BRMTvonUngern |
Wysłany: Sob 18:44, 24 Gru 2016 Temat postu: |
|
gosc.pl » Wiadomości » Białoruscy katolicy przygotowują się do Bożego Narodzenia
Białoruscy katolicy przygotowują się do Bożego Narodzenia
|
PAP |
dodane 24.12.2016 08:35
Wigilijny stół, opłatek, pasterka i urodziny Adama Mickiewicza - katolicy na Białorusi przygotowują się do świąt Bożego Narodzenia. Wigilijna Msza święta będzie w tym roku transmitowana przez telewizję państwową z kościoła w Rakowie pod Mińskiem.
"W każdym katolickim domu, podobnie jak w Polsce, nakrywa się wigilijny stół, jest opłatek, choinka" - mówi PAP o obchodach Bożego Narodzenia rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Białorusi ksiądz Jury Sańko.
"Oczywiście, w każdym domu zestaw dań może być trochę inny, ale zawsze są one postne, jest dwanaście potraw, jest dodatkowe nakrycie dla niezapowiedzianego gościa; nie ma alkoholu. Najważniejsze jest, i o tym przypominamy naszym parafianom, że są to święta rodzinne i należy je spędzić w gronie najbliższych" - dodaje.
"Parafie organizują rekolekcje, przygotowują szopki, jasełka, koncerty kolęd, koncerty organowe. W parafii na Złotej Górce w Mińsku co roku odbywa się cały cykl takich wydarzeń kulturalnych; w tym roku rozpocznie się on 26 grudnia" - mówi Sańko.
W wigilię Bożego Narodzenia odprawiane będą pasterki, choć nie zawsze, ze względów organizacyjnych, będą się one odbywać o północy.
Co roku wieczorną wigilijną mszę świętą pokazuje na żywo państwowa telewizja białoruska - tym razem będzie to transmisja z kościoła Matki Bożej Różańcowej w Rakowie pod Mińskiem. Ta dawna polska parafia liczy sobie 340 lat, a w tym roku obchodziła 110-lecie konsekracji świątyni.
Również w pozostałe świąteczne dni państwowe media przewidują szereg programów poświęconych tematyce związanej z katolickim Bożym Narodzeniem, m.in. transmisję papieskiego orędzia Urbi et Orbi 25 grudnia.
W najbardziej znanym w Mińsku kościele św. Szymona i Heleny (znanym jako Czerwony Kościół) 24 grudnia w południe zostanie odprawiona msza święta, a następnie odbędzie się spotkanie świąteczne pod pomnikiem Adama Mickiewicza połączone z obchodami urodzin polskiego poety.
"Szczególne znaczenie obchody Bożego Narodzenia mają dla mieszkających na Białorusi Polaków" - przekonuje w rozmowie z PAP Andżelika Borys, szefowa nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi (ZPB). "Od 1948 r. do odwilży końca lat 80. XX wieku, kiedy język polski był zakazany, styczność z polskością przetrwała w domach właśnie dzięki tradycjom religijnym" - wyjaśnia.
Wspomina, że w jej "domu rodzinnym zawsze było na stole 12 potraw". Oddziały ZPB na całej Białorusi organizują spotkania opłatkowe i wspólne śpiewanie kolęd. "To święta rodzinne, które niosą dobro, pokój, przebaczenie. Chcemy, by ZPB był taką rodziną dla Polaków na Białorusi" - mówi Borys.
Według oficjalnych danych na Białorusi mieszka ok. 1,5 miliona katolików. Wielu z nich obchodzi święta dwa razy - według kalendarza katolickiego i dwa tygodnie później, gdy Boże Narodzenie świętują prawosławni.
Metropolita mińsko-mohylewski arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz przed świętami Bożego Narodzenia skierował do wiernych list pasterski. "Historia nocy betlejemskiej nie skończyła się. Powtarza się. Jezus i dziś stuka do drzwi naszych serc i chce nas odwiedzić, znaleźć w nich miejsce, być z nami, obdarzyć nas swoim słowem i zbawczą łaską" - pisze w przesłaniu do wiernych metropolita. Przypominając o narodzinach Jezusa, zwierzchnik Kościoła katolickiego na Białorusi wezwał do "otwarcia mu drzwi" i głębokiej duchowej odnowy.
Z Mińska Justyna Prus (PAP)
just/ klm/ kar/
...
Oczywiscie jak co roku Wigilia na Bialorusi. Kraj najbardziej podobny do Polski na Swiecie. Nigdzie Unia z Litwa nie wydala az takich owocow. Na obecnej ,,Litwie" widzimy co robia... A tu inaczej. Ruscy wymordowali pradziwa Bialorus czyli unitow ale bedzie odrodzenie  |
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Wto 19:02, 24 Gru 2013 Temat postu: |
|
Święta u białoruskich katolików: kutia, opłatek i kolędy
Białoruscy katolicy zasiądą w Wigilię przy stole, na którym będzie stała kutia, barszcz z grzybami i smażona ryba. Podzielą się opłatkiem, a niektórzy będą kolędować.
Na Białorusi katolicy nadal przestrzegają tradycji, że w dzień wigilijny nie spożywa się mięsa, a wieczerza tego dnia ma postny charakter. W wielu domach zachował się też zwyczaj przygotowywania dwunastu potraw, z których każdej należy spróbować.
„Kuchnia białoruska na Święta jest bardzo bogata. Możemy skosztować podczas Wigilii kutii, kisielu z mąki owsianej, barszczyku z grzybami, ryby usmażonej na różne sposoby oraz klusek z makiem” – opowiada w rozmowie z PAP dyrektor Biura Informacji przy Sekretariacie Konferencji Episkopatu Białorusi ks. Jury Marcinowicz.
W wielu domach zachował się też zwyczaj stawiania na stole wigilijnym jednego pustego nakrycia. „Pamiętam ze swojego dzieciństwa, że jednego razu w trakcie spożywania wieczerzy przyszedł prawosławny sąsiad, który chciał coś pożyczyć, i został poproszony do stołu” – mówi ks. Marcinowicz.
Przed wieczerzą domownicy oczywiście dzielą się opłatkiem. Jak podkreśla Marcinowicz, ten zwyczaj przywędrował na Białoruś z Polski. „Nieraz ludzie, szczególnie na wschodzie Białorusi, muszą pokonać dziesiątki kilometrów do kościoła czy kaplicy, by nabyć opłatek na stół wigilijny” – mówi.
W domach białoruskich katolików stanie też oczywiście choinka. „Dzisiaj coraz częściej można zauważyć, że powraca się do prostych, ludowych dekoracji, np. ozdób zrobionych z suszonych jabłek, aniołków wykonanych z makaronu, orzechów zawiniętych w sreberka oraz papierowych łańcuchów robionych przez najmniejszych domowników. Pamiętam, że my też w domu rodzinnym robiliśmy takie papierowe łańcuchy na choinkę” – opowiada ks. Marcinowicz.
W wielu domach śpiewa się kolędy, a w niektórych regionach zachował się zwyczaj jasełek i chodzenia z kolędą. Ks. Marcinowicz jako chłopiec, a potem kleryk, przygotowywał się do kapłaństwa w Grodnie. Jak mówi, praktycznie każde Święta spędzał wraz z młodzieżą ze swojej parafii na chodzeniu z kolędą od domu do domu mieszkańców parafii, a także pracujących tam księży.
„Ostatnie lata wychodziliśmy z kolędą na centralne place naszego miasta. Śpiewaliśmy na placu Sowieckim, placu Lenina. Zostało to nawet zauważone przez miejscowe media: ukazał się artykuł po tytułem +Lenin słucha kolęd+” – opowiada.
Boże Narodzenie jest na Białorusi bardzo rodzinnym świętem. Młodzież z wielkich miast zjeżdża na nie do rodzinnych domów.
„Ale można też zauważyć aspekt negatywny: dziś znacznie mniej niż przed laty ludzie odwiedzają się nawzajem. Coraz rzadziej jest też słyszany śpiew kolęd w domach, a nawet coraz mniej ludzi zasiada przy stole” - dodaje.
25 grudnia jest na Białorusi dniem wolnym od pracy. Większość mieszkańców wyznaje jednak prawosławie i obchodzi Boże Narodzenie dwa tygodnie później.
...
Tak kultura zostala strasznie zniszczona stad trzeba odrodzenia ! |
|