Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:27, 11 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraina: pierwsze nominacje w administracji Poroszenki
Zaprzysiężony w sobotę nowy prezydent Ukrainy Petro Poroszenko dokonał pierwszych nominacji na stanowiska w swej administracji. Jej szefem został partner biznesowy Poroszenki, Borys Łożkin.
Prezydent wyznaczył także swojego rzecznika. Został nim dziennikarz należącej do Poroszenki stacji telewizyjnej "5. Kanał" Swiatosław Cehołko.
Szef administracji prezydenckiej, 42-letni Łożkin, pochodzi z Charkowa na wschodniej Ukrainie. Swą karierę rozpoczynał we wczesnej młodości jako dziennikarz lokalnych gazet, jednak szybko stał się wydawcą prasowym.
Jest założycielem Ukraińskiego Holdingu Medialnego, wydaje ukraińską wersję "Forbesa". Wraz z Poroszenką kupił w 2005 r. koncern medialny KP-Media, wydający m.in. znany tygodnik "Korespondent". W 2013 r. Łożkin zajmował 101. miejsce na liście najbogatszych Ukraińców tygodnika "Focus" z majątkiem szacowanym na 125 mln dolarów.
- Łożkin był jednym z pierwszych ludzi, którzy budowali swój biznes na podstawie modelu europejskiego, chociaż na Ukrainie było to wówczas prawie niemożliwe. (...) Zauważmy, że nowy prezydent nie zaprosił do kierowania swoją administracją polityka, (...) awanturnika, czy gwiazdy Majdanu, lecz menedżera najwyższej klasy – skomentował jego nominację znany obserwator ukraińskiego życia politycznego Andrij Czernikow.
...
On mianuje on odpowiada . Moze kogo chce .
Wystawa alkoholu, którego nie zdążył wypić Janukowycz
W podkijowskiej rezydencji obalonego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza "Meżyhiria" zostanie otwarta wystawa luksusowego alkoholu. Do kolekcji trafią trunki, których zbiegły w lutym do Rosji Janukowycz nie zdążył zabrać ani wypić. Znajdą się na niej butelki, które Janukowycz otrzymywał w prezencie od liderów różnych krajów.
- Jest także alkohol z Polski. Bukiet wódek, na czele z "luksusową", Janukowyczowi sprezentowali polscy przyjaciele - mówił Ołeksandr, zastępca komendanta Majdanu.
Alkoholem najhojniej obdarowywali Janukowycza przywódcy byłych państw ZSRR, wśród nich prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka. Na wystawie znajdzie się także koniak dedykowany samemu Janukowyczowi, z datą jego urodzin - "1950" - na etykiecie. A także nalewki na poprawę… potencji.
...
Oto model prezydenta wedlug Kremla .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:13, 11 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Szef OBWE chce uwolnienia obserwatorów zatrzymanych we wsch. Ukrainie
Przebywający w Moskwie sekretarz generalny Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) apelował o natychmiastowe uwolnienie ośmiu obserwatorów organizacji, z którymi utracono kontakt około dwóch tygodni temu; są oni w rękach separatystów.
OBWE utraciła kontakt z dwiema grupami swych obserwatorów pod koniec maja, gdy na wschodzie Ukrainy trwały intensywne walki między siłami ukraińskimi a prorosyjskimi separatystami.
- To nie do przyjęcia. Sądzę, że wszyscy powinniśmy nalegać na jak najszybsze i bezwarunkowe ich uwolnienie - powiedział sekretarz generalny OBWE Lamberto Zannier na spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem.
Wcześniej w czerwcu rzecznik OBWE informował w Kijowie, że organizacja prowadzi rozmowy z różnymi grupami zbrojnymi w terenie w sprawie uwolnienia obserwatorów; podobno byli oni w dobrej formie.
Pierwsza grupa obserwatorów zaginęła 26 maja w rejonie Doniecka na wschodzie Ukrainy. Czterej inni obserwatorzy OBWE, a także ich ukraiński tłumacz, zaginęli 29 maja w obwodzie ługańskim, również na wschodzie kraju. OBWE nie udało się dotąd wznowić łączności ze swoimi ludźmi; utrudniają to, jak pisze Reuters, warunki w terenie, gdzie działa wiele grup zbrojnych, koordynacja działań i łączność szwankują, a niektóre z grup rywalizują.
Na początku maja separatyści uwolnili grupę obserwatorów wojskowych z krajów OBWE, przetrzymywanych ponad tydzień w Słowiańsku w obwodzie donieckim. Wśród wojskowych był polski oficer.
OBWE wysłała obserwatorów na Ukrainę pod koniec marca. Obecnie misja liczy ok. 280 osób, w tym 198 cywilnych obserwatorów z 41 krajów członkowskich OBWE.
>>>
BEZDYSKUSYJNIE ! Terroryzm nalezy wytepic !
Rosja zarzuciła Ukrainie anektowanie Krymu
Rosja zarzuciła Ukrainie anektowanie Krymu. W opinii przewodniczącego Dumy Państwowej Siergieja Naryszkina, 23 lata temu, w trakcie upadku ZSRR, Kijów dokonał "pokojowej aneksji półwyspu".
Szef izby niższej rosyjskiego parlamentu powołał się na wyniki referendum niepodległościowego, które zostało zorganizowane na Krymie w 1991 roku. Według Naryszkina, w plebiscycie, który miał zdecydować czy Krym będzie należał do Rosji czy do Ukrainy, wzięło udział 81 procent mieszkańców ówczesnego obwodu krymskiego.
- Aż 93 procent głosujących opowiedziało się za przynależnością do Rosji - stwierdził rosyjski polityk.
W jego opinii, "właśnie wtedy, 23 lata temu Ukraina dokonała aneksji półwyspu". Siergiej Naryszkin dodał, że stało się tak za sprawą nieodpowiedzialnych, rosyjskich polityków. Oświadczył też, że każdy naród ma prawo do samostanowienia.
W marcu Rosja dokonała aneksji półwyspu Krymskiego, wbrew międzynarodowym porozumieniom i naruszając normy ONZ włączyła półwysep w granice Federacji.
!!!
Ukraina anektowala Krym ! Oto skutki zlopania samogonu . Pewnie tego od Januka .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:44, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Putin: przyłączenie Krymu wprawiło Rosję w duchowe uniesienie
Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin oświadczył, że przyłączenie Krymu sprawiło, iż w tym roku Dzień Rosji, najważniejsze święto państwowe FR, Rosjanie obchodzą "w szczególnym duchowym uniesieniu".
Putin powiedział to przemawiając podczas przyjęcia, jakie wydał na Kremlu z okazji Dnia Rosji, święta upamiętniającego uchwalenie 12 czerwca 1990 roku przez I Zjazd Deputowanych Ludowych Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radziecki (RFSRR) deklaracji suwerenności Federacji Rosyjskiej. W ten sposób RFSRR, tj. dzisiejsza FR, wypowiedziała posłuszeństwo władzom ZSRR, co w konsekwencji w grudniu 1991 roku doprowadziło do upadku Związku Radzieckiego.
- Miało miejsce ponowne połączenie z Krymem. Odbyło się pokojowo, zgodnie z wolą narodu, zgodnie z prawem międzynarodowym, zgodnie z sumieniem, sprawiedliwością i prawdą - oznajmił prezydent.
Przed przyjęciem na Kremlu odbyła się uroczystość wręczenia Nagrody Państwowej, dawnej Nagrody Leninowskiej, a wcześniej - Nagrody Stalinowskiej. To najwyższe wyróżnienie w Rosji przyznawane jest w kategoriach: nauki i technologii, literatury i sztuki oraz działalności humanitarnej. Każdy z laureatów otrzymuje pamiątkowy znak i czek na sumę 5 mln rubli (ok. 145,7 tys. dolarów).
Z rąk Putina nagrodę odebrali m.in. były premier, minister spraw zagranicznych i dyrektor Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) Jewgienij Primakow, historyk Aleksandr Czubarian, pisarz Fazil Iskander i altowiolista Jurij Baszmet.
Wieczorem na Placu Czerwonym odbędzie się koncert gwiazd rosyjskiej estrady, na którym organizatorzy spodziewają się ponad 30 tys. widzów.
>>>
Oczywiscie . ZŁODUCHOWE UNIESIENIE ! Jak ktos gwalci morduje i gkradnie i ma uniesienie to jest od szatana . Oczywiscie potem nastepuje twarde ladowanie na mordę !
Pikieta przed ambasadą rosyjską w Warszawie z okazji Dnia Rosji
Kilkunastu Polaków i Ukraińców pikietowało w czwartek przed ambasadą rosyjską w Warszawie, krzycząc "hańba" i machając ukraińskimi flagami. Tego dnia przypada państwowe święto Rosji; do ambasady na uroczyste spotkanie przybyli licznie goście, głównie dyplomaci.
W czwartek na terenie ambasady rosyjskiej w Warszawie odbywa się uroczyste przyjęcie dla zaproszonych gości. 12 czerwca to święto państwowe w Rosji zwane Dniem Rosji.
Gdy do ambasady wjeżdżały samochody dyplomatów państw mających swoje przedstawicielstwa w Warszawie, a na schodach do ambasady ustawiła się długa kolejka zaproszonych gości, po drugiej stronie ulicy grupa kilkunastu osób, Polaków i Ukraińców, wznosiła okrzyki: "hańba", machała flagami Ukrainy i plakatami przedstawiającymi karykatury prezydenta Rosji Władimira Putina.
Pikietę zorganizowała fundacja Otwarty Dialog, która zajmuje się obroną praw człowieka i wspieraniem demokracji na terenach postsowieckich, a także nieformalna grupa Ukraińców mieszkających lub studiujących w Warszawie określająca się mianem Euromajdanu Warszawskiego.
Pikieta rozpoczęła się krótko przed godz. 13, gdy do ambasady zaczęły zjeżdżać pierwsze samochody. Ma potrwać do wieczora.
Jak przyznał Tomasz Czuwara z Otwartego Dialogu, organizatorzy mieli nieoficjalne informacje o planowanym przez ambasadę Rosji przyjęciu, które ma charakter zamknięty i niepubliczny. Według Czuwary zaproszonych jest około 1500 gości, głównie dyplomatów, w tym także z państw UE.
- Protestujemy dziś pod ambasadą rosyjską w Warszawie, bo Dzień Rosji to dobra okazja do protestów. Jest tu zorganizowane przyjęcie, na którym pojawiło się bardzo wielu przedstawicieli placówek dyplomatycznych m.in. z Hiszpanii, Norwegii, Cypru i wielu innych. My chcemy powiedzieć, że jest to skandaliczne. Bo cały świat zapowiada sankcje wobec Rosji, m.in. za aneksję Krymu i atakowanie Ukrainy. Gdy okazuje się, że trudno jest wprowadzić sankcje gospodarcze, to nikt nie chce zastosować sankcji dyplomatycznych. Nie powinno być takich gestów dyplomatycznych, jak wspólne imprezy i poczęstunki, a jak widać ci, którzy tu przybyli, będą bawić się bardzo dobrze. To jest akceptacja takiej polityki Rosji - podkreślił Czuwara w rozmowie z PAP. Jak zapewnił, pikieta Otwartego Dialogu jest legalna.
Jednym z zaproszonych gości jest polski eurodeputowany, szef Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke, który przed wejściem do ambasady próbował rozmawiać z pikietującymi. Został jednak przez nich wyśmiany i wygwizdany. Po tym przeszedł na drugą stronę ulicy i po sprawdzeniu przez ochronę ambasady, ustawił się w kolejce oczekujących na wejście do budynku gości.
Pytany przez PAP Korwin-Mikke przyznał, że przyszedł na przyjęcie jako zaproszony gość, bo w ten sposób chce pokazać, że "Władimir Putin jest dobrym władcą dla Rosjan".
- Po raz pierwszy od 20 lat zaprosiła mnie ambasada rosyjska, więc jestem. Tym młodym ludziom powiedziałem, że zaraza idzie teraz z Zachodu, a nie ze Wschodu. Jaki jest Putin, taki jest, ale jest to dobry przywódca swojego państwa - powiedział szef Nowej Prawicy.
>>>
,,Dobry" to slowo absurdalnie nielogiczne . Jest prezydent NA POZIOMIE tego kraju . Jaki lud taka wladza . Z tym ze to poziom kloaki .
Radziecki czerwony przywodca przybywa z wizyta . Kanalami .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:03, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Domy należące niegdyś do Janukowycza okazały się schronieniem do uchodźców
Niektórym z uchodźców z Krymu i wschodniej Ukrainy udało się znaleźć schronienie i opiekę w budynkach należących niegdyś do służby Wiktora Janukowycza. Domy znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie gigantycznej rezydencji byłego prezydenta w Kijowie.
W jednym z pokoi mieszka kobieta z czterodniowym Nikołajem. Kobieta wyjechała wraz z mężem z Kramatorska w 9. miesiącu ciąży i urodziła już w Kijowie. - Dalsze życie w Kramatorsku byłoby niebezpieczne i dlatego wyjechaliśmy. Tutaj nie mamy na co narzekać. Opiekują się nami wolontariusze, mamy wyżywienie - mówi Daria.
>>>
Jest to znakomity przyklad zwyuciestwa dobra !:O)))
Majdan domaga się uszczelnienia granicy z Rosją
Aktywiści Majdanu Niepodległości w Kijowie domagają się uszczelnienia granicy z Rosją oraz dymisji komendanta Straży Granicznej Mykoły Łytwyna. Samoobrona Majdanu próbowała wtargnąć do siedziby SG, jednak szturm został odparty.
W pikiecie gmachu Straży Granicznej uczestniczyło około 150 osób. Do protestujących wyszedł zastępca komendanta SG Pawło Szyszolin, który starał się wyjaśnić sytuację na granicy, jednak ludzie go nie słuchali.
Gdy Szyszolin wrócił do budynku, Samoobrona Majdanu zaczęła walić pięściami w drzwi, starając się wejść do wnętrza. Znajdujący się w środku funkcjonariusze odparli atak, polewając ludzi wodą z węża gaśniczego.
W ubiegłym tygodniu rząd w Kijowie podjął decyzję o zamknięciu ośmiu przejść granicznych między Ukrainą a Rosją w obwodach donieckim i ługańskim, by wyeliminować możliwość przepływu na Ukrainę broni i bojowników z terytorium Rosji. Ukraińskie media donoszą jednak, że działania te nie przynoszą widocznych efektów, a winą za nieszczelne granice obarczany jest komendant Straży Granicznej Mykoła Łytwyn.
Na wschodniej Ukrainie od początku kwietnia trwa operacja zbrojna sił rządowych przeciwko prorosyjskim separatystom.
!!!
Tak jest ! Nie moga byc tysiacmi wysylani z Rosji terrorysci dywersanci !
Szambo nalezy odeslac im spowrotem .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:06, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Konsulat RP w Doniecku zawiesza działalność
Działalność Konsulatu Generalnego RP w Doniecku została tymczasowo zawieszona – informuje na swojej stronie internetowej Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Resort po raz kolejny wezwał polskich obywateli do natychmiastowego opuszczenia tego regionu Ukrainy.
"MSZ informuje, że podjęta została decyzja o czasowym zawieszeniu działalności Konsulatu Generalnego RP w Doniecku." Dotychczasowe zadania tego urzędu przejęła placówka w Charkowie. Jak dodano, "w związku z nieprzewidywalnością dalszego rozwoju sytuacji bezpieczeństwa na części terytorium Ukrainy tj. w Obwodzie Donieckim, Zaporoskim i Ługańskim, Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP po raz kolejny wzywa obywateli polskich przebywających w ww. regionach do ich natychmiastowego opuszczenia".
Na wschodzie Ukrainy od początku kwietnia trwa operacja antyterrorystyczna. Oprócz sił milicji i Gwardii Narodowej MSW uczestniczy w niej ukraińskie wojsko.
Wczoraj ukraińskie ministerstwo ochrony zdrowia podało, że 270 osób zginęło od początku konfliktu między prorosyjskimi separatystami a siłami antyterrorystycznymi we wschodnich obwodach kraju.
Większość ofiar śmiertelnych odnotowano w obwodzie donieckim, gdzie w trakcie operacji antyterrorystycznej zginęło 225 osób, w tym osiem kobiet. W obwodzie ługańskim w tym samym czasie śmierć poniosło 45 osób, wśród których było 7 kobiet. Dane te dotyczą ofiar, których zgon potwierdzono oficjalną ekspertyzą lekarską – wyjaśnił resort.
Podczas operacji antyterrorystycznej w obwodzie donieckim pomocy udzielono dotychczas 576 rannym. 150 wciąż pozostaje w szpitalach. W regionie Łużańska rannych zostało 137 osób.
>>>
Robi sie to co w Afganistanie .
MSZ: rosyjskie czołgi na naszej ziemi świadczą przeciw Rosji
Rosyjskie czołgi na tyerytorium Ukrainy są realnym dowodem, że Rosja przysyła tu swoich bojowników i sprzęt wojskowy – oświadczył na konferencji prasowej w Kijowie szef ukraińskiego MSZ Andrij Deszczyca.
Informacje o trzech czołgach T-72, które wjechały na Ukrainę z Rosji, przekazały najpierw sieci społecznościowe, a następnie potwierdził minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow.
Maszyny bez znaków rozpoznawczych, których nie ma na wyposażeniu armii ukraińskiej, wjechały do opanowanego przez prorosyjskich separatystów miasta Sniżne na wschód od Doniecka na wschodzie kraju w nocy.
Jeden z nich pozostał w mieście, a dwa inne wyruszyły dalej.
- Na przedmieściach Sniżnego czołgi te zostały przechwycone przez ukraińskie wojska. Toczą się walki. Są informacje, że jeden rosyjski T-72 został trafiony pociskiem – powiedział Awakow, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Minister Deszczyca ocenił tymczasem, że Rosja "robi bardzo niewiele albo i nic", by rozwiązać konflikt na wschodniej Ukrainie, choć na arenie międzynarodowej deklaruje, że jest zwolenniczką pokoju.
- Rosja powinna przede wszystkim zaprzestać wspierania bojowników, przysyłania im czołgów i ciężarówek, które przekraczają nasze granice – oświadczył szef dyplomacji Ukrainy.
Deszczyca przekazał, że Kijów oczekuje na odpowiedź Rosji na plan działań opracowany przez tzw. grupę kontaktową w sprawie zażegnania kryzysu we wschodnich obwodach, gdzie – jak podkreślił – sytuacja cały czas ulega zaostrzeniu.
W pracach grupy kontaktowej uczestniczą: ambasador Ukrainy w Niemczech Pawło Klimkin, ambasador Rosji na Ukrainie Michaił Zurabow oraz przedstawicielka OBWE Heidi Tagliavini.
Zadaniem grupy jest opracowanie sposobów wyjścia z kryzysu drogą pokojową, co zapowiedział w swym przemówieniu inauguracyjnym w ubiegłą sobotę nowy prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.
- Oczekujemy, że Rosja będzie sprzyjała planowi pokojowemu. Jeśli Rosja tego nie zrobi, nie pozostanie nam nic innego, jak apelowanie do społeczności międzynarodowej o nowe sankcje. Niestety, Rosja reaguje zazwyczaj tylko wtedy, gdy rozmawia się z nią językiem siły – oświadczył ukraiński minister spraw zagranicznych.
>>>
Powstrzymac naplyw szamboludkow !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:59, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Niemcy: Urząd Ochrony Konstytucji ostrzega przed rosyjskimi szpiegami
Szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV) Hans-Georg Maassen powiedział, że niemieckie służby obserwują w związku z kryzysem na Ukrainie wzmożoną działalność wywiadu Rosji w Niemczech. Agenci zbierają informacje i wpływają na opinię publiczną.
Jak wyjaśnił Maassen, rosyjskie służby prowadzą intensywną działalność wywiadowczą, koncentrując się na analizie możliwych konsekwencji politycznych, wojskowych i gospodarczych konfliktu o Ukrainę.
- Rosyjskie służby interesują się przede wszystkim niemieckimi i unijnymi oraz NATO - wąskimi ocenami rosyjskiej polityki wobec Ukrainy, a także ewentualnymi kontrdziałaniami Zachodu - powiedział szef BfV, cytowany przez agencję dpa.
Rosyjscy agenci gromadzą też informacje o niemieckiej i europejskiej polityce energetycznej. Rosyjska gospodarka uzależniona jest w dużym stopniu od eksportu gazu i węgla. Wobec kryzysu na Ukrainie część krajów europejskich zastanawia się nad rewizją polityki energetycznej w celu ograniczenia dostaw z Rosji.
Rosyjskie służby starają się ponadto wpływać na opinię publiczną w Niemczech, propagując rosyjski punkt widzenia na wydarzenia na Ukrainie - powiedział Maassen, nie podając jednak żadnych szczegółów.
>>>
Nie trzeba urzedu widac po forach !
Pochowani w rowie przy cmentarnym murze. Pogrzeby separatystów w Słowiańsku
Telewizja Espreso TV opublikowała nagranie z pogrzebu separatystów, którzy zginęli w walkach z ukraińskimi żołnierzami pod Słowiańskiem. Według ukraińskiej agencji Unian, dla rebeliantów przygotowano wspólną mogiłę w rowie, wykopanym wzdłuż cmentarnego muru. Pogrzeb odbył się w asyście popa. Bojownicy oddali w powietrze salwę, czcząc poległych w ich szeregach. Na grobach separatystów położono drewniane krzyże.
>>>
POGRZEB JAK POGRZEB ALE CO Z DUSZAMI ??? Gdzie poszli ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:03, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraina: ministerstwo zdrowia: 270 ofiar konfliktu na wschodzie
270 osób zginęło od początku konfliktu między prorosyjskimi separatystami a siłami antyterrorystycznymi we wschodnich obwodach Ukrainy – podało ukraińskie ministerstwo ochrony zdrowia.
Większość ofiar śmiertelnych odnotowano w obwodzie donieckim, gdzie w trakcie operacji antyterrorystycznej zginęło 225 osób, w tym osiem kobiet. W obwodzie ługańskim w tym samym czasie śmierć poniosło 45 osób, wśród których było 7 kobiet.
Dane te dotyczą ofiar, których zgon potwierdzono oficjalną ekspertyzą lekarską – wyjaśnił resort.
Podczas operacji antyterrorystycznej w obwodzie donieckim pomocy udzielono dotychczas 576 rannym. 150 wciąż pozostaje w szpitalach. W regionie Łużańska rannych zostało 137 osób.
Operacja antyterrorystyczna na wschodniej Ukrainie trwa od początku kwietnia. Prócz sił milicji i Gwardii Narodowej MSW uczestniczy w niej ukraińskie wojsko.
>>>
Bilans zbrodni Kremla !
Separatyści porwali grupę dzieci i wiozą je do Rosji
Władze obwodu donieckiego poinformowały, że separatyści z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej porwali 25-osobową grupę dzieci z miasta Sniżne na wschodniej Ukrainie i wywieźli je na granicę z Rosją. MSZ Ukrainy ostrzegł, że jeśli dzieci - w większości wychowankowie domów dziecka - znajdą się na terytorium rosyjskim, zostanie to potraktowane jako "międzynarodowe porwanie". Ukraińska dyplomacja podkreśliła w swym oświadczeniu, że uprowadzone dzieci nie mają żadnych dokumentów, uprawniających do przekroczenia granicy.
W czwartek rano grupa dzieci i trzech towarzyszących im wychowawców wyjechała z opanowanego przez prorosyjskich separatystów Sniżnego w kierunku obwodu dniepropietrowskiego, gdzie miała spędzić wakacje. Dzieci podróżowały autobusem, zabezpieczanym przez samochód milicyjny. Na jednym z posterunków drogowych separatystów autobus został zatrzymany. Uzbrojeni ludzie zarekwirowali samochód milicji i skierowali oba pojazdy w kierunku Krymu - donosiły media w godzinach popołudniowych. Doniecka administracja obwodowa (wojewódzka) podała następnie, że dzieci odnalazły się na przejściu granicznym Dołżanski na granicy z Rosją. Nie wiadomo, jakie plany mają wobec nich porywacze.
"MSZ Ukrainy ostrzega stronę rosyjską, że takie działania przeczą wszystkim normom prawa międzynarodowego i zwraca się z żądaniem niezwłocznego podjęcia kroków w celu wstrzymania bezprawnych działań wobec wskazanych dzieci, obywateli Ukrainy, a przede wszystkim niedopuszczenia do przekroczenia przez nich granicy Ukrainy" - czytamy w oświadczeniu ukraińskiego MSZ.
18:28
PILNE
Władze obwodu donieckiego poinformowały, że separatyści z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej porwali 25-osobową grupę dzieci z miasta Sniżne na wschodniej Ukrainie i wywieźli je na granicę z Rosją.
>>>
KOSZMAR KREML ROZKAZAL TERRORYSTOM PORWAC DZIECI !!! ZWYRODNIALCY ! ZA TO SA NAJWIEKSZE KARY W PIEKLE ! ZA KRZYDZENIE DZIECI A DLUGO JUZ NIE POZYJECIE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:08, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Minister gospodarki Ukrainy przeprasza polskie firmy
W ciągu kilku tygodni spotkam się z polskimi przedsiębiorcami, by rozmawiać o problemach, jakie napotykają w prowadzeniu działalności gospodarczej. Chcemy ich ponownie przyciągnąć do naszego kraju - powiedział PAP minister gospodarki Ukrainy Pawło Szeremeta.
Szeremeta przyznał, że wie o skargach polskich przedsiębiorców, którzy narzekają na problemy w prowadzeniu działalności gospodarczej na Ukrainie. Problem dotyczy m.in. zwrotu nadpłaconego podatku VAT. Polskie firmy mają poważne trudności z jego odzyskaniem. W wielu przypadkach chodzi o kwoty rzędu milionów złotych. Na kwestię tę zwracają od lat uwagę nasi dyplomaci; rozmowy na ten temat były prowadzone na najwyższym szczeblu.
"Nie tylko polskie firmy narzekają, również ukraińskie firmy narzekają bardzo mocno z tego powodu. Bylibyśmy szczęśliwi, gdybyśmy mogli zwracać przedsiębiorcom podatek VAT, ale problemem są środki na ten cel. Gdy pod koniec lutego przejęliśmy władzę, nie było żadnych pieniędzy w kasie państwa, była ona dosłownie pusta, konto rządu było zerowe" - powiedział Szeremeta.
Podkreślił, że musi przeprosić polskich przedsiębiorców za to, co złego spotkało ich na Ukrainie. "Waśnie ustaliłem z (byłym) premierem (Janem Krzysztofem) Bieleckim, że zorganizujemy wspólne spotkanie z polskimi przedsiębiorcami w ciągu kilku tygodni. Chcemy usiąść razem, wysłuchać problemów, skarg. Prawdopodobnie zabiorę kilka osób z ministerstwa i stworzymy plan prac, aby przyciągnąć tych przedsiębiorców z powrotem do naszego kraju i zapewnić im warunki sukcesu" - zaznaczył.
Pytany o problem embarga na polską wołowinę i wieprzowinę przyznał, że sprawa polskiego mięsa jest podnoszona dość często na spotkaniach rządowych.
Ukraina wprowadziła embargo na import polskiej wołowiny w 2007 r., a na import wieprzowiny w lutym tego roku, natychmiast po wykryciu w Polsce wirusa afrykańskiego pomoru świń u dwóch dzików. Ukraina nie wstrzymała jednak handlu wieprzowiną z Rosją czy Białorusią, gdzie ASF występuje u świń.
We wtorek minister rolnictwa Marek Sawicki poinformował podczas wizyty w Kijowie, że oba kraje porozumiały się w sprawie zniesienia zakazu importu polskiego mięsa wieprzowego. Decyzja ma wejść w życie 17 czerwca.
"Polska pomogła Ukrainie tak bardzo, że musimy rozwiązać ten problem. To jest mała rzecz, która nie powinna rzutować na nasze stosunki, to byłby wstyd. To byłoby zupełnie krzywdzące z naszej strony" - mówił PAP Szeremeta jeszcze przed pozytywnym załatwieniem sprawy.
Rynek ukraiński to 2 proc. naszego eksportu żywności w 2013 r. "Z punktu widzenia gospodarczego nie jest to jakaś wielka wartość, natomiast z punktu widzenia politycznego i samookreślenia się Ukrainy to jest ważne" - mówił pod koniec maja minister rolnictwa Marek Sawicki.
W 2013 r. Polska wysłała na Ukrainę towary o wartości 457,7 mln euro, tj. 8 proc. mniej niż rok wcześniej. Na tamten rynek najwięcej trafiło świeżych owoców, wyrobów cukierniczych oraz mięsa czerwonego i pasz dla zwierząt. W ubiegłym roku eksport wieprzowiny na Ukrainę wyniósł 19,2 tys. ton o wartości 138 mln zł (33 mln euro).
Szeremeta brał udział we Wrocław Global Forum, organizowanym przez Atlantic Council, miasto Wrocław i Polski Instytut Spraw Międzynarodowych.
...
Te zakazy eksportu to byly mafijne biznesy .
Donieck: zamach tuż obok zajętego budynku władz
W eksplozji mikrobusu należącego do samozwańczych władz tak zwanej Donieckiej Republiki Ludowej rannych zostało siedem osób. Do zamachu doszło w bezpośrednim sąsiedztwie budynku gmachu donieckiej administracji obwodowej zajętym przez prorosyjskich separatystów. Nikt nie wziął do tej pory odpowiedzialności za jego przeprowadzenie.
Eksplozja nastąpiła późnym wieczorem. Materiał wybuchowy znajdował się najprawdopodobniej w samochodzie osobowym stojącym obok mikrobusu używanego przez samozwańcze prorosyjskie władze Donieckiej Republiki Ludowej. W wyniku silnego wybuchu oba pojazdy spłonęły. Wśród poszkodowanych jest Richard Yali, jeden z najbliższych doradców szefa samozwańczych władz - Denisa Puszylina.
Według niepotwierdzonych danych zmarł on w szpitalu w wyniku odniesionych ran. Prorosyjscy rebelianci twierdzą, że celem zamachu był sam Puszylin. 7 czerwca zastrzelony został w centrum Doniecka jego inny doradca Maksim Pietruchin. Separatyści twierdzili wówczas, że rzeczywistym celem był także Puszylin.
Sytuacja w Doniecku jest niestabilna. Dochodzi do grabieży i aktów przemocy. Polskie władze zawiesiły w związku z tym działalność polskiego konsulatu w tym mieście i wezwały obywateli polskich do opuszczenia Doniecka oraz wschodniej Ukrainy.
....
Bandziory Kremla morduja sie nawzajem .
Moda w Rosji na putlera .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 18:09, 13 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:34, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Dzieci z Ukrainy wypoczywają w ośrodkach przemyskiej Caritas
260 dzieci z Ukrainy w czerwcu skorzysta z dwutygodniowego wakacyjnego wypoczynku zorganizowanego przez Caritas Archidiecezji Przemyskiej - poinformował dyrektor placówki ks. Artur Janiec.
Do końca wakacji przemyska Caritas zamierza zaprosić 500 dzieci. - W związku z trudną sytuacją u naszych wschodnich sąsiadów chcemy zapewnić ukraińskim dzieciom wakacje pełne radości i słońca, pokoju i bezpieczeństwa, odpoczynek od przemocy i brutalności, jaka jest rozsiewana na tamtejszych ziemiach - powiedział ks. Janiec.
W Polsce dzieci wypoczywają w ośrodkach Caritasu w Rajskiem w Bieszczadach i Zboiskach koło Sanoka. Pierwsza, licząca 130 osób, grupa przyjechała na początku czerwca, kiedy na Ukrainie rozpoczęły się wakacje szkolne. - W najbliższy poniedziałek przyjedzie kolejnych 130 dzieci. Następne grupy pojawią się w lipcu i sierpniu - dodał ks. Janiec.
Ukraińskie dzieci wypoczywają wraz z polskimi rówieśnikami. Natomiast dla dzieci, które z różnych względów, np. paszportowych, nie mogły opuścić kraju, zaplanowano wypoczynek na Ukrainie.
Wypoczynek finansują m.in. Caritas i Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Wspomaga także trwająca od kwietnia kampania "Bilet - Radosne wakacje", której adresatem są dzieci z Ukrainy.
Bilet na dwutygodniowe "Radosne wakacje" dla jednego dziecka kosztuje 400 zł. - Można go kupić samemu, lub z gronem przyjaciół, czy znajomych – przypomniał ks. Janiec.
Koordynacją przedsięwzięcia zajmuje się Caritas Spes na Ukrainie, współpracująca z Caritas Archidiecezji Przemyskiej.
...
Pieknie .
Paweł Strawiński | Onet
Tak ekipa Janukowycza okradała państwo?
Były minister Janykowycza ds. podatków i dochodów Ołeksandr Kłymenko miał stworzyć "piramidę", która kosztowała ukraińskiego fiskusa 11 mld dolarów.
Według nowych ukraińskich władz w kraju przez lata funkcjonował system firm-wydmuszek, który pozwalał legalnym przedsiębiorstwom płacić niższe podatki. Tylko w ciągu trzech ostatnich lat ta "piramida" pochłonęła 130 mld hrywien, czyli 11 mld dolarów należnych państwu. Dla porównania wpływy podatkowe w zeszłym roku wyniosły 210 mld hrywien, czyli 17,8 mld dolarów. Głównym architektem tego systemu miał być były minister Janykowycza ds. podatków i dochodów.
Kiedy policjanci chcieli wkroczyć do siedziby firmy konsultingowej Mistral przy ulicy Saperne Pole 12 w Kijowie, ich oczom ukazał się wielki dół. A dokładnie fundamenty nowopowstającego apartamentowca. Recepcjonistka spod piątki zdradziła, że kiedyś w tym miejscu stał magazyn wina, ale zburzono go w 2011 roku, kiedy rozpoczęto budowę. Dlatego też numeracja budynków urywa się na 9. Następny numer to dopiero 22. Policjanci z antykorupcyjnego komanda, które ma karkołomne zadanie oczyścić ukraiński system podatkowy z nieprawidłowości, podejrzewają, że Mistral nigdy pod numerem 12 nie urzędował. To kolejna firma-wydmuszka, na którą trafiają. I kolejna cegiełka potężnej "piramidy", którą mieli zbudować zausznicy prezydenta Janukowycza.
Nowy pierwszy wiceminister ds. podatków i dochodów Ukrainy Igor Bilus w rozmowie z agencją Associated Press, która opisuje sprawę, przyznaje, że oszuści nie przejmowali się ani policją, ani służbami bezpieczeństwa. Nikt nie obawiał się kontroli. To był całkiem bezpieczny szwindel. Legalne przedsiębiorstwa składały fałszywe zamówienia na produkty lub usługi u firm-wydmuszek. Te, zamiast te zamówienia realizować, zwracały pieniądze przedsiębiorstwom, zmniejszając jednocześnie kwotę podatku, jaką te musiały zapłacić fiskusowi. Pobierały za to zresztą swoją taksę. Zyskiwali wszyscy oprócz urzędu skarbowego. Schemat przedstawiony przez Bilusa potwierdzają kilogramy dokumentacji i zewnętrzni eksperci.
Według nowych władz ukraińskich w ten brudny proceder było zamieszanych 1,7 tys. legalnych firm. Pozwalało zaoszczędzić im to nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów miesięcznie. Tylko w 2013 roku fałszywki pomogły "ocalić" przed fiskusem od 3,4 do 5 mld dolarów. Góry pieniędzy zarabiały też zresztą firmy-zjawy. Według dokumentów, do których dotarła agencja AP, jedna z nich, z siedzibą w Kijowie, wyciągała nawet 190 tys. dolarów miesięcznie. Znamienne, że "na stanie" miała jednego pracownika z groteskową pensją 110 dolarów.
Wiceminister Bilus uważa, że za stworzeniem systemu stał współpracownik Janukowycza Ołeksandr Kłymenko, były minister podatków i dochodów. Na dole "piramidy" znajdowały się legalne firmy, z których do firm-wydmuszek hrywny płynęły szerokim strumieniem. Na koniec pieniądze miały trafiać do Kłymenki i jego kompanów, którzy usadowili się na szczycie tej konstrukcji. I to oni właśnie mieli zakładać fałszywki lub czerpać z nich zyski.
Oczyszczenie systemu podatkowego to jedno z podstawowych zadań administracji nowego prezydenta Petra Poroszenki, który został zaprzysiężony w sobotę. W walce o przetrwanie ma pomóc Ukrainie siedemnastomiliardowa pożyczka z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Zastrzyk pieniędzy był jednak uzależniony od obietnicy podjęcia reform strukturalnych przez samych Ukraińców.
Ołeksandr Kłymenko nie zgadza się z zarzutami swoich następców. Na szczegóły jednak nie ma co liczyć. Dziś kontakt z nim jest utrudniony. Uciekł w popłochu za Janukowyczem. Zostały po nim tylko kiczowate fotele z krokodylej skóry i puste kufry fiskusa.
...
Takich numerow bylo pewnie bylo wiecej .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:37, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Rosyjskie samoloty przekroczyły granice Estonii
Minionej nocy dwukrotnie wojskowe samoloty rosyjskie przekroczyły granice powietrzne Estonii. Maszyny leciały z wyłączonymi transponderami, co utrudnia ich zauważenie i identyfikację. Zostały jednak przechwycone przez radary NATO min. w estońskiej bazie Aemari gdzie stacjonują obecnie duńskie F-16.
Incydenty miały miejsce nieco po 22.00 oraz około godziny 1 po północy. W obu przypadkach były to wojskowe maszyny transportowe typu Ił-62, które wystartowały z lotnisk w pobliżu Kaliningradu i kierowały się w rejon Pskowa. Czterosilnikowe, odrzutowe maszyny ił- 62 istnieją w rożnych odmianach. Są wśród nich również samoloty przeznaczone do prowadzenia rozpoznania elektronicznego.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało we wtorek, ze na terenie enklawy kaliningradzkiej odbędą się ćwiczenia wojskowe. Jak donoszą estońskie media są one pomyślane jako element rosyjskiej odpowiedzi na ćwiczenia sił NATO w rejonie wschodniego Bałtyku.
...
Totalna agresja .
Ukraina żąda od Rosji uwolnienia dzieci porwanych przez separatystów
Wychowankowie ukraińskiego domu dziecka, których wywieziono na terytorium Federacji Rosyjskiej, wracają na Ukrainę - poinformowała dzisiaj wieczorem szefowa biura pełnomocnika prezydenta Ukrainy ds. praw dzieci Ludmiła Wołyniec.
W telewizji Kanał 5 powiedziała, że autobus z dziećmi znajduje się jeszcze na terenie Federacji Rosyjskiej. Dzieciom towarzyszy konsul generalny Ukrainy w Rostowie nad Donem, a także zastępca mera miasta Sniżne i dyrektor tamtejszego domu dziecka.
Wcześniej władze Ukrainy dały Rosji 48 godzin na oficjalną reakcję w sprawie grupy wychowanków domów dziecka, uprowadzonych dzień wcześniej przez separatystów prorosyjskich i nielegalnie wywiezionych na terytorium Federacji Rosyjskiej.
- Jeśli przedstawiciele rosyjskich władz nie chcą zapisać się w historii w towarzystwie afrykańskich i azjatyckich dyktatorów, którzy prócz zbrodni wojennych i terroryzmu zajmowali się porywaniem cywilów i dzieci, mają 48 godzin na przekazanie ukraińskich dzieci naszemu konsulowi, który znajduje się w obwodzie rostowskim – oświadczył minister sprawiedliwości Ukrainy Pawło Petrenko.
Poinformował, że władze w Kijowie zwróciły się z prośbą o pomoc do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Zdaniem Ukrainy przyjmując na swym terytorium ukraińskie dzieci, które przekroczyły granicę bez odpowiednich dokumentów, Rosja złamała szereg konwencji międzynarodowych, w tym konwencję ONZ o ochronie praw dziecka.
Uwolnienia i przekazania stronie ukraińskiej porwanych dzieci domagał się dzisiaj w rozmowie telefonicznej z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Deszczyca.
"Andrij Deszczyca skierował do strony rosyjskiej żądanie niezwłocznego przekazania dzieci na Ukrainę" – czytamy w komunikacie MSZ, które rozpatruje incydent z uprowadzonymi wychowankami domów dziecka jako "międzynarodowe porwanie dzieci".
Grupę dzieci, które udawały się na wakacje z opanowanego przez separatystów miasta Sniżne na wschodniej Ukrainie, uprowadzono wczoraj. Dzieci jechały do obwodu dniepropietrowskiego, jednak ich autobus został zatrzymany przez uzbrojonych ludzi, a następnie skierowany w stronę granicy rosyjskiej.
...
Kompletne szambo . Oto Kreml .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 18:37, 16 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:19, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Dramatyczny apel parlamentu Tatarów: porywają naszych rodaków na Krymie
Medżlis narodu krymsko-tatarskiego, czyli parlament Tatarów mieszkających na Krymie zwrócił się z prośbą do Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz OBWE o przysłanie obserwatorów na półwysep. Powodem prośby jest stale pogarszająca się sytuacji społeczności tatarskiej na zajętym przez Rosję Krymie.
W swoim apelu tatarski parlament przedstawia konkretne przypadki używania przemocy wobec przedstawicieli społeczności tatarskiej zarówno przez rosyjskie władze okupowanego Krymu, jak i przez rosyjskich mieszkańców półwyspu. Tatarzy podkreślają, iż ich domy stają się obiektami ataków rosyjskich nacjonalistów, zdarzają się także przypadki porywania przedstawicieli społeczności tatarskiej, którzy nie ukrywają swych proukraińskich sympatii. Los porwanych jest nieznany. W związku z tym Medżlis uważa za konieczne zwrócenie się do społeczności międzynarodowej o pomoc i monitorowanie przez nią na miejscu położenia ludności tatarskiej.
Tatarzy nie poparli rosyjskiej aneksji Krymu, a ich liderzy konsekwentnie odmawiają uznania prawa Rosji do zajęcia półwyspu. Przed kilkoma dniami Mustafa Dżemilew, lider społeczności tatarskiej, a jednocześnie laureat tegorocznej nagrody"Solidarności" ostrzegał w Kijowie, iż władze rosyjskie dążą do zakazania działalności Medżlisu.
....
RATUJMY TATARÒW PRZED BESTIALSKIM LUDOBOJSTWEM NEOSTALINISTOW !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:43, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Poroszenko zwołuje szefów resortów siłowych ws. zestrzelenia samolotu
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko wezwał na konsultacje szefów resortów siłowych w związku z zestrzeleniem w nocy z piątku na sobotę przez prorosyjskich separatystów wojskowego samolotu transportowego, w wyniku czego zginęło 49 żołnierzy.
Szef państwa zapowiedział "stosowną odpowiedź".
"Wszyscy związani z tym cynicznym aktem terroryzmu na wielką skalę muszą zostać ukarani. Ukraina potrzebuje pokoju. Terroryści otrzymają jednak stosowną odpowiedź" - głosi oświadczenie Poroszenki opublikowane przez jego służby prasowe.
Prezydent ogłosił niedzielę dniem żałoby narodowej.
Transportowy Ił-76 został zestrzelony podczas podejścia do lądowania na lotnisku w Ługańsku na wschodzie Ukrainy. Rzecznik operacji antyterrorystycznej Władysław Selezniow powiedział, że dokładne dane na temat pasażerów będą opublikowane na podstawie wyników pracy grupy ratowniczo-dochodzeniowej. - Na razie możemy mówić o 49 zabitych - zaznaczył.
Wcześniej władze podały, że zestrzelony samolot przewoził żołnierzy, sprzęt wojskowy i żywność. Podczas lądowania w Ługańsku został zestrzelony przeciwlotniczym pociskiem kierowanym.
...
Terrorysci nie zrobili tego pistoletem na wode ze sklepu .
USA oskarżają Rosję o dostarczanie broni separatystom na Ukrainie
USA oskarżyły Rosję o dostarczanie broni separatystom na wschodzie Ukrainy. - Sądzimy, że w ostatnich dniach separatyści otrzymali z Rosji wiele ciężkiej broni i sprzętu wojskowego, w tym czołgi i wyrzutnie rakiet - oświadczyła rzeczniczka Departamentu Stanu Marie Harf.
- Są na to przekonywujące dowody - dodała Harf.
Informacje o co najmniej trzech czołgach, które wjechały na Ukrainę z Rosji, przekazały najpierw sieci społecznościowe, a następnie potwierdził minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow.
Maszyny bez znaków rozpoznawczych, których nie ma na wyposażeniu armii ukraińskiej, wjechały do opanowanego przez prorosyjskich separatystów miasta Sniżne na wschód od Doniecka na wschodzie kraju w nocy ze środy na czwartek.
Rzeczniczka Departamentu Stanu powiedziała, że nie są prawdziwe doniesienia, z których wynika, iż chodzi w tym przypadku o ukraińskie czołgi przejęte przez separatystów. - Czołgi te przetransportowano z Rosji i ktoś też wyszkolił separatystów, by mogli je wykorzystywać - podkreśliła Marie Harf.
....
Ale odkrycie . Rosja to panstwo zbojeckie . Zreszta za chwile bedzie upadle . I tak bedziecie ich oskarzac ? TRZEBA PRZYWALIC !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:38, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Gauck: broniąc praw człowieka, trzeba czasami sięgnąć po broń
Prezydent Niemiec Joachim Gauck powiedział rozgłośni Deutschlandfunk, że Niemcy nie powinny z góry wykluczać stosowania środków militarnych. Jego zdaniem w walce o prawa człowieka czasami trzeba sięgnąć po broń.
- Mam wrażenie, że nasz kraj powinien chyba odłożyć na bok powściągliwość, która była na miejscu w dekadach minionych, na rzecz większej odpowiedzialności - powiedział Gauck w wywiadzie udzielonym Deutschlandfunk na zakończenie kilkudniowej wizyty w Norwegii.
Prezydent zastrzegł, że bardziej aktywna postawa Niemiec w świecie nie ma nic wspólnego ze znanym z poprzednich stuleci dążeniem do dominacji. - Wręcz przeciwnie - chodzi o wspólne działanie wraz w partnerami z UE i NATO; o zgodę na aktywny udział w rozwiązywaniu konfliktów na większym obszarze - tłumaczył Gauck. Wskazał na aktywną rolę Niemiec w rozwiązywaniu konfliktu na Ukrainie jako pozytywny przykład takiego zaangażowania.
Gauck przyznał, że niemieckie obawy przed silniejszym angażowaniem się były ze względów historycznych jak najbardziej uzasadnione. - Lecz dziś Niemcy są solidną i sprawdzoną demokracją, a także państwem prawa. Stoją po stronie uciskanych. Walczą o prawa człowieka - mówił prezydent. - W tej walce o prawa człowieka lub o uratowanie życia niewinnych ludzi czasami jest konieczne sięgnięcie po broń - zaznaczył były wschodnioniemiecki dysydent.
Tak jak w Niemczech potrzebna jest policja, a nie tylko sędziowie i nauczyciele, tak samo w skali międzynarodowej potrzebne są siły, które powstrzymają przestępców bądź despotów, mordujących własny naród lub inne narody; "dlatego nie należy z góry wykluczać użycia środków wojskowych jako środka ostatecznego" - podkreślił Gauck.
Postulat bardziej aktywnej roli Niemiec na arenie międzynarodowej po raz pierwszy pojawił się w przemówieniu Gaucka z okazji Dnia Zjednoczenia Niemiec w październiku 2013 roku. Prezydent kontynuował ten wątek podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w lutym br.
Gauck powiedział wówczas, że Niemcy powinny jako solidny partner "wcześniej, w sposób bardziej zdecydowany i bardziej konkretnie" włączać się w rozwiązywanie konfliktów. Jak zaznaczył, Niemcy powinny być gotowe do większych wysiłków na rzecz bezpieczeństwa, z którego korzystali, gdy było one gwarantowane przez inne kraje. Jeśli dojdzie do sytuacji, gdy użycie wojska będzie konieczne, Berlin nie powinien mówić "nie" jedynie dla zasady, ani też na zasadzie odruchu przytakiwać.
Jego zdaniem Niemcy nie powinny posługiwać się argumentem "historycznej winy", traktując ją jako parawan dla odwracania się od świata bądź zwykłego wygodnictwa. Taka postawa prowadzi do roszczenia sobie przez Niemców "uprzywilejowanej pozycji" - mówił prezydent.
Prezydent Niemiec pełni w swoim kraju przede wszystkim funkcje reprezentacyjne. Kierunki polityki zagranicznej wyznaczają rząd i parlament. Mający duży autorytet szef państwa, a Gauck należy do bardzo lubianych i cieszących się szacunkiem polityków, może jednak w sposób nieformalny, za pomocą publicznych wystąpień współkształtować politykę rządu. Poglądy prezydenta podziela między innymi minister obrony Ursula von der Leyen (CDU). Jednak nie tylko opozycja, ale i część koalicji rządowej, a także duża część społeczeństwa jest przeciwna większemu angażowaniu się władz w Berlinie w konflikty na świecie.
Do końca lat 80. RFN, będąca państwem o ograniczonej suwerenności, uważana była za "gospodarczego olbrzyma" i równocześnie "politycznego karła". Dopiero po podpisaniu 12 września 1990 roku przez oba państwa niemieckie (RFN i NRD) oraz USA, Wielką Brytanię, ZSRR i Francję traktatu o ostatecznej regulacji Niemcy odzyskały pełną suwerenność, także w dziedzinie polityki zagranicznej.
...
Tak np. w kwestii Kremla trzeba ostro !
Bomba przed siedzibą prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki
Przed siedzibą prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki znaleziono ładunek wybuchowy o dużej sile rażenia. Informują o tym międzynarodowe media, powołując się na ukraińskie siły bezpieczeństwa.
Ładunek, w którego skład wchodziło pięć granatów oraz metalowe części, został już rozbrojony. Anonimowe źródło podało, że znajdował się on w pobliżu drogi prowadzącej bezpośrednio do siedziby prezydenta. Odkrycia dokonano nocą.
Jak dotąd administracja prezydenta nie wydała na ten temat żadnego oświadczenia. Petro Poroszenko, jeden z najbogatszych Ukraińców, został zaprzysiężony na prezydenta tydzień temu.
...
To FSB i Kreml . Pamietamy jak grozili teraz robia . To sa zwyrodnialcy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:29, 16 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Naftohaz pozywa Gazprom do sądu w Sztokholmie
Ukraiński państwowy koncern paliwowy Naftohaz złożył w Sądzie Arbitrażowym w Sztokholmie pozew w sprawie ustalenia sprawiedliwej ceny gazu, dostarczanego Ukrainie przez Rosję - poinformowała w poniedziałek służba prasowa ukraińskiej spółki.
W pozwie umieszczono także żądanie wyegzekwowania od Gazpromu nadpłaty za gaz dostarczony Ukrainie w 2010 roku. Według Naftohazu nadpłata ta wynosi 6 mld dolarów.
>>>
Slusznie . Co to za jakies nadplaty .
Opustoszałe plaże na Krymie
Plaże na zaanektowanym w marcu przez Rosję Krymie są na początku letniego sezonu prawie opustoszałe. Kreml wpadł na pomysł, jak rozruszać turystykę na półwyspie - pisze agencja Associated Press.
Zwrócono się do kontrolowanych przez państwo przedsiębiorstw z apelem o wysyłanie na Krym pracowników na wakacje i pokrywanie przynajmniej części kosztów.
Przez całe lata dwie trzecie z 6 mln turystów odwiedzających co roku Krym pochodziło z Ukrainy. Ale teraz wielu Ukraińców jest wciąż rozgoryczonych z powodu zajęcia półwyspu przez Rosję, a także z powodu postawy tamtejszej ludności, która posłusznie poddała się rosyjskim rządom, więc tylko nieliczni planują w tym roku krymskie wakacje - wskazuje agencja AP. Ponadto drogi i linie kolejowe na południowo-wschodniej Ukrainie są praktycznie zablokowane z powodu walk sił ukraińskich z prorosyjskimi separatystami.
Ale także Rosjanie nie śpieszą się z odwiedzaniem Krymu. Jedni preferują zapewne bardziej luksusowe miejsca, innych powstrzymują trudności z dojazdem na półwysep. Dotychczas ogromna większość 2 mln Rosjan, odwiedzających co roku Krym, udawała się tam koleją.
Ponadto infrastruktura na Krymie nie zmieniła się od czasu rozpadu ZSRR, a tymczasem miliony Rosjan odkryły dla siebie tanie wyjazdy do Turcji, czy Egiptu.
Associated Press przypomina, że w czasach radzieckich wiele państwowych przedsiębiorstw organizowało swoim pracownikom bezpłatne lub hojnie dofinansowywane letnie wakacje. Niektóre rosyjskie przedsiębiorstwa robią to do dzisiaj.
Rosyjska agencja turystyczna Rosturizm wysłała w zeszłym tygodniu listy do największych kontrolowanych przez państwo korporacji z "sugestią" wykupywania wczasów na Krymie dla dziesiątków tysięcy pracowników.
Front Ludowy, ruch wspierający prezydenta Władimira Putina, zganił ostatnio przedsiębiorstwa, które dofinansowują wyjazdy dzieci swoich pracowników za granicę, zamiast organizować im wypoczynek w kraju. Front Ludowy twierdzi, że to "niepatriotyczne".
>>>
Rowala Krym a ludnosc wyemigruje do Rosji TAK JEST WE WSZYSTKICH TYCH OSETIACH !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:35, 16 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Naftohaz: dostawy rosyjskiego gazu spadły do zera
Reuters
Rosyjski monopolista Gazprom zmniejszył w poniedziałek dostawy gazu na Ukrainę do poziomu zerowego - oświadczył prezes państwowej spółki paliwowej Naftohaz, Andrij Kobolew. Ocenił, że Ukraina przetrwa bez dostaw paliwa z Rosji co najmniej do grudnia.
>>>>
Koeljny akt bestialskiej agresji .
"Sueddeutsche Zeitung": Rosja podsyca konflikt na Ukrainie
Rosja podsyca konflikt we wschodniej Ukrainie i torpeduje wszelkie próby rozwiązania kryzysu - pisze niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung". Gazeta przypomina krajom Zachodu, że obiecały Kijowowi wzmocnienie presji na Moskwę.
"Sytuacja staje się z dnia na dzień coraz bardziej absurdalna" - pisze "SZ". "Z Federacji Rosyjskiej przez punkty graniczne opanowane przez rosyjskich separatystów wjeżdżają na Ukrainę czołgi pochodzące z zasobów rosyjskiej armii. Ukraiński samolot zostaje zestrzelony przez prorosyjskich bojowników samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej; 49 żołnierzy ukraińskich ginie. W okolicach Dobropola (obwód doniecki) zabezpieczona zostaje przez ukraińską armię rosyjska wyrzutnia rakiet, porzucona przez prorosyjskich bojowników" - wylicza autorka komentarza, dodając, że dziesiątki tysięcy Ukraińców ucieka ze wschodnich regionów kraju.
"A Moskwa? Nie ma z tym wszystkim nic wspólnego. Dementuje (informacje), że przepuszcza przez granicę broń. Obiecuje równocześnie, że będzie lepiej kontrolować granice. Nie dotrzymuje tej obietnicy, tak jak wielu poprzednich. Chce utworzyć korytarze dla uchodźców w kierunku wschodnim, dla uciekinierów, którzy marzą o rosyjskiej pomocy i rosyjskim bezpieczeństwie. Lecz ludzie uciekają przeważnie w przeciwnym kierunku" - czytamy w "SZ".
Prezydent Rosji Władimir Putin obiecał, że uzna wynik prezydenckich wyborów na Ukrainie. Jego doradca nazywa rząd w Kijowie "nazistami szkolonymi przez USA" - dodaje autorka komentarza.
"SZ" ocenia sytuację jako "rozpaczliwą". Prezydentowi Ukrainy Petrowi Poroszence nie pozostanie zapewne nic innego jak tylko ogłoszenie stanu wojennego. Kontakty między Rosją a Ukrainą istnieją nadal, lecz trudno nazwać je negocjacjami. Po co rozmawiać, gdy wynegocjowane ustalenia nie są przestrzegane? - pyta komentatorka.
"Reakcje Zachodu są co najmniej tak samo paradoksalne i ambiwalentne jak zachowanie Kremla" - czytamy w "SZ". Gazeta przypomina, że trzeci stopień sankcji, czyli restrykcje uderzające w sektory gospodarki, przewidziany był na wypadek, gdyby Rosja udaremniła przeprowadzenie wyborów na Ukrainie. Rosja podsycała cały czas wojnę partyzancką, jednak pomimo tego wybory odbyły się.
"Wybory odbyły się, prezydent objął urząd, a Moskwa torpeduje wszelkie próby rozwiązania konfliktu, podsycając dalej wojnę" - stwierdza "SZ", podkreślając: "Mamy do czynienia z destabilizacją Ukrainy, do czego przyczynia się strona rosyjska, na co istnieją dowody".
Jak zauważa komentatorka, ciągle jeszcze są ludzie, którzy usprawiedliwiają rosyjskie postępowanie reakcją na zagrożenie ze strony Zachodu i utrzymują, że Rosja miała powody, by tak postąpić. Liczba zabitych świadczy przeciwko takiemu sposobowi myślenia - pisze "SZ". "W dodatku Bruksela i Waszyngton dały Ukraińcom słowo. Obiecały wzmocnić presję (na Rosję), jeśli naciski z Moskwy na Ukrainę staną się silniejsze" - przypomina "Sueddeutsche Zeitung".
>>>
A zahut nic . NIC SIE NIE STALO !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:59, 17 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraina: kolejne nominacje w administracji Poroszenki
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko mianował swego przedstawiciela w Radzie Najwyższej (parlamencie) oraz reprezentanta ds. wcielania w życie planu pokojowego we wschodnich obwodach kraju – poinformowała administracja prezydencka.
Interesy szefa państwa w parlamencie będzie reprezentował deputowany partii Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko i prawnik z wykształcenia, Rusłan Kniazewycz.
Pełnomocniczką prezydenta ds. konfliktu na wschodzie kraju została posłanka partii Udar Witalija Kliczki, Iryna Heraszczenko. W przeszłości była ona dziennikarką oraz rzeczniczką byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki.
Odrębnym dekretem Poroszenko mianował na swego doradcę byłego ministra spraw wewnętrznych, Jurija Łucenkę. Będzie on wypełniał swoje obowiązki na zasadach społecznych.
Petro Poroszenko, który zwyciężył w majowych wyborach prezydenckich, objął najwyższe stanowisko w państwie 7 czerwca.
>>>>
Prezydent mianuje prezydent odpowiada .
Ukraina: rosyjski dziennikarz zginął pod Ługańskiem
Korespondent rosyjskiej telewizji państwowej WGTRK Igor Kornieluk, ciężko ranny pod Ługańskiem na wschodzie Ukrainy, zmarł w szpitalu - poinformował naczelny lekarz tej placówki Fedir Solanyk. Za zaginionego został uznany realizator dźwięku z ekipy telewizji. Tymczasem media informują o tym, że Rosja przerzuca wojsko w pobliże granicy z Ukrainą.
Lekarz powiedział, że Kornieluk zmarł na stole operacyjnym ługańskiego szpitala - przekazała agencja RIA-Nowosti krótko po doniesieniach, że korespondent został ciężko ranny.
WGTRK poinformowała następnie, że nieznany jest los realizatora dźwięku Antona Wołoszyna i jest on obecnie uznany za zaginionego. Jednak niektóre źródła, w tym anglojęzyczna telewizja rosyjska Russia Today, podały, że dźwiękowiec również zginął w ostrzale.
Jak podawała WGTRK, jej korespondent wraz z ekipą telewizyjną znalazł się pod ostrzałem moździerzowym w rejonie miejscowości Mirnyj niedaleko Ługańska. Informację potwierdziły służby prasowe tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej, ogłoszonej przez prorosyjskich separatystów w tym obwodzie.
Pod koniec maja ranny w Mariupolu nad Morzem Azowskim został współpracownik anglojęzycznej telewizji Russia Today. Również w maju zginął pod Słowiańskiem w obwodzie donieckim włoski fotoreporter w następstwie wybuchu pocisku artyleryjskiego. Pocisk ranił również francuskiego dziennikarza i jego tłumacza.
>>>
Oto putinizm . W Rosji sie podoba to niech gina . W KONCU TRUDNO ABY NIE PONOSILI KONSEKWENCJI TEGO CO SZYKUJA BLIZNIM !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:01, 17 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Poroszenko zakazał współpracy z Rosją w sferze wojskowej
Współpraca Ukrainy z Rosją w sferze wojskowej została wstrzymana - PAP
- Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zabronił współpracy z Rosją w sferze wojskowej – oświadczył pierwszy wicepremier Witalij Jarema po zakończeniu posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
- Od dzisiaj wstrzymujemy wszelką współpracę w dziedzinie wojskowej z Federacją Rosyjską – powiedział Jarema, występując w jednym z programów telewizyjnych.
Wcześniej na Ukrainie obowiązywał dekret wydany jeszcze przez p.o. prezydenta Ołeksandra Turczynowa, na mocy którego zabronione było dostarczanie Rosji broni i sprzętu wojskowego poza wyrobami o podwójnym zastosowaniu, takimi jak silniki do helikopterów, wykorzystywane zarówno dla potrzeb armii, jak i lotnictwa cywilnego.
Między Kijowem a Moskwą trwa konflikt związany z działalnością prorosyjskich separatystów we wschodnich obwodach Ukrainy. Obie strony spierają się także o ceny gazu dla odbiorców ukraińskich; Gazprom ogłosił, że w związku z brakiem porozumienia w tej sprawie całkowicie wstrzymuje dostawy gazu dla Ukrainy.
>>>
Trudno zeby byla w tej sytuacji .
Wybuch gazociągu dostarczającego gaz do Słowacji. Awakow: to dywersja Rosji
W obwodzie połtawskim w środkowo-wschodniej części Ukrainy doszło do eksplozji gazociągu Urengoj-Pomary-Użhorod, którym transportowany jest gaz z Rosji m.in. do Słowacji. Szef MSW Ukrainy Arsen Awakow uznał, że wybuch jest podjętą przez Rosjan próbą dyskredytacji Ukrainy jako partnera w handlu gazem. Świadkowie mówią, że wybuchowi towarzyszył słup ognia o wysokości ok. 200 metrów.
Awakow oświadczył, że główną wersją śledztwa w sprawie eksplozji, do której doszło po południu w obwodzie połtawskim, jest akt terrorystyczny.
Dokładna przyczyna wybuchu nie jest znana. Według wstępnych informacji, przekazanych przez służbę ds. sytuacji nadzwyczajnych w obwodzie połtawskim, eksplozja była wynikiem rozszczelnienia gazociągu. Agencja Interfax-Ukraina podała jednak, z powołaniem na źródła w milicji, że nie jest wykluczone, iż wybuch był następstwem dywersji.
Eksplozja nastąpiła około godziny 14.20 (13.20 czasu polskiego). Świadkowie mówią, że wybuchowi towarzyszył słup ognia o wysokości ok. 200 metrów.
>>>
Czyli FSB !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:26, 17 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
1000 dolarów dziennie dla najemników w Doniecku
Ukraińska Służba Bezpieczeństwa zatrzymała 21-letniego obywatela Rosji, który twierdzi, że przyjechał na wschód Ukrainy, by "zarobić na życie". Mikołaj Kryłow był kursantem szkoły lotniczej w Krasnodarze.
- Zobaczyłem w internecie reklamę o rekrutacji ochotników do walki z ukraińskimi żołnierzami w Słowiańsku. Obiecali zapłacić po tysiąc dolarów dziennie - mówił zatrzymany.
>>>
Tak to sie robi ... ,,separtysci" ale drogo kosztuja . 365 tys. $ rocznie czyli 10.000 takich 3,65 mld .
Ukraina: ok. 30 żołnierzy i pograniczników zostało rannych
Co najmniej 31 ukraińskich żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej zostało rannych, gdy ich pozycje w obwodzie donieckim ostrzelali w nocy z moździerzy prorosyjscy separatyści - poinformowała Straż Graniczna Ukrainy.
Atak nastąpił w rejonie (powiecie) ambrosijewskim w obwodzie donieckim. Pod ostrzałem znalazły się najważniejsze obiekty w obozie sił rządowych.
Gazeta internetowa "Ukrainska Prawda" podaje, że w nocy separatyści przypuścili kilka ataków na żołnierzy i pograniczników prowadzących na wschodzie Ukrainy operację antyterrorystyczną. Ostrzelano pozycje sił rządowych na drogach wiodących do miejscowości Czerwony Liman i do Słowiańska. W tych dwu atakach siły rządowe nie poniosły strat.
Według danych ogłoszonych przez władze w Kijowie od rozpoczęcia w maju działań przeciwko separatystom na wschodzie kraju zginęło 125 żołnierzy i funkcjonariuszy sił rządowych.
>>>
Sprzet z Rosji NAWET ARMIA W ROSJI TAKIEGO NIE MA ! Moze nawet wymontowany z Mistrali czy innych zachodnich zakupow !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:27, 17 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraina: dywersant zatrzymany w Kijowie
Kim jest zatrzymany w Kijowie dywersant? - PAP
W Kijowie zatrzymano dywersanta z Donbasu. Jak twierdzi służba bezpieczeństwa Ukrainy, miał on uszkodzić instalacje wodociągowe i energetyczne, aby odwrócić uwagę od wydarzeń na wschodzie kraju.
Zatrzymany mężczyzna pochodzi z obwodu donieckiego. Według służby bezpieczeństwa Ukrainy, finansował on działalność terrorystyczną, a także brał udział w minowaniu obiektów infrastruktury w obwodzie donieckim. Przy zatrzymanym znaleziono granaty, amunicję i sto tysięcy hrywien w gotówce.
Zaostrzenie sytuacji w Doniecku
Wcześniej wtargnęli do obwodowych dyrekcji Ministerstwa Dochodów i Opłat oraz Banku Narodowego. Po dzisiejszym ataku na lokalny oddział Skarbu Państwa, mieszkańcy obwodu donieckiego nie mogą już liczyć na wypłatę pensji, emerytur i rent, choć - jak podkreśla miejscowy guberantor Serhij Taruta - dotąd były z tym problemy jedynie w kilku miastach opanowanych przez prorosyjskich bojówkarzy.
Według ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, ze strony Rosji nadal przez granicę przechodzą bojownicy i uzbrojenie. W dwóch wschodnich obwodach jest ich od 15 do 20 tysięcy, z tego połowa to obywatele Rosji.
>>>
Kolejny terrorysta ! ZA WSZYSTKO ODPOWIECIE WY NA KREMLU !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:45, 18 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraina zezwoliła na wwóz polskiej wieprzowiny
Ukraina zniosła w środę embargo na import polskiej wieprzowiny i zezwoliła na jej wwóz z całego terytorium Polski, prócz województwa podlaskiego - podały służby prasowe ministerstwa rolnictwa w Kijowie.
Decyzję tę podjęto po wizycie ukraińskich inspektorów u producentów i przetwórców wieprzowiny w Polsce. Zniesienie embarga zapowiadano wcześniej na wtorek 17 czerwca.
"Z dniem dzisiejszym zezwala się na wwóz na terytorium Ukrainy świń, mięsa wieprzowego i jego przetworów z Polski, z wyjątkiem województwa podlaskiego" - czytamy w komunikacie ukraińskiego ministerstwa.
O zniesieniu zakazu rozmawiał w ub. tygodniu w Kijowie z ukraińskim ministrem rolnictwa Ihorem Szwajką minister rolnictwa Polski Marek Sawicki. Mówiono wówczas, że prócz wieprzowiny ułatwienia obejmą także wołowinę bez kości, jednak w komunikacie ukraińskiego resortu nie ma o niej mowy.
Ukraina wprowadziła embargo na import polskiej wieprzowiny 17 lutego, natychmiast po wykryciu w Polsce wirusa afrykańskiego pomoru świń u dwóch dzików, ale nie wstrzymała handlu z Rosją czy Białorusią, gdzie ASF występuje u świń. Zakaz importu wołowiny obowiązuje od 2007 r.
Według ministra Sawickiego w 2013 r. Polska sprzedała na Ukrainę wieprzowinę o wartości ponad 80 mln euro.
W 2013 r. wyeksportowaliśmy na Ukrainę towary o wartości 457,7 mln euro, czyli 8 proc. mniej niż rok wcześniej. Na tamten rynek najwięcej trafiło z Polski świeżych owoców, wyrobów cukierniczych oraz mięsa czerwonego i pasz dla zwierząt.
...
To oznaka normalnosci i zwalczania korupcji . Embargo bylo po to aby zablokowac import i zmusic do zakupu miesa od firm zlodzei zwanych oligarchami po wyzszej cenie oczywiscie .
Szef MSW Ukrainy: Eksplozję gazociągu spowodowała bomba
Wczorajszą eksplozję gazociągu Urengoj-Pomary-Użhorod w obwodzie połtawskim w środkowo-wschodniej części Ukrainy spowodowała bomba - oświadczył dzisiaj ukraiński minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow.
- Zakładamy, że materiał wybuchowy został umieszczony pod betonowym blokiem wspierającym rurociąg i że były dwie eksplozje - poinformował Awakow w raporcie przygotowanym na posiedzenie rządu. Dodał, że śledztwo koncentruje się na "ingerencji z zewnątrz".
Wczoraj przedstawiciele władz Ukrainy wyrażali przekonanie, że zamach na rurociąg, którym rosyjski gaz jest transportowany do UE, w tym na Słowację, miał na celu zdyskredytowanie Ukrainy jako wiarygodnego partnera w handlu gazem. Podkreślano, że główną wersją śledztwa jest "akt terrorystyczny".
Ukraina prowadzi obecnie negocjacje z Komisją Europejską na temat zwiększenia tzw. rewersowych dostaw gazu ze Słowacji. Ukraina chce kupować gaz w krajach unijnych, gdyż w poniedziałek przestała otrzymywać ten surowiec od Rosji.
Gazprom odciął dostawy dla Ukrainy, gdy nie porozumiał się z Naftohazem w sprawie cen gazu oraz spłaty ukraińskiego zadłużenia za zrealizowane dostawy.
....
Eksterminatorzy Gazpromu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:31, 18 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
OBWE żąda uwolnienia obserwatorów przetrzymywanych na wschodzie Ukrainy
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) zażądała dzisiaj uwolnienia "w trybie natychmiastowym i bez żadnych warunków" swoich obserwatorów przetrzymywanych od kilku tygodni przez prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy.
Apel taki wystosował w imieniu OBWE ambasador USA przy tej organizacji Daniel Baer po spotkaniu przedstawicieli państw członkowskich OBWE i kilku krajów azjatyckich w stolicy Japonii, Tokio.
Baer oskarżył również Rosję, że nadal wysyła bojowników i uzbrojenie na Ukrainę. - W ostatnich dniach i tygodniach wysyłano uzbrojonych ludzi i broń z Rosji na Ukrainę. Nie widzimy (ze strony Rosji) żadnych wysiłków, aby to powstrzymać - powiedział dziennikarzom amerykański dyplomata.
We wtorek wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Serhij Kysłyca sformułował podobne oskarżenia. Zażądał "bardziej energicznych" kroków wobec Rosji, którą oskarżył o "łamanie zasad" OBWE.
OBWE utraciła kontakt z dwiema grupami swych obserwatorów pod koniec maja, gdy na wschodzie Ukrainy trwały intensywne walki między rządowymi siłami ukraińskimi a prorosyjskimi separatystami. Łącznie przetrzymywanych jest ośmiu obserwatorów.
Pierwsza grupa obserwatorów zaginęła 26 maja w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Czterej inni obserwatorzy OBWE, a także ich ukraiński tłumacz, zaginęli 29 maja w obwodzie ługańskim, również na wschodzie kraju. OBWE nie udało się dotąd wznowić łączności ze swoimi ludźmi; utrudniają to warunki w terenie, gdzie działa wiele grup zbrojnych, koordynacja działań i łączność szwankują, a niektóre z grup separatystów rywalizują ze sobą.
...
Zadamy nalotow humanitarnych na terrorystow Kremla !
Ministerstwo obrony Ukrainy: w konflikcie zginęło 147 wojskowych
147 wojskowych zginęło dotychczas w konflikcie między siłami operacji antyterrorystycznej władz Ukrainy a bojownikami prorosyjskimi na wschodzie kraju – oświadczyli przedstawiciele ministerstwa obrony w Kijowie.
Od początku konfliktu 267 wojskowych zostało rannych. 13 z nich w stanie ciężkim wciąż znajduje się w szpitalach – powiedział dyrektor departamentu zdrowia resortu obrony pułkownik Witalij Andronaty.
Podkreślił, że głównym problemem w strefie działań antyterrorystycznych jest brak transportu sanitarnego przystosowanego do przewożenia rannych w trudnych warunkach terenowych i ewakuowania ich z niebezpiecznych miejsc.
Pierwszy wicepremier Witalij Jarema informował przed kilkoma dniami, że w trakcie trwającej od początku kwietnia operacji antyterrorystycznej zginęło 125 ukraińskich wojskowych.
...
Dzielo Kremla . Oni juz dostaja nagrode w niebie a ci z Kremla dostana ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:38, 19 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraina: znów walki na wschodzie kraju
Na wschodzie Ukrainy trwa zacięta walka ukraińskich sił z prorosyjskimi separatystami. Starcia rozpoczęły się tuż przed świtem. Nieoficjalne źródła w armii twierdzą, że jest to największa batalia od czasu rozpoczęcia konfliktu, w którą zaangażowane są - z dwóch stron - czołgi i transportery opancerzone.
Według niektórych źródeł, separatyści próbowali przerwać kordon ukraińskich wojsk, które od początku miesiąca kontrolują miasto Krasny Liman. Z kolei ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk twierdzi, że walki rozpoczęły się, gdy separatyści odmówili wykonania ultimatum władz w Kijowie. Rozrzucono wcześniej ulotki wzywające do złożenia broni w zamian za amnestię w stosunku do tych, którzy nie popełnili ciężkich przestępstw.
Nieoficjalne źródła w armii twierdzą, że jest to największa batalia od czasu rozpoczęcia konfliktu, w którą zaangażowane są - z dwóch stron - czołgi i transportery opancerzone. Bierze w niej udział nawet 4 tysiące wspieranych przez Rosję dostawami broni separatystów. - Będą 4 tysiące trumien - wieszczy rzecznik ukraińskiej armii, Władysław Selezniow.
Do zbrojnych starć dochodzi na Wschodzie codziennie. Wczoraj żołnierze ostrzelali kolumnę bojowników pod Słowiańskiem.
....
To wojna z terrorem wazniejsza niz ta z Osama . Racja moralna jest w 100 % po stronie Ukrainy . To czysta wojna z ich strony . I NA ODWROT !!!
ONZ: ponad 350 zabitych w konflikcie na wschodzie Ukrainy
Od 7 maja do 7 czerwca na Ukrainie zginęło co najmniej 356 osób - Reuters
Od 7 maja do 7 czerwca na wschodzie Ukrainy zginęło co najmniej 356 osób, w tym 257 cywilów; w regionach ogarniętych konfliktem zbrojnym dochodzi do licznych przypadków tortur i porwań - informuje ONZ w opublikowanym raporcie.
Wśród zabitych jest 86 ukraińskich żołnierzy i funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa, w tym ofiary zeszłotygodniowego zestrzelenia przez separatystów ukraińskiego samolotu transportowego z żołnierzami na pokładzie.
W ciągu badanego okresu ONZ odnotowała też ponad 200 przypadków tortur oraz 81 uprowadzeń, za które w większości odpowiadają "zbrojne grupy". ONZ alarmuje także, że na wschodzie Ukrainy ciągle przybywa uzbrojonych grup.
Wysoka komisarz ONZ ds. praw człowieka Navi Pillay ostrzega w raporcie, że na Ukrainie panuje "atmosfera niepewności i strachu". Konflikt na wschodzie kraju zmusił też 34 tysiące osób do opuszczenia swoich domów; najgorsza sytuacja ma panować w obwodach donieckim i ługańskim.
"Eskalacja przestępczej działalności prowadzi do poważnego naruszania praw człowieka i nie dotyczy tylko dziennikarzy, lokalnych polityków i działaczy społecznych. (...) Porwania, przetrzymywania, przypadki fatalnego traktowania i tortur, oraz morderstwa dokonywane przez uzbrojone grupy dotyczą większości mieszkańców dwóch wschodnich regionów (donieckiego i ługańskiego)" - napisano w raporcie.
...
A kto jest winny ? Przeciez nie krasnoludki . RACZEJ KRASNYJE LJUDKI ! NEOSOWIECI ! EKSTERMINATORZY !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:43, 20 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Komunistyczna Partia Ukrainy Petra Synonenki wspiera separatystów?
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała separatystę z obwodu ługańskiego, który zeznał, że ich działania wspierali działacze ługańskiego ośrodka Komunistycznej Partii Ukrainy. - Zostałem przez nich zwerbowany. Organizowali także dostawy broni strzeleckiej - mówił zatrzymany separatysta. SBU udostępniła nagranie, mające potwierdzić podejrzenia władz w Kijowie, że Komunistyczna Partia Ukrainy Petra Synonenki wspiera separatystów.
W maju ówczesny p.o. prezydenta Ołeksandr Turczynow zwrócił się do ministerstwa sprawiedliwości z wnioskiem o wydanie zakazu działalności partii komunistycznej za "antyukraińską działalność i współpracę z terrorystami na wschodzie Ukrainy".
>>>>
Ta holota do wszystkiego zdolna .
Naływajczenko: SBU przerwała współpracę z FSB
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przerwała współpracę z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB) – oświadczył szef SBU Wałentyn Naływajczenko w opublikowanej rozmowie z kijowską gazetą "Deń".
- Wstrzymaliśmy wszelkie kontakty z agresorem. Co więcej – zerwane zostały wszystkie dwustronne umowy i porozumienia. Obecnie nasze relacje polegają wyłącznie na przeciwdziałaniu akcjom dywersyjnym FSB – powiedział.
Naływajczenko poinformował, że SBU aresztowała dotychczas ponad 90 dywersantów, wśród których jest 13 obywateli Rosji. Ujawnił, że od grudnia ubiegłego roku do lutego bieżącego roku w sztabie SBU w Kijowie działały trzy grupy wysokich funkcjonariuszy rosyjskiej FSB.
- W ciągu tych trzech miesięcy cała nowoczesna broń, akta personalne i archiwa, czyli wszystko, na czym opierają swoją działalność zawodowe służby specjalne, zostało wywiezione do Symferopola (na Krymie). W ostatnich latach jednostki, których zadaniem jest obrona ukraińskiego państwa, były wypełnione rosyjską agenturą i planowały rozpędzanie Majdanu, strzelanie do ludzi – podkreślił.
Według szefa SBU świadczy to o tym, że kierownictwo Rosji wraz z obalonym w lutym prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem "od dawna przygotowywało się do aneksji Krymu (przez Rosję) oraz do wydarzeń, z którymi mamy dziś do czynienia w Donbasie".
Naływajczenko uspokoił jednak, że obecnie udało się odbudować trzon SBU. - Nowi pracownicy dobrze wywiązują się ze swoich zadań. Nie mogę, oczywiście, powiedzieć, że jest to całkowicie nowa służba, ale kontrwywiad i obrona państwowa to jednostki, na których możemy już polegać – oświadczył w rozmowie z gazetą "Deń".
>>>>
To oczywiste .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:15, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Amerykanie oskarżają Moskwę o drozbrajanie separatystów
Waszyngton po raz kolejny oskarżył Moskwę o dozbrajanie i szkolenie prorosyjskich separatystów we wschodniej Ukrainie. Według Białego Domu, Rosjanie wysłali w rejony przygraniczne swoje siły specjalne, a ponadto zamierzają wysłać za granicę czołgi i ciężkie uzbrojenie.
Biały Dom wyraził przekonanie, że w ubiegłym tygodniu Rosja przerzuciła do wschodniej Ukrainy wyrzutnie rakiet oraz czołgi. Wysoki rangą przedstawiciel amerykańskiego rządu poinformował, że kolejne czołgi są przygotowane do przekroczenia granicy i że Moskwa planuje też przekazać separatystom ciężkie uzbrojenie, które zostało wycofane z użytkowania przez rosyjską armię, a wciąż jest używane przez armię ukraińską. Taka taktyka może służyć ukryciu jego prawdziwego pochodzenia.
Biały Dom poinformował, że wzdłuż granicy z Ukrainą rozlokowano rosyjskich komandosów, których zadaniem jest wspieranie separatystów. Amerykanie twierdzą też, że posiadają informacje o przerzuceniu przez Rosjan w rejony przygraniczne znaczących sił lądowych.
Część z nich stacjonuje zaledwie kilka kilometrów od granicy a do rozlokowania w tych samych rejonach przygotowane są kolejne. Amerykański departament skarbu ogłosił wczoraj objęcie sankcjami siedmiu ukraińskich separatystów, w tym przywódcę samozwańczej Republiki Donieckiej Igora Grinkina.
Rosji grożą nowe sankcje
USA i Francja zagroziły nowymi sankcjami Rosji. Miałoby do nich dojść jeśli Moskwa nie przyczyni się do deeskalacji konfliktu we wschodniej Ukrainie.
W tej sprawie rozmawiali prezydenci Barack Obama i Francois Hollande. Jak informuje kancelaria francuskiego prezydenta, obaj przywódcy wezwali Władimira Putina, by ten wezwał separatystów, aby wycofali się oraz by Rosja zaprzestała przesyłać sprzęt wojskowy na Ukrainę. "Bez jakiegokolwiek postępu w tych dziedzinach, wobec Rosji zostaną podjęte nowe działania" - czytamy w komunikacie z rozmowy prezydentów.
Wczoraj ukraińskie władze ogłosiły jednostronne zawieszenie broni na wschodzie Ukrainy. Będzie obowiązywać przez siedem dni. To element 14-punktowego planu pokojowego prezydenta Petra Poroszenki. Moskwa nazywa go ultimatum.
...
I bedziecie tak gadac zamiast im przywalic ?
Prezydent Litwy porównuje Putina do Hitlera i Stalina
Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite porównała rosyjskiego prezydenta Władimira Putina do Adolfa Hitlera i Józefa Stalina, zarzucając mu dążenie do ekspansji terytorialnej i chęć utrzymania republik bałtyckich w zależności energetycznej od Rosji. Grybauskaite podkreśliła także, że nie tylko Ukraińcy, ale także mieszkańcy republik bałtyckich oraz Polacy bez przerwy odczuwają rosyjską agresję.
W wywiadzie dla niemieckiego tygodnika "FOCUS" Grybauskaite oświadczyła, że Putin "wykorzystuje kwestię narodowości jako pretekst do zdobywania terytoriów środkami militarnymi" i dlatego do rozwiązania kryzysu ukraińskiego jest jeszcze bardzo daleko. - To jest dokładnie to, co robili Hitler i Stalin – powiedziała litewska prezydent.
Omówienie wywiadu "FOCUS" zamieszcza na swej stronie internetowej.
Grybauskaite uznała, że "takie porównania są absolutnie słuszne" i podkreśliła, że nie tylko Ukraińcy, ale także mieszkańcy republik bałtyckich (Litwa, Łotwa i Estonia) oraz Polacy bez przerwy odczuwają rosyjską agresję. Zwróciła uwagę, że praktycznie co tydzień odbywają się ćwiczenia wojskowe w obwodzie kaliningradzkim, przy granicy z Litwą. - Militaryzacja jest tam ogromna – podkreśliła i dodała, że wciąż dochodzi do niewielkich prowokacji.
Zdaniem litewskiej prezydent Rosja chce utrzymać gospodarcze i energetyczne uzależnienie republik bałtyckich i doprowadzić do tego, że państwa te staną się niewiarygodnymi członkami NATO i Unii Europejskiej.
Według informacji Grybauskaite były już kierowane do Estonii i Łotwy "rosyjskie propozycje" obniżenia cen ropy i gazu, jeśli kraje te wystąpią w zamian z NATO – pisze "FOCUS" w omówieniu wywiadu.
....
To oczywiste kazdy widzi co to za k raj .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:11, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Jacek Gądek | Onet
Ewa Petrykiewicz: najwięcej uczniów przyjeżdża z Ukrainy
- Wiadomo, że sprowadzanie Polaków ze wschodu nie rozwiąże problemu demograficznego, z którym przyjdzie się nam zmierzyć. Jednak my proponujemy, aby nie zaniechać również tego rozwiązania - mówi Ewa Petrykiewicz, dyr. Liceum Polonijnego i prezes Fundacji Dla Polonii, która zainicjowała powstanie listu, podpisanego już przez ok. 1,3 tys. osób, do premiera Donalda Tuska z apelem o sprowadzanie polskich rodzin ze wschodu.
Jacek Gądek: Jak będzie wyglądał finał akcji "Powrót do Polski"?
Ewa Petrykiewicz: Koniec kampanii planowany jest w 71. rocznicę rzezi wołyńskiej, a więc 11 lipca. Do tego czasu będziemy zachęcać, aby jak najwięcej Polaków wysłało swój list do premiera na stronie PowrotDoPolski.pl z prośbą o zajęcie się losem naszych rodaków na wschodzie.
Na podstawie spisów ludności przeprowadzonych w pierwszej dekadzie lat dwutysięcznych w poszczególnych krajach szacuje się, że wciąż znajduje się tam ponad milion osób przyznających się do tego, że są Polakami. Niewykluczone, że zebrane podpisy zostaną złożone również osobiście w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
List do premiera Donalda Tuska podpisało ponad 1,3 tys. osób. Czy uzyskaliście Państwo jakąś odpowiedź albo kiedy spodziewacie się takiej odpowiedzi?
Na razie nie było żadnego odzewu ze strony rządowej. Wciąż zbieramy siły i powoli organizujemy się, aby zainteresować naszą sprawą jak najwięcej osób. Spodziewamy się, że premier ustosunkuje się do naszego apelu wraz z końcem naszej akcji. Czas pokaże, czy tak będzie.
Ilu uczniów uczy się teraz w LO Kolegium św. Stanisława Kostki?
Obecnie kształci się u nas 94 uczniów. Mamy jednak gotowy plan, aby ta liczba się zwiększała. Znaleźliśmy budynek w Warszawie o powierzchni prawie 1000 m2, który wymaga jednak kapitalnego remontu.
Jeśli uda nam się zebrać pieniądze na niezbędną modernizację, to w tej docelowej siedzibie mogłoby się uczyć nawet 140 uczniów rocznie, a z czasem po rozbudowie o wiele więcej.
Potrzeba jest około 1,4 mln zł na I etap remontu. Marzy mi się, aby powstała sieć takich placówek w Polsce, ponieważ uważamy, że sprowadzanie naszych rodaków ze wschodu poprzez edukację to jedno z najlepszych rozwiązań.
Z jakich krajów pochodzą uczniowie?
Uczniowie przyjeżdżają z takich krajów jak: Białoruś, Ukraina, Rosja, Kazachstan, Uzbekistan, Turkmenistan, Mołdawia, Armenia i Gruzja. Krótko mówiąc - większość z nich to potomkowie Polaków, którzy znaleźli się tam wskutek perturbacji historycznych, nie z własnej winy. Mamy moralne zobowiązanie, aby zająć się ich losem.
A z którego państwa uczniów jest najwięcej?
Najwięcej uczniów przyjeżdża z Ukrainy. To prawie połowa licealistów. Mając na względzie sytuację polityczną, jaka panuje obecnie na Ukrainie, tym bardziej powinniśmy się zainteresować, jak im pomóc. Nie znamy dnia ani godziny, gdy atmosfera tam panująca zaostrzy się na tyle, że nie pozwoli to ratować już naszych rodaków. Musimy działać jak najszybciej.
Ilu młodych ludzi co roku składa swoje papiery do szkoły, żeby się w niej uczyć?
Od czterech lat jest to liczba dwu- lub trzykrotnie przewyższająca liczbę wolnych miejsc w internacie przyszkolnym. W tym roku zgłosiło się ponad 60 kandydatów do klas pierwszych i wciąż spływają zgłoszenia.
Jak funkcjonuje mecenat nad uczniami?
Mecenat szkolny to powrót do najlepszych tradycji II RP, gdy w dobrym guście było wspieranie potrzebujących. Nasi uczniowie ze wschodu nie płacą za naukę. Od dwóch lat prowadziliśmy dopłatę do utrzymania w internacie ze względu na duże koszty czynszu wynajmowanych pomieszczeń.
Ale nie pokrywa to nawet 50 proc. kosztów utrzymania w Polsce. Środki, które płyną z MEN (subwencja oświatowa) i z MSZ w ramach konkursów, nie wystarczą ani na kształcenie, ani utrzymanie. Z MSZ otrzymaliśmy w ramach konkursu 10 proc. wnioskowanej kwoty na wyżywienie uczniów. Dlatego tak ważna jest sprawa mecenatu szkolnego.
Mecenasem wybranego ucznia można zostać, systematycznie wpłacając zadeklarowana kwotę na jego kształcenie wg danych na stronie: WitajcieWdomu.pl. Patronat nad zdolnym uczniem może objąć również grupa ludzi, która może się zebrać w celu wspierania swojego podopiecznego. Te pieniądze są przekazywane na ich kształcenie, utrzymanie i mieszkanie w Polsce.
Ile rocznie potrzebnych jest pieniędzy na funkcjonowanie szkoły?
Rocznie potrzeba ok. 600 tys. zł, aby szkoła i internat mogły normalnie funkcjonować i nie walczyć o przetrwanie. W tym roku wynegocjowaliśmy stawkę całodziennego wyżywienia z firmą cateringową na kwotę 20 zł na ucznia. To mniej niż stawka wyżywienia dziennego na więźnia.
Mimo tych trudności finansowych bardzo dbamy o poziom nauczania i wychowania uczniów. Nasi uczniowie zdają maturę np. z języka polskiego powyżej średniej krajowej, choć większość z nich przyjeżdża ze znikomą znajomością j. polskiego, i dostają się na najlepsze polskie uczelnie. W tym roku klasa maturalna w całości osiągnęła średnią 4,5.
Ma Pani wrażenie, że szkoła tuła się po Warszawie? Konieczność przeprowadzki, kosztowny remont dzierżawionego budynku…
Bardzo intensywnie szukaliśmy w ubiegłym roku siedziby dla szkoły w zasobach lokalowych miasta Warszawy. Burmistrzowie dzielnic nie znaleźli nic odpowiadającego naszym potrzebom - myślę tu zwłaszcza o internacie.
Gdy sytuacja w lipcu ubiegłego roku była już naprawdę dramatyczna i nie wiedzieliśmy, co będzie dalej ze szkołą, udało nam się wreszcie wynająć pomieszczenia dla szkoły i internatu w Centrum Konferencyjnym na Mokotowie. Nie stać nas jednak na dłuższą metę na koszty najmu. Dlatego bardzo czekamy na chwilę, kiedy szkoła i internat będą mogły wprowadzić się do własnej siedziby. To zredukuje na tyle obecne koszty utrzymania uczniów, że będziemy mogli uczynić wielki krok ku samofinansowaniu się naszej placówki.
Ponieważ nie ma żadnych środków instytucjonalnych ani w tej chwili unijnych, o które moglibyśmy się ubiegać w tej chwili na remont, dlatego tak ważne jest, aby znaleźli się sponsorzy, którzy pomogą nam wyremontować budynek. Dzięki temu będziemy mogli kontynuować naszą misję.
Jak udało się pozyskać poparcie takich osób jak Paweł Kowal i Jakub Płażyński?
Postanowiliśmy stworzyć wokół naszej akcji Radę Patronacką, w skład której weszli ludzie nam życzliwi, reprezentujący różne środowiska.
Chcieliśmy stworzyć ciało ponad podziałami, które będzie służyć swoją dobrą radą w tej walce o szkołę i jej misję. Panu Pawłowi Kowalowi zawsze bliski był temat polityki wschodniej i dlatego zależało nam na uzyskaniu jego poparcia. Podobnie w przypadku pana Jakuba Płażyńskiego, który po tragicznej śmierci swojego ojca postanowił wziąć na siebie los ustawy repatriacyjnej, której projekt przygotowywał śp. marszałek Maciej Płażyński.
Uznaliśmy, że doświadczenia i wiedza pana Jakuba będą dla nas pomocne. Ponadto sam Maciej Płażyński był przyjacielem szkoły i bardzo nas wspomagał.
Czy to, że szkoła ma profil katolicki stanowi problem dla niektórych uczniów bądź ich rodziców? Czy w szkole uczą się osoby innych wyznań - np. prawosławni?
Nie spotkaliśmy się ze sprzeciwem związanym z tym, że szkole bliskie są wartości chrześcijańskie. Wręcz przeciwnie.
Szkoły o tym profilu są bardzo cenione w Polsce i na świecie. Przykładem niech będzie chociażby Wielka Brytania, w której rodzice, choć deklarujący się jako ateiści, wysyłają swoje dzieci do szkół katolickich. Wiedzą, że mogą liczyć na dobre wychowanie swoich podopiecznych i wysoki poziom kształcenia.
W szkole uczą się oczywiście licealiści innych wyznań, np. grekokatolicy, prawosławni czy protestanci i nie stanowi to żadnego problemu, także wśród uczniów. Fakt, że przyjechali tu z 10 krajów, sprawia, że stanowią ciekawą, wielokulturową społeczność, wielojęzyczną i bardzo twórczą.
W apelu do premiera jest mowa o wyludnianiu się Polski (o 6 mln osób mniej w 2050 r.). Na ile sprowadzanie Polonii ze wschodu może Pani zdaniem zaradzić temu problemowi?
Wiadomo, że sprowadzanie Polaków ze wschodu nie rozwiąże problemu demograficznego, z którym przyjdzie się nam zmierzyć. Jednak my proponujemy, aby nie zaniechać również tego rozwiązania.
Aby zapobiec wyludnieniu, musimy działać równolegle, powinniśmy działać na wielu frontach równocześnie. Pięknie powiedział o tym prof. Krzysztof Pawłowski podczas debaty zorganizowanej przez nas w maju: - Nie mamy żadnej alternatywy.
Do wyboru pozostają nam obcy kulturowo przybysze, którzy wiadomo jak trudno asymilują się w Europie i w kręgu cywilizacji europejskiej. Powinniśmy uczyć się na błędach państw zachodnich. Nasi uczniowie i absolwenci nie tylko szybko się asymilują i integrują z polskim społeczeństwem, ale też czują się szybko jak u siebie w domu jako Polacy. Są przedsiębiorczy i kreatywni. Z Polską wiążą swoje nadzieje i plany życiowe i dla Polski chcą pracować.
....
Stosunki z Ukraina sa najlepsze ... jak widac ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:34, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
"Moskiewski Komsomolec": 100 tys. Ukraińców uciekło do Rosji
Napięcie na Ukrainie nie słabnie.
Ponad 100 tysięcy Ukraińców szuka ratunku w Rosji. Pod takim tytułem "Moskiewski Komsomolec" przekonuje, że mieszkańcy południowo - wschodnich regionów Ukrainy masowo uciekają do Rosji.
Według gazety - już trzy tysiące Ukraińców dostało azyl polityczny w Rosji, a kolejne siedem tysięcy złożyło podania. Większość uciekinierów szuka schronienia w obwodach Rostowskim i Biełgorodzkim. Koordynację pomocy dla uchodźców z Ukrainy przejęło Ministerstwo do spraw sytuacji nadzwyczajnych. Oprócz dachu nad głową, jedzenia i środków czystości, resort organizuje również pomoc medyczną.
Według "Moskiewskiego Komsomolca" - tysiące Ukraińców ucieka na Krym.
Dziennik twierdzi, powołując się na źródła w samozwańczym rządzie separatystycznej autonomii, że tylko w ostatnich dniach granice półwyspu przekroczyło prawie pięc tysięcy osób. Część uchodźców specjalnymi rejsami miałaby być przewożona do innych regionów Rosji, gdzie przygotowano dla nich kwatery.
....
Ta 100 mln Ukraincow ucieklo na Krym . Barany nawret klamac nie potrafia .
Dzień żałoby we Lwowie
W obwodzie lwowskim ogłoszono dzień żałoby. Mają się tam dziś odbyć pogrzeby ukraińskich żołnierzy zabitych na Wschodzie. Mimo ogłoszenia przez władze zawieszenia broni bojownicy nie rezygnują z prowadzenia działań zbrojnych.
Mężczyźni zginęli w czasie walk pod Jampołem w obwodzie donieckim. W sumie separatyści zabili 13 wojskowych. Wczoraj do Lwowa przywieziono pierwsze dwa ciała, które na lotnisku powitano z honorami.
Prezydent Petro Poroszenko ogłosił w piątek zawieszenie broni. Bojówkarze powiedzieli, że nie mają zamiaru się poddawać i nadal prowadzą działania ofensywne. Według szefa państwa, atakowali ukraińskich wojskowych ponad 20 razy. Takie dane Petro Poroszenko podał w rozmowie z Angelą Merkel, do której zwrócił się o pomoc podkreślając, że bez zaangażowania jej i innych światowych liderów, nie ma szans na rozwiązanie konfliktu na Wschodzie.
Separatyści prowadzą także działania dywersyjne. Wczoraj w dwóch miejscach wysadzono tory kolejowe. W jednym przypadku na torach w momencie eksplozji znajdował się pociąg, który się wykoleił. Nikt z kolejarzy nie ucierpiał.
....
Jak widac jednostronne rozejmy z terrorystami to ZACHĘTA DO ZBRODNI !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:31, 24 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Janusz Schwertner | Onet
Korespondencja z Kijowa: Majdan czeka na wojnę
Palące się opony to na Majdanie Niepodległości codzienność
Potrzeba nocy, by zrozumieć Majdan. Gdy gasną światła i znika wszechobecny gwar, serce Kijowa bije najmocniej. Rewolucja nie daje o sobie zapomnieć. Majdan, który obserwuję nocą, natychmiast przywołuje obrazki sprzed miesięcy. Ten widziany za dnia, jest już zupełnie inny. Oba są prawdziwe.
Ludzie w Kijowie chcą zacząć nowe życie. Chcą takiego Majdanu, jaki można obserwować za dnia: pełnego uśmiechu, pięknych kobiet, przechadzających się turystów. Ludziom nie chodzi o to, by zapomnieć; ale trudno żyć, rozdrapując codziennie świeże i ciągle jeszcze niezagojone rany. Ludzie pragną Majdanu, z którego bije duma nowoczesnego, europejskiego miasta. Dlatego większość jest dziś zwyczajnie wkurzona. Plac Niepodległości, ciągle zamieszkiwany przez ludzi - w tym przez drobnych pijaczków, niemających pomysłu na inne życie dwudziestolatków i bezdomnych - stał się komunikacyjnym koszmarem. Niewielu Ukraińców potrafi mi wytłumaczyć, dlaczego Majdan wciąż trwa.
Na Placu rządzą dziś aktywiści Prawego Sektora. Czerwono-czarne flagi, symbole ugrupowania, są wszędzie; nad Majdanem unoszą się dumnie w towarzystwie flag ukraińskich, amerykańskich i Unii Europejskiej. Idea wolnej, demokratycznej Europy miesza się tu z estetyką rodem z III Rzeszy. Dla członków Prawego Sektora, których nocą spotykam najwięcej, Roman Szuchewycz – niegdyś generał i naczelny dowódca Ukraińskiej Powstańczej Armii, odpowiedzialny za wymordowanie 100 tys. Polaków na Wołyniu – to bohater. Ale dziś polskie i europejskie flagi Prawemu Sektorowi nie przeszkadzają. O polskim wsparciu w czasie rewolucji wypowiadają się z najwyższym uznaniem. Wciąż trudno jednoznacznie to ocenić. Młodzi działacze Prawego Sektora, lekko podpici i uzbrojeni, z emblematami przywołującymi najgorsze koszmary z historii, budzą jednak niesmak.
Ale to nie ci umundurowani chłopcy najmocniej przykuwają uwagę. Majdan, który widzę nocą, przypomina cmentarz. Taki, na którym pochowano samych bohaterów walki o wolność. Nagrobki pomordowanych osób, zdjęcia ukazujące ich roześmiane twarze, niegasnące znicze – są wszędzie. Wciąż nie zburzono też wszystkich barykad, więc nietrudno znaleźć się w miejscu, w którym nie da się już zrobić kroku naprzód. Ale najwięcej jest opon, które od czasu do czasu znów płoną – z tym że teraz w ramach protestu przeciwko nowym władzom. Brakuje kostki brukowej, centrum miasta trzeba przemierzać więc depcząc po dziurawej, zakurzonej drodze.
Majdan jest dziś jak rana, która przypomina o tym, że kilka miesięcy temu lała się tu ludzka krew. Trudno ją zagoić, gdy każdego dnia rozdrapuje się ją na nowo.
Witalij Kliczko, styczeń 2014: - Apeluję do wszystkich obywateli, do wszystkich ukraińskich patriotów. Chrońcie swój kraj i swoją przyszłość. Miejsce tych, którym los Ukrainy nie jest obojętny, jest tutaj: na Majdanie!
Kilka miesięcy później, w maju, Witalij Kliczko – wybrany właśnie merem Kijowa – zmienia narrację i apeluje do ostatnich mieszkańców Majdanu, by ci wrócili do domów. Mija chwila, a ze swojego pomysłu się wycofuje. Majdanu można nie rozumieć, ale: nie wolno z nim zadzierać. – Nie ma mowy, bym wydał decyzję o "posprzątaniu" Placu Niepodległości. Trzeba wykorzystać energię ludzi, którzy tam są. Oni wszyscy są gotowi walczyć i oddać życie za nasz kraj. Sami zdecydują, kiedy zechcą opuścić Majdan – mówi Kliczko zaraz po tym, jak jego apel spotkał się ze zmasowaną krytyką rezydentów placu.
Na Majdanie jest już o krok od tego, by ludzie nazwali swojego byłego lidera zdrajcą. Nie spotkałem tam nikogo, kto o Kliczce i pozostałych przywódcach powiedziałby cokolwiek innego, niż wyświechtane: "oni tylko gadają, ale nic nie robią dla wolności Ukrainy". Ludzie na Majdanie są przekonani, że wkrótce znów to oni zostaną zmuszeni, by stanąć do prawdziwej walki.
Mało kto na Majdanie ma wątpliwości, że kryzys na wschodzie Ukrainy skończy się inaczej niż wojną z Rosją. – Codziennie rozmawiamy z naszymi braćmi, którzy walczą w Słowiańsku, Doniecku. Oni widzą to wszystko z bliska; i widzą, że Rosjanie prędzej czy później tu wkroczą. Musimy być gotowi na wojnę – mówi mi jeden z nich.
Z Romanem, jednym z weteranów armii sowieckiej, rozmawiam w przeddzień jego wyjazdu do Słowiańska. Często się krztusi, kolejne papierosy popija kawą przygotowaną przez jedną z wielu kobiet zamieszkujących Majdan. Mieszka na Placu Niepodległości ósmy miesiąc; pamięta walki z Berkutem, lejącą się krew i pomordowanych kolegów. Od tygodni "pilnuje" Majdanu, sprawując funkcję jednego z dowódców. Trudno powiedzieć, czego dziś broni, bo poza pojedynczymi prowokacjami policji na Majdanie nie dzieje się nic, co mogłoby budzić niepokój.
Roman zdaje sobie z tego sprawę. Na Majdanie jest z kilku powodów: wraz z innymi postanowili, że zostaną tu tak długo, aż Ukraina nie wypędzi stąd Rosjan; Majdan ma być batem dla rządzących, którzy często zaraz po rewolucji zapominają o zwykłych ludziach; poza tym już wcześniej zapowiadano, że Majdan zostanie rozwiązany dopiero wówczas, gdy przewietrzony będzie ukraiński parlament. Więc dlaczego ktokolwiek się czepia?
Tylko że Roman, udający się właśnie w podróż w pobliże granicy z Rosją, może już tu nie wrócić. – Wiem, że na wschodzie mogę zginąć. A co, pan by się o to martwił, wiedząc, że każdego dnia życie może tam stracić pański syn?
Syn Romana od kilku miesięcy walczy w okolicach Słowiańska. Każdego dnia opisuje ojcu sytuację. Z jego relacji wynika, że wielu ukraińskich żołnierzy jest wprost wystawianych na śmierć. – Nie dysponują profesjonalnym uzbrojeniem, nie są w żaden sposób dodatkowo chronieni. Nie mam pojęcia, czemu tak się dzieje. Nie wiem, co stało się z pieniędzmi przekazanymi na dozbrojenie armii – mówi mi Roman.
Tłumaczy, że musi walczyć. Podobnie zrobi część jego kolegów z Majdanu. Akurat, gdy rozmawiamy, siedzi z nami Dmytro, też weteran, podobnie jak Roman od stóp do głów ubrany w żołnierski mundur. Wydaje się być weselszy od innych; na ciele nosi liczne dowody na to, że kilka miesięcy wcześniej był jednym z cichych bohaterów Majdanu. Kilkukrotnie, z bliska, pokazuje mi swoje oko. – Widzisz? Wsadzili mi protezę. To ci skurwiele, bili mnie i wypalili oko – tłumaczy, ale zaraz znów się uśmiecha: - Ty z Polszy? No to niezłą tu mamy gromadkę. Ja Żyd, tam Ukrainiec, a Roman to banderowiec. Masha, zaparz nam kawy!
Bogu dzięki, że walki na Majdanie dawno dobiegły już końca, bo kolejnych Dmytro mógłby już nie przetrwać. Niewiele widzi i z trudem się przemieszcza. Co innego Roman. Gdy nazajutrz piszę tekst, jest już pewnie po kilkunastogodzinnej podróży na wschód. Liczę, że gdy za kilka tygodni spróbuję do niego zadzwonić, odbierze.
>>>>
Po prostu wyrosl narod . Taki prawdziwy nie wymyslony przez teoretykow zwyrodnialcow zbrodniarzy banderowcow . Ale uksztaltowany wspolnym przezyciem wolnosci . Nikt tego nie zaprogramowal . Bardzo szybko rodzi sie Ukraina nadrabiajac stulecia . Putin bardzo pomogl :O)))
Ukraińskie dziewczyny dziękują żołnierzom walczącym z separatystami
W odpowiedzi na rosyjską propagandę, która wspiera separatystów na wschodzie Ukrainy, grupa dziewczyn z Charkowa nagrała wideo, w którym dziękuje ukraińskim żołnierzom za udział w operacji antyterrorystycznej i walce z rebeliantami. - Nie poddawajcie się i nie opuszczajcie rąk. Pamiętamy o każdym waszym bohaterskim czynie. Dziękujemy w imieniu miliona innych dziewczyn - mówią w apelu uczestniczki nagrania. Materiał opublikował ukraiński portal censor.net. W obwodach ługańskim i donieckim trwa trzeci etap operacji antyterrorystycznej.
Ukraińskie dziewczyny dziękują żołnierzom walczącym z separatystami - W odpowiedzi na rosyjską propagandę, która wspiera separatystów na wschodzie Ukrainy, grupa dziewczyn z Charkowa nagrała wideo, w którym dziękuje ukraińskim żołnierzom za udział w operacji antyterrorystycznej i walce z rebeliantami. - Nie poddawajcie się i nie opuszczajcie rąk. Pamiętamy o każdym waszym bohaterskim czynie. Dziękujemy w imieniu miliona innych dziewczyn - mówią w apelu uczestniczki nagrania. Materiał opublikował ukraiński portal censor.net. W obwodach ługańskim i donieckim trwa trzeci etap operacji antyterrorystycznej.
>>>
Znane z urody opiewanej w licznych piesniach . Ale i z twardosci nie opiewanej ale ewidentnej !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:49, 24 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Paulinho: grając w ŁKS-ie Łódź chciałem zakończyć karierę
Były gracz ŁKS Łódź, Brazylijczyk Paulinho, opowiedział o swoich wspomnieniach z pobytu w Polsce oraz o szansach reprezentacji Brazylii na tytuł mistrzowski.
Jose Paulo Bezerra Maciel Junior, w skrócie Paulinho, jest obecnie zawodnikiem angielskiego Tottenham Hotspur.
Jak wspomina pan pobyt w Polsce?
Byłem tam w latach 2007-2008. Początkowo nie grałem za wiele, dopiero w drugiej rundzie zacząłem występować częściej. Pobyt w Polsce był dla mnie bardzo ważny. Jako młody zawodnik małymi krokami zdobywałem wtedy cenne doświadczenia. Przydały się, bo teraz gram w reprezentacja Brazylii.
Czy to prawda, że był pan jednak tak zniechęcony, że chciał nawet zakończyć karierę?
Sytuacja na początku była dla mnie bardzo trudna. Gdy wróciłem z Polski w 2008 roku, to myślałem, by rzucić piłkę i zakończyć karierę. Byłem tak zniechęcony i rozczarowany. Przyznaję, że w mojej głowie pojawiły się wtedy takie myśli...
Mam nadzieję, że pozostały panu z Polski także jakieś dobre wspomnienia?
Oczywiście, generalnie Polskę wspominam bardzo dobrze. Szczególnie Łódź, jako wygodne miejsce do życia. Mieszkałem tam z żoną. Lubiłem też oglądać polska piłkę.
Co jest w tej chwili najważniejsze dla reprezentacji Brazylii, by spełniła oczekiwania kibiców i została mistrzem świata?
Wystarczy, żebyśmy w kolejnych meczach grali tak, jak z Kamerunem. Wtedy zademonstrujemy wszechstronność i siłę zespołu. Ważne, by szybko zawężać rywalom pole gry. W ten sposób jesteśmy w stanie wygrywać kolejne meczu i zdobyć mistrzostwo świata.
>>>
Prosze i znow polski akcent :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:27, 24 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraina: rebelianci zestrzelili helikopter wojskowy
Prorosyjscy rebelianci zestrzelili helikopter należący do ukraińskiej armii - podał jej rzecznik. Do zdarzenia miało dojść niedaleko Słowiańska na wschodzie kraju. Zginęło dziewięć osób - trzech członków załogi i sześciu żołnierzy.
Do podobnego zdarzenia doszło 10 dni temu pod Ługańskiem. Separatyści zestrzelili tam samolot wojskowy. Zginęło 49 osób, w tym generał Serhij Kulczycki.
P.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow informował, że w następstwie ostrzelania śmigłowca Mi-8 zginęło 14 wojskowych.
Separatyści wykorzystali rosyjski przenośny przeciwlotniczy zestaw rakietowy – poinformował Turczynow.
>>>
Rozejm ... z terrorystami ...
Brazylia protestuje, a policja nie ma skrupułów
W kolejnym odcinku naszego specjalnego magazynu "W rytmie mundialu" zagłębiamy się nie tylko w wyniki spotkań, ale i w samą sytuację Brazylii, a także tamtejszą kulturę kibicowania.
Zaproszeni goście - Maciej Szczęsny i Julian Kowalski (Eurosport) skomentowali też przejmujący materiał naszego wysłannika w Brazylii, o zatrzymanym demonstrancie. Byłego członka Legii Cudzoziemskiej obezwładniono i zatrzymano na oczach dziennikarzy, niedługo przed tym jak zamierzał wybrać się do Doniecka.
>>>
Werbownicy Putina w Brazylii !!! Trzeba walczyc z terrorem ! Terrorysci nie moga miec doplywu miesa armatniego !
Ale mutant ! Jeden Putin ale drugi ? Przypominam ze mutant nie jest godlem Rusi i nic nie ma wspolnego z Rosja . To jest kopia z Bizancjum . Symbolem Rusi jest Archanioł . Natomiast Rusi Polnocnej Niedźwiedź ktory ewentualnie powinien byc tam zwierzeciem heraldycznym .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:37, 25 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Pozorny rozejm? Separatyści nie zaprzestają ataków
Pomimo wcześniejszych zapewnień ze strony rebeliantów, że będą przestrzegać zawieszenia broni, w regionie donieckim we wtorek wciąż trwały walki.
Niedaleko Słowiańska rebelianci zestrzelili śmigłowiec należący do ukraińskiej armii. Zginęła cała dziewięcioosobowa załoga helikoptera. Wciąż spływają informacje o innych aktach przemocy ze strony rebeliantów.
Żołnierze pilnujący punktu kontrolnego na obrzeżach Słowiańska od poniedziałku są ostrzeliwani pociskami z moździerza oraz z broni automatycznej przez ukrytych snajperów.
...
Snajperzy terror ,,rozejm" .
Ukraina: Poroszenko nie wyklucza przerwania rozejmu przed terminem
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko dał szefom struktur siłowych rozkaz odpowiadania ogniem w razie atakowania sił rządowych przez nielegalne ugrupowania zbrojne i nie wykluczył przerwania zawieszenia broni na wschodzie kraju przed zakładaną datą 27 czerwca.
Poinformowały o tym służby prasowe ukraińskiego prezydenta.
Na wieczornym spotkaniu z szefami struktur siłowych Poroszenko nakazał "bez wahań otwierać ogień w odpowiedzi na ataki".
Informując o tym, służby prasowe prezydenta podkreśliły, że we wtorek "bojownicy wbrew własnym obietnicom przestrzegania zawieszenia broni (...) zestrzelili śmigłowiec sił zbrojnych Ukrainy, w wyniku czego zginęło dziewięć osób".
"Prezydent nie wyklucza, że zawieszenie broni może zostać przedterminowo anulowane, biorąc pod uwagę stałe jego naruszanie przez bojowników kontrolowanych z zewnątrz" - głosi komunikat.
Poroszenko - jak przekazały służby prasowe - ma nadzieję, że 25 czerwca przeprowadzi wspólną telekonferencję z udziałem kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydentów Francji i Rosji, Francois Hollande'a i Władimira Putina. Prezydent Ukrainy "liczy na to, że następstwem tej rozmowy będą praktyczne kroki Rosji zmierzające do zapewnienia złożenia broni i wycofania najemników z terytorium Ukrainy, a także - wprowadzenie reżimu bezpieczeństwa na granicy" ukraińsko-rosyjskiej - czytamy w oświadczeniu.
Poroszenko ogłosił tygodniowe jednostronne zawieszenie broni w miniony piątek. W poniedziałek separatyści w obwodach donieckim i ługańskim zgodzili się na przestrzeganie tego rozejmu, obowiązującego do rana 27 czerwca. Jednak - jak we wtorek podały ukraińskie siły rządowe - separatyści zestrzelili tego dnia śmigłowiec wojskowy pod Słowiańskiem w obwodzie donieckim. Również we wtorek w ataku na stanowisko żołnierzy chroniących granicę z Rosją zginęło dwóch ukraińskich wojskowych.
....
W istocie zadnego rozejmu nie ma ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|