Timor - kraj umęczony .

BRMTvonUngern · Wysłany: Sob 16:13, 17 Mar 2012 Temat postu: Timor - kraj umęczony .

Ruszyły wybory prezydenckie w Timorze Wschodnim.

W Timorze Wschodnim, wyspiarskim państwie w Azji Południowo-Wschodniej, rozpoczęły się w sobotę rano wybory prezydenckie. O reelekcję ubiega się laureat Pokojowej Nagrody Nobla Jose Ramos-Horta.

Jego najpoważniejszymi rywalami są: Francisco Lu Olo Guterres, kandydat partii Fretilin, oraz były dowódca armii, Taur Matan Ruak, którego popiera szef rządu Kay Rala Xanana Gusmao. Jeśli podczas tego głosowania żaden z kandydatów nie zdobędzie wymaganej większości głosów, drugą turę wyborów zaplanowano na kwiecień.

Timor Wschodni to jedno z najbiedniejszych państw świata, niemal całkowicie uzależnione od pomocy Australii. Ta była portugalska kolonia uzyskała niepodległość zaledwie 10 lat temu, uwalniając się spod indonezyjskiej okupacji.

>>>>

Tak to narod strasznie umeczony . Zamordowali okolo 1/3 ludnosci !!! To bylo ludobojstwo ... Jest to jeden z nielicznych katolickich narodow Azji . Polacy tez tam byli misjonarzami . Ale oczywiscie czeka ich wielka przyszlosc . Swoje juz odpokutowali !

(fot. AFP / Romeo Gacad)

BRMTvonUngern · Wysłany: Nie 22:01, 18 Mar 2012 Temat postu:

Timor Wschodni po raz trzeci wybiera prezydenta

Była portugalska kolonia, Timor Wschodni, jeden z najbardziej malowniczych i najbiedniejszych krajów świata, leżący 450 km na północ od Australii, wybiera swego trzeciego prezydenta od uzyskania niepodległości w 2002 roku.

W wyniku głosowania przeprowadzonego w sobotę do drugiej tury wyborów, która odbędzie się w kwietniu, nie wszedł dotychczasowy prezydent, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, Jose Ramos-Horta. Zwycięzcą pierwszej tury został Francisco "Lu Olo" Guterres, przywódca głównej siły opozycyjnej, lewicowego ruchu Fretilin, który uzyskał 28,38 proc. głosów. Jego rywalem będzie 16 kwietnia generał Taur Matan Ruak, były dowódca sił zbrojnych Timoru i kandydat rządzącej centrolewicowej partii CNRT. Na Ruaka głosowało 25,07 proc., a na Ramosa-Hortę 17,99 proc. uczestników wyborów.

"Lu Olo" oparł swą kampanię wyborczą na krytyce obecnego rządu, który - według niego - nie radzi sobie z problemem skrajnego ubóstwa, w jakim żyje połowa spośród 1,1 mln mieszkańców Timoru Wschodniego oraz endemicznej korupcji panującej w administracji państwowej.

Pierwsza tura głosowania przebiegła na Timorze Wschodnim w całkowitym spokoju w odróżnieniu od poprzednich wyborów prezydenckich w 2007 roku. Wskutek aktów przemocy, które im towarzyszyły, kraj znalazł się wtedy - jak przypomina AFP - na krawędzi wojny domowej. Po bezkrwawej rewolucji w swym kraju z 1974 roku Portugalczycy wycofali się ze swoich posiadłości w Afryce i Azji, m.in. z Timoru Wschodniego. W 1976 roku został on jednak anektowany przez Indonezję. Od 1999 roku znajdował się pod administracją ONZ, a pełną niepodległość uzyskał w 2002 roku.

>>>>

Noblista czy nie noblista . Ludzie sa juz zmeczeni . Zreszta i my w Polsce przezywalismy to samo . Nie jest tak ze ci co zostali uhonorowani tytulami sprawdzaja sie w rzadzeniu . Zreszta wiekszosc sie nie sprawdza . Ale zawsze co innego gdy nie sprawdzi sie noblista . Wtedy jest jakis zawod . Niz jak nie sprawdzi sie jakis partyjny macher bo taki kretaczy jest na pęczki ...

BRMTvonUngern

Timor Wschodni: były dowódca sił zbrojnych wygrał wybory prezydenckie

Były dowódca sił zbrojnych Timoru Wschodniego generał Jose Maria Vasconcelos wygrał drugą turę wyborów prezydenckich w tej dawnej portugalskiej kolonii, leżącej 450 km na północ od Australii - wynika z ogłoszonych we wtorek wstępnych wyników głosowania.

W poniedziałkowych wyborach Vasconcelos, znany jako "Taur Matan Ruak", który był kandydatem rządzącej centrolewicowej partii CNRT, pokonał Francisco "Lu Olo" Guterresa, przywódcę głównej siły opozycyjnej, lewicowego ruchu Fretilin. Dawny bojownik o niepodległość Timoru Wschodniego uzyskał ponad 61 proc. głosów, a Guterres 38 proc. - ogłosił w lokalnej telewizji członek komisji wyborczej Tomas Cabral.

Ostateczne wyniki poda sąd najwyższy dopiero po ponownym przeliczeniu głosów przez niezależną komisję wyborczą.

Do urn w drugiej turze poszło ok. 73 proc. uprawnionych do głosowania.

Pierwsza tura odbyła się 17 marca. Wygrał ją Guterres, pokonując m.in. dotychczasowego prezydenta, laureata Pokojowej Nagrody Nobla, Jose Ramosa-Hortę.

ONZ zarekomendował postawienie Vasconcelosa przed sądem w związku z dostarczaniem broni obywatelom podczas zamieszek z 2006 roku, które zakończyły się wysłaniem do Timoru Wschodniego sił ONZ. Taur Matan Ruak, który do 2011 r. był szefem sił zbrojnych, obiecał wprowadzenie obowiązkowej służby wojskowej, by zmniejszyć bezrobocie w jednym z najbiedniejszych krajów świata. 41 proc. 1,2 mln ludności Timoru Wschodniego żyje za mniej niż 88 centów dziennie - wynika z danych Banku Światowego.

56-letni Vasconcelos i 58-letni Guterres byli towarzyszami broni i wspólnie walczyli przeciwko siłom indonezyjskim, które okupowały Timor Wschodni po wycofaniu się Portugalii ze swej dawnej kolonii w 1974 r. Od 1999 roku kraj znajdował się pod administracją ONZ, a pełną niepodległość uzyskał w 2002 roku.

>>>>

Kraj starsznie zniszczony okupacja imperialistow z Indonezji . Trzeba rozruszac gospodarke a to jest mozliwe tylko poprzez rozwoj malych firm ! To trzeba ulatwic !

BRMTvonUngern

Niepokojący raport: wzrasta liczba niewyjaśnionych zabójstw dziennikarzy.

W Meksyku i Pakistanie wzrosła liczba niewyjaśnionych morderstw dziennikarzy - informuje ogłoszony przez Komitet Obrony Dziennikarzy (CPJ) doroczny raport "Indeks bezkarności".

W Pakistanie 19 zabójstw dziennikarzy dokonanych w ostatnich 10 latach pozostaje niewyjaśnionych, a w Meksyku co najmniej 15. W Meksyku liczba nierozwiązanych zabójstw rośnie od trzech lat.

W Iraku, Somalii, Sri Lance i na Filipinach, gdzie również dziennikarze giną w związku z wykonywanym zawodem i sprawcy często pozostają nieznani, sytuacja pod tym względem się nie zmieniła - oceniono w raporcie CPJ. Poprawę odnotowano natomiast w Kolumbii i Nepalu

Raport, publikowany od 2008 r., opisuje sytuację w 12 krajach, gdzie zanotowano co najmniej 5 przypadków niewyjaśnionych przez władze zabójstw dziennikarzy w ostatnich dziesięciu latach.

>>>>

No tak . Pakistan ,,przoduje''...