Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:48, 05 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: Reźim zgodzi się na przedłużenie misji Ligi Arabskiej
Syria zgodzi się na przedłużenie misji Ligi Arabskiej, jeśli zostanie o to poproszona, ale sprzeciwia się zwiększeniu uprawnień obserwatorów - podała dzisiaj agencja Reuters, powołując się na źródło w Lidze. Mandat misji wygasa w najbliższy czwartek.
- Syria nie sprzeciwi się przedłużeniu mandatu misji Ligi o kolejny miesiąc, jeśli arabscy ministrowie spraw zagranicznych poproszą o to na najbliższym spotkaniu - podało źródło cytowane przez Reutera. Na spotkaniu 22 stycznia szefowie dyplomacji państw Ligi Arabskiej (LA) zdecydują o dalszych losach misji obserwatorów, którzy przybyli do Syrii pod koniec grudnia. Ich zadaniem jest sprawdzenie, czy syryjski reżim stosuje się do porozumienia wynegocjowanego z LA i przestał stosować przemoc wobec demonstrantów. Po oficjalnym zakończeniu wizyty w Syrii obserwatorzy najprawdopodobniej ogłoszą, że władze w Damaszku w dalszym ciągu łamią zapisy tego postanowienia - zauważa agencja.
Według tego samego informatora Chiny i Rosja naciskały na syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, by zgodził się na przedłużenie misji i zapobiegł w ten sposób eskalacji konfliktu na skalę międzynarodową.
Niektóre państwa członkowskie Ligi uważają, że należy zwiększyć kompetencje obserwatorów, jeśli mają oni powstrzymać przemoc reżimu. Wcześniej Syria odrzuciła proponowane przez Katar rozmieszczenie w kraju arabskich wojsk w celu położenia kresu przemocy.
Jednak informator zaznaczył, że poszerzenie kompetencji obserwatorów spotkałoby się ze sprzeciwem Damaszku. - Syria miałaby zastrzeżenia co do przekształcenia misji z obserwacyjnej na dochodzeniową - powiedział. Do wprowadzenia znaczących zmian - takich jak uzbrojenie obserwatorów, dochodzenia w sprawie naruszenia praw człowieka czy dostęp do tzw. stref wojskowych - konieczne byłoby wypracowanie nowego porozumienia. ONZ ogłosiła kilka dni temu, że od chwili przybycia obserwatorów LA do Syrii zginęło w tym kraju ok. 400 osób. Jest to jednoznaczny sygnał, że władze syryjskie wzmagają przemoc wobec przeciwników - oceniła ambasador USA przy ONZ Susan Rice.
>>>>
Na takie misje to oni sie godza bo nie powstrzymuja one zbrodni ...
Ekipy Czerwonego Krzyża dotarły z pomoca do Hims
Ekipy Czerwonego Krzyża i syryjskiego Arabskiego Półksiężyca dotarły dziś do dwóch dzielnic miasta Hims w zachodniej Syrii z pomocą humanitarną dla ludności cywilnej - poinformował rzecznik Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża.
Jedna z dzielnic Hims - Baba Amro - była do niedawna ośrodkiem rebelii przeciwko prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi. Siły rządowe oblegały miasto, prowadząc ostrzał artyleryjski. Do Baba Amro władze syryjskie w dalszym ciągu nie wpuszczają przedstawicieli Czerwonego Krzyża. Pomoc dotarła dziś do dzielnic Inszaat i Tawzii; znajduje się tam wielu cywilów, którzy uciekli z Baba Amro.
W piątek rzecznik Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (UNHCHR) Rupert Colville wyraził zaniepokojenie z powodu doniesień o krwawych represjach w Baba Amro. Rewolta przeciwko reżimowi Asada trwa od roku. Według szacunków ONZ dotychczas zginęło co najmniej 7500 ludzi.
>>>>
To dobrze e dotarly !!!
Syria: ostre starcia na południu kraju
Ostre starcia wybuchły w nocy z niedzieli na poniedziałek między syryjskimi siłami pancernymi a rebeliantami, którzy przeprowadzili skoordynowane ataki na zapory drogowe wzniesione przez armię w mieście Dara na południu Syrii przy granicy z Jordanią.
Poinformowali o tym w poniedziałek działacze syryjskiej opozycji. Agencja Reutera zastrzega, że doniesień tych nie można było zweryfikować w niezależnych źródłach. Opozycyjna "Wolna Armia Syryjska zaatakowała jednocześnie kilka zapór drogowych. Czołgi ostrzeliwują dzielnice mieszkalne a snajperzy strzelają do wszystkiego, co się rusza, nawet plastikowych torebek" - powiedział Reuterowi jeden z działaczy opozycji Maher Abdelhak.
Według opozycji, w ostatnich dniach rebelianci z Wolnej Armii Syryjskiej nasilili ataki na siły prezydenta Syrii Baszara el-Asada na południu, północy i wschodzie kraju, żeby odciążyć oblegane przez nie od miesiąca miasto Hims na zachodzie.
W ciągu czterech tygodni w Hims zginęły setki ludzi; warunki humanitarne są tam katastrofalne: brakuje żywności, wody, nie ma pomocy medycznej dla chorych i rannych. W czwartek wycofała się stąd większość syryjskich rebeliantów.
Antyreżimowe protesty, zainspirowane arabską wiosną, przeciwko rządom prezydenta Asada wybuchły w Syrii w marcu 2011 roku. Brutalne tłumienie tych wystąpień przez siły rządowe spowodowało, że Syria znalazła się w izolacji, a społeczność międzynarodowa nałożyła na nią sankcje. Pokojowe prodemokratyczne demonstracje przerodziły się w opór zbrojny - do przeciwników Asada przyłączyli się dezerterzy z armii. Według szacunków ONZ dotychczas zginęło w Syrii co najmniej 7500 ludzi.
>>>>
Tak jest znakomita taktyka . Trzeba wyszukiwac slabe punkty i tam uderzac po czym znikac . Partyzanci musza byc nieustannie w ruchu . Uderzac duzymi grupami po czym rozpraszac na mniejsze i znow zbierac .
Ataki nalezy planowac a przed atakiem cwiczyc np. na makietach aby jak najmniej bylo niespodzianek !
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Od chwili przybycia obserwatorów Ligi Arabskiej do Syrii zginęło w tym kraju ok. 400 osób, fot. PAP / EPA
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 20:05, 12 Mar 2012, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:07, 05 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Niemcy mają nadzieję, że Rosja przemyśli stanowisko wobec Syrii
Niemiecki minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle wyraził nadzieję, że po wyborach prezydenckich, Rosja zda sobie sprawę, iż w kwestii Syrii "stoi po złej stronie historii" i przemyśli swe stanowisko.
Moskwa, podobnie jak Pekin, stoi dotąd po stronie prezydenta Syrii Baszara el-Asada. Rosja odrzuca wszelkie formy ingerencji w sprawy syryjskie i chroni tamtejszy reżim przed potępieniem przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Natomiast Berlin jest jednym ze zdeklarowanych zwolenników podjęcia przez ONZ działań w związku z sytuacją w Syrii, gdzie siły reżimowe krwawo tłumią rebelię przeciwko Asadowi. Westerwelle dał wyraz nadziei, że teraz, gdy w Rosji skończyła się kampania wyborcza, Moskwa "jaśniej spojrzy" na sytuację i przemyśli swe stanowisko wobec Syrii. Zachodowi chodzi o "solidarność z narodem syryjskim", a nie o "osłabianie rosyjskich interesów w regionie" - zapewnił szef niemieckiej dyplomacji.
>>>>
Ta ,,przemysli''...
Prezydent Asad gratuluje Putinowi "znaczącego zwycięstwa"
Prezydent Syrii Baszar el-Asad pogratulował Władimirowi Putinowi "znaczącego zwycięstwa" w niedzielnych wyborach prezydenckich w Rosji - podała oficjalna syryjska agencja prasowa Sana.
- Prezydent (...) wysłał list do premiera Rosji Władimira Putina w związku z jego zwycięstwem w wyborach prezydenckich - poinformowała Sana. - W imieniu swoim i w imieniu narodu syryjskiego Asad wyraził najszczersze gratulacje z okazji wyboru", a także życzył "zaprzyjaźnionemu narodowi rosyjskiemu dobrobytu i postępu pod rządami Putina - przekazała syryjska agencja.
Po przeliczeniu 99,5 proc. głosów Putin otrzymał 63,71 proc. głosów. Jednak według obserwatorów OBWE i Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy podczas liczenia głosów doszło do poważnych nieprawidłowości, a kampania wyborcza była tendencyjna i jawnie skierowana na rzecz Putina. Rosja jest wieloletnim sojusznikiem Syrii i sprzedaje jej broń. Rosja i Chiny już dwukrotnie zablokowały w Radzie Bezpieczeństwa ONZ projekty rezolucji, potępiające reżim Asada, który od prawie roku brutalnie tłumi antyrządowe powstanie w swoim kraju.
>>>>
No tak bandyta typu radzieckiego gratuluje bnadycie tego samego typu . Radzieckosc do kwadratu ...
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 20:08, 05 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:02, 06 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Kanada zamknęła swoją ambasadę w Syrii
Kanada zamknęła swoją ambasadę w stolicy Syrii Damaszku i wprowadziła nowe sankcje m.in. wobec syryjskiego banku centralnego - poinformowali przedstawiciele kanadyjskiego MSZ.
Rzecznik ministra spraw zagranicznych Johna Bairda powiedział, że Kanada wycofała swój personel dyplomatyczny z Damaszku. "Nasza ambasada i konsulat są zamknięte" - dodał rzecznik, cytowany przez agencję Reutera. W związku z pogorszeniem się sytuacji w Syrii, gdzie od prawie roku trwa antyrządowe powstanie, brutalnie tłumione przez reżim prezydenta Baszara el-Asada, swoje ambasady zamknęły m.in. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja i Szwajcaria.
W poniedziałek ogłoszono też szóstą rundę kanadyjskich sankcji przeciwko władzom w Damaszku. Obejmują one zakaz współpracy z syryjskim bankiem centralnym, a także zakaz udzielania Syrii usług finansowych lub korzystania z nich. Na czarną listę wpisano też siedmiu syryjskich ministrów. "Nasze przesłanie jest jasne: Asad musi odejść" - napisał minister Baird w oświadczeniu.
>>>>
Tak . Nie ma juz sensu utrzymywac tylu ambasad bo stosunkow z tym rezimem nie bedzie ...
Ponad 1 500 Syryjczyków uciekło do Libanu w ciągu dwóch dni
Ponad 1 500 Syryjczyków, głównie kobiet i dzieci, uciekło w ciągu ostatnich dwóch dni do sąsiedniego Libanu przed aktami przemocy w regionie Hims w zachodniej Syrii - poinformowała we wtorek przedstawicielka ONZ.
Do regionu Bekaa na wschodzie Libanu przybyło w sumie 220 rodzin - powiedziała agencji AFP Dana Sleimane, rzeczniczka biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) w Libanie. "Chodzi w większości o kobiety i dzieci. Przesyłamy im materace, koce i zestawy kosmetyków" - sprecyzowała. Jak dodała, jedna rodzina to od sześciu do siedmiu osób. Uchodźcy pochodzą głównie z ostrzeliwanych przez siły syryjskie miast Hims i Al-Kusajr.
Według UNHCR do tej pory schronienie w Libanie znalazło 7 058 syryjskich uchodźców.
Rewolta przeciwko prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi trwa od 11 miesięcy. Według szacunków ONZ dotychczas zginęło co najmniej 7 500 ludzi. Zwłaszcza miasto i prowincja Hims w zachodniej Syrii są krwawo pacyfikowane przez żołnierzy Asada. W piątek sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun potępił władze w Damaszku za to, że wojsko nie wpuszcza sanitariuszy Czerwonego Krzyża do oblężonych miast syryjskich.
>>>>
No to mamy wreszcie dane 7058 uchodzcow z Syrii ... Znow wiecej niz myslelismy !!! Nie 2-3 tys a juz ponad 7 !!!
Senator McCain za atakami powietrznymi na Syrię
Wpływowy amerykański republikański senator John McCain wezwał do podjęcia ataków lotniczych na Syrię, by zapewnić ochronę większych skupisk ludności przed represyjnymi akcjami zbrojnymi reżymu prezydenta Baszara Al-Assada.
- Ostatecznym celem ataków powinno być ustanowienie i chronienie w Syrii stref bezpieczeństwa, szczególnie na północy, w których siły opozycyjne mogłyby organizować i planować swe polityczne i wojskowe działania przeciwko Assadowi - powiedział McCain w Senacie. - Nadszedł czas na nową politykę. Assad musi wiedzieć, że nie wygra - zaznaczył republikański kontrkandydat Baracka Obamy w wyborach prezydenckich w 2008 roku.
Według McCaina, "te strefy bezpieczeństwa mogłyby służyć jako platformy dostarczania pomocy humanitarnej i wojskowej - w tym broni i amunicji, kamizelek kuloodpornych i innego osobistego wyposażenia ochronnego, sprzętu rozpoznania taktycznego, urządzeń bezpiecznej łączności, żywności i wody oraz materiałów sanitarnych". Strefy mogłyby także pomóc Wolnej Armii Syryjskiej i innym zbrojnym ugrupowaniom w Syrii w szkoleniu i przekształcaniu się w bardziej spójne i skuteczne formacje wojskowe, "prawdopodobnie przy wsparciu zagranicznych partnerów".
Jak zaznaczył McCain, ponieważ z powodu opozycji Rosji i Chin Rada Bezpieczeństwa ONZ nie uchwali ultymatywnej rezolucji w sprawie Syrii, Stany Zjednoczone powinny się postarać o aktywny współudział swych arabskich partnerów, takich jak Arabia Saudyjska, oraz sojuszników z NATO, jak Turcja.
Mimo trwającego głosowania siły rządowe nie zaprzestały ataków; od soboty zginęło w nich ok. 120 osób.
>>>>
Tak jest ! Trzeba zrobic wszystko aby rezim padl ! To uczyni swiat lepszym !!!
Jest zatem :
Zabitych:
5838 cywilow
2558 wojskowych
294647 ofiar ogolem !
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:08, 06 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: Telewizja pokazała ofiary masakry w Baba Amro
Reżimowa telewizja Al-Dunia pokazała dziś nagrania, przedstawiające pomordowanych cywilów w Baba Amro - dzielnicy miasta Hims, z której przed kilku dniami wojsko wyparło rebeliantów.
Winą za masakrę cywilów, w tym kobiet i dzieci, Al-Dunia obciążyła powstańców, którzy przyłączyli się do Wolnej Armii Syryjskiej, walczącej o obalenie prezydenta Baszara el-Asada. Przeciwnicy prezydenta twierdzą natomiast, że to żołnierze wojsk reżimowych podrzynali w czwartek gardła cywilom, usiłującym uciec z Baba Amro. Poinformowano, że najmłodszą ofiarą masakry była roczna dziewczynka imieniem Fatin. Tymczasem państwowe media syryjskie informują o "oczyszczeniu" Baba Amro i powracających tam mieszkańcach. Jednak władze Syrii wciąż nie dopuszczają jednak Czerwonego Krzyża do tej dzielnicy, która do niedawna była bastionem rebeliantów.
Amerykański senator John McCain domaga się ataków z powietrza na syryjskie siły reżimowe. W poniedziałek oświadczył w Senacie USA, że to "jedyny realistyczny sposób" powstrzymania w Syrii rzezi i uratowania życia niewinnych ludzi.
- Ostatecznym celem ataków powinno być ustanowienie i chronienie w Syrii stref bezpieczeństwa, szczególnie na północy, w których siły opozycyjne mogłyby organizować i planować swe polityczne i wojskowe działania przeciwko Asadowi - powiedział McCain.
Prezydent Barack Obama w dalszym ciągu opowiada się jednak za działaniami dyplomatycznymi, mającymi położyć kres aktom przemocy w Syrii. - Administracja koncentruje się obecnie na podejściu dyplomatycznym i politycznym, a nie na interwencji militarnej - powiedział dziś rzecznik Białego Domu Tommy Vietor. Dodał, że chodzi o kontynuację izolacji syryjskiego reżimu, odcięcie go od strumieni pieniędzy oraz nakłanianie opozycji syryjskiej do zjednoczenia się wokół przejrzystego planu transformacji.
Opozycja syryjska informuje, że wojska reżimowe wysadziły w powietrze most w pobliżu granicy z Libanem; aktywiści przerzucali tamtędy rannych przez granicę. Według ONZ, w ciągu ostatnich dwóch dni przed aktami przemocy w rejonie Hims uciekło do Libanu ponad 1,5 tys. Libijczyków, głównie kobiet i dzieci.
Z Syrii docierały też dziś informacje o starciach Wolnej Armii Syryjskiej z siłami reżimowymi w pobliżu portu lotniczego w Aleppo w północno-zachodniej Syrii, w pobliżu granicy z Turcją. Rewolta przeciwko Asadowi trwa od roku. Według szacunków ONZ dotychczas zginęło co najmniej 7500 ludzi. Zwłaszcza miasto i prowincja Hims w zachodniej Syrii są krwawo pacyfikowane przez żołnierzy Asada.
>>>>
Oczywiscie nikomu przytomnemu nie musze tlumaczyc ze to skutki bestialstw rezimu . WAS nie ma takiej sily ognia aby zniszczyc dzielnice . Potrzeba ciezkiej artylerii i ostrzalu rakietowego a to jest wszystko radzieckie i w rekach rezimu .
Tak to wyglada:
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 20:14, 06 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:32, 07 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja studzi nadzieje Zachodu na zmianę stanowiska w sprawie Syrii
Rosja rozwiała we wtorek nadzieje Zachodu na to, że po wyborze Władimira Putina na prezydenta złagodzi stanowisko w sprawie Syrii - pisze agencja Associated Press, przytaczając na dowód wypowiedzi dwóch rosyjskich dyplomatów, które nie pozostawiają złudzeń.
"Rosja jest głęboko przekonana o słuszności (swego stanowiska) w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, w tym w kwestii syryjskiej" - oświadczył we wtorek wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow. Inny dyplomata rosyjski zaapelował do Zachodu o wywarcie presji na syryjską opozycję, by zaprzestała zwalczania prezydenta Baszara el-Asada. "Często słyszymy zarzuty, że niektóre działania Rosji, w tym i stosowanie weta, osłabiają efektywność Rady Bezpieczeństwa" - powiedział Riabkow.
"Podchodzimy z wielką odpowiedzialnością do każdego weta, każdego głosowania, wszystko to ma bowiem poważne konsekwencje. Dlatego namawiamy partnerów, by nie zajmowali sztywnego stanowiska, lecz szukali kompromisu, negocjowali" - dodał Riabkow.
Inny dyplomata w rosyjskim MSZ cytowany przez agencję Associated Press powiedział, że apele o zawieszenie broni w Syrii powinny być kierowane nie tylko do sił prezydenta Asada, lecz także do opozycji.
Te wypowiedzi w dwa dni po wyborze Putina na prezydenta rozwiewają, jak pisze AP, spekulacje, że Rosja może zmienić stanowisko w sprawie Syrii, jeśli skończyła się kampania wyborcza, w której Putin próbował zyskać poparcie przez przeciwstawienie się Zachodowi.
Minister spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle wyraził w poniedziałek nadzieję, że po wyborach prezydenckich Rosja zda sobie sprawę, iż w kwestii Syrii "stoi po złej stronie historii", i przemyśli swe stanowisko. Rosja i Chiny, dysponujące prawem weta w RB ONZ, dwukrotnie zawetowały projekt rezolucji potępiającej reżim Asada, który od prawie roku brutalnie tłumi antyrządowe powstanie w swoim kraju.
>>>>
Chyba nikt normalny nie spodziewa sie po tak krwawych zbrodniarzach czegos dobrego ...
Hiszpania zawiesza kontakty dyplomatyczne z Syrią
Hiszpania, która miesiąc temu odwołała swojego ambasadora z Damaszku, zawiesza działanie swoich placówek w Syrii z powodu "zwiększenia represjonowania ludności cywilnej" w tym kraju - poinformował, bez podania szczegółów, rzecznik hiszpańskiego MSZ.
W poniedziałek swój personel dyplomatyczny z Damaszku wycofała Kanada. W piątek swoją ambasadę w Syrii zamknęła Francja - po raz pierwszy od 50 lat.
Dzień wcześniej swój personel dyplomatyczny z Syrii wycofała ze względów bezpieczeństwa Wielka Brytania.
Stany Zjednoczone swoją ambasadę w Damaszku zamknęły miesiąc temu.
W reakcji na przemoc, jakiej wobec opozycji nieprzerwanie dopuszcza się reżim w Damaszku, swoich ambasadorów z Syrii odwołały miesiąc temu, obok Hiszpanii, kraje Zatoki Perskiej - Arabia Saudyjska, Bahrajn, Katar, Kuwejt, Oman i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Wcześniej swych ambasadorów na konsultacje odwołały Francja, Włochy, Belgia, Wielka Brytania i Holandia.
Syryjski prezydent Baszar el-Asad, korzystający ze wsparcia Moskwy, powiedział we wtorek, że jest zdecydowany walczyć z "terroryzmem". Tego dnia wierne mu oddziały przypuściły atak na kilka miast, zwłaszcza w pobliżu granicy z Libanem, gdzie przed przemocą schroniły się tysiące ludzi. Od blisko roku w Syrii trwają protesty opozycji przeciw rządom Asada. W wyniku brutalnego dławienia tych wystąpień przez siły rządowe życie straciło według ONZ ponad 7,5 tys. ludzi.
>>>>
Tak jest brawo . Zadne stosunki nie sa juz mozliwe ...
Do Syrii przybyła przedstawicielka ONZ
Zastępczyni sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych Valerie Amos przybyła w środę do Syrii. W Damaszku rozmawiała z szefem dyplomacji syryjskiej Walidem el-Mu'allimem, po czym wyruszyła do Hims w zachodniej części kraju.
Agencja Associated Press odnotowuje, że wcześniej w tym miesiącu, gdy siły syryjskiego reżimu oblegały Baba Amro - dzielnicę Hims, która do niedawna była bastionem rebeliantów - Damaszek nie zgadzał się na wizytę Amos. Mimo międzynarodowych apeli rząd syryjski wciąż nie wpuszcza do Baba Amro pomocy humanitarnej. Syryjscy aktywiści twierdzą, że władze zacierają tam ślady swoich działań.
Rzecznik ONZ w Syrii Chalid al-Masry powiedział, że nie wiadomo na razie, czy Valerie Amos dostanie się do Baba Amro.
Amos podkreśla, że celem jej wizyty w Syrii jest "zaapelowanie do wszystkich stron" o zgodę na swobodę działania organizacji humanitarnych, aby można było ewakuować rannych i zapewnić dostawy niezbędnych artykułów. Rewolta przeciwko Asadowi trwa od roku. Według szacunków ONZ dotychczas zginęło co najmniej 7500 ludzi. Napływa coraz więcej doniesień o brutalnym rozprawianiu się przez armię z oponentami reżimu. Tysiące Syryjczyków uciekają do Libanu.
>>>>
Tak jest duzo ofiar i ONZ ma sie czym zajac .
Ale nie czekajmy na ONZ . Jak sa takie zbrodnie nie trzeba papierka ONZ . Co wazniejsze papierek ONZ czy ratowanie ludzi ???
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 18:33, 07 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:57, 07 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Na spotkaniu z dziennikarzami Putin oświadczył , że sprawy azylu dla prezydenta Syrii Asada nie poruszano.
Sprawa azylu politycznego dla prezydenta Syrii Baszara el-Asada nie była omawiana - powiedział Putin, pytany przez dziennikarzy, czy dyskutowano o możliwości udzielenia azylu politycznego w Rosji Asadowi. Dzień wcześniej rosyjscy dyplomaci ostudzili nadzieje Zachodu na zmianę stanowiska Moskwy w sprawie Syrii. Rosja i Chiny, dysponujące prawem weta w RB ONZ, dwukrotnie zawetowały projekt rezolucji potępiającej reżim Asada, który od prawie roku brutalnie tłumi antyrządowe powstanie w swoim kraju.
>>>>
Kreml ma inne rezczy na glowie niz Asada obecnie ...
Chińscy robotnicy opuszczają Syrię
Rząd Chin poinformował dziś, że w związku z pogarszaniem się sytuacji w Syrii wraca stamtąd większość chińskich robotników. Pozostało tylko około 100 Chińczyków.
Minister handlu Chen Deming powiedział na konferencji prasowej, że ci, którzy w Syrii pozostali, pilnują "majątku i projektów", ale nie podał żadnych konkretów. Nie powiedział też, ilu chińskich robotników opuściło Syrię. Chen zapewnił, że kiedy ustabilizuje się sytuacja w Syrii, chińscy robotnicy wrócą i wznowią realizację projektów.
Agencja Associated Press przypomina, że kiedy w Libii rozpoczynało się powstanie, które ostatecznie doprowadziło do obalenia Muammara Kadafiego, pracowało w tym kraju ok. 30 tys. Chińczyków. Gdy sytuacja zaczęła się robić krytyczna, Pekin zorganizował wielką ewakuację, wysyłając statki i samoloty po swoich obywateli. W Syrii od roku trwa rewolta przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi. Siły rządowe krwawo rozprawiają się z przeciwnikami reżimu. ONZ szacuje, że konflikt syryjski pochłonął już ponad 7,5 tys. ofiar.
>>>>
A i pekinczycy jak widac ewakuuja swoich niewolnikow ...
Opozycja: W Syrii zginęło od marca 2011 r. prawie 8,5 tys. ludzi
Według opozycyjnego Obserwatorium na rzecz Praw Człowieka od marca 2011 roku, kiedy w Syrii wybuchły protesty antyrządowe, zginęło w tym kraju prawie 8,5 tys. ludzi, w większości cywilów. Obserwatorium, działające w Londynie, ogłosiło te szacunki dzisiaj.
Działacze podają, że wśród ofiar śmiertelnych trwającego rok konfliktu jest 6195 cywilów i 2263 żołnierzy i członków sił bezpieczeństwa, w tym 428 zbiegów, którzy przyłączyli się do rewolty przeciwko reżimowi prezydenta Baszara al-Asada. Łącznie szacunki mówią o 8458 zabitych. W lutym przedstawiciel ONZ Lynn Pascoe oceniał, że w Syrii zginęło 7,5 tys. osób, w tym wiele kobiet i dzieci. Jednak oficjalnego bilansu ofiar konfliktu ONZ nie ogłasza od końca stycznia, ze względu na niemożność zbierania informacji w terenie. Społeczność międzynarodowa odpowiedzialnością za większość ofiar konfliktu obarcza siły rządowe, tłumiące pokojowe początkowo wystąpienia przeciwko rządom Asada.
Rok od wybuchu prodemokratycznych protestów inspirowanych arabską wiosną, które przerodziły się w opór zbrojny, sytuacja humanitarna w Syrii pogarsza się. Do miast zniszczonych walkami nie docierają organizacje międzynarodowe. Dopiero dziś zastępczyni sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych Valerie Amos wyruszyła do Hims na zachodzie Syrii. Wcześniej w tym miesiącu, gdy siły rządowe oblegały Baba Amro - dzielnicę Hims, która do niedawna była bastionem rebeliantów - Damaszek nie zgadzał się na wizytę Amos. Napływa coraz więcej doniesień o brutalnym rozprawianiu się przez armię z oponentami Asada. ONZ szacuje liczbę uciekinierów z Syrii do krajów ościennych na ponad 25 tysięcy, a uchodźców, którzy porzucili swe domy i przemieścili się wewnątrz kraju - na 100-250 tysięcy.
>>>>
Bardzo ciekawe dane . Znow cos malo zolnierzy . I uchodzcow tez jest wiecej !
Ale i tak sa bardzo cenne !
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 19:58, 07 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:01, 08 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Kofi Annan ostrzega przed dalszą militaryzacją konfliktu w Syrii
- Dalsza militaryzacja konfliktu w Syrii tylko pogorszy sytuację w kraju, w którym od roku trwa antyrządowa rewolta tłumiona przez reżim - powiedział dziś w Kairze specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej ds. kryzysu syryjskiego Kofi Annan.
- Mam nadzieję, że w tej sytuacji nikt poważnie nie myśli o użyciu siły. Uważam, że dalsza militaryzacja pogorszy sytuację"- powiedział Annan na konferencji prasowej, w której uczestniczył też szef Ligi Arabskiej Nabil el-Arabi. Annan wezwał syryjską opozycję do współpracy w celu znalezienia rozwiązania kryzysu w Syrii, które "odpowiadałoby aspiracjom narodu syryjskiego".
Były sekretarz generalny ONZ przybył w środę do stolicy Egiptu, by przygotować swoją wizytę w Damaszku. Do Syrii Annan uda się w sobotę rano.
W piątek w Kairze spotka się z niektórymi ministrami spraw zagranicznych krajów arabskich.
- Zrobimy wszystko co możliwe, by doprowadzić do zakończenia działań wojennych i położyć kres masakrom i przemocy - mówił Annan przed spotkaniem z szefem egipskiej dyplomacji Mohammedem Kamalem Alim Amrem.
Zaznaczył, że ostateczne rozwiązanie konfliktu musi być rozwiązaniem politycznym.
Tymczasem ONZ poinformowała, że przygotowuje zapasy żywności dla 1,5 mln ludzi w Syrii. To część 90-dniowego planu awaryjnego, którego celem jest pomoc cywilom, pozbawionym podstawowych produktów - powiedział w Genewie przedstawiciel Biura Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) John Ging. Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada, inspirowana arabską wiosną, trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii, którzy dołączyli do opozycji, zginęło co najmniej 7500 ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8,5 tysiącach ofiar, w większości cywilów.
>>>>
Anann ty zbrodniarzu . JAK TO NIKT NIE UZYJE SILY ?! CHCESZ ABY ASAD WYMORDOWAL WSZYSTKICH !!! Uwazaj bo zaraz wyladaujesz przed trybunalem ds. zbrodni !
Zadamy militaryzacji sytuacji w Syrii . Zmiany mordowania ludzi przez rezim na dobijanie rezimu przez miedzynarodowa koalicje dobrej woli !!!
Syria: Opozycja liczy, że dołączą do niej inni członkowie rządu
Opozycja syryjska wyraziła dziś zadowolenie z przejścia na jej stronę wiceministra ds. ropy naftowej i innych bogactw naturalnych Abdo Hussameddina oraz oczekiwanie, że w ślad za nim pójdą inni przedstawiciele władz w Damaszku.
- Przyjmuję z zadowoleniem decyzję wiceministra i wzywam wszystkich członków rządu oraz funkcjonariuszy, by porzucili ten reżim i dołączyli do szeregów rewolucji - powiedział szef Narodowej Rady Syryjskiej, głównego ciała opozycji, Burhan Ghaljun. - Jestem pewien, że inni członkowie rządu i politycy uczynią tak samo - powiedział o decyzji Hussameddina.
Wiceminister poinformował dziś w oświadczeniu wideo umieszczonym w internecie, że postanowił zrezygnować ze stanowiska i przyłączyć się do opozycji walczącej z reżimem prezydenta Baszara el-Asada.
- Przyłączam się do rewolucji narodowej, która odrzuca niesprawiedliwość i brutalną kampanię tego reżimu - oświadczył Hussameddin.
Według przedstawiciela opozycji, który nagrał jego oświadczenie, działacze pomogli zorganizować ucieczkę wiceministra. Miejsce jego pobytu utrzymywane jest w tajemnicy ze względów bezpieczeństwa. Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada, inspirowana arabską wiosną, trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii, którzy dołączyli do opozycji, zginęło co najmniej 7500 ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8,5 tysiącach ofiar, w większości cywilów.
>>>
Tak jest ! Jak widzicie meczennicy powoduja ODMIANE SERC ! Nawet u ludzi po stronie zla ! Ich smierc nie jest bynjamniej ,,niepotrzebna'' . nawrocenie kogos ze zlej drogi to wielka sprawa warta nawet zycia !!! A nawraca sie wielu z jedenego mecznstwa :O)))
Syria: 68 cywilów zabitych w okolicy Homs
Oddziały syryjskich sił specjalnych, zwanych "szabiha" (oprawcy), zabiły w poniedziałek 68 cywilów na polu w prowincji Homs - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman powiedział, że ciała ofiar zostały przewiezione do szpitala w Homs. Dodał, że "na ciałach są ślady kul i ciosów zadanych nożem". Sprecyzował, że ofiary to "osoby przesiedlone, pochodzące z Homs".
Rahman o ich śmierć oskarżył siły specjalne wierne reżimowi prezydenta Baszara el-Asada. Podkreślił, że informacje te nie zostały jeszcze zweryfikowane.
Obserwatorium zaapelowało o utworzenie niezależnej komisji do zbadania masakry i ukarania winnych. W skład komisji miałyby wejść osoby, które nie są powiązane z reżimem prezydenta Asada, oraz adwokaci będący członkami Obserwatorium.
Wielu mieszkańców opuściło będące głównym ośrodkiem opozycji Homs, które od ponad trzech tygodni jest ostrzeliwane przez wojska rządowe. Głównym celem ataków jest zbuntowana dzielnica Baba Amr.
>>>>
Kolejne bestialskie zbrodnie .
Jest juz :
Zabitych:
5939 cywilow
2613 wojskowych
300091 ofiar ogolem !!!
I tym samym padl rekord ! PONAD 300.000 ofiar !!!
Ruiny:
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 20:22, 08 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:19, 08 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ambasador Rosji w ONZ: Libia szkoli rebeliantów syryjskich
Ambasador Rosji w ONZ Witalij Czurkin oskarżył wczoraj rząd Libii o umożliwienie zorganizowania na terytorium tego kraju obozu, w którym szkolą się rebelianci walczący z reżimem prezydenta Syrii Baszara el-Asada.
- Otrzymaliśmy informacje, według których w Libii istnieje, przy pełnym poparciu władz, specjalny ośrodek szkoleniowy dla rebeliantów syryjskich. Osoby te są następnie wysyłane do Syrii w celu atakowania urzędującego rządu - powiedział Czurkin na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ poświęconemu omówieniu sytuacji w Libii, w którym brał udział tymczasowy premier rządu Libii Chalid al-Kib. Czurkin podkreślił, że "sytuacja ta jest całkowicie nie do przyjęcia z punktu widzenia prawnego". Dodał, że "tego rodzaju działania szkodzą stabilności Bliskiego Wschodu".
Rosyjski dyplomata powiedział też, że zdaniem jego kraju w Syrii obecna jest Al-Kaida. - Czy eksport (syryjskiej) rebelii ma się przekształcić w eksport terroryzmu? - zapytał.
Wypowiedź Czurkina spotkała się z gniewną reakcją libijskiego premiera, który określił ją jako „propagandę polityczną”.
Rosja, która jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa, zablokowała już, razem z Chinami, projekty dwóch rezolucji potępiających represje wobec opozycji i krwawe tłumienie powstania przeciwko reżimowi Asada. Według nowego bilansu syryjskiego Obserwatorium ds. Praw Człowieka, w rezultacie trwających już rok walk i represji wojsk reżimowych zginęło w Syrii 8458 osób.
>>>>
No i chwala Libii ze szkoli ! Tak trzymac wiecej i lepiej ! Kto pomaga uciemiezonym i mordowanym zasluguje na nagrode Boga !!!
Ekipa Czerwonego Półksiężyca wjechała do Baba Amr
Ekipa Syryjskiego Arabskiego Czerwonego Półksiężyca wjechała w środę do obleganej do niedawna przez siły rządowe dzielnicy Baba Amro w mieście Hims na zachodzie Syrii i zastała tam niewielu mieszkańców - podał Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK).
"Członkowie ekipy Syryjskiego Arabskiego Czerwonego Półksiężyca (SACP) przebywali w Baba Amro przez około 45 minut. Stwierdzili, że większość mieszkańców opuściła Baba Amro, udając się na obszary, które MKCK i SACP już odwiedziły" - powiedział agencji Reutera rzecznik MKCK Hicham Hassan. Chodzi o tereny w mieście Hims i nieopodal leżącą wioskę Abel, gdzie pracownicy obu organizacji humanitarnych rozprowadzali pomoc w środę, drugi raz od niedzieli - dodał rzecznik.
Nie wiadomo, jakiego rodzaju pomoc żywnościową i leki członkowie ekipy byli w stanie wwieźć na teren dzielnicy.
Od piątku ekipa MKCK i syryjskiego Czerwonego Półksiężyca czekała na pozwolenie wjazdu do Baba Amro od władz Syrii.
Baba Amro była do niedawna ośrodkiem rebelii przeciwko prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi. Siły rządowe oblegały miasto, prowadząc ostrzał artyleryjski.
W poniedziałek ekipy Czerwonego Krzyża i Syryjskiego Arabskiego Czerwonego Półksiężyca dotarły z pomocą humanitarną dla ludności cywilnej do dwóch innych dzielnic miasta Hims: Inszaat i Tawzii; tam właśnie znajduje się wielu cywilów, którzy uciekli z Baba Amro.
Tymczasem zastępczyni sekretarza generalnego ONZ Valerie Amos, której w zeszłym tygodniu władze Syrii nie pozwalały na wizytę, przybyła do tego kraju z trzydniową misją - podał Reuters.
"Właśnie skończyła spotkanie w syryjskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych" - poinformowała Elisabeth Byrs, rzeczniczka Biura Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) z siedzibą w Genewie.
Syryjskie MSZ potwierdziło, że Amos rozmawiała z szefem syryjskiej dyplomacji Walidem el-Mu'Allim; nie podano jednak konkretów.
Następnie Valerie Amos udała się do Hims. Rewolta przeciwko reżimowi Asada trwa od roku. Według szacunków ONZ dotychczas zginęło co najmniej 7500 ludzi.
>>>
Dobrze ze chociaz tyle pomocy !
Syria: Wiceminister ds. ropy naftowej przeszedł do opozycji
Wiceminister ds. ropy naftowej i bogactw naturalnych w rządzie Syrii Abdo Hussameddin poinformowałw dziś w oświadczeniu wideo umieszczonym na YouTube, że postanowił zrezygnować ze swojego stanowiska i przyłączyć się do opozycji walczącej z reżimem prezydenta Baszara el-Asada.
- Ja, Abdo Hussameddin, wiceminister ds. ropy naftowej i bogactw naturalnych w Syrii, ogłaszam moją dymisję i odejście od reżimu oraz rezygnację z członkostwa w partii BAAS. Przyłączam się do rewolucji narodowej, która odrzuca niesprawiedliwość i brutalną kampanię tego reżimu - oświadczył Husameddin. Były wiceminister powiedział też, że służył rządowi Syrii od 33 lat, ale nie chce "zakończyć życia w służbie kryminalnego reżimu".
Jest on, jak dotychczas, najwyższej rangi funkcjonariuszem cywilnym, który odszedł od Asada od czasu rozpoczęcia antyrządowych demonstracji rok temu. Obserwatorzy sytuacji w Syrii nie wykluczają, że w jego ślady mogą pójść inni funkcjonariusze władz reżimowych.
W swym oświadczeniu Hussameddin skrytykował Rosję i Chiny oskarżając rządy tych krajów o to, że "nie są przyjaciółmi narodu syryjskiego, ale partnerami zabójców". Rosja i Chiny sprzeciwiają się zastosowaniu sankcji wobec reżimu Asada. Zablokowały w ONZ projekty dwóch rezolucji potępiających represje wobec opozycji i krwawe tłumienie powstania przez władze. Według przedstawiciela opozycji, który nagrał oświadczenie Hussamedina, działacze opozycji pomogli zorganizować jego ucieczkę. Miejsce pobytu Hussamedina utrzymywane jest w tajemnicy ze względów bezpieczeństwa.
>>>
No i brawo . To sluszne posuniecie . To jedyna droga dla ludzi zwiazanych z rezimem Asada a ktorzy chca zerwac ze zlem ! :O)))
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 20:20, 08 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:30, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Tunezja i Turcja: nie ma zgody na interwencję wojskową w Syrii
Prezydenci Turcji i Tunezji oświadczyli w czwartek, że są przeciwni podejmowaniu z zewnątrz interwencji wojskowej w Syrii, wzywając jednocześnie do dyplomatycznego uregulowania krwawego konfliktu wewnętrznego, który od roku trwa w tym kraju.
W trakcie wizyty w Tunisie turecki prezydent Abdullah Gul powiedział, iż państwa regionu powinny próbować znaleźć rozwiązanie kryzysu. Mająca długą granicę z Syrią Turcja wzywa do wstrzymania represji podejmowanych przez reżym prezydenta Baszara el-Asada i ma być gospodarzem konferencji dyplomatycznej poświęconej przyszłości Syrii. Po spotkaniu z Gulem prezydent Tunezji Monsif Marzuki powiedział w jego obecności, że "zbrojenie powstańców i zagraniczna interwencja tylko skomplikowałyby sytuację".
>>>>
Ptepiamy haniene stanowisko nieinterwencji w takiej zbrodniczej ytaucji . Szczegolnie haniebne jest stanowisko dopiero co wyzwolonej Tunezji ktora skorzystala z urokow wolnosci . Prezydent do wymiany ! Natomiast Ankara powtarza hanbe libijska ! WSTYD !!!
Panetta nie wyklucza interwencji wojskowej w Syrii jako ostateczności
- Międzynarodowa interwencja zbrojna w Syrii jest ryzykowna, ale nie całkiem wykluczona - powiedział w środę w Kongresie minister obrony USA Leon Panetta. Podkreślił jednak, że Waszyngton skupia się na razie na sankcjach i dyplomacji.
Leon Panetta, fot. AFP -MANDEL NGAN
Panetta wystąpił na posiedzeniu senackiej Komisji Sił Zbrojnych, której republikański członek, były kandydat na prezydenta John MacCain wezwał niedawno do zbombardowania wojsk reżimu prezydenta Baszara el-Asada. McCain ponowił swój apel na sesji komisji z udziałem szefa Pentagonu.
- W poprzednich (podobnych) sytuacjach Ameryka przewodziła. My teraz nie przewodzimy - powiedział.
Senator wspomniał o wojskowej interwencji NATO z inicjatywy USA w Bośni w 1995 r., kiedy prezydentem był Bill Clinton. Przerwała ona ofensywę Serbów bośniackich przeciw Muzułmanom w tym kraju i doprowadziła do zawarcia pokoju w Dayton w stanie Ohio, który zakończył wojnę w Bośni.
Impulsem do interwencji była masakra w Srebrenicy, gdzie w lipcu 1995 roku siły Serbów bośniackich wymordowały około 8 tysięcy muzułmańskich mężczyzn i chłopców.
Obecnie porównuje się te wydarzenia do brutalnego tłumienia powstania w Syrii przez siły reżimu Asada. W wyniku działań sił reżimowych zginęło, jak się szacuje, 7500 cywilów.
Zapytany w komisji Senatu, czy możliwa jest międzynarodowa interwencja zbrojna w Syrii, Panetta odpowiedział, że "nie wyklucza żadnego przyszłego kursu działania". Obecnie jednak - zaznaczył - nie jest ona wskazana.
- Nie ma sensu podejmować teraz jednostronnych działań - powiedział. Gdyby zdecydowano się na użycie siły w Syrii, "musimy się upewnić, jaka będzie ta misja" i jakie będą jej koszty - podkreślił.
- Ta straszna sytuacja nie podsuwa łatwych rozwiązań - oświadczył.
Uczestniczący w przesłuchaniach przed komisją szef Centralnego Dowództwa wojsk USA (CENTCOM) generał James Mattis powiedział, że z militarnych rozwiązań w Syrii można brać pod uwagę stworzenie nad terytorium tego kraju stref zakazu lotów, podobnie jak to uczyniono w Libii.
Kładł jednak nacisk na trudności w realizacji takiej koncepcji. Przypomniał, że obrona przeciwlotnicza jest w Syrii "pięć razy" lepsza niż w Libii, i ostrzegł, że Syria ma sto razy więcej zapasów broni chemicznej i biologicznej.
????
No i co z tego ??? Ile bylo strat w Libii ? ZERO ! PIEC RAZY ZERO ROWNA SIE ZERO ! Asad ma duzo sowieckiego zlomu zreszta nie 5 razy wiecej tylko 2-3 razy wiecej bo Syria nie jest tak bogata jak Libia ...
A gadki o 100 razach wiecej zapasow swiadcza o niekompetencji CIA ...
Przestancie bredzic ... DO BOJU ! Ludzie gina !
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 18:31, 09 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:46, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Przerażająca relacja: polują na dziewice, gwałcą 12-latki
Siły syryjskiego reżimu brutalnie rozprawiają się z opozycją. Serwisowi BBC News udało się skontaktować z jedną z aktywistek mieszkających w Damaszku, która ujawniła przerażającą prawdę o rzeczywistości panującej w objętym rebelią kraju i zaapelowała do społeczności międzynarodowej o interwencję.
Według kobiety, funkcjonariusze sił bezpieczeństwa bez skrupułów torturują, gwałcą i zabijają przeciwników reżimu, a ich ofiarą padają nawet kobiety i dzieci.
- Kobiety cierpią najbardziej, pogodziliśmy się z tym, że śmierć jest blisko, ale cierpienie, przez które się przechodzi, kiedy widzisz wiele kobiet z dziećmi zabijanymi na ich oczach, wiele kobiet z dziećmi uprowadzonymi, o których nawet nie wiedzą, gdzie są i nie mogą o to zapytać, wiele kobiet, których mężowie są zabijani... - mówi łamiącym się głosem.
- Cierpienie jest ogromne, żyjesz w ciągłym strachu i przykro mi to mówić, ale nie tylko kobiety są gwałcone - dodaje. Dopytywana przez dziennikarkę BBC, potwierdza, że ofiarami gwałtów padają również chłopcy i mężczyźni.
Kobieta podkreśla, że osobiście spotkała ofiary przerażającej brutalności reżimu. Niektóre były jeszcze dziećmi, a żołnierze w szczególności polują na niezamężne kobiety i dziewice. - 12-letnie dziewczynki były nieustannie gwałcone 12-15 razy jednego dnia - ujawnia z płaczem. - Możesz teraz zapytać świat, jak one mają żyć? - zwraca się do dziennikarki.
Zdaniem aktywistki, akty wręcz bestialskiej przemocy mają miejsce niemal w całym kraju. Przytacza historię szwagra przyjaciółki z Damaszku, który został zabrany przez służby bezpieczeństwa na przesłuchanie. Przyprowadzono również jego żonę - funkcjonariusze zaczęli ją po kolei gwałcić i kazali mu na to patrzeć. Gdy próbował zamykać oczy, dostawał w głowę kolbą pistoletu.
Aktywistka zaapelowała, aby społeczność międzynarodowa, która do tej pory nie zrobiła nic poza rozmowami, podjęła interwencję przeciwko Asadowi. Na uwagę dziennikarki BBC, że operacja zbrojna kosztowałaby życie wielu cywilów, odpowiedziała: "my i tak już tutaj umieramy".
Według opozycyjnego Obserwatorium na rzecz Praw Człowieka od marca 2011 roku, kiedy w Syrii wybuchły protesty antyrządowe, zginęło w tym kraju prawie 8,5 tys. ludzi, w większości cywilów.
Działacze podają, że wśród ofiar śmiertelnych trwającego rok konfliktu jest 6195 cywilów i 2263 żołnierzy i członków sił bezpieczeństwa, w tym 428 dezerterów, którzy przyłączyli się do rewolty przeciwko reżimowi prezydenta Baszara al-Asada.
>>>>
Jeden wielki zbrodniczy koszmar !!!
Rozpacz dzieci :
Ale jest nadzieja :
Syria: Wysocy rangą wojskowi uciekli do Turcji
Dwaj syryjscy generałowie i pułkownik uciekli do Turcji - poinformowała turecka telewizja państwowa TRT. Według tego źródła wojskowi byli w grupie 234 Syryjczyków, którzy od czwartku przekroczyli granicę syryjsko-turecką.
Tureckie służby zarządzania kryzysowego poinformowały, że od środy do kraju dotarło 335 Syryjczyków. Nie potwierdzono jednak doniesień mediów, że wśród tych osób są wysokiej rangi wojskowi. W sześciu obozach dla uchodźców w Turcji przebywa obecnie ok. 12 tys. Syryjczyków. Od kilku miesięcy syryjską armię opuszczają żołnierze, głównie niskich stopni, którzy następnie przyłączają się do Wolnej Armii Syryjskiej (WAS). Dezerterzy walczą z reżimem prezydenta Baszara el-Asada i ochraniają uczestników antyrządowych demonstracji.
Najwyższym rangą wojskowym, który porzucił szeregi armii rządowej, był dotychczas generał Mustafa Ahmad al-Szejk. W styczniu uciekł on do Turcji.
Z kolei najwyższym rangą przedstawicielem syryjskich władz, który przeszedł do opozycji, jest wiceminister ds. ropy naftowej i bogactw naturalnych Abdo Hussameddin. W czwartek poinformował on w nagraniu wideo, zamieszczonym na portalu YouTube, że postanowił zrezygnować ze swojego stanowiska. Zaapelował też do rodaków, by "opuszczali tonący statek" i przyłączali się do przeciwników Asada.
We wrześniu 2011 roku prokurator generalny prowincji Hama Adnan Mohammad al-Bakkur ogłosił w nagraniu na tym samym portalu, że rezygnuje ze stanowiska. Od tego czasu słuch o nim zaginął. Reżim utrzymuje, że został on porwany i jest przetrzymywany przez uzbrojonych napastników. Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada, inspirowana arabską wiosną, trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 7500 ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8,5 tys. ofiar, w większości cywilów.
>>>>
Brawo ! GENERAŁOWIE ! A zatem ludzie z wysokich stanowisk ! Oto wzor !
Jest zlo ale jest tez i dobro !!!
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 19:47, 09 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:26, 10 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wysłannik ONZ spotka się podczas wizyty w Syrii z Baszarem el-Asadem
Wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofi Annan spotka się jutro w Damaszku z prezydentem Baszarem el-Asadem - ogłosił dziś szef ONZ Ban Ki Mun. W Syrii rok temu zaczęły się protesty przeciw Asadowi, które przerodziły się w konflikt zbrojny.
Ban Ki Mun poinformował, że Annan planuje również spotkanie w sobotę z opozycją syryjską. Tego dnia ma też zakończyć wizytę. Annan, były sekretarz generalny ONZ, udaje się do Damaszku jako specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej ds. kryzysu syryjskiego. Jak ogłosił wczoraj, jego zdaniem konflikt może zakończyć tylko rozwiązanie polityczne, a dalsza militaryzacja jedynie pogorszy sytuację.
Początkowo pokojowe demonstracje w Syrii, inspirowane arabską wiosną, lecz krwawo tłumione przez siły rządowe, przerodziły się w opór zbrojny. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień oraz starć z dezerterami z armii, którzy dołączyli do opozycji, zginęło w Syrii co najmniej 7500 ludzi. Społeczność międzynarodowa ocenia, że odpowiedzialność za te ofiary spada w większości na władze w Damaszku.
>>>>
Takie spotkania sa bezplodne
Opozycja syryjska odrzuca wezwania Annana do dialogu z Asadem
Szef opozycyjnej Narodowej Rady Syryjskiej Burhan Ghaljun odrzucił w piątek apel wysłannika ONZ Kofiego Annana o dialog z prezydentem Syrii Baszarem el-Asadem. Zdaniem Ghaljuna rozwiązanie polityczne konfliktu nie jest możliwe bez presji militarnej na władze.
W wywiadzie dla agencji Associated Press szef rady - głównego ciała opozycji syryjskiej - powiedział, że rozmowy z Asadem są bezcelowe, póki władze syryjskie zabijają swoich obywateli. Annan, który w sobotę ma rozmawiać z Asadem w Damaszku, reprezentując ONZ i Ligę Arabską, ostrzegł przed dalszą militaryzacją konfliktu syryjskiego i ocenił, że pogorszyłaby ona sytuację. Wezwał opozycję, by wraz z władzami poszukiwała politycznego rozwiązania kryzysu.
Ghuljan powiedział, że stanowisko Annana jest rozczarowaniem, a jego postulaty są nierealistyczne. "Takie komentarze (...) nie dają wiele nadziei ludziom w Syrii, którzy każdego dnia są zabijani. Obawiam się, że tak jak wielu międzynarodowych wysłanników wcześniej, (Annan) zmierza do zmarnowania miesiąca lub dwóch na bezcelowe próby mediacji" - oznajmił opozycjonista.
"Żadne rozwiązanie polityczne nie uda się, jeśli nie będzie mu towarzyszyć presja militarna na władze" - dodał Ghaljun. Zarzucił Annanowi, że unika wspominania o istocie problemu, czyli używaniu przez władze nadzwyczajnych sił wojskowych do tłumienia protestów przeciwko Asadowi.
"Miejmy nadzieję, że jako wysłannik międzynarodowy będzie miał do dyspozycji mechanizm służący zakończeniu przemocy" - oświadczył szef Narodowej Rady Syryjskiej.
Jak zauważa AP, opozycja syryjska jest podzielona i istnieją wewnątrz niej tarcia, ale większość frakcji odrzuca rozmowy z rządem do czasu, gdy armia wciąż tłumi protesty.
Początkowo pokojowe prodemokratyczne demonstracje w Syrii, inspirowane arabską wiosną, lecz krwawo tłumione przez siły rządowe, przerodziły się w opór zbrojny. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia tych wystąpień oraz starć z dezerterami z armii, którzy dołączyli do opozycji, zginęło co najmniej 7500 ludzi. Społeczność międzynarodowa ocenia, że odpowiedzialność za te ofiary spada w większości na władze w Damaszku.
>>>>
W ogole to bezczelnosc proponowac rozmowy przy takich mordach . Jesli juz maja jakies byc to PIERWSZYM KROKIEM REZIMU MUSI BYC ODSUNIECIE ASADA ! To bedzie znak ze traktuje rozmowy powaznie . Inaczej zadnych rozmow nie bedzie . Dosc juz tych oszustw ktore byly ...
Obrońcy praw człowieka: 135 zabitych w całej Syrii
Co najmniej 135 osób zabiły w poniedziałek w Syrii siły bezpieczeństwa - poinformowali wieczorem syryjscy obrońcy praw człowieka. Najwięcej ofiar śmiertelnych było w Hims na zachodzie kraju.
64 osoby zostały zabite na jednym z wojskowych punktów kontrolnych, gdy próbowały wydostać się z ostrzeliwanej od trzech tygodni zbuntowanej dzielnicy Hims, Baba Amro. Wśród ofiar są także kobiety, dzieci i dezerterzy z armii. Tymczasem, jak poinformował Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża, współpracownicy syryjskiego Czerwonego Półksiężyca ewakuowali w poniedziałek z Hims kolejne trzy osoby, w tym ciężarną kobietę. Dostarczyli także do miasta niezbędne lekarstwa i środki opatrunkowe.
>>>>
Kolejne koszmarne zbrodnie !!! I bilans gwaltownie skacze ...
Daje on :
zabitych:
5967 cywili
2628 wojskowych
301609 ofiar ogolem
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:25, 10 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Przełom ws. Syrii? Rosja dogadała się z krajami arabskimi
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, po spotkaniu z ministrami krajów Ligi Arabskiej w Kairze, poinformował, że uzgodniono plan uregulowania sytuacji w Syrii - informuje RIA Nowosti.
Pięć punktów Ławrowa Ławrow powiedział, że składa się on z pięciu punktów. Wśród nich jest zaprzestanie przemocy, zapewnienie pomocy humanitarnej wszystkim Syryjczykom, poparcie misji specjalnego przedstawiciela sekretarza generalnego ONZ w Syrii Kofiego Annana i niezgoda na interwencję zewnętrzną w Syrii.
Minister spraw zagranicznych Kataru szejk Hamad ibn Dżasim as-Sani oświadczył na konferencji prasowej w siedzibie Ligi Arabskiej w Kairze, że Rosja i Liga Arabska uzgodniły ogólne zasady uregulowanie konfliktu w Syrii.
Jednak jego zdaniem nadszedł czas "zrealizowania propozycji wysłania do Syrii sił arabskich i międzynarodowych". Podkreślił też, że społeczność międzynarodowa powinna uznać syryjską opozycję jako prawowitego przedstawiciela kraju.
- Radzimy opozycji ze wszystkich nurtów, by wzniosła się ponad podziały i przemówiła jednym głosem, który wyrazi aspiracje narodu, tak by mógł on stawić czoło tyranii reżimu - wskazał szejk Hamad.
Ławrow, którego kraj jest długoletnim sojusznikiem Damaszku i głównym dostawcą broni do tego kraju, powtórzył, że Rosja jest wierna zasadzie nieingerowania w wewnętrzne sprawy innych państw.
Burzliwe obrady w sprawie Syrii
Poświęcone Syrii spotkanie w Kairze z udziałem rosyjskiego ministra przebiegało w burzliwej atmosferze.
Rosja wraz z Chinami dwukrotnie zawetowały w Radzie Bezpieczeństwa ONZ projekty rezolucji potępiające reżim syryjskiego prezydenta Baszara Al-Assada, przeciw któremu trwa krwawo tłumiona rewolta, i wzywające go do ustąpienia. Saudyjski minister spraw zagranicznych książę Saud al-Fajsal wyraził w opinię, że zachowanie tych krajów "dało syryjskiemu reżimowi licencję na stosowanie na szerszą skalę brutalnych praktyk przeciwko Syryjczykom".
Ławrow przekonywał, że Rosja nie próbuje bronić reżimu w Damaszku, a jedynie "chronić międzynarodowe prawo" i "promować pokojowe rozwiązanie" kryzysu w Syrii. Dodał, że najpilniejszą kwestią jest obecnie powstrzymanie przemocy, "niezależnie od tego, która strona jest jej źródłem" i umożliwienie nieskrępowanego dostępu ekip z pomocą humanitarną do potrzebujących.
Zastrzegł, że na tym etapie nie należy "angażować się w dyskusje o odpowiedzialności" za rozlew krwi w Syrii. - To powinny uczynić później władze albo międzynarodowe ciało do tego upoważnione - przekonywał.
Minister spraw zagranicznych Kataru szejk Hamad ibn Dżasim as-Sani, zwracając się do Ławrowa, powiedział z kolei, że bojowników walczących z reżimem Assada nie należy nazywać "zbrojnymi gangami", ponieważ jedynie bronią się oni przed "regularnymi zabójstwami z rąk syryjskiej strony rządowej". Ocenił też, że zawieszenie broni jest środkiem absolutnie niewystarczającym w Syrii, gdzie trwa "ludobójstwo" organizowane przez reżim Assada, a osoby odpowiedzialne za przemoc w tym kraju powinny zostać osądzone. Szejk Hamad wezwał również do umożliwienia dostępu mediom i przedstawicielom organizacji humanitarnych oraz uwolnienia więźniów.
Misja Kofiego Annana
Podczas dzisiejszego spotkania z wysłannikiem ONZ i Ligi Arabskiej Kofi Annanem prezydent Syrii Baszar Al-Asad powiedział, że w Syrii niemożliwe jest podjęcie dialogu z "uzbrojonymi terrorystami". Władze w Damaszku od roku krwawo tłumią antyrządowe powstanie.
Celem misji Annana jest przekonanie władz w Damaszku do rezygnacji ze stosowania przemocy i wynegocjowanie zawieszenia ognia - podaje AFP.
Oficjalne syryjskie media twierdzą, że spotkanie Assada i Annana przebiegło w "pozytywnej atmosferze". Asad powiedział wysłannikowi ONZ, że "Syria gotowa jest podjąć każdy szczery wysiłek, aby znaleźć rozwiązanie dla wydarzeń", które mają miejsce w kraju, ale podkreślił, że niemożliwy jest dialog i "żadna inicjatywa polityczna nie powiedzie się, gdy w (Syrii) uzbrojeni terroryści szerzą chaos i destabilizują (kraj), atakując cywilów i wojskowych" - podała państwowa agencja Sana.
W piątek Annan ocenił, że dalsza militaryzacja konfliktu w Syrii tylko pogorszy sytuację w kraju. Według szacunków ONZ dotychczas w Syrii zginęło co najmniej 7,5 tys. ludzi; zdaniem działaczy na rzecz praw człowieka liczba ta przekroczyła 8 tys.
Przed odlotem do Damaszku Annan, były sekretarz generalny ONZ, spotkał się w Kairze z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem. Rosyjskie MSZ oświadczyło w komunikacie, że Ławrow podtrzymał wezwanie do zakończenia przemocy w Syrii i wszczęcia dialogu, a także podkreślił sprzeciw wobec obcej ingerencji w wewnętrzne sprawy tego kraju. Z kolei Annan "potwierdził zamiar aktywnej współpracy z Rosją dla rozwiązania kryzysu w Syrii" - ogłosił resort.
AP: misja poniosła porażkę
Agencja AP oceniła, że najnowsza misja dyplomatyczna w Syrii poniosła porażkę, jeszcze zanim się rozpoczęła, ponieważ w piątek syryjska opozycja odrzuciła apel Annana o podjęcie dialogu z Asadem. Zdaniem opozycji takie rozmowy, po trwającym rok rozlewie krwi w kraju, są bezcelowe i nierealistyczne. Taki obrót sprawy ujawnia pogłębiający się rozdźwięk między przywódcami syryjskiej opozycji, którzy twierdzą, że tylko pomoc wojskowa może powstrzymać reżim Asada, a wspólnotą międzynarodową, która obawia się, że dostarczenie broni grozi eskalacją konfliktu w Syrii - komentuje agencja.
Sobotnia misja Annana w Syrii zbiegła się z intensywnym ostrzałem przez siły rządowe miasta Idlib (w prowincji Idlib), bastionu rebelii w północno-zachodniej części kraju. - To najintensywniejsze bombardowania od skierowania do Idlibu posiłków w tym tygodniu. To wstęp do większego natarcia - powiedział szef mającego siedzibę w Londynie syryjskiego Obserwatorium ds. Praw Człowieka Rami Abdel Rahman.
Powołując się na organizacje pozarządowe agencja AFP podała w sobotę po południu, że w prowincji Idlib zginęło 16 bojowników i czterech żołnierzy, a pięciu zostało pojmanych przez powstańców
Antyasadowscy bojownicy obawiają się, że w mieście dojdzie do reżimowej ofensywy jak w zbuntowanym mieście Hims, odbitym przez armię 1 marca po prawie miesięcznym oblężeniu i intensywnym bombardowaniu.
Początkowo pokojowe prodemokratyczne demonstracje w Syrii, inspirowane arabską wiosną, krwawo tłumione przez siły rządowe, przerodziły się w opór zbrojny. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia tych wystąpień oraz starć z dezerterami z armii, którzy dołączyli do opozycji, zginęło co najmniej 7500 ludzi.
>>>>
Jak widac zadnego rozwiazania nie ma . Kreml mąci jak zwykle ... A ludzie gina ...
Kofi Annan mediuje w Syrii. Panuje pozytywna atmosfera
Wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej Kofi Annan spotkał się w sobotę z prezydentem Syrii Baszarem el-Asadem. Celem misji Annana jest przekonanie władz w Damaszku do zakończenia stosowania przemocy. W kraju tym władze od roku krwawo tłumią antyrządowe powstanie.
Oficjalne syryjskie media twierdzą, że spotkanie Asada i Annana przebiegło w "pozytywnej atmosferze". Żadne szczegóły rozmów nie są znane. W piątek Annan ocenił, że dalsza militaryzacja konfliktu w Syrii tylko pogorszy sytuację w kraju. Według szacunków ONZ dotychczas w Syrii zginęło co najmniej 7,5 tys. ludzi; zdaniem działaczy na rzecz praw człowieka liczba ta przekroczyła 8 tys.
Przed odlotem do Damaszku Annan, były sekretarz generalny ONZ, spotkał się w Kairze z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem. Rosyjskie MSZ oświadczyło w komunikacie, że Ławrow podtrzymał wezwanie do zakończenia przemocy w Syrii i wszczęcia dialogu, a także podkreślił sprzeciw wobec obcej ingerencji w wewnętrzne sprawy tego kraju. Z kolei Annan "potwierdził zamiar aktywnej współpracy z Rosją dla rozwiązania kryzysu w Syrii" - ogłosił resort.
Agencja AP oceniła, że najnowsza misja dyplomatyczna w Syrii poniosła porażkę, jeszcze zanim się rozpoczęła, ponieważ w piątek syryjska opozycja odrzuciła apel Annana o podjęcie dialogu z Asadem. Zdaniem opozycji takie rozmowy, po trwającym rok rozlewie krwi w kraju, są bezcelowe i nierealistyczne. Taki obrót sprawy ujawnia pogłębiający się rozdźwięk między przywódcami syryjskiej opozycji, którzy twierdzą, że tylko pomoc wojskowa może powstrzymać reżim Asada, a wspólnotą międzynarodową, która obawia się, że dostarczenie broni grozi eskalacją konfliktu w Syrii - komentuje agencja.
Sobotnia misja Annana w Syrii zbiegła się z intensywnym ostrzałem przez siły rządowe miasta Idlib, bastionu rebelii w północno-zachodniej części kraju. "To najintensywniejsze bombardowania od skierowania do Idlibu posiłków w tym tygodniu. To wstęp do większego natarcia" - powiedział szef mającego siedzibę w Londynie syryjskiego Obserwatorium ds. Praw Człowieka Rami Abdel Rahman.
Antyasadowscy bojownicy obawiają się, że w mieście dojdzie do reżimowej ofensywy jak w zbuntowanym mieście Hims, odbitym przez armię 1 marca po prawie miesięcznym oblężeniu i intensywnym bombardowaniu. Rosja i Chiny dwukrotnie zawetowały w Radzie Bezpieczeństwa ONZ projekty rezolucji potępiające reżim Asada i wzywające go do ustąpienia.
>>>>
Taka to ,,pozytywna'' atmosfera ...
Tysiące demonstrantów w Damaszku i Aleppo
Tysiące ludzi wyszły dziś na ulice stolicy Syrii Damaszku i drugiego co do wielkości miasta, Aleppo (Halab), by protestować przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada. W całym kraju według obrońców praw człowieka zginęło 15 osób, większość w Hims.
- Tysiące osób protestowało w 12 miejscach w Aleppo, wykrzykując hasła poparcia dla Hims, domagając się upadku reżimu i dozbrojenia Wolnej Armii Syryjskiej (WAS) - powiedział aktywista Mohammed Halabi. Dodał, że w Aleppo sześć osób zostało rannych, gdy siły bezpieczeństwa zaczęły strzelać do protestujących.
Z kolei Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że pięciu protestujących odniosło obrażenia, gdy siły bezpieczeństwa otworzyły ogień do uczestników demonstracji w Damaszku. Protest miał miejsce w dzielnicy Barze, na północnym wschodzie stolicy. W dzielnicy Al-Midan, na południu Damaszku, użyto też gazu łzawiącego, by rozpędzić tłum.
Bojownicy, którzy sprzeciwiają się rządom Asada, na Facebooku apelowali, by podczas piątkowych protestów domagać się dostarczenia broni WAS. Wczoraj siły rządowe opanowały dzielnicę Baba Amro w Hims, na zachodzie kraju. Dzielnica, która stanowiła bastion zbrojnej opozycji, przez prawie miesiąc była bombardowana przez wojska Asada.
Według aktywistów w Baba Amro syryjskie siły specjalne, zwane "szabiha", przeszukują dom po domu i dokonują egzekucji. - Szabiha wchodzą do domów i podpalają je - mówił Bassel Fuad, który przed dwoma dniami uciekł do Libanu. Powoływał się na relacje znajomego, który przebywa w Baba Amro. Wynika z nich, że władze dziś rano rozstrzelały 10 mężczyzn przed budynkiem rządowym.
Informacje o zastrzeleniu 10 osób potwierdza Obserwatorium. - Okoliczności ich śmierci nie są jeszcze znane - powiedział szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman.
Z danych przedstawionych przez członków Obserwatorium wynika, że łącznie w całym kraju śmierć poniosło 15 osób.
Dziś rzecznik Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (UNHCHR) Rupert Colville wyraził zaniepokojenie z powodu doniesień o krwawych represjach w Baba Amro. Zaapelował do władz i rebeliantów Syrii, by powstrzymali się od wszelkich akcji odwetowych. Rewolta przeciwko prezydentowi Syrii Asadowi trwa od 11 miesięcy. Według szacunków ONZ dotychczas zginęło co najmniej 7500 ludzi.
>>>>
Jak widzicie klamstwem jest ze Damaszek i Aleppo popieraja Asada . Zawsze w stolicy rezim siedzi mocno jest duzo agentow roznych KGB GRU i tym podobnych i trudniej jest dzialac . Zreszta ktore miasta walczyly w Polsce ? Poznan ? Gdansk ? Szczecin ? Radom ? Slask . A gdzie Warszawa ? Ano wlasnie . A tutaj walcza tym bardziej trzeba to podkreslic !
Jest juz :
Zabitych:
5989 cywilow
2640 wojskowych
302804 ofiar ogolem !
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:58, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wywiad USA: Assad pewnie dzierży władzę
Wywiad amerykański jest przekonany, że prezydent Syrii Baszar Al-Assad w pełni panuje nad sytuacją w swym kraju. Rząd USA ma tyczasem nadzieję, że w wyniku rebelii reżim Asasda upadnie bez udziału międzynarodowej interwencji zbrojnej.
Jak podaje "Washington Post", powołując się na anonimowych analityków wywiadu, Assad pewnie dzierży ster władzy w Syrii i "niewiele wskazuje, by wyżsi funkcjonariusze reżimu byli skłonni go opuścić, mimo wysiłków administracji prezydenta Baracka Obamy i jej sojuszników, by za pomocą sankcji i innych środków doprowadzić do fali rozłamów i zdrad, które podważyłyby pozycję Assada". Prezydent Obama powiedział w minionym tygodniu, że "nie jest kwestią, czy reżim Assada upadnie, tylko kiedy". Wypowiedział się jednocześnie przeciwko interwencji wojskowej w Syrii, mimo masakrowania przez syryjskie siły bezpieczeństwa ludności cywilnej.
Jednak w ocenie wywiadu USA siły reżimowe są wystarczająco dobrze wyposażone, by odeprzeć ofensywę powstańców, i mogłaby je pokonać tylko "międzynarodowa interwencja wojskowa na dużą skalę".
Syria dysponuje armią w liczbie 330 000 żołnierzy służby czynnej, samolotami bezzałogowymi dostarczonymi przez Iran i gęstą siecią obrony przeciwlotniczej.
Utrudnia to zewnętrzną interwencję w postaci wprowadzenia w Syrii strefy zakazu lotów w celu ochrony ludności cywilnej przed atakami z powietrza. Rok temu NATO przeprowadziło taką akcję w Libii, ale Pentagon ostrzega, że wymaga to unieszkodliwienia obrony powietrznej, a w Syrii jest ona wielokrotnie silniejsza niż w Libii. Wywiad USA ocenia też, że Wolna Armia Syryjska walcząca przeciw reżimowi, złożona głównie z dezerterów z wojsk reżimowych, jest słabo zorganizowana, nie ma skutecznie działającego dowództwa i ma niewiele kontaktów z opozycją polityczną.
>>>>
Slaby to jest wywiad ...
Pamietajmy ze zbieglo z wojska juz 50 tysiecy atem jego liczba spadla do 270 tysiecy . Poza tym aby nawiazac rownorzedna walke z partyzantami trzeba miec 10 RAZY tyle ludzi . Wprawdzie WAS liczy ponad 20 tysiecy czyli niby 10 razy mniej ale WAS ROSNIE a armia rezimu SPADA !!! Stosunek bedzie zatem 9;1 pozniej 8;1 itd . Az powstancy wygraja !!!
Syria: rozmowy Kofi Annana w Damaszku
Wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofi Annan podczas sobotniego spotkania z prezydentem tego kraju Baszarem Al-Asadem wyraził głębokie zaniepokojenie z powodu krwawych represji władz wobec antyrządowej rewolty - podały źródła ONZ.
Według tych źródeł Annan złożył syryjskiemu prezydentowi "wiele propozycji" w sprawie zakończenia przemocy, która w ciągu roku kosztowała życie 8500 ludzi, w większości cywilów zabitych przez siły rządowe. Propozycje te dotyczyły "położenia kresu przemocy, możliwości dostarczenia pomocy humanitarnej przez Czerwony Krzyż, uwolnienia więźniów i wszczęcia dialogu politycznego".
Annan, były sekretarz generalny ONZ, "wyraził głębokie zaniepokojenie sytuacją w Syrii i naciskał na prezydenta Assada, aby podjął działania zmierzające do zakończenia kryzysu" - podano.
Annan ma się ponownie spotkać z syryjskim prezydentem w niedzielę.
Wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej spotkał się też z "przywódcami opozycji i młodymi bojownikami, a także z wpływowymi ludźmi" - głosi komunikat wydany przez ONZ.
Oficjalne media syryjskie twierdzą, że spotkanie Annana z Assadem przebiegło w "pozytywnej atmosferze". Asad powiedział wysłannikowi ONZ, że "Syria gotowa jest podjąć każdy szczery wysiłek, aby znaleźć rozwiązanie dla wydarzeń", które mają miejsce w kraju, ale podkreślił, że niemożliwy jest dialog i "żadna inicjatywa polityczna nie powiedzie się, gdy w (Syrii) uzbrojeni terroryści szerzą chaos i destabilizują (kraj), atakując cywilów i wojskowych" - podała państwowa agencja Sana.
Annan uda się w niedzielę do Kataru. W sobotę, w pierwszym dniu pobytu ONZ-owskiego wysłannika w Syrii w kraju tym zginęły co najmniej 62 osoby - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Tylko w prowincji Idlib w walkach zginęło 21 zbiegów z syryjskiej armii, 19 żołnierzy i 15 cywilów. Siedmiu cywilów zginęło także w prowincji (muhafazie) Damaszek i w Hims.
>>>>
Ano wlasnie . On tu gada a ludzie gina ...
Ban Ki Mun potępił reżim syryjski, który nie wpuścił sanitariuszy do Hims
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun potępił dziś władze syryjskie za to, że wojsko Baszara el-Asada nie wpuszcza sanitariuszy Czerwonego Krzyża do oblężonych miast syryjskich, w tym do Hims, gdzie wojsko dokonało masakry ludności.
Obrazy śmierci i spustoszenia docierające z Hims Ban Ki Mun określił jako "przerażające", a postępowanie władz syryjskich jako "niemożliwe do tolerowania". Sekretarz generalny rozmawiał z dziennikarzami po tym, gdy Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża zaalarmował, że jego kolumna samochodowa z pomocą dla mieszkańców Baba Amro - dzielnicy Hims opanowanej przez wojska rządowe - nie została dziś wpuszczona do miasta.
To najuboższa dzielnica Hims, głównego ośrodka opozycji antyrządowej. Od jej bombardowania rząd rozpoczął przed miesiącem kontrofensywę przeciwko opozycji. W całej Syrii zginęło dziś co najmniej 61 osób. Połowę ofiar stanowili mieszkańcy prowincji Hims, krwawo pacyfikowanej przez żołnierzy prezydenta el-Asada.
>>>>
Koszmarna kolejna zbrodnia ...
Zginelo juz :
6026 cywilow a wiec kolejna bariera przekroczona !!!
2660 wojskowych
Jest 304 807 ofiar ogolem !!!
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Hamza al-Khateeb
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:20, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: atak na gazociąg, wysadzili go w powietrze
Syryjskie media państwowe poinformowały dzisiaj, że "ugrupowanie terrorystyczne" wysadziło w powietrze gazociąg łączący centrum kraju z wybrzeżem. Do ataku doszło w pobliżu libańskiej granicy.
Według prorządowej stacji telewizyjnej zamach, niedaleko granicznego miasta Telkalach, w prowincji Hims, spowodował wyciek ok. 460 tys. metrów sześciennych gazu. Aktu sabotażu dopuściło się "zbrojne ugrupowanie terrorystyczne" - relacjonowała agencja SANA. W czasie 10-miesięcznego powstania przeciwko syryjskiemu prezydentowi Baszarowi el-Asadowi w kraju kilka razy dochodziło do ataków na rurociągi, w wyników których występowały braki surowca.
Reżim Asada twierdzi, że za antyprezydenckimi demonstracjami, które wybuchły w połowie marca 2011 roku, stoją terroryści z zagranicy. ONZ szacuje, że od rozpoczęcia protestów, zainspirowanych arabską wiosną, zginęło tam już ponad 5,4 tys. ludzi. Nasilenie aktów przemocy w ostatnich dniach, zwłaszcza walki między siłami reżimowymi a owstańcami, w wyniku których od zeszłego tygodnia zginęło - jak twierdzą obrońcy praw człowieka - ponad 150 cywilów, spowodowało zawieszenie misji obserwacyjnej Ligi Arabskiej.
>>>>
Walki trwaja i nasilaja sie ...
Kolejny krwawy konflikt? Coraz śmielsze plany USA.
Administracja prezydenta Baracka Obamy i zagraniczni sojusznicy USA coraz poważniej debatują nad ewentualną interwencją zbrojną w Syrii, gdzie reżim prezydenta Asada krwawo tłumi powstanie - podał niedzielny "Washington Post".
Rozważa się bezpośrednie uzbrojenie walczących w Syrii sił opozycyjnych, wysłanie wojsk w celu zapewnienia dostaw pomocy humanitarnej albo nawet ataki z powietrza na stanowiska syryjskiej obrony przeciwlotniczej.
Nasilenie poszukiwań rozwiązań militarnych wiąże się ze słabnięciem nadziei na przekonanie prezydenta Baszara el-Asada, aby ustąpił ze stanowiska lub poczynił ustępstwa na rzecz opozycji. W sobotę w rozmowie ze specjalnym wysłannikiem ONZ Kofi Annanem Asad praktycznie wykluczył rozmowy z powstańcami.
Między poszczególnymi krajami istnieją jednak - jak pisze "Washington Post" - różnice co do postulowanej skali ewentualnej interwencji w Syrii.
Chociaż Arabia Saudyjska i Katar chcą dostarczyć broni rebeliantom, niektóre inne kraje wahają się, twierdząc, że intencje syryjskiej opozycji nie są jasne.
W razie uzgodnienia operacji dozbrajania powstańców USA gotowe są zapewnić sprzęt do łączności i wsparcie wywiadowcze - informują przedstawiciele amerykańscy.
Bierze się też pod uwagę utworzenie wzdłuż granicy z Turcją "bezpiecznych stref", gdzie dostarczano by pomoc humanitarną i organizowano siły opozycji.
Najdalej idąca opcja to ataki z powietrza przeciw stanowiskom syryjskiej obrony przeciwlotniczej, podobnie jak to uczyniono w Libii w marcu ub.r.
>>>>
No wreszcie . Tylko czy tylu ludzi musialo zginac ? W Libii tez by tylu nie zginelo gdyby zachod ruszyl OD RAZU . Po co odwlekac SKORO I TAK TO NAS NIE MINIE . Asad jest spalony i juz z nim zadnych stosunkow nie bedzie ...
Opozycja: W Syrii zginęło od marca 2011 r. prawie 8,5 tys. ludzi
Działacze podają, że wśród ofiar śmiertelnych trwającego rok konfliktu jest 6195 cywilów i 2263 żołnierzy i członków sił bezpieczeństwa, w tym 428 zbiegów, którzy przyłączyli się do rewolty przeciwko reżimowi prezydenta Baszara al-Asada. Łącznie szacunki mówią o 8458 zabitych. W lutym przedstawiciel ONZ Lynn Pascoe oceniał, że w Syrii zginęło 7,5 tys. osób, w tym wiele kobiet i dzieci.
ONZ szacuje liczbę uciekinierów z Syrii do krajów ościennych na ponad 25 tysięcy, a uchodźców, którzy porzucili swe domy i przemieścili się wewnątrz kraju - na 100-250 tysięcy.
>>>>>
6195 cywilow
2263 zolnierzy
Mi wychodzi mniej cywilow a wiecej zolnierzy .
6026 cywilow 2660 zolnierzy
I ogolnie ofiar wiecej ...
Z tym ze nie wiem na jaki to dzien ten bilans ...
Uchodzcow jednak wychodzi 100 tysiecy nie 25 ???
Chyba pomylka dotyczy Jordanii . Nie ma tam 73 tysiecy a 7300 uchodzcow ...
Natomiast nie liczylem emigracji wewnetrznej ... A tez jest .
Znow trzeba weryfikowac liczby ! Ale ofiar jest mnostwo ! ZBYT DUZO !!!
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:12, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Turcja: Komunikacja autobusowa z Syrią wstrzymana
Tureckie przedsiębiorstwa komunikacji autobusowej zawiesiły swe zagraniczne połączenia z syryjskim miastem Aleppo (Halab) i położonym bardziej na południe stołecznym Damaszkiem - poinformowała turecka agencja Anatolia.
Dodała, iż według przewoźników, trwające walki syryjskich sił rządowych z opozycjonistami nie pozwalają na dalsze utrzymywanie połączeń. Tureckie autobusy stały się celem ataków. Do tej pory wiele tureckich firm oferowało przewozy autobusowe z prowincji Hatay na południu kraju do sąsiedniej Syrii.
>>>>
W takich warunkach zdana komunikacja nie jest mozliwa ...
Syria: oskarżenia wobec Arabii Saudyjskiej i Kataru
- Za rozlew krwi w Syrii współwinne są Arabia Saudyjska i Katar, które są "wspólnikami gangów terrorystycznych" działających w kraju - oznajmił w poniedziałek minister informacji w rządzie syryjskim Adnan Mahmud.
- Kraje, które popierają terrorystyczne gangi, jak Katar i Arabia Saudyjska, są wspólnikami terroryzmu, wymierzonego w naród syryjski, i ponoszą odpowiedzialność za rozlew krwi - powiedział minister. Oskarżył też oba kraje o finansowanie "tych gangów" i zaopatrywanie ich w broń. Mahmud powiedział, że także dziełem "gangów" jest masakra dzieci i kobiet w mieście Hims, na zachodzie Syrii. Opozycja syryjska ogłosiła w poniedziałek, że w dwóch dzielnicach tego miasta, obleganego w ostatnich tygodniach przez siły rządowe, znaleziono ciała co najmniej 47 kobiet i dzieci.
Według Mahmuda masakry dokonano po to, by "wywrzeć presję w celu podsycenia reakcji międzynarodowych przeciwko Syrii". Opozycja walcząca z reżimem prezydenta Baszara el-Asada oskarża lokalne milicje o dokonanie masakry. Jako terrorystów, "chcących podzielić kraj" władze w Damaszku określają przeciwników prezydenta Asada. Od roku trwają w Syrii antyprezydenckie wystąpienia, które przerodziły się w krwawo tłumioną rewoltę przeciwko reżimowi. Według szacunków ONZ zginęło w Syrii dotąd co najmniej 7,5 tys. ludzi. Społeczność międzynarodowa uważa, że w większości przypadków odpowiedzialność za ofiary spoczywa na władzach w Damaszku.
>>>>>
Brednie rezimu a fakty sa oczywiste . KOLEJNYCH 47 ciał !!!
Syria: W Hims znaleziono ciała 47 cywilów
Syryjska opozycja poinformowała w, że w Hims, na zachodzie kraju, znaleziono ciała co najmniej 47 kobiet i dzieci. O tę masakrę oskarżyła siły prezydenta Baszara el-Asada. Państwowa media twierdzą, że cywile zginęli z rąk terrorystów.
Dom zniszczony przez siły ządowe Syrii fot. Reuters
Narodowa Rada Syryjska, główne ciało skupiające syryjską opozycję, wezwało do zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie odkrycia ciał, do którego doszło w niedzielę. Dziś po południu czasu polskiego w RB ONZ odbędzie się debata na temat arabskiej wiosny, z udziałem m.in. sekretarz stanu USA Hillary Clinton, rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa i szefa MSZ Francji Alaina Juppe.
- W dzielnicach Karm el-Zejtun i el-Adawije znaleziono ciała co najmniej 26 dzieci i 21 kobiet - powiedział przedstawiciel opozycji Hadi Abdullah z Generalnej Komisji ds. Syryjskiej Rewolucji. Dodał, że lojalne wobec reżimu milicje zasztyletowały ofiary lub podcięły im gardła.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że "w nocy z niedzieli na poniedziałek z Hims uciekły setki rodzin, zwłaszcza z dzielnicy Karm el-Zejtun, w obawie przed kolejnymi masakrami ze strony sił reżimowych".
Syryjska agencja prasowa Sana oskarżyła natomiast "uzbrojonych terrorystów" o porwanie i zabicie dziesiątków cywilów w Hims, okaleczenie ciał i ich sfilmowanie. Według Sany celem tego działania jest wzbudzenie reakcji międzynarodowej i "wezwanie do zagranicznej interwencji w Syrii".
- Zbrodnie popełnione przez gangi i transmitowane przez telewizje Al-Dżazira i Al-Arabija, która mają swoich specjalnych korespondentów wśród terrorystów działających w Syrii, zbiegają się z posiedzeniem Rady Bezpieczeństwa ONZ" - informuje państwowa agencja prasowa.
Według Abdullaha "członkom Wolnej Armii Syryjskiej udało się przetransportować ciała do dzielnicy Bab Sebaa". Dodał, że ta dzielnica Hims "jest bezpieczniejsza" niż te, w których jego zdaniem zabito cywilów. Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada, inspirowana arabską wiosną, trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 7500 ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8,5 tys. ofiar, w większości cywilów. Władze syryjskie o rewoltę oskarżają "terrorystów", którzy chcą podzielić kraj.
>>>>
Koszmarna zbrodnia !!!
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 19:13, 12 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:05, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Zachód naciska na Rosję ws. Syrii, Rosja krytykuje "manipulowanie" ONZ
Podczas dyskusji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ państwa zachodnie naciskały w poniedziałek na Rosję, by dołączyła do nich w krytyce władz Syrii. Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow przekonywał, że zmian w świecie arabskim nie można osiągnąć "manipulując RB ONZ".
Sprawa Syrii, gdzie od roku trwają tłumione przez władze protesty przeciw prezydentowi Baszarowi el-Asadowi, zdominowała dyskusję w Radzie Bezpieczeństwa ONZ poświęconą arabskiej wiośnie. Sekretarz stanu USA Hillary Clinton wezwała Chiny i Rosję do zmiany stanowiska i do poparcia propozycji, jakie w sprawie Syrii wypracowała Liga Arabska. Rosja, która jest sojusznikiem reżimu w Damaszku, a także Chiny, sprzeciwiły się już dwóm rezolucjom RB ONZ forsowanym przez USA i kraje Unii Europejskiej. Rosja oskarża Zachód, że popierając rewoltę przeciw Asadowi podsyca konflikt w Syrii; sprzeciwia się też projektom, które zawierają wezwania do zmiany władzy. Plan Ligi Arabskiej dla Syrii zakłada, że Asad przekaże władzę wiceprezydentowi.
- Uważamy, że teraz nadszedł czas, by wszystkie kraje, także te, które wcześniej blokowały nasze wysiłki, poparły kroki proponowane przez Ligę Arabską. Wspólnota międzynarodowa powinna oznajmić jednomyślnie, bez wahania, że trzeba przerwać zabijanie Syryjczyków i że powinny rozpocząć się zmiany polityczne - oznajmiła Clinton.
- Odrzucamy wszelkiego rodzaju zrównywanie morderstw z premedytacją, których dokonuje rządowa machina militarna, z działaniami cywilów, którzy oblężeni, zmuszeni są do samoobrony - dodała.
Ławrow zapewnił, że sytuacja w Syrii jest dla Rosji "poważnym powodem do niepokoju". Oświadczył jednocześnie, że próby sprzyjania "zmianie reżimu" w Damaszku i zachęcające sygnały dla zbrojnej opozycji syryjskiej, mogą doprowadzić tylko do rozszerzenia konfliktu.
- Zmian w świecie arabskim nie można osiągnąć oszukując wspólnotę międzynarodową, ani manipulując Radą Bezpieczeństwa - oświadczył Ławrow, mówiąc w tym kontekście o Syrii i Libii.
Szefowie MSZ Francji i Wielkiej Brytanii, Alain Juppe i William Hague, w sposób mniej lub bardziej otwarty wzywali Rosję, by dołączyła do Zachodu w krytyce władz syryjskich. Juppe wezwał "Chiny i Rosję, by usłyszały głos Arabów i sumienia świata i przyłączyły się do nas".
Zachód sprzeciwia się stanowisku Rosji, by na tej samej płaszczyźnie rozpatrywać akty przemocy ze strony rządu w Damaszku i zbrojnej opozycji. Z kolei Moskwa uważa, że rezolucje proponowane przez Zachód w RB ONZ są stronnicze, bo obciążają odpowiedzialnością za przemoc tylko jedną - rządową - stronę konfliktu.
Według szacunków ONZ w Syrii, w wyniku tłumienia protestów, zginęło ponad 7,5 tys. ludzi. Władze w Damaszku oznajmiły w grudniu, że "terroryści" zabili ponad 2 tys. żołnierzy i policjantów. Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun wezwał w poniedziałek podzieloną Radę Bezpieczeństwa, by doszła do jednomyślności i pomogła Syrii "cofnąć się znad krawędzi, za którą jest większa katastrofa".
>>>>
Ale po co bandyci z Kremla maja krytykowac Asada ? Aby udawac dobrych ludzi ? Po co ? Wiemy kim sa ...
Apel sekretarza ONZ do prezydenta Syrii
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun zaapelował do prezydenta Syrii Baszara el-Asada, by w przeciągu kilku najbliższych dni przyjął propozycje ONZ i Ligi Arabskiej i zakończył w ten sposób krwawe represje wobec opozycji w swym kraju.
- Rząd syryjski nie wywiązał się z obowiązku zapewnienia ochrony własnemu narodowi, a przeciwnie naraził mieszkańców kilku miast na ataki militarne i nieproporcjonalne użycie siły - podkreślił Ban na specjalnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ poświęconym arabskiej wiośnie. - Społeczność międzynarodowa musi powstrzymać przemoc. Syryjczycy płacą straszliwą cenę tylko za to, że domagają się swoich praw - zaznaczył. Zażądał także natychmiastowego zakończenia represji, nieograniczonego dostępu organizacji pomocowych do potrzebujących oraz politycznych reform.
W miniony weekend były sekretarz generalny ONZ Kofi Annan udał się do Syrii jako specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej, by przekonać władze w Damaszku do zakończenia krwawych represji wobec uczestników antyrządowego powstania. Propozycje, jakie przedstawił Asadowi, dotyczyły położenia kresu przemocy, możliwości dostarczenia pomocy humanitarnej przez Czerwony Krzyż, uwolnienia więźniów i wszczęcia dialogu politycznego.
Misja Annana nie zakończyła się sukcesem, choć on sam podkreśla, że pozostaje "optymistycznie nastawiony" co do rezultatów swojej wizyty.
Podczas rozmów z Annanem prezydent Asad zastrzegł, że polityczne rozwiązanie kryzysu w Syrii nie powiedzie się, dopóki "chaos w kraju sieją uzbrojone grupy terrorystyczne" - jak reżim określa opozycję.
Wizyta Annana nie powstrzymała sił rządowych przed dalszym tłumieniem antyrządowej rewolty. Według syryjskich obrońców praw człowieka, w sobotę w kraju zginęły co najmniej 62 osoby, a w niedzielę w bombardowanym przez kilka tygodni mieście Hims znaleziono ciała 47 kobiet i dzieci.
Inspirowana arabską wiosną syryjska rewolta przeciwko reżimowi Asada trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 7500 ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8500 ofiar, w większości cywilów. Rosja i Chiny dwukrotnie wetowały projekt rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ potępiający przemoc w Syrii. Obecnie trwają prace nad trzecim projektem, jednak nawet popierające dokument Francja i USA przyznają, że najprawdopodobniej nie dojdzie do jego uchwalenia.
>>>>
Trzeba dzialac a nie wizytowac ...
Niemcy: Apel intelektualistów o powstrzymanie rozlewu krwi w Syrii
Blisko 50 znanych na świecie intelektualistów i polityków zaapelowało we wspólnym liście do Rady Bezpieczeństwa ONZ o powstrzymanie rozlewu krwi w Syrii - poinformował niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung".
Wśród sygnatariuszy deklaracji są m.in. byli prezydenci Niemiec i Republiki Południowej Afryki, Richard von Weizsaecker i Frederik Willem de Klerk, filozof Juergen Habermas, pisarze Umberto Eco i David Grossman, laureatki Pokojowej Nagrody Nobla Szirin Ebadi i Jody Williams oraz rosyjska aktywistka Ludmiła Aleksiejewa. Oceniają oni, że podziały wspólnoty międzynarodowej w kwestii konfliktu w Syrii dały rządowi prezydenta Baszara el-Asada "fałszywe poczucie bezpieczeństwa, że może stosować brutalne represje". - Odpowiedzialność za rozlew krwi ostatecznie ponoszą ci w Syrii, którzy pozwalają na straszne zbrodnie albo sami je popełniają - podkreślono w liście, cytowanym przez "Sueddeutsche Zeitung".
Apel skierowany jest przede wszystkim do Rosji, która razem z Chinami blokuje w Radzie Bezpieczeństwa ONZ rezolucję, potępiającą reżim Asada. - Aby zakończyć pat, Rosja musi współpracować z pozostałymi partnerami międzynarodowymi. Apelujemy do rosyjskiego rządu, by przyłączył się do wspólnych wysiłków, aby zakończyć konflikt i przywrócić w Syrii oraz całym regionie pokój i stabilność - piszą autorzy listu.
Uważają oni, że postępowanie sił zbrojnych w stosunku do syryjskiej opozycji to "najgorsze przypadki zamierzonej przemocy przeciwko ludności cywilnej, jakie widziano w ostatnich latach". - Żadne okoliczności nie mogą usprawiedliwiać takich czynów - podkreślono w liście.
Autorzy przyznają, że nie ma prostego rozwiązania konfliktu w Syrii. Jednak - podkreślają - członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ mają moralny obowiązek znaleźć wyjście ze ślepej uliczki. - Wiarygodność i międzynarodowy wizerunek każdego państwa, pozostającego obojętnym na tragedię, której można zapobiec, będzie poważnie nadwerężony - oceniają. Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada, inspirowana arabską wiosną, trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 7500 ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8,5 tys. ofiar, w większości cywilów. Władze syryjskie o rewoltę oskarżają "terrorystów", którzy chcą podzielić kraj.
>>>>
No nawet pokojowe autorytety chca interwencji zbrojnej i slusznie !!!
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 20:06, 12 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:52, 13 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Turcja chce gościć 2 kwietnia konferencję grupy "Przyjaciół Syrii"
Turcja planuje zorganizować 2 kwietnia w Stambule konferencję grupy "Przyjaciół Syrii", skupiającej przedstawicieli państw arabskich i zachodnich, w celu znalezienia sposobów nacisku na reżim prezydenta Baszara el-Asada, który od roku brutalnie tłumi powstanie.
Poinformował o tym premier Turcji Recep Tayyip Erdogan. Ponad 60 państw i organizacji uczestniczyło w pierwszym spotkaniu tego typu pod koniec lutego w stolicy Tunezji, Tunisie, po tym jak nie uzyskano konsensusu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Syrii. Rosja i Chiny zablokowały wówczas rezolucję potępiającą syryjski reżim.
Ankara wyraziła we wtorek nadzieję, że przedstawiciele Rosji i Chin wezmą udział w drugim spotkaniu grupy "Przyjaciół Syrii". Poprzednia konferencja odbyła się bez przedstawicieli tych państw.
W poniedziałek syryjska opozycja zaapelowała o pilną zagraniczną interwencję wojskową w Syrii i utworzenie "strefy zakazu lotów" nad Syrią, aby położyć kres represjom reżimu w Damaszku.
Szef zrzeszającej opozycję Narodowej Rady Syryjskiej (NRS) Burhan Ghaljun powiedział, że "jeśli wspólnota międzynarodowa chce położyć kres krwawej przemocy, nie może jedynie składać pustych obietnic, a Liga Arabska publikować tylko komunikaty prasowe". Podkreślił, że "poważne i konkretne kroki w celu zakończenia przemocy" w Syrii powinny zostać podjęte właśnie przez grupę "Przyjaciół Syrii".
W miniony weekend były sekretarz generalny ONZ Kofi Annan udał się do Syrii jako specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej, by przekonać władze w Damaszku do zakończenia krwawych represji. Propozycje, jakie przedstawił Asadowi, dotyczyły położenia kresu przemocy, możliwości dostarczenia pomocy humanitarnej przez Czerwony Krzyż, uwolnienia więźniów i wszczęcia dialogu politycznego.
Podczas rozmów z Annanem prezydent Asad zastrzegł, że polityczne rozwiązanie kryzysu w Syrii nie powiedzie się dopóki "chaos w kraju sieją uzbrojone grupy terrorystyczne" - jak reżim określa opozycję. Wizyta Annana nie powstrzymała sił rządowych przed dalszym tłumieniem antyrządowej rewolty. Od roku trwają w Syrii wystąpienia, które przerodziły się w krwawo tłumioną rewoltę przeciwko reżimowi. Według szacunków ONZ zginęło w Syrii dotąd co najmniej 7,5 tys. ludzi. Społeczność międzynarodowa uważa, że w większości przypadków odpowiedzialność za ofiary spoczywa na władzach w Damaszku.
>>>>>
Aby organizowac konferencje Przyjaciol Syrii trzeba tym przyjacielem byc !
Szef komisji ds. Syrii: reżim stosuje zbiorowe kary wobec ludności
Rząd Syrii stosuje wobec ludności kary zbiorowe, a siły zbrojne przeprowadzają egzekucje i masowe aresztowania w dzielnicy Baba Amr w Himsie - powiedział w poniedziałek szef komisji śledczej ds. Syrii Paulo Pinheiro, występując przed Radą Praw Człowieka ONZ.
Pinheiro, brazylijski dyplomata, który przewodzi ONZ-owskiej komisji monitorującej sytuację w Syrii powiedział w Genewie, że ci, którzy dopuszczają się takich zbrodni, powinni stanąć przed wymiarem sprawiedliwości. Nie wymienił jednak nazwisk. Miesiąc "zaciekłego ostrzału" zrujnował Baba Amr, a "ci, którzy uciekli z tej okolicy, opowiadali o zbiorowych egzekucjach i masowych, arbitralnych aresztowaniach" - powiedział Pinheiro.
- Jasne jest, że to cywile płacą cenę za natężenie walk(...). Użycie siły przez rząd przeciw uzbrojonym grupom prowadzi często do zbiorowego karania cywili - podkreślił brazylijski dyplomata.
Pinheiro uznał sytuację w Syrii za rozpaczliwą i wymagająca natychmiastowych rozwiązań. Skrytykował też rząd w Damaszku za przyznanie organizacjom pomocowym tylko "ograniczonego dostępu" do poszkodowanych; sprawia to, że wielu ludzi umiera "z braku właściwej opieki medycznej" i pomocy humanitarnej.
Agencja AP przypomina, że w poniedziałek Międzynarodowy Czerwony Krzyż wciąż oczekiwał na zezwolenie na nieograniczony dostęp do terenów objętych walką.
Pinheiro wezwał do "przerwania cyklu przemocy", aby w Syrii udało się uniknąć takiej konfrontacji, która przerodzi się w wojnę domową.
Syryjska delegacja w odpowiedzi na wystąpienie szefa komisji oskarżyła ją o to, że "wpadła w pułapkę, w której jej działania wykorzystywane są do celów politycznych". Według przedstawicielu Damaszku apele o międzynarodową interwencję "stanowią preludium do rozbioru Syrii". Na zarzuty delegacji syryjskiej zareagował Pinheiro, mówiąc, że "nasilenie przemocy, militaryzacja konfliktu i dostarczanie broni nie są właściwą odpowiedzią na kryzys".
>>>>
Jedno wielkie bestialstwo ...
Syria: Rebelianci zabili 10 żołnierzy sił reżimowych
Co najmniej 10 syryjskich żołnierzy zginęło we wtorek o świcie w ataku przeprowadzonym przez rebeliantów walczących z reżimem prezydenta Baszara el-Asada - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.
-Jak informuje Obserwatorium, grupa WAS zaatakowała wojskowy punkt kontrolny w 90-tysięcznym mieście Maarrat an-Numan, które leży w prowincji Idlib, na zachodzie Syrii. Od piątku trwa ofensywa wojsk rządowych w tym górskim regionie, graniczącym z Turcją. Jej celem jest stłumienie antyreżimowego powstania i przejęcie kontroli nad miastem Idlib oraz innymi miejscowościami, gdzie chronią się rebelianci.
W mieście Idlib, oddalonym o godzinę drogi od Maarat al-Numaan, wciąż trwają walki. Siły rządowe kontrolują tylko część miasta, w poniedziałek armia bombardowała dzielnice Dbejt i As-Saura. Według świadków po ulicach krążą czołgi i pojazdy opancerzone, przerwane są dostawy wody i prądu, nie działają telefony komórkowe i stacjonarne.
W wyniku gwałtownych starć między wojskiem a rebeliantami zarówno w mieście, jak i w całej prowincji Idlib zginęło w ostatnich dniach kilkanaście osób.
W Idlib może dojść do takiej ofensywy sił reżimowych jak w zbuntowanym Hims, zdobytym przez wojska Asada 1 marca po prawie miesięcznym oblężeniu i intensywnym bombardowaniu. Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada, inspirowana arabską wiosną, trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 7500 ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8,5 tys. ofiar, w większości cywilów. Władze syryjskie o rewoltę oskarżają "terrorystów", którzy chcą podzielić kraj
>>>>
Tak jest ! takie ataki sa potrzebne aby odciazyc atakowanych !
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:25, 13 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
"Opozycja i reżim muszą jednocześnie przerwać walkę"
Zawieszenie broni może nastąpić tylko pod warunkiem, że siły syryjskiego reżimu i uzbrojona opozycja jednocześnie zaprzestaną walk, a siły opozycyjne wycofają się z zajmowanych pozycji - powiedział we wtorek szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.
Zawieszenie broni "musi nastąpić jednocześnie. Nie możemy tworzyć sytuacji, w której od sił rządowych wymaga się, by wyszły z miast i miasteczek, a tego samego nie żąda się od ugrupowań zbrojnych" - powiedział Ławrow. - Jednostronne wycofanie sił rządowych jest całkowicie nierealistyczne - podkreślił.
W najnowszym projekcie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. Syrii, napisanym pod patronatem Waszyngtonu, zawarte jest żądanie, by syryjski rząd natychmiast zaprzestał wszelkiej przemocy, wycofał swoje siły zbrojne ze stawiających opór miast i uwolnił więzionych manifestantów. W projekcie umieszczono także apel do syryjskiej opozycji o "powstrzymanie się od wszelkiej przemocy", gdy reżim w Damaszku spełni pierwszy wymóg rezolucji.
Agencje zwracają uwagę, że apel do opozycji jest łagodniejszy niż żądanie pod adresem Damaszku.
Rosja i Chiny zawetowały poprzednie dwa projekty rezolucji. Argumentowały przy tym, że teksty były niewyważone, ponieważ była w nich mowa o zakończeniu przemocy tylko przez stronę rządową.
Sekretarz stanu USA Hillary Clinton sprzeciwiła się w poniedziałek stawianiu znaku równości między "morderstwami dokonywanymi z premedytacją przez machinę wojskową" prezydenta Syrii Baszara el-Asada a - jak podkreśliła - aktami samoobrony ze strony atakowanej ludności cywilnej.
Szef rosyjskiej dyplomacji zaznaczył z kolei, że skoro priorytetem jest zakończenie przemocy i dostarczenie pomocy Syryjczykom, to "na tym etapie nie powinniśmy debatować, kto zaczął, lecz skupić się na realistycznych i wykonalnych działaniach, które pomogą nam osiągnąć rozejm" w Syrii. Inspirowana arabską wiosną syryjska rewolta przeciwko reżimowi Asada trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 7500 ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8500 ofiar, w większości cywilów.
>>>>
Znowy Kreml macie i bredzi bez sensu ...
Pogrzeb dziennikarki zabitej w Syrii
Na wyspie Long Island położonej w amerykańskim stanie Nowy Jork odbył się pogrzeb reporterki. Pracująca dla "Sunday Times" dziennikarka, zginęła 22 lutego w Syrii podczas ostrzału Hims przez siły Baszara al-Asada. Medialny potentat Rupert Murdoch, wspominając Colvin, opisał jej pracę jako "piękną służbę społeczeństwu".
>>>>>
Tak piekne zycie piekna smierc zatem nagroda w niebie . NIECH NIKT NIE TRAKTUJE JEJ JAK MARTWEJ ! On zyje w tamtym swiecie . Odniosla zyciowy sukces ! :O))) Teraz nic jej nie brakuje!!! Bohaterowie nie umieraja !
Liga Arabska chce międzynarodowego śledztwa ws. masakr cywilów w Syrii
Szef Ligi Arabskiej Nabil el-Arabi wezwał dziś do międzynarodowego śledztwa w sprawie zabójstw w Syrii, których ofiarami padają cywile. Apel ten wystosował po tym, gdy rozpowszechniono zdjęcia kobiet i dzieci zabitych w syryjskim mieście Hims.
El-Arabi zażądał "bezstronnego śledztwa międzynarodowego, które rzuciłoby światło na te wypadki i na sprawców tych zbrodni, tak by stanęli oni przed sądem". Ocenił, że zabójstwa cywilów w Hims, a także inne, dokonane w mieście Idlib, mogą być zakwalifikowane jako zbrodnie przeciwko ludzkości. El-Arabi napisał w komunikacie, że z fotografii wynika, iż "w sposób straszny likwidowano całe rodziny: dzieci, kobiety i starców".
Szef Ligi Arabskiej wezwał rząd syryjski, by współpracował ze śledztwem, które może przeprowadzić albo komisja ws. Syrii, powołana latem zeszłego roku przez Radę Praw Człowieka ONZ, albo też inne ciało międzynarodowe.
Według opozycji syryjskiej sprawcami masakr cywilów w Hims były siły lojalne wobec prezydenta Baszara el-Asada. Od roku w Syrii trwa rewolta przeciwko jego rządom. Hims, uznawane za jeden z ośrodków opozycji, zostało zdobyte przez siły rządowe 1 marca po prawie miesięcznym oblężeniu i intensywnym bombardowaniu.
Syryjska telewizja państwowa oświadczyła po odkryciu ciał zamordowanych, że zabójstw dokonały "gangi terrorystyczne". W ten sposób władze w Damaszku określają zazwyczaj uczestników antyrządowych wystąpień. Rok temu zaczęły się w Syrii demonstracje inspirowane arabską wiosną, które przerodziły się w krwawo tłumioną rewoltę przeciw Asadowi. Według szacunków ONZ dotychczas zginęło w Syrii co najmniej 7,5 tys. ludzi. Społeczność międzynarodowa uważa, że w większości przypadków odpowiedzialność za ofiary spoczywa na władzach w Damaszku.
>>>>
Oczywicie to obowiazek i koniecznosc !
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Dzieci:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 20:28, 13 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:12, 14 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Znany syryjski dysydent opuszcza główną organizację opozycji
Znany syryjski dysydent Hajsam al-Maleh odszedł z Narodowej Rady Syryjskiej (NRS) - głównego ciała opozycji przeciwko prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi. Maleh oznajmił, że jest sfrustrowany brakiem przejrzystości i złą organizacją w radzie.
81-letni działacz, były sędzia, w przeszłości kilkakrotnie aresztowany za sprzeciw wobec władz, ocenił, że inni opozycjoniści mogą również odejść z rady. Jego decyzja - jak zauważa agencja Reutera - jest poważnym ciosem dla rady, na którą państwa zachodnie naciskają, aby udowodniła swą zdolność do przewodzenia opozycji. Krok ten może też oznaczać, że między głównymi postaciami opozycji syryjskiej toczy się walka o przywództwo.
- Ustępuję z NRS, ponieważ w tej grupie panuje chaos i nie jest jasne, co zamierzają oni teraz osiągnąć. Nie uzyskaliśmy wiele w pracy nad uzbrojeniem powstańców (przeciwko Asadowi - red.) - powiedział Maleh. Był on członkiem zarządu NRS.
Dodał, że nie wzywał pozostałych członków rady do rezygnacji, ale spodziewa się, że niektórzy z nich odejdą.
- Wkrótce zobaczycie wielu ustępujących. Powiem pozostałym, że sami muszą ocenić sytuację i zdecydować, czy odchodzą, czy zostają - powiedział. Przyznał, że słyszał skargi dotyczące przejrzystości działań NRS. "Poczułem, że będę bardziej skuteczny, jeśli będę kontynuował pracę poza tą grupą" - oświadczył.
Inny działacz opozycyjny Kamal al-Labwani, który wewnątrz NRS utworzył skrzydło zwane Patriotyczną Grupą Syryjską, powiedział, że również jest gotów do odejścia z rady. Mimo tysięcy ofiar trwającej w Syrii od roku rewolty przeciw Asadowi opozycja - jak ocenia Reuters - wciąż jeszcze nie wyłoniła silnego przywódczego ośrodka. Narodowa Rada Syryjska pełni rolę głosu opozycji za granicą, ale działacze w kraju twierdzą, że liderzy rady są aktywni głównie na uchodźstwie i nie mają silnych związków z uczestnikami protestów antyrządowych w ojczyźnie.
>>>>
Diabel mąci . Ale bez obaw . To nie powstrzyma nas przed pomaganiem Syrii ... Wiemy ze sa konflikty w kazdym kraju . Trzeba jednak wytrwale pracowac aby je przezwyciezyc ...
ONZ: Kofi Annan otrzymał odpowiedź od prezydenta Syrii
Wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofi Annan otrzymał odpowiedź prezydenta tego kraju, Baszara el-Asada, na swoje propozycje w sprawie uregulowania konfliktu syryjskiego - poinformował rzecznik Annana, Ahmad Fawzi.
Fawzi odmówił jednak podania treści listu Asada. Celem misji Annana jest przekonanie władz w Damaszku do rezygnacji ze stosowania przemocy, wynegocjowanie zawieszenia ognia i uzyskanie zgody syryjskich władz na otwarcie korytarzy z pomocą humanitarną. W ostatni weekend specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej rozmawiał o tym w Damaszku z prezydentem Baszarem el-Asadem. Według szacunków ONZ, trwający już roku konflikt w Syrii kosztował już życie 7,5 tysiąca osób. Syryjscy obrońcy praw człowieka mówią nawet o ponad 8 tysiącach zabitych.
????
Nie sadze aby bylo tam realne rozwiazanie sytuacji ...
Syria: siły rządowe odbiły z rąk rebeliantów miasto Idlib
Siły wierne prezydentowi Baszarowi el-Asadowi całkowicie przejęły kontrolę nad znajdującym się dotychczas w rękach rebeliantów miastem Idlib na północnym zachodzie Syrii - poinformował dziś jeden z powstańców. Atak na miasto trwał cztery dni.
- Od wczorajszego wieczora nie ma już walk. Opozycyjna Wolna Armia Syryjska wycofała się, a regularne wojska rządowe opanowały całe miasto i przeszukują dom po domu - powiedział agencji AFP jeden z rebeliantów. Dodał, że siły reżimowe dokonywały aresztowań do dzisiejszego poranka. - Wolna Armia Syryjska wolała się wycofać. Wszyscy wiedzą, że nie ma możliwości przeciwstawienia się regularnej armii - zaznaczył powstaniec. Wczoraj związana z syryjskimi władzami gazeta "Al-Watan" poinformowała, że trwająca od kilku dni ofensywa na Idlib dobiegła końca.
Siły reżimu Asada opanowały Idlib dwa tygodnie po przejęciu kontroli nad Baba Amro, dzielnicą miasta Hims na zachodzie kraju, które również było ośrodkiem rebelii przeciwko Asadowi; w ostrzale artyleryjskim zginęły tam setki osób. Antyreżimowa rewolta trwa w Syrii od roku. Według szacunków ONZ dotychczas zginęło co najmniej 7,5 tys. osób. Mające siedzibę w Londynie Obserwatorium Praw Człowieka utrzymuje natomiast, że śmierć poniosło już prawie 8,5 tys. ludzi, w większości cywilów.
>>>>>
Tak jest . Partyzanci nie maja toczyc regularnych walk o miasta tylko krotkie potyczki i sie wycofywac . Trzeba wiecej granatnikow przeciwpancernych mozdziezy i dzial bezodrzutowych . Czyli tego co mozna rozlozyc i szybko przeniesc .Trzeba rozbudowywac sily a takze siatke konspiracyjna . W miare rozrostu sil ataki beda czestsze wieksze i bardziej dlugotrwale . AZ DO ZWYCIESTWA !
Od czasu wybuchu protestów przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi, w syryjskich więzieniach systematycznie i na szeroką skalę stosuje się tortury.
W ostatnich miesiącach fizyczne i psychiczne dręczenie więźniów stało się powszechną praktyką w syryjskich więzieniach i przypomina brutalne działania reżimu syryjskiego w latach 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku. Kilkudziesiąt osób, którym udało się uciec z Syrii mówi o 31 metodach tortur w syryjskich więzieniach. Ofiary masowych aresztowań, już po przekroczeniu bram więzienia, są chłostane lub brutalnie bite pałkami i kolbami karabinów. Później więźniowie bici są także podczas przesłuchań. Jeden z nich zeznał, że obcęgami wyrywano mu z uda kawałki ciała. Powszechną praktyką stosowaną przez funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa i więziennych w czasie przesłuchań jest rażenie prądem elektrycznym.
>>>>
Tak to wyglada ! Jakby ktos jeszcze nie wiedzial ...
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 17:13, 14 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:13, 14 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ławrow: Rosja nie broni reżimu Asada, lecz broni sprawiedliwości
Rosja nie broni reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada, ale broni sprawiedliwości - oznajmił dziś szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow na posiedzeniu Dumy, niższej izby parlamentu. Rosja popiera natychmiastowe zawieszenie broni w konflikcie - dodał.
- To do narodu należy decyzja, kto powinien sprawować władzę w Syrii. Nie bronimy reżimu, ale sprawiedliwości, suwerennego prawa Syryjczyków, by sami dokonywali wyboru w sposób demokratyczny - oświadczył Ławrow. Zapewnił, że Rosja nie dostarcza siłom syryjskim broni, która jest używana do tłumienia protestów antyrządowych i zabijania cywilnej ludności. - To, co sprzedajemy Syrii, to broń niezbędna dla jej obrony narodowej, bezpieczeństwa narodowego - mówił szef rosyjskiego MSZ.
Ławrow oświadczył, że Moskwa popiera "natychmiastowe zawieszenie broni, uzgodnione przez wszystkie strony i pod bezstronną kontrolą międzynarodową". Podkreślił, że interwencja wojskowa w Syrii byłaby sprzeczna z narodowymi interesami Rosji.
Według Ławrowa Rosja naciskała na rząd w Damaszku, by podjął "kroki, jakie uspokoją sytuację", a inne rządy powinny wykorzystać swoje kontakty z opozycją syryjską, by doprowadzić do zakończenia przemocy.
Rok temu zaczęły się w Syrii demonstracje inspirowane arabską wiosną, które przerodziły się w krwawo tłumioną rewoltę przeciw władzy prezydenta Asada. Według szacunków ONZ dotychczas zginęło w Syrii co najmniej 7,5 tys. ludzi. Społeczność międzynarodowa uważa, że w większości przypadków odpowiedzialność za ofiary spoczywa na władzach w Damaszku. Rosja, która jest od czasów radzieckich sojusznikiem Syrii i sprzedaje jej broń, zawetowała, razem z Chinami, dwa projekty rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, forsowane przez Zachód i potępiające działania reżimu Asada. Zdaniem Moskwy, teksty były stronnicze, bo wzywały tylko jedną stronę - rządową - do zaprzestania przemocy. Rosja odrzuca też wszelkie żądania zmiany władzy w Syrii, tak jak to zaproponowała Liga Arabska, która w swym planie rozwiązania konfliktu chciała, by Asad przekazał władzę wiceprezydentowi kraju.
>>>>
Hehe ,,sprawiedliwosci'' bronia . A co to jest ? Nowa marka samogonu ???
Premier Wen: Chiny nie popierają żadnej ze stron w syryjskim konflikcie
Premier Chin Wen Jiabao oświadczył dziś, że jego kraj nie popiera żadnej ze stron konfliktu w Syrii, gdzie od roku trwa rewolta przeciwko reżimowi Baszara el-Asada. Wyraził jednocześnie "głębokie ubolewanie" z powodu cierpień narodu syryjskiego.
Szef rządu chińskiego wypowiadał się w Pekinie na konferencji prasowej kończącej doroczne obrady parlamentu. Wen Jiabao wezwał wszystkie strony konfliktu w Syrii do wstrzymania ataków na ludność cywilną; oświadczył ponadto, że władze w Pekinie szanują rozsądne żądania narodu syryjskiego.
Jak pisze agencja Reutera, dzisiejsza wypowiedź Wena nie świadczy o zmianie stanowiska ChRL w sprawie konfliktu w Syrii. Premier powtórzył bowiem, że jego kraj sprzeciwia się jakiejkolwiek interwencji zagranicznej w Syrii.
Chiny wraz z Rosją zawetowały dwa projekty rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ potępiające reżim w Damaszku, co spotkało się z oburzeniem krajów zachodnich i arabskich. Pekin i Moskwa argumentowały, że teksty były niewyważone, ponieważ była w nich mowa o zakończeniu przemocy tylko przez stronę rządową.
Wen Jiabao odniósł się również do arabskiej wiosny, czyli zapoczątkowanej w ubiegłym roku przez Tunezję fali protestów w krajach Afryki Północnej. Wyraził opinię, że należy "odpowiedzieć na demokratyczne aspiracje narodów arabskich". Podkreślił też, że żądania przemian demokratycznych w świecie arabskim muszą być uwzględnione, a "ewolucja w stronę demokracji nie może być dławiona siłą".
Na koniec Wen wyraził nadzieję, że stanowisko Pekinu w sprawie zmian w tym regionie świata spotka się ze zrozumieniem wśród krajów arabskich, a "relacje między Chinami i państwami arabskimi zostaną wzmocnione".
Wcześniej państwowe media chińskie podały, że ChRL ofiaruje Syrii poprzez Czerwony Krzyż pomoc humanitarną o wartości 2 mln dolarów. Jak zauważa agencja Reutera, jest to kolejny gest mający na celu poprawę stosunków z krajami Bliskiego Wschodu. Antyreżimowa rewolta trwa w Syrii od roku. Według szacunków ONZ dotychczas zginęło co najmniej 7,5 tys. osób. Mające siedzibę w Londynie Obserwatorium Praw Człowieka utrzymuje natomiast, że śmierć poniosło już prawie 8,5 tys. ludzi, w większości cywilów.
>>>>
Co to za belkot ? Trzeba poprzec ludy a nie tyranow . Nie ma innej opcji dla ludzi uczciwych !
Sarkozy: Asad powinien stanąć przed międzynarodowym trybunałem
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy wezwał dziś do uruchomienia korytarzy pomocy humanitarnej dla Syrii oraz do postawienia jej przywódcy przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym.
Jak powiedział Sarkozy radiu Europe-1, syryjski prezydent Baszar el-Asad "zachowuje się jak morderca". ONZ szacuje, że w trwającym od roku w Syrii krwawym konflikcie wewnętrznym zginęło już ponad 7,5 tys. ludzi. "Musimy stworzyć korytarze humanitarne i w tym celu musimy odblokować rosyjskie weto i chińskie weto" w Radzie Bezpieczeństwa ONZ - dodał Sarkozy, zaznaczając, że "francuska armia nie może
>>>
To oczywiste . Niech Asad uczy sie na Kadafim . On nie chcial sie oddac w rece Trybunalu i jak skonczyl ? Podobnie Mubarak . Lepiej sie oddac zachodowi niz miejscowym ...
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 18:14, 14 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:08, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: pierwsza rocznica powstania; proreżimowa demonstracja
Tysiące ludzi wyszły dziś na ulice Damaszku, by w pierwszą rocznicę wybuchu antyreżimowego powstania w Syrii zademonstrować poparcie dla prezydenta Baszara el-Asada. Równocześnie siły reżimowe forsują ofensywę w rejonach opanowanych przez opozycję.
Syryjscy antyreżimowi aktywiści sygnalizują wzmożoną obecność sił rządowych w pobliżu bastionów opozycji, gdzie planowane są wiece, mające upamiętnić wybuch powstania przeciwko Asadowi. Informują o zwiększonej obsadzie wojskowych punktów kontrolnych i o wielu zatrzymaniach. Pojawiły się też informacje o zmuszaniu ludzi przez wojsko do udziału w proreżimowych demonstracjach.
Wielki marsz sympatyków Asada w Damaszku nazwano protestem przeciwko "trwającemu rok spiskowi". Syryjski reżim twierdzi, że rewolta nie jest powstaniem ludowym, lecz zagranicznym planem, realizowanym przez "terrorystów i gangsterów", którzy niszczą kraj.
W połowie marca zeszłego roku Syryjczycy zaczęli wychodzić na ulice, domagając się reform politycznych. Siły reżimowe coraz brutalniej tłumiły te demonstracje. Część opozycji sięgnęła po broń.
Z ustaleń ONZ wynika, że konflikt syryjski kosztował już życie ponad 7,5 tys. ludzi.
Agencja Associated Press pisze, że syryjska opozycja jest zdezorganizowana, skłócona, a główne ugrupowania opozycyjne nie zgadzają się nawet co do dnia, w którym rozpoczęło się powstanie. Syryjczycy w Paryżu zaplanowali rocznicowy wiec na dzień dzisiejszy. Oczekuje się przybycia szefa Narodowej Rady Syryjskiej Burhana Ghaljuna. Inne ugrupowania opozycyjne twierdzą, że powstanie rozpoczęło się 18 marca od protestów w wielu syryjskich miastach, m.in. w mieście Dara na południu kraju, gdzie zanotowano pierwsze ofiary śmiertelne wśród demonstrantów.
>>>>
No to perwersja . Rezimowi buce zrobili demonstracje w rocznie zrywu wolnosciowego .
Francja: nie trzeba zbroić syryjskiej opozycji
Szef MSZ Francji Alain Juppe powiedział, że jego kraj ani też społeczność międzynarodowa nie powinny zbroić opozycji syryjskiej, ponieważ mogłoby to doprowadzić do katastrofalnej wojny domowej.
- Naród syryjski jest głęboko podzielony i jeśli damy broń pewnej frakcji opozycji, to będziemy mieli wojnę przeciwko chrześcijanom, alawitom, sunnitom i szyitom - powiedział Juppe w radiu, odnosząc się do grup religijnych w syryjskim społeczeństwie. Ocenił, że zbrojenie opozycji mogłoby doprowadzić do "katastrofy jeszcze większej od obecnej".
Dzisiaj mija pierwsza rocznica wybuchu powstania w Syrii przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada, w czasie którego według organizacji praw człowieka zginęło co najmniej 8,5 tys. osób.
- To jedno z najtragiczniejszych, o najbardziej niepewnej przyszłości, arabskich powstań - ocenił wydarzenia w Syrii Peter Harling z organizacji eksperckiej Międzynarodowa Grupa Kryzysowa (ICG).
Jego zdaniem scenariusz wojny domowej jest wykorzystywany jako postrach przez władze w Damaszku. - Reżim jest przekonany, że ryzyko wojny domowej skłoni mieszkańców i zagranicę do zaakceptowania obecnej struktury władzy jako jedynej ochrony przed upadkiem Syrii - mówi Harling. Agencja AFP zauważa, że apele o przerwanie spirali przemocy w Syrii pojawiają się niemal co dnia. Dwieście organizacji zajmujących się obroną praw człowieka zaapelowało do ONZ oraz Rosji, która jest sojusznikiem Syrii, by podjęły działania w celu zatrzymania rozlewu krwi.
>>>
Tak gdy Asad wymorduje narod katastrofy nie bedzie . Tragedia byloby gdyby ludzie mieli sie czym bronic . Czy Juppe chce zasiasc przed trybunalem ds. zbrodni ...
ONZ: Annan w piątek zda relację Radzie Bezpieczeństwa z misji w Syrii
Wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej Kofi Annan ma zrelacjonować w piątek Radzie Bezpieczeństwa swą misję pokojową w Syrii, gdzie prodemokratyczne protesty przeradzają się w krwawy konflikt - poinformowała agencja Reutera.
Dyplomaci w Radzie bezpieczeństwa mówią, że ocena sytuacji kryzysowej przedstawiona przez Annana będzie decydująca dla starań USA i ich europejskich sojuszników o przyjęcie rezolucji w sprawie Syrii. Dysponujące prawem weta w RB ONZ Rosja i Chiny dwukrotnie zablokowały projekty rezolucji potępiającej władze Syrii. Rzecznik Annana poinformował w środę, że wysłannik otrzymał odpowiedź prezydenta Syrii Baszara el-Asada na swoje propozycje w sprawie uregulowania konfliktu syryjskiego.
Annan, były sekretarz generalny ONZ, który spotkał się z Asadem w Damaszku w weekend, wskazał na kroki, które należy podjąć, jak wstrzymanie walk, umożliwienie dostępu dla pomocy humanitarnej i rozpoczęcie politycznego dialogu z opozycją - powiedział rzecznik Annana, Ahmad Fawzi. Nie podał treści listu prezydenta Asada. Podkreślił jednak, że pojawiły się pewne pytania i Annan czeka na odpowiedź.
- Biorąc jednak pod uwagę tragiczną sytuację, należy sobie zdawać sprawę z tego, że czas nagli - głosi oświadczenie wysłannika.
Rzecznik syryjskiego MSZ powiedział, że Syria udzieliła pozytywnej odpowiedzi na propozycje Annana.
Państwa członkowskie Rady Bezpieczeństwa nie zdołały od roku uzgodnić rezolucji potępiającej represje w Syrii, gdzie w tym czasie zginęło ponad 8 tysięcy ludzi, 230 tysięcy musiało opuścić miejsce zamieszkania, z czego 30 tysięcy uciekło za granicę. Władze Syrii utrzymują, że wspierani z zagranicy bojownicy są odpowiedzialni za śmierć ponad 2,5 tysiąca członków sił bezpieczeństwa.
15 członków RB od kilku tygodni pracuje nad projektem nowej rezolucji w sprawie Syrii, lecz wydaje się - jak pisze AFP - że Moskwa i Pekin okopały się na swych pozycjach. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow powiedział w środę, że Rosja nie broni reżimu prezydenta Asada, lecz sprawiedliwości. Jednocześnie jednak dodał, że to do syryjskiego narodu należy decyzja, kto powinien sprawować władzę w Syrii.
>>>>
Nie spodziewamy sie rewelacji ...
Hakerzy przechwycili e-maile Baszara el-Asada
Prezydent Syrii Baszar el-Asad kilka razy w czasie obecnego kryzysu korzystał z rad Teheranu i osób związanych z Iranem - wynika z analizy jego prywatnych e-maili przechwyconych przez syryjskich hakerów i przekazanych "Guardianowi".
Autorem jednego z e-maili wysłanych do Asada był jego doradca ds. mediów, który informował, że w sprawie przemówienia prezydenta konsultował się z m.in. z politycznym doradcą ambasadora Iranu. Doradcą Asada był także wpływowy libański biznesman Hussein Mortada, powiązany z Iranem - sugeruje "Guardian", który zamieścił te informacje w środę na swej stronie internetowej.
Ogółem syryjscy opozycjoniści z Narodowej Rady Syryjskiej w okresie od czerwca ub.r. do początku lutego br. dzięki, jak twierdzą, przekazaniu im hasła i loginu do prywatnego konta prezydenta przez jego bliskiego współpracownika przechwycili ok. 3 tys. osobistych e-maili Asada. Mieli też wgląd w e-maile jego żony Asmy przebywającej obecnie w Wielkiej Brytanii.
Według "Guardiana", który badał autentyczność korespondencji, "wyłania się z niej obraz pierwszej rodziny w państwie żyjącej w izolacji i mimo nasilającego się kryzysu opływającej w luksusy". Asad i jego małżonka okazali się wyjątkowo mocno przywiązani do dóbr konsumpcyjnych. Kupowali muzykę przez serwis iTunes, ubrania od projektantów mody i meble z paryskich salonów.
Z przechwyconych e-maili wynika także, że Asad stworzył sieć zaufanych współpracowników, z którymi porozumiewał się bezpośrednio z prywatnego konta e-mailowego, omijając w ten sposób zarówno swój potężny klan, jak i aparat bezpieczeństwa państwa.
Syryjski prezydent pogardliwie odnosi się do reform politycznych, które zgodził się wprowadzić pod naciskiem protestów. Pisze o nich jako "o nic niewartych prawach o partiach, wyborach i mediach"
Dzięki przeciekowi wiemy także, że Katar, w osobie córki emira Hamid bin Khalifa al-Thani proponował Asadowi i jego żonie azyl, a nawet wprost zachęcał do ucieczki z kraju.
"The Guardian" donosi, że wiele wysiłku zostało włożone w potwierdzenie autentyczności prywatnych wiadomości el-Asada. Jednym ze sposobów, by to osiągnąć było przepytanie dziesięciu współpracowników prezydenta, którzy byli adresatami e-maila. Informacje uzyskane dotychczas wskazują na autentyczność wiadomości.
>>>>
Bardzo ciekawe . Akurat tutaj wlamywanie sie nie jest przestepstwem a jest wrecz czynieniem dobra ...
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:57, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Syrii grozi rozpad na kilka państw
Sunnicka rebelia nawet z pomocą zagranicznej interwencji może nie doprowadzić do upadku reżimu Asadów, ponieważ istnieje prawdopodobieństwo, że utworzyliby oni separatystyczne państwo oparte na alawickiej mniejszości - twierdzi jordański ośrodek analityczny Al Quds Center for Political Studies i ostrzega, że Syrii może grozić rozpad na kilka niewielkich krajów.
Rządzący Syrią twardą ręką Baszar al-Asad, jak i większość skupionych wokół niego elit, wywodzi się z sekty alawitó - stanowią oni do kilkunastu procent ludności kraju. Wielu sunnitów uważa wyznawców tego odłamu islamu za niewiernych.
Al Quds Center for Political Studies w raporcie zatytułowanym pod znamiennym tytułem "Zgubne konsekwencje" prognozuje, że rewolta w Syrii może wyrwać spod władzy reżimu duże połacie kraju, ale niekoniecznie doprowadzi do jego upadku.
"Kiedy wyczuje, że jego koniec jest blisko, po prostu wycofa się na alawickie wybrzeże i w góry. Stamtąd może proklamować utworzenie państwa Alawitów, po którym powstaną sunnickie emiraty oraz kurdyjskie i druzyjskie królestwa" - czytamy w raporcie.
Dyrektor ośrodka Oraib Al Rantawi podkreśla że zagrożona jest integralność terytorialna Syrii, tak jak obecnie dzieje się to w Iraku i Libii, i kraj rzeczywiście może rozpaść się na kilka państewek, rządzonych przez poszczególne mniejszości etniczne bądź religijne. Z drugiej strony uważa, że powstanie będzie nabierać na sile, o ile opozycja nie pogrąży się w wewnętrznych walkach o władzę.
Według Al Rantawiego, jeżeli chce się zapewnić integralność kraju i bezpieczeństwo ludności cywilnej, nie może być mowy o żadnej interwencji i militaryzacji syryjskiej rewolty przez państwa trzecie.
Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada, inspirowana Arabską Wiosną, trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 7500 ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8,5 tys. ofiar, w większości cywilów. Władze syryjskie o rewoltę oskarżają "terrorystów", którzy chcą podzielić kraj.
>>>>
Nie dzielmy Syrii . Libia tez miala sie rozpasc ... Na razie trzeba obalic rezim pozniej sie zobaczy co dalej ...
Niemcy i Tunezja apelują o rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. Syrii
fot. REUTERS
Niemiecka kanclerz Angela Merkel i premier Tunezji Hamadi Dżebali zaapelowali w Berlinie o stanowisko Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie konfliktu w Syrii. Według Merkel trwają intensywne rozmowy z Rosją i Chinami, które blokują rezolucję Rady.
fot. REUTERS
- Wzywam Radę Bezpieczeństwa ONZ i tych, którzy blokują jej decyzje, aby dostrzegli, że czasy się zmieniły, narody żądają swoich praw także w Radzie Bezpieczeństwa - powiedział Dżebali na konferencji prasowej po rozmowach z Merkel. Ocenił też, że spór o rezolucję w sprawie Syrii potwierdza, że Rada Bezpieczeństwa ONZ powinna zostać zreformowana. - Dlaczego Niemcy nie są reprezentowane w tym gremium? Dlaczego decyzja wspólnoty międzynarodowej ma pozostawać w rękach niewielu krajów? - powiedział Dżebali.
Merkel poinformowała, że Niemcy prowadzą "bardzo intensywne rozmowy z Rosją i Chinami, aby wreszcie usłyszano wyraźne słowa wspólnoty międzynarodowej".
Jak zauważyła, Liga Arabska bardzo wcześnie przyjęła jasne stanowisko w sprawie sytuacji w Syrii, potępiając przemoc wobec ludności cywilnej. - Liga Arabska pokazała, że nie tylko zmieniła się sytuacja w poszczególnych krajach arabskich, ale cała organizacja o wiele mocniej występuje na rzecz praw człowieka i praw ludności cywilnej - dodała Merkel.
Rosja i Chiny zawetowały dwa projekty rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ potępiające przemoc w Syrii, gdzie od miesięcy trwa rewolta przeciw reżimowi prezydenta Baszara el-Asada. Według szacunków ONZ dotychczas zginęło w Syrii co najmniej 7,5 tys. ludzi. Zdaniem Moskwy teksty rezolucji były stronnicze, bo wzywały tylko jedną stronę - rządową - do zaprzestania przemocy. Rosja odrzuca też wszelkie żądania zmiany władzy w Syrii, tak jak to zaproponowała Liga Arabska, która w swym planie rozwiązania konfliktu chciała, by Asad przekazał władzę wiceprezydentowi kraju.
Dzisiaj w Berlinie premier Tunezji apelował też do Niemiec i Europy o wsparcie przemian w tym kraju po ubiegłorocznej rewolucji. - Ufamy, że Europa wie, iż ma ważnego strategicznego partnera w północnej Afryce. Najlepszą ochroną bezpieczeństwa i interesów Europy jest demokracja na południowym wybrzeżu Morza Śródziemnego - przekonywał. Merkel zaproponowała Tunezji zarówno wsparcie gospodarcze, jak i pomoc w procesie reform konstytucyjnych, w tym podzielenie się niemieckimi doświadczeniami w procesie rozliczeń historycznych.
>>>>
Tak jest i nie patrzmy na pekinsko-moskiewskich zgnilkow ...
Jak pokonać reżim Assada? Jest prosty sposób
Konflikt w Syrii zaostrza się. Według różnych szacunków w jego wyniku życie straciło już ponad osiem tysięcy osób. Kończą się pokojowe możliwości . Czy nie ma więc możliwości pokonania reżimu Assada? Jest jeden prosty sposób: odciąć go od zaopatrzenia i sojuszników - uważają eksperci.
>>>>
Tak jest i to zrobmy jak najszybciej !!! Proste sposoby sa najlepsze !
Odetnijmy sojusznikow dajmy bron WAS . I sprawa zalatwiona !!!
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 17:54, 16 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:51, 16 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Turcja czeka na syryjskich uciekinierów, Syria: Reżim minuje granicę
Reżim rozmieszcza miny na granicy z Turcją, by przeszkodzić uciekającym Syryjczykom w jej przekraczaniu - powiadomił wicepremier Turcji Besir Atalay. Turecki Czerwony Półksiężyc ogłosił, że nie wyklucza napływu nawet pół miliona uchodźców z Syrii.
- Władze syryjskie rozmieszczają miny na granicy, by uchodźcy nie mogli przedostać się do Turcji" - powiedział wicepremier w telewizji NTV. Oznajmił, że liczba uciekinierów syryjskich w Turcji zbliżyła się do 15 tysięcy. W ciągu ostatniej doby przeszło do Turcji około tysiąca uchodźców - powiadomiły wcześniej źródła w tym kraju. Szef tureckiego Czerwonego Półksiężyca Ahmer Lufti Akar powiedział, że nie wyklucza, iż przybędzie nawet pół miliona Syryjczyków. - Istnieją różne scenariusze, które przewidują, że liczba (uchodźców) może sięgnąć nawet 500 tysięcy - powiedział.
Ku granicy wyruszył w czwartek z miasta Gaziantep na południu Turcji tzw. konwój wolności, złożony z Syryjczyków mieszkających w Turcji. Jego celem jest dostarczenie Syryjczykom pomocy humanitarnej, jednak - jak pisze agencja AFP - zapewne służby tureckie przeszkodzą mu w zbliżeniu się do granicy. Taki los spotkał poprzedni konwój 12 stycznia.
Jednak organizatorzy zapowiedzieli, że w razie przeszkód przekażą pomoc uchodźcom w obozach po tureckiej stronie. Opiekuje się nimi turecki Czerwony Półksiężyc oraz rządowe centrum kryzysowe.
Wzrost liczby uchodźców syryjskich w Turcji w ostatnich dniach wiąże się z rozpoczęciem przez reżim syryjski wielkiej ofensywy wojskowej w prowincji Idlib. Państwowe media syryjskie ogłosiły, że siły rządowe oczyściły miasto Idlib z "uzbrojonych terrorystów".
Z kolei opozycyjne Obserwatorium Praw Człowieka, działające w Londynie, ogłosiło, że w mieście znaleziono w czwartek, dzień po jego zdobyciu przez siły rządowe, ciała 23 osób ze śladami tortur. Ludzie ci zginęli od kul, mieli zawiązane oczy i skrępowane ręce.
W czwartek mija dokładnie rok od wybuchu powstania przeciwko reżimowi Baszara el-Asada. Agencja Reutera zwraca uwagę, że powstanie robi się coraz bardziej krwawe i wyraża pogląd, że najnowsze sukcesy sił reżimowych nie powstrzymają rewolty. Według agencji nie widać szans na dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu.
>>>>
Jak widzicie chca aby ludzie wybuchali na minach !!!
Turcja rozważa utworzenie strefy buforowej przy granicy z Syrią
Turcja rozważa utworzenie "strefy bezpieczeństwa lub strefy buforowej" wzdłuż swej granicy z pogrążoną w krwawym konflikcie wewnętrznym Syrią - oświadczył dziś turecki premier Recep Tayyip Erdogan.
Dodał, iż Turcja może również odwołać swego ambasadora z Damaszku, gdy wszyscy przebywający na terytorium Syrii tureccy obywatele powrócą do kraju. Tureckie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało wszystkich znajdujących się w Syrii obywateli tureckich, by powrócili do kraju tak szybko jak to możliwe. Poinformowało również, że wydział konsularny ambasady Turcji w Damaszku zostanie w przyszłym tygodniu zamknięty.
- W sprawie Syrii strefa buforowa, strefa bezpieczeństwa, są badanymi zagadnieniami - powiedział Erdogan dziennikarzom zaznaczając, że analizowane są również inne pomysły. - Byłoby błędem rozpatrywanie ich tylko z jednej perspektywy - zaznaczył premier.
Turcja jest niechętna podejmowaniu interwencji wojskowej w Syrii, ale sygnalizowała, że wzrost liczby napływających na jej terytorium uchodźców lub podejmowane przez syryjskie siły bezpieczeństwa masakry mogą ją skłonić do działania. Ankara wskazuje również, że jakakolwiek operacja tego rodzaju wymagałaby pewnej formy międzynarodowego porozumienia i współdziałania. Według władz Turcji, w obozach na jej terytorium przebywa obecnie 14,7 tys. syryjskich uchodźców. Wczoraj odnotowano jednak znaczne zwiększenie się ich napływu, kiedy to w ciągu 24 godzin granicę przekroczyło około tysiąca osób, zbiegłych przed walkami w niedalekim mieście Idlib.
>>>>
Jakas strefe utworzyc trzeba !
Siły reżimowe w Syrii stosują taktykę spalonej ziemi
Siły prezydenta Syrii Baszara el-Asada stosują taktykę spalonej ziemi, aby zdusić w kraju rewoltę, która trwa od roku .
Miasto za miastem, wioska za wioską, syryjskie siły bezpieczeństwa stosują swoje metody spalonej ziemi, gdy tymczasem działania Rady Bezpieczeństwa (ONZ) są hamowane przez Rosję i Chiny. Po roku Rada Bezpieczeństwa powinna w końcu zjednoczyć się i jasno dać do zrozumienia Asadowi, że te ataki powinny się skończyć .
Rosja i Chiny dwukrotnie zablokowały przyjęcie rezolucji w RB ONZ; oba projekty potępiały przemoc w Syrii, a szczególnie represje wobec ludności cywilnej. Od początku rewolty w marcu 2011 roku w Syrii zginęło - według aktywistów opozycji - ponad 9 tys. ludzi.
>>>>
To oczywistosc . Tak to wyglada ...
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 17:55, 16 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:12, 16 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Kofi Annan wyśle do Syrii zespół negocjacyjny
Z polecenia specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofiego Annana w przyszłym tygodniu wyjedzie do Damaszku zespół negocjacyjny, by rozmawiać o propozycji rozmieszczenia tam międzynarodowych obserwatorów - poinformował w piątek rzecznik Annana.
- Mogę potwierdzić, że jedną z zawartych w propozycji sugestii jest mechanizm monitorowania - powiedział w Genewie rzecznik Ahmad Fawzi, komentując oświadczenie syryjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, przekazane przez oficjalną agencję SANA. - Wysyła on na początku przyszłego tygodnia zespół - misję techniczną - do Damaszku w celu przedyskutowania szczegółów tego mechanizmu oraz tego, jak wprowadzić w życie inne elementy propozycji - dodał rzecznik byłego sekretarza generalnego ONZ.
Również w piątek Annan wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ, by poparła jego wysiłki na rzecz wstrzymania aktów przemocy w Syrii, gdzie od roku reżym prezydenta Baszara el-Asada krwawo tłumi prodemokratyczne demonstracje. Według szacunków ONZ, rządowe represje i zbrojne kontrakcje opozycji spowodowały do tej pory ponad 8 tys. ofiar śmiertelnych.
Uczestnicząc poprzez łącze wideo w zamkniętym posiedzeniu składającej się z przedstawicieli 15 państw Rady Annan podkreślił, że im silniejsze będzie wsparcie jego działań na rzecz wprowadzenia rozejmu, tym większe będą szanse na to, by zmienić dynamikę konfliktu - powiedzieli Reuterowi zastrzegający sobie anonimowość dyplomaci z Rady. Będące stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa Rosja i Chiny już dwukrotnie zawetowały jej rezolucje, potępiające reżym Asada.
>>>
No tak ale to wyglada jak niepowazna zabawa ..
Generał za cywilów - dali 72-godzinne ultimatum
Syryjscy powstańcy, którzy ujęli generała wojsk reżimowych, postawili władzom 72-godzinne ultimatum w sprawie jego wymiany na kilku cywilnych opozycjonistów skazanych na rozstrzelanie - poinformował jeden z dowódców rebeliantów, Malek al-Kurdi. Jeśli rząd odrzuci ultimatum, generał ma zostać publicznie rozstrzelany.
Al-Kurdi, którego agencja EFE określa jako osobę numer 2 w Wolnej Armii Syryjskiej (WAS), powiedział, że wobec rosnącej z każdym dniem liczby opozycjonistów zapełniających syryjskie więzienia, oddziały sił opozycyjnych muszą podejmować tego rodzaju próby ich ratowania.
WAS zamieściła w internecie nagranie wideo, na którym pokazano moment wzięcia do niewoli syryjskiego generała Naima Dżalila Oda podczas akcji przeprowadzonej na jednym z przedmieść Damaszku. Tam też w więzieniu wywiadu sił powietrznych przebywają osoby skazane na rozstrzelanie, które chce uratować WAS.
Służby wywiadu sił powietrznych uchodzą za najbardziej brutalne w zwalczaniu antyreżimowej opozycji.
>>>>>
Nie rozstrzeliwujmy jencow . Trzeba go wywiezc za granice i ukryc . Aby byl do wymiany . Starajmy sie byc czysci . Wiem ze rezim jest okrutny ale nie kalajmy dusz takimi czynami ...
W Syrii od początku rewolty zginęło ponad 9 tys. ludzi
Ponad 9 tys. ludzi zginęło w Syrii od początku rewolty przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada, który brutalnie rozprawia się ze zwolennikami opozycji - podało w czwartek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Syria, fot. PAP/EPA
Według tej organizacji z siedzibą w Londynie od marca zeszłego roku zabitych zostało 9 113 ludzi, w tym 6 645 cywilów, 1 991 żołnierzy i członków służby bezpieczeństwa oraz 471 rebeliantów. - Pomimo śmierci i represji lud syryjski kontynuuje rewolucję - powiedział szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman.
W czwartek prodemokratyczni bojownicy upamiętnili rocznicę wybuchu rewolty, topionej we krwi przez reżim, który nie chce dostrzec jej rozmiarów i przyrównuje ją do terroryzmu.
Według ONZ od 15 marca zeszłego roku ponad 30 tys. ludzi uciekło przed represjami do sąsiednich krajów, a w samej Syrii swoje domy opuściło około 200 tys.
W ciągu miesięcy represji pokojowe demonstracje przyćmiła militaryzacja rewolty i tysiące dezerterów z wojska wiernego reżimowi zasiliły opozycyjną Wolną Armię Syryjską, występując przeciwko niemu z bronią w ręku.
>>>>
Kolejne zbiorcze dane ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:06, 17 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: Wybuchy w Damaszku. Są ofiary śmiertelne
Rano w pobliżu budynków rządowych w Damaszku miały miejsce dwie eksplozje. Co najmniej 27 osób zginęło, a 97 odniosło obrażenia - podały syryjskie media i świadkowie.
Według państwowej agencji informacyjnej SANA, ładunki wybuchowe umieszczone w samochodach wybuchły ok. godz. 5.30 (7.30 czasu polskiego) w pobliżu siedziby wywiadu sił powietrznych oraz przy budynku policji bezpieczeństwa. Agencja opublikowała zdjęcia z miejsca zdarzeń, przedstawiające zwęglone zwłoki, krew na ulicach i powyginaną w wybuchu stal. Siła jednego z wybuchów sprawiła, że od jednego z budynków odpadła fasada. Dotychczas nikt nie przyznał się do zorganizowania ataków.
Reuters zauważa, że do ataków doszło w dwa dni po rocznicy wybuchu antyreżimowych protestów w Syrii, a także w czasie, gdy swą działalność miała rozpocząć połączona misja syryjskiego rządu, ONZ i Organizacji Współpracy Islamskiej (OIC), która ma ocenić potrzeby humanitarne w syryjskich miastach, które ucierpiały podczas protestów.
Nie jest to pierwszy atak na cele rządowe. Jeden z większych zamachów miał miejsce 10 lutego w mieście Aleppo na północy kraju, w którym zginęło 28 osób. W samym Damaszku od grudnia miały miejsce trzy eksplozje.
Reżim prezydenta Baszara el-Asada wskazuje podobne ataki jako dowód, że w kraju chaos sieją zbrojne ugrupowania terrorystyczne. Z kolei opozycja oskarża rząd o przeprowadzanie podobnych ataków, by zmniejszyć poparcie dla powstania.
Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada, inspirowana arabską wiosną, trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8000 ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8,5 tys. ofiar, w większości cywilów. Władze syryjskie o rewoltę oskarżają "terrorystów", którzy chcą podzielić kraj.
>>>>
Znow podejrzane wybuchy . Nic nie szkodza rezimowi a gina postronni ...
Wyglada na prowokacje sluzb Asada ...
Zniszczenia po eksplozjach w Damaszku, fot. PAP/EPA
Arabia Saudyjska zamknęła ambasadę w Syrii
Arabia Saudyjska poinformowała w środę o zamknięciu swej ambasady w Syrii i wycofaniu stamtąd całego personelu. Decyzję tę podjęto "w świetle obecnych wydarzeń w Syrii" - napisano w komunikacie saudyjskiego MSZ.
W związku z pogorszeniem się sytuacji w Syrii, gdzie od roku trwa antyrządowe powstanie brutalnie tłumione przez reżim prezydenta Baszara el-Asada, swoje ambasady zamknęły m.in. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Szwajcaria, Kanada i Włochy oraz kilka krajów arabskich. Interesy USA w Syrii reprezentuje obecnie Polska.
>>>>
No tak ...
Syria: Włochy zawiesiły działalność swojej ambasady w Damaszku
Włochy zawiesiły działalność swej ambasady w Syrii i sprowadziły do kraju cały jej personel. Wcześniej na znak protestu przeciwko krwawym represjom reżimu Baszara el-Asada MSZ w Rzymie wycofał swego ambasadora z Damaszku.
W wydanej nocie Ministerstwo Spraw Zagranicznych Włoch ogłosiło, że decyzję tę podjęło w porozumieniu z najważniejszymi partnerami w Unii Europejskiej. Jej powodem zaś, jak wyjaśniono, jest między innymi brak warunków bezpieczeństwa. Jednocześnie resort ponownie potępił „niedopuszczalną przemoc stosowaną przez reżim syryjski wobec swoich obywateli”.
"Włochy będą dalej wspierać naród syryjski i pracować na rzecz pokojowego rozwiązania kryzysu, które zagwarantuje fundamentalne prawa i spełni słuszne demokratyczne dążenia" - podkreślono w komunikacie. Jest w nim mowa również o pełnym poparciu dla wysiłków specjalnego wysłannika ONZ Kofi Annana, zabiegającego o natychmiastowe przerwanie przemocy i umożliwienie wjazdu pracowników organizacji humanitarnych oraz podjęcie dialogu politycznego.
>>>>
Bardzo slusznie !
Syria: 31 zabitych, wznowiono ostrzał Hims
Siły zbrojne syryjskiego reżimu zabiły dziś 31 osób, z czego co najmniej 10 demonstrantów w mieście Hims na zachodzie kraju, gdzie znów podjęto ostrzał dzielnic opozycji - poinformowali opozycyjni aktywiści.
Według nich pociski moździerzowe trafiły w demonstrację w jednej z dzielnic i w wiernych wychodzących z meczetu po piątkowych modłach. Wznowienie ostrzału dzielnic Hims nastąpiło w dwa dni po pobycie w tym mieście zastępczyni sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych Valerie Amos, która powiedziała wczoraj, że jest wstrząśnięta skalą zniszczeń w dzielnicy Baba Amro, która była bastionem rebeliantów.
Amos poinformowała dziś na konferencji prasowej w stolicy Turcji Ankarze, że władze syryjskie zgodziły się na dokonanie, jak to nazwała, "ograniczonej oceny" sytuacji w kraju. Nie podała szczegółów. Oświadczyła, że zwróciła się do syryjskiego rządu o umożliwienie niezakłóconego dostępu ekip z pomocą humanitarną do miejsc, które najbardziej ucierpiały, lecz władze Syrii poprosiły o więcej czasu (na decyzję). Mające siedzibę w Londynie Obserwatorium na rzecz Praw Człowieka utrzymuje, że w protestach antyrządowych, które zaczęły się w Syrii przed rokiem, zginęło prawie 8,5 tys. ludzi, w większości cywilów.
>>>>
Kolejne ofiary zbrodniczego rezimu ...
Jest juz :
Zabitych;
6072 cywilow
2685 wojskowych
307295 ofiar ogolem !!!
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:12, 17 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: przez rok przechwytywali maile Al-Assada
W Syrii codziennie giną ludzie. Co w tym czasie robi Baszar Al-Assad? Świetnie się bawi - przynajmniej taki wniosek można wysnuć po przeczytaniu e-maili, które wysyłał i odbierał dyktator. Znalazły się wśród nich miłosne wyznania Assada, luksusowe zamówienia jego żony, "zabawne" filmy z YouTube, szokujące informacje o zagrywkach PR mediów reżimu i półnagie zdjęcia bliżej nieokreślonej kobiety.
Prywatne maile dyktatora Syrii i jego żony - Przez ponad rok przeciwnicy prezydenta Baszara Al-Assada byli w posiadaniu haseł do prywatnych kont e-mail dyktatora i jego żony. Korespondencja okazała się bardzo przydatna. Oprócz e-maili wskazujących na związki dyktatora z władzami Iranu oraz pokazujących jego kłamstwa i PR, można się wiele dowiedzieć o jego życiu prywatnym.
Na skrzynkę Assada przychodziły różne maile z linkami do filmów, czy zdjęciami półnagich kobiet. Z kolei sam dyktator pisał do swojej żony o nieskończonej miłości jaką do niej czuje. Maile żony Assada świadczyły głównie o jej wystawnym trybie życia. W trakcie wysyłania podobnych wiadomości w Syrii ginęli ludzie.
>>>>
RzygaĆ sie sie chce . Puste i bezswnsowne zycie oprawcow . I w imie takiego nedznego zycia oddali dusze diablu ? Coz za glupota ...
Widzicie jak diable was oszukuje jakie to zlo jest fascynujace i ciekawe .
Jest nudne zalosne i obrzydliwe ...
PAP Pięć ugrupowań syryjskiej opozycji utworzyło nową koalicję
Pięć ugrupowań syryjskiej opozycji ogłosiło w Stambule utworzenie nowej koalicji, niezależnej od Narodowej Rady Syryjskiej (NRS), kierując się - jak deklarują - dążeniem do skupienia wszystkich tendencji w ruchu oporu wobec reżimu Baszara el-Asada
Komunikat w tej sprawie wymienia następujących członków nowej koalicji: Narodowy Ruch na rzecz Zmian (MNC, o tendencji liberalnej), Ruch dla Ojczyzny (islamiści), Blok na rzecz wyzwolenia i rozwoju (kieruje nim Nawaf al-Bachir, szef jednego z najbardziej wpływowych plemion syryjskich), Narodowy Blok Turkmeński i Ruch na rzecz Nowej Drogi (Kurdowie). Koalicja zawiązała się w sytuacji, gdy w Syrii reżim prowadzi ofensywę wojskową przeciwko ośrodkom opozycyjnym i skąd docierają wiadomości o podziałach i tarciach wewnątrz NRS. Nowy blok nie ma na razie nazwy ani wyraźnie sformułowanego programu.
Wspólny dokument podpisany w sobotę przez reprezentantów pięciu ugrupowań mówi jedynie o tym, że chcą oni "służyć ojczyźnie ponad interesami partyjnymi", i wzywa do "poszanowania wszystkich barw politycznych". Przewiduje m.in. powołanie biura politycznego.
Lider MNC Ammar al-Kurabi zapytany o stosunek nowej struktury opozycyjnej do NRS, oświadczył: "Koalicja ta nie została powołana do życia w opozycji do jakiejkolwiek organizacji walczącej z reżimem Asada, ale raczej po to aby przyciągnąć również tych, którzy pozostają poza NRS."
Inny współtwórca nowej koalicji, Immaduddin al-Raszid, stojący na czele islamistycznego Ruchu dla Ojczyzny powiedział: "Sądzimy, że NRS jako struktura tymczasowa z czasem się rozpłynie, podczas gdy nasza koalicja nie będzie jedynie naszym własnym sojuszem, lecz tworem bardziej trwałym, który przetrwa po wyzwoleniu" Syrii.
Członkowie nowej koalicji krytykują NRS za brak skuteczności i jednolitego stanowiska w organizowaniu zbrojnej ochrony ludności przed siłami rządowymi. "W odróżnieniu od NRS skoncentrujemy się na uzbrajaniu grup powstańczych" - obiecał al-Raszid. Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada, inspirowana arabską wiosną, trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8 tys. ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8,5 tys. ofiar, w większości cywilów. Władze syryjskie o rewoltę oskarżają "terrorystów", którzy chcą podzielić kraj.
>>>>
Z radosci awitamy wszelkie jednoczenie sie . Zgoda buduje niezgoda rujnuje ... Solidarność ! To jest wlasnie to . Oczywiscie nie mozna na sile . Ale apeluje aby sie nie zwalczac . O sile roznych grup rozstrzygan TYLKO wybory w WOLNEJ Syrii ... Wszystko to co jest obecnie jest TYMCZASOWE i tak czy inaczej w przyszlosci na pewno rozklad polityczny bedzie inny . Ale na dzis taki jest i taki szanujmy .
Syria: wojska rządowe zajęły miasto Idlib
Po silnym ostrzale artyleryjskim armia syryjska zajęła wieczorem miasto Idlib - podała agencja AFP, powołując się na orgnizacje pozarządowe.
Siły rządowe zostały skierowane do miasta Idlib (w prowincji o tej samej nazwie), bastionu rebelii w północno-zachodniej części kraju, w minionym tygodniu. W sobotę miasto było pod bardzo intensywnym ostrzałem. Po południu, powołując się na dane organizacji pozarządowych, agencja AFP poinformowała, że w prowincji zginęło 16 bojowników i czterech żołnierzy, a pięciu zostało pojmanych przez powstańców. W samym mieście zginęło 14 cywilów. Wieczorem do miasta wjechały transporty wojsk, choć walki między siłami rządowymi a powstańcami wciąż trwały - powiedział szef mającego siedzibę w Londynie syryjskiego Obserwatorium ds. Praw Człowieka Rami Abdel Rahman. Przeciwnicy prezydenta Baszara el-Asada obawiali się już wcześniej, że w mieście dojdzie do reżimowej ofensywy, jak w zbuntowanym mieście Hims, odbitym przez armię 1 marca po prawie miesięcznym oblężeniu i intensywnym bombardowaniu.
>>>>
A wiec trwaja walki z agresja Asada przeciw ludziom .
Jest juz zabitych:
6093 cywilow
2696 wojskowych
308412 ofiar ogolem .
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:15, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Demonstranci wdarli się do ambasady Syrii w Berlinie
Do budynku ambasady Syrii w Berlinie wdarli się w piątek demonstranci i zdemolowali część pomieszczeń - poinformowała policja. Niemieckie władze przeprosiły syryjskich dyplomatów za ten incydent.
Protest w Berlinie, fot. AFP Około 20 osób, protestujących przeciwko rządom syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, wdarło się do środka budynku i zaczęło demolować pomieszczenia. Demonstranci niszczyli meble i wybijali szyby. Z ambasady usunęła ich dopiero policja. Wszyscy zostali aresztowani. Władze Niemiec w ostrych słowach potępiły atak na syryjską ambasadę oraz wyraziły głębokie ubolewania, że do niego doszło. - Rząd RFN niezwykle poważnie traktuje swój obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim dyplomatyczny i konsularnym placówkom w Niemczech - oświadczył rzecznik niemieckiego MSZ.
Konstruktywna rozmowa Clinton i Ławrowa o SyriiAmerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton i szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow przeprowadzili w piątek "konstruktywną rozmowę" w sprawie Syrii i zgodzili się co do potrzeby kontynuowania rozmów nad projektem rezolucji ONZ - ogłosił Departament Stanu.
Rzecznik Mark Toner poinformował na konferencji prasowej, że Clinton i jej rozmówca są zgodni, iż ich delegacje przy ONZ powinny w Nowym Jorku kontynuować prace nad wspólnym projektem rezolucji i "wspólną odpowiedzią Rady Bezpieczeństwa ONZ" na przemoc w Syrii. Wcześniej w piątek rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Giennadij Gatiłow mówił, że Moskwa nie może poprzeć rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. Syrii, inspirowanej wnioskiem Ligi Arabskiej, pomimo poprawek, jakie wprowadzono do oryginalnej wersji dokumentu.
Gatiłow nie sprecyzował, czy Rosja ma zamiar zawetować rezolucję, czy też powstrzymać się od głosu, jeśli dojdzie do głosowania nad nią w jej obecnym kształcie - pisze Reuters.
AFP wyjaśniła, że nowa wersja dokumentu RB nie wymaga już explicite, by prezydent Baszar el-Asad zrzekł się władzy i przekazał ją wiceprezydentowi, nie wspomina o jakiejkolwiek formie embarga na broń ani nawet o nowych sankcjach, lecz tylko "w pełni popiera (...) decyzję Ligi Arabskiej z 22 stycznia 2012 roku o ułatwieniu transformacji politycznej przeprowadzanej przez samych Syryjczyków".
Gatiłow dodał, że w najbliższych dniach nie jest planowane żadne głosowanie w sprawie projektu. Jak pisze Reuter, Clinton i Ławrow mają poruszyć temat syryjskiej rezolucji w Monachium, gdzie trwa 48. Monachijska Konferencja o Bezpieczeństwie.
>>>>
Przypominamy ta reakcje na mordy w Syrii !!!
Turcja: coraz więcej uciekinierów z Syrii
W ciągu ostatnich 24 godzin granice turecką przekroczyło ok. tysiąca uciekinierów z Syrii - powiedział dzisiaj przedstawiciel tureckich władz. Tureckie MSZ informuje, że Turcja przygotowuje się na przyjęcie dziesiątków tysięcy uchodźców z Syrii.
Przed przemocą w ich kraju uciekło już do Turcji ponad 14 tys. Syryjczyków. Tureckie media informują, że w prowincjach Hatay, Gaziantep, Kilis i Sanliurfa w pobliżu granicy z Syrią powstają miasteczka namiotowe i kontenerowe, przeznaczone dla syryjskich uchodźców. Obozami dla uchodźców opiekuje się turecki Czerwony Półksiężyc oraz rządowe centrum kryzysowe.
Wzrost liczby uchodźców syryjskich w Turcji w ostatnich dniach wiąże się z rozpoczęciem przez reżim syryjski wielkiej ofensywy wojskowej w prowincji Idlib. Państwowe media syryjskie ogłosiły, że siły rządowe oczyściły miasto Idlib z "uzbrojonych terrorystów". Reuters pisze, że z okolic tego miasta wciąż docierają informacje o starciach.
Także w północnym Iraku niedaleko granicy ma zostać otwarty obóz dla uchodźców z Syrii. Reuters odnotowuje, że dziś mija dokładnie rok od wybuchu powstania przeciwko syryjskiemu prezydentowi Baszarowi el-Asadowi. Agencja zwraca uwagę, że powstanie robi się coraz bardziej krwawe, wyraża pogląd, że najnowsze sukcesy sił reżimowych nie powstrzymają rewolty i podkreśla, że nie widać szans na dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu.
Uchodźcy z Syrii w drodze do obozów w Turcji fot. AFP -BULENT KILIC
Rzecz jasna liczba uchodzcow ciagle rosnie !
Krwawe represje w Syrii. Zginęło prawie 50 osób.
Blisko 50 osób zabiły w piątek w Syrii siły bezpieczeństwa - poinformowali syryjscy obrońcy praw człowieka. Do kolejnych krwawych represji doszło w przeddzień wizyty w Damaszku wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej.
Najwięcej ofiar, co najmniej 24, było w mieście Idlib w północno-zachodniej Syrii, przy granicy z Turcją. Armia i siły bezpieczeństwa atakowały także przeciwników prezydenta Baszara el-Asada w kilku innych miastach, m.in. w Hims i Hama. Tam też było wiele ofiar.
W sobotę do Damaszku przyjedzie specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej ds. kryzysu syryjskiego Kofi Annan. Spotka się on z prezydentem Asadem. Planuje także spotkanie z syryjską opozycją.
Annan, były sekretarz generalny ONZ, podejmie próbę przekonania władz syryjskich do położenia kresu przemocy i umożliwienie niezakłóconego dostępu ekip z pomocą humanitarną do miejsc, które najbardziej ucierpiały.
W Syrii od roku trwa antyrządowa rewolta, brutalnie tłumiona przez reżim. Według szacunków ONZ, dotychczas w tym kraju zginęło co najmniej 7500 ludzi.
>>>>
Bilans mordow tez rosnie .
Jest juz zabitych:
6099 cywilow
2700 zolnierzy
308736 ofiar ogolem ...
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Osiemnastoletnia Zainab :
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:39, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: Wybuch w Aleppo. Trzech zabitych, dziesiątki rannych
Potężny wybuch samochodu pułapki w drugim co do wielkości mieście Syrii, Aleppo (Halab), spowodował śmierć co najmniej trzech osób - podała oficjalna syryjska agencja prasowa SANA. Jest też kilkudziesięciu rannych.
Eksplozja nastąpiła w sąsiedztwie Urzędu Bezpieczeństwa Politycznego i poczty w dzielnicy Sulejmanija, gdzie mieszkają głównie chrześcijanie. Agencja SANA pisze, że zamach był "dziełem terrorystów", którzy umieścili samochód wypełniony materiałem wybuchowym między dwoma domami mieszkalnymi.
Nowy wybuch nastąpił nazajutrz po podwójnym zamachu w Damaszku, w którym zginęło co najmniej 27 osób, a około 140 zostało rannych.
Przywódca Narodowej Rady Syryjskiej, głównego organu opozycji, Burhan Ghaljun oskarżył reżim Baszara el-Asada o organizowanie tego rodzaju zamachów w celu uzasadnienia narastających represji wobec opozycji i działań wojskowych na dużą skalę zmierzających do zdławienia oporu społeczeństwa.
>>>>
I znow wybuch w stylu putinowskim . Jak ci dzicy tyrani sa podobni !!!
Chodzi rzecz jasna o zastraszenie ludnosci . Z punktu widzenia opozycji takie dzialania sa bezsensowne . Ale tonący reżim brzydko brzytwy się chwyta
Angelique Chrisafis / The Guardian
Krwawe żony. Uśmiech dla mordowanych
Ich mężowie maja krew na rękach. One stoją przy nich bez względu na wszystko. Każdy uśmiech jest równy łzom setek ludzi. Takich kobiet jest kilka. Kim jest zmysłowa Asma, zwana "Dianą Wschodu" i "promieniem światła"? Dlaczego nadal jest ze swoim wybrankiem?
W grudniu 2010 r. Carla Bruni, żona prezydenta Francji, zasiadła do lunchu z Asmą al-Assad, żoną prezydenta Syrii, Baszara. Fotografowie robili zdjęcia do kolorowych magazynów – mieli przecież przed sobą dwie prawdziwe księżniczki mody: była włoska supermodelka, a później piosenkarka podejmowała Pierwszą Damę Bliskiego Wschodu, wychowaną w Londynie, kochającą kreacje od Chanel. We francuskiej edycji magazynu "Elle" ogłoszono Asmę "najbardziej stylową kobietą światowej polityki", a "Paris Match" nazywał ją "Dianą Wschodu" i "promieniem światła w kraju pełnym cieni". Zaledwie kilka dni później zdesperowany tunezyjski sprzedawca warzyw dokonał samospalenia, zaczynając to, co dziś nazywamy Arabską Wiosną – ale już kiedy w Pałacu Elizejskim podawano na srebrnych tacach szklanki świeżo wyciśniętego soku, część dyplomatów kręciła głowami na fakt, że prezydent Francji w przyjacielskiej atmosferze przyjmuje człowieka stojącego na czele opresyjnej dyktatury znanej z tortur, brutalności i przetrzymywania więźniów politycznych. - Skoro Baszar ma taką żonę, nie może być do cna zły – odpowiadał krytykom Sarkozy, sam bądź co bądź uważany za eksperta w kwestii znaczenia posiadania fotogenicznej żony…
Dziś, kiedy w Syrii od 11 miesięcy trwają brutalne represje wobec uczestników prodemokratycznego powstania, kiedy liczba ofiar idzie w dziesiątki tysięcy, Asma ze swoją łagodną twarzą i brytyjskimi manierami przestaje się sprawdzać jako element strategii PR. Jej zdjęcia w amerykańskim wydaniu "Vogue" – w butach od Christiana Louboutina – i e-mail przesłany do redakcji "Timesa", wyjaśniający dlaczego nadal wspiera swojego męża, wywołały nową falę dyskusji o roli żon dyktatorów w wydarzeniach Arabskiej Wiosny.
– Każda rewolucja ma swoją Lady Makbet – komentuje jeden z francuskich ekspertów w sprawach Bliskiego Wschodu. Żony dyktatorów są bardzo różne, ale mają kilka cech wspólnych: wszystkie wzbudzają powszechną niechęć w swoich krajach, wszystkie są nieprzyzwoicie bogate, noszą drogie i modne ubrania. Wszystkie też demonstrują pewien poziom oficjalnie akceptowanego "feminizmu" albo jak Asma al-Assad zajmują się działalnością charytatywną, co ma być przeciwwagą dla brutalnych realiów reżimów ich mężów.
Leila Trabelsi, pełna politycznych ambicji żona byłego prezydenta Tunezji Ben Alego, była chyba najbardziej znienawidzonym symbolem nepotyzmu i korupcji – przy jej poziomie sprzeniewierzania majątku państwowego 3 tysiące par butów Imeldy Marcos wydają się drobiazgiem. Wedle powszechnej opinii to właśnie jej zachowanie i nieuczciwość sprawiły, że ostatecznie w Tunezji wybuchła rewolucja (rodzina prezydenta kontrolowała 30 do 40 procent tunezyjskiej gospodarki). Dziś oskarża się ją o wyrzucanie ludzi siłą z domów w celu zajęcia ich ziemi i konfiskowania majątków firmowych, jeśli nie mogła na nich zarabiać.
"Pani prezydentowa", jak lubiła się nazywać Trabelsi, budziła publiczny strach. Jej kamerdyner opisywał w swojej książce, jak składała ofiary z kameleonów (prawdopodobnie chcąc rzucić urok na swojego męża…) i jak ukarała swojego kucharza wkładając jego ręce do wrzącego oleju.
Dziś oboje z mężem ukrywają się w Arabii Saudyjskiej i starają o apelację od wydanego in absentia wyroku 35 lat więzienia za kradzieże i nieuprawnione posiadanie dużych sum zagranicznej waluty, biżuterii, przedmiotów pochodzących z wykopalisk archeologicznych, narkotyków i broni o łącznej wartości około 27 milionów dolarów.
Kolejna Pierwsza Dama – Suzanne, pół-Walijka, żona Hosniego Mubaraka – zgromadziła miliardową fortunę w kraju, którym 40 procent populacji żyje za mniej niż 1,20 dolara dziennie. Dziś razem z mężem jest sądzona za zbrodnie stanu. Na razie zrzekła się majątku wątpliwego pochodzenia o łącznej wartości niemal 4 milionów dolarów. Przed egipską rewolucją całe kolumny w gazetach były "zarezerwowane" na potrzeby opisywania jej "akcji charytatywnych" i "działań na rzecz kobiet". Podobnie jak w przypadku pani Trabelsi była to tylko fasada: podczas gdy ona jeździła na spotkania z innymi żonami przywódców świata arabskiego, aby dyskutować o prawach kobiet, w Egipcie niezależnie myślące kobiety były prześladowane.
Suzanne wyszła za Mubaraka mając 17 lat, on był wtedy trzydziestoletnim oficerem. Podobno w czasie powstania egipskiego leżała na podłodze płacząc i odmawiając opuszczenia pałacu prezydenckiego. Chodzą słuchy, że wcześniej podejmowała działania zmierzające do tego, aby jej syn przejął w przyszłości władzę po ojcu.
Były przywódca Libii, pułkownik Kaddafi, znany był raczej ze swojej ukraińskiej pielęgniarki i żeńskiej ochrony niż ze swojej żony. Ale jego druga żona Safia Farkash także była bardzo bogata - i nikt nie miał wątpliwości, że do jej kieszeni trafiały publiczne pieniądze. Ona sama zawsze grała rolę "zwykłej żony i matki", zmiękczając i humanizując wizerunek męża. Córka Kaddafiego Aisha – prawniczka, nazywana libijską Claudią Schiffer – była przez ojca przedstawiana jako modelowy przykład respektowania praw kobiet. W czasie powstania w Libii razem z matką uciekła do Algierii.
Ale pojawienie się w 2000 r. Asmy al-Assad było początkowo dla zachodnich mediów świadectwem, że na Bliskim Wschodzie pojawia się nowe pokolenie młodych, pięknych i wykształconych kobiet. Jej rodzice byli Syryjczykami mieszkającymi w Londynie - matka była lekarzem, ojciec emerytowanym dyplomatą. Wychowywała się w Acton, chodziła do najlepszych szkół, ukończyła wydział informatyczny londyńskiego King’s College, później pracowała w bankach (między innymi w JP Morgan i Deutsche Banku). Z rodziną Assadów znała się od dzieciństwa. Tak poznała o dziesięć lat starszego Baszara, który przyjechał do Londynu studiować medycynę.
Co więcej, Asma była sunnitką, podczas gdy Baszar pochodził z rodziny alawitów. Ta różnica była później wielokrotnie wykorzystywana przez specjalistów od PR jako dowód na miękkość i otwartość "reformistycznego" reżimu.
W Damaszku Asma zajęła się pracą charytatywną – i światowym życiem. Baszar, wtedy już prezydent Syrii, i jego młoda żona byli kreowani na nowoczesną, beztroską młodą parę, która wolała mieszkać we własnym apartamencie (skądinąd luksusowym…) niż w pałacu. Asma była znana i lubiana także na Zachodzie: w Paryżu wygłosiła słynne, długie przemówienie na temat kultury, nie korzystając z żadnych notatek. A kiedy w 2009 r. rozpoczęła się izraelska ofensywa w Gazie, żona syryjskiego prezydenta w wywiadzie dla CNN nazwała te działania "barbarzyńskimi" i potępiła je "jako matka i jako człowiek". - Mamy XXI wiek - mówiła z charakterystycznym, londyńskim akcentem. - Jak to możliwe, że dzieją się takie rzeczy?
Wtedy nie wiedziała jeszcze, że te słowa będą ją kiedyś prześladować.
Jeszcze w marcu ubiegłego roku, tuż przed wybuchem pierwszych protestów w Syrii, w amerykańskiej edycji "Vogue" ukazał się duży materiał na jej temat. Była w nim nazywana "różą pustyni", "najświeższą i najbardziej poruszającą z Pierwszych Dam", a czytelnicy mogli podziwiać jej zdjęcia w dżinsach, w butach na wysokich obcasach i T-shircie z napisem "Happiness" (Szczęście). Opowiadała o swoim nowym mieszkaniu, w którym "panują całkowicie demokratyczne zasady". Autorzy artykułu (który zresztą później w tajemniczy sposób zniknął ze strony magazynu…) ani słowem nie zająknęli się o tym, że sytuacja w Syrii w niczym tej sielanki nie przypomina.
W wywiadzie Asma mówiła wtedy, że jej "życiową misją" jest "zmiana mentalności 6 milionów Syryjczyków poniżej 18. roku życia" i zachęcenie ich do "aktywnej postawy obywatelskiej". W tym samym czasie prodemokratyczni aktywiści w Syrii byli więzieni i torturowani.
Później, kiedy w Syrii zaczęła się krwawa rozprawa z powstańcami, Asma umilkła. Przerwała milczenie dopiero w ubiegłym miesiącu, wysyłając e-mail do redakcji "Timesa".
W "Timesie" ukazał się artykuł o sytuacji w Syrii. Padły tam między innymi pytania o rolę żony prezydenta. "Co ta inteligentna, wykształcona kobieta, wychowana w liberalnej Wielkiej Brytanii i prowadząca tyle działań charytatywnych, sądzi o okropnościach, które dzieją się dziś w Syrii?", pytał autor tekstu. "Czy nic ją nie obchodzą cierpienia ludzi? Czy ‘syryjska księżna Diana’ nie stała się raczej syryjską Marią Antoniną?"
Odpowiedź z biura Asmy al-Assad brzmiała: "Władzę w Syrii pełni prezydent, a nie część Syryjczyków, która mu się sprzeciwia. Żona prezydenta wspiera go. Pierwsza Dama w dalszym ciągu zajmuje się działalnością charytatywną, między innymi problemami rozwoju wsi. Dziś stara się także skłaniać wszystkie strony konfliktu do dialogu. Rozmawia także z rodzinami ofiar i pociesza je."
Jane Kinninmont, specjalistka do spraw bliskowschodnich z londyńskiego think tanku Chatham House, mówi, że w czasie Arabskiej Wiosny żony bliskowschodnich przywódców były dla wielu ludzi symbolami tego, z czym walczyli, choć Asma al-Assad różni się od Leili Trabelsi uważanej za jedną z głównych przyczyn rozruchów. – W Syrii ludzie walczą z reżimem – tłumaczy Kinninmont. – Kiedyś żona Baszara była postrzegana jako jedna z jego największych zalet: młoda, urocza, wychowana za granicą kobieta doskonale zmiękczała jego wizerunek. Teraz to już przeszłość. Materiał w "Vogue" sprzed roku był wielki błędem. To było jak próba nadania okrutnemu reżimowi ludzkiej twarzy.
Kinninmont podkreśla także, że e-mail do redakcji "Timesa" został wysłany "o wiele za późno" i trudno się dziwić, że stał się obiektem kpin. – Pisanie pocieszaniu rodzin ofiar było grubą przesadą – komentuje.
W większości krajów arabskich krytyka głowy państwa jest nielegalna, dodaje Jane Kinninmont. Dlatego zdarza się, że niechęć do Pierwszej Damy jest rodzajem wentyla bezpieczeństwa, substytutem krytyki władcy. Ale część winy za tę sytuację ponoszą także zachodnie media przedstawiając żony dyktatorów jako eleganckie damy, w pewnym sensie – nowe arystokratki. Kiedy Asma al-Assad dopiero wchodziła w rolę "fotogenicznej pierwszej damy", początkowo starała się dystansować od polityki. W 2007 r. zapytana przez dziennikarzy NBC o swoją rolę, odpowiedziała charakterystycznym dla siebie chłodnym, ostrożnym tonem: "To, co robię, nie wpływa na to, kim jestem. Tak naprawdę jestem tą samą zwykłą osobą, jaką byłam, zanim wyszłam za prezydenta. I mam nadzieję, że zawsze nią będę."
>>>>
No akurat w tej cywilizacji kobieta jest poddana i trudno od niej wymagac aby mężem kierowala . Sami rozumiecie ze to niewykonalne gdy bicie żony to ,,normalka'' .
W sobotę, w pierwszym dniu pobytu ONZ-owskiego wysłannika w Syrii w kraju tym zginęły co najmniej 62 osoby - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Tylko w prowincji Idlib w walkach zginęło 21 zbiegów z syryjskiej armii, 19 żołnierzy i 15 cywilów. Siedmiu cywilów zginęło także w prowincji (muhafazie) Damaszek i w Hims.
>>>>
I znow ilosc ofiar rosnie .
Do:
Zabitych:
6131 cywilow
2717 wojskowych
310493 ofiar ogolem !
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
2,5-letnia O'laa Jablawi
[/img]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:02, 19 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
MKCK: Rosja pozytywnie w sprawie codziennego rozejmu w Syrii
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow przejawił pozytywny stosunek do propozycji codziennego dwugodzinnego rozejmu w Syrii - oświadczyła organizacja Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, której prezes rozmawiał w poniedziałek z Ławrowem.
- Podczas spotkania MKCK otrzymał pozytywne oznaki poparcia swych priorytetów i inicjatywy dotyczącej dwugodzinnego codziennego rozejmu - oświadczył rzecznik organizacji, której prezes Jakob Kellenberger rozmawiał z ministrem Ławrowem w Moskwie. Jakob Kellenberger odbył 90-minutowe spotkanie z szefem rosyjskiej dyplomacji, którego miał prosić o pomoc w przekonaniu Damaszku do umożliwienia szerszego dostępu pomocy humanitarnej dla cywilów w Syrii. Chodzi, jak pisze Reuters, o pomoc dla cywilów w regionach, gdzie siły prezydenta Baszara el-Asada prowadzą ofensywę w celu zdławienia akcji przeciwników reżimu.
Rosja jest jednym z bardzo nielicznych sojuszników, jacy pozostali Asadowi, i, jak się sądzi, może w jakimś stopniu wpływać na władze w Damaszku - pisze Reuters.
Moskwa już w lutym poparła apel Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w sprawie codziennych dwugodzinnych przerw w walkach w Syrii, aby można było dostarczyć ludności pomoc humanitarną.
Na razie pomysł dwugodzinnego rozejmu nie został jednak wdrożony.
W poniedziałek do Damaszku przybyła grupa ekspertów skierowanych do Syrii przez specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana; ma ona podjąć próby zakończenia krwawego konfliktu.
Tymczasem w Syrii przemoc trwa. Dziesiątki czołgów szturmowały w poniedziałek sunnickie miasto Dajr az-Zaur na wschodzie Syrii, próbując przejąć główne dzielnice z rąk tzw. Wolnej Armii Syryjskiej, która coraz intensywniej atakuje siły rządowe - poinformowali świadkowie. W poniedziałek do ciężkich walk między antyreżimowymi powstańcami z Wolnej Armii Syryjskiej a siłami rządowymi wiernymi prezydentowi Baszarowi el-Asadowi doszło też w jednej z dzielnic Damaszku.
>>>>
Tak wyglada praktyka a nie klmastwa Kremla ...
Eksperci od Annana przyjechali do Damaszku
Grupa ekspertów skierowanych do Syrii przez specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana w celu podjęcia prób zakończenia krwawego konfliktu, przybyła dziś do Damaszku - poinformował w Genewie rzecznik Annana, Ahmad Fawzi.
Sprecyzował, że zespół ekspertów liczy pięć osób wyspecjalizowanych w tematyce polityki, sił pokojowych i mediacji. Rzecznik odmówił podania szczegółów programu ich wizyty. Powiedział jedynie, że mają się spotkać z urzędnikami wysokiego szczebla w syryjskim MSZ. Eksperci, których wysłanie do Syrii zostało zapowiedziane przez wysłannika ONZ w piątek, przybyli, według Fawziego, z misją "osiągnięcia porozumienia w sprawie konkretnych środków dla wprowadzenia w życie propozycji Annana", w tym "mechanizmu monitorowania".
Fawzi już w piątek informował, że zespół negocjacyjny jedzie do Syrii, by rozmawiać o propozycji rozmieszczenia tam międzynarodowych obserwatorów. Dzisiaj powiedział, że ponowna wizyta Annana w Syrii zależy w dużej mierze od postępu w rozmowach między ekspertami a Syryjczykami.
Agencja AFP zwraca uwagę, że misja zespołu negocjacyjnego zbiega się z wizytą w Moskwie prezesa Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża Jakoba Kellenbergera, który ma omówić z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem sytuację humanitarną w Syrii. Czerwony Krzyż apeluje, aby strony syryjskiego konfliktu zgodziły się na codzienny dwugodzinny rozejm, który byłby wykorzystywany do ewakuacji rannych. Kreml jest jednym z sojuszników reżimu Asada. Rosja i Chiny, dysponując prawem weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, dwukrotnie zablokowały przyjęcie przez RB rezolucji potępiającej władze w Damaszku za stosowanie krwawych represji wobec uczestników antyprezydenckich demonstracji.
>>>>
No tak ONZetowcy sobie pojezdza bezproduktywnie ...
Syria: Czołgi szturmują miasto Dajr az-Zaur
Dziesiątki czołgów szturmowały sunnickie miasto Dajr az-Zaur na wschodzie Syrii, próbując przejąć główne dzielnice z rąk tzw. Wolnej Armii Syryjskiej, która coraz intensywniej atakuje siły rządowe - poinformowali świadkowie.
Według nich do miasta wjechały od północy czołgi i pojazdy opancerzone, które napotkały opór bojowników uzbrojonych w broń lekką. Według mającego siedzibę w Londynie Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w następstwie starć w jednej z dzielnic Dajr az-Zaur sił rządowych z dezerterami, którzy zasilają Wolną Armię Syryjską, zginęło w niedzielę 25 osób, w tym pięciu żołnierzy, a 33 zostały ranne.
W poniedziałek do ciężkich walk między antyreżimowymi powstańcami z Wolnej Armii Syryjskiej a siłami rządowymi wiernymi prezydentowi Baszarowi el-Asadowi doszło też w jednej z dzielnic Damaszku.
Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8000 ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8,5 tys. ofiar, w większości cywilów. Władze syryjskie o rewoltę oskarżają "terrorystów", którzy chcą podzielić kraj.
>>>>
Trzeba wiecej broni przeciwpancernej zwlaszcza granatnikow . Sa tanie i skuteczne . Wystrzelac im te czolgi ! Przypominam tez butelki z benzyna ... Nie nalezy lekcewazyc zadnego srodka. Nawet takiego jak rowy przeciwczolgowe . Głębokie doły to duzy problem dla czolgow ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:36, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja i Czerowny Krzyż apelują o przerwy w walkach w Syrii
Rosja i Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) wezwały władze w Damaszku i ich przeciwników, aby bezzwłocznie zgodzili się na codzienne przerwy w walkach w Syrii, by umożliwić dotarcie do rannych i cywilów - podało rosyjskie MSZ.
Szef resortu spraw zagranicznych Siergiej Ławrow rozmawiał tego dnia w Moskwie z prezesem MKCK Jakobem Kellenbergerem. Miał on prosić Ławrowa o pomoc w przekonaniu Damaszku do umożliwienia cywilom szerszego dostępu do pomocy humanitarnej. - Obie strony wezwały syryjski rząd i uzbrojone grupy, by bezzwłocznie zaakceptowały codzienne zawieszenie broni w celu umożliwienie MKCK dotarcia do rannych i cywilów, którzy muszą być ewakuowani - głosi komunikat rosyjskiego MSZ.
- Moskwa podkreśliła też konieczność zapewnienia MKCK dostępu do wszystkich osób zatrzymanych w Syrii po protestach - dodano w oświadczeniu.
Po 90-minutowym poniedziałkowym spotkaniu rzecznik MKCK poinformował, że organizacja "otrzymała pozytywne oznaki poparcia swych priorytetów i inicjatywy dotyczącej codziennego dwugodzinnego rozejmu".
Reuters wyjaśnia, że chodzi o pomoc dla cywilów w regionach, gdzie siły prezydenta Baszara el-Asada prowadzą ofensywę w celu zdławienia akcji przeciwników reżimu.
Rosja jest jednym z bardzo nielicznych sojuszników, jacy pozostali Asadowi, i, jak się sądzi, może w jakimś stopniu wpływać na władze w Damaszku - pisze Reuters.
Moskwa już w lutym poparła apel MKCK w sprawie codziennych dwugodzinnych przerw w walkach. Pomysł ten nie został jednak dotychczas wdrożony.
W poniedziałek do Damaszku przybyła grupa ekspertów skierowanych do Syrii przez specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana; ma ona podjąć próby doprowadzenia do zakończenia krwawego konfliktu.
Tymczasem w Syrii przemoc trwa. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w poniedziałek w całym kraju zginęło 25 osób, w tym dziewięciu cywilów.
Dziesiątki czołgów szturmowały sunnickie miasto Dajr az-Zaur na wschodzie kraju, próbując przejąć główne dzielnice z rąk tzw. Wolnej Armii Syryjskiej, która coraz intensywniej atakuje siły rządowe - poinformowali świadkowie. Zdaniem Obserwatorium powstańcy przejęli kontrolę nad dzielnicą al-Amidije.
W poniedziałek doszło też do ciężkich walk między antyreżimowymi powstańcami a siłami rządowymi w dzielnicy Mazze w Damaszku. Zdaniem Obserwatorium po południu walki wybuchły też w dwóch innych częściach stolicy.
Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8 tys. ludzi. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od połowy marca 2011 r. w wyniku rewolty zginęło już ponad 9 tys. osób.
>>>>>
Co to za jakies dziwne łączniki . Rosja i MCK . Kreml to jedno MCK to drugie . MCK pomaga ludziom Kreml szkodzi . I nic tego nie zatrze ...
Ban Ki Mun: sytuacja w Syrii nie do przyjęcia
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun oświadczył dziś, że sytuacja w ogarniętej konfliktem zbrojnym Syrii jest nie do przyjęcia i wezwał społeczność międzynarodową oraz członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, by w tej sprawie mówili jednym głosem.
W czasie wizyty w Indonezji, która jest pierwszym etapem azjatyckiej podróży Bana, powiedział on, że trwający od roku rozlew krwi w Syrii jest obecnie najpoważniejszym wyzwaniem dla świata. Podkreślił, że w sprawie Syrii nie można sobie pozwolić na zwłokę, ponieważ "nawet jedna minuta, jedna godzina opóźnienia będzie oznaczać, że jest coraz więcej zabitych". Mówiąc o konieczności zjednoczenia wspólnoty międzynarodowej w sprawie Syrii, ocenił, że jest to jej "odpowiedzialność moralna i polityczna".
Ban wypowiedział się na kilka godzin przed planowanym rozpatrzeniem przez członków Rady Bezpieczeństwa ONZ przedłożonego przez Francję projektu deklaracji, która udzieliłaby poparcia mediacji wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana i rozważała podjęcie "dodatkowych środków" przeciwko reżimowi w Damaszku.
W projekcie deklaracji, który otrzymała agencja AFP, wyrażono "poważne zaniepokojenie" Rady wobec pogorszenia sytuacji w Syrii oraz "głębokie ubolewanie" z powodu tysięcy ofiar śmiertelnych konfliktu. Projekt, zaproponowany przez Francję 14 partnerom z Rady Bezpieczeństwa ONZ, wzywa prezydenta Baszara el-Asada i syryjską opozycję do "całkowitego i natychmiastowego wdrożenia" planu przedstawionego przez Annana w czasie jego misji w Damaszku. Rada zastrzega sobie również prawo "rozważenia dodatkowych środków" wobec Damaszku, jeśli w ciągu siedmiu dni od przyjęcia deklaracji sytuacja się nie zmieni.
Jak pisze AFP, deklaracja ma mniejszą wagę niż rezolucja. Poprzednie dwa projekty rezolucji w sprawie Syrii zostały zawetowane przez Chiny i Rosję, stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia wystąpień przeciwko reżimowi Asada przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8 tys. ludzi. Mające siedzibę w Londynie Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka ocenia, że od połowy marca 2011 roku w wyniku rewolty zginęło już ponad 9 tys. osób.
>>>>
Oczywiscie to nie do przyjecia !!!
PAH dostarcza żywność uchodźcom z Syrii
Polska Akcja Humanitarna wspiera syryjskich uchodźców przebywających w Libanie - organizacja kupiła żywność, która trafi do 300 rodzin.
PAH zdecydowała się na wsparcie 300 rodzin syryjskich uchodźców w prowincji Bekaa (miasta Baalbek i Arsel) w Libanie. Ze względu na trudną sytuację polityczną dociera tam mniej pomocy niż do północnej części kraju. Jak wynika z przeprowadzonego przez organizację rozpoznania, najbardziej potrzebna jest żywność. Pakiety dystrybuowane przez PAH zawierają: ryż, cukier, makaron, sos pomidorowy, olej, cieciorkę, herbatę, mleko w proszku, chałwę, konserwowane mięso oraz ser. Każdy pakiet ma zaspokoić potrzeby żywnościowe jednej rodziny (średnio ok. 5 osób) na 20-30 dni. Dystrybucja będzie prowadzona przy wsparciu lokalnej organizacji, która ma doświadczenie w podobnych działaniach w tym regionie.
To głównie do Libanu trafiają uchodźcy z ogarniętego najcięższymi walkami miasta Homs. Oficjalna liczba uchodźców syryjskich w Libanie (zarejestrowani przez rząd Libanu z pomocą UNHCR) to 12 tys. osób, ale - zdaniem organizacji pozarządowych -rzeczywista liczba może być kilkakrotnie wyższa.
Ofiarom konfliktu w Syrii można pomóc za pośrednictwem PAH, dołączając do Klubu PAH SOS lub wpłacając dowolną kwotę na konto BPH 91 1060 0076 0000 3310 0015 4960 z dopiskiem "Syria".
Klub PAH SOS to nowa inicjatywa Polskiej Akcji Humanitarnej, która ma na celu błyskawiczne niesienie ratunku ludziom dotkniętym nagłymi katastrofami i konfliktami zbrojnymi. Członkiem Klubu SOS może zastać każdy, kto zdecyduje się miesięcznie wpłacać już od 10 zł. Wysokość „składki” można wybrać samemu, dostosowując ją do możliwości finansowych. Więcej informacji można znaleźć na stronie [link widoczny dla zalogowanych]
Według szacunkowych danych w toczących się od roku walkach w Syrii śmierć poniosło już około 9 tys. osób. Sytuację mieszkańców tego kraju pogarsza fakt, iż reżim Bashara al-Assada nie zgadza się na wpuszczenie organizacji humanitarnych na terytorium Syrii. Wiele rodzin w obawie o swoje bezpieczeństwo oraz w poszukiwaniu pomocy podjęło się ryzykownej próby ucieczki do sąsiadujących krajów: Turcji, Jordanii czy Libanu.
>>>>
No i brawo . Dobrze ze pomagamy !
Opozycyjna Narodowa Rada Syryjska: "Wyciągamy dłoń do alawitów, by zbudować państwo prawa i obywateli. Reżimowi nie uda się skłonić nas do pozabijania się nawzajem"
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|