Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Upadek RPA!
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:33, 01 Cze 2010    Temat postu: Upadek RPA!

Prezydent Republiki Południowej Afryki Jacob Zuma znów zostanie wkrótce ojcem, już po raz 21. - informują media RPA.
W ciąży jest podobno druga małżonka prezydenta Nompumeleo Ntuli. Będzie to już trzecie dziecko tej pary.

Rzecznik prezydenta, Zizi Kodwa, nie chciał komentować rewelacji mediów.

W lutym br. 67-letni Zuma przepraszał południowoafrykańską opinię publiczną, gdy wyszło na jaw, że ma także nieślubne dziecko z córką przyjaciela. W lutym Zuma ożenił się po raz piąty, a żony ma obecnie trzy.
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ot kultura ,,afrykanska'' a raczej lewacka.Wladza jest kasa jest to co pozostaje?Poszerzanie ,,wlasnej puli genowej'' ???
!!!!!!!!!

Jedna z jego żon popełniła samobójstwo w 2000 roku, a z jedną Zuma się rozwiódł.

!!!!!

Sie nie dziwie przy takiej ,,plodnosci''...
Widzimy jak ten kraj upada.Cala ta walka z Apartheidem doprowadzila jedynie do wymiany wladzy z lepszej na gorsza.O ile biali musieli trzymac sie zasad politycznych skromnosci bo caly swiat patrzyl.To juz ,,nasi czarni'' ROBIA CO CHCA!Bo to przeciez ,,NASI''...
Oczywiscie sa w Afryce wybitni przywodcy ale to akurat ci nie popierani przez sily postepu calego swiata...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:35, 07 Lis 2011    Temat postu:

Skandal w szkole - uczniowie nakręcili film pornograficzny

Głośny skandal wybuchł w jednej ze szkół średnich w Kapsztadzie w RPA, gdy nauczyciele odkryli, że trójka uczniów nakręciła amatorski film pornograficzny - donos serwis News24.com.

W aferę zamieszani są chłopcy w wieku 16, 17 i 18 lat. Jak ustalono, dwóch z nich uprawiało seks z 15-letnią uczennicą z tej samej szkoły, podczas gdy trzeci nagrywał całość telefonem komórkowym. Klip wideo krążył później wśród innych uczniów.

Gdy o wszystkim dowiedzieli się w końcu nauczyciele, najpierw powiadomili rodziców nastolatki, a ci postanowili zgłosić sprawę policji - w ten sposób cała historia ujrzała światło dzienne.

Rada pedagogiczna najprawdopodobniej wyrzuci całą trójkę ze szkoły. Na tym jednak kłopoty chłopców się nie skończą, ponieważ zostaną oni również oskarżeni o seks z nieletnią, co w świetle obowiązującego w RPA prawa traktowane jest jako gwałt.

W sprawę zamieszany był także inny 17-latek, któremu policja postawiła zarzut rozpowszechniania pornografii dziecięcej.

>>>>

Koszmar ale gangsteryzacja tam jest powszechna ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:50, 10 Lis 2011    Temat postu:

RPA: pnad 30 proc. mieszkańców pije na umór w weekend

Ponad jedna trzecia mieszkańców Afryki Południowej pije na umór od piątku do poniedziałku rano i jest nieprzytomna z przepicia przez cały weekend - głosi raport południowoafrykańskiej agencji ds. narkotyków (CDA).

"Gdyby zorganizowano mistrzostwa świata w pijaństwie, Afryka Południowa nie musiałaby trenować" - powiedział agencji AFP członek CDA Ray Eberlein. - Najgorsze jest to, że w poniedziałek rano 10 proc. ludzi na drogach jest wciąż pijanych". Przez Światową Organizację Zdrowia RPA zostało zaklasyfikowane jako 52. kraj na świecie pod względem konsumpcji alkoholu, przy średnim spożyciu rzędu 7,81 litra rocznie na osobę powyżej 15 roku życia.Średnia światowa wynosi 6,13 litra.

Jednak według CDA Afryka Południowa znajduje się w ścisłej światowej czołówce alkoholowej, przy rzeczywistym spożyciu na poziomie 20,1 litrów czystego alkoholu rocznie na osobę. To równowartość 196 kontenerów piwa po sześć butelek lub 220 butelek wina. Raport CDA został przygotowany między czerwcem 2010 a marcem 2011 roku.

>>>>>

No tak ! Robi sie tam zwiazek radziecki ... W ogole to tam jest taka mentalnosc ze Murzyni byli przesladowani bo Apatheid nie pozwalal pic cpac krasc mordowac gwalcic ... Murzyni byli za to sadzani ... Apatheid upadl znaczy sie jest wolnosc czyli mozna pic cpac krasc mordowac itp...
Opresyjnosc Apartheidu byla sztucznie wyolbrzymiana ... Tymczasem jak porownacie to z rezimami w Afrce to to byl drobiazg - nie mowiac o radzieckich . Owszem byla dyskryminacja ale jaka ? Ze Murzyni nie zajmowali dyrektorskich stanowisk ? A ilu Murzynow potrafilo ? Ilu ludzi na swiecie znowu moze byc dyrektorami ... Zreszta pamietajmy ze byla szara strefa . Jak nie bylo bialego po cichu zatrudniali czarnych ...
Zatem dla prostego czlowieka ta rzekomo straszna dyskryminacja byla slabo zauwazalna . A jak im oglosili ,,wolnosc'' to lud sie zastanawial . Mamy wolnosc czyli co ??? Przeciez do tej pory nie siedzielismy w wiezieniu ? Czyli wolnosc to o co chodzi ? Chyba o to ze wszystko wolno...
No i maja ,,wolnosc'' ... Wolnosc bez odpowiedzialnosci zamienia sie w pieklo ... Jan Paweł II wyraznie o tym mowil i widzicie naocznie ze to prawda ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:29, 23 Gru 2011    Temat postu:

"Rz": prezydent RPA beszta chrześcijan

Prezydent RPA beszta chrześcijan i broni tradycji - donosi "Rzeczpospolita. Jacob Zuma ostro skrytykował rolę, jaką w jego kraju odegrali chrześcijańscy misjonarze. Miejscowi duchowni są oburzeni. – Jesteśmy w szoku - oświadczył przewodniczący Rady Kościołów Afryki Południowej wielebny Mautji Pataki.

Zuma naraził się południowoafrykańskim Kościołom podczas niewinnej inauguracji kampanii na rzecz bezpieczeństwa. – My, Afrykańczycy, mieliśmy własną tradycję na długo przed nadejściem Ewangelii. Ludzie religijni nazywają te czasy ciemnym okresem, ale my dobrze wiemy, że nie było wtedy ani sierocińców, ani domów starców. Przywlekli je tu ze sobą chrześcijanie – oświadczył.

Po tych słowach w kraju zawrzało. - Jesteśmy w szoku. Jak to się stało, że prezydent, którego uważaliśmy za jednego z nas, uznał chrześcijaństwo za instytucję beznadziejną w kwestii budowania więzi społecznych? - pytał przewodniczący Rady Kościołów Afryki Południowej wielebny Mautji Pataki.

Jak pisze "Rzeczpospolita", chrześcijanie na Czarnym Lądzie bywają traktowani jako symbol kolonializmu i dzieleni na dobrych i złych.

W 1900 roku w Afryce było około 10 mln chrześcijan. Sto lat później – prawie 40 razy tyle. Liczba wyznań przekracza 11 tysięcy, kongregacji – pół miliona. W wielu krajach chrześcijanie regularnie padają ofiarą prześladowań. W innych, np. w RPA, bardziej przypominają wyznawców szamanizmu.

Więcej w "Rzeczpospolitej".

>>>>

O Zumie bylo glosno :

http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/od-bialego-do-czarnego-apartheidu,2951.html

W skrocie :

Wiceprezydent Jacob Zuma mial wziac 500 tys od firmy z Francji.
Shabir Shaik mial przekupic tez ministra transportu Mac Mahraja - znakomite nazwisko cos jak szachrer-maher!
Glowny Prokurator Bulelani Ngcuka oswiadczyl ze Zuma nie zostanie oskarzony bo mozliwosci skazania sa ,,niewielkie''...
Z kolei prasa oskarzyla Ngcuke ze byl na uslugach policji w czasach Apartheidu...
Mbeki musial zwolnic Zume i powolac ,,komisje'' do wyjasnienia korupcji w wojsku.Zuma pozostal jednak na partyjnych stanowiskach.Zorganizowal on demonstracje swoich zwolennikow.
Szef sluzb specjalnych musial zwolnic pracownikow sluzb zwolennikow Zumy ktorzy za pomoca tych sluzb ,,pomagali'' mu w polityce...
Jeden ze zwolennikow stwierdzil bez ogrodek ze to wszystko wina sadow ktore sa z ducha EUROPEJSKIE.Gdyby sady byly tradycyjnie afrykanskie nie bylo by powodow do ,,represji'' Zumy!!

W czerwcu 1999 został wybrany na wiceprezydenta RPA; uchodził za potencjalnego następcę Thabo Mbekiego, ale jego karierę polityczną przerwał proces korupcyjny Schabira Shaika, biznesmena i doradcy finansowego Zumy. 2 czerwca 2005 Shaik został uznany winnym korupcji i skazany na 15 lat więzienia; niespełna dwa tygodnie później wiceprezydent Zuma, którego kontakty ze skazanym biznesmenem jeden z sędziów określił jako korupcjogenne, otrzymał dymisję z rąk Thabo Mbekiego.

Pozniej byl oskarzony o gwałt...

Pomimo oskarżeń Zuma zdołał się utrzymać !!!!
18 grudnia 2007 na kongresie ANC został wybrany przewodniczącym Afrykańskiego Kongresu Narodowego, pokonując prezydenta Mbekiego.

Jacob Zuma jest poligamistą - ma trzy żony i 19 dzieci (miał jeszcze dwie inne żony - jedna popełniła samobójstwo, z drugą, dziś ministrem w jego rządzie, jest rozwiedziony) .

>>>>

,,Wspaniały'' przy-wódca ! Korupcja gwalt . 5 zon ! Jedna samobojstwo druga rozwiedziona trzy jeszcze sa przy nim . Uzywanie sluzb do niszczenia opozycji ... Wspaniale ,,afrykanskie'' wartosci . Dziwnie przypominajace ,,rosyjskie'' ... Tam tez pieprza bandyci z KGB jakie to oni wlasne ,,wartosci'' reprezentuja ...
Tak gdyby nie ci misjonarze to Zuma wyrżnął by opozycje metoda rwandyjska i bylby ,,spokoj'' ...
Wtedy mozna by sie spokojnie kumac z Kremlem i Pekinem ...

Zwraca uwage jakie plugastwo dobrnęło na stołki po upadku apartheidu ... Zupelnie jak w Polsce po 89 . Kompletna kloaka ...

Wszystko dlatego ze zlkcewazono moralnosc . Co z tego ze beda u wladzy Murzyni skoro wychowani w bandyckich spolecznosciach ? To bedzie gangsterski kraj ...

Pierwsze zadanie dla RPA PODNIEŚĆ POZIOM MORALNY KRAJU ! Jełopa Zumę pod Trybunal karny aby odpowiedzial za przestepstwa . To da impuls usuniecia inych podobnych kacykow ...
I oczywiscie misjonarze . JAK NAJWIĘCEJ ! Tylko wspaniali misjonarze nie bojacy sie isc do lsamsow głosic SŁOWO BOŻE moga ten kraj uratowac z upadku . Inaczej bedzie koszmar !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:17, 10 Sty 2012    Temat postu:

Tragedia podczas zapisów na uczelnię. Są ofiary

Jedna osoba została zadeptana na śmierć, a prawie 20 odniosło obrażenia podczas zapisów na pierwszy rok studiów na Uniwersytecie w Johannesburgu - podały dzisiaj internetowe wydania prasy w RPA.

Był to ostatni dzień zapisów i przyszli studenci i ich rodzice przepychali się i tłoczyli, chcąc dostać się do sekretariatu uczelni. Gdy sytuacja wymknęła się spod kontroli, władze uniwersytetu wezwały policję. Zapisy wstrzymano. Rzecznik uniwersytetu poinformował, że zginęła matka jednego z młodych ludzi. Inna matka jest w stanie krytycznym.

Uniwersytet w Johannesburgu może przyjąć na pierwszy rok studiów 11 tysięcy studentów, co oznacza, że zgłoszenia około 74 tys. młodych ludzi zostaną odrzucone.

>>>>>

To smutne . Jednak cieszy ze ludzie zaczeli doceniac edukacje . Bo tej pory ,,przywodcy polityczni'' sklaniali mlodych do rzucania kamieniami w policje zamiast do nauki . Rzekomo walczyli z Apartheidem . W ten sposob powstaly cale zaglebia osobnikow potrafiacych tylko rzucac kamieniami i bezrobotnych . Stad bandytyzm . ALE DOSC TEGO ! MLODZI DO NAUKI ! Akurat w RPA jeszcze wszystkiego nie ukradli i sa pieniadze na nauke . Zwiekszyc ilosc miesjc ! MLODZI DO NAUKI !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:34, 07 Mar 2012    Temat postu:

RPA: Masowe protesty na wezwanie związków zawodowych

Dzie­siąt­ki ty­się­cy osób wy­szły dziś na ulice miast RPA na we­zwa­nie naj­więk­szej fe­de­ra­cji związ­ków za­wo­do­wych CO­SA­TU; po­ko­jo­we mar­sze były m.​in. pro­te­stem prze­ciw dzia­łal­no­ści agen­cji po­śred­nic­twa pracy, które utrud­nia­ją uzy­ska­nie sta­łe­go za­trud­nie­nia.

Pro­te­sty zor­ga­ni­zo­wa­ne przez CO­SA­TU (Con­gress of South Afri­can Trade Unions) od­by­ły się w Jo­han­nes­bur­gu, Kapsz­ta­dzie i in­nych mia­stach Po­łu­dnio­wej Afry­ki. CO­SA­TU chce, by rząd za­ka­zał dzia­łal­no­ści agen­cjom po­śred­nic­twa pracy za­trud­nia­ją­cym na umowy tym­cza­so­we. Zda­niem związ­kow­ców firmy te utrud­nia­ją two­rze­nie bez­piecz­nych, do­brze opła­ca­nych miejsc pracy. We­dług ofi­cjal­nych da­nych jedna czwar­ta miesz­kań­ców Po­łu­dnio­wej Afry­ki jest bez­ro­bot­na, ale eks­per­ci bija na alarm, że re­al­ne braki za­trud­nie­nia by­ły­by znacz­nie wyż­sze, gdyby sta­ty­sty­ki ob­ję­ły osoby za­trud­nio­ne znacz­nie po­ni­żej swo­ich kwa­li­fi­ka­cji, w nie­peł­nym wy­mia­rze go­dzin i te, które prze­sta­ły już szu­kać pracy.

Jed­nak znacz­nie szer­sze po­par­cie spo­łecz­ne zy­skał po­stu­lat CO­SA­TU do­ty­czą­cy za­blo­ko­wa­nia pod­wy­żek opłat dro­go­wych; rząd za­mie­rzał je pod­nieść, co po­dro­ży­ło­by kosz­ty po­dró­ży dla użyt­kow­ni­ków dróg, szcze­gól­nie do­tkli­we dla naj­bied­niej­szych użyt­kow­ni­ków. Pod­wyż­ka zo­sta­ła też opro­te­sto­wa­na przez przed­się­bior­ców, któ­rzy oba­wia­ją się wzro­stu kosz­tów trans­por­tu to­wa­rów.

We­dług AP pro­te­sty te, które zor­ga­ni­zo­wa­no przed ważną kon­fe­ren­cją rzą­dzą­ce­go od upad­ku apar­the­idu Afry­kań­skie­go Kon­gre­su Na­ro­do­we­go, są me­to­dą wy­wie­ra­nia pre­sji na par­tię wła­dzy; CO­SA­TU chce, aby Kon­gres po­pra­wił stan­dard życia czar­nych miesz­kań­ców RPA, któ­rzy mimo szyb­kie­go wzro­stu go­spo­dar­cze­go kraju i swo­bód po­li­tycz­nych żyją w nędzy.

W przed­dzień mar­szów pro­te­sta­cyj­nych lider CO­SA­TU Zwe­lin­zi­ma Vavi po­wie­dział, że spór o wy­so­kość opłat dro­go­wych od­zwier­cie­dla słusz­ne obawy zwią­za­ne z ro­sną­cy­mi w Afry­ce wiel­ki­mi nie­rów­no­ścia­mi spo­łecz­ny­mi.

- Zdro­wie i wy­kształ­ce­nie na­le­żą obec­nie do bo­gat­szych warstw spo­łe­czeń­stwa, które stać, by za nie pła­cić. Nie chce­my do­kła­dać jesz­cze jed­nej po­zy­cji do tej list - dodał Vavi, który pod­kre­śla, że wy­so­kość opłat dro­go­wych spra­wia, iż naj­bied­niej­si muszą szu­kać ob­jaz­dów po zruj­no­wa­nych bocz­nych dro­gach, bo nie stać ich na do­jazd do pracy.

Kon­gres Na­ro­do­wy obie­cał szu­kać tań­szych roz­wią­zań, które po­zwo­lą zre­fi­nan­so­wać bu­do­wę dróg w Po­łu­dnio­wej Afry­ce.

W kwe­stii po­śred­nic­twa pracy rzą­dzą­ca par­tia ogło­si­ła jed­nak, że kon­sens musi zo­stać wy­ku­ty pod­czas ne­go­cja­cji, a nie na ulicy. Or­ga­ni­za­cje przed­się­bior­ców zwra­ca­ją uwagę, że licz­ne mar­sze pro­te­sta­cyj­ne mogą spra­wić, że za­gra­nicz­ni in­we­sto­rzy uzna­ją RPA za kraj nie­sta­bil­ny. W lutym pre­zy­dent RPA Jacob Zuma za­po­wie­dział w prze­mó­wie­niu do na­ro­du za­in­we­sto­wa­nie w go­spo­dar­kę i two­rze­nie no­wych miejsc pracy w ciągu sied­miu lat 300 mi­liar­dów ran­dów (2,7 mi­liar­da euro). Kon­gres Na­ro­do­wy wy­zna­czył sobie za cel stwo­rze­nie do 2020 roku 5 mi­lio­nów no­wych miejsc pracy. Wy­ma­ga­ło­by to zwięk­sza­nia co roku za­trud­nie­nia o 6 proc., co nawet w oce­nie człon­ków rządu jest ra­czej nie­osią­gal­ne.

>>>>

I tak RPA sobie gnije w systemie jednopartyjnym typu radzickiego . Przypominam absurdalny podzial tamtejszych partii wedlug koloru skory . A rzecz jasna skoro czarnych jest miazdzaca przewaga zawsze wygrywa partia czarnych . Absurd obled ale nie oni jedni . U nas jest system PO-PiS w Rosji putinizm w RPA ANC . Pozornie rozne systemy ale jeden diabel je wymyslil ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:48, 20 Kwi 2012    Temat postu:

Robyn Dixon / LA Times
Szokujące "wideo gwałtu" obnaża epidemię przemocy seksualnej w RPA

Ten gwałt nie tra­fił­by na pierw­sze stro­ny gazet, gdyby nie te­le­fon ko­mór­ko­wy. Jeden ze spraw­ców na­grał całe zaj­ście, a wideo za­czę­ło krą­żyć – aż wpa­dło w ręce po­li­cji. W całym RPA, gdzie gwałt miał miej­sce, wrze z obu­rze­nia, ale takie zda­rze­nia to w tym kraju nie­ste­ty co­dzien­ność…

Ten gwałt nie tra­fił­by na pierw­sze stro­ny gazet, gdyby nie... ko­mór­ka. Ofia­ra: 17-let­nia dziew­czy­na - zgod­nie z do­nie­sie­nia­mi, nie­peł­no­spraw­na umy­sło­wo. Oskar­że­ni: grupa chłop­ców i męż­czyzn w wieku 14-20 lat.

Pod­czas gdy ona krzy­cza­ła i bła­ga­ła ich o li­tość, oni po­na­gla­li się na­wza­jem, żar­to­wa­li i spe­ku­lo­wa­li, na ile jej łzy są praw­dzi­we. Potem za­ofe­ro­wa­li jej 25 cen­tów za mil­cze­nie.

Sza­cu­je się, że nie­zgło­szo­ne po­li­cji prze­stęp­stwa sek­su­al­ne w Re­pu­bli­ce Po­łu­dnio­wej Afry­ki to praw­dzi­wa epi­de­mia – nawet 600 tys. przy­pad­ków rocz­nie. Jed­nak gwałt z Jo­han­nes­bur­ga zo­stał "nie­chcą­cy" zgło­szo­ny - przez jed­ne­go ze spraw­ców. Na fil­mie na­krę­co­nym ko­mór­ką, trwa­ją­cym 10 minut i 33 se­kun­dy, uwiecz­nił on zda­rze­nie z 31 marca, do któ­re­go do­szło na otwar­tej prze­strze­ni, a także inny przy­pa­dek, w któ­rym zbio­ro­wo zgwał­co­no dziew­czy­nę w jed­nym ze slum­sów.

"Wideo gwał­tu" prze­sy­ła­ne było z ko­mór­ki na ko­mór­kę, po­dob­no po­ja­wi­ło się także na Fa­ce­bo­oku. Wresz­cie wpa­dło w ręce dzien­ni­ka­rzy ga­ze­ty, któ­rzy prze­ka­za­li je po­li­cji. Ta we wto­rek za­aresz­to­wa­ła grupę na­past­ni­ków, z któ­rych sied­miu sta­nie we czwar­tek przed sądem. We środę po­łu­dnio­wo­afry­kań­skie radio i por­ta­le spo­łecz­no­ścio­we hu­cza­ły od obu­rze­nia. Jed­nak w kraju o jed­nym z naj­wyż­szych wskaź­ni­ków prze­stępstw sek­su­al­nych na świe­cie, nie­któ­rzy mło­dzi lu­dzie uzna­wa­li zda­rze­nie za za­baw­ne i chcie­li obej­rzeć film. "Czy ten film z gwał­tu nadal krąży w sieci? Gdzie jest? LOL, obej­rzał­bym sobie", na­pi­sał na Twit­te­rze młody czło­wiek z Kapsz­ta­du, póź­niej od­po­wia­da­jąc kry­ty­ku­ją­cym go: "Niby je­ste­ście zmar­twie­ni i wam za­le­ży, ale to wszyst­ko tylko na pokaz na Twit­te­rze".

Nie­któ­rzy, prze­ra­że­ni zda­rze­niem, które we­dług dzia­ła­czek jest w tym kraju co­dzien­no­ścią, wzy­wa­ją do ka­stro­wa­nia gwał­ci­cie­li. Wielu, w tym szef po­łu­dnio­wo­afry­kań­skiej dy­plo­ma­cji Clay­son Mo­ny­ela, wy­ra­ża­ją na­dzie­ję, że "sied­miu gwał­ci­cie­li znaj­dzie w wię­zie­niu zwy­rod­nial­ców po­dob­nych sobie, któ­rzy po­ka­żą im, jakie to uczu­cie". "Dla­cze­go je­ste­śmy tacy wście­kli?", pytał inny użyt­kow­nik Twit­te­ra, Jay Ma­ko­po. "Bo dzi­siaj wi­ra­la­mi stają się filmy z gwał­tu. Dla­te­go je­ste­śmy wście­kli. Modlę się o zmia­nę."

W RPA zgła­sza­ny jest le­d­wie jeden na dzie­więć gwał­tów, jak po­da­je Po­łu­dnio­wo­afry­kań­ski Ośro­dek Badań Me­dycz­nych. Wedle po­li­cyj­nych sta­ty­styk w roku 2010-11 zgło­szo­no 66 196 prze­stępstw sek­su­al­nych.

- Kiedy po­ja­wia się taki film, czło­wiek zdaje sobie spra­wę, jak mocno się trzy­ma w tym kraju kul­tu­ra bez­kar­no­ści, skoro ci męż­czyź­ni wy­raź­nie sobie nie zda­wa­li spra­wy, że robią coś złego, i skoro byli prze­ko­na­ni, że uj­dzie im to pła­zem, a nawet jeśli nie, to nie zo­sta­ną za to po­waż­nie uka­ra­ni – mówi Ka­th­le­en Dey, dy­rek­tor­ka Ośrod­ka Po­mo­cy dla Ofiar Gwał­tów w Kapsz­ta­dzie. – Takie gło­śne przy­pad­ki przy­ku­wa­ją uwagę do pro­ble­mu "zwy­kłych" gwał­tów, które w RPA zda­rza­ją się co­dzien­nie, choć gwałt nigdy nie jest czymś zwy­kłym. Prze­pra­szam, że uży­łam tego słowa, ale to się tutaj zda­rza dzień w dzień.

Dey wini spo­łecz­ne po­strze­ga­nie płci i prze­stępstw prze­ciw­ko ko­bie­tom, wcze­sną sek­su­ali­za­cję dzie­ci na całym świe­cie, prze­cią­żo­ny sys­tem wy­mia­ru spra­wie­dli­wo­ści w RPA oraz niski od­se­tek wy­ro­ków ska­zu­ją­cych w spra­wach o gwałt.

Wiele nie­daw­nych przy­pad­ków gwał­tu lub sto­sun­ków z nie­let­ni­mi zo­sta­ło w RPA na­gra­nych na te­le­fo­ny ko­mór­ko­we, dzię­ki czemu wsz­czę­to po­stę­po­wa­nia pro­ku­ra­tor­skie. We wrze­śniu w Ni­ge­rii wy­buchł skan­dal po opu­bli­ko­wa­niu w sieci na­gra­nia zbio­ro­we­go gwał­tu na mło­dej ko­bie­cie, do­ko­na­ne­go przez stu­den­tów w aka­de­mi­ku. Bła­ga­ła, żeby ją za­bi­li, a oni się śmia­li.

Wy­so­ko­na­kła­do­wy po­łu­dnio­wo­afry­kań­ski bru­ko­wiec "Daily Sun" z dumą ob­wie­ścił swój wkład w aresz­to­wa­nia i – wy­wo­łu­jąc kon­tro­wer­sje - opu­bli­ko­wał fo­to­gra­fię ofia­ry, rze­ko­mo za zgodą jej matki. "Uzbro­jo­ny w szo­ku­ją­ce wideo ‘Daily Sun’, współ­pra­cu­jąc z po­li­cją, po­mógł aresz­to­wać 13 człon­ków gangu" - do­nio­sła ga­ze­ta we środę. We­dług re­dak­cji matka na­sto­lat­ki zna­la­zła film na ko­mór­ce córki, po­ka­za­ła go ko­le­żan­ce z pracy, która roz­po­zna­ła nie­któ­rych wi­docz­nych na nim męż­czyzn i chłop­ców. Ko­bie­ta prze­ka­za­ła film ga­ze­cie, która zgło­si­ła spra­wę po­li­cji. Wi­ce­na­czel­ny "Daily Sun" Ben Vil­jo­en mówi, że dziew­czy­na "dalej by­ła­by sek­su­al­ną nie­wol­ni­cą", gdyby ga­ze­ta nie opu­bli­ko­wa­ła jej fo­to­gra­fii. Do­da­je, że zo­sta­ła uwol­nio­na we środę po tym, jak ktoś ją roz­po­znał. - Wy­bie­ra­jąc mię­dzy god­no­ścią oso­bi­stą dziew­czy­ny a jej ży­ciem, zde­cy­do­wa­li­śmy się opu­bli­ko­wać we­zwa­nie do na­szych czy­tel­ni­ków, by mieli oczy otwar­te i spró­bo­wa­li ją od­na­leźć. Gdy­by­śmy tego nie zro­bi­li, nadal by­ła­by uwię­zio­na.

>>>>

Tak wyglada ,,wyzwolona'' od apartheidu RPA . Wolnosc od dobra i wolnosc i od uczciwosci . System nalezalo reformowac a nie obalac . Byl oczywiscie abberacyjny ale nie typu radzieckiego . To ANC komunizowal . I teraz sa skutki ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:27, 21 Kwi 2012    Temat postu:

RPA: sześć żon prezydenta Zumy

Prezydent RPA Jacob Zuma w czasie weekendu poślubi szóstą już żonę. Kochliwość dziedzica Nelsona Mandeli, coraz bardziej dzieli jego rodaków. Jednych wprawia w zakłopotanie, innych w dumę, że prezydent nie wstydzi się swoich zuluskich korzeni.

Najnowsza wybranka Zumy, który niedawno obchodził 70. urodziny nazywa się Gloria Bongekile Ngema i jak on sam wywodzi się z ludu Zulusów. Pochodzi z Durbanu, gdzie skończyła uniwersytet i robiła karierę w biznesie. Zuma wybrał ją sobie na oficjalną narzeczoną już w styczniu 2010 roku, jeszcze zanim poślubił piątą żonę. Zapłacił też ojcu Bongi stosowne wiano, lobolę. Od tego czasu Bongi często towarzyszy Zumie podczas oficjalnych uroczystości i zagranicznych podróży. W 2011 roku pojechali m.in. do Paryża w gości do Nicolasa Sarkozy’ego i Carli Bruni. Trzy lata temu Bongi urodziła Zumie syna, jego 21. dziecko. Po ślubie w rodzinnej wiosce Zumy, Nkandli w KwaZulu-Natalu, Bongi wprowadzi się do mieszczącego się tam i odnowionego ostatnio za prawie 10 mln dolarów (z państwowej kasy) prezydenckiego domostwa, składającego się z kilku piętrowych chat, należących do dzieci i żon Zumy.

Bongi będzie czwartą żoną Zumy. Dołączy do pierwszej, głównej żony, 69-letniej Sizakele, 37-letniej, poślubionej w 2008 r. Nompumelelo Ntuli i 40-letniej Thobeki, poślubionej w 2010 r. Zuma miał jeszcze dwie żony, ale Kate popełniła w 2000 r. samobójstwo, pisząc w pożegnalnym liście, że "dwadzieścia cztery lata, przeżyte z Zumą były dla niej istnym piekłem", a Nkosazana, obecna minister policji, rozwiodła się z nim w 1998 r.

Konstytucja Republiki Południowej Afryki, przyjęta po upadku apartheidu i uznawana za jedną z najbardziej liberalnych na świecie, dopuszcza zarówno śluby homoseksualistów, jak wielożeństwo. Południowoafrykańskie prawo dopuszcza dwa rodzaje małżeństw – cywilne i tradycyjne. Nie wolno ich jednak mieszać i wielożeństwo dopuszczalne jest tylko w związkach zawieranych według tradycyjnych obyczajów.

Zwyczaj ten, popularny w społecznościach wiejskich, wraz z urbanizacją i westernizacją kraju staje się coraz większą rzadkością, a przez mieszkańców wielkich miast traktowany jest jako wstydliwy przeżytek. Przeprowadzony niedawno sondaż wykazał, że trzy czwarte rodaków Zumy nie pochwala wielożeństwa.

Przeciwko przywiązaniu do tradycji występował przez dziesięciolecia lewicujący Afrykański Kongres Narodowy, partia Nelsona Mandeli, której przewodzi dziś Zuma. Wioskowi wodzowie, strażnicy tradycji, w zamian za przywileje wysługiwali się często białym, apartheidowskim rządom i Kongres uważał ich za zdrajców.

Walcząc o przywództwo w partii i prezydenturę z nowoczesnym Thabo Mbekim, Zuma nie wstydził się wioskowego pochodzenia i odwoływał do zuluskich tradycji. Prąc do zwycięstwa w wyborach w 2009 r., na wiecach ściągał eleganckie garnitury, przebierał się w stroje z lamparcich skór i chwytając w ręce włócznie i tarcze ruszał w tańce zuluskich wojowników.

Zuma, wychowany w poligamicznej rodzinie, do zuluskich tradycji odwołuje się też, biorąc sobie kolejne żony, a nawet wdając się w romanse. Tak właśnie w 2006 r. tłumaczył się w procesie o gwałt na 31-letniej córce przyjaciela. Zaprzeczył gwałtowi, ale przyznał, ale zaciągnął dziewczynę do łóżka. Tłumaczył, że jako "stuprocentowy Zulus" nie miał innego wyboru, gdyż paradując w kusej sukience, sama tego najwyraźniej od niego oczekiwała.

Rodacy Zumy narzekają, że kochliwy prezydent naraża kraj na niepotrzebne wydatki. Odkąd objął w 2009 r. prezydenturę, wydatki państwa na utrzymanie prezydenckiej rodziny wzrosły do 2 mln dolarów rocznie. Państwo opłaca sekretarzy prezydenckich żon, płaci za ich podróże, a także za podróże nieletnich i studiujących prezydenckich dzieci.

Rodacy Zumy mają mu najbardziej za złe jednak to, że swoją słabością do kobiet wystawia na pośmiewisko ich kraj, dumny z dziedzictwa Mandeli i aspirujący do roli światowego mocarstwa. „Nie mieszajmy do tego afrykańskiej tradycji – napisał johannesburski tygodnik "Mail and Guardian" – Mężczyzna ugania się za kobietami, bo budzą w nim pożądanie, a nie dlatego, że zezwala na to afrykańska tradycja”.

A popularna wśród czarnych gazeta "Sowetan" przypomniała, że w kraju, tak bardzo dotkniętym plagą AIDS, swoimi związkami z tak licznymi kobietami Zuma daje fatalny przykład rodakom. "Zachowuje się, jakby własne przyjemności przedkładał ponad sprawy kraju" – napisała gazeta, wyrażając nadzieję, że szósty ślub Zumy, będzie już jego ostatnim.

>>>>

Dzicy to i obyczaje maja dzikie . Ale to nie znaczy ze wszystko im wolno !!! Zuma to dno i pokazuje upadek tego kraju . RPA potrzebowala reormy systemu politycznego aby zwiekszyc role Murzynow i kolorowych ale nie totalnego upadku moralnego i powrotu do ,,obyczajow'' z epoki Zulu Czaki .

Zuma w skorze ? Co to jest lmapart chyba ? Odkrywa w sobie dzikie zwierzece instynkty ktore nim rzadza zamiast rozumu :


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:56, 19 Cze 2012    Temat postu:

RPA: kobieta została szefową policji

Vic­to­ria Man­gwa­shi „Riya” Phiy­ega jako pierw­sza ko­bie­ta zo­sta­ła po­wo­ła­na na sta­no­wi­sko szefa po­li­cji w Re­pu­bli­ce Po­łu­dnio­wej Afry­ki. Ma nie tylko zwal­czać prze­stęp­czość, ale też oczy­ścić po­li­cję z afer, któ­rych bo­ha­te­ra­mi stali się jej dwaj po­przed­ni­cy.

Jej no­mi­na­cja była za­sko­cze­niem. Nie z po­wo­du płci – pod wzglę­dem licz­by ko­biet w par­la­men­cie i na sta­no­wi­skach w urzę­dach Re­pu­bli­ka Po­łu­dnio­wej Afry­ki wy­prze­dza naj­bar­dziej li­be­ral­ne kraje Za­cho­du - ale przez fakt, że nowa sze­fo­wa po­li­cji nigdy wcze­śniej nie miała z po­li­cją nic wspól­ne­go. Zaj­mo­wa­ła się dzia­łal­no­ścią do­bro­czyn­ną, pra­co­wa­ła w za­rzą­dzie kolei, dy­rek­cjach ban­ków, a ostat­nio w kan­ce­la­rii pre­zy­den­ta nad­zo­ro­wa­ła wy­daj­ność pań­stwo­wych przed­się­biorstw.

Kom­plet­nie nie­zna­na na po­łu­dnio­wo­afry­kań­skiej sce­nie po­li­tycz­nej Phiy­ega po­ja­wi­ła się na niej, gdy w po­ło­wie czerw­ca pre­zy­dent Jacob Zuma do­ko­nał czyst­ki w rzą­dzie i wy­rzu­cił z pracy ko­men­dan­ta po­li­cji Bhe­kie­go Cele.

Zulus Cele był nie tylko ro­da­kiem, ale i dru­hem Zumy. Gdy w 2009 r. Zuma zo­stał pre­zy­den­tem, ścią­gnął Ce­le­go do rządu na sta­no­wi­sko szefa po­li­cji, by zwal­czał prze­stęp­czość, przez którą Afry­ka Po­łu­dnio­wa zo­sta­ła okrzyk­nię­ta świa­to­wą sto­li­cą zbrod­ni. Z rąk za­bój­ców ginie tam co­dzien­nie pra­wie 50 ludzi, a pra­wie 200 ko­biet pada ofia­rą gwał­tu.

Cele za­brał się za wojnę jak zu­lu­ski wo­jow­nik. Roz­ka­zał swoim po­li­cjan­tom, by bez wa­ha­nia się­ga­li po broń i strze­la­li, by zabić. Nie krył sa­tys­fak­cji, gdy dzien­ni­ka­rze po­rów­ny­wa­li go do re­wol­we­row­ca, a nawet z upodo­ba­niem za­czął nosić kow­boj­skie ka­pe­lu­sze.

Odkąd objął urząd, prze­stęp­czość fak­tycz­nie za­czę­ła spa­dać, a dzię­ki po­li­cji roz­gry­wa­ne w RPA w 2010 r. pił­kar­skie mi­strzo­stwa świa­ta prze­bie­gły spo­koj­nie.

Pro­ble­my Ce­le­go za­czę­ły się, gdy upo­jo­ny suk­ce­sa­mi i sławą za­czął gu­sto­wać w luk­su­sach i po­dej­rza­nych in­te­re­sach z mi­lio­ne­ra­mi. W ze­szłym roku ko­mi­sja śled­cza usta­li­ła, że po za­wy­żo­nych ce­nach wy­naj­mo­wał od swo­ich zna­jo­mych nie­ru­cho­mo­ści na po­li­cyj­ne biura i ko­mi­sa­ria­ty, czym na­ra­ził skarb pań­stwa na stra­tę pra­wie 100 mln do­la­rów. Za­rzu­co­no mu też, że w za­mian za przy­słu­gi przyj­mo­wał od przy­ja­ciół po­da­run­ki. Je­sie­nią ze­szłe­go roku zo­stał za­wie­szo­ny w obo­wiąz­kach ko­men­dan­ta po­li­cji, a w czerw­cu zwol­nio­ny z pracy.

„Bheki Cele to dobry glina, tylko że ma kło­po­ty z ma­te­ma­ty­ką” – po­wie­dział Zuma, sam oskar­ża­ny o ko­rup­cję i nad­uży­cia wła­dzy.

Po­przed­nik Ce­le­go, Jac­kie Se­le­bi, w związ­ku z tymi wła­śnie za­rzu­ta­mi zo­stał zwol­nio­ny z po­sa­dy i ska­za­ny na 15 lat wię­zie­nia. Jako pre­zy­dent In­ter­po­lu przy­jaź­nił się z sze­fem jed­nej z mafii nar­ko­ty­ko­wych w RPA, prze­ka­zy­wał mu tajne po­li­cyj­ne in­for­ma­cje, a w za­mian przyj­mo­wał ła­pów­ki i dro­gie pre­zen­ty.

Vic­to­ria Man­gwa­shi „Riya” Phiy­ega ma po­sprzą­tać ba­ła­gan, jaki po sobie po­zo­sta­wi­li jej po­przed­ni­cy, i na­pra­wić fa­tal­ną re­pu­ta­cję po­li­cji, która za­pra­co­wa­ła na nią w la­tach apar­the­idu, bru­tal­nie tłu­miąc pro­te­sty czar­nych, oraz po jego upad­ku, gdy nie po­tra­fi­ła sobie po­ra­dzić z plagą prze­stęp­czo­ści.

W spad­ku po po­przed­ni­kach Phiy­ega otrzy­ma­ła ko­lej­ną aferę z waż­nym ko­men­dan­tem po­li­cji w roli głów­nej. Szef wy­dzia­łu śled­cze­go gen. Ri­chard Mdlu­li zo­stał nie­daw­no za­wie­szo­ny w obo­wiąz­kach z po­wo­du oskar­żeń o ko­rup­cję, ku­mo­ter­stwo, oszu­stwa fi­nan­so­we, za­bój­stwo męża ko­chan­ki, a także o to, że w cza­sach apar­the­idu był funk­cjo­na­riu­szem służb bez­pie­czeń­stwa, które prze­słu­chi­wa­ły i tor­tu­ro­wa­ły dzia­ła­czy wy­zwo­leń­cze­go ruchu czar­nych. Po­li­tycz­ni ry­wa­le Zumy twier­dzą też, że Mdlu­li zo­stał sze­fem wy­dzia­łu śled­cze­go, aby tro­pić za­wią­zy­wa­ne prze­ciw­ko pre­zy­den­to­wi par­tyj­ne spi­ski i za­pew­nić mu re­elek­cję.

Zwo­len­ni­cy no­mi­na­cji Phiy­egi twier­dzą, że jako oso­bie z ze­wnątrz ła­twiej jej bę­dzie wy­ple­nić ze służ­by sko­rum­po­wa­nych i nie­udol­nych ofi­ce­rów, awan­so­wa­nych przez ich po­li­tycz­nych mo­co­daw­ców.

Prze­ciw­ni­cy uwa­ża­ją jed­nak, że brak do­świad­cze­nia ska­zu­je ją na po­raż­kę. Awans Phiy­egi obu­rzył zwią­zek za­wo­do­wy po­li­cjan­tów. - Phiy­ega to ko­lej­ny po­li­tyk. Nic się nie zmie­ni, póki jako sze­fo­wie po­li­cji ob­sa­dza­ni będą po­li­tycz­ni no­mi­na­ci – po­wie­dział Reu­te­ro­wi Johan Bur­ger, były po­li­cjant, a dziś ana­li­tyk z In­sty­tu­tu Badań nad Bez­pie­czeń­stwem z Pre­to­rii. - Po­li­cjan­ci czują się upo­ko­rze­ni, ta no­mi­na­cja pod­wa­ża ich wia­ry­god­ność - dodał. Wtó­ru­je mu sze­fo­wa opo­zy­cyj­ne­go So­ju­szu De­mo­kra­tycz­ne­go Hel­len Zille.

Scep­tycz­ni są też nie­za­leż­ni ana­li­ty­cy, w tym jeden z naj­bar­dziej ce­nio­nych w RPA dzien­ni­ka­rzy Al­li­ster Sparks. Jego zda­niem ko­rup­cja w po­li­cji jest nie­od­łącz­ną czę­ścią za­ra­zy, która coraz bar­dziej prze­że­ra rzą­dzą­cy RPA Afry­kań­ski Kon­gres Na­ro­do­wy.

Przy­zna­je to sam Kon­gres. Z ra­por­tu za­mó­wio­ne­go przez tę par­tię u nie­za­leż­nych ba­da­czy wy­ni­ka, że jedna trze­cia przy­wód­ców z władz par­tyj­nych albo była już ska­za­na za ko­rup­cję, albo jest obiek­tem śledz­twa w tej spra­wie. - Trud­no spo­dzie­wać się, by ktoś, kto sam jest po­dej­rze­wa­ny o ko­rup­cję, po­waż­nie i sku­tecz­nie z nią wal­czył – uważa Sparks.

>>>>

Absurd ... Trzeba wywalic klase polityczna . Przeciez wszyscy powinni siedziec z Zuma na czele ... System monopartyjny prowadzi do korupcji . W RPA TRZEBA DEMOKRACJI !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:18, 27 Cze 2012    Temat postu:

RPA: Afrykański Kongres Narodowy na rozdrożu

Obchodzący niedawno setną rocznicę założenia i rządzący w RPA od prawie 20 lat Afrykański Kongres Narodowy (ANC) pracuje obecnie nad programem, który ma mu zapewnić władzę w kraju przez następne pół wieku.

"Druga transformacja" - taką nazwę wymyślili przywódcy ANC dla programu, nad którym 3,5 tysiąca działaczy partyjnych debatuje od wtorku w Mirandzie, mieście położonym w połowie drogi między Tshwane (dawna Pretoria) i Johannesburgiem.

Władze ANC twierdzą, że celem pierwszego etapu transformacji od porządków apartheidu do demokracji były jedynie zmiany polityczne. Teraz zaś, gdy stały się nieodwracalne, przyszła pora, by zająć się gospodarką i naprawianiem niesprawiedliwości, odziedziczonych w spadku po apartheidzie.

- Emancypacja polityczna okaże się nic nie warta, jeśli po niej nie nastąpi transformacja ekonomiczna - przyznał prezydent kraju i przywódca ANC Jacob Zuma. - A gospodarka wciąż pozostaje w rękach białych, jak za czasów apartheidu.

Transformacja polityczna, rozpoczęta pierwszymi wolnymi wyborami w 1994 roku, kończącymi epokę apartheidu zajęła 18 lat. Według programu "drugiej transformacji" może być na nią potrzebne nawet pół wieku.

- Koncepcja drugiej transformacji jest próbą wytłumaczenia się ANC z powolnego tempa zmian, jakie nastąpiły pod jego rządami - uważa Thami Mazwai, politolog i ekonomista z johannesburskiego uniwersytetu. - ANC sugeruje, że nie zapomniał o czarnej biedocie i teraz, po udanej transformacji politycznej, zabierze się poważnie za transformację gospodarczą - dodał.

18 lat po upadku apartheidu wskaźnik bezrobocia wciąż sięga 25 proc., a mimo pojawienia się licznej, czarnej klasy średniej, uwłaszczonej w znacznej mierze dzięki akcji afirmatywnej, ogromna większość bogactwa znajduje się w rękach białych, stanowiących około 10 proc. ludności kraju. Fiaskiem zakończyła się prowadzona reforma rolna, która miała sprawić, że w 2014 roku wywłaszczeni pod białymi rządami czarni mieli stać się właścicielami jednej trzeciej ziemi.

Ślimacze tempo reform sprawiło, że w ostatnich miesiącach w RPA coraz częściej i głośniej odzywały się głosy, wskazujące na potrzebę wywłaszczania białych farm bez odszkodowania, a także nacjonalizacji kopalń i banków.

Z hasłami tymi występują przedstawiciele młodego pokolenia działaczy ANC, którzy pięć lat temu doprowadzili do obalenia przywódcy ANC i prezydenta Thabo Mbekiego, technokraty zapatrzonego w gospodarczy liberalizm. Rozczarowani rządami Zumy, którego wynieśli na prezydencki urząd, pod koniec roku wystąpili przeciwko niemu.

Wiosną Zuma odparł ich atak, a przywódcę frondy Juliusa Malemę, szefa kongresowej młodzieżówki usunął z partii. Obawiając się nowej wojny frakcyjnej - takiej jak ta, dzięki której sam doszedł do władzy - 70-letni Zuma próbuje przejmować hasła młodych, dbając jednocześnie, by za nic nie zrazić zagranicznych inwestorów, których ucieczka oznaczałaby dla RPA gospodarczą zapaść. Jeszcze przed naradą programową w Mirandzie, minister górnictwa Susan Shabangu zapewniała, że inwestorzy nie muszą się obawiać, że rząd ANC wpadnie na pomysł nacjonalizacji kopalń.

Zamiast nacjonalizacji, uznanej w programie "drugiej transformacji" za niepraktyczną z politycznego i finansowego punktu widzenia, przewiduje on podwyższenie podatków dla przedsiębiorców, a także zaliczek, wpłacanych do skarbu państwa na poczet przyszłych zysków. Zuma przekonuje, że pieniądze te zostaną wykorzystane przez państwo na infrastrukturę i tworzenie nowych miejsc pracy.

Argumenty Zumy i władz ANC nie przekonują kongresowej młodzieżówki, ani sprzymierzonych z ANC związków zawodowych. Przywódcy młodzieżówki domagają się wywłaszczenia białych farm i nacjonalizacji kopalń, a także chcą podczas grudniowego zjazdu ANC doprowadzić do "pokoleniowej rewolucji".

Związkowcy w RPA narzekają na arogancję, ignorancję i korupcję dygnitarzy ANC, rozkradających i marnotrawiących państwowe pieniądze. - Zbyt wielu naszych przywódców wprowadziło się do bogatych dzielnic, zastrzeżonych za czasów apartheidu dla białych - narzeka Zwelinzima Vavi, sekretarz generalny największej centrali związkowej COSATU. - Przejęli nie tylko dawne domy białych, ale i ich dawny sposób myślenia. O tym, jak żyją czarni dowiadują się już tylko z telewizji - dodał.

Vavi ostrzega, że jeśli władze ANC nie opamiętają się zawczasu, to już w 2019 roku mogą stracić władzę na rzecz opozycyjnego Sojuszu Demokratycznego, uważanego do niedawna za partię białych i Mulatów. - Już dziś co dwudziesty mieszkaniec czarnych osiedli głosuje na Sojusz Demokratyczny - straszy Vavi. A szef wpływowego związku zawodowego hutników Irvin Jim domaga się wprost dymisji Zumy.

Choć wybory przywódcy ANC odbędą się dopiero podczas grudniowego zjazdu partii, a ich zwycięzca stanie się w 2014 roku murowanym kandydatem na następnego prezydenta kraju, narada programowa w Midrandzie jest próbą generalną i rozpoznawczym bojem przed walną bitwą. Głosowanie przeciwko programowi "drugiej transformacji" będzie jednoznacznym przystąpieniem do obozu wrogów Zumy.

Głosowanie za programem może z kolei oznaczać jedynie grę na zwłokę. Opowiadają się za nim bowiem i kategorycznie sprzeciwiają nacjonalizacji wszyscy dygnitarze ANC, wymieniani poza Zumą jako potencjalni kandydaci na stanowisko szefa partii i państwa: wiceprezydent Kalema Motlanthe, minister i zamożny przedsiębiorca Tokyo Sexwale, a także milioner Cyril Ramaphosa, którego Nelson Mandela już w 1994 roku widział w roli swojego następcy.

>>>>

Co tam 50 lat . 500 lat przy korycie ! Ten kraj potrzebuje demokracji jak tlenu !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:56, 01 Sie 2012    Temat postu:

Kłótnia o stadion w Kapsztadzie

Sta­dion w Kapsz­ta­dzie, gdzie ry­wa­li­zo­wa­li pił­ka­rze w mun­dia­lu 2010 uzna­wa­ny jest za ar­chi­tek­to­nicz­ną perłę, ale mie­sięcz­nie kosz­tu­je mia­sto duże pie­nią­dze. Dla­te­go też roz­po­czę­ły się spe­ku­la­cje, co po­win­no się z nim stać. Nie­któ­rzy żą­da­ją jego zbu­rze­nia.

Ofi­cjal­nie nikt nie chce się przy­znać, że obiekt przy­no­si teraz znacz­ne stra­ty. Wła­dze chcą bo­wiem unik­nąć oskar­żeń, że nie­po­trzeb­nie bu­do­wa­no tak duży sta­dion.

W ku­li­sach mówi się na­to­miast o strza­le w pierś i oskar­ża się o to FIFA. Mię­dzy­na­ro­do­wa Fe­de­ra­cja Piłki Noż­nej miała żądać, by wy­bu­do­wa­no nowy sta­dion, a nie re­mon­to­wa­no znacz­nie mniej­sze.

"FIFA nie była w to za­an­ga­żo­wa­na. Oczy­wi­ście chcie­li­śmy, by jeden z pół­fi­na­łów odbył się w Kapsz­ta­dzie, a nie w jed­nym z jej ma­łych przed­mieść" - można prze­czy­tać w ofi­cjal­nym pi­śmie prze­sła­nym przez fe­de­ra­cję.

W Kapsz­ta­dzie ro­śnie z kolei złość. Sta­dion kosz­to­wał 450 mln euro. Odkąd mi­nę­ły mi­strzo­stwa, jesz­cze nigdy obiekt nie za­ro­bił na swoje utrzy­ma­nie, mimo że od­by­wa­ły się tam licz­ne kon­cer­ty, m.​in. U2 i Cold­play.

Mia­sto chce zatem zbu­do­wać tam re­stau­ra­cje, bary, sale kon­fe­ren­cyj­ne i biura. Nie wia­do­mo jed­nak, czy znaj­dą się chęt­ni. Gdy go bu­do­wa­no za­pew­nia­no, że bę­dzie słu­żył tylko wy­da­rze­niom spor­to­wym i kul­tu­ral­nym, nie zo­sta­nie na­to­miast za­mie­nio­ny na cen­trum show-biz­ne­su.

Dla­te­go też po­wsta­ła już spora grupa ludzi, któ­rzy są za tym, by obiekt ro­ze­brać. Al­ter­na­ty­wą może być prze­ro­bie­nie sta­dio­nu na miej­sce noc­le­go­we dla naj­bied­niej­szych. A mu­ra­wa mo­gła­by być prze­ro­bio­na na ogród z pla­cem do zabaw i sto­ja­ka­mi na gril­la.

To bar­dzo od­waż­ny po­mysł, zwłasz­cza w dziel­ni­cy, która znana jest z no­wo­cze­snych apar­ta­men­tów i dro­gich ho­te­li.

>>>>

Uczcie sie co bedzie w Polsce .
Jednakze nie mozna ich potepiac . Byly to pierwsze takie mistrzostwa w Afryce . To ma jednak wymowe . Nie chodzilo tylko o kase . Takze o Afryke . W koncu kto jesli nie oni ?
Natomiast istotnie nie mozna bez sensu dokladac . Trzeba to zmienic w jakis dochodowy biznes . Albo dla biednych jesli to ma sens bo moze lepiej tu zrobic biznes a biednym zrobic gdzie indziej miasteczko...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:33, 16 Sie 2012    Temat postu:

Tragedia w kopalni platyny. "Gotowi jesteśmy tutaj umrzeć"

Po­łu­dnio­wo­afry­kań­ska po­li­cja otwo­rzy­ła ogień prze­ciw­ko ty­siąc­om straj­ku­ją­cych gór­ni­ków uzbro­jo­nych w ma­cze­ty i kije. Do zda­rze­nia do­szło w ko­pal­ni pla­ty­ny Ma­ri­ka­na nie­da­le­ko Ru­sten­bur­ga. Ka­me­rzy­sta agen­cji Reu­ters po­wie­dział, że na uli­cach wi­dział co naj­mniej sie­dem ciał. - Ni­g­dzie sie nie wy­bie­ra­my. Jeśli zaj­dzie taka po­trze­ba, go­to­wi je­ste­śmy tutaj umrzeć - krzy­czał jeden z pro­te­stu­ją­cych.

Strze­la­ni­na roz­po­czę­ła się, gdy około trzy ty­sią­ce pro­te­stu­ją­cych chcia­ło prze­for­so­wać wzno­szo­ne przez po­li­cjan­tów ba­ry­ka­dy. Gdy gór­ni­cy wtar­gnę­li do za­kła­du, ob­rzu­ci­li funk­cjo­na­riu­szy kok­taj­la­mi Mo­ło­to­wa. Wtedy stró­że prawa otwo­rzy­li w ich kie­run­ku ogień.

Ko­pal­nia Lon­min to trze­ci naj­więk­szy do­staw­ca pla­ty­ny na świe­cie.

Pro­te­sty roz­po­czę­ły się w pią­tek, po tym, jak firma wstrzy­ma­ła pro­duk­cję po wal­kach mię­dzy związ­ka­mi za­wo­do­wy­mi, które spo­wo­do­wa­ły śmierć kilku osób. Firma za­gro­zi­ła, że je­że­li związ­ki nie uspo­ko­ją sy­tu­acji i nie skło­nią pra­cow­ni­ków do za­koń­cze­nia tego straj­ku, może zwol­nić trzy tys. osób. To jesz­cze bar­dziej roz­sier­dzi­ło gór­ni­ków.

W stycz­niu miały miej­sce po­dob­ne pro­te­sty w naj­więk­szej na świe­cie ko­pal­ni pla­ty­ny za­rzą­dza­nej przez Im­pa­la Pla­ti­num. W wy­ni­ku za­mie­szek co naj­mniej trzy osoby po­nio­sły śmierć. Efek­tem ubocz­nym tych zajść był wzrost cen me­ta­lu szla­chet­ne­go aż o 15 pro­cent.

W Re­pu­bli­ce Po­łu­dnio­wej Afry­ki znaj­du­je się około 80 pro­cent świa­to­wych re­zerw pla­ty­ny.

>>>>

Koszmar . Diable maci . RPA sie stacza ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:20, 17 Sie 2012    Temat postu:

Policja starła się z górnikami - 36 osób nie żyje.

36 osób zginęło w starciach południowoafrykańskiej policji z górnikami, którzy strajkują w należącej do spółki Lonmin kopalni platyny Marikana, 100 km na północny zachód od Johannesburga - poinformowało ministerstwo ds. policji.

Do zamieszek doszło w czwartek. Brytyjsko-południowoafrykańska spółka Lonmin to trzeci na świecie producent platyny.

Minister ds. policji Nathi Mthethwa wyraził ubolewanie z powodu tak wielu zabitych. Podkreślił jednocześnie, że siły porządkowe przez trzy dni negocjowały ze strajkującymi. Spółka Lonmin ostrzegała, że górnicy zostaną zwolnieni, jeśli nie stawią się do pracy; strajk nazwano nielegalnym.

Siły bezpieczeństwa otworzyły ogień, kiedy zostały okrążone przez grupę około 3 tys. górników uzbrojonych w pałki i maczety. Rzecznik policji Dennis Adriao oświadczył, że policja nie miała wyjścia. - Policja została zaatakowana przez grupę, która używała różnego rodzaju broni, w tym broni palnej (...) Policjanci byli zmuszeni odpowiedzieć siłą - powiedział.

W sprawie ostatnich zajść wszczęto już śledztwo. Od niedzieli, prócz czwartkowych starć, wskutek gwałtownych protestów w kopalni zginęło 10 osób.

Strajk w kopalni Marikana zaczął się 10 sierpnia, kiedy w proteście płacowym pracę porzuciło około 3 tys. górników. Ci, którzy chcieli wrócić do pracy następnego dnia, zostali zaatakowani - poinformował zarząd kopalni i związek zawodowy górników NUM.

Niepokoje w Marikanie doprowadziły do wstrzymania wydobycia we wszystkich południowoafrykańskich kopalniach grupy Lonmin. Z kopalni tych pochodzi 96 proc. wydobywanej przez spółkę platyny, której ceny na londyńskiej giełdzie spadły w czwartek o 6,33 proc.

O ile strajk dotyczy płac, o tyle przemoc wydaje się rezultatem walki o wpływy między dominującym związkiem zawodowym NUM a nowym związkiem AMCU. Wcześniej w tym roku spory pomiędzy nimi doprowadziły do przemocy w innej kopalni.

Spółka Lonmin ogłosiła, że w ciągu sześciu dni niepokojów straciła ekwiwalent 15 tys. uncji platyny i jest mało prawdopodobne by wykonała roczny plan wydobycia 750 tys. uncji cennego metalu.

W RPA znajduje się 80 proc. światowych zasobów platyny, ale rosnące koszty pracy i ostry spadek cen w tym roku sprawiły, że wiele kopalni walczy o przetrwanie.

>>>>

Doszlo do masowego zabijania . Szok !!! W kraju niby wyzwolonym i emokratycznym . Brak slow !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:39, 22 Sie 2012    Temat postu:

RPA wprowadza metkę "wyprodukowane na terytoriach palestyńskich"

Rząd Republiki Południowej Afryki postanowił metkować palestyńskie towary jako "wyprodukowane na terytoriach palestyńskich", a nie jak dotychczas "made in Israel".

- Jest to zgodne z linią Republiki Południowej Afryki, która uznaje granice z 1948 roku, wyznaczone przez ONZ, i nie uznaje terytoriów okupowanych poza tymi granicami jako wchodzących w skład Państwa Izrael - poinformował na konferencji prasowej rzecznik rządu Jimmy Manyi.

RPA nie apeluje przy tym o bojkot produktów z Izraela, z którym utrzymuje tradycyjnie dobre stosunki; najnowsza decyzja może jednak wywołać kryzys dyplomatyczny. Już w maju rzecznik izraelskiego MSZ Jigal Palmor uznał inicjatywę metkowania palestyńskich produktów za "rasistowską".

W połowie lipca południowoafrykański minister spraw zagranicznych Marius Fransman tłumaczył w Kapsztadzie, że "dyplomacja ekonomiczna może być jedną z najskuteczniejszych broni na rzecz zmiany sytuacji Palestyńczyków".

RPA jest jednym z krajów, w których działa palestyńska ambasada, a nie tylko przedstawicielstwo.

>>>>

Nie ma sie z czego cieszyc bo ci sami rozbojnicy popieraja pekin i kreml a wiec posrednio Assada czyli mordy w Syrii . I to jest ich prawdziwa twarz ... To jest podpucha ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:29, 02 Wrz 2012    Temat postu:

Abp Tutu: Blair i Bush powinni stanąć przed sądem

Emerytowany anglikański arcybiskup Kapsztadu w RPA Desmond Tutu uważa, że b. premier brytyjski Tony Blair i b. prezydent USA George W. Bush powinni stanąć przed trybunałem w Hadze z oskarżenia o atak na Irak w 2003 r., ponieważ kłamali i postąpili niemoralnie.

"Wojna z Irakiem bardziej niż inne konflikty z przeszłości sprawiła, że świat stał się niestabilny" - napisał 80-letni Tutu w brytyjskim tygodniku "Observer". Według hierarchy obaj politycy kłamali w sprawie broni masowego rażenia, zniżyli się do poziomu swego wroga Saddama Husajna i uczynili świat bardziej niebezpiecznym.

"Ówcześni polityczni przywódcy USA i W. Brytanii sfabrykowali podstawy (prawne do interwencji zbrojnej w Iraku - PAP), by nas styranizować i podzielić. Doprowadzili nas na krawędź przepaści, gdzie teraz tkwimy w obliczu zmory syryjskiej i irańskiej" - zaznaczył Tutu.

"Zasadnicza kwestia nie dotyczyła tego, czy Saddam Husajn był dobry, czy zły i ile istnień ludzkich zmasakrował. Sednem jest to, że Bush i Blair nie powinni moralnie zniżyć się do jego poziomu" - podkreślił.

Wojna, w której zginęło wiele tysięcy Irakijczyków, inni stracili dach nad głową lub zostali zmuszeni do emigracji jest w ocenie abpa Tutu wystarczającym powodem do postawienia obu polityków przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym (USA nie uznają MTK). Nie widzi on powodu, by mieli być traktowani inaczej niż przywódcy państw czarnej Afryki, których sądzono w Hadze za zbrodnie wobec ludności cywilnej.

W reakcji na artykuł Tony Blair wydał oświadczenie stwierdzające, że abp Desmond Tutu nie ma racji, zarzucając mu kłamstwo w sprawie irackich broni masowego zniszczenia, ponieważ takiego zdania był nie tylko on, ale służby wywiadowcze. Odrzucił też argument, że zbrodnie Saddama Husajna wobec ludności cywilnej nie powinny być brane pod uwagę w decyzji o ataku na Irak.

Tutu jest laureatem Pokojowej Nagrody Nobla i weteranem walki z apartheidem w RPA. Ostatnio demonstracyjnie wycofał się z udziału w zorganizowanym w RPA seminarium, protestując w ten sposób przeciw obecności na nim Tony'ego Blaira, który za swoje przemówienie otrzymał honorarium 150 tys. funtów. Przez swego rzecznika duchowny oznajmił, że stanowisko Blaira w sprawie wojny z Irakiem jest moralnie nie do obronienia.

>>>

Niedobrze . Biskup o atkim autorytecie nie powinien takich rzeczy wygadywac . Nie jest on specjalista w tej dziedzinie i od razu gdy diabel podkusi bladzi ...
Najpierw trzeba poznac fakty . Czy mieli prawo ???

Co mowi Biblia :

NIE NA DARMO WŁADZA MIECZ NOSI mowi sw. Paweł . Te slowa sa jasne . Zadna wladza nie bedzie sadzona przez Boga za sam tylko fakt uzywania broni . Od tego jest .
Czy Bush czy Blair klamali ? NIE ! Oni wierzyli doniesieniom CIA a CIA wierzylo ze Saddam ma taka bron ... Nikt tu nie klamal . Po prostu po takiej bestii mozna sie wszystkiego spodziewac . A ze nie mial ? To raczej nie bylo podstawowa kwestia . Mogl przeciez w kazdej chwili anbyc . A co teraz jest z Iranem ? A jakby Saddam nagle zbudowal jakas atomowke ? I co po ptokach ? Juz strach robic wojne bo wysadzi Bliski Wschod ... Nie trzeba bylo upierac sie o ta bron tylko prowadzic wojne humanitarna...
Czy Bush i Blair odpowiadaja za wybuch zbrodni ? Tez nie . Nienawisc rozsadzala tych ludzi i wybuchla . Jak w Pakistanie jak w Afganistanie .
To juz niestety ich grzechy .
Nie rzoumiem zupelnie jak Bush mialby odpowiadac za atom Iranu i mordy w Syrii ? Chyba tylko tak ze nie rozwalil dwu kolejnych rezimow ale to by oznaczalo kolejne wojny a juz USA ich nie chcialy ...
Akuat jesli ktos tu ma cos na sumieniu to Bush I DLACZEGO WTEDY NIE OBALIL SADDAMA ! Bylo to w zasiegu reki ! Przez glupie kalkulacje ze niby jest on ,,rownowaga'' dla Iranu ! Zbrodniarz ludobojca ! Tu jest wina . Syn raczej chcial naprawic zaniedbania ojca i chwala mu . Akurat Bush II to jeden z lepszych prezydentow USA ! I zarzucac mu podlosc czy klamstwo to potwarz bo on wierzy w zasady moralne ! ON JEDEN NA ZACHODZIE WIERZYL ZE ARABOWIE MOGA BYC WOLNI I DEMOKRATYCZNI ! Wyjatkowo dobry czlowiek . Wiekszosc zachodu uwaza ludy poza nim za nizszych podludzi niezdolnych do niczego nie mowiac o demokracji ... Generalnie to co spotyka Busha to hanba i nie powiekszajamy jej bezsensownymi atakami . Bush popelnil bledy ale akurat nie takie ze obala rezimy ... Teraz Arabowie robia to sami i jest to wielki triumf Busha . To cieszy !
Zajmijmy sie bydlakami z osi zla do ktorej przylaczyl sie Zuma . To sa potwory ! Tu jest podlosc falsz i klamstwo !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:51, 07 Wrz 2012    Temat postu:

Król Zulusów chce, aby władze wybudowały pałac jego szóstej żonie.

Król Zulusów Goodwill Zwelithini, uważany za jednego z najbardziej wpływowych przywódców plemiennych w Republice Południowej Afryki chce, aby władze znalazły 700 tys. dolarów na budowę pałacu dla jego szóstej żony.

Królowa Zola Mafu, najmłodsza z wszystkich żon, obecnie dzieli komnaty wraz z królem. Pozostałe małżonki mają swe własne rezydencje.

Pałace mieszczą się w mieście Nongoma, około 300 km na północ od Durbanu.

Administracja prowincji KwaZulu Natal w tym roku na utrzymanie rodziny królewskiej przeznaczyła około 6,9 mln dolarów. Partie opozycji już wcześniej zarzucały królowi, jego żonom i licznemu potomstwu rozrzutność.

Tymczasem królewski podksarbi Mduduzi Mthebu zwrócił się do parlamentu prowincji o dalsze środki na budowę pałacu dla królowej Mafu, a także rozbudowę pałacu królowej MaMchizy. Łącznie - jak wyliczył - w ciągu trzech lat potrzeba na ten cel 2,1 mln dolarów.

Komisja parlamentarna na razie nie dała odpowiedzi na wniosek podskarbiego.

O królowej Mafu po raz pierwszy zrobiło się głośno w 2004 roku, gdy jako 14-latka pojawiła się obok 56-letniego wówczas króla Zwelithini.

>>>>

Ja ci dam palac rozpustniku ! Do wiezienia go za bigamie !
Murzyni z RPA musza sie zdecydowac czy sa cywilizowanymi chrzescijanami z jedna zona czy prymitywnymi dzikusami z buszu z 6 zonami . Ale to wtedy prosze sie wyniesc z palacow i wrocc DO DŻUNGLI !!!

DNO ! Nie mozna tolerowac kolesi ktorzy przynosza wstyd Afryce robiac z nich prymitywow . Afryka juz nie jest wcale taka dzika . NIE MOWIAC O RPA !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:13, 07 Wrz 2012    Temat postu:

Sebastien Hervieu | Le Monde
Le Monde
Podziemni piraci

W RPA nie­le­gal­ni po­szu­ki­wa­cze złota z na­ra­że­niem życia ko­rzy­sta­ją z nie­czyn­nych szy­bów. Ści­ga­ni przez po­li­cję, wy­ko­rzy­sty­wa­ni przez mafię, le­d­wie za­ra­bia­ją na wy­ży­wie­nie swo­ich ro­dzin.

To mały za­kład pod gołym nie­bem, nie widać go od stro­ny szosy. By do­trzeć do tej osady gór­ni­czej, gro­ma­dzą­cej dzie­siąt­ki rąk za­ję­tych prze­mia­ną skały w złoto, trze­ba za­głę­bić się w Tha­bong, w re­gio­nie We­lkom, trzy go­dzi­ny drogi na po­łu­dnie od Jo­han­nes­bur­ga.

Pod po­zor­nym ba­ła­ga­nem kryje się zna­ko­mi­cie funk­cjo­nu­ją­ca ma­chi­na. Naj­pierw trze­ba pod­grzać wy­do­by­ty z głębi ziemi kawał skały. Potem roz­bić go na pył od­la­nym łomem, któ­re­go każde ude­rze­nie od­bi­ja się wokół sze­ro­kim echem. Na­stęp­nie po­zo­sta­łe ze skały czą­stecz­ki od­dzie­la­ne są w wy­peł­nio­nym zimną wodą i rtę­cią cy­lin­drze po­ru­sza­nym za po­mo­cą korby. W końcu po trzech go­dzi­nach na wy­żę­tej szma­cie po­ja­wia się amal­ga­mat za­wie­ra­ją­cy cenny kru­szec.

– Żeby wy­do­być gram złota po­trze­bu­je­my co naj­mniej ki­lo­gra­ma skały. To bar­dzo wy­czer­pu­ją­ca praca – opo­wia­da jeden z męż­czyzn. Po­cho­dzi z są­sied­nie­go Le­so­tho, w Tha­bon­gu żyje od pię­ciu lat. – Wo­lał­bym nie dzia­łać poza pra­wem, ale nie mia­łem wy­bo­ru. Muszę wy­ży­wić żonę i troje dzie­ci, po­ma­gam też dwóm bra­ciom – zwie­rza się gór­nik, który woli po­zo­stać ano­ni­mo­wy. – Mo­że­cie na­zy­wać mnie David – pro­po­nu­je. Ta­kich jak on na­zy­wa się też w opusz­czo­nych ko­pal­niach złota RPA zama zama (czyli w ję­zy­ku Zu­lu­sów "tymi, któ­rzy mieli farta").

Trzy razy w roku scho­dzi sam dwa, trzy, czte­ry ki­lo­me­try w głąb. "Tylko" na dwa do sze­ściu ty­go­dni. Jed­nak nie­le­gal­ni gór­ni­cy czę­sto nie widzą świa­tła dzien­ne­go ca­ły­mi mie­sią­ca­mi. – Pra­cu­ję czte­ry go­dzi­ny, potem śpię pięć go­dzin i tak w kółko – opo­wia­da. – Jest tam mało tlenu, bra­ku­je wody, która po­zwa­la wal­czyć z pyłem, tem­pe­ra­tu­ra sięga 40 stop­ni.

Ko­le­dzy przy­glą­da­ją się nam na­tręt­nie, więc David prze­ry­wa swoją opo­wieść i od­cho­dzi. Na widok in­tru­zów więk­szość zama zama oka­zu­je wro­gość lub szyb­ko się ulat­nia. To, co dalej dzie­je się z krusz­cem, od­by­wa się poza za­się­giem cie­kaw­skich spoj­rzeń. W są­sied­nich do­mach zwa­żo­ne amal­ga­ma­ty złota prze­cho­dzą z rąk do rąk. Gram kosz­tu­je od 20 do 35 euro. Na­byw­cy? Ma­fio­si z RPA i z in­nych kra­jów, mię­dzy in­ny­mi z Zim­ba­bwe, któ­rych za­da­niem jest wy­wie­zie­nie złota za gra­ni­cę, od­sprze­da­nie i "wy­pra­nie".

Jed­nak ta manna z nieba to je­dy­nie reszt­ki po stu­le­ciu for­sow­nej eks­plo­ata­cji bo­ga­tych złóż Re­pu­bli­ki Po­łu­dnio­wej Afry­ki. W 1970 roku 70 proc. świa­to­we­go wy­do­by­cia złota od­by­wa­ło się w tym bę­dą­cym naj­więk­szą po­tę­gą go­spo­dar­czą Afry­ki kraju. Czter­dzie­ści lat póź­niej już tylko 20 proc. To­wa­rzy­szy­ły temu oczy­wi­ście ma­so­we zwol­nie­nia w re­gio­nie We­lko­mu, gdzie kró­lo­wał kie­dyś po­łu­dnio­wo­afry­kań­ski ma­gnat gór­ni­czy Er­nest Op­pen­he­imer, za­ło­ży­ciel Anglo Ame­ri­can Cor­po­ra­tion.

Dzi­siaj bez­ro­bot­ni, obe­zna­ni z to­po­gra­fią ukry­tych skar­bów tego kraju, wciąż wcho­dzą w głę­bi­ny, by wy­drzeć parę gro­szy tej ziemi czer­wo­nej od krwi. Kto wie, ilu ich krąży po set­kach ki­lo­me­trów ko­ry­ta­rzy, któ­rych użyt­ko­wa­nie nie jest już opła­cal­ne dla spół­ek gór­ni­czych? Ty­sią­ce? Dzie­siąt­ki ty­się­cy?

Ter­ren­ce (imię zmie­nio­ne), który od 1986 do 2000 roku pra­co­wał le­gal­nie jako gór­nik, po­ka­zu­je nam w ta­jem­ni­cy przed in­ny­mi, lecz z pewną dumą, zdję­cia z te­le­fo­nu ko­mór­ko­we­go. Na jed­nym wi­dzi­my, jak w t-shir­cie i szor­tach po­zu­je w pod­ziem­nym ko­ry­ta­rzu, gdzie z tru­dem można się wy­pro­sto­wać. – To pa­miąt­ki dla moich dzie­ci – mówi. W 2008 roku mało bra­ko­wa­ło, a ten czter­dzie­sto­dwu­la­tek osie­ro­cił­by swoje po­tom­stwo. Wraz z pię­cio­ma to­wa­rzy­sza­mi był pod zie­mią przez sześć mie­się­cy. Czte­ry ostat­nie dni spę­dzi­li bez wody, bez je­dze­nia i bez świa­tła. – Jeden z nas oświe­tlał drogę pło­my­kiem za­pal­nicz­ki. By­li­śmy kom­plet­nie zgu­bie­ni, wrzesz­cze­li­śmy. Dużo my­śla­łem wtedy o mojej ro­dzi­nie – wspo­mi­na. W końcu usły­szał ich krzy­ki pra­cu­ją­cy w po­bli­żu le­gal­ny gór­nik – dzię­ki temu zo­sta­li ura­to­wa­ni.

Inni zama zama nie mieli tyle szczę­ścia. W 2009 roku 86 nie­le­gal­nych gór­ni­ków stra­ci­ło życie – za­tru­li się gazem w We­lko­mie, w za­mknię­tym, a więc nie­za­bez­pie­czo­nym szy­bie. Na po­cząt­ku marca na wschód od Jo­han­nes­bur­ga dwu­dzie­stu męż­czyzn zmiaż­dży­ła spa­da­ją­ca skała wiel­ko­ści 40 na 30 me­trów. – O więk­szo­ści wy­pad­ków nic nie wiemy, bo nie były zgło­szo­ne – za­pew­nia nas obe­zna­ny z te­ma­tem in­for­ma­tor – Aby za­cho­wać życie trze­ba też przy­jąć za­sa­dy na­rzu­ca­ne przez mafie.

Różne grupy prze­stęp­cze wal­czą o stre­fy wpły­wów, po­ra­chun­ki roz­strzy­ga się przy uży­ciu ka­łasz­ni­ko­wów – wy­ja­śnia ten sam spe­cja­li­sta. Ter­ren­ce zna pa­nu­ją­ce za­sa­dy: – Jeśli zła­miesz pod­ziem­ne prawo, za­bi­ją cię, po­bi­ją albo od­da­dzą w ręce po­li­cji.

Pod zie­mią mo­żesz kupić co chcesz, lecz wszyst­ko jest na wagę złota. To­sto­wy chleb? 10 euro. Lampa? 100 euro. Pacz­ka pa­pie­ro­sów? 30 euro. Sku­tek? Pro­duk­cja nie spada. – Wy­do­by­wam 10 gra­mów dzien­nie, czyli za­ra­biam 350 euro, ale kosz­ty wy­no­szą 200 euro – kal­ku­lu­je jeden gór­nik. – Muszę też re­gu­lar­nie pła­cić 500 euro ko­le­dze, który na po­wierzch­ni sprze­da­je moje złoto i przy­no­si mi z po­wro­tem pie­nią­dze, żebym dał tu sobie radę.

Nie­któ­rzy gór­ni­cy, za­miast ry­zy­ko­wać spusz­cza­nie się na linie do nie­czyn­nych szy­bów, wolą prze­cho­dzić przez dzia­ła­ją­ce ko­pal­nie. – Zjazd i po­wrót windą to 2000 euro – za­zna­cza jeden z zama zama. Dzia­ła­ją­ce szyby są po­łą­czo­ne z tymi, które już za­mknię­to.

Od kilku mie­się­cy spół­ka Har­mo­ny Gold, do któ­rej na­le­ży więk­szość ko­pal­ni w re­gio­nie, coraz bar­dziej dba o ochro­nę. Za­wie­szo­no dzie­siąt­ki pra­cow­ni­ków oskar­żo­nych o przyj­mo­wa­nie ła­pó­wek. Wzmoc­nio­no kon­tro­le bio­me­trycz­ne z wy­ko­rzy­sta­niem cy­fro­wo prze­two­rzo­nych od­ci­sków pal­ców. W lipcu dy­rek­tor ge­ne­ral­ny za­ka­zał gór­ni­kom wno­sze­nia ze sobą pod zie­mię żyw­no­ści. Dla­cze­go? Żeby nie od­sprze­da­wa­li jej "nie­le­gal­nym".

Straż­ni­cy kręcą się też wokół wejść do nie­uży­wa­nych szy­bów. Tego dnia schwy­ta­no dwóch nie­le­gal­nych gór­ni­ków. – Ro­bi­my, co mo­że­my – tłu­ma­czy straż­nik, cały spo­co­ny po biegu przez pola – Ale nie mamy szans. Na 21 szy­bów jest nas 19, a zwa­żyw­szy na pie­nią­dze, jakie wcho­dzą w grę, nie­trud­no prze­ku­pić część moich ko­le­gów.

Drugi straż­nik po­ka­zu­je nam na ekra­nie ko­mór­ki swoje zdję­cie na szpi­tal­nym łóżku. – Pół­to­ra roku temu zna­la­złem się twa­rzą w twarz z czter­dziest­ką zama zama. Za­ata­ko­wa­li mnie ka­mie­nia­mi, mia­łem 44 szwy na czasz­ce…

Co dwa ty­go­dnie dzie­siąt­ki po­li­cjan­tów robią ob­ła­wę na nie­le­gal­nych gór­ni­ków. Przez dwie go­dzi­ny prze­szu­ku­ją domy i kon­fi­sku­ją sprzęt po­szu­ki­wa­czy złota, za­trzy­mu­ją 200, 300 osób, zwłasz­cza nie­le­gal­nych imi­gran­tów. Po dwóch dniach na ogół ich wy­pusz­cza­ją.

Po wy­gło­sze­niu ofi­cjal­nych for­mu­łek ("Wy­gry­wa­my tę walkę") ka­pi­tan Ste­phen Tha­keng, rzecz­nik po­li­cji z We­lkom przy­zna­je: – Pro­wa­dzi­my te dzia­ła­nia, żeby zmi­ni­ma­li­zo­wać wpływ nie­le­gal­nych gór­ni­ków.

– Trze­ba wpro­wa­dzić dużo po­waż­niej­sze kary wię­zie­nia – do­ma­ga się zde­ner­wo­wa­ny przed­sta­wi­ciel spół­ki gór­ni­czej. – Żeby wal­czyć z tymi gan­ga­mi po­trzeb­ne są uzbro­jo­ne od­dzia­ły!

W od­po­wie­dzi na te ocze­ki­wa­nia po­li­cja wpro­wa­dzi­ła w życie "ope­ra­cję Mer­ku­ry". 30 marca, po pię­ciu mie­sią­cach śledz­twa aresz­to­wa­no dwóch miesz­kań­ców RPA i trzech oby­wa­te­li Zim­ba­bwe. W cza­sie akcji agen­ci uda­wa­li han­dla­rzy złota. Ale jeden z po­li­cjan­tów zdra­dza ku­li­sy: – Po­trze­bu­je­my czasu i od­po­wied­nich środ­ków. W tym re­gio­nie nad tą spra­wą pra­cu­je nas tylko czte­rech – żali się. Poza tym ma­fij­ni bos­so­wie mają wtyki w po­li­cji, więc wie­dzą wcze­śniej o pla­no­wa­nych aresz­to­wa­niach.

Po­łu­dnio­wo­afry­kań­skie mi­ni­ster­stwo za­so­bów na­tu­ral­nych robi jed­nak co może, żeby upo­rać się z tą sy­tu­acją. – Mu­si­my po­zbyć się tego pro­ble­mu, który szko­dzi na­szej go­spo­dar­ce. Trze­ba wy­eli­mi­no­wać tych gang­ste­rów. I nie mo­że­my dłu­żej to­le­ro­wać zama zama – sły­szy­my ze źró­dła zwią­za­ne­go z rzą­dem.

Mi­ni­ster Susan Sha­ban­gu za­chę­ca spół­ki wę­glo­we, by blo­ko­wa­ły wej­ścia do nie­uży­wa­nych szy­bów. Ale od końca 2011 roku w gór­ni­czym re­gio­nie Brak­pan (na wschód od Jo­han­nes­bur­ga) ponad po­ło­wę z setki szy­bów trze­ba było za­my­kać jesz­cze raz. – A dzie­więć z nich trze­ba było za­my­kać po dzie­sięć razy, bo zama zama wciąż od nowa je otwie­ra­li! – iry­tu­je się przed­sta­wi­ciel spół­ki wę­glo­wej, pod­kre­śla­jąc, że kosz­to­wa­ło to ponad 200 ty­się­cy euro. – Krad­ną nam nasze złoto – pra­wie 10 mi­lio­nów euro mie­sięcz­nie – a na do­da­tek mu­si­my po­no­sić wszyst­kie kosz­ty – do­rzu­ca. I do­ma­ga się wspar­cia władz pań­stwo­wych w fi­nan­so­wa­niu bu­do­wy be­to­no­wych za­bez­pie­czeń. – Wnio­sek zo­sta­nie roz­pa­trzo­ny, ale nie ma wiel­kich szans, że po­zy­tyw­nie – zdra­dza nam in­for­ma­tor z ra­mie­nia mi­ni­ster­stwa.

Od­wie­dza­jąc w po­ło­wie sierp­nia nie­czyn­ne szyby nie­opo­dal Brak­pa­nu mi­ni­ster Susan Sha­ban­gu sta­nę­ła twa­rzą w twarz z trzy­dzie­sto­ma nie­le­gal­ny­mi gór­ni­ka­mi. Nie udało im się zejść, bo tym razem szyb fak­tycz­nie był bar­dzo so­lid­nie za­mknię­ty. – Nie­do­brze, że to ro­bi­cie. To nie­bez­piecz­ne, mo­że­cie tam zgi­nąć – tłu­ma­czy­ła. – No to niech mi pani da pracę – od­po­wie­dział jeden z nich. Zo­sta­wił jej swój numer te­le­fo­nu. – Po­wie­dzia­ła mi, że za­dzwo­ni – opo­wia­dał potem – ale nie wie­rzę w to. Skoro to wej­ście jest za­mknię­te, pójdę do innej ko­pal­ni.

????

Jacy piraci ? To sa bieda szyby po polsku . Trzeba ich jakos zalegalizowac bo tez maja prawo do zycia ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:06, 12 Wrz 2012    Temat postu:

RPA: górnicza rewolucja obejmuje coraz więcej kopalni

Trwające od miesiąca w RPA strajki górników obejmują wciąż nowe kopalnie, zagrażają gospodarce kraju i monopolowi władzy Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC), partii Nelsona Mandeli, która przewodziła walce z apartheidem.

Ustawione przez protestujących robotników barykady z płonących opon zablokowały w pobliżu Rustenburga drogi dojazdowe do kopalni platyny Bathopele; kopalnia należy do koncernu Anglo American, zapewniającego 40 proc. światowego zapotrzebowania na ten surowiec. Półtora tysiąca strajkujących górników, uzbrojonych w pałki i włócznie, wystawiło wartę przed bramą kopalni, domagając się od pozostałych jej pracowników, by przyłączyli się do akcji protestacyjnej.

Strajkiem grożą też górnicy z największej na świecie kopalni platyny Impala. Do strajku i rozruchów doszło tam już na początku roku.

Od miesiąca zamknięta pozostaje też pobliska kopalnia platyny w Marikanie, gdzie w sierpniu w starciach z policją zginęło 45 górników. Unieruchomiona Marikana należy do koncernu Lonmin, trzeciego na świecie wydobywcy platyny. Sierpniowa masakra górników z Marikany zamiast stłumić górnicze protesty jedynie je rozpaliła, a strajki obejmują coraz to nowe kopalnie platyny i złota leżące w okolicach Johannesburga.

W tym tygodniu do strajku górników z kopalni platyny przyłączyło się 15 tys. górników z kopalni złota w Carltonville, należącej do koncernu Gold Fields. W kopalni złota Aurora w Grootvlei - należącej m.in. do wnuka Nelsona Mandeli, Zondwy, i kuzyna prezydenta Jacoba Zumy, Khulubuse - wybuchły zamieszki, a interweniujący policjanci postrzelili czterech robotników.

Rozpoczęty 10 sierpnia płacowy strajk górników strzałowych z Marikany, którzy domagają się trzykrotnej podwyżki zarobków do 12,5 tys. randów (prawie 1,5 tys. USD) miesięcznie, przerodził się w antyrządowe wystąpienia, gdy tydzień później, próbując spacyfikować kopalnię, policja zastrzeliła 35 górników.

- Masakra z Marikany może okazać się punktem zwrotnym w naszej najnowszej historii. Czarni górnicy odkryli, że ANC, który walczył o ich wolność, teraz, sprawując władzę, posyła przeciwko nim policję, a ta zachowuje się jak za czasów apartheidu - uważa weteran południowoafrykańskiego dziennikarstwa Allister Sparks.

- Górnicze strajki unaoczniły tylko ograniczony charakter politycznej zmiany, jaka nastąpiła po upadku apartheidu. Biali podzielili się bogactwem z elitą czarnego ruchu wyzwoleńczego i wchłonęli ją do systemu, jaki obowiązuje w tym kraju odkąd odkryto tu złoto i diamenty - mówi johannesburski analityk Moeletsi Mbeki, brat byłego prezydenta kraju Thabo Mbekiego. - RPA wyrosła i dorobiła się bogactwa na kopalniach, ale górnictwo zawsze było oparte na taniej sile roboczej i przemocy - wskazuje.

Dwadzieścia lat po upadku apartheidu kontynentalna potęga RPA rywalizuje z Brazylią i Indiami o miano kraju, w którym bogactwo dzielone jest nierówno, a przepaść między bogatymi i nędzarzami jest największa. W ramach akcji afirmatywnej, mającej wyrównać szanse czarnych po epoce apartheidu, ANC kierował swoich przedstawicieli do rad nadzorczych i zarządów białych koncernów, a także na ich udziałowców, tworząc z nich własną elitę gospodarczą. Rosnąca przepaść między bogatą elitą i biedotą, a także korupcja, nepotyzm i nieudolność rządów ANC - szczególnie odkąd władzę w kraju w 2009 r. objął Jacob Zuma - sprawiły, że od kilku lat każdej zimy w RPA dochodzi do strajków na tle płacowym i ulicznych zamieszek wymierzonych w lokalne władze.

Od rozruchów w Marikanie w rolę przywódcy strajkujących próbuje się wcielić 31-letni Julius Malema, były przywódca organizacji młodzieżowej ANC. W kwietniu został on wyrzucony z partii za polityczne awanturnictwo, polegające m.in. na podważaniu władzy Zumy i domaganiu się nacjonalizacji południowoafrykańskiej gospodarki. Dziś Malema objeżdża kopalnie i nawołuje do górniczej rewolucji.

- Nawet za apartheidu nie żyło wam się tak podle - tłumaczy górnikom na wiecach urządzanych w kopalniach. - Mają zapłacić wam tyle, ile zażądacie, a jeśli nie, to będziemy strajkować choćby co miesiąc. Wasi przywódcy zdradzili. Razem z białymi kradną wasze złoto. Musicie je im odebrać. Zatrzymamy cały kraj".

Strajkujący górnicy grożą, że nie wrócą do pracy, dopóki dyrekcje kopalń nie podwyższą im zarobków do 12,5 tys. randów miesięcznie. Te zaś przekonują, że nie stać ich na takie podwyżki, a gdyby je przyznały, musiałyby zwolnić z pracy część załóg.

Światowy kryzys sprawił, że i południowoafrykańskie górnictwo przeżywa trudności. Rosnące koszty siły roboczej i energii elektrycznej powodują, że dochodowość kopalni złota i platyny spada (RPA zapewnia 75 proc. światowego zapotrzebowania na ten surowiec), część z nich jest zamykana, a ich właściciele zwalniają górników z pracy. Zagranicznych inwestorów niepokoją wysokie koszty produkcji, górnicze strajki, korupcja i nieudolność władz, a także będąca ich wynikiem polityczna niepewność oraz coraz częściej powtarzające się żądania nacjonalizacji kopalń, ziemi i banków.

Hasła nawołujące do nacjonalizacji pojawią się znowu w grudniu, gdy na zjeździe w Bloemfontein rządzący ANC wybierze przywódcę, który w 2014 r. zostanie kandydatem partii na następnego prezydenta. Przeciwnicy Zumy spróbują wykorzystać górnicze strajki, by udaremnić jego reelekcję, on zaś, przyparty do muru, może sięgnąć po populistyczne hasła, by zachować władzę.

PAP, Wojciech Jagielski

>>>>

Wydaje sie ze nastapil wybuch . LUDZIE MAJA DOSC ZLODZEI Z ANC ! 20 lat straconych ! Co ludziom z ,,historycznego'' zwyciestwa jak pracy nie ma ?
Przy czym nalezy sie obawiac ze bedzie to nie romantyczny ,,ruch protestu'' a bunt dzikich ludzi pierwotnych typu siekiery w plecach i flaki wisza na drzewach ...
Oczywiscie popieram obalenie ANC ALE BEZ POTWORNOSCI !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:51, 20 Wrz 2012    Temat postu:

RPA: górnicy z Marikany wrócili do pracy; strajki w sąsiednich kopalniach.

Górnicy z kopalni platyny Marikana na północy RPA wrócili do pracy, po sześciu tygodniach krwawego strajku, podczas którego zginęło 46 osób. Jednak sytuacja wciąż jest napięta w sąsiednich kopalniach, których pracownicy także żądają podwyżek.

We wtorek górnicy z Marikany porozumieli się z kierownictwem brytyjskiego koncernu Lonmin w sprawie 22-procentowej podwyżki płac. Porozumienie zakładało, że w czwartek wrócą do pracy.

Dyrekcja kopalni poinformowała, że tego dnia do pracy przyszło 77 proc. górników. Kopalnia wznowi wydobycie dopiero za kilka dni, gdy 28 tys. pracowników przejdzie badania lekarskie, a instalacje zostaną sprawdzone.

Wielu górników wyrażało zadowolenie z wywalczonej podwyżki, choć jest ona niższa niż ta, której żądali pierwotnie. Zarobki górników strzałowych wzrosną do 11 tys. randów (ponad 1,3 tys. USD), a nie do 12,5 tys. randów (1,5 tys. USD), czego domagano się podczas akcji protestacyjnej.

Masakra w kopalni

Strajk w kopalni oddalonej o ok. 100 km na północny zachód od Johannesburga rozpoczął się 10 sierpnia. W wyniku walk rywalizujących związków zawodowych zginęło dziesięć osób, w tym dwóch policjantów. Kilka dni później policja otworzyła ogień do strajkujących, którzy byli uzbrojeni w maczety, pałki i niekiedy w broń palną. Zginęły wówczas 34 osoby, a 78 zostało rannych. Była to najkrwawsza od końca apartheidu operacja policyjna.

Bilans ofiar wzrósł w ostatnich dniach do 46 zabitych. W zeszłym tygodniu przedstawiciel związków zawodowych został pobity na śmierć, a w środę zmarła lokalna radna rządzącego Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC), która w sobotę została trafioną gumową kulą podczas demonstracji.

Sierpniowa masakra górników z Marikany zamiast stłumić górnicze protesty jedynie je rozpaliła. Strajki obejmują coraz to nowe kopalnie platyny i złota leżące w okolicach Johannesburga, w których górnicy domagają się wzrostu płac.

Prezydent Jacob Zuma podpisał dekret zezwalający wojsku na pozostanie do 31 stycznia 2013 r. w okolicach Marikany "oraz w innych częściach kraju, w których będzie to konieczne". Armia ma pomagać policji w utrzymywaniu porządku. W zeszłym tygodniu na obszary, na których znajdują się kopalnie platyny, wysłano ok. 1 tys. żołnierzy.

Starcia w innych kopalniach

Rano w slumsach Sondela, sąsiadujących z kopalnią platyny należącą do Anglo American Platinum (Amplats), wybuchły starcia. Akcja protestacyjna górników z tego zakładu trwa od kilkunastu dni.

Strajkujący górnicy wznosili barykady i palili opony. Policja użyła gazu łzawiącego, granatów ogłuszających i gumowych kul, by rozpędzić tysięczny tłum.

- Nikt nie jest gotów na powrót do pracy. Ludzie mają już dosyć i nie chcą być traktowani jak niewolnicy ­- powiedział pracownik kopalni Gaddhafi Mdoda.

Górnicy domagają się co najmniej 16,7 tys. randów (2 tys. USD) miesięcznie. Porozumienie podpisane w Marikanie "daje nam przewagę - skoro Lonmin zgodził się na podwyżkę, to Amplats na pewno może płacić jeszcze więcej" - twierdzi Mdoda. Amplats jest pierwszym na świecie wydobywcą platyny, a Lonmin trzecim.

Amplats nakazał górnikom powrót do pracy najpóźniej wieczorem. W przeciwnym razie strajk zostanie uznany za nielegalny.

Ok. 15 tys. górników strajkuje także w kopalni złota należącej do koncernu Gold Fields, czwartego na świecie wydobywcy tego kruszcu.

>>>>

Kopalnie to tylko szczegol obnazajacy ogolna kloake ... I nie jest tak ze winien jest tylko rzad ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:26, 26 Wrz 2012    Temat postu:

RPA: oponent prezydenta Zumy oskarżony o pranie pieniędzy

Julius Malema, były sojusznik, a obecnie oponent południowoafrykańskiego prezydenta Jacoba Zumy, został oskarżony o pranie pieniędzy. Malema twierdzi, że ten proces to zemsta jego politycznych wrogów.

Sąd w Polokwane, 350 km na północ od Johannesburga, zgodził się, by Malema odpowiadał z wolnej stopy, po zapłaceniu kaucji w wysokości 10 tys. randów (ok. 1000 euro). Proces ma zostać wznowiony 30 listopada.

Przed gmachem sądu zebrały się tłumy zwolenników Malemy. Wielu przyszło tam już w nocy. Skandowano jego imię i śpiewano pieśni krytykujące prezydenta Zumę.

31-letniemu Malemie zarzuca się nadużywanie stanowiska w okresie, kiedy stał na czele Ligi Młodzieżowej Afrykańskiego Kongresu Narodowego. Wbrew przewidywaniom mediów nie został jednak oskarżony o oszustwa i korupcję.

Czterech partnerów biznesowych Malemy stanęło przed sądem we wtorek. Oskarżono ich o oszustwa, korupcję i pranie pieniędzy w związku kontraktem rządowym na utrzymanie dróg w prowincji Limpopo.

W tym roku Malema został wyrzucony z rządzącego w RPA Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC) za działalność rozłamową.

Południowoafrykańscy analitycy uważają, że proces Malemy ułatwi Zumie utrzymanie władzy. Jego polityczni rywale w ANC zamierzali wykorzystać popularnego Malemę, by zdetronizować prezydenta. Teraz, gdy został oskarżony o pranie pieniędzy, jego sojusznicza wartość znacznie spadła. Stawiając Malemę przed sądem, Zuma usuwa sobie z drogi poważną przeszkodę do reelekcji.

Malema próbował ostatnio wywołać rewolucję w kopalniach platyny i złota w RPA. Oskarżał Zumę i ANC o zdradę ideałów, zaprzedanie się białym właścicielom kopalń, nawoływał do nacjonalizacji i rewolucji.

>>>>

Oni dpouszczaja sie wszelkich zboczen...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:18, 05 Paź 2012    Temat postu:

RPA: jedna osoba zginęła w starciach strajkujących górników z policją

Jeden męż­czy­zna zgi­nął pod­czas starć po­li­cji ze straj­ku­ją­cy­mi od trzech ty­go­dni gór­ni­ka­mi z ko­pal­ni pla­ty­ny w Ru­sten­bur­gu, ok. 100 km na pół­noc­ny za­chód od Jo­han­nes­bur­ga. Akcje pro­te­sta­cyj­ne gór­ni­ków trwa­ją w RPA od sierp­nia.

Do starć z udzia­łem ok. 200 gór­ni­ków do­szło na wzgó­rzu w po­bli­żu ko­pal­ni pla­ty­ny na­le­żą­cej do Anglo Ame­ri­can Pla­ti­num (Am­plats), naj­więk­sze­go na świe­cie wy­do­byw­cy tego krusz­cu. Po­li­cja użyła gazu łza­wią­ce­go i gu­mo­wych kul.

In­for­ma­cje po­da­wa­ne na temat oko­licz­no­ści śmier­ci męż­czy­zny są sprzecz­ne. Rzecz­nik Am­plats zde­men­to­wał do­nie­sie­nia, ja­ko­by zo­stał on śmier­tel­nie po­strze­lo­ny przez in­ter­we­niu­ją­cą po­li­cję. Prze­ciw­ną wer­sję zda­rzeń przed­sta­wił dzia­łacz na rzecz praw pra­cow­ni­czych Gad­dha­fi Mdoda w wy­po­wie­dzi dla agen­cji AFP.

Pro­test ok. 28 tys. gór­ni­ków z ko­pal­ni Am­plats w Ru­sten­bur­gu, któ­rzy do­ma­ga­ją się wyż­szych płac, trwa od trzech ty­go­dni.

We wrze­śniu wy­ne­go­cjo­wa­niem pod­wy­żek za­koń­czył się sze­ścio­ty­go­dnio­wy strajk gór­ni­ków w ko­pal­ni pla­ty­ny w Ma­ri­ka­nie. Wcze­śniej do­szło tam do ma­sa­kry, gdy siły bez­pie­czeń­stwa otwo­rzy­ły ogień do pro­te­stu­ją­cych gór­ni­ków, za­bi­ja­jąc 34 osoby. Była to naj­krwaw­sza od końca apar­the­idu ope­ra­cja po­li­cyj­na w RPA.

Strajk w Ma­ri­ka­nie za­po­cząt­ko­wał falę po­dob­nych pro­te­stów w ko­pal­niach złota i pla­ty­ny w oko­li­cach Jo­han­nes­bur­ga.

W RPA znaj­du­je się 80 proc. świa­to­wych za­so­bów pla­ty­ny, ale ro­sną­ce kosz­ty pracy i ostry spa­dek cen w tym roku spra­wi­ły, że wiele ko­pal­ni wal­czy o prze­trwa­nie.

>>>>

Nie oskarzamy tu policji bo nie sa to bynajmniej pokojowe protesty . Ale jest to skutek takich rzadow jakie sa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:03, 12 Paź 2012    Temat postu:

RPA: dwaj zabici w starciach policji ze strajkującymi górnikami

Dwie osoby zgi­nę­ły pod­czas ko­lej­nych starć straj­ku­ją­cych gór­ni­ków z po­li­cją w po­bli­żu Ru­sten­bur­ga na pół­no­cy RPA. Gór­ni­cze straj­ki w ko­pal­niach złota i pla­ty­ny w oko­li­cach Jo­han­nes­bur­ga utrzy­mu­ją się od sierp­nia.

Do starć do­szło w po­bli­żu gór­ni­cze­go obo­zo­wi­ska Nka­neng, nie­da­le­ko jed­nej z ko­pal­ni pla­ty­ny na­le­żą­cych do Anglo Ame­ri­can Pla­ti­num (Am­plats), głów­ne­go wy­do­byw­cy tego krusz­cu na świe­cie. Aresz­to­wa­no 40 osób.

Jedna osoba zmar­ła w szpi­ta­lu, tra­fio­na dwoma gu­mo­wy­mi po­ci­ska­mi wy­strze­lo­ny­mi naj­praw­do­po­dob­niej przez po­li­cjan­tów - podał jeden z przy­wód­ców straj­ku Gad­da­fi Mdoda.

We­dług przed­sta­wi­cie­la po­li­cji kpt. Den­ni­sa Ad­riao strza­ły padły ze stro­ny straj­ku­ją­cych. Rzecz­nik lo­kal­nej po­li­cji Thu­la­ni Ngu­ba­ne po­in­for­mo­wał po­nad­to, że druga ofia­ra śmier­tel­na zmar­ła na sku­tek ran po pod­pa­le­niu przez straj­ku­ją­cych.

We­dług po­łu­dnio­wo­afry­kań­skiej agen­cji South Afri­can Press As­so­cia­tion po­li­cja in­ter­we­nio­wa­ła także w po­bli­żu na­le­żą­cej do Am­plats ko­pal­ni Ba­tho­pe­le, kiedy gór­ni­cy chcie­li prze­rwać tam pracę. Tłum udało się roz­pro­szyć.

Gór­ni­cy pra­cu­ją­cy w ko­pal­niach Am­plats za­po­wie­dzie­li, że do­pó­ki nie otrzy­ma­ją żą­da­nej pod­wyż­ki, będą unie­moż­li­wiać za­trud­nia­nie no­wych pra­cow­ni­ków i pa­ra­li­żo­wać pracę w ko­pal­niach. Am­plats twier­dzi, że strajk jest nie­le­gal­ny.

Pro­test ok. 28 tys. gór­ni­ków z ko­pal­ni Am­plats trwa od czte­rech ty­go­dni. Kon­flikt mię­dzy spół­ką a gór­ni­ka­mi wzmógł się w ostat­nich dniach, po tym gdy w pią­tek zwol­nio­no 12 ty­się­cy spo­śród straj­ku­ją­cych.

Straj­ki w ko­pal­niach w oko­li­cach Jo­han­nes­bur­ga od­by­wa­ją się od sierp­nia. Pierw­sza akcja pro­te­sta­cyj­na, w ko­pal­ni pla­ty­ny w Ma­ri­ka­nie, za­koń­czy­ła się po sze­ściu ty­go­dniach wy­ne­go­cjo­wa­niem pod­wy­żek. Wcze­śniej jed­nak do­szło tam do ma­sa­kry, gdy siły bez­pie­czeń­stwa otwo­rzy­ły ogień do pro­te­stu­ją­cych gór­ni­ków, za­bi­ja­jąc 34 osoby.

W RPA znaj­du­je się 80 proc. świa­to­wych za­so­bów pla­ty­ny, ale z po­wo­du ro­sną­cych kosz­tów pracy i ostre­go spad­ku cen w tym roku wiele ko­pal­ni wal­czy o prze­trwa­nie.

>>>>

Kraj ogarnela rewolucja niestety krwawa . To skutek rzadow ANC tez bandyckich...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:14, 17 Gru 2012    Temat postu:

RPA: prezydent Zuma, pozbawiony zaufania 1/3 kraju, prosi o nowy mandat

Pre­zy­dent RPA, 70-let­ni Jacob Zuma, któ­re­mu 3 z 9 pro­win­cji kraju od­mó­wi­ły po­par­cia na kon­fe­ren­cjach par­tii rzą­dzą­cej ANC, we­zwał uczest­ni­ków jej roz­po­czę­te­go kon­gre­su kra­jo­we­go, aby mimo kry­zy­su w kraju wy­bra­li go na jej szefa na na­stęp­ne 5 lat.

Zuma, pre­zy­dent Re­pu­bli­ki Po­łu­dnio­wej Afry­ki od 2009 r., przy­znał po raz pierw­szy pu­blicz­nie, w prze­mó­wie­niu wy­gło­szo­nym wobec 4 500 de­le­ga­tów z ca­łe­go kraju zgro­ma­dzo­nych na zjeź­dzie Afry­kań­skie­go Kon­gre­su Na­ro­do­we­go (ANC) w Blo­em­fon­te­in, że prze­moc i ko­rup­cja rzu­ci­ły cień na wi­ze­ru­nek ANC.

Mimo to we­zwał de­le­ga­tów, aby po­par­li go jako przy­wód­cę tej par­tii i wy­bra­li po­now­nie. Za­pew­ni mu to praw­do­po­dob­nie wybór na drugą pię­cio­let­nią ka­den­cję jako pre­zy­den­ta RPA w wy­bo­rach, które od­bę­dą się w 2014 roku, lub moż­ność wy­su­nię­cia wła­sne­go kan­dy­da­ta na to sta­no­wi­sko.

ANC, dawny ruch wy­zwo­le­nia na­ro­do­we­go, który już przed stu laty pod­jął walkę prze­ciw­ko sys­te­mo­wi apar­the­idu w RPA i rzą­dzi kra­jem od 18 lat, jest coraz ostrzej kry­ty­ko­wa­ny przez spo­łe­czeń­stwo 50-mi­lio­no­we­go, naj­bo­gat­sze­go kraju Afry­ki, w któ­rym czwar­ta część lud­no­ści nadal cier­pi głód.

W tym roku prze­wi­dy­wa­ny przy­rost go­spo­dar­czy w RPA wy­nie­sie 2,5 proc. Tym­cza­sem rząd oświad­czył, że bez osią­gnię­cia 7-pro­cen­to­we­go przy­ro­stu nie uda się zmniej­szyć bez­ro­bo­cia, które wy­no­si obec­nie 25 proc.

Zuma, na któ­rym ciążą oskar­że­nia o ko­rup­cję i nie­mo­ral­ne po­stę­po­wa­nie w życiu oso­bi­stym, po­wie­dział w prze­mó­wie­niu in­au­gu­ra­cyj­nym na kon­gre­sie ANC: "Wy­zwa­nia, przed któ­ry­mi sto­imy, to bez­ro­bo­cie, ubó­stwo i nie­rów­ność. Ich źró­dło jest głę­bo­kie i struk­tu­ral­ne".

Prze­ciw­ni­cy obec­ne­go przy­wód­cy ANC, któ­rzy po­pie­ra­ją jego za­stęp­cę i ry­wa­la, 63-let­nie­go wi­ce­pre­zy­den­ta Kga­le­mę Mo­tlan­the, oskar­ża­ją Zumę o bez­czyn­ność i "umy­wa­nie rąk" od tra­ge­dii, która wy­da­rzy­ła się pod­czas pła­co­wych straj­ków gór­ni­czych w ko­pal­niach pla­ty­ny, głów­nie w ko­pal­ni Ma­ri­ka­na, gdzie po­li­cja otwo­rzy­ła ogień do gór­ni­ków. Od kul po­li­cji zgi­nę­ło wów­czas 46 uczest­ni­ków de­mon­stra­cji, a wła­dze pró­bo­wa­ły po­cząt­ko­wo obar­czyć winą same ofia­ry.

"Nie ma żad­ne­go kry­zy­su w RPA" - po­wta­rzał Zuma w wy­wia­dach pra­so­wych, w któ­rych wy­po­wia­dał się w taki spo­sób, jakby nie miał nic wspól­ne­go z in­sty­tu­cja­mi i or­ga­na­mi rzą­do­wy­mi od­po­wie­dzial­ny­mi za tę tra­ge­dię. "Żaden lider ANC w ciągu 18 ostat­nich lat nie był tak ostro kry­ty­ko­wa­ny, jak obec­ny pre­zy­dent RPA" - pod­kre­śla­ły w dniu otwar­cia kon­gre­su ANC media afry­kań­skie, które uważ­nie śle­dzą jego prze­bieg.

Jako głów­ne­go so­jusz­ni­ka obec­ne­go przy­wód­cy ANC i pre­zy­den­ta RPA oraz kan­dy­da­ta na sta­no­wi­sko jego no­we­go za­stęp­cy dzien­ni­ki po­łu­dnio­wo­afry­kań­skie wska­zu­ją daw­ne­go przy­wód­cę gór­ni­ków i bo­ha­te­ra walki prze­ciw­ko apar­the­ido­wi Cy­ri­la Ra­ma­pho­sę, dziś jed­ne­go z naj­bo­gat­szych po­łu­dnio­wo­afry­kań­skich biz­nes­me­nów.

60-let­ni dziś Ra­ma­pho­sa zdo­był mię­dzy­na­ro­do­wą sławę, prze­wo­dząc straj­ko­wi gór­ni­ków w 1987 roku, i brał udział w przy­go­to­wa­niu pro­jek­tu kon­sty­tu­cji RPA po za­koń­cze­niu rzą­dów apar­the­idu.

Wielu dzia­ła­czy ANC jest prze­ko­na­nych, że jego wybór na wi­ce­sze­fa ANC, dziś par­tii po­dzie­lo­nej głę­bo­ko na dwa obozy, mógł­by bar­dzo pomóc w od­bu­do­wie nad­wą­tlo­nej po­zy­cji i wi­ze­run­ku par­tii, któ­rej hi­sto­rycz­nym przy­wód­cą był le­gen­dar­ny, dziś li­czą­cy już 94 lata Nel­son Man­de­la.

>>>>

Apeluje ! Wyslijcie go na emeryture !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:16, 18 Gru 2012    Temat postu:

RPA: prezydent Zuma ponownie stanął na czele partii .

Prezydent i szef rządu RPA Jacob Zuma ponownie we wtorek został wybrany na przy­wódcę rządzącego Afrykańskiego Kongresu Narodowego Południo­wej Afryki (ANC), co toruje mu drogę do ubiegania się o kolejny mandat w najbliższych wyborach prezydenckich w 2014 r.

Zgodnie z konstytucją z 1997 r. głową państwa i szefem rządu jest prezydent wybierany przez Zgro­madzenie Narodowe na 5-letnią ka­dencję.

ANC, dawny ruch wyzwolenia naro­dowego, który już przed stu laty podjął walkę przeciwko systemowi apartheidu w RPA i rządzi krajem od 18 lat, jest coraz ostrzej krytyko­wany przez społeczeństwo 50-milio­nowego, najbogatszego kraju Afry­ki, w którym czwarta część ludno­ści nadal cierpi głód.

Wiceszefem partii został główny so­jusznik Zumy - Cyril Ramaphosa, dawny przywódca górników i boha­ter walki przeciwko apartheidowi, a obecnie jeden z najbogatszych po­łudniowoafrykańskich biznesme­nów. 60-letni dziś Ramaphosa zdo­był międzynarodową sławę, prze­wodząc strajkowi górników w 1987 r., i brał udział w przygotowaniu projektu konstytucji RPA po zakoń­czeniu rządów segregacji rasowej.

Wielu działaczy ANC jest przekona­nych, że jego wybór na wiceszefa ANC, dziś partii podzielonej głęboko na dwa obozy, pomoże w odbudo­wie nadwątlonej pozycji i wizerun­ku partii, której historycznym przy­wódcą był legendarny, dziś liczący już 94 lata Nelson Mandela.

....

Horror . Partia typu radzieckiego z oblesnym wodzuniem na czele ktorego nie daje sie usunac . Kraj bedzie upadal .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:47, 20 Gru 2012    Temat postu:

RPA: policja rozproszyła protestujących górników

Przy użyciu gumowych kul południowoafrykańska policja rozproszyła protestujących górników w kopalni złota Kusasalethu w rejonie Johannesburga, co jest kolejnym przejawem utrzymujących się niepokojów w trapionym kryzysem sektorze górniczym.

Jak poinformowała Henrika Basterfield, rzeczniczka będącego właścicielem kopalni koncernu Harmony Gold, protest wybuchł po zwolnieniu około 600 górników, którzy 15 grudnia wzięli udział w nielegalnym strajku.

- Ochrona kopalni i policja są na miejscu, by sprawować kontrolę nad tłumem - powiedziała rzeczniczka dodając, iż pięciu ludzi zostało rannych.

Krwawe strajki

Fala strajków przetoczyła się w tym roku przez południowoafrykańskie kopalnie złota i platyny, a w towarzyszących temu zamieszkach zginęło ponad 50 osób. Następstwem było nadszarpnięcie reputacji RPA jako terenu inwestowania i obniżenie ratingów kredytowych.

Podłożem strajków miała być głównieh rywalizacja związków zawodowych o wpływy wśród pracowników, choć górnicy skarżyli się również na niewystarczające płace i złe warunki pracy.

Posiedzenie ANC

Czwartkowy protest zbiegł się w czasie z posiedzeniem kierownictwa rządzącego Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC), na którym opowiedziano się za nałożeniem dodatkowego podatku od zysków na spółki górnicze, konfrontowane już z materialnymi roszczeniami pracowników i wzrostem kosztów.

Koncern Harmony Gold poinformował, że związana ze świętami Bożego Narodzenia przerwa w wydobyciu w Kusasalethu rozpocznie się w czwartek, czyli o dzień wcześniej niż planowano. Kopalnia ta znajduje się w pobliżu Carletonville, około 65 kilometrów na zachód od Johannesburga.

....

Klika sie trzyma a kraj pada ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:18, 26 Gru 2012    Temat postu:

Elżbieta II: Chrystus od początku był natchnieniem dla ludzi

Chrystus był natchnieniem dla ludzi od pierwszego dnia gdy przy­szedł na świat, inspirował do służ­by dla innych – powiedziała Elżbie­ta II w tradycyjnym bożonarodze­niowym orędziu. Wszyscy powinni­śmy mu ofiarować swoje serca - we­zwała brytyjska królowa.

- O tej porze pamiętamy, że Bóg po­słał na świat swego jedynego syna, by służył innym, a nie, by służono jemu – powiedziała monarchini, która jest tytularnym zwierzchni­kiem Kościoła anglikańskiego.

- W Chrystusie Bóg uosobił miłość i służbę, czyniąc je sednem naszego życia – zaznaczyła królowa.

- Osobiście modlę się o to, by jego przykład i nauka nadal zbliżały ludzi i inspirowały ich, by dawali to, co w nich najlepsze w służbie innym – wyznała.

Elżbieta II, której orędzie po raz pierwszy wyemitowano w technolo­gii 3D, podziękowała za poparcie i życzliwość okazane jej w roku ob­chodów 60-lecia panowania.

Wcześniej monarchini wraz z całą rodziną uczestniczyła w tradycyj­nym nabożeństwie w kościele przy­legającym do jej prywatnej posia­dłości Sandringham w hrabstwie Norfolk we wschodniej Anglii, gdzie rodzina królewska spędza święta.

....

Brawo ! Bardzo piekne i trafne oredzie ! :0)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:43, 29 Gru 2012    Temat postu:

Sześciu kandydatów na policjantów w RPA nie przeżyło badań

Co najmniej sześciu kandydatów na stanowisko stażysty w drogówce w Republice Południowej Afryki zmarło podczas badań sprawnościowych przeprowadzanych w ramach rekrutacji - podały lokalne media.

O przyjęcie na 90 miejsc dla stażystów ubiegało się około 34 tys. chętnych.

Sześciu kandydatów na stażystów w drogówce w prowincji KwaZulu-Natal umarło w tym tygodniu, jak się wydaje z odwodnienia, podczas testów na stadionie w Pietermaritzburgu - podały agencja prasowa SAPA i telewizja publiczna SABC.

- Wielu kandydatów nie było w stanie wytrzymać w upale - poinformował w oświadczeniu urzędnik z wydziału ruchu KwaZulu-Natal.

Według SABC jeszcze inny z kandydatów po badaniach popełnił samobójstwo.

....

Koszmar ! To skutek bezrobocia !!!

400 chetnych na 1 miejsce!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:16, 08 Sty 2013    Temat postu:

Piją alkohol, by zaszkodzić nienarodzonym dzieciom


Wśród biednych mieszkanek slumsów w RPA panuje zwyczaj ostrego upijania się w ciąży. Bezrobotne kobiety celowo spożywają alkohol, aby urodzić niepełnosprawne dzieci, na które otrzymują wyższy zasiłek - podaje "Sky News".

Zgodnie z przepisami, bezrobotna kobieta dostaje na zdrowe dziecko równowartość około 90 złotych zasiłku. W przypadku niepełnosprawnych pociech ta kwota zwiększa się prawie pięciokrotnie, do 440 złotych miesięcznie. Dla bezrobotnych kobiet mieszkających w slumsach to czasem jedyna szansa na lepsze życie.

Ten dramatyczny zwyczaj doprowadził do gwałtownego wzrostu liczby narodzin dzieci z alkoholowym zespołem płodowym, który powstaje na skutek działania trunku na płód w okresie prenatalnym. W rezultacie pojawiają się u nienarodzonego dziecka zaburzenia - wady wrodzone, somatyczne oraz neurologiczne. Zmiany te są nieodwracalne.

Największym problemem jest tani alkohol, zwany "kah-kah". Jego cena wynosi ok. 70 groszy za litr. Pędzony nielegalnie w prowizorycznych fabrykach mleczno-brązowy napój jest silnie toksyczny i uzależniający. Policja twierdzi, że składnikami trunku jest m.in. woda, drożdże oraz kwas wydobywany ze zużytych baterii.

- Nie mogę nawet zebrać myśli - tłumaczy reporterce "Sky News" jedna z uzależnionych kobiet. - Ale kiedy mam go w sobie, mogę zrobić co zechcę - dodaje karmiąc niemowlę i popijając "kah-kah".

Policja próbuje zapobiegać powstawaniu nielegalnych fabryk, ale jest to walka z wiatrakami. Po zlikwidowaniu jednego przybytku natychmiast powstaje drugi. Oprócz tego władze nie mają pieniędzy na zorganizowaną akcję.

Uzależnieniom próbuje przeciwdziałać organizacja "Eastern Cape Liquor Board", która rozpoczęła kampanię uświadamiającą, informującą młode kobiety o konsekwencjach picia w ciąży.

....

Boże mój ! Co te dzikusy robia . Owszem zachodniacy z aborcja sa gorsi bo bieda ich nie usprawiedliwia ! Ale to zbrodnia . Gdzie ksieza ?! Prosze mi natychmiast wprowadzic zasade ze kobieta alkoholowa traci dziecko i zasilek idzie do instytucji dziecko leczacej . Wtedy przestanie sie ,,oplacac" . A w ogole to wypieprzyc potworow z ANC od koryta ! Niech powstanie rzad ktory zmniejszy bezrobocie ! Trzeba nowych firm !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:50, 09 Sty 2013    Temat postu:

RPA: policja użyła kul kauczukowych przeciwko robotnikom rolnym

Policja południowoafrykańska użyła kul kauczukowych przeciwko strajkującym robotnikom rolnym, którzy obrzucali funkcjonariuszy kamieniami w miejscowości De Doorns w prowincji Przylądkowej Zachodniej - podało publiczne radio RPA. Zatrzymano 50 osób.

Robotnicy rozpoczęli tego dnia strajk, domagając się wzrostu dniówki z 70 do 150 randów (6-13 euro).

Do starć doszło podczas demonstracji w De Doorns, jednej z 16 miejscowości objętych strajkiem, gdy robotnicy usiłowali przedrzeć się przez policyjny kordon.

Według sekretarza regionalnego związku zawodowego robotników rolnych Jamesa Corneliusa rano do prac rolnych przystąpiło jedynie około 40 procent zatrudnionych w tym sektorze. Cornelius ostrzegł, że strajk będzie trwał aż do skutku, czyli uzyskania podwyżki płac.

Fala strajków

Poprzednia akcja strajkowa robotników rolnych odbyła się w RPA w listopadzie; towarzyszyły jej akty przemocy - spalono m.in. składy z płodami rolnymi. W starciach z policją zginęły wtedy dwie osoby. Po dwumiesięcznej przerwie strajk wznowiono.

Władze RPA z niepokojem obserwują protest, który - jak pisze AFP - przypomina w niektórych aspektach dzikie strajki górników w sierpniu i w wrześniu 2012 roku, w których zginęło 60 osób, w tym 34 strajkujących w kopalni platyny Marikana.

Rząd odmówił obecnie interwencji, argumentując, że prawo zezwala na wzrost płacy minimalnej raz na rok, a ostatnia podwyżka miała miejsce w marcu 2012 roku.

Obecnie w RPA, położonej na półkuli południowej, trwa lato - szczyt sezonu dla producentów owoców, którzy obawiają się skutków ekonomicznych obecnego konfliktu.

...

Tam narasta ogolny wybuch .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135911
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:33, 18 Lut 2013    Temat postu:

RPA: co najmniej 13 rannych w rozruchach w kopalni

Co najmniej 13 osób zostało rannych w rezultacie starć członków rywalizujących ze sobą związków zawodowych w kopalni platyny Siphumelele na północnym wschodzie RPA - poinformowała policja.

Według niej, wśród rannych jest czterech zaatakowanych maczetami funkcjonariuszy ochrony. Co najmniej pięciu górników zostało postrzelonych. Policja nie potwierdziła wcześniejszych doniesień południowoafrykańskiej telewizji ENCA, że jedna osoba nie żyje.
Należąca do koncernu Anglo American Platinum (Ampats) kopalnia Siphumelele znajduje się koło miasta Rustenburg.

Fala dzikich strajków przetoczyła się w ubiegłym roku przez południowoafrykańskie kopalnie złota i platyny, a w towarzyszących temu zamieszkach zginęło ponad 50 osób. Następstwem było nadszarpnięcie reputacji RPA jako terenu inwestowania i obniżenie ratingów kredytowych.

Podłożem strajków miała być głównie rywalizacja związków zawodowych o wpływy wśród pracowników, choć górnicy skarżyli się również na niewystarczające płace i złe warunki pracy.

....

Dalszy ciag klopotow kraju .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy