Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:45, 02 Wrz 2011 Temat postu: Sytucja w Gwatemali ... |
|
|
"Żołnierze spalili nasze domy"
Mieszkańcy niewielkiej, gwatemalskiego wioski Nueva Esperanza oskarżają żołnierzy o zniszczenie ich domów. - Nie mam domu, a moje dzieci są głodne - skarżyła się reporterom Reutera jedna z kobiet. Według gwatemalskich władz mieszkańcy woski zostali wypędzeni, ponieważ współpracowali z przemytnikami narkotyków.
>>>>>
Widzimy tu realia zycia u Latynosow ! W istocie wojska tam nie ma tylko uzrojone bandy ,,zarabiajace'' na wlasna reke ! Koszmar !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:18, 16 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Koniec świata - nadzieja dla Gwatemali.
Data końca świata, rzekomo zapowiedziana przez Majów na 21 grudnia, dla mieszkańców Gwatemali, zwłaszcza dyskryminowanych Indian, jest symbolem nadziei na zmiany społeczne. Wciąż nierozliczone są zbrodnie krwawej wojny domowej; właśnie w grudniu minie 16 lat od jej końca.
Indianie stanowią według różnych szacunków od 40 do 60 proc. gwatemalskiego społeczeństwa. To najuboższa i dyskryminowana część obywateli tego kraju. Według ONZ Gwatemala jest jednym z państw o największych dysproporcjach między bogatymi i biednymi. Prasa alarmuje ws. niedożywienia dzieci, ograniczonego dostępu do edukacji.
"Idź na targ sprzedawać pomidory"
Chociaż hiszpański jest językiem urzędowym, na ulicach niedużych miast i wiosek, zwłaszcza w górzystych rejonach kraju, trudno go usłyszeć. Mieszkańcy puebli nad brzegiem Jeziora Atitlan rozmawiają w Tz'utujil, Kaqchikel lub K'iche - trzema z ponad dwudziestu indiańskich dialektów. Starsze osoby niekiedy w ogóle nie mówią po hiszpańsku lub znają ten język słabo. Dopiero od niedawna do niektórych szkół wprowadza się zajęcia w językach Indian.
Określenie "Indio" jest używane jako obelga. Laureatka pokojowej nagrody Nobla, działaczka na rzecz Indian Rigoberta Menchu w 2005 r. wygrała pierwszy w historii tego kraju proces o rasizm przeciwko pięciu politykom. Usłyszała od nich: "Idź na targ sprzedawać pomidory, Indianko". Menchu uważa m.in., że dyskryminacja jest częścią struktury gwatemalskiego państwa, wskazywała m.in. na przypadki wypraszania z miejsc publicznych kobiet w tradycyjnych ubraniach.
Jednocześnie turystów do przyjazdu do Gwatemali zachęcają kolorowe foldery z fotografiami uśmiechniętych Indian w tradycyjnych strojach, zdjęcia starożytnych budowli Majów. Stereotypowy wizerunek współczesnych Indian bezrefleksyjnie powiela kultura masowa.
"Koniec świata Majów już nastąpił"
Rzekomo zapowiedziany przez Majów na 21 grudnia koniec świata chce wykorzystać do promocji kraju gwatemalskie Ministerstwo Kultury. Na uroczystości zakończenia wielkiego cyklu, czyli 13. B'aktun, trwającego 5 126 lat, zaproszono światowych przywódców, filozofów, naukowców, a także m.in. piosenkarza Eltona Johna, tenora Placido Domingo - informuje "el Periodico", powołując się na komunikat ministerstwa. Obchody odbędą się pt. "Zmienić świat dla ludzkości".
- Koniec świata dla Majów już nastąpił, z konkwistą. Zamieszanie wokół tej historii to komercja, ale i szansa, że świat zwróci uwagę na Gwatemalę - uważa Denis, nauczyciel z San Pedro (Solola). Ma nadzieję, że nowy okres przyniesie renesans i dowartościowanie kultury rdzennych mieszkańców jego kraju, przemianę społeczną, mentalną. - Dla Majów świat cyklicznie się przemieniał, odnawiał. To się dzieje, młodzi ludzie zaczynają szukać swoich korzeni, swojej tożsamości - ocenia. Przyznaje jednocześnie, że młodzi wyjeżdżając do dużych miast, jak stolica - Gwatemala, czy Xela, aby uniknąć dyskryminacji, często nie przyznają się np. do swoich korzeni, znajomości rdzennego języka.
Turyści będą czekać na koniec świata także m.in. w Tikal (Peten) - najbardziej znanym kompleksie ruin Majów w Gwatemali. Położone w lesie deszczowym miasto było niegdyś ośrodkiem religijnym. - I teraz szamani przyjeżdżają tu medytować. Przyjadą tu też z okazji końca wielkiego cyklu - mówi przewodnik po ruinach, dwudziestokilkuletni Borys.
- Dziwne imię dla gwatemalskiego chłopaka, prawda? - pyta. Jak mówi, ma ono związek z obecnością w Gwatemali żołnierzy radzieckich, którzy podczas wojny domowej szkolili gwatemalskich partyzantów.
16 lat po wojnie domowej
W grudniu minie 16 lat od zakończenia konfliktu (1960-1996), podczas którego zginęło lub zaginęło 200 tys. cywilów. Była to w zdecydowanej większości ludność indiańska - ofiary reżimu, wspieranego przez USA. Większość zbrodni pozostaje wciąż nierozliczona.
Warunki porozumienia pokojowego określały amnestię dla wojska i oddziałów partyzanckich. Komisja pod auspicjami ONZ miała ustalić prawdę o zbrodniach, jednak nie mogła obarczać nikogo odpowiedzialnością za zabójstwa. Śledztwo prowadziło równolegle Gwatemalskie Archidiecezjalne Biuro Praw Człowieka.
Dopiero w styczniu tego roku o ludobójstwo i zbrodnie przeciw ludzkości został oskarżony były gwatemalski dyktator, 85-letni Jose Efrain Rios Montt. Za jego rządów w latach 1982-1983 doszło do setek masakr - władze w walce z rebeliantami wybijały całe wsie. Montt stanął przed sądem, gdyż stracił immunitet, który przysługiwał mu jako kongresmanowi przez ostatnie 12 lat.
W sierpniu 2010 r. sąd skazał czterech emerytowanych wojskowych za masakrę 201 mieszkańców wsi w 1982 r. Był to pierwszy wyrok za czyny popełnione w okresie rządów Montta. Z kolei w sierpniu za zbrodnie z czasów wojny domowej skazano b. szefa policji państwowej Pedra Garcię.
Kto zabił biskupa?
Brutalność w Gwatemali nie zakończyła się wraz z wojną domową. Uzbrojeni ochroniarze w sklepie spożywczym czy stalowe kraty, które oddzielają sprzedawcę od klienta, to standard w kraju, który należy do czołówki państw o najwyższym wskaźniku śmiertelnych ofiar przemocy. Doniesienia o morderstwach są codziennością w gwatemalskiej prasie.
Jednym z najgłośniejszych w ostatnich latach było zabójstwo w 1998 r. biskupa Juana Gerardiego. Do morderstwa doszło dwa dni po opublikowaniu przez niego raportu dot. zbrodni popełnionych podczas wojny domowej: "Gwatemala. Nigdy więcej". Kilkuletnie śledztwo ws. zabójstwa opisał w książce pt. "Sztuka politycznego morderstwa, czyli kto zabił biskupa" dziennikarz Francisco Goldman. W 2001 r. gwatemalski sąd skazał za zabójstwo biskupa cztery osoby, w tym trzy powiązane z armią gwatemalską.
Funkcję prezydenta w Gwatemali od stycznia pełni były generał Otto Perez Molina.
Z San Pedro Katarzyna Nocuń
>>>>
jak widzicie caly swiat pragnie jakiejs nowej epoki . Nie tylko Arabowie . I ona nadejdzie ! Takze dla Indian ... Wiek Sprawiedliwosci ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:28, 09 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Gwatemala: 48 osób zabitych w trzęsieniu ziemi
48 zabitych, 155 rannych i 23 zaginionych - to najnowszy bilans silnego trzęsienia ziemi, które w środę wystąpiło w Gwatemali. Wstrząsy o sile 7,4 stopni w skali Richtera odczuwalne były także w Meksyku i Salwadorze, gdzie wywołały panikę.
Najbardziej poszkodowany region to położony na wybrzeżu Pacyfiku okręg San Marcos, około 250 km na zachód od stolicy kraju. Zniszczeniu uległy tam domy, samochody, drogi, przerwane zostały linie komunikacyjne.
Amerykański instytut geofizyczny USGS poinformował o silnych wstrząsach sejsmicznych o godzinie 17.35 czasu polskiego. Zarejestrował je na Pacyfiku, w odległości 24 km od miasta Champerico i na głębokości około 42 km. Później zanotowano też serię wstrząsów wtórnych o sile bliskiej 5 stopni w skali Richtera.
- Ubolewamy z powodu śmierci 48 osób. Bilans może się powiększyć, gdyż 23 ludzi jest uważanych za zaginionych - powiedział prezydent Gwatemali Otto Perez Molina. Precyzował, że 39 zabitych znaleziono w San Marcos, 8 w Quetzaltenango i jedną osobę w Solola. Nakazał także opuszczenie wysokich budynków i ogłosił stan pogotowia.
San Marcos oraz kilka innych miejscowości są pozbawione wody pitnej. Kilkanaście tysięcy gospodarstw jest bez prądu. Świadkowie mówią o zawalonych domach i zasypanych przez osuwiska drogach.
Drgania sejsmiczne odczuwano również w sąsiednim Salwadorze oraz w odległym od centrum trzęsienia o ponad tysiąc kilometrów mieście Meksyk - gdzie także pracownicy niektórych biur musieli je na krótko opuścić.
Na wybrzeżu Gwatemali zarejestrowano niewielkie tsunami, potencjalnie grożące wystąpieniem lokalnych szkód w promieniu 100 kilometrów.
Panama, Honduras i Salwador zaoferowały Gwatemali pomoc w prowadzeniu akcji ratunkowej.
Było to najsilniejsze trzęsienie ziemi w Gwatemali od czasu katastrofy sejsmicznej z 1976 roku, która spowodowała ponad 20 tys. ofiar śmiertelnych.
>>>>
Niestety grzechy ich sa wielkie ... Oto skutki ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:17, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Gwatemala: były dyktator stanie przed sądem za ludobójstwo
Były dyktator i popierany niegdyś przez USA generał Efrain Rios Montt stanie przed sądem za zbrodnie przeciwko ludzkości, dokonane w czasie jednego z najkrwawszych konfliktów w Ameryce Środkowej - poinformował w poniedziałek sąd w Gwatemali.
Emerytowanemu wojskowemu wymiar sprawiedliwości zarzuca m.in. ludobójstwo, torturowanie i przesiedlenia tysięcy Majów. Obrońcy praw człowieka podkreślają, że postawienie go przed sądem będzie symbolicznym zwycięstwem ofiar dyktatury z lat 1982-1983.
Prokuratura twierdzi, że można postawić mu zarzuty w związku z wymordowaniem 1.771 Ixilów, odłamu Majów zamieszkujących Gwatemalę. Zdaniem oskarżycieli to właśnie Rios Montt nadzorował przebieg operacji wojska, jednostek paramilitarnych i urzędników państwowych, gdyż zarzucał Ixilom udzielanie wsparcia partyzantce.
86-letni dziś generał jest pierwszym byłym przywódcą, którego sądy Ameryki Łacińskiej zamierzają oskarżyć o ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości.
Od wielu lat władze Gwatemali poddawano krytyce za bezczynność lub niechęć w ściganiu przedstawicieli sił rządowych i sprzymierzonych z nimi jednostek paramilitarnych, które w czasie trwającej 36 lat wojny domowej z lewicową partyzantką stosowały taktykę spalonej ziemi: wkraczały do zamieszkanych przez Majów wsi, dokonywały tortur i gwałtów, mordowały bezbronną ludność, w tym kobiety i dzieci.
Pomimo serii dochodzeń międzynarodowych, które dowiodły jego odpowiedzialności za popełnione zbrodnie, Rios Montt przez 15 lat zasiadał w parlamencie, a immunitet pozwalał mu na unikanie procesów. Dopiero w ubiegłym roku stracił mandat i władze Gwatemali nałożyły na niego areszt domowy.
Ponadto USA uwarunkowały swą pomoc finansową dla Gwatemali m.in. ukróceniem bezkarności zbrodniarzy wojennych.
Adwokaci Rios Montta próbują zablokować proces argumentując, że byłego dyktatora objęła amnestia.
Według danych ONZ w czasie toczonej od 1960 do 1996 roku wojny domowej w Gwatemali zginęło bądź zaginęło ponad 200 tysięcy ludzi, głównie Majów. Z powierzchni ziemi usuwano całe wsie, ich ludność mordowano.
...
Slusznie . Tam rezim byl wyjatkowo bestialski .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:25, 21 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
W Gwatemali ruszył proces oskarżanego o ludobójstwo generała Riosa Montt
Czwartek, 21 marca 2013, źródło:PAP
fot.PAP / Saul Martinez
W Gwatemali ruszył długo wyczekiwany proces. Przed sądem stanął generał Jose Efrain Rios Montt, oskarżony o zbrodnie ludobójstwa i przeciw ludzkości popełnione przez wojskową juntę w latach 80. w czasie wojny domowej.
Proces 86-letniego Riosa Montt wzbudza wśród Gwatemalczyków gorące emocje z powodu bolesnej historii wojny domowej oraz kontrowersji wokół jego osoby. W miejscu, gdzie znajduje się sąd, zebrało się około 1500 demonstrantów, w tym ofiary junty, grupy aktywistów indiańskich i obrońców praw człowieka. Pojawili się również zwolennicy generała, wśród nich byli członkowie grup paramilitarnych wspierający dawnego przywódcę.
Obecna na miejscu deputowana Nineth Montenegro, założycielka Grupy Wzajemnego Wsparcia (odpowiedniczki grupy Matek z Placu Majowego z Argentyny - przyp. red.) powiedziała , że proces pomoże Gwatemalczykom "ukoić żal pozostawiony przez 36 lat wojny domowej".
Carlos Mejia, kiedyś członek partyzanckiej Narodowej Gwatemalskiej Jednostki Rewolucyjnej (URNG) ostrzegał przed próbami mobilizacji dawnych członków paramilitarnej Patroli Samoobrony Obywatelskiej.
"Od początku procesu obrońcy generała wykazywali wielką determinację w celu uniknięcia rozprawy" - donosi hiszpański "El Pais". Już w pierwszym wystąpieniu obrona złożyła wniosek o zmianę adwokatów i odroczenie posiedzenia sądu o 6 dni. Sędzia go jednak odrzuciła i rozprawa będzie toczyć się dalej.
Adwokaci opierają linię obrony na braku dowodów na bezpośrednie wydawanie rozkazów zabijania. - Przeciw generałowi jest ogromna ilość dowodów. Oczywiście nigdzie na świecie nie ma przypadku, w którym ludobójca autoryzowałby śmierć lub tortury kogokolwiek. Nawet Hitler tego nie zrobił - odpierał ten argument przedstawiciel rodzin ofiar Edgar Perez.
Ewentualny wyrok skazujący oznaczałby w praktyce dla Montta dożywocie, bowiem za zbrodnię ludobójstwa kodeks karny przewiduje karę od 30 do 50 lat.
Urodzony w 1926 r. Jose Efrain Rios Montt przejął władzę w 1982 roku po obaleniu prezydenta Fernanda Romeo Lucas Garcii. W latach 1982-1983 stał na czele reżimu wojskowego odpowiedzialnego za dokonanie największych zbrodni w historii 36-letniej wojny domowej.
Za młodu wstąpił do armii i rozpoczął wojskową karierę, którą zawiesił w 1974 r., gdy wystartował w wyborach prezydenckich z ramienia Narodowego Frontu Opozycyjnego (FNO). Po przegranej wrócił do służby i w latach 1974-1978 pełnił funkcję attache wojskowego w Madrycie. W 1978 wstąpił do zielonoświątkowego Kościoła Słowa i został kaznodzieją.
W marcu 1982 r., po obaleniu prezydenta Fernanda Romeo Lucas Garcii, Rios wszedł w skład trzyosobowej junty wojskowej i następnie ogłosił się prezydentem i zwierzchnikiem sił zbrojnych. Rządził twardą ręką, terroryzując społeczeństwo. Karą śmierci karano nawet za drobne przestępstwa, obsadzał stanowiska administracji lokalnej swoimi zwolennikami oraz sprawował rządy za pomocą dekretów. Równocześnie przystąpił do realizacji programu "karabiny i ziarna" (frijoles y fusiles), który polegał na przesiedleniu tysięcy ludzi i przymusowego wcielania ich do paramilitarnych oddziałów Patroli Samoobrony Obywatelskiej
W walce z lewicową partyzantką stosował taktykę spalonej ziemi. 8 sierpnia 1983 roku został obalony w wyniku zamachu stanu. Bez powodzenia próbował powrócić do polityki w 1989 roku jako kandydat koalicji partii prawicowych w wyborach prezydenckich. Sąd odmówił rejestracji jego kandydatury z powodu udziału w zamachu stanu w 1982 roku.
Wojna domowa w Gwatemali rozpoczęła się w epoce prawicowych rządów wojskowych, które przy udziale CIA udaremniły w 1954 r. reformy lewicowego prezydenta Jacobo Arbenza. Opór juntom stawiała lewicowa partyzantka Narodowej Gwatemalskiej Jednostki Rewolucyjnej (URNG). Konflikt spowodował 200 tys. ofiar, w olbrzymiej większości cywilów pochodzących z rdzennych grup etnicznych. Według danych Komisji Wyjaśnień Historycznych w czasie 17 miesięcy rządów Montta zginęło 1771 indian Ixil, co stanowiło prawie 34 proc ich populacji.
Formalne oskarżenie o ludobójstwo i zbrodnie przeciw ludzkości postawiono w styczniu 2012 r. Obok Montta na ławie oskarżonych zasiadł szef woskowego wywiadu Mauricio Rodriguez Sanchez. Prokuratorzy oskarżają ich o 17 masakr w regionie Quiche. Montt, którego podczas poprzednich publicznych wystąpień widywano na wózku inwalidzki, odpowiada z wolnej stopy i przybył do sądu o własnych siłach, Rodriguez został przewieziony na rozprawę ze szpitala wojskowego.
....
A komuchow tez beda sadzili ?!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:00, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Gwatemala: były dyktator odrzuca oskarżenia o ludobójstwo
Były dyktator Gwatemali, 86-letni obecnie Rios Montt, odrzucił w czwartek przed sądem oskarżenia o ludobójstwo i wydanie rozkazu eksterminacji członków grupy etnicznej Majów Ixil.
Według prokuratorów, Montt w latach 1982-83 opracował plan zwalczania lewicowej partyzantki zakładający likwidację co najmniej 1771 Majów Ixil. Zostali oni zamordowani w 1983 r. w serii masakr w kilku miastach na zachodzie Gwatemali.
W czwartek Montt zeznawał po raz pierwszy w końcowej fazie swego procesu w charakterze świadka. Oświadczył, że uważa siebie za niewinnego. - Moim zamiarem nie było nigdy zniszczenie jakiejkolwiek grupy etnicznej. Nigdy nie zarządzałem ataków na jakąkolwiek konkretną grupę. Nie uczyniłem niczego o co jestem oskarżany a mój udział nie został udowodniony - powiedział były dyktator.
Razem z Rios Monttem na ławie oskarżonych znalazł się były generał 68-letni Jose Rodriguez Sanchez.
Zdaniem prokuratorów Rios Montt, poza wydaniem polecenia eksterminacji Majów Ixil, nie reagował kiedy wojska rządowe stosowały na masową skalę tortury, gwałty i podpalenia aby pozbyć się lewicowej partyzantki podczas najbardziej krwawych epizodów wojny domowej w Gwatemali w latach 1960-96. Ocenia się, że długotrwała wojna domowa kosztowała życie ponad 200 tys. osób. Ok. 45 tys. ludzi zaginęło bez wieści.
Prokuratorzy domagają się oni dla Montta i Sancheza kary 75 lat więzienia.
Montt objął władzę w marcu 1982 po dokonaniu wojskowego zamachu stanu i obaleniu prezydenta Angela Guevary. Po 17 miesiącach dyktatorskich rządów sam został odsunięty od władzy przez wojsko. Od roku przebywa w areszcie domowym.
>>>>
Co za kretyn ! 86 lat ! Niedlugo smierc ! Zamiast pokutowac za zbrodnie pyskuje ! Oczywiscie zwalczali komune ale jakimi metodami !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:31, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Były dyktator Jose Efrain Rios Montt skazany za ludobójstwo na 80 lat więzienia
Sąd w Gwatemali uznał za winnego ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości byłego dyktatora tego kraju Efraina Riosa Montta i skazał go na 80 lat więzienia.
86-letni dziś generał dokonał przewrotu w 1982 roku. Jest sądzony za masakry rdzennej ludności indiańskiej i celowe wyniszczanie ich terytoriów z pomocą wojska.
- Czyny Jose Efraina Riosa Montta dowodzą ludobójstwa (...) i powinna zostać orzeczona stosowna kara - oświadczył sędzia Jazmin Barrios odczytując werdykt. Skazany może składać apelację.
Efrain Rios Montt jest pierwszym przywódcą Ameryki Łacińskiej skazanym za takie zbrodnie.
Wojna domowa w Gwatemali
Według danych ONZ w czasie toczonej od 1960 do 1996 roku wojny domowej w Gwatemali zginęło bądź zaginęło ponad 200 tysięcy ludzi, głównie Majów. Z powierzchni ziemi usuwano całe wsie, ich ludność mordowano.
Prokuratura dopatrzyła się związków generała z wymordowaniem 1.771 Ixilów, odłamu Majów zamieszkujących Gwatemalę. Zdaniem oskarżycieli to właśnie Rios Montt nadzorował przebieg operacji wojska, jednostek paramilitarnych i urzędników państwowych, gdyż zarzucał Ixilom udzielanie wsparcia partyzantce.
Od wielu lat władze Gwatemali poddawano krytyce za bezczynność lub niechęć w ściganiu przedstawicieli sił rządowych i sprzymierzonych z nimi jednostek paramilitarnych, które w czasie trwającej 36 lat wojny domowej z lewicową partyzantką stosowały taktykę spalonej ziemi: wkraczały do zamieszkanych przez Majów wsi, dokonywały tortur i gwałtów, mordowały bezbronną ludność, w tym kobiety i dzieci.
Pomimo serii dochodzeń międzynarodowych, które dowiodłyu odpowiedzialności Riosa Montta za popełnione zbrodnie, generał przez 15 lat zasiadał w parlamencie, a immunitet pozwalał mu na unikanie procesów. Dopiero w 2011 roku stracił mandat i władze Gwatemali nałożyły na niego areszt domowy.
Obrońcy praw człowieka podkreślają, że postawienie go przed sądem to symboliczne zwycięstwo ofiar dyktatury z lat 1982-1983.
....
Dobra ! A teraz czas na komuchow . Kiedy procesy !? On nie byly jedynym zbrodniarzem .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:04, 25 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Protest przeciwko anulowaniu wyroku ws. byłego dyktatora Montta
Kilka tysięcy Gwatemalczyków wyszło na ulice stolicy w proteście przeciwko anulowaniu przez Trybunał Konstytucyjny wyroku na byłego dyktatora Efraina Riosa Montta, skazanego na 80 lat więzienia za zbrodnie ludobójstwa i zbrodnie wojenne.
Na czele marszu szli ocaleni oraz bliscy ofiar wojskowych represji, do których dochodziło za rządów Riosa Montta między marcem 1982 r. a sierpniem 1983 r.
W poniedziałek na podstawie decyzji trzech z pięciu sędziów Trybunał Konstytucyjny anulował wyrok sądowy z 10 maja. Rios Montt został wówczas uznany za sprawcę śmierci 1700 Majów z plemienia Ixil.
Uczestnik protest Pedro Tul nazwali sędziów Trybunału "obrońcami bezkarności". "Anulując prawomocny wyrok, naruszyli oni konstytucję" - powiedział mieszkaniec jednej ze wsi, w której doszło do ludobójstwa.
Według organizatorów w piątkowym proteście wzięło udział ok. 6 tys. osób.
86-letni były generał Rios Montt, jeden z najbardziej krwawych dyktatorów w Ameryce Środkowej, był pierwszym skazanym przez gwatemalski sąd zbrodniarzem wojennym spośród odpowiedzialnych za eksterminację rdzennej ludności indiańskiej w toku 36-letniej wojny domowej (1960-96).
Ofiarą tej wojny padło 200 000 Gwatemalczyków, głównie Majów.
Trybunał Konstytucyjny uzasadnił anulowanie wyroku sądowego na Riosa Montta "błędami proceduralnymi".
W opinii zagranicznych obserwatorów w stolicy Gwatemali, Trybunał uległ "jak zwykle" naciskowi gwatemalskich wojskowych.
....
Kolejny przyklad ukladow .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:27, 05 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Nieludzkie traktowanie w szpitalu psychiatrycznym w Gwatemali
Szpital Federica Mory w Gwatemali uważany jest za jedną z najbardziej niebezpiecznych placówek psychiatrycznych na świecie. W programie dokumentalnym BBC byli pacjenci opowiadają, że byli gwałceni, a dyrektor szpitala przyznaje, że wie o przypadkach molestowania seksualnego i gwałtów.
Przedstawiciele szpitala niechętnie rozmawiają z dziennikarzami, więc ekipa BBC podawała się za pracowników organizacji charytatywnej, żeby pokazać warunki panujące w placówce.
BBC opisuje pacjentów, którzy leżą na popękanym betonie na dziedzińcu szpitala. Nie ruszają się, wyglądają na mocno odurzonych lekami. Mają ogolone głowy, są bosi i ubrani w szmaty. Niektórzy są zupełnie nadzy i ubrudzeni fekaliami.
W budynku z kolei ekipa BBC zobaczyła "piekło na Ziemi". Było tam więcej pacjentów w szmatach, siedzących na podłodze lub na plastikowych krzesłach. "Mężczyzna objął mnie i błagał, żebym go zabrał ze szpitala" - opisuje Chris Rogers z BBC.
Pacjenci śpią w odchodach
W szpitalu Federica Mory przebywa ok. 340 pacjentów, z których ok. 50 to wyjątkowo brutalni przestępcy. Dyrektor placówki Romeo Minera mówi, że 74 proc. leczonych ma drobne problemy psychiczne, potrzebuje tylko uwagi i opieki i powinno pozostać w społeczeństwie.
Jeden z pracowników wyjaśnił reporterom, że na ok. 60-70 pacjentów przypada dwóch-trzech pielęgniarzy. Żeby poradzić sobie z tyloma chorymi, pielęgniarze muszą odurzać ich silnymi środkami uspokajającymi. Pacjenci nie są nawet w stanie dojść do toalety. Muszą spać ma mokrych od moczu materacach, ubrudzeni kałem.
Rząd Gwatemali, w odpowiedzi na pytania BBC, twierdzi, że szpital używa minimalnych dawek środków uspokajających, zaakceptowanych przez Światową Organizację Zdrowia. Twierdzi też, że personel szpitala jest odpowiednio wyszkolony.
Dyrektor wie o molestowaniu
Romeo Minera mówi, że szpital "jest dużym miejscem, w którym wszystko się może wydarzyć" i dodaje, że strażnicy molestują seksualnie pacjentów.
BBC rozmawiało z dwoma byłymi pacjentami, którzy twierdzą, że byli w placówce gwałceni zarówno przez personel medyczny, jak i przez strażników. Jedna z kobiet utrzymuje, że jako 17-latka została zgwałcona przez pielęgniarza. - Byłam odurzona i nieświadoma. Aż do następnego dnia nie zdawałam sobie sprawy z tego, że straciłam cnotę - opowiada. Po dwóch tygodniach błagań rodzina zabrała ją do domu.
Inny pacjent, Ricardo, mówi, że był gwałcony przez trzy lata pobytu w szpitalu. Wyszedł, kiedy udało mu się przed sądem udowodnić, że bezpodstawnie został uznany za schizofrenika. Twierdzi, że pacjentki były gwałcone przez policjantów, pacjentów, pielęgniarzy i lekarzy.
Rząd Gwatemali chce śledztwa
Personel boi się opowiadać o warunkach panujących w szpitalu, ale sześć osób zgadza się na rozmowę z BBC pod warunkiem, że zostanie im zapewniona anonimowość. - Nie mamy odpowiednich leków. Jest brudno, są szczury i karaluchy - mówi jeden z pracowników. Drugi dodaje, że w szpitalu wszyscy wiedzą o gwałtach popełnianych przez strażników.
Rząd Gwatemali poinformował BBC, że proces wdrażania zmian w szpitalach psychiatrycznych w całym kraju już się rozpoczął i że przestępcy zostaną oddzieleni od pozostałych pacjentów. Rząd twierdzi, że nie otrzymał żadnych doniesień o molestowaniu seksualnym czy gwałtach, ale zlecił w tej sprawie śledztwo. Amerykańska organizacja zajmująca się prawami niepełnosprawnych (DRI) podkreśla jednak, że to samo rząd Gwatemali mówił w 2012 r.
...
Znowu koszmar .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:29, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Gwatemala: w poniedziałek rozpoczyna się proces b. dyktatora Montta
Były dyktator Gwatemali 88-letni Efrain Rios Montt stanie w poniedziałek przed sądem w ponownym procesie o zbrodnie ludobójstwa wobec Indian w latach 1982-1983, podczas wojny domowej. Pierwszy proces, w maju 2013 roku, unieważnił Trybunał Konstytucyjny.
Były generał został skazany w maju 2013 roku na 80 lat więzienia za zbrodnie ludobójstwa i zbrodnie wojenne. Rios Montt został wówczas uznany za sprawcę śmierci 1771 Majów z plemienia Ixil. Proces został jednak po 10 dniach unieważniony przez Trybunał Konstytucyjny z powodu "błędów proceduralnych".
Obecnie na ławie oskarżonych zasiądzie też były szef wywiadu wojskowego Jose Mauricio Rodriguez, uniewinniony podczas pierwszego procesu.
88-letni były generał Rios Montt, jeden z najbardziej krwawych dyktatorów w Ameryce Środkowej, był pierwszym skazanym przez gwatemalski sąd zbrodniarzem wojennym spośród odpowiedzialnych za eksterminację rdzennej ludności indiańskiej w toku 36-letniej wojny domowej (1960-96).
Ofiarą tej wojny padło 200 tysięcy Gwatemalczyków, głównie Majów.
...
Tam jeszcze Moskwa dodawala do pieca ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:59, 24 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Gwatemala: sądowy finał jednej z najokrutniejszych zbrodni wojny domowej
Pedro Garcia, były szef policji w stolicy Gwatemali skazany w tych dniach na dożywocie za spalenie w 1980 r. ambasady Hiszpanii wraz z 32 osobami, które poprosiły o azyl, i 5 dyplomatami, zapłaci ponad milion dolarów odszkodowania rodzinom ofiar.
Zadośćuczynienie materialne nakazano wyrokiem, który zapadł w piątek; skonfiskowana zostanie na ten cel część majątku zgromadzonego przez Garcię.
Prokurator domagał się 9,2 miliona dolarów odszkodowania dla rodzin zamordowanych.
Garcia został ujęty dopiero w lipcu 2011 roku, ponieważ rządzący przez wiele dziesięcioleci w Gwatemali generałowie chronili zbrodniarza.
Do masakry w hiszpańskiej ambasadzie doszło za rządów wojskowego dyktatora Fernando Romeo Lucasa Garcii (1924-2006). Prawdopodobnie generał zezwolił osobiście na podpalenie budynku ambasady, gdy schronili się tam gwatemalscy chłopi i studenci, którzy protestowali przeciwko krwawym represjom wymierzonym głównie w rdzenną ludność Gwatemali - Majów.
W ambasadzie hiszpańskiej spłonęli żywcem wraz z innymi Vicente Menchu i Francisco Tum, ojciec i kuzyn późniejszej laureatki Pokojowej Nagrody Nobla, przyznanej w 1992 roku, Rigoberty Menchu.
Rigoberta Menchu, która aktywnie działała w obronie praw gwatemalskich Majów eksterminowanych przez wojsko i policję, po latach wygnania powróciła do Gwatemali i była jednym ze świadków na procesie Pedro Garcii.
Liczba ofiar wojny domowej, która toczyła się w Gwatemali przez 36 lat (1960-1996), wyniosła 200 000 zabitych i tzw. zaginionych. Tylko w latach 1980-1983 wojsko zrównało z ziemią 626 wsi indiańskich zamieszkanych przez "buntowników" i zabiło 138 000 chłopów.
...
Pamietajmy ze jest to kraj zbrodni przy ktorym Meksyk jest praworzadny .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:43, 01 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Gwatemala, piekło dzieci
Obecnie Gwatemala jest drugim na świecie krajem o największym odsetku zabójstw dzieci
Gwatemala jest ofiarą jednej z najdłuższych wojen domowych we współczesnej historii – trwający 36 lat konflikt odcisnął głębokie piętno na społeczeństwie, dla którego przemoc stała się normą. Walijski aktor Michael Sheen odwiedził ten kraj i rozmawiał z dziećmi, którym pomocy udziela UNICEF. Opisał to w dzienniku "The Telegraph".
Podczas spotkania z jego matką, ojcem i trojgiem rodzeństwa towarzyszy nam Keneth. Chłopiec patrzy na mnie z fotografii stojącej na środku stołu. Od razu widać, że był dzieckiem szczęśliwym i kochanym przez swoją rodzinę.
Keneth zniknął 16 grudnia 2009 roku, gdy miał zaledwie cztery lata. Tydzień później jego zwłoki z odciętą głową znaleziono na podwórku domu w sąsiedztwie. Chłopczyk został zamordowany przez dwie kobiety, które chciały sprzedać go za 1250 dolarów.
Ojciec Kenetha, Guillermo, cichym głosem opowiada o tym, co spotkało ich rodzinę. Jako ojciec nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czuje rodzic, który stracił dziecko, tym bardziej, gdy dziecko zostało zamordowane w tak brutalny sposób.
Guillermo zapewnia, że nie są jedyną rodziną, którą spotkała taka tragedia. W Gwatemali przemoc kończąca się śmiercią dziecka jest na porządku dziennym.
Przed wyjazdem UNICEF zapoznał mnie ze statystykami na temat fizycznej przemocy i molestowania seksualnego, jakich w tym kraju codziennie doznają małe dzieci.
Gwatemala jest ofiarą jednej z najdłuższych wojen domowych we współczesnym świecie. Trwający 36 lat konflikt odcisnął głębokie piętno na społeczeństwie, dla którego przemoc stała się normą, a prawo i porządek nie istnieją. Od wybuchu wojny dwa procent całej populacji "straciło życie lub zniknęło", a 10 procent zostało wysiedlone. Na zabójstwa nie zwraca się już uwagi, a morderców nie karze.
Wynaturzona przemoc
Obecnie Gwatemala jest drugim krajem o największym odsetku zabójstw dzieci na świecie – gorzej jest tylko w sąsiednim Salwadorze.
W ciągu dwóch pierwszych miesięcy 2015 roku w Gwatemali w niewyjaśnionych okolicznościach zginęło 848 dzieci. Na to, co usłyszałem od mieszkańców, nie byłem jednak przygotowany - historie tak wynaturzonej i groteskowej przemocy wobec dzieci, że samo słuchanie o niej sprawia fizyczny ból.
Z rodziną Kenetha spotkałem się w centrum pomocy dla ofiar przemocy w Gwatemali, stolicy kraju. Ośrodek założyła niesamowita kobieta, Norma Cruz, której córka Claudia była wykorzystywana seksualnie przez ojczyma, gdy miała siedem lat. Jako świadek cierpienia własnego dziecka Norma postanowiła założyć ośrodek, w którym pomocy mogą szukać ofiary przemocy fizycznej i molestowania seksualnego. Wykorzystywane dzieci mają tu do dyspozycji zespół psychologów, którzy próbują pomóc im uporać się z niszczącymi doświadczeniami. Ośrodek oferuje też pomoc prawną, finansową i wsparcie psychologiczne dla rodzin ofiar.
Norma i Claudia oprowadzają mnie po wystawie opowiadającej o losach zamordowanych dzieci. Na wielkich krzyżach wiszą zdjęcia i ubrania małych chłopców i dziewczynek, ofiar wstrząsających zbrodni. Trzyletnią Jenniffer zamordowała jej własna matka, bo dziewczynka zjadła coś, czego nie powinna. Na jej drobnym ciele doliczono się 50 ran. Luisa, zgwałcona przez kilku mężczyzn, zmarła na skutek odniesionych ran. Jej ciało podpalono, miała trzy lata. Trzy siostry - Wendy (lat 11), Heidy (lat 9) i Diana (lat zostały zamordowane w drodze do szkoły. Ich ciała, zmasakrowane tak, że trudno było je rozpoznać, wyrzucono do przydrożnego rowu. Takim historiom nie ma końca.
W 2010 roku UNICEF zorganizował specjalną organizację poszukującą zaginionych dzieci "Alba Keneth", nazwaną tak dla uczczenia Kenetha i Alby Michelle Espy, dziewczynki, która podobnie jak on została porwana i zamordowana. Przed uruchomieniem tej pomocy rodzice zgłaszający zaginięcie dziecka na reakcję służb czekali zwykle od 36 do 72 godzin. Teraz poszukiwania rozpoczynają się w ciągu pół godziny.
Pokoje Gesella
Społeczeństwo przesiąknięte jest przemocą do tego stopnia, że właściwie nie ma tu miejsc bezpiecznych dla dzieci. Policja codziennie otrzymuje średnio 22 zgłoszenia o wykorzystywaniu seksualnym dzieci. W prokuraturze spotykam 15-letnią Marisol z Tecpán, miasta oddalonego o dwie godziny drogi od stolicy kraju, Gwatemali. Ubrana w tradycyjny kolorowy strój Majów Marisol mówi, że gdy dorośnie, chce zostać psychologiem i pomagać molestowanym dziewczynkom. Ona sama była latami gwałcona przez własnego ojca. Po ucieczce z domu zeznawała w tzw. pokoju Gesella, pomieszczeniu dla dzieci, gdzie nieletnie ofiary przemocy mogą bezpiecznie opowiedzieć o tym, co je spotkało.
Zanim z pomocą UNICEF-u w Gwatemali stworzono pokoje Gesella, sprawcy zbrodni w przerażającej większości pozostawali bezkarni - w 2010 roku wyrok usłyszało jedynie 4 proc. przestępców krzywdzących dzieci. Dzięki zeznaniom Marisol jej ojciec trafił na siedem lat do więzienia.
W towarzystwie Marisol odwiedzam ośrodek pomocy dla dzieci, gdzie mieszkała przez siedem miesięcy, gdy toczył się proces. W placówce może przebywać 25 dziewcząt, ofiar gwałtów i przemocy. Ośrodek daje im nadzieję na normalne życie. Dzięki specjalistycznym programom, przygotowanym przy współudziale UNICEF-u, dziewczęta powoli odzyskują wiarę w siebie, poczucie godności i zaufanie.
Po ośrodku oprowadzają mnie dwie jego mieszkanki: 16-letnia Ana i 14-letnia Rosita, ofiary molestowania. Dziewczyny wyglądają na typowe nastolatki. Jedynym dowodem ich bolesnych przeżyć jest trzymiesięczne niemowlę na rękach Any.
W tym roku światowi przywódcy ustalą nowe globalne zasady, które wyznaczą kierunek rozwoju świata na najbliższe 15 lat – tzw. cele zrównoważonego rozwoju. Jednym z nich musi być zaawansowany plan wyeliminowania przemocy wobec dzieci: molestowania, wykorzystywania, torturowania i handlu żywnym towarem. Należy dołożyć wszelkich starań, by wszystkie kraje świata oficjalnie uznały rozwiązanie tego problemu za swój priorytet. Pozwoli to na rozpoczęcie działań i inwestycji niezbędnych do zapobiegania przemocy wobec dzieci, umożliwi udzielanie skutecznej pomocy ofiarom, a także zagwarantuje karalność sprawców.
W centrum pomocy Norma pokazała mi uroczy drewniany domek dla lalek. Ta piękna zabawka, symbol szczęśliwego dzieciństwa, nie służy tu do zabawy, a jest narzędziem, przy pomocy którego dzieci mogą pokazać gdzie we własnym domu były krzywdzone. Nie pozwólmy, by tak wyglądało dzieciństwo tylu maluchów na całym świecie.
Każde dziecko ma prawo do szczęścia, bezpieczeństwa i ochrony. Nie pozwólmy, by przemoc im je odbierała.
Aktor Michael Sheen, ambasador dobrej woli UNICEF, odwiedził Gwatemalę z ramienia tej organizacji. UNICEF UK wzywa liderów partii politycznych, by pomogli przerwać łańcuch przemocy wobec dzieci. Petycję w tej sprawie można podpisać na stronie unicef.org.uk/violence
...
W ogole w tym kraju nie dziala prawo . Meksyk to jeszcze praworzadny . TU SIE BOJA WYJSC NA ULICE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:37, 17 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Gwatemala: protesty przeciwko korupcji i żądania dymisji prezydenta
Ulice stolicy Gwatemali, miasta Gwatemala, zapełniły się w sobotę tysiącami demonstrantów, którzy protestowali przeciwko szalejącej korupcji na szczytach władzy, domagali sie ukarania winnych i dymisji prezydenta OttoPereza Moliny.
Uczestnicy protestu zorganizowali się sami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Poparli ich czołowi biznesmeni, kościoły i organizacje broniące praw człowieka.
Uczestnik protestu, biznesmen Geovanii Vasquez, oświadczył, że przyłączył się do protestu bowiem nie mógł już milczeć i musiał wyrazić "oburzenie skalą skorumpowania urzędników rządowych".
Ostatni ujawniony skandal korupcyjny dotyczył zorganizowanej grupy przestępczej, która przy pomocy łapówek uchylała się od płacenia ceł od sprowadzanych towarów.
W ub. tygodniu w związku z tym skandalem została zmuszona do rezygnacji wiceprezydent Roxana Baldetti.
...
Faktycznie w kraju koszmar.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:38, 04 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Były prezydent Gwatemali przed sądem, wali się gigantyczna piramida korupcji
akt. 4 września 2015, 03:25
Sąd w Gwatemali orzekł, że zdymisjonowany prezydent Otto Perez powinien pozostać w areszcie na czas przesłuchań w sprawie jego roli w skandalu korupcyjnym. Argumentowano, że taki środek zapobiegawczy jest niezbędny ze względu na ryzyko ucieczki.
Były szef państwa, oskarżony o udział w aferze korupcyjnej w służbach celnych, ma przebywać w koszarach Matamoros w centrum stolicy. W środę sąd wydał nakaz aresztowania Pereza.
W środę wieczorem Perez, pozbawiony immunitetu z powodu podejrzeń korupcyjnych, podał się do dymisji. Rządził Gwatemalą od 2012 roku.
Według prokuratury Perez "wchodził w skład grupy przestępczej, która działała od maja 2014 roku w celu ograbienia państwa". Szacuje się, że mógł otrzymać nawet 3,7 mln dolarów łapówek.
W czwartek na stanowisku prezydenta zaprzysiężony został dotychczasowy wiceprezydent Alejandro Maldonado, który będzie pełnił urząd do połowy stycznia 2016 roku. Zwracając się do demonstrantów, którzy ponownie wyszli na ulice przeciwko korupcji, Maldonado obiecał, że w ciągu kilku miesięcy urzędowania postara się przywrócić wiarę w gwatemalską demokrację.
W Gwatemali, podobnie jak w większości krajów obu Ameryk, prezydent jest równocześnie szefem rządu.
W niedzielę w Gwatemali odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich, parlamentarnych i lokalnych. Perez nie ubiega się o reelekcję; konstytucja pozwala na jedną kadencję.
...
Dobrze sie zlo konczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:43, 05 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Gwatemala: były prezydent zapewnia przed sądem o swej niewinności
Otto Perez - AFP
"Nie wziąłem żadnych pieniędzy" - powiedział, podczas drugiego dnia przesłuchań przed sądem, Otto Perez, który dwa dni wcześniej zrezygnował z urzędu prezydenta Gwatemali pod ciężarem oskarżeń o korupcję.
64-letni Perez, były wojskowy, jest oskarżony o zagarnięcie znacznych sum pieniędzy i przynależność do grupy przestępczej. Zdaniem prokuratorów Perez był członkiem organizacji przestępczej o charakterze mafijnym, znanej jako "La Linea" (linia). Miała ona umożliwiać importerom unikanie płacenia ceł w zamian za łapówki, które przestępcy dzielili między siebie.
REKLAMA
"W moim życiu są ważniejsze rzeczy niż pieniądze" - powiedział Perez. Podkreślił, że swego czasu, gdy był wojskowym, nie zgodził się przyjąć ponad 8 mln dolarów od meksykańskiego bossa narkotykowego Joaquina "El Chapo" Guzmana. Szef kartelu Sinaloa został w 1993 roku aresztowany w Gwatemali i przekazany meksykańskiemu wymiarowi sprawiedliwości.
Perez zapewnił, że nie należał do organizacji "La Linea".
Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Rigoberta Menchu powiedziała w piątek, że Perez może zostać oskarżony także o ludobójstwo lub zbrodnie przeciwko ludzkości. "Jestem pewna, że ma on wiele wspólnego z rzeczami, które działy się w przeszłości" - stwierdziła Menchu, odnosząc się do udziału Pereza w wojnie domowej w Gwatemali w latach 1960-1996.
We wtorek parlament pozbawił Otto Pereza immunitetu, chroniącego go przed wymiarem sprawiedliwości. W środę sąd wydał nakaz jego aresztowania. Jeszcze tego samego dnia Perez podał się do dymisji. Rządził Gwatemalą od 2012 roku.
...
Niech zwyciezy sprawiedliwosc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:27, 04 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Co najmniej 56 osób zginęło w lawinie błotnej w Gwatemali
4 października 2015, 00:30
Potężna lawina ziemna, która zeszła na wioskę Santa Catarina Pinula w Gwatemali, spowodowała śmierć co najmniej 56 osób, w tym wielu dzieci - poinformowały władze. 350 osób uważanych jest za zaginione.
Lawina zniszczyła ok. 125 domów w wiosce położonej niedaleko stolicy kraju - miasta Gwatemala.
Julio Sanchez, rzecznik strażaków prowadzących akcję ratunkową, oświadczył, że bilans ofiar jest prowizoryczny i może wzrosnąć. - Wciąż mamy nadzieję na odnalezienie żywych ludzi - powiedział.
Ratownicy przekopują się przez tony ziemi, które zeszły na wioskę. Korzystają z pomocy psów specjalnie wyszkolonych w poszukiwaniu ofiar lawin.
Lawina zeszła na wioskę, odległą o ok. 15 km od stolicy, krótko przed północą z czwartku na piątek. W zasypanym rejonie mieszkało ok. 150 rodzin.
...
Tragedia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:31, 08 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Gwatemala: 191 śmiertelnych ofiar lawiny ziemnej
Ratownicy cały czas przekupują zwały ziemi
Ratownicy cały czas przekupują zwały ziemi - AFP
Do 191 wzrosła liczba śmiertelnych ofiar lawiny ziemnej, która w ubiegłym tygodniu zeszła na wioskę Santa Catarina Pinula, w pobliżu stolicy Gwatemali - poinformowały władze tego kraju.
Nie jest to ostateczny bilans tej tragedii. Na liście zaginionych znajduje się jeszcze 150 osób. Ratownicy cały czas przekupują zwały ziemi, ale - jak mówią - praktycznie nie ma już szans na odnalezienie kogoś żywego, gdyż zbyt wiele dni minęło od czasu zejścia lawiny.
Lawina zeszła na wioskę, odległą o ok. 15 km od gwatemalskiej stolicy, krótko przed północą z czwartku na piątek. W zasypanym rejonie mieszkało ok. 150 rodzin.
>>>
Niestety.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:28, 19 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Koniec imperium rodziny Rosenthal – państwo przejmuje majątek
Jaime Rosenthal - AFP
Mieli właściwie wszystko, władzę polityczną i ogromny kapitał finansowy - szacowany nawet na 3 mld dolarów. Teraz całość przejmuje państwo, a jest tego sporo: hotel, agencja nieruchomości, spółka zajmująca się sprowadzaniem samochodów a nawet bank. Tak kończy się imperium finansowo – polityczne żydowskich emigrantów z Rumunii, rodziny Rosenthal.
Służba bezpieczeństwa Hondurasu przejęła w końcówce ubiegłego tygodnia kontrolę nad znaczną częścią majątku należącego do rodziny, po tym jak jej głowa - Jaime Rosenthal - znalazła się w centrum zainteresowania amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. Rosenthal, były wiceprezydent Hondurasu został oskarżony o pranie brudnych pieniędzy i handel narkotykami. Pranie brudnych pieniędzy miało się odbywać za pośrednictwem należących do rodziny firm i to właśnie sprawiło, że władze Hondurasu zdecydowały się na przejęcie kontroli nad rodzinnym imperium.
REKLAMA
Władze poinformowały, że przejęto wszystkie aktywa olbrzymiego holdingu Grupo Continental. Na jego czele stanął właśnie Jamie Rosenthal. Działalność stworzonej kilka miesięcy wcześniej grupy sprowadzić można do stwierdzenia, że skupiała ona wszystkie interesy rodziny w jednym miejscu. W samej grupie prawdziwą „perłą w koronie” był Banco Continental, ósmy co do wielkości bank w Hondurasie. W wyniku przejęcia przez państwo 220 tys. osób, które w banku mają konta powinny oczekiwać zwrotu zgromadzonego na rachunkach kapitału.
Amerykański wymiar sprawiedliwości postawiły zarzuty 79-letniemu Rosenthalowi, ale nie tylko jemu, bo zarzuty usłyszał też jego syn i kuzyn. Wszyscy pełnili ważne, kierownicze stanowiska w Banco Continental i siedmiu innych firmach należących do rodzinnej grupy. Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych poinformował kilka dni temu, że zamroził wszystkie ich środki. 46-letni Yankel, bratanek Rosenthala i jednocześnie najmłodszy z aresztowanych członków rodziny, wpadł w Miami. Rodzina Rosenthal twierdzi, że jest niewinna, ale możliwe, że teraz 79-letniego Rosenthala oraz innych członków jego rodziny czeka ekstradycja z Hondurasu do USA.
- Jesteśmy pewni, że ostatecznie zwyciężymy w procesie, bowiem zarzuty są fałszywe. Będziemy walczyć z całych sił i mamy nadzieję, że z pomocą boską prawda zwycięży – żali się w liście opublikowanym przez agencję Bloomberg głowa rodziny.
Biznes z rodzinną tradycją
Jaime Rosenthal ma prawo czuć żal. W końcu państwo skonfiskowało majątek gromadzony przez rodzinę od blisko wieku. Rodzina Rosenthal wyemigrowała z Rumunii w latach 20. poprzedniego stulecia. Pierwszym z rodziny, który postawił na Honduras był Yankel Roshenthal, ojciec Jaimego.
W Hondurasie zbudowała prawdziwe imperium finansowe, ale i polityczne, bo Jaime Rosenthal nie dość, że do dziś jest czynnym politykiem, to jeszcze w latach 80. pełnił funkcję wiceprezydenta kraju. Co ciekawe nie ma jednoznacznych wyliczeń oddających w sposób prosty stan posiadania rodziny. Nieoficjalnie - przed pojawieniem się afery - majątek rodziny wyceniano na ponad 3 mld dolarów. Rodzinny biznes obejmuje około 50 różnych firm i zatrudnia ponad 25 tysięcy osób. Zakres działalności jest tu bardzo szeroki. Od banku, przez telewizję, gazetę, hotele, agencję nieruchomości, firmy zajmujące się importem i sprzedażą samochodów, firmę ubezpieczeniową po duże przedsiębiorstwo budowlane. W portfelu rodziny znaleźć można również firmy z branży spożywczej, które zajmują się uprawami bananów, kakao, kawy, hodowlą krokodyli czy też uprawą trzciny cukrowej.
...
Zalozyciel fortuny Jankiel... Czyli ten lud... Oczywiscie to nie oni sa wszystkiemu winni. Taki jest caly region.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:48, 25 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Ponad 260 osób aresztowano za złamanie wyborczej prohibicji
25 października 2015, 17:45
Co najmniej 260 osób zostało zatrzymanych w Gwatemali, w której obowiązuje prohibicja ze względu na odbywającą się w niedzielę drugą turę wyborów prezydenckich - poinformowały oficjalne źródła. W Gwatemali prezydent jest równocześnie szefem rządu.
Zakaz sprzedaży i konsumpcji alkoholu na mocy prawa wyborczego i ustawy o partiach politycznych obowiązuje w całym kraju od godziny 20 w sobotę, aby ponad 7,5 mln uprawnionych do głosowania mogło w niedzielę udać się na trzeźwo i spokojnie do urn.
Prohibicja ma trwać do godziny 7 rano w poniedziałek czasu lokalnego (godz. 14 czasu polskiego).
Pierwsze rezultaty powinny być znane po godzinie 4 rano czasu polskiego.
Do zatrzymań doszło w różnych rejonach kraju. Policja już w piątek rozmieściła 33 tys. swoich funkcjonariuszy, aby czuwali nad bezpieczeństwem w trakcie wyborów prezydenta i wiceprezydenta na lata 2016-2020. Pierwsza tura wyborów odbyła się 6 września.
W drugiej turze obywatele głosują na 46-letniego komika telewizyjnego Jimmy'ego Moralesa, szefa niewielkiego prawicowego Frontu Konwergencji Narodowej (FCN) oraz byłą pierwszą damę, 60-letnią Sandrę Torres z socjaldemokratycznej Narodowej Jedności na rzecz Nadziei (UNE).
Faworytem sondaży jest całkowicie pozbawiony doświadczenia politycznego Morales, który niespodziewanie wygrał we wrześniu pierwsza turę blisko 24 proc. głosów przed Torres z niecałymi 20 proc. Pół roku wcześniej poparcie dla Moralesa wynosiło 0,5 proc. Ostatnie sondaże dawały mu zaś prawie 68 proc. poparcia. Postrzegany jest przez swoich zwolenników jako gwarancja uczciwości, po skandalu, jaki wywołało ujawnienie w kwietniu sieci korupcji i oszustw podatkowych na 3,8 mln dolarów miedzy między 2014 a kwietniem 2015 r.
Na kilka dni przed pierwszą turą wyborów zdymisjonowany prezydent Otto Perez stanął przed sądem pod zarzutem udziału w aferze korupcyjnej w służbach celnych i brania łapówek.
Emerytowany generał Perez, którego wybrano na prezydenta pod koniec 2011 roku, zrezygnował z funkcji w sierpniu i został aresztowany.
Zdaniem prokuratorów Perez był członkiem organizacji przestępczej o charakterze mafijnym, znanej jako La Linea. Miała ona umożliwiać importerom unikanie płacenia ceł w zamian za łapówki, które przestępcy dzielili między siebie.
Prowadzone pod nadzorem ONZ śledztwo już wcześniej zdziesiątkowało gabinet Pereza; w maju podała się do dymisji wiceprezydent Roxana Baldetti.
...
Tam to maja ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:52, 30 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Gwatemala: sześć ofiar buntu w przeludnionym więzieniu
Bunt w przeludnionym więzieniu - shutterstock / Shutterstock
Co najmniej sześć osób poniosło śmierć podczas buntu, który wybuchł w niedzielę w przeludnionym więzieniu w Gwatemali. Więźniowie, z których część była uzbrojona w broń automatyczną, zaatakowali strażników. Na miejsce wysłano specjalne oddziały policji i wojsko.
W więzieniu znajdującym się w odległości 65 km na południe od stolicy kraju, miasta Gwatemala, osadzono ponad 3 tys. skazanych, podczas gdy obliczone ono jest na zaledwie 600.
...
Tam to sa wiezienia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:28, 30 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Gwatemala: co najmniej 16 zabitych w zamieszkach w więzieniu
Więzienie - Thinkstock
Co najmniej 16 osób zginęło w zamieszkach, które wybuchły wczoraj w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Gwatemali - poinformował wiceminister spraw wewnętrznych Elmer Sosa. Dodał, że władze do tej pory nie odzyskały kontroli nad zakładem.
Do rozruchów doszło w zakładzie Granja Penal Canada, ok. 70 km na południe od stolicy, miasta Gwatemala. Pierwszy bilans z wczoraj mówił o sześciu zabitych. Wiceminister Sosa oświadczył, że resort wraz z prokuraturą prowadzi "śledztwo w sprawie śmierci 16 więźniów w walkach".
...
Juz 16... Walki gangow...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:14, 08 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Gwatemala. Pożar zbiera śmiertelne żniwo
oprac.Zuzanna Śmigiel
8 marca 2017, 19:00
Co najmniej 19 osób zginęło, a 25 zostało rannych w wyniku pożaru, który wybuchł w środę w ośrodku dla nieletnich ofiar przemocy domowej na wschód od stolicy kraju, Gwatemali.
- Co najmniej 25 osób zostało rannych i przewiezionych do szpitala, a śmierć 19 potwierdziliśmy - powiedział lokalnym mediom Oscar France, strażak z ochotniczej jednostki.
Jak poinformowała policja, najpierw w płomieniach stanęły materace, a potem inne sprzęty.
Wciąż trwa dogaszanie zabudowań ośrodka pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Ośrodek był w przeszłości krytykowany za przeludnienie i różnego rodzaju nadużycia; dochodziło do ucieczek dzieci, które były tam przyjmowane.
PAP/WP/BBC
...
Apokalipsa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:57, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Gwatemala: Do 31 wzrosła liczba ofiar pożaru w domu dziecka
Gwatemala: Do 31 wzrosła liczba ofiar pożaru w domu dziecka
Dzisiaj, 9 marca (18:20)
Do 31 wzrosła liczna ofiar pożaru, który wybuchł wczoraj w czasie protestu wychowanek gwatemalskiego domu opieki. 27 ciężko poparzonych dziewcząt walczy o życie.
Tłumy uczestników czuwania w intencji ofiar pożaru sierocińca, pod Pałacem Narodowym w Guatemala City.
/ESTEBAN BIBA /PAP/EPA
Według wstępnych ustaleń policji pożar wywołały same nastolatki, wychowanki zakładu. W środę, w Międzynarodowym Dniu Kobiet, podpaliły pościel, aby zaprotestować w ten sposób przeciwko nadużyciom seksualnym, "handlowi żywym towarem", jak to określił gwatemalski dziennik "Prensa Libre" i przemocy stosowanej wobec nich przez personel zakładu wychowawczego.
Próby opanowania ognia za pomocą gaśnic nie dały rezultatu. Z pożaru wyniesiono 41 poszkodowanych dziewcząt, ale dziewięć z nich zmarło, zanim zdołano je przewieźć do szpitala Świętego Jana Bożego w stolicy Gwatemali.
Zakład opiekuńczy dla dziewcząt i chłopców pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny był już wielokrotnie przedmiotem krytyki w gwatemalskich mediach z powodu stosowanych tam metod wychowawczych oraz nadużyć seksualnych ze strony personelu.
W zakładzie przystosowanym do pobytu 400 osób przebywało dotąd 748 nieletnich obojga płci.
Według miejscowych mediów stosowanie w zakładzie wobec wychowanków brutalnych metod "tresury wojskowej", m.in. zmuszanie do biegu w strumieniach zimnej wody z węży strażackich, doprowadziło w lipcu 2015 roku do ucieczki 233 pensjonariuszy.
...
To jest kraj potworny. Nie oceniajcie naszymi standardami. Meksyk jest bardziej praworzadny. Tam domy to bunkry.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:09, 13 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
gosc.pl → Wiadomości → Gwatemala: 40 ofiar śmiertelnych pożaru w przytułku dla młodzieży
Gwatemala: 40 ofiar śmiertelnych pożaru w przytułku dla młodzieży
PAP
dodane 13.03.2017 06:30 Zachowaj na później
HENRYK PRZONDZIONO /Foto Gość
Do 40 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych pożaru, jaki wybuchł w środę w domu opieki dla nieletnich ofiar przemocy w Gwatemali. Ogień rozprzestrzenił się po podpaleniu przez wychowanki domu materaców na znak protestu przeciwko nadużyciom seksualnym ze strony personelu.
Ciała 19 dziewcząt zostały wydobyte przez służby ratunkowe, natomiast 21 dalszych ofiar śmiertelnych to osoby zmarłe w szpitalu na skutek poparzeń.
Według ustaleń policji pożar wywołały same nastolatki, wychowanki zakładu. W środę, w Międzynarodowym Dniu Kobiet, podpaliły one materace, aby zaprotestować w ten sposób przeciwko nadużyciom seksualnym, "handlowi żywym towarem", jak to określił gwatemalski dziennik "Prensa Libre" i przemocy stosowanej wobec nich przez personel zakładu wychowawczego.
Próby opanowania ognia za pomocą gaśnic nie dały rezultatu. Z pożaru wyniesiono w środę 41 poszkodowanych dziewcząt, ale dziewięć z nich zmarło, zanim zdołano je przewieźć do szpitala Świętego Jana Bożego w stolicy Gwatemali.
Zakład opiekuńczy dla dziewcząt i chłopców pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny był już wielokrotnie przedmiotem krytyki w gwatemalskich mediach z powodu stosowanych tam metod wychowawczych oraz nadużyć seksualnych ze strony personelu.
...
Dramat...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:15, 04 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Groźna erupcja Wulkanu Ognia w Gwatemali. Nie żyje 25 osób, wiele rannych
Wulkan cały czas wyrzuca słupy popiołów na wysokość nawet 10 kilometrów. Trwa ewakuacja okolicznych mieszkańców.
...
Niestety.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:38, 05 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Gwatemala: liczba ofiar wybuchu wulkanu Fuego wzrosła do 62
Liczba ofiar śmiertelnych wybuchu wulkanu Fuego, około 50 km od stolicy Gwatemali, wzrosła do co najmniej 62. Zwłoki tylu ludzi odnaleziono do tej pory - podał wczoraj szef Gwatemalskiego Instytutu Medycyny Sądowej.
...
Niestety jest gorzej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:47, 07 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Wybuch wulkanu w Gwatemali. Już niemal sto ofiar
Dotąd potwierdzono śmierć 99 osób, zaś niemal 200 uważa się za zaginione.
...
Niestety...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:03, 09 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
To cud! Dziewczynka przeżyła wybuch wulkanu w Gwatemali
Dolors Massot | 08/06/2018
BABY
YouTube
Udostępnij 80
Służby ratownicze odnalazły całą i zdrową dziewczynkę w domu zrujnowanym przez lawę i popiół po wybuchu wulkanu Fuego w Gwatemali.
Wybuch wulkanu Fuego w Gwatemali pochłonął już ponad 100 ofiar, wiele osób jest rannych, a prawie 200 wciąż uważanych za zaginione. Wśród ogromu nieszczęścia pojawiają się jednak optymistyczne wiadomości. Kilka dni temu ekipy ratunkowe z budynku zniszczonego przez popiół i lawę wydobyły całą i zdrową dziewczynkę.
Dziecko natychmiast zostało przetransportowane do szpitala, gdzie okazało się, że nie doznało żadnych obrażeń. Pomimo dużego stężenia toksycznych gazów wydobywających się z wulkanu Fuego, dziewczynka nie miała nawet problemów z oddychaniem.
Czytaj także: Adoptowali dziewczynkę z Ugandy. Gdy poznali jej historię, odesłali ją. Dlaczego?
Prawie 2 miliony poszkodowanych
Na skutek wybuchu wulkanu w Gwatemali, w jednym z najuboższych krajów Ameryki Południowej, ucierpiały prawie 2 miliony osób. Wiele z nich to biedni rolnicy zamieszkujący okolice wulkanu ze względu na żyzną glebę.
Dlatego w obliczu takiej tragedii informacja o cudownie uratowanej dziewczynce dała służbom ratowniczym wiele nadziei i sił na kolejne poszukiwania zaginionych.
...
Bóg decyduje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|