Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:32, 15 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rosyjska giełda notuje spadki
Spada wartość rosyjskiej waluty i ceny akcji na moskiewskiej giełdzie. Jak informują rosyjskie agencje, tylko w ciągu ostatnich dwóch dni Bank Centralny Rosji sprzedał 2 miliardy 800 milionów dolarów, aby wesprzeć rubla.
Wartość rubla od początku października systematycznie spada. Dziś za jednego dolara trzeba zapłacić ponad 41 rubli, a za euro prawie 52 ruble. Według agencji Interfax, od początku października Bank Centralny Rosji wydał na wsparcie rodzimej waluty ponad 6 miliardów dolarów, z czego w ostatnich dniach aż 2,8 miliarda dolarów.
Analitycy finansowi przyznają zgodnie, że ostatni raz rubel miał tak poważne kłopoty pod koniec lat 90-tych XX wieku. Zauważają również, że na razie interwencje państwa na rynku walutowym są dość ograniczone.
>>>
I w dol i w dol i w dol ! Coraz nizej ! Tak ma byc !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:50, 16 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rosja zamierza zrezygnować z usług Łotwy przy eksporcie ropy
Rosja zamierza zrezygnować z usług Łotwy przy eksporcie ropy naftowej - informuje dziennik "Wiedomosti". Rosyjska gazeta nie wyklucza, że może to mieć związek z sankcjami Unii Europejskiej przeciwko Federacji Rosyjskiej.
"Wiedomosti" podają, że w ubiegłym tygodniu w Ministerstwie Energetyki FR odbyła się narada na temat możliwości zwiększenia eksportu ropy przez porty w europejskiej cześci Rosji. Transnieft, państwowy koncern zarządzający wszystkimi rurociągami naftowymi w Federacji Rosyjskiej, zaproponował, by uczynić to kosztem portów na Łotwie - w Rydze i Windawie (łot. Ventspils).
Obecnie Rosja za pośrednictwem portów na Łotwie wysyła w świat 10 mln ton surowca rocznie.
Uczestniczące w naradzie koncerny naftowe - Rosnieft, Gazprom Nieft, Surgutnieftiegaz, Łukoil, Basznieft i Tatnieft - zaproponowały przekierowanie tej ropy do portów w Ust-Łudze, Primorsku i Petersburgu nad Morzem Bałtyckim oraz do portu w Noworosyjsku nad Morzu Czarnym.
Podczas narady podkreślono, że zmiany te będą wymgały od Rosyjskich Kolei Żelaznych (RŻD) obniżenia stawek za przewóz ropy, zaś od terminali portowych - za przeładunek surowca.
W 2013 roku przez port w Noworosyjsku popłynęło 24,21 mln ton ropy, w Ust-Łudze - 16,37 mln ton, Petersburgu - 13,97 mln ton, a Primorsku - 9,30 mln ton. Rosja eksportuje surowiec także przez port Wysock koło Petersburga (w ubiegłym roku - 11,25 mln ton).
"Decyzja o rezygnacji z przeładunku (ropy) w portach Łotwy może być związana z sankcjami przeciwko Rosji" - cytują "Wiedomosti" rosyjskiego analityka Siergieja Wachramiejewa. Zauważył on również, że relacje Rosji z krajami bałtyckimi od dawna są trudne.
...
To pogorszy ich sytuacje ... bedzie drozej bo dla taniosci szlo przez Ryge a nie z dobrego serca
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:53, 16 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Norwegia: obowiązkowa służba wojskowa także dla kobiet
Do odbycia obowiązkowej służby wojskowej będą w Norwegii mogły być powoływane także kobiety. Norweski parlament znowelizował stosowną ustawę, a resort obrony liczy na znaczny wzrost liczby kobiet w wojsku.
W wieku poborowym (19 lat – 44 lata) jest ok. 60 tys. Norwegów i Norweżek, ale obowiązkową służbę wojskową pełni tylko ok. 8 tys. osób - 7 tys. mężczyzn i 1 tys. kobiet – samych ochotniczek. Według resortu obrony nie ma planów zwiększenia łącznej liczby odbywających służbę wojskową.
Nowe zasady będą mieć zastosowanie wobec kobiet urodzonych od 1997 roku. Pierwsze poborowe stawią się do odbycia służby wojskowej latem 2016 roku.
Minister obrony Norwegii Ine Eriksen podkreśliła, że służbę wojskową będą pełnić "osoby najbardziej odpowiednie, najbardziej umotywowane, bez względu na płeć". Norweskie siły zbrojne akcentują, że do pełnienia służby wyszukują "najlepszych i najbystrzejszych".
Wnosząc do parlamentu projekt nowelizacji ustawy o obowiązku wojskowym rząd podkreślał, że "fundamentalną wartością norweskiego społeczeństwa jest to, iż prawa i obowiązki nie zależą od płci".
...
Widzimy ze wszyscy wokol Rosji utwardzaja sie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:58, 16 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Większość Rosjan sądzi, że zachodnie sankcje pomogą gospodarce
Ponad połowa Rosjan wierzy, że ich gospodarka odniesie korzyści z sankcji, nałożonych na nią przez Zachód w związku z kryzysem na Ukrainie, i z kontrposunięć przyjętych przez władze w Moskwie - wynika z sondażu opublikowanego w czwartek.
Zachód nałożył sankcje wymierzone w rosyjski sektor finansowy i naftowy z powodu zaanektowania przez Rosję Krymu i jej wsparcia dla separatystów na wschodniej Ukrainie. Moskwa odpowiedziała na sankcje zakazem importu wielu produktów spożywczych.
59 proc. Rosjan jest przekonanych, że sankcje przysłużą się rosyjskiej gospodarce - wynika z sondażu niezależnej pracowni badania opinii publicznej, Centrum Analitycznego Jurija Lewady. Jedna osoba na cztery twierdzi jednak, że sankcje mogą być poważnym problemem dla niej i dla jej rodziny.
Badanie przeprowadzono wśród 1630 osób w 46 regionach Federacji Rosyjskiej w dniach 26-29 września.
Prezydent Rosji Władimir Putin, jak pisze Reuters, kpił z zachodnich sankcji i twierdził, że embargo na import zachodniej żywności pobudzi rodzimą produkcję i pomoże Rosji być bardziej samodzielną.
Wysokie notowania Putina wzrosły jeszcze bardziej w tym roku w związku z wydarzeniami na Ukrainie. Wielu Rosjan polega jedynie na doniesieniach mediów kontrolowanych przez państwo; są one bardzo krytyczne wobec Kijowa i Zachodu i pomocne dla Putina - pisze Reuters.
A jednak sankcje już pogorszyły stan gospodarki rosyjskiej, a ekonomiści prognozują co najmniej jej stagnację, jeśli nie recesję. Wartość rubla spadła w tym tygodniu do rekordowo niskiego od lat poziomu, w pierwszej połowie roku 2014 odnotowano ucieczkę kapitału z Rosji na poziomie 75 mld dolarów.
...
Zeby sadzic trzeba wiedziec a ich trzymaja w ciemnocie to nie sadza a majacza ... Wokol sie pali .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:00, 17 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Silny spadek rubla; Bank Rosji nie jest w stanie powstrzymać spadków
Rubel osiągnął w poniedziałek rekordowo niski poziom i pokonał psychologiczną barierę 40 rubli za dolara. Szefowa Banku Rosji Elwira Nabiullina przyznała, że jeśli utrzyma się ten trend na rynkach walutowych, to Bank "nie będzie w stanie go powstrzymać".
Po południu za 1 dol. płacono 40,35 RUB, a za euro dawano 51,10 RUB. Wartość dwuwalutowego koszyka - w którym dolar stanowi 55 proc., a euro - 45 proc. - wzrosła do 45,16 RUB.
Na rekordowe spadki kursu rosyjskiej waluty wpływ mają - prócz sankcji gospodarczych nałożonych przez Zachód - spadki ceny ropy oraz ogólne wycofywanie się inwestorów ze wschodzących rynków. Bank Rosji interweniuje i sprzedaje waluty, by powstrzymać utratę wartości rubla, ale zdaniem ekspertów, presja na rosyjski pieniądz utrzyma się, a dodatkowym zagrożeniem jest zaniepokojenie Rosjan, którzy mogą w porywie paniki zacząć skupować dolary.
Bank Rosji musiał od 3 do 9 października sprzedać na moskiewskiej giełdzie 4,43 mld dol. Nie jest do końca jasne, jakie sumy rzucił na rynek Bank Rosji w poniedziałek, dane takie podawane są z dwudniowym opóźnieniem.
Gwałtowny spadek wartości rosyjskiej waluty nie spowoduje jednak takiego kryzysu, jakiego zaznały wcześniej wschodzące gospodarki, np. azjatyckie, ponieważ tamte kraje były obciążone kolosalnym długiem denominowanym w walutach zachodnich; zewnętrzny dług Rosji jest relatywnie niski, ponadto ona sama udzieliła kredytów na sumę rzędu 150 mld dol. - pisze "Financial Times".
Nie zmienia to jednak faktu, że spadek notowań rubla - choć na razie nie zaszkodzi poważnie finansom państwa - odbije się na przedsiębiorstwach i konsumentach. Według "FT" niektóre z rosyjskich firm nie będą w stanie spłacić w tej sytuacji swoich długów i będą musiały liczyć na pomoc państwa.
W sierpniu Bank Rosji, która ma piąte co do wielkości rezerwy na świecie i 1,5 bln dolarów aktywów ogółem, opiewające wówczas m.in. na 500 mld USD rezerw walutowych, ogłosił, że kraj jest w stanie wytrzymać skutki przez kilka lat, a bank centralny ma nadal pole do manewru.
Jednak - jak pisze brytyjski "Business Insider" - w tym roku Rosja musiała już wydać ponad 55 mld dol. ze swych rezerw walutowych; Bank Rosji posiada teraz około 452 mld. dol. w swym skarbcu, ale wszystko wskazuje na to, "że będzie z tego skarbca musiał czerpać znacznie więcej, by uchronić kraj przed gospodarczą katastrofą" - konkluduje "BI".
Tymczasem nadal spada zaufanie konsumentów i ich siła nabywcza. Inwestorzy zagraniczni uciekają do dolara i nadal trudno przewidzieć, w jakim tempie uciekać będzie z kraju rosyjski kapitał; jeśli sankcje odniosą skutek psychologiczny i na rynkach zacznie dominować niepokój, może to bardzo przyspieszyć ucieczkę kapitału. To właśnie obawy o taki rozwój sytuacji i ewentualne wprowadzenie przez Bank Rosji wprowadzi restrykcje przepływów kapitałowych, by powstrzymać spadek rubla.
Spadek zaufania nałożył się na stagnację gospodarczą i wysoką inflację, która na początku września przekroczyła 7 proc., toteż gospodarka, i tak już wcześniej osłabiona, jest w coraz gorszej kondycji. Prognozowany wzrost wyniesie w tym roku 0,5 proc.
Zważywszy na to, co dzieje się na Ukrainie, rynki nadal przygotowują się na raczej niepokojący scenariusz; a ponieważ "ropa i jej pochodne, to niemal połowa rosyjskiego eksportu, jej niższe ceny przełożą się na niższe dochody eksportowe, co z kolei zwiększy jeszcze presję na walutę (Rosji)" - prognozuje "FT".
...
Tak jest toną i tak ma być !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:24, 17 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rosyjski minister obrony: niejeden zachodni imperator złamał na nas zęby
Rosja obawia się, że NATO przygotowuje operację w pobliżu jej granic. Do takich wniosków doszedł szef resortu obrony Siergiej Szojgu. Jak wynika z informacji opublikowanej przez agencję TASS - ministra zaniepokoiły wypowiedzi przedstawiciela Pentagonu, który miał stwierdzić, że amerykańscy żołnierze muszą być gotowi - "na spotkanie z rosyjskimi siłami zbrojnymi".
Według strony amerykańskiej, do takiego spotkania może dojść "na progu NATO". Tymczasem w ocenie rosyjskiego ministra obrony, to właśnie państwa Sojuszu systematycznie przesuwają ten "próg" w pobliże granic Rosji.
W ocenie Siergieja Szojgu, podobne wypowiedzi amerykańskich dowódców świadczą o tym, że USA i NATO traktują Rosję jak potencjalnego wroga.
Rosyjski minister podejrzewa, że zachodni sojusznicy rozważają scenariusze ewentualnych operacji w pobliżu rosyjskich granic. Daje przy tym do zrozumienia, że na przestrzeni ponad 1152 lat, armia i flota gwarantowały suwerenność Rosji, o którą "łamali zęby" zachodni imperatorzy.
...
Rosja powstala w XV wieku doucz sie osle . Ma okolo 550 lat . Przedtem byla niewola tatarska Rusi i kolaboranci Chana ktorzy wyduszali z ludu haracze utworzyli Rosje w ten sposob ze przestali odsylac haracze do Chana a brali sobie . Stad mieli na podboje kase . Od tego czasu jest Rosja .
A Napoleon pokonal sie sam . Wszystkie bitwy przegraliscie . Tylko Napoleon polazl za daleko w zime zamiast sie zatrzymac i poczekac do wiosny . Polezc tam w letnich ubrankach ... Debilizm . Gdyby sluchal Polakow bylby koniec imperium ... Ale teraz juz wam sie nie upiecze .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:01, 17 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rubel na dnie. Bank Rosji bezradny wobec spadków
Rubel na historycznych dołkach. Rosyjska waluta osiągnęła w poniedziałek rekordowo niski poziom i pokonała psychologiczną barierę 40 rubli za dolara. Jak przyznała szefowa Banku Rosji Elwira Nabiullina, jeśli obecny trend na walutach się utrzyma, to bank centralny "nie będzie w stanie go powstrzymać".
Euro osiągnęło w poniedziałek niespotykany dotąd poziom w relacji do rubla - płacono za nie rano 51,20 RUB, później cena skoczyła do 51,41 RUB, by po południu nieco spaść. Dolar osiągnął cenę 40,50 RUB, po czym też nieznacznie spadł - przypomina AFP.
Rubel przekroczył barierę psychologiczną, co zwiększa obawy, że nawet zwykli konsumenci mogą zacząć uciekać od rosyjskiego pieniądza. "Ludzie przyglądają się coraz baczniej walucie. A taki rodzaj reakcji może zazwyczaj zmodyfikować tylko bardzo zdecydowana interwencja regulatora" rynku - pisze AFP.
Popyt na dolara wśród rosyjskich przedsiębiorstw stale rośnie, są one bowiem odcięte od zachodnich rynków finansowych, a w ciągu trzech miesięcy rosyjskie firmy muszą wydać na obsługę swych długów 54,7 mld dol. - podaje Bloomberg.
"Business Insider" zwraca uwagę, że szczególnie dobitnym wyrazem problemów, z jakimi boryka się Rosja jest fakt, iż Bank Rosji przyznał otwarcie, że nie jest w stanie obronić stałego kursu wymiany rubla wobec jego gwałtownej wyprzedaży przez zagranicznych inwestorów.
Rubel na dnie. Bank centralny zapowiada interwencje
Nabiullina powiedziała jednak, że Bank Rosji "nie wycofa się całkowicie z rynku walutowego, zmieni jednak sposób, w jaki w nim uczestniczy" i podkreśliła, że bank centralny będzie interweniował, "jeśli pojawi się ryzyko dla finansowej stabilności (państwa)".
Na rekordowe spadki kursu rosyjskiej waluty wpływ mają - prócz sankcji gospodarczych nałożonych przez Zachód - spadki ceny ropy oraz ogólne wycofywanie się inwestorów ze wschodzących rynków. Bank Rosji interweniuje i sprzedaje waluty, by powstrzymać utratę wartości rubla, ale - zdaniem ekspertów - presja na rosyjski pieniądz utrzyma się, a dodatkowym zagrożeniem jest zaniepokojenie Rosjan, którzy mogą w porywie paniki zacząć skupować dolary.
Bank Rosji musiał od 3 do 9 października sprzedać na moskiewskiej giełdzie 4,43 mld dol. Nie jest jasne, jakie sumy rzucił na rynek Bank Rosji w poniedziałek, dane takie podawane są z dwudniowym opóźnieniem.
Gwałtowny spadek wartości rosyjskiej waluty nie spowoduje jednak takiego kryzysu, jakiego zaznały wcześniej wschodzące gospodarki, np. azjatyckie, ponieważ tamte kraje były obciążone kolosalnym długiem denominowanym w walutach zachodnich; zewnętrzny dług Rosji jest relatywnie niski, ponadto ona sama udzieliła kredytów na sumę rzędu 150 mld dol. - pisze "Financial Times".
Nie zmienia to jednak faktu, że spadek notowań rubla - choć na razie nie zaszkodzi poważnie finansom państwa - odbije się na przedsiębiorstwach i konsumentach. Według "FT" niektóre z rosyjskich firm nie będą w stanie spłacić w tej sytuacji swoich długów i będą musiały liczyć na pomoc państwa.
W sierpniu Bank Rosji, która ma piąte co do wielkości rezerwy na świecie i 1,5 bln dolarów aktywów ogółem, opiewające wówczas m.in. na 500 mld USD rezerw walutowych, ogłosił, że kraj jest w stanie wytrzymać skutki przez kilka lat, a bank centralny ma nadal pole do manewru.
Jednak - jak pisze brytyjski "Business Insider" - w tym roku Rosja musiała już wydać ponad 55 mld dol. ze swych rezerw walutowych; Bank Rosji posiada teraz około 452 mld. dol. w swym skarbcu, ale wszystko wskazuje na to, "że będzie z tego skarbca musiał czerpać znacznie więcej, by uchronić kraj przed gospodarczą katastrofą" - konkluduje "BI".
Nadal spada zaufanie konsumentów i ich siła nabywcza. Jeśli sankcje gospodarcze odniosą też skutek psychologiczny i na rynkach zacznie dominować niepokój, może to bardzo przyspieszyć ucieczkę kapitału. To właśnie obawy o taki rozwój sytuacji i ewentualne wprowadzenie przez Bank Rosji restrykcji przepływów kapitałowych, by powstrzymać spadek rubla, spowodowały gwałtowne spadki w poniedziałek.
Spadek zaufania nałożył się na stagnację gospodarczą i wysoką inflację, która na początku września przekroczyła 7 proc., toteż gospodarka, i tak już wcześniej osłabiona, jest w coraz gorszej kondycji. Prognozowany wzrost wyniesie w tym roku 0,5 proc.
Zważywszy na to, co dzieje się na Ukrainie, rynki nadal przygotowują się na raczej niepokojący scenariusz; a ponieważ "ropa i jej pochodne to niemal połowa rosyjskiego eksportu, jej niższe ceny przełożą się na niższe dochody eksportowe, co z kolei zwiększy jeszcze presję na walutę (Rosji)" - prognozuje "FT".
...
Tak Carmaggedon ! Jak najszybciej !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:27, 17 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rosnieft i biznesmen związany z Putinem zaskarżyli sankcje UE
Rosyjski koncern Rosnieft zaskarżył do Sądu UE w Luksemburgu unijne sankcje, którymi został objęty w związku z konfliktem na Ukrainie - podały dzisiaj służby prasowe Sądu. Sankcje zaskarżył też Arkadij Rotenberg, biznesmen związany z rosyjskim prezydentem.
Według informacji skargi na decyzje Rady UE (państw członkowskich) wpłynęły 9 i 10 października. Dzisiaj poinformował o nich dziennik "Financial Times".
Koncern naftowy Rosnieft został objęty unijnymi sankcjami gospodarczymi 12 września, wraz z firmami Gazprom Nieft i Transnieft. Restrykcje obejmują zakaz zakupu, sprzedaży, świadczenia usług inwestycyjnych lub pomocy w emisji papierów wartościowych i innych instrumentów finansowych o terminie zapadalności powyżej 30 dni.
Z kolei Rotenberg zakwestionował przed Sądem UE nałożone na niego restrykcje wizowe i finansowe. Rotenberg to udziałowca spółki Giprotransmost i sparingowy partner prezydenta Rosji Władimira Putina w judo. UE uzasadniła decyzję o wpisaniu go na czarną listę tym, że Rotenberg zbudował swą fortunę w czasie rządów Putina, a jego spółka zdobyła ważne kontrakty w trakcie przygotowań do zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi. Firma Giprotransmost otrzymała w drodze przetargu publicznego kontrakt na studium wykonalności budowy mostu z Rosji do zaanektowanego przez Rosję Krym.
Zaostrzając w minionych miesiącach sankcje wobec Rosji UE kilkakrotnie nowelizowała podstawę prawną do decyzji o wprowadzeniu restrykcji, aby uniknąć sytuacji, że decyzje te zostaną zakwestionowane przez sąd. W praktyce unijne sankcje zaskarżane są często i zdarza się, że Sąd UE nakazuje uchylenie restrykcji. W styczniu 2013 roku sprawę w Luksemburgu wygrał irański bank Mellat, na który Unia nałożyła sankcje w 2010 roku za wspieranie irańskiego programu nuklearnego. Z kolei we wrześniu Sąd UE unieważnił decyzję o objęciu białoruskiego dziennikarza państwowej telewizji ONT zakazem wjazdu do państw UE, uznając, że Rada UE m.in. naruszyła jego prawo do obrony i nie udowodniła, że zajmował "wpływowe stanowisko".
>>>
Tylek boli ! Jeszcze im malo ! Trzeba dokonczyc z nimi sprawe !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:55, 18 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rosja rozszerza embargo na import mięsa z UE
Rosja rozszerza embargo na import mięsa z Unii Europejskiej i z dniem 21 października wprowadza zakaz sprowadzania wołowych podrobów i skrawków z krajów UE. Uzasadniono to licznymi przypadkami wykrycia w tych produktach szkodliwych substancji i antybiotyków.
O kroku tym poinformował w sobotę szef Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) Siergiej Dankwert, którego cytuje agencja Interfax.
"Od 21 października wprowadzamy ograniczenia na import do Rosji wołowych podrobów i skrawków, które nie były objęte zakazem ustanowionym w sierpniu" - oświadczył Dankwert.
Szef Rossielchoznadzoru wyjaśnił, że posunięcie to jest spowodowane licznymi przypadkami wykrycia w tych produktach szkodliwych substancji i antybiotyków. Dankwert dodał, że w ostatnich dwóch miesiącach odnotowano 17 przypadków wykrycia szkodliwych substancji i antybiotyków w wołowych podrobach sprowadzonych z sześciu krajów Unii Europejskiej.
Szef Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego nie sprecyzował, z których konkretnie państw UE pochodziły te produkty. Oznajmił natomiast, że strona rosyjska nie ma podstaw, by ufać gwarancjom dawanym przez Komisję Europejską.
W związku z zaangażowaniem Rosji w konflikt na wschodzie Ukrainy Unia Europejska nałożyła sankcje na Federację Rosyjską, w tym gospodarcze w formie ograniczenia dostępu do rynków kapitałowych rosyjskim bankom i firmom państwowym z sektora naftowego i zbrojeniowego, zakazu eksportu broni, dostarczania zaawansowanych technologii i usług dla sektora naftowego oraz zakazu eksportu niektórych przedmiotów podwójnego zastosowania dla odbiorców wojskowych.
W odwecie Rosja wprowadziła zakaz importu z UE mięsa, ryb, mleka, nabiału, warzyw i owoców.
...
Ciekawe ... Trzeba ich zdusic ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:09, 18 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Agencja Moody's obniżyła rating Rosji
Agencja Moody's obniżyła w piątek rating kredytowy Rosji do Baa2, który tylko dwa stopnie dzielą od poziomu śmieciowego. Jako powód podano m.in. spadek zaufania inwestorów, ucieczkę kapitału i niekorzystne prognozy wzrostu, wywołane przez konflikt na Ukrainie.
Perspektywa ratingu pozostaje negatywna, co znaczy, że w przyszłości ocena wiarygodności kredytowej Rosji może jeszcze zostać obniżona.
Zbrojna konfrontacja na Ukrainie i eskalacja wymierzonych w Moskwę sankcji najprawdopodobniej będą miały coraz bardziej niekorzystny wpływ na rosyjską gospodarkę - wyjaśnia agencja w komunikacie.
Obecna sytuacja odbija się na zaufaniu konsumentów i inwestorów - zauważa Moody's, prognozując, że jeszcze w tym roku w Rosji spadnie tempo realnego wzrostu, a tendencja spadkowa utrzyma się co najmniej do połowy przyszłego roku.
Agencja wskazuje równie, że Rosja boryka się z ucieczką kapitału za granicę, co jest spowodowane ograniczeniami dla rosyjskich pożyczających w dostępie do międzynarodowych rynków. Od drugiego kwartału br. rząd Rosji i rosyjskie firmy w znacznym stopniu są z nich "wyłączone" - zaznacza Moody's.
Ponadto gospodarka Rosji, która z eksportu energii pokrywa około połowy federalnych rezerw budżetowych, cierpi z powodu niskich cen ropy - zauważono w komunikacie.
...
I tak jest za wysoki .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:11, 18 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Tani rubel utopi rosyjską gospodarkę
Kurs rubla sięga coraz to nowych rekordów słabości. Od początku roku rubel stracił do dolara ponad 20 proc. To przede wszystkim efekt odpływu inwestorów ze wszystkich rynków rozwijających się, ale też lokalna sytuacja geopolityczna. Tani rubel może krótkoterminowo podtrzymać rosyjską gospodarkę ze względu na tanią ropę, ale w dłuższej perspektywie oznacza poważne kłopoty budżetu i załamanie gospodarki.
- Rubel jest pod taką samą presją fundamentalną jak złoty, natomiast czynniki lokalne związane z konfliktem napędzają trend osłabienia się rosyjskiej waluty. Praktycznie każdego dnia mamy nowe rekordy wszech czasów osłabienia się tej waluty - mówi Andrzej Stefaniak, dealer walutowy DMK.
Dla Rosjan jednak spadek kursu rubla jest o wiele mniej istotny niż spadek cen ropy naftowej. Ta jest już poniżej psychologicznej bariery 90 dolarów za baryłkę. To oznacza zdaniem eksperta, że otworzyło się pole do powstania długoterminowego trendu spadkowego.
Dynamika spadku cen ropy będzie na tyle silna, że rosyjski budżet zacznie to odczuwać i prawdopodobnie będzie to miało głębokie implikacje dla tego kraju. Myślę, że Europa na to liczy, a Rosjanie będą robili wszystko, żeby tę cenę ropy podbić.
Bank Centralny Rosji wydał już na obronę rubla ok. 5 mld dolarów, ale wciąż wstrzymuje się z bardziej zdecydowanymi działaniami. Zdaniem rozmówcy wobec tak niskich cen ropy pompowanie pieniędzy w celu utrzymania kursy rosyjskiej waluty niekoniecznie się opłaca i tak właśnie sytuację oceniają decydenci w Moskwie. Świadczą o tym też ostatnie wypowiedzi znaczących rosyjskich polityków (m.in. wiceministra finansów Aleksieja Moisiejewa, który ocenił, że słaby rubel korzystnie wpływa na rosyjską gospodarkę).
- Rosyjskiemu bankowi centralnemu już nie zależy na tym, żeby umacniać własną walutę właśnie z tego powodu, żeby próbować neutralizować negatywny wpływ spadku cen ropy do budżetu - ocenia dealer DMK.
Taka polityka jest jednak dość krótkowzroczna - na słabym rublu rośnie inflacja, dług wewnętrzny i odpływa zagraniczny kapitał. To ostatnie występuje zresztą we wszystkich krajach rozwijających się, bo dolar drożeje na wszystkich rynkach. Dlatego kurs dolara na poziomie wyższym niż 40 rubli jest przełamaniem pewnej bariery, ale nie jest niczym szczególnie niespodziewanym.
- Dla inwestorów, którzy tak na bieżąco śledzą to, co się dzieje na rynkach, jest to po prostu potwierdzenie tendencji, która trwa już od kilku miesięcy i prawdopodobnie będzie kontynuowana - uważa Stefaniak.
....
Niech tona !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:25, 20 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Kommiersant: Rosja szykuje kolejne embarga
Rosja może wkrótce wprowadzić embargo na import części samochodowych. Do takich wniosków doszli dziennikarze "Kommiersanta", analizując wypowiedzi przedstawicieli ministerstw: handlu i rozwoju gospodarczego.
W odróżnieniu od embarga na produkty spożywcze, tym razem Moskwa nie zamierza wprowadzać zakazu wwozu, ale zakaz wykorzystywania przez rodzime firmy produktów pochodzących z importu. Chodzi o produkcję metalurgiczną, głównie części samochodowe.
Według "Kommiersanta", została już przygotowana dyrektywa zakazująca zakupu tego typu produkcji, za wyjątkiem tej, która nie ma rosyjskich zamienników. Zakaz importu dotyczyć będzie tych firm, w których udział państwa przekracza 50 procent. Nie zostanie on też wprowadzony ogólnymi przepisami, ale będzie realizowany poprzez odpowiednie zalecenia dla zarządów spółek.
"Kommiersant" przypomina, że kraje Unii Europejskiej, USA i Kanada od początku kryzysu ukraińskiego nakładają sankcje na Rosję. Można więc przypuszczać, że nowe ograniczenia zostaną wprowadzone właśnie wobec tych państw. Według gazety, dyrektywa zacznie obowiązywać jeszcze w tym roku.
...
Wypinaja sie a w kraju coraz gorzej ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:43, 20 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rosja znów rozszerza embargo na import mięsa z UE
Federacja Rosyjska jeszcze bardziej rozszerzyła embargo na import mięsa z Unii Europejskiej i w poniedziałek zakazała sprowadzania tłuszczu wołowego, wieprzowego i drobiowego, a także wieprzowych podrobów. Zakaz będzie obowiązywać od wtorku, 21 października.
O posunięciu tym poinformowała agencja RIA-Nowosti, powołując się na służbę prasową Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor).
W sobotę Rosja zakazała sprowadzania wołowych podrobów i skrawków z krajów UE. Rossielchoznadzor przekazał wówczas, że zakaz ten wchodzi w życie z dniem 21 października.
Rozszerzenie embarga Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego uzasadniła licznymi przypadkami wykrycia w produktach objętych obecnym zakazem szkodliwych substancji i antybiotyków. Podała, że w ostatnich dwóch miesiącach odnotowano 17 takich przypadków, a zakwestionowane partie podrobów pochodziły z Austrii, Niemiec, Danii, Włoch i Polski.
Rossielchoznadzor podkreślił, że szczególne zaniepokojenie wywołuje wykrycie chloramfenikolu, antybiotyku zakazanego również na terytorium UE. - Świadczy to o braku kontroli ze strony służb weterynaryjnych krajów UE nad przestrzeganiem wymogów tak Unii Celnej, jak i własnego wewnętrznego ustawodawstwa - oceniła Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego.
Rossielchoznadzor poinformował, że w sobotę jego wiceszef Jewgienij Niepokłonow rozmawiał o tych nieprawidłowościach z dyrektorem departamentu Dyrekcji Generalnej Komisji Europejskiej ds. zdrowia i ochrony konsumentów Bernardem van Goethemem, któremu przekazał, że w podrobach z państw UE strona rosyjska wykryła antybiotyki, kadm, ołów i bakterie w stężeniach znacznie przekraczających dopuszczalne normy.
W związku z zaangażowaniem Rosji w konflikt na wschodzie Ukrainy Unia Europejska nałożyła sankcje na Federację Rosyjską, w tym gospodarcze w formie ograniczenia dostępu do rynków kapitałowych rosyjskim bankom i firmom państwowym z sektora naftowego i zbrojeniowego, zakazu eksportu broni, dostarczania zaawansowanych technologii i usług dla sektora naftowego oraz zakazu eksportu niektórych przedmiotów podwójnego zastosowania dla odbiorców wojskowych.
W odwecie Rosja wprowadziła zakaz importu z UE mięsa, ryb, mleka, nabiału, warzyw i owoców.
...
A Zachod to kiedy wprowadzi sankcje ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:54, 20 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Gazeta Finansowa
Sankcje duszą Rosję
Można (a nawet trzeba) uważać, że uchwalone przez zachodnie państwa sankcje wymierzone w rosyjską gospodarkę są niewspółmierne do wykroczeń włodarzy tego kraju przeciw porządkowi międzynarodowemu. Wywierają one jednak coraz większy wpływ na życie jego mieszkańców - tym bardziej że wprowadzone w odwecie embargo na produkty spożywcze utrudnia Rosjanom zaspokajanie podstawowych potrzeb. Powagę sytuacji zaczynają dostrzegać nawet niektórzy kremlowscy dygnitarze.
Gołębie i jastrzębie
Plotki o podziałach w gronie ekipy rządzącej można traktować jako element dezinformacyjnej gry, mającej na celu ocieplenie wizerunku "wierchuszki", jednak trudno przejść obok nich obojętnie, skoro nawet prestiżowy "Businessweek" postanowił poświęcić im nieco miejsca.
...
Wyznacznikiem pogarszania się klimatu wokół biznesu jest zamknięcie w areszcie domowym miliardera Władimira Jewtuszenkowa. Właściciel większości udziałów w petrochemicznym Baszniefcie i operatorze telefonii komórkowej Mobile Telesystems został zatrzymany pod zarzutem prania brudnych pieniędzy. Areszt stanowił punkt kulminacyjny złej passy, która kosztowała go 70 proc. wartości i tak olbrzymiego, bo wycenianego na 3,1 mld USD majątku. Władimir Putin zapewnił na konferencji prasowej, że planowany proces Jewtuszenkowa to odosobniony przypadek, jednak inni kapitaliści boją się, że kwestionowanie umów prywatyzacyjnych niedługo może stać się powszechną metodą uzupełniania luk w budżecie.
Ściągać co się da
Mniej lub bardziej kreatywnych pomysłów na drenaż kieszeni rosyjskich podatników nie brakuje. Trudno się temu dziwić, ponieważ odcięte od możliwości zaciągania długoterminowych pożyczek na Zachodzie państwowe koncerny mają problemy z utrzymaniem pozycji bez kremlowskich subwencji. Np. według nieoficjalnych danych Rosnieft domagał się w sierpniu zastrzyku finansowego w wysokości 37 mld USD (1,5 biliarda rubli!). Jak wspomniano, ustabilizować sytuację miała sztuczka dobrze znana z polskich realiów. Na początku sierpnia rząd w Moskwie poszedł niechlubnym śladem m.in. Argentyny i Portugalii, przejmując 8 mld USD zainwestowanych przez obywateli z myślą o ich przyszłych emeryturach.
Bezpieczne nie są też rosyjskie majątki obywateli innych państw. Od września w Dumie trwają prace nad ustawą umożliwiającą ich konfiskatę. Jest ona traktowana jako odwet za antyrosyjskie sankcje, przede wszystkim za przejęcie przez włoskie władze tamtejszej posiadłości oligarchy Arkadija Rotenberga. Na razie wschodni krezusi szukają innych sposobów na ocalenie dochodów. Bywają one bardzo proste, np. sam Rotenberg odsprzedał 26 proc. udziałów w koncernie budowlanym Mostotrest i firmie deweloperskiej TPS Real Holding swojemu synowi Igorowi. Można się tylko zastanawiać, jaka logika zwalnia dzieci z odpowiedzialności rodziców, a jednocześnie nakazuje prywatnym firmom pokutować za działania państwowych organów w innych krajach…
Idzie głód?
Problemy związane z działaniami rządu Rosji mają nie tylko oligarchowie. Tamtejsza Izba Rachunkowa alarmuje, że miejscowi producenci nie są w stanie zastąpić wyrobów objętych embargiem na ich import z krajów Unii Europejskiej, USA, Kanady lub Australii. Najgorzej wygląda sytuacja na rynku mięsa i nabiału. W obecnej sytuacji największym zwycięzcą jest Białoruś. Tamtejsze firmy utrzymują, że sprzedają do Rosji "głęboko przetworzone" produkty, które w rzeczywistości stanowią kontrabandę, np. z Polski. Ten fakt prawdopodobnie tłumaczy z pozoru dziwne zachowanie Aleksandra Łukaszenki, który z jednej strony uważa, że jego wschodni sąsiad nie ma większych praw do Krymu niż Mongolia do np. Powołża, z drugiej strony ścigał ostatnio obrażających Putina kibiców.
Przed recesją nie jest w stanie uratować Rosji nawet wpompowanie 6 mld USD w ratowanie kursu rubla. Oprócz spowodowanego sankcjami niedoboru obcych walut tamtejszą gospodarkę rujnuje przede wszystkim spadek cen ropy naftowej. Jedna baryłka tego surowca kosztuje obecnie na londyńskiej giełdzie jedynie 88,21 USD. To najniższa cena od grudnia 2010 r. Ciężarem dla banku centralnego są 55 mln USD długu zaciągniętych w nim przez firmy i osoby prywatne pozbawione dostępu do zachodnich instytucji finansowych.
....
Władze Rosji są same sobie winne postawienia na służącą interesom wąskiej elity energetyczną monokulturę zamiast dywersyfikację gospodarki.
...
Czas pokaże, czy dla jego klienteli będzie to wystarczająca rekompensata za podyktowaną brakiem dochodów z eksportu rezygnację z wielu inwestycji.
Kordian Kuczma
Autor jest doktorem nauk politycznych PAN
...
Nie bedzie . Wszystko sie zawali i o to chodzi . Kara byc musi bo zbrodnie sa olbrzymie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:12, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rosja przestraszyła się polskich pocisków JASSM? Przesuwa planowaną bazę lotniczą na wschód
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom rosyjska baza lotnicza na Białorusi zostanie zlokalizowana znacznie dalej od polskich granic niż pierwotnie planowano. Jeden z niezależnych białoruskich analityków wojskowych twierdzi, że jedną z przyczyn takiej decyzji Moskwy jest strach przed polskimi pociskami manewrującymi JASSM.
Wiosną 2013 roku rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu oznajmił, że na Białorusi rozmieszczony zostanie pułk wojsk lotniczych złożony w sumie z 24 myśliwców Su-27. Nie było w tym nic nadzwyczajnego, bowiem od 2009 roku oba kraje - w ramach łączącego ich Państwa Związkowego Białorusi i Rosji - mają wspólną obronę przeciwlotniczą.
Takie rozwiązanie nie tylko pogłębia militarną zależność Mińska od Kremla, ale też pozwala Rosji przesunąć granicę obrony własnego terytorium o ponad 500 kilometrów na zachód, co - patrząc na doświadczenia historyczne - ma dla niej ogromne znaczenie strategiczne i psychologiczne.
Początkowo rosyjska baza miała powstać w Baranowiczach, niecałe 140 kilometrów od polskich granic. Lokalizację te potwierdziły nawet prokremlowskie media. Mówiło się też o Lidzie w obwodzie grodzieńskim, która w linii prostej leży jeszcze bliżej terytorium Polski i tuż pod nosem Litwy. Ale przed kilkoma dniami rosyjskie dowództwo oficjalnie ogłosiło, że pułk lotniczy zostanie rozmieszczony w Bobrujsku, ponad 350 kilometrów od naszych rubieży.
Powody tej dość nieoczekiwanej zmiany są owiane mgłą tajemnicy - rosyjskie ministerstwo milczy w tej sprawie. Ale więcej światła na motywację, która mogła stać za takim, a nie innym wyborem, rzuca niezależny analityk wojskowy Aleksander Alesin. Jego wypowiedź cytuje portal Defence24.pl.
Rosjanie boją się polskich pocisków
Zdaniem białoruskiego eksperta Moskwa obawia się pocisków manewrujących AGM-158 JASSM, które zamierza nabyć od USA polska armia. Uzbrojone w nie myśliwce F-16 mogą dosięgnąć celów oddalonych nawet o 370 kilometrów. To broń niezwykle zaawansowana i precyzyjna, doskonale przystosowana do niszczenia infrastruktury militarnej przeciwnika na tyłach frontu, takich jak właśnie bazy lotnicze.
Bobrujsk położony jest o wiele dalej od tego potencjalnego zagrożenia niż bliskie Baranowicze. Teoretycznie znajduje się na granicy zasięgu pocisków JASSM, ale w praktyce prawdopodobnie już poza. A nawet jeśli, to tak znaczna odległość daje obronie o wiele więcej czasu na reakcję.
Wygląda więc na to, że nowoczesne rakiety jeszcze nie trafiły do Polski, a już pełnią swoją rolę odstraszającą. Amerykańska administracja wydała zgodę na sprzedaż Polsce tego nowoczesnego uzbrojenia kilka tygodni temu. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, na uzbrojenie polskich F-16 wejdą za półtora roku. Jednak czy tylko sama zapowiedź transakcji spowodowała, że Moskwa zrewidowała swoje plany?
Nie tylko strach przed JASSM
Okazuje się, że nie tylko obawy przed polskim orężem mogły stać za wyborem Bobrujska. Przede wszystkim w Baranowiczach aktualnie funkcjonuje główna baza białoruskich sił powietrznych, więc po umieszczeniu w niej jeszcze pułku rosyjskiego lotnictwa byłoby tam bardzo tłoczno, co niechybnie rodziłoby problemy natury logistycznej i organizacyjnej. Również w Lidzie stacjonuje już białoruska jednostka lotnicza.
Tymczasem lotnisko w Bobrujsku obecnie stoi puste i miejsca jest na nim w bród. Baza jest rozległa, bo w czasach radzieckich stacjonowały tam bombowce strategiczne dalekiego zasięgu Tu-22M3. Już teraz spekuluje się, że w niedalekiej przyszłości Moskwa może zdecydować się na ponowne ich tam rozmieszczenie. Problemem nie będzie też zwiększenie liczebności eskadr myśliwskich.
Portal Defence24.pl w jednej ze swych ostatnich analiz zwraca uwagę na jeszcze jedną rzecz. Pasy startowe w Bobrujsku są przygotowane na lądowanie nawet najcięższych samolotów transportowych. Gdyby Kreml musiał powtórzyć ukraiński scenariusz na Białorusi, baza ta mogłaby zostać wykorzystana tak samo jak rosyjskie instalacje wojskowe na Krymie. W tym świetle nie bez znaczenia może być fakt, że w Bobrujsku znajduje się stosunkowo duża mniejszość etnicznych Rosjan (13 proc. mieszkańców).
Plany opóźnione o rok
W każdym razie rosyjska baza ma powstać w 2016 roku - rok później niż pierwotnie planowano. Aleksander Alesin spekuluje, że przesunięcie może mieć związek z rozpisanymi na przyszły rok wyborami prezydenckimi na Białorusi. Aleksandr Łukaszenka nie życzy sobie zwiększania rosyjskiej obecności wojskowej przed ich terminem, by nie stawiać się w niewygodnej sytuacji. Pogłębianie militarnej zależności od Moskwy nie wszystkim się na Białorusi podoba.
Ale zwłoka może być związania z rozbudową i przystosowaniem infrastruktury bazy w Bobrujsku do przyjęcia rosyjskiego lotnictwa. Należy pamiętać, że lotnisko stoi puste od lat, co z pewnością nie pozostało bez wpływu na jego obecny stan.
Rosja i Białoruś podpisały porozumienie o wspólnej obronie przestrzeni powietrznej w lutym 2009 roku. Docelowo ma się na nią składać pięć jednostek lotnictwa, dziesięć obrony powietrznej, pięć zabezpieczenia technicznego i wsparcia oraz jedna walki elektronicznej.
....
I maja sie bac ! To ich koniec !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:18, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Producenci podróbek wykorzystują rosyjskie embargo
Włoscy producenci żywności liczą straty, jakie ponoszą z powodu rosyjskiego embarga. Z przerażeniem też dowiadują się, że ich nieobecność na rosyjskim rynku wykorzystują producenci podróbek włoskich specjałów kulinarnych - rosyjscy i zagraniczni.
W sierpniu eksport do Rosji włoskich warzyw, owoców i innych artykułów spożywczych spadł o 63 procent. Szacuje się, że straty w skali roku wyniosą dwieście milionów euro. Podobnie jednak jak natura, tak i rosyjski rynek żywności nie znosi próżni. Wykorzystując nieobecność Włochów, uaktywnili się producenci podróbek. Tak rodzimi, jak i z krajów trzecich.
Rosyjscy konsumenci rozsmakowali się w parmezanie i mozzarelli, więc do ich masowej produkcji przystąpiły nowo powstałe zakłady mleczarskie na Uralu. Konkurują z nimi nie od dziś specjalizujące się we włoskich podróbkach przedsiębiorstwa w Szwajcarii, Brazylii i Argentynie.
Na niedawnym międzynarodowym forum rolnictwa i żywności na północy Włoch urządzono wystawę tych pseudo włoskich surogatów. Pewnego dnia, po zniesieniu rosyjskiego embarga, przyjdzie z nimi walczyć oryginalnym włoskim wyrobom.
...
Co to za podroby ? Sankcje na kraje wspierajace nazizm i jeszcze falszujace produkty !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:20, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Szef koncernu Total zginął w wypadku lotniczym pod Moskwą
Szef francuskiego koncernu petrochemicznego Total Christophe de Margerie zginął we wtorek nad ranem (czasu polskiego) w wypadku swojego prywatnego odrzutowca na moskiewskim lotnisku Wnukowo - poinformowały rosyjskie media. Miał 63 lata.
Do wypadku doszło, gdy prywatny odrzutowiec Falcon 50 przy starcie w gęstej mgle zderzył się z pługiem śnieżnym - podała agencja TASS, powołując się na władze. Samolot miał lecieć do Paryża.
"Dziś w nocy samolot zderzył się z uprzątającym śnieg pojazdem. Zginęli trzej członkowie załogi i pasażer. Mogę potwierdzić, że pasażerem był szef firmy Total (Christophe) de Margerie" - przekazała rzeczniczka lotniska.
Śmierć de Margerie'ego potwierdziła również jego firma.
Początkowo informowano, że w wypadku śmierć poniosły cztery osoby z samolotu i kierowca pługa.
Szef francuskiego koncernu był na liście uczestników spotkania poświęconego zagranicznym inwestycjom, które w poniedziałek odbyło się w Gorkim, pod Moskwą, z udziałem przedstawicieli zagranicznych firm i rosyjskiego rządu.
De Margerie, absolwent prestiżowej szkoły biznesowej Ecole Superieure de Commerce de Paris, na czele firmy Total stał od 2007 r.
De Margerie był wysoko ceniony w branży. Kierowany przez niego Total wybronił się od oskarżeń o korupcję w sprawie związanej z programem "Ropa za żywność", realizowanym przez ONZ w Iraku.
Utrzymał inwestycje firmy w Birmie i Iranie mimo sankcji nałożonych przez USA na władze tych krajów. W ostatnich miesiącach dał się też poznać jako zdeklarowany obrońca Rosji i rosyjskiej polityki energetycznej, mimo trwającego od miesięcy i podsycanego przez Moskwę konfliktu na Ukrainie.
W lipcowym wywiadzie dla agencji Reutera mówił, że Europa powinna przestać myśleć o zmniejszeniu swej zależności od rosyjskiego gazu i skupić się raczej na zagwarantowaniu bezpieczeństwa tych dostaw. Europa nie może i nie musi funkcjonować bez gazu z Rosji - mówił.
Wartość rynkową koncernu Total szacuje się na 102 miliardy euro, co daje mu pozycję czwartej firmy petrochemicznej na świecie, za firmami Exxon, Royal Dutch Shell i Chevron.
Total jest też jednym z największych inwestorów w Rosji. W ubiegłym roku 9 proc. wydobycia firmy przypadało właśnie na ten kraj. Zgodnie z tegorocznymi prognozami do 2020 r. Rosja ma się stać dla Totalu największym źródłem ropy i gazu dzięki partnerstwu z rosyjskim przedsiębiorstwem gazowym Novatek oraz projektowi rozbudowania gazociągu jamalskiego do północno-zachodniej Syberii.
....
To se pohandlowal z Rosja . Takie sa skutki konszachtow ze zlem . Ktory baran nastepny ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:47, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rosjanie spalili polskie jabłka
Rosyjskie służby sanitarne niszczą towary, które nielegalnie trafiły do Rosji. Taki los niedawno spotkał polskie jabłka i mołdawskie śliwki. Jak informuje rządowy dziennik "Rossijskaja Gazieta", objęte embargiem unijne owoce znaleziono w Riazaniu.
W jednej z riazańskich hurtowni o wdzięcznej nazwie "Marzenie" specjaliści Rossielhoznadzoru znaleźli 63 kilogramy mołdawskich śliwek i 89 kilogramów polskich jabłek. O tym, że towar pochodzi z krajów objętych embargiem, miały świadczyć naklejki na opakowaniach. Hurtownicy dostali czas do 20 października na przedstawienie dokumentów, potwierdzających legalny wwóz do Rosji. Ponieważ nie mieli takowych, owoce komisyjnie spalono.
"Rossijskaja Gazieta" zwraca uwagę, że nie był to jednostkowy przypadek. W obwodzie tulskim na zniszczenie czeka 69 skrzynek polskich jabłek i gruszek. Rosyjskie służby chcąc zapobiec reeksportowi owoców i warzyw z krajów Unii Europejskiej, wprowadziły już ograniczenia w handlu z Białorusią i Ukrainą.
Kolejnym krajem, podejrzewanym o reeksport zakazanych towarów jest Kazachstan.
...
To sa swiry . Tam jest obled ... Ale szybciej sobie glupi leb skreca ....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:18, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rosja: Komitet Śledczy o przyczynach katastrofy na lotnisku w Moskwie
Komitet Śledczy Rosji poinformował, że przyczyną katastrofy na lotnisku Wnukowo w Moskwie, w której zginął prezes francuskiego koncernu petrochemicznego Total Christoph de Margerie, była "karygodna pobłażliwość" ze strony dyrekcji portu lotniczego.
Do wypadku doszło w poniedziałek o godz. 23.57 czasu lokalnego (godz. 21.57 czasu polskiego), gdy prywatny odrzutowiec Falcon 50 przy starcie w gęstej mgle - widoczność wynosiła 350 metrów - uderzył lewym skrzydłem w pług śnieżny. Maszyna przewróciła się na grzbiet i stanęła w płomieniach. Falcon 50 miał lecieć do Paryża.
Ustalono już, że kierowca pługa, w który uderzył samolot de Margerie'ego, był pod wpływem alkoholu. Z katastrofy wyszedł on bez szwanku. Został zatrzymany do dyspozycji Komitetu Śledczego (KŚ).
- Przyczyną zdarzenia była karygodna pobłażliwość ze strony dyrekcji portu lotniczego, która nie potrafiła skoordynować poczynań pracowników lotniska - oznajmił rzecznik KŚ Władimir Markin.
Przekazał on, że Komitet Śledczy w najbliższym czasie wystąpi o odsunięcie od pełnienia obowiązków służbowych kilku pracowników lotniska, którzy - jak zauważył - mogliby utrudniać dochodzenie.
Markin podał również, że na miejscu katastrofy trwają czynności śledcze, w tym przesłuchania pracowników lotniska i kontrolerów lotów; są oni też badani na okoliczność spożycia alkoholu lub użycia środków odurzających.
20 października w Federacji Rosyjskiej obchodzony jest jako Dzień Kontrolera Lotów.
Katastrofę w porcie lotniczym Wnukowo bada również Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK), który zaprosił już do współpracy specjalistów z francuskiej komisji badającej wypadki lotnicze BEA.
We wrześniu 2013 roku szefowa MAK Tatiana Anodina została odznaczona Orderem Legii Honorowej, nadanym jej przez prezydenta Francji Francois Hollande'a za wkład w budowę systemu bezpieczeństwa lotniczego i rozwój francusko-rosyjskich kontaktów w sferze lotnictwa.
Prokuratura Generalna FR ze swej strony rozpoczęła całościową kontrolę lotniska Wnukowo, w toku której - jak zakomunikowała - "zostanie oceniona organizacja pracy służb transportu specjalnego i kontrolerów lotów".
W ocenie wiceministra transportu Rosji Walerija Okułowa, który przez wiele lat kierował Aerofłotem, narodowym przewoźnikiem Rosji, katastrofa samolotu prezesa Total "jest rezultatem takiego bałaganiarstwa, że brak słów".
Międzynarodowy port lotniczy Wnukowo jest największym pod względem powierzchni lotniskiem w FR (270 tys. metrów kwadratowych). Obsługuje ono ruch pasażerski (Wnukowo-1), rządowy (Wnukowo-2) i biznesowy (Wnukowo-3). Trzy części portu korzystają z dwóch wspólnych pasów startów i lądowań (jeden liczy 3500 metrów, drugi - 3060 metrów).
Na lotnisku Wnukowo stacjonuje oddział lotniczy Rossija, obsługujący prezydenta, premiera, ministra spraw zagranicznych, przewodniczących obu izb parlamentu, a także prokuratora generalnego, sekretarza Rady Bezpieczeństwa, prezesa Sądu Konstytucyjnego i szefa Administracji Prezydenta. Za zgodą prezydenta może także przewozić wicepremierów i innych członków rządu.
Oddział ma do dyspozycji ponad 20 samolotów: poza czterema szerokokadłubowymi Iłami-96-300, którymi latają prezydent i premier, jednostka dysponuje mniejszymi i starszymi samolotami, m.in. Tu-154M, śmigłowcami Mi-8 oraz dwoma specjalnymi samolotami zapewniającymi łączność w czasie przelotów prezydenta i premiera. Od niedawna użytkuje też Airbusy i Falcony.
...
Anodina skreci raport ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:28, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rosja wprowadza zakaz importu całej produkcji roślinnej z Ukrainy
Rosja wprowadza od środy czasowy zakaz importu z Ukrainy całej produkcji roślinnej, w tym produktów, które są przesyłane przez Ukrainę tranzytem - poinformowała Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor).
Decyzję uzasadniono tym, że towary, które napływają z Ukrainy, docierają do Rosji nieoznakowane, a więc mogą pochodzić z UE, a produkty unijne są objęte embargiem, które Rossielchozndazor nazwał "sankcjami odwetowymi Rosji".
W oświadczeniu zaznaczono też, że w produktach roślinnych sprowadzanych z Ukrainy wykrywa się szkodniki.
"Ponieważ do dzisiejszego dnia Rossielchoznadzor nie otrzymał od ukraińskich służb fitosanitarnych odpowiedzi na swoje pytania, a także z powodu całego kompleksu zagrożeń i ryzyka (...) Aleksiej Saurin (wiceszef Rossielchoznadzoru) podjął decyzję o wprowadzeniu od jutra czasowego ograniczenia dostaw z Ukrainy lub przechodzących przez nią tranzytem dostaw całej produkcji roślinnej" - napisano w oświadczeniu. Zaznaczono, że pytania kierowane do Ukrainy dotyczyły dostarczanych do Rosji owoców i warzyw, które mogły być reeksportem z państw UE towarów, na które Rosja wprowadziła embargo.
Jest ono odpowiedzią na sankcje nałożone przez UE na Moskwę za jej działania w konflikcie na Ukrainie.
W ciągu ostatnich miesięcy służby Rospotriebnadzoru (służby ochrony konsumentów) i Rossielchoznadzoru zakazały importu z Ukrainy wielu produktów, w tym szeregu owocowo-warzywnych, soków i konserw rybnych niektórych firm, a także mleka i produktów mlecznych, wieprzowiny i ziemniaków.
...
A sankcje Zachodu kiedy ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:35, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Moskwa straciła obrońcę swoich interesów
Moskwa straciła przyjaciela i obrońcę swoich interesów na Zachodzie. Tak rosyjskie media komentują śmierć francuskiego przedsiębiorcy Christophe'a de Margerie. Prezes francuskiego koncernu naftowego Total zginął w wypadku na podmoskiewskim lotnisku "Wnukowo 3".
Do katastrofy doszło przed północą, według czasu obowiązującego w Polsce. Prywatny odrzutowiec Falcon - 50 zawadził kołami o pług śnieżny, spadł na ziemię i zapalił się. Oprócz prezesa koncernu Total zginęły trzy lecące z nim osoby.
Rzecznik Komitetu Śledczego Władimir Markin oświadczył, że kierowca pługu był pijany. Tymczasem badający go lekarze, a także adwokat stanowczo zaprzeczyli tym oświadczeniom. Sześćdziesięcioletni mężczyzna przed rozpoczęciem pracy był poddany testom antyalkoholowym.
Okazało się też, że leczy się na przewlekłą chorobę serca i od dawna w ogóle nie spożywa alkoholu. Tymczasem rosyjskie media nazwały katastrofę lotniczą "ciosem w wizerunek Rosji". Komentatorzy podkreślają też, że "Moskwa straciła przyjaciela i obrońcę swoich interesów".
Sugerują oni, że Margerie był zwolennikiem inwestowania w Rosji, a także przeciwnikiem wprowadzania sankcji gospodarczych wobec tego kraju.
...
Tak koncza pacholki Moskwy ... platne ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:58, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Zobacz, co zostało z radzieckiego imperium?
Opuszczone i rozpadające się budynki, wypłowiałe propagandowe obrazy, plakaty i zdjęcia, czy zniszczone pomniki i popiersia Stalina - oto co pozostało z baz wojskowych w byłych republikach radzieckich. Francuski fotograf Eric Lusito przez sześć lat podróżował od Niemiec po Mongolię i od Polski po Kazachstan, dokumentując "pamiątki" po niegdyś potężnym imperium.
Francuz porównuje swoją pracę do archeologii. Przez sześć lat zwiedził wiele byłych radzieckich republik, szukając pamiątek po ZSRR. Jego projekt "Ślady radzieckiego imperium" składa się z trzech części: zdjęcia robione z zewnątrz, zdjęcia wnętrz oraz fotografie określone przez artystę jako "z innego czasu, innej przestrzeni, innego świata", dotyczące radzieckiej propagandy, przedmiotów pozostawionych w bazach i pomników.
Projekt, który narodził się przed sześcioma laty, jest nadal kontynuowany, a Eric Lusito szuka kolejnych miejsc w byłych republikach ZSRR, świadczących o radzieckiej potędze.
...
I TO SAMO MA BYC Z NOWOIMPERIUM !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:23, 22 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Radio Lublin
W Świdniku powstała samorządowa armia
W Świdniku rozpoczęła działalność Obrona Terytorialna Województwa Lubelskiego. To pierwsza taka formacja w Polsce - informuje "Radio Lublin".
- Armie 'samorządowe' są bardzo ważne - twierdzi Damian Duda z Legii Akademickiej, która współtworzy nową formację. - Chcielibyśmy, aby ten ruch został wreszcie zapoczątkowany, aby powstała nie tylko gminna, ale w przyszłości też wojewódzka armia. W innych państwach zachodnich funkcjonuje od lat armia wojewodów. Zdecydowanie z większą zaciętością broni się swojego podwórka - dodał Duda.
Formację powołano w 51. rocznicę śmierci Józefa Franczaka ps. 'Lalek' - ostatniego partyzanta podziemia niepodległościowego.
...
Widzimy jak wokol Rosji sie utwardza ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:34, 22 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
"Gazeta Wyborcza": ABW chce wydalenia rosyjskich dyplomatów. Rząd się waha
ABW chce wydalenia rosyjskich dyplomatów
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego chce wydalenia z Polski kilku rosyjskich dyplomatów, których podejrzewa o szpiegostwo. Wnioski trafiły już do MSZ, musi je także zaakceptować premier Ewa Kopacz. A rząd się wciąż waha - pisze "Gazeta Wyborcza".
W poniedziałek o takim scenariuszu mówiła szefowa rządu podczas wizyty w programie "Tomasz Lis na żywo" w TVP2. Tłumaczyła wtedy, że ewentualna decyzja ws. wydalenia rosyjskich dyplomatów zostanie podjęta, gdy porozmawia ona ze wszystkimi, z którymi musi ją skonsultować.
- Chciałabym mieć pełną wiedzę na ten temat; decyzję będziemy podejmować po tej rozmowie - tłumaczyła. Kopacz podkreśliła także, że wydalenie dyplomatów obcego państwa jest "standardowym postępowaniem" w takich sytuacjach. Premier nie chciała jednak ujawnić, ilu dyplomatów dotyczyć może decyzja o wydaleniu.
"Wyborcza" podkreśla, że wahanie rządu wynika z tego, że taki krok oznacza zaostrzenie i tak już złych relacji polsko-rosyjskich. Możliwe więc, że wyjadą oni "po cichu" i nie będzie potrzeby ogłaszać ich wydalenia.
Nie wiadomo, w stosunku do jak wielu dyplomatów Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego złożyła wniosek o wydalenie z Polski. Z informacji gazety wynika, że wszystkie osoby podejrzewane o współpracę z GRU (rosyjskim wywiadem wojskowym - red.) oficjalnie pełnią funkcję attaché lub sekretarzy przedstawicielstw dyplomatycznych Federacji Rosyjskiej.
W tym gronie mają też znajdować się dwaj oficerowie prowadzący dwóch aresztowanych Polaków, którzy są podejrzewani o szpiegostwo na rzecz naszego wschodniego sąsiada.
Informator "Gazety Wyborczej" przekonuje, że wyjazd osób wskazanych przez ABW doprowadzi do "rozbicia placówki GRU" w Warszawie, - Oznacza to dezorganizację ich pracy wywiadowczej na co najmniej kilka miesięcy. Łatwo się po tym nie pozbierają - wyjaśnia.
Afera szpiegowska w Polsce
W ubiegłym tygodniu podejrzani o szpiegostwo oficer Wojska Polskiego oraz prawnik z podwójnym obywatelstwem zostali aresztowani na trzy miesiące. Tak zdecydował Wojskowy Sąd Okręgowy, a w przypadku cywila Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli. Obaj zostali zatrzymani kilka dni wcześniej.
O areszt wobec oficera z jednego z departamentów MON do Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie wniosła warszawska Wojskowa Prokuratura Okręgowa, która postawiła mu zarzut udziału w działalności na rzecz obcego wywiadu, zagrożony karą od 3 do 15 lat więzienia.
O areszt dla Stanisława Sz. wniosła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie, która postawiła mu zarzut pracy na rzecz obcego wywiadu, za co grozi od roku do 10 lat więzienia. Jak dowiedziała się PAP w resorcie gospodarki, Stanisław Sz. złożył prośbę o odbycie wolontariatu w Ministerstwie Gospodarki, ale odpowiedź była negatywna. Według mediów prawnik został zatrzymany przez polskie służby w dniu, gdy miał zacząć staż w MG.
Prokurator generalny Andrzej Seremet powiedział w piątek PAP, że sprawy podejrzanych o szpiegostwo wojskowego i cywila łączą się, ale związek nie polega na tym, że osoby te ze sobą współdziałały. Szef prokuratury oświadczył, że to nie jest koniec tej sprawy, ale nie może na razie przedstawić szczegółów. Od prokuratora znającego sprawę PAP dowiedziała się, że zatrzymany prawnik "bardzo interesował się zagadnieniami z dziedziny energetyki" i kontaktował się w tych sprawach z wieloma osobami. Seremet nie chciał odnosić się do tych doniesień.
Sejmowa komisja ds. służb specjalnych wysłuchała już szefa ABW płk. Dariusza Łuczaka, który przedstawiał informację o zatrzymaniach w związku z podejrzeniami o szpiegostwo. Informację taką przedstawiał również szef SKW płk Piotr Pytel. Marek Biernacki (PO) po zakończeniu posiedzenia komisji potwierdził, że chodzi o osoby pracujące na rzecz Rosji - dla rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. Ocenił, że służby przeprowadziły operację w odpowiednim momencie, a czas zatrzymań nie był przypadkowy, lecz skoordynowany.
Więcej w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej".
...
Oni nie maja dyplomatow tylko KGB i GRU na placowkach .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:35, 22 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Z powodu sankcji rosyjskie regiony mają utrudniony dostęp do kredytów
Choć sankcje wprowadzone przez kraje zachodnie przeciwko Rosji z powodu jej agresywnej polityki wobec Ukrainy nie obejmują regionów Federacji Rosyjskiej, to jednak te zaczynają mieć problemy z zaciąganiem kredytów - informuje w środę dziennik "Wiedomosti".
Powołując się na analityków agencji ratingowej Fitch, gazeta podaje, że regionom FR coraz trudniej jest bilansować budżety - kredyty drożeją, a terminy ich spłaty spadają z 3-5 do 1-2 lat. Regiony zwykle zaspokajają swoje potrzeby pożyczkowe na rynku wewnętrznym.
"Wiedomosti" podkreślają, że ze wzrostem kosztów kredytów zetknęły się nawet tak silne gospodarczo regiony na Syberii Zachodniej, jak Chanty-Mansyjski Okręg Autonomiczny i obwód nowosybirski. W wypadku tego drugiego oprocentowanie pięcioletnich obligacji w październiku wyniosło 11,9 proc. wobec 8 proc. w tym samym miesiącu 2013 roku.
W ciągu roku zadłużenie regionów wzrosło o 25 proc. i na początku września osiągnęło 2 bln rubli (około 48,8 mld dolarów), tj. około 30 proc. ich dochodów bez uwzględnienia dotacji z budżetu federalnego. W wypadku 35 z 83 regionów ich długi przekraczają 50 proc. dochodów bez dotacji, a 15 - 75 proc.
W związku z zaangażowaniem Rosji w konflikt na wschodzie Ukrainy Unia Europejska i USA nałożyły na FR sankcje, w tym gospodarcze, w formie ograniczenia dostępu do rynków kapitałowych rosyjskim bankom i firmom państwowym z sektora naftowego i zbrojeniowego, zakazu eksportu broni, dostarczania zaawansowanych technologii i usług dla sektora naftowego oraz zakazu eksportu niektórych przedmiotów podwójnego zastosowania dla odbiorców wojskowych.
...
Mowili ze swiat im niepotrzebny to nie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:37, 22 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Dwie nowe fale emigracji z Krymu
Pół roku po rosyjskiej aneksji Krymu, mieszkańcy półwyspu coraz silniej odczuwają skutki sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję przez Zachód, a szczególnie USA, Kanadę, Australię i Japonię.
Z Krymu zniknęły inwestycje zagraniczne, sezon turystyczny był praktycznie martwy, a do portów nie zawijają żadne nowe statki towarowe - podkreśla w rozmowie z Hromadśkym Radio redaktor naczelny portalu "Black Sea News" Andrij Kłymenko.
Sytuacja polityczno-gospodarcza pogarsza się z każdym dniem, ponieważ władze okupacyjne Krymu są w stanie zaspokoić tylko 5 proc. zapotrzebowania budżetu - mówi Kłymenko i dodaje, że tegoroczny okres urlopowy okazał się całkowitą porażką. "Wszystkie hotele, pensjonaty i uzdrowiska zostały sztucznie zapełnione przez rosyjskich turystów, którzy jednak nie chodzili do restauracji i nie robili zakupów, ani w miejscowych sklepach, ani na bazarach. Sektor prywatny świecił pustkami" - podkreśla Kłymenko.
Teraz 400 tysięcy ludzi obsługujących sektor turystyczny na Krymie będzie musiało podjąć decyzję co dalej i czy w ogóle warto zostać na półwyspie. Tym bardziej, iż są pozytywne sygnały od tych, którzy sprzedali swoje mieszkania na Krymie, wyjechali na Ukrainę i tam odnowili swą działalność gospodarczą - mówi redaktor.
W jego opinii, w najbliższym czasie należy oczekiwać drugiej fali emigracji z półwyspu. "Pierwsza fala - to przedsiębiorcy indywidualni, którzy zrozumieli, że tutaj biznesu nie ma i nie będzie. Druga fala będzie związana z tym, że od 1 stycznia 2015 roku rozpocznie się pobór mieszkańców Krymu do armii rosyjskiej" - ocenia.
Andrij Kłymenko potwierdził, że Krym, jako baza turystyczna, przestał istnieć. Teraz półwysep zmienia się w gigantyczną rosyjską bazę wojskową, co absolutnie zmienia wojenno-polityczny rozkład sił w tym regionie.
...
Tak Krym bedzie pustynia jak Osetia czy Abchazja a terax Doniec sie szykuje . Dla ludzi tam nie bedzie zycia . Martwa strefa . Nekropolis .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:39, 22 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rosja: obywatele wycofują z banków oszczędności rublowe
We wrześniu obywatele Federacji Rosyjskiej wycofali z banków 52,6 mld rubli (1,28 mld dolarów) - wynika z materiałów opublikowanych na stronie internetowej Banku Rosji, czyli banku centralnego FR.
Analitycy tłumaczą to silnym spadkiem kursu rubla wobec dolara i euro. We wrześniu rubel stracił na wartości w stosunku do dolara 6,6 proc., a w stosunku do euro - 2,8 proc.
W pierwszych dwóch dekadach października przecena rubla trwała nadal, choć Bank Rosji na powstrzymanie spadku kursu waluty wydał w tym okresie 12,6 mld USD.
W opinii analityków, obecna przecena rubla jest wynikiem gwałtownego spadku cen ropy naftowej na rynkach światowych i niedoboru walut na rosyjskim rynku będącego skutkiem sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję przez kraje zachodnie z powodu jej agresywnej polityki w stosunku do Ukrainy.
"Widząc, że ceny rosną, ludzie nie zwiększają oszczędności rublowych, lecz próbują ratować je przed utratą wartości przez kupowanie dolarów i drożejących towarów z importu, których kupno odkładali" - tłumaczy analityk Aleksandr Daniłow, cytowany przez dziennik "Wiedomosti".
Inny analityk, Maksim Osadczy, uważa, że wycofywanie depozytów rublowych jest również konsekwencją spadku zaufania obywateli do systemu bankowego, spowodowanego coraz częstszymi przypadkami odbierania bankom licencji przez Bank Rosji.
"Wszyscy ludzie poczuli, że sytuacja gospodarcza się pogarsza, jednak masowego odpływu depozytów i kolejek przed bankowymi okienkami na razie nie ma" - cytują "Wiedomosti" analityka Aszota Simoniana.
...
I niech sie wali !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:04, 23 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Szef lotniska Wnukowo podał się do dymisji
Szef moskiewskiego lotniska Wnukowo i jego zastępca podali się w czwartek do dymisji w związku z poniedziałkową katastrofą samolotu, w której zginął prezes francuskiego koncernu petrochemicznego Total, Christophe de Margerie oraz trzech członków załogi.
Władze stołecznego portu lotniczego poinformowały w oświadczeniu, że Andriej Djakow i jego zastępca Siergiej Sołncew podali się do dymisji, a ich wnioski zostały przyjęte.
Wcześniej tego samego dnia rosyjscy śledczy zatrzymali czterech kolejnych pracowników lotniska Wnukowo w ramach postępowania ws. katastrofy. Wśród zatrzymanych jest główny inżynier serwisowy pasa startowego, który nadzorował proces odśnieżania, w chwili gdy doszło do katastrofy. Zatrzymano także szefa lotów lotniska, dyspozytora i praktykantkę na stanowisko dyspozytora - poinformował w czwartek Komitet Śledczy Rosji.
Do wypadku doszło w poniedziałek o godz. 23.57 czasu lokalnego (godz. 21.57 czasu polskiego), gdy prywatny odrzutowiec Falcon 50 przy starcie w gęstej mgle - widoczność wynosiła 350 metrów - uderzył lewym skrzydłem w pług śnieżny. Maszyna przewróciła się na grzbiet i stanęła w płomieniach. Falcon 50 miał lecieć do Paryża. Poza szefem koncernu w katastrofie zginęli trzej członkowie załogi.
Ustalono wtedy, że kierowca pługa, w który uderzył samolot de Margerie'ego, był pod wpływem alkoholu. Z katastrofy wyszedł bez szwanku i został zatrzymany do dyspozycji Komitetu Śledczego.
Agencja Reutera zwraca jednak uwagę, że pojawiają się głosy oskarżające śledczych o "próby znalezienia kozła ofiarnego w związku z oskarżeniem kierowcy pługa śnieżnego, w którego pojazd uderzył samolot de Margerie'ego".
"Kiedy straciłem orientację, nie zauważyłem, że wjechałem na pas startowy" - relacjonował wcześniej kierowca pługa w rozmowie z dziennikarzami.
Agencja TASS podaje, że jeszcze w czwartek śledczy zadecydują o aresztowaniu kierowcy pługa, ponieważ tego dnia wygasa okres 48-godzinnego zatrzymania. Obrońca mężczyzny podkreśla, że jego klient jest niewinny i przypomina, że w ciągu 10 lat pracy nie odnotowano żadnych incydentów z jego udziałem.
Katastrofę w porcie lotniczym Wnukowo bada również Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK), który zaprosił już do współpracy specjalistów z francuskiej komisji badającej wypadki lotnicze BEA.
Międzynarodowy port lotniczy Wnukowo jest największym pod względem powierzchni lotniskiem w Rosji (270 tys. metrów kwadratowych). Obsługuje ono ruch pasażerski (Wnukowo-1), rządowy (Wnukowo-2) i biznesowy (Wnukowo-3). Trzy części portu korzystają z dwóch wspólnych pasów startów i lądowań (jeden liczy 3500 metrów, drugi - 3060 metrów).
Na lotnisku Wnukowo stacjonuje oddział lotniczy Rossija, obsługujący prezydenta, premiera, ministra spraw zagranicznych, przewodniczących obu izb parlamentu, a także prokuratora generalnego, sekretarza Rady Bezpieczeństwa, prezesa Sądu Konstytucyjnego i szefa Administracji Prezydenta. Za zgodą prezydenta może także przewozić wicepremierów i innych członków rządu.
...
Poddali go do dymisji .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:05, 23 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rosja walczy z unijną kontrabandą
Rosyjskie służby udaremniły przemyt 600 ton unijnego mięsa. Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego powiadomiła już o tym Komisję Europejską. Nielegalny towar miał pochodzić między innymi z Polski.
Na ślad kontrabandy wpadli celnicy w porcie Ust - Ługa nad Zatoką Fińską. W paczkach oznaczonych jako marmolada, guma do żucia i mrożone grzyby znaleźli surowiec mięsny. Ponieważ towar pochodził z krajów Unii Europejskiej, które objęte są embargiem, został zatrzymany i najprawdopodobniej zostanie zniszczony. Kontrabanda dotarła do Rosji z portów w Rotterdamie, Antwerpii i Hamburgu. Produkty mięsne - według rosyjskich inspektorów - pochodzą z: Polski, Niemiec, Holandii i Belgii.
Rosja w sierpniu wprowadziła zakaz wwozu produktów spożywczych, w tym warzyw, owoców, nabiału i mięsa z krajów Unii Europejskiej. Embargo jest odpowiedzią Moskwy na unijne sankcje, wprowadzone w związku z aneksją Krymu.
...
A kiedy prawdziwe sankcje Zachodu ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:20, 24 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Sbierbank wnosi do Trybunału Sprawiedliwości UE o uchylenie sankcji
Sbierbank - największa rosyjska instytucja finansowa - zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ze skargą powodową o uchylenie decyzji UE o objęciu banku sankcjami unijnymi wobec Rosji - informuje TASS.
"Jako że sprawa podlega sądowi Unii Europejskiej i zgodnie z praktyką stosowaną w takich razach bank nie będzie komentować swego wniosku do czasu ostatecznego załatwienia tej kwestii z sądem" - głosi oświadczenie Sbierbanku.
Agencja TASS przypomina, że od 1 sierpnia 2014 roku UE wprowadziła sankcje wobec rosyjskiego sektora finansowego. Objęły one pięć banków: Sbierbank, WTB (VTB), Gazprombank, WEB (Wnieszekonombank) i Rossielchozbank. Sankcje, jak pisze TASS, mają trwać rok z możliwością zrewidowania sytuacji po trzech miesiącach.
Agencja przypomina, że niedziałające na zlecenie spółki matki filie tych banków na terenie UE zostały wyłączone spod tych ograniczeń.
Sankcje finansowe wobec Moskwy za jej działania przeciw Ukrainie wprowadziły też USA. Restrykcje, ściśle skoordynowane z sankcjami UE, objęły m.in. spółki naftowe: Gazprom Nieft, Rosnieft i Sbierbank.
...
Niech żebrzą ... Na kolanach .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|