Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:30, 01 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: 17 osób zginęło podczas masowych demonstracji
Co najmniej 12 demonstrantów i pięciu żołnierzy zginęło w Syrii podczas tłumienia manifestacji. Ponad ćwierć miliona ludzi wyszło na ulice protestując przeciw rządom prezydenta Baszara el-Asada - poinformowała opozycja.
Po zakończeniu modłów w 74 miejscach w prowincji Idleb na północnym zachodzie Syrii, 300 km od Damaszku Syryjczycy wzięli udział w masowych protestach - podała AFP. Kilkadziesiąt tysięcy osób demonstrowało w Dumie, na przedmieściach stolicy. Pięciu żołnierzy zginęło w mieście Hims - podało w piątek Syryjskie Obserwatorium praw Człowieka.
Po przybyciu misji obserwatorów Ligi Arabskiej Asad wycofał swe oddziały i czołgi z miast i wiosek prowincji Idleb.
Siły bezpieczeństwa starają się mimo to nie dopuszczać do kontaktów między opozycją a protestującymi.
Jednak - jak komentuje Reuters - obecność obserwatorów Ligi Arabskiej dodała sił i odwagi protestującym, choć na efektywność arabskiej misji Zachód patrzy raczej sceptycznie.
Wśród śmiertelnych ofiar pokazywano dzieci.
>>>>>
Kolejne ofiary !
Daje to :
4011 - 6563 zabitych cywilow
1494 wojskowych
131720 - 200053 !!!!
A zatem sukces Asada ! Liczba ofiar w dniu wizytacji Ligi Arabskiej przebila poziom :
200.000 OFIAR !!!
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:33, 02 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Przemoc w Syrii trwa, Parlament Arabski apeluje o wycofanie obserwatorów
Parlament Arabski, doradczy organ Ligi Arabskiej, zaapelował o natychmiastowe wycofanie z ogarniętej zamieszkami Syrii obserwatorów tej organizacji. Jak oceniono, obecność obserwatorów nie zapobiegła rozlewowi krwi i represjom reżimu w Damaszku.
Pierwsza grupa obserwatorów, którzy mają ocenić sytuację w Syrii, dotarła do tego kraju w ubiegły poniedziałek, a kolejna jest oczekiwana w czwartek. Tymczasem tylko w niedzielę w czasie tłumienia demonstracji przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi w Syrii zginęło co najmniej osiem osób, a od 23 grudnia - co najmniej 286 - twierdzą obrońcy praw człowieka. Obecny przewodniczący Parlamentu, przedstawiciel Kuwejtu Ali al-Salem al-Dekbas, oświadczył, że fakt, iż do aktów przemocy dochodzi "w obecności arabskich obserwatorów wywołał wściekłość ludzi, a ponadto przeczy celom misji". "Jesteśmy świadkami eskalacji przemocy, więcej ludzi jest zabijanych, w tym dzieci, a to wszystko w obecności obserwatorów" - podkreślił.
"Daje to syryjskiemu reżimowi arabską przykrywkę dla jego nieludzkiego postępowania, na oczach Ligi Arabskiej" - podkreślił Kuwejtczyk.
"Pierwszą ofiarą 2012 roku" jest siedmioletni chłopiec zastrzelony w mieście Hama przez syryjskie siły bezpieczeństwa, które mierzyły w samochód jego ojca - podało w niedzielę Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Zadaniem arabskich obserwatorów jest ocena, czy Damaszek przestrzega planu zakończenia dziewięciomiesięcznych represji wobec przeciwników reżimu Baszara el-Asada. Misja wzbudza w szeregach syryjskiej opozycji kontrowersje. Obrońcy praw człowieka informują o kolejnych ofiarach śmiertelnych represji reżimu, podczas gdy szef misji, sudański generał Mustaf Dabi, po wizycie w mieście Hims, głównym ośrodku opozycji, określił sytuację w Syrii jako "uspokajającą".
88-osobowy Parlament Arabski zrzesza przedstawicieli krajów członkowskich Ligi Arabskiej. Był pierwszym organem, który zalecił zawieszenia członkostwa Syrii w Lidze w odpowiedzi na represje sił Asada. ONZ szacuje, że od początku trwających od marca antyprezydenckich demonstracji zginęło w Syrii ponad 5 tys. cywilów.
>>>>
No prosze ! Ktoz by sie spodziewal . Wlasciwie to nie mamy pojecia po co sa ci obserwatorzy ? Co i po co obserwuja ? I do czego te obserwacje maja prowadzic ??? Krew jest doskonale widoczna z daleka !
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:55, 03 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: terroryści wysadzili gazociąg
Uzbrojona grupa terrorystów wysadziła we wtorek gazociąg w pobliżu miasta Ar-Rastan, na zachodzie Syrii, odcinając dostawy energii do dwóch elektrowni - podała syryjska agencja państwowa Sana.
Agencja dodała, że w związku z atakiem dzienne przerwy w dostawie prądu będą o godzinę dłuższe. Ar-Rastan leży w prowincji Hims, będącej bastionem 10-miesięcznego powstania przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada.
Od wybuchu społecznych protestów w kraju doszło do kilku ataków na gazociągi. Choć władze oskarżają o nie terrorystów, nie jest jasne, kto za nimi stoi, podczas gdy sytuacja w kraju wymyka się spod kontroli i uwidacznia dawne podziały.
Opozycja twierdzi, że reżim wykorzystuje obawy związane z terroryzmem i religijnym fanatyzmem, by uzyskać poparcia dla Asada, który utrzymuje, że jako jedyny jest w stanie zapewnić stabilność w kraju. Według szacunków ONZ protesty przeciwko Asadowi w Syrii od marca kosztowały życie ponad 5 tys. ludzi.
>>>>
A wiec chaos . Nie wiadomo kto i po co . To moze byc prowokacja wladz ...
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 16:56, 03 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:55, 04 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: w Homs nie obawiają się już rządowych snajperów
W okolicach syryjskiego miasta Homs, które jest jednym z pierwszych całkowicie wolnych od sił Baszara Al-Asada, ludzie tłumnie wylegają na ulice, bo wiedzą, że nie muszą się obawiać rządowych snajperów. Na początku powstania, ogromne protesty często spotykały się z ogniem sił rządowych.
Teraz demonstracje są o wiele mniej liczne, jednak odbywają się częściej, w różnych miejscach znajdujących się poza zasięgiem sił rządowych.
Pierwsze miejsce, w którym nie ma snajperów - Na peryferiach Baba Amr w rejonie Homs, zniszczenia są ogromne. Jednak okolice miasta, które jest jednym z pierwszych całkowicie wolnych od sił Baszara Al-Asada, ludzie tłumnie wylegają na ulice, bo wiedzą, że nie muszą się obawiać rządowych snajperów.
>>>>
Czyli mordercow . Co to za ,,snajperzy'' ktorzy karabinami lornetkowymi namierzaja i morduja cywilow ? To zbrodniarze .
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 18:56, 04 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:36, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Co do snajperow :
Syria: rządowi snajperzy terroryzują Homs
Syryjscy rządowi snajperzy są dosłownie wszędzie, na każdej głównej ulicy Homs. Mają punkty kontrolne po obu stronach. Mogą zastrzelić każdego, kto przechodzi przez ulicę między czwartą po południu, a ósmą rano. To nieoficjalna zasada. Przekroczono już granicę, zza której nie ma powrotu. Ludzie wiedzą, że nie mają innej opcji. Zbuntowali się, przelano wiele krwi, zginęło wielu ludzi. Jeżeli przestaną wychodzić na ulice reżim wróci i dalej będzie mordował.
>>>>
Tak to wyglada . A tak ewakuuja trafionych - koszmar :
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:35, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
rojekt nowej konstytucji Syrii przewiduje pluralistyczne wybory
Komisja pracująca nad nową konstytucją Syrii postanowiła znieść instytucję referendum zatwierdzającego kandydaturę prezydenta i wprowadzić pluralistyczne wybory szefa państwa - oświadczył na łamach dziennika "al-Watan" członek komisji, Kadri Dżamil.
Komisja "postanowiła, że w Syrii będzie obowiązywał przy wyborze prezydenta system pluralistyczny" - powiedział Dżamil w opublikowanym w czwartek wywiadzie. "Wybory prezydenckie będzie nadzorował Trybunał Konstytucyjny. Jeśli będzie startowało mniej niż dwóch kandydatów, Trybunał nie rozpisze wyborów, lecz otworzy drzwi do zgłoszenia dalszych kandydatur" - poinformował Dżamil tłumacząc zasady funkcjonowania nowego prawa wyborczego.
Prezydent Syrii Baszar el-Asad, który stoi w obliczu trwającej od marca 2011 roku bezprecedensowej rewolty, stosuje bezwzględne represje wobec opozycjonistów, obiecując jednocześnie reformy. 15 października powołał komisję, której polecił opracowanie projektu nowej ustawy zasadniczej.
Według Dżamila przygotowany tekst gwarantuje klasyczny podział władzy, w tym niezależność władzy sądowniczej.
Komisja rozważa także wprowadzenie klauzuli przewidującej, że "każdy kandydat na prezydenta powinien uzyskać poparcie pewnej liczby deputowanych do parlamentu". "Nie wiadomo jeszcze jaki czas trwania mandatu prezydenckiego zaproponuje komisja" - powiedział Dżamil.
Członkowie komisji zamierzają anulować artykuł 8 obecnej konstytucji, który zastrzega dla partii Baas "kierowniczą rolę w państwie i społeczeństwie". Dżamil poradził członkom Baas, aby w lutym na XI kongresie partii opowiedzieli się za zniesieniem artykułu konstytucji gwarantującego, że prezydentem zostaje kandydat partii Baas, zatwierdzany w referendum. Obecna ustawa zasadnicza przewiduje, że prezydent mianuje premiera, ma prawo rozwiązać parlament i rządzić za pomocą dekretów.
>>>>
Zalosne . Przypomina ,,demokratyzm'' radzieci . Wszystko demokratyczne w prawie a ludzie gina milionami...
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 20:36, 05 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:03, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Zamach samobójczy w centrum Damaszku
Co najmniej 25 osób nie żyje, a 46 zostało rannych w wyniku samobójczego zamachu w centrum Damaszku - poinformowała w piątek lokalna telewizja syryjska Addounia. Celem ataku był prawdopodobnie policyjny autobus.
Do zamachu doszło na skrzyżowaniu w jednej z dzielnic w centrum stolicy. W momencie eksplozji znajdowało się tam wielu ludzi. Syryjska telewizja państwowa poinformowała, że "wstępne dane wskazują, że zamachowiec-samobójca wysadził się w powietrze na skrzyżowaniu". - W Damaszku zginęło 25 męczenników (...), a ponad 46 osób odniosło obrażenia, w większości są to cywile - podała Addounia. Z kolei telewizja publiczna potwierdziła dotąd 10 zabitych.
Według nieoficjalnych informacji celem ataku był policyjny autobus. Z kolei zdaniem działaczy opozycji, zamach mógł być wymierzony w komisariat policji lub budynek służb wywiadowczych. Nie wiadomo, kto stoi za zamachem.
Telewizja pokazała mężczyzn niosących zakrwawione ciało oraz wrak autobusu z krwią na siedzeniach, oknach i na policyjnych hełmach znajdujących się w środku pojazdu.
Dwa tygodnie temu również w Damaszku doszło do ataku na budynki syryjskich sił bezpieczeństwa. Zamach, w którym zginęły 44 osoby, miał miejsce w pierwszym dniu wizyty w Damaszku obserwatorów Ligi Arabskiej, którzy mają pomóc w rozwiązaniu konfliktu między prezydentem Baszarem el-Asadem a uczestnikami antyreżimowych protestów, które trwają w Syrii od marca.
Do wybuchu w piątek doszło przed niedzielnym spotkaniem Ligi Arabskiej w Kairze, podczas którego ma się odbyć dyskusja na temat ustaleń obserwatorów.
Według szacunków ONZ w ciągu dziewięciu miesięcy protestów przeciwko Asadowi w Syrii zginęło ponad 5 tys. ludzi. Syryjskie władze twierdzą natomiast, że zbrojne "gangi terrorystyczne" zabiły ok. 2 tys. policjantów i żołnierzy. W ostatnich tygodniach pokojowe demonstracje zostały przyćmione przez zbrojne starcia między zbuntowanymi żołnierzami, przyłączającymi się do protestów, a regularną armią.
>>>>
I znowu zamachy . Nie wiadomo kto i po co i dlaczego ...
Moaga byc prowokacja . Wine ponosi rezim .
Wszystko wskazuje na to ze tamtejsze KGB robi prowokacje aby skompromitowac Wolna Armie Syryjska . Niby to zamachy na policje a gina zwykli ludzie . I ktorys raz z rzedu i jeszcze pod nosem obserwatorow . Stare metody radzieckich prowokacji . Ale nas nie zwioda my to znamy az do znudzenia ! Ile my w Polsce wiemy ! To dzieki takiej historii . Stad wzoruja sie na Polsce !
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:51, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Premier Kataru: obserwatorzy Ligi Arabskiej popełnili "błędy" w Syrii
Obserwatorzy Ligi Arabskiej popełnili "błędy" w Syrii podczas misji, której celem było sprawdzenie, czy doszło do wstrzymania przemocy, wycofania wojska z miast i zwolnienia aresztowanych - powiedział w czwartek premier Kataru.
"Jest to nasze pierwsze doświadczenie i musimy określić błędy, które zostały popełnione. Widzę je bez cienia wątpliwości, nawet jeśli przybyliśmy do Syrii, aby obserwować sytuację, a nie powstrzymać przemoc" - powiedział szejk Hamad ibn Dżasim ibn Dżabr as-Sani. Szejk Hamad nie wymienił "błędów" popełnionych przez obserwatorów, jedynie w rozmowie z kuwejcką agencją prasową Kuna powiedział, że szuka "technicznej pomocy" ze strony ONZ.
Zespół obserwatorów przybył do Syrii w ubiegłym tygodniu, aby na miejscu sprawdzić, czy władze wprowadzają plan wycofania wojska z miast i uwalniają tysiące aresztowanych podczas trwających od marca demonstracji przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi.
Misja obserwatorów Ligi Arabskiej wywołała kontrowersje, gdyż nie spowodowała ona uspokojenia sytuacji, w dalszym ciągu reżim morduje przeciwników, a w mieście Hims doszło nawet do ostrzelania samych obserwatorów. Szejk Hamad zapowiedział, że Liga wkrótce zapozna się z wynikami misji i określi jej celowość. "Zamierzamy dokonać oceny sytuacji i zastanowimy się nad możliwościami i sposobem kontynuowania misji, lecz przede wszystkim musimy zapoznać się z raportem tych, którzy byli na miejscu" - podkreślił.
Misja obserwatorów Ligi wywołała kontrowersje, gdyż nie spowodowała ona uspokojenia sytuacji; w dalszym ciągu reżim morduje przeciwników, a w mieście Hims doszło nawet do ostrzelania samych obserwatorów. Syryjskie organizacje praw człowieka i ONZ szacują, że kilkadziesiąt tysięcy osób trafiło do więzień od wybuchu rewolty 15 marca. Według ONZ w tłumieniu protestów przez siły bezpieczeństwa zginęło łącznie ponad 5 tys. ludzi. Władze twierdzą natomiast, że ponad 1000 osób zginęło z rąk "terrorystycznych grup".
>>>>
Czyli w koncu postrzelali do obserwatorow . Tak mordercy Asada sie nabuzowali . To co jeszcze obserwujemy ? Juz poznalismy sytuacje na wlasnej skorze prawda ? Nie bedziemy juz bredzic ze ,,sie uspokaja'' ???
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:53, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Protesty w czasie arabskiej misji
Co najmniej 12 demonstrantów i pięciu żołnierzy zginęło w piątek w Syrii podczas tłumienia manifestacji. Ponad ćwierć miliona ludzi wyszło na ulice protestując przeciw rządom prezydenta Baszara el-Asada - poinformowała opozycja. Obecność obserwatorów Ligi Arabskiej dodała sił i odwagi protestującym, choć na efektywność arabskiej misji Zachód patrzy raczej sceptycznie.
>>>>
Dosc dziwne zjawisko ze obecnosc takiej nieudolnej misji dodaje odwagi ? Po prostu ludzie chwytaja sie kazdej nadziei nawet nie majacej perspektyw . W rezim trzeba przywalic i to mocno . Widzicie ze osiganeli juz maksimum bestialstwa . Jak Hitler . Tuz juz przemawia tylko brutalna pięść ...
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 20:30, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:20, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Liga Arabska prosi Hamas o pomoc w Syrii
Szef Ligi Arabskiej Nabil el-Arabi zwrócił się do rezydującego na stałe w Damaszku przywódcy palestyńskiego, islamistycznego ugrupowania Hamas Chaleda Meszala o pomoc w powstrzymaniu przemocy w Syrii.
El-Arabi dowodził w rozmowie z Meszalem, z którym spotkał się w Kairze, że pokojowe porozumienie może położyć kres przemocy w Syrii. - Zwróciłem się dziś za jego pośrednictwem do władz Syrii z apelem, aby w sposób uczciwy, przejrzysty i wiarygodny podjęły działania dla położenia kresu przemocy w tym kraju - oświadczył el-Arabi.
Liga Arabska stale ponawia pod adresem Damaszku wezwania do spełnienia obietnic zakończenia trwającej od 10 miesięcy przemocy w tym kraju.
Szef Ligi Arabskiej podkreślił, że zgodnie z porozumieniem między Ligą a rządem syryjskim powinien on zmniejszać obecność wojska w miastach i uwolnić tysiące osób uwięzionych od marca zeszłego roku, to jest od rozpoczęcia protestów antyrządowych.
- Obserwatorzy (z ramienia Ligi) starają się zbadać panującą sytuację, zorientować się, czy przemoc słabnie, jaka jest sytuacja aresztowanych, czy wycofywane są z miast pojazdy wojskowe - dodał el-Arabi.
Jednocześnie dał do zrozumienia, że oczekiwania wobec obserwatorów przerastają ich rzeczywiste możliwości.
El-Arabi podkreślił, że Meszaal odegrał rolę w przekonywaniu rządu syryjskiego, aby podpisał porozumienie z Ligą Arabską.
- Od początku kryzysu my, z Hamasu, i ja osobiście dokonaliśmy wielkiego wysiłku na rzecz rozwiązania kryzysu na drodze politycznej i kontynuujemy te starania - oświadczył ze swej strony Meszal.
W Damaszku znajduje się główna kwatera Hamasu poza Strefą Gazy, gdzie ugrupowanie to rządzi od 2007 roku.
Syria, wraz z Iranem, jest jednym z głównych sojuszników Hamasu w regionie. Jednak powstanie przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada osłabiło więzy między nim a Hamasem. Hamas odmówił agitowania w obozach uchodźców palestyńskich w Syrii na rzecz rządu Asada. Ugrupowanie to jednak nadal utrzymuje oficjalnie swą kwaterę główną w Damaszku.
????
Prosza Hamas o pomoc ? Toz oni ,,pomagaj'' mordowac ludzi Asadowi ! W czym niby maja jeszcze pomoc ? Absurd . Mozna od nich zarzadac zaprzestania mordow na opozycji I ZABLOKOWAC POMOC PLYNACA Z PANSTW LIGI ARABSKIEJ ! Wszak daja na nich kase ! Dosc !
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:48, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Mordercy z rezimu zamordowali ludzi a teraz wrzeszcza :
W zamachu zginęło 26 osób, a rannych zostało 63.
Minister spraw wewnętrznych Syrii Mohammad Ibrahim esz-Szaar oświadczył w piątek: "Odpowiemy na to żelazną pięścią!".
W sobotę zwolennicy reżimu prezydenta Baszara el-Asada zorganizowali kilkutysięczną manifestację podczas pogrzebu 11 policjantów, którzy zginęli w piątkowym zamachu samobójczym na autobus policyjny w centrum Damaszku. Ciała, przykryte syryjskimi flagami, przyniesiono na modły do meczetu Al-Hassan. Jak podaje Reuters, orszakowi żałobnemu towarzyszyły tłumy, skandujące: "Lud chce Baszara el-Asada!" oraz "Lud Syrii stanowi jedność!".
Opozycja zażądała zaś niezależnego śledztwa, oskarżając siły Asada o zorganizowanie tego zamachu, który miał "splamić wizerunek" przeciwników reżimu - podaje AP. Również Syryjscy Bracia Muzułmańscy zażądali międzynarodowego dochodzenia w sprawie zamachu. Zasugerowali w wydanym w piątek komunikacie, że była to prowokacja reżimu Asada. Libański Hezbollah, który jest sojusznikiem reżimu syryjskiego oraz Iranu, oskarżył o przeprowadzenie zamachu "siły zła reprezentowane przez Stany Zjednoczone". W piątek wieczorem i w sobotę siły Asada zaatakowały dwie pokojowe demonstracje w dwóch miastach - na północy w Sarakeb i w Hims, zabijając i raniąc co najmniej 20 osób.
>>>>>
To oczywiste ! To prowokacja . Przypomina to putinowskie wysadzanie bloków mieszkalnych w Moskwie . I nic dziwnego wszak Kreml popiera bestialstwo rezimu . A ten rezim jest na wzor i podobienstwo Kremla ! Jak mowila Nasza Matka w Fatimie :
,, Błędy Rosji ... rozpowszechnią się po świecie ... ''
Widzimy tuatj starcie dobra ze zlem ! Rosja protektor zla i bestialskich rezimow na jej podobienstwo . I Polska z Solidarnością i ruchami na jej podobieństwo . To jest od Boga !
Starcie jest globalne ! I Polska zwyciezy ostatecznie !
A jest rok 2012 zatem i sama Rosja padnie i zostanie zwyciezona przez Polskę ! Ostatecznie . A jednoczesnie bedzie to kleska szatana bo on sie za tym kryje ! To jest ta wojna ! :O)))
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
[img]http://www.fatima.pl/upload/image/papiez.jpg
[/img][/img]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:58, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: Liga Arabska nie wycofa obserwatorów
Liga Arabska nie wycofa obserwatorów z Syrii - zapewnił w sobotę wiceszef panarabskiej organizacji Adnan Issa w odpowiedzi na żądania zakończenia misji. Issa dodał, że Liga, której szefowie MSZ spotykają się w niedzielę, planuje rozbudowanie misji.
"Nie jest rozważany żaden projekt wycofania obserwatorów z Syrii" - powiedział. Jak podaje AFP, pojawiły się żądania, by zakończyć misję Ligi Arabskiej, uznaną przez niektórych za porażkę w świetle eskalacji przemocy w ogarniętej "bezprecedensową rewoltą" Syrii - pisze francuska agencja.
Premier Kataru szejk Hamad ibn Dżasim ibn Dżabr as-Sani powiedział telewizji Al-Dżazira, że obserwatorzy Ligi nie powinni pozostać w Syrii, by "tracić czas", skoro Syria nie stosuje się do uzgodnień, zobowiązujących ją do zaprzestania przemocy wobec opozycji. Dodał, że syryjska armia nie wycofała się z miast i nadal zabija się demonstrantów, choć misja krajów arabskich monitoruje sytuację od 26 grudnia. "Z wielkim żalem (stwierdzam), że wiadomości nie są dobre" - uznał Dżabr as-Sani.
Jednak Issa powiedział, że liczba obserwatorów w Syrii zwiększy się do 163. "Kraje arabskie chcą kontynuowania misji" - dodał, rozmawiając z dziennikarzami w przeddzień spotkania ministrów spraw zagranicznych Ligi Arabskiej w Kairze.
Niedzielne spotkanie szefów dyplomacji ma być poświęcone takim inicjatywom, jak ewentualne zaproszenie przedstawicieli ONZ, by dołączyli do obserwatorów Ligi. Katar zaproponował zaproszenie ONZ-owskich ekspertów ds. praw człowieka, aby wraz z arabskimi obserwatorami ocenili, czy Syria przestrzega uzgodnień dotyczących zaprzestania krwawego tłumienia protestów. Ministrowie spraw zagranicznych Ligi rozpatrzą też wstępny raport obserwatorów.
Napływają nowe doniesienia o stosowanych przez władze syryjskie skutecznych środkach i wybiegach, mających na celu uniemożliwianie obserwatorom z ramienia Ligi Arabskiej kontaktów z syryjską opozycją.
W Sanameinie obserwatorzy z ramienia Ligi Arabskiej mieli umówione spotkanie z przedstawicielami opozycji. Miało do niego dojść w piątek. Kiedy jednak przybyli na miejsce, czekali tam na nich jako rozmówcy przebrani po cywilnemu oficerowie policji. Dziennikarzy, między innymi agencję AFP, poinformowali o tym telefonicznie miejscowi liderzy opozycyjni.
>>>>>
Nie wycofaja obeserwatorow . Co jednak beda robic dalej skoro juz ich ostrzelali ???
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:27, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Turecki minister apeluje o pokojowe rozstrzyganie sporów w Syrii
Minister spraw zagranicznych Turcji Ahmet Davutoglu zaapelował do syryjskiej opozycji, by kontynuowała "pokojowymi metodami" akcję sprzeciwu wobec reżimu prezydenta Baszara el-Asada - poinformował dzisiaj rzecznik resortu dyplomacji.
Dzień wcześniej minister Davutoglu spotkał się z przedstawicielami Narodowej Rady Syryjskiej, która reprezentuje większość opozycji; w skład 10-osobowej delegacji wszedł przewodniczący rady, Burhan Ghaljun. Było to trzecie spotkanie szefa tureckiej dyplomacji z przedstawicielami rady od października 2011 roku. - Syryjska opozycja domaga się demokracji, a my oświadczyliśmy im, że powinno to zostać osiągnięte metodami pokojowymi - powiedział agencji AFP rzecznik tureckiego MSZ.
Turcja utrzymywała w przeszłości bliskie stosunki z reżimem prezydenta Asada; poparła jednak sankcje Ligi Arabskiej wobec Damaszku, oskarżanego o krwawe tłumienie antyrządowych demonstracji. Rząd w Ankarze zawiesił również wszelkie transakcje handlowe z Syrią.
Właśnie w Turcji znalazł schronienie dowódca Wolnej Armii Syryjskiej pułkownik Riad al-Asad; Wolną Armię Syryjską tworzą dezerterzy z wojsk prezydenta Asada. Od połowy marca w Syrii trwają antyrządowe demonstracje, które do tej pory kosztowały życie - według ONZ - ponad 5 tys. osób.
????
A coz to za absurdalny apel ? Toz domagaja sie pokojowymi metodami ale ich morduja . Kto normalny zacheca mordowanych do pokojwych metod . Toz oni chca ale REZIM NIE CHCE . Niech zmusza rezim do pokojowych metod ...
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:09, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: wysoki rangą przedstawiciel reżimu poparł demonstrantów
Wpływowy przedstawiciel reżimu syryjskiego uciekł do Egiptu i opowiedział się po stronie uczestników antyprezydenckich protestów, które od marca są krwawo tłumione przez władze w Damaszku - podała agencja dpa.
To pierwszy sygnał świadczący o rozpadzie syryjskiego reżimu - ocenia agencja. Chodzi o Mahmuda al-Hadża Hamada, głównego kontrolera finansowego odpowiedzialnego za ministerstwo obrony i kancelarię syryjskiego premiera.
W rozmowach z telewizjami arabskimi, wyemitowanych w czwartek, Hamad obarczył reżim winą za śmierć tysięcy demonstrantów. - Odpowiedzialność za akty przemocy wobec protestujących ponoszą siły bezpieczeństwa, a szczególnie służby specjalne - powiedział.
Hamad zaznaczył, że członkowie rządu nie mają nic wspólnego z brutalnym tłumieniem protestów. - Są jeńcami, których na krok nie odstępują siły bezpieczeństwa - powiedział. Dodał, że wielu ministrów i oficerów armii nie zbuntowało się dotąd jedynie z obawy o życie bliskich.
Niezależni obserwatorzy, na których powołuje się agencja, opisują nastroje w kręgach rządowych jako pełne podejrzliwości. Wielu funkcjonariuszy reżimu uważa strategię prezydenta Baszara el-Asada, która polega na zwalczaniu protestujących przemocą, za błędną i pozbawioną perspektyw, nie dzielą się jednak tymi obawami z kolegami, bo podejrzewają ich o współpracę z tajnymi służbami - pisze dpa. Według szacunków ONZ, protesty przeciwko Asadowi w Syrii od marca kosztowały życie ponad 5 tys. ludzi.
>>>>
A wiec mamy przelom . Rezim kruszy sie od srodka . Wysocy funkowie rezimu nie chca mordowac ! To sluszne ! NIE ZATRACAJCIE DUSZY W PIEKLE ! Zadna wladza nie jest warta utraty duszy !
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 20:10, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:45, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Tymczasem nowy cyrk :
Syria: jutro przemówienie Asada
Prezydent Syrii Baszar el-Asad wygłosi jutro przemówienie, w którym poruszy m.in. sprawy wewnętrzne - zapowiedziała dzisiaj państwowa agencja SANA. Będzie to czwarte przemówienie od wybuchu antyreżimowych protestów w połowie marca.
SANA podała, że "jego ekscelencja prezydent el-Asad przed południem wygłosi przemówienie dotyczące spraw wewnętrznych i rozwoju sytuacji w regionie". Według szacunków ONZ od początku demonstracji przeciwko Asadowi w Syrii zginęło ponad 5 tys. ludzi. Syryjskie władze twierdzą natomiast, że zbrojne "gangi terrorystyczne" zabiły ok. 2 tys. policjantów i żołnierzy.
W ostatnich tygodniach pokojowe protesty zostały przyćmione przez zbrojne starcia między zbuntowanymi żołnierzami, przyłączającymi się do protestów, a regularną armią. Obecnie w Syrii przebywają obserwatorzy Ligi Arabskiej, których zadaniem jest zbadanie sytuacji w kraju. Zgodnie z przyjętym w listopadzie planem Ligi rząd Asada zobowiązany został do zezwalania na pokojowe demonstracje, nawiązania dialogu z opozycją i wpuszczenia na terytorium Syrii zagranicznych mediów. Damaszek zgodził się na te warunki, ale nie spełnił żadnej z obietnic - pisze Reuters.
Syria: nowy rząd będzie obejmował wszystkie siły polityczne
Prezydent Syrii Baszar el-Asad oświadczył dzisiaj, że z zadowoleniem wita ideę rozszerzenia rządu tak, aby obejmował on "wszystkie siły polityczne". Dodał, że referendum w sprawie nowej konstytucji jest oczekiwane w marcu.
Prezydent podkreślał, że nie zmieni się jego wizja Syrii. Teraz chodzi o to - mówił Asad - żeby realizować reformy, konsekwentnie zwalczać terroryzm i nie utracić przy tym suwerenności.
>>>>>
Czyli stary bezsensowny belkot . Nic nowego . Beda grzeznac z zbrodniach az zostana zgladzeni ...
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Dziecko:
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:30, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: arabscy obserwatorzy lekko ranni po ataku w Latakii
Obserwatorzy Ligi Arabskiej, którzy oceniają sytuację w Syrii, zostali w poniedziałek zaatakowani w mieście Latakia na północnym zachodzie kraju. Jedenastu z nich odniosło lekkie obrażenia. Według Ligi całkowitą odpowiedzialność za atak ponosi Damaszek.
Pojazdy, którymi jechali obserwatorzy, zostały zaatakowane przez protestujących w portowym mieście Latakia. "Nikt nie strzelał" - powiedział przedstawiciel Ligi w Kairze Adnan al-Chodhair. Dodał, że obrażenia, które odnieśli obserwatorzy, nie były poważne i nikt nie wymagał hospitalizacji. Chodhair poinformował też, że incydent nie wpłynął na pracę obserwatorów.
Panarabska organizacja potępiła akt przemocy. Oceniła, że syryjski rząd nie zapewnił obserwatorom wystarczającej ochrony, do czego wcześniej się zobowiązał. "Całkowitą odpowiedzialność" za "nieodpowiedzialne działania i akty przemocy przeciwko obserwatorom" ponosi syryjski reżim, którego zadaniem jest ochrona misji - poinformował w komunikacie sekretarz generalny Ligi Nabil el-Arabi.
Ministerstwo spraw zagranicznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich skrytykowało Damaszek. Podkreśliło, że syryjskie władze utrudniają obserwatorem pracę. "Staje się ona coraz trudniejsza i nie widzimy żadnego zaangażowania po stronie syryjskiej, by ją umożliwić obserwatorom realizowanie zadań" - powiedział szejk Chalifa ibn Zajed an-Nahajan.
W niedzielę Liga zdecydowała, że pomimo krytyki nie wycofa misji, lecz zwiększy liczbę obserwatorów. Celem obserwatorów jest ustalenie, czy Syria przestrzega uzgodnień dotyczących zaprzestania krwawego tłumienia antyreżimowych protestów. Zgodnie z przyjętym w listopadzie planem rząd prezydent Baszara el-Asada zobowiązany został do zezwalania na pokojowe demonstracje, nawiązania dialogu z opozycją i wpuszczenia na terytorium Syrii zagranicznych mediów. Damaszek zgodził się na te warunki, ale nie spełnił żadnej z obietnic - ocenia Reuters.
>>>>
Czyli sytaucaj sie rozwija .
Zaatakowani
Lekko ranni
Ciezko ranni
Zabici
Przypuszczam ze z biegiem czasu zaczna ich tez mordowac bo tak to wyglada .
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 20:31, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:34, 11 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
OBSERWATOR LIGI OPUŚCIŁ KRAJ !
Prezydent Syrii Baszar el-Asad, który rzadko występuje publicznie, spotkał się dzisiaj ze swymi zwolennikami w centrum Damaszku. - Jestem jednym z was - mówił zapewniając, że władze uporają się z antyrządową rewoltą, którą tłumią już od 10 miesięcy.
Wraz z żoną Asmą i dwójką dzieci prezydent Syrii pojawił się na placu przed meczetem Umajjadów, gdzie zgromadzili się zwolennicy reżimu. "Szabiha na zawsze" - wykrzykiwał tłum, wymachujący flagami Syrii i zdjęciami prezydenta. Szabiha to nazwa proreżimowej milicji, która odgrywa ważną rolę w tłumieniu antyrządowych protestów. - Chciałem być z wami, by czerpać od was siłę w obliczu tego, na co narażona jest Syria - powiedział Asad, ubrany na wiecu bardziej swobodnie niż zwykle: w marynarkę, ale bez krawata. - Bez wątpienia pokonamy spisek. Nadchodzi jego koniec - dodał.
46-letni Asad we wtorek przerwał sześciomiesięczne milczenie i wygłosił przemówienie na stołecznym uniwersytecie, w którym zapowiedział pewne zmiany, ale nie takie, które przekonałyby opozycję. Domaga się ona oddania władzy przez rodzinę Asadów, która rządzi krajem od około 40 lat - informuje telewizja Al-Dżazira.
Winą za zajścia w kraju prezydent obciążył "zagraniczny spisek". Oświadczył, że nie ustąpi z urzędu, ponieważ wciąż cieszy się poparciem swego narodu.
Tymczasem jeden z obserwatorów Ligi Arabskiej, których zadaniem jest ocena sytuację w Syrii, opuścił ten kraj, a całą misję nazwał farsą.
Algierczyk Anwar Malik powiedział arabskim mediom, że zrezygnował z udziału w misji, ponieważ w Syrii widział "katastrofę humanitarną" i czuł, że jego pobyt służy interesom władz. - Reżim nie popełnia jednej zbrodni wojennej, lecz serię zbrodni przeciwko swoim obywatelom - mówił.
- Snajperzy są wszędzie i strzelają do cywilów. Ludzie są porywani, więźniowie torturowani i żaden nie został uwolniony - relacjonował. Osoby, które według władz zostały zwolnione, to przypadkowi ludzie porywani na ulicach, przetrzymywani przez kilka dni, a następnie wypuszczani "by wyglądali na prawdziwych więźniów" - mówił Malik.
- Niektórzy członkowie naszej ekipy woleli zachowywać dobre stosunki z reżimem i zaprzeczali jakoby widzieli snajperów - relacjonował.
Według byłego obserwatora, syryjskie siły bezpieczeństwa nie wycofały czołgów z miast, lecz ukryły je, a następnie ponownie je rozmieściły. - Reżim nie spełnił naszych próśb. Próbowali nas zmylić i odciągać od tego, co naprawdę się dzieje - mówił.
Malik twierdzi, że władze w Damaszku dzięki misji obserwatorów "zyskały na czasie, co pomogło im we wprowadzaniu w życie przygotowanego planu". - Dlatego postanowiłem wycofać się z misji - wyjaśnił.
Liga Arabska nie skomentowała dotychczas wystąpienia byłego obserwatora.
W niedzielę Liga zdecydowała, że pomimo krytyki nie wycofa misji, lecz zwiększy liczbę obserwatorów.
Dzień później jedenastu członków misji zostało lekko rannych, gdy demonstranci zaatakowali ich w mieście Latakia na północnym zachodzie Syrii. Według Ligi całkowitą odpowiedzialność za atak ponosi rząd w Damaszku. Celem obserwatorów jest ustalenie, czy Syria przestrzega uzgodnień dotyczących zaprzestania krwawego tłumienia antyreżimowych protestów. Zgodnie z przyjętym w listopadzie planem reżim Asada zobowiązany został do zezwalania na pokojowe demonstracje, nawiązania dialogu z opozycją i wpuszczenia na terytorium Syrii zagranicznych mediów. Władze zgodziły się na te warunki, ale nie spełniły żadnej z obietnic - ocenia agencja Reutera.
>>>>
Trafil sie jeden uczciwy ! Brawo !
- Snajperzy są wszędzie i strzelają do cywilów. Ludzie są porywani, więźniowie torturowani i żaden nie został uwolniony . Osoby, które według władz zostały zwolnione, to przypadkowi ludzie porywani na ulicach, przetrzymywani przez kilka dni, a następnie wypuszczani "by wyglądali na prawdziwych więźniów" - mówił.
- Niektórzy członkowie naszej ekipy woleli zachowywać dobre stosunki z reżimem i zaprzeczali jakoby widzieli snajperów - relacjonował.
Snajper (po cywilnemu ! ):
I jego ofiara :
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:20, 12 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Konwój z pomocą humanitarną dla Syrii zatrzymany na granicy
Turecka policja uniemożliwiła w czwartek przekroczenie granicy ok. 200-osobowej grupie prosyryjskich działaczy, którzy chcieli dostarczyć pomoc humanitarną do Syrii. Tzw. Karawana Wolności została zatrzymana ok. 15 km od granicy - podała agencja AFP.
Wyjazd innego konwoju, który miał wyruszyć w czwartek z Jordanii, został odwołany, ponieważ jordańskie władze nie pozwoliły mu opuścić kraju - twierdzą działacze. Pierwsza "Karawana Wolności", która składała się z pięciu autobusów i kilkunastu samochodów, wyruszyła z tureckiego miasta Gaziantep w czwartek rano. Jest ono oddalone o ok. 70 km od przejścia granicznego z Syrią.
Turecka policja zatrzymała konwój ok. 15 km od granicy. Zastrzegła, że pozwoli działaczom zbliżyć się do przejścia tylko jeśli wynegocjują oni z syryjskimi celnikami pozwolenie na wjazd do Syrii.
"Jeśli Syryjczycy nam odmówią, stworzymy tu obóz i nie ruszymy się stąd, dopóki nas nie wpuszczą" - powiedział jeden z uczestników "Karawany".
Oczekując na decyzję, działacze protestowali przeciwko syryjskiemu reżimowi, który od 10 miesięcy krwawo tłumi powstanie. "Asad, do piekła z tobą", "Wolność na zawsze" - skandowali. Wsparcie dla "Karawany" wyraziła Syryjska Rada Narodowa, która reprezentuje większość syryjskiej opozycji.
>>>>
Jak widzicie horror !!!
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 20:20, 12 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:16, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Asad pieprzy :
Prezydent Syrii odkrył spisek, który już się załamuje
Prezydent Syrii Baszar el-Asad wygłosił transmitowane przez telewizję przemówienie, w którym winą za zajścia w kraju obciążył "zagraniczny spisek". Oświadczył, że nie ustąpi z urzędu, ponieważ wciąż cieszy się poparciem swego narodu.
Niepokoje w Syrii prezydent uznał za rezultat "zagranicznego spisku", sięgającego po sabotaż i destrukcję. Dodał, ów spisek już się załamuje. "Zwycięstwo jest blisko", jeśli Syryjczycy pozostaną nieugięci - obwieścił Asad. Zapewniał też, że "nie zamknie drzwi" przed żadnym arabskim planem, który będzie respektował syryjską suwerenność. Zapewnił, że nie zostały wydane żadne rozkazy strzelania do obywateli.
Prezydent powiedział, że z zadowoleniem wita ideę rozszerzenia rządu tak, aby obejmował on "wszystkie siły polityczne". Podkreślał, że nie zmieni się jego wizja Syrii. Teraz chodzi o to - mówił - żeby realizować reformy, konsekwentnie zwalczać terroryzm i nie utracić przy tym suwerenności. Oświadczył, że referendum w sprawie nowej konstytucji jest oczekiwane w marcu.
Za priorytetową kwestię Asad uznał przywrócenie porządku. Powiedział, że można to osiągnąć tylko "uderzając w terrorystów żelazną pięścią". - Nie ma tolerancji dla terroryzmu - mówił.
Było to pierwsze transmitowane przez telewizję wystąpienie Asada od czasu, gdy w zeszłym miesiącu zgodził się na plan Ligi Arabskiej, mający powstrzymać brutalne tłumienie demonstracji antyreżimowych przez siły bezpieczeństwa. Asad przemawiał na uniwersytecie w Damaszku.
Syryjski prezydent krytycznie ocenił Ligę Arabską, która - jego zdaniem - jest odzwierciedleniem "nędznej sytuacji świata arabskiego". Jak kraje, które same borykają się z ogromnymi problemami, mają uczyć Syrię demokracji? - pytał, utrzymując przy okazji, że zaproszenie obserwatorów Ligi Arabskiej do Syrii było jego pomysłem.
Antyreżimowe protesty, zainspirowane arabska wiosną, wybuchły w Syrii w marcu 2011 roku. ONZ szacuje, że siły reżimowe zabiły ponad pięć tysięcy demonstrantów. Brutalne tłumienie protestów spowodowało, że Syria stała się izolowana, a społeczność międzynarodowa nałożyła na jej reżim sankcje. Weryfikacja doniesień, napływających z Syrii jest trudna, ponieważ reżim Asada nie wpuszcza zagranicznych dziennikarzy.
>>>>
Dosc typowy przyklad gdy wladza czyni zlo i pieprzeniem chce to ukryc . Choc z daleka widac ...
Liga Arabska obraduje ws. sytuacji w Syrii
Liga Arabska nie wycofa obserwatorów z Syrii. Może poprosić o pomoc ekspertów ONZ, zwłaszcza że zdaniem syryjskiej opozycji reżim wprowadza misję w błąd - podał Reuters, powołując się na anonimowych rozmówców, biorących udział w spotkaniu Ligi.
W Kairze odbywa się spotkanie ministrów spraw zagranicznych Ligi Arabskiej. Niedzielna narada szefów dyplomacji poświęcona jest takim inicjatywom, jak zaproszenie przedstawicieli ONZ, by dołączyli do obserwatorów Ligi monitorujących sytuację w Syrii. Telewizja Al-Dżazira podała, że obserwatorzy Ligi przedstawią ministrom raport, z którego wynika, że Syria nie stosuje się do ustaleń zobowiązujących ją do zaprzestania przemocy wobec demonstrantów.
Al-Dżazira powołuje się na fragmenty raportu, które przeciekły do mediów.
Szefowie dyplomacji państw arabskich mają ustalić, w jaki sposób można ułatwić pracę misję w Syrii, aby obserwatorzy mogli działać niezależnie od władz w Damaszku.
W spotkaniu bierze udział sekretarz generalny Ligi Arabskiej Nabil el-Arabi, ministrowie spraw zagranicznych Kataru i Egiptu oraz przedstawiciele Arabii Saudyjskiej i innych państw arabskich.
Według Reutera, obecność Saudyjczyków i Egipcjan na niedzielnym spotkaniu nadaje mu większą wagę, ponieważ pozostałe kraje Ligi Arabskiej zazwyczaj postępują za przykładem tych państw.
Jednak mimo presji, jaką wywiera Katar, który przewodniczy komisji ds. sytuacji w Syrii, oraz nacisków regionalnego "zawodnika wagi ciężkiej" - Arabii Saudyjskiej, niektórzy uczestnicy konferencji uważają, że Liga nie zdecyduje się na zajęcie twardego stanowiska wobec prezydenta Syrii Baszara el-Asada, ponieważ oznaczałoby to spalenie mostów w kontaktach z jego rządem - pisze Reuters.
"Nie oczekujemy, że z dzisiejszego spotkania wyniknie coś na kształt całkowitego potępienia jednej ze stron, bo oznaczałoby to koniec stosunków Ligi Arabskiej z tą strona (konfliktu)" - powiedział Reuterowi przedstawiciel Ligi.
Około 50 przeciwników Asada zebrało się przed hotelem, w którym obraduje Liga Arabska, skandując: "Lud chce śmierci prezydenta" i "Precz z Baszarem".
Według przedstawiciela syryjskiej opozycji, "lud Syrii nie oczekuje, że coś wyniknie z tego spotkania" poświęconego protokołowi i uzgodnieniom, "z których syryjski reżim nie wdrożył i nie wdroży ani jednego słowa" - podaje Reuters.
W sobotę Katar zaproponował zaproszenie ONZ-owskich ekspertów ds. praw człowieka, aby wraz z arabskimi obserwatorami ocenili, czy Syria przestrzega uzgodnień dotyczących zaprzestania krwawego tłumienia protestów. Premier Kataru szejk Hamad ibn Dżasim ibn Dżabr as-Sani powiedział telewizji Al-Dżazira, że obserwatorzy Ligi nie powinni pozostać w Syrii, by "tracić czas", skoro Syria nie stosuje się do wcześniejszych ustaleń. Dodał, że syryjska armia nie wycofała się z miast i nadal zabija się demonstrantów, choć misja krajów arabskich monitoruje sytuację od 26 grudnia. "Z wielkim żalem (stwierdzam), że wiadomości nie są dobre" - uznał Dżabr as-Sani.
Reuters przypomina, że ponieważ Asad nie zastosował się do listopadowych ustaleń liczącej 22 państwa Ligi Arabskiej, Damaszkowi grożą sankcje gospodarcze. Zgodnie z przyjętym w listopadzie planem rząd Asada zobowiązany został do zezwalania na pokojowe demonstracje, nawiązania dialogu z opozycją i wpuszczenia na terytorium Syrii zagranicznych mediów. Damaszek zgodził się na te warunki, ale nie spełnił żadnej z obietnic - podsumowuje Reuters.
>>>>>
Liga Arabska znalazla sie w slepym zaulku z tymi ,,oserwatorami'' . Chodza obserwuja i co z tego ??? Trzeb adusic Asada . Nie trzeba sie niczego dowiadywac bo wszystko jest widoczne jak na dloni ...
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
krew na rekach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:35, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Opozycja w Syrii jednoczy się w walce z reżimem
Opozycyjna Syryjska Rada Narodowa oraz złożona z żołnierzy-buntowników Wolna Armia Syrii (WAS) ustaliły, że będą prowadziły wspólną walkę z reżimem prezydenta Baszara el-Asada - ogłosiła dzisiaj rzeczniczka Rady.
W czwartek odbyło się spotkanie przywódców Rady i WAS, Burhana Galiuna i płk. Riada al-Asada. Ustalili oni, że we wspólnej walce największy nacisk zostanie położony na nakłanianie kolejnych żołnierzy z sił rządowych do dezercji. - Rozpad reżimu zacznie się od jego najsłabszych elementów, czyli członków rządzącej partii Baas, których Asad odsunął od władzy. Następne będą rząd oraz regularne oddziały armii - powiedziała rzeczniczka Rady Basma Kadmani. Do najwierniejszych wobec reżimu formacji należą jej zdaniem specjalne jednostki sił bezpieczeństwa i służb specjalnych oraz milicja Szabiha, która odgrywa ważną rolę w tłumieniu antyrządowych protestów.
Na dzisiaj zapowiedziano protesty pod wspólnym hasłem "Popierajcie Wolną Armię Syrii".
Syryjska Rada Narodowa skupia lokalne komitety koordynacyjne do walki z reżimem Asada i reprezentuje większość opozycji. Wolną Armię Syrii tworzą dezerterzy z wojsk prezydenta Asada. Jej dowództwo znajduje się w Turcji. Od połowy marca w Syrii trwają antyrządowe demonstracje, które do tej pory kosztowały życie - według ONZ - ponad 5 tys. osób.
>>>>
Tak jest ! Jednoczmy sie organizujmy umacniajmy ! To podstawa ! Tak powstala Solidarność tak i powstanie nowa Syria . Ten dzien jest bliski !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:17, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: zginął pierwszy reporter. Zaprosił go rząd
W Syrii zginął pierwszy zachodni dziennikarz - Francuski dziennikarz jest jedną z kilku osób zabitych w środę w znajdującym się w centralnej części Syrii mieście Homs. Tym samym stał się on pierwszym reporterem ze świata zachodniego, który zginął na obszarze tego kraju, targanego od 10 miesięcy niepokojami społecznymi. Gilles Jacquier, który wcześniej realizował reportaże w Iraku i Afganistanie, został zaproszony do Syrii przez tamtejszy rząd. Okoliczności jego śmierci wciąż są niejasne.
>>>>
Szczegoly sa niejasne bo sytucaja jest nadzwyczaj jasna . Trwa bestialski mord !
Tymczasem radzieccy sla kolejne dostawy zbrodniczej bandzie Asada :
Rosyjskie okręty wojenne wpłynęły do portu w Syrii
Dwa rosyjskie okręty wojenne dotarły w nocy z soboty na niedzielę do syryjskiego portu Tartus, gdzie przebywać będą kilka dni.
- Jednostki znajdują się w Syrii. Ich wizyta ma na celu zbliżenie dwóch krajów i umocnienie przyjaznych więzi pomiędzy Rosją a Syrią. Kapitanowie obydwu rosyjskich okrętów wyrazili ze swej strony solidarność z narodem syryjskim - powiedział syryjskiej agencji prasowej Sana oficer marynarki rosyjskiej Władimir Jakuszyn. W porcie zacumowały niszczyciel rakietowy "Admirał Czabanienko" i okręt patrolowy "Jarosław Mudryj". Okręty są częścią grupy rosyjskich jednostek znajdujących się obecnie na Morzu Śródziemnym.
Rosja, jak pisze Reuters, utrzymuje poparcie dla prezydenta Baszara Asada coraz bardziej izolowanego w efekcie trwającej od marca ubiegłego roku rewolty przeciwko jego rządom. Analitycy są zdania, że takie stanowisko Rosji ma swe korzenie w urazach związanych z Libią, w niechęci utraty jednego z nielicznych przyczółków na Bliskim Wschodzie i związane jest z pragnieniem zaprezentowania wizerunku "mocnego państwa" w stosunkach z Zachodem w sezonie wyborczym.
Rosja dołączyła w październiku do Chin, by zawetować projekt rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, potępiającej reżim Asada. Moskwa twierdzi, iż uchwalenie rezolucji otworzyłoby drogę do interwencji zbrojnej, takiej jak w Libii, gdzie, jej zdaniem, NATO nadużyło mandatu Rady Bezpieczeństwa.
>>>>
A wiec bedzie czym mordowac ludzi bo Kreml dostarczyl narzedzia zbrodni . Ale mamy juz 2012 rok ! Szykuje sie koniec i dla kremlowskich kanalii . Wreszcie !!!
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:04, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Brak zgody wśród obserwatorów w Syrii, reżim kfitnie
Wśród obserwatorów wysłanych przez Ligę Arabską (LA) do Syrii w celu monitorowania sytuacji w tym kraju narasta spór o zasadność misji, gdyż mimo obecności przedstawicieli LA reżim w Damaszku nadal stosuje przemoc wobec uczestników antyrządowych demonstracji.
Jak pisze dzisiaj agencja dpa, na znak protestu opuścił Syrię obserwator z Sudanu. To już kolejny członek misji, który zdecydował się na ten krok. Przed tygodniem wyjechał Algierczyk Anwar Malik. Według agencji Reutera Syrię opuściła "pewna liczba" obserwatorów, a inni mogą pójść w ich ślady. Przedstawiciele walczącej z syryjskim reżimem opozycji powtarzają obserwatorom, że prezydent Baszar el-Asad zgodził się na ich przyjazd i posłużył się ich misją, aby zyskać czas na zmiażdżenie rewolty - powiedział Malik. Szef misji, sudański generał Mustafa Dabi skrytykował Malika i podkreślił, że nie miał on prawa wypowiadać się w imieniu wszystkich obserwatorów LA.
Liga Arabska, która zamierza 19 stycznia wysłuchać pełnego sprawozdania misji swoich obserwatorów o sytuacji w Syrii, jest podzielona w tej sprawie.
Celem obserwatorów jest ustalenie, czy Syria przestrzega uzgodnień dotyczących zaprzestania krwawego tłumienia antyreżimowych protestów. Zgodnie z przyjętym w listopadzie 2011 roku planem rząd w Damaszku zobowiązany został do zezwalania na pokojowe demonstracje, nawiązania dialogu z opozycją i wpuszczenia na terytorium Syrii zagranicznych mediów. ONZ ogłosiła we wtorek, że według jej szacunków od chwili przybycia obserwatorów LA do Syrii zginęło w tym kraju ok. 400 osób. Ambasador USA przy ONZ Susan Rice podkreśliła, że tempo, w jakim rośnie bilans ofiar, jest obecnie wyższe niż przed przybyciem misji. Jest to jednoznaczny sygnał, że władze Syrii wzmagają przemoc wobec przeciwników - oceniła Rice.
>>>>
No wlasnie ! Co jest celem obserwatorow i po co te obserwacje . Jaki ma byc final tego ???
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:53, 15 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Rezimowa armia rozsypuje sie :
Syria: coraz więcej uciekinierów z armii; wykolejono pociąg z paliwem
Z każdym dniem w Syrii rośnie liczba żołnierzy, którzy uciekają z szeregów armii rządowej. W sobotę - jak podała oficjalna agencja Sana - terroryści wykoleili pociąg z paliwem płynnym dla elektrowni i uszkodzili elektryczną linię przesyłową.
- Pociąg z paliwem płynnym został w sobotę wykolejony wskutek podłożenia na torach ładunku wybuchowego przez uzbrojoną grupę terrorystów. Sabotażu dokonano na linii kolejowej między stacjami Mhambal i Bechmarun w prowincji Idlib - podała Sana. Takie komunikaty zaczynają pojawiać się w serwisie agencji rządowej coraz częściej.
Tego samego dnia Sana doniosła o zniszczeniu "przez uzbrojoną grupę terrorystyczną" transformatora elektrycznego, wskutek czego zerwana została kolejowa trakcja elektryczna między dwiema stacjami na północy kraju.
Te akty sabotażu - pisze agencja AFP - pogarszają sytuację w Syrii, objętej europejskim embargiem na dostawy ropy naftowej, zwłaszcza że w kraju nastała zima i w wielu prowincjach trwają śnieżyce.
>>>>
To moag byc prowokacje . Kto normalny traktuje jako fakty brednie rezimu ? Chyba tylko media zachodu sa tak bezmyslne .
Dalszych 70 żołnierzy porzuciło w piątek szeregi syryjskiej armii rządowej. Zjawisko nasila się. Jednak z spośród 40 000 wojskowych, którzy według wcześniejszych doniesień mieli przejść na stronę opozycji demonstrującej przeciwko rządowi, tylko połowa wstąpiła do antyrządowych sił zbrojnych.
Dziennikarz agencji Reutersa prowadził w sobotę rozmowę telefoniczną z generałem Mustafą Ahmadem al-Szejkiem, najwyższym rangą wojskowym, który porzucił szeregi wojsk rządowych. Dowiedział się, że opozycja dysponuje już wojskiem w sile 20 000 żołnierzy.
Jeśli przejdzie na naszą stronę jeszcze 10 000, będziemy mogli rozpocząć wojnę partyzancką - powiedział generał.
"Dezerterzy przybywają w małych grupach. Masowe dezercje zaczną się wtedy, gdy żołnierze zorientują się, że wspólnotą międzynarodowa postanowiła obalić reżim syryjski" - oświadczył generał al-Szejk.
Oblicza on, że rządowe siły zbrojne liczą 280 000 wojska.
Szef Ligi Arabskiej Nabil el-Arabi zapowiedział w sobotę, że praca misji arabskich obserwatorów w Syrii, krytykowana powszechnie za to, że nie zdołali powstrzymać rozlewu krwi w tym kraju, gdzie zginęło juz ponad 50 000 ludzi, zostanie oceniona 21 stycznia na posiedzeniu Ligi w Kairze.
W środę Liga odwołała wysłanie nowych obserwatorów. Nastąpiło to po tym, gdy dwa dni wcześniej doszło do ataku na członków misji obserwatorów, w którym lekko rannych zostało trzech spośród nich.
Tymczasem tylko w niedzielę w czasie tłumienia demonstracji przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi w Syrii zginęło co najmniej osiem osób, a od 23 grudnia - co najmniej 286 - twierdzą obrońcy praw człowieka.
>>>>
Czyli z 320 tys zbieglo az 40 tys ! Czyli 1/ 8 !!!! Armia znika jak snieg na wiosne ! Rezim nie moze byc pewny zadnego czlowieka . Rezim sypie sie !!! Conajmniej 20 tys to Wolna Armia Syrii liczyla pod koniec listopada od tego czasu wzrosla ! Szacuje jej sily na 25 tysiecy !
Widzimy jaka bedzie przyszlosc ! Sily rezimu beda sie rozsypywac Wolna Armia Syrii bedzie rosnac ! W koncu nastapi przewazenie sil i Wolna Armia Syrii zdobedzie Damaszek ! Jak w Libii ! To cieszy :O)))
Tymczasem bilans ofiar :
Daje to zabitych :
Cywilow od 4022 do 6583
wojskowych 1499
Ogolem ofiar od 149282 do 217816 !!!!
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:48, 15 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ban Ki Mun wzywa Asada, by "przestał zabijać swych obywateli
"Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun wezwał prezydenta Syrii Baszara el-Asada, by "przestał zabijać swych obywateli" i powstrzymał tłumienie przemocą trwających od 10 miesięcy antyrządowych protestów. W działaniach tych zginęło według ONZ ponad 5 tys. ludzi.
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun, fot. Reuters - Mówię znów do prezydenta Syrii Baszara el-Asada - niech pan powstrzyma przemoc, niech pan przestanie zabijać swoich obywateli. Droga represji prowadzi w ślepy zaułek - oznajmił Ban Ki Mun dzisiaj w Libanie, gdzie bierze udział w konferencji. - Od samego początku rewolucji - w Tunezji, Egipcie i innych krajach, wzywałem przywódców, by słuchali swojego narodu. Niektórzy tak zrobili i odnieśli z tego korzyść. Inni nie - i dziś zbierają burzę - oświadczył Ban Ki Mun.
Powiedział też, że ONZ popiera przemiany w Libii, Egipcie, Tunezji i Jemenie. - Jesteśmy zdecydowani, by wszelkimi sposobami pomóc krajom arabskim w tej transformacji - zapowiedział.
>>>
Nowa broń syryjskich demonstrantów - Kolejne demonstracje w Syrii. Tym razem protestujący, by obalić niechcianego przywódcę, użyli nowej broni, jaką jest... hałas. Materiał w języku angielskim.
Tymczasem prezydent Syrii Baszar el-Asad ogłosił powszechną amnestię dotyczącą zbrodni popełnionych od marca zeszłego roku, kiedy w kraju wybuchły antyrządowe protesty - podała państwowa agencja SANA.
Amnestia będzie dotyczyć "zbrodni popełnionych w kontekście wydarzeń, które zaszły od 15 marca 2011 roku do 15 stycznia 2012 roku" - podała agencja.
Nie jest jasne, ilu dokładnie więźniów obejmie ten akt łaski. Po wybuchu protestów władze syryjskie ogłaszały już amnestie, ale według opozycji syryjskiej w więzieniach nadal są tysiące ludzi.
Postulat wypuszczenia na wolność osób, które trafiły do więzień na skutek ostatnich wydarzeń w Syrii znalazł się w planie rozwiązania kryzysu w tym kraju, przygotowanym przez Ligę Arabską i przyjętym przez Damaszek.
Nabil el-Arabi, sekretarz generalny Ligi, która wysłała do Syrii swych obserwatorów, wyraził w sobotę głębokie zaniepokojenie rozwojem sytuacji w Syrii, grożącym - według niego - wojną domową z konsekwencjami dla krajów sąsiednich.
Antyreżimowe protesty, zainspirowane arabską wiosną, wybuchły w Syrii w marcu 2011 roku. Brutalne tłumienie protestów przez siły rządowe spowodowało, że Syria znalazła się w izolacji, a społeczność międzynarodowa nałożyła sankcje na Damaszek.
Władze syryjskie twierdzą, że około 2000 żołnierzy sił rządowych zostało zabitych przez "uzbrojonych terrorystów".
>>>>
Oczywiscie apele nie pomoga ale rezim chyli sie ku upadkowi . Funkcjonariusze uciekaja armia topnieje . Szeregi Wolnej Armii Syryjskiej rosna ! Te nieodwracalne procesy zniszcza rezim !
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:32, 16 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: obecność obserwatorów nie zmniejsza przemocy
Obecność arabskich obserwatorów w Syrii nie powstrzymuje rządu od stosowania na wielką skalę przemocy wobec demonstrantów. W czwartek zginęło co najmniej 21 spośród nich. Kilku obserwatorów opuściło w tych dniach Syrię - uznali, że są tam bezużyteczni.
Ludzie zapalili świece tuż przed tym, jak ciało francuskiego dziennikarza miało zostać przetramsportowane do Damaszku, fot. AFP
Pewna liczba arabskich obserwatorów opuściła w tych dniach Syrię, a inni mogą pójść w ich ślady - podał Reuters. Staje się bowiem coraz bardziej oczywiste, że ich misja nie zdołała powstrzymać prezydenta Baszara el-Asada w stosowaniu brutalnej pomocy wobec uczestników powstania - dodaje agencja. Przedstawiciele walczącej opozycji powtarzają obserwatorom, że Asad zgodził się na ich przyjazd i posłużył się ich misją, aby zyskać na czasie w miażdżeniu ich ruchu - powiedział dziennikarzowi Reutersa były obserwator przybyły z Algierii.
Algierczyk ten, Alvar Malek, opuścił Syrię przed tygodniem. Mówi, że nie wie, ilu, ale z pewnością wielu obserwatorów pójdzie w jego ślady na polecenie swoich rządów.
Przedstawiciel Ligi Arabskiej poinformował dziennikarzy, że obserwatorzy wznowili jednak w czwartek swą misję po przerwie, którą spowodował przed trzema dniami atak prorządowych demonstrantów na uczestników misji w Latakii. Jedenastu z nich odniosło wtedy obrażenia
Liga Arabska, która zamierza wysłuchać pełnego sprawozdania swojej misji obserwacyjnej o sytuacji w Syrii 19 stycznia, jest podzielona w tej sprawie. Najbardziej krytycznie ustosunkowany do przebiegu misji jest Katar, podczas gdy Algieria broni sensu wysłania misji.
Sekretarz stanu USA Hillary Clinton powiedziała w czwartek w Waszyngtonie po rozmowach z algierskim ministrem spraw zagranicznych Muradem Medelcim, że "należy położyć kres atakom rządu el-Asada na własne społeczeństwo".
Ofiary czwartkowych ataków sił bezpieczeństwa to głównie ludzie, którzy demonstrowali w głównym ośrodku opozycji antyrządowej - mieście Hims w środkowej Syrii - oraz w Deir el-Zur i w Dumie koło Damaszku.
Władze syryjskie ogłosiły w czwartek, że powołały komisję śledczą do zbadania okoliczności śmierci reportera francuskiej telewizji publicznej France2, który wraz z grupą innych zagranicznych dziennikarzy przybył do Syrii na zaproszenie rządu i znajdował się w chwili śmierci w Hims.
Znany dziennikarz i doświadczony korespondent wojenny, 43-letni Gilles Jacquier, uczestniczył w podróży zorganizowanej dla dziennikarzy przez syryjskie władze, które dotąd nie wpuszczały do kraju przedstawicieli obcych mediów.
Operator telewizyjny Christophe Kenck, który towarzyszył Jacquierowi, opowiedział, że w środę obaj przeprowadzali na ulicy rozmowę z kilkoma kupcami, gdy nagle zaczęła się w tym miejscu spontaniczna demonstracja.
Francuski dziennikarz szukał schronienia w najbliższym budynku, ale zginął od odłamka pocisku wystrzelonego z moździerza.
Był pierwszym zagranicznym dziennikarzem, który zginął w Syrii od początku powstania. Dotąd władze syryjskie nie wpuszczały do kraju przedstawicieli zagranicznych mediów.
Minister spraw zagranicznych Francji Alain Juppe zdecydowanie potępił ten "odrażający akt" i zażądał szczegółowego śledztwa.
>>>
Jest to obojaw szczegolnego zwyrodnienia . Zaprosic kogos i go zamordowac ale to jest tak wzwyrodnialy perwersyjny rezim !
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:07, 16 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Liga Arabska zwleka z wysłaniem obserwatorów do Syrii
Liga Arabska opóźnia wysłanie większej liczby obserwatorów do Syrii po poniedziałkowym ataku w mieście Latakia, gdzie jedenastu obserwatorów zostało lekko rannych - poinformowała dzisiaj Liga.
- Opóźnia się wysłanie obserwatorów, którzy mieli jechać do Damaszku pod koniec tego tygodnia - poinformował zawiadujący z Kairu operacjami obserwatorów Adnan al-Chodair, wyjaśniając, że trzeba poczekać na "wyklarowanie się" sytuacji po ataku w Latakii. Pojazdy, którymi jechali obserwatorzy, zostały zaatakowane przez protestujących w portowym mieście Latakia. Nikt do obserwatorów nie strzelał, a obrażenia, które odnieśli, nie były poważne i nikt nie wymagał hospitalizacji.
Liga Arabska obwiniła o napaść uczestników protestów antyrządowych, lecz zarzuciła władzom w Damaszku, że nie chronią obserwatorów.
Misja obserwatorów ma ustalić, czy Syria stosuje się do uzgodnień zobowiązujących ją do zaprzestania przemocy wobec opozycji. Według ONZ w tłumieniu protestów przez siły bezpieczeństwa w Syrii zginęło łącznie ponad 5 tys. ludzi. Tymczasem prezydent Syrii Baszar el-Asad wygłosił wczoraj przemówienie; zapowiedział w nim pewne zmiany, ale nie takie, które przekonałyby opozycję, domagającą się oddania władzy przez rodzinę Asadów, która rządzi krajem od około 40 lat.
>>>>
Nie dziwie sie zwazywszy sytuacje ...
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 20:07, 16 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:42, 17 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
ONZ będzie szkolić obserwatorów do Syrii
ONZ zacznie w ciągu kilku dni szkolić obserwatorów Ligi Arabskiej, aby pomóc im w ocenie krwawych represji wobec antyreżimowych demonstrantów w Syrii - oświadczyła w poniedziałek rzeczniczka ONZ Vannina Maestracci.
Ta decyzja to odpowiedź na oficjalną prośbę ze strony tej panarabskiej organizacji. Szkolenie rozpocznie się w Kairze, gdzie w miniony weekend doszło do spotkania komitetu ministerialnego Ligi Arabskiej w sprawie Syrii - sprecyzowała w rozmowie z agencją AFP Maestracci. Jak dodała, szkolenie będzie przeprowadzał personel biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (UNHCHR). Nie podała jednak ani liczby mających odbyć szkolenie obserwatorów, ani liczby ekspertów z UNHCHR.
Obecność kilkudziesięciu arabskich obserwatorów w Syrii od 26 grudnia nie powstrzymuje władz w Damaszku od stosowania na wielką skalę przemocy wobec antyrządowych demonstrantów.
Liga Arabska, która zamierza wysłuchać pełnego sprawozdania swojej misji obserwacyjnej o sytuacji w Syrii w najbliższy czwartek (19 stycznia), jest podzielona w tej sprawie. Najbardziej krytycznie ustosunkowany do przebiegu misji jest Katar, podczas gdy Algieria broni sensu wysłania misji.
Celem obserwatorów jest ustalenie, czy Syria przestrzega uzgodnień dotyczących zaprzestania krwawego tłumienia protestów przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada. Zgodnie z przyjętym w listopadzie 2011 r. planem rząd w Damaszku zobowiązany został do zezwalania na pokojowe demonstracje, nawiązania dialogu z opozycją i wpuszczenia na terytorium Syrii zagranicznych mediów.
ONZ ogłosiła w zeszłym tygodniu, że od chwili przybycia obserwatorów Ligi Arabskiej do Syrii zginęło w tym kraju ok. 400 osób. Według ONZ w tłumieniu protestów przez siły bezpieczeństwa od marca 2011 r. śmierć poniosło co najmniej 5400 ludzi. Władze twierdzą natomiast, że ponad tysiąc osób zginęło z rąk "grup terrorystycznych".
>>>>
No tak fajnie tylko co ma byc efektem tych zabiegow ???
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:16, 17 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Syria: Reżim nie zgadza się ma obce wojska w kraju
Reżim odrzuca proponowane przez Katar rozmieszczenie u siebie arabskich wojsk w celu położenia kresu przemocy, utrzymuje, że się temu przeciwstawi - wynika z opublikowanego dzisiaj oświadczenia syryjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
W oświadczeniu, opublikowanym przez agencję Sana, napisano, że "Syryjczycy odrzucają wszelką interwencję zagraniczną bez względu na jej pochodzenie. Naród stawi czoło wszelkim próbom naruszenia suwerenności Syrii i jej integralności terytorialnej". Zdaniem władz w Damaszku "niedopuszczalne jest przelewanie krwi arabskiej na ziemi syryjskiej w celu służenia określonym interesom". MSZ nie określił bliżej, czyje interesy miał na myśli. Damaszek zaapelował do Ligi Państw Arabskich, by podjęły wysiłki w celu powstrzymania przenikania do Syrii terrorystów i przemytu nielegalnej broni, co "jest niezbędne dla ustabilizowania sytuacji w Syrii i nawiązywania konstruktywnego dialogu narodowego".
Emir Kataru, szejk Hamad ibn Chalifa as-Sani, oświadczył w sobotę w wywiadzie dla CBS, że opowiada się za wysłaniem wojsk arabskich do Syrii w celu "położenia kresu zabijaniu" w tym kraju, który od miesięcy jest wstrząsany ludową rewoltą topioną we krwi. Przemoc w Syrii trwa mimo obecności w tym kraju od 26 grudnia kilkudziesięciu obserwatorów Ligi Arabskiej. Według ONZ w tłumieniu protestów przez siły bezpieczeństwa od marca 2011 r. śmierć poniosło co najmniej 5400 ludzi. Władze twierdzą natomiast, że ponad tysiąc osób zginęło z rąk "grup terrorystycznych".
>>>>>
No tak belkot jak zwykle . Nic nowego . To zbrodniarze . Niedlugo beda mieli zamiast obcych wojsk Wolna Armie Syryjska !
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Baba Amr zamordowany .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 20:17, 17 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:49, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Tam nadal trwa Arabska Wiosna - utonie we krwi?.
Syria stała się polem zażartej bitwy w geopolitycznej batalii, rozgrywanej o prymat na Bliskim Wschodzie między regionalnymi mocarstwami. W rozgrywce tej aktywnie uczestniczą również potęgi globalne spoza regionu - USA, Rosja, a nawet Chiny. Prezydent Syrii Baszar al-Asad ma wiele szczęścia, bo sytuacja międzynarodowa sprzyja trwaniu jego reżimu, mimo masowych protestów i demonstracji, które trwają od początku Arabskiej Wiosny. O tym, jak mogą potoczyć się losy syryjskiego powstania, pisze dla Wirtualnej Polski Jerzy T. Leszczyński.
Równo pół roku temu napisałem w komentarzu dla serwisu Konflikty.wp.pl, że Baszar al-Asad ma niezwykle dużo szczęścia, utrzymując się u władzy po kilku miesiącach masowych demonstracji i protestów, których nie waha się brutalnie tłumić przy użyciu wojska i służb bezpieczeństwa. Dziś, po pół roku od tamtej oceny widać, że reżim w Damaszku wciąż trzyma się nad podziw mocno i niestraszne są mu kolejne fale Arabskiej Wiosny, przetaczające się wzdłuż i wszerz regionu bliskowschodniego.
Reżim spajany strachem
Zarysowany wówczas, w czerwcu ubiegłego roku, obraz sytuacji w Syrii i wokół niej również wydaje się cały czas aktualny. Z jednej strony, wciąż mamy w tym kraju do czynienia z wyraźnym pokrywaniem się podziałów politycznych (a co za tym idzie sympatii i antypatii wobec reżimu) z podziałami wyznaniowymi i religijnymi. Władza Asada niezmiennie twardo opiera się na mniejszościowej grupie członków sekty Alawitów, z miesiąca na miesiąc coraz bardziej spajanych strachem przed potencjalnymi represjami ze strony sunnickiej większości, bardzo prawdopodobnymi w sytuacji ewentualnego przejęcia przez nią władzy w kraju. Rząd w Damaszku skutecznie rozgrywa też obawy licznych w Syrii mniejszości chrześcijańskich przed "sunnickim fundamentalizmem". Działając w ten sposób, reżim Asada sprawia jednak tym samym, że kryzys wewnętrzny w Syrii w niepokojąco szybkim tempie zbacza na niebezpieczne obszary konfliktu o charakterze religijnym i wyznaniowym. A w tej części świata tego typu podłoże wszelkich kryzysów i niepokojów zazwyczaj kończy się wyjątkowo nieprzyjemnie.
Z drugiej strony, dziś jeszcze wyraźniej niż kilka miesięcy temu widać, że Syria stała się polem zażartej bitwy w geopolitycznej batalii, rozgrywanej o prymat na Bliskim Wschodzie między regionalnymi mocarstwami. Uczestniczą w niej nie tylko szyicki Iran i sunnicka, konserwatywna Arabia Saudyjska (wspierana przez inne monarchie arabskie znad Zatoki Perskiej), ale też coraz bardziej asertywna na arenie międzynarodowej Turcja, szukający swego nowego miejsca w regionie Egipt, a nawet Izrael, dążący do wykorzystania sytuacji dla odzyskania choćby części inicjatywy strategicznej względem swych sąsiadów. Jakby tego wszystkiego było mało, w rozgrywce wokół Syrii aktywnie uczestniczą także mocarstwa globalne, spoza regionu - Stany Zjednoczone, Rosja, a nawet Chiny. Również i dla nich "kwestia syryjska" stała się w ostatnich miesiącach jeśli nie polem bitwy we wzajemnych rozgrywkach, to przynajmniej poligonem doświadczalnym, gdzie testuje się nowe rozwiązania polityczne i wykuwa przyszły kształt geopolityki Bliskiego Wschodu.
Teheran, Moskwa i Pekin sprzyjają Asadowi
Tak, bez wątpienia młody Baszar al-Asad ma nadal dużo szczęścia. Skomplikowana sytuacja strategiczna regionu bliskowschodniego gra na korzyść satrapy z Damaszku i nic nie wskazuje na to, aby mogło się to zmienić w dającej się przewidzieć przyszłości. Pozornie izolowany na regionalnej arenie międzynarodowej, Asad niezmiennie cieszy się silnym poparciem Teheranu. Iran wspiera swego syryjskiego sojusznika nie tylko dobrym słowem i funduszami, lecz także dostawami uzbrojenia i obecnością w Syrii doświadczonych instruktorów i doradców z Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, którzy w 2009 r. skutecznie stłumili w zarodku rodzącą się prodemokratyczną rewoltę irańską. Co więcej, Irańczycy - być może zupełnie niechcący - w znaczący sposób przyczynili się w ostatnich tygodniach do zmniejszenia zainteresowania opinii światowej wydarzeniami w Syrii. Kwestia nałożenia przez USA i UE embarga na handel ropą z Iranem, eskalacja napięcia wokół strategicznej Cieśniny Ormuz i groźba wybuchu konfliktu w Zatoce Perskiej sprawiły, że "ślimacząca się" rebelia syryjska zeszła nieuchronnie na dalsze miejsca w serwisach informacyjnych światowych mediów. Trudniej w tych niespokojnych czasach o lepszy prezent dla reżimu w Damaszku.
Syryjski rząd ma też zapewnione silne i jednoznaczne poparcie ze strony Moskwy oraz Pekinu. Ta pierwsza za wszelką cenę chce uniknąć powtórki swego błędu sprzed dziewięciu miesięcy, gdy przez ewidentne niedopatrzenie nie zdążyła zablokować militarnych działań Zachodu przeciwko Muammarowi Kadafiemu. Dziś można być pewnym, że Rosja nie da się już przechytrzyć i będzie zażarcie bronić swego ostatniego na Bliskim Wschodzie sprawdzonego, tradycyjnego sojusznika. Z kolei dla Pekinu dążenie do utrzymania w Lewancie status quo ma szerszy wymiar geopolityczny - Państwo Środka nie jest wewnętrznie stabilnym monolitem (dość wymienić tu tlące się konflikty w Sinciangu i Tybecie), a liczne ostatnio przykłady skłonności Zachodu do interwencji (w tym nawet militarnych) w obronie fundamentalnych zasad i wartości demokratycznych są dla Chińczyków powodem poważnego niepokoju. Chcąc uniknąć kolejnego niebezpiecznego precedensu, wolą już raczej brak decyzji niż zgodę na następne zdecydowane działania Zachodu, podejmowane w imię obrony praw człowieka i wartości demokratycznych.
>>>>>
Ciagle przypominam aby nie mowic o podzialach ,,religijnych'' . Religia wszelkich masowych mordercow jest satanizm . I to jest ich ,,jedyna'' religia ... Dziwne jest traktowanie kogos kto wyrzyna bliźnich jako wznawce Boga . Tak jakby mozna bylo czcic Boga a pozniej wziac karabin maszynowy i skosic kilkuset ludzi i nadal sobie czcic . To jest traktowanie religii jak chodzenia do sklepu . A nie jako wiary w Boga .
Walka geopolityczna walka ale pamietajmy ze nikt ludziom wladzy nie narzuci . Nie ma takich mozliwosci . To ludzie zdecyduja .
Oczywiscie wazne jest kto jest kim i kto dostarcza narzedzi zbrodni . Ale to nie ci zwyrodnialcy zadecyduja a ludzie !
SRGC wyraziła "zdziwienie rosyjską uporczywością w czynieniu z narodu syryjskiego swojego wroga".
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 17:50, 18 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:45, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Poparcie przeciwko Iranowi
Z drugiej strony, także państwa zaangażowane w Syrii po stronie opozycji zdają się nie mieć jasno sprecyzowanych, dalekosiężnych celów strategicznych, a powody udzielenia przez nie poparcia rebelii są mocno zróżnicowane. I wbrew pozorom, na pierwszym miejscu wcale nie chodzi tu o obalenie Asada ze względu na jego brutalność czy opresyjny charakter rządów (w tej części świata to wszak niemal reguła). Większość z krajów regionu, udzielając poparcia i pomocy syryjskiej opozycji, robi to bowiem w dużej mierze bardziej przeciwko Iranowi i jego rosnącym ambicjom regionalnym, niż kierując się szczytnymi hasłami i wartościami. Takie właśnie są np. główne motywy działania Arabii Saudyjskiej i szejkanatów znad Zatoki Perskiej, ale również i Turcja w dużym stopniu postrzega obecny reżim syryjski jako swoistą "ekspozyturę" interesów i strategicznych możliwości Teheranu. Nie bez znaczenia jest przy tym cicha rywalizacja między Ankarą a Rijadem, kto wyraźniej przyczyni się do obrony regionu przed zakusami heretyków z Teheranu.
Mnogość aktorów międzynarodowych, zainteresowanych przysłowiowym wtrąceniem trzech groszy w kwestię syryjską sprawia jednak, że wszelkie inicjatywy mające na celu autentyczne zakończenie rozlewu krwi w tym kraju są skutecznie paraliżowane. Wzajemnie wykluczające się interesy mocarstw są więc paradoksalnie jedną z lepszych gwarancji dla trwania status quo w Syrii.
Opozycja podzielona
Pozycję dyktatury Asada umacnia też kilka innych czynników, z których najważniejszym są nasilające się tarcia i podziały wewnątrz antyreżimowej opozycji. Syryjska opozycja to miriady grup i grupek, reprezentujące - w sensie ideologiczno-światopoglądowym - całe spektrum postaw i poglądów politycznych, a jedyną rzeczą, która ich na razie łączy, to nienawiść do reżimu partii Ba'as i samego dyktatora. W tym sensie sytuacja w Syrii jest bardzo zbliżona do tego, co działo się (i dzieje) w Libii. I podobnie jak w przypadku libijskim - także w Syrii można najpewniej spodziewać się już wkrótce rozpoczęcia procesu dekompozycji obozu rebelii, i to zapewne jeszcze przed obaleniem władzy Asada. Trudno się dziwić takiej perspektywie - nawet sama Armia Wolnej Syrii (główne zbrojne ugrupowanie opozycji syryjskiej) jest wewnętrznie coraz mocniej spolaryzowane, głównie pod kątem światopoglądowym. Część z jej bojowników opowiada się za zbliżeniem z salafickimi islamistami (sympatyzującymi z ideami głoszonymi m.in. przez Al-Kaidę), jako gwarancją sukcesu w walce z reżimem, inni wolą raczej pozostać na bardziej umiarkowanych ideologicznie pozycjach. Efekt jest zaś taki, że Asad wciąż trzyma się mocno.
Jak potoczą się losy rebelii syryjskiej? Wobec braku wyraźnych perspektyw na międzynarodową interwencję, a także ze względu na skomplikowaną sytuację geopolityczną wokół Syrii, obecna patowa sytuacja może trwać jeszcze całkiem długo. Nie można wykluczyć jednak wydarzeń, które popchną rozwój sytuacji w Syrii w najmniej spodziewanym kierunku. Ostatecznie Alawici - główna podpora i zaplecze reżimu w Damaszku - stanowią zaledwie niespełna 20% populacji kraju. Jak pokazuje historia, rzadko kiedy tak mała mniejszość może trzymać się długo u władzy w sytuacji masowego buntu uciskanej dotychczas większości. Podobnie, sytuacja rządu Asada może gwałtownie ulec pogorszeniu w przypadku osłabienia poparcia ze strony Teheranu, np. wskutek zaostrzenia sytuacji wokół kwestii irańskiego programu nuklearnego i konieczności skupienia się przez Iran na jego własnych problemach. Z całą pewnością najbliższe miesiące będą więc kluczowe dla przyszłości Syrii i wtedy też okaże się, ile tak naprawdę szczęścia miał Baszar al-Asad.
Jerzy T. Leszczyński
>>>>>
Tutaj juz nie licza sie cele . Tu mamy proces wybijania sie na wolnosc i on zwyciezy nie jakies ,,cele'' . Widzimy jak ,,cele'' zrealizowala Bruksela . Katastrofa . Bo to co nizegodne z natura umiera tak jak rezim Asada . I nie ma odwrotu . Na szczescie ! :O)))
W Hamie 20-letni żołnierz zbuntował się, gdy jego oddział strzelał do demonstrantów, i zabił pięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa; sam został następnie zastrzelony.
"Ci, którzy zabijają swoich rodaków, to zdrajcy"
Chwała bohaterowi !!!! ;o);O))))
- Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli ?
- To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty i we krwi Baranka je wybielili .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 20:46, 18 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|