Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Upadek Chińskiej Republik Ludowej ! :o))))
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 38, 39, 40  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:05, 16 Sty 2013    Temat postu:

Wicepremier Chin: walka z zanieczyszczeniem powietrza wymaga czasu

Wi­ce­pre­mier Chin, Li Ke­qiang, oce­nił we wto­rek, że walka z za­nie­czysz­cze­niem po­wie­trza zaj­mie rzą­do­wi dużo czasu. Tym­cza­sem gęsty smog, który po­ja­wił się w week­end, wciąż spo­wi­ja wiele chiń­skich miast.

- Pro­blem za­nie­czysz­czeń nie po­ja­wił się z dnia na dzień. Jest to pro­blem dłu­go­fa­lo­wy, a na­pra­wie­nie go zaj­mie dużo czasu. Ale mu­si­my coś z nim zro­bić - po­wie­dział wi­ce­pre­mier. Pod­kre­ślił przy tym, że rząd re­gu­lar­nie pu­bli­ku­je wy­ni­ki po­mia­rów stę­że­nia szko­dli­wych czą­stek w po­wie­trzu.

Li, jako pierw­szy przed­sta­wi­ciel naj­wyż­szych władz Chin, wy­po­wie­dział się na ten temat od so­bo­ty, gdy po­ziom za­nie­czysz­cze­nia po­wie­trza w Pe­ki­nie osią­gnął war­tość za­gra­ża­ją­cą zdro­wiu miesz­kań­ców. We­dług ofi­cjal­nych po­mia­rów do­ko­ny­wa­nych przez wła­dze w wielu czę­ściach sto­li­cy stę­że­nie drob­ne­go pyłu w po­wie­trzu wy­nio­sło wtedy 700, a - we­dług po­mia­rów pro­wa­dzo­nych przez am­ba­sa­dę USA - nawet 886 mi­kro­gra­mów na metr sze­ścien­ny. Zgod­nie z wy­tycz­ny­mi Świa­to­wej Or­ga­ni­za­cji Zdro­wia (WHO), war­tość ta nie po­win­na prze­kra­czać 50.

We­dług władz, wskaź­nik za­nie­czysz­cze­nia po­wie­trza w Pe­ki­nie spadł we wto­rek do około 200 mi­kro­gra­mów na metr sze­ścien­ny za spra­wą lek­kich opa­dów śnie­gu oraz czę­ścio­we­go wstrzy­ma­nia pro­duk­cji prze­my­sło­wej. Smog utrzy­mał się na­to­miast nad wie­lo­ma in­ny­mi chiń­ski­mi mia­sta­mi, na przy­kład nad od­da­lo­nym od sto­li­cy o 440 km Ji­na­nem (pro­win­cja Shan­dong), gdzie wskaź­nik ten w dal­szym ciągu prze­kra­czał 400 - podał hong­koń­ski dzien­nik "South China Mor­ning Post".

W nocy z po­nie­dział­ku na wto­rek w pro­win­cji Zhe­jiang na wschod­nim wy­brze­żu kraju wi­docz­ność była tak niska, że pożar, który wy­buchł w fa­bry­ce mebli, za­uwa­żo­no do­pie­ro po trzech go­dzi­nach. Jak po­da­ła agen­cja Xin­hua, miesz­kań­com trud­no było od­róż­nić wy­do­by­wa­ją­cy się z bu­dyn­ku dym od gę­ste­go smogu spo­wi­ja­ją­ce­go oko­li­cę. Kiedy wresz­cie we­zwa­no stra­ża­ków, w ogniu stała już więk­szość mie­rzą­ce­go ty­siąc me­trów kwa­dra­to­wych bu­dyn­ku.

Chiń­skie media do­nio­sły rów­nież o kilku po­waż­nych wy­pad­kach dro­go­wych, spo­wo­do­wa­nych niską wi­docz­no­ścią, w tym o ka­ram­bo­lu z udzia­łem 20 sa­mo­cho­dów na dro­dze eks­pre­so­wej łą­czą­cej mia­sta Hang­zhou i Szan­ghaj, w któ­rym zgi­nę­ły dwie osoby.

We­dług opu­bli­ko­wa­ne­go w po­nie­dzia­łek ra­por­tu Uni­wer­sy­te­tu Tsin­ghua i Azja­tyc­kie­go Banku Roz­wo­ju, za­nie­czysz­cze­nie śro­do­wi­ska po­wo­du­je w Chi­nach stra­ty eko­no­micz­ne równe 1,2 proc. chiń­skie­go PKB.

Wy­so­ki po­ziom za­nie­czysz­cze­nia po­wie­trza w ostat­nich dniach spra­wił, że nawet kon­tro­lo­wa­ne ści­śle przez rzą­dzą­cą Ko­mu­ni­stycz­ną Par­tię Chin (KPCh) kra­jo­we media za­ape­lo­wa­ły do władz o pod­ję­cie dzia­łań w celu roz­wią­za­nia pro­ble­mu. - Jak mo­że­my wy­do­stać się z tego du­szą­ce­go ob­lę­że­nia? - za­py­tał w po­nie­dzia­łek ofi­cjal­ny dzien­nik par­tii, "Ren­min Ribao", w ar­ty­ku­le re­dak­cyj­nym na pierw­szej stro­nie. - Na­le­ży pil­nie wpro­wa­dzić za­rzą­dza­nie za­nie­czysz­cze­niem śro­do­wi­ska - po­stu­lo­wał.

Nie­za­do­wo­le­nie w związ­ku ze spo­wi­ja­ją­cym duży ob­szar kraju smo­giem wy­ra­zi­ło rów­nież wielu in­ter­nau­tów, w tym chiń­ski ar­ty­sta i dy­sy­dent Ai We­iwei, który opu­bli­ko­wał na Twit­te­rze swoje zdję­cia w masce prze­ciw­ga­zo­wej.

>>>>


Tak . Zanieczyscic bylo latwiej niz oczyscic ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:31, 17 Sty 2013    Temat postu:

Chiny: „Nanfang Zhoumo” dał sprostowanie po sporze z cenzurą

Chiński tygodnik "Nanfang Zhoumo" opublikował sprostowanie błędów z numeru noworocznego, których popełnienie część dziennikarzy pisma zarzuciła cenzorom, wywołując kilkudniowy spór redakcji z władzami i demonstracje w obronie wolności słowa.

Kryzys w "Nanfang Zhoumo" zaczął się dwa tygodnie temu, gdy niektórzy dziennikarze tygodnika oskarżyli urzędników wydziału propagandy prowincji Guangdong o niedopuszczenie do druku noworocznego artykułu redakcyjnego, zawierającego odważny apel o reformy polityczne.

Cenzorzy mieli w ostatniej chwili zastąpić go napisanym przez siebie tekstem afirmującym rządy Komunistycznej Partii Chin (KPCh), nie oddając go nawet - wbrew przyjętym regułom - do sprawdzenia przez edytorów pisma. Jako dowód dziennikarze podawali zawarte w nim błędy.

Konflikt wywołał ostrą reakcję chińskich blogerów, którzy masowo deklarowali poparcie dla walczących z cenzurą dziennikarzy tygodnika. Przed siedzibą redakcji "Nanfang Zhoumo" w Kantonie doszło do rzadkich w ChRL demonstracji w obronie wolności słowa.

Spór zakończył się w ubiegłym tygodniu zawarciem przez redakcję i urzędników ugody, gwarantującej niekaralność większości dziennikarzy gazety. Pismo ukazało się w ubiegłym tygodniu jak zwykle w czwartek, nie odnosząc się jednak bezpośrednio do sporu z cenzorami, ani do kantońskich demonstracji.

W tym tygodniu natomiast - jak podała Associated Press - u dołu drugiej strony gazety zamieszczono sprostowanie błędów z edycji noworocznej: literówki, niewłaściwej daty i błędnego oznaczenia numeru wydania. Oprócz tego redakcja nawiązała do niedawnego konfliktu z władzami, pisząc pod sprostowaniem: "Błędy w prasie są zawsze wydrukowane czarno na białym. Na każdym etapie edycji i publikacji gazety zawsze powinno się postępować zgodnie ze standardową procedurą. Jeszcze nigdy nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy równie dobrze".

W opinii ekspertów, postawa władz wobec sporu i związanych z nim demonstracji dowodzi, że partia komunistyczna nie zamierza w najbliższym czasie łagodzić cenzury mediów.

...

Groteskowy absurd . Skonczylo sie pieprzeniem o bledach literowych gdy naprawde chodzi o duszenie prasy przez komune .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:49, 18 Sty 2013    Temat postu:

Chiny: wysoki wskaźnik nierówności społecznych

Roz­pię­tość do­cho­dów po­mię­dzy bo­ga­ty­mi a bied­ny­mi Chiń­czy­ka­mi zmniej­szy­ła się w ostat­nim roku, ale wciąż jest "sto­sun­ko­wo duża" - oce­nił w pią­tek szef chiń­skie­go Na­ro­do­we­go Urzę­du Sta­ty­stycz­ne­go (NUS), pu­bli­ku­jąc wskaź­nik nie­rów­no­ści spo­łecz­nych w kraju.

In­deks Gi­nie­go, opi­su­ją­cy nie­rów­no­ści w po­dzia­le do­cho­dów w spo­łe­czeń­stwie, spadł w Chi­nach w ostat­nim roku do 0,474. Rok wcze­śniej wy­no­sił 0,477, a war­tość szczy­to­wą 0,491 osią­gnął w roku 2008 - po­in­for­mo­wał pre­zes urzę­du Ma Jian­tang na kon­fe­ren­cji pra­so­wej po­świę­co­nej sy­tu­acji go­spo­dar­czej kraju w ubie­głym roku.

Współ­czyn­nik Gi­nie­go może przyj­mo­wać war­to­ści od 0 do 1, cho­ciaż czę­sto wy­ra­ża się go w pro­cen­tach. Im jest wyż­szy, tym więk­sze nie­rów­no­ści spo­łecz­ne ozna­cza. We­dług spe­cja­li­stów, je­że­li wskaź­nik prze­kra­cza 0,4, na­le­ży go uznać za alar­mu­ją­cy. Dla po­rów­na­nia, we­dług da­nych Banku Świa­to­we­go w Pol­sce w 2009 roku wy­niósł on 0,341.

Chiny ujaw­ni­ły ofi­cjal­ny wskaź­nik nie­rów­no­ści spo­łecz­nych po raz pierw­szy od 2005 roku. Wła­dze za­sła­nia­ły się w tym cza­sie trud­no­ścia­mi ob­li­cze­nio­wy­mi wy­ni­ka­ją­cy­mi z za­ni­ża­nia do­cho­dów przez za­moż­nych.

- Współ­czyn­nik Gi­nie­go po­mię­dzy 0,47 a 0,49 uka­zu­je, że nie­rów­ność w dys­try­bu­cji do­cho­du jest sto­sun­ko­wo duża - po­wie­dział Ma, ko­men­tu­jąc dane.

- Po­win­ni­śmy le­piej kroić tort. Skoro bu­du­je­my nasze za­moż­ne spo­łe­czeń­stwo, po­win­ni­śmy nie tylko po­dwo­ić prze­cięt­ne za­rob­ki i PKB, ale rów­nież le­piej dys­try­bu­ować bo­gac­two i dać oby­wa­te­lom o do­cho­dach śred­nich i ni­skich więk­szy ka­wa­łek tortu - oce­nił pre­zes NUS, na­wią­zu­jąc do ubie­gło­rocz­nych de­kla­ra­cji naj­wyż­szych władz, zgod­nie z któ­ry­mi do 2020 roku Chiny mają stać się "umiar­ko­wa­nie za­moż­nym spo­łe­czeń­stwem we wszyst­kich jego aspek­tach".

W nie­daw­nym ba­da­niu ana­li­ty­cy z Po­łu­dnio­wo-Za­chod­nie­go Uni­wer­sy­te­tu Fi­nan­sów i Eko­no­mii w Cheng­du usta­li­li wskaź­nik nie­rów­no­ści spo­łecz­nych w Chi­nach na po­zio­mie dużo wyż­szym od ofi­cjal­nych kal­ku­la­cji NUS. We­dług ich ob­li­czeń w roku 2010 wy­niósł on 0,61.

Sy­tu­ację w Chi­nach kom­pli­ku­je ol­brzy­mia dys­pro­por­cja za­rob­ków i stan­dar­du życia po­mię­dzy mia­stem a wsią. We­dług szefa NUS do­cho­dy miesz­kań­ców miast były w ubie­głym roku śred­nio trzy­krot­nie wyż­sze od do­cho­dów osób miesz­ka­ją­cych na te­re­nach wiej­skich, a pra­cow­ni­cy za­trud­nie­ni w naj­bar­dziej do­cho­do­wych bran­żach za­ra­bia­li prze­cięt­nie czte­ry razy wię­cej od tych, któ­rzy pra­co­wa­li w sek­to­rach naj­ni­żej opła­ca­nych.

W ChRL, która ofi­cjal­nie jest kra­jem ko­mu­ni­stycz­nym, prze­paść po­mię­dzy bo­ga­tym mia­stem a bied­ną wsią ro­śnie dra­stycz­nie od po­cząt­ku lat 90. A w mia­stach sła­biej za­ra­bia­ją­cym miesz­kań­com nie przy­niósł ko­rzy­ści gwał­tow­ny wzrost w sek­to­rze nie­ru­cho­mo­ści, który z wielu in­nych uczy­nił bo­ga­czy.

We­dług ze­sta­wie­nia ma­ga­zy­nu "Hurun Re­port" w Chi­nach miesz­ka 2,7 mi­lio­na mi­lio­ne­rów i 251 mi­liar­de­rów, li­cząc w do­la­rach ame­ry­kań­skich, tym­cza­sem - jak wy­ni­ka z da­nych ONZ - 13 pro­cent Chiń­czy­ków żyje za mniej niż 1,25 do­la­ra dzien­nie. Śred­nie za­rob­ki w chiń­skich mia­stach wy­no­szą za­le­d­wie 21,8 tys. ju­anów rocz­nie (ok. 11 tys. zł).

Pro­blem nie­rów­no­ści spo­łecz­nych łączy się w tym kraju z kwe­stią wszech­obec­nej ko­rup­cji urzęd­ni­ków pań­stwo­wych, która do­dat­ko­wo fru­stru­je spo­łe­czeń­stwo. Nawet sto­sun­ko­wo za­moż­nych Chiń­czy­ków iry­tu­ją apar­ta­men­ty, luk­su­so­we sa­mo­cho­dy i inne zbyt­ki, ja­ki­mi ota­cza­ją się par­tyj­ni przy­wód­cy i ich krew­ni.

Nowo wy­bra­ny przy­wód­ca rzą­dzą­cej Ko­mu­ni­stycz­nej Par­tii Chin, Xi Jin­ping, który praw­do­po­dob­nie obej­mie w marcu funk­cję pre­zy­den­ta kraju, stara się zdo­być uzna­nie roz­cza­ro­wa­nych ko­rup­cją oby­wa­te­li, otwar­cie od­no­sząc się do tego pro­ble­mu i de­kla­ru­jąc zwięk­sze­nie wy­sił­ków na rzecz jego roz­wią­za­nia.

Zda­niem wielu eks­per­tów ko­rup­cji nie da się jed­nak wy­eli­mi­no­wać bez głę­bo­kiej re­for­my sys­te­mu po­li­tycz­ne­go, a na taką nie można w naj­bliż­szym cza­sie li­czyć, gdyż nie ma co do niej zgody w naj­wyż­szym kie­row­nic­twie par­tii.

>>>>

To nie jest wolny rynek tylko wypaczony i takie sa skutki .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:34, 19 Sty 2013    Temat postu:

Chiny: zmniejsza się liczba ludności w wieku produkcyjnym

Liczba mieszkańców Chin w wieku produkcyjnym zmniejszyła się w roku 2012 w liczbach bezwzględnych po raz pierwszy od dziesięcioleci, jednocześnie chińskie społeczeństwo gwałtownie się starzeje - poinformowało w piątek tamtejsze biuro statystyczne.

W najludniejszym kraju świata mieszka 1,354 mld ludzi, nie licząc Hongkongu i Makau - podaje biuro. Populacja w wieku produkcyjnym (w Chinach od 15. do 64. roku życia) w 2012 roku zmniejszyła się o 3,45 mln ludzi i wyniosła 937 mln.

To pierwszy spadek w liczbach bezwzględnych w tej części społeczeństwa "w znacznym okresie" - komentuje dyrektor biura Ma Jiantang.

Tendencja ta potwierdza poważne ryzyko gospodarcze i społeczne, z jakim wiąże się starzenie chińskiego społeczeństwa, gdzie 194 mln ludzi ma 60 lat lub więcej.

W ubiegłym roku pogłębiał się również trend polegający na przenoszeniu się ludności z terenów wiejskich do miast. W roku 2011 liczba mieszkańców miast przekroczyła liczbę mieszkańców wsi. Według urzędu statystycznego liczba mieszkańców miast wzrosła w ubiegłym roku o 21 mln i osiągnęła 712 mln, podczas gdy liczba mieszkańców wsi spadła o 14 mln i wyniosła 642 mln. Jeszcze trzydzieści lat temu tylko jeden na pięciu Chińczyków mieszkał w mieście.

....

Jak widzicie kraj sie zwija .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:56, 20 Sty 2013    Temat postu:

Chiny największym rynkiem dla luksusowych niemieckich samochodów

Chiny stały się w ubiegłym roku największym rynkiem dla niemiec­kich samochodów luksusowych marek BMW, Audi, Mercedes i Po­rsche. Łącznie w Państwie Środka niemieccy producenci sprzedali 959 tys. tych aut - informuje w niedzielę agencja dpa.

Chiny wyprzedziły więc pod tym względem zarówno same Niemcy, jak i USA - wynika z analiz, przepro­wadzonych przez Ferdinanda Du­denhoeffera z Uniwersytetu Duis­burga-Essen.

W Niemczech ci czterej producenci sprzedali w zeszłym roku 882 tys. samochodów, a w USA 837 tys. Du­denhoeffer przewiduje, że w najbliż­szych latach rynek chiński będzie jeszcze zyskiwał na znaczeniu. W tym roku BMW, Audi, Mercedes i Po­rsche sprzedadzą tam najprawdo­podobniej ponad 1 milion pojaz­dów.

...

Komuszki nakradli to teraz sie rozbijaja brykami .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:43, 21 Sty 2013    Temat postu:

Dopalacze powracają - saszetki zapachowe z Chin

Tylko krótkotrwałe efekty dała wojna wydana przez rząd dopalaczom jesienią 2010 r. Chociaż Sanepid zamknął wtedy 1,4 tys. sklepów, na rynku pojawiają się wciąż nowe specyfiki oferowane w internecie - informuje "Rzeczpospolita".

Według gazety, na rynku zaczął dominować towar sprowadzany z Chin, wcześniej w Polsce praktycznie nieznany. M.in. z Chin pochodzą różne odmiany dopalaczy mające w nazwie "Speed", w zależności od składu opatrzone różnymi numerami. Na rynku są także środki oferowane jako saszetki zapachowe, np. o nazwie "Niebieski ogień", "Morski kwiat", "Rozmarynowy dotyk" czy "Sosnowe orzeźwienie". Ceny od 20 zł.

Można też trafić na preparaty z Czech, Holandii i Wielkiej Brytanii.

Według Głównego Inspektora Sanitarnego, w ubiegłym roku było 185 zatruć dopalaczami (najwięcej w województwach łódzkim i śląskim), przy czym tylko w grudniu aż 42.

>>>

Niestety .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:13, 22 Sty 2013    Temat postu:

"Fakt" ostrzega przed czosnkiem z Chin

Po ubraniach, zabawkach, sprzęcie agd, Chińczycy zalewają Europę swoim czosnkiem. Naukowcy i dietetycy jednak przed nim ostrzegają. Popularna przyprawa może zawierać szkodliwe dla zdrowia chemikalia, pleśń i grzyby!

Chiński czosnek znajdziemy w każdym sklepie. Handel nim to dla importerów żyła złota. Jest o ponad połowę tańszy niż polski. Nic dziwnego, że stał się obok narkotyków, alkoholu czy papierosów towarem przemycanym przez wschodnie granice do Polski i dalej do całej Unii Europejskiej. Przemytnicy deklarują wwóz cebuli, która jest nielimitowana, a kontenerami wwożą czosnek, na który są cła i limity. Przemyt z reguły sie udaje, bo celnicy kontenery przeszukuja wyrywkowo.

A na azjatycki czosnek trzeba uważać! Jest uprawiany bez kontroli, która obowiązuje w Polsce i Unii Europejskiej. W Azji można do produkcji tej przyprawy używać różnych chemikaliów i antybiotyków, które są od lat zakazane w Europie. Do tego warzywa te mogą być genetycznie modyfikowane.

- Antybiotyki, użyte przy produkcji czosnku kumulują się w organizmie w organach wewnętrznych i jelitach. W wyniku tego dochodzi do między grzybic, alergii. Europejskie odmiany wolne od chemii i antybiotyków są zbawienne dla zdrowia, bo zawierają naturalne substancje bakteriobójcze - przestrzega lek. med. Waldemar Pawłowski z Ostródy.

Unia każe rolnikom zabawiać świnie!

Azjatycki czosnek jest mniej aromatyczny, smaczny i zamiast naturalnie usychać, pleśnieje i gnije. Jak odróżnić chiński czosnek od polskiego?

- Azjatycka główka czosnku jest dużo większa i równiejsza od europejskiej. Ma śnieżnobiały kolor, przez co wygląda handlowo bardzo atrakcyjnie. Polski czosnek jest sporo mniejszy i ma różowo-szary kolor łupiny.

- Czosnek z Chin ma łagodniejszy słodkawy smak, bez praktycznie wyczuwalnego aromatu. Polski czosnek mocno pachnie i ostro smakuje. Podczas rozgniatania wydobywają się z niego w przeciwieństwie do Chińskiego olejki eteryczne.

- Chiński czosnek zamiast usychać, pleśnieje i gnije. Czosnkowa pleśń wywołuje alergię i podrażnienia dróg oddechowych. Polski, leżąc w suchym miejscu schnie, a wilgotnym czasem kiełkuje.

- Chiński czosnek jest o ponad połowę tańszy niż polski. Na cenę wpływa niski koszt produkcji, brak nadzoru laboratoryjnego nad uprawą i stosowanie tanich, zakazanych w UE środków ochrony roślin i antybiotyków.

...

Tam wszystko jest skazone nie tylko Pekin . A zwlaszcza dusze .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:32, 24 Sty 2013    Temat postu:

Pekin znów ledwie widoczny, do miasta powrócił smog

W ostatnich dniach w stolicy Chin przekroczone zostały wszelkie normy dotyczące jakości powietrza. Ambasada Stanów Zjednoczonych podała, że zawartość pyłu PM 2.5 w powietrzu była przekroczona nawet 18-krotnie.

....

Coraz gorzej .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:58, 29 Sty 2013    Temat postu:

Dwa budynki zapadły się pod ziemię

Katastrofa budowlana w chińskim mieście Kanton. Ogromna dziura pochłonęła dwa budynki mieszkalne. Na szczęście ich lokatorów udało się wcześniej ewakuować. Niewykluczone, że wyrwa powstała z budową kolejnej linii metra w tym rejonie.
....

Tak zawali sie caly ten cut gospodarczy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:57, 01 Lut 2013    Temat postu:

Z autostrady w Chinach spadło 25 aut, zginęło osiem osób

Co najmniej osiem osób zginęło w katastrofie, do której doszło dziś nad ranem na autostradzie w środkowych Chinach. Wybuchła ciężarówka przewożąca petardy i fajerwerki, które miały być wykorzystane podczas zbliżających się świąt nowego roku według kalendarza księżycowego. Wybuch był tak silny, że zawalił się 80-metrowy odcinek estakady na autostradzie w pobliżu miasta Sanmenxia w prowincji Henan.

Estakada znajdowała się na wysokości około 30 metrów nad ziemią. Po wybuchu z autostrady spadło 25 aut. Wcześniej chińskie radio podawało, że w katastrofie zginęło 26 osób. Według Agencji Xinhua, która cytuje przedstawicieli lokalnych władz, zginęło 8 osób. Na miejscu wciąż trwa usuwanie skutków katastrofy.

Wystrzeliwanie fajerwerków to część tradycji obchodów nowego roku w Chinach. Towarzyszą im jednak poważne wypadki. W 2009 roku w centrum Pekinu wskutek eksplozji fajerwerków powstał ogień, który doszczętnie strawi hotel.

>>>

Jak zwykle .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:07, 03 Lut 2013    Temat postu:

Chiny: wybuchła ciężarówka z fajerwerkami: 26 zabitych

26 osób zginęło w środkowych Chinach, gdy na autostradzie eksplodowała ciężarówka wioząca petardy i fajerwerki - podało chińskie radio państwowe.

Do wybuchu doszło w prowincji Henan. Eksplozja była tak silna, że zniszczyła most autostradowy, z którego później pospadały samochody.

Niekontrolowane wybuchy fajerwerków w Chinach zdarzają się dość często w okolicach obchodów nowego roku księżycowego, które w tym roku przypadają na 10 lutego.

....

Znowu burdel .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:59, 09 Lut 2013    Temat postu:

W Chinach rośnie szara strefa bankowa

Shutterstock

Wraz z zaostrzaniem kryteriów bankowych, dotyczących udzielania kredytów, w ciągu ostatnich pięciu lat w Chinach gwałtownie wzrosło finansowanie prywatnych przedsiębiorstw przez różne instytucje parabankowe, czyli tzw. szarą strefą bankową.

Rządowe instytucje finansowe uznały sytuację za niebezpieczną ze względu na rosnącą skalę kredytów oraz nieprzejrzystość systemów działających w szarej strefie i zapowiadają wprowadzenie narzędzi kontrolnych według wytycznych Chińskiej Komisji Kontroli Bankowej (CKKB).

Według danych CKKB, wartość zaciągniętych kredytów w szarej strefie na koniec 2012 wyniosła 7,61 bln juanów (1,2 bln dolarów). Jest to ogromny wzrost w porównaniu z kwotą 500 mld juanów, na którą zadłużeni byli prywatni inwestorzy w 2007.

Z danych firmy konsultingowej Wind Information wynika, że aktywa instytucji finansowych, zajmujących się udzielaniem kredytów wzrosły z poziomu 1 bln juanów w 2007 r. do 7 bln w końcu 2012.

Szara strefa bankowa znacznie się rozwinęła po kilkukrotnych zmianach przez CKKB kryteriów warunkujących otrzymanie kredytu, co nastąpiło po fali "złych" kredytów, które stały się dużym problemem w połowie ubiegłej dekady. Obecnie kryteria te są bardzo zawyżone i spełniają je w większości tylko duże przedsiębiorstwa. Mniejsi prywatni inwestorzy zmuszeni są do korzystania z łatwo dostępnych, ale bardzo drogich kredytów z szarej strefy.

W wyniku ograniczeń kredytowych, w grudniu 2012 r. zanotowany najniższy w historii wskaźnik finansowania inwestycji przez oficjalny sektor bankowy, spadł on do 55 proc., podczas gdy przed 10 laty wynosił 90 proc.

Ba Shusong, dyrektor Instytutu Badania Finansów przy Radzie Państwa powiedział ogólnokrajowemu dziennikowi Zhongguo Ruibao, że w rzeczywistości szara strefa przejęła finansowanie gospodarki w Chinach.

Szara strefa jest jednak obarczona wielkim ryzykiem finansowym i w najbliższym czasie państwowe instytucje kontroli finansowej zajmą się sprawdzeniem prawidłowości jej działania, dodał Ba.

Parabanki oferują wyższe zyski w oparciu o wysokie wskaźniki operacyjne, co zawdzięczają te instytucje wysokim odsetkom od kredytów i niższym kosztom działania, choćby z tego tytułu, że nie muszą płacić składek do funduszu rezerw celowych, tworzonego przez bank centralny.

W październiku 2012 prezes Banku Chińskiego (Bank of China), Xiao Gang, oświadczył, że szara strefa bankowe umożliwia wysokie zyski, które jednak obarczone są dużym ryzykiem i w miarę powiększania się liczby niespłacanych kredytów inwestorzy zaczynają tracić zaufanie do wszystkich instytucji finansowych.

Jeżeli więcej kredytów będzie udzielanych na niejasnych zasadach przez szarą strefę, powstaną problemy, które przeniosą się również na oficjalny system bankowy i może stać się to przyczyną kryzysu finansów, podobnie jak to miało miejsce w USA w 2008 r. W takiej sytuacji zawsze może wystąpić problem utraty płynności bieżącej banków, dodał Xiao.

Stwierdził on również, że szczególnie w Chinach obserwuje się niedopasowanie klienta do produktu finansowego. Inwestycje w szarej strefie przynoszą bardzo wysoki zysk, ale obciążone są bardzo wysokim ryzykiem - przeznaczone są zatem dla inwestorów bogatych, mogących zrekompensować sobie z innych źródeł ewentualną niewypłacalność dłużnika. W Chinach inwestorami są natomiast stosunkowo biedni ludzie, jak na przykład renciści, którzy nie rozumieją specyfiki tych produktów finansowych i nie powinni brać się za ryzykowne przedsięwzięcia.

W opinii CKKB, szara strefa bankowa ma pozytywne działanie na gospodarkę, ale musi być kontrolowana i przejrzysta. W tym celu w najbliższym czasie wprowadzony będzie regulamin, który zobowiąże instytucje parabankowe do składania regularnych sprawozdań ze wszystkich operacji finansowych, wprowadzenia pełnej informacji o sprzedawanych produktach, włącznie z określeniem stopnia ryzyka dla potencjalnych inwestorów.

...

To trend swiatowy zreszta .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:55, 17 Lut 2013    Temat postu:

Największa migracja w historii ludzkości. Będzie tam mieszkał co ósmy człowiek na Ziemi

To największa migracja w historii. Chińczycy z wiejskich terenów ma­sowo przenoszą się do miast. W efekcie w 2030 roku chińskie metro­polie będą domem aż miliarda ludzi. To oznacza, że będzie w nich mieszkał, często w fatalnych wa­runkach, co ósmy człowiek na na­szej planecie.

O gigantycznej migracji pisze w swojej najnowszej książce "China's Urbam Million: The Story Behind the Greates Migration in Human Hi­story" Tom Miller. Jak zaznacza, składają się na nią dwa czynniki: stały wzrost liczby ludności Chin i jej przemieszczanie się do miast.

W ciągu ostatnich 30 lat populacja tego kraju zwiększyła się o 500 mln ludzi, a do 2030 roku przybędzie ko­lejne 300 milionów. Setki milionów z nich będą prawdopodobnie daw­nymi mieszkańcami wsi, którzy przenieśli się do większych ośrod­ków w poszukiwaniu lepszego życia i pracy.

Domem znacznej części z nich staną się slumsy, a egzystencja bę­dzie podobna do tej, jaką już teraz wiedzie 220 mln zarobkowych mi­grantów. Nie mają oni tzw. hukou, czyli prawa do kupienia sobie mieszkania i wysłania dzieci do pu­blicznej szkoły.

Bez "hukou" są obywatelami dru­giej kategorii. Mieszkają w cia­snych pokojach na obrzeżach mia­sta, bez ogrzewania i klimatyzacji. Stłoczeni w niewielkich społeczno­ściach, są zmuszeni korzystać z pu­blicznych toalet.

Inni zamieszkują piwnice, wynaj­mując pokoje bez wentylacji i śpiąc w systemie zmianowym, by więcej osób mogło skorzystać z jednego łóżka. Jeszcze inni mieszkają w pseudoakademikach przy fabry­kach albo koczują na polach namio­towych niedaleko placów budowy. Często są to ludzie zupełnie nieprzy­stosowani do życia w mieście - np. farmerzy, którzy po prostu podąża­ją za ogólnym trendem.

- Reguły tej gry zdecydowanie im nie sprzyjają - mówi Tom Miller, który odwiedził 85 chińskich miast. Jego najnowsza książka dokumen­tuje urbanizacyjną eksplozję i to, jak zmienia się obraz metropolii.

Jak podkreśla, chińskie miasta są - i będą! - nieprzyjazne także bogat­szym obywatelom. Zatłoczone, za­nieczyszczone, zakorkowane i do tego… wyjątkowo brzydkie. Zda­niem Millera, sporą winę ponoszą za to komuniści, którzy na piedesta­le postawili funkcjonalność miasta, w którym ludzie wychodzą tylko do pracy i nie prowadzą żadnego życia poza nią.

Miller twierdzi, że jeśli jednak Chiny będą umiały wyciągnąć pozy­tywne wnioski z procesów, jakim ulega społeczeństwo, staną się naj­większą gospodarką świata. Jeśli jednak nie, być może spędzą kolej­ne 20 lat w letargu, czerpiąc niewiel­kie zyski z miast otoczonych gigan­tycznymi slumsami.

....

Bo komuna zrobila ze wsi wyzyskiwana kolonie . W miescie sa lepsze warunki . Zreszta pamietajmy ze wioski to tam maja po 100 tys . ludzi ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:57, 18 Lut 2013    Temat postu:

Toksyczny smog paraliżuje komunikację w Pekinie


Smog ponownie paraliżuje komunikację w Pekinie, a chińscy naukowcy odnajdują w nim toksyczne substancje. Tym razem do skażenia powietrza przyczyniają się też fajerwerki.

W weekend gruba warstwa smogu ponownie przesłoniła niebo nad stolicą Chin. Znów z powodu małej widoczności na stołecznym lotnisku odwołanych lub opóźnionych było kilkadziesiąt lotów.

Tymczasem Chińska Akademia Nauk ogłosiła właśnie, że w smogu, który w styczniu przez kilkanaście dni utrzymywał się w Pekinie, wykryto substancje toksyczne. Związki chemiczne, które stwierdzono w powietrzu to mieszanina substancji, jakie doprowadziły do śmierci około 12 tysięcy osób podczas tzw. wielkiego smogu w Londynie ponad pół wieku temu oraz tzw. smogu fotochemicznego. Ten ostatni powstaje w słoneczne dni przy dużym natężeniu ruchu ulicznego.

Zanieczyszczenie powietrza w ostatnich dniach spowodowane jest też fajerwerkami. W Pekinie w ciągu ostatniego tygodnia odpalono 310 milionów opakowań fajerwerków. Na skutek apeli władz w związku ze skażeniem powietrza - i tak o połowę mniej niż rok wcześniej.

....

Coraz lepiej !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:00, 18 Lut 2013    Temat postu:

Chiny: nagroda dla urzędnika za... pływanie w ściekach

Równowartość 30 tysięcy dolarów zaoferował chiński przedsiębiorca urzędnikowi w nagrodę za... przepłynięcie rzeki zanieczyszczonej ściekami. Mężczyzna chciał w ten sposób zwrócić uwagę na kwestie ochrony środowiska, o których lokalne władze wolą nie pamiętać.

Jin Zengmin, który jest właścicielem sieci sklepów optycznych w Hangzhou, na wschodnim wybrzeżu Chin, podczas świąt Nowego Roku udał się w rodzinne strony. Na swoim koncie w portalu społecznościowym, chińskim odpowiedniku Twittera, opublikował zdjęcia obrazujące skażenie rzeki w jego rodzinnej miejscowości. Jednocześnie zaapelował do lokalnych urzędników, że zapłaci równowartość 30 tysięcy dolarów osobie, która przez 20 minut będzie pływała w skażonej rzece.

Sprawę podchwyciły chińskie media. Lokalne władze bronią się, że to mieszkańcy, a nie fabryki doprowadzili do skażenia rzeki. Na terenie, przez który przepływa rzeka, mieszka około 40 tys. osób.

Dwa razy więcej niż mieszkańców, jest tam jednak tzw. robotników sezonowych. W miejscowościach nie ma ani oczyszczalni ścieków, ani też systemu segregacji odpadów.

...

Slusznie ! Wykąpać przymusowo caly Komitet Centralny Partii i nadmuchac im pekinskiego powietrza ! Dla zdrowia towarzyszy !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:27, 19 Lut 2013    Temat postu:

Chiny: za odnalezienie psa zaoferował mieszkanie

W Sy­czu­anie w Chi­nach wła­ści­ciel za­gi­nio­ne­go psa rasy czau-czau obie­cał miesz­ka­nie w na­gro­dę za od­na­le­zie­nie jego ulu­bień­ca - pisze ga­ze­ta "South Mor­ning China Post".

We­dług pana Xie (h'sie), który swoje ogło­sze­nie za­mie­ścił w in­ter­ne­cie, miesz­ka­nie warte jest mi­lion ju­anów (ok. 500 tys. zł), a jego war­tość może wkrót­ce jesz­cze wzro­snąć.

Ponad 60-let­ni Xie szuka Xiao Xiao, pod­pa­la­ne­go czau-czau, któ­re­go miał od sied­miu lat. "Xiao Xiao jest wier­ny i upar­ty - pisze zroz­pa­czo­ny wła­ści­ciel. - Ale umie być ła­god­ny, cza­sem bywa nie­zda­rą, ale także bywa agre­syw­ny i dziki.

Xiao Xiao za­gi­nął 8 lu­te­go w po­bli­żu domu Xie w Cheng­du, sto­li­cy Sy­czu­anu, po­łu­dnio­wo­za­chod­niej pro­win­cji Chin. Pierw­sze ogło­sze­nia o po­szu­ki­wa­niu psa nie dały pra­wie żad­ne­go od­ze­wu.

Od nie­dzie­li, kiedy Xie za­ofe­ro­wał miesz­ka­nie za od­na­le­zie­nie czwo­ro­noż­ne­go przy­ja­cie­la, w in­ter­ne­cie za­wrza­ło od po­stów, w któ­rych in­ter­nau­ci oznaj­mia­li, że rzu­ca­ją pracę, eg­za­mi­ny i ru­sza­ją na po­szu­ki­wa­nia psa - pisze uka­zu­ją­ca się w Hong­kon­gu ga­ze­ta.

Do po­nie­dział­ku na chiń­skim mi­kro­blo­gu Sina Weibo uka­za­ło się ponad 400 tys. od­po­wie­dzi i ponad 550 tys. ko­men­ta­rzy w spra­wie Xiao Xiao, ale żad­ne­go tropu pro­wa­dzą­ce­go do psa. Pan Xie, który w me­diach prze­pra­co­wał ponad 30 lat i za 20 dni prze­cho­dzi na eme­ry­tu­rę, uważa, że pies jest dla niego człon­kiem ro­dzi­ny i że za człon­ka ro­dzi­ny warto oddać miesz­ka­nie. I nadal czeka.

>>>>

Brak Boga skutkuje dziwaczna miloscia do zwierzat .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:46, 19 Lut 2013    Temat postu:

Huawei: podejrzenia o szpiegostwo ze śmiercią w tle

Ciem­ne chmu­ry po raz ko­lej­ny zbie­ra­ją się nad chiń­skim gi­gan­tem te­le­ko­mu­ni­ka­cyj­nym firmą Hu­awei. W week­end "Fi­nan­cial Times" opi­sał ta­jem­ni­czą śmierć ame­ry­kań­skie­go in­ży­nie­ra, który - we­dług dzien­ni­ka - miał być za­an­ga­żo­wa­ny w tajny pro­jekt wła­śnie z chiń­ską firmą.

31-let­ni Shane Todd zmarł w czerw­cu ubie­głe­go roku w Sin­ga­pu­rze. We­dług tam­tej­szej po­li­cji, było to sa­mo­bój­stwo, we­dług jego naj­bliż­szych - mor­der­stwo. Todd pra­co­wał w sin­ga­pur­skim In­sty­tu­cie Mi­kro­elek­tro­ni­ki, a z do­ku­men­tów od­na­le­zio­nych przy­pad­kiem przez ro­dzi­nę na na­le­żą­cym do niego twar­dym dysku wy­ni­ka, że był za­an­ga­żo­wa­ny w pro­jekt do­ty­czą­cy trans­fe­ru tech­no­lo­gii woj­sko­wych do Chin. Part­ne­rem w tym pro­jek­cie miało być wła­śnie Hu­awei. Firma za­prze­czy­ła ja­kim­kol­wiek związ­kom z In­sty­tu­tem w Sin­ga­pu­rze.

Wła­dze Sta­nów Zjed­no­czo­nych i Au­stra­lii uzna­ją pro­duk­ty Hu­awei za po­ten­cjal­ne za­gro­że­nie dla bez­pie­czeń­stwa da­nych. Pol­ska jest klu­czo­wym ryn­kiem Hu­awei w Eu­ro­pie. Nie­cer­ty­fi­ko­wa­ne­go sprzę­tu Hu­awei pół­to­ra roku temu uży­wa­ło pol­skie mi­ni­ster­stwo spraw we­wnętrz­nych i ad­mi­ni­stra­cji.

>>>>

Te ich firmy sa szemrane ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:16, 19 Lut 2013    Temat postu:

Raport: hakerzy chińskiej armii stoją za atakami na firmy w USA

Za serią hakerskich ataków na firmy w USA, w tym o znaczeniu strategicznym, najprawdopodobniej stoi tajna komórka chińskich sił zbrojnych - twierdzi specjalizująca się w bezpieczeństwie komputerowym firma Mandiant w swoim raporcie. Chińskie władze zaprzeczyły tym doniesieniom.

Mandiant twierdzi, że prześledziła ponad 140 ataków na amerykańskie firmy z 20 branż, od koncernów zbrojeniowych po przedsiębiorstwa energetyczne, a stoi za nimi tajna komórka Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej - Jednostka 61398.

"Działania Jednostki 61398 są przez władze chińskie objęte tajemnicą państwową" - pisze firma w raporcie, podkreślając: "Nadszedł czas, by przyznać, że zagrożenie pochodzi z Chin".

Według Mandiant Jednostka 61398 ma siedzibę w Szanghaju i zatrudnia tysiące osób biegłych w języku angielskim, programowaniu i zarządzaniu sieciami komputerowymi.

Tajna komórka wykradła "od 2006 roku setki terabajtów danych co najmniej od 141 organizacji, reprezentujących różne sektory gospodarki" - czytamy w raporcie. Kradziono informacje różnego rodzaju, od decyzji o fuzjach czy przejęciach przedsiębiorstw po e-maile pracowników na kierowniczych stanowiskach. Autorzy raportu twierdzą, że większość przedsiębiorstw, które padły ofiarą chińskich hakerów, znajduje się w USA, a niektóre także w Kanadzie i Wielkiej Brytanii.

Chiny zaprzeczają

Ministerstwo spraw zagranicznych Chin kategorycznie odrzuciło te oskarżenia.

- Ataki hakerów mają charakter ponadnarodowy i anonimowy, a określenie ich miejsca pochodzenia jest niezwykle trudne. Stąd też arbitralna krytyka (Chin) oparta na szczątkowych dowodach jest nieodpowiedzialna, nieprofesjonalna i nie pomaga w rozwiązaniu problemu - powiedział rzecznik resortu Hong Lei. Powołał się przy tym na chińskie badania, z których wynika, że USA stoją za większością cyberataków przypuszczanych na Chiny.

Śledzenie cyberataków

Mandiant to jedna z kilku prywatnych firm amerykańskich, które specjalizują się w wykrywaniu, zapobieganiu i śledzeniu najbardziej zaawansowanych technologicznie cyberataków. W żadnym z publikowanych dotychczas raportów Mandiant nie wskazywała dotąd, kto może stać za badanymi przez nią atakami ani nie wiązała ich bezpośrednio z siłami zbrojnymi Chin.

Wraz z raportem Mandiant opublikowała także szczegółowe informacje na temat programów i sfabrykowanych stron internetowych użytych do infiltracji amerykańskich firm.

USA wielokrotnie zarzucały władzom w Pekinie, że korzystają z usług hakerów, a zdobyte w ten sposób informacje wykorzystują w szpiegostwie przemysłowym. Chiny niezmiennie odrzucały te oskarżenia.

>>>>

Moralnosc jest komuchom zupelnie obca ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:18, 19 Lut 2013    Temat postu:

Chiny ostro do przyszłego papieża

- Niech nie mie­sza się w we­wnętrz­ne spra­wy Chin - w ten spo­sób chiń­skie MSZ zwró­ci­ło się do na­stęp­cy Be­ne­dyk­ta XVI. Pekin i Wa­ty­kan ofi­cjal­nie nie utrzy­mu­ją sto­sun­ków dy­plo­ma­tycz­nych, a przed­sta­wi­ciel­stwo Sto­li­cy Apo­stol­skiej znaj­du­je się na Taj­wa­nie.

Rzecz­nik chiń­skie­go MSZ za­py­ta­ny o ko­men­tarz do­ty­czą­cy za­po­wie­dzi ab­dy­ka­cji pa­pie­ża Be­ne­dyk­ta XVI miał do po­wie­dze­nia tylko tyle, że Wa­ty­kan nie po­wi­nien mie­szać się w we­wnętrz­ne spra­wy Chin.

Na po­cząt­ku pon­ty­fi­ka­tu Be­ne­dyk­ta XVI mó­wi­ło się, że po­lep­sze­nie sto­sun­ków Wa­ty­ka­nu z Pe­ki­nem ma być jed­nym z naj­więk­szych zadań sto­ją­cych wów­czas przed nowym pa­pie­żem.

W Chi­nach la­wi­no­wo ro­śnie licz­ba wy­znaw­ców chrze­ści­jań­stwa. Je­dy­nym ofi­cjal­nie za­re­je­stro­wa­nym ko­ścio­łem jest tzw. "ko­ściół pa­trio­tycz­ny", który w pełni pod­po­rząd­ko­wa­ny jest chiń­skim wła­dzom. Ko­ściół ten nie uzna­je zwierzch­nic­twa Wa­ty­ka­nu, a bi­sku­pi mia­no­wa­ni są bez zgody hie­rar­chii wa­ty­kań­skiej.

Rzecz­nik MSZ za­ape­lo­wał też do Sto­li­cy Apo­stol­skiej o ze­rwa­nie sto­sun­ków z Taj­pej.

>>>>

TO WASZ KONIEC BYDLAKI ! Zbliza sie koniec wladzy diabla a wiec i komuny ! To ostatni papiez . Pozniej na ziemie zstapi Bóg !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:02, 21 Lut 2013    Temat postu:

Trzylatka pali papierosa, rodzice są zachwyceni

To pochodzące z Chin wideo zszokowało internautów na całym świecie. Widać na nim trzyletnią dziewczynkę, która pali papierosa. Wszystko obserwują jej rodzice, którzy bynajmniej nie są oburzeni. Mało tego, zachowanie córeczki najwyraźniej bardzo ich bawi - zza kadru słychać wybuchy śmiechu.

....

To lud bestialsko doswiadczony przez komune . Poza tym w krajach gdzie nie bylo Kościoła traktowanie kobiet i dzieci bliskie jest traktowaniu rzeczy ! To Jezus spowodowal ze dzis nas to szokuje jak tam traktuja kobiety dzieci .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:25, 21 Lut 2013    Temat postu:

"Washington Post" o atakach hakerów z Chin na instytucje w stolicy USA

Chińscy hakerzy w ostatnich latach zaatakowali większość potężnych instytucji w Waszyngtonie: od firm prawniczych, think tanków i mediów po organizacje praw człowieka oraz ambasady - twierdzą eksperci, cytowani przez dziennik "Washington Post".

Jak pisze gazeta, zdobyte w tych instytucjach informacje wystarczyłyby do nakreślenia tego, w jaki sposób działają mechanizmy władzy w Waszyngtonie. -Nie wiadomo tylko, czy Chińczycy dysponują zasobami analitycznymi, pozwalającymi im na przesortowanie gigantycznej ilości danych, które codziennie kradną - dodaje "WP".

"Cyberszpiegostwo wymierzone w branżę informacji różni się od ataków hakerskich w tradycyjne cele gospodarcze, takie jak Coca-Cola czy Apple, których systemy informatyczne zawierają cenną własność intelektualną, mogącą przydać się chińskiej gospodarce lub wojsku" - wyjaśnia dziennik.

Zamiast atakowania celów gospodarczych, cyberszpiedzy koncentrują się na dziennikarzach, prawnikach czy działaczach praw człowieka, którzy często mają dostęp do polityków. Chińskim służbom wywiadowczym mogłoby zależeć na przejęciu ich e-maili, by zrozumieć, w jaki sposób działa Waszyngton.

-Hakerzy często szukają niewidzialnych sił, dzięki którym będzie można wytłumaczyć, jak administracja podchodzi do określonych kwestii - twierdzą eksperci, cytowani przez "WP". Wielu chińskich urzędników uważa, że - tak jak w dużym stopniu w Pekinie - raporty amerykańskich think tanków, czy mediów są tajnie przygotowywane przez przedstawicieli rządu - dodaje "WP".

-Próbują powiązać znane osoby, które pracują w think tankach, z tym, w jaki sposób rząd podejmuje decyzje - powiedział gazecie Dan Blumenthal, szef działu azjatyckiego w think tanku American Enterprise Institute, który także był celem cyberataków.

W środę ministerstwo obrony Chin odrzuciło jako "niemiarodajne" i pozbawione bazy prawnej oskarżenia amerykańskiej firmy Mandiant, która twierdzi, że za hakerskimi atakami na firmy w USA, w tym o znaczeniu strategicznym, stoi tajna komórka chińskich sił zbrojnych. Według Amerykanów jednostka 61398 ma siedzibę w Szanghaju i zatrudnia tysiące osób biegłych w języku angielskim, programowaniu i zarządzaniu sieciami komputerowymi.

USA wielokrotnie zarzucały władzom w Pekinie, że korzystają z usług hakerów, a zdobyte w ten sposób informacje wykorzystują w szpiegostwie przemysłowym. Chiny niezmiennie odrzucały te oskarżenia.

...

To jest komuna .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:28, 21 Lut 2013    Temat postu:

Chcesz pracować w chińskim zoo? Musisz znać podstawy marksizmu

Umiejętność karmienia lwów równie ważna co znajomość marksizmu. Zoo w chińskim Kantonie poszukuje właśnie pracowników. Wymagania wobec dozorców lwów i fok nie dotyczą jednak wyłącznie znajomości problematyki obcowania z dzikim zwierzętami.

Filozofia i główne zasady marksizmu-leninizmu to jeden z egzaminów przyszłych pracowników kantońskiego zoo, które poszukuje 15 nowych pracowników.

Informacja o dość specyficznych wymaganiach zoo stała się już obiektem kpin chińskich internautów. Zwracają oni uwagę, że chodzi zapewne o orwellowski rok 1984, a dozorcy zwierząt mają prócz karmienia i opieki chronić też swoich podopiecznych przed wrogimi ideami, które mogłyby doprowadzić do rewolucji w zoo.

....

To jest komunistyczny obled .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:30, 21 Lut 2013    Temat postu:

Zamknięcie szaszłykarni uchroni przed smogiem?

Chińskie władze wpadły na rewolucyjny pomysł walki ze smogiem. Zamykane mają być nie fabryki, lecz popularne... uliczne szaszłykarnie. Dym z szaszłyków - według urzędników - szkodzi atmosferze chińskich miast.

Jak podaje Chińska Agencja Prasowa Xinhua, centralne władze poważnie rozważają wprowadzenie zakazu smażenia szaszłyków na ulicy. Szaszłyki kupowane u ulicznych sprzedawców są w Państwie Środka niezwykle popularne. Zazwyczaj tego typu uliczne stragany są prowadzone przez pochodzących z Xinjiangu Ujgurów.

Urzędnicy chcą upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - zamknąć dymiące szaszłykarnie i zmusić w ten sposób Chińczyków do bardziej zdrowego odżywiania. W ubiegłym miesiącu Pekin przez wiele dni zmagał się ogromnym smogiem. Temat walki z zanieczyszczeniem powietrza od tamtej pory nie schodzi z czołówek chińskich mediów.

...

Kolejny komunistyczny odlot .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:06, 22 Lut 2013    Temat postu:

Chiny: rząd przyznaje się do istnienia nowotworowych wsi

Ministerstwo ochrony środowiska Chin przyznało, że na szczególnie zanieczyszczonych obszarach kraju są wsie, gdzie więcej ludzi choruje na raka - pisze w piątek agencja AFP. Władze nie podały, gdzie dokładnie znajdują się takie miejscowości.

- Toksyczne i niebezpieczne substancje chemiczne spowodowały wiele nagłych przypadków (zanieczyszczenia) wody i atmosfery. Niektóre takie miejsca obejmują nawet całe wsie - poinformował w tym tygodniu resort ochrony środowiska w raporcie, który został dołączony do planu rozwoju kraju na lata 2011-2015.

Rząd w Pekinie potwierdził tym samym informacje mediów sprzed kilku lat o wyższej niż średnia zachorowalności na raka w niektórych szczególnie zanieczyszczonych regionach Chin. Jak podaje AFP, pewien chiński dziennikarz opublikował w 2009 roku mapę przedstawiającą kilkadziesiąt takich miejsc.
Władze Chin po raz pierwszy użyły w tym kontekście określenia "nowotworowe wsie". Przypomina przy tym, że chińska administracja często spotykała się z niezadowoleniem mieszkańców protestujących przeciwko nieodpowiedniemu składowaniu odpadów przemysłowych, czy obecności substancji toksycznych w wodzie i powietrzu.

Według cytowanego przez AFP prawnika specjalizującego się w sprawach ochrony środowiska Wanga Canfy ostatni raport pokazuje, że w końcu "ministerstwo środowiska przyznało, iż zanieczyszczenie wywołuje nowotwory".

Przedstawiciel ministerstwa nie chciał potwierdzić, że władze po raz pierwszy przyznały istnienie tzw. nowotworowych wsi; zaznaczył za to, że rząd już w przeszłości wykazywał związek między środowiskiem a zdrowiem.

W ciągu ostatnich trzech dekad zanieczyszczenie środowiska w Chinach gwałtownie wzrosło wraz z szybkim uprzemysłowieniem kraju. Chińskie metropolie należą do najbardziej zanieczyszczonych na świecie.

...

Wreszcie sie przyznali ! To juz jakies dobro . Mozna bedzie ich leczyc .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:17, 23 Lut 2013    Temat postu:

"Na linii frontu". USA padły ofiarą ataku. Waszyngton szykuje odpowiedź


Amerykanie ujawnili, że w ciągu siedmiu ostatnich lat Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza wykradła tajne dane ze 115 amerykańskich przedsiębiorstw, także z tych związanych z przemysłem zbrojeniowym. Po ostatniej fali ataków Waszyngton oświadczył, że przygotuje zdecydowaną odpowiedź na zagrożenie ze strony Chin.

Cyber-wojna w sieci. USA zapowiadają odwet

Jay Carney, rzecznik prasowy Białego Domu poinformował, że amerykańskie władze będą prowadzić w sprawie cyber-ataków rozmowy na najwyższym szczeblu z władzami Chin, w tym także z przedstawicielami tamtejszej armii. Jak przyznał, ataki dokonywane za pośrednictwem globalnej sieci, to "ogromne wyzwanie dla bezpieczeństwa narodowego USA".

Również rzecznik Pentagonu George Little potwierdził, że w zeszłym tygodniu "Stany Zjednoczone padły ofiarą cyber-ataków ze strony różnych państw", zaznaczając, że największe zagrożenie płynie obecnie z Chin. Jak dodał, Pentagon prowadzi już prace and nad wzmocnieniem cybernetycznej ochrony kluczowej dla bezpieczeństwa USA infrastruktury.

Chińczycy kategorycznie zaprzeczyli, jakoby to oni stali za ostatnią fala ataków na "cele" w Stanach Zjednoczonych. Minister spraw zagranicznych tego kraju Hong Lei stwierdził, że Waszyngton nie ma żadnych dowodów na potwierdzenie swoich tez.

- Stawianie tak bezpodstawnych zarzutów bez poparcia ich konkretnymi dowodami jest nieodpowiedzialne i nieprofesjonalne - podkreślił. Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że to oświadczenie to tylko zasłona dymna, a w sieci toczy się już prawdziwa "cyber-wojna".

Hakerzy wykorzystali "mroczny sekret"

Z raportu amerykańskiej firmy Mandiant Corp. wynika, że za ostatnimi atakami stoi grupa hakerów związana z Chińską Armią Ludowo-Wyzwoleńczą. Ich łupem padły dane zgromadzone w firmach zajmujących się najnowszymi technologiami, w tym także w przemyśle zbrojeniowym. Według amerykańskich mediów, ofiarą cyber-ataków z Chin padło także wiele instytucji w Waszyngtonie, włączając w to agencje federalne, biura kongresmenów, ambasady czy kancelarie prawne.

Eksperci zwracają uwagę, że w ten sposób Chińczycy będą mogli zapoznać się nie tylko z najnowszymi projektami militarnymi armii USA, ale także z kulisami funkcjonowania władzy w Waszyngtonie i powiązaniami tamtejszych polityków. Jedynym pytaniem pozostaje obecnie, w jakim czasie Chińczycy będą w stanie zanalizować zgromadzone w ten sposób dane.

Eksperci zaznaczają także, że obecnie nie ma 100-procentowych sposób na zabezpieczenie się przed niepożądanymi działaniami hakerów. - Mrocznym sekretem jest fakt, że nie ma czegoś takiego jak bezpieczne tajne sieci - mówi wprost James A. Lewis, specjalista od cyberbezpieczeństwa z Centrum Studiów tragicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie.

Obawy w Waszyngtonie. "To zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa"

Administracja Obamy ogłosiła, że działania dyplomatyczne będą miały na celu "zniechęcenie Chińczyków do procederu cyber-kradzieży"; oprócz tego Biały Dom obiecuje także pomoc amerykańskim przedsiębiorstwom w zakresie ochrony przed cybernetycznymi atakami we współpracy z wszystkimi krajowymi agencjami zajmującymi się kwestiami bezpieczeństwa. - Kradzież naszych sekretów jest nie tylko zagrożeniem dla naszego przemysłu i handlu, ale także dla naszego bezpieczeństwa narodowego - ostrzegał ostatnio Biały Dom w oficjalnym oświadczeniu.

Swoich obaw nie kryją także amerykańscy politycy. - Problem jest bardzo poważny - ocenia ze swej strony Republikanin Mike Rogers, przewodniczący komitetu ds. wywiadowczych w amerykańskim Kongresie. - Najważniejsze obecnie jest przeprowadzenie dwustronnych rozmów i wytłumaczenie Chińczykom konsekwencji, jakie niesie za sobą wspierane przez państwo ekonomiczne szpiegostwo - dodał.

O zagrożeniu ze strony Chin już trzy lata temu przestrzegał dowódca amerykańskiego Dowództwa Cybernetycznego gen. Keith Alexander. - Jeśli dojdzie do ataku na naszą infrastrukturę, musimy mieć możliwości do odparcia go; poważnym problem polega jednak na tym, że internet nie ma granic - powiedział wtedy wojskowy, mówiąc o istniejących "ograniczeniach".

Pod koniec zeszłego roku amerykańskie media poinformowały jednak, że Pentagon przygotował już zarys tzw. Planu X, który ma przygotować Stany Zjednoczone doprowadzenia "wojny cybernetycznej". Ma to być nowy system, który stworzy pole bitwy w cyberprzestrzeni i określi zasady walki z użyciem "cyber-broni". Prace nad podobnymi systemami zainicjowało już 12 najbardziej zaawansowanych technologicznie państw świata. Oznacza to, że "wojna przyszłości" zaczęła nabierać już konkretnych kształtów.

...

Zero tolerancji dla tych zwyrodnialcow . Popieraja zbrodniczy rezim w Korei . Bandytow w Syrii gnebia Tybet Ujgurystan i nawet Hongkong . Niszcza srodowisko naturalne . Znecaja sie nad Kościołem . To Imperium zła ktore trzeba obalic !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:47, 26 Lut 2013    Temat postu:

Chiny: raport o zanieczyszczeniu gleby "tajemnicą państwową" .

Chińskie ministerstwo ochrony środowiska nie chce ujawnić opracowywanego przez pięć lat raportu na temat zanieczyszczenia gleby, powołując się na "tajemnicę państwową" - podał wydawany w Hongkongu dziennik "South China Morning Post".

Prawnicy i eksperci z dziedziny ochrony środowiska uważają, że decyzja ministerstwa jest nieodpowiedzialna i naraża zdrowie mieszkańców. Zanieczyszczenie gleby zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu oraz może powodować raka.

- Tłumaczenie ministerstwa jest bezpodstawne, ponieważ przepisy pozwalają na ujawnianie "tajemnicy państwowej", jeśli wiąże się to z interesem publicznym - powiedział mieszkający w Pekinie prawnik Dong Zhenqwei, który zwrócił się do ministerstwa z prośbą o ujawnienie wyników badań.

Zdaniem prawnika zablokowanie raportu jest złamaniem obietnicy danej w czerwcu zeszłego roku przez wiceministra ochrony środowiska, który obiecał "opublikować wyniki badań w odpowiednim czasie".

Badania rozpoczęły się w 2006 roku i kosztowały miliard juanów (ok. 122 mln euro). W tym czasie przebadano 200 tys. próbek gleby oraz wód gruntowych.

Tajne wyniki badań

- Ministerstwo ochrony środowiska publikuje na bieżąco informacje o skażeniu powietrza, nawet jeśli wyniki w Pekinie są złe. Natomiast skażenie gleby jest "tajemnicą państwową". Czy z tego wynika, że gleba jest jeszcze bardziej zanieczyszczona niż powietrze? - zastanawia się prawnik.

Zanieczyszczenie gleby może stwarzać większe ryzyko, niż inne formy zanieczyszczeń, ponieważ nie są aż tak widoczne i ludzie nie wiedzą, jak się przed nimi zabezpieczać - uważa dyrektor Instytutu Spraw Publicznych i Ochrony Środowiska w Pekinie Ma Jun.

- Rząd ma obowiązek ostrzegać opinię publiczną o tym, czy dany teren jest na tyle bezpieczny, żeby prowadzić uprawę albo zbudować na nim dom - dodaje Ma.

W 2006 roku ministerstwo ochrony środowiska podało, że ponad 10 procent pól uprawnych było zanieczyszczonych, a około 12 mln ton ziarna rocznie ulega skażeniu metalami ciężkimi. Od tego czasu nie udostępniono żadnych informacji na ten temat.

....

Jest tak tragicznie ze utajnili . Ministerstwo ochrony przed prawda o srodowisku !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:02, 28 Lut 2013    Temat postu:

Żółte niebo nad Pekinem - smog i burza piaskowa

Widok żółtego nieba zaskoczył mieszkańców Pekinu. Do wyjątkowo gęstego smogu dołączyła burza piaskowa. - Powietrze jest tak zanieczyszczone, że będąc na zewnątrz ciężko jest otwierać oczy czy usta - skarżą się mieszkańcy stolicy Chin.

Agencja informacyjna Xinhua podała, że stopień stężenia szkodliwych substancji w powietrzu osiągnął niebezpieczny poziom. Agencja zaleca mieszkańcom pozostanie w domach.

Winny zaistniałej sytuacji jest front atmosferyczny, niosący ze sobą spore ilości piasku znad środkowej Mongolii.

Według oficjalnych danych stężenie pyłu zawieszonego (PM2.5) wyniosło w czwartek nad ranem 400 mikrogramów na metr sześcienny. Nieoficjalne pomiary dokonane przez ambasadę Stanów Zjednoczonych w Pekinie mówią o 500 mikrogramach.

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) normalne stężenie pyłów nie powinno przekraczać 25 mikrogramów na metr sześcienny. Stan ostrzegawczy osiągany jest przy 100 mikrogramach, a przy wartościach w okolicach 300 zaleca się dzieciom i osobom starszym pozostanie w domach.

Duże stężenie pyłu może powodować u ludzi zwiększoną podatność na choroby układu oddechowego, zwiększyć ryzyko zachorowania na raka płuc i choroby układy krążenia.

....

To juz w ogole burdel i serdel .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:09, 01 Mar 2013    Temat postu:

Przemysław Henzel | Onet
Chiny: telewizyjna transmisja z egzekucji


Wła­dze Chin wy­ko­na­ły karę śmier­ci na czte­rech prze­myt­ni­kach nar­ko­ty­ków, któ­rzy dwa lata temu za­mor­do­wa­li 13 chiń­skich ry­ba­ków. Po raz pierw­szy frag­men­ty eg­ze­ku­cji po­ka­za­ne zo­sta­ły "na żywo" w pań­stwo­wej te­le­wi­zji.

"Droga śmier­ci". Okrut­ny mord w "Zło­tym Trój­ką­cie"

Wyrok śmier­ci zo­stał wy­ko­na­ny po­przez wstrzyk­nię­cie tru­ci­zny w wię­zie­niu w mie­ście Kun­ming w pro­win­cji Yun­nan. Po raz pierw­szy w hi­sto­rii, część eg­ze­ku­cji trans­mi­to­wa­ła "na żywo" pań­stwo­wa te­le­wi­zja CCTV. De­cy­zja o trans­mi­sji te­le­wi­zyj­nej wy­wo­ła­ła burzę w in­ter­ne­cie, gdzie Chiń­czy­cy ostro za­re­ago­wa­li na de­cy­zję władz.

Przy­wód­cą czwór­ki męż­czyzn, któ­rzy za­mor­do­wa­li ry­ba­ków, był Bir­mań­czyk Naw Kham, znany wła­dzom z prze­my­tu nar­ko­ty­ków. Do zbrod­ni do­szło w 2011 roku w gór­nym biegu rzeki Me­kong w re­jo­nie tzw. Zło­te­go Trój­ką­ta, który jest miej­scem prze­my­tu nar­ko­ty­ków z państw azja­tyc­kich. Wspól­ni­ka­mi Khama byli Taj­land­czyk, La­otań­czyk i bez­pań­stwo­wiec.

Bir­mań­czyk po­wie­dział w jed­nym z wy­wia­dów, że "Złoty Trój­kąt" to miej­sce, w któ­rym pa­nu­je zło. - To miej­sce spra­wia, że lu­dzie stają się źli. Ci, któ­rzy przy­by­wa­ją tu, by robić in­te­re­sy, stają się prze­myt­ni­ka­mi nar­ko­ty­ków - oświad­czył.

Co po­ka­za­ły ka­me­ry?

Ka­me­ry po­ka­za­ły, jak czte­rej męż­czyź­ni zo­sta­li wy­pro­wa­dze­ni z cel. Obec­ni na miej­scu dzien­ni­ka­rze od­no­to­wa­li, że gdy Kham był pro­wa­dzo­ny na miej­sce eg­ze­ku­cji, nie­śmia­ło się uśmie­chał. W trwa­ją­cym ponad go­dzi­nę pro­gra­mie nie po­ka­za­no mo­men­tu eg­ze­ku­cji.

Prze­stęp­cy zo­sta­li ujęci w 2012 roku w La­osie dzię­ki wspól­nej akcji po­li­cjan­tów z Chin, Taj­lan­dii, Laosu i Birmy. Wła­dze tych państw za­cie­śni­ły współ­pra­cę w ostat­nich la­tach w związ­ku z ro­sną­ca licz­bą trans­gra­nicz­nych prze­stępstw, ta­kich jak mor­der­stwa i prze­myt.

Gang Khama, li­czą­cy około 100 osób, znany był z prze­my­tu nar­ko­ty­ków, po­rwań dla okupu i mor­derstw. W ciągu ostat­nich 5 lat jego człon­ko­wie za­ata­ko­wa­li 28 chiń­skich stat­ków pły­wa­ją­cych po Me­kon­gu.

Kham w cza­sie pro­ce­su utrzy­my­wał, że jest nie­win­ny; za­ofe­ro­wał także mi­lion do­la­rów, w ra­mach od­szko­do­wa­nia, ro­dzi­nom ofiar. Przed eg­ze­ku­cją po­wie­dział, że nie chce umie­rać.

Li Zhu­qun, urzęd­nik mi­ni­ster­stwa bez­pie­czeń­stwa pu­blicz­ne­go oświad­czył, że chiń­skie wła­dze zro­bią wszyst­ko, co w ich mocy, by znisz­czyć gangi dzia­ła­ją­ce w re­jo­nie rzeki Me­kong. - Bę­dzie­my pa­tro­lo­wać ten rejon i pil­no­wać prze­strze­ga­nia prawa we współ­pra­cy z na­szy­mi są­sia­da­mi - za­pew­nił w te­le­wi­zyj­nym wy­wia­dzie.

Ciała prze­stęp­ców zo­sta­ną prze­ka­za­ne ich krew­nym. De­cy­zja o trans­mi­to­wa­niu czę­ści eg­ze­ku­cji to pierw­szy taki przy­pa­dek w hi­sto­rii Chin.

Wstrzą­sa­ją­ce "roz­mo­wy o śmier­ci"

Bry­tyj­skie media już w ze­szłym roku zwró­ci­ły uwagę, że wy­wia­dy z oso­ba­mi ska­za­ny­mi na karę śmier­ci stały się hitem w chiń­skiej te­le­wi­zji. Roz­mo­wy ze ska­zań­ca­mi są czę­sto na­gry­wa­ne na kil­ka­dzie­siąt minut przed wy­ko­na­niem wy­ro­ku. Zda­niem władz, takie wy­wia­dy po­mo­gą po­wstrzy­mać falę prze­stęp­czo­ści w Chi­nach.

"Roz­ma­wia­łem z two­imi brać­mi i sio­stra­mi. Wie­dzą, że wkrót­ce opu­ścisz ten świat. Przy­kro mi, ale oni nie chcą cię wi­dzieć". - "Ja też tego nie chcę. Zro­bi­łem coś bar­dzo złego - za­bi­łem naszą matkę" - ten dia­log po­mię­dzy dzien­ni­kar­ką Ding Yu a ska­za­nym na śmierć męż­czy­zną jest przy­kła­dem ob­ra­zu­ją­cym jak wy­glą­da­ją takie "roz­mo­wy o śmier­ci". Pro­gra­my za­ty­tu­ło­wa­ne "Wy­wia­dy przed eg­ze­ku­cją" wy­emi­to­wa­no po raz pierw­szy w 2006 roku. Re­ali­zo­wa­ny w pro­win­cji Hunan pro­gram, nada­wa­ny w każdą so­bo­tę, szyb­ko tra­fił do ze­sta­wień naj­chęt­niej oglą­da­nych pro­gra­mów w chiń­skiej te­le­wi­zji.

Kara śmier­ci w Chi­nach jest sto­so­wa­na w przy­pad­ku naj­cięż­szych zbrod­ni, takie jak mor­der­stwa; prze­stęp­stwem ob­ło­żo­nym karą śmier­ci jest także prze­myt nar­ko­ty­ków. W Chi­nach wy­ko­ny­wa­na jest naj­więk­sza licz­ba eg­ze­ku­cji na świe­cie. We­dług da­nych fun­da­cji Dui Hua, w 2009 roku w Chi­nach wyrok kary śmier­ci wy­ko­na­no na 5 ty­sią­cach osób, wobec 10 ty­się­cy eg­ze­ku­cji w 2005 roku. Pra­cow­ni­cy fun­da­cji pod­kre­śla­ją jed­nak, że trud­no osza­co­wać licz­bę eg­ze­ku­cji, jako że in­for­ma­cje na ten temat są trzy­ma­ne w ta­jem­ni­cy przez wła­dze.

>>>>

Takie transmisje to objaw sadyzmu .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:51, 04 Mar 2013    Temat postu:

Dlaczego władze Chin utajniły raport o skażeniu środowiska?

Wiadomo, dlaczego chiński ra­port na temat skażenia środo­wiska jest tajny. Gdyby go upu­bliczniono - informacje w nim zawarte wywołałyby panikę. Tak przynajmniej uważa jeden z chińskich deputowanych.

Jiang Ping’an jest jednym z pra­wie trzech tysięcy delegatów na rozpoczynający się właśnie doroczny zjazd chińskiego par­lamentu. Zapytany przez chiń­skich dziennikarzy o emocjonu­jącą w ostatnich dniach decyzję o utajnieniu rządowego rapor­tu dotyczącego skażenia środo­wiska w Chinach Jinag starał się wytłumaczyć posunięcie władz.

- Absolutna jawność danych o zanieczyszczeniu środowiska mogłaby wywołać panikę - stwierdził delegat z Xinjiangu.

Przygotowanie raportu o stanie środowiska w Chinach trwało ponad 6 lat i kosztowało równo­wartość 120 mln euro. Przeba­dano ponad 200 000 próbek wody, gleby i artykułów rol­nych.

Po ogłoszeniu informacji o za­kończeniu prac nad raportem chińskie Ministerstwo Środowi­ska utajniło go twierdząc, że ze­brane w nim dane stanowią ta­jemnicę państwową.

...

Komuchy ukrywaja katastrofy . Tak samo bylo z Czernobylem .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:43, 06 Mar 2013    Temat postu:

The Times
Ambicje i lęki chińskiej klasy średniej

Są na naj­lep­szej dro­dze, by stać się naj­po­tęż­niej­szą grupą spo­łecz­ną na na­szej pla­ne­cie - ale czego wła­ści­wie pra­gnie 250 mln za­moż­nych Chiń­czy­ków?

W szczy­cie ostat­nie­go se­zo­nu desz­czo­we­go w sto­li­cę Chin ude­rzy­ła po­tęż­na, 20-go­dzin­na ulewa i za­la­ła mia­sto. Od­no­to­wa­no wiel­kie znisz­cze­nia, in­fra­struk­tu­ra sia­dła, a w bied­niej­szych czę­ściach me­tro­po­lii dzie­siąt­ki osób stra­ci­ło życie. W trak­cie tego po­go­do­we­go za­mę­tu pe­wien dumny po­sia­dacz sa­mo­cho­du cze­kał zbyt długo i utknął w swoim SUV-ie Hy­un­dai Tuc­son. Kiedy pod­no­si­ła się wokół niego woda, mógł tylko bez­na­dziej­nie walić w twar­de ko­re­ań­skie okna, aż uto­nął.

Na­stęp­ne­go dnia i przez pięć ko­lej­nych chiń­ska klasa śred­nia rzu­ci­ła się do swo­ich ulu­bio­nych por­ta­li in­ter­ne­to­wych i urzą­dzi­ła naj­więk­sze sza­leń­stwo za­ku­po­we w hi­sto­rii. Nikt, uzna­li w swoim uni­wer­sal­nym eg­zy­sten­cjal­nym lęku klasy śred­niej, nie po­wi­nien utknąć w luk­su­so­wym aucie bez na­rzę­dzia, by się z niego wy­do­stać.

To wła­śnie takie re­ak­cje, zda­niem ana­li­ty­ków, będą kształ­to­wać toż­sa­mość chiń­skiej klasy śred­niej, kiedy kon­ty­nu­uje ona swą drogę ku sta­niu się naj­po­tęż­niej­szą grupą spo­łecz­ną na świe­cie. Chiń­ska elita po­li­tycz­na, która ze­bra­ła się w Pe­ki­nie na przy­pa­da­ją­ce raz na de­ka­dę prze­ka­za­nie pre­zy­den­tu­ry, nie wal­czy otwar­cie z ide­ami klasy śred­niej, ale nie omiesz­ka czy­nić tego za ku­li­sa­mi. W kraju, gdzie nawet naj­bar­dziej ewi­dent­nie na­le­żą­cy do klasy śred­niej nie iden­ty­fi­ku­ją się z nią, to sza­leń­stwo ku­po­wa­nia młot­ków było so­cjo­lo­gicz­nie rów­nie de­fi­niu­ją­ce, co wy­li­cze­nia sta­ty­stycz­ne. Mówi też o pod­skór­nej ner­wo­wo­ści co do świa­ta, su­per­szyb­kim my­śle­niu gru­po­wym oraz po­ja­wia­ją­cym się prze­ko­na­niu, że musi ist­nieć kon­sump­cyj­na od­po­wiedź na wszyst­ko.

Te same ro­dzi­ny, które uwiecz­nia­ją każdy krok swo­je­go dziec­ka apa­ra­tem Canon EOS-60D mają też tań­sze apa­ra­ty cy­fro­we za­mon­to­wa­ne w sa­mo­cho­dach, by do­star­czać do­wo­du na wy­pa­dek ewen­tu­al­nej stłucz­ki. Wy­pad­ki są na po­rząd­ku dzien­nym w kraju, gdzie cała war­stwa spo­łecz­na ku­pu­je swoje pierw­sze auto mniej wię­cej w tym samym cza­sie.

Może jed­nak upły­nąć jesz­cze sporo wody, zanim chiń­ska klasa śred­nia oswoi się z tym okre­śle­niem samej sie­bie. Za­py­taj­cie re­la­tyw­nie za­moż­ną ro­dzi­nę z Pe­ki­nu, z do­cho­dem 17 tys. do­la­rów rocz­nie, domem, sa­mo­cho­dem, iPa­dem (lub dwoma) i dziec­kiem otrzy­mu­ją­cym sześć go­dzin ty­go­dnio­wo lek­cji gry na pia­ni­nie czy przy­na­le­żą do klasy śred­niej, a będą zdu­mie­ni samą taką su­ge­stią. Jed­nak­że ci sami lu­dzie będą ra­do­śnie go­dzi­na­mi dys­ku­to­wać o por­ta­lach po­świę­co­nych żyw­no­ści or­ga­nicz­nej, ukry­tych kosz­tach kształ­ce­nia dzie­ci, kuch­niach Ikei i pierw­szym se­zo­nie “Sher­loc­ka" - se­ria­lu, który obok “Do­wn­ton Abbey" i “Teo­rii wiel­kie­go pod­ry­wu" - ścią­gnię­to tu dzie­siąt­ki mi­lio­nów razy.

Otwórz­my to­reb­kę za­moż­niej­szej Chin­ki (za­pew­ne bę­dzie to Luis Vu­it­ton albo Gucci), a jej za­war­tość bę­dzie tak samo na­tych­miast de­fi­niu­ją­ca: Sam­sung Ga­la­xy S III z apli­ka­cją za­ku­po­wą Tao­bao i inną, która ana­li­zu­je na bie­żą­co za­nie­czysz­cze­nie po­wie­trza w mie­ście. Jej wła­ści­ciel­ka ma też za­pew­ne w domu kilka oczysz­cza­czy po­wie­trza Pa­na­so­ni­ca. Od smo­go­wej apo­ka­lip­sy jaka spa­dła na Pekin w stycz­niu nosi też za­pew­ne zwi­nię­tą w to­reb­ce spe­cjal­ną maskę, le­żą­cą obok szmin­ki, kred­ki do oczu i pa­pie­ro­sów Hong­ta­shan (cho­ciaż te ostat­nie na­le­żą ra­czej do jej męża).

Ale to więk­sze i miej rzu­ca­ją­ce się w oczy wy­dat­ki zaj­mu­ją myśli jej i mał­żon­ka. Pry­wat­ne ubez­pie­cze­nie zdro­wot­ne, zmia­na tań­sze­go sa­mo­cho­du na BMW, ewen­tu­al­nie drugi dom na wsi i - przede wszyst­kim - in­we­sty­cje w po­tom­ka. Co­dzien­nie po szko­le i w week­en­dy ich dziec­ko cho­dzi na ko­re­pe­ty­cje z an­giel­skie­go, ma­te­ma­ty­ki i gry na for­te­pia­nie. Wy­ko­rzy­stu­jąc tę samą lo­gi­kę, która za­peł­nia teraz ich dom ko­lej­ny­mi do­bra­mi kon­sump­cyj­ny­mi, uspra­wie­dli­wią wy­da­tek na drogi key­bo­ard Yama­ha jako “edu­ka­cyj­ny". Wielu już od­kła­da na edu­ka­cję dzie­ci poza stan­dar­do­wy­mi stu­dia­mi

Nie­któ­rzy idą jesz­cze dalej w pla­no­wa­niu dłu­go­ter­mi­no­wym. Coraz wię­cej chiń­skich ro­dzi­ców przy­jeż­dża na ty­dzień do Wiel­kiej Bry­ta­nii na tournée po naj­słyn­niej­szych pry­wat­nych szko­łach. Wielu ro­dzi­ców z klasy śred­niej pra­gnie za­pew­nić też dziec­ku za­gra­nicz­ny pasz­port - by dać im “drogę uciecz­ki" na wy­pa­dek ja­kiejś nie­okre­ślo­nej klę­ski, jaka może spaść na Chiny. Część son­du­je rynek nie­ru­cho­mo­ści w Sta­nach Zjed­no­czo­nych - chcą kupić coś na uro­dzi­ny swo­je­mu trzy­lat­ko­wi.

I z każ­dym dniem chiń­ska klasa śred­nia mi­mo­wol­nie coraz wy­raź­niej się de­fi­niu­je. Gło­śno pro­te­stu­je prze­ciw­ko pro­po­zy­cji bu­do­wy fa­bry­ki che­micz­nej - ale tylko w week­en­dy. Stoi przez osiem dni w ko­lej­ce, by za­pi­sać dziec­ko do naj­lep­sze­go przed­szko­la. Wcho­dzi do sieci, by spraw­dzić wa­run­ki nar­ciar­skie w 400 chiń­skich gór­skich ku­ror­tach. W mi­kro­blo­gach Sina Weibo na­rze­ka z wy­ra­fi­no­wa­niem i eru­dy­cją na chiń­ski rząd. I rząd to wszyst­ko widzi. Lata bumu eko­no­micz­ne­go dały ChRL klasę śred­nią, która - rów­no­le­gle ze zmia­na­mi ulu­bio­nych celów wa­ka­cyj­nych wy­jaz­dów i ran­kin­gów ulu­bio­nych ka­wiar­ni - po cichu uro­sła w po­tęż­ną po­li­tycz­ną, spo­łecz­ną i go­spo­dar­czą siłę. Nic dziw­ne­go, jej li­czeb­ność sza­cu­je się na 250 mln ludzi.

Jej pra­gnie­nia, lęki i nie­po­ko­je za­czy­na­ją być od­czu­wal­ne w ca­łych Chi­nach i poza nimi. Nie ist­nie­je glo­bal­na marka luk­su­so­wa, kon­cern far­ma­ceu­tycz­ny, stu­dio hol­ly­wo­odz­kie ani pro­du­cent sa­mo­cho­dów, który z naj­więk­szą uwagą nie trosz­czył­by się o to, czego chiń­ska klasa śred­nia chce dziś, a czego może za­pra­gnąć za lat kilka. Obec­nie naj­po­pu­lar­niej­szą sie­cią su­per­mar­ke­tów w Pań­stwie Środ­ka jest fran­cu­ski Car­re­fo­ur. Tesco z róż­nym skut­kiem stara się wal­czyć o swoje miej­sce na tu­tej­szym rynku.

Su­per­mar­ke­ty in­te­re­su­je za­war­tość lo­dó­wek klasy śred­niej (naj­czę­ściej sprzęt bę­dzie od Sie­men­sa lub drogi model Ha­ie­ra). Pra­cu­ją­cy wy­kształ­ce­ni ro­dzi­ce mają ob­se­sję na punk­cie bez­pie­czeń­stwa je­dze­nia, ale dys­po­nu­ją też coraz mniej­sza ilo­ścią czasu na go­to­wa­nie. W osta­tecz­no­ści można uciec się do de­li­ka­te­so­wych klu­se­czek z gar­ma­że­rii, ale w lo­dów­ce pra­wie na pewno znaj­dzie­my or­ga­nicz­ne mleko i wa­rzy­wa - ku­pio­ne na po­czet “szyb­kich i pro­stych" prze­pi­sów zna­nych te­le­wi­zyj­nych sze­fów kuch­ni.

Z eu­fo­rią po­wi­ta­ła klasa śred­nia za­po­wiedź, że już wkrót­ce do skle­pów tra­fią do­mo­we ze­sta­wy do te­sto­wa­nia bez­pie­czeń­stwa żyw­no­ści. Wielu przy­cze­pi­ło na lo­dów­ce kar­tecz­ki przy­po­mi­na­ją­ce im datę, kiedy znaj­dą się one wresz­cie na pół­kach. W przy­pad­ku ro­dzi­ców nie­mow­ląt, mało co wy­róż­nia klasę śred­nią rów­nie wy­ra­zi­ście co kwe­stia mleka w prosz­ku. Bied­niej­si musza ry­zy­ko­wać chiń­skie marki. Klasa śred­nia ku­pu­je Cow&Gate, Hipp albo Ka­ri­ca­re - czę­sto prze­my­ca­ne z Hong­kon­gu. W ze­szłym ty­go­dniu Hong­kong wpro­wa­dził kary dla osób po­wra­ca­ją­cych do Chin z wię­cej niż dwoma opa­ko­wa­nia­mi mleka dla nie­mow­ląt.

W Pe­ki­nie i wśród po­li­tycz­nych elit Par­tii Ko­mu­ni­stycz­nej py­ta­nie jak utrzy­mać za­do­wo­le­nie klasy śred­niej zy­sku­je coraz bar­dziej na zna­cze­niu. Obec­nie w sto­li­cy od­by­wa się do­rocz­ne ze­bra­nie par­la­men­tu, które umo­cu­je Xi Jin­pin­ga jako no­we­go pre­zy­den­ta kraju. Bę­dzie on za­pew­ne peł­nić ten urząd i spra­wo­wać wła­dzę w pań­stwie przez ko­lej­ną de­ka­dę. W tym okre­sie sze­re­gi klasy śred­niej mogą wzro­snąć o ko­lej­ne 100 mln.

>>>

Kompletny brak duchowosci . Totalny materializm . To w ogole nie sa Chiny tylko globalna fabryka i globlany hipermarket zarazem . Koszmar . Jakie to puste . Bez Boga nic nie ma sensu .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 38, 39, 40  Następny
Strona 6 z 40

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy