Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:15, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Egipt: były minister kultury Faruk Hosni będzie sądzony za korupcję.
Faruk Hosni, minister kultury Egiptu za rządów obalonego prezydenta Hosniego Mubaraka, będzie sądzony za korupcję - podała państwowa agencja prasowa MENA. Resort sprawiedliwości zdecydował o postawieniu go przed sądem za "nielegalne wzbogacenie się".
Według agencji MENA były minister nie potrafił wyjaśnić źródła pochodzenia 18 milionów funtów egipskich (ponad 2,3 mln euro) ze swego majątku. Hosni kierował resortem kultury przez ponad 20 lat. Po obaleniu Mubaraka znalazł się wśród osób, którym zabroniono wyjazdu z kraju.
Łącznie o korupcję oskarżono kilkudziesięciu przedstawicieli reżimu Mubaraka. Niektórzy zostali już skazani, inni czekają na proces.
Mubarak był pierwszym liderem, obalonym przez Arabską Wiosnę, który stanął przed sądem. Rządził Egiptem blisko 30 lat. W wyniku bezprecedensowych protestów społecznych ustąpił ze stanowiska w lutym 2011 roku. W czerwcu bieżącego roku został skazany na dożywotnie więzienie za współudział w zabójstwie kilkuset demonstrantów w trakcie krwawego tłumienia ubiegłorocznych protestów, które zmusiły go do ustąpienia.
>>>.
Tak wygladaly te ,,rzady''...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:56, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Egipska armia egipska informuje o zabiciu 32 "kryminalistów"
Armia egipska poinformowała, że podczas operacji, którą prowadzi od miesiąca na Synaju, zabiła 32 "kryminalistów". Operacja ta ma na celu znalezienie sprawców ataku 5 sierpnia na posterunek graniczny w Rafah, gdy zginęło 16 Egipcjan.
Rzecznik armii płk Ahmad Mohammed Ali powiedział dziennikarzom, że 38 osób, w tym "nie-Egipcjan", zostało zatrzymanych w ramach prowadzonej od 7 sierpnia "operacji Synaj".
Ali zapewnił, że rozmieszczenie wojska w sektorze, który na mocy porozumienia pokojowego pomiędzy Izraelem a Egiptem z 1979 roku, jest zdemilitaryzowany, było przeprowadzone w koordynacji z władzami izraelskimi.
Podkreślił, że w czasie działań zniszczono 31 podziemnych tuneli z Egiptu, którymi przemycana jest do Strefy Gazy broń automatyczna, wyrzutnie rakietowe i amunicja a także żywność.
5 sierpnia doszło do ataku na posterunek graniczny w Rafah, o który Kair oskarża dżihadystów pochodzących ze Strefy Gazy. Zginęło w nim 16 funkcjonariuszy egipskiej straży granicznej. Napastnicy przejęli dwa egipskie pojazdy wojskowe i przekroczyli nimi egipsko-izraelską granicę w miejscowości Kerem Szalom. Ich celem, według władz izraelskich, było przeprowadzenie ataku na izraelskich cywilów. W pobliżu znajduje się kilka izraelskich osiedli.
>>>>
Co atm sie wyprawia i kogo oni ,,zabijaja'' ??? Nie mozna ich zlapac i osadzic ??? Jest demokracja i nie mozna ot tak sobie ,,zabijac''... O co tam chodzi ? Oczywiscie z islamistami trzeba walczyc ale czy to sa islamisci ? O co chodzi ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:18, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Egipt: ostatni premier Mubaraka usłyszał zarzuty korupcyjne.
Ostatniemu premierowi Egiptu za rządów Hosniego Mubaraka, Ahmedowi Szafikowi, zostanie wytoczony proces korupcyjny. Jako szef spółdzielni mieszkaniowej w latach 90. miał on po bardzo zaniżonych cenach sprzedać działki synom ówczesnego prezydenta.
Poinformowali o tym pragnący zachować anonimowość przedstawiciele władz egipskich.
Według nich Szafik będąc szefem spółdzielni mieszkaniowej sprzedał za ułamek rzeczywistej ceny działki ziemi dwóm synom Mubaraka, Dżamalowi i Alai.
Szafik startował w czerwcowych wyborach prezydenckich, jednak przegrał z kandydatem Bractwa Muzułmańskiego Mohamedem Mursim. Polityk od ogłoszenia wyników przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Odpiera wysuwane wobec niego oskarżenia o korupcję i utrzymuje, że są one umotywowane politycznie.
>>>>
naturalna rzeczy koleja ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:03, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Premier Egiptu Hiszam Kandil: USA nie ponoszą winy za film o proroku Mahomecie
Premier Egiptu Hiszam Kandil powiedział, że nie należy obwiniać rządu USA za wyprodukowany w tym kraju obraźliwy film o proroku Mahomecie. Jednocześnie zaapelował do władz amerykańskich, by podjęły działania wobec jego twórców.
- To, co wydarzyło się przed ambasadą USA w Kairze, jest godne pożałowania, nie ma usprawiedliwienia i jest odrzucane przez wszystkich Egipcjan, zwłaszcza że twórcy tego słabego filmu nie mają powiązań z rządem USA - oświadczył Kandil, nawiązując do wtorkowych protestów w Kairze.
Jednocześnie władze Egiptu "apelują do amerykańskiego rządu, by zajął zdecydowane stanowisko wobec twórców filmu w ramach prawa międzynarodowego, które za przestępstwo uznaje wszelkie akty prowadzące do konfliktów na tle rasy, koloru skóry czy religii" - podkreślił.
Film wywołał protesty przed amerykańską ambasadą w Kairze. Kilkudziesięciu demonstrantów sforsowało mur otaczający placówkę i wdarło się na jej dziedziniec. Ściągnęli flagę USA i zastąpili ją czarną flagą z islamskim wyznaniem wiary: "Nie ma Boga nad Allaha, a Mahomet jest jego prorokiem".
Z kolei prezydent Egiptu Mohamed Mursi zwrócił się do egipskiej ambasady w Waszyngtonie, by podjęła "wszelkie kroki prawne" wobec twórców kontrowersyjnego filmu.
Oprócz protestów w Kairze film ten sprowokował zamieszki przed konsulatem USA w Bengazi na wschodzie Libii. W nocy z wtorku na środę w ataku na tę placówkę zginęli czterej Amerykanie, w tym ambasador USA w Libii Christopher Stevens.
Film pt. "Innocence of Muslims" (Niewinność muzułmanów) przedstawia Mahometa jako oszusta i nieodpowiedzialnego kobieciarza, który aprobował molestowanie seksualne dzieci. Jego reżyser Sam Bacile, który mieszka w Kalifornii, mówi o sobie, że jest izraelskim Żydem. Udzielając we wtorek wywiadu podkreślał, że jego film był z założenia prowokacyjną deklaracją polityczną potępiającą islam. Według niego produkcję filmu sfinansowano z pomocą ponad 100 żydowskich sponsorów.
>>>>
Przynajmniej jest jakis postep . RZAD USA NIE ODPOWIADA ZA TO CO ROBIA PRYWATNI AMERYKANIE . A gdyby zaczal jakies dzialania przeciw tworcom to mogloby sie skonczyc wieziem dla rzadu . NIE WOLNO IM . Jest wolnosc ...
Oczywiscie potepiamy glupawe produkcje kolesi akurat tego narodu ktore tylko sieja nienawisc .
Oczywiscie postac Mahometa nalezy przedstawiac OBIEKTYWNIE jaka byla NAPRAWDE . Tym ostrozniej ze jest idealem dla wielu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:17, 13 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Prezydent Egiptu zapewnia, że cudzoziemcy są bezpieczni w jego kraju.
Prezydent Egiptu Mohammed Mursi zapewnił w Brukseli, że jego kraj jest bezpieczny i będzie "chronić swych gości". W ten sposób odniósł się do wtorkowego zamachu w Bengazi w Libii, w którym zginął ambasador USA w tym kraju Christopher Stevens.
Mursi mówił o tym na wspólnej konferencji prasowej z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso, podczas pierwszej swojej wizyty w Europie.
Wraz z szefem KE omawiał stosunki handlowe, gospodarcze i pomoc UE dla młodej demokracji egipskiej oraz sytuację w Syrii. Jednak spotkanie z mediami zdominował temat gwarancji bezpieczeństwa dla turystów i dyplomatów w Egipcie.
Dwukrotnie w ostatnich dniach doszło do demonstracji przed ambasadą amerykańską w Kairze, wywołanych powstałym w USA filmem obrażającym - według muzułmanów - proroka Mahometa. Ten sam film był powodem ataku w Bengazi. W Kairze doszło do starć demonstrantów z siłami bezpieczeństwa.
Mursi w czwartek z naciskiem zapewnił, że cudzoziemcy, turyści i dyplomaci są w Egipcie szanowani i bezpieczni.
Na konferencji prasowej Barroso przypomniał, że UE zapewniła Egiptowi wart 449 mln euro pakiet pomocowy na lata 2011-2013. - Gotowi jesteśmy zrobić więcej - zadeklarował. Zapowiedział, że jeśli zmaterializuje się porozumienie Egiptu z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, to UE zaoferuje dalszą pomoc makrofinansową wartą 500 mln euro. W tym roku Bruksela przekaże także Kairowi 130 mln euro na projekty związane tworzeniem miejsc pracy.
Barroso podkreślił, że prócz pieniędzy UE oferuje Egiptowi dostęp do swego rynku, a ponadto pragnie stworzyć gwarancje dla inwestorów zainteresowanych tym krajem. Naciskał przy tym, że Egipt powinien mobilizować inwestorów do wejścia na swój rynek.
Obecnie wzrost gospodarczy Egiptu spowolnił, wynosi między 1 a 2 proc. PKB i rząd liczy na pomoc MFW oraz innych kredytodawców, by uniknąć wybuchu gniewu społecznego. Topnieją egipskie rezerwy walutowe, które spadły z 36 mld dolarów w styczniu 2011 roku do 16,3 mld USD rok później. W połączeniu z deficytem budżetowym sięgającym oficjalnie 8,7 proc. PKB, stwarza to poważne obawy, że władze w Kairze nie będą w stanie utrzymać kosztownego systemu subwencji rządowych.
Pod koniec lipca Egipt zwrócił się do MFW z prośbą o pożyczkę w wysokości 4,8 mld dolarów. Jednak, jak ostrzegają analitycy, zamieszki i protesty nie zachęcają zagranicznych pożyczkodawców do udzielania pomocy.
Barroso i Mursi mówili też w czwartek o ogarniętej antyrządową rebelią Syrii. Prezydent Egiptu zapewnił, że w tej kwestii "całkowicie zgadza się" z szefem KE i oświadczył, iż "prezydent Syrii (Baszar al-Asad), który zabija własnych obywateli, musi odejść".
Zapewnił, że jego kraj angażuje się w dialog mający na celu rozwiązanie syryjskiego konfliktu. - Nie chce (jednak) ingerować w politykę wewnętrzną, a chronić cywilną ludność Syrii - wyjaśnił Mursi.
>>>>
No nie wiem ! Jak islamistyczne bydlaki zaczna niszczyc Koran i podrzucac turystom . Jak ta tępa dzicz się rzuci to ja nic nie gwarantuje . Ja rozumiem ze swiadomi Egipcjanie wstydza sie tego wszystkiego i rozumieja jaki to upadek narodu . Ale fakty sa faktami ... Rozumiem bardzo dobrzy sytuacje - na czym graja islamisci . Komunizm to jest TO SAMO ! Tez o diabla ... My w Polsce wiemy wszystko - bo przeszlismy ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:04, 14 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Egipt: starcia manifestantów z policją przed ambasadą USA w Kairze
Rozwścieczeni manifestanci protestujący dzisiaj przed ambasadą USA w Kairze starli się z egipską policją. Demonstrujący przeciwko antyislamskiemu filmowi tłum rzucał kamieniami w kordon policji, blokującej dostęp do placówki.
Policja użyła gazu łzawiącego i odrzucała z powrotem kamienie w stronę demonstrantów.
Protestujący przewrócili spalony samochód na środku ulicy, która prowadzi z centralnego placu Tahrir do silnie strzeżonej i ufortyfikowanej placówki USA.
Amerykańska ambasada w Kairze jest oblegana przez protestujących od wtorku. Sprzeciwiają się oni zamieszczeniu w internecie obraźliwego wobec islamu filmu wyprodukowanego w USA.
Film "Innocence of Muslims" (Niewinność muzułmanów), którego fragmenty można oglądać na portalu YouTube, przedstawia Mahometa jako oszusta i nieodpowiedzialnego kobieciarza, który aprobował molestowanie seksualne dzieci.
Obraz wywołał falę antyamerykańskich nastrojów na Bliskim Wschodzie i krajach muzułmańskich, w tym m.in. Libii, Tunezji, Maroku, Jemenie, Sudanie i Iranie.
>>>
Ten film to prowokacja islamistow . Potepiamy zwyrodnialcow islmistycznych podburzajacych ciemne masy do mordu . Oni sa od diabla . Z diablem nie ma kompromisow . Diabel musi przegrac i PRZEGRA !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:26, 14 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Były premier Egiptu skazany na trzy lata więzienia
Ahmad Nazif, były premier Egiptu z czasów, kiedy u władzy był prezydent Hosni Mubarak, został skazany przez sąd w Kairze na trzy lata więzienia za "nielegalne wzbogacenie się" - poinformowała oficjalna agencja Mena.
Ponadto sąd nałożył na Nazifa grzywnę w wysokości 9 mln funtów egipskich (równowartość 1,5 mln dolarów).
Polityk ten ustąpił z urzędu 29 stycznia 2011 roku, zaledwie cztery dni po rozpoczęciu ludowej rewolty w Egipcie, która doprowadziła do obalenia Mubaraka.
Były premier był oskarżony o nadużycia władzy w celu wzbogacenia się oraz o sprzeniewierzenie pieniędzy publicznych. Jest jednym z wielu wysokich rangą funkcjonariuszy reżimu Mubaraka, którzy po jego obaleniu 11 lutego 2011 r. zostali pociągnięci do odpowiedzialności przed sądem za różnego rodzaju przestępstwa.
>>>>
Sa te wyroki ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:45, 14 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Prezydent Egiptu o antyislamskim filmie: trzeba sprzeciwiać się prowokacjom.
Prezydent Egiptu Mohammed Mursi oświadczył w Rzymie, że "wszyscy, w tym także Stany Zjednoczone, powinni sprzeciwiać się próbom zgubnych prowokacji". Tak odniósł się do antyislamskiego filmu, który doprowadził do zamieszek w krajach muzułmańskich.
Po spotkaniu z prezydentem Włoch Giorgio Napolitano Mursi, składający swą pierwszą wizytę w Wiecznym Mieście, potępił ataki radykalnych grup muzułmanów na placówki dyplomatyczne USA. W zamachu na amerykański konsulat w libijskim Bengazi zginął we wtorek ambasador Stanów Zjednoczonych Christopher Stevens.
Nawiązując do tych wydarzeń przywódca Egiptu oświadczył, że "ataki te są absolutnie niedopuszczalne" i dodał: - Mamy obowiązek bronić misji dyplomatycznych i turystów.
- Pokój wymaga zrozumienia i szacunku dla wszystkich religii i różnych opinii ze strony wszystkich. A my w Egipcie bardzo zwracamy na to uwagę - zapewnił prezydent. - Islam szanuje inne religie i korzystanie z każdej wolności, także wyznania, bo nie można zniewalać religii - podkreślił.
Do obraźliwego wobec islamu filmu, rozpowszechnionego w ostatnich dniach w internecie, nawiązał także podczas wspólnej konferencji prasowej prezydent Napolitano. Wydarzenia w konsulacie USA w Bengazi i ataki na placówki amerykańskie w różnych krajach nazwał "irracjonalnymi terrorystycznymi odpowiedziami" na "godne potępienia przypadki obrazy religii".
>>>>>
Tak jest ! W Youtube mozna wybrzebac dowolnie obrzydliwy film . I CO Z TEGO ! Nikt normalny nie grzebie w klozecie ( chodzi nie o serwis a o te jego rejony gdzie jest kloaka ) . Ale islamisci grzebia . Bo to satanisci i chca mordowac . Rzady krajow islamu musza uwazac bo to ich chca islamisci wysadzic i zaprowadzic rzady strachu niewoli i zbrodni...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:16, 14 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Bracia Muzułmańscy odwołali wezwanie do demonstracji w Egipcie
Bracia Muzułmańscy odwołali swoje wezwanie do przeprowadzenia w całym Egipcie demonstracji przeciwko zrealizowanemu w USA antyislamskiemu filmowi. Przeprowadzą zamiast tego jedynie "symboliczny" protest w Kairze.
- Kiedy wzywaliśmy w środę do przeprowadzenia w całym kraju przed meczetami demonstracji protestacyjnych, chcieliśmy, aby stało się to wyrazem oburzenia wszystkich Egipcjan - oświadczył sekretarz generalny najbardziej prężnego ruchu politycznego w Egipcie, Mahmud Hussein.
- Jednak w świetle wydarzeń dwu ostatnich dni Bractwo postanowiło uczestniczyć jedynie w symbolicznej demonstracji protestacyjnej na placu Tahrir w Kairze, aby nie dopuścić do nowych zniszczeń i do nowych ofiar, jak to się wydarzyło w poprzednich dniach - dodał Hussein w ogłoszonym komunikacie.
Placu Tahrir był na początku 2011 roku głównym miejscem demonstracji, które doprowadziły do obalenia reżimu Hosniego Mubaraka i pozostaje zwyczajowym już miejscem zgromadzeń politycznych.
W pobliżu znajduje się ambasada USA, koło której doszło do starć między grupami młodych demonstrantów protestujących przeciwko filmowi "Innocence of Muslims" (Niewinność muzułmanów) a siłami bezpieczeństwa. Film, którego fragmenty można oglądać na portalu YouTube, przedstawia Mahometa jako oszusta i nieodpowiedzialnego kobieciarza, który aprobował molestowanie seksualne dzieci.
Amerykańska ambasada w Kairze jest oblegana przez protestujących od wtorku.
>>>>
Brawo ! Jestem zachwycony ! O to chodzi . Rozum zwycieza !
Zawsze podczas protestow nalezy rozwazyc ich sens . Przeciw youtube sie nie protestuje bo to bez sensu ... Internet jest jak morze po ktorym plywaja i rekiny i zlote rybki wszystko . Protestowac przeciw morzu ? Bzdura ...
Natomiast gdy jest koncert Zgagi czy tej ,,kobiety'' ktorej psudonomu nie wymowie bo obraza Naszą Matkę PUBLICZNIE JAWNIE i masowo to tak ! Jesli zbalokuje sie taki ,,koncert'' to jest duza korzysc . Albo publiczne parady zboczencow . Tez korzysc moralna . Naromiast sciganie kazdego swira ktory cos tam bredzi w internecie jest glupie i bez sensu . I niewykonalne ... Poza tym nie kazdy kogo chca zabic islamisci jest swirem ! Nie mozemy sie dac oszukiwac . Achmed Szach masud byl wielkim bohaterem a go gnoje zamordowali . Poza tym nawet jak ktos nie jest wielkim bohaterem a ma watpliwosci co do Boga to tez nie wolno go karac . Bóg przeciez moglby sam to zrobic . A dalczego nie strzela np. piorunem ? Bo chce przekonac ROZUMEM a nie STRACHEM !
I to powinno byc motto ROZUMEM A NIE STRACHEM .
Co oczywiscie nie zanczy ze przestepca ma nie ponosic kary . Jesli lamie prawo jak najbardziej ... Ale watpliwosci nie sa lamaniem zadnego prawa . Jest wolnosc - kazdy moze watpic ...
Ale jeszcze arz brawo dla Egiptu za madrosc . Od prezydenta az po ludzi ... :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:33, 14 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
USA: trwa śledztwo ws. antyislamskiego filmu i jego twórcy
FBI i Ministerstwo Sprawiedliwości USA prowadzą śledztwo w sprawie antyislamskiego filmu, który wywołał gwałtowne protesty muzułmanów na świecie i ataki na placówki dyplomatyczne USA. Władze badają też, czy autor filmu naruszył warunki wyroku sprzed dwóch lat.
Organy ścigania rozważają możliwość zakwalifikowania produkcji filmu "Innocence of Muslims" (Niewinność muzułmanów) jako "przestępstwa z nienawiści". Chodzi o czyn, którego celem jest podsycenie nienawiści do wybranej grupy społecznej - rasowej, religijnej albo np. mniejszości seksualnej.
Administracja prezydenta Baracka Obamy potępiła ataki na placówki dyplomatyczne w reakcji na film i zamordowanie we wtorek ambasadora USA w Libii Chrisa Stevensa. Obama i sekretarz stanu Hillary Clinton podkreślili, że nic nie usprawiedliwia tego rodzaju przemocy.
Wielu komentatorów, zwłaszcza na prawicy, przypomina jednak, że konstytucyjna wolność wypowiedzi daje każdemu prawo do głoszenia wszelkich poglądów, w tym krytyki religii.
Potępiając ataki na ambasady, Hillary Clinton ostro skrytykowała również autorów filmu.
Jego twórca, który najpierw przedstawiał się jako Sam Bacile, to według organów ścigania niejaki Nakoula Basseley Nakoula, który został skazany w 2010 roku na karę w zawieszeniu za przestępstwa finansowe. Był oskarżony o zakładanie kont bankowych pod cudzymi nazwiskami, uzyskanymi z kradzieży danych osobowych, i wyłudzanie pieniędzy od banków. Skazano go na zapłacenie 790 tys. dolarów odszkodowania i na 21 miesięcy w więzieniu federalnym. Zabroniono mu też korzystania z komputera i internetu przez pięć lat bez zgody kuratora sądowego.
Jak podał w piątek "Wall Street Journal", władze sprawdzają teraz, czy można go pociągnąć do odpowiedzialności za naruszenie warunków zawieszenia kary. Jednak, jak zauważa agencja Associated Press, może być to trudne, bo zazwyczaj ograniczenia - w tym przypadku dostępu do komputera i internetu - mają na celu zapobieżenie przestępstwom, za które daną osobę skazano.
Mężczyzna przedstawiający się jako Nakoula udzielił wywiadu arabskojęzycznemu Radiu Sawa w USA. Powiedział, że "nie żałuje zrobienia filmu", choć jest "zasmucony" zabiciem ambasadora Stevensa. Przyznał, że "czuje się winny" z powodu fali antyamerykańskich protestów wywołanych filmem, ponieważ "Ameryki nie dotyczy ten temat, a poniosła one konsekwencje filmu, z którym nie ma nic wspólnego".
Według informacji podanych w ostatnich dniach przez media Nakoula, który w przeszłości używał wielu fałszywych nazwisk, ma 55 lat i jest koptyjskim chrześcijaninem z południowej Kalifornii.
Przedstawiciel tego Kościoła w USA oświadczył, że "stanowczo odrzuca" on łączenie go z jątrzącym filmem. Jednak, jak podał piątkowy "Washington Post", są dowody, że "co najmniej dwóch działaczy koptyjskich było zamieszanych w jego produkcję".
Twórcę filmu poparł pastor Terry Jones z Florydy, który wywołał oburzenie świata arabskiego, ogłaszając zamiar spalenia egzemplarzy Koranu w rocznicę zamachów z 11 września 2001 roku.
>>>>
jak widzicie islamisci bestialsko klamia aby wywolac mord . Wladze USA ani nawet spoleczenstwo nie ma z tym nic wspolnego a nawet prowadza sledztwo . Rzecz jasna to oceni sad bo nie dopomyslenia jest aby rzad kogos ,,karal'' tak robia rezimy ale nie rzady wolne . Wytacza sie proces po prostu o zniewazenie . I sad musi ocenic czy ktos obrazal czy moze poszukiwal odpowiedzi czy bladzil bo to tez nie moze byc tak ze wszystkich do jednego worka sie wrzuca . Tak powinno to wygladac . A nie dzikie tlumy mordujace ambasadorow i podpalajace szkoly z dziecmi ...
Widzicie jak islamisci niszcza Koran . Podrzucaja go zniszczony chrzescijanom aby wzbudzic mordy a to jest jedna z najbardziej ohydnych zbrodni .
Naruszja swiete prawo goscinnosci i nietykalnosci posla ktorym jest amabasador . Nie ma takiej swietosci ktorej nie plugawia islamisci . I co CISZA ? jakos nie slychac protestow przeciw islamistom ? OBLUDA !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:11, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Egipt: 14 islamistów skazanych na śmierć za ataki na Synaju.
Sąd w Ismaili w północnym Egipcie skazał 14 islamistów, w tym ośmiu zaocznie, na karę śmierci przez powieszenie za ataki terrorystyczne, dokonane w ubiegłym roku na Półwyspie Synaj.
Ponadto czterech innych oskarżonych otrzymało kary dożywotniego więzienia.
Proces toczył się przeciwko członkom zbrojnego ugrupowania Tawhid wal Dżihad, którzy według prokuratury w przeprowadzonych w czerwcu i lipcu 2011 roku zamachach zabili trzech funkcjonariuszy policji, oficera wojska i cywila.
Oskarżeni umieszczeni byli na sali sądowej w metalowej klatce. W trakcie odczytywania wyroku wznosili okrzyki przeciwko nowemu prezydentowi Egiptu, związanemu z islamistycznym Bractwem Muzułmańskim Mohamedowi Mursiemu.
- Mursi jest niewiernym i ci, którzy za nim idą są niewiernymi - zawołał jeden z oskarżonych. Inni skandowali: Bóg jest wielki.
Akty przemocy na zawsze niespokojnym Synaju wyraźnie nasiliły się po wymuszonym społeczną rebelią ustąpieniu prezydenta Hosniego Mubaraka w lutym ubiegłego roku. Wojsko i policja podjęły tam rozległą operację antyterrorystyczną po dokonanym w sierpniu ataku, w którym zabito 16 strażników granicznych.
>>>>
Czy oni nie powinni byc na przymusowym leczeniu psychiatrycznym ? Bo reakcja swiadczy o niezrownowazeniu umyslowym ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:27, 26 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Egipt: 15 lat więzienia za zabójstwo dla strażników moralności
Egipski sąd skazał we wtorek na 15 lat więzienia trzech islamistów za zabójstwo studenta, który przebywał w parku z kobietą niebędącą jego żoną. Sprawa podsyciła obawy przed ultrakonserwatystami chcącymi narzucić innym bardzo restrykcyjne normy obyczajowe.
Wyrok został odczytany w silnie strzeżonym sądzie w Suezie nad Morzem Czerwonym, gdzie w czerwcu zabity został 20-letni Ahmed Hussein Eid - poinformowała egipska agencja MENA. Prokuratura zarzuciła trzem mężczyznom, że z premedytacją planowali atak na każdą osobę, które nie będzie chciała im się podporządkować. Napastnicy zaprzeczyli, by należeli do zorganizowanej grupy.
Przedstawiciele służb bezpieczeństwa mówili, że trzej napastnicy wdali się z nim w kłótnię, ponieważ przebywał w parku z narzeczoną. Jeden z nich śmiertelnie ugodził go nożem.
W następstwie obalenia reżimu Hosniego Mubaraka w 2011 roku w Egipcie wzrosło znaczenie polityczne ultrakonserwatywnych ugrupowań islamistycznych, które uzyskały niemal jedną czwartą miejsc w parlamencie. Ponieważ od tego czasu w wielu miejscach osłabła obecność policji, coraz więcej Egipcjan obawia się rosnącej bezkarności samozwańczych strażników moralności - pisze agencja AP. Pojawiły się nawet doniesienia o ultrakonserwatystach chcących wymusić segregację płci w środkach transportu publicznego.
Jednak zdaniem służb bezpieczeństwa nie ma dowodów, by zabójstwo studenta z 25 czerwca można było przypisać jakiejkolwiek zorganizowanej grupie.
>>>>
Z tymi bydlakami trzeba walczyc ... JEST WOLNOSC . RZADZI PRAWO A NIE ROZBOJ ! Brawo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:50, 01 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Egipt: islamista odpowiada przed sądem za podpalenie Biblii
W Kairze rozpoczął się proces egipskiego islamisty Ahmeda Mohammeda Abdullaha, który publicznie podpalił Biblię. Oskarżony twierdzi, że jego czyn był reakcją na obraźliwy dla muzułmanów amerykański film o proroku Mahomecie.
Jak pisze agencja dpa, zwolennicy i przeciwnicy oskarżonego toczyli przed budynkiem sądu w Kairze pojedynki na słowa. Reprezentujący koptyjskich chrześcijan adwokaci głośno domagali się ukarania islamisty. Jego sympatycy mówili natomiast: "Przed sądem stanął człowiek, który bronił Koranu".
Abdullah oraz jego syn Islam, który także zasiadł na ławie oskarżonych, podczas gwałtownych protestów przeciwko wyprodukowanemu w USA filmowi o Mahomecie podarli i spalili publicznie Biblię. Syn powiedział następnie - według relacji naocznych świadków - w jednym z wywiadów, że podpalona księga nie jest księgą świętą. Bluźnierstwo jest w Egipcie karane. Proces ma być kontynuowany 14 października.
>>>>
To sa opetani . Pamietajmy ze Mahomet czytal Biblie i wiele z niej zaczerpnal do swoich nauk . Czyli wyznawcy islamu niszczac Biblie tez bluznia . Ale trzeba zbadac poczytalnosc osoby . A kara oczywiscie nie powinna byc jakas szokujaca typu wiele lat wiezienia . On nie wie co robi...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:38, 11 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Egipski sąd uniewinnił 24 oskarżonych w związku z "wielbłądzią bitwą".
Sąd w Kairze uniewinnił 24 byłych wyższych przedstawicieli władz Egiptu, oskarżonych o wysłanie jeźdźców na koniach i wielbłądach przeciwko demonstrantom w trakcie ubiegłorocznej społecznej rewolty, która obaliła autokratycznego prezydenta Hosniego Mubaraka.
Atak jeźdźców, okładających wszystkich wokół batami, miał miejsce 2 lutego na kairskim placu Tahrir, zapełnionym wtedy przez kilkadziesiąt tysięcy osób. Incydent ten przeszedł do historii jako "wielbłądzia bitwa", a jego dramatyczne obrazy wzmogły antyrządowe nastroje Egipcjan, przyczyniając się do upadku Mubaraka w dziewięć dni później.
Proces domniemanych sprawców jeździeckiej szarży toczył się ponad rok. Według udostępnionego Reuterowi sądowego dokumentu, sąd "nie znalazł żadnych materialnych dowodów na rzecz skazania oskarżonych".
Osoby, przeciwko którym toczył się proces, to między innymi były przewodniczący izby niższej parlamentu Fathi Sorur i blisko związany z Mubarakiem były przewodniczący izby wyższej Safwat Szerif. Obaj pozostaną jednak nadal w areszcie, gdyż objęci są innymi śledztwami, dotyczącymi zarzutów korupcyjnych.
????
A byli winni ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:22, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Egipt: prezydent pozbawił stanowiska prokuratora generalnego
Prezydent Egiptu Mohammed Mursi zdjął ze stanowiska prokuratura generalnego.
Zarzuca mu się, że jego słabe wystąpienie przed sądem doprowadziło do uniewinnienia 24 współpracowników Hosniego Mubaraka oskarżonych o brutalną pacyfikację protestów w ub.r.
Decyzją prezydenta gen. Abdel Maguid Mahmud odszedł ze stanowiska prokuratora generalnego i w zamian obejmie egipską placówkę dyplomatyczną w Watykanie.
Wyrok uniewinniający sojuszników Mubaraka wywołał demonstracje oburzonych Egipcjan w całym kraju. Mahmud oskarżany jest o to, że przyczynił się do decyzji sądu, nieprzekonująco przedstawiając argumenty oskarżenia.
Proces dotyczył ataku sojuszników Mubaraka 2 lutego 2011 roku, gdy staranowali oni na koniach i wielbłądach protestujących na kairskim placu Tahrir. Wydarzenia te urosły później do symbolu społecznej rewolucji, która ostatecznie odsunęła Mubaraka od władzy, oraz brutalności starego reżimu.
>>>>
Istotnie . Tylko ze jak prawnicy zobacza ze za nieskazywanie sie wylatuje to zaczna skazywac . Tylko ze wtedy juz nie bedzie to sprawiedliwosc tylko maszynka do skazywania . Stad caly czas mowie o Trybunalach Miedzynarodowych a wiec nieuwiklanych w Egipt...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:36, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Zwolennicy i przeciwnicy Mursiego starli się w Kairze
Pierwszy raz od objęcia władzy w Egipcie przez prezydenta Mohammeda Mursiego popierający go islamiści starli się w piątek w Kairze ze zwolennikami liberalnej i lewicowej opozycji. Dwunastu uczestników zajść zostało ciężko rannych.
Sympatycy Mursiego zdobyli szturmem, używając kamieni, pałek i metalowych prętów, trybunę wzniesioną przez zwolenników świeckiej opozycji na placu Tahrir i zniszczyli ją.
Podczas ataku islamiści skandowali: "Naród domaga się czystek w aparacie sprawiedliwości" i " Mursi kochamy cię". Z kolei sympatycy lewicy wołali: "Precz z panowaniem Muzułmańskich Braci" i "Precz z Radą Konstytucyjną". Policja nie interweniowała.
Mursi reprezentuje Partię Wolności i Sprawiedliwości, będącą politycznym ramieniem islamistycznego Bractwa Muzułmańskiego.
Zwolennicy sił liberalnych i lewicowych spotkali się w południe na placu Tahrir na zapowiadanym od kilku tygodni wiecu, by zaprotestować przeciwko zdominowaniu przez islamistów Rady Konstytucyjnej, która ma przygotować nową ustawę zasadniczą.
Obecne zajścia są kolejnym dowodem na głębokie podziały polityczne w kraju, gdzie półtora roku temu w wyniku ludowego powstania doszło do obalenia Hosniego Mubaraka.
Do zaostrzenia sytuacji w kraju przyczyniło się ostatnio uniewinnienie przez sąd 24 współpracowników Mubaraka oskarżonych o brutalną pacyfikację protestów w ub.r. Mursi zdymisjonował w związku z tym prokuratora generalnego gen. Abdela Maguida Mahmuda.
Wyrok uniewinniający sojuszników Mubaraka wywołał demonstracje oburzonych Egipcjan w całym kraju. Mahmud oskarżany jest o to, że przyczynił się do decyzji sądu, nieprzekonująco przedstawiając argumenty oskarżenia.
Proces dotyczył ataku sojuszników Mubaraka 2 lutego 2011 roku, gdy na koniach i wielbłądach staranowali oni protestujących na kairskim placu Tahrir. Wydarzenia te urosły później do symbolu społecznej rewolucji, która ostatecznie odsunęła Mubaraka od władzy, oraz brutalności starego reżimu.
>>>>
Potepiamy ohydny bandytyzm tergo typu . To nie jest polityka a dzialalnosc przestepcza ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:56, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Egipt: nauczycielka ścięła włosy uczennicom, bo nie miały chust
Nauczycielka w południowym Egipcie obcięła włosy dwóm 12-letnim uczennicom za karę, że dziewczynki nie nosiły muzułmańskich chust - podała agencja Associated Press. Incydent zrodził pytania o wpływ niedawno wybranych konserwatywnych władz na życie Egipcjan.
Ojciec jednej z uczennic powiedział AP, że nauczycielka najpierw kazała stać 12-latkom przez dwie godziny z rękami uniesionymi nad głową, a potem obcięła dziewczynkom włosy. Rodzice złożyli skargę na kobietę do prokuratury.
Nauczycielka broniła się, że ścięła dzieciom "najwyżej 2 cm włosów". Władze gubernatorstwa Luksoru, gdzie doszło do zdarzenia, nazwały jednak działanie nauczycielki "haniebnym" i przeniosły ją do innej szkoły.
Wydarzenie zrodziło pytania o wpływ muzułmańskich konserwatystów na życie społeczne w Egipcie, a w szczególności na prawa chrześcijańskiej mniejszości Koptów zamieszkującej ten kraj.
W czerwcu nowym prezydentem Egiptu został islamista Mohamed Mursi, a wybory parlamentarne zwyciężyła wcześniej partia utworzona przez Bractwo Muzułmańskie.
>>>>
Potepiamy islamistyczny terror !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:56, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Saad al-Katatni nowym przywódcą Bractwa Muzułmańskiego
Były spiker egipskiego parlamentu Saad al-Katatni został przewodniczącym egipskiej Partii Wolności i Sprawiedliwości, utworzonej przez Bractwo Muzułmańskie, zastępując Mohammeda Mursiego, który ustąpił z tej funkcji po wygraniu wyborów prezydenckich.
Bractwo Muzułmańskie jest obecnie największą siłą polityczną w Egipcie. Jest jednak ostro krytykowane przez koła liberalne, które zarzucają mu dążenie do narzucenia krajowi islamskiej konstytucji.
Katatni zapowiedział, że będzie dążył do budowy państwa opartego na zasadach islamu.
Kilkanaście tysięcy osób demonstrowało tego dnia w Kairze, żądając od prezydenta i Bractwa Muzułmańskiego zapewnień, że w nowej konstytucji reprezentowane będą poglądy wszystkich grup społecznych. Na transparentach wypisane było hasło "Naród chce konstytucji dla wszystkich Egipcjan".
Demonstranci domagali się też od Bractwa Muzułmańskiego przeprosin za zajścia w zeszłym tygodniu, kiedy w starciach między islamistami a uczestnikami opozycyjnej demonstracji ponad 100 osób odniosło obrażenia. Była to demonstracja sił liberalnych i lewicowych, zorganizowana w proteście przeciwko zdominowaniu przez islamistów Rady Konstytucyjnej, która ma przygotować nową ustawę zasadniczą.
Mursi urzęduje od 30 czerwca. 12 sierpnia przeniósł w stan spoczynku najważniejszych członków Najwyższej Rady Wojskowej, która rządziła Egiptem od czasu obalenia Hosniego Mubaraka w lutym ubiegłego roku. Anulował także dekret władz wojskowych, który przyznawał im uprawnienia ustawodawcze na czas, gdy kraj jest pozbawiony parlamentu.
Krótko przed wydaniem dekretu wojsko wyegzekwowało sądowy nakaz rozwiązania zdominowanego przez islamistów parlamentu, co uznano za próbę ograniczenia samodzielności nowego prezydenta. W odpowiedzi Mursi podjął działania, które zapewniły mu zarówno władzę wykonawczą, jak i ustawodawczą. Oponenci twierdzą, że ma obecnie nadmierne uprawnienia.
.....
Trzeba rozwiac obawy obywateli tym bardziej ze islamisci zupelnie popsuli opinie osob odwolujacych sie do takich hasel ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:43, 22 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Egipt: brutalny atak na dziennikarkę France 24
Sonia Dridi, reporterka telewizji France 24, została zaatakowana podczas relacjonowania na żywo protestów na placu Tahrir w Kairze.
Ashraf Khalil z angielskiej sekcji France 24, który przez cały czas był u boku dziennikarki, mówi, że zwykle nie kręcą oni materiałów na placu, a na balkonie nad nim.
- Teraz chcieliśmy zrobić ujęcie z poziomu ulicy - relacjonuje. Tłum był bardzo niespokojny i trudno było nad nim zapanować.
Na filmie widać, jak reporter prosi protestujących ludzi, by pozwolili kobiecie pracować. Nie posłuchali. Zanim skończyła mówić, tłum był już zbyt blisko. Khalil opowiada, że przerwał jej w połowie relacji, kiedy zorientował się, co się dzieje.
- Nikt już nas nie słuchał. Powiedziałem Soni, żeby szła prosto do sklepu na rogu placu i poczekała tam na mnie - relacjonuje.
Tłum zdążył otoczyć kobietę i z trudem udało się dotrzeć w bezpieczne miejsce. Cały czas była atakowana przez około 30 mężczyzn. Niektórzy próbowali jej pomóc, odciągając atakujących.
W ciągu ostatnich 18 miesięcy odnotowano liczne przypadki przemocy seksualnej wobec kobiet na placu Tahrir. W czasie powstania przeciwko Mubarakowi korespondentka amerykańskiej telewizji CBS Lara Logan została tam zgwałcona i pobita.
Amnesty International podaje, że podobne ataki na kobiety mają na celu zastraszenie ich i nie dopuszczenie do ich pełnego udziału w życiu publicznym.
...
Jedni atakowali inni bronili . Sa rozni ludzie . I bydlaki i wspaniali . Ale trzeba byc ostroznym .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:36, 11 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Benedykt XVI do Polaków o Święcie Niepodległości
Benedykt XVI, zwracając się w niedzielę do Polaków podczas spotkania na modlitwie Anioł Pański, mówił o Święcie Niepodległości. Papież apelował, by budować pomyślność ojczyzny na fundamencie wiary ojców i historii.
Podczas spotkania w południe w Watykanie Benedykt XVI powiedział do Polaków: "Święto Niepodległości, które dzisiaj obchodzicie w Polsce, przypomina o wierze waszych ojców, o historii, o mocy ducha minionych pokoleń. Na tym fundamencie budujcie pomyślność waszej ojczyzny".
- Dzisiaj również wspieram wasze modlitwy, jakie z inicjatywy Dzieła Pomoc Kościołowi w Potrzebie zanosicie za chrześcijan w Egipcie, w ramach Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym - dodał papież po polsku.
...
Tak . Dzis modlimy sie za Egipt . Aby wolnosc byla wolnoscia . Aby nie zamienila sie w zbrodniczy obled . Jest tez swieto wolnosci Polski . I to sie dobrze sklada . Dzis ludy swiata walcza o wolnosc . I tylko Polska moze byc im wzorem z uwagi na historie i wyplywajaca z nie moc ducha nie znana nigdzie indziej . W ten sposob Polska wysuwa sie na pierwsze miejsce w swiecie w tym co najwazniejsze w mocy ducha . Po to byla historia Polski . O tym spiewali wieszcze i bardowie . Rzeczywistosc przekracza wyobrazenia bo okazuje sie ze caly swiat pragnie . I tak postanowil Bòg ze przez Polske wiedzie droga do nieba dla swiata .:0)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:33, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Egipt: wściekły tłum podpalił studio Al-Dżaziry w Kairze
Kairskie studio katarskiej telewizji Al-Dżazira zostało zaatakowane i podpalone przez wściekły tłum, który wznosił okrzyki przeciwko stacji - podaje Reuters.
Studio mieści się w budynku przy placu Tahrir - głównej areny demonstracji i starć z siłami bezpieczeństwa w stolicy Egiptu. Przed siedzibą telewizji zebrał się tłum 200-250 młodych ludzi, zarzucających jej przykrywanie nadużyć i afer egipskich władz.
Nieznani sprawcy wrzucili do studia przez okna butelki z substancją zapalającą, od których wybuchł pożar. Udało się go ugasić, ale szalejące płomienie doszczętnie zniszczyły pomieszczenia.
- Protestujący zarzucają stacji stronniczość i brak obiektywizmu - powiedział jeden z reporterów Al-Dżaziry. Jak dodał, wielu z młodych demonstrantów uważa, że telewizja wspiera rządzące w Egipcie, po obaleniu Hosniego Mubaraka, Bractwo Muzułmańskie.
Gwałtowne starcia z policją w Kairze rozpoczęły się od poniedziałkowych pokojowych manifestacji, przypadających w pierwszą rocznicę krwawych wydarzeń w stolicy Egiptu. Siły bezpieczeństwa zabiły wtedy w całym kraju co najmniej 42 demonstrantów, a prawie 2000 innych raniły.
Przed rokiem na ulice wyszły tysiące Egipcjan, domagając się, by rządzący po obaleniu Mubaraka generałowie oddali władzę. Obecne wystąpienia w Kairze, nawiązujące do tamtych dramatycznych wydarzeń, są też skierowane przeciwko rządzącemu Bractwu Muzułmańskiemu i prezydentowi Mohammedowi Mursiemu, którzy w opinii egipskiej ulicy, nie spełnili pokładanych w nich nadziei.
....
To pewnie zrobili rezimowcy z zemsty .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:07, 22 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Egipt: szef Bractwa Muzułmańskiego potępia starania o pokój z Izraelem.
Przywódca egipskiego Bractwa Muzułmańskiego Mohammed Badei potępił dążenia do pokoju z Izraelem i nawoływał do świętej wojny w celu wyzwolenia terytoriów palestyńskich.
Prezydent Egiptu Mohammed Mursi, wywodzący się z Bractwa, pośredniczył w wynegocjowaniu ogłoszonego zaledwie dzień wcześniej zawieszenia broni między Izraelem a palestyńskim Hamasem rządzącym w Strefie Gazy.
- Wróg rozumie tylko język siły - podkreślał Badei w oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej Bractwa Muzułmańskiego. Wszelkie porozumienia pokojowe z Izraelem określił mianem "wielkiego oszustwa", wzywał muzułmanów do "wspierania braci w Palestynie", zaopatrywania ich we wszystko, czego potrzebują, zabiegania o ich zwycięstwo "na wszystkich arenach międzynarodowych".
Badei wskazywał też, że dżihad (święta wojna) jest "obligatoryjny dla muzułmanów". Zastrzegł jednak, że sięgnięcie po broń będzie "ostatnim etapem", dopiero po osiągnięciu przez muzułmanów jedności.
Associated Press zwraca uwagę, że oświadczenie przywódcy Bractwa Muzułmańskiego ostro kontrastuje z rolą, jaką prezydent Mursi odegrał w negocjacjach, które doprowadziły do zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem.
Agencja przyznaje, że Bractwo Muzułmańskie występuje czasem ze sprzecznymi przesłaniami, w zależności od tego, do kogo są kierowane. Istnieją też w tym ruchu podziały ideologiczne i pokoleniowe.
Bractwo Muzułmańskie nie uznaje Izraela i - przynajmniej oficjalnie - jego członkowie odmawiają bezpośrednich rozmów z osobistościami izraelskimi. Jednak Mursi zapewnił, że dotrzyma postanowień traktatu pokojowego między Egiptem a Izraelem z 1979 roku.
>>>>
Potepiamy wojennych zbrodniarzy . Koles szykuje sobie miejsce w Trybunale Karnym ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:16, 23 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Egipt: prezydent Mursi przemawia do zwolenników; przeciwnicy protestują
W Egipcie zawrzało z powodu prezydenckiego dekretu, który gwarantuje Mohammedowi Mursiemu niemal absolutną władzę. Przed pałacem prezydenckim w Kairze zgromadzili się zwolennicy egipskiego przywódcy. Tymczasem na placu Tahrir trwa demonstracja jego przeciwników. W kilku inny miastach doszło do starć, podpalano siedziby rządzącej partii, z której wywodzi się prezydent. Kilkanaście osób zostało rannych.
Dekret Mohammeda Mursiego stwierdza, że decyzje prezydenta do czasu ukończenia prac nad nową konstytucją nie mogą być cofnięte przez żaden organ, włączając w to sądy. - Nigdy nie użyję prawa z osobistych powodów czy też do wyrównywania rachunków - skomentował Mursi.
- Obiecałem, że będę interweniował, aby bronić narodu przed niebezpieczeństwami, i tak właśnie uczyniłem - mówił prezydent do swoich zwolenników zgromadzonych w Kairze. Wiec zwołało Bractwo Muzułmańskie.
Prezydent zapewnił, że pracuje nad zapewnieniem społecznej i gospodarczej stabilności oraz wymienialności przedstawicieli władzy. - Istnienie opozycji mnie nie martwi, ale musi być ona rzeczywista i silna - podkreślił.
Trwające obecnie protesty to jego zdaniem skutek spisku "wrogów z zagranicy i kilku przedstawicieli starego reżimu, którzy nie chcą, by Egipt stanął na nogi".
- Idziemy naprzód i nikt nie może nas powstrzymać - powiedział egipski przywódca.
Protesty i starcia
Tymczasem część Egipcjan oskarża prezydenta o autorytarne zapędy. Opozycja wezwała do organizowania w całym kraju wieców przeciwko - jej zdaniem - samowolnemu rozszerzaniu władzy przez prezydenta Mursiego. Wydając antydemokratyczne dekrety, Mursi "ogłosił się nowym faraonem" - napisał na Twitterze laureat Pokojowej Nagrody Nobla Mohamed ElBaradei.
Przeciwnicy prezydenta demonstrują m.in. na kairskim placu Tahrir. Protestujący domagali się ustąpienia Mursiego i oskarżali go o przeprowadzenie zamachu na władzę. "Mohammed Mursi Mubarak" - głosił jeden z transparentów, sugerując, że obecny szef państwa idzie w ślady swego autorytarnego poprzednika, Hosniego Mubaraka. Inny plakat przedstawiał Mursiego z maską faraona Tutenchamona. Skandowano: "Lud chce obalić reżim", a niezależny dziennik "Al-Masri al-Jum" na pierwszej stronie zamieścił nagłówek "Mursi - tymczasowy dyktator".
W ulicy wiodącej od Tahrir do parlamentu i budynków rządowych policja potraktowała demonstrujących gazem łzawiącym; niektórzy demonstranci wprost na bruku rozpalili małe ogniska - podaje Reuters, powołując się świadka. W walkach w Kairze trzy osoby zostały ranne.
Telewizja publiczna podała, że protestujący podpalili siedziby rządzącej Partii Wolności i Sprawiedliwości (PWiS) w leżących na północnym wschodzie kraju miastach Suez, Ismailia i Port Said. PWiS została utworzona przez Bractwo Muzułmańskie, z którego wywodzi się Mursi.
W Aleksandrii, drugim co do wielkości mieście Egiptu, demonstranci zaatakowali siedzibę islamistycznego PWiS. Wyrzucili na ulice książki i krzesła, a następnie je podpalili - poinformował świadek, cytowany przez agencję Reutera. Rannych zostało 12 osób.
Anonimowy przedstawiciel PWiS, cytowany przez agencję AFP, powiedział, że w tym mieście między zwolennikami a przeciwnikami Mursiego doszło do starć. Demonstranci obrzucali się kamieniami. Rannych zostało 12 osób.
Jak pisze agencja dpa, gniew protestujących wymierzony jest nie tylko w prezydenta, ale również w przewodniczącego Bractwa, Mohammeda Badię zwanego Murszidem. Przeciwnicy Badii porównują jego rolę w Egipcie po obaleniu Mubaraka do tej, jaką w Iranie pełni ajatollah Ali Chamenei.
W proteście przeciw przeforsowanym dekretom do dymisji podał się prezydencki doradca ds. demokratyzacji, chrześcijanin Samir Morkos. Decyzje Mursiego "zaskoczyły mnie, nie zostały ze mną skonsultowane" - powiedział.
Zaniepokojenie sytuacją w Egipcie wyraziła - poprzez swego rzecznika - Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka.
Kontrowersyjne dekrety
W czwartek prezydent wydał dekrety, które znacznie rozszerzają jego prerogatywy i jego zdaniem będą chronić rewolucję, w wyniku której w zeszłym roku obalony został autorytarny prezydent Hosni Mubarak. Z dekretów wynika, że żaden organ, nawet sąd najwyższy, nie może unieważnić decyzji szefa państwa do czasu ukończenia prac nad nową konstytucją, najpewniej w połowie lutego. Zgodnie z dekretem wszystkie decyzje prezydenta są ostateczne i nie podlegają apelacji.
Jak pisze agencja AFP, stosunki Mursiego z dużą częścią sądownictwa są napięte. W rękach prezydenta jest zarówno władza wykonawcza, jak i ustawodawcza, m.in. na skutek rozwiązania w czerwcu izby niższej parlamentu. Mursi wzmocnił swoją władzę w sierpniu, gdy nakazał przejście w stan spoczynku wywodzącemu się z dawnego reżimu ministrowi obrony Husajnowi Tantawiemu.
Jeden z dekretów nakazuje powtórne procesy wysokich urzędników ery Mubaraka. Inny uniemożliwia rozwiązanie zdominowanego przez islamistów Zgromadzenia zajmującego się opracowaniem nowej konstytucji kraju i daje mu więcej czasu na zakończenie prac. Z prac nad nową ustawą zasadniczą zrezygnowali już przedstawiciele środowisk liberalnych i świeckich.
Mursi zdymisjonował też w czwartek prokuratora generalnego Abdela Magida Mahmuda, aby - według agencji Reutera - ułagodzić uczestników protestów, domagających się powtórnego dochodzenia w sprawie urzędników, którzy tłumili powstanie przeciwko Mubarakowi. Prezydent desygnował na nowego prokuratora generalnego Talata Abdullaha.
Rzecznik prezydenta Jasser Ali powiedział, że decyzje Mursiego mają na celu "oczyszczenie instytucji" i "zniszczenie fundamentów dawnej dyktatury".
>>>>
Protestuja mubarakowcy . Ja popieram jednak wladze bo jest jasne kto rzadzi > Mursi musi miec swiadomosc . TERAZ ZA WSZYSTKO ODPOWIADA ON ! BÓG I HISTORIA JEGO OSĄDZĄ !!! ZA WSZYSTKO !!! Cala wladza caly osad ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:19, 23 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
ONZ zaniepokojona dekretami prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego
Dekrety prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego, uniemożliwiające unieważnianie decyzji szefa państwa, budzą poważne obawy dotyczące przestrzegania praw człowieka w kraju - ocenił rzecznik Wysokiej Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka.
- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni poważnymi konsekwencjami, które te deklaracje mogą mieć na przestrzeganie praw człowieka i rządy prawa w Egipcie - podkreślił rzecznik Wysokiej Komisarz Navi Pillay, Rupert Colville, na konferencji prasowej w Genewie.
- Obawiamy się też, że może to doprowadzić do bardzo niestabilnej sytuacji w najbliższych dniach - dodał.
Opozycja wzywa do protestów
Egipska opozycja wezwała do organizowania w całym kraju wieców przeciwko - jej zdaniem - samowolnemu rozszerzaniu władzy przez prezydenta Mursiego. W Kairze demonstracje odbędą się na placu Tahrir. Plac ten był centrum rewolucji z 2011 roku, w wyniku której ustąpił autorytarny prezydent Hosni Mubarak.
W czwartek Mursi "ogłosił się nowym faraonem" - napisał na Twitterze laureat Pokojowej Nagrody Nobla Mohamed ElBaradei. Z kolei Wael Ghonim, kluczowa postać ubiegłorocznych demonstracji, podkreślił, że celem egipskiej rewolucji nie było oddanie władzy w ręce "łagodnego dyktatora".
Bractwo Muzułmańskie, z którego wywodzi się Mursi, zaapelowało do swoich zwolenników, by po piątkowych modłach zebrali się przez pałacem prezydenckim w Kairze.
"Decyzje chroniące rewolucję"
W czwartek prezydent wydał dekrety, które znacznie rozszerzają jego prerogatywy. Nadał sobie prawo do "podejmowania decyzji, które chroniłyby rewolucję". Z dekretów wynika, że żaden organ, nawet sąd najwyższy, nie może unieważnić decyzji szefa państwa do czasu ukończenia prac nad nową konstytucją, najpewniej w połowie lutego.
Jeden z dekretów nakazuje powtórne procesy wysokich urzędników ery Mubaraka. Inny uniemożliwia rozwiązanie zdominowanego przez islamistów Zgromadzenia zajmującego się opracowaniem nowej konstytucji kraju i daje mu więcej czasu na zakończenie prac. Z prac nad nową ustawą zasadniczą zrezygnowali już przedstawiciele środowisk liberalnych i świeckich.
Dekret zakładający powtórzenie procesów oznacza, że Mubarak również może być powtórnie sądzony. Były prezydent został skazany w czerwcu na karę dożywotniego więzienia za współudział w zabójstwie kilkuset demonstrantów w trakcie krwawego tłumienia ubiegłorocznych protestów, które go obaliły.
Mursi zdymisjonował też w czwartek prokuratora generalnego Abdela Magida Mahmuda, aby według agencji Reutera, ułagodzić uczestników protestów, domagających się powtórnego dochodzenia w sprawie urzędników, którzy tłumili powstanie przeciwko Mubarakowi. Prezydent desygnował na nowego prokuratora generalnego Talata Abdullaha.
Rzecznik prezydenta Jasser Ali powiedział, że decyzje Mursiego mają na celu "oczyszczenie instytucji" i "zniszczenie fundamentów dawnej dyktatury".
>>>>>
Moze niech porzadzi troche co ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:20, 23 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Egipska opozycja wzywa do "marszu milionów" przeciwko prezydentowi Mohammedowi Mursiemu
Egipska opozycja wzywa do "marszu milionów" przeciwko prezydentowi Mohammedowi Mursiemu, który, jej zdaniem, samowolnie rozszerzył swoją władzę wydanymi w czwartek dekretami.
Tysiące przeciwników prezydenta Mursiego zbierają się na placu Tahrir w Egipcie. Protestujący sprzeciwiają się najnowszym dekretom prezydenta. Dają mu one nowe uprawnienia, specjalną opieką otaczają członków Zgromadzenia Konstytucyjnego i zakładają wznowienie procesów najwyższych przedstawicieli władz ery Mubaraka.
Opozycja wzywa do "marszu milionów" przeciwko Mursiemu. Wśród polityków, którzy nawołują do obrony rewolucji, są między innymi Mohamed ElBaradei i Amr Moussa, czołowi działacze partii opozycyjnych wobec rządzącego Bractwa Muzułmańskiego.
ElBaradei, laureat pokojowego Nobla, powiedział, że egipska rewolucja została zduszona. Jego zdaniem Mursi obwołał sam siebie "władcą z rozkazu Boga". "Ogłosił się nowym faraonem" - napisał na Twitterze ElBaradei. - Nie chcemy nowego dyktatora - powiedziała z kolei publicystka Mona al-Tahawi.
Dekret zakładający powtórzenie procesów oznacza, że były prezydent Hosni Mubarak również może być powtórnie sądzony. Mubarak został skazany w czerwcu na karę dożywotniego więzienia za współudział w zabójstwie kilkuset demonstrantów w trakcie krwawego tłumienia ubiegłorocznych protestów, które go obaliły.
Mursi zdymisjonował też w czwartek prokuratora generalnego Abdela Magida Mahmuda, aby, jak podaje Reuters, ułagodzić uczestników protestów, domagających się powtórnego dochodzenia w sprawie urzędników, którzy tłumili powstanie przeciwko Mubarakowi. Nowym prokuratorem generalnym na cztery lata został desygnowany na to stanowisko przez prezydenta Talat Abdullah.
Kolejny dekret prezydenta Egiptu uniemożliwia rozwiązanie Zgromadzenia zajmującego się opracowaniem nowej konstytucji kraju i daje mu więcej czasu na zakończenie prac. Nowa konstytucja to fundamentalny element przechodzenia Egiptu do demokracji, lecz jej tworzenie jest niewolne od sporów, głównie między islamistami a ich krytykami reprezentującymi świeckie postawy.
Obie izby parlamentu są zdominowane przez islamistycznych sojuszników Mursiego. (Parlament został rozwiązany 16 czerwca 2012 r. na mocy decyzji Najwyższego Trybunału Konstytucyjnego uznającego za nieważne mandaty 1/3 deputowanych. Prezydent Mursi anulował tę decyzję, z kolei 10 lipca 2012r. Trybunał uznał dekret prezydenta o ponownym zwołaniu parlamentu za niezgodny z konstytucją).
Prezydent wydał swe dekrety w dzień po zakończeniu mediacji między Izraelem a rządzącym w Strefie Gazy palestyńskim Hamasem, co doprowadziło do zawarcia zawieszenie broni w ich konflikcie.
>>>>>
Akurat jego rola w Gazie byla pozytywna i ja nie widze szalenstwa w czynach ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:58, 23 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Prezydent Egiptu zarządził ponowne procesy dawnych rządzących
Prezydent Egiptu Mohammed Mursi wydał w czwartek kilka dekretów, które, jak pisze AP, znacznie rozszerzają jego prerogatywy. Jeden z dekretów nakazuje powtórne procesy wysokich urzędników ery Mubaraka, inny chroni Zgromadzenie pracujące nad nową konstytucją.
Dekret zakładający powtórzenie procesów oznacza, że były prezydent Hosni Mubarak również może być powtórnie sądzony. Mubarak został skazany w czerwcu na karę dożywotniego więzienia za współudział w zabójstwie kilkuset demonstrantów w trakcie krwawego tłumienia ubiegłorocznych protestów, które go obaliły.
Mursi zdymisjonował też w czwartek prokuratora generalnego Abdela Magida Mahmuda, aby, jak podaje Reuters, ułagodzić uczestników protestów, domagających się powtórnego dochodzenia w sprawie urzędników, którzy tłumili powstanie przeciwko Mubarakowi. Nowym prokuratorem generalnym na cztery lata został desygnowany na to stanowisko przez prezydenta Talat Abdullah.
Kolejny dekret prezydenta Egiptu uniemożliwia rozwiązanie Zgromadzenia zajmującego się opracowaniem nowej konstytucji kraju i daje mu więcej czasu na zakończenie prac. Nowa konstytucja to fundamentalny element przechodzenia Egiptu do demokracji, lecz jej tworzenie jest niewolne od sporów, głównie między islamistami a ich krytykami reprezentującymi świeckie postawy.
Dekret, który odczytał w TV rzecznik prezydenta, zakłada, że ani Zgromadzenie ani Rada Konsultatywna (Madżlis al-Szura), izba wyższa parlamentu, nie mogą zostać rozwiązane przez Trybunał.
Obie izby parlamentu są zdominowane przez islamistycznych sojuszników Mursiego. Parlament został rozwiązany 16 czerwca 2012 r. na mocy decyzji Najwyższego Trybunału Konstytucyjnego uznającego za nieważne mandaty 1/3 deputowanych. Prezydent Mursi anulował tę decyzję, z kolei 10 lipca 2012r. Trybunał uznał dekret prezydenta o ponownym zwołaniu parlamentu za niezgodny z konstytucją.
Dekrety Mursiego ogłoszono w sytuacji, gdy w centrum Kairu czwarty dzień z rzędu tysiące demonstrantów protestują przeciwko polityce prezydenta i krytykują Bractwo Muzułmańskie.
Prezydent wydał swe dekrety w dzień po zakończeniu mediacji między Izraelem a rządzącym w Strefie Gazy palestyńskim Hamasem, co doprowadziło do zawarcia zawieszenie broni w ich konflikcie .
>>>>
A byly nieprawidlowosci w procesach ? Czy tez beda odnawiane w razie ,,potrzeby'' ??? To jest parodia sadow ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:08, 24 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Bractwo Muzułmańskie zapowiada demonstracje na rzecz Mursiego
Egipskie islamistyczne Bractwo Muzułmańskie wezwało do udziału w zaplanowanej na wtorek w Kairze wielkiej demonstracji poparcia dla prezydenta Mohammeda Mursiego, który stanął w obliczu masowych protestów po wydaniu dekretu zwiększającego jego uprawnienia.
Opublikowany na internetowych stronach Bractwa komunikat apeluje również o okazanie Mursiemu poparcia w miejscach publicznych w całym Egipcie po muzułmańskich modłach w niedzielę wczesnym wieczorem.
Wywodzący się z Bractwa Muzułmańskiego Mursi wydał w czwartek dekret, który znosi możliwość zaskarżania działań prezydenta w sądach do czasu ukończenia prac nad nową konstytucją, co ma nastąpić w lutym przyszłego roku. Reakcją były uliczne protesty i potępienie dekretu przez będącą zwierzchnim organem wymiaru sprawiedliwości Egiptu Najwyższą Radę Prawną.
Przeciwne dekretowi partie również zwołały na wtorek demonstrację w Kairze, ale odbędzie się ona na placu innym niż ten, na którym mają się zebrać zwolennicy Bractwa.
....
Tutaj widzimy przepychanie . Za przeciw a kto mysli o tym co dobre dla kraju a nie kto kogo .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:20, 24 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Najwyższa Rada Prawna potępiła zwiększenie uprawnień prezydenta Mursiego
Najwyższa Rada Prawna, która jest zwierzchnim organem wymiaru sprawiedliwości Egiptu, potępiła zwiększenie przez prezydenta Mohammeda Mursiego jego uprawnień, co określono jako "bezprecedensowy atak" na niezależność sądownictwa.
Wywodzący się z islamistycznego Bractwa Muzułmańskiego Mursi wydał w czwartek dekret, który znosi możliwość zaskarżania działań prezydenta w sądach do czasu ukończenia prac nad nową konstytucją, co ma nastąpić w lutym przyszłego roku.
Dekret wywołał w piątek uliczne protesty i starcia w centrum Kairu i w innych miastach Egiptu. Przeciwnicy prezydenta oskarżają go o autorytaryzm i chęć narzucenia wszystkim obywatelom islamistycznej wizji państwa. Doradcy Mursiego twierdzą natomiast, że celem dekretu jest usprawnienie politycznej transformacji, którą hamują przeszkody natury prawnej.
Oświadczenie, wydane po nadzwyczajnym posiedzeniu Najwyższej Rady Prawnej, wzywa "prezydenta republiki, by usunął z tego dekretu wszystko, co szkodzi wymiarowi sprawiedliwości".
Złożona z sędziów wyższej rangi Rada opiniuje kandydatów na sędziów, których później mianuje prezydent - oraz decyduje o ich dalszych awansach i przeniesieniach.
....
Dziwaczne zarzuty . Jak Mursi mogl sie zamachnac na panstwo prawa skoro cos takie tam nie istnieje . Trzeba je dopiero stworzyc .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:56, 26 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Atak demonstrantów na biuro Bractwa Muzułmańskiego w Egipcie
Jedna osoba zginęła, a 60 zostało rannych podczas antyprezydenckich protestów w mieście Damanhur, położonym w delcie Nilu - poinformowała arabska stacja telewizyjna Al-Dżazira.
Demonstranci zaatakowali tam lokalne biuro Bractwa Muzułmańskiego, ugrupowania z którego wywodzi się prezydent Egiptu Mohammed Mursi.
Falę protestów, głównie w Kairze, wywołało ogłoszenie w czwartek przez Mursiego dekretu, który znosi możliwość zaskarżania działań prezydenta w sądach do czasu ukończenia prac nad nową konstytucją, co ma nastąpić w lutym przyszłego roku. W starciach z policją rannych zostało ponad 500 osób.
Mursi próbuje załagodzić sytuację i w poniedziałek ma się spotkać z Najwyższą Radą Prawną, by przedyskutować kontrowersyjny dekret.
....
Macie ,,obroncow demokracji" . Potepiamy bandziorow mordujacych ludzi . Oni sie zapewne wystraszyli tej zapowiedzi ponownych procesow stad taka agresja . Pokazuje to ze naprawde poyrzeba silnej wladzy . Mursi ma racje !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:41, 27 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Egipt: w Kairze doszło do starć przeciwników prezydenta Mursiego z policją
Demonstranci, protestujący przeciwko niemal absolutnej władzy, jaką przyznał sobie prezydent Egiptu Mohammed Mursi, starli się z policją w Kairze. Policjanci użyli gazu łzawiącego. Setki protestujących obrzucały ich kamieniami.
Do starć doszło na ulicy między ambasadą USA a placem Tahrir, na którym rozpoczęły się protesty, prowadzące do obalenia w lutym 2011 roku autorytarnego prezydenta Hosniego Mubaraka.
Na placu Tahrir zaczęły się we wtorek zbierać setki ludzi, skandując hasła przeciwko dekretom Mursiego i przeciwko Bractwu Muzułmańskiemu. Na jednym z transparentów umieszczono napis "Bractwo ukradło kraj".
Przeciwnicy Mursiego zamierzają zorganizować marsze z różnych miejsc Kairu na plac Tahrir. Associated Press pisze, że będzie to ważnym sprawdzianem, czy opozycja jest zdolna zmobilizować sympatyków i opinię publiczną przeciwko dekretom, przyznającym Mursiemu nieomal dyktatorską władzę.
Mursi, który urząd prezydenta objął w czerwcu, twierdzi, że jego dekrety są niezbędne, by chronić "rewolucję" i demokratyczną transformację kraju.
Zwolennicy Mursiego odwołali zaplanowany na wtorek wielki wiec, wskazując na potrzebę "rozładowania napięć".
Policja poinformowała, że podczas trwających od tygodnia starć oponentów Mursiego z policją w Kairze zatrzymano 348 osób, z których 109 aresztowano. Demonstranci zniszczyli 22 pojazdy policyjne. 216 funkcjonariuszy odniosło obrażenia.
Mursi powiedział w poniedziałek sędziom z Najwyższej Rady Prawnej, że nie zmieni swych dekretów, które zwiększają jego uprawnienia. Obserwatorzy wskazują, że uprawnienia te stawiają prezydenta i zespół pracujący nad literą nowej konstytucji ponad egipskim sądownictwem. Najwyższa Rada Prawna uznała dekret Mursiego za zamach na niezawisłość sądownictwa.
Setki prawników zebrały się we wtorek przed siedzibą ich związku w centrum Kairu, przygotowując się do marszu na plac Tahrir. "Odejdź, odejdź" - skandowali, zwracając się do Mursiego.
....
Nie odejdzie bo popiera go wiekszosc . Wymuszanie kamieniami ustapienia kogos kogo popiera wielszosc jest przeciwne wolnosci . Ja nie popieram protestu dla protestu . Na razie Mursi dziala zaskakujaco sprawnie i mozna zalowac ze w Polsce nie bylo takiego jak on w 1989 . Bòg opiekuje sie takimi ludami jak Egipcjanie czy Czesi dajac im zdolnych przywodcow . A w Polce jako narodzie wybranym mamy Samego Boga i Matkę stad widocznie nie jest konieczne aby rzadzily osoby madre ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|