 Wysłany: Wto 19:52, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
| Radzieccy towarzysze gryza dywan ze wstydu ze wpadli:
Agenturalny skandal. Strona rosyjska jest "zaskoczona" >>>>> Zespół prasowy rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa potwierdził informację dotyczącą zatrzymania rosyjskich agentów na Ukrainie. Przedstawiciel rosyjskiego FSB podkreślił, że działania agentów rosyjskich na Ukrainie miały charakter odwetowy i były dyktowane rosnąca aktywnością ukraińskich służb specjalnych na terytorium federacji Rosyjskiej. HEHEHEHEHEHE!!!! Tak jak za tajrzysza Stalina! agresywne poczynania imperialistow z Finladii spotkaly sie ze zdecydowanym kontratakiem defensywnym Armii Czerwonej! :O)))))) Zgodnie z wersją przedstawioną przez stronę rosyjską, agent został skierowany na Ukrainę dla rozpracowania ukraińskiego agenta Rusłana Pilipenko, który według informacji FSB był agentem Ministerstwa Obrony. :O))))))) I do tego potrzebowali planow wojskowych Ukrainy? :O))))))) 29 grudnia Pilipenko został zatrzymany na terenie wojskowych obiektów Rosji w Tyraspolu. Ukraińskiemu agentowi odebrano aparat fotograficzny i zdjęcia dokumentów objętych tajemnicą państwową. >>>> Radziecccy probuja przykleic ta sprawe do Pilipenki bo akurat ostanio go zatrzymali... >>>> Strona rosyjska wyraziła zaskoczenie związku z rozgłosem jaki nadała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy sprawie zatrzymania agentów FSB. - Zazwyczaj takie sprawy załatwia się na poziomie dwustronnych stosunków służb specjalnych. >>>> No masz!A czuli sie juz bezkarni!  |
|
| Wysłany: Wto 18:03, 02 Lut 2010 Temat postu: Radzieccy towarzysze pomagajo Ukrainie! |
|
| Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymały pięciu rosyjskich szpiegów podczas akcji przekazywania im tajnych informacji. Według Ukraińców, Rosjanie mieli działać wyjątkowo agresywnie, m.in. szantażując i grożąc swojemu informatorowi.
Kadrowego oficera rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa załapano, gdy przejmował on od obywatela Ukrainy materiały stanowiące tajemnicę państwową w dziedzinie obronnej. Akcję ochraniali inni funkcjonariusze FSB i rosyjskich wojsk stacjonujących w Naddniestrzu. Wszyscy zostali zatrzymani, organizator - aresztowany, a reszta - wydalona z Ukrainy. - Zatrzymaliśmy na gorącym uczynku pięciu funkcjonariuszy FSB, którzy szantażem i groźbami starali się na naszym terytorium zdobyć od obywatela Ukrainy materiały objęte tajemnicą państwową - oświadczył szef Służb Bezpieczeństwa Ukrainy Walentyn Nalywajczenko. Jak wyjaśnił, rosyjscy szpiedzy działali w szczególnie agresywny sposób. Ukrainiec, którego zwerbowali, był przez nich bity i straszony strzykawką z narkotykami. Grożono także jego dzieciom. Podczas zatrzymania skonfiskowano także sprzęt szpiegowski, m.in. ukrytą w długopisie kamerę, schowaną w breloku na klucze cyfrową kartę pamięci, na której znajdowały się instrukcje dla ukraińskiego współpracownika FSB, oraz 2 tysiące dolarów. Naływajczenko zaprzeczył, by schwytani przez SBU szpiedzy mieli jakiekolwiek związki ze stacjonującą na Krymie rosyjską Flotą Czarnomorską. (mp, ap) >>>>> Wyglada na to ze szpiedzy Kremla wpadli w sposob zenujacy w zastawiona pulapke.Oczywiscie jest to przedstawienie wyborcze w takim stylu jak z Sawicka.Pomysly ,,strategiczne'' na wygrana w ostatniej chwili sa identyczne i jednostajnie takie same.To tylko roznym podworkowym strategom sie wydaje jacy to uni chitrzy... >>>>> No ale fakt jest faktem ze Ukraina jest naszpikowana agentami Kremla jak zaden inny kraj!Chyba nawet w Gruzji maja mniej!Bo nauka gruzinskiego jest trudna a i obyczaje gruzinow sa specyficzne...A na Ukrainie nie musza sie ZADNEGO JEZYKA UCZYC ani obyczajow!Wiec klebia sie tam cale tlumy agentow!Wystarczy zarzucic jeden haczyk i juz 5 ryb na raz!  |
|