Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Syria na drodze do wolności !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 129, 130, 131  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:43, 24 Wrz 2012    Temat postu:

Syria: piątkowe demonstracje pod kulami wojska; 250 zabitych w czwartek

W Aleppo, Damaszku, Hamie i innych miastach Syryjczycy demonstrowali przeciwko rządowi Baszara el-Asada pod ogniem karabinów: wojsko w wielu miejscach czekało na wyjście wiernych z meczetów po piątkowych modłach. Poprzedniego dnia w Syrii zginęło 250 osób.

Według danych syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka wśród zabitych w czwartek było 199 cywilów, pięciu zbiegów z wojska i 46 żołnierzy armii rządowej.

Sierpień był najkrwawszym miesiącem wojny domowej w Syrii, która toczy się od marca ubiegłego roku: zginęło ok. 5000 ludzi.

Liczba zabitych od początku wojny, według Obserwatorium, to około 30 000 osób, w tym 7141 żołnierzy sił rządowych i 1 153 wojskowych, którzy przeszli na stronę powstańców. Pozostałe ofiary to osoby cywilne.

AP powołując się na jednego z przywódców opozycji Hasana Abdula-Azima pisze, że większość opozycyjnych ugrupowań w Syrii odrzuca wszelkie rozwiązania, które nie oznaczałyby natychmiastowego odsunięcia od władzy prezydenta Baszara el-Asada.

Abdul-Azim poinformował przez telefon agencję AP o zniknięciu w piątek trzech przywódców ugrupowania Narodowe Centrum Koordynacyjne na rzecz Demokratycznych Przemian w Syrii. Mieli oni wziąć udział w zaplanowanej na niedzielę w stolicy Syrii konferencji 20 ugrupowań opozycji wzywających Asada do ustąpienia.

Zniknęli jednak w niewyjaśnionych okolicznościach po wylądowaniu na lotnisku międzynarodowym w Damaszku.

Wśród syryjskiej opozycji rosną obawy, że reżim Asada może chwycić się ostatecznych środków, aby zdecydowanie przeważyć losy wojny domowej na swoją korzyść, i użyć przeciwko zbuntowanej ludności broni chemicznej.

Wzrosły one odkąd jeden z byłych dowódców armii rządowej powiedział w tym tygodniu dziennikowi "The Times", iż rząd w przypadku, gdy nie zdoła zdławić oporu środkami konwencjonalnymi, może sięgnąć po broń chemiczną.

Generał Adnan Silu powiedział brytyjskiej gazecie, że przed przejściem na stronę opozycji uczestniczył w kilku naradach, na których dyskutowano "na temat broni chemicznej oraz o tym, w jakich strefach i w jaki sposób należałoby jej użyć".

"W dyskusjach traktowaliśmy to jako ostateczny środek, na wypadek gdybyśmy utracili kontrolę nad takim strategicznym rejonem jak Aleppo" - wyjaśnił generał.

>>>>>

Kolejna szokujaca zbrodnia !!! I rekordowa masakra !

Zabitych:
28.294 cywilow
Rekord ponad 28.000 zabitych !!!
11213 wojskowych
Rekord ponad 11.000 zabitych !!!
Rekord ponad 39.000 zabitych ogolem!!!
4.216.248 ofiar ogolem .
Rekord ! Ponad 4,2 miliona ofiar!!!

Rekord rekord rekord . Same ,,rekordy''....

Wojna partyzancka :

http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:57, 25 Wrz 2012    Temat postu:

Jordania: kuzyn Zarkawiego zatrzymany w drodze do Syrii.

Jordańska straż graniczna zatrzymała przy próbie wjazdu do Syrii kuzyna znanego zabitego terrorysty Abu Musaba al-Zarkawiego i trzech innych islamskich rebeliantów - poinformował we wtorek ukazujący się w Londynie arabski dziennik "Al-Sharq Al-Awsat".

Gazeta powołała się na adwokata Mussę Abdelata, który często reprezentuje islamistów przed jordańskimi sądami.

Jak powiedział Abdelat, Omar al-Chalaila próbował wraz ze swymi towarzyszami przedostać się do Syrii, by walczyć tam przeciwko siłom rządowym. W ubiegłym tygodniu dziewięciu członkom tego samego salafickiego ugrupowania udało się nielegalnie przekroczyć granicę, o czym poinformowali telefonicznie z miasta Dara w Syrii.

Abu Musab al-Zarkawi, nazywający się faktycznie Ahmed al-Chalaila, był przywódcą Al-Kaidy w Iraku, gdzie został zabity przez Amerykanów w 2006 roku.

Rząd Jordanii stara się zachować neutralność wobec krwawego konfliktu wewnętrznego w Syrii, ale przyjął znaczną liczbę uchodźców - co pociąga za sobą problemy. W obozie Al-Zaatari doszło w poniedziałek wieczorem do bijatyki między zwaśnionymi grupami uchodźców, a w trakcie interwencji jordańskiej policji trzech jej funkcjonariuszy zostało rannych. Okoliczna ludność demonstrowała potem przed obozem, żądając wydalenia Syryjczyków.

>>>>

To znakomicie ! Jeszcze potrzeba takich psycholi zeby tam czynili zwyrodnienia ! Po trybunal go !

Specjalny wysłannik ONZ: konflikt w Syrii zaostrza się

Mię­dzy­na­ro­do­wy wy­słan­nik do Syrii La­kh­dar Bra­hi­mi po­wie­dział w po­nie­dzia­łek przed Radą Bez­pie­czeń­stwa ONZ, że kon­flikt w Syrii za­ostrza się i "nie za­no­si się na po­pra­wę" sy­tu­acji. W Syrii trwa też kry­zys żyw­no­ścio­wy - pisze AFP, po­wo­łu­jąc się na dy­plo­ma­tów.

Spe­cjal­ny wy­słan­nik ONZ i Ligi Arab­skiej ds. Syrii zda­wał spra­woz­da­nie przed RB ONZ ze swo­jej ostat­niej wi­zy­ty w Syrii, pod­czas któ­rej spo­tkał się m.​in. z pre­zy­den­tem Ba­sza­rem Al-As­sa­dem.

Bra­hi­mi, były al­gier­ski mi­ni­ster spraw za­gra­nicz­nych, oświad­czył, że nie ist­nie­je na razie "nowy plan dzia­ła­nia" dla Syrii. Bra­hi­mi na­wią­zał do 6-punk­to­we­go planu swo­je­go po­przed­ni­ka Ko­fie­go An­na­na, który nadal sta­no­wi zda­niem Al­gier­czy­ka "wła­ści­wy kie­ru­nek" dzia­łań.

Rów­nież nie­miec­ki mi­ni­ster spraw za­gra­nicz­nych Guido We­ster­wel­le po­wie­dział na spo­tka­niu z dzien­ni­ka­rza­mi, że plan An­na­na jest nadal punk­tem od­nie­sie­nia.

"Mamy plan dzia­ła­nia i jest nim 6-punk­to­wy plan przy­ję­ty przez Radę Bez­pie­czeń­stwa" - oświad­czył, do­da­jąc, że Niem­cy "wspie­ra­ją pracę La­kh­da­ra Bra­hi­mie­go".

Bra­hi­mi na­szki­co­wał przy­gnę­bia­ją­cy obraz sy­tu­acji w Syrii. We­dług niego tor­tu­ro­wa­nie więź­niów stało się "zwy­cza­jem", a Sy­ryj­czy­cy boją się pójść do szpi­ta­li, gdyż te są kon­tro­lo­wa­ne przez siły re­żi­mu.

Emi­sa­riusz ONZ dodał, że 1,5 mln Sy­ryj­czy­ków opu­ści­ło swoje domy, a kraj musi zmie­rzyć się z po­waż­ny­mi nie­do­bo­ra­mi żyw­no­ści, któ­rych przy­czy­ną jest nisz­cze­nie upraw w trak­cie walk re­be­lian­tów z armią rzą­do­wą.

Bra­hi­mi po­wie­dział rów­nież, że we­dług re­żi­mu Asada w wal­kach w Syrii bie­rze udział 5 tys. cu­dzo­ziem­ców, przez co trwa­ją­ca tam wojna do­mo­wa jest okre­śla­na mia­nem "spi­sku za­gra­ni­cy".

We­dług obroń­ców praw czło­wie­ka w kon­flik­cie sy­ryj­skim, który wy­buchł w marcu 2011 roku, zgi­nę­ło do­tych­czas ponad 27 tys. osób, w więk­szo­ści cy­wi­lów.

>>>>

Tak sytauacja sie zaostrza !

Syria: zamach na siedzibę wywiadu w Damaszku, dziesiątki zabitych i rannych.

Ogromna eksplozja wstrząsnęła siedzibą syryjskiego wywiadu w centrum Damaszku. Są dziesiątki zabitych i rannych, wśród nich wysokiej rangi oficerowie sił reżimu - informuje na swojej stronie internetowej telewizja Al-Arabija.

Jak podaje stacja, do zamachu przyznała się Rewolucyjna Rada Damaszku i samozwańcze Brygady Wnuków Proroka. - Dziesiątki oficerów i szabiha (członków proreżimowej zbrojnej milicji - przyp. red.) zginęło w wybuchu - powiedział Al-Arabiji jeden z przedstawicieli Brygad. Dodał, że jeden z powstańców podłożył ładunek pod zbiorniki z paliwem w siedzibie wywiadu.

Jest to kolejny zamach w ściśle strzeżonej strefie rządowej w Damaszku. W lipcu w zamachu samobójczym w siedzibie biura bezpieczeństwa narodowego zginął minister obrony Syrii Daud Radża, minister spraw wewnętrznych Ibrahim esz-Szaa, Asef Szawkat - szwagier prezydenta Baszara al-Asada, oraz szef biura.

Wewnętrzny konflikt trwa w Syrii od marca 2011 roku. Początkowe pokojowe demonstracje, organizowane na fali Arabskiej Wiosny, przerodziły się w krwawą wojnę domową, która pociągnęła już za sobą prawie 30 tys. zabitych, głównie cywilów.

Wśród ofiar śmiertelnych jest wiele kobiet i dzieci. Niezależna komisja dysponująca mandatem Rady Praw Człowieka ONZ orzekła niedawno, że obie strony, i siły powstańcze i rządowe, dopuszczają się zbrodni wojennych.

>>>>

Kolejny druzgoczacy cios w rezim . Ale goscie ci taki sobie los wybrali . Nie trzeba bylo walczyc z narodem !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:33, 25 Wrz 2012    Temat postu:

Fatalne warunki w obozie dla uchodźców syryjskich w Jordanii.

W obozie dla uchodźców syryjskich al-Zaatri, w północnej Jordanii, przebywają już 33 tysiące osób, a ich liczba z dnia na dzień rośnie. Warunki są bardzo złe, pracownicy organizacji humanitarnych apelują o pomoc.

Obóz Zaatri to pięć hektarów pustyni ogrodzonej płotem. Ludzie mieszkają w namiotach. Wszystko spowija żółty pył wzniecany przez ciągły wiatr i trąby piaskowe.

Organizacje międzynarodowe zapewniają podstawowe wyżywienie i opiekę medyczną, ale warunki są tak złe, że uchodźcy próbują uciekać z obozu. Z jednym z nich, Muhammadem z syryjskiego miasta Daara, rozmawiał specjalny wysłannik Polskiego Radia Jarosław Kociszewski. Muhammad powiedział, że jest w obozie al-Zaatri od 25 dni. Według niego, zwierzęta nie przeżyłyby długo w takich warunkach. Brakuje wody, a jedzenie jest bardzo złe.

Warunki życia w obozie w najbliższy czasie mogą stać się jeszcze gorsze, bo liczba uchodźców może wzrosnąć nawet do 80 tysięcy. Gdy nadejdzie zima, co oznacza chłód i burze, obóz zamieni się w trzęsawisko.

Rzecznik obozu Razi Sarhan apeluje o pomoc. Natychmiast potrzebne jest 6 tysięcy kontenerów mieszkalnych, żeby zastąpić nimi namioty. W tej chwili w obozie jest tylko 350 kontenerów z Arabii Saudyjskiej. Jeżeli bogate kraje Zatoki Perskiej i z Zachodu nie udzielą natychmiastowej pomocy, kryzys humanitarny w al-Zaatri może zamienić się w katastrofę.

>>>>>

Trzeba pilnie naprawic !!!

Save the Children: dzieci w Syrii są porywane, więzione i torturowane.

Dzieci w dotkniętej wojną domową Syrii są porywane, wtrącane do więzień i poddawane torturom, a doniesienia o wyrządzanych im krzywdach są "spójne, wstrząsające i liczne" - alarmuje organizacja Save the Children w raporcie.

Trwający od marca 2011 roku konflikt w Syrii spowodował śmierć tysięcy dzieci, a wiele tych, które żyją naznaczył psychicznie. Prawie każdy młody rozmówca widział, jak umiera ktoś z jego rodziny - podkreślają autorzy raportu "Nieznane okrucieństwa. Historie dzieci syryjskich".

Dokument to zapis 18 rozmów przeprowadzonych przez pracowników Save the Children z dziećmi w różnym wieku.

Dramatyczne relacje

15-latek opisywał, jak strażnicy gasili na nim papierosy w prowizorycznym więzieniu w jego dawnej szkole. Inny chłopiec był torturowany prądem i trzymany w jednej celi z rozkładającymi się zwłokami innych więźniów. Jeszcze inny, 16-letni Wael, był świadkiem śmierci sześcioletniego dziecka, które wcześniej było poddawane torturom i głodzone. - Widziałem, jak umiera. Żył trzy dni, a potem po prostu umarł. Cały czas był przerażony. (...) Chyba już nigdy nie poczuję się dobrze - mówił.

W rodzinną wioskę 14-letniego Hasana trafił pocisk rakietowy. - Na ziemi ranni leżeli obok trupów, widziałem fragmenty ciał. (...) Przez dwa dni po masakrze psy jadły zwłoki - opisywał. Według niego żołnierze sił rządowych używali dzieci jako żywych tarcz.

Pracownicy Save the Children podkreślają, że podobnych wstrząsających świadectw jest wiele i układają się one w spójny obraz cierpienia dzieci na skutek konfliktu zbrojnego w ich kraju. Świadectwa są potwierdzane przez informacje zdobyte na miejscu przez ONZ i organizacje humanitarne.

- Historie, które usłyszałam od tych dzieci, są po prostu szokujące. Słyszałam o 10-letnich dzieciach, które poddawano torturom, o dzieciach nawet 8-letnich, które musiały własnymi rękami pomagać przy wyciąganiu zwłok z gruzów - powiedziała rzeczniczka Save the Children, Cat Carter.

Dokumentowanie zbrodni

Mająca siedzibę w Londynie organizacja apeluje w swym raporcie do ONZ, by ta zwiększyła swą obecność w Syrii i dokumentowała popełniane tam okrucieństwa, aby sprawcy musieli później odpowiedzieć za swoje czyny.

"Każda zbrodnia popełniona na dziecku musi zostać udokumentowana, aby wszystkie strony konfliktu otrzymały wyraźny przekaz, że te okrucieństwa nie będą tolerowane" - podkreślono w raporcie.

Autorzy wskazują też, że wiele syryjskich dzieci będzie potrzebowało specjalistycznej opieki, aby poradzić sobie z traumatycznymi przeżyciami z czasu wojny. Organizacja już teraz oferuje wsparcie dzieciom wykazującym oznaki wewnętrznego niepokoju, uskarżającym się na koszmary senne, próbującym się samookaleczyć.

Publikacja raportu Save the Children zbiegła się z rozpoczynającą się we wtorek w Nowym Jorku 67. sesją Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Konflikt syryjski nie widnieje w oficjalnym porządku obrad, jednak temat ten najprawdopodobniej zdominuje rozmowy polityków.

Międzynarodowy wysłannik do Syrii Lakhdar Brahimi powiedział Radzie Bezpieczeństwa ONZ, że sytuacja w Syrii jest "bardzo zła i stale się pogarsza", przy czym "nie widać szans na postęp ani dziś, ani jutro".

Konflikt wewnętrzny w Syrii trwa już półtora roku. Początkowo pokojowe protesty przerodziły się w zbrojną walkę z reżimem prezydenta Baszara al-Asada. Według szacunków ONZ życie straciło dotychczas ponad 20 tysięcy ludzi; według syryjskich działaczy praw człowieka liczba ofiar konfliktu zbliża się do 30 tysięcy.

>>>>

Ohyda ! Co ci zwyrodnialcy robia . Widzicie ze trzeba rezim obalic ! Takie bestialstwo rozkrecic !!!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:47, 26 Wrz 2012    Temat postu:

Francois Hollande apeluje o ochronę ludności wyzwolonych obszarów Syrii

ONZ musi pilnie zapewnić ochronę ludności na obszarach, które przeszły pod kontrolę rebeliantów w Syrii - oświadczył prezydent Francji Francois Hollande w czasie swego pierwszego wystąpienia na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.

Zaapelował o "pilne" działanie wspólnoty międzynarodowej na rzecz złagodzenia kryzysów w Syrii i Sahelu.

- Wzywam Narody Zjednoczone, by bezzwłocznie dostarczyły Syryjczykom wszelką pomoc, o jaką nas proszą, i by chroniły strefy wyzwolone oraz zapewniły pomoc humanitarną dla uchodźców - mówił Hollande. Podkreślił także, że reżim prezydenta Baszara el-Asada nie ma żadnej przyszłości na arenie międzynarodowej.

Francja w sierpniu rozpoczęła dostarczanie pomocy na znajdujące się w rękach rebeliantów obszary Syrii, tak by umożliwić im podjęcie zadań związanych z administracją i rozwiązanie kwestii uchodźców. Inicjatywa nie przewiduje jednak wprowadzenia strefy zakazu lotów, egzekwowanej przez wspólnotę międzynarodową, czego domaga się syryjska opozycja.

- Ilu jeszcze ludzi musi umrzeć? Jak długo możemy akceptować paraliż w ONZ? - pytał Hollande z trybuny, odnosząc się m.in. do stanowiska Rosji, która wraz z Chinami kilkakrotnie zablokowała projekty rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ grożące reżimowi w Damaszku sankcjami.

Zapewnił też, że Paryż "uzna tymczasowy rząd, reprezentatywny dla nowej wolnej Syrii, gdy tylko postanie".

Ostro o Iranie

Hollande ostro skrytykował też, jako "nie do przyjęcia", ingerencję Iranu w Syrii. - Mamy wszelkie dowody na ingerencję Iranu w Syrii poprzez wsparcie ludzkie i materialne, co jest nie do przyjęcia - oświadczył, nie rozwijając jednak tego wątku.

Prezydent Francji oskarżył on Iran o to, że w dalszym ciągu rozwija program budowy broni atomowej i podkreślił, że "Francja nie może tolerować postępowania, które zagraża regionalnemu bezpieczeństwu".

>>>>>

Akurat w strefach wyzwolonych porzadek jest najwiekszy . Ale zawsze mozna go zwiekszyc ...

Syria: dziennikarz irańskiej telewizji zastrzelony przez rebeliantów

Irańska anglojęzyczna stacja telewizyjna Press TV podała, że od snajperskiego strzału zginął jej korespondent, 33-letni Maja Naser, gdy ze stolicy Syrii relacjonował podwójny wybuch i późniejsze starcia między rebeliantami a siłami rządowymi.

Jeszcze dziś rano dziennikarz informował na swoim mikroblogu w serwisie Twitter o dwóch wybuchach, jakie miały miejsce w Damaszku. Prezenterka stacji Press TV oficjalnie potwierdziła śmierć swojego redakcyjnego kolegi. - Rebelianci w Damaszku zaatakowali ekipę Press TV i zabili jednego z naszych reporterów - poinformowała.

Jeden z dyrektorów Press TV Hamid Reza Emadi odpowiedzialnością za śmierć Nasera obciążył "Turcję, Arabię Saudyjską i Katar, które zaopatrują bojowników w broń do zabijania personelu wojskowego i dziennikarzy". Iran wspiera Baszara al-Asada, usiłującego stłumić powstanie i oskarżającego Zachód oraz mocarstwa regionalne o dostarczanie broni syryjskim siłom antyreżimowym.

Rebelianci stali za zamachem

Za podwójnym wybuchem, który wstrząsnął stolicą, stali rebelianci z Wolnej Armii Syryjskiej, która przyznała się do przeprowadzania zamachu bombowego na siedzibę Sztabu Generalnego sił zbrojnych Syrii w Damaszku. Według opozycji w budynku trwają walki, są zabici po obu stronach.

- Wolna Armia uderzyła w budynek Sztabu Generalnego przy placu Umajjadów w Damaszku - napisano w oświadczeniu rady wojskowej WAS. - W dwóch potężnych eksplozjach zginęły dziesiątki ludzi - dodano.

Powstańcza WAS składa się głównie z wojskowych, którzy zdezerterowali z reżimowych sił zbrojnych.

Agencje prasowe informują o starciach wewnątrz siedziby Sztabu Generalnego, które trwały jeszcze kilka godzin po eksplozjach. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka są ofiary śmiertelne zarówno po stronie powstańców, jak i sił reżimu.

Reżim bagatelizuje atak

Telewizja państwowa przekazała oświadczenie syryjskich władz wojskowych, w którym zapewniono, że żadnemu wysokiemu rangą wojskowemu nic nie grozi, choć rannych zostało kilku wartowników chroniących budynek.

- Zbrojne gangi terrorystyczne, mające powiązania z zagranicą, dziś rano przeprowadziły kolejny zamach terrorystyczny, detonując ładunek ukryty w samochodzie oraz bombę na terenie kompleksu Sztabu Generalnego - podano.

Władze syryjskie oraz państwowe media nazywają terrorystami powstańców walczących od ubiegłego roku z reżimem prezydenta Baszara al-Asada.

- W wyniku eksplozji budynek został uszkodzony, wybuchł pożar, a część wartowników odniosła obrażenia, jednak wszyscy dowódcy wojskowi i oficerowie są cali i zdrowi - zaznaczono.

Minister informacji Syrii Omran ez-Zabi oświadczył wcześniej, że eksplozje w rządowej dzielnicy Damaszku spowodowały jedynie straty materialne oraz że nie ucierpiał w nich nikt z personelu zaatakowanej placówki wojskowej. Jak dodał, siły bezpieczeństwa ścigają "zbrojną grupę terrorystyczną" w okolicy miejsca wybuchów.

Starcia po eksplozjach

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że po dwóch eksplozjach, które nastąpiły w odstępie 15 minut, miały miejsce krótkie starcia między siłami bezpieczeństwa a powstańcami. Według szefa organizacji Ramiego Abdela Rahmana słychać było odgłosy strzałów z broni automatycznej. Nie wyjaśnił, czy wybuchy i wynikłe po nich walki pociągnęły za sobą ofiary w ludziach.

Eksplozje nastąpiły ok. godz. 7 czasu miejscowego (godz. 6 czasu polskiego). Nad miejscem wybuchów unosiły się wysokie słupy czarnego dymu, a siła eksplozji wybiła szyby w oknach w promieniu kilkuset metrów. Na miejsce zdarzenia, które zostało otoczone policyjnym kordonem, skierowano wiele karetek pogotowia.

Krwawe żniwo

Trwający od półtora roku konflikt w Syrii w ostatnich miesiącach rozlał się także na stosunkowo spokojny wcześniej Damaszek. W mieście doszło do serii eksplozji ładunków wybuchowych umieszczanych w samochodach pułapkach, eksplodowały też bomby przydrożne.

Konflikt wewnętrzny w Syrii między siłami prezydenta Asada a zbrojną opozycją trwa od marca 2011 roku. Według szacunków ONZ życie straciło dotychczas ponad 20 tysięcy ludzi; według syryjskich działaczy praw człowieka liczba ofiar konfliktu zbliża się do 30 tysięcy.

>>>>

Wszyscy kolesie oficjalnie z Iranu to agenci wiemy jaki to kraj . Wiec niech nie pieprza ... A przynjamniej wszyscy sa podejrzani o to ... Jestem jednak za tym aby ich wylapywac . Jak jency sa cenniejsi !!! Mozna ich wymienic np . itp.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:35, 26 Wrz 2012    Temat postu:

Syria: WAS przyznaje się do ataków bombowych na Sztab Generalny

Wolna Armia Sy­ryj­ska (WAS) przy­zna­ła się w środę do prze­pro­wa­dze­nia tego dnia po­dwój­ne­go za­ma­chu bom­bo­we­go na sie­dzi­bę Szta­bu Ge­ne­ral­ne­go sił zbroj­nych Syrii w Da­masz­ku. We­dług opo­zy­cji w bu­dyn­ku trwa­ją walki, są za­bi­ci po obu stro­nach.

"Wolna Armia ude­rzy­ła w bu­dy­nek Szta­bu Ge­ne­ral­ne­go przy placu Umaj­ja­dów w Da­masz­ku" - na­pi­sa­no w oświad­cze­niu rady woj­sko­wej WAS. "W dwóch po­tęż­nych eks­plo­zjach zgi­nę­ły dzie­siąt­ki ludzi" - do­da­no.

Po­wstań­cza WAS skła­da się głów­nie z woj­sko­wych, któ­rzy zde­zer­te­ro­wa­li z re­żi­mo­wych sił zbroj­nych.

Agen­cje pra­so­we in­for­mu­ją o star­ciach we­wnątrz sie­dzi­by Szta­bu Ge­ne­ral­ne­go, które trwa­ły jesz­cze kilka go­dzin po eks­plo­zjach. We­dług Sy­ryj­skie­go Ob­ser­wa­to­rium Praw Czło­wie­ka są ofia­ry śmier­tel­ne za­rów­no po stro­nie po­wstań­ców, jak i sił re­żi­mu.

Te­le­wi­zja pań­stwo­wa prze­ka­za­ła oświad­cze­nie sy­ryj­skich władz woj­sko­wych, w któ­rym za­pew­nio­no, że żad­ne­mu wy­so­kie­mu rangą woj­sko­we­mu nic nie grozi, choć ran­nych zo­sta­ło kilku war­tow­ni­ków chro­nią­cych bu­dy­nek.

"Zbroj­ne gangi ter­ro­ry­stycz­ne, ma­ją­ce po­wią­za­nia z za­gra­ni­cą, dziś rano prze­pro­wa­dzi­ły ko­lej­ny za­mach ter­ro­ry­stycz­ny, de­to­nu­jąc ła­du­nek ukry­ty w sa­mo­cho­dzie oraz bombę na te­re­nie kom­plek­su Szta­bu Ge­ne­ral­ne­go" - po­da­no.

Wła­dze sy­ryj­skie oraz pań­stwo­we media na­zy­wa­ją ter­ro­ry­sta­mi po­wstań­ców wal­czą­cych od ubie­głe­go roku z re­żi­mem pre­zy­den­ta Ba­sza­ra al-As­sa­da.

"W wy­ni­ku eks­plo­zji bu­dy­nek zo­stał uszko­dzo­ny, wy­buchł pożar, a część war­tow­ni­ków od­nio­sła ob­ra­że­nia, jed­nak wszy­scy do­wód­cy woj­sko­wi i ofi­ce­ro­wie są cali i zdro­wi" - za­zna­czo­no.

Mi­ni­ster in­for­ma­cji Syrii Omran az-Za­bi oświad­czył wcze­śniej, że eks­plo­zje w rzą­do­wej dziel­ni­cy Da­masz­ku spo­wo­do­wa­ły je­dy­nie stra­ty ma­te­rial­ne oraz że nie ucier­piał w nich nikt z per­so­ne­lu za­ata­ko­wa­nej pla­ców­ki woj­sko­wej. Jak dodał, siły bez­pie­czeń­stwa ści­ga­ją "zbroj­ną grupę ter­ro­ry­stycz­ną" w oko­li­cy miej­sca wy­bu­chów.

Sy­ryj­skie Ob­ser­wa­to­rium Praw Czło­wie­ka po­in­for­mo­wa­ło, że po dwóch eks­plo­zjach, które na­stą­pi­ły w od­stę­pie 15 minut, miały miej­sce krót­kie star­cia mię­dzy si­ła­mi bez­pie­czeń­stwa a po­wstań­ca­mi. We­dług szefa or­ga­ni­za­cji Ra­mie­go Ab­de­la Rah­ma­na sły­chać było od­gło­sy strza­łów z broni au­to­ma­tycz­nej. Nie wy­ja­śnił, czy wy­bu­chy i wy­ni­kłe po nich walki po­cią­gnę­ły za sobą ofia­ry w lu­dziach.

Eks­plo­zje na­stą­pi­ły ok. godz. 7 czasu miej­sco­we­go (godz. 6 czasu pol­skie­go). Nad miej­scem wy­bu­chów uno­si­ły się wy­so­kie słupy czar­ne­go dymu, a siła eks­plo­zji wy­bi­ła szyby w oknach w pro­mie­niu kil­ku­set me­trów. Na miej­sce zda­rze­nia, które zo­sta­ło oto­czo­ne po­li­cyj­nym kor­do­nem, skie­ro­wa­no wiele ka­re­tek po­go­to­wia.

Irań­ska an­glo­ję­zycz­na sta­cja te­le­wi­zyj­na Press TV po­da­ła, że od snaj­per­skie­go strza­łu zgi­nął jej ko­re­spon­dent, 33-let­ni Maja Naser, gdy z Da­masz­ku re­la­cjo­no­wał po­dwój­ny wy­buch i póź­niej­sze star­cia.

"Re­be­lian­ci w Da­masz­ku za­ata­ko­wa­li ekipę Press TV i za­bi­li jed­ne­go z na­szych re­por­te­rów" - po­in­for­mo­wa­ła pre­zen­ter­ka sta­cji.

Arab­sko­ję­zycz­na te­le­wi­zja irań­ska Al-Alam po­da­ła, że ranny na sku­tek eks­plo­zji zo­stał szef jej da­ma­sceń­skie­go biura Mor­ta­da Hu­sajn.

Trwa­ją­cy od pół­to­ra roku kon­flikt w Syrii w ostat­nich mie­sią­cach roz­lał się także na sto­sun­ko­wo spo­koj­ny wcze­śniej Da­ma­szek. W mie­ście do­szło do serii eks­plo­zji ła­dun­ków wy­bu­cho­wych umiesz­cza­nych w sa­mo­cho­dach pu­łap­kach, eks­plo­do­wa­ły też bomby przy­droż­ne.

Kon­flikt we­wnętrz­ny w Syrii mię­dzy si­ła­mi pre­zy­den­ta Asada a zbroj­ną opo­zy­cją trwa od marca 2011 roku. We­dług sza­cun­ków ONZ życie stra­ci­ło do­tych­czas ponad 20 ty­się­cy ludzi; we­dług sy­ryj­skich dzia­ła­czy praw czło­wie­ka licz­ba ofiar kon­flik­tu zbli­ża się do 30 ty­się­cy .

>>>>

A wiec walak trwa w centrum rezimu !!!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:40, 27 Wrz 2012    Temat postu:

Putin przeciwny jednostronnej interwencji na Bliskim Wschodzie.

Prezydent Rosji Władimir Putin na spotkaniu z dyplomatami z zagranicy wypowiedział się przeciw siłowej zmianie rządów na Bliskim Wschodzie. Jego wypowiedź media zachodnie oceniły jako krytykę apeli Zachodu o odejście prezydenta Syrii Baszara al-Asada.

Putin powiedział, że społeczność międzynarodowa powinna prezentować spójne stanowisko, by załagodzić napięcia na Bliskim Wschodzie, natomiast krwawa zmiana rządów tylko podsyci te napięcia.

Zdaniem agencji Associated Press w ten sposób odniósł się on do słów prezydenta USA Baracka Obamy na temat sytuacji w Syrii, gdzie od półtora roku trwa rebelia przeciw Asadowi. Obama oświadczył na forum Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych, że "przyszłość nie może należeć do dyktatora, który dokonuje masakry swego ludu". Dodał, że społeczność międzynarodowa musi poprzeć "tych Syryjczyków, którzy wierzą w inną wizję" swego kraju.

Putin powiedział, że "nic dobrego nie przyniosą" próby obejścia zasad Karty Narodów Zjednoczonych "w drodze działań jednostronnych", a tym bardziej - "użycie siły z obejściem ONZ".

Rosja i Chiny stanowczo odrzucają pomysł interwencji zagranicznej w Syrii. Zawetowały trzy rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ, forsowane przez Zachód i państwa arabskie, których celem było wywarcie presji na Asada, by powstrzymał przelew krwi. Rosja oskarża też państwa zachodnie o wspieranie przeciwników władz w Syrii, w tym radykalnych grup zbrojnych.

W marcu 2011 roku w Syrii rozpoczęły się pokojowe początkowo antyrządowe protesty, które przerodziły się w wojnę domową. Opozycja syryjska ocenia, że zginęło w niej już 30 tys. ludzi, głównie cywilów.

>>>>

Znamy znamy . Wolodia lubi ludobojstwo jak w Czeczenii ...

Syria: powstańcy rozpoczęli decydujący atak na Aleppo.

Kilka tysięcy syryjskich powstańców rozpoczęło po południu decydujący atak na drugie co do wielkości miasto Syrii, Aleppo - poinformował agencję AFP jeden z dowódców wojskowych rebelii skierowanej przeciwko reżimowi prezydenta Baszara al-Asada.

- Dziś wieczorem Aleppo będzie nasze albo poniesiemy klęskę - powiedział Abu Furat, były oficer wojsk rządowych, a obecnie jeden z dowódców powstańczego oddziału al-Tawhid.

AFP donosi również o przegrupowaniach dziesiątek rebeliantów w szkołach w północnej dzielnicy miasta.

Liczące ponad 3 mln mieszkańców Aleppo, gospodarcza stolica Syrii, jest od prawie dwóch miesięcy areną bombardowań i krwawych walk wojsk rządowych z powstańcami.

W środę w Syrii zginęło 305 osób, w większości cywilów, co oznacza - zdaniem agencji AFP - że był to najbardziej krwawy dzień w historii 18-miesięcznego powstania. Według Opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w trwającym od marca 2011 roku konflikcie śmierć poniosło ponad 30 tys. osób, głównie cywilów.

>>>>

Bez tak szumnych zapowiedzi . Walka jest jak orka ziemi wolami . Trzeba byc systematycznym i cierpliwym a nie wszystko albo nic . Wysilki powoduja ze rezim pada coraz nizej . Trzeba manewrowac uderzac na tyly z kilku stron a nie frontalne ataki . Trzeba miec coraz wiecej ciezkiej broni do regularnej walki . I przypominam aby nie bylo okrucienstwa . Zolnierze rezimu i tak chetnie przechodza trzeba ich zachecac a nie zniechecac okrucienstwem . Stad islamistow i terrorystow nie wpuszczac ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:04, 27 Wrz 2012    Temat postu:

ONZ: Clinton wzywa do działań na rzecz zakończenia konfliktu w Syrii

Se­kre­tarz stanu USA Hil­la­ry Clin­ton za­ape­lo­wa­ła w środę do Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ o pod­ję­cie ko­lej­nej próby wy­pra­co­wa­nia roz­wią­zań zmie­rza­ją­cych do za­koń­cze­nia to­czą­ce­go się w Syrii kon­flik­tu.

"W cza­sie, gdy okru­cień­stwa na­ra­sta­ją, Rada Bez­pie­czeń­stwa po­zo­sta­je spa­ra­li­żo­wa­na" - oświad­czy­ła sze­fo­wa ame­ry­kań­skiej dy­plo­ma­cji. "Na­le­gam, aby­śmy po raz ko­lej­ny spró­bo­wa­li zna­leźć ja­kieś roz­wią­za­nie, ma­ją­ce na celu po­ło­że­nie kresu prze­mo­cy" - pod­re­śli­ła.

Kon­flikt we­wnętrz­ny w Syrii mię­dzy si­ła­mi pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da a zbroj­ną opo­zy­cją trwa od marca 2011 roku. We­dług sza­cun­ków ONZ życie stra­ci­ło do­tych­czas ponad 20 ty­się­cy ludzi; we­dług sy­ryj­skich dzia­ła­czy praw czło­wie­ka licz­ba ofiar kon­flik­tu zbli­ża się do 30 ty­się­cy.

Pre­zy­dent RP Bro­ni­sław Ko­mo­row­ski w środę w cza­sie swego wy­stą­pie­nia na sesji Zgro­ma­dze­nia Ogól­ne­go ONZ po­wie­dział, że Syria jest "dra­ma­tycz­nym przy­kła­dem tego, co może ozna­czać zmar­no­wa­nie szan­sy na kom­pro­mis" i dla­te­go na­le­ży ocze­ki­wać "szyb­kie­go za­koń­cze­nia roz­le­wu krwi w Syrii oraz re­gu­la­cji tego kon­flik­tu na grun­cie zasad Na­ro­dów Zjed­no­czo­nych".

Jed­nak Rosja i Chiny już trzy­krot­nie blo­ko­wa­ły w Ra­dzie Bez­pie­czeń­stwa próby państw za­chod­nich, zmie­rza­ją­ce do wy­war­cia pre­sji na rzą­dzą­cy w Da­masz­ku reżim. Se­kre­tarz ge­ne­ral­ny Ligi Arab­skiej Nabil al-Ara­bi wy­ra­ził żal, że po raz ko­lej­ny Rada nie była w sta­nie speł­nić swej roli z po­wo­du nie­po­ro­zu­mień mię­dzy jej sta­ły­mi człon­ka­mi.

>>>>

Trzeba to skonczyc to oczywiste !

UNHCR: do końca roku ponad 700 tys. uchodźców z Syrii.

Do ponad 700 tys. może pod koniec bieżącego roku wzrosnąć liczba uchodźców z Syrii; obecnie jest ich prawie 300 tysięcy - poinformował w Genewie Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR).

Około 294 tys. uchodźców, uciekających przed trwającym od 18 miesięcy konfliktem w Syrii, już przekroczyło granice czterech sąsiednich krajów - Jordanii, Iraku, Libii i Turcji, albo czeka na rejestrację w tych krajach.

W związku z najnowszymi danymi agencje humanitarne ONZ zweryfikowały własne szacunki i poinformowały, że obecnie potrzebują prawie 488 milionów dolarów na pomoc dla uchodźców. Jak oświadczył koordynator ds. syryjskich uchodźców Panos Mumcis na konferencji prasowej, pieniądze te pomogą na udzielenie pomocy do końca roku.

Jeszcze w marcu UNHCR odnotował 41,5 tys. syryjskich uchodźców i szacował, że do końca 2012 roku będzie ich ok. 100 tysięcy. Jednak już w lipcu okazało się, że liczba Syryjczyków, którzy znaleźli schronienie w sąsiednich krajach, przekroczyła ten pułap. Ponadto - wyjaśniał Mumcis - pewna liczba uchodźców, którzy początkowo nie rejestrowali się w organizacjach humanitarnych, teraz występuje o pomoc.

Według UNHCR codziennie 2-3 tysiące uchodźców z Syrii przybywa do sąsiednich krajów; 75 proc. z nich to kobiety i dzieci.

W Syrii siły reżimowe kontynuują ostrzał artyleryjski wielu bastionów rebeliantów. W środę zginęło w tym kraju 305 ludzi, w większości cywilów, co oznacza - zdaniem agencji AFP - że był to najbardziej krwawy dzień w historii 18-miesięcznego powstania.

Opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka twierdzi, że od marca 2011 roku, kiedy rozpoczęło się powstanie przeciwko reżimowi prezydenta Baszara al-Asada, śmierć poniosło w Syrii ponad 30 tys. osób, głównie cywilów.

>>>>

Niestety .... I znow najkrwawszy dzien !!!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:51, 28 Wrz 2012    Temat postu:

Rada Praw Człowieka ONZ przedłuża śledztwo w sprawie Syrii

Rada Praw Czło­wie­ka ONZ prze­dłu­ży­ła w pią­tek o sześć mie­się­cy man­dat nie­za­leż­nej ko­mi­sji pro­wa­dzą­cej śledz­two w spra­wie zbrod­ni wo­jen­nych w Syrii oraz po­tę­pi­ła sy­ryj­skie siły re­żi­mo­we za skan­da­licz­ne akty prze­mo­cy.

Re­zo­lu­cję w tej spra­wie, przed­ło­żo­ną przez kraje arab­skie, po­par­ło 41 człon­ków Rady. Chiny, Rosja i Kuba były prze­ciw, trzy kraje wstrzy­ma­ły się od głosu.

Am­ba­sa­dor Syrii Faj­sal Chab­baz Hamui od­rzu­cił tę re­zo­lu­cję, twier­dząc, że jest "wy­so­ce upo­li­tycz­nio­na i wy­biór­cza".

Ra­port nie­za­leż­nej ko­mi­sji śled­czej przed­sta­wio­ny 17 wrze­śnia Ra­dzie Praw Czło­wie­ka ONZ gło­sił, że zbrod­ni wo­jen­nych w Syrii do­pu­ści­ły się obie stro­ny kon­flik­tu, za­rów­no siły rzą­do­we, jak i re­be­lian­ci wal­czą­cy z re­żi­mem pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da. Ko­mi­sja po­in­for­mo­wa­ła też wtedy o spo­rzą­dze­niu dru­giej już po­uf­nej listy po­dej­rza­nych osób i for­ma­cji zbroj­nych, które pew­ne­go dnia po­win­ny sta­nąć przed sądem.

Prze­dłu­żo­ny obec­nie o pół roku man­dat ko­mi­sji miał wy­ga­snąć z koń­cem wrze­śnia.

>>>>

Slusznie !!!

Prezydent Egiptu apeluje o powstrzymanie rozlewu krwi w Syrii.

Nowy prezydent Egiptu zaapelował do krajów zrzeszonych w ONZ o natychmiastowe powstrzymanie rozlewu krwi w Syrii. Mohammed Mursi jest pierwszym demokratycznie wybranym przywódcą z krajów Arabskiej Wiosny, który przemówił na forum Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku.

Mohammed Mursi powiedział, że wojna w Syrii jest największą tragedią obecnej epoki. - Wszyscy musimy poruszyć świat, aby ją powstrzymać. Syryjska krew jest zbyt cenna, by wciąż być przelewaną na syryjskiej ziemi - podkreślił Mursi. Dodał, że gdy syryjski reżim upadnie, mieszkańcy kraju będą mogli zdecydować, kto będzie ich reprezentował.

Mohammed Mursi powiedział też, że wszystkie kraje na Bliskim Wschodzie powinny przystąpić do Traktatu o Nierozprzestrzenianiu Broni Nuklearnej. Nawiązał przy tym do kontrowersyjnego irańskiego programu nuklearnego. Mursi zaznaczył równocześnie, że każdy kraj ma prawo do pozyskiwania energii nuklearnej w celach pokojowych.

>>>>

Bardzo slusznie !

Syria: ciężkie walki w Aleppo

Sy­ryj­scy opo­zy­cjo­ni­ści in­for­mu­ją o naj­cięż­szych od dwóch mie­się­cy wal­kach w jed­nym z naj­więk­szych miast Syrii - Alep­po. Pią­tek jest dru­gim dniem nowej ofen­sy­wy re­be­lian­tów prze­ciw­ko siłom re­żi­mo­wym w tym mie­ście.

Trzy­mi­lio­no­we Alep­po, które kie­dyś było ba­stio­nem zwo­len­ni­ków pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da, stało się klu­czo­wym polem bitwy w sy­ryj­skiej woj­nie do­mo­wej. Jego zdo­by­cie by­ło­by dla sy­ryj­skiej opo­zy­cji wiel­kim stra­te­gicz­nym zwy­cię­stwem, zdo­by­ciem po­tęż­nej twier­dzi na pół­no­cy kraju, w po­bli­żu gra­ni­cy z Tur­cją. Po­raż­ka re­be­lian­tów ozna­cza­ła­by dla re­żi­mu nieco wię­cej czasu - wska­zu­je agen­cja As­so­cia­ted Press.

Bo­jow­ni­cy głów­ne­go ugru­po­wa­nia re­be­lian­tów - Wol­nej Armii Sy­ryj­skiej - roz­po­czę­li w Alep­po nową ofen­sy­wę, którą na­zwa­li "de­cy­du­ją­cą bitwą". "Wszyst­kie fron­ty są w ogniu" - cy­tu­je w pią­tek agen­cja AP jed­ne­go z ak­ty­wi­stów opo­zy­cji w Alep­po. We­dług tego źró­dła naj­cięż­sze walki toczą się w za­miesz­ka­nej głów­nie przez Kur­dów dziel­ni­cy Sze­ich Mak­sud, gdzie po stro­nie sił re­żi­mo­wych po raz pierw­szy wal­czą człon­ko­wie Par­tii Pra­cu­ją­cych Kur­dy­sta­nu (PKK).

Agen­cja AP od­no­to­wu­je, że rząd sy­ryj­ski od dzie­się­cio­le­ci utrzy­mu­je bli­skie kon­tak­ty z PKK, która wal­czy o au­to­no­mię zdo­mi­no­wa­nej przez Kur­dów po­łu­dnio­wo-wschod­niej czę­ści Tur­cji. PKK ma bazy w pół­noc­nym Iraku, skąd wy­pro­wa­dza ataki na cele tu­rec­kie.

Inne źró­dła opo­zy­cyj­ne twier­dzi­ły w pią­tek, że w Alep­po bo­jow­ni­cy PKK wy­co­fa­li się wkrót­ce po wy­bu­chu walk. Pań­stwo­wa te­le­wi­zja sy­ryj­ska twier­dzi, że siły rzą­do­we od­par­ły w Alep­po atak na ich po­zy­cje z po­mo­cą miej­sco­wej lud­no­ści.

Ak­ty­wi­ści opo­zy­cji sy­ryj­skiej in­for­mu­ją też o ope­ra­cjach sił re­żi­mo­wych w kilku dziel­ni­cach Da­masz­ku.

We­dług Opo­zy­cyj­ne­go Sy­ryj­skie­go Ob­ser­wa­to­rium Praw Czło­wie­ka w trwa­ją­cym od marca 2011 roku kon­flik­cie śmierć po­nio­sło ponad 30 tys. osób, głów­nie cy­wi­lów. Syria/ Cięż­kie walki w Alep­po

Sy­ryj­scy opo­zy­cjo­ni­ści in­for­mu­ją o naj­cięż­szych od dwóch mie­się­cy wal­kach w jed­nym z naj­więk­szych miast Syrii - Alep­po. Pią­tek jest dru­gim dniem nowej ofen­sy­wy re­be­lian­tów prze­ciw­ko siłom re­żi­mo­wym w tym mie­ście.

Trzy­mi­lio­no­we Alep­po, które kie­dyś było ba­stio­nem zwo­len­ni­ków pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da, stało się klu­czo­wym polem bitwy w sy­ryj­skiej woj­nie do­mo­wej. Jego zdo­by­cie by­ło­by dla sy­ryj­skiej opo­zy­cji wiel­kim stra­te­gicz­nym zwy­cię­stwem, zdo­by­ciem po­tęż­nej twier­dzi na pół­no­cy kraju, w po­bli­żu gra­ni­cy z Tur­cją. Po­raż­ka re­be­lian­tów ozna­cza­ła­by dla re­żi­mu nieco wię­cej czasu - wska­zu­je agen­cja As­so­cia­ted Press.

Bo­jow­ni­cy głów­ne­go ugru­po­wa­nia re­be­lian­tów - Wol­nej Armii Sy­ryj­skiej - roz­po­czę­li w Alep­po nową ofen­sy­wę, którą na­zwa­li "de­cy­du­ją­cą bitwą". "Wszyst­kie fron­ty są w ogniu" - cy­tu­je w pią­tek agen­cja AP jed­ne­go z ak­ty­wi­stów opo­zy­cji w Alep­po. We­dług tego źró­dła naj­cięż­sze walki toczą się w za­miesz­ka­nej głów­nie przez Kur­dów dziel­ni­cy Sze­ich Mak­sud, gdzie po stro­nie sił re­żi­mo­wych po raz pierw­szy wal­czą człon­ko­wie Par­tii Pra­cu­ją­cych Kur­dy­sta­nu (PKK).

Agen­cja AP od­no­to­wu­je, że rząd sy­ryj­ski od dzie­się­cio­le­ci utrzy­mu­je bli­skie kon­tak­ty z PKK, która wal­czy o au­to­no­mię zdo­mi­no­wa­nej przez Kur­dów po­łu­dnio­wo-wschod­niej czę­ści Tur­cji. PKK ma bazy w pół­noc­nym Iraku, skąd wy­pro­wa­dza ataki na cele tu­rec­kie.

Inne źró­dła opo­zy­cyj­ne twier­dzi­ły w pią­tek, że w Alep­po bo­jow­ni­cy PKK wy­co­fa­li się wkrót­ce po wy­bu­chu walk. Pań­stwo­wa te­le­wi­zja sy­ryj­ska twier­dzi, że siły rzą­do­we od­par­ły w Alep­po atak na ich po­zy­cje z po­mo­cą miej­sco­wej lud­no­ści.

Ak­ty­wi­ści opo­zy­cji sy­ryj­skiej in­for­mu­ją też o ope­ra­cjach sił re­żi­mo­wych w kilku dziel­ni­cach Da­masz­ku.

We­dług Opo­zy­cyj­ne­go Sy­ryj­skie­go Ob­ser­wa­to­rium Praw Czło­wie­ka w trwa­ją­cym od marca 2011 roku kon­flik­cie śmierć po­nio­sło ponad 30 tys. osób, głów­nie cy­wi­lów.

>>>>

Naprzod do zwyciestwa !!! :O)))



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:00, 29 Wrz 2012    Temat postu:

Sekretarz obrony USA: Syria przemieściła część arsenału chemicznego.

Amerykański sekretarz obrony Leon Panetta oświadczył, powołując się na informacje wywiadowcze, że syryjski rząd przemieścił część swego chemicznego arsenału, aby go zabezpieczyć. USA sądzą, że główne miejsca przechowywania broni pozostają bezpieczne.

- Według naszych informacji w niektórych miejscach doszło do przemieszczenia broni chemicznej, aby lepiej ją zabezpieczyć - powiedział amerykański sekretarz na wspólnej konferencji prasowej z szefem kanadyjskiego resortu obrony Peterem MacKayem. Nie sprecyzowano, kiedy zaobserwowano przenoszenie broni; według amerykańskiego sekretarz doszło do tego więcej niż raz.

Na pytanie, czy wiadomo, by część arsenału dostała się w ręce rebeliantów, walczących od 18 miesięcy z reżimem Baszara al-Asada, odparł, że Waszyngton nie dysponuje takimi informacjami. - Uważamy nadal, że główne miejsca (przechowywania broni) pozostają bezpieczne - zaznaczył.

Według ekspertów syryjski arsenał chemiczny, pochodzący z lat 70., jest najpoważniejszy na całym Bliskim Wschodzie i szacowany na kilkaset ton. Szacuje się, że Syria dysponuje m.in. substancjami działającymi na układ nerwowy człowieka: gazem bojowym VX oraz tabunem i sarinem.

Syryjski reżim po raz pierwszy dał do zrozumienia, że dysponuje bronią chemiczną, pod koniec lipca i zagroził jej użyciem w przypadku zagranicznej interwencji militarnej. Rebelianci oskarżali siły rządowe o przesunięcie części arsenału w kierunku granic kraju.

Według źródeł opozycyjnych w czasie trwającej od marca ubiegłego roku antyreżimowej rebelii w Syrii zginęło ok. 30 tys. ludzi, w większości cywilów.

>>>>

Boja sie ze zgina od chemii . Gaz raz wypuszczony leci tam gdzie powieje wiatr ... Czyli np. na swoich !!!

Rosja podtrzymuje prognozę wzrostu eksportu broni

W 2012 roku wartość rosyjskiego eksportu przemysłu zbrojeniowego wyniesie około 13,5 mld dolarów – podała rosyjska agencja informacyjna Interfax.

Zastępca dyrektora rosyjskiej federalnej służby ds. współpracy wojskowo-technicznej Konstantin Biriulin, powiedział, że w tym roku wartość eksportu produkcji militarnej powinna wynieść ponad 13,5 mld dolarów.

Państwowy koncern zbrojeniowy Rostechnologie podał, że w pierwszym półroczu 2012 roku wartość dostaw zagranicznych rosyjskiego uzbrojenia i techniki wojskowej wyniosła ponad 6,5 mld dolarów. Jest to wzrost o 14 proc. w porównaniu do tego samego okresu 2011 roku (wartość eksportu w całym 2011 roku wyniosła 13,2 mld dolarów).

W lutym br. Siergiej Czemiezow, szef koncernu Rostechnologie prognozował, że w tym roku wartość rosyjskiej produkcji militarnej wysłanej za granicę wyniesie 13,5 mld dolarów.

Rosja zajmuje drugie miejsce na świecie ze względu na wielkość eksportu broni. Jej głównymi klientami są Indie, Algieria, Chiny, Wenezuela, Malezja, Syria oraz Wietnam.

Pierwszą pozycję utrzymują Amerykanie. Według danych Congressional Research Service, opublikowanych przez Kongres Stanów Zjednoczonych w 2011 roku eksport produkcji zbrojeniowej w tym kraju wyniósł 66,3 mld dolarów.

>>>

Radzieccy zachwyceni bo eksport do Syrii im sie rozwinal ...

Syria: egzekucja w Damaszku - nie żyje 16 osób

Prorządowe siły w Damaszku dokonały przed świtem egzekucji 16 osób - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. W dzielnicy Barzeh członkowie milicji wtargnęli do domów i zastrzelili mieszkańców. Wśród zabitych jest sześć kobiet i troje dzieci.

Nad ranem opozycyjna Wolna Armia Syryjska przeprowadziła dwa zamachy bombowe na gmachy rządowe w Damaszku. Sprzeczne są dane co do liczby ewentualnych ofiar. Siły rządowe twierdzą, że nikt nie zginął. Opozycja - że śmierć poniosło wiele osób.

Eksplozje nastąpiły ok. godz. 7 czasu miejscowego (godz. 6 czasu polskiego). Nad miejscem wybuchów unosiły się wysokie słupy czarnego dymu, a siła eksplozji wybiła szyby w oknach w promieniu kilkuset metrów. Na miejsce zdarzenia, które zostało otoczone policyjnym kordonem, skierowano wiele karetek pogotowia.

>>>>

Kolejna koszmarna zbrodnia !!!

Zabitych:
28.363 cywilow
11240 wojskowych
4.226.468 ofiar ogolem .

Wojna partyzancka :

http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:27, 29 Wrz 2012    Temat postu:

Clinton: USA przekażą opozycji w Syrii 45 milionów dolarów pomocy

Stany Zjednoczone przekażą syryjskiej opozycji 45 mln dolarów pomocy - poinformowała sekretarz stanu USA Hillary Clinton. Szefowa dyplomacji podkreśliła ponadto, że Iran, długoletni sojusznik Syrii, zrobi wszystko, by chronić tamtejszy reżim.

- 30 milionów dolarów zostanie przekazane na samą pomoc humanitarną, a 15 milionów dolarów na wsparcie syryjskiej opozycji - sprecyzowała Clinton podczas spotkania grupy Przyjaciół Syrii na marginesie odbywającego się w Nowym Jorku Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Tym samym amerykańska pomoc na cele humanitarne dla syryjskiej opozycji wzrośnie do 130 mln dol.

W spotkaniu Przyjaciół Syrii brali udział przedstawiciele 20 państw, w tym dziewięciu syryjskich opozycjonistów; przybyli oni do Nowego Jorku, aby określić potrzeby opozycji.

Amerykańska sekretarz stanu odniosła się również do bliskich stosunków łączących władze w Teheranie z reżimem prezydenta Syrii Baszara el-Asada, przeciwko któremu w kraju od marca zeszłego roku trwa powstanie.

Iran zrobi wszystko, żeby chronić swego "poplecznika" w Damaszku - powiedziała Clinton.

>>>>

Bardzo slusznie . Assda to przeszlosc ! Wolna Syria to przyszklosc !!!

Syria: ofensywa w Aleppo, płonie średniowieczny bazar

W Aleppo, drugim co do wielkości mieście Syrii i jej stolicy gospodarczej, kontynuowana jest ofensywa powstańców. Walki trwają w historycznych dzielnicach miasta; płonie zabytkowy, średniowieczny bazar (suk), będący niegdyś atrakcją turystyczną Aleppo.

W sobotę rano terenem walk była dzielnica Salahedin, stanowiąca południową bramę do centrum, gdzie wcześniej rebelianci przeprowadzili atak na koszary wojskowe.

Aktywiści opozycji syryjskiej podają też informacje o operacjach w sobotę rano sił reżimowych w innych częściach kraju.

W piątek sekretarz stanu USA Hillary Clinton poinformowała, że Stany Zjednoczone przekażą syryjskiej opozycji 45 mln USD pomocy.

>>>>

To smutne ale ludzie wazniejsi niz zabytki ... Trzeba bedzie odbudowac ... Oczywiscie potepiamy ohydne niszczenie zabytkow aby tylko znisczyc wolnosc ... Ale przeciez nie doradzimy powstacom aby ratowali zabytki i dali sie zabic ...

A Warszawa byla zburzona ! Tez w powstaniu . Wizicie jak ludy te krocza dokladnie droga Polski . Nie ma innej do wolnosci !!!

Konflikt w Syrii kosztował już życie 30 tys. ludzi

Ponad 30 tys. osób, głównie cywilów, zginęło w trwającym od 18 miesięcy powstaniu przeciwko reżimowi prezydenta Baszara al-Asada - podało opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.

Według tej organizacji konflikt, w Syrii kosztował jak dotąd życie 21 534 cywilów (uzbrojonych i nieuzbrojonych), 7 322 żołnierzy i 1 168 zbiegów. Ofiary zginęły w wyniku represji i bombardowań sił reżimu oraz w zbrojnych walkach. Poprzednie szacunki mówiły o 29 tys.

Obserwatorium zbiera dane o liczbie ofiar od rozległej sieci swoich działaczy i lekarzy obecnych w Syrii.

Szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman zaznaczył, że nowy bilans nie obejmuje "tysięcy zaginionych w syryjskich więzieniach". Nie obejmuje również "tysięcy zabitych członków milicji Szabiha (popierającej reżim Asada) ani setek niezidentyfikowanych ciał odnalezionych w większości w ciągu ostatnich trzech miesięcy".

- Ponad 30 tys. ofiar w 18 miesięcy, ponad 100 osób zabijanych każdego dnia, a społeczność międzynarodowa i państwa arabskie nadal mówią, że trzeba "coś" zrobić dla Syrii - ubolewał Rahman. - Syria jest niszczona, a świat (...) zadowala się słowami - dodał.

>>>>

Kolejny zaktualizowany bilans zbrodni :

Zabitych:
27.994 cywilow
9519 zolnierzy
1518 powstancow
razem
11037 wojskowych
39031 zabitych ogolem !!!
117.094 rannych
621.000 uwiezionych
120.000 zbiegow z wojska
450.000 uchodzcow za granice
1.450.000 uchodzcow wewnetrznych
1.450.000 koczujacych w nieludzkich warunkach .
4.208.094 ofiar !!!


Wojna partyzancka :

http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:09, 29 Wrz 2012    Temat postu:

Syryjscy powstańcy zestrzelili rządowy myśliwiec.

Syryjscy powstańcy walczący z reżimem prezydenta Baszara el-Asada strącili samolot myśliwski sił rządowych w prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii - poinformował Reuters, powołując się na świadka tego zdarzenia.

Siły powstańcze zestrzeliły myśliwiec podczas ataku na bazę wojskową w pobliżu miejscowości Atarib, w prowincji Idlib - powiedział świadek, niezależny dziennikarz, który prosił o zachowanie anonimowości. Nie podano, kiedy doszło do zestrzelenia samolotu.

Siły Asada mają znaczną przewagę militarną nad powstańcami, którzy używają przestarzałej broni przeciwlotniczej przyspawanej do półciężarówek, by strącać rządowe śmigłowce i inne jednostki prowadzące z powietrza ostrzał pacyfikowanych miast. Strzały oddawane z tej prowizorycznej broni są nieprecyzyjne, co sprawia, że jej przydatność w walce jest bardzo ograniczona - pisze Reuters.

27 sierpnia powstańcy zestrzelili rządowy śmigłowiec na obrzeżach Damaszku; 30 sierpnia informowali o strąceniu myśliwca przy granicy z Turcją.

Państwa Zachodu ponawiają apele do Asada o zrzeczenie się władzy, jednak dotychczas nie zdecydowały się na dostarczenie broni powstańcom.

Tymczasem, jak informuje agencja Associated Press, w sobotę do kilkugodzinnych starć między powstańcami a siłami rządowymi doszło przy granicy Syrii z Jordanią.

Według obecnego na miejscu działacza praw człowieka Mohameda Abu Hurana powstańcy zaatakowali bazę sił powietrznych w mieście Nasib, w prowincji Dera, i starli się z funkcjonariuszami straży granicznej podczas wycofywania się stamtąd.

Opozycyjne syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że walki spowodowały straty w ludziach po obu stronach, nie wiadomo jednak, jak wielkie.

Według źródeł opozycyjnych w konflikcie syryjskim, który wybuchł w marcu 2011 roku, zginęło dotychczas ponad 27 tys. osób, w większości cywilów.

>>>

Kolejny sukces powstancow . Juz sa obycie ze smiglowcami . Taka bron poczatkowo szokuje ale z czasem czlowiek przywyka a potem uczy sie zestrzeliwac co widac !

Ale oczywiscie ofiar coraz wiecej :

We wtorkowych starciach w Syrii zginęło 217 osób - 136 cywilów, z czego 59 w rejonie Damaszku, 54 żołnierzy i 27 rebeliantów.

Zabitych:
28.603 cywilow
11248 wojskowych
4.296.442 ofiar ogolem .
Rekord ! Prawie 4,3 miliona ofiar!!!

Wojna partyzancka :

http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:12, 30 Wrz 2012    Temat postu:

Intensywne bombardowania Aleppo i innych miast Syrii.

Syryjska armia zbombardowała w niedzielę rano część dzielnic Aleppo po nocnych walkach z powstańcami w tym drugim co do wielkości mieście kraju. Spłonęły sklepiki na średniowiecznym bazarze, będącym przed wybuchem konfliktu atrakcją turystyczną Aleppo.

W prowincji damasceńskiej żołnierze wierni prezydentowi Baszarowi el-Asadowi przeszukiwali domy i zatrzymali wielu mieszkańców miasta Zabadani - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie, powołując się na świadków.

W nocy gwałtowne walki toczyły się też w pobliżu lotniska wojskowego al-Nairab, gdzie dwa śmigłowce zostały uszkodzone przez moździerze.

Walki, którym towarzyszą intensywne bombardowania ciężkiej artylerii, kontynuowane były w niedzielę rano. W Aleppo zginęły co najmniej trzy osoby - dwaj cywile i rebeliant.

>>>>

Wlasna niby armia niszczy wlasne miasta ... Nazywanie ich ,,syryjska armia'' to falsz . nalezy mowic ,,sily rezimowe''...

Wojna partyzancka :

http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:04, 30 Wrz 2012    Temat postu:

Syria: troje dzieci z jednej rodziny zginęło w bombardowaniu w Aleppo.

Troje dzieci z jednej rodziny zginęło w nalocie przeprowadzonym przez rządowe siły powietrzne w Aleppo - podała agencja AFP powołując się na informacje Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka.

Dzieci zginęły pod gruzami budynku w dzielnicy Maadi, który zapadł się w wyniku ataku lotniczego. Są to kolejne cywilne ofiary regularnych bombardowań przeprowadzanych przez wojska wierne prezydentowi Baszarowi al-Asadowi.

Głównymi ofiarami operacji przeprowadzanych przez syryjską armię są cywile, w tym wiele dzieci.

Siły rządowe rutynowo bombardują miasta i wsie używając broni, która nie jest przeznaczona do precyzyjnego atakowania wyznaczonych celów. Zatem zdają sobie sprawę, że głównymi ofiarami ich ataków są cywile.

Aleppo jest areną zaciętych walk od lipca, gdy rebelianci podjęli ofensywę przeciwko siłom reżimu Asada. Według syryjskiej opozycji w trwającym od przeszło półtora roku powstaniu zginęło już blisko 30 tys. osób.

>>>>

Kolejne zbrodnie kolejne ofiary .

Zabitych:
29.457 cywilow
Rekord ponad 29.000 zabitych !!!
11.544 wojskowych
Rekord ponad 41.000 zabitych !!!
4.420.484 ofiar ogolem .
Rekord ! Ponad 4,4 miliona ofiar!!!
Kolejny dzien rekordow !!!

Wojna partyzancka :

http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:16, 01 Paź 2012    Temat postu:

Rząd Syrii oskarża USA o wykorzystywanie broni chemicznej jako pretekstu do ataku

Syryjski szef dyplomacji Walid el-Mu'alim oskarżył USA o to, że działają na rzecz obalenia reżimu w Damaszku, posługując się pretekstem możliwości wykorzystania przez Syrię broni chemicznej - podobnie jak Waszyngton czynił w przypadku Iraku.

W wywiadzie dla bejruckiej telewizji Al-Majadin mgliście wypowiadał się na temat arsenału chemicznego Damaszku, a kwestię takiej broni określił jako "wymysł amerykańskiej administracji". Fragmenty wywiadu, który w całości ma być wyemitowany w poniedziałek, przekazała agencja AFP.

- Jeśli chodzi o broń chemiczną w Syrii, o ile ona istnieje - i powtarzam o ile istnieje - to jak byłoby możliwe, że użyjemy jej przeciwko własnemu narodowi? - pytał szef syryjskiego MSZ w wywiadzie udzielonym w Nowym Jorku przy okazji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Jak podkreślił, "nie oznacza to absolutnie, że Syria posiada zapasy broni chemicznej albo że ma zamiar użyć jej przeciwko własnym obywatelom". - To urojenie wywołane (przez Amerykanów), aby rozpocząć kampanię przeciwko Syrii, podobną do tego, co zrobili w Iraku - mówił Mu'alim.

W piątek amerykański minister obrony Leon Panetta mówił, że syryjski rząd, zaangażowany w walkę z antyreżimowymi rebeliantami, przemieścił część broni, aby ją zabezpieczyć.

Damaszek po raz pierwszy pod koniec lipca przyznał, że posiada broń chemiczną i zagroził jej użyciem w przypadku zachodniej interwencji militarnej, ale nie wobec własnych obywateli. Wywołało to falę ostrzeżeń ze strony wspólnoty międzynarodowej. Stany Zjednoczone oświadczyły, że ewentualne użycie przez Damaszek tego arsenału byłoby "tragicznym błędem".

Rebelianci oskarżali rząd w Syrii o przetransportowanie części arsenału na granice kraju.

>>>>

Atak musi byc na nich !

Assad demonem nie jest ale czlowiek popelniajac zlo upadabnia sie do demona . Staje sie czescia mistycznego ciala szatana i jako dziedzictwo otrzymuje pieklo... Tylko Jezus moze uratowac . JEZU UFAM TOBIE !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:25, 02 Paź 2012    Temat postu:

Historia okrucieństwa - dlaczego na świecie nadal stosowane są tortury?

"Przed założeniem Rzymu i po jego założeniu, w dwudziestym wieku przed i po Chrystusie, tortury są, jak były, zmalała tylko Ziemia", pisała Wisława Szymborska w wierszu "Tortury". I choć utwór powstał ponad ćwierć wieku temu, dalej poraża autentycznością. Bo dziś, mimo szeregu konwencji, międzynarodowych aktów prawnych i apeli organizacji broniących praw człowieka, na świecie wciąż stosowane są tortury.

Jest jedno miejsce, w którym prywatność, intymność, integralność i nienaruszalność jednostki są gwarantowane - jest to ciało (...). Oprawca atakuje, bezcześci i hańbi ten przybytek. Czyni to publicznie, celowo, często sadystycznie.dr Sam Vaknin, izraelski pisarz
Historia ludzkości to historia okrucieństwa - od zarania dziejów światem wstrząsały wojny, gwałty, prześladowania, morderstwa. Przez tysiące lat torturowano wrogów, konkurentów, tych, którzy nie chcieli się podporządkować władzy. Aż do końca XIX wieku tortury były uznawane za skuteczne narzędzie przesłuchań bądź represjonowania społeczeństwa. Jednak wstrząs, jaki wywołała druga wojna światowa, sprawił, że przywódcy państw poprzysięgli już nigdy nie dopuścić, by prawa człowieka były tak okrutnie łamane.

Idea, która 65 lat temu przyświecała spisywaniu Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, pozostała jednak tylko mrzonką. - Nie jestem pewien, czy stosowanie tortur zmalało od przyjęcia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, pomimo większej świadomości globalnej na ten temat i rzadszego łamania fundamentalnych praw człowieka - uważa Joe Oloka-Onyango, ugandyjski prawnik, wykładowca i członek Dobrowolnego Funduszu ONZ na Rzecz Ofiar Tortur (UNVFVT). A organizacja Amnesty International alarmuje, że w ponad 150 państwach wciąż stosowane są tortury. Na długiej liście znajdują się nie tylko dyktatury i państwa, w których regularnie łamane są prawa człowieka, jak Chiny, Afganistan, Arabia Saudyjska, Kuba, Iran czy Syria, ale również siewcy demokracji ze Stanami Zjednoczonymi na czele.

Dlaczego więc, mimo podpisania szeregu deklaracji, w tym konwencji genewskich i konwencji w sprawie zakazu stosowania tortur, władze państw na całym świecie nie tylko odwracają wzrok, gdy na rządzonym przez nich terytorium są torturowani ludzie, ale często same przykładają do tego rękę?

Okrucieństwo bez granic

Powodów, dla których tortury wciąż są stosowane, jest mnóstwo: utrzymanie w ryzach społeczeństwa, podtrzymanie atmosfery strachu i terroru, wyeliminowanie przeciwników, zdobycie informacji czy, jak ma to miejsce w przypadku Stanów Zjednoczonych, ochrona bezpieczeństwa obywateli.

Również pomysłowość oprawców i lista metod stosowanych przez nich dla osiągnięcia "wyższego celu" nie ma końca.

W Iranie rządzonym przez szacha Rezę Pahlawiego do "najsłynniejszych" narzędzi opresji stosowanych przez tajną policję polityczną należały m.in. rozgrzany stół, do którego przywiązywano przesłuchiwanych, pudła z karaluchami, w które wsadzano głowy podejrzanych i worki z dzikimi wygłodzonymi kotami lub jadowitymi wężami, do których ich wrzucano.

Na Kubie więźniarki przetrzymywane są w ciasnych i ciemnych pomieszczeniach, gdzie roi się od szczurów i robactwa. Doznają skrajnego upokorzenia, bo nie dostając przez kilka dni jedzenia i picia, sięgają do wykutej w podłodze dziury, służącej za latrynę.

W Chinach, od wieków przodujących w wymyślnych technikach zadawania bólu, praktykujący Falun Gong i więźniowie polityczni są m.in. skuwani kajdanami w pozycji zwanej śmiertelnym mankietem, rozciągani na łóżkach i przykuwani, karmieni wysoko skoncentrowanym roztworem solnym, wywarem z ostrej papryki, moczem lub odchodami czy wieszani do góry nogami.

>>>>

Skutek grzechu pierworodnego . Czlowiek ma sklonnosc do zla . To nie przenosnia to fakt ! Chrzescijanstwo powoli wytepilo je na zachodzie ale ludy ktore nie slyszaly Ewangelii nadal zyja w tym bagnie . Stad tak wazne sa misje !

fot. AFP / James Lawler Duggan Syryjczyk pokazuje ślady po tym, jak był torturowany przez członków sił reżimu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:18, 02 Paź 2012    Temat postu:

Szef syryjskiego MSZ: USA, Francja, Turcja wspierają terroryzm w Syrii.

USA, Francja i Turcja wspierają terroryzm w Syrii, a wezwania by prezydent Baszar al-Asad ustąpił są "jawną ingerencją" w sprawy wewnętrzne naszego kraju - oświadczył na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ szef syryjskiej dyplomacji Walid al-Mualim.

Minister oskarżył Stany Zjednoczone, Francję, Turcję, Katar i Arabię Saudyjską o wtrącanie się do trwającego od półtora roku konfliktu między siłami rządowymi a zbrojną opozycją poprzez "wspieranie terroryzmu; dostarczanie broni, pieniędzy i cudzoziemskich bojowników".

Mualim podkreślił, że pokój wymaga działań nie tylko ze strony Syrii, lecz również Turcji, Arabii Saudyjskiej, Kataru, Libii i innych państw. Według niego pokoju nie będzie, jeśli kraje te nie przestaną zbroić i dofinansowywać syryjskiej opozycji.

Jak zaznaczył wezwania, by prezydent Asad ustąpił, są "jawną ingerencją w wewnętrzne sprawy Syrii oraz w jedność jej narodu i jej suwerenność".

Zaapelował o polityczne rozwiązanie i dialog prowadzący do wypracowania mapy drogowej w celu stworzenia bardziej demokratycznego państwa. Jednocześnie Mualim wezwał opozycję do "współpracy w celu powstrzymania przelewu krwi w Syrii".

Wcześniej w poniedziałek szef syryjskiej dyplomacji spotkał się z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem, który zdecydowanie potępił syryjski reżim za przelew krwi, naruszanie praw, ataki artyleryjskie i lotnicze. Ban wyraził też żal z powodu zaostrzania się konfliktu w Syrii.

Konflikt wewnętrzny w Syrii między siłami prezydenta Asada a zbrojną opozycją trwa od marca 2011 roku. Według szacunków ONZ życie straciło dotychczas ponad 20 tysięcy ludzi; według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie śmierć w konflikcie poniosło ponad 30 tys. osób.

>>>>

Znany nam juz belkot...

Ban Ki Mun apeluje: okażcie litość swojemu narodowi.

Sekretarz Generalny ONZ zaapelował do syryjskich władz o natychmiastowe zaprzestanie przemocy. Ban Ki Mun spotkał się w Nowym Jorku z ministrem spraw zagranicznych Syrii, Walidem al-Mualimem, który przyleciał na kończącą się właśnie doroczną sesję Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.

Podczas spotkania Sekretarza Generalnego z syryjskim ministrem Ban Ki Mun wyraził głębokie rozczarowanie z powodu trwającego 19 miesięcy konfliktu w Syrii. Rzecznik Sekretarza Martin Nesirky powiedział, iż Ban Ki Mun zaapelował o położenie kresu przemocy.

- Sekretarz Generalny w mocnych słowach mówił o trwającym w Syrii zabijaniu, zniszczeniu, gwałceniu praw człowieka oraz o atakach artyleryjskich dokonywanych przez syryjski rząd. Podkreślił, że każdego dnia giną Syryjczycy i zaapelował do władz, aby okazały litość swojemu narodowi - powiedział Nesirky.

Tymczasem w swoim wystąpieniu na forum ONZ syryjski minister spraw zagranicznych oskarżył niektórych członków Narodów Zjednoczonych o wspieranie terroryzmu w ich kraju, poprzez dostarczanie broni i pieniędzy rebeliantom. Syryjski polityk wymienił m.in. Stany Zjednoczone, Francję, Turcję, Arabię Saudyjską i Katar.

Walid al-Mualim powiedział też, że syryjskie władze są gotowe do rozmów z opozycją. Krótko po tej deklaracji największe ugrupowanie opozycyjne na emigracji czyli Syryjska Rada Narodowa, odrzuciło propozycję rozmów.

>>>>

Widzimy ta litosc...


Zamach bombowy w pobliżu koszar reżimowej armii w Syrii .

Według organizacji praw człowieka co najmniej ośmiu żołnierzy zginęło, a ok. 15 innych osób zostało rannych w zamachu przeprowadzonym w pobliżu koszar rządowej armii w Syrii. Doniesieniom tym zaprzeczyła proreżimowa agencja informacyjna SANA, która twierdzi, że w wybuchu samochodu-pułapki zginęło czworo cywilów.

>>>>

Oczywiscie w koszarach nie gina cywile . Ataki na koszary to tez powinny byc przemyslane aby nie atakowac takich z ktorych zbiegaja zolnierze do powstancow . To sojusznicy i trzeba ich chronic !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:40, 02 Paź 2012    Temat postu:

Rosja radzi, by NATO trzymało się z dala od Syrii.

Rosja poradziła Sojuszowi Północnoatlantyckiemu i mocarstwom światowym, że nie powinny szukać pretekstu do interwencji w syryjskim konflikcie ani też do wytyczania stref buforowych czy korytarzy humanitarnych.

W wywiadzie dla agencji Interfax rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Giennadij Gatiłow przypomniał, że Rosja konsekwentnie opowiada się za wyborem polityczno-dyplomatycznego rozwiązania w Syrii.

- W naszych kontaktach z partnerami w NATO i w regionie namawiamy ich, by nie szukali pretekstu do realizacji militarnego scenariusza, czy realizacji takich inicjatyw, jak korytarze humanitarne lub strefy buforowe - powiedział Gatiłow.

Namawiał też do powściągliwości między Syrią a sąsiadującą z nią Turcją, która jest członkiem NATO. Turcja, dawny sojusznik Syrii, domaga się ustąpienia jej prezydenta Baszara al-Asada. Stała się miejscem schronienia dla dziesiątek tysięcy uchodźców z Syrii, gdzie według źródeł opozycyjnych w trwającej od marca 2011 roku antyreżimowej rebelii zginęło ok. 30 tys. ludzi, w większości cywilów.

Turcja proponowała utworzenie na terenie Syrii obozów dla uchodźców w specjalnie chronionych strefach buforowych dla szukających schronienia przed konfliktem, gdyż sama nie jest w stanie sprostać już ich napływowi. Ale, jak twierdzą dyplomaci, utworzenie takiej strefy dla syryjskich uchodźców byłoby bardzo trudne, ponieważ wymagałoby ustanowienia strefy zakazu lotów w celu ochrony tego obszaru, czego nie zaaprobowałyby Rosja ani Chiny. Kraje te już trzykrotnie zawetowały w Radzie Bezpieczeństwa ONZ rezolucje w sprawie Syrii. Rezolucje potępiały władze Syrii za rozlew krwi.

>>>>

To wy sie trzymajcie z dalkea bydlaki . WON Z SYRII !!!

Syria: wyciekło nagranie z porwanym dziennikarzem. Kto za nim stoi?.

W sieci pojawiło się nagranie z amerykańskim dziennikarzem Austinem Tice'em, który zaginął w Syrii w połowie sierpnia. Wideo jest pierwszym dowodem na to, że 31-letni reporter najprawdopodobniej wciąż żyje - poinformował internetowy serwis "The Washington Post".

47-sekundowy klip opublikowano na YouTube 26 września, jednak szerszy rozgłos zyskał dopiero w poniedziałek, gdy został umieszczony na koncie w serwisie Facebook, prowadzonym przez zwolenników syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada.

Klip przedstawia uzbrojonych, zamaskowanych mężczyzn, wyglądających na islamistycznych bojowników, którzy prowadzą dziennikarza na wzgórze, wołając "Allahu Akbar". Następnie popychają Amerykanina, który modli się po arabsku i kilka razy wzywa po angielsku Jezusa, dalej nagranie się urywa.

Ludzie Asada przebrani za islamistów?

Eksperci, zajmujący się tematyką islamskiego ekstremizmu, poddają w wątpliwość autentyczność nagrania i wysuwają tezę, że mogła to być mistyfikacja reżimu. Na dowód wskazują znaczące różnice pomiędzy filmem z uprowadzonym dziennikarzem a klipami publikowanymi przez syryjskich ekstremistów.

Jospeh Holliday, który zajmuje się badaniem syryjskich grup rebelianckich, w rozmowie z "The Washington Post" stwierdził, że "to byłby pierwszy przypadek, w którym syryjscy rebelianci noszą takie ubrania". Amerykanin wskazywał przede wszystkim na fakt, że ich stroje były skrojone na afgańską modłę, a do tego były czyste i świeże.

- To wygląda jak karykatura dżihadystów. Tak, jakby ktoś włączył internet, obejrzał zdjęcia afgańskich mudżahedinów i ich skopiował - mówił Holliday, wskazując, że ekstremiści z reguły wygłaszają swoje oświadczenia wprost do kamery. Tymczasem na nagraniu z dziennikarzem słychać jedynie pokrzykiwania, a całość została sfilmowana ze starannością, by nie pokazać żadnych twarzy.

- Gdyby to byli dżihadyści, to najpewniej chcieliby przypisać sobie zasługi za porwanie, używać uprowadzenia w celach propagandowych, budować pozycję grupy i wysuwać żądania - mówiła w rozmowie z "WP" Rita Katz, współzałożycielka SITE Intelligence Group, organizacji, która bada internetową aktywność organizacji terrorystycznych.

Kto porwał Austina Tice'a?

Wcześniejsze informacje wskazywały, że Austin Tice został porwany z przedmieść Damaszku przez syryjskie siły rządowe. Czeska ambasador w Syrii jeszcze pod koniec sierpnia twierdziła, że to ludzie Baszara al-Asada przetrzymują amerykańskiego reportera. Na podobne tropy wskazywali dziennikarze obecni na miejscu.

- Zagraniczni dziennikarze są ważnym celem sił Asada od czasu wybuchu powstania, a wraz z nim stałych prób powstrzymywania obiegu informacji i utrudniania dokumentowania brutalności reżimu wymierzonego w Syryjczyków - tłumaczył w rozmowie z serwisem politico.com członek Syryjskiej Organizacji Emigrantów.

Austin Tice od marca 2011 roku przebywał w Syrii. Był "wolnym strzelcem", pracował m. in. dla dziennika "The Washington Post", anglojęzycznego kanału Al-Dżazira i francuskiej agencji prasowej AFP. Wcześniej służył w marines; jest absolwentem prawa na Uniwersytecie Georgetown.

>>>>

Jak widzicie sprawa zbrodni nie jest prosta . Co za problem przebrac sie ? Wszak jezyk maja ten sam ? I uprawiac zbrodnie na cudze konto ?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:04, 03 Paź 2012    Temat postu:

Minister obrony Turcji dementuje doniesienia Al-Arabiji o egzekucji pilotów

Turecki minister obrony Ismet Yilmaz zdementował doniesienia telewizji Al-Arabija o egzekucji dwóch tureckich pilotów na rozkaz prezydenta Syrii Baszara al-Asada - podała agencja dpa.

- Te twierdzenia są całkowicie nieprawdziwe - powiedział Yilmaz, zapewniając, że podległy mu resort gruntownie zbadał incydent.

Telewizja Al-Arabija informowała podczas ostatniego weekendu, powołując się na tajne dokumenty, że tureccy piloci myśliwca zestrzelonego w czerwcu przez syryjskie siły reżimowe mogli zostać zabici na rozkaz Asada. Zdaniem stacji w incydent zaangażowana była także Rosja.

Al-Arabija powoływała się na materiały pozyskane przy pomocy członków syryjskiej opozycji, którzy nie podali, w jaki sposób weszli w ich posiadanie. Telewizja zapewniła, że zweryfikowała setki dokumentów i zdecydowała się na ujawnienie najważniejszych.

Wynika z nich, że wbrew wcześniejszym twierdzeniom syryjskiego reżimu tureccy piloci przeżyli zestrzelenie myśliwca, zostali pojmani przez członków reżimowych sił syryjskich, a następnie straceni na rozkaz prezydenta Asada.

Ankara twierdzi, że 22 czerwca turecki samolot wojskowy został zestrzelony przez Syrię w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. Damaszek utrzymuje, że myśliwiec F-4 Phantom znajdował się w syryjskiej przestrzeni. Ciała obu pilotów znaleziono dwa tygodnie po incydencie na dnie Morza Śródziemnego.

Agencja dpa zwraca uwagę, że redakcja stacji telewizyjnej Al-Arabija znajduje się w Dubaju i finansowana jest przez Arabię Saudyjska, kraj, który należy - obok Kataru - do największych przeciwników reżimu Asada.

>>>>

Owszem ale to jest podobne do radzieckich czy Assada . Zreszta oni robia CO DZIEN EGZEKUCJE . Nie zapominajmy...

Była reporterka CNN oskarża stację o cenzurę i tworzenie newsów "na zlecenie"

Była dziennikarka czołowej stacji informacyjnej CNN oskarża dawnych pracodawców o prewencyjną cenzurę. W rozmowie z internetowym serwisem "Russia Today" Amber Lyon zarzuca szefostwu amerykańskiej telewizji, że jej reportaż o Bahrajnie nie został wyemitowany na kanale międzynarodowym. Reporterka twierdzi, że CNN pobierało opłaty od Bahrajnu w zamian za pozytywne relacje.

Reportaż dziennikarki został nakręcony ponad pół roku temu. Wyemitowano go w Stanach Zjednoczonych, jednak nigdy nie trafił do CNN International. - Stworzyłam wiele dokumentów dla CNN, które nigdy nie trafiły na antenę międzynarodową. Wieloletni pracownicy mówili mi, że powinny trafić do CNN International, twierdzili, że dzieje się coś dziwnego i powinnam zbadać sprawę - mówiła Lyon w wywiadzie z "Russia Today".

Niedługo później odkryła, że Bahrajn był klientem CNN i płacił stacji za przedstawianie państwa w pozytywnym świetle. - To, co w gruncie rzeczy robi CNN to - jak mówią niektórzy - "infomercial dla dyktatorów" (połączenie informacji i reklamy - przyp.). To sponsorowane treści, które są emitowane na CNN International i opłacane przez reżimy i rządy, co narusza wszystkie zasady dziennikarskiej etyki, bo powinniśmy być obserwatorami tych rządów - tłumaczyła reporterka.

Była dziennikarka CNN podkreślała również, że sposób przedstawiania Syrii i Iranu w amerykańskich mediach głównego nurtu bardzo odbiega od relacjonowania wydarzeń z Bahrajnu czy Arabii Saudyjskiej i jest faktycznym odbiciem tego, jak rząd USA traktuje te państwa.

>>>>

Skarzy sie w jedynej ,,obiektywnej'' telewizji radzieckiej na klamliwosc realcji z Iranu i Syrii . panuje tam oczywiscie raj...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:26, 03 Paź 2012    Temat postu:

Rosja ostrzega. Ławrow: są dwa wyjścia. Wybór jest prosty, ale straszny

Wła­di­mir Putin kilka dni temu ostrzegł przed roz­ra­sta­ją­cym się cha­osem na Bli­skim Wscho­dzie i in­ter­we­nio­wa­niem w we­wnętrz­ne spra­wy Syrii. Szef MSZ Rosji w roz­mo­wie z "Kom­mier­san­tem" pod­kre­śla z kolei, że w tym ostat­nim przy­pad­ku są dwie moż­li­wo­ści. - Wybór jest bar­dzo pro­sty, ale strasz­ny - oce­nia.

"Za­sia­li wiatr, zbie­ra­ją burzę"

Sier­giej Ław­row wska­zu­je, że jeśli za­pew­nie­nia o tym, że ponad wszyst­ko liczy się życie oby­wa­te­li Syrii, są szcze­re, to jak naj­szyb­ciej trze­ba usiąść za sto­łem ne­go­cja­cyj­nym. Jeśli na­to­miast "prio­ry­te­tem jest oba­le­nie re­żi­mu Ba­sza­ra Al-As­sa­da, to my w żaden spo­sób nie mo­że­my pomóc". Mi­ni­ster za­zna­cza, że nie zaj­mie się tym rów­nież "z de­fi­ni­cji Rada Bez­pie­czeń­stwa ONZ", któ­rej Rosja jest sta­łym człon­kiem.

- Sądzę, że nasi ko­le­dzy na Za­cho­dzie, łącz­nie z USA, są nieco zmie­sza­ni. Za­sia­li wiatr, a zbie­ra­ją burzę. Ro­bi­my wszyst­ko, aby tę burzę za­trzy­mać - pod­kre­ślił szef ro­syj­skie­go MSZ.

- Do tego nie jest po­trzeb­ne za­chę­ca­nie opo­zy­cji w Sy­riii do kon­ty­nu­owa­nia walki zbroj­nej do zwy­cię­skie­go końca dotąd, do­pó­ki nie zdo­bę­dą głowy Ba­sza­ra Al-As­sa­da. Trze­ba za to zmu­sić wszyst­kich, by usie­dli do stołu i za­czę­li ne­go­cjo­wać – prze­ko­nu­je Ław­row. Takie też jest sta­no­wi­sko Rosji - pod­kre­śla. - Wybór jest bar­dzo pro­sty, choć oczy­wi­ście strasz­ny - oce­nia.

"Ten reżim musi się skoń­czyć"

Słowa Ław­ro­wa są ko­lej­ną od­po­wie­dzią Rosji na słowa prze­mó­wie­nie Ba­rac­ka Obamy pod­czas ostat­nie­go forum Zgro­ma­dze­nia Ogól­ne­go ONZ. 25 wrze­śnia pre­zy­dent USA pod­kre­ślił, że Ame­ry­ka "nie bę­dzie się sta­rać dyk­to­wać" pro­ce­sów de­mo­kra­tycz­nych na świe­cie, ale za­wsze bę­dzie "sta­now­czo wy­po­wia­dać się prze­ciw­ko prze­mo­cy i eks­tre­mi­zmo­wi".

Po raz ko­lej­ny oświad­czył rów­nież, że "reżim Ba­sza­ra Al-As­sa­da w Syrii musi się skoń­czyć". Obama mówił ogól­nie. - Przy­szłość nie może na­le­żeć do dyk­ta­to­ra, który do­ko­nu­je ma­sa­kry swego ludu - stwier­dził. W prze­mó­wie­niu za­bra­kło przed­sta­wie­nia no­wych ini­cja­tyw, które mia­ły­by przy­bli­żyć osią­gnię­cie tego celu.

Już na­stęp­ne­go dnia pre­zy­dent Rosji Wła­di­mir Putin na spo­tka­niu z dy­plo­ma­ta­mi z za­gra­ni­cy wy­po­wie­dział się prze­ciw si­ło­wej zmia­nie rzą­dów na Bli­skim Wscho­dzie. Słowa te zo­sta­ły ode­bra­ne przez za­chod­nie media wła­śnie jako kry­ty­ka apeli Za­cho­du o odej­ście pre­zy­den­ta Syrii Ba­sza­ra Al-As­sa­da.

"Ta za­sa­da jest pod­sta­wą ładu świa­to­we­go"

Warto dodać, że Rosja i Chiny sta­now­czo od­rzu­ca­ją po­mysł in­ter­wen­cji za­gra­nicz­nej w Syrii. Za­we­to­wa­ły już trzy re­zo­lu­cje Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ, for­so­wa­ne przez Za­chód i pań­stwa arab­skie, któ­rych celem było wy­war­cie pre­sji na As­sa­da. Rosja oskar­ża­ła też pań­stwa za­chod­nie o wspie­ra­nie prze­ciw­ni­ków władz w Syrii, w tym ra­dy­kal­nych grup zbroj­nych. Re­be­lia prze­ciw pre­zy­den­to­wi As­sa­do­wi trwa od marca 2011 roku.

Ław­row w roz­mo­wie z "Kom­mier­san­tem" pod­kre­śla, że za­sa­da nie­in­ge­ren­cji w spra­wy we­wnętrz­ne państw jest za­pi­sa­na w sta­tu­cie ONZ i jest pod­sta­wą ładu świa­to­we­go.

- Jeśli bę­dzie­my po­zwa­lać na ła­ma­nie tej za­sa­dy w sto­sun­ku do ja­kie­go­kol­wiek pań­stwa, które nie jest w sta­nie się obro­nić, to doj­dzie do re­ak­cji łań­cu­cho­wej. Tę ten­den­cję mo­że­my już ob­ser­wo­wać na Bli­skim Wscho­dzie – uważa.

Pro­blem w Libii

Mi­ni­ster wska­zu­je na Libię, gdzie z po­mo­cą państw za­chod­nich oba­lo­no dyk­ta­to­ra - Mu­am­ma­ra Kad­da­fie­go. Re­la­cjo­nu­je swoją roz­mo­wę z p.o. szefa MSZ Libii na forum ONZ. – Po­sta­wi­łem kwe­stię na­szych oby­wa­te­li, któ­rzy tam byli i na­szym zda­niem do­sta­li nie­za­słu­że­nie wy­so­kie wy­ro­ki. A mój ko­le­ga od­po­wie­dział: zro­zum, nie mamy pań­stwa, sta­ra­my się wam pomóc, ale nie mamy na­rzą­dzi wy­wie­ra­nia wpły­wu na prze­róż­ne struk­tu­ry – opo­wia­da szef MSZ Rosji.

I wy­ja­śnia: "In­ny­mi słowy jesz­cze nie uświa­do­mi­li­śmy sobie kon­se­kwen­cji ope­ra­cji w Libii. Wy­ra­ża­ją się one nie tylko w tym, że w Libii nie ma scen­tra­li­zo­wa­ne­go pań­stwa i wiele tam trze­ba jesz­cze zro­bić, by pod­po­rząd­ko­wać wła­dzy cen­tral­nej wszyst­kich przy­wód­ców kla­nów". Do­da­je, że kon­se­kwen­cje są rów­nież od­czu­wal­ne w Mali, gdzie "dwie trze­cie kraju znaj­du­je się pod kon­tro­lą ludzi, któ­rzy wal­czy­li w Libii i któ­rzy, jak się wy­da­je, nie po­tra­fią nic in­ne­go, niż wal­czyć".

>>>>

Przestancie bydlaki wysylac bron do Syrii !!! I wspierac zbrodniarzy...

Turcja: Pięć ofiar pocisku wystrzelonego z terytorium Syrii

Po­cisk moź­dzie­rzo­wy wy­strze­lo­ny z te­ry­to­rium Syrii zabił pię­ciu miesz­kań­ców tu­rec­kiej miej­sco­wo­ści Ak­ca­ka­le po­ło­żo­nej przy gra­ni­cy oraz ranił co naj­mniej dzie­więć osób. Wśród za­bi­tych jest sze­ścio­let­nie dziec­ko - po­in­for­mo­wa­ły lo­kal­ne wła­dze.

Bur­mistrz Ab­dul­ha­kim Ayhan po­wie­dział, że po­cisk tra­fił w dom, za­bi­ja­jąc m.​in. matkę i dziec­ko.

Po in­cy­den­cie szef tu­rec­kiej dy­plo­ma­cji Ahmet Da­vu­to­glu zwo­łał nad­zwy­czaj­ne po­sie­dze­nie w mi­ni­ster­stwie spraw za­gra­nicz­nych - pisze agen­cja AFP.

Bur­mistrz Ayhan wy­ja­śnił, że w ciągu ostat­nich 10 dni do le­żą­ce­go na po­łu­dnio­wym wscho­dzie Tur­cji Ak­ca­ka­le re­gu­lar­nie tra­fia­ją przez gra­ni­cę zbłą­ka­ne kule i po­ci­ski, wy­strze­li­wa­ne pod­czas walk pro­wa­dzo­nych przez sy­ryj­skich re­be­lian­tów z woj­ska­mi pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da.

Miesz­ka­niec Ak­ca­ka­le po­wie­dział agen­cji AFP, że po­cisk na jego oczach roz­szar­pał ko­bie­tę.

We­dług świad­ka cy­to­wa­ne­go przez Reu­te­ra, wśród osób, które od­nio­sły cięż­kie ob­ra­że­nia, jest trzech po­li­cjan­tów.

Ak­ca­ka­le są­sia­du­je przez gra­ni­cę z sy­ryj­skim Tel Abjad. Od kil­ku­na­stu dni sy­ryj­skie przej­ście gra­nicz­ne kon­tro­lo­wa­ne jest przez opo­zy­cyj­ną Wolną Armię Sy­ryj­ską. Wcze­śniej w wy­ni­ku gwał­tow­nych walk re­be­lian­tów z woj­ska­mi rzą­do­wy­mi pięć osób zo­sta­ło ran­nych po tu­rec­kiej stro­nie gra­ni­cy.

Ze wzglę­dów bez­pie­czeń­stwa szko­ły w Ak­ca­ka­le są za­mknię­te.

W pią­tek po­cisk moź­dzie­rzo­wy uszko­dził kilka bu­dyn­ków w Ak­ca­ka­le. Nie było jed­nak ofiar śmier­tel­nych.

Od lipca sy­ryj­scy re­be­lian­ci kon­tro­lu­ją kilka przejść gra­nicz­nych wzdłuż 900-ki­lo­me­tro­wej gra­ni­cy tu­rec­ko-sy­ryj­skiej.

>>>>

Trzeba wkroczyc na teren Syrii i stworzyc strefe ochronna !!!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:33, 04 Paź 2012    Temat postu:

Turcja bombarduje cele w Syrii. NATO stawia żądania.

Turcja zbombardowała cele na terytorium Syrii w odpowiedzi na syryjski ostrzał z moździerzy w przygranicznej miejscowości Akcakale, w wyniku którego zginęło pięciu tureckich cywilów - ogłosił premier Recep Tayyip Erdogan. Sojusz Północnoatlantycki zażądał w środę w swym oświadczeniu, by Syria natychmiast zaprzestała agresywnych działań wobec sąsiadującej z nią, a należącej do NATO Turcji.

Sojusz podkreślił, że stoi u boku Turcji i wezwał Syrię do zaprzestania "rażącego łamania prawa międzynarodowego".

Wcześniej pociski moździerzowe wystrzelone z terytorium Syrii zabił pięciu mieszkańców tureckiej miejscowości Akcakale położonej przy granicy oraz ranił co najmniej 13 osób. Ofiary śmiertelne to matka i jej czworo dzieci - poinformowały lokalne władze Turcji. - Nasze siły zbrojne w regionie przygranicznym natychmiast odpowiedziały na ten ohydny atak - napisał szef rządu w komunikacie. Pod ostrzałem artyleryjskim znalazły się miejsca w Syrii, z których według radarów wystrzelono wcześniej pociski moździerzowe.

Turcja nigdy nie pozostawi bez odpowiedzi takich prowokacji syryjskiego reżimu, które zagrażają naszemu bezpieczeństwu narodowemu - podkreślił szef rządu.

Kraje NATO zbiorą się na pilnym posiedzeniu w reakcji na syryjski ostrzał tureckiej miejscowości Akcakale, który wywołał kontratak ze strony Turcji - ogłosił również turecki premier.

Turecki minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu i szef NATO Anders Fogh Rasmussen rozmawiali i zgodzili się co do konieczności pilnego posiedzenia NATO w sprawie incydentu na granicy turecko-syryjskiej - dodał Erdogan.

W środę późnym wieczorem w siedzibie NATO w Brukseli rozpoczęło się spotkanie Rady Północnoatlantyckiej na szczeblu ambasadorów - poinformowały źródła dyplomatyczne. Spotkanie zostało zwołane na prośbę Turcji na podstawie artykułu 4. Traktatu Waszyngtońskiego. Artykuł ten przewiduje konsultacje sojuszników, gdy któryś z nich uzna, że zagrożona jest integralność jego terytorium lub bezpieczeństwo.

Środowy incydent był najpoważniejszym na linii Ankara-Damaszek od zestrzelenia tureckiego myśliwca przez syryjskie siły reżimowe w czerwcu br.

Leżące na południowym wschodzie Turcji Akcakale sąsiaduje przez granicę z syryjskim Tel Abjad. Od kilkunastu dni syryjskie przejście graniczne kontrolowane jest przez opozycyjną Wolną Armię Syryjską.

W ostatnich dniach do Akcakale regularnie trafiają przez granicę zbłąkane kule i pociski, wystrzeliwane podczas walk prowadzonych przez syryjskich rebeliantów z wojskami prezydenta Baszara el-Asada.

>>>

Tak jest ! Trzeba bylo to robic od dawna !

Syria po akcji Turcji wzywa do powściągliwości.
2012-10-04 (04:00)
Logo dostawcy
Syria po ataku odwetowym tureckich sił zbrojnych zaapelowała o powściągliwość i poinformowała, że prowadzi śledztwo dotyczące ostrzału moździerzowego, w czasie którego w tureckim mieście Akcakale zginęło pięciu ludzi.

Syryjski minister informacji Omran Ahid ez-Zabi złożył wieczorem kondolencje rodzinom ofiar "i przyjaciołom, narodowi tureckiemu", podkreślając, że Damaszek szanuje granice państw sąsiednich. Wezwał jednak inne kraje do uszanowania niezależności Syrii i ściślejszej kontroli granic, mającej na celu zapobieganie infiltracji Syrii przez różnych bojowników.

- Turecko-syryjska granica jest długa i bywa miejscem przerzutu broni i terrorystów, którzy dokonują masakr w Syrii - powiedział ez-Zabi w syryjskiej telewizji państwowej.

- Zainteresowane strony badają obecnie źródło ataku, który uderzył w Turcję - oświadczył minister.

Wystrzelone w środę z terytorium Syrii pociski moździerzowe zabiły pięciu mieszkańców Turcji. W odpowiedzi na incydent Ankara zbombardowała cele na terytorium syryjskim, a NATO zorganizowało pilne posiedzenie.

>>>>

Teraz jak dostali po mordzie to sie wystraszyli i od razu pokorniutcy ... TO JEST JEZYK BANDYTOW ! TAK Z NIMI TRZEBA !!!



Turcja wzywa RB ONZ do działania ws. syryjskiego ataku.

Turcja wezwała Radę Bezpieczeństwa ONZ do podjęcia "niezbędnych działań" w celu powstrzymania syryjskiej agresji i poszanowania granic przez władze w Damaszku, po tym jak wystrzelone z Syrii pociski moździerzowe spadły na tureckie miasto Akcakale.

W ataku zginęło pięciu ludzi. Jeszcze dziewięć osób zostało rannych.

To akt agresji Syrii przeciw Turcji - napisał turecki ambasador przy ONZ Ertugrul Apakan w liście skierowanym do przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa, Gwatemalczyka Gerta Rosenthala.

- Dotyczy rażącego pogwałcenia prawa międzynarodowego, a także naruszenia pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego - podkreślił ambasador Turcji.

- Turcja uprzejmie prosi Radę Bezpieczeństwa do podjęcia niezbędnych działań w celu położenia kresu tego typu aktom agresji i uzyskania pewności, że Syria uszanuje tureckie granice - dodał.

Już wcześniej Rada Bezpieczeństwa zajęła się sprawą ataku moździerzowego na Akcakale. - To bardzo niepokojące i poruszono oraz omówiono tę sprawę dziś wieczorem - poinformował brytyjski przedstawiciel przy ONZ, Mark Lyall Grant.

To najpoważniejszy incydent graniczny od początku trwającej od 18 miesięcy rebelii w Syrii. Agencja Reutera zauważa, że jest jednak mało prawdopodobne, aby Rada Bezpieczeństwa zajęła stanowisko wykraczające poza oświadczenie.

Rosja i Chiny już trzykrotnie blokowały w Radzie Bezpieczeństwa próby państw zachodnich, zmierzające do wywarcia presji na rządzący w Damaszku reżim.

>>>>

Trzeba dzialac !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:46, 04 Paź 2012    Temat postu:

Rosja: Syria ma przyznać, że ostrzał na granicy był przypadkowy.

Rosja stoi na stanowisku, że Syria powinna oficjalnie przyznać, iż ostrzał miejscowości po tureckiej stronie granicy był tragicznym przypadkiem - oświadczył minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.

Jak dodał, Syria, m.in. przez międzynarodowego wysłannika Lakhdara Brahimiego, zapewniła, że środowy ostrzał, w którym zginęło pięcioro tureckich cywilów, był przypadkowy i Damaszek podejmie wszelkie kroki, by taka sytuacja się nie powtórzyła. Ważne jest, by Syria przyznała to oficjalnie - podkreślił Ławrow, który przebywa z wizytą w Islamabadzie.

Szef rosyjskiej dyplomacji powiedział, że w związku z napięciem na granicy turecko-syryjskiej, w tym napływem do Turcji syryjskich uchodźców, obie strony powinny stworzyć bezpośredni kanał łączności.

Ławrow zapewnił następnie władze Turcji o solidarności w związku ze śmiercią tureckich obywateli. Podkreślił, że Rosja "podobnie jak większość innych krajów potępia naruszenia suwerenności i terytorialnej integralności państw".

Minister ocenił następnie, że "konflikt w Syrii dawno już przyjął transgraniczny wymiar".

W odpowiedzi na syryjski ostrzał moździerzowy tureckiej miejscowości Akcakale Turcja prowadziła w nocy ze środy na czwartek ostrzał artyleryjski syryjskich celów. Opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że zginęło w jego następstwie kilku syryjskich żołnierzy.

Rosja jest uważana za sojusznika reżimu Baszara al-Asada. Wspólnie z Chinami Rosja zawetowała trzy projekty rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ grożące Syrii sankcjami.

>>>>

Zbrodniczy komendaci . Jak ma przyznac ze ostrzal byl przypadkowy JAK NIE BYL ! Za duzo alkoholu sie wtrabilo i sie bredzi ... Co za matoly ...

Szef brytyjskiego MSZ William Hague ostrzega przed eskalacją konfliktu syryjsko-tureckiego.

Szef brytyjskiej dyplomacji William Hague oświadczył, że reakcja Turcji na syryjski ostrzał jest "zrozumiała", ale podkreślił, że należy unikać eskalacji. Postępowanie Syrii uznał za "skandaliczny akt".

W środę w syryjskim ostrzale moździerzowym w tureckiej miejscowości przygranicznej Akcakale zginęło pięcioro cywilów. W odpowiedzi na incydent turecka artyleria ostrzelała cele na terytorium syryjskim.

- Turecka odpowiedź jest zrozumiała, miał miejsce skandaliczny akt, obywatele tureccy zostali zabici w Turcji przez siły z innego kraju - powiedział Hague. - Wyrażamy więc mocną solidarność z Turcją, ale nie chcemy dalszej eskalacji.

Zdaniem Hague'a Damaszek powinien dopilnować, żeby taki incydent się nie powtórzył. Wyraził też opinię, że ów incydent podkreśla pilną potrzebę znalezienia pokojowego rozwiązania konfliktu w Syrii i potrzebę rządu przejściowego w tym kraju.

Szef brytyjskiej dyplomacji przebywał w Budapeszcie na międzynarodowej konferencji poświęconej cyberprzestrzeni.

>>>>

Hauge do dymisji nagle mowi jak Kreml . ZADAMY ESKALACJI NA DUZA SKALE !!!

Turcja ostrzelała cele w Syrii - zginęło kilku żołnierzy.

Kilku syryjskich żołnierzy zginęło w prowadzonym przez wojska tureckie ostrzale artyleryjskim syryjskich pozycji w pobliżu przygranicznego miasta w Syrii, Tel Abjad - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Rząd Turcji chce, by parlament dał zgodę na rozmieszczenie tureckich sił zbrojnych poza granicami kraju.

Według agencji Anatolia siły tureckie prowadziły ostrzał jeszcze w nocy ze środy na czwartek. Po stronie syryjskiej słychać było głośne eksplozje. Nie sprecyzowano, ilu żołnierzy zostało zabitych na skutek działań tureckiej armii.

Jak informowała prywatna telewizja NTV, profilaktycznie ewakuowano jedną trzecią mieszkańców tureckiej miejscowości Akcakale, na którą dzień wcześniej spadły syryjskie pociski.

Rano w czwartek agencja Reutera podała, powołując się na źródła w siłach bezpieczeństwa, że turecki ostrzał trwa. Jego celem są okolice Tel Abjad, ok. 10 kilometrów od granicy.

Jest to odpowiedź Ankary na syryjski ostrzał moździerzowy, w wyniku którego w Akcakale, przy granicy turecko-syryjskiej, zginęło w środę po południu pięcioro cywilów: kobieta i czworo jej dzieci.

Rząd chce zgody na wysłanie wojsk za granicę

Rząd Turcji chce, by parlament dał zgodę na rozmieszczenie tureckich sił zbrojnych poza granicami kraju - wynika z treści memorandum przesłanego w czwartek do parlamentu.

Najpewniej chodzi o umożliwienie prowadzenia operacji zbrojnych po syryjskiej stronie granicy.

Wcześniej Ankara oświadczyła, że "agresywne działanie" Syrii,, stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa Turcji.

Doradca tureckiego premiera powiedział, że Turcja będzie broniła swych granic, ale podkreślił, że wojna z Syrią nie leży w interesie Turcji i dlatego będą kontynuowane inicjatywy dyplomatyczne.

Niespokojnie na granicy

Akcakale, sąsiaduje przez granicę z Tel Abjad, będącym w ostatnim czasie areną walk między siłami reżimu prezydenta Baszara al-Asada a rebeliantami z opozycyjnej Wolnej Armii Syryjskiej.

Kilka godzin po syryjskim ostrzale premier Turcji Recep Tayyip Erdogan poinformował, że w odwecie armia turecka zbombardowała kilka celów na terytorium Syrii; nie sprecyzował, jakie to były cele.

Szef rządu oświadczył, że Turcja nigdy nie zostawi bez odpowiedzi takich "prowokacji syryjskiego reżimu przeciwko bezpieczeństwu kraju".

Syria oświadczyła, że ustala źródło, z którego pochodził ostrzał moździerzowy, i wezwała do powściągliwości. Minister informacji przekazał kondolencje w związku ze śmiercią tureckich cywilów.

NATO w wydanym w nocy oświadczeniu zapewniło, że stoi u boku będącej członkiem sojuszu Turcji i wezwało Syrię do zaprzestania "rażącego łamania prawa międzynarodowego".

>>>>

Turcja nadostawala duzo broni od USA TO NIECHZE JA WYKORZYSTA W KONCU W DOBRYM CELU WYZWOLENIA SYRII a nie tylko gnebiena Kurdow ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:18, 04 Paź 2012    Temat postu:

Polska potępia syryjski atak na turecką ludność cywilną.

Polska potępia atak na turecką ludność cywilną - powiedział rzecznik MSZ Marcin Bosacki w związku z syryjskim ostrzałem tureckiej miejscowości Akcakale. Polska - dodał - solidaryzuje się z Turcją i apeluje do społeczności międzynarodowej o dalsze wywieranie presji na syryjski reżim.

- Polska jest członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego i stanowczo potępia atak wymierzony przeciwko tureckiej ludności cywilnej i naruszenie ostrzałem granicy państwa - członka NATO. Solidaryzujemy się z Turcją i wyrażamy zrozumienie dla jej działań - powiedział Bosacki.

Rzecznik resortu spraw zagranicznych zaznaczył, że Polska ma nadzieję na uspokojenie sytuacji na granicy syryjsko-tureckiej i apeluje do wspólnoty międzynarodowej, w tym do ONZ, o dalsze wywieranie presji na syryjski reżim. Jej celem - dodał Bosacki - powinno być nie tylko zakończenie "krwawych incydentów", ale w ogóle "krwawego konfliktu, który kosztuje życie dziesiątki tysięcy obywateli Syrii".

Bosacki zaznaczył, że w środę spotkała się w trybie nadzwyczajnym, na prośbę Turcji, Rada Północnoatlantycka. Podkreślił, że NATO wyraziło solidarność z Turcją i wezwało Syrię do zaprzestania łamania prawa międzynarodowego.

W środę po południu w syryjskim ostrzale moździerzowym zginęło w tureckiej miejscowości Akcakale pięcioro cywilów. W odpowiedzi Turcja prowadziła w nocy ostrzał artyleryjski syryjskich pozycji w miejscowości Tel Abjad, w którym zginęło - według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka - kilku syryjskich żołnierzy.

Na nadzwyczajnym posiedzeniu zebrał się turecki parlament, który ma formalnie zezwolić armii na prowadzenie operacji militarnych na terytorium Syrii "w razie konieczności". Jak oświadczył rząd, "agresywne działanie" Syrii stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa Turcji.

Doradca premiera Turcji Recepa Tayyipa Erdogana oświadczył, że jego kraj nie ma zamiaru wypowiedzieć Syrii wojny, a turecki ostrzał artyleryjski w reakcji na atak moździerzowy ze strony syryjskiej powinien być traktowany jako ostrzeżenie.

NATO w wydanym w nocy oświadczeniu zapewniło, że stoi u boku będącej członkiem sojuszu Turcji i wezwało Syrię do zaprzestania "rażącego łamania prawa międzynarodowego".

Turcja wezwała Radę Bezpieczeństwa ONZ do podjęcia "niezbędnych działań" w celu powstrzymania syryjskiej agresji i poszanowania granic przez władze w Damaszku.

To najpoważniejszy incydent graniczny od początku trwającej od 18 miesięcy rebelii w Syrii. Agencja Reutera zauważa, że jest jednak mało prawdopodobne, aby Rada Bezpieczeństwa zajęła stanowisko wykraczające poza oświadczenie.

Rosja i Chiny już trzykrotnie blokowały w Radzie Bezpieczeństwa próby państw zachodnich, zmierzające do wywarcia presji na rządzący w Damaszku reżim.

>>>>

Angela Merkel potępiła syryjski ostrzał na pograniczu Turcji.

Niemiecka kanclerz Angela Merkel potępiła Syrię za ostrzał moździerzowy tureckiej miejscowości Akcakale, w którym zginęło pięcioro cywilów. Zaapelowała też do obu stron o roztropność.

- Ostro potępiamy syryjskie ataki na Turcję. Stoimy po stronie Turcji. Jednocześnie wzywamy wszystkich do zachowania roztropności. Roztropność jest najważniejszym nakazem w obecnej chwili i o to zdecydowanie apelujemy - powiedziała Merkel na konferencji prasowej w Berlinie po rozmowach z prezydentem Jemenu Abd ar-Rab Mansurem al-Hadim.

Także szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle powiedział, że partnerzy w NATO są zgodni, iż "reagując na zaostrzenie sytuacji na turecko-syryjskiej granicy należy wykazać solidarność, ale i rozsądek".

- Jesteśmy głęboko wstrząśnięci przemocą na pograniczu między Syrią a Turcją - powiedział. - Wzywamy reżim Baszara el-Asada do poszanowania suwerenności oraz terytorialnej integralności Turcji oraz innych sąsiadów. Stoimy po stronie Turcji, naszego partnera w NATO - dodał Westerwelle.

Ostrzegł, że incydent świadczy o rosnącym ryzyku rozprzestrzenienia się konfliktu wewnętrznego w Syrii na inne kraje regionu. Tym ważniejsze jest - jak powiedział - by wspólnota międzynarodowa podjęła działania. Westerwelle zaapelował do Rosji i Chin, by jako stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ "nie ograniczały swoją blokadą zdolności wspólnoty międzynarodowej do działania". Moskwa i Pekin blokują w RB ONZ rezolucje w sprawie konfliktu syryjskiego.

W środę wieczorem syryjskie pociski moździerzowe spadły na miejscowość Akcakale po tureckiej stronie granicy, zabijając pięcioro cywilów. Akcakale sąsiaduje przez granicę z syryjską miejscowością Tel Abjad, będącą w ostatnim czasie areną walk między siłami prezydenta Baszara al-Asada a Wolną Armią Syryjską.

W odwecie turecka armia prowadziła ostrzał artyleryjskich celów po syryjskiej stronie granicy. Zginęło w nich, według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, kilku syryjskich żołnierzy.

W czwartek na nadzwyczajnym posiedzeniu zebrał się turecki parlament, który ma formalnie zezwolić armii na prowadzenie operacji militarnych na terytorium Syrii "w razie konieczności". Jak oświadczył rząd, "agresywne działanie" Syrii stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa Turcji.

>>>>

Szef francuskiego MSZ wzywa RB ONZ do reakcji na syryjski ostrzał tureckiej ludności.

Francuski minister spraw zagranicznych Laurent Fabius powiedział, że Rada Bezpieczeństwa ONZ powinna szybko i stanowczo potępić syryjski ostrzał tureckiej miejscowości Akcakale. Zdaniem Paryża atak ten zagroził międzynarodowemu bezpieczeństwu.

Fabius oświadczył, że Francja popiera Turcję, która jest jej sojusznikiem z NATO. Szef dyplomacji podkreślił, że w ONZ oraz w Brukseli trwają konsultacje w sprawie tego, jak poradzić sobie z najpoważniejszym transgranicznym incydentem od początku wybuchu powstania w Syrii.

"Mam nadzieję, że cała społeczność międzynarodowa, głównie za pośrednictwem Rady Bezpieczeństwa ONZ, wyśle wyraźny i szybki sygnał, stanowczo potępiający syryjskie władze" - napisał Fabius w oświadczeniu.

Według ministra środowy ostrzał Akcakale był "naruszeniem prawa międzynarodowego" i "stanowi poważne zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa". "Społeczność międzynarodowa nie może pozwolić na to, by syryjski reżim dokonywał podobnych aktów przemocy w swoim kraju oraz poza jego granicami. Należy temu bezzwłocznie położyć kres" - zaznaczył Fabius.

W środę w syryjskim ostrzale moździerzowym w miejscowości Akcakale zginęło pięcioro tureckich cywilów. Akcakale sąsiaduje przez granicę z syryjską miejscowością Tel Abjad, będącą w ostatnim czasie areną walk między siłami prezydenta Baszara al-Asada a Wolną Armią Syryjską.

W odwecie turecka armia prowadziła ostrzał artyleryjskich celów po syryjskiej stronie granicy. Zginęło w nich, według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, kilku syryjskich żołnierzy.

>>>>

Seria potepien i sluszne wezwanie do reakcji...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:37, 04 Paź 2012    Temat postu:

Turecka armia może wkroczyć do Syrii - parlament ma wydać zgodę.

Turecki parlament zebrał się na nadzwyczajnym posiedzeniu, na którym ma formalnie zezwolić armii na prowadzenie operacji militarnych na terytorium Syrii "w razie konieczności". Jak oświadczył rząd, "agresywne działanie" Syrii stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa Turcji.

Jest to reakcja na syryjski ostrzał moździerzowy w miejscowości Akcakale po tureckiej stronie granicy, w którym zginęło pięcioro cywilów. Akcakale sąsiaduje przez granicę z syryjską miejscowością Tel Abjad, będącą w ostatnim czasie areną walk między siłami prezydenta Baszara al-Asada a Wolną Armią Syryjską.

Kilka godzin po syryjskim ostrzale premier Turcji Recep Tayyip Erdogan poinformował, że w odwecie armia turecka zbombardowała kilka celów na terytorium Syrii; nie sprecyzował, jakie to były cele. W prowadzonym przez wojska tureckie ostrzale artyleryjskim miało zginąć kilku syryjskich żołnierzy.

Zgoda tureckiego parlamentu na rozmieszczenie sił zbrojnych poza granicami kraju będzie ważna przez rok. Turecka konstytucja stanowi, że na każdą zagraniczną operację militarną muszą dać zgodę deputowani.

Choć dwie partie opozycji, w tym główna siła - Partia Ludowo-Republikańska (CHP), zapowiedziały, że będą głosować przeciwko, zgoda parlamentu na prowadzenie operacji za granicą jest praktycznie przesądzona, ponieważ rządząca Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) premiera Erdogana dysponuje większością w parlamencie.

Ibrahim Kalin, doradca premiera Erdogana, podkreślił, że jego kraj nie ma zamiaru wypowiedzieć Syrii wojny, ale będzie bronić swych granic, a turecki ostrzał artyleryjski powinien być traktowany jako ostrzeżenie. Jak dodał, kontynuowane będą jednak inicjatywy polityczne i dyplomatyczne.

Syria oświadczyła, że ustala źródło, z którego pochodził ostrzał moździerzowy, i wezwała do powściągliwości. Minister informacji przekazał kondolencje w związku ze śmiercią tureckich cywilów.

NATO w wydanym w nocy oświadczeniu zapewniło, że stoi u boku będącej członkiem sojuszu Turcji i wezwało Syrię do zaprzestania "rażącego łamania prawa międzynarodowego".

Parlament Turcji wydał zgodę na operację wojskową poza granicami.

Parlament Turcji zezwolił siłom zbrojnym na prowadzenie operacji militarnych poza granicami kraju, jeśli rząd uzna to za konieczne - poinformowały lokalne media. Decyzja parlamentu jest reakcją na syryjski ostrzał tureckiej miejscowości Akcakale, w którym w środę zginęło pięcioro cywilów. Jednocześnie władze w Ankarze podkreśliły, że wniosek nie jest wypowiedzeniem wojny Syrii.

Do parlamentu o pozwolenie na wysłanie wojsk poza granice kraju zwrócił się rząd Turcji. W memorandum gabinet premiera Tayyipa Erdogana oświadczył, że "agresja militarna ze strony Syrii stała się poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Turcji".

Jednocześnie turecki wicepremier Besir Atalay zapewnił, że decyzja parlamentu nie ma na celu wypowiedzenia wojny Syrii, lecz ma charakter "odstraszający".

Posiedzenie tureckiego parlamentu odbywało się przy drzwiach zamkniętych. Za wnioskiem rządowym opowiedziało się 320 deputowanych. Sprzeciwiło mu się 129 posłów w liczącym 550 miejsc Wielkim Zgromadzeniu Narodowym Turcji. Przeciwko głosowała m.in. główna siła opozycji Partia Ludowo-Republikańska (CHP).

"Tragiczny przypadek"

MSZ Rosji podało, że Syria uznała ostrzał Turcji za "tragiczny przypadek" i zapewniła, że nigdy się to nie powtórzy. Minister Siergiej Ławrow rozmawiał na ten temat z władzami w Damaszku.

Turecki wicepremier poinformował, że Syria przeprosiła Turcję za ostrzał w przygranicznej miejscowości i zapewniła, że "podobny incydent się nie powtórzy".

- Strona syryjska przyznała się do tego, co zrobiła i przeprosiła - powiedział Atalay. Dodał, że Ankara już skorzystała z prawa odwetu.

Zgoda parlamentu na przeprowadzanie operacji wojskowych poza granicami kraju jest ważna przez rok. Turecka konstytucja stanowi, że na każdą zagraniczną operację militarną muszą dać zgodę deputowani.

Potępienie ataku

Syryjski ostrzał potępiła szefowa dyplomacji UE, a także Niemcy Wielka Brytania i Francja. Szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius oświadczył, że atak był "poważnym zagrożeniem dla pokoju" i wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ do ostrej reakcji potępiającej tę agresję.

Przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Jean-Claude Mignon podkreślił, że ten najbardziej dramatyczny w skutkach atak na ludność cywilną jest kolejnym naruszeniem suwerenności Turcji. Działania takie, jak stwierdził, są nie do zaakceptowania. Zaapelował do obu stron konfliktu, by powstrzymały się od eskalacji przemocy i w pełni zastosowały się do międzynarodowego prawa. Rozprzestrzenienie wojny i umiędzynarodowienie konfliktu, może - zdaniem przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy - przynieść tragiczne konsekwencje dla całego regionu.

Śmierć cywili

W środę wieczorem w syryjskim ostrzale moździerzowym w tureckiej miejscowości Akcakale zginęło pięcioro cywilów, także dzieci. Akcakale sąsiaduje przez granicę z syryjską miejscowością Tel Abjad, będącą w ostatnim czasie areną walk między siłami prezydenta Baszara al-Asada a Wolną Armią Syryjską.

W odwecie turecka armia prowadziła ostrzał artyleryjskich celów po syryjskiej stronie granicy. Zginęło w nich, według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, kilku syryjskich żołnierzy.

Syryjski minister informacji Omran Ahid ez-Zabi powiedział syryjskiej telewizji państwowej, że władze w Damaszku prowadzą śledztwo w sprawie ostrzału Akcakale. Złożył też kondolencje Turcji, a ofiary śmiertelne nazwał "męczennikami".

>>>>

Bardzo slusznie !!!

Reuters: Turcja nadal ostrzeliwuje Syrię

Kilku sy­ryj­skich żoł­nie­rzy zgi­nę­ło w pro­wa­dzo­nym przez woj­ska tu­rec­kie ostrza­le ar­ty­le­ryj­skim sy­ryj­skich po­zy­cji w po­bli­żu przy­gra­nicz­ne­go mia­sta w Syrii, Tel Abjad - po­in­for­mo­wa­ło Sy­ryj­skie Ob­ser­wa­to­rium Praw Czło­wie­ka. Reu­ters po­da­je, że tu­rec­ki ostrzał trwa.

Nie spre­cy­zo­wa­no, ilu żoł­nie­rzy zo­sta­ło za­bi­tych na sku­tek dzia­łań tu­rec­kiej armii.

We­dług agen­cji Ana­to­lia siły tu­rec­kie pro­wa­dzi­ły ostrzał jesz­cze w nocy ze środy na czwar­tek. Po stro­nie sy­ryj­skiej sły­chać było gło­śne eks­plo­zje. Jak in­for­mo­wa­ła pry­wat­na te­le­wi­zja NTV, pro­fi­lak­tycz­nie ewa­ku­owa­no jedną trze­cią miesz­kań­ców tu­rec­kiej miej­sco­wo­ści Ak­ca­ka­le, na którą dzień wcze­śniej spa­dły sy­ryj­skie po­ci­ski.

Dzi­siaj rano agen­cja Reu­te­ra po­da­ła, po­wo­łu­jąc się na źró­dła w si­łach bez­pie­czeń­stwa, że tu­rec­ki ostrzał trwa. Jego celem są oko­li­ce Tel Abjad, ok. 10 ki­lo­me­trów od gra­ni­cy.

Jest to od­po­wiedź An­ka­ry na sy­ryj­ski ostrzał moź­dzie­rzo­wy, w wy­ni­ku któ­re­go w Ak­ca­ka­le, przy gra­ni­cy tu­rec­ko-sy­ryj­skiej, zgi­nę­ło w środę po po­łu­dniu pię­cio­ro cy­wi­lów: ko­bie­ta i czwo­ro jej dzie­ci.

Rząd Tur­cji chce, by par­la­ment dał zgodę na roz­miesz­cze­nie tu­rec­kich sił zbroj­nych poza gra­ni­ca­mi kraju - wy­ni­ka z tre­ści me­mo­ran­dum prze­sła­ne­go dzi­siaj do par­la­men­tu.

Naj­pew­niej cho­dzi o umoż­li­wie­nie pro­wa­dze­nia ope­ra­cji zbroj­nych po sy­ryj­skiej stro­nie gra­ni­cy.

Tu­rec­ka kon­sty­tu­cja sta­no­wi, że wszel­kie za­gra­nicz­ne ope­ra­cje mi­li­tar­ne muszą zo­stać za­twier­dzo­ne przez par­la­ment.

Wcze­śniej An­ka­ra oświad­czy­ła, że "agre­syw­ne dzia­ła­nie" Syrii sta­no­wi po­waż­ne za­gro­że­nie dla bez­pie­czeń­stwa Tur­cji.

Do­rad­ca tu­rec­kie­go pre­mie­ra po­wie­dział, że Tur­cja bę­dzie bro­ni­ła swych gra­nic. Ibra­him Kalin za­pew­nił jed­nak, że w in­te­re­sie Tur­cji nie leży wojna z Syrią i dla­te­go będą kon­ty­nu­owa­ne ini­cja­ty­wy dy­plo­ma­tycz­ne.

Ak­ca­ka­le, są­sia­du­je przez gra­ni­cę z Tel Abjad, bę­dą­cym w ostat­nim cza­sie areną walk mię­dzy si­ła­mi re­żi­mu pre­zy­den­ta Ba­sza­ra al-As­sa­da a re­be­lian­ta­mi z opo­zy­cyj­nej Wol­nej Armii Sy­ryj­skiej.

Kilka go­dzin po sy­ryj­skim ostrza­le pre­mier Tur­cji Recep Tay­y­ip Er­do­gan po­in­for­mo­wał, że w od­we­cie armia tu­rec­ka zbom­bar­do­wa­ła kilka celów na te­ry­to­rium Syrii; nie spre­cy­zo­wał, jakie to były cele.

Szef rządu oświad­czył, że Tur­cja nigdy nie zo­sta­wi bez od­po­wie­dzi ta­kich "pro­wo­ka­cji sy­ryj­skie­go re­żi­mu prze­ciw­ko bez­pie­czeń­stwu kraju".

Syria oświad­czy­ła, że usta­la źró­dło, z któ­re­go po­cho­dził ostrzał moź­dzie­rzo­wy, i we­zwa­ła do po­wścią­gli­wo­ści. Mi­ni­ster in­for­ma­cji prze­ka­zał kon­do­len­cje w związ­ku ze śmier­cią tu­rec­kich cy­wi­lów.

NATO w wy­da­nym w nocy oświad­cze­niu za­pew­ni­ło, że stoi u boku bę­dą­cej człon­kiem so­ju­szu Tur­cji i we­zwa­ło Syrię do za­prze­sta­nia "ra­żą­ce­go ła­ma­nia prawa mię­dzy­na­ro­do­we­go".

>>>>

Tak jest ! Koniec bezkarnosci Assada . Widzicie do czego ona w koncu doprowadzila ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:37, 05 Paź 2012    Temat postu:

MSZ: trzech Polaków opuściło syryjskie Aleppo

Dzięki pomocy MSZ trzech polskich obywateli opuściło Aleppo, ogarnięte ciężkimi walkami miasto w Syrii - poinformował resort spraw zagranicznych.

"Grupa została przetransportowana do Bejrutu, skąd uda się do Polski" - napisał w komunikacie rzecznik MSZ Marcin Bosacki.

Wcześniej MSZ podawało, że ewakuowano 10 osób.

Jak dodał Bosacki, był to trzeci zorganizowany wyjazd polskich obywateli z Syrii, w przygotowaniu którego uczestniczyło Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

"Poprzednio, w dniach 1 i 30 sierpnia br. z Syrii wyjechało łącznie 17 osób. Oba te transporty zostały przygotowane we współpracy z władzami ukraińskimi" - czytamy w komunikacie resortu.

Aleppo - gospodarcza stolica Syrii - w ostatnich tygodniach jest areną walk między powstańcami a siłami prezydenta Baszara el-Asada. W mieście zamknięto wszystkie budynki rządowe.

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w środę w Aleppo co najmniej 40 osób zginęło w serii wybuchów samochodów pułapek, a 90 odniosło obrażenia. Według syryjskiej opozycji w trwającym od marca 2011 roku konflikcie śmierć poniosło ponad 30 tys. osób, głównie cywilów.

>>>>>

To cieszy ...

Syryjscy rebelianci: reżim ma 48 godzin, potem będziemy zabijać irańskich zakładników

Syryjscy rebelianci dali reżimowi Baszara al-Asada 48 godzin na uwolnienie opozycjonistów i zaprzestanie ostrzału zamieszkanych terenów. Jeśli ich żądania nie zostaną spełnione, zagrozili, że będą zabijać irańskich zakładników - informuje stacja Al-Arabija.

Rebeliancka brygada Bar'a od sierpnia więzi 48 Irańczyków zatrzymanych w Syrii. Teheran twierdzi, że uprowadzono pielgrzymów, którzy jechali do szyickiego sanktuarium. Jednak według syryjskiej opozycji, zakładnicy to członkowie wpływowej irańskiej Gwardii Rewolucyjnej, która doradzała armii Asada.

Iran to jeden z ostatnich sojuszników Damaszku, który jest oskarżany o dostarczanie reżimowi broni.

- Jeśli syryjski reżim, wspierany przez Iran, nie zacznie wypuszczać zatrzymanych i nie zaprzestanie ostrzału nieuzbrojonych cywilów oraz masowego zabijania niewinnych ludzi w ciągu 48 godzin od momentu wydania tego oświadczenia, za każdego zamordowanego męczennika zginie irański więzień - oświadczyli w piątek rebelianci, których cytuje arabska stacja.

Iran jeszcze w sierpniu, tuż po zatrzymaniu obywateli tego kraju, zwrócił się do Turcji i Kataru o pomoc w uwolnieniu zakładników.

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, które ma siedzibę w Londynie, w ciągu ostatnich 18 miesięcy powstania w Syrii zginęło 31 tys. ludzi, w tym 22 257 cywilów, 7 578 żołnierzy i 1 187 dezerterów.

>>>>

Tak nie robcie bo nikogo nie zwolnia i co ? Bedziecie zabijac ? I co to da ? Oskarza was o zbrodnie ? Trzeba wymieniac !!! A poniewaz sa cenni to za cennych !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:08, 05 Paź 2012    Temat postu:

ONZ: Rosja chce złagodzonej rezolucji ws. ataku Syrii na Turcję

Rosja za­blo­ko­wa­ła w czwar­tek przy­ję­cie przez Radę Bez­pie­czeń­stwa ONZ re­zo­lu­cji po­tę­pia­ją­cej prze­pro­wa­dzo­ny przez Syrię ostrzał moź­dzie­rzo­wy tu­rec­kie­go mia­sta i za­pro­po­no­wa­ła zła­go­dzo­ny tekst, który wzywa obie stro­ny do "po­wścią­gli­wo­ści" - po­in­for­mo­wał Reu­ters.

Jak pod­kre­ślił, tekst ten w ogóle nie wspo­mi­na o zła­ma­niu prawa mię­dzy­na­ro­do­we­go.

"Człon­ko­wie Rady Bez­pie­czeń­stwa we­zwa­li stro­ny od oka­za­nia po­wścią­gli­wo­ści i uni­ka­nia starć zbroj­nych, które mogą do­pro­wa­dzić do dal­szej eska­la­cji na te­re­nie gra­nicz­nym mię­dzy Syrią i Tur­cją" - głosi uzy­ska­ny przez Reu­te­ra ro­syj­ski pro­jekt do­ku­men­tu. Wzywa rów­nież oba pań­stwa, by - ogra­ni­czy­ły na­pię­cia i uto­ro­wa­ły drogę do po­ko­jo­we­go roz­wią­za­nia kry­zy­su sy­ryj­skie­go -. Sy­ryj­ski ostrzał moź­dzie­rzo­wy spo­wo­do­wał w środę śmierć pię­cior­ga tu­rec­kich cy­wi­lów.

Roz­pro­wa­dzo­ny w środę w Ra­dzie Bez­pie­czeń­stwa pier­wot­ny tekst re­zo­lu­cji, z któ­rym wy­stą­pił Azer­bej­dżan, po­tę­piał "w naj­bar­dziej zde­cy­do­wa­ny spo­sób" ostrze­la­nie tu­rec­kie­go mia­sta i żądał po­ło­że­nia kresu na­ru­sze­niom te­ry­to­rium Tur­cji.

Za­rów­no pro­jekt azer­ski, jak i ro­syj­ski za­wie­ra sfor­mu­ło­wa­nie, iż in­cy­dent ten sta­no­wi - prze­jaw roz­sze­rza­nia się w alar­mu­ją­cym stop­niu kry­zy­su w Syrii na są­sied­nie pań­stwa - . Ro­sja­nie za­pro­po­no­wa­li jed­nak usu­nię­cie zda­nia, które we­dług dy­plo­ma­tów w ONZ ma klu­czo­we zna­cze­nie: - Takie na­ru­sze­nia prawa mię­dzy­na­ro­do­we­go sta­no­wią po­waż­ne za­gro­że­nie dla mię­dzy­na­ro­do­we­go po­ko­ju i bez­pie­czeń­stwa -.

Od wy­bu­chu sy­ryj­skie­go kon­flik­tu w stycz­niu ubie­głe­go roku dys­po­nu­ją­ce w Ra­dzie Bez­pie­czeń­stwa pra­wem weta Rosja i Chiny kon­se­kwent­nie prze­ciw­sta­wia­ją się uchwa­la­niu re­zo­lu­cji jed­no­znacz­nie po­tę­pia­ją­cych reżym pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da.

>>>>

Niech sobie Assad morduje !

USA: Reakcja Turcji na syryjski ostrzał "odpowiednia i proporcjonalna"

Jako "od­po­wied­nią i pro­por­cjo­nal­ną" oce­nił w czwar­tek De­par­ta­ment Stanu USA re­ak­cję Tur­cji na sy­ryj­ski ostrzał miej­sco­wo­ści Ak­ca­ka­le. Rzecz­nicz­ka de­par­ta­men­tu Vic­to­ria Nu­land wska­za­ła, że Tur­cja po­czy­ni­ła kroki, by od­stra­szyć Syrię od dal­szych ta­kich in­cy­den­tów.

- W na­szym ro­zu­mie­niu Tur­cja za­re­ago­wa­ła (na ostrzał). Rów­nież par­la­ment przy­znał rzą­do­wi zdol­ność do po­now­nej od­po­wie­dzi, gdyby w przy­szło­ści do­szło do po­gwał­ce­nia su­we­ren­no­ści Tur­cji - po­wie­dzia­ła Nu­land.

Wy­po­wia­da­ła się kilka go­dzin po tym, gdy par­la­ment tu­rec­ki ze­zwo­lił siłom zbroj­nym na pro­wa­dze­nie ope­ra­cji mi­li­tar­nych poza gra­ni­ca­mi kraju, jeśli rząd uzna to za ko­niecz­ne. Wcze­śniej w re­ak­cji na ostrzał moź­dzie­rzo­wy Ak­ca­ka­le, w któ­rym zgi­nę­ło pię­cio­ro cy­wi­lów, Tur­cja w środę wie­czo­rem i czwar­tek rano ostrze­la­ła cele w Syrii. Zgi­nę­ło kilku sy­ryj­skich żoł­nie­rzy.

Nu­land, jak ko­men­tu­je agen­cja Reu­te­ra, sta­ra­ła się przy­czy­nić do ła­go­dze­nia na­pięć mię­dzy oboma kra­ja­mi w na­stęp­stwie in­cy­den­tu. Wska­za­ła, że w oce­nie USA od­po­wiedź An­ka­ry była "od­po­wied­nia, ob­li­czo­na na wzmoc­nie­nie efek­tu od­stra­sza­ją­ce­go, by tego ro­dza­ju spra­wy nie po­wtó­rzy­ły się, i pro­por­cjo­nal­na".

Wła­dze Tur­cji za­zna­czy­ły kil­ka­krot­nie w czwar­tek, że ich celem nie jest wsz­czę­cie wojny z Syrią, a zgoda par­la­men­tu na dzia­ła­nia zbroj­ne ma cha­rak­ter od­stra­sza­ją­cy.

Jed­nak krwa­wy in­cy­dent gra­nicz­ny na­si­lił obawy, że kon­flikt we­wnętrz­ny w Syrii wy­le­wa się poza jej gra­ni­ce. Trwa­ją­ca od pół­to­ra roku re­be­lia prze­ciw­ko pre­zy­den­to­wi Ba­sza­ro­wi el-Asa­do­wi spo­wo­do­wa­ła m.​in. na­pływ dzie­sią­tek ty­się­cy sy­ryj­skich uchodź­ców do Tur­cji.

>>>>

A co to za wyrokowanie . SLABA I NIEODPOWIEDNIA !

Syryjscy rebelianci: zestrzeliliśmy myśliwiec reżimowych sił powietrznych

Syryjscy rebelianci ogłosili, że zestrzelili myśliwiec rządowej armii na przedmieściach Damaszku - podaje portal BBC News. .

>>>>

Brawo kolejny sukces ! Lotnictwo rezimu juz nie budzi paniki !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:39, 06 Paź 2012    Temat postu:

Wojsko Turcji odpowiada ogniem na pocisk moździerzowy z Syrii

Wojsko tureckie odpowiedziało ogniem, kiedy pocisk moździerzowy wystrzelony z Syrii spadł na tereny rolnicze w tureckiej prowincji Hatay - poinformowała turecka agencja informacyjna Anatolia, powołując się na gubernatora tej prowincji.

Według wstępnych relacji, nikt nie ucierpiał w wyniku syryjskiego ostrzału.

Również wczoraj i przedwczoraj turecka armia ostrzelała cele na terytorium Syrii. Była to odpowiedź na moździerzowy ostrzał tureckiej miejscowości Akcakale, gdzie zginęło pięć osób. Wczoraj wieczorem turecki premier Recep Erdogan zapewnił, że jego kraj nie ma zamiaru zaczynać wojny z Syrią. Takie oświadczenie padło w kilka godzin po tym, jak turecki parlament zezwolił na ewentualne wysłanie tureckich żołnierzy na teren Syrii.

Wojsko znów odpowiada ogniem na pocisk z Syrii

Tureckie wojsko odpowiedziało ogniem, kiedy w sobotę na tereny rolnicze w prowincji Hatay na południu kraju spadł pocisk moździerzowy wystrzelony z Syrii - poinformowały lokalne władze. To kolejny incydent na syryjsko-tureckim pograniczu w ostatnich dniach.

Gubernator prowincji Hatay, Celalettin Lekesiz, sprecyzował w komunikacie, że pocisk spadł w odległości 50 metrów od granicy z Syrią oraz 300 metrów od posterunku tureckiej żandarmerii. Nikomu nic się nie stało.

Oddziały tureckiego wojska na granicy natychmiast odpowiedziały otwarciem ognia artyleryjskiego.

Według gubernatora, pocisk, który spadł na terytorium Turcji w pobliżu wsi Guvecci, został wystrzelony przez syryjskie siły rządowe i był wymierzony w rebeliantów stacjonujących na granicy syryjsko-tureckiej.

Jak podawała wcześniej agencja Anatolia, w tym czasie w syryjskiej wsi Chirbet al-Dżoz, w prowincji Idlib, wojska prezydenta Baszara el-Asada prowadziły intensywne walki z rebeliantami z Wolnej Armii Syryjskiej (WAS). Nad wsią unoszą się chmury dymu - dodała Anatolia.

Syryjska telewizja państwowa poinformowała, że wojska rządowe zabiły w Aleppo na północy kraju czterech Turków walczących po stronie rebeliantów.

Tureckie wojsko znów ostrzelało Syrię - to odpowiedź na kolejny atak.

Wojsko tureckie odpowiedziało ogniem, kiedy pocisk moździerzowy wystrzelony z Syrii spadł na tereny rolnicze w tureckiej prowincji Hatay - poinformowała turecka agencja informacyjna Anatolia, powołując się na gubernatora tej prowincji. Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan ostrzegł, że jego kraj "nie jest daleko" od wojny z Syrią.

Również w ostatnich dwóch dniach turecka armia ostrzelała cele na terytorium Syrii. Była to odpowiedź na moździerzowy ostrzał tureckiej miejscowości Akcakale, gdzie zginęło pięć osób.

- Nie jesteśmy zainteresowani wojną, ale też nie jesteśmy daleko od niej. Ci, którzy próbują testować zdolność Turcji do odstraszania i jej determinację, robią fatalny błąd - ostrzegł Erdogan. Wystąpił on w Stambule; agencja Reutera oceniła jego przemówienie jako "wojownicze".

- Przysłowie mówi: jeśli chcesz pokoju, szykuj się do wojny - kontynuował Erdogan, cytowany przez anglojęzyczną wersję dziennika "Hurriyet". "- Ludzie pytają mnie, czy ich dzieci pójdą na wojnę. Jeśli będzie potrzeba, pójdziemy wszyscy, łącznie ze mną - oświadczył.

Agencja Reutera przypomina, że środowy ostrzał, na który Turcja odpowiedziała ogniem, wywołał najostrzejsze napięcia między Ankarą a Damaszkiem od czasu, gdy Syrii wybuchł krwawy konflikt wewnętrzny. Powstanie przeciwko prezydentowi Syrii Baszarowi al-Asadowi rozpoczęło się od pokojowych demonstracji w marcu 2011 roku.

Turcja, niegdyś wspierająca Asada, dziś głośno domaga się jego odejścia. Przyjęła ponad 90 tys. uchodźców z Syrii, jak i zbiegłych z armii Asada generałów, którzy dołączyli do powstania.

Parlament turecki na nadzwyczajnym posiedzeniu w czwartek zezwolił siłom zbrojnym na prowadzenie operacji militarnych poza granicami kraju, jeśli rząd uzna to za konieczne. Władze zastrzegły zarazem, że decyzja parlamentu ma podziałać odstraszająco. Media tureckie podały w piątek, powołując się na niewymienione z nazwy źródła, że Damaszek nakazał swoim siłom lotniczym, by cofnęły się 10 km od granicy z Turcją, w głąb kraju.

>>>>

I atk sobie prowadza wymiane strzalow a ludzie gina w Syrii masowo...

Zabitych:
29.672 cywilow
Rekord ponad 29.000 zabitych !!!
11.618 wojskowych
Rekord ponad 41.000 zabitych !!!
Rekord ponad 39.000 zabitych ogolem!!!
4.451.688 ofiar ogolem .

Wojna partyzancka :

http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:20, 06 Paź 2012    Temat postu:

Syria: minister obrony: rebelia zostania zdławiona

Minister obrony Syrii generał Fahd Dżasim el-Frejdż powiedział w sobotę w telewizji, że rebelia przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi zostanie zdławiona i przemoc wkrótce ustanie, ponieważ wojsko jest zdecydowane przywrócić stabilizację w kraju.

Frejdż rzadko wypowiada się publicznie. Sobotnia wypowiedź zbiegła się z rozpoczęciem przez armię dużej ofensywy mającej na celu odbicie zajętych przez rebeliantów dzielnic w miastach Aleppo i Hims w zachodniej części Syrii.

Aleppo w ostatnich tygodniach jest areną zaciętych walk między powstańcami a siłami rządowymi. W piątek czołgi i lotnictwo rządowe prowadziły też intensywny ostrzał miasta Hims.

Minister Frejdż powiedział, że rząd jest gotów objąć amnestią tych rebeliantów, którzy wyrażą "skruchę".

Rebelia przeciwko reżimowi Asada trwa w Syrii od marca 2011 roku. Dotychczas zginęło około 30 tys. ludzi, w większości cywilów.

>>>>

Rebelia Assada zostanie zdlawiona . Jak najbardziej !

Rada Bezpieczeństwa ONZ ostro potępiła Syrię za atak na Turcję

Rada Bez­pie­czeń­stwa ONZ sta­now­czo po­tę­pi­ła w czwar­tek ostrze­la­nie dzień wcze­śniej przez Syrię tu­rec­kiej miej­sco­wo­ści Ak­ca­ka­le, w wy­ni­ku czego zgi­nę­ło pię­cio­ro tu­rec­kich cy­wi­lów. Rada za­żą­da­ła, aby "na­tych­miast za­prze­sta­no ta­kie­go ła­ma­nia prawa mię­dzy­na­ro­do­we­go".

- Człon­ko­wie Rady Bez­pie­czeń­stwa pod­kre­śli­li, że in­cy­dent ten po­ka­zał, jak po­waż­ny wpływ ma kry­zys w Syrii na bez­pie­czeń­stwo jej są­sia­dów oraz na pokój i sta­bi­li­za­cję w re­gio­nie - na­pi­sa­no w tek­ście de­kla­ra­cji przy­ję­tej w czwar­tek (w nocy czasu pol­skie­go) przez to li­czą­ce 15 państw gre­mium.

Rada za­żą­da­ła, aby "na­tych­miast za­prze­sta­no ta­kie­go ła­ma­nia prawa mię­dzy­na­ro­do­we­go i, by wię­cej się ono nie po­wtó­rzy­ło".

W de­kla­ra­cji we­zwa­no wła­dze Syrii do "cał­ko­wi­te­go po­sza­no­wa­nia su­we­ren­no­ści i in­te­gral­no­ści te­ry­to­rial­nej jej są­sia­dów". Rada Bez­pie­czeń­stwa ONZ "za­ape­lo­wa­ła rów­nież o umiar".

Ra­dzie Bez­pie­czeń­stwa, któ­rej człon­ko­wie byli wie­lo­krot­nie po­dzie­le­ni w kwe­stii Syrii, w czwar­tek udało się jed­nak prze­zwy­cię­żyć róż­ni­ce - za­uwa­ża agen­cja As­so­cia­ted Press. Stany Zjed­no­czo­ne i kraje za­chod­nie do­ma­ga­ły się zde­cy­do­wa­ne­go tonu de­kla­ra­cji, zaś Rosja, jeden z naj­waż­niej­szych so­jusz­ni­ków Syrii, chcia­ła osła­bić wy­mo­wę tek­stu - do­da­je AP.

W re­ak­cji na ostrze­la­nie z moź­dzie­rzy przez sy­ryj­ską armię przy­gra­nicz­nej miej­sco­wo­ści Ak­ca­ka­le Tur­cja w środę wie­czo­rem i czwar­tek rano ostrze­la­ła cele w Syrii; zgi­nę­ło kilku sy­ryj­skich żoł­nie­rzy. Na­stęp­nie tu­rec­ki par­la­ment ze­zwo­lił siłom zbroj­nym na pro­wa­dze­nie ope­ra­cji mi­li­tar­nych poza gra­ni­ca­mi kraju, jeśli rząd uzna to za ko­niecz­ne.

Wła­dze w An­ka­rze kil­ka­krot­nie za­zna­cza­ły w czwar­tek, że ich celem nie jest wsz­czę­cie wojny z Da­masz­kiem, a zgoda par­la­men­tu na dzia­ła­nia zbroj­ne ma cha­rak­ter od­stra­sza­ją­cy.

Jed­nak krwa­wy in­cy­dent gra­nicz­ny na­si­lił obawy, że kon­flikt we­wnętrz­ny w Syrii wy­le­wa się poza jej gra­ni­ce. Trwa­ją­ca od pół­to­ra roku re­be­lia prze­ciw­ko pre­zy­den­to­wi Syrii Ba­sza­ro­wi el-Asa­do­wi spo­wo­do­wa­ła m.​in. na­pływ dzie­sią­tek ty­się­cy sy­ryj­skich uchodź­ców do Tur­cji.

>>>>

Trzeba zadzialac karnie a nie mowic ...


Syria: rozbił się helikopter sił rządowych.
Rebelianci coraz skutecznie atakują siły rządowe

W pobliżu syryjskiego miasta Duma, na północny wchód od Damaszku, rozbił się helikopter - podała państwowa agencja SANA. Wcześniej, opozycja przekonywała, że to rebelianci zestrzelili rządową maszynę. Teraz syryjskie ministerstwo informacji koryguje te doniesienia i twierdzi, że helikopter przed katastrofą zderzył się z samolotem pasażerskim.

Według oświadczenia opublikowanego w telewizji Suriya, rządowy śmigłowiec uderzył w ogon samolotu, którym leciało 200 osób. Nikomu z pasażerów samolotu nic się nie stało. Wieża kontrolna lotniska poinformowała, że wylądował on bezpiecznie.

Państwowa telewizja syryjska poinformowała, że wirnik śmigłowca urwał fragment ogona samolotu Syrian Arab Lines. Nie wiadomo, co stało się z załogą śmigłowca, który się rozbił.

Rebelianci dążący do obalenia reżimu Baszara al-Asada coraz częściej skutecznie atakują śmigłowce i samoloty, których armia używa do dławienia oporu. 27 sierpnia udało im się zestrzelić helikopter na przedmieściach Damaszku.

ONZ ocenia, że w trwającym od półtora roku konflikcie w Syrii zginęło co najmniej 20 tysięcy osób. Opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie szacuje liczbę zabitych na 25 tysięcy.

>>>>

Kolejny sukces ! Tak to tylko maszyny ! Jak wszystko tego typu mozna je niszczyc . Ale sa ofiary ...

Zabitych:
29.681 cywilow
Rekord ponad 29.000 zabitych !!!
11.622 wojskowych
Rekord ponad 41.000 zabitych !!!
Rekord ponad 39.000 zabitych ogolem!!!
4.453.047 ofiar ogolem .

Wojna partyzancka :

http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:06, 07 Paź 2012    Temat postu:

Baszar al-Asad: powstańcy zostaną rozgromieni.

Prezydent Syrii Baszar al-Asad wyraził przekonanie, że syryjscy powstańcy zostaną rozgromieni. Równocześnie jednak - w wywiadzie udzielonym egipskiemu tygodnikowi "Al-Ahram" - prezydent zaprosił zbrojną opozycję do rozmów. Tymczasem państwowa agencja informacyjna SANA poinformowała, że w Damaszku odkryto 25 ofiar prawdopodobnie masowej egzekucji.

Prezydent Syrii w ostatnim czasie rzadko pokazuje się publicznie. Każdy jego wywiad jest zatem uważnie słuchany i czytany. Znanemu egipskiemu tygodnikowi syryjski prezydent powiedział, że zbrojna opozycja to terroryści walczący przeciwko państwu. Jego zdaniem, opozycyjne bojówki nie mają poparcia w społeczeństwie dlatego przegrają walkę.

Baszar al-Asad uważa, że obalenie reżimów na Bliskim Wschodzie w czasie Arabskiej Wiosny nie rozwiązało niesprawiedliwości społecznych. Efektem zmian jest według prezydenta jedynie chaos. Asad jest przekonany, że on sam nie podzieli losów Hosniego Mubaraka czy Muammara Kadafiego.

Masowa egzekucja

Tymczasem nie ustają walki w Aleppo na północy Syrii. Oddziały rządowe wsparte ostrzałem z helikopterów starła się z rebeliantami w okolicach koszar w Aleppo. Walki wybuchły także nieopodal wojskowego lotniska.

Jak podaje SANA, wojska wierne prezydentowi Asadowi odnalazły w Damaszku ciała 25 osób zabitych prawdopodobnie w czasie jednej z masowych egzekucji. Odnalezione ciała miały związane ręce oraz przewiązane oczy. Według informacji SANA, mordu dokonały "zbrojne grupy terrorystów" - takim terminem rządowe media określają bowiem rebeliantów.

Półtora roku walk

Zbrojna opozycja od półtora roku walczy o obalenie syryjskiego prezydenta. Armia lojalna wobec prezydenta od tygodni bombarduje dzielnice większych miast, pozostające pod kontrolą rebeliantów. Tylko w czwartek w Syrii miało zginąć co najmniej 225 osób.

ONZ ocenia, że w trwającym od półtora roku konflikcie w Syrii zginęło co najmniej 20 tysięcy osób. Opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie szacuje liczbę zabitych na około 29 tysięcy.

>>>>

Assad wtrzeszczy grozi a smalotow ma coraz mniej :

Syryjscy rebelianci zestrzelili śmigłowiec reżimowej armii.

Syryjscy rebelianci zestrzelili śmigłowiec bojowy rządowej armii na peryferiach Damaszku - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Organizacja podała, że członkowie Wolnej Armii Syryjskiej strącili maszynę, gdy ta ostrzeliwała cele na wschodnich obrzeżach stolicy. W rejonie tym obecne są najwaleczniejsze i najlepiej zorganizowane jednostki powstańcze.

Siły Asada mają znaczną przewagę militarną nad powstańcami, używających przestarzałej broni przeciwlotniczej, która jest mało skuteczna. Rebeliantom przede wszystkim brakuje ręcznych wyrzutni kierowanych pocisków ziemia-powietrze.

Mimo to w ostatnich miesiącach powstańcy odnieśli kilka sukcesów, zestrzeliwując co najmniej kilka rządowych statków powietrznych. M.in. 27 sierpnia powstańcy zestrzelili śmigłowiec na obrzeżach Damaszku, 30 sierpnia informowali o strąceniu myśliwca przy granicy z Turcją. Ich ostatnim sukcesem było zestrzelenie 22 września kolejnego samolotu bojowego.

Według źródeł opozycyjnych w konflikcie syryjskim, który wybuchł w marcu 2011 roku, zginęło dotychczas przeszło 30 tys. osób, w większości cywilów.

>>>>

Brawo ! Kolejny zlecial na ziemie !!!
Syria: ponad 31 tys. ofiar śmiertelnych

Ponad 31 tys. osób, głów­nie cy­wi­lów, zgi­nę­ło w ciągu trwa­ją­ce­go od 18 mie­się­cy po­wsta­nia prze­ciw­ko re­żi­mo­wi pre­zy­den­ta Ba­sza­ra el-Asa­da - po­in­for­mo­wa­ło opo­zy­cyj­ne Sy­ryj­skie Ob­ser­wa­to­rium Praw Czło­wie­ka z sie­dzi­bą w Lon­dy­nie.

"W ciągu pół­to­ra­rocz­ne­go kon­flik­tu zgi­nę­ło co naj­mniej 22 257 cy­wi­lów, 7 578 żoł­nie­rzy i 1 187 zbiegów" - po­wie­dział szef Ob­ser­wa­to­rium Rami Abdel Rah­man.

Or­ga­ni­za­cja opie­ra się na da­nych do­ty­czą­cych licz­by ofiar po­zy­ska­nych od sze­ro­kiej sieci swo­ich dzia­ła­czy i le­ka­rzy obec­nych w Syrii.

We­dług Ob­ser­wa­to­rium we wrze­śniu zgi­nę­ło co naj­mniej 4 727 osób.

"Nasz bi­lans nie obej­mu­je setek nie­zi­den­ty­fi­ko­wa­nych ciał od­na­le­zio­nych w róż­nych czę­ściach Syrii, ani ty­się­cy osób za­gi­nio­nych w sy­ryj­skich wię­zie­niach oraz człon­ków mi­li­cji Sza­bi­ha (po­pie­ra­ją­cych reżim Asada)" - dodał Rah­man.

Uważa on, że rze­czy­wi­sty bi­lans ofiar śmier­tel­nych jest wyż­szy, gdyż oby­dwie stro­ny, za­rów­no wła­dze, jak i re­be­lian­ci, ukry­wa­ją fak­tycz­ne stra­ty .

>>>>

Kolejny bilans ale stary . Wsteczny na 30 wrzesnia !

Zabitych:
28.934 cywilow
9851 rezimowych
1543 powstancow
11395 wojskowych
40329 zabitych ogolem !!!
121.000 rannych
642.000 uwiezionych
125.000 zbiegow z wojska
465.000 uchodzcow za granice
1.500.000 uchodzcow wewnetrznych
1.500.000 koczujacych w nieludzkich warunkach .
4.393.329 ofiar !!!
Wojna partyzancka :

http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:19, 07 Paź 2012    Temat postu:

Turcja: artyleria odpowiedziała ogniem na pocisk moździerzowy z Syrii.

Turecka artyleria odpowiedziała ogniem na pocisk moździerzowy wystrzelony z Syrii, który uderzył w przygraniczną miejscowość Akcakale, nie raniąc nikogo. To kolejny incydent na syryjsko-tureckim pograniczu w ostatnich dniach.

Pocisk wystrzelony z terytorium Syrii spadł kilkaset metrów od centrum Akcakale, ok. 200 metrów od granicy. Według Reutera, pocisk uderzył w ogród należący do Tureckiej Izby Rolniczej. Nikt nie został ranny, ale odłamki pocisku uszkodziły silos zbożowy.

Kilka minut później artyleria turecka odpowiedziała co najmniej sześcioma pociskami - poinformowała agencja Associated Press.

Turecka agencja Dogan podała, że przed atakiem na Akcakale siły reżimu Baszara al-Asada ostrzelały z dział artyleryjskich budynek syryjskich służb celnych, okupowany przez powstańców. Znajduje się on ok. 300 metrów od granicy z Turcją.

W tym ataku sił rządowych były ofiary śmiertelne, a dwaj ranni Syryjczycy zostali przetransportowani przez granicę do szpitala w Akcakale - podała agencja Dogan.

Syryjskie siły rządowe już po raz drugi ostrzelały miejscowość Akcakale w ciągu ostatnich pięciu dni. W środę uderzyły w nią co najmniej trzy pociski, zabijając matkę i jej czworo dzieci oraz raniąc kilkanaście osób.

W piątek i sobotę z Syrii ostrzelano tereny rolnicze w tureckiej prowincji Hatay. Po stronie tureckiej nie było ofiar.

W reakcji na pierwszy atak na Akcakale parlament Turcji zezwolił siłom zbrojnym na prowadzenie operacji militarnych poza granicami kraju, jeśli rząd uzna to za konieczne. Jednocześnie wicepremier Besir Atalay zapewnił, że decyzja ta nie ma służyć wypowiedzeniu wojny, ale ma działać odstraszająco.

W ostrzejszym tonie wypowiedział się za to premier Recep Tayyip Erdogan. Ostrzegł on, że jego kraj "nie jest daleko" od wojny z Syrią. Powtórzył, że Turcja "nie jest zainteresowana" konfliktem, ale "ci, którzy próbują testować zdolność Turcji do odstraszania i jej determinację, popełniają fatalny błąd".

Powtarzające się incydenty na pograniczu syryjsko-tureckim wywołały największe napięcie w stosunkach między Ankarą a Damaszkiem od czasu, gdy w Syrii wybuchł krwawy konflikt wewnętrzny w marcu 2011 roku.

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, które ma siedzibę w Londynie, od początku powstania w Syrii zginęło 31 tys. ludzi, w tym 22 257 cywilów, 7 578 żołnierzy i 1 187 dezerterów.

>>>>

Trzeba powaznie uderzyc i zlamac rezimowi kregoslup a nie popukiwac z pukawek...

Powstańcy syryjscy zestrzelili dwa samoloty bojowe

Syryjscy powstańcy zestrzelili dwa samoloty bojowe lotnictwa rządowego. Jeden we wschodniej prowincji Deir al-Zor, drugi - nad peryferiami Damaszku, w dzielnicy Al-Guta al-Szarakija. Tam też zdobyli również bazę lotniczą.

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka i Komitety Koordynacji Lokalnej, które podały tę wiadomość, informują, że oba samoloty zestrzelono, gdy prowadziły bombardowanie pozycji powstańczych, wspierając natarcie oddziałów rządowych.

Powstańcy wzięli do niewoli pilotów samolotu zestrzelonego nad stołecznym przedmieściem, którzy zdołali się katapultować.

Rozpowszechniony w internecie film wideo pokazuje powstańców, którzy prowadzą ogień do samolotu z działka przeciwlotniczego zamontowanego na wojskowym samochodzie terenowym.

Do niewoli dostał się również pilot myśliwca bombardującego zestrzelonego tego dnia nad Deir al-Zor.

Powstańcy pokazują w internecie wideo z przebiegu zwycięskiego ataku na bazę lotniczą pod Damaszkiem, gdzie zdobyli kilka głowic rakiet przeciwlotniczych.

W piątek toczyły się także zacięte walki o wojskowa bazę lotniczą Al-Najrab w prowincji Aleppo. Jest ona jedną z najważniejszych w kraju.

Według informacji ze źródeł powstańczych w bitwie o bazę lotniczą i w walkach na przedmieściach Damaszku zginęło w piątek 60 ich uczestników.

Tego dnia elitarne oddziały wojska i Gwardia Republikańska w sile 4 000 ludzi przeprowadziły akcję odwetową na przedmieściu stolicy - Kudsaja. Spaliły kilka domów. Był to odwet za śmierć 20 żołnierzy wojsk rządowych, którzy zginęli poprzedniego dnia na tym przedmieściu w starciu z powstańcami.

Według niektórych doniesień agencyjnych nasilenie walk w Syrii wzrosło wyraźnie po tym, gdy Turcja zareagowała zapowiedzią kontrataków na terytorium Syrii na środowy ostrzał tureckiej miejscowości granicznej, w którym zginęło pięć osób cywilnych.

Turcy odpowiedzieli w piątek otwarciem ognia artyleryjskiego w kierunku Syrii na eksplozję pocisku moździerzowego na tureckim terytorium nieopodal miejscowości przygranicznej Hatay. Tym razem nie było ofiar po stronie tureckiej.

Erdogan: Turcja "nie jest daleko" od wojny po syryjskim ataku
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan ostrzegł w piątek, że jego kraj "nie jest daleko" od wojny z Syrią po środowym ostrzale przygranicznej miejscowości Akcakale przez syryjskie siły rządowe. Powtórzył przy tym, że Turcja "nie jest zainteresowana" konfliktem.

- Nie jesteśmy zainteresowani wojną, ale też nie jesteśmy daleko od niej. Ci, którzy próbują testować zdolność Turcji do odstraszania i jej determinację, robią fatalny błąd - ostrzegł Erdogan. Wystąpił on w Stambule; agencja Reutera oceniła jego przemówienie jako "wojownicze".

- Przysłowie mówi - jeśli chcesz pokoju, szykuj się do wojny - kontynuował Erdogan, cytowany przez anglojęzyczną wersję dziennika "Hurriyet". -Pytają mnie, czy ich dzieci pójdą na wojnę. Jeśli będzie potrzeba, pójdziemy wszyscy, łącznie ze mną - oświadczył.

Agencja Reutera przypomina, że środowy ostrzał, na który Turcja odpowiedziała ogniem, wywołał najostrzejsze napięcia między Ankarą a Damaszkiem od czasu, gdy Syrii wybuchł krwawy konflikt wewnętrzny. Powstanie przeciwko prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi rozpoczęło się od pokojowych demonstracji w marcu 2011 roku.

Turcja, niegdyś wspierająca Asada, dziś głośno domaga się jego odejścia. Przyjęła ponad 90 tys. uchodźców z Syrii, jak i zbiegłych z armii Asada generałów, którzy dołączyli do powstania.

Parlament turecki na nadzwyczajnym posiedzeniu w czwartek zezwolił siłom zbrojnym na prowadzenie operacji militarnych poza granicami kraju, jeśli rząd uzna to za konieczne. Władze zastrzegły zarazem, że decyzja parlamentu ma podziałać odstraszająco. Media tureckie podały dzisiaj, powołując się na niewymienione z nazwy źródła, że Damaszek nakazał swoim siłom lotniczym, by cofnęły się 10 km od granicy z Turcją, w głąb kraju.

>>>>

Brawo powstancy ! Kolejne dwie maszyny ! Coraz lepiej !!!

Syria: w zasadzce zginęło 18 żołnierzy wojsk Asada

Co najmniej 18 żołnierzy sił reżimowych zginęło, a około 30 zostało rannych w zasadzce przygotowanej przez powstańców na drodze łączącej miasto Tadmur w środkowej Syrii z Hims na zachodzie kraju - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

- Co najmniej 18 żołnierzy zginęło, ponad 30 odniosło obrażenia w zasadzce na konwój, złożony z autobusów, ciężarówek i innych pojazdów, na drodze między Hims a Tadmur - przekazało Obserwatorium, które opiera się na informacjach uzyskanych od obecnych na miejscu powstańców i lekarzy.

Około 60-tysięczne miasto Tadmur położone jest na zachodzie prowincji Hims; powstało w miejscu starożytnego miasta Palmira.

W całej Syrii w poniedziałek 59 osób, w tym 34 cywilów, zginęło na skutek bezpośrednich starć oraz ostrzału prowadzonego z ziemi i powietrza przez wojska reżimowe - podało Obserwatorium, robiąc wstępny bilans dnia.

Konflikt wewnętrzny w Syrii między siłami prezydenta Baszara al-Asada a zbrojną opozycją trwa od marca 2011 roku. Według szacunków ONZ życie straciło dotychczas ponad 20 tysięcy ludzi; według Obserwatorium śmierć w konflikcie poniosło ponad 30 tys. osób.

>>>>

Kolejny smutny bilans :

Zabitych:
29.883 cywilow
11.674 wojskowych
4.480.454 ofiar ogolem .

Wojna partyzancka :

http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html

Opo­zy­cyj­na Na­ro­do­wa Rada Sy­ryj­ska: "Wy­cią­ga­my dłoń do ala­wi­tów, by zbu­do­wać pań­stwo prawa i oby­wa­te­li. Re­żi­mo­wi nie uda się skło­nić nas do po­za­bi­ja­nia się na­wza­jem"

SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".

W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"


Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))

- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:56, 08 Paź 2012    Temat postu:

Kraje arabskie ograniczają pomoc dla powstańców w Syrii.

Arabia Saudyjska i Katar zaopatrują w lekką broń powstańców w Syrii, ale za sugestią USA odmawiają im dostaw broni ciężkiej, która mogłaby przeważyć szalę na ich korzyść w walce z reżimem prezydenta Baszara al-Asada - podał "New York Times".

Mimo stałych wezwań do udzielenia pomocy powstańcom Rijad i Dauha nie dostarczają im takiej broni jak odpalane z ramienia pociski rakietowe, które mogłyby zestrzeliwać samoloty reżimu i niszczyć ich pojazdy opancerzone.

Jak powiedzieli "NYT" przedstawiciele rządów Arabii Saudyjskiej i Kataru, administracja USA jest przeciwna uzbrojeniu powstańców w taką broń, gdyż obawia się, że może ona wpaść w ręce terrorystów. W Syrii walczą z reżimem także islamscy ekstremiści. W rezultacie syryjska opozycja może jedynie stawiać opór siłom reżimowym, ale nie jest w stanie ich pokonać.

Saudyjczycy i Katarczycy ostrzegają USA, że przedłużanie się walk w Syrii zaostrza animozje między różnymi grupami religijnymi w tym kraju i radykalizuje młodych ludzi w innych krajach arabskich, którzy przedostają się do Syrii, aby pomóc swoim współwyznawcom. Grozi to chaosem i rozszerzeniem się konfliktu w Syrii na sąsiednie kraje.

Rządy obu państw arabskich przekonują Waszyngton, że postarają się zapobiec dostaniu się ciężkiej broni dla powstańców w niepowołane ręce. Jak pisze jednak "NYT", nie należy oczekiwać zmiany polityki administracji prezydenta Baracka Obamy w sprawie dostaw broni.

Rząd amerykański informuje, że udziela syryjskiej opozycji pomocy logistycznej, głównie w postaci środków łączności.

Jak zauważyli komentatorzy, perspektywy militarnego zaangażowania się USA po stronie powstańców, choćby w formie dostaw broni, osłabły po fali demonstracji antyamerykańskich we wrześniu i śmierci ambasadora USA w Libii Christophera Stevensa.

Wydarzenia te wzmocniły obawy, że arabska wiosna może zaowocować zjawiskami groźnymi dla interesów bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie.

>>>>

Czyli debile z Waszyngtonu zbarniaja dac dobrej broni i wojna sie wydluza . Mordy coraz wieksze i wplywy islamistow rosna ? Zatem USA wspieraja wzrost wplywow islamistow ! OTO WIDZICIE JACY DEBILE SA W WASZYNGTONIE ! POZNIEJ SIE DZIWIA JAK IM MORDUJA AMBASADOROW !! DNO !

Ban Ki Mun ostrzega przed eskalacją konfliktu na granicy Turcji z Syrią.

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun ostrzegł, nawiązując do ostatnich incydentów zbrojnych na granicy syryjsko-tureckiej, że konflikt w Syrii zagraża stabilności całego regionu. Zaapelował też o wstrzymanie dostaw broni do tego kraju.

- Eskalacja konfliktu na granicy syryjsko-tureckiej i wpływ kryzysu (w Syrii - przyp.) na Liban są bardzo niebezpieczne - powiedział szef ONZ podczas międzynarodowej konferencji na temat demokracji organizowanej przez Radę Europy w Strasburgu, na wschodzie Francji.

Ban wyraził też "głębokie zaniepokojenie" ciągłymi dostawami broni dla syryjskich wojsk rządowych oraz rebeliantów walczących z reżimem prezydenta Baszara al-Asada. Podkreślił, że "polityczne rozwiązanie" jest jedynym sposobem na zakończenie konfliktu w Syrii.

Z powodu zbliżającej się zimy szef ONZ zaapelował też o dodatkową pomoc humanitarną dla regionu. - Konieczne jest, by darczyńcy zareagowali w hojniejszy sposób na potrzeby Syryjczyków i ponad 300 tys. uchodźców przebywających w sąsiednich krajach - mówił.

W przemówieniu wygłoszonym na Światowym Forum na rzecz Demokracji Ban Ki Mun poinformował, że międzynarodowy wysłannik do Syrii Lakhdar Brahimi wróci jeszcze w tym tygodniu do tego kraju.

Napięcia na granicy

W niedzielę na syryjsko-tureckim pograniczu doszło do kolejnego w ostatnich dniach incydentu. Turecka artyleria odpowiedziała ogniem na pocisk moździerzowy wystrzelony z Syrii, który kilka minut wcześniej uderzył w przygraniczną miejscowość Akcakale, nie raniąc nikogo.

- Trzeba być przygotowanym tak, jakby za chwilę miało się pójść na wojnę. Jeśli nie można być przygotowanym, to nie można nazywać się potężnym krajem lub potężnym narodem - powiedział w niedzielę turecki premier Recep Tayyip Erdogan.

Przemawiając w Stambule, szef rządu skrytykował główne ugrupowanie opozycyjne. Partia Ludowo-Republikańska (CHP) sprzeciwiała się niedawnej decyzji parlamentu zezwalającej siłom zbrojnym na prowadzenie operacji militarnych poza granicami kraju, jeśli rząd uzna to za konieczne. Decyzję podjęto po środowym ostrzale Akcakale, w którym zginęło pięcioro cywilów.

Powtarzające się incydenty na pograniczu syryjsko-tureckim wywołały największe napięcie w stosunkach między Ankarą a Damaszkiem od czasu, gdy w Syrii wybuchł krwawy konflikt wewnętrzny w marcu 2011 roku.

>>>>

Akurat to dobrze bo armia Turcji ma bron . WIEC NIECH WALCZY !

Turcja przeprowadziła odwetowy ostrzał Syrii.

Siły zbrojne Turcji przeprowadziły odwetowy ostrzał Syrii po tym, gdy wystrzelony z terytorium syryjskiego pocisk moździerzowy spadł na wiejski teren w leżącej nad Morzem Śródziemnym tureckiej prowincji Hatay - poinformowały tureckie władze.

Jest to już szósty kolejny dzień odwetowych uderzeń tureckich na Syrię. Według władz pocisk spadł około godziny 15 czasu lokalnego (14 czasu polskiego) w okręgu Hacipasa w odległości od 150 do 200 metrów od granicy.

W następstwie syryjskich ataków ogniowych na Turcję i prowokowanych nimi tureckich kontrakcji napięcie między obu państwami wzrosło do poziomu, jakiego nie notowano od początku trwającego już ponad półtora roku krwawego konfliktu wewnętrznego w Syrii.

>>>>

Niech rusza z ofensywa . Maja sprzet TO NA CO CZEKAJA ???



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 129, 130, 131  Następny
Strona 34 z 131

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy