Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:24, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Papież modlił się za ofiary zajść w Egipcie
Papież Franciszek modlił się w czwartek za ofiary zajść w Egipcie oraz za pokój, dialog i porozumienie w tym kraju.
- Zbyt smutne wieści docierają z Egiptu: pragnę poświęcić me modlitwy ofiarom, ich rodzinom, rannym oraz tym, którzy cierpią - powiedział papież po modlitwie na Anioł Pański. - Módlmy się razem za pokój, dialog i porozumienia na tej ziemi - dodał Franciszek.
W czwartek liczba ofiar śmiertelnych środowych starć w Egipcie między zwolennikami odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego i siłami bezpieczeństwa wzrosła do 464.
Bractwo Muzułmańskie i organizacja zrzeszająca zwolenników Mursiego w środę wieczorem zaapelowała do Egipcjan, by w całym kraju organizowali demonstracje przeciw - jak to ujęli - wojskowemu przewrotowi, który pozbawił Mursiego władzy.
Do kontynuowania protestów wezwała organizacja Anti-Coup Alliance (sojusz przeciwko przewrotowi). Apel ten budzi obawy, że Egipt ogarnie fala przemocy - komentuje AFP.
...
Tak Bóg kocha Egipt . Zreszta mieszkal tam z Rodziną .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:54, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
USA: Obama zdecydowanie potępia kroki podjęte prze egipskie władze
Prezydent USA Barack Obama zdecydowanie potępił kroki podjęte przez rząd Egiptu i wezwał go do respektowania prawa obywateli do pokojowych protestów.
Prezydent powiedział, że konieczna może się okazać ponowna ocena relacji Waszyngtonu z rządem w Kairze.
Obama dodał, że nie wierzy, aby rozwiązania siłowe były właściwą metodą rozstrzygnięcia politycznego sporu w Egipcie. Podkreślił, że USA pozostają zaangażowane w sprawy tego kraju, jednak w świetle ostatnich wydarzeń poinformował już rząd w Kairze, że odwołane zostaną wspólne amerykańsko-egipskie manewry wojskowe. Ćwiczenia pod nazwą Bright Star (Jasna Gwiazda) były zaplanowane na wrzesień.
Manewry te, które odbywają się co dwa lata od 1981 roku, uważane są za najważniejszy element amerykańsko-egipskiej współpracy militarnej, którą Waszyngton zainicjował po podpisaniu w roku 1978 izraelsko-egipskiego porozumienia z Camp David.
- USA nie mogą kontynuować "normalnej wojskowej współpracy" z krajem, gdzie zabija się cywilów - wyjaśnił prezydent, dodając: - Choć chcemy podtrzymywać dobre stosunki z Egiptem, nasza tradycyjna kooperacja nie może być kontynuowana, gdy na ulicach zabija się cywilów i ogranicza się ich prawa.
- Stan wyjątkowy w Egipcie powinien zostać zniesiony, jeśli kraj ten ma zmierzać ku narodowemu porozumieniu - powiedział Obama, dodając, że "Egipt wszedł na niebezpieczną drogę".
Dodał, że USA nie opowiadają się za żadną ze stron konfliktu w Egipcie. - Żałujemy, że doszło do przemocy (...). Popieramy uniwersalne prawa człowieka, włącznie z prawem do pokojowych protestów - podkreślił prezydent.
- Ameryka nie może określać przyszłości Egiptu (...) Nie stajemy po stronie żadnej określonej partii czy też polityka - dodał Obama.
AP zwraca uwagę, że Waszyngton nadal nie nazywa odsunięcia od władzy islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego zamachem stanu, bowiem zgodnie z prawem oznaczałoby to, że musi zawiesić pomoc finansową dla Egiptu, której roczna wartość przekracza miliard dolarów.
Prezydent poinstruował zespól doradców do spraw bezpieczeństwa, by określił, jakie kroki może podjąć Waszyngton wobec zaistniałej sytuacji.
....
To sie Barrack wysilil .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:57, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Władze Egiptu twierdzą, że wypowiedź prezydenta USA Baracka Obamy, w której potępił użycie siły przeciwko protestującym, nie opiera się "na faktach" i jedynie zachęci uzbrojonych ekstremistów do eskalacji przemocy.
Bractwo Muzułmańskie zwołuje na dziś "marsze gniewu", aby pokazać sprzeciw wobec armii i rządu tymczasowego. Ugrupowanie liczy, że na ulice egipskich miast wyjdą miliony jego zwolenników.
W oświadczeniu kancelarii prezydenta napisano, że w Egipcie dochodzi do "aktów terrorystycznych", jak określono niedawne napaści na kościoły czy budynki rządowe; ataki te władze Egiptu przypisują zwolennikom usuniętego z fotela prezydenta Mohammeda Mursiego.
Wczoraj Obama zdecydowanie potępił kroki podjęte przez rząd Egiptu i wezwał go do respektowania prawa obywateli do pokojowych protestów. Poinformował, że odwołane zostaną zaplanowane na wrzesień wspólne amerykańsko-egipskie manewry wojskowe.
W środę przez Egipt przetoczyła się fala zamieszek wywołanych tym, że siły bezpieczeństwa przystąpiły do likwidowania w Kairze - przy wsparciu pojazdów opancerzonych, snajperów i buldożerów - dwóch obozowisk stronników odsuniętego od władzy prezydenta Mursiego.
Rośnie także bilans ofiar śmiertelnych. Zwolennicy Mursiego utrzymują, że w ich szeregach zginęło 3 tysiące ludzi, władze informują o 638 zabitych i ok. 4 tysiącach rannych. W kraju wprowadzono stan wyjątkowy, w niektórych miejscach - godzinę policyjną.
Świat potępił użycie siły wobec manifestantów, lecz MSW Egiptu ostrzega, że egipskie siły bezpieczeństwa użyją ostrej amunicji, jeśli dojdzie do jakichkolwiek ataków na nie, budynki publiczne lub instytucje o kluczowym znaczeniu.
Na dziś Bractwo Muzułmańskie, z którego wywodzi się odsunięty od władzy i znajdujący się w areszcie Mursi, zwołuje jego zwolenników na, jak to nazywa, "piątek gniewu". Określenia tego użyto także w odniesieniu do dnia najgwałtowniejszych zajść w styczniu roku 2011, gdy trwało powstanie przeciwko ówczesnemu prezydentowi Hosniemu Mubarakowi.
Z kolei luźna liberalna i lewicująca koalicja Front Ocalenia Narodowego zaapelowała do Egipcjan, by protestowali dziś przeciwko temu, co nazwano "jawnie terrorystycznymi akcjami" prowadzonymi przez Bractwo Muzułmańskie.
....
Ekstremisci salafici to sa po stronie rezimu ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:00, 16 Sie 2013 PRZENIESIONY Pią 19:19, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Król Arabii Saudyjskiej apeluje o poparcie dla Egiptu
Król Arabii Saudyjskiej Abd Allah as-Saud zaapelował do społeczności arabskiej, by zjednoczyła się w obliczu "prób zdestabilizowania" Egiptu. Jest to - jak pisze agencja Reutera - kolejny jednoznaczny sygnał poparcia dla nowych władz Egiptu.
- Królestwo Arabii Saudyjskiej, jego naród i rząd jednoczyły się i jednoczą z braćmi w Egipcie przeciw terroryzmowi - powiedział monarcha w wystąpieniu transmitowanym przez saudyjską telewizję.
- Wzywam uczciwych mężczyzn Egiptu oraz narodu arabskiego i muzułmańskiego, by stanęli jak jeden mąż w obliczu prób zdestabilizowania państwa, które odgrywa kluczową rolę w historii Arabów i islamu - dodał.
Wzrost politycznych wpływów egipskiego Bractwa Muzułmańskiego, z którego wywodzi się obalony w lipcu prezydent Egiptu Mohammed Mursi, niepokoił Arabię Saudyjską i inne arabskie państwa regionu Zatoki Perskiej ze względu na możliwość pobudzenia aktywności ich rodzimych islamistów.
Kilka dni po odsunięciu Mursiego od władzy Rijad ogłosił, że przekaże Egiptowi 5 mld dolarów pomocy finansowej, a Zjednoczone Emiraty Arabskie na wsparcie gospodarki zaoferowały 3 mld dolarów.
W środę przez Egipt przetoczyła się fala zamieszek wywołanych tym, że siły bezpieczeństwa zlikwidowały w Kairze dwa największe obozowiska stronników Mursiego. Jego zwolennicy utrzymują, że w ich szeregach zginęło 3 tys. ludzi, władze informują o 638 zabitych i ok. 4 tys. rannych. W kraju wprowadzono stan wyjątkowy, a w niektórych miejscach - godzinę policyjną.
....
Rezim popiera rezim . Nic zaskakujacego .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:04, 16 Sie 2013 PRZENIESIONY Pią 19:21, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt: strzały na placu Tahrir w Kairze
Strzelanina na placu Tahrir w Kairze. Jak relacjonuje specjalny wysłannik Polskiego Radia, napastnicy z półciężarówek ostrzali posterunek wojska. Na razie nie ma informacji, czy ktoś został ranny.
Według informacji wysłannika Polskiego Radia Michała Żakowskiego, strzały padły z dwóch półciężarówek. Świadkowie mówią, że słyszeli ogień z broni automatycznej. Do strzelaniny doszło przy wejściu na plac Tahrir. Nie wiadomo, kto odpowiada za atak.
Na dzisiaj Bractwo Muzułmańskie zwołuje "marsze gniewu", aby pokazać sprzeciw wobec armii i rządu tymczasowego. Ugrupowanie liczy, że na ulice egipskich miast wyjdą miliony jego zwolenników. Według nowego prawa, policja użyje ostrej amunicji, jeśli dojdzie do ataku na mienie rządowe. To daje siłom rządowym prawo strzelać do tłumu praktycznie w każdych okolicznościach.
....
Takie sobie ,,prawo" nadali ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:31, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
638 zabitych w Egipcie - najnowszy bilans przemocy
638 osób straciło życie, a ponad 3000 zostało rannych - oto bilans przemocy w całym Egipcie. Bractwo Muzułmańskie zapowiada nowe "pokojowe demonstracje", egipskie MSW ostrzega, że "odpowie ogniem".
228 osób zostało zabitych w środę przez siły bezpieczeństwa na samym placu przed meczetem Rabaa al-Adawija, głównym miejscu zgromadzeń obrońców obalonego 3 lipca prezydenta Mohammeda Mursiego.
Władze wojskowe podały, że wśród śmiertelnych ofiar przemocy jest 43 policjantów.
Przedstawiciele Braci Muzułmańskich mówią o "4500 zabitych w całym kraju".
Wśród łez i chóralnych modłów zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego wyparci przez policję z kairskich placów, znaleźli w czwartek schronienie w meczecie Al-Iman we wschodnim Kairze, przekształconym w zaimprowizowaną kostnicę.
- Zabijali niewinnych, to terroryści! - krzyczała zrozpaczona kobieta stojąca u wejścia do meczetu, na schodach, po których znoszono trumny z zabitymi.
Ilekroć mężczyźni nieśli na ramionach do oczekującego przed świątynią samochodu zwłoki zabitego, zwarty tłum wokół meczetu wznosił okrzyk: "Allahu akbar" (Bóg jest wielki).
W drugą stronę, podawane z rąk do rąk - do wnętrza meczetu - wędrowały przez cały czas bloki lodu owinięte w skrwawione koce, którymi okładano zwłoki oczekujące w rozgrzanym upałem wnętrzu świątyni.
Meczet Rabaa al-Adawija, spod którego w środę wyparto protest, został podpalony, podobnie jak sąsiedni budynek, który służył im jako centrum prasowe. Policja podpaliła też pięciopiętrowy blok mieszkalny, do którego obrońcy placu znosili początkowo zabitych i rannych.
Wysłannik agencji EFE, który opisuje wygląd Kairu po środowych wydarzeniach, pisze o grupkach przechodniów i sprzedawców, którzy dziękowali w czwartek policjantom strzegącym placu za ich interwencję.
Według premiera Hazima el-Biblawiego interwencja sił bezpieczeństwa "nacechowana była maksymalnym umiarem i powściągliwością".
Egipskie MSW ogłosiło w czwartek, że odpowie ogniem na każdy atak skierowany przeciwko siłom lub obiektom rządowym. Ostrzeżenie to padło w chwili gdy Bractwo Muzułmańskie zapowiada "pokojową walkę" i nowe demonstracje antyrządowe.
...
Popieramy pokojowa walke . Potepiamy terror ktokolwiek go robi .
[/list]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:13, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
ONZ zapowiada wizytę swego przedstawiciela w Egipcie
Wysoki przedstawiciel ONZ Jeffrey Feltman w przyszłym tygodniu odwiedzi Egipt, gdzie spotka się m.in. z przedstawicielami Bractwa Muzułmańskiego. Wizyta Feltmana ma pomóc ONZ w wypracowaniu strategii wobec kryzysu w Egipcie.
Feltman, zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. politycznych, "spotka się zarówno z osobami z rządu, jak i spoza niego, w tym z przedstawicielami Bractwa Muzułmańskiego", aby "wysłuchać różnych poglądów na obecny kryzys i sposoby jego rozwiązania" - podała ONZ w oświadczeniu.
Swoimi spostrzeżeniami z wizyty w Egipcie wysłannik ma się następnie podzielić z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem, który "zdecyduje, jakie będą nasze następne działania" - powiedział rzecznik organizacji Eduardo del Buey. Feltman uda się również do kilku innych państw regionu.
W piątek w Egipcie odbywają się "marsze gniewu" na wezwanie Bractwa Muzułmańskiego, z którego wywodzi się obalony na początku lipca prezydent Mohammed Mursi. W starciach jego zwolenników z siłami bezpieczeństwa tego dnia zginęło już kilkadziesiąt osób, w tym 24 policjantów.
W środę egipskie siły bezpieczeństwa zlikwidowały na polecenie rządu dwa obozowiska stronników Mursiego w Kairze. Podczas zamieszek wywołanych interwencją wojska i policji zginęło według źródeł oficjalnych 638 osób, a ok. 4 tys. zostało rannych. W kraju wprowadzono stan wyjątkowy, w niektórych regionach godzinę policyjną.
....
I co ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:15, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt: Bractwo Muzułmańskie wzywa do codziennych demonstracji
Egipskie Bractwo Muzułmańskie wezwało zwolenników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego do demonstrowania codziennie, "dopóki nie skończy się zamach stanu". Piątek był zorganizowanym przez Bractwo dniem "marszów gniewu".
W piątkowych zamieszkach zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób; według Reutersa, powołującego się m.in. na naocznych świadków, w samym Kairze było ok. 50 zabitych. Z kolei przedstawiciele egipskich sił bezpieczeństwa twierdzą, że w całym kraju zginęło tego dnia co najmniej 60 ludzi.
Od godz. 19 w kilkunastu egipskich prowincjach, m.in. w Kairze, Aleksandrii i Suezie, obowiązuje godzina policyjna, za której naruszenie grozi kara więzienia. Bractwo Muzułmańskie zapowiedziało, że w piątek protesty kończą się po ostatniej wieczornej modlitwie, ale także późnym wieczorem lokalne stacje telewizyjne pokazywały starcia i pożary w wielu dzielnicach Kairu.
....
Ten rezim padnie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:21, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipskie służby bezpieczeństwa weszły dziś rano do meczetu w centrum Kairu, w którym od piątkowego wieczoru przebywało prawie tysiąc zwolenników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego. Według relacji telewizyjnych obyło się bez aktów przemocy.
Zgromadzeni wewnątrz ludzie mówili, że ok. godz. 1 w nocy z piątku na sobotę armia zaproponowała, by meczet Al-Fath opuściły kobiety; mężczyźni mieli zostać wewnątrz, aby mogli zostać przesłuchani. Demonstranci odrzucili tę ofertę.
Prywatna egipska telewizja ONTV Live pokazała zdjęcia żołnierzy wchodzących do świątyni, a Al-Dżazira relacje z samego meczetu, na których widać było wojskowych negocjujących z demonstrantami.
Jedna z obecnych wewnątrz kobiet mówiła agencji AFP, że zgromadzeni w meczecie żądali, by ich nie aresztowano, a także, by służby zapobiegły atakom na nich ze strony wrogich im cywilów, którzy oczekiwali przed budynkiem.
Policja otoczyła meczet wczoraj wieczorem. Na początku oblężenia słychać było wystrzały, ale później odgłosy wymiany ognia ustały - relacjonowali manifestanci.
Również w sobotę rano MSW poinformowało o aresztowaniu ponad tysiąca powiązanych z Bractwem Muzułmańskim, z którego wywodził się Mursi. Aresztowań dokonano w czasie piątkowych "marszów gniewu" organizowanych przez stronników obalonego na początku lipca szefa państwa. Według egipskich mediów w krwawych zajściach w piątek zginęło w całym kraju ponad 100 osób.
Bractwo Muzułmańskie wezwało do kontynuowania codziennych demonstracji przeciwko wojskowemu zamachowi, który odsunął od władzy Mursiego. Jak podała jednak agencja AFP, ok. godziny po tym, jak zaczęła obowiązywać godzina policyjna w piątek wieczorem, demonstracje w Kairze niemal ustały.
....
Bandyckie represje . Ohyda .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:24, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt/ Premier zaproponował rozwiązanie Bractwa Muzułmańskiego
Tymczasowy premier Egiptu Hazim el-Biblawi zaproponował rozwiązanie Bractwa Muzułmańskiego i obecnie pomysł ten jest analizowany przez rząd - poinformował rzecznik rządu.
Biblawi przedstawił propozycję ministrowi odpowiedzialnemu za wydawanie licencji organizacjom pozarządowym.
Bractwo zostało rozwiązane przez egipskich wojskowych w 1954 roku, ale w marcu zarejestrowało się jako organizacja pozarządowa w odpowiedzi na pozew sądowy wniesiony przez ich przeciwników, którzy kwestionowali legalność tego ruchu.Skrzydłem politycznym utworzonego w 1928 roku Bractwa jest Partia Wolności i Sprawiedliwości. Ugrupowanie powstało w 2011 roku po 18-dniowych protestach, w wyniku których zmuszony do ustąpienia został dyktator Hosni Mubarak. Sprawował on władzę niemal 30 lat.
Z najnowszego sobotniego bilansu ministerstwa zdrowia wynika, że w krwawych starciach między zwolennikami obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego a siłami bezpieczeństwa w piątkowy "dzień gniewu" zginęły w całym kraju 173 osoby. W samym centrum Kairu ofiar śmiertelnych było 95, a w Aleksandrii 25.
Według resortu zdrowia obrażenia w całym Egipcie odniosło 1330 osób, a w Kairze 596. Stronnicy Mursiego protestowali przeciwko odsunięciu go od władzy przez armię 3 lipca oraz brutalnemu zlikwidowaniu dwóch obozów jego zwolenników przez siły bezpieczeństwa w środę. W wyniku tych operacji oraz wywołanych przez nie protestów zginęło ponad 600 osób.
....
Mordy i rozwiazanie . Tak samo jak Jaruzel z Solidarnoscia .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:27, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt: liczba zabitych w piątkowych zajściach przekroczyła 100
Krwawe zajścia w Egipcie w piątkowy "dzień gniewu" zwolenników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego spowodowały ponad sto ofiar śmiertelnych - poinformowały w sobotę egipskie media.
Powołując się na lekarzy portal internetowy youm7 podał, iż tylko w położonej nad Morzem Śródziemnym Aleksandrii w starciach policji z sięgającymi po przemoc demonstrantami zginęło w piątek i w nocy na sobotę 25 ludzi, a około stu innych zostało rannych.
W Kairze, w El Arisz na Synaju i w kilku prowincjach delty Nilu w trakcie ulicznych protestów oraz ataków islamistów na budynki publiczne śmierć poniosło około 80 osób.
....
Kolejne zbrodnie . A tu popalone Kościoły .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:54, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Biją wychodzących !!!
W kairskim meczecie Al-Fath doszło do strzelaniny między przebywającymi tam zwolennikami obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego a siłami bezpieczeństwa - podała agencja Reutera, powołując się na świadków.
Agencja AFP relacjonuje, że policja siłą wyprowadza ze świątyni zwolenników Mursiego, którzy schronili się tam kilkanaście godzin temu z obawy przed aresztowaniem lub atakami.
Bojówki biją wyprowadzanych z meczetu kijami, a policja strzela w powietrze, by rozpędzić napastników. Plac Ramzesa, na którym mieści się meczet, jest pełen gazu łzawiącego - relacjonuje AFP.
....
Tzw. sciezki ,,zdrowia" u Jaruzela bilo ZOMO i rozni tacy !
Znow kosciol ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:58, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt: syn duchowego przywódcy Bractwa Muzułmańskiego zastrzelony
Syn duchowego przywódcy Bractwa Muzułmańskiego Mohammeda Badiego został śmiertelnie postrzelony w Kairze w czasie piątkowego "marszu gniewu" zwolenników obalonego prezydenta - poinformowała Partia Wolności i Sprawiedliwości, polityczne skrzydło Bractwa.
Jak głosi oświadczenie ugrupowania na Facebooku, 38-letni Ammar Badie zginął w czasie demonstracji na stołecznym placu Ramzesa.
Kilka dni temu w czasie demonstracji w Kairze zastrzelona została także córka innego lidera Bractwa, Mohammeda el-Beltagiego.
Nie wiadomo, gdzie przebywa sam Badie, który został oskarżony o podżeganie do aktów przemocy. 25 sierpnia ma ruszyć proces jego i innych członków Bractwa, z którego wywodzi się obalony 3 lipca prezydent Egiptu Mohammed Mursi.
Egipska telewizja państwowa poinformowała również w sobotę o aresztowaniu syna innego członka kierownictwa Bractwa, Hassana Malka. Policja przetrzymuje również jednego z przywódców Partii Wolności i Sprawiedliwości, Gamala Heszmata.
Tymczasem w meczecie Al-Fath, na placu Ramzesa, nadal przebywają setki ludzi, którzy spędzili noc z piątku na sobotę zabarykadowani wewnątrz świątyni. Jeden z duchownych powiedział agencji AP, że ludzie boją się opuścić meczet w obawie przed aresztowaniem lub atakami ze strony zgromadzonego na zewnątrz tłumu. Dodał, że przez pewien czas w meczecie znajdowali się uzbrojeni ludzie, ale zostali wyparci. Według policji od strony meczetu padły strzały. Trwają negocjacje z wojskiem w sprawie możliwości bezpiecznego opuszczenia meczetu przez demonstrantów.
....
Wymordowali im dzieci !!!
Bractwo Muzułmańskie pozuje do zdjęć. Prowokacja?
Ten film robi furorę w internecie. Podczas gdy w Egipcie trwają krwawe zamieszki, wideo sugeruje, że członkowie Bractwa Muzułmańskiego specjalnie pozują do zdjęć w dramatycznych pozach. Nie wiadomo, kto jest autorem nagrania i czy oddaje ono rzeczywistość.
...
Dzieci tez sobie specjalnie pomordowali ? Stuknijcie sie w puste paly . To jest urbanizm . Propaganda typu jaruzelskiego musi byc ohydna bo czyny sa ohydne .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:04, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
"Sueddeutsche Zeitung": haniebna bezczynność Zachodu wobec Egiptu
Niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" w sobotę ostro skrytykował politykę krajów zachodnich zarzucając im "haniebną bezczynność" wobec puczu i masakry dokonanej na zwolennikach Bractwa Muzułmańskiego przez wojskowe władze Egiptu.
"Odpowiedź Zachodu (na działania władz w Egipcie) jest haniebna" - pisze autor komentarza zamieszczonego na łamach opiniotwórczej niemieckiej gazety.
"Kraje UE zamierzają ustalić wspólne stanowisko w przyszłym tygodniu. Do tego czasu, ale zapewne i potem, jedynym skutkiem będą pełne oburzenia oświadczenia" - zauważa krytycznie komentator. Dodaje, że jedynym krokiem podjętym przez Baracka Obamę, "prezydenta kraju, który od dziesięcioleci utrzymuje egipską armię przy życiu", było odwołanie manewrów wojskowych.
"To nie jest polityka zagraniczna tylko teatr absurdu" - ocenia "SZ".
Jak komentuje, by usprawiedliwić swoją bezczynność, zachodni politycy-realiści zwracają uwagę na fakt, że w przypadku przerwania przez USA pomocy wojskowej dla Egiptu w powstałą lukę wejdą natychmiast Rosjanie i Saudyjczycy. Dodają, że egipska armia jest gwarantem pokoju z Izraelem. Obarczają odpowiedzialnością za eskalację Bractwo Muzułmańskie, któremu przecież "nikt nie kazał demonstrować".
Odwołując się do takich argumentów Zachód bagatelizował w przeszłości niejeden pucz - zaznacza "SZ", wskazując na niespójność amerykańskiego stanowiska wobec Egiptu. Obama zarzucił odsuniętemu od władzy prezydentowi Mohammedowi Mursiemu, że nie reprezentuje poglądów wszystkich Egipcjan. "Za pomocą takiego argumentu każdy Republikanin w USA mógłby wezwać armię do buntu" - ironizuje komentator.
Mursi był "niesprawnym, niepoprawnym islamskim prezydentem" - ocenia "SZ", podkreślając, że pomimo tego był prezydentem wybranym w demokratycznym głosowaniu. "Jego obalenie nie było, jak twierdził Obama, »wmieszaniem się« wojskowych, lecz puczem", a "orgia przemocy" przeciwko demonstrantom była masakrą - komentuje.
"Ameryka i Europa przyglądały się bezczynnie, gdy wojsko i służby specjalne ponownie przejmowały władzę, a teraz Zachód narzeka, ponieważ generałowie zwalczają przeciwników za pomocą armii i służb. Czy to jest cynizm, czy naiwność?" - pyta w konkluzji komentator "Sueddeutsche Zeitung".
...
Kerry mowil o zwyciestwie demokracji . Kiedy ten debil straci stolek ?
Zachod to szambo . Stali sie wspolwinni zbrodni . Zbrodni . Tfu co za gnoje . Ja od poczatku potepialem . I moge powtorzyc to co Moczulski w 1981 . Ten rezim padnie ...
http://www.ungern.fora.pl/aktualnosci-dzunglowe,3/moczulski-ostatnie-slowo-co-ma-mowic-aresztowany,3700.html
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:18, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Sekretarz generalny ONZ apeluje o zakończeniu protestów w Egipcie
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun zaapelował w sobotę o zakończenie gwałtownych protestów w Egipcie i jednocześnie potępił "nadmierne użycie siły" przez władze tego kraju.
W oświadczeniu, opublikowanym w Nowym Jorku, Ban Ki Mun potępił także ataki na kościoły, szpitale i inne obiekty użyteczności publicznej. Wezwał wszystkie strony konfliktu w Egipcie do powściągliwości i dialogu.
Jego zdaniem, tymczasowy rząd Egiptu i przywódcy polityczni w tym kraju powinni wypracować wiarygodny plan, którego celem będzie położenie kresu fali przemocy. Ban Ki Mun podkreślił, że wobec coraz większych podziałów w egipskim społeczeństwie, to właśnie na politykach spoczywa szczególna odpowiedzialność za zakończenie rozlewu krwi.
...
A coz to za bezczelne apele ? Od kiedy to ONZ mowi ludziom co maja robic . Jest zle sa protesty . Oni decyduja . Zeby mi to sie nie powtarzalo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:22, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Tysiące izraelskich Arabów manifestują poparcie dla Mursiego
Cztery tysiące izraelskich Arabów manifestowało na ulicach Nazaretu poparcie dla obalonego przez wojsko egipskie islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego.
Uczestnicy manifestacji, którzy nieśli portrety Mursiego i egipskie flagi, wznosili okrzyki przeciwko nowemu silnemu człowiekowi Egiptu, ministrowi obrony generałowi Abd el-Fatahowi Saidowi es-Sisiemu - "człowiekowi na amerykańskich rozkazach".
Według rzecznika izraelskiej policji manifestacja przebiegła "bez incydentów".
Pierwsze manifestacje poparcia Palestyńczyków dla Mursiego odbyły się w piątek we Wschodniej Jerozolimie oraz w Hebronie na Zachodnim Brzegu. Uczestniczyli w nich głównie członkowie Hamasu. Oskarżali Sisiego o "współpracę z Izraelem".
...
Oczywiscie popieramy demokracje . Mursi jest jedynym wybranym urzedem w Egipcie i stad jest wladza . Natomiast kolesie ktorzy sami sie oglosili wladza sa uzurpatorami ktorzy przegraja . Jak wszystkie rezimy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:33, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Zwolennicy Mohammeda Mursiego odwołują niektóre protesty w Kairze
Zwolennicy obalonego prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego odwołali niektóre protesty w Kairze. Powodem są względy bezpieczeństwa. W zamieszkach w Egipcie zginęło ponad 800 osób.
Bractwo Muzułmańskie, z którego wywodzi się Mursi, twierdzi, że armia rozmieściła snajperów na dachach budynków wzdłuż planowanych tras marszów.
...
Oczywiscie nie chodzi o protesty za wszelka cene . Prowadzenie ludzi na karabiny itp. ale to nie znaczy ze godzimy sie na ten rezim . Trzeba stosowac bojkot bierny opor . Trzeba troche czasu zeby skruszyc rezim . Ale on padnie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:36, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Papież coraz bardziej zaniepokojony sytuacją w Egipcie
Papież Franciszek jest coraz bardziej zaniepokojony sytuacją w ogarniętym starciami Egipcie i apeluje o zakończenie przemocy oraz dialog - podało watykańskie biuro prasowe.
W wydanej w Watykanie nocie oświadczono: "Papież z rosnącym zaniepokojeniem śledzi wciąż bardzo złe wiadomości napływające z Egiptu i dalej modli się oraz apeluje o zaprzestanie przemocy i o to, by strony konfliktu wybrały drogę dialogu i pojednania".
To już drugi w tych dniach papieski apel w sprawie Egiptu, gdzie w ostatnich zamieszkach zginęły setki osób.
Podczas spotkania z wiernymi w Castel Gandolfo Franciszek wezwał do modlitwy o pokój, dialog i pojednanie.
....
Glos papieza glos Boga .
Kolejny podpalony kosciol ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:15, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt: rząd twierdzi, że niektóre ulice będą nazwane imionami żołnierzy
Niektóre egipskie ulice i place zostaną nazwane imionami członków sił bezpieczeństwa zabitych w trwających od środy zamieszkach - powiedziała minister informacji Dorija Szaraf ed-Din po niedzielnym posiedzeniu Rady Ministrów ws. niespokojnej sytuacji w kraju.
Ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało w niedzielę, że w ciągu pięciodniowych starć w całym Egipcie śmierć poniosło 70 policjantów.
Cytowana przez BBC minister Din w imieniu rządu wyraziła ubolewanie z powodu ofiar śmiertelnych, zapewniając jednocześnie, że władze wciąż będą stanowczo zwalczać "terroryzm".
Rząd przeanalizuje też status katarskiej telewizji Al-Dżazira, która zdaniem Din zagraża bezpieczeństwu i stabilności Egiptu. Sunnicki Katar jest jednym z największych sojuszników Bractwa Muzułmańskiego, z którego wywodzi się obalony 3 lipca przez armię prezydent Mohammed Mursi, pierwszy demokratycznie wybrany szef państwa.
Według agencji Reutera posiedzenie rządu trwało około czterech godzin. Agencja EFE odnotowuje, że według rządu siły zbrojne i policja odniosły "wielki sukces" w ostatnich dniach. Tematem rozmów ministrów był też najpewniej przyszły status Bractwa Muzułmańskiego. W sobotę tymczasowy premier Hazim el-Biblawi zaproponował rozwiązanie tego ruchu.
Bractwo zostało rozwiązane przez egipskich wojskowych w 1954 roku, ale w marcu zarejestrowało się jako organizacja pozarządowa w odpowiedzi na pozew sądowy wniesiony przez ich przeciwników, którzy kwestionowali legalność tego ruchu.
Skrzydłem politycznym utworzonego w 1928 roku Bractwa jest Partia Wolności i Sprawiedliwości. Ugrupowanie powstało w 2011 roku po 18-dniowych protestach, w wyniku których zmuszony do ustąpienia został dyktator Hosni Mubarak. Sprawował on władzę niemal 30 lat.
Agencja Reutera cytuje anonimowego przedstawiciela służb bezpieczeństwa średniego szczebla, który powiedział, że władze są zdecydowane rozprawić się z Bractwem nie bacząc na polityczne propozycje ani krytykę płynącą z zagranicy.
- Mamy poparcie narodu. Wszyscy są teraz przeciwko nim, ponieważ postrzegają tę grupę jako zbrojną organizację terrorystyczną, która nie ma przyszłości jako gracz polityczny - ocenił.
Ministerstwo spraw wewnętrznych wprowadziło w niedzielę zakaz dzielnicowych grup samoobrony, które ostatnio pojawiły się w kraju. Grupy te składają się głównie z młodych uzbrojonych mężczyzn i atakują zwolenników Mursiego. MSW napisało w komunikacie, że "prowadzą one nielegalną działalność".
Od środy, gdy siły bezpieczeństwa zlikwidowały dwa obozowiska zwolenników Mursiego, do niedzieli w zamieszkach w Egipcie zginęło według oficjalnych danych do 900 osób. Od środy władze aresztowały ponad tysiąc zwolenników Bractwa Muzułmańskiego. W samą sobotę według władz w całym kraju zginęło 79 osób, a 549 zostało rannych.
...
Pokrzykuja i wrzeszcza i tak przegraja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:18, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
ElBaradei wyjechał z Egiptu po dymisji ze stanowiska wiceprezydenta
Laureat Pokojowej Nagrody Nobla Mohamed ElBaradei opuścił Kair, udając się do Wiednia. Uczynił to w cztery dni po złożeniu dymisji ze stanowiska tymczasowego wiceprezydenta Egiptu z powodu ostatnich krwawych wydarzeń w kraju.
Były wiceprezydent powstrzymał się na kairskim lotnisku od składania wszelkich deklaracji - napisała w informacji o odlocie ElBaradeia oficjalna egipska agencja MENA.
Były dyrektor Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej(MAEA), przywódca liberalnej opozycji w Egipcie, złożył w środę rezygnację ze stanowiska wiceprezydenta, ponieważ, jak wyjaśnił, nie czuł się na siłach, aby wziąć na siebie odpowiedzialność za przelew krwi w ojczyźnie.
ElBaradei pozostawał na stanowisku wiceprezydenta od 14 lipca. Objął je po wojskowym zamachu stanu z 3 lipca i aresztowaniu powołanego w wyniku wyborów islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego.
Ponad 800 osób zostało zabitych w całym kraju od środy, kiedy siły bezpieczeństwa brutalnie zlikwidowały dwa obozy zwolenników Mursiego w Kairze. Zginęło również 70 policjantów.
...
Trzeba przyznac ze sie zreflektowal i na czas odrzucil pokuse wladzy . Tem czyn to wzor postawy nie trzymania sie koryta .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:29, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Papież wezwał wiernych do modlitwy o pokój w Egipcie
Papież Franciszek wezwał wiernych do modlitwy o pokój w Egipcie. Podczas południowego spotkania w Watykanie mówił, tłumacząc słowa z Ewangelii, że "wiara i przemoc są nie do pogodzenia".
Słowo Ewangelii - dodał - "nie zezwala na użycie siły, by szerzyć wiarę".
Wiernych papież poprosił: "Módlmy się dalej o pokój w Egipcie. Módlmy się wszyscy razem do Królowej Pokoju".
W rozważaniach poprzedzających modlitwę Anioł Pański Franciszek przypomniał, że Jezus jest "pojednaniem i pokojem". "Lecz ten pokój nie oznacza neutralności, nie jest kompromisem za wszelką cenę. Podążanie za Jezusem pociąga za sobą wyrzeczenie się zła, egoizmu i wybór dobra, prawdy, sprawiedliwości, także wtedy, gdy wymaga to ofiary i rezygnacji z własnych interesów" - podkreślił papież, zwracając się do dziesiątków tysięcy wiwatujących wiernych zgromadzonych na placu Świętego Piotra.
Położył nacisk na to, że "Jezus nie dzieli". "On wyznacza kryteria: żyć dla samych siebie albo żyć dla Boga i dla innych, kazać sobie służyć albo służyć innym, być posłusznym samemu sobie czy Bogu" - dodał.
Franciszek wskazał, że takie jest właśnie znaczenie słów z Ewangelii o tym, że Jezus jest "znakiem sprzeciwu".
"A zatem - stwierdził - słowo Ewangelii nie zezwala na użycie siły, by szerzyć wiarę. Wprost przeciwnie: prawdziwą siłą chrześcijanina jest siła prawdy i miłości, która niesie ze sobą wyrzeczenie się wszelkiej przemocy". "Wiara i przemoc są nie do pogodzenia" - przypomniał.
Jak mówił: "Wiara nie jest dekoracją, ornamentem. Nie można udekorować życia odrobiną religii. To nie jest tort, który dekoruje się bitą śmietaną".
Pozdrawiając pielgrzymów przybyłych z całego świata na niedzielną modlitwę Franciszek wymienił wśród nich polską grupę folklorystyczną z Edmonton w Kanadzie.
...
Bardzo slusznie !
Az trzeba przypomniec dzisiejsza Ewangelię .
Ewangelia wg św. Łukasza 12,49-53.
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął
Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie.
Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam.
Odtąd bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu;
ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej".
Jakze pasuje do Egiptu ! Ale o co chodzi ?
O jaka wojne chodzi ? Oczywiscie Jezus nie wzywa do walk ! Tu chodzi o to ze nauka Jezusa wywola reakcje zla ! Zbrodnie mordy . Stad gina chrzescijanie .
I w Egipcie gdy tylko zaswitalo dobro szatan od razu zamacil i mamy to co mamy ! Ale to objaw ze Egipt idzie ku dobru i szatan szaleje bo kraj wymyka mu sie z rak . Stad zalew zbrodni ale on przegra . Egipt bedzie nalezal do Boga ! ;0)))
[img]http://j.wpimg.pl/r,id,d14zMjA7dV5odHRwOi8vaS53cC5wbC9hL2YvanBlZy8zMTgwOC9lZ2lwdF96YW1pZXN6a2lfYWZwXzkuanBlZzt0XmpwZztzXndpYWRvbW9zY2k7ZnReMQ.jpg[img][/img]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:50, 19 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Merkel zapowiada rewizję planów dotyczących eksportu broni do Egiptu
Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedziała, że jej rząd rozważy możliwość wstrzymania eksportu broni do Egiptu w związku z działaniami władz egipskich wobec islamskich demonstrantów.
- Musimy poddać sytuację w Egipcie całkowicie nowej ocenie - powiedziała Merkel wieczorem w wywiadzie dla drugiego programu telewizji publicznej ZDF.
Szefowa niemieckiego rządu dodała, że spodziewa się w nadchodzącym tygodniu spotkania ministrów spraw zagranicznych krajów UE. - Następnie zastanowimy się, jakie kroki należy podjąć - powiedziała. Zaznaczyła, że eksport broni może być "jednym z instrumentów, za pomocą którego dobitnie pokażemy, że jesteśmy bardzo sceptyczni wobec tego, co dzieje się obecnie w Egipcie".
- Nikt, ani wojskowi, ani cywile nie mają prawa do stosowania przemocy wobec obywateli - podkreśliła kanclerz.
Egipskie siły bezpieczeństwa brutalnie zlikwidowały w środę dwa obozowiska zwolenników obalonego islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego. W wyniku tych operacji oraz krwawych zamieszek, które wybuchły następnie w całym kraju, śmierć poniosło do niedzieli według oficjalnych danych do 900 osób.
Niemcy należą do czołowych eksporterów broni na świecie. W pierwszej połowie br. niemieckie firmy sprzedały Egiptowi sprzęt wojskowy o wartości 13,2 mln euro. Dostawy obejmowały przede wszystkim wyposażenie dla egipskiej marynarki wojennej oraz sprzęt telekomunikacyjny. Ministerstwo gospodarki w Berlinie informowało wcześniej, że wstrzymało do odwołania wszystkie decyzje dotyczące nowych zezwoleń na dostawy broni w rejon konfliktu.
>>>>
Ale ,,szybko" ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:54, 19 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
36 uwięzionych egipskich opozycjonistów zabitych przy próbie ucieczki
Z Kairu nadchodziły sprzeczne informacje na temat okoliczności, w których doszło do śmierci 36 politycznych. Najczęściej powtarza się w agencjach wersja wydarzeń, według której zginęli oni zastrzeleni lub uduszeni gazem łzawiącym podczas próby ucieczki.
Oficjalna agencja MENA podaje, że uzbrojona grupa zaatakowała w pobliżu więzienia Abu Zabal w północnej części Kairu samochodowy konwój policyjny, w którym przewożono 612 aresztowanych.
Według agencji niektórzy z nich zmarli wskutek uduszenia gazem łzawiącym.
Napastnicy, zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego - dodaje agencja - otworzyli ogień do policjantów i próbowali uwolnić więźniów.
Niektórzy napastnicy zginęli podczas ataku - pisze MENA, nie podając liczby ofiar.
Według wyjaśnień uzyskanych od władz wojskowych przez agencję Reutera niektórzy z przewożonych więźniów udusili się w karetkach policyjnych z braku powietrza podczas ataku Braci Muzułmańskich.
Od środy zginęło w Egipcie według oficjalnych danych do 900 osób. Policja podaje, że aresztowała podczas ostatnich wydarzeń ponad 1000 sympatyków i członków Bractwa Muzułmańskiego.
!!!!
Pieklo na ziemi !!! Sisi wszedl na droge Assada ! Ostrzegalem !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:20, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Saudowie: pokryjemy niedobory z powodu ewentualnych sankcji Zachodu wobec Kairu
Saudyjski minister spraw zagranicznych książę Saud ibn Fajsal ibn Abd al-Aziz zapowiedział, że Rijad pokryje wszelkie braki finansowe, jakie mogą powstać w przypadku wycofania się Zachodu z pomocy dla Egiptu z powodu tłumienia protestów.
Udzielając wypowiedzi państwowej saudyjskiej agencji prasowej SPA po niedzielnej wizycie we Francji, szef dyplomacji Arabii Saudyjskiej zarzucił państwom zachodnim, że poprzez krytykę egipskiej armii pośrednio zachęcają Bractwo Muzułmańskie do aktów przemocy.
Zwracając się do tych, którzy, jak powiedział, "już zadeklarowali wstrzymanie pomocy dla Egiptu lub grożą, że to uczynią", książę Saud ibn Fajsal zapewnił, że "państwa arabskie i muzułmańskie są zasobne w ludzi i bogactwa i nie będą się wzbraniać przed wyciągnięciem do Egiptu pomocnej dłoni".
Arabia Saudyjska - największy eksporter ropy naftowej - udzieliła pełnego poparcia wojskowym władzom Egiptu, gdy te odsunęły od władzy pierwszego prezydenta wybranego w wolnych wyborach Mohammeda Mursiego, twierdząc, że masowe protesty w kraju świadczą, że utracił on mandat do rządzenia.
Gdy zachodni sojusznicy Egiptu potępili rozprawienie się egipskiego wojska z islamistycznym Bractwem Muzułmańskim, Rijad zaznaczał, że władze Egiptu próbują uporać się z terroryzmem i działalnością wywrotową.
Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Kuwejt obiecały Egiptowi pomoc w wysokości 12 mld dolarów. Było to w lipcu po odsunięciu od władzy Mursiego.
W ubiegłym tygodniu prezydent USA Barack Obama odwołał doroczne wspólne ćwiczenia wojskowe z Egiptem. Waszyngton nie nazwał jednak zamachem stanu odsunięcia od władzy islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego, gdyż oznaczałoby to konieczność zawieszenia pomocy finansowej dla Egiptu. Pomoc finansowa USA dla egipskiej armii wynosi rocznie 1,3 mld dol. Ponadto Kair otrzymuje od Waszyngtonu 250 mln dol. tytułem pomocy gospodarczej.
W poniedziałek Departament Stanu USA oświadczył, że wciąż nie podjęto decyzji w sprawie ewentualnego zamrożenia tej pomocy.
Rzeczniczka Departamentu Stanu Jen Psaki powiedziała na briefingu, że sprawa jest wciąż omawiana i że chodzi o różne rodzaje amerykańskiej pomocy dla Kairu.
Pytany w poniedziałek, czy Unia Europejska może wstrzymać pomoc finansową dla Egiptu, specjalny przedstawiciel UE ds. południowego regionu Morza Śródziemnego Bernardino Leon oznajmił, że "żadna opcja nie jest wykluczona". W miniony weekend UE zapowiedziała, że zrewiduje w najbliższym czasie swoje relacje z Egiptem, jeśli przemoc nie ustanie. Unia i powiązane z nią instytucje finansowe zaoferowały Egiptowi ponad 5 mld euro w formie grantów, preferencyjnych kredytów oraz pożyczek na lata 2012-2013 na rzecz wsparcia procesu demokratyzacji.
>>>>
Czyli oficjlanie przyznaja sie do finansowania zbrodni . BEDZIE TRYBUNAL KARNY !!!
Skoro tak TO ZADNEJ KASY DLA REZIMU I SANKCJE NA SAUDYJSKA ROPE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:22, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Przemysław Henzel | Onet
USA: Republikanie krytykują Obamę za złamanie obietnicy ws. Egiptu
Krwawy konflikt w Egipcie wywołał polityczny wstrząs w Stanach Zjednoczonych. Republikanie w ostrych słowach skrytykowali amerykańskiego prezydenta za złamanie obietnicy dotyczącej zaprzestania wspierania egipskiej armii. Jak podkreślili, Waszyngton powinien wywrzeć presję na Kair w celu powrotu do rządów demokratycznych, ponieważ ewentualna "utrata Egiptu" będzie mieć groźne dla USA konsekwencje w skali całego regionu Bliskiego Wschodu.
Konflikt w USA, Egipt podzielił polityków
Władze Stanów Zjednoczonych, jak dotąd, nie wypracowały spójnego stanowiska dotyczącego sytuacji w Egipcie. Pytanie, kogo poprzeć w brutalnym konflikcie, podzieliło Biały Dom, Kongres oraz czołowych polityków Partii Demokratycznej i Partii Republikańskiej.
Waszyngton nadal wspiera Egipt hojną pomocą wojskową o wartości 1,5 mld dolarów rocznie. Barack Obama miesiąc temu obiecał, że jego administracja rozważy, czy Stany Zjednoczone powinny zaprzestać udzielania tej pomocy, ale, jak na razie, do tego nie doszło. Republikanie mówią teraz wprost – prezydent złamał swoją obietnicę.
W takim duchu wypowiedział się m.in. senator Rand Paul, który stwierdził, że amerykańska pomoc finansowa "trafia do dyktatorów i despotów, co nie pomaga USA w wygraniu wojny o serca i umysły zwykłych ludzi". Inni politycy zwracają uwagę, że egipski prezydent Muhammad Mursi został obalony w drodze zbrojnego zamachu stanu, co, według amerykańskiego prawa, oznacza automatyczną konieczność zawieszenia pomocy wojskowej. Opinii tej nie podzielają jednak Demokraci, zdaniem których, pomoc powinna być nadal udzielana Kairowi, ale pod pewnymi warunkami, takimi jak przywrócenie rządów prawa i uwolnienie więźniów politycznych.
Obama, jak na razie, postanowił jedynie, że nie odbędą się wspólne amerykańsko-egipskie manewry wojskowe, ostrzegając, że Egipt "wkroczył na niebezpieczną drogę". – Będziemy utrzymywać nasze relacje z Egiptem, ale nasza tradycyjna współpraca nie może odbywać się tak, jak dotąd miało to miejsce – zapowiedział, nie podając jednak żadnych konkretów.
Strategiczne znaczenie Egiptu
Wczoraj Keith Ellison z Partii Demokratycznej, pierwszy muzułmanin wybrany do amerykańskiego Kongresu, ocenił, że Waszyngton powinien zaprzestać udzielania pomocy wojskowej reżimowi w Kairze, bo ten został ustanowiony w drodze zamachu stanu. Z kolei Republikanin Peter King podkreślił, że administracja Obamy musi pamiętać o strategicznym znaczeniu Egiptu, który kontroluje Kanał Sueski.
– Powinniśmy nadal wspierać Kair. Kłopot w tym, że tam nie ma "tych dobrych". Uważam, że jedyną możliwością ochrony amerykańskich interesów jest kontynuowanie współpracy z egipską armią – powiedział polityk w wywiadzie dla telewizji Fox News.
"Barack Obama nie dotrzymał swojej obietnicy"
Najostrzej o chwiejnej polityce Baracka Obamy wypowiedział się Republikanin John McCain. Jak podkreślił, prezydent nie dotrzymał swojej obietnicy dotyczącej ograniczenia pomocy wojskowej dla Egiptu, co oznacza, że "Stany Zjednoczone straciły swoją wiarygodność w regionie całego Bliskiego Wschodu". – Powinniśmy przestać pomagać Kairowi, także w zakresie cywilnej pomocy gospodarczej, turystyki i eksportu; wychodzi jednak na to, że nie trzymamy się naszych wartości – dodał gorzko wpływowy polityk.
McCain w zeszłym tygodniu odwiedził Egipt, próbując nakłonić obie strony konfliktu do podjęcia negocjacji. – Udawanie, że w tym kraju nic się nie stało, to zaprzeczanie wszystkiemu, w co wierzymy – oświadczył Republikanin. Jak dodał, Obama nie wywiązał się także z innej obietnicy – dotyczącej Syrii. W zeszłym roku prezydent zapewnił, że jeśli reżim Baszira al-Assada użyje przeciwko powstańcom broni chemicznej, to Waszyngton uzna to za przekroczenie "czerwonej linii" i przeprowadzi operację zbrojną; pomimo użycia takiej broni do żadnej interwencji militarnej USA w Syrii jednak nie doszło. – Nie mamy żadnej polityki, nie mamy żadnej strategii – podsumował McCain porażkę amerykańskiej polityki wobec państw regionu Bliskiego Wschodu.
Z kolei Republikanin Lindsey Graham ostrzegł, że Egipt może już wkrótce stać się "państwem upadłym". Polityk, zapytany czy obcięcie pomocy wojskowej dla Egiptu nie doprowadzi jednak do wzrostu wpływów Al-Kaidy w tym kraju, ocenił, że taki krok będzie impulsem do przeprowadzenia demokratycznych reform. W jego opinii, to właśnie wolne demokratyczne wybory zapobiegną zdobyciu władzy przez Al-Kaidę bądź Bractwo Muzułmańskie. Senator wskazał również, że gdyby Egipt stał się "państwem upadłym", wzrosłoby zagrożenie dla Izraela oraz dla cen paliwa w Stanach Zjednoczonych.
Ponad 800 osób starć
Od środy, gdy wybuchły starcia zwolenników Muhammada Mursiego z egipską armią i policją, śmierć poniosło co najmniej 800 osób. Jak dotąd, siły porządkowe aresztowały ponad 1000 Egipcjan. Wczoraj poinformowano o śmierci 38 członków Bractwa Muzułmańskiego, którzy zginęli podczas próby ucieczki z więzienia na przedmieściach Kairu.
Muhammad Mursi został obalony 3 lipca po protestach, w których wzięły udział miliony osób. Protestujący zarzucili mu zapędy dyktatorskie, zakulisowe realizowanie programu politycznego radykalnego Bractwa Muzułmańskiego oraz brak pomysłów na rozwiązanie poważnego kryzysu gospodarczego.
>>>
Obama to prawdziwy zombi ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:23, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
MENA: aresztowano duchowego przywódcę Bractwa Muzułmańskiego
Egipskie siły bezpieczeństwa aresztowały duchowego przywódcę Bractwa Muzułmańskiego, 70-letniego Mohammeda Badiego - poinformowała w nocy z poniedziałku na wtorek państwowa agencja MENA.
Według agencji Badie został aresztowany w mieszkaniu w dzielnicy Nasr City na wschodzie Kairu. - Doszło do tego, gdy aparat bezpieczeństwa otrzymał informacje o miejscu, w którym ukrywa się Badie - dodała MENA. Oprócz niego aresztowano też dwóch wysokich rangą przywódców islamistycznego ruchu.
Od wielu dni nie było wiadomo, gdzie przebywa duchowy przywódca Bractwa Muzułmańskiego.
10 lipca, tydzień po obaleniu islamistycznego prezydent Mohammeda Mursiego, Badie został oskarżony o podżeganie do aktów przemocy. 25 sierpnia ma ruszyć proces jego i innych członków Bractwa, z którego wywodzi się Mursi.
Z fotela prezydenta usunęli Mursiego egipscy wojskowi po masowych protestach przeciwko jego rządom. Przeciwnicy zarzucali mu m.in. faworyzowanie Bractwa.
Telewizje prywatne i publiczne, które popierają obecne wojskowe władze, w nocy pokazały zdjęcia prowadzonego przez policję i wyraźnie zmęczonego Badiego, który ubrany był w białą dżalabiję.
Blok, w którym go aresztowano, mieści się w pobliżu meczetu Rabaa al-Adawija, przed którym podczas brutalnej likwidacji obozowiska zwolenników Mursiego 14 sierpnia zginęło ponad 280 osób.
Od tego dnia w zamieszkach w Egipcie łącznie śmierć poniosło według oficjalnych danych 800-900 osób, w tym ponad stu żołnierzy i policjantów. Policja aresztowała ok. tysiąca sympatyków i członków Bractwa Muzułmańskiego.
Badie już kilkakrotnie trafiał do więzienia. W latach 60. XX wieku był oskarżany o spiski mające na celu obalenie egipskich władz. Z czasem Badie, który niegdyś popierał rygorystyczny islam, przestał faworyzować gwałtowne przejęcie władzy i stał się zwolennikiem stopniowej islamizacji społeczeństwa.
????
Znowu ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:28, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt: Mursiemu w areszcie postawiono zarzuty w nowej sprawie
Wobec odsuniętego od władzy i przebywającego w areszcie prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego zastosowano w poniedziałek kolejny 15-dniowy areszt w nowej sprawie - podżegania do przemocy - poinformowała egipska agencja MENA.
Mursiego usunęli z fotela prezydenta egipscy wojskowi 3 lipca, gdy w kraju dochodziło do masowych protestów przeciwko rządom prezydenta; przeciwnicy zarzucali mu faworyzowanie Bractwa Muzułmańskiego, z którym był związany.
Formalnie areszt wobec Mursiego zastosowano 26 lipca. Postawiono mu szereg zarzutów, w tym szpiegostwa, zdrady stanu, spiskowania z palestyńskim Hamasem i libańskim Hezbollahem, zabicia żołnierzy. Zarzuty są związane z ucieczką Mursiego z więzienia Wadi an-Natrun w roku 2011, jeszcze przed obaleniem w Egipcie reżimu Hosniego Mubaraka.
Mursiemu już kilkakrotnie przedłużano areszt. W poniedziałek jednak postawiono mu zarzuty w nowej sprawie związanej z protestami, do których doszło w grudniu roku 2012 pod pałacem prezydenckim. Agencja AFP pisze, powołując się na źródła sądowe, że Mursiemu zarzucono "współudział w morderstwie i torturowaniu" manifestantów.
>>>
Sfingowane procesy tzw. kiblowe ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:45, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egipt: siły bezpieczeństwa zastrzeliły dziennikarza podczas godziny policyjnej
Egipskie siły bezpieczeństwa zastrzeliły wieczorem na północy kraju szefa lokalnego oddziału państwowego dziennika "Al-Ahram". Otworzyły ogień do samochodu, który ich zdaniem próbował uniknąć kontroli podczas godziny policyjnej.
Według źródeł w siłach bezpieczeństwa, cytowanych przez agencję Reutera, w wyniku incydentu Tamer Abdel Rauf, który był szefem oddziału "Al-Ahram" w północnej prowincji (muhafazie) Al-Buhajra, został zastrzelony, a dziennikarz z innej państwowej gazety "Al-Gumhurija" odniósł obrażenia.
W oświadczeniu umieszczonym na Facebooku armia napisała, że samochód, którym poruszali się mężczyźni, wzbudził podejrzenia żołnierzy, ponieważ jechał bardzo szybko, nie reagując ani na nakaz zatrzymania ani na strzały ostrzegawcze oddawane w powietrze.
- W kierunku samochodu nie oddano nadmiernych strzałów, a zabicie przebywających w nim osób nie było celowe - podkreślono w oświadczeniu.
Wojsko wezwało w nim obywateli, by przestrzegali godziny policyjnej, przez co będą ułatwiać siłom bezpieczeństwa pracę.
W kilkunastu z 27 prowincji Egiptu od 14 sierpnia między godz. 19 a 6 obowiązuje godzina policyjna. Nie dotyczy ona jednak dziennikarzy.
Godzina policyjna została wprowadzona przez władze w odpowiedzi na krwawe zamieszki, które wybuchły, gdy siły bezpieczeństwa 14 sierpnia brutalnie zlikwidowały dwa obozowiska zwolenników obalonego prezydenta islamisty Mohammeda Mursiego w Kairze. Będzie obowiązywać co najmniej do połowy września.
Od 14 sierpnia w starciach w całym kraju zginęło prawie 900 osób, w tym ponad 100 żołnierzy i policjantów.
????
Czyli w zamieszniu zabili swojaka !!! Totalny burdel !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:46, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Bractwo Muzułmańskie wybrało nowego tymczasowego lidera
Bractwo Muzułmańskie w Egipcie oznajmiło, że mianowało Mahmuda Ezzata na swego tymczasowego przywódcę; Ezzat ma zastąpić aresztowanego w nocy z poniedziałku na wtorek duchowego przywódcę Bractwa, 70-letniego Mohammeda Badiego.
Mahmud Ezzat to jeden z zastępców Badiego. Ma przejąć czasowo funkcje zwierzchnika - poinformowało Bractwo Muzułmańskie na swej stronie internetowej.
Aresztowany Mohammed Badie został oskarżony o podżeganie do aktów przemocy. Znajduje się w więzieniu Tora - zakładzie karnym o surowym reżimie na obrzeżach Kairu.
25 sierpnia ma ruszyć proces jego i innych członków Bractwa, z którego wywodzi się obalony 3 lipca prezydent Mohammed Mursi. Z fotela prezydenta usunęli Mursiego egipscy wojskowi po masowych protestach przeciwko jego rządom. Przeciwnicy zarzucali mu m.in. faworyzowanie Bractwa.
Po brutalnej likwidacji przez siły bezpieczeństwa w ubiegłym tygodniu obozowisk zwolenników obalonego Mursiego przez Egipt przetoczyła się fala zamieszek, w których według oficjalnych danych zginęło 800-900 osób, w tym ponad stu żołnierzy i policjantów. Policja aresztowała ok. tysiąca sympatyków i członków Bractwa Muzułmańskiego.
>>>>
Oczywiscie aresztowanych zastapia kolejni . Terrorem rezim nic nie ugra .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:19, 21 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Obama wstrzymał część pomocy dla Egiptu, "bunt" państw arabskich
Administracja Baracka Obamy "za kulisami" wstrzymała część pomocy wojskowej dla Egiptu w związku z krwawymi walkami w tym kraju. Biały Dom twierdzi, że dzięki temu Stany Zjednoczone będą mogły wywrzeć presję na wojskowych w Kairze w celu przywrócenia rządów demokratycznych. Plany Waszyngtonu niespodziewanie pokrzyżowali jednak jego arabscy sojusznicy, którzy obiecali zrekompensować finansowe straty Egiptu.
Kwestia zawieszenia pomocy wojskowej dla Egiptu, wartej 1,3 mld dolarów rocznie, podzieliła Biały Dom, Kongres i czołowych polityków Partii Demokratycznej i Partii Republikańskiej. W niedzielę senator John McCain powiedział, że Barack Obama złamał swoją obietnicę dotyczącą zawieszenia tej pomocy, udzielanej Kairowi od 1979 roku, czyli czasu zawarcia pokoju w Camp David.
Inni kongresmeni twierdzili, że prezydent łamie prawo, które nakazuje mu wstrzymanie pomocy wojskowej dla władz państwa ustanowionych w drodze zbrojnego zamachu stanu. W zakulisowych rozmowach zwracano jednak uwagę na strategiczne znaczenie Egiptu dla polityki USA w regionie Bliskiego Wschodu oraz na kluczowe znaczenie Kanału Sueskiego.
Jako pierwszy o "tajnej" decyzji administracji Baracka Obamy poinformował amerykański serwis Daily Beast. Bez publicznego ogłaszania, że w Egipcie doszło do wojskowego zamachu stanu, amerykański prezydent zdecydował o zawieszeniu części pomocy wojskowej dla Kairu; według szacunków, chodzi o sumę 585 mln dolarów.
Podjęcie decyzji o zawieszeniu pomocy potwierdził senator Patrick Leahy z Partii Demokratycznej, stojący na czele podkomitetu ds. operacji zagranicznych. Jego rzecznik podkreślił, że decyzja taka została podjęta z uwagi na trzymanie się litery amerykańskiego prawa; zobowiązuje ono władze USA do zawieszenia pomocy dla kraju, którego rząd został ustanowiony w drodze zbrojnego zamachu stanu.
Urzędnicy Białego Domu przyznają jednak, że wstrzymanie pomocy wojskowej dla Egiptu ma charakter tymczasowy, tym bardziej, że rok fiskalny kończy się w USA już 30 września. Jak dodają, podjęcie decyzji w taki "niepubliczny" sposób daje administracji Obamy niezbędną elastyczność, dzięki której Biały Dom będzie mógł w każdej chwili zdecydować o przywróceniu tej pomocy, jeśli zajdzie tylko taka potrzeba. Zdaniem urzędników, Biały Dom będzie mógł teraz m.in. o wiele łatwiej wywierać naciski na powrót do demokratycznego systemu rządów w Egipcie.
Plany Waszyngtonu zostały jednak pokrzyżowane przez jego sojuszników. Państwa arabskie, na czele z Arabią Saudyjską, ogłosiły bowiem, że przekażą Egiptowi 12 miliardów dolarów, jeśli Amerykanie zdecydowaliby się na obcięcie pomocy wojskowej.
– Jesteśmy bogaci i nie zawahamy się udzielić finansowego wsparcia Kairowi – oświadczył książę Saud al-Faisal, saudyjski minister spraw zagranicznych. – Państwa arabskie nigdy nie zgodzą się na manipulowanie ich losem i narażanie ich bezpieczeństwa na szwank przez społeczność międzynarodową – ostrzegł podczas przemówienia.
Pomoc finansową dla Egiptu, oprócz Arabii Saudyjskiej, zadeklarowały już Kuwejt i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Zdaniem części ekspertów, to Arabska Wiosna Ludów postawiła pod znakiem zapytania przyszłość całego Bliskiego Wschodu i zagroziła osłabieniem więzów łączących Zachód z władzami państw arabskich.
Spór dotyczący pomocy dla Egiptu pokazuje również różnice interesów dotyczących politycznego kształtu tego regionu pomiędzy państwami zachodnimi a Rijadem, Kuwejtem czy Bahrajnem. Konserwatywne rodziny królewskie rządzące tymi krajami obawiają się bowiem zamachu stanu ze strony islamistów, którzy od lat grożą obaleniem ich rządów.
Największym zmartwieniem jest Bractwo Muzułmańskie, którego członkowie rezydują we wszystkich państwach arabskich. To właśnie dlatego saudyjski król Abdullah już miesiąc temu udzielił pełnego poparcia egipskim wojskowym w ich walce z "terroryzmem i ekstremizmem".
- Saudyjczycy są podejrzliwi, jeśli chodzi o amerykańską politykę zagraniczną – zwraca uwagę Bruce Riedel z Brookings Institution. Jak przekonuje, Waszyngton i Rijad nie oceniają już w ten sam sposób sytuacji, co oznacza "poważne kłopoty w najstarszym sojuszu zawartym przez Amerykanów na bliskim Wschodzie".
Nieufność sojuszników USA to pochodna stosunku państw Zachodu do Arabskiej Wiosny Ludów; państwa te popierały burzliwe przemiany, widząc w nich szanse na demokratyzację, podczas gdy konserwatywne państwa arabskie uznały rewolucję za zagrożenie dla status quo. To dlatego Saudyjczycy w 2011 roku wsparli władze Bahrajnu
....
Polityka Obamy to dno .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|