Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Tur znowu w naszych borach !

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wybić się na Niepodległość! / Polska wzorem dla Świata.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:41, 04 Kwi 2013    Temat postu: Tur znowu w naszych borach !

Poznańscy naukowcy chcą przywrócić do życia tura

"MMPo­znań": Pla­nu­ją od­two­rzyć to sta­ro­żyt­ne zwie­rzę, któ­re­go ostat­nia sztu­ka zgi­nę­ła w Pol­sce w XVII wieku.

Am­bit­ne plany wskrze­sze­nia tego wiel­kie­go zwie­rzę­cia ma Pol­ska Fun­da­cja Od­two­rze­nia Tura, która współ­pra­cu­je m.​in. z Uni­wer­sy­te­tem Przy­rod­ni­czym w Po­zna­niu. Zo­sta­ła ona za­ło­żo­na na po­cząt­ku 2006 r. przez prof. Mi­ro­sła­wa S. Rybę, a współ­pra­cu­je z nią kil­ku­dzie­się­ciu na­ukow­ców Pol­ski i z ca­łe­go świa­ta. Misja przy­wró­ce­nia tura do życia jest trud­na, więc są to spe­cja­li­ści z róż­nych dzie­dzin, ta­kich jak: bio­lo­gia roz­wo­ju, em­brio­lo­gia, bio­tech­no­lo­gia, ge­ne­ty­ka, ochro­na śro­do­wi­ska czy ho­dow­la zwie­rząt.

Ostat­nia sztu­ka tego ga­tun­ku bydła, będąc pod ochro­ną króla który sta­rał się go oca­lić, zgi­nę­ła w pusz­czy Jak­to­row­skiej w pierw­szej po­ło­wie XVII wieku.

- Tur od wie­ków był sym­bo­lem pol­sko­ści. Ten sta­ro­żyt­ny ga­tu­nek był po­dzi­wia­ny i czczo­ny jesz­cze przed na­szych nie­okrze­sa­nych przod­ków z epoki ka­mie­nia łu­pa­ne­go, któ­rzy ma­lo­wa­li jego po­do­bi­zny na ścia­nach swo­ich ja­skiń - wy­ja­śnia Pa­tryk San­dach z Pol­skiej Fun­da­cji Od­two­rze­nia Tura. - Nie­ste­ty mimo sta­rań pol­skich wład­ców nie udało się za­po­biec jego wy­trze­bie­niu. Ze wzglę­du na jego wy­jąt­ko­wą siłę i wy­trzy­ma­łość był w Eu­ro­pie jed­nym z naj­bar­dziej po­żą­da­nych zwie­rząt ło­wiec­kich - do­da­je.

Me­to­da od­two­rze­nia tura jest pro­sta w za­ło­że­niach i nie­zwy­kle trud­na w wy­ko­na­niu. Po­le­ga ona w wiel­kim skró­cie na tym, że ma­te­riał ge­ne­tycz­ny wy­od­ręb­nio­ny z kości czy zębów zo­sta­je po­wie­lo­ny i zse­kwen­cjo­no­wa­ny. Na­ukow­cy muszą prze­ana­li­zo­wać uzy­ska­ne frag­men­ty i - co naj­trud­niej­sze - po­skła­dać je w ca­łość. To coś jak ukła­da­nie puz­zli z mi­liar­da ele­men­tów, ma­ją­cych czte­ry ko­lo­ry i kształ­ty. Potem trze­ba z nich uło­żyć kom­plet­ny abs­trak­cyj­ny obraz, pod­pie­ra­jąc się tylko luź­ny­mi re­pro­duk­cja­mi.

Żeby osią­gnąć suk­ces, taki ma­te­riał ge­ne­tycz­ny trze­ba umie­ścić w ko­mór­ce ja­jo­wej matki za­stęp­czej np. zwy­kłej krowy, z któ­rej wcze­śniej usu­nię­to jądro ko­mór­ko­we. Przy dużej dawce szczę­ścia uro­dzi ona tura pra­wie iden­tycz­ne­go jak ory­gi­nal­ny.

Jak wy­glą­da na razie po­stęp prac na wskrze­sze­niem tego wiel­kie­go zwie­rzę­cia? - Ma­te­ria­ły do badań po­cho­dzą za­rów­no z wy­ko­pa­lisk jak i z tro­fe­ów prze­ka­zy­wa­nych fun­da­cji albo z ko­lek­cji mu­ze­al­nych z ca­łe­go świa­ta. Nie wia­do­mo czy nam oso­bi­ście uda się zo­ba­czyć to zwie­rzę na wła­sne oczy, ale jest taka szan­sa - pod­kre­śla San­dach.

Przy­wró­ce­nie tura do życia mo­gło­by mieć bar­dzo kon­kret­ne ko­rzy­ści, bo było to zwie­rzę nie­sa­mo­wi­cie wy­trzy­ma­łe i silne. Po od­po­wied­nich krzy­żów­kach ho­dow­la­nych po­wsta­ło­by bydło wy­trzy­mal­sze na cho­ro­by, co ogra­ni­czy­ło­by sto­so­wa­nie an­ty­bio­ty­ków i in­nych środ­ków far­ma­ko­lo­gicz­nych w trak­cie ho­dow­li.

>>>>

Czekamy z zapartym oddechem !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:46, 19 Wrz 2014    Temat postu:

85 lat temu odnowiono populację żubrów w Polsce - obchody w Białowieży

O żubry wciąż trzeba dbać, mimo upływu 85 lat od ocalenia tego gatunku w Polsce - oceniają specjaliści zajmujący się jego ochroną. W Białowieskim Parku Narodowym świętowano w czwartek rocznicę przywrócenia żubra środowisku.

W polskiej części Puszczy Białowieskiej żyje na wolności największe w kraju stado tych zwierząt, liczące ponad pół tysiąca żubrów.

W ramach obchodów jubileuszu 85-lecia restytucji tego gatunku w Polsce, w czwartek w Zwierzyńcu, w połowie drogi między Hajnówką i Białowieżą, odsłonięto pomnik żubra. W siedzibie parku narodowego odbyła się konferencja poświęcona historii przywrócenia tego gatunku w Polsce.

Pomnik w Zwierzyńcu to replika pomnika z 1862 roku, upamiętniającego polowanie cara Aleksandra II. Tamte łowy miały miejsce 6 i 7 października 1860 roku.

W 1915 roku oryginalny pomnik został wywieziony do Moskwy przed nadciągającym frontem. Wrócił do Polski w 1924 roku, ale nie do Białowieży. Najpierw pozostawał w Warszawie, potem w 1928 roku, decyzją prezydenta Ignacego Mościckiego został umieszczony w Spale na reprezentacyjnym łowisku prezydenckim.

W 2004 roku w Zwierzyńcu stanął nowy pomnik, ale nie był repliką wcześniejszego. Kilka lat później myśliwi z Polskiego Związku Łowieckiego rozpoczęli akcję zbierania i przekazywania na złom łusek, by pieniądze przekazać na potrzeby odlania pomnika odpowiadającego wyglądem pierwowzorowi. Teraz, w związku z 85. rocznicą restytucji żubra w Polsce, udało się ten pomnik odsłonić.

Dzisiejsze stado białowieskich żubrów wywodzi się od żubrów o imionach Borusse (samiec) oraz Biserta i Biskaya (samice), które w 1929 r. i w 1930 r. przywieziono do Białowieży z ogrodów zoologicznych w Niemczech i Sztokholmie.

W połowie XIX wieku w Puszczy Białowieskiej żyła rekordowa liczba żubrów - 1,8 tys. Najwięcej żubrów zginęło podczas I wojny światowej, gdy w te rejony przybyli Niemcy. Żubry były zabijane na mięso i wywożone do Niemiec, w tym samym celu polowała na nie również miejscowa ludność.

Po I wojnie światowej nie było już w puszczy żubrów. Zaczęły się jednak starania, by je przywrócić. Spisu wszystkich żyjących wówczas na świecie 54 żubrów (12 z nich dało potem początek całej obecnej światowej populacji żubra) dokonało utworzone w 1923 roku w Berlinie Międzynarodowe Towarzystwo Ochrony Żubra. W 1924 roku w Puszczy Białowieskiej powstało nadleśnictwo "Rezerwat", które stało się zaczątkiem Białowieskiego Parku Narodowego.

W 1930 roku przyszedł na świat pierwszy białowieski byczek. Po II wojnie światowej w Puszczy Białowieskiej żyły 22 żubry, w tym czasie na całym świecie było ich tylko 90. W ramach restytucji pierwsze żubry wypuszczono na wolność w Puszczy Białowieskiej w 1952 roku.

Aleksander Bołbot, zastępca dyrektora Białowieskiego Parku Narodowego uważa, że "żubr nigdy nie będzie bezpieczny". "To wynika z podłoża genetycznego całej restytucji. Po prostu wąska pula genetyczna, mimo wszystko mała zmienność genetyczna powoduje to, że żubr jest narażony i może być narażony na potencjalne zagrożenia, co do których my nie mamy jeszcze żadnej świadomości" - powiedział w czwartek PAP.

Podkreślił, że w tej sytuacji trzeba w dalszym ciągu żubra "chronić, pielęgnować, baczyć, w jakiej jest kondycji oraz tworzyć nowe populacje i subpopulacje". Zaznaczył jednocześnie, że 85 lat restytucji żubra jednak przyniosło sukces. Dodał, że na świecie żubrów jest obecnie ok. 5 tys. "Przy naszym staraniu będzie mu na pewno łatwiej przetrwać" - dodał Bołbot.

Białowieski Park Narodowy jest najstarszym polskim parkiem narodowym. Jego początki sięgają 1921 r. Park chroni ostatni las pierwotny na Niżu Europejskim. Białowieskie stado żubrów jest największym wolnożyjącym stadem tego zwierzęcia w Polsce.

...

Żubry też mało co nie wyginęły ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:12, 07 Lis 2014    Temat postu:

Na Syberii znaleziono zamrożoną mumię prażubra

Kompletną mumię żubra stepowego, tkwiącą od ponad 9 tys. lat w wiecznej zmarzlinie, odkryli naukowcy na wschodzie Syberii. Swoje odkrycie przedstawili na łamach "Journal of Vertebrate Paleontology".

Pod koniec ostatniej epoki lodowcowej, ok. 11 tys. lat temu, na świecie wymarło kilka gatunków wielkich ssaków. Jednym z nich był żubr stepowy (Bison priscus), zwany też prażubrem - kopalny krewniak dzisiejszych żubrów i bizonów. Zwierzę to żyło w plejstocenie na terenie Europy (dość licznie także na terenie Polski), Azji Środkowej i Ameryki Północnej. W kłębie miał do 2,5 m wysokości przy 4,5 m długości i wadze równej 2-2,5 tony.

Takiego właśnie prażubra - kompletnego i doskonale zachowanego dzięki wiecznej zmarzlinie, znaleziono teraz na nizinie Jana-Indygirka w Jakucji. Wiek znaleziska ocenia się na 9300 lat.

Sekcja wykazała, że syberyjskie warunki bardzo skutecznie zakonserwowały mózg, serce, naczynia krwionośne i układ trawienny prażubra. Niektóre organy wewnętrzne z biegiem czasu w naturalny sposób się skurczyły.

Zdaniem ekspertów nic w anatomii prażubra nie wskazuje bezpośrednio na powody, pozwalające wyjaśnić, dlaczego padł. Mała ilość tkanki tłuszczowej w zadniej części ciała pozwala jednak podejrzewać, że przyczyną śmierci mógł być głód.

Kości żubrów stepowych naukowcy znajdują stosunkowo często. Najnowsze znalezisko jest jednak szczególne - stanowi jedną z zaledwie czterech znanych, tak kompletnych mumii prażubrów na świecie. Jest też jednym z dwóch osobników dorosłych, zachowanych wraz z organami wewnętrznymi - podkreśla jedna z uczestniczek badania, Olga Potapowa z Mammoth Site of Hot Springs w Dakocie Południowej (USA).

- Wyjątkowo dobry stan, w jakim zachowała się mumia prażubra pozwala na bezpośrednie porównania budowy jego i pokrewnych mu, współczesnych gatunków żubrów, bizonów czy bydła domowego, jak i gatunków wymarłych pod koniec plejstoceny i na początku holocenu - dodaje inny uczestnik badania, dr Jewgienij Maszczenko z Instytutu Paleontologicznego w Moskwie.

Mumie żubrów i mamutów wydobywane z wiecznej zmarzliny zmieniają sposób, w jaki myślimy o paleontologii. Każdy tak kompletny osobnik dostarcza bowiem bogactwa informacji, a ich odczytywanie jest coraz łatwiejsze dzięki szybkiemu w ostatnich latach rozwojowi nowych metod badawczych.

Jak zaznaczyła Potapowa, planowane są dalsze badania anatomii i tkanek zwierzęcia, m.in. kości i zębów, a także zachowanych w jego ciele pasożytów. - Spodziewamy się, że wyniki tego badania pozwolą ujawnić nie tylko przyczyny śmierci tego konkretnego osobnika, ale też rzucą nieco światła na temat zachowania całego gatunku i powodów jego wymarcia - dodała.

...

O to super . Kuzyn tura Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:54, 20 Gru 2014    Temat postu:

Zmarł jeden z ostatnich nosorożców białych północnych

Na całym świecie żyje pięć nosorożców białych północnych .
44-letni Angalifu zmarł ze starości w niedzielę w Safari w San Diego (Kalifornia) - czytamy w "The Washington Post". Reprezentował rodzinę nosorożców białych północnych, będących na granicy wymarcia. W tej chwili pozostało już tylko pięć nosorożców tego gatunku, z czego wszystkie przebywają w niewoli.

"Śmierć Angalifu to ogromna strata dla nas wszystkich" – napisała w oświadczeniu dla AP, kurator parku Randy Rieches. Zaznaczyła, że jego śmierć, jest kolejnym krokiem do wymarcia tego gatunku.

W ZOO w San Diego przebywa jeszcze jedna samica z gatunku nosorożców białych północnych. Nola i Agalifu, mimo nadziei ekologów, nie byli już w stanie się rozmnażać – podaje "Los Angeles Times". Oprócz Noli pozostają jeszcze nosorożce przebywające w Kenii. Mieszkający w Ol Pejeta Conservancy nosorożec o imieniu Sudan, jest jedynym męskim reprezentantem tego gatunku. Towarzyszą mu dwie samice - Najin i Fatu. W Czechach znajduje się ZOO odpowiedzialne za całą trójkę, które wysłało zwierzęta do Kenii w ramach programu hodowlanego ostatniej szansy.

Gatunek ten być może już stracił ostatnią szansę na naturalną reprodukcję. W październiku, nosorożec zwany Suni - pierwszy w historii tego gatunku - zmarł z nieznanych przyczyn w Kenii. Nosorożec był częścią programu hodowlanego. Czeskie ZOO "Dvur Kralove" uznało, że Suni to "prawdopodobnie ostatni samiec zdolny do rozmnażania".

W zeszłym tygodniu, Ol Pejeta Conservancypo po raz pierwszy przyznał publicznie, że eksperyment związany z hodowlą w Kenii nie do końca się powiódł. Ostatnią nadzieją dla tego gatunku, jest prawdopodobnie zastosowanie "sztucznych technik reprodukcyjnych" – informuje AP. ZOO w San Diego zachowało niektóre z tkanki jąder i spermy Angalifu, aby w przyszłości podjąć próby sztucznego rozmnażania nosorożców tego gatunku. – pisze "Times". Jeśli nauka nie będzie mogła pomóc, gatunek ten prawdopodobnie skazany jest na wyginięcie.

Podobnie jak w przypadku innych gatunków, "populacja nosorożca białego północnego, została zdziesiątkowana przez kłusowników, którzy zbierają i sprzedają rogi zwierzęcia"- czytamy w "The Washington Post". Są one cennym towarem na czarnym rynku, wiele kultur nadal utrzymuje, że rogi mają wartość leczniczą.

Biały nosorożec południowy został uznany przez większość za wymarły gatunek, już pod koniec XIX wieku. Naukowcy odkryli jednak niewielką populację tego gatunku w południowej Afryce w 1895 roku, którą objęto ochroną. Obecnie jest ich około 20.000 na całym świecie. Kłusownictwo stanowi nadal zagrożenie, natomiast ludność określana jest przez organizacje ochrony przyrody jako "bliskie zagrożenie".

...

Alarm ! Jak je ratowac ? Rozmnazac i rozmnazac ! A mlodego dzien i noc pilnowac zeby samica donosila !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:19, 19 Wrz 2015    Temat postu:

Wystawa na 150-lecie ośrodka żubrów w Pszczynie w Śląskim Ogrodzie Botanicznym


Wystawę z okazji 150-lecia istnienia ośrodka żubrów w Jankowicach koło Pszczyny będzie można od niedzieli oglądać w Śląskim Ogrodzie Botanicznym w Mikołowie, jednej z największych tego typu instytucji w Polsce.

Odwiedzający Śląski Ogród Botaniczny (ŚOB) o powierzchni liczącej niemal 80 ha obejrzą w niedzielę prawie 80 zdjęć żubrów z hodowli i tych żyjących na wolności, m.in. w Puszczy Białowieskiej czy w Bieszczadach. Wystawa "Proszę Państwa, oto żubr" powstała z okazji 150-lecia Ośrodka Hodowli Żubrów w Jankowicach koło Pszczyny, gdzie obecnie żyje ponad 40 tych zwierząt.
REKLAMA


Wystawa została zorganizowana we współpracy ze Stowarzyszeniem Miłośników Żubrów i ma być dostępna do końca listopada. Istniejący od 2002 r. ŚOB jest jedną z najmłodszych i największych tego typu instytucji w Polsce. Powstał na bogatym pod względem krajobrazowym i przyrodniczym terenie w Mikołowie-Mokrem.

ŚOB podzielony jest na dwie części – pierwsza tzw. parkowa znajduje się na Sośniej Górze, gdzie m.in. wzdłuż ścieżek prezentowane są wystawy; drugą część w okolicy Fiołkowej Góry udostępniono zwiedzającym w sierpniu br.

Jak powiedziała rzeczniczka ŚOB Małgorzata Szymańczyk, nowa część na razie otwarta jest tylko w soboty i niedziele z uwagi na trwające tam nadal prace remontowe i modernizacyjne.

Szymańczyk podkreśliła, że największym zainteresowaniem zwiedzających teren przy Fiołkowej Górze cieszą się ogrody tarasowe i wodne. Te pierwsze zostały zaprojektowane na wzór starożytnych, poziomowych tarasów króla Nabuchodonozora, które zostały przedzielone murkami z wydobywanego tam wapna.

Równie malownicze – zdaniem rzeczniczki – są ogrody wodne, gdzie zwiedzający dzięki pomostom mogą z bliska przyjrzeć się roślinności rosnącej na podmokłym terenie, oraz pełne kwiatów ogrody renesansowe charakteryzujące się geometrycznym układem.

- W ŚOB zajmujemy się wyłącznie rodzimymi gatunkami roślin, zarówno tych często spotkanych, jak i zagrożonych wyginięciem – powiedziała Szymańczyk. Przechadzając się po ścieżkach liczących łącznie 3 km można więc obejrzeć m.in. lawendę, rododendrony, azalie czy hortensje. Ciekawostką jest również ogród warzywny, obecnie pełny rosnących tam dyń.

Botanicy w Mikołowie zajmują się również ratowaniem zagrożonych rodzimych odmian drzew owocowych. W ŚOB rośnie niemal 600 jabłoni w prawie 300 odmianach oraz po kilka odmian czereśni, gruszy i śliw. Posadzono tam też najpopularniejsze w Polsce tzw. rośliny energetyczne wykorzystywane m.in. do produkcji papieru, brykietu czy biopaliw.

Przy ŚOB działa również jedyny w regionie Śląski Bank Nasion, zajmujący się przede wszystkim zbieraniem i przechowywaniem nasion roślin z terenu woj. śląskiego, w szczególności tych rzadko spotykanych lub zagrożonych wyginięciem.

W ŚOB organizowane są m.in. zajęcia edukacyjne dla dzieci oraz cykliczne wydarzenia o tematyce przyrodniczo-ekologicznej, w których każdorazowo bierze udział od kilkuset do kilku tysięcy osób. Śląski Ogród Botaniczny w Mikołowie działa jako Związek Stowarzyszeń, w którego skład wchodzą m.in. Województwo Śląskie, miasto Mikołów i Uniwersytet Śląski.

...

O malo nie wyginal jak tur.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:40, 16 Gru 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Róg tura znaleziony na plaży trafił do Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej
Róg tura znaleziony na plaży trafił do Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej

51 minut temu

To nadbałtycka sensacja. Na prawie pół metrowej długości róg tura natknęła się kobieta spacerująca po plaży w Łukęcinie w Zachodniopomorskiem. Obiekt właśnie trafił do Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej, gdzie czekają go dokładne badania.


Kobieta na obiekt natknęła się podczas spaceru na początku tego tygodnia. Znalezisko wydało jej się tak dziwne, że postanowiła zabrać je do domu, a o wszystkim poinformować muzeum w Kamieniu Pomorskim.

Kobieta na obiekt natknęła się podczas spaceru na początku tego tygodnia
/Źródło: Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej /

Przedmiot jest spory, waży 3,5 kilograma i ma dokładnie 45 cm długości. To róg oraz możdżeń, czyli fragment kości, z którego wyrasta poroże. Wiek roku ustali analiza radiowęglowa. Obiekt ma co najmniej kilkaset lat.

Ostatni tur na ziemiach polskich padł w 1627 roku w Puszczy Jaktorowskiej na Mazowszu. Róg z Łukęcina jest nieźle zachowany, musiał wieki spędzić zakopany w morskim dnie. Tylko z jednej strony widać na nim ślady spowodowanej przez fale erozji.
Ostatni tur na ziemiach polskich padł w 1627 roku w Puszczy Jaktorowskiej na Mazowszu
/Źródło: Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej /

(mn)
Aneta Łuczkowska

...

Bardzo ciekawe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:27, 02 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Nauka
Żubr z in vitro. Sukces polskich naukowców
Żubr z in vitro. Sukces polskich naukowców

Dzisiaj, 2 kwietnia (19:05)

Zarodek żubra metodą in vitro, po raz pierwszy w przypadku tego gatunku, uzyskali naukowcy ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. O osiągnięciu poinformowała rzeczniczka Lasów Państwowych, które finansują te badania.
Zarodek żubra metodą in vitro, po raz pierwszy w przypadku tego gatunku, uzyskali naukowcy ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
/Archiwum RMF FM


Sześć świeżo pobranych komórek jajowych udało nam się zapłodnić wcześniej pozyskanymi plemnikami, które zostały odmrożone specjalnie w tym celu. Już to było olbrzymim sukcesem, ale jeszcze większe znaczenie ma fakt, że jeden z zarodków nadal się rozwija i obecnie znajduje się w etapie wczesnej blastocysty - powiedziała prof. Anna Duszewska, która kieruje zespołem badawczym na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej SGGW. W skład zespołu wchodzą także dr Paweł Gręda i mgr Magdalena Baraniewicz.

Jednym z elementów tego programu jest stworzenie profesjonalnego banku genów żubra, zawierającego tkanki, komórki rozrodcze i przede wszystkim właśnie zarodki - wskazała prof. Wanda Olech-Piasecka, dziekan wydziału Nauk o Zwierzętach SGGW w Warszawie i prezes Stowarzyszenia Miłośników Żubrów.

Dzięki temu uzyskamy unikatowe na skalę świata zabezpieczenie dla gatunku, którego przyszłość jest ciągle niepewna. Boimy się przede wszystkim chorób zakaźnych, które pojawiają się w różnych miejscach Europy i mogą unicestwić nasze plany przemieszczania żywych żubrów. W takiej sytuacji tylko zarodki umożliwią odświeżenie krwi w stadach - wyjaśniła profesor, która jest koordynatorką merytoryczną projektu.

Jak podkreśliła prof. Olech-Piasecka, zachowanie DNA ma wyjątkowe znaczenie ze względu na bardzo niską zmienność genetyczną żyjących obecnie na świecie żubrów.

Wszystkie wywodzą się od niewielkiej liczby założycieli, nasze nizinne żubry to właściwie tylko siedem genotypów i to dość do siebie podobnych. Dzięki pozyskaniu komórek rozrodczych od zwierząt, które np. ze względu na choroby nie mogłyby się w przyszłości rozmnażać, nie dopuszczamy do uszczuplenia puli genetycznej - dodała.

Budowa banku genów jest jednym z celów uruchomionego 1 marca projektu kompleksowej ochrony żubra przez Lasy Państwowe. Jego inne elementy to m.in. bieżąca opieka i monitoring zdrowia istniejącej populacji, tworzenie nowych stad żubrów w Polsce oraz rozprzestrzenienie tych zwierząt na świecie. Czteroletni projekt ma wartość ponad 40 mln zł i jest w całości finansowany ze środków Lasów Państwowych, czyli z funduszu leśnego.

Na świecie metoda hodowli zarodka in vitro była stosowana - z powodzeniem - u wielu gatunków ssaków. Teraz udało się i u żubra, który jest gatunkiem dla nas szczególnym, bo ocalonym od zagłady w Polsce i przywróconym naturze - skomentował dyrektor Instytutu Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży, prof. Rafał Kowalczyk. Ocenił, że jest to ciekawe doświadczenie, które wzbogaca wiedzę na temat żubra.

Jednocześnie profesor zwrócił uwagę, że in vitro to wciąż droga technika. Dlatego w razie potrzeby rozmnożenia określonej pary żubrów nadal sprawdza się metoda tradycyjna, polegająca na pobraniu nasienia od określonego samca, i zapłodnienia - poprzez inseminację - określonej samicy.

Dodał, że żubry nie mają problemów z rozmnażaniem, zarówno te z hodowli zamkniętej, jak i żyjące na wolności.

Naturalne, dziko żyjące populacje przyrastają i dobrze się rozmnażają. Wszystkie żyjące na świecie żubry są potomkami kilku zaledwie osobników - co oznacza tzw. niską zmienność genetyczną. A jednak u cieląt nie pojawiają się anomalie, co często zdarza się przy kojarzeniu zwierząt w dużym spokrewnieniu - zwrócił uwagę prof. Kowalczyk.

Według szefa IBS PAN dla ochrony żubrów w Polsce kluczowe jest tworzenie nowych populacji, odchodzenie od metod hodowlanych i zmniejszanie uzależnienia od człowieka.

...

A kiedy tur?
Tu przypomne ze zwierzeta nie maja tchnienia życia od Boga opisamego w Biblii. Zatem blizej im do kamienia niz czlowieka. Stad mozna je zjadac itd. Takze klonowac. O ILE TO NIE ZASZKODZI NATURZE! Zniszczenie oryginalnego kodu byloby zbrodnia. Natomiast czlowieka nie wolno nawet tknac bo jest dzieckiem Boga. A natura jest dzielem Boga NIE DZIECKIEM!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wybić się na Niepodległość! / Polska wzorem dla Świata. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy