Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:20, 14 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Polak zamordowany w Norwegii. Podejrzani o zabójstwo to obywatele Szwecji
Polak zamordowany w Norwegii. Podejrzani o zabójstwo to obywatele Szwecji
Dzisiaj, 14 października (16:51)
Troje obywateli Szwecji zostało zatrzymanych w sprawie zabójstwa 40-letniego mężczyzny w Kristiansand w Norwegii. Według tamtejszych mediów, ofiara to 40-letni Polak.
Ciężko rannego nożem 40-latka znaleziono w mieszkaniu w centrum Kristiansand w czwartek późnym wieczorem. Mimo podjętej reanimacji zmarł.
Na miejscu zatrzymano trzy osoby: dwie kobiety oraz mężczyznę. Jedna z kobiet oraz mężczyzna mają po 20 lat. Druga kobieta - około 50. Wszyscy mają szwedzkie obywatelstwo.
Podejrzani znali swoją ofiarę i są powiązani z mieszkaniem, w którym doszło do zabójstwa - wynika z wypowiedzi rzeczniczki norweskiej policji Cecilie Pedersen Hille.
Jak pisze norweski "Verdens Gang", ofiarą jest 40-letni mężczyzna z Polski.
...
Znow koszmar.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 2:18, 03 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
31-letni Polak zamordowany w Irlandii. Dostał kilka ciosów nożem
31-letni Polak zamordowany w Irlandii. Dostał kilka ciosów nożem
Wczoraj, 2 listopada (20:22)
Irlandzka policja prowadzi dochodzenie w sprawie zabójstwa obywatela Polski w mieście Longford. Mężczyzna został zaatakowany wczoraj, w biały dzień. Zmarł od ran zadanych nożem.
Miejsce tragedii. Zdjęcie z nagrania miejskiego monitoringu
/
31-latek z Polski został zaatakowany nożem na ruchliwej ulicy miasta Longford, w którym mieszkał. Ranny próbował jeszcze uciec swojemu napastnikowi. Dobiegł do pobliskiego centrum handlowego, po czym upadł na oczach przechodniów. Zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Jak poinformowano, przyczyną śmierci były rany od kilku ciosów zadanych nożem w klatkę piersiową.
Według irlandzkiej prasy, zatrzymano podejrzewanego o zabójstwo 24-letniego mężczyznę. Wciąż jest przesłuchiwany.
Policja szuka świadków zdarzenia. Przegląda też nagrania z miejskiego monitoringu.
...
Znow koszmar.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:15, 03 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Atak na Polkę w metrze w Londynie. Policja szuka sprawcy
Atak na Polkę w metrze w Londynie. Policja szuka sprawcy
Dzisiaj, 3 listopada (09:05)
Brytyjska policja szuka mężczyzny, który napadł na Polkę w londyńskim metrze. Napastnik uderzył kobietę tak mocno, że upadła na podłogę. "Takie zachowanie jest całkowicie nie do przyjęcia" - zaznaczył oficer śledczy Denis Mahoney. Policja opublikowała wizerunek sprawcy i apeluje o pomoc w jego zatrzymaniu.
Do ataku doszło w londyńskim metrze
/Christoph Wiesel, DPA /PAP
Jak donoszą brytyjskie media, do ataku doszło po północy 22 sierpnia w pociągu jadącym w kierunku zachodnim. Podejrzewany napastnik jechał z Polką w tym samym wagonie. W pewnym momencie stał się agresywny i zaczął się z nią kłócić.
Zobacz również:
15-latek głównym podejrzanym ws. śmierci Polaka w Harlow. Pięć osób oczyszczono z podejrzeń
Poszukiwany mężczyzna, który miał zaatakować Polkę w metrze
/btp.police.uk /
Według śledczych zanim uderzył ją w twarz, odniósł się do jej narodowości. Siła uderzenia była tak mocna, że kobieta upadła na podłogę. Po ataku sprawca wysiadł na stacji Hammersmith.
Policja zaapelowała o kontakt do świadków, którzy mogą mieć informacje na temat tego napadu. Udostępniła też zdjęcie z monitoringu, na którym widać napastnika.
Przemoc i przestępstwa na tle nienawiści nie mają prawa mieć miejsca w naszym systemie transportowym. Będziemy z tym walczyć - stwierdził oficer śledczy Denis Mahoney. Tego typu zachowanie jest absolutnie nie do zaakceptowania. Apeluję do wszystkich, którzy rozpoznają tego człowieka, o kontakt z nami - dodał.
(standard.co.uk/MRod)
...
I znowu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:02, 07 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Tajemnicza śmierć dwóch Polaków w Belgii
Tajemnicza śmierć dwóch Polaków w Belgii
Dzisiaj, 7 listopada (09:0
Aktualizacja: Dzisiaj, 7 listopada (09:45)
Ciała dwóch 30-letnich mężczyzn znaleziono w niedzielę późnym popołudniem w kontenerze mieszkalnym w miejscowości Lanklaar w Limburgii. W kontenerze odkryto także duże ilości mocnego alkoholu.
Zdjęcie ilustracyjne
/ NICOLAS MAETERLINCK /PAP/EPA
Kontener znajdował się na terenie przemysłowym firmy DWJ-Projects z branży metalurgicznej, produkującej rury, śruby i nakrętki. Firma mimo licznych pytań ze strony korespondentki RMF FM - między innymi o warunki, w jakich mieszkali Polacy - odmówiła udzielenia jakiejkolwiek odpowiedzi.
Pierwsze, wstępne analizy policyjne nie wykazały na ciałach śladów przemocy. Polski konsulat w Brukseli posiada informacje o sprawie jedynie z belgijskich mediów. Policja do tej pory nie skontaktowała się z konsulatem w sprawie śmierci polskich obywateli.
Lokalna gazeta "Het Belang van Limburg" sugeruje, że Polacy mogli się zatruć leśnymi grzybami. Według gazety znaleziono je w kontenerze. Prowadzone są teraz badania toksykologiczne, które wykażą, czy grzyby były jadalne czy trujące. Eksperci sprawdzą również, czy alkohol przyczynił się do śmierci Polaków.
(abs)
Katarzyna Szymańska-Borginon
...
Ale wiadomosci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:50, 13 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
MSZ potwierdza: Wśród ofiar katastrofy tramwajowej w Croydon jest Polka
Dzisiaj, 13 listopada (09:45)
Aktualizacja: 1 godz. 55 minut temu
Wśród ofiar wypadku tramwajowego w dzielnicy Croydon w Londynie, w którym zginęło 7 osób, była obywatelka Polski - potwierdziło w niedzielę Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Wcześniej taką informację podała brytyjska policja.
Służby na miejscu tragedii
/PAP/EPA/WILL OLIVER /PAP/EPA
Kobieta miała 35 lat i pochodziła z Elbląga. Była mężatką i matką 2 córek. W Wielkiej Brytanii mieszkała od 10 lat.
Policja nadal wyjaśnia przyczyny katastrofy. Po przesłuchaniu motorniczy tramwaju został zwolniony za kaucją. Niewykluczone, że zasnął on podczas jazdy. Skład wypadł z szyn na zakręcie przy wjeździe do tunelu. Jechał bardzo szybko.
W pobliżu miejsca, gdzie doszło do tragedii, ludzie złożyli kwiaty
/PAP/EPA/WILL OLIVER /PAP/EPA
W wypadku rannych zostało ponad 50 osób. W akcji ratunkowej brało udział pięć jednostek ratowniczych, osiem jednostek straży pożarnej i ponad 70 strażaków, który użyli ciężkiego sprzętu do wydobycia osób, które utknęły w pojeździe.
Tego typu wypadki są w Europie bardzo rzadkie. Do najgroźniejszego, w którym zginęło 30 osób, doszło w Europie przed 30 laty w Dnieprodzierżyńsku na Ukrainie. Tramwaj wypadł z szyn na stromym zboczu i rozbił się o betonowy mur.
(mn)
Bogdan Frymorgen
RMF FM/PAP
..
U mnie wraca kolega ktory juz chyba kilkanascie lat jest tam! To znak!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:56, 15 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
W Irlandii znaleziono ciało 17-letniej Polki
W Irlandii znaleziono ciało 17-letniej Polki
Dzisiaj, 15 listopada (10:04)
Irlandzka policja prowadzi dochodzenie w sprawie śmierci 17-letniej Polki. Ciało Justyny O. po trwających dobę poszukiwaniach znaleziono w Nenagh w hrabstwie Tipperary. Nastolatka chodziła do klasy maturalnej w tamtejszej szkole średniej.
Irlandzka policja prowadzi dochodzenie w sprawie śmierci 17 letniej Polki. Zdjęcie ilustracyjne
/arch. RMF FM /
Zobacz również:
Zabójstwo Polaka w Harlow. Ulicami miasta przeszedł marsz milczenia
Jak poinformował RMF FM rzecznik irlandzkiej policji, w sprawie śmierci Justyny O. prowadzone jest dochodzenie. Materiały dowodowe zostaną przekazane koronerowi. To standardowa w takich przypadkach procedura.
Rzecznik, zapytany - czy istnieją podstawy by przypuszczać, że chodzi o zabójstwo - kategorycznie zaprzeczył.
Według nieoficjalnych informacji, Polka najprawdopodobniej popełniła samobójstwo.
Jej ciało zostało znaleziono wczoraj, dobę po zgłoszeniu zaginięcia przez rodzinę.
(ug)
Bogdan Frymorgen
...
Znowu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:56, 17 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Kolejny atak na Polaków na Wyspach. Para została spryskana "szkodliwym płynem"
Kolejny atak na Polaków na Wyspach. Para została spryskana "szkodliwym płynem"
Dzisiaj, 17 listopada (06:00)
Dwoje Polaków zostało zaatakowanych "szkodliwym płynem" w londyńskiej dzielnicy Barking w Wielkiej Brytanii. Mężczyzna ma poważne obrażenia twarzy - informuje lokalny portal Barking and Dagenham Post.
Zdjęcie ilustracyjne
/RMF FM
Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem. Para z Polski została zaatakowana czymś, co policja nazywa "szkodliwą substancją". Nie wiadomo jednak dokładnie, o jaki płyn chodzi.
Portal Barking and Dagenham Post informuje, że zaatakowany mężczyzna trafił do szpitala z "poważnymi obrażeniami twarzy". Kobieta, która z nim była, ma poparzony nadgarstek. Jak podaje policja, Polka jest w szoku, ale została już wypisana ze szpitala.
Na razie nie wiadomo, kto zaatakował parę. Nie są znane motywy, nikt również nie został aresztowany. Sprawę bada policja.
...
Koszmar.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:59, 23 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Francuzi znów uderzą po kieszeni polskich transportowców
1 godz. 48 minut temu
Polscy transportowcy, którzy wysyłają kierowców do Francji, po raz kolejny muszą sięgnąć do kieszeni. 1 stycznia wejdą w życie przepisy, dotyczące opłaty za delegowanie pracownika do tego kraju.
Zdjęcie ilustracyjne
/RMF FM
Nowa opłata wyniesie maksymalnie 50 euro od pracownika. Teoretycznie to niewiele, ale praktycznie to już kolejne koszty, które muszą ponieść polscy przewoźnicy.
Transportowcy już od lipca tego roku muszą uważać na francuską płacę minimalną, która wynosi niecałe 10 euro za godzinę. Problem polega na tym, że nadal niejasne jest rozliczanie tej stawki, a za błędy grożą kilkutysięczne kary. Co więcej, Francuzi zaczęli duże kontrole polskich firm pod tym kątem - żądają dokumentów, na podstawie których można sprawdzić wszystkich pracowników przedsiębiorstwa przez cały okres obowiązywania przepisów.
(abs)
Paweł Balinowski
...
Najlepiej opuscic UE.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:15, 04 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Holenderska TV: W Holandii żyje coraz mniej Polaków. Winna dyskryminacja?
Holenderska TV: W Holandii żyje coraz mniej Polaków. Winna dyskryminacja?
Dzisiaj, 4 grudnia (12:22)
Obszerny materiał o dyskryminacji Polaków w Holandii opublikowała holenderska telewizja publiczna. W reportażu, zamieszczonym na portalu nos.nl, o swoim życiu opowiada dwoje naszych rodaków, którzy wyjechali do Holandii w poszukiwaniu pracy. Jak zauważa korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, to jeden z pierwszych i obszerniejszych materiałów o dyskryminacji Polaków w kraju tulipanów.
Holendrzy zauważyli, że Polacy coraz mniej chętnie przyjeżdżają do pracy w holenderskich szklarniach i generalnie w ogrodnictwie. Zaczyna brakować rąk do pracy
/Archiwum RMF FM
Zdaniem naszej dziennikarki, Holendrzy zauważyli, że Polacy coraz mniej chętnie przyjeżdżają do pracy w holenderskich szklarniach i generalnie w ogrodnictwie. Zaczyna brakować rąk do pracy i stąd nagłe zainteresowanie losem naszych rodaków, którzy - mimo że pracują uczciwie od lat - wciąż są źle traktowani, spotykają się z niechęcią, a czasem i wrogością.
Jak już Polak, to złodziej albo alkoholik. Przyjeżdżamy tutaj za kawałkiem chleba, ale tak naprawdę oni myślą, że my im ten chleb zabieramy, chociaż my wykonujemy tę pracę, której oni by nie wykonali - mówi w reportażu Iwona Jankowska, która w Holandii pracuje już od 11 lat.
Efekt jest taki, że Polacy często zamykają się w swoich domach - na brak akceptacji reagują izolacją. Jeżeli my będziemy schowani w naszych domach i nie będziemy pokazywać na zewnątrz, jacy jesteśmy wspaniali i wyjątkowi, to tego nikt nie zauważy. Uważam, że trzeba rozmawiać z tymi ludźmi. Czasami brakuje nam interakcji - zauważa w rozmowie z nos.nl Radek Załupka, który w Holandii mieszka od 2004 roku.
W materiale jest także mowa o portalu Geerta Wildersa, na którym Holendrzy mogli składać skargi na Polaków. Jego otwarcie było punktem zwrotnym. Od tamtego czasu liczba Polaków zaczęła w Holandii maleć. Coraz więcej osób rezygnuje z pomysłu wyjazdu do tego kraju m.in. dlatego, że zostali zniechęceni przez rodaków już tam pracujących. W materiale telewizja NOS zauważa, że wprawdzie od początku wieku liczba Polaków w Holandii wzrosła pięciokrotnie (obecnie w Holandii mieszka 150 tysięcy Polaków), ale od 2012 roku coraz więcej Polaków opuszcza ten kraj. W roku 2007 opuściło Holandię 3 462 Polaków, w roku 2015 - było to już 13 383. Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy dyskryminacja odgrywa pewną rolę - stwierdza nos.nl.
Ostatnio w holenderskiej prasie sporo pisano o tym, że Polacy mniej chętnie przyjeżdżają do pracy w Holandii także dlatego, że dostają pieniądze z programu 500+, a stopa bezrobocia w Polsce jest na rekordowo niskim poziomie. Znajdują więc pracę w Polsce - albo bliżej domu, np. w Niemczech. Holendrzy zaczynają więc zatrudniać w ogrodnictwie Rumunów czy Litwinów. I żałują, że coraz mniej jest Polaków, bo pracodawcy bardzo sobie cenią ich pracowitość, zdolność do przystosowania się i sumienność.
(e)
Katarzyna Szymańska-Borginon
...
Polacy wracaja. Minal zachwyt Zachodem i poznali tamtejsza ,,dobroc". To tez znak ze kara na Zachod zbliza sie. Polacy sa sklaniani do powrotu aby sie uratowali.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:01, 11 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Albańczyk zaatakował nożem Polaków w Wiedniu. Jeden z nich nie żyje
Albańczyk zaatakował nożem Polaków w Wiedniu. Jeden z nich nie żyje
Dzisiaj, 11 grudnia (07:33)
W jednym z lokalów w wiedeńskiej dzielnicy Favoriten doszło do kłótni Albańczyka z dwoma Polakami. W pewnym momencie ten pierwszy wyciągnął nóż i rzucił się na adwersarzy. 34-letni Polak zginął, jego 37-letni kolega został ciężko ranny. Napastnik zbiegł i jest poszukiwany.
O zdarzenia, do którego doszło w nocy z czwartku na piątek pisze austriacka prasa. Według świadków trzech mężczyzn głośno kłóciło się w lokalu. Słychać było wyzwiska i przekleństwa. W pewnym momencie jeden z nich zaatakował nożem Polaków.
34-letni mężczyzna dostał co najmniej pięć ciosów. Zmarł w karetce. Jego ciężko ranny 37-letni kolega jest w szpitalu.
Napastnik uciekł z miejsca tragedii. Został rozpoznany przez świadków i policja wie kim jest. Funkcjonariusze wkroczyli do jego mieszkania w Floridsdorf, ale go tam nie było. Nadal jest poszukiwany.
...
Koszmar.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:13, 23 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Dwie Polki, matka z córką, zginęły w pożarze domu w Wielkiej Brytanii
Dzisiaj, 23 grudnia (00:02)
Dwie Polki, matka z córką, zginęły w pożarze domu wiktoriańskiego w Essex w Wielkiej Brytanii - podaje BBC. Dwóm osobom udało się uciec z płonącego budynku. W środku pozostały jednak pani Alina z córką Emilią.
Zdjęcie ilustracyjne
/Archiwum RMF FM
Jak relacjonuje jedna z sąsiadek Claire Deloubes, próbowano ratować Polki wybijając szybę. Ne udało się jednak dostać do wnętrza domu.
Z pożaru uratowała się 18-letnia Milena, córka pani Aliny i siostra Emilii.
Przedstawiciele szkoły, do której uczęszczała Emilia, powiedzieli, że informacja o śmierci uczennicy jest niewyobrażalnie bolesna. Wychowawca opisał dziewczynkę jako pogodną i przyjacielską osobę, która świetnie poradziła sobie w kończącym się semestrze. Przyjaciele Emilii zorganizowali zbiórkę pieniędzy dla rodziny ofiar. Dotychczas udało im się zebrać ponad 5 tysięcy funtów.
Rafa Bogonos, która pracowała w matką dziewczynek, powiedziała, że tragedia "bardzo uderzyła naszą polską społeczność".
Jak podały miejscowe służby, dom stanął w płomieniach w ciągu kilku minut. "Widok był przerażający" - twierdzą świadkowie.
Przyczyny pożaru wyjaśniają policja i straż pożarna.
(łł)
BBC
...
Chyba nie podpalenie co?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:43, 27 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Młodociani uchodźcy podpalili bezdomnego w Berlinie. Poszkodowany to 37-latek z Polski
Młodociani uchodźcy podpalili bezdomnego w Berlinie. Poszkodowany to 37-latek z Polski
Dzisiaj, 27 grudnia (09:49)
Aktualizacja: Dzisiaj, 27 grudnia (11:01)
W wigilijny wieczór w Berlinie grupa młodych mężczyzn podpaliła bezdomnego, który spał przykryty kartonami na stacji metra Schönleinstraße. Po publikacji w mediach zdjęć z nagrania z monitoringu sprawcy sami zgłosili się na policję. Jak pisze niemiecka prasa, to 7 mężczyzn w wieku od 15 do 21 lat. Sześciu pochodzi z Syrii, jeden z nich jest Libijczykiem. Mogą usłyszeć zarzut usiłowania zabójstwa.
Młodzi mężczyźni są podejrzani o to, że w nocy z Wigilii na Boże Narodzenie podpalili bezdomnego śpiącego na ławce na peronie berlińskiej stacji metra Schönleinstraße. Policyjne dochodzenie jest prowadzone pod kątem usiłowania zabójstwa.
Zatrzymani podpalili śpiącego pod kartonami 37-letniego mężczyznę. Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM Adam Górczewski, bezdomny pochodzi z Polski.
Napastnicy po ataku wskoczyli do podjeżdżającego pociągu i odjechali.
Moment ten uchwyciły kamery monitoringu. Na filmie widać, jak mężczyźni stojąc jeszcze w otwartych drzwiach wagonu, patrzą w stronę bezdomnego, śmieją się i rozmawiają. Wygląda jakby cieszyli się ze skutków swojego wybryku.
Jak podkreślają niemieckie media, dzięki szybkiej interwencji świadków, bezdomny mężczyzna nie został poszkodowany.
Po tym, jak policja opublikowała zdjęcia z zajścia, młodociani przestępcy w poniedziałek sami się zgłosili na posterunek.
...
Mecznnik z Polski a to jakies bydleta polzwierzeta.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:13, 14 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Polak wzięty za złodzieja i dotkliwie pobity we Włoszech
Polak wzięty za złodzieja i dotkliwie pobity we Włoszech
Dzisiaj, 14 stycznia (19:32)
39-letni Polak mieszkający w Cassino we Włoszech został wzięty za złodzieja i dotkliwie pobity przez trzech młodych ludzi, którzy z własnej inicjatywy patrolowali okolicę w związku z przypadkami kradzieży - podały media. Pobity został zabrany na komisariat, gdzie spędził noc jako podejrzany. Szczegóły zdarzenia przedstawił portal "Il punto a Mezzogiorno", informujący o życiu południa Włoch.
zdjęcie ilustracyjne
/AstridFornetti©kikapress.com (PAP/Kikapress) /PAP
Jak informuje włoski portal, Polak wracał wieczorem na rowerze do domu. Zatrzymało go trzech młodych ludzi, którzy rzucili go na ziemię, a następnie kopali i bili, także używając kija bejsbolowego. Na nic nie zdały się jego zapewnienia, że nie ma złych zamiarów i mieszka niedaleko.
Po godzinie Polak nakłonił napastników, którzy wzięli go za przestępcę, aby zadzwonili na policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze wysłuchali wyjaśnień samozwańczej straży osiedlowej i zabrali rowerzystę na komisariat. Ich podejrzenia wzbudziły narzędzia, jakie Polak miał w plecaku, i postanowili go za to spisać. Później okazało się, że narzędzia służą mężczyźnie do wykonywania drobnych prac.
Nieporozumienie wyjaśniono dopiero nad ranem. Policjanci - jak zauważa portal - zdali sobie sprawę, że mają przed sobą ofiarę napaści: Polaka, który zna pięć języków obcych i pomaga siłom porządkowym jako tłumacz. Policja wszczęła postępowanie wobec trzech sprawców agresji, których następnie zatrzymała. Pobitego Polaka odwieziono do szpitala.
Jak przypomniały włoskie media, obywatelskie patrole w ich kraju są dozwolone, ale ich celem może być wyłącznie sygnalizowanie podejrzanych sytuacji siłom porządkowym.
APA
...
Koszmar.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:21, 18 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Polskich dowodów nie przyjmujemy
Ludwika Kopytowska /DailyMail
dodane 17.01.2017 14:09
Polski dowód osobisty
HENRYK PRZONDZIONO /Foto Gość
Do oburzającego incydentu z udziałem Polaka doszło w popularnym sklepie.
O sprawie poinformował brytyjski portal "Daily Mail". Do niecodziennego zdarzenia doszło w miejscowości Balbriggan, hrabstwie Dublin w Irlanii. 9 stycznia 19-letni Polak Andrzej Wasilewski wraz ze swoją dziewczyną, również 19-letnią Hollie, Irlandką, chciał kupić piwo w popularnym sklepie Tesco. Sprzedawca poprosił o okazanie dowodu tożsamości, więc Andrzej pokazał polski paszport. Ekspedientka poinformowała, że nie może przyjąć zagranicznego dowodu i poprosiła starszą koleżanką po fachu, aby zajęła się tą sprawą. Jednak zarówno ona jak i manager Tesco nie chcieli przyjąć polskiego dowodu tożsamości. W sumie Polak pokazał trzy dowody, polski paszport, polski dowód tożsamości i irlandzką kartę studenta, jednak żadnego z nich nie przyjęto. Personel tłumaczył, że może zaakceptować tylko brytyjski lub irlandzki dowód tożsamości. W końcu oburzona Hollie pokazała swój, irlandzki paszport i zapłaciła za piwo.
19-latka poinformowała o całej sprawie w mediach społecznościowych, oskarżając Tesco o rasizm.
Andrzej Wasilewski od 8-go roku życia mieszka w Irlandii. Swoim polskim paszportem posługiwał się odkąd zamieszkał za granicą i nigdy nie miał z tego powodu przykrości, aż do teraz.
Rzecznik prasowy Tesco wystosował oficjalne przeprosiny dla Andrzeja, zaznaczając, że tego typu zachowanie nie jest oficjalną polityką marki.
...
Bez przesady. Slabo u nich z czytaniem a jeszcze po polsku to juz niewykonalne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:16, 24 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Dwaj Polacy w Wielkiej Brytanii skazani za oszukiwanie innych Polaków
1 godz. 11 minut temu
Dwaj bracia z Polski - Erwin i Krystian M. - zostali skazani przez sąd w Nottingham w środkowej Anglii na karę 6 lat więzienia każdy za kradzież wynagrodzeń 18 innych Polaków, których zwabili obietnicą pracy w Wielkiej Brytanii - informuje Reuters.
Zdjęcie ilustracyjne
/Archiwum RMF FM
Agencja pisze, że bracia wyszukiwali swoje ofiary w Polsce - często byli to bezrobotni - i oferowali im wyjazd do W. Brytanii, dobrze płatną pracę i dach nad głową. Zwerbowani w ten sposób pracowali w magazynie firmy Sports Direct w Derbyshire.
Ludzie ci mieszkali w Nottingham w fatalnych warunkach. Bracia zabierali im dokumenty, karty kredytowe, utrzymywali ich "w całkowitej izolacji" i przywłaszczali sobie większość ich zarobków, czasem grożąc użyciem przemocy - podkreślił oskarżyciel.
Reuters wskazuje, że braci z Polski skazano na mocy przepisów brytyjskiego prawa dotyczących "współczesnego niewolnictwa".
...
Nikomu nie wolno wykorzystywac pracownikow...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:24, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Polski kierowca napadnięty pod Paryżem. Napastnicy pobili go i spalili ciężarówkę
14 minut temu
Polski kierowca ciężarówki został zaatakowany w imigranckim getcie pod Paryżem. Został pobity przez czterech napastników, uzbrojonych w kije bejsbolowe i noże, którzy ukradli mu ciężarówkę. Spalony pojazd odnaleziono w pobliskim lesie - dowiedział się francuski korespondent RMF FM Marek Gładysz.
Zdjęcie ilustracyjne
/Krzysztof Kot (RMF FM) /RMF FM
Polak znajdował się w ciężarówce na parkingu przy autostradzie A13 w imigranckim getcie Mantes-la-Jolie pod Paryżem. Do pojazdu podszedł mężczyzna z podrobioną policyjną legitymacją i kazał mu otworzyć drzwi. Polak zeznał, że został następnie wyciągnięty siłą z ciężarówki i zaatakowany przez czterech napastników, w tym trzech pochodzenia arabskiego.
Wkrótce więcej informacji.
Marek Gładysz
...
Znow to samo i znowu islamusi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:48, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Rasistowski atak na Polkę w Stevenage. Kazał jej wracać do swojego kraju
oprac.Natalia Durman
25 stycznia 2017, 09:24
Polka ze Stevenage w hrabstwie Hertfordshire padła ofiarą rasistowskiego ataku w jednym ze sklepów. Kobieta rozmawiała po polsku z koleżanką, gdy napotkany mężczyzna polecił jej wracać do swojego kraju. Polka zaczęła filmować agresora. Nagranie opublikowała następnie na Facebooku.
Do incydentu doszło 18 stycznia. Marta była na zakupach nieopodal swojego domu z dwójką dzieci, trzy- i czteroletnim. Spotkała w sklepie swoją znajomą. Zaczęły rozmawiać po polsku.
Obok nich przeszedł mężczyzna w średnim wieku. Powiedział, żeby mówiły po angielsku. Doszło do wymiany zdań. Mężczyzna zaczął przeklinać. Powiedział, by kobieta wracała do swojego kraju. Wtedy Polka spytała, z czym mężczyzna ma problem i czy chciałby dowiedzieć się czegoś więcej na temat Polski. Ten odpowiedział: "Po prostu wracaj".
Kobieta wezwała menadżera i opowiedziała mu o całym zajściu. W międzyczasie w sklepie zjawił się również jej mąż. Mężczyzna na koniec dyskusji odwrócił się do nich i krzyknął "Wolność słowa". Polka poprosiła o wezwanie policji.
Publikacja na FB
Marcie udało się nagrać jedynie końcówkę ataku. Po publikacji wizerunku mężczyzny w mediach społecznościowych udało się ustalić jego tożsamość. Kobieta odebrała dziesiątki wiadomości od osób, którym przytrafiły się podobne sytuacje. Policja wszczęła dochodzenie.
Polka mieszka w Stevenage od pięciu i pól roku. Pracuje jako asystent menadżera restauracji. Twierdzi, że pierwszy raz padła ofiarą ataku na tle rasowym.
"Nie pozwalajcie obrażać siebie"
- Ten uroczy pan wyzywał mnie, dzieci, koleżankę i jej córkę. Po pojawieniu się męża uspokoił się, ale nadal burczał pod nosem - relacjonuje Marta. Jej zdaniem, napotkany mężczyzna "może myśleć co chce, ale nie może niepokoić rodziny, dzieci".
Kobieta mówi, że Stevenage było zawsze bardzo otwartym, przyjaznym miejscem. - Dlatego zdecydowaliśmy się tu zostać - przyznaje.
- Nie pozwalajcie obrażać siebie i swoich dzieci - zaapelowała.
dailymail.co.uk, bham.pl
..
To odwazna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:39, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Wielka Brytania: pobito13-letniego Polaka
oprac.Anna Kozińska
25 stycznia 2017, 16:36
Chłopiec oszczędzał pieniądze i chciał przeznaczyć je na motocykl offroadowy. Trzy dni po zakupie został pobity. Skradziono mu również motocykl - podaje cambstimes.co.u.
13-latek oszczędzał 8 miesięcy, by móc kupić motocykl offroadowy marki Suzuki za 600 funtów. Do pobicia i kradzieży doszło niedaleko Thomas Clarkson Academy (TCA) w mieście Wisbech w Wielkiej Brytanii o godz. 16:45 w niedzielę.
Chłopiec był kopany i bity po twarzy. - Szczegóły tego, co się stało, powoli do niego wracają - dodała matka 13-latka. Kiedy go znaleziono, był przytomny. Płakał, krzyczał i krwawił.
Matka chłopca powiedziała, że został zabrany do szpitala z poważnymi stłuczeniami i złamanymi żebrami. 13-latek stracił również dwa zęby. Jest już w domu.
Sprawcy są poszukiwani. Zdaniem detektywów chłopca pobiło i okradło dwóch mężczyzn w wieku 20-25 lat.
cambstimes.co.uk
..
HORROR!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:03, 01 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Hamburg. Ktoś znów usiłował podpalić bezdomnych. To byli znów Polacy
oprac.Katarzyna Bogdańska
1 lutego 2017, 06:16
W Hamburgu doszło do tragicznego incydentu: podpalenia dwóch bezdomnych. Znów chodziło o Polaków.
Dwóch polskich bezdomnych zostało 31 stycznia podpalonych w Hamburgu. Policja wychodzi z założenia, że nieznany sprawca ok. godz. 2.30 podpalił legowisko obydwu mężczyzn, którzy nocowali na parkingu Höhe Brücke C przy Landungsbruecken koło portu. Zaalarmowana straż pożarna szybko ugasiła ogień.
Mężczyźni w wieku 43 i 32 lat doznali lekkich poparzeń i zostali przewiezieni do szpitala. Według zeznań świadków domniemany sprawca był w wieku około 30 lat i miał na sobie ciemne ubranie. Policja apeluje, by zgłaszali się dalsi świadkowie
Specjalna grupa śledcza wszczęła dochodzenie z podejrzeniem o usiłowanie zabójstwa. Do podobnego czynu w Hamburgu doszło już na początku stycznia br. Policja do dziś poszukuje świadków usiłowanego podpalenia bezdomnej kobiety w dzielnicy St. Georg. Kobieta obudziła się zauważywszy, że ktoś usiłował podpalić jej ubranie.
Szerokim echem w mediach odbiła się sprawa podobnego czynu z grudnia ubiegłego roku, jaki miał miejsce w Berlinie. Ktoś usiłował podpalić bezdomnego mężczyznę, także pochodzącego z Polski.
Zobacz także:
"Tagesspiegel": Co drugi bezdomny w Berlinie to Polak
Bezdomne Polki w Hamburgu: „Chciałabym żyć jak człowiek, ale się nie da”
Deutsche Welle
..
Znow meczenstwo Polakow...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:07, 02 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Postrzał w skroń bezpośrednią przyczyną śmierci polskiego kierowcy
oprac.Bartosz Lewicki
akt. 2 lutego 2017, 14:47
Postrzał w skroń był bezpośrednią przyczyną śmierci polskiego kierowcy TIR-a, który zginął w zamachu w Berlinie - dowiedziało się Radio ZET. Informację tę potwierdza Aldona Lema z Prokuratury Krajowej w Szczecinie.
- Nie ma wątpliwości, że bezpośrednią przyczyną zgonu - to wykazali biegli z Zakładu Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie - były obrażenia ośrodkowego układu nerwowego związane z raną postrzałową okolicy skroniowej obywatela polskiego - powiedziała Polskiej Agencji Prasowej Aldona Lema. Jak dodała, biegli stwierdzili także sińce na ciele, ale zastrzegła, że prokuratura nie podaje informacji o ich lokalizacji ani o narzędziu, którym mogły zostać zadane.
Biegli stwierdzili także, że polski kierowca nie był pod wpływem alkoholu.
Pytana, czy sekcja zwłok, którą przeprowadzili polscy specjaliści, pozwoliła ustalić godzinę zgonu kierowcy, Lema odpowiedziała, że nie było to możliwe. Odmówiła też - ze względu na "ważny interes śledztwa" - odpowiedzi na pytanie o to, czy wyniki sekcji mogą potwierdzić lub zaprzeczyć doniesieniom medialnym, według których polski kierowca miał przed śmiercią walczyć z napastnikiem.
Śledczy z Prokuratury Krajowej otrzymali wyniki sekcji zwłok wykonanej przez zakład medycyny sądowej. Do określenia konkretnej godziny zgonu potrzebne są wyniki sekcji zwłok wykonanej przez niemieckich śledczych. Sekcja w Polsce odbyła się kilka dni po zamachu.
Z informacji Radia ZET wynika, że mężczyzna na pewno nie zginął w godzinach popołudniowych, czyli zaraz po tym, jak skradziono jego ciężarówkę.
Niemcy przekazali już polskiej stronie wyniki z sekcji i badań z kabiny TIR-a. Dokumenty są teraz tłumaczone.
Do zamachu doszło w poniedziałek, 19 grudnia ub.r. w Berlinie. Ciężarówka na polskiej rejestracji wjechała w jarmark świąteczny przy Gedaechtniskirche w centrum miasta.
Kierowca z Polski Łukasz Urban był pierwszą ofiarą zamachu, którego 19 grudnia dokonał Tunezyjczyk Anis Amri. Terrorysta porwał ciężarówkę, zabił polskiego kierowcę, a następnie wjechał 40-tonowym pojazdem w ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w centrum Berlina na Breitscheidplatz. W wyniku zamachu 12 osób zostało zabitych, a ponad 50 rannych, wielu z nich bardzo ciężko. Amri został zastrzelony kilka dni później w okolicach Mediolanu.
Radio Zet,
PAP
...
Meczennik swego rodzaju tyle ze swiecki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:52, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Mieszkająca w Anglii Polka została aresztowana i postawiona przed sądem... za wyzwanie swojego szefa
3 lutego 2017, 14:58
Agnieszka Czachowska ma 31 lat, jest mamą dwójki dzieci i mieszka w angielskim mieście Exeter, gdzie prowadzi własną firmę. W ostatnich dniach stała się bohaterką brytyjskich gazet.
Chodzi o wydarzenia z końca 2015 roku. Agnieszka pracowała wówczas w firmie budowlanej, która zbankrutowała. Były szef Agnieszki, Karl Smalley, był jej winny dług w wysokości kilku tysięcy dolarów. Agnieszka dzwoniła do mężczyzny, żeby wyjaśnić sprawę zaległej płatności, ale nie odbierał telefonu. W końcu kobiecie puściły nerwy. Zostawiła byłemu szefowi niecenzuralną wiadomość na sekretarce. Nie wiedziała, że będzie to początek jej poważnych kłopotów z prawem.
Karl Smalley zgłosił sprawę na policje. Zgodnie z relacją magazynu The Sun, który opisał sprawę, kilka dni przed Świętami funkcjonariusze zabrali Agnieszkę. "Twierdzili, że go szantażowałam, przeszukali moje mieszkanie i zabrali mnie do aresztu, gdzie spędziłam cały dzień. Pobrali też ode mnie próbki DNA" opowiada Agnieszka "Bałam się, że mnie deportują, albo, że będą chcieli odebrać mi dzieci".
W poniedziałek odbyła się rozprawa, którą poprowadził sędzia Daniel Pearce-Higgins. Mężczyzna był zaskoczony powodem pozwania oskarżonej. "Nazwanie kogoś w ten sposób (you are **** pussy) jest nieuprzejme, ale nie jest przestępstwem". Sędzia uniewinnił kobietę i zamknął rozprawę.
O szokujących konsekwencjach pozostawionej przez Agnieszkę wiadomości, piszą angielskie media. "W Polsce do tej rozprawy nigdy by nie doszło. Ludzie się kłócą, a policja ściga prawdziwych przestępców" kwituje Agnieszka w rozmowie z magazynem The Sun.
Marianna Fijewska
thesun.co.uk
...
A czy w firmie byly bluzgi? Nie sadze zeby zrobila to gdyby w firmie nie bylo bluzgania na codzien? A moze az tak kulturalna firma?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 22:55, 03 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:03, 06 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
"Sojusz drogowy uderzy w polskich przewoźników międzynarodowych"
"Sojusz drogowy uderzy w polskich przewoźników międzynarodowych"
Wczoraj, 5 lutego (20:22)
Tak zwany "sojusz drogowy" zachodnich państw uderzy w polskich przewoźników międzynarodowych - uważają specjaliści. Kilka dni temu ministrowie transportu 9 krajów europejskich - Francji, Niemiec, Belgii, Luksemburga, Austrii, Włoch, Danii, Szwecji i Norwegii – podpisali porozumienie. Jedną z propozycji jest brak możliwości odpoczynku po tygodniu pracy w kabinie ciężarówki.
Zdj. ilustracyjne
/Marcin Bielecki /PAP
Zakaz miałby dotyczyć między innymi polskich kierowców. Ci, żeby odpocząć musieliby wracać do kraju.
To nie jest tak, że kierowca nocuje w namiocie. (...) Wyobraźmy sobie, że ktoś wymyśli sobie, że marynarz ma wracać do domu na soboty i niedziele - komentuje Maciej Kulka, właściciel firmy rozliczającej czas pracy kierowców. Twierdzi, że chodzi o to, żeby polskim firmom transportowym nie opłacały się przejazdy. Już dziś mamy przepisy, które nakazują nam zatrudnianie przedstawiciela na terenie Francji, musimy mieć oddzielne rozliczenia na terenie Niemiec, Austrii, Włoch. Za chwilę dojdzie Belgia. To są przepisy, które generują dodatkowe i niepotrzebne koszty - dodaje.
Podkreślmy, że polskie firmy opanowały Europę skutecznie konkurując z zagranicznymi firmami.
(mal)
Krzysztof Kot
...
To oczywiscie mafia. Wspanialy Zahut i jego standardy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:09, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Polski kierowca dostał olbrzymie mandaty z Holandii, pomimo że nigdy tam nie był
10 lutego 2017, 21:54
Mieszkaniec Pisarzowic (woj. Śląskie) otrzymał z Holandii trzy mandaty za nieprzepisową jazdę na łączną sumę 297 euro. Problem w tym, że nigdy nie był w tym kraju, a mimo to ściga go wymiar sprawiedliwości. Jak to jest możliwe?
Poszkodowanym jest pan Sławomir Gawryjołek. Jego historia rozpoczęła się w czerwcu 2016 roku, kiedy otrzymał pierwsze pismo z Holandii.
- Było w języku polskim i dotyczyło rzekomego wykroczenia. Jest tam podana data, godzina i miejscowość, w której dokonano złamania przepisów drogowych, tylko problem w tym, że ja nigdy w Holandii nie byłem. Nigdy nikomu nie pożyczałem mojego samochodu, aby ktoś inny mógł takie wykroczenie popełnić – powiedział Gawryjołek w rozmowie z portalem brzeg24.pl.
Pan Sławomir został ukarany mandatem na kwotę 90 euro, plus 9 euro kosztów administracyjnych. Pismo wydawało się podejrzane, ponieważ było w języku polskim i dotarło do adresata dzień wcześniej niż było datowane. Gawryjołek zignorował list, jednak nie był to koniec jego przygody. Po dwóch miesiącach przyszedł do niego kolejny list. Tym razem jego treść sporządzona była w języku holenderskim. Co więcej pismo nakładało na pana Sławomira karę 144 euro.
- To mnie zaniepokoiło, bo najpierw pisali po polsku i żądali 99 euro, później chcieli 144 euro i nawet nie wiedziałem w jakim języku jest ten list. Żona postanowiła pójść na policję, aby zgłosić tą sprawę, jednak funkcjonariusze poinformowali ją, że jeśli nie było żadnego włamania na skrzynkę mailową czy na konto bankowe, to nic nie można z tym zrobić – dodał mieszkaniec Pisarzowic.
W październiku pan Sławomir dostał trzeci list. Tym razem kwota kary zwiększyła się do 297 euro. Co gorsza mieszkaniec Pisarzowic dostał też w tej sprawie wezwanie do Sądu Rejonowego w Brzegu.
- Chodzi o ukaranie mnie zagranicznym orzeczeniem o charakterze pieniężnym. Wygląda na to, że holenderska policja wystawiła mi mandat za przewinienie, którego się nie dopuściłem – zaznaczył Gawryjołek.
Przypadek pana Sławomira nie jest odosobniony. Na Śląsku zdarzały się już podobne przypadki – podaje portal brzeg24.pl. Rok temu pomiędzy Polską i Holandią uruchomiono system wymiany danych rejestracyjnych. W teorii żadnego pirata drogowego znad Wisły nie ominie kara za przewinienie w kraju tulipanów. Problem zaczyna się wtedy, gdy kierowca w Holandii używa fałszywych tablic rejestracyjnych, ale numery, którymi się posługuje istnieją faktycznie w Polsce. W takim przypadku o dalszym losie kierowcy decyduje właściwy sąd.
Oprac.: Kamil Zajęcki
brzeg24.pl
...
Co to jest?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:01, 22 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Jest dochodzenie ws. samobójstwa Polki w Wielkiej Brytanii. Miała skarżyć się na rasistowskie docinki
Tomek Orszulak
akt. 22 lutego 2017, 14:12
Brytyjska policja ustaliła, że 16-letnia Dagmara, która popełniło samobójstwo na terenie Pool Academy w Redruth w Kornwalii, była wcześniej prześladowana w szkole. Według najnowszych informacji, miała mieć ona kłopoty z grupą innych dziewcząt, została raz pchnięta na korytarzu. Pełne dochodzenie w sprawie śmierci Polki odbędzie się w lecie.
O sprawie samobójstwa Dagmary pisaliśmy w ubiegłym roku. Polka została znaleziona w maju 2016 roku w toalecie na terenie szkoły Pool Academy w Redruth w Kornwalii.
Wcześniej miała skarżyć się na rasistowskie docinki ze strony innych uczniów. Wypełniając internetową ankietę, uznała że był to dla niej największy problem w szkole. Wspomniała także o "plotkach, które roznoszone były są za jej plecami".
Babcia 16-letniej Dagmary: nadal nie potrafię tego zrozumieć
- Kiedy skończyła 16 lat, nikt w szkole nawet nie złożył jej życzeń. Była miłą i uśmiechniętą dziewczyną, pomagała innym. Nadal nie potrafię tego zrozumieć. Nagle wszyscy mówią, że miała problemy psychiczne, ale to nieprawda - powiedziała mieszkająca w Radgoszczy (woj. małopolskie) babcia Dagmary, Zofia Dobek.
Dagmara przyjechała do Wielkiej Brytanii w wieku 7 lat. Rodzice 16-latki twierdzą, że była traktowana przez rówieśników jak wyrzutek.
Pełne dochodzenie w sprawie śmierci Polki odbędzie się w lecie. Wezmą w nim udział świadkowie, pracownicy szkoły, rodzice 16-latki oraz jej chłopak.
...
Koszmar.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:43, 22 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
gosc.pl → Wiadomości → Polak znaleziony martwy na parkingu dla ciężarówek w Irlandii
Polak znaleziony martwy na parkingu dla ciężarówek w Irlandii
PAP
dodane 22.02.2017 17:32 Zachowaj na później
Irlandzka policja
Shell to Sea
Irlandzka policja poinformowała w środę o prowadzonym śledztwie ws. śmierci 40-letniego kierowcy ciężarówki, który we wtorek wieczorem został znaleziony martwy na parkingu w Fermoy koło miasta Cork. Według informacji PAP mężczyzna był Polakiem.
Jak podawały media, dwaj mężczyźni w wieku około 40 lat zostali zaatakowani przez dwie osoby ok. godz. 22.30 czasu lokalnego (godz. 23.30 czasu polskiego) na stacji postojowej przy Dublin Road w miejscowości Fermoy. Według lokalnych mediów, do ataku sprawcy użyli metalowych prętów, które zostały zabezpieczone przez policę jako materiał dowodowy.
Jeden z zaatakowanych - Polak, który od lat mieszkał w okolicy - zmarł na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń; drugi mężczyzna trafił do szpitala uniwersyteckiego w Cork, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Obaj napastnicy zostali aresztowani na miejscu zdarzenia i są przesłuchiwani przez policję.
Według źródeł PAP w irlandzkiej policji w toku śledztwa nie jest brany pod uwagę motyw nienawiści na tle narodowościowym; zaatakowani mężczyźni i napastnicy pochodzili z Europy Wschodniej.
Ambasada RP w Dublinie poinformowała PAP, że służby konsularne wiedzą o incydencie i podjęły niezbędne działania we współpracy z lokalnymi władzami.
...
Koszmar.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:40, 23 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Irlandia: zabity na parkingu mężczyzna był Słowakiem, a nie Polakiem
oprac.Marek Grabski
23 lutego 2017, 11:55
Zabity we wtorek na parkingu w Fermoy koło Cork w Irlandii mężczyzna był Słowakiem, a nie - wbrew wcześniejszym informacjom - Polakiem. Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem. Podczas bójki na parkingu przy Dublin Road zginął 40-letni mężczyzna, a inny został ranny.
Jak poinformowały w czwartek irlandzkie policyjne źródła, ofiara jest obywatelem Słowacji. Z kolei ranny mężczyzna to Polak. Został przewieziony do szpitala uniwersyteckiego w Cork, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak podały lokalne media, sprawcy ataku - dwaj mężczyźni, którzy według nieoficjalnych informacji także są obywatelami Polski - użyli metalowych prętów. Zostały one zabezpieczone przez policję jako materiał dowodowy. Obu napastników zatrzymano, są przesłuchiwani przez policję.
Dziennik "The Irish Sun" podał w czwartek, że obie grupy mężczyzn wcześniej się nie znały, a spór, który rozpoczął awanturę, mógł dotyczyć handlu nielegalnie importowanymi papierosami.
Ambasada RP w Dublinie poinformowała jeszcze w środę, że służby konsularne są świadome incydentu i podjęły niezbędne działania we współpracy z lokalnymi władzami.
WP, PAP
...
Co oczywiscie nie poprawia sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:53, 03 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Niemcy płacą zasiłek dla 87 tys. dzieci w Polsce. Berlin chce z tym skończyć
oprac.Tomek Orszulak
akt. 2 marca 2017, 19:05
Rząd w Berlinie chce ograniczyć możliwości pobierania zasiłku na dziecko przez obywateli UE pracujących w Niemczech. Chodzi o dzieci, które żyją poza granicami Niemiec, na przykład w Polsce, a których przynajmniej jeden rodzic pracuje w Niemczech. Okazuje się bowiem, że nasz zachodni sąsiad płaci zasiłek dla 87 tys. dzieci w Polsce.
Niemieckie organizacje społeczne Arbeiterwohlfahrt i Zukunftsforum Familie domagają się od rządu w Berlinie, by zrezygnował z planowanego ograniczenia świadczeń na dzieci obywateli UE pracujących w Niemczech. Chodzi o tzw. Kindergeld, którego największym beneficjentem są polskie dzieci. Jednak na płaszczyźnie Unii Europejskiej nie powinno się pod tym względem niczego zmienić, bowiem plany niemieckiego rządu federalnego naruszają istniejące prawo.
Niemcy płacą na blisko 87 tys. polskich dzieci żyjących za granicą
Państwo niemieckie płaci obecnie świadczenia dla około 185 tys. dzieci żyjących za granicą. Największą grupę stanowią wśród nich dzieci w Polsce - blisko 87 tys. Kolejną grupą są dzieci żyjące w Rumunii - 15 tys., Chorwacji - 12 tys. i w Bułgarii - 5,5 tys.
Jak powiedział w Berlinie przewodniczący AWO Wolfgang Stadler, należy wątpić, by model zaproponowany przez niemiecki rząd był odpowiedni. Nie uwzględnia on na przykład specyficznych potrzeb dzieci w niektórych państwach, podobnie jak nie bierze pod uwagę różnic w kosztach wychowania dzieci. Zamierzenia Berlina nie mają ponadto żadnych europejskich podstaw prawnych.
Zmiany w zasiłkach dla dzieci? Pół roku zamiast 4 lat
Zgodnie z prawem unijnym obywatele UE, którzy mieszkają na terenie Niemiec i legalnie tam pracują lub rozliczają się w tym kraju z fiskusem, mogą pobierać zasiłek na swoje dzieci także w przypadku, gdy nie żyją one w Niemczech. Oczywiście muszą wówczas zrezygnować z zasiłku, który pobierali w kraju.
Według obecnych przepisów możliwe jest ubieganie się także o zwrot Kindergeld w Niemczech do czterech lat wstecz. Projekt ustawy przedłożony przez ministra finansów Wolfganga Schäublego (CDU) przewiduje, że wypłata zasiłku będzie możliwa już tylko do pół roku wstecz. Kasy rodzinne mają mieć też możliwość szybszego niż dotąd dostępu do rejestru meldunkowego, by na czas zapobiec nadużywaniu świadczeń.
Zmiana przepisów przez jedno z państw unijnych nie jest jednak możliwa. Musi ją zatwierdzić Komisja Europejska, która w tym celu musiałaby zliberalizować unijne przepisy.
Autor: KNA/Elżbieta Stasik, Deutsche Welle
...
Polacy zatem powinni ptzestac placic podatek. Przeciez skads nabyli te prawa. Nikt w Niemczech nie wyszukuje dzieci w Polsce aby wciskac rodzicom zasilki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:00, 03 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Samochód Polki oblany farbą. Rasistowski atak w Irlandii?
oprac.Marianna Fijewska
2 marca 2017, 21:12
Katarzyna Adamiuk od 8 lat mieszka w jednym z irlandzkich miasteczek. We wtorkową noc nieznani sprawcy zalali jej auto pomarańczową farbą. Czy atak miał podłoże rasistowskie?
Irlandzki dziennik Belfast Telegraph opisał historię 37-letniej Polki, Katarzyny Adamiuk, mieszkającej w irlandzkim miasteczku Ballymena. W nocy z wtorku na środę, należący do kobiety Volkswagen Golf został całkowicie oblany czerwoną farbą
"Nie wiem czy atak miał podłoże rasistowskie, czy miał związek z tym, że jestem z Polski" mówi Katarzyna Adamiuk. "Na szczęście udało mi się usunąć większość farby, nie wiem jednak ile będzie kosztować całkowite usunięcie zniszczeń.”
Inspektor z lokalnej komendy, Michael Simpson, wyjaśnia, że dochodzenie w sprawie zniszczenia mienia trwa, ale sprawcy pozostają nieznani. Policja prosi o kontakt, mieszkańców miasteczka, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje w tej sprawie.
belfasttelegraph.co.uk
...
To sie kotluje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:46, 04 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Jesz wieprzowinę i wyglądasz jak świnia". Muzułmanin atakuje parę Polaków za spowodowanie stłuczki
oprac.Magdalena Nałęcz
4 marca 2017, 21:37
W angielskim Peterborough para Polaków została zwyzywana przez muzułmanina. Mężczyzna miał wpaść w szał z powodu stłuczki, do której doprowadził samochód prowadzony przez Polaka. - Jesz wieprzowinę i wyglądasz jak świnia - krzyczał, po czym ruszył w kierunku nagrywającej zdarzenie kobiety.
- Spójrz na siebie. Jesz wieprzowinę i wyglądasz jak świnia. Jesteś **** świnią! Ty **** cioto! - krzyczał agresywny muzułmanin po tym, jak jego auto zostało uszkodzone w stłuczce. Mężczyzna kierował wyzwiska do Polaka, który już wcześniej zwrócił mu uwagę, że jego wypowiedzi są rasistowskie, podaje Daily Mail.
Agresywny mężczyzna po chwili ruszył w stronę nagrywającej komórką zdarzenie Polki. - Zabieraj ten **** telefon sprzed mojej twarzy - krzyknął, po czym nazwał kobietę "suką". Gdy wrócił do niej ponownie, chciał ją opluć, popchnął ją i chwycił za telefon, który trzymała.
Sprawę bada policja.
Daily Mail
...
Stluczka to jednak stress. To nie jest po prostu atak rasistowski. W nerwach sie bredzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:51, 13 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Polscy rodzice pracujący w Niemczech dostaną mniejsze zasiłki na dzieci?
Polscy rodzice pracujący w Niemczech dostaną mniejsze zasiłki na dzieci?
26 minut temu
Niemieckie ministerstwo finansów pracuje nad zmianami w zasiłkach na dzieci dla pracujących w Niemczech rodziców z innych krajów unijnych. Ekonomiczny dziennik "Handelsblatt" twierdzi, że resort finansów przygotował listę 15 krajów, dla których mieszkańców zmienią się zasady. Chodzi o przypadki, w których pracownicy spoza Niemiec przyjeżdżają do legalnej pracy bez dzieci. Jeśli ich potomstwo zostaje w kraju rodzinnym, a nie mieszka w Niemczech z rodzicami, to nie będzie należała im się pełna stawka.
Zdj. ilustracyjne
/Sigrid Olsson /PAP/EPA
Według "Handelsblatt" planowane zmiany dotyczą krajów wschodniej i południowej Europy. Według urzędników stawki mają być dopasowane do poziomu kosztów życia w krajach zamieszkania dzieci. Dlatego wśród państw, których obywatele mogą to odczuć najbardziej będzie Polska.
Dla naszego kraju, podobnie dla Bułgarii, Chorwacji, Rumunii i Węgier, ma obowiązywać połowa wysokości świadczenia niemieckiego. Pracownicy z kolejnych 10 krajów, np. Grecji, będą pobierać 75 proc. tego, co dostaje się na dzieci, które mieszkają razem z rodzicami w Niemczech.
To na razie propozycje. Prace na zapisami prawnymi mogą potrwać, bo Bruksela jest przeciwna takiemu różnicowaniu. Niemcy jednak bronią się, że niemiecka stawka dopasowana dla kosztów utrzymania w Niemczech wypłacana na dzieci, które tego kraju czasem nie widzą nawet na oczy, jest pozbawiona racjonalności.
(az)
Adam Górczewski
...
Groszowe oszczednosci na biedakach robia! To jest zlodziejstwo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|