Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:08, 08 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
PAH dla Syryjczyków opuszczających Aleppo
Misja Polskiej Akcji Humanitarnej w Syrii przygotowuje się na napływ uchodźców ze zrujnowanego Aleppo. Szacuje się, że może być ich nawet 100 tys.
Reklama
Mieszkańcy zniszczonego miasta najprawdopodobniej skierują się w stronę prowincji Idlib, gdzie PAH od prawie czterech lat pomaga Syryjczykom, którzy uciekli przed działaniami zbrojnymi z innych regionów kraju.
Obecnie Polska Akcja Humanitarna prowadzi działania w 50 obozach dla uchodźców wewnętrznych na terenie prowincji Idlib i Aleppo, gdzie obejmuje systematyczną pomocą ok. 35 tys. osób. W tej chwili pracownicy PAH przygotowują miejsce na przyjęcie prawie 4 tys. uciekinierów z miasta Aleppo – organizują namioty, materace, koce i inne artykuły, które pomogą uchodźcom przetrwać w ciężkich, zimowych warunkach, a także pakiety z żywnością. Przygotowują się również do dostarczania wody oraz do stawiania toalet i wywozu nieczystości.
PAH obserwuje rozwój sytuacji w Aleppo, z nadzieją, że jego mieszkańcy zostaną jak najszybciej wypuszczeni z miasta.
PAH od marca 2013 roku codziennie pomaga potrzebującym bezpośrednio w ogarniętym wojną kraju, zapewniając tysiącom ludzi dostęp do wody, żywności, schronienia i leków. Pracownicy misji PAH w Syrii dostarczają potrzebującym wodę pitną, paczki żywnościowe, artykuły higieniczne i środki czystości, koce, materace, namioty i leki, remontują systemy wodne oraz łazienki i toalety w szkołach, usprawniają i tworzą systemy gospodarki odpadami oraz dostarczają mąkę i drożdże do piekarni, które w zamian utrzymują niskie ceny chleba. W 2016 roku organizacja dotarła z pomocą do około pół miliona ludzi w prowincjach Idlib i Aleppo.
Jak można pomóc Syryjczykom:
Wpłać darowiznę na konto nr 91 1060 0076 0000 3310 0015 4960, dopisek „Syria”
Wpłać darowiznę online na stronie PAH – jako cel wybierz „SOS Syria”
Dołącz do Klubu PAH SOS i regularnie wspieraj działania PAH w krajach dotkniętych kryzysami humanitarnymi – informacje na stronie Polskiej Akcji Humanitarnej
Efekty działań Polskiej Akcji Humanitarnej w Syrii można obejrzeć m.in. na filmie przygotowanym przez syryjskich pracowników PAH:
PAH_org
W Syrii potrzeba pomocy! | PAH
...
Przeszli pieklo...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:57, 09 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
nfo.wiara.pl |Syria: Kto zdobędzie Al-Bab?
rss
newsletter
facebook
twitter
Syria: Kto zdobędzie Al-Bab?
The World Factbook 2013-14. Washington, DC: CIA, 2013
Al-Bab. Miasto w północnej części prowincji Aleppo
Tureckie lotnictwo i wojska lądowe zabiły w niedzielę w Syrii 48 dżihadystów z organizacji Państwo Islamskie (IS) - poinformowały w poniedziałek tureckie siły zbrojne. W wyniku bombardowań z powietrza zniszczono też 23 budynki i schrony islamistów.
Reklama
Jak informował w zeszłym tygodniu sztab generalny sił zbrojnych Turcji, w ramach trwającej od sierpnia 2016 roku operacji "Tarcza Eufratu" udało się odepchnąć Państwo Islamskie od granicy syryjsko-tureckiej. Od grudnia trwają ciężkie walki o znajdujące się pod kontrolą islamistów miasto Al-Bab. Oczyszczenie z dżihadystów obszarów przygranicznych było jednym z głównych założeń "Tarczy Eufratu".
Władze w Ankarze chcą też uniemożliwić kurdyjskim bojownikom, wspieranym przez USA, zdobywanie nowych terenów w Syrii. Kurdowie również próbowali odbić Al-Bab z rąk islamistów.
Wojna domowa w Syrii trwa od 2011 roku. Śmierć w wyniku konfliktu poniosło ponad 310 tys. ludzi, a 11 mln Syryjczyków, czyli połowa ludności kraju, zostało zmuszonych do opuszczenia swych domów.
...
Jak widzimy to nie jest pomoc Syrii...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:12, 09 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Apel kard. Tagle na Boże Narodzenie
KAI
dodane 20.12.2016 10:43
Papiez Franciszek i kardynał Tagle
Benhur Arcayan / CC 1.0
"Wydaje się, że w Syrii jest ciągła zima, ale nigdy Święta" – stwierdził kard. Luis Antonio Tagle. Przewodniczący Caritas Internationalis wydał specjalne przesłanie, w którym przedstawił trudną sytuację mieszkańców tego bliskowschodniego kraju.
„Miliony pozostają bez domów. Nawet tym, którzy mają dach nad głową, brakuje dostępu do ogrzewania i elektryczności” – przypomniał hierarcha. Dodał, że nawet w działających jeszcze szkołach dzieci muszą siedzieć okryte ciepłymi kocami ze względu na brak paliwa do ogrzewania piecami.
Kard. Tagle zaznaczył, że Caritas Internationalis stara się pomagać wszystkim. „Myślimy o biednych, o starszych i najmłodszych stłoczonych po 10 w jednym pokoju, o tych, którzy żyją na ulicy czy pod ciągłymi bombardowaniami, o tych w drodze, uciekających z własnych domów dla bezpieczeństwa” – wskazał w świątecznym przesłaniu przewodniczący tej organizacji charytatywnej. Wyraził równocześnie ogromne uznanie dla jej wolontariuszy i współpracowników pozostających cały czas w Syrii, gdyż bez nich żadna pomoc nie byłaby możliwa.
Na koniec filipiński purpurat podkreślił, że nadal ma się tam nadzieję na pokój. „Wojna stanowi dla tego kraju najbardziej ponurą zimę, ale wiemy, że po zimie przychodzi wiosna” – napisał przewodniczący Caritas Internationalis.
..
Pomagajmy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:46, 09 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Ojciec instruował dzieci, jak przeprowadzić zamach samobójczy w Damaszku
Ojciec instruował dzieci, jak przeprowadzić zamach samobójczy w Damaszku
Środa, 21 grudnia 2016 (16:55)
W internecie pojawiło się szokujące nagranie ukazujące fanatyka religijnego, który instruuje swoje dzieci, co powinny zrobić w Damaszku. Jedno z nich 16 grudnia przeprowadziło zamach samobójczy w komisariacie policji, raniąc przy tym trzech funkcjonariuszy.
Na nagraniu widać dziewczynki w wieku 7 i 9 lat, które są ubrane w płaszcze i mają na sobie nakrycia głowy. Razem z nimi jest kobieta w burce.
Jak podają syryjskie media, dorośli na nagraniu są rodzicami dziewczynek. Ojciec z matką przytulają dzieci i dają im ostatni pocałunek na chwilę przed tym, kiedy jedna z dziewczynek wejdzie na posterunek policji, by dokonać zamachu.
Mężczyzna długo tłumaczył dzieciom, jak skutecznie przeprowadzić samobójczy atak.
Atak na komisariat policji w Damaszku. 7-latka miała pas z ładunkami wybuchowymi
Fanatyk w pewnym momencie zapytał kobietę w burce, dlaczego wysyła swoje dzieci na dżihad i czy nie są na to zbyt młode. Ona odpowiedziała mu, że "nikt nie jest za młody jeśli chodzi o dżihad. Każdy muzułmanin powinien w tym uczestniczyć".
Po modlitwie do Allaha, ojciec zapytał swoją córkę, co planuje zrobić. Zamach samobójczy w Damaszku - odpowiedziała. Nie będziesz się bała, bo pójdziesz do nieba, prawda? - dopytywał ojciec. Tak - usłyszał. Chwilę później dzieci powiedziały "Allah Akbar", a ojciec kontynuował modlitwę.
16 grudnia 7-latka weszła na posterunek policji w Damaszku i poinformowała, że się zgubiła. W momencie, gdy próbowano wskazać jej drogę, został zdalnie odpalony pas z ładunkami wybuchowymi, który miała mieć na sobie dziewczynka.
Jak podawała agencja AFP, był to pierwszy przypadek wykorzystania dziecka do przeprowadzenia samobójczego zamachu. W jego wyniku rannych zostało trzech policjantów.
Daily Mail
...
To sa ludzie zropaczeni. Kto jest winien? Assad i Ruscy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:43, 10 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Krwawy konflikt w Syrii
Specjalna grupa robocza będzie badać kwestię zbrodni wojennych w Syrii
Specjalna grupa robocza będzie badać kwestię zbrodni wojennych w Syrii
Czwartek, 22 grudnia 2016 (06:55)
Zgromadzenie Ogólne ONZ poparło projekt rezolucji przygotowanej z inicjatywy Księstwa Lichtensteinu, która umożliwia utworzenie grupy roboczej mającej zajmować się "zbieraniem, chronieniem i analizą dowodów" zbrodni wojennych popełnionych w Syrii. Jednym z zadań grupy będzie wszczynanie postępowań odnośnie do zbrodni wojennych i przypadków łamania praw człowieka w trwającym od 5 lat konflikcie wojennym w Syrii.
Ewakuacja wiosek Kafarya i Fuah
/SANA HANDOUT /PAP/EPA
Za powołaniem grupy roboczej ds. zbrodni wojennych głosowało 105 przedstawicieli państw członkowskich, przeciwko było 15 delegatów. 52 wstrzymało się od głosu.
Grupa robocza - jak podkreśla agencja Reutera - będzie koordynować swe działania z komisją śledczą ONZ ds. Syrii.
Komisja ta przedstawiła swój raport końcowy ws. okoliczności ataku na konwój z pomocą humanitarną, do którego doszło 19 września koło Aleppo. Komisja nie ustaliła, kto ponosi odpowiedzialność za ten atak, w którym zginęło co najmniej 10 osób, a 22 odniosły rany "z braku dostępu do podstawowych danych".
...
To jest absolutnie konieczne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:15, 10 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
info.wiara.pl |Szczecin: Milczący protest przeciwko wojnie w Syrii
rss
newsletter
facebook
twitter
Szczecin: Milczący protest przeciwko wojnie w Syrii
Mateusz War.; commons.wikimedia.org / CC-SA 3.0
Inicjatywa "Refugees Szczecin" planuje 13 stycznia organizację na placu Grunwaldzkim manifestacji pod hasłem "Szczecin przeciw ksenofobii"
Zakończyć tę wojnę - pod takim hasłem w poniedziałek na pl Grunwaldzkim w Szczecinie odbył się milczący protest. Inicjatywa "Refugees Szczecin" planuje do piątku manifestować swój sprzeciw wobec konfliktu w Syrii. Chcą też, by miasto przyjęło rodzinę z Aleppo.
Reklama
Kilka osób ze zdjęciami wojennymi oraz z hasłem "Ratuj Syrię. Save Syria" wzięło udział w milczącym proteście w Szczecinie. "Wybraliśmy taką formę protestu, gdyż jakiekolwiek wypowiedzi, protesty, krzyki nie licują z tą tragedią, która ma miejsce w Aleppo" - powiedział PAP uczestnik manifestacji Filip Przytulski.
"Każdego dnia do piątku będziemy o godz. 17 spotykać się w innymi miejscu w śródmieściu Szczecina, m.in. na placu Rodła lub na Turzynie. Uznaliśmy, że protest kilkudniowy będzie miał większą skale rażenia niż jednodniowa akcja" - dodał.
Inicjatywa "Refugees Szczecin" planuje 13 stycznia organizację na placu Grunwaldzkim manifestacji pod hasłem "Szczecin przeciw ksenofobii". "Chcemy wyrazić swój sprzeciw wobec rasizmowi i fali przemocy, z jaką spotykamy się w naszym kraju. Wydarzenia w Ełku są dla nas smutną inspiracją do wyjścia na ulicę" - wyjaśnił Przytulski nawiązując do burd w tym mieście, wynikłych po tym jak pracownicy baru kebab śmiertelnie ugodzili nożem mężczyznę, który ukradł z baru dwie butelki coli.
Podczas piątkowej manifestacji będą zbierane podpisy pod petycją do szczecińskiej Rady Miasta o przyjęcie uchwały w sprawie zorganizowania warunków do osiedlenia w mieście rodziny z Aleppo.
...
Glowny problem to raczej tyrania niz wojna. Z niego wynika wojna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:40, 10 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Krwawy konflikt w Syrii
Papież Franciszek napisał list do Asada. Apeluje w nim o pokój w Syrii
Papież Franciszek napisał list do Asada. Apeluje w nim o pokój w Syrii
Poniedziałek, 12 grudnia 2016 (16:55)
Papież Franciszek napisał list do prezydenta Syrii Baszara el-Asada, w którym "wyraził solidarność z narodem syryjskim" i potępił "wszelkie formy ekstremizmu i terroryzmu" - podała rządowa agencja Sana z Damaszku.
Baszar el-Asad
/SANA HANDOUT /PAP/EPA
W tekście przytoczonym przez syryjską agencję podkreślono, że papież zaapelował o "zwielokrotnienie wysiłków przez wszystkich, by położyć kres wojnie w Syrii i przywrócić pokój".
Agencja wyjaśnia, że papieski list został osobiście przekazany Asadowi w Damaszku przez nuncjusza apostolskiego w Syrii, kardynała Mario Zenariego. Przypomina się, że Zenari był pod koniec listopada w Watykanie na konsystorzu, gdzie otrzymał od Franciszka nominację kardynalską. Agencja zamieściła zdjęcie ze spotkania watykańskiego dyplomaty z przywódcą Syrii.
Poinformowała też, że Asad pogratulował kardynałowi nominacji i powiedział, że "państwo i naród syryjski są zdecydowani, by przywrócić bezpieczeństwo i stabilność oraz zamierzają kontynuować drogę reform".
To jest najlepsza droga, by osiągnąć ten cel - stwierdził prezydent, cytowany przez rządową agencję.
W niedzielę papież Franciszek wystosował kolejny apel o pokój w Syrii i wyraził solidarność z ludnością miasta Aleppo, gdzie trwają ciężkie walki.
...
Tak wyglada ,,informacja" u Assada. Mozna by wywnioskowac ze papiez go popiera. A list byl apelem o powstrzymanie KATASTROFY HUMANITARNEJ!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:27, 10 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
PiS: Apelujemy do PO o odcięcie się od słów Lewandowskiego o Aleppo i Warszawie
PAP
dodane 15.12.2016 10:45
Janusz Lewandowski
Roman Koszowski /Foto Gość
PiS zaapelował w czwartek do PO o odcięcie się od słów europosła Janusza Lewandowskiego dotyczących sytuacji w Aleppo i na ulicach Warszawy. Lewandowski powiedział w środę w Strasburgu, że "PE jest w gorączce wyborczej, patrzy na Aleppo i powinien patrzeć na ulice Warszawy".
"Trzeba ponosić elementarną odpowiedzialność za słowa. Nie można tego rodzaju figur retorycznych wygłaszać. Apelujemy do PO o zdecydowane odcięcie się od tej wypowiedzi" - powiedział na porannej konferencji prasowej w Sejmie Michał Dworczyk (PiS).
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek powiedziała, że chce uzyskać odpowiedź opozycji, jak odniosą się do apelu liberałów i skrajnej lewicy w PE, by nałożyć na Polskę sankcje w myśl art. 7 traktatu UE. "To gra polityczna wykorzystywana przeciwko polskiemu rządowi" - podkreśliła Mazurek.
W środę po południu Parlament Europejski debatował o sytuacji w Polsce. Liberałowie, Zieloni i socjaliści w PE zaapelowali do Komisji Europejskiej o podjęcie kolejnych kroków w prowadzonej wobec Polski od stycznia procedurze w sprawie praworządności i uruchomienie artykułu 7. traktatu UE. Pozwala on na sankcje wobec kraju członkowskiego za naruszanie zasad demokracji, w tym zawieszenie prawa głosu. Sankcje wymagałyby jednak jednomyślnej zgody przywódców państw UE.
Na wcześniejszej konferencji prasowej europosłów Platformy Obywatelskiej i PSL w europarlamencie w Strasburgu Janusz Lewandowski powiedział, że "Parlament Europejski jest w gorączce wyborczej, patrzy na Aleppo i powinien patrzeć na ulice Warszawy".
...
Lewandowski to dno. Zenada.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:11, 10 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Lewandowski: Moje słowa o Aleppo i Warszawie zostały opacznie zrozumiane
PAP
dodane 16.12.2016 09:25
Janusz Lewandowski
Roman Koszowski /Foto Gość
Europoseł Janusz Lewandowski powiedział w piątek, że jego słowa o Aleppo i Warszawie zostały opacznie zrozumiane. Dodał, że jeśli ktoś poczuł się nimi urażony, jest gotów za nie przeprosić. "Chciałem, żeby nie było debaty o Polsce w cieniu Aleppo" - zaznaczył.
W środę po południu Parlament Europejski debatował o sytuacji w Polsce. Na wcześniejszej konferencji prasowej europosłów Platformy Obywatelskiej i PSL w europarlamencie w Strasburgu Janusz Lewandowski mówił, że są "nowe i stare powody, by manifestować sprzeciw wobec nadużyć władzy w Polsce oraz by PE zajmował się po raz kolejny Polską, zaniepokojony rozwojem sytuacji".
Zdaniem PO niekorzystny był jednak termin debaty i nawet jej odłożenie o jeden dzień, by nie wypadała w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, nie poprawiało sytuacji. "Parlament Europejski jest w gorączce wyborczej, patrzy na Aleppo i powinien patrzeć na ulice Warszawy" - ocenił Lewandowski.
W piątek w radiowej "Jedynce" podkreślił, że jego słowa nabrały w przekazie odwrotnego znaczenia, niż treść, którą rzeczywiście wypowiedział. "Mówiłem, dlaczego niefortunna jest w czasie debata o Polsce z kilku powodów w Parlamencie Europejskim. Ona jest nieuchronna, bo Polska dostarcza coraz to nowych powodów dla debat o praworządności. Natomiast jest to rocznica stanu wojennego, parlament jest trochę w gorączce wyborczej i patrzy na Aleppo - taki był sens mojej wypowiedzi" - zaznaczył.
Dodał, że jeśli ktoś poczuł się urażony, bo opacznie rozumiał jego wypowiedź, to jest gotów przeprosić. "Miałem na myśli złe ulokowanie w czasie tej debaty. Bo jest Aleppo, bo trzeba patrzeć na Aleppo i dlatego również szczyt europejski przedłużył sankcje. Mniej z powodu zachowania Rosji na Ukrainie, bardziej z tego powodu, że właśnie jest Aleppo i Władimir Putin ma krew na rękach. Dokładnie taka była intencja moich słów" - powiedział. Dopytywany, zaznaczył, że można to uznać za jego przeprosiny. "Chociaż uważam, że ten sens nadały tylko media publiczne mojej wypowiedzi" - dodał.
Szef PO Grzegorz Schetyna podkreślał w piątek w TVP1, że słowa Lewandowskiego zostały "źle zrozumiane i źle wpisane w kontekst całej wypowiedzi dotyczącej Warszawy". Zaznaczył, że rozmawiał z Lewandowskim na ten temat i nie było jego intencją porównywanie Aleppo i Warszawy. "Czasami tak bywa, że nie potrafimy opisać słowami tego, co chcemy dokładnie powiedzieć. Akurat w takiej kwestii to porównanie absolutnie nie było intencją Lewandowskiego" - powiedział szef PO.
"Sprostowania udzielał wielokrotnie, mówił, co chciał powiedzieć, także tę sprawę uznaję za zamkniętą" - powiedział Schetyna.
...
Trzeba wiedziec co sie mowi...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:44, 11 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Ochojska: Do Syrii od Polaków płynie wartki strumień pieniędzy. Król: Syryjczycy proszą o modlitwę
Piątek, 16 grudnia 2016 (18:02)
"Polacy wspierali naszą misję w Syrii, natomiast teraz, po tragedii w Aleppo płynie bardzo wartki strumień pieniędzy. W ciągu dwóch dni zebraliśmy 900 tys. złotych. Bardzo wszystkim dziękuję. Spodziewamy się dalszych darowizn" - mówiła w Popołudniowej rozmowie w RMF FM prezes Polskiej Akcji Humanitarnej, Janina Ochojska. Jak dodawała, środki te przeznaczane są m.in. na żywność i schronienie dla Syryjczyków. Razem z nią gościem Marcina Zaborskiego był Marcin Król z Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego - Młodzi Światu. On z kolei podkreślał, że obecni na miejscu w Syrii proszą nie tylko o pieniądze, ale również o modlitwę. "Oczywiście, pieniądze są potrzebne, oni potrzebują naszej pomocy materialnej, ale pieniądze nie powstrzymają bomb. To, o co oni nas prosili - i żeby to przekazać - żebyśmy my modlili się za nich" - mówił.
Ochojska: Do Syrii od Polaków płynie wartki strumień pieniędzy. Król: Syryjczycy proszą o modlitwę /Michał Dukaczewski, RMF FM
Posłuchaj rozmowy Marcina Zaborskiego z Janiną Ochojską i Michałem Królem
Marcin Zaborski, RMF FM: Panie Michale, jak to się stało, że znalazł się pan w Aleppo?
Michał Król, Salezjański Wolontariat Misyjny - Młodzi Światu: Pojechałem tam z misją Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego - Młodzi Światu, razem z ks. Romanem Sikoniem i Dariuszem Malejonkiem. Chcieliśmy zobaczyć, jak pracują tam salezjanie. Pomagamy im i robimy akcję, by pomóc salezjanom, którzy pracują w Aleppo z młodzieżą. Do oratorium codziennie przychodzi około tysiąca osób. Salezjanie się nimi zajmują, opiekują i my im w tym chcemy pomóc, dlatego tam pojechaliśmy, by zobaczyć na własne oczy, co się dzieje.
I w której części miasta pan to oglądał? W tej wschodniej, najbardziej dramatycznie dotkniętej wojną, czy zachodniej?
MK: Byliśmy oczywiście w części zachodniej, gdyż do wschodniej nie udało nam się wjechać. Byliśmy po stronie rządowej. I to, czego większość mediów nie podaje - w tym momencie w Aleppo żyje ponad milion ludzi. Mówi się nawet, że jest to półtora miliona ludzi, którzy wciąż są w części zachodniej. Wczoraj dostałem wiadomość na Facebooku od Josepha, który pisał, że wczoraj była pierwsza noc, kiedy on od 5 lat kładł się spać nie słysząc wybuchów i wystrzałów. Apelował do mnie i do swoich przyjaciół na Facebooku, żeby o tym mówić. Żeby mówić nie tylko o tym, co dzieje się we wschodnim Aleppo, ale też o ludziach, którzy żyją w Aleppo po zachodniej stronie.
Polska Akcja Humanitarna mówi o tym i pomaga Syryjczykom, którzy są tam, w centrum wydarzeń. PAH pomaga od 2012 roku. Rok później powstała misja stała Polskiej Akcji Humanitarnej.
Janina Ochojska, prezes Polskiej Akcji Humanitarnej: Tak. My pracujemy w prowincji Idlib - niedaleko Aleppo. To, co pan (Michał Król - przyp. red.) mówił o zachodnim Aleppo, to się rzeczywiście zgadza z naszymi informacjami, ponieważ jeszcze nie tak dawno czeska organizacja pracowała we wschodnim Aleppo. Niestety ludzie zginęli i z częścią z nich nie ma kontaktu, prawdopodobnie też zginęli. Zachodnie Aleppo jest w o tyle lepszej sytuacji, że ludzie oczywiście słyszą wystrzały i bomby, natomiast na nich te bomby nie spadają.
Na miejscu są Polacy, którzy pracują w misji PAH?
JO: Nie, my pracujemy w prowincji Idlib i Polacy nie mogą tam wjechać z bardzo prostego powodu - wizy musiałby nam dać rząd Baszara al-Asada. Od momentu, kiedy rząd Asada wydał decyzję, według której jeśli zostanie złapany obcokrajowiec nieposiadający wizy syryjskiej, zostanie on aresztowany na dwa lata i zostanie na niego nałożona kara finansowa.
Panie Michale, czy zapamiętał pan w jakiś szczególny sposób którąś z rozmów, któreś ze spotkań w Aleppo?
MK: Tak, oczywiście. Stwierdzenie, że bomby nie spadają na zachodnią część Aleppo, jest oczywiście nieprawdą. Byliśmy co najmniej w czterech kościołach, totalnie zrujnowanych, po zachodniej stronie Aleppo, blisko linii ognia. Rozmawialiśmy z rodziną, na której dom spadła jedna z bomb. I to było dla mnie bardzo mocne doświadczenie - w tym wybuchu zginęła ich córka. Spytaliśmy, jak to jest, kto wystrzelił tę bombę? Oczywiście mężczyzna wtedy bardzo się wzruszył. Mówił, że nie wie, on też nie chce jakby politycznie do tego podchodzić. Pytaliśmy też jak z tym żyje? Czy może przebaczyć coś takiego? On wtedy - to było bardzo wzruszające - uderzył ręką w stół i powiedział, że nie może czegoś takiego przebaczyć, ale jak patrzy na to, co zrobił Jezus, to przebacza. I to było dla mnie bardzo mocne doświadczenie.
Wolontariusz z Aleppo: Tam wciąż wybuchają bomby /RMF FM
Ta wojna trwa prawie 6 lat. Rozmawialiśmy całkiem niedawno pani Janino, i mówiła pani wtedy, że konflikty które trwają długo, które trwają latami, są zwykle szybko zapominane. Czy były takie momenty w tych sześciu już prawie latach, kiedy Polacy wyraźnie chętniej pomagali, przekazywali środki finansowe wpłacając je na konto Polskiej Akcji Humanitarnej?
JO: Na początku, kiedy zakładaliśmy misję. Natomiast teraz muszę powiedzieć że... Polacy wspierali naszą misję w Syrii, która jest w regionie Idlib. Natomiast teraz, po tragedii w Aleppo, płynie bardzo wartki strumień pieniędzy. W ciągu dwóch dni zebraliśmy 900 tys. złotych. Bardzo wszystkim dziękuję. Spodziewamy się dalszych darowizn, ponieważ my w prowincji Idlib jesteśmy największą organizacją, która tam działa. Opiekujemy się 50 obozami. Dostarczamy wodę, budujemy toalety, remontujemy - tam gdzie można - systemy wodne, dostarczamy żywność, środki czystości, schronienie. W tej chwili zabezpieczyliśmy 4 tys. miejsc dla pierwszych uciekinierów, którzy dotrą z Aleppo i będziemy przygotowywali następne, bo i chcielibyśmy i też spodziewamy się, że tych ludzi będzie więcej.
Jednym z takich momentów, kiedy o Aleppo usłyszeliśmy po raz kolejny, bardzo mocno i wyraźnie, były Światowe Dni Młodzieży, kiedy w Krakowie Rand Mittri, czyli młoda Syryjka, mówiła o tym, co się dzieje w jej kraju. Mówiła: "Żyjemy życiem, które jest otoczone przez śmierć. Ale tak jak wy, zamykamy za sobą drzwi, gdy co rano wychodzimy do pracy lub do szkoły". Mówiła o tym normalnym, codziennym życiu. Panie Michale, pan widział normalność w tej codzienności w zachodnim Aleppo?
MK: Rozmawialiśmy też z Rand, z Ritą, tam na miejscu, w Aleppo. To, co ja widziałem, to jest taka próba prowadzenia normalnego życia, mimo tej wojny, która ich otacza. Też rozmawialiśmy z Rand, która mówi nam, że wychodzi codziennie na uniwersytet, który tam działa i ona nie wie, czy ten uniwersytet dalej będzie tam stał i nie wie, czy jak będzie wracać do domu - czy jej dom będzie dalej stał, czy będzie nienaruszony, czy nie będzie zbombardowany. Ludzie w takich warunkach tam żyją. Rozmawialiśmy z pięciorgiem ludzi, którzy byli w Krakowie na Światowych Dniach Młodzieży i nawet proponowano im to, żeby zostali w Krakowie. Oni jednak zdecydowali się wrócić. Wrócić do Aleppo i tam przekazywać to przesłanie, które papież Franciszek im przekazał - przesłanie miłosierdzia, które z Krakowa wychodzi. W Aleppo robią naprawdę bardzo dobrą robotę z dzieciakami. Też nam mówili, że oczywiście pieniądze są potrzebne, bo potrzebują tych pieniędzy, potrzebują naszej pomocy finansowej, materialnej, ale pieniądze nie powstrzymają bomb. I to, o co nas prosili, to żeby przekazać właśnie ludziom w Krakowie, ludziom w Polsce - żebyśmy modlili się za nich.
"Naszą rolą jest ratowanie życia ludzkiego" - stwierdziła w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM Janina Ochojska. Szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej tłumaczyła, na czym polega pomoc humanitarna w rejonie syryjskiego Aleppo. "Koszt pakietu żywnościowego dla jednej rodziny na miesiąc to 140 zł" - mówiła.
Marcin Zaborski dopytywał Michała Króla z Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego "Młodzi Światu" o sytuację w samym mieście, w którym był wolontariuszem. "Mimo tego, że rozejm trwał, w oddali słychać było wybuchy" - opisywał gość audycji. Oboje społeczników zachęcało do pomocy. "Ci ludzie wierzą, że my coś zrobimy, a my robimy naprawdę mało" - oceniła prezes PAH. Zapraszamy do wysłuchania internetowej części rozmowy.
"Ludzie wierzą w Aleppo w to, że my coś zrobimy. A robimy naprawdę bardzo mało" /Michał Dukaczewski, RMF FM
..
Pomagajmy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:16, 11 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
gosc.pl → Wiadomości → Zakończenie ewakuacji wschodniego Aleppo
Zakończenie ewakuacji wschodniego Aleppo
PAP
dodane 23.12.2016 06:12
Steve Snodgrass / CC 2.0
Zakończono ewakuację dziesiątków tysięcy ludzi ze wschodniej części Aleppo oraz dwóch szyickich miejscowości w prowincji Idlib - poinformował w czwartek wieczorem w Genewie Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK).
"Ewakuowani zostali wszyscy cywile, którzy tego chcieli, a także ranni i bojownicy" - powiedziała rzeczniczka MKCK Krista Armstrong.
Syryjski reżim poinformował, że po ewakuacji ostatniej grupy rebeliantów przejął w czwartek całkowitą kontrolę nad miastem Aleppo. Jednocześnie dwa autobusy z ludźmi z szyickich prorządowych miejscowości Al-Fuaa i Kefraja, obleganych przez rebeliantów w sąsiedniej prowincji Idlib, wjechały do rządowych części miasta. Włączenie tych miejscowości do umowy o ewakuacji ludności ze wschodniego Aleppo było warunkiem sił rządowych.
Były bastion rebeliantów w Aleppo, dawnej stolicy gospodarczej Syrii, upadł po miesiącu zaciętej ofensywy prowadzonej przez siły syryjskie, wspierane przez irańskie bojówki i Rosję.
Wschodnie dzielnice Aleppo były kontrolowane przez rebeliantów od lipca 2012 roku; miasto było od tego czasu podzielone na części rebeliancką i rządową. Rozpoczęta w ubiegłym tygodniu ewakuacja była rezultatem intensywnych negocjacji między Rosją, która wspiera reżim w Damaszku, a Turcją, udzielającą poparcia niektórym z dużych ugrupowań syryjskich rebeliantów.
Według ONZ z miasta wywieziono ok. 35 tys. bojowników i cywilów. Mające siedzibę w Wielkiej Brytanii Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że ewakuowano nie więcej niż 27 tys. ludzi, w tym 7 tys. bojowników.
Według Obserwatorium w walkach o kontrolę nad miastem życie straciło od 2011 roku ok. 21,5 tys. cywilów - w samym Aleppo i wokół niego. Setki tysięcy ludzi uciekły z miasta, a wielu zapowiedziało, że do niego nie wróci w obawie przed odwetem ze strony sił rządowych.
Aleppo, uznawane za jedno z najstarszych nieprzerwanie zamieszkanych miast na świecie, było kiedyś stolicą gospodarczą i handlową Syrii, jej największym miastem i główną atrakcją turystyczną. Wraz z odbiciem Aleppo siły Asada kontrolują obecnie pięć największych syryjskich miast i wybrzeże Morza Śródziemnego.
...
Pamietajmy Aleppo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:42, 11 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Ruszył marsz Berlin-Aleppo w geście solidarności z obywatelami Syrii
26 grudnia 2016, 09:21
O godz. 10 wyruszył marsz Berlin-Aleppo. Celem inicjatywy jest wyrażenie poparcia dla Syryjczyków. - Chcemy zwrócić uwagę światowej opinii publicznej na problem trwającej od lat wojny w Syrii - mówi organizatorka marszu, Anna Alboth.
Głównym organizatorem pokojowego marszu jest mieszkająca w Berlinie Polka, blogerka – Anna Alboth. Trasa o dystansie około 3 tysięcy kilometrów ma prowadzić przez Niemcy, Czechy, Austrię, Słowenię, Chorwację i Serbię.
- To trasa, jaką muszą pokonywać uchodźcy, tylko że w odwrotnym kierunku. W dalszych odcinkach ominiemy Węgry i Bułgarię, ale zamiast tego przejdziemy ziemią macedońską i grecką, gdzie zgłosiło się wielu wolontariuszy – informuje Alboth dla Deutsche Welle.
- Dzień i miejsce startu nie są przypadkowe. W Tempelhof jest największy obóz dla uchodźców, a 26 grudnia to dzień świąteczny. Startujemy tego dnia również z czysto praktycznych względów – dodaje Alboth.
"We had enough of just watching" -- Anna Alboth says of the 2,000-mile-march she has planned from Berlin to Aleppo. [link widoczny dla zalogowanych]
— Brooke Baldwin (@BrookeBCNN) 23 grudnia 2016
W założeniach marszu jest piesze pokonanie trasy z Berlina do Aleppo. Uczestnicy będą pokonywali dziennie około 20 kilometrów. Marsz potrwa więc około 4 miesiące. Organizatorzy zachęcają mieszkańców miast do współuczestniczenia w inicjatywie. Znakiem rozpoznawczym dla marszu mają być niesione białe flagi.
Polka mieszkająca na co dzień w Berlinie znana jest ze swojego wsparcia dla uchodźców. W momencie największego napływu imigrantów do Niemiec przyjęła do swojego domu trzech uchodźców – Syryjczyka, Afgańczyka i Czarnogórca.
Celem marszu jest Aleppo – miasto, które służy jako symbol niszczycielskiej siły wojny. W wyniku wojny domowej trwającej od 2011 roku miasto zostało praktycznie zrównane z ziemią. Szacuje się, że życie straciło około 300 tysięcy mieszkańców Aleppo.
Adam Styczek
Wirtualna Polska
...
Cenne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:10, 11 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Polska Misja Medyczna pomaga uchodźcom z Aleppo. Ty też możesz pomóc!
Środa, 28 grudnia 2016 (17:59)
W obliczu tragicznych wydarzeń w Aleppo Polska Misja Medyczna podjęła działania, by zorganizować pomoc medyczną dla mieszkańców opuszczających miasto. Za pośrednictwem lokalnych organizacji, głównie medycznej organizacji AMEL z Libanu, która była nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla, a jest naszą organizacją partnerską, dostarczymy leki, by wesprzeć działania lekarzy, którzy pracują na miejscu.
Uchodźcy potrzebują środków higienicznych i leków
/Polska Misja Medyczna /
PMM prowadzi projekty humanitarne w Libanie i irackim Kurdystanie. Do tej pory dostarczyli już blisko 4 tysiące zestawów higienicznych dla rodzin przesiedlonych w obozach i wioskach w okręgu Khanqeen.
Dwa tygodnie temu wróciłam z irackiego Kurdystanu i Libanu, gdzie przebywa wielu uchodźców z Syrii - mówi Małgorzata Olasińska-Chart, która koordynuje dwa projekty PMM dla uchodźców. Udało nam się spotkać z osobami, które mogą pomóc w dostarczeniu potrzebnych dla uchodźców z Aleppo leków, które są tam bardzo potrzebne. Są na wagę złota - powiedziała.
Na tamtejszych terenach działają dwie mobilne kliniki, które zapewniają dostęp do profesjonalnej opieki medycznej i leków. W każdej z nich pracuje lekarz, pielęgniarka, promotorka higieny i farmaceuta. Bezpłatne leki są wydawane natychmiast po przepisaniu przez lekarzy.
W przeludnionych obozach są poważne problemy z higieną. Brakuje mydła, past do zębów, podpasek, proszków do prania i innych środków.
Aby pomóc Syryjczykom, którzy uciekli z Aleppo należy wejść na stronę pmm.org.pl i kupić jeden z zestawów. Polska Misja Medyczna dostarczy je potem do najbardziej potrzebujących.
Można też wpłacić dowolną kwotę na konto: 62 1240 2294 1111 0000 3718 5444.
...
Bardzo dobrze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:16, 12 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Syria: 10 autobusów wyjechało z Al-Fuaa i Kefraja
STR /EPA/PAP
Aleppo
Dziesięć autobusów opuściło oblężone szyickie miejscowości Al-Fuaa i Kefraja niedaleko Idlibu w północno-zachodniej Syrii, wioząc ewakuowanych przez terytorium będące w rękach rebeliantów do Aleppo - podało w poniedziałek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Reklama
Ewakuacja rannych i innych cywilów z tych miejscowości jest warunkiem ewakuacji ludzi z oblężonych przez rebeliantów stref w Aleppo - poinformowały w niedzielę syryjskie media.
W nocy z niedzieli na poniedziałek agencja AFP podała, że zezwolenie syryjskich sił prorządowych na opuszczenie wschodniego Aleppo przez konwój złożony z pięciu autokarów i dwie karetki, przetrzymywanych w mieście przez kilkanaście godzin, nie oznacza, że ewakuacja została wznowiona.
Wcześniej w niedzielę Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka przekazało, że ewakuacja ludzi ze wschodniego Aleppo została wstrzymana "do odwołania".
...
Nie zapominajmy o Syrii.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:01, 12 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Rosja zwiększa swoje siły w Syrii, wbrew zapowiedziom Władimira Putina o wycofaniu części wojsk
Tomasz Bednarzak
12 stycznia 2017, 09:16
Wbrew zapowiedziom Władimira Putina o redukcji zaangażowania militarnego w Syrii, Rosja po cichu przerzuca tam dodatkowe siły. Moskwa musi przekonywać społeczeństwo, że wycofuje się z Bliskiego Wschodu, choć w rzeczywistości na razie nie może sobie na to pozwolić.
W ostatnich dniach do bazy lotniczej w Hmejmim przyleciało 12 samolotów szturmowych Su-25, którym towarzyszyły trzy ciężkie transportowce Ił-76. Doniesienia te zostały potwierdzone przez liczne źródła, a w sieci łatwo można znaleźć nagranie, na którym widać, jak rosyjskie maszyny zmierzają na Bliski Wschód (przerzucono je w trzech grupach, z międzylądowaniem w Iranie).
Today #RuAF deployed 12 Su-25SMs to #Hmeimim #Latakia to strengthen #Russia's military presence in #Syria after #AdmiralKuznetsov withdrawal pic.twitter.com/HfyZN6Wwlb
— Babak Taghvaee (@BabakTaghvaee) 10 stycznia 2017
Najemnicy, Czeczeni, Iskandery
To jednak nie wszystko. Według źródeł w Pentagonie, do których dotarła stacja Fox News, Rosjanie rozmieścili w Syrii dodatkowy personel prywatnych firm wojskowych. Ci współcześni najemnicy pozwalają Moskwie prowadzić działania militarne bez konieczności oficjalnego angażowania w konflikt rosyjskich sił lądowych.
Wiadomo, że na frontach syryjskiej wojny obecni są kontraktorzy z organizacji militarnej CzWK Wagner, na której czele stoi podpułkownik rezerwy rosyjskiego wywiadu wojskowego Dmitrij Utkin (noszący pseudonim Wagner, stąd nazwa). Grupa ta, znana również z udziału w wojnie w Donbasie, miała w w Syrii walczyć m.in. w rejonie Palmiry, która ostatnio ponownie wpadła w ręce bojowników tzw. Państwa Islamskiego.
Co więcej, według anonimowego przedstawiciela Pentagonu na Bliski Wschód przerzucani są też czeczeńscy żołnierze, choć nie jest znana ich liczba. Pokrywałoby to się z doniesieniami "Nowej Gaziety" sprzed kilku tygodni, że Moskwa poleciła władzom Czeczenii sformowanie dwóch 600-osobowych batalionów z myślą o wysłaniu ich do Syrii. Jednocześnie na początku stycznia zauważono kilka rosyjskich statków ze sprzętem wojskowym płynących w kierunku Bliskiego Wschodu.
#Russian RoRo #AlexandrTkachenko loaded with military vehicles en route to #Syria #ChiosStrait #AegeanSea pic.twitter.com/aVgf92Ylen
— AegeanHawk (@AegeanHawk) 5 stycznia 2017
Największą sensację wywołały jendnak zdjęcia wykonane przez izraelskiego satelitę, na których widać w syryjskiej bazie w Latakii tak dobrze znane w Polsce Iskandery, czyli najnowocześniejszy rosyjski system taktycznych pocisków balistycznych. - Rosjanie mówią, że się wycofują, ale nie widzieliśmy żadnych dowodów na poparcie tego. Jest wręcz przeciwnie - powiedział telewizji Fox News anonimowy przedstawiciel Pentagonu.
Wprawdzie powrót do bazy w Siewieromorsku (północ Rosji) rozpoczęła flotylla z lotniskowcem "Admirałem Kuzniecowem" na czele, ale jego obecność miała przede wszystkim wymiar propagandowy, natomiast w minimalny sposób wpłynęła na sytuację operacyjną w Syrii. Potencjał bojowy eskadry lotniczej (10-12 samolotów) na "Kuzniecowie" jest niewielki, zresztą w krótkim czasie katastrofie uległy dwie maszyny.
Putin musi okłamywać naród
Putin szumnie zapowiedział częściowe wycofanie się z Syrii, mimo że po cichu wzmacnia tamtejsze siły, bo nie ma innego wyjścia. Zmuszają go do tego panujące w Rosji nastroje społeczne. - Ludzie coraz bardziej odczuwają kryzys gospodarczy - wskazuje w rozmowie z Wirtualną Polską Robert Cheda, publicysta i ekspert ds. Rosji. - Według Centrum Lewady dwie trzecie Rosjan chce normalizacji stosunków z Zachodem i USA na tle poprawy sytuacji ekonomicznej. W tych okolicznościach nie można oficjalnie zwiększać środków finansowych na interwencję w Syrii, bo odbywa się to kosztem społeczeństwa. Rosjanie boją się też, że ugrzęzną tam jak w Afganistanie - podkreśla Cheda.
Ponadto ubiegłoroczne porozumienia naftowe Kremla z Arabią Saudyjską (liderem OPEC) i Iranem zawarto za cenę m.in. właśnie oficjalnej redukcji militarnej w Syrii. Jest to także pewien gest w stosunku do Donalda Trumpa i amerykańskiej opinii publicznej. Putin wierzy, że dzięki temu łatwiej mu będzie osiągnąć reset we wzajemnych stosunkach.
Z drugiej strony Moskwa na razie nie może sobie pozwolić na wyjście z Bliskiego Wschodu. To kwestia porozumienia turecko-rosyjsko-irańskiego, który dzieli Syrię na strefy - Rosjanie muszą po prostu zacząć okupować swoją część. Nie do przeceniania jest również fakt, że bazy syryjskie mają w swoim zasięgu największe amerykańskie instalacje militarne w regionie. Kreml łatwo nie zrezygnuje z tego atutu.
- Opłacalność obecności w Syrii i rozgrywki na poziomie globalnym świadczą o tym, że Moskwa będzie tam siedziała tak długo, jak trzeba, choć w przeciągu tego roku musi doprowadzić do rzeczywistego zmniejszenia zaangażowania militarnego, bo na nic więcej jej nie stać - ocenia Cheda. Pożądanym scenariuszem byłoby utrzymanie bazy lotniczej i portu wojennego, ale bez kosztownego wikłania się w konflikt.
Zdaniem publicysty 2017 rok będzie datą graniczną wytrzymałości rosyjskiej gospodarki, ostatnim momentem, w którym władze w Moskwie muszą rozpocząć reformy zanim system się całkowicie zawali. Poza tym na 2018 rok planowane są wybory prezydenckie.
...
Ludzie w Rosji wiedza. Moga nie znac Swiata ale to ze ilus tam jest w Syrii to sie mowi na podworkach w miescie itp. Ile jeszcze beda to wytrzymywac! A kara na was i tak spadnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 1:40, 13 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Potężna eksplozja w jednej ze szkół w Aleppo
24 grudnia 2016, 14:45
Co najmniej dwie ofiary śmiertelne i 15 rannych w wyniku potężnej eksplozji we wschodnim Aleppo - podaje agencja EFE. Nad syryjskim miastem pełną kontrolę przejęły wojska rządowe i ich sojusznicy. Rannych przewieziono do pobliskiego szpitala. Według EFE po eksplozji słychać było strzały.
Syryjska telewizja państwowa poinformowała, że wybuch miał miejsce w jednej ze szkół, gdzie eksplodował ładunek wybuchowy pozostawiony przez rebeliantów.
Z kolei Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie podało, że w wyniku nalotów na miasto Atareb, leżące na zachód od Aleppo, zginęło co najmniej pięć osób. W komunikacie podkreślono, że bilans ofiar może wzrosnąć, ponieważ jest wielu rannych, a niektórzy - w stanie krytycznym.
Agencja EFE zaznacza, że choć nie wiadomo, kto dokonał bombardowań, w rejonie tym zazwyczaj operacje prowadzą maszyny rosyjskiego i syryjskiego lotnictwa.
Z kolei w piątek wieczorem Obserwatorium podało, że w wyniku nalotów na kontrolowane przez rebeliantów miejscowości na południe i zachód od Aleppo śmierć poniosło ok. sześciu osób.
Po ewakuacji ostatniej grupy rebeliantów z Aleppo syryjski reżim informował, że przejął w czwartek całkowitą kontrolę nad Aleppo. Były bastion rebeliantów w tym mieście, dawnej stolicy gospodarczej Syrii, upadł po miesiącu zaciętej ofensywy prowadzonej przez siły syryjskie, wspierane przez irańskie bojówki i Rosję.
Wschodnie dzielnice Aleppo były kontrolowane przez rebeliantów od lipca 2012 roku; miasto było od tego czasu podzielone na części rządową i kontrolowaną przez rebeliantów, którzy chcieli obalić prezydenta Baszara el-Asada.
(oprac. Bartosz Lewicki)
PAP
...
Oczywiscie ze nie kontroluja Aleppo. Walki sa w Damaszku nawet. Zbliza sie ich upadek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:07, 13 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Syria: Atak na lotnisko wojskowe pod Damaszkiem
The World Factbook 2013-14. Washington, DC: CIA, 2013
Na lotnisko, które położone jest 7 km na zachód od Damaszku i na terenie którego znajduje się także siedziba potężnego wywiadu syryjskich sił powietrznych, spadło co najmniej osiem rakiet
Lotnisko wojskowe w pobliżu stolicy Syrii, Damaszku, zostało w nocy z czwartku na piątek ostrzelane pociskami rakietowymi. Syryjska armia oskarżyła Izrael o dokonanie tego ataku i zagroziła odwetem.
Reklama
Na lotnisko, które położone jest 7 km na zachód od Damaszku i na terenie którego znajduje się także siedziba potężnego wywiadu syryjskich sił powietrznych, spadło co najmniej osiem rakiet. Eksplozje spowodowały duży pożar. Na razie nie ma informacji o zabitych. Syryjskie źródła bezpieczeństwa poinformowały o co najmniej czterech rannych. Media związane z reżimem w Damaszku podały, że rakiety zostały wystrzelone z obszaru w pobliżu Jeziora Tyberiadzkiego, położonego w północnym Izraelu.
Władze Izraela nie odniosły się na razie do oskarżeń ze strony syryjskiego reżimu.
W ogarniętej od ponad pięciu lat wojną domową Syrii Izrael przeprowadził kilkanaście ataków. Większość była wymierzona w konwoje z bronią dla libańskiego Hezbollahu, skonfliktowanego z Izraelem i wspierającego reżim Baszara el-Asada w Syrii.
Pod koniec 2015 roku szef izraelskiego rządu Benjamin Netanjahu po raz pierwszy przyznał, że siły zbrojne jego kraju okazjonalnie prowadzą operacje w Syrii.
...
Nie bedzie zadnego odwetu. Bo sie boja i sa slabiutcy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:33, 13 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
gosc.pl → Wiadomości → ONZ oskarża Asada o użycie broni chemicznej
ONZ oskarża Asada o użycie broni chemicznej
PAP
dodane 13.01.2017 19:19
Aleppo po ataku wojsk Assada
FreedomHouse / CC 2.0
Eksperci ONZ i Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) po raz pierwszy uznali, że odpowiedzialność za użycie broni chemicznej w Syrii ponosi prezydent tego kraju Baszar el-Asad i jego brat - wynika z nieopublikowanego raportu, do którego dotarł Reuters.
Agencja pisze w piątek, że we wcześniejszych raportach na temat użycia broni chemicznej w Syrii eksperci wskazywali jedynie na poszczególne jednostki wojskowe.
Z dokumentu, na który powołuje się Reuters wynika, że za serię ataków z użyciem gazów bojowych, do których doszło w latach 2014-2015 odpowiada Asad, jego młodszy brat Maher el-Asad, który dowodzi elitarną 4. Dywizją Pancerną, minister obrony, szef wywiadu wojskowego oraz spora grupa wysokiej rangi oficerów, w tym czterech dowódców sił powietrznych.
Przedstawiciel rządu Asada powiedział Reuterowi, że oskarżenia ekspertów są bezpodstawne; agencji nie udało się uzyskać komentarza od służb prasowych ministerstwa obrony ani syryjskiego lotnictwa.
Stojąca na czele komisji ekspertów ONZ i OPCW Virginia Gamba zaprzeczyła, że istnieje gotowa lista "indywidualnych podejrzanych", którzy zdaniem ekspertów ponoszą odpowiedzialność za ataki chemiczne. "Na tym etapie nie rozważamy identyfikowania (...) poszczególnych osób" - napisała Gamba w mailowej korespondencji z Reuterem.
Według anonimowych rozmówców agencji istnieje jednak taka lista i będzie ona podstawą dalszych dochodzeń zespołu ONZ i OPCW. Jednak nawet jeśli dowiedzie on, że za użycie broni chemicznej odpowiedzialny był Asad i osoby z jego najbliższego kręgu, to postawienie ich przed międzynarodowym wymiarem sprawiedliwości wymagałoby rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, którą niemal na pewno zablokowałaby Rosja, bliski sojusznik syryjskiego reżimu - pisze Reuters.
Komisja ONZ i OPCW poinformowała już w lipcu 2016 roku, że jej śledztwo wykazało, iż armia syryjska dokonała w kwietniu 2014 i w marcu 2015 roku dwóch ataków z użyciem broni chemicznej. Także dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS) dokonali takiego ataku w kwietniu ubiegłego roku. Damaszek odrzucił wyniki tego dochodzenia.
W listopadzie OPCW poinformowała, że bada ponad 20 doniesień o użyciu broni chemicznej w Syrii od sierpnia. IS jest oskarżone o użycie gazu musztardowego własnej produkcji.
O kolejnym wykorzystaniu gazów bojowych poinformowało w połowie grudnia 2016 roku Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, donosząc, że na kontrolowanych przez IS terenach w pobliżu Palmiry, w środkowej Syrii, mogło dojść do ataku gazowego z powietrza. W wyniku bombardowania zginęły co najmniej 34 osoby.
...
Oczywista oczywistosc. Co robili w Aleppo na oczach wszystkich? Katastrofe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:40, 14 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
gosc.pl → Wiadomości → Dżihadyści IS zaatakowali Dajr az-Zaur
Dżihadyści IS zaatakowali Dajr az-Zaur
PAP
dodane 14.01.2017 14:00
Karol Białkowski /Foto Gość
Bojownicy Państwa Islamskiego (IS) zaatakowali w sobotę pozycje rządowe w mieście Dajr az-Zaur we wschodniej Syrii, zabijając dziesiątki cywili i żołnierzy - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. W odpowiedzi syryjskie lotnictwo zbombardowało pozycje IS.
Obserwatorium relacjonuje, że nad ranem w mieście doszło do co najmniej sześciu poważnych eksplozji, wywołanych ostrzałem rakietowym. Toczyły się też walki bojowników IS z siłami rządowymi i ich sojusznikami. To był największy atak IS na pozycje rządowe w tym mieście od miesięcy - ocenia Obserwatorium.
Lokalne media, należące do sojusznika władz w Damaszku, Hezbollahu, podały, że armia odpierała ataki bojowników IS na kilku odcinkach, w tym w pobliżu miejskiego lotniska. Wspierane przez Iran oddziały Hezbollahu walczą w Syrii po stronie reżimu prezydenta Baszara el-Asada.
Większość prowincji Dajr az-Zaur pozostaje pod kontrolą IS i łączy syryjską nieformalną stolicę dżihadystów Ar-Rakkę z kontrolowanymi przez nich obszarami w Iraku.
Pozycje rządowe są oblegane przez islamistów od prawie dwóch lat. Pomoc i zaopatrzenie zbrojne jest tam dostarczane drogą powietrzną, zarówno przez lotnictwo syryjskie, jak i rosyjskie.
W obleganej przez dżihadystów części miasta Dajr az-Zaur żyje ok. 200 tys. ludzi, którym brakuje żywności i środków medycznych.
...
Zli kontra zli...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:37, 14 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
gosc.pl → Wiadomości → Turcja i Rosja zaprosiły do rozmów Stany Zjednoczone
Turcja i Rosja zaprosiły do rozmów Stany Zjednoczone
PAP
dodane 14.01.2017 19:31 Zachowaj na później
PAP/EPA/TURKISH PRESIDENT PRESS OFFICE HANDOUT
Turcja i Rosja postanowiły zaprosić Stany Zjednoczone na rozmowy w sprawie pokojowego uregulowania konfliktu w Syrii - oświadczył w sobotę turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu. Rozmowy mają się odbyć 23 stycznia w stolicy Kazachstanu, Astanie.
Szef tureckiej dyplomacji po raz kolejny podkreślił, że Turcja sprzeciwia się włączaniu kurdyjskiej milicji YPG w rozmowy pokojowe.
"Washington Post" napisał w piątek, że Rosja zaprosiła przyszłą administrację USA Donalda Trumpa na negocjacje w sprawie Syrii podczas rozmowy telefonicznej 28 grudnia między Michaelem Flynnem, mianowanym przez Trumpa na doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego, oraz ambasadorem Rosji w Waszyngtonie Siergiejem Kislakiem. Dziennik powołał się przy tym na osobę z kręgu współpracowników Trumpa. Według tego samego źródła podczas rozmowy Flynna i Kislaka "nie zapadła decyzja" w sprawie udziału USA.
Tureckie media informowały, że rzecznik prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana w piątek oświadczył, iż Stany Zjednoczone będą uczestniczyły w rozmowach.
"Udział USA (w negocjacjach w sprawie Syrii - PAP), zwłaszcza jeśli doprowadzą do wypracowania porozumienia, byłby pierwszym sygnałem ściślejszej współpracy między USA i Rosją, którą zapowiadali prezydent Władimir Putin i prezydent elekt Donald Trump za nowej administracji USA" - zauważa "WP".
Przypomina, że Trump i Flynn wielokrotnie "apelowali o większą współpracę z Rosją w wielu kwestiach", a także że "obaj krytykowali ustępującą administrację Baracka Obamy za rzekome przegapione okazje i słabe przywództwo".
W piątek Departament Stanu USA poinformował, że Stany Zjednoczone nie otrzymały formalnego zaproszenia na organizowane przez Rosję, Iran i Turcję rozmowy w Astanie. Kreml zakomunikował, że obecnie nie może się wypowiedzieć na temat ewentualnego zaproszenia przedstawicieli USA do Kazachstanu, a rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa oświadczyła, że "format negocjacji jest w tej chwili dyskutowany".
Zamiar przeprowadzenia w Astanie negocjacji w sprawie przyszłości Syrii został ogłoszony pod koniec grudnia po wprowadzeniu - dzięki pośrednictwu Rosji, Turcji i Iranu - rozejmu na terytorium całego kraju. Stany Zjednoczone nie uczestniczyły w tym procesie.
29 grudnia minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow wyraził nadzieję, że "kiedy administracja Donalda Trumpa obejmie władzę, będzie również mogła przyłączyć się do tych wysiłków, tak byśmy mogli pracować w jednym kierunku po przyjacielsku i w kolektywny sposób". Nie sprecyzował jednak, czy chodzi mu konkretnie o rozmowy w Astanie, czy też o cały proces uregulowania konfliktu w Syrii.
Zaprzysiężenie Trumpa odbędzie się 20 stycznia - trzy dni przed rozmowami pokojowymi w stolicy Kazachstanu. Moskwa nie ukrywa, że liczy, iż administracja Trumpa będzie bardziej skłonna niż Obama do współpracy z nią w sprawie konfliktu w Syrii.
...
A moze jeszcze Indie i Pakistan. Od kiedy to sytuacje w Syrii rozsttzygac maja kraje ktore sa daleko? SYRIA DLA SYRYJCZYKOW! PRECZ ŁAPY MODRERCY!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:31, 15 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
gosc.pl → Wiadomości → Tureckie MSZ: Prawie 8 tys. cywilów ewakuowanych z Aleppo
Tureckie MSZ: Prawie 8 tys. cywilów ewakuowanych z Aleppo
PAP
dodane 16.12.2016 09:45
Ewakuacja wschodniego Aleppo
PAP/EPA/STR
Prawie 8 tys. cywilów zostało ewakuowanych z syryjskiego miasta Aleppo, uwzględniając szósty konwój obecnie będący w "drodze do bezpieczeństwa" - oświadczył w piątek minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu.
Na Twitterze sprecyzował, że w pierwszych pięciu konwojach ewakuowano ponad 7 tys. cywilów.
Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża potwierdził, że ewakuacja cywilów i rebeliantów ze wschodnich dzielnic Aleppo na tereny kontrolowane przez rebeliantów w Syrii trwała w nocy z czwartku na piątek i w piątek rano. Rzeczniczka Ingy Sedky powiedziała, że karetki pogotowia i autobusy kursowały całą noc między ostatnim punktem kontrolowanym przez rebeliantów w Aleppo a sektorami będącymi w rękach bojowników za zachodzie prowincji o tej samej nazwie.
Wcześniej rosyjskie ministerstwo obrony informowało w komunikacie, że operacja ewakuowania cywilów i rebeliantów ze wschodniego Aleppo w Syrii jest w piątek kontynuowana. W ciągu pierwszej doby ewakuowano ponad 6,4 tys. ludzi, w tym ponad 3 tys. rebeliantów oraz ok. 300 rannych - podano.
Po trwającym ponad cztery miesiące oblężeniu, w połowie listopada syryjska armia i sprzymierzone z nią milicje rozpoczęły ofensywę mającą na celu odbicie miasta. Umożliwiła ona odzyskanie ponad 90 proc. dzielnic Aleppo kontrolowanych przez rebeliantów od lipca 2012 roku.
Rząd Baszara el-Asada zapewne oficjalnie ogłosi odzyskanie miasta i zwycięstwo po zakończeniu ewakuacji.
....
Pamietajmy co zrobili w Aleppo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:51, 16 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Tusk: w sprawie Syrii nie jesteśmy tak skuteczni, jak chcielibyśmy być
PAP/Radek Pietruszka Przywódcy państw UE nie dyskutowali w czwartek na szczycie w Brukseli o wprowadzeniu nowych sankcji wobec Rosji za wsparcie syryjskiego reżimu Baszara el-Asada - poinformował szef Rady Europejskiej Donald Tusk
Przywódcy państw UE nie dyskutowali w czwartek na szczycie w Brukseli o wprowadzeniu nowych sankcji wobec Rosji za wsparcie syryjskiego reżimu Baszara el-Asada - poinformował szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
Reklama
Syria
Jednym z tematów szczytu była sytuacja ludności cywilnej w Aleppo po zajęciu większości miasta przez wspierane przez Rosję siły reżimu. W październiku UE zagroziła Rosji, że rozważy "wszystkie możliwe opcje", jeśli nie ustaną bombardowania Aleppo. Według Tuska w czwartek przywódcy "byli bardziej radykalni niż kilka miesięcy temu". "Ale nie dyskutowaliśmy o nowych sankcjach" - powiedział.
Przyznał, że UE nie jest dość skuteczna w sprawie Syrii. "W obliczu brutalności syryjskiego reżimu i tych, którzy go wspierają, szczególnie Rosji i Iranu, nie jesteśmy tak skuteczni, jak chcielibyśmy być. Ale nie jesteśmy obojętni na cierpienia ludzi" - powiedział. "Wywieramy presję na innych globalnych aktorów, którzy są obecni w Syrii i wykorzystujemy wszystkie kanały dyplomatyczne. Cel jest jasny: natychmiastowe otwarcie korytarzy humanitarnych, by pomoc dotarła do Aleppo i aby (można było) ewakuować cywilów pod nadzorem międzynarodowym" - podkreślił. "Należy zapewnić pełen i niezakłócony dostęp całego personelu medycznego i pracowników humanitarnych. Ochrona cywilów jest absolutnym priorytetem" - dodał Tusk.
Jak mówił, UE jest największym dostarczycielem pomocy humanitarnej dla mieszkańców Syrii i na tym się koncentruje. "Wiem, że są inni, bardziej skuteczni w sprawie Syrii, "lecz niestety nie w udzielaniu pomocy humanitarnej, tylko w bombardowaniach..." - czyniąc aluzję do zaangażowania Rosji i Iranu po stronie Asada. "Nie jest możliwe zatrzymanie tego konfliktu siłą. UE nie ma intencji ani zdolności, by wykorzystać tego rodzaju środki czy metody. Ale przestańcie winić UE, bo Unia nie jest powodem tej tragedii w Aleppo i innych częściach Syrii" - powiedział szef Rady Europejskiej.
Ukraina
Tusk poinformował, że w zasadzie bez dyskusji przyjęto decyzję o przedłużeniu o kolejne pół roku sankcji gospodarczych na Rosję za zaangażowanie w konflikt na wschodzie Ukrainy. Jak powiedział, niektóre kraje wolałby przedłużenia tych restrykcji o 12 miesięcy, a nie o sześć. Za wydłużeniem sankcji o rok była m.in. Polska. "Od początku było jasne, że to co było możliwe, to utrzymanie aktualnego formatu, czyli przedłużenie sankcji o sześć miesięcy" - powiedział.
Według Tuska na razie za wcześnie jest, by ocenić w sposób odpowiedzialny, jaka będzie polityka nowej administracji prezydenckiej w USA wobec Rosji. "Mamy pewne sygnały, ale to na razie proces przygotowawczy. Musimy poczekać na formalną deklarację nowego prezydenta" Donalda Trumpa - dodał.
W czwartek przywódcy państw UE przyjęli też deklarację w sprawie umowy stowarzyszeniowej UE-Ukrainy, aby umożliwić Holandii ratyfikację tego porozumienia. "Ta decyzja odzwierciedla wszystkie obawy, wyrażone przez Holendrów w tegorocznym referendum. Ratyfikacja umowy stowarzyszeniowej jest ważna nie tylko dla Ukrainy, ale też dla geopolitycznej pozycji i wiarygodności UE" - powiedział Tusk. Holandia jako jedyne państwo UE nie ratyfikowała dotąd umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina, bo w kwietniu w niewiążącym referendum dwie trzecie głosujących wypowiedziało się przeciwko ratyfikacji. Deklaracja unijnych przywódców, wyjaśniająca, czym jest umowa, ma pozwolić rządowi w Hadze wybrnąć z sytuacji, nie ignorując przy tym obaw obywateli.
...
W ogole jestescie nieskuteczni. Skutecznie tylko niszczycie Europe. UE trzeba zlikwidowac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:35, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
info.wiara.pl |Syria: Turecka armia oskarża IS o zabicie 30 cywilów w Al-Bab
rss
newsletter
facebook
twitter
Syria: Turecka armia oskarża IS o zabicie 30 cywilów w Al-Bab
The World Factbook 2013-14. Washington, DC: CIA, 2013
Turecka armia oskarżyła w poniedziałek dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) o zabicie co najmniej 30 cywilów, którzy próbowali uciec z miasta Al-Bab na północy Syrii
Turecka armia oskarżyła w poniedziałek dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) o zabicie co najmniej 30 cywilów, którzy próbowali uciec z miasta Al-Bab na północy Syrii. Al-Bab to bastion dżihadystów, nad którym tureckie siły próbują przejąć kontrolę.
Reklama
"Co najmniej 30 cywilów, którzy usiłowali uciec z Al-Bab, zostało w niedzielę zabitych w ataku organizacji terrorystycznej IS" - oświadczył turecki sztab generalny, cytowany przez prorządową agencję prasową Anatolia. Agencja AFP podkreśla, że zweryfikowanie tego bilansu nie jest możliwe.
Syryjscy rebelianci wspierani przez turecką armię próbują od wielu tygodni zająć Al-Bab, ale bojownicy IS stawiają tam silny opór.
W środę śmierć w tym mieście poniosło 16 tureckich żołnierzy. Był to najtragiczniejszy dzień dla tureckiej armii od rozpoczęcia w sierpniu ofensywy na północy Syrii, która jest wymierzona zarówno w IS, jak i w kurdyjskie bojówki.
Turecka armia twierdzi, że podejmuje środki ostrożności, aby uniknąć strat cywilnych, ale kilkukrotnie była oskarżana o ich spowodowanie. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w ubiegłym tygodniu w tureckich nalotach zginęło 88 cywilów.
Ankara w niedzielę rozmieściła dodatkową artylerię i wozy opancerzone na swojej granicy z Syrią.
Prezydent Recep Tayyip Erdogan zapewniał dzień wcześniej, że bitwa mająca na celu odbicie Al-Bab prawie się zakończyła.
...
Tak to wyglada.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:33, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Walki uniemożliwiają zrzuty żywności w Dajr az-Zaur
oprac.Zuzanna Śmigiel
akt. 17 stycznia 2017, 16:03
Światowy Program Żywnościowy (WFP) tymczasowo wstrzymał zrzuty żywności dla miasta Dajr az-Zaur na wschodzie Syrii, przez wzgląd na toczące się tam ciężkie walki - poinformowała we wtorek w Genewie rzeczniczka tej agencji ONZ.
Bettina Luescher poinformowała, że ostatnich zrzutów żywności dokonano w niedzielę. A od kwietnia 2016 roku, czyli od rozpoczęcia akcji dokonano 177 zrzutów dla 110 tys. mieszkańców.
W sobotę 14 stycznia bojownicy Państwa Islamskiego (IS) zaatakowali pozycje sił rządowych w Dajr az-Zaur. Śmierć poniosły dziesiątki cywili i żołnierzy. W odpowiedzi na atak bojowników syryjskie lotnictwo zbombardowało ich pozycje.
Zdaniem Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w Dajr az-Zaur doszło do co najmniej sześciu poważnych eksplozji, które zostały wywołane ostrzałem rakietowym. Toczyły się też walki bojowników IS z siłami rządowymi i ich sojusznikami. To był największy atak IS na pozycje rządowe w tym mieście od miesięcy.
Dajr az-Zaur to jedyna prowincja Syrii, która praktycznie w całości jest w rękach dżihadystów; łączy ona ich syryjską nieformalną stolicę Ar-Rakkę z kontrolowanymi przez nich obszarami w Iraku.
Pozycje rządowe w Dajr az-Zaur są oblegane przez islamskich bojowników od dwóch lat. Zaopatrzenie dostarczane jest na te terany jedynie drogą powietrzną.
PAP
...
Znowu horror!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:23, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Iran przeciwny obecności USA na rozmowach ws Syrii
oprac.Zuzanna Śmigiel
akt. 17 stycznia 2017, 16:34
Władze Iranu mówią zdecydowanie "nie" Stanom Zjednoczonym przy pokojowych negocjacjach dotyczących konfliktu w Syrii - oświadczył irański minister spraw zagranicznych Dżawad Zarif. Rozmowy mają się odbyć 23 stycznia w Astanie.
Minister zapytany przez agnecję Tasnim o ewentualne zaangażowanie USA odpowiedział - Nie zapraszaliśmy ich i jesteśmy przeciwko ich obecności.
Wcześniej Siergiej Ławrow - szef rosyjskiej dyplomacji - wyraził nadzieję, że nowa, amerykańska administracja przyjmie zaproszenie na rozmowy w Kazachstanie. W opinii Ławrowa spotkanie angażuje nie tylko opozycję polityczną, ale także komendantów polowych. Mowa tu o tych, którzy walczą ze sobą i kontrolują poszczególne, syryjskie terytoria.
W weekend syryjska opozycja zgrupowana w Wysokim Komitecie Negocjacyjnym (HNC) oświadczyła, że popiera organizowane przez Rosję, Iran i Turcję rozmowy w sprawie pokojowego rozwiązania konfliktu w Syrii. W komunikacie przedstawiciele polityczni ugrupowań wchodzących w skład HNC wyrazili nadzieję, że rozmowy w Astanie przyczynią się do umocnienia rozejmu, jaki od 30 grudnia obowiązuje w Syrii.
29 grudnia 2016 roku doszło do wstępnego porozumienia w sprawie rozejmu między siłami reżimu prezydenta Baszara el-Asada, a zbrojną opozycją. Na drodze rozejmu podpisano trzy dokumenty. Pierwszy dotyczył zawieszenia broni między siłami syryjskiego rządu, a opozycją. Drugi dokument określa sposoby kontroli przestrzegania rozejmu, a w trzecim strony konfliktu "zadeklarowały wolę rozpoczęcia negocjacji pokojowych w sprawie uregulowania syryjskiego konfliktu".
PAP
...
A kto wam powiedzial ze wy bedziecie rozmawiac o Syrii bydlaki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:47, 18 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
3000 km dla Aleppo
jjw
dodane 17.01.2017 11:09
W tym biegu nie ma zwycięzców, ale liczy się każdy pokonany kilometr
Joanna Jureczko-Wilk/ Foto Gość
Charytatywny bieg wokół Pałacu Kultury i Nauki. Dochód wesprze mieszkańców Aleppo.
Fundacja Maraton Warszawski zaprasza 29 stycznia na godz. 10 na charytatywny bieg wokół Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. W tej konkurencji nie ma rywalizacja ani zwycięzcy. Każdy uczestnik otrzyma chip do pomiaru czasu - dzięki któremu będzie można zliczyć kilometry pokonane przez wszystkich uczestników imprezy. Dochód z niej zostanie przekazany, za pośrednictwem Caritas Polska i Polskiej Akcji Humanitarnej, na pomoc mieszkańcom zniszczonego wojną Aleppo.
"W 1944 roku w wyniku działań wojennych Warszawa została zrównana z ziemią. Miasto zburzono niemal w całości, a życie tysięcy Warszawiaków legło w gruzach. Obecnie na oczach całego świata rujnowane jest Aleppo. Każdego dnia giną ludzie, mieszkańcy miasta tracą dach nad głową, a setki dzieci zostają sierotami doświadczonymi traumą wojny. Syryjczykom brakuje jedzenia, ubrań, podstawowych środków sanitarnych" - piszą organizatorzy, zachęcając do uczestnictwa w akcji „#BiegamDobrze dla Aleppo”.
Może wziąć w niej udział maksymalnie 300 biegaczy. Organizatorzy zachęcają, by na znak solidarności z ofiarami wojny, uczestnicy ubrali białe koszulki. Dystans 10 kilometrów podzielony jest na 1600-metrowe okrążenia wokół PKiN. Każdy sam decyduje, ile przebiegnie.
"Podczas rejestracji do udziału w wydarzeniu założysz profil zbiórki, za pośrednictwem którego Twoi znajomi również będą mogli wspierać inicjatywę. Wystarczy, że uzbierasz 100 zł, a otrzymasz wyjątkowy numer startowy, który będzie dowodem na to, że nie pozostałeś obojętny. Wszystkie zebrane przez Ciebie środki dofinansują pomoc dla mieszkańców Aleppo" - informuje Fundacja Maraton Warszawski.
Start i meta znajdują się przy pomniku Janusza Korczaka (od strony ul. Świętokrzyskiej). Przed i po biegu będzie można skorzystać ze specjalnie przygotowanej przebieralni oraz ogólnodostępnych szatni i toalet na terenie PKiN.
Szczegóły oraz zapisy na:
[link widoczny dla zalogowanych]
...
Ciekawa inicjatywa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 11:48, 18 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:05, 18 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
W eksplozji w tunelu w Syrii zginął generał i 8 żołnierzy
oprac.Michał Kurek
akt. 18 stycznia 2017, 04:39
W eksplozji, do której doszło w tunelu w miejscowości Harasta w regionie Wschodnia Ghouta, na północny wschód od Damaszku, zginął oficer w randze generała oraz ośmiu żołnierzy sił rządowych - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
- Zawalił się pobliski budynek. W naszej ocenie 15 osób odniosło rany. Niektóre z nich są w stanie ciężkim - powiedział agencji AFP Rami Abdel Rahman z Obserwatorium.
Rządowa agencja prasowa SANA nie podała żadnej informacji o tym wybuchu - zaznacza AFP.
Tunel miał zostać zaminowany przez rebeliantów z ugrupowania Dżaisz al-Islam, które przez długi czas kontrolowało region Wschodniej Ghouty. Zarazem był to jeden z kilku obszarów wokół syryjskiej stolicy, które został odcięty od świata przez siły rządowe. Armii udało się tu skutecznie zamknąć pierścień oblężenia.
- Mimo obowiązującego od 30 grudnia zawieszenia ognia siły rządowe wciąż kontynuują ofensywę na tym obszarze - pisze AFP.
We wtorek udało im się przejąć kontrolę na kilkoma punktami obrony rebeliantów. W kierunku oddziałów Dżaisz al-Islam wystrzelono pociski artyleryjskie.
Porozumienie rozejmowe, wynegocjowane dzięki mediacji Rosji, Turcji i Iranu, podpisało wiele, ale nie wszystkie ugrupowania rebeliantów. Nie jest ono respektowane przez rebeliantów z Dżaisz al-Islam.
Wojna domowa w Syrii rozpoczęła się w 2011 r. kiedy pokojowe demonstracje antyrządowe przekształciły się w krwawe starcia z wojskiem i policją. W wyniku trwającej już blisko 6 lat wojny, śmierć poniosło ponad 310 tys. ludzi, a 11 mln Syryjczyków, czyli połowa ludności, zostały zmuszonych do opuszczenia swoich domów.
Zobacz także: Dramatyczne sceny z Aleppo
PAP
...
Za wszystkie ofiary odpowiadaja winni tej wojny. Assad Moskwa Theran.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:59, 18 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Polska Misja Medyczna chce pomóc dzieciom z Aleppo
akt. 17 stycznia 2017, 17:08
Polska Misja Medyczna chce, by pięcioro dzieci z Aleppo, po amputacjach, było leczonych w Krakowie. Organizacja zwróciła się do prezydenta miasta o zgodę na ich leczenie.
Wiadomość o inicjatywie znalazła się na stronie internetowej PMM, która poinformowała, że prezydent Krakowa prof. Jacek Majchrowski zdecydowała się wesprzeć inicjatywę i rekomendować sfinansowanie leczenia dzieci.
Jak wynika z ustaleń PAP inicjatywa PMM jest we wstępnej fazie. I jak informuje biuro prasowe krakowskiego urzędu na razie trwają rozmowy, a do realizacji potrzeba szeregu formalności.
O toczących się już rozmowach i ustaleniach, m.in. z krakowskimi szpitalami, powiedziała również koordynatorka pomocy dla Aleppo z Polskiej Misji Medycznej Małgorzata Olasińska-Chart. - Liczymy, że w ciągu dwóch, trzech miesięcy te dzieci tutaj będą - oznajmiła. I dodała, że jeżeli pojawi się zgoda ze strony miasta, to 5 lutego przedstawiciele PMM wybiorą się na granicę syryjsko-turecką, aby spotkać się z lekarzami Balsam Medical Organization, którzy wytypują dzieci do leczenia w Polsce.
Jak powiedziała Olasińska-Chart nie wiadomo, czy będą to kilkuletnie dzieci czy nastolatki. I dodała - kilkuletnie dzieci szybciej rosną i wymagają częstszego dopasowywania protez, w przypadku nastolatków ten proces przebiega wolniej, więc może przyjadą do nas nieco starsze dzieci. To będą nowoczesne protezy, nieosiągalne w Syrii. Zależy nam na tym, by ta pomoc była jak najbardziej efektywna. Przedstawicielka PMM zaznaczył również, że kolejnym wyzwaniem będa odpowiednie dokumenty dla syryjskich dzieci i ich opiekunów.
Polska Misja Medyczna od 28 grudnia zbiera pieniądze na pomoc dla dwóch szpitali w zachodnim Aleppo i Idlib. Brakuje tam środków do znieczulania ogólnego, antybiotyków, opatrunków. Jedną z największych potrzeb są protezy.
Misja współpracuje bezpośrednio z syryjską organizacją medyczną Balsam Medical Organization. Według danych przekazanych Małgorzacie Olasińskiej-Chart 14 lekarzy z organizacji Balsam Medical, w ostatnich dwóch tygodniach w nadzorowanych przez nich szpitalach i w punktach medycznych przebywało 519 pacjentów, z czego 352 to uchodźcy z Aleppo.
Aleppo w ostatnich miesiącach jest sceną zażartych walk między siłami opozycji a wojskiem syryjskim, wspieranym przez Rosję i irańskie bojówki. Po trwającym ponad cztery miesiące oblężeniu w połowie listopada syryjska armia i sprzymierzone z nią milicje rozpoczęły ofensywę mającą na celu odbicie Aleppo. Umożliwiła ona odzyskanie ponad 90 proc. dzielnic Aleppo kontrolowanych przez rebeliantów od lipca 2012 roku.
Według ONZ z miasta wywieziono ok. 35 tys. bojowników i cywilów.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od 2011 roku w walkach o kontrolę nad Aleppo zginęło niemal 21,5 tys. cywilów. Setki tysięcy ludzi uciekły z miasta
Aleppo, uznawane za jedno z najstarszych nieprzerwanie zamieszkanych miast na świecie.
PAP
...
Pomagajmy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:21, 18 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Krwawy konflikt w Syrii
Grupa salafickich rebeliantów wycofuje się z rozmów pokojowych ws. Syrii
Grupa salafickich rebeliantów wycofuje się z rozmów pokojowych ws. Syrii
Dzisiaj, 18 stycznia (19:35)
Wpływowa islamistyczna grupa rebeliancka w Syrii Ahrar al-Szam ogłosiła, że wycofuje się z udziału w negocjacjach z syryjskim reżimem, które mają rozpocząć się 23 stycznia w Astanie, z powodu m.in. nierespektowania rozejmu przez siły syryjskie.
Żołnierze Ahrar Al-Szam
/Ahrar Al-Sham /
Ahrar al-Szam to jedno z siedmiu ugrupowań rebelianckich, które zaakceptowały porozumienie o rozejmie z reżimem, wypracowane dzięki mediacji Rosji i Turcji. Mimo przypadków jego naruszania rozejm, który wszedł w życie 30 grudnia 2016 roku, pozwolił przygotować rozmowy poświęcone pokojowi w Syrii w stolicy Kazachstanu.
W komunikacie ugrupowanie poinformowało, że "po długich dyskusjach przywódcy grupy zdecydowali nie uczestniczyć w konferencji z wielu powodów". Wśród nich rebelianci wskazali przede wszystkim "nierespektowanie zawieszenia broni", a także kontynuowanie przez rosyjskie lotnictwo operacji w kraju; Rosja jest sojusznikiem reżimu w Damaszku.
Według tego ugrupowania do najważniejszego naruszenia rozejmu przez siły prezydenta Baszara el-Asada doszło w miejscowości Wadi Barada, gdzie znajdują się zbiorniki wodne stanowiące główne źródło zaopatrzenia Damaszku. Infrastruktura ta została zniszczona przez walki, w wyniku których od 22 grudnia 2016 roku mieszkańcy Damaszku zmagają się z poważnymi problemami z zaopatrzeniem w wodę.
Organizacja Ahrar al-Szam oświadczyła zarazem, że poprze decyzje, które zostaną podjęte w Astanie przez inne ugrupowania, jeśli "będą one służyć interesom narodu".
Delegacji ugrupowań rebelianckich w Astanie przewodniczyć będzie Mohamad Allusz, stojący na czele znaczącej islamistycznej organizacji Dżaisz al-Islam. Delegację wesprą także doradcy opozycji politycznej w Syrii.
...
JAKI ROZEJ GDY TO SA RUSCY I SPOLKA! NIESMIESZNE KPINY! ZBRODNIA!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137077
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:34, 19 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Świat kontra Państwo Islamskie
Francja ocenia, że około 700 jej obywateli walczy w Państwie Islamskim
Francja ocenia, że około 700 jej obywateli walczy w Państwie Islamskim
Wczoraj, 18 stycznia (18:5
Francuskie służby antyterrorystyczne oceniają, że około 700 obywateli Francji walczy w szeregach dżihadystycznego Państwa islamskiego w Iraku i Syrii. Oprócz tego około tysiąca nadal przebywa we Francji, ale pragnie przyłączyć się do dżihadu.
Zdj. ilustracyjne
/Balkis Press /PAP
Dane te podał w wywiadzie opublikowanym w środę w dzienniku "Le Figaro" szef Koordynacyjnej Jednostki Antyterrorystycznej (UCLAT) Loic Garnier.
Według niego nie wiadomo, jak duże niebezpieczeństwo stwarza każdy z dżihadystów, którzy stają wobec trudności z dotarciem do Iraku i Syrii. Są oni rozpracowywani przez tajne służby.
Jednocześnie - pisze gazeta - zidentyfikowano około 200 bojowników Państwa Islamskiego, którzy byli w Syrii i Iraku i stamtąd powrócili do Francji. Wiadomo, że są też tacy, którzy chcą wracać, ale sytuacja wojskowa i restrykcje na granicy z Turcją im to utrudniają.
Według UCLAT na obszarach kontrolowanych przez IS jest około 290 Francuzek czy też kobiet z francuskim obywatelstwem oraz 460 francuskich dzieci, z których jedna trzecia urodziła się już na tych terenach.
...
To sa glownie obywatele z niedawnej imigracji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|