Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:56, 20 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Niefart czy niechlujstwo? Bank już dwa razy przez pomyłkę zablokował mu konto. Bo ma… numerek podobny do dłużnika
MACIEJ SAMCIK
6
Udostępnij
Błędy zdarzają się nawet najlepszym, ale jeśli ten sam błąd powtarza się drugi raz, to najbardziej cierpliwy klient ma prawo się zdenerwować. Zwłaszcza jeśli chodzi o omyłkowe zajęcie komornicze na ogromną kwotę, które pojawia się na koncie tuż przed wyjazdem na urlop na drugi koniec świata
Zajęcia komornicze kont bankowych to dzisiaj zautomatyzowany biznes. Komornik wysyła do banków imiona, nazwiska i numery PESEL dłużników, każdy bank potwierdza czy takie osoby są wśród jego klientów i ewentualnie zajmuje konta. A jeśli okaże się, że komornik się pomylił i „przyporządkował” dług zupełnie innemu Janowi Kowalskiemu, niż powinien – „ofiara” ma tydzień wyjęty z życiorysu.
Czytaj też: Komornik-leń, przypadkowy klient i trzy banki. Każdy zachował się inaczej. Ale tylko jeden – przyzwoicie
Czytaj też: „Piła” przy tym to pieszczota. Dwa banki, windykator, komornik w akcji
Czytaj też: Co robić, gdy na koncie pojawia się omyłkowe zajęcie komornicze? Poradnik
Błędy zdarzają się również w bankach. Jeśli bank ma wśród swoich klientów kilku Janów Kowalskich i ich numery identyfikacyjne w bankowych bazach danych są podobne – jest kolejne pole do pomyłki. I to niejednej.
Mój imiennik, pan Maciej, przed trzema laty zalogował się na swoje konto w mBanku i zobaczył, że pojawiło się na nim zajęcie komornicze na kwotę ok 11.000 zł. Najpierw się zdziwił, potem skontaktował się z komornikiem, który zlecił bankowi zajęcie konta i u niego dowiedział się, że jest sprawa o takiej sygnaturze, ale dotyczy innej osoby.
Po kilku telefonach do banku, wizycie w oddziale i kilku dniach oczekiwania bank – jak opowiada pan Maciej – stwierdził, że jego pracownik, wpisując dane do systemu, pomylił numer klienta pana Macieja z numerem klienta windykowanej osoby (różnią się jedną cyfrą). Najwyraźniej nie sprawdził czy dany numer klienta zgadza się z numerem PESEL dłużnika.
Blokada została zdjęta i choć sprawa zajęła pięć dni, to pan Maciej nie żywił do banku urazy. Wiadomo, że ludzie są omylni i mogą się zdarzyć pomyłki wynikające z pośpiechu. Wyrozumiałość mój imiennik stracił dopiero ostatnio, kilkanaście tygodni temu, gdy przydarzyła mu się taka oto przygoda:
„Na tym samym koncie znów znalazłem zajęcie egzekucyjne w imieniu ZUS na kwotę ok. 138.000 zł. W ZUS szybko ustaliłem, że nie dotyczy ono mnie, tylko innego klienta mBanku i prawdopodobnie pomyłka ma podobne źródło jak ta sprzed kilku lat. Na szczęście tym razem wiedziałem o co chodzi, więc odblokowanie rachunku wymagało tylko wymiany kilku e-maili i dwóch telefonów na infolinię”
– opowiada pan Maciej. I zwierza się ze swojego niepokoju o to, iż w tak poważnych sprawach nie ma bezpiecznika, który uchroniłby klientów przed tego typu nieprzyjemnościami. Dlaczego bank nie sprawdza większej liczby danych o klientach, nim zablokuje ich rachunki? Wiadomo, że nikt nie lubi tracić czasu na „podwajanie krycia”, ale konsekwencje błędu mogą być poważne:
„Tegoroczne zajęcie miało miejsce na dwa dni przed moim wyjazdem na wakacje. Podczas wyjazdu wydałem kwotę przewyższającą tę wolną od zajęć. Zatem gdyby sytuacja miała miejsce kilka dni później, to groziło mi, że pozostanę bez dostępu do własnych pieniedzy w obcym kraju na drugim końcu świata. Tego typu sytuacja mogła wygenerować dla mnie poważny problem”
– opowiada pan Maciej. Po powrocie z urlopu zgłębiał jeszcze sprawę za pomocą kilku znajomych w banku. Z jego ustaleń wynika, że zgłoszenia komorników dotyczące zajęć obsługuje jedna przydzielona do tego osoba, której działań nikt nie sprawdza i nie zatwierdza.
„Być może konieczne jest skontrolowanie procedur na podstawie których ta osoba działa? Może niezbędne jest, aby np. jedna osoba wypełniała tabelki, a druga je zatwierdzała, lub sprawdzała choćby post factum?”
– postuluje pan Maciej. I prosi mnie o zajęcie się sprawą. Nie mam wątpliwości, że zajęcia komornicze powinny być lepiej kontrolowane. Błędy się zdarzają zarówno na poziomie komornika, jak i banku. A najczęściej wynikają z tego, że komornik się pomylił, zaś bank go nie sprawdził. Tego wszystkiego da się uniknąć, o ile banki przestaną traktować zajęcia komornicze jak czynność techniczną o niskim znaczeniu. Z punktu widzenia banku znaczenie jest może i niskie, ale z punktu potencjalnych „ofiar” – bardzo duże.
Czytaj: Głupia sytuacja? Gdy komornik się pomyli, bank się zagapi…
Czytaj też: Perpetum mobile? Gdy komornik zablokuje puste konto, a bank nie chce go zamknąć
Czytaj: Bank się pomylił i przesłał pieniądze komornikowi, choć nie powinien. Wsiadam na koń!
Jeśli w przypadku jednego klienta – wyjątkowego pechowca ze względu na zbieżność danych identyfikacyjnych z „prawdziwym” dłużnikiem – identyczny błąd pojawia się dwa razy w ciągu kilku lat, to znaczy, że mamy problem.
..
Niesmieszne zarty. Niechluje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:09, 21 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Nie zapłaciła mandatu za brak biletu.Po 11 latach komornik ściągnął ponad 700 zł
ZTM Warszawa....Pani Agnieszka zdenerwowała się na ZTM, kiedy zobaczyła, że komornik ściągnął z jej konta ponad 700 zł za niezapłacony mandat sprzed 11 lat. Za dwa miesiące sprawa by się przedawniła. Pani Agnieszka twierdzi, że nie otrzymała żadnego upomnienia.
KOMENTARZE (14) : najstarszenajnowszenajlepsze
slx2000 4 godz. temu 0
Czegoś tu nie rozumiem. Komornik zajął po 11 latach? 11 lat czekali aby odzyskać należność? Czy sąd 11 lat prowadził sprawę?
Pomijam to, ze kobita faktycznie biletu nie miała, ale zapewne miał tu miejsce sprawdzony przekręt na e-sąd. Wygrzebuje się przeterminowane roszczenie, składa wniosek do sądu, ale tak żeby nie powiadomić dłużnika, który zapewne wniósłby sprzeciw - więc podaje się jakiś adres . Sądy nie weryfikują ani tego, że dług dawno jest przedawniony ani prawdziwości danych dłużnika (wystarczy tylko, żeby imię nazwisko i PESEL był poprawny). Sąd klepie, dwa tygodnie i do komornika, który nie ma żadnego problemu ze znalezieniem głównego zainteresowanego.
Sprzeciw od wyroku można jeszcze wnieść.
...
Czyli wykupywanie starych roszczen.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:17, 24 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Darmowe karty płatnicze często wcale nie były darmowe. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zainterweniował i banki oddają pieniądze. Trzeba dobrze przeczytać list od banku i złożyć wniosek. Inaczej pieniądze przejdą nam obok nosa.
Banki muszą zwrócić klientom Banki muszą zwrócić klientom pieniądze. Karty były darmowe tylko w teorii.
Z wizytą w browarze rzemieślniczym
Jakiś czas temu wybrałem się w wizytą do browaru rzemieślniczego. Miałem problem ze zlokalizowaniem budynku, u góry fasady znajdował się niechlujnie powieszony baner, a przed drzwiami leżała zdemolowana lodówka, na kostce brukowej jakieś reszki gnijącego piwa. Przez chwile się wahałem ale wszedłem do środka.
Po otwarciu bramy poczułem zapach kurnika, a z biura wytoczył się duży Anglik. Zapytałem czy oprowadzi mnie po zakładzie na co odparł, że chętnie.
Kilka kroków od biura znajdowało się serce browaru czyli warzelnia i fermentowania, dziwie wyglądająca i obita drewnem. Właściciel przekonywał mnie, że to najwyższej jakości sprzed sprowadzany z wysp, natomiast nie to przykuło moją uwagę, a brud i smród, lepiąca się podłoga, zapach kurnika i zepsutego mleka.
W końcu zaciekawiony zapytałem czy tak wyglądają browary rzemieślnicze na co właściciel opowiedział, że tak to wygląda w Anglii. Zapytałem też skąd się wziął w Polsce na co odparł że pił kilka polskich piw i nie zrobiły na min wrażenia i za namową znajomych postanowił ulepszyć jakość piwa w Polsce. Pokręciłem się, dostałem w łapę kilka butelek i poszedłem do domu. Po powrocie otworzyłem piwo o nazwie Apollo 9... i tutaj rozczarowanie bo pachniało starym zepsutym serem.
Zostawiam kilka zdjęć bo nie wiem czy tylko ja się dawałem robić w balona płacąc 10 zł za piwo skoro właściciel nie zadaje sobie trudu żeby nawet posprzątać, brodaty hipster z korpo i tak się nie zna i bierze wszystko w ciemno
Regulamin · Polityka prywatności · Pomoc · Kontakt
Ghost434
...
Biznesy male i duze...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:04, 26 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Pani Beata od 2 miesięcy czeka na zwrot zaliczki za wycieczkę, którą kupiła w serwisie zakupów grupowych.
Kupiła wczasy na zakupach Kupiła wczasy na zakupach grupowych. Nie zobaczyła ani...
Zapadł wyrok w sprawie nieudanego powiększania ust, jakiemu poddała się była już studentka psychologii. Zabieg kosztował 500 zł i długotrwale oszpecił młodą kobietę.
Masz konto w Alior Banku, Banku Millennium, BZ WBK, Deutsche Banku, Idea Banku, Pekao SA lub Plus Banku? Po decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów bank się z tobą rozliczy z podwyżek i odda nadpłatę. Albo udostępni niektóre usługi za darmo. Sprawdź, na co możesz liczyć
Banki nieprawidłowo Banki nieprawidłowo informowały o zmianach opłat. Teraz oddadzą pieniądze
...
Kolejne incydenty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:00, 27 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
PKO BP zanieczyszcza środowisko!
PKO BP wysyła taki nikomu niepotrzebne płyty CD do swoich klientów, które pewnie od razu trafią do kosza i tylko zanieczyszcza środowisko.
... CD juz powoli wychodza z obiegu. Wiem ze tanie ale do smartfona po co?
To juz lepiej wysylac majlem pdfy. A emeryci? Tym bardziej nie odpala dyskietki!
To raczej poczta tradycyjna.
Idea Bank żąda 570 zł za zamknięcie rachunku bankowego, którego klient nie...
Historia całkiem typowa: klient zakłada na korzystnych warunkach darmowy rachunek bankowy, z myślą, że będzie z niego korzystał. Z czasem okazuje się on zbędny, klient o koncie zapomina, a po latach, gdy chce z niego zrezygnować, bank żąda 570 zł za zamknięcie rachunku bankowego,
..
Uwaga na opłaty w bankomatach. Można się nieźle nadziać
Uwaga! Banki ponownie pobierają opłaty za wypłaty z bankomatów.
Uwaga! Banki ponownie pobierają opłaty za wypłaty z bankomatów.
Wypłata gotówki z bankomatów zrobiła się droga. Szczególnie dla nieuważnych. Tym bardziej warto płacić kartą.
Kilka lat temu zostaliśmy właściwie przyzwyczajeni przez banki, że gotówkę można za darmo wypłacać ze wszystkich bankomatów w całej Polsce, a czasem wręcz na świecie. To była jedna z głównych kart przetargowych banków w wyścigu po klienta.
Teraz jednak czasy się zmieniły. Choć nadal można „bankować” w Polsce za darmo, to banki w obliczu choćby obniżek stóp procentowych, niższych opłat interchange, wyższych składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny czy podatku bankowego zaczęły dokładniej oglądać każdą wydawaną złotówkę. Jedną z „ofiar” takiej polityki są bankomaty – banki nieco mniej chętnie niż kiedyś biorą na siebie koszty, którymi wszak są dla nich wypłaty ich klientów z bankomatów konkurencji. A to oznacza dla nas klientów jedno – jeśli chcemy wypłacać gotówkę z bankomatów powinniśmy zajrzeć w tabelę opłat i prowizji. Żeby potem nie być zaskoczonym.
Każdy bank udostępnia pewną pulę darmowych maszyn – to są jego bankomaty albo „zaprzyjaźnionej” sieci – i tu opłat za wypłaty nie ma. Koszty mogą się jednak pojawić, gdy korzystamy z tzw. „obcych” bankomatów, czyli maszyn konkurencji.
...
Co chwila zmiany.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:12, 30 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Zwracaj uwagę na co się zgadzasz
@Vrocek wykop.pl #polska #rodo
Po tym jak, VP Michał z wp.pl (i podobnych serwisów) stwierdzili, że kliknięcie w X oznacza ZGODĘ, a nie zamknięcie okienka bardziej zwracam uwagę na co klikam
.lobo7626
3 godz. temu dodał
Paypal - brzydko sie bawicie!
Kilka dni temu założyłem konto na Paypal - wielu klientów sygnalizowało, że płatności tą metodą są dla nich najwygodniejsze.
Wystawiłem pierwsza fakturę w Euro i czekałem na płatność - przyszła na konto przewalutowana na złotówki.
Napisałem do działu reklamacji, kto personalnie wydał dyspozycję przewalutowania?
Otrzymałem odpowiedź, po sprawdzeniu, widzą, że taka dyspozycja została wykonana przez mojego kontrahenta. Wydawało mi się to tak niedorzecze, że skontaktowałem sie z nim - potwierdził, że nie dawał takiej dyspozycji.
Majac tą wiedzę,napisałem ponownie do działu reklamacji .... i tym razem okazło się, że przewalutowanie wynika z ustawień konta.
Paypal daje możliwości prowadzenia rachunków w kilku walutach. Na moim koncie było subkonto w Euro, ale ustawienie jako waluty podstawowej PLN, według wewnętrzego regulaminu Paypal spowodowało automatyczne przewalutowanie.
Operacja przewalutowania obciążona jest prowizją 2,5%, ponieważ generalnie potrzebuję Euro do dokonywania płatności to na tej operacji jestem stratny 5% (żeby mieć Euro muszę przewalutować z prowizją).
Pytania:
- czy można wykonywać dyspozycję na rachunakch bez świaomej zgody właściciela?
- czy informacja Działu Reklamacji jest świadomym oszukiwaniem klienta?
...
Znow problemy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:20, 09 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
W podzielonej płatności można zapłacić za więcej niż jedną fakturę. Ale kto tak zrobi, traci ochronę i podatkowe przywileje – wyjaśniło Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytania DGP.
"Przypadkowo" banki "Przypadkowo" banki zarobią. Split payment przy wielu fakturach jest ryzykowny.
Problem z gwarancją i laptopem LENOVO #technologia #xkom #reklamacja #problem #lenovo Witam. Mam pewien problem. Dokonałem zakupu laptopa lenovo w sklepie X-kom. W czerwcu pojawił się z nim problem tzn. było widać ewidentne unoszenie się klawiatury wraz z obudową przy otwieraniu matrycy.
Problem z gwarancją i laptopem LENOVO. Reklamacja bezzasadna, sklep
Póki się nie urwie, nic nie zrobisz. A jak się urwie, zgłaszasz reklamację i w chwili odmowy, że "uszkodzenie mechaniczne" podsyłasz film i wcześniejszą odmowę zajęcia się "problemem". Oni wtedy nie uznają reklamacji i idziesz dalej do sądu. Tak mniej więcej będzie wyglądać ta sprawa.
...
Takie dziadostwo chyba powszechne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:16, 10 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Od 23 lat prowadzi w Lublinie agencję nieruchomości. 6 lat temu szukał osoby do obsługi prawnej biura. Trafił do radcy prawnego Aleksandra K. - Szacuję, że na współpracy straciłem ok. 300-400 tys. zł – mówi. Z tego powodu pan Artur rozwiązał współpracę. Prawnik wystawił wówczas wysokie faktury.
Zatrudnił prawnika. Dziś walczy z Zatrudnił prawnika. Dziś walczy z nim w sądzie
Firmy, również polskie, chętnie przechowują zebrane przez siebie dokumenty w chmurze Amazona ze względu na nielimitowaną powierzchnię. Niefrasobliwość części z nich prowadzi jednak do mniej i bardziej poważnych wycieków. Mówimy o jednej z...
Kilkaset CV Polaków, Kilkaset CV Polaków, zgromadzonych
Byłam na Ukrainie. Po powrocie otrzymałam rachunek na 6 tys. zł. A używałam internetu tylko przez parę minut – alarmuje nasza czytelniczka za pomocą platformy dziejesie.wp.pl. Okazuje się, że nie ona jedna
Kilka minut internetu za 6 tys. zł. Polacy wciąż mają problem z roamingiem.
...
Znow ocieranie sie o przestepstwo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:52, 13 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Rodzice z Giżycka i okolic, których dzieci nie pojechały na wycieczki do Hiszpanii i Bułgarii wciąż nie otrzymali zwrotu pieniędzy.
Rodzice wciąż nie dostali Rodzice wciąż nie dostali pieniędzy za odwołane wycieczki
...
Co dziewiąty 25-34 latek nie spłaca swoich zobowiązań
Modzi ludzie nie spłacają Modzi ludzie nie spłacają kredytów i toną w długach
... Banki molestuja kredytami nieustannie.
Nobiles 2 to organizator systemu o nazwie "Pro-Zysk", występującego wcześniej pod nazwą "Pożyczkoposiadacz". Z informacji KNF wynika, że zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Katowicach zostało w tej sprawie zostało złożone przez "inny podmiot".
KNF ostrzega przed organizatorem systemu 'Pro-Zysk'. P.U.H. Nobiles 2
...
Moze byc groznie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:34, 15 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
No, ale mieli dać tablet? I dają – wprawdzie sprzęt nie działa, bez gwarancji, instrukcji obsługi czy nawet ładowarki – no ale dają. Jak nie ma tabletu (który wygląda na model sprzed dekady), to dadzą kamerę samochodową (pewnie warta z 20 PLN).
Przyjdź na prezentację Przyjdź na prezentację dostaniesz tablet
.... Sama obudowa. Cusz nikt nie da czegos wartosciowego.
Fachowcy.pl to spółka, która miała zrewolucjonizować polski rynek reklamy internetowej. Prezes zapowiadał, że rozgryzł strategię Google'a, a sama firma miała nie mieć sobie równych. Dziś jej klienci walczą, by odzyskać pieniądze. Prezes, który obiecywał krociowe zyski, prezesem już nie jest...
Miliony stracone przez Miliony stracone przez inwestorów, cypryjski fundusz w tle, a na karku...
... Takie super biznesy to sie tak koncza.
W Kołobrzegu przy plaży liczą sobie 12 złotych za skorzystanie z WC. Oczywiście często stosowaną zasadą jest, że jeśli chcesz skorzystać tylko z toalety w resta ...
Kołobrzeg: 12 złotych za WC nad Kołobrzeg: 12 złotych za WC nad Bałtykiem.
...
Totez i syf w krzakach. To nie jest po to aby zbic majatek tylko zeby bylo czysto.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:47, 16 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
"Maszynka do zarabiania pieniędzy, niejasne finanse". Związek Przedsiębiorców i Pracodawców w ogniu
T omasz Pruszczyński, odwołany niedawno wiceprezes i jeden z założycieli Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, zarzuca prezesowi tej organizacji niejasne przepływy finansowe i podejrzane machinacje. Wzywa też Cezarego Kaźmierczaka do ustąpienia. Ten na razie milczy.
Tomasz Pruszczyński opublikował na swoim profilu na
Facebooku list otwarty do Cezarego Kaźmierczaka. Wielokrotnie próbowaliśmy się skontaktować z urzędującym prezesem, na razie bez skutku. Będziemy ponawiać próby i zaktualizujemy tekst, jeśli Cezary Kaźmierczak do zarzutów się odniesie.
Co tymczasem zarzuca mu Tomasz Pruszczyński? Twierdzi, że prezes potajemnie zwołał Radę Nadzorczą i odwołał go z funkcji wiceprezesa.
Dodaje, że nastąpiło to po tym, jak Pruszczyński zaczął domagać się większej transparentności w finansach Związku.
Pruszczyński zarzuca Kaźmierczakowi, że "przekształcił ZPP w maszynkę do zarabiania pieniędzy " i wzywa go do ustąpienia. Jego zdaniem prezes Związku pobiera duże pieniądze "za pośrednictwem faktur, poza podstawowym wynagrodzeniem członka zarządu".
– Jesteś człowiekiem, który zarabia według moich szacunków 0,5-1 mln zł rocznie, co stanowi bardzo duży procent całego budżetu ZPP i nie chcesz się wobec innych członków zarządu z tego wytłumaczyć/rozliczyć, co już jest w istocie podejrzane – pisze Pruszczyński.
– Uważam, że powinieneś podać się do dymisji , żeby nasi członkowie i firmy, które reprezentujemy w ZPP, nie straciły zaufania do naszych działań i do idei, które nam od samego początku przyświecały. Co Ty na to? – pyta publicznie.
Cezary Kaźmierczak znany jest z ciętego języka i swobodnego wyrażania swoich poglądów. Ostatnio w drwiący sposób skomentował pomysły rządu na stawki akcyzy i podatki.
...
Jak w spoldzielniach mieszkaniowych widze...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:58, 17 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Pani Krystyna wylosowała na pokazie sprzętu AGD „nagrodę” o wartości 7200 zł. — Byłam w siódmym niebie, bo niczego w życiu nie wygrałam. Podpisałam dokumenty, które mi podsunęli — opowiada. Radość z wygranej nie trwała jednak zbyt...
3
Wygrała nagrodę, by za nią Wygrała nagrodę, by za nią zapłacić
300 pasażerów czeka na lot na Dominikanę, który był już parokrotnie odwoływany. Na znak protestu nie chcieli opuścić płyty lotniska. Musiała interweniować policja, a jedna osoba zasłabła.
300 pasażerów koczuje na 300 pasażerów koczuje na lotnisku w Warszawie. Mieli polecieć na Dominikanę...
Po dwóch dobach nerwowego oczekiwania okazało się, że ostatecznie rejs został odwołany. Taką informację przekazał organizator wyjazdu.
Polscy turyści jednak nie polecą Polscy turyści jednak nie polecą na Dominikanę. Jest oświadczenie biura TUI
Gehenna. Ponad dobę polscy turyści oczekiwali na tureckim lotnisku na powrót do kraju. Podczas tych ciągnących się w nieskończoność godzin, brakowało wszystkiego. Posiłków, napojów, opieki medycznej, leków, a nawet koców.
Horror polskich turystów na Horror polskich turystów na lotnisku w Turcji: Potraktowano nas jak śmieci
...
Turystyka z horroru...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:33, 21 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Tomasz Pruszczyński został odwołany z funkcji wiceprezesa ZPP 9 sierpnia br. W liście otwartym opublikowanym kilka dni później wezwał szefa organizacji Cezarego Kaźmierczaka do podania się do dymisji . Zarzucił mu m.in.
uczynienie ze związku „maszynki do robienia pieniędzy”, nepotyzm i brak transparentności finansowej.
ZPP: Niewystarczające zaangażowanie, nieprawdziwe zarzuty
W swoim liście Pruszczyński, który jest współtwórcą ZPP domagał się m.in. od rady nadzorczej pisemnego uzasadnienia decyzji o odwołaniu go z fotela wiceprezesa. Zamiast tego w poniedziałek związek opublikował oświadczenie, w którym odnosi się zarówno do pozbawienia Pruszczyńskiego stanowiska, jak też zarzutów sformułowanych przez menedżera pod adresem zarządu.
- Tomasz Pruszczyński został odwołany z Zarządu ZPP, gdyż jego zaangażowanie w pracę Zarządu było absolutnie niewystarczające przy tak dynamicznie rozwijającej się działalności Związku. Jego odwołanie było przemyślaną i odpowiedzialną decyzją – stwierdza oświadczenie.
Według ZPP zarzuty stawiane przez Pruszczyńskiego nie mają żadnego pokrycia w faktach. - Nie mamy prawa nadużywać zaufania naszych członków i wypłacać wynagrodzenia osobie nie wywiązującej się należycie ze swojej pracy, a zgłaszającej jedynie rosnące i agresywne roszczenia finansowe. ZPP nie ma żadnych zobowiązań finansowych wobec Tomasza Pruszczyńskiego – czytamy w dokumencie ZPP.
Organizacja utrzymuje, że jej finanse są w pełni przejrzyste, sprawozdania finansowe prezentowane są na walnych zgromadzeniach członków i są dostępne w Krajowym Rejestrze Sądowym. Jak twierdzi ZPP działalność zarządu była każdorazowo zatwierdzana absolutorium. Dodatkowo zarówno płace zarządu jak i cała struktura wynagrodzeń jest szczegółowo opisana, a wszystko odbywa się zgodnie z przepisami prawa.
- Tomasz Pruszczyński brał udział w podejmowaniu uchwał Zarządu i głosował za ich przyjęciem oraz sam podpisywał umowy dotyczące wynagrodzeń i nigdy nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń w tym zakresie – podkreśla oświadczenie. - W tym stanie rzeczy, biorąc w obronę Tomasza Pruszczyńskiego przed nim samym, Związek potwierdza, że umowy te były całkowicie zgodne z obowiązującym prawem i procedurami wewnętrznymi Związku – twierdzi ZPP.
Zamiatanie spraw pod dywan, w ZPP dojdzie do audytu
Pruszczyński nie pozostawił oświadczenia ZPP bez odpowiedzi. W rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl nie krył swoich wątpliwości związanych z obecnym postępowaniem związku.
- Generalnie coś jest na rzeczy i chyba ZPP chce temat zamieść pod dywan – ocenił były wiceprezes. - Poza tym oświadczenie jest nie na temat i pomija główny wątek finansów ZPP oraz wystawianych przez członków zarządu faktur.
Pruszczyński na swoim koncie na Facebooku wyraził przypuszczenie, że ok. 30 proc. przychodów ZPP jest przeznaczanych na opłacanie faktur wystawianych przez kierownictwo organizacji.
- ZPP zrobiło się prywatnym folwarkiem Cezarego Kaźmierczaka, a on sam według mnie stracił mandat reprezentowania sektora MSP. Tylko niezależny audyt finansowy Związku może pokazać patologie jaka tam istnieje. I albo go zleci Rada Nadzorcza albo znajdę na to inny sposób. Czarku, jak chciałeś robić biznes to trzeba było założyć działalność gospodarczą. ZPP miało służyć małym i średnim przedsiębiorcom. Chyba zapomniałeś, po co go tworzyliśmy – podkreślił Pruszczyński zwracając się bezpośrednio do prezesa ZPP, z którym niegdyś budował związek.
W rozmowie z nami Pruszczyński ujawnił, że zgodnie ze zdobytymi przez niego informacjami w ZPP zostanie przeprowadzony audyt finansowy. Były wiceprezes organizacji przyznał, że nie wie kto będzie prowadził tę kontrolę i trudno na razie przewidzieć jaki będzie jej wynik.
...
Dalszy ciag. Zwiazek czegokolwiek nie zajmuje sie tym czego jest zwiazkiem. Czyli zwiazek przedsiebiorcow NIE ZAJMUJE SIE ZARABIANIEM! Przeciez zwiazek lekarzy nie jest po to aby leczyc! Jesli ktos chce sie poswiecic dbaniu o male i srednie firmy TO WYKONUJE TO W RAMACH ORGANIZACJI POZYTKU PUBLICZNEGO! Czyli po kosztach a nie rozkreca z tego kolejny biznes. To jest sluzba spoleczna jak np. pomoc biednym.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:35, 22 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
SZANOWNI PAŃSTWO !!!!!!!
UWAGA NA PSEUDO SKLEPY INTERNETOWE: DEALSTORE.PL ORAZ MEDIAMARKET24.PL i MARKA24.PL
Oszuści jakich mało. Wszystkie te sklepy należą do jednej osoby (osób?). Wprowadzają konsumenta w błąd. Nic co deklarują na stronie nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. Po reklamacji odsyłają do regulaminu w którym nie ma ani słowa, że są jedynie pośrednikiem w sprzedaży (zapewne ciągną towar z Chin). Przesyłka może lecieć 20 lub 40 dni.... kto wie. Oni też nie wiedzą
Szkoda, że w XXI wieku nadal ktoś ma ochotę robić takie akcje ? Masakra. Muszę przyznać, że mi akurat oddali kasę po odstąpieniu od umowy. Oczywiście pobrali opłatę manipulacyjną około 2 stów. Rozumiecie ? OPŁATA MANIPULACYJNA przy odstąpieniu od umowy. Bez komentarza
Ja osobiści leje na te dwie stówy ale z czystej potrzeby rewanżu chcę doprowadzić do zamknięcia tych serwisów internetowych. Ta misja to moje tymczasowe nowe hobby. Jednocześnie pragnę przestrzec wszystkich chętnych na ich towary (których de facto nie posiadają).
Reasumując: UWAŻAJCIE !!!!!!!
Tanie latanie może przerodzić się w drogą przyjemność. Wystarczy pomylić się przy wpisywaniu danych, które znajdują się na naszych biletach lotniczych. Ile może kosztować nas taka pomyłka?
Uważaj na literówki! Błąd na Uważaj na literówki! Błąd na bilecie lotniczym może kosztować nawet 760 zł
Wielka sterta starych ubrań zalega przy wjeździe do podlubelskich Bełżyc. Druga, jeszcze większa, leży w centrum miasta. Przedsiębiorcy się kłócą o pieniądze, a mieszkańcy obawiają się epidemii lub podpalenia
Tony ubrań przy drodze w Tony ubrań przy drodze w Bełżycach i kłótnia przedsiębiorców.
...
Kolejne ,,biznesy".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:06, 23 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Ceny w Zakopanem mogą przyprawiać o zawrót głowy. Turyści mówią, że czują się jak frajerzy, bo na każdym kroku trzeba za coś płacić.
Turyści czują się jak frajerzy. W Turyści czują się jak frajerzy. W Zakopanem płaci się za wszystko.
Sklep broosa.pl reklamuje się i sprzedaje towar polskim konsumentom w języku polskim, a zatem powinien dostosowywać się do polskiego prawa. Sklep ten wysyła najtańsze gówno z AliExpress, które nie wygląda jak to na zdjęciach, wysyłka trwa 60 dni ale co najgorsze odmawiają przyjęcia zwrotów. Wiem, że polskie prawo nakłada na sklep obowiązek przyjęcia zwrotu w ciągu 10 dni jednak BROOSA tłumaczy się, że jest firmą z Kanady a tam prawo jest inne. Jest to oczywiście jawna próba oszustwa bo strona nawet nie ma wersji angielskiej i jest skierowana tylko do polskiego konsumenta. Na stronie brak jakichkolwiek informacji o tym kto jest właścicielem sklepu lub gdzie mieści się jego siedziba co pewnie również jest niezgodne z prawem.
Sytuacja wygląda tak, że dziewczyna kupiła staniki za ponad 400 zł, a sklep nie chce przyjąć NIEOTWARTEJ paczki ze zwrotem. Oczywiście dziewczyna dała się nabrać bo zaufała opiniom na stronie i facebooku a tam regularnie kasują wszystkie nieprzychylne komentarze. Jednak wystarczy wrzucić nazwę sklepu w google aby zobaczyć, że oszukanych jest więcej.
Np. tu
[link widoczny dla zalogowanych]
Macie jakieś pomysły co z tym zrobić? Jak na razie dziewczyna była u rzecznika praw obywatelskich ale ten rozkłada ręce.
Sprawa wygląda następująco: rok temu kupiłem na Allegro telefon Lark Cirrus 5S, nowy z gwarancją ze sklepu Robert Barszczyński - Sklep "Foshion"
1. Po roku użytkowania przez mojego ojca telefonu Lark Cirrus 5S źle zaczyna działać dotyk
2. Przesyłam do serwisu Larka RMA korzystając z gwarancji door to door
3. Otrzymuję meila z serwisu z dokumentem uprawniającym sprzedawcę do zwrotu pieniędzy/wymiany na nowy, bo serwis stwierdził brak możliwości naprawy
4. Wysyłam pocztą ten dokument i potwierdzenie zakupu do sklepu Foshion
5. Sklep przesyła dokumenty do dystrybutora Komsa
6. I tutaj zaczynają się schody bo dystrybutor Komsa wymaga numeru IMEI żeby sprawdzić czy to z ich dystrybucji jest telefon
7. Jako że serwis nie przysłał z powrotem telefonu piszę do nich meila czy mogą podać numer imei
8. Odpisują że telefon został zutylizowany i że ten dokument serwisowy który mi przysłali ma wystarczyć (na nim nie ma IMEI) i że mam iść do Rzecznika Praw Konsumenta
Szanowny Panie sprzedawcy tak robią, żeby nie ponosić kosztów, proszę poinformować sprzedawcę że jeżeli na tej podstawie nie zwróci panu gotówki lub nie wymieni sprzętu na nowy, to Pan skieruje sprawę do Rzecznika Praw Konsumentów. zdarzały się już takie przypadki po interwencji rzecznika , klienci odzyskiwali swoje pieniążki lub nowe sprzęty .
9. Proszę sklep o pełną korespondencję z dystrybutorem Komsa i sam piszę do nich meila żeby wyjaśnili sprawę z serwisem
10. Brak odpowiedzi ze strony Komsa
11. Dzwonię bezpośrednio do Komsa, pani na infolini nie jest w stanie nic pomóc, mam sobie załatwić IMEI od serwisu
12. Dostaję też maila od Komsa, od pani która zajmuje się sprawą
Dzień dobry,
dziękuję za kontakt z Działem Obsługi Klienta firmy KOMSA.
Sklep FOSHION przesłał nam oświadczenie o nienaprawialności, gdzie autoryzowany serwis nie podał numeru IMEI telefonu, po którym możemy dokonać weryfikacji, czy urządzenie pochodzi z naszych magazynów.
Sprzedawca ma obowiązek przedstawić dystrybutorowi niezdędnej do rozliczenia informacji / dokumentacji. Sklep FOSHION został poinformowany o tym fakcie – szczegóły w załączniku.
W momencie, kiedy zostanie uzupełniony IMEI telefonu z naszej strony nastąpi ponowna weryfikacja.
Jestem w kropce bo przez kilkanaście cyfr numeru IMEI nie mam telefonu, ani pieniędzy. Na pewno sprawę zgłoszę do Rzecznika Praw Konsumenta tylko pytanie czy jeszcze mogę od kogoś ten numer wyciągnąć bo nie wierzę że ani sklep ani serwis ani dystrybutor tego numeru nie mają.
...
Po prostu super!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:35, 23 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Razem z mężem 4 lata temu postanowiła kupić mieszkanie w Warszawie. Małżeństwo zdecydowało się na skorzystanie z oferty dewelopera – firmy Menos. Lokal miał być gotowy już w czerwcu 2015 r., a nie jest do dziś i nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie. Poszkodowanych osób jest więcej....
Ani mieszkań, ani pieniędzy. Ani mieszkań, ani pieniędzy. Czekają od kilku lat
Niedawno pisaliśmy o firmie Salini i jej problemach z wiaduktami na A1, a tymczasem GDDKiA została zmuszona, by uznać, że zwycięzcą przetargu na budowę odcinka drogi ekspresowej S7 z miejscowości Widoma do Krakowa będzie właśnie ta włoska firma, która wcześniej została z niego wykluczona....
Włoskie konsorcjum znane z Włoskie konsorcjum znane z bubli budowlanych ponownie wygrało przetarg.
Po plaży jeździły koparki i inny ciężki sprzęt. Kable elektryczne wystawały ze ścian, studnia przy wejściu na plażę była otwarta, a na schodku drogi prowadzącej do morza wystawał gwóźdź. Tak wyglądał wypoczynek dolnośląskich rodzin w Grecji na który pojechali z biurem Nowa Itaka.
Wakacyjny koszmar. Uwaga na Wakacyjny koszmar. Uwaga na biuro Nowa Itaka z Opola!
...
Byznesy kfitno.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:17, 25 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
W okresie wakacyjnym rośnie natężenie ruchu lotniczego, a wraz z nim liczba odwołanych i opóźnionych lotów, za które pasażerom przysługuje odszkodowanie. Według szacunków co roku ponad 8 mln podróżnych na świecie jest uprawnionych do tej rekompensaty, ale tylko 2 proc. wie o tym.
Linie lotnicze nie informują Linie lotnicze nie informują klientów o prawach. "Do 600 euro za odwołany lot"
...
Bo nie chca placic...
Polska jest rajem dla podających się za przewodników górskich hochsztaplerów. Płacimy duże pieniądze za iluzję bezpieczeństwa podczas tzw. wypraw partnerskich.
Iluzja bezpieczeństwa - wyprawy Iluzja bezpieczeństwa - wyprawy partnerskie.
W jednym przypadku policzyliśmy, że za historię spłaty od 2001 r. do dziś konsument musiałby zapłacić ok. 1,8 tys. zł. Bez zaświadczenia żaden konsument nie określi wysokości swojego żądania w sądzie. To błędne koło – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Posypią się kary na banki. UOKiK Posypią się kary na banki. UOKiK sprawdza opłaty za zaświadczenia o kredycie
...
Tacy ,,cwani"...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:14, 26 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Reklamacja bez paragonu jest jak najbardziej możliwa. Dowodem zakupu może być również potwierdzenie płatności kartą. Wydruk z terminalu, na którym znajduje się data, kwota i miejsce dokonania zakupu, umożliwia złożenie reklamacji w takim samym stopniu jak paragon.
Reklamacja bez paragonu jest jak Reklamacja bez paragonu jest jak najbardziej możliwa.
Brak cen niektórych produktów, najczęściej tych droższych. Jest to beszczelne i celowe działanie, biedronka liczy na to, że klient weźmie produkt droższy patrząc na niższą cenę, a przy kasie nie będzie mu się chciało latać zamieniać.
Problem z brakiem cen w Problem z brakiem cen w Biedronce. Celowe działanie!!
Netfliksie, testów zmyślonego cennika nie prowadzi się na Polakach i ich pieniądzach - testowa wersja cennika wprowadza w błąd, a firma na tym zarabia.
Zmyślony cennik Netfliksa Zmyślony cennik Netfliksa wprowadza Polaków w błąd. Firma na tym zarabia.
...
Rozne numery robia jak widac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:41, 28 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Elektrim, czyli niesmak po kanapkach
Marcel Zatoński 10 godzin ago
Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Elektrimu, fot. Marek Wiśniewski
Najbogatszy Polak uznał, że drobni akcjonariusze powinni opłacić koszty organizacji walnego zgromadzenia. Wcześniej utrącił wszystkie zgłoszone przez nich projekty uchwał.
„Zarząd spółki giełdowej i jej rada nadzorcza powinny zachęcać akcjonariuszy do zaangażowania się w sprawy spółki, wyrażającego się przede wszystkim aktywnym udziałem w walnym zgromadzeniu” – głosi kodeks dobrych praktyk spółek, notowanych na GPW.
W Elektrimie, który został wykluczony z notowań na początku 2008 r., ale uchwałą zarządu giełdy został zobowiązany do podjęcia (w nieokreślonym momencie) działań, zmierzających do powrotu na parkiet, tym kodeksem najwyraźniej nikt się nie przejmuje. Bo niby czemu miałby?
W piątek, 24 sierpnia, po miesięcznej przerwie dziesiątki osób zebrały się w siedzibie spółki na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu, zwołanym na żądanie porozumienia akcjonariuszy mniejszościowych. Obrady, jak zwykle w Elektrimie, były burzliwe – drobni inwestorzy bowiem regularnie zasypują zarząd spółki pytaniami i oskarżeniami o celowe prezentowanie sytuacji spółki w barwach gorszych niż w rzeczywistości.
Pod koniec lipca, gdy walne zebrało się po raz pierwszy, na obradach – toczących się ze względu na frekwencję na krytym dachem dziedzińcu biurowca Elektrimu – pojawił się Zygmunt Solorz, największy akcjonariusz i przewodniczący rady nadzorczej spółki. Przyszedł, bo – jak mówił – chciał dogadać się z drobnymi inwestorami, którzy walczą o to, by po dekadzie poza giełdą na jak najkorzystniejszych warunkach wyjść z inwestycji lub doprowadzić do powrotu spółki na parkiet.
Miliarder był wtedy koncyliacyjny. Co prawda zgłosił własne uchwały, wśród których był jedna o wykreśleniu z porządku obrad wszystkich projektów akcjonariuszy mniejszościowych „ze względu na sprzeczność z prawem”, ale podkreślał, że zależy mu na „uratowaniu Elektrimu” i osiągnięciu porozumienia z odsądzającymi go od czci i wiary mniejszościowymi akcjonariuszami. Gdy obrady się przedłużały – dwie godziny zajęło samo przyjęcie porządku obrad – miliarder zgłosił wniosek o przerwę.
– Proponuję przerwę w obradach, by umożliwić rozmowy z akcjonariuszami. Tylko przez rozmowę można dojść do konsensusu – mówił wówczas Zygmunt Solorz.
Do spotkania z drobnymi akcjonariuszami doszło najpierw tuż po przerwaniu walnego (wśród drobnych inwestorów rozbawianie wzbudzał fakt, że na stolikach w sali obrad obok butelek z wodą pojawiły się niewidziane nigdy wcześniej kanapki), a następnie w poniedziałek, 20 sierpnia. Nie przyniosły one żadnych rozstrzygnięć, a na wznowionym po przerwie w piątek walnym miliardera już nie było.
Byli za to jego przedstawiciele, którzy – znów po burzliwych, kilkugodzinnych obradach – ku zdumieniu drobnych akcjonariuszy w ogóle nie zagłosowali w sprawie zgłoszonych przez Zygmunta Solorza uchwał merytorycznych (o emisji oraz o upoważnieniu zarządu do skupu akcji własnych). Bez problemu przegłosowali natomiast punkt o wykreśleniu z porządku obrad wszystkich projektów, zgłoszonych przez akcjonariuszy mniejszościowych.
Na koniec zrobili drobnym niespodziankę. Jerzy Modrzejewski, przewodniczący walnego i reprezentant Zygmunta Solorza, zaproponował uchwałę o obciążeniu kosztami walnego zgromadzenia – szacowanymi przez prezesa Wojciecha Piskorza na około 20 tys. zł – akcjonariuszy, na żądanie których zwołano walne.
Nic to, że żadnego z ich projektów nie poddano pod głosowanie. Nic to, że obrady odbyły się dwukrotnie – a więc były dwa razy droższe – na wniosek Zygmunta Solorza. Drobnym zachciało się aktywności i zaangażowania w sprawy spółki? To niech za to zapłacą. W porozumieniu jest ich ponad 500, więc wysupłanie 20 tys. zł nie powinno być wielkim problemem. Formalnie uchwała w tej sprawie nie złamała żadnych reguł i zasad, de iure wszystko jest w porządku.
Niesmak jednak pozostał.
PS: Gdy pierwszy raz poszedłem na walne Elektrimu, wziąłem ze sobą tylko długopis, notatnik i laptopa. Na kolejnych walnych byłem już lepiej przygotowany: biorę ze sobą własne kanapki i napoje. Niektórych poczęstunków lepiej nie przyjmować.
...
Jak w spoldzielniach mieszkaniowych. Buractwo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:21, 30 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Pan Zbigniew zmarł w Niemczech. Firma, która miała przewieźć zwłoki do Polski zafundowała rodzinie kolejny koszmar. Dwukrotnie trzeba było odwoływać pogrzeb. - Czułam się bezsilna. Byłam poniżana i obrażana. Nawet nie miałam czasu, by przeżywać traumę – mówi wdowa.
Firma pogrzebowa nie chciała Firma pogrzebowa nie chciała wydać zwłok. "Byłam poniżana i obrażana".
Odsetek firm, w których narasta problem niezapłaconych faktur, wzrósł o 16,2% (z 13,5%), a z 15,1% do 11,3% zmniejszyło się grono firm, gdzie wcale nie występują takie perturbacje, wynika z badania (...) prowadzonego przez KRD. W efekcie aż 89% przedsiębiorców nie dostaje zapłaty na czas (...)
Aż 90% przedsiębiorców nie Aż 90% przedsiębiorców nie dostaje zapłaty na czas
KNF nakazała firmie Fritz Group wstrzymanie wymiany walut przez internetowy kantor. Fritz Group ma też podjąć działania zmierzające do zwrotu wszystkich środków powierzonych spółce przez klientów
Kłopoty Fritz Group. KNF Kłopoty Fritz Group. KNF nakazała spółce wstrzymanie wymiany walut Klienci mają problemy z odzyskaniem wpłaconych pieniędzy.
Klienci kantoru internetowego Klienci kantoru internetowego Fritz Exchange, mają kłopoty.
...
Kolejne podejrzane biznesy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:24, 30 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Zlapkuriera.pl to pośrednik usług kurierskich. Ten post jest po to aby przestrzec wszystkich, którzy będą chcieli dać się nabrać na pozornie niskie ceny ich usług. Możecie stracić nie tylko pieniądze ale również swoje paczki.
Zlapkuriera.pl - uważajcie żeby Zlapkuriera.pl - uważajcie żeby nie stracić pieniędzy i swoich paczek
#
Raport VIN z vin-strefa.pl - mocno odradzam. Za 27 zł dostałem "raport", w którym de facto nie ma żadnej informacji.
vin-strefa.pl - odradzam vin-strefa.pl - odradzam
...
Chciałbym podzielić się pewną przygodą. Przygodą, którą dzięki T-Mobile, żyję od 1,5 miesiąca i którą pewnie będę mógł się cieszyć jeszcze z miesiąc.
W ramach przedłużania abonamentu w T-Mobile, wraz z „super” warunkami, w jakie uzbrojono mój nowy abonament, zdecydowałem się na zakup telefonu – w sumie jednego z bardziej topowych: iPhone’a X.
Dzięki sprawności T-Mobile etap przedłużania abonamentu poszedł sprawnie i szybko: dwa dni później był już u mnie kurier z telefonami (wzięliśmy dwa) i umową do podpisu. To T-Mobile – najwyraźniej jako najistotniejszy element swojej działalności – ma przećwiczone do perfekcji.
Nerwowe oczekiwanie na nową zabawkę, było nie było nie tanią, dobiegło końca. Nareszcie można dorwać się do opakowań i z chirurgiczną precyzją rozpakować nowe telefony .. Są! Działają!
Popołudnie i wieczór minęły błyskawicznie absorbującymi przenosinami z jednego telefonu na drugi. „Testowanie” nowego telefonu potrwało do późnej nocy. Poranek zawitał wcześnie. Zerknięcie na ekran nowego telefonu… a tu rozczarowanie. Zielona linia przepalonych pikseli przez cały ekran z góry na dół.
Stres.
Szybkie googlowanie podobnych objawów i wielka ulga: to nie jest odosobniony przypadek. Ta usterka występowała często i dotyczyła… najstarszej, pierwszej serii jaka została wyprodukowana. Okazało się też, że Apple ma na to plan naprawczy: wymieniają telefony od ręki.
Czym prędzej dzwonię więc na Infolinię, aby to reklamować. Odpowiedź: oddać telefon do sklepu. Oddałem, prosząc o wymianę na nowy. I tu pierwszy zonk. Nie wymienią od razu, bo muszą odesłać do „swojego serwisu na weryfikację“. Nic to, trudno. Procedury. Niech weryfikują.
Mija tydzień. Nic. Mija drugi tydzień. Nic. Mija trzeci tydzień… w końcu dzwonią. Bogu ducha winny sprzedawca ze sklepu gdzie oddałem telefon: „Serwis postawił diagnozę: trzeba wymienić ekran“. Ja na to: „Hola, hola… nie chcę w telefonie za 5000 zł, który dopiero co kupiłem, napraw. Chcę nowy telefon. W końcu mam do tego prawo, jest przecież rękojmia“. Sprzedawca na to: „Albo naprawią albo zwrócą zepsuty telefon – innej opcji nie ma“. Pomyślałem, że to żart, ale później w ramach zdroworozsądkowych kalkulacji stwierdziłem, że szybciej pewnie to naprawią niż ja skończę batalię prawnego przekomarzania się z firmą, której biuro obsługi klienta na każdym kroku powtarza” „Mamy 30 dni na odpowiedź“! Nic to. Przyciśnięty do muru brakiem alternatywy poprosiłem o naprawę.
Minął tydzień, potem drugi… znowu czekanie. Kupiłem telefon i nie mam go już ponad miesiąc. Bo po co?
W końcu dzwoni telefon: „Można odebrać aparat ze sklepu.“ Podróż do sklepu, weryfikacja ekranu. Działa, wszystko jest OK. „Fajnie“ – pomyślałem, pakując z powrotem telefon do pudełka i szykując się już do wyjścia. Przypadkiem zerknąłem jednak na bok obudowy. Porysowana. Mistrz serwisu pewnie „śrubołkiem” gmerał w boku krawędzi wypolerowanego na lustro telefonu, aby wyciągnąć wyświetlacz. No przecież jakoś musiał!
Oburzony pytam pracownika sklepu o co chodzi, a ten na to: „yyy… no faktycznie zniszczony”. Po szybkiej wymianie zdań (w której notabene chciano mnie przekonać abym ODBERAŁ naprawę, a następnie reklamował ponownie) telefon został w sklepie, już z bardziej agresywnym żądaniem wymiany na nowy w ramach rękojmi sprzedawcy.
Po dotarciu do domu poprawiłem pismem reklamacyjnym z żądaniem wymiany na nowy w ciągu trwającego tygodnia roboczego i rekompensaty. Po 4 dniach okazało się, że T-Mobile odpisuje na maile wysyłane na adres bok@ z adresu biznes@, ale odpowiedzi wysyłanych przez klientów na ten adres e-mail już nie czyta albo te maile trafiają z tygodniowym opóźnieniem. 3 dni później poprawiłem kopią na bok@
Minął kolejny tydzień. W międzyczasie – w ramach urozmaicania sobie oczekiwania – telefony do BOK z pytaniem o status reklamacji. Nic nie wiedzą. Mają na reklamację 30 dni i dobrze będzie jeśli odpowiedzą szybciej. Nic nie zrobią. Nie ma gdzie zadzwonić. Dział reklamacji nie ma telefonów (operator telefonii komórkowej!) Nie ma maili. Trzeba czekać.
Dzisiaj, gdy za chwilę miną niemal dwa miesiące od czasu kiedy kupiłem telefon, a którego wciąż nie mam (pomijając już oczywiście fakt, że telefonu zastępczego nie dostałem, a swojego poprzedniego iPhone’a 7 pozbyłem się w dniu przybycia nowego telefonu) przychodzi długo oczekiwana odpowiedź z bok@:
„Według naszych informacji jakie posiadamy w systemie telefon znajduje się obecnie w serwisie, jest w trakcie naprawy. W związku z tym na obecną chwilę brak możliwości ustosunkowania się do Pana prośby.
Dodam, iż nasza sieć świadczy usługi telekomunikacyjne, nie mamy wpływu na działalność autoryzowanego serwisu producenta, jest ona firmą niezależną od nas .
W przypadku niezadowolenia z działań serwisu, jego działań proszę o bezpośredni kontakt z tą firmą.
Jednocześnie nadal ma Pan aktywną kartę sim, możliwość wykonywania połączeń, a więc nie mogę przyznać rekompensaty. “
I masz. Pozostaje wołać „Halo, halo” do SIM-a i czekać na odpowiedź.
T-Mobile świadczy usługi telekomunikacyjne. Wychodzi więc na to, że tej firmy nie dotyczą prawa związane z relacją sprzedawca-nabywca. Nie biorą odpowiedzialności za to co sprzedają? Rękojmia u nich nie występuje. W nosie też mają jej alternatywę tj. niezwłoczną naprawę. Trudno przecież niezwłoczną nazwać taką, która trwa 1.5 miesiąca. Wygląda na to, że aneksowali sobie prawa konsumenta. Nic z mojego pisma, nic z odniesień do rękojmi. Nic też z tego, że Apple wymienia telefony z tą wadą na nowe.
T-Mobile nie wymienia. T-Mobile nie dotyczą Polskie prawa. T-Mobile naprawia. Nawet nowe. Nawet te za 5k zł. Raz naprawia w SBE Polska Autoryzowane Centrum Serwisowe, a kolejny raz (ten ostatni, z którego jeszcze telefonu nie otrzymałem) w Regenersis (Warsaw) Sp. z o.o.
Polak przecież wszystko przyjmie na klatę.
I co nam z Art. 561?
...
Znowu te ,,biznesy"...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:17, 04 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Ogłoszenie dla piramidy finansowej w PUP w Pabianicach.
Ogłoszenia pracodawców - Powiatowy Urząd Pracy w Pabianicach - oferty...
... Tak to moga byc szemrane biznesy a ktos mi powie ze ,,pelno ogloszenbo pracy". Rynek pracownika...
Biura podróży oferują między innymi wyżywienie HB (śniadania + obiadokolacje). W ofertach nie ma informacji czy są w nich zawarte napoje, czy nie są. Generalnie zakłada się, że w ramach oferty napoje również są opłacone.
I jak się okazuje wcale nie. I tu zaczyna się problem. Biura podróży nie mówią o tym, że do śniadań dostaje się darmowe napoje, a do kolacji już nie. Jeśli jedziesz z 4-osobową rodziną na 7 dni, w restauracji zostawisz na kolacjach ok. 85 euro. To już jednak są znaczne dodatkowe koszty.
Wyjaśnienia biura podróży: " w większości hoteli napoje przy kolacjach są płatne". No dobrze - Ale w których hotelach są płatne? I dlaczego nie ma takiej informacji w ofercie?
... ,,Dodatkowe mikroplatnosci" moga byc drozsze niz obiad bo kto wytrzyma bez popicia?
Play bezprawnie dokonał wpisu do BIG w sprawie naszego czytelnika. Teraz ma problem z uzyskaniem kredytu hipotecznego. Czy operator odpowie za błąd?
Spóźnił się z zapłaceniem Spóźnił się z zapłaceniem rachunku PLAY 2 dni,został wpisany do BIG jako dłużnik
...
Hoho To moga wam zrobic syf...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:07, 10 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Nielegalna reklama Reeboka na placu Konstytucji w Warszawie?
Marka Reebok przygotowała odsłonę kampanii „Be more human” z udziałem Julii Wieniawy, Katarzyny Bigos i Joanny Jędrzejczyk. Jedna z kreacji zawisła na budynku przy pl. Konstytucji w Warszawie. Jak zauważają internauci, reklama jest nielegalna.
Nie chcą mieć hali ze śmieciami na Dołach...
Przed Urzędem Miasta Łodzi przy ul. Piotrkowskiej przez prawie dwie godziny protestowała w środę grupa mieszkańców osiedla Doły. Nie podoba im się to, że magistrat wydał pozwolenie na budowę hali przeładunkowej odpadów na działce przy ul. Smutnej 28.
Lidl oszukuje na gramaturze produktów!
Zakupiłem dzisiaj w Lidlu 5 twarożków grani marki własnej Lidla - Pilos. Po otwarciu pierwszego z nich zdziwiła mnie mała objętość produktu - twarożek zajmował około 1/2 objętości opakowania!.
...
W sumie daja ile chca a wy oceniacie czy warto tam kupowac...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:27, 15 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Czad Festiwal 2018 odwołany, organizator prawdopodobnie zwinął kasę
Czad Festiwal 2018 został odwołany, skandaliczne podejście organizatorów, zero odzewu i przeciąganie w nieskończoność zwrotu pieniędzy. Trąci oszustwem i złodziejstwem na kilometr, dlatego proszę o wykopanie i nadanie sprawie rozgłosu.
... To ci co byl ,,winny proboszcz"? Sami widzicie czy warto dawac posluch nienawistnikom Kościoła...
Ścieki płyną po ulicy, bo zamknął przepompownię
To szokująca rzeczywistość mieszkańców osiedla domów jednorodzinnych w Fastach koło Białegostoku.Deweloper sprzedał sąsiednią działkę z dojazdem oraz przyłączem wodno-kanalizacyjnym. Mieszkańcy pokłócili się z nowym właścicielem o pieniądze, a ten, ich zdaniem celowo, wyłączył przepompownię ścieków
.. Super...
Rodzina zmarłego twierdzi, że w trumnie połamano mu nogi
Żona, matka i córki zmarłego 48-letniego mieszkańca Widzewa twierdzą, że ich bliski leżąc w trumnie nie miał szyi. Jego nogi zaś były nienaturalnie wygięte - tak jakby ktoś je złamał. Mężczyzna miał 190 cm wzrostu, ważył ok. 130 kg. Natomiast trumna w której był umieszczony miała 196 cm długości.
...
Dopasowali czlowieka do trumny. Szok! Ktora firma?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:17, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Kupując żywność warto zastanowić się, czy na pewno chcemy to zjeść
Obecna piramida żywieniowa różni się od pierwotnie opracowanej, a rozbieżności wynikają z działalności koncernów spożywczych, które lobbują za zachęcaniem konsumentów do spożywania określonych – co oczywiste wytwarzanych masowo przez nie – produktów.
...
Smieciowe jedzenie.
A czy Ty kontrolujesz swoje płatności kartą?
W niedziele 23 września płaciłem na Orlenie. Płatność kartą i obciążenie na koncie. Dzisiaj z rana kolejne identyczne obciążenie konta. Sprawa dotyczy płatności Mastercard w ING Banku. Dubel obciążenia wychwyciłem przez przypadek, brak informacji ze strony...
... Uwaga!
Kilkaset turystów z Polski utknęło za granicą. Biuro podróży jest niewypłacalne
Oświadczenie o niewypłacalności złożyło w dolnośląskim urzędzie marszałkowskim biuro podróży Millennium Travel International Sp. z o.o. z Legnicy na Dolnym Śląsku. Biuro nie jest w stanie ściągnąć do kraju 300 turystów odpoczywających w Grecji, Bułgarii i Albanii. Powrót, którego koszt...
...
Znowu ,,turystyka".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:14, 09 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Obronił mieszkanie, ale syndyk znalazła sposób, by płacił
Groziła mu utrata lokalu, bo przed podpisaniem aktu przeniesienia prawa własności, deweloper upadł. Do akcji wkroczyła wówczas syndyk Monika B. Kiedy panu Stefanowi udało się wygrać z nią w sądzie i obronić mieszkanie, ta wniosła o zapłatę niemal 50 tys. zł na… bezumowne korzystanie z lokalu...
Polacy masowo zadłużają się 'pod korek', a rząd udaje, że nie widzi problemu
Wartość kredytów udzielanych Polakom przez banki i SKOK-i rośnie znacznie szybciej od PKB. Relacja skumulowanego zadłużenia wynikającego z samych tylko kredytów konsumpcyjnych do wartości PKB jest obecnie trzecią najwyższą wartością w całej UE. Toniemy w kredytach...
Sprawa wydaje się błaha, ale od czerwca 2018 – nie mogę doprosić się o moje pieniądze. A jest to dla mnie spora kwota.
Ale od początku:
W ING posiadałem rachunek IKE z ubezpieczeniem, ze względów osobistych postanawiam zmienić IKE na mBank, z którego korzystam już kilkanaście lat i jestem w miarę zadowolony. Krótka informacja na infolinii – najpierw składam wniosek o utworzenie konta IKE w mBank, po stworzeniu konta składam wniosek o wypłatę transferową z ING do mBbank i gotowe.
Wiadomo procedury trwają, z mBanku dostałem powiadomienie:
„Potwierdzenie zawarcia Umowy o prowadzenie rachunku oszczędnościowego Indywidualnego Konta Emerytalnego” i tu najważniejsze - punkt czwarty ww dokument brzmi:
4. W przypadku wypłaty transferowej do mBanku środki zgromadzone na indywidualnym koncie emerytalnym w innej instytucji finansowej lub Pracowniczym Programie Emerytalnym należy przekazać na rachunek mBanku o nr
...
Znow szemrane biznesy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:42, 12 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Moderacja w nocy usunęła wszystkie wpisy o spermie! AFERA
Ciekawe gdzie podziały się wszystkie wpisy o spermie z wczoraj?
... Wykop dziala w branzy porno. Zawsze byly reklamy porno ale wczoraj przekroczylo to wszelkie normy. Zrobila sie strona porno. Az obrzydzenie bierze! Odradzam korzystanie z wykopu! A dzieci w zadnym wypadku! Taki mamy ,,biznes"...90% tych gosci kwalifikuje sie do piekla.
W Banku Pekao znów jadą „po bandzie”. Za kilka tygodni założą ci konto...
...na podstawie kilku fotek przesłanych przez internet. Wizjonerzy czy szaleńcy? Bank Pekao ma ostatnio skłonności do jazdy po bandzie Jako pierwszy będzie otwierał konta tylko na podstawie zdjęć nadesłanych przez potencjalnego klienta.
...
O to chodzcie w zaslonach bo jeszcze ktos wam cyknie fotkę i wezmie kredyt na pare melonow...
Podniósł się poziom Bystrzycy, ludzie mają wodę w piwnicach
Prokuratura przyjrzy się elektrowni wodnej zbudowanej na Bystrzycy koło ul. Wapiennej. Od tygodnia piętrzona jest tu rzeka, a mieszkańcy pobliskich domów mają wodę w piwnicy. Ona może zagrażać ludziom, Powódź w czasie suszy hydrologicznej, lubelskie województwo innowacji
...
Rzeczywiscie innowacyjni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:09, 17 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Uwaga na nielegalne praktyki firm pożyczkowych. Prezes UOKiK stawia zarzuty
Prezes UOKiK postawił zarzuty podmiotom z grupy Złotówka, które oferują konsumentom pożyczki gotówkowe. Podejrzewa je o tzw. rolowanie, czyli namawianie klientów do dalszego zadłużania się, by spłacić poprzednie zobowiązania. Zarzuty postawiono też firmie pożyczkowej Euroexpert.
Kupił drogie ubezpieczenie turystyczne, ale nie może z niego skorzystać.
Bo… źle zrezygnował z wycieczki? Jak zapłacić za ubezpieczenie turystyczne i nie móc z niego skorzystać? Firma ubezpieczeniowa, do spółki z renomowanym biurem podróży, odmówiła wypłaty odszkodowania z tytułu rezygnacji klienta z podróży, gdy w ostatniej chwili rozchorowało mu się dziecko.
Batalia o spadek. Banki odmawiają wypłaty pieniędzy spadkobiercom.
Pieniądze są zatwierdzone przez sąd, a bank nie chce ich wypłacić. Każdy z obdarowanych wie, ile ma dostać, a nawet zdążył zapłacić od spadku podatek, ale pieniędzy pobrać nie może, ponieważ bank żąda, aby stawili się jednocześnie wszyscy spadkobiercy (23 osoby).
...
Z tymi ,,finansistami" to trzeba zrobic porzadek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:38, 18 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Orange sprzedaje prywatne dane swoich klientów dla złodziej.
@Abazurek555
Słowo wstępu: tą wiadomość chciałem napisać na forum orange, jednak możliwość ta została mi przez nich skutecznie zablokowana. Treść w takiej formie miała znaleźć się na ich forum i nie została edytowana specjalnie pod wykop. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś ją tam umieścił w moim lub swoim imieniu. cdn
KOMENTARZE (12) : najstarszenajnowszenajlepsze
Abazurek555 7 godz. temu +1
Tak więc dowiedziałem się, że orange sprzedaje prywatne dane innym firmom. I ok zawarli w umowie takie coś chociaż według mnie jest to całkiem nie fair. Problemem jest to, że dostałem sms ze strony go-money (odradzam wchodzenie na stronę ponieważ na dzień dzisiejszy t.j. 18 październiak 2018 strona wyłudza dane i instaluje oprogramowanie śledzące(chyba tak to się nazywa) bez naszej wiedzy) z linkiem do strony która zawierała złośliwe oprogramowanie i byłem zmuszony do sformatowania telefonu, na komputerze udało się to zablokować jednak strona chciała zainstalować 'złośliwe oprogramowanie' bez wiedzy użytkownika do prawdopodobnego wykradania danych takich jak konta bankowe, adresy e-mail etc.
I moim pytaniem jest dlaczego orange szkodzi świadomie swoim użytkownikom? Podajemy wam prywatne dane jak nazwisko i adres a wy odsprzedajecie je dla firm które ewidentnie starają się nas okraść? Żaden ze mnie prawnik ale wydaje mi się, że mimo wszystko jest to współudział w przestępstwie. Dlaczego to robicie, czemu szkodzicie swoim użytkownikom? Pytam poważnie.
P.S. zanim ktoś powie, że instalowałem dziwne oprogramowanie na telefonie lub podałem numer na lewych stronach to NIE. Mój numer ma tylko orange, rodzina i najbliżsi znajomi. Co do instalowania oprogramowania na telefonie, instaluje rzeczy tylko ze sklepu google i to dosyć popularne i nieszkodliwe.
To nie pierwszy raz kiedy przez inkompetencje tej firmy mam problemy. Pewna firma (która oczywiście zaczęła wydzwaniać do mnie JEDEN DZIEŃ po założeniu numeru, kiedy nikt go jeszcze nie miał) wydzwaniała po 8-15 razy dziennie. Zablokowanie numeru nic nie dało ponieważ zaczęli dzwonić z innego. Skończyło się to zgłoszeniem sprawy na policje. Dodatkowo nie ma możliwości zgłoszenia tego do Orange w jakikolwiek sposób a konsultanci mówią, że podpisałem umowę więc wszystko jest ok. Dodatkowo po próbie zgłoszenia tego, nie mogę się teraz zalogować na stronie mimo, że wcześniej było ok a na 'mój orange' nie ma możliwości zgłoszenia takich problemów (zresztą jak na stronię dlatego piszę to w dziale 'inne'). Czy świadome szkodzenie użytkownikom i sprzedawanie ich prywatnych danych nie jest w jakimkolwiek stopniu złamaniem prawa? W końcu wasz partner biznesowy starał się wykraść moje loginy i hasła(jest to założenie ale co innego mogło robić oprogramowanie które próbowało się potajemnie zainstalować). Nie jestem jedyną osobą która tak uważa, w sieci można znaleźć pełno ostrzeżeń o tym a orange nie reaguje. Ponad to na samej stronie/forum orange ciężko znaleźć coś na ten temat i trzeba posiłkować się innymi (licznymi) postami w sieci. Orange prawdopodobnie usuwa wszystkie posty tego typu i zapewne znajdą kruczek w regulaminie aby usunąć i ten. Jeżeli Orange nie odpowie na moje zgłoszenie które złożyłem ze swojego numeru lub powie, że wszystko jest ok (tak jak mówili do tej pory) to zgłaszam sprawę na policję o próbę oszustwa i kradzieży i innym zalecam to samo bo to nie pierwszy raz. Już kiedyś (gdy nie trzeba było rejestrować się na nazwisko) miałem problem, że pieniądze znikały mi z konta. Dzięki orange za totalny brak profesjonalizmu i próbę okradzenia swoich użytkowników.
udostępnij
prawdziwek 7 godz. temu via iOS -1
@Abazurek555: to twoj pierwszy telefon w życiu? Dostałeś numer po jakimś dłużniku to dzwonią, na drugi dzien, nikt nie musiał sprzedać twojego numeru. Tym bardziej co tu sprzedawać? Ciąg cyfr od 000-000-000 do 999-999-999?
Jak założysz konto w banku to uwazaj, bo wyciekły wsyztskie piny do kart płatniczych! [link widoczny dla zalogowanych]
udostępnij
mnlf 6 godz. temu 0
@prawdziwek: nie da się dostać od tak numeru po kimś. Numer musi być przynajmniej przez 2 lata nieprzypisany do nikogo aby mogła go dostać nowa osoba.
A w praktyce u takiego operatora jak orange czas ten jest dużo dłuższy bo sztucznie utrzymywali karty aktywne jeszcze przez długi czas po tym gdy zostały wyrzucone na śmietnik (zmienił to dopiero obowiązek rejestracji, musieli wyłączyć numery niezarejestrowane do 30 stycznia 2017r - zauważ, że nie minęły jeszcze 2 lata od tego terminu),
potem gdy numer już się zwolni i minie wymagany termin nowa osoba też nie zaczyna używać go od razu, najpierw jest przypisany do nieaktywnego startera który leży nie wiadomo jak długo w sklepie na półce i nie da się na niego zadzwonić póki ktoś go nie kupi i nie zarejestruje.
(przy abonamencie nie ma okresu leżenia na półce w sklepie ale też trafia on do jakiejś tam puli z której najpierw przyznawane są najstarsze numery więc leży tam w niej przez pewien czas nieużywany).
Szansa, że ktoś po raz pierwszy od kilku lat zadzwonił na taki numer akurat w dniu w którym otrzymała go nowa osoba jest praktycznie zerowa (gdyby zadzwonił wcześniej dostał by info, że numer nieprawidłowy i nie dzwonił by już ponownie).
udostępnij
prawdziwek 6 godz. temu via iOS 0
@mnlf: te zerowe szanse zdarzają się nad wyraz często - zerknij pod tagi operatorow czy na forum telepolis. No i chyba nie sądzisz że komornika ostudzi 2 lata neaktywny numer. Automat dzwoni w kółko. A że u autora tez byla instytucja finansowa to tymbardziej wiarygodne, bo dluznicy tez olewają rachunku i numery im przepadają.
udostępnij
mnlf 6 godz. temu 0
@prawdziwek: na początku może być komunikat abonant poza zasięgiem (gdy karta leży w śmietniku ale jest przypisana do kogoś), co teoretycznie mogło by zachęcać do spróbowania ponownie ale później przez minimum 2 lata masz nieprawidłowy numer a to jest już jednoznaczne, że nie dodzwonisz się już nigdy bo masz zły numer i nie ma co próbować ponownie.
Poza tym nie było mowy o komorniku tylko o jakiś smsowych naciągaczach.
udostępnij
prawdziwek 6 godz. temu 0
@mnlf: myslisz ze jakiś spamer czyta raporty sms? lecą po wszytkim. Całe to "sprzedawanie numerów" to śmiech
udostępnij
mnlf 6 godz. temu 0
@prawdziwek: nie mogą lecieć po wszystkim bo zostali by zablokowani, wysłanie kilkudziesięciu SMSów o jednakowej treści na nieaktywne numery powoduje całkowite zablokowanie możliwości wykonywania połączeń i wysyłania SMSów.
Masowe wysyłanie reklam możliwe jest wyłącznie za zgodą operatora, po wniesieniu stosownej opłaty.
udostępnij
prawdziwek 6 godz. temu 0
@mnlf: opisałeś legalną ścieżkę.
udostępnij
mnlf 6 godz. temu 0
@prawdziwek: regulamin każdego z operatorów zakazuje stosowania automatów do masowej wysyłki smsów (przez zwykłego abonenta). Za taką możliwość trzeba zapłacić ekstra i to sporo.
Myślisz, że któryś z operatorów przepuścił by okazję do zarobku i przestał kontrolować takie rzeczy?
udostępnij
prawdziwek 3 godz. temu via iOS 0
@mnlf: nie wmówisz mi że cały sms spam idzie legalną opłaconą ścieżką ze specjalnych taryf do masowej wysyłki za przyzwoleniem operatora
udostępnij
mnlf 2 godz. temu 0
@prawdziwek: ale dokładnie tak jest. Pracowałem w firmie która zajmowała się wysyłanie powiadomień (do osób które wykupiły taką usługę), mimo że to żaden spam to co chwila blokowali nam numer z którego szły SMSy bo albo ktoś podał zły numer i jakiś SMS poszedł w kosmos albo nawet wszytko szło tam gdzie powinno ale operator stwierdził, że zostało wysłanych za dużo jednakowych SMSów w krótkim czasie - i odblokujemy jak zapłacicie.
Co więcej ten kto płaci za wysyłkę ten wymaga - może np zażyczyć sobie listę numerów osób które przebywają w danej miejscowości albo które spełniają jakiś konkretny warunek np mają określony typ abonamentu lub wykazują określoną aktywność.
Nie zawsze jest to legalne bo firma gdy dostaje od operatora listę numerów do zaspamowania to czasem z numerami osób które zgody nie wyraziły (tak jak w tym przypadku).
...
Takie historie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:10, 22 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Qartur1985
4 godz. temu dodał
Witam (jestem klientem Mbanku od 13 lat),
Opiszę sytuację z Mbankiem i wpłatą 13 100 pln. Po odwołaniu oddano mi tylko 10 000 pln. Tak więc w jakiś cudowny sposób 3100 pln sobie zniknęło.
Miało to miejsce pod koniec września we Wrocławiu. Mieliśmy wpłacać pieniądze w transzach po 3-6 tysięcy (tak były podzielone) i w ostatniej transzy wrzucić pozostałe 1100 pln po przeliczeniu jeszcze, bo parę ostatnich stówek właśnie wymieniliśmy w Kantorze bo coś tam nam zostało z wakacji. Natomiast ujrzeliśmy nowiutki wpłatomat/bankomat w siedzibie Mbanku i napis: "Przyjmuje do 200 banknotów i 40 000 pln". Więc nie zastanawiając się długo wzięliśmy całość, zadeklarowaliśmy 13 000 pln, tak na wszelki wypadek, przecież i tak pieniądze zostaną podliczone. Po deklaracji położyłem całość pieniędzy w miejscu na banknoty, maszyna je zabrała i zaczęła liczyć... Nagle po chwili..patrzę w ekran i nie wierzę... jak gdyby nigdy nic maszyna prosi o kolejną transakcję, tak jakby poprzedniej nie było. Żadnego potwierdzenia, nic, jedynie kartę wypluło i tkwiła w otworze. Zabrałem kartę i nie wiedziałem, o co chodzi.. czy to już? Pieniędzy na koncie oczywiście brak. Na Wszelki wypadek wpłaciłem jeszcze moje ostatnie 50 pln, które sobie zostawiłem w portfelu iwtedy wszystko poszło już jak trzeba. Maszyna podliczyła pieniądze, poprosiła o potwierdzenie i wydała kwit i kartę. Żona szybko pobiegła do obsługi powiadomić ich o całym zajściu, ale oczywiście to nie ich sprawa, wpłatomat obsługuje zewnętrzna firma, mamy się kontaktować z mlinią. Dzwonię więc, zgłaszam wszystko, konsultant mnie uspokaja, mówi, że normalnie mają 30 dni, ale moja sprawa jest ważna, bo to duża kwota i w ogóle więc pewnie za max 5-7 dni będę miał pieniądze na koncie. W tym czasie obok nas cały czas wpłatomat przyjmuje pieniądze i wszystko działa jak powinno. Pomyślałem.. no trudno, no chyba taki wpłatomat ma jakieś mechanizmy zabezpieczające i odzyskam swoje pieniądze. Pojechaliśmy więc do domu. Mniej więcej co drugi dzień dzwoniłem do Banku, żeby
dowiedzieć się czy coś już wiadomo. Niestety ciągle tylko słyszałem, że nie ma jeszcze odpowiedzi, że to inny zespół się tym zajmuje i że mam czekać na meila. Oczywiście codziennie wchodziłem na konto pełny nerwów czy przelali już moje pieniądze... Po 10 dniach wchodzę na konto i widzę jakieś dziwne saldo z niczym się nie zgadza, od razu dostaję też meila od Mbanku a w nim: "Rozwiązanie reklamacji - Dzień dobry, przykro mi, ale nie mogę w pełni uznać Pana reklamacji. Decyzję podjęłam na podstawie danych urządzenia i po przeliczeniu gotówki. W maszynie odnaleźliśmy dodatkowe banknoty w łącznej wysokości 9 500 zł. Dziś przekazałam na Pana rachunek te środki." No i informacja, że mogę się odwołać. Oczywiście zrobiłem to po minucie od przeczytania tego meila. Natomiast moje, przerażenie zaczęło rosnąć. Gdzie są moje pieniądze... Znowu konsultant zaczął mnie uspakajać i mówić, że na pewno odzyskam swoje pieniądze. Niestety, po kolejnych licznych telefonach i sprawdzeniu konta, dostałem odpowiedź po 16 kolejnych dniach: "Rozwiązanie reklamacji - Dzień dobry, raz jeszcze zajęłam się Pana sprawą. Analiza wpłatomatu wykazała, że podczas transakcji zadeklarował Pan 13 000 zł. Nie odnotowaliśmy informacji o umieszczeniu w maszynie banknotów. Następnie podczas operacji wystąpił błąd. Zleciłam ponowne rozładowanie maszyny, w której 24-09-2018 wpłacił Pan środki. Otrzymałam informację, że obsługa znalazła dodatkową nadwyżkę w wysokości 500 zł. Dziś zaksięgowałam na Pana rachunku te środki. Niestety nie mamy podstaw do zwrotu większej kwoty." No to 3 100 pln w plecy... . Oczywiście ponownie się odwołałem, zacząłem wypytywać Pana na mlinii jak to jest, kto jest odpowiedzialny za błąd maszyny..? czy to na pewno jest konsument? Nic nie odpowiedział... Jak się później dowiedziałem, za taki błąd odpowiedzialny jest oczywiście Bank, i to na Banku również ciąży zebranie materiału dowodowego (Na Banku, a nie Euronecie, bo Euronet to tylko operator). Zauważcie, że takiego brak, bo wpłatomat nawet nie zarejestrował, że wpłaciłem jakąkolwiek gotówkę. Pomimo tego, że zgłosiłem reklamację na znaczną kwotę nikt nie zatrzymał wpłatomatu, a ten działał sobie nadal jak gdyby nigdy nic. Ile kolejnych błędów mogło się zdarzyć po drodze.. tego nie wiem. Natomiast wiem, że Mbank nie przestrzega prawa, bo nie informuję swojego klienta o jego prawach, próbuje też unikać ustawowej odpowiedzialności za błędy wpłatomatów. O tym jak traktuje wieloletnich klientów.. już napisałem, sami wyciągnijcie wnioski. (Dodam tylko, że nie jestem studentem który obraca 1000-2000 złotych miesięcznie, tylko znacznie więcej, więc myślałem, że Bankowi będzie zależało na utrzymaniu dobrych relacji ze mną). Sprawa pewnie niedługo trafi do sądu, postaram się dodać komentarz i porady jak sobie radzić z takim oszustwem jeśli, miejmy nadzieje, że finalnie odzyskam swoje pieniądze.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którym udało się to doczytać do końca . Potraktujcie to jako ostrzeżenie i uważajcie z Euronetem i z Mbankiem.
...
Gandalf_bialy 2 godz. temu 0
Wołam @mBank i proszę o komentarz.
udostępnij
ZespolmBanku 1 godz. temu -1
@Gandalf_bialy, w przypadku reklamacji środków zatrzymanych we wpłatomacie zwracamy się do Euronetu, który ma obowiązek przeliczyć środki znajdujące się we wpłatomacie. Na tej podstawie rozwiązujemy reklamacje i zwracamy środki klientowi. Jeśli nasz klient otrzymał mniejszą kwotę niż tą, którą reklamuje konieczne będzie ponowne wznowienie reklamacji.
udostępnij
Qartur1985 1 godz. temu +2
@ZespolmBanku: i tak w kółko, aż klient się odczepi... bo w sumie co was to obchodzi, że klient nie odzyskał pieniędzy... Euronet to juz w ogóle ma to gdzieś bo żadnej odpowiedzialności nikt z nich nie wyciagnie. Typowe podejście korpo vs klient. Prawo... to w ogóle inne zagadnienie...Bank jest ponad nim...
udostępnij
ZespolmBanku 1 godz. temu -1
@Qartur1985, w tej kwestii nie możemy się z Tobą zgodzić. Zależy nam na tym, abyś odzyskał swoje środki w tej kwocie, którą wpłaciłeś. Prosimy prześlij nam numer reklamacji wypełniając wizytówkę, abyśmy mogli się zapoznać z reklamowaną sytuacją:
[link widoczny dla zalogowanych]
udostępnij
Qartur1985 1 godz. temu +1
@ZespolmBanku: Z cyklu zdarzeń z ostatniego miesiaca wynika coś zupełnie innego...czy zamykajac reklamacje gdy brakuje 3600 zl i wysylajac mi informacje ze moge sie odwołać do KNF , rzecznika praw konsumenckich itp. na tym właśnie wam zależy? Czy może dorzucajac 500 zl i piszac: "Niestety nie mamy podstaw do zwrotu większej kwoty" i zamykajac rekalamcje tak właśnie postęujecie? Po pierwszym rozwiazaniu juz wasz odpowiednik z facebooka obiecywał to samo... Po drugim odwołaniu również... niestety... nic z tego. Tak na wszelki wypadek podam wam numer tej rekalamcji w linku. Pozdrawiam
udostępnij
Gandalf_bialy 1 godz. temu +1
@Qartur1985, w tej kwestii nie możemy się z Tobą zgodzić. Zależy nam na tym, abyś odzyskał swoje środki w tej kwocie, którą wpłaciłeś. Prosimy prześlij nam numer reklamacji wypełniając wizytówkę, abyśmy mogli się zapoznać z reklamowaną sytuacją:
[link widoczny dla zalogowanych]
@ZespolmBanku: W tej kwestii nie mogę się z Wami zgodzić. Sam fakt, że Wam zależy to nieco za mało. Jesteście profesjonalnym bankiem który swój model biznesowy oparł na modelu internetowym i bezobsługowym. Można by było Was darzyć zaufaniem tylko w przypadku bezbłędnej obsługi zdalnej i szybkim oraz przejrzystym rozpatrywaniu wszelkich reklamacji. W normalnym przypadku idę do swojego banku, wpłacam w kasie pieniądze i nie ma opcji aby coś się nie zgadzało. W Waszym przypadku klient prawie nie ma takiej opcji, musi korzystać z wpłatomatu bo prawie nie macie placówek. No a jak jest błąd przy wpłatomacie i kasa idzie gdzieś w kosmos to z kim klient ma sobie pogadać? Może tylko zgłosić reklamacje. Jeśli tryb reklamacyjny też źle działa to o czym my rozmawiamy, po co komu taki bank? Moim zdaniem podstawowy błąd jaki się pojawia przy tych rozliczeniach: wpłatomat po błędzie związanym z nienaliczeniem gotówki powinien się zablokować. Dopiero po sprawdzeniu stanu gotówki przez obsługę powinno być możliwe kontynuowanie obsługi kolejnych klientów. Przypadek w którym wpłatomat "połyka" kasę i potem bez błędu dalej obsługuje kolejnych klientów wydaje się niedopuszczalny. Bo jaką mamy pewność, że kasa zablokowana we wpłatomacie nie została zaliczona na poczet przyszłych wpłat?
udostępnij
ZespolmBanku 1 godz. temu 0
@Qartur1985, reklamacje rozwiązujemy w momencie przekazania informacji od Euronetu. Ze swojej strony dołożymy wszelkich starań, abyś nie musiał kierować sprawy do innych instytucji. Dziękujemy za dane, które umożliwią nam podjęcie interwencji.
udostępnij
trv61866 4 godz. temu 0
Jak się później dowiedziałem, za taki błąd odpowiedzialny jest oczywiście Bank, i to na Banku również ciąży zebranie materiału dowodowego (Na Banku, a nie Euronecie, bo Euronet to tylko operator).
Skąd taka informacja? Na co można się powołać zgłaszając do banku taką sytuację?
udostępnij
Qartur1985 4 godz. temu 0
Komentarz usunięty przez autora
udostępnij
Qartur1985 4 godz. temu 0
Podaję link z zapytaniem do ministra finansów w tej sprawie sprzed kilku lat: [link widoczny dla zalogowanych]
oraz link do ustawy:
[link widoczny dla zalogowanych]
udostępnij
Trabant777 3 godz. temu via Android 0
Miałem konto w mBanku od samego założenia a później kiedy próbowano mnie zmusić do nowego wspaniałego cudownego systemu bankowego stwierdziłem że mBank jest nie dla mnie... niestety to co się stało nieszczególnie mnie dziwi bo ten bank ma takie nastawienie do klienta obecnie...
...
To nie ma prawa sie dziac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|