Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:57, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Chińscy hakerzy doprowadzili do upadku kanadyjską firmę
Chińscy hakerzy przez lata atakowali serwery kanadyjskiej firmy Nortel. Eksperci sądzą, że te włamania przyczyniły się do upadku telekomunikacyjnego giganta w 2009 r. Ostrzegają, że nie tylko Nortel jest celem.
W minionym tygodniu amerykański "Wall Street Journal" (WSJ) napisał, że Nortel był celem hakerskich ataków przez przynajmniej dziesięć lat. Nortel prowadził wewnętrzne dochodzenie w tej sprawie od 2004 r., jednak nie uchroniło ono firmy przed bankructwem, bo władze firmy zignorowały zagrożenia. Hakerzy ukradli z serwerów m.in. biznesplan, dane o badaniach i rozwoju, wewnętrzną korespondencję. Nie było im trudno - dysponowali hasłami należącymi do członków władz firmy.
W dodatku Nortel, jak podał "WSJ", nie przekazał żadnych informacji o możliwym naruszeniu praw intelektualnych przez hakerów nabywcom i potencjalnym nabywcom swoich technologii i patentów - te aktywa są obecnie wyprzedawane.
Nortel, firma produkująca wyposażenie dla firm telekomunikacyjnych, ma siedzibę w Mississauga pod Toronto. Firma działała na całym świecie, w tym - w Chinach. Trzy lata temu, ze względu na swoje finansowe kłopoty, Nortel uzyskał sądową ochronę przed wierzycielami (trwać będzie ona do kwietnia br.), a następnie poinformował o zamiarze zaprzestania działalności i wyprzedaży aktywów.
"Szpiegostwo przemysłowe jest rosnącym problemem dla północnoamerykańskich firm, a większość ataków pochodzi z Chin" - podkreślała telewizja CBC.
Kanadyjskie media przypomniały, że w grudniu ub.r. amerykańscy analitycy z Waszyngtonu wskazali na 12 chińskich grup hakerskich, wspieranych w większym lub mniejszym stopniu przez rząd w Pekinie. Chiny zaprzeczyły wówczas tym oskarżeniom. Jednak, jak podawała agencja Associated Press, choć amerykański rząd oficjalnie w żaden sposób nie łączy przemysłowego szpiegostwa z chińskim rządem, to jednak Waszyngton dysponuje wystarczającymi dowodami użycia komputerów w Chinach, rządowych lub wojskowych. W dodatku nawet daje się zauważyć swoiste współzawodnictwo grup hakerskich w poszukiwaniu konkretnych informacji. Chińczycy atakowali już Google, amerykańskie firmy zamierzające kupić chińskie przedsiębiorstwa czy firmy z sektora paliwowego.
Szpiegostwo przemysłowe to obecnie, zdaniem analityków, domena chińskich hakerów. Cyberprzestępcy z Europy Wschodniej i Rosji specjalizują się głównie w kradzieży numerów kart kredytowych. Wywiad amerykański wskazywał też na kradzieże tajnych danych technicznych z USA przez Rosjan.
Trzy lata temu kanadyjscy specjaliści wykryli grupę hakerską z Chin, która włamywała się do komputerów rządowych i prywatnych w 103 krajach, m.in. w Niemczech, Portugalii czy na Łotwie. Z kolei szef kanadyjskiego wywiadu publicznie ostrzegł kilka miesięcy temu przed próbami zinfiltrowania kanadyjskiej polityki m.in. przez Chińczyków.
Artykuł "WSJ" ukazał się zaledwie kilka dni po wizycie premiera Kanady Stephena Harpera w Chinach. Rząd Harpera stara się poszerzyć stosunki gospodarcze Kanady z Chinami, m.in. w zakresie sprzedaży kanadyjskiej ropy naftowej do Chin. To strategia, która obecnie przybrała na znaczeniu po niedawnych decyzjach amerykańskiej administracji, która odsunęła w czasie zgodę na budowę ropociągu z Kanady do USA.
Z Toronto Anna Lach
>>>>
Takie sa skutki ,,robienia interesow'' z pekinczykami . Jest to rezim bestialski mordujacy Tybetnaczykow i kogo im wpadnie do glowy . Glupota jest myslec ze beda przestrzegac norm biznesu ...
Tylko snakcje to jest komuna !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:48, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny: kwitnie sprzedaż ciał "panien młodych"
W Chinach kobieta dwukrotnie została sprzedana przyszłym mężom. Zarówno panna młoda, jak i jej dwa narzeczeni do momentu "wesela" byli już martwi - informuje agencja Rosbałt.
Wielu Chińczyków wciąż wierzy, że zmarli nieżonaci mężczyźni czują się samotnie w świecie pozagrobowym. Dlatego rodzina może im kupić zmarłą kobietę, aby mogli się z nią ożenić i żyć razem na "tamtym" świecie". Odbywa się wówczas swoisty weselny rytuał, po którym ciała "nowożeńców" są składane w jednym grobie.
Tak właśnie było w opisywanym przypadku. Narzeczona zmarła podczas obchodów chińskiego Nowego Roku. Mimo to rodzina postanowiła sprzedać jej ciało. Uzyskała za nie w sumie 35 tys. juanów (17433 zł). Mogło się odbyć tzw. wesele duchów.
W 1949 roku Mao Zedong próbował przeciwstawić się temu zwyczajowi, lecz poległ. Do dzisiaj w Chinach kwitnie sprzedaż ciał "panien młodych".
>>>>>
Twn kraj upada na bestialstwo . A w dodatku sa jeszcze stare zabobony i przesady . BRAK JEST INFORMACJI O ZYCIU POZAGROBOWYM BO KOMUNA ZWALCZA KOSCIOL ! Wszystkiemu winna komuna ...
Oczywiscie absurdem jest ,,kupowanie zon'' na tamtym swiecie bo jak Jezus powiedzial ,,NIE BĘDĄ SIĘ TAM ŻENIĆ ANI ZA MĄŻ WYCHODZIĆ'' ...
Nie beda to nie beda .
Nikt tam nie czuje sie samotny bo tam jest Bóg ! On jest nieskonczony i przewyzsza wszelkie dobro . On sam jest JEDYNYM dobrem a oczywiscie sa i aniolowie i swieci nawet miliardy i biliony ...
Samotnosc tam ABSURD !
Ale lud nie ma dostepu do wiedzy religijnej bo komuna niszczy Kościół !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:29, 27 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Chiński sąd odrzucił protest firmy Hermes
Wyrokiem sądu chińskiemu producentowi zezwolono na używanie znaku towarowego firmy Hermes. Jest to kolejny przypadek (po aferze iPad) rejestracji znaku, należącego do znanej marki światowej.
Jak informują chińskie portale internetowe, sąd odrzucił sprzeciw francuskiej firmy Hermes wobec orzeczenia Chińskiego Urzędu Ochrony Znaków Towarowych, w sprawie używania jej znaku towarowego przez chińskiego producenta odzieży. Hermes w 1977 zarejestrował na terenie Chin swój znak towarowy "HERMES" i logo firmy w wersji międzynarodowej. W 1995 Dalizhiyi Co. zgłosiła swój projekt chińskiego tłumaczenia imienia Hermes - "AIMASHI". Firma Hermes przez niedopatrzenie nie zrobiła tego wcześniej.
W 1997 roku Hermes wystąpił do Dalizhiyi Co. z żądaniem zaprzestania używania ich znaku towarowego, ale nie odniosło to żadnego skutku. Wobec tego francuska firma wystąpiła na drogę sądową. W 2011 roku sąd uznał rację spółki chińskiej i zezwolił na dalsze korzystanie z nazwy "AIMASHI". W odpowiedzi na protest, złożony w 2009 roku do chińskiego Urzędu Ochrony Znaków Towarowych, w 2011 Hermes otrzymał decyzję identyczną jak w sądzie.
Decyzję o odrzuceniu odwołania od wyroku z 2011 sąd uzasadnił następująco: sprawa używania nazwy "AIMASHI" została nagłośniona przez media Hong Kongu, ale na terenie Chin znana była tylko nielicznym fachowcom z branży. Szkodliwość tego czynu jest zatem znikoma. Ponadto nie ma wyraźnych dowodów celowego oszustwa ze strony Dalizhiyi Co." - uznał sąd. Obecna afera, związana z prawami autorskimi do znaków towarowych, jest kolejnym przypadkiem rejestracji znanych zagranicznych nazw produktów przez firmy chińskie. Pierwszą głośną sprawą było zastrzeżenie nazwy iPad przez chińską firmę. Apple zwrócił sie do sądu chińskiego i w pierwszej instancji sprawę przegrał. Do dziś spór nie został rozstrzygnięty, a w wielu prowincjach chińskich nadal obowiązuje zakaz sprzedaży iPadów.
>>>>
Tuatj macie bandytyzm . Pekinczyki grabia znane marki . To jest istotnie zlodziejstwo . I nie ma nic wspolnego z ACTA .
Tam kara jest za sciagniecie pliku ...
Natomiast tutaj mamy cos takiego jakbym zaczal cos wytwarzac i przyklejac logo Apple . To oszustwo bo nie jestem Apple . Ale chodzi o to aby na Apple sie dorobic bo to znana marka ...
No ale zachod sam chcial ! Kto kaze robic biznes z morderczymi bandytami ??? Chcecie to macie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:04, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny: 13 osób zginęło w wybuchu w zakładach chemicznych
Co najmniej 13 osób zginęło, a 43 zostały rannew wybuchu na terenie zakładów chemicznych w północnych Chinach - poinformowała miejscowa inspekcja bezpieczeństwa pracy.
Do eksplozji doszło około godz. 9 rano czasu lokalnego (ok. godz. 2 w nocy czasu polskiego) podczas produkcji paliwa w zakładach mieszczących się na przedmieściach miasta Hebei. W rezultacie wybuchu zawalił się jeden z budynków fabryki. W okolicznych domach powylatywały szyby. Detonacja była tak silna, że wstrząsy były odczuwalne w trzech wioskach leżących nieopodal. Nie jest jeszcze jasna przyczyna wybuchu. Władze podkreślają, że operację ratunkową "przeprowadzono w bardzo szybkim tempie". Wypadki w zakładach pracy zdarzają się w Chinach często, głównie z powodu nieprzestrzegania przepisów bezpieczeństwa pracy. Według statystyk oficjalnych w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy zeszłego roku zginęło przy pracy niemal 50 tys. ludzi. Agencja AFP zauważa, że te oficjalne dane mogą być zaniżone.
>>>>>
I tak wyglada ,,potega'' tej ekonomiki ... A faktycznie komuna ukywa wypdaki wiec pewnie ich jest wiecej ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:21, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Bank Światowy: Chiny potrzebują reform, by utrzymać tempo wzrostu
Chinom potrzebna jest nowa strategia gospodarcza, skoncentrowana na redukowaniu wpływów państwa w biznesie i wolnorynkowych reformach - głosi opublikowany w poniedziałek raport Banku Światowego i rządowego think tanku z Pekinu, Development Research Center.
Raport kładzie nacisk na konieczność zminimalizowania konfliktów między chińskim sektorem prywatnym, a gałęziami przemysłu kontrolowanymi przez państwo, które przez ostatnią dekadę realizowało strategię tworzenia własnych spółek-liderów wielu branż, od bankowości do technologii.
Według agencji AP, rekomendacje takie spowodują zapewne protesty, zważywszy, że raport ukazuje się w chwili, gdy w rządzącej partii komunistycznej toczy się debata na temat kierunków rozwoju gospodarki kraju, a nowe pokolenie partyjnych przywódców ma przejąć władzę w przyszłym roku.
Autorzy raportu podkreślają, że państwowe firmy wciąż kontrolują przemysł w Chinach, od metalurgii po telekomunikację, a spółki państwowe korzystają z tanich kredytów udzielanych przez również państwowe banki. Grupy prywatnych przedsiębiorców skarżą się, że regulatorzy poszczególnych branż chronią je przed prywatną konkurencją, mimo obietnic Pekinu dotyczących otwierania rynku.
- Jak wiedzą chińscy przywódcy, obecny model wzrostu gospodarczego kraju jest nie do utrzymania - powiedział prezes Banku Światowego Robert Zoellick podczas konferencji zorganizowanej z okazji przedstawienia raportu. Chiny osiągnęły "punkt zwrotny" i muszą "zredefiniować rolę państwa" w gospodarce - dodał Zoellick.
Władze Chin wielokrotnie obiecywały wsparcie dla przedsiębiorców, którzy tworzą nowe miejsca pracy. Ale większość kredytów udzielanych przez banki trafia do spółek państwowych, a kosztowny pakiet pomocowy, który był reakcją rządu na kryzys finansowy w 2008 roku spowolnił wszelkie reformy, ponieważ pieniądze przeznaczono dla sektora państwowego, gdy bardzo wiele firm prywatnych zbankrutowało.
Raport rekomenduje pakiet reform politycznie trudnych do zaakceptowania dla władz w Pekinie, lecz powstrzymuje się przed sugerowaniem sprywatyzowania wielkich państwowych gigantów, co byłoby już zupełnie nie do przyjęcia dla chińskich przywódców. Zalecenia Banku Światowego i Development Research Center dotyczą reform, które zaszkodziłyby firmom państwowym, a w konsekwencji pewnym frakcjom partii komunistycznej, które są przez nie finansowane - wyjaśnia Associated Press.
W chińskiej gospodarce większą rolę powinny odgrywać mechanizmy wolnorynkowe i to one powinny dyktować warunki finansowania firm, udzielania kredytów i ustalania wysokości stóp procentowych - głosi raport.
Zoellick przyznał w poniedziałek, że reformy prawdopodobnie napotkają na opór ze strony grup interesów korzystających na obecnym modelu ekonomicznym i powiedział, że Pekin powinien wprowadzać je stopniowo, by budować poparcie wśród tych środowisk, które zyskiwać będą w miarę otwierania rynku.
Autorzy raportu prognozują, że do roku 2015 wzrost gospodarczy Chin zwolni z obecnych 9 proc. do pięciu lub sześciu procent, reformy stają się zatem pilne - pisze agencja AP.
Zoellick przewiduje jednak, że spowolnienie będzie stopniowe i Chiny unikną załamania wzrostu.
By podkreślić, że rekomendacje zawarte w raporcie zyskały poparcie wśród wysokiej rangi polityków, szef Banku Światowego dodał, że prace nad dokumentem zaczęły się 18 miesięcy temu i zostały zaaprobowane przez prezydenta Hu Jintao i - mającego zająć jego miejsce w przyszły roku - wiceprezydenta Xi Jinpinga.
>>>>
Upadek tamtejszego rezimu jest korzystny wiec po co ich ostrzegac ? Niech ida ku przepasci !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:50, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
W Chinach gwałtownie ubywa milionerów
Z powodu kryzysu na światowych rynkach finansowych liczba milionerów chińskich gwałtownie się zmniejsza. Bankowcy apelują o dywersyfikację inwestycji finansowych i powiązanie ich z konkretnymi inwestycjami gospodarczymi.
Według analizy Citibanku, dotyczącej rynku finansowego Hong Kongu, liczba milionerów w Chinach gwałtownie się zmniejszyła. Analitycy banku napisali, że grupa najbogatszych klientów "jest zbyt związana ze spekulacyjnym rynkiem finansowym i dla powstrzymania tej niekorzystnej tendencji konieczna jest dywersyfikacja inwestycji kapitałowych". Badaniom Citibanku poddano grupę najbogatszych biznesmenów, którzy na rynku kapitałowym zainwestowali więcej niż 1 mln dolarów hongkońskich (około 125 000 USD). W porównaniu z 2011 r., kiedy to osób takich było 527 tys., ich liczba zmniejszyła się o 31 tys.
Najważniejszą przyczyną kurczenia się grupy milionerów, jest wielkie uzależnienie gospodarki Hong Kongu od światowych rynków finansowych. Kryzys gospodarki europejskiej w 2011 r. miał ogromny wpływ na spadek kursów akcji na miejscowej giełdzie. W efekcie indeks Hang Seng spadł aż o 25 proc. Miało to bezpośredni wpływ na zubożenie miejscowych biznesmenów.
Uzależniona od spekulacyjnego rynku finansowego gospodarka Hong Kongu, potrzebuje nowych rozwiązań. Pozwolą one na dywersyfikację kapitałową i uwolnienie się od niebezpieczeństwa wahań kursów giełdowych. Zdaniem analityków bankowych, dla przywrócenia równowagi gospodarczej należy powiązać miejscową giełdę z konkretnymi inwestycjami i przedsięwzięciami gospodarczymi. W ten sposób Hong Kong może umocnić się na pozycji jednego z najważniejszych centrów finansowych świata - a co więcej – wyjść z roli biernego gracza i stać się aktywnym uczestnikiem i animatorem życia gospodarczego.
>>>>
Jak widac mitem jest jakoby kryzys pekinczykow omijal ...
Maj te same schorzenia co caly system bo wszak ich gospodarka nie jest normalna ale eksportowa czyli uzalezniona od zachodu . Jak zachod pada to i oni ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:10, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny: Parlament dyskutuje nad przełomowymi reformami gospodarczymi
W parlamencie chińskim po raz pierwszy od 33 lat zapowiedziano radykalne reformy ekonomiczne i społeczne. Rząd przewiduje restrukturyzację gospodarki i obniżenie tempa jej wzrostu do 7,5 proc. Prawa człowieka będą respektowane w procedurze karnej.
Obserwatorzy podkreślają, że tegoroczna sesja Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (OZPL), która rozpoczęła się 5 a zakończy się 14 marca, jest przełomowym momentem w działaniach władz chińskich. Premier Wen Jiabao (Wen cia-pao) w przedstawionym na sesji sprawozdaniu z prac rządu aż 70 razy użył słowa reforma. Do najczęściej cytowanych należały: reforma finansów i bankowości, reforma cen, reforma systemu dystrybucji dochodu narodowego, reforma administracji, reforma wymiaru sprawiedliwości, reforma oświaty i reforma systemu politycznego.
Absolutną nowością w wystąpieniu premiera była zapowiedź zmiany procedury postępowania karnego w kierunku poszanowania praw człowieka.
Wiele uwagi premier poświęcił również zrównoważonemu rozwojowi gospodarczemu w aspekcie poszanowania interesów obywateli i rozwoju przedsiębiorczości prywatnej. Na podkreślenie zasługuje fakt, że większość problemów poruszonych w sprawozdaniu rządu była do tej pory albo ukrywana, albo - przynajmniej - nienazywana publicznie.
Reformatorski charakter przemówienia premiera wynika z oczekiwań społecznych. Od roku 1978 Chiny wprowadziły rewolucyjne zmiany w systemie gospodarczym i otworzyły się na świat, ale od tamtego czasu minęło 33 lata. Kraj został zmodernizowany, nastąpił wzrost poziomu życia społeczeństwa, a teraz oczekuje ono dalszych zmian w poprawie jego jakości. Aby wyjść naprzeciw tym wyzwaniom, władze chińskie po raz pierwszy podjęły poważne kroki, zmierzające do zmiany dotychczasowego stylu rządzenia.
Najwięcej emocji wzbudziło ogłoszenie podczas sesji nowych prognoz rozwoju gospodarki chińskiej. Publicznie przyznano, że założenie 8 proc. wzrostu jest nierealne i w roku 2012 tempo to spadnie do 7,5 proc. Kolejną niespodzianką była zapowiedź wprowadzenia w pięciu rejonach Chin stałego monitoringu zanieczyszczenia powietrza. Po raz pierwszy rząd ogłosił wprowadzenie w życie 36-punktowego pakietu stymulującego rozwój inwestycji prywatnych.
Władze komunistyczne są świadome wyzwań, jakie stoją przed Chinami w najbliższych latach. Zdaniem analityków obniżenie prognoz tempa wzrostu do 7,5 proc. świadczy o stopniowym przygotowywaniu się rządu chińskiego do zmian jakościowych i strukturalnych w gospodarce. Kolejne lata mogą przynieść dalsze obniżenie tempa wzrostu do poziomu 6, a nawet 5 proc. Kontynuacja rozwoju wewnętrznego i ekspansji eksportowej wymaga jednak przestawienia się Chin z producenta tanich wyrobów masowych na wytwórcę wyrobów zaawansowanych technicznie. Nowym wyzwaniem jest także rosnąca siła nabywcza społeczeństwa chińskiego, które zaczęło stawiać coraz wyższe wymagania lokalnym przedsiębiorcom.
>>>>
No ciekawe . Towarzysze podobnie jak kubanscy beda reformowac . Zwlaszcza ciekawe te prawa czlowieka . Pozyjemy zboaczymy .
Zobaczymy w praktyce . Bo terz wyglada to tak :
Ku konfrontacji
Na trzy lata resocjalizacji przez pracę został skazany administrator diecezji Heze – 48-letni ks. Wang Chengli. Stoi on na czele podziemnej wspólnoty katolickiej w tej chińskiej diecezji. Aresztowano go 3 sierpnia br. wraz z trzema innymi kapłanami, którzy zostali już wypuszczeni na wolność. Zsyłka do obozu pracy jest karą za stanowczą odmowę przystąpienia do kontrolowanego przez komunistów Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh).
Chińskie władze chętnie korzystają z tego rodzaju kary, ponieważ można ją orzekać bez procesu, nie można się od niej odwołać i ma ona na celu przemianę dysydentów politycznych i religijnych. Przynosi też wymierne korzyści reżimowi. Obecnie liczbę więźniów chińskich gułagów ocenia się na 3-5 mln. Skazańcy pracują od 16 do 18 godzin dziennie. Z ich taniej niewolniczej pracy korzystają przede wszystkim zachodnie firmy, które przeniosły swą produkcję do Chin.
Władze nie pozwoliły ani rodzinie, ani nikomu innemu na odwiedziny skazańca, toteż nie są znane szczegóły wyroku. Rodzina ks. Wanga – katolicy od kilku pokoleń pochodzący z prowincji Szantung – obawia się o jego zdrowie, gdyż ma on wysokie ciśnienie i w każdej chwili grozi mu zawał. Kapłan ten, pochodzący z miasta Yangzhou, od kilku lat kieruje podziemną wspólnotą katolicką w tej diecezji. W tym roku obchodził 20-lecie kapłaństwa. Katolicy z Heze proszą pilnie cały Kościół powszechny i Stolicę Apostolską o modlitwę za ks. Wanga, aby jak najszybciej odzyskał wolność.
>>>>
Chory na nadcisnienie kaplan do obozu pracy ! A tam wykorzystuja to zcahodnie koncerny . PIEKLO NA ZIEMI !!! Bedziemy obserwowac co sie ks.Wangiem i jemu podobnymi dzieje i po tym ocenimy czy partia spelnia obietnice praw czlowieka !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:52, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Szokujący finał "podróży w czasie"
Dwie uczennice z Chin popełniły samobójstwo , próbując w ten sposób odbyć "podróż w czasie". Do desperackiego kroku zainspirował je jeden z programów telewizyjnych.
Dziewczynki zdecydowały się na szokujący krok, po tym jak jedna z nich zgubiła pilota do drzwi. Xiao Hua powiedział następnie swojej przyjaciółce, ze boi się powiedzieć o tym swoim rodzicom. Dziewczynki zdecydowały się popełnić , by uniknąc gniewu rodziców; jak sądziły, opierając swoją "wiedzę" na pewnym programie telewizyjnym, umożliwi im to odbycie "podroży w czasie". Swój zamiar opisały dokładnie w liście, a następnie skoczyły do basenu; obie się w nim .
"Mam dwa marzenia. Pierwsze z nich to podrze w czasie do czasów dynastii Qing i nakręcenie filmu z cesarzem, a drugie to podróż w kosmos" – napisała Xiao Hua w liście. Tragedia wywołała dyskusję na temat wpływu telewizji na dzieci. Jak na razie, chińskie władze nałożyły ograniczenia dotyczące emisji kontrowersyjnego programu.
>>>>
SZOK ! JAK ONI WYCHOWUJA TE DZIECI !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:00, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny: Zapadł się fragment torów nowej linii superszybkiej kolei
Fragment torów superszybkiej linii kolejowej, która ma być oficjalnie otwarta dopiero w maju, zapadł się po długotrwałych intensywnych opadach deszczu - poinformowała w poniedziałek agencja Xinhua.
Według agencji, zapadł się odcinek torów o długości 300 metrów między miastami Wuhan i Yichang w środkowych Chinach. Do naprawy uszkodzonych torów skierowano setki robotników. Na nowej linii dokonano już próbnych przejazdów superszybkich pociągów. Chiny potwierdziły niedawno zamiar forsownej rozbudowy sieci superszybkich pociągów obejmującej cały kraj. Rozbudowa ma być kontynuowana mimo trudności finansowych i obaw, że zbytni pośpiech może narazić na szwank bezpieczeństwo.
>>>>
No i znowu ta kolej ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:37, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
W Chinach rozważana jest zmiana systemu emerytalnego
Chiński system emerytalny faworyzuje zatrudnionych w aparacie administracyjnym. Pracownicy firm prywatnych mają trzykrotnie niższą emeryturę, niż działacze partyjni i urzędnicy państwowi. Pod naciskiem społecznym parlament rozważa zmiany systemu emerytalnego.
System emerytalny w Chinach powstał w 1951 r. W myśl obowiązujących do dziś przepisów kobiety nabywają prawo do emerytury po przekroczeniu 55 lat, a mężczyźni - po 60. Wyjątek stanowią kobiety pracujące fizycznie, mogą one odejść z pracy w wieku 50 lat. Reliktem dawnych czasów jest przywilej dla partyjnych pracowników kadrowych, którzy nabierają praw do emerytury po przepracowaniu 10 lat. Po przemianach gospodarczych i wprowadzeniu gospodarki rynkowej konieczna stały się zmiany. W 1997, obok funkcjonującego funduszu emerytalnego, obsługującego przedsiębiorstwa państwowe i administrację, wprowadzono drugi - dla przedsiębiorstw prywatnych. Przynależność do systemu jest dobrowolna. Każdy, kto ukończył 16 rok życia może wpłacać składki według ustalonych reguł.
Fundusz składa się z dwóch części. Pierwsza część jest sumą składek płaconych przez zatrudnionego, a druga jest dopłacana przez zakłada pracy. Składkę miesięczną ustalono na 11 proc. pensji, z czego od 5 do 8 proc. płaci pracownik, a pozostałą część - pracodawca. Stawki wpłat indywidualnych zróżnicowane są w zależności od miejsca zamieszkania. W miastach obowiązuje tabela 10-stopniowa od 100 juanów (około 50 zł) do 1000 juanów, a na terenach wiejskich 5-stopniowa - od 100 do 500 juanów. Obecnie liczba zgłoszonych do systemu wynosi ponad 257 mln osób. Kwoty składek miesięcznych mogą zostać zmniejszone na terenach o niskich dochodach mieszkańców. Minimalna składka została ustalona na poziomie 55 juanów. W rejonach szczególnie biednych w Zachodnich Chinach całość składki pokrywana jest z budżetu państwa. Świadczenia wypłacane emerytom składają się z dwóch części; pierwsza pochodzi z budżetu państwa i równa jest 20 proc. płacy średniej, a druga część zależy od indywidualnie zgromadzonego kapitału i oblicza się ją, jako równowartość 1/120 oszczędności uzbieranych na funduszu emerytalnym.
Pod koniec 2011 r. ponad 360 mln osób było uprawnionych do pobierania emerytury, z czego ponad 100 mln było na utrzymaniu rządu, z tytułu stażu pracy w przedsiębiorstwach państwowych i administracji. Wartość funduszu emerytalnego osiągnęła w 2011 r. 2 bln 397 mld juanów, przychody wyniosły 1 bln 342 mln, a wydatki 1 bln 55 mld juanów. Bilans 2011 r. zamknął się sumą ponad 286 mld, a łączna skumulowana nadwyżka funduszu wynosi 1 bln 536 mld juanów. Od 1998 do 2011 r. sumaryczna dotacja z budżetu państwa wyniosła 1 bln juanów. W ciągu ostatnich 10 lat roczny zysk inwestycji funduszu nie przekroczył 2 proc., czyli był poniżej wskaźnika inflacji.
Niesprawiedliwy podział dopłat budżetowych do obu systemów emerytalny rodzi poważne konflikty i jest jednym z najważniejszych zagadnień gorąco dyskutowanych, na trwającej sesji Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (OZPL). Deputowany Zhong Qinghou, prezes koncernu Wahaha powiedział, że dwa odrębne systemy emerytalne spowodowały poczucie niesprawiedliwości w społeczeństwie. "Obecnie urzędnicy państwowi, w tym pracownicy instytucji publicznych, nie płacą ubezpieczenia od bezrobocia, ubezpieczenia dla kobiet ciężarnych, ubezpieczenia emerytalnego, ubezpieczenia zdrowotnego, ubezpieczenia od wypadków przy pracy oraz składki funduszu mieszkaniowego. Wszystko pokrywa budżet państwa. Co więcej, kiedy urzędnicy odejdą z pracy, ich miesięczna emerytura będzie trzykrotnie wyższa niż pracowników przedsiębiorstw prywatnych" - dodał prezes Zhong, podkreślając konieczność reformy tego systemu.
Dyrektor Chińskiej Akademii Nauk, Zheng Bingwen, będący specjalistą od badań światowych systemów ubezpieczeń społecznych, uważa, że "konieczne jest jak najszybsze przeprowadzenie reformy, bo obecnie oburzenie opinii publicznej, spowodowane niesprawiedliwym podziałem funduszu emerytalnego podważa zaufanie do rządu".
W 2011 średnia emerytura chińska dla byłych pracowników przedsiębiorstw prywatnych wynosiła 1200 juanów (w Pekinie 1380 juanów), a emerytowani pracownicy kadrowi otrzymywali około 4000 juanów. Dla porównania średnia pensja miesięczna w chińskich przedsiębiorstwach państwowych wynosi około 3100, a w prywatnych 1730 juanów (w Pekinie 4500 juanów). Według prognoz naukowców w 2035 r. w Chinach ponad 30 proc. społeczeństwa przekroczy 60 rok życia. Jest to olbrzymie wyzwanie dla rządu, który musi przeprowadzić reformę systemu emerytalnego. Jeżeli nic się nie zmieni, dwie osoby pracujące będą musiały utrzymać jednego emeryta. Jest to zbyt duże obciążenie dla budżetu państwa, dlatego w najbliższym czasie należy spodziewać się zmiany wieku emerytalnego. Deputowani obecnej sesji OZPL postulują wydłużenie i ujednolicenie wieku emerytalnego do 65 lat dla kobiet i mężczyzn.
>>>>
Dzialacze partyjni i panstwowi TRZY RAZY TYLE co zwykli ludzie . Bo w Chinach jest komunizm a komunizm to rownosc ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:48, 14 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Zamożni chińscy ustawodawcy
Majątek 75 najbogatszych delegatów Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych szacowano w 2010 r. na 80 mld dol. To o 4 mld mniej w porównaniu z majątkiem 75 najbogatszych członków Kongresu USA. Materiał w języku angielskim.
>>>>
Tak tylko to sa rzekomu ubodzy towarzysze pracujacy dla ludu a nie amerykanscy kapitalistyczni krwiopijcy . A tu tylko 4 miliardow brakuje aby dorownac USejom . Tacy to towarzysze ... Sam tłuszcz ...
To sie nachapali ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:58, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny: wpływowy szef partii komunistycznej w Czungcingu został usunięty
Sekretarz Komunistycznej Partii Chin w mieście wydzielonym Czungcing, w środkowych Chinach, Bo Xilai, został pozbawiony stanowiska - podała w czwartek agencja Xinhua. W lutym bliski współpracownik Bo znalazł się w centrum skandalu dyplomatycznego.
Jak poinformowała chińska agencja, Bo Xilai zostanie zastąpiony przez wicepremiera Zhanga Dejianga, który utrzyma jednocześnie dotychczasową funkcję. Nie wiadomo, czy Bo stracił również miejsce Biurze Politycznym KPCh; był on uważany za kandydata do 9-osobowego Stałego Komitetu Biura Politycznego, czyli kierownictwa chińskiej partii. W lutym pozycją Bo zachwiała ucieczka jego zastępcy i długoletniego szefa policji Czungcingu, Wanga Lijuna, który spędził cały dzień, a także noc w amerykańskim konsulacie w mieście Chengdu, gdzie miał ubiegać się o azyl. W sprawie Wanga toczy się obecnie śledztwo prowadzone przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego.
Na jesień planowany jest XVIII zjazd Komunistycznej Partii Chin, na którym nastąpić ma przekazanie władzy na najważniejszych stanowiskach.
Decyzja o usunięciu Bo została ogłoszona dzień po zakończeniu sesji Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (OZPL), na której odnotowano jego nieobecność. 62-letni Bo Xilai, były minister handlu, przeprowadził w Czungcingu szeroko zakrojoną kampanię przeciwko przestępczości zorganizowanej. Obszar metropolitalny Czungcing liczy w sumie ok. 33 milionów mieszkańców.
>>>>
Jak widzicie partia komunistyczna jest kompletnie przegnila tak ze az cuchnie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:08, 16 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny: 13 górników zginęło w katastrofie windy
13 górników poniosło śmierć kiedy winda, którą jechali spadła na dno szybu w kopalni rudy żelaza w prowincji Shandong, położone na wschodzie Chin - poinformowała wczoraj agencja Xinhua.
Do wypadku doszło w kopalni Shimen, w mieście Linyi. Lokalne władze wszczęły śledztwo. Według pierwszych ustaleń, winda spadła w rezultacie przerwania się liny, na której była zawieszona.
Wypadek ten jest kolejną tragedią w chińskich kopalniach, w których co roku w rezultacie nieprzestrzegania podstawowych zasad bezpieczeństwa i niesprawnej infrastruktury, giną tysiące górników.
>>>>
I znowu . Oto sa ,,prawa czlowieka'' ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:28, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Posłowie śpią w chińskim parlamencie. "To plaga"
Kilku posłów bez skrępowania ucina sobie drzemkę. I to wszystko w czasie rozpatrywania kontrowersyjnej kwestii dotyczącej ograniczenia władzy policyjnej związanej z prawem do przetrzymywania ludzi w areszcie śledczym bez podania przyczyny.
Kilka dni później jeden z najbardziej wpływowych chińskich polityków, Bo Xilai, także został uwieczniony na taśmie filmowej w czasie swojego przysypiania i ziewania w Wielkiej Hali Ludowej.
>>>>
Nie dziwi . Komunistyczne ględzenie to jeden z najpotworniejszych belkotow . Wystarczy przeczytac dowolna ksiazke ,,marksistowska''.. Juz Pilsudski powiedzial ze te lektury dzialaly na niego usypiajaco ... :O)))
Co to znaczy zdrowe podejscie do kwestii w duchu saramckim ! Stad marksizmu w Polsce nie bylo jako kwestii . Bo wszyscy usypiali i nikt nie przeczytal ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:51, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Hongkong: człowiek Pekinu wybrany na szefa administracji
Leung Chun-yin, fot. Reuters 57-letni Leung Chun-yin, były sekretarz generalny hongkońskiego rządu, uważany za człowieka Pekinu, został w niedzielę wybrany w wyborach pośrednich na szefa administracji Hongkongu - poinformowały światowe agencje. Swoje obowiązki przejmie 30 czerwca.
Wygrał on z byłym numerem dwa w hongkońskim rządzie Henrym Tangiem, który popadł w niełaskę Pekinu z powodu rozlicznych skandali natury osobistej. Tysiące manifestantów zebrało się przed budynkiem, gdzie odbywało się głosowanie, domagając się demokratyzacji systemu - podała agencja AFP. "Chcemy natychmiast bezpośrednich wyborów" - krzyczeli zebrani.
Leung Chun-yin jest synem policjanta; kształcił się w Wielkiej Brytanii; doradza władzom wielu chińskich prowincji w kwestii reformy agrarnej.
Pod koniec czerwca zastąpi on na pięć lat Donalda Tsanga i będzie czwartym z kolei szefem administracji Hongkongu, od kiedy w 1997 r. Wielka Brytania zwróciła to terytorium Chinom.
Leung został wybrany większością 57,4 proc. głosów przez kolegium 1200 elektorów reprezentujących finanse, handel, szkolnictwo wyższe i władze kościelne.
Henry Tang uzyskał 23,75 proc. głosów, a kandydat prodemokratyczny Albert Ho, którego kandydatura - jak zaznacza AFP - była wyłącznie symboliczna, otrzymał zaledwie 6,3 proc. głosów.
59-letni Henry Tang, dziedzic imperium tekstylnego, był początkowo postrzegany jako główny kandydat Pekinu, lecz seria wpadek podczas kampanii wyborczej doprowadziła do zdecydowanego spadku jego popularności w sondażach opinii publicznej. Polityk m.in. przyznał się publicznie do niewierności małżeńskiej; bez pozwoleń budował też jedną ze swoich rezydencji.
Od kiedy 1 lipca 1997 r. Hongkong wrócił pod chińską jurysdykcję, ma status Specjalnego Regionu Autonomicznego. Przejmując tę byłą kolonię brytyjską, Pekin zobowiązał się, zgodnie z zasadą "jeden kraj - dwa systemy", do utrzymania szerokiej autonomii tego terytorium oraz zachowania systemu ekonomicznego i społecznego strefy przez 50 lat.
Demokrację Hongkongu gwarantuje konstytucja, jednak chiński rząd orzekł w 2007 r., że jego mieszkańcy nie mogą bezpośrednio wybierać swojego przywódcy do roku 2017, a władz ustawodawczych do roku 2020. Hongkong zachowuje wszelako swą odrębność, m.in. w obszarze wolności słowa w stopniu nieznanym na kontynencie - zaznacza AFP. Jest jedynym miejscem pod władzą Chin, w którym wolno przeprowadzać protesty w rocznicę tragicznych wydarzeń na placu Tiananmen z 4 czerwca 1989 r. w Pekinie.
W ostatnich latach Hongkong przeżywa wiele problemów - zarówno gospodarczych, jak i politycznych. Jest sceną protestów opozycji przeciwko ograniczaniu swobód obywatelskich i ingerencji Pekinu w sprawy lokalne.
>>>>
No tak Hongkong przezywa horror od demokracji do komuny ! Odwrotnie niz swiat ... A widzicie do jakich Pekina ma zaufanie . Rozpustnikow degeneratow i pijakow ... A wiecie dlaczego oni sie degeneruja ? SUMIENIE ! Poczytajcie jak zyli goscie mainowani przez hitlerowcow nadzorcami w gettach sposrod zydow . Pijanstwo rozpusta obrzydlistwo . Dlaczego ? BO sumienie WRZESZCZALO ze morduja wlasny narod !!! Sa Judaszami . Paodobnie ci tutaj ... Mianowani przez oprawcow niszcza wlasnych ludzi ...
Jesli Pekin bedzie mianowal gosci to beda oni po kolei schodzic na psy . I kto sie kompromituje ? PEKIN ! To oni utrzymuja system judenratu ...
Trzeba aby ludzie w Hongkongu wybierali wladze . Skoro mial byc JEDEN KRAJ DWA SYSTEMY to niech beda dwa systemy . PEKIN POGWALCIL OBIETNICE zaprowadzaajac taki sam system jak u siebie w kraju ktory mial miec wlasny ... ŻADAMY PRZESTRZEGANIA UMÓW !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:16, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Zamieszanie w Chinach po zwolnieniu Bo Xilai
– Na początku tego tygodnia dostałem e-mail od siostrzeńca, który mieszka w Japonii. "Washington Times" podaje pogłoski o zamachu stanu w Pekinie w związku z obaleniem Bo Xilaiego – napisał. – W artykule piszą o czołgach i strzelaninie. Bądź ostrożny! Było to odniesienie do serii alarmujących informacji o ewentualnym wojskowym zamachu stanu w Państwie Środka. Były pogłoski o czołgach wkraczających do Pekinu, zablokowanych drogach i strzelaninach w samym mieście - pisze analityk CNN Jaime A. FlorCruz.
Te niepotwierdzone plotki przez kilka dni krążyły po internecie i Weibo, chińskim serwisie internetowym podobnym do Twittera. Ta internetowa histeria została wywołana przez szokujące odwołanie jednego z najambitniejszych polityków Komunistycznej Partii Chin i szefa partii Chongqing. Bo Xilai został usunięty z partii w zeszłym tygodniu. Ale po tak zaskakującej decyzji, główne media zawiodły w informowaniu o dalszych szczegółach, wywołując wrzawę spekulacji na temat powodów tych działań.
Co więc dzieje się w Pekinie? Nad tym pytaniem głowią się sami Chińczycy i liczni obserwatorzy. - W sytuacji, kiedy nie ma przejrzystości i wiarygodnych oficjalnych mediów, zaczynają królować plotki – zauważa Bill Bishop, niezależny analityk, który bacznie śledzi Internet w Chinach i tamtejszą branżę mediów społecznych.
Nawet informacja o wypadku drogowym może wywołać polityczne plotki. Kiedy w zeszły weekend na jednej z pekińskich ulic rozbiło się Ferrari, Weibo było pełne szalonych spekulacji na temat kierowcy, którym miał być rzekomo chrześniak ważnego przedstawiciela partii komunistycznej.
We wtorek angielskojęzyczne wydanie "Global Times", gazety współpracującej z oficjalnym "People's Daily", podało, że "prawie wszystkie informacje online" na temat wypadku zostały w nocy usunięte, "wywołując podejrzenia co do tożsamości zmarłego kierowcy".
Przez wiele dni nawet słowo "Ferrari" było blokowane. Wypadki samochodowe z udziałem luksusowych aut mają swą szczególną tradycję w Chinach, zwłaszcza w Pekinie, gdzie wielu polityków i ich dzieci jeździ (lub jest wożonych) drogimi samochodami.
Syn Bo, Bo Guagua, widziany był w Pekinie, jak jeździł Ferrari, choć rodzina poinformowała, że nie ma takiego samochodu. W każdym razie, to może wyjaśniać, dlaczego wypadek przyciągnął tak sporą uwagę.
- Posty z Ferrari zostały "wyczyszczone" dość szybko i wygląda na to, że podobnie się stało z wieloma postami dotyczącymi Bo Xilaiego. Teraz cały incydent jest wymazany z wyszukiwania – wyjaśnia Bishop.
Jest to trochę zaskakujące. Od wielu dni, a w zasadzie od jego zeszłotygodniowego usunięcia, nazwisko Bo było uznawane za "słowo wrażliwe". Jego zwolnienie przez kilka dni było na szczycie listy najpopularniejszych wyszukiwań.
Niektórzy internauci lamentowali z powodu jego upadku. - Mam nadzieję, że Bo odniesie sukces – pisał jeden z użytkowników Weibo, który używa pseudonimu Fengbaoxiaozi-Yuedui. - Chiny potrzebują silnego polityka. Chiny potrzebują bohatera. Chiny potrzebują zmiany.
Inni wiwatowali. - W moich oczach on jest klownem – pisał Dengshandui. - Myślę, że Chongqing zwracało większą uwagę na projekty face-liftingu, niż na te naprawdę istotne – napisał Fbsilm. Wielu domagało się jednocześnie więcej informacji. - Musimy znać prawdę! – nawoływał Kakajiangcaibuyene. – Jeśli nie mamy prawa wiedzieć, nie mamy prawa do uczestniczenia, jak mam wierzyć w was, moją ojczyznę i Partię?
Zwolnienie Bo wywołało zamęt, który chyba nie mógł pojawić się w bardziej drażliwym momencie. W elitarnym organie partii komunistycznej, w Biurze Politycznym, trwa walka o władzę, która zadecyduje o przywództwie Chin na następne dziesięciolecie. Ale ze względu na potrzebę prezentowania "stabilnego i harmonijnego" wizerunku w najbliższych miesiącach, zniechęcane są niezgodne debaty. Jak zauważają obserwatorzy, co było do przewidzenia, cyberprzestrzenna dyskusja na temat losu Bo została ocenzurowana.
Na Weibo, blogerzy, którzy wpiszą nazwisko Bo, lub nawet jego inicjały, zwykle otrzymują automatyczną odpowiedź: "Zgodnie z odpowiednimi regulacjami i polityką, wyniki wyszukiwania dla »Bo Xilai« nie zostaną wyświetlone".
Eksperci zauważają jednak, że cenzura jest sprzeczna.
- Plotki były blokowane i odblokowywane – wspomina Bishop. – Przez większość dnia w najgorętszym momencie, można było wyszukać słowo "zhengbian" (obalenie), a przez niektóre dni słowo to było blokowane.
Taka niekonsekwentna cenzura tworzy zamieszanie wynikające też z tego, skąd wzięły się same plotki.
- Kto szerzy te plotki? – pyta Bishop. – Ludzie, którzy po prostu nie wiedzą, co się dzieje, czy są to ludzie lub zagraniczne organizacje próbujące manipulować opinią publiczną na Weibo lub w innych miejscach? Nie mam pojęcia.
Zapytałem Bishopa, czy jeśli cenzorzy usuwają jakieś posty oznacza to, że są one prawdziwe? Czy też oznacza to, że po prostu cenzorzy nie chcą, by bezpodstawne plotki dalej krążyły? – To dobre pytanie – odpowiedział.
Bez wątpienia jednak operatorzy takich stron mają teraz związane ręce.
- Są w trudnym miejscu, ponieważ nie stają po żadnej ze stron i muszą po prostu czekać na instrukcje ze strony biurokracji – mówi Bishop.
- To pierwszy raz, kiedy w Chinach walka o polityczną władzę odbywa się w erze Weibo (micro-blogging) – zauważa Bishop. – Tak samo ważne jest podanie informacji na Weibo, co publikowanie jej w CCTV, czy w "People's Daily".
Ale Bishop przekonuje jednocześnie, ze cenzura internetu nie jest dobra dla globalnego wizerunku Chin, ani też dla reszty świata.
Bishop wspomina rok 1989, kiedy ostatni raz miał miejsce w Chinach tak poważny kryzys polityczny na tak wysokim szczeblu. Wtedy został usunięty szef partii komunistycznej Zhao Ziyang, w związku z politycznym zamieszaniem, które nastąpiło po rozprawieniu się z demonstrantami na planu Tiananmen.
- Wtedy Chiny nie były jednak szczególnie ważne dla światowej gospodarki – mówi. – To była stosunkowo biedna gospodarka, która nie była w stanie wpłynąć na globalne rynki finansowe i cały świat finansowy – podkreśla Bishop.
Teraz wszystko, co robią lub nie robią Chiny, może wpływać na światowe rynki.
- Pokazuje to, że leninowskie podejście do prasy nie pasuje już do roli Chin w globalnej gospodarce i w świecie finansowym.
Chińscy mikroblogerzy już patrzą na swą cenzurę z ogromną pogardą. Jeden z nich, Luse Zhuren, napisał: "Dobra kultura zniknie w całości, jeśli opinia nadal będzie sterowana".
Jaime A. FlorCruz, CNN. "Jaime's China" („Chiny Jaimego”) to cotygodniowy felieton o chińskim społeczeństwie i polityce. Jaime FlorCruz mieszka i pracuje w Chinach od 1971 roku. Studiował historię Chin na Uniwersytecie w Pekinie (1977-81) i był pekińskim korespondentem Magazynu TIME, a także szefem biura (1982-2000).
????
Znowu jakies kocopały ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:50, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Chińskie inwestycje kolejowe nigdy się nie zwrócą
Ogromne inwestycje w infrastrukturę kolejową w Chinach są realizowane bez względu na koszty i logikę rachunku ekonomicznego. Obsługa kredytu i koszt konserwacji po 2015 r. przekroczą możliwości finansowania spółek kolejowych - ostrzegają ekonomiści.
Chińska Akademia Nauk opublikowała raport pod tytułem: "Rozwój regionalny po 2011 r. w obliczu kryzysu finansowego”. Z danych przytoczonych w tekście wynika, że w latach 1996 – 2011 wybudowano najdłuższą w świecie sieć kolei szybkiej, o łącznej długości 10 tys. km. Połączyła one większość wielkich miast chińskich i Mongolię Wewnętrzną. Po wielkim kryzysie azjatyckim w 1998 r., Chiny rozpoczęły również intensywną budowę autostrad. Do końca 2011 łączna długość autostrad wyniosła ponad 30 tys. km. (pierwszy 20 km odcinek autostrady w Chinach wybudowano w 1988 r.). Autorzy raportu podkreślają, że sieć komunikacyjna była rozbudowana na wyrost i do dziś nie jest racjonalnie wykorzystana. W okresie światowego kryzysu ekonomicznego w 2008 r., dla zapewnienia wzrostu chińskiego PKB zatwierdzono wiele projektów budowy metra. Obecnie w 33 miastach planowane są nowe inwestycje w kolej podziemną, a w 28 rozpoczęto już prace. W 2006 r. w całym kraju działało tylko 10 linii metra, w 2009 r. zwiększono je do 37, a w 2015 r. będzie ich 86.
Eksperci uważają, że zarówno budowa metra, jak i jego eksploatacja, są za drogie dla budżetów miast prowincjonalnych. W Pekinie i w Szanghaju efektywność jest zadowalająca, ponieważ liczba pasażerów jest wystarczająca. W większości pozostałych miast chińskich, metro jest nierentowne i za drogie do utrzymania ze środków regionalnych. Ratunkiem są dotacje państwowe.
Dla największej w Chinach sieci stołecznego metra dotacje te osiągnęły poziom 2 mld juanów. Przy wielkiej skali przewozów jest to jeszcze do zaakceptowania. Gorzej jest w prowincjonalnych miastach. W Shenzen z dotacji pokryto do tej pory straty w wysokości 1 mld juanów.
Uruchomienie sieci szybkiej kolei stworzyło zaś wielką konkurencję dla linii lotniczych. Wiele linii, które do tej pory świetnie prosperowały, zostało zawieszonych. Kolej jest też wielką konkurencją dla ruchu samochodowego. Po uruchomieniu linii łączących Pekin z Mongolią Wewnętrzną ruch na autostradach zmalał o 60 – 70 proc.
Końcowe wnioski z raportu wyraźnie wskazują na przeinwestowanie w infrastrukturę komunikacyjną. Jednocześnie rozbudowano sieć połączeń drogowych i kolejowych, które są dla siebie konkurencyjne. Z drugiej strony nie obserwuje się wzmożonego ruchu pasażerskiego, który by te nowe inwestycje tłumaczył. Wybudowanie najdłuższej kolei superekspresu i imponującej sieci autostrad było przedsięwzięciem trudnym i kosztownym, ale jeszcze trudniejszym zadaniem będzie ich utrzymanie.
>>>>
To dla wszystkich zachwyconych komuna . Buduja duzo i bez sensu po komunistycznemu . Tymczasem mala sztuka jest zbudowac . Duza utrzymywac w ruchu . Komuna budowala obiekty i one pozniej niszczaly . Tutaj szykuje sie podobny scenariusz ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:12, 04 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny: makabryczna fotografia płodu wstrząsnęła opinia publiczną
Przerażająca fotografia przedstawiająca ciało dziecka zabitego w dziewiątym miesiącu życia płodowego, ofiarę przymusowej aborcji dokonanej na jednej z kobiet, wstrząsnęła opinią publiczną w Chinach. Zdjęcie krąży na popularnej chińskiej mikroblogowej platformie Weibo, odmianie Twittera. Obrońcy życia przypominają, że tak wygląda prawdziwe oblicze polityki "jednego dziecka" realizowanej przez Komunistyczną Partię Chin.
Według portalu LifeSiteNews aborcja, której ofiarami byli dziecko z fotografii i jego matka, przeprowadzono 26 marca br. w mieście Moushan w prowincji Zhejiang na wschodzie kraju. Wcześniej miejscowi urzędnicy do walki z przeludnieniem tropili rodzinę, która miała już jedno dziecko. Według angielskojęzycznych źródeł, brzemienną matkę siłą przytrzymano i wstrzyknięto jej zastrzyk mający wywołać poród. Świadkowie twierdzą, że dziecko nawet zapłakało po urodzeniu. Następnie wrzucono je do wiadra z wodą, by tam się utopiło. Na zdjęciu widać właśnie ramię i głowę dziecka zanurzone w wodzie w stojącym na podłodze wiadrze. Reggie Littlejohn z organizacji "Women's Rights Without Frontiers" potwierdza, że tzw. późne aborcje i przypadki dzieciobójstwa to typowe sposoby, jakimi realizowana jest polityka jednego dziecka. Jej zdaniem, procedury, w których zabija się dzieci do 9 miesiąca ciąży, podczas których umierają także matki, to usankcjonowany przez rząd gwałt.
Fotografia jednej z wielu ofiar takich aborcji tym razem wstrząsnęła internautami sieci Weibo, z której korzysta około 260 mln ludzi. Wielu z użytkowników przy okazji zaczyna opisywać podobne makabryczne zdarzania, których sami byli świadkami. Piszą o kobietach zatrzymywanych na ulicy, siłą wleczonych i bitych przez urzędników, poddanych procedurze aborcyjnej.
Jak podkreśla Littlejohn świat powinien wiedzieć, że wbrew temu, co mówi chiński rząd, polityka jednego dziecka nie została "osłabiona", lecz nadal jest realizowana z przerażającą konsekwencją, nierespektującą żadnych praw człowieka.
Organizacje broniące praw kobiet i dzieci szacują, że w Chinach codziennie dokonuje się około 35 tys. przymusowych aborcji. Jest to skutek wdrażania w tym państwie od ponad 30 lat polityki „jednego dziecka”. Aby ograniczyć wzrost populacji w 1978 r. Deng Xiao-Ping wprowadził politykę kontroli urodzeń. Chińskie prawo pozwala na posiadanie tylko jednego dziecka mieszkańcom miast, małżeństwa wiejskie mogą zaś mieć dwoje dzieci pod warunkiem, że pierwsze dziecko jest dziewczynką.
W wielu regionach kraju kobiety poddawane są przymusowej aborcji i sterylizacji. W wielu przypadkach dochodzi do uśmiercania dziewczynek, żeby męscy potomkowie mogli przedłużyć trwanie rodu. W niektórych regionach Chin burzono nawet domy tym rodzinom, które nie chciały podporządkować się drakońskiej ustawie.
Organizacja All Girls Allowed informuje, że politykę jednego
>>>>
Tak to przerazajacy brodniczy koszmar . Bestialskie mordowanie nienarodzony . Tam wymordowali juz z 600 mln dzieci !!! Rzecz jasna nie dosc ze komuna to jeszcze w monstrualnej skali !
Nalezy natychmiast zakazac mordowania dzieci i chronic zycie OD POCZĘCIA ! Dosc zbrodni !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:12, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny: Skandal w Komunistycznej Partii Chin. Oskarżenia o tortury
Sekretarz Komunistycznej Partii Chin w mieście wydzielonym Czungcing, w środkowych Chinach, Bo Xilai, został pozbawiony stanowiska. W lutym bliski współpracownik Bo znalazł się w centrum skandalu dyplomatycznego. Upadek Bo okazał się iskrą, która zelektryzowała całe Chiny. Celem jego działań była przestępczość: gangi i korupcja, ale krytycy Bo twierdzą, że kampanię przeciwko przestępczości wykorzystał dla własnych celów, żeby pozbyć się wrogów i rywali. Teraz zaczęły się także pojawiać oskarżenia o tortury, które nie są cenzurowane przez władze. - Kiedy ostatnim razem próbowali otworzyć kajdanki, całe były zakrwawione. Ponad godzinę trwało, zanim oddzielili je od ciała. Na myśl o tym wciąż cały się trzęsę - mówi na nagraniu Fang Chi Hang, który został stracony w 2010 roku.
>>>>
Partia komunistyczna to po prostu gang !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:33, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Nastolatek sprzedał nerkę. Chciał kupić iPhone'a.
2012-04-06 (18:15)
PAP
Pięć osób z południowych Chin zostało oskarżonych o dokonanie ciężkiego uszkodzenia ciała nastolatka, który sprzedał swą nerkę, by móc kupić iPhone'a i iPada - poinformowała w piątek chińska państwowa agencja Xinhua.
Wśród oskarżonych jest chirurg, który w kwietniu ubiegłego roku usunął 17-letniemu chłopcu nerkę. Operowany o nazwisku Wang cierpi obecnie na niewydolność drugiej nerki - podała Xinhua, powołując się na prokuratorów z miasta Chenzhou w prowincji Hunan.
Jeden z oskarżonych otrzymał około 220 tys. juanów (około 35 tys. dolarów) za zorganizowanie transplantacji. Wangowi wypłacił z tej kwoty 22 tys. juanów, a resztą podzielił się z chirurgiem, trzema pozostałymi oskarżonymi i inną osobą z personelu medycznego. Xinhua nie podała, kto zapłacił za nerkę i komu ją przeszczepiono.
Dawca narządu pochodzi z Anhui, jednej z najuboższych prowincji Chin, gdzie powszechnym zjawiskiem jest emigracja za pracą. Kupił sobie iPhone'a i iPada, a gdy matka spytała go, skąd wziął na to pieniądze, przyznał się do sprzedania nerki.
Produkty firmy Apple są w Chinach bardzo popularne, ale wielu Chińczyków nie stać na ich nabycie. Ceny iPhone'ów rozpoczynają się od 3988 juanów (633 dolarów), a iPadów od 2988 juanów (474 dolarów).
Według prokuratury stan zdrowia Wanga systematycznie się pogarsza. Jak zaznaczyła Xinhua, handel ludzkimi narządami został zakazany w Chinach w 2007 roku.
>>>>
Horror . Tak wyglada materializm po pekinsku . Gdy brak wartosci i licza sie tylko dobra materialne. Chiny potrzebuja Kościoła .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:19, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Spada opłacalność produkcji rolniczej w Chinach
Chińscy rolnicy skarżą się na drastyczne podniesienie cen podstawowych materiałów rolniczych. W niektórych rejonach wzrosły one nawet o 30 proc. Rząd rozważa możliwość dotacji do nawozów sztucznych lub dopłat bezpośrednich dla rolników indywidualnych.
W całych Chinach ceny nawozów sztucznych, środków ochrony roślin, paliwa, nasion oraz innych materiałów do produkcji rolniczej wzrosły średnio o 20-30 proc. Z okazji chińskiego święta „czystej jasności”, Qinming, które przypada na 5 kwietnia i jest symbolicznym rozpoczęciem sezonu rolniczego, w Chińskim Radiu rozgorzała dyskusja na temat opłacalności upraw w obliczu nowych podwyżek cen. Wzrostowi cen materiałów rolniczych nie towarzyszy podwyżka cen zboża, ponieważ w dużej części Chiny pokrywają zapotrzebowanie w tym zakresie importem, a na giełdach światowych ceny zbóż nie ulegają zbyt dużym wahaniom.
Rolnik Wang Quan z prowincji Anhui na Południu Chin skarżył się, że wszystkie ceny na najbardziej potrzebne artykuły do produkcji podrożały. Nasiona kukurydzy z 30 juanów w roku ubiegłym wzrosły do 46 juanów. (1 juan to około 0,50 zł).
Inny rolnik Li Yuanmin z północnej prowincji Heilongjian powiedział, że przed rokiem półkilogramowa torebka nasion ryżowych kosztowała 52 juany, a obecnie musi za to samo zapłacić 70 juanów. Za mocznik płacił 70 juanów, teraz kosztuje on już 90 juanów.
Sytuacja stała się na tyle poważna, że do akcji wkroczyło chińskie ministerstwo rolnictwa, organizując spotkanie robocze producentów ryżu. Przedstawiciele z południowych prowincji Chin stwierdzili, że obecne warunki produkcji są zabójcze dla rolników i zażądali pomocy rządu w tej sprawie.
Również analitycy uważają, że trwały wzrost cen materiałów rolniczych spowoduje zagrożenie bezpieczeństwa produkcji zbóż. Jeżeli nie zostaną skorygowane ceny skupu, produkcja przestanie być opłacalna. Eksperci proponują wprowadzenie systemu rekompensat rządowych w przypadku znacznych wzrostów cen energii. Może to być forma dotacji dla przedsiębiorstw produkujących nawozy sztuczne, środki ochrony roślin i inne materiały rolnicze. Wielu specjalistów zbliżonych do sfer rządowych apeluje także o wprowadzenie dotacji dla rolników indywidualnych. Według wstępnej propozycji gospodarstwa małe (1-15 hektarów) otrzymałyby pomoc w wysokości około 200 juanów na hektar. Zdaniem specjalistów pozwoli to przywrócić opłacalność produkcji i podniesie poziom samowystarczalności w zakresie zaopatrzenia rynku w zboża. Jest to jeden z najważniejszych elementów chińskiej strategii bezpieczeństwa narodowego.
>>>>
Ale to komuchy cos pokombinowaly czy to ceny swiatowe ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:52, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Trenują od najmłodszych lat
W niewielkim jak na chińskie standardy mieście Hefei istnieje szkołą, w krórej młode gimnastyczki trenują, aby pewnego dnia zdobywać medale dla swojego kraju. Państwo inwestuje w podobne szkoły miliony dolarów, oczekując w zamian zaangażowania i bardzo ciężkiej pracy. Traningi trwają 8 godzin dziennie i odbywają się 6 dni w tygodniu.
>>>>>
Cieszcie sie ze zyjecie w karju katolickim ! Tam czlowiek jest niewolnikiem panstwa i sluzy jako RZECZ !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:27, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Wielki skandal w Chinach. Żona polityka zabiła biznesmena?
Członek chińskiego Biura Politycznego został zawieszony w swoich prawach, a jego żona podejrzana jest o morderstwo brytyjskiego biznesmena - podają oficjalne chińskie media.
To największy w ostatnich latach skandal na politycznej scenie Chin, gdzie zazwyczaj informacje o nadużyciach wysokich funkcjonariuszy partii są ściśle ukrywane. Bo Xilai - zdymisjonowany szef partyjnych struktur w chińskiej super-metropolii, mieście Chongqing, został zawieszony w prawach członka Komunistycznej Partii Chin. Był to jeden z 25 najwyższych partyjnych dygnitarzy tworzących chińskie Biuro Polityczne.
Agencja Prasowa Xinhua podała, że Bo Xilai oskarżony został o "poważne naruszenie dyscypliny", co w partyjnej nomenklaturze oznacza zazwyczaj korupcję bądź nadużycia władzy.
W kolejnej depeszy Xinhua poinformowała o wznowieniu śledztwa w sprawie tajemniczej śmierci brytyjskiego biznesmena w Chongqingu, w którą zamieszana jest żona chińskiego polityka Gu Kailai. Skandal zapoczątkowany został przez zdymisjonowanie przez Bo Xilai szefa policji w Chongqingu, który uciekł z miasta i przez ponad dobę ukrywał się w jednym z amerykańskich konsulatów na terenie Chin.
>>>>
To jest bestialska walka o stolki . Trudno w takiej atmosferze traktowac takie zarzuty jak fakty ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:36, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny: Bo Xilai zawieszony w prawach członka KC i Biura Politycznego
Komunistyczna Partia Chin zawiesiła członkostwo niedawnej wschodzącej gwiazdy na scenie politycznej - Bo Xilaia - w swych najwyższych gremiach i ogłosiła, że jego żona jest podejrzana o zamordowanie brytyjskiego biznesmena - podała we wtorek agencja Xinhua.
Bo Xilai - do marca szef partii w mieście Chongqing w południowo-zachodnich Chinach - został zawieszony w prawach członka Komitetu Centralnego KPCh i Biura Politycznego, co w praktyce kładzie kres jego karierze politycznej. Poinformowano, że jest podejrzany o "poważne wykroczenia dyscyplinarne". Decyzja o usunięciu kogoś z obu tych gremiów leży w gestii Komitetu Centralnego i jest podejmowana na posiedzeniu plenarnym. Reuters pisze z Pekinu, powołując się na informatorów, którzy zastrzegli sobie anonimowość, że zawieszenie Bo jest rezultatem śledztwa w związku ze skandalem, jaki wybuchł, gdy w lutym br. przesunięty właśnie na niższe stanowisko zastępca burmistrza Chongqing, Wang Lijun, wcześniej zaufany człowiek Bo, na 24 godziny uciekł do konsulatu USA w mieście Chengdu. Nie wykluczano, że zamierzał prosić o azyl; ostatecznie opuścił konsulat. W marcu Bo został zdjęty ze stanowiska szefa partii w Chongqing.
Reuters odnotowuje, że informacje ujawnione przez Wang Lijuna skłoniły rząd brytyjski do zażądania śledztwa w sprawie śmierci w listopadzie ub.r. Brytyjczyka Neila Heywooda. Wang twierdził, że Brytyjczyk był blisko związany z rodziną Bo, ale że pozostawał w sporze z jego żoną Gu Kailai. Śledztwo wykazało - informuje we wtorek Xinhua - że Heywood został zamordowany i że podejrzana o to morderstwo jest właśnie żona Bo oraz jej pomoc domowa.
Zanim wybuchł skandal, o Bo mówiono, że miał ambicję, by wejść do Stałego Komitetu Biura Politycznego. O ostatecznym składzie nowego chińskiego kierownictwa zadecyduje jesienią zjazd partii.
Bo Xilai, były minister handlu, przeprowadził w Chongqing szeroko zakrojoną kampanię przeciwko przestępczości zorganizowanej oraz obiecywał zmniejszenie przepaści między biednymi a bogatymi. Obszar metropolitalny Chongqing liczy w sumie ok. 33 milionów mieszkańców. Jako miasto wydzielone na prawach prowincji bezpośrednio podlega rządowi centralnemu.
>>>>
Walka o stolki ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:13, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Bo Xilai podsłuchiwał najważniejsze osoby w Chinach?.
W Chinach trwa kolejna odsłona największego skandalu politycznego ostatnich lat. "New York Times" doniósł, że były już członek chińskiego politbiura miał podsłuchiwać najważniejsze osoby w państwie, w tym także prezydenta Chin.
Charyzmatyczny były szef partyjnych struktur w mieście Chongqing - Bo Xilai, miał w tym roku wejść w skład ścisłego kierownictwa Chin. Jego karierę pogrążyła najpierw ucieczka najbliższego współpracownika - szefa policji w Chongqingu, który schronienia szukał w amerykańskim konsulacie w pobliskim Chengdu. Od tego czasu na jaw wychodzą kolejne fakty kompromitujące polityka, którego żonę oskarżono o zabójstwo brytyjskiego biznesmena.
Czytaj również: Bo Xilai zawieszony. Jego żona podejrzana o morderstwo
"New York Times" dotarł do informatorów według których Bo Xilai polecił szpiegować wszystkich najważniejszych polityków odwiedzających Chongqing. W rządowych rezydencjach w mieście zainstalowana miała być siec podsłuchów, dzięki której nagrano m.in. rozmowę jednego z ministrów z prezydentem Chin.
To właśnie ten wątek miał w największym stopniu obciążyć Bo Xiali, przeciwko któremu oficjalnie toczy się wewnątrzpartyjne śledztwo w sprawie "poważnego naruszenia dyscypliny".
Bo Xilai kilka tygodni temu został zawieszony w prawach członka Komitetu Centralnego KPCh i Biura Politycznego, co w praktyce kładzie kres jego karierze politycznej. Decyzja o usunięciu kogoś z obu tych gremiów leży w gestii Komitetu Centralnego i jest podejmowana na posiedzeniu plenarnym.
Zanim wybuchł skandal, o Bo mówiono, że miał ambicję, by wejść do Stałego Komitetu Biura Politycznego. O ostatecznym składzie nowego chińskiego kierownictwa zadecyduje jesienią zjazd partii.
Bo Xilai, były minister handlu, przeprowadził w Chongqing szeroko zakrojoną kampanię przeciwko przestępczości zorganizowanej oraz obiecywał zmniejszenie przepaści między biednymi a bogatymi.
Obszar metropolitalny Chongqing liczy w sumie ok. 33 milionów mieszkańców. Jako miasto wydzielone na prawach prowincji bezpośrednio podlega rządowi centralnemu.
>>>>
Żrą się o stołki jak szaleni . Teczki haki donosy . Nawiasem mowic widzicie z jakiej ,,cywilizacji'' jest prezes Kaczynski ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:31, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny: wybuch bomby zabił trzy osoby
Kobieta z południowo-zachodnich Chin, wzburzona zbyt niskim odszkodowaniem, jakie zaoferowano jej za skonfiskowany dom, zdetonowała przytroczony do własnego ciała materiał wybuchowy, zabijając siebie i 2 inne osoby - poinformowały chińskie media.
Według agencji Xinhua incydent ten wydarzył się w czwartek w mieście Zhaotong w prowincji Junnan. Eksplozja spowodowała ponadto ranienie 14 ludzi. Personaliów samobójczyni Xinhua nie ujawniła.
Konfiskaty nieruchomości są powszechnym zjawiskiem w Chinach, gdzie lokalne władze zarabiają na sprzedawaniu działek budowlanych deweloperom. Ich dotychczasowi użytkownicy nie zawsze otrzymują odszkodowania, a w przypadku wypłacenia rekompensat są one bardzo niskie. Reakcją na to bywają samopodpalenia.
>>>>
Lud chiński zrozpaczony komunistycznym bestialstwem bedzie coraz czesciej detnowal bomby w akcie rozpaczy . Ona jest teraz u Boga gdyz on zabiera do siebie zrozpaczonych . A pamietajmy ze nie sa to katolicy wiec nie znaja zasad moralnych . Bóg od nich tego nie wymaga . Dla niego sa ofiarami zbrodni. Osoby zrozpaczone sa ofiarami ZAWSZE . Bo inni ich do tego doprowadzili !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:42, 19 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
USA oskarżają Chiny. "To rosnące zagrożenie"
Władze USA oskarżyły Chiny o szpiegostwo gospodarcze - podaje agencja Rosbałt. Ponadto Waszyngton zauważył, że Pekin wydaje na zbrojenia więcej niż wynikałoby z oficjalnych danych.
Raport zawierający podobne wnioski przedstawiono w Pentagonie. Sugeruje on, że Chiny coraz aktywniej zajmują się szpiegostwem ekonomicznym.
"Ustawiczne próby przejęcia przez Chiny technologicznych i gospodarczych danych USA stanowią rosnące i trwałe zagrożenie dla ekonomicznego bezpieczeństwa kraju" - podkreślono w dokumencie.
Ponadto Pentagon uważa, że to właśnie Chiny stoją za większością cyberataków na strony internetowe amerykańskich instytucji rządowych i przedsiębiorstw związanych z branżą wojskową.
Według danych USA, w ubiegłym roku Chiny wydały na modernizację swoich sił zbrojnych ok. 180 mld dolarów, podczas gdy Pekin deklarował znacznie mniejsze sumy.
>>>>
Komunisc klamia i kradna . Nic nowego . Zachod uzaleznil sie od tak oblesnego potwora jak ChRL . Czyz to dzisiaj dowiadujemy sie jaki to jest k-raj ? Nie . Bylo wiadomo od dawna . Sami tego chcieliscie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:24, 20 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny: katastrofa na budowie tunelu, zginęło 20 osób
Dwadzieścia osób zginęło na budowie tunelu w Chinach. Do tragedii doszło w pobliżu miasta Zhuzhou w środkowej części kraju podczas nieprawidłowego rozładunku materiałów wybuchowych.
Na budowie tunelu pracowało 24 robotników. Czterech udało się wyciągnąć spod ziemi, stan jednego z nich jest krytyczny. Budowany przez robotników tunel to część drogi ekspresowej, która ma łączyć powiaty Yanling i Rucheng.
Miejscowe władze zapowiadają wszczęcie śledztwa, które wyjaśni przyczyny tragedii.
>>>>
I znow widzimy potege pekinskiej komuny ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:11, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Zatrzymano byłego oficjela pod zarzutem zgwałcenia 10 dziewczynek.
2012-05-27 (14:40)
PAP
Były działacz komunistyczny ze środkowych Chin został zatrzymany pod zarzutem zgwałcenia co najmniej dziesięciu dziewczynek - poinformowały chińskie władze.
Li Xingong, były zastępca szefa biura komitetu Komunistycznej Partii Chin w mieście Yongcheng w prowincji Henan (Honan), został zatrzymany w piątek w związku z podejrzeniem o zgwałcenie co najmniej 10 nieletnich.
Lokalne władze oświadczyły, że przestępstwo "zostanie ukarane w sposób surowy i bez pobłażania, stosownie do obowiązującego prawa".
Agencja Associated Press podała, powołując się na państwowe media, że Li został złapany przez policję "w chwili popełniania przestępstwa" 8 maja przed budynkiem szkoły w mieście Yongcheng. Media nie podały szczegółów, co podejrzany dokładnie robił.
Policja przeszukała jego biuro oraz samochód i znalazła informacje związane ze sprawą.
>>>>
Zwyrodnialec ? Czy towarzysze chca go wrobic i zniszczyc ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:16, 28 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny: były minister ds. kolei usunięty z partii za nadużycia
Komunistyczna Partia Chin poinformowała, że jej członkostwa pozbawiony został były minister do spraw kolei Liu Zhijun, któremu zarzuca się poważne nadużycia finansowe.
Liu odsunięto od kierowania resortem w lutym ubiegłego roku w związku z podejrzeniami o branie łapówek. Według komisji kontroli partyjnej dał się on przekupić poważnymi sumami przez prywatnego przedsiębiorcę, któremu w zamian pomógł w uzyskaniu znacznych nielegalnych dochodów.
Jak podała chińska państwowa agencja Xinhua, sprawa Liu została obecnie przekazana organom wymiaru sprawiedliwości.
>>>
I znow pytanie . Przestepca czy walki o koryto ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|