Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:57, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
W Egipcie zaprzysiężono nowy rząd
Nowy rząd Egiptu został zaprzysiężony dziś, co jest przejawem starań kierującej państwem Najwyższej Rady Wojskowej o uśmierzenie protestów, których uczestnicy domagają się przyspieszenia reform i oczyszczenia aparatu władzy ze stronników byłego prezydenta Hosniego Mubaraka.
W rządzie jest 18 nowych ministrów, wśród nich szefowie resortów spraw zagranicznych i finansów - poinformowała oficjalna agencja prasowa MENA. Swe stanowisko zachował dotychczasowy minister spraw wewnętrznych Mansur el-Essawi.
Członkowie rządu złożyli przysięgę w obecności przewodniczącego Najwyższej Rady Wojskowej, marszałka Mohammeda Husejna Tantawiego.
Większość nowej obsady stanowisk rządowych ustalono jeszcze w ubiegłym tygodniu, ale zaprzysiężenie opóźniło się po tym, gdy premier Esam Szaraf doznał w poniedziałek spadku ciśnienia tętniczego i został umieszczony w szpitalu. Wypisano go stamtąd jeszcze tego samego dnia po stwierdzeniu, że jest ponownie w stanie stabilnym.
Wyznaczone początkowo na zeszły czwartek zaprzysiężenie uległo dodatkowemu opóźnieniu z powodu trudności w obsadzeniu stanowisk ministrów łączności oraz handlu i przemysłu - czego dokonano poprzez awansowanie urzędników tych resortów.
>>>>>>
Przetasowania niewiele pomoga... To moze zrobic tylko wybor rzadu ktory ludzie sami chca miec ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:51, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Egipt: ponad 230 rannych po starciach w pokojowym marszu
Ponad 230 osób spośród ok. 10 tysięcy uczestników pokojowego marszu zostało rannych w centrum Kairu po tym, jak doszło do starć między tysiącami demonstrantów i ich przeciwników. Manifestanci obrzucali się wzajemnie kamieniami.
231 osób zostało rannych - poinformowały anonimowo źródła medyczne. Do szpitala trafiło 39 osób trafionych kamieniem lub poturbowanych przez szarżujący tłum.
Około 10 tysięcy demonstrantów szło w pokojowym marszu z placu Tahrir pod siedzibę rządzącej od lutego w Egipcie Najwyższej Rady Wojskowej, mieszczącej się w budynku resortu obrony. Domagali się przyspieszenia reform politycznych oraz rychłego procesu policjantów, którzy zabili protestujących podczas styczniowej rewolty. Pod wpływem tamtych masowych prodemokratycznych demonstracji z urzędu ustąpił prezydent Hosni Mubarak.
Nie doszli jednak do celu, bo wcześniej zatrzymał ich kordon wojska. Na uczestników marszu z bocznych ulic ruszyły grupy mężczyzn uzbrojonych w noże i kije, wywiązała się uliczna walka na pięści i kamienie.
!!!!! Wyglada to na sluzby specjalne rezimu !!!!!
Słychać było strzały, jednak nie jest jasne, kto strzelał. Wcześniej agencja Reuters podawała, że były to siły bezpieczeństwa, które najpewniej użyły ślepych nabojów podczas rozpędzania sobotniej manifestacji.
Na razie nie wiadomo też, kim byli napastnicy. Mogli zostać specjalnie wynajęci do rozbicia marszu lub byli to sklepikarze i mieszkańcy, którym nie podobało się, że przez kolejny protest ucierpią ich interesy - sugeruje agencja. Dpa pisze o drugiej możliwości.
???? Mieskancy ??? Absurd ...
Ostatecznie uczestnicy demonstracji małymi grupami wrócili na plac Tahrir.
Do starć doszło po transmitowanej przez telewizję przemowie przewodniczącego Najwyższej Rady Wojskowej, marszałka Mohammeda Husejna Tantawiego, z okazji rocznicy zamachu stanu z 1952 roku, który zapoczątkował czasy republiki. Tantawi chciał złagodzić napięcie w społeczeństwie, chwaląc młodych Egipcjan, którzy przyczynili się do obalenia Mubaraka.
>>>>>
Sytuacja nadal jest napieta ... Niedobitki rezimyu dzialaja wciaz ... Oczywiscie stopniowo w miare demokratyzacji tak szalone napiecia beda zanikac... Nie da sie oczywiscie zlikwidowac napiec w kilka miesiecy skoro opresyjny rezim trwal dziesieciolecia ... Pozostaly agresywne nawyki ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:27, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Prezenterka TV usunięta za krytykę władz
Arabska Sieć Informacji o Prawach Człowieka napiętnowała dziś zwolnienie z pracy w jednym z kanałów egipskiej TV popularnej prezenterki za krytykę obecnych władz wojskowych.
Prezenterka satelitarnej stacji telewizyjnej Dream, Dina Abdelrahman, została usunięta z pracy z następującym uzasadnieniem: "Omawiała (w niedzielę) sobotnie wydarzenia na placu Abbasija (w Kairze), stojąc na gruncie krytyki Najwyższej Rady Wojskowej i przytaczając opinie, które akcentują tę krytykę".
Przedwczoraj wieczorem prawie trzystu uczestników demonstracji, protestujących w kairskiej dzielnicy Abbasija przeciwko polityce władz wojskowych, odniosło rany wskutek ataku zwolenników władz.
W programie prowadzonym przez Dinę Abdelrahman nawet policjant mieszkający w dzielnicy Abbasija obciążył odpowiedzialnością za napaść na demonstrantów Najwyższą Radę Wojskową.
Z kolei dowódca naczelny sił zbrojnych Abdel Moneim Kato potępił krytyczny wobec armii artykuł, który ukazał się w dzienniku "Al Tahrir", organie egipskich rewolucjonistów.
Kato określił autorkę tego tekstu - napisała go Naglaa Bedir - jako "element wywrotowy", na co prezenterka telewizji Dream zareagowała w swym programie, broniąc wolności słowa i prawa do dziennikarskiej krytyki.
Cytowana na wstępie organizacja pozarządowa, Sieć Arabska, broniąc prezenterki zarzuciła wojskowym działania "będące poniżej poziomu wolności prasy, jaki wywalczyła Rewolucja z 28 stycznia".
>>>>>>
Potepiamy przesladowania dziennikarek za obiektywizm i prezentowanie pogladow protestujacych. To ich obowiazek ! Potepiamy tez przesladowania kobiet !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:41, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Szef egipskiego MSW odpowie zabójstwo demonstrantów
B. szef egipskiego MSW, Habib al-Adli, oskarżony o "zabójstwa z premedytacją" uczestników pokojowych demonstracji, stanie 3 sierpnia przed sądem razem ze współodpowiedzialnym za nie eksprezydentem Hosnim Mubarakiem - postanowił w dziś sąd w Kairze.
Postanowienie to wydał na krótkim posiedzeniu, transmitowanym przez pierwszy kanał egipskiej telewizji, sąd w peryferyjnej dzielnicy Kairu, Al-Tagama El-Hames.
Sala sądu była szczelnie wypełniona publicznością. Wokół budynku również zgromadził się tłum, nad którym starały się panować dziesiątki policjantów i oddział żołnierzy. W odwodzie mieli kilka samochodów pancernych.
Wraz z al-Adlim podczas kilkuminutowej rozprawy wstępnej zasiadało na ławie oskarżonych, umieszczonej ze względów bezpieczeństwa w specjalnej klatce, sześciu jego byłych doradców, podobnie jak on - w eleganckich garniturach i krawatach.
Oni także będą sądzeni razem z byłym prezydentem w procesie, którego początek sędzia wyznaczył na 3 sierpnia. Na procesie będą także sądzeni dwaj synowie Mubaraka: Alaa i Gamal.
Prokuratura oskarża Mubaraka, że we współpracy ze swoim ministrem spraw wewnętrznych "mordował z premedytacją uczestników pokojowych demonstracji" przeciwko jego reżimowi.
5 maja al-Adli został już skazany na 12 lat więzienia za pranie brudnych pieniędzy i bezprawne wzbogacenie.
Był to pierwszy wyrok, jaki zapadł w procesie przeciwko przedstawicielowi reżimu Mubaraka.
Po ustąpieniu Mubaraka wskutek demonstracji ludowych, które rozpoczęły się 25 stycznia tego roku, główni jego współpracownicy zostali aresztowani, a przeciwko niektórym toczą się już procesy.
>>>>>>
Tak sparwiedliwsc musi zostac przywrocona !
Egipskie siły specjalne przed sądem, w którym odbywac się będzie proces Mubaraka, fot. Reuters
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:59, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Mubarak odmawia jedzenia, jest osłabiony
Przebywający dłuższy czas w szpitalu b. prezydent Egiptu Hosni Mubarak jest osłabiony, gdyż odmawia jedzenia i przyjmuje jedynie napoje - podała we wtorek agencja MENA. 3 sierpnia polityk ma stanąć przed sądem za zabójstwa uczestników pokojowych demonstracji.
- (Mubarak) całkowicie odmawia jedzenia, pije jedynie trochę płynów. Bardzo schudł, jest osłabiony i bardzo cierpi - poinformowała MENA, powołując się na dyrektora szpitala w Szarm el-Szejk, gdzie od czerwca na warunkach aresztu domowego przebywa były szef państwa.
Ponad tydzień temu państwowa telewizja poinformowała, że Mubarak zapadł w śpiączkę, następnie zdementowała te doniesienia.
83-letni Mubarak trafił do szpitala z powodu problemów z sercem. Stan jego zdrowia wywołuje różne spekulacje. W czerwcu pojawiły się doniesienia, że były prezydent cierpi na raka żołądka, ale nie zostały one potwierdzone przez ministerstwo zdrowia.
Oskarżony o nadużycia władzy i "zabójstwa z premedytacją" uczestników pokojowych demonstracji Mubarak oraz współodpowiedzialny za nie były szef egipskiego MSW, Habib al-Adli, mają stanąć w 3 sierpnia przed sądem w Kairze. W procesie sądzeni będą również dwaj synowie Mubaraka: Alaa i Gamal oraz sześciu byłych doradców al-Adliego.
Według oficjalnego bilansu w czasie 18 dni bezprecedensowych demonstracji w Egipcie zginęło 846 osób.
Po ustąpieniu Mubaraka 11 lutego br. wskutek demonstracji ludowych, które rozpoczęły się 25 stycznia, główni jego współpracownicy zostali aresztowani, a przeciwko niektórym toczą się już procesy.
>>>>>>
Apeluja aby nie popelnial samobojstwa jak Judasz i Hitler ! NIE WOLNO ! Te przejscia maja byc pokuta za jego grzechy... Pokuta na tamtym swiecie jest o wiele straszniejsza nie mowiac juz o mozliwosci piekla... Tak ze lepiej tu zniesc wszystko niz tam 1 dzien ! Te dolegliwosci to w sumie nic ! To szansa na oczyszczenie duszy ! Trzeba je zniesc meznie i z godnoscia ! Zreszta co maja powiedziec NIEWINNIE PRZESLADOWANI ! Bo Mubarak nie jest niewiniatkiem... Zatem tym bardziej patrzac na sparwiedliwosc powinien dziekowac Bogu za szanse pokuty !!! Trzeba ja wykorzystac znoszac wszelkie procesy czy areszty ... To tylko pomoze duszy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:33, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Islamiści zdominowali wielotysięczny protest na placu Tahrir
Dziesiątki tysięcy ludzi uczestniczyły w demonstracji na placu Tahrir w Kairze. Jej celem było ukazanie, że pomimo istniejących różnic chęć zmian jednoczy Egipcjan. Grupy islamistyczne, które zdominowały protest, wzywały do wprowadzenia szariatu. Była to jedna z najliczniejszych demonstracji od obalenia w lutym br. prezydenta Hosniego Mubaraka. Protestujący domagali się przyspieszenia procesów przedstawicieli starego reżimu i pogłębienia reform politycznych. Żądali także, aby wobec cywili nie stosowano już procesów wojskowych.
Jak pisze agencja AFP, w zgromadzeniu uczestniczyło co najmniej 15 partii i innych formacji politycznych.
Jeden z przedstawicieli Bractwa Muzułmańskiego, które wzywało do protestu, nazwał go "piątkiem zjednoczenia wszystkich sił politycznych". "Ludzie i wojsko - razem" - wykrzykiwali zgromadzeni w centrum Kairu ludzie.
- Jesteśmy zadowoleni, że siły polityczne wykazują zjednoczenie w tym krytycznym momencie rewolucji - powiedział przed demonstracją rzecznik laickiego Ruchu 6 Kwietnia Mohamed Adel.
Niektórzy uczestnicy nawoływali do utworzenia "państwa islamskiego", co zdaniem pozostałych demonstrujących było złamaniem ustalonych wcześniej reguł, zgodnie z którymi protestujący nie powinni podnosić spornych kwestii.
Popularny od początku rewolucji w Afryce Północnej okrzyk: "Naród chce upadku reżimu" zastąpiono w piątek słowami: "Naród chce wprowadzenia szariatu", czyli islamskiego prawa.
8 lipca Bractwo oraz inni sprzymierzeni z nim islamiści przyłączyli się do wielkiego protestu, podczas którego żądano odsunięcia od władzy urzędników z epoki Mubaraka i przyspieszenia ich procesów.
Jednak po 8 lipca Bractwo Muzułmańskie i islamiści wycofali się, tłumacząc, że chcą dać wojsku czas na odpowiedź. Inne grupy, takie jak Ruch 6 Kwietnia, nadal wywierały presję na władze, od tego czasu okupując plac Tahrir.
Niektórzy protestujący oskarżają Bractwo o zawarcie paktu z wojskiem. Za Mubaraka organizacja ta była zdelegalizowana, jednak ostatnio cieszy się dużymi swobodami.
>>>>>
Oczywiscie nikt normalny nie chcial by zamienic rezimu wojskowego na islamski... Jest taki rezim w Iranie i to jest jeden wielki koszmar ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:32, 01 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Egipt: wstrzymanie protestów na czas ramadanu
Egipskie ugrupowania polityczne uczestniczące w ruchu na rzecz demokratyzacji rządów, domagające się ścigania funkcjonariuszy i polityków reżimu Hosniego Mubaraka winnych korupcji i mordowania członków opozycji, postanowiły zawiesić demonstracje na czas ramadanu. Zapowiedziały ich wznowienie po zakończeniu świętego dla muzułmanów miesiąca - ramadanu, kiedy to poszczą oni od wschodu do zachodu słońca i wiele czasu spędzają na modlitwie.
Przez ten czas nie będą się odbywały wiece i demonstracje na słynnym kairskim placu Tahrir, które doprowadziły po 18 dniach krwawo tłumionych protestów do odejścia w lutym dyktatora Egiptu Hosniego Mubaraka. W czasie egipskiego powstania z rąk policji zginęło ponad 840 uczestników demonstracji.
Liderzy ruchów politycznych, które zaprzestaną demonstracji na czas ramadanu, zapowiedzieli w niedzielę, że po tym "zawieszeniu broni" powrócą na Tahrir, aby domagać się od Najwyższej Rady Wojskowej, która przejęła władzę w kraju, spełnienia ich żądań.
Dotyczy to przeprowadzenia zapowiadanych jeszcze na ten rok demokratycznych wyborów i ścigania winnych zbrodni przeciwko opozycji oraz okradania państwa przez dawnych współpracowników Mubaraka.
Między egipskimi islamistami a bardziej liberalnymi ruchami i ugrupowaniami istnieją wyraźne podziały co do kształtu przyszłej konstytucji i sposobu rządzenia krajem.
Ugrupowania liberalne obawiają się, że Bracia Muzułmańscy, najlepiej zorganizowana siła polityczna w Egipcie, i inni, bardziej radykalni islamiści w rodzaju salafitów zdominują egipskie życie polityczne po wyborach.
Na ostatnim przed przerwą na ramadan piątkowym wiecu na placu Tahrir najgłośniejsi byli salafici, którzy krytykowali przerwę w demonstracjach.
Bracia Muzułmańscy również bez entuzjazmu podeszli do idei zawieszenia demonstracji, wzywali jednak ortodoksyjnych islamistów do poszanowania równości wśród ugrupowań opozycyjnych i do współpracy z innymi "we wszystkim, co służy narodowi".
?????
Dziwaczne ... Co niby ma protest do postu ??? Poszczenie czyli wyrzekanie sie dotyczy przyjemnosci czy rozrywki... Protesty to obowiazek czesto kosztujacy duzo - nawet ludzie gina a w Syrii bardzo wielu ! W Syrii jest to na pewne wieksze wyrzeczenie niz post ... Oczywiscie kazdy moze zawiesic kiedy chce tylko nie ma to nic wspolnego z postem a wrecz przeciwnie... Protesty w walce o wolnosc to cos podobnego do postu a nawet wiekszego bo nawet niekiedy sa meczenstwem ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:34, 01 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Egipt: manifestanci usunięci z placu Tahrir
Egipskie wojsko i specjalne oddziały policji wkroczyły dziś na plac Tahrir w centrum Kairu, by usunąć ostatnie namioty należące do uczestników ruchu na rzecz demokratyzacji rządów. Od kilku tygodni okupowali oni plac. Ugrupowania polityczne uczestniczące w ruchu na rzecz demokratyzacji rządów wczoraj postanowiły zawiesić demonstracje na czas rozpoczynającego się ramadanu. Jednak kilkaset osób, które od 8 lipca koczują w miasteczku namiotowym, postanowiło nie opuszczać placu. Domagają się ścigania funkcjonariuszy i polityków reżimu Hosniego Mubaraka winnych korupcji i mordowania członków opozycji.
Agencja AP, powołując się na świadków, pisze, że doszło do starć. Nie ma informacji o rannych ani zatrzymanych.
Telewizja państwowa pokazała jedynie zdjęcia pojazdów wojskowych wjeżdżających na plac i wojskowych usuwających namioty.
Po interwencji wojska na placu, który na początku roku był centrum masowych protestów, wznowiono ruch kołowy.
?????
A co to za numery ??? Opozycja musi sie umowic czy protestuje podczas postu czy nie ... Trzeab minimum zgody i dobrej woli... Jeden za wszystkich wszyscy za jednego...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:12, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ojciec z synami w klatce - takiego procesu nie było
W Kairze rozpoczął się proces byłego prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka, odsuniętego od władzy na początku roku w wyniku masowych antyrządowych protestów. Były przywódca jest sądzony w związku ze śmiercią setek demonstrantów. Mubarak pojawił się sali sądowej na łóżku szpitalnym i razem z synami przebywał podczas rozprawy w metalowej klatce.
Przed sądem w Kairze oprócz Mubaraka i jego synów stanął też oskarżony o nadużycia władzy i "zabójstwa z premedytacją" uczestników pokojowych demonstracji były szef egipskiego MSW Habib al-Adli oraz jego sześciu doradców.
Ubrany na biało Mubarak został wwieziony na salę sądową na łóżku szpitalnym i tak uczestniczył w rozprawie.
Były przywódca Egiptu oraz inni oskarżeni - jego synowie Alaa i Gamal, były szef MSW Habib el-Adli oraz sześciu wysokich rangą funkcjonariuszy policji - w czasie procesu przebywali w metalowej klatce. Ciążą na nich zarzuty zabójstwa uczestników pokojowych protestów antyrządowych oraz korupcji.
- Jestem obecny - powiedział Mubarak podnosząc lekko rękę, gdy sędzia poprosił go o potwierdzenie tożsamości. - Całkowicie odrzucam wszystkie te oskarżenia - powiedział 83-letni były prezydent. Do winy nie przyznali się także dwaj synowie Mubaraka.
Zamieszki przed sądem
Przed budynkiem sądu dochodzi do zamieszek wśród zwolenników i przeciwników byłego przywódcy. Jak podkreśla Reuters, Mubarak będzie pierwszym przywódcą arabskim, który stanie przed sądem od czasu, gdy regionem wstrząsnęła fala antyrządowych protestów.
Państwowa egipska telewizja transmituje proces na żywo.
!!!!!!
To jest skandal ! To nie proces tylko cyrk ! Pomysly zaczerpniete z potwornych wzorow sowieckich ! To Putin wymyslil klatki ! Hanba sadowi ktory zgodzil sie na taka farse ! ZADAM UCZCIWEGO PROCESU ! PRECZ BEZPRAWIEM !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:57, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Były dyktator na noszach i w klatce przed sądem
Proces Mubaraka będzie wznowiony 15 sierpnia
Były prezydent Egiptu Hosni Mubarak po raz pierwszy od dymisji pojawił się publicznie na rozpoczęciu swego procesu przed kairskim sądem i odrzucił stawiane mu zarzuty współudziału w zabójstwie demonstrantów i korupcji. Proces odroczono do 15 sierpnia. Prowadzący proces sędzia Ahmed Rifaat powiedział, że sąd wznowi rozprawę byłego prezydenta 15 sierpnia i że Mubarak, a także pozostali oskarżeni muszą się na niej stawić. 4 sierpnia sąd ma się osobno zająć sprawą ministra spraw wewnętrznych Habiba el-Adlego.
Sędzia oświadczył, że do czasu wznowienia sprawy Mubarak będzie przetrzymywany w areszcie w szpitalu wojskowym na obrzeżach Kairu, gdzie otrzyma pełną opiekę lekarską. Agencja Associated Press pisze, że Mubarak zostanie zbadany przez onkologa.
Żądania adwokatów
Adwokat reprezentujący byłego przywódcę Egiptu zgłosił wniosek o przesłuchanie w charakterze świadka przewodniczącego Najwyższej Rady Wojskowej, marszałka Mohammeda Husejna Tantawiego. Po ustąpieniu Mubaraka Rada przejęła władzę w Egipcie.
Prawnik wymienił też i inne żądania, w tym wydanie zezwolenia na lekarza specjalistę dla Mubaraka. Mubarak opuścił szpital w położonym nad Morzem Czerwonym kurorcie Szarm el-Szejk i samolotem został przewieziony do Kairu. Z powodu stanu zdrowia byłego przywódcy, który od kwietnia przebywał w szpitalu, do końca nie było pewne, czy pojawi się on przed sądem.
Adwokat reprezentujący rodziny demonstrantów zabitych podczas protestów zażądał kary śmierci dla oskarżonego wraz z Mubarakiem i jego synami byłego ministra spraw wewnętrznych Habiba el-Adlego. - Otrzymywał rozkazy zabijania demonstrantów od byłego prezydenta - powiedział prawnik.
W budynku kairskiej szkoły policyjnej, gdzie trwa rozprawa, zebrała się licząca około 600 ludzi widownia. Sprawę prowadzi sędzia Ahmed Rifaat. Zażądał on całkowitej ciszy i zagroził, że wyrzuci z sali każdego, kto złamie zakaz.
Przed wejściem do budynku, gdzie odbywała się rozprawa, doszło do przepychanek zwolenników i przeciwników byłego prezydenta. Ok. 61 osób doznało obrażeń, 11 z nich trafiło do szpitala.
Pierwszy raz w historii Egiptu sądzony jest były szef państwa. Mubarak jest również pierwszym byłym przywódcą arabskim, który znalazł się przed sądem od czasu, gdy regionem wstrząsnęła fala antyrządowych protestów.
Mubarak ustąpił 11 lutego w rezultacie demonstracji, które rozpoczęły się 25 stycznia. Według oficjalnego bilansu, w czasie 18 dni bezprecedensowych demonstracji w Egipcie zginęło 846 osób.
!!!!!!
Przede wszystkim zadamy procesu a nie gorszacego cyrku z klatkami... Jesli oskarzony jest w rekach wymiaru sprawiedliwosci to obowiazkiem tego wymiaru jest nie ponizac a sprawiedliwie osadzic ... Ponizanie to jest sadyzm wynikly z podlosci i swiadczy o ponizajacych a nie o ponizanym !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:50, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Proces Hosniego Mubaraka to "zasłona dymna"
- Rozpoczęte wstępne postępowanie sądowe wobec byłego dyktatora Egiptu Hosniego Mubaraka to "zasłona dymna" odwracająca uwagę opinii od rzeczywistych problemów - powiedział Adel Darwish, znawca problematyki bliskowschodniej. - Dyktatura wojskowa w Egipcie nie zaczęła się od dojścia Mubaraka do władzy (w 1981 roku), lecz jest emanacją systemu ukształtowanego w latach 50. XX wieku. Koncentrowanie uwagi na Mubaraku odwraca uwagę opinii od braku postępu w ustanawianiu rządów demokratycznych - zaznaczył.
Według niego armia chce zachować istotę obecnego niedemokratycznego systemu rządzenia ustanowionego w wyniku wojskowego zamachu stanu w 1952 roku i pozostać "partią władzy" w zmowie z islamskim Bractwem Muzułmańskim - jedyną zorganizowaną siłą polityczną w kraju.
- Armia chce utrzymać kontrolę nad procesem politycznym, bo w ten sposób może kontrolować jego wynik - dodaje Darwish.
- Obsadzając 83-letniego Mubaraka w roli kozła ofiarnego, władze wojskowe liczą na to, że opinia uzna go za odpowiedzialnego za nadużycia władzy, a to odwróci jej uwagę od niedemokratycznego systemu, który takie nadużycia umożliwiał i umożliwia - podkreśla.
Według Darwisha w wyznaczonych na wrzesień wyborach parlamentarnych Bractwo Muzułmańskie może liczyć na 25 proc. mandatów. Resztę obsadzą kandydaci wskazani przez wojskowych.
Darwish sądzi, że Egipt nie jest gotowy na wybory parlamentarne i że najpierw powinny się odbyć wybory prezydenckie.
Wskazuje też, iż wojsko, islamiści i media (w swej masie o orientacji naserowskiej, lewicowej) nie chcą, by wybory parlamentarne odbyły się pod międzynarodowym nadzorem.
Zdaniem Darwisha proces Mubaraka potrwa lata. Specjalista ten przewiduje, że wszyscy zmęczą się procesem i zapomną, a sam Mubarak, poważnie chory, może umrzeć zanim zapadnie wyrok. Środowe inauguracyjne posiedzenie sądu to dopiero postępowanie przedprocesowe. Na razie Mubarak nie musi nawet oświadczać, czy przyznaje się do winy.
Ekspert nie wyklucza, że przemieszanie prawa karnego i cywilnego w zarzutach postawionych Mubarakowi jest celowym zabiegiem mającym na celu przedłużenie procesu.
Darwish, długie lata związany z gazetami "The Independent" i "Daily Telegraph", sądzi też, że postawienie Mubaraka przed sądem skłoni przywódców Libii i Syrii - Muammara Kadafiego i Baszara el-Asada - do trzymania się władzy za wszelką cenę po to, by uniknąć jego losu.
>>>>>
Pewnie takie sa brudne kalkulacje ! Dlatego ostrzegam Egipt aby nie dali sie wciaganc w manipulacje i podniecic Mubarakiem w klatece... To widowisko dla debili... A chodzi rzetelny proces i rozliczenie przeszlosci TAKZE PO TO ABY PRZYSZLOSC BYLA LEPSZA !
My juz przezylismy rozne manipulacje uklady typu okragly stol i jest w kraju jedna wielka kloaka... Tylko sprawiedliwosc !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 1:58, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Dyktator upokorzony. Oburzenie w Izraelu
Media izraelskie wyrażają niesmak po pierwszym dniu procesu byłego prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka. Przeważa pogląd, że rozprawa nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością, której domagali się uczestnicy przemian. "Upokarzający proces Mubaraka", "Jak pies", "Prezydent w klatce" - krzyczą czwartkowe tytuły głównych izraelskich gazet - "Maariw", "Jedijot Achronot" oraz "Izrael Hajom".
Początek procesu byłego prezydenta Egiptu, który ustąpił w lutym pod naciskiem masowych demonstracji, jest szeroko relacjonowany i komentowany przez izraelskie media.
Przeważa w nich sympatia i współczucie dla polityka, który jeszcze niedawno sprawował niemal niepodzielnie władzę w Egipcie, a w oczach Izraelczyków był przez wiele lat gwarantem pokoju między dwoma sąsiednimi krajami.
Komentator "Jedijot Achronot" kładzie nacisk właśnie na zasługi byłego prezydenta Egiptu dla pokoju. Jego zdaniem "Mubarak odważnie poszedł w ślady swego mentora Anwara Sadata (zamordowanego w zamachu za podpisanie układu pokojowego z Izraelem - red.) i wybrał drogę pokoju(...) prawidłowo ocenił, że bez pokoju z Izraelem nie będzie odnowy dla Egipcjan".
Zdaniem gazety, "tylko ci izraelscy idioci, którzy myślą, że jest możliwe powtórzenie zwycięstwa z wojny sześciodniowej (z 1967 r.), nie będą żałowali, że (Mubarak) pójdzie do więzienia. Ci zaś, którzy wiedzą, jak byłoby w istocie, podziękują mu za ponad 30 lat pokoju i za te tysiące osób - stąd aż po Plac Tahrir (w Kairze) - które nie leżą na wojskowych cmentarzach".
"Maariw" zauważa z kolei, że procesy Mubaraka i jego synów służą zaspokajaniu populistycznych oczekiwań. "Można na to patrzeć jak na poetycką sprawiedliwość. Hosni Mubarak, który wysłał tysiące ludzi do więzień, choć w większości nie zrobili oni nic złego, teraz sam jest zamknięty w tej samej klatce, chory i zmordowany w oczekiwaniu na wyrok. Ale tak samo, jak w czasie trwania jego reżimu, te procesy nie mają nic wspólnego ze sprawiedliwością. Co takiego zmieniło się w Egipcie, jeśli dziś zatrzymani nadal siedzą w zamkniętych klatkach, poniżeni i pozbawieni podstaw ludzkiej godności?" - zastanawia się autor komentarza.
Wyrok - jego zdaniem - jest z góry wiadomy. "Jasne, że można Mubarakowi i jego synom postawić wiele zarzutów. Ale masy chcą więcej, dużo więcej. A nowe władze chcą im dać więcej, przede wszystkim głowę Mubaraka, ponieważ nie mają zbyt wielu innych osiągnięć, którymi mogłyby się pochwalić"- czytamy.
Wedle "Israel Hajom", wszyscy są obecnie przegrani w wyniku zmian w Egipcie, które przyniosły proces Mubaraka. "Wojskowa klika rządząca obecnie Ziemią nad Nilem nie wie, co z tym fantem zrobić. Odetchnęłaby z ulgą, gdyby Mubarak uciekł albo wydał ostatnie tchnienie i w ten sposób zaoszczędził im tego procesu" - pisze gazeta. "Sytuacja w Egipcie stale się pogarsza i nie nadaje on też tonu na przewróconym do góry nogami Bliskim Wschodzie(...). Jego przywódca generał Tantawi dał do zrozumienia, że ma dość rządzenia i chciałby przejść na emeryturę. Izrael obawia się nie tylko narastającej anarchii w Egipcie w dłuższym okresie, ale też, że zacznie się o nim mówić na procesie Mubaraka w kontekście cen gazu, który otrzymuje (Izrael importuje gaz z Egiptu), gdy rurociąg nie jest wysadzany. Nawet Stany Zjednoczone, które wypięły się na swego sojusznika (jakim był Mubarak), nie wyglądają zbyt dobrze po demonstracjach na placu Tahrir".
>>>>>
Izrael jak zwykle egoistycznie tylko o swoim prymitywnie pojmowanym interesie ... Rzecz jasna mowienie o Mubaraku jako skrzywdzinym niewiniatku to absurd... Problemem jest to ze mamy cyrk a nie proces ... PROCES KTORY JEST BEZWZGLEDNIE KONIECZNY ! nawet gdyby ,,tylko'' chodzilo o zlodziejstwo... Niezaleznie od pozytywow jakie przyniosl pokoj ( zreszta dazenie do pokoju jest obowiazkiem wladzy ) to jednak niegodziwosci musza zostac osadzone ! Od spawiedliwosci nie mozna w zadnym razie odstapic ... Zrobili to w Polsce i nastapil koszmar !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:22, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Frattini: Mubarak wystawiony na publiczne pośmiewisko
Minister spraw zagranicznych Włoch Franco Frattini powiedział, że odczuwał „ogromny smutek”, widząc leżącego na szpitalnym łóżku byłego prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka w klatce w sądzie. - Został wystawiony na publiczne pośmiewisko- ocenił. Hosni Mubarak “uczynił rzeczy złe, ale do wczoraj uznawany był za mistrza w walce z terroryzmem”- podkreślił szef włoskiej dyplomacji, poproszony o komentarz do rozpoczętego w środę w Kairze procesu byłego przywódcy kraju.
- Nowy Egipt musi pokazać odwagę i nie brnąć w stosowanie kary, którą stosował Mubarak i kazał stosować wobec innych, dopuszczając zasadę, zgodnie z którą mord państwowy jest właściwą odpowiedzią- oświadczył minister Frattini, odnosząc się do kary śmierci w Egipcie, a także żądań jej wymierzenia byłemu prezydentowi.
>>>>>>
Przede wszystkim to smutny jest cyrk zamiast procesu... Nie wszyscy zdaja sobie z tego sprawe ale pokazuje on nie hanbe Mubaraka a tych ktorzy go urzadzili... Jesli kraj zaczyna demokracje to najlepiej aby zaczal od praworzadnosci... Jesli zacznie od cyrku to pozniej juz bedzie cyrk jak po okraglym stole...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:16, 13 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Demonstranci kontra policja - Tahrir wrze
Setki protestujących starły się z policją na placu Tahrir w Kairze, domagając się prawa powrotu na to miejsce - symbol i centrum masowych protestów z początku roku - oraz demonstrując jedność wśród Egipcjan różnych wyznań.
Część uczestników protestu obrzuciła policjantów butelkami i kamieniami, podczas gdy inni uformowali się w ludzki łańcuch przed funkcjonariuszami. Wielu wznosiło okrzyk: "Naród chce placu Tahrir z powrotem".
Nie było informacji o rannych czy zabitych.
Na początku sierpnia wojsko i specjalne oddziały policji usunęły ostatnie namioty z placu Tahrir. Należą one do uczestników ruchu na rzecz demokratyzacji rządów, którzy przez kilka tygodni okupowali plac. Doszło do starć.
Ludzie zgromadzeni na placu domagają się ścigania funkcjonariuszy i polityków reżimu Hosniego Mubaraka winnych korupcji i mordowania członków opozycji. Ich zdaniem rządząca obecnie Egiptem Najwyższa Rada Wojskowa zwleka z rozliczeniem przedstawicieli poprzedniego systemu.
Protest zorganizowali młodzi aktywiści oraz przedstawiciele mistycznego odłamu islamu, sufizmu. Przywódca tych ostatnich Ala Eddin Abu el-Azajam podkreślił, że demonstracja miała wysłać jasny sygnał, iż "są chrześcijanie i muzułmanie, którzy nie odsuwają się od innych ani ich nie nienawidzą", a Egiptem nie może rządzić tylko jedna siła polityczna.
>>>>>
Jak widzimy droga do wolnosci trwa . To jest proces !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:48, 15 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Egipt: poces Mubaraka został wznowiony
W Kairze wznowiony został proces byłego prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka, któremu zarzuca się współudział w zabójstwie demonstrantów i korupcję. Podobnie jak 3 sierpnia Mubarak został na posiedzenie wwieziony na szpitalnym łóżku. 83-letni były prezydent został przetransportowany śmigłowcem, a następnie karetką dowieziony do budynku kairskiej akademii policyjnej, gdzie odbywa się rozprawa. Tak jak na poprzednim posiedzeniu, zarówno Mubarak, jak i sądzeni razem z nim jego synowie Alaa i Gamal zostali umieszczeni w metalowej klatce. Proces prowadzi sędzia Ahmed Rifaat.
Pierwszego dnia procesu, 3 sierpnia, Mubarak odrzucił stawiane mu zarzuty. Synowie eksprezydenta są oskarżeni jedynie o korupcję. Zarzut współudziału w zabójstwie uczestników demonstracji ciąży też na byłym szefie MSW Habibie el-Adlim.
Przed budynkiem akademii zebrali się w poniedziałek zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy byłego szefa państwa, którzy wykrzykiwali obelgi w kierunku policjantów. Doszło do przepychanek. Zwolennicy sądzonego prezydenta protestują przeciwko jego "upokorzeniu" w sądzie. Mubarak od kwietnia przebywał w szpitalu z powodu problemów z sercem. Pojawiły się m.in. niepotwierdzone informacji, że cierpi on na raka żołądka.
Pierwszy raz w historii Egiptu sądzony jest były szef państwa. Mubarak jest również pierwszym byłym przywódcą arabskim, który znalazł się przed sądem od czasu, gdy regionem wstrząsnęła fala antyrządowych protestów.
Mubarak ustąpił ze stanowiska 11 lutego w rezultacie demonstracji, które rozpoczęły się 25 stycznia. Według oficjalnego bilansu, w czasie 18 dni bezprecedensowych demonstracji w Egipcie zginęło 846 osób.
>>>>>>
I znowu ta upiorna klatka w stylu sowieckim ... Jest on asymbolem prymitywizmu i msciwosci i upodlenia...Upadal tych ktorzy ja zamontowali a nie tych ktorzy w niej sa ... Zawsze popieram sprawiedliwosc ale wlasnie dlatego potepiam cyrk bo jedno z drugim nie ma nic wspolnego ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:13, 15 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Proces obalonego dyktatora odroczony
Proces byłego prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka, któremu zarzuca się współudział w zabójstwie demonstrantów i korupcję, został odroczony do 5 września. Mubarak będzie sądzony wraz z b.szefem MSW. Ich proces nie będzie już transmitowany w telewizji.
Na byłym ministrze Habibie el-Adlim także ciąży zarzut współudziału w zabójstwie uczestników demonstracji. Jak pisze agencja AFP, podejmując decyzję o wspólnym procesie sąd przychylił się do jednej z głównych próśb rodzin ofiar antyprezydenckich protestów.
Jak poinformował sędzia Ahmed Rifaat, do czasu ogłoszenia wyroku transmisja telewizyjna procesu zostaje wstrzymana "w celu ochrony interesu publicznego".
- To absurd! - powiedział inżynier Szerif Mohamed, który śledził proces przed sądem. - Ta sprawa jest niezbędna dla opinii publicznej. Brak transmisji oznacza, że sąd zawarł układ z Mubarakiem - ocenił.
Ogłaszając wstrzymanie transmisji sąd zapewnił, że na salę wpuszczani będą dziennikarze.
W poniedziałek 83-letni były prezydent został przetransportowany śmigłowcem, a następnie karetką dowieziony do budynku kairskiej akademii policyjnej, gdzie odbywa się rozprawa.
Tak jak na poprzednim posiedzeniu Mubarak został na posiedzenie wwieziony na szpitalnym łóżku, a następnie umieszczony w metalowej klatce. W klatce przebywali także sądzeni razem z byłym prezydentem jego synowie Alaa i Gamal. Są oni oskarżeni jedynie o korupcję.
Pierwszego dnia procesu, 3 sierpnia, Mubarak odrzucił stawiane mu zarzuty.
Przed budynkiem akademii zebrali się w poniedziałek zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy byłego szefa państwa, którzy wykrzykiwali obelgi w kierunku policjantów. Doszło do przepychanek. Zwolennicy sądzonego prezydenta protestują przeciwko jego "upokorzeniu" w sądzie. Mubarak od kwietnia przebywał w szpitalu z powodu problemów z sercem. Pojawiły się m.in. niepotwierdzone informacji, że cierpi on na raka żołądka.
>>>>
Wazniejsze od tego czy jawny czy odroczony jest to czy bedzie sprawiedliwy i praworzadny a nie cyrk ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:17, 17 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Izrael chciał wywoływać bezpłodność Egipcjan?
Izraelski agent miał za zadanie wywoływać bezpłodność Egipcjan, sprzedając im w tym celu rzekomy środek do pielęgnacji włosów - twierdzi egipska rządowa gazeta "Al-Ahram". Obywatel Izraela Ofir Harrari został niedawno zaocznie oskarżony w Egipcie o szpiegostwo. Gazeta utrzymuje obecnie, że domniemany agent Mosadu działał na rzecz... "osłabienia zdolności reprodukcyjnych Egipcjan".
Według "Al-Ahram", która powołuje się na ustalenia prokuratury, "agent Mosadu Ofir Harrari" zlecił swemu jordańskiemu wspólnikowi Ibrahimowi Abu-Zaidowi założenie w Egipcie firmy posiadającej wyłączność na import z Izraela środka do pielęgnacji włosów, przeznaczonego zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Właśnie ten tajemniczy specyfik miał, w istocie, powodować bezpłodność u jego nieświadomych zagrożenia użytkowników. Celem - jak pisze w środę gazeta - było "całkowite zniszczenie zdolności reprodukcyjnych Egipcjan".
Jordańczyk przebywa obecnie w egipskim areszcie. Wcześniej, w czerwcu, władze egipskie aresztowały obywatela USA i Izraela Ilana Grapela - również stawiając mu zarzut szpiegostwa.
Zarówno w Izraelu, jak i w samym Egipcie pojawiły się głosy, że nasilenie działań wymierzonych w rzeczywistych bądź urojonych szpiegów Mosadu jest próbą zaspokojenia przez obecne, tymczasowe władze w Kairze dość powszechnych żądań rewizji wcześniejszej polityki zbliżenia z Izraelem, symbolizowanej przez byłego prezydenta Hosniego Mubaraka. Mubarak jest obecnie sądzony za spowodowanie śmierci setek demonstrantów, a także za korupcję i nadużycia władzy.
?????
Doniesienia jak z kraju radzieckiego za Stalina ! Widzimy ze Mossad tam urasta do winnego wszelkiego zla... Takie gadki wygladaaja na plotki celowo rozsiewane przez sluzby aby sie chronic przed losem Mubaraka...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:39, 24 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Tymczasem diabel szykuje sie do zniszczenia wolnosci w Egipcie zanim ona powstala :
Rewolucja szansą dla egipskich homosekualistów
(Szansa na zaprowadzenie terroru takiego jak na zachodzie )
Ernesto Londono / The Washington Post
Egipska rewolucja zaktywizowała tamtejszą społeczność homoseksualną. Egipscy geje i lesbijki widzą w zmianach politycznych szansę dla siebie – na bardziej otwarte życie, liberalizację społeczeństwa. Na fali "odwilży" planują kampanie społeczne, otwierają nowe miejsca spotkań dla homoseksualnej mniejszości.
>>>>>
A wiec jak robactwo wychodza zciemnych nor aby ,,tresowac'' ludzi w ,,walce z homofobia''... Znamy to az zbyt dobrze !
Ale czy uda im się utrzymać taką tendencję, gdy w siłę rosną islamscy fundamentaliści? W głośnikach umieszczonych wokół słabo oświetlonego parkietu brzmi piosenka "I Kissed a Girl" ("Pocałowałam dziewczynę") z repertuaru Katy Perry. Kholoud Bidak, 33-letnia lesbijka, siedzi pochylona nad fortepianem i nieufnie obserwuje wejście, przy którym goście płacą po 6 dolarów za wstęp na jedno z coraz popularniejszych kairskich gay parties.
>>>>
Gratulujemy Katy Perry tak wspanialego utforu cooltowego dla zboczkow ... TFU !
Jeszcze kilka miesięcy temu taka impreza (zorganizowana zresztą z okazji 26 urodzin jednego z jej uczestników, ubranego w czerwone szorty) mogłaby się skończyć nalotem policji i brutalną pacyfikacją. Ale tej gorącej czwartkowej nocy, kiedy do lokalu spływają kolejni mężczyźni w pastelowych T-shirtach z dekoltami w serek, Bidak nie przejmuje się możliwością interwencji policji. Myśli raczej o tym, czy przez drzwi klubu wejdzie jakaś interesująca kobieta.
>>>>
Juz diabel neka opaetana aby wyslac do piekla...
Powstanie, które obaliło prezydenta Hosniego Mubaraka, poprawiło sytuację egipskich gejów i lesbijek. Coraz bardziej widoczni i coraz bardziej skłonni do ujawniania się pokazują, jak gwałtowne zmiany zachodzące w świecie arabskim stają się także rewolucjami społecznymi i kulturalnymi – choć ich ostateczne wyniki wciąż są niepewne.
>>>> Pogorszylo ! Teraz zboczencom blizej do piekla tak jak na zachodzie ... Zboczenie nie zwalczane powieksza opaetanie i przybliza rezultat jakim jest wieczne potepienie ,,,
Czy egipscy geje mogą zostać pionierami liberalizacji obyczajów w regionie, w którym fala przewrotów i rewolucji obaliła autokratyczne reżimy? Czy te przemiany, inspirowane głównie przez młodych ludzi, mogą doprowadzić do złagodzenia dogmatycznego pojmowania obyczajów? Czy raczej w ciągu najbliższych miesięcy geje i inne liberalne grupy przegrają rywalizację z islamskimi fundamentalistami, którzy przecież także są grupą przez długie lata uciskaną i spychaną na margines?
Tu, w Egipcie, geje i lesbijki zdążyli już przekształcić kilka miejsc publicznych w przestrzenie, w których mężczyźni mogą bez obaw tańczyć z mężczyznami, a kobieta może siedzieć na kolanach innej kobiety. Aktywiści ruchów gejowskich zaczynają już konstruować kampanie, których celem jest umożliwienie gejom i lesbijkom życia bez ukrywania się – i to w kraju, w którym mniejszości seksualne od dawna poddawane były społecznemu ostracyzmowi.
>>>>>
A wiec ,,kampanie przeciw homofobii'' jkai diabel just nudny jakie to wszystko nedzne i plugawe !
Strony internetowe dla gejów znów stają się popularne, odkąd policja przestała wykorzystywać je do organizowania prowokacji przeciwko homoseksualistom. Na Facebooku powstała nawet strona mająca na celu organizację w Egipcie parady Gay Pride w 2020 roku.
!!!!! ZNOWU TO SAMO I ZNOWU DEMON !!!!
Większość uczestników imprezy w klubie na drugim piętrze zniszczonej kamienicy w centrum Kairu stanowią ludzie po dwudziestce i po trzydziestce. Wszędzie stoją butelki egipskiego piwa Stella i kieliszki z czerwonym winem w temperaturze pokojowej. Didżej na zmianę puszcza popowe hity (mnóstwo Lady Gagi) i piosenki po arabsku.
>>>>> Druga cooltowa dla zboczkow Zgaga...
Czterdziestoośmioletni Scott Long, badacz zajmujący się kwestiami praw człowieka, od wielu lat analizujący egipskie środowiska homoseksualne, z podziwem przygląda się skaczącym po drewnianym parkiecie młodym ludziom. – To dla mnie naprawdę niezwykłe, przyjechać tu po raz kolejny i przekonać się że istnieje tu już cała społeczność gejowska – mówi.
>>>> Faktycznie wszedzie sa zbokowie ... Strasznie niezwykle ... Tak jak wszedzie morduja i kradna...
Podobna społeczność zaczęła się tworzyć w kilku kairskich barach już pod koniec lat 90. Jednym z takich miejsc był bar w hotelu Ramses Hilton, a ulubionym miejscem spotkań stał się nocny klub Queen Boat, działający na przycumowanej do nabrzeża Nilu barce.
Ale w maju 2001 roku miał miejsce brutalny nalot policji na Queen Boat. Jak tłumaczy Long, władze najprawdopodobniej poczuły się sprowokowane ostrym sporem pomiędzy prezydentem Mubarakiem i jego rodziną a czynną politycznie rodziną Sadatów, która obraziła głowę państwa sugerując, że jeden z jego wysoko postawionych krewnych jest homoseksualistą.
>>>>>
No tak okreslenie ze ktos jest zbokiem to straszna obraza ...
A wiec widzimy ze gdzie wolnosc TAM TEZ ZAGROZENIA !!!
Trzeba sie strzec ! To wielkie zagrozenie dla wolnosci ... Osobnicy opetani zboczeni zwyrodniali ... Zniszcza wolnosc i splugawia ...
Demokracja bez wartosci zamienia sie w totalitaryzm jak powiedzial Jan Pawel II i widzimy to na zachodzie ! Nawet w Polsce media panicznie boja sie narazic zbokom ... Cos jak Al Kaida...
Nalezy zdecydowanie ZABRONIC PUBLICZNEJ PROMOCJI HOMOSEKSUALIZMU ! A wiec parad , dystrybucji prasy robienia programow medialnych ... Zboczenia to problem medyczny ... Jesli choroba staje sie norma to norma staje sie choroba i mamy chore spoleczenstwa jak na zachodzie!
Na razie Egipcjanie jeszcze tego nie dostrzegaja ! Ale zboczency miedzynarodowi beda naciskac od wewnatrz opetani beda z drugiej strony dusic kraj i to bedzie narastac ... Trzeab byc czujnym !
Pamietajmy ze Hitler Marks Engels Lenin to byli zboczency ! Osobnicy najbardziej zlowrogo zapisani w historii!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:45, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Co najmniej 100 więźniów zabito w egipskich więzieniach
Co najmniej 100 więźniów zginęło w Egipcie podczas rewolty na początku roku i po niej - poinformowała egipska organizacja pozarządowa w opublikowanym dziś raporcie. Śledztwo organizacji Inicjatywa egipska ds. praw człowieka (EIPR) dotyczy tylko pięciu więzień w Egipcie - w tym w Kairze i Gizie.
Według EIPR od 29 stycznia do 20 lutego "tylko w pięciu więzieniach ponad 100 więźniów zabito, a setki zostały ranne". Organizacja twierdzi, że liczba ofiar może być znacznie większa.
"Zabójstwa te nie miały żadnego związku z buntami" - podkreślono w raporcie, w którym napisano, że ofiary zostały zabite strzałami w głowę lub w pierś.
"W więzieniu Tora w Kairze strażnicy użyli w celach gazu łzawiącego, a następnie, gdy więźniów wypuszczono na dziedziniec, ostrzelano ich" - głosi raport.
EIPR apeluje do egipskiego rządu o utworzenie niezależnej komisji, która przyznałaby odszkodowania rodzinom ofiar i rannym. Domaga się także od prokuratury generalnej postawienia strażników więziennych przed wymiarem sprawiedliwości.
W Egipcie od lutego rządzi Najwyższa Rada Wojskowa, powołana w rezultacie ustąpienia prezydenta Hosniego Mubaraka, który zrezygnował ze stanowiska pod wpływem masowych demonstracji prodemokratycznych.
>>>>>
To smutne ale coz bylo robic - skoro chcieli wykorzystac sytuacje do ucieczki ! Najpierw trzeba ustalic co ci wiezniowie robili ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:10, 10 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Szturm na ambasadę Izraela w stolicy Egiptu
Jedna osoba zmarła na atak serca, a 450 zostało rannych po tym jak w piątek wieczorem uczestnicy antyizraelskiej demonstracji w stolicy Egiptu - Kairze, próbowali szturmem wziąć ambasadę Izraela - podały w sobotę państwowe media.
Premier zwołał posiedzenie kryzysowe rządu. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło stan alarmowy, odwołało urlopy funkcjonariuszy i postawiło policję w stan gotowości.Podczas nieudanych prób szturmowania ambasady oraz pobliskiego posterunku policji jedna osoba zmarła na atak serca, a 450 ludzi zostało rannych, z czego 200 trafiło do szpitala - podało Ministerstwo Zdrowia i egipskie radio.
Siły bezpieczeństwa użyły gazu łzawiącego i strzelały na postrach, by rozproszyć ok. dwóch tysięcy ludzi. Wojsko skierowało w to miejsce ok. 20 czołgów i samochody ciężarowe z żołnierzami.
Ambasador Izraela, jego rodzina i współpracownicy odlecieli z lotniska w Kairze samolotem wojskowym - podała państwowa telewizja egipska i arabskojęzyczna Al-Arabija. Na wylot z Egiptu czekają też dziesiątki innych Izraelczyków.
Po piątkowych modlitwach tysiące ludzi protestowały na placu Tahrir. Domagali się m.in. przyspieszenia demokratycznych reform i ustalenia daty wyborów. Część demonstrantów udała się pod ambasadę Izraela, która znajduje się w Gizie, po drugiej stronie Nilu.
Kilkunastoosobowa grupa za pomocą młotków i stalowych drągów zniszczyła fragmenty 2,5-metrowego ochronnego muru dokoła izraelskiej placówki. Mur postawiono w sierpniu po fali protestów w związku ze śmiercią 5 egipskich żołnierzy, którzy zginęli 18 sierpnia na półwyspie Synaj, gdy wtargnął tam oddział wojska izraelskiego.
Jeden z demonstrujących zerwał flagę ze szczytu budynku i zrzucił ją na ulicę, gdzie została spalona. To drugi przypadek usunięcia izraelskiej flagi z ambasady w ciągu niespełna miesiąca.
Następnie grupa ok. 30 osób próbowała szturmem wziąć budynek, lecz prawdopodobnie dostała się tylko do poczekalni - ocenił anonimowy przedstawiciel władz Izraela.
Protestujący, którzy wkroczyli do budynku, dostali się do środka przez okno na 3. piętrze, po czym schodami weszli na poziom ambasady. Kilka godzin zajęło im przedostanie się przez troje drzwi do środka placówki, gdzie natknęli się na trzech Izraelczyków, z których jednego pobili - powiedział 28-latek, z którym rozmawiał reporter agencji AP. Mężczyzna pokazał film z wtargnięcia do budynku, jaki zrobił telefonem komórkowym.
Wtedy pojawiło się kilku egipskich żandarmów wojskowych, którzy odeskortowali Izraelczyków w bezpieczne miejsce. Nie próbowali przy tym aresztować demonstrantów, którzy w chwilę potem zaczęli przez okna wyrzucać dokumenty. Zdaniem przedstawiciela władz Izraela, były to znalezione w pomieszczeniu broszury i formularze.
Ludzie na zewnątrz ambasady robili zdjęcia wyrzuconym dokumentom w języku hebrajskim, a niektóre z nich umieścili w internecie - pisze AP.
- Mają na nas papiery, zbierają o nas informacje, więc my możemy dzielić się informacjami o nich - powiedział jeden z protestujących.
Szef resortu obrony Izraela Ehud Barak zwrócił się do USA o pomoc w ochronie ambasady przed demonstrantami.
W rozmowie telefonicznej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu Obama wyraził "ogromne zaniepokojenie" incydentem. Zapewnił, że USA podjęły już kroki, by go zakończyć bez dalszej przemocy - poinformował Biały Dom w oświadczeniu. Obama zaapelował też do władz Egiptu, by przestrzegały "międzynarodowych zobowiązań i zapewniły bezpieczeństwo ambasadzie Izraela".
>>>>>
Oczywiscie niszczenie ambasad i ataki na poslow czy ambaasadorow to szczyt zwyrodnienia... Osobnicy tacy nie wykazuja cech ludzkich... Ambasady szanowali nawet hitlerowcy zdaje sie ze tylko sowieci i zwyrodnialcy z Iranu zajmowali sie niszczeniem ambasad czy wrecz mordowaniem personelu dyplomatycznego... Ostatnio zwyrodnialcy z Syrii ... Szacunek dla bialej flagi czyli osob ktore negocjuja jest cecha nawet dzikich ... A ktos powie a jesli to sa wrogowie ? BZDURA ! A niby z kim maja negocjowac poslowie pod biala flaga ? Zawsze z wrogiem ... Wszak wobec przyjaciol nie stosuje sie bialej flagi i nie negocjuje tylko normalnie sie z nimi spotyka... Rzacz wlasnie w ym ze takie jest ogolnoludzkie prawo ze nawet miedzy wrogami prawo o nietykalnosci poslow jest swiete ...
W kazdym kraju sa zwyrodnialcy w Egipcie rowniez ... W krajach gdzie zbrodnicze rezimy dlugo gnebily ludzi wytresowaly one w bestialstwie sporo ludzi i skutki sa koszmarne np. Irak ... Jednak w zaden sposob nie da sie usprawiedliwic lamania podstawowych norm ... Kraje ktore nie szanuja takich podstaw powinny wylatywac z ONZ i tracic miedzynarodowe uznanie ... Skoro nie uzanaja zasad miedzynarodowych to i oni traca uznanie ... Niech bytuja sami dla siebie skoro nawet posel nie jest bezpieczny wsrod nich ... To przeciez nie mozna tam wysylac nikogo jako posla bo moze by go zabili ? W imie czego ??? Izolacja to jest to czego sami chca ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:31, 10 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Tysiące ludzi znów protestuje w Kairze
Tysiące Egipcjan wróciły na plac Tahrir w Kairze, domagając się przyspieszenia tempa demokratycznych reform i ustalenia daty wyborów. Uczestnicy wielkiego protestu sprzeciwiają się też stawianiu cywilów przed sądami wojskowymi.
To pierwszy protest na tym placu od kiedy na początku sierpnia policja usunęła stamtąd działaczy, którzy przez kilka tygodni okupowali Tahrir - pisze agencja Reutera. Plac ten był centrum antyrządowych protestów, w wyniku których w lutym obalony został prezydent Hosni Mubarak.W demonstracji biorą udział m.in. uczestnicy masowych demonstracji z początku roku. Od protestów zdystansowali się islamiści, w tym partia polityczna Bractwa Muzułmańskiego, będącego najlepiej zorganizowaną siłą polityczną w Egipcie od rozwiązania Partii Narodowo-Demokratycznej Mubaraka.
Protestujący chcą wywrzeć presję na przewodniczącego Najwyższej Rady Wojskowej marszałka Mohammeda Husejna Tantawiego, który w niedzielę ma zeznawać na zamkniętej rozprawie Mubaraka. Rozprawa nie będzie transmitowana w telewizji. Tantawi był ministrem obrony w rządzie Mubaraka.
Na jednym z transparentów napisano: "Egipcjanie, wyjdźcie na ulice. Tantawi to Mubarak". Według jednego z protestujących, Chalida Abdela Hamida, plan przejścia do cywilnych rządów przedstawiony przez Tantawiego jest niejasny.
Działacze poinformowali, że tym razem nie zamierzają okupować placu. Wśród najważniejszych żądań, sformułowanych przez ponad 30 grup i partii politycznych, wymienili m.in. przedstawienie przez wojskowe władze harmonogramu przejścia do rządów cywilnych, ustalenie daty wyborów prezydenckich oraz zakończenie procesów wojskowych dla cywilów.
Podczas demonstracji manifestujący częściowo zniszczyli mur wzniesiony w ostatnich dniach wokół ambasady Izraela. Byli uzbrojeni w młotki i metalowe kije - podała agencja AFP.
Rządzący obecnie krajem wojskowi obiecali, że po wyborach parlamentarnych, które mają się odbyć przed końcem bieżącego roku, przekażą władzę cywilnemu rządowi. Rada ułatwiła też przeprowadzenie procesu Mubaraka i jego najbliższych współpracowników, w tym byłego ministra spraw wewnętrznych Habiba al-Adlego, oskarżonych o śmierć demonstrujących. Podczas protestów zginęło 846 osób.
Mimo to wielu Egipcjan jest sceptycznie nastawionych do nowych wojskowych władz. - Od 25 stycznia nie poczuliśmy, żeby cokolwiek się zmieniło - powiedział 37-letni urzędnik Kamel Ibrahim.
- Jest coraz więcej bandytów i złodziei, a marszałek Tantawi nie zrobił nic, by polepszyć sytuację - dodał Ibrahim.W piątek protesty odbyły się też w drugim co do wielkości mieście Egiptu, Aleksandrii, oraz w Suezie. W Aleksandrii tysiące ludzi skandowały: "Proces, proces lub gang pozostanie u władzy". Zdaniem jednego z demonstrujących tempo procesów byłych przedstawicieli władz jest zbyt wolne, a same procesy - "niepoważne".
>>>>
Ci kolesie od niszczenia muru to jakas grupa zorganizowana skoro przyszli z lomami... Nie mozna wszystkich z nimi zrownac ... Ogol protestuje przeciw zbyt wolnym zmianom ... Oczywiscie sytaucje poprawia wybory ale musza one byc dobrze przygotowane i przeprowadzone ! To podstawa !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:03, 11 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Szturm na ambasadę Izraela. Rośnie liczba ofiar
Co najmniej 3 osoby poniosły śmierć, a 1093 zostały ranne w nocy z piątku na sobotę podczas starć, jakie wywiązały się po zaatakowaniu ambasady Izraela w Kairze przez rozwścieczony tłum - podało wysokie rangą źródło egipskie. Wcześniej informowano o jednej ofierze śmiertelnej.
Zamieszki pod ambasadą Izraela w Kairze, fot. AFP -Izrael ewakuował ambasadę wraz z ambasadorem i kilkudziesięcioma innymi pracownikami i ich rodzinami, pozostawiając tylko jednego dyplomatę - podało źródło izraelskie. Dyplomata pozostanie na miejscu, dopóki Tel Awiw nie zdecyduje, jak zareagować na atak na placówkę.Według egipskiego ministra zdrowia Hamida Abazy wśród ofiar śmiertelnych jest człowiek, który zmarł na atak serca. Jak dodał, nie zna okoliczności zgonu pozostałych dwóch osób.
Około dwóch tysięcy ludzi próbowało szturmem wziąć ambasadę Izraela. Wojsko skierowało w to miejsce ok. 20 czołgów i samochody ciężarowe z żołnierzami. Atakujący obrzucili policję i wojsko egipskie kamieniami, w odpowiedzi na co żołnierze użyli gazów łzawiących i zaczęli strzelać w powietrze.
Jak podaje agencja EFE, wokół chronionej przez służby bezpieczeństwa izraelskiej placówki dyplomatycznej wciąż są zgromadzone setki osób, choć starcia już ustały.
Premier Egiptu zwołał posiedzenie kryzysowe rządu. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło stan alarmowy, odwołało urlopy funkcjonariuszy i postawiło policję w stan gotowości.
Po piątkowych modlitwach tysiące ludzi protestowały na placu Tahrir w Kairze. Domagali się m.in. przyspieszenia demokratycznych reform i ustalenia daty wyborów. Część demonstrantów udała się pod ambasadę Izraela, która znajduje się w Gizie, po drugiej stronie Nilu.
Szturm na ambasadę Izraela
- Co najmniej 3 osoby poniosły śmierć, a 1093 zostały ranne w nocy z piątku na sobotę podczas starć, jakie wywiązały się po zaatakowaniu ambasady Izraela w Kairze przez rozwścieczony tłum - podało wysokie rangą źródło egipskie. (RC)Kilkunastoosobowa grupa za pomocą młotków i stalowych drągów zniszczyła fragmenty 2,5-metrowego ochronnego muru dokoła izraelskiej placówki. Mur postawiono w sierpniu po fali protestów w związku ze śmiercią 5 egipskich żołnierzy, którzy zginęli 18 sierpnia na półwyspie Synaj, gdy wtargnął tam oddział wojska izraelskiego.
Jeden z demonstrujących zerwał flagę ze szczytu budynku i zrzucił ją na ulicę, gdzie została spalona. To drugi przypadek usunięcia izraelskiej flagi z ambasady w ciągu niespełna miesiąca.
Następnie grupa ok. 30 osób próbowała szturmem wziąć budynek, lecz prawdopodobnie dostali się tylko do poczekalni - ocenił anonimowy przedstawiciel władz Izraela.
Inni protestujący wdarli się do środka przez okno na 3. piętrze, po czym schodami weszli na poziom ambasady. Kilka godzin zajęło im przedostanie się przez troje drzwi do środka placówki, gdzie natknęli się na trzech Izraelczyków, z których jednego pobili - powiedział 28-latek, z którym rozmawiał reporter agencji AP. Mężczyzna pokazał film z wtargnięcia do budynku, jaki zrobił telefonem komórkowym.
Wtedy pojawiło się kilku egipskich żandarmów wojskowych, którzy odeskortowali Izraelczyków w bezpieczne miejsce. Nie próbowali przy tym aresztować demonstrantów, którzy w chwilę potem zaczęli przez okna wyrzucać dokumenty. Zdaniem przedstawiciela władz Izraela, były to znalezione w pomieszczeniu broszury i formularze.
Ludzie na zewnątrz ambasady robili zdjęcia wyrzuconych dokumentów w języku hebrajskim, a niektóre z nich umieścili w internecie - pisze AP.
"Mają na nas papiery, zbierają o nas informacje, więc my możemy dzielić się informacjami o nich" - powiedział jeden z protestujących.
Szef resortu obrony Izraela Ehud Barak zwrócił się do USA o pomoc w ochronie ambasady przed demonstrantami.
W rozmowie telefonicznej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu prezydent USA Barack Obama wyraził "ogromne zaniepokojenie" incydentem. Zapewnił, że USA podjęły już kroki, by go zakończyć bez dalszej przemocy - poinformował Biały Dom w oświadczeniu. Obama zaapelował też do władz Egiptu, by przestrzegały "międzynarodowych zobowiązań i zapewniły bezpieczeństwo ambasadzie Izraela".
>>>>>
Zabici ranni ? I po co to ? Takie sa skutki sluchania diabla ktory podburza do bezsensownej nienawisci i lamania zasad ... Trzeba sluchac Boga ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:31, 12 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Egipt: sądzą odpowiedzialnych za szarżę wielbłądów
W Egipcie rozpoczął się w niedzielę proces byłych przedstawicieli władz, którym zarzuca się odpowiedzialność za wysłanie w lutym w Kairze ludzi na wielbłądach i koniach przeciwko demonstrantom domagającym się ustąpienia reżimu Hosniego Mubaraka.
Szarża jeźdźców, którzy 2 lutego bili demonstrantów pejczami, galopując przez plac Tahrir, była jednym z najbardziej zdumiewających momentów 18-dniowego antyreżimowego powstania; wielu Egipcjan było wstrząśniętych tym aktem przemocy i protesty przybrały na sile.Wśród 25 oskarżonych są byli spikerzy izb parlamentu: Fathi Surur (izba niższa) i Safwat Szarif (izba wyższa). Obaj zaprzeczają, jakoby mieli cokolwiek wspólnego z wysłaniem jeźdźców przeciwko demonstrantom.
Pierwszy dzień procesu był pokazywany przez telewizję, ale kolejne posiedzenia sądu nie będą już transmitowane na żywo; kamery powrócą na salę sądową dopiero, kiedy ogłaszany będzie wyrok.
Informując o tej decyzji, sędzia Mustafa Hassan Abdullah nie podał powodów. Reuters zwraca uwagę, że również w przypadku procesu Mubaraka po dwóch posiedzeniach sądu zabroniono dalszych transmisji telewizyjnych.
W procesie Mubaraka miał w niedzielę zeznawać, przy drzwiach zamkniętych, szef rady wojskowej marszałek Muhammed Hussein Tantawi (były minister obrony w rządzie Mubaraka), ale odłożył to na później, wskazując na pilne zajęcia w związku z zamieszkami, do jakich doszło podczas weekendu.
Utajnienie zeznań Tantawiego sąd uzasadnił względami bezpieczeństwa narodowego.Wielu Egipcjan jest sceptycznie nastawionych do nowych wojskowych władz. W piątek tysiące Egipcjan wróciły na plac Tahrir w Kairze, domagając się przyspieszenia tempa demokratycznych reform i ustalenia daty wyborów. Wieczorem tego dnia grupa demonstrantów wdarła się do ambasady Izraela. Władze Egiptu zapowiedziały bardziej zdecydowane działania policji wobec demonstrantów i lepszą ochronę placówek dyplomatycznych.
>>>>>>
Oczywiscie wszystko trzeba wyjasnic! To juz nie moze sie powtorzyc!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:38, 18 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Egipt: wyznaczono datę pierwszych po obaleniu reżimu wyborów
Egipska komisja wyborcza wyznaczyła dzisiaj na 21 listopada termin pierwszych po obaleniu reżimu prezydenta Hosniego Mubaraka wyborów do izby niższej parlamentu - podała telewizja Al-Arabija.
Głosowanie do izby wyższej odbędzie się dwa miesiące później, 22 stycznia - poinformował przewodniczący komisji.
>>>>>
Poniewaz sa to pierwsze wolne wybory nie mozna wykluczyc ze za rok beda nastepne . Ale trzeba je przeprowadzic . Beda to wybory poczatkowe i zaczynajace epoke ale nie konczace ! System powstanie w ciagu lat ! Ludzie tak szybko sie nie zmieniaja !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:23, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Egipt: początek wyborów parlamentarnych 28 listopada
Wojskowe władze Egiptu ogłosiły, że wybory parlamentarne rozpoczną się 28 listopada br. Tego samego dnia telewizja Al-Arabija poinformowała, że oczekuje się, iż wybory prezydenckie odbędą się pod koniec 2012 lub na początku 2013 roku.
Reuters wskazuje, że w przypadku wyborów prezydenckich oznaczałoby to spore opóźnienie w stosunku do dotychczasowych oczekiwań i zapewne nie spodobałoby się niektórym aktywistom, opowiadającym się za szybkim transferem władzy, sprawowanej przez wojskowych od obalenia prezydenta Hosniego Mubaraka w lutym br. Agencja odnotowuje, że jeden z kandydatów, Amr Musa, mówił w tym miesiącu, iż wyborów prezydenckich oczekuje się w lutym lub w marcu przyszłego roku.
Według telewizji Al-Arabija, rządząca Egiptem Najwyższa Rada Wojskowa ma wkrótce wydać dekret z terminem wyborów prezydenckich. Wybory do parlamentu potrwają kilka miesięcy. 28 listopada ma się rozpocząć wybieranie Zgromadzenia Ludowego, a 29 stycznia 2012 roku organu doradczego - Rady Konsultatywnej.
>>>>>>
Pierwsze wolne wybory ! Bo beda i nastepne!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:30, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Uniwersytet Śląski Dzieci pomaga w Egipcie
Uniwersytet Śląski Dzieci wszedł w skład zespołu, który rozpoczął pracę nad projektem zmierzającym do uruchomienia dziecięcych uczelni w Egipcie. Został wytypowany do tego zadania przez Europejską Sieć Uniwersytetów dla Dzieci.
Uniwersytet Śląski Dzieci w Katowicach powstał przy Uniwersytecie Śląskim trzy lata temu. - Współpracujemy z wieloma podobnymi uniwersytetami w ramach Europejskiej Sieci Uniwersytetów dla Dzieci. Kiedy więc za pośrednictwem uczelni w Liverpoolu zwrócono się do nas o opracowanie założeń dla podobnego przedsięwzięcia w Egipcie, zgodziliśmy się bez wahania - powiedział fizyk i dziekan uniwersytetu dr Jerzy Jarosz. W połowie października śląska uczelnia, na konferencji zorganizowanej przez Uniwersytet Dziecięcy w Liverpoolu, podzieli się swoim doświadczeniem, zaprezentuje swoje dotychczasowe działania oraz omówi wstępne założenia sieci dziecięcych uniwersytetów w Egipcie.
- Nasze wzorce mamy przełożyć na grunt egipski - tłumaczył Jarosz. Dodał, że atutem, który przeważył o tym, iż śląska uczelnia została zauważona, była "uniwersalność w formule i w sposobie funkcjonowania".
- Trzeba najpierw ustalić, w jaki sposób mają funkcjonować, ponieważ europejskie uniwersytety niekoniecznie są otwarte przez cały rok, nie zawsze są związane z uczelniami wyższymi, rzadko zajmują się wszystkimi dyscyplinami oraz dziećmi w różnym wieku - wyjaśnił dziekan.
Śląska uczelnia dysponuje 600 miejscami dla dzieci w wieku od 5 do 15 lat. Dzieci dzielone są na cztery grupy wiekowe: poszukiwacze - od 5 do 6 lat, odkrywcy - od 7 do 9 lat, młodzi naukowcy - od 10 do 12 lat, oraz eksperci - od 13 do 15 lat. Oferuje młodym studentom pełen zakres dyscyplin.
Edukacja podzielona została na dwa etapy. Pierwszy z nich to wykłady, które mają służyć pobudzaniu i odkrywaniu zainteresowań oraz inspiracji nauką, poprzez dostarczanie informacji z różnych dziedzin. Są więc m.in. spotkania z paleontologami, fizykami, biologami, historykami, muzykami.
W drugim etapie dzieci rozwijają swoje zainteresowania w trakcie seminariów, związanych z określonym tematem. - Taki podział pomaga w sprecyzowaniu zainteresowań - zauważył Jarosz.
Uniwersytet Śląski Dzieci powstał w czerwcu 2009 roku. Zajęcia odbywają się w Katowicach i w Sosnowcu - siedzibie Wydziału Nauk o Ziemi oraz Muzeum Geologicznego, w którym można oglądać m.in. naturalnej wielkości figury dinozaurów, w tym tyranozaura.
Na początku 2011 roku śląska uczelnia dziecięca została członkiem-założycielem stowarzyszenia znanego pod nazwą The European Children's Universities Network (Europejska Sieć Uniwersytetów dla Dzieci).
Uniwersytet przygotowuje się także do uruchomienia pierwszej swojej filii w Cieszynie.
>>>>>
No i brawo ! Wprawdzie niech Egipt nie nasladuje roznych euro-pejskich ale opieke nad dziecmi trzeba miec dobra !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:32, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Egipt: były minister skazany za defraudację
Sąd w Egipcie skazał byłego ministra informacji tego kraju Anasa el-Fekiego na siedem lat więzienia za defraudację majątku należącego do urzędu ds. radia i telewizji.
Zatrzymany w lutym minister został oskarżony m.in. o malwersacje na sumę 1,6 mln dolarów przy produkcji seriali telewizyjnych oraz nadużycia na kwotę 1,9 mln dolarów przy transmisjach meczów piłkarskich. Za takie same przestępstwa sąd skazał na pięć lat pozbawienia wolności Osamę el-Szeicha, byłego szefa urzędu ds. radia i telewizji. Ogłoszenie wyroku transmitowane było przez telewizję państwową.
Od czasu upadku reżimu Hosniego Mubaraka w lutym bieżącego roku już kilku ministrów z jego rządu zostało skazanych za przestępstwa głównie natury finansowej, m.in. ministrowie spraw wewnętrznych, turystyki oraz handlu zagranicznego i przemysłu. Inni wciąż oczekują na wyroki.
Podczas protestów antyrządowych z początku roku Feki był jednym z najbardziej znienawidzonych przedstawicieli reżimu Mubaraka, głównie ze względu na szkalowanie demonstrantów przez państwowe media. Były prezydent Mubarak oskarżony jest o współudział w zabójstwie demonstrantów i korupcję. Podczas trwających 18 dni protestów zginęło w Egipcie 846 osób. Razem z byłym szefem państwa sądzeni są jego synowie Alaa oraz Gamal, którym grozi jedynie wyrok za przestępstwa finansowe.
>>>>>
Kombinowali wszyscy ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:35, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Nalot na siedzibę Al-Dżaziry. "To część obławy"
Nieumundurowani funkcjonariusze egipskich sił bezpieczeństwa wtargnęli do kairskiej siedziby kanału Al-Dżazira Live Egypt - podał szef stacji. Wg działaczy to tylko część zakrojonej na większą skalę ofensywy przeciwko niezależnym mediom w Egipcie.
Nieumundurowani funkcjonariusze sił bezpieczeństwa wtargnęli do biura stacji w centrum Kairu, odmawiając wylegitymowania się i okazania nakazu rewizji; zapędzili wszystkich pracowników do jednego pomieszczenia - relacjonował szef stacji Ahmed Zein. Jeden z redaktorów Mohammed Sulejman został na krótko zatrzymany, po czym zwolniony z aresztu. Stacja Al-Dżazira Live Egypt powstała w marcu. Od tego czasu nadawała wnikliwe komentarze na temat masowych protestów i sytuacji politycznej w Egipcie po obaleniu prezydenta Hosniego Mubaraka - pisze Associated Press.
Według egipskich władz powodem akcji było funkcjonowanie stacji bez licencji. Jak powiedział Sulejman, bezpośrednim powodem była skarga od państwowych nadawców, że Al-Dżazira Live Egypt nadaje z siedziby w Kairze.
Nadawanie programu bez zezwoleń jest "celową zniewagą wobec egipskiego prawa i pogwałceniem narodowej suwerenności" - ocenił minister informacji Osama Heikl.
Przedstawiciele Al-Dżaziry poinformowali, że wniosek o przyznanie licencji złożyli pół roku temu, a egipscy urzędnicy uspokajali, że do czasu jej otrzymania stacja może kontynuować działalność. Według Zeina, stacji obiecano licencję już w przyszłym tygodniu. Dodał, że kairskie biuro stacji jest w remoncie, a program jest nadawany z Kataru, gdzie Al-Dżazira ma główną siedzibę.
Anonimowy przedstawiciel rządu przyznał, że wniosek o licencję wpłynął, ale nie powiedział, kiedy zostanie przyznana.
Zdaniem organizacji obrony praw człowieka ostatnie wydarzenia to część obławy władz Egiptu na niezależne media. Władze przestały przyznawać nowe licencje prywatnym telewizjom satelitarnym, a rządząca rada wojskowa zagroziła działaniami wobec nadawców nawołujących ich zdaniem do przemocy. Rozszerzono też prawo w obowiązującym stanie wyjątkowym, które pozwala m.in. na wymierzanie kar za publikowanie nieprawdziwych informacji.
W tym tygodniu egzemplarze niezależnego tygodnika "El-Fagr" zostały skonfiskowane, a redakcji kazano zmienić tytuł krytyczny wobec szefa rady, marsz. Tantawiego - podał prawnik i obrońca praw człowieka Ahmed Saif Al-Islam.
Co najmniej dwóm innym gazetom, w tym jednej państwowej, nakazano usunąć artykuły przed drukiem - podała organizacja Arab Network for Human Rights Information.
?????
Dziwne posuniecia wladzy ? Co one maja dac ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:15, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Kolejny protest na placu Tahrir w Kairze
Tysiące ludzi zebrało się w piątek na placu Tahrir w Kairze, oskarżając armię o stagnację i niewłaściwe kierowanie krajem.
"Nie widzimy żadnych zmian. Zmusiliśmy do odejścia generała Hosniego Mubaraka i w zamian mamy marszałka" - głosiły napisy na plakatach, nawiązujące do przewodniczącego rządzącej krajem Najwyższej Rady Wojskowej, marszałka Mohammeda Husejna Tantawiego. Demonstranci trzymali też w rękach zdjęcia prezydenta Mubaraka w towarzystwie marszałka Tantawiego, który był za jego rządów przez 20 lat ministrem obrony. Około 300 demonstrantów przemieściło się w stronę ministerstwa obrony znajdującego się w sąsiedniej dzielnicy, lecz wojsko, które obstawiło teren, uniemożliwiło im dotarcie do celu.
Protestujący domagają się zakończenia procesów cywilów w sądach wojskowych. Żądają też przedstawienia przez wojskowe władze harmonogramu powrotu do rządów cywilnych. Krytykują ograniczenia w ordynacji wyborczej, w której zawarto klauzulę rezerwującą jedną trzecią miejsc dla kandydatów bezpartyjnych. Obawiają się, że tym sposobem do parlamentu mogą się dostać współpracownicy Mubaraka, którego Partia Narodowo-Demokratyczna została rozwiązana, lecz ma jeszcze duże wpływy w terenie.
"Koalicja demokratyczna", czyli sojusz wyborczy, w którego skład wchodzi coraz silniejsza partia polityczna Bractwa Muzułmańskiego i trzydziestka różnych ugrupowań politycznych, w tym laickich, zagroziła bojkotem wyborów, jeśli klauzula ta nie zostanie usunięta z ordynacji wyborczej.
Wybory parlamentarne mają się rozpocząć w końcu listopada tego roku. Terminu wyborów prezydenckich jeszcze nie ustalono. Choć Bractwo Muzułmańskie podziela wiele żądań demonstrantów, nie wezwało swych zwolenników do przyłączenia się w piątek do zgromadzonych na placu Tahrir.
>>>>>
Oczywiscie zgodbie z zasadami fala zmian rosnie ... Nic sie jeszcze nie skonczylo ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:58, 02 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Przełom w Egipcie? Władze zniosą stan wojenny
Władze Egiptu zamierzają znieść wprowadzony ponad 30 lat temu stan wyjątkowy i wyłączyć cywilów spod jurysdykcji sądów wojskowych - poinformowała egipska telewizja państwowa.
Nie wiadomo jednak, kiedy te zmiany miałby zostać wprowadzone w życie. Zaledwie miesiąc temu wojskowe władze Egiptu przedłużyły obowiązywanie stanu wyjątkowego do czerwca 2012 roku. Stan wyjątkowy ułatwia policji i służbom bezpieczeństwa aresztowania i przyśpiesza postępowanie sądowe. Opozycja, organizacje obrony praw człowieka i rząd USA krytykują egipskie władze, że pół roku po obaleniu prezydenta Hosni Mubaraka masowe aresztowania i tortury są na porządku dziennym w działaniu organów bezpieczeństwa tego kraju.
Jeden z przedstawicieli wojskowych władz Egiptu powiedział w sobotę, że rozważana jest możliwość wykluczenia w przyszłości z polityki członków Partii Narodowo-Demokratycznej (NDP) Hosni Mubaraka. Inne ugrupowania zażądały w środę wprowadzenia prawa wyborczego, zgodnie z którym byli członkowie zakazanej obecnie NDP nie będą mogli startować w wyborach do parlamentu jako niezależni kandydaci.
>>>>>
Oczywiscie jesli chodzi o wysokie funkcje w rezimie to wykluczenie ich z polityki jest pozytywne . Natomiast jakimis tam płotkami nie trzeba sie specjlanie zajmowac ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|