BRMTvonUngern |
Wysłany: Wto 16:45, 12 Paź 2010 Temat postu: Kaczystowskie smrody:Peter V. w siedzibie CBA? |
|
Peter V. zwany był wielokrotnie przewożony do siedziby CBA i "negocjował" z funkcjonariuszami złagodzenie kary w zamian za zeznania obciążające polityków SLD - dowiedział się Onet.pl w CBA.
Jak się dowiedzieliśmy w CBA, agenci Biura chcieli ustalić jaką wiedzę posiada Peter V. o aferach korupcyjnych z udziałem najważniejszych polskich polityków, oraz skłonić go, aby całą tą wiedzą podzielił się podczas przesłuchań.
Wypytywali go m.in. o konta, które w elitarnym szwajcarskim banku założyć miał wielu znanym działaczom polskiej sceny politycznej. Pytali również o łapówki wręczane wpływowym urzędnikom państwowym w zamian za wprowadzanie przepisów prawnych forsujących firmy dwóch znanych biznesmenów. Według naszych informacji, Peter V. nie unikał rozmów z agentami CBA, jednak wypowiadał się zawsze w sposób bardzo ogólny.
Rzecznik CBA, Jacek Dobrzyński, nie zaprzeczył naszym informacjom, ale nie chciał mówić o szczegółach. - Proszę się zwrócić do prowadzącej sprawę prokuratury, która jest odpowiedzialna za śledztwo - napisał nam Dobrzyński. Prokuratura jednak odmówiła komentarza, zasłaniając się dobrem prowadzonego postępowania.
>>>>>
No i mamy ,,kaczyzm'' jedynym czym oni sie zajmowali bylo szukanie hakow.Mamy juz teraz wszystkie partie inne niz PiS wymienione w jakichs aferach z ludzmi Prezesa szukajacymi hakow...
Po co?Aby wyeliminowac wszystkich i na wieczne czasy siedziec na stolkach.Taki jest cel kazdej mafii ,,politycznej''...
Tfu co za plugastwo.I ktos sie dziwi ze ludzie w koncu zaczeli lubic aferzystow a nie psycholi z PiS?Kazdy widzi ze nie dosc ze swiry to zalatwiaja wlasne interesy... |
|