Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:13, 09 Sie 2007 Temat postu: Warszawka: Chcemy umierac za Waszyn-gtońsk! |
|
|
A w warsiawce obled!!!
Myslal by kto Rejtani Waszyngtonu cierpia ze nie mogli rzucic sie na ziemie w obronie Bialego Domu!!!
Jest to kompletne dno i zalosne...
W sytuacji kompletnej aropgancji USA...Gdy USA <doradzaja> nam bezczelnie jak powinnismy <ukladac> stosunki z Rosja ci glupcy chcieli by bronic USA przed Moskwa!DNO!!!Syf!!!Kloaka!!!
Niech USA pokaza teraz jak ukladac sobie stosunki z Rosja...
.....
Zamiast Bogu dziekowac ze nie bylo tam Kaczynskich i nie zrobili zadnych glupstw tych glowa boli ze nie sa na pierwszej linii frontu...
Nie zebym bronil Kremla...To krwawe szambo.Tylko Z JAKIEJ PAKI MY POLACY MAMY BRONIC USA PRZED NIMI?MALO JUZ IRAKU MALO AFGANISTANU?
Skoro USA podkreslaja jaka to oni sa potega i jak nie musza sie liczyc z innymi.Prosze bardzo.Niech sobie teraz radza.Jest swietna okazja.Wszak Polska nie jest takiemu imperium do niczego potrzebna...
>>>>>
Uff co za dno,coz za niski poziom reprezentuja wszyscy ci zalosni <komentatorzy> medialni polityki zagranicznej.Rownie niekompetentni jak MSZ...I to to towarzystwo prowadzilo kraj do upadku i eliminacji jego mozliwosci na arenie miedzynarodowej przez ostatnie 17 lat...
.....
Niestety jak widzimy w Polsce mamy pseudopolityke nadskakiwania obu naraz i Brukseli i Waszyngtonowi...
Jedyne co spedza sen z powiek tym kundlom to to ze te dwie strony czasem sie kloca i nie wiadomo komu nadstawic 4 litery...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:27, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
A jaka jest aktualna sytuacja w sprawie?
Dosc rozpaczliwa.
O ile wiemy nasi <partnerzy z USA> wyslali nam propozycje i jednoczesnie gotowce z odpowiedzia na nie abysmy sie nie klopotali :O)))
Jest to groteska pokazuje jaki jest <szacunek dla partnera ze strony USA>...
Zupelnie jak z UE.Jak kiedys stwierdzil Ziemkiewicz z okazji wpychania nas do UE.UE dokladnie wyliczyla co sie oplaca i nie ma co wybrzydzac.No i Myller podpisal co mu kazali i zniknal zreszta z tego powodu...
>>>>>
Jaroslaw rozpaczliwie probuje uzyskac COKOLWIEK W ZAMIAN aby nie stracic twarzy...
Nie ma tu wiec jakiejkolwiek polityki zagranicznej i jakiejkolwiek wiedzy jest bezradna szamotanina na uzytek propagandy wewnetrznej...
....
Czyli normalka.Takie dno reprezentowal MSZ przez caly ten okres.Gdzie CELEM NA POWAZNIE !CELEM bylo NATO i UE!!!Publicysci uwazajacy sie za powaznych za CEL SAM W SOBIE UZNAWALI UE I NATO!!!
Oto miara upadku i dna...
No i mamy prezent dla Prezia.
Po tym jak prezio Jarek zagwarantowal USA Tarcze w Polsce.
Sad USA zagwarantowal Mazurowi bezpieczenstwo...
HAHAHAHA!!
Tak wyglada <wspolpraca> Prezia Jaroslawa Z USA.PiSowscy dziennikarze powinni odtrabic kolejny sukces po Janinskim teraz Mazurski...
:O)))
Uff co za dno...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jan Stępień
Dołączył: 03 Sie 2007 Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 13:55, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
"W sytuacji kompletnej aropgancji USA...Gdy USA <doradzaja> nam bezczelnie jak powinnismy <ukladac> stosunki z Rosja ci glupcy chcieli by bronic USA przed Moskwa!DNO!!!Syf!!!Kloaka!!! "
Umierać mamy my, czyli menele. Przecież oni (niby oświecona elitka) nie od tego są.
Oni powysyłają meneli. A do miana meneli awasowali już: rolnicy, górnicy, hutnicy, stocznowcy, pielęgniarki, no i wiele innych, co ich już nie wspomnę.
A zapomniałbym o robotnikach budowlanych. Ci owszem przez lata byli menelami czołowymi, aż się okazało, że ich bardzo cenią za granicą. Więc czasowo znikły z mediów satyry o pijanym budowlańcu podpierającym się na łopacie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:03, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Tak glupcy karierowicze i tego typu element zaludniajacy Wsiawke uwaza sie za wielka elyte tym bardziej im ktory bardziej sie skundlil i zeszmacil.
I z pogarda traktuja ludzie ktorzy wg. nich stoja nizej.
Tymczasem elite ocenia sie jak traktuje tych <nizej> i <wyzej>...
Np taka elita Polski XIX wieku walczyla o podniesienie ludu slabszych i przeciw zaborcom silnym...
Wsiawka to samo tylko jakby na odwrot...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paweld
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:16, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja urodziłem się i mieszkam właśnie w Warszawie, najpiękniejszym mieście w Polsce i na świecie całym. No i trochę się czuję urażony. A z takimi, o których kolega pisze, to miałem do czynienia w swojej ostatniej pracy, 90% pochodzi spoza Warszawy, opuszczają własne wioski i miasta i za kasą przyjeżdżają tutaj. Nie uwłaczając!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:15, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No i dlatego nie mowie Warszawa a wsiawka...
W zyciu by mi nie przyszlo do glowy nazywac tak tych ktorzy walczyli w Powstaniu Kosciuszki albo w czasie Powstania Listopadowego albo Powstania Warszawskiego.To chyba jest zrozumiale i nie musze tlumaczyc...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paweld
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:02, 14 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No tak. Przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Rozum
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:42, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
paweld napisał: | Ja urodziłem się i mieszkam właśnie w Warszawie, najpiękniejszym mieście w Polsce i na świecie całym. No i trochę się czuję urażony. A z takimi, o których kolega pisze, to miałem do czynienia w swojej ostatniej pracy, 90% pochodzi spoza Warszawy, opuszczają własne wioski i miasta i za kasą przyjeżdżają tutaj. Nie uwłaczając! |
W Krakowie jest podobnie. Prawdziwi krakowianie (tacy z kilku pokoleń) to często konserwatyści, porządni katolicy i patrioci. To samo osoby z pochodzeniem kresowym. Natomiast przyjezdni zgrywają yntelygentów.
Ale czy to znaczy, że ludzie z terenów, z których przyjechali reprezentują jakiś gorszy element. Bynajmniej. Po prostu są bez korzeni! Oderwani od swojego środowiska, rodziny, wspólnoty sąsiedzkiej itd. To prowadzi do rozmaitych patologii, od przestępczości po liberalizm obyczajowy i pseudointelektualne nadęcie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
marek
Dołączył: 16 Sie 2007 Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:06, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Po tym jak prezio Jarek zagwarantowal USA Tarcze w Polsce.
Sad USA zagwarantowal Mazurowi bezpieczenstwo...
HAHAHAHA!!
|
Za "dowody wdzięczności USA", za Mazura, za wizy, za niepewną tarczę - wyprowadzić wojsko z Afganistanu i Iraku w najbliższym możliwym terminie, zwrócić wszystkie F16 z usterkami. I gadać z nimi jeśli wygra wybory jakis hojny i nie lubiący Rosji demokrata.
I jeszcze przypomnę:
Cytat: |
Sad USA zagwarantowal Mazurowi bezpieczenstwo...
|
A co właściwie sąd miał zrobić? Ulegać naciskom władzy? Jeśli niby Ziobro niby naciska na nasz niby-sąd, to źle, a kiedy Bush na swój, to dobrze?
Ci głupi Amerykanie są tak zadufani w sobie, jak kiedyś Rzymianie. Kto ma ich obywatelstwo, ten lepszy. A Mazur ma. Więc go sądem nikt nie wyciągnie. Jak juz, to wysłać tam jakiegos naszego 007, niech zrobi porządek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:43, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Z tym sadem to chodzi nie bynajmniej o to ze sady USA maja byc na kiwniecie Ziobry...
Raczej chodzi o to ze PiSowcy zrobili wielki krzyk PATRZCIE JAK NAM SOJUSZ Z USA SIE OPLACA.Bedziemy mieli Mazura NO I MAMY :O)))
Ten watek nie jest o USA jest on amerykanizmie w Polsce...
Pozd.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
marek
Dołączył: 16 Sie 2007 Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:06, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
BRMTvonUngern napisał: | Bedziemy mieli Mazura NO I MAMY :O)))
|
zamiast mazura, maja rejs po mazurach w deszczowa pogode na dodatek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jan Stępień
Dołączył: 03 Sie 2007 Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 14:51, 17 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
A dlaczego właściwie ta tarcza nie może być zlokalizowana w Warszawie?
Na takim Żolibożu, dla przykładu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:17, 09 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Pierwsi amerykańscy żołnierze na stałe w Polsce
W Łasku zainaugurowano działalność pierwszego stacjonującego na stałe w Polsce pododdziału amerykańskich sił zbrojnych. Według szefa MON Tomasza Siemoniaka to jeden z ważniejszych dni w historii naszego kraju.
Inauguracja w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku działalności Aviation Detachment, pododdziału naziemnego przygotowującego rotacyjne ćwiczebne pobyty amerykańskich samolotów w Polsce to - według Siemoniaka - "mały krok w wielkich relacjach" naszego kraju ze Stanami Zjednoczonymi.
Szef MON przypomniał, że przez lata na terenie Polski przebywały już obce wojska, ale "ich obecność była bez naszej woli". - Dzisiaj amerykańscy żołnierze przybywają na nasze zaproszenie i są oczekiwanymi gośćmi - dodał Siemoniak. Jego zdaniem to symboliczny moment dla relacji między obu krajami.
Według ministra to jeden z najważniejszych dni dla naszego kraju po wstąpieniu do NATO, po potwierdzeniu "naszego sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi". Przypomniał, że od piątku w Łasku stacjonować będzie stały posterunek amerykańskich żołnierzy. - Na co dzień będzie ich dziesięciu, ale co kwartał na dwa tygodnie będzie ich przybywało 250 wraz ze sprzętem - samolotami F16 i Herkulesami, aby ćwiczyć, aby pogłębiać naszą sojuszniczą współpracę - mówił.
Jak dodał, jest szczęśliwy, że "to wielkie przedsięwzięcie udało się doprowadzić do szczęśliwego finału w bardzo krótkim czasie". Przypomniał, że najwyższe władze obu państw zdecydowały o tym półtora roku temu. Dodał, że w piątkowym wydarzeniu widzi potwierdzenie bliskiej współpracy polsko-amerykańskiej.
Przyznał, że cieszy się też ze słów obecnego w Łasku podsekretarza w departamencie obrony USA Dereka Cholleta, który potwierdził, że w 2018 r. w Polsce w Redzikowie powstanie baza rakiet przechwytujących nowej generacji. Wcześniej instalacja przeciwrakietowa ma powstać w 2015 roku w Rumunii i dzięki temu Polska będzie objęta "zdolnością obrony przed rakietami średniego zasięgu".
Obecny na uroczystościach ambasador USA w Polsce Stephen Mull dodał, że właśnie w Łasku Stany Zjednoczone i Polska tworzą nową historię. Zwrócił uwagę, że jeszcze kilkanaście lat temu takie spotkanie byłoby niemożliwe.
Zadaniem pododdziału jest przygotowanie rotacyjnych pobytów samolotów F-16 i C-130 Hercules w Polsce; ma być on odpowiedzialny za logistykę i administrację.
Aviation Detachment (Av-Det) stanowi "przyczółek" stacjonującej w bazie w Spangdahlem w Niemczech 52. Grupy Operacyjnej, lotniczego komponentu 52. Skrzydła Myśliwskiego, należącego do zgrupowania Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych w Europie. Jej 10-osobowym pododdziałem w Polsce dowodzi major Matthew Spears, pilot F-16, który w latach 2009-2012 służył w bazie na Krzesinach jako instruktor polskich pilotów.
Av-Det ma wzmacniać m.in. współpracę wojskową sił powietrznych obu krajów poprzez organizację pobytów rotacyjnego komponentu lotniczego Rotational Detachment (RD). Pododdział ten, składający się z maksymalnie 250 żołnierzy, eskadry myśliwców F-16 lub klucza Herculesów, będzie się szkolił według własnych programów oraz wspólnie z polskimi pilotami i technikami.
Zgodnie z polsko-amerykańskim porozumieniem Amerykanie będą przybywali na ćwiczenia raz na kwartał - dwa razy w roku mają przylatywać bojowe F-16, korzystając z baz w Łasku i na poznańskich Krzesinach; dwa razy transportowe C-130 Hercules, które będą stacjonować w Powidzu. Pierwszy taki pobyt jest przewidziany na pierwszy kwartał przyszłego roku. W ramach wymiany szkoleniowej polscy oficerowie w USA będą ćwiczyć w bazach Luke (Arizona) i Pope (Północna Karolina), gdzie też stacjonują F-16 i C-130.
Plany rotacyjnych pobytów amerykańskich lotników w Polsce potwierdzili w grudniu 2010 r. w Waszyngtonie prezydenci Barack Obama i Bronisław Komorowski. Porozumienie zamierzano podpisać przy okazji wizyty prezydenta USA w Polsce w maju 2011 r., nie zdążono jednak zakończyć negocjacji. Memorandum dotyczące okresowych pobytów amerykańskich lotników, stałego stacjonowania w Polsce pododdziału zabezpieczającego oraz wspólnych ćwiczeń podpisali w czerwcu 2011 r. ówczesny minister obrony Bogdan Klich i ówczesny ambasador USA Lee A. Feinstein.
W maju br. szef MON Tomasz Siemoniak i szef sztabu sił powietrznych USA gen. Norton A. Schwartz podpisali porozumienie ws. wymiany personelu wojskowego. Koszty utrzymania osób wysłanych poniesie strona delegująca.
Znaczenie międzynarodowych szkoleń w ramach dwustronnej i wielostronnej współpracy podkreślał na zakończonym w czwartek w Krakowie spotkaniu szefów obrony Europy środkowej szef Sztabu Generalnego WP gen. Mieczysław Cieniuch. Jak podał zespół prasowy SGWP, szef dowództwa sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych w Europie adm. James G. Stavridis stwierdził, że kompatybilność sprzętu w NATO nie jest już problemem, należy natomiast położyć nacisk na właściwie wykorzystanie doświadczeń na wspólnych ćwiczeniach i kursach w uczelniach.
Szef Sztabu Generalnego dodał, że "w obliczu zakończenia misji ISAF w Afganistanie powinniśmy poświęcić więcej uwagi międzynarodowym szkoleniom w ramach dwustronnej i wielostronnej współpracy oraz przygotowaniu sił zbrojnych do przeciwdziałania regionalnym i globalnym zagrożeniom".
Av-Det trafia do jednej z trzech najnowocześniejszych jednostek lotniczych Sił Powietrznych RP - 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego (BLT) w Łasku, która powstała 1 stycznia 2010 r. z połączenia funkcjonujących w latach 2001-2009 32. Bazy Lotniczej i 10. Eskadry lotnictwa taktycznego. Funkcjonuje w strukturach 2. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego, mającego dowództwo w Poznaniu.
32. BLT to jednostka spełniająca wymagania NATO. Głównym zadaniem bazy jest zabezpieczenie szkolenia samodzielnych eskadr lotniczych i działań wojsk sojuszniczych.
>>>>
Jak beda sie zachowywac ? Cze beda napady i gwalty ? A co tam podpisali w umowie ze policja moze ich aresztowac czy sa bezkarni ??? Oto sa pytania ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:11, 06 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Jacek Gądek | Onet
Dr Kostrzewa-Zorbas: nie wiadomo, po co Kerry odwiedził Polskę
- Podane tematy rozmów Johna Kerry’ego nie uzasadniają dołączenia Polski, jako jedynego europejskiego kraju, do listy państw, które odwiedza sekretarz stanu USA - ocenia dr Grzegorz Kostrzewa Zorbas z Wojskowej Akademii Technicznej. W jego ocenie coś za tą wizytą musi się kryć, ale póki co nie zostało to ujawnione.
Po co John Kerry przyleciał do Polski? - pytamy. - Nie wiadomo - odpowiada krótko politolog z WAT. Ale dodaje, że jakieś powody jednak muszą istnieć. Rozmówca Onetu wskazuje, że być może chodzi np. o tarczę antyrakietową.
- Jeśli chodzi o tarczę i bazę antyrakietową w Polsce, to - jeśli jest ona zagrożona - mogło chodzić o chęć pilnego zawiadomienia o tym polskich władz na wysokim szczeblu. Mimo oficjalnych zapewnień, że wszystko idzie zgodnie z planem, USA mogą przygotowywać nowe rozwiązania - np. okrojenie, opóźnienie albo likwidację projektu - kreśli jedną z możliwości amerykanista z WAT.
I wskazuje, że administracja Baracka Obamy przywiązuje ogromną wagę, a wręcz "kocha", hasło odprężenia w relacjach z Rosją. Tymczasem to instalacja ważnych elementów systemu tarczy antyrakietowej - także na terytorium Polski - jest punktem spornym USA i Rosji.
- Plany obrony antyrakietowej są jak najbardziej aktualne - deklarował jednak w Warszawie Kerry. Jak dodawał, "w okolicach roku 2018 roku będzie w Polsce działała tarcza". - Rozmieścimy na tym terenie to, co jest planowane, ten plan się nie zmienił, nie przewiduję, żeby nastąpiły zmiany - stwierdził.
W ocenie politologa raczej nie sprawa podsłuchów, których skalę częściowo ujawnił Edward Snowden, jest przyczyną wizyty Kerry’ego. - Polska nie wyróżnia się w sprawie podsłuchów, nie ma u nas instalacji, których nie byłoby gdzie indziej. Ani polska opinia publiczna, ani media czy władze nie reagowali ostro na doniesienia o podsłuchach.
Czy jednak w materiałach, które co jakiś czas ujawniają media, korzystając z informacji od Snowdena, pojawią się ważne wątki z Polską w tle bądź na pierwszym planie? - Może. Wśród oceanu informacji, jakie wywiózł Snowden mogą być także dotyczące Polski. Nie ma jednak żadnych konkretnych sygnałów i powodów, aby cokolwiek na ten temat przypuszczać. Teoretycznie istnieje taka możliwość, ale też nie uzasadniałaby ona wizytę Sekretarza Stanu USA - ocenia amerykanista.
Informacje o podsłuchach i innych praktykach amerykańskiego wywiadu ujawnił były współpracownik Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) Edward Snowden. Chodzi m.in. o inwigilację internetu na wielką skalę, przechwycenie danych o milionach połączeń telefonicznych we Francji czy Hiszpanii i wreszcie, jak podawały media, podsłuchiwanie telefonu kanclerz Niemiec Angeli Merkel i liderów innych 34 państw. Te informacje wywołały burzę polityczną w Europie.
Jak podano oficjalnie, tematami rozmów Kerry’ego z premierem Donaldem Tuskiem były: współpraca w NATO, umowa handlowa UE-USA, polityka klimatyczna, szczyt Partnerstwa Wschodniego w Wilnie oraz ochrona prywatności w internecie.
Kerry przyleciał do Polski w poniedziałek późnym wieczorem, z lotniska udał się na cmentarz do podwarszawskich Lasek, gdzie złożył wieniec na grobie byłego premiera Tadeusza Mazowieckiego. Spotkał się także z szefem MSZ Radosławem Sikorskim i ministrem obrony Tomaszem Siemoniakiem. Odwiedził 32. Bazę Lotnictwa Taktycznego w Łasku, gdzie spotkał się z polskimi i amerykańskimi żołnierzami.
Co ważne: Polska jest jedynym krajem europejskim na trasie podróży sekretarza stanu USA. Odwiedził on już stolice Egiptu i Arabii Saudyjskiej; po pobycie w Warszawie znowu poleci na Bliski Wschód i do Afryki Północnej, by odwiedzić: Izrael, Palestynę, Jordanię, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Algierię i Maroko.
...
W ogole nie wiem po co nam taki ,,sojusznik" ktorego my musiymy wspierac a on nic . Potezna Polska wsiera bidne Stany w ich ciaglych wojnach . Rzadza nami kretyni bez pojecia o polityce . Polska jest strasznie shanbiona przez nich z kluczowego kraju spada do 3 ligi . Tylko przez glupote becwalow u koryta ktorzy nie wiedza co to polityka .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:57, 12 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Akurat mamy 15 rocznice Polski w NATO ... I od razu widac jaka to byla glupota . Krym pokazal .
Co to nie bylo . Jestesmy bezpieczni w strukturach zachodu bredzily tepe mordy ... Fuj ... Jak by nie bylo 39 roku ...
Glupcy nami rzadzili .
NATO spowodowalo tylko ze jestesmy ciagani na wojny USA gdy oni w zadnej polskiej nie uczestniczyli . Zreszta misje akurat sie przydaly bo jest doswiadczenie bojowe ktore jest bezcenne ale to mozna bylo bez NATO .
Glupawe pseudpoczucie bezpieczenstwa doprowadzilo do zapuszczenia wojska ... Tak musial by byc wiekszy wysilek bo nie bylo by pseudozadowolenia . A OD WYSILKU MUSKULY ROSNA ! BYLIBYSMY SILNIEJSI !
Owszem ostatnio juz duzo kupili ale lata 1990-2005 to olbrzymie marnotrawstwo srodkow na urzedasow poborowych ! Jeszcze byl pobor !
Wszystko dlatego ze rzadzili kretyni .
Trzeba bylo realizowac program KPN . Zadne NATO tylko zniesc pobor urzedy i olbrzymie srodki przeznaczyc na zakupy polskiego sprzetu . Wtedy nawet Iryda byla mozliwa do produkcji czyli samolot nie mowiac o mniej skomplikowanych rzeczach .
Ogolnie zresztawejscie do NATO bylo absurdalnym pedem do zachodu tak jakby kraj mozna bylo przeniesc . Trzeba bylo prowadzic aktywna polityke na Wschodzie w tym w Rosji . Wtedy Putiny czy Janukowycze by sie nie pojawily a POLSKA MA OLBRZYMI AUTORYTET ! Nawet dzis w Moskwie nie mowiac o reszcie krajow . To musieli by byc politycy a nie ciule . A teraz to sobie mozecie robic akademie ku czci NATO .
Oczywiscie to nie znaczy ze zlo zwyciezy . Padl Januk pafnie i Putin ale bedIe bolało a mozna bylo tego uniknac ... Glosujcie tak dalej .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:35, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
- Polsko-amerykański sojusz jest nic nie warty. Jest wręcz szkodliwy, bo stwarza Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa - tak, według nagrań, opublikowanych przez "Wprost" miał mówić Radosław Sikorski. Minister wypowiadał się o sojuszu również w innych, niewybrednych słowach. Sikorski w rozmowie z Jackiem Rostowskim stwierdził też: "Problem w Polsce jest, że mamy płytką dumę i niską samoocenę. Taka murzyńskość".
...
Nagrania ujawnily tez jak sie okazuje slowa w pozytywnym swietle ukazujace mozliwosci intelektualne klasy politycznej . Te slowa sa dokladnie tym o czym pisze caly czas i moge im tylko przyklasnac . Wskazuja ae kraj odbyl dluga droge i bezmyslne zauroczenie USA wywietrzalo . Co jest pozytywne . Radek najwyrazniej udaje kretyna aby nie draznic niskopoziomowych ,,kolegow" ale widzi szerzej i rozumie wiecej niz reszta . Trudno ocenic to udawanie glupszego bo nie znam intencji . Jesli dla koryta jest to zlo jesli dla kraju to nawet moze byc poswieceniem . Udawanie zreszta jest czeste u ludzi . Szczegolnie w grupie ktora to wymusza aby nie byc soba tylko takim jak inni .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:02, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Tomasz Nałęcz o słowach szefa MSZ: to tak jakby prymas przyznał się, że jest niewierzący
Jestem ciągle tak zdziwiony, jakbym się dowiedział, że prymas w prywatnej rozmowie powiedział, że jest niewierzący - powiedział Tomasz Nałęcz. Prezydencki doradca skomentował ujawnione przez "Wprost" stenogramy z rozmową Radosława Sikorskiego z Jackiem Rostowskim.
Szef MSZ miał powiedzieć, że "polsko-amerykański sojusz jest nic nie warty, jest wręcz szkodliwy, bo stwarza Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa". Prezydencki doradca mocno skrytykował wypowiedź Sikorskiego. - Przy polskim położeniu geopolitycznym, przy polskiej historii, niedocenianie sojuszu polsko-amerykańskiego jest bardzo niemądre - powiedział Nałęcz.
Pytany, czy Sikorski powinien podać się do dymisji, prezydencki doradca powiedział, że szef MSZ "powinien popatrzeć w lustro i zadać sobie pytanie, jak na jego miejscu zachowałby się minister spraw zagranicznych cywilizowanego kraju".
...
Ale odlot . Nalecz kompromituje PO Wyszedl z niego negryzm... Za takie cos dymisja ? Chyba was porabalo . Ilez takich przeciekow na swiecie bylo . I to personalnie uderzajacych i nikogo nie usuwaja . To bylo calkiem grzeczne . Czyz USA zglosily jakikolwiek protest ? By sie tylko osmieszyli . Irak sie wali terrorysci podnosza leb oni naprawde maja problemy a wam sie zdaje ze jakies zdanie prywatne mogloby ich teraz choc minute zajmowac Strasznie niekompetetni goscie sa w Polsce na stanowiskach .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:05, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
David Kramer: rozmowa Sikorskiego z Rostowskim bez wpływu na relacje Polski z USA
- Nie wyobrażam sobie, aby treść ujawnionej rozmowy miała poważny wpływ na nasze dwustronne stosunki. One są zbyt silne - ocenia David Kramer komentując treść nagranej rozmowy pomiędzy Radosławem Sikorskim a Jackiem Rostowskim. Kramer, były zastępca sekretarza stanu USA, podkreśla w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej": wielu polskich polityków, w prywatnych rozmowach, wyraża niezadowolenie z relacji USA z Polską.
- Rozumiem frustrację Radosława Sikorskiego stanowiskiem Waszyngtonu, szczególnie, że ta rozmowa została nagrana pół roku temu. Od tego czasu nasze relacje poprawiły się - komentuje Kramer. - Przez poprzednie lata amerykańska administracja nie poświęcała wystarczającej uwagi Europie - przyznaje Kramer i podkreśla, że ta postawa uległa zmianie pod wpływem wydarzeń na Ukrainie.
Ameykański polityk uważa, że rozmowa prywatna nie może na nowo definiować stosunków na arenie międzynarodowej. - Amerykańscy i europejscy politycy rozumieją, że słowa Sikorskiego zostały wypowiedziane w trakcie prywatnej rozmowy, nie były przeznaczone dla opinii publicznej - podkrśla.
- Ludzie mogą oczekiwać pewnego stopnia prywatności, aby móc wyrazić osobiste poglądy. Amerykańscy politycy także mówią prywatnie rzeczy, których nigdy by nie powiedzieli publicznie. Każdy tak robi - dodaje Kramer.
W rozmowie z ambasadorem USA w Polsce, Sikorski może wyjaśnić treść nagrań, ale niekoniecznie inicjować musi ją polski minister - zaznacza. - Nasze kraje mają do rozwiązania wiele ważnych spraw.
...
Takie jest stanowisko USA CALKOWITE ZROZUMIENIE ! I INNE BYC NIE MOZE ! Tak wiec skonczmy medialne pieprzenie jak to rozpadl sie sojuszy z USA itp . Nie musicie podkladac mikrofonu imbecylom z PiS ktorzy wyrzyguja jakies brednie o tym.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:21, 24 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Rzeczniczka Departamentu Stanu: taśmy nie zaszkodzą naszej współpracy z Sikorskim
- Stany Zjednoczone i Polskę łączy niewiarygodnie silny sojusz, oparty na wspólnych wartościach - powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu Marie Harf, pytana o komentarz ws. afery podsłuchowej w Polsce. Na jednym z nagrań minister Radosław Sikorski miał powiedzieć, że sojusz z USA jest "nic niewarty".
Rzeczniczka Departamentu Stanu USA, spytana o możliwości współpracy z Sikorskim po tej wypowiedzi, podkreśliła, że nie może potwierdzić autentyczności taśm, ale administracja amerykańska nie przewiduje ochłodzenia relacji z ministrem i polskim rządem.
>>>
Kolejny raz potwierdzaja . W istocie to obciachowa jest Warszawka ktora bredzi ze jakis tam przeciek moglby zmienic polityke zagraniczna calych krajow . Nie mowiac juz o tym ze RADEK NIKOGO NIE OBRAZAL tylko WYRAZAL OCENE SYTUACJI . Pomijajac bluzgi oczywiscie . Gdyby nie bylo wulgaryzmow to w ogole nie bylo by o czym mowic .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:50, 07 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Zacięta polemika na temat Polski. "The National Interest" odpowiada naszemu ambasadorowi w USA
Wciąż nie milkną echa kontrowersyjnej wypowiedzi Radosława Sikorskiego o sojuszu z USA. Ożywiona dyskusja rozgorzała na łamach prestiżowego magazynu "The National Interest", gdzie jeden z publicystów wdał się w zaciętą polemikę z polskim ambasadorem, po raz kolejny dowodząc, że Waszyngton nie ma żadnego interesu w sojuszu militarnym z naszym krajem.
Przypomnijmy, że krótko po tym, jak "Wprost" opublikował fragmenty nagranej rozmowy szefa polskiego MSZ z ministrem finansów Jackiem Rostowskim, na stronie internetowej "The National Interest" ukazał się krytyczny artykuł pióra Douga Bandowa, eksperta z libertariańskiego think thanku Cato Institute.
Sikorski powiedział, że "polsko-amerykański sojusz to jest nic niewarty. Jest wręcz szkodliwy, bo stwarza Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa". - ..., skonfliktujemy się z Niemcami, Francuzami... Bo zrobiliśmy laskę Amerykanom. Frajerzy, kompletni frajerzy - mówił minister spraw zagranicznych. W odpowiedzi Bandow stwierdził, że frajerem nie jest Polska, a Waszyngton, który - jego zdaniem - nie ma żadnego interesu, by wiązać się z nami sojuszem militarnym i tym samym ryzykować wojnę z Rosją.
Polski ambasador odpowiada
Na tym się jednak nie skończyło. Nieprzychylny artykuł Bandowa wywołał reakcję polskiego ambasadora w Waszyngtonie Ryszarda Schnepfa, który polemicznym tekście przesłanym magazynowi "The National Interest" odpierał jego zarzuty.
Schnepf dowodził, że Polska zasługuje na uwagę USA, bo jest ich bliskim i zaangażowanym sojusznikiem. Przypominał udział naszych rodaków - Tadeusza Kościuszki i Kazimierza Pułaskiego - w amerykańskiej wojnie o niepodległość, wkład polskich imigrantów w rozwój Stanów Zjednoczonych, a także braterstwo broni, począwszy od II wojny światowej, po Irak i Afganistan.
Wskazywał na łączące nas wartości. "Gdziekolwiek słyszymy wezwanie do demokracji, wolności i praw człowieka, Polacy jednoczą się z amerykańskimi przyjaciółmi i pozostają wierni naszej słynnej przysiędze 'Za wolność waszą i naszą'" - podkreślał Schnepf. I dowodził, że aby być wiarygodnym sojusznikiem, Polska przeznacza na obronność coraz większe środki - w relacji do PKB więcej niż większość krajów NATO. Polski ambasador przypomniał również o rozpoczętym programie modernizacji armii, wartym miliardy dolarów.
Kontratak amerykańskiego publicysty
Na odpowiedź Schnepf nie musiał długo czekać. W ripoście na jego artykuł Bandow napisał z przekąsem, że polski ambasador ma "ciężką pracę", bo musi udobruchać amerykańskie władze po tym, jak "jego szef w Warszawie nazwał sojusz z USA bezwartościowym". I stwierdza dalej, iż dyplomata udowodnił, że Polacy i Amerykanie są przyjaciółmi, ale jest o wiele mniej przekonujący w tłumaczeniu, dlaczego "Waszyngton powinien rozszerzyć gwarancję bezpieczeństwa dla Warszawy, narażając amerykańskich obywateli na ryzyko wojny, która może być tego skutkiem".
Publicysta "The National Interest" ocenia, że po zakończeniu zimnej wojny amerykańscy politycy traktowali NATO mniej jako sojusz militarny, a bardziej jak "klub towarzyski", przyjmując do niego szereg krajów postkomunistycznych, mimo że USA nie miały w tym żadnego interesu, a sporo ich to kosztowało.
"Przyjaźń i wzajemne zaufanie", o których pisze polski ambasador, to nie to samo co "interes strategiczny" - uważa Bandow i podkreśla, że Polska nigdy nie była ważna dla bezpieczeństwa USA: ani w czasie zimnej wojny, ani tym bardziej teraz, gdy Rosja jest o wiele mniejszym zagrożeniem niż ZSRR.
Dalej autor argumentuje, że jeśli Stany Zjednoczone miały jakiś historyczny dług wobec Polski, to został on spłacony z nawiązką w postaci amerykańskiego wsparcia polskiej transformacji po 1989 roku. A na pewno nie może być usprawiedliwieniem dla podejmowania ryzyka nuklearnej wojny z Moskwą.
"Polska chce, by USA odwalały za nią robotę"
Jeżeli chodzi o nasze zaangażowanie w Iraku i Afganistanie, to publicysta pisze, że "zapewniliśmy marginalne wsparcie w wojnach, w których Ameryka nie powinna uczestniczyć. W zamian za to, Waszyngton ma być gotowy na globalny konflikt z Rosjanami". Zauważa także, że mimo dwóch dekach szybkiego wzrostu gospodarczego zrobiliśmy przez ten czas niewiele, by wzmocnić swoje siły zbrojne, choć jesteśmy "krajem frontowym".
"Oczywiście to do Polski należy decyzja, jak dużego wojska potrzebują. Ale jeśli Polacy rzeczywiście są zaniepokojeni perspektywą rosyjskiej agresji lub nacisków, powinni robić o wiele więcej. Zamiast tego, chcą, by robiła to za nich Ameryka (...)" - czytamy na stronie internetowej "The National Interest".
Podsumowując, Bandow pisze, że sympatia do poszczególnych nacji czy wspólne wartości nie są wystarczającym powodem, by robić z "amerykańskich 18-latków osobistych ochroniarzy innych narodów, przy okazji doprowadzając Waszyngton do bankructwa". Jego zdaniem USA powinny angażować się militarnie jedynie tam, gdzie w grę wchodzą ich fundamentalne, żywotne interesy.
Źródło: "The National Interest", WP.PL
>>>
Kolejny smierdzacy skunks . Te gnoje mnie denerwuja . Po Niemcach Anglii USA to najbardziej zbrodniczy kraj . Imperium zla ... Kiedys eksterminowali Indian teraz rozpowszechniaja na swiecie antycywilizacje . OHYDA ! Po co nam zwiazki z nimi ? Za smierc naszych ludzi OBRAZANIE ! CO ZA BYDLO ! Krowy bylyby wdzieczniejsze !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:04, 02 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Victoria Nuland bardzo krytycznie o pewnych liderach Europy Środkowej
Przedstawicielka Departamentu Stanu USA Victoria Nuland ostro skrytykowała dzisiaj pewnych liderów Europy Środkowej za promowanie "nieliberalnej demokracji", rozbudzanie nacjonalizmu i ograniczanie wolności prasy przy jednoczesnym korzystaniu z gwarancji NATO.
Nuland, która jest asystentką sekretarza stanu ds. Europy i Eurazji, wypowiadała się na forum poświęconym współpracy Europy Środkowej i USA, zorganizowanym przez waszyngtoński think tank Center for European Policy Analysis (CEPA).
W swym wystąpieniu Nuland wskazała, że oprócz zewnętrznych zagrożeń, wśród których wymieniła Rosję, w Europie Środkowej istnieją dziś "wewnętrze zagrożenia dla demokracji i wolności".
- Nawet w krajach, które czerpią korzyści z członkostwa w Unii Europejskiej i NATO, znajdują się liderzy, którzy wydają się zapominać o wartościach, na których opierają się te instytucje - dodała amerykańska dyplomatka.
- Więc dziś pytam tych przywódców: jak można w nocy spać pod kocem artykułu 5 NATO (o wzajemnej obronie - red.), i promować nieliberalną demokrację w ciągu dnia, poprzez rozbudzanie nacjonalizmu, ograniczanie wolnej prasy i demonizowanie społeczeństwa obywatelskiego? - zapytała retorycznie.
Nuland nie wymieniała nazwy żadnego konkretnego kraju ani nazwiska żadnego konkretnego lidera.
...
To mamy pelna wolnosc . Mozemy nawet sobie wybrac ustroj ... Liberalna demokracje ... USA pozwalaja nam ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:59, 24 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
"Puls Biznesu": Milionom kont grozi blokada
Wtorek, 24 listopada 2015, źródło:PAP
Kto założył konto w banku, rachunek maklerski, lokatę po 1 lipca 2014 r. powinien teraz uważnie czytać korespondencję, gdyż jego pieniądze mogą zostać zablokowane - ostrzega "Puls Biznesu".
Chodzi o to, że z początkiem grudnia tego roku polska zacznie realizować umowę z USA, dotyczącą ujawniania przez tamtejszych obywateli zagranicznych aktywów do celów podatkowych (FATCA). Porozumienie zakłada przekazanie za ocean danych właścicieli rachunków bankowych, maklerskich, rejestrów TFI czy polis inwestycyjnych, którzy są amerykańskimi rezydentami podatkowymi. Odpowiednie dane resortowi finansów przekażą instytucje finansowe.
Oświadczenia o amerykańskiej rezydencji podatkowej (lub jej braku) klienci mają w nich składać pod rygorem odpowiedzialności karnej. Kto nie odpowie - jego rachunki zostaną zablokowane.
Pytani przez gazetę finansiści obawiają się, że klienci mogą zignorować owe zapytanie, co może spowodować blokadę milionów kont.
...
Co to znowu?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|