Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:37, 06 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: prezydent mianował nowego premiera.
Prezydent Syrii Baszar al-Asad mianował premiera, aby sformował rząd po majowych wyborach parlamentarnych. Szefem nowego rządu został były minister rolnictwa Rijad Farid Hidżab - poinformowała syryjska telewizja państwowa.
Hidżab zastąpił Adela Safara, który został premierem w kwietniu zeszłego roku, w miesiąc po wybuchu trwającego do tej pory powstania w Syrii.
Safar jest członkiem partii Baas, która rządzi w Syrii nieprzerwanie od zamachu stanu z 1963 roku. Rodzina Asada przejęła władzę w kraju od następnego zamachu stanu dokonanego w 1970 roku przez ojca obecnego prezydenta, Hafeza el-Asada.
Dla prezydenta Baszara al-Asada wybory z 7 maja są dowodem na jego gotowość do politycznych reform. Opozycja zbojkotowała głosowanie, nazywając je farsą. W dniu wyborów zginęły 23 osoby.
>>>>
Zmiana marionetek .
Pociski balistyczne z arsenału prezydenta Syrii w rękach Hezbollahu?.
Hezbollah wszedł w posiadanie syryjskich pocisków balistycznych i innej ciężkiej broni, które teraz przenosi do swoich baz na terytorium Libanu - alarmuje bliskowschodnia agencja informacyjna Middle East Newsline powołując się na źródła izraelskie.
Według nich libańska organizacja, wspierana przez Iran i Syrię, a przez część krajów uznawana za organizację terrorystyczną, zdobyła dostęp do arsenału rakiet syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada, na który składają się pociski balistyczne typu Scud-B.
Źródła w Izraelu szacują, że Syria dysponuje co najmniej 700 Scudami o wydłużonym zasięgu (produkowanymi również w Korei Północnej), zdolnymi razić cele w promieniu 700 kilometrów. W ciągu ostatnich miesięcy bojownicy Hezbollahu mieli przetransportować ich znaczną ilość do swoich baz w Libanie. Ponadto w ich ręce wpadły ponoć również nowoczesne rakiety przeciwlotnicze dostarczone Syryjczykom przez Rosję.
Szyicka organizacja miała odwdzięczyć się za hojny prezent dając Asadowi do dyspozycji ponad dwa tysiące bojowników. Członkowie Hezbollahu pomagają reżimowi w tłumieniu sunnickiego powstania, które trwa już od ponad roku.
Nie jest tajemnicą, że syryjską dyktaturę silnie wspierają także Irańczycy, przesyłając broń i pieniądze oraz pomagając w szkoleniu proreżimowych bojówek, które mają gasić ogniska oporu. W prześladowania dysydentów miała bezpośrednio angażować się elitarna Irańska Gwardia Rewolucyjna.
Według opozycyjnej Syryjskiej Rady Narodowej, Teheran za pośrednictwem banków w Libanie i Iraku przekazuje miliardy dolarów, które mają wesprzeć dyktaturę Asadów i uchronić syryjską gospodarkę przed załamaniem.
Również rebeliancka Wolna Armia Syryjska (WAS) otrzymuje wsparcie z zewnątrz. Kilka tygodni temu na jaw wyszło, że do sunnickich powstańców płyną potężne dostawy uzbrojenia finansowane dolarami z Kataru i Arabii Saudyjskiej. Wszystko odbywa się przy cichej pomocy ze strony USA.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w wyniku trwającego od marca 2011 roku konfliktu zbrojnego między przeciwnikami reżimu prezydenta Baszara al-Asada a siłami rządowymi zginęło już około 13 tys. ludzi.
Niedawna masakra w Huli, gdzie zginęło co najmniej 108 osób, z czego niemal połowę stanowiły dzieci, może stać się, według agencji Reuters, ostatecznym ciosem dla zaproponowanego przez Kofiego Annana planu pokojowego, który miał wejść w życie 12 kwietnia, lecz w rzeczywistości nigdy na dobre się nie zaczął.
>>>>
Izrael zwlekal z interewencja i Assad daje im pociski z Iranu ...
USA: Geithner grozi presją finansową na Syrię
Amerykański minister skarbu (finansów) Timothy Geithner ostrzegł reżim prezydenta Baszara el-Asada, że kilkadziesiąt krajów będzie dążyło do wywarcia "maksymalnej presji finansowej" na Syrię, aby powstrzymać przemoc w tym kraju.
Geithner wyraził nadzieję, że wkrótce 55 krajów wchodzących w skład grupy Przyjaciół Syrii podejmie odpowiednie działania wymierzone w reżim Asada. Minister mówił, że jeśli będzie to konieczne, może chodzić także o działania wynikające z Rozdziału VII Karty Narodów Zjednoczonych, "o co w zeszły weekend prosiła Liga Arabska".
Rozdział ten opisuje m.in. uprawnienia RB ONZ do wprowadzania sankcji, a także użycia sił zbrojnych do rozstrzygania sporów.
- Ponieważ reżim niewystarczająco wypełnia zobowiązania wynikające z planu pokojowego Kofiego Annana, w takim oto kierunku będziemy wkrótce iść - powiedział Geithner na spotkaniu w Waszyngtonie ekspertów grupy Przyjaciół Syrii, którzy analizują możliwości wprowadzenia nowych sankcji gospodarczych wymierzonych w reżim w Damaszku.
- RB ONZ może zdecydować, jakie środki, które nie pociągają za sobą użycia siły, należy podjąć, by wprowadzać w życie jej decyzje - mówił amerykański minister.
Geithner przyznał, że wprowadzone już sankcje gospodarcze nie wystarczą, by powstrzymać przemoc w Syrii i wprowadzić zmiany polityczne. Podkreślił jednak, że sankcje odgrywają dużą rolę, gdyż dzięki nim syryjscy biznesmeni i inni zwolennicy reżimu widzą, że jeśli klan Asada pozostanie u władzy, czeka ich trudna przyszłość.
W sobotę Liga Arabska zwróciła się do RB ONZ, by odwołała się do Rozdziału VII w celu zerwania stosunków dyplomatycznych z Syrią i wprowadzenia sankcji. Choć rozdział ten mówi także o użyciu siły, Liga nie domagała się "żadnej akcji wojskowej" w Syrii, uznając, że decyzja w tej sprawie należy do RB ONZ.
>>>>
Tak jest ! Treba re-presji !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:13, 07 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Clinton przeciwko włączeniu Iranu do sprawy Syrii
Sekretarz stanu USA Hillary Clinton, która przebywała w Baku, bardzo chłodno przyjęła apel szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa o włączenie Iranu do międzynarodowych wysiłków w celu wsparcia załamującego się planu pokojowego dla Syrii.
- Trudno jest wyobrazić sobie zaproszenie kraju, który reżyseruje ataki (prezydenta Syrii) Asada na naród - oświadczyła.
Clinton, która wypowiadała się w stolicy Azerbejdżanu przed odlotem na konferencję w sprawie Syrii w Stambule, poinformowała, że będą na niej poruszone "podstawowe elementy strategii demokratycznych przemian w Syrii".
- Nadszedł czas, byśmy skierowali naszą uwagę na spokojne przekazanie władzy w Syrii, które doprowadzi do demokratycznej, tolerancyjnej i pluralistycznej przyszłości - mówiła. Podkreśliła, że jest jasne, iż Baszarowi el-Asadowi "nie udało się przynieść Syryjczykom pokoju, stabilizacji i pozytywnych zmian, i faktycznie działał przeciwko nim".
Wcześniej Ławrow wezwał do zorganizowania spotkania państw dysponujących realnymi wpływami na różne grupy opozycyjne w Syrii.
Jako uczestników takiego międzynarodowego spotkania szef rosyjskiej dyplomacji wymienił stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, Turcję, Iran, Ligę Arabską, Organizację Współpracy Islamskiej, a także Unię Europejską.
Ławrow wyraził opinię, że może ono mieć większy wpływ na wprowadzenie w życie pokojowego planu Kofiego Annana niż spotkania Przyjaciół Syrii poświęcone wspieraniu opozycyjnej Narodowej Rady Syryjskiej i jej radykalnych żądań.
>>>>
Zbrodniarze z Iranu sami sie wlaczyli swoimi zbrodniami ...
Uzgodniono powołanie grupy koordynacyjnej w sprawie Syrii
Szefowie dyplomacji i wysocy rangą wysłannicy 15 krajów oraz Unii Europejskiej uzgodnili w Stambule powołanie "grupy koordynacyjnej", której zadaniem będzie udzielanie pomocy opozycji syryjskiej - poinformowali oficjalnie przedstawiciele władz tureckich.
Podczas spotkania, w którym uczestniczyła sekretarz stanu USA Hillary Clinton, przedyskutowano też "dodatkowe kroki" wobec trwającego w Syrii rozlewu krwi, w tym koordynację działań zmierzających do powstania "demokratycznej Syrii", po okresie rządów prezydenta Baszara el-Asada.
Jak informuje Reuters, Clinton oświadczyła, że okres przejściowy w Syrii powinien zakończyć się pełnym przekazaniem władzy przez Asada oraz powołaniem "w pełni reprezentatywnego" rządu tymczasowego, który doprowadzi do wolnych i uczciwych wyborów.
Kraje uczestniczące w spotkaniu zgodziły się wysłać w dniach 15-16 specjalnego przedstawiciela do Stambułu na spotkanie z wszystkimi ugrupowaniami opozycyjnymi w Syrii, które dążą do położenia kresu rządom Asada.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, w wyniku trwającego od marca 2011 roku konfliktu zbrojnego między przeciwnikami reżimu Asada a siłami rządowymi zginęło już około 13 tys. ludzi.
>>>>
Jest to jakis krok naprzod ...
Francja: Hollande nie wyklucza interwencji wojskowej w Syrii
Prezydent Francji Francois Hollande nie wykluczył we wtorek możliwości przeprowadzenia interwencji wojskowej w Syrii, o ile decyzję w tej sprawie podejmie Rada Bezpieczeństwa ONZ. Zachód zwiększył presję na reżim w Damaszku, wydalając syryjskich dyplomatów.
- Interwencja wojskowa nie jest wykluczona, pod warunkiem, że zostanie ona przeprowadzona zgodnie z prawem międzynarodowym, czyli po decyzji RB ONZ. Trzeba przekonać Chiny i Rosję - ogłosił Hollande w wywiadzie dla telewizji publicznej France 2.
Jednak prezydent zaznaczył, że pożądane byłoby "znalezienie innego rozwiązania, które niekoniecznie byłoby rozwiązaniem wojskowym". Przypomniał, że w tym celu na początku lipca w Paryżu odbędzie się konferencja Przyjaciół Syrii.
Opowiedział się też za zwiększeniem sankcji wymierzonych w reżim prezydenta Baszara el-Asada. Podkreślił, że temat ten poruszy podczas piątkowych rozmów w Paryżu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
- Rosja i Chiny są najbardziej niechętne sankcjom. Trzeba ich przekonać, że nie można pozwolić Asadowi na zabijanie własnych obywateli - dodał Holande w pierwszym wywiadzie udzielonym od objęcia urzędu.
Nowy prezydent Francji ogłosił wcześniej we wtorek, że z powodu eskalacji konfliktu w Syrii jego kraj wydali syryjskiego ambasadora. Wydalonych zostanie też dwóch innych pracowników ambasady.
Była to m.in. reakcja na zeszłotygodniowe wydarzenia w Huli, gdzie zabitych zostało 108 osób, w tym 49 dzieci. - Nie mogłem nie zareagować na taką masakrę - wyjaśnił Hollande.
>>>
Slusznie ! Trzeba interwencji !!!
Ofiar jest juz :
Zabitych:
9417 cywilow
3962 wojskowych
1.857.928 ofiar ogolem !
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:14, 07 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny ponawiają sprzeciw wobec interwencji militarnej w Syrii
Chińskie MSZ w środę po raz kolejny wyraziło sprzeciw wobec interwencji militarnej w Syrii lub zmiany władz w tym kraju. Wezwało też wszystkie strony konfliktu do wsparcia mediacyjnych wysiłków wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana.
- Chiny są przeciwne interwencji militarnej i nie popierają zmiany władzy siłą. Zasadniczą drogą rozwiązania (kryzysu) jest pełne poparcie przez wszystkie strony wysiłków mediacyjnych Annana - powiedział na codziennym briefingu rzecznik chińskiego MSZ Liu Weimin.
Uchylił się jednak od odpowiedzi, czy Chiny, wzorem Zachodu, wydalą syryjskiego ambasadora z Pekinu w proteście przeciwko zabijaniu cywilów w Syrii.
We wtorek prezydent Francji Francois Hollande nie wykluczył możliwości przeprowadzenia interwencji wojskowej w Syrii, o ile decyzję w tej sprawie podejmie Rada Bezpieczeństwa ONZ.
- Interwencja wojskowa nie jest wykluczona, pod warunkiem, że zostanie ona przeprowadzona zgodnie z prawem międzynarodowym, czyli po decyzji RB ONZ. Trzeba przekonać Chiny i Rosję - ogłosił Hollande w wywiadzie dla telewizji publicznej France 2.
W środę interwencji wojskowej w Syrii sprzeciwiła się Rosja, uważając, że rozważanie takiego rozwiązania na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ byłoby przedwczesne.
Pekin i Moskwa zawetowały wcześniej dwie rezolucje RB ONZ w sprawie ostrzejszych sankcji przeciwko Damaszkowi, opowiadając się za politycznym rozwiązaniem zawartym w planie pokojowym byłego sekretarza generalnego ONZ, Kofiego Annana.
W ubiegłym tygodniu w Huli, w zachodniej Syrii, zginęło ponad 100 osób, w tym blisko 50 dzieci. Jak poinformował przedstawiciel ONZ ds. praw człowieka, większość zabitych to ofiary zbiorowych egzekucji przeprowadzonych przez prorządowe milicje Szabiha w wiosce Taldu na obrzeżach Huli.
W reakcji największe kraje UE, a także USA, Kanada, Australia i Japonia zapowiedziały wydalenie syryjskich dyplomatów.
>>>>
No tak pekinczyki jak zwykle ohydni ...
ONZ: wojsko i milicje stoją najpewniej za masakrą w Huli
Wojsko i milicje popierające syryjski reżim były najpewniej odpowiedzialne za zabicie niektórych cywilów w Huli, m.in. za pomocą broni palnej i noży - powiedział szef misji pokojowych ONZ Herve Ladsous. W zeszłotygodniowej masakrze zginęło 108 osób.
- Część ofiar zginęła w wyniku ostrzału artyleryjskiego, co jasno wskazuje na to, że odpowiedzialność ponosi rząd. Tylko rząd posiada broń ciężką, czołgi, haubice - powiedział Ladsous dziennikarzom.
- Ale są też ofiary zabite za pomocą indywidualnej broni strzeleckiej, osoby, które zmarły od ran zadanych nożami - dodał. Zdaniem przedstawiciela ONZ prawdopodobnie oznacza to, że za śmierć tych osób odpowiadają lokalne milicje Szabiha.
- Istnieją poważne podejrzenia, że (milicja) Szabiha były zamieszane w tragedię w Huli, na zachodzie Syrii - powiedział Ladsous. Dodał, że krążą też pogłoski o tym, iż brały one także udział w innych brutalnych wydarzeniach w Syrii.
- Nie widzę powodów, by sądzić, że w masakrę był zamieszany jakiś trzeci element - podkreślił.
Ladsous tłumaczył, że w konflikcie w Syrii rolę odgrywają nie tylko umundurowani żołnierze i przedstawiciele sił bezpieczeństwa, ale też "osoby ubrane po cywilnemu, które są dobrze uzbrojone m.in. w karabiny maszynowe".
Większość ze 108 ofiar masakry to cywile. Wśród zabitych jest 49 dzieci.
Mniej niż 20 ze wszystkich potwierdzonych ofiar zginęło na skutek ostrzału artyleryjskiego - powiedział wcześniej rzecznik Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka Rupert Colville.
Dodał, że - jak przekazali ocaleli z masakry - większość ludzi poniosła śmierć w dwóch zbiorowych egzekucjach przeprowadzonych przez prorządową milicję w wiosce Taldu na obrzeżach Huli.
Wydarzenia te potępiła w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego Rada Bezpieczeństwa ONZ.
>>>>
Takie czy inne sily rezimowe . A jak sie tam zwa to nieistote na razie ...
"Niezawisimaja Gazieta": rosyjscy komandosi przygotowują się do wojny w Syrii.
Rosyjscy komandosi mogą pojawić się w Syrii. "Niezawisimaja Gazieta" ujawnia, że resort obrony przygotowuje elitarne oddziały do ewentualnej wojny. Oficjalnie Moskwa jest przeciwna jakiejkolwiek interwencji zbrojnej w Syrii i blokuje tego typu inicjatywy na forum ONZ.
Według "Niezawisimej Gaziety" do wojny w Syrii przygotowują się żołnierze 76. Pskowskiej dywizji desantowo-szturmowej, 15. Samarskiej brygady i czeczeńskie pododdziały specjalne.
Gazeta dodaje, że przeszkolenie przeszli także komandosi z floty czarnomorskiej, którzy w maju byli w rosyjskiej bazie wojskowej zlokalizowanej w syryjskim porcie Tartus.
Radio Echo Moskwy przypomina, że zgodę na działania rosyjskich żołnierzy poza granicami kraju musi wydać prezydent. Radiostacja dodaje, że o takim wariancie mówił tydzień temu sekretarz generalny Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym Nikołaj Bordjuża.
ODKB skupia obecnie siedem krajów dawnego Związku Radzieckiego: Rosję, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Uzbekistan i Armenię.
Arena rywalizacji mocarstw
Nie jest tajemnicą, że syryjską dyktaturę silnie wspierają Irańczycy, przesyłając broń i pieniądze oraz pomagając w szkoleniu proreżimowych bojówek, które mają gasić ogniska oporu. W prześladowania dysydentów miała bezpośrednio angażować się elitarna Irańska Gwardia Rewolucyjna.
Według opozycyjnej Syryjskiej Rady Narodowej, Teheran za pośrednictwem banków w Libanie i Iraku przekazuje miliardy dolarów, które mają wesprzeć dyktaturę Asadów i uchronić syryjską gospodarkę przed załamaniem.
Również rebeliancka Wolna Armia Syryjska (WAS) otrzymuje wsparcie z zewnątrz. Kilka tygodni temu na jaw wyszło, że do sunnickich powstańców płyną potężne dostawy uzbrojenia finansowane dolarami z Kataru i Arabii Saudyjskiej. Wszystko odbywa się przy cichej pomocy ze strony USA.
Kilkanaście tysięcy ofiar
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w wyniku trwającego od marca 2011 roku konfliktu zbrojnego między przeciwnikami reżimu prezydenta Baszara al-Asada a siłami rządowymi zginęło już około 13 tys. ludzi.
Niedawna masakra w Huli, gdzie zginęło co najmniej 108 osób, z czego niemal połowę stanowiły dzieci, może stać się, według agencji Reuters, ostatecznym ciosem dla zaproponowanego przez Kofiego Annana planu pokojowego, który miał wejść w życie 12 kwietnia, lecz w rzeczywistości nigdy na dobre się nie zaczął.
>>>>
Czyli pomoga mordowac opozycje . Kolesie z Kremla zasiada przed trybunalami razem z Assadem i spolka ...
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:36, 08 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Hillary Clinton: Asad musi ustąpić, opuścić kraj
Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton powiedziała w Stambule, że prezydent Syrii Baszar Al-Asad musi przekazać władzę i opuścić swój kraj. Szefowa dyplomacji USA ostro potępiła masakrę w prowincji Hama, o której dokonanie oskarża się siły Asada.
- Przemoc wspierana przez reżim Asada, której świadkami byliśmy wczoraj w Hamie, jest po prostu nie do przyjęcia - podkreśliła Clinton na konferencji prasowej.
Według Narodowej Rady Syryjskiej w środę w prowincji Hama w środkowej Syrii zginęło ok. 80 osób, w tym kobiety i dzieci. Zdaniem Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie jest co najmniej 55 ofiar tej masakry. Rząd w Damaszku zaprzeczył, jakoby miał z tym coś wspólnego.
Szefowa amerykańskiej dyplomacji wraz z przedstawicielami 30 krajów bierze udział w Stambule w forum na temat walki z terroryzmem.
Clinton zadeklarowała, że Stany Zjednoczone chcą współpracować ze wszystkimi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ, w tym Rosją, w celu zorganizowania konferencji na temat politycznej przyszłości Syrii.
Lecz konferencja ta musiałaby rozpocząć się od przyjęcia założenia, że Asad i jego rząd ustąpią na rzecz demokratycznego rządu - zastrzegła Clinton. - Jesteśmy oburzeni tym, co widzimy - zaznaczyła, odnosząc się do narastającej wciąż przemocy w Syrii.
Powtórzyła po raz kolejny, że uregulowanie sytuacji w tym kraju wymaga rozejmu, przekazania władzy i utworzenia rządu przejściowego.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w wyniku trwającego od marca 2011 roku konfliktu zbrojnego między przeciwnikami reżimu prezydenta Asada a siłami rządowymi zginęło już około 13 tys. ludzi.
Ostatnia masakra z 25 maja w mieście Hula w prowincji Hims, w której zginęło 108 osób, w tym 49 dzieci i 34 kobiety, spotkała się z powszechnym potępieniem społeczności międzynarodowej.
Stany Zjednoczone dały do zrozumienia, że mogłyby poprzeć działania ONZ przeciwko reżimowi Asada na podstawie rozdziału VII Karty Narodów Zjednoczonych, czego domaga się Liga Arabska.
Rozdział ten jest poświęcony uprawnieniom Rady Bezpieczeństwa ONZ do wprowadzania sankcji ekonomicznych, dyplomatycznych i militarnych, a także użyciu sił zbrojnych do rozstrzygania sporów.
Rosja i Chiny, będące dwoma z pięciu stałych członków RB ONZ, dysponujących w niej prawem weta, są przeciwne wszelkiej interwencji zbrojnej w Syrii.
>>>>
Oczywiscie nie ma takiej opcji ze Assad zostaje . Jest skonczony ...
ONZ: Ban Ki Mun ostrzega przed wojną domową w Syrii
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun ostrzegł, że w Syrii, gdzie po ponad roku ciągłych aktów przemocy ani siły rządowe, ani zbrojna opozycja nie przejawiają żadnych oznak ustępliwości, rośnie niebezpieczeństwo wybuchu wojny domowej na pełną skalę.
- Naród syryjski krwawi. Syryjczycy są w gniewie. Chcą pokoju i godności. Jednak przede wszystkim wszyscy oni chcą działania - powiedział Ban Ki Mun po odbywającym się za zamkniętymi drzwiami posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ.
- Niebezpieczeństwo wojny domowej jest oczywiste i realne - dodał sekretarz generalny ONZ, zaznaczając, że "terroryści wykorzystują chaos".
Wczoraj specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofi Annan przyznał, że jego plan powstrzymania przemocy w tym kraju nie powiódł się, a Syrii grozi coraz bardziej wojna domowa.
- Mimo zaakceptowania mego sześciopunktowego planu i wysłania obserwatorów muszę szczerze przyznać, że plan nie został wdrożony - oświadczył Annan na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
- Jestem całym sercem z ofiarami i ich rodzinami - powiedział były sekretarz generalny (do 2006 r.) tej organizacji, nawiązując do masakry mieszkańców syryjskiej wsi al-Kubeir, w której zginęło w środę ok. 80 osób.
- Przemoc trwa, a kraj coraz bardziej się polaryzuje i radykalizuje - dodał Annan, podkreślając, że syryjski prezydent Baszar el-Asad zignorował plan pokojowy.
- Sytuacja się nie zmienia i jako przyszłość kraju rysuje się wojna domowa - powiedział Annan, wzywając społeczność międzynarodową aby postarała się znaleźć szybko "inna opcję".
Jako możliwe rozwiązanie wskazał utworzenie "grupy kontaktowej" do rozwiązywania kryzysu syryjskiego. W jej skład powinni, według niego, wejść stali członkowie Rady Bezpieczeństwa (Chiny, USA, Francja, W. Brytania i Rosja) oraz wpływowe kraje regionu bliskowschodniego, takie jak Arabia Saudyjska i Katar jako przedstawiciele Ligi Arabskiej oraz Iran i Turcja.
Im dłużej będziemy zwlekali, tym bardziej będzie radykalizował się kraj i coraz trudniej będzie znaleźć polityczne rozwiązanie konfliktu - ostrzegł Kofi Annan.
- Nie wolno nam dopuścić do tego, aby masakry stały się codzienną rzeczywistością Syrii - apelował polityk.
>>>>
Wojna to jest !
Annan przyznaje, że jego plan pokojowy dla Syrii nie powiódł się
Specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofi Annan przyznał w czwartek, że jego plan powstrzymania przemocy w tym kraju nie powiódł się, a Syrii grozi coraz bardziej wojna domowa.
"Mimo zaakceptowania mego sześciopunktowego planu i wysłania obserwatorów muszę szczerze przyznać, że plan nie został wdrożony" - oświadczył Annan na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
"Jestem całym sercem z ofiarami i ich rodzinami" - powiedział były sekretarz generalny (do 2006 r.) tej organizacji, nawiązując do masakry mieszkańców syryjskiej wsi al-Kubeir, w której zginęło w środę ok. 80 osób.
"Przemoc trwa, a kraj coraz bardziej się polaryzuje i radykalizuje" - dodał Annan, podkreślając, że syryjski prezydent Baszar el-Asad zignorował plan pokojowy.
"Sytuacja się nie zmienia i jako przyszłość kraju rysuje się wojna domowa" - powiedział Annan, wzywając społeczność międzynarodową aby postarała się znaleźć szybko "inna opcję".
Jako możliwe rozwiązanie wskazał utworzenie "grupy kontaktowej" do rozwiązywania kryzysu syryjskiego. W jej skład powinni, według niego, wejść stali członkowie Rady Bezpieczeństwa (Chiny, USA, Francja, W. Brytania i Rosja) oraz wpływowe kraje regionu bliskowschodniego, takie jak Arabia Saudyjska i Katar jako przedstawiciele Ligi Arabskiej oraz Iran i Turcja.
Im dłużej będziemy zwlekali, tym bardziej będzie radykalizował się kraj i coraz trudniej będzie znaleźć polityczne rozwiązanie konfliktu - ostrzegł Kofi Annan.
"Ne wolno nam dopuścić do tego aby masakry stały się codzienną rzeczywistością Syrii" - apelował polityk.
>>>>
A wiec wazne oswiadczenie . Tworca planu mowi NIE POWIODL SIE .
Oczywiscie nie mamy do niego pretensji robil co mogl - chcial dobrze ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:17, 08 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Angela Merkel: straszna sytuacja w Syrii.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel zaapelowała do Rady Bezpieczeństwa ONZ o podjęcie działań, by położyć kres spirali przemocy w Syrii. - Sytuacja w Syrii jest straszna - powiedziała Merkel na konferencji prasowej w Berlinie.
- Należy uczynić wszystko, by znaleźć polityczne rozwiązanie, które zapewni ludziom bezpieczeństwo - podkreśliła kanclerz po spotkaniu z premierem Nowej Zelandii Johnem Keyem.
Także szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ do przyjęcia rezolucji, nakładającej sankcje na reżim prezydenta Syrii Baszara al-Asada. - Nasze dotychczasowe staranie nie wystarczają - powiedział Westerwelle podczas wizyty w Libanie.
- Konieczne jest podjęcie ostrzejszych politycznych i dyplomatycznych kroków - dodał, apelując do Rosji, by nie wspierała reżimu Asada.
Z kolei rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert ocenił, że trudno wyobrazić sobie polityczne zażegnanie konfliktu w Syrii rządzonej przez Asada. - Przywódca, który dopuszcza w swoim kraju do takich czynów, zaprzepaścił całą polityczną legitymację - powiedział Seibert, cytowany przez agencję dpa.
Syryjska opozycja poinformowała w czwartek o kolejnej masakrze ludności cywilnej w Syrii. W mieście Hama siły rządowe miały zgładzić - według różnych źródeł od 55 do 100 osób, w tym wiele kobiet i dzieci. Specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofi Annan przyznał w czwartek, że jego plan powstrzymania przemocy w tym kraju nie powiódł się, a Syrii grozi coraz bardziej wojna domowa.
Rosja i Chiny wciąż blokują w Radzie Bezpieczeństwa ONZ inicjatywy dotyczące nałożenia sankcji i potępienia reżimu Asada.
>>>
Tak to straszne ...
Tysiące manifestantów wyszły na ulice miast Syrii
Tysiące osób wyszły w południe na ulice syryjskich miast, m.in. Damaszku i Aleppo, by zaprotestować przeciw rządom Baszara el-Asada i okazać rozczarowanie niemocą wspólnoty międzynarodowej, która nie jest w stanie powstrzymać fali przemocy w Syrii.
Hasło demonstrantów brzmi "Rewolucjoniści i kupcy, ramię w ramię aż do zwycięstwa" - jak wyjaśnia AFP, opozycja stara się w ten sposób zmobilizować do kontestacji (w Damaszku i Aleppo) wciąż jeszcze bierną zamożniejszą klasę średnią.
W mieście Kafar Zita w prowincji Hama, gdzie toczą się w ostatnich dniach gwałtowne walki, manifestanci skandowali: "Nie chcemy pokojowej (rewolucji)! Chcemy amunicji i kałasznikowów!".
Jak wyjaśnia francuska agencja, wobec niezdolności wspólnoty międzynarodowej do rozwiązania syryjskiego konfliktu drogą dyplomatyczną coraz więcej opozycjonistów domaga się tego, by ich oddziały zostały uzbrojone przez Zachód.
Również w piątek obserwatorzy ONZ mieli podjąć próby przedostania się na miejsce masakry we wsi al-Kubeir, gdzie w środę zginęło - według różnych źródeł - od 55 do około 100 osób. Dzień wcześniej siły reżimu uniemożliwiły przedstawicielom ONZ dotarcie na miejsce tragedii.
W czwartek specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofi Annan przyznał, że jego plan powstrzymania przemocy w tym kraju nie powiódł się, a Syrii coraz bardziej grozi wojna domowa. "Jestem całym sercem z ofiarami i ich rodzinami" - powiedział były sekretarz generalny (do 2006 roku) tej organizacji, nawiązując do tragedii w al-Kubeir.
>>>>
Ludzie korzystaja z praw ktore im przysluguja !
Syryjskie wojska ostrzelały obserwatorów ONZ.
Organizacja Narodów Zjednoczonych poinformowała, że jej obserwatorzy w Syrii zostali ostrzelani. Zabroniono im też wstępu do Al-Kubeir - miejsca niedawnej masakry dokonanej przez wojska rządowe.
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon stwierdził, że prezydent Syrii Baszar al-Asad stracił "wszelką legitymację". Oświadczenie to nie poprawi jednak sytuacji Syryjczyków, gdyż mocarstwa zachodnie nie są w stanie przełamać oporu Rosji i Chin, które blokują wszelkie poważniejsze operacje ONZ względem Syrii.
Obserwatorzy w Syrii ogłosili, że tylko w środę życie straciło 55 osób. Do masakry doszło w miejscowości Al-Kubeir, niewielkiej szyickiej osadzie w prowincji Hama w centrum kraju. Mężczyzn, kobiety i dzieci wymordowała prorządowa bojówka.
Sytuacja w Syrii jest dramatyczna. Od czasu zeszłorocznych wystąpień przeciwko prezydentowi Baszarowi al-Asadowi w walkach zginęło tam kilkanaście tysięcy osób.
>>>>
Koszmar trwa !!! Widzicie jak wyglada ,,praca'' pbserwatorow ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:30, 09 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
USA naciskają na Moskwę, by poparła zmianę władzy w Syrii
Specjalny wysłannik USA rozmawiał z przedstawicielami MSZ Rosji na temat Syrii, co, jak pisze Reuters, jest częścią nacisków Waszyngtonu na polityczne przekształcenia w Syrii i ustąpienie jej prezydenta; brak oznak, by Moskwa przestała się temu sprzeciwiać.
Wysoki przedstawiciel Departamentu Stanu Fred Hof przeprowadził w Moskwie rozmowy z rosyjskimi wiceministrami spraw zagranicznych: Giennadijem Gatiłowem i Michaiłem Bogdanowem.
Obie strony ponownie poparły sześciopunktowy plan pokojowy dla Syrii opracowany przez wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana, mimo że druga w ciągu dwóch tygodni masakra cywilów w Syrii pogłębia obawy, że plan ten może nie doprowadzić do zakończenia przemocy.
Amerykańscy dyplomaci sugerowali, że szefowa Departamentu Stanu Hillary Clinton wysłała Hofa do Moskwy, zabiegając o zapewnienie w Syrii takiej strategii transformacji, która musi obejmować rezygnację Baszara el-Asada z zajmowanego urzędu.
Rosyjski MSZ opisał rozmowy, które toczyły się przy drzwiach zamkniętych, jako "wymianę opinii na temat sposobów przyspieszenia pokojowego rozstrzygnięcia w Syrii z naciskiem na mobilizację międzynarodowego poparcia w interesie realizacji planu Annana przez wszystkie strony".
Podczas gdy USA pragną, aby Rosja zwiększyła nacisk na Asada, Moskwa mówi, że państwa zachodnie i arabskie muszą użyć swych wpływów, aby akty przemocy wstrzymali przeciwnicy prezydenta Syrii.
Cytowany przez agencję RIA Nowosti obserwator polityczny Andriej Murtazin przyznał, że Zachód i Rosja mówią o Syrii różnymi językami.
W piątek doszło też do rozmów szefowej amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton z Kofim Annanem. Przed ich rozpoczęciem Annan apelował o "wzmocnienie nacisku" na Syrię w celu wdrożenia sześciopunktowego planu zakończenia kryzysu. Clinton ze swej strony powiedziała, że chce rozmawiać o sposobie uzyskania "bardziej znaczącej" odpowiedzi na sześciopunktowy plan ze strony rządu w Damaszku.
Clinton, jak pisze Reuters, krytykuje popierany przez Annana i Moskwę pomysł stworzenia grupy kontaktowej, do której weszłyby mocarstwa i państwa regionu, w tym Iran - sojusznik Syrii.
>>>>
Tak . Czas skonczyc z potworami !
Wojna wstrząśnie Syrią? "Nie obowiązuje nas rozejm"
Przedstawiciele Wolnej Armii Syrii zapowiedzieli, że nie czują się już zobowiązani do przestrzegania planu pokojowego, którego autorem jest Kofi Anann - informuje agencja AFP. Decyzja ta ma zapewne związek z kolejnymi atakami sił rządowych na przeciwników reżimu Baszara Al-Assada.
Rozlew krwi i represje w Syrii trwają mimo ogłoszonego na początku kwietnia przez wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana zawieszenia broni i obecności w tym kraju ok. 150 obserwatorów ONZ. Według Obserwatorium w wyniku trwającego od marca 2011 r. konfliktu zbrojnego między przeciwnikami prezydenta Asada a siłami rządowymi zginęło już około 11 tys. ludzi.
Wczoraj Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że od piątku wskutek ostrzału przez syryjską armię miasta Hula w prowincji Hims zginęło ponad 90 cywilów, w tym 25 dzieci. Szef mającego siedzibę w Londynie Obserwatorium, Rami Abdel Rahman, wielu mieszkańców Huli ucieka przed nowymi bombardowaniami.
Poprzednie doniesienia Obserwatorium mówiły o ostrych walkach, które wybuchły w piątek w Huli między syryjską armią a rebeliantami, w wyniku czego zginęło co najmniej 73 cywilów. Według jednego z działaczy opozycji, ostre starcia rozgorzały, gdy siły syryjskie otworzyły ogień do demonstrantów protestujących przeciwko reżimowi prezydenta Baszara Al-Assada, zabijając jedną osobę.
Według jednego z działaczy opozycji, ostre starcia rozgorzały, gdy siły syryjskie otworzyły ogień do demonstrantów protestujących przeciwko reżimowi prezydenta Baszara Al-Assada, zabijając jedną osobę.
Narodowa Rada Syryjska (NRS), główne ciało skupiające syryjską opozycję, zażądała w sobotę zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie gwałtownych zajść w Huli. Według NRS, zginęło tam 110 osób.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka potępiło wspólnotę międzynarodową i Ligę Arabską za brak reakcji na wydarzenia w Huli, nazywając je "współwinnymi masakry" w tym mieście - pisze agencja AFP. - Od południa mówimy o bombardowaniach i żaden obserwator, który jest Hims, się nawet nie ruszył, żeby to sprawdzić - mówił w piątek wieczorem szef Obserwatorium.
>>>>
Trudno mowic o rozejmie gdy dzieja sie takie rzeczy :
Syria: obserwatorzy ONZ w miejscu masakry w al-Kubeir.
Obserwatorzy ONZ w Syrii dotarli do miejsca niedawnej masakry - osady al-Kubeir w prowincji Hama, gdzie zginęło co najmniej 78 osób - poinformowały źródła ONZ. W czwartek siły reżimu uniemożliwiły przedstawicielom ONZ dotarcie na miejsce tragedii.
Do masakry w al-Kubeir - zamieszkanej przez 150 osób osady w pobliżu miejscowości Maarzaf w prowincji Hama - doszło w środę. Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska (NRS) oskarżyła o ten czyn wojska rządowe; rząd Syrii zaprzeczył, by miał z tym coś wspólnego.
- Obserwatorzy najpierw odwiedzili Maarzaf, gdzie pogrzebano ofiary, następnie udali się do al-Kubeir, aby obejrzeć zniszczenia spowodowane ostrzałem, jakiego dokonała armia - powiedział cytowany przez AFP aktywista opozycji Abdel Karim al-Hamui.
Agencje nie podały, ilu obserwatorów dotarło do al-Kubeir. Ogółem w Syrii znajduje się ich ok. 300.
Masakra w al-Kubeir to już drugi masowy mord w ciągu niespełna dwóch tygodni. 25 maja w miejscowości Hula w prowincji Hims zginęło ponad sto osób.
Tysiące ludzi wyszły w piątek w południe na ulice syryjskich miast, m.in. Damaszku i Aleppo (Halab), by zaprotestować przeciw rządom prezydenta Baszara al-Asada i wyrazić rozczarowanie niemożnością powstrzymania przez wspólnotę międzynarodową fali przemocy w Syrii.
Akty przemocy w Syrii drastycznie się nasiliły po krótkotrwałym względnym spokoju, jaki panował po ogłoszeniu 12 kwietnia rozejmu w ramach planu pokojowego specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofiego Annana. Annan - były sekretarz generalny ONZ - przyznał w czwartek, że jego plan powstrzymania przemocy w Syrii się nie powiódł.
>>>>
I znow straszne i ohydne mordy . Kolejna bestialska masakra !
Jest juz :
Zabitych:
9588 cywilow
4031 wojskowych
1.891.308 ofiar ogolem !!!
Postanowilem zajca sie zagadnieniami zwiazanymi z prowadzeniem wojny partyzanckiej bo jak sie okazuje jest to potrzebne . Myslalem ze mi sie to nigdy nie przyda wiec po co tym sie zajmowac a tu prosze ! Przydaje sie ! Bóg tak wszystkim kieruje ze zawsze sie okazuje ze to co robie jest potrzebne ! I to takie rzeczy ktorych by nikt nie przypuscil jak prowadzenie wojen partyzanckich !
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:37, 09 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
USA chcą odsunąć od władzy Baszara el-Asada z pomocą Rosji.
Rząd USA zabiega o poparcie Rosji dla swego planu pokojowego odsunięcia od władzy prezydenta Syrii Baszara el-Asada w drodze kompromisowego rozwiązania wzorowanego na transformacji w Jemenie - poinformował w niedzielę "New York Times".
Plan przewiduje polityczne rozwiązanie kryzysu w Syrii poprzez negocjacje i według administracji prezydenta Baracka Obamy, powinien zadowolić opozycję w tym kraju mimo zachowania elementów obecnego reżimu.
"Jego celem jest transformacja taka, jaka miała miejsce w Jemenie, gdzie po wielu miesiącach rozruchów prezydent Ali Abd Allah Salah zgodził się ustąpić i przekazać władzę swemu wiceprezydentowi Abd ar-Rabowi Mansurowi al-Hadiemu, co nastąpiło na podstawie umowy przygotowanej przez arabskich sąsiadów Jemenu" - pisze "NYT".
Hadi, wybrany potem w wyborach, w których nie miał żadnych przeciwników, uważany jest za przywódcę przejściowego.
Sukces zastosowania w Syrii "wariantu jemeńskiego" - jak nazywa się go w Waszyngtonie - zależy jednak od współpracy Rosji, która jest jednym z największych popleczników Asada. Rosja blokuje w sposób systematyczny wszelkie próby uchwalenia twardszych rezolucji przeciw reżimowi syryjskiemu na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Jednocześnie jednak Rosja znajduje się pod silną międzynarodową presją, aby użyła swoich wpływów w celu usunięcia Asada i położenia kresu masakrom cywilnej ludności w czasie trwającego od ponad roku powstania w Syrii.
Według "NYT, który powołuje się na amerykańskie źródła rządowe, prezydent Obama będzie nalegał na współpracę Rosji w realizacji "wariantu jemeńskiego" w Syrii na najbliższym spotkaniu z prezydentem Władimirem Putinem. Według wcześniejszych informacji może do niego dojść na szczycie państw G20 w Los Cabos w Meksyku, 15 czerwca. Plan rozwiązania kryzysu w Syrii przedstawił już Putinowi w Moskwie na początku maja doradca Obamy ds. bezpieczeństwa narodowego Thomas Donilon.
Na szczycie G8 w Camp David 19 maja Obama omawiał plan syryjski z premierem Dmitrijem Miedwiediewem. Według przedstawicieli administracji Miedwiediew zdawał się być do niego nastawiony przychylenie. "NYT" przyznaje jednak, że pełni on tylko rolę wykonawcy polityki Putina, który - jak przypomina - oskarżał niedawno Waszyngton o pomoc dla opozycji w Rosji.
Według informatorów "NYT", administracja USA gotowa jest zapewnić Rosjan, że Moskwa będzie mogła zachować swoje wpływy w Syrii po odejściu Asada. "Naszym celem jest ustabilizowanie sytuacji, a nie wyeliminowanie wpływów rosyjskich" - cytuje gazeta zastrzegającego sobie anonimowość przedstawiciela administracji.
>>>>
Nie gasi sie pozaru benzyna ...
Będzie rezolucja RB ONZ zezwalająca na użycie siły w Syrii?.
Narodowa Rada Syryjska (NRS), główne ciało skupiające syryjską opozycję, wezwało Radę Bezpieczeństwa ONZ do przyjęcia rezolucji, która zezwalałaby na użycie siły w Syrii w celu zakończenia rozlewu krwi w tym kraju.
Po tym jak kilka krajów zachodnich wydaliło syryjskich dyplomatów, "Rada Bezpieczeństwa powinna podjąć działania na rzecz przyjęcia rezolucji, która zezwalałaby na niezbędne użycie siły w celu zakończenia ludobójstwa i położenia kresu zabójstwom popełnianym przez reżimowe milicje" - poinformowała NRS.
Z kolei niemiecki minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle, który wydalił syryjskiego ambasadora, w komunikacie zapewnił, że jego kraj będzie dążył do podjęcia przez RB ONZ nowych kroków w sprawie sytuacji w Syrii.
- Syryjski reżim ponosi odpowiedzialność za straszliwe wydarzenia w Huli. Ten, kto narusza rezolucję RB ONZ, używając ciężkiej broni przeciwko własnym obywatelom, musi ponieść poważne konwencje dyplomatyczne i polityczne - dodał szef niemieckiej dyplomacji.
Rada Bezpieczeństwa ONZ potępiła w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego syryjski reżim za masakrę w Huli, na zachodzie Syrii, w której zginęło ponad 100 osób.
Obowiązujący formalnie w Syrii od 12 kwietnia rozejm między siłami prezydenta Baszara el-Asada a powstańcami jest systematycznie naruszany.
>>>>
Wlasnie czekamy na rezolucje bo zbrodnie sa nieustanne :
Obserwatorzy ONZ widzieli ślady krwi w al-Kubeir.
Obserwatorzy ONZ, którzy byli na miejscu masakry w al-Kubeir, widzieli tam ślady krwi na ścinach i czuli zapach spalonych ciał, ale nie byli w stanie potwierdzić liczby ofiar - poinformował w opublikowanym komunikacie rzecznik ONZ Martin Nesirky.
Do masakry w al-Kubeir, w której - według opozycji - mogło zginąć nawet 78 osób, doszło w środę. Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska (NRS) oskarżyła o ten czyn wojska rządowe; rząd Syrii zaprzeczył, by miał z tym coś wspólnego.
Agencje nie podały, ilu obserwatorów dotarło do al-Kubeir. Ogółem w Syrii znajduje się ich ok. 300.
Masakra w al-Kubeir to już drugi masowy mord w ciągu niespełna dwóch tygodni. 25 maja w miejscowości Hula w prowincji Hims zginęło ponad sto osób.
>>>>
Koszmar ! Mimo ukrywania zbrodni widzeli krew i czuli spalone ciala !
Ilosc ofiar wzrosla do :
9648 zabitych
4056 rannych
1.903.143 ofiar ogolem !
JEST NOWY REKORD ! Ponad MILION DZIEWIECSTET TYSIECY !
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Rozpacz dzieci :
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:02, 10 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Wicepremier Izraela oskarża reżim w Syrii o ludobójstwo
Wicepremier Izraela Szaul Mofaz oskarżył w niedzielę reżim w Syrii o ludobójstwo i wezwał światowe mocarstwa do międzynarodowej interwencji wojskowej w tym kraju w celu zapobieżenia dalszemu rozlewowi krwi.
"Dzisiaj w Syrii dochodzi do zbrodni przeciwko ludzkości, ludobójstwa. Milczenie światowych mocarstw jest sprzeczne z jakąkolwiek humanitarną logiką" - powiedział Mofaz w izraelskim radiu wojskowym.
Według niego światowe mocarstwa w sposób nie dość ostry i zdecydowany potępiają reżim prezydenta Baszara el-Asada zamiast dokonać interwencji w celu jego obalenia, tak jak miało to miejsce w Libii. Zeszłoroczne naloty zachodnich sił w Libii odegrały znaczącą rolę w odsunięciu od władzy dyktatora Muammara Kadafiego.
"Nasz głos musi zostać wysłuchany. Ta rzeź dokonuje się w pobliżu izraelskiej granicy" - apelował wicepremier Izraela.
Mofaz skrytykował Rosję za "zbrojenie zbrodniczego reżimu" Asada, przeciwko któremu od połowy marca zeszłego roku przez cały kraj przetacza się powstanie.
Moskwa, długoletni sojusznik Damaszku, zdecydowanie sprzeciwia się interwencji zewnętrznej w Syrii. Moskwa zaprzecza jakoby wspierała jakąkolwiek ze stron konfliktu oraz dostarczała Syrii broń, która mogłaby zostać wykorzystana w wojnie domowej. Zaznacza przy tym, że nie będzie się sprzeciwiać dymisji Asada, lecz tylko gdyby stało się to w wyniku wewnętrznego procesu politycznego w Syrii.
Według syryjskich obrońców praw człowieka w konflikcie w Syrii zginęło już ponad 13 tysięcy osób. Większość ofiar stanowią cywile.
>>>>
Bardzo slusznie wreszcie . Jak Assad dal rakiety Hazbollahowi to dopiero Izrael zaczal popierac wolnosc w Syrii . A wczesniej to co ? Trzeba byc czlowiekiem a nie tylko prymitywnym handalrzem . Jak ja mam interes to dzialam a tak z dobrego serca to juz nie !
Angela Merkel: straszna sytuacja w Syrii
Kanclerz Niemiec Angela Merkel zaapelowała do Rady Bezpieczeństwa ONZ o podjęcie działań, by położyć kres spirali przemocy w Syrii. - Sytuacja w Syrii jest straszna - powiedziała Merkel na konferencji prasowej w Berlinie.
- Należy uczynić wszystko, by znaleźć polityczne rozwiązanie, które zapewni ludziom bezpieczeństwo - podkreśliła kanclerz po spotkaniu z premierem Nowej Zelandii Johnem Keyem.
Także szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ do przyjęcia rezolucji, nakładającej sankcje na reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada. "Nasze dotychczasowe staranie nie wystarczają" - powiedział Westerwelle podczas wizyty w Libanie.
- Konieczne jest podjęcie ostrzejszych politycznych i dyplomatycznych kroków - dodał, apelując do Rosji, by nie wspierała reżimu Asada.
Z kolei rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert ocenił, że trudno wyobrazić sobie polityczne zażegnanie konfliktu w Syrii rządzonej przez Asada. "Przywódca, który dopuszcza w swoim kraju do takich czynów, zaprzepaścił całą polityczną legitymację" - powiedział Seibert, cytowany przez agencję dpa.
Syryjska opozycja poinformowała w czwartek o kolejnej masakrze ludności cywilnej w Syrii. W mieście Hama siły rządowe miały zgładzić - według różnych źródeł od 55 do 100 osób, w tym wiele kobiet i dzieci. Specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofi Annan przyznał w czwartek, że jego plan powstrzymania przemocy w tym kraju nie powiódł się, a Syrii grozi coraz bardziej wojna domowa.
Rosja i Chiny wciąż blokują w Radzie Bezpieczeństwa ONZ inicjatywy dotyczące nałożenia sankcji i potępienia reżimu Asada.
>>>>>
Asad jest oczywiscie skonczony . Niby jak by to mialo wygladac ze on zostaje ? Niemozliwe .
Zatem znow wzrosla liczba ofiar . Jest juz :
Zabitych:
9680 cywilow
4069 wojskowych
1.909.378 ofiar ogolem .
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:04, 10 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Przywódcy Izraela oskarżają władze Syrii
Przywódcy Izraela oskarżają władze Syrii o ludobójstwo i domagają się zdecydowanych działań społeczności międzynarodowej – podaje newsru.co.il. W Syrii trwają zaciekłe walki. Nowy lider opozycji mówi o "końcu reżimu".
"Świat może zobaczyć prawdziwą twarz osi zła"
Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że w Syrii ma miejsce rzeź cywilów, w tym osób starszych i dzieci. Dodał, że reżimowi Baszara Al-Assada pomocy udzielają Iran i Hezbollach. – Świat może zobaczyć prawdziwą twarz osi zła – podkreślił premier Izraela.
Z kolei wicepremier Izraela Szaul Mofaz oskarżył władze Syrii o ludobójstwo i wezwał społeczność międzynarodową do wojskowej interwencji w tym kraju.
- Dzisiaj w Syrii dochodzi do zbrodni przeciwko ludzkości, ludobójstwa. Milczenie światowych mocarstw jest sprzeczne z jakąkolwiek humanitarną logiką - powiedział Mofaz w izraelskim radiu wojskowym.
Według niego światowe mocarstwa w sposób nie dość ostry i zdecydowany potępiają reżim prezydenta Baszara Al-Assada zamiast dokonać interwencji w celu jego obalenia, tak jak miało to miejsce w Libii. Zeszłoroczne naloty zachodnich sił w Libii odegrały znaczącą rolę w odsunięciu od władzy dyktatora Muammara Kaddafiego.
- Nasz głos musi zostać wysłuchany. Ta rzeź dokonuje się w pobliżu izraelskiej granicy - apelował wicepremier Izraela.
Wskazał również na destrukcyjną rolę Rosji, która wciąż dostarcza broń Damaszkowi.
>>>>
Wspanaile slowa ! Jestem zaskoczony ale pozytywnie ! Tak trzeba bylo od razu nie bylo by takiej nienawisci miedzy Arabami a Izraelem ... Trzeba patrzec szerzej i glebiej a nie po prostacku jak handlarz kradzionym towarem ... Dobro ma wlasciwosci rozmnazajace jak sie je czyni !
Zdecydowany sprzeciw Rosji
Wczoraj szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow podkreślił, że jego kraj nie zgodzi się, by Rada Bezpieczeństwa ONZ uciekła się do stosowania siły wobec Syrii. - Moskwa nie będzie się też sprzeciwiać dymisji prezydenta Baszara Al-Assada, jeśli uzgodnią to sami Syryjczycy – oświadczył.
Wcześniej prezydent Izraela Szimon Peres powiedział, że nie można obojętnie patrzeć na rzeź, którą przeprowadza na swoich obywatelach Baszar Al-Assad. – Prędzej czy później świat będzie musiał interweniować, by ratować ludzkie istnienia. Im wcześnie to nastąpi, tym lepiej – powiedział.
Fiasko planu pokojowego. Wybuch przemocy
Akty przemocy w Syrii drastycznie się nasiliły po krótkotrwałym względnym spokoju, jaki panował po ogłoszeniu 12 kwietnia rozejmu w ramach planu pokojowego specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofiego Annana. Annan - były sekretarz generalny ONZ - przyznał jednak, że jego plan powstrzymania przemocy w Syrii się nie powiódł.
Siły rządowe ponoszą duże straty w walkach w rejonie miasta Latakia na syryjskim wybrzeżu, podczas gdy w środkowej Syrii wojsko podjęło na nowo ostrzał i bombardowania ośrodków opozycyjnych w prowincji Hims. Nowy, wybrany w weekend, szef syryjskiej opozycji Abdul Baset Sieda mówi o "końcu reżimu".
Nowy przywódca opozycji
Mało znany w kręgach politycznych Syrii umiarkowany działacz kurdyjski, 56-letni Abdul Baset Sieda, który mieszkał długo na emigracji w Szwecji, uzyskał podczas spotkania w Stambule zgodne poparcie członków Syryjskiej Rady Narodowej (SRN).
Jest uważany za człowieka, którego poglądy i cechy osobiste pomogą mu w jednoczeniu różnych politycznych i religijnych grup opozycyjnych - m.in. islamistów, liberałów, nacjonalistów.
!!!
SZOK !!! TO ZACHWYCAJACE ZE NA CZELE OPZYCJI STANAL KURD NIE ARAB ! TO WSPANIALE !!! KTO BY SIE SPODZIEWAL TAK WYSOKIEGO POZIOMU W KRAJU KTORY POWINEN BYC DZIKI Z TAKA WLADZA !!! I KAZDE PLEMIE POWINNO FORSOWAC TYLKO SWOICH ! ATU TAKA DECYZJA ! TAKA REWELACJA ZE PISZE DRUKOWANYMI ! :O))))
Ustępujący przewodniczący SRN, liberał Burhan Galjun, stał na jej czele od chwili utworzenia w sierpniu ub. roku. Ustąpił wobec krytyki jego działalności. Niektórzy opozycjoniści zarzucali mu stosowanie "autokratycznych" metod, co uniemożliwiało zjednoczenie opozycji.
Oskarżano go o to, że dopuścił do uzyskania przez Braci Muzułmańskich hegemonii w łonie Rady. Także o to, że nie potrafił zapewnić koordynacji między przywódcami opozycji a działaniami przeciwników reżimu w terenie.
SRN, po wyborze nowego przewodniczącego, liczy na to, że zdoła zmobilizować wspólnotę międzynarodową do bardziej skutecznego wsparcia opozycji syryjskiej.
Nie podając szczegółów, nowy przywódca SRN Baset Sieda wskazał na "nasilanie się walk zbrojnych w stolicy, najbardziej zmilitaryzowanym mieście Syrii".
- Plan Kofiego Annana (wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej) - dodał Sieda -wciąż istnieje, ale nie jest wdrażany.
Walki wokół miasta Latakia
Według działającego w W. Brytanii Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, w toczących się od czwartku zaciętych walkach w górskich rejonach wokół portowego miasta Latakia straty wojsk rządowych wyniosły dotąd 58 zabitych i ponad 200 rannych.
Siły rządowe koncentrują swe natarcie z użyciem śmigłowców szturmowych na pozycje powstańców w rejonie miejscowości Haffa.
Nie są znane straty strony powstańczej, której uzbrojone grupy utrzymują swe pozycje w górach.
>>>>
Brawo ! Teren sprzyja partyzantom . To jedna z zasda wojny partyzanckiej !!!
Syryjska agencja rządowa SANA pisze, że "grupy terrorystyczne" działające w rejonie Haffy atakują siedziby instytucji publicznych i dokonują "straszliwych zbrodni" na ludności cywilnej, wyganiają ludzi z ich domów i podpaliły miejscowy szpital.
Prasa kuwejcka podała dzisiaj, że u boku syryjskich powstańców walczą dziesiątki Kuwejtczyków, a także spore grupy ochotników z Arabii Saudyjskiej, Algierii i Pakistanu.
>>>>
CHWALA IM ! ,,ZA NASZĄ I WASZĄ WOLNOŚĆ'' to slynne haslo Polaków przejmuja dzis Arabowie ! To piękne ! Szokujace jest to ze ja wiecej polskosci widze u Arabów i Murzynów niz u obecnych ,,Polaków'' ...
Cala masa dobrych wiadomosci z Syrii ... :O)))
Syria: manifestanci na ulicach miast, strzelanina w stolicy
Tysiące osób wyszły na ulice syryjskich miast, by zaprotestować przeciw rządom Baszara Al-Assada. Do intensywnej wymiany ognia doszło w Damaszku - poinformowali aktywiści opozycji. Wg nich w całym kraju zginęło 18 osób.
W tym tygodniu demonstracje zorganizowano pod hasłem "Rewolucjoniści i kupcy, ramię w ramię aż do zwycięstwa". W ten sposób, jak wyjaśnia AFP, opozycja stara się zmobilizować do protestów (w Damaszku i Aleppo) wciąż jeszcze bierną zamożniejszą klasę średnią.
Aktywiści oświadczyli, że w piątek w Damaszku doszło do jednych z najcięższych walk w stolicy Syrii w całej 15-miesięcznej historii rewolty przeciwko prezydentowi Asadowi. Pragnący zachować anonimowość świadek powiedział, że w wielkiej antyrządowej demonstracji w jednej z dzielnic Damaszku wzięli udział uzbrojeni rebelianci. Wg wstępnych danych zginęli trzej rebelianci, brak doniesień o ofiarach cywilnych.
- Strzelanina była tak głośna, że myślałem, to mój dom jest ostrzeliwany - powiedział świadek. Aktywiści mówią, że rebelianci zaatakowali koszary sił bezpieczeństwa i ściągnięto posiłki w postaci prorządowych milicji Szabiha.
W mieście Kafar Zita w prowincji Hama, gdzie toczą się w ostatnich dniach gwałtowne walki, manifestanci skandowali: "Nie chcemy pokojowej (rewolucji)! Chcemy amunicji i kałasznikowów!".
Jak wyjaśnia francuska agencja, wobec niezdolności wspólnoty międzynarodowej do rozwiązania syryjskiego konfliktu drogą dyplomatyczną coraz więcej opozycjonistów domaga się tego, by ich oddziały zostały uzbrojone przez Zachód.
>>>>
Kolejne zbrodnie i kolejne ofiary .
Jest juz:
Zabitych:
9711 cywilow
4082 wojskowych
1.915.475 ofiar ogolem .
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:27, 11 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
ONZ: syryjskie wojsko i opozycja nadal łamią prawa człowieka.
Syryjskie wojska rządowe i opozycyjni bojownicy dopuszczają się poważnych naruszeń praw człowieka, mimo obowiązującego od sześciu tygodni rozejmu w wewnętrznym konflikcie - głosi opublikowany w czwartek w Genewie raport ekipy dochodzeniowej ONZ.
Dokument ten przygotował zespół ekspertów pod kierownictwem Brazylijczyka Paulo Pinheiro. Nie otrzymali oni zgody na wjazd do Syrii, ale w otaczającym ją regionie i w Genewie przeprowadzili ponad 200 wywiadów z ofiarami i świadkami.
Większość udokumentowanych od marca zbrodni popełniły syryjskie wojska i siły bezpieczeństwa, winne między innymi ostrzeliwania terenów mieszkalnych z ciężkiej broni oraz dokonywania egzekucji. Rebelianci zabijali natomiast i torturowali pojmanych żołnierzy oraz zwolenników rządu, jak też porywali cywilów z zamiarem dokonania ich wymiany na więźniów lub okup.
"Większość udokumentowanych przez komisję poważnych naruszeń praw człowieka zostało popełnionych przez syryjską armię i służby bezpieczeństwa w ramach operacji wojskowych lub poszukiwawczych, jakie przeprowadzano w okolicach, znanych z ukrywania się dezerterów i/lub osób uzbrojonych albo na terenach, odbieranych jako sprzyjające zbrojnym ugrupowaniom antyrządowym" - głosi raport. Dodaje, że w trakcie tłumienia protestów oraz bombardowania miast i wiosek przez siły reżymu prezydenta Baszara al-Asada ustawicznie dochodzi do zabijania i ranienia dzieci.
Autorzy raportu byli w stanie potwierdzić 207 ofiar śmiertelnych za okres ubiegłych dwóch miesięcy. ONZ wysyła do Syrii do 300 nieuzbrojonych obserwatorów z zadaniem nadzorowania zawartego 12 kwietnia rozejmu.
>>>>
Takie wrzucanie wszystkich do jednego worka nic nie wyjasnia . Rezim i opozycja ? Po rowno ? Jaka opozycja ? Cala ? Czy jakies grupy ? Jak opozycja ma nie lamac w takiej mordowni . To nie takie proste . Ale oczywiscie zbrodnie potepiamy . Nawet gdy jest sie mordowanym nie mozna odpowiadac tym samym ...
"SZ": Syria umiera, a świat zwleka z decyzją
Syria umiera, a świat zwleka z podjęciem decyzji - pisze w poniedziałek niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung". Według gazety kryzys będzie trwał, a niedawny wybór Kurda Abdula Baseta Siedy na szefa Narodowej Rady Syryjskiej niewiele zmieni.
Narodowa Rada Syryjska (NRS) jest skłóconym wewnętrznie, zdominowanym przez islamistów przedstawicielstwem syryjskiej opozycji na emigracji - pisze komentator "SZ". Podkreśla, że gremium to jest - za bardzo zajęte wewnętrzną walką oraz realizacją własnych ambicji, aby mogło zapewnić powstańcom skuteczne wsparcie. -
Zdaniem komentatora niedawna zmiana na stanowisku przewodniczącego NRS będzie miała niewielki wpływ na sytuację w kraju. Sieda, jako Kurd, będzie miał "ciężkie życie" nie tylko z sunnickimi przeciwnikami prezydenta Baszara el-Asada, lecz także z syryjskimi Kurdami. Tereny kurdyjskie kontrolowane są przez Partię Pracujących Kurdystanu (PKK), która jest "na służbie Asada". Gdyby także na tych terenach doszło do wybuchu powstania przeciwko władzom w Damaszku, nie można byłoby wykluczyć bratobójczych walk między Kurdami - ostrzega "SZ".
Syryjskie organizacje działające na emigracji tracą zdaniem niemieckiego komentatora wpływ na przebieg wydarzeń w Syrii. Wolna Armia Syryjska twierdzi, że dowodzi z terenu Turcji powstańcami w Syrii. W rzeczywistości oddziały te działają na własną rękę, mają własnych religijnych przywódców i własne więzienia - czytamy w komentarzu. Nawet szwadrony śmierci Asada, osławione milicje Szabiha, działają w coraz większym stopniu samodzielnie.
- Uzbrojeni mężczyźni podporządkowani wyłącznie własnemu przywódcy - stanowią ogromne zagrożenie dla społeczeństwa. Sytuacja w Libii dowodzi, że cierpienia ludności cywilnej nie kończą się wraz z przerwaniem działań wojennych - czytamy w konkluzji komentarza w "Sueddeutsche Zeitung".
>>>>
Nie opowiadjamy glupstw . Partie zawsze sie kloca nie znaczy to ze nie maja wspolnego celu . Ludzi klocaca sie moga znakomicie wyczuwac swoje interesy i nie szkodzic sobie ... Bez przesady ...
To jest wolnosc . Rezim sie nie kloci bo jednoczy go zbrodnia a takiej ,,jednosci'' mamy dosc ...
Izraelski generał: Reżim zagrażałaby Izraelowi "w taki sam sposób, w jaki zagraża własnym obywatelom".
Reżim zagrażałaby Izraelowi "w taki sam sposób, w jaki zagraża własnym obywatelom" - ostrzegł zastępca szefa sztabu izraelskich sił zbrojnych, cytowany w poniedziałek w izraelskim radiu.
Generał Jair Naweh oświadczył, że gdyby Syria miała taką możliwość, zagrażałaby Izraelowi "w taki sam sposób, w jaki zagraża własnym obywatelom".
Wojskowy wypowiedział się w ten sposób w czasie uroczystości w Jerozolimie w hołdzie poległym żołnierzom.
Według najnowszych danych Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, liczba zabitych w Syrii w ciągu 15 miesięcy powstania przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi doszła do 14 100.
>>>>
Tak bestialstwo ma to do siebie ze zagraza tym ktorym moze . Stad trzeba je zwalczac . Tylko wolne poleczenstwa arabskie beda bezpieczne ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:49, 11 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
USA: szef połączonych sztabów nie wyklucza zbrojnej interwencji w Syrii
- Eskalacja brutalności ze strony reżimu prezydenta Baszara el-Asada w Syrii może doprowadzić do międzynarodowej interwencji zbrojnej w tym kraju - ostrzegł w poniedziałek przewodniczący Kolegium Szefów Sztabów USA, generał Martin Dempsey.
W wywiadzie dla telewizji Fox News generał skomentował w ten sposób kolejną masakrę ludności cywilnej na zachodzie Syrii, w Huli, gdzie od piątku zginęło ponad 100 osób, w tym 49 dzieci i 34 kobiety.
- Nie wykluczamy opcji militarnej. Dowódcy wojskowi zawsze są trochę ostrożni co do użycia siły, ponieważ nigdy nie jesteśmy całkiem pewni, czym to się zakończy. W Syrii może jednak do tego dojść z powodu okrucieństw (reżimu) - powiedział Dempsey.
Zapytany, czy w Syrii może być zastosowany "model z Libii", gdzie siły NATO dostarczyły zbrojnego wsparcia powstańcom, generał odpowiedział, że "szablony" są ryzykowne.
- Jestem pewien, że pewne rzeczy, które zrobiliśmy w Libii, mogłyby zostać wykorzystane w scenariuszu w Syrii. Jestem jednak ostrożny co do stosowania szablonów - oświadczył.
Po masakrze w Huli Rada Bezpieczeństwa ONZ jednogłośnie uchwaliła w niedzielę oświadczenie potępiające reżim Asada.
Tego samego dnia do międzynarodowej interwencji w Syrii wezwał były republikański kandydat na prezydenta, senator John McCain.
Skrytykował on politykę administracji prezydenta Baracka Obamy w sprawie Syrii, nazywając ją "słabą i nieskuteczną".
>>>>
Czekamy na interwencje bo :
Syria: przemoc na ulicach nie ustaje
Syria: przemoc na ulicach nie ustaje - Przemoc na syryjskich ulicach nie ustaje. Według Obserwatorium w wyniku zbrojnego konfliktu między przeciwnikami Asada i podporządkowanymi mu formacjami zginęło już ponad 11 tys. ludzi. ONZ twierdzi, że ofiarą rządowych represji padło ponad 9 tys. ludzi. Z kolei syryjskie władze mówią, że w aktach przemocy, za którymi stają wspierani przez zagranicę islamscy bojownicy, zginęło 2,6 tys. żołnierzy i policjantów.
>>>>
Islamscy nie islamscy . Nie nazywajmy islamistami wszystkich mlodych ktorzychca pomoc i ryzykuja zyciem . Na pewno wielu z nich jest religijnych bo aby oddac zycie za innych trzeba miec wyzsze motywy .
Sa one pozytywne a Bóg wie najlepiej co ma w sercu kazdy z nich ...
Ławrow: Rosja nie dopuści do użycia siły w Syrii przez ONZ
Rosja nie zgodzi się, by Rada Bezpieczeństwa ONZ uciekła się do stosowania siły wobec Syrii. Moskwa nie będzie się też sprzeciwiać dymisji prezydenta Baszara Al-Assada, jeśli uzgodnią to sami Syryjczycy - oświadczył szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow.
- Jeśli Syryjczycy dojdą do porozumienia (w sprawie odejścia Asada), pozostanie nam tylko z radością poprzeć takie rozwiązanie. Ale uważamy, że niedopuszczalne jest narzucanie z zewnątrz warunków dialogu - podkreślił minister na konferencji prasowej.
Zapowiedział, że nie dopuści, by Rada Bezpieczeństwa ONZ zezwoliła na zastosowanie wobec Syrii siły wojskowej, a taki scenariusz nazwał "katastrofalnym". - Wywoła to bardzo poważne konsekwencje dla całego regionu Bliskiego Wschodu - ostrzegł szef MSZ Rosji, która jest stałym członkiem RB ONZ.
Wyraził następnie zaniepokojenie "reakcją pewnych zagranicznych aktorów, którzy otwarcie popierają oddziały zbrojne i jednocześnie domagają się od wspólnoty międzynarodowej konkretnych działań na rzecz zmiany reżimu w Syrii". Ławrow przyznał, że sytuacja w Syrii staje się "coraz bardziej alarmująca" i że coraz silniejsze jest wrażenie, iż kraj stoi na krawędzi wojny domowej.
Podkreślił też, że "nie ma alternatywy" dla planu pokojowego dla Syrii wynegocjowanego przez międzynarodowego wysłannika Kofiego Annana. Plan ten przewidywał m.in. rozejm, który został formalnie wprowadzony 12 kwietnia, ale od tego czasu jest regularnie naruszany.
Ławrow jako "nierozważny" ocenił także zamiar wykluczenia Iranu z międzynarodowej konferencji na temat Syrii, proponowanej przez Moskwę. Udział Teheranu w wydarzeniu odrzucają m.in. Paryż, Waszyngton i Londyn.
- Iran jest jednym z krajów, które mają wpływ na syryjski rząd. I mówienie, że dla Iranu nie ma tam miejsca, ponieważ stanowi on część problemu, jest co najmniej nierozważne - tłumaczył.
Minister dodał, że taka konferencja powinna być zorganizowana najszybciej jak to możliwe.
W sobotę syryjskie siły rządowe prowadziły bombardowania wielu miast, skłaniając opozycję do wystąpienia do społeczności międzynarodowej o dostawy broni w celu obalenia reżimu. W sumie w wyniku przemocy w całym kraju zginęło tego dnia 29 osób, głównie cywilów. Przed świtem w bombardowaniu przez siły reżimu miasta Dara zginęło ok. 20 osób, w tym dziewięć kobiet i troje dzieci.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w piątek śmierć poniosło ok. 70 osób.
Łączną liczbę ofiar śmiertelnych trwającego od marca ubiegłego roku powstania przeciwko Asadowi Obserwatorium szacuje na 13,4 tys.; w zdecydowanej większości są to cywile.
>>>>
No tak Kreml nie dopusci du uzycia sily przez ONZ bo przez Assada to i owszem . A ofiar wciaz przybywa ...
Zabitych:
9795 cywilow
4116 wojskowych
1.931.964 ofiar ogolem .
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:33, 12 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Hague: interwencja wojsk w Syrii nie jest rozważana
Szef brytyjskiej dyplomacji William Hague oświadczył we wtorek, że międzynarodowe wysiłki, mające na celu ustabilizowanie sytuacji w Syrii, koncentrują się na próbach osiągnięcia pokojowej transformacji, i że interwencja wojskowa nie jest brana pod uwagę.
- Nie oczekujemy żadnej zagranicznej interwencji militarnej. Sądzę, że nie powinniśmy myśleć o tym w kategoriach drugiej Libii - powiedział Hague na konferencji prasowej w stolicy Pakistanu, Islamabadzie.
Dzień wcześniej w parlamencie brytyjskim Hague mówił, że w sprawie konfliktu syryjskiego Londyn będzie się koncentrować na wysiłkach dyplomatycznych, jednak nie można wykluczyć żadnego rozwiązania.
Zakończenie konfliktu na drodze dyplomacji pozostaje celem Wielkiej Brytanii, jednak nie można wykluczyć - innej opcji, która byłaby w stanie powstrzymać rozlew krwi na każdym etapie rozwoju sytuacji - powiedział Hague.
Według najnowszych danych Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka liczba zabitych w Syrii w ciągu 15 miesięcy powstania przekroczyła już 14 tys. osób.
>>>>
Czas wiec ja rozwazyc ...
W. Brytania: w Syrii nie można wykluczyć żadnego rozwiązania
W sprawie konfliktu syryjskiego Wielka Brytania będzie się koncentrować na wysiłkach dyplomatycznych, jednak nie można wykluczyć żadnego rozwiązania - oświadczył w poniedziałek szef brytyjskiej dyplomacji William Hague.
Zakończenie konfliktu na drodze dyplomacji pozostaje celem Wielkiej Brytanii, jednak nie można wykluczyć - innej opcji, która byłaby w stanie powstrzymać rozlew krwi na każdym etapie rozwoju sytuacji - powiedział Hague w parlamencie.
Reżim syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada "usiłuje w sposób bestialski zasiać lęk" wśród swoich przeciwników - ocenił szef brytyjskiej dyplomacji.
Jednocześnie Hague powołał się na "wiarygodne dowody" wskazujące, że zbrojne ugrupowania opozycji również dopuszczają się naruszeń praw człowieka i ataków na tle wyznaniowym, a bojówki terrorystyczne powiązane z Al-Kaidą przeprowadziły w Syrii ataki, które miały na celu "rozjątrzyć sytuację" w kraju.
Hague zaapelował do Rosji, by ta użyła swych wpływów w stosunkach z Syrią i w ten sposób przyczyniła się do zakończenia rozlewu krwi w tym kraju. Ostrzegł jednocześnie, że planowana przez Moskwę międzynarodowa konferencja w sprawie Syrii może "dać (syryjskiemu) reżimowi czas na zabicie jeszcze większej liczby niewinnych ludzi".
Według najnowszych danych Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka liczba zabitych w Syrii w ciągu 15 miesięcy powstania przekroczyła już 14 tys. osób.
>>>>
Tak nie wykluczajmy rozwiazan tylko je stosujmy ...
Syria: opozycja zwołuje protesty przed ambasadami Rosji
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska (NRS) zaapelowała we wtorek o zorganizowanie pokojowych demonstracji na całym świecie przed ambasadami Rosji. Ma to być wyraz sprzeciwu wobec wspierania przez Moskwę "zbrodniczego reżimu" prezydenta Baszara el-Asada.
- Wzywamy Syryjczyków i przyjaciół narodu syryjskiego na całym świecie do uczestniczenia w pokojowych protestach w środę o godz. 13 GMT (godz. 15 czasu polskiego) przed rosyjskimi ambasadami i przedstawicielstwami, aby wyrazić gniew z powodu oficjalnego stanowiska Rosji - wobec konfliktu w Syrii - głosi komunikat NRS, głównego ugrupowania opozycyjnego.
Rada skrytykowała Rosję za - wspieranie syryjskiego kryminalisty i mordercy (prezydenta Asada), dawanie mu ochrony w kraju i na arenie międzynarodowej, dzięki czemu w dalszym ciągu może on karać Syryjczyków i popełniać wobec nich najohydniejsze zbrodnie -.
W komunikacie znalazł się również apel do mieszkańców Syrii i osobistości świata finansów, aby - przyłączyły się do rewolucji przez udział w demonstracjach i strajkach w ramach obywatelskiego nieposłuszeństwa -.
Wojsko musi - odmówić wykonywania rozkazów zabijania i torturowania Syryjczyków oraz oblegania miast - wezwała NRS. - Apelujemy do zwykłych żołnierzy i oficerów, by zdobyli się na heroiczny akt i jak najszybciej uwolnili przetrzymywanych bojowników Wolnej Armii Syryjskiej - dodano. Wolna Armia Syryjska, składająca się ze zbuntowanych żołnierzy sił rządowych, stanowi zbrojne ramię opozycji.
Według najnowszych danych Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka liczba zabitych w Syrii od początku rewolty w marcu 2011 roku przekroczyła już 14 tysięcy.
>>>>
Tak jest ! Bardzo sluszna decyzja wspanialy i trafny pomysl ! Brawo ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:05, 12 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Dowódca syryjskich rebeliantów: nie powiódł się plan pokojowy.
Dowódca powstańczej Wolnej Armii Syryjskiej (WAS) wezwał wysłannika ONZ Kofiego Annana, aby oficjalnie ogłosił, że plan pokojowy dla Syrii nie powiódł się, co pozwoli rebeliantom atakować siły reżimu prezydenta Baszara al-Asada.
W rozmowie z telewizją Al-Dżazira pułkownik Riad el-Asaad zaprzeczył, jakoby siły opozycji dały prezydentowi Asadowi 48-godzinny termin na dostosowanie się do planu Annana.
- Nie ma terminu ostatecznego, chcemy, by Kofi Annan wydał oświadczenie oznajmiające niepowodzenie jego planu, tak byśmy mieli wolną rękę w przeprowadzaniu operacji wojskowych przeciwko reżimowi - powiedział Asaad. Dodał, że siły rebeliantów jak dotąd trzymały się postanowień planu Annana.
Rebelianci oświadczyli w środę, że dają prezydentowi Asadowi 48 godzin na dotrzymanie zobowiązań wynikających z międzynarodowego planu pokojowego, mającego na celu zakończenie konfliktu w Syrii. Ultimatum "upływa w piątek o godz. 12 czasu lokalnego (godz. 11 czasu polskiego). Wówczas będziemy wolni od wszelkich zobowiązań i będziemy bronić cywilów, ich wiosek i miast" - oświadczył rzecznik WAS Kasem Sadedin.
Zastępca Annana, Jean-Marie Guehenno, wyraził w środę "wątpliwości co do zaangażowania syryjskich władz w wypełnianie planu pokojowego". Plan przewidywał, poza wysłaniem do Syrii międzynarodowych obserwatorów, wycofanie wojsk i broni ciężkiej z miast oraz dialog między reżimem i jego przeciwnikami.
Demonstracje antyreżimowe rozpoczęły się w Syrii w marcu 2011 roku i szybko przerodziły się w zbrojne powstanie. Według grup opozycyjnych w walkach z siłami wiernymi prezydentowi Asadowi zginęło do tej pory około 13 tys. ludzi.
>>>>
Tak nie powidl sie ...
Raport ONZ: dzieci w Syrii są torturowane, zabijane i służą za żywe tarcze .
W Syrii nawet 10-letnie dzieci są torturowane i zabijane w zbiorowych egzekucjach na skalę niespotykaną w innych konfliktach. Są one też używane przez siły reżimowe jako ludzkie tarcze, które mają chronić przed atakami opozycji - alarmuje najnowszy raport ONZ.
Jak poinformowała specjalna wysłanniczka ONZ ds. dzieci w konfliktach zbrojnych Radhika Coomaraswamy, wielu byłych żołnierzy relacjonowało, że do ostrzału obszarów zamieszkanych przez syryjskich cywilów dochodzi mimo obecności dzieci, które są tam zabijane lub okaleczane.
- Spotkaliśmy się także z relacjami i widzieliśmy dzieci, które były torturowane i które miały ślady tortur. Słyszeliśmy też od samych dzieci o przypadkach umieszczania ich na czołgach i wykorzystywania jako żywe tarcze, tak by czołgi nie dostały się pod ostrzał (ze strony sił opozycji) - powiedziała przedstawicielka ONZ w rozmowie z BBC.
W dorocznym raporcie ONZ znalazły się wypowiedzi świadków, którzy mówili o zabieraniu dzieci siłą z domów rodzinnych, by potem - umieszczone na przedzie autobusów wiozących żołnierzy i członków milicji pacyfikujących wioski - chroniły ich przed ostrzałem.
Opozycja też ma swoje winy
Jednocześnie o narażanie dzieci na niebezpieczeństwo Coomaraswamy oskarżyła też opozycyjną Wolną Armię Syryjską, składającą się głównie z dezerterów z sił reżimowych. - Po raz pierwszy usłyszeliśmy o dzieciach rekrutowanych przez Wolną Armię Syryjską, głównie do zadań medycznych i logistycznych, ale jednak na linii frontu - zwróciła uwagę.
>>>
Jak mozna stawiac na jednym poziomie okrutne zbrodnie rezimu i to ze dzieci nosza leki rannym ! ZACHOD TO TEZ BYDLAKI ! Wszak wiemy ze w sytuacji typu Powstanie Warszawskie dzieci tez dzialaja . Bo tak samo gina ...
Radhika Coomaraswamy oświadczyła, że fatalna sytuacja dzieci w Syrii, gdzie od 15 miesięcy trwa powstanie przeciwko prezydentowi Baszarowi al-Asadowi, jest niespotykana nawet w strefach innych konfliktów. - To dla nas szokujące. Z zabijaniem i okaleczaniem dzieci, znajdujących się w krzyżowym ogniu walczących stron, stykamy się w wielu konfliktach, ale torturowanie nawet 10-letnich dzieci w aresztach jest czymś niespotykanym - zaznaczyła przedstawicielka ONZ. Dodała, że dzieci poniżej 10. roku życia były też wśród ofiar niedawnych zbiorowych egzekucji, z czym ONZ "nie spotykała się nigdzie indziej".
Przekazała, że same dzieci mówiły o przypadkach bicia, zawiązywania oczu, chłostania, przypalania papierosami; w jednym przypadku w czasie przesłuchania dziecko było rażone prądem elektrycznym.
Mimo międzynarodowych wysiłków dyplomatycznych w Syrii codziennie dochodzi do rozlewu krwi. Działacze opozycji twierdzą, że Asad celowo atakuje cywilów, podczas gdy reżim w Damaszku o przemoc oskarża "zbrojne gangi". Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka twierdzi, że zginęło już ponad 14 tys. ludzi.
>>>>
Zbrodnie zbrodnie zbrodnie ...
Syria: ostrzał Dary - co najmniej 20 zabitych
Co najmniej 20 osób zginęło w sobotę rano w wyniku ostrzału miasta Dara na południu Syrii - poinformowała amerykańska stacja telewizyjna CNN, powołując się na syryjską opozycję. Wśród ofiar są kobiety i dzieci.
O walkach między siłami rządowymi a rebeliantami w Darze poinformowała także brytyjska stacja BBC.
Według opozycji, w piątek do eksplozji i wymiany ognia doszło w stolicy kraju, Damaszku. Zginęło tam tego dnia ponad 50 osób.
Według syryjskich obrońców praw człowieka, w trwającym od połowy marca 2011 roku konflikcie w Syrii zginęło już ponad 13 tysięcy osób. Większość ofiar to cywile.
>>>>
Walki trwaja w Damaszku !
Zabitych:
9830 cywilow
4130 wojskowych
1.938.648 ofiar ogolem .
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:53, 13 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
NATO: Interwencja wojskowa w Syrii nie byłaby dobrym rozwiązaniem
Zagraniczna interwencja wojskowa w Syrii nie byłaby dobrym sposobem na rozwiązanie konfliktu w tym kraju - ocenił w środę sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen, opowiadając się za rozwiązaniem politycznym.
Interwencja - nie jest dobrą drogą dla Syrii i obecnie nie ma żadnego planu - operacji NATO w tym kraju - powiedział Rasmussen podczas spotkania z australijskimi dziennikarzami.
Szef Sojuszu Północnoatlantyckiego podkreślił, że stanowczo potępia "zachowanie syryjskich sił bezpieczeństwa i stosowanie przez nie represji wobec ludności cywilnej". - To, czego jesteśmy świadkami, jest skandaliczne i nie ma wątpliwości co do tego, że syryjski reżim odpowiada za łamanie międzynarodowego prawa - zaznaczył Rasmussen.
Nawiązując do wtorkowej wypowiedzi szefa misji pokojowych ONZ Herve Ladsous, który ocenił, że w Syrii trwa wojna domowa, szef NATO powiedział, że nie jest pewien, czy "z prawnego punktu widzenia" można mówić o takim rodzaju konfliktu. - Ale pewne jest, że sytuacja w Syrii jest poważna - dodał.
"Poważnym błędem" nazwał Rasmussen brak porozumienia w Radzie Bezpieczeństwa ONZ ws. sposobów wywierania presji na Damaszek. Zdaniem szefa NATO Rosja, która jest głównym sojusznikiem syryjskiego reżimu, mogłaby odegrać "kluczową rolę" w zakończeniu konfliktu.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka liczba zabitych w Syrii od wybuchu powstania przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi w połowie marca zeszłego roku przekroczyła już 14 tys.
>>>>
Byal by dobrym tylko sie nie chce . Zatem nie macic ze interwencja niedobra tylko powiedziec jasno . Nam sie nie chce ...
ONZ: konflikt w Syrii to już wojna domowa
Trwający od 15 miesięcy konflikt w Syrii przekształcił się już w wojnę domową - powiedział we wtorek w wywiadzie dla agencji Reutera i AFP Herve Ladsous, szef misji pokojowych ONZ.
Na pytanie, czy w Syrii jest już wojna domowa, francuski dyplomata odpowiedział: "Tak. Myślę, że tak można już powiedzieć".
"Sądzę, że skala przemocy jest już tak ogromna, że zmieniła charakter tego konfliktu" - stwierdził Ladsous. Dodał, że główną odpowiedzialność za to ponosi rząd w Damaszku, który za wszelką cenę chce odzyskać kontrolę nad miastami i regionami, przejętymi wcześniej przez siły opozycji.
Ladsous powiedział, że ONZ dysponuje informacjami, z których wynika, że reżim w Damaszku przeciwko własnemu narodowi wykorzystuje nie tylko czołgi i artylerię, ale także śmigłowce bojowe.
>>>>
Nie da sie ukryc to wojna ...
Szef MSZ Rosji: sprzedaż broni Syrii zgodna z prawem międzynarodowym
Przebywający z wizytą w Iranie minister spraw zagranicznych Rosji oświadczył, że sprzedaż rosyjskiej broni do Syrii nie narusza prawa międzynarodowego, i oskarżył Stany Zjednoczone o uzbrajanie walczących z siłami rządowymi syryjskich rebeliantów.
- Nie naruszamy jakichkolwiek przepisów prawa międzynarodowego, realizując te umowy - odpowiedział Siergiej Ławrow na pytanie o dostawy broni do Syrii, zadane mu w trakcie konferencji prasowej w Teheranie. Konferencję pokazała irańska telewizja państwowa.
- Oni (tzn. USA) zapewniają syryjskiej opozycji broń i uzbrojenie, które mogą być wykorzystane do walki z rządem w Damaszku - dodał szef rosyjskiej dyplomacji.
>>>>
Tak ? A Hitler tez dzialal zgodnie z prawem co nie uchronilo jego kolesi od Norymbergi bo sam sie zabil . Do tego prowadzi wasza ,,filozofia''...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:56, 13 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Hillary Clinton: Rosja dostarcza Syrii śmigłowce szturmowe
Rosja dostarcza syryjskiemu reżimowi prezydenta Baszara al-Asada uzbrojone śmigłowce szturmowe - poinformowała we wtorek szefowa amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton.
- USA są zaniepokojone najnowszymi informacjami, z których wynika, że śmigłowce szturmowe są w drodze z Rosji do Syrii - powiedziała Clinton. Dodała, że takie działania prowadzą tylko do eskalacji konfliktu syryjskiego.
Od wielu lat Rosja sprzedaje broń Syrii. Rzeczniczka Departamentu Stanu Victoria Nuland wyjaśniła, że wypowiedź Hillary Clinton dotyczyła wyłącznie śmigłowców, które teraz są w drodze do Syrii, a nie tych maszyn, które wcześniej trafiły do tego kraju.
- Syryjska armia dysponuje śmigłowcami bojowymi radzieckiej i rosyjskiej produkcji, które wykorzystywała już przeciwko własnemu narodowi - powiedziała Nuland.
Rzeczniczka Departamentu Stanu zwróciła uwagę, że nowe dostawy broni są sprzeczne z zapewnieniami władz w Moskwie, że rosyjska broń nie będzie w Syrii wykorzystywana przeciwko cywilom.
ONZ: konflikt w Syrii to już wojna domowa
Trwający od 15 miesięcy konflikt w Syrii przekształcił się już w wojnę domową - powiedział w wywiadzie dla agencji Reutera i AFP Herve Ladsous, szef misji pokojowych ONZ.
Na pytanie, czy w Syrii jest już wojna domowa, francuski dyplomata odpowiedział: "Tak. Myślę, że tak można już powiedzieć".
- Sądzę, że skala przemocy jest już tak ogromna, że zmieniła charakter tego konfliktu - stwierdził Ladsous. Dodał, że główną odpowiedzialność za to ponosi rząd w Damaszku, który za wszelką cenę chce odzyskać kontrolę nad miastami i regionami, przejętymi wcześniej przez siły opozycji.
Ladsous powiedział, że ONZ dysponuje informacjami, z których wynika, że reżim w Damaszku przeciwko własnemu narodowi wykorzystuje nie tylko czołgi i artylerię, ale także śmigłowce bojowe.
>>>>
Tak i to bezczelnie ...
"New York Times" ostro krytykuje Władimira Putina
Władimi Putin nie ma wstydu - pisze "New York Times" w komentarzu redakcyjnym zatytułowanym "Rosja - sowiecki styl". Amerykańska gazeta ostro krytykuje dozbrajanie przez Moskwę reżimu w Syrii i rozprawianie się Kremla z politycznymi oponentami u siebie.
Nawiązując do wtorkowej wypowiedzi sekretarz stanu USA Hillary Clinton, która oskarżyła Rosję o dostarczanie syryjskim siłom śmigłowców bojowych, dziennik podkreśla, że "Putin przekroczył granicę, a Clinton miała prawo w tej sprawie zabrać głos".
"Najwidoczniej blokowanie Rady Bezpieczeństwa ONZ przed ukaraniem Syrii nie wystarcza rosyjskiemu prezydentowi. Musi on aktywnie wspomagać syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada w zabijaniu własnych ludzi bardziej skutecznie i w większej liczbie" - pisze "NYT".
Według nowojorskiej gazety również "dokonania pana Putina w kraju są haniebne". "Uliczne protesty antyputinowskie rozpoczęły się przed sześcioma miesiącami po kwestionowanych (przez opozycję) wyborach parlamentarnych i na nowo ruszyły wraz z rozpoczęciem kadencji Putina" 7 maja, ale "nawet wtedy nie stanowiły żadnego zagrożenia dla jego władzy, czy skorumpowanego status quo" - ocenia dziennik.
"Pan Putin, który zaostrzył swe brutalne instynkty jako oficer KGB, nie może tolerować żadnego sprzeciwu, ani nawet zdrowej debaty politycznej" - komentuje "NYT" i przypomina, że w poniedziałek rosyjska policja zrobiła obławę na mieszkania liderów opozycji.
Zdaniem gazety "nie do zaakceptowania jest samowolne zatrzymywanie obywateli, nakładanie na nich nadmiernych kar (9000 dolarów, czyli roczny zarobek przeciętnego Rosjanina, m.in. za udział w nielegalnych demonstracjach), czy nękanie tylko dlatego, że chcą korzystać z wolności słowa".
Dlatego - zwraca uwagę "NYT" - pani Clinton i prezydent USA Barack Obama muszą również zabrać głos w sprawie wspierania prawa Rosjan do demonstracji. "Pana Putina to nie obchodzi, ale musi on wiedzieć, że innych tak i przyglądają się temu, co robi" - kwituje dziennik.
>>>>
Poczul ze Barack jest pro to szaleje . Pamietamy wypowiedz Obamy ze krytyka Rosji to taki pic na wode foromontaz ... No to Wolodia wyciaga wnioski . Brutalizuje ...
Syryjskie siły rządowe prowadziły bombardowania wielu miast, skłaniając opozycję do wystąpienia do społeczności międzynarodowej o dostawy broni w celu obalenia reżimu. W sumie w wyniku przemocy w całym kraju zginęło tego dnia 29 osób, głównie cywilów. Przed świtem w bombardowaniu przez siły reżimu miasta Dara zginęło ok. 20 osób, w tym dziewięć kobiet i troje dzieci. Z kolei w piątek, według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, w śmierć poniosło ok. 70 osób.
>>>>>
I coraz wiecej ofiar !
Daje to :
9900 cywilow
4160 wojskowych
1.960.000 ofiar ogolem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:36, 14 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Westerwelle dostrzega pozytywną zmianę w podejściu Rosji do Syrii
Zdaniem niemieckiego ministra spraw zagranicznych Guido Westerwelle w stanowisku Rosji, popierającej dotychczas prezydenta Syrii Baszira el-Asada, dostrzec można zmianę. Westerwelle spotkał się w czwartek z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem.
Szef niemieckiej dyplomacji mówił po spotkaniu z Ławrowem o - ostrożnych pierwszych oznakach gotowości do zmiany - pisze agencja dpa. - Chcemy wzmocnić tę kiełkującą elastyczność - dodał Westerwelle.
Do spotkania doszło w Kabulu przy okazji międzynarodowej konferencji na temat Afganistanu.
Według dpa, podczas rozmowy z Ławrowem Westerwelle apelował o wywarcie przez Rosję "konstruktywnej presji" na Syrię. Obaj politycy zamierzają kontynuować dialog w tej sprawie na początku lipca w Moskwie. 6 lipca ma odbyć się w Paryżu konferencja Przyjaciół Syrii. Moskwa zaproponowała ponadto powołanie grupy kontaktowej ws. Syrii z udziałem Iranu.
Zdaniem Westerwelle sytuacja w Syrii stała się "bardzo niepokojąca". "Zdjęcia i wiadomości stają się coraz bardziej dramatyczne" - ocenił szef dyplomacji Niemiec; należy forsować rozwiązanie polityczne konfliktu, które wymaga udziału Rosji.
Na początku tygodnia Westerwelle wykluczył po raz kolejny interwencję zbrojną przeciwko władzom w Damaszku.
Stosując weto w ONZ, Rosja uniemożliwiała dotychczas bardziej zdecydowane działania wobec reżimu Asada.
>>>>
O to chyba jakies widmo zobaczyl .
USA kupią śmigłowce od rosyjskiej firmy, podejrzanej o dostawy dla Syrii
Pentagon zawiadomił amerykański Kongres o planach zakupu większej liczby śmigłowców dla afgańskiej armii od rosyjskiej firmy zbrojeniowej Rosoboroneksport - poinformowano w środę. Jeden z senatorów zarzucił koncernowi "umożliwianie masowych mordów w Syrii".
Wcześniej w tym roku Pentagon zamówił dwa śmigłowce Mi-17, ale w ostatnich dniach ministerstwo obrony zdecydowało sprawdzić, czy możliwy jest zakup jeszcze 10 maszyn, które zastąpiłyby starzejący się sprzęt wykorzystywany przez Afgańczyków.
Łącznie za 12 maszyn, uwzględniając serwis i części zamienne, USA zapłacą 218 milionów dolarów - poinformował Pentagon, który znalazł się na cenzurowanym z powodu umowy z rosyjską firmą; jest ona podejrzewana o sprzedaż śmigłowców bojowych reżimowi syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, który wykorzystuje je do tłumienia skierowanego przeciwko sobie powstania - pisze agencja Reutera.
"Jestem głęboko zasmucony faktem, że Pentagon świadomie robi interesy z firmą, która umożliwia popełnianie zbiorowych morderstw" w Syrii - oznajmił członek senackiej komisji sił zbrojnych, Republikanin John Cornyn w liście do ministra obrony Leona Panetty.
We wtorek sekretarz stanu USA Hillary Clinton oświadczyła, że "śmigłowce bojowe są w drodze z Rosji do Syrii", a w środę ponownie zaapelowała do Moskwy, by zerwała wszelkie "więzi militarne" z Damaszkiem. Strona rosyjska informowała, że jedynie wypełnia wcześniej uzgodnione kontrakty na dostawy systemów obrony przeciwlotniczej.
>>>>
Widzicie tutaj jankeska ohyde . Glosno udaja standardy opracowuja ,,raporty'' o przestrzeganiu praw czlowieka a sami co robia ?
Wojsko zabija cywilów, żeby zastraszyć rebeliantów i ich pomocników
Syryjskie siły rządowe i milicje wywlekają z domów ludzi i zabijają ich na oczach rodzin. Ma to służyć zastraszeniu mieszkańców miejscowości, w których schronienie mogli znaleźć rebelianci .
W niektórych miejscowościach Syrii, znajdujących się w rękach rebeliantów, siły reżimowe ku przestrodze zabijają i torturują cywilów, palą uprawy i zabijają zwierzęta hodowlane. Takich ataków jest coraz więcej .
- Częstotliwość i brutalność podejmowanych przez rząd akcji odwetowych w miastach i wsiach sprzyjających opozycji wzrosła w ostatnim czasie; najwyraźniej ma to na celu ukaranie mieszkańców i zmuszenie ich do uległości - skala i sposób przeprowadzania ataków świadczą o tym, że stanowią one część rozmyślnej polityki.
W ramach akcji odwetowych, np. następnego dnia po atakach rebeliantów, syryjskie siły zbrojne i ich milicje wprowadzają do miast czołgi i wozy pancerne, czasami przy wsparciu śmigłowców, i strzelają na oślep do ludzi. Żołnierze chodzą też od domu do domu w poszukiwaniu rebeliantów albo po prostu po to, by zastraszyć mieszkańców .
W większości aktów przemocy dokonują siły rządowe i ich sojusznicy.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka informowało już o ponad 14 tys. ofiarach śmiertelnych w Syrii, gdzie w marcu ubiegłego roku wybuchło powstanie przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi.
>>>>
Czyli ludobojstwo . To jest wlasnie defincja prawna tego co oni robia ...
(Nie publikuje tych zdjec dla sensacji tylko aby pokazac realia . W swiecie gdzie w kinach mamy sztuczne bestialstwo 24 godziny na dobe unikanie pokazywania prawdziwych zbrodni bylby obluda . Akurat tu jest to zasadne .)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:19, 14 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ławrow nie oskarżał USA o uzbrajanie rebeliantów w Syrii
Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych zdementowało przypisywane błędnie przez irańskich tłumaczy szefowi resortu Siergiejowi Ławrowowi słowa, jakoby USA uzbrajały walczących z siłami rządowymi syryjskich rebeliantów.
- Był to błąd tłumaczenia w języku farsi - poinformował pracownik wydziału prasowego rosyjskiego MSZ, przekazując rosyjską wersję wypowiedzi Ławrowa w Teheranie, w której szef resortu spraw zagranicznych podkreśla, że USA dostarczają broń "do krajów regionu".
- Nie dostarczamy ani do Syrii ani gdzie indziej wyposażenia, które może być użyte w walce przeciwko pokojowym manifestantom, przeciwnie niż USA, które regularnie dostarczają do krajów regionu takie specjalne wyposażenie. Te specjalne dostawy miały ostatnio miejsce w krajach Zatoki Perskiej, lecz Amerykanie uważają, że jest to normalne - powiedział Ławrow w Iranie według tekstu w języku rosyjskim, przekazanego przez MSZ.
W odpowiedzi na wtorkowe zarzuty ze strony sekretarz Stanu USA Hillary Clinton, że Rosja dostarcza Syrii śmigłowce bojowe, Ławrow podkreślił, że Moskwa obecnie wypełnia wcześniej uzgodnione kontrakty na dostawy systemów obrony przeciwlotniczej. Ocenił też, że sprzedaż rosyjskiej broni do Syrii nie narusza prawa międzynarodowego.
Clinton wyraziła zaniepokojenie najnowszymi informacjami, z których wynika, że śmigłowce szturmowe są w drodze z Rosji do Syrii, co prowadzi do eskalacji konfliktu syryjskiego.
>>>>
Towarzyszowi Lawrowowi znaiknela pamiec bo niedawno oskarazl zachod o uzbrajnie ...
MSZ Francji: zmusić Syrię do realizacji planu pokojowego.
Szef MSZ Francji Laurent Fabius zapowiedział, że zaproponuje na forum ONZ, by porozumienie pokojowe Kofiego Annana dla Syrii stało się dla Damaszku obowiązkowe na mocy Rozdziału VII Karty Narodów Zjednoczonych. W takiej sytuacji jeśli Damaszek się nie dostosuje, czekają go "bardzo ostre sankcje, a nawet użycie siły".
- Trzeba odwołać się do Rozdziału VII, aby realizacja postanowień planu (Annana) stała się obowiązkowa. Działamy w tym kierunku i mamy nadzieję, że nastąpi to wkrótce - oświadczył Fabius na konferencji prasowej.
Rozdział VII Karty Narodów Zjednoczonych określa, jakie środki mogą być podjęte przez Radę Bezpieczeństwa ONZ w przypadku "zagrożenia pokoju, zakłócenia pokoju i aktu agresji" w danym państwie. Kompetencje RB w tym zakresie obejmują m.in. wprowadzanie sankcji ekonomicznych, dyplomatycznych i militarnych, a także użycie sił zbrojnych do rozstrzygania sporów.
Rosja i Chiny się nie zgodzą?
Przeszkodą może być stanowisko Chin i Rosji, państw sprzyjających Syrii, które dzięki statusowi stałych członków RB wetowały dotychczas projekty rezolucji ws. syryjskiego konfliktu.
Jednak Fabius wyraził nadzieję, że Rosja zgodzi się na odwołanie do Rozdziału VII, i powiedział, że "nawet Chiny wyraziły dziś zaniepokojenie (sytuacją w Syrii)".
"Rada Bezpieczeństwa musi przejść na wyższy bieg" i na mocy Rozdziału VII zmusić (prezydenta Syrii Baszara) al-Asada do realizacji postanowień porozumienia. Jeśli Damaszek się nie dostosuje, czekają go "bardzo ostre sankcje, a nawet użycie siły" - podkreślił.
- Przypominam, że plan Annana, a szczególnie zakończenie przemocy, wycofanie wojska z miast, dostarczenie pomocy humanitarnej. Wszystko to pomogłoby zapoczątkować polityczną transformację, a co za tym idzie odsunąć Asada od władzy - powiedział minister.
Jako jedną z dyskutowanych obecnie możliwości wskazał także ustanowienie nad Syrią strefy zakazu lotów.
Zaostrzenie sankcji wobec reżimu
Fabius zapowiedział również, że Francja będzie dążyła do zaostrzenia sankcji wobec syryjskiego reżimu. "Nowy pakiet sankcji", wymierzony nie tylko w prominentnych przedstawicieli syryjskich władz, ale również w korpus oficerski, zostanie zaprezentowany na najbliższym posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych państw UE.
Zwolennicy Asada "muszą zrozumieć, że (...) nastał czas wyboru, muszą uciec z tonącego statku" - zaznaczył.
Według najnowszych danych Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka liczba zabitych w Syrii od początku rewolty w marcu 2011 roku przekroczyła już 14 tysięcy.
>>>>
Jestem za zmuszeniem !
Krwawe walki w Syrii. Siły niebezpieczeństwa zabiły 83 osoby.
83 osoby zostały zabite w sobotę w Syrii przez siły niebezpieczeństwa - poinformowało w nocy z soboty na niedzielę Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Najkrwawsze walki toczyły się w sobotę w Hims i Darze, a także w Idlib, Damaszku i Aleppo.
Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że dzień wcześniej śmierć poniosło około 70 osób.
Według syryjskich obrońców praw człowieka, w trwającym od połowy marca 2011 roku konflikcie w Syrii zginęło już ponad 13 tysięcy osób. Większość ofiar to cywile.
>>>
I znow ofiary :
Zabitych:
9932 cywilow
4172 wojskowych
Jest rekord ! Ponad 14 tys zabitych !
1.958.703 ofiar ogolem .
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:53, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Generał Mood: eskalacja przemocy utrudnia pracę obserwatorów
Szef obserwatorów ONZ w Syrii norweski generał Robert Mood poinformował w piątek, że nasilenie przemocy w kraju utrudnia pracę międzynarodowej misji, która jest jedynym realizowanym obecnie w Syrii elementem planu pokojowego.
Generał Mood ocenił też na konferencji prasowej w Damaszku, że w Syrii - jak się wydaje - "nie ma woli pokojowej transformacji". - Zamiast tego jest nacisk na umacnianie pozycji militarnych - oświadczył. Nie sprecyzował, czy ma na myśli siły prezydenta Baszara el-Asada czy walczące z nim od ponad roku siły opozycji.
Później jednak zasugerował, że za przemoc odpowiadają obie strony konfliktu. - Akty przemocy w ciągu ostatnich 10 dni były celowo nasilane przez obie strony, ze stratami po obu stronach i znacznym ryzykiem dla obserwatorów - powiedział Mood dziennikarzom w Damaszku.
Zaznaczył, że eskalacja przemocy ogranicza zdolność misji do "obserwowania i weryfikowania doniesień, a także pomocy w dialogu i projektach stabilizacyjnych".
Mood powiedział też, że mandat dowodzonej przez niego misji ma być w najbliższych tygodniach rewidowany przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Jak podsumował, "ważne" jest, by wszystkie strony konfliktu w Syrii "dały misji szansę" i by społeczność międzynarodowa "przyznała jej rolę, która będzie lepiej służyć aspiracjom narodu syryjskiego".
Misja rozpoczęła się 29 kwietnia.
Plan pokojowy wynegocjowany przez międzynarodowego wysłannika Kofiego Annana przewidywał m.in. przestrzeganie rozejmu przez obie strony konfliktu w Syrii i wycofanie z miast broni ciężkiej.
>>>>
Nie da sie ukryc ze w takiej mordowni obserwowac trudno . A zdrugiej strony rzecz jest prosta . Widac o co chodzi ...
Niemcy: inicjatywa Rosji ostatnią szansą dla pokoju w Syrii
Niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" napisał, że inicjatywa Rosji zorganizowania w Moskwie międzynarodowej konferencji w sprawie Syrii jest ostatnią nadzieją na zakończenie krwawej wojny domowej w tym kraju, chociaż szanse na sukces nie są duże.
Autor komentarza zauważa, że Rosja awansowała ostatnio do rangi "centrali międzynarodowej dyplomacji" w sprawach dotyczących Syrii. - Prezydent Władimir Putin, bo to on decyduje w tej sprawie, usiłuje - początkowo jako hamulcowy, teraz jako polityk wychodząc przed szereg - trzymać rękę na pulsie - czytamy w "SZ".
Zdaniem komentatora rosyjskie interesy w tym miejscu są "wielowymiarowe". Z jednej strony Kreml wreszcie zrozumiał, że prezydent Baszar el-Asad musi odejść, z drugiej jednak chce zrobić wszystko, by dotychczasowa władza w Syrii nie uległa zachwianiu - czytamy w komentarzu.
Rosja chce zachować wpływy w Syrii i przywiązać jak najmocniej do siebie ostatniego sojusznika na Bliskim Wschodzie. To pozwoliłoby Rosja rozszerzyć wpływy na Iran. "Wszystkie narody, które chorują na fobię okrążenia i podejrzewają, że za rewolucyjnymi zaburzeniami w świecie arabskim stoją Amerykanie, oklaskiwałyby z wdzięcznością Rosję" - ocenia komentator.
- Celem prowadzonej przez Moskwę polityki zagranicznej jest zdobycie uznania i statusu, widocznej i odczuwalnej wielkości - ocenia komentator. Jego zdaniem Syria oraz "rozgrywający się równolegle dramat" dotyczący irańskiego programu atomowego stwarzają Putinowi po raz pierwszy od dawna szansę na podbudowanie własnych ambicji konkretnymi czynami.
>>>>
Skoro Rosja jest ostatnia szansa to znaczy ze zadnej szansy nie ma ...
Ławrow: Rosja nie prowadzi rozmów o Syrii po Asadzie
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow zaprzeczył w piątek, jakoby Rosja uczestniczyła w rozmowach z krajami Zachodu na temat transformacji politycznej w Syrii po ewentualnym odejściu prezydenta tego kraju Baszara el-Asada.
Wcześniej o prowadzeniu rozmów z Rosją na temat przyszłości Syrii, już po odejściu Asada, przeciwko któremu od roku trwa powstanie zbrojne, mówił francuski minister spraw zagranicznych Laurent Fabius.
- Nie jesteśmy zaangażowani w zmiany reżimu za pośrednictwem Rady Bezpieczeństwa ONZ czy na drodze spisków politycznych - zaznaczył Ławrow. Odwołał się przy tym do relacjonowanej w mediach wypowiedzi rzeczniczki amerykańskiego Departamentu Stanu Victorii Nuland, która poinformowała o dyskusjach z Moskwą.
- Jeśli faktycznie zostało to powiedziane, to jest to fałsz. Takie dyskusje nie mają miejsce i nie mogą mieć. To w całkowitej sprzeczności z naszym stanowiskiem - podkreślił rosyjski minister.
Z kolei Laurent Fabius mówił wcześniej w radiu France Inter, że możliwe jest zwołanie 30 czerwca w Genewie międzynarodowej konferencji poświęconej Syrii, która ma doprowadzić do utworzenia grupy kontaktowej.
- Nasza podwójna strategia przewiduje z jednej strony wzmocnienie presji na Syrię, razem z sankcjami, i jednocześnie kontynuowanie rozmów głównie z Rosjanami, którzy odgrywają rolę katalizatora - powiedział. Dodał, że rozmowy te dotyczą najbliższej przyszłości Syrii po Asadzie.
Jak ocenił, - Rosjanie nie są szczególnie przywiązani do osoby Baszara el-Asada, i dobrze wiedzą, że jest to tyran i morderca, ale są zaniepokojeni tym, kto zajmie jego miejsce, gdy już odejdzie -.
Szef francuskiej dyplomacji oświadczył, że społeczność międzynarodowa ma w Syrii - do czynienia z reżimem zabójców i beneficjentów, którzy systematycznie eksploatują kraj i nie chcą oddać władzy -.
W środę Francja ogłosiła, że zamierza zaproponować na forum ONZ, by porozumienie pokojowe Annana dla Syrii stało się dla Damaszku obowiązkowe na mocy Rozdziału VII Karty Narodów Zjednoczonych. Rozdział VII określa, jakie środki mogą być podjęte przez Radę Bezpieczeństwa ONZ w przypadku - zagrożenia pokoju, zakłócenia pokoju i aktu agresji - w danym państwie. Kompetencje RB ONZ w tym zakresie obejmują m.in. wprowadzanie sankcji ekonomicznych, dyplomatycznych i militarnych, a także użycie sił zbrojnych do rozstrzygania sporów.
Fabius poinformował też we francuskim radiu, że Paryż rozważa dostarczenie syryjskim rebeliantom środków łączności. Dodał, że według jego informacji powstanie w Syrii zyskuje coraz większe poparcie społeczne.
Agencja AFP zauważa, że po raz pierwszy przedstawiciel Francji publicznie mówi o możliwości dostarczenia pomocy materialnej rebeliantom walczącym z reżimem w Damaszku.
>>>>
Akurat Kremlowi nie wierzymy ze nie prowadzi . Jak ich znamy to raczej prowadza ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:20, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Turcja wydala wszystkich syryjskich dyplomatów
Rząd Turcji wezwał władze Syrii do odwołania z Ankary w ciągu 72 godzin wszystkich swoich dyplomatów na znak protestu przeciwko zeszłotygodniowej masakrze ludności cywilnej w mieście Hula, na zachodzie Syrii, gdzie zginęło ponad 100 osób.
Tureckie MSZ zapowiedziało podjęcie dalszych kroków przeciwko Syrii, jeżeli w kraju tym będą nadal popełniane zbrodnie przeciwko ludzkości.
Jak informował wcześniej przedstawiciel ONZ ds. praw człowieka, większość zabitych w Huli to ofiary zbiorowych egzekucji przeprowadzonych przez prorządowe milicje Szabiha. Masakrę potępiła Rada Bezpieczeństwa ONZ. Władze Syrii zaprzeczyły w niedzielę, że siły rządowe stoją za masakrą.
Szereg zachodnich krajów zapowiedziało na znak protestu przeciwko masakrze wydalenie syryjskich dyplomatów. Japonia, Niemcy, Francja i Hiszpania ogłosiło wydalenie ambasadorów Syrii, Wielka Brytania i USA wydalą syryjskiego charge d'affaires, Kanada całego syryjskiego personelu dyplomatycznego, a Australia dwóch syryjskich dyplomatów, w tym szefa misji.
>>>>
Slusznie !
Wobec przeciwników Asada stosowana jest przemoc seksualna.
Siły bezpieczeństwa stosują seksualną przemoc wobec przeciwników reżimu prezydenta Syrii Baszara al-Asada - podała agencja dpa.
Ofiarami seksualnej przemocy i tortur w więzieniach oraz podczas rewizji w domach padają nie tylko dorośli, lecz także nieletni - a nawet chłopcy i dziewczęta w wieku 12 lat.
Jak twierdzą działacze, zatrzymani opozycjoniści, zarówno kobiety jak i mężczyźni, są gwałceni i rozbierani do naga, a podczas tortur ich organy płciowe są rażone prądem.
Sprawcami opresji są zarówno żołnierze jak i pracownicy służb specjalnych oraz bojownicy milicji Szabiha.
Przemoc między stronami syryjskiego konfliktu nasiliła się w ostatnich tygodniach mimo formalnie obowiązującego od 12 kwietnia rozejmu, na który zarówno władze w Damaszku, jak i ich przeciwnicy wyrazili zgodę.
Według najnowszych danych Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka liczba zabitych w Syrii w ciągu 15 miesięcy powstania przekroczyła już 14 tys.
>>>>
Totalni zwyrodnialcy ...
Bombardowania miast
Co najmniej 35 osób zginęło w ciągu ostatnich 24 godzin od ostrzału artyleryjskiego i ataków z powietrza w prowincji Hims, uważanej za epicentrum powstania przeciwko rządowi w Damaszku.
Według najnowszych danych Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, liczba zabitych w Syrii w ciągu 15 miesięcy powstania doszła do 14,1 tys. Większość ofiar to cywile.
>>>>
Mi akurat wychodzi ponad 14,2 tys ale to nie sa sprzeczne liczby ale bardzo bliskie .
Zabitych:
10024 cywilow
REKORD ! PONAD 10 tysiecy cywilow !
4210 wojskowych
1.976.705 ofiar ogolem .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:51, 16 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Tysiąc rodzin pod ostrzałem. Pilny apel do ONZ
W mieście Homs w środkowej Syrii znajduje się pod ostrzałem ponad tysiąc rodzin - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, apelując do ONZ o "natychmiastową interwencję".
- Obserwatorium zwraca się do sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna o natychmiastową interwencję, aby wstrzymać bombardowania w Homs i ewakuować okrążone tam rodziny, w tym kobiety i dzieci - napisano w komunikacie.
Organizacja ta z siedzibą w Londynie prosi też o "ewakuację o ochronę dziesiątek rannych, którzy są w stanie zagrożenia życia z powodu braku personelu medycznego i lekarstw".
Homs jest bombardowane od ponad tygodnia, lecz w dalszym ciągu rebelianci wciąż przebywają na jego terenie.
Przemoc między stronami syryjskiego konfliktu nasiliła się w ostatnich tygodniach mimo formalnie obowiązującego od 12 kwietnia rozejmu, na który zarówno władze w Damaszku, jak i ich przeciwnicy wyrazili zgodę.
Według danych Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka liczba zabitych w Syrii w ciągu 15 miesięcy powstania przekroczyła już 14 tys.
>>>>
Nieustajcy koszmar .
Syria: nie ustają starcia reżimu i opozycji; zginęły 52 osoby.
Syryjskie siły bezpieczeństwa zaatakowały kilka miast w całym kraju, w tym opierające się siłom reżimu miasto Rastan. W atakach w tym dniu zginęło 52 ludzi - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.
W atakach sił rządowych zginęło co najmniej 28 cywilów, 20 żołnierzy i czterech członków sił powstańczych - podali działacze.
Armia, przy wsparciu śmigłowców bojowych, przypuściła atak na miasto Rastan w prowincji Hims. Wojsko od miesięcy próbuje odbić je z rąk powstańców.
- Obecnie reżim częściej wykorzystuje śmigłowce na skutek strat, jakie poniosły oddziały lądowe. Od końca maja zniszczonych zostało kilkadziesiąt pojazdów - powiedział szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman.
Agencja AP przypomina w tym kontekście niedawną wypowiedź rzecznika syryjskiego MSZ Dżihada Makdissiego, że powstańcy w atakach na cele rządowe od pewnego czasu korzystają z zaawansowanych technologicznie pocisków przeciwpancernych.
Szósty dzień z rzędu kontynuowano także ostrzał Haffy, miasta w północno-zachodniej prowincji Latakia. Według mieszkańców, którzy przekazali swe relacje agencji AFP za pomocą programu Skype, sytuacja na miejscu jest "straszna, a czołgi stoją u bram"; w mieście jest tylko jeden lekarz, większość ze 130 tys. mieszkańców zbiegła przed starciami.
Celem poniedziałkowej ofensywy wojsk było także kilka miejscowości w prowincjach Hama (w środkowej Syrii), Dajr az-Zaur (północny wschód) oraz Idlib (północny zachód). Lokalne Komitety Koordynacyjne mówią też o zajściach w północnej prowincji Aleppo oraz w południowej Darze. Niepokoje dotarły także do Damaszku i okolic.
Przemoc między stronami syryjskiego konfliktu nasiliła się w ostatnich tygodniach, mimo formalnie obowiązującego od 12 kwietnia rozejmu, na który zarówno władze w Damaszku, jak i ich przeciwnicy wyrazili zgodę.
Zaniepokojenie kolejnymi atakami, w tym na miasta Hims i Haffa, wyraził pomysłodawca planu, specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofi Annan. - Docierają do nas sygnały, że w obu tych miastach uwięzionych jest wielu cywilów - podkreślił rzecznik Annana, Ahmad Fawzi.
Zażądał też od obu stron konfliktu, by dopuściły do Haffy obserwatorów ONZ przebywających w Syrii, którzy mają za zadanie nadzorować przestrzeganie rozejmu.
Zaledwie dwa tygodnie temu Annan spotkał się z prezydentem Baszarem al-Asadem, starając się - jak pisze Reuters - ratować kruche porozumienie pokojowe, które sam wynegocjował.
Według najnowszych danych Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka liczba zabitych w Syrii w ciągu 15 miesięcy powstania przekroczyła już 14 tys.
>>>>
Wspanial wiadomosc ! Rezimowi brakuje jzu pojazdow pancernych na skutek strat . Brawo ! Tak trzymac . Trzeab wiecej srodkow przeciwpancernych . A dzis juz trzeba pomyslec o granatnikach przeciwlotniczyczych . Zreszta smiglowce to latjace czolgi i tymi samymi srodkami mozna z nimi walczyc . Najslabszy punkt to wirnik i trzeba go zniszczyc ... To cieszy . Nimniej jednak sa i straty :
Zabitych:
10098 cywilow
4240 wojskowych
1.991.161 ofiar ogolem .
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:36, 16 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: ONZ zawiesza misję obserwatorów
Organizacja Narodów Zjednoczonych zawiesiła z powodu rosnącej liczby aktów przemocy w minionych dziesięciu dniach działalność swoich obserwatorów w Syrii - podały agencje, powołując się na szefa misji, norweskiego generała Roberta Mooda.
- Ze względu na wysoce ryzykowną sytuację UNSMIS zawiesza działalność - cytuje generała Mooda agencja dpa. Wyjaśnił, że obserwatorzy nie będą na razie organizowali patroli i pozostaną w miejscu zakwaterowania. Generał dodał, że sytuacja będzie codziennie weryfikowana.
Tylko w piątek w różnych rejonach Syrii zginęło - według opozycyjnych Komitetów Koordynacji Lokalnej - wskutek ataków i represji przeprowadzanych przez wojska rządowe 36 osób.
Wojsko i siły paramilitarne wspierające reżim Baszara Al-Assada prowadziły akcje zbrojne i pacyfikacje w okolicach Damaszku oraz w prowincjach Homs, Dara i Aleppo.
Od maja w Syrii działa grup 300 obserwatorów, których zadaniem jest monitorowanie sytuacji w kraju w ramach misji UNSMIS. 90-dniowy mandat obserwatorów upływa w lipcu. Pomimo obowiązującego od 12 kwietnia zawieszenia broni między siłami rządowymi a opozycją w Syrii dochodzi niemal codziennie do rozlewu krwi.
>>>>
Slusznie bo niby co tu jeszcze jest do obserwacji ??? Tym bardziej ze prowokacje s acoraz bardziej bezczelne :
Syria: tłum zaatakował obserwatorów ONZ pod Haffą
Obserwatorzy ONZ, którzy próbowali dotrzeć do syryjskiej Haffy, musieli zawrócić, gdyż wściekły tłum rzucał w nich kamieniami i metalowymi prętami. Oddano też strzały do trzech oenzetowskich samochodów - poinformowała rzeczniczka organizacji.
W poniedziałek Waszyngton poinformował, że syryjski reżim może przygotowywać masakrę w kontrolowanej przez rebeliantów miejscowości Haffa w północno-zachodniej prowincji Latakia. Haffa jest oddalona o ok. 30 km od rodzinnego miasta prezydenta Syrii Baszara el-Asada.
Jak podała w komunikacie rzeczniczka ONZ Sausan Ghosheh, obserwatorzy od 7 czerwca starają się wjechać do tej miejscowości, w której według działaczy praw człowieka siły Asada walczą z setkami rebeliantów.
- Wściekły tłum otoczył samochody obserwatorów, którzy próbowali dotrzeć do Haffy, i uniemożliwił im dalszą drogę - napisała Ghosheh.
- Tłum, składający się najpewniej z mieszkańców, rzucał kamieniami i metalowymi prętami w samochody obserwatorów - dodała Ghosheh. Obserwatorzy musieli zawrócić, a gdy opuszczali teren, ostrzelano ich trzy pojazdy. Nikomu nic się nie stało.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka tłum składał się ze zwolenników prezydenta Asada.
Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton oceniła, że jeśli w lipcu sytuacja w Syrii nie ulegnie zmianie, przedłużenie misji obserwacyjnej będzie "bardzo trudne". Według szefowej dyplomacji USA misja ta "staje się coraz bardziej niebezpieczna" dla jej członków.
Mandat misji wygasa 20 lipca.
Administracja prezydenta USA Baracka Obamy poinformowała też, że Rosja wysyła do Syrii śmigłowce bojowe.
Zdaniem szefa misji pokojowych ONZ Herve Ladsous w Syrii trwa wojna domowa. - Syryjski rząd utracił na rzecz opozycji dużą cześć terytorium i wiele miast; chce nad nimi odzyskać kontrolę - powiedział Ladsous dziennikarzom.
Dodał, że "poziom przemocy gwałtownie wzrasta".
Według Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża sytuacja w kilku częściach Syrii pogarsza się wraz z nasileniem się walk, w związku z czym niemożliwe jest równoczesne odpowiedzenie na wszystkie potrzeby humanitarne.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie podało, że w Syrii zginęło co najmniej 36 osób, w tym 24 cywilów.
W samej Haffie w ciągu ostatnich ośmiu dni śmierć poniosło 120 osób: 68 żołnierzy, 29 cywilów i 23 rebeliantów - wynika z danych Obserwatorium. Według tej organizacji liczba zabitych w Syrii od wybuchu powstania w połowie marca zeszłego roku przekroczyła już 14 tys.
>>>>
I znow ofiary :
Zabitych:
10161 cywilow
4266 wojskowych
2.003.437 ofiar ogolem .
JEST REKORD !!! PONAD 2 MILIONY OFIAR !!!
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Zamordowany 14-latek Malek Ahmad Suleiman :
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 16:36, 18 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:43, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
ONZ: większość ofiar w Huli zginęła w zbiorowych egzekucjach.
Mniej niż 20 ze 108 potwierdzonych ofiar zeszłotygodniowej masakry w syryjskiej Huli zginęło na skutek ostrzału artyleryjskiego. Większość zabitych, w tym dzieci, to ofiary zbiorowych egzekucji - poinformował przedstawiciel ONZ ds. praw człowieka.
Rzecznik Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka Rupert Colville powiedział dziennikarzom w Genewie, że - jak przekazali ocaleli z masakry - większość ludzi zginęła w dwóch zbiorowych egzekucjach przeprowadzonych przez prorządową milicję Szabiha w wiosce Taldu na obrzeżach Huli.
Zastrzegł, że ustalenia są "na bardzo wczesnym etapie". Dodał, że wśród ofiar jest 49 dzieci i 34 kobiety. Początkowo pojawiały się informacje, że Hula została ostrzelana przez artylerię i czołgi sił reżimu Baszara al-Asada.
Wydarzenia w Huli potępiła w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego Rada Bezpieczeństwa ONZ.
W marcu 2011 roku w Syrii wybuchły protesty przeciwko prezydentowi Asadowi, które z czasem przekształciły się w powstanie zbrojne. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka szacuje, że zginęło tam do tej pory ponad 13 tys. ludzi.
>>>
Tak to ,,klasyczne'' ludobojstwo ... Po co oni to robia ? Chyba po to aby osiganc pieklo bo w niczym to im nie pomaga a wzmaga opor . Opetani .
Syria: Hims bombardowany, rebelianci wycofali się z Haffy
Siły prezydenta Syrii w środę ponownie ostrzelały miasto Hims, w środkowej części kraju. Rebelianci w nocy z wtorku na środę wycofali się z otoczonego przez wojsko i bombardowanego miasta Haffa oraz pobliskich wsi - podali obrońcy praw człowieka.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od rana na dzielnicę Chaldija w Hims spadło kilkanaście pocisków moździerzowych. Choć miasto jest silnie bombardowane od tygodnia, rebelianci wciąż przebywają na jego terenie.
W nocy z wtorku na środę członkowie opozycyjnej Wolnej Armii Syryjskiej - wycofali się z Haffy i wsi Zankufa, Dafil oraz Bakas -, w północno-zachodniej prowincji Latakia, aby "ocalić życie mieszkańców" - powiedział szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman.
- Ten górski i nadmorski region od tygodnia jest atakowany przez wojska prezydenta Baszara el-Asada. Siły rządowe przejęły kontrolę nad terenem po tym jak wycofali się stamtąd rebeliaci - dodał Rahman.
Zdaniem Obserwatorium we wtorek w Haffie zginęło trzech cywilów, a kilkunastu zostało rannych.
Haffa oddalona jest o ok. 30 km od Al-Kardahy, czyli rodzinnego miasta prezydenta Asada. Prowincja Latakia to bastion mniejszości alawitów, do której należy klan Asada.
Rebelianci oraz kilka zachodnich krajów obawiają się, że reżim przygotowuje się do dokonania masakry w Haffie. ONZ domagał się, aby na teren miasta wpuszczono obserwatorów. Jednak we wtorek musieli oni zawrócić, gdyż wściekły tłum składający się ze zwolenników prezydenta Syrii rzucał w nich kamieniami i metalowymi prętami. Oddano też strzały do trzech oenzetowskich samochodów.
Władze Turcji obawiają się, że konflikt w Syrii może przelać się na jej terytorium. Wiceminister spraw zagranicznych Naci Koru poinformował, że liczba uchodźców przebywających w Turcji wzrosła do 29 tys. oraz że w ciągu ostatnich dwóch dni do kraju przybyło 1,4 tys. Syryjczyków.
We wtorek w całym kraju śmierć poniosło 80 osób, w tym 57 cywilów - podało mające siedzibę w Londynie Obserwatorium.
>>>>
I kolejne ofiary obrzydliwych zbrodni ...
Zabitych:
10310 cywilow
4327 wojskowych
2.032.748 ofiar ogolem .
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:33, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: 36 osób zabitych w ciągu jednego dnia przez wojska rządowe
W różnych rejonach Syrii 36 osób zginęło wskutek ataków i represji przeprowadzanych przez wojska rządowe - podały Komitety Koordynacji Lokalnej.
Wojsko i siły paramilitarne wspierające reżim Baszara el-Asada prowadziły akcje zbrojne i pacyfikacje w okolicach Damaszku oraz w prowincjach Hims, Dara i Aleppo.
W tej ostatniej prowincji oddział powstańczy stoczył potyczkę z wojskiem w miejscowości Adnan, a w dwóch dzielnicach stolicy prowincji, która jest drugim co do wielkości miastem kraju, wojsko otworzyło ogień do uczestników demonstracji antyrządowej.
Wolna Armia Syryjska obroniła przed atakiem wojska Deir az-Zur, stolicę prowincji o tej samej nazwie. Miasto było ostrzeliwane przez czołgi i śmigłowce szturmowe.
Jak w każdy piątek, dzień modlitwy muzułmanów, w wielu miastach Syryjczycy opuszczający meczety formowali pochody, aby demonstrować przeciwko rządowi. Przed wieloma świątyniami czekało na nich wojsko, starając się siłą udaremnić formowanie się demonstracji antyrządowych.
>>>>
Kolejne tchorzliwe ataki i kolejne ofiary :
Zabitych:
10374 cywilow
4353 wojskowych
2.045.093 ofiar ogolem .
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:36, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Media: Rosja wyśle do swojej bazy wojskowej w Syrii dwa okręty wojenne
Rosja przygotowuje się do wysłania dwóch okrętów wojennych do portu Tartus, na zachodzie Syrii, gdzie znajduje się jedyna baza rosyjskiej marynarki wojennej na Morzu Śródziemnym - poinformowało w poniedziałek źródło w sztabie generalnym marynarki. Będzie to "nadzwyczajna" misja - dodało źródło.
Na pokładach dwóch dużych okrętów desantowych do Syrii uda się "znacząca" grupa piechoty morskiej - powiedziało źródło, cytowane przez agencję Interfax.
Będzie to "nadzwyczajna" misja - dodało źródło. - Jeśli zajdzie taka konieczność, misja ta będzie w stanie zapewnić bezpieczeństwo obywatelom rosyjskim i ewakuować część rosyjskiego sprzętu z portu Tartus - dodało źródło.
Zastępca dowódcy rosyjskich sił powietrznych Władimir Gradusow w weekend powiedział, że jeśli okręty wojenne zostaną wysłane do Syrii, samoloty są gotowe je ochraniać. Według Gradusowa taka operacja mogłaby zostać zorganizowana w celu ewakuacji rosyjskich obywateli ze strefy konfliktu.
Rosja jest głównym sojusznikiem i dostawcą broni dla Syrii, lecz Moskwa utrzymuje, że te dostawy są legalne i nie mają żadnego wpływu na konflikt w tym kraju.
Rosja, podobnie jak Chiny, dwukrotnie zawetowała w Radzie Bezpieczeństwa ONZ projekty rezolucji potępiające reżim prezydenta Baszara el-Asada i wzywające go do ustąpienia.
>>>>
Kolejna dostawa broni do uprawiania ludobojstwa ... Zreszta rezimy te sa bardzo podobne ... Nadzywczaj wrecz ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 16:37, 18 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:53, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
ONZ oskarża syryjski reżim o zbrodnie przeciwko ludzkości
Wysoka Komisarz ONZ ds. praw człowieka Navi Pillay oskarżyła reżim syryjski o popełnianie zbrodni przeciwko ludzkości i zażądała, by "natychmiast przestał używać broni ciężkiej i zakończył ostrzał terenów zamieszkanych".
- Poczynania (reżimu prezydenta Syrii Baszara al-Asada) stanowią zbrodnie przeciwko ludzkości i prawdopodobnie także zbrodnie wojenne - powiedziała Pillay na otwarciu letniego posiedzenia Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie.
Wysoka komisarz podkreśliła, że sytuacja w Syrii systematycznie się pogarsza, a z nią i los cywilów w tym kraju. Apelowała zarówno do reżimu w Damaszku, jak i stawiających zbrojny opór rebeliantów.
Jak poinformowała Pillay, 27 czerwca Rada Praw Człowieka ONZ opublikuje raport na temat masakry w syryjskim mieście Hula, gdzie na skutek ofensywy sił rządowych 25 maja zginęło ponad sto osób, w tym wiele dzieci.
- Odpowiedzialni za te zbrodnie muszą zostać zidentyfikowani i ukarani - podkreśliła przedstawicielka USA w Radzie Eileen Donahoe. Kraje, które mają pewien wpływ na syryjskie władze, powinny pomóc odnaleźć sprawców i powstrzymać rozlew krwi w Syrii - dodała, nie wymieniając z nazwy żadnego państwa.
Wewnętrzny konflikt w Syrii, zainspirowany Arabską Wiosną, trwa od marca 2011 roku. Jak szacują syryjscy obrońcy praw człowieka, dotychczas pociągnął za sobą ponad 14 tysięcy ofiar śmiertelnych.
W sobotę ONZ zawiesiła działalność swoich obserwatorów w Syrii, jako powód podając eskalację przemocy mimo oficjalnie obowiązującego rozejmu między siłami rządowymi i opozycją.
>>>>
Tak . To jest ludobojstwo ...
Hula ;
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:24, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Obama i Putin rozmawiają o Syrii, Iranie i tarczy antyrakietowej
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił po spotkaniu z prezydentem USA Barackiem Obamą w Los Cabos w Meksyku na szczycie G20, że znaleźli "wiele wspólnych punktów" w sprawie metody rozwiązania kryzysu syryjskiego i zakończenia przelewu krwi. Było to pierwsze spotkanie obu przywódców od powrotu Putina na Kreml.
Prezydenci zaapelowali o "natychmiastowe wstrzymanie" przemocy w Syrii i pokojowe uregulowanie konfliktu, aby nie dopuścić do wojny domowej.
"Jesteśmy przekonani, że syryjski naród musi mieć możliwość samodzielnego, demokratycznego wyboru swojej przyszłości" - czytamy we wspólnym oświadczeniu obu prezydentów, którzy wyrazili też poparcie dla starań wysłannika ONZ do Syrii Kofiego Annana.
Na obecne kontakty rosyjsko-amerykańskie cieniem kładzie się wsparcie Moskwy dla reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada.
Obydwaj przywódcy zaapelowali też do Iranu o pełną współpracę z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej i wypełnianie zobowiązań wynikających z rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Putin i Obama postanowili też kontynuować wspólne wysiłki na rzecz denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego.
"Liczymy, że ze strony Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej nie będzie działań prowadzących do eskalacji napięć na Półwyspie Koreańskim" - podkreślono w oświadczeniu.
Liderzy Rosji i USA potwierdzili też gotowość współpracy w walce z terroryzmem i przemytem narkotyków w Afganistanie.
Przyznali, że obecnie jest "kluczowy moment dla międzynarodowych wysiłków na rzecz umocnienia bezpieczeństwa i wsparcia ekonomicznego rozwoju tego kraju a także walki z narkotykami".
Postanowiono też kontynuować dialog w sprawie tarczy antyrakietowej, nie bacząc na różnice zdań w tej kwestii - wskazano w komunikacie.
Prezydent Putin zaprosił Baracka Obamę do złożenia wizyty w Rosji, przypominając, że był on juz w Moskwie przed trzema laty. Amerykański prezydent zrewanżował się zaproszeniem rosyjskiego prezydenta do USA.
>>>>
No i co ? Pogadajo pgadajo a mordy beda trwac !
Wielka Brytania zapobiegła dostawie rosyjskiego sprzętu do Syrii
Brytyjskie towarzystwo ubezpieczeń morskich Standard Club zniosło ochronę ubezpieczeniową dla wszystkich statków rosyjskiego armatora Femco w przekonaniu, że firma zamierza naruszyć sankcje UE wobec Syrii - donosi dziennik "Daily Telegraph". Komentator gazety, który zajmuje się sprawami bliskowschodnimi jest zdania, że Wielka Brytania dokonała pierwszego kroku ku interwencji wojskowej w Syrii, który pociągnie za sobą pewne konsekwencje.
Brytyjski MSZ nie skomentował tych doniesień, ale gazeta cytuje przedstawiciela Standard Club, który przyznał, że firma została w poniedziałek wieczór poinformowana, iż rosyjski statek "Alaed" ma na pokładzie wojskową dostawę dla Syrii.
Wycofanie ubezpieczenia oznacza, że statek ten od wtorku rano jest unieruchomiony u wybrzeży Szkocji. Na pokładzie jednostki miały znajdować się m.in. helikoptery bojowe.
Według "Daily Telegraph" dwa rosyjskie okręty desantowe - "Nikołaj Filczenkow" i "Cezar Kunikow" - mają wkrótce wyruszyć z Sewastopola do portu Tartus w Syrii, gdzie znajduje się jedyna rosyjska baza morska poza obszarem dawnego ZSRR. Na jej terenie przebywają m.in. rosyjscy doradcy wojskowi. Obie jednostki mogą przewieźć łącznie 600 żołnierzy piechoty morskiej i 24 czołgi.
Rosja jest głównym sojusznikiem i dostarczycielem broni dla Syrii, lecz Moskwa utrzymuje, że te dostawy są legalne i nie mają żadnego wpływu na konflikt w tym kraju.
- Sprytna brytyjska interwencja niewątpliwie podważa twierdzenia prezydenta Władmira Putina o tym, że Rosja jest zainteresowana wyłącznie ustabilizowaniem sytuacji wewnętrznej w Syrii - napisał na łamach gazety jej komentator spraw bliskowschodnich Con Coughlin.
Według Coughlina Wielka Brytania - dokonała pierwszego kroku ku interwencji wojskowej - w Syrii, który pociągnie za sobą pewne konsekwencje. - Następnym razem kiedy rosyjski statek będzie usiłował dostarczyć broń do Syrii, zrobi to w asyście rosyjskiego okrętu wojennego - dodał.
>>>>
Brawo ! W takich chwilach BRYTANIA TO BRZMI DUMNIE ! Kraj ten poznajemy z najlepszej strony ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:13, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Dramatyczny obraz po masakrze w Huli
Do piątku miasto Hula nie było znane. Dziś jest symbolem opresji syryjskiego reżimu. Ponad sto osób zginęło w ciągu jednego dnia, a według obserwatorów ONZ blisko połowa to dzieci, których wiek nie przekraczał dziesięciu lat.
Kamera kieruje się na ranne dziecko. CNN nie jest w stanie potwierdzić prawdziwości tych zdjęć, ale specjalny wysłannik ONZ, Kofi Annan, który przybył do Damaszku w poniedziałek, powiedział, że jego obserwatorzy będą dalej badać sprawę masakry.
>>>>
Tak to jest symbol zbrodni ...
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:44, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Generał Mood: mimo przemocy w Syrii obserwatorzy ONZ zdecydowani zostać
Szef misji obserwacyjnej ONZ w Syrii generał Robert Mood oświadczył na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ w Nowym Jorku, że choć obserwatorzy w Syrii padali w ostatnim czasie ofiarą ataków, to są zdecydowani pozostać w ogarniętym przemocą kraju.
Po zamkniętym dla prasy briefingu w RB ONZ Mood powiedział, że podnoszenie kwestii odwołania misji jest przedwczesne. - Nigdzie się nie wybieramy - zaznaczył Norweg, podkreślając, że obserwatorzy mają "moralny obowiązek" pozostać w Syrii.
W sobotę ONZ podawała, że 300 obserwatorów stacjonujących w Syrii zawiesza misję z powodu obaw o swe bezpieczeństwo po nasileniu walk w ciągu ostatnich 10 dni. Mood nie sprecyzował, który konkretnie incydent wpłynął na zawieszenie misji, ale powiedział m.in. o zablokowaniu obserwatorów przez rozwścieczony tłum 12 czerwca w mieście Haffa. Ich konwój został wówczas obrzucony kamieniami i zaatakowany metalowymi drągami, a także ostrzelany, choć nie wiadomo przez kogo.
- Ostrzał artyleryjski i z broni strzeleckiej oraz inne incydenty nasilają się i w ostatnich kilku tygodniach kilka razy byliśmy na nie narażeni - relacjonował Mood. Dodał, że jest to nie tylko niebezpieczne dla obserwatorów, ale utrudnia wypełnianie przez nich misji.
Także szef misji pokojowych ONZ Herve Ladsous poinformował po posiedzeniu RB ONZ, ża "mimo zawieszenia obecnie działalności, zdecydowano nie wpływać na misję i jej mandat".
Anonimowy dyplomata ONZ oświadczył, że obserwatorzy w Syrii co najmniej 10 razy znaleźli się pod bezpośrednim ostrzałem, a dziewięć ich samochodów zostało uszkodzonych.
Według opozycji w Syrii od marca 2011 roku w walkach między siłami prezydenta Baszara el-Asada a jego przeciwnikami zginęło ponad 14 tys. ludzi.
>>>>
Moga sobie zostac . Nie ma to jak wiemy dokladnie ZADNEGO znaczenia ...
Statek ze śmigłowcami dla Syrii wraca do Rosji
Rosyjski statek "Alaed" przewożący uzbrojenie dla Syrii, w tym śmigłowce, który nie może kontynuować rejsu z powodu utraty ubezpieczenia, jest w drodze powrotnej ze Szkocji do Kaliningradu - poinformował we wtorek szef brytyjskiej dyplomacji William Hague.
Statek przewoził rosyjskie śmigłowce bojowe, o których Rosjanie powiedzieli wcześniej, że były na wyposażeniu syryjskiej armii, a w Rosji poddano je przeglądowi technicznemu. W dostawie śmigłowców bojowych dla armii syryjskiej Londyn dopatruje się ryzyka eskalacji konfliktu zbrojnego w Syrii.
Cofnięcie armatorowi Femco ubezpieczenia na statek w poniedziałek w nocy przez londyńskie towarzystwo ubezpieczeń morskich Standard Club oznaczało unieruchomienie statku u wybrzeży Szkocji.
Standard Club został uprzedzony o tym, że "Alaed" przewozi uzbrojenie z naruszeniem unijnego embarga na dostawy broni dla Syrii, ale oficjalnie twierdzi, że ubezpieczenie cofnięto z powodu naruszenia wewnętrznych przepisów zakazujących "niewłaściwego lub bezprawnego handlu".
- Wiemy o tym, że statek przewożący odnowione śmigłowce bojowe rosyjskiej produkcji był w drodze do Syrii. 14 bm. William Hague jasno dał do zrozumienia rosyjskiemu ministrowi spraw zagranicznych Siergiejowi Ławrowowi, że wszelkie dostawy broni do Syrii muszą ustać - podkreślono w oświadczeniu brytyjskiego MSZ.
Zapowiedziano też uczynienie wszystkiego, co możliwe, by pomoc z innych krajów nie była wykorzystywana przez reżim syryjski do "zwiększenia zdolności zabijania ludności cywilnej".
Rosja jest głównym sojusznikiem i dostarczycielem broni dla Syrii, lecz Moskwa utrzymuje, że te dostawy są legalne i nie mają żadnego wpływu na konflikt syryjski.
>>>>
Brawo Brytyjczycy ! Tak trzeba !
Putin: Syryjczycy sami muszą zadecydować o swoim przywództwie
Prezydent Rosji Władimir Putin uważa, że tylko sami Syryjczycy mają prawo decydować, czy ich prezydent Baszar el-Asad ma ustąpić. Putin zaznaczył, że nie wszyscy Syryjczycy chcą zmiany prezydenta, i że wszystkie strony powinny siąść do negocjacji.
Putin wypowiadał się na ten temat podczas szczytu G20 w Los Cabos w Meksyku. Potwierdził tam treść wydanego wspólnego oświadczenia z prezydentem Barackiem Obamą.
Putin i Obama zgodzili się, że Syryjczycy sami powinni wybrać swój następny przyszły rząd, zaznaczając tym samym subtelną zmianę stanowisk USA i Rosji w tej kwestii. Syrii, która jest głównym sojusznikiem Rosji na Bliskim Wschodzie, grozi wojna domowa.
Putin powiedział, że chce, aby nie doszło do takiej sytuacji, jak w Libii i innych krajach Afryki Północnej, gdzie mimo zmian reżimów przemoc nie ustaje.
Prezydent Obama powiedział również, że Rosja i Chiny nie podpisały żadnego planu odsunięcia Asada od władzy, lecz że zarówno Waszyngton, jak i Pekin liczą się z niebezpieczeństwem wybuchu syryjskiej wojny domowej.
Według Obamy Asad utracił całkowicie legitymizację i że nie sposób wymyślić rozwiązania kładącego kres przemocy w Syrii, które pozostawiałoby Asada u władzy.
Przyznał, że nie udało mu się dokonać przełomu w rozmowach z przywódcami Rosji i Chin, mimo intensywnych rozmów z Moskwą i Pekinem, które starają się uchronić Asada przed ostrzejszymi sankcjami oenzetowskimi. Jak zaznaczył, Rosja i Chiny mają świadomość, że Syrii grozi wojna domowa, ale jeszcze nie są skłonne opowiedzieć się za międzynarodowym planem obalenia Asada. Obama na marginesie szczytu G20 spotkał się w Los Cabos również z prezydentem Chin Hu Jintao.
- Nie sugeruję, że w tym punkcie USA i pozostała część społeczności międzynarodowej są zgodne z Rosją i Chinami, ale rzeczywiście uważam, że dostrzegają one poważne niebezpieczeństwo totalnej wojny domowej - powiedział Obama dziennikarzom.
- Nie sądzę, by można powiedzieć w tym momencie, że Rosjanie i Chińczycy zostali pozyskani dla naszej sprawy - powiedział amerykański prezydent. - Uznają oni, że obecna sytuacja jest poważna (...) i nie służy ich interesom.
Brytyjski premier David Cameron powiedział wcześniej, że Putin jasno dał do zrozumienia, że chce odsunięcia Asada od władzy.
Prezydent Francji François Hollande potwierdził na konferencji prasowej w Los Cabos, że Rosja "odegrała "swoja rolę w wydaniu przyzwolenia na zmianę" w Syrii, co pociąga za sobą ustąpienie Asada.
Dodał, że "ci, którzy masakrują dziś własny lud, nie mogą być przyszłością Syrii".
Obiecał wzmocnienie nacisku w sprawie sankcji na Syrię, wysłania tam nowej, "innej niż obecna misji obserwatorów, ponieważ ci obserwatorzy zostali wycofani, oraz znalezienia rozwiązania politycznego, jak ustąpienie Asada".
ONZ zawiesiła w sobotę działalność swoich obserwatorów w Syrii, jako powód podając eskalację przemocy mimo oficjalnie obowiązującego rozejmu między siłami rządowymi i opozycją. 300 obserwatorów ma aż do zmiany decyzji powstrzymać się od patrolowania zagrożonych terenów i pozostać w miejscu zakwaterowania.
Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Navi Pillay oskarżyła w poniedziałek reżim syryjski o popełnianie zbrodni przeciwko ludzkości i zażądała, by "natychmiast przestał używać broni ciężkiej i zakończył ostrzał terenów zamieszkanych".
Wewnętrzny konflikt w Syrii, zainspirowany tzw. arabską wiosną, trwa od marca 2011 roku. Jak szacują syryjscy obrońcy praw człowieka, dotychczas pociągnął za sobą ponad 14 tys. ofiar śmiertelnych.
>>>>
To daj im zdecydowac bydlaku i nie wysylaj Assadowi narzedzi zbrodni !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:19, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Polskie MSZ pomoże uchodźcom z Syrii.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych w tym roku sfinansuje dwa projekty na rzecz syryjskich uchodźców w Jordanii i Libanie. Łączna wartość projektów to ponad 1,7 mln zł. W środę obchodzimy Światowy Dzień Uchodźcy - przypomina resort.
W zeszłym roku liczba uchodźców wzrosła o 800 tys. osób. Był to rekordowy rok pod względem liczby osób zmuszonych do ucieczki ze swojego kraju, takiego napływu uchodźców nie notowano od 2000 r. - wynika z najnowszego raportu UNHCR.
Raport Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców pokazuje, że najwięcej uchodźców wciąż pochodzi z Afganistanu (2,7 mln), Iraku (1,4 mln), Somalii (1,1 mln), Sudanu (500 tys.) i Demokratycznej Republiki Konga (491 tys.).
MSZ przypomina w komunikacie, że regularnie wspiera humanitarne działania na rzecz uchodźców w krajach rozwijających się. Corocznie przekazuje środki na dofinansowanie działalności Agendy Narodów Zjednoczonych do spraw Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA).
W 2011 roku MSZ udzieliło finansowego wsparcia dla humanitarnych operacji Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców w Libi (ok. 1 mln zł) oraz w Sudanie Południowym (1,1 mln zł).
W tym samym roku, za pośrednictwem Fundacji Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, zrealizowano ze środków MSZ projekt humanitarny o wartości 500 tys. zł na rzecz uchodźców somalijskich cierpiących z powodu klęski głodu w ich kraju.
Na prośbę UNHCR Polska zorganizowała także szkolenie dla przedstawicieli władz tunezyjskich oraz Tunezyjskiego Czerwonego Półksiężyca na temat budowania narodowego systemu opieki nad uchodźcami.
W 2012 r. MSZ sfinansuje dwa projekty (o łącznej wartości ponad 1,7 mln zł) na rzecz syryjskich uchodźców w Jordanii i Libanie. Projekty realizowane będą przez Caritas Polska i Fundację Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej. Wsparcie dla uchodźców udzielane przez MSZ finansowane jest z programu Polska Pomoc.
Zgromadzenie Ogólne ONZ ustanowiło Światowy Dzień Uchodźcy w grudniu 2000 roku. Jego celem jest zwrócenie uwagi publicznej na bardzo trudną sytuację uchodźców na świecie i podkreślenie znaczenia szczególnej pomocy, której potrzebują.
>>>>
To dobrze !
Syryjska opozycja: USA i Rosja omawiają plan zmiany władzy w Syrii.
USA i Rosja omawiają konkretny plan zmiany władzy w Syrii - pisze agencja dpa ze Stambułu, powołując się na syryjskie koła opozycyjne. Tekst owego planu były syryjski dyplomata rozpowszechnił wśród krytyków reżimu prezydenta Baszara al-Asada.
Plan przewiduje powołanie w Syrii rady wojskowej na okres przejściowy. Nie sprecyzowano natomiast, jaki los miałby spotkać Asada i jego rodzinę.
Agencja dpa odnotowuje, że prezydenci USA i Rosji, Barack Obama i Władimir Putin, rozmawiali we wtorek o Syrii podczas szczytu G20 w Meksyku. Obaj podkreślali, że popierają polityczną transformację, której rezultatem powinien być "demokratyczny i pluralistyczny system" w Syrii.
Od ubiegłego roku trwa w tym kraju konflikt zbrojny między przeciwnikami i zwolennikami reżimu Asada. Według źródeł opozycyjnych zginęło dotychczas ponad 14 tys. osób.
>>>>>
Byc moze ale pamietajmy ze Barack jest proradziecki . Bardzij nawet niz amerykanski . Znamy przecieki i nie pozostawiaja watpliwosci ...
Wielkie manewry w pobliżu Syrii? "To jest surrealistyczne"
Irańska agencja FARS poinformowała wczoraj, że armie Iranu, Rosji, Chin i Syrii przeprowadzą w najbliższych tygodniach manewry w pobliżu syryjskiego wybrzeża. W te informacje nie wierzy dr Marcin Andrzej Piotrowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, który w rozmowie z Onetem podkreśla, że takie agencje jak FARS, izraelska Depka czy niektóre agencje rosyjskie częściej dezinformują niż informują, a depeszę FARS uznaje za "wyraz życzeniowego myślenia władz irańskich". Rosja zdementowała tę informację.
- Ale jestem skłonny uznać za wiarygodne wzmocnienie przez Rosję bazy w Tartusie - dodaje. Tartus to jedyna baza rosyjskiej marynarki wojennej na Morzu Śródziemnym.
Tymczasem irańska agencja FARS podała, że planowane ćwiczenia mają być największymi w tej części globu. - Informacja FARS, że w ćwiczeniach miałoby udział wziąć 90 tys. żołnierzy jest, delikatnie mówiąc, surrealistyczna - komentuje dr Piotrowski z PISM.
Jak wskazuje rozmówca Onetu, siły zbrojne Syrii mają obecnie bardzo poważny problem z narastającym w kraju buntem, więc ich udział w ćwiczeniach wojskowych jest mało prawdopodobny.
Kolejny członek rzekomej koalicji - Chiny - są uzależnione od dostaw ropy z regionu Bliskiego Wchodu i będą się starać postępować odpowiedzialnie, choć są zainteresowane utrzymaniem reżimu w Damaszku, uważa naukowiec z PISM. Z rzekomej koalicji pozostaje zatem jedynie Iran, któremu - dodaje dr Piotrowski - strata jedynego sojusznika w regionie (czyli Syrii) musiałaby zaszkodzić. Jak? - Choćby negatywnie wpływając na pozycję Hezbollahu w Libanie - zauważa. Nie wyklucza przy tym, że Iran wysłał swoich doradców do Syrii, którzy mają pomóc w utrzymaniu reżimu prezydent Baszara al-Assada. - Syria to jedyny formalny sojusznik Iranu w regionie i jedyny przyjazny mu reżim arabski.
Jednocześnie dr Piotrowski wskazuje, że kiedyś FARS podała, iż wstrzymano eksport irańskiej ropy, parę godzin później irańskie Ministerstwo Ropy zdementowało to, a po kolejnych kilku okazało się, że Iran ma problemy ze znalezieniem odbiorców jego ropy.
Według informacji FARS, w manewrach przy syryjskiej linii brzegowej miało wziąć udział około 90 tys. jednostek. Powołując się na anonimowe źródło w informowano też o tym, że manewry będą największą akcją treningową w historii Bliskiego Wschodu.
Późnym popołudniem rosyjskie ministerstwo obrony zdementowało tę informację. Oficjalny przedstawiciel resortu, cytowany przez agencję RIA Nowosti, podkreślił, że podobna dezinformacja ma na celu dalsze eskalowanie sytuacji w Syrii. Zaprzeczył także doniesieniom, zgodnie z którymi Rosja przygotowuje się do wysłania dwóch okrętów wojennych do portu Tartus, na zachodzie Syrii, gdzie znajduje się jedyna baza rosyjskiej marynarki wojennej na Morzu Śródziemnym. Wczoraj taką depeszę, powołując się na anonimowe źródło w sztabie generalnym marynarki, nadała agencja Interfax.
>>>>
Takie manewry osi zla sa jak najbardziej prawdopodobne . Ciagnie swoj do swego !
Wojna partyzancka :
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/wojna-partyzancka,4665.html
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:41, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Czerwony Krzyż przygotowuje się do ewakuacji cywilów z Hims
Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) poinformował w środę, że przygotowuje się do ewakuacji cywilów uwięzionych w Hims. Zgodę na tymczasową przerwę w walkach w mieście, które jest bastionem rebeliantów, wyraziły obie strony syryjskiego konfliktu.
- Chcemy tam wejść najszybciej jak to możliwe - powiedział w Genewie rzecznik MKCK Hiszam Hassan. Dodał, że obecnie rozwiązywane są kwestie techniczne dotyczące ewakuacji i nawiązywane są kontakty na miejscu.
"MKCK i Arabski Czerwony Półksiężyc próbują ewakuować i pomagać w inny sposób osobom, które z powodu walk nie mogą opuścić kilku dzielnic Hims" - podano w oświadczeniu.
We wtorek, czyli po 10 dniach nieustających walk w kilku dzielnicach Hims, organizacja zwróciła się do Damaszku oraz do rebeliantów z prośbą o przerwę w walkach. "Władze oficjalnie zaakceptowały ją, a grupy opozycyjne zapewniły nas, że będą respektować przerwę" - podało MKCK w komunikacie.
- Setki cywilów tkwią na terenie starego miasta w Hims i z powodu trwających walk zbrojnych nie mogą go opuścić ani znaleźć schronienia w bezpieczniejszych miejscach - powiedziała szefowa operacji MKCK na Bliski Wschód Beatrice Megevand-Roggo.
- Naszym priorytetem jest ewakuacja chorych i rannych w bezpieczniejsze miejsca, w których mogą zostać poddani leczeniu - wyjaśniła. - Chcemy też ewakuować cywilów, którzy nie mogą uciec ze strefy konfliktu" - podała.
MKCK zamierza też dostarczyć dodatkową pomoc humanitarną lokalnej filii Arabskiego Czerwonego Półksiężyca z Hims.
Hims jest centrum 15-miesięcznej rewolty przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi. We wtorek reżim oświadczył, że próbuje ewakuować cywilów z Hims, i oskarżył rebeliantów o utrudnianie tego zadania.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w trwających od marca 2011 roku walkach w Syrii śmierć poniosło już ponad 14 tys. ludzi.
>>>>
Przy takiej mordowni trudno sie dziwic ...
Ambasador Francji w USA: Rosja kluczowym graczem w syryjskim kryzysie
Rosja dostarcza broń Syrii i chroni ją przed wojskową ofensywą wojsk ONZ. Jak jednak stwierdził ambasador Francji w USA Francois Delattre, Moskwa może pójść na pewne ustępstwa. To może przybliżać definitywne rozprawienie się z reżimem Baszara Al-Assada - podaje portal inopressa.ru.
Były sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych Kofi Annan stara się połączyć pokojowe rozwiązanie z odejściem prezydenta Al-Assada od władzy. Francja wciąż wspiera ten plan, jednak zdaje sobie sprawę z tego, że inwazja wojskowa może okazać się jedynym rozwiązaniem. – Al-Assad to morderca własnego narodu i im szybciej odejdzie, tym lepiej – powiedział francuski dyplomata w wywiadzie dla "The Christian Science Monitor". Delattre podkreślił kluczową rolę Rosji w wyborze drogi zakończenia krwawego reżimu w Syrii.
W czasie dwugodzinnego spotkania podczas szczytu krajów G20 w Meksyku prezydenci USA i Rosji zgodzili się, że przemoc w Syrii musi zostać przerwana. Konkretnego planu jednak nie przedstawiono. Warto jednak odnotować słowa Władimira Putina, który w rozmowie z Reuterem stwierdził: "W mojej opinii znaleźliśmy wiele wspólnego w tej kwestii".
Według Delattre'a opór Rosji i Chin w Radzie Bezpieczeństwa ONZ może osłabnąć, gdyż znaczna część świata arabskiego opowiada się za interwencją zbrojną w Syrii. – Rosja wyraźnie chce zachować swoje stosunki z Syrią. Jednakże USA i Francja nie powinny przerywać rozmów z Rosją na temat położenia kresu przemocy w Syrii – stwierdził ambasador.
Kilka dni temu Rosja zaproponowała zorganizowanie w Moskwie międzynarodowej konferencji w sprawie Syrii. Jednakże według komentatora niemieckiego dziennika "Sueddeutsche Zeitung", szanse na sukces rozmów nie są duże. Jego zdaniem Putin wyciąga z lamusa instrumenty międzynarodowej polityki rodem z czasów zimnej wojny: "wielkie konferencje, zgromadzenie w wielkiej Sali z flagami na ścianach i ciemnymi limuzynami podjeżdżającymi pod wejście", a konfliktów takich jak w Syrii nie da się rozwiązać przy stole konferencyjnym. "Rosja o wiele za długo trzymała nad Assadem parasol ochronny. Teraz chroniąca dłoń zadrgała i Putin obiecał znaleźć wyjście. Nie wiemy, dokąd ono nas zaprowadzi. Jasne jest tylko, że Rosja zaadoptowała syryjską wojnę domową, która może stać się dla niej olbrzymim ciężarem".
Wewnętrzny konflikt w Syrii, zainspirowany tzw. arabską wiosną, trwa od marca 2011 roku. Jak szacują syryjscy obrońcy praw człowieka, dotychczas pociągnął za sobą ponad 14 tysięcy ofiar śmiertelnych.
W sobotę ONZ zawiesiła działalność swoich obserwatorów w Syrii, jako powód podając eskalację przemocy mimo oficjalnie obowiązującego rozejmu między siłami rządowymi i opozycją.
>>>>
Jakim tam kluczowym . Chyba wykluczonym . Swoim postepowaniem skompromitowali sie i sa w jednym szeregu z najwiekszmi globalnymi mętami ...
W Syrii wrze. "Wiedomosti": Rosja przygotowuje się do ewakuacji swoich obywateli
Siły zbrojne Rosji rozpoczęły przygotowania do ewakuacji swoich obywateli oraz personelu wojskowego z Syrii – informuje nieoficjalnie rosyjski dziennik "Wiedomosti". Wszystko na wypadek eskalacji konfliktu między reżimem prezydenta Al-Assada a zbrojną opozycją lub obcej interwencji wojskowej. Urzędnicy rosyjskiego ministerstwa obrony ani nie potwierdzają, ani nie zaprzeczają tym doniesieniom.
W pierwszej kolejności mieliby zostać ewakuowani z kraju rosyjscy cywile oraz pracownicy wojskowego punktu logistycznego i bazy marynarki wojennej w syryjskim Tartusie. Konkretne plany przygotowują pracownicy m.in. ministerstwa obrony i resortu do spraw sytuacji nadzwyczajnych. Według informacji, które przekazał w kwietniu minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, w Syrii może przebywać nawet 100 tysięcy Rosjan.
Kilka dni temu telewizja CNN podała, powołując się na swojego informatora w amerykańskim Pentagonie, że kilka rosyjskich okrętów wojennych przygotowuje się do misji w Syrii. Według doniesień pojemność tych statków byłaby wystarczająca do ewakuacji pracowników wojskowej bazy technicznej w Tartusie. Jednak również te informacje nie zostały oficjalnie potwierdzone.
Według Eleny Suponiny z rosyjskiego Instytutu Studiów Strategicznych sytuacja w Syrii staje się coraz bardziej skomplikowana. Jest wręcz niemożliwe, aby władze i opozycja usiadły przy stole negocjacyjnym. Także interwencja wojskowa również wydaje się być mało realną. Zdaniem ekspertki wiele zależeć będzie od liczby ofiar syryjskiego konfliktu. Jeśli będzie ona dramatycznie duża, opinia publiczna na Zachodzie może wymóc na decydentach decyzję o interwencji militarnej. Suponina zaznaczyła, że tak czy inaczej Rosja musi być gotowa, aby pomóc swoim obywatelom w Syrii.
Na marginesie szczytu krajów G20 w Meksyku doszło do spotkania prezydentów USA i Rosji. Barack Obama i Władimir Putin zgodzili się, że przemoc w Syrii musi zostać przerwana. Konkretnego planu jednak nie przedstawili. Rosyjski przywódca w rozmowie z Reuterem podkreślił: "W mojej opinii znaleźliśmy wiele wspólnego w tej kwestii".
Wewnętrzny konflikt w Syrii, zainspirowany tzw. arabską wiosną, trwa od marca 2011 roku. Jak szacują syryjscy obrońcy praw człowieka, dotychczas pociągnął za sobą ponad 14 tysięcy ofiar śmiertelnych.
W sobotę ONZ zawiesiła działalność swoich obserwatorów w Syrii, jako powód podając eskalację przemocy mimo oficjalnie obowiązującego rozejmu między siłami rządowymi i opozycją.
>>>>
Narobili smrodu i uciekaja jak szczury . OHYDA !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|