Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern |
Wysłany: Pon 18:59, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
I tutaj warto omowic na konkretnych przykladach jak to zadzialalo.
PO wzrosla z 24 do ponad 41 % przybylo im 17%!!!Jest to przybytek nieslychany!Przpymne ze Myllerowi przybylo cos 8,5% czyli polowa tego PO TRAGICZNYCH rzadach AWSUW!!!Widzimy jaka nienawisc wzbudzil Prezio wieksza ni AWSUW!!!!Oto skutki dewiacji psychicznych przy wladzy.Ludzi swiry typu PiS doprowadzily do bialej goraczki i histerii i stad ten wynik.To PiS zapracowal na wynik PO...
Ale stracili wszyscy inni.
Komuchy:
Spadek z 18 % na 13,1 % ponad 1/4 wyborcow utracona!A to jest zelazny betonowy elektorat a nawet na nich dzialal ten proces lawinowy i to MIMO tego ze elektorat komuchow odplywal TYLKO w jedna strone PO a i tak strata duza.
Ktos powie ale PSL zyskal?Dodajmy wynik Samoobrony i PSL.
10,4 bylo 18,9 STRATA 45% wyborcow!
PSL TEZ ODNIOSLO STRATY tylko wyrownalo je ludzmi z Samoobrony.Gdyby nie to PSL by mialo 3,8 Sam 6,6.Gdyby Lepper nie wszedl do rzadu.
Natomiast moglo by byc Sam 4,0 PSL 6,4 i 15 poslow!
Wtedy musialy by byc rzady z komuchami.Szczesciem w nieszczesciu jest to ze prawie caly pozostaly elektorat ludowy zaglosowal na PSL i dzieki temu uniknelismy u wladzy pijaczkow i zlodziejaszkow z LiD.
No i LPR.LPR jak widzimy nawet gdyby nie bylo O.Rydzyka ponioslo by co najmniej 45% strat tyle samo co ludowcy.A to daje 5,2% ale byl O.Rydzyk i straty byly sila rzeczy kilkakrotnie wyzsze.
Ale LPR i tak by mial trudnosci nawet bez O.Rydzyka zwlaszcza ze Marka Jurka nie bylo w tych wyborach i zostal elektorat LPR i UPR.Obecnosc O.Rydzyka na plecach zniszczyla wszystkie nadzieje.
A teraz widzimy ze PiS upada i glosowanie na nich to byl glos ZMARNOWANY.
http://www.ungern.fora.pl/dogorywanie-pisoszustwa-t258.html
I o ile lepiej by bylo gdyby w Sejmie byl LPR a PiSu jak najmniej.To tak wychodzi jak za polityke biora sie ,,fachowcy'' z TV Trwam... |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Czw 17:32, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
Tutaj oczywiscie wazne moze byc pytanie czy mozna bylo ugrac wiecej?
Nie sadze.
Wystarczy przeanalizowac.
POPiS dostal teraz 74% przedtem 51% frekwencja byla o 1/3 wyzsza czyli na POPiS glosowalo 2XWIECEJ.
To byla LAWINA.A lawina powstaje w ten sposob ze jedne kamienie popychaja drugie te nastepne i wszytko leci na łeb.
Tak samo w polityce jesli jedni glosuja na POPiS mowia znajomym i ciagna ich ci ciagna nastepnych i to rosnie.
Zrobmy to na przykladzie.
Wyborcow jest 30 milionow.
Zalozmy ze sa 4 partie 2 duze i 2 male.Dwie na lewo dwie na prawo.Tak ze elektorat moze przeplynac z duzej do malej i na odwrot.
Zanalizujmy np. prawa strone zalozmy 50% wyborcow prawicy.Daje to 15 milionow
4 tygodnie przed wyborami jest spokoj chce pojsc 40% czyli 6 milionow
3 tyg. rosnie zainteresowanie chce isc 41%
2 tyg. pojawiaja sie emocje chce isc 44%
1 tyd. emocje siegaja zenitu chce isc 49%
wybory-osiagamy poziom histerii az 60% frekwencji
Jak to wyglada na liczbach?
Partia A duza np PO
Partia B (mniejsza np LPR)
Partia A ------------------------Partia B
4 tyg 5160 tys(43%)----- 840 tys(7%)
3 tyg 5310 tys(43,2%)-- 840 tys(6,8%)
2 tyg 5850 tys(44,3%)-- 750 tys(5,7%)
1 tyd 6790 tys(46,2%)-- 560 tys(3,8%)
wybo 8820 tys(49,0%)-- 180 tys(1,0%)
>>>>
Widzimy jak lawina NARASTA i prostu jest to zjawisko mechaniczno psychologiczne.Ta mniejsza partia po prostu znika.Nawet gdy jest tak wybitny lider jak Giertych.Naiwne jest sadzic ze ktos inny to by zrobil swietny wynik.Rownie sensowne jest twierdzic ze rozlozyl by rece i powstrzymal lawine.
Dlatego widze niezrozumienie u liderow.Bo bylo tak:
Marek Jurek slyszal no na was to bym glosowal ALE ten Giertych i ten Korwin
Giertych slyszal no na LPR to bym glosowal ALE ten Korwin no i Jurek
Korwin slyszal na UPR to bym glosowal ALE ten Giertych i Korwin
.....
Sa to wszystko falsze.Czlowiek jest istota racjonalna i swoje stadne zachowania probuje uzasadnic racjonalnie.
Bo z tego wynikalo by ze nalezalo isc osobno to wtedy ci ludzie powiedzieli by niby co?Glosuje na was w zadnym razie!Dokladnie wiem co by powiedzieli.PROSZE:
Marek Jurek slyszalby no na was to bym glosowal ALE nie macie szans trzeba bylo sie polaczyc chocby z Giertychem i Korwinem...
Giertych slyszalby no na was to bym glosowal ALE nie macie szans trzeba bylo sie polaczyc chocby z Jurkiem i Korwinem...
Korwin slyszalby na UPR to bym glosowal ALE nie macie szans trzeba bylo sie polaczyc chocby z Giertychem i Korwinem...
>>>>
Faktyczny wynik bylby:
Marek Jurek 0,2
Korwin UPR 0,3
LPR Giertych 0,5
Razem 1,0
Niestety takie sa realia.Ludzi trzeba sluchac ale trzeba wiedziec CO ONI TAK NAPRAWDE chca powiedziec a nie co mowia doslownie! |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Pon 18:08, 22 Paź 2007 Temat postu: Co będzie dalej z Narodem? |
|
Wobec zaistnialych faktow nalezy siebie zaoytac co dalej?
Nie ma w Sejmie zadnej partii narodowej ani katolickiej a z ludowych ,,ostał nam się ino Pawlak''...
PSL jak pisalem reprezentuje program czesciowy:
http://www.ungern.fora.pl/przyszlosc-ruchu-katolickiego-i-narodowego-t189.html
Poza tym reszta ma taki program aby wygrac wybory a potem sie zobaczy ...
Czy to oznacza koniec idei narodowej i katolickiej?Koniec Narodu.
No nie.To cale poparcie jak wiemy jest palcem na wodzie pisane dzis popieraja tego jutro innego.
A w polityce trzeba byc cierpliwym i umiec czekac na okazje:
http://www.ungern.fora.pl/w-nowo-zaistnialej-sytuacji-t223.html
Tymczasem Giertych ma lat 30 do emerytury.A Bosak 40!
Oni maja czas.A Jaroslaw juz jest skonczony.
Mlody wiek politykow LPR jest ich olbrzymim atutem.
Zreszta nie moga sie skarzyc.Przeciez mlodziez taka jak nie ma szans na taka kariere.Wielu zrobilo by wszystko aby choc na 2 miesiace znalezc sie w ich sytuacji.A ci 2 lata!A Bosak sobie jeszcze potanczyl...
Naprawde osobiscie nie ma na co narzekac.
Ale przeciez gdyby oni chcieli tylko robic kariere to by byli w PO w PiS itd.A skora sa w LPR to kieruja nimi jakies idee a nie tylko stolki jak reszta.Zdobyc stolek sprzedac dusze to interes nieoplacalny-szatanski.
A Giertych zrobil mnostwo,zadziwiajaco duzo.
Ale tu znow frustracja.To my sie staramy robimy co mozemy a ludzie nawet nie zauwazyli.A taki Tusk przespal iles lat i teraz rozdaje karty.
>>>>
Ale pamietajmy co bylo z Hiobem.Ten byl swiety a same nieszczescia.Dlaczego?Bo Bog swoich doswiadcza aby dac im wieksza nagrode.A ci niezbyt wartosciowi dostaja swoja nagrode juz tu na ziemi.A potem w Niebie-Czegoz chcesz?Odebrales nagrode?
No tak ale jest zniechecenie bo sie napracowalismy.
No ale tacy np. legionisci.Coz mowi ta piesn?
Mowili zesmy stumanieni
Nie wierzac w to ze chciec to moc
lec trwalismy osamotnieni
a z nami byl nasz drogi Wodz.
To jest to uczucie.Wtedy zamykali okna przed ,,tumanami'' a oni GINELI a tutaj mamy jakies tam wybory i wysilek wiec bez porownania.
>>>>
A co do tych rezultatow to znow moge zacytowac Moczulskiego.Czlowiek genialny rozwiazuje wiele dylematow:
(To jest rozmowa Pana z Chlopem,Dudek ,,ten Dudek od lustracji'' prezentuje chamsko ludowe podejscie typu O.Rydzyk po co dzialacie skoro nie macie szans trzeba trzymac z silnym)
D.Prezentowal Pan sopry optymizm zapowiadajac ze KPN zdobedzie samodzielnie przynajmniej 10 mandatow.
Moczulski:A co mialem mowic?Przeciez nie moglem powiedziec ludziom organizujacym te wybory w potwornie cieezkich warunkach ze najpewniej nie zdobedziemy ani jednego.Zreszta glownym argumentem blo stworzenie alternatywy.Kampania byla dla nas bardzo trudna.Nie moglismy ani nie chcielismy podczas kampanii atakowac kandydatow solidarnosciowych.
D W takim razie po co byl Konfederacji potrzebny udzial w wyborach,w ktorych bylo sie skazanym na porazke?(widzicie ta chamska madrosc-trzymaja z silnym.Jak odpowiada szlachta:)
Przede wszystkim po to aby ujawnic ze istnieje niepodleglosciowa alterantywa.Te wybory-tak zalozono w Magdalence-mialy okreslic granice areny politycznej.(czyli kto nie pil z Kiszczakiem won z polityki).
Kolejne wybory samorzadowe:
D.Poniosl Pan sromotna porazke...
Generalnie byly to dla nas trudne wybory.Czas na kampanie byl bardzo krotki(widzimy jak sie to powtarza lumpy i manipulatorzy przy wladzy specjalnie robia krotkie kampanie aby Narod czasem nie wybral demokratycznie nie ich mordy.Dlatego trudno to nazywac demokracja.
W sumie wybory samorzadowe byly nasza porazka choc nie kleska.O klesce mozna by mowic dopiero wtedy gdybysmy w tych wyborach nie wzieli udzialu.Nie mozna byc liczaca sie partia jesli ignoruje sie wybory samorzadowe.Nie mozna nia byc jesli w ogole ignoruje sie jakiekolwiek wybory.To jedna z elementarnych zasad.
>>>>
No i wybory prezydenckie.
Nic nie rozumiejacy Dudek-Czy mial Pan nadzieje na wygrana,czy tez to bylo kolejne zagranie z cyklu: nie damy sie zepchnac.
M.Nie rozumiem tej alternatywy.(Widzimy jak rozne sa swiaty Moczulskiego i Dudka.Po prostu tak wybitnego czlowieka trudno zrozumiec).za decyzjami politycznymi stoja rozne czynniki.Przebywalem w Szwecji.Zapytano mnie czy bede kandydowal.Odpowiedzialem twierdzaco.
Na lotnisku oczekiwali mnie Slomka i Krol.Slomka z miejsca zaczal mnie informowac o przygotowaniach do kampanii.
Postanowilem zazartowac-Przeciez nawet nie zapytaliscie czy zamierzam kandydowac.
-Jak to?Przeciez to oczywiste?
Mowie o tym aby pokazac ze w ruchu pilsudczykowskim pewne zachowania i pewne decyzje sa oczywiste,nie istnieje potrzeba ich uzgadniania.Bokserem jest sie tak dlugo dopoki wychodzi sie na ring.Bokser ktory nie wyjdzie na ring tylko dlatego ze wie ze przegra walke-przestaje byc bokserem.
I znow Dudek to samo ze nie bylo sukcesu.
Moze sie to wydawac zabawne ale sprobujcie sami sobie tak startowac i przegrywac po kolei.Zobaczycie co by bylo z wasza psychika.
.....
No i nastepne pytanie Dudka:
Co Pana zdaniem przyczynilo sie do sukcesu KPN w 1991 :O))))) Dudek nic nie pojal i nie rozumie jaki jest zwiazek miedzy tymi porazkami a pozniejszym sukcesem.
Tu nasuwa sie ciekawa analogia.Lepper pewnie nieswiadomie od 1992 do 2001 przegrywal regularnie wszystko az w 2001 SUKCES.Tu zadzialala ta sama zasada ktorej nie pojmuje Dudek i zreszta nikt z z tzw. politologow.Bo zna ja jeden Moczulski (no i oczywiscie pewien Baron).Oto co mowi Moczulski:
Porazki i sukcesy ukladaja sie w niekonczacy sie szereg.Myslac perspektywicznie,kazdy krok trzeba robic taj ,aby ulatwil nastepne.
LPR zaprezentowal ALTERANTYWE dla PiS.Sam Giertych bedac ministrem pokazywal dzialania realne kontra demagogie.
Ktos powie ale bylo 8% a teraz tylko 1,5%.
Po pierwsze te 1,5 to twardy elektorat reszta ,,nie marnowala glosu''(czyli mowiac powaznie totalnie wyrzucila go w bloto zapewne PiSowskie a Korwinowcy glosowali na PO).Tamte 8% mialo charakter sekciarski slepo wierzac O.Rydzykowi.Ci juz zdecydowali sie opuscic LPR.Teraz LPR ma juz tylko wlasne elektorat niezalezny od O.Rydzyka.A O.Rydzyk pozostal ze swoja sekta.Budowanie czegokolwiek na O.Rydzyku jest niedorzeczne i PiS sie jeszcze na nich przejedzie najlepsze przed nimi.
Trzeba dotrzec do elektoratu inna droga niz TV Trwam ktora zamienila sie w sekte.Wybory prezydenckie sa w 2010 i to jest okazja aby pojawil sie kandydat narodowy a tym razem nie sadze aby rzadzaca PO robila jakies prowokacje czy inne tego typu swinstwa.To samo z TVP.W tej mierze mozliwosci sie zwiekszyly wraz z upadkiem kaczyzmu ktory byl wrogiem nr.1 ruchu narodowego i katolickiego w Polsce... |
|
|