Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Korupcja w ,,tym kraju'' ...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wybić się na Niepodległość! / Polska wzorem dla Świata.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:18, 25 Lis 2011    Temat postu: Korupcja w ,,tym kraju'' ...

Pojawily sie pewne dane ktore pozwalaja ocenic zjawisko korupcji w Polsce ZUPELNIE NIE BADANE !!!

Cennik łapówek - kto i za co płaci?.

Oficerowie służb zajmujący się tropieniem afer nie mają wątpliwości: to na przejmowaniu państwowego majątku dorabiano się w Polsce największych pieniędzy.

Zarabiali ci, którym udało się na korzystnych warunkach przejmować państwowe firmy, ale i ci, którzy za wielkie łapówki załatwiali im taką możliwości. - Łapówka dawana załatwiaczom to zwykle mały procent tego, ile docelowo zarobi się na przejęciu jakiegoś zakładu - mówi nam Piotr Niemczyk (49 l.), były szef Zarządu Wywiadu Urzędu Ochrony Państwa.

Za co załatwiaczom płacą łapówki biznesmeni, którzy chcą przejąć prywatyzowane przedsiębiorstwo?

1) Za poznanie tajemnic przetargu

Poznanie szczegółów przystąpienia do przetargu na długo przed jego ogłoszeniem to cenna wiedza. Pozwala przygotować ofertę tak, by najlepiej spełniała postawione przez rząd warunki. - Dalej ważne jest, by załatwiacze trzymali rękę na pulsie, wiedzieli, czy zmieniane są warunki sprzedaży, znali osoby za to odpowiedzialne, tych, którzy ostatecznie decydują o rozstrzygnięciu sprawy - tłumaczy nam oficer służb specjalnych.

2) Za zmianę warunków przetargu

Gdy biznesmen zostanie wybrany do przetargu, załatwiacze mogą pomóc wynegocjować zmianę warunków przetargu. Oczywiście, na korzystniejsze, np. obniżona zostanie cena zakładu albo zmniejszona liczba warunków. Jeśli rząd przy sprzedaży zastrzegał, że nowy właściciel ma w firmę zainwestować, by ją rozwijać i nie wolno mu zwalniać ludzi, załatwiacz doprowadza do tego, że zakład jest sprzedany nie za 2 mld zł, ale za 1,5, że inwestować trzeba tylko w drobne rzeczy, a po 5 latach wolno już zwolnić załogę.

3) Sposób na legalizację

Z ukryciem łapówek dla załatwiaczy nie ma problemu. - Właściciel firmy X, która chce przejąć prywatyzowany majątek, korzysta z usług powiązanej ze sobą firmy doradczej czy konsultingowej - tłumaczy oficer. Ta kontaktuje się z firmą załatwiaczy, czyli spółką najczęściej też doradczo-prawną. Faktury za usługi - legalne - krążą między nimi, a kwota łapówki wliczona jest w cenę usług firmy załatwiacza. Np. za pakiet wykonanych "analiz i doradztwa” firma załatwiacza w ciągu np. 2 lat zarabia aż 2 mln zł.

4) Pieniądze jadą za granicę

By fiskus za miał szans położyć łapy na tych pieniądzach, wyprowadza się je za granicę. Tworzy się łańcuszek firm zagranicznych, które przekazują sobie, legalnie, wynagrodzenie za usługi doradcze. Na końcu pieniądze przelewane są na tajne, numeryczne konta w rajach podatkowych czy Szwajcarii, gdzie bankierzy dbają o dyskrecję.

- Łapówki przy prywatyzacjach dostają ci, którzy potrafią załatwić do końca przejęcie jakiejś firmy - powiedział Piotr Niemczyk (49 l.), były szef Zarządu Wywiadu UOP. - Załatwiaczami na polskim rynku są zwykle byli oficerowie służb specjalnych i byli politycy, którzy mają dojścia do rządowych kręgów. Kwoty łapówek za załatwienie sprawy to zwykle procent wartości kontraktu. Zależą też od tego, jak długo trwa proces decyzyjny. Załatwiacze mają zwykle firmy doradcze, w których zatrudniają nawet specjalistów z danej dziedziny i prawników, tak by wyglądali rzeczywiście na zwykłych biznesmenów - dodał.

>>>>>>

A wiec prywatyzacja spotegowala ta potwornosc . W sumie nic nowego !
Zawsze bylem przeciw!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:36, 30 Lis 2011    Temat postu:

PwC: 39 proc. polskich firm padło ofiarą przestępstw gospodarczych

W ciągu ostatnich 12 miesięcy 39 proc. polskich firm padło ofiarą przestępstw gospodarczych - wynika z raportu PwC "Global Economic Crime Survey 2011". Najczęściej spółki wskazywały na kradzież aktywów, a w drugiej kolejności na ataki cyberprzestępców.

To o 9 pkt proc. więcej niż średnia dla firm z Europy Środkowowschodniej i o 5 pkt proc. więcej niż średnio deklarują przedsiębiorstwa na całym świecie. Z badania wynika, że w ciągu ostatnich dwóch lat odsetek polskich spółek, które uważają, że padły ofiarą przestępstwa gospodarczego, wzrósł o 9 pkt proc. Eksperci z firmy doradczej PricewaterhouseCoopers (PwC) wyjaśnili podczas wtorkowej konferencji, że na wzrost liczby przestępstw ma wpływ m.in. kryzys ekonomiczny i związane z tym spowolnienie gospodarcze, a także nieefektywność mechanizmów służących zapobieganiu i wykrywaniu nadużyć w polskich firmach.

"Polskę odróżniają od reszty świata mechanizmy wykrywania przestępstw gospodarczych przez firmy. Często te mechanizmy nie istnieją bądź są nieskuteczne, albo spółki zostawiają wykrywanie nadużyć przypadkowi" - powiedział dyrektor w dziale przestępczości gospodarczej ogólnej w PwC Dariusz Cypcer.

Katarzyna Kreft z PwC wyjaśniła, że w czasie kryzysu obserwowana jest większa presja na popełnianie przestępstw, poza tym firmy w ramach oszczędności zwalniają pracowników - także w działach kontrolingu - oraz ograniczają mechanizmy kontrolne.

"Niewykluczone, że gdyby mechanizmy wykrywania przestępstw były bardziej skuteczne, to odsetek byłby większy" - powiedziała.

Wśród trzech najczęściej wymienianych przestępstw wskazano sprzeniewierzenie aktywów (61 proc. w Polsce wobec 72 proc. na świecie i 69 proc. w Europie Środkowo-Wschodniej), cyberprzestępstwa (odpowiednio 26 proc., 23 proc. i 18 proc.) oraz korupcję i przekupstwo (26 proc., 24 proc. i 36 proc.)

Najczęściej sprawcy takich przestępstw pochodzą z poza firmy (58 proc.). Spośród pozostałych 42 proc. sprawców działających na niekorzyść własnych firm większość (69 proc.) to osoby należące do kadry kierowniczej. Zwykle jest to mężczyzna w wieku 31-40 lat, o stażu pracy 3-5 lat z wyższym wykształceniem.

"Im wyżej w hierarchii organizacji jest osoba popełniająca przestępstwo, tym jest ona starsza, a przestępstwo ma większy zasięg i powoduje większe straty" - dodał Cypcer. W badaniu prowadzonym przez PwC wzięło udział 3 tys. 877 firm z 78 krajów, w tym 79 z Polski. Wśród polskich respondentów 65 proc. stanowiło kierownictwo wyższego szczebla i zarząd, 44 proc. ankietowanych firm to spółki giełdowe, 6 proc. to firmy rządowe, 48 proc. należało do sektora prywatnego.

>>>>>

No wreszcie jakies dane ! Nie jest to korupcja ale tez przestepczosc ...
39 % firm ! Ciekawe jaki % szkod w rocznych przychodach wyrzadzily ? To tez by bylo ciekawe !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:39, 01 Gru 2011    Temat postu:

Raport TI: korupcja wskazuje na kryzys rządów

Protesty w 2011 roku w wielu krajach świata wskazują na kryzys rządów: korupcja w polityce i sektorze publicznym budzi gniew - stwierdza najnowszy raport Transparency International.

Wyniki raportu wskazują, że część rządów zawodzi w zapewnianiu ochrony swoim obywatelom przed korupcją polegającą na wykorzystywaniu publicznych zasobów, łapówkach czy niejawnym podejmowaniu decyzji - uważają autorzy raportu. Jak ostrzegła TI, fala protestów na całym świecie, spowodowanych oburzeniem na korupcję i gospodarczą niestabilność, wyraźnie pokazuje, że obywatele uważają, iż ani ich przywódcy, ani instytucje publiczne nie są transparentni i w wystarczającym stopniu pociągani do odpowiedzialności.

"W tym roku widzieliśmy słowo korupcja na transparentach protestujących, czy to biednych czy bogatych. Czy w dotkniętej kryzysem zadłużenia Europie, czy w rozpoczynającym nową epokę świecie arabskim, przywódcy muszą zważać na głosy domagające się lepszych rządów" - powiedziała szefowa TI Huguette Labelle.

W tegorocznym zestawieniu w około dwóch trzecich krajów indeks postrzeganej korupcji wynosi mniej niż 5 w skali od 0 do 10.

Krajami najbardziej wolnymi od korupcji okazały się: Nowa Zelandia (9,5), Dania i Finlandia (9,4), Szwecja (9,3), Singapur (9,2) i Norwegia (9).

Polska w raporcie znajduje się w grupie krajów, w których stopień postrzeganej korupcji zmalał i wynosi według TI 5,5.

Poprawę sytuacji odnotowano również w Rosji, Iranie, Francji, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i na Kubie. Pogorszyło się natomiast na Haiti, w Zimbabwe, Indiach, Arabii Saudyjskiej, Czechach, Irlandii, Katarze i Kostaryce.

Polska znalazła się w grupie 15 krajów i terytoriów takich jak: Słowenia (5,9), Izrael (5,Cool, Saint Vincent i Grenadyny (5,Cool, Bhutan (5,7), Malta (5,6), Portoryko (5,6), Korea Południowa (5,4), Brunei (5,2), Dominika (5,2), Bahrajn (5,1), Makau (5,1), Mauritius (5,1) i Rwanda (5).

Większość krajów, które przeżyły arabską wiosnę, znajduje się w dolnej połowie skali z wynikiem poniżej 4. Jeszcze przed arabską wiosną raport TI ostrzegała ten region, że nepotyzm, łapówkarstwo i kumoterstwo są tam tak głęboko wrośnięte w codzienne życie, że nawet istniejące przepisy antykorupcyjne mają niewielki wpływ na sytuację. Kraje eurostrefy dotknięte kryzysem zadłużenia, częściowo z powodu niezdolności władz publicznych do walki z łapówkarstwem i uchylaniem się od podatków, które w kryzysie zadłużenia mają kluczowe znaczenie, znalazły się w krajach Unii Europejskiej o najgorszych wynikach.

Wskaźnik korupcji dla Grecji wyniósł 3,4, podobnie jak w krajach bałkańskich: Bułgarii - 3,3, Macedonii - 3,9, Serbii - 3,3, Albanii - 3,1 i Kosowie - 2,9.

Dla Włoch wskaźnik korupcji wynosi 3,9, a Portugalii - 6,1 i Hiszpanii - 6,2. Dla porównania we Francji wyniósł 7, a w Niemczech - 8.

TI objęła swoim badaniem 183 kraje. W przyjętej skali "0" oznacza bardzo wysoki stopień korupcyjności, a "10" - bardzo dużą przejrzystość. Do opracowania raportu wykorzystano 17 różnych kwestionariuszy, badających takie czynniki, jak wdrażanie ustaw antykorupcyjnych, dostęp do informacji oraz konflikt interesów.

>>>>>

Najmniejsza Norwegia i Sinagapur ... Nie ma nawet co komentowac ...
Ten kraj z Izraelem Rwanda ...
Zreszta nie wiadomo na jakiej podstawie ... Skad dane ??? Ja nie znam zadnych z Polski ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:33, 03 Gru 2011    Temat postu:

Pomoc dla polskich śledczych. Gromadzono fortuny z łapówek?

Szwajcaria udostępniła polskim prokuratorom informacje o rachunkach bankowych kilkudziesięciu osób - czytamy w "Rzeczpospolitej". Mają być wśród nich urzędnicy państwowi, którzy przez lata gromadzili tam fortuny z łapówek.

Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach Leszek Goławski przyznał, że "strona szwajcarska jest teraz zdecydowanie bardziej otwarta na nasze wnioski". Tamtejsi prokuratorzy jako jedni z pierwszych w kraju zaczęli się starać o informacje na temat szwajcarskich kont. Ostatnio dzięki otrzymanym informacjom postawili zarzuty pięciu osobom w związku z prywatyzacją STOEN-u i PLL LOT. "Rzeczpospolita" przypomina, że o szwajcarskich kontach pierwszy zaczął mówić pięć lat temu zatrzymany lobbysta Marek D. Powoływał się na Petera V., nazywanego "kasjerem lewicy". Obaj twierdzili, że konta w Szwajcarii mieli politycy związani z lewicą, w tym Marek Siwiec, Jacek Piechota, Wiesław Kaczmarek i Mariusz Łapiński. Wszyscy zaprzeczali.

Jednak dzięki otrzymanym ze Szwajcarii materiałom dotyczącym kont i przepływających przez nie pieniędzy prokuratorzy mogli między innymi postawić zarzuty generałowi Gromosławowi Czempińskiemu. Jak dowiedziała się gazeta, w sprawę zamieszany był zmarły w 2003 roku dyrektor departamentu prywatyzacji resortu skarbu, Jan Sz. Na jego tajnym koncie w Szwajcarii miało być około 200 tysięcy dolarów.

Więcej w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".

>>>>>

No wreszcie jakis postep ...
tutaj zastanawia jaki % PKB w ,,tym kraju'' wynosi korupcja ...
Mozna cos obliczyc biorac pod uwage powyzszy wskaznik ...
Tylko trzeba go odwrocic . Bo jest dziwny . Kraj bez lapowki ma 10 a kraj gdzie za wszystko jest lapowka 0 ???? To chyba tam gdzie NIE MA korupcji powinno byc 0 a tam gdzie jest 10 ...
Czyli po odwroceniu ,,ten kraj'' mialby 4,5 Singapur 0,8 ... A kraje rekordzisci 6-7 korupcji ...
Poniewaz rekordzisci maja 20-30 % PKB w korupcji daje to wspolczynnik (mnoznik ) okolo 5 ... Czyli aby uzyskac % PKB trzeba wskaznik pomnozyc przez 5 ...
Zatem lapowki wyniosly by u rekordzistow 30-35 % PKB w Singapurze 4 % w Norwegii 5 % a w ,,tym kraju'' 22,5 % PKB !!! Czyli jak widzimy duzo ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:35, 19 Sty 2012    Temat postu:

Robert Kulig

Ile w Polsce kosztuje łapówka?

Pusz­cze­nie pi­ja­ne­go kie­row­cy – 1500 zło­tych, prze­kro­cze­nie pręd­ko­ści – od „stów­ki”, ope­ra­cja poza ko­lej­ką może uszczu­plić nasz do­mo­wy bu­dżet nawet o 10 tys. W Pol­sce obo­wią­zu­je nie­ofi­cjal­ny ta­ry­fi­ka­tor ła­pó­wek, do któ­re­go nie­chęt­nie się przy­zna­je­my, ale po­wszech­nie z niego ko­rzy­sta­my. Co i za ile można w Pol­sce za­ła­twić? Spraw­dzi­li­śmy!

Kilka dni temu Pol­skę obie­gła in­for­ma­cja o re­kor­do­wej ła­pów­ce w hi­sto­rii kraju – 5 mi­lio­nów zło­tych! Tyle miał otrzy­mać były dy­rek­tor Cen­trum Pro­jek­tów In­for­ma­tycz­nych MSWiA za usta­wia­nie prze­tar­gów na in­for­ma­ty­za­cję ad­mi­ni­stra­cji pań­stwo­wej. Teraz tą spra­wą zaj­mu­je się Cen­tral­ne Biuro An­ty­ko­rup­cyj­ne. Ale oprócz spek­ta­ku­lar­nych, me­dial­nych akcji w Pol­sce do­cho­dzi do setek przy­pad­ków wrę­cza­nia ła­pó­wek dzien­nie, wła­ści­wie bez moż­li­wo­ści wy­kry­cia ta­kie­go pro­ce­de­ru.

- Przy­czyn ko­rup­cji w Pol­sce można wy­mie­nić kilka - wy­ja­śnia Paweł Sza­ła­ma­cha, eks­pert In­sty­tu­tu So­bie­skie­go i poseł. - Po pierw­sze, w Pol­sce ist­nie­je hi­sto­rycz­na nie­uf­ność oby­wa­te­li wobec pań­stwa. Po dru­gie, przez ostat­nie dwie de­ka­dy ukształ­to­wa­no kul­tu­rę praw­ną, w któ­rej ist­nie­je przy­zwo­le­nie na ko­rup­cje i ła­god­ne trak­to­wa­nie tego ne­ga­tyw­ne­go zja­wi­ska. Ele­men­tem sprzy­ja­ją­cym ko­rup­cji jest rów­nież nie­efek­tyw­ność ad­mi­ni­stra­cji np. po­zwo­le­nia na prace bu­dow­la­ne. Aby do­go­nić pań­stwa za­chod­nie, ko­niecz­na jest praca na rzecz prze­ciw­dzia­ła­nia ko­rup­cji "od dołu", czyli po­przez ak­tyw­ność oby­wa­te­li, jak i "z góry", czyli dzia­ła­nia pań­stwa.

Jeśli cho­dzi o po­ziom ła­pów­kar­stwa, to Pol­ska pla­su­je się na dol­nych po­zy­cjach w ran­kin­gu przy­zwo­ito­ści. W ubie­głym roku za­ję­li­śmy 41. miej­sce w ra­por­cie przy­go­to­wa­nym przez Trans­pa­ren­cy In­ter­na­tio­nal, mię­dzy­na­ro­do­wą or­ga­ni­za­cję zaj­mu­ją­cą się pro­ble­mem ko­rup­cji. Mniej sko­rum­po­wa­ne są od nas takie eg­zo­tycz­ne pań­stwa jak Bot­swa­na w Afry­ce, Bhu­tan w Azji, arab­ski Katar czy ko­ja­rzą­ce się ra­czej z wa­ka­cja­mi Ba­ha­my.

Pre­zent wy­mier­ny

Jak nie­ofi­cjal­nie wia­do­mo, każda rzecz (i usłu­ga) ma swoją cenę, wy­star­czy ją tylko wcze­śniej usta­lić.

- My idzie­my na ugodę przy 20 zł. Mniej wię­cej tyle wy­no­si nasza pro­wi­zja, którą do­sta­je­my od firmy za zła­pa­nie „ga­po­wi­cza”. Jeśli klient się nie rzuca i chce za­pro­po­no­wać po­lu­bow­ne za­ła­twie­nie spra­wy, wy­sia­da­my na naj­bliż­szym przy­stan­ku i się roz­sta­je­my - opo­wia­da jeden z kon­tro­le­rów bi­le­tów w kra­kow­skim MPK.

Jed­nak ła­pów­ki, to nie tylko drob­ne kwoty za uła­ska­wie­nie „ka­na­rów” za jazdę bez bi­le­tu. Górny limit przy­ję­tych ko­rzy­ści ma­jąt­ko­wych chyba nie ma swo­jej gra­ni­cy.

- Był taki przy­pa­dek, że jeden z biz­nes­me­nów coś tam na­bro­ił, po kilku dniach roz­mów uzgod­ni­li­śmy, że prze­pi­sze na moją córkę miesz­ka­nie. On nie po­szedł do aresz­tu i spra­wa zo­sta­ła za­mknię­ta – mówi zna­jo­my po­li­cjant ze Ślą­ska.

- Nasze prawo jest skom­pli­ko­wa­ne. Pełno w nim luk. A to po­zwa­la na dosyć swo­bod­ną in­ter­pre­ta­cję, jeśli tylko prze­ko­nasz drugą stro­nę do wła­ści­wej racji, ale to kosz­tu­je. Pła­ci­łem różne sumy, ale za­wsze trak­to­wa­łem to jako koszt da­ne­go pro­jek­tu. Raz to były wa­ka­cje w Gre­cji czy wy­jazd na narty, raz udzia­ły człon­ka ro­dzi­ny w in­we­sty­cji lub kupno miesz­ka­nia po kosz­tach – przy­zna­je z kolei przed­sta­wi­ciel de­we­lo­pe­ra w Po­zna­niu.

Wy­ssa­ne z mle­kiem

Po­la­cy mają kilka wie­ków do­świad­czeń, jak dawać, brać i za­ła­twiać „po swo­je­mu”. Za Rze­czy­po­spo­li­tej Szla­chec­kiej ko­rup­cja była nawet zin­sty­tu­cjo­na­li­zo­wa­na jako „jur­gielt” – rocz­na pen­sja pła­co­na przez mo­car­stwa pol­skim po­li­ty­kom, by gło­so­wa­li po ich myśli. Jed­nak praw­dzi­wy re­ne­sans ła­pów­ka prze­ży­ła w cza­sach PRL, gdy wraz z wła­dzą lu­do­wą przy­szedł oby­czaj za­ła­twia­nia spraw mniej ofi­cjal­nie.

>>>>

No i znowu mame pewne dane o niektorych ,,stawkach'' ale o calosci zjawiska nie wiemy nic . Widzimy jak to jest obludnie ukryte ! U radzieckich przynajmniej biora po chmasku i otwarcie . U nas udaja świętoszków ... To objaw zreszta cywilizacji . Cywilizacja jest obludna dzicy sa bezposredni .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:29, 20 Sty 2012    Temat postu:

Najbardziej Etyczne Miejsca Świata 2011 roku

Organizacja non-profit Ethical Traveler ogłosiła, jak co roku, listę "Najbardziej Etycznych Miejsc wśród Krajów Rozwijających się".

W 2012 r. w dziesiątce znalazły się: Argentyna, Bahamy, Chile, Kostaryka, Dominika, Łotwa, Mauritius, Palau, Serbia i Urugwaj. Ethical Traveler prowadzi badania dotyczące przestrzegania praw człowieka, ochrony środowiska i zrównoważonej Turystyki. Przekonuje, że turyści mają duży wpływ na zachodzące zmiany. Podróże stanowią narzędzie komunikacji, a także są siłą gospodarczą większości krajów.

>>>>>

Sami widzcie ! Same kraje o etyce chrzescijanskiej ! Nie ma innej zreszta ! Moag byc tylko jej wypaczenia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:57, 23 Lut 2012    Temat postu:

W Polsce spadło przyzwolenie na dawanie i branie łapówek

Przy­zwo­le­nie na da­wa­nie i bra­nie ła­pó­wek w ostat­nich la­tach w Pol­sce znacz­nie spa­dło, jed­nak wciąż je­ste­śmy w po­ło­wie drogi w sto­sun­ku do państw o naj­niż­szym wskaź­ni­ku ko­rup­cji - mó­wi­li przed­sta­wi­cie­le Sto­wa­rzy­sze­nia Nor­mal­ne Pań­stwo na kon­fe­ren­cji z oka­zji Dnia bez Ła­pów­ki.

Dzień bez Ła­pów­ki, ob­cho­dzo­ny 23 lu­te­go, jest ele­men­tem akcji "Nie daję, nie biorę ła­pó­wek", pro­wa­dzo­nej od 2004 r. przez Sto­wa­rzy­sze­nie Nor­mal­ne Pań­stwo. Kam­pa­nia ma prze­ciw­dzia­łać spo­łecz­ne­mu przy­zwo­le­niu na ko­rup­cję. We­dług pu­bli­ko­wa­ne­go co roku przez Trans­pa­ren­cy In­ter­na­tio­nal "In­dek­su per­cep­cji ko­rup­cji" sy­tu­acja w Pol­sce z roku na rok się po­pra­wia. W ze­szło­rocz­nym ran­kin­gu nasz kraj osią­gnął wynik 5,5 w skali od 0 do 10, gdzie naj­lep­szy kraj - Nowa Ze­lan­dia - od­no­to­wał wynik 9,5, a naj­gor­szy - So­ma­lia - 1. W czo­łów­ce są także kraje skan­dy­naw­skie: Dania i Fin­lan­dia osią­gnę­ły wynik 9,4, a Szwe­cja - 9,3.

Jak oce­nił wi­ce­pre­zes Sto­wa­rzy­sze­nia Nor­mal­ne Pań­stwo Ma­ciej Ślu­sa­rek, w Pol­sce w ostat­nich la­tach wiele się zmie­ni­ło, jeśli cho­dzi o przy­zwo­le­nie na ko­rup­cję; wciąż jed­nak mamy przed sobą długą drogą do po­ko­na­nia, jeśli chce­my być "nor­mal­nym pań­stwem".

Pod­kre­ślił, że naj­waż­niej­sze jest przy­zwo­le­nie spo­łecz­ne na bra­nie i da­wa­nie ła­pó­wek. Jego zda­niem jesz­cze sześć - sie­dem lat temu bez wsty­du mó­wi­ło się o tym, że ktoś dał ła­pów­kę po­li­cjan­to­wi, żeby nie pła­cić man­da­tu lub za­ła­twił w ten spo­sób spra­wę w urzę­dzie; dziś się to zmie­nia. Za­zna­czył, że da­wa­nie ła­pó­wek to "psu­cie pań­stwa", co wszy­scy od­czu­wa­ny - przez więk­sze kosz­ty czy złą ja­kość ad­mi­ni­stra­cji.

Paweł Tysz­kie­wicz, rów­nież wi­ce­pre­zes sto­wa­rzy­sze­nia, za­uwa­żył, że prze­sad­ny strach przed oskar­że­nia­mi o ko­rup­cję może pro­wa­dzić do pa­to­lo­gii, np. przed­kła­da­nia ja­ko­ści nad cenę lub obawy przed pod­ję­ciem ja­kiej­kol­wiek de­cy­zji. Przy­kła­dem tego są prze­tar­gi, w któ­rych wy­gry­wa­ją firmy przed­sta­wia­ją­ce tak tanie ofer­ty, że nie są póź­niej w sta­nie wy­wią­zać się ze swo­ich zo­bo­wią­zań i ban­kru­tu­ją lub nie do­trzy­mu­ją wa­run­ków i ter­mi­nów umowy.

Przed­sta­wi­cie­le sto­wa­rzy­sze­nie prze­ko­ny­wa­li, że walka z ko­rup­cją - za­cho­wa­niem nie­etycz­nym i nie­zgod­nym z pra­wem - po­win­na za­czy­nać się już w szko­łach. Ich zda­niem nie sprzy­ja temu przy­zwo­le­nie na ścią­ga­nie, które wciąż jest w pol­skich szko­łach. - Przy­my­ka­jąc oko na jeden ro­dzaj nie­etycz­ne­go i nie­uczci­we­go za­cho­wa­nia, prze­su­wa­my gra­ni­cę - łatwo pójść dalej i przy­mknąć oko na po­waż­niej­sze spra­wy - mówił Ślu­sa­rek. Jak po­in­for­mo­wał pre­zes sto­wa­rzy­sze­nia Bar­tło­miej Mi­cha­łow­ski, pro­blem ko­rup­cji w wielu pań­stwach UE się po­głę­bia, dla­te­go or­ga­ni­za­to­rzy kam­pa­nii "Nie daję, nie biorę ła­pó­wek" chcie­li­by roz­sze­rzyć ją na inne kraje. Przy­go­to­wa­li już an­giel­sko­ję­zycz­ną wer­sję na­kle­jek pro­mu­ją­cych akcję. Mi­cha­łow­ski wy­ra­ził na­dzie­ję, że staną się one rów­nie po­pu­lar­ne, jak - kilka lat temu - na­klej­ki z figą z ma­kiem i ha­słem "Nie daję, nie biorę ła­pó­wek".

>>>>

Znowu ten dziwny odwrotny indeks ,,percepcji'' korupcji . Logika nakazuje ze jesli percepcja (odbior przyswajanie ) korupcji jest duza to powinno byc 10 a jak mala to 0 . A ci odwrotnie ...
Wokol nas panuje srednia swiatowa korupcja skoro rozpietosc wynosi od 1 do 9,5 srednia ztego 5,25 czyli prawie te 5,.5 . Formalnie jest to PONIZEJ sredniej bo jak mowilem indeks jest odwrotny ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:25, 05 Mar 2012    Temat postu:

Raport ws. korupcji w Polsce. To nie jest "dramatyczny" problem

Ko­rup­cja w Pol­sce jest pro­ble­mem, ale nie dra­ma­tycz­nym; nie­któ­re in­sty­tu­cje są wobec niej słabe - uwa­ża­ją au­to­rzy ra­por­tu z mo­ni­to­rin­gu me­cha­ni­zmów prze­ciw­dzia­ła­nia ko­rup­cji, przy­go­to­wa­ne­go przez Trans­pa­ren­cy In­ter­na­tio­nal i In­sty­tut Spraw Pu­blicz­nych.

W skali szkol­nej au­to­rzy opra­co­wa­nia oce­nia­ją prze­ciw­dzia­ła­nie ko­rup­cji w Pol­sce na trój­kę. Ra­port za­pre­zen­to­wa­no w po­nie­dzia­łek w War­sza­wie. - Nie ma wska­zó­wek, które by po­zwa­la­ły nam twier­dzić, że Pol­ska jest kra­jem prze­żar­tym ko­rup­cją - pod­su­mo­wał ra­port jeden z jego re­dak­to­rów, dr Grze­gorz Ma­kow­ski z ISP.

Pod­kre­ślał jed­nak, że wiele z roz­wią­zań, które bu­du­ją rze­tel­ność życia pu­blicz­ne­go, po­ja­wi­ło się "tro­chę mimo woli". Przy­kła­dem są prze­pi­sy do­ty­czą­ce ści­ga­nia ko­rup­cji w spo­rcie, które wpro­wa­dzo­no pod wpły­wem po­ro­zu­mień mię­dzy­na­ro­do­wych. - Ta mi­mo­wol­ność two­rze­nia roz­wią­zań an­ty­ko­rup­cyj­nych u nas jest kon­ty­nu­owa­na. Nie ma u nas cze­goś ta­kie­go, co mo­gli­by­śmy na­zwać po­li­ty­ką an­ty­ko­rup­cyj­ną. Te roz­wią­za­nia nam się ra­czej przy­da­rza­ją niż są wy­pra­co­wy­wa­ne - mówił Ma­kow­ski.

Zwró­cił uwagę, że wciąż zbyt silna jest w Pol­sce to­le­ran­cja dla za­cho­wań ko­rup­cyj­nych, zaś de­cy­den­ci i spo­łe­czeń­stwo nie są świa­do­mi, że trze­ba wspie­rać dzia­ła­nia an­ty­ko­rup­cyj­ne. Ma­kow­ski pod­kre­ślał, że po­trzeb­ne są in­ten­syw­ne dzia­ła­nia edu­ka­cyj­ne i ko­rup­cyj­ne oraz wzmoc­nie­nie or­ga­ni­za­cji i ini­cja­tyw oby­wa­tel­skich.

Au­to­rzy opra­co­wa­nia zwra­ca­ją też uwagę na "prze­rost formy nad tre­ścią". - Mamy mnó­stwo roz­wią­zań, które ist­nie­ją na pa­pie­rze, a cza­sa­mi nawet ist­nie­ją in­sty­tu­cjo­nal­nie, na­to­miast pro­blem wy­stę­pu­je na po­zio­mie prak­ty­ki. Te roz­wią­za­nia, które ist­nie­ją, są czę­sto po­mi­ja­ne, igno­ro­wa­ne, cho­ciaż­by mamy mnó­stwo przy­kła­dów ko­dek­sów etycz­nych, które są mar­twe - tłu­ma­czył Ma­kow­ski.

Ba­da­nie przy­go­to­wał In­sty­tut Spraw Pu­blicz­nych we­dług me­to­do­lo­gii opra­co­wa­nej przez Trans­pa­ren­cy In­ter­na­tio­nal. "Przede wszyst­kim chcie­li­śmy wziąć pod lupę całe sys­te­my prze­ciw­dzia­ła­nia ko­rup­cji na po­zio­mie in­sty­tu­cjo­nal­nym. Chcie­li­śmy zba­dać, jak one funk­cjo­nu­ją, oce­nić ich wy­dol­ność, wska­zać ja­kieś słabe punk­ty i wresz­cie za­pro­po­no­wać ja­kieś roz­wią­za­nia w od­po­wie­dzi na zi­den­ty­fi­ko­wa­ne sła­bo­ści" - po­wie­dzia­ła jedna z re­dak­to­rek ra­por­tu, Alek­san­dra Ko­by­liń­ska.

Au­to­rzy opra­co­wa­nia prze­ba­da­li 13 ob­sza­rów życia pu­blicz­ne­go: par­la­ment, rząd, są­dow­nic­two, ad­mi­ni­stra­cję pu­blicz­ną, or­ga­ny ści­ga­nia, Pań­stwo­wą Ko­mi­sję Wy­bor­czą, Rzecz­ni­ka Praw Oby­wa­tel­skich, Naj­wyż­szą Izbę Kon­tro­li, Cen­tral­ne Biuro An­ty­ko­rup­cyj­ne, par­tie po­li­tycz­ne, media, or­ga­ni­za­cje po­za­rzą­do­we i biz­nes. Te in­sty­tu­cje - we­dług kon­cep­cji Trans­pa­ren­cy In­ter­na­tio­nal - two­rzą w Pol­sce "sys­tem rze­tel­no­ści życia pu­blicz­ne­go".

Au­to­rzy ra­por­tu naj­wyż­szą ocenę przy­zna­li NIK, która otrzy­ma­ła 88 punk­tów na 100, przede wszyst­kim za swoją nie­za­leż­ność i przej­rzy­stość dzia­łań. Dalej zna­la­zły się RPO i są­dow­nic­two (po 72 pkt), PKW (71 pkt), or­ga­ny ści­ga­nia, par­la­ment i par­tie po­li­tycz­ne (po 65 pkt), media (62 pkt) oraz ad­mi­ni­stra­cja pu­blicz­na (60 pkt). Niżej oce­nio­no CBA (58 pkt) i rząd (57 pkt). Naj­słab­sze oceny w ran­kin­gu otrzy­ma­ły or­ga­ni­za­cje po­za­rzą­do­we (56 pkt) i biz­nes (51 pkt).

Sami au­to­rzy opra­co­wa­nia przy­zna­ją jed­nak, że oceny wy­sta­wio­ne po­szcze­gól­nym in­sty­tu­cjom czy sek­to­rom nie były naj­waż­niej­sze w ba­da­niu. - Do tych ocen nie po­win­ni­śmy się nad­mier­nie przy­wią­zy­wać. To, że biz­nes czy or­ga­ni­za­cje po­za­rzą­do­we otrzy­ma­ły tutaj naj­niż­szą ocenę, to nie ozna­cza, że są to naj­bar­dziej sko­rum­po­wa­ne in­sty­tu­cje w na­szym kraju. Ra­czej ozna­cza to, że są one sła­bym ogni­wem ca­łe­go sys­te­mu, który miał­by za­po­bie­gać ko­rup­cji ro­zu­mia­nej nie tylko jako czy­ste ła­pow­nic­two, jak czę­sto naj­pro­ściej wy­obra­ża­my sobie ko­rup­cję, ale jako taka prak­ty­ka w dzia­ła­niach, która sprzy­ja nie­przej­rzy­sto­ści i która budzi kon­tro­wer­sje etycz­ne - mówił jeden z re­dak­to­rów ra­por­tu, Marek So­lon-Li­piń­ski.

Au­to­rzy ra­por­tu sku­pi­li się na ana­li­zie aktów praw­nych, do­ku­men­tów, opra­co­wań oraz pu­bli­ka­cji pra­so­wych, pro­wa­dzi­li też wy­wia­dy z pra­cow­ni­ka­mi oce­nia­nych in­sty­tu­cji oraz nie­za­leż­ny­mi eks­per­ta­mi. Oce­nia­jąc in­sty­tu­cje i sek­to­ry brali pod uwagę ich za­so­by, nie­za­leż­ność, przej­rzy­stość, roz­li­czal­ność (ro­zu­mia­ną m.​in. jako moż­li­wość po­rów­na­nia osią­gnięć z de­kla­ro­wa­ny­mi wcze­śniej ce­la­mi), me­cha­ni­zmy za­pew­nia­ją­ce rze­tel­ność, re­ali­za­cję funk­cji kon­tro­l­nej oraz za­an­ga­żo­wa­nie an­ty­ko­rup­cyj­ne. Dla każ­dej z oce­nia­nych in­sty­tu­cji au­to­rzy opra­co­wa­nia przy­go­to­wa­li kon­kret­ne re­ko­men­da­cje. Ra­port z mo­ni­to­rin­gu "Me­cha­ni­zmy prze­ciw­dzia­ła­nia ko­rup­cji w Pol­sce" to re­zul­tat mię­dzy­na­ro­do­we­go pro­jek­tu re­ali­zo­wa­ne­go w 25 kra­jach Eu­ro­py przy wspar­ciu Ko­mi­sji Eu­ro­pej­skiej, któ­re­go celem jest zgro­ma­dze­nie da­nych na temat prze­ciw­dzia­ła­nia ko­rup­cji w po­szcze­gól­nych pań­stwach. W Pol­sce pro­jekt wspar­ły Fun­da­cja im. Frie­dri­cha Eber­ta i Mię­dzy­na­ro­do­wy Fun­dusz Wy­szeh­radz­ki. Au­to­rzy pol­skie­go ra­por­tu spo­dzie­wa­ją się, że opra­co­wa­nie pod­su­mo­wu­ją­ce ba­da­nia w całej Eu­ro­pie bę­dzie go­to­we za ok. dwa mie­sią­ce.

>>>>

No chyba zartujecie . Nie jest to Rosja czy Zimbabwe ale jak na nasza tradycje kraju katolickiego TO JEST KOSZMAR ! W zaden sposob nie mozna Polski porownywac do dzikich ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:03, 07 Mar 2012    Temat postu:

"Rzeczpospolita": infoafera mogła pochłonąć miliardy złotych

"Rzecz­po­spo­li­ta" alar­mu­je, że w ad­mi­ni­stra­cji pań­stwo­wej mo­że­my mówić o trwa­łym sys­te­mie ko­rup­cyj­nym. Naj­więk­sze in­sty­tu­cja pu­blicz­ne włącz­nie z MSWiA, ZUS, po­li­cją i stra­żą po­żar­ną miały pod­pi­sy­wać kon­trak­ty in­for­ma­tycz­ne na ogrom­ny sumy, a spe­cjal­ne anek­sy unie­moż­li­wi­ły ich ze­rwa­nie. Bu­dżet mógł stra­cił mi­liar­dy zło­tych - in­for­mu­je "Rzecz­po­spo­li­ta".

Spra­wą zaj­mu­ją się CBA i pro­ku­ra­tu­ra, a jej fi­na­łem może być po­sta­wie­nie za­rzu­tów nawet naj­waż­niej­szym urzęd­ni­kom – usta­li­ła "Rz". Bu­dżet w ciągu ostat­nich kilku lat mógł stra­cić nawet do 10 proc. war­to­ści pu­blicz­nych za­mó­wień in­for­ma­tycz­nych war­tych w ostat­nich la­tach kil­ka­dzie­siąt mi­liar­dów zło­tych. Co gor­sza, Pol­ska może być teraz zmu­szo­na do zwro­tu Unii pie­nię­dzy otrzy­ma­nych na in­for­ma­ty­za­cję. Aferę wy­kry­to pod ko­niec ubie­głe­go roku, kiedy za­trzy­ma­no szefa Cen­trum Pro­jek­tów In­for­ma­tycz­nych MSW, który miał przy­jąć ła­pów­kę w wy­so­ko­ści 5 mi­lio­nów zło­tych. W stycz­niu w związ­ku z tą samą spra­wą aresz­to­wa­no dwóch dy­rek­to­rów sprze­da­ży jed­nych z naj­więk­szych firm in­for­ma­tycz­nych na świe­cie - HP i IBM. Szef MSW Jacek Ci­choc­ki i Paweł Woj­tu­nik, szef CBA, są zgod­ni: mamy do czy­nie­nia z naj­więk­szą aferą ko­rup­cyj­ną w ad­mi­ni­stra­cji pu­blicz­nej.

Me­cha­nizm nad­użyć zo­stał wy­pra­co­wa­ny w pierw­szej po­ło­wie lat 90. Naj­ja­skraw­szym ujaw­nio­nym do tej pory przy­kła­dem nad­użyć była in­for­ma­ty­za­cja ZUS. Pod­pi­sa­ne przez ów­cze­sne­go pre­ze­sa ZUS kon­trak­ty z Pro­ko­mem były tak skon­stru­owa­ne, że nie można było ich ze­rwać. Do­dat­ko­wo firma mogła żądać do­dat­ko­wych pie­nię­dzy za ak­tu­ali­za­cję pro­gra­mu.

Jak się oka­zu­je po­dob­ne za­sa­dy sto­so­wa­no od lat, a w całym pro­ce­de­rze brały udział naj­więk­sze firmy dzia­ła­ją­ce na pol­skim rynku. Wiele z nich było pod­pi­sy­wa­ne na nie­wiel­kie kwoty, ale sko­rum­po­wa­ni urzęd­ni­cy do­da­wa­li ko­lej­ne anek­sy i ak­tu­ali­za­cje - in­for­mu­je "Rzecz­po­spo­li­ta".

Wię­cej w "Rzecz­po­spo­li­tej".

>>>>

Jak widzicie to juz sa trwale nawyki ! Powstal taki ,,system''...
I to nie w PRL . Dopiero po 89 . Na skutek rzadow imbecyli to szambo roskfitlo ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:04, 08 Maj 2012    Temat postu:

Piotr Halicki
Miejski inspektor wziął 69 łapówek

Ponad pół mi­lio­na zło­tych "za­ro­bił" in­spek­tor Miej­skie­go Przed­się­bior­stwa Wo­do­cią­gów i Ka­na­li­za­cji w War­sza­wie bio­rąc ła­pów­ki za od­bio­ry in­we­sty­cji zle­co­nych przez mia­sto. Do­stał aż 69 za­rzu­tów ko­rup­cyj­nych. Męż­czy­zna przy­znał się do winy. O spra­wie na­pi­sa­ło "Życie War­sza­wy".

Marek W. przez bli­sko pięć lat brał ła­pów­ki za pod­pi­sy na pro­to­ko­łach od­bio­rów prac zle­co­nych przez mia­sto. – Do­ty­czy­ło to ta­kich in­we­sty­cji jak np. re­mont sta­cji uzdat­nia­nia wody czy mo­der­ni­za­cja pom­pow­ni – mówi One­to­wi Da­riusz Śle­po­ku­ra, rzecz­nik pra­so­wy Pro­ku­ra­tu­ry Okrę­go­wej w War­sza­wie, która pro­wa­dzi spra­wę. – Za pod­pis brał od kilku do kil­ku­na­stu ty­się­cy zło­tych. Usta­lił nawet swo­istą "ta­ry­fę" – śred­nio pięć pro­cent od war­to­ści in­we­sty­cji – do­da­je rzecz­nik.

W ten spo­sób prze­kup­ny in­spek­tor przy­jął w sumie w la­tach 2005-2010 ła­pów­ki za ponad pół mi­lio­na zło­tych. O pro­ce­de­rze po­wia­do­mi­ła pro­ku­ra­tu­rę jedna z firm, która brała udział w pra­cach bu­dow­la­nych zle­co­nych przez MPWiK. Marek W. do­stał już 69 za­rzu­tów. – Męż­czy­zna przy­znał się do winy i zło­żył ob­szer­ne wy­ja­śnie­nia – mówi Da­riusz Śle­po­ku­ra.

Po­zwo­li­ły one na po­sta­wie­nie za­rzu­tów także oso­bom, które wrę­cza­ły ła­pów­ki – sze­fom i przed­sta­wi­cie­lom róż­nych firm bu­dow­la­nych, które przyj­mo­wa­ły zle­ce­nia od MPWiK. Jak in­for­mu­je rzecz­nik sto­łecz­nej pro­ku­ra­tu­ry okrę­go­wej, w tej spra­wie jest w sumie 22 po­dej­rza­nych.

Marek W. zo­stał na po­cząt­ku śledz­twa tym­cza­so­wo aresz­to­wa­ny, ale obec­nie prze­by­wa na wol­no­ści. Za­sto­so­wa­no wobec niego po­rę­cze­nie ma­jąt­ko­we. Już stra­cił pracę, ale to nie jest jego naj­więk­sze zmar­twie­nie, grozi mu bo­wiem do ośmiu lat wię­zie­nia.

>>>>

Tutaj akurat bral glupio i na chama .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:32, 22 Wrz 2012    Temat postu:

Kara wliczona w koszty

Sprawa koncernu GSK, który w USA zapłacił 3 mld dolarów kary m.in. za nielegalną promocję leków i łapówki dla lekarzy, wywołała dyskusję na temat granicy między edukacją a marketingiem, czy wręcz korupcją, oraz zapobiegania działaniom firm, które naruszają prawo.

Zakończenie kilkuletniego dochodzenia w sprawie przestępstw popełnionych przez GSK w Stanach Zjednoczonych, zbiegło się w czasie z nagłośnieniem przez media trwającego w Polsce śledztwa dotyczącego programu edukacyjnego "Patron".

Przypomnijmy, że według doniesień byłego pracownika GSK, realizowany przez firmę program edukacyjny "Patron" służył nakłanianiu do korupcji. W ramach akcji "ubranej w formę edukacji pacjentów" przedstawiciele medyczni mieli "zaktywizować" lekarzy specjalistów do wypisywania więcej recept na leki używane m.in. w astmie.

Śledztwo wszczęte, firma odpiera zarzuty

- Śledztwo zostało wszczęte 17 lutego 2012 r. o oparciu o materiały zgromadzone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Prokuratura prowadzi je wspólnie z CBA - wyjaśnia Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej, dodając, iż śledztwo prowadzone jest pod kątem łapownictwa.

GSK stoi na stanowisku, że celem programu jest poprawa standardów diagnostycznych w leczeniu astmy i POChP oraz edukacja pacjenta w zakresie poprawy współpracy lekarza z pacjentem w leczeniu chorób przewlekłych i prawidłowego stosowania leków.

W ramach programu GSK użycza bezpłatnie przychodniom spirometry, a prowadzący szkolenia lekarze i pielęgniarki otrzymują adekwatne do zleceń wynagrodzenie (od 200 do 500 zł brutto). - Honorarium jest ekwiwalentem za poświęcony przez lekarza czas poza kontraktem danej placówki medycznej z NFZ - podkreśla Justyna Czarnoba z biura prasowego GSK.

Cel programu

Wyjaśnienie, co jest celem programu edukacyjnego, zaczerpnęliśmy z oferty jednej z firm szkoleniowych, która reklamuje się w internecie, zachęcając firmy farmaceutyczne do korzystania z jej usług.

Istotą tego typu aktywności jest "propagowanie działań prozdrowotnych wpływających na zmniejszenie ryzyka występowania chorób objętych danym programem oraz propagowanie zasad stosowania prewencji farmakologicznej" w przebiegu tychże schorzeń.

Dodatkowe zadania, jakie są realizowane w programach edukacyjnych, to m.in. budowanie wizerunku firmy farmaceutycznej wśród lekarzy i pacjentów oraz podnoszenie kwalifikacji lekarzy biorących udział w danym programie.

Można domniemywać, że celem firmy jest nie tylko budowanie dobrych relacji, ale i uzyskanie konkretnych korzyści z nich wynikających.

Trudno bowiem uwierzyć, by komercyjna firma płaciła lekarzom za szkolenia i użyczała sprzęt, kierując się wyłącznie altruistycznymi motywami.

- Realizacja programu edukacyjnego daje możliwości rozwoju firmie i jednocześnie umożliwia zaspokojenie konkretnej potrzeby społecznej.

W ten sposób realizujemy ideę społecznej odpowiedzialności - przekonuje Justyna Czarnoba.

Na pytanie o perspektywy biznesowe koncernu dodaje: - Efektem dobrze zdiagnozowanej populacji jest większa grupa chorych wymagających leczenia. W tym wymiarze - korzysta firma. Ale beneficjentem są również chorzy, którzy odpowiednio wcześnie mogą podjąć terapię.

To jest transparentny i klarowny mechanizm.

Słowa klucze

Zdaniem ekspertów, kluczowymi słowami do hasła korupcja jest przejrzystość i jawność działań. - W badaniach nad korupcją ten element jest najczęściej podkreślany - wyjaśnia dr Paulina Polak, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, autorka książki "Nowe formy korupcji" i dodaje: - Dotyczy to również kwestii wynagrodzenia lekarza czy innych pracowników medycznych za udział w akcji organizowanej i sponsorowanej przez firmę farmaceutyczną.

Nasza rozmówczyni podkreśla, iż nie chodzi nawet o podawanie konkretnych kwot, ale ujawnienie wzajemnych relacji, by były przejrzyste i nie dawały możliwości do spekulacji.

- Za poświęcony czas ci ludzie powinni oczywiście otrzymywać wynagrodzenie - zaznacza Paulina Polak. - W innych okolicznościach nikogo nie dziwi, że ktoś dostaje pieniądze za pracę wykonaną na zlecenie komercyjnego podmiotu. Dopiero wykonanie pracy na "charytatywnie" mogłoby wzbudzić podejrzenia co do ukrytych motywów działania.

Natomiast z punktu widzenia firmy komercyjnej irracjonalne byłoby wsparcie edukacyjne w obszarze medycznym, w którym ta firma nie jest aktywna biznesowo. Ważne, by taka działalność edukacyjna była jawna.

- Patologiczną sytuacją i etycznie wątpliwym działaniem jest, jeśli firma działa z ukrycia, a prowadzone kampanie edukacyjne czy informacyjne mają charakter pseudospołeczny, czyli udają kampanie społeczne - ocenia dr Polak.

Etyczne doniesienie

Wróćmy za ocean. Rząd federalny i koncern zawarły ugodę, w ramach której GSK zapłaci 3 mld dolarów kary. Firmie udowodniono takie przestępstwa jak: łapówki dla lekarzy w zamian za promowanie drogich leków, wyłudzenie środków z rządowych funduszy Medicaid i Medicare, marketing leków poza zarejestrowanymi wskazaniami (off label marketing), nielegalną promocję leków stosowanych u dzieci, fałszowanie, podawanie nieprawdziwych informacji na temat skuteczności i bezpieczeństwa produktów leczniczych.

Wysokość kary nie jest powalająca, jeśli weźmie się pod uwagę, że tylko w ubiegłym roku przychód firmy wyniósł 42 mld dolarów. Jak poinformowała agencja Reuters, kara zostanie wypłacona z puli rezerwowej koncernu stworzonej specjalnie na ewentualność takich zdarzeń. To oznacza, że GSK podobnie jak inne korporacje, traktują konieczność zapłacenia kary - w przypadku ujawnienia nielegalnych działań - jako ryzyko wkalkulowane w koszty prowadzenia biznesu.

Śledztwo w USA toczyło się w atmosferze zjawiska określanego jako "whisterblowing". Pod tym pojęciem kryje się przekazywanie informacji o nadużyciach mediom oraz procedura umożliwiająca pracownikom informowanie zarządu lub rady nadzorczej o nieprawidłowościach.

Stanowi to sygnał do przeprowadzenia audytu wewnętrznego w celu wykrycia nadużyć. W GSK pierwsze zgłoszenia pojawiały się już w 2001 roku.

W Polsce pełnienie funkcji "demaskatora" nie jest zjawiskiem popularnym, tym bardziej akceptowalnym, przede wszystkim ze względów kulturowo- społecznych (niechęć do denuncjacji) oraz braku prawnej ochrony osoby przekazującej takie informacje przed odwetem.

W USA ujawnienie nadużyć jest traktowane jako działanie w interesie pracodawcy - w wyniku reakcji na odpowiednio wcześnie wykryte nieprawidłowości firma nie traci reputacji.

Na rynku funkcjonują wyspecjalizowane kancelarie prawne reprezentujące takich demaskatorów.

Odpowiedzialność firmowa czy indywidualna

Innym elementem dyskusji toczącej się przy okazji sprawy GSK jest wskazanie odpowiedzialnych za nadużycia.

Nie brakuje opinii, że kara nałożona na firmę, a nie winne popełniania przestępstw osoby, nie odstraszy od podejmowania podobnych działań w przyszłości.

- Karanie całego koncernu GlaxoSmithKline nic nie da. Kara w wysokości 3 miliardów dolarów była wkalkulowana w zysk. Akcje GSK wzrosły znacznie na giełdzie nazajutrz po ogłoszeniu kary.

Sygnał był oczywisty: GSK rozwiązał swój problem i nadal gra według swoich reguł - mówi prof. Zbigniew Szawarski, etyk i filozof.

Jednak zdaniem dr Pauliny Polak, nie możemy wyłącznie mnożyć kar dla pojedynczych osób. Karana powinna być firma, bo tylko to jest w stanie uczynić pewne działania nieopłacalnymi: - Zwalniając osobę, która dopuściła się naruszenia zasad, firma daje sygnał, że odcina się od patologicznych zachowań swojego byłego pracownika - stwierdza dr Polak.

Zwraca jednak uwagę, że na miejsce zwolnionej osoby przyjdą kolejne, które mogą zachować się w ten sam sposób: - Nie tyle chodzi o zwolnienie pojedynczej osoby, co o zmianę mechanizmów działania firmy, sposobu motywowania pracowników.

Sunshine Act - jawność dochodów

Od 2012 roku w USA obowiązuje tzw. Sunshine Act, który wprowadza obligatoryjny wymóg upubliczniania zakresu i poziomu wynagradzania zatrudnianych przez branżę farmaceutyczną pracowników ochrony zdrowia.

GSK zapowiada, że takie informacje będzie publikować również w innych częściach świata. Na razie w Polsce koncern wprowadził do treści umów z lekarzami klauzulę dotyczącą wyrażania zgody na jawność zakresu i poziomu współpracy z GSK. Brak akceptacji tej klauzuli jest równoznaczny z brakiem możliwości współpracy.

W Europie prace nad upublicznianiem poziomu wynagrodzenia lekarzy, uzyskiwanych globalnie za dany rok kalendarzowy (na wzór brytyjskiego Kodeksu ABPI Code), prowadzi federacja zrzeszająca organizacje i firmy farmaceutyczne EFPIA.

Luiza Jakubiak

>>>>

Jak widzicie korupcja to nie tylko urzednicy panstwa ! Wystepuja olbrzymia korupcja miedzy prywatnymi podmiotami . Oczywiscie chodzi tylko o zysk...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:37, 05 Gru 2012    Temat postu:

Polska na 41. miejscu w raporcie nt. korupcji

Polska znalazła się na 41. miejscu tegorocznego raportu na temat korupcji przygotowanego przez Transparency International. Na czołowych miejscach znalazły się najmniej skorumpowane kraje świata - Dania, Finlandia i Nowa Zelandia.

Listę zamykają Somalia, Korea Północna i Afganistan. Kraje te zdobyły zaledwie 8 z 90 punktów przyznawanych przez Transparency International. Z państw Unii Europejskiej najgorzej wypadła w rankingu Grecja, która uplasowała się dopiero na 94. pozycji, ex aequo ze wschodnioafrykańskim Dżibuti. Polska zachowała 41. miejsce - to samo co w latach ubiegłych wyprzedzając niemal wszystkich sąsiadów. Wyjątkiem są Niemcy, które trafiły na 13. pozycję. Fatalnie oceniono Ukrainę, która znalazła się na 144. miejscu. Na 19. miejscu sklasyfikowano w tym roku Stany Zjednoczone. Chiny są 80. Rosja 133.

Transparency International każdego roku prezentuje swój raport na temat korupcji na świecie. Jest on opracowywany na podstawie danych m.in Banku Światowego i Światowego Forum Ekonomicznego.

.....

To sie nie zmienia z roku na rok gwaltownie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:30, 25 Sty 2013    Temat postu:

Coraz częściej, by dostać pracę Polacy muszą dać łapówkę

Wcześniej zjawisko posady za łapówkę było sytuacją wyjątkową, ale teraz na skutek kryzysu się to nasila - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" Grażyna Kopińska, dyrektor programu "Przeciw Korupcji" Fundacji im. Stefana Batorego.

Jak przewiduje, jeśli bezrobocie będzie rosnąć, a gospodarka dalej spowalniać, takie przypadki będą coraz częstsze. Podobnie jest z zamówieniami publicznymi - gdy teraz inwestycji jest dużo mniej, może dochodzić do kupowania przychylności osób, które decydują o przyznaniu kontraktu.

Kopińska podkreśla, że korupcję pobudza deficyt pożądanych dóbr - w PRL było to np. mięso czy papier toaletowy i łapówka trafiała do kierownika sklepu czy pani w kiosku.

Teraz takimi dobrami są kontrakt czy praca, bo jest zdecydowanie mniej inwestycji i projektów do realizacji. - Kiedy firmy biją się o kontrakty, a ludzie zrobią wszystko, by dostać lub utrzymać pracę, otwiera się nowe pole występowania zjawisk korupcyjnych - ocenia Kopińska.

>>>

Podnosza stopy % a tu rosnie od tego korupcja ! Tak to dziala . Wiem ze nie bardzo kumacie i nie musicie . Ale ci uczelni nie kumaja a maja oBOWIAZEK KUMAC !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:22, 29 Sty 2013    Temat postu:

Polacy wydali rekordową sumę na łapówki

Spada liczba spraw o łapówkarstwo. Ale korupcja wcale nie znalazła się w odwrocie - informuje "Rzeczpospolita". W minionym roku na łapówki wydali ponad 15 mln zł, ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej.

Różnego rodzaju kampanie antykorupcyjne i coraz mniejsze przyzwolenie społeczne na wręczanie dowodów wdzięczności sprawiły, że Polacy rzadziej dają łapówki. Ale jeśli już to robią, to sumy są znacznie wyższe niż jeszcze niedawno.

Z danych Komendy Głównej Policji, do których dotarła "Rzeczpospolita", wynika, że w ubiegłym roku znaleziono dowody na to, iż sprzedajni urzędnicy przyjęli łącznie 15,63 mln zł łapówek, czyli o ponad 100 proc. więcej niż w 2012 r., kiedy było to 6,39 mln.

W całym kraju zostało wszczętych 5512 spraw korupcyjnych, czyli o 140 mniej niż w 2011 r. (spadek o 2,5 proc.). Po przeprowadzeniu postępowań okazało się, że liczba przestępstw stwierdzonych wyniosła 10 805 i była o blisko 1,4 tys. mniejsza (spadek o 11,4 proc.) niż w 2011 r.

Gdzie bierze się i daje najwięcej łapówek? Niezmiennie w służbie zdrowia i w urzędach - wynika z analizy spraw prowadzonych przez policję.

Śledczy zwracają uwagę na to, że ludzie są bardziej wyczuleni na korupcję i częściej niż w poprzednich latach anonimowo zgłaszają nawet drobne jej przypadki.

...

Cos za male sumy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:59, 06 Lut 2013    Temat postu:

Takie łapówki biorą przy budowie dróg

Gdy Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała Wojciecha D. (58 l.) – byłego szefa warszawskiej dyrekcji od dróg, w jednym z jego domów znalazła kolekcję godną biznesmena z listy najbogatszych Polaków. Dziesiątki obrazów Wojciecha Kossaka czy Stanisława Malczewskiego warte fortunę. I bardzo drogie złote pióro. Prokuratura dowodzi, że to łapówki za współudział w ustawianiu przetargów drogowych.

Wojciech D. jest jedynym urzędnikiem w gronie 11 oskarżonych o udział w "zmowach przetargowych" przy realizacji inwestycji drogowych. Przez lata był decydentem w kontraktach drogowych na terenie Mazowsza. Jak wynika z rozmów podsłuchanych przez ABW w operacji "Rydwan", jego imieniny dla lokalnych przedsiębiorców były ważnym wydarzeniem. Nie szczędzili pieniędzy na godny prezent dla dyrektora.

W 2009 roku Leszek K. – prezes Przedsiębiorstwa Robót Drogowych Regionalne Drogi Podlaskie z Siedlec i Janusz D. – prezes Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów w Mińsku Mazowieckim postanowili, że kupią mu w prezencie drogie pióro wieczne. Dzień po ich rozmowie, której stenogram ujawnia miesięcznik Forbes, w ekskluzywnym salonie w warszawskiej Galerii Mokotów prezes K. kupił pióro wieczne Pelikana za - to nie pomyłka! - aż 11 700 zł. Faktura została wystawiona na prezesa siedleckiej firmy.

Kiedy śledczy pytali Wojciecha D. o pióro, ten przyznał, że dostał jej w prezencie od drogowców. Nie odprowadził od niego podatku, bo... nie wiedział, że jest takie drogie. Pogrążają go jednak zeznania "darczyńców". Obaj prezesi przyznali się do wręczenia łapówki dyrektorowi. Prezes z Mińska Maz., Janusz D. potwierdził też, że z kolegą rok wcześniej dali dyrektorowi GDDKiA obraz Wojciecha Kossaka. Nie wykluczył, że wręczali też inne cenne przedmioty.

Kupowali prezenty warte po kilkanaście tysięcy złotych po to, by podczas rozstrzygania przetargów Wojciech D. łaskawszym okiem patrzył na oferty ich firm. Musieli zabiegać o względy dyrektora, bo ten preferował w przetargach firmy zagraniczne. Właśnie w jednej z nich znalazł pracę, gdy stracił posadę w GDDKiA za brak nadzoru nad budową obwodnicy Wyszkowa.

Wojciech D. został zatrzymany 14 czerwca 2010 roku. Punktualnie o 6 rano do jednego z jego domów weszli agenci ABW. W posiadłości znaleźli dziesiątki obrazów autorstwa takich mistrzów jak Wojciech Kossak, Jacek Malczewski, czy Juliana Fałata. D. zapewnia, że jest kolekcjonerem dzieł sztuki. Mówi, że od 20 lat i kupował je sobie sam na pchlich targach...

Rozmowa nagrana 18 kwietnia 2009 roku między Leszkiem K. – prezesem Przedsiębiorstwa Robót Drogowych Regionalne Drogi Podlaskie z Siedlec a Januszem D. – prezesem Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów w Mińsku Mazowieckim.

Leszek K.: Słuchaj Janusz w czwartek są Wojtka imieniny, kurcze. Ty coś myślałeś, jak to zrobimy? Nie wiem...
Janusz D.: Nie wiem. No dwudziestego trzeciego? No i co zrobimy? No jest problem. Wiesz przyzwyczaił się i…
Leszek K.: No właśnie, teraz jak tego, to się obrazi k...a.
Janusz D.: Teraz się obrazi, no i to jest, wiesz... Jest problem, no.
Leszek K.: No wiesz, ja bym mógł jak co roku dołożyć tam, no. Tak pół na pół. Tak, jak żeśmy zawsze robili.
Janusz D.: Nie, no tak.
Leszek K.: Tylko teraz problem, co kupić?
Janusz D.: Wiesz co? Teraz... My mu zawsze kupowaliśmy obrazy, nie?
Leszek K.: No.
Janusz D.: Kossaka, bo on lubił Kossaka. Teraz takie obrazy Kossaka tak podrożały...
Leszek K.: Nie, no zgadza się.
Janusz D.: To co kosztowało kiedyś 15 tysięcy teraz kosztuje 50. Wiesz ja jutro spróbuje pojeździć po Warszawie. Dobra, coś się kupi.
Leszek K.: Ewentualnie jakbyś coś tam wybadał. To nie musi być pewnie obraz. Może coś k...a, może coś tak... Ja nie wiem k...a! Jakaś rzeźba może jakaś? Coś takiego. Grom wie?!

Kilka godzin później Janusz D. oddzwania do Leszka K.

Janusz D.: Leszek, a może kupić mu jakieś pióro? Takie wiesz, powyżej 10 tysięcy?
Leszek K.: No, można. No, jeśli wiesz w takiej cenie jest. No to musi już powyżej dychy być.
Janusz D.: No, takie są. To wiesz, to i łatwiej by było wtedy i na fakturę wziąć, nie?
Leszek K.: No, no. Dobra.

Kolejna rozmowa pochodzi z 22 kwietnia 2009 roku. To przeddzień imienin ówczesnego szefa warszawskiej GDDKiA Wojciecha D. Janusz D. zadzwonił do prezesa Piotra A. z Przedsiębiorstwa Robót Drogowo-Budowlanych w Gostyninie.

Piotr A.: Będę chciał z rana wejść do dyrektora. I praktycznie jeżeli by się udało...
Janusz D.: Zastanawiam się czy od razu od siebie z Serocka nie przyjechać do tego dyrektora. Ale Leszek pewnie też gdzieś na dziesiątą dotrze.
Piotr A.: A bo ty chcesz razem z nim wejść?
Janusz D.: No tak, tak.
Piotr A.: Do dyrektora będę się pchał nie czekając na was.

...

Taki uklad ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:35, 14 Lut 2013    Temat postu:

"DGP": drogówka dzielnie walczy o czystość


Urzędnikom częściej wręczamy łapówki niż policjantom - wynika z sondażu Homo Homini przeprowadzonego dla "Dziennika Gazety Prawnej".

Według badania do wręczenia łapówki urzędnikowi państwowemu przyznało się 12,1 procent pytanych, a policjantowi - 6,5 procent.

- Nie udajemy, że nie zdarzają się przypadki łapówkarzy w naszych szeregach. Nie tuszujemy, nie ukrywamy tego i od lat konsekwentnie walczymy, zostawiając w tyle wszystkie inne instytucje publiczne - deklaruje rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

Obrazy przyjmujących łapówki funkcjonariuszy najmniej dziwią pracowników istniejącego już 15 lat Biura Spraw Wewnętrznych, czyli policji w policji. Do połowy ubiegłego roku prowadzili oni 551 postępowań przygotowawczych, w których 145 policjantów usłyszało 532 zarzuty z kodeksu karnego. 11 spośród nich trafiło za kratki.

- Nie jesteśmy szczęśliwi, gdy wykryjemy taką historię, ale staramy się ją nagłośnić, świadomość kary działa również prewencyjnie, może powstrzymać przed sięgnięciem po korzyść - dodaje Sokołowski.

....

Wreszcie jakies dane procentowe o korupcji . Chyba pierwsze w Polsce !
A jaki % daje ? I jaka jest srednia lapowka . A w ogole to lepiej pytac czy panscy znajomi daja . Wtedy ludzie sa bardziej szczerzy . Czyli czy daja na co i ile .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:30, 11 Kwi 2013    Temat postu:

Przedsiębiorcy: łapówki za kontrakty to 13 proc. ich wartości

Średnia kwota łapówek przy otrzymywaniu zamówień publicznych lub dotacji sięga na Słowacji 13 procent wartości kontraktów - głosi opublikowane w czwartek studium Związku Przedsiębiorców Słowacji (PAS) i dwóch organizacji pozarządowych.

Oznacza to, że w związku z samymi tylko przetargami publicznymi łapownictwo pochłania corocznie pół miliarda euro. Będącą podstawą studium ankietę przeprowadzono w ponad 400 słowackich firmach.

"Przedsiębiorcy uważają problem korupcji za bardzo ważny. Podczas gdy w 2006 roku uznali korupcję za czwartą co do znaczenia przeszkodę w swej działalności, to cztery lata później korupcja znalazła się na czele tej klasyfikacji" - zaznaczył PAS dodając, iż problem jest nadal aktualny.

Według ankietowanych firm największe ryzyko korupcji dotyczy umów z ministerstwami i innymi urzędami państwowymi, jak też z instytucjami, które wypłacają pieniądze z funduszy Unii Europejskiej.

Zdaniem przedsiębiorców, słowackie przepisy w sprawie zwalczania korupcji odpowiadają wymogom, ale nie są dostatecznie wykorzystywane w praktyce. Sytuację mogłoby poprawić wprowadzenie nagród finansowych za zgłaszanie przypadków przekupstwa.

Badania ankietowe Transparency International lokują Słowację w grupie najbardziej dotkniętych korupcją państw UE. W klasyfikacji globalnej w ubiegłym roku nieco poprawiła swą pozycję, zajmując 62 miejsce pod względem stopnia odczuwalności skorumpowania sektora publicznego.

....

Bardzo ciekawe dane i precyzyjne !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:16, 09 Maj 2013    Temat postu:

Skorumpowani Hiszpanie wolą drogie prezenty, Niemcy rozrywkę


Korupcja i łapownictwo są nadal rozpowszechnione w Europie. Zwłaszcza na południowym wschodzie - wynika z raportu firmy doradczej Ernst & Young. Jak wypadła Polska?

- Aż 39 procent spośród 3500 badanych członków zarządów instytucji finansowych, specjalistów ds. prawnych i Compliance Menedżerów twierdzi, że przekupstwo jest w ich krajach na porządku dziennym. Nadal praktykowane jest w Europie dawanie łapówek - mówi Stefan Heissner, szef wydziału Fraud Investigation w firmie doradczej Ernst & Young.

Słowenia najbardziej skorumpowana, Szwajcaria najmniej

W europejskim rankingu korupcji najgorzej wypadła Słowenia, bo znalazła się na pierwszym miejscu. Tam aż 96 procent menedżerów uważa łapownictwo za coś zgoła normalnego. Na miejscach drugim i trzecim uplasowały się Chorwacja (90 proc.) i Ukraina (85 proc.).

Grecja, Słowacja, Serba i Rosja zajęły w tym raporcie miejsca od 6-9.

W Polsce szerzenie się korupcji w gospodarce potwierdza 59 procent menedżerów.

Według tego samego badania najmniej rozpowszechniona jest korupcja w Szwajcarii. Tam zaledwie 10 proc. menedżerów przyznaje, że łapownictwo jest szeroko praktykowane w życiu gospodarczym. Podobnie wysokie notowania uzyskały kraje nordyckie jak Szwecja, Finlandia i Norwegia (12 albo 17 proc.), natomiast Niemcy (30 proc.) uplasowały się w dziedzinie korupcji na siódmym miejscu od końca i znalazły się w towarzystwie nisko skorumpowanych państw jak Francja, Holandia, Norwegia, Szwecja, Finlandia i Szwajcaria. Średnia europejska wyniosła 39 procent.

Niemcy: nie wszystko złoto, co się świeci

Pomimo to Heissner bije na alarm. - Niestety nie mamy podstaw, by sądzić, że korupcja w Niemczech została opanowana - twierdzi.

Nadal zaskakująco wielu menedżerów może sobie wyobrazić 'wspomożenie' sukcesu firmy przy pomocy metod nielegalnych, mimo że większość z nich wprowadziła po ujawnieniu skandali antykorupcyjne środki zapobiegawcze.

- Jeśli współpracownicy przekraczają granice nie oznacza to, co prawda, że "pakują pieniądze do własnej kieszeni". Ale pomimo to wyświadczają przedsiębiorstwu niedźwiedzią przysługę - uważa Heissner.

Więcej, niż co drugi niemiecki menedżer uskarża się na coraz bardziej wygórowane wymagania inwestorów i udziałowców. W takiej sytuacji rośnie według nich pokusa fryzowania bilansów. "Akurat w trudnych czasach przymyka się na to oko", podkreślono w raporcie na temat korupcji.

Taka postawa jest jeszcze bardziej rozpowszechniona w krajach Europy Wschodniej, a także w Hiszpanii (65 proc.) i Austrii (46 proc.). Te kraje znalazły się w czołówce, jeśli chodzi o przypadki fryzowania bilansów.

Skorumpowani Hiszpanie wolą drogie prezenty, Niemcy usługi rozrywkowe

W kwestii łapownictwa preferencje są zróżnicowane. Podczas gdy Hiszpanie, podobnie jak Grecy i Belgowie, chętniej przyjmują drogie prezenty, w krajach wschodnioeuropejskich stawia się na gotówkę. Z kolei menedżerowie w Niemczech preferują raczej usługi rozrywkowe.

źródło Die Welt / Iwona D. Metzner

red. odp.: Elżbieta Stasik

....

Takie uklady ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:44, 09 Maj 2013    Temat postu:

Korupcja i kreatywna księgowość w polskich firmach to niemal codzienność

Około 40 proc. badanych nie widzi problemu w tym, żeby dać łapówkę, zasponsorować wyjazd czy wręczać różnego rodzaju prezenty, a 20 proc. słyszało o różnych nadużyciach i manipulacjach księgowych w ich firmach.
To wskazuje, że niestety mamy do czynienia z problemem dosyć nagminnym, który występuje wszędzie – mówi Mariusz Witalis, partner Ernst & Young z działu Zarządzania Ryzykiem Nadużyć. - Newseria

....

Niestety tak wyglada uczciwosc ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:01, 31 Maj 2013    Temat postu:

Milionowe łapówki za górnicze kombajny

Jedna z najbardziej wpływowych osób w górnictwie poszła na współpracę z katowicką prokuraturą i ujawniła, że międzynarodowy koncern produkujący kombajny miał fundusz na łapówki dla dyrektorów kopalni - ujawnia "Gazeta Wyborcza".

Według informacji "Gazety Wyborczej" Andrzej J., były prezes Kopexu - producenta i dostawcy maszyn Górniczych, jest kluczowym świadkiem w prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjną w Katowicach śledztwie.

Sprawa dotyczy korupcji przy dostawach kombajnów dla kopalni Kompanii Węglowej, Katowickiego Holdingu Węglowego, Jastrzębskiej Spółki Węglowej, KGHM oraz Lubelskiego Węgla.

....

Sensacja ! Wyborcza znalazla korupcje ! Nieczesto im sie to zdarza bo kraj odniosl dzieki nim taki sukces ze az korupcja zniknela ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:36, 20 Lip 2013    Temat postu:

Pierwsza w Polsce Noc Antykorupcyjna

To pierwsza taka inicjatywa w Polsce. Szczecińska Noc Antykorupcyjna. Dzięki przedsięwzięciu stowarzyszenia "Szczecinianie decydują" w nocy z piątku na sobotę każdy mógł się dowiedzieć na co zostały przeznaczone pieniądze z jego podatków.

Mieszkańcy miasta pomagali w tworzeniu jawnego i dostępnego publicznie rejestru umów cywilno-prawnych, które Urząd Miejski zawierał w okresie 2012 - 2013. Szczecinianie wpisywali informacje zawarte z 2500 tysiąca umów, które magistrat udostępnił na wniosek stowarzyszenia. Jak się okazało, niektóre z nich zawierały nieścisłości - mówią mieszkańcy, którzy uczestniczyli w nocnej akcji.

Najczęstszymi nieprawidłowościami, jakie znaleźli tworzący rejestr, to umowy podpisane tego samego dnia, na to samo zadanie, ale opiewające na różne kwoty. Zdarzały się również przypadki kilku umów mających ten sam numer ewidencyjny, a opiewające na różne kwoty i odmienne zlecenia.

Członkowie stowarzyszenia "Szczecinianie decydują" będą chcieli wyjaśniać każdą z tych spraw w Urzędzie Miasta. Tym bardziej, że umowy udostępnione przez szczeciński magistrat nie zawierają danych personalnych, nazwiska i imiona zostały zaczernione. Urząd miasta tłumaczy się ochroną danych osobowych.

Stowarzyszenie złożyło w środę doniesienie do Prokuratury Rejonowej w Szczecinie o popełnienie przestępstwa przez prezydenta miasta Piotra Krzystka, bowiem dane te są informacjami jawnymi. Powołuje się na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, w którym Prezydent Polski Bronisław Komorowski przegrał proces w sprawie utajnienia personaliów na umowach cywilno-prawnych.

....

Brawo mieszkancy !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:35, 03 Gru 2013    Temat postu:

Raport Transparency: korupcja w sektorze publicznym nadal problemem

Korupcja w sektorze publicznym pozostaje jednym z najpoważniejszych wyzwań na świecie - głosi opublikowany dziś doroczny raport Transparency International. Dania i Nowa Zelandia są najmniej skorumpowane, Polska awansowała z 41. na 38. miejsce.

Transparency International, pozarządowa organizacja z siedzibą w Berlinie, sklasyfikowała pod względem poziomu korupcji 177 państw w skali od 0 (najwyższy poziom korupcji) do 100 punktów.

Transparency podkreśliła, że ponad dwie trzecie uwzględnionych w raporcie krajów uzyskało wyniki poniżej 50 punktów, co wskazuje na poważne problemy z korupcją. Zagrożenie występuje na wszystkich szczeblach władzy i dotyczy zarówno pozwoleń udzielanych na szczeblu lokalnym, jak i uchwalania ustaw i regulacji na szczeblu krajowym.

Uzyskawszy 60 punktów, Polska zajęła w tegorocznym rankingu 38. miejsce, ex aequo z Brunei. Rok temu Polska była z 58 punktami na 41. miejscu.

Według raportu najmniejsza korupcja panuje w Danii i Nowej Zelandii, które uzyskały po 91 punktów. Kolejne miejsca zajęły Finlandia i Szwecja (po 89 punktów), Norwegia i Singapur (po 86 pkt) oraz Szwajcaria - 85 pkt.

Najniższe miejsca w rankingu zajęły Afganistan, Korea Północna i Somalia z wynikiem po 8 pkt.

Wśród krajów UE zwraca uwagę spadek Hiszpanii o dziesięć miejsc w rankingu. Mocno dotknięty przez kryzys finansowy kraj dostał 59 punktów i zajął 40 miejsce. Wyniki poniżej 50 punktów osiągnęły Chorwacja i Czechy (48 pkt), Włochy i Rumunia (43 pkt) oraz Bułgaria - 41 pkt. Najgorzej ocenianym przez TI krajem UE jest nadal Grecja z 40 punktami.

Niemcy poprawiły nieznacznie swoją pozycję, przesuwając się z 13. na 12. miejsce, natomiast Francja pozostała na 22. miejscu. Szefowa niemieckiej sekcji TI powiedziała, że głównym problemem Niemiec jest działalność lobbystów. Jej zdaniem dotacje od prywatnych firm dla partii politycznych powinny zostać ograniczone do 50 tys. euro.

...

A gdzie Rosja ? No taki kraj pominac !
Ciekawe porownanie Polska 60 Czechy 48 . Przypominam ze wskaznik jest glupi bo powinien byc wyzszy dla krajow skorumpowanych . Skoro wskaznik korupcji to im wyzszy tym zjawisko wyzsze . W tym ukladzie jest to wskaznik UCZCIWOSCI !!! I Polska o 12 wiecej uczciwa niz Czechy kraj ktory niektorzy wskazuja jako przyklad dla nas mieszczanskiej solidnosci . Tymczasem jest na odwrot .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:09, 18 Lut 2014    Temat postu:

Łapówki zmorą drobnych firm

Choć przez ostatnią dekadę dość wyraźnie zmniejszyła się skala korupcji w Polsce, to zjawisko to nadal jest problemem nie tylko dla zwykłych obywateli, ale też - a może nawet zwłaszcza - dla małych i średnich firm - wynika z badania "Pulsu Biznesu".

Aż 71 proc. przedsiębiorców deklaruje bowiem, że korupcja jest problemem w rozwoju ich firm - wynika z Gazelowego Indeksu Tendencji, czyli cyklicznego badania wśród ok. 200 firm z rankingu "Gazele Biznesu", organizowanego przez "PB".

W tym 51 proc. respondentów ocenia, że korupcja to mało istotny problem w prowadzeniu firmy, a według 20 proc. - "bardzo istotny problem". 29 proc. nie widzi zaś problemu korupcji.

Jak wynika z badania, 30 proc. przebadanych firm choć raz otrzymało znaczącą propozycję korupcyjną. W tym 10 proc. od urzędnika, ale, co ciekawe 24 proc. od przedstawiciela innej firmy (odsetki się nie sumują, bo respondenci mogli udzielić więcej niż 1 odpowiedzi).

Jednak tylko 11 proc. przebadanych przedsiębiorców twierdzi, że zapłaciłoby łapówkę, jeśli firma miałaby odnieść z tego tytułu znaczącą korzyść. 89 proc. deklaruje, że w ich organizacjach nie ma przyzwolenia na korupcję i nigdy nie "dają w łapę".

>>>

Taki uklad i biednych niszcza ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:17, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Sienkiewicz: Hewlett-Packard przyzna się do korupcji

Koncern Hewlett-Packard przyzna się dziś do korupcji w Polsce. Informację tę, podaną przez prasę, potwierdził w Jedynce minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz.

Koncern Hewlett-Packard przyzna się dziś do korupcji w Polsce. Informację tę, podaną przez prasę, potwierdził w Jedynce minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz.

Powiedział on, że według śledztwa prowadzonego przez polskie CBA i służby amerykańskie Hewlett-Packard miał korumpować polskich urzędników przy przetargach publicznych na systemy informatyczne.

>>>

Łaski nie robia ! Jaka kara ?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:19, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Sienkiewicz: koncerny muszą mieć świadomość konsekwencji za korupcję

Koncerny muszą mieć świadomość, że jeśli będą próbować w Polsce praktyk korupcyjnych, poniosą za to konsekwencje finansowe, wizerunkowe i prawne - powiedział szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz. Zaznaczył, że państwo polskie wyciągnęło wnioski z tzw. infoafery.

Odniósł się w ten sposób do zapowiedzi koncernu Hewlett-Packard, że przyzna się do stosowania w Polsce praktyk korupcyjnych; chodzi o tzw. infoaferę m.in. w byłym MSWiA i KGP.

"To jest przełom. Spodziewana kara nałożona na wielki, globalny koncern za praktyki korupcyjne w Polsce przesuwa Polskę z szarej strefy korupcyjnej do świata Zachodu, w którym koncerny dokonujące praktyk korupcyjnych ponoszą za to konsekwencje finansowe, wizerunkowe i prawne. Urzędnicy to jest tylko jedna strona transakcji korupcyjnej, po drugiej mamy wielkie, zorganizowane koncerny finansowe i one muszą mieć świadomość tego, że jeśli w takim kraju jak Polska będą próbować praktyk korupcyjnych, to poniosą za to konsekwencje" - zaznaczył Sienkiewicz w rozmowie z PAP.

W środę HP ma wydać specjalne oświadczenie, które jest elementem ugody z amerykańską komisją giełd i papierów wartościowych, w którym przyzna się do korupcji, a w sprawie oddziału w Polsce - do braku właściwego nadzoru nad nim. Rozważane ma być nawet rozwiązanie polskiego oddziału firmy i stworzenie filii o kompetencjach sprzedażowych, bez większych inwestycji.

Pytany o tę zapowiedź minister podkreślił, że jest w tym duża zasługa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które zajmuje się, pod nadzorem prokuratury, śledztwami związanymi z tzw. infoaferą. "Muszę wyrazić swoją wdzięczność dla pracy CBA, które jest w pewnym sensie współautorem tego przełomu. Ta współpraca CBA z FBI i zakres śledztwa, które było prowadzone przez lata, doprowadziły do tego przełomu. To osobisty sukces szefa CBA Pawła Wojtunika" - dodał.

Równocześnie Sienkiewicz zapewnił, że "państwo polskie wyciągnęło wnioski z »infoafery«". "Śledztwo trwało bardzo długo, od tego czasu bardzo wiele się zmieniło. Przede wszystkim mamy w MSW zupełnie inne podejście do projektów informatycznych. To nie zewnętrzne firmy, zewnętrzne koncerny i nie zewnętrzni doradcy opowiadają nam, jak powinna wyglądać informatyzacja w administracji państwowej, i następnie te opowieści dostrajają do swoich możliwości. To administracja państwowa mówi, czego potrzebuje i, jeśli jest do tego absolutnie zmuszona, to zamawia te usługi na rynku" - zaznaczył.

W jego ocenie nie są konieczne zmiany w regulacjach prawnych związanych z zamówieniami publicznymi. "To prawo na pewno trzeba doskonalić, ale to nie jest najważniejsze. Najważniejsza rzecz jest gdzie indziej. Otóż istnieje w Polsce ustawa o bezpieczeństwie obrotu gospodarczego, która pozwala na wykluczenie z jakichkolwiek przetargów firmę skazaną prawomocnym wyrokiem za praktyki korupcyjne. Problem polega na tym, że w praktyce polskich sądów i prokuratury ta ustawa była martwa. Nie korzystaliśmy z jej zapisów i pora najwyższa, żebyśmy do tego wrócili i potrafili przeprowadzać działania, które nieuczciwy biznes, nieuczciwe korporacje, będą wykluczać z możliwości pozyskiwania środków publicznych" - podkreślił minister.

Zapewnił równocześnie, że obecnie w MSW jest np. wielostopniowy nadzór nad zamówieniami. "To, co się stało parę lat temu, spowodowało zupełnie inne działanie państwa. Oczywiście niedoskonałości, problemy będą się zdarzały, bo korupcja nie jest polskim wynalazkiem. Można się spodziewać, że na pewno w przyszłości będą jakieś praktyki korupcyjne, naszą rolą jest je ograniczyć do minimum, a jeśli się zdarzą, to wykrywać na o wiele wcześniejszym etapie, niż to było w »infoaferze«" - dodał.

Od 2011 r. CBA prowadzi czynności śledcze w postępowaniu Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie ws. nieprawidłowości w przetargach z lat 2007-2010 na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów i Usług Informatycznych b. MSWiA i Komendy Głównej Policji. W październiku 2011 r. zatrzymano b. dyrektora CPI Andrzeja M., jego żonę oraz szefa jednej z firm Janusza J., podejrzanego o wręczenie łapówki za wygraną w przetargu dotyczącym informatyzacji. Dotychczas zarzuty usłyszało 38 osób.

W listopadzie 2013 r. prokuratura postawiła zarzuty 22 osobom, wśród nich b. wiceszefowi MSWiA Witoldowi D., wiceszefowi GUS, urzędniczce z MSZ i przedstawicielom firm informatycznych. Trzy osoby aresztowano. W toku postępowania zebrano też dowody przestępstw związanych z zamówieniami także w innych instytucjach, w tym MSZ i GUS.

Pod koniec 2013 r. prokurator generalny Andrzej Seremet mówił, że sprawę bada dziesięcioosobowy zespół, w którego skład wchodzi trzech prokuratorów i siedmiu oficerów CBA. Zespół ten zamierzał sprawdzić 127 kontraktów. Funkcjonariusze CBA byli w USA, aby zabezpieczyć informacje z tamtejszych serwerów - maile między koncernami informatycznymi a polskimi urzędnikami.

>>>

Panstwo polskie musi prowadzic stala akcje zwalczanai wielkiego kapitalu . Jest to kapitalizm polityczny monopolistyczny szkodliwy . Popieramy WOLNY RYNEK ! NIE ZMONOPOLIZOWANY RYNEK ! I nie musza dawac w lape . Juz lobbowanie im wystarczy by zniszczyc konkurencje . ZERO TOLERANCJI !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:49, 14 Kwi 2014    Temat postu:

Agata C. | londynek.net

Brytyjskie łapówki dla polskich lekarzy

Wielki brytyjski koncern GlaxoSmithKline (GSK) jest podejrzany o wręczanie łapówek lekarzom w Polsce. Ci mieli polecać swoim pacjentom leki produkowane przez GSK. O sprawie donosi BBC.

Sprawa zaczęła się w lutym 2012 r., gdy do CBA wpłynęło zawiadomienie o "ewentualnych nieprawidłowościach". Do tej pory zarzuty usłyszało 11 lekarzy i regionalny menadżer koncernu GSK. Wszyscy mieli dopuszczać się korupcji w latach 2010 i 2012.

Były przedstawiciel handlowy w województwie łódzkim, Jarosław Wiśniewski, poinformował BBC, że lekarze otrzymywali pieniądze za promowanie leku na astmę o nazwie Seretide. Oficjalnie łapówki były opisywane jako zwrot kosztów szkoleń dla pacjentów. - Równanie jest proste - płacimy lekarzom, oni dają nam recepty; nie płacimy lekarzom, nie widzimy recept na nasze leki - tłumaczy były pracownik GSK.

Rzecznik prokuratury w Łodzi twierdzi, że ma ona dowody, że firma korumpowała lekarzy. Poza tym jeden z nich przyznał się już do winy. Mężczyzna został ukarany grzywną i otrzymał wyrok więzienia w zawieszeniu. - Oni (przedstawiciele GSK - przyp. red.) wciąż kusili, a ja jestem tylko człowiekiem - tłumaczył swoje postępowanie lekarz.

Jeśli zarzuty wobec GlaxoSmithKline się potwierdzą, firma naruszy nie tylko prawo polskie, ale również ustawy antykorupcyjne Wielkiej Brytanii, jak i USA.

...

Cos tam musi byc z koncernami farmaceutycznymi i lekami bo lekarze dziwnie zapisuja lek jakiejs firmy . I to widac po chorych ktorzy chodza do lekarza wszyscy ten lek a na taka grype jest przeciez multum lekow. Dziala to co najmniej lobbing .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:06, 10 Wrz 2014    Temat postu:

Alstom z zarzutami za wręczanie łapówek za zdobycie kontraktów m.in. w Polsce


Alstom miał wręczyć łapówki na kwotę 8,5 mln dolarów

Brytyjska firma zależna od francuskiego producenta pociągów i turbin Alstom miała zapłacić w ciągu sześciu lat ok. 8,5 mln dola­rów łapówek, by zdobyć kontrakty w Indiach, Polsce i Tunezji - taki zarzut postawił jej we wtorek główny brytyjski prokurator ds. oszustw.

W Polsce od lipca 2008 r. toczy się śledztwo ws. przyjęcia w la­tach 1998-2002 łapówek przez osoby pełniące funkcje publiczne, w związku z przetargiem i dostawą taboru kolejowego dla Metra Warszawskiego przez firmę Alstom, prowadzi je Wrocławska Pro­kuratura Apelacyjna.

Według brytyjskiego prokuratora spółka Alstom Network UK, którą w lipcu oskarżono o sześć przypadków korupcji i spiskowa­nie, miała zapłacić łapówki za zdobycie kontraktu na infrastruk­turę z delhijskim metrem i tramwajami oraz kontraktów z War­szawą i Tunisem w latach 2000-2006.

Proces ma miejsce w trudnym momencie dla francuskiej firmy macierzystej, która zgodziła się na sprzedaż za 16,9 mld dolarów większościowego pakietu amerykańskiemu koncernowi General Electric w ramach transakcji, która daje możliwość stania się udziałowcem francuskiemu rządowi.

Brytyjskie Biuro ds. Poważnych Oszustw (SFO - Serious Fraud Of­fice), które od pięciu lat prowadzi śledztwo przeciwko Alstomowi w ramach międzynarodowego dochodzenia w sprawach korup­cyjnych, podało we wtorek w dokumentach prawnych opubliko­wanych po pierwszej rozprawie w Londynie, że jednostka Alsto­mu ukryła wypłatę łapówek w umowach na doradztwo.

Jak podano w dokumencie SFO, umowy te zostały zawarte przez Alstom Network UK, niektórych dyrektorów i inne osoby z Indo European Ventures Pte Ltd i Global King Technology Ltd w In­diach, Sagax Engineering Limited oraz Kavan BV (spółka z o.o.) w Polsce i Construction et Gestion NEVCO w Tunezji.

Jeśli Alstom Network UK zostanie uznana za winną, czekają ją grzywny i zakaz udziału w przetargach na kontrakty publiczne w Unii Europejskiej. Kolejne posiedzenie sądu wyznaczono na 6 października.

Brytyjskie śledztwo wszczęto po informacji od szwajcarskiego prokuratura generalnego, który nakazał Alstomowi zapłacić 38,5 mln franków szwajcarskich (41 mln dolarów) za zaniedbania korporacyjne w 2011 roku, ponieważ koncernowi nie udało się zatrzymać przekupstwa.

Trzej członkowie kadry kierowniczej amerykańskiej filii Alstomu w Connecticut przyznali się do winy i płacenia łapówek w imie­niu firmy.

Cztery lata temu SFO aresztowało trzech brytyjskich członków za­rządu pod zarzutami korupcji, prania brudnych pieniędzy i fał­szowania księgowości.

Siemens, niemiecki rywal Alstomu, zapłacił około 1,6 mld dola­rów w 2008 roku, aby załatwić polubownie sprawę amerykań­skich i niemieckich oskarżeń o płacenie przez lata łapówek za zdobycie kontraktów.

Jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Aplikacyjnej we Wro­cławiu Anna Zimoląg, śledztwo jest nadal w toku, a zarzuty w tej sprawie postawiono do tej pory trzem osobom.

W styczniu 2010 r. zarzut przyjęcia łapówki w związku z przetar­giem na dostawę wagonów usłyszał Bogdan Z., b. dyrektor Metra Warszawskiego. Pracował on w spółce od początku budowy pierwszej linii metra. Dyrektorem spółki był od 1991 r. Został zwolniony w 2003 r., kiedy prezydentem Warszawy był Lech Ka­czyński.

Pod koniec marca 2010 r. w tej sprawie zatrzymano b. stołeczne­go urzędnika Tadeusza N., który miał pośredniczyć w przekaza­niu łapówki b. dyrektorowi metra. Mężczyzna został zatrzyma­ny przez hiszpańską policję w Barcelonie na mocy Europejskiego Nakazu Aresztowania, a następnie przewieziony do Polski. Usły­szał zarzut pośredniczenia we wręczeniu łapówki.

Z kolei w kwietniu 2011 r. zarzut przyjęcia łapówki w wysokości 400 tys. funtów brytyjskich od przedstawiciela firmy Alstom usły­szał b. wiceprezydent Warszawy Jacek Z.

Jak poinformowało CBA, postępowanie przygotowawcze w spra­wie wręczania korzyści majątkowych urzędnikom odpowiedzial­nym za przetargi na zakup taboru dla Metra Warszawskiego wsz­częto na podstawie materiałów zgromadzonych przez Biuro. Ła­pówki miały być przekazywane za pośrednictwem firmy konsul­tingowej kontrolowanej przez byłego urzędnika samorządowe­go.

...

Jakie rzeczy wychodzą .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:36, 23 Paź 2014    Temat postu:

Kraje eksportujące łamią obietnice walki z korupcją

Duże kraje eksportujące łamią obietnice walki z korupcją w handlu globalnym; ponad połowa krajów sygnatariuszy konwencji antykorupcyjnej nie wprowadziła jej w życie - stwierdza opublikowany w czwartek raport organizacji Transparency International.

Organizacja ta, z siedzibą w Berlinie, wskazała Japonię, Holandię, Grecję, Rosję i Brazylię jako kraje, które w największym stopniu łamią złożone przez siebie obietnice.

Korupcja w handlu podważa globalny rozwój, ponieważ kontrakty nie są zawierane z najlepszymi dostawcami, ceny ulegają inflacji z powodu kosztu łapówek, wymagania ochrony środowiska nie są wdrażane, a podatki pobierane - głosi raport.

By uporać się z tym problemem Organizacja Współpracy i Rozwoju Gospodarczego (OECD) przyjęła w 1997 roku Konwencję o zwalczaniu przekupstwa zagranicznych funkcjonariuszy publicznych w międzynarodowych transakcjach handlowych (Convention on Combating Bribery of Foreign Public Officials in International Business Transactions).

Powszechnie uważana za ważny instrument w drodze do opanowania globalnej korupcji, konwencja wymaga od 41 krajów sygnatariuszy uznania łapówkarstwa zagranicznego za przestępstwo, za które odpowiedzialność ponieść mogą jednostki i przedsiębiorstwa.

W globalnym eksporcie kraje te mają około dwóch trzecich udziału i niemal 90 proc. całkowitego bezpośredniego odpływu inwestycji zagranicznych.

Jednak 22 sygnatariuszy zrobiło niewiele lub nic, żeby wprowadzić podpisana konwencję w życie - stwierdziła w raporcie Transparency International.

Według niej "w rezultacie nadal jest odległe osiągnięcie fundamentalnego celu konwencji, by stworzyć równy i wolny od korupcji teren dla globalnego handlu".

Wśród krajów, które w niewielkim stopniu lub wcale nie wdrożyły konwencji z 1997 roku, raport wymienia: Japonię, Holandię, Koreę Płd., Rosję, Hiszpanię, Belgię, Meksyk, Brazylię, Irlandię, Polskę, Turcję, Danię, Czechy, Luksemburg, Chile i Izrael.

Inne kraje, w tym Francja, Szwecja, RPA i Nowa Zelandia wdrażają konwencję w sposób "ograniczony".

Aktywnie według raportu antykorupcyjną konwencję OECD wdrażają jedynie cztery kraje: USA, Niemcy, Wielka Brytania i Szwajcaria.

TI wezwała eksportujące kraje do twardego kursu wobec korupcji. "W krajach z opieszałą implementacją rządy powinny udzielić odpowiedniego wsparcia, w tym personalnego i finansowego, w celu wdrożenia konwencji" - napisano w raporcie. TI także zaleciła przeprowadzenie spotkań przedstawicieli OECD i krajów, w których utrzymuje się silna korupcja w transakcjach zagranicznym.

...

Udaja ze walcza z korupcja .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:56, 08 Kwi 2015    Temat postu:

"Puls Biznesu": FBI rozkręca się w Polsce

Amerykańscy agencji FBI (Federalne Biuro Śledcze) mają w Polsce pełne ręce roboty, a w kręgu ich zainteresowań są nie tylko korporacje zza oceanu – czytamy w "Pulsie Biznesu".

Liczący nawet do ośmiu osób zespół agencji w naszym kraju interesuje się łamiącym reguły gry polskim i amerykańskim biznesem. Pod lupą amerykańskich śledczych są nie tylko spółki z amerykańskim kapitałem, ale także polskie działające w USA lub powiązane z tamtejszym systemem finansowym. Gazeta podaje przykłady spraw, jakimi zajmuje się FBI w Polsce.

W 2012 r. podejrzenia łapówkarstwa padły na polskie struktury HewlettPackard oraz IBM (tzw. infoafera, w której Hewlett-Packard przyznał się do winy i zapłacił ponad 100 mln USD kary). W ostatnich latach śledczy drobiazgowo sprawdzali także biznesowe ścieżki koncernu Stryker (sprzęt dla szpitali) czy GlaxoSmithKline (brytyjska korporacja notowana na nowojorskiej giełdzie, podejrzana o masowe łapówki dla polskich lekarzy).

Amerykańskie służby mają umowę o współpracy z polskimi służbami. O każdym swoim ruchu informują polskich partnerów, muszą też mieć zgodę na poszczególne działania.

...

Zyczymy sukcesow tym bardziej ze i nam pomoga .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:06, 21 Lip 2015    Temat postu:

Nisko: urzędnik wziął łapówkę pod kontrolą policji

Ten urzędnik splamił honor naszego urzędu - ocenia burmistrz, który chce dyscyplinarnie zwolnić pracownika - Zdzisław Surowaniec / Nowiny 24

Pięć tysięcy złotych łapówki przyjął główny specjalista do spraw przetargów w Urzędzie Miasta i Gminy Nisko. 31-letni Andrzej S. został złapany na gorącym uczynku, bo wręczanie łapówki odbyło się pod kontrolą policji.

- O przyjęciu łapówki wiem od policji. Oczekuję na oficjalną decyzję prokuratury i jeśli te zarzuty się potwierdzą, pracownik zostanie dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Był bardzo dobrym pracownikiem, w życiu bym się nie spodziewał po nim takiego zachowania - mówi burmistrz Julian Ozimek.
REKLAMA


Pięć tysięcy do ręki

Jak informuje prokurator Adam Cierpiatka z Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, do przetargu ogłoszonego przez urząd miasta zgłosiła się tylko jedna firma. Urzędnik specjalizujący się w przetargach zaproponował przedstawicielowi tej firmy, żeby zamiast 30 tysięcy złotych zażądał 50 tysięcy, ale w zamian ma mu dać do ręki 5 tysięcy złotych. Przedstawiciel firmy powiedział "tak" i skontaktował się z policją. Kiedy wręczał łapówkę, policjanci mieli zapisane numery banknotów i czekali pod drzwiami, gdzie doszło do transakcji. Nakryli łapówkarza na gorącym uczynku. Został natychmiast przesłuchany jako podejrzany. Przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.

Zwolniony do domu

Po przesłuchaniu został zwolniony do domu, ale musiał wpłacić poręczenie majątkowe wysokości dziesięciu tysięcy złotych. Złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Grozi mu od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Na razie został zawieszony w czynnościach głównego specjalisty ds. przetargów w Urzędzie Miasta i Gminy Nisko.

Mężczyzna pochodzi z Rudnika nad Sanem. Kiedy wpadł na przyjmowaniu łapówki, złożył wniosek o urlop wypoczynkowy. Burmistrz zapowiedział, że go nie podpisze.

- Pokusił się na pięć tysięcy złotych, a nam narobił wstydu - ubolewa burmistrz Julian Ozimek.

Specjalista od przetargów pracował w urzędzie trzy lata.

- Był bardzo dobrym pracownikiem, w życiu bym się nie spodziewał po nim takiego zachowania. Ale okazja czyni złodzieja - mówi burmistrz.

Z najnowszego badania firmy doradczej EY wynika, że coraz większa presja na wyniki oraz niestabilność gospodarcza przyczynia się do wzrostu łapówkarstwa. Zdaniem 43 proc. polskich respondentów, korupcja w biznesie to zjawisko powszechne - czytamy w Badaniu Nadużyć Gospodarczych 2015 przeprowadzonego w Europie, na Bliskim Wschodzie, Indiach i w Afryce, wśród 3800 przedstawicieli kadry kierowniczej wyższego szczebla.

...

Tu prawidłowo on chciał a nie jemu wciskaly lumpy z CBA


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wybić się na Niepodległość! / Polska wzorem dla Świata. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy