Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:59, 06 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Putin: Rosja nie zmieni stanowiska w sprawie konfliktu w Syrii.
Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że jego kraj nie zamierza zmieniać stanowiska w sprawie konfliktu w Syrii. Wyraził nadzieję na zakończenie sporu z USA o tarczę antyrakietową, jeśli prezydent Barack Obama wywalczy w listopadzie reelekcję.
W wyemitowanym w czwartek wywiadzie dla telewizji Russia Today rosyjski przywódca odrzucił zachodnią krytykę polityki Rosji wobec krwawego konfliktu w Syrii. - Dlaczego tylko Rosja powinna zrewidować swoje stanowisko? Może także nasi partnerzy w procesie negocjacji powinni zmienić stanowisko? - mówił Putin.
Rosja jest jednym z najważniejszych sojuszników prezydenta Baszara al-Asada. Razem z Chinami zawetowała w Radzie Bezpieczeństwa ONZ trzy rezolucje mające na celu wywarcie presji na syryjski reżim i zakończenie rozlewu krwi.
- Wydarzenia z ostatnich lat pokazują, że wszystkie inicjatywy naszych partnerów nie skończyły się tak, jak sobie tego życzyli - ocenił prezydent Rosji.
- Stany Zjednoczone i ich sojusznicy weszli do Afganistanu. Teraz wszyscy myślą tylko o jednym: jak go opuścić. A co dzieje się w krajach arabskich: w Egipcie, Libii, Tunezji i Jemenie. Panuje tam porządek? A jaka jest sytuacja w Iraku? - mówił szef państwa rosyjskiego.
Nie wymieniając żadnego konkretnego kraju, Putin zasugerował, że USA liczą na pomoc radykałów w obaleniu Asada i że tego jeszcze pożałują. Porównał obecną sytuację do udzielania przez USA wsparcia mudżahedinom, którzy walczyli w latach 80. z wojskami sowieckimi w Afganistanie.
- Dzisiaj ktoś wykorzystuje bojowników Al-Kaidy lub ludzi o równie ekstremalnych poglądach z innych organizacji do osiągnięcia własnych celów w Syrii - powiedział Putin. - To bardzo niebezpieczna i krótkowzroczna polityka - ocenił. Według prezydenta władze USA mogłyby "otworzyć bramy Guantanamo i wysłać wszystkich więźniów do Syrii, aby tam walczyli". - To dokładnie to samo - mówił.
Putin określił prezydenta Obamę jako "uczciwego człowieka, który naprawdę chce zmienić wiele spraw na lepsze", ale jego działania są hamowane przez lobby wojskowe i Departament Stanu USA. Putin wyraził nadzieję na zakończenie sporu z Waszyngtonem w sprawie obrony przeciwrakietowej, jeśli Obama zostanie wybrany na drugą kadencję w Białym Domu.
Komentując sytuację wewnętrzną, Putin bronił zatwierdzonych przez siebie ustaw, które według jego krytyków są częścią kampanii mającej na celu stłumienie działalności opozycji po największych od lat protestach. Podkreślał, że takie kroki są konieczne do utrzymania porządku w kraju i poprawy stanu demokracji.
>>>>
Oczywiscie niepotrzebne jakies niepokoje . Nikt nie zarzuca przeciez Putinowi ze zmienil sie na lepsze . Zbyt niesprawiedliwy zarzut . Twardo szlakiem zbrodni ...
Egipski satelita wyłączył nadawanie programów syryjskiej telewizji państwowej.
Egipski satelita, własność kontrolowanego przez państwo towarzystwa, do którego należy system Nilesat, zaprzestał transmitowania programów nadawanych przez trzy oficjalne syryjskie kanały telewizyjne. Transmisje te wstrzymał także system Arabsat.
Źródła związane z właścicielami systemu Nilesat, na które powołuje się agencja Reuters, wskazały jako przyczynę zaprzestania świadczenia usług satelitarnych telewizjom syryjskim fakt, iż w swych programach nazywają one syryjskich powstańców "terrorystami".
Źródła te podkreślają również, że rządowa syryjska TV złamała warunki umowy w sprawie korzystania z Nilesatu i Arabsatu.
W środę od godziny 12 czasu warszawskiego wyłączone zostały transmisje satelitarne programów syryjskich rządowych stacji telewizyjnych Syria, Syria News i Dunia.
Nastąpiło to wkrótce po tym, gdy egipski prezydent Mohamed Mursi ponowił wezwanie wobec rządu syryjskiego, aby zaprzestał trwającego od 17 miesięcy rozlewu krwi.
Źródła kairskie nie wyjaśniły szczegółowo, na czym polegało złamanie przez Syrię warunków zawartych kontraktów na usługi egipskich satelitów.
Arabscy ministrowie spraw zagranicznych, jak zapowiadały egipskie źródła, mają w ciągu najbliższych godzin podjąć uchwałę wzywającą Nilesat i Arabsat do zaprzestania transmisji kanałów syryjskiej telewizji rządowej i prywatnej.
>>>>
Jest to gest oczywiscie czysto symboliczny . Przeciez nikt poza specjalistami tego nie oglada ...
Syria: powstańcy utworzą "zunifikowane" siły zbrojne.
Syryjscy powstańcy przystąpili do tworzenia "zawodowych i zunifikowanych" sił zbrojnych z żołnierzy, którzy porzucili szeregi armii rządowej oraz cywilów uczestniczących w walkach z wojskami Baszara al-Asada - poinformował syryjski generał Mohamed Husein.
W sprawie utworzenia Narodowej Armii Syryjskiej, jak będą nazywały się antyreżimowe siły zbrojne, które zastąpią obecną Wolną Armię Syryjską, spotkali się w środę w Antiochii w Turcji liderzy różnych ugrupowań powstańczych.
Nowe wojsko powstańcze, jak podkreślił w rozmowie z dziennikarzami gen. Husein, będzie podporządkowane władzy politycznej, "inaczej, niż to się działo w Syrii w ostatnich dziesięcioleciach, kiedy wojskowi sięgali po władzę".
Husein był do czasu opuszczenia szeregów armii rządowej dziekanem Wydziału Obrony Narodowej uniwersytetu w Damaszku. Wydział kształcił wysokich oficerów i urzędników państwowych.
Nowo powstające syryjskie siły zbrojne mają do dyspozycji kadrę oficerską złożoną z ponad stu oficerów, w tym 47 generałów.
Większość zbrojnych uczestników syryjskiego powstania wyraziła już zgodę na ich unifikację.
Premier Turcji, która udziela schronienia dezerterom z tureckiej armii rządowej, Recep Tayyip Erdogan, nazwał w środę Syrię "państwem terrorystycznym". Wypowiadał się na konferencji rządzącej tureckiej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) w Ankarze.
Erdogan, który przez lata utrzymywał dobre stosunki z prezydentem Baszarem el-Asadem, powiedział na konferencji: "Reżim syryjski stał się obecnie państwem terrorystycznym".
Turcja, gdzie w specjalnie utworzonych przez rząd obozach znalazło już schronienie 80 000 syryjskich uchodźców, domaga się utworzenia na przygranicznym terytorium syryjskim "strefy bezpieczeństwa". Ze względów materialnych i organizacyjnych nie jest w stanie przyjmować dalszych uciekinierów.
Granica syryjsko-turecka ma 910 kilometrów i jest obecnie pilnie strzeżona przez armię turecką, która utrzymuje pod bronią pół miliona ludzi.
Erdogan krytykuje Radę Bezpieczeństwa ONZ za brak inicjatywy w kwestii Syrii. Na konferencji w Ankarze podkreślił, że Turcja nie może sobie pozwolić na zachowanie milczenia w sprawie sytuacji w Syrii.
- Dla Syrii nie jesteśmy ani Stanami Zjednoczonymi, ani Anglią, ani Iranem, ani Rosją. (Również) kraje azjatyckie mogą pozostać obojętne wobec Syrii, ale Turcja nie może sobie pozwolić na taki luksus - dodał.
W środę czołgi tureckie przeprowadzały kolejne ćwiczenia w rejonie granicy z Syrią. Intencją tych manewrów było m.in. ostrzeżenie pod adresem kurdyjskiej partyzantki separatystycznej mającej bazy na terenie Syrii.
Turcja - pisze Reuters - rozważa ewentualność interwencji w Syrii w przypadku gdyby Partia Pracujących Kurdystanu (PKK) zamierzała dokonać zbrojnych wypadów na terytorium Turcji.
- To ugrupowanie jest bezpośrednio wspierane za granicą przez kraje wrogie wobec Turcji - powiedział Erdogan na konferencji w Ankarze.
Turcja, USA i kraje Unii Europejskiej uważają PKK za organizację terrorystyczną.
>>>>
A Turcja jest KRAJEM terrorystycznym wobec Kurdow . Latwo sie uznaje jak sie siedzi w gabinetach . Oczywiscie nie jestem milosnikiem komuny w wydaniu kurdyjskim ale rozumiem ten narod ...
Co do tworzenia Narodowej Armii Syryjskiej to wspaniale . Ja bym wolal jednak nazwe WAS bo ona stala sie slynna . Moze by tak nazwac sily regularne ???
Na przyklad :
11% armii sily regularne
22 % regionalne
>>>> Te by sie nazywaly WAS
67 % lokalne milicje .
A calosc NAS ??? I oczywiscie trzeba dostaw broni !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:55, 06 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Egipt: Mohamed Mursi o Palestynie i interwencji w Syrii.
Prezydent Egiptu, Mohamed Mursi opowiedział się za pełnoprawnym członkostwem Palestyny w ONZ. Podczas swojego wystąpienia na spotkaniu arabskich ministrów spraw zagranicznych w Kairze powiedział także, że jest przeciwny interwencji w Syrii. Reżim w tym państwie potępił także turecki premier Recep Tayyip Erdogan.
Mursi zaznaczył, że sprawa Palestyny jest kluczowa dla świata arabskiego. Potępił także wszelkie interwencje mogące zagrozić suwerenności krajów arabskich. Jednocześnie obiecał, że Egipt nie będzie eksportował rewolucji, która obaliła prezydenta Hosniego Mubaraka.
Wypowiedział się również o sytuacji w Syrii mówiąc, że "zmiana jest nieunikniona i musi nastąpić". Dodał, że Syryjczycy już wybrali zmiany, a reżim musi wyciągnąć wnioski z historii współczesnej i starożytnej.
- Chcę powiedzieć syryjskiemu reżimowi, że są jeszcze szanse na powstrzymanie rozlewu krwi - dodał Mursi i zaapelował o szybką zmianę władzy w Damaszku. - W Syrii krew leje się dzień i noc, a my za to odpowiadamy. Nie możemy spać, gdy przelewa się syryjska krew - podkreślił szef państwa egipskiego i wezwał arabskich ministrów, by "ciężko pracowali w celu znalezienia pilnego rozwiązania" syryjskiego konfliktu.
Podczas zeszłotygodniowego szczytu Ruchu Państw Niezaangażowanych w Teheranie Mursi ocenił, że Syrią rządzi opresyjny reżim i pomoc dla ludności syryjskiej to obowiązek etyczny. Porównał sytuację w Syrii do zeszłorocznej rewolucji w swoim kraju. Szef państwa wyraził też frustrację brakiem międzynarodowej zgody na działania mające na celu powstrzymanie chaosu w Syrii.
Turcja potępia rząd w Syrii
Z kolei premier Turcji Erdogan podczas konferencji swojego ugrupowania Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) powiedział, że "Syria stała się teraz państwem terrorystycznym". - Wciąż rośnie liczba masakr w Syrii, które przybierają na sile z powodu bierności społeczności międzynarodowej - podkreślił szef rządu i dodał, że Turcja nie może sobie pozwolić na luksus obojętności wobec krwawego konfliktu.
Ankara początkowo utrzymywała dobre stosunki z reżimem Asada, jednak po wybuchu powstania w Syrii w marcu 2011 roku Erdogan stał się jednym z najbardziej zagorzałych krytyków syryjskiego prezydenta.
Turcja, do której trafiło 80 tys. syryjskich uchodźców, wielokrotnie apelowała o utworzenie stref bezpieczeństwa na terytorium Syrii, które byłyby chronione przez siły międzynarodowe. Jednak pomysł ten nie spotkał się z poparciem społeczności międzynarodowej.
>>>>
Potepiamy wypowiedzi przeciwne interwencji w Syrii ! TRZEBA INTERWENIOWAC ! MORDY MUSZA SIE SKONCZYC !!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 18:55, 06 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:52, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Damaszek protestuje przeciwko słowom prezydenta Egiptu.
Syryjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych określiło jako "jawną ingerencję" w sprawy Syrii przemówienie egipskiego prezydenta Mohameda Mursiego, który na forum Ligi Arabskiej oświadczył, że w Syrii sytuacja dojrzała do zmiany.
Oficjalna syryjska agencja prasowa Sana nadała komunikat MSZ, w którym wypowiedź Mursiego zakwalifikowano jako "jawną agresję wymierzoną przeciwko prawu narodu syryjskiego do wybrania własnej przyszłości bez zagranicznej ingerencji".
W ten sposób rząd w Damaszku zareagował na przemówienie egipskiego prezydenta podczas spotkania arabskich ministrów spraw zagranicznych w Kairze.
Mursi oświadczył stanowczo, że "nie ma co tracić czasu na mówienie o reformach", ponieważ "sytuacja w Syrii dojrzała do zmiany".
Dla Damaszku to wystąpienie Mursiego "jest częścią medialnego podżegania do przemocy w Syrii", a rząd Mursiego "nie jest lepszy od innych, które popierają terrorystów, dając im broń i pieniądze oraz zapewniając wyszkolenie (...), co sprawia, że są współwinne przelewania syryjskiej krwi".
Syryjski MSZ wyraził też wiarę w zdolność narodu egipskiego do przywrócenia Egiptowi roli, jaką odgrywał w regionie, "tak aby można było przywrócić równowagę, jakiej zabrakło obecnie we wspólnych działaniach (państw) arabskich".
W środę zaprzestał transmitowania programów nadawanych przez trzy oficjalne syryjskie kanały telewizyjne egipski satelita systemu Nilesat, należący do towarzystwa kontrolowanego w 40 proc. przez państwo. Jako przyczynę odmowy dalszego świadczenia usług satelitarnych syryjskim telewizjom podano fakt, iż w swych programach nazywają syryjskich powstańców "terrorystami".
Dalszego transmitowania programów syryjskich telewizji Syria News, Dunia i Syria odmówił w środę również Arabsat.
>>>>
Po tych metach trudno innych rzeczy sie spodziewac ...
Syria: rządowa ofensywa w rejonie Damaszku. Powstańcy się zjednoczą?
Wojsko i milicja prowadziły dziś od rana zakrojoną na znaczną skalę ofensywę w rejonie Damaszku, atakując z udziałem śmigłowców bojowych i moździerzy podstołeczne osiedla i miasta, m.in. Zabadani, Bait Sahm, Babila, i niektóre dzielnice mieszkaniowe stolicy.
Wśród kilkudziesięciu zabitych jest wiele kobiet i dzieci - informują powstańcze Komitety Koordynacji Lokalnej.
Celem nalotów lotniczych były także miejscowości Safira Tahtani i Al-Bukamal w prowincji Deir al-Zor na wschodzie Syrii, miasta Al-Habit i Akat w prowincji Idlib (północna Syria) i dzielnica Hanano we wciąż broniącym się bastionie opozycji, mieście Aleppo.
Głównym syryjskim wydarzeniem politycznym stała się w tych dniach próba unifikacji różnych powstańczych ugrupowań zbrojnych podjęta na spotkaniu ich przedstawicieli w Antiochii w Turcji.
Kilka tych ugrupowań - wśród nich trzon najważniejszego, Wolnej Armii Syryjskiej (WAS) - ogłosiło dzisiaj w Kairze, że pragną zjednoczyć pod wspólnym dowództwem wszystkie organizacje zbrojne, zarówno złożone z wojskowych, jak i cywilów, które biorą udział w walce z reżimem prezydenta Baszara al-Assada.
Narodowa Armia Syryjska - taką nazwę przyjmują zjednoczone siły zbrojne powstania - ma skupić w swych szeregach wszystkich uczestników walki, niezależnie od orientacji politycznej - zapewnia komunikat ogłoszony dziś przez generała Mohameda Huseina, który stanął na czele nowej formacji zbrojnej.
Był on do pierwszych dni sierpnia dziekanem Wydziału Obrony Narodowej na uniwersytecie w Damaszku, który kształci przyszłych wyższych urzędników państwowych i dowódców wojskowych.
Od początku zaznaczył się podział wśród uczestników walki z reżimem w Damaszku, jeśli chodzi o stosunek do nowej inicjatywy. Dowódcy Wolnej Armii Syryjskiej walczący w kraju zadeklarowali przystąpienie do nowej "zunifikowanej" formacji zbrojnej.
Natomiast ci, którzy mają bazę operacyjną w Turcji, niedaleko syryjskiej granicy - dowodzi nimi płk Riad al-Assad - wyrazili zastrzeżenia wobec tej inicjatywy zmierzającej do połączenia wszystkich walczących sił.
Główne punkty, co do których brak porozumienia, to nazwa nowej armii powstańczej i sposób wyłonienia jej dowództwa.
Zastępca dowódcy oddziałów mających swą bazę na terytorium tureckim, Malek Kurdi, powiedział przez telefon dziennikarzom w Kairze, że nowe wojsko powinno przyjąć nazwę działających dotąd wojsk powstańczych, tj. Wolnej Armii Syryjskiej.
- Nie sposób przekreślić historii i dorobku walki WAS i jej dowódców, pierwszych, którzy porzucili szeregi armii rządowej - powiedział dziennikarzom Malek Kurdi.
Obecnie walkę z wojskami rządowymi prowadzą powstańcy należący do dwóch frakcji WAS - wojskowi zbiedzy oraz cywilni ochotnicy - jak również członkowie zbrojnych milicji powstańczych.
>>>>
Kolejne ofiary ! Tak WAS na tarwale weszla do historii Syrii . To chlubna karta !!! Nigdy jej nie zapomnimy ! Najlepiej byloby gdyby nowa armai wolnej Syrii nazywala sie WAS !
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:18, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Syryjskie siły rządowe zabiły w sierpniu ponad 5 tysięcy ludzi.
Około 5000 osób zabiły syryjskie siły rządowe w sierpniu, co czyni ten miesiąc najtragiczniejszym w całej historii konfliktu - podały główne organizacje praw człowieka, Lokalne Komitety Koordynacyjne i Obserwatorium Praw Człowieka.
- W zeszłym miesiącu miały miejsce wielkie masakry, a siły reżimu przeprowadzały duże operacje, które miały stłumić powstanie. Akty przemocy z tego miesiąca odbyły się na bezprecedensową skalę- podkreślił Omar Idilbi, kairski przedstawiciel Lokalnych Komitetów Koordynacyjnych (LCC).
To właśnie w sierpniu władze w Damaszku po raz pierwszy zaczęły na wielką skalę wykorzystywać ataki z powietrza, a walki ogarnęły także stosunkowo spokojne dotąd Aleppo, jedno z najliczniej zamieszkanych miast Syrii i jej gospodarczą stolicę.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, w sierpniu w konflikcie zginęło 5440 osób, w tym ok. 4114 cywilów. Lokalne Komitety Koordynacyjne podają, że zginęło 4933 cywilów.
Obserwatorium szacuje ponadto, że od wybuchu konfliktu w marcu zeszłego roku w Syrii zginęło ponad 26 tys. ludzi, w tym ponad 18,5 tys. cywilów (wg LCC ponad 23 tys. cywilów). Wynika z tego, że co miesiąc średnio ginęło ok. 1300-1500 osób.
Rzecznik UNICEF (Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci) Patrick McCormick poinformował, że tylko w ostatnim tygodniu w Syrii zabitych zostało 1,6 tys. osób, w większości dzieci.
Od marca zeszłego roku trwa w Syrii powstanie przeciwko prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi. Początkowe pokojowe demonstracje, inspirowane arabską wiosną, przerodziły się w opór zbrojny, krwawo tłumiony przez siły rządowe.
>>>>>
Kolejny koszmarny bilans :
Koniec lipca:
Zabitych:
13745 cywilow
6009 wojskowych
19754 razem
w sierpniu :
4114 cyw
razem 17859 cyw
Mi wychodzi 17826 cyw
oraz 7432 wojskowych ...
Ale !
Lokalne Komitety Koordynacyjne podają, że zginęło 4933 cywilów.
!!!!
Czyli
21447 cywilow !!!!
8940 wojskowych !!!
Ale i to malo bo wiemy ze wojskowych rzadu zginelo wiecej !!!
Obserwatorium szacuje ponadto, że od wybuchu konfliktu w marcu zeszłego roku w Syrii zginęło :
ponad 26 tys. ludzi, w tym ponad 18,5 tys. cywilów (wg LCC ponad 23 tys. cywilów)
Czyli lokalne komitety wiedza duzo lepiej .
Ztem mnoznik podwyzszajacy 30 % !!!
Daje to :
Zabitych:
23252 cywilow
Rekord ! Ponad 23.000 zabitych cywilow !
9693 wojskowych
32945 zabitych ogolem !!!
Rekord ! Ponad 32.000 zabitych !
90835 rannych
524.000 uwiezionych
100.000 zbiegow z wojska
330.000 uchodzcow za granice
1.350.000 uchodzcow wewnetrznych
1.300.000 koczujacych w nieludzkich warunkach .
3.735.780 ofiar !!!
Rekord ! Ponad 32 tys zabitych ! Ponad 3,7 miliona ofiar !!!
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do
alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić
nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu
syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał
do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie
zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je
wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:18, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Ławrow: amerykańskie sankcje wobec Syrii i Iranu szkodzą interesom Rosji
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow powiedział, że sankcje amerykańskie wobec Syrii i Iranu szkodzą interesom gospodarczym Rosji. - Jednostronne sankcje amerykańskie wobec Syrii i Iranu mają coraz większy zasięg i naruszają interesy rosyjskich przedsiębiorstw - zadeklarował Ławrow we Władywostoku na marginesie szczytu Współpracy Azji i Pacyfiku (APEC) we Władywostoku, gdzie spotkał się z sekretarz Stanu USA Hillary Clinton.
Podkreślił, że chodzi tutaj w szczególności o banki.
10 sierpnia USA nałożyły sankcje na państwową syryjską firmę naftową Sytrol za dostarczanie benzyny Iranowi. Ogłoszono też sankcje wobec libańskiego Hezbollahu za wspieranie syryjskiego reżimu. W połowie lipca Waszyngton rozszerzył sankcje wobec Damaszku, wpisując na czarną listę osoby fizyczne i prawne.
- Nie popieramy żadnych sankcji nakładanych na Syrię, gdyż nic one nie dają - uważa Ławrow.
USA także nałożyły sankcje finansowe na Iran z uwagi na jego kontrowersyjny program nuklearny oraz wprowadziły embargo na irańską ropę.
Rozpoczął się szczyt APEC we Władywostoku
Z udziałem przywódców 21 krajów we Władywostoku na rosyjskim Dalekim Wschodzie rozpoczął się szczyt Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC), luźnej struktury stawiającej sobie za cel ściślejszą integrację gospodarczą w regionie.
W skład powołanej do życia w 1989 roku APEC wchodzą: Australia, Brunei, Chile, Chiny, Filipiny, Hongkong, Indonezja, Japonia, Kanada, Korea Południowa, Malezja, Meksyk, Nowa Zelandia, Papua-Nowa Gwinea, Peru, Rosja, Singapur, Stany Zjednoczone, Tajlandia, Tajwan i Wietnam.
Prawie wszystkie państwa reprezentowane są przez prezydentów lub premierów. Jedynie na czele delegacji USA stoi szefowa dyplomacji Hillary Clinton. Biały Dom już dawno uprzedził Kreml, że prezydent Barack Obama nie zdoła w tym czasie przyjechać do Rosji z powodu trwającej w Stanach Zjednoczonych kampanii wyborczej.
Głównymi tematami spotkania, w którym uczestniczy też ponad 500 biznesmenów, są sprawy integracji regionalnej, problemy transportu i logistyki, kwestie liberalizacji handlu i inwestycji, a także zagadnienia bezpieczeństwa energetycznego i żywnościowego.
Na państwa skupione w APEC przypada 58 proc. globalnego produktu krajowego brutto (PKB) i 45 proc. światowego handlu. Kraje te zamieszkuje 40 proc. ludności Ziemi.
Rosja chce wykorzystać spotkanie we Władywostoku do promowania swoich planów rozwoju Dalekiego Wschodu i Syberii. Strona rosyjska proponuje m.in. rozwijanie alternatywnych tras transportu towarów między Azją i Europą, co - według niej - pozwoli krajom APEC i Rosji zaoszczędzić około 300 mld dolarów do 2020 roku w dwustronnym handlu i około 370 mld USD - na tranzycie.
>>>>
Potepiamy biesiadowanie zachodu z Pekinem i Moskwa . Ohyda . Ale dobrzez ze sankcje psuja interesy Kremla . O TO CHODZI ! :O)))
Syria: 18 osób zginęło w atakach lotniczych niedaleko Aleppo.
Co najmniej 18 osób, w tym kobiety i dzieci, zginęło w atakach syryjskich sił lotniczych na opanowane przez rebeliantów miasto Al-Bab, 30 km od Aleppo - poinformowało mające siedzibę w Londynie opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Obserwatorium twierdzi, że śmierć poniosło 10 mężczyzn, sześć kobiet i dwoje dzieci. Ludzie ci schronili się w mieszkaniu, które zostało ostrzelane przez samolot sił reżimowych.
Al-Bab jest bazą rebeliantów, walczących o Aleppo z siłami wiernymi prezydentowi Baszarowi al-Asadowi. Walki o Aleppo, drugie co do wielkości miasto Syrii, trwają od sześciu tygodni. Według Obserwatorium lotnictwo bombardowało w poniedziałek również inne miejscowości w tym regionie.
Oficjalna państwowa agencja prasowa SANA podała, że armia "ściga terrorystów, którzy ponieśli ciężkie straty" oraz przejęła duże ilości broni i amunicji. Media rządowe nazywają terrorystami rebeliantów.
Opozycyjne organizacje syryjskie poinformowały w niedzielę, że z rąk sił rządowych zginęło w sierpniu około 5 tys. osób, co czyni ten miesiąc najtragiczniejszym w trwającym od marca 2011 roku syryjskim konflikcie wewnętrznym. Łącznie - według tych szacunków - zginęło od początku konfliktu ponad 26 tys. ludzi, w tym ponad 18,5 tys. cywilów.
Inspirowane arabską wiosną, początkowo pokojowe demonstracje przeciwko Asadowi przerodziły się w opór zbrojny, krwawo tłumiony przez siły rządowe.
>>>>
A liczba ofiar rosnie ...
Zabitych:
23438 cywilow
9767 wojskowych
Reokrd ponad 33.000 zabitych !!!
3.765.208 ofiar ogolem .
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:10, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: kolejne ofiary ataków na Aleppo
Kilkadziesiąt osób zginęło dzisiaj w mieście Aleppo na północy Syrii w rezultacie ostrzału, prowadzonego przez wojska rządowe przy użyciu artylerii lufowej i rakietowej - poinformowały źródła opozycyjne.
Jak powiedział w rozmowie telefonicznej z agencją "dpa" działacz opozycji Basam al-Halebi, od świtu pod ogniem sił prezydenta Baszara al-Assada znalazło się kilka dzielnic mieszkaniowych.
- Aleppo płonie - dodał al-Halebi. Według przytoczonych przez niego wstępnych szacunków, zginęło co najmniej 50 osób, w tym dwunastoosobowa rodzina z dzielnicy Al-Szaar i dziesięcioosobowa rodzina z dzielnicy Al-Marhedż.
Aleppo, największe pod względem liczby ludności miasto Syrii, jest od półtora miesiąca sceną walk wojsk rządowych z powstańcami, przy czym syryjskie władze w ostatnim czasie kilkakrotnie zapowiadały rychłe stłumienie tamtejszej rebelii.
Jak się szacuje, w trakcie trwającej od marca ubiegłego roku społecznej rewolty antyrządowej w Syrii śmierć poniosło ponad 20 tys. osób.
>>>>
I znow bilans bije rekordy :
Zabitych:
23621 cywilow
9845 wojskowych
Rekord ponad 33.000 zabitych !!!
3.794.804 ofiar ogolem .
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:48, 09 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Francuski lekarz: dżihadyści w szeregach syrijskich rebeliantów
Islamiści z zagranicy, zamierzający przekształcić Syrię w "autokratyczną teokrację", zasilają szeregi syryjskich rebeliantów walczących o obalenie reżimu prezydenta Baszara el-Asada - powiedział francuski chirurg, który opatrywał rannych w Aleppo.
Jacques Beres, współzałożyciel organizacji Lekarze bez Granic (MSF), powrócił z Syrii w piątek. Spędził tam dwa tygodnie, potajemnie pracując w szpitalu w Aleppo, obleganym przez siły reżimu Baszara el-Asada.
W wywiadzie udzielonym w sobotę Reutersowi powiedział, że w odróżnieniu od jego poprzednich wizyt w Syrii w tym roku, w miastach Hims i Idlib, co najmniej połowę tych rebeliantów, którym udzielał pomocy w Aleppo, stanowili cudzoziemcy.
"To naprawdę bardzo dziwne. Oni mówią wprost, że nie są zainteresowani upadkiem Baszara el-Asada, natomiast myślą o tym, jak przejąć władzę potem i ustanowić państwo islamskie, z szariatem, mające stać się częścią światowego emiratu" - powiedział francuski lekarz.
Dodał, że wśród cudzoziemskich dżihadystów walczących w Syrii są młodzi Francuzi, którzy powiedzieli, że zainspirował ich Mohammed Merah, pochodzący z Algerii dżihadysta, który zastrzelił w marcu ub. r. siedem osób, w tym troje dzieci i nauczyciela ze szkoły żydowskiej w Tuluzie.
Podczas poprzednich wizyt w Syrii w marcu i w maju br. Beres nie zgadzał się z sugestiami, że tamtejsi rebelianci są zdominowani przez islamistów. Teraz przyznał, że został zmuszony do zrewidowania oceny sytuacji.
Beres powiedział, że w Aleppo pracował w szpitalu kontrolowanym przez rebeliantów. Opatrywał do 40 rannych dziennie, w tym cywilów, którzy stali w kolejce po chleb na targowisku, kiedy spadły tam pociski artyleryjskie. Twierdzi, że rzeczywista liczba ofiar syryjskiego konfliktu jest dwukrotnie większa, niż się to obecnie podaje.
Opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka szacuje, że w powstaniu przeciwko reżimowi Asada, które wybuchło w marcu zeszłego roku, życie straciło ponad 23 tys. ludzi. Ponad 200 tysięcy Syryjczyków uciekło do Turcji, Jordanii, Iraku i Libanu.
>>>>>
Bardzo cenna informacja . Oczywiscie potepiamy islamistow . To goscie ktorzy sa potworami . Potrafia podrzec Koran aby podrzucic go chrzescijanom i wzywac tlum do ludobojstwa .Ohydne bestie . Pamietajmy ze okrutna wojna sciaga psychopatow ... Ale tacy tez byli w Libii i nie stworzyli kalifatu . Poza tym nie wszyscy motywowani religijnie zaraz chca ludobojstwa . Motywacja religijna zawsze jest silna w takim piekle . W imie czego w koncu czlowiek ma ginac jesli po smierci nic nie ma ? Oczywiscie po smierci jest Bóg a przede wszystkim Jezus ktory nagradza bohaterow . A zginac za blizniego to najwieksz milosc .
Nie sadze zreszta aby ludzie chcieli kalifatu ...
Po prostu Syryjczycy chca WOLNOSCI a nie kolejnego jeszcze bardziej bestialskiego rezimu .
Clinton: rezolucja ONZ bez konsekwencji dla Syrii jest bez sensu.
Rezolucja ONZ w sprawie Syrii, która nie będzie miała konsekwencji dla Damaszku, nie ma sensu, gdyż syryjski prezydent Baszar el-Asad zignorowałby ją - powiedziała w niedzielę we Władywostoku sekretarz stanu USA, Hillary Clinton.
Szefowa amerykańskiej dyplomacji, która uczestniczy w szczycie Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC), podkreśliła, że jest gotowa współpracować z Moskwą w kwestii nowej rezolucji dotyczącej Syrii, lecz uprzedziła, że USA zwiększą presję, aby położyć kres reżimowi Asada, jeśli rezolucja ta nie przyniesie właściwych skutków.
- Nie ma sensu przyjmować rezolucji, która nie będzie miała konsekwencji dla Damaszku, gdyż już wiele razy widzieliśmy, jak Asad się niczym nie przejmuje i kontynuuje ataki na własny naród - powiedziała dziennikarzom w ostatnim dniu szczytu we Władywostoku na rosyjskim Dalekim Wschodzie po spotkaniu z prezydentem Władimirem Putinem i ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem.
Clinton podkreśliła, że istnieją głębokie różnice pomiędzy Rosją a USA w kwestii rozwiązania kryzysu syryjskiego. - Musimy być realistami. Nie porozumieliśmy się w sprawie Syrii. Różnice są i możliwe, że pozostaną - dodała. Jednocześnie zapowiedziała, że USA i ich sojusznicy będą wspierać syryjską opozycję w walce z reżimem Asada.
>>>>
Wreszcie USA sie zorientowaly ... Rezolucja bez sankcji to potwornosc to nasmiewanie sie z ofiar . Nalezy wetowac wszelkie oszukancze rezolucje nie majce zadnej tresci !
Siły reżimowe opanowały jedno z przedmieść Damaszku.
Syryjscy żołnierze wspierani przez czołgi wkroczyli na południowo-zachodnie przedmieście Damaszku, Daraja, które przez ostatnie trzy dni ostrzeliwała artyleria i śmigłowce sił reżimowych - informują opozycjoniści.
Na ulicy al-Thawra w centrum Darai widziano setki żołnierzy i dziesiątki czołgów. Armia przejęła kontrolę nad tym przedmieściem po wycofaniu się stamtąd bojowników Wolnej Armii Syryjskiej, walczącej o obalenie reżimu prezydenta Baszara al-Asada.
Tylko w piątek ostrzał Darai spowodował co najmniej 21 ofiar śmiertelnych. Opozycja twierdzi, że w ciągu minionych trzech dni zginęło tam ok. 70 ludzi, głównie cywilów. Walki trwają też w piątek w innych rejonach pod Damaszkiem: Kadam, Katana, Hadżar el-Aswad i Assali.
Konflikt w Syrii, który przekształcił się już w wojnę domową, trwa od marca 2011 roku. Według opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka zginęło dotychczas prawie 25 tys. osób, głównie cywilów.
>>>>
I znow rekordowy bilans :
Zabitych:
23651 cywilow
9852 wojskowych
Reokord ponad 33.000 zabitych !!!
3.799.039 ofiar ogolem .
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:09, 09 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Dramat ludzi w Syrii. Jęki bólu i prośby o pomoc
Jęki bólu, prośby o pomoc i modlitwy w izbie przyjęć szpitala w dzielnicy al-Shaar w Aleppo w Syrii. Kiedy cywile stali w kolejce, aby kupić chleb, wybuchła bomba. Teraz leżą na podłodze i czekają, aż ktoś opatrzy im rany, aż ktoś uratuje im życie.
W sercu tego chaosu lekarze i personel są ostoją spokoju. To będzie kolejny rekordowy dzień w tym szpitalu. Mężczyźni, kobiety i dzieci w różnym wieku z wszelkimi ranami, jakie można sobie tylko wyobrazić, przybyli po pomoc.
Prowadzą tutaj rejestr. Każda opatrzona ofiara walk to kolejne małe zwycięstwo w wojnie, w której celem ataków są niewinni cywile. Niektórych uda się szybko opatrzyć i odesłać do domu. Inni wymagają przeprowadzenia poważnych operacji, które ratują im życie.
>>>>
Chwala im ! To tez bohaterstwo !
I bilans :
Zabitych:
23844 cywilow
9930 wojskowych
3.829.774 ofiar ogolem .
Rekord ! Ponad 3,8 miliona ofiar!!!
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:13, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Navi Pillay: Obie strony konfliktu w Syrii łamią prawa człowieka
Wysoka komisarz ONZ ds. praw człowieka Navi Pillay zarzuciła obu stronom konfliktu w Syrii łamanie tych praw. Podkreśliła też, że działania reżimu syryjskiego mogą być równoznaczne ze zbrodniami wojennymi i zbrodniami przeciwko ludzkości.
Przemawiając w Genewie na forum ONZ-owskiej Rady Praw Człowieka, Pillay wskazała, że używanie broni ciężkiej przez syryjskie siły rządowe i prowadzony przez nie ostrzał artyleryjski obszarów zamieszkanych pochłonęły znaczną liczbę ofiar wśród ludności cywilnej, zmusiły cywilów do masowych ucieczek i spowodowały wielki kryzys humanitarny.
Równie niepokojące jest jednak łamanie praw człowieka przez siły antyrządowe - wskazała, wymieniając morderstwa, pozaprawne egzekucje i tortury, a także wzmożone ostatnio wykorzystywanie ładunków wybuchowych domowej roboty. Dodała, że snajperzy obu stron konfliktu strzelają do cywilów.
Reuters odnotowuje, że Pillay wielokrotnie wzywała do skierowania sprawy Syrii do Międzynarodowego Trybunału Karnego. Może to jednak uczynić tylko Rada Bezpieczeństwa ONZ, a ta jest podzielona w kwestii konfliktu syryjskiego. Chiny i Rosja blokują próby obwinienia syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada za kryzys.
Opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka mające siedzibę w Londynie szacuje, że konflikt syryjski, który rozpoczął się w marcu ubiegłego roku, pochłonął już ponad 27,3 tys. ofiar śmiertelnych, w tym 19,5 tys. cywilów i rebeliantów.
>>>>
Owszem . Z tym ze nie wszystko co ONZ uznaje za zbrodnie nia jest . Lud ma prawo do samoobrony ... Poza tym pamietajmy ze nie ma rownosci . Ktos kogos morduje i doprowadza do rozpaczy i do czynow rozpaczliwych ...
Syria: ofensywa wojska w stolicy, w Aleppo i przy granicy z Jordanią
Syryjskie wojska rządowe kontynuowały dzisiaj niszczenie powstańczych punktów oporu w kilku dzielnicach Damaszku i próby "oczyszczania z terrorystów" Aleppo i pogranicza Jordanii. W strategicznych punktach stolicy wybuchły dwie bomby - zginęło 5 policjantów.
Od lipca walki objęły stolicę Syrii, która przez pierwszy rok po wybuchu powstania pozostawała względnie spokojnym bastionem reżimu Baszara al-Assada - podkreśla agencja "AP", donosząc o eksplozji bomby w pobliżu meczetu w dzielnicy Rukneddine.
Świątynia, jak zwykle w dzień piątkowych modłów, była otoczona przez policję, ponieważ często właśnie z meczetów ruszają demonstracje antyrządowe. Według źródeł służby bezpieczeństwa pięciu policjantów poniosło śmierć, gdy z meczetu wytoczyła się bomba.
Drugi ładunek wybuchowy, umieszczony w samochodzie pułapce, eksplodował dziś w pobliżu dwóch gmachów ministerialnych - między Ministerstwem Sprawiedliwości a Ministerstwem Informacji - niszcząc m.in. sześć zaparkowanych tam samochodów. Piątek jest zazwyczaj w Syrii dniem wolnym od pracy.
Komunikaty rządowe donoszą specyficznym dla nich językiem o sukcesach wojska w "oczyszczaniu z terrorystów" przedmieść Damaszku i dróg prowadzących do stolicy z południa Syrii. Od tej strony - podaje rządowa agencja Sana - dostęp do stolicy "jest nadal zamknięty, a operacje wojskowe obejmują rozlegle tereny między rejonem sadów owocowych w pobliżu miejscowości Merdż-Sułtan a obszarami leśnymi w Beit-Naim".
Na pograniczu z Jordanią, w górzystej okolicy miejscowości Tel Szehab ujęto "siedmiu hersztów terrorystów" - podaje Sana.
Inny komunikat oficjalny brzmi: "W Aleppo, 355 km na północ od Damaszku, żołnierze wojsk rządowych odparli kilka prób wdarcia się do miasta oddziałów terrorystycznych".
Informacje ze źródeł powstańczych wyjaśniają, że mowa jest o bojach toczonych tam przez Wolną Armię Syryjską, która podjęła próbę przejścia do ofensywy w rejonie Aleppo.
Rządowe lotnictwo, broń pancerna i artyleria brały dziś udział w działaniach przeciwko powstańcom w centralnej prowincji Hims, w Deir al-Zor na wschodzie kraju i w Darze na południu.
Jak podały powstańcze Komitety Koordynacji Lokalnej, dzisiaj było w Syrii co najmniej 55 śmiertelnych ofiar walk i represji, z czego 16 w Damaszku i 18 w Aleppo.
>>>>
I znow bilans rosnie ...
Zabitych:
23.972 cywilow
9.981 wojskowych
3.850.071 ofiar ogolem .
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
[img]
[/img]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:17, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Syryjski reżyser Tamer al-Awam zginął w Aleppo.
Znany syryjski reżyser Tamer al-Awam zginął w Aleppo zastrzelony przez żołnierzy reżimu - poinformowała AFP powołując się na doniesienia Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka.
Al-Awam pochodził z położonej na południu Syrii miejscowości Soueida, ale ostatnio żył na emigracji w Niemczech. Na wieść o wybuchu rewolty wyruszył jednak do kraju, aby pomagać powstańcom. Zginął w sobotę, gdy kręcił film dla Wolnej Armii Syryjskiej.
"Syria straciła jednego ze swoich najdroższych synów. Reżyser i dziennikarz Tamer al-Awam zginął od kul morderczego i zdradzieckiego reżimu na linii frontu w Aleppo" - brzmi komunikat Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka.
AFP podkreśla, że według opozycji od początku powstania siły bezpieczeństwa Baszara al-Asada obrały sobie za cel prominentnych przedstawicieli mediów i kultury, którzy stanęli po stronie powstańców.
W zeszłym miesiącu w Damaszku zaginął słynny niezależny producent filmowy Orwa Nyrabia. Prawdopodobnie został aresztowany. W maju znany dziennikarz Bassel al-Shahade i jego operator Ahmed al-Assam, zginęli podczas ostrzału Hims, gdy dokumentowali atak sił rządowych.
Rewolucja w Syrii, która rozpoczęła się półtora roku temu pokojowymi demonstracjami, przerodziła się w krwawą wojnę domową. Według syryjskiej opozycji od początku powstania zginęło ponad 27 tys. osób.
>>>>
Kolejna ohydna zbrodnia . Jest ona symboliczna bo oczywiscie smierc rezysrea nie jest tragiczniejsza niz zwyklego czlowieka . Ale staje sie SYMBOLEM ZBRODNI ze wzgledu na to ze to osoba znana ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:22, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wiceszef MSZ Rosji: Asad ustąpi, jeśli Syryjczycy wybiorą innego przywódcę.
Prezydent Syrii Baszar al-Asad powiedział przedstawicielowi Rosji, że jest gotów do ustąpienia ze stanowiska, jeżeli Syryjczycy wybiorą innego przywódcę. Poinformował o tym w poniedziałek rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Michaił Bogdanow.
Bogdanow powiedział francuskiemu dziennikowi "Le Figaro", że "reżim jest nadal zwarty" i cieszy się poparciem poważnej części społeczeństwa, obawiającego się nowych sił, które mogą zastąpić obecne władze.
- Sam Asad nam to powiedział - podkreślił rosyjski dyplomata, zastrzegając, że nie wie, na ile syryjski przywódca był szczery. - Powiedział nam jasno, że jeśli ludzie go nie chcą i jeśli wyznaczą w wyborach innego przywódcę, to on odejdzie - mówił Bogdanow, cytowany przez Reutersa.
Wiceszef resortu spraw zagranicznych brał udział w spotkaniu przedstawicieli syryjskiej opozycji w Paryżu.
W Syrii od marca zeszłego roku trwa powstanie przeciwko Asadowi. Początkowe pokojowe demonstracje, inspirowane arabską wiosną, przerodziły się w opór zbrojny, krwawo tłumiony przez siły rządowe.
Według najnowszych danych opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w konflikcie zginęło już ponad 26 tys. osób, w tym ponad 18,5 tys. cywilów.
>>>>
Ale matol . A to od kiedy Syryjczycy wybieraj przywodcow ???
Francja: zbiegły gen. Tlas przeciwny zagranicznej interwencji w Syrii.
Generał Manaf Tlas, najwyższy rangą wojskowy, który przeszedł na stronę syryjskiej opozycji, powiedział w poniedziałek, że jest przeciwny zagranicznej interwencji zbrojnej w Syrii, ponieważ nie doprowadziłaby ona do upadku reżimu prezydenta Baszara al-Asada.
- Jestem przeciwko wszelkiego rodzaju zbrojnej interwencji w Syrii, gdyż to naród syryjski ma odnieść zwycięstwo i musi tego dokonać samodzielnie - oświadczył generał w wywiadzie dla francuskiej stacji BFM-TV oraz arabskiego serwisu BBC.
- Według mnie sytuacja w Syrii jest zupełnie inna niż w przypadku Libii; jest o wiele bardziej złożona. Nie sądzę, by zewnętrzna interwencja miała pomóc znaleźć rozwiązanie - dodał Tlas. Ostrzegł, że prezydent Asad może wykorzystać znaczny arsenał broni chemicznej, jeśli poczuje, że "został przyparty do muru".
Wprowadzenie przez NATO i jego arabskich sojuszników strefy zakazu lotów nad Libią pomogło tamtejszym rebeliantom obalić w ubiegłym roku dyktaturę Muammara Kadafiego. Państwa Zachodu wciąż nie wykluczają opcji, która umożliwiłaby utworzenie stref bezpieczeństwa w ogarniętej wojną domową Syrii, jednak dotychczas niewiele uczyniono w tym kierunku - zauważa Reuters.
Tlas poinformował, że w jego ucieczce z Syrii do Francji pomogły francuskie siły specjalne. Generał, który zaliczał się do najbliższych przyjaciół Asada i był dowódcą jednostki elitarnej Gwardii Republikańskiej, zbiegł z Syrii na początku lipca. Początkowo nie udzielał się publicznie, co podsycało wątpliwości, czy przyłączył się do powstańców walczących z reżimem, czy po prostu uciekł przed wojną domową. Później jednak zaczął nawoływać do demokratycznej transformacji w swoim kraju i zapowiedział, że przygotowuje mapę drogową wyjścia Syrii z kryzysu.
Obecnie postrzegany jest jako osoba, która może być w stanie w sposób pokojowy zakończyć konflikt w Syrii, co Tlas zdawał się podkreślać w poniedziałkowym wywiadzie mówiąc: - Moja rola polega na zjednoczeniu naszego narodu. (...) Musimy stworzyć mocną więź, by doprowadzić do upadku reżimu.
Według agencji Reutera Tlasa popierają Turcja i Arabia Saudyjska, dwaj wpływowi sąsiedzi Syrii w regionie, na co wskazuje fakt, że generała gościł turecki minister spraw zagranicznych, a on sam miał okazję dwukrotnie udzielić wywiadu saudyjskim mediom.
Zdaniem części syryjskich środowisk opozycyjnych Tlas nie jest jednak odpowiednią osobą, gdyż kompromituje go wieloletnia współpraca z Baszarem al-Asadem, a wcześniej z jego ojcem Hafezem.
Konflikt wewnętrzny w Syrii trwa od marca 2011 roku. Według najnowszych danych opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w konflikcie zginęło już ponad 26 tys. osób, w tym ponad 18,5 tys. cywilów.
>>>>
Tak ale jak my nie bedziemy interweniowac gdy robi to Moskwa Pekin i Teheran to bedzie nieuczciwe . Trzeba zrownowazyc tych potworow !
ONZ: ponad 250 tys. syryjskich uchodźców w czterech krajach
Ponad ćwierć miliona syryjskich uchodźców przebywa w czterech sąsiednich krajach - podało we wtorek w Genewie biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR). Obóz dla uchodźców w Jordanii odwiedziła specjalna wysłanniczka UNHCR Angelina Jolie.
85,1 tys. uchodźców przebywa w Jordanii, 78,4 tys. w Turcji, 66,9 tys. w Libanie i 22,5 tys. w Iraku - poinformował rzecznik UNHCR Adrian Edwards.
Szacuje się, że faktyczna liczba syryjskich uchodźców jest o wiele wyższa, gdyż tysiące ludzi, którzy uciekli z Syrii, nie zarejestrowało się u władz państwa, w którym się schronili.
Szef UNHCR Antonio Guerres i jego specjalna wysłanniczka, słynna aktorka Angelina Jolie przebywają obecnie w Jordanii, gdzie na miejscu zapoznają się z warunkami, w jakich żyją uchodźcy. Spotkają się z królem Abdullahem II i premierem Fajezem Tarawnehem.
Po wizycie w obozie Zaatari hollywoodzka gwiazda z oczami pełnymi łez powiedziała, że wysłuchała "strasznych" i "łamiących serce" opowieści uchodźców, którzy uciekli z Syrii przed wojną domową.
Angelina Jolie jest od kwietnia ambasadorką dobrej woli UNHCR.
Rzecznik Światowej Organizacji Zdrowia Tarik Jasarević poinformował, że WHO rozszerzy swą działalność w syryjskim mieście Hims, gdzie "sytuacja jest poważna i się pogarsza".
W Syrii od marca zeszłego roku trwa powstanie przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi. Początkowe pokojowe demonstracje, inspirowane arabską wiosną, przerodziły się w opór zbrojny, krwawo tłumiony przez siły rządowe. Według najnowszych danych opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w konflikcie zginęło już ponad 26 tys. osób, w tym ponad 18,5 tys. cywilów.
>>>
To zaledwie dane o zarejestrowantch . Faktycznie jest duzo wiecej ...
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
krew na rekach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:56, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Ślub w cieniu wojny - wzruszający film.
W obozie dla uchodźców w Jordanii miało miejsce poruszające wydarzenie, dzięki któremu niektórzy na chwilę mogli zapomnieć o wojnie. Podczas gdy w Syrii trwa konflikt, dwoje uchodźców postanowiło wziąć ślub w obozie.
>>>>
I brawo ! Nawet w nieszczesciu jest duzo chwil pieknych :O)))
Angelina Jolie odwiedziła obóz dla uchodźców syryjskich w Jordanii.
Hollywoodzka gwiazda Angelina Jolie odwiedziła w Jordanii obóz dla syryjskich uchodźców - informuje Al-Arabija. Aktorka podziękowała władzom w Ammanie za opiekę nad uciekinierami. Jak podało biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR), w sumie w czterech państwach sąsiadujących z Syrią jest ponad 250 tys. uchodźców z tego kraju.
Joli opowiedziała dziennikarzom, jak wybrała się z jordańskim wojskiem w pobliże granicy z Syrią. Jak mówiła aktorka, gdy przekracza ją rodzina syryjskich uchodźców, żołnierze są poinstruowani, by witać ich słowami: "Jesteście tutaj bezpieczni. Witamy".
Angelina Joli, która jest ambasadorem dobrej woli UNHCR, kilkukrotnie dziękowała Jordanii i innym sąsiednim państwom Syrii za otwarcie granic dla uciekinierów. - Za ratowanie życia tych ludzi. W Syrii oni umierają. Gdyby nie mogli uciec razem ze swoimi rodzinami, wielu z ludzi, którzy są tutaj, byłoby martwych - powiedziała aktorka po wizycie w obozie Zaatari. Dodała, że uchodźcy stracili swoje dobytki i często jedyne co mają, to koszula, w której uciekli. Joli powiedziała, że wysłuchała "strasznych" i "łamiących serce" opowieści uchodźców, którzy uciekli z Syrii przed wojną domową.
Jolie i szef UNHCR Antonio Guerres zapoznają się w Jordanii z warunkami, w jakich żyją uchodźcy. Spotkają się z także królem Abdullahem II i premierem Fajezem Tarawnehem.
85,1 tys. uchodźców przebywa w Jordanii, 78,4 tys. w Turcji, 66,9 tys. w Libanie i 22,5 tys. w Iraku - poinformował rzecznik UNHCR Adrian Edwards.
Szacuje się, że faktyczna liczba syryjskich uchodźców jest o wiele wyższa, gdyż tysiące ludzi, którzy uciekli z Syrii, nie zarejestrowało się u władz państwa, w którym się schronili.
Rzecznik Światowej Organizacji Zdrowia Tarik Jasarević poinformował, że WHO rozszerzy swą działalność w syryjskim mieście Hims, gdzie "sytuacja jest poważna i się pogarsza".
W Syrii od marca zeszłego roku trwa powstanie przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi. Początkowe pokojowe demonstracje, inspirowane arabską wiosną, przerodziły się w opór zbrojny, krwawo tłumiony przez siły rządowe. Według najnowszych danych opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w konflikcie zginęło już ponad 26 tys. osób, w tym ponad 18,5 tys. cywilów.
>>>>
Tak Angeline znamy juz dobrze z tego ze nie zajmuje sie glownie soba ale slawe wykorzystuje aby pomoc innym ! Hollywood dalo jej tylko nieszczescie . Szczescie znalazla dopiero wtedy gdy odkryla ze wiecej jest go w dawaniu niz braniu ...
Przeżył własną egzekucję - niezwykła historia syryjskiego uchodźcy.
Mohammed az-Ayman przetrwał syryjskie piekło. Chociaż został czterokrotnie trafiony przez pluton egzekucyjny, przeżył i jak sam mówi "narodził się na nowo". Historie syryjskich uchodźców, którzy zbiegli do Turcji przed represjami reżimu Baszara al-Asada, można przeczytać w najnowszym numerze "Newsweeka".
Pierwsza kula przeszła pod okiem, druga trafiła w bark, trzecia strzaskała mi żebra i przebiła na wylot lewe płuco. Ostatnia trafiła w nogęMohammed az-Ayman dla "Newsweeka"
Mohammed pracował jako informatyk w Taftanaz, kilkadziesiąt kilometrów od Aleppo, które jest miejscem najcięższych walk pomiędzy rebeliantami a siłami rządowymi. Gdy jego biuro zostało zniszczone przez pocisk moździerzowy, czym prędzej pobiegł do domu, by sprawdzić co dzieje się z jego żoną i czwórką dzieci. Nie dotarł do rodziny, został zatrzymany przez żołnierzy i postawiony pod ścianę wraz z kilkoma innymi nieszczęśnikami. Nigdy nie dowiedział się, za co pluton egzekucyjny wymierzył mu karę śmierci.
- Żołnierz z armii al-Asada odbezpieczył kałasznikowa i puścił długą serię od lewej do prawej. Pierwsza kula przeszła pod okiem, druga trafiła w bark, trzecia strzaskała mi żebra i przebiła na wylot lewe płuco. Ostatnia trafiła w nogę - opowiada "Newsweekowi".
Mimo ciężkich ran, Syryjczyk przeżył. Spod sterty martwych ciał wydobyła go żona, która zaciągnęła go do szpitala założonego przez rebeliantów. Gdy stanął na nogi, zbiegł do Turcji, gdzie do dziś żyje w obozie dla uchodźców w Islahii. Jego historia to tylko jedna z kilku, które przybliża "Newsweek". Liczbę Syryjskich uchodźców, którzy porzucili swoje domostwa i znaleźli schronienie za granicami kraju, Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) szacuje na około 200 tysięcy.
W sierpniu uciekło ponad 100 tysięcy
UNHCR podało, że w sierpniu z kraju uciekło ponad 100 tysięcy Syryjczyków, którzy szukają azylu w sąsiednich państwach: Turcji, Iraku, Jordanii czy Libanie. "To najwyższa liczba uchodźców w jednym miesiącu od wybuchu konfliktu" (w marcu 2011 roku - przyp.) - podkreślono w komunikacie. Według agencji ONZ, ponad 80 tysięcy Syryjczyków zbiegło do Turcji, Jordania udzieliła schronienia prawie 49 tysiącom, Liban ponad 46 tysiącom, a Irak 21 tysiącom.
W Syrii od marca zeszłego roku trwa powstanie przeciwko Asadowi. Początkowe pokojowe demonstracje, inspirowane Arabską Wiosną, przerodziły się w opór zbrojny, krwawo tłumiony przez siły rządowe. Według najnowszych danych opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w konflikcie zginęło już ponad 26 tys. osób, w tym ponad 18,5 tys. cywilów.
>>>>
Niesamowite ! Widzicie tutaj ze jaesli ktos nie ma zginac to nie zginie ! BÓG DECYDUJE ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:03, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Nowy wysłannik do Syrii ma rozmawiać z Assadem
- Nowy międzynarodowy wysłannik do Syrii Lakhdar Brahimi ma spotkać się z prezydentem Baszarem al-Assadem podczas wizyty w tym kraju - powiedział dzisiaj sekretarz generalny ONZ, Ban Ki Mun. Do wizyty, według samego Brahimiego, ma dojść w ciągu kilku dni.
Ban ponowił apel do Rady Bezpieczeństwa ONZ o podjęcie działań w związku z Syrią i do mocarstw światowych o wpłynięcie na strony walczące, by zaprzestały aktów przemocy, w których od marca ubiegłego roku zginęło w tym kraju ponad 20 tysięcy ludzi.
- Wspólny specjalny wysłannik Lakhdar Brahimi wkrótce odbędzie spotkania z władzami Syrii, w tym z prezydentem Asadem - powiedział szef ONZ na konferencji prasowej w stolicy Szwajcarii, Bernie.
Brahimi oświadczył wczoraj, że w ciągu kilku dni pojedzie do Damaszku i ma nadzieję na spotkanie z Assadem, lecz nie ma pewności, czy tak się stanie.
"Konflikt w Syrii spolaryzował potęgi światowe uniemożliwiając podjęcie efektywnych działań" - pisze "Reuters". Wskazuje też na coraz większą rolę w konflikcie podziałów wyznaniowych i niebezpieczeństwo rozprzestrzenienia się przemocy na tym tle na sąsiednie państwa arabskie.
Były minister spraw zagranicznych Algierii Brahimi zastąpił byłego sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana w roli mediatora w trwającym od marca 2011 roku krwawym konflikcie wewnętrznym w Syrii. Brahimi bardzo pesymistycznie ocenia perspektywy swojej misji w Syrii. W zeszłotygodniowym wywiadzie dla BBC określił ją jako "prawie niemożliwą" do wykonania.
>>>>
To takie pozorne ruchy ...
Wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej spotka się w piątek z Asadem
Nowy wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej ds. Syrii Lakhdar Brahimi przybywa jutro do Damaszku, gdzie przeprowadzi rozmowy z szefem syryjskiej dyplomacji Walidem el-Mu'allimem. Według źródeł dyplomatycznych w piątek spotka się z prezydentem Baszarem el-Asadem.
Jest to pierwsza wizyta nowego mediatora w Syrii. O planowanym spotkaniu Brahimiego z szefem MSZ powiadomił rzecznik syryjskiego ministerstwa Dżihad Makdissi. Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun potwierdził piątkowe spotkanie z Asadem.
Brahimi, były szef dyplomacji Algierii i szef misji pokojowych w wielu krajach, został mianowany nowym wysłannikiem wspólnoty międzynarodowej ds. Syrii 17 sierpnia i zastąpił w tej roli byłego sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana, którego misja zakończyła się fiaskiem. Annan twierdził, że jej wypełnienie było niemożliwe z powodu impasu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
Rosja i Chiny, które są stałymi członkami RB, blokują w niej projekty rezolucji potępiające reżim w Damaszku i domagające się ustąpienia Asada.
Brahimi od czasu objęcia stanowiska 1 września jest krytykowany przez syryjską opozycję z powodu braku zdecydowania w sprawie ustąpienia Asada. W wywiadzie udzielonym w ubiegłym tygodniu BBC odmówił odpowiedzi na pytanie, czy prezydent Syrii powinien ustąpić, czego domaga się syryjska opozycja i zachodni przywódcy. - To nie mogą być kosmetyczne zmiany. Będzie nowy porządek, lecz nie wiem, kto będzie rządził. O tym zdecydują sami Syryjczycy - skomentował ewentualne przekazanie władzy Brahimi.
W tym samym wywiadzie wysłannik bardzo pesymistycznie ocenił perspektywy swojej misji w Syrii, którą określił ją jako "prawie niemożliwą" do wykonania.
Syryjski konflikt wewnętrzny trwa od marca 2011 roku. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, z siedzibą w Londynie, od wybuchu konfliktu zginęło ponad 26 tys. ludzi, w tym ponad 18,5 tys. cywilów.
>>>>
Ceremonie ...
Gruzy Aleppo. Upadek największego miasta Syrii
Zobacz ogarnięte wojną domową Aleppo - miasto, które już nigdy nie będzie takie samo.
Niewielu Europejczyków słyszało wcześniej o syryjskim mieście Aleppo, choć jest to największe miasto w kraju i jedna z najstarszych nieprzerwanie zamieszkanych miejscowości na Bliskim Wschodzie - od ok. 1800 r. p.n.e.
Trzymilionowe Aleppo, znajdujące się blisko granicy z Turcją, było ważnym węzłem komunikacyjnym, ośrodkiem przemysłowym i uniwersyteckim, pełnym zabytków kultury arabskiej.
Dziś Aleppo jest jednym z najbardziej zniszczonych miast w Syrii.
Od kilku tygodni to tu mają miejsce najcięższe walki pomiędzy armią reżimu prezydenta Baszara Al-Assada, a rebeliantami, którzy zainspirowani Arabską Wiosną w Tunezji, Egipcie i Libii, próbują obalić władzę mimo braku międzynarodowego wsparcia.
>>>>
Bedzie nowe wspaniale Aleppo o jakim nie marzyliscie . Dobro zawsze jak dziecko rodzi sie w bolach !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:46, 13 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: międzynarodowy mediator Brahimi przybył do Syrii.
Międzynarodowy mediator Lakhdar Brahimi przybył do Syrii, co jest pierwszą jego wizytą w tym kraju od chwili przyjęcia mandatu ONZ i Ligi Arabskiej na doprowadzenie do dialogu obu stron krwawego syryjskiego konfliktu wewnętrznego.
"W trakcie swej wizyty w Syrii pan Brahimi przeprowadzi rozmowy z rządem i przedstawicielami syryjskiej opozycji oraz społeczeństwa obywatelskiego" - napisał w oświadczeniu jego rzecznik Ahmad Fawzi. Mediator zostanie przyjęty przez ministra spraw zagranicznych Walida al-Muallima i ma się spotkać z prezydentem Baszarem al-Asadem.
78-letni Brahimi, były minister spraw zagranicznych Algierii, przyjął funkcję mediatora w konflikcie syryjskim 1 września. Jego powołanie uzgodnili sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun oraz sekretarz generalny Ligi Arabskiej Nabil el-Arabi.
>>>>
No tak ...
Szef brytyjskiej dyplomacji: los reżimu Asada jest przesądzony.
Los reżimu prezydenta Syrii Baszara al-Asada jest już przesądzona - powiedział minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii William Hague, który od środy przebywa w Iraku. Według opozycji w konflikcie syryjskim zginęło dotąd ok. 26 tys. osób.
- Jesteśmy przekonani, że los reżimu Asada jest przesądzony (...). Popełnił on tyle zbrodni, że nie może przetrwać" - oświadczył Hague na wspólnej konferencji prasowej z irackim ministrem spraw zagranicznych Hosziarem Zebarim w Bagdadzie.
Obaj politycy podkreślili, że w ogarniętym konfliktem kraju musi zostać utworzony przejściowy rząd, który umożliwi transformację w kierunku "bardziej demokratycznej i stabilnej" Syrii.
- To jedyny sposób na zakończenie wojny domowej, powstrzymanie upadku państwa syryjskiego, fali uchodźców i wzrastania liczby ofiar konfliktu - zaznaczył Hague. Wielka Brytania sprzeciwia się zbrojnej interwencji w Syrii - przypomniał też minister.
W Syrii od marca 2011 roku trwa konflikt między siłami Asada a zbrojną opozycją. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, z siedzibą w Londynie, od wybuchu konfliktu zginęło ponad 26 tys. ludzi, w tym ponad 18,5 tys. cywilów.
W pierwszym dniu pobytu w Bagdadzie Hague zapowiedział, że Wielka Brytania "będzie wspierać Irak na drodze do stabilności".
Wcześniej bez powodzenia działalność mediacyjną w imieniu wspólnoty międzynarodowej prowadził w Syrii były sekretarz generalny ONZ Kofi Annan.
>>>>
Tak pomorduja jeszcze troche i zgina ... Niestety ostatni zamach w Libii bardzo utrudnil Syryjczykom walke bo zachod jeszcze bardziej nie ma ochoty pomagac jakimkolwiek muzulmanom skoro w podziece ich morduja ... Nie jest to sprawiedliwe ale zrozumiale ... Muzulmanie ponosza straszne straty od ciosow islamistow !
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:16, 13 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Dziesiątki zabitych w ostrzale z powietrza syryjskiego Aleppo.
Dziesiątki osób zginęło w niedzielę w nalocie samolotów bojowych na dzielnicę mieszkaniową w Aleppo na północy Syrii - poinformowały źródła opozycyjne.
Rajd powietrzny zniszczył budynki we wschodniej części miasta, będące po kontrolą powstańców. Nie jest znana dokładna liczba ofiar.
Atak zniszczył główny wodociąg; brakuje więc wody w tym największym pod względem liczby mieszkańców mieście Syrii.
Aleppo jest od ponad półtora miesiąca sceną walk wojsk rządowych z powstańcami, przy czym syryjskie władze w ostatnim czasie kilkakrotnie zapowiadały rychłe stłumienie tamtejszej rebelii.
Jak się szacuje, w trakcie trwającej od marca ubiegłego roku społecznej rewolty antyrządowej w Syrii śmierć poniosło ponad 20 tys. osób.
>>>>
Kolejny bilans :
Zabitych:
24.205 cywilow
Rekord ponad 24.000 zabitych !!!
10.074 wojskowych
Rekord ponad 10..000 zabitych !!!
Rekord ponad 34.000 zabitych ogolem!!!
3.887.037 ofiar ogolem .
>>>>
,,Rekordowy'' dzien ...
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:50, 14 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Los Baszara al-Asada jest przesądzony. Co stanie się z Syrią po jego upadku?.
Wszystko wskazuje na to, że reżim syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada zaczyna powoli chylić się ku upadkowi. Jednak szanse, by po upadku jego rządów nastała era pokoju i stabilności są nikłe. Jak będzie wyglądała Syria po upadku al-Asada? Kto zyska, a kto straci na zmianie władzy w Damaszku? Czy wybuchnie totalna wojna domowa "wszystkich ze wszystkimi"? Prawdopodobne scenariusze przeanalizował Tomasz Otłowski.
W tej chwili niewiadomą pozostaje jedynie to, kiedy satrapia partii Baas w Syrii przejdzie w końcu do historii. Być może jest to kwestia miesięcy, może tylko tygodni, ale niewykluczony jest i taki scenariusz, w którym obecna władza w Damaszku utrzyma się jeszcze nawet przez kolejny rok.
Sytuacja w Syrii jest zbyt dynamiczna i zmienna, aby móc w miarę precyzyjnie kreślić tu jakieś konkretne perspektywy czasowe. Jedno wydaje się jednak pewne Baszar al-Asad nie zdoła już stłumić sunnickiego powstania i utopić go w morzu krwi, jak zrobił to równo trzy dekady temu jego ojciec, Hafiz al-Asad. Sprawy wymknęły się już spod jego kontroli, a to oznacza, że nadejdzie taki dzień, w którym Syria stanie się krajem formalnie wolnym od zbrodniczej dyktatury. Jaki będzie to miało wpływ na sytuację na Bliskim Wschodzie, a przede wszystkim na samą Syrię?
Upadek klanu będzie "trzęsieniem ziemi"
Syria od wielu dziesięcioleci cieszy się wątpliwym przywilejem posiadania statusu państwa o szczególnym znaczeniu geopolitycznym dla całego obszaru bliskowschodniego. Jej położenie geograficzne, skomplikowany religijno-etniczny skład społeczeństwa, prowadzona przez dekady polityka oraz złożone relacje z sąsiadami i mocarstwami pozaregionalnymi - uczyniły z niej kraj o wpływach i pozycji znacznie wykraczających poza "czysty" potencjał ekonomiczny czy demograficzny państwa.
Dziś, w czasie zbrojnej rewolty przeciwko reżimowi, ten status oznacza przekleństwo dla syryjskiej opozycji i ludności kraju. Sytuacja w Syrii i jej mieszkańcy stali się bowiem zakładnikami skomplikowanej gry o strategiczne wpływy w regionie, toczonej przez graczy regionalnych (Iran, Arabia Saudyjska, Turcja) oraz tych spoza regionu (Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny). W tej grze najmniej liczy się jednak przyszłość samej Syrii i jej społeczeństwa.
Sytuacja, w której obecna Syria stanowi prawdziwy "języczek u wagi" regionalnego strategicznego status quo, sprawia, że upadek rządów klanu al-Asadów będzie dla Bliskiego Wschodu prawdziwym geopolitycznym "trzęsieniem ziemi". Stanie się tak niezależnie od charakteru rządów i kształtu ustrojowego, jaki przybierze przyszła nowa Syria - czy będzie w miarę demokratyczną i świecką republiką czy też krajem zdominowanym przez islamistów. Zasadniczym czynnikiem, determinującym skalę strategicznych skutków upadku obecnego reżimu w Damaszku, będzie fakt, że Syria dołączy do grona arabskich państw regionu rządzonych przez dominujących w społeczeństwie sunnitów.
Jak zwykle w takich sytuacjach, jedni spośród międzynarodowych aktorów na zmianach w Syrii stracą, inni zyskają.
Przegrają razem z Baszarem al-Asadem
Do najbardziej stratnych bez wątpienia należeć będzie Islamska Republika Iranu, która przez minione 30 lat wiele zainwestowała zarówno we wspieranie al-Asada i podtrzymywanie jego władzy, jak i w uczynienie z Syrii najważniejszego (a praktyce - jedynego) państwowego sojusznika Teheranu w regionie. Utrata syryjskiego sprzymierzeńca będzie dla Irańczyków dużym ciosem, w praktyce przekreślającym irańskie plany i zamiary strategiczne, nie tylko wobec Lewantu, ale i całego Bliskiego Wschodu. Bez przyjaznego - a co ważniejsze ściśle współpracującego - rządu w Damaszku Teheran nie zdoła bowiem ostatecznie zbudować i utrzymać silnej proirańskiej osi w regionie, czasami określanej mianem "szyickiego półksiężyca". Syria, wyrwana spod władzy alawitów, będzie stanowiła w tej budowanej właśnie irańskiej konstrukcji geopolitycznej wyrwę nie do załatania.
Z perspektywy Iranu utrata Syrii będzie również oznaczać pojawienie się wielu znacznie bardziej konkretnych problemów. Bodaj najpoważniejszym z nich może okazać się strategiczne i operacyjne osamotnienie szyickiego Hezbollahu (Partia Boga) w Libanie. Libańscy szyici w ciągu minionych trzech dekad mogli być tak skuteczni w swych działaniach politycznych i militarnych w dużej mierze właśnie dzięki wsparciu ze strony władz w Damaszku.
Syria al-Asadów była naturalnym pomostem dla irańskiej aktywności w Libanie, stanowiła też swego rodzaju "strategiczną głębię" dla Hezbollahu, szczególnie w ciężkich dla niego chwilach (jak w latach 80. ubiegłego wieku, podczas interwencji Izraela w Libanie, czy w czasie "drugiej wojny libańskiej" latem 2006 roku).
Do grona tych "przegranych" z powodu upadku obecnego reżimu syryjskiego należeć będą też Rosja i Chiny. Mocarstwa te - opierając się na niekorzystnych dla siebie doświadczeniach z ubiegłorocznej wojny w Libii - postawiły obecnie wszystko na popieranie rządów al-Asada na arenie międzynarodowej. Dla Moskwy to ostatni, sprawdzony i "prawdziwy", sojusznik na Bliskim Wschodzie. Dla Pekinu z kolei, oprócz kwestii utrzymania stabilności dostaw surowców energetycznych z obszaru bliskowschodniego, równie ważne jest uniknięcie kolejnego (po Libii) precedensu, czyli interwencji społeczności międzynarodowej w państwie, walczącym ze zbrojną opozycją. Rosja i Chiny skutecznie blokują więc wszelkie plany zdecydowanych działań społeczności międzynarodowej, wciąż jeszcze licząc, że reżim al-Asada zdoła się jednak obronić i wyjść cało z opresji.
Wygrają razem z rewolucją
Większość państw regionu zdecydowanie skorzysta jednak na obaleniu obecnych władz w Syrii. Co ciekawe, dotyczy to zarówno krajów arabskich, od lat z niepokojem śledzących zacieśnianie związków Damaszku z Teheranem, jak i Izraela, dla którego baasistowska Syria od dawna stanowi największe zagrożenie militarne w bezpośrednim sąsiedztwie. Na zmianach w Syrii skorzysta też z pewnością Turcja, która ma nadzieję, że jej obecna rola w konflikcie - zwłaszcza nieformalna pozycja "patrona" i głównego orędownika syryjskiej opozycji - zapewnią jej w przyszłości wzrost wpływów w Damaszku.
W tej przysłowiowej beczce miodu tkwi też jednak i łyżka dziegciu. Powyższe oceny opierają się bowiem w dużej mierze na założeniu, że przyszła, nowa Syria będzie państwem nie tylko zwartym i jednolitym (tak terytorialnie, jak i społecznie), ale też politycznie umiarkowanym i stabilnym. Niestety, istnieje całkiem spore ryzyko, że ostateczne obalenie rządów al-Asada nie przyniesie krajowi spokoju i pokoju.
Co dalej z alawitami?
Już dziś widać liczne zarzewia przyszłych konfliktów i sporów, które - tradycyjnie - z reguły rozwiązuje się w tej części świata przy użyciu argumentów siły, a nie siły argumentów. Dość choćby wymienić bardzo prawdopodobny, masowy i spontaniczny odwet sunnickiej większości na alawitach, powszechnie w Syrii kojarzonych z reżimem i obwinianych za dekady jego zbrodni. Przy okazji z pewnością ucierpią także inne mniejszości syryjskie, zwłaszcza tamtejsi chrześcijanie, już teraz masowo uciekający z kraju. Warto w tym kontekście zapamiętać krążące dziś wśród islamistów syryjskich hasło, dobrze pokazujące sposób myślenia tych ludzi: "chrześcijanie do Libanu, alawici na pustynię" (w domyśle - "do piachu"). Przyszłość (być może już nieodległa) pokaże, na ile jest to tylko ostra propagandowa retoryka, a na ile - polityczny postulat programowy.
Alawici, w obawie przed przyszłymi prześladowaniami, już teraz rozważają powrót do koncepcji ich własnej państwowości (w latach 20. i 30. ubiegłego wieku dysponowali przez krótki czas swym quasi-państwem ze stolicą w Latakii, w ramach francuskiego terytorium mandatowego Ligii Narodów). Realizacja tej idei oznaczałaby jednak faktyczny rozpad państwa syryjskiego i jako taka z pewnością nie spotkałaby się z entuzjastycznym poparciem nie tylko w samej Syrii, ale i wśród społeczności międzynarodowej, jak ognia bojącej się jakichkolwiek zmian w skomplikowanej geografii politycznej Bliskiego Wschodu. Tym bardziej, że następni w kolejce do ogłoszenia secesji lub autonomii są przecież syryjscy Kurdowie.
Miejsce islamistów w nowej Syrii
Jakby mało było tych rysujących się na horyzoncie problemów, wciąż niewiadomą pozostaje także przyszła pozycja i zakres wpływów islamskich ekstremistów w Syrii. Islamiści już dziś stanowią w tym kraju znaczącą siłę militarną, bez której syryjska opozycja nie byłaby w stanie stawić czoła rządowym siłom bezpieczeństwa. Na razie wszyscy mają wspólnego wroga, w postaci znienawidzonego rządu i jego alawickiego zaplecza społecznego. Co jednak będzie po obaleniu al-Asada?
Biorąc pod uwagę doświadczenia libijskie, można śmiało zakładać, że również i w Syrii radykałowie wykorzystają swą obecną rolę w strukturach militarnych rebelii do uzyskania silnej pozycji politycznej w przyszłych nowych władzach. Jaka będzie ostateczna skala ich oddziaływania na politykę i społeczeństwo "nowej Syrii", nie sposób obecnie przewidzieć. Pojawiają się głosy, że Syria to przecież nie Libia, z jej "zacofanym" klanowo-plemiennym systemem społecznym, a radykalny islam nie ma tu szans na szersze poparcie. Należy się jednak obawiać, że krwawa wojna domowa do tego stopnia zradykalizuje Syryjczyków, iż staną się znacznie bardziej podatni na hasła i propagandę ekstremistów.
Wojna wszystkich ze wszystkimi
Niekorzystny obrót wydarzeń w Syrii - jak na przykład totalna wojna domowa "wszystkich ze wszystkimi", na wzór konfliktu wewnętrznego w Libanie (1975-1990) - miałby katastrofalne skutki strategiczne dla całego regionu. Paradoksalnie, dla wszystkich państw ościennych byłby to znacznie gorszy scenariusz, niż wcześniej istnienie despotycznego i trzymającego kraj żelazną ręką, ale w gruncie rzeczy przewidywalnego reżimu al-Asada. Tym bardziej, że ze względu na duże geopolityczne znaczenie Syrii w regionie, taka "libanizacja" konfliktu syryjskiego oznaczałaby bardzo poważne ryzyko jego rozszerzenia się na inne kraje.
Szczególnie podatny na zarażenie się tą "syryjską chorobą" będzie Liban, gdzie już dziś masowy napływ chrześcijańskich uchodźców z Syrii powoduje poważny wzrost napięcia społecznego i politycznego. A na dodatek można być pewnym, że tak jak to miało miejsce w czasie libańskiej wojny domowej, poszczególne strony ewentualnego konfliktu wewnętrznego w Syrii byłyby mniej lub bardziej aktywnie wspierane (politycznie i materialnie, a być może i militarnie) z zewnątrz.
Iran (niewykluczone, że przy wydatnej pomocy rządzonego przez szyitów Iraku) ratowałby w biedzie swych braci alawitów, Arabowie i Turcy wspierali sunnitów, a Izrael być może pomagałby chrześcijanom (tak jak robił to 30 lat temu w Libanie) oraz Kurdom. A wśród tego wszystkiego obszar Syrii stałby się doskonałym poligonem i bazą dla islamskich dżihadystów, powiązanych z Al-Kaidą.
Jak więc widać, Syria należy do tych państw, w których samo obalenie dotychczasowego dyktatorskiego rządu nie gwarantuje jeszcze automatycznego nastania ery pokoju i stabilności. Wiele wskazuje na to, że konflikt syryjski będzie trwał dalej także i po usunięciu al-Asada, zmienią się tylko jego charakter, zakres i role poszczególnych aktorów. W tym sensie Syria ma duże szanse wciąż być "czarną dziurą" regionalnego bezpieczeństwa.
Tomasz Otłowski
>>>>>
Tak ... Pieklo zostalo rozpetane . Wiemy juz ze ze Syria wyjdzie z tego gruntownie zmieniona . Oczywiscie chaos bedzie wiekszy niz w Libii i dluzej potrwa i bedzie znacznie bardziej bolesne ale sie uda ...
Dzis oczywiscie wszyscy sobie zadaja pytanie czy wobec ohydnego mordu w Bengazi nalezy pomagac Syrii ... Oczywiscie nalezy . Nie mozemy sie zniechecac trudnosciami wszak gdy czyni sie dobro diable przeszkadza . To nie powod aby przestac czynic dobro ! To raczej dowod ZE IDZIEMY WE WLASCIWA STRONE !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:51, 15 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Ambasador USA odznaczył polskich dyplomatów za pomoc w Syrii.
Ambasador USA w Polsce Lee Feinstein wręczył odznaczenia polskim dyplomatom, którzy przez kilka miesięcy reprezentowali Stany Zjednoczone w Syrii po tym, gdy amerykańska placówka ewakuowała się z tego kraju.
Sekcja Interesów Amerykańskich w naszej ambasadzie w Damaszku działała między lutym a lipcem 2012 r.; zapewniała właściwą i profesjonalną reprezentację oraz ochronę interesów USA.
Wyróżnieni zostali ambasador Adam Kułach, ambasador Michał Murkociński, Marek Pęk, Grzegorz Olszak i Karol Grabowski.
- Chciałbym wyrazić najszczerszą wdzięczność, nie tylko w imieniu ambasady, ale również w imieniu władz Stanów Zjednoczonych i wszystkich Amerykanów - powiedział Feinstein podczas uroczystości w swojej rezydencji.
- Dziękujemy za oddanie i chęć podejmowania ryzyka, które świadczy o naprawdę mocnych, głębokich stosunkach polsko-amerykańskich - dodał.
Wiceszef MSZ Jerzy Pomianowski mówił, że głęboko wierzy, iż przyjdzie moment, że Polska poprosi o taką pomoc Stany Zjednoczone i wówczas ta pomoc nadejdzie szybko.
Pracownicy MSZ - podkreśla resort spraw zagranicznych - "wykonywali działania w zakresie opieki konsularnej nad obywatelami amerykańskimi; zajmowali się m.in. interwencjami ws. uwięzionych i kwestiami bezpieczeństwa; prowadzili także całość spraw administracyjnych i finansowych dotyczących mienia ambasady USA".
MSZ przypomniało, że pracownicy resortu "przyczynili się też do sprowadzenia z ogarniętego walkami miasta Homs ciała amerykańskiej dziennikarki Mary Colvin; doprowadzili także do powrotu jej zwłok do Stanów Zjednoczonych, za co publicznie dziękowała polskiej służbie dyplomatycznej Sekretarz Stanu Hillary Clinton".
Departament Stanu zwrócił się do władz RP z prośbą o reprezentowanie interesów USA w Syrii na początku lutego. Warszawa odpowiedziała pozytywnie na tę prośbę, porozumienie w tej sprawie zostało podpisane 5 lutego. W jego wyniku powstała Sekcja Interesów Amerykańskich, działająca w ramach struktur Ambasady RP w Damaszku.
Rząd Stanów Zjednoczonych podjął decyzję o zawieszeniu działalności swojej placówki 6 lutego. Sekcja Interesów USA funkcjonowała do 27 lipca, kiedy to szef MSZ Radosław Sikorski zdecydował o czasowym zawieszeniu działalności polskiej ambasady w Damaszku.
>>>>
To sa odznzczenia kurtuazyjne rzecz jasna . Symboliczne dla kraju nie dla osob ...
Syria: 11 ofiar nalotu na Aleppo, powstańcy zajmują centrum miasta.
Co najmniej 11 osób zginęło w kolejnym ostrzale lotniczym we wschodniej dzielnicy Aleppo, Tarik al-Bab - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (OSHR). Po nalocie powstańcy zajęli centrum miasta.
OSHR nie sprecyzowało, czy ofiary nalotu to cywile czy powstańcy, lecz udostępniło film, na którym widać leżące na ulicach bądź ciężarówkach zakrwawione i częściowo spalone zwłoki.
Mieszkańcy podają, że bombardowania i walki trwają w dwóch dzielnicach na południu miasta: Bustan al-Kasr i Kalasse. Po nalocie na miasto rebelianci wkroczyli do Midanu, strategicznej dzielnicy w centrum Aleppo - potwierdzają świadkowie.
Według OSHR naloty trwają też na terenie prowincji Aleppo; w bombardowaniu w regionie Karam al-Dżabal zginęło co najmniej czterech cywili.
Liczące ponad 3 mln mieszkańców Aleppo, gospodarcza stolica Syrii, jest od ponad półtora miesiąca areną walk wojsk rządowych z powstańcami.
Szacuje się, że w trakcie trwającej od marca ubiegłego roku społecznej rewolty antyrządowej w całej Syrii śmierć poniosło ponad 23 tys. osób.
>>>>
Brawo powstancy . Jest jednak koszt !
Kolejne ofiary bezsensownego terrorystycznego mordowania cywili ...
24.247 cywilow
10.091 wojskowych
3.893.733 ofiar ogolem .
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:46, 15 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Coraz gorsza sytuacja cywilów. Snajperzy strzelają na oślep nawet do dzieci
Kilkuletnia Rena, mieszkająca w syryjskim Aleppo, została trafiona przez kulę snajpera pracującego dla reżimu Baszara al-Assada, kiedy siedziała na kolanach swojej mamy. Mimo podjętego przez rodzinę ryzyka, by uratować jej życie, dziewczynka zmarła. Snajper, który doprowadził do jej śmierci, prawdopodobnie nawet nie widział swojej ofiary - strzelał do budynków mieszkalnych na oślep.
W styczniu szacowano, że w rewolcie przeciwko rządom prezydenta Baszara al-Assada zginęło w Syrii od marca zeszłego roku około 6 tys. osób. Obecnie działacze syryjskiej opozycji mówią o 23-26 tysiącach zabitych. ONZ brakuje pieniędzy na pomoc dla uchodźców. Z obiecanych przez członków ONZ 180 mln dolarów, nie wpłynęła prawie połowa.
<>>>>
Niestety koszamr . To nie wojna a mordownia . Ale inaczej byc nie moze skoro chca zdusic narod to niby jak mozna ,,zwyciezyc w walce z narodem''? Praktycznie jest to ludobojstwo ...
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:09, 16 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: nie popieramy bezwarunkowo Baszara el-Asada.
Rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Giennadij Gatiłow oświadczył, że Rosja nie jest "nierozerwalnie związana" z prezydentem Syrii Baszarem el-Asadem i jest gotowa zaakceptować wszelką decyzję podjętą przez Syryjczyków.
- Nie przywiązujemy się do osobistości politycznych. Ci, którzy twierdzą inaczej fałszują rzeczywistość- powiedział Gatiłow cytowany przez agencję Interfax.
- Syryjczycy powinni określić przyszłość ich kraju i jego organizacji jedynie w ramach procesu politycznego, a nie w rezultacie jakiejś decyzji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Będziemy respektować wszelkie porozumienie osiągnięte w ramach takiego dialogu. Dotyczy to również osoby prezydenta Syrii - podkreślił Gatiłow.
Przypomniał on, że Rosja opowiadała się za uzyskaniem aprobaty Rady Bezpieczeństwa dla porozumienia uzyskanego w Genewie przez tzw. Grupę Działania ds. Syrii (USA, Chiny, Rosja, Francja, Wielka Brytania oraz Turcja i Liga Arabska) dotyczącego zasad transformacji politycznej w tym kraju. Porozumienie to pomijało jednak kwestię dalszego sprawowania władzy przez Asada.
- Niestety nasi zachodni koledzy odrzucili, pod różnymi pretekstami tę inicjatywę - dodał Gatiłow.
Rosja, długoletni sojusznik reżimu syryjskiego, wielokrotnie oskarżała Zachód o ingerowanie w wewnętrzne sprawy Syrii i podżeganie konfliktu opozycji z władzami w Damaszku poprzez dostarczanie rebeliantom broni.
>>>>
Nikt radzieckim nie zarzuca bezwarunkowego poparcia Assada . W ogole nikt radzieckim bezinteresownosci nie zarzuca . Poparcia udzielaja w zamian za SOWITE korzysci materialne ... Tego jestesmy pewni ...
Benedykt XVI apeluje o pokój w Syrii i na całym Bliskim Wschodzie
Na zakończenie mszy w stolicy Libanu, Bejrucie w niedzielę Benedykt XVI wystosował apel o położenie kresu przemocy i walkom w Syrii i na całym Bliskim Wschodzie. - Dlaczego tak wiele okrucieństwa, dlaczego tak wiele śmierci?- pytał.
Przemawiając do 350 tysięcy wiernych, zgromadzonych na nabrzeżu w libańskiej stolicy papież powiedział przed modlitwą Anioł Pański: "Zwróćmy się teraz do Maryi, Królowej Libanu, wokół której gromadzą się chrześcijanie i muzułmanie. Prośmy Ją, aby wstawiała się u swego Syna za was, a zwłaszcza za mieszkańców Syrii oraz krajów sąsiednich, błagając o dar pokoju".
- Dobrze znacie tragedię konfliktów i przemocy, która powoduje tak wiele cierpienia. Niestety nadal słychać szczęk oręża oraz skargę wdów i sierot! Przemoc i nienawiść pochłaniają istnienia, a kobiety i dzieci są ich pierwszymi ofiarami - mówił Benedykt XVI.
Następnie zaapelował do krajów arabskich, aby "jako bracia" zaproponowały rozwiązania konfliktów, które można będzie można wprowadzić, przy poszanowaniu godności każdej osoby, jej prawa i wyznawanej religii.
- Kto chce budować pokój musi zaprzestać postrzegania w drugim zła, które trzeba wyeliminować. Nie łatwo jest widzieć w drugim osobę, którą należy szanować i kochać, a jednak trzeba tak ją widzieć, jeśli chcemy budować pokój, jeśli chcemy braterstwa - podkreślił.
Modlił się zwracając się do Libańczyków: "Niech Bóg udzieli waszemu krajowi, Syrii i Bliskiemu Wschodowi daru pokoju serca, uciszenia broni i powstrzymania wszelkiej przemocy. Niech ludzie zrozumieją, że wszyscy są braćmi!".
- Obyśmy się z Bożą pomocą nawrócili, aby z zapałem pracować na rzecz zaprowadzenia pokoju niezbędnego do zgodnego życia między braćmi, niezależnie od ich pochodzenia i przekonań religijnych- zakończył papież.
>>>>>
Tak jest ! Z Naszą Matką ku pokojowi opartemu na sprawiedliwosci !!! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:33, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
ONZ: w Syrii zbrodnie popełniły obie strony konfliktu
Zbrodni wojennych w Syrii dopuściły się obie strony konfliktu, zarówno siły rządowe, jak i rebelianci walczący z reżimem prezydenta Baszara al-Asada - głosi raport niezależnej komisji śledczej przedstawiony Radzie Praw Człowieka ONZ.
Przedstawiciele komisji ogłosili, że sporządzili nową listę podejrzanych osób i formacji zbrojnych, które pewnego dnia powinny stanąć przed sądem.
- Druga poufna lista osób i formacji, którym przypisuje się odpowiedzialność za łamanie prawa, została przekazana wysokiej komisarz ONZ ds. praw człowieka (Navi Pillay) - oświadczył szef komisji Paulo Pinheiro.
Autorzy raportu podkreślili, że zebrali "potężne i wyjątkowe dowody", i wezwali Radę Bezpieczeństwa ONZ, by przedstawiła sytuację w Syrii Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu (MTK) w Hadze.
- Zarekomendowaliśmy przesłanie naszego raportu do Rady Bezpieczeństwa, tak, by mogła ona podjąć odpowiednie działania, biorąc pod uwagę ciężar przestępstw, nadużyć i zbrodni popełnianych przez siły rządowe i milicje Szabiha oraz przez grupy antyrządowe - powiedział Pinheiro. Jak przypomniała komisja, tylko RB ONZ ma prawo do przesłania sprawy do MTK.
Autorzy raportu ocenili też, że zagraniczni bojownicy islamscy niekiedy przyłączają się do rebeliantów w Syrii, a niekiedy działają niezależnie. Ich obecność przyczynia się do radykalizacji rebeliantów, jest "alarmująca i wciąż rośnie" - ocenił Pinheiro.
Gwałtownie wzrosły w Syrii napięcia na tle religijnym, szczególnie w prowincjach Latakia i Idlib - dodała komisja.
W połowie sierpnia komisja dysponująca mandatem Rady Praw Człowieka ONZ ogłosiła raport, w którym uznała, że syryjskie siły rządowe i sprzyjające im milicje Szabiha popełniały w czasie konfliktu w Syrii zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości. Dopuszczały się zbrodni również grupy opozycyjne, ale "na mniejszą skalę" - uznała wówczas komisja.
>>>>
Tylko ze ktos zaczal zbrodnie a ofiary oceniamy INACZEJ jesli sie bronia . Nie kazda smierc przedstawiciela rezimu to zbrodnia . MAJA PRAWO DO OBRONY !!! Ostrzegam ,,humanistow'' ... Oczywiscie prawo do obrony nie uwzglednia zbrodni pospolitych . Nikt np. nie broni sie gwalcac itp.
Samoloty syryjskie zaatakowały terytorium Libanu
Cztery pociski rakietowe, wystrzelone przez dwa syryjskie samoloty wojskowe, trafiły w przygraniczne terytorium Libanu - poinformowały libańskie władze bezpieczeństwa.
Według nich, rakiety wybuchły na niezamieszkałym terenie w pobliżu miasta Arsal. Brak doniesień, by spowodowały jakiekolwiek ofiary w ludziach.
Jak zaznacza agencja Associated Press, Syryjczycy już poprzednio ostrzeliwali libańskie terytorium, ale poniedziałkowy atak lotniczy wydaje się być najpoważniejszym tego rodzaju incydentem od wybuchu krwawego konfliktu wewnętrznego w Syrii w marcu ubiegłego roku.
>>>>
A jak tam armia Libanu ? Trzeba kontratakowac !
Karykatura bardzo niesprawiedliwa dla Kofiego . ON NAPRAWDE CHCIAL POMOC MORDOWANYM ! A tutaj robia zniego pomocnika Assada... Tak nie wolno . To powinien byc PUTIN !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:23, 18 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Iran proponuje wysłanie obserwatorów regionalnych do Syrii
Iran zaproponował Egiptowi, Turcji i Arabii Saudyjskiej wspólne wysłanie do Syrii obserwatorów mających podjąć próbę zakończenia konfliktu wewnętrznego w tym kraju - poinformowały irańskie media.
Minister spraw zagranicznych Iranu Ali Akbar Salehi wyszedł z tą propozycją podczas wczorajszego spotkania w Kairze z grupą kontaktową ds. Syrii, skupiającą te cztery potęgi regionalne - poinformowały agencja oficjalna Irna i irańska telewizja państwowa.
Salehi zaproponował również swoim odpowiednikom zorganizowania w Teheranie spotkania tej grupy czterech państw, powstałej w sierpniu z inicjatywy prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego.
Jak tłumaczył szef irańskiej dyplomacji, obserwatorzy czterech państw mogliby "nadzorować proces mający na celu zakończenie przemocy" w Syrii - poinformowała Irna. Nie sprecyzowano ani charakteru tego procesu, ani w jakich ramach obserwatorzy mogliby interweniować.
Minister wezwał do "jednoczesnego wstrzymania przemocy przez obie strony konfliktu, do jego pokojowego rozwiązania bez interwencji zagranicznej oraz do wstrzymania pomocy finansowej i wojskowej dla syryjskiej opozycji" - podała Irna.
Teheran oskarża Zachód i kilka państw regionu, na czele z Arabią Saudyjską i Turcją, o dostarczanie pomocy wojskowej i finansowej uzbrojonym grupom, które od ponad roku walczą z reżimem prezydenta Baszara el-Asada.
Z kolei syryjska opozycja i Zachód oskarża Teheran o wojskowe wspieranie reżimu w Damaszku - swego głównego sojusznika w regionie. Iran zaprzecza, jakoby dostarczał pomoc wojskową Syrii.
Turcja, która w przeszłości utrzymywała dobre stosunki z reżimem w Damaszku, obecnie popiera antyasadowskich rebeliantów, a premier Recep Tayyip Erdogan stał się jednym z najbardziej zagorzałych krytyków syryjskiego prezydenta.
Na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Ligi Arabskiej, do którego doszło na początku września w Kairze, również prezydent Egiptu zaapelował o zmianę władzy w Syrii i wezwał kraje arabskie do znalezienia rozwiązania konfliktu.
Z kolei w połowie sierpnia Arabia Saudyjska apelowała o dyplomatyczną izolację reżimu w Damaszku i poparła wezwania o dozbrojenie rebeliantów.
Kryzys wewnętrzny w Syrii trwa od marca 2011 roku. Według źródeł opozycyjnych pochłonął życie ponad 26 tysięcy osób, w większości cywilów.
>>>
Kolejny oblesny spektakl Theranu . A ludzie gina ...
Zabitych:
24.553 cywilow
10.213 wojskowych
3.942.327 ofiar ogolem .
Rekord ! Ponad 3,9 miliona ofiar!!! Kolejny rekord ...
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do
alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić
nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu
syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał
do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie
zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je
wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:09, 18 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Angelina Jolie odwiedziła uchodźców z Syrii.
Wysłanniczka ONZ i hollywoodzka gwiazda Angelina Jolie odwiedziła syryjskich uchodźców w Kurdystanie na północy Iraku. Według szacunków ONZ, od marca uciekło ze swojego kraju ponad 250 tysięcy Syryjczyków.
>>>
Bardzo dobrze brawo ! Zamiast zajmowac sie wlasna wielkoscia zajmuje sie pokrzywdzonymi . Tak trzeba . Oto wzor !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:38, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Syryjscy rebelianci starli się z siłami rządowymi pod granicą turecką.
W Syrii, gdzie od półtora roku trwa rebelia przeciw prezydentowi Baszarowi al-Asadowi, rebelianci starli się z siłami rządowymi pod granicą z Turcją, usiłując zdobyć przejście graniczne Tal Al Abiad.
Była to, jak pisze Reuters, prawdopodobnie pierwsza podjęta przez rebeliantów próba przejęcia kontroli nad pogranicznym rejonem w prowincji Ar-Rakka. Tamtejsza ludność w większości sprzyja Asadowi.
Tal Al Abiad w czasach pokoju było ważnym handlowym przejściem granicznym między Syrią a Turcją. Według pogłosek rebelianci w ciągu ostatniego roku wykorzystywali je do przemytu broni.
Po tureckiej stronie przejścia leży miasto Akcakale; zbłąkane kule podczas starć uderzały w tamtejsze budynki - podał przedstawiciel władz tureckich.
Niektóre odcinki granic Syrii z Turcją, Libanem i Irakiem podczas trwającego od marca 2011 roku konfliktu stały się nieszczelne. Do Turcji uciekły przez nie dziesiątki tysięcy uchodźców. Dotąd zdarzało się też, że wymiana ognia między walczącymi stronami docierała do granic Syrii.
We wtorek starcia między siłami rządowymi a rebeliantami trwały też w syryjskich miastach Aleppo i Hims. Według opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie ponad 60 osób zginęło tego dnia w całej Syrii.
Kryzys wewnętrzny w Syrii trwa od marca 2011 roku. Według źródeł opozycyjnych pochłonął życie ponad 26 tysięcy osób, w większości cywilów.
>>>>
Walak trwa wolnosc jest blisko ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:51, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Sprzeczne doniesienia ws. 25 mln nagrody za prezydenta Syrii
Syryjscy rebelianci zaoferowali 25 mln dolarów nagrody za prezydenta Baszara al-Asada, "żywego lub martwego" - informowały we wtorek media. Od doniesień tych odciął się jednak w ostatniej rozmowie z CNN rzecznik walczącej z reżimem Wolnej Armii Syryjskiej.
Według tureckiej agencji informacyjnej Anadolu, nagrodę za głowę Asada zebrali syryjscy biznesmeni, którzy są przeciwnikami reżimu. Jednocześnie rzecznik Wolnej Armii Syryjskiej, której sztab znajduje się w Turcji, zaprzeczył w rozmowie z amerykańską stacją, że wyznaczono jakąkolwiek sumę za prezydenta.
Al-Arabija pisze, że w ruchu syryjskich rebeliantów może dość do poważnego rozłamu. Mogłoby to tłumaczyć sprzeczne doniesienia związane z nagrodą za głowę syryjskiego przywódcy.
Kryzys wewnętrzny w Syrii trwa od marca 2011 roku. Według źródeł opozycyjnych pochłonął życie ponad 26 tysięcy osób, w większości cywilów.
>>>>
Nie widze problemu . To zbrodniarz . Sa rozne inicjatywy wszak nie ma jednej opozycji i to dobrze bo nie ma tyranii ... Trzeab tylko dazyc do wspolnego celu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:20, 20 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Białoruś zaprzecza, by Biełwnieszpromsierwis dostarczał broń Syrii.
Zarzuty USA, że białoruska firma państwowa Biełwnieszpromsierwis dostarcza sprzęt wojskowy syryjskiemu reżimowi, są bezpodstawne - zapewniło białoruskie MSZ. USA poinformowały w środę o wprowadzeniu sankcji wobec Biełwnieszpromsierwisu.
Według amerykańskiego ministerstwa finansów Biełwnieszpromsierwis dostarczał Syrii detonatory do bomb lotniczych za pośrednictwem syryjskiej firmy wojskowej Arms Supply Bureau. Firma ta także jest objęta amerykańskimi sankcjami - za współpracę z irańską firmą Iran Electronic Industries, która według strony amerykańskiej dostarczała sprzęt wojskowy Syrii.
Sankcje oznaczają, że żadne amerykańskie przedsiębiorstwa państwowe ani prywatne nie mogą współpracować z Biełwnieszpromsierwisem, a jego ewentualne konta w bankach USA zostaną zamrożone.
- Wszystkie zarzuty strony amerykańskiej pod adresem firmy Biełwnieszpromsierwis są pozbawione podstaw i nie odpowiadają rzeczywistości. To nic więcej, jak próba wywarcia presji na Białoruś za otwarte i pryncypialne stanowisko naszego kraju na rzecz pokojowego uregulowania wewnętrznego konfliktu w Syrii - oświadczył rzecznik białoruskiego MSZ Andrej Sawinych w komentarzu zamieszczonym na stronie resortu.
Podkreślił, że strona białoruska zawsze ściśle wypełnia decyzje Rady Bezpieczeństwa ONZ. - W związku z tym jednostronne sankcje USA stoją w sprzeczności z duchem konstruktywnej współpracy między narodami na podstawie międzynarodowego prawa i wzajemnego szacunku - oświadczył.
Białoruś popiera w kwestii Syrii Rosję, która jest jednym z głównych sojuszników prezydenta Baszara al-Asada i uważa, że społeczność międzynarodowa powinna zmusić wszystkie strony konfliktu w Syrii do wstrzymania przemocy i rozpoczęcia dialogu.
>>>>
Skoro taki element zaprzecza znaczy to ze prawda ...
Cywile, w tym wiele dzieci, są głównymi ofiarami bombardowań przeprowadzanych przez syryjską armię , dochodzi do ataków na zamieszkane tereny, nawet w pobliżu szpitali.
Siły rządowe rutynowo bombardują miasta i wsie używając broni, która nie jest przeznaczona do precyzyjnego atakowania wyznaczonych celów. Zatem zdają sobie sprawę, że głównymi ofiarami ich ataków są cywile .
Są przypadki rodzin, które zginęły podczas ostrzałów we własnych domach, w wyniku bombardowań ginie duża liczba dzieci.
- Dzieci były na dole, niektóre spały, inne się bawiły, gdy samolot zrzucił bombę na nasz dom. Drugie piętro zawaliło się na pierwsze, dokładnie tam, gdzie były dzieci - powiedział mieszkaniec Shellakh, w pobliżu Idlib. W czasie bombardowania zginęło tam czworo dzieci.
>>>>
Zbrodnia po zbrodni !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:50, 20 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Ban Ki Mun: konfliktu w Syrii nie da się rozwiązać siłą.
Zdaniem sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna, militarne rozwiązanie konfliktu w Syrii jest niemożliwe chociaż zarówno rząd w Damaszku jak i rebelianci są zdecydowani pokonać przeciwnika siłą.
Występując w środę na konferencji prasowej z okazji kolejnej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, Ban Ki Mun powiedział, że jego zdaniem "środki militarne nie przyniosą odpowiedzi". Wezwał obie strony konfliktu w Syrii do dialogu politycznego, jako jedynego sposobu wyjścia z obecnego impasu.
- Niestety obie strony, zarówno rząd jak i siły opozycyjne wydają się być zdeterminowane doprowadzić do rozstrzygnięcia środkami militarnymi - dodał sekretarz generalny.
Agencje prasowe podkreślają, że w trakcie konferencji Ban Ki Muna w Syrii toczyły się zaciekłe walki w Aleppo a także na przedmieściach stolicy kraju - Damaszku.
Krwawy konflikt wewnętrzny w Syrii trwa od marca 2011 roku. Według źródeł opozycyjnych pochłonął życie ponad 26 tysięcy osób, w większości cywilów.
>>>>
Niestety obawiam sie ze sila zdecyduje ale pozytywnie !
Syria: śmigłowiec rozbił się po kolizji z samolotem pasażerskim
Syryjski śmigłowiec wojskowy rozbił się koło Damaszku z powodu uderzenia w powietrzu w ogon samolotu pasażerskiego - ogłosiło syryjskie ministerstwo informacji. Podkreślono, że nikt z 200 osób na pokładzie samolotu nie odniósł obrażeń.
"Śmigłowiec uderzył w ogon samolotu. (...) Wieża kontrolna na lotnisku w Damaszku potwierdziła, że samolot wylądował tam bezpiecznie i że wszystkich 200 pasażerów cieszy się dobrym zdrowiem" - głosi oświadczenie ministerstwa.
Państwowa telewizja syryjska poinformowała, że wirnik śmigłowca urwał fragment ogona samolotu Syrian Arab Lines. Nie wiadomo, co stało się z załogą śmigłowca i w jakich okolicznościach doszło do wypadku.
Śmigłowiec rozbił się w rejonie na południowy wschód od Dumy - przedmieścia Damaszku, gdzie siły reżimowe wielokrotnie prowadziły operacje przeciwko rebeliantom usiłującym obalić prezydenta Baszara el-Asada.
>>>>
Sa zajeci eksterminacja ludnosci to sie nie rozgladaja na boki ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 19:51, 20 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:46, 22 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Interwencja USA przeciwko przesyłaniu przez Irak broni dla Asada.
Wiceprezydent USA Joe Biden interweniował w rozmowie z premierem Iraku Nurim al-Malikim, aby władze tego kraju przeszkodziły w dalszym przerzucaniu przez jego przestrzeń powietrzną irańskiej broni dla reżimu syryjskiego - podał Biały Dom.
W rozmowie, która odbyła się z inicjatywy strony amerykańskiej, "wiceprezydent i premier (Iraku) omawiali sprawy dotyczące bezpieczeństwa w regionie i mówili o konieczności przeszkodzenia każdemu państwu, które stara się wykorzystywać irackie terytorium i przestrzeń powietrzną do celów dostarczania broni dla Syrii" - czytamy w komunikacie Białego Domu, który nie wymienia bezpośrednio Iranu.
Przedtem USA już dwukrotnie zwracały się do władz w Bagdadzie, aby starały się przeszkodzić w wykorzystywaniu przestrzeni powietrznej Iraku przez Iran w celu dostarczania broni do Syrii.
Jeszcze w marcu, po pierwszej interwencji dyplomatycznej Stanów Zjednoczonych, Bagdad ostrzegł Teheran, że nie będzie tolerował wykorzystywania swej przestrzeni powietrznej do transportów broni, która służy reżimowi syryjskiemu do walki z ludnością.
Na początku września Stany Zjednoczone zwróciły się do swego irackiego sojusznika, aby zmuszał do lądowania irańskie samoloty lecące nad terytorium Iraku w kierunku Syrii.
Republikańscy senatorowie John McCain i Lindsey Graham oraz senator z ramienia Partii Demokratycznej Joe Lieberman złożyli ostatnio wizytę w Bagdadzie i wyrazili wobec premiera Malikiego "zaniepokojenie" w związku z informacjami o wykorzystywaniu przez samoloty irańskie przestrzeni powietrznej Iraku.
Po wycofaniu się wojsk amerykańskich Bagdad od 2011 r. sam kontroluje swą przestrzeń powietrzną.
>>>>
Fajowa wladze wychowaly USA w Iraku . Trzeba po prostu zestrzeliwac thereanskie transporty ...
Syria: krwawe walki w Aleppo
Po spotkaniu nowego emisariusza międzynarodowego do Syrii Lakhdara Brahimiego z tolerowaną opozycją w Damaszku i z prezydentem Baszarem el-Asadem, który zapewnił o dążeniu do dialogu z opozycją, w Damaszku i Aleppo w sobotę nadal lała się krew.
Liczba ofiar była jednak znacznie mniejsza niż w piątek, kiedy zginęły według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka 132 osoby. W sobotę liczba śmiertelnych ofiar wyniosła 25 osób, w tym 19 cywilów.
W metropolii północnej Syrii, Aleppo, które w wielu miejscach stało się umarłym miastem, powstańcy bronili się na barykadach dzielnicy Bustan al-Basza, którą kontrolują. Rządowe śmigłowce ostrzeliwały dwa inne bastiony powstańcze - dzielnice Hanano i Sakhur.
Jak podaje z Bejrutu korespondent AFP, po raz pierwszy wojsku rządowemu udało się przejąć kontrolę nad większa częścią strategicznie usytuowanej dzielnicy Midane w Aleppo. W tej części dzielnicy, która pozostaje w rękach przeciwników reżimu pojawiły się na murach ostrzeżenia: "Uwaga snajperzy!".
Od strzałów snajperów wciąż giną powstańcy i zwykli przechodnie w dzielnicach Damaszku, w których mają punkty oporu przeciwnicy rządu. W sobotę zginęło tam od ich kul co najmniej pięciu powstańców.
Szacuje się, że w trakcie trwającej od marca ubiegłego roku społecznej rewolty antyrządowej w całej Syrii śmierć poniosło ponad 23 tys. osób.
>>>
Kolejny dzien zbrodni ale i chwaly !!!
Zabitych:
24.627 cywilow
10.243 wojskowych
3.954.046 ofiar ogolem .
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:52, 22 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Centrum dowodzenia rebelii przeciw Asadowi przeniesione do Syrii.
Centrum dowodzenia antyreżimowej rebelii, trwającej od półtora roku w Syrii, zostało przeniesione z Turcji do "wyzwolonych stref" w Syrii - oświadczyli dowódcy Wolnej Armii Syryjskiej (WAS), walczącej z siłami prezydenta Baszara el-Asada.
Generał Mustafa el-Szejk, który kieruje radą wojskową WAS, oświadczył, że uczyniono to po to, by zjednoczyć wszystkie grupy powstańcze. Nie powiedział, w jakie miejsce przeniesiono dowództwo, ale wyjaśnił, że nastąpiło to przed tygodniem.
Inny z dowódców WAS przedstawił przesłanie wideo, prezentowane jako "komunikat numer 1 z kraju".
Wolna Armia Syryjska, złożona głównie z żołnierzy, którzy opuścili armię Asada, jest najważniejszą z grup zbrojnych w Syrii próbujących obalić reżim. Jednak jej dowódców krytykowano za to, że przebywają poza krajem. WAS ma też - jak zauważa agencja Associated Press - ograniczony wpływ na liczne krajowe struktury rebeliantów.
Wewnętrzny konflikt trwa w Syrii od marca 2011 roku, przynosząc tysiące ofiar śmiertelnych wśród cywilów. Niezależna komisja dysponująca mandatem Rady Praw Człowieka ONZ orzekła niedawno, że obie strony, i siły powstańcze i rządowe, dopuszczają się zbrodni wojennych.
>>>>
Tak Wolna Syria rosnie w sile z dnia na dzien . Szala przechyla sie NIEODWOLALNIE TO CIESZY ! :O)))
Syryjska opozycja: w konflikcie zginęło ponad 29 tys. ludzi
Ponad 29 tysięcy ludzi, głównie cywilów, zginęło w Syrii od wybuchu w marcu 2011 roku powstania przeciwko rządom prezydenta Baszara el-Asada - poinformowało opozycyjne syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.
- Do środy (19 września) od wybuchu rewolty zginęło w Syrii co najmniej 20755 cywilów, 1148 zbiegów i 7095 żołnierzy - uściślił dyrektor Obserwatorium Rami Abdel Rahman, opierając szacunki na źródłach wojskowych i w siłach antyrządowych. W czwartek poniosło śmierć kilkadziesiąt osób.
Obserwatorium w bilansie ofiar cywilnych uwzględnia zwłaszcza osoby, które chwyciły za broń w walce z reżimem; nie bierze pod uwagę wielu cywilów, którzy zostali aresztowani i bez aktów oskarżenia zmarli w więzieniu - podkreślił Rahman.
- Są też setki niezidentyfikowanych ciał, które zostały znalezione w całym kraju - dodał szef Obserwatorium.
Według informacji ONZ w konflikcie syryjskim zginęło ponad 20 tysięcy osób.
>>>
Kolejny bilans jak wiadomo zanizony . Trzeba korekt - zatem :
Daje to :
Zabitych:
26981 cywilow
Rekord ! Ponad 26.000 zabitych cywilow !
10716 wojskowych
37697 zabitych ogolem !!!
Rekord ! Ponad 37.000 zabitych !
90835 rannych
600.000 uwiezionych
110.000 zbiegow z wojska
400.000 uchodzcow za granice
1.400.000 uchodzcow wewnetrznych
1.400.000 koczujacych w nieludzkich warunkach .
4.000.835 ofiar !!!
Rekord !Ponad 37 tys zabitych ! Ponad 4 miliony ofiar!!!
Symboliczna granica przekroczona !!!
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:01, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: 54 ofiary śmiertelne wybuchu na stacji benzynowej
Co najmniej 54 osoby poniosły w czwartek śmierć, a ponad 50 zostało rannych na północy w Syrii w wybuchu na stacji benzynowej, do którego doszło w wyniku ataku lotniczego - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Do wybuchu doszło w miejscowości Ain Issa w prowincji Rakka.
>>>>
Koelejna zbrodnia ...
Zabitych:
27.201 cywilow
10.795 wojskowych
4.032.577 ofiar ogolem .
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:16, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Syryjskie myśliwce zrzuciły bomby na szpital dziecięcy .
Niebo nad Aleppo wypełnia dym, a syryjski myśliwiec zrzuca bombę. Mężczyzna nagrywający filmiki twierdzi, że atakowany budynek to szpital dziecięcy. Reuters nie był w stanie zweryfikować niezależnie nagrania.
>>>>
Niestety koszmar . W takim burdelu atakuja juz wszystko ...
Zabitych:
27.432 cywilow
Rekord ponad 27.000 zabitych !!!
10.887 wojskowych
Rekord ponad 10..000 zabitych !!!
Rekord ponad 38.000 zabitych ogolem!!!
4.066.767 ofiar ogolem .
Tu wysuwa sie problem nienawisci do tych ktorzy nam szkodza . I jak zwykle w Polsce teamt znakomicie znany ... Oczywiscie najlepiej przedstwiony a sztuce :
Mury, Jacka Kaczmarskiego
On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt
On im dodawał pieśnią sil, śpiewał, że blisko już świt
Świec tysiące palili mu, znad głów unosił się dym
Śpiewał, że czas, by runął mur, oni śpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany, połam bat
A mury runą, runą, runą
I pogrzebią stary świat!
Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów
Niosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i dusz
Śpiewali wiec, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch, zwlekał świt, on wciąż śpiewał i grał
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany, połam bat
A mury runą, runą, runą
I pogrzebią stary świat!
Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas
I z pieśnią, że już blisko świt, szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam!
Kto sam, ten nasz najgorszy wróg! A śpiewak także był sam
Patrzył na równy tłumów marsz
Milczał wsłuchany w kroków huk
A mury rosły, rosły, rosły
Łańcuch kołysał się u nóg...
Patrzy na równy tłumów marsz
Milczy wsłuchany w kroków huk
A mury rosną, rosną, rosną
Łańcuch kołysze się u nóg...
Kluczowe zdania :
- Ten z nami! Ten przeciw nam!
Kto sam, ten nasz najgorszy wróg!
W piosence chodzi o to ze kto nienawiscia odpowiada na nienawisc szkuje sobie nowa niewole ...
Ta piosenka byla traktowana jako hymn opozycji tymczasem mowi ona o takim buncie od ktorego mury ROSNA !!! To raczej chodzi o rewolucje w Rosji czy w Iranie gdzie tak obalili mury ze UROSLY i rezim byl gorszy . Wzielo sie to rzecz jasna z nienawisci z podzialu na swoich i obcych a ci po ,,srodku'' to niby najgorsi . Tymczasem nie kazdy jest bohaterem i ma odwage . Ludzie moga sie po prstu bac . A ci z drugiej strony moga byc krwenymi i znajomymi tych co czynia zlo i trudno im sie ich wyrzec .
Stad oczywiscie trzeba sie strzec nienawisci do ludzi ( tez mamy podobna piesn na ten temat) . I zemsty . Za tym wszystkim stoi diable i chce wykoleic sluszny zryw o wolnosc w jedna wielka mordownie i zemste gdzie wolnosc zniknie bedzie tylko szal mordowania . Ludzie walczacy z rezimem musze tez byc czujni i dbac o wlasne dusze . Walka tak . Trzeba strzelac i tamci gina ... Ale nie masakry nie rzezie ! Przenigdy ... Zreszta one tylko UTRUDNIAJA ZWYCIESTWO bo ludzie rezimu sie trzymaja mocniej razem zamiast przechodzic na druga strone a przeciez chodzi o jak najszybsze zwyciestwo ! Nie idzmy za diablem !
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|