Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:25, 17 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Rosyjskie media i politycy ciepło o Magdalenie Ogórek
28
Magdalena Ogórek - Jacek Turczyk / PAP
"Na kandydata na prezydenta Polski wysunięto piękną kobietę, która chce nawiązać bezpośredni dialog z Władimirem Putinem" - wybija "Komsomolskaja Prawda", prezentując sylwetkę Magdaleny Ogórek. Gazeta dodaje, że kandydatka SLD "publicznie potępiła działania polskich władz wobec Rosji".
Gazeta opatruje publikację tytułem "Głową Polski może zostać taki Ogórek!" i fotografią kandydatki SLD. "Magdalena Ogórek hołduje niecodziennym dla dzisiejszej Polski poglądom - dobrze odnosi się do Rosji" - podkreśla "Komsomolskaja Prawda". "Na tle rozjuszonych polskich polityków, obrzucających Rosję błotem, Magdalena Ogórek - to Don Kichot w spódnicy" - dodaje gazeta, mająca opinię tuby Kremla.
REKLAMA
"Komsomolskaja Prawda" dodaje, że kandydatka SLD "publicznie potępiła działania polskich władz wobec Rosji" oraz "obiecała, że w wypadku wyboru na stanowisko głowy państwa naprawi stosunki" z Moskwą.
Podczas inauguracji swojej kampanii kilka dni temu Ogórek, mówiąc o kwestiach polityki zagranicznej i podkreślając więzi z NATO i UE, stwierdziła m.in., że będzie dążyć do normalizacji stosunków z Rosją. - Nie stać nas na to i nie leży to w interesie bezpieczeństwa żadnego Polaka, by rosyjskie media określały nas jako wroga Rosji numer jeden - mówiła. Podkreśliła, że politykę zagraniczną trzeba prowadzić rozważnie.
- Zdecydowanie potępiając rosyjską agresję na Ukrainę, chcę powiedzieć, że ja nie wahałabym się odpowiedzieć na depeszę Władimira Putina i podniosłabym słuchawkę, by do prezydenta Federacji Rosyjskiej zadzwonić - mówiła.
- Rosja jest i będzie naszym sąsiadem. Analitycy podają, że wojna na Ukrainie pochłonęła do tej pory ok. 50 tys. ofiar, a pan prezydent siedzi z założonymi rękoma, gdy polski MSZ mówi o sprzedaży broni na Ukrainę, kiedy z taką decyzją waha się Ameryka, a w Europie taką deklarację złożyła tylko Litwa. Trójkąt Weimarski i Grupa Wyszehradzka funkcjonują jedynie formalnie, w rozmowach o Ukrainie nas nie ma, a tymczasem decyzją o sprzedaży broni na Ukrainę stajemy się niemal stroną w tym konflikcie. Czy to nie jest książkowa definicja fiaska polskiej polityki zagranicznej? - powiedziała kandydatka SLD.
Z uznaniem o Magdalenie Ogórek wypowiedział się też przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, Aleksiej Puszkow, według którego zgłoszenie jej kandydatury na prezydenta świadczy o istnieniu również "nierusofobicznej Polski".
"Magdalena Ogórek - kandydatka polskiej lewicy na prezydenta - to sympatyczna twarz nierusofobicznej Polski. Przyjemnie widzieć, że taka Polska też istnieje" - napisał Puszkow w swoim oficjalnym profilu na Twitterze. Jego wpis przytoczyła w swoim serwisie państwowa agencja RIA-Nowosti.
....
Jest taka pro radziecka ! Jedyna dobra dla bidnej Rosiji torturowanej przez wieki przez polskich panow . Biedne moskiewskie adolfiki nie moga sobie spokojnie uprawiac pokojowego hobby z czolgami piciem ... herbaty i zadowalaniem kobiet oczywiscie wylacznie duchowym . Polskie potwory im przeszkadzaja totez Rosja ginie .
TFU ! Widzicie tutaj moskiewska podlosc . Jak kazdy zbrodniarz uzalaja sie nad soba jakie oni bidulki . Az sie chce walic po mordzie do skutku . Poznajecie prawdziwa Rosje .
Oni sa chorzy psychicznie ale z powodu zla ktore czynia .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:51, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski: Schetyna upokorzył zwykłego Rosjanina
- Szef MSZ Grzegorz Schetyna przekroczył czerwoną linię, która w dyplomacji jest nieprzekraczalna. Upokorzył zwykłego Rosjanina - powiedział w programie „Gość poranka” w TVP Info Krzysztof Gawkowski.
...
Taa strasznie . Wzial i upokorzyl . Mowienie prawdy upokarzanie .
Nowe otwarcie komuszkow .
S owieckie
L izusy
D armowe
Wydlada na to ze chodzi tu tylko o to aby jakkolwiek byc w mediach . Tonacy brzydko sie chwyta .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:23, 01 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Magdalena Ogórek: wyobraźmy sobie Wielką Brytanię i Polskę jako łąki
- Jak sobie wyobrazimy Wielką Brytanię i Polskę jako łąki, to jaka jest różnica? Prawo i podatki - mówiła do wyborców Magdalena Ogórek. Kandydatka SLD na prezydenta odwiedziła w sobotę jedno z łódzkich targowisk.
Magdalena Ogórek wywołała spore zamieszanie i zainteresowanie wśród klientów i sprzedawców. Wiele osób chciał zrobić sobie zdjęcie z kandydatką SLD, która usłyszała również sporo komplementów. - O, jaka śliczna jesteś - zachwycała się jedna z klientek bazaru. - Prezydent malowany - mówił inny z kupujących.
Ogórek na zachwyty nad jej urodą nie reagowała. Mówiła jedynie o swoim programie. - Chcę powołać komisję kodyfikacyjną, by napisała prawo od nowa. To jest mój cel jako prezydenta: startuję po to, żeby zmienić prawo - zapewniała.
- Urząd prezydenta to nie jest żadna luksusowa emerytura, to ciężka praca - mówiła. Podkreśliła też, że wierzy w swój sukces. - Nie umiem przegrywać, więc musi być druga tura – mówiła.
...
Łąki ... i pa łąki ...
Prawde powiedziawszy co sie dzieje w Rosji rozumiem doskonale . Tego co tu sie dzieje nie ogarniam ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:55, 06 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
SLD bierze kredyt na kampanię Magdaleny Ogórek. Nieoficjalnie: będzie to co najmniej milion zł
PAP
akt. 5 marca 2015, 15:51
SLD przeznaczy na razie milion złotych na kampanię prezydencką Magdaleny Ogórek. Na ten cel zaciągnięty zostanie kredyt bankowy - dowiedziała się nieoficjalnie Polska Agencja Prasowa ze źródeł we władzach SLD. Takie ustalenia zapadły podczas środowych obrad zarządu Sojuszu.
Szef sztabu Magdaleny Ogórek Leszek Aleksandrzak potwierdził, że zarząd SLD podjął decyzję o otwarciu linii kredytowej na potrzebę sfinansowania kampanii swej kandydatki. Nie chciał zdradzić, o jaką sumę chodzi. - Będzie tyle, ile będziemy potrzebowali - powiedział Aleksandrzak.
Nieoficjalnie politycy Sojuszu mówią, że ma być to milion złotych. Nie wykluczają przy tym, że kwota może być jeszcze wyższa, jeśli okaże się niewystarczająca.
Szef kampanii Ogórek zapewnił przy tym, że Sojusz nie będzie miał żadnych problemów z zaciągnięciem kredytu na kampanię. - Nie ma żadnych problemów, mamy promesę banku na linię kredytową - powiedział Aleksandrzak. Nieoficjalnie jeden z szefów struktur wojewódzkich Sojuszu dodał, że w posiadaniu partii jest wiele nieruchomości w całej Polsce, które mogą stanowić zabezpieczenie dla banku.
Według informacji pochodzących od polityków PO i PiS wynika, że kampanie ubiegającego się o reelekcję prezydenta Bronisława Komorowskiego oraz Andrzeja Dudy będą o wiele droższe - mają kosztować po około 10 milionów złotych.
...
U panie ! Kapitał potrzebny !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:08, 09 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Tybetanka zmarła po samopodpaleniu w Syczuanie
10 marca przypada rocznica stłumionego tybetańskiego powstania przeciwko Chińczykom z 1959 roku -
Ok. 40-letnia Tybetanka zmarła po samopodpaleniu w Syczuanie (Sichuanie) w środkowych Chinach tuż przed rocznicą antychińskiego powstania w Tybecie z 1959 roku - poinformowały w poniedziałek Radio Wolna Azja (RFA) i organizacja Wolny Tybet.
Kobieta o imieniu Norchuk dokonała tego desperackiego czynu w pobliżu miasta Trotsuk w okręgu Aba (tyb. Ngaba) w prowincji Szyczuan, zamieszkanej głównie przez Tybetańczyków.
Było to pierwsze samospalenie na terenach tybetańskich, o którym poinformowano w tym roku. 10 marca przypada rocznica stłumionego tybetańskiego powstania przeciwko Chińczykom z 1959 roku, po którym tybetański przywódca duchowy Dalajlama XIV uciekł do Indii.
Od 2008 roku w Państwie Środka podpaliło się prawie 140 Tybetańczyków, chcąc w ten sposób zaprotestować przeciwko represyjnej polityce Pekinu wobec ich religii i kultury.
Według organizacji Wojny Tybet, finansowanej przez USA, przedstawiciele lokalnych władz poddali kremacji ciało Norchuk, by "zapobiec zorganizowaniu przez jej rodzinę tradycyjnych uroczystości pogrzebowych".
Doniesień o wydarzeniach z Syczuanu nie potwierdzają chińskie władze. - Wszystkie te artykuły są nieprawdziwe - powiedział agencji AFP lokalny przedstawiciel Komunistycznej Partii Chin. Według niego w ostatnim czasie w regionie nie doszło do ani jednego samospalenia.
Dalajlama, którego Pekin oskarża o nawoływanie do separatyzmu, w przeszłości nazywał samopodpalenia aktami desperacji i mówił, że nie jest w staniem im zapobiec.
Strona chińska twierdzi, że "pokojowo wyzwoliła" Tybet i poprawiła los jego mieszkańców inwestując w rozwój gospodarczy regionu. Strona tybetańska uważa chińską dominację w Tybecie za zagrożenie dla tożsamości i kultury tybetańskiej.
>>>
Tak jak Rosja Donabas . TO JEST LUDOBOJSTWO !
Tybet bedzie wolny !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:57, 30 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Sąd partyjny: Napieralski bez możliwości sprawowania funkcji w SLD przez 3 lata
Grzegorz Napieralski nie będzie mógł przez 3 lata sprawować żadnych funkcji w SLD - tak zdecydował krajowy sąd partyjny Sojuszu. O decyzji sądu poinformował reprezentujący zarząd partii Wojciech Szewko.
Napieralski został w styczniu zawieszony przez zarząd krajowy SLD w prawach członka partii za działanie na jej szkodę; sprawa została też skierowana do rozpatrzenia przez krajowy sąd.
Szewko, który wcześniej zapowiadał, że będzie wnioskował o wyrzucenie Napieralskiego z partii, powiedział dziennikarzom po posiedzeniu sądu, że sąd partyjny przychylił się do większości zarzutów stawianych Napieralskiemu i "uznał go winnym większości zarzucanych mu czynów".
- Jednakże sąd doszedł do wniosku, że skrucha, którą wyraził Grzegorz Napieralski podczas posiedzenia sądu, w tym np deklaracja, że będzie czynnie wspierał kandydatkę SLD (...) spowodowała, że sąd zdecydował się skazać Grzegorza Napieralskiego na 3 lata zawieszenia we wszystkich funkcjach, możliwości sprawowania wszelkich funkcji w SLD - powiedział Szewko.
Sam Napieralski uważał, że decyzja o zawieszeniu go w prawach członka SLD jest bezprawna. W ubiegły piątek złożył w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew o uznanie nieważności uchwały, na mocy której został zawieszony w prawach członka partii, bo według niego została ona przyjęta w sposób sprzeczny ze statutem partii. Napieralski wysłał też do partii wniosek o zawieszenie i ukaranie szefa SLD Leszka Millera.
>>>
Towarzysz sondzo .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:06, 30 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
"Kommiersant" o Magdalenie Ogórek: blondynka, która chce być prezydentem Polski
Rosyjski "Kommiersant" pisze o "blondynce, która chce być prezydentem Polski". Gazeta zwraca uwagę, że kandydatka Sojuszu Lewicy Demokratycznej zapowiedziała poprawę kontaktów z Rosją i osobistą rozmowę z Władimirem Putinem. I nie jest to pierwszy artykuł poświęcony Magdalenie Ogórek w rosyjskich mediach.
"Kommiersant" przytacza wypowiedzi kandydatki lewicy o potędze wojskowej Rosji i braku uzasadnienia dla militarnego wspierania Ukrainy. - Nie straszcie Polaków wojną - cytuje wypowiedź Magdaleny Ogórek "Kommiersant". Przypomina również, że kandydatka SLD obiecała spotkać się z Władimirem Putinem, aby porozmawiać o normalizacji stosunków polsko-rosyjskich. Gazeta zwraca przy tym uwagę, że ma ona szanse zaledwie na trzecie miejsce w majowych wyborach. Według sondaży bowiem najwięcej Polaków chce głosować na obecnego prezydenta Bronisława Komorowskiego, a w następnej kolejności na kandydata PiS Andrzeja Dudę.
"Komsomolskaja Prawda": piękna kobieta, która chce dialogu z Putinem
W lutym "Komsomolskaja Prawda" zaprezentowała sylwetkę Magdaleny Ogórek. W artykule oceniono, że "na kandydata na prezydenta Polski wysunięto piękną kobietę, która chce nawiązać bezpośredni dialog z Władimirem Putinem". Gazeta do tekstu nadała tytuł: "Głową Polski może zostać taki Ogórek!".
"Magdalena Ogórek hołduje niecodziennym dla dzisiejszej Polski poglądom - dobrze odnosi się do Rosji" - podkreślała "Komsomolskaja Prawda". "Na tle rozjuszonych polskich polityków, obrzucających Rosję błotem, Magdalena Ogórek - to Don Kichot w spódnicy" - dodała gazeta, mająca opinię tuby Kremla.
"Nie wahałabym się odpowiedzieć na depeszę Władimira Putina"
"Komsomolskaja Prawda" dodała, że kandydatka SLD "publicznie potępiła działania polskich władz wobec Rosji" oraz "obiecała, że w wypadku wyboru na stanowisko głowy państwa naprawi stosunki" z Moskwą.
Podczas inauguracji swojej kampanii kilka dni temu Ogórek, mówiąc o kwestiach polityki zagranicznej i podkreślając więzi z NATO i UE, stwierdziła m.in., że będzie dążyć do normalizacji stosunków z Rosją. - Nie stać nas na to i nie leży to w interesie bezpieczeństwa żadnego Polaka, by rosyjskie media określały nas jako wroga Rosji numer jeden - mówiła. Podkreśliła, że politykę zagraniczną trzeba prowadzić rozważnie.
- Zdecydowanie potępiając rosyjską agresję na Ukrainę, chcę powiedzieć, że ja nie wahałabym się odpowiedzieć na depeszę Władimira Putina i podniosłabym słuchawkę, by do prezydenta Federacji Rosyjskiej zadzwonić - mówiła.
>>>
Ruskie glupki . Ta kobieta to potwor . Samo to ze mowi takie pokazuje wewnetrzne szambo . A to nie jest kobieta z targu tylko ,,pani naukowiec" . Tym GORZEJ ! Zrobi wszystko dla kariery . WNETRZE CZLOWIEK JEST NAJWAZNIEJSZE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:42, 08 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Sejmowy transfer. Artur Górczyński przechodzi z PSL do SLD
Dotychczasowy poseł PSL Artur Górczyński przeszedł do klubu SLD. Zmiana barw klubowych, to dla niego "powrót do korzeni". Wcześniej był bowiem posłem Twojego Ruchu. Teraz zadeklarował poparcie dla projektów Sojuszu w sprawie in vitro oraz ustawy o świadomym rodzicielstwie.
Rzecznik klubu PSL Jakub Stefaniak powiedział, że zmiana klubu, to indywidualna decyzja posła Górczyńskiego. - Górczyński jest człowiekiem, który wywodzi się ze środowiska mocno lewicowego, być może stwierdził, że tam jest jego miejsce - stwierdził Stefaniak.
Podobnie sam Górczyński uzasadniał na środowej konferencji prasowej w Sejmie zmianę klubu. Mówił, że wywodzi się z ruchów lewicowych, dlatego popiera projekty SLD w sprawie in vitro oraz ustawy o świadomym rodzicielstwie. - To był jeden z powodów, dla których zmieniłem barwy klubowe. To powrót do korzeni - stwierdził.
Rzecznik SLD Dariusz Joński przypomniał, że na obecnym posiedzeniu Sejmu, posłowie zajmą się m.in. pięcioma propozycjami dotyczącymi in vitro - rządową i poselskimi, wśród których są dwie autorstwa Sojuszu: projekt nowelizacji ustawy o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów oraz projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie.
- Po prawie 10 latach w końcu na posiedzeniu Sejmu odbędzie się debata na temat in vitro, z dużymi szansami, że ustawa zostanie przyjęta - powiedział. Jak dodał, posłowie PSL nie popierają projektu SLD ustawy o świadomym rodzicielstwie.
Joński stwierdził, że nowy poseł jego klubu jest za partią postępową, jest posłem, który "przeszedł z ciemnej na jasną stronę mocy".
Górczyński był posłem Twojego Ruchu, następnie koła Bezpieczeństwo i Gospodarka, z którego razem z 5 posłami przeszedł do klubu PSL. Górczyński poinformował, że na razie nie przeszedł do partii SLD, ale nie wykluczył tego w przyszłości.
Po odejściu Górczyńskiego klub PSL będzie liczył 38 posłów, natomiast klub SLD - 35.
Oba projekty autorstwa SLD - nowelizacji ustawy o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów oraz ustawy o świadomym rodzicielstwie - szczegółowo regulują kwestię zapłodnienia in vitro i w niektórych kwestiach są zbieżne z projektem rządowym. Podobnie jak on zakładają dostępność in vitro zarówno dla małżeństw, jak i par nieformalnych. Przewidują też dawstwo komórek rozrodczych i zarodków na rzecz anonimowej biorczyni.
W przeciwieństwie do projektu rządowego, nie wprowadzają jednak wymogu składania przez związki nieformalne oświadczenia o wspólnym pożyciu i - w wyjątkowych sytuacjach - zezwalają na dawstwo gamet i zarodków na rzecz określonej kobiety.
Projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie, poza kwestiami zapłodnienia pozaustrojowego, mówi o refundacji środków antykoncepcyjnych oraz przewiduje legalizację aborcji na życzenie kobiety do 12. tygodnia ciąży. Na placówki medyczne nakłada ponadto obowiązek podpisania stosownych umów z podwykonawcami, jeśli wszyscy pracujący w nich lekarze skorzystaliby z klauzuli sumienia, która zezwala na odmowę wykonania świadczeń związanych np. z przerwaniem ciąży.
...
Szambo chlupocze glosno .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:40, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
"Ogórek się zapowietrzyła" i "Pogubiliśmy się". Czy to najgorsza kampania SLD?
Artur Warcholiński
dziennikarz, wydawca programu "Świat się kręci" w TVP 1
Nerwowo wewnątrz Sojuszu Lewicy Demokratycznej. „Pogubiliśmy się, lepsza byłaby tradycyjna kampania” – mówi mi osoba z kręgów władz SLD. „Zbyt dużo złego robią media” – denerwuje się poseł Tomasz Kamiński. Czy Magdalena Ogórek zdaje sobie sprawę, że kampanijna rozgrywka, w której bierze udział to gra nie tylko o jej nazwisko, ale w dużej mierze o markę partii, która ją wystawiła?
- Jako kobieta lewicy, nie czuję się dalej w obowiązku firmować, wspierać i ciągle tłumaczyć jej "dziwnych" zachowań" - napisała członkini Zarządu Krajowego SLD, Monika Pniakowska. Z pewnością oliwy do ognia dolała Ogórek swoim występem w Radiu Gdańsk. Nie potrafiła odpowiedź na pytanie, czy jest wyborcą lewicy. – Dziwię się pani Pniakowskiej, jako kobieta powinna wspierać kobietę, powinna głosować na dr Ogórek – mówi poseł SLD, Cezary Olejniczak. Dlaczego kandydatka nie chciała powiedzieć na kogo głosuje? – Zapowietrzyła się – odpowiada Olejniczak.
To zapowietrzenie się kandydatki Ogórek trwa już od dłuższego czasu. Na konkretne pytania dziennikarzy odpowiada ogólnikami. Najchętniej stosuje wyświechtane „ja chcę napisać prawo od nowa”. Niestety pani doktor niczego nie napisze, bo jej kampania nie ma prawa nawet dać cień szansy na drugą turę.
Niestety kampania potrwa jeszcze trzy tygodnie. Te trzy tygodnie będą wyjątkowe się dłużyć działaczom i wyborcom SLD. To też trzy tygodnie kolejnych szans na wpadki, przypadki, przejęzyczenia i potknięcia. Czas nie gra w tym przypadku ani na korzyść Ogórek, a tym bardziej Sojuszu.
- Musimy walczyć do końca i wspierać naszą kandydatkę. Jest jedyną kobietą w stawce i kobiety powinny na nią głosować – przekonuje Cezary Olejniczak. Oficjalnie także Tomasz Kamiński wierzy w kandydatkę. – Całe Podkarpacie wspiera panią Ogórek. Liczymy na jak najlepszy wynik.
Ta kampania dowód słabości Millera, który jest pozbawiony instynktu politycznego i intuicji
prof. Kazimierz Kik, politolog
W kręgach władz Sojuszu słyszę, że 3 pozycja będzie satysfakcjonująca i co najmniej 10-procentowy wynik. Ale w głosie mojego rozmówcy brak wiary, że uda się to osiągnąć. – Mam nadzieję, że Magdalena Ogórek zdaje sobie sprawę, że walczy nie tylko o siebie. Gra idzie o pozycję całego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Teraz ona ciągnie ten wózek. Warto, żeby zdawała sobie z tego sprawę! Po jej ostatnich wypowiedziach wiele osób w SLD jest pogubionych. Wolelibyśmy bardziej tradycyjną kampanię. I przede wszystkich bardziej aktywną – mówi mi osoba z władz partii.
Pytam profesora Kazimierza Kika, czy jest jakakolwiek szansa, że z mąki pod nazwą „kandydatka Ogórek” będzie jakiś chleb?
- Jaki chleb?! Tutaj nie ma dobrej mąki – twierdzi prof. Kik. To nie będzie klęska pani Ogórek, tylko Leszka Millera. Ta kampania dowód słabości Millera, który jest pozbawiony instynktu politycznego i intuicji. Myślał kiedyś, że jest żeglarzem, a tak naprawdę był niesiony przez falę – analizuje politolog i dodaje, że Magdalena Ogórek tak naprawdę jest ofiarą byłego premiera.
Magdalena Ogórek i SLD mają jeszcze trzy tygodnie, by pokazać jak się robi najgorszą kampanię w historii partii.
...
Miller Kaczyński to polityczne łomy nie szpady. Szokuje że takie osoby mogły być ,,liderami". Niestety politykowac ,,każdy może".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:14, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Miller tłumaczy się z nieobecności Ogórek: prowadzi kampanię według własnego uznania
Magdalena Ogórek, mimo wcześniejszych zapowiedzi, nie pojawiła się w radiowej "Trójce". Zamiast niej w "Salonie politycznym Trójki" pojawił się Leszek Miller. Szef SLD musiał się gęsto tłumaczyć z nieobecności kandydatki jego partii do fotela prezydenta. - Pani Ogórek nie skorzystała z zaproszenia, każdy ma prawo do tego, by prowadzić kampanię według własnego uznania - argumentował.
Miller podkreślił, że wszelkie uwagi czy pytania, które chciał zadać prowadzący audycję Marcin Zaborski, chętnie przekaże Magdalenie Ogórek. Jednocześnie zastrzegł, że nie jest "żadnym zastępcą" kandydatki w programie radiowej "Trójki". - Może oglądał pan bardzo dobry wywiad z panią Ogórek wczoraj w TVP Info? - pytał lider SLD. - Ona powiedziała, że podejmuje najważniejsze decyzje sama - tłumaczył dalej.
Były premier, dopytywany o najnowszy sondaż dla "Rzeczpospolitej", według którego SLD może nie znaleźć się w Sejmie, powiedział, że "kompleks polityczno-medialny" skupiony wokół Bronisława Komorowskiego robi wszystko, by wygrał on wybory już w pierwszej turze. - Z badań wynika, że jest możliwy przepływ elektoratów między naszą kandydatką a Bronisławem Komorowskim. Będzie się więc zohydzać SLD i kandydatkę - mówił gość radiowej "Trójki".
- Jest zlecenie, jest realizacja - ocenił krótko zaskakujący wynik sondażu. - Nikt nie wierzy w cztery procenty dla SLD. Wejdziemy do Sejmu, to oczywiste - dodał Leszek Miller.
Gdyby wybory odbyły się w ostatnią niedzielę, SLD nie przekroczyłoby progu wyborczego, a czwartą partią w Sejmie byłoby ugrupowanie Janusza Korwin-Mikkego - wynika z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej".
...
Coraz większe problemy z Ogórek. To już jest farsa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:06, 16 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Leszek Miller kończy współpracę z Ogórek. Szef sztabu wyborczego SLD podał się do dymisji
akt. 16 maja 2015, 17:40
Zakończyło się posiedzenie zarządu SLD przeanalizował kampanię prezydencką i przedyskutował strategię na wybory parlamentarne. Pełną odpowiedzialność za słaby wynik Magdaleny Ogórek wziął na siebie Leszek Aleksandrzak, szef jej sztabu, który zrezygnował ze stanowiska wiceprzewodniczącego partii. Leszek Miller dodał, że SLD na dobre zakończyło współpracę z kandydatką w niedawnych wyborach prezydenckich.
- Zarząd podzielił pogląd, że "nie ma wroga na lewicy - mówił na konferencji Leszek Miller. Szef SLD zaapelował o stworzenie jednej listy środowisk lewicy do wyborów parlamentarnych. SLD przyjęło także katalog wartości i minimum programowego współpracy z innymi ugrupowaniami. - Te wartości to równość, sprawiedliwość, tolerancja - mówił Miller.
Przewodniczący mówił też o potrzebie podniesienia rent, emerytur oraz płacy minimalnej do 2 tys. zł.
"Nie" dla JOW-ów i zmian w konstytucji
SLD odniosło się także do referendum proponowanego przez Bronisława Komorowskiego. - Jesteśmy zdecydowanymi przeciwnikami JOW-ów, które wprowadzają niesprawiedliwy i nieproporcjonalny system - mówił Miller, dodając, że państwo powinno być rządzone także przez tych, którzy nie są zwycięzcami, a zdobyli proporcjonalną ilość głosów.
Miller skomentował także propozycję zmiany konstytucji wysuniętą przez urzędującego prezydenta. - Projekt nowelizacji konstytucji to istotna zmiana ustrojowa. Wykreślenie słowa "proporcjonalne" to głęboka zmiana ustrojowa, w dodatku czyniona na kolanie - mówił szef SLD. Miller zaznaczył, że "SLD nie będzie decydował za swoich wyborców" i nie wskaże kandydata, na którego powinni głosować w drugiej turze.
Wina za słaby wynik
Za słaby wynik Magdaleny Ogórek odpowiedzialność wziął Leszek Aleksandrzak, wiceprzewodniczący SLD, który właśnie ustąpił ze stanowiska. - Sztab krytycznie ocenił kampanię. Podałem się do dymisji w związku ze słabym wynikiem wyborczym - mówił Aleksandrzak. - To jest moja decyzja, to nie jest decyzja zarządu, bo nie jest on kompetentny do tego. Uważam, że taka decyzja powinna zostać podjęta - mówił i dodał, że on sam pozostanie wierny partii i pozostaje w jej szeregach. Leszek Miller podkreślił, że SLD na dobre zakończyło współpracę z Magdaleną Ogórek.
- Zarząd uznał, że wynik uzyskany przez panią Magdalenę Ogórek jest dalece niewystarczający. Dziękujemy wszystkim, którzy oddali głos, a jednocześnie przepraszamy tych, którzy poczuli się tą kandydaturą zawiedzeni - powiedział Miller.
...
Teraz widzicie jak kończą nieprawdziwi mężczyźni. Pod rządami kobiet ponoszą klęskę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:50, 11 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Portal miasta Iławy
Nie żyje były poseł SLD Andrzej Umiński. Miał 58 lat
Andrzej Umiński - M.B. Brzozowski / PAP
Policja potwierdziła informację o śmierci Andrzeja Umińskiego - byłego posła na Sejm z ramienia SLD. Umiński tworzył ponadto struktury Sojuszu w Iławie i pełnił funkcję przewodniczącego Rady Miasta - poinformował Portal miasta Iławy.
Zwłoki posła Andrzeja Umińskiego znaleziono wczoraj ok. godz. 22:00 w budynku przy ul. Kolejowej w Iławie. Policjanci sprawdzili mieszkanie na wniosek sąsiadów, którzy poinformowali służby zaniepokojeni kilkudniową nieobecnością posła. Następnie na miejsce został wezwany lekarz, który stwierdził zgon. Ze względu na brak śladów udziału osób trzecich w zgonie, prokurator odstąpił od zlecenia przeprowadzenia sekcji zwłok - poinformowała, cytowana przez portal, Wioletta Marowska z iławskiej policji.
Andrzej Umiński w latach 2000-2005 był posłem na Sejm RP III i IV kadencji wybranym z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej w okręgu elbląskim. W 2005 r. nie ubiegał się o reelekcję. Wcześniej, między rokiem 1994 a 1998 pełnił funkcję przewodniczącego iławskiej rady miasta.
...
I niech komuchy porozmyslaja. Co najlepszego robili bluzniac Bogu a tu w kazdej chwili moze byc koniec.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:11, 06 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Utarczka słowna w programie Moniki Olejnik. Polityk SLD zarzucił dziennikarce, że mówi nieprawdę
5 lipca 2015, 12:22
Do słownej utarczki doszło między politykiem SLD Krzysztofem Gawkowskim a Moniką Olejnik w programie "7 Dzień Tygodnia" na antenie Radia ZET. Ostatecznie to dziennikarka wyszła z tego starcia zwycięsko.
Kiedy Olejnik powiedziała, że "dzięki lewicy i Leszkowi Millerowi mamy konkordat w Polsce”, Gawkowski zaczął gwałtownie protestować. - Nie dzięki lewicy, tylko dzięki premier Hannie Suchockiej. Warto się zapoznać z historią najnowszą III Rzeczypospolitej. 1992 rok - upomniał prowadzącą sekretarz generalny SLD.
O rozstrzygnięcie sporu Monika Olejnik poprosiła obecnego w studiu Tomasza Nałęcza. - Przyznajmy rację pani redaktor - odpowiedział Nałęcz. - Konkordat podpisał rzeczywiście rząd Hanny Suchockiej, ale potem SLD, specjalna komisja z moim przyjacielem, Zbigniewem Siemiątkowskim, na czele, i Aleksander Kwaśniewski stawali na głowie, żeby ratyfikować konkordat - mówił doradca prezydenta.
- Nieprawda! To jest wszystko nieprawda - protestował Gawkowski. Jednak Nałęcz dodał ze śmiechem: - Blokowała to Unia Pracy oczywiście, czego Ryszard Bugaj się do dziś wstydzi.
Olejnik podziękowała doradcy prezydenta i zwróciła się do sekretarza generalnego SLD, by przyznał jej rację. - Proszę powiedzieć: pani redaktor, miała pani rację - zaproponowała politykowi dziennikarka. - Nigdy nie klęknę przed episkopatem! - wykrzyknął w odpowiedzi Krzysztof Gawkowski.
...
Nie będę klekal przed episkopatem ! NIE! NIE NIE NIE! NIGDY NIE BĘDĘ!
Ci goście naprawdę mają zero kory mózgowej. Na szczęście już znikną. Poziom się podniesie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:12, 14 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Dwie Zjednoczone Lewice w PKW
urna wybory - Shutterstock
PKW zarejestrowała dziś koalicyjny komitet wyborczy Zjednoczona Lewica, w skład którego wchodzą m.in. SdPl oraz ruch Wolność i Równość. Tego samego dnia swój wniosek o rejestrację złożyła też koalicja Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni. Sekretarz generalny SLD określił działania SdPl i jej sojuszników jako "robienie na złość".
Przedstawiciele SdPl tłumaczą, że czują się pełnoprawnymi depozytariuszami uzgodnionej podczas spotkań środowisk lewicowych w siedzibie OPZZ nazwy Zjednoczona Lewica i chcą ochronić ją przed "zawłaszczeniem przez Janusza Palikota i Leszka Millera". Jako "robienie na złość" określił ich działania sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski.
Jak poinformował rzecznik prasowy Socjaldemokracji Polskiej Arkadiusz Kasznia, koalicyjny komitet wyborczy Zjednoczona Lewica zarejestrowany został przez 3 ugrupowania: SdPl, Polską Lewicę oraz ruch Wolność i Równość. Według rzecznika mają dołączyć do nich jednak kolejne organizacje.
– Już dzisiaj odbyło się spotkanie "poszerzające", w którym wzięli udział przedstawiciele m.in. Biało-Czerwonych Grzegorza Napieralskiego i Andrzeja Rozenka, Partii Regionów, Ruchu Sprawiedliwości Społecznej Piotra Ikonowicza, Ruchu Ludzi Pracy, stowarzyszenia "Dom Wszystkich Polska" Ryszarda Kalisza, który sam kandydować nie będzie, a także posłanka niezrzeszona Anna Grodzka
– wyliczył. – Lada chwila sfinalizujemy również rozmowy z Polską Partią Pracy - dodał.
Według reprezentantów koalicji Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni na ich listach wyborczych znajdą się z kolei reprezentanci "sześciu partii i sześciu stowarzyszeń", związkowcy z OPZZ, a także m.in. Wanda Nowicka, wcześniej związana z WiR.
Kasznia zapewnił, że bliska współpraca z większością z wymienionych organizacji trwa od samego początku rozmów podjętych na przełomie czerwca i lipca, kiedy zawarły one "na gruncie rozmów prowadzonych w OPZZ porozumienie pod roboczą nazwą "Porozumienie Lewicy", w którym postanawiały wspólnie się porozumiewać, współdziałać podczas rozmów z silniejszymi partnerami".
Jak ocenił rzecznik SdPl, okazało się, że "silniejsi partnerzy potajemnie się poumawiali" co do podziału miejsc na listach, o czym świadczy – według Kaszni
– m.in. sobotnie wystąpienie przewodniczącego Janusza Palikota, w którym zapowiedział, że TR uzyska 10 jedynek i 20 dwójek na listach Zjednoczonej Lewicy, co – jak deklaruje rzecznik SdPl – "nie było poruszane na żadnym etapie spotkań w OPZZ".
– Każdy ma prawo zgłaszać komitet, jaki chce – powiedział, odnosząc się do konkurencyjnej inicjatywy, sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski. – My ich zapraszamy na listy – mogą z tego błędu jeszcze wyjść, zostawić robienie komuś na złość i przyjść do nas, włączyć się we wspólną pracę – dodał.
Kasznia zadeklarował, że inicjatorzy komitetu Zjednoczonej Lewicy skierowali zaproszenie do wspólnego startu do "wszystkich, którzy byli na pierwszym spotkaniu w OPZZ". Przyznał, że żałuje, że nie udało się porozumieć w szerszym gronie. – Droga do porozumienia jest jeszcze otwarta, albowiem do dnia rejestracji list wyborczych mamy jeszcze ok. 3 tygodni – zaznaczył.
W sieci pojawiły się doniesienia, że wśród sojuszników SdPl są również Biało-Czerwoni, zostały jednak zdementowane. "Nie rejestrowałam (ani nikt z BC) komitetu ZL, PO ani nawet PSL. @Bialo__Czerwoni zajmują się sobą" – napisała na Twitterze przewodnicząca partii Aleksandra Popławska.
Nie rejestrowałam (ani nikt z BC) komitetu ZL, PO, ani nawet PSL. @Bialo__Czerwoni zajmują się sobą. #dziecinada #piaskownica #plotki
— Aleksandra Poplawska (@opoplawska) sierpień 13, 2015
W rozmowach o wspólnym starcie lewicy toczących się pod auspicjami OPZZ brało początkowo udział ponad 30 organizacji – partii i stowarzyszeń. Były to m.in. Sojusz Lewicy Demokratycznej, Unia Pracy, Zieloni, Partia Demokratyczna, Wolność i Równość, Ruch Sprawiedliwości Społecznej Piotra Ikonowicza, Polska Partia Socjalistyczna i Polska Partia Pracy.
...
Dwie ,,zjednoczone" ,,lewice" a to jeszcze nie koniec! Zobaczymy ile bedzie finalnie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:33, 19 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Zjednoczona Lewica skarży się na decyzję PKW ws. rejestracji konkurencyjnego komitetu
Przedstawiciele powołanego przez SdPl, Wolność i Równość i Polską Lewicę komitetu Zjednoczona Lewica złożyli zażalenie do PKW, w którym wnioskują o anulowanie rejestracji komitetu Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni. - Decyzja należy do PKW - odpowiada sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski.
W uzasadnieniu do złożonego zażalenia pełnomocnik wyborczy komitetu Zjednoczona Lewica oraz przewodniczący WiR Piotr Musiał powołuje się na Kodeks Wyborczy oraz ustawę o języku polskim.
REKLAMA
Według wnioskodawców decyzja Państwowej Komisji Wyborczej o rejestracji komitetu założonego przez SLD, Twój Ruch, PPS, Unię Pracy i Zielonych nie spełnia kodeksowego wymogu "wyraźnego odróżniania się od nazw i skrótów innych komitetów wyborczych". - Różnica pomiędzy obiema nazwami nie tylko nie jest "wyraźna", lecz polega wyłącznie na rozszerzeniu o element enumeratywny, mający w komunikacji społecznej, zwłaszcza w kontekście wyborczym, znaczenie drugorzędne w stosunku do głównego członu "Zjednoczona Lewica" - zaznaczyli.
Jak czytamy w dalszej części przedstawionego PKW uzasadnienia, nazwa konkurencyjnej koalicji wyborczej "zgodnie z zasadami interpunkcji i typografii polskiej" przekracza zapisany w kodeksie limit 45 znaków drukarskich, wliczając spacje. Zdaniem polityków "właściwy zapis nazwy" komitetu Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni powinien uwzględniać spacje między wyliczonymi członami koalicji, co oznaczałoby z kolei przekroczenie maksymalnej liczby znaków.
Jak podkreślili autorzy wniosku, "zgoda na niepoprawny interpunkcyjnie zapis nazwy koalicji" łamie ustawę o języku polskim, która nakazuje "dbać o poprawne używanie języka".
- Musimy przestrzegać prawa i kodeksu wyborczego - zaznaczył na środowej konferencji pod PKW Piotr Musiał. Jego zdaniem komitet założony przez m.in. SLD i TR "uzurpuje sobie prawo do używania Zjednoczonej Lewicy". - Mamy nadzieję, że PKW się w trybie pilnym ustosunkuje do naszego protestu - powiedział PAP.
Przewodniczący wchodzącej w skład komitetu Zjednoczona Lewica Polskiej Lewicy Jacek Zdrojewski ocenił, że "fakt zarejestrowania tak jednobrzmiących prawie że komitetów wyborczych kompletnie dezorientuje i dezinformuje wyborców".
Pytany o komentarz do działań przedstawicieli powołanego m.in. przez SdPl i WiR komitetu sekretarz generalny SLD ocenił, że "to PKW ma wszystkie materiały, wszystkie dokumenty i to ona w swojej mądrości powinna rozważyć, czy zażalenie jest słuszne czy nie. Dla mnie jest śmieszne". - Ja zacytuję Mahatmę Gandhiego i skwituję to tak: że nienawiść trzeba miłością leczyć. W tym przypadku, gdy tej miłości nie wystarcza, to może trzeba kogoś wysłać do lekarza - dodał Gawkowski.
W poniedziałek PKW zarejestrowała komitet koalicji wyborczej SLD, Twojego Ruchu, PPS, Unii Pracy i Zielonych, a w miniony czwartek - komitet zgłoszony przez SdPl i ruch Wolność i Równość.
Pytany o decyzję PKW przewodniczący SdPl Wojciech Filemonowicz zapewnił w poniedziałek, że "nie interesują go" poczynania konkurentów. - My zajmujemy się programem - podkreślił. Przedstawiciele SdPl tłumaczyli decyzję o zarejestrowaniu się pod nazwą Zjednoczona Lewica tym, że czują się pełnoprawnymi depozytariuszami uzgodnionej podczas spotkań środowisk lewicowych w siedzibie OPZZ nazwy i chcą ochronić ją przed "zawłaszczeniem przez Janusza Palikota i Leszka Millera". Jako "robienie na złość" określił ich działania sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski.
...
Jak przystalo na nich znikaja z sejmu w stylu smrodliwym.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:40, 21 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Mateusz Mirys: na lewicy doszło do kuriozalnej sytuacji; nie chcemy mieć z tym nic wspólnego
Przemysław Henzel
Dziennikarz Onetu
Mateusz Mirys - Michał Radwański / Razem
Doszło do naprawdę kuriozalnej sytuacji. Grupa skompromitowanych polityków po przejściach pokłóciła się o miejsca na listach i podzieliła na dwie listy o tej samej nazwie – powiedział Mateusz Mirys z Partii Razem, komentując zarejestrowanie w PKW dwóch Zjednoczonych Lewic. – My nie chcemy mieć z tym nic wspólnego. Budujemy w Razem alternatywę, a nie przepychamy się o stołki. Wszystkie partie zasiadające w Sejmie zafundowały Polakom kraj drastycznych nierówności i wyzysku – zadeklarował w wywiadzie dla Onetu.
Z Mateuszem Mirysem, członkiem Zarządu Krajowego Partii Razem, rozmawia Przemysław Henzel.
REKLAMA
Przemysław Henzel: Partia Razem rozpoczęła swój polityczny start bardzo mocno, przedstawiając siebie jako nową lewicę. Po pewnym czasie wytraciliście jednak początkowy impet i wygląda na to, że nie udało się wam przekonać innych środowisk lewicowych do Waszych koncepcji politycznych. Sondaże nie wróżą Partii Razem sukcesu w najbliższych wyborach. Dlaczego tak się stało?
Mateusz Mirys: Ależ my wcale nie chcemy przekonywać do siebie mitycznych "środowisk lewicowych". Nasze zadanie jest dużo ambitniejsze – chcemy przekonać obywateli, którzy przestali wierzyć w politykę, ludzi, którzy wkurzają się, widząc w telewizorze od 20 lat te same twarze. To oni muszą uwierzyć, że inna polityka jest możliwa. Stawiamy na tej drodze pierwsze kroki. Nie zgadzam się zupełnie z tym, że się nam nie udaje. Przez trzy miesiące stworzyliśmy od zera partię i zorganizowaliśmy się do udziału w wyborach. Coś takiego chyba nikomu się jeszcze nie udało. W Razem jest kilka tysięcy osób, większość to ludzie, którzy dotąd nigdy nie działali politycznie. Współpracujemy z organizacjami społecznymi, z pielęgniarkami, z organizacjami nauczycielskimi. Zbudowaliśmy oddolnie listy wyborcze, teraz zbieramy pod nimi podpisy. W naszej kampanii nie będzie efektownych fajerwerków, milionów złotych z kieszeni podatników wyrzucanych na reklamy w TV. Zamiast tego rozmawiamy z dziesiątkami tysięcy ludzi na ulicach.
Cały czas zgłaszają się do nas nowe osoby, podzielające nasze postulaty. Do sondaży nie przywiązujemy wielkiego znaczenia. Po pierwsze ludzie muszą nas dopiero poznać, zorientować się, że nie mamy nic wspólnego z klasą polityczną, której serdecznie nie cierpią. Po drugie sondaże nieraz wskazywały inne wyniki niż te, którymi ostatecznie kończyły się wybory. Do wyborów zostały jeszcze dwa miesiące; przez ten czas poparcie dla Razem będzie rosło.
Pomimo niesprzyjających sondaży nadal prowadzicie kampanię wyborczą. Jak idzie proces tworzenia list wyborczych?
Mamy gotowe listy. U nas nie ma walki o stołki i gorączkowego wyrywania sobie wyborczych jedynek, tak, jak w innych ugrupowaniach. Od kilku tygodni we wszystkich większych miastach setki osób z Razem zbierają podpisy na ulicach i rozmawiają o naszym programie. Ludzie, z którymi się tam spotykamy, w druzgoczącej większości zgadzają się z programem Razem. Chcą obrony praw pracowniczych, mają dosyć wyprowadzania pieniędzy przez zagraniczne firmy do rajów podatkowych, podoba im się nasz pomysł na zlikwidowanie śmieciówek. W przeciwieństwie do zgranych polityków z pierwszych stron gazet my nie zajmowaliśmy się sami sobą i jedynkami, tylko programem.
Lewicowi wyborcy są jednak i tak skłonni głosować na znane partie lewicowe, takie jak Sojusz Lewicy Demokratycznej czy Twój Ruch, a nie na nowe inicjatywy, takie jak Partia Razem. Może to po prostu znaczy, że na polskiej scenie politycznej nie ma już miejsca na zupełnie nową formację lewicową?
Polacy bardzo często głosują na "mniejsze zło", z braku alternatywy. Alternatywa już jest, teraz wyborcy muszą się jeszcze dowiedzieć, że istnieje. Nie sądzę, by lewicowi wyborcy po raz kolejny chcieli zmarnować głos na Leszka Millera czy Janusza Palikota. Podczas zbiórki podpisów rozmawiałem z dziesiątkami osób, którzy czują się zawiedzione i Sojuszem, i Twoim Ruchem. Zresztą to nie jest tak, że bijemy się tylko o elektorat SLD. Trzeba powiedzieć jasno – cała ta "Zjednoczona Lewica" to dziś mała, schodząca ze sceny politycznej partia, która nie dostanie się pewnie do parlamentu. My chcemy dotrzeć do ludzi, którzy często nie planują iść na jesieni do wyborów, do tych, którzy nadal nie wiedzą, na kogo oddać głos. Moim zdaniem, wszystko rozstrzygnie się dopiero przy urnie wyborczej.
Może słaba pozycja Partii Razem to wynik szerszego kryzysu trawiącego wszystkie polskie partie lewicowe? Od kilku lat przeżywają one kryzys, a scenę polityczna zdominowały Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska. Zresztą nie brakuje opinii, że PO, swoimi ostatnimi działaniami, próbuje przejąć część wyborców o lewicowych poglądach.
W Polsce kryzys trawi całą polską klasę polityczną, a SLD i Twój Ruch są częścią tej klasy. Podobnie jest z jeszcze rządząca Polską Platformą Obywatelską, której program jest już strasznie zgrany, podobnie jak jej siła przekonywania. Wszystkie formacje straciły już wiarygodność. Z tego wynika sukces Pawła Kukiza, mimo całego wianuszka wątpliwych postaci – od miliarderów po nacjonalistycznych politykierów – którymi jest otoczony. My chcemy pokazać, że możliwa jest inna krytyka panującego systemu. Razem to bunt, który ma program lepszej Polski, a nie puste pokrzykiwanie "rozwalmy to".
Polska lewica próbuje zwiększyć swoje szanse wyborcze poprzez tworzenie koalicji wyborczych. Doszło przy tym do dość ciekawej sytuacja – PKW zarejestrowała dwa lewicowe komitety o bardzo podobnych do siebie nazwach: Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni oraz Zjednoczona Lewica, tworzona przez SdPl i Wolność i Równość.
Doszło do naprawdę kuriozalnej sytuacji, która jest w sumie bardzo zabawna; patrzymy na to z pewnym przymrużeniem oka. Najwyraźniej ci panowie sądzą, że jeśli ukryją się za nowym napisem "Zjednoczona Lewica", to Polacy nie zorientują się, kto tam stoi. Ale od przerzucania nazwisk między wyborczymi szyldami nie znikną wcześniejsze winy. Teraz na dodatek grupa skompromitowanych polityków po przejściach pokłóciła się o miejsca na listach i podzieliła na dwie listy o tej samej nazwie. Chyba dla wszystkich jest jasne, że chodzi tylko i wyłącznie o nazwiska, o to, kto będzie na "jedynce", a kto na "dwójce", bo to przecież ciągle są ci sami ludzie.
Partia Razem, tak czy inaczej, znalazła się poza obiema Zjednoczonymi Lewicami. Do wyborów zostało jeszcze trochę czasu, tak więc może dołączycie do którejś z tych koalicji?
Nie ma takiej możliwości. Te partie to część klasy politycznej, która zafundowała Polakom kraj drastycznych nierówności, wyzysku i łamania prawa pracy na szeroka skalę. My nie chcemy mieć z tym nic wspólnego. Budujemy w Razem alternatywę, a nie przepychamy się o stołki.
Deklaruje Pan, że postulaty Partii Razem są bardziej na lewo niż postulaty SLD czy TR. Czy zatem możliwy jest, z Waszej strony, jeszcze ostrzejszy skręt w lewo i budowanie partii, którą można by określić mianem "polskiej Syrizy"?
Często słyszymy, że Razem jest takim polskim Podemos czy Syrizą. Oczywiście nie można mechanicznie przenieść pomysłów z jednego końca Europy na drugi – ale tak, nowa europejska lewica, zdecydowanie krytykująca establishment i upominająca się o prawa pracowników, to jest dla nas inspiracja. Ruchy takie jak Razem rosną dziś w całej Europie, bo problem z oderwaną od problemów obywateli klasą polityczną nie dotyczy tylko Polski.
Dla polskich komentatorów te ruchy wydają się radykalne, bo przyzwyczailiśmy się, że cała klasa polityczna wyznaje neoliberalizm i służy wielkiemu biznesowi. Jednak tak naprawdę partie takie jak Podemos czy Razem upominają się dziś o podstawowe prawa socjalne, o to, żeby demokracja nie była pustym słowem. Nie przypadkiem po stronie Syrizy stanęli najwybitniejsi światowi ekonomiści, z noblistami Paulem Krugmanem i Josephem Stiglitzem na czele. Idzie czas zmian i te zmiany rzeczywiście muszą być głębokie. Inaczej obudzimy się w świecie, w którym pełnia władzy należy do 1 proc. najbogatszych, a reszta społeczeństwa zostanie zepchnięta do roli pariasów.
...
Czyli trzecia zjednoczona lewica?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:35, 08 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Armand Ryfiński: emigranci z Afryki i Azji to bydło
7 września 2015, 22:38
Były poseł Ruchu Palikota Armand Ryfiński opublikował na swoim blogu post, w którym uchodźców z Afryki i Azji nazwał "bydłem". - To jest bydło i powinni być traktowani jak bydło. Powinni być wyleczeni z nienawiści do kobiet i do innych religii - potwierdził swoje kontrowersyjne słowa w portalu tvn24.pl.
- Ta retoryka, której używam jest wołaniem o pomoc - przekonuje. Jak stwierdził - z ubolewaniem przysłuchuje się dyskusjom, jakie toczą się w Polsce zarówno na prawicy, jak i na lewicy, gdzie padają propozycje, by przyjmować uchodźców.
Ryfiński uważa, że Europa nie powinna przyjmować imigrantów, ponieważ "tylko pół promila z nich" to - jego zdaniem - uchodźcy. Pozostali są w jego opinii wyłącznie emigrantami zarobkowymi, 0 pośród nich znajdują się członkowie Państwa Islamskiego.
Poseł podzielił się z internautami pomysłem na pytanie referendalne, które jego zdaniem zagwarantowałoby dobrą frekwencję, "nawet dziesięć razy wyższą" niż osiągnięta w referendum zwołanym przez byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. To pytanie miałoby dotyczyć tego, czy chcemy, by Polska przyjmowała uchodźców z Afryki i Azji.
...
Z ktorej zjednoczonej lewicy startuje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:43, 09 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Trudne chwile B. Nowackiej w Kłodzku. "Reprezentuje pani partię, która moich rodziców niszczyła"
9 października 2015, 08:13
- Reprezentuje pani partię, która moich rodziców niszczyła - zarzuciła Barbarze Nowackiej mieszkanka Kłodzka podczas spotkania Zjednoczonej Lewicy z wyborcami.
Jak dodała kobieta, z lewicowymi politykami "leci bagaż komunistycznych bandytów".
Nowacką wziął w obronę inny spośród zgromadzonych. Mężczyzna przedstawił się jako działacz opozycji demokratycznej w PRL-u i argumentował, że choć walczył wówczas z PZPR, dziś popiera SLD, ponieważ czasy się zmieniają.
...
Ale komunizm nie... Nowacka to kwiatek do kożucha z sowieckiego niedzwiedzia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:35, 14 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Kontrowersyjny spot polityka Zjednoczonej Lewicy. W przebraniu biskupa atakuje Kościół
Michał Fabisiak
akt. 14 października 2015, 14:27
- Ten spot jest bezmyślny, a jego bohater przekroczył granicę kultury. Jeśli zależało mu na tym, aby wyjść na niewychowanego idiotę, to zrealizował swój cel - tak wyborcze video Dawida Mirowskiego ze Zjednoczonej Lewicy komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską Wiesław Gałązka, ekspert od marketingu politycznego z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej.
...
To sa glupki. Wystarczy spojrzec na bezmyslnrpe geby. Cala ta ,,lewice" trzeba spuscic do szamba.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:01, 22 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Zjednoczona Lewica kończy kampanię u Roberta Biedronia
Magdalena Gałczyńska
Dziennikarz Onetu
Prezydent miasta Robert Biedroń ma oficjalnie poprzeć Barbarę Nowacką - Renata Dąbrowska / Agencja Gazeta
Jak dowiedział się Onet - czerwony autobus, którym liderka ZL Barbara Nowacka podróżuje po kraju jutro w południe pojawi się w Słupsku. Prezydent miasta Robert Biedroń ma oficjalnie poprzeć Nowacką i zachęcić do głosowania na lewicę.
- Prezydent Biedroń chce oficjalnie poprzeć Barbarę Nowacką, jako liderkę Zjednoczonej Lewicy - mówi Onetowi szef sztabu wyborczego ZL Dariusz Joński – Dlatego dostaliśmy zaproszenie do Słupska. Jutro dotrze tam nasz czerwony autobus i tam zakończymy kampanię.
REKLAMA
Ostatecznego podsumowania przedwyborczych tygodni Lewica dokona jeszcze wieczorem, w Warszawie. O 21 sztab i kandydaci spotkają się pod siedzibą OPZZ.
- Zanim zaczniemy podsumowywać, przed nami jeszcze mnóstwo pracy – mówi Joński. - Właśnie wyruszyliśmy w 48 godzinną podróż. Od rana czerwony autobus był w Koszalinie, dziś w planach mamy jeszcze Szczecin. Potem, lubuskie i Sulęcin, gdzie odwiedzimy najmłodszego starostę w Polsce. Przed północą dotrzemy do Opola. A od rana – znowu do pracy – dodaje polityk.
Faktycznie, liderka i sztab jutro zaczną dzień wyjątkowo wcześnie. – O 4.30 Barbara Nowacka odwiedzi jedną z piekarni w Andrespolu pod Łodzią – mówi Joński.
W południe – przystanek w Słupsku i spotkanie z prezydentem Biedroniem. Ten, dotąd nie angażował się w kampanię ale, jak udało się dowiedzieć Onetowi – dla Nowackiej ma zrobić wyjątek.
>>>
Zakonczyli od tyłu i nalezy dac im w wyborach kopa w ta sama czesc ciala.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:30, 25 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Prosze panstwa 25 pazdziernika naprawde skonczyl sie w Polsce komunizm. Homunizm jak widac tez
Zlew 6,6 Zlew do zlewu a mowiac wprost do kibla.
W ogole komuna powinna zniknac po 89 roku. Zdaje sobie sprawe ze socjologicznie musiala zaistniec partia umoczonych w komune. Bo byla warstwa kolaborantow czerpiacych korzysci z komunizmu. A partie sa wyrazem spoleczenstwa. Nie musiala jednak przyjac takich rozmiarow. To juz zasluga cymbalow okraglostolowych i ich glupoty. Kompromitacja Solidarnosci spowodowala rozwoj patologii zamiast zaniku. Nareszcie teraz to znika glownie za przyczyna biologii. Ich dzieciom PRL juz z niczym sie nie kojarzy stad nie glosuja na rodzicow. Zatem to zniklo. WRESZCIE!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:04, 26 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Joanna Staniszkis dla WP o wyniku ZLewu: super, koniec komuny
26 października 2015, 03:06
- Dla mnie zniknięcie ZLew to jest coś super. To jak koniec komuny w jakimś sensie. Oczywiście to inna partia niż PZPR, ale jednak jest to symboliczne zniknięcie, z czego się bardzo cieszę - powiedziała Wirtualnej Polsce Joanna Staniszkis z .Nowoczesnej. Jak dodała, jej partia w nowym Sejmie bez Razem i Zjednoczonej Lewicy będzie się prezentować jako najbardziej lewicowa.
...
Petru ma reprezentowac komune po zniknieciu komunu. Istotnie blisko im.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:44, 20 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Pożegnanie z Sojuszem Lewicy Demokratycznej
20 stycznia 2016, 00:19
• SLD to dziś głównie szyfr do sejfu, w którym znajduje się 16 mln zł państwowych dotacji
• O posadę ostatniego skarbnika walczy Włodzimierz Czarzasty - pisze "Rzeczpospolita"
Kandydatów na szefa SLD było dziesięcioro. To sporo, biorąc pod uwagę, że partia jest pogruchotana serią porażek wyborczych z minionego roku.
Ale gdy nie wiadomo, o co chodzi, zazwyczaj chodzi o pieniądze. SLD co prawda po raz pierwszy w swej historii nie weszło do Sejmu, ale mimo to zapewniło sobie subwencje z budżetu państwa. To około 4 mln rocznie przez cztery lata, a zatem starczy na wygodne posady dla władz, nawet jeśli Sojusz nie będzie już uprawiać żadnej realnej polityki.
A prawda jest taka, że czas SLD systematycznie, z wyborów na wybory, traci poparcie. Wyborców liberalnych światopoglądowo ukradła mu Platforma, a elektorat socjalny został uwiedziony przez PiS. Twardych wyborców ideologicznych - sierot po PRL, beneficjentów komunizmu, przedstawicieli dawnego aparatu władzy i represji - jest coraz mniej, bo prawa biologii są nieubłagane. - Dziś na SLD w dawnej postaci nie ma już miejsca - mówi jeden z młodych działaczy, który w wyborach popierał 36-latka Krzysztofa Gawkowskiego, sekretarza generalnego SLD i zwolennika budowania Zjednoczonej Lewicy w oparciu o nowe środowiska.
Gawkowski, lansując tę wizję na spotkaniach z działaczami w terenie, trafił jednak na betonowy opór. I wybory przegrał - do drugiej tury zabrakło mu około setki głosów. W pierwszym starciu zwyciężył lider SLD na Mazowszu Włodzimierz Czarzasty (5,3 tys. głosów), wyraźnie wyprzedzając byłego wicemarszałka Sejmu Jerzego Wenderlicha (3,3 tys. głosów). To oni zmierzą się w sobotę w drugiej turze podczas głosowania na zjeździe SLD. - W takiej konfrontacji Czarzasty ma już właściwie zwycięstwo w kieszeni - twierdzi nasz rozmówca z władz SLD.
Takie wyniki wyborów pokazują stan świadomości wśród 60 proc. z 21 tys. członków SLD, którzy poszli do głosowania. Do drugiej tury przeszli - używając klasycznego cytatu z Jarosława Kaczyńskiego - „politycy lewicowi średnio-starszego pokolenia". To dawni działacze PZPR, patrioci SLD, politycy zwalczający pomysły porzucenia zmurszałego szyldu i otwarcia się na inną lewicę. Chcą sztandar SLD nieść dalej - tyle że może to oznaczać, iż będą go musieli wyprowadzić.
Kolejne wybory są dopiero za 2,5 roku - do samorządów. Sojusz w miastach, powiatach i województwach jeszcze się trzyma - to obok europarlamentu ostatnie przyczółki lewicy. Tyle że do kolejnych wyborów SLD może nie przetrwać, bo nie ma pomysłu na miejsce w polityce. Partia nie jest obecna w żadnym z bieżących sporów dotyczących rządów PiS. W dodatku młodzi - Gawkowski, szef SLD na Śląsku Marek Balt czy rzecznik SLD Dariusz Joński - mogą opuścić SLD w sobotę, gdy partia wskaże na swego lidera kontrowersyjnego Czarzastego, bohatera afery Rywina sprzed ponad dekady.
Młodzi żyją ideą współpracy z innymi ugrupowaniami i politykami, w tym Barbarą Nowacką, która poprowadziła Zjednoczoną Lewicę do minimalnie przegranych wyborów parlamentarnych. Szukają patronatu Aleksandra Kwaśniewskiego, który od lat prezentuje podobne myślenie. I liczą, że pójdzie za nimi część radnych, burmistrzów i prezydentów z SLD, co byłoby gwoździem do partyjnej trumny. - Młode pokolenie SLD dojrzało i jest gotowe do przejęcia partii. A wygrana Czarzastego to koniec ich nadziei - twierdzi wpływowy członek władz SLD, zachowujący neutralność w tym sporze.
Czy rację ma Czarzasty ze swym patriotyzmem SLD, czy Gawkowski z lewicowym internacjonalizmem? Prawdopodobnie żaden z nich. Od afery Rywina SLD nie pomagają prowadzone na przemian operacje „odmładzania i jednoczenia lewicy" oraz „powrotu do źródeł i szyldu SLD". Jeśli w 2007 r. przegrał młody Wojciech Olejniczak, który lansował koncepcje SLD jako składnik koalicji Lewica i Demokraci, jeśli w 2015 r. przegrał stary Leszek Miller, który obiecał odbudować siłę SLD, a doprowadził partię do największej katastrofy w jej historii - to prawda może być po prostu taka, że SLD w żadnym wcieleniu nie jest już wyborcom potrzebny. Ale trwać będzie, przynajmniej dopóki sejf jest napełniany.
Andrzej Stankiewicz
...
Jeszcze te miliony do zmarnowania i wtedy wreszcie koniec. Tzw ,,polityka" w Polsce to koszmar.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:54, 22 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Leszek Miller zapędzony w kozi róg. "Dlaczego nie mówił pan tego, kiedy rządziła PO?"
akt. 22 stycznia 2016, 12:38
Deplatformizacja to prawdziwa sytuacja. Przez osiem lat nie było żadnego urzędu, żadnego sejmiku, gdzie można było pracować bez legitymacji PO bądź PSL. Dlaczego mamy o tym nie mówić? - pytał w #dziejesienazywo Leszek Miller. Prowadzący program Robert Mazurek zgodził się z nim, przyznał jednak, że dziwi go, że szef Sojuszu nie mówił tego, kiedy rządziła Platforma. - Ale rozumiem, że liczył pan, że po wyborach stworzy z nimi rząd - dodał.
Miller odpierał zarzuty, że stał się zwolennikiem partii Jarosława Kaczyńskiego. - Nie mówię nic dobrego o PiS. Po prostu nie zgadzam się ze sformułowaniami, które uważam, że są histeryczne albo źle opisują rzeczywistość. A że dotyczy to wydawców, o których pan wspomniał [tzw. mainstreamowe media], to budzi to irytację - tłumaczył.
Podkreślił, że w odróżnieniu od niektórych polityków Sojuszu, nie ma mentalności niewolnika. - Przeczytałem w Wirtualnej Polsce wywiad z jakimś moim kolegą, który występuje tam anonimowo. I to jest taka mentalność niewolnika, który patrzy wiernopoddańczo w stronę głównego nurtu, zwłaszcza w stronę ul. Czerskiej i postępuje tak, jakby otrzymał stamtąd sygnały - mówił.
Przyznał, że ma z "Czerską" swoje porachunki z czasów afery Rywina, ale "gdy zalewa nas fala hipokryzji i histerii, to trzeba o tym powiedzieć głośno".
Miller pytany był też o termin "deplatformizacji", którego użył w jednym z wywiadów, mając na myśli demontażu układu, który panował w Polsce przez osiem lat rządów PO. - To jest język, który znałem z ust Jarosław Kaczyńskiego - przyznał Mazurek.
- Ale to jest sytuacja prawdziwa. Właściwie nie było żadnego urzędu centralnego, żadnego sejmiku wojewódzkiego, gdzie można było pracować, zatrudnić się bez legitymacji PO bądź PSL. To nieprawda? Dlaczego mamy o tym nie mówić? Żeby sprawić komuś przyjemność, zasłużyć na czułe klepnięcie po ramionach i słowa: "no dobrze, dobrze kolego Miller"? - pytał szef SLD. Na co Mazurek odparł: "to wszystko prawda, dziwi mnie tylko, że pan tego nie mówił, kiedy rządziła PO. Ale rozumiem, że liczył pan, że po wyborach stworzy z nimi rząd".
...
Gdy chcialem byc vickiem premierkiem to nie widzialem. Teraz mi juz tylko zalezy na szkle to otworzylem oczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:56, 14 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Łódź: "Czynszowy kłopot" SLD
Magdalena Gałczyńska
Dziennikarka Onetu
Tomasz Trela - UMŁ / Materiały prasowe
Trzy i pół tysiąca złotych – na taką kwotę łódzki Sojusz Lewicy Demokratycznej zalega urzędowi miasta. Chodzi o niezapłacone czynsze za wynajem lokalu, w którym mieści się siedziba partii przy ulicy Piotrkowskiej 203/205.
Łódzkie SLD nie zapłaciło czynszu w styczniu i lutym tego roku. Jak mówi wiceprzewodniczący partii i jednocześnie wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela taka sytuacja przytrafiła się po raz pierwszy.
REKLAMA
REKLAMA
- Zawsze dbaliśmy o to by nasze należności regulować w terminie. Obecna zaległość nie wynika w żadnym wypadku z kłopotów finansowych partii ale jest efektem chwilowego braku łączności i płynności przepływów finansowych między Łodzią a centralą Sojuszu. Zapewniamy, że wszelkie zaległości uregulujemy w ciągu najbliższych kilku dni – dodaje Trela.
Problem "góry" równa się problem "dołu"
Sęk w tym, że wszelkie lokalne płatności SLD muszą być zatwierdzane przez warszawską centralę i to stamtąd wysyłane są przelewy za wynajem lokalnych biur.
Taki system rozliczeń sprawia, że wszelkie, choćby przejściowe kłopoty finansowe krajowego SLD z "automatu" przenoszą się na poziom lokalny, czego przykładem właśnie Łódź. A centrala faktycznie ma problemy. Państwowa Komisja Wyborcza nie przyjęła sprawozdania finansowego SLD za 2014 rok – w efekcie partia nie dostała subwencji za ostatni kwartał 2015 roku. Tymczasem na kolejny zastrzyk finansowy z budżetu partia musi czekać aż do maja. Mimo to wiceprezydent Łodzi deklaruje, że wszystkie zaległości łódzkiej lewicy wobec miasta zostaną uregulowane w ciągu najbliższych dni.
Kadrowa karuzela
Sytuacja partii jest trudna ale nie beznadziejna – choć SLD nie dostało się do sejmu, to – jako koalicja Zjednoczonej Lewicy przekroczyło wymagany, 6-procentowy próg, który gwarantuje zastrzyk pieniędzy z budżetu. Partie wchodzące w skład koalicji ZL dostaną łącznie ponad 6 milionów złotych – około 70 procent tej kwoty przypaść ma SLD.
Tyle, że Sojusz przechodził ostatnio spore perturbacje. Pod koniec stycznia zmieniło się szefostwo partii – Leszka Millera zastąpił Włodzimierz Czarzasty. A zmiany na górze to także, siłą rzeczy, zmiany na niższych szczeblach. Swoją, silną pozycję w partii stracił łodzianin Dariusz Joński, który przestał być rzecznikiem partii i zrezygnował z ubiegania się o ponowny wybór na szefa SLD w łódzkim. Do tego, jawnie popiera nową aktywność na lewicy – został współzałożycielem Inicjatywy Polskiej, stowarzyszenia, w którego skład weszła także, między innymi, Barbara Nowacka oraz część działaczy samorządowych, którzy odeszli z Sojuszu po tym, jak szefem został Czarzasty.
Następcą Jońskiego w roli silnego, łódzkiego lidera został Tomasz Trela. Wiceprezydent Łodzi a także szef miejskich struktur oraz wiceprzewodniczący całej partii. Ten sam, który jako osoba współodpowiedzialna za działania łódzkiego SLD teraz musi zmierzyć się z „czynszowym problemem". Oraz, co znacznie ważniejsze, szybkim uregulowaniem należności partii wobec miasta, którym, zresztą, Sojusz współrządzi.
...
EKSMITOWAC NATYCHMIAST! TO SA BANKRUCI I NIGDY NIE SPLACA DLUGU! NIE MOZE BYC TAK JAK Z PC ZE NAROBIA DLUGU A POTEM ,,UMORZYĆ"!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:05, 19 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Przypomnijmy slowa rzecznika SLD Kality bo za chwile go kanonizuja na meczennika.
Tusk z hierarchami kościoła zamiata sprawy pod dywan"
Rzecznik Sojuszu Lewicy Demokratycznej Tomasz Kalita uważa, że zakończenie pracy Komisji Majątkowej nie rozwiąże problemu jej nieprawidłowego funkcjonowania.
....
Kalita: biskupi nie powinni pisać ustaw
26.10.2010 06:00
Zdaniem Kality nie ma w Polsce rozdziału kościoła od państwa. Posłuchaj 15'45 Rozmowa Jacka Karnowskiego z Tomasze Kalitą.
SLD walczy o in vitro
Tomasz Kalita powiedział, że warto wspierać postulaty Janusz Palikota. – Formuła w której występuje Palikot niczemu nie służy i nie rozwiązuje problemów – powiedział Kalita odnosząc się do organizowanych przez posła manifestacji przed kościołami.
Zdaniem Kality nie ma w Polsce rozdziału kościoła od państwa. – List biskupów dotyczący in vitro to jawna i czytelna ingerencja w proces legislacyjny. Biskupi nie powinni pisać ustaw w Polsce, a tak się dzieje – mówił Kalita.
...
Wojsko idzie do Częstochowy? Skandal", "Skandalem jest istnienie SLD" - spór na Twitterze
Dodano 14 sierpnia 2013, 20:22
Politycy spierają się na Twitterze, fot.Twitter
"Wojskowa pielgrzymka to skandal. Z publicznych pieniędzy finansujemy jedną religię. To złamanie Konstytucji" - napisał na Twitterze były rzecznik SLD Tomasz Kalita. I doczekał się repliki od posła PiS Stanisława Pięty.
"Skandalem jest istnienie SLD. Po co to oburzenie? Za waszą pielgrzymkę do mauzoleum Lenina chętnie zapłaci Komisja Europejska" - napisał poseł PiS.
...
Jakich reform, zdaniem Kality, brakuje Polsce? - Nie mamy do czynienia z jasnym i czytelnym rozdziałem Kościoła od państwa. Nie możemy w ogóle refundować w Polsce środków zapłodnienia in vitro ze środków budżetowych, to jest w ogóle dziwne dla mnie, na skalę europejską niespotykane. Edukacja seksualna w Polsce w szkołach nie może obowiązywać, a na świadectwach jest religia. Widać, że nie możemy sobie poradzić z tym, co jest w zdecydowanej większości krajów europejskich normą - wylicza polityk SLD.
Kalita podkreśla, że jego partia nie chce walczyć z Kościołem. - Trzeba szanować tutaj i rolę Kościoła w naszej ojczyźnie, ale trzeba wprowadzać w Polsce standardy europejskie. Polska wstąpiła do Unii Europejskiej, jesteśmy członkami Unii Europejskiej, korzystamy z tego członkostwa, ale proszę popatrzeć, jak daleko nam jest do wielu standardów europejskich. Polska jest jednym z niewielu, z trzech państw Unii Europejskiej, w której kobiety nie mają prawa do decydowania o własnym macierzyństwie, gdzie in vitro nie jest w ogóle refundowane, bo prawicowy rządu czy to PiS-u, czy Platformy Obywatelskiej nie potrafi sobie z tym problemem poradzić - wyjaśnia stanowisko SLD poseł.
...
SLD przygotuje raport na temat Kościoła
sob, 26 kwi 2008, 23:08:00
Autor: Jakub Parnes
Sojusz Lewicy Demokratycznej przygotowuje "Białą Księgę" nadużyć popełnianych przez Kościół - donosi "Newsweek". Według ustaleń tygodnika, jednym z bohaterów raportu będzie redemptorysta Tadeusz Rydzyk. Dokument opublikowany zostanie po czerwcowym kongresie SLD.
Opracowaniem spisu błędów i nadużyć Kościoła zajmuje się m.in. sekretarz generalny Sojuszu Grzegorz Napieralski, były poseł Sławomir Jeneralski oraz uniwersyteccy specjaliści od prawa wyznaniowego. - W Polsce należy zacząć merytoryczną dyskusję na temat majątku duchownych oraz ich wpływu na instytucje państwa. Mam nadzieję, że nie będzie to odbierane jako wojna z Kościołem katolickim - argumentuje Napieralski.
Politycy lewicy zamierzają zbadać transfery publicznych pieniędzy do Kościoła. - Według naszych szacunków od chwili podpisania konkordatu Kościół wyciągnął z budżetu państwa do 5 mld zł - twierdzi rzecznik SLD Tomasz Kalita. - Z pieniędzy podatników płaci się przecież za ubezpieczenia księży, naukę religii, składki na Fundusz Kościelny, opłaca się remonty zabytkowych obiektów sakralnych. Naciski duchownych sprawiają, że urzędnicy państwowi zwracają Kościołowi nieruchomości, nie tylko zagrabione przez komunistów, ale i takie, które nigdy nie należały do księży - wylicza polityk Sojuszu.
Do "Białej Księgi" trafić mają również propozycje rozwiązań prawnych na nowo regulujących stosunki państwo - Kościół, w tym m.in. postulat jawności obrad Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Ugrupowanie Wojciecha Olejniczaka zamówiło już także sondaże opinii publicznej na temat najbardziej drażliwych problemów społecznych: dopuszczalności aborcji, stosowania zabiegów in vitro, finansowania Kościoła wyłącznie ze składek wiernych czy lekcji religii w szkołach. - Chcemy poznać zdanie Polaków: czy rzeczywiście skłaniają się do restrykcyjnych zasad głoszonych przez Kościół, czy raczej wolą bardziej liberalne rozwiązania - tłumaczy Grzegorz Napieralski.
...
Itp. itd. czytac sie nie chce tego syfu. Bluznil plugawie i po prostacku. Obiektywnie ohydna postsc ktorej by sie nie chcialo spotkac. To nie swietosc to pokuta za ciezkie grzechy. Łaska Boga wynika prawdopodobnie nie z jego dobroci a z glupoty. Glupim Bóg wiele wybacza bo nie wiedza co czynia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:31, 14 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Magdalena Ogórek: Polacy są manipulowani. To, co robi się z cytatami Kaczyńskiego, to skandal
...
Bezwartosciowa kobieta kiedys prostytuowala sie w SLD teraz w PiSie. Rozmowy z nia sa kompletnie bez sensu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:23, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Nie żyje Tomasz Kalita, były rzecznik SLD
Nie żyje Tomasz Kalita, były rzecznik SLD
14 minut temu
Nie żyje Tomasz Kalita, polityk, były rzecznik Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Zmagał się z nowotworem. Zmarł w wieku 37 lat.
Tomasz Kalita zmarł w wieku 37 lat.
/PAP/Radek Pietruszka /PAP
Kalita chorował na raka mózgu.
...
Widocznie najbardziej sie nawrocil jak bylo mozna. Dobrze ze zmarl bo jakby wyzdrowial wrocil by do towarzyszy i zaczal znowu bluznic na Boga a wtedy popadl by w jeszcze gorsze pieklo. Tak dziala Bóg. Pamietajcie ze jak ktos pod wplywem choroby sie nawroci niekoniecznie taki pozostanie jak wyzdrowieje. A kazde odejscie od Boga jest gorsze dokladnie tak jak kazdy powrot do nalogu jest straszniejszy. Dziala identycznie bo natura jest taka sama. Bóg czyni tylko dobro. Takze smiercia czlowieka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:05, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Kalita - już podczas choroby - udzielił też wywiadu Robertowi Mazurkowi, w którym mówił, że choroba nowotworowa była ciosem, który przewartościował w nim wszystko.
- Stałem się człowiekiem religijnym, zmieniłem swoje myślenie, zupełnie inaczej podchodzę do życia, do świata. Wszystko przez pewne doświadczenie. Zjeżdżałem na pierwszą operację w swoim życiu. To było absolutnie przerażające, pierwszy raz w życiu byłem w szpitalu, a strasznie się ich bałem. No i operacja, potworny lęk. Jedyne, co mogłem zrobić, to się modlić bardzo gorliwie: „Ojcze nasz…”. I nagle poczułem rękę. To był dotyk ciepłej dłoni na piersi i głos: „Nie martw się”. To było coś niesamowitego, to mnie napełniło jakąś siłą i tak wjechałem na operację - mówił Kalita w rozmowie z Mazurkiem.
- Opowiadam o tym doświadczeniu, bo mam taki obowiązek. Muszę o tym opowiedzieć, bo jeżeli mi pomógł Bóg, to dlaczego mam nie mówić o tym innym?! - dodał były rzecznik SLD.
Kalita wyznał też, że w czasie pobytu w szpitalu często słuchał Radia Maryja, które pozwalało mu radzić sobie z poczuciem osamotnienia.
...
Skoro obluda o. Rydzyka mu pomagala to najlepiej pokazuje wzglednosc tego nawrocenia. To jest glos szatana i ostrzegam. Msza ! TO JEST JEDYNE ,,MEDIUM" KTORE PRZEKAZUJE BOGA, a poza tym Rozaniec, Biblia...
Oczywiscie byl kompletnym duchowym ignorantem. Mniej wiedzial o Kosciele niz dziecko o fizyce kwantowej. BO TO TRZEBA OD DZIECKA LATAMI!!! CZLOWIEK WZRASTA W WIERZE! Ale to obarczone niewiedza nawrocenie wystarczylo. Nie byl w stanie na nic wiecej. Tak naprawde nikt przeciez nie umiera posiadajac pelnie wiedzy o Bogu. Absurd.
...
Kolejny z SLD nawrocony CHARAKTERYSTYCZNE! Z PiSowcami nie bedzie tak rozowo... Bo jesli jest łotr to latwiej nawrocic takiego co w ogole byl poza Kosciolem niz tego co chodzil na pokaz i byl ,,katolikiem" na potrzeby wyborow.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:23, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Tomasz Kalita nie żyje. Żona b. rzecznika SLD na FB: "Kocham Cię Tomeczku"
Natalia Durman
17 stycznia 2017, 06:15
W wieku 37 lat zmarł Tomasz Kalita - były rzecznik SLD, który chorował na złośliwy nowotwór mózgu. Żona polityka, Ania Kalita, opublikowała na Facebooku wzruszający post.
"Niech staną zegary, zamilkną telefony,
Dajcie psu kość, niech nie szczeka, niech śpi
najedzony,
Niech milczą fortepiany i w miękkiej werbli ciszy
Wynieście trumnę. Niech przyjdą żałobnicy
"Niech głośno łkając samolot pod chmury się wzbije
I kreśli na niebie napis: "On nie żyje!"
Włóżcie żałobne wstążki na białe szyje gołębi
ulicznych,
Policjanci na skrzyżowaniach niech noszą białe
rękawiczki.
W nim miałam moją Północ, Południe, mój Zachód i
Wschód,
Niedzielny odpoczynek i codzienny trud,
Jasność dnia i mrok nocy, moje słowa i śpiew.
Miłość, myślałam, będzie trwała wiecznie: myliłam się.
Nie potrzeba już gwiazd, zgaście wszystkie, do końca;
Zdejmijcie z nieba księżyc i rozmontujcie słońce;
Wylejcie wodę z morza, odbierzcie drzewom cień.
Teraz już nigdy na nic nie przydadzą się"
- przywołała żona polityka na FB wiersz "Blues pogrzebowy" W. H. Audena.
"To były najpiękniejsze lata mojego życia. Będę zawsze tęsknić i będzie mi go wiecznie brakować. Kocham Cię Tomeczku" - dodała.
...
Smierc mlodo nagla wyzwala tez dobro. A tego brakuje w SLD to jest nienawisc szczegolnie do Boga zlo, czytanie plugawej prasy typu Urban. Pograzeni w satanizmie. Stad dobro jest im szczegolnie potrzebne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|