Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Ukraina drugi pomarańczowy bunt młodych !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 172, 173, 174  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:00, 01 Kwi 2014    Temat postu:

Prawy Sektor opuścił swój sztab bez broni
Człon­ko­wie skraj­nie na­cjo­na­li­stycz­ne­go Pra­we­go Sek­to­ra opu­ści­li bez broni swój sztab w ho­te­lu "Dni­pro" w Ki­jo­wie – po­wia­do­mił szef MSW Ukra­iny Arsen Awa­kow. Wcze­śniej za­trzy­ma­no na­le­żą­ce­go do tego ruchu spraw­cę po­nie­dział­ko­wej strze­la­ni­ny w sto­li­cy.

"Prawy Sek­tor opu­ścił hotel »Dni­pro« bez broni. (Dzia­ła­cze) wsie­dli do au­to­bu­sów. Razem z funk­cjo­na­riu­sza­mi Służ­by Bez­pie­czeń­stwa Ukra­iny wy­je­cha­li do jed­ne­go z pod­miej­skich obo­zów. Eks­per­ci MSW za­czę­li spraw­dza­nie bu­dyn­ku" – na­pi­sał Awa­kow na Fa­ce­bo­oku.

Wcze­śniej za­trzy­ma­no spraw­cę wczo­raj­szej strze­la­ni­ny w Ki­jo­wie, w któ­rej trzy osoby, w tym wi­ce­mer ukra­iń­skiej sto­li­cy, zo­sta­ły ranne. Spraw­ca, który - we­dług Awa­ko­wa - był pi­ja­ny, zo­stał prze­wie­zio­ny do aresz­tu, a siły spe­cjal­ne i mi­li­cja oto­czy­ły przed­sta­wi­cie­li Pra­we­go Sek­to­ra w ich szta­bie i roz­po­czę­ły roz­mo­wy, by skło­nić ich do zło­że­nia broni.

Do po­nie­dział­ko­wej strze­la­ni­ny do­szło koło ka­wiar­ni "Mafia" w oko­li­cy Maj­da­nu Nie­pod­le­gło­ści w cen­trum ukra­iń­skiej sto­li­cy. Mer Ki­jo­wa Wo­ło­dy­myr Bon­da­ren­ko po­wie­dział, że jego za­stęp­ca Boh­dan Dubas zna­lazł się na miej­scu zda­rze­nia przy­pad­ko­wo. - Do­szło do kłót­ni mię­dzy in­ny­mi oso­ba­mi, a Dubas po pro­stu prze­cho­dził obok - za­cy­to­wa­ła słowa Bon­da­ren­ki jego rzecz­nicz­ka Anna Ku­zmen­ko. We­dług Bon­da­ren­ki in­cy­dent był zwią­za­ny ze sprzą­ta­niem ba­ry­kad.

Prawy Sek­tor wydał w nocy oświad­cze­nie, w któ­rym na­pi­sał, że do in­cy­den­tu do­szło na sku­tek "kon­flik­tu do­ty­czą­ce­go spraw by­to­wych" po­mię­dzy człon­kiem Pra­we­go Sek­to­ra i ak­ty­wi­stą sa­mo­obro­ny Maj­da­nu. We­dług in­for­ma­cji uzy­ska­nych przez Awa­ko­wa spraw­ca strze­la­ni­ny był za­blo­ko­wa­ny w to­a­le­cie ka­wiar­ni przez in­nych dzia­ła­czy.

"Jesz­cze przed przy­by­ciem we­zwa­nej mi­li­cji do ka­wiar­ni przy­szli z ho­te­lu »Dni­pro« do­brze uzbro­je­ni przed­sta­wi­cie­le Pra­we­go Sek­to­ra, od­su­wa­jąc ludzi blo­ku­ją­cych dzia­ła­cza i wy­pro­wa­dzi­li go po­wsta­łym w ten spo­sób ko­ry­ta­rzem i za­pro­wa­dzi­li do ho­te­lu »Dni­pro«" - na­pi­sał Awa­kow.

>>>

Na Ukaranie jak widac NIE RZADZA BANDEROWCY !

Parlament nakazał rozbrojenie nielegalnych ugrupowań
Roz­bro­je­niu będą pod­le­gać także człon­ko­wie ugru­po­wań, któ­rzy przy­czy­ni­li się do oba­le­nia pre­zy­den­ta - Reu­ters
Rada Naj­wyż­sza Ukra­iny przy­ję­ła uchwa­łę o na­tych­mia­sto­wym roz­bro­je­niu nie­le­gal­nych grup dzia­ła­ją­cych na Ukra­inie, które m.​in. przy­czy­ni­ły się do oba­le­nia pre­zy­den­ta Wik­to­ra Ja­nu­ko­wy­cza.

W in­for­ma­cji wy­ja­śnia­ją­cej par­la­ment po­stu­lu­je zo­bo­wią­zać do prze­pro­wa­dze­nia tego roz­bro­je­nia Mi­ni­ster­stwo Spraw We­wnętrz­nych Ukra­iny oraz Służ­bę Bez­pie­czeń­stwa Ukra­iny.

Wnio­sek w tej spra­wie zło­ży­ła frak­cja par­tii Bat­kiwsz­czy­na. Uza­sad­ni­ła go za­ostrze­niem się "kry­mi­no­gen­nej" sy­tu­acji w kraju i licz­ny­mi przy­pad­ka­mi nie­le­gal­ne­go po­sia­da­nia broni, co do­pro­wa­dzi­ło do śmier­ci i po­ra­nie­nia ludzi. Au­to­rzy wnio­sku zwró­ci­li też uwagę na "sys­te­ma­tycz­ne pro­wo­ka­cje ze stro­ny za­gra­nicz­nych oby­wa­te­li, do­ko­ny­wa­ne na po­łu­dnio­wym wscho­dzie Ukra­iny i w Ki­jo­wie".

Roz­bro­je­niu będą pod­le­gać także człon­ko­wie ugru­po­wań, któ­rzy przy­czy­ni­li się do oba­le­nia pre­zy­den­ta Wik­to­ra Ja­nu­ko­wy­cza.

Strze­la­ni­na w cen­trum Ki­jo­wia

Ma­rzec był mie­sią­cem do­bro­wol­ne­go skła­da­nia broni na Ukra­inie. Jed­nak wie­czo­rem 31 marca do­szło w Ki­jo­wie do strze­la­ni­ny, w któ­rej czło­nek skraj­nie pra­wi­co­we­go ruchu Prawy Sek­tor zra­nił trzy osoby, w tym wi­ce­me­ra Ki­jo­wa Boh­da­na Du­ba­sa. Spraw­ca strze­la­ni­ny zo­stał za­trzy­ma­ny.

"Mam ra­port. Koło ka­wiar­ni »Mafia« przy Maj­da­nie nie­ja­ki Orest z Pra­we­go Sek­to­ra otwo­rzył we­dług świad­ków ogień. Ranne zo­sta­ły trzy osoby - dwie cięż­ko. Ranni to dwóch człon­ków sa­mo­obro­ny Maj­da­nu i za­stęp­ca mera Ki­jo­wa Boh­dan Dubas" - na­pi­sał wczo­raj szef MSW Arsen Awa­kow na Fa­ce­bo­oku.

We­dług in­for­ma­cji uzy­ska­nych przez Awa­ko­wa spraw­ca strze­la­ni­ny był za­blo­ko­wa­ny w to­a­le­cie ka­wiar­ni przez in­nych dzia­ła­czy.

"Jesz­cze przed przy­by­ciem we­zwa­nej mi­li­cji do ka­wiar­ni przy­szli z ho­te­lu »Dni­pro« do­brze uzbro­je­ni przed­sta­wi­cie­le Pra­we­go Sek­to­ra, od­su­wa­jąc ludzi blo­ku­ją­cych strzel­ca, wy­pro­wa­dzi­li go po­wsta­łym w ten spo­sób ko­ry­ta­rzem i za­pro­wa­dzi­li do ho­te­lu »Dni­pro«" - na­pi­sał Awa­kow.

Dzi­siaj rano człon­ko­wie Pra­we­go Sek­to­ra opu­ści­li bez broni swój sztab w ho­te­lu "Dni­pro". We­dług szefa MSW razem z funk­cjo­na­riu­sza­mi Służ­by Bez­pie­czeń­stwa Ukra­iny wy­je­cha­li do jed­ne­go z pod­miej­skich obo­zów. W ho­te­lu "Dni­pro" mi­li­cja zna­la­zła kilka sztuk broni.

Pod ko­niec marca za­strze­lo­ny zo­stał przez mi­li­cję ko­or­dy­na­tor Pra­we­go Sek­to­ra w za­chod­nich ob­wo­dach Ukra­iny Ołek­sandr Mu­zycz­ko. MSW po­in­for­mo­wa­ło, że zmarł on od ran po­strza­ło­wych, które otrzy­mał, gdy za­czął strze­lać do funk­cjo­na­riu­szy pod­czas za­trzy­ma­nia.

>>>

Kto chce walczyc ma wojsko !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:07, 01 Kwi 2014    Temat postu:

Ukraina: skandal z przejazdem szefa MSW ulicami Kijowa

Mi­ni­ster spraw we­wnętrz­nych Ukra­iny otrzy­mał upo­mnie­nie od pre­mie­ra Ar­se­ni­ja Ja­ce­niu­ka. Przy­czy­ną był prze­jazd z pręd­ko­ścią pra­wie 200 km/h Ar­se­na Awa­ko­wa uli­ca­mi Ki­jo­wa. Na­gra­ły go te­le­wi­zyj­ne ka­me­ry.

Szef MSW wra­cał z pod­sto­łecz­nej bazy Gwar­dii Na­ro­do­wej. Nie za­uwa­żył, że za nim je­cha­li dzien­ni­ka­rze te­le­wi­zji 1plus. Wszyst­ko było po­dob­nie, jak w cza­sach po­przed­niej wła­dzy: za­mknię­te ulice i pręd­kość się­ga­ją­ca 180 ki­lo­me­trów na go­dzi­nę. Choć są do­ku­men­tu­ją­ce to ma­te­ria­ły wideo, Arsen Awa­kow za­prze­cza, że na­ka­zy­wał, aby za­my­kać drogi i żeby prze­kra­czać pręd­kość. - Co wię­cej, nie było prze­kro­cze­nia pręd­ko­ści - dodał.

Pre­mier Ar­se­nij Ja­ce­niuk uwie­rzył jed­nak dzien­ni­ka­rzom. - Mam na­dzie­ję, że to ostat­ni ma­te­riał, który wi­dzia­łem w me­diach, o prze­jeź­dzie ko­lumn rzą­do­wych - za­gro­ził mi­ni­strom.

Tuż po zwy­cię­stwie re­wo­lu­cji, Sa­mo­obro­na Maj­da­nu za­trzy­ma­ła Julię Ty­mo­szen­ko i Ar­se­ni­ja Ja­ce­niu­ka, któ­rzy ła­ma­li prze­pi­sy ruchu dro­go­we­go. Obec­ny pre­mier oświad­czył wtedy, że to już się nie po­wtó­rzy i bę­dzie jeź­dził tak, jak wszy­scy.

>>>

Tak bezprawie juz sie skonczylo . ZWLASZCZA NA SZCZYTACH !

Budżet stracił w 2013 roku 300 mld hrywien z powodu korupcji
PAP
Mi­ni­ster­stwo Spra­wie­dli­wo­ści Ukra­iny po­in­for­mo­wa­ło we wto­rek, że około 300 mld hry­wien (ok. 83 mld zł) nie tra­fi­ło w 2013 roku do bu­dże­tu pań­stwa z po­wo­du ko­rup­cji.

"Są to środ­ki, które za­ło­żo­no w bu­dże­cie, ale potem zo­sta­ły one fak­tycz­nie roz­kra­dzio­ne. Stało się to przy­czy­ną osią­gnię­cia przez nasze pań­stwo stanu bli­skie­go nie­wy­pła­cal­no­ści" - cy­tu­je biuro pra­so­we re­sor­tu słowa mi­ni­stra spra­wie­dli­wo­ści Pawła Pe­tren­ki na spo­tka­niu z sze­fem grupy OBWE ds. walki z ko­rup­cją (GREKO) Drago Kosem.

Jak pod­kre­ślił Pe­tren­ko, walka z ko­rup­cją jest jed­nym z prio­ry­te­tów obec­ne­go ukra­iń­skie­go rządu.

Walkę z ko­rup­cją za­po­wie­dzia­ło dwoje spo­śród kan­dy­da­tów w wy­bo­rach pre­zy­denc­kich na Ukra­inie 25 maja - jeden z naj­bo­gat­szych biz­nes­me­nów Petro Po­ro­szen­ko, któ­re­mu son­da­że dają naj­więk­sze szan­se na zwy­cię­stwo, oraz była pre­mier Julia Ty­mo­szen­ko.

>>>

Tak ,,gospodarowaly" ,,prawilne wladze" ... MUSZA SIEDZIEC !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:26, 01 Kwi 2014    Temat postu:

"Financial Times": cyniczny plan Putina zakłada rozpad Ukrainy

Dwa ty­go­dnie po anek­sji Krymu wła­dze Rosji roz­po­czę­ły grę, któ­rej celem jest do­pro­wa­dze­nie do roz­pa­du Ukra­iny. Zgod­nie z pla­nem Mo­skwy rząd w Ki­jo­wie po­wi­nien naj­pierw przy­znać duże upraw­nie­nia re­gio­nom - pisze "Fi­nan­cial Times".

Lon­dyń­ski dzien­nik przy­po­mi­na w ar­ty­ku­le re­dak­cyj­nym, że po za­ję­ciu Krymu Za­chód za­sta­na­wiał się, jaki bę­dzie na­stęp­ny krok pre­zy­den­ta Wła­di­mi­ra Pu­ti­na. Prze­wi­dy­wa­no, że Ro­sja­nie mogą wkro­czyć do re­gio­nów wschod­niej Ukra­iny, na gra­ni­cy któ­rej zgro­ma­dzi­li 40 tys. żoł­nie­rzy.

Wczo­raj jed­nak Rosja po­in­for­mo­wa­ła o wy­co­fa­niu czę­ści swych od­dzia­łów z ob­sza­ru przy­gra­nicz­ne­go. Jed­no­cze­śnie Kreml zło­żył Za­cho­do­wi pro­po­zy­cję za­kła­da­ją­cą prze­pro­wa­dze­nie na Ukra­inie głę­bo­kich re­form, które w osta­tecz­no­ści mają do­pro­wa­dzić do fe­de­ra­li­za­cji kraju - pisze "FT".

Dzien­nik pod­kre­śla, że Ukra­ina jako mocno scen­tra­li­zo­wa­ne pań­stwo po­trze­bu­je re­for­my ad­mi­ni­stra­cyj­nej i więk­szej sa­mo­dziel­no­ści re­gio­nów. Taka re­for­ma mo­gła­by być ko­rzyst­na dla funk­cjo­no­wa­nia pań­stwa i jego go­spo­dar­ki - uważa "FT". Jed­nak plan Mo­skwy za­kła­da prze­ka­za­nie re­gio­nom ta­kie­go za­kre­su wła­dzy, aby mogły one w przy­szło­ści pod­pi­sy­wać z Rosją ukła­dy dwu­stron­ne, co do­pro­wa­dzi­ło­by w kon­se­kwen­cji do roz­pa­du pań­stwa. Dzię­ki temu Rosja prze­ję­ła­by kon­tro­lę nad Ukra­iną bez ko­niecz­no­ści za­an­ga­żo­wa­nia wojsk.

"FT" zwra­ca uwagę, że Za­chód nie może do­pu­ścić do re­ali­za­cji ta­kie­go sce­na­riu­sza, po­nie­waż może on być po­wtó­rzo­ny w ta­kich pań­stwach jak Es­to­nia i Łotwa, które za­miesz­ku­je duża mniej­szość ro­syj­ska. W związ­ku z tym UE i USA muszą prze­ciw­dzia­łać ro­syj­skim pla­nom, a Ukra­iń­cy po­win­ni skon­cen­tro­wać wy­sił­ki na opra­co­wa­niu kon­sty­tu­cji i wy­bo­rze no­wych władz.

Im więk­sza bę­dzie ak­tyw­ność po­li­tycz­na Ukra­iń­ców, tym Putin bę­dzie miał mniej­sze szan­se na do­pro­wa­dze­nie do roz­pa­du ich kraju - pod­su­mo­wu­je "Fi­nan­cial Times".

>>>

Zachod jak widze Putinowi pomaga .

Julia Tymoszenko: Zachód nie może być wspólnikiem w zbrodniach Putina
Wtorek, 1 kwietnia 2014, źródło:PAPPAP

fot.PAP/EPA / Sergey Dolzhenko
Zachód nie może stać się partnerem prezydenta Rosji Władimira Putina w zbrodniach popełnianych w stosunku do Ukrainy i wobec międzynarodowego ładu światowego - mówi była premier Ukrainy Julia Tymoszenko w wywiadzie dla "Financial Timesa".


Jej zdaniem Putin cofa świat w epokę imperiów.

- Wszystko, co dzieje się teraz na Krymie i na granicy ukraińsko-rosyjskiej nie jest problemem Ukrainy. Jest to problem zniszczenia stabilności geopolitycznej, uznanego powszechnie ładu światowego. Moim zdaniem zaczyna dominować agresywny paradygmat rozwoju świata. Putin wykorzystuje fakt, że potęgi światowe nie są gotowe do tej rywalizacji - uważa Tymoszenko.

W ocenie Tymoszenko pokojowe rozwiązanie kryzysu ukraińskiego powinno zakładać "bardzo ostre sankcje finansowe przeciwko reżimowi Putina". Jednocześnie świat powinien dostarczyć Ukrainie pomoc wojskową, która byłaby "nie środkiem do prowadzenia wojny, lecz czynnikiem stabilności i powstrzymywania". Zdaniem byłej premier "tylko najwyższa zdolność do walki sił ukraińskich oraz ostre sankcje zatrzymają Putina".

Odpiera ona argumenty, że Ukraina powinna pogodzić się z utratą Krymu. - Chcę, by liderzy zachodni zrozumieli, że razem z utratą Krymu tracimy coś znacznie większego i ważniejszego. Tracimy przewagę wartości, które ustanowił Zachód i strategię budowy pokojowego świata. Putin wciąga Zachód z powrotem w rywalizację i budowę imperiów - mówi Tymoszenko. Przekonuje, że swymi działaniami prezydent Rosji "udowadnia, iż międzynarodowe instytucje nie działają, nie działa prawo międzynarodowe, porozumienia i nawet - co jest najgroźniejsze - gwarancje".

- Należy go natychmiast zatrzymać - mówi o Putinie Tymoszenko. - Jestem pewna, że jeśli nie zostanie powstrzymany, posunie się tak daleko, jak tylko zdoła. Kreml rozumie tylko język siły - dodaje. Zauważa, że mimo wszelkich zabiegów o dyplomatyczne rozwiązanie kryzysu Rosja jednak zajęła Krym i nie wycofała wojsk znad granicy z Ukrainą. - Fakty nie przemawiają na korzyść dyplomatycznego rozwiązania - mówi była premier.

Wyraża ona kategoryczny sprzeciw wobec "federalizacji Ukrainy według rosyjskiego scenariusza za milczącym przyzwoleniem Zachodu". - Zachód nie może stać się partnerem Putina w jego przestępstwach wobec Ukrainy i międzynarodowego ładu światowego - apeluje.

Tymoszenko została w poniedziałek zarejestrowana jako kandydatka w wyznaczonych na 25 maja wyborach prezydenckich na Ukrainie.

>>>

Dzialania Kerrego wskazuja ZE ZACHOD BEDZIE BRAL UDZIAL W ZBRODNIACH PUTINA !
To sa zbole a zbolizm polityczny to naprawde potwornosc . Przeciez nie przypadkiem Hitler czy Lenin byli zbolami .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:28, 01 Kwi 2014    Temat postu:

Ukraina: cerkiew prawosławna przekazała 0,5 mln hrywien na armię

Ukra­iń­ska Cer­kiew pra­wo­sław­na Pa­triar­cha­tu Ki­jow­skie­go prze­la­ła na ra­chu­nek mi­ni­ster­stwa obro­ny Ukra­iny 500 tys. hry­wien (140 tys. zł) na po­trze­by sił zbroj­nych – po­wia­do­mił zwierzch­nik Cer­kwi, pa­triar­cha Fi­la­ret.

- Dziś Pa­triar­chat Ki­jow­ski prze­lał mi­ni­ster­stwu obro­ny 500 tys. hry­wien – oznaj­mił Fi­la­ret na kon­fe­ren­cji pra­so­wej. - To do­pie­ro po­czą­tek - dodał.

Fi­la­ret za­ape­lo­wał też do in­nych Ko­ścio­łów o wspar­cie tej ini­cja­ty­wy. -Ta akcja bę­dzie jed­no­czyć Ukra­iń­ców wokół na­szej armii, wokół na­sze­go pań­stwa ukra­iń­skie­go – pod­kre­ślił.

Wska­zał też, że na­le­ży bu­do­wać silną Cer­kiew Ki­jow­skie­go Pa­triar­cha­tu, by mogła się prze­ciw­sta­wić Cer­kwi Mo­skiew­skie­go Pa­triar­cha­tu.

- Oku­pan­tem jest nie tylko (pre­zy­dent Rosji Wła­di­mir) Putin, ale i Pa­triar­chat Mo­skiew­ski.(…) Putin i pa­triar­cha Cyryl marzą o tym samym – o stwo­rze­niu no­we­go im­pe­rium, które utra­ci­li. I pań­stwo­we­go, i re­li­gij­ne­go. A my się z tym nie zga­dza­my, bo to nie­bez­piecz­ny szlak i pro­wa­dzi nie do zba­wie­nia, tylko do pie­kła – oświad­czył Fi­la­ret.

Cer­kiew pra­wo­sław­na na Ukra­inie jest po­dzie­lo­na ze wzglę­dów hi­sto­rycz­nych. Naj­wię­cej wier­nych ma ukra­iń­ska Cer­kiew pra­wo­sław­na Pa­triar­cha­tu Mo­skiew­skie­go. Po­słu­gę peł­nią też ukra­iń­ska Cer­kiew pra­wo­sław­na Pa­triar­cha­tu Ki­jow­skie­go i Ukra­iń­ska Au­to­ke­fa­licz­na Cer­kiew Pra­wo­sław­na. Obie nie uzna­ją zwierzch­nic­twa Mo­skwy. Obie nie są też uzna­wa­ne przez Ko­ścio­ły pra­wo­sław­ne w świe­cie za ka­no­nicz­ne.

>>>

Tak rosnie patriotyzm !

Zebrano ponad 70 mln hrywien dla armii
Ponad 70 mln hry­wien (ok. 19 mln zł) zo­sta­ło prze­la­nych na ra­chun­ki Mi­ni­ster­stwa Obro­ny Ukra­iny w ra­mach akcji wspie­ra­nia sił zbroj­nych kraju – po­wia­do­mił re­sort obro­ny we wto­rek na swo­jej stro­nie in­ter­ne­to­wej.

"We­dług stanu na 31 marca na ra­chun­ki Mi­ni­ster­stwa Obro­ny w ra­mach akcji »Wes­przyj ukra­iń­ską armię« na­pły­nę­ło już ponad 70 mln hry­wien od osób praw­nych i fi­zycz­nych jako pomoc dla sił zbroj­nych” – na­pi­sa­no na stro­nie mi­ni­ster­stwa.

Zde­cy­do­wa­na więk­szość tej sumy – pra­wie 68 mln hry­wien – zo­sta­ła prze­ka­za­na na po­trze­by ma­te­ria­ło­wo-tech­nicz­ne armii, a resz­ta - na za­spo­ko­je­nie jej po­trzeb me­dycz­nych.

W po­nie­dzia­łek 500 tys. hry­wien (ok. 140 tys. zł) na po­trze­by sił zbroj­nych prze­la­ła ukra­iń­ska Cer­kiew pra­wo­sław­na Pa­triar­cha­tu Ki­jow­skie­go. Pa­triar­cha Fi­la­ret za­ape­lo­wał też do in­nych Ko­ścio­łów o wspar­cie tej ini­cja­ty­wy.

>>>

TAK JEST O TO CHODZI ! TO BIEDNE SPOLECZENSTWO DAJE OFIARY ! TO JET NAROD O TO CHODZI :O)))



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:29, 01 Kwi 2014    Temat postu:

Abduraman Egiz, Tatar z Krymu dla WP.PL: czujemy się zagrożeni

Na Krymie żyje obecnie ponad 250 tysięcy Tatarów krymskich. Zamieszkują Półwysep od XIII wieku. Mają swoją kulturę, swój język. Jeszcze w 1850 roku stanowili niemal 80 proc. ludności Krymu. Teraz ich odsetek waha się od 15 do 20 proc. W 1944 roku Stalin przeprowadził masową deportację Tatarów krymskich. Zaczęli wracać do swojej ojczyzny po upadku Związku Radzieckiego. Reporterzy WP.PL rozmawiali na Krymie z Abduramanem Egizem, szefem działu współpracy zagranicznej w medżlisie (najwyższym organie przedstawicielskim Tatarów krymskich).

Aneta Wawrzyńczyk i Konrad Żelazowski: Dlaczego Stalin w 1944 roku zarządził deportacje Tatarów krymskich?

Abduraman Egiz: Nie wiemy. Oczywiście jest oficjalny powód - kolaboracja. Ale to nie prawdziwa przyczyna, bo każdy naród: Rosjanie, Ukraińcy i inni, kolaborowali z nazistami. Nie tylko Tatarzy krymscy. Naszym zdaniem powodem było to, że Krym był punktem strategicznym dla ZSRR i dlatego chcieli mieć tutaj Rosjan.

Jak Twoi bliscy wspominali deportacje, przyjazd do Uzbekistanu i pobyt tam?

- To była tragedia całego narodu krymskotatarskiego, którego korzenie zostały odcięte. I ludobójstwo, bo przecież połowa populacji zmarła albo w transporcie, albo już na miejscu, w pierwszych latach. Z głodu, z powodu koszmarnych warunków. Nie mieliśmy swojego miejsca do życia. Część trafiła do Tadżykistanu lub Uzbekistanu, inni na Syberię. Aby być razem, rodziny łączyły się i spotykały w Samarkandzie (również miejscu zsyłki Polaków po powstaniu listopadowym i styczniowym - przyp. red.). To był przerażający czas.

Nie pamiętasz deportacji, ale powrót na Krym już tak. Wróciliście do dawnego domu?

- Oczywiście, że nie. Rodzina miała wcześnie dom w Ałuszcie. Ale tam mieszkali już Rosjanie. To oczywiście nie była ich wina - nas deportowano, a potem oni dostali naszą ziemię. Najpierw przyjechał mój ojciec. Potem do niego dołączyliśmy.

I mogliście zacząć swobodnie żyć?

- W 1993 roku lokalne władze nie zaoferowały nam nic, nawet terenu pod budowę domu. Dyskryminacja była naszą rzeczywistością na Krymie. Niemożliwością było nie tylko posiadanie domu, ale również jego budowanie. Musieliśmy przetrwać ten czas. Trudno było zacząć tu normalnie żyć, ale chcieliśmy wrócić na Krym jako naród. Bo to nasza ojczyzna.

Czy rząd w Kijowie stawiał jakiekolwiek przeszkody na drodze do odbudowania waszej tradycji, kultury, religii?

- W tamtym czasie nie było żadnych praw, które by to gwarantowały. Jedyne, co mieliśmy, to wolność słowa. To było dla nas szalenie ważne, bo w czasach ZSRR nie mieliśmy tej swobody. W niepodległej Ukrainie mogliśmy w końcu zacząć walkę o nasze prawa. Wiele było do zrobienia. Częściowo udało się. Ale niektóre sprawy wciąż są nierozwiązane. Musimy mieć edukację, uznanie naszego języka jako oficjalnego, nazewnictwo miast i wiosek, które zostały zmienione po deportacjach. Musimy zrobić jak najwięcej w najbliższym czasie, bo najmłodsze pokolenia muszą czuć, że to ich ojczyzna.

A jak reagowało na was społeczeństwo, sąsiedzi, znajomi z pracy?

- Początkowo dyskryminacja była bardzo odczuwalna. Jeszcze przez kilka lat po repatriacji doświadczaliśmy jej. Z czasem zmniejszała się, bo nie jesteśmy jedyną mniejszością na Krymie. To nasza ojczyzna, jesteśmy jej rdzenną ludnością, każdy o tym wie. Trzymamy się razem i Ukraińcy wiedzieli, że staniemy jeden za drugim. W wymiarze jednostkowym dyskryminacja zmniejszyła się. Wciąż jednak odczuwamy ją na poziomie politycznym, jako naród.

Powiedziałeś wcześniej, że wiele jest do zrobienia w najbliższym czasie. Aktualna sytuacja na Krymie pozwoli na zrobienie czegokolwiek?

- Jesteśmy ofiarami tej sytuacji. Bo to jest kryzys międzynarodowy, nie tylko krymski. Po prostu sprzeczne interesy spotykają się na Krymie, a jego rdzenna ludność cierpi z tego powodu. Dlatego apelujemy do swoich ludzi, by byli spokojni, nie dawali się sprowokować. Nie chcemy tutaj przemocy, więc staramy się kontrolować sytuację.

Czujecie się osamotnieni?

- Oczywiście. I zagrożeni. Jesteśmy jedyną grupą społeczną i polityczną, która nie wspierała tego tzw. referendum. Byliśmy mu przeciwni. Apelujemy do społeczności międzynarodowej, by zagwarantowała nam bezpieczeństwo na Krymie.

Wiele osób z radością patrzy w przyszłość. Rosja da pieniądze, utworzy miejsca pracy…

- Geograficznie naszymi sąsiadami są Ukraina, Turcja, Rosja oczywiście i kraje europejskie. Ale ekonomiczne relacje mamy tylko z trzema pierwszymi. Na dzień dzisiejszy Ukraina i Turcja nie uznają wyniku referendum. Jak Krym ma się rozwijać, skoro nikt nie uznaje obecnej sytuacji? Tak jak nieuznawany Cypr Północny jest powiązany tylko z Turcją, tak Krym ma w perspektywie tylko współpracę z Rosją, która wcale nie jest tak wspaniale rozwinięta. A nie mamy nawet połączenia lądowego!

Mówi się, że w końcu Ukraina odetnie wam wodę i prąd.

- Nie sądzę, by Ukraina zdecydowała się na taki krok, bo jesteśmy Ukraińcami, mamy ukraińskie obywatelstwo.

I gdyby to zrobili, to oznaczałoby, że uznają aneksję Krymu przez Rosję?

- Oczywiście! Ale mamy mnóstwo innych problemów. Nie sądzę, żeby udało się je rozwiązać w najbliższej przyszłości, ale jakoś będziemy musieli tu żyć.

Krążą również plotki, że Rosja może znów deportować Tatarów krymskich lub przesiedlać ich na przykład w głąb półwyspu.

- Nie wierzę, że deportacja jest możliwa w XXI wieku. Jeśli ktoś chce nas w ten sposób prowokować, może to robić. My wierzymy, że ten kryzys zostanie rozwiązany.

Wyobraźmy sobie jednak najgorszy scenariusz: Rosja przesiedla Tatarów krymskich. Myślisz, że wtedy społeczność międzynarodowa realnie was wesprze?

- Jeśli ktokolwiek spróbuje zrobić coś takiego, społeczność międzynarodowa absolutnie na to nie pozwoli. Jestem o tym przekonany.

Sporo osób tęskni tu za Związkiem Radzieckim…

- Oczywiście! Prorosyjscy mieszkańcy Krymu są bardziej rosyjscy niż sami Rosjanie. Ci, którzy dostali możliwość zamieszkania tutaj, byli największymi beneficjentami deportacji i rządów radzieckich. To był dla nich złoty wiek i myślą, że znów na tym skorzystają. Oczywiście mylą się. Ale wierzą i dlatego są tak aktywni. Jestem pewien, że nie tylko rosyjskojęzyczni mieszkańcy Krymu głosowali za Rosją. Mam jednak nadzieję, że Ukrainę wciąż wspiera wielu ludzi. Wierzę też, że nie wszyscy rosyjskojęzyczni mieszkańcy popierają to, co się dzieje.

Dla większości żyjących tu Rosjan to jednak powód do radość. Mówią: „Wreszcie wracamy do domu”. Twierdzą, że za ukraińskich rządów byli prześladowani, nie mogli mówić, a nawet myśleć po rosyjsku.

- Kłamią, po prostu kłamią. Głównym językiem na Krymie jest de facto rosyjski. To część Ukrainy, a nikt nie mówi po ukraińsku w urzędach; to ojczyzna Tatarów krymskich, a na ulicy nikt nie używa tego języka. Jedynie spotykając się we własnym gronie, ludzie mówią po ukraińsku albo krymskotatarsku. W sferze publicznej wszystko jest po rosyjskie - każdy i wszędzie mówi po rosyjsku. To nie jest tak, że Rosjanie mają prawa jako mniejszość narodowa. Oni mają największe prawa.

Kłamią? A może przeszli pranie mózgu?

- Niektórzy kłamią. Inni żyją na Ukrainie, ale myślą, że wszystko powinno być takie jak w Rosji. A to przecież niepodległy, zupełnie inny kraj. Niektórzy z kolei uważają, że dokądkolwiek nie pojadą, to powinno być rosyjskie terytorium. Co ja mogę im na to powiedzieć? Trudno przemówić im do rozumu, bo przez ponad pół wieku przechodzili pranie mózgu

Złożyłeś już podanie o rosyjski paszport?

- Jestem obywatelem Ukrainy. Ale oczywiście, żeby normalnie funkcjonować w tym społeczeństwie, załatwiać różne sprawy, Tatarzy krymscy będą musieli zaakceptować rosyjskie paszporty.

Aneta Wawrzyńczak, Konrad Żelazowski z Krymu dla WP.PL

>>>>

Koszmar !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:33, 01 Kwi 2014    Temat postu:

JACEK GĄDEK | ONET
Kostrzewa-Zorbas: Putin będzie kontynuował ekspansję, dopóki nie napotka oporu
Ko­strze­wa-Zor­bas: dla Rosji nie ma czer­wo­nych linii
Putin nie za­trzy­ma eks­pan­sji, do­pó­ki nie na­po­tka oporu - mówi w roz­mo­wie z One­tem eks­pert ds. sto­sun­ków mię­dzy­na­ro­do­wych dr Grze­gorz Ko­strze­wa Zor­bas. - Dla Rosji nie ma czer­wo­nych linii - za­zna­cza na­uko­wiec z Woj­sko­wej Aka­de­mii Tech­nicz­nej. Po­li­to­log do­da­je, że Putin cały czas przy­po­mi­na, iż Kijów to "matka miast ru­skich". We­dług niego "brzmi to groź­nie".

Jacek Gądek: - Wedle naj­now­szych in­for­ma­cji ukra­iń­skie­go MON-u woj­ska ro­syj­skie wy­co­fu­ją się znad gra­ni­cy z Ukra­iną. We­dług tego źró­dła wy­ni­ka to albo z ro­ta­cji wojsk, albo jest efek­tem ne­go­cja­cji Johna Kerry’ego z Sier­gie­jem Ław­ro­wem.

Dr Grze­gorz Ko­strze­wa-Zor­bas: - A we­dług in­for­ma­cji ujaw­nio­nych przez Kerry’ego nie na­stą­pi­ły żadne uzgod­nie­nia z Ław­ro­wem - z takim wy­jąt­kiem, by dalej roz­ma­wiać.

Nie ma po­wo­du są­dzić, że wy­ne­go­cjo­wa­no nawet czę­ścio­we wy­co­fa­nie wojsk ro­syj­skich, bo byłby to duży suk­ces USA i Kerry’ego, któ­rym ten od razu by się po­chwa­lił.

Rosja stara się for­so­wać ideę fe­de­ra­li­za­cji Ukra­iny. Po co?

By prze­jąć ka­wa­łek po ka­wał­ku. Krym miał sta­tus au­to­no­micz­ny, można więc w uprosz­cze­niu - pod­kre­ślam: uprosz­cze­niu - po­trak­to­wać do­tych­cza­so­wy ustrój Ukra­iny jako fe­de­ral­ny, bo zło­żo­ny z Krymu i resz­ty kraju.

Teraz prze­kształ­ce­nie ustro­ju na fe­de­ral­ny ozna­cza­ło­by, że wszyst­kie re­gio­ny sta­ły­by się au­to­no­micz­ny­mi Kry­ma­mi go­to­wy­mi do tego, by wpaść w ro­syj­skie, wy­cią­gnię­te dło­nie. A już zwłasz­cza, gdyby Rosja za­trzę­sła całym drze­wem.

Takie żą­da­nia to jed­no­znacz­ny krok w stro­nę dal­sze­go za­bo­ru Ukra­iny, który ogar­nął­by Ukra­inę wschod­nią - w przy­bli­że­niu do Dnie­pru - oraz po­łu­dnio­wą - aż do gra­ni­cy z Ru­mu­nią, włącz­nie z Ode­ssą, całym wy­brze­żem i wszyst­ki­mi czar­no­mor­ski­mi por­ta­mi Ukra­iny.

Rosja, żą­da­ją­ca od Ukra­iny zmia­ny ustro­ju pań­stwa, to tak jakby - prze­sa­dza­jąc - Pol­ska żą­da­ją­ca od Nie­miec, by stały się pań­stwem ści­śle uni­tar­nym. A to brzmi ab­sur­dal­nie.

…albo żeby przy­wró­cić Kró­le­stwo Prus. Tak. To jest za­cho­wa­nie ty­po­we dla mo­carstw i im­pe­riów, które in­nych państw nie trak­tu­ją jak nie­pod­le­głych i su­we­ren­nych.

Ca­łość żądań ro­syj­skich brzmi po­dob­nie do wielu przy­pad­ków z hi­sto­rii - łącz­nie z, to bar­dzo cie­ka­we, so­wiec­kim pro­gra­mem dla Pol­ski po II woj­nie świa­to­wej. Wtedy nie cho­dzi­ło o fe­de­ra­li­za­cję, ale o prze­pro­wa­dze­nie wy­bo­rów i stwo­rze­nie nowej wła­dzy wedle sce­na­riu­sza na­pi­sa­ne­go w Mo­skwie - także z wy­eli­mi­no­wa­niem sił skraj­nych, pro­wo­ka­cyj­nych i uzbro­jo­nych.

Cy­tu­jąc Ław­ro­wa i in­nych przed­sta­wi­cie­li rządu Rosji, wy­eli­mi­no­wa­nie ele­men­tów fa­szy­stow­skich i na­cjo­na­li­stycz­nych z wy­bo­rów i życia po­li­tycz­ne­go przy­po­mi­na mi so­wiec­kie żą­da­nia wobec alian­tów za­chod­nich w la­tach 1944-45 w od­nie­sie­niu do Pol­ski.

Nie­któ­re zda­nia wy­po­wia­da­ne dziś w Mo­skwie przez ro­syj­skich po­li­ty­ków i dy­plo­ma­tów nt. Ukra­iny są pra­wie wier­ny­mi cy­ta­ta­mi ze Sta­li­na i jego dy­plo­ma­tów z po­cząt­ku zim­nej wojny.

Ozna­cza to po­wrót do naj­gor­szej moż­li­wej tra­dy­cji i ma­ni­fe­sta­cję tego, że Ukra­ina nie jest już trak­to­wa­na przez Rosję jako nie­pod­le­głe i su­we­ren­ne pań­stwo, ale jako masa łupów do za­gar­nię­cia przez samą Rosję albo do po­dzia­łu z in­ny­mi pań­stwa­mi.

Stąd ofer­ta Wła­di­mi­ra Ży­ri­now­skie­go?

To było wy­ba­da­nie go­to­wo­ści do wie­lo­stron­ne­go roz­bio­ru Ukra­iny. Nikt chęt­ny się jed­nak nie zgło­sił.

Z dru­giej stro­ny John Kerry za­pew­nia: - Nie bę­dzie po­ro­zu­mie­nia w spra­wie Ukra­iny bez Ukra­iny.

Słusz­nie. I to jest powód, dla któ­re­go przez czte­ry go­dzi­ny Kerry ni­cze­go w roz­mo­wie z Ław­ro­wem nie osią­gnął. Dla Ław­ro­wa to jest cen­tral­na spra­wa. Rosja, Putin, Ław­row nie chcą roz­ma­wiać o sy­tu­acji mię­dzy­na­ro­do­wej Ukra­iny czy o Kry­mie. Oni chcą roz­ma­wiać o sy­tu­acji we­wnętrz­nej Ukra­iny.

A o tym USA z kolei nie mogą w ogóle roz­ma­wiać. Gdyby Stany Zjed­no­czo­ne takie roz­mo­wy pod­ję­ły, to sam ten fakt by­ło­by już zdra­dą zasad, któ­rych broni Za­chód. Byłby zdra­dą part­ner­stwa z Ukra­iną i zdra­dą po­par­cia dla Ukra­iny. Choć nie można mówić, że by­ła­by to zdra­da so­jusz­ni­ka, bo Ukra­ina nie jest w NATO ani UE, nie ma też trak­ta­tów so­jusz­ni­czych.

Jaki jest da­le­ko­sięż­ny cel Wła­di­mi­ra Pu­ti­na?

Prze­jąć i wcie­lić do Fe­de­ra­cji Ro­syj­skiej wszyst­kie te czę­ści Ukra­iny, które Rosja uważa za naj­bar­dziej ro­syj­skie - a można je roz­po­znać np. po moc­nej obec­no­ści ję­zy­ka ro­syj­skie­go.

Rosja uważa, że każdy czło­wiek, dla któ­re­go język ro­syj­ski jest głów­nym, jest au­to­ma­tycz­nie Ro­sja­ni­nem. Mo­skwa lek­ce­wa­ży fakt, że wedle badań i spi­sów lud­no­ści na Ukra­inie więk­szość miesz­kań­ców, któ­rzy mówią po ro­syj­sku, uważa się za Ukra­iń­ców ro­syj­sko­ję­zycz­nych. Tak jak np. ist­nie­ją wie­lo­ję­zycz­ni Szwaj­ca­rzy: nie­miec­ko-, wło­sko-, fran­cu­sko­ję­zycz­ni, ale wszy­scy są Szwaj­ca­ra­mi.

Rosja cze­goś po­dob­ne­go nie uzna­je, a zatem kto mówi po ro­syj­sku, jest Ro­sja­ni­nem, a zie­mia, którą za­miesz­ku­je, po­win­na być ro­syj­ska, czyli wcie­lo­na do Fe­de­ra­cji Ro­syj­skiej.

Oprócz tego jest też kry­te­rium hi­sto­rycz­ne: cho­dzi o zie­mie, które na­le­ża­ły do car­skiej Rosji oraz do Związ­ku So­wiec­kie­go jesz­cze przed za­gar­nię­ciem całej Ukra­iny przez Zwią­zek So­wiec­ki pod­czas II wojny świa­to­wej. Bez Ki­jo­wa. Bo mia­sto to za­wsze było na gra­ni­cy wscho­du i za­cho­du.

Sto­li­ca Ukra­iny może czuć się sto­sun­ko­wo bez­piecz­na?

Kijów Rosja uważa już za stra­co­ny. Putin jesz­cze przy­po­mi­na, iż jest to "matka miast ru­skich". Brzmi to groź­nie, ale wy­da­je się, że za­miar od­zy­ska­nia Ki­jo­wa - przy­naj­mniej w naj­bliż­szym cza­sie - byłby zbyt trud­ny do zre­ali­zo­wa­nia.

Przy Ki­jo­wie mu­si­my po­sta­wić znak za­py­ta­nia. Ale wszyst­ko, co jest na wschód od Ki­jo­wa i wszyst­ko, co leży wzdłuż wy­brze­ża Morza Czar­ne­go, Rosja chce za­brać i wcie­lić do Fe­de­ra­cji. I w ten spo­sób stwo­rzyć most lą­do­wy do Nad­dnie­strza. Tylko w ten spo­sób - ina­czej niż jako eks­kla­wę - Rosja może przy­łą­czyć Nad­dnie­strze. A Rosja nie chce eks­klaw, tylko cią­gło­ści te­ry­to­rial­nej.

To co po­wsta­ło­by z tak okro­jo­nej Ukra­iny?

Resz­ta Ukra­iny - ze sto­li­cą w Ki­jo­wie, a być może we Lwo­wie - by­ła­by ze­pchnię­tym na ubo­cze sys­te­mu mię­dzy­na­ro­do­we­go małym i sła­bym pań­stwem, za­leż­nym mocno od ro­syj­skiej po­tę­gi. Ubez­wła­sno­wol­nio­nym. Takim, które - swo­imi związ­ka­mi et­nicz­ny­mi i kul­tu­ro­wy­mi z resz­tą utra­co­nej Ukra­iny - mia­ło­by na­rzu­co­ny dy­stans wobec Za­cho­du.

Takie pań­stwo mu­sia­ło­by przede wszyst­kim ma­rzyć o od­zy­ska­niu utra­co­ne­go te­ry­to­rium. Jego ener­gia skie­ro­wa­na by­ła­by na wschód, a nie na za­chód.

Co jest dla Rosji nie­prze­kra­czal­ną czer­wo­ną linią?

Dla Rosji nie ma czer­wo­nych linii. Zgod­nie z teo­rią re­ali­zmu w sto­sun­kach mię­dzy­na­ro­do­wych - spraw­dzo­ną z bie­giem dzie­jów świa­ta we wszyst­kich jego czę­ściach - mo­car­stwo do­ko­nu­je eks­pan­sji te­ry­to­rial­nej i wzmac­nia­nia wła­dzy nad swoim re­gio­nem świa­ta, a potem całym świa­tem, tak długo, aż nie na­po­tka oporu. Musi po­wstać sil­niej­sze, kon­ku­ren­cyj­ne mo­car­stwo czy im­pe­rium albo ko­ali­cja wielu państw, by za­trzy­mać to pierw­sze mo­car­stwo czy też im­pe­rium.

Rosję ktoś za­trzy­ma, bo jest ona za słaba, aby roz­prze­strze­nić się na cały świat albo na­rzu­cić temu świa­tu swoją wła­dzę. Rosja jest wie­lo­krot­nie za słaba, ale Putin jesz­cze o tym nie wie.

(>>>

Taka jest natura nazizmu . Mowimy o tym dialektyka . Bledne kolo agresji ktora jest wykorzystywana przez fuhrera do podniecania mas . Ale narkotyk trzeba WZMACINAC ! Masy chca wiecej . Fuhrer w koncu rozpetuje wojne swiatowa i .. konczy samobojstwem . Takie sa prawa natury . Trzeba z tym skonczyc natychmiast bo TO NIESTETY KOSZTUJE OFIARY jesli sie nie skonczy szybkim ciosem w morde . SANKCJE !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:06, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Rosja zakazała importu produktów z wieprzowiny z Polski i Litwy

Rosja za­ka­za­ła od 7 kwiet­nia im­por­tu prze­two­rów z mięsa wie­przo­we­go z Pol­ski i Litwy - po­in­for­mo­wał szef ro­syj­skiej Fe­de­ral­nej Służ­by Nad­zo­ru We­te­ry­na­ryj­ne­go i Fi­to­sa­ni­tar­ne­go. Pol­ski mi­ni­ster rol­nic­twa mówi, że to nic no­we­go, a pre­mier ocze­ku­je dzia­łań ze stro­ny Ko­mi­sji Eu­ro­pej­skiej.

Wcze­śniej w środę o za­ka­zie po­wie­dział cy­to­wa­ny przez media ro­syj­skie szef Ros­siel­cho­zna­dzo­ru Sier­giej Dan­kwert.

Ros­siel­cho­zna­dzor in­for­mu­je w ko­mu­ni­ka­cie o wpro­wa­dze­niu "tym­cza­so­wych ogra­ni­czeń" w do­sta­wach prze­two­rów z firm li­tew­skich i pol­skich. Za­po­wia­da, że zakaz ma obo­wią­zy­wać "aż do uzgod­nie­nia wa­run­ków re­gio­na­li­za­cji te­ry­to­rium Unii Eu­ro­pej­skiej w związ­ku z afry­kań­skim po­mo­rem świń, a także prze­pro­wa­dze­nia in­spek­cji w fir­mach prze­twór­czych przez eks­per­tów Unii Cel­nej (two­rzo­nej przez Rosję, Bia­ło­ruś i Ka­zach­stan-PAP)".

W trak­cie in­spek­cji po­win­na być, jak wy­ja­śnia Ros­siel­cho­zna­dzor, prze­pro­wa­dzo­na ocena ry­zy­ka do­ty­czą­ca bez­pie­czeń­stwa do­staw pro­duk­tów za­wie­ra­ją­cych wie­przo­wi­nę oraz "zba­da­na stre­fa su­row­co­wa firm prze­twór­czych".

Ros­siel­cho­zna­dzor do­da­je w ko­mu­ni­ka­cie, że o swo­jej de­cy­zji po­in­for­mo­wał unij­ną Dy­rek­cję Ge­ne­ral­ną ds. Zdro­wia i Ochro­ny Kon­su­men­tów (DG SANCO) i służ­by we­te­ry­na­ryj­ne Litwy i Pol­ski.

Wcze­śniej w środę Dan­kwert zwró­cił uwagę, że em­bar­go na pro­duk­ty z wie­przo­wi­ny wpro­wa­dził już inny kraj Unii Cel­nej (UC) - Bia­ło­ruś. "Od 7 kwiet­nia przy­łą­cza­my się do kro­ków, pod­ję­tych przez jeden z kra­jów Unii Cel­nej - Bia­ło­ruś, wobec do­staw go­to­wej (do spo­ży­cia) pro­duk­cji z za­war­to­ścią wie­przo­wi­ny" - oświad­czył.

Dan­kwert za­uwa­żył, że Bia­ło­ruś na­tych­miast po stwier­dze­niu przy­pad­ków afry­kań­skie­go po­mo­ru świń na Li­twie i w Pol­sce za­bro­ni­ła spro­wa­dza­nia go­to­wej do spo­ży­cia pro­duk­cji z tych kra­jów.

Po tych in­for­ma­cjach me­diów pol­ski mi­ni­ster rol­nic­twa Marek Sa­wic­ki mówił, że takie em­bar­go to "nie jest to żaden nowy ele­ment".

"Od 18 lu­te­go obo­wią­zu­je em­bar­go na im­port wie­przo­wi­ny i prze­two­rów wie­przo­wych na rynek ro­syj­ski i całej stre­fy cel­nej Ro­sja-Bia­ło­ruś-Ka­zach­stan" - przy­po­mniał Sa­wic­ki.

"Ro­syj­skie służ­by in­spek­cyj­ne prze­ka­zu­ją róż­ne­go ro­dza­ju sy­gna­ły - trze­ba sobie zda­wać spra­wę, że je­ste­śmy w okre­ślo­nych re­la­cjach po­li­tycz­nych ukra­iń­sko-ro­syj­skich. Pol­ska jest w tym pro­ce­sie bar­dzo mocno za­an­ga­żo­wa­na i nie ma się co dzi­wić, że z tam­tej stro­ny będą pa­da­ły róż­ne­go ro­dza­ju sy­gna­ły" - sko­men­to­wał Sa­wic­ki. Pod­kre­ślił, że dzi­siej­szy sy­gnał o za­ka­zie im­por­tu pol­skiej wie­przo­wi­ny nie wy­ni­ka z żad­nych no­wych zda­rzeń.

Sa­wic­ki przy­po­mniał, że w tej spra­wie pro­wa­dzo­ne są roz­mo­wy mię­dzy Ko­mi­sją Eu­ro­pej­ską a Rosją i nie wia­do­mo, kiedy Rosja znie­sie em­bar­go. Dodał, że Pol­ska bę­dzie wspie­ra­ła Ko­mi­sję w tych roz­mo­wach. "Wie­rzę, że kon­su­men­ci ro­syj­scy wcze­śniej czy póź­niej wy­mu­szą zmia­nę de­cy­zji władz ro­syj­skich" - po­wie­dział.

Pre­mier Do­nald Tusk po­wie­dział w Bruk­se­li, że Pol­ska ocze­ku­je jed­no­znacz­nych dzia­łań ze stro­ny Ko­mi­sji Eu­ro­pej­skiej tak, "by nie było mowy o tym, aby Rosja mogła wy­bie­rać sobie kogoś z grona państw UE i ze wzglę­dów po­li­tycz­nych ogra­ni­czać im­port z da­ne­go kraju". "We­dług oceny na­szych mi­ni­strów, a mia­łem oka­zję szyb­ko po­łą­czyć się z mi­ni­strem rol­nic­twa Mar­kiem Sa­wic­kim, także z wi­ce­mi­ni­strem MSZ Pio­trem Se­ra­fi­nem, to nie in­for­ma­cja o ja­kichś no­wych dzia­ła­niach w związ­ku z afry­kań­skim po­mo­rem świń; to fak­tycz­ne em­bar­go na wie­przo­wi­nę i pro­duk­ty funk­cjo­nu­je i nie bę­dzie­my się tutaj do­my­ślać, na ile ta po­no­wio­na dzi­siaj in­for­ma­cja i wy­sła­na w eter, ma zwią­zek z sy­tu­acją po­li­tycz­ną" - po­wie­dział Tusk.

Szef Ros­siel­cho­zna­dzo­ru prze­ka­zał, że de­cy­zja o em­bar­gu zo­sta­ła pod­ję­ta po kon­sul­ta­cjach z przed­sta­wi­cie­la­mi Ko­mi­sji Eu­ro­pej­skiej przy oka­zji po­sie­dze­nia ko­mi­te­tu Świa­to­wej Or­ga­ni­za­cji Han­dlu (WTO) ds. środ­ków sa­ni­tar­nych i fi­to­sa­ni­tar­nych (SPS) w Ge­ne­wie w końcu marca. "Po raz ko­lej­ny prze­ko­na­li­śmy się, że sta­no­wi­sko eu­ro­pej­skich ko­le­gów w spra­wie prze­pro­wa­dze­nia re­gio­na­li­za­cji w kra­jach UE w związ­ku z ASF jest nie­kon­struk­tyw­ne" - oznaj­mił Dan­kwert.

Szef Fe­de­ral­nej Służ­by Nad­zo­ru We­te­ry­na­ryj­ne­go i Fi­to­sa­ni­tar­ne­go oświad­czył rów­nież, że ze stro­ny unij­nej "bra­ku­je sku­tecz­nych środ­ków kon­tro­li za prze­miesz­cza­niem su­row­ca ze stre­fy wy­stę­po­wa­nia cho­ro­by i stre­fy za­gro­żo­nej w Pol­sce i na Li­twie".

Ros­siel­cho­zna­dzor już we wto­rek wie­czo­rem - rów­nież za po­śred­nic­twem In­ter­fak­su - nie­ofi­cjal­nie za­po­wie­dział wpro­wa­dze­nie em­bar­ga. Jego nie­wy­mie­nio­ny z na­zwi­ska przed­sta­wi­ciel wy­ja­śnił wów­czas ro­syj­skiej agen­cji, że "za­nie­po­ko­je­nie budzi przede wszyst­kim to, że w kra­jach Unii Eu­ro­pej­skiej bra­ku­je sys­te­mu mo­ni­to­rin­gu po­zwa­la­ją­ce­go kon­tro­lo­wać ja­kość pro­duk­cji od su­row­ca do go­to­wych prze­two­rów". "Jest to szcze­gól­nie nie­bez­piecz­ne w wa­run­kach za­re­je­stro­wa­nia ASF na Li­twie i w Pol­sce. Nie­wy­klu­czo­ne, że ta groź­na cho­ro­ba roz­prze­strze­nia się w dzi­kiej przy­ro­dzie na te­ry­to­rium UE" - przy­to­czył In­ter­fax słowa swo­je­go ano­ni­mo­we­go roz­mów­cy.

29 stycz­nia Rosja za­żą­da­ła już od Unii Eu­ro­pej­skiej, aby nie cer­ty­fi­ko­wa­ła wie­przo­wi­ny wy­sy­ła­nej do Rosji, co ozna­cza w prak­ty­ce wpro­wa­dze­nie przez Mo­skwę za­ka­zu im­por­tu ta­kie­go mięsa. Po­wo­dem było wy­kry­cie na Li­twie dwóch ognisk afry­kań­skie­go po­mo­ru świń u dzi­ków. W lutym dwa przy­pad­ki ASF u pa­dłych dzi­ków bli­sko gra­ni­cy z Bia­ło­ru­sią stwier­dzo­no rów­nież w Pol­sce. W efek­cie służ­by we­te­ry­na­ryj­ne wy­zna­czy­ły stre­fy2, w któ­rych obo­wią­zu­ją za­ostrzo­ne prze­pi­sy.

KE pró­bu­je prze­ko­nać stro­nę ro­syj­ską, by nie im­por­to­wa­ła wie­przo­wi­ny tylko z tych re­gio­nów w UE, w któ­rych wy­stą­pi­ły przy­pad­ki ASF. Jed­nak stro­na ro­syj­ska się upie­ra, aby re­gio­na­li­za­cja, tj. zakaz eks­por­tu wie­przo­wi­ny, objął Litwę, Pol­skę i gra­ni­czą­ce z nimi pań­stwa; inne kraje UE mo­gły­by wzno­wić eks­port wie­przo­wi­ny do Rosji po uzgod­nie­niu no­we­go wzoru cer­ty­fi­ka­tu. Rosja go­to­wa jest też ze­zwo­lić na do­sta­wy mięsa wie­przo­we­go z nie­któ­rych lan­dów Nie­miec, choć ten kraj gra­ni­czy z Pol­ską.

21 marca Dan­kwert na spo­tka­niu z ope­ra­to­ra­mi ro­syj­skie­go rynku mię­sne­go nie wy­klu­czył, że Rosja może za­bro­nić im­por­tu pro­duk­tów mię­snych z Litwy i Pol­ski. Wy­ja­śnił, że Ros­siel­cho­zna­dzor oba­wia się, iż za­kła­dy mię­sne na Li­twie i w Pol­sce "mogą wy­ko­rzy­sty­wać po­ten­cjal­nie nie­bez­piecz­ny su­ro­wiec".

26 marca Mi­ni­ster­stwo Spraw Za­gra­nicz­nych FR za­prze­czy­ło, ja­ko­by Rosja wy­ko­rzy­sty­wa­ła pro­blem ASF na Li­twie i w Pol­sce do celów po­li­tycz­nych.

Cho­ro­bę afry­kań­skie­go po­mo­ru świń pierw­szy raz opi­sa­no w 1921 roku w Kenii. Do Eu­ro­py, a kon­kret­nie do Por­tu­ga­lii, wirus przy­wę­dro­wał w 1957 roku. W Eu­ro­pie Wschod­niej cho­ro­ba ta po­ja­wi­ła się w 2007 roku. Jest trud­na do zwal­cza­nia, nie ma na nią szcze­pion­ki. Cho­ro­ba prze­no­szo­na jest przez dziki, które czę­sto przy­cho­dzą do za­bu­do­wań w po­szu­ki­wa­niu po­ży­wie­nia. ASF nie jest groź­na dla ludzi.


>>>

Sa bezczelni bo Zachod ich wspiera . Nie ma na nich sankcji to oni je robia .

Sawicki: Rosja oficjalnie nie powiadomiła o embargu na przetwory mięsne
PAP

Mi­ni­ster­stwo rol­nic­twa nie otrzy­ma­ło od Rosji ofi­cjal­ne­go po­wia­do­mie­nia o wpro­wa­dze­niu em­bar­ga na prze­two­ry wie­przo­we - po­in­for­mo­wał w środę na kon­fe­ren­cji pra­so­wej mi­ni­ster rol­nic­twa Marek Sa­wic­ki.

Jak mówił, o spra­wie em­bar­ga in­for­mu­je je­dy­nie ro­syj­ska agen­cja "In­ter­fax". Dodał, że ta­kiej in­for­ma­cji o em­bar­gu nie do­sta­ła także EFSA (Eu­ro­pej­ska ko­mi­sja ds. Bez­pie­czeń­stwa Żyw­no­ści).

Sa­wic­ki za­py­ta­ny przez dzien­ni­ka­rzy, co się sta­nie, gdyby oka­za­ło się, że Rosja wpro­wa­dzi takie em­bar­go od 7 kwiet­nia, po­wie­dział, że "z punk­tu wi­dze­nia ryn­ko­we­go nie­wie­le to zmie­nia", bo ilość prze­two­rzo­nej wie­przo­wi­ny sprze­da­wa­nej do Rosji "jest mar­gi­nal­na". Wy­ja­śnił, że je­że­li cho­dzi o pro­duk­ty mię­sne prze­two­rzo­ne, to "były eks­por­to­wa­ne wy­ro­by wie­lo­ga­tun­ko­we" i spe­cjal­ne od­żyw­ki dla dzie­ci, w któ­rych oprócz wie­przo­wi­ny znaj­do­wa­ła się wo­ło­wi­na i inne pro­duk­ty.

5 lu­te­go br. Rosja ze­zwo­li­ła na im­port go­to­wych pro­duk­tów z mięsa wie­przo­we­go pod­da­nych ob­rób­ce ter­micz­nej w tem­pe­ra­tu­rze po­wy­żej 80 stop­ni Cel­sju­sza. W prak­ty­ce do­ty­czy­ło to kon­serw mię­snych.

Sa­wic­ki za­zna­czył, że dotąd, "mimo że ofi­cjal­ne­go ko­mu­ni­ka­tu nie było, to wie­przo­wi­na świe­ża i prze­two­rzo­na z Pol­ski do Rosji nie była eks­por­to­wa­na". Mi­ni­ster przy­po­mniał że od 29 stycz­nia w całej UE obo­wią­zu­je ro­syj­ski zakaz im­por­tu wie­przo­wi­ny i żaden z le­ka­rzy we­te­ry­na­rii państw unij­nych nie może wy­sta­wić świa­dec­twa na eks­port tego mięsa.

Jak po­in­for­mo­wał Sa­wic­ki, z ana­liz wy­ni­ka, że oprócz wie­przo­wi­ny, po­zo­sta­ła żyw­ność jest na bie­żą­co eks­por­to­wa­na i eks­port ten jest nawet więk­szy niż rok temu. "Może to wy­ni­kać ze zwięk­szo­ne­go za­po­trze­bo­wa­nia rynku ro­syj­skie­go bądź chęci gro­ma­dze­nia do­dat­ko­wych za­pa­sów przez im­por­te­rów ro­syj­skich".

Sy­tu­acja z wie­przo­wi­ną nie­po­koi jed­nak pol­skich sa­dow­ni­ków, któ­rzy do Rosji eks­por­tu­ją więk­szość swo­jej pro­duk­cji. Jed­nak teraz - jak pod­kre­ślił szef re­sor­tu rol­nic­twa - żad­nych pro­ble­mów z eks­por­tem ja­błek nie ma. Rów­nież bez za­kłó­ceń prze­bie­ga eks­port pro­duk­tów mle­czar­skich.

Mi­ni­ster pod­kre­ślił, że roz­mo­wy po­mię­dzy Fe­de­ra­cja Ro­syj­ską a UE pro­wa­dzi Ko­mi­sja Eu­ro­pej­ska i służ­by in­spek­cyj­ne Rosji. Pań­stwa człon­kow­skie zo­sta­ły zo­bo­wią­za­ne od po­wstrzy­ma­nia się od in­dy­wi­du­la­nych kon­tak­tów. "Chce­my wspól­nie do­pro­wa­dzić do sy­tu­acji uzna­nia przez Rosję prawa eu­ro­pej­skie­go w za­kre­sie bez­pie­czeń­stwa żyw­no­ści" - po­wie­dział Sa­wic­ki.

>>>

Moze wreszcie sie nauczycie . Wiem dobrze ze wsrod ludu polskiego funkcjonuje legenda o ,,wielkim rosyjskim rynku" ktory wezmie i kupi wszystko co lud polski wyprodukuje i lud bedzie bogaty bogaty bogaty . Forsa forsa forsa . NAUCZCIE SIE BARANY ZE NIE MA TAKIEGO RYNKU ! A ROSJA ZBOZE EKSPORTUJE ! Tam jest zaledwie 145 mln. ludzi i ubywa . Poza tym eksport na Syberie z Polski jest NIEOPLACANY ! Zatem zostaje tylko zachod Rosji !
I NIECH MI KTOS COS TAM JESZCZE EKSPORTUJE TO ZADNYCH SKUPOW INTERWENCYJNYCH ! NIECH CI PUTIN KUPI BARANIE !
Tam juz nie ma rynku jest nazizm ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:11, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Paweł Strawiński | Onet
Poroszenko i fabryka czekolady

Nowym re­wo­lu­cyj­nym pre­zy­den­tem Ukra­iny praw­do­po­dob­nie zo­sta­nie oli­gar­cha po­wią­za­ny z daw­nym re­żi­mem i były mi­ni­ster znie­na­wi­dzo­ne­go pre­zy­den­ta Ja­nu­ko­wy­cza.

Wę­giel, wodór, azot. To prze­pis na fe­ny­lo­ety­lo­ami­nę, otę­pia­ją­cy hor­mon za­ko­cha­nia, który po­wo­du­je, że nie do­strze­ga­my wad po­ten­cjal­ne­go part­ne­ra, który wpadł nam w oko. Spora dawka fe­ny­lo­ety­lo­ami­ny znaj­du­je się także w cze­ko­la­dzie, która do­star­cza ludz­kie­mu or­ga­ni­zmo­wi wra­żeń zbli­żo­nych do śle­pe­go za­uro­cze­nia. Petro Po­ro­szen­ko, naj­po­waż­niej­szy kan­dy­dat na pre­zy­den­ta Ukra­iny, który pod­czas pro­te­stów na Maj­da­nie roz­da­wał ta­blicz­ki cze­ko­la­dy z nutką wa­ni­lii ma­da­ga­skar­skiej, mu­siał o tym wie­dzieć. Bo trud­no zna­leźć inne uza­sad­nia­nie dla sze­ro­kie­go po­par­cia Ukra­iń­ców dla oli­gar­chy, który jesz­cze nie­daw­no był mi­ni­strem znie­na­wi­dzo­ne­go pre­zy­den­ta Ja­nu­ko­wy­cza.

Król cze­ko­la­dy

Blok wschod­ni, który przez dłu­gie lata mu­siał kon­su­mo­wać wy­ro­by cze­ko­la­do­po­dob­ne, u progu trans­for­ma­cji był wy­głod­nia­ły praw­dzi­wych zia­ren ka­ka­ow­ca. Czło­wiek, który za­czął je im­por­to­wać, mu­siał od­nieść suk­ces. Petro Po­ro­szen­ko, uro­dzo­ny w 1965 roku ab­sol­went eko­no­mii na Uni­wer­sy­te­cie Ki­jow­skim, w tam­tym cza­sie do­ra­dzał pierw­szym pry­wat­nym fir­mom ukra­iń­skim, które nie miały jesz­cze wiel­kie­go po­ję­cia o tym, jak funk­cjo­nu­je ka­pi­ta­lizm. Do­świad­cze­nie, które sam przy oka­zji nabył, oka­za­ło się bar­dzo po­moc­ne, kiedy zde­cy­do­wał się sam co nieco za­ro­bić. Jego de­cy­zja o prze­ję­ciu kilku pań­stwo­wych mo­lo­chów zaj­mu­ją­cych się pro­duk­cją wy­ro­bów eu­fe­mi­stycz­nie na­zy­wa­nych cze­ko­la­dą oka­za­ła się strza­łem w dzie­siąt­kę. Firmę na­zwał na swoją cześć - Ro­shen.

Dziś jest ona jed­nym z naj­więk­szych pro­du­cen­tów sło­dy­czy w Eu­ro­pie Wschod­niej, a spe­cja­li­zu­je się w "sma­ko­ły­kach pre­fe­ro­wa­nych przez miesz­kań­ców by­łe­go ZSRR", jak ele­ganc­ko ujął to "The New York Times". Cze­ko­la­da to jed­nak nie wszyst­ko. Ro­shen to część więk­sze­go im­pe­rium Ukpro­mi­nvest Trade LLC, na który skła­da się nie tylko pięć fa­bryk sło­dy­czy, ale i przed­się­bior­stwo zaj­mu­ją­ce się sprze­da­żą za­gra­nicz­nych sa­mo­cho­dów i mo­to­rów, a nawet pro­duk­cją aut i stat­ków. For­bes wy­ce­nia ma­ją­tek Po­ro­szen­ki na 1,3 mld do­la­rów. Król cze­ko­la­dy za­trud­nia ty­sią­ce pra­cow­ni­ków, któ­rzy są jed­no­cze­śnie jego po­ten­cjal­ny­mi wy­bor­ca­mi. W wy­ści­gu po pre­zy­denc­ki sto­łek po­mo­że mu rów­nież to, że kon­tro­lu­je Kanał 5., sta­cję ukra­iń­skiej te­le­wi­zji, która po­zo­sta­je po­pu­lar­na od czasu po­ma­rań­czo­wej re­wo­lu­cji.

Cho­ciaż ma­jąt­ku do­ro­bił się sam i nie dzia­ła w żad­nej bran­ży szcze­gól­nie za­gro­żo­nej pro­tek­cją, "The Ukra­inian Week" za­uwa­ża, że Po­ro­szen­ko jest re­pre­zen­tan­tem post­so­wiec­kiej "elity", któ­rej po­li­tycz­na fi­lo­zo­fia zo­sta­ła wy­kształ­co­na jesz­cze za cza­sów rzą­dów pre­zy­den­tu­ry Łe­oni­da Kucz­my. Król cze­ko­la­dy do po­li­ty­ki wdep­nął pod­czas kam­pa­nii par­la­men­tar­nej w la­tach 1997-98, w któ­rej kan­dy­do­wał z listy So­cjal­de­mo­kra­tycz­nej Par­tii Ukra­iny. To wła­śnie spe­cja­li­ści tego stron­nic­twa mieli po­dob­no po raz pierw­szy za­sto­so­wać na Ukra­inie takie me­to­dy, jak ku­po­wa­nie gło­sów i brud­ne kam­pa­nie in­for­ma­cyj­ne. To jed­nak nie znie­chę­ci­ło Po­ro­szen­ki. Ba, stał się nawet człon­kiem Biura Po­li­tycz­ne­go par­tii. To on, pod­czas ope­ra­cji NATO w Ju­go­sła­wii w 1999 roku, od­czy­tał w jej imie­niu oświad­cze­nie, na­zy­wa­jąc na­tow­ską akcję "agre­sją".

Na po­cząt­ku lat 2000. Po­ro­szen­ko był coraz bar­dziej po­iry­to­wa­ny tym, że Kucz­ma igno­ro­wał in­te­re­sy ukra­iń­skich elit. Za­ło­żył więc wła­sną Par­tię So­li­dar­no­ści Ukra­iny, którą jed­nak szyb­ko po­rzu­cił. W tym samym cza­sie brał udział w pra­cach nad po­wo­ła­niem do życia Par­tii Re­gio­nów, na czele któ­rej w 2001 roku sta­nął My­ko­ła Aza­row, a rok póź­niej czar­ny cha­rak­ter ostat­nich dni - Wik­tor Ja­nu­ko­wycz. Cho­ciaż król sło­dy­czy mu­siał czuć przy­krą go­rycz, kiedy za­pro­po­no­wa­no mu je­dy­nie fotel de­pu­to­wa­ne­go par­tii, to na­wią­zał bli­ską re­la­cję z Aza­ro­wem. Frak­cja Aza­ro­wa za­czę­ła jed­nak tra­cić na zna­cze­niu, a wraz z nią Po­ro­szen­ko. Na­le­ża­ło po­rzu­cić Kucz­mę oraz Ja­nu­ko­wy­cza i po­now­nie zmie­nić barwy.

W 2002 roku król cze­ko­la­dy był już sze­fem kam­pa­nii wy­bor­czej opo­zy­cyj­ne­go bloku Wik­to­ra Jusz­czen­ki - Nasza Ukra­ina. W 2005 roku, po zwy­cię­stwie po­ma­rań­czo­wej re­wo­lu­cji, która wy­win­do­wa­ła Jusz­czen­kę na pre­zy­den­ta, Po­ro­szen­ka li­czył na to, że zo­sta­nie pre­mie­rem. Nie­ste­ty ukra­iń­ska blond pięk­ność o ko­zac­kim na­zwi­sku, Julia Ty­mo­szen­ko, po­krzy­żo­wa­ła mu plany. On sam mu­siał się za­do­wo­lić sta­no­wi­skiem szefa Na­ro­do­wej Rady Bez­pie­czeń­stwa i Obro­ny.

Czy­taj dalej na na­stęp­nej stro­nie: mi­ni­ster Ja­nu­ko­wy­cza...

Ciąg dal­szy ar­ty­ku­łu...

Po­ma­rań­cze za pensa

Po­ro­szen­ki nie po­wo­ła­no na pre­mie­ra, po­nie­waż ulica do­ma­ga­ła się wów­czas kogoś, kto weź­mie re­wanż na ko­te­rii Kucz­ma-Jusz­czen­ko. Po­ro­szen­ko nie był taką osobą. Jego po­wią­za­nia biz­ne­so­we nie da­wa­ły gwa­ran­cji, że nie bę­dzie miał po­ku­sy, aby pomóc swoim po­krzyw­dzo­nym ko­le­gom. Po afe­rze ko­rup­cyj­nej i bi­twie na śnież­ki z błota, w któ­rej o ma­chlo­je na Kry­mie oskar­żo­no rów­nież króla cze­ko­la­dy, Po­ro­szen­kę wy­rzu­co­no z Rady Bez­pie­czeń­stwa i Obro­ny w 2005 roku. Na otar­cie łez w 2007 roku po­wo­ła­no go na szefa Rady Banku Na­ro­do­we­go Ukra­iny, a dwa lata póź­niej na mi­ni­stra spraw za­gra­nicz­nych, którą to funk­cję peł­nił do 2010 roku, czyli do końca ka­den­cji Jusz­czen­ki. Wtedy też Po­ro­szen­ko znów prze­sko­czył na inny wa­go­nik w po­li­tycz­nej ka­ru­ze­li. Kiedy w marcu 2010 roku Ty­mo­szen­ko ode­szła z urzę­du pre­mie­ra, Po­ro­szen­ko był gotów objąć tekę w nowym rzą­dzie sta­re­go zna­jo­me­go Aza­ro­wa, po­dob­nie zresz­tą jak inni po­ma­rań­czo­wi de­zer­te­rzy. Ja­nu­ko­wycz go od­wo­łał, ale wy­ra­ził na­dzie­ję na ry­chłą współ­pra­cę. W lutym 2012 roku zo­stał po­wo­ła­ny na mi­ni­stra han­dlu i roz­wo­ju go­spo­dar­cze­go w rzą­dzie Aza­ro­wa.

Dobrą passę Po­ro­szen­ki prze­rwał zakaz im­por­tu cze­ko­lad Ro­shen, jaki wpro­wa­dzi­ła w lipcu 2013 roku Rosja. Była to ko­lej­na czy­sto tech­nicz­na awan­tu­ra, w któ­rej cho­dzi­ło jed­nak o to, aby przy­po­mnieć ukra­iń­skim przed­się­bior­com, jak bar­dzo za­leż­ni są od ro­syj­skie­go rynku i aby znie­chę­cić Kijów do pod­pi­sa­nia umowy sto­wa­rzy­sze­nio­wej z Unią Eu­ro­pej­ską.

Rynek ro­syj­ski wydał się stra­co­ny. Po­ro­szen­ko po­parł Maj­dan, wsparł go fi­nan­so­wo, a Kanał 5. stał się me­dial­ną tubą ukra­iń­skiej re­wo­lu­cji. Król cze­ko­la­dy zy­skał tym samym wielu wro­gów. Ro­sja­nie za­mknę­li jego fa­bry­kę na po­łu­dniu Rosji, a pod­czas nie­daw­nej wi­zy­ty na Kry­mie Po­ro­szen­ko mu­siał ra­to­wać się uciecz­ką przed pro­ro­syj­skim tłu­mem. Ale przy­ja­ciół też przy­by­ło. Jesz­cze rok temu król cze­ko­la­dy, we­dług ba­da­nia przy­to­czo­ne­go przez "The Voice of Rus­sia", mógł li­czyć na po­par­cie 5 proc. Ukra­iń­ców. Dziś, wedle cen­trum badań spo­łecz­nych SOCIS, króla cze­ko­la­dy na sta­no­wi­sku pre­zy­den­ta widzi 24,9 proc. re­spon­den­tów. To naj­lep­szy wynik ze wszyst­kich kan­dy­da­tów. Co wię­cej, Wi­ta­lij Klicz­ko, który w tym samym ba­da­niu ze­brał 8,9 proc. gło­sów po­par­cia, prze­ka­zał w so­bo­tę swoje głosy Po­ro­szen­ce.

Król cze­ko­la­dy cie­szy się opi­nią pro­za­chod­nie­go ka­pi­ta­li­sty. Trud­no jed­nak mówić o jego po­glą­dach. Jak pisze An­driy Sku­min z "The Ukra­inian Week", "przez 12 lat swo­jej ak­tyw­nej ka­rie­ry po­li­tycz­nej Po­ro­szen­ko był w sta­nie współ­pra­co­wać z kom­plet­nie róż­ny­mi siła po­li­tycz­ny­mi, czę­sto ta­ki­mi, które się wza­jem­ne an­ta­go­ni­zo­wa­ły, co jest ty­po­we dla post­so­wiec­kiej ukra­iń­skiej "par­tii wła­dzy". Ide­olo­gia jest na dru­gim miej­scu, na pierw­szym za­wsze jest wła­dza". Sku­min pisze, że w kraju, gdzie "oby­wa­te­lom obca jest wol­ność go­spo­dar­cza, gdzie prawa wła­sno­ści ist­nie­ją tylko na pa­pie­rze, na­le­ży za­cząć od praw­dzi­wej ofen­sy­wy prze­ciw mo­no­po­lom, od od­dzie­le­nia biz­ne­su i po­li­ty­ki i, co naj­trud­niej­sze, od kon­so­li­da­cji toż­sa­mo­ści po­li­tycz­nej na­ro­du ukra­iń­skie­go na bazie jego kul­tu­ry, ję­zy­ka i hi­sto­rii. A wszyst­kich tych te­ma­tów Po­ro­szen­ko unika".

Oli­gar­cha w so­bo­tę po­twier­dził chęć kan­dy­do­wa­nia. Za­po­wie­dział, że wy­pro­wa­dzi Kijów z or­bi­ty ro­syj­skiej i zbli­ży do Eu­ro­py. Ostrzegł, że Ukra­ina jest w po­waż­nym nie­bez­pie­czeń­stwie, za­rów­no pod wzglę­dem mi­li­tar­nym, jak i go­spo­dar­czym. - Wiemy jak wy­ko­rzy­stać za­chod­nie do­świad­cze­nie, aby wal­czyć z ko­rup­cją i po­ka­zać zero to­le­ran­cji. Po­trze­bu­je­my po­mo­cy fi­nan­so­wej, ow­szem, ale naj­pierw mu­si­my po­ra­dzić sobie z ko­rup­cją - mówił Po­ro­szen­ko. Trud­no mu od­mó­wić racji. Naj­sto­sow­niej jed­nak by­ło­by chyba za­cząć od wy­cią­gnię­cia trupa z wła­snej szafy. Bez tego Ukra­inie nie po­mo­że nawet po­li­ty­ka go­rą­cej cze­ko­la­dy w kra­nach.

>>>

Nie jestem zachycony . Twarza tego zrywu powinien byc polityk nie oligarcha . Ktos jak Kliczko ...

Ukraina zamierza podnieść o ponad 70 proc. ceny gazu
Reu­ters

Ukra­ina za­mie­rza pod­nieść 1 maja ceny za gaz dla lud­no­ści śred­nio o 73 proc. - oświad­czył w środę dzien­ni­ka­rzom mi­ni­ster fi­nan­sów Ukra­iny Ołek­sandr Szła­pak.

"Jeśli cho­dzi o od­bior­ców gazu - cena dla wszyst­kich ka­te­go­rii zo­sta­nie pod­nie­sio­na śred­nio o 73 proc." - oznaj­mił mi­ni­ster. Dodał jed­nak, że pod­wyż­ki będą kon­ty­nu­owa­ne przez na­stęp­ne 4 lata, przy czym ostat­nia na­stą­pi w 2017 r.

Szła­pak za­po­wie­dział rów­nież pod­wyż­kę cen na ogrze­wa­nie w czerw­cu - ma ona wy­nieść 40 proc.

Wcze­śniej przed­sta­wi­ciel pań­stwo­wej spół­ki pa­li­wo­wej Naf­to­haz Ukra­iny za­po­wia­dał, że ceny gazu dla od­bior­ców in­dy­wi­du­al­nych zo­sta­ną pod­nie­sio­ne od 1 maja o ponad 50 proc.

Od wtor­ku o pra­wie 30 proc. wzro­sły na­to­miast ceny gazu dla ukra­iń­skich od­bior­ców prze­my­sło­wych, a ponad 64 proc. dla przed­się­biorstw fi­nan­so­wa­nych z bu­dże­tu pań­stwa i bu­dże­tów lo­kal­nych.

De­cy­zja ta - jak tłu­ma­czo­no - jest zwią­za­na z ocze­ki­wa­nym wzro­stem ceny gazu otrzy­my­wa­ne­go przez Naf­to­haz z Rosji.

Od dru­gie­go kwar­ta­łu 2014 roku Ukra­ina ma pła­cić Gaz­pro­mo­wi 385,5 do­la­ra za 1000 me­trów sze­ścien­nych ro­syj­skie­go gazu. Pre­mier Ar­se­nij Ja­ce­niuk pro­gno­zu­je jed­nak, że po wy­po­wie­dze­niu przez Rosję umów o sta­cjo­no­wa­niu na Kry­mie ro­syj­skiej Floty Czar­no­mor­skiej cena ta może wzro­snąć jesz­cze o 100 USD.

Ceny gazu dla lud­no­ści nie zmie­nia­ły sie na Ukra­inie od lipca 2010 r.

???

Jesli to z winy Kremla LUD NALEZY SZCZEGOLOWO POINFORMOWAC O TYM CO ,,BRACIA" IM ZGOTOWALI !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:17, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Janukowycz liczy na negocjacje ws. powrotu Krymu do Ukrainy

Od­su­nię­ty od wła­dzy pre­zy­dent Ukra­iny Wik­tor Ja­nu­ko­wycz po­wie­dział w wy­wia­dzie dla agen­cji As­so­cia­ted Press i ro­syj­skiej te­le­wi­zji NTV, że błę­dem było "za­pro­sze­nie" wojsk ro­syj­skich na Krym i że na­le­ży pró­bo­wać prze­ko­nać Rosję do jego zwro­tu.

Ja­nu­ko­wycz oświad­czył, że ma na­dzie­ję na ne­go­cja­cje z pre­zy­den­tem Rosji Wła­di­mi­rem Pu­ti­nem w spra­wie zwro­tu Krymu. Anek­sję pół­wy­spu przez Rosję na­zwał "wiel­ką tra­ge­dią". Jego zda­niem nie do­szło­by do tego, gdyby on po­zo­stał u wła­dzy na Ukra­inie.

Wy­ra­ził na­dzie­ję, że spo­tka się w przy­szło­ści z Pu­ti­nem w celu ne­go­cjo­wa­nia zwro­tu tego re­gio­nu. - Mu­si­my (...) po­szu­ki­wać spo­so­bów na po­wrót Krymu - mówił, do­da­jąc, że cho­dzi­ło­by o wa­riant, w któ­rym Krym "miał­by mak­sy­mal­ny moż­li­wy sto­pień nie­za­leż­no­ści, ale byłby czę­ścią Ukra­iny".

Oznaj­mił przy tym, że re­fe­ren­dum z 16 marca na Kry­mie, prze­pro­wa­dzo­ne przez pro­ro­syj­skie wła­dze pół­wy­spu, było od­po­wie­dzią na za­gro­że­nie ze stro­ny ra­dy­kal­nych na­cjo­na­li­stów na Ukra­inie.

Ja­nu­ko­wycz oce­nił, że wy­zna­czo­ne na 25 maja wy­bo­ry pre­zy­denc­kie na Ukra­inie są nie­zgod­ne z pra­wem. Oświad­czył, że w kraju po­win­ny naj­pierw odbyć się lo­kal­ne re­fe­ren­da, w któ­rych re­gio­ny okre­śli­ły­by formę władz. Na­stęp­nie po­win­na być prze­pro­wa­dzo­na re­for­ma kon­sty­tu­cyj­na, a do­pie­ro potem ogól­no­pań­stwo­we wy­bo­ry - oznaj­mił.

- Nie na­le­ży sta­wiać wozu przed ko­niem. Naj­pierw trze­ba dojść do ładu z ustro­jem pań­stwa, zna­leźć kon­sen­sus z oby­wa­te­la­mi Ukra­iny, ze wszyst­ki­mi re­gio­na­mi. Można to zro­bić tylko po­przez re­fe­ren­dum - mówił Ja­nu­ko­wycz.

Od­no­sząc się do ma­jo­wych wy­bo­rów wy­zna­czo­nych przez opo­zy­cję, która od­su­nę­ła go od wła­dzy, po­wie­dział: "Trze­ba spoj­rzeć, w jaki spo­sób obec­ni rzą­dzą­cy do­szli do wła­dzy. Nie ma tu żad­nej zgod­no­ści z pra­wem i kon­sty­tu­cją. Z tego po­wo­du le­gal­ność tych wy­bo­rów jest pod dużym zna­kiem za­py­ta­nia".

Dzien­ni­ka­rze py­ta­li Ja­nu­ko­wy­cza o jego luk­su­so­wą re­zy­den­cję w miej­sco­wo­ści Me­ży­hi­ria, do któ­rej po jego uciecz­ce do Rosji we­szli dzien­ni­ka­rze i zwie­dza­ją­cy. Ja­nu­ko­wycz - jak pisze AP - z dumą mówił o swo­jej ko­lek­cji sta­rych sa­mo­cho­dów, a od­rzu­cił za­rzu­ty o ko­rup­cję.

Za­pew­nił też, że nie wy­da­wał roz­ka­zu strze­la­nia do de­mon­stran­tów w Ki­jo­wie, za­bi­tych przez snaj­pe­rów pod­czas trwa­ją­cych od końca li­sto­pa­da an­ty­rzą­do­wych pro­te­stów.

Nie wy­ja­śnił, czy za­mie­rza w jakiś spo­sób sta­rać się od­zy­skać wła­dzę; po­wie­dział, że ma na­dzie­ję wró­cić kie­dyś na Ukra­inę.

>>>

HEHE JANUK ,,ODZYSKA" KRYM :O))) Kolejna lipna prowokacja .

Ograniczone sankcje w związku z aneksją Krymu
Reu­ters

Szwaj­ca­ria za­de­kla­ro­wa­ła w środę, że za­sto­su­je się do czę­ści sank­cji na­ło­żo­nych przez Unię Eu­ro­pej­ską na 33 osoby z Rosji w związ­ku z anek­sją Krymu, by szwaj­car­ski sek­tor fi­nan­so­wy nie był pięt­no­wa­ny jako be­ne­fi­cjent obec­ne­go kry­zy­su.

Na mocy de­cy­zji szwaj­car­skiej Rady Fe­de­ral­nej (rządu) 33 osoby, wobec któ­rych obo­wią­zu­ją unij­ne sank­cje, nie mogą już za­kła­dać w Szwaj­ca­rii no­wych kont ban­ko­wych ani re­ali­zo­wać ja­kich­kol­wiek no­wych trans­ak­cji za po­śred­nic­twem tam­tej­szych in­sty­tu­cji fi­nan­so­wych. Oso­bom tym nie wolno rów­nież trans­fe­ro­wać do Szwaj­ca­rii żad­nych ak­ty­wów ma­jąt­ko­wych.

Jak głosi ofi­cjal­ny ko­mu­ni­kat, rząd nie chce, by po­wsta­ło wra­że­nie, że szwaj­car­ski rynek fi­nan­so­wy cią­gnie ko­rzy­ści z re­stryk­cyj­nych po­su­nięć UE.

Żad­nym ogra­ni­cze­niom nie bę­dzie na­to­miast pod­le­gać dzia­łal­ność biz­ne­so­wa, jaką osoby ob­ję­te sank­cja­mi pod­ję­ły w Szwaj­ca­rii już wcze­śniej. Jed­nak na mocy roz­po­rzą­dze­nia rządu dzia­łal­ność ta musi zo­stać zgło­szo­na se­kre­ta­ria­to­wi stanu do spraw go­spo­dar­ki.

>>>

Czyli bedziecie oszukiwac zeby nie miec najgorszej opinii ???

Pirat Z Kara ibow ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:27, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Łukaszenka za zacieśnieniem współpracy z Ukrainą w przemyśle obronnym

Pre­zy­dent Bia­ło­ru­si Alak­sandr Łu­ka­szen­ka opo­wie­dział się za za­cie­śnie­niem współ­pra­cy z Ukra­iną w za­kre­sie prze­my­słu obron­ne­go. Mówił o tym pod­czas wi­zy­ty w lot­ni­czych za­kła­dach re­mon­to­wych w Ba­ra­no­wi­czach. Z kolei pod ko­niec marca oświad­czył, że jest gotów być po­śred­ni­kiem w roz­wią­zy­wa­niu kry­zy­su mię­dzy Ukra­iną a Rosją.

- Ukra­inę dziś prak­tycz­nie roz­bi­to, a tym­cza­sem w na­szym in­te­re­sie leży, żeby miała dobrą obro­nę. Spró­buj­my po­ro­zu­mieć się z Ukra­iń­ca­mi i na­wią­zać współ­pra­cę, żeby się nie zmar­no­wa­ły ośrod­ki in­te­lek­tu­al­ne i in­ży­nie­ryj­ne oraz kon­struk­to­rzy na Ukra­inie. To dobry mo­ment – oświad­czył Łu­ka­szen­ka.

Bia­ło­ru­ski pre­zy­dent wspo­mniał w szcze­gól­no­ści o moż­li­wym roz­wi­nię­ciu współ­pra­cy z ukra­iń­ską firmą Motor Sicz, do któ­rej na­le­ży pa­kiet kon­tro­l­ny lot­ni­czych za­kła­dów re­mon­to­wych w Orszy na Bia­ło­ru­si.

- Wy­pro­du­ko­wa­nie śmi­głow­ca nie jest obec­nie żad­nym pro­ble­mem, jeśli sil­nik do­star­czy Motor Sicz – po­wie­dział Łu­ka­szen­ka. – Jak jest sil­nik, trze­ba tylko kupić kilka skom­pli­ko­wa­nych urzą­dzeń(…) i można wy­ko­nać kor­pus.

We­dług da­nych Pań­stwo­wej Ko­mi­sji Ma­jąt­ko­wej w ze­szłym roku za­war­to tylko jedną nie­wiel­ką trans­ak­cję pry­wa­ty­za­cyj­ną - fir­mie Motor Sicz sprze­da­no pa­kiet kon­tro­l­ny za­kła­dów w Orszy za 20 mld rubli bia­ło­ru­skich (7,2 mln zł).

Łu­ka­szen­ka oświad­czył pod ko­niec marca, że jest gotów być po­śred­ni­kiem w roz­wią­zy­wa­niu kry­zy­su mię­dzy Ukra­iną a Rosją. W so­bo­tę do­szło na Bia­ło­ru­si do jego spo­tka­nia z p.o. pre­zy­den­ta Ukra­iny Ołek­san­drem Tur­czy­no­wem, po któ­rym ten uznał za bar­dzo istot­ne otrzy­ma­ne od Łu­ka­szen­ki za­pew­nie­nie, że nie doj­dzie do ataku na Ukra­inę z te­ry­to­rium Bia­ło­ru­si.

>>>

Kombinuje ...

W Doniecku boją się żołnierzy-mutantów z USA?

Sym­pa­ty­cy oba­lo­ne­go pre­zy­den­ta Wik­to­ra Ja­nu­ko­wy­cza, po­dat­ni na ro­syj­ską pro­pa­gan­dę, są skłon­ni wie­rzyć we wszyst­ko.

Także w to, że do Do­niec­ka na wscho­dzie Ukra­iny wkro­czy armia ame­ry­kań­skich żoł­nie­rzy-mu­tan­tów. W Do­niec­ku opo­wia­da się także hi­sto­rie o żoł­nier­zach, któ­rzy do­sta­ją her­ba­tę z nar­ko­ty­ka­mi.

Dys­ku­sję na temat obaw i prze­są­dów miesz­kań­ców wschod­niej Ukra­iny zor­ga­ni­zo­wa­no w te­le­wi­zji Espre­so.

>>>

ŁO MATKO ! GLUPOTA JAK W ROSJI !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:35, 02 Kwi 2014    Temat postu:

MSW Ukrainy: brak nieprawidłowości przy zatrzymaniu Muzyczki

Ko­mi­sja MSW Ukra­iny nie stwier­dzi­ła nie­pra­wi­dło­wo­ści pod­czas ope­ra­cji za­trzy­my­wa­nia jed­ne­go z przy­wód­ców Pra­we­go Sek­to­ra, Ołek­san­dra Mu­zycz­ki, który w trak­cie tej akcji po­niósł śmierć. We­dług mi­li­cji Mu­zycz­ko był człon­kiem zor­ga­ni­zo­wa­nej grupy prze­stęp­czej.

- Do­nie­sie­nia, które do­pro­wa­dzi­ły do wsz­czę­cia we­wnętrz­ne­go śledz­twa, nie po­twier­dzi­ły się w czę­ści do­ty­czą­cej nie­pra­wi­dło­wo­ści w dzia­ła­niach funk­cjo­na­riu­szy mi­li­cji – na­pi­sa­no w do­ku­men­cie opu­bli­ko­wa­nym na stro­nie MSW Ukra­iny.

Pod­czas śledz­twa usta­lo­no, że gdy mi­li­cjan­ci z od­dzia­łu spe­cjal­ne­go "Sokił" (Sokół) w nocy z 24 na 25 marca w jed­nej z re­stau­ra­cji koło Rów­ne­go na­ka­za­li Mu­zycz­ce oraz jego kom­pa­nom paść na zie­mię, ci ostat­ni wy­ko­na­li po­le­ce­nie, na­to­miast Mu­zycz­ko rzu­cił się do uciecz­ki.

Z prze­słu­cha­nia świad­ków i ana­li­zy eks­per­tów wy­ni­ka, że gdy mi­li­cjan­ci po po­ści­gu za­czę­li obez­wład­niać Mu­zycz­kę, ten w cza­sie szar­pa­ni­ny strze­lił kil­ka­krot­nie. Jedna z kul tra­fi­ła go w serce.

Wcze­śniej MSW in­for­mo­wa­ło, że 52-let­ni Mu­zycz­ko zmarł od ran po­strza­ło­wych, za­da­nych pod­czas za­trzy­my­wa­nia go przez mi­li­cję. W związ­ku ze śmier­cią Mu­zycz­ki skraj­nie na­cjo­na­li­stycz­ny Prawy Sek­tor do­ma­gał się dy­mi­sji mi­ni­stra spraw we­wnętrz­nych Ar­se­na Awa­ko­wa.

Mu­zycz­ko, znany rów­nież pod pseu­do­ni­mem Sasz­ko Biłyj, po ogło­sze­niu nie­pod­le­gło­ści Ukra­iny two­rzył w Rów­nem struk­tu­ry or­ga­ni­za­cji UNA-UNSO (Ukra­iń­skie Zgro­ma­dze­nie Na­ro­do­we-Ukra­iń­ska Na­ro­do­wa Sa­mo­obro­na). W 1994 roku kie­ro­wał od­dzia­łem UNA-UNSO uczest­ni­czą­cym w woj­nie cze­czeń­skiej. We­dług me­diów był nawet oso­bi­stym ochro­nia­rzem pre­zy­den­ta Cze­cze­nii Dżo­cha­ra Du­da­je­wa.

Na Ukra­inę Mu­zycz­ko po­wró­cił w po­ło­wie lat 90. W 2003 roku ska­za­no go na trzy lata wię­zie­nia za po­rwa­nie biz­nes­me­na.

W 2013 roku zo­stał ko­or­dy­na­to­rem Pra­we­go Sek­to­ra w za­chod­nich ob­wo­dach Ukra­iny. Po oba­le­niu pre­zy­den­ta Wik­to­ra Ja­nu­ko­wy­cza w in­ter­ne­cie za­czę­ły po­ja­wiać się na­gra­nia, na któ­rych Mu­zycz­ko trzy­ma­jąc broń grozi de­pu­to­wa­nym ró­wień­skiej rady ob­wo­do­wej oraz bije lo­kal­ne­go pro­ku­ra­to­ra, za­rzu­ca­jąc mu opie­sza­łość w śledz­twie w spra­wie za­bój­stwa pew­nej ko­bie­ty.

Prawy Sek­tor, sto­wa­rzy­sze­nie or­ga­ni­za­cji na­cjo­na­li­stycz­nych znane z walk z mi­li­cją pod­czas nie­daw­nych trzy­mie­sięcz­nych pro­te­stów na ki­jow­skim Maj­da­nie Nie­pod­le­gło­ści, stało się w marcu par­tią. Jej lider Dmy­tro Ja­rosz kan­dy­du­je w za­pla­no­wa­nych na 25 maja wy­bo­rach pre­zy­denc­kich.

>>>

Nie znam sprawy ale naziole to naziole ...

Szef MSZ Ukrainy: zaskarżymy Rosję do trybunałów międzynarodowych

Ukra­ina za­mie­rza za­skar­żyć Rosję do mię­dzy­na­ro­do­wych try­bu­na­łów w związ­ku z anek­sją Krymu - po­in­for­mo­wał w Bruk­se­li szef ukra­iń­skiej dy­plo­ma­cji An­drij Desz­czy­ca. Dodał, że jego kraj ma na­dzie­ję na od­zy­ska­nie Krymu.

- Uwa­ża­my Krym za in­te­gral­ną część Ukra­iny i pla­nu­je­my wnie­sie­nie do mię­dzy­na­ro­do­wych try­bu­na­łów po­zwów prze­ciw­ko Rosji i ro­syj­skim dzia­ła­niom na Kry­mie - po­wie­dział Desz­czy­ca po spo­tka­niu Ko­mi­sji NA­TO-Ukra­ina w Bruk­se­li.

- Wie­rzy­my, że z mię­dzy­na­ro­do­wym wspar­ciem bę­dzie­my w sta­nie przy­wró­cić Krym Ukra­inie - dodał.

Spre­cy­zo­wał, że przy­go­to­wy­wa­ny jest pozew do Mię­dzy­na­ro­do­we­go Try­bu­na­łu Spra­wie­dli­wo­ści w Hadze. Moż­li­wa jest także skar­ga do Mię­dzy­na­ro­do­we­go Try­bu­na­łu Prawa Morza w Ham­bur­gu. - Obec­nie zbie­ra­my dane, by przy­go­to­wać pozwy, co może nieco po­trwać - po­wie­dział.

Desz­czy­ca po­twier­dził, że Ukra­ina nie ubie­ga się o człon­ko­stwo w NATO. - W tej chwi­li nie mamy pod­staw praw­nych, aby ubie­gać się o przy­stą­pie­nie do NATO. Ukra­iń­skie prawo, przy­ję­te przez par­la­ment, a także pro­gram rządu nie prze­wi­du­je człon­ko­stwa w NATO jako prio­ry­te­tu władz - oświad­czył.

Od So­ju­szu Kijów ocze­ku­je jed­nak wspar­cia w for­mie wy­po­sa­że­nia tech­nicz­ne­go i prze­ka­zał NATO listę swo­ich po­trzeb. Desz­czy­ca pod­kre­ślił, że nie cho­dzi o broń. - Mamy już dość broni na Ukra­inie (...) Ocze­ku­je­my współ­pra­cy, także w sfe­rze wy­po­sa­że­nia tech­nicz­ne­go - po­wie­dział. W przy­szłym ty­go­dniu grupa eks­per­tów So­ju­szu ma udać się na Ukra­inę i prze­ana­li­zo­wać proś­bę władz tego kraju.

Od­rzu­cił on także ro­syj­skie po­my­sły fe­de­ra­li­za­cji Ukra­iny. - Fe­de­ra­li­za­cja Ukra­iny to część ro­syj­skie­go planu po­dzia­łu Ukra­iny, a (ro­syj­skie) woj­ska na gra­ni­cy to część planu oku­pa­cji Ukra­iny - po­wie­dział.

We wto­rek NATO i Ukra­ina po­sta­no­wi­ły po­głę­bić współ­pra­cę. Uzgod­nio­no pod­ję­cie "na­tych­mia­sto­wych i dłu­go­fa­lo­wych dzia­łań, aby wzmoc­nić zdol­no­ści Ukra­iny do za­pew­nie­nia sobie bez­pie­czeń­stwa". So­jusz ma wspie­rać Ukra­inę w mo­der­ni­za­cji jej sił zbroj­nych i wzmoc­nić biuro łącz­ni­ko­we w Ki­jo­wie. Po­twier­dzo­no rów­nież plany do­ty­czą­ce wspól­nych ćwi­czeń woj­sko­wych.

>>>

Tak jest trzeba !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:34, 03 Kwi 2014    Temat postu:

NASA zrywa współpracę z Rosją z wyjątkiem ISS

Ame­ry­kań­ska agen­cja ko­smicz­na NASA po­in­for­mo­wa­ła, iż zrywa współ­pra­cę z Rosją z wy­jąt­kiem ISS. "Bio­rąc pod uwagę po­gwał­ce­nie su­we­ren­no­ści i in­te­gral­no­ści te­ry­to­rial­nej Ukra­iny, rząd USA po­sta­no­wił, że wszel­kie kon­tak­ty NASA z przed­sta­wi­cie­la­mi władz ro­syj­skich zo­sta­ną za­wie­szo­ne" - brzmiał ko­mu­ni­kat agen­cji.

Zgod­nie z notą ro­ze­sła­ną do pra­cow­ni­ków, mają oni zakaz po­dró­żo­wa­nia do Rosji, a także przyj­mo­wa­nia ro­syj­skich gości. Za­bra­nia się im rów­nież aż do od­wo­ła­nia or­ga­ni­zo­wa­nia z Ro­sja­na­mi te­le­kon­fe­ren­cji.

Wy­jąt­kiem jest pro­gram Mię­dzy­na­ro­do­wej Sta­cji Ko­smicz­nej (ISS). NASA oświad­czy­ła w środę, że wraz ze stro­ną ro­syj­ską bę­dzie pra­co­wa­ła na rzecz bez­piecz­ne­go i dal­sze­go jej funk­cjo­no­wa­nia.

Roz­wój sta­cji ko­smicz­nej za­le­ży nie­mal cał­ko­wi­cie od Rosji, odkąd ame­ry­ka­nie za­koń­czy­li pro­gram lotów pro­mów ko­smicz­nych. Astro­nau­ci lecą w ko­smos na po­kła­dzie ra­kie­ty Sojuz; za każde miej­sce USA płacą 71 mln do­la­rów.

NASA po­in­for­mo­wa­ła ame­ry­kań­ski Kon­gres, że nie mu­sia­ła­by tak bar­dzo po­le­gać na ro­syj­skim trans­por­cie na ISS, jeśli nie ob­cię­to by jej fun­du­szy. Obec­nie agen­cja roz­wa­ża współ­pra­cę z pry­wat­ny­mi fir­ma­mi.

Wcze­śniej agen­cja za­pew­nia­ła, że po­li­ty­ka na Ziemi nie po­win­na wpły­wać na sto­sun­ki ko­smicz­ne.

>>>

Co to za ,,zrywanie wspolpracy z wyjatkiem " ? Zarty ?

Ukraina: zatrzymano 12 podejrzanych o udział w zabijaniu demonstrantów

Za­trzy­ma­no 12 by­łych człon­ków od­dzia­łów spe­cjal­nych mi­li­cji Ber­kut, po­dej­rza­nych o udział w za­bi­ja­niu po­ko­jo­wych de­mon­stran­tów 20 lu­te­go na ki­jow­skim Maj­da­nie – po­in­for­mo­wał dzi­siaj rzecz­nik Pro­ku­ra­tu­ry Ge­ne­ral­nej Ukra­iny Wasyl Zorja.

Rzecz­nik pod­kre­ślił, że wśród za­trzy­ma­nych jest do­wód­ca "czar­nej kom­pa­nii" Ber­ku­ta, który wy­da­wał broń palną, by mi­li­cjan­ci strze­la­li do de­mon­stran­tów.

Wcze­śniej o za­trzy­ma­niu dzie­wię­ciu przed­sta­wi­cie­li od­dzia­łów Ber­kut po­wia­do­mił pro­ku­ra­tor ge­ne­ral­ny Ukra­iny Ołeh Mach­nic­ki. Po­wie­dział, że pod­ję­to kroki w celu za­trzy­ma­nia ko­lej­nych czte­rech po­dej­rza­nych i są pro­wa­dzo­ne czyn­no­ści śled­cze, aby usta­lić toż­sa­mość na­stęp­nych.

Za­stęp­ca pro­ku­ra­to­ra ge­ne­ral­ne­go Ołek­sij Ba­ha­niec dodał, że za­sad­ni­czo Ber­kut nie otrzy­my­wał broni pal­nej, a je­dy­nie funk­cjo­na­riu­sze jego "czar­nej kom­pa­nii".

- Ich za­da­niem było – tak twier­dzą, ale my im do końca nie wie­rzy­my – od­po­wia­da­nie ogniem na ataki ma­ni­fe­stan­tów oraz umoż­li­wie­nie za­sad­ni­czym siłom Ber­ku­tu, które były nie­uzbro­jo­ne, wy­co­fa­nie się ulicą In­sty­tuc­ką w oko­li­ce ulicy Ban­ko­wej w cen­trum Ki­jo­wa – po­wie­dział Ba­ha­niec.

W krwa­wych star­ciach prze­ciw­ni­ków ów­cze­sne­go pre­zy­den­ta Ukra­iny Wik­to­ra Ja­nu­ko­wy­cza z si­ła­mi bez­pie­czeń­stwa, do któ­rych do­szło w Ki­jo­wie mię­dzy 18 a 20 lu­te­go, zgi­nę­ły 103 osoby, a ponad 1500 od­nio­sło ob­ra­że­nia. We­dług da­nych ukra­iń­skie­go mi­ni­ster­stwa zdro­wia z czwart­ku rano w ki­jow­skich szpi­ta­lach nadal prze­by­wa 128 osób ran­nych pod­czas starć.

>>>

Tak koniec bezkarnych zbrodni !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:41, 03 Kwi 2014    Temat postu:

Prezydent Łotwy prosi patriarchę Cyryla o odłożenie wizyty w Rydze

Pre­zy­dent Łotwy An­dris Be­rzins po­pro­sił pa­triar­chę mo­skiew­skie­go i całej Rusi Cy­ry­la o odło­że­nie za­pla­no­wa­nej na maj wi­zy­ty w Rydze.

W pro­gra­mie ło­tew­skiej TV "Pa­no­ra­ma" w środę wie­czo­rem po­in­for­mo­wa­no, że pre­zy­dent Be­rzins za­pro­po­no­wał ro­syj­skie­mu pa­triar­sze wi­zy­tę w póź­niej­szym ter­mi­nie.

Przed­sta­wi­ciel­ka ło­tew­skie­go pre­zy­den­ta Liga Kra­pa­ne po­wie­dzia­ła w pro­gra­mie, że list, pod­pi­sa­ny przez Be­rzin­sa jesz­cze 17 marca, zo­sta­nie prze­ka­za­ny Cy­ry­lo­wi w czwar­tek.

Przy­zna­ła, że de­cy­zja o prze­ło­że­niu wi­zy­ty na Ło­twie zwierzch­ni­ka ro­syj­skiej Cer­kwi pra­wo­sław­nej zo­sta­ła pod­ję­ta w związ­ku z na­pię­tą sy­tu­acją mię­dzy­na­ro­do­wą.

>>>

W tej sytuacji to oczywiste .

To Janukowycz kazał strzelać do demonstrantów na Majdanie

Roz­kaz strze­la­nia do de­mon­stran­tów na Maj­da­nie wydał oso­bi­ście Wik­tor Ja­nu­ko­wycz. Takie są wy­ni­ki śledz­twa pro­wa­dzo­ne­go przez ukra­iń­skie or­ga­ny ści­ga­nia.

Pro­ku­ra­tor ge­ne­ral­ny Ołeh Mach­nyc­ki po­wie­dział, że roz­kaz otrzy­ma­li kie­ru­ją­cy wów­czas MSW i Służ­bą Bez­pie­czeń­stwa Wi­ta­lij Za­char­czen­ko i Ołek­sandr Ja­ky­men­ko. Za­trzy­ma­no już kilku funk­cjo­na­riu­szy Ber­ku­tu, a także jed­ne­go z do­wód­ców kie­ru­ją­ce­go spe­cjal­ną grupą, tak zwa­nym, "czar­nym pod­od­dzia­łem" prze­zna­czo­nym do wy­jąt­ko­wych ope­ra­cji, który miał broń, w tym też snaj­per­ską.

Na razie usta­lo­no, że strze­la­no z ho­te­lu Ukra­ina. Śled­czy nie wy­klu­cza­ją, że snaj­pe­rzy byli też na da­chach in­nych bu­dyn­ków w cen­trum sto­li­cy. Ba­da­ne jest też to, czy do de­mon­stran­tów strze­la­li funk­cjo­na­riu­sze in­nych od­dzia­łów, na przy­kład Alfa Służ­by Bez­pie­czeń­stwa.

W cza­sie za­mie­szek w cen­trum Ki­jo­wa pod ko­niec lu­te­go za­bi­tych zo­sta­ło ponad sto osób.

Za­trzy­ma­no 12 by­łych człon­ków od­dzia­łów spe­cjal­nych mi­li­cji Ber­kut, po­dej­rza­nych o udział w za­bi­ja­niu po­ko­jo­wych de­mon­stran­tów 20 lu­te­go na ki­jow­skim Maj­da­nie – po­in­for­mo­wał rzecz­nik Pro­ku­ra­tu­ry Ge­ne­ral­nej Ukra­iny Wasyl Zorja.

Rzecz­nik pod­kre­ślił, że wśród za­trzy­ma­nych jest do­wód­ca "czar­nej kom­pa­nii" Ber­ku­ta, który wy­da­wał broń palną, by mi­li­cjan­ci strze­la­li do de­mon­stran­tów.

Wcze­śniej o za­trzy­ma­niu dzie­wię­ciu przed­sta­wi­cie­li od­dzia­łów Ber­kut po­wia­do­mił pro­ku­ra­tor ge­ne­ral­ny Ukra­iny Ołeh Mach­nic­ki. Po­wie­dział, że pod­ję­to kroki w celu za­trzy­ma­nia ko­lej­nych czte­rech po­dej­rza­nych i są pro­wa­dzo­ne czyn­no­ści śled­cze, aby usta­lić toż­sa­mość na­stęp­nych.

Za­stęp­ca pro­ku­ra­to­ra ge­ne­ral­ne­go Ołek­sij Ba­ha­niec dodał, że za­sad­ni­czo Ber­kut nie otrzy­my­wał broni pal­nej, a je­dy­nie funk­cjo­na­riu­sze jego "czar­nej kom­pa­nii". - Ich za­da­niem było – tak twier­dzą, ale my im do końca nie wie­rzy­my – od­po­wia­da­nie ogniem na ataki ma­ni­fe­stan­tów oraz umoż­li­wie­nie za­sad­ni­czym siłom Ber­ku­tu, które były nie­uzbro­jo­ne, wy­co­fa­nie się ulicą In­sty­tuc­ką w oko­li­ce ulicy Ban­ko­wej w cen­trum Ki­jo­wa – po­wie­dział Ba­ha­niec.

W krwa­wych star­ciach prze­ciw­ni­ków ów­cze­sne­go pre­zy­den­ta Ukra­iny Wik­to­ra Ja­nu­ko­wy­cza z si­ła­mi bez­pie­czeń­stwa, do któ­rych do­szło w Ki­jo­wie mię­dzy 18 a 20 lu­te­go, zgi­nę­ły 103 osoby, a ponad 1500 od­nio­sło ob­ra­że­nia. We­dług da­nych ukra­iń­skie­go mi­ni­ster­stwa zdro­wia z czwart­ku rano w ki­jow­skich szpi­ta­lach nadal prze­by­wa 128 osób ran­nych pod­czas starć.

>>>

Bez watpienia . Bez rozkazu nikt nie narazi tylka .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:44, 03 Kwi 2014    Temat postu:

Szłapak: Ukraina liczy na 13 mld USD pomocy zagranicznej w tym roku
Reu­ters

Ukra­ina ma na­dzie­ję na 13 mld do­la­rów po­mo­cy za­gra­nicz­nej w tym roku, w tym 7 mld do­la­rów z Mię­dzy­na­ro­do­we­go Fun­du­szu Wa­lu­to­we­go (MFW) - po­wie­dział w czwar­tek mi­ni­ster fi­nan­sów Ukra­iny Ołek­sandr Szła­pak.

"Moż­li­wa skala środ­ków z za­gra­ni­cy w tym roku to 13 mld do­la­rów. Mo­że­my ocze­ki­wać, że otrzy­ma­my około 7 mld z MFW i mamy na­dzie­ję, że otrzy­ma­my resz­tę od in­nych kre­dy­to­daw­ców na kon­fe­ren­cji dar­czyń­ców" - po­wie­dział Szła­pak dzien­ni­ka­rzom.

W ubie­głym ty­go­dniu MFW ogło­sił, że uzgod­nił z Ukra­iną wspar­cie jej re­form dwu­let­nim kre­dy­tem stand-by w wy­so­ko­ści 14-18 mi­liar­dów do­la­rów. Umowa otwo­rzy moż­li­wość dal­szych po­ży­czek, które w ciągu dwóch lat mogą się­gnąć 27 mld USD. Do końca kwiet­nia br. MFW po­wi­nien prze­ka­zać Ukra­inie pierw­szą tran­szę po­mo­cy fi­nan­so­wej w wy­so­ko­ści trzech mi­liar­dów do­la­rów.

>>>

Wobec agresji popieram ! Pomoc nie lichwe !

Ukraińscy dziennikarze walczą z konwojami VIP-ów

Ukra­iń­scy dzien­ni­ka­rze wal­czą z kon­wo­ja­mi VIP-ów. Są obu­rze­ni ich za­cho­wa­niem na dro­dze. Przy­po­mi­na­ją nowym wła­dzom w Ki­jo­wie, że po­tę­pia­ły po­dob­ne przy­wi­le­je i obie­ca­ły z nich zre­zy­gno­wać. W pro­ce­der za­an­ga­żo­wa­ni są także po­li­cjan­ci, któ­rzy muszą kła­mać przed ka­me­ra­mi.

Dzien­ni­ka­rze Te­le­wi­zji 1+1 zor­ga­ni­zo­wa­li po­ścig za li­mu­zy­na­mi peł­nią­ce­go obo­wiąz­ki pre­zy­den­ta Ołek­san­dra Tur­czy­no­wa oraz szefa MSW Ar­se­na Awa­ko­wa, któ­rzy je­cha­li do cen­trum szko­le­nio­we­go Gwar­dii Na­ro­do­wej w Ki­jo­wie.

Ochro­na mi­ni­stra pró­bo­wa­ła spy­chać sa­mo­cho­dy z drogi. Przez to kie­row­ca bia­łe­go mer­ce­de­sa omal nie spo­wo­do­wał wy­pad­ku. Funk­cjo­na­riusz dro­gów­ki, na py­ta­nie dzien­ni­ka­rza: "Dla­cze­go zo­sta­ły wy­łą­czo­ne świa­tła?" tłu­ma­czył: "Była awa­ria". Świa­tła dziw­nym tra­fem za­czę­ły dzia­łać tuż po prze­jeź­dzie kon­wo­ju z Awa­ko­wem.

>>>

Brawo ! Kraj idzie ku dobru !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:46, 03 Kwi 2014    Temat postu:

SBU o kulisach pacyfikacji Majdanu: Janukowycz wydał rozkaz, w akcji brali udział Rosjanie
W bru­tal­ną pa­cy­fi­ka­cję Maj­da­nu byli za­an­ga­żo­wa­ni Ro­sja­nie -

W bru­tal­ną pa­cy­fi­ka­cję Maj­da­nu byli za­an­ga­żo­wa­ni Ro­sja­nie. Tak wy­ni­ka z usta­leń śledz­twa pro­wa­dzo­ne­go wspól­nie przez ukra­iń­skie or­ga­ny ści­ga­nia: MSW, SB i pro­ku­ra­tu­rę. Or­ga­ni­za­cją ma­so­wych za­bójstw de­mon­stran­tów na ki­jow­skim Maj­da­nie kie­ro­wał bez­po­śred­nio Wik­tor Ja­nu­ko­wycz - oświad­czył szef Służ­by Bez­pie­czeń­stwa Ukra­iny Wa­łen­tyn Na­ły­waj­czen­ko.

Pro­ku­ra­tor ge­ne­ral­ny Ołeh Mach­nic­ki po­in­for­mo­wał, że dotąd za­trzy­ma­no 12 funk­cjo­na­riu­szy od­dzia­łów spe­cjal­nych Ber­kut, któ­rzy strze­la­li do de­mon­stran­tów na Maj­da­nie. Trzech z nich jest już ofi­cjal­nie za­trzy­ma­nych. Wszy­scy na­le­że­li do spe­cjal­ne­go pod­od­dzia­łu, który miał broń ostrą i był prze­zna­czo­ny do spe­cjal­nych ope­ra­cji. Roz­kaz wydał Wik­tor Ja­nu­ko­wycz, a wy­ko­ny­wa­li go kie­ru­ją­cy MSW i Służ­bą Bez­pie­czeń­stwa Wi­ta­lij Za­char­czen­ko i Ołek­sandr Ja­ky­men­ko.

Szef Służ­by Bez­pie­czeń­stwa Wa­len­tyn Na­ly­waj­czen­ko po­wie­dział, że w akcji brali też udział funk­cjo­na­riu­sze pod­le­głej tej in­sty­tu­cji od­dzia­łów spe­cjal­nych Alfa. We­dług niego, Ukra­iń­cy byli szko­le­ni pod Ki­jo­wem przez agen­tów Fe­de­ral­nej Służ­by Bez­pie­czeń­stwa, któ­rzy także brali udział w pla­no­wa­niu akcji. Wa­len­tyn Na­ly­waj­czen­ko su­ge­ru­je wręcz, że ów­cze­sny szef Służ­by Bez­pie­czeń­stwa Ukra­iny Ołek­sandr Ja­ky­men­ko za­cho­wy­wał się, jak pod­le­gły Ro­sjan.

Z Fe­de­ra­cji Ro­syj­skiej przy­wie­zio­no także 5100 ki­lo­gra­mów ma­te­ria­łów wy­bu­cho­wych i broni, które miały być wy­ko­rzy­sta­ne do bru­tal­nej pa­cy­fi­ka­cji Maj­da­nu. Sa­mo­lo­ty lą­do­wa­ły na dwóch lot­ni­skach: w Ho­sto­me­lu pod Ki­jo­wem i na Żu­lia­nach w sto­li­cy. We­dług SBU, część funk­cjo­na­riu­szy Ber­ku­tu i Alfy ukry­wa się obec­nie na Kry­mie.

Obec­ny mi­ni­ster spraw we­wnętrz­nych Arsen Awa­kow po­in­for­mo­wał też, że MSW we współ­pra­cy z przed­sta­wi­cie­la­mi zor­ga­ni­zo­wa­nej prze­stęp­czo­ści utwo­rzy­ła grupy, które zaj­mo­wa­ły się prze­śla­do­wa­niem dzia­ła­czy Maj­da­nu w Ki­jo­wie, w tym za­bój­stwa­mi i po­rwa­nia­mi. Dzia­łal­ność dre­sia­rzy, a także ban­dy­tów była ko­or­dy­no­wa­na z or­ga­na­mi ści­ga­nia.

Po­śred­ni­kiem był kry­mi­na­li­sta zaj­mu­ją­cy się pro­duk­cją pod­ra­bia­ne­go al­ko­ho­lu i pa­pie­ro­sów, który był chro­nio­ny przez MSW, a do­cho­dy z tego czer­pa­ła mię­dzy in­ny­mi tak zwana "Ro­dzi­na", czyli naj­bliż­sze oto­cze­nie Wik­to­ra Ja­nu­ko­wy­cza.

"Niech te oświad­cze­nia Służ­by Bez­pie­czeń­stwa Ukra­iny po­zo­sta­ną na jej su­mie­niu" - tak Fe­de­ral­na Służ­ba Bez­pie­czeń­stwa Rosji (FSB) sko­men­to­wa­ła wy­stą­pie­nie szefa SBU Wa­łen­ty­na Na­ły­waj­czen­ki na kon­fe­ren­cji pra­so­wej w Ki­jo­wie.

Na­ły­waj­czen­ko oznaj­mił, że są pod­sta­wy by uwa­żać, iż w pla­no­wa­niu i wy­ko­na­niu tzw. ope­ra­cji an­ty­ter­ro­ry­stycz­nej na ki­jow­skim Maj­da­nie uczest­ni­czy­li funk­cjo­na­riu­sze FSB.

Re­ak­cję FSB na oskar­że­nia szefa SBU prze­ka­za­ła agen­cja pra­so­wa RIA-No­wo­sti.

>>>

Typowe jeszcze Ocharna to robila .

Turczynow: Rosja zapłaci za wszystkie swoje prowokacje

Alek­san­der Tur­czy­now po­wie­dział w wy­wia­dzie dla "Shu­ster LIVE", że Krym bę­dzie strasz­nym pro­ble­mem dla Rosji. Peł­nią­cy obo­wiąz­ki pre­zy­den­ta Ukra­iny pod­kre­ślił, że jest pewny, że Rosja za­pła­ci za wszyst­kie swoje pro­wo­ka­cje.

Tur­czy­now pod­kre­ślił, że Krym nie bę­dzie pod­da­wał się ro­syj­skim woj­skom, co może sta­no­wić ogrom­ny pro­blem dla Fe­de­ra­cji Ro­syj­skiej. – Krym do­pro­wa­dzi do upad­ku re­żi­mu Pu­ti­na – dodał. Za­zna­czył także, że tym­cza­so­wo za­ję­te te­ry­to­rium nie daje szans roz­wo­ju.

Ukra­iń­ski po­li­tyk za­zna­czył, że oku­pa­cja Krymu może do­pro­wa­dzić do po­waż­nych eko­no­micz­nych pro­ble­mów w re­gio­nie. Za­ję­cie tego te­re­nu do­pro­wa­dzi także do pro­ble­mów wśród miesz­kań­ców.

- Je­stem pe­wien, że Ta­ta­rzy Krym­scy i inni miesz­kań­cy Ukra­iny, któ­rzy zo­sta­li zmu­sze­ni do opusz­cze­nia swo­ich domów, po­wró­cą do nich. Nasze woj­ska też wrócą na Krym – za­zna­czył. - Krym jest ukra­iń­ski. To była, jest i bę­dzie zie­mia ukra­iń­ska – dodał Tur­czy­now.

Woj­ska ro­syj­skie na gra­ni­cy z Ukra­iną nadal znaj­du­ją się w sta­nie go­to­wo­ści bo­jo­wej – oświad­czył se­kre­tarz ukra­iń­skiej Rady Bez­pie­czeń­stwa Na­ro­do­we­go i Obro­ny (RBNiO) An­drij Pa­ru­bij na brie­fin­gu w Ki­jo­wie.

Za­zna­czył, że ro­syj­skie woj­ska sto­su­ją tak­ty­kę za­stra­sza­nia i pro­wo­ka­cji. - Ro­syj­skie pod­od­dzia­ły bar­dzo czę­sto prze­pro­wa­dza­ją de­mon­stra­cyj­ne ruchy, któ­rych celem jest za­stra­sze­nie – dodał.

Po­in­for­mo­wał też, że w od­le­gło­ści 50 km od ukra­iń­sko-ro­syj­skiej gra­ni­cy stro­na ro­syj­ska two­rzy punk­ty me­dycz­ne. Świad­czy to we­dług niego "o dłu­go­ter­mi­no­wych pla­nach po­zo­sta­wa­nia na gra­ni­cy z Ukra­iną".

Pa­ru­bij po­wie­dział rów­nież, że wła­dze ukra­iń­skie dys­po­nu­ją in­for­ma­cją o przy­go­to­wy­wa­niu no­wych wy­stą­pień se­pa­ra­ty­stycz­nych na Ukra­inie. W szcze­gól­no­ści wspo­mniał o pla­nach wy­ko­rzy­sta­nia 9 maja do de­sta­bi­li­zo­wa­nia sy­tu­acji w kraju.

Nie­mniej we­dług in­for­ma­cji stro­ny ukra­iń­skiej Ro­sja­nie będą "zmie­niać tak­ty­kę i w naj­bliż­szym cza­sie or­ga­ni­zo­wać nowe dzia­ła­nia pro­wo­ka­cyj­ne na te­ry­to­rium po­łu­dnio­wych i wschod­nich ob­wo­dów Ukra­iny" – dodał Pa­ru­bij.

O "stop­nio­wym wy­co­fy­wa­niu" przez Rosję wojsk z gra­ni­cy z Ukra­iną mówił Ołek­sij Dmy­tracz­kiw­ski z mi­ni­ster­stwa obro­ny w Ki­jo­wie. Ge­ne­rał Ołek­sandr Roz­ma­znin z tego sa­me­go re­sor­tu po­twier­dził, że zma­la­ła licz­ba ro­syj­skich żoł­nie­rzy przy gra­ni­cy.

>>>

Z WSZYSTKIEGO CO DO KPOPIEJKI ROZLICZY ICH BÓG !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:50, 03 Kwi 2014    Temat postu:

Rząd Ukrainy zatwierdził koncepcję reformy samorządowej

Rząd Ukrainy zatwierdził koncepcję reformy samorządu lokalnego, przewidującą decentralizację władzy w kraju – poinformował wicepremier i minister rozwoju regionalnego Wołodymyr Hrojsman, którego słowa przytacza dzisiaj agencja UNIAN.

- Obecnie państwowe administracje obwodowe biorą na siebie wszystkie funkcje wykonawcze. Jest to faktycznie państwowy monopol władzy w regionach. Szefowie administracji są mianowani, a społeczność lokalna nie może wpływać na ich decyzję.(…) Chcemy, żeby władza wykonawcza w regionach, obwodach i rejonach konstytuowała się w procesie wyborczym - powiedział Hrojsman.

Jak zaznaczył, teraz organy władzy wykonawczej na poziomie obwodów (województw) i rejonów (powiatów) będą wyłaniane przez pochodzące z wyborów rady deputowanych, administracja państwowa zaś będzie pełnić tylko funkcje kontrolne.

Realizację koncepcji przewidziano w dwóch etapach. W ciągu 2014 roku ma zostać stworzona niezbędna baza ustawodawcza, dotycząca organów władzy lokalnej, łącznie z określeniem kwestii ich finansowania. Na drugim etapie nastąpi reorganizacja organów samorządu lokalnego, a także przeprowadzone zostaną wybory.

Koncepcja została wstępnie skonsultowana ze wszystkimi radami obwodowymi i miejskimi Ukrainy, ekspertami, a także zaakceptowana przez Radę Europy; to pierwszy krok do reformy samorządu lokalnego w kraju.

- Teraz mamy podstawę do dalszych działań i już w najbliższym czasie przedstawimy rządowi pierwsze projekty ustaw, odpowiadające przyjętej dziś koncepcji – oświadczył Hrojsman.

...

Caly kraj sie zmienia SmileSmileSmile

Ukraina wznowiła rozmowy z Polską o ropociągu Odessa-Brody

Ukraina wznowiła rozmowy z Polską na temat przedłużenia ropociągu Odessa-Brody do Płocka - poinformował w czwartek ukraiński minister energetyki i górnictwa Jurij Prodan na konferencji prasowej w Kijowie.

"Wznowiono rozmowy ze stroną polską o budowie (odcinka) Brody-Adamowo (przy wschodniej granicy Polski), aby polska strona była zainteresowana komercjalizacją tego projektu" - powiedział Prodan.

Liczący 674 km rurociąg Odessa-Brody został uruchomiony w 2001 r. Budowano go z myślą dostarczania ropy kaspijskiej do Europy, ale obecnie Brody wykorzystywany jest w ramach tzw. rewersu i przesyła surowiec pochodzący z rafinerii rosyjskich w kierunku Odessy, a więc odwrotnie, niż pierwotnie planowano.

Projekt przedłużenia ukraińskiego rurociągu Odessa-Brody z Brodów do Płocka jest analizowany od kilkunastu lat. Gdyby powstał, umożliwiłby dostawy ropy z rejonu Morza Kaspijskiego do Polski i Europy Zachodniej. Trasa dostaw biegłaby z Azerbejdżanu do Gruzji istniejącym rurociągiem, następnie ropa trafiałaby na statki i byłaby przewożona przez Morze Czarne do terminalu w rejonie Odessy, po czym zatłaczana do rurociągu w kierunku Polski.

W ocenie ukraińskiego operatora rurociągów naftowych Ukrtransnafta połączenie ropociągu Odessa-Brody z Polską może doprowadzić do podwojenia tłoczenia ropy naftowej przez terytorium Ukrainy.

Prezes Gazpromu Aleksiej Miller poinformował w czwartek, że cena gazu dla Ukrainy od kwietnia 2014 roku wyniesie 485 dolarów za 1000 metrów sześciennych. W pierwszym kwartale 2014 roku Ukraina otrzymywała rosyjski gaz z cenie 268,5 dol. Ponadto premier Rosji Dmitrij Miedwiediew dał w czwartek do zrozumienia, że Moskwa może w ogóle zerwać współpracę z Ukrainą w sferze gazowej, jeśli ta nie ureguluje długu za odebrany gaz i nie będzie w terminie płacić za bieżące dostawy.

Pod koniec marca Prodan w liście do unijnego komisarza Guenthera Oettingera napisał, że Ukraina obawia się wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu i apeluje do UE o przyspieszenie prac nad możliwością zakupów tego surowca z państw unijnych.

....

Wreszcie dzieki Putinowi zaczeli dzialac . Putin laczy narody ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:47, 03 Kwi 2014    Temat postu:

Media: zatrzymano 25 domniemanych dywersantów z Ukrainy. Reakcja: bredni nie komentujemy

W Rosji zatrzymano 25 obywateli Ukrainy podejrzanych o przygotowywanie aktów dywersji na terytorium Federacji Rosyjskiej - poinformowała telewizja NTV, powołując się na dane służb specjalnych FR.

Według NTV wśród zatrzymanych są trzej aktywiści skrajnie nacjonalistycznego Prawego Sektora. Stacja wyemitowała materiał filmowy, który - jak podała - prezentuje niektórych spośród zatrzymanych.

NTV przekazała, że zatrzymani przygotowywali akty terroru w okresie 14-16 marca w siedmiu regionach: obwodach - rostowskim, wołgogradzkim, twerskim, orłowskim i biełgorodzkim, a także Kałmucji i Tatarstanie.

Stacja poinformowała, że wszyscy zatrzymani potwierdzili otrzymanie instrukcji od przedstawicieli Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).

NTV podała, że wśród zleconych im zadań było fotografowanie miejsc dyslokacji i dokumentowanie ruchów rosyjskich wojsk w rejonach przygranicznych, a także nawiązanie kontaktów z rosyjskimi radykalnymi strukturami.

- Bredni nie komentujemy - oświadczył przedstawiciel Służby Bezpieczeństwa Ukrainy agencji Interfax-Zapad.

Wcześniej bredniami nazwał te doniesienia Prawy Sektor. - To oczywiście brednie i nie warto tego komentować, gdyż jest to koszmarne kłamstwo i propaganda ze strony Kremla - powiedział rzecznik Prawego Sektora Artem Skoropadski.

...

GIEROJE ! Co za zenada . Imbecyl sie nie nabierze .

Ukraińskie służby: zatrzymano Rosjan, którzy chcieli porwać ukraińskich polityków

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała w obwodzie lwowskim dwóch obywateli Rosji, którzy zamierzali pojmać kilku obywateli Ukrainy, w tym jednego z kandydatów na prezydenta – poinformowało biuro prasowe SBU.

Według SBU podczas oględzin samochodu należącego do jednego z zatrzymanych znaleziono 200-gramową laskę trotylu, metalowy cylinder z przymocowanym przewodem (prawdopodobnie detonatorem), 16 pocisków, a także zeszyt ze spisem samochodów, którymi posługuje się wspomniany kandydat na prezydenta oraz grafik jego przejazdów.

Oprócz tego znaleziono laptop z fotografiami kandydata, a także deputowanych lwowskiej rady obwodowej oraz należących do nich domów. SBU nie podała nazwiska kandydata na prezydenta, którym interesowali się Rosjanie.

Wcześniej SBU informowało również o tym, że organizacją masowych zabójstw demonstrantów na kijowskim Majdanie kierował bezpośrednio ówczesny prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz, a część sprawców ukrywa się na Krymie.

Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wałentyn Naływajczenko dodał, że są podstawy sądzić, iż w planowaniu i wykonaniu zabójstw na Majdanie uczestniczyli funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji. FSB skomentowała te słowa tak: "Niech te oświadczenia Służby Bezpieczeństwa Ukrainy pozostaną na jej sumieniu".

Dzisiaj Prokuratura Generalna Ukrainy poinformowała o zatrzymaniu 12 członków Berkutu podejrzanych o udział w zabijaniu demonstrantów.

W krwawych starciach przeciwników ówczesnego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza z siłami bezpieczeństwa, do których doszło w Kijowie między 18 a 20 lutego, zginęły 103 osoby, a ponad 1500 odniosło obrażenia.

....

Sa dywersanci . Ci prawdziwi kremlowscy .

[img] [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:25, 03 Kwi 2014    Temat postu:

EASA zaleca przewoźnikom omijanie przestrzeni powietrznej nad Krymem

Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) zaleciła liniom lotniczym, aby omijały przestrzeń powietrzną nad Krymem. Wcześniej Rosja ogłosiła, że chce utworzyć własny ośrodek zarządzania ruchem lotniczym w Symferopolu, na zajętym półwyspie.

Podobne zalecenie wystosowała także Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO).

EASA w oświadczeniu "stanowczo zaleca" urzędom lotnictwa państw członkowskich Agencji, aby podlegający im przewoźnicy "unikali przestrzeni powietrznej (Krymu) i korzystali z dostępnych alternatywnych tras przelotów".

Obszar stanowiący według EASA potencjalne zagrożenie pokrywa się z przestrzenią powietrzną regulowaną przez służbę kontroli ruchu lotniczego w Symferopolu na Krymie.

Szef EASA Patrick Ky podkreślił, że "jeśli jednym regionem informacji powietrznej zarządza więcej niż jeden" podmiot, to powstaje zagrożenie dla pasażerów.

Wcześniej władze rosyjskie poinformowały służby kontroli ruchu lotniczego, że zamierzają utworzyć własny ośrodek z siedzibą w Symferopolu na Krymie, który dotychczas podlegał władzom ukraińskim.

Półwysep Krymski został w marcu zaanektowany przez siły rosyjskie i włączony w skład Federacji Rosyjskiej.

Eurocontrol, urząd koordynujący zarządzanie ruchem lotniczym w Europie, poinformował w oświadczeniu, że został poproszony przez władze ukraińskie o niezatwierdzanie programów lotów, które wykorzystują trasy wiodące przez przestrzeń powietrzną kontrolowaną przez Symferopol.

Eurocontrol zaznaczył, że nie jest prawnie upoważniony do takich działań, jednak "ściśle współpracuje z ośrodkami nawigacji powietrznej na Ukrainie, w Bułgarii, Turcji, Rumunii i Mołdawii, aby zaproponować przewoźnikom alternatywne trasy".

Przez przestrzeń powietrzną kontrolowaną przez Symferopol codziennie przelatuje ok. 700 samolotów.

...

To oczywiste nie wolno ryzykowac zyciem ludzi .

Ukraińscy dziennikarze zaginęli przy granicy z Rosją

Ekipa ukraińskiej telewizji Kanał 5 zaginęła przy granicy z Rosją. Tuż po jej przekroczeniu została zatrzymana, potem kontakt z jej członkami urwał się.

Na pogranicze ukraińsko-rosyjskie reporter stacji Ołeh Krisztopa, operator Orest Pona i kierowca Taras Szewczenko przyjechali około południa. Chcieli sfilmować czołgi zgrupowane po stronie rosyjskiej.

Jak informuje strona Kanału 5, około 11:27 przekroczyli granicę z Rosją w Senkowce. Godzinę później reporter zadzwonił do swojej dziewczyny, by poinformować, że cała ekipa została zatrzymana, a jej członkowie - uznani za osoby niepożądane w Rosji. Od tego czasu nie ma z nimi kontaktu.

Autor niedoszłego materiału, Ołeh Krisztopa już wcześniej miał kłopoty. Pod koniec stycznia, w czasie wydarzeń na Majdanie, ekipa wynajętych przez poprzednie władze "tituszków" spaliła mu samochód.

...

Odwazni !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:34, 03 Kwi 2014    Temat postu:

Ukraina: aplikacja na telefony pomaga bojkotować rosyjskie towary

Coraz większą popularnością wśród Ukraińców cieszy się aplikacja na smartfony ułatwiająca identyfikację i bojkot towarów pochodzących z Rosji - pisze BBC w czwartek na stronie internetowej. To odpowiedź ukraińskich konsumentów na rosyjską aneksję Krymu w marcu.

Z aplikacji "Bojkotuj okupantów" mogą korzystać użytkownicy smartfonów z systemem operacyjnym Android.

Po zeskanowaniu kodu kreskowego na produkcie za pomocą zainstalowanego w telefonie aparatu fotograficznego program ten podaje, skąd pochodzi dany produkt, a według twórców jest w stanie nawet wykryć, jeśli rosyjska firma próbuje uchodzić za producenta z innego kraju, tak jak marka odzieżowa Carlo Pazolini czy producent herbat Greenfield.

Wiedza o pochodzeniu produktu pozwala zdecydować, czy "można go kupić, czy należy zbojkotować" - podpowiadają twórcy aplikacji.

Dotychczas została ona zainstalowana ok. 10-50 tys. razy.

Rosyjski portal informacyjny Gazeta.ru powołuje się na ekspertów, którzy ostrzegają, że program może "doprowadzić do zwiększenia napięcia między Moskwą a Kijowem".

Rosyjski analityk mediów Anton Nosik ocenia, że aplikacja "bardzo zaszkodzi wizerunkowi Ukrainy w Rosji", choć - jak zastrzega - "z punktu widzenia rosyjskiej polityki na Krymie to dar z nieba".

Rosyjski deputowany Oleg Michiejew odparł z kolei: "Mądralom, którzy tworzą takie aplikacje, radziłbym, żeby przestali kupować rosyjski gaz i inne paliwa".

...

Brawo SmileSmileSmile Zrobcie wersje po polsku i do sciagania SmileSmileSmile

Sondaż: coraz więcej zwolenników zmiany władzy na Ukrainie

Coraz więcej Ukraińców popiera zmianę u władzy, jaka nastąpiła w lutym na Ukrainie. Liczba zwolenników jest większa niż liczba przeciwników zmian – wynika z opublikowanego w czwartek sondażu ośrodka GfK Ukraina.

Całkowicie popiera niedawną zmianę władzy 31 proc. ankietowanych, a raczej popiera 18 proc. (w sumie 49 proc.). Zupełnie jej nie popiera 18 proc. respondentów, a raczej nie popiera 16 proc. (w sumie 34 proc.). Pozostali uczestnicy sondażu nie potrafili powiedzieć, jak się na nią zapatrują.

Przy tym w południowych i wschodnich regionach kraju odsetek zwolenników nowej władzy wynosi zaledwie 20 proc. podczas gdy w pozostałych regionach sięga 57 proc. i więcej.

Gwałtownie spadł odsetek osób, które uważają, że kraj zmierza w nieodpowiednim kierunku, choć nadal jest wysoki. Obecnie wynosi on 42 proc., podczas gdy w lutym wynosił 70 proc. Kierunek, w którym zmierza Ukraina, uważa teraz za prawidłowy 29 proc., podczas gdy w lutym sądziło tak tylko 7 proc.

Przy tym obecny kierunek kraju popiera 36 proc. respondentów w Kijowie, na północy i na zachodzie, 12 proc. na południu i tylko 9 proc. na wschodzie.

Badanie przeprowadzono w dniach 4-18 marca na próbie 1000 osób, w tym mieszkańców Krymu. Margines błędu wynosił 3,1 proc.

...

Stare ! Ale widzimy . Mieli byc kamikaze a poparcie rosnie SmileSmileSmile Dobre rzadzenie wcale nie musi oznaczac katastrofy poparcia nawet w trudnych czasach . Narod sie konsoliduje SmileSmileSmile



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:43, 04 Kwi 2014    Temat postu:

Niemcy chcą być pośrednikiem między Zachodem a Rosją

Niemal połowa Niemców (49 proc.) uważa, że ich kraj powinien w przyszłości być pośrednikiem między Zachodem a Rosją - wynika z sondażu opublikowanego w dzisiejszym dzienniku "Die Welt". 45 proc. jest zdania, że Niemcy powinny nadal stać po stronie NATO i UE.

Zwolenników odgrywania "szczególnej roli" przez Niemcy w przyszłości jest znacznie więcej w byłej NRD (60 proc. za rolą pośrednika, 31 proc. przeciw) niż na zachodzie kraju (49 proc. za, 46 proc. przeciw).

Przeprowadzenie sondażu "Deutschlandtrend" zleciły redakcja "Die Welt" oraz pierwszy program telewizji publicznej ARD.

Biorąc pod uwagę preferencje partyjne, tylko wśród zwolenników chadeckich CDU i CSU istnieje większość popierająca mocne zakotwiczenie Niemiec w zachodnich sojuszach. Zwolennicy SPD, Zielonych, Lewicy i eurosceptycznej Alternatywy dla Niemiec w większości popierają propozycję rolę mediatora dla ich kraju.

Większość ankietowanych krytycznie ocenia decyzje NATO podjęte w odpowiedzi na aneksję Krymu przez Rosję. 53 proc. sprzeciwia się planom aktywniejszej kontroli przestrzeni powietrznej na wschodniej flance NATO, a 40 proc. je popiera. 61 proc. Niemców jest zdania, że niemieckie lotnictwo nie powinno uczestniczyć w tych operacjach, a 35 proc. pozytywnie ocenia propozycję złożoną NATO przez rząd w Berlinie, aby sześcioma niemieckimi myśliwcami Eurofighter zasilić patrole przestrzeni powietrznej nad krajami bałtyckimi.

Pomimo negatywnych ocen Sojuszu 55 proc. Niemców uważa, że w obecnym sporze o Ukrainę ich kraj jest mocno zintegrowany z NATO i UE.

Komentując wyniki ankiety, "Die Welt" ostrzega, że ten, kto chce dziś pełnić rolę pośrednika między wolnościowo-demokratycznym sojuszem na Zachodzie a Rosją, nadaje działaniom putinowskiej Rosji legitymację, której on nie posiada.

- Z kimś, kto łamie prawo międzynarodowe, nie można spotkać się w połowie drogi, nawet w celu ratowania pokoju - pisze komentator dziennika.

...

Brawo Die Welt jestem zaskoczony madra wypowiedzia ! Z nimi juz tylko wojna .

Ukraina chce zerwać współpracę wojskową z Rosją

Władze ukraińskie mają zamiar zerwać współpracę wojskową z Rosją – poinformował dzisiaj pierwszy wicepremier Ukrainy Witalij Jarema, powołując się na decyzję szefa rządu w Kijowie.

- Wytwarzanie dla Federacji Rosyjskiej produkcji, która potem zostanie użyta przeciwko nam to kompletny bezsens. Premier (Arsenij Jaceniuk) podjął już decyzję, że przerywamy wojskową współpracę z Federacją Rosyjską – oświadczył Jarema na spotkaniu z przedstawicielami regionalnych mediów.

Przypomniał, że Ukraina tradycyjnie ściśle współpracuje z Rosją w sferze przemysłu obronnego i na terytorium Ukrainy działa wiele przedsiębiorstw produkujących sprzęt wojskowy eksportowany do Rosji. Gwałtowne zerwanie tej współpracy będzie zatem oznaczać poważne straty dla ukraińskiej gospodarki.

W związku z tym obecnie trwają intensywne zabiegi mające na celu znalezienie innych rynków zbytu dla ukraińskiej produkcji. Rząd chciałby między innymi przekierować eksport na rynki wschodnie - powiedział Jarema.

Wicepremier dodał, że według posiadanych przez władze ukraińskie informacji na 1 i 9 maja planowane są masowe akcje, których celem jest zdestabilizowanie sytuacji w kraju.

Wcześniej o przygotowywaniu nowych wystąpień separatystycznych na Ukrainie, w szczególności 9 maja, kiedy to w tym kraju obchodzony jest Dzień Zwycięstwa, wspominał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Parubij.

...

Im szybciej tym lepiej . Rosja upadnie i bedzie tam chaos wiec i tak nie ma przyszlosci dla tej wspolpracy . Lepiej nie czekac na to tylko ja zakonczyc

Tak Kreml trzeba zdobyc i zakonczyc ponury rozdzial historii o nazwie Rosja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:40, 04 Kwi 2014    Temat postu:

Aleksander Kiszniewski | tvn24.pl

"Bojkotuj Okupantów" - Ukraina walczy z Rosją przy półkach sklepowych

Ukraińcy postanowili przenieść walkę z Rosją na poziom sklepowych półek. Aplikacja, którą jak podaje BBC, ściągnięto już 50 tysięcy razy, służy do określania, czy produkty danej firmy nie pochodzą przypadkiem z Rosji.

Aplikacja jest dostępna na smartfony z systemem Android i można ją pobrać ze sklepu Google. Identyfikacja rosyjskich towarów ma pomóc klientom w odrzuceniu ich i wybraniu dóbr, które nie zostały wyprodukowane przez firmy z Rosji.

Po zeskanowaniu kodu kreskowego, aplikacja podaje nam informację, skąd pochodzi dany produkt. Według twórców jest ona w stanie odróżnić nawet firmy, które próbują "uchodzić za producenta z innego kraju tak jak marka odzieżowa Carlo Pazolini czy producent herbat Greenfield."

...

Wspaniale brawo !

Podsumowano akcje pomocy dla Ukrainy

50 tys. zł zebrał powołany w lutym we Wrocławiu Komitet Wsparcia Ukrainy. Pieniądze przeznaczono na pomoc i leczenie rannych podczas zamieszek na Majdanie w Kijowie. W stolicy Dolnego Śląska było łącznie hospitalizowanych 30 Ukraińców.

Oprócz zbiórki pieniędzy prowadzonej przez Komitet Wsparcia Ukrainy, który powstał z inicjatywy władz Wrocławia i Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego, miasto wysłało do Lwowa transport z lekami i sprzętem o wartości 50 tys. zł.

Jak powiedział na konferencji prasowej prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, po zamieszkach na Majdanie do Wrocławia trafiło łącznie 30 osób, w tym wiele z poważnymi ranami. - Za transport i leczenie 18 osób, które trafiły do Szpitala Wojskowego we Wrocławiu zapłaciło MSZ. Potem do Wrocławia przyjechało kolejnych sześć osób z Kijowa, które trafiły do innych szpitali w mieście, a później następne osoby w pojedynczych transportach - przypomniał prezydent.

Dutkiewicz poinformował także, że do Komitetu Wsparcia Ukrainy zgłosiło się 87 rodzin z Wrocławia, które zaoferowały, że mogą po hospitalizacji przyjąć rannych Ukraińców do swoich domów. Ostatecznie 22 rodziny przyjęły tych pacjentów.

We Wrocławiu zbiórkę pieniędzy przeznaczonych na pomoc Ukrainie prowadziła również Diecezja Wrocławsko-Gdańska Kościoła Greckokatolickiego. Jej ordynariusz, biskup Wojciech Juszczak, poinformował, że zebrano 100 tys. zł. - 60 tysięcy trafiło łącznie do pięciu rodzin, które straciły ojców na Majdanie. Pozostała kwota została przeznaczona na bieżącą pomoc innym poszkodowanym - powiedział hierarcha. Pomoc organizowała również Caritas Diecezji Wrocławsko-Gdańskiej Kościoła Greckokatolickiego.

...

Brawo Polska !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:15, 04 Kwi 2014    Temat postu:

Pani prokurator z Krymu gotowa się rozebrać. Dla dobra sprawy

Na Ukrainie znów głośno o prokurator generalnej Krymu, mianowanej jeszcze przez separatystyczne, prorosyjskie władze. Natalia Pokłońska uwierzyła internetowemu komikowi, który zaproponował jej rozbieraną sesję zdjęciową dla magazynu dla mężczyzn.

Komik, przedstawiający się jako "Vovan222", zadzwonił do niej w Prima Aprilis i przedstawił się jako pracownik administracji prezydenta Rosji. - Ponieważ jest pani popularna w internecie, można byłoby to wykorzystać dla poprawy wizerunku krymskiej i rosyjskiej prokuratury na Zachodzie - mówił. Pani prokurator się zgodziła. Zastrzegła przy tym, że "musi uzgodnić sprawę z kierownictwem". Odrzuciła jednak ofertę sesji, na której miałaby "biczować banderowca".

Natalia Pokłońska została gwiazdą internetu dzięki zdjęciom, które sama tam publikowała. Później było o niej głośno z powodu listu gończego, który wystawiła za nią prokuratura generalna Ukrainy, oskarżająca ją o próbę zamachu stanu.

...

Tylko uslyszala propozycje i juz sie chce rozbierac . Nie dosc ze idiotka to dziw ... ne sklonnosci . Oto putinim gangsterzy i dziwki .

Zakaz wjazdu na teren Ukrainy dla dwóch rosyjskich dziennikarzy

Dwóm rosyjskim dziennikarzom zakazano na trzy lata wjazdu na terytorium Ukrainy za filmowanie granicy bez zezwolenia – poinformowało dzisiaj biuro prasowe ukraińskiej Państwowej Straży Granicznej.

Rosjanie zostali zatrzymani wczoraj przy przejściu granicznym z Rosją w Uspence w obwodzie donieckim, gdy filmowali infrastrukturę graniczną.

- Zauważywszy straż graniczną, zamknęli się w samochodzie i dopiero po wyjaśnieniu im ukraińskiego ustawodawstwa okazali dokumenty do sprawdzenia(…). Jeden z nich był w stanie nietrzeźwym i zaczął obraźliwie się wyrażać o straży granicznej i obywatelach Ukrainy, używając niecenzuralnych słów – informuje ukraińska straż graniczna na swojej stronie internetowej.

Jak dodano, gdy u Rosjan znaleziono nagrania z kilku przejść granicznych i odcinków granicy państwowej, przyznali się, że są dziennikarzami rosyjskiej telewizji NTV.

...

To chyba agenci nie dziennikarze .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:35, 05 Kwi 2014    Temat postu:

Niemcy: Gazprom zwiększył eksport gazu ziemnego do Niemiec

Gazprom zwiększył w 2014 r. eksport gazu ziemnego do Niemiec i Wielkiej Brytanii

Pomimo apeli niemieckich polityków o zmniejszenie w związku z kryzysem na Ukrainie zależności ich kraju od dostaw źródeł energii z Rosji rosyjski koncern paliwowy Gazprom zwiększył w 2014 r. eksport gazu ziemnego do Niemiec, a także do Wielkiej Brytanii.

Jak podały niemieckie media, powołując się na dane podane przez Gazprom, eksport gazu do Niemiec wzrósł w pierwszym kwartale bieżącego roku - pomimo łagodnej zimy - o 15 proc. w porównaniu z pierwszymi trzema miesiącami roku 2013.

Gazprom wyeksportował w tym czasie do całej Europy 43 mld metrów sześciennych gazu, co oznacza "niewielki wzrost" - podał rosyjski koncern. Rekordowy wzrost importu odnotowała Wielka Brytania, która kupiła od Rosji 4,4 mld metrów sześciennych gazu - o 30 proc. więcej niż w pierwszym kwartale zeszłego roku.

Rosyjski gaz pokrywa około 36 proc. całkowitego zapotrzebowania Niemców na ten surowiec.

Kanclerz Angela Merkel (CDU) opowiedziała się w zeszłym tygodniu za ograniczeniem zależności krajów Unii Europejskiej od dostaw źródeł energii z Rosji. - Konieczne jest nowe spojrzenie na całą politykę energetyczną - oświadczyła kanclerz po spotkaniu w Berlinie z premierem Kanady Stephenem Harperem. Szefowa niemieckiego rządu zwróciła uwagę na "bardzo duże" uzależnienie UE od gazu ziemnego i ropy naftowej z Rosji.

Natomiast wicekanclerz Niemiec i minister gospodarki Sigmar Gabriel (SPD) nie dostrzega - w przeciwieństwie do kanclerz Merkel - żadnej "rozsądnej alternatywy" dla gazu i ropy z Rosji. Socjaldemokrata uważa, że Rosja jest solidnym partnerem gospodarczym. - Rosja realizowała zamówienia wynikające z umów (z Niemcami) nawet w najczarniejszych czasach zimnej wojny - powiedział Gabriel w jednym z wywiadów.

Przed nadmiernym uzależnieniem od rosyjskiego gazu przestrzegał też wielokrotnie premier Donald Tusk. Jego zdaniem takie uzależnienie może prowadzić do ograniczenia suwerenności krajów Europy.

!!!!

BRYTANIA ZWIRKSZYLA ZAKUPY OD ROSJI O 30%%% JAK TO NAZWAC ! ZBYDLEDCENIE ? ZWYRODNIALCY KOMPLETNI ! TAM JUZ NIE DZIWIA HOMOMALZENSTWA TAM KANIBALIZM ZALEGALIZUJA ! I NIEMCY PLUS 15 % CIAGLE CI SAMI OHYDNI ZBRODNIARZE ! Te kraje zgina !

Ukraina: zatrzymano grupę dywersyjną

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała w obwodzie ługańskim graniczącym z Rosją uzbrojoną 15-osobową grupę dywersyjną, która planowała przejęcie władzy w obwodzie – poinformowano w biurze prasowym SBU.

- SBU w obwodzie ługańskim zatrzymała i rozbroiła głęboko zakonspirowaną grupę dywersyjną. Grupa przestępców planowała dokonanie 10 kwietnia zbrojnego przechwycenia władzy w obwodzie ługańskim z zastraszeniem pokojowych mieszkańców oraz użyciem broni i ładunku wybuchowego – poinformowano w biurze prasowym agencję Interfax.

W wyniku zakrojonej na szeroką skalę operacji SBU zatrzymała 15 członków grupy dywersyjnej, skonfiskowała m.in. 300 automatów, jeden granatnik przeciwczołgowy oraz 5 pistoletów - informuje SBU.

Jak dodano, wszczęto w śledztwo w tej sprawie. Zatrzymania i rewizje trwają.

...

Kolejni dywersanci . Brawo Ukraina !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:39, 05 Kwi 2014    Temat postu:

Rosja potwierdza: agent FSB był w Kijowie

Funkcjonariusz rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa był w Kijowie 20 i 21 lutego. Potwierdziły tę informację w rozmowie z agencją Interfax służby prasowe FSB. Wcześniej ukraińskie MSZ zwróciło się do Rosji z prośbą o wyjaśnienie okoliczności pobytu w Kijowie wysokiej rangi przedstawiciela rosyjskich służb specjalnych.

Jak wyjaśnia FSB - generał Siergiej Biesieda przebywał w Kijowie, aby ustalić stopień bezpieczeństwa przedstawicielstw dyplomatycznych Rosji na Ukrainie. Kontaktował się wtedy z ukraińskimi służbami bezpieczeństwa. Chciał też porozmawiać z ówczesnym prezydentem Wiktorem Janukowyczem, ale nie został przyjęty. "Generał Biesieda nie miał innych zadań w trakcie wyjazdu służbowego do Kijowa" - cytuje źródła w FSB agencja Interfax.

W tym tygodniu ukraińskie władze oskarżyły rosyjską FSB o związki z krwawymi wydarzeniami na Majdanie, do których doszło pod koniec lutego. Moskwa oficjalnie zaprzeczyła tym doniesieniom.

...

A bo to jeden SmileSmileSmile

Przemysław Henzel | Onet
Kontrowersyjne obchody Roku Rosji. "Nie będziemy promować artystów popierających Putina"

- Decyzja w sprawie ewentualnej rezygnacji z Roku Rosji w Polsce zapadnie w czerwcu - powiedziała w rozmowie z Onetem Elżbieta Gapińska, komentując apel PiS w tej sprawie. W opinii posłanki PO należy zrezygnować z tych elementów programu, "co do których istnieje obawa, że mogłyby zostać wykorzystywane propagandowo przez administrację Władimira Putina". - Z takich projektów z pewnością Polska się wycofa. Instytucje narodowe nie będą finansować działań z udziałem artystów popierających działania prezydenta Rosji wobec Ukrainy - dodała.

Rok 2015 ma być Rokiem Rosji w Polsce oraz Rokiem Polski w Rosji. Pomysł ten budzi jednak ogromne kontrowersje z uwagi na agresywną politykę Rosji wobec Ukrainy oraz niezgodną z prawem międzynarodowym aneksję Krymu. Moskwa zaczęła stosować już środki odwetowe, takie jak podniesienie cen gazu dla Ukrainy i wprowadzenie zakazu importu wieprzowiny z Polski. W związku z rozwojem wydarzeń opozycja zaapelowała do rządu Donalda Tuska, by zrezygnował z obchodów Roku Rosji w Polsce.

- Decyzja w sprawie ewentualnej rezygnacji z Roku Rosji w Polsce zapadnie w czerwcu, w odniesieniu zarówno do całego Roku, jak i poszczególnych decyzji cząstkowych - mówi w rozmowie z Onetem Elżbieta Gapińska z sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. - Należy pamiętać, że projekty kulturalne, które byłyby realizowane ze środków promesy Rosja 2015, nie są projektami rządowymi, ale działaniami prowadzonymi przez obywateli, artystów, ludzi kultury z Polski i Rosji i wobec tego taką zgodę muszą wyrazić instytucje samorządowe, fundacje, podmioty prawne czy osoby fizyczne - dodała posłanka PO.

Gapińska zaznacza jednak, że rząd Donalda Tuska musi przede wszystkim zachować "dużą ostrożność" w zakresie możliwych działań w odniesieniu do Roku Rosji. - Nie możemy traktować kultury instrumentalnie, jako element propagandy, tak jak to miało miejsce w "czasach słusznie minionych", czyli postępować tak, jak robi to teraz administracja Władimira Putina - podkreśliła.

Prawo i Sprawiedliwość trzy dni temu zaapelowało, by minister kultury Bogdan Zdrojewski przerwał przygotowania do organizacji Roku Rosji w Polsce, ale minister odpowiedział, że nie zgodzi się na tę propozycję. Gapińska w tym kontekście podkreśliła, że "bardzo szanuje" indywidualne decyzje polskich artystów np. Daniela Olbrychskiego, który zrezygnował z prób do spektaklu, jaki miał zostać zaprezentowany w Teatrze Polskim w Moskwie. - Rozumiem takie trudne decyzje, ale uważam także, że niektóre projekty powinny być kontynuowane, nie powinniśmy, na przykład, zatrzymywać tłumaczeń literatury - oceniła.

W opinii posłanki Platformy, "w programie Roku Rosji są także działania, co do których istnieje obawa, że mogłyby zostać wykorzystywane propagandowo przez administrację Władimira Putina". - Z takich projektów z pewnością Polska się wycofa. Minister kultury zapewnił także, że instytucje narodowe podległe ministrowi kultury nie będą finansować działań z udziałem artystów popierających działania Putina wobec Ukrainy - przypomniała.

- Myślę, że nie będziemy promować takich artystów jak Nikita Michałkow, który poparł aneksję Krymu. Ale jest wielu innych rosyjskich twórców kultury, którzy odważnie przeciwstawili się Putinowi i są prześladowani np. lider Maszyny Wremieni. Nie należy wszystkich mierzyć tą samą miarą - zastrzega Gapińska. Posłanka w rozmowie z Onetem zaakcentowała również, że koordynatorem całego projektu Roku Rosji w Polsce jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych, a Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odpowiada tylko za część dotyczącą kultury; kolejnymi elementami Roku Rosji w Polsce, poza kulturą, mają być jeszcze bowiem takie dziedziny, jak edukacja, gospodarka, turystyka i rolnictwo.

...

Juz mamy ,,Rok Rosji" ! KRYMSKI ! I STARCZY !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:14, 05 Kwi 2014    Temat postu:

Rosja wciąż straszy Ukrainę sankcjami gospodarczymi

Rosyjskie władze straszą Ukrainę kolejnymi sankcjami gospodarczymi. Oprócz podwyższenia cen dostaw gazu, Rosja odgraża się również podniesieniem ceł na ukraińskie towary.

Mówił o tym dziś na spotkaniu w Wołgogradzie premier Rosji Dmitrij Miedwiediew. Szef rządu przypomniał, że wyjście Ukrainy z poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw, spowoduje utratę przez Kijów preferencji celnych. Podobne konsekwencje czekają ukraińskich przedsiębiorców w przypadku podpisania przez rząd w Kijowie porozumień stowarzyszeniowych z Unią Europejską, głównie o strefie wolnego handlu. Takie ultimatum Moskwa przedstawiła już Ukrainie latem ubiegłego roku. Wtedy prezydent Władimir Putin, a dziś premier Dmitrij Miedwiediew powoływali się na "konieczność ochrony własnego rynku".

Kilka dni temu Moskwa zażądała od Kijowa spłacenia długów za dostawy gazu. Według Miedwiediewa chodzi o 2 miliardy 200 milionów dolarów. Wcześniej Rosja zerwała dwie umowy, gwarantujące odbiorcom na Ukrainie wysokie zniżki cen błękitnego paliwa. Miedwiediew poinformował o tym osobiście szefa Gazpromu Aleksieja Millera. Tak więc od kwietnia Ukraina zamiast obiecanych 268,5 dolara za 1 tysiąc metrów sześciennych ma płacić 485 dolarów.

Dziś rzecznik rosyjskiego koncernu gazowego Siergiej Kuprijanow przypomniał w rosyjskiej telewizji, że pozostaje w mocy i jest realizowana umowa na dostawy tego surowca z 2009 roku. "Umowa obowiązuje cały czas i Naftogaz Ukrainy ją realizuje. Oznacza to, że firma nie podważa zapisów tego kontraktu" - dodał . Kuprijanow tłumaczył, że przestały obowiązywać dwie zniżki. Jedną Ukraina otrzymała zgodnie z tzw. porozumieniami w Charkowie, kiedy to rosyjski rząd obniżył cenę gazu dla Ukrainy w zamian za dzierżawę portu w Sewastopolu dla Floty Czarnomorskiej. Według rzecznika, chodziło jednak o dzierżawę począwszy od 2017 roku. Drugą zniżkę wprowadzono pod koniec 2013 roku, "w związku ze szczerym życzeniem Ukrainy , aby coś zmienić w naszych relacjach" - powiedział Kuprjanow. Dodał, że w obecnej sytuacji obie zniżki zostały wycofane.

Na postępowanie Rosji w sprawie gazu dla Ukrainy, nie godzi się premier Ukrainy Arsienij Jaceniuk, który nie wykluczył złożenia skargi do Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie.

....

Uczyla mnie mama by sie nie bac chama bo cham to jest cham i boi sie sam .

SBU: zatrzymano organizatora akcji separatystycznych

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała obywatela Ukrainy, który organizował akcje separatystyczne w obwodzie donieckim – powiadomiła służba prasowa SBU.

Przeciwko zatrzymanemu Dmytro Kuzmence wszczęto sprawę karną i powiadomiono go, że jest podejrzany o popełnienie przestępstwa z artykułu o targnięcie się na terytorialną integralność Ukrainy. Został przewieziony do aresztu w Kijowie.

Wcześniej w sobotę biuro prasowe prokuratury obwodu donieckiego poinformowało o próbie zajęcia przez grupę osób prokuratury w mieście Mariupol w tym obwodzie. "Drastycznie łamiąc porządek publiczny wiecujący wdarli się do budynku prokuratury i zażądali spotkania z kierownictwem w związku z zatrzymaniem dzień wcześniej samozwańczego mera miasta" – napisano w oświadczeniu.

Jak informowały media, „ludowym merem” Mariupola nazywał siebie właśnie Kuzmenko.

....

Slusznie . Nie moga byc bezkarni !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:51, 05 Kwi 2014    Temat postu:

Wicepremier Ukrainy pozytywnie o polskim prawie i policji

Ukraina mogłaby skorzystać z polskiego doświadczenia w reformowaniu systemu ochrony prawa – oświadczył wicepremier Ukrainy Witalij Jarema, podkreślając, że reforma taka jest jego krajowi niezbędna.

Jarema powiedział w wywiadzie dla telewizji ICTV, że konsultował się z kilkoma ambasadorami i szefami organów ochrony prawa zachodnich państw. - Spodobało mi się, jak przeprowadzono reformę w Rzeczpospolitej Polskiej – zaznaczył.

- W ciągu czterech lat zaufanie do policji wśród ludności wzrosło z 17 do 70 proc. Oni (tzn. Polacy) przeprowadzili bardzo poważną reformę, która mi się spodobała. Teraz my zapewne weźmiemy z nich przykład. Już się zwróciłem do kierownictwa MSW (Polski), żeby umożliwiło nam skierowanie specjalistów w celu zbadania sytuacji – powiedział wicepremier.

Dodał, że chodzi zarówno o system szkolenia stróżów prawa i doboru kadr, jak i generalnie pełnienia służby.

Jarema zaznaczył, żeby chciałby, aby w najbliższym czasie powstały akty prawne, które pozwolą zreformować system ochrony prawa.

- Opracowaliśmy już pakiet dokumentów dotyczących Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, gdzie zmienia się struktura. Chcemy stworzyć zarówno organ polityczny z ministrem spraw wewnętrznych na czele, jak i całkowicie profesjonalne organy niezależne od sytuacji politycznych – podkreślił, wymieniając m.in. policję.

...

Tak wydaje sie ze Ukraina jest bliska poziomu Polski 88 . Jeszcze sowieyyzm ale juz upadly . Stad doswiadczenia bardzo cenne .

MSZ Ukrainy: w polskich szpitalach najwięcej rannych z Majdanu

W zagranicznych szpitalach nadal leczone są 173 osoby, które zostały poszkodowane podczas akcji protestacyjnych na kijowskim Majdanie, z czego najwięcej w Polsce – powiedział dzisiaj rzecznik ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Jewhen Perebyjnis.

Obecnie 65 rannych z Majdanu jest leczonych i poddawanych rehabilitacji w Polsce, 31 – w Czechach, 23 – na Słowacji, 16 – w Niemczech, a 9 – na Litwie. Mniejszą liczbę poszkodowanych przyjęły Austria, Łotwa, Włochy, Izrael, Estonia i Szwecja.

- Po zakończeniu leczenia na Ukrainę wróciły już 73 osoby – oświadczył Perebyjnis.

Jak zaznaczył, pacjenci po leczeniu są transportowani do kraju specjalnymi rejsami lotniczymi zagranicznych partnerów Ukrainy. Osiem takich rejsów wykonały już Polska, Czechy, Niemcy i Rumunia.

Chorych przewozi się także rejsami komercyjnymi na koszt strony przyjmującej oraz organizacji dobroczynnych i humanitarnych.

....

To pokazuje decydujaca role Polski SmileSmileSmile



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:33, 05 Kwi 2014    Temat postu:

Ukraina wkrótce zacznie wypłacać pomoc rodzinom zabitych na Majdanie

Wypłata jednorazowej pomocy w wysokości 122 tys. hrywien (32 tys. zł) dla każdej rodziny, której członek został zabity podczas protestów na Ukrainie, rozpocznie się jeszcze w tym miesiącu – poinformowała minister polityki socjalnej Ludmyła Denisowa.

- Będzie wypłacane po 121,8 tys. hrywien. Teraz opracowujemy procedurę wypłat, czekamy na listy z ministerstwa zdrowia i każda rodzina otrzyma taką pomoc. Myślę, że zaczniemy wypłatę w kwietniu, w budżecie są na to wszelkie niezbędne środki – powiedziała Denisowa w Kijowie.

Dodała, że członkowie rodzin, którzy byli na utrzymaniu zabitych, mogą zwracać się do funduszu emerytalnego po miesięczną dopłatę emerytalną w wysokości 5 tys. hrywien (1300 zł). Będą ją mogli otrzymywać również członkowie zabitych funkcjonariuszy sił porządkowych.

Według danych Ministerstwa Zdrowia Ukrainy w starciach przeciwników byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza z siłami bezpieczeństwa w Kijowie zginęły 103 osoby.

...

Tak to sa zasady panstwa dobrego .

Zabito dziennikarza, zwolennika Majdanu z Czerkasów

Uprowadzono i zabito dziennikarza. Był zwolennikiem Majdanu -
Dziennikarz oraz zwolennik Majdanu z Czerkasów (centralna Ukraina) Wasyl Serhijenko został znaleziony martwy – powiadomił szef miejscowego oddziału nacjonalistycznej partii Swoboda Jurij Botnar. Dzień wcześniej Serhijenkę uprowadzono.

Według Botnara Serhijenko został znaleziony w lesie "z torbą na głowie, z ranami zadanymi nożem i w kajdankach na rękach".

Swoboda informowała wcześniej, że w piątek wieczorem Serhijenko został w piątek brutalnie napadnięty na podwórku własnego domu i uprowadzony w nieznanym kierunku. Partia wiązała ten fakt z jego działalnością dziennikarską, a w szczególności z artykułami na temat miejscowego bogacza, przedstawiciela Partii Regionów Hennadija Bobowa.

Bobow ogłosił, że wyznacza nagrodę 50 tys. hrywien (13 tys. zł) za informację, która pozwoli znaleźć Serhijenkę. Wyraził też przekonanie, że jego uprowadzenie ma "cele polityczne".

....

KOLEJNY TO SA CO SAMI Z BERKUTU Z KREMLA ! CI Z KTORYMI ZACHOD ROBI BIZNES ! BYDLAKI ! I ZNOW BESTIALSKO ZMASAKROWANE ZWLOKI !!! KARA WAS NIE MINIE ! ZBIERACIE SOBIE NA OSTATECZNY WYNIK !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:22, 06 Kwi 2014    Temat postu:

Separatystyczna demonstracja w Doniecku, wiece w Charkowie

Około dwóch tysięcy osób wzięło w niedzielę udział w separatystycznym wiecu w Doniecku na wschodzie Ukrainy. Kilka różnych wieców odbyło się w Charkowie na północnym wschodzie kraju.

Demonstranci w Doniecku zebrali się na placu Lenina pod flagami Rosji. Domagali się federalizacji Ukrainy. Przedstawiciele ruchu Rosyjski Blok apelowali o bojkot przedterminowych wyborów prezydenckich, zaplanowanych na 25 maja. Skandowano: "Chcemy Rosji i Stalina".

Uczestnicy demonstracji wyrażali też poparcie dla przedstawicieli Berkutu, zatrzymanych przez ukraińskie służby specjalne w związku z podejrzeniem udziału w masowych zabójstwach podczas protestów w Kijowie.

Wiece odbywały się także w Charkowie. Na placu Wolności kilka tysięcy osób wzięło udział w dwóch różnych: prorosyjskim na rzecz zabitych w starciach milicjantów oraz na rzecz przystąpienia do Unii Celnej Białorusi, Rosji i Kazachstanu.

Pod pomnikiem Szewczenki odbyła się natomiast demonstracja i koncert rockowy na rzecz integralności terytorialnej Ukrainy, a także akcja, podczas której można było wziąć udział w zbiorowym układaniu z puzzli mapy Charkowa na tle flagi Ukrainy.

...

Znowi dywersanci . Chca Rosji i Stalina ...

Atak na siedzibę

Grupa prorosyjskich demonstrantów wdarła się do siedziby administracji obwodowej w Doniecku. Z kolei w Ługańsku dwie osoby zostały ranne, gdy separatyści zaatakowali siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy - poinformowała agencja Interfax-Ukraina.

Demonstranci wybili okno na pierwszym piętrze siedziby administracji obwodowej w Doniecku, po czym około 30 osób dostało się do środka budynku. Weszli na daszek nad wejściem, gdzie wywiesili 3 flagi rosyjskie. Doszło do starć z milicją.

Manifestanci wywiesili też transparent z napisem "Republika Doniecka!". Siedzibę administracji nadal otacza kilkusetosobowy tłum, a milicja, w liczbie około 500 funkcjonariuszy, która początkowo nie interweniowała, sprowadziła na miejsce armatki wodne. Na razie nie zostały użyte.

Według internetowej agencji "Ostrow" z Doniecka na terenie budynku jest około 200 ludzi, którym inni separatyści dostarczyli już żywność i wodę.

Rosyjska agencja ITAR-TASS podaje, że manifestanci w Doniecku wezwali do utworzenia "rady narodowej" obwodu donieckiego. "Będziemy tu stać choćby dobę. 7 marca odbędzie się tu zebranie albo zjazd, na który przyjedzie po jednym przedstawicielu z każdego miasta. Powinni też przyjechać przedstawiciele innych obwodów - ługańskiego i chersońskiego" - zapowiedzieli demonstranci.

Wszystkie te trzy obwody znajdują się na wschodzie Ukrainy; ługański i doniecki graniczą z Rosją, a chersoński przylega do Krymu.

Demonstranci wydali rezolucję, w której domagają się zwołania nadzwyczajnej rady obwodowej Doniecka i podjęcia przez nią decyzji o przeprowadzeniu referendum w sprawie przyłączenia obwodu do Rosji - podała internetowa gazeta "Ukraińska prawda".

Wcześniej demonstranci w Doniecku zebrali się na placu Lenina pod flagami Rosji. Domagali się federalizacji Ukrainy. Przedstawiciele ruchu Rosyjski Blok apelowali o bojkot przedterminowych wyborów prezydenckich, zaplanowanych na 25 maja. Skandowano: "Chcemy Rosji i Stalina". Separatyści nieśli transparenty z napisami: "Donieck, miasto rosyjskie!" i "Dajcie nam referendum!" oraz "NATO precz!"

Unian podaje, że manifestanci nieśli też flagi różnych organizacji, w tym zakazanego ugrupowania Republika Doniecka.

Pod pomnikiem Szewczenki odbyła się kontrdemonstracja i koncert rockowy na rzecz integralności terytorialnej Ukrainy.

W Ługańsku dwie osoby zostały ranne, gdy prorosyjscy separatyści wdarli się w niedzielę do siedziby Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Tłum wyważył drzwi i wybijał cegłami okna na pierwszym piętrze. Ktoś użył granatów dymnych, z budynku wydobywa się dym - podaje portal "Wostocznyj Wiariant". Przed budynkiem SBU eksplodowały race i granaty dymne.

Według ITAR-TASS około tysiąca osób pikietuje siedzibę SBU, domagając się uwolnienia lidera organizacji znanej jako Ługańska Gwardia Aleksandra Charitonowa, który został aresztowany, gdy ogłosił się "ludowym gubernatorem" obwodu. Tłum skanduje "Uwolnić aktywistów!" i "Hańba SBU!".
Kilka różnych wieców odbyło się w Charkowie na północnym wschodzie kraju. Na placu Wolności kilka tysięcy osób wzięło udział w dwóch różnych: prorosyjskim na rzecz zabitych w starciach milicjantów oraz na rzecz przystąpienia do Unii Celnej Białorusi, Rosji i Kazachstanu.

Jak podaje Interfax-Ukraina na placu wybuchła bijatyka między prorosyjskimi manifestantami i - jak się przypuszcza - działaczami "Prawego Sektora".

...

Kolejna prowokacja a scenariusz identyczny zakonczony atakiem na jakis budynek . Widzimy wedlug rozkazu z Kremla .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:06, 06 Kwi 2014    Temat postu:

Sondaż: większość Ukraińców nie chce federalizacji .

Większość, bo aż 64 proc., Ukraińców uważa, że Ukraina powinna pozostać państwem unitarnym, w którego składzie pozostaje Krym. Tylko 14 proc. opowiada się za federalizacją - wynika z sondażu Międzynarodowego Instytutu Republikańskiego.

Kolejne 10 proc. ankietowanych jest zdania, że Ukraina powinna pozostać państwem unitarnym, czyli takim, w którym wszystkie jednostki administracyjne są ściśle podporządkowane organom centralnym, ale bez Krymu w swoim składzie.

Zwolennicy państwa unitarnego przeważają liczebnie nad jego przeciwnikami nawet w obwodach na wschodzie i południu kraju. Na południu opowiada się za taką formą państwowości 44 proc. respondentów (za federacją 22 proc.), a na wschodzie 45 proc. (za federacją 26 proc.). W zachodnich i centralnych obwodach idea federalizacji ma bardzo niskie poparcie - odpowiednio 3 i 6 proc.

Sondaż przeprowadzono w dniach 14-26 marca na próbie 1200 osób powyżej 18. roku życia, w tym na Krymie. Margines błędu nie przekraczał 2,8 proc.

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk wypowiedział się w piątek kategorycznie przeciwko federalizacji państwa. - Rosyjska idea federalizacji to idea zniszczenia Ukrainy. Jesteśmy im (Rosjanom) wdzięczni za rady, ale niech zrobią porządek z własną federalizacją - oświadczył.

...

Calej tej federalizacji na Ukrainie ludzie nie chca . To wylacznie prowokacja Kremla .


Sondaż na Ukrainie: za Partią Regionów tylko 6 proc. respondentów

Tylko 6 proc. Ukraińców zagłosowałoby na Partię Regionów, gdyby w połowie marca odbyły się wybory parlamentarne. Wygrałaby Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko, którą popiera 16 proc. - wynika z sondażu Międzynarodowego Instytutu Republikańskiego.

Na partię UDAR Witalija Kliczki chce głosować 12 proc. ankietowanych, na Solidarność Petro Poroszenki 11 proc., zaś na nacjonalistyczną Swobodę 5 proc.

Partię Radykalną i Komunistyczną Partię Ukrainy poparłoby po 4 proc. badanych. Skrajnie nacjonalistyczny Prawy Sektor może liczyć zaledwie na 1 proc. głosów.

W wyborach nie zamierza głosować 16 proc. respondentów, zaś 21 proc. nie wie, na kogo oddałoby głos, lub nie chce wyjawić swoich preferencji.

Sondaż przeprowadzono w dniach 14-26 marca na próbie 1200 osób powyżej 18. roku życia, w tym na Krymie. Margines błędu nie przekraczał 2,8 proc.

Partia Regionów ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza zwyciężyła w wyborach w 2012 r., zdobywając według Centralnej Komisji Wyborczej 185 mandatów w 450-osobowym parlamencie. Na drugim i trzecim miejscu znalazły się partie Batkiwszczyna i UDAR, które otrzymały odpowiednio 101 i 40 miejsc w Radzie Najwyższej. Czwarte miejsce uzyskała Swoboda (37 mandatów), a na piątym uplasowali się komuniści z 32 mandatami.

...

Putin wykonczyl Partie Regionow zaledwie 6 % SmileSmileSmile Tyle samo co naziole razem . NAROD BARDZO DOJRZAL ! MIN DZIEKI PUTINOWI SmileSmileSmile



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:31, 06 Kwi 2014    Temat postu:

Media w Szwecji: Rosja chce odbudowy imperium carów i Stalina

- Jeśli Putin nie zostanie powstrzymany, to zechce odzyskać nawet kraje bałtyckie i Finlandię - ostrzega ekonomista Andriej Illiarionow, przez 6 lat najbliższy współpracownik i doradca obecnego prezydenta Rosji. Jego zdaniem, na Kremlu trwa "stan wyczekiwania na dogodną sytuację, by nadal odtwarzać imperium carów i Stalina". Telefoniczny wywiad z Illiarionowem, mieszkającym w Stanach Zjednoczonych, zamieszcza sztokholmska gazeta "Svenska Dagbladet".

Jak mówi Andriej Illlarionow, na rozumieniu świata przez Władimira Putina odbija się jego wieloletnia praca w KGB w okresie zimnej wojny. Bo tak jak on teraz, zachodni świat i politykę postrzegała radziecka tajna służba. Gdy Angela Merkel w dwa dni po zajęciu przez Rosjan Krymu rozmawiała telefonicznie z Putinem, stwierdzała później, że "stracił on kontakt z rzeczywistością". - Pomyłka - mówi Illiarionow - to Merkel nie ma kontaktu z rzeczywistością, w której żyje Putin.

Ekonomista przypomina, że sześć lat temu rządzona przez Putina Rosja zbrojnie opanowała części Gruzji. I pozostała bezkarna. Dlatego mamy teraz Krym, a celem Putina jest osadzenie w Kijowie rosyjskiej marionetki. W dalszej perspektywie są republiki bałtyckie i nawet Finlandia, która należała do Rosji w latach 1809-1917.

- Nie znaczy to, że na Kremlu przygotowuje się konkretne plany agresji. Jest to raczej stan wyczekiwania na dogodną sytuację, by nadal odtwarzać imperium carów i Stalina - mówi Andriej Illarionow.

Dlatego jego zdaniem nie można być pewnym, że Krym był ostatnim łupem Putina. - Obroną przed dalszą agresją jest budowanie ogólnoeuropejskiego systemu bezpieczeństwa - uważa Andriej Illarionow.

Rosyjski ekonomista, były doradca Putina, pracuje obecnie w amerykańskim think-tanku Cato Institute.

...

Apetyt rosnie w miare jedzenia !

Fiński generał: Rosjanie wiedzą, że dostaną tu w mordę
Dodane przez wachmistrz_Soroka
Opublikowano: Środa, 19 marca 2014

Trzech fińskich specjalistów do spraw rosyjskich oceniło w programie Yle.fi wpływ Putina na mocarstwową politykę Rosji i zagrożenia jakie może ona stanowić dla Finlandii.

Generał Gustav Hägglund podkreślił, że Finlandia musi koniecznie zadbać o swoje bezpieczeństwo, ale mimo wszystko nie wierzy, że są powody do zdenerwowania:

- Oni nie odważą się tu przyjść. Wiedzą, że dostaną tutaj w mordę. Poradzimy sobie, jak już pokazywała historia. Finlandia ma taką samą przeszłość historyczną jak i narody Europy Wschodniej, które były zajmowane i okupowane – powiedział Hägglund. – Finlandia była gorzką pigułką dla Rosji.

- Rosyjski prezydent zapewnił sobie dożywotnie sprawowanie najwyższego urzędu. Jest to przejście od autorytarnego reżimu do dyktatury – powiedział z kolei dziennikarz Jarmo Kaponen.

Zdaniem dziennikarki Leeny Luukonen Rosja przekształca się w „lżejszą wersję” ZSRR, co znajduje poparcie wśród społeczeństwa.

- W sytuacji kiedy rubel pada, a wewnątrz Rosji pojawiają się spory, mała zwycięska wojna jest najlepszym lekarstwem – podkreśliła Luukonen.

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak od razu widac ze znaja Rosje ! Z wlasnej skory !
ALE TEN GENERAL !!! DOSTANĄ W MORDĘ JAK PRZYJDĄ ! SmileSmileSmile
TAK JEST !
Mezczyzni maja swoj urok i jest zupelnie inny niz u kobiet ! Gender to jedna z najwiekszych zbrodni !
W MORDĘ !!! SmileSmileSmile TAK JEST ! TO SAMO MOWIE ! OBIĆ RUJA ! TO ONI POJMA !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 172, 173, 174  Następny
Strona 41 z 174

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy