Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:22, 27 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Potężna eksplozja w Egipcie. Dwie osoby nie żyją, 15 zostało rannych
akt. 27 grudnia 2015, 17:03
• Wybuch w mieście Giza w północnym Egipcie
• Dwie osoby nie żyją, 15 zostało rannych
• Eksplozję mógł spowodować wyciek gazu
• Do wybuchu doszło na stacji benzynowej
Dwie osoby nie żyją, 15 zostało rannych. To pierwszy bilans ofiar potężnej eksplozji, która wstrząsnęła miastem Giza w północnym Egipcie.
Do wybuchu doszło na stacji benzynowej. Na miejsce przyjechało wiele karetek pogotowia i samochodów sił bezpieczeństwa.
VIDEO Explosion in #Giza #Egypt casualties reported [link widoczny dla zalogowanych]
— The Daily Lede (@TheDailyLede) grudzień 27, 2015
Według nieoficjalnych ustaleń, eksplozję mógł spowodować wyciek gazu. Na wszelki wypadek teren przeszukują jednak saperzy z psami wyszkolonymi do odnajdywania materiałów wybuchowych.
W wyniku wybuchu kilka okolicznych budynków zostało zniszczonych, a w wielu wyleciały szyby.
ߓ谟ҥFirst photos from #Egypt #Giza #Faisal [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/YdJA1f5aUH
— Mete Sohtaoğlu (@metesohtaoglu) grudzień 27, 2015
...
Katastrofa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:57, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Egipt: zatwierdzono kontrowersyjną ustawę antyterrorystyczną
Nowy parlament Egiptu niemal jednomyślnie zatwierdził dzisiaj kontrowersyjną ustawę antyterrorystyczną, która - zdaniem jej krytyków - stwarza pole do nadużyć ze strony służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo kraju.
To jedna z ok. 400 ustaw wprowadzonych na mocy prezydenckich dekretów od połowy 2012 roku, gdy wybrany w demokratycznych wyborach parlament został rozwiązany. Obecny parlament, obradujący od 10 stycznia, jest zobowiązany przez konstytucję do dokonania przeglądu wszystkich tego typu aktów prawnych, a następnie do ich zatwierdzenia lub odrzucenia przed upływem 15 dni od pierwszego posiedzenia.
REKLAMA
Za ustawą antyterrorystyczną głosowało w niedzielę 457 deputowanych przy 24 głosach sprzeciwu; nie zaproponowano do niej ani jednej poprawki - poinformowała agencja Reutera za źródłami w egipskim parlamencie.
Nowy parlament liczy 568 wybieranych przedstawicieli oraz kolejnych 28 deputowanych wyznaczanych bezpośrednio przez prezydenta Abd el-Fataha es-Sisiego. Dominuje w nim sojusz ponad 400 deputowanych lojalnych wobec szefa państwa.
Ustawa terrorystyczna obejmuje kary za przestępstwa związane z działalnością terrorystyczną, wynoszące od pięciu lat pozbawienia wolności do kary śmierci, chroni też policję i wojsko przed karami za - jak to ujęto - "proporcjonalne użycie siły". Nowe prawo przewiduje też grzywny dla dziennikarzy przedstawiających ataki rebeliantów inaczej niż władze. W pierwotnym kształcie ustawa karała za to więzieniem, jednak w 2015 roku Sisi złagodził zapis pod presją międzynarodowej opinii publicznej.
Deputowany Mohammed Salah Chalifa, lider opozycyjnej Partii Nur "Światło", powiedział, że tekst ustawy jest nieprecyzyjny, dlatego jej zapisy mogą być stosowane arbitralnie. - Ustawa antyterrorystyczna została wprowadzona podczas wyjątkowych okoliczności, gdy krajowi groziło niebezpieczeństwo, ale gdy niebezpieczeństwo zniknie, powinna je zastąpić równowaga między ochroną państwa i jego instytucji a zachowaniem praw człowieka - podkreślił Chalifa.
Parlament zatwierdził też dekret z 2014 roku o ochronie strategicznych obiektów rządowych. Zwiększa ona uprawnienia sądów wojskowych, pozwalając im na sądzenie cywilów oskarżonych o atakowanie budynków i blokowanie dróg.
Egipt, najludniejsze państwo arabskie, mierzy się z coraz brutalniejszą rebelią w północnej części półwyspu Synaj, gdzie najbardziej aktywne ugrupowanie bojowników przysięgło wierność Państwu Islamskiemu. W Kairze i innych miastach dochodziło do islamistycznych ataków. Tysiące domniemanych sympatyków ugrupowań islamistycznych wtrącono do więzień, wielu stracono.
Obrońcy praw człowieka oskarżają Sisiego, który w 2013 roku na czele armii odsunął od władzy demokratycznie wybranego islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego, o ograniczanie swobód wywalczonych podczas społecznej rewolty w 2011 roku, zakończonej obaleniem autorytarnego prezydenta Hosniego Mubaraka.
...
To jest rezim.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:10, 20 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Wyrok dożywocia dla 4-latka z Egiptu. Pomyłka sądu w procesie po protestach przeciw prezydentowi
19 lutego 2016, 20:39
• Chłopczyka skazano m.in. za rzekome morderstwa i niszczenie mienia
• 4-letni Ahmed Mansour Karni miał popełnić przestępstwa dwa lata temu
• Dziecko skazano razem ze 115 innymi osobami
• Oskarżeni brali udział w proteście przeciw autorytarnym rządom as-Sisiego
Na karę dożywocia skazał sąd w Kairze 4-letniego chłopca, uznając go winnym morderstw, niszczenia mienia wojskowego i zakłócania porządku publicznego. Kuriozalny wyrok zapadł w procesie łącznie 116 osób, które egipskie władze ścigały po protestach przeciwko rządom prezydenta prezydenta as-Sisiego sprzed dwóch lat. Adwokaci informowali sąd o pomyłce, ale nic to nie dało.
W zbiorowym akcie oskarżenia znalazły się cztery morderstwa, osiem przypadków usiłowania zabójstwa, niszczenie mienia egipskiego urzędu zdrowia, groźby wobec żołnierzy i policjantów oraz dewastacja samochodów wojskowych.
Zamieszki w leżącej 70 km od Kairu prowincji El-Fajum miały miejsce w styczniu 2014 roku. Ahmed Mansour Karni miał wtedy 2 lata. Obrońcy przedstawili sądowi akt urodzenia chłopca, ale dokumentu nie wzięto pod uwagę.
- Służby umieściły nazwisko Ahmeda na liście oskarżonych, a potem sprawa została przekazana do sądu wojskowego. We wtorek dziecko zostało skazane zaocznie. To dowodzi, że sędzia nawet nie czytał akt sprawy - powiedział obrońca 4-latka w rozmowie z reporterem "Jerusalem Post".
Znany egipski prawnik Mohammed Abu Hurira po orzeczeniu sądu stwierdził, że "w Egipcie nie ma sprawiedliwości". "Egipt oszalał. Egiptem rządzi banda szaleńców" - napisał w emocjonalnym oświadczeniu.
Wyrok wywołał burzę również na portalach społecznościowych. Blogerka i żona egipskiego działacza praw człowieka Nibin Melek napisała, że skazanie chłopca "było ślepą decyzją".
Orzeczenie w sprawie czterolatka zostało wydane niecały rok po tym, jak inny sąd w Egipcie skazał niewidomego mężczyznę na 15 lat więzienia za rzekome zastrzelenie policjanta.
...
Sami widzicie jak tam wygladaja ,,procesy". Skazuja na smierc nie wiedzac kogo i za co. Pupile Zachodu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:18, 10 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Cinkciarze przejęli handel walutami w Egipcie. Zarabiają na tym miliony
Czwartek, 10 marca 2016, źródło:Jacek Frączyk, (Reuters), WP
fot.WP.PL / Tomasz Bonek
Państwa bardzo często wpadają na pomysł kontroli wolnego rynku. Zazwyczaj przybiera to komiczne formy. Egipt spróbował regulować kursy walut, bo mu ich brakowało. Wywołał tym tylko gigantyczny rozrost czarnego rynku. Nielegalnym handlem walutami zajmują się już tysiące osób. Teraz rząd mierzy się z problemami, które... sam spowodował.
Mohamed zwykł dzwonić do banku, jeśli potrzebował przelać pieniądze do Chin w zapłacie za import opon do swojej firmy w Kairze - opisuje Asma Alsharif dla agencji Reutera. Teraz bank nie może mu zapewnić wystarczająco dużo walut, więc musi korzystać z czarnego rynku, nawet mimo wysokich kosztów.
Ograniczenia nałożone ponad rok temu przez rząd, żeby uderzyć w czarny rynek, okazały się mieć odwrotne skutki, spychając właścicieli firm w objęcia nielegalnej wymiany walut, zmuszając importerów do wożenia wielkiej ilości dolarów w gotówce.
Podczas gdy większość Egipcjan zwykle próbuje tylko utrzymać swoje firmy na powierzchni, nowe zasady niezamierzenie utworzyły nową generację dealerów walutowych, którzy dzierżąc swoje karty kredytowe, wykorzystują powiększającą się lukę pomiędzy oficjalnym kursem egipskiego funta a kursem wolnorynkowym... a właściwie czarnorynkowym.
Egipski czarny rynek rozkwitł od 2011 roku, czyli od czasu rozruchów podczas „arabskiej wiosny”, które skutecznie odstraszyły turystów i inwestorów zagranicznych i doprowadziły do braków dolarów w krajowym systemie bankowym.
Próbując zaradzić problemom, rząd nałożył w lutym 2015 r. ograniczenia na wypłatę walut z kont oraz na depozyty - to ostatnie, żeby zapobiec możliwości parkowania nielegalnie kupionych dolarów w systemie bankowym.
Jak to zwykle bywa w przypadku zabierania się rządu za rozwiązywanie problemów, wszystko zadziałało odwrotnie od zamierzeń i narobiło tylko kolejnych problemów.
Bank centralny musiał od tej pory zdjąć limity dla osób indywidualnych i importerów podstawowej żywności. Restrykcje pozostawiono dla biznesu, zajmującego się importem dóbr nie-podstawowych, takich jak na przykład opony. Ci imają się wszelkich kruczków prawnych, a jeśli to nic nie da, to kierują się w stronę czarnego rynku, który rozwinął się najbardziej w historii.
Nie mogąc ulokować więcej niż 50 tysięcy dolarów w wybranym banku, więksi importerzy otworzyli konta w wielu bankach, żeby składać tam waluty kupione na czarnym rynku. A błyskawiczny przyrost popytu ze strony importerów na czarnym rynku spowodował z kolei wielkie ciśnienie na spadek kursu funta egipskiego.
W czwartek dolar był sprzedawany po około 9,8 funta na czarnym rynku, podczas gdy oficjalny kurs rządowy to 7,73 funta. W ciągu ostatniego miesiąca spadł na czarnym rynku o 10 proc.
- Skończyliśmy z kontami w sześciu bankach - mówi Reuterowi Mohamed, którego rodzinna firma sprzedaje opony do prywatnych samochodów oraz handluje nimi hurtowo. Zrezygnował z planu rozszerzenia biznesu w Egipcie a teraz rozgląda się za możliwościami rozwoju za granicą.
W miarę pogłębiania się kryzysu, właściciele biznesu, którzy cieszyli się początkowo z wyboru prezydenta Abdela Fattah al-Sisi w 2013 r., narzekają teraz na przepisy walutowe, które szkodzą gospodarce. Koszty czarnorynkowego zakupu walut muszą się przecież odbić na cenach towarów importowanych.
Wykorzystać okazję
Exchange bureaux, firma wymieniająca waluty szybko złapała wiatr w żagle. Mieli kontakty za granicą, które umożliwiały im transfer pieniędzy na zlecenie i ryzyko klienta do Egiptu, pobierając od tego 2,5 proc. Popyt był tak duży, że musieli podnieść prowizje do 5 proc.
Zyski zwielokrotniły się, w niektórych przypadkach nawet dziesięciokrotnie w porównaniu z typowym kantorem wymiany, transferującym co najmniej 10 mln dolarów tygodniowo.
Odkąd wprowadzono ograniczenia w ubiegłym roku, importerzy zaczęli dzielić swoje faktury, płacąc część za pośrednictwem banku, żeby uzyskać papiery niezbędne do odebrania towaru w izbie celnej a resztę przesyłają poza systemem bankowym.
Mohamed informuje, że transfery robione są poprzez kraje z Zatoki Arabskiej.
Mali importerzy uciekają się do latania za granicę z gotówką ponad zezwolony przez władze limit 10 tysięcy dolarów, szmuglując ją w bagażu. „Ludzie zawsze znajdą jakieś wyjście. Ja brałem ze sobą 15 tysięcy dolarów i podróżowałem do Dubaju, żeby zapłacić dostawcy”, powiedział dziennikarzowi Reutera biznesmen, który odmówił podania imienia.
Miliony zarobku na kartach kredytowych
Mimo zwiększającej się presji na spadek kursu funta egipskiego, państwo próbuje uniknąć dewaluacji. W listopadzie nawet podwyższyło kurs waluty... zwiększając tylko rozstrzał pomiędzy kursem rynkowym a rządowym i wpychając w nielegalną grę więcej osób.
Egipcjanie zaczęli częściej latać za granicę, wycofując tam dziesiątki tysięcy dolarów i euro z kart kredytowych po oficjalnym kursie i zamieniając to potem na funty na czarnym rynku.
- Wielu ludzi, którzy nie mieli dotychczas nic wspólnego z handlem walutami, zaczęło nagle kupować i sprzedawać. Niektórzy dorobili się milionów - powiedział dziennikarzowi Reutera inny anonimowy przedsiębiorca.
Taka praktyka stała się na tyle powszechna, że banki wprowadziły w ostatnim miesiącu limity na używanie kart kredytowych za granicą. Bank centralny wycofał natomiast licencję dla czterech spółek wymiany walut tylko w tym roku.
Bankowcy mówią, że poluzowanie reguł już nie wystarczy, żeby ograniczyć atrakcyjność szarej strefy, która wyssała już ogromne ilości twardej waluty z systemu, zaostrzając niedobór.
- Problem już nie jest tylko w tym, żeby kontrolować czarny rynek w Egipcie - powiedział Reuterowi egipski bankier. - Teraz potrzeba już koordynacji z regulatorami poza Egiptem, szczególnie w Dubaju i Chinach, gdzie większość takiej działalności ma miejsce.
Niedługo więcej Egipcjan będzie latać do Polski
Główny Inspektorat Weterynarii uzgodnił z egipskimi władzami weterynaryjnymi wzory świadectw dla mięsa drobiowego i wołowego, co oznacza, że polskie firmy mogą rozpocząć tam jego eksport - poinformował na początku marca zastępca głównego lekarza weterynarii Krzysztof Jażdżewski.
Negocjacje w tej sprawie prowadzone były ponad rok, rozmowy z Egiptem zostały podjęte na prośbę polskich firm, które oceniły, że sprzedaż mięsa na ten rynek jest perspektywiczna. Egipt ma 80 mln mieszkańców i wielu turystów.
Z racji zamieszania na rynku walutowym należy się spodziewać częstszych lotów Egipcjan do Polski z walizkami wypchanymi twardą walutą.
Wiadomość o różnicy w kursach czarnorynkowym i oficjalnym powinna też zainteresować Polaków, którzy udają się do Egiptu na wypoczynek. Kupno funtów za pośrednictwem banków to spora strata, lepiej przejść się na bazar, albo, pamiętając z polskiej tradycji, rozejrzeć się czy nie kręci się przed bankiem wąsaty mężczyzna mruczący pod nosem „change money, change money”.
...
Rezim typu jaruzelskiego to i cyrki podobne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:08, 19 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Waszyngton zaniepokojony sytuacją w Egipcie
19 marca 2016, 02:00
• Sekretarz stanu USA John Kerry wyraził w piątek "głębokie zaniepokojenie" pogorszeniem się sytuacji w dziedzinie praw człowieka w Egipcie
• Niepokój wywołała zwłaszcza zapowiedź władz zbadania działalności organizacji pozarządowych (NGO)
W oświadczeniu opublikowanym przez Departament Stanu Kerry zwrócił uwagę, że ogłoszona w tym tygodniu decyzja rządu egipskiego zbadania organizacji, które dokumentują przypadki naruszania praw człowieka nastąpiła w okresie wzmożonych aresztowań i zastraszania m. in. polityków opozycji i dziennikarzy.
- Wzywam rząd Egiptu do współpracy z organizacjami obywatelskimi w celu złagodzenia ograniczeń prawa do zrzeszania się i wypowiedzi oraz do umożliwienia tym i innym organizacjom NGO swobodnego działania - oświadczył Kerry.
PAP
...
WASI ULUBIENI PUPILE WZORCE DEMOKRACJI!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:16, 29 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
PAP
Uprowadzono egipski samolot pasażerski. Porywacz poddał się
Uprowadzono egipski samolot pasażerski. Porywacz poddał się - Reuters
Samolot egipskich linii lotniczych EgyptAir, lecący z Aleksandrii do Kairu, został dziś rano porwany i zmuszony do lądowania na Cyprze. Według mediów na wyspie porywacz domagał się wypuszczenia wszystkich kobiet przetrzymywanych w więzieniach w Egipcie. Około godziny 13.40 mężczyzna z podniesionymi rękami wyszedł z samolotu. "To koniec. Porywacz się poddał" - poinformowało na Twitterze MSZ Cypru.
Nie jest jasne, ile osób było na pokładzie Airbusa 320. Według EgyptAir samolotem leciało 56 pasażerów, sześciu członków załogi i przedstawiciel sił bezpieczeństwa. Z kolei egipska agencja lotnictwa cywilnego poinformowała, że w samolocie było 81 osób, w tym 21 cudzoziemców i 15 członków załogi.
...
Czyli na strachu sie skonczylo... Moze jakis niezrownowazony?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:56, 20 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Egipt: protesty po zastrzeleniu sprzedawcy przez policjanta. Wszystko przez cenę filiżanki herbaty
am/
2016-04-19, 21:26
Skomentuj
0
Setki mieszkańców stolicy Egiptu, Kairu, protestowały we wtorek po tym, jak policjant zastrzelił tego samego dnia ulicznego sprzedawcę oraz ranił dwie osoby - poinformowały państwowe media. Do sporu doprowadziła cena filiżanki herbaty.
Rozrywka
Egipt odwiedza o połowę mniej turystów niż w...
Świat
Egipt oburzony zachowaniem Messiego. "Jak on...
Według źródeł policyjnych cytowanych przez oficjalną egipską agencję MENA rannych zabrano do szpitala, a minister spraw wewnętrznych Egiptu Magdi Abd el-Ghaffar skierował sprawę policjanta do prokuratury.
Na zdjęciach oraz filmach, które pojawiły się w sieci po tym zajściu, można było zobaczyć ciało sprzedawcy leżące na ulicy oraz tłum ludzi napierających na blokujące drogę karetkę pogotowia i radiowóz, skandujących przy tym "Policjanci to bandyci".
Jak podała na stronie internetowej jedna z państwowych gazet, protest zaostrzył się, gdy usiłowano zabrać ciało mężczyzny. Następnie tłum rozpędzono.
Akty agresji ze strony policji powszechne
Zdaniem organizacji broniących praw człowieka do powszechnych aktów agresji ze strony policji doprowadziła kultura bezkarności wśród egipskich sił bezpieczeństwa. Sprawy rzadko rozwiązywane są na drodze sądowej, a jeśli już do tego dochodzi, to zapadają łagodne wyroki.
Na początku lutego na obrzeżach Kairu znaleziono ciało włoskiego doktoranta Giulio Regeniego. Autopsja wykazała, że mężczyzna przed śmiercią był torturowany. Doznał poważnych stłuczeń, złamań i zmarł w następstwie przerwania rdzenia kręgowego na odcinku szyjnym. Władze Egiptu zaprzeczyły, by egipska policja miała cokolwiek wspólnego z brutalnym zabójstwem mężczyzny.
We wtorek do Egiptu przybyła włoska delegacja, aby wyjaśnić, co dokładnie spotkało Regeniego. Podkreślono, że zostaną podjęte "natychmiastowe, odpowiednie działania" wobec Egiptu, jeśli ten nie udostępni wszystkich informacji o okolicznościach śmierci studenta.
PAP
...
Nadchodzi drugi wybuch. Tym razem bedzie wolnosc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:20, 02 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Egipt: policja aresztowała dwóch dziennikarzy. Za "podżeganie do protestów"
mr/
2016-05-02, 06:56
Skomentuj
0
Policja wtargnęła w niedzielę wieczorem do pomieszczeń Związku Dziennikarzy w Kairze i aresztowała dwóch dziennikarzy pod zarzutem podżegania do zorganizowania manifestacji, na które nie wydało zgody MSW - poinformował prezes związku Yehya Kalache. Podkreślił, że zdarzyło się to po raz pierwszy od założenia Związku Dziennikarzy w 1941 roku.
Flickr/Keith Allison/CC BY-SA 2.0
Świat
Egipt: protesty po zastrzeleniu sprzedawcy...
Świat
Egipt: siedmiu zabitych w atakach bombowych...
Do pomieszczeń związku przybyło około 40 funkcjonariuszy policji. Mieli nakaz aresztowania dwóch dziennikarzy: Amro Badra oraz Mahmuda Saqqi, którzy są związani z portalem informacyjnym yanair.net.
Podczas ataku jeden z pracowników ochrony został poważnie poturbowany przez policjantów - podały władze związku. W chwili aresztowania dziennikarze trzymali transparent z napisem "dziennikarstwo to nie przestępstwo".
Zgromadzenia publiczne tylko za zgodą MSW
Wejście policji do pomieszczeń Związku Dziennikarzy należy wiązać z uniemożliwioną również w niedzielę manifestacją pierwszomajową- zaznacza agencja Reutera.
"Policja zablokowała dostęp do miejsca zbiórki ok. 650 robotnikom, powołując się na nowe prawodawstwo wprowadzone niedawno z inicjatywy prezydenta Abda el-Fataha es-Sisiego, które zabrania jakichkolwiek zgromadzeń publicznych bez zgody MSW" - pisze. Zdaniem agencji w pomieszczeniach Związku Dziennikarzy miała się odbyć konferencja prasowa w tej sprawie.
Obaj dziennikarze byli już wcześniej szykanowani. W piątek Amro Badr napisał na Facebooku, że policja dokonała rewizji w jego mieszkaniu. Zapowiedział, że w sobotę rozpocznie strajk okupacyjny w pomieszczeniach Związku Dziennikarzy na znak protestu przeciwko "arbitralnym decyzjom służby bezpieczeństwa i nadużyciom policji".
Saqqa, który uczestniczył w manifestacjach zorganizowanych 15 kwietnia w Kairze w proteście przeciwko decyzji władz o przekazaniu przez Egipt Arabii Saudyjskiej kontroli nad dwiema wyspami na Morzu Czerwonym (zatrzymano wówczas ok. 240 osób), zadeklarował chęć przyłączenia się do strajku okupacyjnego.
PAP
...
Rezim...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:16, 04 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Policja otoczyła siedzibę związku dziennikarzy w Kairze
az/
2016-05-04, 15:04
Skomentuj
0
Oddziały prewencji egipskiej policji otoczyły w środę siedzibę związku dziennikarzy w centrum Kairu ograniczając dostęp do budynku, co jeszcze bardziej zaogni sytuację po niedawnym aresztowaniu dwóch dziennikarzy - pisze agencja Associated Press.
PAP/EPA/HAZEM ABDEL HAMID
Świat
Egipt: policja aresztowała dwóch...
Według AP dziesiątki dziennikarzy zebranych przed budynkiem związku skandowały: "Dziennikarstwo to nie przestępstwo!" i domagały się dymisji szefa MSW Magdiego Abd el-Ghafara.
"Barbarzyńskie" aresztowanie
Związek na środę wyznaczył zgromadzenie generalne. Associated Press pisze, że dziennikarze planowali omówić niedawne policyjne najście na siedzibę związku i aresztowanie dwóch dziennikarzy krytycznych wobec rządu. Aresztowanym zarzucono nawoływanie do antyrządowych protestów przeciwko decyzji władz o przekazaniu przez Egipt Arabii Saudyjskiej kontroli nad dwiema wyspami na Morzu Czerwonym.
Związki zawodowe uznały aresztowanie dziennikarzy za "barbarzyńskie", a akcję policji za "jawną agresję wobec dziennikarzy i ich organizacji". Ministrowi spraw wewnętrznych el-Ghafarowi zarzucono naruszenie konstytucji i prawa prasowego, a także prowadzenie polityki zmierzającej do podsycania rozdźwięków wśród Egipcjan.
"Dziennikarze to zbóje!"
Egipskie MSW oznajmiło, że aresztowań dokonano zgodnie z prawem i zarzuciło dziennikarzom próby zdestabilizowania państwa.
Od odsunięcia od władzy w roku 2013 islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego władze pod wodzą nowego szefa państwa Abd el-Fataha es-Sisiego tłumią demonstracje polityczne, głównie oponentów, którzy się domagają powrotu Mursiego.
- Jesteśmy tu dziś, by bronić dziennikarstwa - powiedział w środę szef związku Jahia Kalasz. - Bronimy praw i godności dziennikarzy.
Tymczasem zwolennicy prezydenta Sisiego zebrali się w środę poza kordonem policyjnym przy siedzibie związku dziennikarzy. Niektórzy skandowali: "Sisi, kochamy cię!", a także "Dziennikarze to zbóje!". Inni śpiewali piosenki wyrażające poparcie dla prezydenta.
PAP
...
Prozachodnie wladze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:33, 04 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Rządowa gazeta krytykuje działania władz. "Akcja bez precedensu"
Dodano dzisiaj 13:27
Gazety / Źródło: Fotolia / fot. Tobif82
Egipska gazeta rządowa "al-Ahram" skrytykowała wkroczenie służb bezpieczeństwa do siedziby stowarzyszenia prasy podczas którego doszło do aresztowania dwóch dziennikarzy. Sytuacja została określona jako bezprecedensowa, ponieważ gazeta jest w pełni kontrolowana przez władze państwowe.
Komentarz, który ukazał się na łamach dziennika, odnosi się do zdarzenia, które miało miejsce w niedzielę 1 maja. Do siedziby egipskiego stowarzyszenia prasy wkroczyły służby bezpieczeństwa. Podczas nalotu aresztowano dwóch dziennikarzy, Mahmouda al-Sakka oraz Amr Badra, którzy pracują w portalu Yanair gate, na którym publikowane są krytyczne wobec władz artykuły.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty podżegania do demonstracji, rozprzestrzeniania fałszywych informacji oraz próby obalenia władzy. W komentarzu, który ukazał się na łamach "al-Ahram" akcja ta została określona jako "niedopuszczalna". Autor tekstu podkreślił również, że „dziennikarze nie są terrorystami,aby służby organizowały tego typu naloty”.
W związku z wtargnięciem służb do siedziby stowarzyszenia, od niedzieli trwa protest pod egipskim MSW. Już wcześniej pod adresem ministerstwa kierowano zarzuty dotyczące możliwości nadużywania kompetencji. Resort spraw wewnętrznych wydał w tej sprawie oficjalny komunikat, w którym zaprzeczył jakoby funkcjonariusze sił bezpieczeństwa wtargnęli do budynku. Według MSW obaj dziennikarze zostali po prostu poinformowani o zarzutach, jakie zostały im postawione, a także o nakazie aresztowania. Z oficjalnego dokumentu ministerstwa wynika, że zarówno al-Sakka, jak i Badr dobrowolnie oddali się w ręce policji.
/ Źródło: Aswat Masriya English
...
Brawo bohaterowie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:49, 05 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Egipt: premier z czasów Mubaraka uniewinniony, działaczka skazana
prz/
2016-05-04, 22:04
Egipski sąd uniewinnił w środę byłego premiera z czasów Hosniego Mubaraka, Ahmeda Nazifa, na którym ciążyły zarzuty korupcyjne. Tego samego dnia na sześć miesięcy więzienia skazana została za "obrazę wymiaru sprawiedliwości" działaczka praw człowieka.
Protest dziennikarzy w Kairze, Fot. PAP/EPA/Tahsin Bakr
Świat
Egipt zwiększa kontrole mediów. Wyciekły...
Sąd Kasacyjny uniewinnił Nazifa, który wcześniej, w latach 2012 i 2015, został skazany przez dwa sądy na trzy, a potem pięć lat więzienia za wykorzystywanie stanowiska do nielegalnego czerpania zysków, w wyniku czego zgromadził fortunę w wysokości ok. 8 mln euro.
Oba te wyroki skazujące zostały w środę anulowane.
Wcześniej, w lutym 2015 roku, Nazif został już oczyszczony z zarzutów w innej sprawie korupcyjnej.
Wielu wysokich urzędników państwowych z epoki prezydenta Mubaraka, obalonego w lutym 2011 roku, zostało początkowo skazanych za korupcję, po czym w większości uniewinnionych.
Podejrzana o podżeganie do demonstracji
Także w środę sąd skazał na pół roku więzienia działaczkę na rzecz praw człowieka Sanę Seif w ramach nowych represji wobec aktywistów wzywających do antyrządowych protestów przeciwko przekazaniu przez Egipt Arabii Saudyjskiej kontroli nad dwiema wyspami na Morzu Czerwonym.
Kobieta była podejrzewana o podżeganie do demonstracji, co stanowi naruszenie kontrowersyjnego prawa, zakazującego wszelkich zgromadzeń publicznych, jeśli nie zezwoliło na nie MSW. Według źródeł sądowych Seif została skazana za "obrażenie członka prokuratury".
Ułaskawiona przez prezydenta
W dniach poprzedzających demonstrację 25 kwietnia w Kairze, w czasie której policja użyła gazu łzawiącego do rozpędzenia zebranych, aresztowano dziesiątki osób.
W 2015 roku Sana Seif została ułaskawiona przez prezydenta Abd el-Fataha es-Sisiego w innej sprawie - pod koniec 2014 roku została skazana na dwa lata więzienia za demonstrację przed Pałacem Prezydenckim w Kairze.
Od obalenia przez Sisiego latem 2013 roku wywodzącego się z Bractwa Muzułmańskiego Mohammeda Mursiego, pierwszego prezydenta wybranego w Egipcie w demokratycznych wyborach, w ramach represji życie straciły setki zwolenników Mursiego, a wielu zwolenników laickiej i liberalnej opozycji trafiło do więzień.
PAP
>>>
Ratuja swojakow.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:40, 07 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Egipt: kara śmierci dla sześciu osób. Wyrok dla byłego prezydenta w czerwcu
am/
2016-05-07, 22:33
Skomentuj
0
Egipski sąd zarekomendował w sobotę kary śmierci dla sześciu sądzonych razem z byłym prezydentem Mohammedem Mursim w procesie o szpiegostwo. Ogłoszenie wyroku w sprawie byłego szefa państwa i czterech innych osób zostało odroczone do 18 czerwca.
PAP/EPA/Khaled Elfiqi
Świat
Egipt: premier z czasów Mubaraka...
Świat
Egipt zwiększa kontrole mediów. Wyciekły...
Wywodzący się z Bractwa Muzułmańskiego Mursi, obalony w lipcu 2013 roku i już skazany na śmierć w innym procesie, jest sądzony wraz z 10 innymi osobami w sprawie dotyczącej przekazania "dokumentów dotyczących bezpieczeństwa narodowego" Katarowi.
W sobotę sąd zarekomendował karę śmierci dla sześciu osób, w tym trzech dziennikarzy, z których jeden jest Jordańczykiem. Wyroki zostały przekazane do zaopiniowania wielkiemu muftiemu Egiptu, najwyższemu autorytetowi religijnemu. Jego rekomendacja nie jest jednak wiążąca. Ostateczna decyzja sądu w ich sprawie ma zapaść także 18 czerwca.
Dziennikarze byli sądzeni zaocznie; dwaj z nich pracują dla telewizji Al-Dżazira, z siedzibą w Katarze.
Czwarty proces byłego prezydenta
Katar był jednym z głównych sojuszników Mursiego i potępił obalenie go przez wojsko i obecnego prezydenta Abd el-Fataha es-Sisiego. Dauha wielokrotnie potępiała represje reżimu Sisiego na zwolennikach Mursiego, głównie za pośrednictwem telewizji Al-Dżazira. Kair zarzuca telewizji, że jej relacje sprzyjają islamistycznym ugrupowaniom.
- Sieć medialna Al-Dżazira odrzuca absurdalne twierdzenia, według których dziennikarze współpracowali z rządem Mohammedem Mursiego - oświadczył rzecznik Al-Dżaziry agencji AP.
Proces Mursiego i innych współoskarżonych rozpoczął się w lutym 2015 roku. Jest to już czwarty proces byłego prezydenta, wywodzącego się ze zdelegalizowanego w Egipcie Bractwa Muzułmańskiego. Mursi został już skazany na śmierć, dożywotnie więzienie i 20 lat pozbawienia wolności.
PAP
...
Ohydne bestialstwo i to jest POPIERANE PRZEZ UE I USA!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:47, 08 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Nastolatek drwił z władz na Facebooku. Aresztowała go policja
wjk/
2016-05-08, 17:16
Skomentuj
0
Egipski nastolatek został zatrzymany za drwiny z władz w filmie satyrycznym umieszczonym na Facebooku. Chłopak jest podejrzany o "podżeganie do udziału w demonstracjach i rozpowszechnianie wideo obraźliwego dla instytucji państwa" - podał w niedzielę adwokat.
Pixabay/Simon/Public Domain
Świat
Krytykowała prezydenta na Twitterze....
Ezzedin Chaled, który według profilu na Facebooku ma 19 lat, jest członkiem grupy o nazwie "Dzieci Ulicy". Regularnie publikuje ona satyryczne nagrania kpiące z decyzji rządu i zarzucające władzom zamiar "posłania młodości za kraty". W najnowszym nagraniu grupa młodych ludzi, w tym Chaled, w piosence porusza tematy dewaluacji egipskiego funta i zwrotu Arabii Saudyjskiej dwóch wysp na Morzu Czerwonym. Obie kwestie wywołujążywe protesty społeczne.
Krótki klip to jeden z serii dwuminutowych nagrań, kręconych na ulicy i udostępnianych na Facebooku.
Grupa "Dzieci Ulicy" wpisuje się w nurt niezależnej sztuki i performance'u, który rozkwitł po rewolucji z 2011 roku. Niezależni artyści podejmują kwestie polityczne i społeczne w ulicznych występach, graffiti czy koncertach na żywo.
Zatrzymany w swoim domu
Chłopak został zatrzymany w swoim domu w Kairze w sobotę i umieszczony w areszcie na cztery dni - powiedział adwokat Mahmud Ottman. Zatrzymany oczekuje na ewentualne postawienie zarzutów - potwierdził przedstawiciel prokuratury w Kairze.
Represyjny reżim
Po obaleniu w lipcu 2013 roku wywodzącego się z Bractwa Muzułmańskiego prezydenta Mohammeda Mursiego w represjach ze strony nowych władz zginęło w ciągu kilku tygodni ponad 1,4 tys. zwolenników Mursiego. Ponad 40 tys. osób trafiło do więzień, a setki, w tym Mursi, zostało skazanych na śmierć w zbiorowych procesach, które ONZ określa jako "niemające precedensu w najnowszej historii".
PAP
...
Przestepczy rezim.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:52, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Co najmniej 152 osoby skazane za udział w demonstracji w Egipcie
luq/
2016-05-15, 14:47
Skomentuj
0
Dwa sądy w Kairze skazały na kary od 2 do 5 lat więzienia co najmniej 152 osoby oskarżone o udział w nielegalnej demonstracji w stolicy Egiptu pod koniec kwietnia - podały w niedzielę źródła sądowe.
Flickr.com/Sebastian Horndasch/CC BY 2.0
Najpierw w sobotę skazano 51 osób na dwa lata więzienia za udział w "nielegalnych demonstracjach i zbiegowiskach". Później z tego samego powodu wieczorem skazano na pięć lat więzienia 79 osób, a następnie 22 dalsze - poinformowali AFP adwokaci osądzonych.
Demonstranci protestowali 25 kwietnia w Kairze przeciwko decyzji władz o przekazaniu przez Egipt Arabii Saudyjskiej kontroli nad dwiema wyspami na Morzu Czerwonym. Chodzi o wyspy Tiran i Sanafir. Wobec wzmocnionej obecności sił bezpieczeństwa organizowane spontanicznie zgromadzenia miały mniejszy zasięg, lecz policja i tak użyła wobec demonstrantów gazu łzawiącego.
8 kwietnia egipski rząd przekazał pod kontrolę Arabii Saudyjskiej dwie wysepki położone u wybrzeży półwyspu Synaj. Prezydent Abd el-Fatah es-Sisi bronił tej decyzji, tłumacząc, że wyspy, położone w strategicznej zatoce Akaba, zawsze należały do władz w Rijadzie. Egipscy żołnierzy stacjonowali tam od 1950 roku na wniosek królestwa. Jednak wielu obywateli, polityków i działaczy twierdzi, że decyzja prezydenta była niezgodna z konstytucją.
Zgodnie z wprowadzonym na jesieni 2013 roku dekretem prezydenckim wszelkie demonstracje, na które nie ma zgody MSW, są w Egipcie nielegalne.
PAP
...
Rezim szaleje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:58, 18 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Dożywocie za szpiegostwo dla b.prezydenta Egiptu
az/
2016-06-18, 14:42
Skomentuj
0
Sąd w Kairze skazał w sobotę byłego prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego na dożywotnie więzienie za szpiegostwo na rzecz Kataru. W tym samym procesie skazano sześć osób, w tym trzech dziennikarzy, na karę śmierci.
PAP/EPA/MOHAMED HOSSAM
Świat
Egipt: kara śmierci dla sześciu osób. Wyrok...
Wywodzący się z Bractwa Muzułmańskiego Mursi, obalony w lipcu 2013 roku i już skazany na śmierć w innym procesie, był sądzony wraz z sześcioma innymi osobami w sprawie dotyczącej przekazania "dokumentów dotyczących bezpieczeństwa narodowego" Katarowi.
W maju sąd zarekomendował karę śmierci dla sześciu osób, w tym trzech dziennikarzy, z których jeden jest Jordańczykiem. Wyroki zostały przekazane do zaopiniowania wielkiemu muftiemu Egiptu, najwyższemu autorytetowi religijnemu. Jego rekomendacja nie była jednak wiążąca.
Kara śmierci dla dziennikarzy
Dziennikarze byli sądzeni zaocznie; dwaj z nich pracują dla telewizji Al-Dżazira, z siedzibą w Katarze, trzeci w sieci medialnej Rasd, związanej z Bractwem Muzułmańskim.
Katar był jednym z głównych sojuszników Mursiego i potępił obalenie go przez wojsko i obecnego prezydenta Abd el-Fataha es-Sisiego. Dauha wielokrotnie potępiała represje reżimu Sisiego na zwolennikach Mursiego, głównie za pośrednictwem telewizji Al-Dżazira. Kair zarzucał telewizji, że jej relacje sprzyjają islamistycznym ugrupowaniom.
Proces Mursiego i innych współoskarżonych rozpoczął się w lutym 2015 roku. Był to już czwarty proces byłego prezydenta, wywodzącego się ze zdelegalizowanego w Egipcie Bractwa Muzułmańskiego. Mursi został już skazany na śmierć, dożywotnie więzienie i 20 lat pozbawienia wolności.
PAP
...
Zbrodniarze. Kara was nie ominie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:00, 17 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Egipski sąd zamraża aktywa obrońców praw człowieka i trzech NGO
luq/
2016-09-17, 20:29
Sąd w Egipcie orzekł w sobotę zamrożenie aktywów piątki prominentnych obrońców praw człowieka i trzech organizacji pozarządowych (NGO) w toczącej się od dawna sprawie, w której oskarża się ich o sianie chaosu za pieniądze z zagranicy. Zamrożenie aktywów orzekł już w lutym sędzia pokoju, lecz wymagało to jeszcze zatwierdzenia przez sąd - pisze Reuters.
Flickr.com/Maya-Anaïs Yataghène/CC BY 2.0
Świat
Państwowa telewizja wysyła prezenterki na...
Świat
Do więzienia za kontakt z mediami. Cenzura...
Sobotnia decyzja otwiera drogę do wszczęcia postępowania karnego wobec oskarżonych, którym w przypadku udowodnienia winy może grozić kara dożywotniego więzienia.
Egipscy obrońcy praw człowieka twierdzą, że są obiektem najgorszych ataków w całej historii swego działania w ramach szeroko zakrojonej kampanii likwidacji swobód wywalczonych w powstaniu z 2011 roku, które zakończyło 30-letnie autorytarne rządy prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka.
- Wiemy od samego początku, że sprawa jest polityczna i że chodzi o zemstę na tych organizacjach pozarządowych, które eksponują nadużycia władz państwowych - powiedział założyciel i dyrektor Arabskiej Sieci Informacji o Prawach Człowieka Gamal Eid, którego aktywa zamrożono. Inny działacz Hosam Bahgat uważa, że sobotnie orzeczenie może oznaczać, że postawienie zarzutów o charakterze kryminalnym jest bliskie. Bahgat, Eid i dziewięć innych osób ma też - w związku ze sprawą - zakaz opuszczania kraju.
Obrońcy praw człowieka od dawna krytykują bezkarność przedstawicieli obecnych władz Egiptu, na których czele stoi prezydent Abd el-Fatah es-Sisi.
PAP
...
Wzorcowy rzad popierany przez Zachod.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:13, 02 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Testy na dziewictwo dla kobiet chcących studiować? Kontrowersyjny pomysł egipskiego posła
Testy na dziewictwo dla kobiet chcących studiować? Kontrowersyjny pomysł egipskiego posła
Dzisiaj, 2 października (09:42)
Znany ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi egipski poseł Elhamy Agina znów szokuje. Polityk zaproponował, by wszystkie kobiety, które chcą dostać się na uniwersytet, poddały się wcześniej "testowi na dziewictwo".
Agina skierował swój pomysł do egipskiego ministra edukacji. Według niego, "testy na dziewictwo" powinny być obowiązkowe dla wszystkich kobiet, które chcą dostać się na uniwersytet.
Każda dziewczyna, która idzie na uczelnię, musi zostać przebadana, by było pewne, że jest "Miss" (częste w egipskiej kulturze określenie dziewicy - przyp. red.) - powiedział Agina w rozmowie z gazetą Youm7. Studentki musiałaby mieć dokument zaświadczający o ich dziewictwie - kontynuował.
Według Aginy, taki nakaz zmniejszyłby liczbę tzw. małżeństw urfi. By wziąć taki ślub, nie trzeba zgody ojca dziewczyny, a w ceremonii musi uczestniczyć zaledwie dwóch świadków. Często takie małżeństwa są zawierane bez wiedzy rodziny i są one nieudokumentowane.
W ostatnim czasie w Egipcie młodzi ludzie biorą coraz więcej takich ślubów, gdyż nie stać ich na tradycyjne, wystawne wesele.
Według pomysłu Aginy, rezultaty "testu na dziewictwo" byłyby przesyłane bezpośrednio do rodziców kobiety - w wypadku negatywnego wyniku mieliby dowód na to, że ich córka zawarła małżeństwo urfi. Agina twierdzi, że dzięki temu młodzi przestaliby brać nieoficjalne śluby, bo kobietom będzie zależało, by kontynuować edukację, na którą łożą rodzice.
To nie pierwszy kontrowersyjny pomysł Aginy. Nie tak dawno zachęcał kobiety do obrzezania, by... zmniejszyć w ten sposób pożądanie "słabych egipskich mężczyzn".
...
Przede wszystkim to jest szkodliwe bo zamknie biednym droge do malzenstw.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:10, 23 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Huczne zaręczyny... 12-latka i 11-latki. W sieci gigantyczne oburzenie
Huczne zaręczyny... 12-latka i 11-latki. W sieci gigantyczne oburzenie
1 godz. 47 minut temu
Aktywiści z organizacji broniących praw dzieci i praw kobiet są oburzeni doniesieniami z Egiptu - w Kairze odbyły się zaręczyny 12-latka i 11-latki. Informacja o tym zdarzeniu wywołała również oburzenie w mediach społecznościowych.
Lokalna egipska prasa informuje, że z okazji zaręczyn odbyła się specjalna uroczystość. Na zdjęciach widać, że 12-letni Omar jest ubrany w błękitny garnitur, a jego narzeczona - 11-letnia Gharam - w białą suknię i tiarę. Oboje przybyli razem w limuzynie. Dorośli, którzy uczestniczyli w tym wydarzeniu, nie widzą "nic niestosownego" w takich zaręczynach - informuje egipska gazeta Al Watan.
Decyzji broni też ojciec chłopca, który twierdzi, że nie ma w takim zachowaniu nic niewłaściwego, ponieważ 12-latek "kocha Gharam i zawsze mówi, że jak dorośnie, to ją poślubi".
Egipskie prawo zabrania zawierania związku małżeńskiego przez osoby poniżej 18. roku życia, jednak te przepisy są często łamane. UNICEF podaje, że aż 17 proc. dziewczyn wychodzi za mąż przed osiągnięciem pełnoletności.
Zaręczyny dzieci wywołały oburzenie wśród organizacji broniących praw dzieci i praw kobiet. Decyzję mocno krytykują też internauci twierdząc, że takie zaręczyny są "karygodne" i rodzice dzieci powinni stanąć przed sądem.
...
To spolecznosc bardzo prymitywna jak widac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:20, 25 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
info.wiara.pl |Egipt: Zatrzymano dziennikarza Al-Dżaziry
rss
newsletter
facebook
twitter
Egipt: Zatrzymano dziennikarza Al-Dżaziry
Dziennikarz katarskiej telewizji Al-Dżazira, Egipcjanin Mahmud Husejn, został w piątek zatrzymany w Kairze, m.in. z powodu powiązań z Bractwem Muzułmańskim - podały w sobotę egipskie władze, według których Al-Dżazira wspiera islamistyczną opozycję w tym kraju.
Reklama
Jak poinformował AFP przedstawiciel prokuratury, Husejnowi zarzuca się nawoływanie do przemocy, publikację fałszywych informacji oraz przynależność do zdelegalizowanego w Egipcie Bractwa Muzułmańskiego. Husejn, który na co dzień pracuje w siedzibie Al-Dżaziry w Dosze, we wtorek wrócił do Egiptu na urlop. Gdy przyleciał na lotnisko w Kairze, został przesłuchany, jednak wówczas zwolniono go do domu.
Katarska telewizja Al-Dżazira na swoim profilu na Facebooku potępiła zatrzymanie dziennikarza. Jak zauważa agencja AFP, zarzuty pod adresem Husejna są podobne do tych stawianych trzem skazanym w 2013 roku dziennikarzom Al-Dżaziry. Po fali międzynarodowej krytyki władze w Kairze wypuściły dziennikarzy i zezwoliły im na opuszczenie kraju.
Wedug egipskich władz Al-Dżazira wspiera w swoich relacjach Bractwo Muzułmańskie od czasu obalenia w lipcu 2013 r. związanego z tą organizacją islamistycznego prezydenta Mohammada Mursiego. Obecne władze Egiptu oskarżane są o represjonowanie przeciwników politycznych. Prezydent Abd el-Fatah es-Sisi utrzymuje, że Bractwo stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Z kolei organizacja ta twierdzi, że prowadzona przez nią działalność jest pokojowa.
...
Ruski swiat.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:05, 02 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Były prezydent Egiptu Hosni Mubarak uniewinniony
oprac.Violetta Baran
2 marca 2017, 16:27
Sąd kasacyjny uniewinnił byłego prezydenta Egiptu Hosni Mubaraka - poinformowała egipska telewizja. Były prezydent oskarżony był o stłumienie antyprezydenckich protestów w 2011 roku, podczas których zginęło kilkuset demonstrantów.
Decyzja sądu kasacyjnego jest ostateczna.
Sprawa ciągnęła się od sierpnia 2011 roku, gdy w Kairze rozpoczął się proces, w którym oskarżono Mubaraka m.in. o spowodowanie śmierci setek demonstrantów w trakcie styczniowych protestów antyprezydenckich. Mubarak nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. 2 czerwca 2012 roku sąd skazał byłego prezydenta Egiptu na karę dożywotniego więzienia.
W styczniu 2013 roku egipski sąd apelacyjny przyjął odwołanie Mubaraka i nakazał ponowne przeprowadzenie procesu. W listopadzie 2014 roku były prezydent został uniewinniony.
Ta decyzja stała się zarzewiem protestu w Kairze, podczas tłumienia którego zginęła jedna osoba.
Prokuratura także nie pogodziła się z uniewinnieniem Mubaraka. Odwołał się od tego wyroku. Przez długi czas nie rozpoczynano jednak postępowania przed sądem ze względów bezpieczeństwa. Mubarak, który wciąż, ze względu na stan zdrowia, przebywa w Szpitalu Wojskowym w Kairze, miał być przewożony na rozprawy helikopterem. Niestety, na dachu Sądu Kasacyjnego nie ma lądowiska, a sędziowie nie chcieli orzekać w tej sprawie w innym miejscu. W końcu ustalono, że rozprawy odbywać się będą w jednej z sal Akademii Policyjnej w Kairze.
TASS
...
Czysty jak łża... TO NIE KONIEC! CZEKAMY NA DRUGA JASMINOWA FALE KTORA OBALI SOLDATESKE!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:34, 24 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Egipt: były prezydent zwolniony z więzienia
2 godziny temu Świat
Były prezydent Egiptu Hosni Mubarak, obalony w 2011 roku podczas arabskiej wiosny, w piątek po sześciu latach wyszedł na wolność - poinformował jego adwokat.
Mubarak opuścił szpital wojskowy, w którym odbywał karę, i udał się do domu w Helipolis.
Egipski polityk był pierwszy przywódcą, który stanął przed sądem po rewolucjach w krajach arabskich, zapoczątkowanych na początku 2011 roku.
Najwyższy sąd apelacyjny w Egipcie na początku marca uniewinnił Mubaraka od zarzutu współodpowiedzialności za śmierć setek demonstrantów podczas powstania z 2011 roku, które położyło kres jego blisko 30-letnim rządom.
...
Poprzedni rezim wrocil...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 7:53, 10 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
gosc.pl → Wiadomości → Egipt: Prezydent wprowadza stan wyjątkowy
Egipt: Prezydent wprowadza stan wyjątkowy
PAP
dodane 10.04.2017 07:09 Zachowaj na później
Na zdjęciu: Pogrzeb 28 ofiar zamachu w koptyjskim kościele
EPA/MOHAMED HOSSAM /PAP
Prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi zapowiedział w niedzielę wprowadzenie w kraju na trzy miesiące stanu wyjątkowego. W Niedzielę Palmową Państwo Islamskie (IS) przeprowadziło w Egipcie zamachy na dwa koptyjskie kościoły, w których zginęły co najmniej 43 osoby.
"Seria różnych kroków zostanie podjęta, z których najważniejsze będzie ogłoszenie stanu wyjątkowego na trzy miesiące, po powzięciu kroków prawnych i konstytucyjnych" - powiedział prezydent w przemówieniu transmitowanym przez państwową telewizję. Wcześniej odbyło się zwołane w trybie pilnym posiedzenie Rady Obrony Narodowej.
Prezydent powiedział, że decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego jest podyktowana koniecznością "ochrony i zachowania" kraju.
Sisi ogłosił jednocześnie powołanie Najwyższej Rady do Walki z Terroryzmem i Ekstremizmem.
AFP pisze, że zgodnie z egipską konstytucją wejście w życie stanu wyjątkowego wymaga zgody parlamentu udzielonej w ciągu tygodnia. Sisi dysponuje poparciem parlamentarnej większości.
Wcześniej prezydent Egiptu, jako zwierzchnik sił zbrojnych, nakazał skierowanie wojska do ochrony kluczowej infrastruktury na terenie całego kraju, w celu wsparcia policji.
Pierwszy niedzielny zamach miał miejsce w kościele p.w. św. Jerzego w mieście Tanta w delcie Nilu. Zginęło tam 27 osób, a 77 zostało rannych - podały władze. W kilka godzin później zamachowiec samobójca zdetonował ładunek wybuchowy przed koptyjską katedrą p.w. św. Marka w nadmorskiej Aleksandrii, zabijając 16 ludzi, w tym trzech policjantów i raniąc 40 osób.
Za pośrednictwem swojej propagandowej agencji prasowej Amak Państwo Islamskie wzięło na siebie odpowiedzialność za oba zamachy i zapowiedziało dalsze ataki na chrześcijan.
Papież Franciszek ma odwiedzić Egipt 28-29 kwietnia.
...
Egipt to kraj typu Rosja a na dodatek CYWILIZACJA BIZANTYJSKA! TAM BYLO BIZANCJUM REALNE TO PRAWDZIWE! Wiec matactwo w polityce jest tam wrecz podziwiane. Zreszta widzicie co sie stalo z Arabska Wiosna. Zero zaufania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:09, 11 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Egipt: Policja zabiła 7 terrorystów. Planowali kolejne ataki na kościoły
Dzisiaj, 11 kwietnia (05:45)
Egipska policja zastrzeliła 7 członków Państwa Islamskiego (IS) - poinformował tamtejszy resort spraw wewnętrznych. Według władz, islamiści planowali kolejne ataki na koptyjskie kościoły, a także obiekty sił bezpieczeństwa i gospodarcze.
Tłum przed jednym z zaatakowanym ostatnio kościołów
/PAP/EPA/MOHAMED HOSSAM /PAP/EPA
Jak podają służby, terroryści zginęli podczas policyjnej operacji w mieście Asjut w środkowej części kraju.
W Niedzielę Palmową Państwo Islamskie przeprowadziło w Egipcie zamachy na dwa koptyjskie kościoły, w których zginęło co najmniej 46 osób, a 110 zostało rannych.
Po nich prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi zapowiedział wprowadzenie w kraju na trzy miesiące stanu wyjątkowego.
(mn)
RMF24-PAP
...
O ile to prawda. Nie ufam rezimowi a raczej ufam jak Putinowi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:44, 03 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
ajemnicza śmierć Magdaleny Żuk w Egipcie. Nowe fakty
Magdalena Żuk zmarła w szpitalu w Egipcie kilka dni temu. Jej rodzina nadal nie wie, co wydarzyło się w kurorcie. – Lekarz nam powiedział, że wyskoczyła i bardzo się połamała. Ale jedni mówią, że z drugiego piętra, inni, że z trzeciego. Nigdy nie miała problemów psychicznych. Być może ktoś ją wyrzucił z okna – mówi Wirtualnej Polsce Małgorzata Żuk, siostra Magdy.
+1
Głosuj
+1
Głosuj
Podziel się
Opinie
(Facebook.com)
27-latka miała lecieć na wakacje do Egiptu ze swoim chłopakiem. Okazało się jednak, że ma on nieważny paszport. Para próbowała odsprzedać bilety. Niestety, nie udało się. – Magda próbowała znaleźć kogoś innego, kto by z nią poleciał, ale wszyscy mieli już plany na majówkę – mówi Małgorzata Żuk.
Siostra Magdy przyznaje, że rodzina do tej pory nie wie, co wydarzyło się w Egipcie. - Rozmawialiśmy z lekarzem ze szpitala, gdzie umarła Magda. Mówił, że wyskoczyła z okna i że miała jakieś zaburzenia psychiczne. Ale ona nigdy na nic takiego nie chorowała. Była zdrowa. Ktoś mógł ją z tego okna wyrzucić – mówi dziewczyna.
I dodaje, że Polacy, którzy widzieli Magdę Żuk w hotelu w Hurghadzie, zwracali uwagę na to, iż zachowywała się agresywnie. – Musiało się tam coś wydarzyć, co sprawiło, że tak się zachowywała. Mam nadzieję, że ktoś nam w końcu powie, o co chodzi i co się stało z moją siostrą – mówi Małgorzata Żuk.
MSZ zapewnia, że służby dyplomatyczne zajmują się sprawą śmierci młodej Polki. Ambasada w Kairze monitoruje sprawę na bieżąco. Jest w kontakcie z rodziną zmarłej i lokalnymi służbami, które badają okoliczności zdarzenia – mówi Wirtualnej Polsce Jakub Wawrzyniak, dyrektor biura prasowego MSZ.
Na profilu facebookowym Bogatynia24.tv pojawiło się nagranie rozmowy telefonicznej z piątku Magdaleną Żuk. Dziewczyna jest przestraszona, płacze. Mówi bardzo mało, choć film trwa 14 minut. Jedyne słowa, które wypowiada to: "Oni tutaj mają różne sztuczki, zabierz mnie stąd, proszę", "Nie wrócę stąd", "Nie mogę mówić, przepraszam", "To nic nie da", "Zadzwonię do ciebie ze swojego najwyżej".
Na koniec w ekranie telefonu pojawił się ciemnoskóry mężczyzna, który mówił po polsku. - To strata czasu, ja będę znowu dzwonił teraz do ambasady tutaj w Egipcie, dobrze? - powiedział. Przekazał też Magdzie prośbę jej chłopaka, by włączyła swój telefon.
Dziewczyna została znaleziona nieprzytomna w hotelowym pokoju, skąd trafiła do szpitala. – Tam nie chcieli jej leczyć, ponieważ twierdzili, że nie zajmują się sprawami psychicznymi – mówi Małgorzata Żuraw. W związku z tym dziewczynę przewieziono do kolejnej lecznicy, w której zmarła w niedzielę po południu. Przyczyną śmierci miały być rany głowy i klatki piersiowej.
...
Co to bylo?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:57, 04 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Nowe fakty
Magdalena Żuk zmarła w szpitalu w Egipcie kilka dni temu. Jej rodzina nadal nie wie, co wydarzyło się w kurorcie. – Lekarz nam powiedział, że wyskoczyła i bardzo się połamała. Ale jedni mówią, że z drugiego piętra, inni, że z trzeciego. Nigdy nie miała problemów psychicznych. Być może ktoś ją wyrzucił z okna – mówi Wirtualnej Polsce osoba z rodziny Magdy.
+1
Głosuj
+1
Głosuj
Podziel się
Opinie
(Facebook.com)
27-latka miała lecieć na wakacje do Egiptu ze swoim chłopakiem. Okazało się jednak, że ma on nieważny paszport. Para próbowała odsprzedać bilety. Niestety, nie udało się. – Magda próbowała znaleźć kogoś innego, kto by z nią poleciał, ale wszyscy mieli już plany na majówkę – mówi nasz informator.
Przyznaje, że rodzina do tej pory nie wie, co wydarzyło się w Egipcie. - Rozmawialiśmy z lekarzem ze szpitala, gdzie umarła Magda. Mówił, że wyskoczyła z okna i że miała jakieś zaburzenia psychiczne. Ale ona nigdy na nic takiego nie chorowała. Była zdrowa. Ktoś mógł ją z tego okna wyrzucić – mówi osoba z rodziny Magdy.
I dodaje, że Polacy, którzy widzieli Magdę Żuk w hotelu w Hurghadzie, zwracali uwagę na to, iż zachowywała się agresywnie. – Musiało się tam coś wydarzyć, co sprawiło, że tak się zachowywała. Mam nadzieję, że ktoś nam w końcu powie, o co chodzi i co się stało z Magdą – mówi nasz rozmówca.
MSZ zapewnia, że służby dyplomatyczne zajmują się sprawą śmierci młodej Polki. Ambasada w Kairze monitoruje sprawę na bieżąco. Jest w kontakcie z rodziną zmarłej i lokalnymi służbami, które badają okoliczności zdarzenia – mówi Wirtualnej Polsce Jakub Wawrzyniak, dyrektor biura prasowego MSZ.
Na profilu facebookowym Bogatynia24.tv pojawiło się nagranie rozmowy telefonicznej z piątku Magdaleną Żuk. Dziewczyna jest przestraszona, płacze. Mówi bardzo mało, choć film trwa 14 minut. Jedyne słowa, które wypowiada to: "Oni tutaj mają różne sztuczki, zabierz mnie stąd, proszę", "Nie wrócę stąd", "Nie mogę mówić, przepraszam", "To nic nie da", "Zadzwonię do ciebie ze swojego najwyżej".
Na koniec w ekranie telefonu pojawił się ciemnoskóry mężczyzna, który mówił po polsku. - To strata czasu, ja będę znowu dzwonił teraz do ambasady tutaj w Egipcie, dobrze? - powiedział. Przekazał też Magdzie prośbę jej chłopaka, by włączyła swój telefon.
Dziewczyna została znaleziona nieprzytomna w hotelowym pokoju, skąd trafiła do szpitala. – Tam nie chcieli jej leczyć, ponieważ twierdzili, że nie zajmują się sprawami psychicznymi – mówi nasz rozmówca. W związku z tym dziewczynę przewieziono do kolejnej lecznicy, w której zmarła w niedzielę po południu. Przyczyną śmierci miały być rany głowy i klatki piersiowej.
...
To nie bylo morderstwo po gwalcie np.?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:27, 04 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Tajemnicza śmierć 27-letniej Polki w Egipcie. Jest śledztwo
Tajemnicza śmierć 27-letniej Polki w Egipcie. Jest śledztwo
1 godz. 18 minut temu
Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze wszczęła śledztwo w sprawie śmierci Polki w Egipcie. 27-letnia mieszkanka Zgorzelca zmarła w niedzielę w egipskim szpitalu. Wokół jej śmierci pojawia się wiele teorii – od samobójstwa po próbę porwania.
27-letnia Magdalena zmarła w Egipcie
/foto. Facebook /Facebook
Polscy prokuratorzy na pewno poproszą egipskich śledczych o pomoc i przekazanie wszelkich ustaleń w sprawie śmierci 27-latki. Ponadto będą przesłuchiwać świadków tutaj w Polsce oraz zbadają pojawiające się m.in. w internecie teorie. Tych jest bardzo dużo i przedstawiają skrajne wersje wydarzeń.
Wiadomo na pewno, że prokuratorzy z Jeleniej Góry swoje śledztwo będą prowadzić pod kątem zabójstwa.
Młoda kobieta miała ciężkie rany głowy, klatki piersiowej, rąk i nóg.
Najważniejszy pytanie dotyczy tego, jak powstały te obrażenia. Ministerstwo Spraw Zagranicznych czeka na ustalenia egipskiej policji. Pojawiające się teorie traktowane są jako spekulacje i nie są w żaden sposób oficjalnie potwierdzane.
(j.)
Paweł Balinowski
...
Trzeba...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:41, 05 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
erują na śmierci Polki zmarłej w Egipcie. Fałszywa zbiórka w internecie
Siostra zmarłej przed kilkoma dniami w Egipcie Magdaleny Żuk ostrzega na portalu społecznościowym przed fałszywymi zbiórkami.
+1
Głosuj
+1
Głosuj
Podziel się
Opinie
(Facebook.com, Fot: Sprawa śmierci Magdaleny Żuk)
W internecie pojawiła się zbiórka "Magdalena Żuk killed in Egypt". Siostra zmarłej, Małgorzata upubliczniła na Facebooku wpis zaprzeczający, że to akcja ogłoszona przez rodzinę.
"Zgłaszajcie to, to nie jest nasza zbiórka. My tego nie stworzyliśmy. Na razie nie tworzymy zbiórki" - napisała na profilu społecznościowym.
Facebook.com
Podziel się
Zmarła na wakacjach
Magdalena Żuk zmarła w Egipcie w wyniku obrażeń, jakich doznała po tym, jak wypadła z okna szpitala. Biuro podróży Rainbow Tours, które organizowało wjej wyjazd twierdzi, że to było samobójstwo. Rodzina zaprzecza tym doniesieniom. Twierdzi, że Magda nie miała problemów.
Sprawą zajął się detektyw Krzysztof Rutkowski, który uważa, że z raportu medycznego wynika, iż zmarła w wyniku uduszenia, wywołanego zatorem płuc. Była to konsekwencja upadku z okna.
...
Znowu kanalie kradna ohydnie... Uwaga!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:45, 05 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Apel siostry Polki, która zmarła w Egipcie: "Nie bawcie się w detektywów"
Apel siostry Polki, która zmarła w Egipcie: "Nie bawcie się w detektywów"
Dzisiaj, 5 maja (12:41)
"Proszę nie bawcie się w detektywów i nie zadawajcie mi po 30 pytań dziennie, bo wy od tego nie jesteście" - pisze w zamkniętej grupie na Facebooku siostra Magdaleny Ż., Małgorzata. 27-letnia Magda zmarła w niedzielę w egipskim szpitalu. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze.
Zdjęcie z profilu Magdaleny Ż.
/Facebook
Tajemnicza śmierć 27-letniej Polki w Egipcie. Jest śledztwo
Jeśli będziecie znać ważne informacje na temat mojej siostry, to proszę pisać do mnie lub do drugiego administratora (...). Dziękuję za kondolencje i wsparcie. Proszę nie bawcie się w detektywów i nie zadawajcie mi po 30 pytań dziennie, bo wy od tego nie jesteście - pisze na portalu społecznościowym Małgorzata. Markus (chłopak Magdaleny - przyp. red.) nic nie zrobił, bardzo kochał moją siostrę i nikt z mojej rodziny nie był szantażowany. Wasze teorie spiskowe są okropne. Ile ludzi, tyle historii. Już nie mogę tego czytać - dodaje siostra Magdaleny.
Bardzo jest mi miło, gdy dzwoni do mnie obca osoba i chce pomoc. Natomiast większość to hejterzy, niestety - napisała kobieta.
Wiadomo na pewno, że prokuratorzy z Jeleniej Góry swoje śledztwo będą prowadzić pod kątem zabójstwa.
Młoda kobieta miała ciężkie rany głowy, klatki piersiowej, rąk i nóg. Najważniejszy pytanie dotyczy tego, jak powstały te obrażenia. Ministerstwo Spraw Zagranicznych czeka na ustalenia egipskiej policji. Pojawiające się teorie traktowane są jako spekulacje i nie są w żaden sposób oficjalnie potwierdzane.
Z dotychczasowych ustaleń prokuratury wynika, że 27-latka z Bogatyni 25 kwietnia z wycieczką organizowaną przez jedno z działających w Polsce biur podróży przyleciała do egipskiego kurortu Marsa Alma. Początkowo Magdalena Ż. miała lecieć z partnerem, który ostatecznie nie skorzystał z wyjazdu. Para utrzymywała jednak kontakt telefoniczny. Po dwóch dniach rozmów chłopaka dziewczyny zaniepokoiło jej zachowanie, dlatego wspólnie z biurem i polskimi służbami dyplomatycznymi w Kairze zaplanowano wcześniejszy powrót dziewczyny.
Stan zdrowia Magdaleny jednak się pogorszył. 27-latka trafiła do szpitala w Hurghadzie. Na miejscu pojawił się także znajomy dziewczyny i rezydentka biura, którzy otrzymali informację, że Magda zmarła w wyniku obrażeń doznanych na skutek upadku z wysokości pierwszego lub drugiego piętra szpitala.
Prokuratura przesłuchuje świadków, którzy są w kraju. Zabezpieczono także nagrania rozmów telefonicznych dziewczyny z chłopakiem i dokumentację jej wyjazdu.
Prokuratura w Jeleniej Górze, za pośrednictwem Prokuratury Krajowej w Warszawie złoży także wniosek do władz Egiptu o pomoc prawną, w tym o pomoc w przesłuchaniu świadków: pracowników hotelu i personelu szpitala.
Udostępnione mają być także wyniki sekcji zwłok i badań toksykologicznych, które przeprowadzą służby w Egipcie. Sekcja zostanie powtórzona w Polsce po sprowadzeniu zwłok do kraju.
...
Medializm...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:17, 09 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
yczyna śmierci 27-letniej Polki wciąż pozostaje nieznana. - Wyniki sekcji zwłok pozwolą na odtworzenie zdarzeń - mówi Violetta Niziołek, rzecznik prokuratury i informuje, że przedstawiciele prokuratury są już w drodze do Egiptu.
+1
Głosuj
+1
Głosuj
Podziel się
Opinie
(Facebook.com)
Sedno sprawy
Magda Żuk wybrała się do Egiptu. Miała jechać na wakacje ze swoim chłopakiem - Markusem W. Koniec końców, wycieczkę odbyła samotnie, bo okazało się, że paszport partnera ma za krótką ważnosć. Już dzień po przyjeździe na miejsce, 26 kwietnia, zaczęła się dziwnie zachowywać. Wedle relacji świadków była agresywna, "oderwana od rzeczywistości". Wysyłała też dziwne smsy do znajomych i chłopaka.
Markusa W. szczególnie zaniepokoił sposób w jaki rozmawiała z nim w trakcie video-rozmowy. Magdalena prosiła, żeby zabrał ją z Egiptu, płakała, nie odpowiadała na niektóre pytania. Markus obiecał, że wyśle po nią swojego kolegę Macieja S., który miał ją sprowadzić do Polski. Nie zdążył tego zrobić, Magdę znaleziono nieprzytomną na hotelowym korytarzu i zabrano do szpitala. 30 kwietnia już nie żyła.
Miejsca, w których była Magda
Z Polski kobieta przyleciała do Marsa Alam do hotelu Three Corners Equinox Beach Resort. Po dwóch dniach pobytu trafiła do szpitala Port Ghalib na obserwację. Zawiozła ją tam karetka, w której towarzyszły jej rezydent hotelu, od samego początku zaniepokojony jej zachowaniem. Kobieta nie zgodziła się na badania i zażądała wypisu ze szpitala.
Następnego dnia (29 kwietnia) miała załatwiony samolot powrotny do Polski. Jednak ze względu na jej stan obsługa nie chciała jej zabrać. Nie została też ponownie przyjęta do hotelu. W międzyczasie odbyła wspomnianą już video-rozmowę ze swoim chłopakiem. Jej pogarszający się stan sprawił, że egipski rezydent znów zawiózł ją do Port Ghalib. Z tego szpitala pochodzi nagranie, na którym szarpie się z pielęgniarką i kilkoma mężczyznami. Wedle posiadanych informacji, niedługo po tej sytuacji Polka wyskoczyła lub wypadła z okna na 3 piętrze.
Zespół szpitala zadecydował, że konieczne jest przewiezienie jej na intensywną terapię do Hurghady, bo sami nie mają odpowiedniego do reanimacji sprzetu. Po kilku godzinach pobytu w tym miejscu, nad ranem, Magdalena zmarła.
WP.PL
Podziel się
Kto jest kim?
W sprawę Magdaleny Żuk zaangażowanych jest kilka osób. Po pierwsze to jej chłopak, wspomniany już Markus oraz jego koledzy: Maciej S. który miał odebrać Magdę z Egiptu, a także Michał R. - ten ostatni nagrywał video-rozmowę dziewczyny z jej chłopakiem. Czy odgrywali jakąś większą rolę w całej sprawie? Nie wiadomo, choć również zaangażowany w rozwiązanie egipskiej zagadki detektyw Krzysztof Rutkowski sugeruje, że tak i, że cała sprawa może mieć związek z narkotykami.
W sytuację zaangażowany był też Mahmoud K., egipski rezydent biura podróży, który przez większość czasu opiekował się Magdaleną. To przez jego telefon dziewczyna rozmawiała ze swoim chłopakiem i to on był obecny w trakcie video-rozmowy Magdy Żuk ze swoim chłopakiem.
WP.PL
Podziel się
Kontrowersje
Wokół tajemniczej śmierci Polki narosły kontrowersje. Rodzina zmarłej miała pretensje do biura podróży, że nie pomogło wystarczająco w kryzysowej sytuacji. Byli też zaskoczeni, że żadne z Polaków będących w hotelu nie zainteresował się odpowiednio wcześnie losem dziewczyny.
Teorii dotyczących śmierci dziewczyny jest wiele, m.in.: że zmarła w wyniku odniesionych po upadku obrażeń, że została pobita i wyrzucona przez okno, że miała depresję i popełniła samobójstwo, że ktoś dał jej tabletkę gwałtu, wykorzystał i zmusił do skoku, że przed śmiercią została zbiorowo zgwałcona w rytuale "taharrush gamea".
Sprawa budzi tyle emocji wśród Polaków, że oddolna grupa społeczna zdecydowała się zorganizować narodowe składanie zniczy pod ambasadą Republiki Egipskiej w sobotę 13 maja. Hasło akcji brzmi "Nigdy więcej" i, jak tłumaczą organizatorzy, jest przedsięwzięciem w pełni pokojowym. Mającym zwrócić jeszcze mocniej uwagę opinii publicznej na potrzebę rozwikłania zagadki tej śmierci.
Co na to prokuratura?
Sekcja zwłok Magadaleny Żuk przeprowadzona będzie w Egipcie, oddelegowani zostali na nią przedstawiciele prokuratury rejonowej w Jeleniej Górze, która to zajmuje się sprawą po stronie polskiej. Mają się stawić na miejscu 9 maja. Już zostało wszczęte dochodzenie, w którym nie wyklucza się możliwości zabójstwa. By dowiedzieć się więcej wysłaliśmy już na miejsce naszych reporterów. Poza tym porozmawialiśmy z rzecznik jeleniogórskiej prokuratury, Violettą Niziołek, która potwierdziła, że prokurator i biegły medycyny sądowej są już w drodze.
..
Jakis koszmar.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:46, 10 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
agdalena żuk
Patryk Skrzat
,wczoraj (09:49)
Internauci skrzykują się po śmierci Magdaleny Żuk. Organizują akcję
W sobotę przed ambasadą Egiptu w Warszawie zapłoną znicze dla zmarłej Magdaleny Żuk. - Akcja ma charakter pokojowy - podkreślają jej pomysłodawcy na Facebooku.
+1
Głosuj
+1
Głosuj
Podziel się
Opinie
(Facebook.com, Fot: Sprawa śmierci Magdaleny Żuk)
Śmierć Magdaleny Żuk w Egipcie wstrząsnęła Polakami. Pojawia się wiele teorii w tej sprawie, jednak służby nie potwierdzają na razie żadnej z nich. Internauci chcą tymczasem uczcić pamięć o zmarłej.
Na Facebooku powstało wydarzenie "Zapalmy Znicz Dla Magdy Żuk Pod Hasłem Nigdy Więcej". Jej twórcy namawiają, aby w sobotę w południe przyjść przed budynek egipskiej ambasady i zapalić znicz. " Pokażmy, że nasze działania w sieci mają przełożenie na świat rzeczywisty, że te tysiące postów to realny głos wszystkich obywateli. Wesprzyjmy w ten sposób Bliskich Magdy i zaprotestujmy przeciw przemocy wobec kobiet. Nie dajmy wygrać kłamstwu!" - czytamy (pisownia oryginalna).
Facebook.com
Podziel się
Pomysłodawcy podkreślają jednak, że podczas akcji nie ma miejsca na demonstrowanie przekonań politycznych i światopoglądowych. "Akcja ma charakter POKOJOWY. Uszanujmy proszę czas żałoby i nie zamieniajmy go w politykę" - apelują.
We wtorkowe przedpołudnie swój udział zadeklarowało kilkadziesiąt osób. Zainteresowanych jednak wciąż przybywa. Warszawski ratusz nie otrzymał na razie żadnego wniosku o pozwolenie na organizację zgromadzenia publicznego. Organizatorzy mają jednak czas do czwartku.
Co działo się w hotelu i w szpitalu?
Według wstępnych ustaleń, pochodząca z Bogatyni, a zamieszkała we Wrocławiu 27-latka 25 kwietnia poleciała do kurortu Marsa-Alam w ramach wycieczki wykupionej w jednym z krajowych biur podróży. Polka miała jechać na wycieczkę do Egiptu ze swoim partnerem, ostatecznie jednak pojechała sama. Pozostawali w kontakcie telefonicznym. Po dwóch dniach partnera kobiety zaniepokoiło jej zachowanie; w porozumieniu z touroperatorem zaplanował jej wcześniejszy powrót do kraju.
Ze względu na pogarszający się stan zdrowia kobieta trafiła do miejscowego szpitala. W tym samym czasie do Egiptu przyjechał jej znajomy, aby zabrać ją do Polski. W szpitalu w niedzielę dowiedział się, że kobieta nie żyje. Poinformowano go, że zmarła w wyniku obrażeń doznanych na skutek upadku z wysokości, z pierwszego lub drugiego piętra szpitala, w którym przebywała uprzednio w miejscowości Marsa-Alam.
...
Cieszy ze to nieszczescie wywoluje odruchy dobra u ludzi...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|