Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:18, 04 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Sieć barów szybkiej obsługi zakazuje wstępu Władimirowi Putinowi
Władimir Putin - ALEXEY DRUZHININ / AFP
Mighty Taco, znana z niekonwencjonalnych akcji reklamowych sieć barów szybkiej obsługi w stanie Nowy Jork, zakazała wstępu do swoich lokali prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi, ponieważ dopuścił się aneksji należącego do Ukrainy Krymu.
"Zazwyczaj Mighty Taco nie miesza się w politykę, ale ktoś musi coś zrobić (...). Ze skutkiem natychmiastowym prezydenta Rosji Władimira Putina obejmuje zakaz wstępu do wszystkich naszych lokali" - głosi utrzymany w czerwieni plakat, zamieszczony m.in. na koncie jadłodajni na Facebooku.
Zobacz post na facebooku
Rosyjski przywódca "może rządzić się na Krymie, ale naszego burgera nie dostanie" - zapowiada nowojorska firma. Dopuszcza wprawdzie możliwość zniesienia zakazu, ale tylko pod warunkiem, że Putin "przestanie czepiać się ludzi". "Nikt nie lubi brutali" - kwituje Mighty Taco.
Rosja spotkała się z potępieniem społeczności międzynarodowej, gdy w marcu zajęła zbrojnie należący do Ukrainy Krym, a następnie włączyła go oficjalnie w skład Federacji Rosyjskiej po referendum w tej sprawie, przeprowadzonym przez separatystyczne i prorosyjskie władze półwyspu.
...
Genialne ! Nie znamy sie na polityce ale ktos musi cos zrobic ! I my robimy ! Uwielbiam takich ludzi ! OTO WZOR ! POPIERAJMY TE FIRME !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:35, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Spółka zależna banku Raiffeisen zamknie swe oddziały na Krymie
Spółka zależna banku Raiffeisen Bank International - Raiffeisen Bank Aval - do połowy kwietnia zamknie wszystkie swoje oddziały na Krymie - poinformowała w sobotę rzeczniczka banku.
Raiffeisen Bank International posiada ponad 96 proc. udziałów w banku Aval. Czterej przedstawiciele Avala, którzy pragnęli zachować anonimowość powiedzieli w rozmowie z agencją Reutera, że bank nie może kontynuować swej działalności na Krymie ze względów "prawnych i geopolitycznych".
Wiele firm działających w tym regionie nie wie, w jaki sposób na ich operacjach odbije się aneksja Krymu oraz fakt, że ani Zachód, ani Ukraina nie uznają wcielenia tego półwyspu do Rosji. Wiele banków zamknęło swe odziały, a przedsiębiorcy przestawili się na płatności w gotówce - pisze Reuters.
Największy bank ukraiński Privatbank zamknął w marcu wszystkie 339 oddziałów na Krymie.
W piątek amerykańska sieć barów szybkiej obsługi McDonald's powiadomiła o tymczasowym zamknięciu "z powodów produkcyjnych" lokali działających na Krymie. "Mamy nadzieję wznowić pracę, gdy tylko pojawi się taka możliwość" - napisała sieć, zaznaczając, że przyczyny, z powodu których zamknęła lokale w Symferopolu, Jałcie i Sewastopolu, są od niej niezależne.
...
Brawo madra decyzja . Im pozniej sie kto wycofa tym koszty beda wieksze !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:23, 06 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Embargo na mięso uderza też w firmy na Białorusi
Z powodu rosyjskiego i białoruskiego embarga na import polskiego i europejskiego mięsa wieprzowego cierpią również firmy branży mięsnej na Białorusi. Mówili o tym uczestnicy polsko-białoruskiego forum biznesu zorganizowanego w Mińsku.
Andrzej Szot przedstawiciel polskiej firmy "Inco - Food" działającej w Brześciu powiedział Polskiemu Radiu, że poważnie odczuwane są kłopoty surowcowe. Zwrócił uwagę, że jego przedsiębiorstwo produkcję opiera głównie na importowanym mięsie, które jest bardzo trudno zastąpić. "My doszliśmy do takiej specjalizacji, że kupujemy nie tylko półtusze, ale już gotowe elementy do przetwórstwa, czyli rozbiór dokonywany jest na przykład w Polsce" - mówi Szot.
Z powodu niedostatku surowca firma "Inco - Food", która zatrudnia około 700 pracowników, musiała skrócić tydzień pracy.
Białoruskie firmy państwowe na razie nie informowały o problemach z zaopatrzeniem w mięso, ale zapewne w większym lub mniejszym stopniu też je mają. W roku ubiegłym Białoruś tylko w Polsce kupiła mięso za ponad 100 milionów euro. Importowane europejskie mięso było zazwyczaj tańsze od białoruskiego. Dlatego też te wyroby cenowo były bardziej konkurencyjne - także na rynku rosyjskim.
...
Pamietajmy ze Putin embargiem szkodzi firmom po stronie Rosji
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:32, 06 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
USA: Obama podpisał ustawę o pomocy dla Ukrainy i sankcjach dla Rosji
Prezydent Barack Obama podpisał ustawę o udzieleniu pomocy Ukrainie w postaci gwarancji kredytowych na sumę 1 mld USD. W ustawie Kongres dał ponadto Obamie zielone światło do nakładania dalszych sankcji na Rosję, by ukarać ją za agresję na Ukrainę.
Podpisanie ustawy oznacza, że Ukraina dostanie obiecaną już miesiąc temu pomoc w postaci gwarancji kredytowych na sumę 1 mld dolarów. Środki mają pomóc ustabilizować ukraińską gospodarkę oraz wesprzeć programy walki z korupcją czy wzmacniania społeczeństwa obywatelskiego. Ustawa przewiduje ponadto 100 mln dolarów na współpracę wojskową USA z Ukrainą i innymi krajami Europy Wschodniej i Środkowej.
W ustawie amerykańscy parlamentarzyści zgodzili się też z polityką administracji USA ws. nakładania sankcji na Rosjan i Ukraińców odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka, za interwencję wojskową na Krymie i podważanie suwerenności terytorialnej Ukrainy. Ponadto - w myśl ustawy - administracja może nakładać sankcje wizowe oraz zamrażać aktywa najbardziej skorumpowanych Rosjan bez bezpośredniego związku z Ukrainą. Poprawkę w tej sprawie przyjęto z inicjatywy republikańskiego senatora Johna McCaina.
Podpisanie ustawy poprzedziły tygodnie sporów obu izb Kongresu USA. Spór nie dotyczył bezpośrednio Ukrainy, ale postulatu Obamy i Demokratów, by przy okazji ustawy udzielić zgody USA na reformę Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) z 2010 roku, na co nie chcieli się zgodzić Republikanie.
Reforma MFW zakłada m.in. podwojenie kapitału Funduszu oraz zmianę organizacji instytucji, by większe wpływy miały w MFW rosnące gospodarki, takie jak Chiny, Brazylia czy Indie. Biały Dom nalegał na przyjęcie reformy, argumentując, że zwiększy ona kwotę dostępnej pomocy MFW dla krajów takich, jak Ukraina. USA są jedynym dużym krajem, który wciąż nie przyjął uzgodnionej już cztery lata temu reformy.
Ostatecznie Demokraci zrezygnowali z postulatu reformy MFW, by nie blokować dwustronnej pomocy USA dla Kijowa. Za ustawą głosowała ogromna większość deputowanych zarówno w Senacie, jak i w Izbie Reprezentantów.
....
TO KIEDY TE SANKCJE ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:01, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Rosja: wg analityków Gazprom straci na podwyżce cen dla Ukrainy
Rosyjski potentat gazowniczy Gazprom może w ostatecznym rachunku więcej stracić niż zyskać w rezultacie podwyższenia ceny dostarczanego Ukrainie gazu - wskazali cytowani przez agencję Reuters rosyjscy analitycy.
Przewidują oni, że Kijów zmniejszy zakupy i nie zdoła w pełni realizować należnych płatności.
Gazprom ogłosił w czwartek, że podnosi cenę gazu dla Ukrainy do 485 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, co stanowi drugą podwyżkę w ciągu trzech dni. Jest to najwyższa stawka za gaz dla któregokolwiek z klientów Gazpromu, który dostarcza ten surowiec odbiorcom z Unii Europejskiej po średniej cenie około 370 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.
Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk oświadczył, że wprowadzona w dwa tygodnie po zaanektowaniu Krymu przez Rosję podwyżka jest nie do przyjęcia. Dodał, iż spodziewa się wzmożenia nacisku Moskwy poprzez ograniczenie dostaw na Ukrainę.
- Nawet jeśli cena jest prawnie uzasadniona, naruszy ona reputację Gazpromu oraz zaszkodzi jego kapitalizacji i w pośredni sposób całemu rosyjskiemu rynkowi akcji - powiedział Walerij Niestierow ze Sbierbank CIB. Analitycy, w tym Niestierow, oceniają, że na posunięciu tym Gazprom może stracić w bieżącym roku około 2 mld dolarów.
Poprzednie spory cenowe skłaniały Rosję do wstrzymywania dostaw na Ukrainę, czego skutkiem było ograniczanie eksportu gazu do Europy, pokrywającego w normalnych warunkach 30 proc. jej zapotrzebowania.
Zdaniem analityków Gazprom może znów zakręcić kurki, ale mało prawdopodobne jest, by uczynił to natychmiast z uwagi na zmniejszenie popytu na gaz po zakończeniu sezonu zimowego.
- Cena wygląda na nierealistyczną w perspektywie długoterminowej - zaznaczył Niestierow. Według niego w bieżącym roku Ukraina najprawdopodobniej kupi mniej gazu niż prognozowane wcześniej 25 do 27 mld metrów sześciennych, a Gazprom straci 2 mld dolarów wskutek podwyżki cen i wprowadzenia przez rząd Rosji opłaty eksportowej przy jednoczesnym spadku własnej produkcji o 5 proc.
Również Aleksiej Kokin z Uralsib Capital oczekuje, że podniesienie ceny dla odbiorców ukraińskich pozbawi Gazprom w tym roku około 2 mld dolarów, a Ukraina zmniejszy zakupy gazu w Rosji do 20 mld metrów sześciennych w roku bieżącym i 15 mld w roku 2015.
W ubiegłym roku Gazprom dostarczył Ukrainie 25,8 mld metrów sześciennych gazu za 12 mld dolarów. W roku 2012 było to jeszcze 33 mld metrów sześciennych. Rosja zaspokaja obecnie około połowy ukraińskiego zapotrzebowania na gaz.
Analitycy przypuszczają, że kryzys będzie odroczony do zimy - czyli pory, w której Gazprom wstrzymywał dostawy w trakcie poprzednich sporów. - Sądzę, że tej zimy będziemy mieli konflikt gazowy - powiedział Kokin.
...
To SUPER ! NIECH PODNOSZA JAK NAJYZEJ TO I STRATY BEDA MIELI REKORDOWE IM SZYBCIEJ RODJA PADNIE TYM LEPIEJ
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:33, 09 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Volvo zawiesza współpracę z rosyjskim producentem czołgów
Szwedzki koncern Volvo, drugi na świecie producent ciężarówek, ogłosił dzisiaj, że zawiesza współpracę z rosyjskim Urałwagonzawodem z powodu rosnących napięć w stosunkach między Rosją i Ukrainą po rosyjskiej aneksji Krymu.
We wrześniu ub. roku Volvo ogłosił, że za pośrednictwem swojej francuskiej spółki zawarł umowę o współpracy z Urałwagonzawodem, największym na świecie kombinatem produkującym czołgi, nad nowym pojazdem opancerzonym.
- Zawiesiliśmy rozmowy i tym samym przesuwamy współpracę na późniejszy termin. Powodem tej decyzji jest sytuacja na Krymie, którą uważamy za czynnik wprowadzający niepewność - poinformowała rzeczniczka szwedzkiego koncernu agencję Reutera.
Jak dodała, Volvo musi jeszcze omówić sprawę z francuskimi władzami. Nie została podjęta decyzja o zakończeniu współpracy z rosyjskim kombinatem - zastrzegła.
W marcu Rosja dokonała aneksji należącego do Ukrainy Półwyspu Krymskiego, czym naraziła się na sankcje Zachodu i doprowadziła do najpoważniejszego kryzysu w stosunkach z Zachodem od czasu zimnej wojny.
>>>
BRAWO !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:34, 09 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Rosja już płaci za awanturę z Ukrainą
Rosja obniża prognozę wzrostu w 2014 roku do 0,5-1,1 proc.
Rząd Rosji obniżył we wtorek prognozę wzrostu gospodarczego w tym roku do 0,5-1,1 proc. z wcześniejszych 2,5 proc., dodając, że w przypadku ostrych sankcji wzrost będzie jeszcze słabszy.
Wiceminister gospodarki Andriej Klepacz nie wyklucza spadku popytu w Europie na gaz i ropę w związku z napięciem wokół Ukrainy.
Klepacz powiedział również, że Ukraina najprawdopodobniej zmniejszy zakupy rosyjskiego gazu w tym roku do 20 mld metrów sześciennych, ponieważ ma kłopoty z płaceniem za dostawy.
"Nie będzie to w rezultacie sankcji, ale można spodziewać się pewnego spadku popytu na nasze węglowodory zarówno na Ukrainie, jak i w krajach europejskich" - powiedział.
Klepacz wyjaśnił, że obecne widełki dla wzrostu gospodarczego odzwierciedlają przyjęcie środków wspierających aktywność, w tym rozluźnienie zasad dyscypliny budżetowej i rekapitalizację banków.
"Mam nadzieję, że rząd podejmie decyzje konieczne do pobudzenia wzrostu gospodarczego" - cytują jego słowa agencje rosyjskie.
Rząd również w spektakularny sposób zmienił prognozę na 2014 rok dotyczącą odpływu kapitałów, który nasilił się ze względu na ukraiński kryzys i groźby sankcji gospodarczych wobec Moskwy do 100 mld dolarów z 25 mld wcześniej.
Według banku centralnego odływ kapitału, będący endemiczną chorobą gospodarki rosyjskiej, podwoił się w pierwszym kwartale i osiągnął 50,6 mld dolarów, podczas gdy inwestycje zagraniczne zmalały trzykrotnie.
Klepacz przyznał, że ministerstwo gospodarki dysponuje "scenariuszem szokowym" w odpowiedzi na sankcje gospodarcze i "kataklizm gospodarki światowej" z jeszcze większym odpływem kapitału, ale zastrzegł, że obecnie nie przewiduje się skorzystania z tego scenariusza.
Rząd zrewidował też ostro swoją prognozę inflacji na ten rok do 6 proc. wobec wcześniej prognozowanych 4,8 proc., spadku produkcji przemysłowej (1/1,3 proc. wobec 2,2 proc.), inwestycji (-0,1 proc./-1,9 proc. wobec 3,9 proc.) i sprzedaży detalicznej (1,9 proc./ 2,4 proc. wobec 3,5 proc.).
Wydaje się, że rząd okazuje pod tym względem większy pesymizm - pisze AFP - niż Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który obniżył we wtorek prognozę wzrostu produktu krajowego brutto w 2014 roku do 1,3 proc.
Rosja odnotowała gwałtowne spowolnienie gospodarki w ostatnich latach: wzrost z 4,3 proc. w 2011 roku spadł w następnym do 3,4 proc. i 1,3 proc. w roku 2013. Według wielu ekspertów spowolnienie wynika z obecnego modelu, opartego na wysokich cenach ropy naftowej. Zjawisko to nasiliło się w marcu z uwagi na konfrontacje z krajami Zachodu w związku z aneksją Krymu przez Moskwę.
>>>
Czekamy na wielki kollaps !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:18, 12 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
USA nakładają kolejne sankcje .
Kolejne amerykańskie sankcje w związku z sytuacją na Ukrainie. Departament skarbu poinformował, że objął nimi siedmiu działaczy separatystycznych na Krymie oraz operującą na półwyspie spółkę gazową Czernomorneftgaz. Sankcje mają związek z aneksją Krymu przez Rosję.
Objęci sankcjami separatystyczni przywódcy to: Piotr Zima (szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy na Krymie), Aleksiej Czałyj (mer Sewastopola), Rustam Temirgalijew (wicepremier prorosyjskiego rządu Krymu), Jurij Żeriebcow (doradca przewodniczącego Rady Najwyższej Krymu), Michaił Małyszew (szef Centralnej Komisji Wyborczej w Autonomicznej Republice Krymu), Walerij Miedwiediew (szef centralnej komisji wyborczej w Sewastopolu) i Siergiej Cekow (pierwszy przedstawiciel Krymu przy Radzie Federacji Rosji – od 26 marca 2014 r.).
"Krym jest terytorium okupowanym. Będziemy kontynuowali nakładanie kosztów na tych, którzy są zaangażowani w trwające naruszanie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy" - podkreślił przedstawiciel resortu finansów USA David S. Cohen, cytowany w komunikacie o sankcjach.
Reuters odnotowuje, że posunięcie to jest trzecią rundą amerykańskich sankcji związanych z ukraińskim kryzysem. Agencja pisze o twardej linii USA przed zapowiedzianymi na czwartek w Genewie rozmowami wysokich rangą przedstawicieli Stanów Zjednoczonych, Rosji, Ukrainy i Unii Europejskiej.
...
CZEKAMY NA PRAWDZIWE SANKCJE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:28, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Lobbyści w Waszyngtonie wykorzystują ukraiński kryzys
Reuters
Wiele waszyngtońskich grup interesów powinno być wdzięcznych prezydentowi Władimirowi Putinowi.
Zajęcie Krymu przez Putina w ubiegłym miesiącu, to w Waszyngtonie argument na rzecz różnych działań - od budowy rurociągu po przyspieszenie programu prywatnych lotów kosmicznych, a nawet dot. zwiększenia eksportu skroplonego gazu ziemnego.
- To klasyczne zachowania - powiedział Burdett Loomis, profesor nauk politycznych University of Kansas specjalizujący się w lobbingu. - Można wygłaszać różne opinie przedstawiające mówcę niemal w aureoli świętości.
Kryzysy od dawna pobudzają Waszyngton do działania służąc za katalizatory polityki. Weźmy dla przykładu Sputnik: satelita okołoziemski wystrzelony przez Związek Radziecki w 1957 roku wywołał obawy, że Stany Zjednoczone przegrywają wyścig kosmiczny. Z tego powodu nastąpił wzrost poparcia dla programu, który umożliwił Amerykanom lądowanie na księżycu.
- Nikt nie chce, żeby poważny kryzys się zmarnował - powiedział w 2008 roku podczas konferencji "Wall Street Journal" Rahm Emanuel, burmistrz Chicago z ramienia Demokratów, kongresman okręgu wyborczego Illinois i szef administracji prezydenckiej w gabinecie prezydenta Baracka Obamy.
Miliarder i właściciel Space Exploration Technologies Corp. Elon Musk najwyraźniej wziął sobie te słowa do serca, kiedy 5 marca powiedział senackiej podkomisji budżetowej (Senate Appropriations subcommittee), że zależność Stanów Zjednoczonych od rosyjskich silników rakietowych stanowi zagrożenie.
Należąca do Muska SpaceX chce "dowozić" amerykańskich astronautów na międzynarodową stację kosmiczną - teraz takie usługi świadczy Rosja.
- To żenujące, że Stany Zjednoczone muszą prosić Rosjan o podwiezienie - powiedział Musk, który jest też prezesem Tesla Motors Inc., w wywiadzie udzielonym w marcu Bloomberg Television.
Rosyjska interwencja wojskowa na Ukrainie wywołała też apele o przyspieszenie eksportu amerykańskiego gazu naturalnego.
- Zwiększenie ilości naszego gazu na rynku zmniejszy niestabilność i zapewni zróżnicowanie - powiedziała Karen Harbert, prezes 21st Century Energy Institute, należącego do amerykańskiej izby gospodarczej. Słowa te zostały wypowiedziane do dziennikarzy podczas konferencji 4 marca, a tego samego dnia Putin poinformował, że Rosja wycofuje obniżkę ceny na gaz dostarczany Ukrainie.
Inne działania waszyngtońskich lobbystów, które ostatnio przybrały na sile, to starania amerykańskiego instytutu naftowego (American Petroleum Institute - API) o zniesienie zakazu eksportu ropy obowiązującego od lat 1970.
- Od początku ubiegłego roku bębnimy na alarm - powiedział Erik Milito, dyrektor API ds. eksploracji i produkcji. - Robimy to nadal i stało się to najpoważniejszą debatą w czasie całego kryzysu ukraińskiego.
Milito jest przekonany, że obie partie uważnie słuchają tego, co mówi API, a do członków instytutu należą Chevron i Exxon Mobil.
- Ostatnią rzeczą, jakiej chce Putin i jego klika, jest rywalizacja ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki w wyścigu energetycznym - powiedziała 25 marca podczas sesji senackiej komisji ds. energii i zasobów naturalnych jej przewodnicząca Mary Landrieu, Demokratka z Luizjany. Nalegała, żeby amerykańskie energetyczne organy nadzoru zatwierdziły projekt Sempra Energy dotyczący eksportu gazu z jej bogatego w ropę stanu.
- Eksport ropy to doskonała okazja dla Ukrainy i innych europejskich sojuszników, do wyrwania z się z wpływów Rosji - powiedział John Hess, prezes nowojorskiej Hess Corp., podczas czwartkowego wywiadu w Waszyngtonie. - Łatwiej jest dostarczyć tym krajom ropę niż gaz naturalny.
Pięć dni po zajęciu Krymu przez Rosję, kadra kierownicza TransCanada Corp. z siedzibą w Calgary, która chce zbudować rurociąg Keystone XL przez sześć amerykańskich stanów, a także przedstawiciele API, wzięli udział w konferencji prasowej w Waszyngtonie. Spotkanie, w którym uczestniczył też ambasador Kanady Gary Doer, miało na celu "podkreślenie ważnej roli rurociągu Keystone XL i innych podobnych projektów, w bezpieczeństwie ekonomicznym i narodowym Ameryki", jak napisano w e-mailowym komunikacie.
Senator John Hoeven, Republikanin z Dakoty Północnej i jeden ze współorganizatorów spotkania, odwiedził niedawno Ukrainę i "mógł na własne oczy przekonać się o istotnym znaczeniu zapewnienia krajowi bezpieczeństwa energetycznego", napisano w komunikacie zapowiadającym konferencję.
- Nie jest niczym niezwykłym, że firmy chcą skorzystać na kryzysie i będą szukać poparcia, żeby zadbać o swoje interesy - powiedział James Thuber, dyrektor Center for Congressional and Presidential Studies przy American University w Waszyngtonie. - Przemysł może mieć też swój udział w rozwiązania kryzysu.
I choć Stany Zjednoczone zwiększyły o ponad miliard dolarów pomoc dla Ukrainy, to jednocześnie ustawodawcy i Biały Dom wykorzystują sytuację do wznowienia zawieszonych rozmów na temat obniżenia ceł w wymianie handlowej - umowa w tej sprawie wygasła w lipcu.
Organizacja producentów odzieży i obuwia (American Apparel & Footwear Association), stowarzyszenie producentów elektroniki konsumenckiej (Consumer Electronics Association) i krajowe stowarzyszenie producentów wyrobów cukierniczych (National Confectioners Association) należą do koalicji lobbującej za odnowieniem umowy, znanej pod nazwą "system powszechnych preferencji celnych" (Generalized System of Preferences - GSP). Taka decyzja przyniosłaby natychmiastowe korzyści Ukrainie, powiedział 3 kwietnia pełnomocnik rządu ds. handlu Michael Froman, podczas posiedzenia komisji budżetowej Izby Reprezentantów.
Koalicja natychmiast przekazała tę opinię swoim zwolennikom.
- Mamy do czynienia z chęcią niesienia pomocy Ukrainie, a ten ruch stawia sprawę systemu powszechnych preferencji celnych na pierwszym miejscu - powiedział Dan Anthony, wiceprzewodniczący koalicji na rzecz GSP z siedzibą w Waszyngtonie.
Kryzys jest też wykorzystywany do popierania proponowanej umowy handlowej w sprawie handlu i inwestycji między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską, znanej pod nazwą Trans-Atlantic Trade and Investment Partnership (TTIP).
- Ostatnie wydarzenia na Ukrainie podkreśliły jedynie wagę TTIP - powiedział Froman 22 marca w czasie rozmowy w Brukseli.
W sytuacji, kiedy Stany Zjednoczone i Rosja są uwikłane w największy kryzys polityczny od czasów zimnej wojny, niektórzy eksperci wojskowi apelują do Obamy, żeby zmienił swoją strategię militarną. W 2012 Stany Zjednoczone ogłosiły plany zmniejszenie liczby wojsk w Europie o połowę i zdecydowały się na ograniczenie w ciągu 10 lat wydatków na obronę o 487 miliardów dolarów.
- Wszyscy w Pentagonie i w przemyśle zbrojeniowym wykorzystują kryzys na Ukrainie jako ostrzeżenie i argument za zwiększeniem wydatków na technologie wojskowe - powiedział w rozmowie telefonicznej Loren Thompson, prezes firmy konsultingowej ds. wojskowych Lexington Institute z siedzibą w Arlington wWirginii.
Thompson uważa, że kryzys może zwiększyć poparcie dla systemów tarcz antyrakietowych produkowanych przez Raytheon i Lockheed Martin, a także dla pojazdów opancerzonych produkowanych między innymi przez General Dynamics i BAE Systems.
Rzecznicy General Dynamics, Lockheed Martin i Raytheon odmówili komentarza na temat wpływu kryzysu ukraińskiego na ich działalność lub twierdzili, że taki wpływ nie ma miejsca. Z rzecznikiem BAE redakcji nie udało się skontaktować.
- Mamy tu do czynienia z działaniem na własną korzyść, ale pod hasłem dobra publicznego Stanów Zjednoczonych lub mieszkańców Ukrainy - powiedział Loomis o lobbystach wykorzystując kryzys dla własnych korzyści. - To jak napływająca fala, na której surfują lobbyści.
Brian Wingfield
...
Lobbysci lobbystami a sytuacja domaga sie dzialan . WIDZICIE ZE W GOSPODARCE PROZNI NIE MA ! JAK ROSJA ZNIKNIE Z RYNKU SWIATOWEGO NA TO MIEJSCE SA TLUMY ! DZIS NIE JEST PROBLE KUPIC TYLKO SPRZEDAC ! I NIE SLUCHAJCIE ZADNYCH BREDNI ODWROTNYCH !
PODUPADLA GOSPODARKA SWIATA OZNACZA RYNEK KONSUMENTA ! KTO KUPUJE RZADZI ! I dlatego taka zbrodnia jest postawa Zachodu . Tanim kosztem mozna skonczyc z Putlerem .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:04, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Alfa Bank Ukraine wycofuje sie z Krymu
Alfa Bank Ukraine, który należy do rosyjskiego miliardera Michaiła Fridmana, zaprzestaje działalności na Krymie, tłumacząc to brakiem podstaw prawnych do jej prowadzenia - podał Reuters.
Jak podaje Agencja, Ukraina i kraje zachodu, które nie zaakceptowały aneksji Krymu przez Rosję, zamykają banki w tym regionie.
O zamknięciu swoich filii na Krymie poinformował w tym miesiącu austriacki bank Raiffeisen Bank International. Podobnie uczyniły ukraińskie banki - należący do oligarchy Rinata Achmetowa Ukrainian International Bank oraz państwowy Ukrgasbank - które ogłosiły, że zamkną swoje filie do 17 kwietnia.
Według szacunków banku centralnego Ukrainy, przed aneksją na Krymie działało ponad 1 tys. filii ponad 20 ukraińskich banków.
...
Slusznie . To teraz teren mafijny . Kraina bezprawia .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:43, 16 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Rosyjski minister: wolniejszy wzrost gospodarki z powodu kryzysu ukraińskiego
Minister gospodarki Rosji Aleksiej Ulukajew powiedział dzisiaj, że wzrost gospodarczy spadł w pierwszym kwartale do 0,8 procent z powodu trudnej sytuacji międzynarodowej i odpływu kapitału. Prognozy przewidywały wzrost rosyjskiego PKB na poziomie 2,5 proc.
Ulukajew powiedział w parlamencie, że stan gospodarki pogorszył się z powodu "trudnej sytuacji międzynarodowej", a także "poważnego odpływu kapitału". W ciągu pierwszych trzech miesięcy bieżącego roku ucieczka kapitału z Rosji była większa niż w całym roku 2013.
Sytuacja gospodarcza jest najtrudniejsza od roku 2009 - ocenił minister i przyznał, że pogorszyła się w ostatnim czasie.
- Do wewnętrznych czynników dołączyła niepewność na rynkach globalnych, odpływ kapitału, brak gotowości inwestorów do podejmowania decyzji inwestycyjnych w trudnej sytuacji międzynarodowej, do której doszło w ciągu ostatnich dwóch miesięcy - mówił Ulukajew.
Poinformował też, że Rosja bada możliwość złożenia skargi na USA w Światowej Organizacji Handlu (WTO), z powodu sankcji amerykańskich nałożonych na cztery banki rosyjskie.
- Na szczycie WTO w Genewie omawialiśmy możliwość złożenia skargi na USA za sankcje, które nałożyły one na banki rosyjskie. Z naszego punktu widzenia kwalifikuje się to jako ograniczenie zasad WTO i mamy nadzieję na wykorzystanie mechanizmów WTO, by powściągnąć naszych partnerów - powiedział Ulukajew.
Amerykańskie sankcje dotknęły cztery banki: Rossija, filię Rossii - Sobinbank oraz SMP Bank i Inwestkapitałbank.
>>>
Bedzie katastrofa !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:10, 22 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Lwów bojkotuje rosyjską wódkę
Mieszkańcy Lwowa nie chcą pić rosyjskiej wódki. Podczas akcji w tym mieście, przeciwnicy Władimira Putina wylali gorzałkę do kanalizacji. Apelowali do rodaków, by nie kupowali alkoholu i innych towarów z Rosji, i tym samym nie wspierali "okupantów".
- Niech to będzie ostatnia rosyjska wódka, kupiona we Lwowie - mówił uczestnik poniedziałkowej akcji Oleg Radyk. Wcześniej ukraiński portal censor.net napisał, że wódka z Rosji zostanie wycofana ze sprzedaży także w Kanadzie, gdzie mieszka liczna diaspora ukraińska.
..
Oczywiscie . Chyba kazda normalna osoba ma juz dosc slowa Rosja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:32, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Niemiecki rząd blokuje eksport sprzętu wojskowego do Rosji
Niemiecki rząd nie wydaje niemieckim firmom zezwoleń na eksport broni i amunicji oraz innego sprzętu wojskowego do Rosji - podał dzisiaj niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung". Partia Zieloni domaga się europejskiego embarga na dostawy broni do Rosji.
Do 8 kwietnia do ministerstwa gospodarki wpłynęło 69 wniosków o wydanie pozwolenia na sprzedaż sprzętu wojskowego do Rosji o łącznej wartości 5,18 mln euro - pisze "SZ", powołując się na odpowiedź resortu gospodarki na interpelację poselską opozycyjnej partii Zieloni.
Ministerstwo gospodarki zapewniło, że ze względu na sytuację polityczną obecnie nie wydaje żadnych pozwoleń na eksport broni do Rosji. W przypadku udzielonych wcześniej zezwoleń trwa analiza wniosków. "W sprawach krytycznych" resort zabiega o wstrzymanie uzgodnionych wcześniej dostaw.
W marcu minister gospodarki Sigmar Gabriel wstrzymał w związku z sytuacją na Krymie realizację kontraktu koncernu zbrojeniowego Rheinmetall AG na dostawę do Rosji centrum szkolenia bojowego dla rosyjskiej armii. Kontrakt opiewał na 120 mln euro.
Znajdujące się obecnie w ministerstwie wnioski nie dotyczą sprzętu bojowego, takiego jak czołgi, karabiny maszynowe, samoloty czy rakiety, lecz innych rodzajów sprzętu: okrętów i ich wyposażenia, amunicji, pistoletów i pojazdów terenowych, a także materiałów wybuchowych i oprogramowania komputerowego - czytamy w "SZ".
Posłanka Zielonych Agnieszka Brugger zaapelowała na łamach "SZ" o cofnięcie wszystkich zezwoleń na eksport broni do Rosji i nałożenia na ten kraj europejskiego embarga na sprzęt wojskowy.
>>>
Jak USA sie wkurzyly to od razu sie dalo zablokowac !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:37, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Spadki na moskiewskiej giełdzie. Kurs rubla w dół
Moskiewska giełda zareagowała spadkiem na manewry wojskowe
Na moskiewskiej giełdzie spadła wartość akcji rosyjskich spółek. Gwałtownie obniżył się też kurs rubla do dolara i euro. Zdaniem analityków to reakcja rynków na zaostrzenie się sytuacji na Ukrainie i ogłoszone przez Rosję manewry wojskowe.
Szef rosyjskiego Ministerstwa Obrony Siergiej Szojgu ogłosił manewry wojskowe w pobliżu ukraińskich granic.
Wkrótce po opublikowaniu tych informacji zaczęła spadać wartość akcji rosyjskich spółek, notowanych na moskiewskiej giełdzie.
>>>>
Wladza rujnuje kraj !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:01, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
W Rosji kolejna niespodziewana podwyżka stóp procentowych z powodu kryzysu na Ukrainie
Reuters
W Rosji w piątek niespodziewana podwyżka stóp procentowych, bo kryzys na Ukrainie to groźba sankcji wobec rosyjskiej gospodarki i osłabienie kursu rubla.
Główna stopa procentowa w Rosji została podwyższona o 50 pkt. bazowych do 7,5 proc. - podał centralny bank Rosji.
Decyzja ta była dla analityków dużym zaskoczeniem, bo niemal wszyscy oczekiwali, że bank pozostawi w piątek stopy procentowe bez zmian. Jeden z analityków oczekiwał podwyżki do 8,0 proc.
Wcześniej bank podwyższył nieoczekiwanie benchmarkową stopę 3 marca o 150 pkt. bazowych, do 7,0 proc. z 5,5 proc.
Stopa procentowa pozostawała na poziomie 5,5 proc. od sierpnia 2012 r.
...
Dlaczego niespodziewana ? Trwa rolowanie gospodarki w Rosji . Bedzie sie zwijac .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:16, 26 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Najbogatsze państwa świata nakładają na Rosję sankcje
Przywódcy G7, siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata, uzgodnili podjęcie szybkich działań na rzecz nałożenia na Rosję nowych sankcji w związku z kryzysem na Ukrainie. Reuters zapowiada, że UE i USA wprowadzą je już w poniedziałek.
Według wyższego przedstawiciela władz USA, każdy kraj G7 zadecyduje, jakie sankcje wprowadzi i choć przedsięwzięcia te będą koordynowane, nie muszą być identyczne.
Jak głosi komunikat opublikowany przez Biały Dom w czasie, gdy prezydent Barack Obama przebywa z wizytą w Korei Południowej, celem nowych sankcji jest ukaranie Rosji za to, że nie realizuje międzynarodowego porozumienia dotyczącego uregulowania kryzysu ukraińskiego.
"Biorąc pod uwagę pilność zagwarantowania możliwości pomyślnego i pokojowego głosowania w wyborach prezydenckich na Ukrainie w przyszłym miesiącu zobowiązaliśmy się do szybkich działań na rzecz zintensyfikowania ukierunkowanych sankcji i przedsięwzięć, podwyższających Rosji koszty jej działań" - czytamy w komunikacie.
Dokument ten nie podaje, o jakie kroki konkretnie chodzi. Zaznacza natomiast, że państwa G7 "nadal przygotowują się do sięgnięcia po szersze, skoordynowane sankcje, w tym przedsięwzięcia sektorowe na jakie pozwolą okoliczności".
Komunikat przypomina jednocześnie Rosji, że "drzwi do dyplomatycznego rozwiązania kryzysu pozostają otwarte" i wzywa ją do przestrzegania zawartego w Genewie porozumienia.
W skład G7 wchodzą USA, Kanada, Japonia, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Włochy.
Reuters podał, że USA i Unia Europejska wprowadzą sankcje w poniedziałek. Według zastrzegających sobie anonimowość źródeł, UE ma zarządzić sankcje wobec 15 osób, które wcześniej nie były nimi objęte. Sankcje USA mają dotyczyć osób i instytucji, a na liście ukaranych znajdą się "ludzie z najbliższego otoczenia" prezydenta Władimira Putina.
Wskazuje się jednocześnie, że UE i USA mogłyby zrezygnować z nowych sankcji tylko wtedy, gdyby natychmiast zostało wstrzymane to, co określa się jako sponsorowanie przez Rosję ruchów separatystycznych we wschodniej Ukrainie.
Moskwa odrzuca twierdzenia, że kieruje separatystami, którzy w ciągu ubiegłych trzech tygodni opanowali znaczne obszary we wschodniej Ukrainie. Biały Dom oświadczył jednak, iż prezydent Barack Obama oraz europejscy sojusznicy USA zgodnie uznali w piątek odpowiedzialność Rosji za zwiększanie napięcia w regionie.
...
Nie nalozyliscie sankcji i macie coraz wiekszy pasztet . Tym razem tez poczekacie na wiekszy ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:06, 27 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Agencja ratingowa Standard and Poor's obniżyła rating Rosji do BBB-
Reuters
Agencja ratingowa Standard and Poor's obniżyła w piątek, po raz pierwszy od ponad pięciu lat, rating Rosji z poziomu BBB do poziomu BBB minus, tłumacząc swą decyzję rosnącym napięciem pomiędzy Moskwą a Kijowem.
Agencja zachowała też negatywną perspektywę ratingu Rosji, obniżoną w marcu ze stabilnej z powodu zagrożenia sankcjami Zachodu.
"Napięta sytuacja geopolityczna pomiędzy Rosją a Ukrainą mogłaby spowodować dalszą ucieczkę z rosyjskiej gospodarki kapitałów, tak zagranicznych, jak i krajowych, i mogłaby osłabiać już i tak słabe perspektywy wzrostu" - podała Standard and Poor's w komunikacie.
Zaniepokojeni zagraniczni inwestorzy wycofali w pierwszym kwartale 2014 roku z Rosji około 70 mld dolarów, więcej niż w całym roku 2013. Według Banku Światowego w całym bieżącym roku inwestorzy mogą wycofać łącznie 150 mld dolarów.
S&P zapowiedziała też, że może po raz kolejny obniżyć rating Rosji, jeśli na ten kraj zostaną nałożone "jeszcze poważniejsze sankcje". Uprzedzał o nich w czwartek przebywający w Japonii prezydent USA Barack Obama.
Decyzja o obniżeniu ratingu Rosji nastąpiła po kolejnym ostrzeżeniu ze strony USA, które zagroziły w czwartek dalszymi sankcjami.
Agencja mogłaby też obniżyć rating Rosji, jeśli zauważyłaby "zwiększone ryzyko zdolności kredytowej z powodu słabszego niż przewidywano wzrostu gospodarczego".
Standard and Poor's przypomina, że gospodarka rosyjska w 2013 roku zwolniła tempo wzrostu do 1,3 procent, "najniżej od 1999 roku". "Jeśli napięcia geopolityczne w 2014 roku nie zmniejszą się, istnieje poważne zagrożenie, że wzrost gospodarczy spadnie poniżej 1 proc." - uprzedza.
Prezydent Rosji Władimir Putin potwierdził w czwartek, że sankcje Zachodu mają wpływ na gospodarkę, jednak minimalizował ich następstwa.
...
Kolejne tąpnięcie gospodarki Rosji ! Znakomicie . Trzeba sankcji i nie pieprzcie mi o ,,zwyklych Rosjanach" . Zaledwie 30 % popiera Putina ale agresje cos 80 % . Nawet co co Putina nienawidza . MUSZA DOSTAC PO TYLKU JAK NIEMCY W 1945 ! NIE MA INNEJ DROGI ! ROSJA MUSI BYC ZDRUZGOTANA ! TAK SIE KONCZY NAZIZM !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:22, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Obama: sankcje wobec Rosji obejmą eksport wyrobów high-tech z USA
Prezydent Barack Obama zapowiedział, że nowe sankcje USA wobec Rosji nakładane w związku z kryzysem na Ukrainie obejmą eksport amerykańskich wyrobów high-tech dla rosyjskiego przemysłu obronnego. Sankcje te mają zostać ogłoszone jeszcze dzisiaj.
Obama powiedział w Manili, która jest ostatnim etapem jego azjatyckiej podróży, że sankcje, będą nałożone na osoby indywidualne i przedsiębiorstwa.
Zaznaczył, że celem nie jest prezydent Władimir Putin osobiście, lecz doprowadzenie do "zmiany jego kalkulacji, jeśli chodzi o to, jak obecne działania, w które się angażuje, mogą mieć na dłuższą metę niekorzystny wpływ na rosyjską gospodarkę".
Oświadczył, że zdołał zmobilizować państwa europejskie, z których wiele sceptycznie podchodzi do działań przeciwko Rosji, do nałożenia sankcji na Moskwę w związku z kryzysem na Ukrainie. Dodał, że USA i ich sojusznicy rozważają dalsze sankcje, wymierzone w sektory rosyjskiej gospodarki.
"New York Times" pisał w niedzielę, że sankcjami, które zostaną ogłoszone w poniedziałek, objęci zostaną m.in. prezesi dwóch rosyjskich gigantów na rynku energii: Rosnieftu - Igor Sieczyn oraz Gazpromu - Aleksiej Miller, obaj wieloletni współpracownicy prezydenta Władimira Putina.
W odpowiedzi na wojskową interwencję Rosji na Krymie oraz nielegalną aneksję półwyspu Stany Zjednoczone nałożyły do tej pory sankcje w postaci zamrożenia aktywów i/lub zakazu wizowego na ok. 40 osób, w tym wysokiej rangi rosyjskich urzędników i osoby z najbliższego otoczenia Putina, a także kilku oligarchów, którzy dorobili się przy nim ogromnych majątków. Sankcjami objęty został też bank Rossija z Petersburga obsługujący wielu ludzi ze szczytów rosyjskiej władzy oraz mająca siedzibę na Krymie firma gazowa Czornomornaftohaz.
Ponadto prezydent Obama zagroził wprowadzeniem sankcji wobec kluczowych gałęzi gospodarki Rosji m.in. sektora finansowego, energetycznego, zbrojeniowego, metalurgicznego i wydobywczego, jeśli Kreml będzie eskalować sytuację na Ukrainie, np. wysyłając swe wojska do wschodnich i południowych regionów tego kraju.
Ambasadorowie krajów UE mają spotkać się w poniedziałek, aby omówić nowe sankcje wobec Rosji w związku z kryzysem na Ukrainie. Dyplomaci powinni "przyjąć dodatkową listę sankcji «fazy drugiej»", jak zamrożenie aktywów i zakazy podróży.
W sobotę Komisja Europejska przekazała komunikat, według którego kraje G7 zobowiązały się do działania w trybie pilnym w celu rozszerzenia ukierunkowanych sankcji na Rosję. Napisano, że trwają przygotowania do przejścia w kierunku "szerszych, skoordynowanych sankcji, włącznie ze środkami sektorowymi", dotyczącymi całych gałęzi gospodarki, gdy ich wprowadzenie uzasadnią okoliczności.
>>>
Trzeba im przywalic zdac druzgoczacy cios ! ILE RAZY MAM POWTARZAC ! CO ZYSKALISCIE UDAWANYMI SANKCJAMI ? WIEKSZ KLOPOTY !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:24, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
USA ogłaszają nowe sankcje dla Rosji
Biały Dom poinformował o nowych sankcjach dla Moskwy za działania na Ukrainie. Na czarnej liście USA znajduje się 7 rosyjskich urzędników państwowych oraz 17 firm powiązanych z Władimirem Putinem oraz osoby prywatne. Będą one miały zakaz wjazdu do Stanów Zjednoczonych, a ich środki na amerykańskich kontach zostaną zamrożone. Nowe sankcje ogłosiła także Unia Europejska.
Wśród osób objętych sankcjami jest m.in. szef Rosnieftu Igor Sieczyn. Tuż po tym doniesieniu, na moskiewskim parkiecie akcje firmy straciły ponad dwa procent. W tym gronie są także szef komisji spraw zagranicznych Dumy Aleksiej Puszkow i wicepremier Federacji Rosyjskiej Dmitrij Kozak, zastępca szefa administracji Kremla Wiaczesław Wołodin, pełnomocny przedstawiciel prezydenta Federacji Rosyjskiej na Krymie Oleg Bieławiencew oraz szef Federalnej Służby Ochrony (FSO) Jewgienij Murow.
Amerykańska administracja wstrzymuje też eksport wysoko zaawansowanej technologii wojskowej do Rosji.
Już wcześniej komentatorzy podkreślali, że reperkusje strony amerykańskiej wobec Kremla będą bardziej dotkliwe niż te planowane przez Unię Europejską.
Prezydent Barack Obama podczas wizyty Filipinach tłumaczył, że amerykańskie restrykcje uderzą nie tylko w przedstawicieli rosyjskich władz, ale też w rosyjskie przedsiębiorstwa. Jak mówił, celem USA nie jest uderzenie bezpośrednio w Putina, celem jest zmiana jego oceny, jak działania na Ukrainie, w które jest zaangażowany, mogą wpływać na rosyjską gospodarkę w długim okresie.
Rosnieft stracił na giełdzie !
>>>
To kolejny niestety drobny cios !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:59, 29 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Visa zawiesza obsługę dwóch rosyjskich banków
Reuters
Międzynarodowy system obsługi kart płatniczych Visa, zawiesił obsługiwanie dwóch rosyjskich banków.
Według agencji Itar Tass , chodzi o SMP Bank oraz InvestCapitalBank.
Banki te znalazły się wśród firm objetych wczoraj najnowszymi sankcjami amerykańskimi. Departament Skarbu USA ogłosił wczoraj listę 17 rosyjskich firm , głównie powiązanych z branżą energetyczną i finansową. Aktywa tych firm zostają zamrożone.
...
To cieszy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:55, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Riabkow: amerykańskie sankcje high-tech uderzą w rosyjskie firmy
Rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow przyznał we wtorek, że amerykańskie sankcje polegające na zakazie eksportu do Rosji zaawansowanych technologii uderzą w rosyjskie firmy tego sektora.
W wywiadzie, który ukazał się na stronie Gazeta.ru, Riabkow oświadczył, że "znaczenie tych środków jest całkowicie oczywiste" dla strony rosyjskiej. Dodał, że obawy dotyczą "zwłaszcza ograniczenia współpracy w dziedzinie wysokich technologii, głównie eksportu z USA do Rosji produktów podwójnego zastosowania". "To wszystkie uderza w nasze przedsiębiorstwa i przemysł high-tech".
USA ogłosiły w poniedziałek, że obejmują sankcjami w postaci zakazu wizowego i zamrożenia aktywów kolejnych 17 przedstawicieli Rosji, w reakcji na politykę Moskwy wobec Ukrainy. Ponadto zamrożeniem aktywów Waszyngton objął 17 rosyjskich firm. Sankcje obejmują też eksport pewnych wysokich technologii, które zdaniem USA mogłyby wzmocnić potencjał wojskowy Rosji.
...
Oczywiscie ze odczuja ale to ciagle malo . To musi byc ogolne zalamanie ekonomii . To co zrobili to zbrodnia .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:49, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Julia Wizowska | Onet
Rosjanom wstęp wzbroniony?
Wielu Rosjan przyjechało do Polski na czterodniowy weekend majowy. Jednak od czasu aneksji Krymu nie wszędzie są tu mile widziani.
Aleksander z rodziną przyjechał do wynajętego domku na Mazurach. Warmińskie SPA ma rezerwację dla koleżanek Marii i Daszy. Irina z mężem wybrali się na zwiedzanie Trójmiasta. - Znajomi polecali - mówią. Należą oni do tysięcy Rosjan, którzy, korzystając z małego ruchu granicznego, przyjeżdżają do Polscy jako turyści i konsumenci. Przez chwilę jednak się wahali: jechać czy nie? - Krymskie wydarzenia trochę namieszały w relacjach sąsiedzkich - uważają.
"To podłe"
Na sprawę krymską Polacy i Rosjanie patrzyli z dwóch różnych perspektyw. Dla pierwszych była to brutalna aneksja przeprowadzona z pogwałceniem umów międzynarodowych. Dla drugich - wsparcie dla rodaków "podarowanych" Ukrainie przez Chruszczowa w 1954 roku i od dwóch dekad pragnących wrócić w skład Rosji.
O ile jednak większość - po obu stronach granicy - stara się nie mieszać spraw politycznych ze stosunkami społecznymi, o tyle zawsze znajdzie się ktoś, kto sprowokuje zamieszanie.
- Pamiętam dyskusję w internecie o waszych hotelarzach, który zapowiedzieli, że nie obsłużą Rosjan. To było podłe - mówi Dasza o komentarzach na stronie Vkontakte, rosyjskim odpowiedniku Facebooka.
Dyskusja dotyczyła dwóch hotelarzy - jednego z Zakopanego, drugiego z Pomorza. Pierwszy wypowiedział się w mediach: - Dopóki 90 proc. Rosjan będzie popierać działania aktualnego prezydenta, szczególnie te w sprawie Krymu, w naszym hotelu będziemy odmawiać im gościny - powiedział Piotr Zygarski z Diamonds Rzemieślnik. Nad wejściem do hotelu powiesił dwie flagi, polską i ukraińską.
Drugi prosi o zachowanie anonimowości. Jak twierdzi, nie chce robić wokół siebie sensacji. - Odprawiłem z kwitkiem autokar i kilka samochodów z Rosjanami. Nie chcę ich przyjmować u siebie, niech jadą na Krym - mówi. Czy nie żałuje straconych pieniędzy? - Są sprawy ważniejsze od pieniędzy - kończy patetycznie.
Turysta równa się pieniądz
A Rosjanie, gdy przyjeżdżają do Polski, zostawiają niemałe pieniądze. Jak szacują przedsiębiorcy, sąsiedzi z północnego wschodu w polskich klubach, sklepach, restauracjach i hotelach wydają po kilka tysięcy złotych od osoby. - Na majowy weekend przeznaczyliśmy trochę ponad dwa tysiące dolarów - mówi Aleksander odwiedzający z rodziną Mazury. Maria i Dasza również nie oszczędzają. - Trzy noce w hotelu, zabiegi SPA, sauna, basen, jakieś dodatkowe atrakcje poza hotelem. W sumie planujemy zamknąć wydatki w kwocie 28 - 30 tys. rubli na osobę (2,3 - 2,5 tys. zł) - mówi Dasza. Irina na odpoczynek przeznaczy mniej, ale w drodze powrotnej chce zrobić zakupy w jednym z trójmiejskich centrów handlowych.
To jest kolejny powód, dla którego Rosjanie z obwodu kaliningradzkiego przyjeżdżają do Polski. Nie tylko po odpoczynek, ale i po zakupy.
Tysiące samochodów
Przyczyniło się do tego oczywiście porozumienie między Polską a Federacją Rosyjską ws. małego ruchu granicznego. Umowa została podpisana w połowie 2012 roku, a już rok później stało się jasne, jak ważne było to porozumienie dla kontaktów turystycznych i gospodarczych między sąsiadami.
Jak pokazują statystyki, rekord odpraw na granicy z obwodem kaliningradzkim padł w styczniu. Drugiego dnia tego roku celnicy odprawili o 30 proc. więcej pojazdów niż zwykle - 108 autobusów i ponad 7 tys. osobówek. A dzień później do Polski wjechało już 8 tys. samochodów osobowych.
A wyjeżdżając, przedstawiali polskim celnikom rachunki za zakupy. W sumie przez cały 2013 rok - 115 tys. rachunków na kwotę prawie 95 mln zł. Ta suma nie obejmuje jednak opłat zwolnionych z VAT: usług hotelarskich, posiłków w restauracjach, napojów w barach. Stąd faktyczna kwota wydatków Rosjan w Polsce była dużo wyższa.
Branża turystyczna i usługowa zacierały ręce. Ekonomiści prognozowali zwiększenie się potoku Rosjan zainteresowanych wydaniem pieniędzy w Polsce. Tymczasem, w lutym miały miejsce krymskie wydarzenia. Między sąsiadami powstało napięcie. Eksperci z Instytutu Turystyki szacowali nawet, że w tym roku liczba przyjezdnych z Rosji nie wzrośnie, a nawet spadnie o kilka procent.
Stosunek lepszy czy gorszy
"Na zdjęciach samochód mojej koleżanki zaparkowany pod hipermarketem z lekka podrasowany przez nieobojętnych mieszkańców Gdańska" - napisała niejaka Tatiana, mieszkanka Kaliningradu, w sieci społecznościowej. Dołączyła zdjęcia: białe auto z rosyjską rejestracją potraktowane cegłą lub kamieniem. Spadł on na przednią szybę przypadkiem z przejeżdżającej obok ciężarówki albo został rzucony z premedytacją przez chuliganów - ustalić się nie udało. W sieci jednak zawrzało. Komentujący podawali własne przykłady niechęci wobec "ruskich": obrzucanie wyzwiskami na ulicach, niemiła obsługa w restauracjach, szykany.
- Wiele osób sobie zakodowało, że Rosjanie nie są mile widziani na Pomorzu - mówi dyrektor Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej Krystyna Hartenberger-Pater. Jak tłumaczy, może to mieć związek z negatywnymi sygnałami wysyłanymi ze strony rosyjskiego MSZ do mieszkańców Kaliningradu. - By nie podróżowali za granicę, bo jest niebezpiecznie. Jesteśmy jednak w kontakcie z mediami kaliningradzkimi, śledzimy emocje i dementujemy plotki - dodaje dyrektor.
Tymczasem z sondażu przeprowadzonym przez Kaliningradzką Grupę Monitoringową w połowie kwietnia wynika, że co trzeci mieszkaniec obwodu jest przekonany o pogorszeniu się stosunku Polaków do Rosjan. Mniej więcej tyle samo osób uważa, że również Litwini zmienili swoje nastawienie do sąsiadów. Sami jednak kaliningradczycy twierdzą, że sprawy geopolityczne nie wpłynęły na ich postawę wobec Polaków i Litwinów.
Politycy swoje, my swoje
- Przyjeżdżam do Polski regularnie od otwarcia małego ruchu granicznego. I będę dalej przyjeżdżał na zakupy. Na Dzień Kobiet byliśmy z żoną w Gdańsku, skorzystaliśmy z promocji - mówi Andrzej. Wraca do domu z siatkami pełnymi produktów. Szynek, kiełbas, nabiału. W marcu małżeństwo buszowało po sklepach z ubraniami.
Z akcją promocyjną na 8 marca również było nie lada zamieszanie. W rosyjskiej prasie i na portalach społecznościowych reklamowano weekend niskich cen dla mieszkańców obwodu: promocje zadeklarowały sklepy, restauracje, ośrodki SPA, hotele, głównie z Trójmiasta, a gdyńskie centrum handlowe zarezerwowało nawet darmowe autokary z Kaliningradu w obie strony. W polskich mediach pojawiły się jednak głosy, że tego typu akcje są deklaracją poparcia dla polityki rosyjskiego rządu względem Ukrainy. Po fali krytyki PROT poinformował o zawieszeniu akcji. - Chaos informacyjny, który utworzył się wokół tej akcji, był tylko po naszej stronie granicy. Żadne komunikaty o zawieszeniu na stronę rosyjską nie wypłynęły - wyjaśnia dyrektor PROT Krystyna Hartenberger-Pater. Dodaje, że informacje nie zdążyły przekroczyć granicy. - Marszałek następnego dnia stwierdził, że nie należy mieszać polityki zagranicznej z gospodarką turystyczną. Akcja trwała dalej, weekend za pół ceny dla klienta rosyjskiego odbył się na terenie Trójmiasta. Nie miały miejsca na szczęście żadne incydenty - dodaje dyrektor.
Trójmiasto czeka na turystów
Dyrekcja PROT podkreśla, że cały czas przeprowadza akcje promocyjne na terenie obwodu kaliningradzkiego. Nie chce jednak na razie prognozować wakacji, bo jak przyznaje, sytuacja jest na tyle dynamiczna, że nie wiadomo, jak się zmieni. Teraz niektórzy pomorscy hotelarze zanotowali spadki, co jest związane z odwołaniem imprez na szczeblu dyplomatycznym, a więc i anulowaniem rezerwacji miejsc noclegowych. - Na razie nie wpływa to na ruch indywidualny, ale cały czas monitorujemy sytuację - przyznaje Krystyna Hartenberger-Pater.
- Nasza otwartość nie została w żaden sposób zmieniona w związku z sytuacją geopolityczną - mówi dyrektorka PROT. Turyści przyjeżdżają. Jak dodaje Hartenberger-Pater: - Hotele są obłożone. Po trasach dojazdowych zmierza do Trójmiasta potok samochodów z różnymi rejestracjami.
W tym także rosyjskimi.
>>>
Sumienie wazniejsze od paru groszy zreszta podejarzanego pochodzenia .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:28, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Biały Dom obdzwania prezesów firm, by nie jechali na forum w Rosji
Biały Dom obdzwania prezesów amerykańskich gigantów, by zrezygnowali z udziału w aspirującym do miana rosyjskiego Davos międzynarodowym forum gospodarczym w Petersburgu, którego gospodarzem będzie prezydent Rosji Władimir Putin - donosi "New York Times".
Jest to kolejny przejaw wysiłków administracji prezydenta Baracka Obamy, by poprzez izolację Moskwy ukarać ją za interwencję na Ukrainie - wyjaśnia we wtorkowym wydaniu nowojorski dziennik.
Przedstawiciele administracji, w tym minister finansów Jack Lew, minister handlu Penny Pritzker czy doradczyni Obamy ds. kontaktów z biznesem Valerie Jarrett osobiście obdzwaniali w ostatnich dniach prezesów amerykańskich gigantów, działających w sektorze energii, finansów czy przemyśle, by odwołali swój udział w gospodarczym forum w Petersburgu. Ta zaplanowana od 22 do 24 maja impreza jest rosyjską odpowiedzią na coroczne forum gospodarcze w Davos w Szwajcarii.
Doradcy Obamy mieli używać argumentu, że uczestnicząc w petersburskim forum, prezesi firm staliby się "narzędziem propagandy Putina, który mógłby wykorzystać ich obecność, by podważać opinię, że jest międzynarodowo izolowany". Według "NYT" ten "intensywny lobbing" doradców Obamy okazał się skuteczny i prezesi takich amerykańskich gigantów jak Goldman Sachs, Alcoa, PepsiCo, Morgan Stanley, ConocoPhillips oraz innych wielkich międzynarodowych firm, które robią interesy w Rosji, już wycofali się z udziału w petersburskim forum lub to planują.
Gazeta przyznaje, że telefony z Białego Domu "postawiły kierownictwo firm w niezręcznej sytuacji", bo chcą one uniknąć urażenia którejkolwiek ze stron. "Nie chcą spięcia z administracją Obamy", ale też zdają sobie sprawę, że dla Putina forum w Petersburgu to ważne wydarzenie, które traktuje jako okazję, by pokazać się na światowej scenie.
- W nadziei, że unikną zrażenia do siebie Putina, co narażałoby na niebezpieczeństwo ich operacje oraz dziesiątki tysięcy pracowników w Rosji, kilka firm wyśle do Petersburga niższej rangi dyrektorów zatrudnionych w Moskwie lub Europie - donosi "NYT".
...
I prosze mi opublikowac liste tych ktorzy pojada !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:20, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
"The Moscow Times": Rosja traci turystów. Polacy odwołali większość rezerwacji
- Interwencja Moskwy na Ukrainie spowodowała kryzys w branży turystycznej w Rosji. Wiele podróży zostało odwołanych ze względów bezpieczeństwa, jak również z pobudek politycznych - donosi "The Moscow Times". Autorzy tekstu zauważają, że spory wkład w taki stan rzeczy mają Polacy. - Polscy przedstawiciele biur turystycznych odwołali większość swoich rezerwacji - czytamy.
- Większość firm turystycznych w Rosji zgłosiła znaczny spadek sprzedaży. Anulowane są wycieczki praktycznie z całego świata - w tym z rejonów, które były uważane za "lojalne" wobec Rosji - podaje "The Moscow Times".
Gazeta cytuje przy tej okazji Ninę Zharovą, dyrektorkę działu turystyki przyjazdowej firmy Intourist. - Wycieczki, które przyjeżdżają do Rosji, są znacznie mniejsze niż wcześniej. Co gorsze, okres od kwietnia do maja, to czas, kiedy rezerwowane są wycieczki na sezon wakacyjny - a w tej chwili mamy bardzo mało nowych rezerwacji. Sprzedaż spadła gwałtownie - tłumaczy.
Dalej czytamy, że większość Europejczyków jako przyczynę rezygnacji z podróży do Rosji podaje zastrzeżenia wobec działań Władimira Putina na Ukrainie. Są też kraje, które obawiają się o swoje bezpieczeństwo w Rosji, np. grupa z Albanii zgodziła się odwiedzić Moskwę dopiero po otrzymaniu gwarancji, że dostaną rekompensatę za wszystkie poniesione straty i szkody w wypadku wojny.
Jako "aktywnie unieważniających" swoje wycieczki do Rosji, gazeta określa też Amerykanów. Z kolei przedstawiciele z Finlandii - a więc kraju uważanego przez Rosję za "lojalny" pod względem turystyczny - również "niespodziewanie" odwołali wiele wyjazdów. Sporo rezerwacji anulowali też Turcy, a nawet Chińczycy - czytamy w "The Moscow Times".
...
Tylko debil by tam chcial jecyac do tego nazizmu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:08, 08 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ubywa uczestników petersburskiego forum ekonomicznego
Największe międzynarodowe forum ekonomiczne w Rosji stopniowo ogranicza się do uczestników krajowych i europejskich. Z udziału w planowanym na 22-24 maja spotkaniu wielkiego biznesu w Petersburgu rezygnują amerykańskie firmy.
Nie pojawią się tam, mimo wcześniejszych zapowiedzi najważniejsze osoby w takich firmach jak gigant w branży aluminiowej Alcoa, bank Goldman Sachs, czy posiadająca bardzo silną pozycję w Rosji PepsiCo.
Jak donosi New York Times, Biały Dom cały czas naciska na inne amerykańskie firmy, by zbojkotowały forum. Najpewniej prawie żaden prezes z USA nie pojawi się w Petersburgu - pisze NYT. Jednak wiele spółek może wysłać tam przedstawicieli niższej rangi, w obawie o swoje interesy w Rosji - dodaje gazeta. Amerykańskie przedsiębiorstwa aktywne w Rosji otwarcie wskazują, że Kreml będzie z uwagą przyglądał się, kto przyłączy się do bojkotu imprezy, na której najpewniej pojawi się Władimir Putin.
Rozterek na razie nie mają przedstawiciele zachodnioeuropejskich firm. Na liście uczestników forum są cały czas prezesi takich gigantów jak niemieckiego E.ON AG, włoskiego Eni SpA, duńskiego Carlsberg Group czy francuskiego Alstom SA.
...
Znakomicie niech sobie obraduja sami z soba !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:11, 08 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Rosja: z powodu Ukrainy o 30 proc. zmalała liczba zachodnich turystów
Stowarzyszenie rosyjskich agencji turystycznych ATOR powiadomiło we wtorek, że od czasu wzrostu napięcia między Moskwą a Zachodem z powodu kryzysu ukraińskiego o 30 procent zmalała liczba rezerwacji przez zachodnich turystów wycieczek do Rosji.
"Od marca odnotowaliśmy 30-procentowy w porównaniu z ubiegłym rokiem spadek rezerwacji turystycznych z USA i Unii Europejskiej" - powiedziała we wtorek agencji AFP Maja Łomidze, dyrektor wykonawcza stowarzyszenia ATOR.
"Z powodu kryzysu w relacjach Rosji i Zachodu wielu turystów obawia się o swe bezpieczeństwo i stosunek ludności do siebie" - dodała, przytaczając dane dotyczące Francuzów, którzy w kwietniu anulowali wiele tysięcy podróży planowanych do końca czerwca.
Łomidze wyjaśniła, że niektórzy amerykańscy turyści tłumaczyli anulowanie rezerwacji dezaprobatą dla polityki Rosji w kryzysie ukraińskim. "Niektórzy inni - odwrotnie - chcieli przyjechać, by na własne oczy zobaczyć, co się dzieje" - powiedziała szefowa ATOR.
!!!!
MINUS TRZYDZIESCI ! No wreszcie ! Lubie takie spadki u łajdaków ! Zyczymy wiekszych minusow ! Kiedy sankcje ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:47, 08 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
USA zamierzają wyłączyć Rosję z programu preferencji handlowych
Prezydent USA Barack Obama oficjalnie powiadomił w środę Kongres, że planuje wycofanie Rosji z tzw. powszechnego systemu preferencji (GSP), czyli systemu preferencyjnych taryf, umożliwiającego m.in. bezcłowy import niektórych towarów - poinformował Biały Dom.
Podkreślono, że Rosja "jest wystarczająco zaawansowana ekonomicznie" i nie wymaga dłużej specjalnego traktowania.
Rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu Caitlin Hayden wskazała, że "działania Rosji wobec Ukrainy, choć nie mają bezpośredniego związku z decyzją prezydenta dotyczącą kwalifikowania się do korzyści wynikających z GSP, sprawiają, że uczynienie tego kroku teraz jest szczególnie stosowne".
???
To jeszcze nie wylaczyli ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:14, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
USA nakładają sankcje na rosyjski bank powiązany z rządem Syrii
USA nałożyły w czwartek sankcje na rosyjski bank Tempbank, powiązany z rządem Syrii - poinformowało amerykańskie ministerstwo finansów.
Resort finansów umieścił Tempbank - mały bank, którego biuro centralne znajduje się w Moskwie - na liście instytucji objętych sankcjami, co de facto odcina go od amerykańskiego systemu finansowego.
Ministerstwo poinformowało, że Tempbank świadczył usługi finansowe dla rządu syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada oraz pożyczał mu pieniądze.
Tempbank posunął się nawet do dostarczenia na moskiewskie lotnisko Wnukowo milionów dolarów w gotówce dla specjalnych kurierów pracujących dla syryjskiego banku centralnego - ujawnił resort.
Bank obsługiwał też państwową syryjską firmę naftową Sytrol, która została już wcześniej objęta sankcjami przez USA i Unię Europejską.
Za pośrednictwem rosyjskiego Sbierbanku, austriackiego Raiffeisen Bank oraz międzynarodowego banku VTB, Tempbank prowadził operacje finansowe w Chinach, Europie i USA.
...
Pozno cos ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:06, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Sposób Putina na stagflację
Reuters
Konfrontacja z Zachodem faktycznie pozbawiła Rosję możliwości szybkiego wyjścia z kryzysu. Poważne problemy gospodarcze tylko w części spowodowane są sankcjami w związku z agresją na Ukrainę.
Pierwsze strzały na Euromajdanie zostały odebrane na parkietach jako sygnał do chaotycznej wyprzedaży. Sytuacja ta, jeśli nie dojdzie do eskalacji konfliktu, do końca roku powinna się ustabilizować. Są jednak problemy ekonomiczne, których chwilowy chaos polityczny nie wywołał, a jedynie nasilił i przyspieszył odczuwalne skutki. Kombinacja wysokiej inflacji i pełzającego wzrostu gospodarczego na poziomie jednego procenta - to prognoza na najbliższe trzy lata dla Rosji.
Analitycy zajmujący się Rosją już od dawna przewidywali nadchodzący kryzys. Wielu komentatorów sceny międzynarodowej w ubiegłym miesiącu upatrywało analogii w sytuacji politycznej do tej z 2008 r., kiedy to rozpoczynający się kryzys gospodarczy przykryły wiadomości z wojny rosyjsko-gruzińskiej; dziś - wojny o Krym. Wydaje się, że tak też miało być i tym razem. Różnica jednak jest wyraźna, bowiem wówczas skończyło się na protestach politycznych pogrążającego się w kryzysie świata, a dziś mamy do czynienia z demonstracją siły i faktycznymi sankcjami gospodarczymi, w tym ze zrywaniem kontraktów, anulowaniem porozumień natury biznesowej czy zawieszeniem członkostwa Rosji w G8.
HSBC: Stagflacja
Ekonomiści z Deutsche Banku przewidują, że jeśli wzrost gospodarczy Rosji zwolni do 0,5 proc. PKB, to będziemy mieli do czynienia z powtórką z kryzysu lat 2008-2009, chociaż nie wykluczają wobec narastającego konfliktu z Zachodem scenariusza z 1998 r. Przypomnijmy, że wówczas rosyjska giełda w ciągu roku straciła 75 proc. wartości. Rząd został zmuszony do upłynnienia kursów walut i zdewaluowania rubla. Ponadto nie był w stanie na bieżąco spłacać długu krajowego, co poskutkowało wstrzymaniem spłat obligacji denominowanych w rublach (początkowo tylko krótkoterminowych) i ogłoszeniem trzymiesięcznego moratorium na wypłaty środków zagranicznym wierzycielom przez banki komercyjne.
Stagflacja to nowe realia rosyjskiej gospodarki - stwierdzili analitycy z brytyjskiego HSBC w opracowaniu z połowy marca br. Uważają, że wzrost geopolitycznego ryzyka uniemożliwia rosyjskiej gospodarce wyjście z zastoju, bowiem jest ona pozbawiona wszystkich realnych czynników wzrostu, chociażby takich, jak potęgowanie konsumpcji czy zwiększenie eksportu.
Obecnie Centralny Bank Rosji(CBR) stoi w obliczu wyborów, które można nazwać mniejszym złem: albo będzie zacieśniał politykę pieniężną, albo rubel będzie spadał dalej poniżej poziomu, jaki sobie założono jeszcze w ubiegłym roku (dewaluacja w granicach 10 proc.). W każdym przypadku siła nabywcza ludności będzie spadać, a to będzie miało negatywny wpływ na inflację.
W dodatku dewaluacja nie zwiększy eksportu, bowiem ten opiera się głównie na wywozie surowców naturalnych, których ceny nadal są wysokie. Jego wzrost, abstrahując nawet od wpływu sankcji, jest nierealny również ze względu na spowolnienie gospodarki chińskiej, która jest jednym z głównych odbiorców rosyjskich kopalin. Dlatego w 2014 r. nastąpi zdecydowane pogorszenie bilansu płatniczego Rosji, co w efekcie musi doprowadzić do dalszego osłabienia rubla. Nieziszczalna może się okazać prognoza BCR, że inflacja w 2014 r. utrzyma się na poziomie 5 proc., HSBC w połowie marca mówił o 5,5 proc., a minister Rozwoju Gospodarczego Aleksandr Ulukayew wspomniał o 7 proc., Bank Światowy szacuje ją na poziomie 5,5-6 proc.
Na początku marca CBR podwyższył stopę dyskontową z 5,5 na 7 proc. (HSCB prognozuje, że zostaną one obniżone o 50 punktów bazowych we wrześniu i kolejnych 25 na początku następnego roku). Zmiana ta spowodowała, że koszt pożyczek międzybankowych wzrósł o jedną czwartą, co dodatkowo napędziło inflację. Według HSBC kurs dolara, który 25 marca kosztował 36,9 rubla, na początku 2016 r. wzrośnie do 39,2 rubla.
Fitch: strefa dezinwestycji
HSBC prognozuje tegoroczny wzrost na 0,6 proc. PKB (Ministerstwo Finansów na 1,5 proc.) i 1,2 proc. w 2015 r. i są to bardzo optymistyczne prognozy, bowiem prezydencki doradca Alieksiej Kudrin nie ukrywa, że może on równie dobrze być zerowy. Warto w tym miejscu zauważyć, że indeks PMI już piąty miesiąc kształtuje się na poziomie poniżej 50, co świadczy o braku wzrostu aktywności biznesowej, a to wydaje się potwierdzać hipotezę eksministra finansów.
Jeszcze przed wydarzeniami na Ukrainie i aneksją Krymu odnotowano spadek inwestycji o 0,3 proc., co daje w ujęciu rocznym aż 7 proc. Zresztą tendencja ta kształtowała się już od ubiegłego roku. Sytuacji nie poprawi sektor publiczny, bowiem wydatki z budżetu federalnego na inwestycje zmniejszą się w tym roku ze względu na kurczące się rezerwy. Regionalne władze również nie zmienią sytuacji, bowiem zdecydowana większość jest i tak zadłużona ponad miarę (deficyt sięgający powyżej 50-100 mld rubli). W sumie zadłużenie regionów i miast wynosi około 200 mld dolarów. Trudno wobec tego spodziewać się, aby sytuację poprawiły przedsiębiorstwa państwowe. Fitch twierdzi wręcz, że aktualnie mamy w Rosji do czynienia z procesem dezinwestycji.
HSBC: akcje niewarte zakupu
Analitycy z Holding HSBC uważają, że "rosyjskie akcje nie są warte zakupu", bowiem wojna i kryzys nie sprzyjają rynkowi. Rosyjski indeks MICEX spadł w ciągu miesiąca o 336 punktów, to jest aż o 22 proc. Zarówno po wojnie w Serbii w 1998 r., jak i po konflikcie z Gruzją w 2008 r. w ciągu sześciu miesięcy rosyjska giełda przyrosła średnio o 21 proc., czyli gorzej niż na rynkach wówczas wschodzących - argumentuje HSBC w swym raporcie. Aktualnie rosyjskie firmy spadły do najniższych poziomów w ciągu ostatnich czterech lat, jednak przyszła dynamika zależy od rozwoju sytuacji na arenie międzynarodowej, a eskalacja konfliktu może spowodować dalszy spadek ich wartości, zwłaszcza że Ukraina usztywniła swe stanowisko w negocjacjach z Gazpromem.
Po informacji ze spotkania głów państw G7 w Hadze wynika, że możliwe jest nałożenie kolejnych sankcji. Z drugiej strony niewątpliwie państwa europejskie nie są zainteresowane w rozszerzaniu takowych, bowiem mogą one rykoszetem trafić w gospodarkę Unii (patrz ramka). Rosja nie ukrywa, że traktuje europejskie uzależnienie od dostaw gazu jako swego rodzaju ubezpieczenie od szczególnie dotkliwych sankcji.
Jeszcze przed Hagą francuski bank BNP Paribas zapewniał, że sankcje III stopnia, takie jak chociażby w stosunku do Iranu, w ogóle nie są brane pod uwagę, bowiem sytuacja taka spowodowałaby dalszy spadek PKB Rosji o 20-30 proc., a to zaowocowałoby recesją w Europie. "Tak długo, jak Rosja nie wtargnie na inne tereny Ukrainy, sankcje ekonomiczne w formie ograniczeń handlowych i finansowych nałożonych na rosyjskie korporacje i banki nie zostaną zwiększone" - stwierdzono wówczas. Gdyby jednak doszło do powiększenia zakresu sankcji, to - jak twierdzi Vladimir Osakovski z Bank of America Merill Lynch, którego klienci ponoć już polują na okazje moskiewskiego parkietu - obarczone najmniejszym ryzykiem byłoby inwestowanie za pomocą kwitów depozytowych - ADR/GDR.
Niewątpliwie operacje na rosyjskim parkiecie są bardzo ryzykowne. Mimo to pod koniec marca giełda wydawała się odbijać od dna. Zresztą pytanie o najbliższą przyszłość rosyjskiej giełdy to pytanie o to, czy chciwość inwestorów pokona strach przed stratą.
FITCH: zmiana na negatywną
Agencja Ratingowa Fitch ogłosiła 21 marca, że ze względu na zaistniałą sytuację międzynarodową zmieniła perspektywę na długoterminowy IDR w walucie obcej i własnej ze stabilnej BBB (31.01.14) na negatywną BBB. "Rewizja perspektywy odzwierciedla ocenę potencjalnego wpływu nałożonych na Rosję sankcji dotyczących gospodarki i środowiska biznesowego" - stwierdzono. Poza tym zwrócono uwagę na to, że zagraniczni inwestorzy aktualnie czekają na rozwój wypadków i de facto ograniczają dostęp firm do finansowania zewnętrznego. Co więcej, realny wydaje się scenariusz, w którym Stany Zjednoczone mogłyby zakazać instytucjom finansowym współpracy z rosyjskimi bankami i firmami. Tak, jak chociażby ma to miejsce w przypadku Banku Rosji, któremu, jak pisze Eurazja think thank, podcięto skrzydła.
Ta sama agencja obniżyła również rating 15 rosyjskich banków z perspektywy stabilnej na negatywną, w tym największemu komercyjnemu AlfaBankowi. Zmianę perspektywy państwowych instytucji finansowych umotywowano pogorszeniem zdolności państwa do zapewnienia wsparcia w razie potrzeby. Tak się stało z oceną Vneshekonombanku, Banku Rolnego, Gazprombanku i Rosagroleasing. W przypadku Sbierbanku oraz Narodowego Centrum Rozliczeń wpływ miało skurczenie się w Rosji rynku operacyjnego ze względu na sankcje.
Perspektywa córek jednych z największych międzynarodowych grup bankowych, w tym Raiffeisen Banku, Citibanku, Nordea Banku czy Rosbanku, pogorszyła się ze względu na możliwe obniżenie ratingu Rosji.
Wyciek: 150-200 mld dolarów
Dodatkowo negatywny wpływ na sytuację w kraju ma odpływ kapitału. Były minister finansów Aleksiej Kudrin szacuje go na 50 mld dolarów kwartalnie, czyli 200 mld dolarów w tym roku. Pod koniec marca "Financial Times" - powołując się na wiceministra rozwoju gospodarczego Andrieja Klepacha - podał, że z rosyjskiego rynku w tym roku wypłynęło już około 70 mld dolarów. Warto w tym miejscu dodać, że Rosja nawet w okresie największej prosperity notuje stały odpływ pieniędzy, a to w dużej mierze ze względu na bardzo wysoki stopień offshoryzacji sfery finansowej w kraju. W ubiegłym roku odpływ kapitału wyniósł 63 mld dolarów. W opublikowanym raporcie na temat rosyjskiej gospodarki Bank Światowy przewiduje, że kraj ten opuści w tym roku około 150 mld dolarów, a sytuacja powoli będzie się wyciszać w roku następnym, kiedy to BŚ spodziewa się dalszego pogarszania salda obrotów bieżących - z 68 mld dolarów (3,3 proc. PKB) od obrotów z kapitału w tym roku do 32 mld w 2015 r. W efekcie w 2014 r. deficyt na rachunku kapitałowym wzrośnie do 133 mld dolarów (6,7 proc. PKB). W następnym roku - według przewidywań Banku Światowego - poziom niepewności będzie się zmniejszać, a tym samym poprawi się dostęp do rynków finansowych, co sprawi, że deficyt na rachunku kapitałowym zostanie zmniejszony do 62,2 mld dolarów.
Sankcje: Visa i MasterCard
Sankcje ogłoszone przez prezydenta Baracka Obamę 20 marca, już w dniu następnym narzuciły poważne ograniczenia klientom czterech rosyjskich banków, którym systemy Visa i MasterCard odmówiły przeprowadzenia transakcji. I - przynajmniej do 26 marca - były to najbardziej odczuwalne sankcje, bowiem utrudniły życie kilkudziesięciotysięcznej grupie osób, posiadających karty obłożonych sankcjami banków - AB Rosja, jego spółki zależnej SobinBanku, SMP Banku i InvestCapitalBanku Arkadego i Borysa Rotenbergów (rosyjscy oligarchowie z bardzo bliskiego grona prezydenta Putina, razem z nim zakładali w latach 90. klub judo w Petersburgu). Problemy pojawiły się jeszcze w przypadku klientów trzech banków, których centra przetwarzania obsługiwane są przez instytucje będące na czarnej liście. A także banku Finservice oraz rosyjskiego banku hipotecznego. Od 21 marca spółki Visa i MasterCard zawiesiły dostęp do sieci tych czterech banków. W odpowiedzi Rosjanie zapowiedzieli, że ich spółki córki zostaną pociągnięte do odpowiedzialności. Będą to - jak podkreśliła szefowa komisji Dumy Państwowej do spraw rynków finansowych Natalia Burykina - "poważne kary finansowe". Sytuacja ta spowodowała, że Rosjanie już zapowiedzieli utworzenie systemu wewnętrznego przetwarzania dla transakcji kartowych, podobnego do tego, jaki funkcjonuje w Chinach na rynku wewnętrznym.
Vladislav Reznik, zastępca Burykiny, złożył już projekt ustawy, w którym proponuje zakazać lokowania centrów operacyjnych systemów płatności i centrów rozliczeniowych poza Federacją Rosyjską. Uważa, że zostanie ona wdrożona już od 1 października br. i będzie wzorowana na chińskich rozwiązaniach.
Druga fala sankcji?
Przywódcy G7 na spotkaniu w Hadze 25 marca zgodnie zapowiedzieli, że przynależność Rosji do tego ekskluzywnego klubu jest zawieszona do czasu aż "zmieni kurs". Podkreślili, że w razie dalszej destabilizacji Ukrainy przez Rosję nastąpi eskalacja sankcji gospodarczych. "Następne wejdą w grę sankcje związane z poszczególnymi sektorami gospodarki" - powiedział agencji Reutera jeden z dyplomatów.
Sankcje po konflikcie w Gruzji trwały od trzech do sześciu miesięcy, teraz będą trwać dłużej, przy czym nie jest wykluczona druga fala sankcji - uważa Aleksiej Kudrin, były minister finansów, aktualnie prezydencki doradca do spraw gospodarczych. Jego zdaniem ewentualna druga fala uderzy w instytucje finansowe i ograniczy ich możliwości do przeprowadzania transakcji w walutach na rynku światowym. Co prawda banki będą nadal to robiły, ale nie będą mogły korzystać z rachunków korespondencyjnych w USA i UE, tylko w innych państwach. Rząd zamierza wspomóc firmy dotknięte sankcjami, a w szczególności banki, poprzez ewentualne refinansowanie z rezerw, jakie posiada państwo. Kudrin uważa, że sankcje wpłyną na cały sektor bankowy, bowiem "banki zachodnie już po cichutku zamykają linie kredytowe rosyjskim klientom korporacyjnym", a ich wartość szacowana jest na 700 mld dolarów. Tak stało się w przypadku projektu umowy Brytyjczyków z Rossatomem, na mocy której przewidywano stopniowe dopuszczanie tej rosyjskiej spółki do inwestycji na rynku brytyjskim. Kudrin wyraża nadzieję, że nie wszystkie międzynarodowe projekty zostaną zamrożone, ale atmosfera wynikająca ze wstrzymania czy zamknięcia kolejnych "zaraża sektor". Bez wątpienia bankowcy rosyjscy mogą się czuć nie tylko zarażeni, ale nawet chorzy. No cóż: taka jest wola Putina, a jak się ktoś nie zgadza, może tajgę wycinać.
Ewentualne obostrzenia sankcji gospodarczych bez wątpienia trafią rykoszetem w państwa Unii Europejskiej i Wschodniej Europy. Ekonomiści Deutsche Banku uważają, że staną się one przyczyną problemów gospodarczych w UE, zwłaszcza jeśli chodzi o rynek energetyczny. Pokusili się oni nawet o analizę kosztów, jakie poniesie w takim przypadku sektor bankowy.
Bez wątpienia taki kryzys może podkopać wiarygodność aktywów rosyjskich, zwłaszcza gdy dojdzie do ich zamrożenia. Z tego powodu z największymi stratami muszą się liczyć banki francuskie, które włożyły w Rosję (kredyty i papiery wartościowe) około 51 mld dolarów (0,5 proc. wszystkich aktywów systemu bankowego), amerykańskie banki mogą stracić ok. 36,7 mld dolarów, włoskie 28,6 mld dolarów (0,6 proc. aktywów systemu bankowego ). Najbardziej dotkliwie, według Deutche Banku, sankcje odczuje austriacki system bankowy, który ulokował tam aż 1,4 proc. swoich aktywów bankowych - szczególnie narażone są tu Raiffeisen Bank i Unicredit. W przypadku wspomnianych krajów problemem jest to, że wszystkie zagrożenia skoncentrowane są w kliku bankach, przez co mogą stanowić zagrożenie systemowe. Takiego problemu nie ma w Hiszpanii, Niemczech, USA i Wielkiej Brytanii - tam stanowią one zaledwie do 0,2 proc. aktywów bankowych.
Sytuacja ma się jednak o wiele gorzej, gdy weźmiemy pod uwagę kontrakty instrumentów pochodnych, gwarancji i kredytów handlowych. W tym segmencie same banki amerykańskie będą musiały się liczyć ze stratą rzędu 93 mld dolarów, a to stanowi już 0,6 proc. wszystkich bankowych aktywów. Faktem jednak jest, że większość tych zobowiązań jest ubezpieczona, a tego typu straty będą realne dopiero w przypadku niewypłacalności Rosji.
W przypadku totalnej wojny na sankcje problematyczna jest również spłata rosyjskich długów. Łącznie roszczenia europejskich banków względem Rosji na koniec III kwartału 2013 r. sięgały - zgodnie z danymi Banku Międzynarodowych Rozliczeń - 193 mld dolarów, a względem USA 35,2 mld dolarów.
Na ograniczeniach w handlu najbardziej (w bezwzględnych kwotach) ucierpią Niemcy (3,1 proc. całości eksportu, to jest 1,5 proc. PKB). Aż 6 tys. niemieckich firm w przypadku szeroko zakrojonych sankcji poniesie liczące się straty. Jak się szacuje, sam niemiecki know-how wart jest aż 6,9 mld euro; kolejne 4,5 mld straci branża chemiczna, nie mówiąc już o ciosie, jaki przyjdzie znieść branży motoryzacyjnej, bowiem na rynku rosyjskim rokrocznie sprzedawane jest około 150 tys. aut.
Z poważnym uszczerbkiem muszą się liczyć Finowie (9,9 proc. eksportu), a także państwa nadbałtyckie. Brytyjczycy jako pierwsi zerwali współpracę wojskową, a także zawiesili dostawy materiałów o znaczeniu wojskowym na sumę 86 mln funtów.
Monika Rotulska
...
Czyli ekonomia Rosji kruszy sie coraz bardziej i o to chodzi!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:35, 12 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Rosja płaci wysoką cenę za kryzys na Ukrainie. "Straty są bolesne"
Kryzys na Ukrainie sprawił, że inwestorzy wycofali z Rosji 70 miliardów dolarów, ale niekorzystne prognozy gospodarcze oznaczają, że straty rosyjskiej gospodarki w najbliższych miesiącach mogą być jeszcze większe. - Odpływ zagranicznego kapitału w takiej wysokości zawsze będzie odczuwalny; te straty są bolesne tym bardziej, że Rosja potrzebuje zagranicznych inwestycji w zakresie nowoczesnych technologii zwłaszcza w kluczowym sektorze wydobywczym - ocenia Anna Dyner z PISM. Ekspert w rozmowie z Onetem prognozuje, że kryzys gospodarczy, w dłuższej perspektywie czasowej, może mieć wpływ na rosyjską politykę wobec Europy Wschodniej i obszaru postradzieckiego.
Kryzys ukraiński i aneksja Krymu są kosztowne dla Rosji nie tylko w wymiarze politycznym, ale również w wymiarze ekonomicznym. W pierwszym kwartale 2014 roku inwestorzy wycofali z Rosji około 70 mld dolarów, czyli więcej niż w całym 2013 roku, a według prognoz Banku Światowego do końca bieżącego roku inwestorzy mogą wycofać nawet 150 mld dolarów. Pod koniec kwietnia Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył perspektywę wzrostu gospodarczego dla Rosji, a eksperci ocenili, że rosyjskiej gospodarce grozi recesja.
- Odpływ zagranicznego kapitału w takiej wysokości zawsze będzie odczuwalny, zwłaszcza dla rosyjskiej gospodarki, która boryka się z coraz większymi problemami, takimi jak niski i malejący wzrost PKB czy słabnąca waluta. Te straty są bolesne tym bardziej, że Rosja potrzebuje zagranicznych inwestycji szczególnie w zakresie nowoczesnych technologii w kluczowym sektorze wydobywczym - ocenia w rozmowie z Onetem Anna Dyner.
Ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych zaznacza jednak, że Rosja, jak na razie, poprzez wykorzystanie posiadanych rezerw oraz "renty surowcowej" jest w stanie płacić za kryzys ukraiński, ale również te możliwości "będą z czasem coraz bardziej ograniczone".
- Trudno powiedzieć jak długo rosyjska gospodarka będzie w stanie wytrzymać tą trudną sytuację. Bez wątpienia, dopóki Rosja będzie mogła sprzedawać surowce energetyczne państwom Unii Europejskiej, to zyski z tej gałęzi będą amortyzować kryzys - podkreśliła Dyner.
- Niemniej, w obecnej sytuacji, Rosja nie będzie w stanie powetować sobie strat, bo sprzedaż surowców na rynki azjatyckie, głównie do Chin, wymagałaby znaczących inwestycji w infrastrukturę przesyłową. Co więcej, Chiny już wykorzystują rosyjskie uzależnienie od sprzedaży surowców energetycznych do obniżenia cen - dodała w rozmowie z Onetem.
Czy dotkliwe straty gospodarcze Rosji mogą skłonić Władimira Putina do rezygnacji ze środków polityki siłowej wobec Ukrainy? - pytamy. Zdaniem Anny Dyner, Rosja, w krótkiej perspektywie, "bez względu na koszty, nie zmieni swojej polityki". Ekspert PISM zauważa również, że coraz mocniej widać, iż pogarszająca się sytuacja rosyjskiej gospodarki będzie wpływała na proces tworzenia Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, a Moskwy może nie być stać na subsydiowanie w dotychczasowej wielkości sąsiadów takich jak Białoruś czy Armenia.
- Kryzys może mieć natomiast wpływ na rosyjską politykę w regionie w dłuższej perspektywie. W dużym stopniu będzie to jednak uzależnione od reakcji rosyjskiego społeczeństwa na kryzys - prognozuje Dyner w rozmowie z Onetem.
Amerykańscy eksperci w przededniu aneksji Krymu ostrzegali, że przyłączenie do Rosji tego strategicznego półwyspu oraz, ewentualnie, wschodniej części Ukrainy, byłoby poważnym kłopotem gospodarczym z punktu widzenia rosyjskiego budżetu. W połączeniu z możliwością zastosowania szerokich sankcjami gospodarczych aneksja części ukraińskich terytoriów mogłaby nawet podkopać globalną pozycję Moskwy. Prof. Alexander J. Motyl z Uniwersytetu Rutgersa w Newark w artykule w "Foreign Affairs" ocenił nawet, że koszty takiej aneksji byłyby "wstrząsem" dla rosyjskiego budżetu.
Dotkliwym ciosem dla Moskwy byłoby również uniezależnienie się Europy od dostaw surowców energetycznych z Rosji. Politycy w amerykańskim Kongresie już kilka tygodni temu zapowiedzieli, że Stany Zjednoczone są gotowe do zastąpienia Rosji w charakterze dostawcy gazu i ropy. Erik Brattberg, współpracownik think tanku Atlantic Counil, we wcześniejszym wywiadzie dla Onetu, ocenił, że uruchomienie dostaw do Europy zajęłoby, co prawda, kilka lat i wymagałoby znacznych nakładów finansowych, ale, jak podkreślił, USA byłyby dla Europy partnerem dużo bardziej przewidywalnym niż Rosja.
>>>
Cean musi byc MAKSYMALNA !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|