Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:55, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Rosyjscy oligarchowie ukrywają majątek
W obawie przed amerykańskimi sankcjami rosyjscy oligarchowie ukrywają swój majątek. Współwłaściciel szwajcarskiego Govnoru, jednego z największych pośredników w handlu rosyjską ropą, wpisany na amerykańską czarną listę Gienadij Timczenko sprzedał wszystkie akcje koncernu swojemu szwedzkiemu partnerowi.
Firma poinformowała, że sprzedaż udziałów przez Timczenkę odbyła się 19 marca, na dzień przed ogłoszeniem przez USA, że rosyjski miliarder znajduje się na liście osób objętych sankcjami.
Sprzedaż przez niego udziałów oznacza, że Gunvor, według wielu analityków będący też nieoficjalnie współwłasnością Putina, będzie mógł dalej prowadzić interesy z amerykańskimi instytucjami.
Jak informuje amerykański departament skarbu, sankcje dotyczą tych podmiotów, w których osoby wpisane na czarną listę posiadają ponad 50 procent udziałów.
Wcześniej, już w lutym, gdy kryzys na Ukrainie nabierał tempa, swoje pieniądze zdołał zabezpieczyć Wiktor Zubkow, szef Rady Dyrektorów Gazpromu. Sprzedał wtedy cały swój udział w gazowym gigancie unikając strat, jakie od tego czasu zanotowały akcje Gazpromu.
...
Panika na Kremlu narasta . TO ZNAKOMICIE ! TRZEBA OSTRYCH SANKCJI !!! KONIECZNIE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:58, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Fitch obniża perspektywę ratingu Rosji do "negatywnej"
Reuters
Agencja ratingowa Fitch obniżyła w piątek perspektywę oceny wiarogodności kredytowej Rosji ze stabilnej na negatywną, swą decyzję uzasadniając ryzykiem związanym z sankcjami, jakie Zachód nałożył na Moskwę po dokonaniu przez nią aneksji Krymu.
"Banki oraz amerykańscy i europejscy inwestorzy mogą mieć opory przed pożyczaniem Rosji pieniędzy w obecnej sytuacji, (rosyjska) gospodarka może jeszcze spowolnić, a sektor prywatny może potrzebować państwowego wsparcia" - podała agencja w oświadczeniu.
"Bezpośrednie oddziaływanie ogłoszonych sankcji jest jeszcze niewielkie, jednak włączenie Krymu w skład Federacji Rosyjskiej prawdopodobnie doprowadzi do rozszerzenia sankcji przez USA i Unię Europejską" - dodano. Podkreślono, że "w najgorszym razie USA mogłyby zabronić zagranicznym instytucjom finansowym prowadzenia interesów z rosyjskimi bankami i firmami".
Jednocześnie Fitch utrzymał rating Rosji na poziomie "BBB". W stosowanej przez tę agencję skali oznacza to, że Rosja ma jej zdaniem wystarczającą zdolność do wywiązywania się z podjętych zobowiązań, ale jednocześnie wykazuje większą podatność na niekorzystne warunki zewnętrzne.
W czwartek wieczorem także agencja Standard&Poor's obniżyła perspektywę ratingu Rosji "BBB" ze stabilnej na negatywną z powodu zagrożenia dalszymi sankcjami Zachodu.
....
Rajtingi zaczynaja sie chwiac Dobrze ! WIECEJ SANKCJI ! TRZEBA POGLEBIAC POZYTYWNE TRENDY UPADKU SYSTEMU FINANSOWEGO REZIMU KREMLA !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:08, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
S&P obniżyła perspektywę długu Rosji do negatywnej ze stabilnej
Agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła perspektywę zadłużenia Rosji do negatywnej ze stabilnej - podała agencja w komunikacie.
Agencja podtrzymała rating długu na poziomie BBB.
...
Tak jest rajtingi leca w dol !
Klienci banku Rossija zostali bez kart kredytowych
Amerykańskie sankcje gospodarcze już działają. Od dziś klienci banku Rossija zostali odcięci od systemu płatności kartami Visa i MasterCard.
Waszyngton wprowadził również sankcje wizowe wobec najbliższych współpracowników prezydenta Władimira Putina.
Klienci banku Rossija, którzy próbowali wypłacić pieniądze z pomocą plastikowych kart, odeszli od bankomatów z niczym. Dwie największe firmy, Visa i MasterCard, wstrzymały realizację usług. Jak twierdzi portal gazeta.ru - kierownictw banku Rossija zapewnia, że nie wprowadzało żadnych ograniczeń i każdy, kto ma w tym banku konta, może swobodnie korzystać z dostępu do pieniędzy.
Bank Rossija z siedzibą w rodzinnym mieście Władimira Putina - Sankt Petersburgu - uważany jest za część systemu finansowego grup biznesowych, powiązanych z Kremlem. Głównym udziałowcem banku jest miliarder Jurij Kowalczuk, związany z Władimirem Putinem od lat 90. Według rosyjskich źródeł, to jego firmy najwięcej zarobiły na inwestycjach związanych z Igrzyskami w Soczi.
...
Wreszcie cos ! To trzeba kumulowac az do zalamania ekonomii Rosji . IMPERIALIZM MA SIE SKONCZYC RAZ NA ZAWSZE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:11, 23 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Minister Siłuanow: Sankcje pogorszą obraz gospodarki Rosji
Minister finansów Rosji Anton Siłuanow przyznał w piątek, że wprowadzenie przez Zachód sankcji odbije się negatywnie na postrzeganiu gospodarki Rosji i w rezultacie mogą się zmienić ceny rosyjskich papierów dłużnych, a koszt pożyczek - wzrosnąć.
"Wprowadzenie sankcji bezsprzecznie wnosi negatywny element w postrzeganiu gospodarki naszego kraju. To już odbiło się na prognozach agencji ratingowych" - powiedział Siłuanow dziennikarzom.
Mówiąc o dalszych możliwych skutkach wskazał, że mogą zwiększyć się koszty obsługi zadłużenia Rosji i może wzrosnąć rentowność jej obligacji.
Siłuanow dodał, że jeśli niekorzystne warunki rynkowe utrzymają się, to Rosja może anulować swoje plany pożyczek zagranicznych na rok 2014 i zredukować emisję papierów dłużnych. Taka sytuacja może nastąpić, jeśli dochody Rosji z ropy i gazu pozostaną na obecnym poziomie. Rosja będzie "przyglądać się" tym dochodom - zapowiedział minister.
"Teoretycznie, jeśli ceny na ropę pozostaną mniej więcej takie jak teraz i polityka kursowa będzie taka jak teraz, to możemy dzięki dochodom z ropy i gazu obejść się bez pożyczek na rynkach zewnętrznych w 2014 roku" - wyjaśnił Siłuanow. (PAP)
...
Widzicie ze oni wiedza ze idzie burza na ich gospodarke . Porzadne sankcje i problemy z Rosja znikna . Wyjda i z Krymu i z Osetii i Abchazji i zewszad jak z Afganistanu . To takie proste . PROBKEMEM JEST WYLACZNIE ZWYRODNIALY ZACHOD ! RZADZA TAM PERWERSI !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:16, 23 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Kanada nakłada sankcje na Bank Rossija
Kanada, podobnie jak wcześniej USA, nałożyła sankcje na Bank Rossija, rosyjski bank uważany za powiązany z otoczeniem prezydenta Rosji Władimira Putina. Przyczyną - jak poinformował kanadyjski premier Stephen Harper - są działania Rosji na Ukrainie.
Władze w Ottawie objęły też sankcjami kolejnych 14 rosyjskich urzędników.
- Wraz z naszymi międzynarodowymi sojusznikami nasz rząd zajął zdecydowane stanowisko we wspieraniu Ukrainy - oświadczył Harper. - Nadal będziemy podejmować działania, mające na celu ograniczenie możliwości konkretnych osób i Banku Rossija, odpowiedzialnych za podważanie ukraińskiej suwerenności - dodał.
- Tak zwane referendum, które przeprowadzono (na Krymie), nie ma mocy prawnej i jakakolwiek dalsza eskalacja ze strony Rosji będzie prowadziła do jej głębszej izolacji w społeczności międzynarodowej - powiedział premier Kanady.
Harper zmierza właśnie do Kijowa.
Na 35 mln mieszkańców Kanady ponad 1,2 mln ma ukraińskie pochodzenie, co oznacza, że w Kanadzie mieszka trzecia co do wielkości na świecie, po Ukrainie i Rosji, grupa osób o ukraińskich korzeniach.
Wcześniej sankcje na Bank Rossija nałożyły USA. W praktyce oznacza to, że bank, którego ogólne aktywa szacowane są na 10 mld USD, nie będzie mógł prowadzić operacji w dolarach.
....
Kanada sie stara z uwagi na ukrainska diaspore . Czekamy na kolejne sankcje ! KRYM TRZEBA ODBIC ! A W TYM CELU RYJ MOSKWY MUSI BYC OBITY !
Sorry taki mamy klimat w Moskwie . Gangsta.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:57, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Rosja: 248 mln dol. wycofano z banku SMP objętego sankcjami USA
Z objętego amerykańskimi sankcjami rosyjskiego banku SMP wycofanych zostało około 9 mld rubli (równowartość 248 mln dolarów) - poinformował w poniedziałek jego prezes Dmitrij Kałantyrski. Ok. 4 mld rubli wycofali klienci indywidualni, ok. 5 mld - instytucje.
Visa i Mastercard w piątek wstrzymały transakcje banku SMP, przez co klienci nie mogli dokonać wypłat i transakcji ich kartami. Jednak w niedzielę działanie kart przywrócono.
Kałantyrski powiedział w poniedziałek, że wstrzymanie usług było nadgorliwością, gdyż sankcjami objęci zostali akcjonariusze banku, a nie sam bank.
"Akcjonariusze wyrazili chęć wsparcia banku pieniędzmi w razie konieczności" - powiedział Kałantyrski, dodając jednak, że płynność finansowa banku jest wystarczająca.
Główni udziałowcy SMP, bracia Arkadij i Borys Rotenbergowie, są na amerykańskiej liście osób objętych sankcjami w reakcji za rosyjską agresję na Krymie.
>>>
Patrzcie takie oszukane sankcje a jaki burdel w Rosji ! Gdyby byly prawdziwe sankcje TO UCIEKALI BY Z KRYMU OSETII ABCHAZJI BYLE JE ZDJELI ! To pokazuje rozmiar podlosci zachodu !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:59, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Białoruś: import z Ukrainy spadł w styczniu prawie o 40 proc.
Import ukraińskich towarów na Białoruś spadł w styczniu prawie o 40 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku - wynika z danych państwowego urzędu statystycznego Biełstat.
W styczniu br. Białoruś sprowadziła z Ukrainy towary wartości 94,5 mln dol., co oznacza spadek o 38,5 proc. w porównaniu ze styczniem 2013 r. Jest to także o 41,6 proc. mniej niż w grudniu 2013 r.
Przy tym eksport białoruski na Ukrainę spadł w styczniu br. nieco mniej wyraźnie - o 18,8 proc. w stosunku do stycznia zeszłego roku.
Ukraina była w zeszłym roku drugim co do wielkości partnerem handlowym Białorusi po Rosji. W 2013 r. dwustronne obroty handlowe wyniosły 6,25 mld dol. Białoruś ma w tej wymianie bilans dodatni.
Prawie 70 proc. białoruskiego eksportu na Ukrainę stanowiły w 2013 r. produkty naftowe.
>>>
Gospodraka Ukrainy PRZEORIENTOWUJE SIE JAK POLSKA W 1990 !
Z 60 % obrotow handlu z krajami komuny spadlo do 20 % . To samo bedzie na Ukrainie ! Kraje WNP spadna na margines ! TO DOBRZE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:11, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Paweł Strawiński | Biznes.pl
Biznes.pl
Bardzo dziki wschód dla przestraszonych banków
Najbogatszy wśród mieszkańców Anglii wie, że dług zagraniczny Rosji w ciągu ostatnich dwóch lat wzrósł niemal o 200 mld dolarów, z czego 160 mld to zachodnie pożyczki dla rosyjskich banków i korporacji. W europejskich bankach, które ich udzielały, po aneksji Krymu zrobiło się nerwowo. Wśród nich są także banki obecne w Polsce.
!!! Strach ma wielkie oczy ! Ile umoczyli w 2009 ! Biliony . A tu truja o 160 mld ? To roczna transza dla malej Grecji :O)))
Zbudowana w 1524 roku rezydencja Tudorów, sprezentowana przez Henryka VIII jednemu z lordów, to jedna z najbardziej prestiżowych posiadłości w Wielkiej Brytanii. Jej właściciel, najbogatszy Rosjanin, blisko związany w Władimirem Putinem Uliszer Usmanow, ma dobrą okazję do otwarcia szampana na salonach swojej szesnastowiecznej twierdzy. I bynajmniej nie z powodu krymskiego Anschlussu. To ostatni, tak miły dla niego biznesowy wieczór?
Jego firma Mietałłoinwest w zeszłym tygodniu ogłosiła, że uzyskała 1,15 mld USD pożyczki od grupy zachodnich banków, w której znalazły się BNP Paribas, Crédit Agricole, Société Générale, Deutsche Bank, UniCredit, ING, Crédit Suisse i Bank Tokyo-Mitsubishi UFJ. Jednak takich okazji do odkorkowania porządnego Dom Pérignon będzie coraz mniej. Wraz ze wzrostem eskalacji konfliktu wokół Ukrainy, europejskie banki będą prawdopodobnie patrzyły z coraz większą niechęcią w stronę rosyjskiego niedźwiedzia, strumień kredytów rozbije się o nową żelazną kurtynę, pożyczki będą spłacane z opóźnieniem, a francuskie szampany staną się coraz bardziej niestrawne dla rosyjskich oligarchów.
Gdzie Rzym, a gdzie Krym
96,8 proc. uczestników (RZEKOMO !To nie jest fakt ! To propaganda !)referendum na Krymie opowiedziało się za przyłączaniem do Rosji. Władimir Putin na prędce podpisał odpowiednie dokumenty aneksyjne, a Duma niemal jednogłośnie je ratyfikowała. Z kolei państwa zachodnie jednogłośnie nie uznały referendum i wprowadziły sankcje punktowe przeciw Rosji. USA i UE objęły nimi 28 urzędników. Tradycyjnie zostały one uznane za niewystarczające. Trudno jednak spodziewać się, żeby UE była skora do obłożenia Moskwy kolejną transzą sankcji. I nie ma się czemu dziwić. Wartość powiązań handlowo-inwestycyjnych Europy i Rosji szacuje się na 500 mld dolarów rocznie.
??? Jest sie czemu dziwic bo jak oni teraz zamierzaja ,,normalnie" z nimi miec stosunki ? Oni zlamali wszelkie prawa . KTO NORMALNY EKSPORTOWAL BY TERAZ DO NICH COKOLWIEK ? Do kogo niby sie odwolac jak cos nie wykdzie ? Do ,,sadow w Moskwie" :O))) HAHAHA!!! Handel wymaga PRAWORZADNOSCI !
Według wyliczeń Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS), banki z 24 wiodących krajów świata na koniec września 2013 roku miały 242 mld USD aktywów w formie pożyczek udzielonych Rosjanom. 184 mld USD, a więc aż 76 proc. tej sumy, to pożyczki banków europejskich. Amerykanie pożyczyli 36,7 mld dolarów, a Japończycy 16,3 mld. Nominalnie sytuacją bardziej zagrożona jest Francja. Banki znad Sekwany pożyczyły Rosjanom 50,9 mld USD. Nieco ponad połowę tej sumy, 28,6 mld USD, przekazały banki włoskie. Niemcy pożyczyli 23,7 mld, Brytyjczycy 19,1 mld, Holendrzy 17,6 mld, Szwedzi 14 mld, a Szwajcarzy 6,8 mld dolarów.
Jak się jednak okazuje, to Rzym z największym entuzjazmem spoglądał na wschód. Według wyliczeń BIS i Europejskiego Banku Centralnego wartość pożyczek Italii do Rosji to ok. 1 proc. wszystkich włoskich aktywów bankowych. Drugie miejsce zajmują ex aequo Francja i Holandia, gdzie wskaźnik ten wynosi 0,6 proc. Podium zamykają Niemcy z wynikiem 0,25 proc. Brytyjczycy uplasowali się na czwartym miejscu z 0,2 proc. aktywów. Zagrożenie wygląda jednak znacznie poważniej w przypadku pojedynczych banków.
!!!!
TAK JEST ! 0,2 % AKTYWOW ! OBNAZA TO OBRZYGLIWE KLAMSTWA ZACHODU JAK TO SA UZALEZNIENI OD ROSJI ! PO PIERWSZE PRZECIEZ DLUG ZOSTANIE JAK BEDA SANKCJE ! PO DRUGIE KLAMIA BECZELNIE ABY NIC NIE ROBIC !
Przerwana impreza
Bez wątpienia rosyjski sektor bankowy jest zdominowany przez banki lokalne takie, jak Sberbank, VTB, Gazprombank, VTB-24, Rosselkholzbank, Bank Moskwy, Alfa-Bank, Promswjasbank, Nomo-Bank, Bank UralSib, Moskiewski Bank Kredytowy i Bank Rosja. Na przygotowanej przez Economist Intelligence Unit liście 15 największych banków działających w Rosji znajdują się trzy banki europejskie. Ósmą pozycję zajmuje włosko-austriacki UniCredit Bank, dziewiąty jest kontrolowany przez francuską Société Génerale Rosbank, a austriacki Raiffaisenbank uplasował się na dwunastej pozycji.
Najbardziej zagrożony jest UniCredit Bank (należący do grupy UniCredit - jej częścią jest także Bank Pekao SA), który ma w Rosji 24 mld USD, czyli 2 proc. aktywów całej grupy. Rosbank, a więc Société Génerale (częścią grupy w Polsce jest m. in. Eurobank), może się z kolei obawiać o swoje 22 mld USD, co stanowi 1 proc. aktywów grupy. Wreszcie austriacki Raiffaisen w kraju carów ma 20 mld USD, to aż 12 proc. wszystkich aktywów grupy.
!!! Jeden jedyny bank na caly zachod bankierow ! Smieszne nie ma o czym mowic !
Kryzys krymski zepsuł tym graczom dobrą imprezę. Według wyliczeń przywołanych przez "The New York Times" na rynku rosyjskim UniCredit w czwartym kwartale zeszłego roku zarobił 372 mln euro (wzrost o 80 proc. rok do roku), Société Génerale w zeszłym roku miała 239 mln euro przychodów operacyjnych, a Raiffaisen zarobił aż 507 mln euro w pierwszych dziewięciu miesiącach 2013 roku. W dobie narastającej wojny gospodarczej między Zachodem a Rosją, w najlepszym razie banki te mogą się obawiać obcięcia zysków, a przy czarnych scenariuszach nawet strat.
>>> TYLKO NA TYM RYNKU ! ALE COZ Z TEGO ? TO BIZNES TO SIE RYZYKUJE ! Poza tym moralnosc ponad wszystko ! ŚWIĘTA WOJNĄ Z ROSYJSKIM IMPERIUM MA PRIORYTET NAD JAKIMS BIZNESEM ! NIE TU TO ZAROBIA GDZIE INDZIEJ !
Straty mogą być znaczące
>>> ROSJI !!!
Obecny kryzys może dotknąć europejskie banki na różne sposoby. - W sytuacji poważnych napięć społecznych, politycznych, gospodarczych czy militarnych zwykle dochodzi do podwyższonego poziomu nieregularności w obsłudze kredytów i nieterminowości spłat, ale także do większej powściągliwości, obniżenia apetytu na ryzyko, a w konsekwencji, w krótkiej i średniej perspektywie, do obniżenia generowanych wyników. Cierpi na tym i gospodarka kraju pochodzenia danej instytucji finansowej, i kraju goszczącego - mówi Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.
Prezes ZBP, mówiąc stosunku banków europejskich do angażowania w finansowanie projektów gospodarczych w tym regionie w przyszłości, woli unikać słowa "niechęć", mówi raczej o "obawach". - To jest kwestia rzetelności kraju goszczącego, dotrzymywania umów, umiejętności rozwiązywania różnych spraw spornych, przeprowadzania koniecznych reform. Niewątpliwie wiele będzie zależało od tego, jak będą wyglądały kolejne miesiące i lata oraz wychodzenie z tej sytuacji kryzysowej. Źle by było, również dla Rosji, gdyby ten konflikt eskalował lub gdyby miał tlić się i trwać bardzo długo. Szkoda, bo jest wiele spraw do wspólnego rozwiązywania pomiędzy Wschodem i Zachodem przez elity polityczne, naukowe, biznesowe i religijne. To wszystko opóźnia rozwiązywanie problemów przed jakimi stoi współczesny świat - uważa Pietraszkiewicz.
>>> Czyli oni nie dotrzymuja umow TO JAKI HANDEL CHCECIE ?
Co gorsza, sytuację jeszcze bardziej mogą zaostrzyć sankcje. Jednak i tu jest możliwych kilka scenariuszy. - Od rodzaju stosowanych sankcji zależeć może liczba operacji handlowych, a przede wszystkim zasięg współpracy. Przy groźniejszych scenariuszach może się to wiązać wręcz z zawieszaniem czy wycofywaniem się ze współpracy. Straty wówczas mogą być znaczące. Analizując historię ostatnich 25 lat, możemy przywołać bardzo dotkliwe straty poniesione przez instytucje finansowe właśnie w warunkach nieprzewidywalności i niestabilności, która miała miejsce jako następstwo zjawisk kryzysowych i zmian związanych z transformacją w regionie i to bez specjalnych sankcji. Jeżeli jeszcze naturalnemu osłabieniu rozmiarów współpracy towarzyszą głębsze sankcje, to rzeczywiście konsekwencje mogą być duże - mówi Krzysztof Pietraszkiewicz.
>>> DLA ROSJI !
Prezes ZBP stara się jednak zachować optymizm. - Ewentualne negatywne konsekwencje działają także uspokajająco i refleksyjnie na uczestników takiego sporu. Kiedy odczuwają ogrom potencjalnych i rzeczywistych strat, to skłania ich to częściej do szybszego poszukiwania dróg wyjścia z impasu. Ciągle mam nadzieję, że znajdą się mężowie stanu, którzy sprostają wyzwaniom i uchronią nas przed najgorszymi scenariuszami - mówi.
>>> I DLATEGO NALEZY PRZYWALIC ! NIECH ZACZNA MYSLEC ! A NIE AMOK !
Morgan Stanley oszacował ryzyko zagrożenia zysku na rynku rosyjskim w 2014 roku na 7 proc. dla UniCredit i 3 proc. dla Société Generale. W bardziej negatywnym scenariuszu szacunki te odpowiednio mogą wynieść 13 i 7 proc. Jak zauważa jednak Silvia Merler z think tanku Breugel, rozwój wypadków jest jednak tak nieprzewidywalny, że sytuację można porównać do rosyjskiej ruletki. Niezależnie jednak od tego, który scenariusz się sprawdzi, pewne jest to, że nawet jeśli w tym roku Uliszer Usmanow znów zajmie 1. miejsce w rankingu najbogatszych osób w Wielkiej Brytanii, każdy wyspiarz zastanowi się dwa razy zanim znów nazwie Usmanowa Brytyjczykiem.
>>>
Ja mysle ! Brytyjczycy we wszystkim sa denni z wyjatkiem kasy . Tu raczej liczyc potrafia choc i to nie jest pewne np. imigranci z Polski sa tepieni mimo olbrzymich zyskow z nich ...
Widzicie co sie dzieje . Jedna decyzja i ROSJA LEZY ! ONI CALKOWICIE WISZA NA ZACHODZIE a Zachod ma inne opcje . Klamstwa o uzaleznieniu Zachodu sa po to ABY NIC NIE ROBIC !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:41, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Marcin Gawęda | Biznes.pl
Biznes.pl
Rosja udusi się swoim gazem
Straszenie przykręcaniem gazowego kurka ma swoje granice, bo ten mechanizm nie działa tak, jak chcieliby tego Rosjanie. Europa potrzebuje rosyjskiego gazu, ale bardziej Rosja potrzebuje europejskich pieniędzy. W gazowym pokerze ktoś w końcu krzyknie "sprawdzam", kto wtedy zostanie na lodzie?
Styczeń 2009 roku należał do tych naprawdę mroźnych. W szczycie sezony grzewczego na Ukrainę pada blady strach, dostawy gazu z Rosji zostają odcięte. Problem szybko przestaje być tylko ukraiński. Z dostawami gazu zaczynają borykać się Słowacy, Czesi, Węgrzy a w polskich mediach padają pytania o stan naszych zapasów, choć gaz do naszego kraju transportowany jest przez Białoruś.
Gazu na zagotowanie herbaty nie powinno zabraknąć, ale tak pewne swojej sytuacji nie mogą być już duże zakłady chemiczne, dla których błękitne paliwo to podstawa egzystencji. W 2009 roku, po raz drugi od pomarańczowej rewolucji, Europa zaczęła zadawać sobie pytanie o wiarygodność rosyjskich partnerów.
Wtedy o żadnej agresji głośno nikt nie mówił,
>>>
ILE SIE NAPISALEM O TYM ~~
http://www.ungern.fora.pl/aktualnosci-dzunglowe,3/strefa-bez-gazu,1165.html
a byli też tacy, którzy w zamieszaniu z Ukrainą widzieli usprawiedliwienie dla budowy Nord Streamu.
>>> A gjęci .
Dziś jest już zupełnie inaczej. Europa ma przed sobą duży problem, bo przez ostatnie lata robiła wiele, żeby uzależnić się od dostaw ze Wschodu. Nie jest jednak aż tak źle. Na szczęście dla Europy, dzisiejsza sytuacja mocno różni się od tej z 2009 roku. Rosyjski gazowy straszak, dziś nie jest już taki straszny. Od rosyjskiego gazu najbardziej uzależniona nie jest dziś Europa, a rosyjska gospodarka.
>>> NO WLASNIE !
Rosyjska choroba holenderska
70 proc. wartość rosyjskiego eksportu to surowce energetyczne, ropa i gaz ziemny.
70 %%%% !!!
Ich sprzedaż rocznie stanowi aż 50 proc. wpływów do budżetu Federacji Rosyjskiej.
50 %%%% !!!
W ubiegłym roku zysk z eksportu gazu wyniósł 162,5 mld dolarów.
... A ILE UKRADLI NIEOFICJALNIE ! Stawiam na to ze drugie 162,5 mdl biora pod stolem !!! mrazem 325 mld !
Surowce dla Kremla to podstawa ekonomicznej i - co równie ważne - politycznej egzystencji. Rosja eksportuje i korzysta na wysokich cenach surowców na świecie. Ale to broń obusieczna, bo z jednej strony wpływy do budżetu są stałe i stosunkowo łatwe, z drugiej strony to bardzo rozleniwia.
Gospodarka zaczyna wchodzić w regres. Po co szukać innowacji, skoro niskim kosztem mamy zapewnione wpływy z eksportu. To zjawisko znane z Holandii lat 60., to tzw. choroba holenderska. Zjawisko w którym nadmierny eksport surowców energetycznych bardzo negatywnie odbija się na kondycji gospodarki w dłuższej perspektywie.
!!! OJ TAK TAK ! OTOZ TO !
Rosja poza surowcami eksportuje broń, jednak ciężko w strukturze eksportu znaleźć wysokorozwinięte technologie. Monokultura surowca zabija potrzebę innowacyjności, skutecznie dusi inne branże i ogranicza konkurencyjność rosyjskich towarów na globalnym rynku.
>>> KOMPLETNY ABSURD EKONOMICZNY !
Jednak to nie wszystko. Sektor energetyczny w Rosji musi być analizowany przez pryzmat polityczny. Koncerny takie jak Gazprom czy Rosnieft to nic innego jak dwór Putina. Wysokie i dobrze płatne stanowiska w koncernach energetycznych służą w wewnętrznych rozgrywkach politycznych Kremla jako narzędzie. To dzięki redystrybucji stanowisk na zasadzie "dziel i rządź" w dużej mierze Putin może spać spokojnie. Taka polityka równie dobrze cementuje przywiązanie do eksportu gazu jak wysokie ceny surowca na świecie.
!!! TO JEST DWÓR NIE BIZNES !!!
Gazowa kroplówka uzależnia rosyjską gospodarkę, ale również stanowi atrakcyjne i bardzo skuteczne narzędzie w polityce wewnętrznej. Dlatego Rosja musi eksportować.
Kogo bardziej zaboli problem Ukrainy?
Gdyby Rosja wstrzymała eksport gazu przez Ukrainę, budżet Federacji mógłby tego nie wytrzymać. Przewiduje on utrzymywanie się cen ropy naftowej na poziomie 115 dolarów za baryłkę. Nie przewiduje się jednak ani zmniejszenia wolumenu eksportu ropy ani gazu.
!!! Oni sa zalezni NAWET OD UKRAINY !!!
Choć Rosja przez ostatnie lata zrobiła wiele, żeby pomniejszyć rolę Ukrainy (w 2009 roku przez Ukrainę przesyłano ponad 80 proc. eksportowanego do Europy gazu, dziś jest to ok. 50 proc.). Zainwestowano miliardy dolarów w projekt Nord Stream, już zaczęto inwestycję South Stream. Ukraina nadal jednak jest istotna w systemie tranzytu gazu na Zachód, nadal jest również ważnym klientem, kupuje od Rosji tyle gazu co Niemcy. Wstrzymanie tranzytu gazu przez Ukrainę okazać się może dla Rosji bardzo kosztowne, przez Ukrainę w końcu przesyłany jest gaz do Włoch, Turcji czy też Niemiec, w sumie jest to aż 86,1 mld m3 rocznie.
Gaz przesyłany przez Ukrainę - ile i dla kogo (w mld m3)
2013 2012
Włochy 25,33 15,08
Turcja 13 14,02
Niemcy 11,71 21
Czechy 7,32 7,28
Węgry 6 5,29
Słowacja 5,42 4,19
Austria 5,32 5,22
Francja 3,21 3,04
Bułgaria 2,76 2,53
Grecja 2,63 2,5
Rumunia 1,19 2,17
Serbia 1,16 0,74
Słowenia 0,54 0,5
Szwajcaria 0,37 0,3
Bośnia i Hercegowina 0,19 0,26
Macedonia 0,04 0,08
Razem 86,1 84,2
Źródło: The Oxford Institute for Energy Studies / wolumen eksportu gazu w mld m3.
Wstrzymanie dostaw przez Ukrainę, to straty dla Rosji w wysokości ok. 33,3 mld dolarów, to aż 53 proc. tego, co w ubiegłym roku wyeksportował Gazprom.
!!! 53 %%% Na Ukraine !
Kryzys wchodzi do Rosji
Rosyjska gospodarka zdradza pierwsze sygnały wchodzenia w kryzys. Ryzyko wejścia w recesję w II i III kwartale tego roku jest bardzo wysokie. Z Rosji wycofuje się kapitał - w ciągu tylko jednego dnia "czarnego poniedziałku" z rosyjskiej gospodarki wyparowało prawie 50 mld dolarów. Rubel notuje swoje historyczne minima. Perspektywa pogłębianych sankcji gospodarczych sprawia, że widmo kryzysu staje się coraz bardziej wyraźne. Im gorzej dziać się będzie w rosyjskiej gospodarce, tym bardziej Rosjanie potrzebować będą petrodolarów. Tym większe znaczenie mieć będzie tranzyt przez Ukrainę. Gdyby Ukraina wypadła z łańcucha dostaw, konsekwencje ekonomiczne będą dalece nieprzewidywalne.
>>> Dlatego trzeba WALIC ILE WLEZIE !
Unia już tak bardzo Rosji nie potrzebuje?
30 proc. gazu zużywanego na Starym Kontynencie pochodzi z Rosji. Europa chętnie go używa, choć w ostatniej dekadzie zmieniło się bardzo wiele. Rosja 53 proc. swojego eksportu gazu kieruje do krajów UE. Najwięcej rosyjskiego gazu zużywają Niemcy (ok. 30 proc. całego eksportu Federacji Rosyjskiej), dalej są Włochy, Polska czy Francja. Jedna sprawa to importować dużo, a druga sprawa to uzależnić się od rosyjskiego gazu. Dla przykładu pod względem bezpieczeństwa energetycznego Niemcy są w teoretycznie lepszej sytuacji niż np. Słowacja, Czechy, a nawet Polska, gdzie stosunek rosyjskiego gazu do ogółu zużycia jest znacznie niższy. Czesi czy Słowacy praktycznie w całość polegają na rosyjskim gazie, podobnie jak Państwa Bałtyckie. Ograniczenie dostaw z Rosji jest realnym zagrożeniem dla wzrostu gospodarczego w Europie. Jednak dziś bezpieczeństwo energetyczne Wspólnoty jest już krok dalej.
>>> Czechy czy Slowacja maly problem . Mozna im puscic z Zachodu gaz ...
Globalny rynek LNG
Od czasu kryzysu energetycznego w 2009 roku, zmieniło się bardzo wiele. Wtedy wystarczyły dwa tygodnie, żeby mocno wstrząsnąć Europą. Dziś po ciepłej ziemie magazyny z gazem w państwach Unii nie zdążyły się jeszcze opróżnić. Zmienił się też sam układ sieci przesyłowej, zaczęły powstawać interkonektory łączące systemy różnych państw. Zaczęto budować rurociągi w układzie północ-południe. Mechanizmy solidarności energetycznej dziś zaczęły nabierać kształtów. W dodatku rewolucja łupkowa zmieniła bardzo wiele.
>>> IDEALNA OKAZJA NA SANKCJE !!!
Ten ostatni element jest największym zagrożeniem dla rosyjskiego gazu. Nie chodzi tu jednak o to, że kraje takie jak Polska nagle staną się samowystarczalne energetycznie, ale o to, że głośno mówi się dziś o światowym rynku LNG.
W ostatnich tygodniach poruszono kwestię uruchomienia eksportu gazu z USA. Bez względu na to, czy jest to dziś technicznie możliwe, to jednak można to sobie wyobrazić. Globalny rynek ciekłego gazu jest możliwy i zmieni bardzo wiele, od cen po układ sił.
>>> TAK JEST !
Kryzys - cichy sprzymierzeniec solidarności
Perspektywa kryzysu energetycznego mocno podważa wiarygodność Rosjan. Im większe będzie ryzyko wstrzymania dostaw, tym bardziej kraje UE będą szukać alternatywy. Tak było w przypadku kryzysu w 2006 i 2009 roku. Europa ma dziś więcej narzędzi niż kiedykolwiek wcześniej. Solidarność energetyczna, interkonektory i sieci północ-południe czy perspektywa rynku globalnego gazu. Rosja za to dziś ma więcej problemów niż kiedykolwiek wcześniej: przestarzała i niedoinwestowana infrastruktura przesyłowa w kraju, przeinwestowane projekty jak Nord Stream czy South Stream, realna perspektywa recesji, czy powiększająca się pula sankcji gospodarczych.
>>> OTOZ TO !
Wiele wskazuje na to, że perspektywa kryzysu odsłania dość paradoksalną słabość Rosji. Dekady opierania gospodarki Federacji na monokulturze surowca, dziś okazać się mogą największą bolączką Kremla. Okazać się może, że rosyjską gospodarkę udusi gaz.
>>>
WNIOSEK JASNY ! BIC PO MORDZIE AZ DO SKUTKU ! AZ ODDADZA ZAGRABIONE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:43, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Julia Wizowska | Onet
Turystów na Krymie "niet"
- Turyści będą przyjeżdżali na Krym jak dawniej - mówi wynajmujący mieszkania w Sewastopolu. Eksperci jednak nie są optymistyczni.
Oficjalna statystyka krymskiego Ministerstwa Turystyki liczbę turystów szacuje na 6 mln osób rocznie. Wydają oni co najmniej 250 mln dol. I tym samym dużo wnoszą do ukraińskiej gospodarki.
Tak przynajmniej było do tej pory.
Od dawien dawna, między kwietniem a listopadem, turyści oblegali czarnomorskie wybrzeże. Smażyli się na piaszczystej plaży w Kerczu, popijali drinki z palemką w kurortach. Co aktywniejsi poszukiwali historii w Jałcie, "zakradali się" do baz floty morskiej i z tomikiem poezji pod pachą chłonęli romantyzm na szczycie Czatyrdahu.
- Do Bałakławy ogromny potok turystów przypływał promami. Byli ciekawi wydrążonego w skale schronu przeciwatomowego, ruin zamku na wzgórzu i miasta założonego na miejscu osady sprzed 2,5 tys. lat - mówi Natalia z bałakławskiej restauracji.
Bałakława znajduje się kilka kilometrów od Sewastopola. Leży nad zatoką i ciągnie się wzdłuż jednego z jej brzegów. Na drugim jest ta sama ukryta w skale baza wojskowa, która za czasów ZSRR była w stanie przyjąć jednorazowo kilkanaście łodzi podwodnych i wytrzymać uderzenie broni jądrowej. Kilka lat temu powstał pomysł, by uczynić z niej atrakcję turystyczną. Ostatecznie tego nie uczyniono, ale dla przyjezdnych wyjątkowy schron i tak był nie lada atrakcją.
Najlepiej go widać ze wzgórza naprzeciwko. Tego, na którym znajdują się ruiny fortecy z czasów rzymskich. O ruinach na wzgórzu pisał Mickiewicz w sonetach: "Te zamki, połamane zwaliska bez ładu, zdobiły cię i strzegły, o niewdzięczny Krymie!"
- Przyjezdni Polacy często wypytywali o zamek. Niektórych właśnie lektura poezji przywiodła do naszego miasteczka - dodaje Natalia. Ma czas, żeby porozmawiać, bo klientów w restauracji brak. - Zazwyczaj o tej porze roku do zatoki już zawijały promy z turystami. Powoli rozpoczynał się sezon. Ale nie teraz. W obliczu aktualnych doniesień prasowych, turyści boją się przypływać do Bałakławy - wyjaśnia przepraszająco kelnerka.
A doniesienia w ostatnich czasach nie stroniły od dramatyzmu. 1 marca, kiedy uzbrojeni ludzie w moro, ale bez znaków rozpoznawczych, blokowali ukraińską bazę wojskową w Bałakławie, do Natalii zadzwoniła koleżanka z centralnej Rosji. - Natka! Co tam u was? Widzę w telewizji, że pełno wojskowych. Że strzelanina! - krzyczała do słuchawki. A Natalia cierpliwie jej wyjaśniała: owszem, są "zielone ludziki" i prasa ubrana w kamizelki kuloodporne, ale żadnej strzelaniny. Armia wyjaśnia relacje między sobą, a spór między nimi nie odbija się na cywilach. Można przyjechać, wynająć łódź i zwiedzić zatokę. Koleżanki to jednak nie przekonało. Wiadomość o niebezpieczeństwie na Krymie poszła w świat.
- W sezonie turystycznym zarabiałam tyle, że przez resztę roku nie musiałam pracować. Mogłam z tych pieniędzy utrzymać mieszkanie, samochód, dziecko. I pozwiedzać świat. Byłam w Azji i Europie, ostatnio na Islandii - opowiada Natalia. Ale w tym roku nigdzie nie wyjedzie. Jeśli tegoroczny sezon turystyczny przepadnie, właściciel zamknie restaurację. Już teraz ma kłopoty finansowe.
Ostatnio kierownik lokalu zebrał personel i powiedział tak: - Chciałem w banku załatwić kredyt, ale ten nie udzielił mi go ani w hrywnach, ani w dolarach. Mamy trzy wyjścia. Pierwsze: zamykamy restaurację na amen, już teraz. Drugi: otwieramy knajpę tylko w piątki i soboty. Trzeci: działamy jak zawsze, ale za o połowę niższą stawkę. Decyzja należy do was.
- A o czym możemy decydować? Możemy jedynie czekać - mówi Natalia.
Aleksander Liew, były minister turystyki w Autonomii Krymskiej, w jednym z ostatnich swoich wystąpień powiedział, że Krym stracił wizerunek międzynarodowego kurortu, a otrzymał łatkę "gorącego punktu". - Sezon turystyczny jest do uratowania - zaznaczył Liew. - Potrzeba odpowiedniej polityki wizerunkowej. I zaproponował, by na terenie głównych obiektów turystycznych i plaż zamontować kamery, które na żywo transmitowałyby sytuację na półwyspie. - Gdyby te nagrania pokazywały rosyjskie, ukraińskie i zagraniczne stacje telewizyjne przed głównymi wydaniami wiadomości, to odbiorcy mieliby alternatywne źródło informacji na temat atmosfery panującej na Krymie - powiedział były minister.
A Andrej, wynajmujący mieszkania w Sewastopolu, twierdzi, że i bez polityki wizerunkowej Krym zarobi w wakacje pieniądze. Andrej ma cztery mieszkania w centrum Sewastopola, wszystkie je wynajmuje. Noc w kwaterze kosztuje 400 hr (ok. 130 zł). - Nie mam przestojów - chwali się, wyliczając, że miesięcznie potrafi zarobić do 45 tys. hr (ponad 14 tys. zł). Jako dowódca jednostki wojskowej przed emeryturą otrzymywał 8 tys. hr.
Pytam, czy nie boi się, że po wejściu Krymu do Rosji Europejczycy, którzy będą potrzebowali wizy turystycznej, do Sewastopola nie przyjadą. - Większość turystów przyjeżdża do nas z Rosji. Myślę, że teraz Rosjanie zaczną przyjeżdżać jeszcze chętniej. A nawet gdyby nie... pozostaje mi jeszcze wynajem mieszkań na doby parom. W wiadomym celu. Na to jest ogromny popyt.
- Tak ciągle gadacie o tych turystach z Europy, a co z nimi? Przyjeżdżają ze swoimi namiotami i wałówką przytroczoną do plecaków. Jeśli jedzą, to w najtańszych knajpach, jeśli zwiedzają, to bez przewodnika, bo kosztuje. Ich napiwki to grosze. Na europejskich, "budżetowych", turystach Krym tak czy siak nie zarabiał - irytuje się taksówkarz w Symferopolu. I dla kontrastu wylicza cechy rosyjskiego turysty. - Jeśli Rosjanin odpoczywa, to z rozmachem. Jedzie do drogiego hotelu, wybiera opcję all inclusive. Pije dużo, cena alkoholu nie gra roli. Lubi się popisać. Może rzucić sto dolarów za krótki kurs taksówką. Może panienkom postawić w barze drinki za kilkaset hrywien. Na tym Krym zarabia - dodaje taksówkarz, uśmiechając się. Chciał wejścia Krymu do Rosji. Opowiadał się za tym podczas referendum.
A co, pytam, z ukraińskimi turystami, którzy też chętnie przyjeżdżali na południowe wybrzeża? - Mogą przecież dalej przyjeżdżać, nikt im nie broni - mówi Andrej. - Nie sądzę, by wrócili. Po tym wszystkim został im nieprzyjemny osad - tłumaczy Natalia. - Pustki nie będzie, wypełnią ją rosyjscy turyści - dodaje symferopolski taksówkarz.
Na temat odpoczynku na Krymie zdania rosyjskich turystów jednak są podzielone. "Na Krym jeździmy od wielu lat. I będziemy tam jeździć wciąż, właśnie aby wesprzeć finansowo naród i zademonstrować im swoje poparcie" - pisze Maria z Saratowa. Anastazja z Rostowa ma inne zdanie: "Nigdy więcej tam nie wrócę. Jeżeli podejmowali u siebie latem Ukraińców, a potem wbili im nóż w plecy, to znaczy, że z Rosjanami może być podobnie".
Faktem jest jednak, że na razie wschodni turyści wstrzymują się od zakupu wycieczek na Krym. - Obserwują, co się wydarzy - wyjaśnia Ilja Umanskij ze Stowarzyszenia Operatorów Turystycznych Rosji. - Już teraz jednak widzimy, że krymski rynek stracił ok. 30 proc. turystów w porównaniu z zeszłym rokiem - dodaje Umanskij.
- Nie zginę. Mam odłożone pieniądze, w razie czego nie wykorzystam ich na zakup kolejnego mieszkania, a na życie. Teraz sprawą priorytetową jest wejście do Rosji - mówi Andrej. Czy w Rosji będzie mu się żyło lepiej? - W ojczyźnie zawsze lepiej - dodaje.
Natalia z kolei wątpi, że będzie lepiej. Przynajmniej w najbliższych latach. - Za co będę się utrzymywała zanim minie okres przejściowy? Nie popieram kijowskiego przewrotu, ale też nie chcę do Rosji. Urodziłam się w bazie wojskowej w Legnicy w rodzinie radzieckiego oficera. Potem ojca przeniesiono do Sewastopola. Całe życie mieszkałam w Bałakławie i pracowałam przy obsłudze turystów. Czy będzie teraz kogo obsługiwać? - martwi się.
Kiedy Natalia to mówi, w tle leci piosenka rosyjskiego zespołu-pop. Refren się zapętla: "A ja chcę rozejmu, a ja proszę o rozejm".
>>>
Tam bedzie olbrzymia katastrofa ekonomii ! Kto normalny by tam jechal wypoczac gdy wokol ,,Samoobrona Kryma" .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:09, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Organizacje handlowe: niemieckie firmy w Rosji wstrzymują inwestycje
Z powodu kryzysu wokół Krymu niemieckie przedsiębiorstwa w Rosji wstrzymują inwestycje lub całkowicie z nich rezygnują; daje się też zaobserwować odpływ gotówki z tego kraju - poinformowali w poniedziałek przedstawiciele niemieckich organizacji handlowych.
"Słyszymy od Izby Handlu Zagranicznego w Moskwie, że inwestycje co najmniej odsuwa się w czasie, a z niektórych wręcz się rezygnuje. Kapitał odpływa (z Rosji)" - ocenił wicedyrektor Niemieckiego Związku Izb Przemysłowych i Handlowych (DIHK) Volker Treier w wywiadzie dla telewizji ARD.
Jak powiedział, niemieckie banki obecnie postrzegają Rosję jako niestabilnego partnera biznesowego i udzielają mniej kredytów.
Treier zaznaczył, że Rosja jest ważnym partnerem gospodarczym Niemiec - działa tam ok. 6 200 niemieckich firm zatrudniających w sumie ok. 250-300 tys. osób. "Powinno być ich więcej, ale tak się nie stanie. Obawiamy się, że będzie ich mniej" - powiedział.
Także Christoph Schenk z firmy konsultingowej i monitorującej gospodarkę KPMG obserwuje odpływ kapitału z Rosji. "Wiele firm obecnie ściąga nagromadzone przez lata zyski ze swoich rosyjskich spółek córek" - powiedział dziennikowi "Die Welt".
Schenk podkreślił, że odpływ kapitału z Rosji w ostatnich dniach silnie odbił się na rosyjskiej giełdzie.
Z powodu słabnącego rubla niemieckie koncerny motoryzacyjne notują straty. "Już odczuwamy obciążenie przez (spadek) kursu rubla" - powiedział szef Opla Karl-Thomas Neumann czasopismu branżowemu "Automobilwoche". Także inni producenci mówili o "wyzwaniu" wywołanym spadkiem kursu.(PAP)
>>>
Nawet przyklejeni do Rosji Niemcy WSTRZYMUJA !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:16, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Organizacje handlowe: niemieckie firmy w Rosji wstrzymują inwestycje
Z powodu kryzysu wokół Krymu niemieckie przedsiębiorstwa w Rosji wstrzymują inwestycje lub całkowicie z nich rezygnują; daje się też zaobserwować odpływ gotówki z tego kraju - poinformowali w poniedziałek przedstawiciele niemieckich organizacji handlowych.
"Słyszymy od Izby Handlu Zagranicznego w Moskwie, że inwestycje co najmniej odsuwa się w czasie, a z niektórych wręcz się rezygnuje. Kapitał odpływa (z Rosji)" - ocenił wicedyrektor Niemieckiego Związku Izb Przemysłowych i Handlowych (DIHK) Volker Treier w wywiadzie dla telewizji ARD.
Jak powiedział, niemieckie banki obecnie postrzegają Rosję jako niestabilnego partnera biznesowego i udzielają mniej kredytów.
Treier zaznaczył, że Rosja jest ważnym partnerem gospodarczym Niemiec - działa tam ok. 6 200 niemieckich firm zatrudniających w sumie ok. 250-300 tys. osób. "Powinno być ich więcej, ale tak się nie stanie. Obawiamy się, że będzie ich mniej" - powiedział.
Także Christoph Schenk z firmy konsultingowej i monitorującej gospodarkę KPMG obserwuje odpływ kapitału z Rosji. "Wiele firm obecnie ściąga nagromadzone przez lata zyski ze swoich rosyjskich spółek córek" - powiedział dziennikowi "Die Welt".
Schenk podkreślił, że odpływ kapitału z Rosji w ostatnich dniach silnie odbił się na rosyjskiej giełdzie.
Z powodu słabnącego rubla niemieckie koncerny motoryzacyjne notują straty. "Już odczuwamy obciążenie przez (spadek) kursu rubla" - powiedział szef Opla Karl-Thomas Neumann czasopismu branżowemu "Automobilwoche". Także inni producenci mówili o "wyzwaniu" wywołanym spadkiem kursu.(PAP)
>>>
Nawet przyklejeni do Rosji Niemcy WSTRZYMUJA !!!
Rosyjski etniczy czeka na rosyjka Alaske :
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:27, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Bank Rossija poprosił klientów o wstrzymanie płatności dewizowych
Objęty sankcjami USA w związku z aneksją Krymu przez Rosję rosyjski bank Rossija poprosił w poniedziałek swych klientów, by wstrzymali płatności środkami znajdującymi się na ich kontach dewizowych w tym banku.
"W związku z wprowadzeniem przez USA sankcji wobec banku Rossija prosimy klientów o powstrzymanie się od płatności dewizowych z kont w banku Rossija do czasu stosownych zarządzeń" - głosi komunikat opublikowany na stronie internetowej banku. Zaznacza jednocześnie, że płatności rublowe nie zostały objęte restrykcjami.
Mający swą siedzibę w Petersburgu bank Rossija dysponuje aktywami na kwotę 10 mld dolarów, a wśród jego klientów jest wielu wyższych przedstawicieli władz Rosji.
>>>
Jak widac drobna sankcja na pokaz a jaki burdel w Rosji ! Co by bylo przy uczciowych sankcjach ! KONIEC IMPERIUM !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:00, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Putin otworzył konto w Banku Rossija objętym sankcjami
Prezydent Władimir Putin, zgodnie z zapowiedzią, otworzył konto w Banku Rossija. Ma być to wyraz solidarności z firmą, wobec której Stany Zjednoczone, w związku z wydarzeniami na Krymie, zastosowały sankcje.
Głównym udziałowcem instytucji finansowej jest oligarcha Jurij Kowalczuk, bliski przyjaciel prezydenta Putina.
Kowalczuk powiedział rosyjskiej telewizji, że spodziewał się odpływu klientów, po tym, jak jego bank znalazł się na czarnej liście Waszyngtonu. Dziennikarze dyżurowali nawet przed oddziałami banku, oczekując tłumu zamykającego konta.
Jednak sytuacja się zmieniła, gdy pojawiła się informacja, iż prezydent Rosji sam został klientem Rossiji. - Do banku przyszło bardzo dużo różnych ludzi. Wszyscy postanowili otworzyć u nas konto - stwierdził Jurij Kowaluczuk, szef rady nadzorczej banku.
Służba prasowa Kremla poinformowała, że pensja prezydenta Putina będzie trafiać na konto w tym właśnie banku od przyszłego miesiąca.
Według moskiewskich mediów, Rossija specjalizuje się w obsłudze sporych projektów inwestycyjnych. Kontroluje aktywa kilku znanych rosyjskich firm i mediów.
...
A ile wplacil 2 $ Jak zes taki chojrak wplac cale 70 mld cos ukradl
Nie bylby taki cwany gdyby sankcje byly rzetelne .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:31, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Wydatki Rosjan w Londynie ostro spadły w lutym
Shutterstock
Wydatki Rosjan w Londynie były w lutym niższe o 17 proc. niż w lutym 2013 r. Kryzys na Ukrainie i pogorszenie stanu gospodarki zmniejszyły liczbę zamożnych Rosjan odwiedzających Londyn - ocenia firma GlobalBlue rozliczająca podatek VAT dla turystów spoza UE.
W lutym ub.r. Rosjanie byli na trzecim miejscu po Arabach z Bliskiego Wschodu i Chińczykach z Chin (bez Hongkongu, który traktowany jest jako osobna kategoria). Obecnie, choć wciąż są w pierwszej piątce, Rosjanie spadli na czwarte miejsce i znaleźli się za Nigeryjczykami.
GlobalBlue sądzi, że kontynuacja tego trendu może mieć negatywny wpływ na niektóre firmowe sklepy, zwłaszcza luksusowe, i na hotele. Na krótką metę GlobalBlue przewiduje spadek liczby rosyjskich turystów, ale długofalową perspektywę uznaje za dobrą.
Wzrost gospodarki rosyjskiej wyhamował w ub.r. do 1,3 proc. PKB. Prognoza na obecny wynosi 1-1,2 proc. Od początku roku rosyjska waluta straciła na wartości ponad 9 proc.
Jak pisze w najnowszym numerze tygodnik "The Economist", "rosyjskie bogactwo przeniknęło do górnych warstw brytyjskiego społeczeństwa w większym zakresie niż w jakimkolwiek innym kraju zachodnioeuropejskim".
Od III kwartału 2008 r. do końca 2013 roku 433 Rosjan uzyskało w Wielkiej Brytanii trzyletnie wizy dla inwestorów, przyznawane obcokrajowcom spoza UE, którzy zainwestują co najmniej 1 mln funtów w brytyjskie obligacje rządowe.
Agencja obrotu nieruchomościami Savills ocenia, że Rosjanie stanowią 4 proc. nabywców nieruchomości w najlepszych dzielnicach Chelsea i Westminster, płacąc średnio 6,3 mln funtów za dom. Faktycznie jest to o wiele więcej, ponieważ Rosjanie często kupują nieruchomości "na firmę" zarejestrowaną w którymś z rajów podatkowych.
Na londyńskiej giełdzie (LSE) notowanych jest 28 rosyjskich spółek wycenianych przez rynek na 260 mld funtów wobec ledwie dwóch na giełdzie nowojorskiej. Dalszych 15 notowanych jest na debiutanckiej giełdzie dla mniejszych spółek AIM.
Od rosyjskich plutokratów uzależnione są renomowane szkoły prywatne, prawnicy, żyranci zaangażowani w emisję rosyjskich obligacji korporacyjnych, adwokaci rozstrzygający majątkowe spory między oligarchami, konsultanci, bankierzy i spin doktorzy - wylicza "The Economist".
Tymczasem think tank Open Europe wyliczył, że znaczenie Rosjan dla londyńskiego City nie jest aż tak duże, jak się potocznie uważa. Jego analiza wskazuje, że rosyjskie inwestycje w Londynie wynoszą 27 mld funtów, co odpowiada 0,5 proc. ogółu aktywów zainwestowanych w brytyjskiej metropolii.
Wartość eksportu brytyjskiego sektora usług finansowych do Rosji w proporcji do ogółu eksportu wycenia Open Europe na zaledwie 1 proc. w porównaniu z 6 proc. w przypadku Szwajcarii i 28 proc. w przypadku UE.
Open Europe sądzi, że odcięcie rosyjskich, kontrolowanych przez państwo korporacji i banków od brytyjskich linii kredytowych byłoby "skutecznym sposobem wywarcia na Moskwę presji".
Innego zdania jest "The Economist". "Gdyby Wielka Brytania zdecydowała się zająć twarde stanowisko wobec oligarchów będących w dobrych stosunkach z (prezydentem Władimirem) Putinem, to miałaby z tego powodu problemy" - napisał tygodnik.
...
To musieli by rzadzic mezczyzni nie homoniewidomi ... Ale takie sa fakty ... ROSJANIE SA ZA NIGERYJCZYKAMI JESLI CHODZI O ZAKUPY W LONDYNIE ! TEZ ZRESZTA KRAJ NAFTOWY I BEZPRAWIA ! WIEC NIE SLUCHAJCIE JAK WAM PIEPRZA O WIELKICH STRATACH ZACHODU NA SANKCJACH ! STRATY BYLYBY ALE DLA ROSJAN ! DLA ZACHODU ROSJANIE TO DROBNY RYNEK DLA ROSJAN ZACHOD TO PODSTAWA ZYCIOWA ! A SCISLEJ DLA OLIGARCHOW ! JAK TACY SA NAZI TO NIECH TRZYMAJA KASE W BANKACH ROSJI ! WSZAK CHYBA TO CO ICH TO NAJLEPSZE HAHAHAHAHA !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:25, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
W. Brytania rewiduje umowę z Rosatomem z powodu kryzysu ukraińskiego
- W odpowiedzi na kryzys na Ukrainie Wielka Brytania rewiduje porozumienie zawarte z rosyjską agencją atomową Rosatom w sprawie współpracy nuklearnej - poinformował brytyjski departament ds. energii i zmian klimatycznych (DECC).
W listopadzie ubiegłego roku W. Brytania dała zielone światło Rosji na budowę elektrowni atomowych w kraju dzięki podpisaniu porozumienia z Rosatomem, umożliwiającego firmie potencjalne przygotowanie się do wejścia na brytyjski rynek.
DECC poinformował, że porozumienie poddano rewizji w związku z napiętą sytuacją po przejęciu przez rosyjskie siły Krymu. "Nie zapadły decyzje, w jaki sposób prace będą kontynuowane; jest to rozważane w świetle ostatnich wydarzeń na Ukrainie" - wyjaśniała w e-mailu rzeczniczka DECC.
Rosatom oświadczył, że nie komentuje tych doniesień.
W ramach tej umowy strona brytyjska zapewniła Rosatomowi instrukcje w sprawie obowiązujących w Wielkiej Brytanii regulacji nuklearnych.
>>>
To chyba oczywiste . Nie chcecie pozwolic swirom grzebac w atomie chyba ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:26, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
"FT": W Rosji obserwujemy znaczny odpływ zagranicznego kapitału
Reuters
W ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku z rosyjskiego rynku wypłynęło około 70 miliardów dolarów, co świadczy o ucieczce kapitału z tego rynku. Odpływ funduszy jest spowodowany agresywną polityką rosyjskich władz - pisze we wtorek "Financial Times".
Dziennik powołuje się m.in. na wypowiedź wiceministra ds. rozwoju gospodarczego Rosji Andrieja Klepacza, który przyznał w poniedziałek, że według szacunków w pierwszym kwartale 2014 roku z rynku wypłynie od 65 do 70 miliardów dolarów. Wpływ na taki stan rzeczy ma obawa inwestorów przed skutkami zachodnich sankcji gospodarczych i niepewną sytuacją międzynarodową - pisze "FT".
Dziennik przypomina, że podane przez Klepacza liczby są większe od zeszłorocznych, ponieważ w 2013 roku rosyjski rynek stracił 63 miliardy dolarów. Natomiast doradcy Kremla szacowali, że w bieżącym roku kwota ta wyniesie około 50 miliardów.
Mimo niepokojących danych płynących z gospodarki Klepacz uważa, że do tej pory nałożone przez Zachód sankcje nie uderzyły bezpośrednio w rosyjski rynek, jednak stopniowo pogarszające się stosunki międzynarodowe zaczynają ciążyć na gospodarce.
"Odpływ kapitału był już znaczny przed tym (nałożeniem sankcji), ale wzrost napięcia i ochłodzenie relacji jeszcze tę sytuację pogarsza" - podkreślał Klepacz.
Podsumowując "FT" przypomina za Klepaczem, że również współczynniki wzrostu gospodarczego mogą być niepokojące dla władz w Moskwie. Wzrost gospodarczy w lutym wyniósł 0,3 procent, natomiast w styczniu osiągnął on poziom 0,1 procent. Dla porównania zeszłoroczny wzrost PKB osiągnął poziom 1,3 procent.
"Wiele firm zostawiało zyski w Rosji, aby finansować swoje ambicje do dalszego rozwoju. Jednak jak raz się je wycofa (z rynku), będzie bardzo trudno ściągnąć je z powrotem" - podsumowała odpływ kapitału firma zajmująca się audytem finansowym KPMG.
>>>
Znakomicie TRZEBA TO POGLEBIC SANKCJAMI !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:28, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Fitch obniżył perspektywę ratingów 9 rosyjskich firm i 15 banków do negatywnej
Fitch Ratings obniżył do negatywnej ze stabilnej perspektywy ratingów 9 rosyjskich przedsiębiorstw niefinansowych oraz 15 banków, podała agencja. Decyzje te są następstwem obniżenia perspektywy ratingu suwerennego Rosji do negatywnej ze stabilnej.
"Decyzje ratingowe są następstwem rewizji perspektywy ratingu Federacji Rosyjskiej do negatywnej ze stabilnej oraz podtrzymania długoterminowego ratingu podmiotu (IDR) w walutach obcych i krajowych na poziomie BBB 21 marca 2014 r." - czytamy w komunikacie.
Na liście spółek z obniżoną perspektywą ratingową znalazły się: Joint Stock Company Federal Passenger Company (FPC), JSC Atomic Energy Power Corporation (Atomenergoprom), JSC Gazprom Neft, JSC RusHydro, JSC Russian Railways (RZD), OAO Gazprom, OAO Lukoil, Open Joint Stock Company Federal Grid Company of Unified Energy System (Federal Grid), Sukhoi Civil Aircraft JSC (SCAC).
Fitch obniżył też perspektywy ratingowe m.in następujących banków: Vnesheconombank (VEB), Russian Agricultural Bank (RusAg), Gazprombank and Rosagroleasing (RAL), Sberbank, Alfa Bank, ZAO Raiffeisenbank, ZAO Citibank, OJSC Nordea Bank, Danske Bank (Russia), SEB Bank JSC, HSBC Bank (RR) LLC, ING Bank (Eurasia) ZAO.
>>>
Sluszna decyzja ! Tak trzymac !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:44, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Przemysław Henzel | Onet
Rosja utraci światową pozycję? Sankcje przynoszą pierwsze efekty - PAP
Pierwsze sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską na Rosję zaczynają przynosić efekty. Zwiększające się ryzyko inwestycyjne, osłabiające m. in. perspektywę wzrostu gospodarczego, według amerykańskich mediów, w połączeniu z obecną sytuacją gospodarczą, może doprowadzić nawet do recesji w Rosji. Wczoraj zachodni przywódcy zawiesili uczestnictwo Moskwy w pracach grupy G-8, a Waszyngton podjął pierwsze kroki mające umożliwić sprzedaż amerykańskiego gazu państwom europejskim.
Wzrost ryzyka inwestycyjnego, z Rosji zaczyna odpływać kapitał
Choć bardziej kompleksowe oceny skutków nałożenia sankcji na Rosję będą dostępne dopiero za kilka tygodni, ekonomiści już teraz obniżają swoje prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego w 2014 roku. W ocenie amerykańskich mediów, sankcje, w połączeniu z negatywnymi zjawiskami w rosyjskiej gospodarce, mogą doprowadzić do recesji w Rosji. Sytuację pogarsza także wzrost ryzyka inwestycyjnego po ubiegłotygodniowej aneksji Krymu. Zagraniczne firmy, w obliczu możliwego nałożenia kolejnych sankcji, wstrzymują się z planowanymi inwestycjami na terytorium Rosji.
Analitycy serwisu CBC podkreślają, że do recesji doprowadzić może odkładanie wydatków inwestycyjnych zarówno poprzez rosyjskie, jak i zachodni przedsiębiorstwa, jak również przez rosyjskich obywateli, co może przyczynić się do obniżenia tempa wzrostu. Wiceminister gospodarki poinformował wczoraj, że tylko w pierwszym kwartale tego roku z Rosji odpłynie kapitał o wartości 65-70 mld dolarów, w porównaniu z 63 miliardami dolarów za cały ubiegły rok.
Sankcje Zachodu objęły już rosyjskie banki, w których część udziałów należy do najbliższych sojuszników Władimira Putina, takich jak Borys i Arkady Rotenbergowie, współwłaścicieli banku SMP, czy Jurija Kowalczuka, współwłaściciela Banku Rossija. Wczoraj rosyjski prezydent otworzył konto w tym ostatnim banku, co miało być gestem solidarności w związku z nałożeniem sankcji.
Niepokojące prognozy, Zachód będzie rozwijać się szybciej niż Rosja
Poważnym zmartwieniem dla Kremla mogą być prognozy gospodarcze, tym bardziej, że w zeszłym roku wzrost PKB wyniósł, tylko 1,3 proc., a kolejnym problemem, który może doprowadzić do stagnacji gospodarczej, jest rosnąca inflacja. Serwis CBC przytacza także raport analityków państwowego banku VTB Capital, którzy twierdzą, że rosyjska gospodarka skurczy się w kolejnych dwóch kwartałach; ich zdaniem, kolejne sankcje jakie mogą nałożyć państwa zachodnie sprawią, że tego typu zjawiska nasilą się jeszcze bardziej w kolejnych miesiącach. Co gorsza, od początku tego roku, o kilkanaście procent obniżyły się indeksy giełdowe, a wartość rubla spadła o ok. 10 proc.
Kolejną złą wiadomością dla Rosji są gospodarcze prognozy dotyczące rozwoju w ujęciu długoterminowym. Nawet w ocenie rosyjskiego ministra gospodarki, w okresie do roku 2030, roczne tempo wzrostu w Rosji będzie wynosić tylko 2,5 proc., podczas gdy średnia dla państw zachodnich w analogicznych okresie będzie wynosić 3,5 proc. Prof. Alexander J. Motyl z Uniwersytetu Rutgersa w Newark w artykule w "Foreign Affairs" ocenił, że koszty aneksji Krymu, oraz, ewentualnie, wschodniej części Ukrainy, wstrząsnęłyby rosyjskim budżetem, zwiększając deficyt nawet o 45 proc.
USA chcą zastąpić Rosję w roli dostawcy surowców energetycznych
Państwa Zachodu wykonały wczoraj pierwszy krok w celu pozbawiania Rosji członkostwa w grupie G-8. Przywódcy Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Japonii, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych oraz przewodniczący Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej zawiesili uczestnictwo Rosji w pracach grupy i zdecydowali o przeniesieniu, planowanego na czerwiec, spotkania G-7 z Soczi do Brukseli. Głównym tematem rozmów będzie kwestia bezpieczeństwa energetycznego, a konkretnie - zmniejszenie zależności pod tym względem do Rosji.
Politycy w amerykańskim Kongresie zapowiedzieli już dwa tygodnie temu, że Stany Zjednoczone są gotowe do zastąpienia Rosji w charakterze dostawcy gazu i ropy, co zapewni Europie bezpieczeństwo energetyczne. Amerykański Departament ds. Energii podjął już prace dotyczące wydawania certyfikatów przedsiębiorstwom gotowym transportować gaz do Europy. Wczoraj taką formalną zgodę otrzymał terminal w Coos Bay w stanie Oregon.
Choć jest to dopiero początek tego procesu, to można spodziewać się jednak, z uwagi na polityczne naciski w Kongresie, że nabierze on tempa w nadchodzących tygodniach. Jak informuje telewizja Fox News, jak na razie, wydano siedem takich certyfikatów, a w kolejce oczekuje ponad 20 amerykańskich przedsiębiorstw. Zacieśnienie współpracy energetycznej pomiędzy USA a Unią Europejską mogą przynieść negocjacje dotyczące porozumienia TTIP, których finał ma doprowadzić do utworzenia transatlantyckiej strefy wolnego handlu - być może już w 2015 roku.
- Kolejne sankcje, jakie może nałożyć Zachód, będą mieć wpływ na ograniczenie relacji handlowych. To jest zagrożenie, którego najbardziej obawiają się inwestorzy i biznes - przyznał Chris Weafer z firmy doradczej Macro-Advisory Ltd. Inni analitycy zauważają jednak, że w wymiarze długoterminowym sankcje, a zwłaszcza ograniczenia nałożone na handel, mogą być poważnym kłopotem także dla zachodnich przedsiębiorstw, takich jak Boeing, który kupuje surowce na rosyjskim rynku.
Zdaniem Niny Schick, analityka Open Europe, obecne sankcje mają jedynie "symboliczny charakter" i "nie osłabią rosyjskiego reżimu". Cytowana przez BBC specjalistka podkreśla jednak, że takie efekty przynieść może jedynie zastosowanie sankcji wymierzonych w całe sektory rosyjskiej gospodarki. Najpoważniejsze skutki mogłoby mieć ograniczenie importu surowców energetycznych z Rosji, takich jak gaz i ropa, o czym coraz częściej mówi się w Waszyngtonie oraz Brukseli.
Podczas ostatniego unijnego szczytu podjęcie działań mających na celu uniezależnienie energetyczne UE od Rosji zadeklarował Herman Van Rompuy. W takim duchu wypowiedział się wcześniej także eurodeputowany PiS Konrad Szymański. W rozmowie z Onetem ocenił on, że "radykalne zmniejszenie" zamówień na surowce energetyczne, będzie dla Rosji "prawdziwą katastrofą", jako że rosyjski budżet jest w połowie finansowany z dochodów uzyskiwanych ze sprzedaży gazu i ropy na europejskim rynku.
W odpowiedzi na sankcje nałożone przez Zachód rosyjskie władze zakazały wjazdu na terytorium Rosji dziewięciu politykom ze Stanów Zjednoczonych oraz trzynastu politykom z Kanady.
>>>
CZEKAMY NA DALSZE DRUZGOCZACE SANKCJE ! KRYM INNE ZAGABIONE TERENY ODZYSKAMY ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:13, 26 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Bank Światowy: kryzys ukraiński może spowodować spadek PKB Rosji o 1,8 proc.
Kryzys na Ukrainie może spowodować spadek w bieżącym roku produktu krajowego brutto Rosji o 1,8 procent - ocenił Bank Światowy w opublikowanym w środę raporcie.
- Bank Światowy opracował dwa scenariusze dla Rosji. Perspektywy zależą w głównej mierze od odzyskania zaufania przedsiębiorców i konsumentów oraz od zagrożeń geopolitycznych - wskazał Bank Światowy.
- Jeśli konflikt rosyjsko-ukraiński się pogłębi, mogą pojawić się (wahania na rynku) w związku z sankcjami Zachodu i odpowiedzią na nie Rosji - zaznaczono w raporcie. - Może to jeszcze bardziej zmniejszyć zaufanie przedsiębiorców i konsumentów i spotęgować niestabilność rynku, osłabiając perspektywy konsumpcji krajowej i wzrostu gospodarczego - wyjaśnia Bank Światowy.
Najgorszy scenariusz przewiduje skurczenie się rosyjskiej gospodarki o 1,8 proc. w 2014 roku i 2,1 proc. rok później.
Korzystniejszy scenariusz, w którym kryzys związany z aneksją Krymu przez Rosję miałby "ograniczony wpływ", zakłada spowolnienie wzrostu PKB do 1,1 proc. w 2014 r. wobec 1,3 proc. w 2013 roku, a następnie wzrost PKB o 1,3 proc. w 2015 roku.
...
No prosze ! Koniecznie trzeba - 1.8 przeksztalcic w -18.0 . SANKCJE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:20, 26 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Krach państwa benzynowego
Aneksja Krymu drenuje zaborcze mocarstwo. Tylko w pierwszym kwartale odpływ kapitału z Rosji sięgnie 60 mld dolarów. Dość powiedzieć, że tak dużo pieniędzy wywieziono stamtąd przez cały zeszły rok.
Gigantyczna ucieczka funduszy wynika z geopolitycznej niestabilności. "Dolary boją się wojen i sytuacji niestabilnych" - podkreśla w wywiadzie dla agencji Rosbałt opozycyjny ekonomista, wieloletni lider partii Jabłoko Grigorij Jawliński. Dodaje, że brak spokoju w kraju prowadzi także do zwijania zagranicznych inwestycji.
Jawliński przypomina, że agencje międzynarodowe obniżyły do negatywnego rating Federacji Rosyjskiej. A to oznacza, że zdrożeją pożyczki, na rynkach finansowych Rosjanie mieć będą utrudniony dostęp do zasobów kredytowych. "To zła wiadomość, ponieważ nasze potrzeby w tym zakresie są ogromne - ostrzega Jawliński. Jesteśmy też poważnie zadłużeni. Tylko w połowie ubiegłego roku sektor niefinansowy Rosji obarczony był długiem w wysokości 417 mld dolarów, »garb« samych banków wyniósł 211 mld USD. Na dodatek kwoty te cały czas rosły" - martwi się autor głośnego programu reform gospodarczych "500 dni" (1990 r.).
Grigorij Jawliński przewiduje, że powstałe zawirowania sprawią, iż przed nie byle jakimi problemami stanie resort finansów. Zauważa, że wraz z oddziaływaniem sankcji spada wartość rosyjskich papierów wartościowych, zwiększa się ich dochodowość. Widzi w tym oznaki "nadciągającej recesji".
Krytycznie ocenia minione dziesięciolecie, które cechowała "błędna, nieskuteczna polityka". Jego zdaniem błędy polegały m.in. na tym, że nie postawiono na popyt pobudzany rozwojem budownictwa mieszkaniowego i infrastruktury na dużą skalę, że orientowano się na zachowanie gospodarki surowcowej, "państwa benzynowego". "Gdyby zadziałał popyt wewnętrzny to sankcje by nie były takie straszne" - mówi.
Jednak, w jego opinii, nie tylko to spowodowało zahamowanie wzrostu w Rosji. Wymienia jeszcze brak "bezwzględnego poszanowania własności i ogromną słabość wszystkich instytucji gospodarczych". Jawliński ma tu na myśli zarówno stan praworządności, jak i procedur podatkowych. Jako przeszkody dla rozwoju wymienia także korupcję i skrajną nieprzejrzystość gospodarki. Uchwalone przez Zachód sankcje jedynie wszystko uwydatniają. Znany ekonomista twierdzi, że teraz jeszcze do tego doszedł Krym, który "trzeba będzie długo utrzymywać na swoim garnuszku".
Splot niesprzyjających okoliczności doprowadzi w efekcie do zwiększenia kosztów i obniżenia dochodów realnych. Ograniczenia ekonomiczne splotą się z restrykcjami wobec mediów, różnymi nakładanymi przez władze zakazami, z ogólną niewesołą sytuacją w kraju. Wszystko to doprowadzi do "spadku jakości życia mieszkańców", ocenia w wywiadzie dla agencji Rosbałt Grigorij Jawliński.
Ale widzi on jeszcze szanse, by powstrzymać "mechanizm rozpadu", jednak najpierw Rosja musi zrozumieć, że dzisiejsza droga "antyeuropejska, quasi eurazjatycka" wiedzie w ślepą uliczkę. U źródeł sytuacji z Ukrainą i Krymem leży "rezygnacja Moskwy z europejskiego kierunku marszu". Czyli rezygnacja z zasady równości wszystkich wobec prawa, z niezależnego systemu sądownictwa, z nietykalności własności prywatnej. Tylko rozwiązania europejskie zdołają "zapewnić Rosji przyszłość" - zaznacza urodzony we Lwowie ekonomista i polityk.
....
NADESZLA CHWILA PRAWDY !!! SANKCJI TRZEBA ABY JEJ POMOC !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:28, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Rosja chce się uniezależnić od firm Mastercard i Visa
Onet
Rosja rozważa wprowadzenie własnego systemu kart płatniczych, by uniezależnić się od firm Mastercard i Visa, które po nałożeniu sankcji na Rosję na krótko wycofały się z obsługi kilku rosyjskich banków - poinformował w środę minister finansów Anton Siłuanow.
"Ograniczenia transakcji przez Visę i Mastercard w jednym banku skłoniły nas do poważnych przemyśleń na temat tego, jak moglibyśmy zabezpieczyć się przed takimi wypadkami" - powiedział minister w wywiadzie dla kanału telewizyjnego Rossija 24.
Siłuanow odniósł się do Banku Rossija, na który nałożono amerykańskie sankcje. Restrykcje Visy i Mastercard objęły też filię Rossii, Sobinbank oraz bank SMP, kontrolowany przez braci Arkadija i Borisa Rotenbergów - również objętych sankcjami.
Klienci tych banków nie mogli wyciągnąć gotówki z bankomatów posługując się kartami Visa i Mastercard ani dokonywać żadnych transakcji za ich pomocą.
Siłuanow wyjaśnił, że alternatywny, rosyjski system płatniczy traktowany byłby "jako system awaryjny" i obowiązywałby tylko na terytorium Rosji.
"Wprawdzie nie uważam, by istniały poważne powody, dla których powinniśmy rezygnować z istniejących systemów płatniczych, a zwłaszcza Mastercard i Visy, ale równolegle będziemy się koncentrować na rozwijaniu naszego własnego systemu" - powiedział minister.
Właścicielem Banku Rossija jest Jurij Kowalczuk, uznawany za bankiera prezydenta Putina. Według amerykańskich źródeł, na które powołał się Reuters, bank ten ma zostać "wypchnięty" ze strefy dolara. USA i UE rozszerzyły sankcje wobec Rosji i zagroziły dalszym ich zaostrzeniem, jeśli Moskwa nie przestanie eskalować konfliktu na Ukrainie. Rozważane są między innymi retorsje wymierzone w wybrane sektory rosyjskiej gospodarki, w tym bankowość i finanse.
...
Ta na zlosc Zachodowi sciagnijcie kradzione miliardy do bankow w Rosji ! HAHAHAHA !
Niekumatym tlumacze ze boja sie trzymac kase w Rosji bo by ich okradli Jeden drugiego grabi STAD BEZ ZACHODU SA NICZYM
SANKCJE JAK NAJSZYBCIEJ !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:24, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Szef Rosatomu: sankcje Zachodu mogą wpłynąć na niektóre nasze kontrakty
Sankcje nałożone przez Zachód na Rosję za jej działania na Krymie mogą odbić się na niektórych międzynarodowych kontraktach Rosatomu - poinformował w czwartek szef tego państwowego koncernu zarządzającego rosyjską energetyką atomową Siergiej Kirijenko.
Nie podał szczegółów. Reuters przypomina, że Rosatom (Federalna Agencja Energii Atomowej) buduje lub planuje zbudować elektrownie jądrowe w kilku krajach m.in. na Węgrzech.
We wtorek Wielka Brytania poinformowała, że w odpowiedzi na kryzys na Ukrainie rewiduje zawarte z Rosatomem porozumienie w sprawie współpracy nuklearnej, które miało umożliwić rosyjskiemu koncernowi potencjalne przygotowanie się do wejścia na brytyjski rynek.
Dzięki temu dokumentowi w listopadzie ubiegłego roku Rosatom otrzymał od Londynu zielone światło na budowę elektrowni atomowych w Wielkiej Brytanii.
...
To cieszy ale ciagle czekamy na mocne uderzenie ! Byla zbrodnia ma byc KARA ! KTO O TYM NAPISAL ??? Nie Polak !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:37, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Czkawka rosyjskiej gospodarki
Aleksy Uljukajew - AFP
Mniejszy wzrost gospodarczy, odpływ kapitału i pierwsze kłopoty największych rosyjskich firm. Na razie to czkawka, a nie poważne problemy, ale Moskwa odczuwa już skutki swojej agresji na Ukrainę.
Dziś Rosatom, państwowy monopolista w przemyśle atomowym i dostarczyciel rozszczepialnego paliwa do części europejskich elektrowni poinformował, że jego kontrakty mogą być zagrożone. Szef koncernu Siergiej Kirijenko z którym rozmawiała agencja Ria Novosti, nie chciał mówić o szczegółach, ale już wcześniej o swoich wątpliwościach wobec współpracy z Rosatomem mówili Czesi i Brytyjczycy. Ci pierwsi stwierdzili, że pod znakiem zapytania stoi udział Rosatomu w rozbudowie elektrowni atomowej w Temelinie. Z kolei Londyn mówi o potrzebie przyjrzenia się niedawnemu porozumieniu na temat współpracy w przemyśle atomowym z Rosją.
Złe wieści płyną z rosyjskiej gospodarki. Aleksy Uljukajew, szef resortu gospodarki w rządzie Dmitrija Miedwiediewa powiedział dziś, że odpływ kapitału z Rosji w ciągu pierwszego kwartału tego roku wyniesie około 60 mld dolarów. W całym roku może to być 100 mld dolarów. Jeśli ten scenariusz się spełni, to wzrost gospodarczy w tym roku wyniesie 0,6 procent PKB - dodał Uljukajew w trakcie konferencji gospodarczej w Moskwie. Jednocześnie zastrzegł, że jest to koszt prowadzenia niezależnej polityki zagranicznej.
Koszty rodzi też Krym. Rosyjskie firmy muszą zaangażować się gospodarkę okupowanego obszaru.
...
I to trzebo poglebic mocnym uderzeniem sankcjami ! Dopoki nie oddadza tego co ukradli !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:44, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Z gospodarki rosyjskiej odpłynęło już 70 mld dolarów
Konflikt ukraiński, który spowodował zaostrzenie stosunków między Moskwą a światem zachodnim, odbija się na rosyjskiej gospodarce. Od początku roku z Rosji odpłynęło 70 mld dolarów - o 10 proc. więcej niż przez cały 2013 rok. - Władimir Putin nie docenił siły rynków finansowych i skali tego ruchu - uważa Maciej Jędrzejak, dyrektor zarządzający Saxo Bank Polska.
>>>
I o to chodzi i wiecej takich wiesci ! SANKCJE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:00, 29 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
"FT": Hiszpania chce być alternatywą dla dostaw rosyjskiego gazu do UE
Luis de Guindos hiszpański minister gospodarki (po lewej) - Reuters
Obecny kryzys w stosunkach UE z Rosją, wywołany sytuacją na Ukrainie, Hiszpania postrzega jako okazję do zareklamowania swojego modelu energetycznego i pokazania, że może pomóc Unii zmniejszyć jej zależność gazową od Rosji - pisze "Financial Times".
Hiszpania cały swój gaz kupuje ze źródeł innych niż rosyjskie, a w ostatnich latach mocno inwestowała w infrastrukturę pozwalającą na importowanie skroplonego gazu ziemnego (LNG) - przypomina brytyjski dziennik.
Hiszpańska branża gazownicza szacuje, że kraj jest w stanie dostarczyć UE ilość gazu odpowiadającą 10 proc. obecnych dostaw gazu z Rosji. Minister przemysłu i energetyki Jose Manuel Soria twierdzi, że Hiszpanie mogliby zaopatrywać Europę w połowę gazu obecnie płynącego do niej przez Ukrainę.
Jak podał szef stowarzyszenia branży gazowniczej Sedigas, Antoni Peris, Hiszpania jest obecnie w stanie przesłać 5,2 mld m sześc. gazu przez granicę z Francją, a w przyszłym roku będzie to już 7,1 mld. Według niego docelowo hiszpański eksport gazu mógłby wzrosnąć co najmniej do 14 mld m sześc., choć wymagałoby to zbudowania długo oczekiwanego trzeciego interkonektora i rurociągu łączącego systemy przesyłowe w Hiszpanii i Francji.
LNG można sprowadzać z dowolnego miejsca na świecie, ale przed wtłoczeniem do rurociągu musi on zostać z powrotem przekształcony w gaz. Z 21 terminali regazyfikacji gazu w Europie sześć znajduje się w Hiszpanii, a siódmy jest gotowy do użytku. Hiszpańskie terminale odpowiadają za blisko 40 proc. ogólnoeuropejskiej zdolności regazyfikowania gazu ziemnego.
Zabezpieczenie i zdywersyfikowanie dostaw energii dla Europy stało się palącą kwestią, ponieważ politycy i przedstawiciele biznesu obawiają się, że z powodu sporu o Ukrainę Rosja może ograniczyć eksport gazu ziemnego do UE.
Rosja jest największym eksportem gazu ziemnego do UE i zaspokaja blisko jedną trzecią rocznego zapotrzebowania Unii na ten surowiec. Litwa, Łotwa i Estonia, a także Bułgaria, Czechy i Finlandia otrzymują od Rosji cały swój gaz. Niemcy importują od Rosji 36 proc. gazu, co - jak zauważa "FT" - znacząco wpływa na podejmowane w Berlinie decyzje.
...
OOO Hiszpanie maja nadwyzki ! DAWAJCIE BIERZEMY NATYCHMIAST ! PO KRYMIE UMOWY Z ROSJA SA JUZ NIEWAZNE BO ONI JE ZLAMALI !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:18, 31 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Prezes Sbierbanku: za 2-6 miesięcy w Rosji własny system kart płatniczych
Reuters
W Rosji może zostać wprowadzony własny system kart płatniczych już za dwa, a najpóźniej za sześć miesięcy - poinformował w poniedziałek prezes Sbierbanku German Gref w rozmowie z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem.
Moskwa chce uniezależnić się od firm Mastercard i Visa, które po nałożeniu sankcji na Rosję w związku z aneksją Krymu na krótko wycofały się z obsługi kilku rosyjskich banków. Minister finansów Rosji Anton Siłuanow mówił w minionym tygodniu, że alternatywny, rosyjski system płatniczy traktowany byłby "jako system awaryjny".
Gref powiedział, że wprowadzenie własnego systemu wymaga zmiany przepisów, "co jednak można przeprowadzić dość szybko". "Po przyjęciu poprawek do kilku ustaw, sądzę, że będziemy potrzebowali dwóch do sześciu miesięcy by przygotować technicznie uruchomienie (...) krajowego systemu płatniczego" - oświadczył szef Sbierbanku, który jest jednym z największych banków w Rosji.
W ubiegły czwartek Putin zapowiedział już przyjęcie rosyjskiego, narodowego systemu kart płatniczych, wzorowanego na tych wprowadzonych w Japonii i Chinach. "W takich krajach jak Japonia i Chiny systemy te funkcjonują bardzo dobrze. Początkowo były nastawione na własne rynki, na własną ludność. Teraz zdobywają coraz szerszą popularność. Japoński system działa w 200 krajach" - oświadczył Putin.
Mieszkańcy Rosji ucierpieli, kiedy firmy Mastercard i Visa przerwały tymczasowo obsługę swych transakcji w Banku Rossija, objętym amerykańskimi sankcjami. Restrykcje Visy i Mastercard objęły też filię Rossii, Sobinbank oraz bank SMP, kontrolowany przez braci Arkadija i Borisa Rotenbergów - również objętych sankcjami, a także Inwestkapitałbank.
Klienci tych banków nie mogli pobrać gotówki z bankomatów posługując się kartami Visa i Mastercard ani dokonywać żadnych transakcji za ich pomocą. Szacuje się, że ucierpiało na tym około 500 tys. Rosjan. Po kilku dniach działanie kart przywrócono.
Właścicielem Banku Rossija jest Jurij Kowalczuk, uznawany za bankiera prezydenta Putina. Według amerykańskich źródeł, na które powołał się Reuters, bank ten ma zostać "wypchnięty" ze strefy dolara. USA i UE rozszerzyły sankcje wobec Rosji i zagroziły dalszym ich zaostrzeniem, jeśli Moskwa nie przestanie eskalować konfliktu na Ukrainie. Rozważane są między innymi retorsje wymierzone w wybrane sektory rosyjskiej gospodarki, w tym bankowość i finanse.
>>>
HEHE ! TA JEST OBRAZCIE SIE NA ZACHOD I WYCOFAJCIE PIENIADZE DO ROSJI Z KONT ZACHODU !
HAHAHAHAHA !!! Jak oni wierza w Rosje najlepiej pokazuje to ze kase trzymaja na Zachodzie :O))) HAHAHAHA !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:45, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
MSZ Rosji: bank JP Morgan zablokował transakcję rosyjskiej ambasady
Ministerstwo spraw zagranicznych Rosji poinformowało, że bank JP Morgan zablokował transakcję rosyjskiej ambasady w Kazachstanie, tłumacząc to sankcjami nałożonymi na Rosję po aneksji Krymu.
"Pod pretekstem antyrosyjskich sankcji narzuconych przez Stany Zjednoczone amerykański bank JP Morgan zablokował przelew rosyjskiej ambasady na rzecz firmy ubezpieczeniowej Sogaz" - poinformował resort w oficjalnym oświadczeniu.
"To nie do przyjęcia, nielegalne i absurdalne posunięcie" - głosi komunikat resortu, w którym Kreml ostrzega też, że wszelkie kroki podjęte przeciw rosyjskim placówkom dyplomatycznym odbiją się na amerykańskiej ambasadzie i konsulatach w Rosji.
Po nałożeniu na Moskwę amerykańskich sankcji firmy Mastercard i Visa na krótko wycofały się z obsługi kilku rosyjskich banków.
>>>
Brawo ! Wszyscy maja tak robic !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:35, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Bank centralny Rosji: wzrost gospodarczy spadnie poniżej 1 proc.
Reuters
Bank centralny Rosji poinformował w środę, że wzrost rosyjskiej gospodarki "najprawdopodobniej" spadnie w 2014 roku poniżej 1 proc. PKB; może też wzrosnąć inflacja, co ograniczy możliwość obniżenia stóp procentowych przez bank.
Mimo gospodarczego spowolnienia bank centralny nie zamierza - co najmniej do swego następnego posiedzenia w czerwcu - obniżać podstawowej stopy procentowej, która wynosi teraz 7 proc. - powiedziała szefowa Banku Rosji Elwira Nabiullina.
Na początku marca Bank Rosji podniósł swoją podstawową stopę procentową o 150 pkt. bazowych, z 5,5 proc. do 7 proc., starając się opanować ucieczkę kapitału i ustabilizować rubla. Panikę inwestorów spowodowała wówczas decyzja Moskwy o ewentualnej interwencji wojskowej na Krymie.
Nabiullina wyjaśniła też, że nie sprawdzą się wcześniejsze prognozy banku, zgodnie z którymi wzrost gospodarczy kraju miał się utrzymywać na poziomie 1,5-1,8 proc. "Bardziej prawdopodobny jest teraz spadek tempa wzrostu do poziomu poniżej 1 proc." - dodała.
Jak przypomina Reuters, Bank Rosji to jeszcze jedna wśród wielu instytucji, które zapowiadają pogorszenie kondycji rosyjskiej gospodarki. W minionym tygodniu Reuters przeprowadził własny sondaż wśród ekonomistów, którzy zapowiadają, że wzrost gospodarczy Rosji spadnie do poziomu 0,8 proc.
Rynek rosyjski został fatalnie osłabiony przez niepokoje jakie wywołał kryzys ukraiński; spadek zaufania nałożył się na stagnację gospodarczą i wysoką inflację, toteż gospodarka, i tak już wcześniej osłabiona, jest w coraz gorszej kondycji - komentuje Reuters.
Nabiullina powiedziała też, że bank centralny ma jeszcze pole manewru, by stabilizować kurs rubla, co jest teraz krótkookresowym priorytetem Banku Rosji. Plan stopniowego przyjmowania płynnego kursu walutowego zostanie odłożony na później; bank centralny planował całkowite przejście na ten system w 2015 roku.
Dodała, że na razie Bank Rosji nie planuje obniżenia stóp procentowych, ponieważ jego "poważnym zmartwieniem" jest wysoka inflacja, która utrzymuje się teraz na poziomie 6,64 proc.
Rosyjska waluta spadła do rekordowo niskiego poziomu, gdy 1 marca prezydent Władimir Putin zwrócił się do Dumy Państwowej, niższej izby parlamentu, o zaakceptowanie akcji militarnej na Ukrainie. Bank Rosji zmuszony był od tego czasu wydać 25,4 mld dol. ze swych rezerw, by ratować kurs rubla.
Bank oznajmił też, że będzie starał się ograniczyć fluktuacje kursu rubla, by zmniejszyć zagrożenie dla stabilności finansowej kraju.
Jednak wielu ekonomistów uważa, że bank centralny nie zdoła zapobiec dalszym spadkom notowań rubla, który następnie spowodują wzrost inflacji, a plan uwolnienia kursu rosyjskiej waluty w 2015 roku okaże się nierealistyczny - pisze Reuters.
...
A jak zaczna sie minusy ? Dziury w PKB ? Sankcje KONIECZNIE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:42, 04 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
McDonald's zamknął restauracje na Krymie; Żyrinowski chce zamknięcia w całej Rosji
McDonald's zamknął bary na Krymie - Reuters
Amerykańska sieć restauracji szybkiej obsługi McDonald's powiadomiła dzisiaj o tymczasowym zamknięciu "z powodów produkcyjnych" lokali działających na Krymie. Lider nacjonalistycznej LDPR Władimir Żyrinowski zaproponował, by w całej Rosji zamknąć lokale McDonald's.
- Mamy nadzieję wznowić pracę, gdy tylko pojawi się taka możliwość - napisała sieć, zaznaczając, że przyczyny, z powodu których zamknęła lokale w Symferopolu, Jałcie i Sewastopolu, są od niej niezależne. Komunikat o zamknięciu lokali McDonald's zamieścił na swej ukraińskiej stronie internetowej. Usunięto z niej adresy lokali na Krymie.
Znany z nietuzinkowych i kontrowersyjnych wypowiedzi lider nacjonalistycznej, prokremlowskiej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir Żyrinowski zaproponował, by w całej Rosji zamknąć lokale McDonald's.
- Zamknęli na Krymie, dobrze by było, żeby i u nas zamknęli - powiedział Żyrinowski.
- W całym kraju zamkniemy, żeby śladu nie zostało, a potem zajmiemy się pepsi-colą - powiedział. Wyraził też niezadowolenie, że w Rosji są anglojęzyczne nazwy restauracji. Powiedział, że już wydał polecenie moskiewskiemu oddziałowi LDPR, by przed wszystkimi lokalami McDonald's w stolicy Rosji i w całym kraju wystawić pikiety.
...
Tak jest likwidujcie oddzialy w Rosji . Tam juz zanikly resztki prawa . Jest nazizm . W tej sytuacji czekaja was straty . ABY PROWADZIC FIRME MUSI BYC PRAWORZADNOSC ! TO PODSTAWA !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|