Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Ukraina drugi pomarańczowy bunt młodych !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 63, 64, 65 ... 171, 172, 173  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:06, 26 Wrz 2014    Temat postu:

Rosyjski deputowany: USA powinny oddać Rosji część Kalifornii

"Część stanu Kalifornia powinna stać się własnością Rosji" - takie roszczenia terytorialne wobec USA wysunął rosyjski deputowany Michaił Diegtiarow. Parlamentarzysta zwrócił się nawet do MSZ z wnioskiem o przeprowadzenie śledztwa w tej sprawie.

Rosyjski polityk tłumaczy, że Fort Ross w Kalifornii został założo­ny wspólnie przez rosyjskich i amerykańskich przedsiębiorców. W połowie XIX wieku rosyjskie udziały w ziemi zostały sprzeda­ne szwajcarskiemu biznesmenowi za prawie 43 tysiące rubli w srebrze.

Rosyjski deputowany tłumaczy, że według niektórych świadectw biznesmen nie zapłacił należnej kwoty. Tak więc późniejsze transakcje, na których mocy ziemia przeszła we władanie USA można uznać za nieprawomocne.

Michaił Diegtiarow chce, aby wszystkie kwestie prawne wyjaśnił resort spraw zagranicznych. Jeśli okaże się, że rzeczywiście trans­akcje były zawierane niezgodnie z prawem, to Moskwa powinna zwrócić się do Waszyngtonu o zwrot ziemi.

Rosyjski poseł nie wspomina o Krymie ani o ziemiach, które obec­nie znajdują się w granicach Federacji Rosyjskiej, a które wcze­śniej należały do Japonii, Chin i innych krajów sąsiadujących, czy to z Imperium Carskim czy ZSRR.

"Alaska do Rosji"

To nie pierwszy postulat przyłączenia części terytorium USA do Rosji. W marcu w oficjalnym serwisie internetowym Białego Domu "We the People" pojawiła się petycja, której autor domaga się ponownego przyłączenia Alaski do Rosji.

Petycja, zatytułowana "Alaska z powrotem do Rosji", została za­mieszczona 21 marca. Serwis "We the People" umożliwia obywa­telom Stanów Zjednoczonych zgłaszanie petycji adresowanych do prezydenckich administracji na dowolny temat; Biały Dom musi zabrać oficjalny głos w danej sprawie po uprzednim zebra­niu 100 tysięcy podpisów pod konkretną petycją.

W petycji dotyczącej secesji Alaski, którą założył "S. V." pochodzą­cy z Anchorage, znajduje się krótki "rys historyczny". Autor pety­cji przypomniał, że pierwsi ludzie z Syberii przybyli na Alaskę kilkanaście tysięcy lat temu. Rosjanie, z błogosławieństwem władz, w I połowie XVIII wieku zorganizowali ekspedycje, które zapoczątkowały eksplorację Alaski, a następnie erę rosyjskiego osadnictwa w tej części świata. Petycja zamieszczona w serwisie Białego Domu kończy się apelem: "Głosujcie za odłączeniem Ala­ski od Stanów Zjednoczonych i przyłączeniem się do Rosji".

Pod koniec marca Władimir Czyżow, ambasador Rosji przy Unii Europejskiej, poradził amerykańskiemu senatorowi Johnowi McCainowi, obawiającemu się, że Rosja może anektować Mołda­wię, by ten, zamiast Mołdawii, "pilnował" Alaski. Słowa te padły w wywiadzie dla BBC, a następnie przekazała je agencja RIA-No­wosti. Rosyjski dyplomata dodał jednak chwilę później, że był to tylko "żart" z jego strony.

...

Rośnie ich bezczelność bo morda nie obita ...

Skandal na międzynarodowej konferencji w Warszawie. Pokazali antyukraińską wystawę

W warszawskim hotelu Victoria trwa międzynarodowa konferen­cja humanitarna OBWE. Towarzyszy jej opłacona przez ambasa­dę Rosji wystawa "Ukraina za czerwoną linią". Delegacja z Ukra­iny nie kryje oburzenia. - To czysta wojenna propaganda - mówi na łamach "Gazety Wyborczej" Oksana Romaniuk, dyrektorka ukraińskiego Institute of Mass Information.

Przed salą obrad w hotelu Sofitel Victoria wystawiono fotografie z wojny na Ukrainie z podpisami, sugerującymi, że "za całe zło odpowiadają wojska ukraińskie". Pod zdjęciami pojawiają się podpisy: "Ofiary bombardowania przez ukraińską armię" czy "Płaczące ofiary ukraińskiej armii". - To wyssane z palca oskarże­nia, za którymi nie stoją żadne dowody - mówi Oksana Roma­niuk, dyrektorka ukraińskiego Institute of Mass Information

Obok wystawy zatytułowanej "Ukraina za czerwoną linią" prze­chodzi każdy z wchodzących na salę obrad uczestników konferen­cji. "Poświęcona jest pamięci rosyjskiego fotoreportera Andrieja Stienina. Zaginął on na Ukrainie na początku sierpnia. Po dwóch tygodniach znaleziono spalony samochód z jego ciałem. Zidenty­fikowano go 3 września. Rosyjska propaganda twierdzi, że w auto trafiły pociski ukraińskie. Ale niezależne źródła tego nie po­twierdziły" - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Oprócz zdjęć wyświetlany jest też film propagandowy, zmontowa­ny m.​in. z materiałów telewizji Russia Today. Delegacja Ukrainy jest oburzona. Po protestach Ukraińców, wywieszono informację: "Powierzchnia wystawowa została udostępniona przez hotel or­ganizatorowi powiązanemu z Ambasadą Rosji w Warszawie". - Nie mamy pewności, kto stoi za wystawą, ale zapłacić zobowiąza­ła się Ambasada Federacji Rosyjskiej - mówi "Gazecie Wyborczej" Ireneusz Węgłowski, wiceprezes spółki Orbis, która zarządza ho­telem. Koszt ekspozycji to co najmniej kilka tysięcy złotych za dzień.

Za organizację konferencji odpowiada warszawskie biuro OBWE. Biorą w niej udział setki przedstawicieli 57 państw, organizacji pozarządowych, ekspertów i obrońców praw człowieka. Potrwa do 3 października, oceni postępy w ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. - Wykorzystywanie zmarłego fotografa do takiej propagandy jest skandaliczne. To nie Ukraina jest za czerwoną linią, lecz Rosja. Ona jest agresorem - mówi Oksana Ro­maniuk.

...

Tak się negocjuje z ludobojcami . Co by robili hitlerowcy gdyby po 45 z nimi debatowali na Zachodzie ?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:18, 26 Wrz 2014    Temat postu:

Poroszenko: najbardziej niebezpieczny etap wojny za nami

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zapowiedział realizację ponad 60 reform i programów specjalnych, ujętych w jego planie przemian o nazwie "Strategia 2020". - Nie mam wątpliwości, że najbardziej niebezpieczny etap wojny jest już za nami. Zawdzię­czamy to bohaterstwu ukraińskich żołnierzy – powiedział.

- Na nadrobienie drogi, po której państwa zachodnie szły przez całe stulecia, Ukraina ma zaledwie kilka lat – oświadczył prezy­dent na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w Kijowie.

Poroszenko podkreślił, że jego kraj potrzebuje reform, by w 2020 roku wystąpić o członkostwo w Unii Europejskiej. Głównym jed­nak zadaniem – jak zaznaczył – jest modernizacja Ukrainy i spro­stanie oczekiwaniom jej obywateli. - Alternatywa dla przemian jest jedna. Bez reform mamy tylko jedną drogę – do Rosji – ostrzegł.

Szef państwa wyjaśnił, że w ramach jego strategii do 2020 roku Ukraina powinna zrealizować reformę antykorupcyjną, sądowni­czą, podatkową, obronną i spraw wewnętrznych, zdecentralizo­wać władze oraz uprościć warunki prowadzenia biznesu.

Poroszenko wyraził nadzieję, że w przemianach wesprze go nowy parlament, który będzie wyłaniany we wcześniejszych wy­borach w końcu października. Oświadczył jednocześnie, że ocze­kuje, iż obecna Rada Najwyższa do końca swego urzędowania zdoła przyjąć ustawę o powołaniu na Ukrainie organu antyko­rupcyjnego.

Prezydent ocenił też, że aktywna faza działań wojennych na ukraińskim wschodzie już minęła, a jego plan pokojowego roz­wiązania konfliktu z separatystami działa i przynosi efekty.

- Nie mam wątpliwości, że najbardziej niebezpieczny etap tej wojny jest już za nami. Zawdzięczamy to bohaterstwu ukraiń­skich żołnierzy – powiedział.

Poroszenko zaprzeczył jednocześnie informacjom medialnym, ja­koby prezydent Rosji Władimir Putin miał mu zagrozić, że Mo­skwa ograniczy Ukrainie dostęp do ważnych rosyjskich rynków, jeśli Kijów wdroży jakąkolwiek część umowy handlowej z Unią Europejską.

- Niczego się nie boję i nigdy się nie bałem. Dodatkowej siły doda­je mi to, że reprezentuję ogromne państwo z bardzo silnym naro­dem. Nie mogę sobie wyobrazić, by ktoś mi groził. Czy mogą być próby nacisków? Są możliwe, ale nie przyniosą żadnych efektów. Ukraina będzie się kierowała wyłącznie własnymi interesami. To właśnie uczyniliśmy, podpisując i ratyfikując umowę o stowarzy­szeniu z UE – oznajmił.

Poroszenko zapowiedział też dzisiaj, że w ciągu trzech tygodni spotka się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Poinformo­wał, że do rozmów dojdzie w jednym z krajów Unii Europejskiej.

- Sądzę, że w ciągu trzech tygodni dojdzie do mojego spotkania z Władimirem Władimirowiczem (Putinem). Spotkanie to odbę­dzie się w formacie wielostronnym, podobnym do spotkania w Normandii. Niewykluczone, że będą także konsultacje dwustron­ne. Rozmowy odbędą się w Europie (w UE). Są już wstępne ustale­nia w tej sprawie – poinformował.

Prezydent ostrzegł jednocześnie, że Ukraina jest w stanie udzielić "szybkiej i godnej" odpowiedzi, jeśli Moskwa zdecyduje się na wprowadzenie sankcji gospodarczych wobec Kijowa. - Pragnę za­pewnić, że jeśli strona rosyjska zdecyduje się na jednostronne wprowadzenie sankcji wobec Ukrainy, to reakcja strony ukraiń­skiej będzie szybka i efektywna – powiedział.

Poroszenko podkreślił, że Rosja powinna uzgodnić ewentualne sankcje ze swymi partnerami z Białorusi i Kazachstanu. - Po tym, gdy Kazachstan i Białoruś weszły do Unii Celnej (z Rosją), kwestie zastosowania przez Federację Rosyjską sankcji powinny być regu­lowane z Komisją Eurazjatycką, której Rosja przekazała część swych kompetencji – zaznaczył ukraiński prezydent.

...

To cieszy że najgorsze już minęło .

Kwaśniewski: byłoby fatalnie, gdybyśmy zmienili politykę wobec Ukrainy


Aleksander Kwaśniewski - Marek Podmokły / Agencja Gazeta

- Nie ma powodu, by nasza wieloletnia postawa wobec Ukrainy nie była kontynuowana. Byłoby fatalnie, gdybyśmy tę politykę zmienili – powiedział w "Kropce nad i" Aleksander Kwaśniewski, odnosząc się do sytuacji u naszego wschodniego sąsiada. - Jeśli Po­lacy umyją ręce, to dla Ukrainy oznacza najczarniejszy scena­riusz - dodaje.

Były prezydent powiedział, że "Ukraińcy mieli liczne dowody na to, że Polska jest krajem, który solidaryzuje się z nimi".

- Jeśli Polacy umywają ręce, to dla Ukrainy oznacza najczarniej­szy scenariusz. Ten niepokój panujący wśród wielu ludzi na Ukra­inie należałoby rozproszyć. Nie ma powodu, by nasza wielolet­nia postawa wobec Ukrainy nie była kontynuowana. Byłoby fa­talnie, gdybyśmy tę politykę zmienili – podkreślił Kwaśniewski.

I zaznaczył, że "Ukraina dysponuje bardzo ograniczonym arsena­łem". – Ukraińcy przekonali się, że zasobami militarnymi nie wy­grają tej wojny. Ze strony rosyjskiej jest nieskończona możliwość wspierania separatystów – podkreślił Kwaśniewski.

Zaznaczył także, że "Ukraińcy wiedzą, że na Zachodzie jest wiele państw, które się z nimi nie solidaryzują".

...

Kwaśniewski mądrze mówi . Zadziwiające . Z tych frontowych twarzy publicznych jego najbardziej popieram . Jestem w szoku ale jak popatrzcie na PiS PO to naprawdę nie ma konkurencji .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:03, 26 Wrz 2014    Temat postu:

Niemiecka europosłanka Rebecca Harms niewpuszczona do Rosji

Rebecca Harms, niemiecka europarlamentarzystka i współprzewodnicząca frakcji Zielonych i Wolnego Sojuszu Europejskiego, nie została wpuszczona do Rosji, pomimo posiadania paszportu dyplomatycznego. Niemieckie MSZ uznało, że to sytuacja "nie do przyjęcia".

Deputowana udawała się do Moskwy na prośbę Fundacji Otwarty Dialog i rodziny Nadii Sawczenko. Miała dziś wystąpić w roli obserwatora na procesie ukraińskiej pilotki oskarżonej o szpiegostwo.

Wczoraj po przybyciu do Moskwy Harms została zatrzymana na lotnisku. Po trzech godzinach poinformowano ją, że ma opuścić kraj pierwszym samolotem do Brukseli, a próba wkroczenia na terytorium Federacji Rosyjskiej będzie traktowana jako przestępstwo.

Niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych w wydanym komunikacie uznało decyzję Moskwy w sprawie Harms za "nie do przyjęcia". Protest dotyczący tego zdarzenia został złożony w ambasadzie Rosji w Berlinie i w rosyjskim MSZ.

To pierwszy taki przypadek od rozpoczęcia kryzysu ukraińskiego. Radio Echo Moskwy sugeruje, że ma to związek z restrykcjami wobec krajów, które wprowadziły sankcje wobec Rosji.

Sprawa Sawczenko

Ukraińska nawigatorka Nadieżda Sawczenko została potajemnie przewieziona z aresztu śledczego w Woroneżu do Moskwy. O miejscu przetrzymywania kobiety dopiero dwa dni temu dowiedzieli się jej adwokaci.

Sawczenko została w lipcu porwana przez prorosyjskich separatystów. Kilka dni później okazało się, że znajduje się w rosyjskim areszcie. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej oskarżył ją o współudział w zabójstwie pracowników państwowej telewizji.

Wina Sawczenko miała polegać na przekazaniu namiarów ukraińskim artylerzystom, walczącym w Donbasie. W wyniku ostrzału zginęli rosyjscy dziennikarze.

Nadieżda Sawczenko odrzuciła stawiane jej zarzuty. W jednym z programów rosyjskiej telewizji nawigatorka stwierdziła, że jej zdaniem czas zakończyć działania zbrojne na wschodzie Ukrainy. Komitet Śledczy postanowił jednak doprowadzić do pokazowego procesu Ukrainki.

...

Kremlowskie bydło wprowadziło ją do Moskwy. Będzie sąd ,,islamski" bo terroryści udają sprawiedliwość . Trzeba ich wystąpić czy w Iraku czy w Moskwie .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:32, 26 Wrz 2014    Temat postu:

Mark Rutte: domagamy się pełnego wyjaśnienia okoliczności zestrzelenia boeinga

Holandia domaga się pełnego wyjaśnienia sprawy zestrzelenia malezyjskiego samolotu pasażerskiego i ukarania winnych - po­wiedział na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ szef holender­skiego rządu Mark Rutte.

W swym wystąpieniu Rutte podkreślił, że kluczowym elementem dla ustalenia winnych będzie swobodny dostęp do miejsca, gdzie runął samolot. Zapewnił, że Holandia będzie współpracowała z "wszystkimi zaangażowanymi w sprawę państwami i organiza­cjami".

Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych Malaysia Airlines z 298 osobami na pokładzie został zestrzelony 17 lipca w obwodzie do­nieckim na wschodzie Ukrainy, na obszarze kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów. W katastrofie samolotu lecące­go z Amsterdamu do Kuala Lumpur zginęli wszyscy pasażerowie i cała załoga. Większość pasażerów - 193 - stanowili Holendrzy.

"Ci ludzie nadal by żyli, gdyby nie konflikt na Krymie i destabili­zacja wschodniej Ukrainy" - powiedział Mark Rutte.

...

Sytuacja jest tak jasna jak nigdy .

Arsenij Jaceniuk: trudno o pokój, gdy celuje się do nas z rosyjskiej broni

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk zaapelował w środę w ONZ o utrzymanie sankcji wobec Rosji. Mimo obowiązującego na wscho­dzie Ukrainy rozejmu między siłami rządowymi a separatystami wspieranymi przez wojska rosyjskie, sytuacja w tym rejonie nadal jest napięta.

W wystąpieniu na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ Jaceniuk wezwał kraje zachodnie do utrzymania sankcji wobec Rosji do czasu odzyskania przez Ukrainę "kontroli nad integralnością jej terytorium". Jaceniuk po raz kolejny potępił "rosyjską inwazję na wschodzie Ukrainy". - Trudno wypracować pokój, kiedy celuje się do nas z broni wyprodukowanej w Rosji - mówił.

Arsenij Jaceniuk przemawiał w środę w nocy na dorocznym Ze­braniu Ogólnym ONZ. Zebranym liderom państwa z całego świa­ta powiedział, że Ukraina "wie, czym jest terroryzm".

- Nie mamy zaufania do słów, wierzymy jedynie faktom i czy­nom - powiedział Jaceniuk. Zażądał aby Moskwa "zastosowała się do jej zobowiązań międzynarodowych i respektowała 12 punktów memorandum rozejmowego z Mińska" zawartego 20 września. - Każdego dnia, mimo rozejmu, tracimy żołnierzy ukra­ińskich - dodał.

Według władz w Kijowie bojownicy prorosyjscy nadal ostrzeliwu­ją siły ukraińskie, m.​in w Doniecku. Ukraiński ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk poinformował, że od wtorku wojska ukraińskie zostały ostrzelane co najmniej 50 razy. Według Tymczuka oddzia­ły separatystów wycofują ciężką broń z planowanej strefy buforo­wej w obwodach donieckim i ługańskim tylko w niektórych miej­scach. W pozostałych używają przeciwko Ukraińcom czołgów, ar­tylerii oraz systemów rakietowych Grad. Ekspert podkreślił, że przy wschodnich granicach Ukrainy trwa koncentracja wojsk ro­syjskich i sprzętu bojowego. Zgrupowane są one także na okupo­wanym przez Rosję Krymie.

Memorandum zawarte w ubiegłym tygodniu w Mińsku przez grupę kontaktową ds. ukraińskiego kryzysu przewiduje wycofa­nie się każdej ze stron konfliktu na wschodniej Ukrainie, tak by między siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami powsta­ła 30-kilometrowa zdemilitaryzowana strefa buforowa.

...

Tak jest ! Co to za jakieś znoszenie sankcji ! Co niby się poprawiło ?!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:07, 26 Wrz 2014    Temat postu:

Poroszenko chce zamknięcia granicy z Rosją

Petro Poroszenko w wydanym dziś dekrecie zalecił gabinetowi Arsenija Jaceniuka zajęcie się kwestią wstrzymania całego ruchu przez przejścia graniczne ze wschodnim sąsiadem. Prezydent podkreślił, że realizacja tych działań jest związana z ciągłym mie­szaniem się Moskwy w wewnętrzne sprawy Ukrainy. Jeszcze dziś prezydent Poroszenko ma przedstawić plan reform państwa. Wczoraj natomiast Arsenij Jaceniuk zaapelował w ONZ o utrzy­manie sankcji wobec Rosji.

Mimo obowiązującego na wschodzie Ukrainy rozejmu między si­łami rządowymi a separatystami wspieranymi przez wojska ro­syjskie sytuacja w tym rejonie nadal jest napięta. Poroszenko do­maga się zamknięcia granicy z Rosją. Arsenij Jaceniuk, premier Ukrainy, we wczorajszym wystąpieniu na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ wezwał kraje zachodnie do utrzymania sankcji wobec Rosji do czasu odzyskania przez Ukrainę "kontroli nad in­tegralnością jej terytorium". Jaceniuk po raz kolejny potępił "ro­syjską inwazję na wschodzie Ukrainy".

- Nie mamy zaufania do słów, wierzymy jedynie faktom i czy­nom - powiedział Jaceniuk. Zażądał, aby Moskwa "zastosowała się do jej zobowiązań międzynarodowych i respektowała 12 punktów memorandum rozejmowego z Mińska" zawartego 20 września. - Każdego dnia, mimo rozejmu, tracimy żołnierzy ukra­ińskich - dodał.

Prezydent Ukrainy jeszcze dziś przedstawi plan reform państwa. Ich celem ma być stworzenie warunków dla członkostwa Kijowa w Unii Europejskiej.

Według zapowiedzi prezydenta, Ukraina miałaby być gotowa do złożenia wniosku o przyjęcie do Unii w ciągu 6 lat. Poroszenko, przemawiając w trakcie spotkania z przedstawicielami wymiaru sprawiedliwości, oświadczył, że program Ukraina 2020 będzie składać się z 60 programów i reform zmieniających kraj. - Wśród nich znajdzie się reforma sądownictwa, która ma odbudować za­ufanie do sędziów - powiedział Poroszenko.

Gorąco w Doniecku

Według władz w Kijowie bojownicy prorosyjscy nadal ostrzeliwu­ją siły ukraińskie, m.​in. w Doniecku. Ukraiński ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk poinformował, że od wtorku wojska ukraińskie zostały ostrzelane co najmniej 50 razy. Według Tymczuka oddzia­ły separatystów wycofują ciężką broń z planowanej strefy buforo­wej w obwodach donieckim i ługańskim tylko w niektórych miej­scach. W pozostałych używają przeciwko Ukraińcom czołgów, ar­tylerii oraz systemów rakietowych Grad. Ekspert podkreślił, że przy wschodnich granicach Ukrainy trwa koncentracja wojsk ro­syjskich i sprzętu bojowego. Zgrupowane są one także na okupo­wanym przez Rosję Krymie.

Memorandum zawarte w ubiegłym tygodniu w Mińsku przez grupę kontaktową ds. ukraińskiego kryzysu przewiduje wycofa­nie się każdej ze stron konfliktu na wschodniej Ukrainie, tak by między siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami powsta­ła 30-kilometrowa zdemilitaryzowana strefa buforowa.

...

Terroryzm trzeba zdusic wszedzie na swiecie .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:41, 28 Wrz 2014    Temat postu:

Prezydent Czech wzywa do zniesienia sankcji przeciw Rosji

Prezydent Czech Milosz Zeman wezwał wczoraj do zniesienia sankcji gospodarczych, nałożonych przez Zachód na Rosję za jej rolę w kryzysie ukraińskim - podały czeskie media. Sytuację na Ukrainie określił jako "coś, jak grypa".

Czeski przywódca uczestniczył w konferencji "Dialog cywilizacji" na greckiej wyspie Rodos. Swoje przemówienie wygłosił po rosyj­sku. Za jedną przeszkód dialogu cywilizacji Zeman uznał "sank­cje dowolnego typu". Na przykładzie Kuby prezydent Czech de­monstrował ich "zbyteczność i nieproduktywność". Podkreślił, że między państwami cywilizowanymi trzeba rozwijać dialog, opar­ty o zasadę wymiany produktów, kapitału i informacji.

- Ci, którzy jako oręż w walce politycznej opowiadają się za sank­cjami, występują przeciw działającemu dialogowi cywilizacji. A w miejscu dialogu pojawia się zwykłe milczenie. Nic więcej - za­znaczył.

Jak napisał portal informacyjny iDnes.​cz, Zeman bagatelizował sytuację na Ukrainie; cytował swego znajomego, który tamtejszy kryzys nazwał "czymś, jak grypa". Tymczasem Państwo Islam­skie w Iraku i Syrii dla czeskiego prezydenta to "rak", który stano­wi zagrożenie dla Zachodu i całego cywilizowanego świata.

Według iDnes.​cz jednym z organizatorów konferencji na Rodos jest rosyjski oligarcha Władimir Jakunin. Jakunin to szef rosyj­skich kolei, znalazł się na liście osób objętych zachodnimi sank­cjami. Uważa się go za jednego z najbliższych współpracowni­ków prezydenta Rosji Władimira Putina; jak twierdzą media w Rosji, jest jego kolegą z dawnego KGB.

Zeman w minionych latach już kilkakrotnie występował na kon­ferencji na Rodos, jednak robił to jako osoba prywatna. Obecnie po raz pierwszy pojechał tam jako szef państwa.

Słowacja i Czechy sceptyczne wobec sankcji

To nie pierwsze tego typu deklaracje ze strony sąsiadów Polski. Na początku września premier Słowacji Robert Fico oświadczył, że w ramach dyskusji na sobotnim szczycie UE nad nowymi sank­cjami przeciw Rosji zastrzegł prawo do niezgodzenia się na te, które będą sprzeczne z interesem jego kraju. Poparł go szef cze­skiego rządu Bohuslav Sobotka.

Premiera Słowacji poparł szef czeskiego rządu. - Nie możemy za Ukrainę rozwiązywać jej problemów wojskowych i gospodar­czych - dodał premier Czech.

Czeska prawica - Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) i par­tia Tradycja Odpowiedzialność Prosperity 09 (TOP09) - uznała, że wypowiedzi premiera dotyczące sytuacji na Ukrainie i wahanie w sprawie nowych sankcji wymagały nadzwyczajnego posiedze­nia niższej izby parlamentu. Opozycja chciała, by Izba Poselska obroniła "dostojeństwo Republiki Czeskiej i jej reputację pań­stwa, które szanuje wolność, demokrację i prawo międzynarodo­we".

Zdaniem słowackiej prawicy Fico wyrządził nadzwyczajne zło, gdy podjął decyzję za cały rząd. Szef parlamentarnej frakcji SDKU-DS Ludovit Kanik powiedział, że wypowiedź premiera Sło­wacji świadczy tylko o tym, że przyjął rolę konia trojańskiego, który reprezentuje rosyjskie interesy w UE.

- Fico, wzbudzając wątpliwości dotyczące rosyjskiej agresji, nisz­czy jedność UE i (działania) zmierzające do powstrzymania tej agresji - powiedział Kanik. - Czy (UE) to jeszcze grupa, której fila­ry stanowią wolność i demokracja, czy też w podobnych przypad­kach będą odgrywały rolę czysto gospodarcze preferencje człon­ków UE? - pytał. Szef Słowackiej Unii Chrześcijańskiej i Demokra­tycznej – Partii Demokratycznej Pavol Freszo dodał, że poglądy premiera Słowacji, choć nie tylko jego, muszą w Unii wywołać dys­kusję dotyczącą kryteriów, na podstawie których UE będzie dzia­łać w sytuacjach takich, jak obecny konflikt na Ukrainie.

...

Chodzace fekalia . I to jeszcze z kraju ktory oddali Hitlerowi w imie takich teorii ktore oni glosza . ZNOWU SIE HISTORIA POWTARZA ! Moze powinnismy zamknac poludniowa granice a noz zaraza przyjdzie ?

Prezydent Litwy dla "Washington Post": Rosja terroryzuje sąsiadów

Litewska prezydent Dalia Grybauskaite oświadczyła w opubliko­wanym dzisiaj wywiadzie dla "Washington Post", że "Rosja terro­ryzuje swych sąsiadów i posługuje się terrorystycznymi metoda­mi". "Niech wszyscy zachodni przywódcy wstydzą się, że pozwoli­li agresorowi robić, co mu się podoba na terytorium ukraińskim" - oceniła prezydent Litwy.

Jej zdaniem zagrożenie stwarzane dziś przez Rosję nie jest mniej­sze niż zagrożenie ze strony Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii.

Grybauskaite obawia się, że jeśli rosyjski prezydent Władimir Putin nie zostanie powstrzymany na Ukrainie, to "pójdzie dalej". Sądzi, że artykuł 5 traktatu założycielskiego NATO stanowiący, iż w razie napaści na członka paktu pozostałe państwa członkow­skie udzielą mu pomocy, nie powstrzyma Putina przed realizacją jego planów, jeśli nie będzie "realnych działań ze strony przy­wódców europejskich i światowych".

Kraje zachodnie przyjęły warunki Putina, co w praktyce oznacza podział Ukrainy

- Musimy powstrzymać go (Putina) na Ukrainie. A dotychczas się tego nie rozumie. Dlatego mówię, że dziś w Europie przywódz­two objął Putin, a nie Zachód - oświadczyła. Według Grybauska­ite "tzw. negocjacje pokojowe w Mińsku", czyli spotkania grupy kontaktowej ds. kryzysu ukraińskiego, odbyły się w warunkach ultimatum Putina. - Kraje zachodnie i Unia Europejska przyjęły jego warunki, co w praktyce oznacza podział Ukrainy – powie­działa. Jej zdaniem sytuacja przypomina tę sprzed drugiej wojny światowej. - Z otwartymi oczyma zezwalamy na podział Ukrainy – powiedziała.

- Dlaczego tak usilnie staramy się nie obrazić Putina, który dziś wysyła swe wojska, żeby zabijały (Ukraińców) i okupowały tery­torium ukraińskie? Dlaczego nie jesteśmy wrażliwi na to, co czują Ukraińcy? – spytała litewska prezydent i wyraziła przeko­nanie, że "prędzej czy później nazwiemy go (Putina) terrorystą i przestępcą".

"Niech wszyscy zachodni przywódcy wstydzą się"

Spytana o sytuację na Ukrainie Grybauskaite oświadczyła, że sy­tuacja ta wciąż się pogarsza. - To oznacza, że Europa i świat po­zwalają Rosji być krajem, który nie tylko grozi swoim sąsiadom, ale też organizuje wojnę przeciwko sąsiadom. To ten sam terro­ryzm międzynarodowy, z jakim mamy do czynienia w Iraku i Syrii – podkreśliła. Grybauskaite uważa, że sankcje nałożone na Rosję są niewystarczające. - Ale jeśli posunie się on (Putin) dalej, może kraje nałożą bardziej poważne sankcje – powiedziała.

"Sądzę, że jeśli będziemy zbyt łagodni z sankcjami albo przyjmie­my sankcje, ale nie będziemy ich wprowadzać, (Putin) pójdzie dalej, próbując zjednoczyć wschodnią Ukrainę z południową Ukrainą i Krymem. Mówił ostatnio, że jest w stanie w ciągu dwóch dni dotrzeć do Warszawy, państw bałtyckich i Bukaresztu. To jest otwarta groźba skierowana do jego sąsiadów" – uznała.

Według litewskiej prezydent warunki zawieszenia broni na Ukra­inie określono zgodnie z propozycją Rosji. - Zachód nie wspiera Ukrainy militarnie. Niech wszyscy zachodni przywódcy wstydzą się, że pozwolili agresorowi robić, co mu się podoba na teryto­rium ukraińskim – oświadczyła Grybauskaite. Jej zdaniem obec­nie zagrożone są wszystkie państwa sąsiadujące z Rosją.

...

Akurat tu rozum wraca na Litwie . To cieszy . Trudno znalezc madrzejsze wypowiedzi w tej sprawie niz te ! UCZCIE SIE BARANY Z TYCN SLOW !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:48, 28 Wrz 2014    Temat postu:

Rosyjska wystawa już nie towarzyszy konferencji OBWE w Warszawie

W warszawskim hotelu Victoria, gdzie trwa konferencja OBWE o prawach człowieka, nie było już dziś zorganizowanej przez Ro­sjan wystawy ze zdjęciami z rejonów walk na Ukrainie. Przeciw ekspozycji protestowali Ukraińcy.

Wystawę, która towarzyszyła konferencji od poniedziałku, opisa­ła dzisiaj "Gazeta Wyborcza". Pod zdjęciami ze Słowiańska, gdzie toczyły się walki między ukraińską armią a separatystami, można było przeczytać podpisy: "Ofiary bombardowania przez ukraińską armię" albo "Płaczące ofiary ukraińskiej armii". "To wyssane z palca oskarżenia, za którymi nie stoją żadne dowody" - powiedziała "GW" dyrektorka ukraińskiego Institute of Mass In­formation i delegatka na konferencję Oksana Romaniuk. Wysta­wę nazwała "wojenną propagandą".

Dziś w Victorii wystawy już nie było. Zdjęcia usunięto jeszcze wczoraj wieczorem. Rzeczniczka prasowa ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie Waleria Perżynska powiedziała, że eks­pozycja zakończyła się planowo. - Pomieszczenia pod wystawę zostały wynajęte do czwartku, do godz. 18.30 - powiedziała Per­żynska.

Tymczasem Ireneusz Węgłowski z zarządu Orbisu, który jest wła­ścicielem i zarządcą hotelu, poinformował, że "pomieszczenie było początkowo wynajęte do piątku, 26 września włącznie". We­dług Węgłowskiego o przedwczesnym zakończeniu wystawy, zde­cydowali jej organizatorzy w konsekwencji prowadzonych dzia­łań.

Węgłowski przyznał bowiem, że do dyrekcji hotelu zgłaszali się uczestnicy konferencji z Ukrainy, którzy twierdzili, że wystawa jest obraźliwa i nie szanuje ich uczuć. - Ponieważ zachowujemy neutralność polityczną, to wynajmując powierzchnię, nie ingeru­jemy w prezentowane treści, dopóki nie naruszają prawa. Przyj­rzeliśmy się wystawie z bliska i stwierdziliśmy, że rzeczywiście te treści są kontrowersyjne – wyjaśnił Węgłowski.

Podkreślił, że hotel ustawił obok wystawy oświadczenie, że ekspo­zycję wspiera ambasada Rosji i zaznaczył, że Victoria nie ma nic wspólnego z prezentowanymi treściami. Przedstawiciele hotelu spotykali się też z organizatorami konferencji, przekazując im zgłaszane zastrzeżenia. Natomiast obsługa hotelu interweniowa­ła, by eksponaty wróciły do wynajętego na wystawę przeszklone­go pomieszczenia, gdy część z nich została wystawiona tuż obok, na korytarz wiodący do miejsca konferencji.

Według rzeczniczki rosyjskiej ambasady wystawa była poświęco­na pamięci fotoreportera Andrieja Stienina, który zginął na Ukra­inie. Na ekspozycji były jego zdjęcia z rejonów konfliktów zbroj­nych na całym świecie. Perżynska poinformowała, że organizato­rem ekspozycji była agencja informacyjna Rossija Siegodnia. Po­wstała ona w grudniu 2013 r. na bazie agencji RIA-Nowosti i radia Gołos Rossii.

Pytana, kto układał podpisy pod zdjęciami Perżynska, powiedzia­ła: "To pytanie do organizatorów, dostałam od nich tylko infor­mację o tym, że podpisy do zdjęć, które krążą w polskich mediach są przekręcone i że nie odpowiadają rzeczywistości".

Konferencja, która odbywa się w hotelu Victoria, poświęcona jest przeglądowi realizacji zobowiązań z zakresu ludzkiego wymiaru OBWE. Organizuje ją Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE, którego siedziba jest w Warszawie.

Rzecznik ODIHR Thomas Rymer powiedział dzisiaj, że w sprawie organizacji wystawy z biurem kontaktowało się rosyjskie przed­stawicielstwo przy OBWE. Jak tłumaczył, ODIHR co do zasady nie zgadza się na ekspozycje na terenie wynajętym na konferencję i tak też było w tym przypadku. Biuro nie wypowiada się nato­miast na temat wystaw, które odbywają się w innej części hotelu, ponieważ jest to przestrzeń komercyjna. W przeszłości zdarzało się, że niektóre delegacje organizowały w ten sposób wystawy podczas konferencji prowadzonych przez ODIHR.

...

Jak mozna bylo wpuscic to szambo . Co to pierwszy raz ich widzicie ? Wiecie jacy sa !

Pilotka Sawczenko wywieziona do Moskwy na obserwację psychiatryczną

Ukraińska pilotka Nadija Sawczenko, którą Rosja oskarża o współudział w zabójstwie dwóch rosyjskich dziennikarzy w strefie konfliktu w Donbasie, została przewieziona z aresztu w Woroneżu do aresztu śledczego w Moskwie. Ma przejść obserwację psychiatryczną.

Wiadomość o przewiezieniu porucznik Sawczenko z Woroneża, gdzie znajdowała się po aresztowaniu na początku lipca, podali w czwartek jej adwokaci: Mark Fejgin i Nikołaj Połozow.

Rosyjskie media informują, że w środę szef Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin powiedział, że Sawczenko ma zostać poddana obserwacji psychiatrycznej, więc przewieziono ją do Moskwy.

Adwokaci Sawczenko zaskarżyli decyzję o poddaniu jej obserwacji psychiatrycznej; ich wniosek ma zostać rozpatrzony w piątek przez sąd w Woroneżu.

W związku z działaniami rosyjskich organów ścigania wobec ukraińskiej lotniczki MSZ w Kijowie wręczył w środę rosyjskiemu konsulowi notę protestu. Podkreślono w niej, że Nadija Sawczenko jest bezpodstawnie przetrzymywana w areszcie i bezprawnie przewieziono ją na przymusową obserwację psychiatryczną, nie informując o tym ani władz ukraińskich ani adwokatów. Kijów zażądał widzenia konsula z Sawczenko.

Według akt sprawy 31-letnia Ukrainka porucznik Nadija Sawczenko walczyła na wschodzie swojego kraju w szeregach ochotniczego batalionu Ajdar; w czasie starć z siłami prorosyjskimi w obwodzie ługańskim została wzięta do niewoli, a 8 lipca znalazła się w Rosji, w woroneskim areszcie śledczym. Jest oskarżana o współudział w zabójstwie.

Ukrainka nie przyznaje się do winy i twierdzi, podobnie jak strona ukraińska, że separatyści uprowadzili ją do Rosji.

Lotniczka jest uważana na Ukrainie za bohaterkę. Szefowa partii Batkiwszczyna, była premier Julia Tymoszenko zrzekła się na rzecz Nadii Sawczenko pierwszego miejsca na liście wyborczej swojego ugrupowania. Wybory parlamentarne odbędą się na Ukrainie 26 października.

...

Psychiczni to sa na Kremlu . Znow powtot do CCCP . Tam byl psychiatryczny GUŁAG !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:10, 28 Wrz 2014    Temat postu:

Sergiej Ławrow: stosunki Rosja-USA wymagają nowej polityki - "resetu 2"

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że stosunki jego kraju z USA wymagają nowej polityki - "resetu 2". W wywiadzie dla Kanału 5. rosyjskiej telewizji podkreślił, że Rosja nie jest zainteresowana - jak to określił - dalszą "wojną sankcji".

- Jesteśmy absolutnie zainteresowani normalizacją stosunków (z USA), ale to nie my je zniszczyliśmy. Obecnie wymagają one tego, co Amerykanie nazywają "resetem" - ocenił w wywiadzie, który zostanie wyemitowany dziś wieczorem, a którego fragmenty opublikowano na stronie rosyjskiego MSZ.

Mówiąc o "resecie 2", Ławrow nawiązał do polityki "resetu" w relacjach USA-Rosja, czyli ich poprawy po okresie zamrożenia w końcowej fazie rządów poprzedniego prezydenta USA George'a W. Busha.

Polityka ta - jak zauważa Reuters - została podkopana wskutek wielu konfrontacji na linii USA-Rosja, w tym zwłaszcza w związku z konfliktem na Ukrainie. Według Ławrowa sytuacja na Ukrainie, która spowodowała nałożenie przez Zachód sankcji na Rosję, obecnie polepsza się dzięki "pokojowym inicjatywom Kremla".

...

Ukradlim co chcielim i terez reset by sie przydal . TAK ONI SA WIRUSEM KTORY TRZEBA ZRESETOWAC ! WYLACZYC KOMPUTER O NAZWIE HANDEL Z ROSJA I WLACZYC BEZ TEGO HANDLU ! BEZ WIRUSA ROSJI KOMPUTER PRZESTANIE SZALEC !

Rosja: odnalazła się Nadija Sawczenko

Odnalazła się ukraińska pilotka uprowadzona do Rosji. Nadija Sawczenko Sawczenko została potajemnie przewieziona z aresz­tu śledczego w Woroneżu do Moskwy. O miejscu przetrzymywa­nia kobiety dopiero dziś dowiedzieli się jej adwokaci. Ukrainka ma zostać poddana "obserwacji psychiatrycznej". Zdaniem adwo­kata Marka Fejgina to skandal wpisujący się w tragiczne tradycje psychiatrii represyjnej z ZSRR.

Sawczenko została w lipcu porwana przez prorosyjskich separaty­stów. Kilka dni później okazało się, że znajduje się w rosyjskim areszcie. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej oskarżył ją o współ­udział w zabójstwie pracowników państwowej telewizji.

Wina Sawczenko miała polegać na przekazaniu namiarów ukra­ińskim artylerzystom, walczącym w Donbasie. W wyniku ostrza­łu zginęli rosyjscy dziennikarze.

Nadija Sawczenkoodrzuciła stawiane jej zarzuty. W jednym z programów rosyjskiej telewizji nawigatorka stwierdziła, że jej zdaniem czas zakończyć działania zbrojne na wschodzie Ukra­iny. Komitet Śledczy postanowił jednak doprowadzić do pokazo­wego procesu Ukrainki. Jak poinformowali jej adwokaci - kobie­ta została przetransportowana z Woroneża do Moskwy, gdzie ma zostać poddana specjalistycznym badaniom psychiatrycznym.

Jak poinformowała dziś Onet Fundacja Otwarty Dialog, która zaj­muje się sprawą Ukrainki, wiadomości o opuszczeniu przez Saw­czenko aresztu przekazał Nikolai Polozov, jeden z adwokatów po­rucznik.

Kiedy wczoraj chciał odbyć spotkanie z klientką, dowiedziBestialskie bydlakiał się, że jest to niemożliwe, ponieważ 22 września została ona zabrana w inne miejsce. Rosyjskie władze nie poinformowały przy tym jej obrońców. Adwokaci we własnym zakresie ustalili obecne poło­żenie Sawczenko dopiero dzisiaj po południu.

Zdaniem adwokata Marka Fejgina, który należy do grupy obroń­ców Ukrainki, przeniesienie Sawczenko do Moskwy to kolejny krok do przeprowadzenia skandalicznej "obserwacji psychiatrycz­nej" wpisującej się w tragiczne tradycje psychiatrii represyjnej z ZSRR.

...

Bestialskie bydlaki .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:19, 28 Wrz 2014    Temat postu:

W Punkt

Bandyci

Miłada Jędrysik pisze o "bandytach" z Bośni, Ukrainy i Iraku

Bośnia, Ukraina, Irak. Wszędzie tak samo – ci wszyscy faceci w panterkach i z bronią, mordy takie nie za bardzo. Pojawiają się znikąd – pisze Miłada Jędrysik

Odwiedziła mnie N., koleżanka z Bośni. A właściwie z Warsza­wy, bo więcej życia spędziła już w Warszawie niż tam. Stamtąd musiała uciekać, bo nagle jej współmieszkańcom przestało się po­dobać to, jakiej jest narodowości. I tak jest historia prawie z happy endem. Bo N. ułożyła sobie życie w Polsce, jej rodzice w są­siadującym z Bośnią kraju, do którego musieli uciec, a w dodatku jeszcze oddano im bośniackie mieszkanie. Oddano, więc mogli je sprzedać i w ten sposób zupełnie dosłownie zakończyć tamten etap życia (dla wyjaśnienia tym, których nikt nigdy znikąd nie wypędzał: mieszkanie wypędzonego to najbardziej łakomy kąsek, cud, jaki w czasach pokoju się rzadko zdarza, czyli chata za darmo. Więc raczej nie chcą się wyprowadzić ci, co się wpro­wadzili).
Łatwo powiedzieć, że już wszystko w porządku, bo tam zostało przecież dzieciństwo N., dzieciństwo i młodość jej rodziców, tam znajdują się groby jej dziadków. Ale i tak jest dobrze, uwierzcie mi. Przed sprzedażą mieszkania N. wróciła do Bośni i mieszkała w nim przez kilka miesięcy; mówi, że zostało jeszcze dużo ich pry­watnych rzeczy; nawet wszystkiego nie rozkradziono. Swoje kole­żanki i kolegów ze szkoły N. znalazła na Facebooku. – Wyrośli na porządnych ludzi – po chwili zastanowienia tak odpowiada na pytanie, co się z nimi dzieje. – Tylko jeden podczas wojny robił złe rzeczy.

N. nie przyjęła go do znajomych. Dzisiaj powojenna rekoncylia­cja dokonuje się w mediach społecznościowych. Tak sobie rozma­wiałyśmy, spoglądając na naszą spokojną Polskę, aż wreszcie ze­szło na Donieck. – To wygląda zupełnie tak samo jak wtedy – po­wiedziała N. ze zdumieniem. Zamilkłam.

To naprawdę wyglądało zupełnie tak samo jak wtedy, dwadzie­ścia dwa lata temu – ci wszyscy faceci w panterkach i z bronią, którzy pojawili się znikąd. Mordy takie nie za bardzo, bo przed­tem nie należeli do miejscowej elity intelektualnej, o nie, raczej funkcjonowali na obrzeżach społeczeństwa, w świecie drobnych kombinatorów żerujących na państwowym, megalomanów i oszustów, którzy w nacjonalizmie odkryli nie tylko swoje powoła­nie, nie tylko przepustkę do władzy, lecz także do wielkiej kasy. Przywódca bośniackich Serbów Radovan Karadžić, bo jego mia­łam przed oczami, pisząc, przed wojną wyłudził fundusze na bu­dowę domu; był poetą z niezaspokojonym kompleksem wielkości i do tego wszystkiego jeszcze psychiatrą. W czasie pokoju, gdzie prawda mniej więcej znaczy prawda, a sprawiedliwość sprawie­dliwość – nikim; w czasie wojny panem ludzkich istnień, niestety.

Że doniecki boss Igor Girkin "Striełkow" w odróżnieniu od Karadžicia nie był miejscowy, wyskoczył prosto z walizki mo­skiewskiego GRU? A "Arkan", szef paramilitarnych bojówek ter­roryzujących Chorwację i Bośnię, to skąd niby był, jak nie z Bel­gradu, gdzie w młodości swoją kryminalną karierę najzwyklejsze­go rabusia zgrabnie połączył ze współpracą z jugosłowiańską tajną policją UDBA. Tu wspiera separatystów mateczka Rossija, udając, że nie ma z nimi nic wspólnego, tam dokładnie tak samo zachowywały się serbskie nacjonalistyczne władze ówczesnej, ogryzionej już Jugosławii.

Nawiasem mówiąc, w dyskusjach o ewentualnym zagrożeniu, jakie niesie ze sobą niekontrolowany rozwój kibolstwa, warto pa­miętać o Arkanie, przywódcy klubu ultrasów drużyny piłkarskiej Crvena Zvezda Belgrad. Wielu trafiło stamtąd do siejących terror na dwóch wojnach arkanowskich "Tygrysów". Inspiracja do utworzenia bojówek znów popłynęła z UDBA, bo skądże by in­dziej.

Broniący się w Sarajewie bośniaccy Muzułmanie, którzy dziś na­zywają się Boszniakami (nie mylić z Bośniakami, czyli wszystki­mi mieszkańcami Bośni, tam zawsze było pod górkę, jeśli chodzi o skomplikowanie stosunków etnicznych) też mieli swoich bos­sów półświatka, którzy podczas wojny zrobili dwuznaczną karie­rę bojowników i bandytów jednocześnie. Na przykład niejaki Caco, złodziej i szmugler, który na początku wojny sformował własną brygadę broniącą Sarajewa. Bośniaccy Chorwaci też mieli swoich gangsterów/wojennych liderów o idiotycznie brzmiących pseudonimach.

Bo w końcu jaka jest różnica między przestępcami wojennymi, a tymi, co i w czasach pokoju popełniali przestępstwa – tylko taka, że w czasie wojny "zwyczajni ludzie" mogą zdziczeć albo zostać zmuszeni do wojennych zbrodni. Ale "duzi" bandyci i drobni oszuści mają po prostu większą przestrzeń do działania.

Ciekawe, czy "Arkan" spotkał kiedyś Igora Girkina, o dwadzie­ścia osiem lat młodszego od niego rosyjskiego wolontariusza, który też walczył w Bośni. "Tygrysów" akurat w Višegradzie nie było; oddziały bośniackich Serbów wspierane przez nacjonali­stów różnej maści zamordowały tam latem 1992 roku trzy tysiące mieszkańców. Girkin jest też podejrzewany o udział w porwa­niach i morderstwach podczas wojen czeczeńskich.

Wszędzie tak samo. Teraz w północnym Iraku na celowniku są ja­zydzi, członkowie sekty żyjącej na tych terenach od stuleci. Ucie­kają, bo bojownicy ISIS, Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu uznają ich za czcicieli szatana i zabijają bez litości. ISIS to tacy sami bandyci jak Radovan i Igor. Tylko swoją żądzę władzy ubra­li nie w nacjonalizm, ale w szaty wojowniczego islamu bardziej radykalnego niż al-Kaida.

Artykuł ukazał się w magazynie mobilnym "W Punkt".

...

Istotnie to odpady spoleczne dno egzystencji . Bestie ktore raduja sie znecaniem nad bliznimi ze oni maja kalasze . Fekalia . Jednak jest spora roznica . ISIL to ideologia to jak bolszewizm . W Rosji natomiast jest postbolszewizm . Juz nikt nie wierzy w ideologie tylko w sile i kase ...

[img]http://media.cagle.com/177/2014/06/24/150150_600.jpg[/img

Dawny dysydent krytykuje politykę ustępstw Zachodu wobec Moskwy

Znany radziecki dysydent i obrońca praw człowieka w Rosji Sier­giej Kowalow wyraził zaniepokojenie "duchem Monachium" i po­lityką ustępstw, która jego zdaniem charakteryzuje stosunki Euro­py z Moskwą.

"Jestem pewny, że świat byłby inny, gdyby nie doszło do hańby w Monachium i Jałcie" - napisał w liście otwartym skierowanym do Zachodu, odnosząc się do konferencji monachijskiej z 1938 roku, podczas której Wielka Brytania i Francja de facto zaakceptowały aneksję części Czechosłowacji przez Niemcy. Na konferencji jał­tańskiej w 1945 roku doszło do podziału Europy na strefy wpły­wów między Zachód i Związek Radziecki.

"Problem polega na tym, że duch, który przypomina wstydliwe konferencje, nadal unosi się w powietrzu i wspiera niemoralną obojętność pragmatyzmu politycznego" - podkreślił 84-letni Ko­walow.

- Zgadzacie się na ustępstwa, twierdząc, że szczur zapędzony w róg, staje się niebezpieczny. Nie zapominajcie, że mało istotne jest, czy szczur jest zapędzony w róg, czy zostawiony w spokoju, i tak jest potężnym naturalnym rezerwuarem zarazy - dodał.

Kowalow już w kwietniu, tuż po aneksji ukraińskiego Krymu przez Rosję, w liście otwartym do społeczności międzynarodowej apelował o "powstrzymanie rosyjskiej ekspansji" na Ukrainie i wskazał, że trzeba "przypomnieć sobie" o konferencji monachij­skiej z 1938 r. i jałtańskiej z 1945 roku.

W 1975 roku władze ZSRR skazały Kowalowa na 7 lat łagru. Po upadku Związku Radzieckiego były dysydent oficjalnie zaangażo­wał się w politykę i był m.​in. deputowanym do Dumy Państwo­wej.

...

Te slowa nalezy wykuc w marmurze . Wielka madrosc plynaca ze szlachetnego wnetrza ... Bóg jest z nim ! SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:18, 29 Wrz 2014    Temat postu:

National Geographic opublikowało sfałszowaną mapę Ukrainy?

Wy­daw­nic­two Na­tio­nal Geo­gra­phic opu­bli­ko­wa­ło na swo­ich stro­nach in­ter­ne­to­wych kon­tro­wer­syj­ną mapę wschod­niej Ukra­iny. Uwzględ­nio­no na niej za­sięg wy­stę­po­wa­nia lud­no­ści mó­wią­cej ję­zy­kiem ukra­iń­skim. Mię­dzy zbun­to­wa­ny­mi re­gio­na­mi na wscho­dzie a za­chod­nią gra­ni­cą wy­stę­po­wa­nia "więk­szo­ści" ro­syj­skiej, uwzględ­nio­no hi­sto­rycz­ną kra­inę o na­zwie "No­wo­ro­sja". Ukra­iń­cy uwa­ża­ją takie przed­sta­wie­nie re­gio­nu za skan­dal, który le­gi­ty­mi­zu­je dzia­ła­nia Rosji.

"Au­to­rzy mapy po­mie­sza­li fik­cję z rze­czy­wi­sto­ścią" - czy­ta­my na stro­nach Eu­ro­ma­idan­Press. Po licz­nych pro­te­stach i in­ter­wen­cji Ukra­iny wy­daw­ca zmie­nił mapę, usu­wa­jąc naj­bar­dziej kon­tro­wer­syj­ne gra­ni­ce, uka­zu­ją­ce za­sięg lud­no­ści ro­syj­sko­ję­zycz­nej. Jed­nak zda­niem me­diów sama pu­bli­ka­cja "prze­kła­ma­nej" mapy sta­no­wi jasny sy­gnał: "No­wo­ro­sja" ma pod­sta­wy do tego, żeby wal­czyć o swoją pań­stwo­wość.

Przed zmia­na­mi mapa Na­tio­nal Geo­gra­phic od­wo­ły­wa­ła się do struk­tu­ry et­nicz­nej po­szcze­gól­nych re­gio­nów. Gra­ni­cę "No­wo­ro­sji" sta­no­wi­ła więc linia, poza którą więk­szość lud­no­ści mieli sta­no­wić lu­dzie mó­wią­cy od uro­dze­nia po ro­syj­sku.

Jed­nak Eu­ro­ma­idan­Press opu­bli­ko­wa­ło wła­sną mapę, która zu­peł­nie ina­czej przed­sta­wia te sto­sun­ki. Wy­ni­ka z niej, że oby­wa­te­li mó­wią­cych po ro­syj­sku jest wię­cej je­dy­nie w trzech ob­wo­dach na wscho­dzie Ukra­iny. Ko­lej­ne czte­ry ob­wo­dy to ob­szar, w któ­rym wy­stę­pu­je rów­no­wa­ga mię­dzy ludź­mi mó­wią­cy­mi po ro­syj­sku i po ukra­iń­sku.

W świe­tle tych da­nych ob­szar przed­sta­wio­ny przez Na­tio­nal Geo­gra­phic jako te­ry­to­rium w prze­wa­ża­ją­cej czę­ści za­miesz­ka­ne przez Ro­sjan zo­stał znacz­nie po­sze­rzo­ny.

Eu­ro­ma­idan­Press pod­kre­śla, że ob­szar, na któ­rym prze­wa­ża­ją Ro­sja­nie, po­kry­wa się z ob­sza­rem oku­po­wa­nym przez woj­ska se­pa­ra­ty­stów.

Tuż po pu­bli­ka­cji mapy na por­ta­lu Na­tio­nal Geo­gra­phic, po­ja­wi­ły się głosy sprze­ci­wu ze stro­ny ukra­iń­skiej. In­ter­nau­ci nie mogli uwie­rzyć, że tak sza­no­wa­ne wy­daw­nic­two mogło po­peł­nić po­dob­ną "gafę".

Eu­ro­ma­idan­Press pod­kre­śla, że mapa Na­tio­nal Geo­gra­phic włą­cza w kon­flikt mię­dzy Ukra­iną i Rosją ob­sza­ry, które nie mają nic wspól­ne­go z Ro­sja­na­mi. Co praw­da w wielu mia­stach "No­wo­ro­sji" do­cho­dzi­ło do pro­ro­syj­skich ma­ni­fe­sta­cji, lecz miały one mar­gi­nal­ny cha­rak­ter i za­koń­czy­ły się wraz z za­mknię­ciem gra­ni­cy mię­dzy Rosją i Ukra­iną.

Na­tio­nal Geo­gra­phic prze­mil­cza­ło także pro­te­sty Ukra­iń­ców, któ­rzy ma­ni­fe­sto­wa­li swoje po­par­cie dla władz w Ki­jo­wie. Zda­niem Eu­ro­ma­idan­Press, pro­te­sty te ob­ję­ły znacz­nie więk­szy ob­szar kraju i od­by­wa­ły się także w re­gio­nach, w któ­rych do­mi­nu­ją Ro­sja­nie.

Po in­ter­wen­cji stro­ny ukra­iń­skiej Na­tio­nal Geo­gra­phic do­ko­na­ło ko­sme­tycz­nych po­pra­wek na mapie, przede wszyst­kim usu­wa­jąc gra­ni­ce su­ge­ru­ją­ce za­sięg wy­stę­po­wa­nia więk­szo­ści mó­wią­cej po ro­syj­sku.

>>>

Bydlaki . Ja juz dawno bojkotuje łajno o nazwie NG . To nazisci jak widac . Takie mapy robili Hitlerowcy zeby uzasadnic agresje . TOTALNY BOJKOT TEGO SZAMBA !

Obalono 8,5-metrowy pomnik Lenina w Charkowie

W Char­ko­wie na pół­noc­nym wscho­dzie Ukra­iny oba­lo­no w nie­dzie­lę wie­czo­rem po­mnik wodza bol­sze­wic­kiej re­wo­lu­cji Wło­dzi­mie­rza Le­ni­na. Do­szło do tego pod­czas de­mon­stra­cji pa­trio­tycz­nej, zor­ga­ni­zo­wa­nej w od­po­wie­dzi na próbę zwo­ła­nia akcji pro­ro­syj­skich se­pa­ra­ty­stów.

Po­mnik sto­ją­cy na głów­nym placu tego pra­wie pół­to­ra­mi­lio­no­we­go mia­sta, Maj­da­nie Swo­bo­dy, oba­la­no około czte­rech go­dzin. "To jest praw­dzi­we świę­to. Cie­szy­my się, jak w Nowy Rok! Cze­ka­li­śmy na to od ponad 20 lat" – po­wie­dział My­chaj­ło Bar­ba­ra, aktor jed­ne­go z ukra­iń­skich te­atrów w Char­ko­wie.

8,5 me­tro­wy posąg Le­ni­na spadł z li­czą­ce­go 13,7 m po­stu­men­tu o godz. 22.25 (21.25 w Pol­sce). Mo­nu­ment oba­lo­no po pod­cię­ciu nóg po­sta­ci przy­wód­cy bol­sze­wi­ków. Obec­ni przy tym lu­dzie wy­krzy­ki­wa­li "Ukra­ina ponad wszyst­ko!" i śpie­wa­li po­pu­lar­ną dziś na Ukra­inie przy­śpiew­kę "Putin ch…".

Cała akcja ochra­nia­na była przez od­dzia­ły spe­cjal­ne mi­li­cji uzbro­jo­nej w ka­ra­bi­ny ma­szy­no­we. Do­rad­ca szefa MSW Ukra­iny Anton He­rasz­czen­ko ostrzegł wcze­śniej, że mi­li­cjan­ci otrzy­ma­li roz­kaz otwar­cia ognia wobec tych, któ­rzy wyjdą na Maj­dan Swo­bo­dy z bro­nią i w celu urzą­dze­nia pro­wo­ka­cji.

Mi­ni­ster spraw we­wnętrz­nych Arsen Awa­kow oświad­czył z kolei, że mi­li­cja w Char­ko­wie otrzy­ma­ła po­le­ce­nie "ochra­nia­nia wy­łącz­nie bez­pie­czeń­stwa ludzi", a nie po­mni­ka. "Lenin? Niech pada… Żeby tylko lu­dzie nie ucier­pie­li. Żeby tylko ten krwa­wy bożek ko­mu­ni­stycz­ny nie przy­niósł jesz­cze więk­szych ofiar" – na­pi­sał na Fa­ce­bo­oku.

Chwi­lę po oba­le­niu mo­nu­men­tu szef char­kow­skiej ad­mi­ni­stra­cji ob­wo­do­wej (wo­je­wódz­kiej) wydał roz­po­rzą­dze­nie "O ure­gu­lo­wa­niu sy­tu­acji wokół po­mni­ków to­ta­li­ta­ry­zmu". W pi­śmie tym po­le­cił zde­mon­to­wa­nie po­mni­ka Le­ni­na na głów­nym placu Char­ko­wa.

W so­bo­tę w Char­ko­wie zwo­len­ni­cy ru­chów se­pa­ra­ty­stycz­nych na wscho­dzie kraju pró­bo­wa­li zwo­łać tzw. marsz po­ko­ju. Or­ga­ni­za­to­rzy akcji – wśród któ­rych byli dzia­ła­cze Ko­mu­ni­stycz­nej Par­tii Ukra­iny – zo­sta­li za­trzy­ma­ni przez mi­li­cję.

W od­po­wie­dzi w nie­dzie­lę w Char­ko­wie zor­ga­ni­zo­wa­no marsz pod ha­słem "Char­ków to Ukra­ina". Obec­ne na miej­scu media re­la­cjo­no­wa­ły, że wzię­ło w nim udział ok. 8 tys. osób.

>>>

Kraj sie oczyszcza ...



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 18:31, 29 Wrz 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:33, 29 Wrz 2014    Temat postu:

NIK wspiera Ukrainę w reformie urzędów. Wizyta prezesa Izby w Kijowie

NIK ak­tyw­nie wspie­ra Ukra­iń­ców w re­for­mo­wa­niu ad­mi­ni­stra­cji, po­ma­ga­jąc m.​in. w przy­go­to­wy­wa­niu zmian w pra­wie. Szef Izby Krzysz­tof Kwiat­kow­ski wła­śnie za­koń­czył wi­zy­tę w Ki­jo­wie, gdzie wziął udział w­­­ kon­fe­ren­cji in­au­gu­ru­ją­cej re­for­mę ukra­iń­skiej służ­by cy­wil­nej.

Jak po­in­for­mo­wał­rzecz­nik NIK Paweł Bie­dziak, pod­czas trwa­ją­cej od czwart­ku do nie­dzie­li wi­zy­ty w sto­li­cy Ukra­iny Kwiat­kow­ski spo­tkał się też z wy­so­ki­mi rangą urzęd­ni­ka­mi ukra­iń­skiej ad­mi­ni­stra­cji, ofe­ru­jąc im pro­jek­ty szko­leń oraz staże dla kon­tro­le­rów i człon­ków służ­by cy­wil­nej.

Naj­wyż­sza Izba Kon­tro­li była stra­te­gicz­nym part­ne­rem stro­ny ukra­iń­skiej przy or­ga­ni­za­cji kon­fe­ren­cji "Eu­ro­pej­skie wska­zów­ki w re­for­mie służ­by cy­wil­nej" w Ki­jo­wie. Jed­nym z jej te­ma­tów był pro­jekt usta­wy o służ­bie cy­wil­nej, w pra­cach nad któ­rym od kilku mie­się­cy po­ma­ga­ją Ukra­iń­com eks­per­ci NIK. - Nowe re­gu­la­cje ze­bra­ły dobre re­cen­zje i na­le­ża­ło­by je jak naj­szyb­ciej wdro­żyć w życie – re­la­cjo­no­wał de­ba­tę wi­ce­pre­zes Izby Woj­ciech Ku­ty­ła, za­an­ga­żo­wa­ny w prace nad no­wy­mi prze­pi­sa­mi.

- Po­ka­zy­wa­li­śmy na­szym przy­ja­cio­łom z Ukra­iny, jak funk­cjo­nu­je ad­mi­ni­stra­cja pu­blicz­na w pań­stwach UE i jaką drogę prze­szedł w związ­ku z tym nasz kraj przez ostat­nich 25 lat. Za­chę­ca­łem do przy­ję­cia ta­kie­go sys­te­mu, w któ­rym po­li­ty­cy zaj­mu­ją się le­gi­sla­cją, pro­gra­ma­mi i re­ago­wa­niem na pro­ble­my oby­wa­te­li, ale za wy­dat­ko­wa­nie środ­ków, uczci­wość pro­ce­dur od­po­wia­dać będą apo­li­tycz­ni, pro­fe­sjo­nal­ni urzęd­ni­cy – mówił pre­zes NIK pod­czas otwar­cia kon­fe­ren­cji.

Pod­czas wi­zy­ty Kwiat­kow­ski spo­tkał się też ze swoim ukra­iń­skim od­po­wied­ni­kiem – sze­fem Izby Ob­ra­chun­ko­wej Ro­ma­nem Ma­gu­tą. Pre­ze­si roz­ma­wia­li o moż­li­wo­ściach roz­sze­rze­nia współ­pra­cy, która na mocy pod­pi­sa­ne­go w maju w War­sza­wie po­ro­zu­mie­nia obej­mu­je or­ga­ni­zo­wa­nie szko­leń dla Ukra­iń­ców i pro­wa­dze­nie wspól­nych kon­tro­li. Omó­wio­no też m.​in. kon­tro­lę za­nie­czysz­cze­nia Bugu, którą prze­pro­wa­dza­ją in­spek­to­rzy z Pol­ski, Ukra­iny oraz Bia­ło­ru­si; jej wy­ni­ki po­zna­my w poł. 2015 r.

Sze­fo­stwo NIK od­by­ło w Ki­jo­wie także sze­reg spo­tkań z wy­so­ki­mi rangą przed­sta­wi­cie­la­mi ukra­iń­skiej ad­mi­ni­stra­cji. Wi­ce­pre­mier Ukra­iny Wo­ło­dy­myr Hroj­sman otrzy­mał za­pro­sze­nie dla kil­ku­dzie­się­ciu urzęd­ni­ków ad­mi­ni­stra­cji rzą­do­wej na szko­le­nia w Pol­sce, a wła­dze Kra­jo­wej Aka­de­mii Ad­mi­ni­stra­cji Pu­blicz­nej Ukra­iny pro­po­zy­cję staży w NIK dla naj­lep­szych stu­den­tów tej uczel­ni.

Z kolei sze­fo­stwo Na­ro­do­wej Agen­cji Ukra­iny ds. Służ­by Cy­wil­nej zo­sta­ło po­in­for­mo­wa­ne o go­to­wo­ści pol­skich spe­cja­li­stów ds. kon­tro­li pań­stwo­wej do pro­wa­dze­nia cy­klicz­nych wy­kła­dów i kon­sul­ta­cji ws. ukra­iń­skich re­form. Dotąd NIK już kil­ku­krot­nie wspie­ra­ło tak Ukra­iń­ców: Woj­ciech Mi­siąg na proś­bę Kan­ce­la­rii Pre­zy­den­ta RP i wi­ce­pre­mie­ra Ukra­iny dzie­lił się wie­dzą o re­for­mie władz sa­mo­rzą­do­wych, Piotr Ka­miń­ski po­ma­gał przy opra­co­wa­niu re­gu­la­mi­nu dzia­łal­no­ści ukra­iń­skie­go rządu, a Ku­ty­ła - w pra­cach nad pro­jek­tem usta­wy o służ­bie cy­wil­nej – wy­li­czał rzecz­nik NIK.

Pod­czas spo­tkań w Ad­mi­ni­stra­cji Pre­zy­den­ta Ukra­iny Kwiat­kow­ski opo­wia­dał o współ­pra­cy naj­wyż­szych or­ga­nów kon­tro­li obu kra­jów oraz o ca­ło­ści dzia­łań NIK na rzecz ukra­iń­skiej ad­mi­ni­stra­cji.

Wi­zy­tę pol­skiej de­le­ga­cji roz­po­czę­ło upa­mięt­nie­nie ofiar walk na Maj­da­nie w Ki­jo­wie. - Nie za­po­mni­my o stu mło­dych lu­dziach, któ­rzy od­da­li swoje życie, by Ukra­ina mogła być de­mo­kra­tycz­nym i nie­za­wi­słym pań­stwem, dą­żą­cym z wła­sne­go wy­bo­ru do człon­ko­stwa w Unii Eu­ro­pej­skiej – mówił pre­zes NIK. Koń­cząc pobyt w sto­li­cy Ukra­iny Kwiat­kow­ski od­wie­dził Pol­ski Cmen­tarz Wo­jen­ny w By­kow­ni pod Ki­jo­wem, gdzie spo­czy­wa­ją ty­sią­ce ofiar sta­li­now­skie­go ter­ro­ru, w tym Po­la­cy za­mor­do­wa­ni przez NKWD w 1940 r.

>>>

Brawo !

Ukraina: siedmiu wojskowych zginęło w trafionym przez czołg transporterze

Sied­miu ukra­iń­skich woj­sko­wych zgi­nę­ło dzi­siaj w ostrze­la­nym przez re­be­lianc­ki czołg trans­por­te­rze opan­ce­rzo­nym. Do zda­rze­nia do­szło w Don­ba­sie na wscho­dzie kraju – po­in­for­mo­wał do­rad­ca pre­zy­den­ta Ukra­iny Jurij Bi­riu­kow.

"7 za­bi­tych, 9 ran­nych. Czołg tra­fił w trans­por­ter. Ranni ewa­ku­owa­ni. Czoł­gi se­pa­rów (se­pa­ra­ty­stów) pod­pa­lo­ne" – na­pi­sał na Twit­te­rze.

We­dług po­ro­zu­mie­nia z 5 wrze­śnia z Miń­ska za­war­te­go przez grupę kon­tak­to­wą Ukra­ina-Ro­sja-OB­WE w ukra­iń­skim Don­ba­sie ma obo­wią­zy­wać za­wie­sze­nie broni.

Wła­dze Do­niec­ka po­da­ły tym­cza­sem, że wczo­raj w wy­ni­ku ostrza­łu ar­ty­le­ryj­skie­go zgi­nę­ło trzech, a ran­nych zo­sta­ło pię­ciu cy­wi­lów. Po­ci­ski nadal nisz­czą tam bu­dyn­ki miesz­kal­ne i obiek­ty in­fra­struk­tu­ry. W po­nie­dzia­łek w go­dzi­nach po­ran­nych w wielu dziel­ni­cach sły­chać było strza­ły i eks­plo­zje.

Pro­ro­syj­scy bo­jow­ni­cy nadal ata­ku­ją opa­no­wa­ne przez siły ukra­iń­skie lot­ni­sko w Do­niec­ku, jed­nak te od­pie­ra­ją sztur­my. Re­be­lian­ci ostrze­la­li także po­zy­cje sił rzą­do­wych w re­jo­nie De­bal­ce­we w ob­wo­dzie do­niec­kim oraz miej­sco­wo­ści Tru­diw­ske w ob­wo­dzie łu­gań­skim.

W re­jo­nie walk na wschod­niej Ukra­inie prócz za­wie­sze­nia broni po­win­no roz­po­cząć się wy­zna­cza­nie stre­fy bu­fo­ro­wej. Jej utwo­rze­nie usta­li­li 19 wrze­śnia na spo­tka­niu w sto­li­cy Bia­ło­ru­si wy­słan­ni­cy z Ukra­iny, Rosji i OBWE. Za­war­te tam me­mo­ran­dum prze­wi­du­je wy­co­fa­nie się każ­dej ze stron kon­flik­tu na wschod­niej Ukra­inie, tak aby mię­dzy si­ła­mi rzą­do­wy­mi a pro­ro­syj­ski­mi se­pa­ra­ty­sta­mi po­wsta­ła 30-ki­lo­me­tro­wa stre­fa zde­mi­li­ta­ry­zo­wa­na.

>>>

Bydlaki i zwyrodnialcy ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:14, 29 Wrz 2014    Temat postu:

Witalij Kliczko: nagroda Lecha Wałęsy - odznaczeniem dla milionów Ukraińców

Kapituła Nagrody Lecha Wałęsy wręczyła w tym roku wyróżnienie Euromajdanowi. Witalij Kliczko, uczestnik Euromajdanu, przywódca partii UDAR, a obecnie mer Kijowa, powiedział, że nagroda jest "odznaczeniem przyznanym milionom Ukraińców, którzy dążą do życia w nowoczesnym, demokratycznym, europejskim kraju".

W poniedziałek w Gdańsku Nagrodę Lecha Wałęsy za "konsekwencję i determinację tysięcy mieszkańców Ukrainy, którzy mimo ryzyka wyrazili swoje proeuropejskie i prodemokratyczne marzenia" odebrali przedstawiciele ukraińskiego ruchu społecznego Euromajdanu.

Do Gdańska przyjechało ośmioro przedstawicieli Euromajdanu: Olga Bohomolec - ukraińska piosenkarka i lekarz, organizatorka pomocy medycznej na Euromajdanie; Dmytro Bułatow - jeden z liderów Automajdanu, minister sportu i młodzieży w rządzie Arsenija Jaceniuka; Tetiana Czornowoł - dziennikarka śledcza, obecnie doradca MSW Ukrainy, członek ochotniczego batalionu "Azov"; Witalij Kliczko - pięściarz, polityk, obecnie mer Kijowa; Rusłana Łyżyczko - ukraińska piosenkarka, polityk, uczestniczka Euromajdanu od początku protestów; Jewhen Nyszczuk - rzecznik Euromajdanu, obecnie minister kultury w rządzie Arsenija Jaceniuka; Andrij Parubij - koordynator obrony Euromajdanu, deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy i Oleg Tiahnybok - polityk, lider partii Swoboda.

Nagroda to m.in. 100 tys. dolarów amerykańskich z przeznaczeniem na wsparcie działalności laureata.

Nagroda Lecha Wałęsy to międzynarodowe wyróżnienie nadawane instytucjom działającym na rzecz poszanowania praw człowieka. Ustanowiona została w 2008 roku, aby wspierać i nagłaśniać ważne społecznie inicjatywy o europejskim znaczeniu. Miało to być swoiste podziękowanie i spłata długu wdzięczności za wsparcie udzielone 25 lat wcześniej.

Kapituła w tym roku ustaliła, że należy docenić wysiłek ukraińskich opozycjonistów, którzy zorganizowali majdan w październiku 2013 roku. Stojący na czele kapituły były prezydent Lech Wałęsa potwierdził, że nagroda jest efektem przemian zachodzących na Ukrainie.

– To wyraz solidarności i wsparcia dla demokratycznych i europejskich dążeń całego narodu ukraińskiego – powiedział patron nagrody.

W swoim wystąpieniu Wałęsa zaapelował, by "zrobić wszystko, by poprosić świat, by był solidarny". - Widać, że wiele narodów, państw jest solidarnych z Ukrainą, natomiast ta solidarność jest niezorganizowana. Trzeba to zorganizować i trzeba o pokój i spokój jeszcze raz zawalczyć - powiedział.

Jak mówił, nikt nie chce wojny, "ale to, co robi Rosja z Putinem, to jest działanie nie z tej epoki". - Apeluję i proszę tylko o solidarność. Czym będziemy bardziej solidarni, tak w Polsce, jak w Europie Środkowo-Wschodniej, jak w świecie, tym szybciej pokojowo nawrócimy Putina i Rosję - przekonywał były prezydent. Zadeklarował swoją dalszą pomoc dla Ukrainy.

Witalij Kliczko, uczestnik Euromajdanu, przywódca partii UDAR, a obecnie mer Kijowa, powiedział, że Nagroda jest "odznaczeniem przyznanym milionom Ukraińców, którzy dążą do życia w nowoczesnym, demokratycznym, europejskim kraju, którzy wyszli na plac zwany Majdanem i którzy zgłosili główne kluczowe żądanie - integrację europejską i wprowadzenie europejskich standardów życia na Ukrainie".

Jak mówił, jest przekonany, że Polska jest dla Ukrainy wzorem przeprowadzonych reform i zrealizowanych dążeń. - Dziś odczuwamy to wsparcie polskich przyjaciół w dążeniu Ukrainy do stania się europejskim krajem - dodał. Zwrócił uwagę, że "Euromajdan otrzymał nagrodę z rąk człowieka, który całe życie walczył o wolność i demokrację". - Walczymy i zwyciężymy; i jest to tylko kwestią czasu - powiedział na zakończenie swego wystąpienia.

Uczestniczka Euromajdanu, Rusłana Łyżyczko podkreślała, że "nadal jesteśmy razem, nie tylko tutaj na scenie, ale również w naszej walce przeciwko Putinowi i agresji rosyjskiej, po to, aby ocalić Ukrainę, ocalić pokój i spokój; ocalić bardzo proste rzeczy - przyjaźń, dobre relacje".

Także ona podziękowała Polakom za wsparcie. - Bardzo czujemy to wsparcie. Bez waszej energii nie udałoby nam się wygrać i nie uda nam się wygrać - powiedziała.

- Zróbmy wszystko, żeby ocalić życie ludzkie zanim będzie za późno; jesteśmy wystarczająco silni, ale, jak wiecie wszyscy, jest bardzo wiele cierpienia, bólu na Ukrainie z powodu Putina - zaapelowała.

Obecna sytuacja na pograniczu rosyjsko-ukraińskim jest efektem wydarzeń z października 2013 roku. Wówczas protesty demonstrantów zmusiły prezydenta Wiktora Janukowycza do ucieczki z kraju. Zapoczątkowało to ciąg przemian demokratycznych.

– Już blisko rok Ukraińcy walczą o wolność i prawo do decydowania o przyszłości swojego kraju. Niezwykle ważna jest dla nich reakcja społeczności międzynarodowej. Uhonorowanie Nagrodą Lecha Wałęsy ruchu społecznego Euromajdan to wyraz naszego poparcia dążeń społeczeństwa ukraińskiego do zmiany Ukrainy w pełni demokratyczny kraj – powiedział Zbigniew Jagiełło, członek kapituły.

Do tej pory przyznawano nagrodę pięciokrotnie. Jej laureatami są między innymi Polska Akcja Humanitarna, Michaił Chodorkowski oraz białoruski opozycjonista Alaksandr Bialacki. Statuetka w tej formie została wręczona po raz ostatni. Od 2015 roku zmieni się nazwa wyróżnienia. Kapituła w przyszłym roku będzie honorować Nagrodą Solidarności im. Lecha Wałęsy. Powstała ona z połączenia Nagrody Solidarności Ministra Spraw Zagranicznych oraz Nagrody Lecha Wałęsy.

>>>

Sluszne wyroznienie ...

Ukraińskiemu reżyserowi przedłużono areszt tymczasowy

Mo­skiew­ski sąd prze­dłu­żył do 11 stycz­nia areszt tym­cza­so­wy za­trzy­ma­ne­mu w maju ukra­iń­skie­mu re­ży­se­ro­wi i dzia­ła­czo­wi Maj­da­nu Ołe­ho­wi Sen­co­wo­wi, oskar­żo­ne­mu o przy­go­to­wy­wa­nie za­ma­chów ter­ro­ry­stycz­nych na Kry­mie - po­da­ła rzecz­nicz­ka sądu.

38-let­ni Sen­cow, aresz­to­wa­ny przez ro­syj­skie służ­by bez­pie­czeń­stwa FSB w swym domu w Sym­fe­ro­po­lu, prze­by­wa w mo­skiew­skim wię­zie­niu Le­for­to­wo, oskar­żo­ny wraz z trze­ma in­ny­mi oso­ba­mi o "ter­ro­ryzm", "or­ga­ni­zo­wa­nie grupy ter­ro­ry­stycz­nej" i "han­del bro­nią", za co grozi do 20 lat wię­zie­nia.

FSB za­rzu­ca mu przy­na­leż­ność do ma­łe­go pa­ra­mi­li­tar­ne­go ul­tra­pra­wi­co­we­go ugru­po­wa­nia i pla­no­wa­nie znisz­cze­nia linii wy­so­kie­go na­pię­cia, mostu ko­le­jo­we­go i po­mni­ka II wojny świa­to­wej.

O uwol­nie­nie Sen­co­wa ape­lo­wa­li do pre­zy­den­ta Wła­di­mi­ra Pu­ti­na licz­ni fil­mow­cy ro­syj­scy, od li­be­ra­ła An­drie­ja Prosz­ki­na po kon­ser­wa­ty­stę Ni­ki­tę Mi­chał­ko­wa, a za­nie­po­ko­je­nie losem Sen­co­wa wy­ra­zi­ło około 20 re­ży­se­rów i pro­du­cen­tów eu­ro­pej­skich, w tym An­drzej Wajda i Pedro Al­mo­do­var.

>>>

Horrendalnie absurdalne zarzuty przeszli nawet czasy Stalina gdzie wszyscy oskarzeni na potege planowali zamachy morderstwa zawsze w polaczeniu z obcymi wywiadami . Bestialski kabaret ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:21, 30 Wrz 2014    Temat postu:

Jaceniuk chce, by parlament uchwalił ustawę antykorupcyjną

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk zwrócił się do przewodniczące­go Rady Najwyższej Ołeksandra Turczynowa o zwołanie nadzwy­czajnego posiedzenia parlamentu, by posłowie przyjęli na nim ustawę antykorupcyjną, przewidującą powołanie biura antyko­rupcyjnego.

Służby prasowe rządu poinformowały, że premier chciałby, aby takie posiedzenie odbyło się 7 października. Zgodnie z grafikiem pracy parlamentu kolejny raz deputowani mają zebrać się dopie­ro 14 października.

Przyjęcie ustawy antykorupcyjnej jest jednym z kluczowych wy­mogów Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), od czego uzależnia on przekazanie Ukrainie kolejnej transzy pomo­cy finansowej. W kwietniu zarząd MFW zatwierdził pożyczkę dla Ukrainy w wysokości 17,1 mld dolarów.

O konieczności uchwalenia ustawy antykorupcyjnej mówił w nie­dzielę w wywiadzie telewizyjnym prezydent Ukrainy Petro Poro­szenko. „Wraz z umową o stowarzyszeniu z Unią Europejską (ra­tyfikowaną przez parlament w połowie września) wniosłem do parlamentu i będę nalegał, by deputowani przegłosowali projekt ustawy o biurze antykorupcyjnym” – powiedział.

Prezydent zapewnił, że nie ugnie się przed możliwymi naciska­mi ze strony oligarchów, dla których ustawa będzie niewygodna. „Państwo jest w stanie wojny i to nie tylko kwestia moralności, lecz także bezpieczeństwa kraju i kompromisów tu być nie może” – podkreślił Poroszenko.

Ukraińscy posłowie bez powodzenia głosowali nad ustawa anty­korupcyjną 16 września, tuż po głosowaniu nad ratyfikacją umowy stowarzyszeniowej z UE. Projekt nie zdobył wystarczają­cego poparcia – głosy oddało na niego 218 deputowanych w 450-osobowym parlamencie.

Tekst dokumentu mówi o utworzeniu Narodowego Biura Antyko­rupcyjnego, które miałoby śledzić korupcję w sektorze państwo­wym, jednak nie zajmowałoby się korupcją w biznesie.

- Jedną z funkcji Biura będzie poszukiwanie i zwrot aktywów sko­rumpowanych urzędników – mówił niedawno Ołeksij Chmara z organizacji Transparency International Ukraina.

W Indeksie Percepcji Korupcji Transparency International w 2013 r. Ukraina zajęła 144. miejsce pośród 175 badanych krajów, uzyskując 25 punktów w 100-stopniowej skali, gdzie 0 oznacza największe skorumpowanie, a 100 najwyższą transparentność. W tym samym rankingu Polska otrzymała 60 punktów, zajmując 38. miejsce.

....

Walka z korupcja cieszy ...

Julia Tymoszenko: powstrzymajcie Putina

"Powstrzymajcie Putina!" - apeluje Julia Tymoszenko. Była pre­mier Ukrainy rozmawiała w Strasburgu z przywódcami Rady Eu­ropy.

Julia Tymoszenko podkreśliła, że Ukrainie potrzebny jest nowy format rozmów o pokoju, ale też kolejna faza zachodnich sankcji wymierzonych w Kreml i zachodnia wojskowa pomoc Ukrainie. Tymoszenko zaznaczyła, że Putin kontynuuje wojskową agresję na Ukrainę.

Podkreślała, że dotychczasowe rozmowy o pokoju nie przynoszą skutku. Jak powiedziała, nie mogą to być rozmowy sam na sam Ukrainy z Rosją, ale należy powrócić do rozmów w formacie ge­newskim, w którym uczestniczyli także wysocy przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej.

Zdaniem Julii Tymoszenko, jeśli Kreml będzie kontynuował woj­skową ingerencję na Ukrainie, Zachód nie powinien rezygnować z kolejnych sankcji. Jak przekonywała, należy przejść do fazy naj­silniejszych sankcji ekonomicznych przeciwko Federacji Rosyj­skiej. Mogłyby być krótkoterminowe, ale na tyle silne, żeby Rosja nie mogła w dalszym ciągu angażować się w działania wojenne na ukraińskim terytorium.

Była premier Ukrainy przypomniała, że to między innymi Stany Zjednoczone, ale też Wielka Brytania i Francja były gwarantami integralności terytorialnej Ukrainy na mocy podpisanej w latach 90. umowy budapesztańskiej. Dodała, że kraje te muszą w końcu udzielić Ukrainie pomocy wojskowej w wojnie z Rosją. - Ukraina ma wszelkie prawo, żeby oczekiwać takiej pomocy - przekonywa­ła Tymoszenko.

....

Trzeba po prostu zniszczyc nazizm .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:25, 30 Wrz 2014    Temat postu:

Ukraina: parlament zajmie się walką z korupcją 7 października

Nadzwyczajne posiedzenie Rady Najwyższej Ukrainy, na którym deputowani rozpatrzą pakiet projektów ustaw antykorupcyj­nych, odbędzie się 7 października – poinformował we wtorek przewodniczący parlamentu, Ołeksandr Turczynow.

Projekty ustaw, które przewidują m.​in. powołanie biura antyko­rupcyjnego, są jednym z wymogów Międzynarodowego Fundu­szu Walutowego, uzależniającego od ich przyjęcia przekazanie Ukrainie kolejnych transzy pomocy finansowej.

- Podpisałem dziś rozporządzenie o przeprowadzeniu nadzwy­czajnego posiedzenia parlamentu 7 października. Jedynym tema­tem, który będzie na nim omawiany, będzie pakiet ustaw antyko­rupcyjnych – oświadczył Turczynow.

O zwołanie tego posiedzenia wystąpił w poniedziałek do prze­wodniczącego Rady Najwyższej premier Arsenij Jaceniuk. Zgod­nie z grafikiem pracy parlamentu kolejny raz deputowani mieli zebrać się dopiero 14 października.

O konieczności uchwalenia ustawy antykorupcyjnej mówił w nie­dzielę w wywiadzie telewizyjnym prezydent Ukrainy Petro Poro­szenko. „Wraz z umową o stowarzyszeniu z Unią Europejską wniosłem do parlamentu i będę nalegał, by deputowani przegło­sowali projekt ustawy o biurze antykorupcyjnym” – powiedział prezydent. Umowa stowarzyszeniowa UE-Ukraina została nie­mal równocześnie ratyfikowana przez Radę Najwyższą Ukrainy i europarlament 16 września.

Poroszenko zapewnił, że nie ugnie się przed możliwymi naciska­mi ze strony oligarchów, dla których ustawa antykorupcyjna bę­dzie niewygodna. - Państwo jest w stanie wojny i to nie tylko kwe­stia moralności, lecz także bezpieczeństwa kraju i kompromisów tu być nie może – podkreślił.

Ukraińscy posłowie bez powodzenia głosowali nad projektem ustawy antykorupcyjnej, tuż po głosowaniu nad ratyfikacją umowy stowarzyszeniowej z UE. Projekt nie zdobył wystarczają­cego poparcia – za głosowało 218 deputowanych w 450-osobo­wym parlamencie.

Tekst dokumentu mówi o utworzeniu Narodowego Biura Antyko­rupcyjnego, które miałoby zwalczać korupcję w sektorze pań­stwowym, jednak nie zajmowałoby się korupcją w biznesie. - Jedną z funkcji Biura będzie poszukiwanie i zwrot aktywów sko­rumpowanych urzędników – mówił niedawno Ołeksij Chmara z organizacji Transparency International Ukraina.

W Indeksie Percepcji Korupcji Transparency International w 2013 roku Ukraina zajęła 144. miejsce pośród 175 badanych kra­jów, uzyskując 25 punktów w 100-stopniowej skali, gdzie 0 ozna­cza największe skorumpowanie, a 100 najwyższą transparent­ność. W tym samym rankingu Polska otrzymała 60 punktów, zaj­mując 38. miejsce.

....

Trzeba dzwignac kraj z ruiny .

NATO: na Ukrainie setki rosyjskich żołnierzy, w tym sił specjalnych

Mimo zawieszenia broni obowiązującego na wschodzie Ukrainy, wybuchają regularnie .
Setki rosyjskich żołnierzy, w tym sił specjalnych, w dalszym ciągu znajdują się we wschodniej Ukrainie, gdzie w minionych dniach dochodziło do naruszenia kruchego zawieszenia broni - powie­dział dziś agencji AFP rzecznik NATO Jay Janzen.

- Od początku rozejmu (5 września) nastąpił znaczący odwrót konwencjonalnych sił rosyjskich z Ukrainy. Jednak setki rosyj­skich żołnierzy, w tym sił specjalnych, w dalszym ciągu znajdują się na Ukrainie - wskazał.

Rzecznik dodał, że NATO nie zaobserwowało "dalszej redukcji bo­jowych sił rosyjskich na Ukrainie od tygodnia". Ponadto według Janzena ok. 20 tys. rosyjskich żołnierzy w dalszym ciągu stacjonu­je w Rosji w pobliżu granicy ze wschodnią Ukrainą. NATO od lipca określa ich liczebność na tym samym poziomie.

Pod koniec sierpnia Sojusz informował o "ponad tysiącu" rosyj­skich żołnierzy biorących udział w walkach na wschodzie Ukra­iny. Opublikowano wówczas zdjęcia satelitarne, które miały uka­zywać operacje rosyjskich jednostek na ukraińskim terytorium.

24 września Jay Janzen mówił o wyraźnym wycofaniu rosyjskich sił konwencjonalnych z terenów Ukrainy. Zwracał jednak uwagę na obecność "wielu tysięcy" żołnierzy w okolicach granicy.

Mimo zawieszenia broni obowiązującego na wschodzie Ukrainy od 5 września walki wybuchają regularnie m.​in. wokół między­narodowego lotniska w Doniecku, kontrolowanego przez ukraiń­skie siły rządowe. Wczoraj informowano o śmierci dziewięciu ukraińskich żołnierzy i czterech cywilów. Także dziś wokół do­nieckiego lotniska wybuchły walki z użyciem broni ciężkiej.

...

Wiecej . Z taka liczba nie bylo by klopotu .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:10, 01 Paź 2014    Temat postu:

Rosja: niewpuszczenie europosłanki związane z czarną listą

Rosyjski wiceszef MSZ Aleksiej Mieszkow przyznał, że niewpusz­czenie w ubiegłym tygodniu do Rosji eurodeputowanej niemiec­kich Zielonych było "bezpośrednio związane z istnieniem czar­nej listy" osób, które były zaangażowane w nałożenie na Moskwę sankcji.

Rebecca Harms, szefowa frakcji Zielonych w Parlamencie Euro­pejskim, w Moskwie miała obserwować proces ukraińskiej pilotki Nadii Sawczenko. Harms, legitymująca się paszportem dyploma­tycznym, spędziła w czwartek trzy godziny na moskiewskim lotni­sku, po czym została poinformowana, że jest w Rosji osobą niepo­żądaną i przekroczenie przez nią granicy tego państwa będzie "czynem przestępczym". Następnie poproszono ją o powrót naj­bliższym samolotem do Brukseli.

Sama europosłanka wyraziła przekonanie, że odmowa wjazdu była związana z faktem, że jej nazwisko znalazło się na rosyjskiej czarnej liście. Dodała, że "lista najwyraźniej obejmuje więcej eu­ropejskich polityków", ale nie wiadomo, kto jeszcze może na niej figurować.

W środę agencja RIA-Nowosti zacytowała słowa Mieszkowa, który powiedział, że "sprawa jest bezpośrednio związana z istnie­niem takiej listy". - Ci, którzy wprowadzili sankcje przeciwko przedstawicielom Rosji, w tym szefom naszego parlamentu, po­winni być w pełni świadomi, że Rosja dysponuje adekwatną odpo­wiedzią - ostrzegł.

Jak podawali Zieloni w komunikacie, był to pierwszy przypadek, gdy eurodeputowanemu odmówiono wjazdu do Rosji. Eurodepu­towaną zaprosiła do Moskwy Fundacja Otwarty Dialog.

...

Taa czarna lista tak im sie przypomnialo ze moga przysmrodzic ...

Niemcy: Gerhard Schroeder apeluje o utrzymanie dialogu z Rosją

Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder opowiedział się pod­czas spotkania niemieckich i rosyjskich biznesmenów w Rosto­cku za kontynuowaniem dialogu z Rosją pomimo konfliktu o Ukrainę. Polityk SPD przyjaźni się z prezydentem Władimirem Putinem.

W kontrowersyjnym spotkaniu w Rostocku na terenie kraju związkowego Meklemburgia-Pomorze Przednie bierze udział ponad 400 przedstawicieli biznesu z północnych Niemiec i z Pe­tersburga.

W minionych tygodniach szereg polityków domagało się odwoła­nia konferencji ze względu na politykę Rosji wobec Ukrainy, jed­nak premier Meklemburgii Erwin Sellering (SPD) postanowił po­mimo krytyki dotrzymać terminu.

Schroeder powiedział, że tylko dzięki dialogowi można "odbudo­wać zaufanie, którego obecnie brakuje". Jak dodał, dialog nie wy­klucza krytyki wobec Rosji. Socjaldemokrata wezwał polityków w obu krajach do budowy pokojowej Europy. - Nie udało się nam - a mam na myśli także swoją kadencję - zbudować stabilnych struktur pokoju i bezpieczeństwa w Europie - przyznał polityk, który kierował niemieckim rządem w latach 1998-2005.

Schroeder oświadczył, że wciąż "czuje się blisko związany z Rosją", i zapowiedział, że będzie nadal zabiegał o poprawę rela­cji niemiecko-rosyjskich. - Przyznaję, że chcę zrozumieć Rosję, jej mieszkańców i jej polityczne kierownictwo - podkreślił były kanc­lerz.

...

O matko ten glupek ... Koza rozum zezarla i terez meczy ... MEEE ! Kozy zreszta madrzejsze ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:55, 01 Paź 2014    Temat postu:

CBOS: większość Polaków śledzi przebieg wydarzeń na Ukrainie

Większość Polaków (88 proc.) śledzi przebieg wydarzeń na Ukrainie. Również zdecydowana większość (78 proc.) badanych uważa, że konflikt na Ukrainie zagraża bezpieczeństwu Polski, a w ocenie 72 proc. bezpieczeństwu w Europie - wynika z wrześniowego sondażu CBOS.

Z badań CBOS wynika, że zainteresowanie wydarzeniami na Ukrainie częściej niż pozostali deklarują respondenci najlepiej wykształceni, mieszkańcy największych miast, osoby zadowolone z sytuacji materialnej swoich gospodarstw domowych, a grupach społeczno-zawodowych - pracujący na własny rachunek, kadra kierownicza i specjaliści z wyższym wykształceniem oraz pracownicy administracyjno-biurowi.

Już drugi z kolei miesiąc - jak podkreśla CBOS - zdecydowana większość ankietowanych (78 proc.) uważa, że sytuacja na Ukrainie zagraża bezpieczeństwu Polski, a w ocenie 72 proc. bezpieczeństwu w Europie. Dla porównania - w marcu, podczas kryzysu krymskiego, niepokój o bezpieczeństwo Europy wyrażało dwie trzecie badanych (66 proc.), a w kwietniu - nieco ponad połowa (54 proc.).

Obawy, że sytuacja na Ukrainie zagraża pokojowi na świecie, wyraża obecnie sześciu na dziesięciu badanych (61 proc.) - więcej niż w sierpniu (o 9 punktów procentowych) i we wcześniejszych miesiącach. Wzrost przekonania, że wydarzenia za naszą wschodnią granicą zagrażają porządkowi międzynarodowemu, można wiązać ze szczytem NATO w Walii, który odbył się w okresie poprzedzającym sondaż i mógł uwrażliwić opinię publiczną na kwestie bezpieczeństwa międzynarodowego – zauważa CBOS.

Polacy oceniają, że dotychczasowe zaangażowanie społeczności międzynarodowej w rozwiązanie konfliktu na Ukrainie jest niewystarczające. Mniej więcej dwie trzecie ankietowanych uważa, że ONZ (67 proc.) oraz Unia Europejska (64 proc.) niedostatecznie angażują się w rozwiązanie tego konfliktu, a ponad połowa badanych wyraża taką opinię o NATO (55 proc.) oraz Stanach Zjednoczonych (52 proc.).

Zarzuty tego rodzaju opinia publiczna - jak zaznacza CBOS - trochę rzadziej kieruje pod adresem OBWE (42 proc.), należy jednak podkreślić, że spora grupa respondentów (38 proc.) nie ma sprecyzowanego zdania na temat działań tej organizacji.

...

Nogdzie tylu ludzi nie interesuje sie polityka miedzynarodowa . Widac ze jestesmy wyksztalceni kulturalini itp . Co zreszta nie zaskakuje . Na tle swiata wciaz przodujemy poziomem umyslowym ... Co nie jest zadnym sukcesem bo naprawde swiat jest upadly ...

SBU Ukrainy: Rosjanie próbowali porwać wojskowy samolot

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy twierdzi, że Rosjanie próbowali porwać wojskowy samolot. Su-24M. Chcieli do tego wykorzystać agenta biorącego udział w operacji antyterrorstycznej.

Służba Bezpieczeństwa poinformowała, że 22 września zatrzymała 44-letniego obywatela Ukrainy, który był zastępcą dowódcy eskadry zwiadowczej biorącej udział w operacji antyterrorystycznej.

Rosjanie zastraszali mężczyznę, między innymi, grozili jego rodzinie. Miał polecieć samolotem Su-24M do Kurska w Rosji w eskorcie rosyjskiego myśliwca. Jeżeli ten scenariusz nie sprawdziłby się i ukraiński samolot byłby zaatakowany przez rosyjskie systemy obrony przeciwlotnicznej, pilot miał się katapultować.

Mężczyzna jest teraz podejrzewany o zdradę stanu, grozi mu 15 lat więzienia.

...

To sa terrorysci ...

Genialna koparka to jest pomysl znakomity tworcy karykatury !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:05, 01 Paź 2014    Temat postu:

O kryzysie na Ukrainie podczas Krakowskich Reminiscencji Teatralnych

Kryzys na Ukrainie będzie jednym z tematów 39. Krakowskich Reminiscencji Teatralnych, które rozpoczną się pod Wawelem w sobotę i potrwają dziewięć dni. Goście festiwalu obejrzą spekta­kle teatralne, performance, filmy, wysłuchają wykładów.

-W tym roku chcemy pokazać to, co ostatnio jest coraz bardziej wyraźne w sztuce, czyli zazębianie się działań artystów sztuk per­formatywnych i wizualnych– podkreśliła na konferencji praso­wej dyrektor festiwalu Anna Lewanowicz.

Koordynatorka festiwalu Joanna Warsza zwróciła uwagę na kilka wydarzeń artystycznych, które pokażą, w jaki sposób arty­ści mówią o konflikcie rosyjsko-ukraińskim oraz jak sztuka dzia­ła w czasach politycznego kryzysu.

Uczestnicy krakowskiego festiwalu zobaczą m.​in. akcję „Bezgło­wi” ("Headless") w wykonaniu choreograficznej grupy TanzLabo­ratorium z Kijowa. Grupa tworzy interdyscyplinarne zdarzenia z pogranicza sztuk wizualnych, performansu i tańca.

"Bezgłowi" to seria sytuacji, w których małe bezgłowe istoty w to­warzystwie obstawy wysiadają z eleganckich limuzyn, aby zło­żyć kwiaty przed pomnikami radzieckich bohaterów wojennych i imperialnych władców, zwycięzców wojen krymskich. Karłowa­te postacie w za dużej odzieży wyglądają groteskowo, ale zacho­wują się uprzejmie. Nie można ich aresztować za łamanie prawa, a jednak ich obecność wzbudza zarówno strach jak i śmiech, w pe­wien sposób narusza porządek publiczny.

Wcześniej, działająca od 2000 roku grupa, zorganizowała tę akcję na Krymie. -Wzbudziła ona spore kontrowersje, ujawniła i poruszyła mocne prorosyjskie postawy mieszkańców Krymu – opisywała Warsza.

Inne ciekawe – zdaniem koordynatorki – festiwalowe wydarze­nie to wykład performatywny „W poszukiwaniu bohatera na­szych czasów” rosyjskiej grupy "Co robić"? (Szto diełat’?). Na wy­kładzie grupa stawia pytanie, jak mógłby wyglądać bohater na­szych czasów? Artyści zastanawiają się, czy heroiczny akt zawsze związany jest z językiem władzy, skoro niektóre ruchy emancypa­cyjne odrzucają tę koncepcję? A może nowi bohaterowie istnieją, tylko my nie potrafimy ich dostrzec?

Polityczny wymiar kuchni przybliży krakowianom Dagna Jaku­bowska. Artystka bada związki gastronomii i polityki. Jej „Kon­gres kuchenny“ to seria sytuacji zaaranżowanych w krakowskich mieszkaniach. Jakubowska stworzyła "Kongres kuchenny" we współpracy z Ukraińcami mieszkającymi w Polsce. Ukraińcy stają się przewodnikami po Polsce, interpretatorami obecnych wydarzeń politycznych, komentatorami relacji polsko-ukraiń­skich. Opowiadają też o swojej pracy w Polsce.

Jak podają w informacji prasowej organizatorzy, „Kongres ku­chenny“ to połączenie spaceru i kulinarnego performansu. Kuch­nia staje się przestrzenią debaty i namysłu nad polityką, ekono­mią, historią, etyką związaną z produkcją żywności. -Kuchnia jest być może najlepszą platformą porozumienia dla ludzi wywo­dzących się z różnych środowisk, wyznających odmienne warto­ści i reprezentujących odmienne style życia. Wspólne przygoto­wywanie posiłku ułatwia rozwiązywanie konfliktów, sprzyja otwartości i szczerej dyskusji- opisują organizatorzy.

Krakowskie Reminiscencje Teatralne zakończy „Msza” w reż. Ar­tura Żmijewskiego i Igora Stokfiszewskiego. W spektaklu, odtwa­rzającym nabożeństwo, wystąpi Jan Peszek. -Istnieją działania, które w swojej prostocie, a nawet oczywistości, dopraszają się dys­krecji służącej temu, aby tych działań +nie przegadać+. Wydaje się, że wystawienie, czy też odprawienie mszy na deskach Starego Teatru, doprasza się takiej dyskrecji i +nieprzegadania+. Msza św. koncelebrowana przez Jana Peszka i Bogdana Brzyskiego bę­dzie wydarzeniem wspólnotowym, poniekąd politycznym, ale i egzystencjalnym i duchowym– skomentował na konferencji pra­sowej Igor Stokfiszewski.

Miejscem festiwalowych wydarzeń będą głównie Małopolski Ogród Sztuki, Galeria Bunkier Sztuki, Stary Teatr i Cricoteka.

...

Z ta msza to zeby nie bylo bluznierstwa . Czegos takiego nie popre ...

Słowacja dostaje połowę gazu

Rosyjskie dostawy gazu na Słowację zmniejszyły się o 50 proc. - poinformował w środę słowacki premier Robert Fico. To najwięk­sza dotąd redukcja spośród zgłaszanych przez stronę słowacką w ostatnich tygodniach. Fico nazywa to elementem walki politycz­nej.

Fico zapowiedział zwołanie kryzysowego posiedzenia gabinetu, jeśli dostawy będą w dalszym ciągu zredukowane, a jednocześnie zapewnił odbiorców, że państwowa firma SPP będzie ich zaopa­trywać bez ograniczeń.

"Mimo obecnej sytuacji SPP gwarantuje ciągłość dostaw dla wszystkich klientów, od gospodarstw domowych po wielkie firmy" - podkreślił Fico na konferencji prasowej transmitowanej na żywo przez telewizję.

Słowacki premier wyraził opinię, że "gaz stał się narzędziem walki politycznej".

...

To dostali nagrode za prostytucje SmileSmileSmile Tak Kreml nagradza lizusow SmileSmileSmile HAHAHA ! MOWIE CO TRZEBA BARANY TO TRZRBA SLUCHAC ! W KONCU NIE WIDZE SPECJALNIE LEPSZEGO SPECJALISTY OD SIEBIE ! CALY DZIAL FORUM NAPISALEM NA TEN TEMAT ! WYNIC SIE NA NIEPODLEGLOSC JAK PILSUDSKI Z NIMI PONEGOCJOWAL W 1920 ! UCZYC SIE BARANY !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:01, 02 Paź 2014    Temat postu:

Interpol odmówił Rosji ścigania Ihora Kołomojskiego

Interpol odmówił władzom Rosji zajęcia się ściganiem szefa ob­wodu dniepropietrowskiego i jednego z najbogatszych Ukraińców Ihora Kołomojskiego. Poinformował o tym dzisiaj przedstawiciel rosyjskiego Komitetu Śledczego (KŚ) Aleksandr Drymanow.

- Nasi koledzy z Interpolu odmówili nam ścigania Kołomojskie­go, zaznaczając, że jest to związane z wydarzeniami polityczny­mi - powiedział Drymanow w Radzie Federacji na posiedzeniu komitetu poparcia dla mieszkańców południowego wschodu Ukrainy.

Podkreślił, że strona rosyjska nadal będzie się domagać ścigania gubernatora obwodu dniepropietrowskiego i że ma też dowody jego przestępstw biznesowych.

Na początku lipca sąd w Moskwie wydał zaocznie na wniosek KŚ nakaz aresztowania Kołomojskiego, któremu zarzucono używa­nie zabronionych środków i metod prowadzenia wojny we wschodniej Ukrainie. Przed miesiącem decyzją sądu zajęto w Mo­skwie budynek biurowy firmy Elit Holding, której współzałoży­cielem jest Kołomojski.

...

Jeszcze czego . Policja mialaby wykonywac zlecenia mafii ...

Ukraina: kolejny szturm na lotnisko w Doniecku

Ukraińskim wojskowym udało się odeprzeć atak wspieranych przez Kreml separatystów na lotnisko w Doniecku. Późnym wie­czorem doszło do czwartego szturmu w ciągu 24 godzin.

W czasie ostatniego ataku, żaden z Ukraińców nie został ranny, separatyści stracili za to siedmiu swoich bojówkarzy, 10 zostało rannych. Wojsko odbiło także terminale zajęte przez terrory­stów.

Tymczasem rosyjski kanał Pierwszy pokazał, jak separatyści ostrzeliwują lotnisko w Doniecku z bloków, gdzie żyją cywile. Granatnik został ustawiony w jednym z mieszkań. Od razu po od­daniu strzałów, reporter wraz z bojówkarzem ucieka przekonu­jąc, że dojdzie do odpowiedzi strony ukraińskiej.

Wczoraj w wyniku ostrzału Doniecka zginęło dziewięcioro cywi­lów, a 30 zostało rannych.

...

Tak oni przestrzegaja rozejmow ...

On tak ma w glowie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:10, 02 Paź 2014    Temat postu:

Rumunia i Mołdawia popierają suwerenność Ukrainy

Premierzy Rumunii i Mołdawii zapewnili Arsenija Jaceniuka, że popierają jedność terytorialną Ukrainy -
Premierzy Rumunii i Mołdawii Victor Ponta i Iurie Leanca za­pewnili dzisiaj w Kijowie premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka, że popierają jedność terytorialną jego kraju i opowiedzieli się za pokojowym rozwiązaniem konfliktu w obwodzie donieckim i łu­gańskim.

- Rumunia popiera suwerenność i jedność terytorialną zarówno Ukrainy, jak i Mołdawii oraz ich dążenia do Europy. Prawo wybo­ru w tej sprawie należy wyłącznie do narodu ukraińskiego i naro­du mołdawskiego. Żadna trzecia strona nie może decydować w ich imieniu – oświadczył Ponta.

Szef rumuńskiego rządu zadeklarował pomoc dla Ukraińców w przeprowadzeniu koniecznych reform. Oświadczył jednocześnie, że Bukareszt nie będzie domagał się specjalnych spraw dla ru­muńskiej mniejszości narodowej, zamieszkującej Ukrainę i Moł­dawię.

- Pragnę jasno zaznaczyć, że Rumunia nie będzie domagała się żadnego specjalnego statusu dla swojej mniejszości na terytorium obu państw – powiedział Ponta.

Premier Mołdawii mówił ze swej strony, że nie można dopuścić do zamrożenia konfliktu na wschodniej Ukrainie. - Powinien być on uregulowany na podstawie jedności terytorialnej i niepodle­głości Ukrainy. Należy uczynić wszystko, by nie dopuścić do no­wego zamrożonego konfliktu na terytorium Ukrainy – powie­dział Leanca.

- Ci, którzy nie wiedzą, czym jest zamrożony konflikt, powinni przyjechać do Naddniestrza, by zobaczyć, na ile jest to niebez­pieczne nie tylko dla państwa, w którym taki konflikt jest obecny, ale i dla całego regionu – oświadczył szef mołdawskiego rządu.

W trakcie wizyty dwóch premierów na Ukrainie rząd tego kraju zawarł z rządem Rumunii umowę o małym ruchu granicznym.

- Podpisanie tego dokumentu jest jednym z kroków na rzecz bez­wizowego podróżowania obywateli Ukrainy do państw UE. Zgod­nie z porozumieniem prawie pół miliona Ukraińców, którzy mieszkają w 30-kilometrowej strefie przy granicy z Rumunią, będą mogli tam jeździć bez wiz – oświadczył premier Jaceniuk.

...

Oto wzorcowe stanowisko !

Zmasowany atak separatystów na lotnisko w Doniecku

Prorosyjscy bojownicy przypuścili rano zmasowany atak na lotni­sko w Doniecku, którego od miesięcy bronią znajdujące się tam nieliczne oddziały wojsk ukraińskich – poinformowało w Kijowie biuro prasowe operacji antyterrorystycznej.

Lotnisko, które wczoraj rebelianci atakowali bez powodzenia aż czterokrotnie, szturmowane jest w czwartek od godz. 6 (godz. 5 w Polsce).

"Dzień wcześniej niekontrolowane przez nikogo formacje zbroj­ne ostrzeliwały pozycje sił ukraińskich z wykorzystaniem czoł­gów, mobilnych zestawów rakietowych Grad, artylerii i moździe­rzy. Teren lotniska szturmowany był cztery razy" – czytamy na profilu dowództwa operacji antyterrorystycznej na Facebooku.

W środę w mediach ukraińskich pojawiły się informacje, że sepa­ratyści opanowali dwa terminale lotniska w Doniecku, jednak w godzinach nocnych rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Łysenko sprostował te doniesienia.

- Ukraińskie oddziały desantowe odparły ten atak. W walkach za­bito siedmiu terrorystów, a około dziesięciu zostało rannych. Po stronie ukraińskiej strat nie ma. Lotnisko pozostaje pod całkowi­tą kontrolą sił operacji antyterrorystycznej – powiedział Łysenko gazecie internetowej "Ukrainska Prawda".

Na wschodzie Ukrainy od 5 września teoretycznie obowiązuje ro­zejm między siłami rządowymi a oddziałami separatystów, które są wspierane przez wojska rosyjskie.

Radzie przewodniczy prezydent, a zasiadają w niej: przedstawi­ciele obu izb parlamentu, rządu i służb specjalnych. Rosyjskie media od kilku tygodni zapowiadają, że mające odbyć się dziś po­siedzenie Rady Bezpieczeństwa będzie poświęcone cybernetycz­nej ochronie kraju. Według dziennika "Wiedomosti" - w przypad­ku napaści na Rosję lub wybuchu zamieszek wewnątrz kraju, Mo­skwa wyłączy dostęp do globalnej sieci internetowej. Urzędnicy przekonują, że chcą przygotować się na sytuację odwrotną, gdy to zachodni partnerzy odetną Rosję od sieci.

...

Takie maja rozkazy Putina , Atakowac ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:14, 03 Paź 2014    Temat postu:

Doradca szefa MSW Ukrainy: Wiktor Janukowycz dostał rosyjskie obywatelstwo

Ścigany przez władze w Kijowie obalony w lutym prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz otrzymał obywa­telstwo Federacji Rosyjskiej – oświadczył dzisiaj doradca szefa ukraińskiego MSW Arsena Awakowa, Anton Heraszczenko. Miał mu je nadać tajnym dekretem prezydent Rosji, Władimir Putin.

Jak twierdzi Heraszczenko, wraz z Janukowyczem rosyjskie oby­watelstwo mieli otrzymać ukrywający się z nim w Rosji były pre­mier Ukrainy Mykoła Azarow, były prokurator generalny Wik­tor Pszonka oraz członkowie ich rodzin.

- Dowiedziałem się ze źródeł operacyjnych, że zdrajcom Ukrainy nadano obywatelstwo specjalnym, tajnym dekretem prezydenta Rosji, Putina w nagrodę za wierną służbę, której efektem było po­derwanie bezpieczeństwa narodowego, obrony, systemu porząd­ku prawnego i gospodarki (Ukrainy) – napisał doradca ministra spraw wewnętrznych na swoim Facebooku.

Heraszczenko podkreślił, że Janukowycz, Azarow i Pszonka zosta­li "uhonorowani" przez Putina "za zdradę interesów narodo­wych Ukrainy, łamanie prawa tego kraju i zabijanie własnych obywateli".

Kreml: nic nie wiemy

Tymczasem rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow oświad­czył, że nic mu nie wiadomo, jakoby byłemu prezydentowi Ukra­iny nadano rosyjskie obywatelstwo. "Nie dysponuję informacją" na ten temat - odpowiedział dziennikarzom na pytanie o obywa­telstwo dla Janukowycza.

Wiktor Janukowycz, który został odsunięty od władzy przez par­lament 22 lutego, jest ścigany listem gończym. Władze Ukrainy zarzucają mu m.​in. nadużycia władzy i odpowiedzialność za śmierć ludzi podczas trwających od listopada 2013 roku do lutego br. masowych protestów wymierzonych w jego ekipę. Po ucieczce z Ukrainy były prezydent znalazł schronienie w Rosji.

Pod koniec lutego prokuratura generalna Ukrainy poinformowa­ła o wszczęciu procedury ekstradycji Janukowycza. W kwietniu rosyjski prokurator generalny Jurij Czajka oświadczył, że nie widzi podstaw do wydania byłego prezydenta władzom w Kijo­wie.

....

,,Prawilny" prezident Ukrainy ... HAHAHA ! Cyrk imbecyli .

AFP: centrum Doniecka zbombardowane po raz pierwszy od rozejmu

W ostrzale moździerzowym Doniecka, na wschodzie Ukrainy, zgi­nął dzisiaj przedstawiciel Międzynarodowego Komitetu Czerwo­nego Krzyża, obywatel Szwajcarii - poinformowały rosyjskie agencje, powołując się na separatystów kontrolujących Donieck.

Zachodnie agencje relacjonują, że widziały ciało mężczyzny leżą­ce na ziemi przed budynkiem Czerwonego Krzyża. Według sepa­ratystów pocisk moździerzowy trafił w budynek.

Na Twitterze MKCK potwierdził ze swojej siedziby w Genewie "tragiczny incydent", który zdarzył się w donieckim biurze.

Centrum Doniecka na wschodzie Ukrainy, miasta pozostającego pod kontrolą separatystów, zostało dzisiaj zbombardowane. We­dług agencji AFP doszło do tego po raz pierwszy od podpisania 5 września rozejmu w Mińsku.

Władze miasta podały w komunikacie, że krótko przed godz. 18 czasu lokalnego na centrum spadło kilka pocisków, w tym jeden na centrum handlowe, a także na zajezdnię autobusową; ten ostatni jednak nie eksplodował.

Lokalne władze poinformowały, że w wyniku ostrzału rakietowe­go zginęło 10 cywilnych osób na przedmieściach Doniecka, w re­jonie lotniska.

Jeden z pocisków eksplodował na terenie szkoły, gdzie zginęły cztery dorosłe osoby. Kolejny pocisk trafił w tzw. marszrutkę, czyli mikrobus transportu miejskiego, zabijając sześć osób. Obie strony konfliktu obwiniają się wzajemnie o przeprowadzenie tych ataków.

...

Przez tych bydlakow znow zginal niasacy pomoc ! Za wszystko odpowiecie ! Przed Bogiem nie Zachodem .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:24, 03 Paź 2014    Temat postu:

MSZ Ukrainy: separatyści zastraszają organizacje międzynarodowe


Ostrzelany budynek Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża
Ukraińskie MSZ oskarżyło prorosyjskich separatystów o zastra­szanie przedstawicieli organizacji międzynarodowych działają­cych na wschodzie Ukrainy. Jest to reakcja na śmierć szwajcar­skiego pracownika Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w Doniecku.

W wydanym dzisiejszej nocy oświadczeniu ukraiński resort dy­plomacji uznał, że zabicie Szwajcara jest aktem terrorystycznym, dla którego nie ma żadnego usprawiedliwienia. "Bandyci i terro­ryści w nieludzki sposób ośmielili się wymierzyć broń przeciwko tym, którzy przybyli do Donbasu z misją humanitarną, by nieść pomoc ludziom" – czytamy w komunikacie.

MSZ przypomniało, że w kwietniu separatyści porwali i przez ponad tydzień przetrzymywali grupę siedmiu obserwatorów OBWE i pięciu towarzyszących im Ukraińców. Wśród porwanych był obywatel Polski.

"Zdarzenie to (zabicie Szwajcara) zalicza się do tej samej katego­rii, co porwanie pracowników OBWE i jest elementem zastrasza­nia przedstawicieli organizacji międzynarodowych, którzy poma­gają w przywróceniu pokoju i spokoju w Donbasie" – podkreślo­no w oświadczeniu. MSZ oceniło, że osoby i organizacje winne śmierci Szwajcara powinni ponieść odpowiedzialność karną zgod­nie z normami prawa międzynarodowego i ukraińskiego.

Ukraińska armia i rebelianci obwiniają się wzajemnie o przepro­wadzenie tego ataku. Rotacyjny przewodniczący OBWE, prezy­dent Szwajcarii Didier Burkhalter zaapelował wczoraj wieczo­rem do obu stron o przerwanie walk i respektowanie obowiązują­cego zawieszenia broni.

Tragiczny incydent w Donbasie

Obywatel Szwajcarii, przedstawiciel Międzynarodowego Komite­tu Czerwonego Krzyża, zginął w czwartek w ostrzale moździerzo­wym Doniecka. Zachodnie media relacjonowały, że zwłoki męż­czyzny leżały na ziemi przed budynkiem Czerwonego Krzyża. Według separatystów pocisk moździerzowy trafił w budynek.

Na Twitterze MKCK potwierdził ze swojej siedziby w Genewie "tragiczny incydent", który zdarzył się w donieckim biurze.

Wcześniej AFP informowała, że centrum Doniecka zostało zbom­bardowane po raz pierwszy od podpisania 5 września porozu­mienia o zawieszeniu broni. Do ostrzału doszło w czasie inten­sywnych walk wokół lotniska w Doniecku, które jest kontrolowa­ne przez ukraińską armię. Większość Doniecka jest opanowana przez rebeliantów.

Władze miasta podały w komunikacie, że krótko przed godz. 18 czasu lokalnego na centrum spadło kilka pocisków, w tym jeden na centrum handlowe, a także na zajezdnię autobusową; ten ostatni jednak nie eksplodował.

....

Bydlaki morduja to juz nie przypadek ... To zla wola .

Saakaszwili: Putin chce wyłącznie całej Ukrainy

- Władimir Putin chce wyłącznie całej Ukrainy. Nie tylko skraw­ka. On chce odrodzenia Związku Radzieckiego, chce ziemi – po­wiedział Michaił Saakaszwili w wywiadzie udzielonym stacji "TVN24 Biznes i Świat". Podkreślił, że to, co Rosja robi teraz na Ukrainie, "to próba destabilizacji całego kraju". - Obawiam się, że teraz będą próbowali destabilizować Mołdawię i Kaukaz. Putin chce serii konfliktów na Ukrainie. Musi odciąć dostawy gazu z Azerbejdżanu. Wejdzie, gdzie tylko go wpuszczą – wyli­czał były prezydent Gruzji.

Były prezydent Gruzji powie­dział: władze Gruzji robią wszystko, co w ich mocy, abym nie mógł wrócić do mojego kraju. Dodał, że niechęć władz Gruzji wobec jego osoby "jest związana z prowadzoną przez Rosję polity­ką zagraniczną".

Saakaszwili podkreślił, że "Putin chce wyłącznie całej Ukrainy". - Nie tylko skrawka. Doskonale znamy styl Rosji. Rosja robiła to nawet przed Putinem – powiedział dla "TVN24 Biznes i Świat".

"Putin popełnił kilka dużych błędów"

Podkreślił, że to, co Rosja robi teraz na Ukrainie, "to próba desta­bilizacji całego kraju". - Obawiam się, że teraz będą próbowali de­stabilizować Mołdawię i Kaukaz. Putin chce serii konfliktów na Ukrainie. Musi odciąć dostawy gazu z Azerbejdżanu. Wejdzie, gdzie tylko go wpuszczą – wyliczał były prezydent Gruzji.

Dodał, że "Putin powiedział kiedyś, że NATO nie jest w stanie obronić krajów bałtyckich". - Politycy europejscy myślą wyłącz­nie o gospodarce dnia dzisiejszego. Chcą gazu jako takiego i jego niższych cen. Putin myśli, że zawsze jest w stanie manipulować Europejczykami – ocenił.

Saakaszwili powiedział w wywiadzie dla "TVN24 Biznes i Świat", że "Putin popełnił kilka dużych błędów". - W Europie był jeden naród, który wiedział, jak poradzić sobie z Rosją. To była Polska, która była dla nas przewodnikiem. Teraz przyszła Ukraina, jeden z największych krajów w Europie - dodał.

"Putin kłamie non stop"

Zaznaczył, że "Rosja to nie są Niemcy przy Hitlerze". - Rosja nie ma realnych sojuszników. To jedynie stacja benzynowa, która nie ma przyszłości. Kto jest sojusznikiem Rosji? Kazachstan, Biało­ruś? Wszyscy ją nienawidzą - dodał. I podkreślił, że "Putin chce odrodzenia Związku Radzieckiego". - On chce ziemi – podkreślił.

Zaznaczył, że Putin to "człowiek, który kłamie non stop". - Zrobił to wiele razy wobec mnie czy Merkel. Wielokrotnie mówił, że ata­kuje Gruzję, że będzie wojna, że nas zbombardują. Sprawdzał re­akcję. Jeśli jej nie było – atakował – podkreślił Saakaszwili.

- Polacy są najwspanialszym narodem świata, ponieważ wiedzą więcej niż niejeden kraj świata – zakończył Michaił Saakaszwili.

W 2008 roku doszło do 5-dniowego konfliktu zbrojnego między Rosją a Gruzją, w wyniku którego oba kraje zerwały stosunki dy­plomatyczne. Do dziś rosyjskie wojska stacjonują w Abchazji i Osetii Południowej, a Moskwa uznaje niepodległość obu zbunto­wanych republik.

....

Wspaniale tak brawo ! Oni wleza tam gdzie sie da gdzie nie dostana po ryju . To mentalnosc kazdego bandziora . I stad musza dostac po pysku . Trzeba polityki a nie tego co robi Zahut .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:22, 03 Paź 2014    Temat postu:

Niemcy: Merkel wzywa Europejczyków do wsparcia Ukrainy

Kanc­lerz An­ge­la Mer­kel w prze­mó­wie­niu z oka­zji 24. rocz­ni­cy zjed­no­cze­nia Nie­miec we­zwa­ła Eu­ro­pej­czy­ków do udzie­le­nia wspar­cia Ukra­inie i innym kra­jom Eu­ro­py Wschod­niej, wy­zna­ją­cym eu­ro­pej­skie war­to­ści i wal­czą­cym o prawo do wła­snej drogi roz­wo­ju.

- My, Niem­cy, nie mo­że­my innym od­ma­wiać tego, co sami - przy po­ko­jo­wej ak­cep­ta­cji wspól­no­ty mię­dzy­na­ro­do­wej, w tym także ów­cze­sne­go ZSRR - uzy­ska­li­śmy w pro­ce­sie zjed­no­cze­nia kraju - prawa do de­cy­do­wa­nia o wła­snej przy­szło­ści - po­wie­dzia­ła Mer­kel pod­czas cen­tral­nych uro­czy­sto­ści Dnia Jed­no­ści Nie­miec w Ha­no­we­rze.

Wśród kra­jów za­słu­gu­ją­cych na wspar­cie po­zwa­la­ją­ce im na "swo­bod­ny wybór drogi" wy­mie­ni­ła oprócz Ukra­iny "przy­kła­do­wo" Moł­da­wię i Gru­zję.

Mer­kel pod­kre­śli­ła, że prawo mię­dzy­na­ro­do­we i te­ry­to­rial­na in­te­gral­ność pań­stwa bę­dą­ce fun­da­men­tal­ny­mi za­sa­da­mi po­ko­jo­we­go współ­ży­cia po II woj­nie świa­to­wej w Eu­ro­py zo­sta­ły "jaw­nie po­de­pta­ne" i za­stą­pio­ne daw­nym spo­so­bem my­śle­nia, zgod­nie z któ­rym kraje są­sied­nie nie są part­ne­ra­mi, lecz są trak­to­wa­ne jak "stre­fa wpły­wów".

Mer­kel pod­kre­śli­ła, że po­gwał­ce­nie fun­da­men­tal­nych zasad prawa mię­dzy­na­ro­do­we­go wy­ma­ga "zde­cy­do­wa­nej wspól­nej od­po­wie­dzi". Jak po­wie­dzia­ła, sank­cje na­ło­żo­ne przez 28 kra­jów UE na Rosję są taką wła­śnie zde­cy­do­wa­ną od­po­wie­dzią. - Za­sto­so­wa­li­śmy je, po­nie­waż były nie­odzow­ne - pod­kre­śli­ła Mer­kel.

Za­strze­gła, że re­stryk­cje "nie są celem samym w sobie" i nie są sprzecz­ne z po­li­ty­ką "pod­trzy­my­wa­nia ka­na­łów roz­mów" z Mo­skwą. Jak przy­po­mnia­ła, roz­mo­wy z Krem­lem to­czy­ły się "nawet w szczy­to­wym okre­sie zim­nej wojny", a RFN utrzy­my­wał sto­sun­ki dy­plo­ma­tycz­ne z ZSRR od 1955 roku.

Jak pod­kre­śli­ła Mer­kel, Niem­cy pro­wa­dzą po­li­ty­kę "twar­do­ści i dia­lo­gu", wal­cząc o zwy­cię­stwo siły prawa nad za­sa­dą prawa sil­niej­sze­go.

Mer­kel wspo­mnia­ła też o roz­sze­rze­niu 10 lat temu UE o dzie­sięć no­wych kra­jów, w tym Pol­ski. Po­wie­rze­nie pre­mie­ro­wi Pol­ski Do­nal­do­wi Tu­sko­wi sta­no­wi­ska prze­wod­ni­czą­ce­go Rady Eu­ro­pej­skiej jest jej zda­niem "sym­bo­licz­nym wy­ra­zem cudu wol­no­ści i po­ko­ju w Eu­ro­pie".

W uro­czy­sto­ściach w Ha­no­we­rze uczest­ni­czy­li też pre­zy­dent Nie­miec Jo­achim Gauck i sze­fo­wie obu izb par­la­men­tar­nych Bun­de­sta­gu i Bun­de­sra­tu - Nor­bert Lam­mert i Chri­stian Weil. 3 paź­dzier­ni­ka 1990 roku wszedł w życie trak­tat zjed­no­cze­nio­wy, na mocy któ­re­go te­ry­to­rium NRD zo­sta­ło włą­czo­ne do Re­pu­bli­ki Fe­de­ral­nej Nie­miec.

>>>>

Realnej pomocy ...

Stosunek Rosjan do Ukrainy i jej mieszkańców pogarsza się

Ponad po­ło­wa Ro­sjan - 55 proc. - ma obec­nie ne­ga­tyw­ny sto­su­nek do Ukra­iny; pod­czas gdy w stycz­niu było ich 26 pro­cent - wy­ni­ka z naj­now­sze­go son­da­żu Cen­trum Ana­li­tycz­ne­go Ju­ri­ja Le­wa­dy, nie­za­leż­nej ro­syj­skiej pra­cow­ni ba­da­nia opi­nii pu­blicz­nej.

Jed­no­cze­śnie nie chcą oni ani za­mknię­cia gra­ni­cy z Ukra­iną, ani wpro­wa­dze­nia wiz.

Do­brze do tego kraju od­no­si się 31 proc. uczest­ni­ków son­da­żu prze­pro­wa­dzo­ne­go w dniach 19-22 wrze­śnia na re­pre­zen­ta­tyw­nej pró­bie 1600 osób z 46 re­gio­nów Fe­de­ra­cji Ro­syj­skiej, któ­re­go wy­ni­ki po­da­no w pią­tek. Na po­cząt­ku roku wskaź­nik ten wy­no­sił 66 proc. Obec­nie od od­po­wie­dzi na to py­ta­nie uchy­li­ło się 13 pro­cent Ro­sjan.

Sto­su­nek Ro­sjan do obec­ne­go kie­row­nic­twa Ukra­iny jest rów­nież ne­ga­tyw­ny - 86 proc.; a 8 pro­cent sym­pa­ty­zu­je z ukra­iń­ski­mi wła­dza­mi. W stycz­niu wskaź­ni­ki te wy­no­si­ły od­po­wied­nio - 79 i 12 pro­cent.

Po­gor­szył się także sto­su­nek Ro­sjan do miesz­kań­ców Ukra­iny - obec­nie do­brze do niech od­no­si się 61 proc. re­spon­den­tów (81 proc. w stycz­niu i w maju), źle 26 - proc. (od­po­wied­nio - 13 i 12 proc.)

Nie zwa­ża­jąc na wzrost ne­ga­tyw­nych na­stro­jów wobec Ukra­iny 62 proc. Ro­sjan chce, aby gra­ni­ce mię­dzy obu pań­stwa­mi po­zo­sta­ły otwar­te, bez wiz i ceł. Od­se­tek ten wzrósł w po­rów­na­niu z da­ny­mi ze stycz­nia i maja - od­po­wied­nio 59 proc. i 54 proc.

Za­mknię­cia gra­nic mię­dzy oby­dwo­ma kra­ja­mi i wpro­wa­dze­nia wiz do­ma­ga się 26 proc. ba­da­nych (19 proc. w stycz­niu, 28 proc. w maju). W mniej­szo­ści są ci, któ­rzy pro­po­nu­ją zjed­no­cze­nie obu państw - 7 proc. obec­nie, 16 proc. w stycz­niu i 12 proc. w maju.

>>>

Widzimy prawdziwa tawarz Rosjan . Niedawno Ukraincy bratni narod po paru miesiacach nienawisc ... OBLUDA ! I nie mowcie mi ze propaganda . Czy wy byscie brata znienawidzili pod wplywem propagandy po paru miesiacach ? BZDURY ! To braterstwo bylo OSZUSTWEM ! Jak cala Rosja ... Dobrzy Rosjanie NIE BYLIBY AGRESORAMI !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:24, 03 Paź 2014    Temat postu:

Ukraina: prezydent podpisze ustawę lustracyjną

Pre­zy­dent Ukra­iny Petro Po­ro­szen­ko ogło­sił, że pod­jął de­cy­zję o pod­pi­sa­niu usta­wy lu­stra­cyj­nej, któ­rej celem jest oczysz­cze­nie władz jego kraju z daw­nych agen­tów so­wiec­kich służb, a także urzęd­ni­ków z ekipy oba­lo­ne­go pre­zy­den­ta Wik­to­ra Ja­nu­ko­wy­cza.

- Pod­ją­łem de­cy­zję o pod­pi­sa­niu usta­wy. Lu­stra­cja zo­sta­nie prze­pro­wa­dzo­na. Apa­rat pań­stwo­wy bę­dzie oczysz­czo­ny z agen­tów KGB i wier­chusz­ki Par­tii Re­gio­nów (Ja­nu­ko­wy­cza) – na­pi­sał szef pań­stwa na swoim Twit­te­rze.

Na­stęp­nie, pod­czas wi­zy­ty we Lwow­skim Uni­wer­sy­te­cie imie­nia Iwana Fran­ki Po­ro­szen­ko oświad­czył, że choć ma wąt­pli­wo­ści co do uchwa­lo­nej przez par­la­ment usta­wy, to pod­pi­sze ją, a na­stęp­nie – w za­leż­no­ści od wnio­sków Ko­mi­sji We­nec­kiej, któ­rej prze­sła­no ją do za­opi­nio­wa­nia – bę­dzie pro­po­no­wał Ra­dzie Naj­wyż­szej wpro­wa­dze­nie do tego aktu nie­zbęd­nych po­pra­wek.

Ko­mi­sja na rzecz De­mo­kra­cji przez Prawo, znana jako Ko­mi­sja We­nec­ka, jest or­ga­nem do­rad­czym Rady Eu­ro­py. Sku­pia 59 eks­per­tów w dzie­dzi­nie prawa kon­sty­tu­cyj­ne­go, po­cho­dzą­cych z 47 kra­jów człon­kow­skich i kilku in­nych państw, w tym z USA.

- Cały apa­rat pań­stwo­wy po­wi­nien być oczysz­czo­ny od dzia­ła­czy par­tii ko­mu­ni­stycz­nej (ZSRR) i Kom­so­mo­łu oraz przy­wód­ców Par­tii Re­gio­nów, która chcia­ła od­gro­dzić nas od Eu­ro­py i za­mknąć w Unii Cel­nej (Rosji, Bia­ło­ru­si i Ka­zach­sta­nu). W wy­ni­ku wcze­śniej­szych wy­bo­rów par­la­men­tar­nych (26 paź­dzier­ni­ka) Par­tia Re­gio­nów po­win­na zna­leźć się na śmiet­ni­ku hi­sto­rii – po­wie­dział pre­zy­dent prze­ma­wia­jąc do stu­den­tów.

Ukra­iń­ski par­la­ment przy­jął usta­wę lu­stra­cyj­ną w po­ło­wie wrze­śnia. Do­ku­ment, któ­re­go ofi­cjal­na nazwa to "Usta­wa o oczysz­cze­niu wła­dzy" prze­wi­du­je m.​in. po­wo­ła­nie spe­cjal­ne­go or­ga­nu lu­stra­cyj­ne­go.

Lu­stra­cja bę­dzie obo­wiąz­ko­wa dla osób zaj­mu­ją­cych sta­no­wi­ska pań­stwo­we. Ci, któ­rzy jej nie przej­dą, nie będą mogli pia­sto­wać funk­cji w or­ga­nach wła­dzy przez okres do dzie­się­ciu lat. We­dług mi­ni­stra spra­wie­dli­wo­ści Pawła Pe­tren­ki we­ry­fi­ka­cji pod­da­nych zo­sta­nie bli­sko mi­lion osób.

Lu­stra­cja obej­mie m.​in. osoby, które w okre­sie od lu­te­go 2010 r. do 22 lu­te­go 2014 r. pra­co­wa­ły na sta­no­wi­skach pre­zy­den­ta, pre­mie­ra, mi­ni­stra, czy też były kie­row­ni­ka­mi w or­ga­nach wła­dzy wy­ko­naw­czej. Ozna­cza to, że lu­stra­cji zo­sta­ną pod­da­ni lu­dzie z ekipy oba­lo­ne­go w lutym pre­zy­den­ta Ja­nu­ko­wy­cza, który rzą­dził wła­śnie w tym okre­sie.

Lu­stra­cja do­tknie także urzęd­ni­ków, któ­rzy nie po­da­li się do dy­mi­sji w cza­sie zi­mo­wych pro­te­stów na Maj­da­nie Nie­pod­le­gło­ści w Ki­jo­wie, oraz osoby, które pu­blicz­nie na­wo­ły­wa­ły do se­pa­ra­ty­zmu.

Od­ręb­ną grupę pod­le­ga­ją­cych spraw­dze­niu sta­no­wią urzęd­ni­cy par­tii ko­mu­ni­stycz­nych Związ­ku Ra­dziec­kie­go i Ukra­iń­skiej So­cja­li­stycz­nej Re­pu­bli­ki Ra­dziec­kiej, a także pra­cow­ni­cy i agen­ci KGB b. ZSRR i USRR.

Prze­ciw­ko usta­wie o lu­stra­cji wy­stą­pił kilka dni temu pro­ku­ra­tor ge­ne­ral­ny Ukra­iny Wi­ta­lij Ja­re­ma, który oce­nił, że w obec­nym kształ­cie nie od­po­wia­da ona kon­sty­tu­cji i nor­mom prawa mię­dzy­na­ro­do­we­go.

>>>

Tylko rozsadnie nie tak jak w Polsce to musza robic osoby zrownowazone .
Ukraina: SBU tworzy "mapę śmierci" na wschodzie kraju

Służ­ba Bez­pie­czeń­stwa Ukra­iny (SBU) two­rzy "mapę śmier­ci" na wscho­dzie kraju, na którą na­no­si miej­sca po­chów­ku ofiar kon­flik­tu z pro­ro­syj­ski­mi se­pa­ra­ty­sta­mi oraz punk­ty, gdzie były lub nadal znaj­du­ją się ich "obozy kon­cen­tra­cyj­ne".

- Roz­po­czę­li­śmy bar­dzo skom­pli­ko­wa­ny i dłu­go­trwa­ły pro­ces iden­ty­fi­ka­cji miejsc roz­miesz­cze­nia obo­zów kon­cen­tra­cyj­nych i miejsc ma­so­wych po­chów­ków w ob­wo­dach do­niec­kim i łu­gań­skim – oświad­czył do­rad­ca szefa SBU Mar­ki­jan Łub­kiw­ski.

Obec­nie ukra­iń­skie wła­dze usta­li­ły 26 miejsc, gdzie prze­trzy­my­wa­ni są jeńcy se­pa­ra­ty­stów – prze­ka­zał na kon­fe­ren­cji pra­so­wej. Naj­wię­cej ich jest w oko­li­cach Do­niec­ka, Gor­łów­ki, Szach­tar­ska, Sło­wiań­ska, Kra­ma­tor­ska i Łu­gań­ska. SBU po­sia­da także in­for­ma­cje o ośmiu miej­scach, gdzie znaj­du­ją się ma­so­we groby ukra­iń­skich żoł­nie­rzy, któ­rzy zgi­nę­li w wal­kach.

Łub­kiw­ski prze­ka­zał, że mapa two­rzo­na jest na pod­sta­wie in­for­ma­cji uzy­ska­nych od miesz­kań­ców te­re­nów, na któ­rych toczą się walki, a także zdjęć sa­te­li­tar­nych.

Do­rad­ca szefa SBU oświad­czył, że obec­nie w rę­kach se­pa­ra­ty­stów znaj­du­je się ok. 500 oby­wa­te­li Ukra­iny. Wśród nich jest sze­ściu dzien­ni­ka­rzy – po­wie­dział.

19 wrze­śnia peł­no­moc­nicz­ka pre­zy­den­ta Ukra­iny ds. sy­tu­acji na wscho­dzie Iryna He­rasz­czen­ko in­for­mo­wa­ła, że do mię­dzy­re­sor­to­we­go cen­trum SBU, zaj­mu­ją­ce­go się po­szu­ki­wa­niem osób za­gi­nio­nych w kon­flik­cie w ob­wo­dzie do­niec­kim i łu­gań­skim, zgło­si­ło się ponad 2,4 tys. oby­wa­te­li, któ­rzy nie mają kon­tak­tu ze swo­imi bli­ski­mi.

>>>

Bardzo potrzebne .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:18, 03 Paź 2014    Temat postu:

Rosyjskiej armii pilnie brakuje rekruta. Będzie pierwszy od ponad 20 lat pobór w Czeczenii

Tej jesieni w Czeczenii zostanie przeprowadzony pierwszy od ponad 20 lat pobór do wojska. A od 2015 roku rozpocznie się wcielanie rekrutów z anektowanego Krymu - poinformował sztab generalny rosyjskiej armii. Wszystko z powodu ogromnych problemów kadrowych powodowanych zapaścią demograficzną.

O sprawie pisze serwis The Interpreter, zajmujący się szeroko pojętym monitoringiem rosyjskich mediów i blogosfery. Ogółem do wojska ma zostać powołanych tej jesieni 154 100 młodych Rosjan, co stanowi nieznaczny wzrost w stosunku do wiosennego poboru, liczącego 153 200 rekrutów.

Tegoroczny pobór ma objąć 500 Czeczenów, co nie miało miejsca od czasów Związku Radzieckiego. Ponadto sztab generalny poinformował, że wiosną 2015 roku do armii wcielani będą też mężczyźni z anektowanego Krymu. Wojskowi argumentują to tym, że od 1 stycznia na półwyspie zostaną wdrożone w pełni wszystkie prawa Federacji Rosyjskiej, łącznie z obowiązkowym poborem do wojska.

Jak wyjaśniają eksperci, główną przesłanką stojącą za tymi krokami jest zapaść demograficzna z lat 90., która powoduje ogromne problemy z dostateczną liczbą rekrutów i zapełnieniem braków kadrowych. Stąd sięgnięcie po młodych Czeczenów, których obecność w wojsku do tej pory rodziła wiele obaw, związanych z krwawą historią dwóch wojen i wzajemnymi uprzedzeniami.

Jak już wcześniej informował Ramzan Kadyrow, prokremlowski przywódca Czeczenii, w przyszłości liczba młodych Czeczenów wcielanych do armii ma rosnąć. Lojalnym Moskwie władzom kaukaskiej republiki jest to na rękę, bo pobór zmniejsza bezrobocie wśród młodzieży, a także podbiera potencjalnych rekrutów lokalnym rebeliantom.

Problem w tym, że poborowi z Kaukazu Północnego mogą być przyczyną licznych konfliktów w wojsku. Łączą ich silne więzy wynikające ze wspólnoty etnicznej, więc w wojsku zazwyczaj trzymają się razem, często terroryzując słabszych kolegów, co pokazuje przykład rekrutów z innej kaukaskiej republiki - Dagestanu.

Kaukascy rekruci zazwyczaj są zdrowsi i lepiej rozwinięci fizycznie niż ich równolatkowie z etnicznie rosyjskich rodzin, w których bardzo często dominuje alkoholizm i inne wyniszczające patologie (synowie z zamożnych rodzin różnymi sposobami unikają poboru). Tymczasem na Kaukazie muzułmańscy, konserwatywni rodzice bardzo dbają o swoje dzieci.

Zresztą odmienna religia to kolejne źródło potencjalnych problemów. Nie wiadomo też, jak rosyjscy żołnierze, którzy walczyli w Czeczenii na przestrzeni ostatnich 20 lat, zareagują na poborowych z rejonu dawnego konfliktu.

The Interpreter sygnalizuje, że problematyczny może być również pobór na Krymie. O ile zamieszkujący półwysep etniczni Rosjanie nie powinni sprawiać kłopotów, o tyle trudno sobie wyobrazić, by ochoczo do rosyjskiego wojska szli krymscy Ukraińcy i Tatarzy.

...

Witamy Krymian w Rosji ! Gwalciciele od tyłu czekaja na rekrutow . Tak sa homofobiczni ze gwalca od tyłu . Bo dlaczego by nie skorzystac z okazji . Ich ,,logika" ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:25, 03 Paź 2014    Temat postu:

Dziesięć cywilnych osób zginęło w ostrzale rakietowym w Doniecku

Dziesięć cywilnych osób zginęło dzisiaj rano w wyniku ostrzału rakietowego w Doniecku na wschodzie Ukrainy - poinformowały lokalne władze. Jeden z pocisków eksplodował na terenie szkoły, jednak - według wstępnych danych - ofiar wśród dzieci nie ma.

1 października w Doniecku z miesięcznym opóźnieniem rozpoczął się rok szkolny. Doniecka administracja obwodowa, która na początku konfliktu z separatystami przeniosła się do Mariupola nad Morzem Azowskim, przekazała, że obu ataków dokonali bojownicy separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej.

W momencie eksplozji w szkole znajdowało się 70 uczniów i 28 nauczycieli. Pocisk, który spadł w odległości pięciu metrów od budynku, zabił cztery dorosłe osoby i ranił osiem. Media doniosły, że dzieci zostały natychmiast ewakuowane do schronu w podziemiach szkoły.

Kolejny pocisk trafił w tzw. marszrutkę, czyli mikrobus transportu miejskiego; zginęło sześć osób, a ranna została jedna. Do zdarzenia doszło około godz. 10 czasu miejscowego (godz. 9 w Polsce).

...

Psychole .

Były prezydent Gruzji: nie wolno nie doceniać obłędu Putina

- Putin powiedział mi, że NATO nie jest w stanie obronić krajów nadbałtyckich. To samo usłyszeli Donald Tusk, Węgrzy i Rumuni - powiedział były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Jego zdaniem, prezydent Rosji chce odzyskać większość terytoriów postradzieckich i że "wejdzie wszędzie, gdzie tylko go wpuszczą". - Nie wolno nie doceniać obłędu Putina - podsumował Saakaszwili.

...

Dosyc gadek o racjonalnym Putinie . Nie ma ani milimetra racjonalnosci w tym co robia .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:21, 04 Paź 2014    Temat postu:

"Bild": niemieccy spadochroniarze trenują przed akcją na Ukrainie

Niemieccy spadochroniarze przygotowują się w ośrodku szkole­nia w Seedorf do akcji, której celem ma być ochrona pracowni­ków OBWE podczas nadzorowania przez nich zawieszenia broni na Ukrainie - podał w piątek niemiecki tabloid "Bild".

Niemieckie ministerstwo obrony przewiduje udział w tej operacji 200 żołnierzy Bundeswehry. 150 z nich ma kontrolować strefę kryzysu na Ukrainie za pomocą dronów, 50 dalszych ma ubezpie­czać akcję - czytamy w materiale opublikowanym wieczorem na stronie internetowej "Bilda".

Jak piszą niemieccy dziennikarze, decyzja o wysłaniu żołnierzy jest wynikiem niemiecko-francuskiej misji rozpoznawczej we wschodniej Ukrainie w połowie września. Eksperci obu krajów doszli do wniosku, że rozejm pomiędzy siłami rządowymi a sepa­ratystami może być skutecznie kontrolowany tylko wtedy, gdy uzbrojeni żołnierze będą ubezpieczać personel monitorujący sy­tuację.

Według "Bilda" misję uzgodniono na szczeblu szefów rządów Niemiec i Francji. Kanclerz Angela Merkel i prezydent Francois Hollande postanowili podczas szczytu NATO w Walii, że udzielą wsparcia OBWE na Ukrainie.

Minister obrony Ursula von der Leyen powiedziała "Bildowi", że Berlin i Paryż skierują "w najbliższych dniach" do OBWE pismo z propozycją wsparcia misji na Ukrainie. "Naszym celem jest stabi­lizacja sytuacji na Ukrainie i doprowadzenie do wdrożenia proce­su pokojowego" - wyjaśniła szefowa resortu obrony.

Ministerstwo obrony uważa, że operacja z udziałem uzbrojonych żołnierzy będzie wymagała zgody Bundestagu.

...

Niech jada ...

Holandia uczci 10 listopada ofiary zestrzelenia malezyjskiego samolotu

10 listopada Holandia postanowiła uczcić ofiary zestrzelenia nad wschodnią Ukrainą 17 lipca tego roku samolotu malezyj­skich linii lotniczych. Wśród 298 osób, które poniosły śmierć, było 173 Holendrów.

Tego dnia Holendrzy uczczą m.​in. minutą ciszy pamięć wszyst­kich pasażerów i załogi samolotu Malaysia Airlines lecącego z Amsterdamu do Kuala Lumpur.

W ostatnich dniach holenderscy lekarze zidentyfikowali szczątki kolejnych jedenastu osób przewiezione do Holandii. Specjaliści twierdzą, że upłynie jeszcze "sporo czasu" zanim uda się ustalić tożsamość wszystkich zabitych.

...

Bydlaki .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:24, 04 Paź 2014    Temat postu:

Rosyjski deputowany grozi krajom UE odcięciem gazu

Rosyjski deputowany chce karać kraje stosujące reeksport surowców energetycznych. Władimir Gutieniew przygotowuje projekt ustawy, która zobowiąże rosyjskie koncerny do odcięcia dostaw gazu lub ropy, do krajów "dłużników". Taki sam los miałby spotkać państwa odsprzedające paliwo odbiorcom zadłużonym wobec Rosji.

W opinii Gutieniewa, w ten sposób przywrócona zostanie sprawiedliwość w handlu surowcami energetycznymi. Rosyjski deputowany już wcześniej wystosował w tej sprawie zapytanie do kierownictwa Gazpromu. Chodziło przede wszystkim o rewers gazu dla Ukrainy. W odpowiedzi, wiceszef koncernu Aleksiej Miller poinformował, że "Polska, Węgry i Słowacja wyeksportowały na Ukrainę ponad 1 miliard 700 milionów metrów sześciennych błękitnego paliwa". Wiceprezes Gazpromu zauważył, że jego firma nie ma technicznych możliwości, aby zapobiegać takiemu procesowi. Dodał też, że obowiązujące kontrakty z państwami Unii Europejskiej nie zabraniają reeksportu.

Wcześniej rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprianow powiedział Polskiemu Radiu, że jego firma nie stosuje żadnych restrykcji wobec Polski i innych krajów za rewers na Ukrainę. Rosyjskie media odnotowały również, że od 1 października obowiązuje umowa między Kijowem a norweskim koncernem Statoil, na dostawę 4 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie.

...

A niech sie wykoncza ...

Przywódca krymskich Tatarów: prześladowania jak za ZSRR

Uzbrojeni mężczyźni przed siedzibą Medżlisu
Na Krymie nasilają się represje wobec Ta­tarów: rewizje, zakaz zgromadzeń, cenzura; powstał reżim po­dobny do sowieckiego – powiedział w Warszawie przywódca krymskich Tatarów Mustafa Dżemilew. - Podstawowych praw, jak wolność słowa i zgromadzeń, już w tej chwili nie ma - dodał.

- Na Krymie zaczęły się prześladowania. W ostatnim czasie prze­prowadzono 40 rewizji w domach, meczetach i siedzibach organi­zacji Tatarów krymskich – powiedział Dżemilew dziennikarzom.

- Formalnie mówi się o poszukiwaniach broni i zakazanej litera­tury. Przez ćwierć wieku niezawisłej Ukrainy już zapomnieliśmy, co to takiego zakazana literatura. Teraz ten termin niestety po­wraca – dodał. Jak mówił, nie wolno w prasie pisać o "okupacji" ani "aneksji", trzeba używać sformułowania o "dobrowolnym przyłączeniu" półwyspu do Rosji.

Jak powiedział, Rosjanie sporządzili listę 2600 publikacji politycz­nych i religijnych, których posiadanie jest zakazane. Według rela­cji Dżemilewa, rewizji dokonują uzbrojeni ludzie, niezważający na obecność dzieci, a nawet jeśli nie znajdą zabronionych pism, zabierają komputery i nośniki danych.

- Podstawowych praw, jak wolność słowa i zgromadzeń, już w tej chwili nie ma. Zebranie więcej niż trzech ludzi jest traktowane jako bezprawne – mówił.

Przypomniał, że kto do 18 kwietnia nie wystąpił o utrzymanie obywatelstwa ukraińskiego, automatycznie został uznany za oby­watela Rosji. Jednak wystąpienie o obywatelstwo ukraińskie wy­magało uznania, że Krym jest częścią Rosji i deklaracji, że pozo­staje się na terytorium Krymu jako obywatel innego państwa. Sta­tus cudzoziemca oznacza niemożność pracy w instytucjach pań­stwowych, korzystania z państwowej opieki zdrowotnej, utratę prawa wyborczego i prawa do ziemi, a czas przebywania na pół­wyspie jest ograniczony do 180 dni.

- Dlatego krymscy Tatarzy nie składali takich podań, bo staliby się obcokrajowcami w swojej ojczyźnie – powiedział. Dodał, że Tatarzy musza przyjmować rosyjskie paszporty, bo bez nich nie mogą podróżować nawet po Krymie.

- Rosyjskie władze próbują podzielić Tartarów krymskich, zna­leźć wśród nich kolaborantów, rozbić społeczność. My nie idzie­my na żadne układy z władzami rosyjskimi, nie handlujemy naszą ojczyzną, za która uważamy Ukrainę – oświadczył Dżemi­lew. Powiedział, że Tatarzy, którzy stanowią ok. 13 proc. ludno­ści Krymu, to główna zorganizowana siła przeciwstawiająca się aneksji. Zwrócił uwagę, że do Tatarów przyłączyła się też część ro­syjskojęzycznych mieszkańców Krymu.

We wrześniu na wniosek rosyjskich władz policja przeszukała bu­dynek Medżlisu – organu tatarskiego samorządu na Krymie - w Symferopolu i domy działaczy społeczności tatarskiej. Według przedstawicieli społeczności Tatarów, nakazano im opróżnić po­mieszczenia Medżlisu. Do przeszukań doszło w dwa dni po wybo­rach lokalnych, organizowanych 14 września przez Rosję na Pół­wyspie Krymskim po raz pierwszy od aneksji półwyspu w marcu.

Pełniący obowiązki szefa władz Krymu Siergiej Aksjonow oświad­czył, że z prawnego punktu widzenia taka organizacja jak Me­dżlis nie istnieje, ponieważ nie została we właściwy sposób zare­jestrowana.

Mustafa Dżemilew został w czerwcu uhonorowany Nagrodą Soli­darności. Wręczyli mu ją prezydent Bronisław Komorowski i były prezydent Lech Wałęsa.

...

To sa sowieci przeciez oficjalnie to mowia .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:27, 04 Paź 2014    Temat postu:

"Bild": Niemcy wyślą żołnierzy na Ukrainę?


Mimo zawieszenia broni na Ukrainie wciąż trwają walki - Reuters

Niemcy rozważają wysłanie swoich żołnierzy na wschód Ukra­iny. Mieliby ubezpieczać misję OBWE nadzorującą zawieszenie broni w tym regionie.

Dziennik "Bild" podaje, że niemieccy spadochroniarze już przygo­towują się do akcji. Na Ukrainę mogłoby wyjechać 200 żołnierzy z Niemiec. Większość z nich miałaby kontrolować obszar konflik­tu za pomocą samolotów bezzałogowych. Kilkudziesięciu żołnie­rzy zostanie oddelegowanych do ochrony pracowników OBWE.

"Bild" dodaje, że plany wysłania żołnierzy na Ukrainie to efekt niemiecko-francuskiej misji rozpoznawczej, jaką przeprowadzo­no w połowie września. Eksperci doszli wówczas do wniosku, że aby nadzorować zawieszenie broni na wschodzie Ukrainy, obser­watorzy OBWE muszą być chronieni przez uzbrojonych żołnie­rzy.

Ostateczna decyzja o rozpoczęciu misji na razie nie zapadła, po­trzebne są jeszcze negocjacje z OBWE i Francją.

Walki wciąż trwają. Szturm na lotnisko w Doniecku

Według ukraińskiego sztabu operacji antyterrorystycznej, w ciągu ostatniej doby bojówkarze trzykrotnie szturmowali lotni­sko w Doniecku. Jest to jedyny obszar w tym mieście kontrolowa­ny przez Ukraińców.

Sztab operacji antyterrorystycznej nie poinformował o ofiarach działań separatystów, za to Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony oświadczyła, że zginął jeden wojskowy, a trzech zostało rannych. Obecni na miejscu dziennikarze twierdzą, że liczba ofiar śmiertelnych po stronie ukraińskiej sięga pięciu.

Tymczasem ONZ przedstawiła ogólne dane dotyczące ofiar kon­fliktu na Wschodzie. W obwodach ługańskim i donieckim zginęło 3627 osób, a niemal 8,5 tysiąca zostało rannych.

We Wschodniej części Ukrainy już trzykrotnie ogłaszano zawie­szenie broni mimo to - według strony ukraińskiej - bojówkarze go nie przestrzegają. Wspierani przez Moskwę separatyści ataku­ją przede wszystkim donieckie lotnisko oraz Debalcewo - ważny węzeł kolejowy.

...

Bydlaki ciagle morduja ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:27, 04 Paź 2014    Temat postu:

"Bild": Niemcy wyślą żołnierzy na Ukrainę?


Mimo zawieszenia broni na Ukrainie wciąż trwają walki - Reuters

Niemcy rozważają wysłanie swoich żołnierzy na wschód Ukra­iny. Mieliby ubezpieczać misję OBWE nadzorującą zawieszenie broni w tym regionie.

Dziennik "Bild" podaje, że niemieccy spadochroniarze już przygo­towują się do akcji. Na Ukrainę mogłoby wyjechać 200 żołnierzy z Niemiec. Większość z nich miałaby kontrolować obszar konflik­tu za pomocą samolotów bezzałogowych. Kilkudziesięciu żołnie­rzy zostanie oddelegowanych do ochrony pracowników OBWE.

"Bild" dodaje, że plany wysłania żołnierzy na Ukrainie to efekt niemiecko-francuskiej misji rozpoznawczej, jaką przeprowadzo­no w połowie września. Eksperci doszli wówczas do wniosku, że aby nadzorować zawieszenie broni na wschodzie Ukrainy, obser­watorzy OBWE muszą być chronieni przez uzbrojonych żołnie­rzy.

Ostateczna decyzja o rozpoczęciu misji na razie nie zapadła, po­trzebne są jeszcze negocjacje z OBWE i Francją.

Walki wciąż trwają. Szturm na lotnisko w Doniecku

Według ukraińskiego sztabu operacji antyterrorystycznej, w ciągu ostatniej doby bojówkarze trzykrotnie szturmowali lotni­sko w Doniecku. Jest to jedyny obszar w tym mieście kontrolowa­ny przez Ukraińców.

Sztab operacji antyterrorystycznej nie poinformował o ofiarach działań separatystów, za to Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony oświadczyła, że zginął jeden wojskowy, a trzech zostało rannych. Obecni na miejscu dziennikarze twierdzą, że liczba ofiar śmiertelnych po stronie ukraińskiej sięga pięciu.

Tymczasem ONZ przedstawiła ogólne dane dotyczące ofiar kon­fliktu na Wschodzie. W obwodach ługańskim i donieckim zginęło 3627 osób, a niemal 8,5 tysiąca zostało rannych.

We Wschodniej części Ukrainy już trzykrotnie ogłaszano zawie­szenie broni mimo to - według strony ukraińskiej - bojówkarze go nie przestrzegają. Wspierani przez Moskwę separatyści ataku­ją przede wszystkim donieckie lotnisko oraz Debalcewo - ważny węzeł kolejowy.

...

Bydlaki ciagle morduja ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 134286
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:15, 05 Paź 2014    Temat postu:

Rosja uhonoruje "zielone ludziki" w dniu urodzin Władimira Putina

Rosja chce uhonorować "zielone ludziki" w dniu urodzin Władimira Putina – podaje portal belsat.​eu. W tym celu ma być świętowany "Dzień Uprzejmego Człowieka" – właśnie w taki sposób w rosyjskiej propagandzie określa się rosyj­skich żołnierzy, którzy ochraniali operację przejęcia Krymu przez prorosyjskie siły.

7 października ma zostać ustanowiony nowy dzień pamięci, po­święcony "ludziom z wojennym wyposażeniem bez znaków roz­poznawczych, którzy zapewniali bezpieczeństwo i porządek w czasie przeprowadzenia referendum na Krymie" – czytamy na belsat.​eu.

Wybór daty nie jest przypadkowy. 7 października to dzień uro­dzin Władimira Putina.

W kwietniu pojawiła się informacja, że rosyjscy żołnierze, którzy dokonali aneksji Krymu, dostaną nagrody. Taką obietnicę złożył prezydent Władimir Putin. Tzw. zielone ludziki po raz pierwszy pojawiły się w lutym, gdy Rosja rozpoczęła z ich pomocą okupa­cję należącego do Ukrainy Krymu.

...

Tu ekskomunika a tu beda ,,honorowac" . Nic nowego ,,gieroje Rossiji" to bandyci zbrodniarze kanibale ze Stalinem na czele a lud takich czci . Kraj szatana ...

Lech Wałęsa: jeśli Rosja zaatakuje Gdańsk, to my zaatakujemy Moskwę

Były prezydent Polski Lech Wałęsa zaapelował w Kijowie do Ukraińców o jedność w obliczu agresji Rosji i wspólne dążenie do Europy. - Zamknijcie oczy, zaciśnijcie zęby i razem idźcie do pokoju, do wolności - mówił.

Wałęsa ocenił, że prezydent Rosji Władimir Putin popełnił błąd, gdy zaatakował Ukrainę. W jego opinii jednak Rosja nie wygra w tym konflikcie. – Dobrze, że Putin popełnił błąd. Dobrze, że czołgami zaczął rozwiązywać problemy, bo tej walki nie wygra. Tę walkę musi przegrać i przegra. Tyle, że niepotrzebnie nabije nam guzów i krwi upuści.

Wałęsa mówił też o ewentualnej napaści Putina na Polskę podkreślając, że gdyby problem ukraiński zaistniał w naszym kraju, to nawet on sam stanie do boju. – Jeśli ktoś przyjdzie na polską ziemię bez zaproszenia, to Polska będzie się bronić, atakując. Jeśli ktokolwiek zaatakuje Gdańsk, to my zaatakujemy Moskwę. Nie będziemy walczyć na swoim terenie. Nikomu nie grozimy. Chcemy pokoju, kochamy Rosjan, nigdy na Rosjan nie napadniemy. Ale jak oni napadną na nas, to będzie gorąco. Żeby było jasne. Ja pierwszy stanę do boju! – oświadczył.

Były prezydent Polski skrytykował USA zaznaczając, że nie wywiązują się z gwarancji bezpieczeństwa, udzielonych Ukrainie w ramach Memorandum Budapeszteńskiego z 1994 roku mówiącego o gwarancjach dla Ukrainy w zamian za pozbycie się broni jądrowej. - Gdzie są te gwarancje? Gdzie ta Ameryka? Zabierać broń mogli, a co z wykonaniem zobowiązań? Trzeba o tym mówić, bo gdyby Ukraina miała broń nuklearną, to Rosja musiałaby uważać. Rozbroili Ukrainę i zostawili samą - mówił wyrażając swoje niezadowolenie wobec działań Stanów Zjednoczonych.

Lecha Wałęsę zaprosił mer Kijowa, bokser Witalij Kliczko. Podczas jednodniowej wizyty na Ukrainie Wałęsa złożylł kwiaty przed Krzyżem Niebiańskiej Sotni, upamiętniającym ofiary protestów przeciwko obalonemu w lutym prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi i odwiedził w szpitalu wojskowym żołnierzy, rannych w walkach z separatystami i wojskami rosyjskimi na wschodniej Ukrainie.

....

Walesa dobrze mowi . W kryzysach radzi sobie lepiej niz w normalnej sytuacji .

Taa Wenus . Od kiedy to Wenus ma zarost ? UE to ani Wenus ani Mars to szambo homoniewiadomo . Cos najgorszego .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 63, 64, 65 ... 171, 172, 173  Następny
Strona 64 z 173

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy