BRMTvonUngern |
Wysłany: Wto 16:42, 10 Maj 2011 Temat postu: |
|
I znakomite wystapienie prymasa Belgii znanego z takich wystapien :
http://www.ungern.fora.pl/wiara-ojcow-naszych,4/problemy-swiata-w-wystapieniach-pasterzy-kosciola,3402.html
,,Dał Polakom wiarę, że mogą wytrwać i nie kłamać"
Jan Paweł II dał Polakom wiarę w to, że mogą wytrwać, nie kłamać, być prawdziwymi, mówić prawdę, działać zgodnie z prawdą - powiedział prymas Belgii, abp Andre-Joseph Leonard.
W homilii wygłoszonej w katedrze w Brukseli przypomniał on "historyczną rolę" odegraną przez Jana Pawła II w upadku komunizmu w Polsce i innych krajach Europy Wschodniej.
Później w wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej abp Leonard zauważył, że papież dał Polakom "śmiałość i odwagę", żeby działać zgodnie z przekonaniami i "to dało ludziom siłę, żeby się zbuntować i odzyskać wolność". - Przykład z Polski wzięły inne kraje komunistyczne Europy Wschodniej (...).
Sam Gorbaczow docenił rolę odegraną przez Jana Pawła II w upadku reżimu komunistycznego - podkreślił prymas Belgii.
W homilii wygłoszonej w sobotę podczas uroczystej mszy odprawionej z okazji beatyfikacji Jana Pawła II, a także szóstej rocznicy pontyfikatu papieża Benedykta XVI, abp Leonard odciął się od krytyk pod adresem pontyfikatu polskiego papieża. Zaznaczył, że Jan Paweł II był postacią "wyróżniającą się spośród nas". - Był światłem Kościoła katolickiego przez 27 lat pontyfikatu - powiedział.
Przyznał, że Jan Paweł II był papieżem "bardzo katolickim", ale "zainspirowany Soborem Watykańskim II posiadał zmysł ekumenizmu, kontaktów przyjacielskich, braterskich i opartych na wzajemnym szacunku z innymi religiami". Kontakty te nie ograniczały się do religii chrześcijańskich, jak prawosławie; papież był też bardzo oddany dialogowi międzywyznaniowemu, w szczególności z judaizmem i islamem - zauważył prymas Belgii.
Według niego, Jan Paweł II wywierał wrażenie umiejętnością zagłębienia się w modlitwie i równocześnie swoją energicznością. Dzięki licznym pielgrzymkom stał się "w pewnym sensie proboszczem świata" - zauważył w kazaniu prymas. Jan Paweł II "był raczej nieśmiały w kontaktach osobistych", ale "w obecności tłumów, w szczególności młodzieży, stawał się niedoścignionym rozmówcą" - dodał.
Sam Leonard, który w 1999 roku głosił przez tydzień rekolekcje wielkopostne dla papieża i Kurii Rzymskiej, wspomina chwile spędzone z Janem Pawłem II jako "wspaniały moment ojca i syna, dwóch braci we wspólnocie episkopalnej".
W Belgii w dniach poprzedzających wyniesienie na ołtarze Jana Pawła II pojawiło się wiele głosów krytykujących pontyfikat Karola Wojtyły. Niektóre środowiska laickie, jak również część prasy belgijskiej wypominały papieżowi zbyt duży konserwatyzm oraz bierność wobec aktów pedofilii wśród księży. Nie kwestionowano natomiast jego roli w upadku komunizmu, nawet jeśli, jak zauważył w sobotnim wydaniu dziennika "Le Soir" zastępca redaktora naczelnego gazety Jurek Kuczkiewicz, "prawdziwy wpływ papieża na upadek komunizmu jest ciągle badany przez historyków".
>>>>>
Tak ! Madry czlowiek zawsze jest w stanie zrozumiec ducha chocby byl to duch innego narodu ! :O))) Madry a zatem PRZYZWOITY ! Bo to nierozlaczne !
I oczywiscie Wadowice:
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Sob 13:11, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
Policzyli Polaków na beatyfikacji Jana Pawła II - 300 tysięcy !!!!
W beatyfikacji Jana Pawła II udział wzięło około 300 tysięcy Polaków - szacuje konsulat polski w Rzymie. Strona kościelna informowała wcześniej o 100 tysiącach polskich pielgrzymów, którzy uczestniczyli w uroczystości.
Jednak według konsulatu RP w Wiecznym Mieście liczba ta była znacznie wyższa.
Jak wyjaśniono, do Rzymu przyjechało z Polski 1600 autokarów. Ale trzeba dodać liczne grupy ludzi, którzy przybyli indywidualnie, nie zgłaszając swego udziału w zorganizowanych pielgrzymkach.
Szacunki dotyczące 300 tysięcy osób z Polski sporządzono również na podstawie obserwacji i wniosków 40 ochotników, którzy z ramienia konsulatu obecni byli we wszystkich najważniejszych punktach włoskiej stolicy w dniach uroczystości beatyfikacyjnych Jana Pawła II.
>>>>>>
A jednak 300 tysiecy a nie 20 czy 30 tysiecy ! Czyli tyle ile powinno byc ! Zwazywszy ze u nas obchodzi sie pogrzeb... Aby ,,pozegnac sie ze zmarlym'' ,,oddac ostatni hold'' itp nie bylo szans na 1,5 miiona...
Niestety swiadomosc ze ze swietym NIE ŻEGNAMY SIĘ I NIE MA ŻADNYCH ,,OSTATNICH CHWIL Z NIMI'' bo oni nie umierają nigdy...
Ale rzecz jasna pogrzeb dotyczy wszstkich a beatyfikacja nielicznych... Stad brak przyzwyczajenia...
I niestety widac skrajny indywidualizm Polaków !
80 tys. przybylo w sposob zorganizowany 220 tys. NA WLASNA REKE !!!
75% !!! Rzecz niebywala u innych... Taki indywidualizm jak w Polsce nie jest znany nigdzie indziej... To oczywiscie cecha narodowa skutek historii!!! No ale to cieszy ! :O)))
|
|