Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Ukraina drugi pomarańczowy bunt młodych !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 52, 53, 54 ... 172, 173, 174  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:56, 18 Lip 2014    Temat postu:

Poroszenko: zmieniamy taktykę operacji zbrojnej na wschodzie

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że w związku z "bezpośrednim zaangażowaniem sił zbrojnych obcych państw" w konflikt na wschodzie Ukrainy, nastąpią zmiany w taktyce prowadzonej tam operacji zbrojnej przeciwko separatystom. Ukraińskie władze ujawniły nagranie, na którym słychać rosyjskiego pułkownika odbierającego meldunek od ukraińskich separatystów o zestrzeleniu samolotu.

Szef państwa dodał, że władze Ukrainy dysponują niezaprzeczalnymi dowodami na udział Rosji w tym konflikcie.

- Mamy bezpośrednie i udowodnione przypadki użycia ognia przeciwko Ukrainie z terytorium Federacji Rosyjskiej. Mamy nagrania wideo, rachunki, zeznania, zdjęcia satelitarne i inną bazę dowodową – powiedział prezydent, otwierając w godzinach wieczornych posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.

Szef SBU: terrorysta składał raport rosyjskiemu pułkownikowi

Słowa prezydenta uściślił podczas konferencji prasowej szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wałentyn Naływajczenko. - Dwóch oficerów rozmawiało na temat tego, co się wydarzyło. W rozmowie mowa jest o tym, że zestrzelono samolot na terytorium Ukrainy około godziny 16.20. Jeden z tych oficerów to terrorysta, natomiast osoba, która odbiera od niego raport to pułkownik rosyjski. Oprócz tego posiadamy numer telefonu komórkowego, którego używał pułkownik, kiedy dostał ten raport - relacjonował Naływajczenko.

- Udostępniamy też nagranie rozmowy tych dwóch terrorystów, gdy przybyli na miejsce, w którym znajdował się wrak. Rozmowa dotyczy tego, że na miejscu widać ciała bardzo wielu ofiar i wtedy zorientowali się, że był to samolot pasażerski. Rząd ukraiński będzie kontynuował dochodzenie w sprawie tej zbrodni, którą popełniły osoby, które widzieliśmy i słyszeliśmy w zaprezentowanej rozmowie. Będziemy robić wszystko, żeby terroryści "nie grali na trupach". Będziemy badać, kto wydał rozkaz użycia rakiet wobec samolotu lecącego na około 10 tysięcy metrów - mówił Naływajczenko.

Poroszenko: to przenosi konflikt na nową płąszczyznę

Poroszenko stwierdził wcześniej, iż są także dowody, że Rosja używa przeciwko Ukrainie systemów rakietowych Grad i artylerii przeciwlotniczej. - To przenosi ten konflikt na zupełnie nową płaszczyznę – podkreślił.

Prezydent zapowiedział, iż w związku z zaistniałą sytuacją sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych planuje przesunięcia wojsk. - Zmieniamy taktykę, która pozwoli nam na bardziej efektywne działania w warunkach bezpośredniego zaangażowania w konflikt wojsk obcych państw – oznajmił.

Poroszenko nie wykluczył, że władze ukraińskie przeprowadzą częściową mobilizację.

Szef państwa pochwalił Unię Europejską za decyzję o wzmocnieniu sankcji wobec Rosji oraz stanowisko prezydenta USA Baracka Obamy, który – jak powiedział – "de facto przeszedł do trzeciego poziomu sankcji, okazując zdecydowanie w kwestii powstrzymania inwazji na terytorium Ukrainy". Trzeci poziom sankcji oznacza retorsje wymierzone w gospodarkę.

Ekspert o katastrofie: umiędzynarodowienie konfliktu, moment przełomowy

Katastrofa malezyjskiego samolotu umiędzynarodawia konflikt rosyjsko-ukraiński, mamy do czynienia z momentem przełomowym, który może pomóc Ukrainie - ocenił w rozmowie ekspert od spraw wschodnich dr Andrzej Gil.

Wiceszef Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie dr Andrzej Gil ocenił, że tragedia malezyjskiego samolotu może przewartościować konflikt na wschodniej Ukrainie, bo wpływa nie tylko na relacje ukraińsko-rosyjskie, ale umiędzynarodawia ten konflikt. - Na pewno świat nie zostawi tego problemu, na pewno zostanie to przeniesione na forum międzynarodowe. Ta tragedia może posłużyć do zatrzymania eskalacji przemocy na wschodniej Ukrainie - zaznaczył dr Gil.

- Jest to moment przełomowy. Wydaje się, że piłeczka leży teraz po stronie Ukrainy, która powinna w mądry, godny sposób uczcić ofiary, po drugie próbować mądrze rozegrać tę sprawę. Ta tragedia paradoksalnie może pomóc Ukrainie w zdobyciu międzynarodowego poparcia i pokazaniu pewnej aksjologii, która jest w tym konflikcie (ukraińsko-rosyjskim - red.): że są dobrzy i źli, a ci źli przekroczyli granicę zła, za którą jest już tylko bardzo twarda reakcja strony międzynarodowej - dodał ekspert.

Jak mówił, jeżeli okaże się, że samolot zestrzelili separatyści za pomocą rosyjskiej broni, albo przy poparciu Rosji, to prezydent Władimir Putin będzie miał "straszny orzech do zgryzienia". Zaznaczył, że Amerykanie już teraz popierają Ukrainę Petra Poroszenki, a ponieważ "stan emocji przy tego rodzaju zdarzeniach w społeczeństwie amerykańskim jest bardzo wysoki", to prezydent USA Barack Obama "będzie musiał zareagować".

Podkreślił też, że Malezja, czyli kraj-właściciel samolotu, nie jest "drugorzędnym państwem, tylko jednym z najważniejszych krajów Azji Południowo-Wschodniej".

Zaznaczył też, że tragedia malezyjskiego samolotu pokazuje, jak "nachalna jest propaganda rosyjska" - Do tej pory w retoryce rosyjskiej mieliśmy do czynienia z odbieraniem Ukrainie obwodu donieckiego i ługańskiego. W tym momencie pojawia się w narracji pojęcie "wschodnia Ukraina", "wojska ukraińskie". Równolegle ze wskazaniem winnego widzimy odejście od "prawa własności do wschodniej Ukrainy" - zauważył.

Ekspert nie spodziewa się, aby były trudności ze zidentyfikowaniem sprawców tragedii. - Przestrzeń powietrzna jest pod nieustannym nadzorem. Satelity, nie tylko amerykańskie, śledzą dyslokację wojsk rosyjskich, ukraińskich, separatystów. Jak sądzę, także ten samolot był monitorowany, niejako przy okazji. Ale sądzę, że doskonale będzie widać, kto oddał strzał, czyj to był system. Jest kwestia tego, jaki zostanie zrobiony z tego użytek. Jeżeli strona amerykańska będzie chciała bardzo mocno podnieść ten problem, to bardzo szybko dowiemy się, co się wydarzyło. To jest kwestia woli politycznej - zaznaczył dr Gil.

Poroszenko: katastrofa samolotu malezyjskich linii to akt terrorystyczny

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko uznał katastrofę samolotu malezyjskich linii lotniczych w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy za akt terrorystyczny – poinformował rzecznik szefa państwa Swiatosław Cehołko.

"Poroszenko o zestrzelonym samolocie: to nie jest incydent, nie katastrofa, lecz akt terrorystyczny" – napisał rzecznik na Twitterze.

Zorian Szkiriak, doradca szefa ukraińskiego MSW poinformował, że wśród ofiar tragedii są obywatele USA. "Zginęło ponad 300 niewinnych ludzi. Wiadomo o 23 obywatelach USA" – przekazał na swoim Facebooku.

Według wstępnych informacji samolot Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych zniknął z radarów około godziny 16 czasu polskiego. Na jego pokładzie znajdowało się 298 osób; nikt nie przeżył.

W rejonie, gdzie spadł malezyjski samolot, trwają walki między prorosyjskimi separatystami a ukraińskimi siłami rządowymi.

Samolot leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur. 50 kilometrów przed wejściem w rosyjską przestrzeń powietrzną zaczął się zniżać. Uderzył w ziemię w okolicach miast Szachtarsk i Torez w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.

....

Tak jest to już sprawa międzynarodowa ! Z Rosja trzeba zrobić porządek ! ŻĄDAMY NALOTÓW HUMANITARNYCH NA MOSKWĘ !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:02, 18 Lip 2014    Temat postu:

Katastrofa boeinga. "Ludzkie ciała spadały jak kawałki materiału"

Widziałem spadające ludzkie ciała. Wydawało się, że to są jakieś kawałki materiału, ale to byli ludzie- relacjonuje moment kata­strofy świadek zdarzenia. Malezyjski boeing rozbił się na wscho­dzie Ukrainy, w pobliżu granicy z Rosją.

Na pokładzie samolotu znajdowało się 298 osób. Nikt nie przeżył. Niektóre fragmenty zniszczonego samolotu wciąż płoną. Władze Ukrainy poinformowały, że samolot został zestrzelony przez ro­syjskich separatystów.

....

Tak wygląda zestrzelenie . Wszystko na kawałki . A w pasażerskim są to ludzie ...

80 dzieci wśród ofiar katastrofy samolotu MH17 na wschodzie Ukrainy?

- W katastrofie malezyjskiego samolotu na Ukrainie zginęło ponad 300 osób - powiedział doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy. Wcześniej mówiono o 295 ofiarach. Obecnie mów się o 298 osobach, które zginęły. Zagraniczne media, powołując się na nieoficjalne źródła w ukraińskim rządzie, informują, że samolotem leciało 80 dzieci. Jak na razie władze nie potwierdziły tej informacji.

Szef MSW Ukrainy Anton Gerashchenko potwierdził, że wśród pasażerów malezyjskiego samolotu było 23 obywateli Stanów Zjednoczonych. Doradca nie podał źródła podawanych informacji. Francuskie ministerstwo spraw zagranicznych podało, że na pokładzie znajdowało się również czterech Francuzów oraz kilku Holendrów.

'Nine Britons, 23 US citizens and 80 children' feared dead after #MH17 jet 'shot down' [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/N39xopC9G6
— The Independent (@Independent) July 17, 2014

Zagraniczne media donoszą, że wśród ofiar znajdowało się 80 dzieci. Napisał o tym m.in. brytyjski dziennik "The Independent" oraz "The Indian Express". Dziennikarze powołują się na przedstawicieli ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych.

Sprawa 80 dzieci, które miały zginąć w wyniku katastrofy samolotu na Ukrainie, poruszyła użytkowników Twittera i błyskawicznie obiegła sieć.

Kto leciał boeingiem?

Boeingiem 777 lecieli turyści - takie dane podają kolejne biura podróży. Aktualnie nie ma ostatecznej informacji, czy na pokładzie samolotu znajdowali się Polacy, sprawdza to Ambasada RP w Holandii. Dla rodzin poszkodowanych uruchomiono specjalną informacyjną linię telefoniczną.

Władze lotniska w Kuala Lumpur nie wydały jeszcze oświadczenia dot. wypadku. Na lotnisku nie ma też żadnego przedstawiciela malezyjskich linii lotniczych. Firma potwierdziła na Twitterze, że straciła kontakt ze swoim samolotem, znajdującym się w ukraińskiej przestrzeni powietrznej.

Władze malezyjskie poinformowały o rozpoczęciu śledztwa w związku z katastrofą. Taką inicjatywę wykazał również premier Arsenij Jaceniuk, który mówił, że konieczne jest przeprowadzenie międzynarodowego śledztwa, które ustali przyczyny katastrofy samolotu malezyjskich linii lotniczych w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.

Malaysia Airlines has lost contact of MH17 from Amsterdam. The last known position was over Ukrainian airspace. More details to follow.
— Malaysia Airlines (@MAS) lipiec 17, 2014

Samolotem leciało 298 osób, choć Agencja Reutera donosiła, że w katastrofie samolotu na Ukrainie zginęło ponad 300 osób.

...

Jeśli turyści to z dziećmi . 80 dzieci to możliwy stosunek procentowy . Jest ich w społeczeństwie co najmniej 30 % a młodym 50 % nawet .
Dodatkowy wymiar tragedii ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:12, 18 Lip 2014    Temat postu:

Bogdan Klich: za tę tragedię odpowiada strona rosyjska

- Na­le­ży za­ło­żyć z dużym praw­do­po­do­bień­stwem, że w tym wy­pad­ku do­szło do po­my­le­nia celu, ale to wcale nie uspra­wie­dli­wia tych, któ­rzy strze­la­ją do sa­mo­lo­tów - po­wie­dział w roz­mo­wie z re­por­te­rem KRK FM były mi­ni­ster obro­ny Bog­dan Klich. We wczo­raj­szej tra­ge­dii na Ukra­inie zgi­nę­ło 298 osób - pa­sa­że­rów sa­mo­lo­tu Ma­lay­sia Air­li­nes.

- Taka dra­ma­tycz­na po­mył­ka mogła się już dawno temu zda­rzyć, a więc od­po­wie­dzial­ność spo­czy­wa na tych, któ­rzy wy­po­wie­dzie­li wojnę pań­stwu ukra­iń­skie­mu i któ­rzy zo­sta­li przy­sła­ni na Ukra­inę przez Ro­sjan, a więc od­po­wie­dzial­ność jest po stro­nie ro­syj­skiej - stwier­dził Klich.

Jak po­wi­nien za­re­ago­wać pol­ski rząd? - Na are­nie mię­dzy­na­ro­do­wej pol­ski rząd po­wi­nien przy­po­mi­nać o tym, o czym przy­po­mi­nał przez ostat­nie mie­sią­ce, mia­no­wi­cie o tym, że kon­flik­tu ukra­iń­sko-ro­syj­skie­go nie można za­mknąć w szkla­nej kuli i od­sta­wić na bok. Pol­ski rząd dalej po­wi­nien mo­bi­li­zo­wać mię­dzy­na­ro­do­wą opi­nię pu­blicz­ną do za­an­ga­żo­wa­nia się w roz­wią­za­nie tego kon­flik­tu, a nie w od­py­cha­nie go jak naj­da­lej od sie­bie, bo tego się nie da już zro­bić - za­zna­czył były mi­ni­ster obro­ny w roz­mo­wie z Ma­te­uszem Pół­chłop­kiem.

Bog­dan Klich dodał, że "na­le­ży spo­dzie­wać się ostrej kam­pa­nii dez­in­for­ma­cyj­nej, pro­wa­dzo­nej przez ro­syj­skie media, które w bar­dzo dużym stop­niu są uza­leż­nio­ne od Krem­la".

<<<

Bez watpienia ...

Sikorski: tak się kończy dostarczanie bandytom zaawansowanej broni
Ra­do­sław Si­kor­ski - PAP

- Tak się koń­czy do­star­cza­nie ban­dy­tom za­awan­so­wa­nej broni - w ten spo­sób oko­licz­no­ści wczo­raj­sze­go ze­strze­le­nia pa­sa­żer­skie­go sa­mo­lo­tu na te­re­nie Ukra­iny ko­men­tu­je Ra­do­sław Si­kor­ski.

Mi­ni­ster Spraw Za­gra­nicz­nych uważa, że teraz trze­ba zro­bić wszyst­ko, aby Kijów mógł bez żad­nych prze­szkód prze­pro­wa­dzić śledz­two wy­ja­śnia­ją­ce oko­licz­no­ści tej tra­ge­dii. Mó­wiąc wprost, Ukra­ina musi od­zy­skać władz­two nad miej­scem upad­ku sa­mo­lo­tu, bo wtedy bę­dzie mogła sku­tecz­nie de­cy­do­wać o spo­so­bach ba­da­nia ka­ta­stro­fy.

Si­kor­ski liczy na to, że ta ka­ta­stro­fa otrzeź­wi nie­któ­re osoby i uświa­do­mi wszyst­kim nie­bez­pie­czeń­stwa wy­ni­ka­ją­ce z kon­flik­tu na Ukra­inie. Cho­dzi o wy­co­fa­nie się z pro­wa­dze­nia "wojny hy­bry­do­wej", wy­peł­nie­nia woli spo­łecz­no­ści mię­dzy­na­ro­do­wej oraz za­prze­sta­nia wspar­cia dla se­pa­ra­ty­stów, w tym trans­fe­ru broni przez gra­ni­cę, co jest za­bro­nio­ne kon­wen­cja­mi mię­dzy­na­ro­do­wy­mi. W szcze­gól­no­ści do­ty­czy to za­awan­so­wa­nej broni prze­ciw­lot­ni­czej.

Wczo­raj sa­mo­lot linii Ma­lay­sia Air­li­nes wy­le­ciał z Am­ster­da­mu. Le­ciał do Kuala Lum­pur. Bo­eing 777-200 znik­nął z ra­da­rów o 16.20, gdy znaj­do­wał się na wy­so­ko­ści prze­lo­to­wej ponad 10 ty­się­cy me­trów. Jego szcząt­ki od­na­le­zio­no w re­jo­nie sa­mo­zwań­czej Do­niec­kiej Re­pu­bli­ki Lu­do­wej, nie­da­le­ko gra­ni­cy z Rosją. Na po­kła­dzie ma­szy­ny było 298 osób. Nikt nie prze­żył. Sa­mo­lot spadł na te­ry­to­rium opa­no­wa­ne przez ukra­iń­skich se­pa­ra­ty­stów, któ­rzy nie do­pusz­cza­ją na miej­sce eks­per­tów, ani mi­li­cji.
Ukraina ujawnia kolejne rozmowy separatystów. "Tak, chodzi o Buk"

>>>

Skonczy to sie na sadzie ... BOGA !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:17, 18 Lip 2014    Temat postu:

Ukraina: w rejonie katastrofy nie było broni przeciwlotniczej

Ukra­iń­ska armia pod­czas an­ty­ter­ro­ry­stycz­nej ope­ra­cji na wscho­dzie kraju nie roz­mie­ści­ła tam żad­nych sys­te­mów broni prze­ciw­lot­ni­czej. Służ­by od­no­to­wa­ły w pią­tek rano ruch jed­nej ba­te­rii Buk zmie­rza­ją­cej w stro­nę Rosji - po­in­for­mo­wa­ły ukra­iń­skie wła­dze.

- Nie wy­strze­li­li­śmy żad­nych po­ci­sków ra­kie­to­wych, któ­ry­mi dys­po­nu­je­my - po­wie­dział rzecz­nik Rady Bez­pie­czeń­stwa Na­ro­do­we­go i Obro­ny Ukra­iny (RBNiO) An­drij Ły­sen­ko. W po­dob­nym tonie wy­po­wie­dzia­ło się ukra­iń­skie mi­ni­ster­stwo obro­ny, które za­pew­ni­ło, że ze­strze­lo­ny sa­mo­lot ma­le­zyj­skich linii znaj­do­wał się poza za­się­giem ak­tyw­nych sys­te­mów ukra­iń­skiej broni prze­ciw­ra­kie­to­wej.

Tym­cza­sem mi­ni­ster spraw we­wnętrz­ny Ukra­iny Arsen Awa­kow po­in­for­mo­wał na por­ta­lu spo­łecz­no­ścio­wym, że służ­by MSW za­ob­ser­wo­wa­ły w pią­tek około go­dzi­ny 5 rano w oko­li­cach mia­sta Kra­sno­don w ob­wo­dzie łu­gań­skim ruch jed­nej ba­te­rii sys­te­mu prze­ciw­ra­kie­to­we­go Buk, który zmie­rzał w kie­run­ku Rosji. Zda­niem Awa­ko­wa to wła­śnie on może być od­po­wie­dzial­ny za ze­strze­le­nie w czwar­tek ma­le­zyj­skie­go sa­mo­lo­tu pa­sa­żer­skie­go.

Za­zna­czył jed­no­cze­śnie, że na ma­te­ria­le wideo widać cią­gnik gą­sie­ni­co­wy prze­no­szą­cy sys­tem Buk z dwoma roz­mon­to­wa­ny­mi po­ci­ska­mi ra­kie­to­wy­mi. Zdo­by­te in­for­ma­cje będą pod­da­ne ana­li­zie - pod­kre­ślił szef MSW.

Wcze­śniej ro­syj­skie mi­ni­ster­stwo obro­ny in­for­mo­wa­ło, że w dniu ka­ta­stro­fy ma­le­zyj­skie­go sa­mo­lo­tu ukra­iń­skie sys­te­my obro­ny prze­ciw­lot­ni­czej były ak­tyw­ne. Pod­kre­śla­ło także, że ko­ry­tarz lotu bo­ein­ga znaj­do­wał się w za­się­gu ukra­iń­skiej broni.

Zda­niem Ro­sjan ma­le­zyj­ska ma­szy­na znaj­do­wa­ła się w re­jo­nie ra­że­nia dwóch ukra­iń­skich sys­te­mów prze­ciw­lot­ni­czych S-200 (da­le­kie­go za­się­gu)i trzech ba­te­rii Buk (śred­nie­go za­się­gu).

Sa­mo­lot Ma­lay­sia Air­li­nes le­ciał z Am­ster­da­mu do Kuala Lum­pur z 298 oso­ba­mi na po­kła­dzie. Spadł w ob­wo­dzie do­niec­kim na wscho­dzie Ukra­iny. Ka­ta­stro­fy nikt nie prze­żył.

>>>

Ukrainskiej nie ...

Tomasz Zalewski | PAP
PAP
Eksperci: USA pewne, że trop w sprawie zestrzelenia samolotu wiedzie do Rosji

We wła­dzach USA pa­nu­je prze­ko­na­nie, że spraw­ca­mi ze­strze­le­nia ma­le­zyj­skie­go sa­mo­lo­tu pa­sa­żer­skie­go nad Ukra­iną są pro­ro­syj­scy se­pa­ra­ty­ści - twier­dzą eks­per­ci. Ocze­ku­je się zde­cy­do­wa­nej re­ak­cji ad­mi­ni­stra­cji pre­zy­den­ta Ba­rac­ka Obamy na ten czyn.

Rząd jed­nak, a nawet wielu eks­per­tów i ko­men­ta­to­rów, wy­po­wia­da się na razie ostroż­nie o tym czy ist­nie­ją twar­de do­wo­dy winy se­pa­ra­ty­stów.

- Nie ma wąt­pli­wo­ści, że ra­kie­ty wy­strze­li­li re­be­lian­ci. Zwa­żyw­szy na sy­tu­ację na Ukra­inie, NATO jest w sta­nie go­to­wo­ści i stale ob­ser­wu­je i na­słu­chu­je co się dzie­je w tym kraju. Mamy więc mnó­stwo ma­te­ria­łu. Je­stem prze­ko­na­ny, że nasz rząd przed­sta­wi do­wo­dy w tej spra­wie or­ga­ni­za­cjom mię­dzy­na­ro­do­wym, które będą pro­wa­dzić śledz­two w spra­wie tej tra­ge­dii – po­wie­dział były pod­se­kre­tarz stanu w Pen­ta­go­nie, Law­ren­ce Korb, zwią­za­ny obec­nie z le­wi­cu­ją­cym think tan­kiem Cen­ter for Ame­ri­can Pro­gress.

- Nie mam też wąt­pli­wo­ści, że ad­mi­ni­stra­cja Obamy jasno da do zro­zu­mie­nia Rosji, iż jeśli nie prze­sta­nie po­ma­gać re­be­lian­tom, nadal bę­dzie im do­star­czać broń i sprzęt i nie wy­co­fa wojsk znad gra­ni­cy z Ukra­iną, spo­tka się z dal­szy­mi sank­cja­mi - dodał.

Jako głów­ne do­wo­dy od­po­wie­dzial­no­ści se­pa­ra­ty­stów eks­per­ci ame­ry­kań­scy po­da­ją znany wpis ich przy­wód­cy Igora Strieł­ko­wa w sieci spo­łecz­no­ścio­wej Vkon­tak­te (ro­syj­ski od­po­wied­nik Fa­ce­bo­oka), gdzie w czwar­tek w go­dzi­nach po­po­łu­dnio­wych chwa­lił się ze­strze­le­niem ukra­iń­skie­go "sa­mo­lo­tu An­to­now-26", który oka­zał się ma­le­zyj­skim Bo­ein­giem 777.

"Wpis zga­dza się z cza­sem i miej­scem ze­strze­le­nia MH-17 (numer lotu Bo­ein­ga 777 linii Ma­lay­sia Air­li­nes z Am­ster­da­mu do Kuala Lum­pur)" - pisze na stro­nie in­ter­ne­to­wej Bro­okings In­sti­tu­tion były am­ba­sa­dor USA w Ki­jo­wie Ste­ven Pifer, szef Ini­cja­ty­wy ds. Kon­tro­li Zbro­jeń i Nie­pro­li­fe­ra­cji tego think-tan­ku.

Przy­ta­cza on także osła­wio­ną roz­mo­wę te­le­fo­nicz­ną dwóch se­pa­ra­ty­stów pod­słu­cha­ną w czwar­tek przez Służ­bę Bez­pie­czeń­stwa Ukra­iny, w któ­rej przy­zna­ją oni, że ze­strze­lo­na ma­szy­na oka­za­ła się sa­mo­lo­tem pa­sa­żer­skim. Przy­po­mi­na też, że kilka dni wcze­śniej Strieł­kow cheł­pił się, iż se­pa­ra­ty­ści po­sia­da­ją już sys­te­my ra­kiet zie­mia-po­wie­trze Buk, użyte naj­praw­do­po­dob­niej do znisz­cze­nia sa­mo­lo­tu.

"Trze­ba na­tych­miast wsz­cząć mię­dzy­na­ro­do­we do­cho­dze­nie, by usta­lić, co strą­ci­ło na zie­mię MH-17. Se­pa­ra­ty­ści po­win­ni umoż­li­wić wła­dzom ukra­iń­skim i mię­dzy­na­ro­do­wym ze­spo­łom śled­czym swo­bod­ny do­stęp do miej­sca ka­ta­stro­fy i oddać im czar­ne skrzyn­ki. Jeśli się po­twier­dzi, że to se­pa­ra­ty­ści są od­po­wie­dzial­ni, na­stęp­ne py­ta­nie brzmi: kto dał im no­wo­cze­sny sys­tem Buk?" - pisze Pifer.

Na por­ta­lu Ame­ri­can En­ter­pri­se In­sti­tu­te (AEI) jego znany spe­cja­li­sta ds. Rosji, Leon Aron, su­ge­ru­je, że nie ma wąt­pli­wo­ści skąd se­pa­ra­ty­ści otrzy­ma­li sys­tem Buk.

"Trans­fer ta­kie­go sys­te­mu z Rosji zga­dza się z szer­szą pra­wi­dło­wo­ścią jej po­stę­po­wa­nia. Zde­cy­do­wa­na nie do­pu­ścić do klę­ski swo­ich ludzi na Ukra­inie, Mo­skwa prze­rzu­ci­ła już przez gra­ni­cę inny cięż­ki sprzęt, jak czoł­gi, trans­por­te­ry opan­ce­rzo­ne i wy­rzut­nie ra­kie­to­we Grad" - pisze eks­pert AEI.

"Je­że­li się po­twier­dzi, że ka­ta­stro­fę spo­wo­do­wa­ły ro­syj­skie ra­kie­ty, mię­dzy­na­ro­do­we obu­rze­nie do­pro­wa­dzi praw­do­po­dob­nie – i to szyb­ko – do coraz po­waż­niej­szych sank­cji prze­ciw Rosji" - kon­klu­du­je.

W oświad­cze­niu wy­da­nym zaraz po ze­strze­le­niu sa­mo­lo­tu Biały Dom zwró­cił uwagę, że nie­za­leż­nie od bez­po­śred­nie­go spraw­stwa tego ter­ro­ry­stycz­ne­go aktu, Rosja jest od­po­wie­dzial­na za całą sy­tu­ację, która do niego do­pro­wa­dzi­ła.

"Wiemy, że do tego in­cy­den­tu do­szło w kon­tek­ście kry­zy­su na Ukra­inie pod­sy­co­ne­go przez po­par­cie Rosji dla se­pa­ra­ty­stów, w tym do­sta­wy broni, sprzę­tu i szko­le­nie re­be­lian­tów" - czy­ta­my w oświad­cze­niu. Biały Dom we­zwał też Mo­skwę do "na­tych­mia­sto­we­go pod­ję­cia kon­kret­nych kro­ków w celu de­eska­la­cji sy­tu­acji na Ukra­inie.

Na Ukra­inę wy­bie­ra­ją się teraz funk­cjo­na­riu­sze FBI i NTSB (Fe­de­ral­ny Za­rząd Bez­pie­czeń­stwa Trans­por­tu), aby słu­żyć jako do­rad­cy w śledz­twie w spra­wie ze­strze­le­nia sa­mo­lo­tu.

Na pod­sta­wie po­ro­zu­mień mię­dzy­na­ro­do­wych w spra­wie wy­pad­ków lot­ni­czych, w do­cho­dze­niu w spra­wie ka­ta­stro­fy mogą wziąć udział przed­sta­wi­cie­le kraju pro­du­cen­ta ze­strze­lo­ne­go sa­mo­lo­tu, w tym wy­pad­ku USA.

Tym­cza­sem Re­pu­bli­ka­nie wzy­wa­ją ad­mi­ni­stra­cję Obamy do wy­cią­gnię­cia zde­cy­do­wa­nych wnio­sków z tra­ge­dii na Ukra­inie. W oświad­cze­niu kon­ser­wa­tyw­nej He­ri­ta­ge Fo­un­da­tion przy­sła­nym PAP wini się pre­zy­den­ta za po­li­ty­kę re­se­tu wobec Rosji i ape­lu­je do ra­dy­kal­nej zmia­ny kursu.

"Ro­syj­ska agre­sja prze­ciw Ukra­inie i po­par­cie dla se­pa­ra­ty­stów stwo­rzy­ły wa­run­ki nie­sta­bil­no­ści, w któ­rych tra­ge­dia taka jak dzi­siej­sza jest bar­dziej praw­do­po­dob­na. Nie wy­cią­ga­nie przez ad­mi­ni­stra­cję Obamy i na­szych so­jusz­ni­ków moc­niej­szych kon­se­kwen­cji wobec Rosji za anek­sję Krymu i po­par­cie dla se­pa­ra­ty­stów na wscho­dzie Ukra­iny ośmie­li­ło Pu­ti­na do cią­głe­go mie­sza­nia się w spra­wy Ukra­iny" - czy­ta­my w oświad­cze­niu.

"Pre­zy­dent Obama musi przy­znać, że jego po­li­ty­ka wobec Rosji za­wio­dła i wy­ty­czyć nową stra­te­gię, zgod­nie z którą uzna­ło­by się Rosję za stra­te­gicz­ne­go ry­wa­la i de­sta­bi­li­zu­ją­cy czyn­nik w re­gio­nie, a nie za part­ne­ra, któ­re­go sta­ra­my się sobie zjed­nać" - pisze He­ri­ta­ge Fo­un­da­tion. Pra­wi­co­wy think tank po­stu­lu­je też "kroki na rzecz wspar­cia państw człon­ków NATO z Eu­ro­py Wschod­niej".

W przed­dzień ze­strze­le­nia sa­mo­lo­tu rząd USA ogło­sił nowe, ostrzej­sze sank­cje eko­no­micz­ne wobec Rosji, wy­mie­rzo­ne w jej banki i firmy ener­ge­tycz­ne.

>>>

Rosje trzeba WY NULLOWAC ! ILE JESZCZE MUSZA ZAMORDOWAC LUDZI ???



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:20, 18 Lip 2014    Temat postu:

Jarosław Junko | PAP

Polski dziennikarz z miejsca katastrofy Boeinga: tu jest makabrycznie

Po­roz­rzu­ca­ne frag­men­ty sa­mo­lo­tu, a mię­dzy nimi nie­przy­kry­te ludz­kie ciała i ich szcząt­ki – tak wy­glą­da miej­sce ka­ta­stro­fy ma­le­zyj­skie­go sa­mo­lo­tu, który roz­bił się w czwar­tek w ob­wo­dzie do­niec­kim na wschod­niej Ukra­inie.

Pol­ski dzien­ni­karz, Paweł Pie­nią­żek, do­tarł w oko­li­ce mia­sta Szach­tarsk na za­chód od Do­niec­ka, gdzie spa­dła ma­szy­na. W roz­mo­wie te­le­fo­nicz­nej z PAP re­la­cjo­no­wał, że miej­sce to wy­glą­da "ma­ka­brycz­nie". W re­jo­nie ka­ta­stro­fy sły­chać eks­plo­zje.

- Ogrom­ne po­ła­cie wy­pa­lo­nej trawy, wszę­dzie leżą spa­lo­ne, po­roz­ry­wa­ne zwło­ki. Nikt ich nie przy­krył. Przy nie­któ­rych wbito w zie­mię białe flagi, żeby ozna­czyć, gdzie są ciała. Te flagi widzę wszę­dzie. Wa­la­ją się wa­liz­ki, torby i inne przed­mio­ty. Tutaj jest strasz­nie – po­wie­dział.

W miej­scu ka­ta­stro­fy pra­cu­ją służ­by ra­tow­ni­cze. Widać wielu bo­jow­ni­ków z pro­ro­syj­skich sił se­pa­ra­ty­stycz­nych. Grzmią wy­bu­chy. - Tutaj od rana toczą się walki. Cały czas sły­chać wy­strza­ły, praw­do­po­dob­nie z sys­te­mów Grad. Zie­mia trzę­sie się pod no­ga­mi, ale ni­cze­go nie wi­dzi­my. Te walki toczą się chyba w ob­wo­dzie łu­gań­skim, któ­re­go gra­ni­ca prze­bie­ga nie­da­le­ko stąd – po­in­for­mo­wał Pie­nią­żek.

We­dług jego re­la­cji na­strój w tym miej­scu jest przy­tła­cza­ją­cy. - Zbie­ra­ją się tutaj miej­sco­wi miesz­kań­cy. Stoją i pła­czą. Star­si męż­czyź­ni łkają. Trud­no na to pa­trzeć – pod­kre­ślił.

Pie­nią­żek przy­je­chał w oko­li­ce Szach­tar­ska z mia­sta Ar­tio­mowsk, które znaj­du­je się na pół­noc od Do­niec­ka. W dro­dze zo­stał na krót­ko za­trzy­ma­ny przez se­pa­ra­ty­stów, któ­rzy dzi­wi­li się jego akre­dy­ta­cji, wy­da­nej przez wła­dze sa­mo­zwań­czej Do­niec­kiej Re­pu­bli­ki Lu­do­wej w Do­niec­ku. Było to kil­ka­na­ście ki­lo­me­trów od miej­sca, gdzie spadł sa­mo­lot.

- Oni w ogóle nie wie­dzie­li, że takie akre­dy­ta­cje ist­nie­ją. Za­trzy­ma­li nas na krót­ko, lecz potem po­zwo­li­li je­chać dalej. Dali nam ba­ga­że z tego sa­mo­lo­tu, które zna­leź­li przy swoim po­ste­run­ku i ka­za­li je za­wieźć służ­bom ra­tow­ni­czym. Po­wie­dzie­li, że nie wie­dzą, co z tym robić. Jest tam roz­wa­lo­na torba, jakiś ple­cak, pasz­port i czap­ka. Kiedy to przy­wieź­li­śmy i chcie­li­śmy komuś prze­ka­zać, nikt się tym nie za­in­te­re­so­wał – po­wie­dział.

Dzien­ni­karz zwró­cił uwagę na brak ko­or­dy­na­cji mię­dzy se­pa­ra­ty­sta­mi na dro­go­wych punk­tach kon­tro­l­nych, w opa­no­wa­nych przez nich miej­sco­wo­ściach i w samym miej­scu ka­ta­stro­fy. Pie­nią­żek prze­ka­zał, że bo­jow­ni­cy, z któ­ry­mi roz­ma­wiał, twier­dzą, że nie mogli oni ze­strze­lić ma­le­zyj­skie­go sa­mo­lo­tu.

- Mówią, że oni nie mają na wy­po­sa­że­niu broni, żeby strą­cić taki sa­mo­lot, więc ich zda­niem mu­sia­ła to być pro­wo­ka­cja ze stro­ny ukra­iń­skiej – za­zna­czył.

W ze­strze­lo­nym w czwar­tek sa­mo­lo­cie ma­le­zyj­skich linii lot­ni­czych było 298 pa­sa­że­rów (w tym 80 dzie­ci). Naj­licz­niej­szą grupę sta­no­wi­li Ho­len­drzy; było ich 173. Ok. stu pa­sa­że­rów le­cia­ło do Mel­bo­ur­ne na kon­fe­ren­cję po­świę­co­ną AIDS. Dotąd od­na­le­zio­no 181 ciał.

>>>

Jednym slowem wszystko po radziecku ...

Kaylene Mann w dwóch katastrofach Malaysian Airlines straciła troje bliskich

Kay­le­ne Mann jest jedną z osób, któ­rzy stra­ci­li bli­skich po ze­strze­le­niu ma­le­zyj­skie­go bo­ein­ga nad Ukra­iną. Nie by­ło­by w tym nic dziw­ne­go, gdyby nie to, że to dru­gie trau­ma­tycz­ne prze­ży­cie zwią­za­ne z Ma­lay­sia Air­li­nes. W marcu stra­ci­ła bo­wiem brata po gło­śnym za­gi­nię­ciu in­ne­go bo­ein­ga tych sa­mych linii lot­ni­czych.

"To nie­wy­tłu­ma­czal­ne zrzą­dze­nie losu" - pisze o spra­wie "The Te­le­graph". Brat Kay­le­ne, Rod Bur­rows i przy­bra­na sio­stra Maria Bur­rows byli na po­kła­dzie lotu MH370. Sa­mo­lot za­gi­nął 8 marca. Le­ciał z Kuala Lum­pur do Pe­ki­nu.

Dzi­siaj Kay­le­ne Mann do­wie­dzia­ła się, że jej pa­sier­bi­ca była na po­kła­dzie bo­ein­ga. Maree Rizk zgi­nę­ła wraz z pra­wie 300 pa­sa­że­ra­mi, któ­rzy le­cie­li z Am­ster­da­mu do Kuala Lum­pur. Zda­niem ame­ry­kań­skich służb bo­eing 777 zo­stał ze­strze­lo­ny przez ra­kie­ty typu zie­mia-po­wie­trze. We­dług in­for­ma­cji, które od wczo­raj po­ja­wia­ją się w me­diach, ze­strze­le­nie ra­kie­ty było moż­li­we dzię­ki po­sia­da­niu przez se­pa­ra­ty­stów ra­kiet typu "Buk".

- Całe wy­da­rze­nie spo­wo­do­wa­ło, że wszyst­kie wy­da­rze­nia wró­ci­ły jak kosz­mar - przy­zna­je Greg Bur­rows, brat Kay­le­ne Mann. Bur­rows nie jest w sta­nie zro­zu­mieć, jak to się stało, że jedna ro­dzi­na tak bar­dzo ucier­pia­ła w dwóch nie­za­leż­nych od sie­bie ka­ta­stro­fach lot­ni­czych. Jed­no­cze­śnie Bur­rows do­da­je, że nie ma pre­ten­sji do ma­le­zyj­skich linii lot­ni­czych. - Nikt nie jest w sta­nie prze­wi­dzieć, że jego sa­mo­lot zo­sta­nie ze­strze­lo­ny - do­da­je Bur­rows.

>>>

To zywi ludzie nie numery ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:22, 18 Lip 2014    Temat postu:

Jacek Gądek | Onet
Michał Setlak: Hipotezy rosyjskich mediów? Krótko mówiąc: lipa

- Lipa - tak Mi­chał Se­tlak, pu­bli­cy­sta "Prze­glą­du lot­ni­cze­go", w roz­mo­wie z One­tem pod­su­mo­wu­je teo­rie ro­syj­skich me­diów nt. przy­czyn ka­ta­stro­fy bo­ein­ga 777 przy gra­ni­cy Ukra­iny z Rosją. W ro­syj­skich me­diach po­ja­wi­ła się teza, że woj­ska ukra­iń­skie po­lo­wa­ły na sa­mo­lot, któ­rym miał­by le­cieć Wła­di­mir Putin, ale ustrze­li­li rej­so­wą ma­szy­nę. - Pre­zy­dent Rosji le­ciał sa­mo­lo­tem ił 96, czyli czte­ro­sil­ni­ko­wym, a bo­eing 777 ma dwa sil­ni­ki. Tę róż­ni­cę można do­strzec nawet z ziemi i to gołym okiem - do­da­je.

Można uznać, że przy­czy­ny ka­ta­stro­fy sa­mo­lo­tu bo­eing 777 linii Ma­lay­sia Air­li­nes na wschod­niej Ukra­inie są już w za­sa­dzie wy­ja­śnio­ne?

Mi­chał Se­tlak: - Zde­cy­do­wa­nie jest jesz­cze za wcze­śnie. Oczy­wi­ście, ist­nie­je bar­dzo duże praw­do­po­do­bień­stwo, że sa­mo­lot ten zo­stał ze­strze­lo­ny, ale wy­ma­ga to we­ry­fi­ka­cji śla­dów, czyli oglę­dzin szcząt­ków ma­szy­ny.

Po tak tra­gicz­nej ka­ta­stro­fie, a do tego jesz­cze na te­re­nie dzia­łań wo­jen­nych, bę­dzie można te szcząt­ki skom­ple­to­wać?

Pro­ble­my są dwa. Pierw­szy: są to te­re­ny za­ję­te przez ro­syj­skich ter­ro­ry­stów. A druga spra­wa jest taka, że wrak w dużej mie­rze uległ spa­le­niu. We­dług mnie naj­bar­dziej war­to­ścio­we pod wzglę­dem in­for­ma­cji, któ­rych mogą do­star­czyć, są szcząt­ki, które spa­dły w dużej od­le­gło­ści od miej­sca upad­ku sa­mo­lo­tu. Czyli to, co jako pierw­sze od­dzie­li­ło się od sa­mo­lo­tu.

Bo?

Te czę­ści nie spło­nę­ły. I jest naj­więk­sze praw­do­po­do­bień­stwo, że noszą one ślady ude­rze­nia odłam­ków gło­wi­cy ra­kie­to­wej. Poza tym szcząt­ki zo­sta­ły roz­rzu­co­ne na dużej prze­strze­ni, a w związ­ku z tym trud­niej je bę­dzie zna­leźć se­pa­ra­ty­stom - z kolei zwy­kli lu­dzie mogli zro­bić te­le­fo­na­mi ko­mór­ko­wy­mi zdję­cia, więc za­pew­ne znaj­dą się one wkrót­ce w in­ter­ne­cie.

Sądzi Pan, że wy­ja­śnić tę ka­ta­stro­fę bę­dzie w miarę pro­sto?

Z tego, co mi wia­do­mo, to ten teren był mo­ni­to­ro­wa­ny przez AWACS-y, więc stro­na za­chod­nia może mieć in­for­ma­cje i za­re­je­stro­wa­ny mo­ment zda­rze­nia.

A czy bę­dzie łatwo? Jeśli zo­sta­ną od­na­le­zio­ne ślady ude­rze­nia odłam­ków gło­wi­cy, to spra­wa bę­dzie ewi­dent­na. I wtedy bę­dzie się to wią­za­ło ze zmia­ną cha­rak­te­ru ba­da­nia, bo w tym mo­men­cie skoń­czy się ba­da­nie wy­pad­ku lot­ni­cze­go - ko­mi­sja ba­da­nia wy­pad­ków od­stę­pu­je od badań, a in­ten­sy­fi­ko­wa­ne są dzia­ła­nia pro­ku­ra­tu­ry. Mamy bo­wiem do czy­nie­nia z ewi­dent­nym prze­stęp­stwem.

Wedle prze­cie­ków cy­to­wa­nych w ame­ry­kań­skich me­diach, USA mają roz­lo­ko­wa­ne nad wschod­nią Ukra­iną sa­te­li­ty i są dzię­ki temu pre­cy­zyj­nie zlo­ka­li­zo­wać miej­sce, z któ­re­go wy­strze­lo­no ra­kie­tę, a także mo­ment ude­rze­nia, jeśli do niego do­szło.

Mam na­dzie­ję, że tak fak­tycz­nie jest i zo­sta­nie to wy­ko­rzy­sta­ne.

To będą cenne do­wo­dy?

Tak.

A czar­ne skrzyn­ki?

To za­le­ży, jaki cha­rak­ter miał roz­pad sa­mo­lo­tu. Jeśli ka­dłub roz­padł się bez­po­śred­nio po ude­rze­niu - za­kła­da­jąc, że przy­czy­ną była ra­kie­ta - to w tym mo­men­cie re­je­stra­to­ry prze­sta­ją dzia­łać.

Po ka­ta­stro­fie TWA 800 (w 1996 r. sa­mo­lot bo­eing 747 lecąc z No­we­go Jorku do Pa­ry­ża, spadł kil­ka­na­ście minut po star­cie z lot­ni­ska JFK - red.), gdzie przy­czy­ną była eks­plo­zja opa­rów pa­li­wa w głów­nym zbior­ni­ku, pro­wa­dzo­no sze­ro­kie ba­da­nia wcze­śniej­szych wy­pad­ków, w któ­rych do­cho­dzi­ło do wy­bu­chów na po­kła­dzie sa­mo­lo­tu. We wszyst­kich tych przy­pad­kach, gdy wy­buch po­wo­do­wał roz­pad ka­dłu­ba, to w tym mo­men­cie ury­wa­ło się na­gra­nie. Czyli wszyst­ko było do­brze, aż nagle na­gra­nie się ury­wa­ło. Ale przed jego koń­cem było sły­chać mi­li­se­kun­dy huku. Do­słow­nie kilka mi­li­se­kund.

W tym przy­pad­ku może być po­dob­nie?

Może. Ale jeśli cho­dzi o ze­strze­le­nie ra­kie­tą, to moż­li­wa jest inna sy­tu­acja: uszko­dze­nie po­wierzch­ni ste­ro­wych, co po­wo­du­je utra­tę kon­tro­li nad sa­mo­lo­tem i np. gwał­tow­ne przej­ście do nur­ko­wa­nia, a w kon­se­kwen­cji do roz­pa­du sa­mo­lo­tu w wy­ni­ku dzia­ła­nia sił ae­ro­dy­na­micz­nych. Taki sce­na­riusz też jest moż­li­wy. A wtedy na re­je­stra­to­rach mie­li­by­śmy za­cho­wa­ny więk­szy ma­te­riał.

Zda­niem pre­zy­den­ta Rosji Ukra­ina jest winna ka­ta­stro­fy, bo na te­ry­to­rium tego kraju miała ona miej­sce. Czy to jest ra­cjo­nal­ny ar­gu­ment?

Ab­so­lut­nie nie.

Bo?

Bo za­kła­da, że do ka­ta­stro­fy do­pro­wa­dzi­ły wła­dze Ukra­iny. Jeśli do­szło do ze­strze­le­nia tego sa­mo­lo­tu, to prze­cież w tym kon­kret­nym re­jo­nie wła­dze Ukra­iny nie strze­la­ły do żad­nych sa­mo­lo­tów. Strze­la­li na­to­miast ro­syj­scy ter­ro­ry­ści, któ­rzy na tym ob­sza­rze dzia­ła­ją. Trud­no ob­cią­żać wła­dze ukra­iń­skie od­po­wie­dzial­no­ścią za dzia­ła­nia ro­syj­skich ter­ro­ry­stów.

W ro­syj­skich me­diach po­ja­wia­ją się różne hi­po­te­zy. Jedna z nich mówi, że Ukra­iń­cy po­lo­wa­li na sa­mo­lot z Wła­di­mi­rem Pu­ti­nem na po­kła­dzie, ale sa­mo­lot Ma­lay­sia Air­li­nes i sa­mo­lot pre­zy­den­ta Rosji są po­dob­nie po­ma­lo­wa­ne, więc je po­my­li­li i omył­ko­wo ze­strze­li­li sa­mo­lot rej­so­wy. To re­al­ne?

Krót­ko mó­wiąc: lipa.

Z od­le­gło­ści 10 km nie­spe­cjal­nie można do­strzec la­kier sa­mo­lo­tu, na­to­miast bar­dzo wy­raź­nie widać - nawet przez pro­stą lor­net­kę - to, czy sa­mo­lot ma dwa czy czte­ry sil­ni­ki. Pre­zy­dent Rosji le­ciał sa­mo­lo­tem ił 96, czyli czte­ro­sil­ni­ko­wym, a bo­eing 777 ma dwa sil­ni­ki. Tę róż­ni­cę można do­strzec nawet z ziemi i to gołym okiem, bo sa­mo­lot dwu­sil­ni­ko­wy zo­sta­wia smugi kon­den­sa­cyj­ne - dwa wą­skie ślady. A czte­ro­sil­ni­ko­wy zo­sta­wia ich czte­ry albo dwa sze­ro­kie. Róż­ni­ca jest ol­brzy­mia. A już przez lor­net­kę widać, ile jest sil­ni­ków. Po­mył­ka jest w tym przy­pad­ku ra­czej wy­klu­czo­na.

Inna hi­po­te­za sta­no­wi, że ro­syj­scy kon­tro­le­rzy skie­ro­wa­li ma­szy­nę "do pie­kła" czyli nad ten kon­kret­ny teren.

To wy­ma­ga­ło­by do­wo­du: ja­kie­goś na­ka­zu lotu tą trasą. Sądzę jed­nak, że to kłam­stwo o krót­kich no­gach.

A ukra­iń­ski my­śli­wiec Su-25 mógł ze­strze­lić ten sa­mo­lot i to sta­ło­by się przy­czy­ną ka­ta­stro­fy?

Jest to do zwe­ry­fi­ko­wa­nia.

A moż­li­we jest, żeby pilot my­śliw­ca nie po­tra­fił roz­róż­nić tego sa­mo­lo­tu od ja­kie­go­kol­wiek in­ne­go, woj­sko­we­go?

A po co ukra­iń­ski pilot miał­by tam w ogóle strze­lać do ja­ki­kol­wiek sa­mo­lo­tu? Prze­cież ter­ro­ry­ści nie dys­po­nu­ją środ­ka­mi lot­ni­czy­mi!

Ro­sja­nie de­kla­ru­ją, że do­ło­żą sta­rań, aby obiek­tyw­nie wy­ja­śnić przy­czy­ny tra­ge­dii. To po­zo­ro­wa­nie do­brej woli czy fak­tycz­nie mają taką in­ten­cję?

Trud­no się wy­po­wia­dać o in­ten­cjach Ro­sjan, ale we­dług mnie wy­ja­śnie­nie ka­ta­stro­fy leży w in­te­re­sie Rosji. Być może skom­pli­ku­je im to ja­kieś plany do­ty­czą­ce Ukra­iny, na­to­miast to, co mogą zro­bić naj­lep­sze­go, to po pro­stu wy­ja­śnić spra­wę i od­ciąć się od ter­ro­ry­stów dzia­ła­ją­cych na Ukra­inie.

Sądzi Pan, że po­stu­lat, by po­wo­łać mię­dzy­na­ro­do­wą ko­mi­sję, która wy­ja­śni przy­czy­ny ka­ta­stro­fy, się ziści?

W ta­kich sy­tu­acjach mię­dzy­na­ro­do­wa ko­mi­sja jest stan­dar­dem, bo aneks nr 13 IKO, a więc prawo mię­dzy­na­ro­do­we re­gu­lu­ją­ce wy­ja­śnia­nie ka­ta­strof lot­ni­czych, mówi, że wy­pa­dek bada kraj, na te­re­nie, któ­re­go do niego do­szło. A po dru­gie, w ba­da­niu mają prawo uczest­ni­czyć przed­sta­wi­cie­le kra­jów: pro­du­cen­ta sa­mo­lo­tu, pro­du­cen­ta sil­ni­ków, re­je­stra­cji sa­mo­lo­tu i ope­ra­to­ra sa­mo­lo­tu. Zatem w tego typu sy­tu­acjach ba­da­nie wy­pad­ku za­wsze jest ba­da­niem mię­dzy­na­ro­do­wym.

Sadzi Pan, że ta ka­ta­stro­fa może być ce­zu­rą albo prze­chy­li szalę na któ­rąś stro­nę kon­flik­tu na Ukra­inie?

Mam na­dzie­ję, że zmie­ni sto­su­nek świa­ta do sy­tu­acji na Ukra­inie i zwięk­szy za­an­ga­żo­wa­nie świa­ta w roz­wią­zy­wa­nie tego kon­flik­tu. Mam też na­dzie­ję, że ka­ta­stro­fa zmie­ni na­sta­wie­nie Rosji, która w końcu prze­sta­nie wspie­rać ter­ro­ry­stów na wschod­niej Ukra­inie - po pro­stu się od nich ode­tnie.

>>>

Nie lipa tylko gebelsowa ...

Szef MSW Ukrainy przedstawia nagranie. To kolejne dowody na zaangażowanie Rosjan?

Ukra­iń­skie wła­dze przed­sta­wi­ły ko­lej­ne do­wo­dy ma­ją­ce świad­czyć o tym, że za ze­strze­le­nie sa­mo­lo­tu od­po­wia­da­ją se­pa­ra­ty­ści. Są to na­gra­nia wideo oraz za­pi­sy roz­mów te­le­fo­nicz­nych.

Mi­ni­ster spraw we­wnętrz­nych Arsen Awa­kow opu­bli­ko­wał film, na któ­rym widać trans­por­to­wa­ną przez se­pa­ra­ty­stów w kie­run­ku Rosji wy­rzut­nię ra­kiet Buk. Brak na niej jed­nej ra­kie­ty. Szef MSW przy­pusz­cza, że to wła­śnie ona zo­sta­ła wy­strze­lo­na w kie­run­ku ma­le­zyj­skie­go sa­mo­lo­tu.
Zobacz post na facebooku

Służ­ba Bez­pie­czeń­stwa za­pre­zen­to­wa­ła na­gra­nie roz­mo­wy te­le­fo­nicz­nej, w któ­rej se­pa­ra­ty­ści chwa­lą się wy­rzut­nia­mi ra­kie­to­wy­mi. Szef SBU Wa­len­tyn Na­ly­waj­czen­ko za­uwa­ża, że sami bo­jów­ka­rze wy­raź­nie mówią, iż za­ło­ga przy­je­cha­ła z Rosji wraz z samym sys­te­mem Buk, czyli byli to ro­syj­scy żoł­nie­rze. W związ­ku z tym Kijów żąda, aby Mo­skwa ujaw­ni­ła na­zwi­ska trzech człon­ków za­ło­gi kom­plek­su Buk.

Służ­ba Bez­pie­czeń­stwa po­in­for­mo­wa­ła też, że na gra­ni­cy za­trzy­ma­no dwóch Ro­sjan, któ­rzy praw­do­po­dob­nie zaj­mo­wa­li się ko­rek­tą celów w sys­te­mie ra­kie­to­wym Buk. Jeden z nich miał przy sobie le­gi­ty­ma­cję woj­sko­wą, gdzie ja­ko­by była wpi­sa­na ta spe­cja­li­za­cja.

Szef SBU: system Buk-M trafił z Rosji tuż przed katastrofą samolotu

Szef Służ­by Bez­pie­czeń­stwa Ukra­iny (SBU) Wa­łen­tyn Na­ły­waj­czen­ko po­wie­dział dzi­siaj, że ist­nie­ją do­wo­dy, iż ro­syj­scy woj­sko­wi mieli zwią­zek z ka­ta­stro­fą ma­le­zyj­skie­go sa­mo­lo­tu; tuż przed nią sys­tem Buk-M wraz z ob­słu­gą tra­fił z Rosji na te­ry­to­rium Ukra­iny.

Szef SBU mówił o tym na brie­fin­gu, na któ­rym przed­sta­wio­no na­gra­nie, za­wie­ra­ją­ce zapis słów dwóch sze­fów grup se­pa­ra­ty­stów. W na­gra­niu jest m.​in. mowa o otrzy­ma­niu 17 lipca przez ukra­iń­ski kontr­wy­wiad da­nych, że "bo­jow­ni­kom (sa­mo­zwań­czej) Do­niec­kiej Re­pu­bli­ki Lu­do­wej prze­ka­za­no do użyt­ku jeden z kom­plek­sów Buk-M z za­ło­gą, który tra­fił na Ukra­inę z Rosji przez gra­ni­cę w re­jo­nie Su­cho­dil­ska".

Na­ły­waj­czen­ko pod­kre­ślił, że na­gra­nia do­ku­men­tu­ją, że sys­tem Buk przez ro­syj­ską gra­ni­cę na Ukra­inę tra­fił z Rosji tuż przed aktem ter­ro­ry­stycz­nym.

Zda­niem szefa SBU obec­nie se­pa­ra­ty­ści pró­bu­ją wy­wieźć z Ukra­iny nie­wy­strze­lo­ne ra­kie­ty sys­te­mu Buk, żeby ukryć prze­stęp­stwo.

Na po­kła­dzie Bo­ein­ga 777 ma­le­zyj­skich linii lot­ni­czych znaj­do­wa­ło się 283 pa­sa­że­rów i 15 człon­ków za­ło­gi. Wszy­scy zgi­nę­li. Kon­takt z ma­szy­ną utra­co­no po go­dzi­nie 15 czasu pol­skie­go, a go­dzi­nę póź­niej od­na­le­zio­no jej pło­ną­ce szcząt­ki.

Wła­dze w Ki­jo­wie uwa­ża­ją, że sa­mo­lot mógł być ze­strze­lo­ny przez se­pa­ra­ty­stów, któ­rzy dys­po­nu­ją cięż­ki­mi ze­sta­wa­mi prze­ciw­lot­ni­czy­mi Buk.

>>>

Bez zadnych watpliwosci ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:25, 18 Lip 2014    Temat postu:

W zestrzelonym boeingu zginęło 80 dzieci; najwięcej było Holendrów

W ze­strze­lo­nym w czwar­tek sa­mo­lo­cie ma­le­zyj­skich linii lot­ni­czych było 298 pa­sa­że­rów (w tym 80 dzie­ci). Naj­licz­niej­szą grupę sta­no­wi­li Ho­len­drzy; było ich 189 - po­da­je agen­cja Reu­ters. Ok. stu pa­sa­że­rów le­cia­ło do Mel­bo­ur­ne na kon­fe­ren­cję po­świę­co­ną AIDS. Dotąd od­na­le­zio­no 181 ciał.

Pol­skie wła­dze po­da­ją, że wśród pa­sa­że­rów naj­praw­do­po­dob­niej nie ma Po­la­ków; we­ry­fi­ka­cja trwa, bo wciąż nie udało się po­twier­dzić na­ro­do­wo­ści czte­rech osób.

Naj­licz­niej­szą grupą, która zgi­nę­ła w ka­ta­stro­fie, są Ho­len­drzy. We­dług agen­cji Reu­ters po­zo­sta­łe ofia­ry to oby­wa­te­le: Ma­le­zji - 29 osób (w tym 15 człon­ków za­ło­gi i 2 nie­mow­ląt), Au­stra­lii - 27, In­do­ne­zji - 12 (w tym jedno nie­mow­lę), Wiel­kiej Bry­ta­nii - 9, Nie­miec - 4, Bel­gii - 4, Fi­li­pin - 3, Nowej Ze­lan­dii i Ka­na­dy - 1.

Na po­kła­dzie bo­ein­ga 777 ma­le­zyj­skich linii lot­ni­czych lot MH17 znaj­do­wa­ła się grupa eks­per­tów i ba­da­czy, zmie­rza­ją­cych na mię­dzy­na­ro­do­wą kon­fe­ren­cję do­ty­czą­cą epi­de­mii AIDS, która miała się odbyć w Mel­bo­ur­ne (Au­stra­lia) mię­dzy 20 a 25 lipca. Jak dotąd nie usta­lo­no ich do­kład­nej licz­by. Wg naj­now­szych sza­cun­ków na po­kła­dzie mogło się znaj­do­wać ok. 100 de­le­ga­tów - po­da­je "The Gu­ar­dian".

W sa­mo­lo­cie na pewno znaj­do­wał się Glenn Tho­mas - oby­wa­tel Wiel­kiej Bry­ta­nii, rzecz­nik pra­so­wy Świa­to­wej Or­ga­ni­za­cji Zdro­wia (WHO). Udało się rów­nież usta­lić toż­sa­mość trzech in­nych oby­wa­te­li Wiel­kiej Bry­ta­nii: Johna Al­de­ra i Liama Swe­eneya - ki­bi­ców New­ca­stle Uni­ted, ja­dą­cych na przed­se­zo­no­we to­ur­nee swo­jej dru­ży­ny, oraz Ri­char­da Mayne'a, stu­den­ta ma­te­ma­ty­ki i fi­nan­sów na Uni­wer­sy­te­cie w Leeds - po­da­je BBC News.

Wśród ho­len­der­skich pa­sa­że­rów sa­mo­lo­tu znaj­do­wa­li się m.​in Joep Lange - uzna­ny ho­len­der­ski ba­dacz AIDS, były prze­wod­ni­czą­cy Mię­dzy­na­ro­do­wej Or­ga­ni­za­cji ds. AIDS, oraz czło­nek se­na­tu Ho­lan­dii i były wy­kła­dow­ca prawa Wil­lem Wit­te­ve­en - po­da­je BBC.

Do Kuala Lum­pur le­cia­ła rów­nież Puan Sri Siti Ami­rah - przy­bra­na bab­cia urzę­du­ją­ce­go pre­mie­ra Ma­le­zji Najib Razak'a - po­da­je The Gu­ar­dian.

The Gu­ar­dian opi­su­je tra­ge­dię au­stra­lij­skie­go ro­dzeń­stwa Grega Bur­rows'a i Kay­le­ne Mann, które stra­ci­ło swo­ich krew­nych w obu te­go­rocz­nych ka­ta­stro­fach ma­le­zyj­skich linii lot­ni­czych. Na po­kła­dzie za­gi­nio­ne­go 8 marca lotu MH370 byli ich brat i szwa­gier­ka , na­to­miast we wczo­raj­szej ka­ta­stro­fie lotu MH17 zgi­nę­ła pa­sier­bi­ca Kay­le­ne - Maree Rizk wraz z mężem Al­ber­tem.

>>>

Ogolnoswiatowa zbrodnia ...

Papież w bólu po katastrofie samolotu apeluje o pokój na Ukrainie

Pa­pież Fran­ci­szek przy­jął z głę­bo­kim bólem wia­do­mość o ka­ta­stro­fie sa­mo­lo­tu ma­le­zyj­skich linii lot­ni­czych na wscho­dzie Ukra­iny, modli się za ofia­ry i ape­lu­je o pokój oraz roz­wią­za­nie kon­flik­tu ukra­iń­skie­go na dro­dze dia­lo­gu - po­in­for­mo­wał Wa­ty­kan.

Wa­ty­kań­skie biuro pra­so­we w wy­da­nym ko­mu­ni­ka­cie ogło­si­ło: "Oj­ciec Świę­ty Fran­ci­szek przy­jął z głę­bo­kim bólem wia­do­mość o ka­ta­stro­fie sa­mo­lo­tu Ma­lay­sia Air­li­nes we wschod­nim re­gio­nie Ukra­iny, na­zna­czo­nym przez silne na­pię­cia".

"Pa­pież za­no­si swe mo­dli­twy za licz­ne ofia­ry ka­ta­stro­fy i za ich ro­dzi­ny i po­now­nie kie­ru­je do stron kon­flik­tu żar­li­wy apel o pokój i za­an­ga­żo­wa­nie na rzecz zna­le­zie­nia roz­wią­za­nia na dro­dze dia­lo­gu, by unik­nąć dal­szych nie­win­nych ofiar" - głosi oświad­cze­nie wy­da­ne po wło­sku, an­giel­sku, hisz­pań­sku i fran­cu­sku.

Kon­takt z Bo­ein­giem 777 ma­le­zyj­skich linii lot­ni­czych, który le­ciał z Am­ster­da­mu do Kuala Lum­pur, utra­co­no w czwar­tek po po­łu­dniu. Na po­kła­dzie znaj­do­wa­ło się 298 osób - 283 pa­sa­że­rów i 15 człon­ków za­ło­gi. Wszy­scy zgi­nę­li.

Sa­mo­lot ude­rzył w zie­mię w oko­li­cach miast Szach­tarsk i Torez w ob­wo­dzie do­niec­kim. W re­jo­nie trwa­ją walki mię­dzy pro­ro­syj­ski­mi se­pa­ra­ty­sta­mi a ukra­iń­ski­mi si­ła­mi rzą­do­wy­mi.

>>>

Tak ciagle ten grzech Kaina .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:59, 18 Lip 2014    Temat postu:

Min.obrony Rosji: malezyjski samolot był w zasięgu ukraińskiej broni

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało w piątek, że w dniu katastrofy malezyjskiego samolotu ukraińskie systemy obro­ny przeciwlotniczej były aktywne. Podkreśliło także, że korytarz lotu boeinga znajdował się w zasięgu ukraińskiej broni.

Zdaniem Rosjan malezyjska maszyna znajdowała się w zasięgu dwóch ukraińskich systemów przeciwlotniczych dalekiego zasię­gu S-200 i trzech baterii średniego zasięgu Buk.

Resort obrony poinformował, że właściwości techniczne systemu Buk pozwalają na wymianę informacji o celach powietrznych między bateriami jednego dywizjonu. Dlatego pocisk rakietowy mógł być wystrzelony z każdej baterii rozlokowanych w okoli­cach Doniecka. Rosjanie podkreślają, że system stacjonował na południe od miasta.

Służby prasowe ministerstwa obrony Rosji podały, że rosyjskie wojsko w dniu katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego odnotowało aktywność ukraińskich systemów obrony przeciwlot­niczej Buk. Rosyjskie służby zarejestrowały też działania ukraiń­skich radarów obrony przeciwlotniczej w okolicach miejsca kata­strofy.

Samolot Malaysia Airlines leciał z Amsterdamu do Kuala Lum­pur z 298 osobami na pokładzie. Spadł w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Katastrofy nikt nie przeżył.

...

Lajno ...

LOT: podróżni mogą bezpłatnie zmienić datę wylotu do Odessy, Lwowa, Kijowa

Ze względu na zaostrzenie konfliktu na Ukrainie, pasażerowie PLL LOT mający wykupione bilety na trasie z Warszawy do Odessy, Lwowa i Kijowa do 15 sierpnia mogą bezpłatnie zmienić rezerwację i wybrać inny dowolny termin podróży w ciągu kolejnych 12 miesięcy.

"Każdy, kto kupił bilet LOT-u na trasie z i do Odessy, Lwowa i Kijowa na podróż mającą odbyć się w terminie od 18 lipca do 15 sierpnia 2014 roku, może zmienić bezpłatnie rezerwację i wybrać inny dowolny termin na przestrzeni roku" - poinformowała w piątek spółka na stronie internetowej.

Zmiana dotyczy biletów zakupionych przed 17 lipca.

W czwartek PLL LOT poinformowały, że przewoźnik od dłuższego czasu omija wschodnią Ukrainę, gdzie trwają walki między siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami. W czwartek boeing 777 malezyjskich linii lotniczych rozbił się późnym popołudniem na terytorium Ukrainy, niedaleko od granicy z Rosją. Na pokładzie samolotu znajdowało się 295 osób; nikt nie przeżył.

"LOT od dłuższego czasu omija region wschodniej Ukrainy. Nasze ukraińskie destynacje: Kijów, Odessa i Lwów są daleko od wschodniej Ukrainy, gdzie trwają walki. Nie ma żadnego połączenia, które LOT realizowałby w pobliżu niebezpiecznej strefy" - mówił w czwartek PAP szef biura komunikacji korporacyjnej spółki Robert Moreń.

Dyrektor wyjaśnił, że rejsy do Moskwy przebiegają nad Białorusią, czyli z dala od tej strefy. Z kolei lot do Tbilisi omija ten teren od strony południowej i prowadzi nad Morzem Czarnym i północną Turcją. Natomiast trasa do Pekinu przebiega na północ od Moskwy, czyli ponad tysiąc kilometrów na północ od zagrożonej strefy we wschodniej Ukrainie.

"Tragiczny wypadek we wschodniej Ukrainie w żaden sposób nie wpływa na operacje realizowane przez LOT" - podkreślił Moreń.

PLL LOT na trasie Warszawa-Odessa lata codziennie, a w czwartki - dwa razy dziennie. Loty ze stolicy Polski do Lwowa odbywają się także codziennie, a we wtorki, środy i piątki - dwa razy dziennie. Z Warszawy do Kijowa przewoźnika lata raz dziennie, a w poniedziałki, środy i piątki - dwa razy dziennie.

Zmiany rezerwacji pasażerowie mogą dokonać dzwoniąc do call center LOT-u na numery: 801 703 703 (w Polsce) lub +48 22 577 99 52 (za granicą).

...

To oczywiste .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:03, 18 Lip 2014    Temat postu:

Malezyjski minister: nie tylko my lataliśmy nad wschodnią Ukrainą

Malezyjski minister transportu Liow Tiong Lai oświadczył, że lecąc nad wschodnią Ukrainą, linie Malaysia Airlines nie podjęły nadmiernego ryzyka, gdyż ONZ-owska Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego (ICAO) uznała tę trasę za bezpieczną.

ICAO zamknęło tę trasę po zestrzeleniu wczoraj malezyjskiego boeinga 777 nad obwodem donieckim i śmierci 298 ludzi na pokładzie.

- Lataliśmy tą trasą od wielu lat. Była ona bezpieczna i dlatego ją wybieraliśmy - powiedział Liow, pytany przez dziennikarzy, dlaczego przewoźnik zdecydował się na lot nad obszarem, nad którym prowadzone są działania wojenne.

Według Liowa trasą tą latało 15 z 16 linii, należących do Stowarzyszenia linii lotniczych Azji i Pacyfiku (AAPA), oraz wielu europejskich przewoźników. Członkiem AAPA są m.in. japońskie linie All Nippon Airways (ANA) czy Thai Airways.

- Przed tym incydentem wiele innych samolotów pasażerskich korzystało z tej samej trasy - oświadczył minister na konferencji prasowej w Kuala Lumpur.

Reuters zauważa, że w związku z narastaniem konfliktu na wschodzie Ukrainy kilka miesięcy temu z lotów nad tym obszarem zrezygnowały m.in. australijskie linie Qantas, Air Berlin, dwóch przewoźników z Korei Południowej (Korean Air i Asiana), tajwańskie China Airlines, hongkońskie Cathay Pacific. Cztery ostatnie są członkami AAPA.

Liow powiedział też, że jeśli okaże się, iż malezyjski samolot pasażerski został zestrzelony, "będzie to obraza dla ludzkiej przyzwoitości".

Dodał, że władze Malezji z zadowoleniem przyjęły apele o niezależne śledztwo w sprawie tragedii. Na Ukrainę z Kuala Lumpur poleci 62-osobowy zespół ds. badania katastrofy.

Minister poinformował, że w katastrofie zginęło 173 Holendrów. Wcześniej linie Malaysia Airlines podawały, że samolotem leciało 154 obywateli tego kraju. Oprócz Holendrów wśród 298 ofiar jest też m.in. 44 Malezyjczyków, 27 Australijczyków, 12 Indonezyjczyków i 9 Brytyjczyków. Nie udało się jeszcze ustalić narodowości 20 pasażerów.

W czwartek w obwodzie donieckim, gdzie toczą się walki między separatystami a ukraińskimi siłami rządowymi, rozbił się boeing 777 malezyjskich linii lotniczych. Przedstawiciele amerykańskich władz uważają, że maszyna została strącona rakietą ziemia-powietrze. Samolot zniknął z radarów na wysokości 10 tysięcy metrów.

To kolejna katastrofa z udziałem malezyjskiego przewoźnika w ciągu zaledwie czterech miesięcy. 8 marca, mniej niż godzinę po starcie z lotniska w Kuala Lumpur, z radarów zniknął boeing 777 Malaysia Airlines z 239 osobami na pokładzie. Samolot leciał do Pekinu; większość pasażerów stanowili Chińczycy.

Na podstawie analizy satelitarnej panuje przeświadczenie, że samolot nagle zboczył z kursu w kierunku południowej części Oceanu Indyjskiego. Akcja poszukiwawcza malezyjskiego samolotu jest największą tego typu operacją w historii lotnictwa.

...

Wszyscy latali na was trafiło ...

Ukraina: zestrzelony samolot był poza zasięgiem naszej broni

Ukraińska armia podczas antyterrorystycznej operacji na wscho­dzie kraju nie rozmieściła tam żadnych systemów broni przeciw­lotniczej. Przedstawiciele władz w Kijowie zapewnili w piątek, że zestrzelony samolot był poza zasięgiem ich broni.

- Nie wystrzeliliśmy żadnych pocisków rakietowych, którymi dys­ponujemy - powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowe­go i Obrony Ukrainy (RBNiO) Andrij Łysenko

Tymczasem ukraińskie ministerstwo obrony poinformowało, że zestrzelony samolot malezyjskich linii znajdował się poza zasię­giem aktywnych systemów ukraińskiej broni przeciwrakietowej.

...

To oczywiste . Terrorości nie atakowali z powietrza .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:17, 18 Lip 2014    Temat postu:

MSZ: Polska potępia zestrzelenie samolotu na terenie Ukrainy

Polska stanowczo potępia zestrzelenie samolotu na terenie Ukrainy - oświadczyło dzisiaj MSZ; wyraziło też oburzenie faktem użycia broni przeciw celowi cywilnemu. Resort wezwał wspólnotę międzynarodową do podjęcia wszelkich działań, by wyjaśnić przyczyny katastrofy.

"Polska stanowczo potępia zestrzelenie samolotu pasażerskiego na terenie Ukrainy wschodniej kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów. Szczególne oburzenie wywołuje fakt użycia zaawansowanej broni przeciwlotniczej przeciwko celowi cywilnemu" - czytamy w komunikacie MSZ.

Resort złożył też "najgłębsze wyrazy współczucia rodzinom ofiar tragedii oraz państwom, których obywatele znajdowali się na pokładzie". Jak podkreślono, jak dotąd nie ma informacji, by wśród ofiar byli obywatele polscy. Według ministerstwa trwa weryfikacja listy pasażerów pod kątem ich obywatelstwa, a do sprawdzenia pozostaje ok. 40 nazwisk.

MSZ wezwał też do przeprowadzenia obiektywnego, międzynarodowego śledztwa, które wyjaśni przyczyny katastrofy. "Z niepokojem przyjmujemy informację o przechwyceniu przez stronę ukraińską rozmów telefonicznych wskazujących, że za zestrzeleniem samolotu mogą stać prorosyjscy separatyści" - podkreśla MSZ.

Przypomina też, że podczas ostatniej wizyty w Kijowie, do której doszło w ubiegły wtorek, szef MSZ Radosław Sikorski ostrzegał, że najbardziej niepokojące w rozwoju obecnego konfliktu na Ukrainie wschodniej są doniesienia o posiadaniu przez separatystów zaawansowanych rakiet ziemia-powietrze.

MSZ wezwało strony konfliktu i wspólnotę międzynarodową do "przedsięwzięcia wszelkich działań służących obiektywnemu wyjaśnieniu przyczyn, zabezpieczeniu dowodów i miejsca katastrofy, godnego traktowania ciał ofiar i należących do nich przedmiotów oraz umożliwienia ekspertom i bliskim ofiar bezpiecznego dostępu do miejsca katastrofy".

...

To oczywiste .

Ukraina: odnaleziono 181 ciał ofiar katastrofy samolotu

Ukraińskie służby ratownicze odnalazły już ciała 181 ofiar katastrofy malezyjskiego samolotu, który spadł w czwartek na ziemię w okolicach miast Szachtarsk i Torez na wschodzie kraju – poinformował w piątek przedstawiciel ministerstwa spraw zagranicznych.

Przedstawiciel resortu Andrij Sibiga powiedział, że ciała najpewniej zostaną przewiezione do pobliskiego Charkowa, które jest pod kontrolą władz centralnych.

Wcześniej Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy informowała o odnalezieniu 121 ciał.

Resort przekazał wówczas, że poszukiwania utrudniają bojownicy prorosyjskich ugrupowań separatystycznych, które kontrolują rejon katastrofy i – jak podano w komunikacie – "przeszkadzają w pracy jednostek Służby".

Na pokładzie Boeinga 777 malezyjskich linii lotniczych znajdowało się 283 pasażerów i 15 członków załogi. Wszyscy zginęli. Kontakt z maszyną utracono po godzinie 15 czasu polskiego, a godzinę później odnaleziono jej płonące szczątki.

...

Powoli odkrywają rozmiary zbrodni .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:26, 18 Lip 2014    Temat postu:

SBU wszczęła śledztwo ws. terroryzmu w związku z katastrofą samolotu

W związku z katastrofą malezyjskiego samolotu pasażerskiego na wschodniej Ukrainie Służba Bezpieczeństwa (SBU) tego kraju wszczęła śledztwo z artykułu kodeksu karnego, mówiącego o terroryzmie – podało w piątek biuro prasowe tej instytucji.

"Wszczęte zostało śledztwo w sprawie aktu terroru" – oświadczyła SBU.

...

Fakty są oczywiste .

Prasa holenderska o katastrofie samolotu: szok i szukanie winnych

Informując o katastrofie samolotu Malaysia Airlines, holenderska prasa pisze o szoku i przerażającej zbrodni; próbuje znaleźć winnych tragedii, która kosztowała życie 154 Holendrów.

"Szok" - wybija na pierwszej stronie popularny dziennik "Algemeen Dagblad", podczas gdy "Telegraaf" nazywa zestrzelenie maszyny "przerażającą zbrodnią" i "atakiem terrorystycznym". Centrolewicowy "De Volkskrant" pisze o "fali smutku i chaosu".

Zdjęcia szczątków maszyny i holenderskich paszportów porozrzucanych na miejscu katastrofy, infografiki, fotografie zabitych lub opłakujących ich bliskich zajmują nie tylko pierwsze strony gazet, ale także strony wewnątrz piątkowych numerów.

Podczas gdy przedstawiciele amerykańskich władz uważają, że malezyjski samolot został strącony rakietą ziemia-powietrze, "Algemeen Dagblad" zastanawia się: "Kto zestrzelił lot MH17 nad Ukrainą?"

Maszyna linii Malaysia Airlines rozbiła się w obwodzie donieckim, na terenie kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów. Kijów i rebelianci oskarżają się nawzajem o zestrzelenie boeinga 777.

"Wszystko wskazuje na prorosyjskich rebeliantów" - ocenia "Volkskrant", według którego "katastrofa zawstydza prezydenta Rosji Władimira Putina". "Separatyści ponieśli wczoraj porażkę, która może oznaczać koniec trwającej od czterech miesięcy rebelii przeciwko ukraińskiemu rządowi" - kontynuuje gazeta.

"Volkskrant" podkreśla, że jest to "jedna z największych katastrofa lotniczych w historii Holandii".

Brytyjskie media o tragedii na Ukrainie

Temat Ukrainy znajduje się na okładkach wszystkich dzienników w Wielkiej Brytanii. W katastrofie zginęło co najmniej dziewięciu Brytyjczyków, a media na Wyspach zastanawiają się nad geopolitycznymi konsekwencjami zestrzelenia malezyjskiego samolotu.

"Rakieta Putina" - taki tytuł przynosi tabloid "The Sun".

Analityk "Daily Telegraph" Con Coughlin pisze, że to przez działania Moskwy nad terytorium Ukrainy nie można dziś bezpiecznie latać.

"Świat czeka na odpowiedzi i konsekwencje" - czytamy z kolei w "The Independent".

...

Trzeba moskiewskim chamom obić ryje i to mocno .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:33, 18 Lip 2014    Temat postu:

Niemieckie media zaostrzają krytyczny ton wobec Rosji


Największe niemieckie dzienniki zaostrzyły po katastrofie samolotu krytyczny ton wobec Rosji. "FAZ" pisze o agresji Moskwy. "Sueddeutsche Zeitung" ostrzega, że jeśli EU nie powstrzyma Putina, to przegra jako wspólnota wartości. Oba chcą zaostrzenia sankcji.

"Na wschodzie Ukrainy toczy się wojna" – czytamy w piątkowym komentarzu "Agresja Moskwy" opublikowanym na łamach "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Autor Reinhard Veser podkreśla, że w ostatnim czasie mnożą się dowody na to, iż Rosja bezpośrednio uczestniczy w tych militarnych działaniach.

Zapewnienia Moskwy, że nie jest stroną w tym konflikcie, były – delikatnie mówiąc - od samego początku fikcją, a można je nazwać też kłamstwem. Strącenie samolotu jest strasznym "tragicznym następstwem" tej wojny. Trzeba wyjaśnić, kto jest za to odpowiedzialny i ukarać go, niezależnie od tego, po której stoi stronie. "Ale kto ponosi winę za tę wojnę, jest jasne już teraz" – pisze komentator.

Zbrojne powstanie we wschodniej Ukrainie wybuchło wtedy, gdy nie udało się pozyskać ludzi dla ulicznych manifestacji poparcia dla rosyjskiej polityki. Bez politycznego i logistycznego wsparcia z Rosji separatyści nie byliby w stanie opanować dużej części wschodniej Ukrainy. Zdaniem "FAZ" UE ma problem z podjęciem działań przeciwko Rosji. Zachodni Europejczycy interpretują każdy pojednawczy gest (Rosji) jako przesłankę wskazującą na gotowość do rozmów pokojowych.

"Słuszne jest wykorzystywanie każdej, nawet najmniejszej szansy na negocjacje; równocześnie nadszedł jednak czas na bardziej surowe sankcje niż te, które zostały uchwalone w Brukseli" – pisze "FAZ".

Jeżeli Unia Europejska nie powstrzyma prezydenta Rosji Władimira Putina, który wykorzystuje brak jedności wśród Europejczyków, i nie uratuje Ukrainy, to poniesie fiasko jako wspólnota wartości – pisze "Sueddeutsche Zeitung".

Brukselski korespondent największego niemieckiego dziennika opiniotwórczego, Daniel Broessler, zwraca uwagę, że w konflikcie o Ukrainę UE często grozi Rosji sankcjami, lecz następnie wskutek braku jedności sama siebie blokuje. Jego zdaniem ostatnie "połowiczne" sankcje wpisują się w ten schemat polityki.

"Brak jedności Zachodu był zawsze elementem rosyjskich kalkulacji w konflikcie o Ukrainę. Putin wychodzi z założenia, że nie musi obawiać się żadnej mocnej odpowiedzi na aneksję Krymu i agresję przeciwko Ukrainie. Im dłużej trwa konflikt, tym bardziej jego przewidywania wydają się spełniać" – czytamy w komentarzu.

Merkel i jej koledzy przyznają, że groźby z minionych tygodni i miesięcy nie zrobiły na Putinie żadnego wrażenia. Autor komentarza zaznacza, że rosyjski prezydent obawia się poważnych retorsji. Putin lepiej rozumie Zachód niż vice versa. Wykazuje tyle kompromisu ile jest konieczne, by zahamować zdecydowanie Europy. Nie wzbrania się przed rozmowami i dyplomacją. Troszczy się jedynie o to, by nie odniosły one żadnego skutku.

Putin może być pewny, że "UE będzie sama siebie blokowała" - ocenia komentator. Główną rolę w tej polityce odgrywają Włochy, popierane przez inne południowoeuropejskie kraje. "SZ" przypomina, że Rzym opracował program swojego przewodnictwa w Radzie UE, w którym nie wymienia się aneksji Krymu, jest natomiast "hymn pochwalny na cześć strategicznego partnerstwa z Rosją". Południe Europy, skarżące się na brak solidarności europejskiej podczas kryzysu strefy euro, demonstruje całkowity brak zainteresowania obawami Europejczyków na Wschodzie. Z tego powodu Włoszka Federica Mogherini jest nie do zaakceptowania dla Polaków, Bałtów czy Czechów jako szefowa unijnej dyplomacji.

...

Sankcje dla italskich potworów ! Się Niemcy obudzili .

Putin do premiera Holandii o "obiektywnym zbadaniu" katastrofy

Prezydent Rosji Władimir Putin podkreślił w rozmowie telefonicznej z premierem Holandii Markiem Rutte konieczność obiektywnego zbadania wszystkich okoliczności katastrofy malezyjskiego samolotu na wschodzie Ukrainy - poinformował Kreml.

Według kremlowskiej służby prasowej Putin złożył kondolencje premierowi Holandii w związku katastrofą samolotu, w której zginęło wielu obywateli Holandii.

...

Główny zbrodniarz i kondolencje ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:36, 18 Lip 2014    Temat postu:

Ostatnie nagranie z pokładu boeinga 777

Wideo zrobione przez pasażera feralnego lotu MH17 pokazuje moment tuż przed startem maszyny. To prawdopodobnie ostatnie nagranie ze środka boeinga 777 przed katastrofą.

Według malezyjskich mediów, wideo zrobił jeden z pasażerów - Md Ali Md Salim. 14-sekundowe nagranie zostało pierwotnie umieszczone na Instagramie, a później obiegło inne serwisy społecznościowe.

Wideo pokazuje, jak pasażerowie układają swoje bagaże, a w tle słychać ogłoszenia załogi.

Md Zaki Md Salim, starszy brat mężczyzny, który nagrał wideo, powiedział, że Ali robił doktorat na jednej z amsterdamskich uczelni i wracał do rodziny na wakacje. Niestety, boeing 777 Malaysia Airlines rozbił się w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.

...

Będą kolejne ...

Arsenij Jaceniuk: to już wojna przeciwko całemu światu

- To zbrodnia przeciw ludzkości. Wszelkie granice zostały przekroczone. Chcemy zatrzymać wojnę przeciwko Ukrainie i Europie. Po tym jak terroryści zestrzelili samolot malezyjskich linii to jest to już wojna przeciwko całemu światu - powiedział podczas konferencji prasowej Arsenij Jaceniuk. Premier Ukrainy odniósł się tym samym do wczorajszej katastrofy boeinga 777 malezyjskich linii lotniczych.

"To już wojna przeciwko całemu światu"

- Wydałem odpowiednie polecenie, by cały kraj przeszedł do stanu najwyższej gotowości. Rząd Ukrainy uruchomił działania śledcze na wielką skalę. Instytucją odpowiedzialną będzie Agencja ds. Lotnictwa Cywilnego - rozpoczął Jaceniuk.

- Zwracamy się do wszystkich rządów o udzielenie pomocy, by pociągnąć do odpowiedzialności osoby, który dopuściły się tej zbrodni przeciwko ludzkości. Wszelkie granice zostały przekroczone - dodał premier Ukrainy. Zaapelował również o zwołanie zgromadzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.

- Chcemy zatrzymać wojnę przeciwko Ukrainie i Europie. Po tym jak terroryści zestrzelili samolot malezyjskich linii to jest to już wojna przeciwko całemu światu. Każda osoba popierająca terrorystów i reżim Federacji Rosyjskiej powinna być pociągnięta do odpowiedzialności. Jesteśmy w stanie żałoby. Opłakujemy ofiary tego spisku - zakończył szef rządu wschodniego sąsiada Polski.

...

Tak to wojna z bestiami . Święta wojna !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:36, 19 Lip 2014    Temat postu:

Reuters: ratownicy znaleźli drugą czarną skrzynkę Boeinga 777

Ratownicy znaleźli drugą czarną skrzynkę malezyjskiego boeinga, który został zestrzelony na wschodzie Ukrainy - poinformował kamerzysta agencji Reutera. W czwartek o znalezieniu pierwszego rejestratora lotu informowali prorosyjscy separatyści.

Według agencji AP w piątek miejsce czwartkowej katastrofy przeczesują ekipy ratunkowe, policjanci i górnicy, którzy szukają ciał ofiar wypadku i szczątków boeinga.

Maszyna linii Malaysia Airlines, która leciała z Amsterdamu do Kuala Lumpur, rozbiła się w czwartek na wschodzie Ukrainy. Według przewoźnika w samolocie było łącznie 298 osób - 283 pasażerów, w tym trzy niemowlęta, i 15 członków załogi. Wszyscy zginęli. Ponad połowę pasażerów stanowili obywatele Holandii.

Kijów oskarżył "terrorystów" - czyli walczących o przyłączenie wschodniej Ukrainy do Rosji separatystów - o zestrzelenie boeinga ciężką rakietą przeciwlotniczą Buk. Przywódcy samozwańczej separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej zaprzeczają, by mieli z tym cokolwiek wspólnego.

...

Ratownicy czyli kto ? Cyngle Gazpromu ?

Rzecznik WHO, były dziennikarz, na pokładzie samolotu

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała, że jej rzecznik Glenn Thomas był na pokładzie malezyjskiego samolotu, który został w czwartek zestrzelony na wschodzie Ukrainy. W katastrofie zginęły wszystkie osoby, które leciały Boeingiem 777.

49-letni Brytyjczyk był w drodze do Melbourne, w Australii, gdzie miał wziąć udział w 20. międzynarodowej konferencji na temat epidemii AIDS, która rozpoczyna się w niedzielę - powiedział inny rzecznik WHO Gregory Hartl.

Thomas, były dziennikarz BBC, pracował w siedzibie WHO w Genewie od ponad 10 lat.

Hartl powiedział, że na pokładzie maszyny, która w czwartek rozbiła się w obwodzie donieckim, nie było innych pracowników WHO. Łącznie w katastrofie zginęło 298 osób, głównie obywatele Holandii. Przedstawiciele amerykańskich władz uważają, że maszyna została strącona rakietą ziemia-powietrze.

...

Trwa identyfikacja ofiar ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:41, 19 Lip 2014    Temat postu:

Na Ukrainie zginęło ponad 100 ekspertów. 16 lat temu w podobnej tragedii zginął pionier badań

Rozpoczynająca się w weekend w Melbourne 20. międzynarodowa konferencja nt. epidemii AIDS odbędzie się mimo zestrzelenia na Ukrainie samolotu Malaysia Airlines. Będzie na niej obecny m.in. były prezydent USA Bill Clinton. W katastrofie mogło zginąć ponad stu specjalistów od HIV/AIDS, którzy lecieli na to spotkanie. Wśród ofiar katastrofy jest Holender Joep Lange, były prezes międzynarodowego stowarzyszenia do walki z AIDS. Pionier badań nad AIDS Jonathan Mann także zginął w katastrofie lotniczej 16 lat temu.

"W hołdzie naszym kolegom, którzy byli oddani walce z HIV/AIDS, spotkanie odbędzie się, tak jak planowano. Będzie okazją do wspominania tych, których straciliśmy" - czytamy w komunikacie opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej konferencji.

Międzynarodowa Konferencja nt. AIDS jest najważniejszym wydarzeniem z udziałem naukowców, lekarzy i działaczy walczących z HIV/AIDS, polityków, osób zakażonych wirusem HIV i wszystkich, którym zależy na zwalczaniu epidemii.

Celem konferencji jest realna ocena działań i ostatnich osiągnięć naukowych w tej dziedzinie, wyciągnięcie wniosków z podjętych dotychczas kroków oraz wspólne ustalenie planów na przyszłość - piszą na stronie wydarzenia jego organizatorzy.

Sześciodniowe spotkanie, w którym weźmie udział ok. 12 tys. osób, rozpoczyna się w niedzielę w Melbourne. Wśród gości jest m.in. były prezydent USA Bill Clinton i minister zdrowia Indonezji Nafsiah Mboi.

W piątek delegaci na konferencję zostali poinformowani, że ok. stu z ich kolegów zginęło na pokładzie samolotu - podały dzienniki "The Australian" i "Sydney Morning Herald".

- To społeczność, w której pojedyncze osoby przenoszą góry. Jest to też społeczność, która często w tragiczny sposób traci swoich członków - powiedział szef organizacji non-profit do walki z HIV/AIDS działającej w Afryce i Ameryce Południowej, Jonathan Quick.

Według "Sydney Morning Herald" wśród ofiar katastrofy jest Holender Joep Lange, były prezes międzynarodowego stowarzyszenia do walki z AIDS, który od 30 lat poświęcał się badaniom wirusa HIV i przeciwdziałaniem AIDS. Pracował on przede wszystkim nad rozwojem terapii antyretrowirusowej. "Joep nigdy nie uznawał, że coś jest niemożliwe" - wspomina bliski współpracownik zmarłego naukowca David Cooper.

- Znowu jesteśmy zdruzgotani podobną tragedią - powiedział jeden z badaczy zajmujących się tematyką zdrowia Clive Aspin, wspominając śmierć pioniera badań nad AIDS Jonathana Manna, który także zginął w katastrofie lotniczej 16 lat temu. - Nastrój w czasie konferencji w Melbourne będzie bardzo ponury. Szczególnie dotknie tych, którzy jeździli na te konferencje od lat".

Wśród ofiar katastrofy na wschodzie Ukrainy jest wielu ważnych specjalistów od HIV/AIDS oraz rzecznik Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Glenn Thomas. Jak podaje "The Guardian", w katastrofie zginął również znany holenderski działacz organizacji Stop Aids Now! Pim de Kuijer.

Boeing 777 linii Malaysia Airlines, który leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur, rozbił się w czwartek na wschodzie Ukrainy. W samolocie było łącznie 298 osób, m.in. 173 Holendrów, 44 Malezyjczyków, 27 Australijczyków, 12 Indonezyjczyków i 9 Brytyjczyków. Wszyscy zginęli. Przedstawiciele amerykańskich władz uważają, że maszyna została strącona rakietą ziemia-powietrze.

229 ofiar katastrofy Swissair 111

Katastrofa Swissair 111 - o której wspomniał Clive Aspin - miała miejsce 2 września 1998 roku około godziny 22:31 czasu lokalnego w pobliżu Nowej Szkocji w Kanadzie. Zginęło w niej 215 pasażerów i 14 członków załogi.

W katastrofie "wahadłowca ONZ", jak określano samolot McDonnell Douglas MD-11 - zginęło kilka znanych osób, m.in.: Jonathan Mann (były szef programu walki z AIDS, prowadzonego przez WHO) wraz z żoną - Mary Lou Clements-Mann (badaczka zajmująca się AIDS); Pierce J. Gerety Jr. (członek UNHCR, uczestniczący w misji pokojowej w regionie Wielkich Jezior Afrykańskich, mającej na celu zmniejszenie ryzyka wybuchu wojny domowej) oraz Joseph LaMotta (syn Jake'a LaMotty - byłego mistrza świata wagi średniej w boksie).

Olimpijski tenisista Marc Rosset również planował podróż tym lotem, ale zmienił plany i poleciał innym.

Bezpośrednią przyczyną katastrofy był pożar na pokładzie, spowodowany wadą jednego z przewodów, który stopił się, po czym zapaliła się izolacja wykonana z wysoce łatwopalnego materiału termoakustycznego. Pożar przewodu pośrednio był też spowodowany jego nadmiernym obciążeniem - w wyniku zabudowania na pokładzie samolotu dodatkowych urządzeń elektronicznych dla pasażerów pierwszej klasy.

...

Tylko że wtedy to był wypadek tu celowa robota ... Pasuje jak pięść do nosa ...

Film z miejsca katastrofy boeinga na Ukrainie. Znaleziono paszporty dzieci

- Samolot rozpadł się na kawałki - relacjonowali świadkowie katastrofy malezyjskiego boeinga na Ukrainie. Film pokazuje ogrom zniszczeń maszyny, która praktycznie doszczętnie spłonęła. Przy wraku znaleziono rzeczy osobiste pasażerów, m.in. paszporty najmłodszych z ofiar.

...

A ile już ukradli !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:03, 19 Lip 2014    Temat postu:

Małgorzata Matzke | Deutsche Welle

Kim są prorosyjscy separatyści?

O uzbrojonych bojówkach prorosyjskich separatystów krąży wiele najróżniejszych informacji. Kto walczy po stronie tzw. "Lu­dowych Republik", Donieckiej i Ługańskiej?

Sytuacja na Ukrainie narzuca wiele pytań. Jedno z ważniejszych: kim są uzbrojeni separatyści w Donbasie? Według Oleksyja Mel­nyka z Centrum Badawczego im. Razumkowa w Donieckim Za­głębiu Węglowym operuje szereg zbrojnych ugrupowań. Czasami trudno jest zorientować się, kim są bojownicy walczący w imię sa­mozwańczej "Donieckiej Republiki Ludowej" czy grasujący w tym regionie bojówkarze.

- Najważniejsze jest, że ludzie odpowiedzialni za chaos, są praw­dopodobnie członkami rosyjskich tajnych służb - zaznacza eks­pert w rozmowie z Deutsche Welle. Wśród nich mogą być obok ak­tywnych agentów, także byli agenci tajnych służb.

W opinii ukraińskiego sztabu dowodzenia operacją antyterrory­styczną przyjmuje się, że rosyjskich agentów, uprawiających głównie sabotaż, może być nawet dwa tysiące. Przejmują oni czo­łowe funkcje na wschodzie Ukrainy i rekrutują nowych bojowni­ków.

-Z przekonania przyłączyło się do nich około 5000 bojówkarzy, chcących walczyć o własne państwo "Donbas" albo o przyłącze­nie tego regionu do Rosji - wyjaśnia rzecznik sztabu operacji anty­terrorystycznej Aleksij Dmytraszowski. Moskwa odrzuca oczywi­ście wszelkie tego rodzaju zarzuty.

W trakcie walk ukraińskiej armii z prorosyjskimi separatystami zginęły już setki ludzi.

Batalion "Wostok"

Niełatwo jest zorientować się w strukturach separatystów walczą­cych po stronie "Donieckiej Republiki"; do dyspozycji są dane upu­bliczniane przez media i informacje od osób będących na miej­scu. Można było zaobserwować, że obecnie w regionie donieckim nastąpiła koncentracja trzech większych uzbrojonych formacji.

Za najlepiej wyszkolony uważa się batalion "Wo­stok" ("Wschód"), któremu przewodzi Aleksander Chodakowski, były dowódca ukraińskiego oddziału specjalnego "Alfa" w Do­niecku. Dowodzi on ok. 1000 bojowników. W wywiadzie Choda­kowski wyjaśniał, że miał u siebie swego czasu kilku ochotników z Czeczenii. Według informacji ukraińskich dziennikarzy w sze­regach "Wostoku" są także zaprawieni w boju Osetyjczycy.

Oddział Strełkowa

Przypuszczalnie największą uzbrojoną grupę stanowią separaty­ści skupieni wokół Igora Girkina, nazywanego Strełkowem. W wywiadach podawał on, że jest byłym funkcjonariuszem rosyj­skiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB); następczyni KGB. Po wyzwoleniu Słowiańska przez armię ukraińską Girkin prze­niósł swoją kwaterę główną do Doniecka. Liczebność jego oddzia­łów ocenia się różnie: od 1000 do 4000 osób. Jeden z lokalnych ob­serwatorów, który prosił o anonimowość ze względu na własne bezpieczeństwo, twierdzi, że ma on pod sobą doświadczonych żoł­daków z Rosji, Krymu i Naddniestrza. Jego oddziały dysponują czołgami i granatnikami; sprzętem pochodzącym z Rosji.

Na różnych stronach internetowych "Donieckiej Republiki Ludo­wej" można przeczytać, że dowódca "Wostoku" Chodakowski nie znalazł wspólnego języka z Girkinem po tym, jak ten musiał oddać Słowiańsk i ogłosił się "głównodowodzącym Doniecka". Te same źródła podają, że Chodakowski nie był gotów dzielić się w Doniecku władzą z Girkinem i dlatego udał się on ze swoim bata­lionem do sąsiedniej Makiejewki.

Rosyjska Armia Prawosławna

Oprócz batalionu "Wostok" i oddziałów Strełkowa w Doniecku jest jeszcze tzw. Rosyjska Armia Prawosławna, z którą łączy się nazwisko Pawła Gubarewa. Ukraińskie media niewiele donosiły jak dotąd o tych oddziałach. Jak twierdzą dziennikarze z Rosji od­działy te liczą ok. 4000 osób. Jeden z obserwatorów, prosząc także o nieujawnianie jego tożsamości, powiedział DW, że wie z kręgów separatystów, iż Rosyjska Armia Prawosławna liczy tylko 500 osób. Sam Gubarew pisał na portalach społecznościowych, że jego armia jest "silnym oddziałem Republiki Donieckiej", z bojow­nikami walczącymi z przekonania. W rzeczywistości są to bezro­botni Ukraińcy z tamtejszych osiedli górniczych, twierdzi infor­mator DW. - Nie mają wyszkolenia wojskowego. Zazwyczaj ataku­ją maruderów, przy czym sami też od czasu do czasu dopuszczają się plądrowań. Nie mają ciężkiego uzbrojenia - wyjaśniał. Oprócz tych oddziałów są także mniejsze, uzbrojone ugrupowa­nia, działające w regionie donieckim. Niewiele wiadomo jednak, kto stoi na ich czele.

....

A co tu jest niejasne ? Lipne oddziały z funkcjonariuszami GRU na czele . Każdy ma ,,kuratora" w Moskwie ! Co tu jest niejasne ? Tak działa GRU . To jest dywersja .

Władze Ukrainy: nie mamy ani jednej skrzynki zestrzelonego boeinga

Władze Ukrainy nie otrzymały dotąd ani jednej czarnej skrzynki malezyjskiego Boeinga 777 zestrzelonego na wschodzie kraju – oświadczył Andrij Łysenko, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Naro­dowego i Obrony w Kijowie.

- Jest to informacja oficjalna. Nie mamy ani jednej czarnej skrzyn­ki samolotu. Przetrzymują je u siebie bojownicy – powiedział na konferencji prasowej wskazując bojowników prorosyjskich od­działów separatystycznych, którzy kontrolują rejon, gdzie doszło do katastrofy.

Łysenko oświadczył, że znajdujący się na miejscu zdarzenia uzbrojeni rebelianci nie pozwalają ekipom ratowniczym na za­bezpieczenie szczątków samolotu. To samo dotyczy ciał ofiar ka­tastrofy.

- Dopuścili oni tam naszych (ukraińskich - red.) ratowników, jed­nak pracują oni pod lufami karabinów. Terroryści zmuszają ich do zbierania dowodów i przekazywania ich w ich ręce – podkre­ślił rzecznik.

Wczoraj prezydent Ukrainy Petro Poroszenko stanowczo oświad­czył, że rejestratory zestrzelonego samolotu nie mogą trafić w ręce trzeciej strony, czyli Rosji. Separatyści zapowiedzieli wcze­śniej, że przekażą czarne skrzynki Międzypaństwowemu Komite­towi Lotniczemu (MAK) w Moskwie.

Samolot linii Malaysia Airlines leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur z 298 osobami na pokładzie. Katastrofy nikt nie przeżył. Boeing spadł w okolicach miast Szachtarsk i Torez w obwodzie do­nieckim na wschodzie Ukrainy.

...

Ukradli ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:08, 19 Lip 2014    Temat postu:

Holenderski kolarz miał lecieć samolotem zestrzelonym nad Ukrainą

Maarten de Jonge może mówić o niesamowitym szczęściu. 29-let­ni holenderski kolarz cudem uniknął śmierci. Zawodnik malezyj­skiego zespołu Terengganu miał lecieć samolotem, który został w czwartek zestrzelony nad Ukrainą, jednak w ostatniej chwili zre­zygnował z lotu…

De Jonge miał zarezerwowany bilet na samolot linii Malaysia Air­lines, który leciał w czwartek z Amsterdamu do Kuala Lumpur, jednak zrezygnował z lotu, bowiem udało mu się znaleźć tańszy lot. Holenderskiemu kolarzowi życie uratowało 300 euro…

- Miałem rezerwację na czwartek, to był drogi lot, kosztował ponad 1000 euro. W ostatniej chwili wybrałem lot niedzielny, bo bilet był o 300 euro tańszy. Zaoszczędzone pieniądze faktycznie uratowały mi życie – wyznał Maarten de Jonge.

Holendrowi drugi raz w ciągu kilku miesięcy udało się „oszukać” śmierć. W marcu tego roku miał znaleźć się na pokładzie samolo­tu, który zniknął w drodze z Kuala Lumpur do Pekinu. Sporto­wiec leciał wtedy do Tajwanu i w ostatnim momencie zdecydo­wał się na opcję bez przesiadki…

29-latek przyznał, że jest przytłoczony liczbą wiadomości i próśb o wywiady, które dostaje w związku ze swoją historią.

- Z szacunku do ofiar i ich rodzin, myślę, że nie należy robić z mojej historii pierwszoplanowej opowieści. Cieszę się, że zmieni­łem decyzję w ostatniej chwili i dzięki temu żyję, ale moja histo­ria jest niczym w porównaniu z tym, co przeżywają rodziny zmarłych. Życzę rodzinom wszystkich ofiar dużo siły – czytamy na oficjalnej stronie internetowej kolarza.

....

Znów opieka z Góry !

W Charkowie powstało centrum pomocy rodzinom ofiar katastrofy

W Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy powstało cen­trum pomocy rodzinom ofiar katastrofy malezyjskiego samolotu, który został zestrzelony w czwartek w obwodzie donieckim – po­dała charkowska administracja obwodowa.

Charków znajduje się ok. 300 kilometrów od miasta Torez, w oko­licach którego spadł Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych. Te­rytorium, gdzie doszło do zdarzenia, kontrolowane jest przez pro­rosyjskich bojowników, walczących przeciwko władzom Ukra­iny. Wokół tego miejsca toczą się ciężkie walki.

W Charkowie utworzono także centrum antykryzysowe, którego zadaniem jest wspieranie prac komisji rządowej wyjaśniającej przyczyny katastrofy maszyny Malaysia Airlines.

Władze obwodu poinformowały, że Charków przygotował 300 po­kojów hotelowych, które są w stanie przyjąć 600 bliskich ofiar tra­gedii. Miasto zaoferowało im ponadto pomoc psychologów, tłu­maczy i wolontariuszy.

Malezyjski boeing spadł na ziemię w czwartek późnym popołu­dniem 50 kilometrów przed wejściem w przestrzeń powietrzną Rosji. Wszystko wskazuje na to, że został zestrzelony przez sepa­ratystów rakietą ziemia-powietrze SA-11 (zachodnie oznaczenie systemu Buk).

W samolocie, który leciał z z Amsterdamu do Kuala Lumpur, było 298 osób. Wszyscy zginęli.

...

Jest potrzebne aby się nie błąkali ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:35, 19 Lip 2014    Temat postu:

Były ambasador USA w Kijowie: czas, by Europa się przebudziła

W wyniku katastrofy Boeinga 777 zginęło prawie 300 osób -

Były ambasador USA na Ukrainie John Herbst zaapelował do ad­ministracji USA o zbrojenie ukraińskiego wojska. Ocenił, ze czas, by przebudziła się także UE i zaostrzyła sankcje wobec Rosji. Jeśli teraz nie powstrzymamy Rosji, to koszty będa większe - ostrzegł.

Podczas zorganizowanego przez Radę Atlantycką briefingu z dziennikarzami, Herbst ocenił, że to "bezczynna polityka Zacho­du" ośmieliła prezydenta Rosji Władimira Putina do działań, które doprowadziły do zestrzelenia malezyjskiego samolotu pasa­żerskiego na wschodzie Ukrainy.

Herbst, który był ambasadorem USA w Kijowie za czasów prezy­denta George'a Busha przyznał, że ogłoszone w środę przez pre­zydenta Baracka Obamę nowe sankcje wobec kilku rosyjskich banków i firm energetycznych są silnym posunięciem, "ale po­winny były być wprowadzone już dwa tygodnie temu". Jeszcze krytyczniej ocenił Unię Europejską, której Obamie nie udało się jak dotąd namówić na poważne sankcje gospodarcze wobec Rosji.

- Czas dla wspólnoty europejskiej, by pokazała, że nie jest mięcza­kiem, że może być poważnym, geopolitycznym aktorem - zaapelo­wał Herbst. - Musimy wyznaczyć (Rosji) granicę. Nadszedł czas dla Zachodu, by Europejczycy się przebudzili - dodał.

- Jeśli teraz ich nie powstrzymamy, to koszty będą znacznie wyż­sze – powiedział Herbst. Tylko silna odpowiedź Zachodu sprawi, że Rosja pomyśli dwa razy zanim zechce osiągnąć nowe cele. "Nowa Rosja – dodał - wymaga nowej polityki".

Herbst przypomniał, że Rosja już od dłuższego czasu dostarcza se­paratystom na wschodzie Ukrainy broń, w tym ciężką, jak czołgi T-64. Pytany, czy Stany Zjednoczone powinny zacząć zbroić ukra­ińskie wojsko powiedział, że apeluje o to już od kilku miesięcy. Jego zdaniem, USA powinny zacząć dostarczać Ukraińcom broń przeciwlotniczą i przeciwpancerną.

W czwartek Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych rozbił się na Ukrainie, niedaleko granicy z Rosją. Według USA najprawdopo­dobniej samolot został zestrzelony pociskiem ziemia-powietrze odpalonym z obszaru kontrolowanego przez wspieranych przez Rosję separatystów. Samolot leciał z Amsterdamu do Kuala Lum­pur. Na pokładzie było 298 osób. Wszystkie zginęły.

...

Taaa prze budzą się boję...

Ratownicy nadal szukają ciał pasażerów malezyjskiego samolotu

Na miejscu katastrofy samolotu wciąż pracują ratownicy

Od katastrofy samolotu na Ukrainie mi­nęły prawie dwie doby. Pracujący na miejscu zdarzenia ratowni­cy odnaleźli do tej pory tylko 186 ciał jego pasażerów – podały rano ukraińskie władze.

Samolotem podróżowało 298 osób. Wszyscy zginęli. W piątek Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy infor­mowała o 181 ciałach, znalezionych w rejonie, gdzie spadła ma­szyna. O zestrzelenie samolotu na Ukrainie podejrzewani są pro­rosyjscy separatyści.

Służba przekazała, że wyznaczony został kwadrat o powierzchni 25 kilometrów kwadratowych, który przeczesywany jest w poszu­kiwaniu szczątków ofiar tragedii; poszukiwania prowadzone są także w znajdującym się w tej okolicy zbiorniku wodnym.

Ratownicy podkreślili, że prace poszukiwawcze utrudniają znaj­dujący się na miejscu katastrofy uzbrojeni bojownicy prorosyj­skiej, separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej, którzy kon­trolują to terytorium.

Samolot malezyjskich linii Boeing 777 został zestrzelony nad tere­nami, gdzie trwają walki między ukraińskimi siłami rządowymi a separatystami.

Prezydent USA Barack Obama oświadczył wczoraj, że "dowody wskazują", iż malezyjski samolot pasażerski został zestrzelony pociskiem rakietowym odpalonym z obszaru "kontrolowanego przez wspieranych przez Rosję separatystów na Ukrainie".

...

Wszystko już jest jasne .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:49, 19 Lip 2014    Temat postu:

Śmierć w katastrofie specjalistów ds. AIDS zagraża walce z tą chorobą?

W katastrofie malezyjskiego samolotu na Ukrainie zginęło stu specjalistów ds. walki z AIDS, którzy lecieli do Australii na mię­dzynarodową konferencję. Na pokładzie znajdował się m.​in. rzecznik WHO Glenn Thomas, który zginął dzień po swoich uro­dzinach. Anthony Hayes, dyrektor ds. publicznych i polityki za­uważa, że "to byli wybitni naukowcy, którzy poświęcili życie na pokonanie najstraszliwszej epidemii na świecie" i że ich śmierć jest ogromną stratą także w kontekście walki z chorobą.

- Doświadczamy właśnie ogromnej straty w walce z epidemią, która trwa już prawie 30 lat. Ci ludzie byli w drodze na konferen­cję, która mogłaby przynieść chorym nowe życie, albo znaczną po­prawę jego jakości. Dlatego uważam, że ich śmierć ma wymiar in­stytucjonalny w znaczeniu tego, czym epidemia AIDS była w przeszłości, czym jest teraz i czym będzie w przyszłości - powie­dział Hayes.

- Poziom osiągnięć naukowych tych mężczyzn i kobiet był tak duży, że niestety z łatwością zobaczymy, jak dużą stratę poniosło środowisko w długo i krótkoterminowych pracach nad znalezie­niem lekarstwa na AIDS - dodał.

...

Będą kolejne ofiary ...

Uczestnicy konferencji nt. AIDS upamiętnią ofiary katastrofy samolotu

Delegaci na rozpoczynającą się w ten weekend w Australii konfe­rencję nt. epidemii AIDS zapowiedzieli, że oddadzą cześć kole­gom, którzy zginęli na pokładzie malezyjskiego samolotu, który rozbił się w czwartek na wschodzie Ukrainy.

Międzynarodowe Stowarzyszenie AIDS (International AIDS Socie­ty - IAS) poinformowało, że na pokładzie malezyjskiego samolotu pasażerskiego, który został zestrzelony w czwartek znajdowało się co najmniej sześć osób udających się na konferencję. Wcze­śniej media donosiły o co najmniej 100 delegatach.

IAS podkreślił, że na pokładzie Boeinga 777 był m.​in. Joep Lange - jeden z pionierów walki z AIDS i były prezes międzynarodowe­go stowarzyszenia do walki z AIDS.

- To dla świata czas głębokiego smutku. (...) Ciężko wyrazić skalę naszej straty. Nasi koledzy wybrali się w podróż ponieważ byli oddani misji powstrzymania rozwoju AIDS. Oddamy hołd ich przywiązaniu i zatrzymamy ich w naszych sercach zaczynając w niedzielę zaplanowany program (konferencji) - powiedziała pre­zydent IAS Francoise Barre-Sinoussi.

Spotkanie, w którym weźmie udział ok. 12 tys. osób, rozpoczyna się w niedzielę w Melbourne. Wśród gości jest m.​in. były prezy­dent USA Bill Clinton.

Boeing 777 linii Malaysia Airlines, który leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur, rozbił się w czwartek na wschodzie Ukrainy. We­dług przewoźnika w samolocie było łącznie 298 osób. Wszyscy zginęli.

...

Zginęli na polu walki ... z chorobą ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:53, 19 Lip 2014    Temat postu:

Rząd Ukrainy: rebelianci wywożą ciała ofiar katastrofy samolotu
51

Prorosyjscy speratyści kontrolują miejsce, gdzie spadł zestrzelony boeing -

Prorosyjscy rebelianci wywożą z miejsca katastrofy malezyjskie­go samolotu ciała ofiar i nie zezwalają na rozpoczęcie śledztwa mającego wyjaśnić jej przyczyny – oświadczył rząd Ukrainy.

"Według danych rządu terroryści wywieźli 38 ciał do kostnicy w Doniecku, gdzie specjaliści z wyraźnym rosyjskim akcentem oświadczyli, że samodzielnie przeprowadzą sekcję zwłok. Terro­ryści prowadzą także poszukiwania dużych samochodów trans­portowych, by wywieźć szczątki samolotu do Rosji" – zaalarmo­wano w komunikacie opublikowanym na rządowej stronie inter­netowej.

Zarówno Donieck na wschodniej Ukrainie, jak i okolice miasta Torez, obok którego spadł zestrzelony w czwartek późnym popo­łudniem malezyjski Boeing 777, znajdują się pod kontrolą sił se­paratystycznych walczących z ukraińskimi oddziałami rządowy­mi.

"Rząd Ukrainy oficjalnie oświadcza: wspierani przez Rosję terro­ryści starają się zniszczyć dowody tego międzynarodowego prze­stępstwa. Zwracamy się do wspólnoty międzynarodowej i apeluje­my, by zobowiązała Rosję do odwołania swoich terrorystów (z miejsca katastrofy), co pozwoli ukraińskim i międzynarodowym ekspertom na przeprowadzenie wszechstronnego śledztwa doty­czącego okoliczności tej tragedii" – czytamy.

Ukraińskie władze przekazały, że poinformowały o zaistniałej sy­tuacji Unię Europejską i Stany Zjednoczone.

Wczoraj doradca ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych Anton Heraszczenko oświadczył, że są wiadomości o przypad­kach grabieży dokonywanych przez prorosyjskich separatystów w miejscu katastrofy.

"Otrzymałem informację, że terroryści-maruderzy zabierali wczoraj (w czwartek) zmarłym pasażerom boeinga nie tylko go­tówkę i cenne rzeczy, ale i polowali na karty kredytowe swoich ofiar. Mogą teraz próbować wypłacać z nich pieniądze na Ukra­inie, albo przekazać je do Rosji. Zwracam się do rodzin ofiar o niezwłoczne zablokowanie tych kart, by pieniądze zmarłych nie poszły na wzmocnienie bazy materialnej terrorystów!" – napisał Heraszczenko na swoim Facebooku.

W katastrofie malezyjskiego samolotu na wschodniej Ukrainie zginęło prawie 300 osób. Boeing leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur. Samolot został najprawdopodobniej zestrzelony poci­skiem rakietowym odpalonym z obszaru kontrolowanego przez separatystów.

...

Opłaciło się zastrzelić złoto kosztowności dulary ...

Świadek katastrofy boeinga: ciało ofiary leżało obok mojego domu

- Najpierw usłyszałam jakiś huk i stanęłam na schodach. Potem wybiegłam. Mąż wyszedł z domu później. Obok leżało ciało ja­kiejś kobiety - opowiadała dziennikarzom mieszkanka wsi Grabo­wo w obwodzie donieckim, gdzie spadły szczątki samolotu male­zyjskich linii lotniczych.

Na miejscu katastrofy boeinga są obecni ukraińscy ratownicy. Kontrolują ich uzbrojeni prorosyjscy separatyści, którzy okupują teren, gdzie doszło do wypadku. Władze obwodu donieckiego po­informowały, że odnaleziono 182 ciała. Na pokładzie znajdowało się 298 osób.

Boeing 777 linii Malaysia Airlines, który leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur, rozbił się wczoraj w okolicach Szachtarska w ob­wodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Od kwietnia toczą się tam walki między rebeliantami a ukraińskim wojskiem.

...

Nie wszystkie ciała są w miejscu tragedii ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:57, 19 Lip 2014    Temat postu:

Poroszenko: separatyści ostrzelali misję OBWE

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że prorosyjscy separatyści ostrzelali misję Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), która przybyła wczoraj na miejsce katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego na wschodzie jego kraju. Przedstawiciele OBWE natychmiast zaprzeczyli.

Poroszenko opowiedział o tym na spotkaniu w Kijowie z ministrem spraw zagranicznych Holandii Hansem Timmermansem. Misja zaprzeczyła natychmiast, że została ostrzelana, jednak przyznała, że bojownicy prorosyjscy oddali w jej obecności strzał ostrzegawczy w powietrze.

W trakcie rozmów z Timmermansem prezydent Ukrainy oświadczył, że "nie zważając na wcześniejsze (zawarte z separatystami) ustalenia, przedstawiciele OBWE zostali ostrzelani".

- Był jeden wystrzał ostrzegawczy w powietrze, ponieważ ktoś (z członków misji) przekroczył linię (oddzielającą misję od separatystów) – oświadczyło cytowane przez agencję Interfax-Ukraina biuro prasowe OBWE w Kijowie. Organizacja zapewniła, że podczas incydentu nikt nie ucierpiał.

Podczas spotkania z Timmermansem Poroszenko poinformował, że misja OBWE przystąpiła do pracy w miejscu katastrofy, jednak podkreślił, że separatyści nie pozwalają jej na zbieranie dowodów rzeczowych.

- Uważamy, że ta sytuacja jest niedopuszczalna. Nie pozwolimy na przeszkadzanie pracy komisji (badającej przyczyny katastrofy) i na to, by przedstawiciele innych krajów nie mieli możliwości prowadzenia obiektywnego śledztwa – podkreślił Poroszenko.

W zestrzelonym w czwartek samolocie malezyjskich linii lotniczych było 298 pasażerów (w tym 80 dzieci). Najliczniejszą grupę stanowili Holendrzy; było ich 189.

Poroszenko przekazał na ręce Timmermansa kondolencje rodzinom ofiar tragedii. Minister oświadczył natomiast, że jego najważniejszym zadaniem jest doprowadzenie, by ciała obywateli jego kraju powróciły do ojczyzny.

- Proszę, byście pomogli nam w wywiezieniu naszych obywateli do domu. Rodziny chcą pochować swoich bliskich – mówił szef dyplomacji Holandii, cytowany przez służby prasowe urzędu prezydenckiego w Kijowie.

...

Jeszcze bydlaki strzelają ...

Polski dziennikarz Paweł Pieniążek zastraszany

Dziennikarze są zastraszani na miejscu katastrofy malezyjskiego samolotu - relacjonuje Paweł Pieniążek, który przygotowuje rela­cje dla Polskiego Radia. Jak wyjaśnia, usłyszał groźby pod swoim adresem. Gdy dzwonił do jednego z dziennikarzy, w słuchawce usłyszał głos mówiący po rosyjsku, że "jeżeli uderzy w niego po­cisk artyleryjski, to nic go nie ochroni".

Jak relacjonował, z podobną sytuacją miał do czynienia inny dziennikarz. Odebrał telefon od kolegi z Niemiec, ale ktoś się do rozmowy włączył i po rosyjsku pytał, w jakim celu i do kogo dzwo­ni. Pawłowi Pieniążkowi robiono też na miejscu zdjęcia. Nie wia­domo, kto stoi za telefonicznymi groźbami.

Ukraińscy śledczy, obserwatorzy OBWE i dziennikarze zostali do­puszczeni do wraku malezyjskiego samolotu. Wcześniej separaty­ści blokowali dostęp do samolotu pasażerskiego, który został prawdopodobnie przez nich zestrzelony.

...

Terroryści terroryzuja !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:01, 19 Lip 2014    Temat postu:

Australijskie rodzeństwo straciło krewnych w dwóch katastrofach

W zestrzelonym w czwartek samolocie malezyjskich linii lotniczych było 298 pasażerów (w tym 80 dzieci). Najliczniejszą grupę stanowili Holendrzy; było ich 189 - podaje agencja Reuters. Ok. stu pasażerów leciało do Melbourne na konferencję poświęconą AIDS. Dotąd odnaleziono 181 ciał. Australijskie rodzeństwo Greg Burrows i Kaylene Mann straciło swoich krewnych w obu tegorocznych katastrofach malezyjskich linii lotniczych.

Polskie władze podają, że wśród pasażerów najprawdopodobniej nie ma Polaków; weryfikacja trwa, bo wciąż nie udało się potwierdzić narodowości czterech osób.

Najliczniejszą grupą, która zginęła w katastrofie, są Holendrzy. Według agencji Reuters pozostałe ofiary to obywatele: Malezji - 29 osób (w tym 15 członków załogi i 2 niemowląt), Australii - 27, Indonezji - 12 (w tym jedno niemowlę), Wielkiej Brytanii - 9, Niemiec - 4, Belgii - 4, Filipin - 3, Nowej Zelandii i Kanady - 1.

Na pokładzie boeinga 777 malezyjskich linii lotniczych lot MH17 znajdowała się grupa ekspertów i badaczy, zmierzających na międzynarodową konferencję dotyczącą epidemii AIDS, która miała się odbyć w Melbourne (Australia) między 20 a 25 lipca. Jak dotąd nie ustalono ich dokładnej liczby. Wg najnowszych szacunków na pokładzie mogło się znajdować ok. 100 delegatów - podaje "The Guardian".

W samolocie na pewno znajdował się Glenn Thomas - obywatel Wielkiej Brytanii, rzecznik prasowy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Udało się również ustalić tożsamość trzech innych obywateli Wielkiej Brytanii: Johna Aldera i Liama Sweeneya - kibiców Newcastle United, jadących na przedsezonowe tournee swojej drużyny, oraz Richarda Mayne'a, studenta matematyki i finansów na Uniwersytecie w Leeds - podaje BBC News.

Wśród holenderskich pasażerów samolotu znajdowali się m.in Joep Lange - uznany holenderski badacz AIDS, były przewodniczący Międzynarodowej Organizacji ds. AIDS, oraz członek senatu Holandii i były wykładowca prawa Willem Witteveen - podaje BBC.

Do Kuala Lumpur leciała również Puan Sri Siti Amirah - przybrana babcia urzędującego premiera Malezji Najib Razak'a - podaje The Guardian.

The Guardian opisuje tragedię australijskiego rodzeństwa Grega Burrows'a i Kaylene Mann, które straciło swoich krewnych w obu tegorocznych katastrofach malezyjskich linii lotniczych. Na pokładzie zaginionego 8 marca lotu MH370 byli ich brat i szwagierka, natomiast we wczorajszej katastrofie lotu MH17 zginęła pasierbica Kaylene - Maree Rizk wraz z mężem Albertem.

...

Kolejne rodzinne tragedie ...

Wstrząsająca relacje świadków katastrofy. "Spadł deszcz ciał"

- Najpierw było słychać głośną eksplozję, od której zadrżały budynki, a potem spadł deszcz ciał i części - mówi 65-letni świadek katastrofy malezyjskiego samolotu, który rozbił się na wschodzie Ukrainy.

Jedno z ciał spadło na rozklekotany dach domu Iriny Tipunovej. - Usłyszałem, jak Irina krzyczy. Gdy przybiegłem na miejsce, mówiła mi, pokazując dziurę w dachu, że ciało łamiąc strop spadło wprost do jej domu - relacjonuje sąsiad Ukrainki. Wciąż będąca w szoku mieszkanka, mówiła, że ciało wciąż znajduje się w jej domu, bo muszą się nim zająć eksperci.

20-letni Wania podobnie relacjonował tragiczne zdarzenie. - Otworzyłem drzwi i zobaczyłem deszcz ciał. Jedno z nich spadło na moją grządkę - powiedział.

Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych rozbił się w czwartek późnym popołudniem na terytorium Ukrainy, niedaleko od granicy z Rosją. Na pokładzie samolotu znajdowało się 295 osób; nikt nie przeżył.

Niewykluczone, że maszyna została zestrzelona. W rejonie, gdzie spadł malezyjski samolot, trwają walki między prorosyjskimi separatystami, a ukraińskimi siłami rządowymi.

Samolot leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur. 50 kilometrów przed wejściem w rosyjską przestrzeń powietrzną zaczął się zniżać. Uderzył w ziemię w okolicach miast Szachtarsk i Torez w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.

...

Tak wygląda zestrzał pasażerów ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:27, 19 Lip 2014    Temat postu:

Minister Malezji zaniepokojony złym zabezpieczeniem

Malezyjski minister transportu Liow Tiong Lai oświadczył, że jest zaniepokojony brakiem odpowiedniego zabezpieczenia terenu katastrofy boeinga na wschodzie Ukrainy. Zaapelował do społeczności międzynarodowej o pomoc w tej sprawie.

Szef resortu transportu uznał, że "istnieją przesłanki, że kluczowe dowody w sprawie nie zostały zachowane na miejscu (katastrofy)". Zaapelował podczas konferencji prasowej w Kuala Lumpur do społeczności międzynarodowej o pomoc w śledztwie i zachowaniu w odpowiednim stanie miejsca katastrofy.

Jednocześnie Liow docenił działania Rosji, która jego zdaniem robi wszystko, aby dostęp do miejsca katastrofy był swobodny.

- Robią (Rosja) wszystko co w ich mocy, abyśmy mieli zagwarantowane bezpieczeństwo na miejscu katastrofy - powiedział minister transportu.

Liow podkreślił jednocześnie, że dostępne informacje wskazują na to, że samolot został zestrzelony nad Ukrainą.

- Musimy zagwarantować, że sprawiedliwości stanie się zadość - oświadczył minister transportu.

Według malezyjskiego ministra samolot malezyjskich linii lotniczych o numerze MH17 leciał powszechnie uczęszczaną "autostradą powietrzną". Zapewnił, że maszyna nie naruszyła zastrzeżonych obszarów. Powtórzył tym samym piątkową deklarację, w której podkreślał, że lecąc nad wschodnią Ukrainą linie Malaysia Airlines nie podjęły nadmiernego ryzyka, gdyż ONZ-owska Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego (ICAO) uznała tę trasę za bezpieczną.

- Leciał na wysokości ustalonej przez lokalną kontrolę ruchu lotniczego i nigdy nie zbaczał z kursu na strefy zakazane - podkreślił minister podczas sobotniego wystąpienia.

Minister Liow w sobotę w późniejszych godzinach wybiera się na Ukrainę.

Malezyjski boeing spadł na ziemię w czwartek późnym popołudniem 50 kilometrów przed wejściem w przestrzeń powietrzną Rosji. Wszystko wskazuje na to, że został zestrzelony przez separatystów rakietą ziemia-powietrze SA-11 (zachodnie oznaczenie systemu Buk).

W samolocie, który leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur, było 298 osób. Wszyscy zginęli.

To kolejna katastrofa z udziałem malezyjskiego przewoźnika w ciągu zaledwie czterech miesięcy. 8 marca, mniej niż godzinę po starcie z lotniska w Kuala Lumpur, z radarów zniknął Boeing 777 Malaysia Airlines z 239 osobami na pokładzie. Samolot leciał do Pekinu; większość pasażerów stanowili Chińczycy. Na podstawie analizy satelitarnej panuje przeświadczenie, że samolot nagle zboczył z kursu w kierunku południowej części Oceanu Indyjskiego. Akcja poszukiwawcza malezyjskiego samolotu jest największą tego typu operacją w historii lotnictwa.

...

Tak to jest z putingami .

Ekspert: pilot malezyjskiego samolotu "miał złe przeczucia" i zmienił kurs

Pilot malezyjskiego boeinga, który rozbił się na Ukrainie, poinformował przez radio w trakcie lotu, że "czuje się niekomfortowo" i postanowił zmienić nieco kurs - powiedział ekspert, z którym rozmawiał brytyjski tabloid "Daily Mail".

Dr Igor Sutyagin z Royal United Services Institute powiedział, że informację o wątpliwościach pilota otrzymał od "zaufanego źródła". Według jego relacji, pilot miał złe przeczucia co do kursu lotu, a szczególnie niepokoił go lot nad terytorium Ukrainy.

...

Trudno się dziwić ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:35, 19 Lip 2014    Temat postu:

Premier Ukrainy: samolotu nie mogła zestrzelić grupa pijanych goryli

Żeby zestrzelić samolot pasażerski, potrzeba profesjonalistów, a nie grupy "pijanych goryli" - powiedział premier Ukrainy Arse­nij Jaceniuk niemieckiej gazecie "Frankfurter Allgemeine Sonn­tagszeitung".

- Potrzebny jest bardo profesjonalny personel, żeby znaleźć cele i odpalić tę rakietę. Możliwe, że ci ludzie przybyli z Rosji - oświad­czył, podkreślając, że zestawu rakietowego nie mogliby obsłużyć "pijani goryle".

Samolot malezyjskich linii Malaysia Airlines spadł w czwartek na wschodzie Ukrainy. Zginęło wszystkie 298 osób na pokładzie. Maszyna najprawdopodobniej została zestrzelona pociskiem ra­kietowym, odpalonym z terytorium kontrolowanego przez proro­syjskich separatystów.

Szef kontrwywiadu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Witalij Najda powiedział w sobotę, że rakietę wystrzelili rosyjscy specja­liści wojskowi kierowani przez osobę o pseudonimie Miner, a roz­kaz jej odpalenia wydał przywódca grupy bojowników kontrolu­jących miasto Gorłówka, obywatel Rosji Igor Biezler.

Zdaniem SBU do obsługi zestawu Buk-M1, z którego miano strze­lać, potrzeba trzech osób. - Wiemy, że wraz z zestawem przybyło (na Ukrainę) trzech rosyjskich wojskowych – podkreślił Najda.

Poinformował, że w piątek, dzień po tragedii malezyjskiego samo­lotu, ten Buk-M1 został wywieziony z Ukrainy przez obwód łu­gański i odjechał w kierunku rosyjskiej miejscowości Wiernieje Oriechowo.

...

Goryle są rozumne .

Płonie rafineria koło Ługańska. Separatyści stoją za atakiem?

Płonie rafinera w ukraińskim Lisiczańsku w obwodzie ługańskim. Jak infromuje agencja Unian, około 3.30 w nocy miejscowego czasu na teren zakładu spadł pocisk. Władze Ukrainy podają, że za atakiem stoją "terroryści". Z kolei agencja ITAR-TASS informuje, że to ukraińska artyleria ostrzelała instalację. Poszkodowana rafineria należy do rosyjskiego koncernu Rosnieft. Tymczasem BBC przekazało, że w wyniku toczących się walk większość dzielnic Ługańska została odcięta od prądu i wody pitnej.

W nocnym ataku bezpośredniemu zniszczeniu uległy dwa magazyny, zbiornik na ropę naftową oraz rozdzielnia prądu, znajdująca się w pobliżu rafinerii, oddalonej o około 90 km od Ługańska. Według lokalnych mediów, wciąż płonie zbiornik na paliwo.

Instalacja koncernu Rosnieft była zamknięta i remontowana od 2012 roku. Miała zostać otwarta tego lata, jednak niespokojna sytuacja na Ukrainie wykluczyła taką możliwość.

Irina Werigina, pełniąca obowiązki gubernator obwodu ługańskiego, przekazała na swoim profilu w mediach społecznościowych, że rafineria została "ostrzelana rakietami Grad przez terrorystów". Polityk nazwała w ten sposób prorosyjskich separatystów działających na wschodzie Ukrainy.

Rosyjski ITAR-TASS również informuje, że rafineria została ostrzelana przez pociski Grad, jednak nie przez separatystów, a przez Ukraińców. Według agencji ataku dokonano z lotniska w Kramatorsku. Rakiety spadły na Ługańsk i okoliczne miejscowości.

Ługańsk, stolica obwodu, cały czas boryka się z brakiem dostaw elektryczności i wody. Jak podali przedstawiciele rady miejskiej, ma to związek ze zniszczeniem infrastruktury energetycznej. Z kolei z powodu awarii elektryczności pompy wodne przestały działać. Według agencji Unian, w rejonie wciąż trwają walki, które uniemożliwiają inżynierom rozpoczęcie napraw.

...

Bandyci z GRU niszczą Ukrainę ! Czy ktoś to liczy ? Trzeba wystawić Kremlowi rachunek także pieniężny .

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:42, 19 Lip 2014    Temat postu:

W ostatniej chwili dołączył do załogi lotu. W marcu jego żona miała lecieć samolotem, który zniknął

Sanjid Singh był jedną z 298 ofiar katastrofy boeinga, który w czwartek prawdopodobnie został zestrzelony nad wschodnią Ukrainą. 41-letni steward w ostatniej chwili zamienił się z kolegą i dołączył do piętnastoosobowej załogi feralnego lotu MH17. Co ciekawe, jego żona, która również pracuje w malezyjskich liniach, dzięki zrządzeniu losu w marcu uniknęła katastrofy samolotu, który zniknął nad Morzem Południowochińskim w niewyjaśnionych okolicznościach.

41-latek ubiegał się o lot z Amsterdamu do Kuala Lumpur, ponieważ w malezyjskiej stolicy żyje jego rodzina, łącznie z 7-letnim synem. - Zawsze dzwonił do nas przed lotami. Miał być na miejscu w południe, matka przygotowała jego ulubione potrawy - mówił 71-letni Jijar Singh, ojciec stewarda.

Rodzice zabitego mężczyzny dowiedzieli się o jego śmierci dopiero cztery godziny po katastrofie. - Przeszedłem dwie operacje wszczepienia bypassów. Córka czekała do czwartej nad ranem (lokalnego czasu - przyp.), by nam powiedzieć. Nie odważyła się wcześniej. Mam 71 lat, a matka Sanjida 73. Jesteśmy w takim stanie... Cały drżę - mówił łamiącym się głosem ojciec.

MH17 i MH370

Lot MH17 z Amsterdamu do Kuala Lumpur został tragicznie przerwany w czwartek nad wschodnią Ukrainą. Zginęło 298 osób, a maszyna prawdopodobnie została zestrzelona. Do tej pory ukraińskie służby ratownicze odnalazły ciała 121 ofiar.

Co do tego, że doszło do zestrzelenia nie ma wątpliwości amerykański wiceprezydent Joe Biden. Amerykański wywiad twierdzi, że użyto rakiety ziemia-powietrze. Podobną wersję zdarzeń podało ukraińskie MSW. Winą obarczani są donieccy separatyści.

Z kolei Władimir Putin obarczył Ukrainę winą za katastrofę samolotu. Jak mówił, odpowiedzialność za tragedię ponosi kraj, na terenie którego doszło do zdarzenia. Zdaniem Putina, do katastrofy by nie doszło, gdyby Kijów nie wznowił operacji antyterrorystycznej.

Wcześniej rosyjska agencja Interfax sugerowała, że Ukraińcy chcieli zestrzelić samolot prezydenta Rosji, ale się pomylili.

Lot MH370, który 8 marca miała obsługiwać żona zabitego stewarda, niespodziewanie zniknął z radarów i do dziś nie wyjaśniono, co stało się z maszyną. Boeing 777 z 239 osobami na pokładzie zniknął godzinę po starcie z lotniska w Kuala Lumpur. Samolot leciał do stolicy Chiny, Pekinu. Na podstawie analizy satelitarnej panuje przeświadczenie, że samolot nagle zboczył z kursu w kierunku południowej części Oceanu Indyjskiego.

...

On zginął na posterunku . Nie martwcie się bo ma blisko do nieba .

SBU zatrzymała podejrzanych o zestrzelenie boeinga

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o zatrzymaniu dwóch rosyjskich obywateli na granicy rosyjsko-ukraińskiej.

Mężczyźni mieli obsługiwać wyrzutnię Buk, z której zestrzelono boeinga Malaysia Airlines.

Zatrzymani są obywatelami Rosji. Do zatrzymania doszło w czasie próby przekroczenia granicy w obwodzie donieckim. Obaj mężczyźni są wojskowymi, jeden z nich specjalizuje się w kierowaniu ogniem rakietowym.

Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych zniknął z radarów w czwartek około godziny 15 czasu polskiego. Na pokładzie znajdowało się 298 osób - 283 pasażerów, w tym trójka niemowląt, i 15 członków załogi. Wszyscy zginęli.

...

Trzeba ich chwytać ...

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:48, 19 Lip 2014    Temat postu:

"Straciła troje wnucząt w katastrofie boeinga. "Wracały do domu"

Wśród ofiar katastrofy malezyjskiego Boeinga 777 jest pięcioosobowa rodzina, która lotem MH17 przez Kuala Lumpur wracała do domu w Australii. Malezyjka Siti Diana straciła w katastrofie nad Donbasem córkę, zięcia i troje wnucząt. Kobieta zamierzała powitać ich na lotnisku w stolicy Malezji, gdzie rodzina miała zaplanowaną przesiadkę w drodze do Melbourne. - Jestem w szoku - mówi Siti Diana. Dodaje, że o tragedii pasażerów lotu MH777 dowiedziała się z telewizji. Zadzwoniła od razu do szwagra w Amsterdamie, żeby upewnić się, czy rodzina wsiadła na pokład tego samolotu. - Powiedział, że rano odwiózł dzieci na lotnisko - mówi Siti Diana.

Maszyna linii Malaysia Airlines rozbiła się w obwodzie donieckim, na terenie kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów. Kijów i rebelianci oskarżają się nawzajem o zestrzelenie Boeinga 777. W katastrofie zginęło 298 osób.

...

Przeżyła wnuczkow ...

Córka polskiego kardiologa Fatima Dyczynski na liście pasażerów malezyjskiego boeinga

Chociaż na udostępnionej przez linie Malaysia Airlines liście pasażerów tragicznego lotu MH17 nie znalazł się żaden obywatel Polski, to pojawiło się tam nazwisko 25-letniej Niemki Fatimy Dyczynski, córki pochodzącego z Polski kardiologa Jerzego Dyczyńskiego. Dziewczyna leciała do australijskiego Perth, gdzie od 7 lat mieszkają jej rodzice.

Urodzona w Niemczech 25-letnia Fatima Dyczynski wracała z Holandii do mieszkających w Australii rodziców. W Holandii Fatima skończyła 5-letnie studia inżynierskie na Uniwersytecie Technologicznym. W kraju kangurów miała rozpocząć nowe życie - czekał tam na nią staż IBM.

Rodzice chcieli jej zrobić niespodziankę i prezent z okazji ukończenia studiów. Kupili dziewczynie piękny kabriolet BMW i czekali na nią na lotnisku w Perth, gdzie miała wylądować ok. 15.00 czasu lokalnego. Nie doczekali się.

Załamani rodzice opowiedzieli o niezwykłej córce mediom pokazując dziennikarzom ulubione zdjęcia Fatimy w skafandrze kosmicznym. Matka Fatimy, Angela Rudhart-Dyczynski powiedziała, że marzeniem jej córki było zostać astronautą i polecieć na Marsa. - Byłam absolutnie pewna, że to zrobi - mówi zapłakana matka serwisowi Perth Now. - Teraz pozostała tylko pustka - dodaje kobieta.

Jak wspominali państwo Dyczynski, rozmawiali z córką przez Skype'a na chwilę przed jej wylotem z Amsterdamu. Rodzice do końca łudzili się, że córki nie było na pokładzie samolotu, który rozbił się na Ukrainie. Niestety, opublikowana przez linie Malaysia Airlines lista pasażerów nie pozostawia wątpliwości.

Według tych danych w katastrofie zginęło 283 pasażerów i 15 członków załogi. Największą grupę ofiar stanowią Holendrzy - 193 osoby, w tym jedna z podwójnym obywatelstwem Holandii i USA. Zginęło też 43 Malezyjczyków (w tym 15 członków załogi), 27 Australijczyków, 12 Indonezyjczyków, 10 Brytyjczyków (w tym jedna osoba z podwójnym obywatelstwem W. Brytanii i RPA), 4 Niemców, 4 Belgów, 3 Filipińczyków, 1 Kanadyjczyk i 1 Nowozelandczyk.

...

Jest ofiara blisko Polski !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:01, 20 Lip 2014    Temat postu:

"Uwaga Rosja" na budynku ambasady Holandi

Na ścianie budynku przy ul. Kawalerii pojawił się plakat z twa­rzą prezydenta Władymira Putina i skrzyżowanymi piszczela­mi. Na żółtym tle, czarnymi literami, napisano "Achtung Russia".

Plakat przyklejono na ścianie pod, którą ustawiane są znicze ku pamięci ofiar katastrofy malezyjskiego samolotu na wschodniej Ukrainie. Przed ambasadę przychodzą warszawiacy.

- Jest mi po ludzku przykro, że tylu ludzi zginęło. Przychodząc tu chcę pokazać współczucie dla rodzin ofiar. Zapalę światełko i po­modlę się za nich – mówiła reporterce RDC Natalii Żyto jedna ze spotkanych przy ambasadzie osób.

Plakaty "Achtung Russia" rozklejają w stolicy środowiska prawi­cowe.

Do katastrofy samolot Malaysia Airlines doszło w czwartek po po­łudniu. W wypadku zginęło 298 osób. Większość spośród pasaże­rów było Holendrami. Według władz w Kijowie i amerykańskie­go wywiadu, maszyna została zestrzelona przez pro-rosyjskich se­paratystów, a sprzęt miała im dostarczyć Rosja. Moskwa jednak wszystkiemu zaprzecza.

...

Teraz widzicie Rosję . Mickiewicz to nie bajki . Byliście za mali aby rozumieć teraz dopiero gdy widzicie Rosję pojmujcie co znaczy ,,zemsta na wroga". Oni takie emocje budzą swoją ohydą .

Kolejna dziennikarka odchodzi z "Russia Today". "Nie mogłam już dłużej kłamać"

"Odeszłam dziś z RT. Szanuję wiele osób z mojego zespołu, ale wybieram prawdę" - takim tweetem podzieliła się Sara Firth, dziennikarka "Russia Today". Przyznała, że już wcześniej rozważała podobny krok, ale ostateczną decyzję podjęła z powodu nierzetelnego przedstawiania przez rosyjską telewizję katastrofy malezyjskiego samolotu boeing 777 nad Ukrainą.

I resigned from RT today. I have huge respect for many in the team, but I'm for the truth. pic.twitter.com/mZ1g0R7N0D
— Sara Firth (@Sara__Firth) lipiec 18, 2014

- Nie mogłam już dłużej tego robić. Codziennie kłamiemy i wymyślamy najróżniejsze sposoby, jak coraz sprawniej to robić - powiedziała Firth portalowi BuzzFeed.

Rosyjskie media w swoich relacjach starają się zrzucić winę za katastrofę na Ukrainę. Jedna z tez lansowanych w Moskwie głosi, że ukraińskie wojsko planowało zestrzelić samolot z prezydentem Władimirem Putinem na pokładzie, ale w wyniku pomyłki pocisk trafił w boeinga malezyjskich linii lotniczych.

- Zupełnie nie uwzględnialiśmy faktów. Każdy, kto chciał oskarżyć ukraiński rząd (o udział w tragedii - red.), mógł wejść na antenę. Nie chciałam być świadkiem, jak w ten sposób relacjonujemy wydarzenia - powiedziała Firth.

@cathyraats @Polly_Boiko honestly we're not. We're taking a paycheck and for that we have to always obey.
— Sara Firth (@Sara__Firth) lipiec 18, 2014

To już kolejna dziennikarka promoskiewskiej stacji, która skrytykowała działania swojego pracodawcy. W marcu tego roku szok wywołała wypowiedź jej redakcyjnej koleżanki Liz Wahl. - Nie możemy już dłużej wybielać działań Putina - stwierdziła Wahl.

Stację skrytykowała także reporterka Abby Martin. Na koniec prowadzonego przez siebie programu powiedziała: "to, co robi Rosja, jest po prostu złe".

Boeing 777 linii Malaysia Airlines, który leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur, rozbił się wczoraj w okolicach Szachtarska w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Od kwietnia toczą się tam walki między rebeliantami a ukraińskim wojskiem.

Według malezyjskiego przewoźnika w samolocie było łącznie 298 osób - 283 pasażerów, w tym trzy niemowlęta, i 15 członków załogi. Wcześniej linie podawały, że maszyna przewoziła 295 ludzi. Wszyscy zginęli.

Kijów oskarżył "terrorystów" - czyli walczących o przyłączenie wschodniej Ukrainy do Rosji rebeliantów - o zestrzelenie boeinga pochodzącą z czasów radzieckich ciężką rakietą przeciwlotniczą Buk. Przywódcy samozwańczej separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej zaprzeczają, by mieli z tym cokolwiek wspólnego.

...

Młódki pozatrudniali jak widać niedoświadczone bo starzy wyjazdach wiedzą o co chodzi . Zresztą dla nich to kariera . W mediach Zachodu opracowanych przez dinozaury to by parzyly herbatę robiły ksero a tu dziennikarki . Ale cena jest jak widać . One zresztą dojrzewają i dokonują wyboru MORALNEGO CZYLI SUMIENIA !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:12, 20 Lip 2014    Temat postu:

Ciała ofiar katastrofy samolotu w wagonach chłodniczych. Władze Ukrainy negocjują ich wywiezienie

Władze Ukrainy negocjują z separatystami prorosyjskimi na wschodzie kraju możliwość wywiezienia zwłok ofiar katastrofy malezyjskiego boeinga, który został zestrzelony w czwartek w obwodzie donieckim.

Wicepremier Wołodymyr Hrojsman poinformował po południu, że separatyści, którzy kontrolują teren katastrofy, umieścili część ciał ofiar w trzech wagonach chłodniczych. Wagony te stoją na stacji kolejowej w mieście Torez, kilka kilometrów od miejsca, w którym malezyjska maszyna spadła na ziemię.

- W pociągu znajdują się 192 ciała i osiem fragmentów ciał. Zakończyliśmy te prace (umieszczania ciał w wagonach) rano. W chwili obecnej prowadzone są rozmowy, by pociąg mógł stamtąd wyjechać - powiedział.

Hrojsman dodał, że przedstawiciele władz ukraińskich rozmawiają z separatystami o wysłaniu wagonów z terytorium opanowanego przez bojowników na terytorium kontrolowane przez Ukrainę. - Na razie nie mamy możliwości odesłania pociągu - podkreślił.

Wicepremier poinformował także, że pracujący w miejscu katastrofy ratownicy odnaleźli w ostatnich godzinach kolejnych 27 ciał. Oznacza to, że ogółem znaleziono dotychczas zwłoki 223 osób. Ogółem w samolocie znajdowało się 298 osób. Wszyscy zginęli.

Wcześniej w niedzielę przedstawiciel misji monitoringowej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) na Ukrainie Michael Bociurkiw oświadczył, że bojownicy pokazali członkom misji trzy wagony z ciałami ofiar.

Szczątki malezyjskiego samolotu, który został zestrzelony w czwartek, znajdują się w strefie walk między ukraińskimi siłami rządowymi a rebeliantami prorosyjskimi. Na miejscu, pod nadzorem uzbrojonych bojowników, pracują oddziały ratownicze ukraińskiej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

...

Koszmar trzeba ich wypieprzyc stamtąd .

Jaceniuk apeluje w "FAS" do Zachodu: potrzebna jest nam broń

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk na łamach "Frankfurter Allge­meine Sonntagszeitung" (FAS) zaapelował do Zachodu o zwięk­szenie pomocy dla swego kraju, w tym także o dostawy broni. "Po­trzebna nam jest precyzyjna broń, potrzebujemy nowej broni" – powiedział Jaceniuk.

"Sami nie poradzimy sobie z tą sytuacją. Nie jesteśmy tak silni" – podkreślił szef ukraińskiego rządu, dodając, że po zestrzeleniu malezyjskiego samolotu konflikt między Ukrainą a Rosją stał się konfliktem międzynarodowym. "Finansowa pomoc, wsparcie wojskowe, sankcje i rozmowy – tego potrzebujemy" – zaznaczył Jaceniuk w wywiadzie dla "FAS".

Obecnie Zachód nie dostarcza Ukrainie sprzętu bojowego, lecz je­dynie wyposażenie defensywne w rodzaju kamizelek kuloodpor­nych oraz żywność. Jaceniuk powiedział, że Zachód nie powinien wyznaczać Rosji żadnych dalszych "czerwonych linii". "Żadnych czerwonych linii więcej. Oni przekroczyli już tyle czerwonych linii – najpierw na Krymie, a potem poprzez dostawy broni dla terrorystów" – zastrzegł.

Zdaniem ukraińskiego polityka nadszedł "czas na bardzo mocną odpowiedź wspólnoty międzynarodowej”. "Najwyższy czas" – podsumował.

Jaceniuk zaprzeczył, że na Ukrainie trwa wojna domowa. "Na Ukrainie toczy się wojna, którą Rosja wspiera i dzięki swoim dzia­łaniom umożliwia ją. To jest właściwa definicja".

"Putin powinien wycofać swoich agentów z terytorium Ukrainy. Powinien wstrzymać dostawy zabójczej broni. Musi też zaprze­stać finansowania terrorystów i potępić ich publicznie. (…) Nale­ży przywrócić też kontrolę rosyjsko-ukraińskiej granicy. To mój plan pokojowy" – wyjaśnił premier Ukrainy.

....

TRZEBA ZMIAŻDŻYĆ ZBRODNIARZY !

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:32, 20 Lip 2014    Temat postu:

Ukraina: Bestialsko zakatowali porwanych. Ciała czekają na ekshumację

Z rąk separatystów prorosyjskich zginęli w Słowiańsku dwaj diakoni baptystyczni i dwaj synowie miejscowego pastora. Poinformował o tym 16 lipca starszy biskup Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej Ukrainy Mychajło Panoczko, powołując się na doniesienia od swoich współwyznawców w tym mieście. Dodał, że porwani miesiąc temu mężczyźni zostali bestialsko zakatowani już nazajutrz po uprowadzeniu ich, ale wiadomość o tym dotarła dopiero teraz.

Członkowie tzw. "pospolitego ruszenia Donieckiej Republiki Ludowej [DRL]" wdarli się do pomieszczeń kościoła "Przemienienia Pańskiego" w Słowjańsku zaraz po nabożeństwie w niedzielę 8 czerwca, w dniu Pięćdziesiątnicy. Oświadczyli, że aresztują diakonów Wołodymyra Wełyczkę i Wiktora Bradarśkiego oraz dwóch dorosłych synów miejscowego starszego pastora Ołeksadra Pawenki: Ruwima i Alberta. Według Panoczki, celem agresorów było również porwanie samego pastora, którego jednak nie było w tym czasie w kościele, gdyż wcześniej wraz z młodszymi dziećmi zdążył wyjechać z miasta.

Porywacze zarzucili swym ofiarom zbrodnię przeciw RDL, a mianowicie popieranie Armii Ukraińskiej.

Przez ponad miesiąc rodziny uprowadzonych z niepokojem i niecierpliwością czekały na wypuszczenie swych mężów i synów z niewoli. W. Wełyczko miał żonę i 8 dzieci, a W. Bradarśkyj – żonę i trójkę dzieci. Jeden z braci Pawenków był żonaty, drugi – jeszcze nie.

Tymczasem okazało się, że terroryści zakatowali i zamordowali porwanych już nazajutrz po ich zabraniu, o czym zaświadczył jeden z zastępców prokuratora Słowjańska, któremu udało się uciec z niewoli w DRL i który słyszał krzyki torturowanych braci.

Obecnie ciała zabitych znajdują się w jednej z bratnich mogił, razem z 20 innymi ofiarami podobnych tortur i oczekują na ekshumację. Stanie się ona możliwa dopiero wtedy, gdy w całym obwodzie donieckim zapanuje legalna władza i wznowią działalność wszystkie niezbędne struktury państwowe.

- Kierownictwo Wszechukraińskiego Związku Kościołów Chrześcijan Wiary Ewangelicznej Ukrainy wyraża głębokie współczucie rodzinom niewinnie zamordowanych braci i zwraca się do wszystkich nieobojętnych chrześcijan z prośbą o modlitewne wsparcie ich rodzin w tym niezwykle trudnym okresie – oświadczył M. Panoczko.

...

Ludzkie fekalia ...

Wściekłość i frustracja w Malezji po zestrzeleniu samolotu na Ukrainie

Malezyjczycy wyrażają swój gniew i frustrację w związku z tym, że Rosja nie wykazuje żadnych oznak współpracy w sprawie śledztwa dotyczącego przyczyn katastrofy lotu MH17 malezyj­skich linii lotniczych, Malaysia Airlines. Szczątki samolotu spa­dły we wschodniej Ukrainie, na terenach kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów.

- Oczywiście, że jestem wściekły. Myślę, że ktoś musi coś wreszcie zrobić, żeby zmusić rząd i wszystkie odpowiednie organizacje rządowe do jakichś działań. Trzeba dać im dostęp do miejsca ka­tastrofy - mówi jedna z mieszkanek.

- Myślę, że Rosja, to duży kraj. My jesteśmy bardzo małym kra­jem. Dlatego niewiele możemy zrobić, dopóki nie zacznie działać społeczność międzynarodowa. Trzeba połączyć siły, przestać ku­pować ich produkty. Jeśli chodzi tylko o Malezyjczyków, to chyba niewiele więcej możemy zrobić - mówi inny.

Kolejna opinia? - Jak na razie to usiłuję się uspokoić. Nie chcę poddawać się zbyt wielkiemu hałasowi ani ulegać wpływom do­wodów podawanych z różnych perspektyw. Nie widzę sensu w emocjonalnym podchodzeniu do tej tragedii. Wszystkich zachę­cam do tego, żeby pozostali spokojni i obserwowali bieg zdarzeń. Wkrótce na pewno dowiemy się, kto ponosi odpowiedzialność za tę katastrofę.

...

Tak ...

Trzeba ichzrobić zbiórkę narodową
i kupić bombę atomową
wielkiej mocy
która wybuchnie nad Moskwą w nocy .
...

Tak brzmiał wierszyk oryginalny który znacie z kabaretu pt. Jak wyjść z kryzysu w PRL . Kabaret coś tam zmieniał na Arktyke ale publiczność znała wierszyk którego młodzież już nie chwyta .
Tego samego (nie)uczyliście się w szkole o Mickiewiczu .
Zemsta zemsta na wroga z Bogiem a choćby i mimo Boga .
To nie są ozdobniki językowe tylko opis Rosji . Oni budzą w człowieku takie uczucia. Witamy Malezyjczykow . Czujecie to co Polacy Czeczeni Gruzini Tatarzy Ukraińcy . No Russia no cry .
Oczywiście ją jestem spokojny bo wiem że kara będzie dla nich straszna i nie można Boga wyręczać . Ale rozumiem normalną reakcje psychiki na zetknięcie z Rosją . Psychika ludzka rzecz choć nie może rządzić ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:01, 21 Lip 2014    Temat postu:

Zestrzelenie malezyjskiego samolotu. Moskwa się broni

Fe­de­ra­cja Ro­syj­ska nie do­star­cza­ła bo­jow­ni­kom na wscho­dzie Ukra­iny ani ze­sta­wów ra­kie­to­wych Buk, ani żad­ne­go in­ne­go sprzę­tu woj­sko­we­go - oświad­czył na brie­fin­gu przed­sta­wi­ciel ro­syj­skie­go Szta­bu Ge­ne­ral­ne­go ge­ne­rał An­driej Kar­ta­po­łow. Ro­sja­nie po­pro­si­li też Ame­ry­ka­nów, by po­ka­za­li zdję­cia sa­te­li­tar­ne, jeśli rze­czy­wi­ście mają do­wo­dy, że w re­jo­nie ka­ta­stro­fy wy­strze­lo­no po­ci­ski.

Ge­ne­rał An­driej Kar­ta­po­łow ze Szta­bu Ge­ne­ral­ne­go po­wtó­rzył tezy po­sta­wio­ne już w so­bo­tę przez wi­ce­mi­ni­stra obro­ny Ana­to­li­ja An­to­no­wa. Wska­zu­ją one na od­po­wie­dzial­ność władz w Ki­jo­wie, a kon­kret­nie ukra­iń­skiej armii, za ka­ta­stro­fę ma­le­zyj­skiej ma­szy­ny. Tym samym zdej­mu­ją od­po­wie­dzial­ność z do­niec­kich ter­ro­ry­stów i Rosji.

Ge­ne­rał Kar­ta­po­łow po­in­for­mo­wał, że Mo­skwa dys­po­nu­je zdję­cia­mi sa­te­li­tar­ny­mi do­wo­dzą­cy­mi, iż w dniu ka­ta­stro­fy, w po­bli­żu Do­niec­ka, dzia­ła­ła for­ma­cja obro­ny prze­ciw­lot­ni­czej Ukra­iny, wy­po­sa­żo­na w kom­plek­sy "Buk - M1". Dalej prze­ko­nu­ją, że ma­le­zyj­ski sa­mo­lot zszedł z kursu aż o 14 ki­lo­me­trów.

We­dług Ro­sjan, w cza­sie prze­lo­tu ma­le­zyj­skie­go bo­ein­ga 777 kilka ki­lo­me­trów od niego le­ciał ukra­iń­ski sa­mo­lot bo­jo­wy Su-25. Na jego wy­po­sa­że­niu znaj­du­ją się po­ci­ski R-60 Po­wie­trze-Po­wie­trze. Rosja do­ma­ga się wy­ja­śnień w tej spra­wie. Woj­sko­wi z Rosji twier­dzą też, że ich sa­te­li­ty nie wy­kry­ły żad­nych ra­kiet wy­strze­lo­nych w kie­run­ku sa­mo­lo­tu Ma­lay­sia Air­li­nes. Po­pro­si­li też Ame­ry­ka­nów, by po­ka­za­li zdję­cia sa­te­li­tar­ne, jeśli mają do­wo­dy, że w tym re­jo­nie wy­strze­lo­no po­ci­ski.

Poroszenko: śledztwo będzie prowadzone w Holandii

Dzi­siaj po­in­for­mo­wa­no, że śledz­two w spra­wie ka­ta­stro­fy ma­le­zyj­skie­go sa­mo­lo­tu na wschod­niej Ukra­inie bę­dzie pro­wa­dzo­ne w Ho­lan­dii. Po­twier­dził to ukra­iń­ski pre­zy­dent Petro Po­ro­szen­ko. Wy­ja­śnił, że usta­le­nia te za­pa­dły pod­czas jego wczo­raj­szej roz­mo­wy z pre­mie­rem Ho­lan­dii Mar­kiem Rutte.

Ukra­ina i Ho­lan­dia "po­ro­zu­mia­ły się, że będą ko­or­dy­no­wa­ły swoje dzia­ła­nia nie tylko na rzecz prze­ka­za­nia ciał ofiar do ich kraju i nie tylko w spra­wie ba­da­nia przy­czyn ka­ta­stro­fy, ale także będą wspól­nie dzia­ła­ły, by wy­ko­naw­cy, or­ga­ni­za­to­rzy i zle­ce­nio­daw­cy tej strasz­li­wej zbrod­ni zo­sta­li po­cią­gnię­ci do od­po­wie­dzial­no­ści i po­nie­śli za­słu­żo­ną karę" – oświad­czył Po­ro­szen­ko po wi­zy­cie w am­ba­sa­dzie Ho­lan­dii w Ki­jo­wie.

>>>

Nawet nie chce mi sie czytac tych rzygowin Kremla . Dokladana kopaia ,,ekspertow" Macierewicza . Sowiecka swolocz jest podobna bardziej niz dwie krople wody . Mysle ze sledztwo nie jest potrzebne wszystko wiemy juz ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 52, 53, 54 ... 172, 173, 174  Następny
Strona 53 z 174

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy