Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:55, 09 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Dwunastolatka z Irlandii Północnej w ciąży. Dziewczynka nie pobiła rekordu
W Wielkiej Brytanii rodzą coraz młodsze dziewczyny - PHOTOCREO Michal Bednarek / Shutterstock
Kolejna nastolatka z Wysp zaszła w ciążę. 12-letnia dziewczynka z Belfastu - jeśli urodzi - nie będzie jednak najmłodszą mamą na Wyspach. Przyszłemu ojcu grozi nawet dożywocie.
Partner dziewczynki ma 19 lat. Policja aresztowała go pod zarzutem gwałtu na nieletniej. W Wielkiej Brytanii legalnie można uprawiać seks w wieku 16 lat. Każdy, kto odbywa stosunek płciowy z młodszą osobą, traktowany jest jako gwałciciel.
REKLAMA
Jeszcze bardziej surowo postępuje się wobec osoby, która uprawia seks z dzieckiem poniżej 13. roku życia. Mężczyzna, z którym 12-latka z Belfastu jest w ciąży, może więc spędzić za kratkami nawet całe życie – informuje dziennik "Belfast Telegraph".
Ciąża dziecka z Irlandii Północnej wywołała poruszenie w Wielkiej Brytanii. Nad Tamizą bowiem jest najwyższy w Europie odsetek nieletnich, które zachodzą w ciążę. Tylko w zeszłym roku na Wyspach na każdy tysiąc dziewczynek aż 20 zaszło w ciążę.
Brytyjczycy głowią się jak zapobiec zjawisku. Od lat prowadzone są specjalne programy edukacyjne. Szkoły rozdają uczennicom darmowe tabletki antykoncepcyjne, prezerwatywy, a nawet pigułki "dzień po" - i to bez zgody rodziców. Tymczasem w ciążę zachodzą coraz młodsze dzieci.
12-latka z Belfastu jest jedną z najmłodszych dziewczynek, które na Wyspach zaszły w ciążę. Rekord należy jednak to 11-letniej Angielki z Londynu.
Na całym świecie młodociane ciąże uważa się za ważny czynnik związany ze śmiertelnością matek w połogu oraz śmiertelnością dzieci, a także z kłopotami zdrowotnymi oraz biedą. Jest to związane raczej z sytuacją socjoekonomiczną przed i po ciąży, niż z biologicznymi efektami macierzyństwa w młodym wieku.
...
Brytania ,,slynie" z tego...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:50, 22 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Błąd w Biblii - nakazuje popełnianie cudzołóstwa
46
Błąd w Biblii - nakazuje popełnianie cudzołóstwa
Błąd w Biblii - nakazuje popełnianie cudzołóstwa - Shutterstock
Jak donosi brytyjski "Mirror Online", rzadka kopia Biblii z unikalną literówką będzie wystawiona na aukcję w domu aukcyjnym Bonhams w Londynie. W mającym 400 lat tomie znajduje się błąd, który nakazuje popełnianie cudzołóstwa.
Księga powstała w 1631 roku pod okiem królewskich drukarzy, Roberta Barkera i Martina Lucasa. Nietypowy błąd, który zmieniał treść siódmego przykazania, został wykryty po roku, kiedy wyprodukowano już ponad 1000 kopii. Król Karol I nakazał wycofanie i spalenie tego wydania, jednak eksperci twierdzą, że istnieje jeszcze 9 egzemplarzy.
REKLAMA
Eksperci oceniają, że cena unikalnej Biblii może osiągnąć 15 tys. funtów. Dom aukcyjny Bohnams, w którym odbędzie się licytacja, został założony w Londynie w połowie XVIII wieku. Jego siedziba mieści się przy 101 New Bond Street. Swoje filie ma m.in. w Stanach Zjednoczonych, Chinach czy Francji.
>>>
To chyba egzemplarz tego Henryka od mordowania zon! Na takich bibiliach oparli anglikanizm :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:47, 24 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Gang pedofilów porywa dzieci w Kent. Policja do rodziców: uważajcie
Gang pedofilów grasuje w Kent. Policja apeluje o wzmożoną ostrożność. - Shutterstock
W Kent, w południowo-wschodniej Anglii grasuje gang pedofilów, którzy przebrani za klaunów próbują porywać małe dzieci. Policja obawia się, że grupa może być szczególnie aktywna podczas zbliżającego się Halloween.
Jak donosi portal Express.co.uk, policja nie tylko poinformowała dzieci o i rodziców o tym, że gang pedofilów porywa dzieci, ale także zwiększyła liczbę patroli w Tonbridge, Tunbridge Wells i Borough Green. Do tej pory funkcjonariusze mają informacje o dwóch próbach porwania dzieci.
REKLAMA
Pierwsze miało 28 września, kiedy to mężczyzna i kobieta, ubrani na czarno i noszący maski klaunów, próbowali namówić jedenastoletniego chłopca, by wsiadł z nimi do samochodu.
Sytuacja powtórzyła się zaledwie trzy dni później, kiedy przestępcy chcieli nakłonić do tego samego dziewczynkę. Od tamtej pory gang prześladuje uczniów, kiedy idą do szkoły i kiedy z niej wracają.
Dyrektorka Hillview School for Girls, Elaine Buchanan, zapewnia, że poinformowała policję, gdy tylko dowiedziała się, że podopieczni jej szkoły są straszeni przez dwie osoby przebrane za klaunów. Jedna z uczennic zmuszona była szukać schronienia w lokalnym sklepie, kiedy uciekała przed napastnikiem.
W związku z zaistniałą niebezpieczną sytuacją dyrektorzy szkół przygotowali specjalne pisma dla rodziców, w których chcą uświadomić ich o niebezpieczeństwie i powadze sytuacji.
Nauczyciele oraz policjanci, próbując zapobiec porwaniom dzieci, apelują, by uczniowie wracali do domu bezpośrednio po zajęciach i starali trzymać się w większych grupach, by zmniejszyć ryzyko ataków ze strony przebierańców.
Sytuacja stała się na tyle poważna, że coraz więcej uczniów ze strachu prosi rodziców o odwożenie ich zarówno do szkoły i jak i ze szkoły.
W związku z tym, że gang pedofilów grasuje w Kent, policja apeluje o wzmożoną ostrożność szczególnie w okolicach Halloween.
...
Znowu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:56, 02 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Wielka Brytania: najstarsze drzewo zmienia płeć
Wielka Brytania: najstarsze drzewo zmienia płeć - Shutterstock
Rosnący w Szkocji cis, liczący być może nawet pięć tysięcy lat i z tego powodu uważany za najstarsze drzewo w Wielkiej Brytanii i jedno z najstarszych w Europie, zaczął zmieniać płeć - podała dzisiaj AFP.
Cis należy do roślin dwupiennych, co oznacza występowanie żeńskich i męskich organów rozrodczych na różnych osobnikach. Cis rosnący na cmentarzu w Fortingall w środkowej Szkocji dotąd był uważany za osobnika męskiego, ale ostatnio zauważono na jednej z gałęzi charakterystyczne czerwone owoce, właściwe dla osobników żeńskich.
REKLAMA
- To zjawisko rzadkie i nie do końca wyjaśnione - powiedział AFP Max Coleman, botanik z Królewskiego Ogrodu Botanicznego w Edynburgu.
Przemiany zachodzące w wiekowym cisie mają być teraz przedmiotem wnikliwej obserwacji botaników.
Cis z Fortingall jest powszechnie uważany za najstarsze drzewo Wielkiej Brytanii, choć jego wiek jest trudny od określenia, ponieważ w środku drzewo jest spróchniałe. Uważa się, że może mieć od dwóch do pięciu tysięcy lat. Od XVIII wieku drzewo jest otoczone ochronnym murem, który chroni je przed zniszczeniem przez ludzi, ale poza tym nic mu nie zagraża i zdaniem botaników drzewo będzie jeszcze rosło wiele wieków.
...
jlaufer : Moda na zmianę płci dotarła nawet do wiekowego cisu.
...
~chłop jak dąb : Dżęder niczym islamska szarańcza - dopada nawet niewinnego drzewa.
...
W tym kraju juz rosliny zbaczaja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:30, 23 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Niepokojące wyniki ankiety w brytyjskich szkołach: wielu uczniów nie potrafi mówić
Ankietę przeprowadzono wśród 500 nauczycieli - Shutterstock
Wciąż zdarzają się przypadki w brytyjskich szkołach podstawowych, że dzieci rozpoczynając edukację, nie potrafią poprawnie mówić. Wielu z nich nie składa całych zdań.
Z ankiety przeprowadzonej na ponad 500 nauczycielach wynika, że spora grupa cztero- i pięciolatków nie wyniosła z domu podstawowych umiejętności złożonego mówienia – informuje "Daily Mail".
REKLAMA
Wielu specjalistów uważa, że ubogie słownictwo może mieć wpływ także na późniejszą edukację dzieci, a nawet na całe jego życie. Sondaż organizacji Save the Children pokazał, że nawet 75 proc. nauczycieli w podstawówkach zauważyło problemy w układaniu pełnych zdań u najmłodszych.
Około 65 proc. dzieci, rozpoczynając naukę w szkole podstawowej, boryka się z trudnościami w rozumieniu prostych instrukcji, 81 proc. najmłodszych nie potrafi płynnie przeczytać słów lub całych sentencji – czytamy na dailymail.co.uk.
– Badanie pokazało, jak szokująco spora część dzieci, rozpoczyna edukację z problemami w wysławianiu się całymi zdaniami – mówi Gareth Jenkins, dyrektor UK Poverty w Save the Children.
...
Ale za to maja seksedukacje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:08, 05 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Brytyjskie kina odmówiły Kościołowi Anglii emisji reklamy Modlitwy Pańskiej
Brytyjskie kina odmówiły Kościołowi Anglii emisji reklamy Modlitwy Pańskiej - Thinkstock
Kościołowi Anglii nie udało się wprowadzić swojej reklamy modlitwy do kin. Władze Kościoła twierdzą, że odmowa emisji jest ograniczeniem wolności słowa. Reklama modlitwy miała być wyświetlana niemal w całej Wielkiej Brytanii.
W 80 proc. sal kinowych na terenie Wielkiej Brytanii, kontrolowanych przez trzy sieci: Odeon, Cineworld i Vue, miały być wyświetlane reklamy Modlitwy Pańskiej. Spółki odmówiły jednak emisji reklamy. Spot przygotował Kościół anglikański, któremu zależało na wyświetlaniu reklamy od 18 grudnia przed projekcją hitu "Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy".
REKLAMA
Sieci kinowe twierdzą, że reklama może obrazić lub zdenerwować niektórych widzów.
Spot trwa 60 sekund i przedstawia chrześcijan z wielu środowisk, którzy w różnych momentach swojego życia zmawiają "Ojcze nasz", czyli modlitwę, która łączy - mimo wszystkich różnic teologicznych - chrześcijan różnych wyznań.
W reklamie anglikanów modlą się zwykli ludzie w drodze do pracy, policjanci na służbie, dzieci w szkole, ciężarowcy na siłowni i uchodźcy w centrum wsparcia. - Modlitwę Pańską zmawiają każdego dnia miliardy osób na całym świecie, a w tym kraju jest ona częścią codziennego życia od wieków. Modlitwa przenika każdy aspekt naszej kultury - od piosenek popowych i requiem, po codzienne zgromadzenia i uroczystości narodowe. Dla milionów osób w Wielkiej Brytanii modlitwa jest stałą częścią ich życia jako element dziękczynienia i uwielbienia lub towarzysz w najmroczniejszych chwilach - podkreśla ks. Arun Arora, dyrektor komunikacji Kościoła Anglii.
Anglikanie nieprzypadkowo zdecydowali się na reklamę przed "Gwiezdnymi wojnami". Najnowszy film w reżyserii J. J. Abramsa przyciąga do kin osoby z różnych pokoleń, bo serią pasjonują się i dzieci, i rodzice, a nawet dziadkowie. Spoty miały się pojawić tydzień przez świętami Bożego Narodzenia. Chodzi zresztą nie tylko o samą reklamę modlitwy. Sporny filmik jest tylko częścią kampanii Kościoła Anglii, który stworzył stronę internetową justpray.uk (tłum. "po prostu módl się"). Zawiera ona porady dotyczące modlitwy i jest zintegrowana z popularnymi portalami społecznościowymi takimi jak Instagram, Twitter i Vine. Użytkownicy mogą też zostawiać na niej swoje intencje modlitewne.
- W pewnym sensie decyzja kin jest po prostu zwyczajnie niemądra - zauważa ks. Arun Arora, licząc na zmianę stanowiska kin. W opinii Kościoła Anglii takie decyzje ograniczają wolność słowa.
Bohaterem spotu jest też spacerujący Justin Welby, arcybiskup Canterbury, a więc duchowy zwierzchnik wspólnoty anglikańskiej zrzeszającej wiernych tego wyznania na całym świecie. Znany jest z odważnych decyzji duszpasterskich nakłaniających ludzi do głębszej refleksji duchowej. Arcybiskup ma za sobą ciekawą karierę w branży naftowej - był wziętym menedżerem pracującym m.in. dla francuskiego koncernu Elf.
Biznesowo-marketingowy zmysł Welby’emu pozostał, dzięki czemu jest łącznikiem między zeświecczonym społeczeństwem a chrześcijaństwem. Tym razem efekt też osiągnął - dzięki decyzji sieci kinowych o modlitwie zaczęto rozmawiać.
...
Bo nie reklamuja homo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:14, 06 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
W. Brytania: Cameron świętuje 10. lat na czele Partii Konserwatywnej
David Cameron - AFP
- Nie jestem przesadnym ideologiem - raczej kimś niezwykle praktycznym - powiedział w 2005 roku, w swoim pierwszym wywiadzie jako szef partii, David Cameron. Dzisiaj 49-letni brytyjski premier świętuje 10. lat na czele Partii Konserwatywnej.
Ta sztuka udała się wcześniej tylko czterem liderom - Stanleyowi Baldwinowi (1923-1937), Winstonowi Churchillowi (1940-1955), Edwardowi Heathowi (1965-1975) i Margaret Thatcher (1975-1990). W momencie objęcia stanowiska, Cameron był zdecydowanie najmłodszy z nich: miał zaledwie 39 lat.
Wychowany w bogatej angielskiej rodzinie w idyllicznej wiejskiej okolicy i wykształcony w prywatnych szkołach dla elit - Heatherdown School (wśród jej absolwentów są członkowie rodziny królewskiej) i college w Eton - oraz prestiżowym Uniwersytecie Oksfordzkim, Cameron był skazany na sukces w ramach brytyjskiego establishmentu. Wielu jego bliskich przyjaciół z tamtych czasów również pełni wysokie stanowiska publiczne: m.in. mer Londynu Boris Johnson i minister finansów George Osborne.
Przynależność do elit miała swoje różne strony: cała trójka należała m.in. do kontrowersyjnego Bullingdon Club, zrzeszającego studentów Oksfordu z wpływowych i bogatych brytyjskich rodzin, którzy - zdaniem niektórych - mieli uczestniczyć w całonocnych libacjach alkoholowych, które według biografów kończyły się np. niszczeniem zastawy w restauracji, wybijaniem szyb lub paleniem pieniędzy na oczach bezdomnych. We wrześniu br. w nieautoryzowanej biografii "Call Me Dave", pojawiły się m.in. doniesienia o udziale Camerona w seksualnym obrzędzie inicjacyjnym z wykorzystaniem głowy martwej świni.
Biografowie Camerona podkreślają jednak, że przyszły premier szybko wyrósł z tej kultury, kończąc studia na Oksfordzie z wyróżnieniem, a następnie przez pięć lat ciężko pracując jako analityk i strateg Partii Konserwatywnej, przygotowując m.in. notatki dla premiera Johna Majora, a później doradzając ministrom spraw wewnętrznych i finansów.
W 1994 roku Cameron na kilka lat opuścił "westminsterską bańkę", jak często określa się świat brytyjskiej polityki, decydując się na pracę w sektorze prywatnym i obejmując stanowisko w dużym koncernie medialnym.
Wrócił w 2001 roku, aby podjąć drugą próbę (w 1997 r. przegrał nieco ponad 4 tys. głosów) dostania się do brytyjskiego parlamentu w roli posła. Urzędujący w jednym z tradycyjnie konserwatywnych regionów kraju poseł przeszedł do Partii Pracy i zmienił okręg parlamentarny na bardziej lewicowy, tworząc miejsce dla swojego następcy, a Cameron skorzystał z okazji.
Wypowiadając się w parlamencie na szereg kontrowersyjnych tematów, szybko budował swoją rozpoznawalność i już w 2003 roku został wiceprzewodniczącym partii, a w 2004 - wypromowany do tzw. "czołowej ławy", gdzie siedzą kluczowi politycy Izby Gmin. W 2005 r., po przegranych przez Torysów wyborach parlamentarnych, stanął na czele ugrupowania, zastępując Howarda Daviesa.
Cameron zasygnalizował planowaną zmianę w postrzeganiu partii już w pierwszym wywiadzie po wyborze - dla lewicowego "Guardiana" - mówiąc, że chce "stworzyć bardziej wrażliwą, społecznie zaangażowaną partię, która wejdzie do mainstreamu brytyjskiej polityki, poruszając tematy, których unikaliśmy i zmieniając twarz naszego ugrupowania". Ta ostatnia deklaracja ma bezpośredni charakter: jako lider promuje kobiety i przedstawicieli mniejszości narodowych, walcząc z tradycyjnym postrzeganiem partii jako pełnej "białych, bogatych mężczyzn w średnim wieku".
Szczególnie mocno akcentował również znaczenie narodowego systemu służby zdrowia National Health Service (NHS). Jak mówi w jednej z jego biografii Lord Feldman - kolega brytyjskiego premiera ze studiów - ma to związek z doświadczeniem opieki nad niepełnosprawnym synem Ivanem, który zmarł w wieku sześciu lat na mózgowe porażenie dziecięce. - Przed tym wydarzeniem David był tylko kolejnym utalentowanym absolwentem prywatnej szkoły. Dramat związany z Ivanem rozwinął w nim wrażliwość i empatię - powiedział.
Kiedy jednak Cameron wygrał wybory i w 2010 roku został najmłodszym brytyjskim premierem od blisko dwustu lat, nadejście kryzysu finansowego zmusiło go do rewizji swoich planów i wprowadzenia bezprecedensowych cięć w niemal wszystkich obszarach państwa (poza cięciem wydatków na pomoc rozwojową dla biedniejszych krajów), co sprawiło, że wiele osób krytykowało go za pragmatyczne, postpolityczne podejście do swoich poglądów. Modernizacyjne aspiracje Camerona przesunęły się do obszarów światopoglądowych, doprowadzając m.in. do wprowadzenia legalizacji związków homoseksualnych, pomimo silnej opozycji wewnątrz partii.
Bezpieczne przeprowadzenie Wielkiej Brytanii przez kryzys - w dużej mierze dzięki, dziś krytykowanemu, napływowi imigrantów ze wschodu Europy, w tym Polski - i trudne zwycięstwo w ubiegłorocznym referendum niepodległościowym w Szkocji pozwoliło Cameronowi na pierwszą od ponad 20 lat reelekcję konserwatywnego rządu w maju br., kiedy kierowana przez niego partia zdobyła wystarczającą liczbę mandatów, aby rządzić samodzielnie - bez dotychczasowego koalicjanta, Liberalnych Demokratów.
Po dziesięciu latach na stanowisku szefa Partii Konserwatywnej i pięciu latach rezydentury na Downing Street Cameron wciąż cieszy się najwyższym poparciem społecznym pośród wszystkich liderów partii politycznych, ale - jak sam podkreśla - ma świadomość, że nie będzie mógł kierować pracami rządu w nieskończoność. Tuż po majowych wyborach ogłosił publicznie, że nie zamierza starać się o trzecią kadencję, natychmiast uruchamiając spekulacje dotyczące tego, kto mógłby go zastąpić na czele partii.
Zanim jednak do tego dojdzie, czekają go być może największe wyzwania, z jakimi przyszło mu się zmierzyć w politycznej karierze. Wielka Brytania jest w trakcie negocjacji dotyczących członkostwa w Unii Europejskiej, domagając się głębokich reform wspólnoty m.in. w zakresie konkurencyjności i zarządzania gospodarczego, a także ograniczenia dostępu do zasiłków dla migrantów z innych państw członkowskich.
Cameron wielokrotnie zasygnalizował, że jeśli uda mu się uzyskać polityczne obietnice zmian od liderów pozostałych 27 państw członkowskich, będzie agitował za pozostaniem Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej.
W obliczu problemów trawiących Europę, a także wewnętrznych podziałów i rosnącego eurosceptycyzmu w ramach Partii Konserwatywnej, to zadanie może być jedna niezwykle trudne, zmuszając Camerona do prowadzenia skomplikowanych gier politycznych na wielu frontach, m.in. by powstrzymać wzrost radykalnie antyeuropejskiej partii Nigela Farage'a UKIP, a z drugiej strony ochronić Szkocję przed ponownym wzrostem nastrojów niepodległościowych w obliczu ewentualnego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Rozstrzygające referendum odbędzie się najpóźniej przed końcem 2017 roku. Wielu ekspertów wskazuje jednak, że Cameron będzie starał się do niego doprowadzić możliwie najszybciej, chcąc skorzystać z entuzjazmu, który pozwolił mu na zwycięstwo w tegorocznych wyborach.
Ewentualny sukces i rozstrzygnięcie trwających od lat dyskusji o przyszłości Wielkiej Brytanii może być największym osiągnięciem jego kariery, po którym wielu ekspertów spodziewa się jego rezygnacji ze stanowiska jeszcze przed końcem obecnej kadencji.
Wśród potencjalnych następców wymieniani są m.in. jego uniwersyteccy koledzy, Boris Johnson i George Osborne. Gdyby jednak Cameronowi nie udało się przekonać Brytyjczyków do pozostania w Unii Europejskiej, pośród faworytów do przejęcia partii byłaby eurosceptyczna i antyimigrancka minister spraw wewnętrznych Teresa May.
...
Jeden z najwiekszych potworow. Demoralizator dzieci. Bestie moha byc dlugo u wladzy tylko potem pieklo...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:57, 07 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Wielka Brytania przestała być krajem chrześcijańskim
7 grudnia 2015, 17:26
Brytyjczycy powinni na nowo zdefiniować miejsce religii i wiary w życiu publicznym - zaleca międzywyznaniowy Instytut Woolfa z Cambridge. Wielka Brytania przestała być krajem o większości chrześcijańskiej - obecnie niespełna połowa Brytyjczyków definiuje się jako wierzący, a ateiści i bezwyznaniowcy stanowią większość.
Wśród wierzących maleje liczba chrześcijan wszystkich wyznań, a rośnie muzułmanów, hindusów i sikhów.
Raport komisji konkluduje więc, że w państwowych szkołach należy znieść wymóg codziennego apelu o charakterze chrześcijańskim. Szkoły wyznaniowe należałoby zaś zlikwidować lub zreformować w ten sposób, aby przynajmniej połowę uczniów przyjmowano do nich nie ze względu na ich wiarę.
- Dzieci są przyszłością kraju i muszą umieć żyć w tym zróżnicowanym społeczeństwie - powiedziała przewodnicząca komisji Woola, baronessa Butler-Sloss. Jej raport postuluje też, aby do biskupów anglikańskich w Izbie Lordów dokooptować przywódców innych społeczności religijnych, wprowadzić do programów religijnych BBC sporą dozę świeckiego humanizmu, a w koronacji przyszłego monarchy uwzględnić elementy innych religii.
Baronessa Butler-Sloss podkreśla, że autorzy raportu nie chcą umniejszać znaczenia wiary, a jedynie poszerzyć protestancką bazę konstytucyjną i prawną państwa.
...
Juz dawno w XVI wieku. Teraz tylko formalnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:51, 28 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
W dzień Bożego Narodzenia Brytyjczycy pobili rekord zakupów w sieci
Poniedziałek, 28 grudnia 2015, źródło:PAP
fot.Fotolia / ldprod
25 grudnia 2015 r. był dla brytyjskich e-sklepów najbardziej zyskownym dniem Bożego Narodzenia w historii - donosi "The Guardian".
Wartość transakcji dokonanych online przez brytyjskich konsumentów w dzień Bożego Narodzenia 2015 r. była o 21 proc. wyższa w porównaniu z rokiem ubiegłym - wynika z danych zebranych przez firmę PCA Predict. Dla e-sklepów w Zjednoczonym Królestwie oznacza to najbardziej dochodowe Boże Narodzenie w historii.
O zapale, z jakim Brytyjczycy przystąpili do korzystania ze świątecznych ofert wyprzedażowych, świadczą dane udostępnione przez sieć domów handlowych John Lewis. Obroty sieci 25 grudnia br. były o 10,7 proc. wyższe w porównaniu z Bożym Narodzeniem 2014. Największy ruch na internetowej witrynie John Lewis odnotowano między godz. 21.00 a 22.00, tuż po świątecznej obiadokolacji w brytyjskich domach; najmniejszy - w porze lunchu (14.00 - 16.00).
Ok. 75 proc. transakcji internetowych w e-sklepie John Lewis zostało dokonanych za pośrednictwem telefonów komórkowych. Jak podała dyrekcja sieci, najczęściej kupowanymi produktami były zegarek Apple Watch Sport za 289 funtów, a także poduszka z gęsiego puchu i pierza za 16 funtów.
Na świątecznej gorączce zakupów online skorzystały też luksusowe domy towarowe Selfridges. Obroty sieci 25 grudnia 2015 r. były dwukrotnie wyższe niż w Boże Narodzenie 2014 r.
...
Chorzy ludzie! Dzien Bożego Narodzenia spedzac na zakupach!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:53, 26 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Londyn: wzrosła liczba przestępstw seksualnych w środkach publicznego transportu
Londyn: wzrosła liczba przestępstw seksualnych w środkach publicznego transportu - Shutterstock
Liczba zgłoszonych przestępstw seksualnych w londyńskich środkach transportu wzrosła o jedną trzecią – informuje Goniec.com, powołując się na BBC News.
Między kwietniem i grudniem 2015 roku odnotowano 1603 zgłoszeń dotyczących przestępstw na tle seksualnym w londyńskiej komunikacji miejskiej. W podobnym okresie rok wcześniej było ich 1117. To wzrost aż o 36 proc. Spowodowało to też 40-procentowy wzrost aresztowań za takie zachowania jak obmacywanie i napastowanie seksualne czy nawet fotografowanie bez zgody tej osoby.
REKLAMA
Policja uważa, że te dane mają też swój pozytywny aspekt – coraz więcej osób decyduje się na zgłoszenie tego typu zachowań. Odpowiada za to m. in. kampania pod nazwą "Report it to Stop it". Funkcjonariusze apelują też do podróżnych: "Jeśli jesteś ofiarą tego rodzaju przestępstwa, zadzwoń pod numer 0800 40 50 40 lub wyślij sms pod numer 61016 i poproś o pomoc British Transport Police. W nagłych wypadkach i niebezpiecznych sytuacjach dzwoń zawsze pod numer 999".
...
Tez ukrywali gwalty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:50, 01 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Duchowni nie chcą dłużej otwartych sklepów w niedzielę
Duchowni nie chcą dłużej otwartych sklepów w niedzielę - Shutterstock
Duchowni w Wielkiej Brytanii skierowali list otwarty do rządu, w którym wyrażają swój sprzeciw wobec wydłużenia godzin otwarcia sklepów w niedzielę.
Przedstawiciele Kościoła anglikańskiego, katolickiego, Kościoła w Walii, Kościoła Metodystów i Armii Zbawienia apelują do rządu, że otwarcie sklepów do późnych godzin w niedzielę zakłóci porządek życia wspólnoty.
REKLAMA
Obecnie sklepy w Anglii i Walii, których powierzchnia przekracza 280 metrów kwadratowych mogą być otwarte w niedzielę w godzinach od 10 do 18, maksymalnie do sześciu godzin.
...
Coraz wieksze zboczenia ale Cameron nie takie potwornosci przepchnal.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:14, 28 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Cameron: musimy bronić naszych chrześcijańskich wartości
Premier Wielkiej Brytanii David Cameron - Reuters
Premier Wielkiej Brytanii David Cameron w tradycyjnym orędziu wielkanocnym powiedział w niedzielę, że Zjednoczone Królestwo musi pozostać zjednoczone i musi bronić swych chrześcijańskich wartości.
Cameron, który Wielkanoc spędza z rodziną na hiszpańskiej wyspie Lanzarote, dodał, że odpowiedzialność, ciężka praca i współczucie ważne są dla ludzi "każdej wiary i niewierzących".
Premier odniósł się w swoim orędziu do ostatnich zamachów terrorystycznych w Brukseli na lotnisku i w metrze, gdzie zginęło 31 osób, 300 zostało rannych, przeprowadzonych przez dżihadystów z Państwa Islamskiego.
- Kiedy terroryści usiłują zniszczyć charakter naszego życia, tak jak nikczemnie próbowali w tym tygodniu w Brukseli - musimy stanąć razem i pokazać, że nigdy nie damy się zastraszyć przez terror - powiedział brytyjski premier.
- Musimy pokazać, że w tej walce naszego pokolenia pokonamy zgubną ideologię leżącą u korzeni terroryzmu, z dumą staniemy w obronie naszych wartości i naszego stylu życia - zaznaczył Cameron.
...
Nie ma obecnie osobnika ktory bardziej zniszczyl chrzescijanstwo niz Cameron w tym kraju wciskajac zboczenia. Islamusy to przy nim robaki... To odpady spoleczne istniejace wszedzie. Nie to co wladza Zachodu. Najgorsi z najgorszych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:11, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Arcybiskup dowiedział się, że ma innego ojca
2016-04-09 11:56
(fot. @JustinWelby, Twitter)
Arcybiskup Canterbury Justin Welby odkrył w wieku 60 lat, że człowiek, którego przez całe życie uważał za swojego biologicznego ojca, w rzeczywistości nim nie jest - informuje Reuters.
„W ostatnim miesiącu odkryłem, że moim biologicznym ojcem nie jest Gavin Welby, ale nieżyjący już Sir Anthony Montague Browne. To dla mnie całkowite zaskoczenie” - poinformował duchowny w oświadczeniu, które umieścił na swojej stronie internetowej.
REKLAMA
Najważniejszy duchowny Kościoła anglikańskiego przyznał, że jego matka Jane Williams i Gavin Welby w czasach jego młodości byli alkoholikami. Kobieta przyznała w oddzielnym oświadczeniu, że jej pierwsze małżeństwo było „dysfunkcyjne i krótkie”, a fakt że Welby nie jest ojcem jej syna, co potwierdziły badania DNA, to dla niej „niewiarygodny szok”.
- Chociaż nie wszystko dobrze pamiętam z tamtych czasów, przypominam sobie, że przed zawarciem pierwszego małżeństwa poszłam do łóżka z Anthonym Montague Browne. Wygląda na to, że nie zadziałały podjęte wtedy przez nas próby zabezpieczenia i w rezultacie został poczęty mój wspaniały syn - powiedziała Jane Williams.
Justin Welby urodził się dziewięć miesięcy po ślubie, więc kwestia ojcostwa nie wzbudzała wątpliwości.
Reuters
...
Matko! Ale porno. Ale to jest anglikanizm. Komedianci szyja sobie stroje na wzor Watykanu i udaja ,,biskupow".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:12, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Brytyjka kocha swojego syna i chce mieć z nim dziecko
2016-04-08 15:21
Para (fot. sxc.hu)
51-letnia kobieta twierdzi, iż zakochała się w swoim 32 letnim synu. Co ciekawe, jako 19-letnia matka oddała go do adopcji. Teraz wspólnie starają się o dziecko – pisze gazeta "Daily Mail".
Para pozostaje w związku odkąd ponownie spotkała się po latach w roku 2014. Po ponad 30 latach rozłąki okazało się, że oboje czują do siebie fizyczny pociąg. W 2013 roku Kim West dostała list od swojego syna Bena Forda, który starał się wyśledzić biologicznych rodziców. Po dwóch latach znajomości mężczyzna wziął rozwód ze swoją dotychczasową partnerką i obecnie żyje w szczęśliwym związku ze swoją biologiczną matką.
REKLAMA
"To obrzydliwe"
"Wiem co ludzie powiedzą, że to obrzydliwe, że powinniśmy być w stanie kontrolować swoje uczucia. Kiedy jednak spadnie na ciebie tak silna miłość, jesteś w stanie oddać dla niej wszystko, musisz walczyć o nią" – przekonywała Kim. "To szansa jedna na całe życie i nie zamierzamy przepuścić jej koło nosa" – dodaje.
Para zamierza pobrać się i mieć dziecko. Jeśli będzie trzeba, gotowi są na skorzystanie z usług surogatki. Zamierzają też wyprowadzić się z Michigan w USA, ponieważ ich stan nie akceptuje tego typu związków.
Daily Mail
...
Dlaczego mnie to nie dziwi na Zachodzie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:20, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Seksafera w rządzie. Minister miał romans z prostytutką
2016-04-14 08:41
Prostytucja (fot. Gina Sanders / Fotolia)
W środę brytyjskie media opublikowały informację, że minister do spraw kultury i mediów w Wielkiej Brytanii John Whittingdale miał romans z prostytutką. Polityk zaprzeczył, że zmiany, które zaszły w prawie prasowym nie były spowodowane tym, iż kilka gazet wiedziało o jego romansie - podaje BBC.
John Whittingdale zapewnił, że chodzi o wydarzenia, które miały miejsce na długo, zanim objął aktualne stanowisko i nigdy nie miały one wpływu na jego decyzje jako ministra kultury.
Polityk w oświadczeniu poinformował, że między sierpniem 2013 roku a lutym 2014, był związany z kimś, kogo udało mu się poznać na portalu randkowym Match.com. „Ona była w podobnym wieku i mieszkała blisko mnie. Nie wiedziałem do końca czym się zajmuje, ale kiedy to odkryłem, ktoś już próbował sprzedać tę historię tabloidom. Szybko postanowiłem zakończyć związek” – podkreślił w oświadczeniu.
Jak podaje BBC, cztery tabloidy już w 2014 roku wiedziały o sprawie brytyjskiego ministra, jednak nie publikowały tej informacji. Mowa m.in o „The Sun” oraz „Mail on Sunday”. Whittingdale jest krytykowany, że zmiany w prawie prasowym, nad którymi prace trwają od dłuższego czasu mogły być spowodowane tym, że tabloidy wiedziały o romansie polityka z prostytutką.
Poseł do Izby Gmin Chris Bryant stwierdził, że Whittingdale ma prawo do życia prywatnego, jednak powinien zatrzymać wszelkie nowe regulacje prasowe w momencie, gdy dowiedział się, że możliwe są publikacje na jego temat w tej sprawie.
BBC
...
Dlaczego w tym kraju to nie dziwi?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:24, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
„Nastoletni strażnicy” zabili domniemanego pedofila. Prawdopodobnie był niewinny
wyślij
drukuj
mw, pszl | publikacja: 14.04.2016 | aktualizacja: 15:04 wyślij
drukuj
Mężczyzna został pobity i zasztyletowany (fot. Twitter/Essex)
Brytyjska nastolatka namówiła trzy inne osoby do pobicia i ugodzenia nożem 42-letniego mężczyzny, który miał być pedofilem – podaje „Independent”. Tymczasem według śledczych zabity nie był zainteresowany nieletnimi. Prokuratura oceniła, że mężczyzna szukał raczej starszych od siebie partnerek.
Studenci udawali 12-latkę. Udało im się złapać pedofila. To 31-letni żołnierz
Do zabójstwa doszło w październiku zeszłego roku, ale dopiero teraz śledczy przedstawili sądowi prawdopodobny przebieg zdarzeń. Darren Kelly, kierowca ciężarówki spod Essex, został w pobliżu swojego domu pobity i ugodzony nożem. Mężczyzna zmarł.
Ściganie pedofilów
W tej sprawie zatrzymano w sumie cztery osoby. Jedna z nich, która w chwili zabójstwa miała 15 lat, przyznała, że namówiła pozostałych do morderstwa. Uważała bowiem, że Kelly był pedofilem. Wcześniej poznała za pośrednictwem internetowego komunikatora dwóch innych mężczyzn, którzy mieli przejawiać takie skłonności. Jak twierdzi, doniosła o nich policji, ale mundurowi nic nie zrobili.
Dlatego – jak twierdzi prokuratura – zorganizowała grupę „nastoletnich strażników”, którzy mieli zająć się karaniem pedofilów. Według aktu oskarżenia Kelly był ich pierwszą ofiarą.
Wolał starsze od siebie partnerki
Trzech nastolatków, którzy są podejrzewani o dokonanie zbrodni, nie przyznaje się do winy. Tymczasem według prokuratury Kelly wcale nie był pedofilem.
– Wiele świadczy o tym, że było wręcz przeciwnie – powiedział prokurator Crispin Aylett, który zajmuje się sprawą. Mężczyzna miał poszukiwać za pośrednictwem serwisów internetowych kontaktu z kobietami starszymi niż 45 lat.
Independent.co.uk
...
Koszmar...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:42, 05 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Brytyjscy nacjonaliści walczą o głosy Polaków. Twierdzą, że islam jest naszym wspólnym wrogiem
pr/luq/
2016-05-05, 07:51
Nacjonalistyczna partia Britain's First w ramach przygotowań do czwartkowych wyborów na burmistrza Londynu przygotowała specjalny film, który trafił do sieci. Zastępczyni lidera ugrupowania Jayda Fransen zachęca w nim Polaków mieszkających w stolicy Zjednoczonego Królestwa do oddawania głosów kandydata jej formacji.
facebook.com/OfficialBritainFirst
Niespełna dwuminutowa wypowiedź Fransen jest opatrzona polskimi napisami.
"Wielka Brytania i Polska jest zagrożona! Mamy wspólnego wroga, którym jest Islam" - czytamy w podpisach do jej słów. Wiceszefowa Britain's First twierdzi, że islam to "barbarzyńska ideologia, która rozlewa się na cały świat, przyczynia się do destrukcji, terroryzmu i ludobójstwa". Jak mówi, "Polska również narażona jest na to niebezpieczeństwo".
Przykład dali Jan III Sobieski i... ksiądz Międlar
Polityk przypomina, że Polska już raz uratowała Europę przed islamem - pod bramami Wiednia w 1683 roku. Następnie przedstawiony jest fragment wystąpienia ks. Jacka Międlara z Marszu Niepodległości. Duchowny obecnie ma zakaz publicznych wystąpień.
Wybory na burmistrza Londynu odbędą się we czwartek. Największe szanse daje się Sadiqowi Khanowi z Partii Pracy.
polsatnews.pl
>>>
Dla nas zagrozeniem nie jest ,,islam" czyli prymitywni prostacy bez kory mozgowej ktorzy nawet Koranu nie czytali ale im powiedzieli ze maja mordowac ALE ZBOCZONY ZWYRODNIALY PLUGAWY ZACHOD!
A Turcy jak byscie nie wiedzieli SA JEDNYMI Z NAJLEPSZYCH PRZYJACIOL POLSKI!!! Tak bo Sobieski to święty i doceniaja wielkiego czlowieka. I stratega. Nie ma zadnej nienawisci! SWIAT TRZEBA RATOWAC PRZED ZACHODEM!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:45, 03 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
"Biedne dzieci łatwiej uwieść". Wolontariusz molestował nawet 200 podopiecznych i napisał poradnik dla pedofilów
Dodano dzisiaj 15:36
Dziecko, molestowania (fot. nastia1983/ Fotolia.pl)
Brytyjskie media żyją historią 30-letniego Richarda Huckle'a z hrabstwa Kent, który podczas wolontariatu w Malezji dopuścił się wielokrotnego molestowania i gwałtów na podopiecznych – dzieciach w wieku od 6 miesięcy do 12 lat. Teraz mężczyźnie grozi wielokrotne dożywocie.
Huckle, który przedstawiał się jako praktykujący chrześcijanin, po raz pierwszy odwiedził Malezję podczas roku przerwy w nauce, gdy miał 18 lub 19 lat. Następnie wrócił do kraju i w latach 2006-2014 pracował z dziećmi jako wolontariusz. Większość czasu spędzał z dziećmi z biedoty mieszkającej w Kuala Lumpur. Huckle, niezależny fotograf, został aresztowany na lotnisku Gatwick przez funkcjonariuszy brytyjskiej National Crime Agency w grudniu 2014 roku. Śledczy uważają, że przez cały czas pobytu w Azji mógł skrzywdzić nawet 200 dzieci.
Prokurator Brian O'Neill zeznawał przed sądem, że mężczyzna odmówił odpowiedzi na pytania oficerów, po zatrzymaniu skonfiskowano jego sprzęt komputerowy. Zwolniono go za kaucją pod warunkiem, że wróci do domu rodziców. Następnego dnia w rozmowie z matką przyznał, że miał kontakty seksualne z dziećmi w wieku od trzech do 13 lat. Rodzice pedofila sami skontaktowali się z policją i poprosili, by "zabrać syna z dala od nich".
20 tysięcy zdjęć
Na komputerze Huckle'a znaleziono liczne treści pedofilskie. Mężczyzna nagrywał akty seksualne z dziewczętami i chłopcami, miał też wiele fotografii. Łącznie śledczy zabezpieczyli ponad 20 tys. zdjęć. Huckle swoje przestępstwa dokumentował także w formie pisemnej. Stworzył poradnik - podręcznik dla pedofilów zatytułowany: "Pedofile i ubóstwo. Przewodnik dla kochanka dzieci". "Zubożałe dzieci o wiele łatwiej uwieść, niż te pochodzące z zachodniej klasy średniej" - pisał. Mężczyzna pozostawił także szereg notatek, w których szczegółowo opisywał gwałty i stosunki płciowe z nieletnimi. Jego instrukcje dla pedofilów były zaszyfrowane i gotowe do publikacji. To właśnie dzięki aktywności na internetowych portalach dla pedofilów, śledczy namierzyli mężczyznę i aresztowali go, gdy wrócił do domu na święta.
Końcowa rozprawa Richarda Huckle'a rozpoczęła się w środę przed sądem w Old Bailey. W piątek sąd ma wydać ostateczny wyrok. Podczas postępowania mężczyźnie postawiono 91 zarzutów na postawie przypadków 23 dzieci, głównie pochodzących ze slumsów Kuala Lumpur. Chodzi o przestępstwa takie jak gwałty, napaści seksualne i współżycie płciowe z dzieckiem. Huckle przyznał się do 71 z nich, jednak prokurator zapowiedział kolejne akty oskarżenia.
/ Źródło: BBC
...
Znowu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:45, 07 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Dożywocie dla pedofila w Wielkiej Brytanii. Za gwałty przyznawał sobie punkty
po/
2016-06-06, 19:20
Skomentuj
0
Brytyjczyk Richard Huckle, który dopuścił się czynów pedofilskich wobec co najmniej 23 dzieci w Kambodży i Malezji, został w poniedziałek skazany przez sąd w Londynie na karę dożywotniego więzienia. Jego najmłodsza ofiara miała zaledwie sześć miesięcy. W sumie Huckle usłyszał 22 wyroki dożywocia; sędzia podkreślił, że oznacza to, iż spędzi za kratami co najmniej 23 lata.
KWPK
Kraj
Prezydent podpisał ustawę tworzącą rejestr...
Kraj
Obnażał się nad Wartą. W plecaku miał...
Udając fotografa, nauczyciela języka angielskiego, bądź zachodniego filantropa, Huckle zdobywał zaufanie ubogich rodzin.
Przez dziewięć lat dopuszczał się czynów pedofilskich wobec dzieci z takich rodzin. Filmował i fotografował gwałcenie swoich ofiar, po czym dzielił się tymi materiałami online z innymi pedofilami.
Gwałcić zaczął w wieku 19 lat
Huckle, aresztowany na londyńskim lotnisku Gatwick w 2014 roku, przyznał się do 71 zarzutów. W jego komputerze i na karcie pamięci aparatu fotograficznego znaleziono ponad 20 tysięcy "nieprzyzwoitych wizerunków dzieci", w tym ponad 1000 nagrań i zdjęć, na których widać go gwałcącego swoje ofiary.
Swój pedofilski proceder Huckle rozpoczął w marcu 2006 roku w Kambodży; miał wtedy 19 lat. Zaraz potem przeniósł się do Malezji.
Punktował swoje przestępstwa
Podczas rozprawy przed londyńskim sądem ujawniono, że mężczyzna prowadził w komputerze tajną dokumentację, przyznając sobie punkty za różnego rodzaju czyny pedofilskie.
W owej dokumentacji pojawia się 191 dzieci, ale - jak wskazują brytyjskie media - nie w każdym przypadku możliwe było postawienie mu zarzutów.
W laptopie Huckle'a niektóre materiały były tak zaszyfrowane, że władzom nie udało się uzyskać do nich dostępu. Mężczyzna stworzył też online swego rodzaju podręcznik pedofila, doradzając przy tym jak uniknąć zdemaskowania. Zamierzał czerpać zyski z jego udostępniania.
PAP
...
Ohyda...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:19, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Cameron: ustąpię do października
mr/
2016-06-24, 09:43
Premier Wielkiej Brytanii David Cameron oświadczył w piątek, że do października poda się do dymisji po tym, jak w czwartkowym referendum Brytyjczycy zagłosowali za wyjściem z Unii Europejskiej.
Świat
Wielka Brytania za Brexitem. To ostateczne...
Świat
"Szkoda, ale katastrofy nie będzie" - były...
Świat
Obama zapowiedział konsultacje z Cameronem w...
Według oficjalnych wyników referendum 51,9 proc. brytyjskich wyborców zagłosowało za opuszczeniem UE, a 48,1 proc. za pozostaniem we Wspólnocie.
Nowy kierunek, nowy przywódca
- Brytyjczycy podjęli bardzo czytelną decyzję w sprawie obrania odmiennej drogi i dlatego uważam, że kraj potrzebuje nowego przywództwa, by pójść w tym kierunku - powiedział Cameron dziennikarzom przed swoją siedzibą na Downing Street w Londynie.
Zapewnił, że jako premier zrobi, co w jego mocy, aby ustabilizować kraj w najbliższych miesiącach. Ale - jak zastrzegł - nie jest właściwe, by był "kapitanem tego statku", który pokieruje Wielką Brytanią "do następnego punktu docelowego".
"Nie ma dzisiaj potrzeby, by precyzyjnie określać harmonogram", ale Wielka Brytania "powinna mieć nowego premiera do rozpoczęcia konwencji Partii Konserwatywnej w październiku" - oznajmił.
Negocjacje ws. Brexitu pod rządami nowego premiera
Cameron dodał, że negocjacje w sprawie Brexitu powinny rozpocząć się już pod rządami nowego premiera. - Uważam za właściwe, aby ten nowy premier podjął decyzję o tym, kiedy zastosować art. 50 (Traktatu Lizbońskiego) i rozpocząć formalny i prawny proces wychodzenia z UE - wskazał. Jak zapowiedział, w przyszłym tygodniu weźmie udział w szczycie Rady Europejskiej i wyjaśni decyzję, którą podjęli Brytyjczycy i którą podjął on sam.
Brytyjski premier poinformował, że jego rząd spotka się na posiedzeniu w poniedziałek. - Będziemy kontynuowali przeprowadzanie ważnych ustaw, które zostały przedstawione w parlamencie w mowie tronowej - wskazał, dodając że w piątek rano poinformował królową Elżbietą II o podejmowanych krokach.
"Czuję się zaszczycony, że mogłem służyć Wielkiej Brytanii"
Cameron podkreślił, że chociaż wyjście z UE nie jest ścieżką, którą zalecał, to jest "pierwszą osobą, która będzie chwalić wspaniałe atuty" Wielkiej Brytanii. - Powiedziałem wcześniej, że Wielka Brytania może przetrwać poza Unią Europejską i że faktycznie możemy znaleźć (na to) sposób teraz, kiedy decyzja o wyjściu została podjęta. Musimy znaleźć najlepsze rozwiązanie i zrobię wszystko, aby w tym pomóc - zaznaczył.
- Kocham ten kraj i czuję się zaszczycony, że mogłem mu służyć; w przyszłości zrobię wszystko, co mogę, by pomóc, aby ten wspaniały kraj odniósł sukces - powiedział Cameron.
PAP
..
Zalosny koniec tego czlowieczka ktory ,,wslawil sie" glownie rozszerzeniem dewiacji seksualnych. Zmarnowal swoj krotki czas na zło a mogl czynic dobro. Dno.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:12, 26 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
„Dość polskiego robactwa”. Ulotki po referendum w Wlk. Brytanii
wyślij
drukuj
dmilo, pszl | publikacja: 26.06.2016 | aktualizacja: 15:10 wyślij
drukuj
Ulotki pojawiły się w Huntingdon koło Cambridge (fot.The Sunday Times)
Zwycięstwo Brexitu w referendum unijnym na Wyspach przyniosło serię antyimigranckich wystąpień. Był wśród nich przynajmniej jeden incydent antypolski, który został zgłoszony policji.
Nigel Farage: to zwycięstwo porządnych ludzi przeciwko bankom i korporacjom
W pobliżu szkoły podstawowej w Huntingdon koło Cambridge ktoś rozrzucił ulotki z dwujęzycznymi hasłami – po angielsku – „Opuśćcie Wielką Brytanię” i „Dość polskiego robactwa”, a po polsku: „Wrócić do domu polskiego szumowiny”.
Ktoś najwyraźniej zadał sobie trochę trudu, szukając tłumaczenia w internecie, instalując polską czcionkę i do tego laminując ulotki, by nie rozmokły na deszczu. Ulotki znalazł w piątek rano 11-letni uczeń.
Dyrekcja szkoły, do której uczęszcza wiele dzieci, nie tylko polskich imigrantów, odmawia komentarzy. Nauczycielka i dziennikarka Kate Townshend Gloucester napisała na Twitterze: „Jedna z dziewczynek w naszej podstawówce spytała: Czy będę teraz musiała wyjechać z Anglii, bo jestem Polką? – serce się kroi”.
#wieszwiecej | Polub nas
„Sunday Times” donosi, że w Londynie na jednej ze stacji metra grupa młodych ludzi nie chciała wpuścić imigrantów do wagonu, krzycząc: „Wracajcie do siebie”.
Informacje o takich incydentach zbiera była przewodnicząca Partii Konserwatywnej, muzułmanka baronessa Warsi. Są one wymierzone nie tylko w przybyszy z Unii Europejskiej, ale również w muzułmanów, w tym obywateli brytyjskich.
IAR
...
Akurat Londyn byl przeciw wiec bez przesady. W Londynie jesr najwiecej imigrantow i gdyby o nich szlo to tam powinno byc najwiecej za wyjsciem. TO NIE TAK DZIALA!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:51, 10 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Wiceszef rządu Blaira: inwazja na Irak była nielegalna
grz/
2016-07-10, 18:02
Wicepremier w laburzystowskim rządzie Tony'ego Blaira, John Prescott, oświadczył w artykule zamieszczonym w "Sunday Mirror", że inwazja na Irak w 2003 roku była nielegalna i "katastrofalne konsekwencje decyzji" o jej rozpoczęciu będą mu ciążyły do końca życia.
CCTV
Świat
Wielka Brytania: szef Partii Pracy przeprosił...
Świat
Tony Blair przeprasza Brytyjczyków za...
"W 2004 roku sekretarz generalny ONZ Kofi Annan powiedział, że z racji tego, że głównym celem wojny w Iraku była zmiana reżimu, to była ona nielegalna. Z wielkim smutkiem i złością teraz sądzę, że miał rację" - napisał Prescott, który zasiada obecnie w Izbie Lordów.
Komentarz ze słowami potępienia decyzji Blaira o udziale w wojnie, którą Prescott wówczas popierał, ukazał się kilka dni po publikacji raportu sir Johna Chilcota. W dokumencie, będącym wynikiem trwającego od 2009 roku śledztwa, napisano, że decyzja o wojnie została podjęta bez przygotowania, na podstawie wadliwych informacji wywiadowczych i bez wyczerpania wszelkich opcji pokojowych.
Ustalono m.in., że na osiem miesięcy przed inwazją w 2003 roku Blair obiecał ówczesnemu prezydentowi USA George'owi W. Bushowi, że "będzie z nim, cokolwiek się stanie".
Blair "żal, ubolewanie i przeprosiny"
Lord Prescott nazwał raport oskarżeniem rządu Blaira i oświadczył, że bierze na siebie na "swoją część winy". Jak przekonywał, ówczesny szef rządu nie dopuścił do dyskusji w rządzie o planowanych działaniach.
W reakcji na publikację raportu Tony Blair wyraził w środę "żal, ubolewanie i przeprosiny" za wojnę w Iraku, ale bronił decyzji o przystąpieniu do inwazji u boku USA.
Obecny szef Partii Pracy Jeremy Corbyn przeprosił za błędy popełnione przez rząd Blaira podczas podejmowania decyzji, którą poparło wielu laburzystów. Corbyn był w 2003 roku jednym z głównych organizatorów kampanii przeciwko wojnie w Iraku
W ciągu sześciu lat od inwazji na Irak zginęło ok. 150 tys. Irakijczyków. Życie straciło 179 brytyjskich żołnierzy.
PAP
...
Szatan z komuchami robi co chce jak widzicie. ,,Legalnosc Saddama". Warta tyle co dobroc Putina. Usuniecie Saddama bylo wojna SPRAWIEDLIWA! Interwencja w celu usuniecia wielkiego zła jest sprawiedliwa. USA ani nie chcialy zagrabic terytorium ani nic zyskac to oczywiste.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:16, 13 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
David Cameron wygłosił ostatnie przemówienie jako premier Wielkiej Brytanii
Dodano dzisiaj 14:25
David Cameron
David Cameron wygłosił dziś swoje ostatnie przemówienie jako premier Wielkiej Brytanii. – W końcu jak raz powiedziałem, kiedyś też byłem przyszłością – żartował.
Były już premier Wielkiej Brytanii nawiązał tymi słowami do zdania wypowiedzianego w 2005 roku w kierunku Tony'ego Blaira. – Chce porozmawiać o przyszłości. On kiedyś był przyszłością – mówił wówczas Cameron.
David Cameron powiedział, że będzie teraz obserwować wszystko z "tylnej ławki". – Będzie mi brakowało ryku tłumu i zadziorności ze strony opozycji – mówił. – Na koniec powiem, że możecie osiągnąć w polityce wiele. Możecie sprawić, że wiele zostanie zrobione. Na koniec najważniejsze są służba publiczna i interes narodowy. Nic nie jest niemożliwe jeżeli wystarczająco się nad tym zastanowimy. W końcu jak raz powiedziałem, kiedyś też byłem przyszłością – zakończył.
Przypomnijmy, po tym jak Brytyjczycy zdecydowali w referendum o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, premier David Cameron złożył rezygnację.
David Cameron miał pozostać na stanowisku do września, kiedy Partia Konserwatywana miała przeprowadzić wybór jego następcy, jednak w poniedziałek brytyjska wiceminister energii Andrea Leadsom poinformowała, że nie będzie ubiegała się o stanowisko szefowej Partii Konserwatywnej i tym samym szefowej rządu. – W interesie naszego państwa leży natychmiastowe mianowanie silnego i popieranego premiera. Z tego powodu wycofuję się z wyścigu o kierownictwo w partii i życzę Theresie May jak największego sukcesu. Zapewniam o moim pełnym, wsparciu dla jej kandydatury – poinformowała na konferencji prasowej w Londynie.
Nowa szefowa torysów Theresa May zostanie dziś oficjalnie zatwierdzona na stanowisku premiera.
/ Źródło: Bloomberg
...
Zalosna postac zalosnie konczy. Za te zdemoralizowane dzieci najlepiej by mu bylo posiedziec do konca zycia i pokutowac...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:32, 16 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Kanada: kościół uznał małżeństwa tej samej płci
jak/
2016-07-16, 08:15
Synod Kościoła Anglikańskiego w Kanadzie, trzeciego co do wielkości Kościoła w kraju, uznał w minionym tygodniu małżeństwa osób tej samej płci. Za taką decyzją głosowała większość biskupów, kleru i świeckich.
Pixabay.com/Kurious
Świat
Kanada przyjmie w tym roku o 50 tys. więcej...
Kanadyjski Kościół anglikański liczy ponad 1,6 mln wiernych i jest trzecim co do wielkości Kościołem chrześcijańskim w liczącej 36 mln mieszkańców Kanadzie, po Kościele rzymskokatolickim (12,7 mln wiernych) i United Church of Canada (ponad 2 mln wiernych). W głosowaniu podczas anglikańskiego synodu biorą udział przedstawiciele trzech grup wiernych: świeccy, kler i biskupi, a do zaakceptowania danej rezolucji potrzebna jest zgoda dwóch trzecich każdej z trzech grup. Taka zgoda została wyrażona w głosowaniu.
Przebieg wydarzeń podczas anglikańskiego synodu był zaskakujący, bo pierwsze relacje wskazywały na zupełnie odmienną decyzję.
Po poniedziałkowym głosowaniu 200 uczestników synodu, które miało formę elektroniczną, w kanadyjskich mediach pojawiły się początkowo informacje o odrzuceniu zgody na udzielanie przez kanadyjski Kościół Anglikański ślubów parom tej samej płci. Według wstępnych danych biskupi poparli wniosek (68,42 proc.), poparli również delegaci świeccy (72,22 proc.), ale odrzucili przedstawiciele kleru (tyko 66,23 proc. za) - podawała telewizja CBC.
"To najwyższy czas"
Część biskupów zareagowała rozczarowaniem. Biskupi w Ottawie i Montrealu stwierdzili, że ich diecezje są gotowe do udzielania takich ślubów. Biskup John H. Chapman z Ottawy wydał komunikat, w którym napisał, że "to już najwyższy czas", a każdy pastor Kościoła anglikańskiego w jego diecezji będzie mógł takich ślubów udzielać. Biskup Mary Irwin-Gibson z Montrealu również wyraziła w mediach sprzeciw wobec decyzji synodu. Podobnie wypowiadali się biskupi Toronto i Edmonton.
Jednocześnie niektórzy uczestnicy synodu zaczęli mieć wątpliwości po ogłoszeniu wyników głosowania na podstawie danych elektronicznych i poprosili o wydruki. Okazało się, że ich głosy nie zostały uwzględnione. Głosy policzono powtórnie i we wtorek media podały, że synod poparł udzielanie ślubów parom tej samej płci.
Synod kanadyjskiego Kościoła anglikańskiego podjął pozytywną dla środowiska LGBT decyzję, mimo że w styczniu br. hierarchowie anglikańscy z innych krajów podczas spotkania w Canterbury ostrzegali hierarchów kanadyjskich przed takimi rozwiązaniami. Kościoły anglikańskie w Afryce i Azji są znacznie bardziej konserwatywne.
Wiele innych organizacji religijnych w Kanadzie wcześniej poparło małżeństwa tej samej płci i w ich świątyniach udziela się takich ślubów. Największy Kościół protestancki w Kanadzie, United Church of Canada, umożliwia religijne śluby w swoich kościołach parom jednopłciowym, podobnie Kościół Unitariański, Kwakrzy i Metropolitan Community Church.
Małżeństwa tej samej płci wspierali Sikhowie oraz reformowane i liberalne synagogi. Nawet w tak konserwatywnych organizacjach religijnych jak Amisze i Menonici zdarzają się wyjątki. W grudniu 2014 r. w Osler (Saskatchewan) w kościele menonitów pastorzy udzielili ślubu dwóm gejom.
70 proc. jest "za"
W Kanadzie cywilne małżeństwa osób tej samej płci są legalne od 2005 r., kiedy zmieniono definicję małżeństwa na poziomie federalnym. Wcześniej takie małżeństwa zaczęły uznawać poszczególne prowincje.
Według sondażu Forum Research z połowy ub.r., 70 proc. Kanadyjczyków popiera małżeństwa tej samej płci (22 proc. jest przeciw). Dwa miesiące temu konserwatyści, którzy od lat w oficjalnej polityce partii przeciwstawiali się uznawaniu małżeństw tej samej płci, w głosowaniu partyjnym stosunkiem głosów 1036 do 462 usunęli zapis z programu o małżeństwie jako „związku między mężczyzną a kobietą".
PAP
...
Anglikanizm jest od diabla. Dlatego beda katastrofy coraz wieksze...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:59, 20 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Dobę przed seksem musi zawiadomić policję. Właśnie przegrał proces w tej sprawie
pr/luq/
2016-08-20, 11:07
John O'Neill, Brytyjczyk objęty programem nadzorującym osoby o niebezpiecznych fantazjach seksualnych, przegrał sądowy proces o zdjęcie nietypowego wymogu. Mężczyzna dowodził przed sądem w York, że dozór rujnuje jego życie.
Flickr/Beth Cortez-Neavel
Świat
Australia walczy z seks-lalkami dla...
45-latek trafił na listę osób potencjalnie groźnych seksualnie w 2015 roku. Wygrał wtedy co prawda sprawę, w której był oskarżony o gwałt, ale został objęty dozorem za komentarze kierowane do pielęgniarki oraz lekarza rodzinnego. O'Neill w trakcie wizyty u lekarza miał opowiadać o tym, jak podduszał nieprzytomną osobę i jaką miał ochotę ją zabić.
O'Neill w efekcie musi informować służby o seksie z nowym partnerem 24 godziny przed planowanym stosunkiem.
Nie może normalnie żyć
Figurowanie na liście osób niebezpiecznych seksualnie nie jest przestępstwem, ale może zostać wykorzystane w ewentualnych przyszłych sprawach i w znacznym stopniu utrudnia życie codzienne - O'Neill ma bowiem także zakaz korzystania z telefonów i komputerów. Na dodatek jest bezdomny. Z tego powodu mężczyzna walczył przed sądem o zniesienie dozoru.
W rozmowie z BBC O'Neill zauważył, że z jego powodu nie może podjąć praktycznie żadnej pracy - tym bardziej, że w przeszłości pracował jako konsultant IT.
Sędzia w York, gdzie odbył się proces, uznał jednak, że O'Neill nadal stanowi zagrożenie i dalej będzie objęty dozorem. - Zauważyłem, że to próżny i manipulujący indywidualista, który chce mnie przekonać, że czarne jest białe - powiedział sędzia Lower. Dodał, że O'Neill przejawia cechy narcyza.
BBC
...
Jednak jesli chce pracowac to dlaczego mu nie umozliwic?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:42, 19 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Opinie
Londyn: Policja prowadzi śledztwo ws. gwałtu w parlamencie
Londyn: Policja prowadzi śledztwo ws. gwałtu w parlamencie
Dzisiaj, 19 października (15:11)
Brytyjska policja prowadzi dochodzenie w sprawie gwałtu, do jakiego mogło dojść na terenie parlamentu w Londynie.
Brytyjska policja prowadzi dochodzenie w sprawie gwałtu w parlamencie
/ PAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA /PAP/EPA
Pod zarzutem gwałtu zatrzymano 23-letniego asystenta posła z ramienia partii konserwatystów. W nocy z czwartku na piątek Sam Armstrong przebywał w barze należącym do Izby Lordów. Według doniesień, nad ranem zaprowadził jedną z koleżanek do biura swojego szefa. Później kobieta miała powiadomić policję o popełnionym przestępstwie.
Prowadzący dochodzenie inspektorzy otrzymali pełny dostęp do pomieszczeń parlamentarnych w celu przeprowadzania czynności dowodowych. Armstrong został aresztowany i zwolniony za kaucją. Będzie musiał stawić się ponownie na komisariacie w styczniu. Prokurator ma zdecydować wtedy, czy postawić go w stan oskarżenia.
Tego typu incydenty zdarzają się niezmiernie rzadko na terenie brytyjskiego parlamentu. W tym tygodniu na kare 2,5 roku więzienia został skazany były pracownik Izby Lordów. Na jego komputerze znaleziono ponad tysiąc fotografii z dziecięcą pornografią. Jak ustaliło śledztwo, 30 letni mężczyzna uzależniony był także od narkotyków.
(łł)
Bogdan Frymorgen
...
Brytyjski parlament chce przycmic slawe Armii Czerwonej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:25, 15 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wielka Brytania opuszcza Unię Europejską
wiadomości
Tajna notatka ws. Brexitu - brytyjski rząd nie ma planu, panuje chaos
Tajna notatka ws. Brexitu - brytyjski rząd nie ma planu, panuje chaos
26 minut temu
Chaotyczne zarządzanie premier Theresy May i istotne podziały polityczne w rządzie grożą opóźnieniem procedur wyjścia Wielkiej Brytanii z UE - wynika z wewnętrznej notatki, do której dotarł "The Times". To nie jest raport rządu - podkreśla jego rzecznik.
Premier Theresa May
/WILL OLIVER /PAP/EPA
Według dokumentu, którego autorzy są nieznani, rząd nie ma planu na Brexit. Administracja pracuje jednocześnie nad przeszło 500 projektami związanymi z Brexitem i może potrzebować nawet do 30 tys. dodatkowych urzędników, aby poradzić sobie z ilością pracy.
Pojedyncze departamenty są zajęte, bo przygotowują swoje projekty wprowadzające w życie decyzję o Brexicie - oceniono w notatce. Dodano, że w efekcie jest "ponad 500 projektów, co przytłacza rząd".
Autorzy notatki zauważyli, że premier May "ma tendencję do brania na siebie decyzji i ustalania szczegółów", co ich zdaniem jest na dłuższą metę nie do utrzymania i może wymagać interwencji służby cywilnej.
Dokument krytykuje rząd także za "brak ustalonych priorytetów i połączenia działań z ogólną strategią negocjacyjną". Pomimo szerokiej debaty stałych sekretarzy wciąż nie ma wspólnej strategii - napisano.
Nieujawniona z nazwy firma doradcza zwróciła także uwagę na podziały polityczne wewnątrz gabinetu May, w szczególności na narastający kryzys pomiędzy trzema zwolennikami tzw. twardego Brexitu - ministrem spraw zagranicznych Borisem Johnsonem, ministrem ds. handlu międzynarodowego Liamem Foxem i ministrem ds. Brexitu Davidem Davisem - a odpowiedzialnymi za gospodarkę ministrem finansów Philipem Hammondem i ministrem ds. biznesu Gregiem Clarkiem.
W toku prac nad wyjściem z Unii Europejskiej miało dojść do wielu starć kompetencyjnych pomiędzy ministerstwami, m.in. dotyczących nadzoru nad sektorem finansowym, farmaceutycznym czy firmami telekomunikacyjnymi.
To nie jest dokument rządowy i nie uznajemy komentarzy, które się w nim pojawiają. Jesteśmy skupieni na tym, żeby rozpocząć prace nad Brexitem i sprawić, że będzie on naszym sukcesem - skomentował publikację "Timesa" rzecznik rządu.
Według deklaracji premier May rząd w Londynie planuje rozpocząć procedurę wyjścia z Unii Europejskiej najpóźniej do końca pierwszego kwartału 2017 roku.
....
KOBIETY NJE NADAJA SIE DO RZADZENIA ILE RAZY MOZNA POWTARZAC!
Bóg powiedzial BĘDZIESZ POD WLADZA MEZCZYZNY!!! I to nie jest legenda ani bajka tylko prawo natury. Jaka płec ma sprawowac wladze. Inna sprawa ze wiekszosc mezczyzn tez sie nie nadaje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:58, 15 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Wielka Brytania opuszcza Unię Europejską
wiadomości
Historia pewnego raportu, czyli co może oznaczać przeciek ws. Brexitu
Historia pewnego raportu, czyli co może oznaczać przeciek ws. Brexitu
1 godz. 18 minut temu
Rząd nie posiada strategii w sprawie Brexitu - to wniosek raportu, którego przeciek opublikował brytyjski dziennik "The Times". Miał zostać sporządzony dla gabinetu premier Theresy May. Rząd nie akceptuje jego ustaleń, które są dla niego kompromitujące: nie ma konkretnych planów, jak wprowadzić Wielką Brytanię z Unii Europejskiej i przynajmniej przez 6 miesięcy rząd nie będzie wiedział, czego może od Brexitu oczekiwać. Raport wspomina także 500 projektach, które już zapoczątkowano i o 30 tys. urzędników, których trzeba będzie zatrudnić.
Theresa May
/WILL OLIVER /PAP/EPA
Sześć tygodni temu premier Theresa May zapowiedziała, że uruchomi procedurę brexitową do końca marca przyszłego roku. Choć nie podała daty, była to pierwsza konkretna informacja dotycząca Brexitu. W międzyczasie skarga złożona w Trybunale w Londynie przez grupę biznesmenów, została rozpatrzona na ich korzyść. Postanowiono, że to parlament, nie rząd, będzie upoważniony do uruchomienia art. 50 Traktatu Lizbońskiego, który reguluje wyjście kraju członkowskiego ze Wspólnoty. Werdykt był ciosem dla administracji premier Theresy May, która chciała zachować pełną kontrolę nad tym procesem. W efekcie zaczęła tracić inicjatywę.
Przeciek raportu, który pojawił się w mediach rzuca negatywne światło na dotychczasowe prace rządu. Wspomina on także o tarciach personalnych wewnątrz gabinetu. Jak zauważają komentatorzy, pięć miesięcy po referendum, przygotowania do Brexitu zdają się być w martwym punkcie.
Jeśli rząd mówi, że nie rozpoznaje takiego dokumentu, zazwyczaj oznacza to, że nie chce skłamać, na wypadek gdyby jego treść okazała się prawdą - mówi Sue Cameron, współpracująca z prawicowym dziennikiem "The Daily Telegraph". Jak podkreśla, nie da się szybko rozmontować coś, co istnieje od 40 lat. Jej zdaniem największą nieprawdą kampanii poprzedzającej referendum, było wmawianie obywatelom, że Brexit będzie łatwy do przeprowadzenia, a Brytyjczycy w ciągu kilku tygodni przejmą kontrolę nad własnym krajem. Treść raportu może szokować szczególnie tą część elektoratu, która opowiedziała się ze opuszczeni Unii Europejskiej. Przeciwników tej decyzji nie zdziwi.
Rzecznik biura premiera na Downing Street usiłuje za wszelką cenę zneutralizować przeciek raportu, umniejszając jego randze. Zaznaczył, że został on sporządzony przez zewnętrzną firmę konsultingową i nie jest dokumentem rządowym. Natomiast dziennik "The Times", obstaje przy swojej wersji wypadków. Zdaniem redakcji, raport został on sporządzony na prośbę członka gabinetu premier Theresy May lub przy jego współudziale. Jak zauważają obserwatorzy, bez względu na pochodzenie raportu, potwierdza on powszechne obawy, że Brexit będzie o wiele przedsięwzięciem o wiele bardziej skomplikowanym niż przypuszczano.
(az)
Bogdan Frymorgen
...
Nie macie juz mezczyzn ktorzy mogli by rzadzic.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:47, 30 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Potwór w koszulce trenera, czyli pedofilski skandal w angielskim futbolu
Potwór w koszulce trenera, czyli pedofilski skandal w angielskim futbolu
Dzisiaj, 30 listopada (13:4
62-letni Barry Bennell stanie przed sądem za molestowanie nieletniego piłkarza. Były trener juniorów klubu Manchaster City i pierwszoligowego Crew Alexandra otrzymał osiem zarzutów w sprawie dotyczącej nastolatka. To czubek góry lodowej afery, która od dwóch tygodni zatacza w angielskim futbolu coraz szersze kręgi.
Po pedofilskich skandalach w BBC z udziałem znanych prezenterów, i podobnych w domach opieki dla nieletnich, teraz przyszła kolej na piłkę nożną. W żadnym środowisku dorośli mężczyźni nie stykają się tak swobodnie i bez przeszkód z dziećmi. Trenerzy opiekują się juniorami. Robią to bez nadzoru i mają obowiązek tego zaufania nie stracić. Barry Bennell ma już za sobą dwa wyroki za molestowanie seksualne. Łącznie w więzieniu spędził 15 lat. Po ostatnich zeznaniach złożonych przez czterech byłych piłkarzy stał się antybohaterem brytyjskich mediów - potworem w koszulce trenera. Czeka go kolejna sprawa sądowa.
Zawsze młodsi
Bennell opiekował się juniorami w latach 80. ubiegłego stulecia. Wynajdywał utalentowanych chłopców dla kilku kubów. Jedynym z nich, którzy dziś jako dorośli mężczyźni zrezygnowali z prawa do anonimowości, jest Chris Unsworth. W jego przypadku, ten proceder zaczął się gdy miał dziewięć lat. Jak ujawnił w rozmowie z BBC, trener mógł zgwałcić go nawet sto razy. Bennell zostawiał piłkarzy w spokoju dopiero, gdy w klubie pojawiali się młodsi. Unswoth nie zrobił zawrotnej kariery. W wieku 16 lat zrezygnował z futbolu psychicznie nie radząc sobie z doznanymi urazami.
Prawdziwy raj?
Inną ofiarą Bennella był Jason Dunford. Opisał swe przeżycia w rozmowie z dziennikiem "The Guardian". Koledzy chodzili do jego domu i w końcu ja tam trafiłem. Miał dwa piękne psy i trzymał małą mapkę w klatce. W salonie stał bilard i maszyny do gier. Zostawaliśmy na noc, a on budził nas rano muzyką z szafy grającej. To była prawdziwa jaskinia Alladyna! - mówił.
Wszystkie te atrakcje szybko przestawały mieć jednak jakiekolwiek znacznie. Zaczynało się od niestosownego dotykania przy zdejmowaniu koszulki po treningu. Później ataki były bardziej brutalne. Gdy Bennell wyczuwał opór, groził chłopcom, że wykluczy ich ze składu na mecz. Niektóre molestowane przez niego ofiary, które publicznie zgodziły się o tym mówić, zastanawiały się nad popełnieniem samobójstwa. Dwóch wychowanków Bennella odebrało sobie życie na początku lat 90.
Znaki zapytania
Wątpliwe, by w angielskim futbolu istniał tylko jeden Barry Bennell. Duże zainteresowanie w brytyjskich mediach wzbudziły informacje na temat londyńskiego klubu Chelsea. Miał on przekupić molestowanego juniora pieniędzmi, w zamian za zachowanie przez niego dyskrecji. W reakcji na te doniesienia klub wynajął kancelarię prawniczą, która zbada tę sprawę.
Wszystko wskazuje na to, że Bennell nie dział samotnie. Związany był z czterema profesjonalnymi klubami: Stoke City, Leeds United, Manchester City i Crewe Alexandra. Z pewnością w kręgu jego współpracowników byli ludzie, którzy wiedzieli o jego pedofilskich skłonnościach. Znaczony upływ czasu utrudni ich identyfikację. Potrzebne będą dowody. Angielski futbol wkracza obecnie w ciężki okres. Po osądzeniu Barrego Bennella przyjdzie czas na rachunek sumienia i podjęcie działań, które zapobiegną podobnym przestępstwom w przyszłości.
(az)
Bogdan Frymorgen
...
Taki kraj...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:09, 04 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Sport
Coraz więcej klubów zamieszanych w aferę pedofilską. "Młodzi piłkarze są w niebezpieczeństwie"
Coraz więcej klubów zamieszanych w aferę pedofilską. "Młodzi piłkarze są w niebezpieczeństwie"
1 godz. 23 minuty temu
Nawet 55 klubów piłkarskich może mieć związek z aferą pedofilską, która wyszła na jaw w ostatnim czasie w Wielkiej Brytanii. Na policję zgłaszają się kolejni poszkodowani.
zdjęcie ilustracyjne
/ McPHOTO (PAP/DPA) /PAP
Jak podał dziennik "The Observer", Krajowa Rada Szefów Policji (NPCC), organ koordynujący działania policyjne na szczeblu lokalnym, potwierdziła, że 55 klubów piłkarskich było wymienianych w różnych śledztwach dotyczących pedofilii w Zjednoczonym Królestwie, a dochodzenia w tej sprawie prowadzi około 30 proc. komisariatów w całym kraju.
Tylko w jednym tygodniu Krajowe Towarzystwo Zapobiegania Przemocy wobec Dzieci (NSPCC) odebrało poprzez telefon zaufania 860 zgłoszeń od domniemanych ofiar. Dyrektor NSPCC John Cameron w wypowiedzi dla "The Observer" zaalarmował, że młodzi piłkarze są obecnie w niebezpieczeństwie.
Z kolei były bramkarz drużyn młodzieżowych klubu Charlton, Russell Davy, ujawnił dziennikowi "Daily Mirror", że jego list do angielskiej federacji piłkarskiej (FA) z 1986 roku, w którym opisał, jak był wielokrotnie gwałcony przez byłego pracownika Chelsea zatrudnionego przez Charlton - Eddiego Heatha, pozostał bez odpowiedzi.
Napisałem list do FA, aby im opowiedzieć, co mnie spotkało, wymieniając Eddiego Heatha i Charlton. Błagałem ich o wszczęcie śledztwa, aby to nie przydarzyło się innym młodym piłkarzom. Nigdy jednak nic nie otrzymałem, żadnej odpowiedzi - oświadczył Davy.
Angielska federacja, która sama zamierza prowadzić niezależne dochodzenie, oraz niektóre kluby angielskie są oskarżane o ukrywanie przez dziesiątki lat aktów pedofilii. Poszkodowanych mogło być około 350 młodych piłkarzy - według przedstawionego w czwartek przez policję bilansu.
...
Ohyda ale wreszcie wyszlo...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|