Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:49, 07 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraina: wulgarna przyśpiewka kibiców o Putinie hitem internetu
Przyśpiewka "Putin piii…!" wykonywana przez kibiców klubów Szachtar Donieck i Metalist Charków bije rekordy popularności na Ukrainie. Rozpowszechniona w internecie, stała się hitem nie tylko w środowiskach fanów ukraińskiego futbolu. Przebój jest formą protestu przeciw ingerencji rosyjskiej na Ukrainie.
Dzisiaj ukraiński premier Arsenij Jaceniuk oznajmił, że Rosja nie wycofała swoich wojsk w głąb kraju i nadal znajdują się one w odległości 30 kilometrów od granicy z Ukrainą. Oskarżył Moskwę o planowanie inwazji na jego kraj, a także o podsycanie nastrojów separatystycznych, czego przejawem jest zajmowanie przez środowiska prorosyjskie siedzib administracji państwowej we wschodnich regionach Ukrainy.
>>>
I tam wulgarna . Wulgarni to sa ,,dyplomaci" Kremla ...
NATO blokuje dostęp do siedziby rosyjskim dyplomatom
NATO blokuje dostęp do siedziby głównej w Brukseli rosyjskim dyplomatom. Ma to związek z aneksją Krymu przez Rosję - zauważyła agencja Reutera.
Jak napisało NATO w oświadczeniu, wcześniej stosowany łatwy dostęp do kierownictwa organizacji, zostanie zawieszony dla wszystkich rosyjskich dyplomatów pracujących przy niej. Zastrzeżono, że wyjątek zrobiono dla rosyjskiego ambasadora przy NATO, jego zastępcy i dwóch pomocników.
W przypadku pozostałych Rosjan pracujących przy organizacji, stosowane mają być przepisy typowe dla gości. Będą musieli zostać zgłoszeni, zarejestrowani oraz podczas obecności w budynku być pod opieką.
NATO nie dostrzega znaczących zmian w pozycjach rosyjskich wojsk rozlokowanych w pobliżu granicy Rosji z Ukrainą - powiedział przedstawiciel Sojuszu Północnoatlantyckiego cytowany przez agencję Reutera.
- Nie widzimy znaczących zmian w rozmieszczeniu rosyjskich żołnierzy na wschód od granicy ukraińskiej - powiedział w Brukseli przedstawiciel NATO.
Według ocen sojuszu przy granicy z Ukrainą Rosja zgromadziła około 40 tys. żołnierzy.
Wcześniej premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk powiedział, że rosyjskie wojska nadal znajdują się 30 km od granicy. Oskarżył Rosję o podsycanie nastrojów separatystycznych we wschodnich obwodach kraju, co - jak ocenił - ma doprowadzić do destabilizacji sytuacji i dać pretekst do wtargnięcia "obcych wojsk" na Ukrainę.
>>>
Te ,,sankcje" to kolejna kpina ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:08, 07 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Rosja zakazała importu z sześciu ukraińskich zakładów mleczarskich
Reuters
Rosyjska służba sanitarno-epidemiologiczna (Rospotriebnadzor) zabroniła wwożenia na terytorium kraju produktów nabiałowych z sześciu zakładów ukraińskich. Rospotriebnadzor powołał się na testy, które wykazały, że produkty nie spełniają rosyjskich wymogów.
"By zapewnić przestrzeganie praw konsumenta, Rospotriebnadzor wstrzymał import sześciu ukraińskich producentów do Federacji Rosyjskiej" - głosi poniedziałkowy komunikat służb.
Agencja Interfax-Ukraina przypomina, że w lutym 2012 roku Rosja wprowadziła zakaz na import serów niektórych producentów ukraińskich. Późniejsze rozmowy doprowadziły jednak do uzgodnienia przez obie strony stopniowego znoszenia embarga.
Pod koniec lipca Rospotriebnadzor wprowadził zakaz importu z Ukrainy wyrobów koncernu Roshen, jednego z największych ukraińskich producentów słodyczy. Jego właścicielem jest znany z proeuropejskich poglądów przedsiębiorca i polityk Petro Poroszenko.
>>>
Widzicie bezczelna agresje .
Ukraina: Separatyści ogłosili Niepodległą Republikę Doniecką. Reakcja Turczynowa
Prorosyjscy separatyści, którzy okupują gmach rady obwodowej i administracji obwodowej w Doniecku na wschodzie Ukrainy, ogłosili powstanie Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i przyłączenie jej do Federacji Rosyjskiej. Pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow zapowiedział już akcje antyterrorystyczne przeciwko tym działaniom.
Deklarację uchwaliło ok. 50 osób, które od niedzieli zajmują ten budynek i określają się jako "rada ludowa" obwodu donieckiego - podała agencja Interfax-Ukraina.
Lokalny portal internetowy Ostrow napisał, że obecny przed gmachem władz regionu tłum powitał proklamowanie "republiki" okrzykami "Rosja! Rosja!", zaś po wiadomości, iż przyłączy się ona do Federacji Rosyjskiej, ludzie zaczęli skandować "Putin! Pomóż!".
Początkowo separatyści chcieli, by decyzję o utworzeniu "republiki donieckiej" podjęli deputowani rady obwodowej, jednak ci nie pojawili się na posiedzeniu, w związku z czym aktywiści ruchów prorosyjskich oświadczyli, że pozbawiają ich mandatów.
Po proklamowaniu Donieckiej Republiki Ludowej z masztu nad siedzibą władz obwodu zdjęto flagę Ukrainy i zamiast niej powieszono czarno-niebiesko-czerwoną flagę DRL.
Wydarzenia, do jakich dochodzi w ostatnich dniach w Doniecku, Charkowie i Ługańsku, Turczynow nazwał "drugim etapem operacji specjalnej prowadzonej przez Rosję w celu destabilizacji sytuacji na Ukrainie".
Siły prorosyjskie oznajmiły, że 11 maja przeprowadzą referendum niepodległościowe i ostrzegły władze Ukrainy przed próbami zablokowania tej inicjatywy. "Jeśli nielegalne władze w Kijowie spróbują nam przeszkodzić, to zwrócimy się do kierownictwa Federacji Rosyjskiej z prośbą o wprowadzenie wojskowych oddziałów pokojowych" – oświadczył jeden z przemawiających na wiecu.
W związku z sytuacją do Doniecka udał się w poniedziałek pierwszy wicepremier Ukrainy Witalij Jarema. Szef ukraińskiego rządu Arsenij Jaceniuk oświadczył tego dnia, że nastroje separatystyczne we wschodnich obwodach kraju podsyca Rosja, która szuka przyczyn do wtargnięcia na terytorium Ukrainy.
>>>>
Takie rozkazy plyna z Kremla .
Psychologicznie to identyczna frustracja upadlego imperium . TYLKO ZE NIEMCY BYLY PRZED WOJNA DRUGA GOSPODARKA SWIATA MOCARSTWEM PRZEMYSLOWYM a Rosja jest ekonomicznym syfem . Stad porownanie TYLKO mentalne .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:40, 07 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Obroty handlowe między Rosją i Ukrainą spadły o 10,5 proc.
Reuters
Obroty handlowe między Rosją i Ukrainą w pierwszych dwóch miesiącach 2014 roku wyniosły 5,28 mld dolarów, tj. były o 10,5 proc. mniejsze niż w porównywalnym okresie 2013 roku (5,89 mld USD) - poinformowała w poniedziałek rosyjska Federalna Służba Celna (FTS).
Import Federacji Rosyjskiej z Ukrainy zmalał do 1,59 mld dolarów, czyli o 30,5 proc. Natomiast eksport FR na Ukrainę wzrósł o 2,3 proc. - do 3,69 mld USD. Dodatnie saldo Rosji w handlu z Ukrainą wzrosło do 2,1 mld dolarów, tj. o 59,3 proc.
>>>
Tak trzeba przez to przejsc raz na zawsze i miec z nimi SPOKOJ !
Polacy pomagają tworzyć samorząd Ukrainy
Przebywający w Kijowie Marcin Święcicki (PO) przyznał dzisiaj, że Ukraina chce przyjąć trzystopniowy ustrój samorządowy, podobny do obowiązującego w Polsce, dlatego grupa polskich ekspertów, na czele, której stoi poseł PO (w latach 1994-99 prezydent Warszawy), pomaga ukraińskim kolegom w przygotowaniu niezbędnych zmian ustawowych.
Reforma samorządowa na Ukrainie będzie możliwa dopiero po zmianie konstytucji - uważa Święcicki, szef grupy polskich ekspertów, pomagającej w przygotowaniu tej reformy. Graniczny jej termin to planowane na 2015 rok wybory samorządowe.
- Naszym zadaniem jest po pierwsze pomoc w przygotowaniu samorządowego rozdziału w nowej konstytucji. Po drugie - pomagamy przygotować rozdział dotyczący kompetencji między wszystkimi trzema szczeblami samorządu. Wreszcie pomagamy w ustaleniu systemu finansowania, który zapewni samodzielność finansową samorządów, na przykład ich udziału w podatkach i mechanizmu wyrównawczego - podkreślił Święcicki.
Poseł PO złożył wizytę w Kijowie już przed tygodniem, wraz z szefem Kancelarii Prezydenta Jackiem Michałowskim. To właśnie podczas wizyty Michałowskiego, który spotkał się m.in. z szefem ukraińskiego MSZ Andrijem Deszczycą, ustalono, że polscy eksperci pomogą w przygotowaniu reformy samorządowej na Ukrainie. Polska delegacja spotkała się także z wicepremierem Ukrainy Wołodymyrem Hrojsmanem.
Obecnie na Ukrainie formalnie istnieją już trzy szczeble samorządu - obłasti, rejony i gromady. Według Święcickiego, rządzące w samorządach rady nie mają jednak własnego aparatu wykonawczego. Aparat ten na każdym szczeblu jest zhierarchizowany i podległy prezydentowi. Samorządy mają też bardzo małe budżety - tylko 10 procent własnych środków, a resztę otrzymują z centrali.
- Na pewno trzeba będzie zmniejszyć liczbę gromad, których jest obecnie ponad 10 tysięcy. Także rejony muszą zostać skonsolidowane - uważa Święcicki. Nadzór nad samorządami, dodaje, miałoby przede wszystkim prawo, a nie inne instytucje państwowe.
Do rozstrzygnięcia pozostaje stopień federalizacji ustroju Ukrainy, a od niego będą zależeć kompetencje obłasti, czyli największych jednostek samorządu.
- Obłasti nie miałyby prawa odłączać się, ale miałyby większe uprawnienia niż dziś. 25 obłasti być może będzie trochę przypominać nasze województwa samorządowe - powiedział Święcicki relacjonując opinie polskich ekspertów.
Pierwsze rezultaty prac polsko-ukraińskiego zespołu mają być znane za miesiąc, ale zmiany w ustroju samorządowym będzie można przeprowadzić dopiero po zmianach w konstytucji, do której nowe kompetencje samorządów mają być wpisane.
- Całą reformę trzeba skończyć do wyborów samorządowych, które planowane są na przyszły rok - zapowiada Święcicki.
>>>
Uczcie sie tez na bledach !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:44, 07 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Rosyjski żołnierz zastrzelił na Krymie ukraińskiego oficera
Rosjanie zastrzelili na Krymie ukraińskiego oficera - PAP
Ostatniej nocy rosyjski żołnierz zastrzelił na Krymie oficera ukraińskiej armii, który nie chciał wyrzec się przysięgi złożonej ukraińskiej armii - podają ukraińskie media. Informację potwierdziło ukraińskie Ministerstwo Obrony.
Gazeta internetowa "Ukrainska Prawda" podaje, powołując się na źródła, że w nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do kłótni "na gruncie osobistej niechęci". "Rosjanie byli uzbrojeni, ukraiński oficer - nie" - dodały źródła.
Agencja Interfax-Ukraina z kolei pisze, że zabójstwo poprzedziła kłótnia między Rosjanami a żołnierzami ukraińskimi, którzy byli pod wpływem alkoholu.
Brutalnie pobity został inny żołnierz ukraiński, którego zabrano na teren rosyjskiej jednostki wojskowej. Rosjanie zabrali też ciało zabitego - podaje "Ukrainska Prawda".
Zabity żołnierz to według mediów major Stanisław Karaczewski.
Tymczasem premier kraju Arsenij Jaceniuk oświadczył, że Rosja nie wycofała swoich wojsk w głąb kraju. Nadal znajdują się one w odległości 30 kilometrów od granicy z Ukrainą.
- Zwracam się przede wszystkim do mieszkańców wschodnich obwodów Ukrainy. Wszyscy rozumiemy, że realizowany jest plan antyukraiński, antydoniecki, antyługański i antycharkowski. Plan destabilizacji sytuacji, by dać obcym wojskom powód do wtargnięcia i zajęcia terytorium naszego kraju. Nie dopuścimy do tego – powiedział Jaceniuk na posiedzeniu rządu.
Sytuacja jest napięta nie tylko na Krymie. Od kilku dni na wschodzie Ukrainy dochodzi do prorosyjskich demonstracji. Ukraińska milicja zablokowała dziś drogi wjazdowe do Ługańska, gdzie wcześniej separatyści zajęli siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) i przejęli znajdującą się tam broń.
Siły milicyjne postawiono w stan gotowości bojowej - poinformowała lokalna delegatura MSW. Dojazdy do miasta blokują funkcjonariusze drogówki.
Wczoraj siły prorosyjskie zajęły siedzibę SBU w Ługańsku. Tłum wyważył drzwi i wybijał cegłami okna na pierwszym piętrze. Użyto granatów dymnych, a przed budynkiem eksplodowały race.
Agencje podawały, że w szturmie uczestniczyło około tysiąca osób, które domagały się uwolnienia lidera organizacji znanej jako Ługańska Gwardia, Aleksandra Charitonowa, aresztowanego po tym, gdy ogłosił się "ludowym gubernatorem" obwodu.
Dziś rano milicja podała, że w wyniku ataku na SBU w Ługańsku ucierpiało dziewięć osób, w tym dwóch pracowników tego resortu. Pozostali to cywile.
Wcześniej tego dnia separatyści zajęli SBU w Doniecku, zaś w niedzielę – siedziby władz obwodowych w Doniecku i Charkowie.
W poniedziałek w godzinach porannych szef MSW Ukrainy Arsen Awakow poinformował, że administracja w Charkowie została odbita. Żadnych szczegółów tej akcji minister nie ujawnił.
Nastroje separatystyczne na Ukrainie zaczęły narastać po obaleniu w lutym prezydenta Wiktora Janukowycza i jego ucieczce do Rosji, która zajęła następnie ukraiński Krym. Według władz w Kijowie zajścia we wschodnich regionach kraju organizuje i opłaca Moskwa.
>>>
BYDLAKI KOLEJNA ZBRODNIA ! SZYKUJECIE PIEKLO !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:38, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraina: bójka w parlamencie, politycy Swobody zaatakowali komunistów
W ukraińskim parlamencie doszło do bójki. Jednemu z polityków nacjonalistycznej Swobody nie spodobało się przemówienie lidera komunistów Petra Semonenki. Zaraz po tym doszło do bitwy.
>>>
Po prostu nie glosujcie na banderowcow . Widzicie jakies korzysci z ich dzialan ???
Parlament Ukrainy zaostrzył kary za separatyzm
Parlament Ukrainy zaostrzył odpowiedzialność karną za przejawy separatyzmu oraz dążenia do naruszenia integralności terytorialnej państwa. Projekt nowelizacji kodeksu karnego poparło 231 posłów w 450-osobowej Radzie Najwyższej Ukrainy.
Autor ustawy Serhij Sobolew z partii Batkiwszczyna wskazał przed głosowaniem, że zaostrzenie kar za separatyzm związane jest z ostatnimi wydarzeniami na wschodzie kraju, gdzie prorosyjscy separatyści zajmują siedziby instytucji państwowych i dążą do oderwania tego regionu od Ukrainy.
Zgodnie z nowelizacją dotychczasowa kara do trzech lat pozbawienia wolności za zamach na jedność terytorialną kraju została zastąpiona karą od trzech do pięciu lat więzienia. Powtórne dokonanie tego przestępstwa przewiduje uwięzienie na okres od pięciu do dziesięciu lat.
Zdrada państwa będzie karana pozbawieniem wolności na czas od 12 do 15 lat; dotychczas kodeks karny przewidywał za to od 10 do 15 lat więzienia. Podwyższono także odpowiedzialność za działania dywersyjne, za które sąd będzie mógł wymierzyć kary od 10 do 15 lat więzienia (dotychczas 8-15 lat).
Ustawa mówi także o karaniu za utrudnianie działalności Sił Zbrojnych Ukrainy i innych formacji wojskowych. Grozi za to pozbawienie wolności na okres od pięciu do ośmiu lat więzienia. Kara ta wzrośnie do 8-15 lat więzienia, jeśli w wyniku utrudniania działalności wojsk zginą ludzie, bądź też pojawią się inne, ciężkie następstwa takich aktów.
W niedzielę prorosyjscy separatyści zaczęli zajmować budynki administracji państwowej w Charkowie, Doniecku i Ługańsku na wschodzie kraju, domagając się federalizacji Ukrainy, a nawet odłączenia wschodnich obwodów od reszty państwa i przyłączenia ich do Rosji.
Władze w Kijowie uznały, że za działaniami tymi stoi Rosja, która szuka pretekstu do wtargnięcia na terytorium Ukrainy.
>>>
Zero tolerancji dla agentury Moskwy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:49, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraińskie siły specjalne odbiły siedzibę Służby Bezpieczeństwa w Doniecku
Ukraińskie siły specjalne odbiły z rąk prorosyjskich separatystów siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Doniecku - poinformował przedstawiciel pełniącego obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandra Turczynowa.
Odbicie budynku Służby Bezpieczeństwa (SBU) polecił sam Turczynow, który wcześniej zapowiedział akcje antyterrorystyczne przeciwko separatystom, dążącym do oderwania wschodnich regionów kraju. Podczas akcji w Doniecku nikt nie ucierpiał.
W niedzielę prorosyjscy separatyści zajęli siedziby władz obwodowych w Doniecku i Charkowie, jednak ta ostatnia została odbita przez milicję. W Doniecku i Ługańsku opanowano także siedziby Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Milicja ukraińska zablokowała drogi dojazdowe do Ługańska; siły milicyjne postawiono w stan gotowości bojowej.
W Doniecku prorosyjscy separatyści ogłosili powstanie Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i przyłączenie jej do Rosji. Deklarację uchwaliło około 50 ludzi, określających się jako "rada ludowa" obwodu donieckiego. Z masztu nad siedzibą władz obwodu zdjęto flagę Ukrainy i zamiast niej powieszono czarno-niebiesko-czerwoną flagę DRL. Jak ogłoszono, 11 maja odbędzie się referendum niepodległościowe; separatyści ostrzegli władze Ukrainy przed próbami zablokowania tej inicjatywy.
>>>
Tak jest !
Antyterrorystyczna akcja na Ukrainie
W Charkowie trwa operacja usuwania protestujących z budynków administracji państwowej. Jak podaje ukraińskie MSW, zatrzymano już 70 osób. Rosyjskie MSZ wezwało dzisiaj rano władze Ukrainy do natychmiastowego przerwania wszelkich przygotowań militarnych na południowym wschodzie kraju, które mogłyby doprowadzić do wybuchu wojny domowej.
W zamian władze zapewniły, że nie będzie szturmu zajętych przez separatystów budynków. Rinat Achmetow powiedział też, że popiera część postulatów protestujących, między innymi, kwestię statusu języka rosyjskiego i nadania większych uprawnień regionom. Część mediów twierdzi wręcz, że za protestami stoi biznesmen, który chce w ten sposób uzyskać wpływ na władze w Kijowie.
Według rozkazu pełniącego obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandra Turczynowa, operacja antyterrorystyczna we wschodnich regionach będzie kontynuowana. Na razie obyło się bez ofiar.
Separatyści okupują jeszcze budynek Administracji Obwodowej. Policja dała im jednak kilka godzin na opuszczenie gmachu, w którym wyłączono wszystkie światła. Pod budynek przyjechał doniecki oligarcha Rinat Achmetow. Zaproponował on protestującym, by ci oddelegowali 3 osoby na negocjacje z ministerstwem spraw wewnętrznych. Achmetow jednoznacznie podkreślił, że Donbas jest częścią Ukrainy.
Niespokojnie jest także w Doniecku. Separatyści w tym mieście obiecali, że zwolnią siedzibę Służby Bezpieczeństwa i oddadzą broń. To efekt negocjacji, które prowadzili w nocy wicepremier Witalij Jarema i miejscowy biznesmen, najbogatszy Ukrainiec, Rinat Achmetow.
Napięta sytuacja utrzymuje się także w Charkowie. Ukraińska milicja odbiła z rąk separatystów siedzibę Administracji Obwodowej. Wcześniej stłuczono część szyb, a sam budynek zaczął płonąć. MSW twierdzi, że sytuacja na miejscu jest opanowana. Także w Charkowie grupka osób wtargnęła do gmachu miejscowej telewizji informacyjnej ATN. Po kilku godzinach okupacji budynek został odzyskany przez siły ukraińskie.
Tymczasem w starciach w Mikołajowie na południu kraju rannych zostało co najmniej 10 osób. Stan jednej z nich jest dość ciężki. Udało się tam odeprzeć napór prorosyjskich separatystów, a ich obozowisko zostało zniszczone. W zamieszkach biorą udział prorosyjscy separatyści, bojówkarze "ludowej milicji" oraz oddziały ukraińskiej samoobrony.
>>>
Brawo ! To wojna z ohydna agresja !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:55, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Biełkowski w "Rz": filozofia Władimira Putina jest prosta
- Filozofia Putina jest prosta. Jego zdaniem na Ukrainie panuje chaos i bałagan, co Zachód może wykorzystać na swoją korzyść. W związku z tym rosyjski prezydent postanowił pokazać, kto jest gospodarzen w regionie - mówi "Rzeczpospolitej" rosyjski politolog i opozycjonista Stanisław Biełkowski. Twierdzi również, że Moskwa "uruchomiła krymski scenariusz".
Wypowiedź Biełkowskiego jest związania z ostatnimi wydarzeniami we wschodniej Ukrainie. W Charkowie i Doniecku, gdzie separatyści ogłosili niepodległość i zapowiedzieli przyłączenie się do Rosji. - Jeżeli na Majdanie wydarzenia rozwijały się spontanicznie, to na wschodzie Ukrainy mamy do czynienia z dobrze zaplanowaną kombinacją Moskwy - mówi Biełkowski.
Rosyjski politolog przekonuje też w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że wydarzenia, jakie mają miejsce na wschodzie Ukrainy mają na celu "stworzenie sprzyjających warunków" do wprowadzenia tam rosyjskiego wojska. Twierdzi również, że Moskwa "uruchomiła krymski scenariusz".
- Warto zauważyć, że od pewnego czasu Władimir Putin nie opuszcza Moskwy. Najwięcej czasu spędza w swojej rezydencji w Nowo-Ogariowie, ponieważ tylko tam czuje się bezpiecznie. Świadczy to o tym, że przygotowuje się na izolację - stwierdza Biełkowski.
W jego opinii Władimir Putin "stworzył niebezpieczny precedens" i postawił pod znakiem zapytania bezpieczeństwo na świecie.
Cała wypowiedź eksperta w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".
>>>
PUTIN SIEDZI W BUNKRZE TO MOWI WSZYSTKO !!! To naprawde nie sa jego sukcesy a rozpaczliwe odruchy tonacego !
Polacy nauczą ekspertów z Ukrainy obsługi e-administracji
Eksperci z Ukrainy w przyszłym tygodniu wezmą udział w dwudniowych warsztatach, podczas których zapoznają się z polskimi doświadczeniami w zakresie e-administracji. Będzie to pierwsze szkolenie ukraińskich ekspertów w Polsce w ramach wspierania rządu w Kijowie w przeprowadzaniu reform.
Warsztaty dla grupy ukraińskich ekspertów organizowane przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji są efektem ustaleń ministra Rafała Trzaskowskiego z ukraińskim wicepremierem Wołodymyrem Hrojsmanem z końca marca.
- Grupa ekspertów z Ukrainy weźmie udział w dwudniowych warsztatach organizowanych w ramach wizyty studyjnej dla przedstawicieli «Grupy roboczej ds. rozwoju e-urzędu przy wicepremierze Ukrainy». Przedstawiciele grupy roboczej przy wicepremierze Wołodymyrze Hrojsmanie chcą zapoznać się z polskimi doświadczeniami dotyczącymi e-administracji w celu ukształtowania modelu ukraińskiego e-rządu - poinformował rzecznik MAC Artur Koziołek.
Jak podkreślił, program "Study Tours to Poland", w ramach którego odbędą się warsztaty, jest koordynowany przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego we Wrocławiu.
Polska aktywnie wspiera przeprowadzenie niezbędnych reform na Ukrainie. W Kijowie działa już grupa polskich ekspertów pod kierunkiem posła PO Marcina Święcickiego - jej zadaniem jest pomoc w przygotowaniu reformy samorządowej.
- Naszym zadaniem jest po pierwsze pomoc w przygotowaniu samorządowego rozdziału w nowej konstytucji ukraińskiej. Po drugie - pomagamy przygotować rozdział dotyczący podziału kompetencji między wszystkimi trzema szczeblami samorządu. Wreszcie pomagamy w ustaleniu systemu finansowania, który zapewni samodzielność finansową samorządów, na przykład ich udziału w podatkach i mechanizmu wyrównawczego - podkreślił Święcicki w rozmowie z dziennikarzem PAP.
Pierwsze rezultaty prac polsko-ukraińskiego zespołu mają być znane za miesiąc, ale zmiany w ustroju samorządowym będzie można przeprowadzić dopiero po zmianach w konstytucji, do której mają być wpisane nowe kompetencje samorządów.
- Całą reformę trzeba skończyć do wyborów samorządowych, które planowane są na przyszły rok - zapowiada Święcicki.
>>>
Tak nie ma sensu odkrywac tego na nowo . My juz mamy doswiadczenia .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:59, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Szturm na budynek w Ługańsku. Separatyści wzięli zakładników
Ukraińscy separatyści szturmują kolejne budynki - Reuters
Separatyści podłożyli ładunki wybuchowe w budynku należącym do Służby Bezpieczeństwa i nie pozwalają wyjść znajdującym się tam ludziom - pracownikom urzędu. Mają im grozić bronią. Przedstawili też wyraźnie swoje żądania i zagrozili zdecydowaną odpowiedzią w przypadku szturmu.
Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa zażądali od separatystów, okupujących budynek od soboty, by zwolnili zakładników i oddali broń.
Tymczasem agencja Reutera podała, że mężczyzna przedstawiający się jako "koordynator akcji w Ługańsku" zaprzeczył w rozmowie z jej reporterem, jakoby separatyści wzięli zakładników czy zaminował budynek. - Nie potrzebujemy zakładników aby osiągnąć to, czego chcemy - powiedział rozmówca Reutera.
Prorosyjscy separatyści, którzy zajmują budynki państwowe na wschodzie Ukrainy mają je opuścić i złożyć broń, gdyż w przeciwnym razie zostaną potraktowani jak terroryści – ostrzegł wcześniej szef administracji prezydenckiej w Kijowie Serhij Paszynski.
Urzędnik poinformował, że aktywiści ruchów prorosyjskich okupowali m.in. administrację obwodową w Doniecku oraz siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w Ługańsku. Wejścia do tych dwóch budynków zablokowane są przez oddziały MSW.
Wczesnym rankiem siły MSW wyparły separatystów z budynku administracji obwodowej w Charkowie. Aresztowano ok. 70 osób. W poniedziałek oddziały specjalne milicji odbiły również zajęty przez aktywistów prorosyjskich budynek SBU w Doniecku.
Także dziś parlament w Kijowie zaostrzył kary za przejawy separatyzmu oraz dążenia do naruszenia integralności terytorialnej państwa.
Zgodnie z nowelizacją kodeksu karnego dotychczasowa kara do trzech lat pozbawienia wolności za zamach na integralność terytorialną kraju została zastąpiona karą od trzech do pięciu lat więzienia. Powtórne dokonanie tego przestępstwa przewiduje uwięzienie na okres od pięciu do 10 lat.
Zdrada państwa będzie karana pozbawieniem wolności na czas od 12 do 15 lat; dotychczas kodeks karny przewidywał za to od 10 do 15 lat więzienia. Zaostrzono także odpowiedzialność za działania dywersyjne, za które sąd będzie mógł wymierzyć kary od 10 do 15 lat więzienia (dotychczas 8-15 lat).
Zdaniem władz w Kijowie wydarzenia na wschodniej Ukrainie inspiruje Rosja. Opinię tę podzielają także kraje zachodnie.
Podejmowane przez Rosję bezprawne wysiłki, by zdestabilizować Ukrainę przy pomocy opłacanych agentów, są nie do przyjęcia - powiedział szef dyplomacji USA John Kerry. Zagroził Rosji dalszymi sankcjami, jeśli będzie ona kontynuować prowokacje.
- To, co widzimy od 48 godzin: rosyjskich prowokatorów i agentów działających na wschodzie Ukrainy, mówi nam, że zostali tam wysłani, by stworzyć chaos. To jest nie do przyjęcia. Ze strony Rosji widzimy bezprawne wysiłki, by zdestabilizować suwerenny kraj i stworzyć kryzys przy pomocy opłacanych agentów - powiedział Kerry w Senacie.
Zapowiedział, że "jeśli Rosja będzie kontynuować prowokacje", USA zaostrzą sankcje wobec niej. - Jesteśmy gotowi obłożyć sankcjami (rosyjski) sektor energetyczny, bankowy, wydobywczy. To wszystko jest na stole - powiedział.
Dodał, że w rozmowie z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem uzgodnili, że spotkają się "w Europie w przyszłym tygodniu", by wraz z przedstawicielami Ukrainy i UE rozmawiać o deeskalacji sytuacji.
...
Wybuchy pozary zakladnicy ! Czeczenia ! Rosja rzadza terrorysci a Zachod chce z nimi handlowac . Dlaczego nie z Osama ?
Mieszkańcy wschodniej Ukrainy proszą o ochronę przed separatystami
Mieszkańcy obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy w liście otwartym do władz w Kijowie zaapelowali o ochronę przed separatystami. "Jesteśmy bardzo zaniepokojeni działaniami przestępczych, antyukraińskich organizacji w naszym regionie" - pisali Ukraińcy, sprzeciwiający się integracji ich regionu z Rosją.
!!!!
MIESZKANCY WSCHODU CHCA OCHRONY PRZED AGRESJA ROSJI !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:33, 09 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Eksporterzy: ukraińskie embargo jest niezrozumiałe
- Zupełnie nie rozumiemy, dlaczego nowy, demokratyczny, proeuropejski rząd Ukrainy nałożył embargo na mięso z Polski - przyznał przewodniczący Komitetu Współpracy Wschodniej Tadeusz Namedyński. Jak podkreślił, obecnie Ukraińcy sprowadzają wieprzowinę z Białorusi, gdzie problem z afrykańskim pomorem świń jest o wiele większy niż w Polsce. - Na Białorusi zarażone są i dziki, i chlewnie - zaznaczył Namedyński. Jego zdaniem embargo musi być motywowane politycznie.
???
Ja tez ? Z Bialorusi przylazly dwa chore dziki i EMBARGO ? A na Bialorusi cale stada chorych i granica otwarta ???
A tak naprawde doskonale rozumiem ... Poparcai Polski sa pewni ...
Holandia odkłada misję handlową w Rosji z powodu kryzysu na Ukrainie
Holandia odkłada czterodniową misję handlową do Rosji, zaplanowaną na przyszły miesiąc, z powodu kryzysu wywołanego przez aneksję Krymu przez Rosję - poinformowało holenderskie MSZ.
W marcu, już po krymskim referendum i decyzji rosyjskiego parlamentu w sprawie aneksji półwyspu, premier Mark Rutte mówił, że nie widzi powodów do odwołania misji, której miał przewodzić minister gospodarki Henk Kamp.
W ostatnich dniach doszło jednak do eskalacji, gdy kraje Zachodu zarzuciły Rosji podsycanie nastrojów separatystycznych we wschodnich obwodach Ukrainy. Okupacja budynków administracji państwowej nasiliła obawy przed rosyjską interwencją na wschodzie kraju.
Szef ukraińskiego MSW Arsen Awakow zapewnił dzisiaj, że sytuacja we wschodniej części Ukrainy zostanie rozwiązana w ciągu najbliższych 48 godzin.
>>>
Odklada ? Znow udawane sankcje ...
To nie Raj tylko Kreml to nie usmiech a botoks ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:04, 09 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała rosyjskich szpiegów
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała o zatrzymaniu agentki rosyjskiego wywiadu oraz dywersanta, który wraz z grupą podległych mu ludzi planował zajęcie elektrowni wodnej w Nowej Kachowce na południu kraju.
Do zatrzymania Rosjanki i obywatela Ukrainy planującego atak na elektrownię doszło we wtorek – podało biuro prasowe SBU w Kijowie.
Resort poinformował, że zatrzymana Rosjanka to 23-letnia Marija Koleda, która pracuje w rosyjskich służbach specjalnych, a jej zadaniem była "destabilizacja sytuacji w południowych obwodach Ukrainy".
Koleda, która przebywa w tym kraju od ubiegłego tygodnia, przeprowadziła wiele spotkań z działaczami organizacji prorosyjskich w Chersoniu, a 7 kwietnia uczestniczyła w zamieszkach przed administracją obwodową w Mikołajowie, podczas których – jak miała sama przyznać – używając broni raniła trzy osoby.
Koleda przekazała informacje o tym, że aktywiści są wyposażeni w materiały wybuchowe. Opisała również przygotowania dwóch grup dywersyjnych (siedmiu ludzi z Chersonia i sześciu z Nowej Kachowki), których członkowie mieli udać się do Doniecka, aby wziąć udział w masowych zamieszkach.
Kobieta miała także zbierać m.in. informacje na temat ukraińskich wojskowych punktów kontrolnych na granicy z Krymem oraz możliwości przedostania się z Krymu, legalnie lub z pominięciem punktów kontroli, osób, którym SBU zakazała wjazdu na Ukrainę - twierdzi SBU. Przy Rosjance znaleziono broń.
Drugi z zatrzymanych to 54-letni Ukrainiec, który zorganizował grupę, planującą przejęcie kontroli nad elektrownią w Nowej Kachowce w obwodzie chersońskim. On także podejrzewany jest o działanie na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej. Elektrownia ta dostarcza m.in. prąd dla okupowanego przez Rosjan Krymu, a z kachowskiego sztucznego zbiornika na Dnieprze dostarczana jest na półwysep woda dla potrzeb rolnictwa.
>>>
Kolejni .
Ukraińskie MSZ: mamy dowody, że separatyści koordynowani są z Rosji
Ukraina ma niezaprzeczalne dowody, że działaniami separatystów we wschodnich obwodach kraju kieruje Federalna Służba Bezpieczeństwa i wywiad wojskowy Rosji - oświadczył rzecznik MSZ w Kijowie Jewhen Perebyjnis.
Dyplomata zwrócił się do władz rosyjskich, by nie porównywały wydarzeń na Majdanie Niepodległości w Kijowie z obecnymi akcjami separatystów w obwodach charkowskim, donieckim i ługańskim.
- Szkoda, że rosyjscy urzędnicy, którzy dokonują takich porównań, nie rozumieją oczywistych różnic - powiedział Perebyjnis na konferencji prasowej. Jak podkreślił, w trakcie wydarzeń zwanych Euromajdanem ludzie umierali pod flagami Ukrainy, a inspirowane przez stronę rosyjską wydarzenia na południu i wschodzie Ukrainy odbywają się pod flagami obcego państwa, czyli Rosji.
- Strona rosyjska powinna w końcu zrozumieć, że europejska Ukraina nie stanowi zagrożenia dla Rosji. Europejska Ukraina jako przewidywalny partner będzie gwarancją stabilności i bezpieczeństwa Rosji od strony zachodniej - zaznaczył Perebyjnis.
- Rosja w żaden sposób nie chce pojąć, że obywatele Ukrainy nie chcą żyć w świecie przeszłości, do którego popycha nas Moskwa - dodał.
Zatrzymania agentów
Wskazał, że o bezpośrednim zaangażowaniu Moskwy w działania separatystów w jego kraju świadczą dokonywane przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy "niemal codziennie" zatrzymania rosyjskich agentów i członków grup dywersyjnych.
- Po aneksji Autonomicznej Republiki Krymu Rosja przekształciła półwysep w sztab wsparcia separatystów i koordynuje ich działania, dostarczając dywersantów i broń - oświadczył rzecznik ukraińskiej dyplomacji.
Dwudniowe ultimatum
W środę prorosyjscy separatyści nadal blokowali siedzibę administracji obwodowej w Doniecku oraz gmach Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Ługańsku. Minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow dał uczestnikom tych akcji 48 godzin na opuszczenie zajmowanych budynków. Powiedział, że albo separatyści opuszczą je dobrowolnie i złożą przy tym broń, albo zostaną z nich usunięci siłą w ramach trwającej na wschodzie Ukrainy operacji antyterrorystycznej.
>>>
Wystarczy spojrzec na wyglad specnazowcow . KOPIA MAJDANU ! FSB ZERZNELA WYGLAD I ZDAJE IM SIE ZE TO WTEDY BEDZIE TO SAMO ! Taki rozum .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:23, 09 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
NIK pomoże Ukrainie- w maju międzynarodowe spotkanie w Warszawie
W maju do Warszawy przyjadą przedstawiciele organów skupionych w grupie zadaniowej ds. kontroli wykorzystania funduszy na rzecz katastrof i klęsk żywiołowych. Spotkanie odbędzie się w ramach pomocy, jaką NIK zaoferowała ukraińskiej Izbie Obrachunkowej - podał NIK.
Posiedzenie grupy zadaniowej, która skupia najwyższe organy kontrolne z 13 krajów, odbędzie się w połowie maja w Warszawie. Pierwotnie miało się ono odbyć na początku kwietnia we Lwowie, jednak sytuacja na Ukrainie sprawiła, że jego posiedzenie przełożono - poinformował rzecznik NIK Paweł Biedziak.
Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski, jeszcze na początku marca zaoferował wsparcie dla ukraińskiej Izby Obrachunkowej - najwyższego organu kontroli tego kraju. Zapewnił wtedy o gotowości pomocy w organizowaniu prac grupy zadaniowej oraz zaprosił ukraińskich kontrolerów do ośrodka szkoleniowego w Goławicach.
Podczas posiedzenia grupy zadaniowej w Warszawie szefowie NIK i ukraińskiej Izby Obrachunkowej mają rozmawiać o szczegółach współpracy. Współgospodarzami majowego spotkania pozostaną kontrolerzy z Ukrainy - podał rzecznik.
Oferta szkoleń, jaką przygotowuje NIK ma pomóc administracji ukraińskiej w dostosowywaniu się do procedur obowiązujących w Unii Europejskiej. Będą adresowane do kluczowych ukraińskich ekspertów i tłumaczone na język ukraiński. Szkolenia mają obejmować tematykę funkcjonowania kontroli państwowej. W następnej kolejności ukraińscy kontrolerzy będą przeszkoleni w dziedzinie metod walki z korupcją.
Grupa zadaniowa została utworzona na Kongresie Europejskiej Organizacji Najwyższych Organów Kontroli (EUROSAI) w 2008 roku, a przewodnictwo w niej objęła Izba Obrachunkowa Ukrainy. Zespół skupia najwyższe organy kontroli z: Azerbejdżanu, Armenii, Białorusi, Belgii, Bułgarii, Kazachstanu, Litwy, Mołdawii, Polski, Rosji, Ukrainy i Węgier. W skład grupy wchodzą też kontrolerzy z Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (ETO). Grupa spotyka się raz w roku.
>>>
Brawo niech ucza ...
"Washington Post": tylko ostrzejsze sankcje mogą powstrzymać Rosję
Tylko ostrzejsze sankcje mogą powstrzymać Rosję przed zniszczeniem Ukrainy - pisze "Washington Post", apelując do Zachodu o szybkie przyjęcie sankcji, które uderzą w rosyjską gospodarkę. Sama dyplomacja ma, zdaniem gazety, małe szanse powodzenia.
"Przez prawie trzy tygodnie po ogłoszeniu aneksji Krymu Władimir Putin powstrzymywał się od dalszego rozbioru Ukrainy. Nie ulega wątpliwości, że analizował reakcję Zachodu na pierwszą w Europie od 1945 roku wymuszoną zmianę granic. Najwyraźniej nie był jednak pod wrażeniem (tej reakcji) - i biorąc pod uwagę amerykańską i europejską bierność, dlaczego miałby być?" - pisze w artykule redakcyjnym "Washington Post".
Dziennik zauważa, że po "niejasnych ostrzeżeniach" prezydenta USA Baracka Obamy i nałożonych przez USA i UE pod koniec marca "ograniczonych sankcjach" nastąpiły dwa tygodnie bezczynności, nie licząc amerykańsko-rosyjskich rozmów, z których Ukraińcy zostali wykluczeni. "Więc w niedzielę rozpoczęła się w trzech miastach na wschodzie kraju wspierana przez Rosję operacja wyglądającą tak samo, jak początek inwazji na Krym. W Charkowie, Ługańsku i Doniecku najemni awanturnicy zajęli budynki rządowe, ogłaszając niepodległość lub plany referendum, i zaapelowali do Moskwy o ochronę" - relacjonuje "WP".
Gazeta zauważa, że tylko kilkaset osób jest zaangażowanych w zajęcie tych budynków rządowych i akcje te nie mają wielkiego wsparcia społecznego. "Ale niektórzy są uzbrojeni i mają nadzieję sprowokować rozlew krwi. Ukraińskie władze reagują z godną podziwu powściągliwością, ale nie można od nich oczekiwać, że pozwolą małym grupom sponsorowanych przez Moskwę prowokatorów, by trzymały samorządy jak zakładników" - dodaje "WP".
W reakcji na najnowsze wydarzenia sekretarz stanu USA John Kerry zagroził we wtorek Rosji dalszymi sankcjami, które - według źródeł "WP" - administracja USA może ogłosić w najbliższych dniach. "Jeśli tak, to będą mile widziane, ale spóźnione. Warto zadać sobie pytanie, czy Putin rozpocząłby swoją najnowszą prowokację, gdyby USA kontynuowały zwiększanie presji na rosyjską gospodarkę w ostatnich tygodniach" - zauważa dziennik.
"WP" uważa, że "nie jest za późno, by powstrzymać Rosję od zniszczenia Ukrainy, ale tym razem Zachód musi działać szybko". Apeluje, by przyjąć znacznie ostrzejsze sankcje niż dotychczas, "nie tylko wobec pojedynczych Rosjan, ale także sektorów gospodarki", jak energia, bankowość czy górnictwo.
Nawiązując do zapowiedzianego przez Kerry'ego spotkania w przyszłym tygodniu z udziałem czterech stron: Rosji, USA, Ukrainy i UE, dziennik ocenia, że "nie ma nic złego w rozmowach, podczas których Ukraińcy są przy stole". "Ale szanse, że doprowadzą one do prawdziwej deeskalacji kryzysu, będą większe, jeżeli w międzyczasie Rosja zostanie poddana istotnej karze gospodarczej" - uważa "WP".
>>>
Tak trzeba obic morde ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:25, 09 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Relacja WP.PL z Krymu. Tajemnicza śmierć 38-letniego Tatara. Kto stoi za zbrodnią?
Patrzyłem, ale nie widziałem. Nie mogłem uwierzyć, że to mój brat - mówi Refat o umęczonym ciele swojego zamordowanego brata. Okoliczności śmierci 38-letniego Reszata Ametowa wciąż pozostają niejasne. Czy krymski Tatar został zamordowany przez siły samoobrony? A może w zbrodnie zamieszane są rosyjskie służby specjalne? Co o sprawie sądzą bliscy zabitego mężczyzny? Reporterka Wirtualnej Polski dotarła do rodziny Reszata, która liczy na to, że sprawa nie zostanie szybko zamieciona pod dywan.
Miało być tak:
W poniedziałek 3 marca skoro świt 38-letni Reszat Ametow budzi się. Z objęć nocy gładko prześlizguje się w codzienność. Pewnie się myje, ubiera, je śniadanie, budzi dzieci. Po godzinie dziewiątej zakłada kurtkę, po kieszeniach upycha dokumenty, całuje żonę, mówi: "Nie martw się, będę po południu".
Zarina się jednak martwi, bo Reszat wybiera się do centrum Symferopola, konkretnie: do punktu poborowego armii ukraińskiej. On tłumaczy, że nie może zdzierżyć chaosu, jaki zapanował na Krymie. Jest silny, bo jeśli uda mu się dorwać jakąś pracę, to na budowie, i zdeterminowany, by bronić półwyspu przed powoli nadciągającymi z Kerczu wojskami rosyjskimi. Wieczorem wraca do domu, je kolację, bawi się z dzieciakami. Pozostaje mu czekać.
Ale było inaczej:
W poniedziałek 3 marca skoro świt 38-letni Reszat Ametow obudził się. Pewnie się umył, ubrał, zjadł śniadanie, obudził dzieci. Po godzinie dziewiątej założył kurtkę, po kieszeniach poupychał dokumenty, pocałował żonę, powiedział: "Nie martw się, będę po południu".
Zamiast do punktu poborowego trafił na główny plac w stolicy. Razem z niewielką grupką proukraińskich aktywistów przez ponad godzinę stali w milczeniu u stóp potężnego, odlanego z brązu Lenina, a kamery krymsko-tatarskiego kanału ATR nadawały na żywo przebieg tego cichego protestu. W telewizji rozpoznał go sąsiad. Chwycił za telefon, wybrał numer, wykrzyczał: "Co ty tam robisz?! Uciekaj stamtąd!". Reszat na to spokojnie: "Bateria mi się wyładowuje". I tyle go było słychać.
Chwilę później ATR zarejestrowała, jak Reszat najpierw zbliża się do grupki mężczyzn, którzy pilnują budynku Rady Ministrów Autonomicznej Republiki Krymu, a później zostaje przez trzech z nich siłą wepchnięty do samochodu. I tyle go było widać.
"Jak ma się czuć kobieta, której zabili męża?"
- Zabili mi brata - to pierwsze słowa, jakie wypowiada Refat Ametow późnym wieczorem w jadalni sporego domu w małej miejscowości na południe od Symferopola. Zbudował go Reszat, zanim się ożenił, bo później zostawił dom siostrze i jej mężowi, sam postawił kolejny, dla siebie i swojej rodziny.
Tam zdążył wykończyć tylko jeden pokój. Tu zza przeszklonych, zamkniętych drzwi widać salon, na kilka rzutów oka w pełni wyremontowany. Kuchnia i łazienka też już zrobione, została tylko ta jadalnia. Trzeba ją wykończyć, ale na to nie ma ani czasu, ani siły. Na razie więc straszy nieotynkowanymi ścianami i skrzypiącymi schodami.
W tym domu została siostra Aisza, jej pełna, niemal dziecięca buzia i zupełnie niepasujące do niej smutne oczy. Został brat Refat, jego co jakiś czas wpadająca w nerwowe drgawki noga i złożone w geście obronnym ręce. Został szwagier Ibrahim, który rozumie prawie wszystko poza jednym - ludzką naturą. Czyli właściwie nie rozumie nic. - Jak można tak po prostu zabić człowieka, jak zwierzę? - mówi i chyba nawet nie oczekuje odpowiedzi.
Została wreszcie żona Zarina i trójka małych dzieci (najmłodsza córeczka ma cztery miesiące). Ona rozmawiać nie będzie, a już na pewno nie z dziennikarzami. Ani nie chce, ani nie może.
- Jak ma się czuć kobieta, której zabili męża? - pyta nerwowo Aisza (później wszystkie jej pytania i odpowiedzi będą wybrzmiewały z nutą żalu i złości). - Wielu dziennikarzy przychodzi i o to pyta… Nie dociera to do niej. Myśli, że wciąż żyje. Ja też wciąż tak o nim myślę - wtrąca spokojnie Ibrahim (on, w przeciwieństwie do żony, do końca pozostanie spokojny).
"Dobroduszny, porządny człowiek"
- Najpierw go porwali, później torturowali, w końcu zabili. Tak myślę. Ale to bardzo skomplikowana sytuacja. Okoliczności są niejasne, trudno znaleźć jakieś wskazówki - wyjaśnia Ibrahim.
W tej sprawie wiadomo póki co tyle, że Reszat nic nikomu nie zawinił. - Dobroduszny, porządny człowiek. Nikomu krzywdy żadnej nie zrobił. Nie mieszał się do polityki - mówi Aisza. Do polityki jako takiej może i nie, ale z jego profilu na Facebooku wynika, że bardzo przeżywał najpierw kijowski Majdan, później - rosnące zagrożenie dla Krymu. Dzień przed zaginięciem na swoją facebookową tablicę wrzucił (po raz kolejny) krótki film poświęcony niedoli narodu krymsko-tatarskiego, kaprysem historii i Józefa Stalina oderwanego od swojej ziemi i rzuconego na zesłanie do Uzbekistanu.
Wiadomo też, że w czasie cichego protestu na Placu Lenina został siłą wepchnięty do samochodu przez trzech mężczyzn ubranych po cywilnemu (dwóch w kurtkach moro, jednego w czarnej). Gdy wieczorem nie wrócił do domu, rodzina wpadła w panikę. Zgłoszenie na policji nic nie dało. - Trzeba czekać co najmniej trzy dni, może sam wróci? - odpowiadali funkcjonariusze.
Dni mijały, najpierw "ustawowe" trzy, po których policja w końcu rozpoczęła poszukiwania, później kolejne. Rodzina Reszata stopniowo odrywała plastry z jątrzącej się rany, którą w całej okazałości miała zobaczyć dwa tygodnie później. Najpierw do sieci trafiło nagranie z demonstracji. - Gdy je zobaczyliśmy, zrozumieliśmy, że sytuacja jest poważna - mówi Refat. Udało się dotrzeć do ludzi, którzy byli wtedy na miejscu, tak zwanych naocznych świadków. - Zawsze odpowiadali, żeby się nie martwić, nic wielkiego się nie stało, Reszat na pewno niebawem wróci - wspomina Ibrahim. I dodaje: - Mieliśmy nadzieję, że po referendum go wypuszczą.
Refat wtrąca, że na próżno szukali pomocy. Sam chodził po centrum stolicy, zagadywał grupy samoobrony, tzw. zielonych ludzików, milicję obywatelską, pokazywał zdjęcie Reszata, dopytywał. Nie, nikt go nie widział. Zniknięciem brata próbował też zainteresować organizacje pozarządowe i media - ale nikt nich nie chciał nawet w internecie ogłosić, że zaginął człowiek i trzeba go znaleźć. - Przed parlamentem było mnóstwo dziennikarzy, także z Polski. Podszedłem do nich i powiedziałem, że mój brat został porwany. Chciałem im udzielić wywiadu. Powiedzieli, że nie interesuje ich to, bo są tu, by relacjonować wydarzenia polityczne. Ten polski dziennikarz mówił coś do mikrofonu, a ja czekałem - opowiada Refat.
Nie doczekał się.
W dniu referendum, 16 marca, późnym wieczorem odnaleziono zwłoki mężczyzny. Porzucone w lasku pod Biełogorskiem (45 km od Symferopola), z ustami zaklejonymi taśmą, skrępowanymi rękoma i nogami, z wyraźnymi śladami tortur. O poranku do kostnicy została wezwana Zarina Ametowa.
Dwa dni później odbył się pogrzeb.
"Rosyjskie służby specjalne maczały w tym palce"
Refat o umęczonym ciele Reszata mówi tak: - Patrzyłem, ale nie widziałem. Nie mogłem uwierzyć, że to mój brat.
Aisza na to: - Ja nie, ja się bałam.
Ibrahim rzuca po prostu: - To koszmar.
Kto stoi za tą makabryczną zbrodnią, nie wiadomo. Od ponad miesiąca trudno zorientować się, kto jest kim na Krymie. Znikąd pojawiają się kolejne grupy: jak nie milicje obywatelskie, to samoobrona: krymska, kozacka, rosyjska. Ibrahim typuje: - Cywilne oddziały milicyjne, grupy samoobrony albo żołnierze rosyjscy - myśleliśmy, że to może oni go zabili. Ale teraz już nie wiemy.
Wyjaśniają po kolei: zielone ludziki nie, bo są niegroźne, mimo iż tak wyglądają. Milicja obywatelska też nie, bo jeszcze wtedy nie była uzbrojona. Refata noga znów wpada w lekkie konwulsje: - Myślę, że rosyjskie służby specjalne maczały w tym palce.
Abduraman Egiz, zapewnia, że najwyżsi przedstawiciele Tatarów krymskich trzymają rękę na pulsie i dopilnują, by winni nie pozostali bezkarni. Tylko że jeszcze nie teraz. - Oczywiście, że to zrobimy, ale na chwilę obecną nie ma rządów prawa na Krymie. Będziemy naciskać na wyjaśnienie tej zbrodni, gdy wszystko wróci do normalności - wyjaśnia.
Póki co bezpośrednich sprawców, tych, którzy torturowali i zabili Reszata, nie potrafi wskazać palcem. Pośrednich - i owszem. - Oczywiście istotne jest to, kto dopuścił się tej zbrodni: grupy samoobrony, milicja czy ktoś jeszcze inny. Ale jeszcze ważniejsze - kto reżyseruje ten spektakl - mówi Egiz.
Ibrahim ma nadzieję, że zagraniczne media jeszcze zastukają do ich drzwi. - Jeśli zachodni dziennikarze nie będą się interesować tym, to sprawa zostanie zamieciona pod dywan. Tak dzieje się przecież wszędzie - mówi smutno. I dodaje: - Jeśli w tym kraju można zabijać ludzi bezkarnie, to nie chcemy tu żyć.
Aneta Wawrzyńczak dla Wirtualnej Polski
>>>
Tak to kolejny meczennik za wolnosc Tatarow ! CHWALA MU !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:32, 09 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Rosyjska prasa: Moskwa stała się zakładnikiem własnych oświadczeń
Moskwa nie może iść na kompromis z Kijowem, bo stała się zakładnikiem własnych oświadczeń. Do takich wniosków doszli dziennikarze "Niezawisimoj Gaziety". Przekonują oni, że Kreml wpadł w pułapkę rankingów społecznej popularności i telewizyjnej propagandy.
Dziennik twierdzi, że rosyjskie władze doprowadziły do takiej sytuacji, że muszą wspierać nawet najbardziej kontrowersyjne pomysły separatystów ze wschodnich i południowych regionów Ukrainy. Inaczej nie będą wpisywać się w schemat, który same propagują w państwowej telewizji - "Rosja swoich nie zdradza i trzeba bronić rosyjskojęzyczną ludności przed faszystami".
W opinii "Niezawisimoj Gaziety", jeśli separatyści krzyczą, że tylko przyłączenie do Rosji uratuje ich przed "banderowcami", a za nimi powtarzają to rosyjskie media, to każdy krok wstecz może być odebrany przez społeczeństwo jak kapitulacja rosyjskich władz. Dziennik podkreśla, że - kompromisowe, z punktu widzenia Kremla, propozycje federalizacji Ukrainy nazywane są w Kijowie "koniem trojańskim" Moskwy.
Gazeta twierdzi, że rosyjskie elity z prezydentem Władimirem Putinem na czele "napompowały swoje rankingi " na krymskim kryzysie, a teraz wszyscy są zakładnikami grup społecznych, które domagają się by nie zatrzymywać się na Krymie.
>>>
BRAWO ! ZACZELI MYSLEC I OD RAZU SUKCES ! O tym mowie . To samo Hitler . Doprowadzil masy do histerii podbojami I NIE MOGL SIE COFNAC ! Musial przec AZ DO SAMOBOJSTWA ! Dlatego dla mnie Putin to juz trup . Denat . Wladimir Denatowicz Putin . Razem z nim zginie cla kremlowska klika .Tak jak klika Hitlera . OSTRZEGALEM ! Teraz juz martwcie sie o zbawienie wieczne . Doradzam pokute w klasztorze .
Siergiej Kowalow apeluje do świata, by pamiętał o Monachium i Jałcie
Były radziecki dysydent Siergiej Kowalow zaapelował w liście otwartym do społeczności międzynarodowej o "powstrzymanie rosyjskiej ekspansji" na Ukrainie i wskazał, że trzeba "przypomnieć sobie" o konferencji monachijskiej z 1938 r. i jałtańskiej z 1945 roku.
- Apeluję do obywateli całego świata, by nasilili naciski na swoje rządy, aby powstrzymać rosyjską ekspansję - napisał 84-letni Kowalow.
- Świat cywilizowany stoi w obliczu wyboru, którego nie może uniknąć. Po oderwaniu Krymu przez Rosję (od Ukrainy), z każdym dniem nasila się nowe zagrożenie - okupacji regionów wschodniej Ukrainy - ocenił były dysydent skazany w 1975 roku na siedem lat łagru, który po upadku ZSRR oficjalnie zaangażował się w politykę i był m.in. deputowanym.
Kowalow zaapelował też do deputowanych Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, w skład którego - jak podkreślił - wchodził, by "głosując nad rezolucją o zagrożeniach stwarzanych przez współczesną Rosję, by przypomnieli sobie o Monachium i Jałcie i tragicznych konsekwencjach tych obu konferencji".
ZPRE, którego sesja plenarna trwa w tym tygodniu w Strasburgu, ma podjąć decyzję w sprawie sankcji polegających m.in. na pozbawieniu prawa głosu 18 członków rosyjskiej delegacji. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy pozbawiło już raz Rosję głosu w 2000 roku po wszczęciu przez Władimira Putina drugiej wojny czeczeńskiej.
Kowalow uczynił w swoim apelu aluzję do konferencji monachijskiej, która przy nieobecności Czechosłowacji dała Adolfowi Hitlerowi wolną rękę do zajęcia Kraju Sudeckiego w Czechosłowacji oraz konferencji jałtańskiej ugruntowującej powojenny podział Europy.
>>>
Oto godny spadkobierac dawnej Rusi ! Wolnego Nowogrody Wielkiego :O))) PRAWDZIWY RUSIN !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:46, 10 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
List Niemców do Putina. Wspierają Rosję
Przedstawiciele niemieckiej opinii publicznej napisali list otwarty do Władimira Putina, w którym potępiają rusofobię w mediach i wśród niemieckich polityków. Pokazują oni swoje wsparcie dla Rosji w konflikcie ukraińskim – czytamy na rt.com.
Jochen Scholz napisał list otwarty do rosyjskiego przywódcy po jego marcowej wypowiedzi. List został podpisany przez setki Niemców, wśród których znaleźli się prawnicy, lekarze, naukowcy, dyplomaci i historycy.
We wspomnianym liście niemieccy intelektualiści napisali, że mowa Putina skierowana była bezpośrednio do Niemców i wymaga odpowiedniej odpowiedzi, która ujmuje prawdziwe uczucia tego narodu.
W treści listu umieszczono informacje, że Związek Radziecki odegrał ważną rolę w wyzwoleniu Europy od nazistów.
....
POPIERAJA AGRESJE PUTINA NA UKRAINE ! W sumie to nie dziwi nazizm ich podnieca jak dawniej . Hitler TO NIE BYL PRZYPADEK ! TO LOGICZNY FINAL NIEMIECKIEJ HISTORII !!!
Ukraina: potencjalni wyborcy poturbowali prorosyjskich kandydatów na prezydenta
Jeden z zaatakowanych polityków, Michajło Dobkin - Reuters
Dwaj kandydaci na stanowisko prezydenta Ukrainy, którzy wywodzą się z obozu obalonego szefa państwa Wiktora Janukowycza, zostali zaatakowani i poturbowani przez swych potencjalnych wyborców w Ługańsku i Mikołajowie na wschodzie i południu kraju.
Pierwszy z zaatakowanych to oficjalny kandydat na prezydenta z ramienia Partii Regionów Janukowycza, Mychajło Dobkin. Drugim jest wykluczony niedawno z tego ugrupowania Ołeh Cariow. Obaj słyną z otwarcie prorosyjskich poglądów i wypowiedzi.
Dobkina zaatakowano w Ługańsku, gdzie prorosyjscy separatyści zabarykadowali się w siedzibie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, domagając się spełnienia postulatów Moskwy o federalizacji państwa ukraińskiego i grożąc przyłączeniem obwodu ługańskiego do Rosji.
Tłum rzucił się na polityka, któremu przypomniano, że choć wcześniej opowiadał się za zbliżeniem Ukrainy z Rosją, po wyborze na kandydata na najwyższe stanowisko w państwie zaczął krytykować tendencje separatystyczne we wschodnich regionach. Dobkin był do niedawna gubernatorem obwodu charkowskiego.
Cariow został poturbowany w Mikołajowie, kiedy próbował odwiedzić znajdujących się w miejscowym szpitalu działaczy organizacji prorosyjskich, pobitych w poniedziałek przez zwolenników jedności Ukrainy.
Gdy pojawił się przed szpitalem, na spotkanie wyszło mu kilkanaście osób. W stronę polityka krzyczano "Faszysta!", "Won z Mikołajowa!" oraz "Walizka-Dworzec-Moskwa!". Cariow został obrzucony jajkami.
Wybory prezydenckie na Ukrainie odbędą się 25 maja. O najwyższy urząd w państwie ubiega się 23 kandydatów.
Kampania wyborcza odbywa się w cieniu agresywnej polityki Rosji, która po zajęciu należącego do Ukrainy Krymu stara się wzniecić bunty przeciwko władzom w Kijowie w zamieszkanych przez ludność rosyjskojęzyczną wschodnich obwodach państwa.
!!!
ALE ZMIANY ! NA WSCHODZIE UKRAINY POJAWILA SIE NIENAWISC DO ROSJI I ONA ROSNIE !!! COS TAKIEGO ?! PUTIN POTRAFI !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:16, 10 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Tak uciekali współpracownicy Wiktora Janukowycza z Doniecka
Nagranie ucieczki współpracowników Wiktora Janukowycza opublikowała telewizja INTER. Na filmie widać, jak forsują oni bramki na lotnisku w Doniecku. Wydarzenie miało miejsce 21 lutego, w dniu ucieczki obalonego prezydenta Ukrainy z Kijowa.
Bez odprawy, forsując lotniskową bramkę,generalny prokurator Wiktor Pszonka i Minister Podatków i Poborów Aleksander Klimenka wraz z ochroniarzami próbują wylecieć samolotem do Moskwy. Ostatecznie mężczyźni opuszczają teren lotniska opancerzonym samochodem.
Janukowycz, Pszonka i Klimenko przebywają obecnie na terenie Federacji Rosyjskiej.
...
Slawa Berkutu ,,Prawilne" wladze zmykaly jak szczury
Marc Hujer | Der Spiegel
Biały anioł
Olga Bohomolec -
Na Majdanie Olga Bohomolec organizowała pomoc medyczną dla rannych demonstrantów i własnym ciałem zasłaniała chorych przed policjantami, którzy chcieli ich aresztować. Stała na scenie, krytykując otwarcie rząd, korupcję i diabelski pakt pieniędzy z władzą. Słuchały jej tysiące ludzi, którzy obwołali ją bohaterką, Matką Teresą Ukrainy. Teraz chcą, żeby kandydowała na prezydenta, ona jednak ma co do tego pomysłu wiele wątpliwości.
Na stole konferencyjnym w jej biurze leży stos papierów, setki ulotek, setki wyrazów sympatii dla 48-letniej Olgi Bohomolec, która zebrała swoich przyjaciół na Majdanie. Na zdjęciach widać ją w fartuchu lekarskim, z blond fryzurą w stylu bob, o twarzy pozbawionej zmarszczek. Obok napis: "Popieram Olgę Bohomolec".
Od razu chce mówić o przyszłości Ukrainy, o czasie po kryzysie krymskim, kwestii, w jakim kierunku podąża jej kraj. Lekarka zaprosiła w tym celu przyjaciół ze "społeczeństwa obywatelskiego", jak to określa. Ale właściwie tego popołudnia rzecz idzie głównie o nią samą i o piętrzący się przed nią stos papierów.
– Wiecie przecież – mówi – że nie mam pieniędzy na kampanię wyborczą.
To jest jej problem. A jednocześnie jej największy triumf – powód, dla którego siedzący przed nią teraz ludzie chcą tylko ją i nikogo innego wybrać na najwyższy urząd w państwie. Olga uśmiecha się i milczy. Lubi tę niewinną pozę, tę samą, w jakiej widnieje na tysiącach ulotek. Wygląda wtedy na pogrążoną w błogości, niemal nieobecną.
Olga Bohomolec jest dermatolożką, specjalizuje się w laserowym usuwaniu guzów. Pochodzi z lekarskiej dynastii, zawód ten uprawiali również jej rodzice i dziadkowie. Uważana jest za ekspertkę od wczesnego wykrywania raka, od lat angażuje się również w profilaktykę zdrowotną sierot. Powodzi się jej nieźle, prowadzi najbardziej znaną klinikę chorób skóry i operacji plastycznych w Kijowie. Przychodzą do niej piękni i potężni, deputowani do parlamentu i eksprezydent. Ale nie jest bogata.
Akurat znowu wróciła z Majdanu, na umówione spotkanie w swoim biurze. Przemawiała na scenie obok spalonej siedziby związków zawodowych. Wypowiadała się przeciwko korupcji, krytykowała urzędujący rząd i diabelski pakt władzy z pieniędzmi.
"Wszyscy, którzy dzisiaj są u władzy – wołała – muszą wiedzieć, że Majdan nie rozwiąże się, dopóki ukraińscy mocodawcy nie zaczną kierować się poczuciem sprawiedliwości. Potrzebujemy pieniędzy i potrzebujemy władzy. Ale kiedy pieniądze służą jedynie dojściu do władzy, jest to korupcja. A kiedy władza używana jest do tego, by dorwać się do pieniędzy, jest to niesprawiedliwość".
Tysiące ludzi przyszło tej niedzieli na plac, a gdy przemawiała Olga, jej przyjaciele zbierali ulotki. Na końcu było ich 14 tysięcy – 14 tysięcy głosów za Olgą Bohomolec. To dla niej wielki sukces, ale przede wszystkim to miara rozczarowania panującego na Majdanie pięć tygodni po wielkim sukcesie rewolucji, końcu panowania kleptokratów prezydenta Wiktora Janukowycza.
Demonstranci igrali z własnym życiem, napędzani tęsknotą za nowym duchem na Ukrainie i nowymi, niezużytymi jeszcze twarzami w rządzie. Ale za Arsenija Jaceniuka, byłego przywódcy opozycji w roli nowego szefa rządu, oraz innych znanych polityków wielka zmiana jak dotychczas nie nastąpiła. Wielu ludziom na Majdanie rewolucja ta wydaje się więc jednym wielkim oszustwem, zupełnie jak gdyby ci nowi byli tu już od dawna. Wraz z kryzysem krymskim nastroje te jeszcze bardziej się pogorszyły.
Rada Wierchowna, czyli parlament ukraiński, który obraduje zaledwie kilkaset metrów od Majdanu i w pierwszych tygodniach trwania nowego, tymczasowego rządu wykazywał wobec niego stuprocentowa solidarność, stał się teraz trybunałem. Rząd tymczasowy poniósł porażkę, o wiele za długo czekał na pomoc Zachodu. Ludzie żądali jego odwołania i w końcu minister obrony Ihor Teniuch musiał odejść, ponieważ zareagował bezradnością na aneksję Krymu i wyglądało na to, że nie wie, co ma zrobić ze swoimi żołnierzami. Zastąpił go generał-pułkownik Mychajło Kowal, profesjonalista, ale żadna pociecha dla kraju, który chciałby wreszcie zobaczyć w rządzie jakieś nowe twarze.
Od kiedy w listopadzie zeszłego roku zaczęły się protesty na Majdanie, Olga Bohomolec uczestniczyła w nich stale, ubrana w grubą kurtkę, na panującym chłodzie. Jest matką czworga dzieci, ma drugiego męża, znanego kijowskiego adwokata, żyją teraz razem w ośmioosobowej patchworkowej rodzinie.
Podczas zamieszek Olga organizowała pomoc medyczną dla rannych demonstrantów. Stawała na drodze policji, która chciała ich aresztować już w szpitalach. I koordynowała akcję 20 lutego, najbardziej pełnego przemocy dnia w Kijowie, kiedy to rany odniosły setki demonstrantów, a ponad sześćdziesięciu z nich straciło życie.
W tych godzinach stała w lobby hotelu Ukraina, który zamienił się w prowizoryczny szpital. W jej ramionach umierali ludzie, podczas gdy z dachu hotelu strzelali snajperzy.
Na Majdanie Olga Bohomolec została od tego czasu uznana za bohaterkę. Lekarkę nazywano tam "Białym Aniołem", niektórzy mówili także, że to "Ukraińska Matka Teresa", święta rewolucji. Kiedy Jaceniuk, nowy premier rządu tymczasowego tworzył swój gabinet, również nazwisko Olgi znajdowało się na jego liście życzeń. Miała otrzymać urząd, podobnie jak Dmitrij Bułatow, jeden z przywódców Majdanu, który został uprowadzony i prawdopodobnie torturowany, dzisiaj zaś jest ministrem sportu. I Andrij Parubij, komendant Majdanu, który obecnie kieruje radą bezpieczeństwa. W jej przypadku zaś zanosiło się na to, że zostanie ministrem zdrowia.
Pamięta, jak zadzwonili do niej doradcy Jaceniuka, pytając, czy byłaby gotowa objąć to stanowisko. Ale ona nie chciała po prostu dostać tylko urząd, zamierzała postawić warunki, tak by za nowego rządu wreszcie coś się rzeczywiście zmieniło. Zażądała dla ministerstwa międzynarodowych standardów, przejrzystości przy obliczeniach dotyczących usług medycznych oraz nowego zespołu. Doradcy wysłuchali jej warunków i nic nie powiedzieli, ale następnego dnia zaczęli rozpowszechniać informację, że rzekomo odrzuciła złożoną jej propozycję.
Było to kłamstwo, jedno z wielu tego rodzaju kłamstw politycznych, dla niej zaś nieomylny znak, że w nowym rządzie już od dawna umościły się stare siły – oligarchowie, skorumpowani politycy – zanim jeszcze wszystko się nie zaczęło na dobre.
Mówi, że mogła się wtedy bronić i poinformować Majdan o oszustwie, a tym samym nastawić go przeciwko nowemu rządowi. Ale zrezygnowała z tego, bo mimo wszystko chciała dać szansę nowemu, a także dlatego, że od tamtej chwili już nie miała wcale ochoty należeć do owego rządu.
– Oni chcieli jedynie mojej twarzy, a nie rzeczywistych reform – mówi. Oficjalnie wyjaśniła, że radziła się w tej sprawie księdza, który ją nawet zachęcał, lecz ona sama postanowiła jednak inaczej. "Moje serce powiedziało mi, że byłoby źle wejść do rządu składającego się z polityków, których nie znam" – oznajmiła. Była to najwyraźniej dobra decyzja, co widać teraz, gdy ów rząd coraz bardziej traci otrzymany kredyt. Wiadomo, że Olga Bohomolec nie dąży za wszelką cenę do wysokich urzędów, że kieruje się zasadami, których lekkomyślnie nie porzuca. Do kijowskiego ratusza zostałaby z pewnością wybrana natychmiast, ale nie zdecydowała jeszcze, co dokładnie chciałaby robić: zostać burmistrzynią czy może jednak posłanką do Rady Wierchowej? Albo objąć najwyższy urząd, zostając pierwszą kobietą na stanowisku prezydenta Ukrainy?
– Właściwy problem polega na tym, że wciąż jeszcze nie jesteśmy samodzielnym krajem. Stale szukamy wsparcia. Nie wierzymy we własne siły. To czyni nas, zwłaszcza teraz, podatnymi na rosyjską propagandę – stwierdza.
Ukraina wiosną 2014 roku jest zdezorientowanym krajem. Nagle wszystko tutaj stało się niemal możliwe, ale to oznacza również, że niczego nie można być pewnym. Czasami wystarcza jedno zdanie, by stworzyć nowe fronty, kolejny konflikt. Sama Bohomolec jeszcze niedawno miała wiele wątpliwości: nabrała podejrzeń, że zmarli z Majdanu być może nie byli tylko ofiarami snajperów starego reżimu.
Jej obawy stały się sprawą publiczną, kiedy na początku marca w internecie ukazał się fragment podsłuchanej rozmowy ministra spraw zagranicznych Estonii Urmasa Paeta z Catherine Ashton, wysoką przedstawicielką Unii Europejskiej do spraw zagranicznych, dotyczącej Rosjan. Paet stwierdził, że Olga Bohomolec ma wątpliwości, czy ówczesny prezydent Janukowycz jest rzeczywiście odpowiedzialny za masakrę. "Pojawia się coraz więcej oznak, że za snajperami stał nie Janukowycz, lecz ktoś z nowej koalicji. Olga powiedziała nam również, że wszystkie przesłanki przemawiają za tym, iż ci sami strzelcy wyborowi zabijali ludzi po obu stronach barykady, zarówno policjantów, jak demonstrantów".
Telefon komórkowy Olgi dzwonił od tamtej pory bez przerwy. Majdan zobaczył, że jego rewolucja stanęła pod znakiem zapytania. Lekarka raz jeszcze zabrała głos w tej sprawie, udzielając wywiadu jedynie brytyjskiemu "Telegraphowi". Zdystansowała się od wypowiedzi Paeta, stwierdzając, że tak nie mówiła, i zażądała, by nowy rząd pilnie zbadał owe podejrzenia.
Czy rzeczywiście to zrobi? Dotychczas demokracja, jakiej życzy sobie Olga Bohomolec, jeszcze się nie narodziła.
...
Jedna z wielu bohaterow
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:19, 10 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Rada Europy zawiesza prawo głosu delegacji rosyjskiej
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy postanowiło pozbawić delegację Rosji prawa głosu i wykluczyć ją do końca roku z wszystkich organów kierowniczych organizacji. Decyzje te są reakcją na zaanektowanie przez Rosję ukraińskiego Krymu.
Za rezolucją w tej sprawie głosowało w Strasburgu 145 deputowanych ZPRE, 21 było przeciwnych, a 22 - wstrzymało się do głosu. Rosyjska delegacja zbojkotowała debaty, które poprzedziły głosowanie, nazywając działania Zgromadzenia farsą.
Parlamentarzyści RE poparli projekt, który uwzględniał tzw. łagodny wariant sankcji, polegający na pozbawieniu Rosji prawa głosu w RE do końca roku. Nie przeszła propozycja zawieszenia członkostwa Rosji w Radzie Europy.
Natychmiast po głosowaniu szef liczącej 18 deputowanych delegacji rosyjskiej Aleksiej Puszkow powiedział, że delegacja opuszcza sesję ZPRE na znak protestu i zastrzega sobie prawo rozpatrzenia dalszego udziału w Zgromadzeniu.
W rezolucji potępiono Rosję za zajęcie Krymu. Jednocześnie jednak podkreślono, że "dialog polityczny powinien pozostawać najbardziej pożądanym sposobem poszukiwania kompromisu", a zawieszenie członkostwa Rosji uniemożliwiłoby dialog.
Rosyjska delegacja uznała wymierzone jej sankcje za niesprawiedliwe i nieprawomocne.
Rada Europy z siedzibą w Strasburgu koncentruje się na kwestiach obrony i szerzenia praw człowieka oraz zasad demokracji parlamentarnej i rządów prawa. Do RE należy 47 państw.
ZPRE, którego letnia sesja ma potrwać do 11 kwietnia, pozbawiło już raz Rosję głosu w roku 2000, po wszczęciu przez Władimira Putina drugiej wojny czeczeńskiej.
....
Tym razem juz na dobre nalezy ich usunac . Tylko szkodza .
Tatarka krymska dla WP.PL: martwych ludzi wynoszono i porzucano przy torach
- Nocą, około godziny 4.00, zastukali do drzwi. Siostra otworzyła. Żołnierze kazali wstawiać, ubierać się. Ciężarówkami zawieźli wszystkich do pociągów. Jechaliśmy 15 dni, głodni, spragnieni. Starsi i dzieci umierali. Martwych ludzi wynoszono i porzucano przy torach - o dramatycznych losach przesiedlanych na rozkaz Stalina w 1944 roku Tatarów krymskich opowiedziała reporterom WP.PL Aszime Ibraimowa. Miała wtedy 8 lat, ale te wspomnienia wciąż są żywe.
...
W taki sposob Krym ,,zrobili odwieczna ziemia rosyjska" ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:15, 10 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Koncern BP oferuje mediacje między Zachodem a Rosją
Brytyjski koncern paliwowy BP zaoferował w czwartek pomoc Zachodowi w rozmowach z Rosją w związku z sytuacją na Ukrainie. BP chce wykorzystać do tego swą obecność na rosyjskim rynku energetycznym - powiedział dyrektor koncernu Bob Dudley.
Agencja Reutera przypomina, że BP ma duże wpływy na rosyjskim rynku energetycznym, a do tego jest właścicielem niecałych 20 procent akcji w państwowym koncernie Rosnieft.
- Będziemy chcieli przekonywać, przez naszą działalność biznesową, że wzajemne zależności między Rosją jako dostawcą surowców energetycznych a Europą jako ich odbiorcą są elementem bezpieczeństwa i wzajemnego zaangażowania stron na wiele dziesięcioleci - oświadczył Dudley na dorocznym spotkaniu akcjonariuszy BP. Podkreślił jednocześnie, że ich pozycja na rosyjskim rynku umożliwia im pełnienie roli mostu łączącego Rosję z Zachodem.
Ropa naftowa z Rosji stanowi około 25 procent całości wydobycia koncernu BP. Firma kupuje tam także duże ilości gazu ziemnego. BP już miesiąc temu zapowiadało, że nie wycofa się z tamtego rynku i będzie chronić swoje inwestycje.
Tymczasem w czwartek unijni dyplomaci poinformowali, że Rosja, USA, Ukraina i UE przeprowadzą 17 kwietnia w Genewie rozmowy, podczas których spróbują wynegocjować zakończenie kryzysu ukraińskiego. (PAP)
...
W GLOWIE SIE POPIERZYLO ! POSREDNICY SIE ZNALEZLI ! POSZLI WON ! PRZESTANCIE BRAC OD MORDERCOW SUROWCE !
Walka o klienta na Krymie. Burger King wykorzystał ucieczkę McDonald's
Burger King planuje zająć miejsce McDonald's na Krymie. Sieć ogłosiła właśnie plany otwarcia nowych barów m.in. w kilku miastach na spornym półwyspie. Główny konkurent opuścił swoje krymskie placówki w zeszłym tygodniu.
Szef Burger Kinga w Rosji Dimitrij Medovy powiedział, że w Rosji przybędzie 100 nowych restauracji. Łącznie koncern będzie miał 300 placówek w tym kraju. Obecnie ma 200.
- Planujemy również wejście na Krym, ale na razie nie możemy zdradzić kiedy do tego dojdzie - powiedział Medovy. Nie zdradził też, ile restauracji może otworzyć na Krymie.
Obecnie Burger King nie ma tam ani jednego lokalu.
Sieć McDonald's powiadomiła w ostatni piątek o tymczasowym zamknięciu swoich lokali na tym obszarze. "Mamy nadzieję wznowić pracę, gdy tylko pojawi się taka możliwość" - napisał McDonald's w komunikacie zaznaczając, że przyczyny, z powodu których zamknęła lokale w Symferopolu, Jałcie i Sewastopolu, są od niej niezależne.
Komunikat o zamknięciu lokali McDonald's zamieścił na swej ukraińskiej stronie internetowej. Usunięto z niej adresy lokali na Krymie. Pracownicy McDonald's zostali zaproszeni do pracy w innych restauracjach sieci na Ukrainie, przy zachowaniu ich stanowisk i pensji.
...
NIE DOTYKAJCIE SYFU Z BURGER KINGA ! JESLI IM MORD NIE PRZESZKADZA TO STRACH JESC SYF KTORY SERWUJA ! Teraz widzicie ktore firmy sa nieetyczne i ktore trzeba omijac !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:55, 10 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraina: Parlament przyjął nową ustawę o zamówieniach publicznych
Parlament Ukrainy przyjął w czwartek ustawę o zamówieniach publicznych, która ma doprowadzić do wykorzenienia korupcji przy zakupach usług i towarów na potrzeby państwa. Udało się to dopiero w drugim głosowaniu, w którym ustawa przeszła zaledwie jednym głosem.
"Naszym celem jest uczynienie zakupów publicznych przejrzystymi, otwartymi i konkurencyjnymi, by odpowiadały one standardom europejskim" - oświadczył przed głosowaniem premier Arsenij Jaceniuk.
Szef rządu Ukrainy poinformował, że ustawa obejmuje wszystkie podmioty gospodarcze, w którym do państwa należą udziały co najmniej w wysokości 50 proc. plus jedna akcja. Zdaniem Jaceniuka pozwoli to na kontrolowanie m.in. zakupów w bardzo podatnej na korupcję sferze energetycznej.
Ustawa uniemożliwia ponadto dokonywanie zakupów publicznych od jednego oferenta, oraz skraca okres przeprowadzania przetargów. Uchwalone w czwartek zmiany przewidują także, że informacje o zakupach publicznych będą dostępne dla obywateli.
Zakupy publiczne uważane są za jedną z najbardziej korupcjogennych dziedzin życia na Ukrainie - napisał portal Liga.net, w którego ocenie niejasne schematy nabywania produktów i usług na potrzeby państwa zaczęły być stosowane na niespotykaną wcześniej skalę w 2010 roku, czyli po dojściu do władzy obalonego w lutym br. prezydenta Wiktora Janukowycza.
Za jego rządów zakupy te były utajnione, a w ostatnim czasie odbywały się praktycznie bez procedur przetargowych. W 2013 roku na zakupy publiczne ówczesne władze Ukrainy wydały 185 mld hrywien, czyli ok. 11 mld euro.
...
Ida olbrzymie zmiany na lepsze i tego boi sie Kreml ze zlodziejstwo sie skonczy !
Ukraiński aktywista wyznaje, że był torturowany przez prorosyjskich działaczy
Ukraiński działacz na Krymie Andrij Szczekun oświadczył dzisiaj na konferencji zorganizowanej przez OBWE, że był torturowany przez członków prorosyjskich sił działających na półwyspie. Dodał, że więziono go przez 11 dni.
Szczekun został zaproszony na wiedeńską konferencję poświęconą zapobieganiu torturom na świecie przez amerykańskiego ambasadora przy OBWE Daniela Baera.
Aktywista opowiadał, że był dręczony na wiele sposobów: rozbierano go, bito, rażono prądem, strzelano do niego z wiatrówki i grożono obcięciem uszu.
- Międzynarodowa społeczność musi działać, by powstrzymać wydarzenia na Krymie i bronić ludzi, którzy nie chcą być rosyjskimi obywatelami i cały czas muszą żyć w napięciu - powiedział Szczekun dziennikarzom, oskarżając o tortury członków tzw. Samoobrony Krymu.
- Każda osoba może mówić co chce, nawet to, że była torturowana, a potem wypuszczona - to całkowity nonsens. (...) Członkowie Samoobrony nie mieli nic wspólnego ze Szczekunem, ani innymi porwaniami - odpierał zarzuty ukraińskiego aktywisty szef krymskiej Samoobrony Michaił Szeremet w rozmowie telefonicznej z agencją Reutera.
Szczekun był jednym z organizatorów proeuropejskich demonstracji na Krymie. Organizował też protesty przeciwko wkroczeniu na Krym oddziałów rosyjskich. Poinformował, że został porwany wraz z innym działaczem na stacji kolejowej przez siły Samoobrony 9 marca. Następnie został wywieziony w nieznane miejsce, gdzie poddano go torturom. Porywacze oskarżali go m.in. o chęć blokowania referendum na Krymie oraz powiązania z ukraińskimi nacjonalistami.
Aktywista powiedział, że został uwolniony dopiero 20 marca. Poinformował, że wśród przesłuchujących byli mężczyźni mówiący i wyglądający jak Czeczeni.
Ukraina nie uznała wyników referendum, w którym większość mieszkańców Krymu opowiedziała się za przyłączeniem półwyspu do Rosji, a samo przyłączenie władze w Kijowie uznały za zbrojną aneksję.
....
Co do tortur nikogo normalnego przekonywac nie trzeba . Wiemy z kim mamy do czynienia .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:09, 11 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Pijan z Doniecka zakłócili relację polskiego dziennikarza
Niespodziewany przebieg miało łączenie na żywo z wysłannikiem z Doniecka na antenie telewizji TVP Info. Relację Pawła Szota zakłócili pijani . Grupa osób nie pozwoliła polskiemu dziennikarzowi odpowiedzieć na pytania prowadzącego program ze studia w Warszawie.
- Jak państwo widzą, mieszkańcy Doniecka są bardzo różnie nastrojeni do naszej telewizji - mówił red. Szot. Sytuację skomentował dziennikarz stacji prowadzący program ze studia - Nie wiem czy jest sens kontynuować nasze połączenie. (...) Stan pana wskazuje, że jest pod poważnym wpływem alkoholu - mówił.
Zobacz, jak skończyło się antenowe wejście dziennikarza TVP Info.
>>>
Burdel putinowski .
Prokurator generalny Rosji: nie ma podstaw, aby wydać Janukowycza
Rosyjski prokurator generalny Jurij Czajka oświadczył dzisiaj, że nie widzi podstaw do wydania Ukrainie byłego prezydenta Wiktora Janukowycza, przebywającego w Rosji. Czajka, wypowiadając się w stolicy Krymu, Symferopolu, ocenił, że Janukowycz pozostaje prawowitym prezydentem Ukrainy.
Obalony przez protesty Wiktor Janukowycz opuścił Ukrainę i schronił się na terytorium Rosji. Kijów żąda jego ekstradycji. - Nie widzimy możliwości jego wydania - powiedział Czajka. - Według naszych informacji on nie popełnił żadnego przestępstwa i dlatego nie ma podstaw do jego ekstradycji - powiedział prokurator.
Dodał, że Rosja wciąż uważa, że Janukowycz jest legalnie urzędującym prezydentem. - A ten rząd, który dziś jest w Kijowie, uzyskał władzę w wyniku zbrojnego przewrotu. Mówię to jako prawnik - zastrzegł prokurator Czajka.
Prokuratura generalna Ukrainy w lutym poinformowała o wszczęciu procedury ekstradycji Wiktora Janukowycza z Rosji. Odsunięty od władzy prezydent jest poszukiwany za masowe zabójstwa.
Ukraińska prokuratura generalna przekazała, że Janukowycz jest oficjalnie podejrzany o umyślne zabójstwo oraz poszukiwany przez organy ścigania swego kraju. Zarzuca mu się odpowiedzialność za śmierć demonstrantów podczas starć z milicją.
W następstwie zamieszek w centrum Kijowa i starć między przeciwnikami władz a opozycją od 18 lutego śmierć poniosło 82 ludzi.
Janukowycz uciekł z Kijowa, a ukraiński parlament odsunął go od władzy.
Janukowycz jest ścigany międzynarodowym listem gończym. O wciągnięciu na międzynarodową listę ściganych przestępców poinformował pełniący obowiązki prokuratora generalnego Ukrainy Ołeh Machnycki.
Wcześniej Ołeh Machnycki zapowiedział zwrócenie się do międzynarodowych instytucji z prośbą o prześwietlenie kont bankowych i aktywów należących do byłego prezydenta i jego współpracowników.
Jak powiedział prokurator Machnycki agencji Reutera, Wiktor Janukowicz i jego kompani ukradli "nie miliony, a miliardy dolarów". Dlatego Kijów będzie się też domagał szczegółowego zbadania wszystkich dużych umów handlowych zawartych w ciągu ostatnich lat.
...
Kradziez mordy ? O co chodzi ? W Rosji to nie przestepstwo .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:52, 12 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Sławiańsk: flaga Rosji nad siedzibą miejskiej administracji
Prorosyjscy separatyści zatknęli flagę Rosji nad siedzibą miejskiej administracji - informuje agencja Interfax, powołując się na słowa szefowej władz miejskich Nelii Sztepy. Separatyści rano zajęli komisariat milicji, a po południu oddział Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
Rano tzw. "Ludowa Milicja Donbasu" opanowała budynek milicji w Sławiańsku i przejęła broń. Według najnowszych informacji, broń ta jest rozdawana demonstrantom na ulicach. Napastnicy przejęli - według milicji - 400 sztuk karabinów i 20 sztuk broni automatycznej.
Nelia Sztepa próbowała negocjować z okupującymi budynek, ale nic to nie dało. Jak powiedziała, nie zgadzają się z działaniami władz w Kijowie.
Potem grupa, która opanowała komisariat w Sławiańsku, przejęła drugi budynek - siedzibę miejscowych służb bezpieczeństwa (SBU). - Trzy dni temu napisałam list do premiera Arsenija Jaceniuka, w którym poinformowałam, że należy usiąść do stołu rozmów. Cały Sławiańsk wyszedł dzisiaj na ulice miasta i popiera separatystów. Dziś z budynku siedziby miejskiej administracji zdjęli ukraińska flagę i zastąpili ją rosyjską - oświadczyła Nalia Sztepa.
Sławiańsk to jedno z powiatowych miast w obwodzie donieckim. Minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow poinformował, że wysłano tam oddziały specjalne milicji - specnaz. Jak podkreślił, nie będzie żadnej tolerancji wobec uzbrojonych terrorystów.
Wczoraj upłynął termin 48-godzinnego ultimatum, które Awakow dał separatystom okupującym budynki rządowe w Doniecku i Ługańsku. Tam uzbrojeni zwolennicy przyłączenia do Rosji zajęli w zeszły weekend siedzibę administracji państwowej w Doniecku i oddział służby bezpieczeństwa w Ługańsku. Wczoraj na wschodzie Ukrainy przebywał ukraiński premier Arsenij Jaceniuk. Jak mówił, wierzy w pokojowe rozwiązanie sytuacji.
...
Bandy specnazu atakuja to tu to tam . Putin ma kade aby im placic bo Zachod kupuje surowce i kolko sie zamyka .
Marine Le Pen poparła ideę federalizacji Ukrainy
Przebywająca z oficjalną wizytą w Moskwie przywódczyni francuskiej ultraprawicy Marine Le Pen poparła ideę federalizacji Ukrainy, którą usiłuje forsować Rosja.
- Oczekuję, że najrozsądniejsze i najbardziej umiarkowane siły europejskiej dyplomacji zdołają zgromadzić wszystkich przy wspólnym stole w celu znalezienia elementów, który złożyłyby się na pokojową przyszłość Ukrainy z poszanowaniem dążeń i wrażliwości wszystkich części narodu ukraińskiego - powiedziała na konferencji prasowej w Moskwie.
Zdaniem Marine Le Pen "najbardziej logiczną i zasługującą na poparcie propozycją byłoby zorganizowanie na Ukrainie federacji".
"W ramach federalizmu regiony zyskają szansę szerszej autonomii i będą mogły w sposób niezależny decydować o swym losie" - cytuje rosyjska agencja Interfax słowa pani Le Pen wypowiedziane na konferencji prasowej.
Podobnie jak inni eurosceptycy przywódczyni Frontu Narodowego uważa za błąd proponowanie przez Brukselę, wbrew woli Moskwy, nawiązania bliższych więzów z Ukrainą.
"Jestem zaskoczona, że w Unii Europejskiej zadeklarowano wobec Rosji zimną wojnę" - powiedziała Marine Le Pen podczas spotkania z przewodniczącym Dumy, izby niższej rosyjskiego parlamentu, Siergiejem Naryszkinem. Jest on jedną z rosyjskich osobistości, wobec których Unia Europejska zastosowała sankcje w postaci zamrożenia konta i zakazu podróży do krajów UE.
Sankcje wobec niektórych rosyjskich osobistości zastosowane przez Unię Europejską po aneksji Krymu dokonanej przez Rosję Marine Le Pen nazwała rezultatem "rusofobii i antyrosyjskiej kampanii, do której podżega kilka krajów europejskich".
...
I wyszla prostytutka z worka znaczy putinowskiego burdelu . Tfu . Goscie od polityki w Polsce sa oblesni ale ci zachodni 10 razy bardziej .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:44, 12 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Szef MSW: strzelanina przy ataku na posterunek milicji
W Kramatorsku na wschodniej Ukrainie trwa strzelanina między milicją a uzbrojonymi ludźmi, którzy próbują zająć posterunek milicji - poinformował wieczorem minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow.
"Kramatorsk. Trwa napaść. Nieznani ludzie ostrzelali rejonowy (powiatowy) komisariat milicji. Milicja odpowiada (strzałami). Trwa strzelanina" - napisał Awakow na swoim Facebooku.
P.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow zwołał w Kijowie pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony w związku z próbami zajmowania budynków rządowych na wschodzie kraju przez prorosyjskich separatystów.
Rzecznik Turczynowa poinformował, że posiedzenie Rady poświęcone sytuacji na wschodzie Ukrainy rozpocznie się o godz. 21 czasu miejscowego (20 czasu polskiego).
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy zaprzeczyło w sobotę wieczorem, jakoby separatyści prorosyjscy zajęli szereg komisariatów milicji na wschodzie kraju. Resort przyznał, że były próby okupowania tych budynków, ale podkreślił, że zostały one odparte.
Wcześniej tego dnia informowano o zajęciu przez separatystów posterunków milicji w miastach Krasnyj Łyman, Krasnoarmijsk i Kramatorsk oraz Słowiańsk. Media podawały też, że działacze prorosyjscy opanowali siedzibę obwodowej milicji w największym mieście regionu wschodniego, Doniecku. Lokalne MSW oświadczyło, że jego doniecka siedziba nie została przejęta.
Ze Słowiańska, ok. 90 km na południe od Doniecka, informowano, że prorosyjscy bojownicy zajęli komendę milicji i lokalną siedzibę państwowej służby bezpieczeństwa. W komendzie milicji znaleźli broń, którą rozdali demonstrantom.
Szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Deszczyca wezwał w sobotę Moskwę do powstrzymania "prowokacyjnych akcji" jej agentów na wschodzie Ukrainy.
...
Terrorysci Kremla ...
Prorosyjscy bojownicy rozdają broń
Uzbrojeni, zamaskowani mężczyźni, którzy zajęli komendę milicji w Sławiańsku, ok. 90 km na południe od Doniecka, przechwycili setki sztuk broni palnej i rozdają tę broń demonstrantom - poinformowała ukraińska milicja.
"Celem zajęcia komendy milicji było zdobycie broni. Rozdają tę broń uczestnikom protestów w Sławiańsku" - podkreślono w oświadczeniu, informując, że chodzi o co najmniej 400 sztuk broni krótkiej i 20 sztuk broni automatycznej.
Szefowa władz miejskich, mer Nela Sztepa po rozmowie z napastnikami poinformowała, że komendę milicji zajęła organizacja "Ludowa Milicja Donbasu". "Przeprowadziłam z nimi rozmowę i wyjaśnili, że występują przeciwko władzy w Kijowie" - powiedziała.
Według jej słów, na które powołuje się agencja Interfax-Ukraina, mieszkańcy miasta są bezpieczni i nic im nie zagraża.
Szef ukraińskiego MSW Arsen Awakow poinformował na Facebooku, że do Sławiańska wysłano siły specjalne.
Wczesnym popołudniem w sobotę ze Sławiańska nadeszła wiadomość, że prorosyjscy bojownicy zajęli także gmach, w którym mieści się lokalna centrala państwowej służby bezpieczeństwa. Według ukraińskiej milicji gmach zajęło ok. 20 uzbrojonych ludzi z tej samej grupy, która wcześniej zajęła komendę milicji.
...
TERRORYSCI PUTINA ROZDAJA BRON !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:17, 12 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Szechowcow: partię Swoboda "odkrył" Wiktor Janukowycz
Swobodę "odkrył" Wiktor Janukowycz, gdy został wybrany na prezydenta. Prawicowa partia miała odebrać głosy ugrupowaniu Julii Tymoszenko w wyborach do Rady Najwyższej - tak twierdzi politolog Anton Szechowcow w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". - Nie można wykluczyć tego, że przynajmniej część akcji radykałów to projekt inżynierii politycznej - zaznacza ekspert.
- Skrajna prawica może niepokoić, ale nie dlatego, że jest silna, tylko dlatego, że można nią manipulować - mówi o ukraińskich prawicowych partiach Anton Szechowcow. Naukowiec przypomina historię partii Swoboda, której poprzedniczką była Socjalnarodowa Partia Ukrainy, aktywna głównie w okręgu lwowskim. Gdy partia zmieniła swój wizerunek, jej przewodniczący Ołeh Tiahnybok poparł pomarańczową rewolucję, ale wyborcy nie obdarzali ugrupowania zaufaniem.
Jak zaznacza Szechowcow, w 2009 roku Swoboda wzbudziła zainteresowanie Wiktora Janukowycza. Wtedy w wyborach lokalnych w Tarnopolu partia uzyskała 34 procentowe poparcie. - Od kiedy (Janukowycz - red.) został prezydentem, jej przedstawiciele brylowali w politycznych talk-show. Zadziwiająca popularność jak na ugrupowanie pozaparlamentarne - mówi Szechowcow. Jednocześnie podkreśla, że Swoboda miała odebrać głosy Tymoszenko. - Plan się powiódł, bo w 2012 roku na narodowców padło 10 proc. głosów i stali się jednym z najważniejszych ugrupowań w parlamencie - dodaje.
- Ludzie uwierzyli, że Tiahnybok jest przeciwnikiem rządu. A Janukowycz szykował go na głównego rywala w wyborach prezydenckich zaplanowanych na 2015 rok. Chciał się z nim znaleźć w drugiej turze - zaznacza Szechowcow, sugerując, że Swoboda mogła być politycznie sterowana.
Politolog wyjaśnia, że dla Kremla istnienie Swobody i Prawego Sektora jest na rękę, ponieważ "działania radykałów przyciągają uwagę mediów i sprawiają wrażenie, że Ukraińcy naprawdę popierają »faszystów«. Rosjanie wciąż mówią o Swobodzie i Prawym Sektorze tak, jakby to byli główni aktorzy sceny politycznej.
Jak dodaje ekspert, działalność prawicy "zniechęca do Ukrainy ludzi z południa i wschodu kraju i sprzyja tendencjom separatystycznym". - Dlatego nie można wykluczyć tego, że przynajmniej część akcji radykałów to projekt inżynierii politycznej - zaznacza.
....
Typowa prowokacja . Podkarmic banderowcow a pozniej wrzeszczec ze banderowcy rosna w sile . Taki by cfany ale widzimy jak skonczyl Sam sie wykiwal . A banderowcom to wisi z kim wspolpracuja byle miec korzysc . Ogolnie brak u nich zasad moralnych .
Wpadka rosyjskich dziennikarzy czy nieudolność propagandzistów?
Andriej Pietkow w dwóch telewizjach występował w różnych rolach - Materiały prasowe
Kilka dni temu podczas zamieszek w Mikołajewie na południu Ukrainy poszkodowany miał zostać Andriej Pietkow. Rozmowę z nim wyemitowała telewizja NTV. Biełsat TV zwraca jednak uwagę, że Pietkow już raz wypowiadał się w innej telewizji w tym samym ubraniu i opatrunku.
Należąca do Gazpromu telewizja NTV przeprowadziła z Andriejem Pietkowem rozmowę, gdy kurował się w szpitalu po pobiciu go podczas zamieszek w Mikołajewie. "Głównym celem jego grupy było pokaleczenie jak największej ilości pokojowych demonstrantów" - informowało NTV. Według tej stacji Pietkow jako obywatel Niemiec organizował w tym celu 50 osobową grupę złożoną z obywateli Europy Zachodniej.
Ten sam mężczyzna, w tym samym ubraniu i opatrunku, występuje jednak w materiale TV Rossija, która oskarżyła ukraińskie władze o "inspirowanie w akcji rozpędzenia separatystów w Mikołajewie przez zwolenników jedności Ukrainy".
Wpadkę rosyjskich dziennikarzy wykrył rosyjski pisarz i aktywista Oleg Kozyriew, który zmontował film z dwóch materiałów video.
To nie pierwsze informacje przekazywane przez telewizję NTV, które mogą nosić znamiona działań dezinformujących. Na początku kwietnia stacja poinformowała, że w Rosji zatrzymano 25 obywateli Ukrainy podejrzanych o przygotowywanie aktów dywersji na terytorium Federacji Rosyjskiej. Dane miały pochodzić ze służb specjalnych FR. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy uznała to za brednie.
Według NTV wśród zatrzymanych są trzej aktywiści skrajnie nacjonalistycznego Prawego Sektora. Stacja wyemitowała materiał filmowy, który - jak podała - prezentuje niektórych spośród zatrzymanych.
"Bredni nie komentujemy" - oświadczył wtedy przedstawiciel Służby Bezpieczeństwa Ukrainy agencji Interfax-Zapad. "To oczywiście brednie i nie warto tego komentować, gdyż jest to koszmarne kłamstwo i propaganda ze strony Kremla" - powiedział z kolei rzecznik Prawego Sektora Artem Skoropadski.
....
Ich prowokacje sa prymitywne .
Rekord glupoty pobila FSB transparentem w ktorym pomylila zbrodnie wolynska z katynska . I transparent w stylu ,,POLACY PAMIETAJCIE O ZBRODNI KATYNSKIEJ !"
PAMIETAMY !!!
O WOLYNSKIEJ TEZ !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:25, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Akcja antyterrorystyczna w Sławiańsku
Sytuacja w Sławiańsku jest coraz bardziej napięta - Reuters
W Sławiańsku rozpoczęła się akcja antyterrorystyczna - poinformował na Facebooku szef ukraińskiego MSW Arsen Awakow. Ukraiński specnaz likwiduje barykady ustawione przez prorosyjskich separatystów przy wjeździe do Słowiańska - informują media. AP podaje, że separatyści otworzyli ogień do żołnierzy.
Jak donoszą "Wiadomości Donbasu", specnaz zlikwidował punkt separatystów na drodze do Kramatorska. Teraz likwidowana jest barykada na drodze do Charkowa. Według ukraińskich mediów, obrońcy barykad bronili się przed oddziałami milicji. Podpalili też opony zagradzające przejazd.
Są niepotwierdzone informacje o dwóch osobach, niegroźnie rannych w strzelaninie.
Antyterroryści chcą odbić budynki zajęte wczoraj przez uzbrojonych mężczyzn określanych mianem "Ludowej Milicji Donbasu".
Uzbrojeni, zamaskowani mężczyźni, którzy w sobotę zajęli komendę milicji w Sławiańsku, ok. 90 km na południe od Doniecka, przechwycili również setki sztuk broni palnej i rozdali ją demonstrantom - informowano wczoraj.
Szefowa władz miejskich, mer Nela Sztepa po rozmowie z napastnikami poinformowała, że komendę milicji zajęła organizacja "Ludowa Milicja Donbasu". - Przeprowadziłam z nimi rozmowę i wyjaśnili, że występują przeciwko władzy w Kijowie - powiedziała.
Według jej słów, na które powołuje się agencja Interfax-Ukraina, mieszkańcy miasta są bezpieczni i nic im nie zagraża.
Szef ukraińskiego MSW Arsen Awakow już wczoraj poinformował na Facebooku, że do Sławiańska wysłano siły specjalne. Teraz podał, że w Sławiańsku rozpoczęła się akcja antyterrorystyczna.
Wczesnym popołudniem w sobotę ze Sławiańska nadeszła wiadomość, że prorosyjscy bojownicy zajęli także gmach, w którym mieści się lokalna centrala państwowej służby bezpieczeństwa. Według ukraińskiej milicji gmach zajęło ok. 20 uzbrojonych ludzi z tej samej grupy, która wcześniej zajęła komendę milicji.
...
Oczywiscie terroryzm nalezy tepic .
MSW Ukrainy: oficer SBU zabity podczas akcji przeciwko separatystom
Oficer Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) został zabity, a pięciu innych zostało rannych podczas akcji przeciwko prorosyjskim separatystom w Słowiańsku w obwodzie donieckim na wschodzie kraju - poinformował minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow.
"Słowiańsk. Zabici i ranni po obu stronach. Z naszej strony - oficer SBU. Ranny szef centrum antyterrorystycznego SBU i cztery inne osoby. Ze strony separatystów nieustalona liczba" - oświadczył Awakow na Facebooku, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Według ministra separatyści wykorzystują do obrony przed antyterrorystami żywe tarcze utworzone z popierających ich ludzi. "W Słowiańsku popiera ich około tysiąca osób" - poinformował.
Według portalu "Nowosti Donbassa" ukraińskie służby specjalne opanowały już większą część Słowiańska. W Krasnym Łymanie, kolejnym mieście, które według mediów miało być opanowane przez siły prorosyjskie, mieszkańcy "przegonili separatystów-terrorystów" - czytamy w serwisie.
Ukraińskie portale piszą że separatyści okupują także radę miejską w Jenakijewo koło Doniecka, nad którą wywieszono rosyjską flagę.
Strzały podczas akcji przeciwko separatystom w Słowiańsku
Prorosyjscy separatyści otworzyli ogień do żołnierzy sił specjalnych uczestniczących w operacji odbicia posterunku milicji w Słowiańsku w obwodzie donieckim na wschodniej Ukrainie - informował wcześniej Awakow.
"Przekażcie wszystkim cywilom, by opuścili centrum miasta. Niech nie wychodzą z mieszkań i nie podchodzą do okien. Separatyści bez żadnych rozmów otworzyli ogień do podchodzących do nich oddziałów sił specjalnych" - napisał Awakow na swoim Facebooku.
Ekspert wojskowy z ruchu "Informacyjny Opór" Dmytro Tymczuk poinformował z kolei, że po stronie separatystów prorosyjskich w Słowiańsku zauważono rosyjskich żołnierzy.
"Dane operacyjne grupy +Informacyjny Opór+ wskazują, że wśród ludzi, którzy zajęli miejski komisariat milicji w Słowiańsku są żołnierze oddziałów specjalnych rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU" - przekazał.
....
GRU w akcji ! I zabili oficera ! KOLEJNA OFIARA KREMLA !!! Widocznie chcial delikatnie i widzimy efekt . WINNI SA TYLKO JEDNI ZAWSZE CI SAMI ! UKRAINCY MAJA CZYSTE SUMIENIE ! RZADKO WINA JEST TAK JASNA I PO JEDNEJ STRONIE !
Winny jest tez Zachod ktoremu nie chce sie podpisac papierka o redukcji dostaw surowcow z Rosji a na Ukrainie przez to gina ludzie . ICH TEZ KARA NIE OMINIE !
Wymyslilem imie . Bo nazwisko juz wymyslone . Władolf Putler .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:15, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ranni w Charkowie,
W Charkowie na wschodzie Ukrainy prorosyjscy chuligani napadli na wiec w obronie jedności kraju. Są ranni. W Słowiańsku w obwodzie donieckim uzbrojeni terroryści okupują posterunek milicji; tam również polała się krew.
Jak donosi specjalny wysłannik IAR na Ukrainę Paweł Buszko, w Charkowie - drugim co do wielkości mieście kraju - na wiecu zgromadziło się kilka tysięcy osób opowiadających się za jednością kraju i przeciwko separatyzmowi. Po formalnym rozwiązaniu zgromadzenia na demonstrantów idących ulicami Charkowa napadli zamaskowani sprawcy. Napadli na ludzi idących z ukraińskimi flagami. Mocno pobito kilku zwolenników jedności Ukrainy. Podczas napadu słychać było wystrzały.
Natomiast w sąsiadującym z Charkowem obwodzie donieckim uzbrojeni separatyści wciąż okupują budynki miejscowej milicji. W Słowiańsku trwa prowadzona przez ukraińskie specjalne oddziały milicji akcja antyterrorystyczna. W walkach z uzbrojonymi i umundurowanymi separatystami zginął co najmniej jeden żołnierz ukraińskiego specnazu. Zamaskowani separatyści okupują również budynek milicji w Kramatorsku. Zajęli go wczoraj wieczorem. Na udostępnionym w Internecie amatorskim filmie dokumentującym atak na posterunek widać, że separatyści są profesjonalnie uzbrojeni i wyszkoleni. Ukraińskie władze oskarżają Rosję, że to ona organizuje separatystyczne bojówki. Rosja zaprzecza.
...
Rozbestwili sie .
Władze Doniecka:jeden zabity i dziewięciu rannych w Słowiańsku
Jedna osoba zginęła a dziewięć zostało rannych w trakcie operacji antyterrorystycznej przeciwko prorosyjskim separatystom w Słowiańsku w obwodzie donieckim na wschodniej Ukrainie - podały władze obwodowe w Doniecku.
Według ich służby prasowej w samym Słowiańsku rannych zostało pięć osób. Cztery kolejne ucierpiały od strzałów z broni palnej na drodze dojazdowej do tego miasta. To właśnie tam zginęła jedna osoba - poinformowano.
Wcześniej minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow przekazał, że podczas akcji w Słowiańsku zginął oficer Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
...
Niestety skutki bezkarnosci sa coraz gorsze .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:24, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
50 rannych w starciu separatystów ze zwolennikami jedności w Charkowie
50 osób odniosło obrażenia w Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy w wyniku starć prorosyjskich separatystów ze zwolennikami jedności państwa - podał obwodowy zarząd MSW. Według mediów podczas walk padły strzały z broni palnej.
MSW w Charkowie przyznało, że zamieszki wszczęli ludzie popierający rosyjskie idee federalizacji Ukrainy, którzy napadli na uczestników akcji na rzecz jedności. "Napastnicy wykorzystywali kije bejsbolowe, pałki i granaty hukowo-błyskowe" - głosi komunikat.
W demonstracjach separatystów i ich przeciwników uczestniczyło ogółem ok. trzech tysięcy osób.
Według gazety internetowej "Ukrainska Prawda" po zamieszkach grupa separatystów wdarła się w Charkowie do siedziby rady miejskiej i zajęła jej budynek.
We wtorek ukraińskie siły specjalne wyparły separatystów z siedziby administracji obwodowej w tym mieście, aresztując przy tym 70 osób.
....
50 ofiar ! To jest agresja nie protesty .
Zbigniew Brzeziński: Ukraińcy powinni walczyć
- Przyszłość Ukrainy zależy w dużym stopniu od samych Ukraińców - powiedział Zbigniew Brzeziński w wywiadzie dla telewizji CNN. Według Brzezińskiego, Ukraińcy uzyskają znaczącą pomoc Zachodu tylko wtedy, jeśli zbrojnie przeciwstawią się Rosji.
Jeśli jednak ten opór się utrzyma, to Zachód, czy tego chce czy nie, będzie pod rosnącą presją opinii publicznej, by pomóc Ukraińcom - zaznaczył .
...
Tzw . ,,politycy" nie chca ruszyc tylkiem ale jak lud nacisnie beda musieli ! A nowy Hitler sam sie nie rozplynie w powietrzu . HITLERYZM TO ZJAWISKO NIE OSOBA !
Donald Tusk: wszyscy wiemy, kto powoduje napięcia na Ukrainie
Nikt nie powinien namawiać Ukrainy do podjęcia radykalnych zachowań, jednak przychodzi taki moment, w którym państwo ukraińskie musi pokazać, że nie akceptuje tego co dzieje się na wschodzie kraju - powiedział premier Donald Tusk. - Wszyscy wiemy, kto powoduje napięcie na Ukrainie - dodał.
....
NIE NA DARMO WLADZA MIECZ NOSI ! OBECNA WLADZA UKRAINY JEST TAK WOLNA I DEMOKRATYCZNA I PRAWOWITA ZE TRUDNO GDZIES ZNALEZC BARDZIEJ LEGALNE WLADZE ! JEST TO RZAD ZGODY NARODOWEJ I JESZCZE ZLOZONY Z LUDZI KTORZY WALCZYLI I WALCZA Z KORUPCJA I PONIESLI OFIARY NA ZDROWIU ! TA WLADZA MA NAJWIEKSZE PRAWO !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:04, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Separatyści na wschodzie Ukrainy proszą Putina o pomoc
Ukraińskie MSZ oskarżyło Rosję o eksportowanie terroryzmu
Prorosyjscy separatyści, którzy twierdzą, że stanowią część samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej we wschodniej Ukrainie, zaapelowali do prezydenta Rosji Władimira Putina o pomoc w obronie przed rządowymi siłami ukraińskimi.
Na konferencji prasowej w siedzibie władz miejskich Słowiańska lider separatystów zwrócił się do Putina, "by bezpośrednio zwrócił uwagę na rozwijającą się sytuację i pomógł na tyle, na ile może".
Rano prorosyjscy separatyści we wschodnich obwodach - donieckim i ługańskim - odrzucili postawione przez władze Ukrainy ultimatum w sprawie złożenia broni i opuszczenia okupowanych budynków państwowych. Termin ultimatum upłynął o godz. 8 czasu polskiego.
Na Ukrainie ogłoszono akcję terrorystyczną, w którą zgodnie z dekretem pełniącego obowiązki prezydenta Ołeksandra Turczynowa, ma być zaangażowane wojsko. Władze Ukrainy oskarżają o kierowanie wydarzeniami na wschodzie kraju służby specjalne Federacji Rosyjskiej.
...
Tak on ich poslal ...
Komorowski: separatyści na Ukrainie niewątpliwie mają swoich możnych protektorów
Prezydent Mołdawii Nicolae Timofti oraz Bronisław Komorowski - PAP
Prezydent Bronisław Komorowski wyraził zaniepokojenie "ewidentnym sterowaniem procesami separatystycznymi" na Ukrainie. Zadeklarował poparcie dla wszystkich działań mających na celu próbę powstrzymania demontażu państwa ukraińskiego. Podkreślił również, że separatyści na Ukrainie z pewnością mają "możnych protektorów".
- Chciałbym wyrazić moje własne ogromne zaniepokojenie ewidentnym manipulowaniem i sterowaniem procesami separatystycznymi w celu uzyskiwania określonych celów politycznych w ramach innego państwa - powiedział Komorowski na wspólnej z prezydentem Mołdawii Nicolae Timoftim konferencji prasowej w Warszawie.
Prezydent podkreślił, że "separatyści na Ukrainie niewątpliwie mają swoich możnych mocodawców i możnych protektorów". Zaznaczył jednocześnie, że stanowią też "ogromne zagrożenie nie tylko dla integralności Ukrainy, ale i dla procesów, które są Europie potrzebne, czyli budowy zaufania między Unią Europejską i światem zachodnim a Rosją i światem wschodnim".
Komorowski ocenił, że separatyści stanowią zagrożenia dla współpracy we wszystkich obszarach: nie tylko politycznym, ale i ekonomicznym.
Dlatego - zaznaczył - należy separatyzmom na Ukrainie "w sposób zdecydowany się przeciwstawić". - Dlatego udzielamy poparcia dla wszystkich działań mających na celu próbę powstrzymania demontażu państwa ukraińskiego - oświadczył.
Prezydent zadeklarował ponadto, że Polska popiera też wszystkie działania zmierzające do tego, "by na innej drodze rozwiązywać niełatwe problemy wszelkich mniejszości narodowych i religijnych we wszystkich krajach europejskich".
...
Tak mocodawca jest jeden dobrze znany .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:23, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Chiny i Niemcy: Krym nie powinien stać się precedensem
Chiny i Niemcy są zainteresowane tym, by sprawa Krymu nie stała się precedensem - oświadczył szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier po spotkaniu w Pekinie z chińskim ministrem spraw zagranicznych Wangiem Yi.
- Rozwój wydarzeń na Ukrainie jest przedmiotem wielkiego zaniepokojenia i zarówno Chiny, jak i Niemcy są zainteresowane w zapewnieniu, że to, czego świadkami jesteśmy na Krymie, nie stało się precedensem - powiedział Steinmeier.
Wang Yi podkreślił, że tylko rozwiązanie polityczne może zakończyć ukraiński kryzys. Obaj szefowie dyplomacji wezwali Rosję i Ukrainę do "deeskalacji i niestosowania przemocy" - informuje agencja dpa.
W lipcu wizytę w Chinach ma złożyć kanclerz Niemiec Angela Merkel. Na październik zaplanowano niemiecko-chińskie konsultacje rządowe w Berlinie. W kontekście tych wydarzeń obie strony zapowiedziały opracowanie średnio- i długoterminowego planu współpracy. Wang Yi opowiedział się ponadto za nawiązaniem przez Chiny i Niemcy "dialogu finansowego" na wysokim szczeblu.
Szef niemieckiej dyplomacji poruszył także kwestię poszanowania praw człowieka. Zaakcentował m.in., że Niemcy będą "zawsze i na wszystkich szczeblach" poruszać problematykę traktowania obrońców praw człowieka w Chinach.
Adencja dpa odnotowuje, że chiński minister spraw zagranicznych zadeklarował gotowość do dialogu na temat praw człowieka, ale też zastrzegł, że Chiny nie będą tolerować jakiejkolwiek ingerencji w swoje sprawy wewnętrzne.
...
JUZ STALA SIE PRECEDENSEM BARANY !
Niemieckie MSZ o zakulisowej roli Rosji w zajściach na Ukrainie
Możliwe, że Rosja odgrywa zakulisową rolę w eskalacji napięcia na wschodzie Ukrainy - oświadczyła dzisiaj rzeczniczka niemieckiego MSZ. - Mamy liczne źródła, które sugerują, że Rosja może odgrywać rolę w starciach (na Ukrainie) - powiedziała.
Z kolei rzeczniczka niemieckiego rządu powiedziała, że ministrowie spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej, którzy spotykają się dzisiaj w Luksemburgu, będą dyskutować nad tym, czy napięcia na wschodzie Ukrainy uzasadniają wprowadzenie ostrzejszej, "trzeciej fazy" sankcji ekonomicznych przeciwko Rosji.
W czasie weekendu prorosyjskie siły zaatakowały i zajęły budynki administracyjne w kilku miastach w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.
....
NAPRAWDE ? A TO ZESCIE ODKRYLI ! KTO BY SIE SPODZIEWAL !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:40, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Tusk: Krym to nie finał działań Rosji na Ukrainie
- Trzecia faza sankcji wobec Rosji wymaga przygotowania organizacyjnego - mówił Donald Tusk na spotkaniu z dziennikarzami podczas jego wizyty w bazie lotniczej w Łasku. Jak zaznaczył szef rządu "Krym to nie finał działań Rosji na Ukrainie".
- Dla nas jest ważne, że Amerykanie potwierdzili podczas tego politycznego kryzysu gotowość do obecności w Polsce. Będziemy rozmawiać z nimi o zwiększeniu możliwości obrony powietrznej - mówił Donald Tusk podczas wizyty w bazie lotniczej w Łasku.
Premier odniósł się również do sytuacji na wschodzie Ukrainy. Jak mówił, osoby określane jako separatyści wyglądają raczej "na członków oddziałów specjalnych niż demonstrantów". - Zgodnie z naszymi przewidywaniami Krym to nie finał działań Rosji na Ukrainie - mówił Tusk. - Miejmy nadzieję, że ten najczarniejszy scenariusz się nie spełni - zaznaczył. Odnosząc się do potencjalnych sankcji wobec Rosji, zaznaczył, że "trzecia faza sankcji wobec Rosji wymaga przygotowania organizacyjnego".
....
To bylo oczywiste od dawna .
Sigmar Gabriel: Rosja szykuje czołgi na Europę
Niemcy przestrzegają przed eskalacją kryzysu na Ukrainie. Wicekanclerz Sigmar Gabriel oświadczył, że Rosja "szykuje swoje czołgi do przekroczenia europejskich granic".
Podczas spotkania z premierem Francji Manuelem Vallsem, upamiętniającego wybuch I wojny światowej Sigmar Gabriel wezwał Europę, by pamiętała lekcję, płynącą z dwóch największych konfliktów XX wieku oraz nie traktowała wolności i bezpieczeństwa jako rzeczy oczywistej.
Z kolei niemiecki MSZ oświadczył, że z informacji, płynących z wielu źródeł wynika, iż Rosja eskaluje napięcie we wschodniej Ukrainie. Zapowiedział też, że ministrowie spraw zagranicznych UE podczas dzisiejszego spotkania w Luksemburgu będą rozmawiać o trzeciej fazie sankcji wobec Rosji.
Cameron, Merkel i Hollande potępiają wydarzenia na wschodzie Ukrainy
Brytyjski premier David Cameron, kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Francois Hollande potępili dzisiaj okupowanie budynków rządowych na wschodzie Ukrainy przez separatystów. Merkel i Cameron wezwali Rosję, by także potępiła te działania.
Cameron i Merkel rozmawiali przez telefon na temat eskalacji napięcia na Ukrainie i groźby ukraińskiej akcji zbrojnej po zajęciu przez prorosyjskich separatystów budynków rządowych na wschodzie kraju.
Brytyjski premier "i kanclerz Merkel zgodzili się co do konieczności potępienia nielegalnej okupacji budynków rządowych na Ukrainie" - powiedział dziennikarzom rzecznik Camerona. Oboje politycy "uważają, że także rosyjski rząd powinien jednoznacznie potępić te działania" - dodał.
Ukraina była też tematem rozmowy telefonicznej premiera Wielkiej Brytanii z prezydentem Francji Francois Hollande'em. "Bardzo stanowczo potępili" przemoc, do której w ciągu ostatnich dni dochodzi na Ukrainie - napisano w komunikacie Pałacu Elizejskiego.
"Wezwali wszystkie strony do powściągliwości i dialogu w celu deeskalacji i szybkiego znalezienia pokojowego rozwiązania kryzysu" - czytamy w oświadczeniu.
Hollande i Cameron wyrazili również poparcie dla ukraińskiego rządu, by mógł on "dobrze przeprowadzić reformy, na które czeka ludność i w jak najlepszych warunkach zorganizować wybory prezydenckie zaplanowane na 25 maja".
W trakcie minionego weekendu prorosyjskie siły zaatakowały i zajęły budynki administracyjne w kilku miastach na wschodzie Ukrainy. W niedzielę władze Ukrainy zapowiedziały zakrojoną na szeroką skalę operację antyterrorystyczną wymierzoną w separatystów. Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy zgodziła się, by użyto w niej wojska.
Dzisiaj nie nadchodzą jednak żadne informacje o aktywności ukraińskich sił zbrojnych bądź oddziałów specjalnych MSW we wschodnich obwodach kraju.
....
I tak bedziecie bajdurzyc ? Ile jeszcze ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:04, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ukraina: MSW tworzy oddziały specjalne złożone z cywilów
MSW Ukrainy zamierza utworzyć lokalne oddziały specjalne złożone z cywilów, którzy gotowi są bronić kraju przed zagrożeniami – oświadczył wieczorem szef resortu Arsen Awakow. Poinformował, że wydał już rozkaz o powołaniu takiego oddziału w obwodzie ługańskim.
"Nowa struktura oddziałów specjalnych MSW jest odpowiedzią dywersantom, zielonym ludzikom (tak na Ukrainie nazywa się żołnierzy rosyjskich w mundurach bez oznakowania) i innym formacjom bandyckim, których zadaniem jest atakowanie państwowości i jedności terytorialnej Ukrainy" – napisał Awakow na swoim Facebooku.
Minister wyjaśnił, że oddziały powstaną w każdym większym mieście kraju. "Donieck będzie miał swój oddział złożony z patriotów Ukrainy i Doniecczyzny. Ługańsk – swój. W Dniepropietrowsku będzie oddział Dnipro. Mikołajów, Odessa, Chersoń, Charków – praktycznie każdy region będzie miał możliwość posiadania takiego stabilizacyjnego oddziału" - podkreślił.
Według Awakowa w nowej formacji będzie służyło 12 tysięcy osób. Otrzymają oni wyposażenie i będą szkoleni i dowodzeni przez zawodowych oficerów. Osoby chętne do służby w lokalnych oddziałach specjalnych będą do niej przyjmowane bez zbędnych formalności – zapewnił.
Na Ukrainie trwa akcja antyterrorystyczna wymierzona w prorosyjskich separatystów, którzy atakują i zajmują gmachy administracji państwowej na wschodzie kraju. W niedzielę pełniący obowiązki prezydenta Ołeksandr Turczynow ogłosił, że do akcji włączono wojsko. Oświadczył też, że jeśli do poniedziałku rano separatyści złożą broń, nie zostaną ukarani. Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wałentyn Naływajczenko ostrzegł, że jeśli broń nie zostanie złożona, separatyści będą likwidowani.
...
Potrzeba tych oddzialow .
Pat Cox w "Dzienniku Gazecie Prawnej": nie wolno czekać na następną aneksję
Europa musi być twarda; katastrofą byłoby zaakceptowanie przekraczania kolejnej granicy przez Rosję – mówi o kryzysie ukraińskim "Dziennikowi Gazecie Prawnej" b. szef europarlamentu Pat Cox.
Jak przypomina, w późnych latach 30. XX w. działano dokładnie w ten sposób, ale zamiast lepiej, było tylko gorzej. - Polityka appeasementu musi mieć swoje granice – podkreśla.
Cox pozytywnie ocenia jednogłośną postawę UE, w tym m.in. stopniowanie sankcji wobec Rosji. - Wielkim politycznym pytaniem jest, co zrobimy dalej – dodaje.
- Ukraina pilnie potrzebuje oznak europejskiej solidarności – zaznacza irlandzki polityk, który w ub.r. wraz z Aleksandrem Kwaśniewskim prowadził rozmowy z ukraińskimi władzami o zwolnieniu z kolonii karnej Julii Tymoszenko.
- W Irlandii jest powiedzenie: "nie zamyka się drzwi stajennych, kiedy konie uciekły" i wydaje mi się, że z znajdujemy się właśnie w takiej sytuacji – mówi Cox. I wylicza: "Rosja znów wyciąga broń energetyczną, we wschodnich miastach Ukrainy trwają prowokacje, a u granic stoi 40 tys. żołnierzy".
- To jest moment, w którym Europa musi być twarda. Czekanie na kolejną aneksję jest czekaniem, aż kolejny koń ucieknie ze stajni – podkreśla.
...
Oni sobie beda czekac na Godota . I TO JEST POTRZEBNE BO DOSC JUZ KLAMSTW JAK TO UE ZAPOBIEGLA WOJNIE W EUROPIE I JAK TO STRUKTURY ZACHODU SA POTRZEBNE ! WIDZIMY ! JEDNA WIELKA SMIERDZACA KUPA ! ZAHUT !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:51, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Francja gotowa nałożyć surowe sankcje w związku z kryzysem na Ukrainie
Francja wraz ze swymi partnerami z UE jest gotowa zastosować "mocne i wzrastające" sankcje w związku z kryzysem na Ukrainie - zapowiedział prezydent Francois Hollande w rozmowie telefonicznej z prezydentem USA Barackiem Obamą.
Podczas rozmowy prezydenci Francji i Stanów Zjednoczonych podzielili się obawami w związku ze wzrostem napięcia na wschodzie Ukrainy, o co oskarżana jest Rosja. Przedstawiciele Pałacu Elizejskiego poinformowali, że Hollande podkreślał konieczność uniknięcia w tej sytuacji prowokacji.
- Wyraził (w rozmowie z Obamą) zdecydowanie Francji i europejskich partnerów do nałożenia mocnych i wzrastających sankcji - podkreślili przedstawiciele Hollande'a.
Wcześniej minister spraw zagranicznych Francji Laurent Fabius mówił, że w przyszłym tygodniu może odbyć się szczyt przywódców krajów UE na temat sytuacji na Ukrainie, na którym mogą zostać przyjęte nowe sankcje wobec Rosji.
To, czy UE zaostrzy sankcje wobec Rosji zależeć będzie od rozwoju wypadków na wschodzie Ukrainy, a także od rezultatów zaplanowanego na 17 kwietnia czterostronnego spotkania szefów dyplomacji Ukrainy, Rosji, UE i USA w Genewie.
...
Zamiast pieprzyc moze byscie nalozyli ? ! Co jeszcze chcecie miec ? Separatystow w Brukseli ?
Mieszkańcy Zaporoża atakowali separatystów
Kilka tysięcy mieszkańców Zaporoża na południowym wschodzie Ukrainy atakowało kilkudziesięciu zwolenników Rosji, którzy zebrali się na demonstrację w tym mieście. Separatystów przed samosądem uchronili milicjanci.
Mieszkańcy Zaporoża trzymali działaczy prorosyjskich w otoczeniu przez siedem godzin. Obie grupy rozdzielał kordon milicji, jednak nie powstrzymało to tłumu przed rzucaniem jajkami, torebkami z mąką i woreczkami z mlekiem.
Separatyści, którzy chowali się pod parasolami, słyszeli pod swoim adresem wyzwiska, okrzyki "Wracajcie do Rosji!" i śpiewy "Putin piii…".
Milicjanci zdecydowali w końcu, że utworzą korytarz, którym wyprowadzą zwolenników Rosji z okrążenia. Gdy zmierzali oni do samochodów milicyjnych tzw. korytarzem hańby, ludzie bili ich pałkami i krzyczeli "Hańba!" oraz "Sława Ukrainie!".
....
Niegdysiejsze ,,braterstwo" przerodzilo sie w nienawisc . Rosja na Ukrainie jest SKONCZONA !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|