Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:39, 09 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Turcja: Erdogan apeluje do wyborców o "lekcję" dla demonstrantów
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan, który od dziewięciu dni stoi w obliczu masowych demonstracji, zaapelował w niedzielę w Adanie o "lekcję" dla manifestantów podczas wyborów do władz lokalnych, które odbędą się w marcu 2014 roku.
- Mamy ponad siedem miesięcy do wyborów lokalnych. Chcę, abyście dali tym ludziom (demonstrantom) pierwszą lekcję demokratycznego głosowania przy urnach - powiedział w transmitowanej szeroko przez telewizję relacji ze spotkania z tysiącami swych zwolenników, witających go na lotnisku w Adanie.
Erdogan po raz kolejny wyraził swoją stanowczość w stosunku do demonstrantów, którzy w całym kraju domagają się jego ustąpienia.
- Ośmielają się obrażać premiera kraju - mówił, używając w stosunku do protestujących terminów "wandale" i "anarchiści".
Szef islamsko-konserwatywnego rządu, który kieruje krajem od ponad 10 lat, zapewnił, że reprezentuje cały naród turecki, bez żadnej dyskryminacji.
Erdogan ma uczestniczyć w ceremonii otwarcia kompleksu sportowego w sąsiedniej prowincji Mersin, a potem pod koniec dnia wróci do Ankary.
Według obserwatorów, protesty antyrządowe, które od końca maja rozprzestrzeniły się niespodziewanie ze Stambułu na inne miasta Turcji, to sygnał ostrzegawczy dla premiera Erdogana. Mogą bowiem zaszkodzić jego ambicjom, by kierować krajem przez kolejną dekadę.
Demonstranci zarzucają premierowi autorytaryzm i chęć islamizowania laickiego państwa.
....
Zeby czasem wyborcy nie pokazali Erdoganowi !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:00, 09 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Demonstracje w Turcji niepokoją arabskich islamistów
Przywódcy islamscy, którzy dotąd patrzyli na Turcję jak na kraj, który z powodzeniem wdraża model polityczny państwa islamskiego, z rosnącym niepokojem śledzą przybierające na sile nad Bosforem demonstracje przeciwników tego modelu - twierdzą analitycy.
Pierwsza po 10 latach rządów premiera Recepa Tayyipa Erdogana fala społecznej kontestacji jego modelu władzy autorytarnej i prób umiarkowanej islamizacji życia w Turcji zaczyna podważać wiarę w możliwość zbudowania "umiarkowanej islamskiej demokracji" - twierdzi Antoine Basbous z paryskiego Obserwatorium Krajów Arabskich.
Tunezyjska islamska Partia Odrodzenia (Hizb an-Nahda), która doszła do władzy w wyniku pierwszych wyborów po przewrocie, otwarcie wyrażała swój podziw dla Turcji jako "modelu" nowoczesnego państwa umiarkowanie islamskiego, budowanego od dziesięciu lat przez Partię Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).
Egipski prezydent Mohammed Mursi, który przemawiał na kongresie AKP we wrześniu 2012 roku powiedział, że partia Erdogana jest dla niego "źródłem inspiracji".
Narastający w Turcji ruch protestacyjny, którego siłę napędową stanowi młodzież, pokazuje, jak sądzi Basbous, że nie jest ona wyjątkiem: podobnie jak w Egipcie i Tunezji islamscy politycy u władzy napotykają opór laickiej części społeczeństwa, która obawia się, że jej prawa do demokracji i wolności mogą być zagrożone.
Laickie ruchy, które wywołały arabską wiosnę w 2011 r, - uważa Basbous - są jednak w Egipcie i Tunezji niezbyt silne i słabo zorganizowane.
Murad Ali, działacz rządzącej tureckiej AKP przypomina w wywiadzie dla niezależnego dziennika egipskiego "Al-Masry Al-Jum o zasadniczej różnicy między Turcją a Egiptem i Tunezją: "To, co dzieje się w Turcji nie ma nic wspólnego z codziennymi problemami ekonomicznymi. Może się okazać, iż rządy islamskie, które osiągnęły powodzenie w gospodarce i pokazały światu, że są w stanie podejmować zagraniczne wyzwania, mimo to nie sprawdzają się".
Tunezyjski analityk polityczny Sami Brahem zastanawia się, czy to, co dzieje się w Turcji da się "wyeksportować" do Tunezji? Zorganizowanie tej miary ruchu protestacyjnego będzie trudne, ale sytuacja w Turcji może stanowić moralne poparcie dla wszystkich sił laickich wobec rządów islamskich.
Według politologa Uniwersytetu Georgetown w USA Heshama Sallama nie może być analogii między tym, co dzieje się w Turcji, a tym co może się stać w Egipcie i Tunisie, ale wydarzenia tureckie mogą wpłynąć na nastroje w tych krajach.
Nowy ruch kontestacyjny w Tunezji i Egipcie będzie raczej następstwem niezrealizowanych przez rządy obietnic ekonomicznych i społecznych w tych krajach - opiniuje Tunezyjczyk Sami Brahem.
...
E tam bzdury . Po 10 latach ludzie maja dosc . Ile maja rzadzic ? Wieki . Demokracja jest ! Kazda wladza sie konczy ! Tym rozni sie od tyranii .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:02, 09 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Gubernator Stambułu przeprasza demonstrantów za ekscesy policji
Po 10 dniach demonstracji przeciwko autorytarnemu rządowi tureckie władze zaczynają wysyłać do protestujących sprzeczne sygnały: gubernator Stambułu przeprosił ich w niedzielę za ekscesy policji, podczas gdy premier znów nazwał ich "grupką szabrowników".
Gubernator Huseyin Avni Mutlu skierował niespodziewanie do dziesiątków tysięcy młodych ludzi demonstrujących na placu Taksim utrzymane w serdecznym tonie przeprosiny za brutalność policji: "Z całego serca tysiąckrotnie przepraszam, (...) chciałbym być z wami".
Mutlu, jeden z tych przedstawicieli władzy, których ustąpienia domagają się młodzi protestujący na centralnym placu Taksim, tłumaczy "incydenty", w których obrażenia i rany odniosły setki osób, "ekscesami" i "indywidualnymi akcjami" policjantów.
"Młodzieży, wiem, że spędzasz (w niedzielę) pokojowo dzisiejszy poranek w parku Gezi, przy śpiewie ptaków i brzęczeniu pszczół, w zapachu kwitnących lip. Chciałbym być z wami" - napisał gubernator Stambułu.
"Nawet jeśli nie potrafimy dojść do porozumienia, powinniśmy rozmawiać o naszych problemach patrząc sobie zwyczajnie po ludzku w oczy" - dodał Mutlu.
W tym samym czasie premier Recep Tayyip Erdogan w pełni usprawiedliwia działania policji, powtarzając ponownie w niedzielę: "Oni atakują moją policję, nienawidzą mojej policji".
Z kolei jeden ze związków zawodowych policjantów stara się przedstawić ich jako ofiarę wydarzeń, w których działania mundurowych policjantów i agentów po cywilnemu sprawiły, że w Stambule, Izmirze, Ankarze i dziesiątkach innych miast kraju ponad 4 000 demonstrantów odniosło bardziej lub mniej poważne obrażenia, a trzy osoby, w tym policjant, poniosły śmierć.
Sześciu policjantów skończyło w ciągu ostatniego tygodnia samobójstwem wskutek "ekstremalnie ciężkich" warunków pracy, gdy starali się przeciwstawiać demonstracjom antyrządowym, które ogarnęły Turcję - ogłosił w niedzielę na łamach dziennika "Hurriyet" policyjny przywódca związkowy Faruk Sezer.
Sam premier Erdogan potwierdził pośrednio, że demonstracje, które zaczęły się na stambulskim placu Takism i w przyległym parku Gezi od protestów młodzieży przeciwko zapowiedzianej wycince drzew oraz budowie meczetu i centrum handlowego stały się demonstracjami politycznymi przeciwko jego rządowi. Szef rządu oskarżanego o autorytaryzm i próby stopniowej islamizacji Turcji, oświadczył: "95 proc. demonstrantów nie wie nawet, gdzie znajduje się park Gezi"
....
Bo chodzi o caloksztalt nie o jeden park .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:42, 10 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Erdogan szykuje kontrofensywę i grozi prywatnym bankom
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan oskarżył prywatne banki o "nakręcanie" antyrządowych demonstracji protestacyjnych i zachęcił swoich zwolenników, aby "dali im nauczkę". Na przyszły weekend zapowiedział rządową "kontrofensywę" wiecową.
- Musimy dać lekcje temu prywatnemu lobby, które zrobiło najlepsze interesy - zachęcał Erdogan tłum swych zwolenników, wzywając ich jednocześnie do udziału w rządowej kontrofensywie.
Mają to być, jak zapowiedział, "masowe wiece prorządowe". W najbliższą sobotę w Ankarze, a w niedzielę - w Stambule.
- To wy - wołał Erdogan do swych zwolenników, wskazując prywatne banki jako inspiratora demonstracji antyrządowych - udzielicie im nauczki.
- Najwyższy czas, abyśmy my, naród, dali im lekcję. Nie zmuszajcie mnie do podania nazw (banków). Mówię wam: są przecież banki państwowe. Korzystajcie z nich - wzywał z emocją premier rządu tureckiego w przemówieniu wygłoszonym w Ankarze.
Erdogan, który oskarża opozycję polityczną, "a nawet zagranicę" o popieranie masowych protestów przeciwko jego rządom, które od dziesięciu dni wstrząsają Turcją, wybrał w niedzielę za główny cel ataku prywatne banki, grożąc im, że "drogo zapłacą".
Szef tureckiego rządu zaatakował banki w kilku kolejnych wystąpieniach, oskarżając je o to, że przez wiele lat "eksploatowały" lud turecki.
- Przez długi czas byliśmy cierpliwi. Nie mam na myśli jednego banku, lub dwóch, lecz całe to lobby - dodał ostrzegawczo premier.
Podczas gdy Erdogan przemawiał do kilkudziesięciu tysięcy swych zwolenników zgromadzonych w Ankarze, w innej części stolicy oraz w Stambule, Izmirze i innych miastach demonstrowali przeciwnicy polityki rządu.
Szefowa dyplomacji europejskiej Catherine Ashton zaapelowała w niedzielę: "Jest sprawą zasadniczą, aby władze tureckie otwarcie zaangażowały się w umacnianie demokracji, przywracanie zaufania i zapobieganie eskalacji".
Zwróciła się jednocześnie do obu stron konfliktu o "dialog, wzajemne poszanowanie i zrozumienie".
>>>>
Bez sensu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:53, 11 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Turcja: Erdogan spotka się w środę z przedstawicielami demonstrantów
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan spotka się w środę z przedstawicielami demonstrantów, domagających się od 11 dni jego ustąpienia - poinformował dzisiaj rzecznik prasowy rządu.
- Nasz premier wyznaczył spotkanie z częścią ugrupowań, które organizują te demonstracje. Sądzę, że spotka się z nimi w środę, a z innymi w innym momencie - oświadczył wicepremier Bulent Arinc podczas składania sprawozdania z prac rządu; nie sprecyzował jednak, o jakie ugrupowania chodzi.
Wicepremier dodał, że "nielegalne demonstracje nie będą dłużej w Turcji tolerowane. Żyjemy w państwie prawa. W państwie prawa wszyscy powinni być odpowiedzialni za swe czyny".
Pytany o projekt przebudowy stambulskiego placu Taksim, co spowodowało ponad tygodniowe zamieszki, Arinc zapewnił, że rząd będzie działać zgodnie z decyzjami wymiaru sprawiedliwości, zasypywanego wieloma skargami.
- Jest decyzja sądu zawieszająca prace rekonstrukcyjne na placu, a cztery inne skargi nie zostały jeszcze zbadane. Jeśli sąd zdecyduje ostatecznie, że ten projekt nie jest dobry, będzie możliwa jego zmiana - dodał.
W Stambule, Ankarze i wielu innych miastach Turcji od wielu dni odbywają się demonstracje przeciwko coraz bardziej jednostronnej polityce Erdogana, oskarżanego przez uczestników protestów o reprezentowanie jedynie tej części społeczeństwa tureckiego, która nań głosowała, i o islamizację kraju.
????
I jaki efekt ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:54, 11 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Policja opanowała plac Taksim w Stambule
Setki policjantów z oddziałów prewencji wkroczyło rano na plac Taksim w Stambule i rozpędziło antyrządowych manifestantów, którzy od ponad tygodnia okupują ten teren. Przeciwko niewielkim grupkom demonstrantów użyto gazu łzawiącego i armatek wodnych. Przed południem siły porządkowe przejęły kontrolę nad placem.
Operacja policyjna rozpoczęła się tuż po godz. 7.30 czasu lokalnego (6.30 czasu polskiego). Policja usunęła transparenty zawieszone na jednym z budynków przy placu, przeciwko przebudowie którego od ponad tygodnia protestują mieszkańcy. W rejonie placu mają powstać meczet i centrum handlowe. Policja rozpędziła również setki młodych manifestantów ubranych w kaski i maski gazowe, którzy rzucali w jej stronę kamienie i koktajle Mołotowa.
Gubernator Stambułu zapewnił, że policja nie zamierza przerywać protestu w pobliskim parku Gezi. "Naszym celem jest tylko usuniecie napisów i transparentów na pomniku Ataturka i Centrum Kulturalnym jego imienia. Nie mamy innych zamiarów" - napisał na Twitterze gubernator Huseyin Avni Mutlu.
Setki protestujących w maskach przeciwgazowych i plastikowych hełmach zgromadziły się na schodach prowadzących z placu Taksim do parku Gezi, podczas gdy policja ustawiła pojazdy z armatkami wodnymi wokół placu.
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan zapowiedział, że spotka się w środę z przedstawicielami demonstrantów, domagających się od 11 dni jego ustąpienia.
Demonstracje przeciwko przebudowie stambulskiego placu przerodziły się 31 maja w antyrządowe demonstracje w całym kraju przeciwko nasilającym się tendencjom autorytarnym we władzach i próbom umiarkowanej islamizacji kraju podejmowanym przez premiera Erdogana.
Wicepremier Bulent Arinc zapewnił w poniedziałek, że rząd będzie działać zgodnie z decyzjami wymiaru sprawiedliwości, zasypywanego wieloma skargami. - Jest decyzja sądu zawieszająca prace rekonstrukcyjne na placu, a cztery inne skargi nie zostały jeszcze zbadane. Jeśli sąd zdecyduje ostatecznie, że ten projekt nie jest dobry, będzie możliwa jego zmiana - dodał.
>>>>
Nie bardzo widac efekty tych spotkan ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:55, 11 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Zamieszki w Turcji. Premier Erdogan dziękuje policji
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan bronił we wtorek działań sił policyjnych przeciwko demonstrantom na placu Taksim w Stambule. W przemówieniu do deputowanych swej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) w Ankarze podziękował dowództwu policji.
Demonstrantom Erdogan zarzucił wandalizm. Trwające od dwóch tygodni protesty uznał też za próbę zaszkodzenia gospodarce tureckiej i wystraszenia inwestorów. Mówił o wysiłkach, zmierzających do zaszkodzenia wizerunkowi Turcji. Uczestników protestu w Stambule wezwał do opuszczenia parku Gezi.
We wtorek nad ranem policja rozpędziła demonstrantów na placu Taksim, używając armatek wodnych i gazu łzawiącego. Siły porządkowe nie interweniowały jednak w pobliskim parku Gezi, również okupowanym przez demonstrantów.
Erdogan powiedział, że demonstracje pochłonęły cztery ofiary śmiertelne - "trzech młodych ludzi i policjanta".
Demonstracje przeciwko przebudowie stambulskiego placu przerodziły się 31 maja w antyrządowe demonstracje w całym kraju przeciwko nasilającym się tendencjom autorytarnym we władzach i próbom umiarkowanej islamizacji kraju podejmowanym przez premiera Erdogana.
>>>>
Nic sie nie zmienia .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:55, 11 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Turcja: demonstranci z parku Gezi: jeszcze tu wrócimy
W miasteczku namiotowym w parku Gezi, mieszczącym się tuż obok placu Taksim, nad którym dzisiaj rano przejęła kontrolę, używając gazu łzawiącego, turecka policja, mieszka od prawie dwóch tygodni kilka tysięcy młodych ludzi.
Kiedy dzisiaj rano, nad Gezi unosił się gaz, rozpylony przez policję z placu Taksim, wielu z nich opuściło park. Twierdzą jednak, że było to tylko tymczasowe.
- Jesteśmy teraz w bezpiecznym miejscu, bo na placu było za dużo gazu, nawet dla nas, ale za jakąś godzinę wracamy - powiedział jeden z aktywistów, który pracuje w polowej izbie chorych, znajdującej się w parku.
To samo powiedziała PAP jedna z dziennikarek, pracujących w parkowym radiu, które działa na terenie Gezi już od trzech dni.
- Właśnie idziemy z powrotem. Jesteśmy ok - powiedziała dziennikarka.
Według dr Matthew Gumperta ze stambulskiego Uniwersytetu Bogazici, demonstranci z parku stworzyli unikalną społeczność, opartą na ideałach legendarnej Utopii.
- To co udało się tym młodym ludziom osiągnąć w Gezi jest fenomenalne. Przez cały czas dyskutujemy na ten temat z moimi kolegami. Im udało się tam stworzyć niezależne miasto w mieście. Nigdzie indziej czegoś takiego nie widziałem - mówi dr Gumpert.
Młodzież, która zajęła park, aby obronić rosnące tam stare drzewa przed wycinką (jest to część projektu mającego za cel wybudowanie w tym miejscu centrum handlowego i meczetu) jest różnokolorowa i wywodzi się z wielu, czasami wrogich sobie dotychczas, organizacji.
- Zjednoczyła nas wspólna walka z policją - powiedziała wczoraj protestująca w Gezi feministka Ozgu z Socjalistycznego Ruchu Feministycznego. "Nigdy przedtem nie stałam w czasie demonstracji w jednym szeregu z ludźmi, którzy do tej pory uważali, że my feministki jesteśmy po prostu nienormalne. Teraz mamy dla siebie wzajemny szacunek".
Aby zilustrować swoje słowa, Ozgu wskazała na wiszący niedaleko od jej namiotu transparent z napisem "Nie obrażaj homoseksualistów, razem z tobą walczyli w obronie Gezi, nie obrażaj prostytutek, one też walczyły w obronie parku".
Napis odnosi się, między innymi, do wielokrotnie opisywanej przez demonstrantów sceny, która zdarzyła się na placu Taksim podczas starć z policją 31 maja. Kiedy w którymś momencie, oszołomieni gazem protestujący zaczęli uciekać w stronę ulicy Istliklal, otworzyły im drzwi do swojego domu publicznego prostytutki. - Dały nam wodę, ocet, cytryny, słowem wszystko, żebyśmy mogli się trochę odświeżyć - powiedziała Ozgu.
Zapanowanie nad tak ogromną ilością ludzi (w ostatni weekend park i przylegający doń plac odwiedziło grubo ponad milion ludzi) nie jest jednak łatwa.
- Mamy różne problemy. Szczególnie jeśli chodzi o kemalistów (zwolenników Ataturka) i Kurdów, bo oni się normalnie nienawidzą. Doszło między nimi w parku do paru konfrontacji, ale wytłumaczyliśmy im, że teraz nie czas na kłótnie, bo mamy ważniejsze cele - powiedział PAP Can, 22-letni student ekonomii i geografii, który w parku należy do tzw. Platformy Solidarność, czyli komitetu, który zajmuje się koordynowaniem codziennego życia społeczności.
Innym problemem, z którym Platforma musiała sobie poradzić, było - według Cana - picie na terenie parku alkoholu, przez wielu demonstrantów uważanego za formę protestu przeciwko rządzącej partii AKP, która ostatnio wprowadziła ograniczenia sprzedaży tego trunku.
W czasie pierwszych dni protestu, wszędzie w parku, można było zobaczyć stoiska sprzedające piwo.
- Od dwóch dni mówimy, że nie mają tutaj wstępu, to zbyt ryzykowne - powiedział Can.
Pelin, 21-letnia studentka medycyny, jest także ochotniczką w Platformie, ale pracuje w kuchni, która od prawie dwóch tygodni żywi wszystkich demonstrantów, a także często odwiedzających park fanów, rodziny, turystów, słowem wszystkich, którzy ustawią się w kolejce po talerz zupy czy kubek herbaty.
Póki co, kuchnia jest w stanie wyżywić wszystkich dzięki hojności starszych stambułczyków, którzy tłumnie przynoszą do parku olbrzymie ilości żywności, aby przynajmniej w ten sposób wesprzeć młodzież.
- Na dodatek, codziennie rano przychodzą "ciocie" czyli starsze panie, też ochotniczki, i pomagają nam gotować. To dzięki nim jedzenie jest takie smaczne - mówi Pelin, z dumą dodając, że jej rola nie kończy się na pomocy w kuchni. "Jak są problemy z policją, pomagam innym jako sanitariuszka. W końcu jestem studentką medycyny. To mój obowiązek".
W parku działa księgarnia, odbywają się różnego rodzaju szkolenia, w niedzielę na scenie, która tam się znajduje grał kwartet smyczkowy, w planach jest podobno recital pianistki.
Parkowe radio nadaje dwa razy dziennie przez internet wiadomości po turecku i angielsku, a także muzykę, programy oświatowe, wywiady ze znanymi ludźmi, którzy odwiedzają Gezi.
- Żyjemy w Utopii, nigdy nie marzyłem, że będę miał takie doświadczenie - powiedział PAP Can, który ma w tym tygodniu egzaminy i przyznaje, że z powodu nadmiaru zajęć w parku trochę zaniedbał naukę.
"Ale przemyślałem to, taki park zdarza się tylko raz w życiu, i to nie wszystkim. Warto".
Tak samo stwierdziła feministka Ozgu.
- Nieważne, co będzie dalej, czy Erdogan zrezygnuje czy nie. My już zwyciężyliśmy. Stworzyliśmy tu coś nowego i tego nigdy nie zapomnimy - mówi.
>>>>
Sytuacja sie zaostrza .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:18, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Starcia na placu Taksim w Stambule przeciągnęły się do nocy
Starcia demonstrantów z policją na placu Taksim w Stambule przeciągnęły się do nocy z wtorku na środę. Po zmroku według AP na placu zebrało się około 30 tys. ludzi, których służby próbowały rozproszyć za pomocą gazu łzawiącego, armatek wodnych i gumowych kul.
Bodźcem do zgromadzenia - podkreśla agencja - były słowa gubernatora regionu Stambułu Huseyina Avni Mutlu mówiące, że policję zaatakowały "elementy z marginesu". W całej okolicy słychać było odgłosy wybuchających petard z gazem łzawiącym i syreny karetek pogotowia.
Reuters relacjonuje, że policja zaatakowała demonstrantów bez ostrzeżenia. Tłum gromadził ludzi w różnym wieku, którzy przyszli na plac po pracy, czy też całymi rodzinami.
Policja później otoczyła przylegający do placu Taksim park Gezi, gdzie demonstranci postawili miasteczko namiotowe i obrzucała obszar granatami gazowymi. Protestujący salwowali się ucieczką, porzucając pośród duszących oparów swoje rzeczy i namioty. Wielu powróciło, gdy policja odeszła.
Przyczyną trwających już drugi tydzień protestów były przyjęte przez władze plany przebudowy placu Taksim i likwidacji parku Gezi. Pokojowa demonstracja z 31 maja została jednak brutalnie rozpędzona przez policję, co wywołało ogólnonarodowe oburzenie.
Niepokoje rozlały się po całym kraju; demonstracje krytykujące coraz bardziej autorytarne rządy premiera Recepa Tayyipa Erdogana i jego partii AKP odbyły się w 78 miastach, przy czym największe były w Stambule i Ankarze. W ciągu dwóch tygodni protestów zginęło czterech ludzi, wśród nich policjant, 5 tys. odniosło obrażenia - twierdzi Turecka Fundacja Praw Człowieka.
>>>
Naprawde sie rozpalilo .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:18, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Turcja: prezydent Gul wzywa do dialogu z protestującymi
Prezydent Turcji Abdullah Gul wezwał dzisiaj do podjęcia dialogu z szanującymi prawo uczestnikami demonstracji w Stambule, ale zaznaczył, że nie dotyczy to osób, które wyszły na ulice w celu wzniecania zamieszek.
Gul wypowiadał się na ten temat następnego dnia po tym, gdy policja za pomocą gazu łzawiącego i armatek wodnych przez ponad 18 godzin starała się wyprzeć demonstrantów z placu Taksim w Stambule, gdzie od blisko dwóch tygodni trwają protesty przeciwko polityce premiera Tayyipa Erdogana.
Protesty te wybuchły po brutalnej policyjnej interwencji na terenie sąsiadującego z Taksim parku Gezi, gdzie w namiotach biwakują osoby chcące doprowadzić do anulowania zaplanowanych tam inwestycji.
"Jeśli ludzie mają zastrzeżenia, to podjęcie dialogu z tymi ludźmi, wysłuchanie tego, co mają do powiedzenia, jest niewątpliwie naszym obowiązkiem" - powiedział Gul dziennikarzom w trakcie wyjazdu do miasta Rize nad Morzem Czarnym.
Prezydent prezentował w trakcie zamieszek bardziej pojednawczy ton niż Erdogan, ale w środę wsparł premiera, zaznaczając, że nie wolno tolerować przemocy na ulicach.
- Z tymi, którzy stosują przemoc, sprawa jest nieco inna i musimy ich odróżniać. Nie możemy dawać szans przemocy. Nie byłoby na to zgody w Nowym Jorku, nie byłoby na to zgody w Berlinie - powiedział Gul.
>>>>
Oby skonczylo sie jak najlepiej .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:43, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Turcja: starcia w Ankarze, policja użyła gazu łzawiącego
W stolicy Turcji, Ankarze, doszło w nocy do kolejnych antyrządowych wystąpień. Jak poinformowała francuska agencja AFP, przeciwko demonstrantom policja użyła gazu łzawiącego.
W centrum Ankary przeciwko rządowi premiera Recepa Tayyipa Erdogana protestowało około 2 tysięcy osób.
Przeciwnicy rządu demonstrowali także na placu Taksim w centrum Stambułu. Policja nie interweniowała.
Niemiecka agencja dpa podała wczoraj późnym wieczorem, że podczas demonstracji w Turcji aresztowanych zostało dwóch kanadyjskich dziennikarzy. Na razie nie wiadomo, jakie były okoliczności i przyczyny ich zatrzymania. Rząd Kanady zapowiedział dyplomatyczną interwencję w tej sprawie w Ankarze.
Demonstracje przeciwko przebudowie stambulskiego placu Taksim i likwidacji pobliskiego parku Gezi przerodziły się pod koniec maja w antyrządowe protesty w całym kraju przeciwko nasilającym się tendencjom autorytarnym rządu i próbom umiarkowanej islamizacji kraju podejmowanym przez premiera Erdogana. W parku Gezi w namiotach biwakują ludzie protestujący przeciwko zaplanowanym tam inwestycjom.
Rządząca w Turcji Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) wezwała demonstrantów do niezwłocznego opuszczenia parku Gezi, a jednocześnie zapowiedziała, że rozważy przeprowadzenie referendum w sprawie przebudowy tej części miasta.
>>>>
Kolejny dzien .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:44, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Turcja: tysiące prawników protestują na ulicach Stambułu i Ankary
W Stambule i Ankarze tysiące tureckich prawników, w czarnych togach, wyszły na ulice, protestując przeciw brutalnemu potraktowaniu przez policję kilkudziesięciu przedstawicieli palestry. To kolejna fala kontestacji, które ogarniają Turcję.
Prawnicy protestują przeciw zatrzymaniu przez policję w Stambule ich kolegów. Wiceprzewodnicząca stowarzyszenia prawników Ankary Sema Aksov powiedziała, że prawnicy zostali zakuci w kajdanki i powaleni na ziemię.
Turecka fundacja praw człowieka poinformowała, że prokuratorzy w Stambule rozpoczęli śledztwo w sprawie domniemanych nadużyć policji, która użyła zbyt radykalnych środków, by rozproszyć demonstrantów.
Wiece klaszczących, skandujących, ubranych na czarno prawników to całkiem nowy akcent w trwających od blisko dwóch tygodni społecznych protestach, które rozpoczęły się w Stambule na placu Taksim, by ogarnąć również inne tureckie miasta - komentuje AP.
Premier Recep Tayyip Erdogan, przeciw któremu wymierzone są uliczne kontestacje, spotkał się w środę z 11-osobową delegacją protestujących. Jednak wielu jego przeciwników uznało, że grupa, którą przyjął premier, nie była reprezentatywna dla szerokiego ruchu tureckich kontestatorów.
Demonstracje przeciwko przebudowie placu Taksim przerodziły się 31 maja w antyrządowe protesty w całym kraju przeciwko nasilającym się tendencjom autorytarnym we władzach i próbom umiarkowanej islamizacji kraju podejmowanym przez premiera Erdogana.
Fundacja praw człowieka podała, że 620 osób zostało rannych w środę rano podczas akcji policyjnej przeciw demonstrantom. Zatrzymano około 70 osób. We wtorek związek zawodowy tureckich lekarzy informował, że w zamieszkach zginęły cztery osoby, blisko 5 tys. zostało rannych, a kilkadziesiąt jest w stanie ciężkim.
>>>>
Prawnicy dolaczaja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:45, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Turcja: władze gotowe rozważyć referendum ws. parku w Stambule
Rządząca w Turcji Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) wezwała demonstrantów do niezwłocznego opuszczenia stambulskiego parku Gezi, a jednocześnie zapowiedziała, ze rozważy przeprowadzenie referendum w sprawie przebudowy tej części miasta.
Wiceprzewodniczący AKP Huseyin Celik zagroził zarazem, że "ci, którzy mają złe zamiary bądź chcą prowokować i pozostać w parku, będą mieli do czynienia z policją".
Demonstracje przeciwko przebudowie placu Taksim i likwidacji pobliskiego parku Gezi (władze chcą tam zbudować centrum handlowe i meczet) przerodziły się 31 maja w antyrządowe protesty w całym kraju przeciwko nasilającym się tendencjom autorytarnym rządu i próbom umiarkowanej islamizacji kraju podejmowanym przez premiera Recepa Tayyipa Erdogana. W parku Gezi w namiotach biwakują ludzie protestujący przeciwko zaplanowanym tam inwestycjom.
Prezydent Turcji Abdullah Gul wezwał w środę do podjęcia dialogu z szanującymi prawo uczestnikami demonstracji w Stambule, ale zaznaczył, że nie dotyczy to osób, które wyszły na ulice w celu wzniecania zamieszek.
Dzień wcześniej policja znów użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych, by wyprzeć demonstrantów z placu Taksim.
W środę premier Erdogan, przeciw któremu wymierzone są uliczne kontestacje, spotkał się z 11-osobową delegacją protestujących. Jednak wielu jego przeciwników uznało, że grupa, z którą rozmawiał, nie była reprezentatywna dla szerokiego ruchu tureckich kontestatorów.
Jednak, zdaniem Associated Press, dopuszczenie przez AKP możliwości przeprowadzenia referendum jest "pierwszym dużym gestem rządu zmierzającym do przełamania impasu".
...
Wreszcie poszli po rozum do glowy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:46, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Turecki premier ostrzega demonstrantów "po raz ostatni"
Gaz pieprzowy uderzył w dziennikarzy CNN
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył, że policja usunie "wichrzycieli" ze stambulskiego parku Gezi w ciągu 24 godzin. Podkreślił, że to "ostatnie ostrzeżenie".
Zaledwie dzień wcześniej rządząca Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) wystąpiła z ofertą przeprowadzenia referendum w sprawie planów przebudowy rejonu placu Taksim i sąsiadującego z nim parku Gezi.
- Skończyła się nasza cierpliwość. Ostrzegam po raz ostatni. Mówię do matek i ojców: proszę, weźcie swoje dzieci za ręce i wyprowadźcie je stamtąd. (...) Nie możemy dłużej czekać, ponieważ park Gezi nie należy do okupujących go sił, lecz do narodu - mówił Erdogan na spotkaniu partyjnym w Ankarze.
Demonstracje przeciwko przebudowie stambulskiego placu Taksim i likwidacji pobliskiego parku Gezi przerodziły się pod koniec maja w antyrządowe protesty w całym kraju przeciwko nasilającym się tendencjom autorytarnym rządu i próbom umiarkowanej islamizacji kraju podejmowanym przez premiera Erdogana. W parku Gezi w namiotach biwakują ludzie protestujący przeciwko zaplanowanym w tej okolicy inwestycjom.
>>>>
Znowu ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:35, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Turcja: premer Erdogan spotkał się z protestującymi
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan spotkał się z przedstawicielami demonstrantów, którzy okupują park Gezi w Stambule. Spotkanie zakończyło się nad ranem bez wyraźnych oznak przełamania impasu i zakończenia okupacji, która wywołała poważny kryzys polityczny.
Jednak Tayfun Kahraman z głównej organizacji zrzeszającej protestujących pod nazwą Solidarite Taksim, określił rozmowy jako "pozytywne".
Rozmowy odbyły się wkrótce po ogłoszeniu przez Erdogana "ostatniego ostrzeżenia" pod adresem demonstrantów i miało zapobiec siłowemu ich usunięciu przez policję. Erdogan ostrzegł w czwartek, że policja usunie "wichrzycieli" z parku Gezi w ciągu 24 godzin.
W piątek na przylegającym do parku placu Taksim ma się odbyć wiec protestujących w celu - jak zapowiedziano - "umożliwienia obywatelom podjęcia własnej decyzji". Jeżeli protestujący odmówią opuszczenia placu, najprawdopodobniej dojdzie do interwencji policji.
Dzień wcześniej rządząca Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) wystąpiła z ofertą przeprowadzenia referendum w sprawie planów przebudowy rejonu placu Taksim i parku Gezi. Jednak propozycja ta została odrzucona przez demonstrantów. W parku Gezi w namiotach biwakują setki ludzie protestujących przeciwko zaplanowanym w tej okolicy inwestycjom.
Demonstracje przeciwko przebudowie stambulskiego placu Taksim i likwidacji pobliskiego parku Gezi przerodziły się pod koniec maja w antyrządowe protesty w całym kraju. Protestowano przeciwko nasilającym się tendencjom autorytarnym rządu i próbom umiarkowanej islamizacji kraju podejmowanym przez premiera Erdogana.
>>>
I jaki efekt ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:36, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Turcja: nie będzie budowy w parku Gezi do czasu wyroku sądu
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan obiecał, że do czasu wyroku sądowego zawieszony zostanie projekt inwestycji w stambulskim parku Gezi. Gest ten został oceniony jako pozytywny przez manifestantów, demonstrujących w obronie parku od ponad dwóch tygodni.
Krótko po tym, jak wystosował "ostatnie ostrzeżenie" wobec uczestników protestów antyrządowych, Erdogan w nocy z czwartku na piątek przyjął delegację złożoną z artystów, przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego i dwóch rzeczników demonstrantów z parku Gezi.
Czterogodzinne spotkanie nie przyniosło konkretnych decyzji, ale padły na nim obietnice i gwarancje ze strony władz, które pozwalają dostrzec wyjście z kryzysu - ocenia AFP.
Rząd, który dotąd potwierdzał zamiar kontynuowania na miejscu parku projektu budowlanego - rekonstrukcji koszarów sułtańskich - zgodził się, by najpierw decyzję w tej sprawie wydał sąd.
- Rząd zobowiązuje się do poszanowania decyzji wymiaru sprawiedliwości i zastosowania się do niej - powiedział po spotkaniu wicepremier Husejn Celik.
31 maja sąd administracyjny Stambułu zalecił zawieszenie prac do czasu wydania wyroku w sprawie budowy. Rząd odwołał się od tej decyzji.
- Sprawa jest przedłożona w sądzie obwodowym i być może zmierzamy do Trybunału Stanu. Jednak nic nie będzie robione w parku Gezi w czasie, gdy trwają procedury - powiedział Celik. Potwierdził też, że rząd ma zamiar zorganizować - bez względu na wyrok sądu - referendum w sprawie przebudowy stambulskiego placu Taksim i pobliskiego parku Gezi. Wcześniej już propozycja referendum została odrzucona przez demonstrantów.
Wicepremier zażądał ponownie, by manifestanci opuścili park, i dodał, że rząd jest wobec nich "wyjątkowo tolerancyjny".
Dwóch przedstawicieli ruchu Solidarite Taksim, zrzeszającego 116 organizacji związanych z obroną parku, oceniło raczej pozytywnie spotkanie z władzami. - Pozytywne są wyjaśnienia premiera mówiące o tym, że projekt nie będzie kontynuowany do czasu ostatecznej decyzji wymiaru sprawiedliwości - powiedział jeden z nich Tayfun Kahraman.
Oficjalne stanowisko protestujący mają ogłosić do końca dnia w piątek. Erdogan ma zaś wypowiedzieć się na spotkaniu swej partii AKP (Partii Sprawiedliwości i Rozwoju) ok. godz. 14 czasu polskiego.
Setki uczestników protestów spędziły noc z czwartku na piątek w parku Gezi mimo ryzyka kolejnej interwencji sił bezpieczeństwa. Kilka godzin przed nocnym spotkaniem Erdogan zwrócił się z "ostatnim ostrzeżeniem" do demonstrantów, nalegając, by opuścili to miejsce. Erdogan ostrzegł w czwartek, że policja usunie "wichrzycieli" z parku Gezi w ciągu 24 godzin.
Pewien, że większość Turków go popiera, premier od początku protestów przeciw niemu przyjął twardy ton wobec manifestantów, zarzucających mu autorytarne zapędy i zamiar islamizacji życia publicznego. Nieprzejednanie Erdogana ściągnęło na niego krytykę, w tym ze strony Zachodu.
Demonstracje przeciwko przebudowie placu Taksim i likwidacji parku Gezi przerodziły się pod koniec maja w antyrządowe protesty w całym kraju.
>>>>
Ale to chyba nie o park chodzilo ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:20, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan na przemian wyciąga rękę do pojednania i grozi przeciwnikom
Premier Turcji powrócił do gróźb wobec uczestników protestów antyrządowych, po tym gdy w środę wyciągał do nich rękę, proponując referendum w sprawie przyszłości "zielonych płuc" Stambułu. "To jest ostatnie ostrzeżenie!" - powiedział Erdogan.
Jednocześnie Recep Tayyip Erdogan odrzucił w czwartek w ostrym tonie uchwałę, w której największe ugrupowania Parlamentu Europejskiego skrytykowały demonstrowany przez niego "brak woli" osiągnięcia pojednania w kraju.
Parlament Europejski ostrzega rząd w Ankarze przed podejmowaniem "ostrych środków przeciwko pokojowym demonstrantom"" i "wzywa premiera Turcji do zajęcia pokojowego i pojednawczego stanowiska w celu zapobieżenia zaostrzeniu się sytuacji".
- Jak mogli się na to poważyć? (...) Nie uznaję decyzji podejmowanych w naszych sprawach przez Parlament Europejski - zareplikował szef rządu tureckiego.
Przemawiając do wezwanych do Ankary burmistrzów z całego kraju należących do rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), Erdogan wypomniał krajom Unii Europejskiej, że również w tych krajach zdarzały się ostre interwencje policji. Wskazał przy tym przykłady Grecji i Wielkiej Brytanii.
Również szef tureckiej dyplomacji Ahmet Davutoglu uznał uchwałę Parlamentu Europejskiego za "niemożliwą do zaakceptowania".
W tym samym przemówieniu Erdogan wystąpił z "ostatnim ostrzeżeniem" wobec protestujących, uprzedzając, że jego cierpliwość jest "na wyczerpaniu".
Przedstawiciele ruchu protestu są coraz bardziej przekonani, że pojednawcze propozycje rządu są jedynie posunięciem taktycznym. Ich przypuszczenia potwierdziły się, gdy w czwartek turecki wicepremier Huseyin Celik oświadczył, że referendum nie dojdzie do skutku, dopóki nie opuszczą oni dobrowolnie parku Gezi.
- Jest już decyzja wymiaru sprawiedliwości, która nakazuje wstrzymanie prac nad zmianą architektury parku Gezi. W tych warunkach nie może się odbyć legalna konsultacja publiczna w sprawie przyszłości parku - oświadczył w rozmowie z dziennikarzami Tayfun Kahraman, główny koordynator komitetu akcji okupacji parku pod nazwą Solidarite Taksim.
31 maja, niemal niezwłocznie po pierwszych demonstracjach, sąd administracyjny w Stambule nakazał zawieszenie robót przy rekonstrukcji koszar z epoki otomańskiej na miejscu parku, uznając plany rządowe za sprzeczne prawem.
Organizacja Greenpeace oświadczyła, że w atmosferze represji policyjnych referendum nie mogłoby wyrażać rzeczywistej woli głosujących.
Premier Erdogan odrzucił w czwartek zastrzeżenia sądu i oświadczył, że "nie istnieją żadne przeszkody prawne", aby mógł bezpośrednio skonsultować się z mieszkańcami Stambułu.
Dotąd w Stambule, Izmirze, Ankarze i wielu innych miastach w całej Turcji podczas ataków policji na demonstrujących rannych zostało około 5 000 osób, a cztery poniosły śmierć.
>>>>
Nie bardzo wie co robic ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:20, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Erdogan oczekuje, że już "tego wieczoru" zakończy się okupacja Gezi
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział dzisaj, że oczekuje, iż okupacja parku Gezi w Stambule zakończy się już "tego wieczoru". Wyraził takie oczekiwanie po złożeniu demonstrantom obietnicy, że zawiesi projekt inwestycji w parku.
- Oczekuję, że wszystko się tam zakończy tego wieczoru - oświadczył Erdogan w przemówieniu, które wygłosił w Ankarze, wzywając ponownie demonstrantów do szybkiego opuszczenia parku Gezi.
Projekt inwestycyjny, który przewidywał likwidację muzeum twórcy świeckiego państwa tureckiego Mustafy Kemala Ataturka w parku Gezi i odbudowanie na jego miejscu dawnych koszar sułtańskich oraz wzniesienie meczetu i który stał się pierwotnym powodem wybuchu antyrządowych demonstracji w Stambule i innych miastach kraju, został 31 maja tymczasowo zawieszony decyzją sądu pierwszej instancji.
Erdogan zapewnił w piątek demonstrantów, że zaczeka do ostatecznej decyzji sądu obwodowego, do którego rząd się odwoła.
Premier Turcji obiecał ponadto, że jeśli sąd podejmie decyzję zgodną z intencjami rządu, sprawa może stać się przedmiotem plebiscytu.
- Sprawa jest przedłożona w sądzie obwodowym i, być może, pójdziemy z tym do Trybunału Stanu. Jednak nie będzie żadnych robót w parku Gezi w czasie, gdy trwają procedury - zapowiedział turecki wicepremier Husejn Celik po spotkaniu premiera Erdogana z delegacją złożoną z artystów, przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego i dwóch rzeczników demonstrantów z parku Gezi, które zakończyło się w Ankarze w nocy z czwartku na piątek.
Jednocześnie administracja turecka ogłosiła w piątek, że zostanie wdrożone dochodzenie w celu ustalenia odpowiedzialności za stosowanie gwałtu i przemocy wobec protestujących uczestników okupacji placu Taksim i parku Gezi.
Wielu spośród nich wzywało premiera Edogana do ustąpienia.
Liczba osób rannych lub dotkliwie poturbowanych wskutek działań policji przekroczyła 5 tys.
- Odpowiemy pozytywnie na pozytywne stanowisko (ze strony rządu) - oświadczyli przedstawiciele protestujących po spotkaniu z premierem Erdoganem, które zakończyło się ok. godziny 3 nad ranem czasu tureckiego (2 nad ranem czasu polskiego).
>>>>
Prces trwa ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:48, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Władze tureckie dziękują policyjnym oddziałom prewencji
Dyrekcja policji tureckiej wysłała 7 500 SMS-ów do członków policyjnych oddziałów prewencji, dziękując im za "pełną poświęcenia pracę" w ciągu 18 dni "tego krytycznego okresu", jakim były demonstracje antyrządowe w Stambule, Ankarze i innych miastach.
Dziennik "Hurriyet" cytuje oficera policji, który oświadczył dziennikarzom: "Po raz pierwszy w ciągu 19 lat służby zdarzyło mi się otrzymać podziękowanie od władz".
Faruk Sezer, przewodniczący związku policjantów Emniyet-Sen, powiedział przedstawicielom mediów, że wielu członków oddziałów prewencyjnych ściągniętych do Stambułu, Izmiru, Ankary i innych miast, w których odbywały się demonstracje, nie miało kwater ani porządnego wyżywienia i często sypiali na kartonach rozłożonych na ziemi.
Turecka Dyrekcja Bezpieczeństwa zaprzeczyła w piątek, jakoby wskutek presji psychicznej popełniło samobójstwo sześciu policjantów biorących udział w tłumieniu protestów. - Było ich tylko czterech - zakomunikowała, a "motywem samobójstw były różne względy osobiste".
W czasie demonstracji w całej Turcji odniosło rany i poważne obrażenia ponad 5 000 osób. W czwartek zmarła kolejna ofiara wydarzeń, 26-letni Ethem Sarisuluk. Jedną ze śmiertelnych ofiar był policjant.
....
Wladza dobra dla policji bo w strachu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:50, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Manifestanci nie chcą opuścić parku Gezi w Stambule
Manifestanci okupujący park Gezi w Stambule oświadczyli, że zamierzają kontynuować swój protest i nie opuszczą tego miejsca, gdzie od dwóch tygodni gromadzą się kontestatorzy autorytarnych tendencji władz centralnych kraju.
- Zamierzamy dalej prowadzić nasz opór przeciwko wszelkim nieprawościom w naszym kraju (...) To dopiero początek, nasza walka będzie trwała! - napisano w komunikacie tzw. Platformy Solidarność, czyli komitetu, który zajmuje się w parku koordynowaniem codziennego życia protestującej społeczności.
"Dzisiaj jesteśmy dużo silniejsi i bardziej optymistycznie nastawieni niż przed 18 dniami", kiedy to niewielka grupka ekologów zaczęła okupować park w proteście przeciwko wycince drzew - podkreślono.
Manifestanci z parku Gezi domagają się ponadto zwolnienia z więzień demonstrantów zatrzymanych przez policję.
W piątek premier Recep Tayyip Erdogan powiedział, że oczekuje, iż okupacja stambulskiego parku zakończy się już "tego wieczoru".
Projekt inwestycyjny, który przewidywał likwidację muzeum twórcy świeckiego państwa tureckiego Mustafy Kemala Ataturka w parku Gezi i odbudowanie na jego miejscu dawnych koszar sułtańskich oraz wzniesienie meczetu, który stał się pierwotnym powodem wybuchu antyrządowych demonstracji w Stambule i innych miastach kraju, został 31 maja tymczasowo zawieszony decyzją sądu pierwszej instancji.
Erdogan zapewnił w piątek demonstrantów, że zaczeka do ostatecznej decyzji sądu obwodowego, do którego rząd się odwoła. Premier Turcji obiecał ponadto, że jeśli sąd podejmie decyzję zgodną z intencjami rządu, sprawa może stać się przedmiotem plebiscytu.
Protesty w Stambule przerodziły się pod koniec maja w demonstracje w całym kraju przeciwko nasilającym się tendencjom autorytarnym rządu. Wskutek ataków policji na demonstrujących pięć osób zginęło, a ok. 7, 5 tys. odniosło obrażenia.
....
Nadal walcza !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:10, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Premier Erdogan wzywa manifestujących w Stambule do rozejścia się
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan wezwał manifestujących, którzy nadal zajmują park Gezi i plac Taksim w Stambule, do opuszczenia tych miejsc do niedzieli, grożąc, że w przeciwnym razie zarządzi interwencję policyjną.
- Mamy jutro publiczne spotkanie w Stambule. Mówię to wyraźnie: jeśli plac Taksim nie zostanie opuszczony, krajowe siły bezpieczeństwa będą wiedzieć, jak ewakuować stamtąd ludzi - powiedział Erdogan w przemówieniu do kilkudziesięciu tysięcy swoich zwolenników na dalekich przedmieściach Ankary.
Zwolennicy Erdogana urządzili wiec w Sincan, na przedmieściu będącym bastionem Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP). Kilka godzin wcześniej okupujący park w Stambule sprzeciwili się wezwaniu do rozejścia się i obiecali kontynuować trwający od ponad dwóch tygodni protest.
- Przez ostatnich 17 dni, jak wiem, we wszystkich zakątkach Turcji miliony i miliony modlą się za nas - mówił Erdogan. - Widzieliście, jak prowadzi się spisek, jak zakłada pułapkę". Uczestników wiecu nazwał "milczącą większością".
- Jesteście tutaj i udaremniacie zdradziecki spisek, zdradziecki atak! - powiedział, utrzymując, że niezidentyfikowane bliżej ugrupowania w kraju i za granicą konspirowały, by doszło do protestu w Stambule, i że ma świadczące o tym dokumenty.
....
Moze byly i spiski ale nie zartujmy . Po 10 latach rzadow ludzie sa zmeczeni .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:34, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Turcja: policja wkroczyła do parku Gezi w Stambule
Turecka policja wkroczyła wieczorem do parku Gezi w Stambule, gdzie od dwóch tygodni trwa protest, i rozpyliła gaz łzawiący, aby rozproszyć demonstrantów. Wcześniej premier Recep Tayyip Erdogan ostrzegł, że wyśle do parku i na plac Taksim policję.
- Mamy jutro publiczne spotkanie w Stambule. Mówię to wyraźnie: jeśli plac Taksim nie zostanie opuszczony, krajowe siły bezpieczeństwa będą wiedzieć, jak ewakuować stamtąd ludzi - powiedział Erdogan w przemówieniu do kilkudziesięciu tysięcy zwolenników swojej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) na dalekich przedmieściach Ankary.
Zwolennicy Erdogana urządzili wiec w Sincan, na przedmieściu będącym bastionem Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP). Kilka godzin wcześniej okupujący park w Stambule sprzeciwili się wezwaniu do rozejścia się i obiecali kontynuować trwający od ponad dwóch tygodni protest.
....
O no prosze jakis atak .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:37, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Tysiące ludzi zebrały się w Stambule po akcji policji na placu Taksim i w parku Gezi
Tysiące ludzi wyszły na ulice Stambułu po akcji policji, która oczyściła plac Taksim i przylegający do niego park Gezi. Jak poinformowała agencja Reutera, powołując się na świadków, na głównej alei prowadzącej do placu Taksim wzniesiono barykady.
Wcześniej policja użyła armatek wodnych, gazu łzawiącego i granatów ogłuszających, aby wypędzić demonstrantów z parku i postawionego tam miasteczka namiotowego. Namioty usunięto z pomocą buldożerów. Podczas akcji policji 29 osób odniosło obrażenia.
Wcześniej premier Recep Tayyip Erdogan ostrzegł, że wyśle do parku i na plac Taksim policję. Erdogan zapowiedział interwencję w czasie spotkania z tysiącami swych stronników na przedmieściach Ankary. "Mamy jutro publiczne spotkanie w Stambule. Mówię to wyraźnie: jeśli plac Taksim nie zostanie opuszczony, krajowe siły bezpieczeństwa będą wiedzieć, jak ewakuować stamtąd ludzi" - powiedział Erdogan do zwolenników Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).
W poniedziałek strajk
Konfederacja Związków Pracowników Publicznych (KESK), jeden z największych związków zawodowych sektora publicznego zapowiedział strajk na poniedziałek.
- Już podjęliśmy decyzję, że zorganizujemy strajk, jeśli dojdzie do interwencji w parku. Więc ogłosimy, że strajk odbędzie się w poniedziałek - powiedział rzecznik KESK, Mustafa Turgut.
Również Konfederacja Postępowych Robotniczych Związków Zawodowych Turcji (DISK) zwołała nadzwyczajne posiedzenie. Przedstawiciel organizacji powiedział, że rozważane jest wezwanie do strajku.
....
Sila nie da sie nic rozwiazac w tej sytuacji .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:19, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Gubernator Stambułu nie pozwala na protest na placu Taksim
Planowane zgromadzenie antyrządowe na placu Taksim nie może się odbyć po ostatniej nocy niepokojów - oświadczył gubernator Stambułu.
- Jest wezwanie do zgromadzenia się na placu Taksim o godzinie 16 czasu lokalnego - powiedział gubernator Huseyin Avnni Mutlu.
- Wszelkie nawoływania do przyjścia na Taksim nie przyczynia się do pokoju i bezpieczeństwa. Kiedy bieżąca sytuacja się ustabilizuje, będzie można korzystać z praw demokratycznych. W obecnych okolicznościach nie pozwolimy na żadne zgromadzenia - oznajmił.
....
Proba zakonczenia protestu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:21, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Turcja: przeciwnicy premiera nie rezygnują z demonstrowania
Dziesiątki tysięcy ludzi zebrały się w Stambule, by ponownie demonstrować przeciwko premierowi Tayyipowi Recepowi Erdoganowi. Plac Taksim blokuje policja. Demonstranci zmierzają tam z różnych stron.
W wielu dzielnicach Stambułu doszło do starć demonstrantów z policją. Na ulicy Istiklal, prowadzącej do placu Taksim, policjanci przez wiele godzin bez powodzenia usiłowali rozpędzić tłum, używając gazu łzawiącego i armatek wodnych. "Taksim jest wszędzie, opór jest wszędzie" - skandowali demonstranci. Do protestów przyłączyły się tysiące kibiców piłkarskich.
W sobotę policja wyparła protestujących z placu Taksim i parku Gezi. Kilkadziesiąt osób zostało rannych.
Na stambulskim przedmieściu Zeytinburnu zgromadziły się w niedzielę dziesiątki tysięcy zwolenników Erdogana i rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP). Przeciwnicy premiera twierdzą, że ludzi dowożono tam autobusami.
Erdogan wygłosił na tym wiecu przemówienie, w którym oskarżył zagraniczne media - telewizje CNN i BBC oraz agencję Reutera - o uprawianie dezinformacji na temat wydarzeń w Turcji.
....
Ja sie nie wypowiadam bo nie znam sytuacji a Erdogan nie jest zlym premierem .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:22, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Tureckie związki zawodowe wezwały do strajku powszechnego
Dwie tureckie centrale związków zawodowych wezwały do jednodniowego strajku powszechnego w poniedziałek, by zaprotestować przeciwko usunięciu siłą demonstrujących ludzi z parku Gezi w Stambule.
Konfederacja Związków Zawodowych Pracowników Publicznych (KESK) zrzeszająca około 240 tys. członków oraz Konfederacja Rewolucyjnych Związków Zawodowych (DISK) obejmująca 420 tys. pracowników zapowiedziały strajk, wydając wspólne oświadczenie i wzywając do zaprzestania przemocy ze strony policji.
Według nich w strajku wezmą również związki lekarzy, inżynierów, architektów i dentystów.
...
Kolejna runda .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:23, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Turcja: pemier broni swych działań przeciwko demonstrantom
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył na wielkim wiecu swych sympatyków w Stambule, że jego obowiązkiem było wysłanie policji do usunięcia demonstrantów, którzy od 18 dni okupowali stambulski park Gezi.
Uczestników antyrządowych protestów w tym parku i na pobliskim placu Taksim nazwał "terrorystami" i "motłochem". Bronił swej polityki twardej ręki, odrzucając krytykę Parlamentu Europejskiego. - Także we Francji, w Niemczech i w Wielkiej Brytanii używano przemocy przeciwko protestującym i co wy w tej sprawie zrobiliście - mówił.
Zagranicznym mediom, w tym telewizjom CNN i BBC oraz agencji Reutera, zarzucił przedstawianie wypaczonego obrazu sytuacji w Turcji. Za "prawdziwy obraz Turcji" uznał niedzielny wiec z udziałem dziesiątków, a niektóre źródła twierdzą, że nawet setek tysięcy swych sympatyków.
Usunięcia demonstrantów z parku Gezi premier bronił, argumentując, że należy on do wszystkich mieszkańców Stambułu, a nie do jednej grupy. - Zarząd miasta oczyścił plac, sadzi się tam teraz kwiaty i trawę. Przy pracy są tam teraz prawdziwi obrońcy środowiska - mówił.
Protesty w Turcji rozpoczęły się od sprzeciwu wobec planów wybudowania w rejonie parku Gezi, gdzie trzeba byłoby powycinać wiele drzew, centrum handlowego i meczetu. Szybko przerodziły się w szersze demonstracje przeciwko polityce Erdogana.
Przemówienie Erdogana trwało ponad godzinę. W tym czasie w centrum Stambułu dziesiątki tysięcy ludzi demonstrowały przeciwko jego polityce, ścierając się z policją, która znów użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych, by nie dopuścić ludzi do parku Gezi i na plac Taksim.
...
Ciag dalszy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:26, 17 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Około 600 aresztowanych w Stambule i Ankarze
Około 600 osób aresztowała w niedzielę turecka policja w Stambule i Ankarze podczas manifestacji antyrządowych, trwających w Turcji od ponad dwóch tygodni - poinformowali w poniedziałek prawnicy w obu miastach.
- Około 460 manifestantów zostało zatrzymanych wczoraj przez policję w Stambule - powiedział przedstawiciel stambulskiej palestry. - Osoby te po przesłuchaniu zostaną zwolnione lub postawione w stan oskarżenia - dodał.
W Ankarze w niedzielę zatrzymano 100-130 osób. Zgodnie z tureckim prawem mogą one przebywać w areszcie do czterech dni.
Po usunięciu w sobotę wieczorem przez policję demonstrantów z parku Gezi w Stambule, w całej Turcji dochodziło w niedzielę do starć między siłami bezpieczeństwa a manifestującymi.
....
Ooo to ostro .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:26, 17 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Turcja: po nocnych starciach otwarto plac Taksim
Po kolejnych starciach między antyrządowymi demonstrantami a policją w nocy z niedzieli na poniedziałek stambulski plac Taksim został otwarty dla pieszych. Według świadków w poniedziałek rano na placu i sąsiednich ulicach widać było wzmocnione siły policyjne.
Na plac w dalszym ciągu nie są wpuszczane pojazdy.
W niedzielę policja nie tylko przejęła kontrolę nad Taksim i przylegającym do niego parkiem Gezi, lecz również skutecznie rozproszyła demonstrantów, którzy do tej pory wracali na plac natychmiast po interwencji policji. W nocy z niedzieli na poniedziałek protestujący rozeszli się do domów.
Gdy w niedzielę protestujący usiłowali dostać się na plac, doszło do ciężkich starć z siłami bezpieczeństwa, które użyły gazu łzawiącego i armatek wodnych. Według stambulskiej palestry zatrzymano tego dnia ok. 460 manifestantów.
Protesty przeciwko likwidacji parku i przebudowie placu pod koniec maja przerodziły się w demonstracje w całym kraju przeciwko nasilającym się tendencjom autorytarnym rządu premiera Recepa Tayyipa Erdogana.
....
Iii ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:28, 17 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Szef tureckiego MSW: strajk powszechny jest nielegalny
Szef tureckiego MSW Muammer Guler uznał w poniedziałek wezwanie do strajku powszechnego w kraju za nielegalne i zapowiedział stłumienie wszelkich manifestacji. Poniedziałkowy strajk ogłosiły centrale związkowe na znak poparcia dla antyrządowych protestów.
- Ktoś pragnie, by ludzie wyszli na ulice i podjęli nielegalne działania, takie jak zaprzestanie pracy i strajki - powiedział Guler dziennikarzom w Ankarze. Dodał, że siły bezpieczeństwa "na to nie pozwolą".
- Wzywam pracowników sektora publicznego i robotników, by nie brali udziału w bezprawnych demonstracjach - powiedział Guler.
"Nie sposób pojąć upór w prowadzeniu tych manifestacji", które od ponad dwóch tygodni odbywały się w dużych miastach Turcji, a zwłaszcza Stambule i Ankarze - dodał minister.
W poniedziałek policja nadal blokowała dostęp do placu Taksim w pobliżu parku Gezi w Stambule, gdzie w weekend policja rozpędziła demonstrujących. Otwarto jednak stację metra przy placu, zamkniętą w niedzielę, kiedy protestujący usiłowali się przegrupować.
Na znak poparcia dla protestujących dwie największe tureckie centrale związkowe DISK i KESK, które zrzeszają około 700 tys. osób, ogłosiły strajk powszechny i wezwały do przeprowadzenia w godzinach popołudniowych manifestacji w pobliżu placu Taksim.
...
A kiedy bylby legalny ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|