Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:23, 23 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraina: batalion "Donbas” wyrwał się z okrążenia, są ranni
Bojownicy proukraińskiego, ochotniczego batalionu "Donbas”, którzy wpadli w zasadzkę w okolicy wsi Karłowka w obwodzie donieckiem na wschodzie Ukrainy, wyrwali się z okrążenia – podał w piątek dowódca batalionu Semen Semenczenko. Połowa bojowników jest ranna.
- Zasadnicza część bojowników batalionu "Donbas" przedarła się. 50 proc. składu osobowego odniosło rany, wielu straciło dużo krwi. Ranni zostali przewiezieni na posterunek wojskowy w Krasnoarmijsku - napisano na stronie Semenczenki na Facebooku, dodając, że poinformował o tym przez telefon.
Dowódca powiedział, że grupie pozostającej w okrążeniu kończy się amunicja i stracono z nią łączność telefoniczną. - Nie ma możliwości podejścia do nich, bo strzelają snajperzy. Jest potrzebny transporter opancerzony, żeby podjechać do budynku i wywieźć chłopaków(...) W okrążonej grupie prawie wszyscy są ranni - dodał.
Tymczasem szef Centrum Badań Wojskowo-Politycznych Dmytro Tymczuk, który kieruje nieformalną grupą wywiadowczą "Informacyjny Opór", napisał na Facebooku, że w sztabie sił antyterrorystycznych zapewniono go, iż "są podejmowane kroki" w celu wyprowadzenia z okrążenia pozostałych bojowników.
Jeszcze przed wydostaniem się bojowników z okrążenia Semenczenko informował, że do miejsca bitwy „podjechał transporter opancerzony separatystów, ściągnięto karabiny maszynowe dużego kalibru, rzucają granatami, są ranni”. Pisał, że 15 km w stronę Krasnoarmijska jest ukraiński posterunek z czterema transporterami opancerzonymi, ale z powodu snajperów nie można podjechać do otoczonych. „Wszystkie moje prośby do dowództwa sił zbrojnych o przysłanie posiłków pozostały bez odpowiedzi. Dziewięciu rannych przewieziono do szpitala” – pisał w piątek rano.
>>>
Widzicie ze to wyszkoleni funkcjonariusze GRU . Stad ochotnicy maja z nimi problemy . Ochotnik nie jest uczony i cwiczony . UCZY SIE NA BLEDACH I STAJE SIE LEPSZY NIZ CI SZKOLENI ! Ale uwazajcie ! Pamietaacie ze zasadzki to jest normalka na wojnie Czyngis Chan i inni . Szczegolnie nie nalezy pedzic do przodu gdy wrog sie cofa ... Bo tak sie robi zasadzki .
Turczynow: Ukraina nigdy nie wróci do postsowieckiego neoimperium
P.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow oświadczył, że jego kraj nigdy nie wróci do postsowieckiego neoimperium, o czym marzą władze Rosji. Mówił o tym na spotkaniu z Ogólnoukraińską Radą Cerkwi i Organizacji Religijnych.
Turczynow przypomniał, że Ukraińcy bronili na Majdanie prawa do życia w wolnym i demokratycznym państwie. - Oni chcą sami zdecydować o drodze rozwoju naszego państwa, a jest to droga ku cywilizacji, droga do zbudowania silnego, demokratycznego państwa – oświadczył.
Jednakże - jak podkreślił p.o. prezydenta – z taką decyzją Ukraińców nie zgadza się Federacja Rosyjska, "której polityczne kierownictwo roi o zbudowaniu nowego postsowieckiego imperium". Tymczasem Ukraina "nigdy nie wróci do postsowieckiego imperium, bez względu na to, jak piękne hasła wygłaszają ci, którzy budują ten skazany na porażkę projekt" - zapewnił Turczynow.
Zaznaczył też, że choć Rosja faktycznie wypowiedziała Ukrainie wojnę, trwa okupacja Krymu i są podejmowane próby wzniecenia separatystycznego pożaru na wschodzie i południu kraju, to w obwodach chersońskim, odeskim, mikołajowskim, dniepropietrowskim i zaporoskim pożar ten udało się stłumić.
Turczynow wyraził przy tym przekonanie, że niedzielne wybory prezydenckie przebiegną spokojnie, uczciwie i w sposób demokratyczny i "już w najbliższym czasie będziemy znać nazwisko nowego przywódcy kraju".
>>>
NIGDY WIECEJ IMPERIUM !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:27, 23 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Tymoszenko proponuje referendum ws. przystąpienia do NATO
Kandydatka na prezydenta Ukrainy, była premier Julia Tymoszenko zaproponowała w piątek przeprowadzenie 15 czerwca referendum w sprawie przystąpienia Ukrainy do NATO.
"Należy podjąć strategiczną decyzję, która raz na zawsze obroni Ukrainę, raz na zawsze przywróci pokój, a ukraińskie rodziny nigdy więcej nie będę się bać. Tą decyzją jest przystąpienie Ukrainy do systemu kolektywnego bezpieczeństwa i obrony NATO. To bardzo trudna decyzja" – napisano w oświadczeniu Tymoszenko opublikowanym na jej stronie internetowej.
Była premier wyraziła przekonanie, że polityk nie ma prawa podejmować takiej strategicznej decyzji bez woli narodu. - Dlatego właśnie proponuję 15 czerwca, jednocześnie z drugą turą wyborów prezydenta, przeprowadzić historyczne referendum w sprawie przystąpienia Ukrainy do NATO, które przesądzi o naszym losie - zaznaczyła.
Według niej byłoby to pod względem znaczenia "drugie referendum w sprawie niepodległości Ukrainy".
>>>
Moze bez przesady to Zahut .
Brzezinski: Zachód chciwy i krótkowzroczny, potrzebne militarne wsparcie Ukrainy
Niechęć Zachodu, aby nałożyć na Rosję surowe sankcje to skutek chciwości i krótkowzroczności ze strony zarówno UE, jak i USA - ocenia amerykański ekspert Ian Brzezinski. Jego zdaniem sankcjom wobec Rosji powinno towarzyszyć militarne wsparcie dla Ukrainy.
- Odpowiedź krajów zachodnich na rosyjską inwazję na Ukrainie, bo mieliśmy do czynienia właśnie z inwazją, była całkowicie nieadekwatna, rozczarowująca i nieskuteczna - co pokazuje m.in. fakt, że Rosja zaanektowała Krym, a we wschodniej Ukrainie działają rosyjskie siły specjalne. Osobiście uważam, że należy nałożyć na Rosję surowe sankcje, którym powinny towarzyszyć gwarancje militarne dla Ukrainy - ocenił Brzezinski.
Jego zdaniem sankcje gospodarcze nałożone na Ukrainę przez Zachód nie są niczym więcej niż "ukłuciem wymierzonym w kilka osób i kilka firm rosyjskich". Brzezinski podkreślił też, UE i USA przeszacowują koszty polityczne nałożenia sankcji na Rosję w obliczu wyraźnej dysproporcji między gospodarkami unijną i rosyjską.
- Roczne PKB krajów UE to łącznie 12 bilionów dolarów, a Rosji - 2 biliony dolarów, porównywalne z PKB Włoch. Zadziwia mnie, że Unia Europejska jest tak niechętna, aby zademonstrować siłę wobec agresywnego kraju, którego gospodarka to jedna szósta gospodarki unijnej. Jest zupełnie uzależniona od eksportu surowców naturalnych do UE. Z kolei UE to zupełnie zdywersyfikowana, globalnie zintegrowana gospodarka. Tylko jedna trzecie jej zapotrzebowania na gaz pochodzi z Rosji, a dodatkowo UE jest wpierana przez 16-bilionową gospodarkę amerykańską - mówił Brzezinski.
- Niezdolność i niechęć Zachodu, aby nałożyć na Rosję ostre sankcje gospodarcze, sankcje sektorowe to skutek chciwości, słabości moralnej i strategicznej krótkowzroczności ze strony zarówno Unii Europejskiej, jak i Stanów Zjednoczonych - ocenił ekspert.
Zdaniem Brzezinskiego UE i USA boją się kosztów politycznych, które pociągną za sobą mocne sankcje wobec Rosji i ewentualną reakcję Moskwy. - Ale myślę, że te koszty są przeszacowane. Nałożenie sankcji na Rosję na pewno nie będzie bezbolesne dla krajów Zachodu - ożywienie gospodarcze jest nadal kruche, a Europa jest częściowo zależna od rosyjskich surowców. Ale jest pewien, że UE to przetrwa - zaznaczył.
Brzezinski podkreślił, że rosyjska gospodarka jest całkowicie zależna od Unii Europejskiej. - UE jest największym partnerem handlowym Rosji, najważniejszych źródłem zagranicznych inwestycji bezpośrednich. Nawet jeśli Rosja podejmie środki zaradcze, Putin stanie przed ryzykiem całkowitego wyhamowania gospodarki rosyjskiej - argumentował ekspert.
Brzezinski ocenił ponadto, że odpowiedź Zachodu na rosyjską inwazję na Ukrainę nie ma "odpowiedniego wymiaru wojskowego". - Powinniśmy, po pierwsze, wesprzeć sojuszników NATO i jasno pokazać, że poważnie traktujemy zobowiązanie do obrony zbiorowej. Powinniśmy też zaoferować Ukrainie gwarancje wojskowe. Można wyposażyć Ukraińców w sprzęt obronny - broń przeciwpancerną czy rakiety ziemia-powietrze, co znacząco skomplikowałoby plany militarne Rosji - wyliczał.
Zdaniem eksperta odpowiedź NATO na działania Rosji była rozczarowująca, bo polegała jedynie na symbolicznym przemieszczeniu sił. - Gdy Rosjanie rozpoczęli inwazję na Krym, zmobilizowali 150 tys. żołnierzy w zachodnich regionach kraju. Ostatecznie rozlokowali 20-30 tys. żołnierzy na Krymie, a 40-80 tys. wojska, transportery, czołgi, bezpośrednie wsparcie lotnicze jest nadal rozlokowane przy wschodniej granicy Ukrainy. Odpowiedzią NATO mającą na celu wsparcie sojuszników było rozmieszczenie kilku kompanii liczących od 150-200 osób w krajach bałtyckich, w Polsce i Rumunii. Rozmieściliśmy około tuzina samolotów, trałowców na Morzu Bałtyckim i jeden okręt na Morzu Czarnym - wyliczał Brzezinski.
- W porównaniu z ogromnymi siłami, jakie zmobilizował Putin to bardzo niewiele. To symboliczne, lepsze niż nic, ale to na pewno nie jest silna odpowiedź, z pewnością nie taka, która odstraszyłaby Putina - dodał ekspert.
Brzezinski mówił też, że Ukraina jest ważna dla Zachodu, bo to drugi po Rosji największy kraj europejski, mający 46-milionową populację, bogaty w zasoby naturalne, żyzne gleby, leżący na skrzyżowaniu Europy i Euroazji. "Uważam, że Rosja, której pozwoli się na zdobycie hegemonii na Ukrainie, nigdy nie stanie się krajem postimperialnym, a imperia mają wielkie trudności z przemianami demokratycznymi. Kontynuowanie przez Rosję polityki imperialnej będzie prowadzić do długoterminowej konfrontacji z Zachodem. Właśnie dlatego Ukraina jest tak ważna dla Zachodu. A cel Putina jest jasno określony - dąży on do ponownego podporządkowania Ukrainy Rosji" - przekonywał ekspert.
Ian Brzezinski to amerykański ekspert ds. zagranicznych i wojskowych, były podsekretarz stanu w Pentagonie, obecnie w Radzie Atlantyckiej. Syn sowietologa, b. doradcy prezydenta Cartera Zbigniewa Brzezińskiego.
>>>
Oczywiscie . Przy wódcy Zahotu pobili rekordy oblesnosci ... TFU !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:30, 23 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Batkiwszczyna: porwano szefa sztabu w obwodzie ługańskim
Terroryści z tak zwanej samoobrony Ługańskiej Republiki Ludowej porwali w Siewierodoniecku członka Batkiwszczyny, który kierował miejscowym sztabem wyborczym tej partii – podało biuro prasowe Batkwiszczyny.
Batkiwszczyna powołuje się na relację krewnych Sierhija Samarskiego, który jest deputowanym rady miejskiej w Siewierodoniecku. Wynika z niej, że sprawcy czekali na Samarskiego w okolicach sztabu Batkiwszczyny, gdy szedł do pracy. Został wsadzony do samochodu i odwieziony w nieznanym kierunku. Wraz z nim zabrano dokumentację wyborczą.
Świadkami zdarzenia byli matka i syn porwanego, którzy czekali na niego na ulicy.
>>>
Terrorystyczne bydlaki .
Ukraina: jeden zabity, 9 rannych w bitwie pod Karłowką
Jedna osoba zginęła, a 9 zostało rannych w bitwie koło wsi Karłowka w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy między bojownikami proukraińskiego, ochotniczego batalionu "Donbas" a separatystami - poinformowała doniecka administracja obwodowa.
"W rejonie jasynuwackim (wioska Karłowka) doszło dziś do bitwy między samoobroną (tj. separatystami) i specjalnym batalionem »Donbas«. Według wstępnych danych, wydziału zdrowia donieckiej administracji obwodowej jeden człowiek zginął, a 9 zostało rannych" - napisano w oświadczeniu.
Wszyscy ranni są w szpitalach, mają rany postrzałowe od lekkich po bardzo poważne; dwóch rannych przeszło operacje.
Dowódca batalionu Semen Semenczenko informował rano na Facebooku, że część batalionu "Donbas" została otoczona i zaatakowana przez separatystów, ale większości bojowników udało się wyrwać z okrążenia. Podał, że 50 proc. składu osobowego odniosło rany, a grupie pozostającej w okrążeniu kończy się amunicja i stracono z nią łączność telefoniczną.
Jeszcze przed wydostaniem się bojowników z okrążenia Semenczenko informował, że do miejsca bitwy "podjechał transporter opancerzony separatystów, ściągnięto karabiny maszynowe dużego kalibru, rzucają granatami". Pisał, że 15 km w stronę Krasnoarmijska jest ukraiński posterunek z czterema transporterami opancerzonymi, ale ze względu na ostrzał prowadzony przez snajperów nie można przedostać się do otoczonych. - Wszystkie moje prośby do dowództwa sił zbrojnych o przysłanie posiłków pozostały bez odpowiedzi – pisał Semenczenko.
Później biuro prasowe batalionu "Donbas" podało, że część bojowników dostała się do niewoli, a część zginęła.
>>>
Przez popierzonych imperialistow gina ludzie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:39, 23 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Tylko w WP.PL: Przeszukania, groźby, przepychanki - tak wygląda codzienność w Dobropolu
Nagrywa wszystko, co dzieje się w mieście. Działał od samego początku przewrotu prorosyjskich rebeliantów na wschodzie kraju. Chociaż Dobropole to ostoja ukraińskiego patriotyzmu, nie brakuje tam także zwolenników nieuznawanej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL). Witalij nie miał jednak wątpliwości, że musi się zaangażować.
W Dobropolu nasila się opór przeciwko działaniom władz tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. Miasto ma już proukraińskiego burmistrza, powstają proukraińskie organizacje. Jedną z nich – Patrioci Dobropola - kieruje grupa młodych ludzi, wspieranych przez lokalnych biznesmenów. Między innymi Rusłana, właściciela firmy dostarczającej internet, który udostępnił im swoje pomieszczenia.
Aleks i Witalij z Dobropola od początku niepokojów na wschodzie kraju obserwują i relacjonują wydarzenia w obwodzie donieckim, pomagają wojsku, tworzą graffiti na murach. Ten drugi jest operatorem kamery. Nagrywał awantury i bójki mieszkańców miasta, ataki cywilów popierających separatystów na ukraińskie siły i referendum z 11 maja, przeprowadzone w warunkach, urągających demokratycznym standardom.
Witalij wie, że to, co robi, może być niebezpieczne. Chociaż nienawidzi flagi DLR nosi w plecaku naklejkę z jej barwami. Zbyt wiele razy miał kłopoty na posterunkach i drogowych punktach kontrolnych rebeliantów. Przeszukania, groźby, przepychanki - w takich warunkach pracuje codziennie.
Tym razem pracował z nami. Spokojnie. Siedziba organizacji, kilka wywiadów, przejazd na posterunek ukraińskiej armii. Tylko upał doskwierał. Każdy co chwilę sięgał po wodę. Witalij nie. - Jestem przyzwyczajony do gorąca. Dwa lata pracowałem w kopalni. Długo wytrzymuję bez wody - mówi.
Praca w kopalni hartuje człowieka. Witalij jest twardy, ale to nie znaczy, że się nie boi. Ma żonę i małe dziecko. Z dumą pokazuje nagranie w telefonie komórkowym. Czteroletni chłopiec śpiewa hymn Ukrainy. - Rośnie mi mały patriota - śmieje się. Naklejka w plecaku nie pomoże, gdy zwolennicy Donieckiej Republiki Ludowej znajdą w komórce filmik. - W najlepszym razie stracę telefon. Zęby pewnie też – mówi.
Dzień kończymy w siedzibie Patriotów Dobropola. Wszyscy są zmęczeni. Witalij rozpromienia się, gdy przychodzi rodzina. Do pokoju wbiega mały chłopiec. Siada na fotelu przy komputerze i ogląda bajki. Nagle dzwoni komórka. Rozmowa jest krótka. Z twarzy Witalija znika uśmiech. - To ze Słowiańska. Dzwonił ojciec. Znów strzelają pod oknami mieszkania rodziców. Tak tu u nas jest - mówi.
>>>>
Koszmar .
Ukraina: 2 żołnierzy i 20 separatystów zabitych w obwodzie ługańskim
W okolicach miasta Rubiżne przeprowadzono operację antyterrorystyczną
Dwóch ukraińskich żołnierzy zostało zabitych, a siedmiu zostało rannych podczas akcji w ramach operacji antyterrorystycznej w okolicach miasta Rubiżne w obwodzie ługańskim – podał w piątek szef grupy informacyjnej sił antyterrorystycznych Władysław Selezniow.
Według jego danych 20 terrorystów zostało zabitych, a około 30 odniosło obrażenia.
- W ciągu ostatniej doby siły ukraińskie przeprowadziły szereg udanych operacji, m.in. nie dopuściły do kolejnej próby przerwania pierścienia okrążenia sił antyterrorystycznych na północy i zlikwidowały oddział terrorystów koło Rubiżnego. (…) Niestety armia ukraińska poniosła straty. Podczas operacji zginęło dwóch żołnierzy ukraińskich, a siedmiu zostało rannych – napisał Selezniow na Facebooku.
>>>
Kremlowskie bydlaki !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:32, 24 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Donieck: separatyści niszczą urny do głosowania i terroryzują członów komisji
Separatyści zajęli wszystkie okręgowe komisje wyborcze w Doniecku. Ogółem w obwodzie donieckim i sąsiednim ługańskim czynna jest jedynie 1/3 komisji.
Bojówki zastraszają i terroryzują członków komisji. Nadal nieznany jest los szefa Komisji nr 43 w Doniecku, którego terroryści porwali wczoraj i wywieźli w niewiadomym kierunku. Rusłan Kudrawcew może być przetrzymywany w budynku okupowanej przez separatystów Administracji Państwowej, gdzie ponad miesiąc temu ogłoszono powstanie tzw. Republiki Donieckiej.
To tutaj przed samym budynkiem separatyści urządzili pokazowe niszczenie wykradzionych urn do głosowania - do rozbijania skrzynek do głosowania przyłączyła się garstka wyrostków i kilku emerytów.
Chociaż władze centralne wyznaczyły kilkadziesiąt tysięcy milicjantów i żołnierzy do pilnowania porządku w okresie wyborów, to separatyści przynajmniej w Doniecku wydają się czuć zupełnie bezkarni.
Separatyści: nie pozwolimy na wybory prezydenckie w Doniecku
Prorosyjscy separatyści z samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej powtórzyli, że nie dopuszczą, by w niedzielę odbyły się w Doniecku wybory prezydenckie. Szef komisji wyborczej DRL Roman Lagin oznajmił, że nie zostanie otwarty żaden lokal wyborczy.
Wyborów w Doniecku nie będzie – oświadczył Lagin. - Pieczęcie wszystkich okręgowych komisji wyborczych są już u mnie. Przewodniczący okręgowych komisji osobiście skontaktowali się z przedstawicielami Donieckiej Republiki i osobiście oddali karty do głosowania i dokumenty – powiedział Lagin dziennikarzom.
Wcześniej w sobotę przedstawiciel MSW Ukrainy Wołodymyr Hryniak poinformował, że w obwodzie donieckim nie działa przed wyborami 9 z 22 okręgowych komisji wyborczych, zaś w obwodzie ługańskim 8 z 12 komisji.
....
Terroryzuja bo nie sa w stanie przekonac ludzi do nieglosowania .
OBWE: Dziennikarze na Ukrainie są atakowani za wykonywanie swej pracy
Na Ukrainie dziennikarze są zastraszani, zatrzymywani i atakowani za wykonywanie swojej pracy - głosi opublikowany w piątek raport Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Jego autorzy apelują do sił bezpieczeństwa o ochronę dziennikarzy.
Raport OBWE przytacza blisko 300 przykładów aktów agresji wobec pracowników mediów na Ukrainie, do których doszło od listopada 2013 roku, kiedy wybuchły protesty przeciwko ekipie ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza.
Były przypadki morderstw, napaści, tymczasowych zatrzymań i aresztowań, gróźb i zastraszeń; dokument wylicza też ataki na dziennikarzy, czy operatorów, podczas których zniszczono sprzęt telewizyjny czy radiowy.
"Manipulowane mediami i informacją, które ma obecnie miejsce, musi się skończyć. Jeśli tak się nie stanie, to dojdzie do rozjątrzenia konfliktów i eskalacji kryzysu" - powiedziała ekspertka OBWE do spraw mediów Dunja Mijatović, prezentując 15 stronicowy raport.
....
Bydlaki Kremla ciagle morduja . Zreszta sami sie zarzynaja nalogami .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:27, 24 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Premier Ukrainy: idąc na wybory bronimy naszej wolności
W niedzielnych wyborach prezydenta Ukrainy obywatele tego kraju pokażą, że nie można ich zastraszyć, a wybierając nowego szefa państwa obronią swoją wolność - oświadczył premier Arsenij Jaceniuk zachęcając rodaków do udziału w głosowaniu.
"25 maja idziemy na wybory głowy państwa. Będziemy głosować za wolnością, rozwojem i przyszłością europejską, za którą Ukraińcy płacą najwyższą cenę - cenę własnego życia" - powiedział Jaceniuk w orędziu do narodu.
Premier podkreślił, że wybory udało się przygotować, mimo że na ich dyskredytację poczyniono ogromne nakłady finansowe, polityczne i wojskowe. - Nie pozwoliliśmy sponsorowanym zza granicy bandytom i cudzoziemskim najemnikom na ich zerwanie- zaznaczył.
Jaceniuk zwrócił się także do mieszkańców obwodu donieckiego i ługańskiego, którym, jak mówił, "wojna toczona przeciw Ukrainie nie pozwoli na przyjście do lokali wyborczych". Zapewnił, że i "bandyci" już niebawem przestaną "terroryzować" region.
W wyniku wyborów "będziemy mieli legalnie wybranego prezydenta, który swą pierwszą wizytę zagraniczną złoży w stolicy zjednoczonej Europy i podpisze umowę o strefie wolnego handlu z UE" - zapowiedział szef rządu w Kijowie.
- Nowy prezydent otrzyma od narodu ukraińskiego mandat, który pozwoli na wyrwanie się z szarej strefy bezprawia i zacofania (...) i przejście do przestrzeni ludzi wolnych, zjednoczonych wokół wspólnych wartości - dodał.
W ocenie Jaceniuka biorąc udział w wyborach Ukraińcy bronią swego kraju i wyznaczają drogę jego rozwoju. - Wybieramy, co oznacza, że zwyciężamy! - zakończył swe wystąpienie szef rządu.
W niedzielnych, przyspieszonych wyborach prezydenckich startuje 21 kandydatów. Wybory te pierwotnie planowane były na marzec 2015 r. W lutym, kiedy w wyniku trwających od listopada ub. roku protestów antyrządowych ówczesny prezydent Wiktor Janukowycz uciekł z Kijowa, parlament uznał, że samowolnie zrezygnował on z władzy. Deputowani wyznaczyli przedterminowe wybory na 25 maja.
....
Tak glosujmy !
MSZ Ukrainy: z Rosji przedostały się pojazdy z uzbrojonymi ludźmi
Pięć ciężarówek i dwa samochody osobowe z uzbrojonymi ludźmi przedostało się nielegalnie na terytorium Ukrainy ze strony Rosji w sobotę ok. godz. 4 nad ranem, w okolicy przejścia granicznego Dibriwka w obwodzie donieckim - informuje ukraińskie MSZ.
Władze w Kijowie są przekonane, że "ta prowokacja odbyła się przy bezpośrednim udziale i wsparciu rosyjskich pograniczników" - podkreślił departament polityki informacyjnej ukraińskiego resortu spraw zagranicznych.
"Organizowanie przez władze rosyjskie przenikania na terytorium Ukrainy zbrojnych ugrupowań terrorystycznych jest niczym innym, jak kolejnym aktem agresji przeciwko naszemu państwu, cynicznym lekceważeniem przez Rosję norm i zasad prawa międzynarodowego" - napisano w oświadczeniu departamentu.
Zaapelowano też do całej społeczności międzynarodowej o niezwłoczne podjęcie "wszelkich możliwych środków, aby powstrzymać agresora i nie pozwolić mu zniszczyć procesu demokratycznego wyrażania woli przez naród ukraiński".
W niedzielę na Ukrainie odbędą się przedterminowe wybory prezydenckie. Prorosyjscy separatyści zapowiadają, że nie dopuszczą do otwarcia lokali wyborczych w obwodzie donieckim i ługańskim.
....
Zlamali juz wszelkie umowy miedzynarodowe . Precz z terrorystami !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:13, 25 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Niektórzy mieszkańcy Krymu także wybierają prezydenta Ukrainy
Część mieszkańców anektowanego przez Rosję Krymu głosuje w niedzielnych wyborach prezydenta Ukrainy w obwodach chersońskim i mikołajowskim, tuż przy granicy z półwyspem – poinformowało radio Swoboda.
Przed wyborami prezydenckimi w komisjach wyborczych na tzw. kontynentalnej Ukrainie zarejestrowało się ponad sześć tysięcy zameldowanych na Krymie obywateli państwa ukraińskiego.
Mieszkańcy Krymu wyruszyli na głosowanie sprzed siedziby Medżlisu, organu wykonawczego zjazdu krymskich Tatarów, w Symferopolu. Pojechali na wybory samochodami, jednak starali się nie jechać w grupach, by wykluczyć możliwość zatrzymania kolumny przez rosyjskie władze.
Przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej w Kijowie Mychajło Ochendowski poinformował w niedzielę, że większość mieszkańców Krymu wyraziła chęć głosowania w Kijowie. Nie podał przy tym liczby wyborców z Autonomicznej Republiki Krymu, zarejestrowanych w stolicy przed niedzielnymi wyborami.
W połowie marca samozwańcze władze należącego do Ukrainy Krymu przeprowadziły referendum na temat przyłączenia półwyspu do Federacji Rosyjskiej. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się według oficjalnych wyników 96,77 proc. uczestników plebiscytu. Frekwencja miała wynieść 83,1 proc.
W dzień po referendum parlament w Symferopolu przyjął uchwałę o niepodległości Republiki Krymu i zwrócił się do władz w Moskwie o przyjęcie w skład FR, a następnie przyłączenie do Rosji zatwierdził prezydent tego kraju Władimir Putin.
Władze Ukrainy i Zachód nie uznały wyników krymskiego referendum, a przyłączenie Krymu do Rosji oceniły jako aneksję.
....
Daja wzruszajace swiadectwo wiernosci ! Bohaterowie !
Na wschodzie Ukrainy separatyści napadają na lokale wyborcze
W obwodzie donieckim separatyści napadają na lokale wyborcze. Zwolennicy nieuznawanej Donieckiej Republiki Ludowej w dniu wyborów prezydenckich kontynuują blokowanie prac lokalnych komisji.
Po Doniecku krążą furgonetki z zamaskowanymi uzbrojonymi mężczyznami. Pilnują, żeby wszystkie lokale wyborcze pozostały zamknięte - informują dziennikarze WP.PL z Ukrainy.
W miasteczku Dokuczajewka grupa uzbrojonych ludzi wdarła się do jednego z lokalów i wymusiła jego zamknięcie. Terroryści przejęli sejfy i całą dokumentację. W miasteczku Kalinino członkowie lokalnej komisji wyborczej zostali napadnięci przez separatystów w trakcie organizacyjnego posiedzenia tuż przed otwarciem lokalu.
O godzinie 9.30 czasu lokalnego w całym obwodzie donieckim z 2430 lokali wyborczych były otwarte tylko 426. Większość lokali wyborczych i pomieszczeń komisji okręgowych były zablokowane przez zwolenników DRL w dniach, poprzedzających wybory.
W samym Doniecku został otwarty tylko 1 lokal wyborczy. Jednak już po 10 minutach, jak donoszą lokalne media, na miejsce przyjechało 17 uzbrojonych i zamaskowanych ludzi i rozpędziło komisję. Z naszych informacji wynika, że w tej chwili w stolicy obwodu nie pracuje żaden lokal wyborczy. Przy zamkniętych pomieszczeniach nie ma informacji, informujących o alternatywnych punktach do głosowania.
Separatyści z nieuznawanej Donieckiej Republiki Ludowej blokują lokale wyborcze, twierdząc, że Ukraina jest już obcym państwem i dlatego nie chcą na swoim terenie wyborów prezydenta tego państwa.
Aleh Barcewicz i Konrad Żelazowski z Doniecka, Wirtualna Polska
...
Zupelnie jak Alkaida w Iraku Afganistanie itp . Alkremlida.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:27, 25 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Mimo amerykańskich sankcji, Exxon rozszerza współpracę z Rosją
Exxon Mobil Corp. rozszerzył w piątek współpracę z rosyjskim państwowym koncernem naftowym, mimo, że Stany Zjednoczone i państwa europejskie zagroziły nałożeniem na Rosję kolejnych sankcji w reakcji na działania Władimira Putina na Ukrainie.
Exxon podpisał umowę z prezesem Rosneftu Igorem Sieczynem podczas piątkowego forum w St. Petersburgu rozszerzając współpracę obejmującą wiercenia w poszukiwaniu ropy naftowej na obszarach podbiegunowych i na Syberii, a także skraplanie gazu naturalnego i eksportowanie go na rosyjski Daleki Wschód, jak wynika z oświadczenia Rosneftu z siedzibą w Moskwie zamieszczonego na stronie internetowej koncernu. Exxon nie odpowiedział na prośbę o komentarz.
Exxon to jeden z pięciu amerykańskich koncernów naftowych odmawiających podporządkowania się naciskom Departamentu Stanu wycofania swojego udziału w Międzynarodowym Forum Ekonomicznym odbywającym się w tym tygodniu w rodzinnym mieście Putina. Przy co najmniej 30 miliardach dolarów zainwestowanych w rosyjski sektor naftowy i gazowy amerykańskie i europejskie koncerny nie chcą, żeby kryzys na Ukrainie uniemożliwił im zdobycie części z 75 miliardów baryłek rosyjskich rezerw.
Wśród amerykańskich firm Exxon z siedzibą w Irving w Teksasie jest największym graczem w Rosji, gdzie ma szereg wspólnych przedsięwzięć z Rosneftem. Już w tej chwili wydobywa wraz z Rosneftem ropę na rosyjskim Dalekim Wschodzie i obie firmy planują rozpoczęcie w tym roku odwiertów poszukiwawczych na Morzu Karskim. Razem dysponują licencjami na eksplorację ogromnych obszarów Oceanu Arktycznego.
I choć sankcje przeciwko Rosji wymierzone są w poszczególne osoby - między innymi Sieczina - i nie dotyczą przemysłu, Stany Zjednoczone zagroziły ich zaostrzeniem, jeśli rząd Putina zablokuje wybory prezydenckie na Ukrainie zaplanowane na 25 maja. Producenci wciąż planują zwiększenie inwestycji w Rosji, ponieważ chcą prowadzić prace eksploracyjne w rejonie Oceanu Arktycznego i odwierty w łupkowych złożach ropy na Syberii.
- Oczekuje się, że firmy zagraniczne zainwestują w rosyjskie projekty miliardy dolarów - powiedział Timur Salichow, analityk ds. ropy i gazu BCS Financial Group. - Nie sądzę, żeby wiele z nich rzeczywiście chciało inwestować, dopóki trwa impas na Ukrainie.
Amerykańscy i europejscy producenci energii mają udziały w rosyjskich naftowych i gazowych partnerstwach kapitałowych o wartości co najmniej 30 miliardów dolarów, uważa Alexander Nazarow, analityk Gazprombank w Moskwie. Największe inwestycje należą do BP, który ma prawie 20 procent udziałów w Rosnefcie, dalej jest Total z udziałami w koncernie gazowym Novatek i wydobycie gazu prowadzone przez Royal Dutch Shell.
Niektóre wiodące koncerny naftowe odmówiły wzięcia udziału w odbywającym się w tym tygodniu forum, po apelu przedstawicieli Stanów Zjednoczonych wzywającym do bojkotu. Inne firmy jednak wzięły w nim udział.
Christophe de Margerie, prezes francuskiego koncernu Total, uczestniczył w forum, gdzie podpisał porozumienie z Lukoil dotyczące badania złóż ropy łupkowej w zachodniej Syberii. Bob Dudley, prezes BP, wziął udział w forum i powiedział, że nie zamierza wycofywać się z Rosji.
Neil Duffin, prezes działu rozwoju Exxon, podpisał w piątek podczas forum umowę, jak informuje Rosneft. Exxon odmówił wypowiedzi, czy prezes Rex Tillerson pojawi się na forum.
Joe Carroll i Stephen Bierman
...
Bydlaki zwyrodnialcy . Zeby mi nikt u nich nie kupowal !
Włoskie MSZ potwierdza śmierć włoskiego fotoreportera na Ukrainie - PAP
30-letni włoski fotoreporter Andrea Rocchelli zginął w rejonie Słowiańska na wschodzie Ukrainy - tę wiadomość, podaną wcześniej przez media, potwierdziło Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Rzymie. Zginął również miejscowy tłumacz Włocha. Obaj mężczyźni zginęli w następstwie wybuchu pocisku artyleryjskiego.
Los włoskiego fotoreportera, do którego nie można było dotrzeć z powodu ostrzału, przez wiele godzin był niejasny. Wcześniej informowano, że Włoch został ranny. MSZ zostało poinformowane o śmierci swego obywatela przez władze ukraińskie - ogłoszono w niedzielę w Rzymie.
Włoch, jego tłumacz i francuski fotoreporter, który został ranny, przyjechali na linię frontu na południe od Słowiańska i zostali ostrzelani, gdy opuścili samochód. - Początkowo były to strzały z kałasznikowa, później spadły pociski artyleryjskie - powiedział Francuz William Roguelon w rozmowie z agencją AFP.
Według jego relacji dziennikarze i tłumacz ukryli się w rowie. W pobliżu spadło kilkadziesiąt pocisków. Jeden ze szrapneli trafił w sam środek rowu, w którym się schronili. Rannemu w nogi francuskiemu fotoreporterowi udało się uciec spod ostrzału; został przewieziony do szpitala.
...
Znow Kreml jest winien kolejnej zbrodni . Kanalie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:10, 25 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Exit polls: Poroszenko zwycięża w wyborach prezydenckich
Petro Poroszenko, biznesmen i były minister spraw zagranicznych, został zwycięzcą niedzielnych wyborów prezydenckich na Ukrainie, pokonując 20 konkurentów, w tym byłą premier Julię Tymoszenko. Biznesmen był zdecydowanym faworytem wyborów.
Poroszenko uzyskał 55,9 proc. głosów - poinformowały pracownie socjologiczne skupione w tzw. Narodowym exit-poll. Największa rywalka Poroszenki, Julia Tymoszenko otrzymała 12,9 proc. głosów. Według sondażu przeprowadzonego przez ukraińskie stacje telewizyjne Poroszenko otrzymał 57,3 proc. głosów, a Tymoszenko poparło w tym badaniu 12,4 proc. wyborców.
- W wyborach prezydenckich obywatele poparli jedność terytorialną kraju oraz europejski kierunek jego rozwoju – oświadczył po zakończeniu głosowania Poroszenko. - Jestem przekonany, że dziś otrzymaliśmy Ukrainę silniejszą. Ukraińcy poparli niepodzielną Ukrainę oraz jej europejski wybór. Dziękuję wam za to! – dodał.
Wbrew sondażom, które dawały trzecie miejsce w wyborach Serhijowi Tihipce, byłemu wicepremierowi w rządzie Mykoły Azarowa, zajął je lider Radykalnej Partii Ukrainy Ołeh Liaszko. W Narodowym exit-poll uzyskał on 8 proc. poparcia, zaś w telewizyjnym – 8,8 proc.
Tihipko wypadł znacznie poniżej oczekiwań i zajął dopiero piątą pozycję, otrzymując 4,7 proc. głosów. Wyprzedził go jeszcze były minister obrony Anatolij Hrycenko z wynikiem 6,3 proc.
Oficjalny kandydat rządzącej do niedawna na Ukrainie Partii Regionów, Mychajło Dobkin, zdobył zaledwie 2,1 proc. głosów.
Pozostali kandydaci dostali poniżej 2 proc. 1,3 proc. głosów zdobył kandydat z ramienia nacjonalistycznej partii Swoboda, Ołeh Tiahnybok. Przywódcę radykalnego Prawego Sektora, Dmytro Jarosza, poparło tylko 0,9 proc. uprawnionych do głosowania.
Zgodnie z ostatnim, opublikowanym w czwartek sondażem, największe szanse na zwycięstwo w wyborach miał Poroszenko. Swój głos zamierzało oddać na niego 45 proc. ankietowanych. Na drugim miejscu utrzymywała się Tymoszenko, która cieszyła się poparciem 13,3 proc. respondentów. Tihipko mógł liczyć na 8 proc., Liaszko – na 7,6 proc., zaś Hrycenko - 6,7 proc.
Wybory prezydenckie na Ukrainie pierwotnie planowane były na marzec 2015 r. W lutym, kiedy w wyniku trwających od listopada ubiegłego roku roku protestów antyrządowych ówczesny prezydent Janukowycz uciekł z Kijowa, parlament uznał, że samowolnie odsunął się on od władzy i wyznaczył wcześniejsze wybory na 25 maja.
....
Czyli wynik znakomity .
Banderowcy 2,2 % :-)To na Zachodzie naziole maja wiecej Ukraincy przypominaja tu Polakow ktorzy odrzucaja skrajnosci wszelkie w wyborach . UKRAINA NIE CHCE BYC BANDEROWSKA ! BANDERYZM POLITYCZNY NIE ISTNIEJE !
Regiony 2,1 czyli Putin praktycznie ich wy nullowal . To koniec .
WIELKI SUKCES DEMOKRACJI ! WARTO BYLO ICH POPIERAC
Ministerstwo Sprawiedliwości Ukrainy: wybory były demokratyczne i wolne
Ministerstwo Sprawiedliwości Ukrainy oświadczyło, ze niedzielne wybory prezydenckie na Ukrainie były demokratyczne i wolne i w związku z tym Centralna Komisja Wyborcza ma wszelkie podstawy, by uznać ich wyniki.
- Wybory w całym kraju odbyły się. Ministerstwo Sprawiedliwości oświadcza, że naruszeń, które mogłyby wpłynąć na prawomocność wyników wyborów, nie ma. Te wybory były demokratyczne, uczciwe i przejrzyste - oznajmił szef resortu sprawiedliwości Ukrainy Pawło Petrenko.
Zaznaczył, że zarówno międzynarodowi obserwatorzy, jak i organy ochrony prawa oraz organizacje obrony praw człowieka uznały, że "są to pierwsze wybory na Ukrainie, które przebiegły bez nacisków ze strony administracji".
- Rząd zapewnił przeprowadzenie wyborów na poziomie ustawodawczym, finansowym i bezpieczeństwa. Jesteśmy przekonani, że Centralna Komisja Wyborcza ma wszelkie podstawy, by ogłosić wyniki w przewidzianym prawem terminie - powiedział Petrenko.
Z sondaży powyborczych wynika, że wygrał je już w pierwszej turze znany biznesmen i były szef ukraińskiej dyplomacji Petro Poroszenko, zdobywając ponad 50 proc. głosów i wyprzedzając byłą premier Julię Tymoszenko.
Wybory na Ukrainie przebiegły względnie spokojnie. Prawdopodobnie tylko w miejscowości Nowoajdar w obwodzie ługańskim na wschodzie kraju doszło do krwawego starcia z separatystami, którzy usiłowali zagarnąć karty do głosowania; według MSW Ukrainy zginęła jedna osoba, a jedna została ranna.
...
Bydlaki musialy kogos zamordowac ale ogolnie jest to triumf demokracji bez zadnych watpliwosci ! Kreml pomogl . Chcieli zle a wyszlo jak zawsze !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:19, 25 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Polscy muzułmanie zbierają pieniądze na pomoc Tatarom krymskim
Muzułmański Związek Religijny w RP (MZR), którego znaczną część członków stanowią polscy Tatarzy, rozpoczął zbiórkę pieniędzy z przeznaczeniem na pomoc Tatarom z Krymu trafiającym do naszego kraju - poinformował Musa Czachorowski, rzecznik muftiego MZR.
Czachorowski powiedział, że pierwsi uchodźcy tatarscy z Krymu są już w Polsce i zwracają się do Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP o wsparcie. - Staramy się go udzielać. Zostało założone specjalne konto, na które można dokonywać wpłat przeznaczonych na pomoc krymskim Tatarom - dodał rzecznik muftiego MZR Tomasza Miśkiewicza.
Zaapelował, by nie być obojętnym na los tych uchodźców. - Będą wdzięczni za każdy najmniejszy nawet odruch serca. Będziemy wdzięczni także i my, organizatorzy tych działań. Nie pozostańmy obojętni na ludzie nieszczęście - powiedział Czachorowski.
Dodał, że jest już pierwszy odzew na apel. - To pierwsze potwierdzenia wpłat na konto, dokonanych przez polskich naukowców, przyjaciół tatarskiej społeczności, ludzi wielkiego serca. Liczymy na to, że Polacy, tak doświadczeni przez historię, okażą zrozumienie dla sytuacji krymskich Tatarów i wspomogą naszą akcję - dodał.
Polscy Tatarzy od dawna solidaryzują się ze swymi krymskimi pobratymcami, starają się też utrzymywać z nimi kontakty. Historycznie, część Tatarów przybyłych na ziemie polskie może mieć na Krymie swoich przodków.
Czachorowski dodał, że Muzułmański Związek Religijny już od pierwszych wiadomości o dramatycznej sytuacji na Krymie i ucieczce wielu tatarskich rodzin przed rosyjską agresją przygotowywał się do wspierania współwyznawców i pobratymców - Tatarów krymskich.
Powiedział, że obecnie w Polsce jest kilka rodzin Tatarów z Krymu, przebywają w trzech-czterech ośrodkach dla uchodźców, ze wszystkimi utrzymywany jest przez Związek kontakt. Czachorowski dodał, że utrzymywany jest też kontakt z ukraińskimi i tatarskimi działaczami organizacji pozarządowych we Lwowie, gdzie - według jego wiedzy - przebywa obecnie ok. 2 tys. uchodźców z Krymu. Niewykluczone, że część z nich zechce jednak wyjechać z Ukrainy; niewykluczone że także do Polski.
- Polska społeczność tatarska pragnie pomóc tym rodzinom Tatarów krymskich, które są już na terenie naszego kraju. Niebawem jedna z nich będzie mogła opuścić ośrodek dla uchodźców i zamieszka w Białymstoku. Trwa poszukiwanie możliwości zamieszkania i pracy dla pozostałych - dodał Czachorowski.
Według ostatniego spisu powszechnego, Tatarów w Polsce jest ok. 2 tys., największe ich skupiska są województwie podlaskim. Ważnym elementem scalającym tę społeczność jest religia - islam. Przyjmuje się, że to właśnie polscy Tatarzy stanowią większość członków Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP, najstarszej i najważniejszej organizacji polskich wyznawców islamu.
...
My tez sie solidaryzujemy mimo ze nie jestesmy islamem . Tatarzy to jedna z narodowosci Rzeczypospolitej a wiec rodacy ! Ich krzywda to nasza !
Ukraina: zwierzchnicy Kościołów modlili się o pokój
O pokój na Ukrainie modlili się ww soborze Mądrości Bożej w Kijowie zwierzchnicy Kościołów i związków wyznaniowych w tym kraju. To ekumeniczne spotkanie odbyło się dzień przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi.
Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego Filaret wskazał po modlitwie, że "sprawiedliwy pokój" przyniesie Ukrainie zachowanie jej jedności terytorialnej oraz powstrzymanie agresji sąsiedniej Rosji.
- Ukraina jest dziś ofiarą agresji, jednak Bóg pozostaje po jej stronie, bo zawsze jest po stronie tych, którzy są atakowani – powiedział.
Filaret podkreślił, że w uroczystości nie uczestniczyli przedstawiciele Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego. Ocenił, że "widocznie nie chcą się oni modlić w obronie Ukrainy przed agresorem".
Na modlitwę w soborze św. Zofii w centrum Kijowa przybyli, m.in. zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego Swiatosław (Szewczuk), wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Kościoła Rzymskokatolickiego Markijan Trofimiak, główny rabin Kijowa i Ukrainy Jakiw Dow Blajch i przedstawiciele innych organizacji religijnych.
....
Tak to wielki dar Boga ze jestescie NIEWINNA OFIARA ! Czysci ! Lepiej byc ofiara niz oprawca . Jezus to pokazal . Cierpienie w koncu sie skonczy i dla was bedzie nagroda a oprawcy beda plakac .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:19, 26 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraina: frekwencja w wyborach prezydenckich - ponad 60 proc.
W przeprowadzonych w niedzielę wyborach prezydenta Ukrainy frekwencja wyniosła ponad 60 procent - poinformował w poniedziałek przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) Mychajło Ochendowski.
Dane te dotyczą 188 okręgów spośród 189, w których odbyło się głosowanie. - Już teraz można powiedzieć, że frekwencja wyniosła ponad 60 proc. - oświadczył.
Ochendowski wyjaśnił, że ostateczne dane na temat frekwencji zostaną opublikowane, gdy CKW otrzyma protokoły ze wszystkich lokali wyborczych sporządzone na papierze.
Najbardziej aktywni w niedzielnych wyborach byli mieszkańcy obwodu lwowskiego, gdzie frekwencja wyniosła 76,6 proc. W obwodzie iwano-frankiwskim do urn przyszło 73,9 proc. uprawnionych.
Najniższa frekwencja była w obwodzie donieckim, gdzie w głosowaniu wzięło udział 15,3 proc. wyborców, ługańskim - 15,3 proc. oraz odeskim - 46 proc.
>>>
Ludzie poszli . To cieszy !
Prorosyjscy separatyści zablokowali drogę na lotnisko; podróżni utknęli w miejscu
Prorosyjscy separatyści zablokowali drogę na lotnisko w Doniecku, powodując poważne utrudnienia dla podróżujących, którzy chcieli skorzystać z tego jednego z najważniejszych portów lotniczych na wschodzie Ukrainy.
>>>>
Terror .
A to co hellreiser ? Welcome to Russia ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:44, 26 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Witalij Kliczko został wybrany na mera Kijowa
Witalij Kliczko, przywódca partii Udar i mistrz wagi ciężkiej, pokonał rywali w wyborach mera Kijowa 25 maja. Według wstępnych wyników, głosowało na niego 57 proc. mieszkańców trzymilionowej ukraińskiej stolicy. Kliczko pokonał 18 kontrkandydatów. Wśród nich - ukraińskiego "rycerza ciemniej strony mocy" Dartha Vadera.
Przywódca partii Udar zapowiada, że w Kijowie będzie rządzić profesjonalna ekipa. Jedną z pierwszych jego decyzji będzie likwidacja barykad na Majdanie Niepodległości, by pokazać mieszkańcom wschodniej Ukrainy, że "czas walki się skończył". - Majdan spełnił kluczowe zadanie - dyktator Janukowycz został usunięty - powiedział Kliczko.
Mieszkańcy Kijowa nie mieli pełnoprawnego mera od 2010 roku. Jego wybór blokowali współpracownicy obalonego prezydenta Wiktora Janukowycza.
Witalij Kliczko, przywódca partii Udar i mistrz wagi ciężkiej, pokonał rywali w wyborach mera Kijowa 25 maja. Według wstępnych wyników, głosowało na niego 57 proc. mieszkańców trzymilionowej ukraińskiej stolicy. Kliczko pokonał 18 kontrkandydatów.
>>>>
To cieszy . On jest przyszloscia .
Ukraina: zakaz lotów do Doniecka, strzały w okolicach lotniska
Wstrzymane loty na lotnisku w Doniecku
Loty do Doniecka zostały wstrzymane do poniedziałku wieczorem - poinformowała Państwowa Administracja Ruchu Lotniczego Ukrainy. "Nowosti Donbasa" donoszą, że w okolicach lotniska słychać odgłos strzałów.
- W okolicach lotniska strzelanina. Nad miastem latają samoloty - powiedział naoczny świadek, którego cytują "Nowosti Donbasa".
O wprowadzeniu zakazu lotów do godz. 18 (17 czasu polskiego) w poniedziałek powiadomił rzecznik Państwowej Administracji Ruchu Lotniczego Denis Antoniuk.
Już rano wstrzymanie lotów ogłosiło międzynarodowe lotnisko w Doniecku, przy czym jego rzecznik powiedział, że powodem jest "wizyta" uzbrojonych separatystów.
"Uwaga, pasażerowie! Od godz. 7 (6 czasu polskiego) Donieck tymczasowo wstrzymuje obsługę lotów. O wznowieniu pracy poinformujemy” – napisano w poniedziałek na stronie internetowej lotniska.
Z elektronicznej tablicy informacyjnej na stronie lotniska wynika, że po godz. 7.05 nie wyleciał z niego żaden samolot, ani też żaden nie wylądował.
Rzecznik lotniska Dmytro Kosynow oświadczył rano, że decyzję o wstrzymaniu pracy podjęto w związku z "wizytą” uzbrojonych przedstawicieli samozwańczej tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.
- Około godz. 3 w nocy na teren lotniska przyjechało kilkudziesięciu przedstawicieli DRL, żądając odejścia żołnierzy ukraińskich, którzy ochraniają teren wewnętrzny lotniska. Wystrzałów ani konfliktu z użyciem przemocy nie było. Od godz. 7 rano lotnisko Donieck tymczasowo wstrzymuje obsługę lotów – poinformował Kosynow.
Zaznaczył przy tym, że lotnisko nie znajduje się pod kontrolą separatystów.
>>>
To niesie Rosja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:49, 26 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Pracownik polskiej fundacji przez 16 dni był więziony w Słowiańsku
Wysłannicy portalu Onet dotarli do pracownika polskiej fundacji, który opowiedział im o agresji, jakiej doświadczył ze strony separatystów.
Dziennikarz Sergij Lefter, pracownik fundacji "Otwarty dialog" opowiada portalowi Onet o swoich doświadczeniach na wschodzie kraju. - Aresztowano mnie pod zarzutem szpiegostwa. Separatyści przejrzeli mój laptop i zabrali pieniądze. Zakuli mnie w kajdanki, zawiązali oczy i zamknęli w piwnicy - przyznaje Lefter. Oskarżono go również o przynależność do Prawego Sektora.
- Często w budynku przebywali bojownicy. Nie mogliśmy wtedy wychodzić do toalety, żeby nie rozpoznać ich twarzy. Mnie bili mało, ale gdy separatyści dowiedzieli się, że ktoś jest z Euromajdanu - wtedy było gorzej - przyznaje. Jak relacjonuje Onetowi, największym problemem był dla niego chłód i wilgoć.
>>>>
Bydlaki !
Korespondenci WP.PL z Ukrainy: snajperzy mieli zabijać tych, którzy zagłosują
Wybory prezydenckie na Ukrainie według wstępnych sondaży wygrywa biznesmen i polityk Petro Poroszenko. Na wschodzie kraju, w nieuznawanych republikach donieckiej i ługańskiej (obecnie złączonych w Noworosję) większość mieszkańców nie mogła decydować o jego zwycięstwie. Tam, gdzie było to możliwe, ludzie się bali. Słyszeli o możliwych prowokacjach, kłopotach, a nawet snajperach, którzy zabiją tych odważniejszych.
W samym Doniecku wyborów nie było. Próba otwarcia jednego lokalu wyborczego kończy się niepowodzeniem. Po 10 minutach zjawia się grupa mężczyzn i nie dopuszcza do głosowania. Po mieście krążą furgonetki z zamaskowanymi separatystami. Pilnują, żeby żadna z komisji nie rozpoczęła pracy. Na Placu Lenina gromadzą się zwolennicy separatystów, których część zamierza później szturmować rezydencję oligarchy Rinata Achmetowa. Ostatecznie do tego nie dochodzi.
O godzinie 9.30 czasu lokalnego w całym obwodzie donieckim z 2430 lokali wyborczych otwartych jest tylko 426. Większość zablokowano już w poprzednich dniach. Podobna sytuacja w obwodzie ługańskim.
Spokojnie jest w Mariupolu w obwodzie donieckim. Mieście, którym 9 maja wstrząsnął krwawy bój między ukraińską Gwardią Narodową a separatystami. Teraz sytuację kontroluje ochotniczy batalion Azow. Chociaż nawet tu nie wszystkie komisje działają.
Lokal wyborczy w zakładzie metalurgicznym Metalinvest. Mini miasteczko w mieście, z własną kolejką, zatrudniający tysiące ludzi. W budynku z urnami do głosowania pusto. Członkowie komisji lekko zawstydzeni kamerą i aparatami spisują dane z legitymacji prasowych. Tłumaczą, że ludzie przychodzą falami: "poczekajcie chwilę".
Fal ludzkich nie widać, ale co jakiś czas ktoś się pojawia. Tylko prawie nikt nie chce rozmawiać przed kamerą. Niektórzy pytają, gdzie pojawi się materiał. Słyszą, że w Polsce. Trochę się uspokajają. Martwią się, bo nie wiadomo, kto za chwilę będzie rządził w mieście. Nie chcą, by "ci drudzy" widzieli ich twarze podczas pracy w komisji, podczas głosowania.
- Ludzie trochę się boją, ale przychodzą. Niektórzy najpierw sprawdzają: przyjdą, zobaczą, że wszyscy bez przeszkód głosują i za pół godziny wracają z dowodem osobistym, aby również to zrobić - opowiada członkini komisji wyborczej na terenie zakładu.
- Obawa oczywiście była. Ale u nas się mówi: "Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana!" - mówi jedna mieszkanek miasta.
Lokal wyborczy w szkole podstawowej nr 66 w Mariupolu. Po drodze starszy pan krzyczy: "Tylko pokażcie prawdę. Pokażcie, jak mało ich tam głosuje".
W lokalu faktycznie pusto. Nie widać większych grup, przychodzą pojedyncze osoby. Jeden z mężczyzn mówi, że pojawił się tu tylko po to, żeby oddać nieważny głos. Tłumaczy, że to jego sprzeciw. - Głosowałem na wszystkich. Po prostu zepsułem swoją kartę. Nazywają nas separatystami, ale ja mówię tak o nich. To oni przelewają krew, a nie my - mówi.
W komisji zamieszanie. Zniknął jeden z członków. Inny prosi, żebyśmy już kończyli. - Kolega nie może pracować, jak tu jesteście. Nie chce być w mediach - tłumaczy.
- Ludzie oczekiwali jakichś prowokacji. Straszono, że będą snajperzy, że będą strzelać i wszystkich zabiją. Oczywiście, że liczyliśmy na wyższą frekwencję. Do godziny 16.00 zagłosowało zaledwie 20% uprawnionych - relacjonuje jeden z członków lokalnej komisji.
Przed szkołą łatwiej porozmawiać z tymi, którzy oddali głos. - Oczekuję, że po wyborach na Donbasie będzie spokój, przestaną tutaj strzelać. Dzieci będą bawić się i uśmiechać, a ich rodzice spokojnie pracować. I będą wiedzieć, że jutro będą mieli kawałek chleba, a sklepy nie będą puste. Będziemy budować jasną, piękną, szczęśliwą i słoneczną Ukrainę - mówi około 40-letnia kobieta.
Wład, nasz kierowca i przewodnik, ze smutkiem patrzy na urny wyborcze. Jest z Doniecka. Sam zagłosować nie mógł. Na schodach przed jego lokalem w budynku uniwersyteckim koledzy siedzieli od rana. Czekali na możliwość oddania głosu. Nie doczekali się. Wład zazdrości tym z Mariupola. I trochę się irytuje, że frekwencja niewielka. - Zawierzasz temu, na którego oddajesz głos. Jeśli wygra to masz swojego reprezentanta - tłumaczy.
Wybory prezydenckie na Ukrainie według wstępnych sondaży wygrywa biznesmen i polityk Petro Poroszenko. Na wschodzie kraju, w nieuznawanych republikach donieckiej i ługańskiej (obecnie złączonych w Noworosję), większość mieszkańców nie mogła decydować o jego zwycięstwie. Tam, gdzie było to możliwe, ludzie się bali. Słyszeli o możliwych prowokacjach, kłopotach, a nawet snajperach, którzy zabiją tych odważniejszych.
>>>
Widzicie jaki pomysl na wybory ? Mordowac tych co glosuja !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:18, 27 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
PISM: Ukraina jedną z najbardziej energochłonnych gospodarek świata
Reuters
79f05ce7-2244-46ba-a76d-cefac349de99 0
Ukraina jest jedną z najbardziej energochłonnych gospodarek świata. To sprawia, że nie jest konkurencyjna wobec gospodarek państw Unii Europejskiej. Kraj potrzebuje ogromnych inwestycji, żeby zmienić ten stan rzeczy - wynika z analizy PISM.
Polski Instytut Spraw Międzynarodowych powołuje się na dane Międzynarodowej Agencji Energii (MAE), z których wynika, że wskaźnik intensywności energetycznej dla Ukrainy był dziewięć razy większy, niż średnia państw OECD i pięć razy wyższy, niż w przypadku Polski. Oznacza to, że do wytworzenia tych samych dóbr Ukraina zużywa o wiele więcej energii niż kraje rozwinięte.
"Sektor elektrociepłowniczy (...) należy określić jako bardzo nieefektywny. W 2011 r. elektrownie i elektrociepłownie na Ukrainie zużyły 63,8 Mtoe (milion ton ekwiwalentu ropy naftowej), wyprodukowały zaś jedynie 16,8 Mtoe energii elektrycznej oraz 14,5 Mtoe energii termicznej. Tym samym straty wyniosły 32,5 Mtoe, czyli ponad 50 proc. Sektor wymaga kompleksowej reformy w celu ograniczenia strat i kosztów wytwarzania energii, zwłaszcza z węgla" - uważa Damian Wnukowski, autor analizy PISM.
Zdaniem eksperta największym wyzwaniem tego sektora jest modernizacja infrastruktury. Znaczna część kotłów działa bez renowacji od 25-30 lat. Ponadto aż 80 proc. ciepłowni jest w złym stanie technicznym - zużywają one na własne potrzeby o 35 proc. więcej energii niż w krajach OECD. Większe zużycie energii może oznaczać większe obciążenie sieci, a tym samym zagrażać bezpieczeństwu dostaw.
Sektor elektrociepłowniczy odczuwa również skutki zaniżania stawek za dostawy energii, głownie dla odbiorców prywatnych. Prowadzi to do strat finansowych i zniechęca konsumentów do efektywnego użycia energii. Redukcja subsydiów, których koszt w 2012 r. wyniósł ponad 10 mld dol., może wpłynąć na poprawę stanu finansów publicznych, zwiększenie możliwości inwestycyjnych firm energetycznych i realizację projektów polepszających efektywność energetyczną. Dlatego wdrażana na Ukrainie reforma taryf za dostawy energii jest istotnym elementem uzdrowienia sektora. Cały proces może okazać się jednak bardzo kosztowny - szacuje się, że tylko w sektorze elektrociepłowniczym wymagane inwestycje pochłoną nawet 720 mld hrywien (ok. 45 mld euro) do roku 2030.
Wnukowski informuje, że w 2012 r. ukraiński przemysł zużył 24,8 Mtoe (34 proc. całej konsumpcji) i był największym konsumentem energii w kraju. Duży udział miały w tym energochłonne branże, takie jak przemysł stalowy, chemiczny czy górnictwo. Wiele z nich, m.in. branża chemiczna, jest silnie uzależnionych od zagranicznych dostaw nośników energii, zwłaszcza gazu z Rosji. "Wysoka energochłonność pociąga za sobą osłabienie konkurencyjności firm ukraińskich na rynkach światowych" - informuje autor raportu. Warto także pamiętać, że uzależnienie od rosyjskich dostaw gazu wiąże się z ryzykiem częstych zmian cen, co naraża ukraiński biznes na wyższe koszty działalności i utrudnia długofalowe planowanie.
Gospodarstwa domowe zużyły w 2012 r. 23.4 Mtoe (32 proc. udziału w krajowym zużyciu), co czyniło je drugim największym konsumentem na Ukrainie. Obecnie 60 proc. energii zużywanej przez gospodarstwa domowe przypada na spalanie gazu. Dostawy tego surowca, jak również ciepła dla klientów indywidualnych, były dotychczas objęte systemem subsydiów (m.in. płacono jedynie 20 proc. kosztów importowanego gazu). Finansowe wsparcie państwa oraz brak liczników zużycia energii w wielu domach przyczyniają się do nieefektywnego gospodarowania energią.
Wyzwaniem jest wdrożenie istniejących regulacji, m.in. kodeksu budowlanego z 2007 r., ustalającego standardy energetyczne dla nowopowstałych budynków, a także modernizacja ok. 80 proc. już istniejących domów pod kątem efektywności energetycznej.
"Jeżeli Ukraina chce zmniejszyć zależność od dostaw gazu z Rosji i koszty zużycia energii, musi pilnie poprawić swoją efektywność energetyczną. Powinien to być główny cel kompleksowej strategii modernizacji ukraińskiej gospodarki. Mimo zgody co do koniecznych reform, powstają pytania o możliwość, tempo i kolejność ich przeprowadzenia, jak również o źródła ich finansowania" - pisze Wnukowski. Ekspert uważa, że ważne jest zachęcenie prywatnych podmiotów do udziału (na zasadzie partnerstwa publicznoprawnego) w kosztach modernizacji, m.in. infrastruktury elektrociepłowniczej i tworzenie konkurencyjnego rynku energii z przepisami wzorowanymi na rozwiązaniach unijnych.
Jego zdaniem Unia Europejska oraz inne organizacje międzynarodowe (w tym MFW, Bank Światowy czy Europejski Bank Inwestycyjny) powinny też udzielić wsparcia finansowego projektom poprawy efektywności energetycznej na Ukrainie.
>>>
Taaa ,,energochlonna":O)))
1. GIGANTYCZNA SZARA STREFA KTORA TEZ POTRZEBUJE ENERGII .
2. KRADNA SUROWCE I PO CICHU SPRZEDAJA NA ZACHOD A ZALICZAJA JAKO ,,ZUZYCIE".
Ukraina opuszcza Wspólnotę Niepodległych Państw
Ukraina opuszcza Wspólnotę Niepodległych Państw. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Parubij poinformował na briefingu w Radzie Najwyższej, że podczas posiedzenia Rady zapadła decyzja nie tylko o zamknięciu przedstawicielstwa Ukrainy we Wspólnocie, ale i o rozpoczęciu procesu wystąpienia z tej organizacji.
Jak informuje agencja Ukrinform, planuje się także przeprowadzenie na terytorium Ukrainy wspólnych ćwiczeń ukraińskiej armii państw-gwarantów jej bezpieczeństwa. Ardrij Parubij poinformował, że odpowiednie propozycje zostały już przesłane do sojuszników.
Wspólnota Niepodległych Państw powstała w 1991 roku i zrzesza większość byłych republik radzieckich. Zajmuje się m.in. współpracą polityczną, gospodarczą oraz wojskową.
>>>
To oczywiste . WNP to absurd .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:33, 27 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Arsenij Jaceniuk: dwustronne rozmowy z Rosją niemożliwe
Dwustronne rozmowy przedstawicieli władz Ukrainy i Rosji są niemożliwe bez udziału Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej - oświadczył w Kijowie premier Ukrainy Arsenij Jacenuk.
- Jeśli chodzi o rozmowy z Federacją Rosyjską, stanowisko rządu pozostaje niezmienne: w obecnych warunkach dwustronne rozmowy bez obecności USA i UE nie są możliwe - oznajmił premier, otwierając posiedzenie swojego rządu.
Wyraził przekonanie, że jeśli zasiądzie się do stołu rozmów z Rosjanami bez obecności innych stron, to "na pewno oszukają, a potem będą mówić, że tak przecież było, przybierając mądry i przekonujący wyraz twarzy".
REKLAMA Czytaj dalej
Jaceniuk oświadczył też, że strona rosyjska zajmuje wciąż niekonstruktywne stanowisko w sprawie sporu gazowego z Ukrainą i jeśli do czwartku nie zostanie podpisane przez rosyjski Gazprom i ukraiński Naftohaz porozumienie, "to spotkamy się z Gazpromem w sądzie". Wyraził jednak nadzieję, że do podpisania porozumienia dojdzie.
Moskwa zażądała od Kijowa dokonywania od czerwca przedpłat za gaz, grożąc, że 3 czerwca odetnie dostawy, jeśli Ukraina nie ureguluje rachunku za czerwiec. Gazprom wystawił Naftohazowi wstępny rachunek za ten miesiąc na kwotę 1,66 mld dolarów. Ogółem Rosja żąda od Ukrainy ponad 3,5 mld dolarów za dostarczony gaz, ale Kijów się temu sprzeciwia, argumentując, że z przyczyn politycznych Moskwa domaga się zawyżonych cen za surowiec.
Jaceniuk oświadczył, że jeśli Rosja nie zechce uregulować sporu, to pod koniec maja Ukraina skieruje sprawę do sądu arbitrażowego w Sztokholmie.
Komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger powiedział w poniedziałek po rozmowach z ministrami energetyki Ukrainy i Rosji, że istnieje szansa na osiągnięcie do 1 czerwca porozumienia w sporze gazowym. KE proponuje, by Naftohaz zapłacił Gazpromowi do czwartku 2 mld dolarów jako zaliczkę na poczet swoich długów. Dalsze 500 mln dolarów strona ukraińska przekazałaby 7 czerwca. Przedstawiciele Rosji i Ukrainy oraz Naftohazu i Gazpromu muszą do środy wieczorem poinformować KE, czy uzyskały akceptację swoich władz dla tej propozycji.
Zwycięzca niedzielnych wyborów prezydenckich na Ukrainie Petro Poroszenko oświadczył w poniedziałek, że jeszcze w czerwcu liczy na spotkanie z przywódcami Rosji, z którymi zamierza omawiać kwestię uregulowania kryzysu we wschodnich obwodach Ukrainy. Zapowiedział też, że będzie chciał, by premierem pozostał Jaceniuk.
- W naszych relacjach z Federacją Rosyjską nic się nie zmieniło. Rosja jest naszym największym sąsiadem, a biorąc pod uwagę to, że powinniśmy powstrzymać wojnę i przynieść pokój całej Ukrainie i stabilizację na wschodzie, to nie możemy tego uczynić bez rosyjskich władz i bez spotkania z przywódcami Rosji w pierwszej połowie czerwca - oświadczył.
Poroszenko wskazał, że przed takim spotkaniem chciałby przygotować rozwiązania i dokumenty, które Ukraina mogłaby podpisać z Rosją. - Nie chodzi o to, by uścisnąć sobie ręce i się rozejść. Znamy się z panem (prezydentem Rosji Władimirem) Putinem bardzo dobrze i oczekujemy, że spotkanie to zaowocuje ważnymi ustaleniami - powiedział.
...
Jakie rozmowy ? O czym ?
MSZ Ukrainy: niech Rosja powstrzyma agresję i wspieranie terrorystów
MSZ Ukrainy zwróciło się do wspólnoty międzynarodowej o podjęcie działań na rzecz powstrzymania agresji Rosji wobec tego kraju. Kijów prosi, by Moskwa przestała wspierać terrorystów i dostarczać broń na podległe mu terytorium.
"Konieczne jest podjęcie wspólnych wysiłków, by zmusić Kreml do zaprzestania wysyłania terrorystów i broni na terytorium naszego państwa oraz do odwołania z terytorium Ukrainy rosyjskich dywersantów" - oświadczyła ukraińska dyplomacja.
"Agresywne działania Rosji i kontrolowanych przez nią kolaborantów z terrorystycznych organizacji Doniecka Republika Ludowa i Ługańska Republika Ludowa to kolejny dowód, że Kreml nie ma zamiaru wypełniać porozumień genewskich nawet po przeprowadzeniu na Ukrainie wyborów prezydenckich, które świat uznał za demokratyczne" - czytamy.
Wiceminister spraw zagranicznych Danyło Łubkiwski wyraził następnie na konferencji prasowej wątpliwość, czy zapewnienia Rosji, iż z szacunkiem odnosi się do werdyktu obywateli Ukrainy dokonanego podczas niedzielnych wyborów prezydenckich, są prawdziwe.
"Minionej nocy dziesiątki uzbrojonych terrorystów zaatakowały granicę ukraińską w obwodzie ługańskim. 40 ciężarówek z terrorystami dokonało próby przedostania się przez granicę i nie odnotowaliśmy, by władze rosyjskie podjęły starania, by je zatrzymać" - powiedział.
Łubkiwski podkreślił, że Kijów potępia "ten akt niewypowiedzianej wojny, która prowadzona jest przeciwko Ukrainie". "Rosja eksportuje terroryzm w najbardziej brutalny i zawstydzający sposób i należy to powstrzymać" - podkreślił.
>>>>
To jest agresja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:40, 27 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Obserwatorzy OBWE zatrzymani przez separatystów
Czterech obserwatorów OBWE zostało zatrzymanych przez prorosyjskich separatystów pod Donieckiem, na wschodzie Ukrainy - poinformowało ministerstwo spraw zagranicznych Estonii. W zatrzymanej grupie jest Estończyk. Oprócz niego w skład czteroosobowej ekipy wchodzą Szwajcar, Turek i Duńczyk.
"OBWE pracuje nad wyjaśnieniem okoliczności tej sprawy" - poinformował estoński resort rosyjską agencję Interfax.
Wcześniej OBWE poinformowała, że straciła kontakt z jedną z ekip swoich obserwatorów w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Kontakt utracono w poniedziałek ok. godz. 18 lokalnego czasu (godz. 17 czasu polskiego, gdy obserwatorzy brali udział "w rutynowym patrolu na wschód od Doniecka" - czytamy w komunikacie OBWE.
OBWE zapewniła, że kontynuuje wysiłki w celu nawiązania kontaktu z obserwatorami i wykorzystuje swoje kontakty w terenie. "Rząd Ukrainy oraz władze regionalne zostały poinformowane o sytuacji" - dodano.
Agencja Interfax-Ukraina podała, że MSZ Ukrainy i organy ścigania tego kraju podjęły wysiłki, by ustalić miejsce pobytu obserwatorów.
Walki o lotnisko w Doniecku
W ciągu ostatniej doby wokół międzynarodowego lotniska w Doniecku, które w poniedziałek zostało zajęte przez prorosyjskich separatystów, toczyły się walki między ukraińskimi siłami rządowymi a ich przeciwnikami. Według mera Doniecka Ołeksandra Łukjanczenko zginęło w nich około 40 osób. Ukraińskie władze we wtorek rano poinformowały, że odzyskały kontrolę nad lotniskiem.
Separatyści własne straty szacują na ok. 30 osób.
Na początku maja separatyści na wschodzie Ukrainy uwolnili grupę obserwatorów wojskowych z krajów OBWE, przetrzymywanych przez ponad tydzień w Słowiańsku.
Jak przypomina agencja Reutera, OBWE pod koniec marca wysłała na Ukrainę swoich obserwatorów. Obecnie misja liczy ok. 282 osoby, w tym 198 cywilnych międzynarodowych obserwatorów z 41 krajów OBWE.
>>>>
Znowu terrorysci porwali !
Trwają walki na Ukrainie. Apel Kijowa i komunikat OBWE
MSZ Ukrainy zwróciło się do wspólnoty międzynarodowej o podjęcie działań na rzecz powstrzymania agresji Rosji wobec tego kraju. Kijów prosi, by Moskwa przestała wspierać terrorystów i dostarczać broń na podległe mu terytorium. Tymczasem OBWE poinformowała, że straciła kontakt z jedną z ekip swoich obserwatorów w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Obserwatorzy zostali zatrzymani przez separatystów.
Czterech obserwatorów OBWE zostało zatrzymanych przez prorosyjskich separatystów pod Donieckiem, na wschodzie Ukrainy - poinformowało ministerstwo spraw zagranicznych Estonii. W zatrzymanej grupie jest Estończyk.
Oprócz niego w skład czteroosobowej ekipy wchodzą Szwajcar, Turek i Duńczyk.
- OBWE pracuje nad wyjaśnieniem okoliczności tej sprawy - poinformował estoński resort rosyjską agencję Interfax.
Wcześniej OBWE poinformowała, że straciła kontakt z jedną z ekip swoich obserwatorów w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Kontakt utracono w poniedziałek ok. godz. 18 lokalnego czasu (godz. 17 czasu polskiego, gdy obserwatorzy brali udział "w rutynowym patrolu na wschód od Doniecka") - czytamy w komunikacie OBWE.
OBWE zapewniła, że kontynuuje wysiłki w celu nawiązania kontaktu z obserwatorami i wykorzystuje swoje kontakty w terenie. "Rząd Ukrainy oraz władze regionalne zostały poinformowane o sytuacji" - dodano.
Agencja Interfax-Ukraina podała, że MSZ Ukrainy i organy ścigania tego kraju podjęły wysiłki, by ustalić miejsce pobytu obserwatorów.
>>>>
Wojna z terrorem !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:43, 27 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Korespondencja Onetu z Doniecka: trwają walki separatystów z ukraińskim wojskiem
Ukraińska milicja zablokowała ruch na drogach dojazdowych do Doniecka, gdzie wciąż trwają walki między prorosyjskimi separatystami a siłami antyterrorystycznymi MSW i armii. - Do godziny 20 mówiło się o kilku ofiarach śmiertelnych i kilkunastu osobach rannych - relacjonuje z Doniecka nasz reporter, Marcin Wyrwał. Tymczasem Rosja wzywa Kijów do wstrzymania operacji "przeciw własnemu narodowi".
W godzinach wieczornych wybuchy i strzały słychać było w rejonie donieckiego dworca kolejowego – podał lokalny portal "Ostrow".
Ruch samochodowy ograniczono także w okolicach dworca i lotniska, które wcześniej zajęły siły separatystyczne. W odpowiedzi lotnisko zostało zaatakowane po południu przez ukraińskie samoloty. Następnie wylądowali tam ukraińscy spadochroniarze.
Szef grupy informacyjnej sił antyterrorystycznych Władysław Selezniow poinformował, że "o godz. 13 (godz. 12 w Polsce) terrorystom, którzy przeniknęli na terytorium lotniska w Doniecku, przedstawiono ultimatum, aby złożyli broń i poddali się siłom antyterrorystycznym. Powiadomiono ich, że w razie niespełnienia żądań ukraińskie wojska zastosują siłowy wariant uwolnienia lotniska".
Selezniow powiedział, że początkowo z samolotu Su-25 oddano strzały ostrzegawcze, po czym "samolot MiG-29 przeprowadził atak na miejsca koncentracji terrorystów". Dodał, że ogniem ze śmigłowca zniszczono samobieżny zestaw przeciwlotniczy, którego używali separatyści przeciwko siłom antyterrorystycznym. Zdementował przy tym doniesienia, jakoby zestrzelony został ukraiński śmigłowiec.
Wcześniej Państwowa Administracja Ruchu Lotniczego Ukrainy wstrzymała loty do Doniecka do godz. 18 (17 czasu polskiego) w poniedziałek. Nie ma informacji o tym, że lotnisko wznowiło pracę.
>>>
Agresja na calego !
Ukraina: starcie zbrojne na granicy z Rosją
Jedna osoba zginęła, a jedna została ciężko ranna w rezultacie strzelaniny między funkcjonariuszami Straży Granicznej (SG) Ukrainy a grupą bojowników. Do starcia doszło w nocy na granicy ukraińsko-rosyjskiej w obwodzie ługańskim.
Incydent miał miejsce o godz. 3.30 (2.30 czasu polskiego). Funkcjonariusze SG próbowali zatrzymać kolumnę samochodów ciężarowych, osobowych i mikrobusów, która nielegalnie przekroczyła granicę od strony rosyjskiej. Kilku pojazdom udało się przedrzeć na terytorium Ukrainy.
- W wyniku działań bojowych Straż Graniczna uszkodziła i przejęła jeden mikrobus i dwa samochody osobowe, a jeden z bojowników został ciężko ranny. Zatrzymane samochody były wypełnione automatami Kałasznikowa, granatnikami i materiałami wybuchowymi – czytamy w komunikacie. Według mediów jedna osoba została zabita.
W poniedziałek SG informowała, że przy granicy Ukrainy od strony Rosji znajdują się ciężarówki z uzbrojonymi ludźmi. - Straż Graniczna otrzymała drogą operacyjną informację, że 20 km od granicy ukraińsko-rosyjskiej na terytorium Federacji Rosyjskiej, w kierunku wsi Dmytrowka w obwodzie donieckim, stwierdzono obecność około 40 kamazów z uzbrojonymi ludźmi, prawdopodobnie narodowości czeczeńskiej – mówił wówczas przedstawiciel SG.
Zapewniono wówczas, że SG przy współpracy z innymi organami Ukrainy podejmuje wszelkie możliwe kroki, by nie wpuścić ich na ukraińskie terytorium.
- Skierowano także drogą dyplomatyczną notę do Federacji Rosyjskiej z prośbą o skomentowanie tej informacji i zareagowanie na nią w celu niedopuszczenia do przeniknięcia na Ukrainę terrorystów. Na razie odpowiedzi strony rosyjskiej brak – informował w poniedziałek przedstawiciel SG.
>>>
Z Rosji przerzucaja terroreystow .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:45, 27 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Straż graniczna: 40 kamazów z uzbrojonymi ludźmi przy granicy Ukrainy
Czterdzieści kamazów z uzbrojonymi ludźmi znajduje się przy ukraińskiej granicy od strony Rosji - poinformowała Państwowa Straż Graniczna Ukrainy.
- Straż graniczna otrzymała drogą operacyjną informacje, że 20 km od granicy ukraińsko-rosyjskiej na terytorium Federacji Rosyjskiej, w kierunku wsi Dmytrowka w obwodzie donieckim, stwierdzono obecność około 40 kamazów z uzbrojonymi ludźmi, prawdopodobnie narodowości czeczeńskiej - powiedział przedstawiciel Straży Granicznej.
W związku z tym Straż Graniczna przy współpracy z innymi organami Ukrainy podejmuje wszelkie możliwe kroki, by nie wpuścić ich na terytorium Ukrainy.
- Skierowano także drogą dyplomatyczną notę do Federacji Rosyjskiej z prośbą o skomentowanie tej informacji i zareagowanie na nią w celu niedopuszczenia do przeniknięcia na Ukrainę terrorystów. Na razie odpowiedzi strony rosyjskiej brak - poinformował przedstawiciel straży.
...
Podsylaja terrorystow .
To tutaj zginął włoski dziennikarz i jego tłumacz
Towarowy pociąg zatrzymany na obrzeżach Słowiańska już stał się symbolem walk w tym mieście. Jeszcze niedawno swoje pozycje mieli tu separatyści. Ciężki ostrzał Gwardii Narodowej zmusił ich do wycofania się. Jak twierdzą mieszkańcy, wagony stały się teraz celem ćwiczebnym dla ukraińskiego wojska. Każdej nocy spadają na nie kolejne pociski. To właśnie tutaj, 150 metrów od torów w kierunku wsi Andriejewka, zginął włoski dziennikarz Andy Rocchelli i jego rosyjski tłumacz Andriej Mironow, a francuski fotoreporter i kierowca ich auta zostali ranni.
Aleh Barcewicz i Konrad Żelazowski ze Słowiańska specjalnie dla WP.PL; Operator: Leszek Świerszcz
>>>>
Miejsce tragedii ale chwaly tego dzennikarza ! Bohater tych dni @
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:48, 28 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Polski ksiądz Paweł Witek zaginął w Doniecku .
Polski ksiądz Paweł Witek zaginął w Doniecku. Informują o tym miejscowe
portale, powołując się na znajomych duchownego.
Ks. Witek przyjechał do Doniecka do proboszcza miejscowej parafii katolickiej. Jak wynika z dostępnych informacji od wczoraj od godz. 12 nie ma z nim kontaktu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jest przetrzymywany przez zwolenników samozwańczej Republiki Donieckiej w zajętym przez nich budynku Służby Bezpieczeństwa .
...
Zupelnie jak w Syrii . Tam gdzie pojawia sie Kreml te same zbrodnie . Terror porwania mordy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:03, 28 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraina: demonstranci nie chcą opuścić Majdanu Niepodległości
Także po wyborach prezydenckich, w których zwyciężył Petro Poroszenko, i wyborach lokalnych, w wyniku których merem Kijowa zostanie Witalij Kliczko, aktywiści nie chcą zlikwidować swego obozu na Majdanie Niepodległości w stolicy.
- Majdan nie rozejdzie się, dopóki nasze żądania nie zostaną spełnione - podkreślają w manifeście różne grupy demonstrantów od miesięcy zajmujących ten plac. Poustawiali tam barykady, rozbili namioty i odmawiają zlikwidowania obozu.
Demonstrujący na Majdanie, którzy pod koniec listopada zeszłego roku zajęli ten plac, protestując przeciwko prorosyjskiej polityce ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza, teraz żądają m.in. ukarania za śmierć ok. 100 osób w lutym br., zwolnienia skorumpowanych urzędników i generalnie nowego systemu rządów.
We wtorek Witalij Kliczko próbował nakłonić demonstrantów do opuszczenia Majdanu Niepodległości, podkreślając, że po niedzielnych wyborach stolica musi powrócić do normalnego życia. Aktywiści zgodzili się jedynie rozebrać barykady ustawione poza Majdanem.
>>>
Niech pilnuja wladzy !
Ławrow: Ukraina jest pchana ku bratobójczej wojnie
Naród Ukrainy jest popychany ku bratobójczej wojnie - oświadczył szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow.
>>>
Wreszcie Ławrow szczerze powiedzial do czego dazy Kreml .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:35, 28 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Od piątku ruszają Dni Kultury Ukraińskiej
Koncert ukraińskich zespołów muzycznych, występ wołyńskiego teatru lalek, a także pokaz tradycyjnych tańców ukraińskich - to niektóre z atrakcji rozpoczynających się w piątek w Szczecinie XVIII Dni Kultury Ukraińskiej.
Na piątkowe popołudnie zaplanowano spotkanie autorskie z młodym poetą i prozaikiem ukraińskim Andrijem Lubką, którego tematem będzie współczesna poezja ukraińska.
Kolejny dzień wypełni muzyka folkowa w wykonaniu młodych zespołów ukraińskich. Jak powiedział PAP Jan Syrnyk - przewodniczący szczecińskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce, który organizuje imprezę - wystąpią mało znane w Polsce zespoły: "Weremij", "Luiku" i "Joryj Kłoc".
"Weremij" to metalowy zespół z Kijowa, który wzbogaca brzmienie narodowymi instrumentami. "Luiku" gra muzykę będącą połączeniem kilku kultur Zakarpacia: ukraińskiej, tureckiej, polskiej, węgierskiej, rumuńskiej oraz bałkańskiej. Twórczość pochodzącego ze Lwowa zespołu "Joryj Kłoc" to współczesna interpretacja starodawnych pieśni lirników i kobziarzy ukraińskich.
Z okazji Dnia Dziecka w ramach ukraińskich dni przygotowano także specjalny program dla dzieci. Ma to być podziękowanie dla młodych szczecinian, którzy zaangażowali się w pomoc ukraińskim kolegom i wysłali około 200 paczek z pomocą na Ukrainę. - Chcemy im podziękować za tak wspaniały gest solidarności z potrzebującymi młodymi Ukraińcami - tłumaczył Syrnyk.
W niedzielę z przedstawieniem dla najmłodszych pt. „Podkowa na szczęście” wystąpi Wołyński Akademicki Teatr Lalek z Łucka, a także Jaworyna (Anna Kurak) - ukraińska wokalistka urodzona w Polsce. Ukraińskie tradycyjne tańce obrzędowe i korowodowe zaprezentuje dziecięcy zespół folklorystyczny "Strumoczok Pokuttia".
Większość wydarzeń odbędzie się na Zamku Książąt Pomorskich, gdzie będzie można także zobaczyć tradycyjne stroje ukraińskie i poznać smak kuchni ukraińskiej.
>>>
Bardzo pieknie !
Strzelanina w pobliżu siedziby SBU w Doniecku
W Doniecku na wschodzie Ukrainy, w okolicy zajętej przez prorosyjskich separatystów siedziby Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), trwa strzelanina – poinformował w południe mer miasta Ołeksandr Łukjanczenko. W budynku tym jest prawdopodobnie przetrzymywany polski ksiądz Paweł Witek, uprowadzony dzień wcześniej przez separatystów z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.
- W rejonie obwodowego zarządu SBU przy ulicy Szczorsa słychać strzelaninę. Prosimy mieszkańców okolicznych domów, by nie podchodzili do okien i nie wychodzili bez potrzeby na ulicę – przekazało biuro prasowe mera na stronie internetowej. Żadnych innych szczegółów nie ujawniono.
Negocjacje w sprawie uwolnienia ks. Witka mają rozpocząć się w środę po południu – przekazał jeden z negocjatorów, biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej Jan Sobiło. Będzie on prowadził rozmowy z separatystami wraz z konsulem generalnym RP w Doniecku Jakubem Wołąsiewiczem.
Według hierarchy separatyści zatrzymali polskiego duchownego prawdopodobnie ze względu na to, że nie posiadał przy sobie paszportu.
Ksiądz Witek jest chrystusowcem i pracuje w Kazachstanie. Do Doniecka przyjechał w odwiedziny do swoich współbraci. Chrystusowcy to katolickie zgromadzenie zakonne, pełniące posługę dla rodaków za granicą. Pełna nazwa brzmi zgromadzenia brzmi: Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej.
Szef MSZ Radosław Sikorski poinformował, że służba konsularna interweniuje w sprawie uwolnienia księdza Witka już od wtorku.
W Doniecku od poniedziałku trwa aktywna faza operacji militarnej wymierzonej w prorosyjskich separatystów. Według władz, zginęło w niej dotychczas 40 osób. Po stronie sił rządowych - według oficjalnych danych - nie ma strat w ludziach.
>>>
Bydlaki terroryzuja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:42, 28 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraina: strzelanina w Doniecku i Słowiańsku
W Doniecku i Słowiańsku doszło do strzelaniny. W tym ostatnim mieście separatyści po raz kolejny ostrzelali miejscowe osiedla, w tym szkołę. Dzieci ukryły się w piwnicy. Co najmniej 10 mieszkańców zostało rannych.
Ukraiński MON zapewnia, że dziś żołnierze w ogóle nie prowadzili ostrzału, a takie działania bojówkarzy to prowokacja mająca na celu przekonanie miejscowych, że strzela do nich ukraińska armia.
Ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk potwierdza, że Ukraińcy nie zajmują się ostrzałem dzielnic mieszkaniowych, a wykorzystywanie przez separatystów ludności cywilnej jako żywej tarczy staje się powszechne. Jego zdaniem, to że ukraińska armia nie może odpowiadać ogniem, opóźnia operację antyterrorystyczną, ale nie prowadzi do jej wstrzymania.
W południe w Doniecku doszło do strzelany w pobliżu zajętej przez separatystów siedziby Służby Bezpieczeństwa. Bojówkarze zajęli także miejski zarząd Straży Pożarnej. Pracowników poproszono o opuszczenie budynku, co też ci zrobili, wynosząc część rzeczy. Także wozy strażackie odjechały w inne miejsce. Bojówkarze od razu zaczęli budować barykady wokół budynku.
Służba Bezpieczeństwa poinformowała, że zatrzymała lidera grupy około 40 bojowników z Kramatorska Iwana Łysenkę o pseudonimie "Psych", czyli "Wariat". Próbował on uciec do Rosji przez Charków. Wcześniej zajmował się dywersją na terenie obwodu donieckiego, między innymi brał udział w próbach zajęcia jednostek wojskowych, a także porwaniach, w tym dyrektora kramatorskiej zajezdni, który dotąd nie został odnaleziony.
>>>>
Mordercy !
Oby nie mimo zbrodni niez zycze losu Hitlera Judasza ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:37, 29 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Na Ukrainnie podliczono 100 proc. protokołów; Poroszenko - 54,7 proc.
54,7 proc. głosów otrzymał w przeprowadzonych w niedzielę wyborach prezydenckich na Ukrainie ich zwycięzca Petro Poroszenko – poinformował dzisiaj pełniący obowiązki szefa państwa Ołeksandr Turczynow.
Wybory mera Kijowa, które także odbyły się w niedzielę, wygrał były bokser i przywódca partii Udar Witalij Kliczko.
Turczynow przekazał, że Centralna Komisja Wyborcza (CKW) podliczyła wszystkie protokoły z okręgowych komisji wyborczych, które zostały nadesłane drogą elektroniczną.
- Po podliczeniu 100 proc. protokołów w wyborach z wynikiem 54,7 proc. zwyciężył Petro Poroszenko – oświadczył Turczynow podczas posiedzenia parlamentu.
Ukraińskie władze wciąż nie wyznaczyły daty zaprzysiężenia Poroszenki. Zgodnie z obowiązującym prawem inauguracja powinna nastąpić dziesięć dni po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów, które muszą się opierać na rezultatach zamieszczonych w protokołach drukowanych.
CKW ma na to czas do 4 czerwca, co oznaczałoby, że do inauguracji mogłoby dojść dopiero 14 czerwca. W parlamencie zarejestrowano jednak projekt ustawy, która – jeśli zostanie przyjęta - pozwoli Poroszence na objęcie urzędu wcześniej.
- Od ogłoszenia oficjalnych wyników wyborów do zaprzysiężenia powinno minąć 10 dni, ale w obecnej sytuacji nie możemy czekać tak długo. Otrzymaliśmy sygnał od narodu, który wybrał prezydenta w pierwszej turze, dlatego teraz czas na krok Rady Najwyższej (parlamentu) – oświadczył autor projektu ustawy, deputowany partii Udar Serhij Kaplin.
Według posła przyjęcie ustawy umożliwiłoby przeprowadzenie inauguracji 2-3 czerwca.
4 czerwca Poroszenko wybiera się w swą pierwszą po wyborach podróż zagraniczną. Jego celem jest Polska, dokąd został zaproszony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego na obchody Święta Wolności.
Jeśli ukraiński parlament zdołałby zmienić prawo, by inauguracja rzeczywiście odbyła się – jak chce Kaplin – w poniedziałek lub wtorek, Poroszenko złożyłby wizytę w Warszawie w charakterze pełnoprawnego prezydenta, a nie prezydenta elekta.
...
Narod sie wyjatkowo zjednoczyl .
"Starcie" dyplomatów Rosji i Ukrainy w Radzie Bezpieczeństwa ONZ
Do ostrej polemiki między ambasadorami Rosji i Ukrainy doszło podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ poświęconego sytuacji na wschodzie Ukrainy. Obaj dyplomaci zażądali od Rady działań, które położą kres fali przemocy w tym regionie.
Stały przedstawiciel Federacji Rosyjskiej przy ONZ Witalij Czurkin powiedział, że Rada Bezpieczeństwa powinna wezwać Ukrainę, by ta zakończyła "chaos wojskowy" i potwierdziła "konieczność uwzględnienia interesów wszystkich obywateli tego kraju".
Tymczasem ambasador Ukrainy przy ONZ Jurij Siergiejew wezwał Radę, by zażądała od Rosji wycofania ze wschodniej Ukrainy swoich żołnierzy i członków grup paramilitarnych, a także "setek Czeczenów, Kozaków i najemników".
Siergiejew powiedział, że Ukraina chce pokojowego rozwiązania konfliktu, ale - jak podkreślił - Rosja musi zakończyć destabilizację sytuacji i wspieranie separatyzmu.
...
Prymitywne bezczelne nazistowskie chamy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:50, 29 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
CBOS: 79 proc. Polaków interesuje się sytuacją na Ukrainie
79 proc. Polaków interesuje się wydarzeniami na Ukrainie - wynika z sondażu CBOS. 73 proc. ankietowanych uważa, że konflikty na wschodzie tego kraju inspirowane są przez Rosję.
Jak podkreślają autorzy badania, odsetek badanych śledzących przebieg wypadków za naszą wschodnią granicą jest obecnie trochę mniejszy niż miesiąc temu (85 proc.) czy dwa miesiące temu (88 proc.).
Eksperci CBOS zwracają ponadto uwagę, że największe zainteresowanie tym, co się dzieje na Ukrainie, przejawiają absolwenci wyższych uczelni, ankietowani w lepszej sytuacji materialnej, osoby w wieku 45-64 lata, oraz osoby o prawicowych poglądach politycznych.
Popierający integralność terytorialną Ukrainy przeważają nad zwolennikami odłączenia od niej jej wschodniej części (40 proc. wobec 3 proc.), 52 proc. nie sympatyzuje z żadną ze stron.
Większość ankietowanych (73 proc.) uważa, że konflikty na Ukrainie inspirowane są przez Rosję i wywoływane przez jej służby specjalne. 10 proc. jest przeciwnego zdania, a wyrobionej opinii nie ma 17 proc.
24 proc. badanych sądzi, że Ukraina, poza Krymem, nie utraci dalszych terytoriów i zachowa niezależność od Rosji.
Zdaniem 31 proc. respondentów Rosja zajmie jeszcze inne terytoria Ukrainy na wschodzie i południu, a reszta kraju utrzyma niezależność. Z kolei 16 proc. jest zdania, że Rosja prawdopodobnie podporządkuje sobie całą Ukrainę. 7 proc. wyraża przekonanie, że pod wpływem nacisku międzynarodowego Rosja zwróci Krym Ukrainie.
O tym, że obecny kryzys da się rozwiązać w sposób pokojowy, na drodze pertraktacji między Rosją a Ukrainą, jest przekonanych 7 proc. badanych. 9 proc. jest zdania, że kryzys zakończy się otwartym konfliktem zbrojnym między Rosją a Ukrainą. 72 proc. sądzi, że jeszcze długo będziemy mieli do czynienia z sytuacją podobną do obecnej.
26 proc. badanych jest zdania, że kraje Europy Zachodniej są gotowe wspierać Ukrainę i jej proeuropejskie dążenia, nawet kosztem utraty rosyjskiego rynku zbytu i strat w gospodarce. 46 proc. wyraża pogląd, że kraje Europy Zachodniej poświęcą wolność i proeuropejskie dążenia Ukrainy za tańszy gaz, ropę i przywileje w handlu z Rosją. 28 proc. nie ma sprecyzowanego zdania w tej sprawie.
52 proc. ankietowanych uważa, że kryzys na Ukrainie wiąże się z zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski, zaś 39 proc. jest przeciwnego zdania.
W opinii 81 proc. respondentów działania prezydenta Rosji Władimira Putina były niesłuszne, a żadne historyczne uzasadnienia nie pozwalają łamać prawa międzynarodowego i danych przez Rosję gwarancji. 4 proc. badanych usprawiedliwia je. 8 proc. nie zgadza się ani z jednym, ani z drugim stwierdzeniem, a 7 proc. nie zajęło w tej sprawie stanowiska.
83 proc. zgadza się ze stwierdzeniem, że prezydent Putin okłamuje międzynarodową opinię publiczną, mówiąc jedno, a robiąc coś całkiem innego. Tego typu zarzuty za nieprawdziwe uważa 6 proc. respondentów, a 11 proc. nie ma na ten temat zdania.
Z kolei 73 proc badanych sądzi, że prezydent Putin dąży do odbudowania imperium w formie z czasów ZSRR. 10 proc. uważa, że nie widać w działaniach Rosji takich dążeń. 17 proc. nie ma zdania na ten temat.
Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face), wspomaganych komputerowo, w dniach 8-14 maja 2014 roku na liczącej 1074 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
....
Tak Polacy maja to w sercu !
Puste ulice, myśliwce i helikoptery nad głowami oraz rebelianci, rabujący sklepy i porywający ich właścicieli. Tak dziś wygląda rzeczywistość w Doniecku, stolicy Donbasu – najbardziej uprzemysłowionego regionu Ukrainy. Po ponad miesiącu zwlekania, siły ukraińskie ogłosiły rozpoczęcie operacji antyterrorystycznej. Czy ma ona szanse na powodzenie? – zastanawia się Aleh Barcewicz.
Dzielnice Doniecka w rejonie lotniska są całkowicie zamknięte. Nie kursuje transport miejski. Niemal całkowicie zablokowany jest przez separatystów dojazd do miasta. Jedyną funkcjonującą drogą wjazdową jest trasa z Makiejewki (wschodnie obrzeża Doniecka).
– Ulice faktycznie są puste. Ludzie w większości posłuchali apelu władz miasta, żeby nie opuszczać domów, nie podchodzić do okien i nie wychodzić na balkon - mówi w rozmowie z WP.PL redaktorka lokalnego portalu "Wiadomości Donbasu" Julia Didenko.
– Co jakiś czas słychać strzały i odgłosy walk o kolejne budynki służb państwowych. W mieście króluje rabunek i przemoc, który dotyka głównie przedsiębiorców – dodaje dziennikarka.
W środę separatyści porwali właściciela salonu samochodowego, zabierając jego pojazdy. W lokalnych mediach pojawiają się również informacje, że uzbrojeni zwolennicy tzw. Donieckiej Republiki Ludowej przemieszczają się po mieście w uprowadzonej karetce.
Wojna domowa
– Nad Donieckiem cały czas krążą helikoptery i myśliwce. Wczoraj bombardowali lotnisko, dzisiaj – dworzec kolejowy – komentuje dla WP sytuację w mieście jego mieszkaniec Andriej Andrusenko, który występuje po stronie rebeliantów. – Są niszczone budynki mieszkalne, podczas kolejnych nalotów ludzie chowają się w piwnicach. Dzieci zabierane są wcześniej z przedszkoli, lub pozostają w domu – dodaje.
– Giną cywile i obrońcy miasta. Wielu górników strajkuje, wstrzymując pracę kopalń. Żądają wycofania ukraińskiej Gwardii Narodowej z całego obwodu Donieckiego. Innymi słowy zaczyna się tu prawdziwa wojna domowa! – ocenia nasz rozmówca.
Doniecko-Czeczeńska Republika Ludowa?
Według oficjalnych danych, podanych przez burmistrza Doniecka Ołeksandra Łukjanczenko, w wyniku walk, które od poniedziałku toczą się w mieście, zginęły dwie osoby cywilne, nie biorące udziału w działaniach bojowych. Z kolei straty zwolenników DRL przez nich samych szacowane są na około 100 osób. Spora część rebeliantów zginęła w efekcie ataku lotnictwa ukraińskiego na dwie wojskowe ciężarówki, które przewoziły rannych bojowników.
Tylko część z nich posiadała ukraińskie paszporty. Wśród zidentyfikowanych zabitych i rannych są obywatele Rosji, zameldowani w Moskwie, Kraju Krasnodarskim oraz Groznym i Gudermesie (miasta w autonomicznej Republice Czeczeńskiej). Fakt przybycia na wschodnią Ukrainę sporej liczby najemników z rosyjskiego północnego Kaukazu potwierdził jeden z dowódców separatystów Sergiej Zdriluk. W rozmowie z agencją Ukrinform stwierdził, że wielu zabitych należało do tzw. batalionu „Wostok”. Nazwał przyjezdnych „patriotami”.
...
Moze przestanmy bredzic o wojnie domowej i sepratystach . Robia to najemnicy za kase ktora Zahut pompuje Rosji za surowce .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:09, 29 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Lider separatystów: moi ludzie przetrzymują obserwatorów OBWE
Jeden z liderów prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy, cytowany przez rosyjską agencję Interfax, potwierdził, że jego bojownicy przetrzymują czterech obserwatorów OBWE. Dodał, że obserwatorzy wkrótce odzyskają wolność.
Samozwańczy mer Słowiańska, w obwodzie donieckim, Wiaczesław Ponomariow powiedział, że obserwatorzy są "cali i zdrowi" i wkrótce będą uwolnieni. Nie przedstawił żadnych warunków ich uwolnienia.
Ponomariow wyjaśnił, że jego ludzie radzili obserwatorom, by przez pewien czas powstrzymali się od podróży po regionie, "ale znaleźli się ci czterej najbardziej gorliwi i zostali, oczywiście, zatrzymani". Zasugerował, że obserwatorzy mogli uczestniczyć w misji wywiadowczej.
OBWE poinformowała, że od poniedziałku wieczorem nie ma kontaktu z jedną z grup swoich obserwatorów w obwodzie donieckim. Ekipa składa się z czterech osób - Estończyka, Szwajcara, Turka i Duńczyka.
Organizacja wysłała swoich obserwatorów na Ukrainę pod koniec marca. Obecnie misja liczy ok. 280 osób, w tym 198 cywilnych obserwatorów z 41 krajów członkowskich OBWE.
Na początku maja separatyści na wschodzie Ukrainy uwolnili grupę obserwatorów wojskowych z krajów OBWE, przetrzymywanych ponad tydzień w Słowiańsku. Wśród wojskowych był polski oficer.
....
Chwali sie ze jest terrorysta !
Ksiądz Paweł Witek zdradza szczegóły swojego porwania na Ukrainie
Ksiądz Paweł Witek wraca do Polski. Donieccy separatyści uwolnili go po negocjacjach prowadzonych przez polskich dyplomatów i duchownych. Duchowny mówił po uwolnieniu, że to różaniec, który miał przy sobie, wzbudził podejrzenia separatystów.
Witek zaginął we wtorek około południa. Jego znajomi twierdzili, że miał wziąć udział w nabożeństwie ekumenicznym na placu Konstytucji w Doniecku, gdzie codziennie odbywa się modlitwa o pokój na Ukrainie, jednak nie pojawił się tam.
Po uwolnieniu ksiądz Witek powiedział Polskiemu Radiu, że został zatrzymany wieczorem przed Administracją Obwodową. Był bez habitu, ale z różańcem i to właśnie on wzbudził podejrzenie separatystów. Jeden z nich zażądał od duchownego dokumentów tożsamości. Paweł Witek ich nie miał, starał się przekonać, że jest księdzem katolickim. Nie uwierzono mu jednak.
Zawiązano mu oczy, związano ręce i nogi taśmą klejącą i zawieziono do siedziby zajętej przez bojówkarzy Służby Bezpieczeństwa. Napastnicy podejrzewali, że jest członkiem radykalnego Prawego Sektora. Księdzu pozostawała jedynie modlitwa. - Lęk o życie próbowałem przebijać tym, że wszystko jest w rękach Boga - powiedział Polskiemu Radiu.
Duchownego przetrzymywano w piwnicy. Po negocjacjach prowadzonych przez polskich dyplomatów został wypuszczony. Teraz traktowano go zupełnie inaczej. Jeden z bojówkarzy dał mu nawet hełm ponieważ w okolicach trwała strzelanina mówiąc, że musi przeżyć, żeby się modlić za wszystkich.
Ksiądz Paweł Witek ma nadzieję, że trwająca na Wschodzie Ukrainy wojna skończy się, jak najszybciej.
W Doniecku trzeci dzień trwa aktywna faza operacji militarnej wymierzonej w prorosyjskich separatystów. Według władz zginęło w niej dotychczas 40 osób. Po stronie sił rządowych - według oficjalnych danych - nie ma strat w ludziach.
....
,,Bohaterowie" Kremla tak sie bali ksiedza ze musieli go wiazac .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:13, 29 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Nocne walki
Nocą w Ługańsku doszło do walk wspieranych przez Moskwę bojowników z ukraińskim wojskiem. Władze przedstawiają kolejne dowody na to, że po stronie separatystów walczą przybysze z Kaukazu Północnego.
W Ługańsku nocą prorosyjscy bojownicy szturmowali miejscową jednostkę wojskową. Są sprzeczne informacje co do efektu tych działań. Niektóre źródła twierdzą, że Gwardii Narodowej udało się odbić atak, inne że żołnierze poddali się. Według wstępnych doniesień nikt z wojskowych nie został zabity.
Z kolei w obwodzie donieckim, armia zestrzeliła samolot bezzałogowy produkcji rosyjskiej wykorzystywany przez bojówkarzy do śledzenia ukraińskich pozycji. Był on wyposażony w sprzęt wideo.
MSW twierdzi też, że bojownicy mają broń taką, jak rosyjska armia. Znaleziono ją - między innymi - w budynku donieckiego lotniska, które w poniedziałek odbili ukraińscy wojskowi z rąk bojówkarzy. Dotąd nieznane są straty po stronie separatystów. Wiadomo jedynie, że część z nich pochodzi z Kaukazu Północnego.
Doradca ministra spraw wewnętrznych Stanisław Reczynski przyznaje, że po stronie separatystów walczą członkowie paramilitarnych bojówek z Dagestanu, Czeczenii i Osetii. Każdy z nich otrzymuje dziennie 300 dolarów. Przedstawiciel MSW przyznał, że granica ukraińsko - rosyjska jest jedynie „umowna” i są tysiące sposobów, aby ją przekroczyć.
...
Nie walcza dla idei a sprzet nie jest ze skladek kupiony w sklepie .
Starcia na Ukrainie. 14 żołnierzy zginęło w Słowiańsku
14 ukraińskich żołnierzy zginęło po tym, jak separatyści zestrzelili wojskowy śmigłowiec nad Słowiańskiem. Jedną z ofiar jest generał ukraińskiej armii, Wołodymyr Kulczycki. Informację potwierdził pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Oleksandr Turczynow.
Helikopter został zestrzelony z przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego. Maszyna transportowała zmianę żołnierzy. Rzecznik separatystów powiedział rosyjskim agencjom, że maszyna została zestrzelona w wyniku poważnych walk jakie mają miejsce na południowych obrzeżach Słowiańska. Według jego słów, zapaliło się kilka domów.
To jedna z największych liczb ofiar po stronie ukraińskiej od kwietnia, gdy separatyści rozpoczęli działania we wschodniej Ukrainie.
W Słowiańsku i Kramatorsku, na wschodzie Ukrainy, rozpoczęła się operacja przeciwko separatystom z wykorzystaniem artylerii i lotnictwa - informuje w portal internetowy OstroW, który powołuje się na własne źródła i świadków.
"Zaczęła się operacja antyterrorystyczna na dużą skalę. Trwa ostrzał z powietrza pozycji bojowników, jest prowadzony ogień z dział artyleryjskich" - powiedział rozmówca portalu.
Doniesienia o operacji ukraińskich sił przeciwko prorosyjskim separatystom, których Moskwa nazywa ochotnikami, pojawiają się też w sieciach społecznościowych. Użytkownicy Twittera piszą, że w Słowiańsku słychać eksplozje i serie z karabinów maszynowych. Szwankuje łączność komórkowa z powodu przeciążenia.
Inny rozmówca portalu OstroW twierdzi, że po mieście wciąż jeżdżą karetki pogotowia, a prorosyjscy bojownicy celowo zapuszczają się do dzielnic mieszkaniowych, ostrzeliwują ukraińskie pozycje i nim siły ukraińskie odpowiedzą ogniem, odjeżdżają. "Wtedy wychodzi na to, że to nasi strzelają tam, gdzie są ludzie" - opowiada rozmówca portalu.
Agencja Associated Press pisze, że rebelianci zestrzelili w czwartek nad Słowiańskiem wojskowy śmigłowiec. Reporter agencji twierdzi, że do strącenia helikoptera doszło w trakcie ciężkich walk wokół tego miasta kontrolowanego przez separatystów. Nie jest jasne, jakiej broni użyli bojownicy do zestrzelenia śmigłowca, ani co stało się z załogą.
Agencja Interfax-Ukraina pisze, że nie ma oficjalnego potwierdzenia informacji o operacji w Słowiańsku i Kramatorsku.
....
Spelnili swoj obowiazek ! To bohaterowie Ukrainy . Winni sa na Kremlu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:00, 30 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Dni Kultury Ukraińskiej w Szczecinie
Warsztaty sztuki ludowej, pokazy tradycyjnych tańców obrzędowych i przedstawienie wołyńskiego Teatru Lalek z Łucka to tylko niektóre atrakcje XVIII Dni Kultury Ukraińskiej w Szczecinie. Festiwal rozpocznie dziś (godz. 13) spotkanie z Piotrem Andrusieczko, wykładowcą z Akademii Pomorskiej w Słupsku, który był obserwatorem wyborów na Ukrainie.
Sobotę wypełni muzyka folkowa młodych zespołów z Kijowa i Lwowa - mówi Jan Syrnyk, przewodniczący szczecińskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce: "Zespół "Weremij" gra stylizowany rock z akcentami patriotycznymi. Muzycy z grup "Luiku" i "Joryj Kłoc" zaprezentują brzmienia bałkańskie i huculskie."
Niedziela w całości dedykowana jest dzieciom. Szczególnie tym, które zaangażowały się w pomoc kolegom i koleżankom zza wschodniej granicy - opowiada Jerzy Syrnyk: "Liczę, że 4 tysiące uczniów szczecińskich szkół brało udział w przygotowywaniu 200 paczek dla dzieci z Ukrainy. To okazja, by im podziękować za okazaną pomoc."
1 czerwca na Zamku Książąt Pomorskich na najmłodszych czekać będą spektakle oparte na ukraińskich podaniach, koncerty i pokazy dziecięcego zespołu folklorystycznego z Kołomyi.
>>>
Bardzo pieknie !
Ukraina: konflikt między separatystami w Doniecku
Dobrze uzbrojeni bojownicy wchodzący w skład batalionu "Wostok" zaatakowali wczoraj kwaterę generalną innych prorosyjskich separatystów w Doniecku na wschodzie Ukrainy i ogłosili nowe rządy w samozwańczej Donieckiej Republice Ludowej (DRL). - Świadczy to o zmianie władz w ramach ruchu separatystycznego - komentuje dziś "Financial Times".
Uzbrojeni w granatniki i kałasznikowy rebelianci w mundurach maskujących opanowali budynek donieckiej administracji obwodowej około południa, wypierając z niego dziesiątki innych separatystów, którzy od kilku tygodni mieli tam kwaterę.
Świadczy to o zmianie władz w ramach ruchu separatystycznego na wschodzie Ukrainy po tygodniach wewnętrznych tarć między różnymi politycznymi i militarnymi przywódcami - pisze dziś "Financial Times". Wszystko wskazuje na to, że separatyści z bliższymi związkami z Moskwą dążą do zacieśnienia kontroli nad coraz mniej zdyscyplinowaną rebelią. Przesunięcie sił z zadowoleniem przyjął samozwańczy premier tzw. DRL Ołeksandr Borodaj.
Członkowie batalionu "Wostok" tłumaczyli, że zajęcie budynku administracji było konieczne ze względu na wzrost przestępczości i grabieże wśród separatystów, a także nieporozumienia w obrębie dowództwa rebelii. Według bojowników "Wostoka" niektórzy separatyści dopuścili się plądrowania hipermarketu.
Denys Puszylin, jeden z przywódców Donieckiej Republiki Ludowej, powiedział na konferencji prasowej, że w Doniecku nie doszło do żadnego przewrotu. - Wszyscy, którzy zajmowali stanowiska, będą je zajmować. Musieliśmy pozbyć się nieuczciwych ludzi, którzy prowadzili działalność przestępczą przeciwko Donieckiej Republice Ludowej - mówił Puszylin, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Członkowie komanda, które zajęło siedzibę administracji obwodowej w Doniecku, twierdzą, że również są separatystami, którzy pogardzają "juntą" w Kijowie i chcą albo niepodległości wschodniej Ukrainy, albo by stała się ona częścią Rosji. Większość mężczyzn utrzymuje, że pochodzą z regionu Doniecka, ale niektórzy mówili po osetyjsku, co sugeruje ich pochodzenie z Kaukazu - zaznacza "FT".
Według ukraińskich mediów w skład batalionu "Wostok" wchodzą weterani konfliktów zbrojnych na terenie byłego ZSRR, a także byli funkcjonariusze krymskiego Berkutu, który był zaangażowany w krwawe tłumienie demonstracji w Kijowie.
>>>
Jedne bandy beda mordowac inne bandy . Resorty silowe Rosji SIE NIENAWIDZA ! Taka ,,cywilizacja" .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:07, 30 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
FSB zatrzymała na Krymie czterech członków Prawego Sektora
Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) poinformowała o zatrzymaniu na Krymie czterech członków "grupy dywersyjno-terrorystycznej" radykalnego ukraińskiego Prawego Sektora. Mieli oni przygotowywać operacje na zaanektowanym w marcu przez Rosję półwyspie.
Głównym celem grupy było przeprowadzenie "działań dywersyjno-terrorystycznych" w Symferopolu, Jałcie i Sewastopolu, a następnie ataków m.in. na mosty kolejowe czy linie energetyczne - głosi oświadczenie przekazane dziś agencji Interfax.
Według FSB stanowi to dowód na "udział przedstawicieli Prawego Sektora w organizacji aktów terrorystycznych na terytorium Krymu mających na celu destabilizację sytuacji społeczno-politycznej na półwyspie", co miałoby z kolei wpłynąć na decyzję organów władzy Federacji Rosyjskiej o ewentualnym wyjściu Krymu ze składu FR.
W czasie rewizji w miejscach pobytu członków grupy odkryto i skonfiskowano broń palną, materiały wybuchowe, amunicję, kanistry, kaski budowlane - podobne do tych, które były wykorzystywane w czasie protestów na kijowskim Majdanie Niepodległości, a także maski przeciwgazowe, zbiorniki z farbą oraz akcesoria nacjonalistyczne.
W następstwie referendum niepodległościowego zorganizowanego 16 marca na Krymie należący do Ukrainy półwysep został przyjęty w skład Federacji Rosyjskiej.
>>>
Kolejna obledna hucpa ! Wymyslili jakich sczlonkow Prawego Sektora ! CO TO ZA LUDZIE ? NIECH IM TYLKO STANIE SIE KRZYWDA !!!!
Władze Krymu ukarały Tatarów grzywnami za demonstracje 3 maja
Władze Krymu ukarały grzywnami kilkudziesięciu Tatarów za udział w demonstracji 3 maja na granicy pomiędzy zaanektowanym przez Rosję półwyspem a lądową częścią Ukrainy. Jak powiedział lider Tatarów Mustafa Dżemilew, łączna wysokość kar to 200 tys. dolarów. Wypowiedź Dżemilewa przekazał ukraiński portal Korrespondent.
Tatarzy wyszli 3 maja na granicę, by powitać Dżemilewa - długoletniego więźnia sowieckich łagrów, byłego szefa tatarskiego Medżlisu i deputowanego do parlamentu Ukrainy. Dżemilew nie został wtedy wpuszczony na Krym. Doszło do przepychanek między zgromadzonymi a policją.
Po tym zdarzeniu prorosyjskie władze Krymu ostrzegły, że pociągną aktywistów społeczności tatarskiej do odpowiedzialności karnej za ekstremizm.
Tatarów deportowano z Krymu w 1944 roku w związku z oskarżeniami o kolaborację z III Rzeszą. Pozwolono im wrócić dopiero w połowie lat 80. W efekcie duża część społeczności tatarskiej jest negatywnie nastawiona do władz w Moskwie. Obecnie stanowią oni 12-15 proc. ludności dwumilionowego Krymu. Byli przeciwni przeprowadzonemu w marcu referendum w sprawie przyłączenia półwyspu do Rosji.
>>>
Bestialskie represje wobec grup narodowosciowych . ,,Kreml wrocil" ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:19, 30 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
OBWE nie ma kontaktu z kolejną grupą obserwatorów na Ukrainie
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) poinformowała, że dzień wcześniej straciła kontakt z kolejną grupą swoich obserwatorów pracujących na wschodzie Ukrainy. Grupa składa się z czterech osób; nie podano z jakich są krajów.
OBWE przekazała, że utraciła kontakt ze swoimi obserwatorami i ich ukraińskim tłumaczem w czwartek o godz. 19 czasu lokalnego (godz. 18 w Polsce) w obwodzie ługańskim. Poinformowano, że do zatrzymania doszło w Siewierodoniecku, około 100 km na północ od Ługańska. Obserwatorzy zostali zatrzymani przez uzbrojonych mężczyzn na punkcie kontrolnym.
OBWE od poniedziałku wieczorem nie ma też kontaktu z jedną z grup swoich obserwatorów w obwodzie donieckim. Ekipa składa się z czterech osób - Estończyka, Szwajcara, Turka i Duńczyka.
W czwartek jeden z liderów prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy poinformował, że jego bojownicy przetrzymują obserwatorów. Samozwańczy mer Słowiańska, w obwodzie donieckim, Wiaczesław Ponomariow powiedział, że obserwatorzy są "cali i zdrowi" i wkrótce będą na wolności. Nie przedstawił żadnych warunków ich uwolnienia.
OBWE wysłała swoich obserwatorów na Ukrainę pod koniec marca. Obecnie misja liczy ok. 280 osób, w tym 198 cywilnych obserwatorów z 41 krajów członkowskich OBWE.
Na początku maja separatyści na wschodzie Ukrainy uwolnili grupę obserwatorów wojskowych z krajów OBWE, przetrzymywanych ponad tydzień w Słowiańsku. Wśród wojskowych był polski oficer.
>>>>
Mafia porwala kolejnych .
Separatyści zestrzelili helikopter. Zginęło 12 ukraińskich żołnierzy
12 ukraińskich żołnierzy zginęło pod Słowiańskiem w wyniku zestrzelenia helikoptera przez prorosyjskich separatystów. Informację potwierdzili przedstawiciele władz w Kijowie. Potwierdzono też doniesienia, że zginął generał Serhij Kulczycki.
Według Gwardii zlikwidowano grupę, która zestrzeliła śmigłowiec. Wcześniej p.o. prezydent Ukrainy Ołeksandr Turczynow informował, że w następstwie ostrzelania śmigłowca Mi-8 zginęło 14 wojskowych.
Separatyści wykorzystali rosyjski przenośny przeciwlotniczy zestaw rakietowy – poinformował Turczynow.
>>>
Tego nie robia wiatrowkami ze sklepow chlopcy z podworek . To dywersanci .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:32, 30 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraina nie wyklucza wcześniejszego powrotu żołnierzy z misji pokojowych ONZ
Ukraińskie władze nie wykluczają wcześniejszego powrotu żołnierzy z misji pokojowych ONZ. Mieliby oni wziąć udział w operacji antyterrorystycznej.
Andrij Ordynowycz ze Sztabu Generalnego poinformował, że na razie nie ma takiej potrzeby, ale odpowiednie plany są już opracowane. Chodzi o 750 wojskowych. Decyzję musi podjąć minister obrony, Rada Najwyższa lub pełniący obowiązki prezydenta, czyli głównodowodzący. Czas ich powrotu zależy też od porozumienia z ONZ, ponieważ w tej kwestii nie wszystko zależy od Ukrainy.
Na Wschodzie Ukrainy nadal panuje niespokojna sytuacja. W Gorłowce w obwodzie donieckim separatyści przetrzymują naczelnika kolonii karnej, żądając dostępu do broni. Rozbroili już dyżurkę. Z kolei w Artemowsku grupa uzbrojonych mężczyzn, między innymi w automaty Kałasznikowa, otoczyła Radę Miejską. Milicja nie reaguje.
Tymczasem Służba Graniczna poinformowała, że pozwoliła wywieźć przez granicę z Rosją zwłoki bojowników, którzy zginęli w czasie operacji antyterrorystycznej. Są to głównie najemnicy z Kaukazu Północnego.
>>>>
W TEJ SYTUACJI UKRAINA MA JEDNA MISJE AGRESJA ROSJI ! Wszystkie wojska z zagranicy musza wrocic ! To oczywiste . Obrona kraju WLASNEGO to NUMER JEDEN !
Minister obrony Ukrainy: separatyści chcą wysadzić pojemniki z trującą substancją
W Słowiańsku, w obwodzie donieckim, uzbrojeni separatyści przygotowują się do wysadzenia w powietrze pojemników z trującą substancją, których "jest tam dość" - powiedział minister obrony Ukrainy Mychajło Kowal.
Informacjom tym zaprzeczyli sami separatyści, którzy twierdzą, że nie dysponują żadnymi "substancjami wybuchowymi ani trującymi". "Po co mielibyśmy wysadzić własne miasto?" - cytuje agencja Interfax źródła w sztabie separatystów.
Cytowani przez rosyjską agencję separatyści oświadczyli także, że w Słowiańsku jest oczyszczalnia, w której wykorzystywany jest ciekły chlor i jeśli Gwardia Narodowa albo ukraińska armia otworzą ogień, "to katastrofa jest nieunikniona".
Kowal oświadczył, że ukraińskie wojska "całkowicie oczyściły" z prorosyjskich bojowników część separatystycznego wschodu Ukrainy. Zapowiedział ciąg dalszy operacji.
- Nasze siły zbrojne całkowicie oczyściły z separatystów południe i wschodnią część obwodu donieckiego, a także północ obwodu ługańskiego - powiedział Kowal na konferencji prasowej.
Minister podkreślił, że ofensywa będzie kontynuowana, dopóki we wschodnich obwodach Ukrainy nie zostanie przywrócony pokój i porządek.
Kowal powtórzył zarzuty pod adresem Rosji o prowadzenie "specjalnej operacji" na wschodzie Ukrainy i oświadczył, że siły rządowe będą kontynuować operację w rejonach przy granicy, "dopóki nie wróci w nich normalne życie".
Minister wypowiadał się dzień po zestrzeleniu pod Słowiańskiem śmigłowca należącego do ukraińskiej Gwardii Narodowej. Zginęło 12 osób. Według Gwardii zlikwidowano grupę, która zestrzeliła śmigłowiec.
>>>
Chemiczny Włodimir ? Tego jeszcze nie bylo . Chmura pojdzie na Rosje !
PUTIN ZA WSZYSTKO ODPOWIE !
Nieco moze wulgarne ale jeszcze w normie i trafne . Otoz to ! Tan oni zgrywaja . Ponizej pasa caly czas . A Barrack to dno .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|