Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:14, 07 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Syria: drugi dzień ciężkich walk na obrzeżach Damaszku
W rejonie Damaszku trwa drugi dzień walk rebeliantów z siłami reżimu prezydenta Baszara al-Asada - informują przedstawiciele opozycji. Na razie siłom Asada udaje się utrzymywać rebeliantów na obrzeżach stolicy.
Artyleria elitarnej Gwardii Rewolucyjnej Asada ostrzeliwuje dzielnicę Dżobar i południową obwodnicę miasta, gdzie rebelianci przedarli się przez blokady i wyparli armię z zajmowanych tam pozycji.
Według państwowych mediów syryjskich na ostrzelanym przez rebeliantów z moździerzy dworcu autobusowym w Kabun - północno-wschodniej dzielnicy Damaszku - zginęło w czwartek sześć osób, w tym kobieta i troje dzieci. Jest też podobno wielu rannych.
Media syryjskie twierdzą też, że armia wyparła rebeliantów z Dżobaru i innych wschodnich dzielnic. Reuters pisze, powołując się na niewymienionego z nazwiska oficera w stanie spoczynku w Damaszku, że ofiarami ostrzału artyleryjskiego padają zarówno rebelianci jak i ludność cywilna.
Opozycjoniści informują, że w nocy ze środy na czwartek w Damaszku zginęło ok. 30 ludzi. W większości są to ofiary ostrzału artyleryjskiego dzielnic Dżobar, Zamalka i Hadżar al-Aswad.
Reuters pisze, powołując się na dowódcę jednego z oddziałów rebeliantów, że celem obecnej ofensywy przeciwników Asada nie jest zajęcie centrum Damaszku. Próby opanowania centrum nie będą podejmowane, dopóki wojska reżimowe mają duże bazy na tyłach sił rebeliantów, w dzielnicy Muleiha i w mieście Adra.
- Celem jest likwidacja stanowisk snajperskich i umocnień, stanowiących część linii obronnej sił reżimowych, a nie parcie do przodu zbyt szybko bez odpowiedniego wsparcia - cytuje Reuters tego dowódcę.
Według opozycjonistów ofensywą rebeliantów na Damaszek dowodzą sunniccy oficerowie, którzy zdezerterowali z armii. Celem jest obecnie odcięcie siłom Asada łączności między centrum miasta a przedmieściami. Rebelianci używają działek przeciwlotniczych, moździerzy i pojazdów opancerzonych, zdobytych w ostatnich miesiącach w walkach z siłami reżimowymi.
Według danych ONZ rebelia przeciwko reżimowi Asada, trwająca od marca 2011 roku, pochłonęła już ok. 60 tys. ofiar śmiertelnych.
....
Kolejne ofiary .
49.504 cywilow
20.028 wojskowych
Rekord ponad 20 tys !!!
69.532 zabitych ogolem .
6.921.666 ofiar ogolem
Rekord ! Ponad 6,9 miliona ofiar !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:24, 08 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
ONZ: tylko w styczniu aż 150 tysięcy osób uciekło z Syrii
W styczniu z Syrii uciekło 150 tysięcy osób, zwiększając całkowitą liczbę uchodźców do 787 tysięcy. Sytuację w kraju, oprócz trwającego konfliktu, pogarszają zmniejszające się dostawy wody i rozprzestrzenianie się chorób - przekazali przedstawiciele ONZ.
Codziennie z kraju ucieka ok. 5 tys. ludzi, w porównaniu z 2-3 tys. pod koniec ubiegłego roku.
- W styczniu br. zarejestrowaliśmy o jedną czwartą uchodźców więcej niż w grudniu 2012 r. - powiedział rzecznik prasowy Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR) Adrian Edwards. Większość z nich uciekła do Libanu, Iraku, Jordanii i Turcji.
W sumie od początku konfliktu w Syrii 787 tys. Syryjczyków zarejestrowało się albo czeka na zarejestrowanie jako uchodźcy. - Pracujemy przez całą dobę, aby zadbać o ich potrzeby - dodała rzeczniczka UNHCR Sybella Wilkes.
UNHCR przewidywał, że do końca czerwca liczba uchodźców wzrośnie do miliona. - Jeśli Syryjczycy dalej będą napływać w takim tempie, to osiągniemy tę liczbę dużo wcześniej - przyznała Wilkes.
Przedstawiciele Funduszu Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF) poinformowali również, że na terenach objętych konfliktem dostawy wody zmniejszyły się o dwie trzecie w porównaniu ze stanem sprzed konfliktu.
- Uszkodzony jest system wodno-kanalizacyjny, a dostęp do podstawowych środków higienicznych ograniczony. To wszystko zwiększa ryzyko chorób wśród dzieci - powiedziała rzeczniczka prasowa UNICEF Marixie Mercado.
Najgorsza sytuacja panuje na obrzeżach Damaszku, w miastach Idlib, Dajr az-Zaur, Hims, Aleppo (Halab) i Ar-Rakka.
W Syrii rozprzestrzeniają się choroby wynikające ze skażenia wody, m.in. zapalenie wątroby typu A. Proces ten pogłębia tylko problem ograniczanego dostępu do lekarzy i lekarstw, o którym we wtorek informowali przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia.
Syryjski konflikt rozpoczął się w marcu 2011 roku pokojowymi protestami przeciwko rządom prezydenta Baszara el-Asada, które przekształciły się później w krwawą wojnę domową. Według danych ONZ konflikt pochłonął już ok. 60 tysięcy ofiar śmiertelnych.
>>>>
Czyli jest juz milion uchodzccow !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:54, 09 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Biały Dom odrzucił plan CIA ws. zbrojenia rebeliantów w Syrii
"New York Times" pisze o głębokich podziałach w administracji USA, jeśli chodzi o politykę wobec Syrii. Barack Obama odrzucił w ubiegłym roku wspierany przez Pentagon i sekretarz stanu Hillary Clinton plan CIA przewidujący zbrojenie rebeliantów w Syrii.
Sprawa wyszła częściowo na jaw podczas czwartkowego przesłuchania ministra obrony Leona Panetty w senackiej Komisji Sił Zbrojnych.
Panetta, odpowiadając na pytanie republikańskiego senatora Johna McCaina, "ile osób musi jeszcze zginąć w Syrii, by Pentagon zarekomendował interwencję wojską", przyznał, że on sam i przewodniczący Kolegium Szefów Sztabów generał Martin E. Dempsey wsparli w ubiegłym roku plan zbrojenia sprawdzonych rebeliantów, jaki przygotował ówczesny dyrektor CIA David Petraeus.
Ale, jak relacjonuje "NYT", Panetta dodał, że ten plan, wspierany także przez Hillary Clinton, został ostatecznie zablokowany przez Biały Dom. Zapewnił, że zgadza się z tą decyzją. Nie wyjaśnił jednak, dlaczego plan nie został zaakceptowany.
"NYT" napisał, powołując się na "wysoko postawione źródła", że "Biały Dom obawiał się ryzyka zbyt głębokiego zaangażowania w syryjski kryzys, włączając w to ryzyko, że broń dostanie się w niepowołane ręce". Dziennik zauważa, że poza generałem Dempseyem inni urzędnicy, którzy wsparli plan zbrojenia syryjskich rebeliantów, już odeszli lub - jak w przypadku Panetty - właśnie odchodzą z administracji. Nie powinno więc być zaskoczeniem, że ta sprawa, ilustrująca znaczne skoncentrowanie polityki zagranicznej USA w Białym Domu, wychodzi na jaw teraz - dodaje "NYT".
Plan zakładał szkolenie i zbrojenie sprawdzonych rebeliantów i wymagałby pomocy państw sąsiednich. Ta propozycja - wskazuje dziennik - stwarzała możliwość pozyskania sojuszników USA w Syrii w okresie tamtejszego konfliktu, jak też po upadku reżimu Baszara el-Asada. "NYT" przypomina, że syryjscy rebelianci od dawna apelują o broń.
- W dniu po upadku reżimu Asada to grupy z bronią zdominują sytuację polityczną i wojskową. I jeśli niektóre z tych grup miałyby te zdolności dzięki nam, byłoby to dobre - powiedział były analityk Wojskowej Agencji Wywiadu Jeffrey White.
Senator McCain mówił w czwartek, że jest "zaniepokojony" faktem, iż Obama odrzucił stanowisko tak ważnych osób z własnego otoczenia, które jednomyślnie uważały, że Ameryka powinna zrobić coś więcej w Syrii, by zmienić równowagę sił wojskowych w kraju, gdzie w konflikcie zginęło już 60 tys. osób.
Także "Washington Post" zastanawia się nad przyczynami "weta Obamy". Przypomina, że w tym czasie prezydent był w środku kampanii wyborczej, w której bez przerwy zapewniał wyborców, że czasy wojny się oddalają.
...
Dzialania Baracka i Demokratow wobec Wiosny Arabow sa karygodne . Tym bardziej ze jest niby Murzynem i powinien byc bardziej uczulony na problemy Afryki i Azji . A tu bialy McCain bardziej sie przejmuje . Widzimy jak glupi jest rasizm a kolor skory nic nie mowi o czlowieku .
[/list]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:23, 10 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Na Syrię spadają bomby fosforowe
Siłom antyrządowym udało się nagrać nalot przeprowadzony w prowincji Hama w Syrii. Gdy samolot zrzucił ładunek, na nagraniu słychać głos, mówiący w języku arabskim, że są to bomby fosforowe. Tego rodzaju bomby powodują rozległe pożary.
...
Widzicie co ci zwyrodnialcy wyprawiaja ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:33, 11 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Syria: 14 agentów służb specjalnych zginęło w podwójnym zamachu
Co najmniej 14 oficerów wywiadu syryjskiego zginęło w podwójnym zamachu samobójczym przeprowadzonym przez członków Frontu Al-Nusra w mieście Chaddade, na północnym wschodzie kraju - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
- Dwaj członkowie Al-Nusra, znajdujący się w dwóch pojazdach wypełnionych materiałami wybuchowymi, wysadzili się w powietrze przed lokalną siedzibą wywiadu wojskowego - podało Obserwatorium, podkreślając, że bilans ofiar śmiertelnych może powiększyć się z powodu znacznej liczby rannych.
Front Al-Nusra to radykalna organizacja islamska, która przyznaje się do większości aktów terroru w Syrii od wybuchu antyprezydenckiej rewolty w tym kraju w połowie marca 2011 roku. W rebelii przeciwko reżimowi prezydenta Baszara al-Asada zginęło, według danych ONZ, około 60 tys. osób.
Al-Nusra uznawana jest przez USA za organizację terrorystyczną.
....
Potepiamy takie metody samobojstw i potepiamy islamizm . Oczywiscie rezimowe sluzby robia rzeczy potworne ale to nie znaczy popierania islamizmu . Islamizm jest gorszy niz Assad .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:01, 12 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Syria: rebelianci przejęli kontrolę nad największą tamą w kraju
Rebelianci walczący z reżimem w Syrii przejęli kontrolę nad tamą na Eufracie, największą w kraju - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Jak ocenia, to "najpoważniejsza strata ekonomiczna zadana reżimowi od wybuchu rewolty".
Szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman poinformował, że rebelianci "strzegą dwóch wejść do obiektu, ale żaden z nich nie wszedł do środka w obawie, by reżim nie zbombardował tamy". Chodzi o tamę al-Furat w północno-wschodniej prowincji Rakka.
Dodał, że rebelianci wcześniej przejęli kontrolę nad dwiema innymi tamami na Eufracie.
Agencja AP komentuje, że przejęcie tamy al-Furat przez przeciwników prezydenta Baszara al-Asada byłoby dotkliwym ciosem dla jego reżimu, ponieważ zapewnia ona dostawy wody dla znacznej części kraju.
Syryjski konflikt rozpoczął się w marcu 2011 roku pokojowymi protestami przeciwko rządom Asada, które przekształciły się później w krwawą wojnę domową. Według danych ONZ konflikt pochłonął już ok. 60 tysięcy ofiar śmiertelnych.
....
Zwyciestwo ! Kolejne ! Wolnosc coraz blizej !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:36, 12 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Powstańcy zajęli lotnisko wojskowe na północy Syrii
Syryjscy powstańcy walczący z siłami rządowymi w prowincji Aleppo na północy kraju zajęli lotnisko wojskowe Al-Dżirah, gdzie przejęli skład amunicji - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
W trakcie operacji powstańcy zabili, ranili lub wzięli do niewoli około 40 żołnierzy. - Pozostali żołnierze wycofali się z lotniska, porzucając kilka samolotów bojowych i dużą ilość amunicji - poinformował Rami Abdel Rahmane, szef opozycyjnej organizacji pozarządowej, której siedziba znajduje się w Londynie. Jego zdaniem zajęcie lotniska pokazuje, że armia "nie jest w stanie kontrolować całej Syrii".
Zajęcie lotniska wojskowego w Al-Dżirah nastąpiło dzień po zajęciu lotniska w sąsiednim mieście Tabkka w prowincji Rakka - poinformował szef Obserwatorium.
- Rebelianci dokonują w tej strefie szybkich postępów - podkreśla Rahmane. - Jeśli armia utrzyma całkowitą kontrolę w prowincji Damaszek, w samej stolicy i w położonej w środkowej części kraju prowincji Hama, to z kolei poniesie znaczne straty w prowincjach Homs, Dajr az-Zaur na wschodzie oraz w Aleppo i Rakka na północy.
- W całym kraju toczą się walki i jest niemożliwe, żeby armia kontrolowała wszystkie punkty zapalne- dodał.
Jak informują rebelianci z Aleppo w ostatnich tygodniach na północy kraju ich wysiłki koncentrują się przede wszystkim na zdobywaniu lotnisk i baz wojskowych.
- Są one ważne, ponieważ są nieustannym źródłem amunicji i innych dóbr, oraz dlatego, że ich przejęcie uniemożliwia wykorzystanie samolotów bojowych do bombardowania nas - wyjaśnia w rozmowie z agencją AFP jeden z rebeliantów z Aleppo.
....
Zwyciestwo coraz blizej !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:24, 13 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kobiety w Syrii - matki, żony, rebeliantki
W Syrii przeciw rządom Asada walczą nie tylko mężczyźni. Wiele kobiet musi pogodzić ze sobą role matek, żon i rebeliantek. Wojna zmieniła życie wielu rodzin.
Kobiety na równi z mężczyznami stają na linii frontu, walcząc w Armii Wyzwolenia Syrii. Um Jaafar, mieszkająca w Aleppo, została w tym celu specjalnie przeszkolona przez swojego męża, dowódcę batalionu rebeliantów.
Syryjski konflikt rozpoczął się w marcu 2011 roku pokojowymi protestami przeciwko rządom Asada, które przekształciły się później w krwawą wojnę domową.
Według danych ONZ konflikt pochłonął już ok. 60 tysięcy ofiar śmiertelnych.
Położone na północy Syrii Aleppo jest najludniejszym miastem w kraju i przed wybuchem antyprezydenckiej rebelii uchodziło za jego gospodarczą stolicę.
Kobieta walcząca w Armii Wyzwolenia Syrii, zakłada mundur, przed wyjściem na linię frontu w Aleppo . Została przeszkolona przez męża, dowódcę batalionu w armii rebeliantów. Jest teraz pałnoprawną członkinią armii . Znalazła się na linii frontu w dzielnicy Sheikh Saeed w Aleppo .
Kobieta przed wybuchem konfliktu pracowała w damskim salonie fryzjerskim. Teraz jej życie wygląda zupełnie inaczej .
>>>
Zupelnie tak jak w Polsce w XIX i XX w . Tak . Nowa Syria w kwestii kobiet da wzor reszcie krajow Arabskich ! Nie ma mowy o jakiejs podrzednosci nie mowiac o Arabii Saudyjskiej . Wyzwolenie musi byc CALKOWITE !!! Takze KOBIET !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:52, 13 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Rosja kontynuuje dostawy broni do Syrii
Szef firmy Rosoboroneksport Anatolij Isajkin powiedział, że Moskwa kontynuuje dostawy broni do Syrii. Zaznaczył, że ONZ nie zabrania handlu bronią z Syrią. W Syrii od marca r. 2011 trwa antyprezydenckie powstanie.
Isajkin, dyrektor generalny Rosoboroneksportu (państwowej Agencji ds. Obrotu Bronią), powiedział na konferencji prasowej, że do Syrii trafiają systemy obrony przeciwlotniczej i technika remontowa, lecz nic, co może zostać użyte do ofensywy, jak samoloty, śmigłowce czy pojazdy opancerzone.
Dodał, że eksport ten nie narusza prawa międzynarodowego ani żadnej rezolucji Rady Bezpieczeństwa (RB) ONZ.
Moskwa, jak przypominają agencje, zawetowała (wraz z Chinami) trzy rezolucje RB, w których próbowano wywrzeć nacisk na prezydenta Syrii Baszara al-Asada, by ustąpił.
W syryjskiej rewolcie zginęło, według najnowszych szacunków, niemal 70 tysięcy ludzi.
Dyrektor Isajkin powiedział, że Rosja ma jeszcze niezrealizowane kontrakty z Syrią, nie podał jednak, jakich typów broni dotyczą.
>>>>
Zapewne za kase z Iranu . A pozniej ta bron wpada w rece islamistow !
ONZ: liczba ofiar konfliktu w Syrii zbliża się do 70 tys.
Wysoka komisarz ONZ ds. praw człowieka Navi Pillay oświadczyła, że liczba ofiar wojny domowej w Syrii prawdopodobnie zbliża się już do 70 tysięcy.
Niespełna sześć tygodni temu Pillay mówiła, że liczba ofiar w Syrii przekroczyła 60 tys.
We wtorek Pillay podkreśliła w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, że w ostatnich tygodniach syryjski konflikt prawdopodobnie pochłonął prawie 10 tys. ofiar.
Pillay oświadczyła, że bierność i głębokie podziały w Radzie Bezpieczeństwa w kwestii trwającego już prawie dwa lata konfliktu w Syrii "są katastrofalne", a cenę płaci za to ludność cywilna.
Wysoka komisarz zaapelowała do Rady Bezpieczeństwa o skierowanie Syrii do Międzynarodowego Trybunału Karnego. Rada jest jednak podzielona; Chiny i Rosja blokują próby obwinienia syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada za kryzys.
We wrześniu ub.r. Pillay zarzuciła obu stronom konfliktu w Syrii łamanie praw człowieka. Podkreśliła też, że działania reżimu syryjskiego mogą być równoznaczne ze zbrodniami wojennymi i zbrodniami przeciwko ludzkości.
>>>>
To sa zbrodnie ludobojstwa ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:02, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Syria: ważne miasto przy granicy z Irakiem pod kontrolą dżihadystów
Dżihadyści z Frontu al-Nosra przejęli kontrolę nad syryjskim miastem w bogatej w ropę prowincji Al-Hasaka przy granicy z Irakiem - podali obrońcy praw człowieka.
W trzydniowych walkach zginęło co najmniej 100 żołnierzy sił rządowych i 30 bojowników.
-Po trzech dniach intensywnych walk bojownicy z Frontu al-Nosra przejęli kontrolę nad miastem Al-Szadade, oddalonym o 45 km od stolicy prowincji, miasta Al-Hasaka - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.
Front Al-Nosra to radykalna organizacja islamska, która przyznaje się do większości aktów terroru w Syrii od wybuchu antyprezydenckiej rewolty w tym kraju w połowie marca 2011 roku. Al-Nosra uznawana jest przez USA za organizację terrorystyczną.
W rezultacie walk i zamachów z użyciem samochodu pułapki w ciągu trzech dni zginęło w Szadade co najmniej 100 członków wojsk rządowych oraz 30 dżihadystów, w tym pięciu Kuwejtczyków. Według Obserwatorium w ataku rebeliantów zginęły też "dziesiątku pracowników" państwowej firmy naftowej.
W Hasace wydobywana jest większość syryjskiej ropy. Ocenia się, że po wybuchu rebelii wydobycie spadło o jedną trzecią do ok. 100 tys. baryłek dziennie.
Reżim prezydenta Baszara al-Asada potwierdził utratę kontroli nad strategiczną bazą wojskową, oddaloną o 15 km na wschód od miasta Aleppo (Halab). Według Obserwatorium baza, której celem było ochranianie międzynarodowego lotniska w Aleppo i lotniska wojskowego Al-Nairab, została zajęta w środę przez kilka grup rebelianckich.
Zbliżony do władz w Damaszku dziennik "Al-Watan" napisał w czwartek, że "wojsko przygotowuje się do odzyskania kontroli nad tą bazą". Poinformowano, że w wyniku walk śmierć poniosło "około 100 wojskowych", w tym dowódca bazy i jego zastępca.
Z kolei w Hims, trzecim co do wielkości mieście Syrii, po wielotygodniowych walkach armia przejęła kontrolę nad jedną z głównych dzielnic, Dżobar.
Według najnowszych szacunków ONZ w syryjskiej rewolcie zginęło niemal 70 tysięcy ludzi.
...
Akurat sukcesy islamistow nas nie zachwycaja . Wiemy jak zrujnowali Azawad !
Kobiety górą !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:58, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
John Kerry: W konflikcie w Syrii mogło zginąć 90 tysięcy ludzi
Sekretarz stanu USA John Kerry powiedział, że konflikt w Syrii mógł pociągnąć za sobą śmierć 90 tys. osób.
Powołał się przy tym na ocenę przekazaną mu przez szefa MSZ Arabii Saudyjskiej księcia Sauda al-Fajsala.
-Miałem możliwość rozmawiać dziś rano z ministrem spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej. Pierwsza rzecz, którą mi powiedział, to to, że według jego ocen w Syrii zostało zabitych być może 90 tysięcy ludzi - oświadczył Kerry.
Amerykański sekretarz stanu mówił o tym na wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem. ONZ ocenia, że od początku blisko dwuletniego konfliktu w Syrii zginęło tam około 70 tysięcy ludzi. Większość ofiar to cywile.
Od marca 2011 roku trwa w Syrii rebelia przeciwko rządom prezydenta Baszara al-Asada. Prócz ofiar śmiertelnych spowodowała falę uchodźców, których liczbę ocenia się na 700 tysięcy. Miliony ludzi nie mają dachu nad głową. Jesienią ub.r. ONZ zarzuciła obu stronom konfliktu łamanie praw człowieka.
....
Nawet 90.000 zabitych !!!
[/list]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:51, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Syria: 150 osób zginęlo w walkach pod Aleppo
Około 150 syryjskich rebeliantów i żołnierzy sił rządowych zginęło w ostatnich dniach podczas ciężkich walk o międzynarodowe lotnisko w Aleppo, na północy Syrii, oraz o pobliską bazę wojskową - poinformowało w piątek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Według Obserwatorium podany bilans dotyczy walk toczonych w środę i czwartek; zginęło mniej więcej tylu samo powstańców, co przedstawicieli sił lojalnych wobec prezydenta Baszara el-Asada.
W piątek obie strony konfliktu kontynuowały walki na terenie i wokół lotniska i bazy Najrab - przekazali działacze Obserwatorium, z siedzibą w Londynie, jak i działające na miejscu opozycyjne wobec reżimu Asada Lokalne Komitety Koordynacyjne. Ofensywa sił powstańczych na te dwa cele rozpoczęła się w środę.
Działania rebeliantów w ostatnich tygodniach koncentrują się przede wszystkim na zdobywaniu lotnisk i baz wojskowych, które stanowią źródło m.in. amunicji. Rewolta w Syrii przeciwko Asadowi trwa od blisko dwóch lat. Według ONZ w konflikcie zginęło do tej pory ponad 60 tys. ludzi.
...
Jest walka to sa i ofiary ...
Syria: 40 tys. ludzi uciekło z Al-Szadade po ciężkich walkach
Około 40 tys. ludzi uciekło z miasta Al-Szadade we wschodniej Syrii w ciągu trzech dni ciężkich walk między powstańcami a wojskami wiernymi reżimowi prezydenta Baszara al-Asada - poinformował ONZ-owski Światowy Program Żywnościowy (WFP).
Powstańcy zajęli Al-Szadade na zasobnym w ropę wschodzie kraju w czwartek. Według informacji organizacji pozarządowych w walkach zginęło 30 rebeliantów i 100 prorządowych żołnierzy.
- Pracownicy Światowego Programu Żywnościowego byli w tym regionie i szacują, że około 40 tys. ludzi uciekło z Al-Szadade do stolicy regionu al-Hasaka - poinformował WFP podczas konferencji w Genewie.
Przedstawicielka Programu, Elisabeth Byrs, podkreśla, że północno-wschodnia Syria przed wybuchem trwającej od blisko dwóch lat wojny domowej przez cztery lata dotknięta była suszą, co skutkuje obecnie niedożywieniem wśród dzieci.
- Walki i przemieszczenia ludności tylko pogłębiają nieszczęście tych ludzi - podkreśla Byrs, dodając, że WFP wysłała w tym tygodniu do tego regionu dodatkowe zasoby.
Zajęcie Al-Szadade pozwoliło powstańcy zbliżyć się do stolicy regionu, miasta al-Hasaka, położonego około 45 km na północ.
Nowe przemieszczenia ludności zwiększają liczbę Syryjczyków zmuszonych do opuszczenia domów szacowaną przez ONZ na 2,5 mln. Według ONZ wielu z nich żyje w trudnych warunkach w szkołach i innych budynkach użyteczności publicznej.
....
Kolejne masy uchodzcow .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:19, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Fińscy celnicy przejęli transport części do czołgów z Rosji do Syrii
Służby celne Finlandii powiadomiły o przejęciu w styczniu transportu części zamiennych do czołgów na fińskim frachtowcu, który zmierzał z Rosji do Syrii. Ładunek zawierał 9,6 ton takich części. Po przesłuchaniu kapitana statek odpłynął bez ładunku.
Szef służb celnych Petri Lounatmaa powiedział, że 8 stycznia celnicy w Helsinkach skonfiskowali na frachtowcu ładunek, który nie miał odpowiedniej licencji i znaleźli "9,6 ton części zamiennych".
Lounatmaa dodał, że jak się wydaje, chodzi o "transport komercyjny z Rosji do Syrii". Wyjaśnił, że celnicy są w kontakcie z kilkoma instytucjami z zagranicy, ale nie podał szczegółów.
Wiaczesław Dawidenko, szef państwowej agencji Rosoboroneksport, głównego rosyjskiego eksportera broni, oświadczył, że nic nie wie o tym, by jego firma wysyłała do Syrii części zamienne do czołgów.
- Wysyłanie części zamiennych przez Finlandię jest niezupełnie logiczne. Poza tym, trudno powiedzieć, jakie dokładnie to mogą być części - mogą wyglądać jak części do czołgów, ale być w rzeczywistości przeznaczone do innego systemu - oświadczył Dawidenko.
Rosja jest jednym z głównych dostawców broni dla reżimu prezydenta Syrii Baszara al-Asada. Moskwa przekazała Damaszkowi w 2011 roku broń wartą blisko miliard dolarów - podaje Reuters. Agencja dodaje, że często sprzedażą z Rosji części zamiennych zajmują się różne firmy, bez udziału państwowego eksportera. Utrudnia to śledzenie tych dostaw.
Od marca 2011 roku w Syrii trwa powstanie przeciwko Asadowi. Konflikt pochłonął dotąd, według szacunków ONZ, około życie ok. 70 tys. ludzi.
...
Brawo ! Tak trzeba . Wojna szybciej sie skonczy . Chronimy tez swia przed islamizmem bo w ich rece to wpada .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:15, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Rosja wysyła do Syrii samoloty z pomocą i po swych obywateli
Rosja wysyła do Syrii samoloty, które mają dostarczyć pomoc humanitarną do tego kraju, a w drodze powrotnej zabrać Rosjan, którzy zechcą opuścić ten kraj - poinformowały rosyjskie władze
W Syrii od marca 2011 roku trwa antyprezydencka rewolta.
Przedstawicielka rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Irina Rossius powiedziała, że najpewniej dwa samoloty - Ił-62 i Ił 76 - wylecą we wtorek do Latakii (w północno-zachodniej Syrii, główny port handlowy kraju). Samoloty mają dostarczyć namioty, generatory prądu, składane meble i 11 ton żywności.
Rossius powiedziała, że obywatele Rosji, a także innych krajów Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), którzy chcą wyjechać z Syrii, będą mogli to zrobić, korzystając z przysłanych samolotów.
W styczniu dwoma rosyjskimi samolotami przewieziono do Moskwy 77 osób, które zdecydowały się na opuszczenie Syrii.
Moskwa, jak przypomina Reuters, jest jednym z największych obrońców syryjskiego prezydenta, lecz w ostatnim czasie pojawiają się oznaki, że może się przygotowywać do jego przegranej.
W trwającej w Syrii od marca 2011 roku rebelii przeciwko reżimowi prezydenta Baszara al-Asada zginęło ponad 60 tys. osób.
...
Zrobili totalny syf a teraz uciekaja . Tak jak zawsze ! To jest lajtmotiw ich historii narobic drugiemu burdelu w jego kraju .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:27, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Carla Del Ponte: czas przekazać sprawę Syrii do MTK
Czas, by Rada Bezpieczeństwa ONZ przekazała sprawę Syrii do Międzynarodowego Trybunału Karnego - powiedziała Carla del Ponte, przedstawiając w Genewie sprawozdanie komisji ONZ ds. przemocy w Syrii.
Dawna prokurator ONZ-owskiego trybunału ds. zbrodni wojennych w b. Jugosławii uważa, że pora "wystąpić na międzynarodową drogę prawną" w sprawie zbrodni wojennych w Syrii.
- Pora przekazać sprawę (Syrii) wymiarowi sprawiedliwości, sugerujemy Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) - powiedziała Del Ponte, prezentując raport potępiający rozszerzanie się przemocy w Syrii i zbrodnie wojenne.
- Śledzimy łańcuch dowodzenia, by ustalić odpowiedzialność wysoko postawionych polityków i wojskowych podejrzanych o popełnienie przestępstwa - powiedziała na konferencji prasowej. - Myślę, że jest to pilne, by MTK zajął się sprawą bardzo wysokich rangą urzędników - dodała.
445 wywiadów ze świadkami i ofiarami
Zarówno siły rządowe, jak i siły uzbrojonych rebeliantów popełniają zbrodnie wojenne, w tym zabójstwa, i stosują tortury, siejąc w ciągu blisko dwuletniego konfliktu terror wśród cywilów - głosi 131-stronicowy raport komisji pod kierunkiem Brazylijczyka Paulo Pinheiro.
Raport sporządzony został na podstawie 445 wywiadów przeprowadzonych poza Syrią z ofiarami i świadkami konfliktu. Sprawozdaniem objęto zdarzenia z ostatniego półrocza do połowy stycznia.
Komisja nie uzyskała wstępu na teren Syrii; "nie otrzymała w ogóle odpowiedzi, ani na tak, ani na nie" na swoją prośbę o wjazd do Syrii - dodała Del Ponte.
Odpowiedzialność zbrodniarzy
Komisja wzywa RB ONZ do "pilnego podjęcia działań", by sprawców przemocy i zbrodni pociągnąć do odpowiedzialności karnej. "Jednostki mogą również ponosić odpowiedzialność za popełnianie zbrodni wskazanych w obecnym raporcie. Gdzie to możliwe, zidentyfikowano również ludzi na stanowiskach przywódczych, którzy mogą ponosić odpowiedzialność, wraz z tymi, którzy fizycznie popełniali te czyny" - czytamy w raporcie.
Szwajcarka Del Ponte była głównym prokuratorem Międzynarodowego Trybunału Karnego ds. byłej Jugosławii w latach 1999-2007. Jest członkiem komisji dochodzeniowej ONZ od września 2012 roku.
Według niej obecnie jest jeszcze ważniejsze niż kilka miesięcy temu, by komisja uzyskała wjazd na terytorium Syrii, ponieważ chce na miejscu zbadać zbrodnie wojenne popełnione przez rebeliantów.
- Łatwiej jest prowadzić dochodzenie z zagranicy w sprawie zbrodni popełnionych przez siły rządowe, podczas gdy odwrotnie, badanie zbrodni popełnionych przez rebeliantów łatwiej prowadzić na miejscu w kraju, gdzie pozostają ich ofiary - oświadczyła Del Ponte.
Ze swojej strony Pinheiro powtórzył, że zbrodnie popełniane przez rebeliantów są w pewnym stopniu mniejsze niż zbrodnie sił rządowych.
W trwającej od marca 2011 roku wojnie domowej zginęło, według ONZ, około 70 tys. ludzi.
....
Tak . Czas najwyzszy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:25, 19 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Rosja: dodatkowe okręty na Morzu Śródziemnym z powodu wojny w Syrii
Rosja postanowiła wysłać na Morze Śródziemne cztery dodatkowe okręty wojenne wobec - jak wskazują eksperci - pogarszającej się sytuacji w Syrii i możliwej konieczności ewakuacji z tego kraju Rosjan. Do Syrii poleciały też dwa rosyjskie samoloty.
Obecnie, jak podało rosyjskie ministerstwo obrony, na Morzu Śródziemnym znajduje się niszczyciel "Smietliwyj" i inne okręty wsparcia. Wkrótce dołączą do nich duże okręty desantowe: "Kaliningrad" i "Aleksandr Szabalin" z Floty Bałtyckiej, a do końca lutego jeszcze dwa: "Saratow" i "Azow" z Floty Czarnomorskiej.
Komentując decyzję resortu obrony, ekspert cytowany przez rosyjskie agencje powiedział, że głównym zadaniem tych jednostek może być ewakuacja rosyjskich obywateli z Syrii.
Ewakuacja samolotami
Wywiezienie Rosjan, którzy chcą wyjechać z Syrii, gdzie trwa krwawy konflikt, to jedno z zadań dwóch samolotów wysłanych do Syrii. Lecąc do Latakii w północno-zachodniej Syrii, głównego portu handlowego kraju, samoloty Ił-62 i Ił-76 wzięły na pokład ponad 46 ton pomocy humanitarnej. W drodze powrotnej, w którą wyruszą we wtorek wieczorem, mają zabrać obywateli Rosji, a także innych krajów Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), którzy chcą wyjechać z Syrii. Informowała o tym w poniedziałek przedstawicielka rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Irina Rossius.
W styczniu dwoma rosyjskimi samolotami przewieziono do Moskwy 77 osób, które zdecydowały się na opuszczenie Syrii.
Ostatni sojusznicy Asada
Rosja jest jednym z największych obrońców syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada, przeciwko któremu trwa rebelia od marca r. 2011. W ostatnim czasie pojawiają się jednak oznaki, że Moskwa może się przygotowywać na przegraną Asada.
W trwającej w Syrii od marca 2011 roku rebelii przeciwko reżimowi prezydenta Baszara al-Asada zginęło ponad 70 tys. osób.
>>>>
Zwiewaja . Zostawiaja syf ...
Rosja przeciwna przekazaniu do MTK sprawy Syrii
Wysoki rangą przedstawiciel władz Rosji oświadczył, że Moskwa nie poprze apeli o przekazanie sprawy domniemanych zbrodni wojennych w Syrii do Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK). Domagała się tego komisja ONZ ds. przemocy w Syrii.
Przedstawiając raport komisji jej członkini Carla del Ponte powiedziała, że pora "wystąpić na międzynarodową drogę prawną" w sprawie zbrodni wojennych w Syrii.
Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Giennadij Gatiłow oświadczył na konferencji prasowej, że "nie jest to droga, którą należy podążać", i że "na tym etapie byłoby to niekonstruktywne i przedwczesne".
Ponieważ Syria nie jest sygnatariuszem Statutu Rzymskiego, na mocy którego utworzono MTK, jedynym sposobem na dochodzenie w kwestii popełnionych w tym kraju zbrodni wojennych, jest skierowanie sprawy do trybunału przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, której Rosja jest stałym członkiem z prawem weta.
Gatiłow powiedział, że sprawą priorytetową w Syrii jest zakończenie przemocy w tym kraju, a oskarżenia o naruszanie tam praw człowieka winny być kierowane pod adresem obu stron konfliktu.
Moskwa, uważana za sojusznika prezydenta Syrii Baszara al-Asada, przeciwko któremu w Syrii trwa rewolta od marca 2011 roku, zablokowała wraz z Chinami trzy rezolucje RB, w których próbowano wywrzeć nacisk na Damaszek w celu położenia kresu rozlewowi krwi. W następstwie syryjskiego konfliktu zginęło już około 70 tys. ludzi.
W przedstawionym w poniedziałek raporcie komisji ONZ potępiono rozszerzanie się przemocy w Syrii i zbrodnie wojenne popełniane przez obie strony syryjskiego konfliktu.
>>>>
Popieramy ludobojstwo w Syrii !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:57, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
WAS daje Hezbollahowi 48 godzin na zaprzestanie działań w Syrii
Wolna Armia Syryjska, siły walczące z wojskiem Baszara al-Asada, dała libańskiemu Hezbollahowi 48 godzin na zaprzestanie działalności na terenie Syrii. Rebelianci zagrozili, że w przeciwnym razie zaatakują cele organizacji w Libanie.
Wojna domowa toczy się w Syrii od marca 2011 r. W tym czasie Hezbollah, radykalna organizacja z sąsiedniego Libanu, był wielokrotnie oskarżany o wspieranie armii prezydenta Asada. Eksperci od dawna obawiają się, że konflikt może się "przelać" przez granice państw.
Teraz jeden z dowódców rebeliantów, gen. Salim Idris, powiedział stacji Al-Arabija, że Hezbollahowi dano ultimatum: albo zaprzestanie operacji w Syrii, albo WAS zaatakuje cele w południowym Libanie.
Między stronami doszło już do potyczek. W niedzielę w wyniku walk przy granicy libańsko-syryjskiej zginęło kilku członków Hezbollahu oraz rebeliantów WAS.
Z kolei pod koniec stycznia tego roku izraelskie siły powietrzne zaatakowały na terenie Syrii konwój samochodów, który miał wieźć rakiety przeciwlotnicze dla bojowników Hezbollahu - wroga państwa żydowskiego. Damaszek zaprzeczał jednak tym doniesieniom i twierdził, że celem nalotu był wojskowy ośrodek badawczy na północny zachód od stolicy.
Kraje jak bliźniacy
W połowie 2012 roku w Bejrucie, stolicy Libanu, oraz drugim największym mieście w kraju - Trypolisie, dochodziło do starć miedzy zwolennikami i przeciwnikami reżimu Asada. W zamieszkach zginęło kilkanaście osób, a kilkadziesiąt odniosło obrażenia. Musiało interweniować wojsko.
Konflikt miał podłoże religijne - do starć doszło między mieszkającymi obok siebie społecznościami sunnitów i alawitów. To właśnie głównie większość sunnicka walczy w Syrii przeciwko reżimowi Asada, wywodzącego się z alawickiej mniejszości.
- Syria i Liban są jak bracia bliźniacy: jeśli coś dzieje się w Syrii, można się spodziewać, że odbije się to na Libanie - prorokował Hilal Khashan, profesor nauk politycznych z American University of Beirut w rozmowie z serwisem The National tuż po wybuchu konfliktu w Syrii .
Według ONZ, podczas konfliktu w Syrii zginęło już 70 tys. ludzi.
....
Hezbole sa zwiazani z Iranem i Assadem . Takie sa tego skutki .
Syria: 20 ofiar śmiertelnych pocisku rakietowego w Aleppo
Pocisk rakietowy wystrzelony przez syryjską armię spowodował zawalenie się trzech sąsiadujących ze sobą budynków w Aleppo. Pod gruzami zginęło co najmniej 20 osób, kolejne 25 uznano za zaginione - poinformowali syryjscy opozycjoniści. Tymczasem w Damaszku rebelianci ostrzelali pałac prezydencki.
Na podstawie szczątków ustalono, że był to pocisk typu Scud; siły rządowe używają ich coraz częściej do ostrzału rejonów kontrolowanych przez opozycję w prowincjach Aleppo i Dajr az-Zaur.
- Pocisk rakietowy spowodował zawalenie się trzech sąsiadujących budynków w dzielnicy Dżabel Badro. Trwa wydobywanie zwłok - cytuje agencja Reuters mieszkańca Aleppo, który udzielił tych informacji przez telefon. Wśród ofiar są trzy kobiety i sześcioro dzieci, część rannych zmarła w szpitalu.
Pojawiło się nagranie wideo m.in. z miejsca, w które uderzył pocisk; widać dziesiątki ludzi przeszukujących rumowisko. Jedno z ujęć pokazuje umierające w pobliskim szpitalu dziecko, które, jak twierdzi autor nagrania, wydobyto spod gruzów. Sfilmowany został też przywódca rebeliantów w Aleppo Abdeldżabbar al-Akeidi, który przybył na miejsce.
Abu Mudżahed, opozycjonista z Aleppo, powiedział, że dzielnica Dżabel Badro jest kontrolowana przez rebeliantów od miesięcy i dotychczas toczyło się tam normalne życie, sklepy były otwarte, mieszkańcy chodzili do pracy. Używając tam tak potężnej broni jak pociski typu Scud siły wierne prezydentowi Baszarowi al-Asadowi chcą zasiać strach wśród mieszkańców i nastawić ich przeciwko bojownikom Wolnej Armii Syryjskiej.
Tymczasem koło jednego z pałaców Asada w Damaszku wybuchły dwa pociski moździerzowe, powodując jedynie straty materialne. Uszkodzony został północny mur pałacu Tiszrin; nie wiadomo, czy był w nim prezydent, który ma w stolicy jeszcze dwie rezydencje. Asad często przyjmuje w Tiszrinie dygnitarzy, w pałacu gościły też zagraniczne delegacje w czasie wizyt w Syrii.
Syryjski konflikt wybuchł w marcu 2011 roku i pochłonął już ok. 70 tys. ofiar. Przedstawiciele ONZ podkreślają, że zbrodni wojennych, w tym ataków na ludność cywilną, dopuszczają się obie strony.
....
Kolejne ofiary !
49.774 cywilow
20.096 wojskowych
Rekord ponad 20 tys !!!
69.870 zabitych ogolem .
6.955.313 ofiar ogolem
Rekord ! Ponad 6,9 miliona ofiar !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:06, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Syria: rebelianci i Kurdowie zawarli porozumienie dzięki opozycjoniście
Antyrządowi rebelianci w Syrii i milicja złożona z Kurdów, stanowiących mniejszość w tym kraju, po trzech miesiącach walk na północy, przy granicy z Turcją, zawarli porozumienie. Stało się to dzięki mediacji znanego opozycjonisty Michela Kilo - pisze agencja AFP.
Starcia wybuchły w mieście Ras al-Ajn w listopadzie, kiedy rebelianci chcieli zająć przejście graniczne, kluczowe dla przejazdu do Syrii przez Turcję. Ras al-Ajn liczy 55 tys. mieszkańców; w większości są to Kurdowie, a także sunnici, chrześcijanie, w tym ormiańscy.
Negocjacje między stronami zaczęły się przed dwoma tygodniami z inicjatywy 72-letniego syryjskiego dysydenta, marksisty i pisarza, Michela Kilo, więzionego przez sześć lat najpierw za rządów zmarłego prezydenta Hafeza el-Asada, a potem za rządów jego syna, obecnego szefa państwa Baszara el-Asada.
Rebelianci i bojownicy kurdyjskich jednostek uzgodnili ponadto, że będą wspólnie walczyć z siłami lojalnymi wobec Baszara al-Asada "w celu zbudowania wolnej Syrii, w której wszyscy obywatele będą mogli korzystać ze swych praw".
W styczniu Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie poinformowało, że w walkach w Ras al-Ajn między rebeliantami a członkami kurdyjskiej mniejszości zginęło co najmniej 56 osób. Według Obserwatorium uciskani Kurdowie chcą wykorzystać wojnę domową do zdobycia autonomii.
Kurdowie, którzy stanowią ok. 15 proc. ludności Syrii, zamieszkują głownie północne jej obszary. Wykorzystali, jak pisze agencja Reutera, próżnię władzy, by utworzyć ośrodki kulturalne, zakazane przez rządzącą partię Baas, a także policję i oddziały paramilitarne. Ale trzymali się z dala od oddziałów rebeliantów - arabskich sunnitów - w których coraz większą rolę odgrywają islamiści. Kurdowie obawiają się bowiem, że ci ostatni nie uznają kurdyjskich dążeń do autonomii. AFP zwraca uwagę, że Kurdowie są często oskarżani przez rebeliantów o współpracę z władzami.
Konflikt zbrojny w Syrii ma też znamiona walki na tle wyznaniowym, co - jak podkreślają eksperci - uniemożliwia wyłonienie jednego spójnego ruchu opozycyjnego, który podjąłby próbę obalenia prezydenta Asada. Protesty przeciw niemu rozpoczęły się w marcu 2011 roku. Krwawo tłumione przez władze przekształciły się w konflikt zbrojny, który pochłonął życie ponad 60 tysięcy ludzi.
....
Blogoslawieni ktorzy wprowadzaja pokoj albowiem oni beda nazwani Synami Bożymi .
Syria: pociski spadły na stadion - jeden piłkarz nie żyje, kilku rannych
Jeden piłkarz zginął, a kilku innych zostało rannych, gdy pociski moździerzowe spadły na stadion w centrum Damaszku - podała syryjska państwowa agencja informacyjna SANA.
Do tragedii doszło na stadionie Tiszrin położonym w dzielnicy Baramkeh. W czasie treningu drużyny Al-Wathba na boisko spadły dwa pociski - jeden zawodnik zginął, kilku innych zostało rannych.
We wtorek władze doniosły, że koło pałacu prezydenta Baszara al-Asada, położonego niedaleko stadionu, wybuchły dwa pociski moździerzowe, powodując jedynie straty materialne. Uszkodzony został północny mur pałacu Tiszrin; nie wiadomo, czy był w nim prezydent, który ma w stolicy jeszcze dwie rezydencje.
Asad często przyjmuje w Tiszrinie dygnitarzy, w pałacu gościły też zagraniczne delegacje w czasie wizyt w Syrii.
Syryjski konflikt wybuchł w marcu 2011 roku i pochłonął już ok. 70 tys. ofiar. Przedstawiciele ONZ podkreślają, że zbrodni wojennych, w tym ataków na ludność cywilną, dopuszczają się obie strony.
...
Znowu ofiary !
49.780 cywilow
20.098 wojskowych
Rekord ponad 20 tys !!!
69.878 zabitych ogolem .
6.956.109 ofiar ogolem
Rekord ! Ponad 6,9 miliona ofiar !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:56, 21 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Syria: nalot na szpital polowy - są ofiary
Co najmniej 18 osób zginęło podczas nalotu syryjskich sił powietrznych na szpital polowy rebeliantów w mieście Dara, na południu kraju - podała agencja AP.
Według opozycyjnego Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, które ma swoją siedzibę w Londynie, podczas ataku zginęło ośmiu rebeliantów, trzech lekarzy, kobieta i mała dziewczynka. Nie jest jasne, kim były dalsze ofiary.
W Syrii od niemal dwóch lat toczy się krwawa wojna domowa - przeciwko reżimowi prezydenta Baszara al-Asada wystąpili zbrojnie rebelianci. Według ONZ, podczas konfliktu zginęło już ponad 70 tys. ludzi.
Również w czwartek doszło do zamachów w stolicy kraju, Damaszku. W wyniku eksplozji samochodu pułapki zginęło ponad 30 osób. Państwowa telewizja syryjska podała, że za atakiem stali "terroryści", jak określa się rebeliantów walczących z siłami rządowymi. Do zamachu doszło w punkcie kontrolnym położonym między rosyjską ambasadą a główną siedzibą prezydenckiej partii Baas.
...
Znowu ofiary !
50.020 cywilow
Rekord ponad 50 tys !!!
20.198 wojskowych
70.218 zabitych ogolem .
Rekord ponad 70 tys !!!
6.989.955 ofiar ogolem
[/url]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:09, 21 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Syria: opozycja gotowa rozmawiać o pokoju, ale nie z Asadem
Syryjska Koalicja Narodowa jest skłonna negocjować porozumienie pokoje, które zakończy wojnę domową w Syrii, ale prezydent Baszar al-Asad nie może być stroną żadnego rozwiązania - głosi projekt komunikatu ze spotkania opozycji syryjskiej w Kairze.
Agencja Reuters, która dotarła do tego projektu, informuje, że nie ma tam bezpośredniego żądania usunięcia Asada. Według Reutersa jest to złagodzeniem tonu; dotychczas syryjska opozycja stała na stanowisku, że Asad musi odejść, znim zaczną się jakiekolwiek rozmowy.
W projekcie komunikatu, który ma być omawiany na rozpoczynającym się spotkaniu przywódców Syryjskiej Koalicji Narodowej, podkreślono, że "Asad i jego kohorty" muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności za rozlew krwi i że porozumienie pokojowe musi być zawarte pod auspicjami Stanów Zjednoczonych i Rosji.
Asad oraz dowódcy wojska i sił bezpieczeństwa odpowiedzialni za decyzje, które doprowadziły kraj do obecnego stanu, "znajdują się poza procesem politycznym i nie są stroną żadnego politycznego rozwiązania w Syrii. Muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności za zbrodnie, które popełnili" - głosi projekt komunikatu.
W środę Rosja i Liga Arabska zaproponowały mediacje mające doprowadzić do bezpośrednich rozmów syryjskich władz i opozycji. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow i sekretarz generalny Ligi Nabil al-Arabi zgodzili się, że priorytetem powinno być powołanie w Syrii rządu przejściowego, który wyprowadzi kraj z konfliktu. Nie postawiono żadnych warunków do rozmów; według Ławrowa najważniejszą sprawą powinno być ich rozpoczęcie.
W poniedziałek do Moskwy ma przybyć syryjski minister spraw zagranicznych Walid al-Mualim. W marcu w rosyjskiej stolicy oczekiwany jest przywódca Syryjskiej Koalicji Narodowej Moaz al-Chatib.
....
Istotnie o czym tu rozmawiac z Assadem.
53 zabitych, 200 rannych w zamachu w Damaszku
Do co najmniej 53 wzrosła liczba zabitych w zamachu bombowym w Damaszku z użyciem samochodu pułapki. Pojazd eksplodował w pobliżu siedziby rządzącej w Syrii partii Baas oraz ambasady Rosji - podała syryjska telewizja. Ponad 200 osób zostało rannych.
Jest to najkrwawszy zamach w syryjskiej stolicy od czasu podwójnego ataku samobójczego z 10 maja 2012 r., w którym zginęło 55 osób.
Wcześniejszy bilans mówił o co najmniej 31 zabitych i kilkudziesięciu rannych.
Telewizja państwowa informując o wybuchu w stołecznej dzielnicy Mazraa nazwała go "atakiem terrorystycznym". Pokazano zdjęcia dymiącego wraku samochodu. Podano też, że wśród rannych są dzieci; w pobliżu miejsca wybuchu znajduje się szkoła.
W materiale wyemitowanym przez prywatną, proreżimową telewizję Al-Ichbarija widać płonące samochody oraz ciała co najmniej dwóch zabitych. Ambasada Rosji została uszkodzona.
Według świadków cytowanych przez agencję AP samochód pułapka eksplodował w punkcie kontrolnym położonym między rosyjską ambasadą a główną siedzibą partii Baas prezydenta Baszara el-Asada. Wybuch miał uszkodzić samochody w promieniu 300 metrów.
Baas rządzi Syrią od 1970 roku, kiedy to władzę w Syrii przejął ojciec obecnego prezydenta Hafez el-Asad.
Dwa kolejne samochody pułapki wybuchły w czwartek przed siedzibami służb bezpieczeństwa oraz wywiadu w dzielnicy Barzeh na północnym wschodzie Damaszku - podało opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Wielkiej Brytanii.
Według telewizji Al-Ichbarija trzy godziny po zamachu w dzielnicy Mazraa dwa pociski moździerzowe spadły na siedzibę sztabu generalnego wojska w samym centrum Damaszku. Budynek, znajdujący się w okolicy placu Umajjadów, był pusty, gdyż obecnie trwa tam remont.
W toczącym się od blisko dwóch lat konflikcie w Syrii Damaszek omijała raczej przemoc na wielką skalę, która doprowadziła do zniszczenia innych dużych ośrodków w kraju, jednak regularnie dochodzi tam do zamachów na budynki rządowe - przypomina agencja AP.
We wtorek pociski moździerzowe eksplodowały w pobliżu jednego z trzech stołecznych pałaców prezydenta Asada. Dzień później w wybuchu dwóch pocisków na stadionie zginął jeden z grających piłkarzy.
Konflikt wewnętrzny w Syrii wybuchł w marcu 2011 roku i według ONZ spowodował śmierć około 70 tys. ludzi.
...
Znowu duze ofiary !
50.230 cywilow
20.286 wojskowych
70.516 zabitych ogolem .
7.019.620 ofiar ogolem
Rekord ponad 7 mln ofiar !!! Gigantyczna liczba !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:20, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Rosja oskarża USA o podwójne standardy w sprawie konfliktu w Syrii
Rosja oskarżyła USA o stosowanie podwójnych standardów w związku z konfliktem zbrojnym w Syrii, gdyż Waszyngton zablokował oświadczenie Rady Bezpieczeństwa ONZ potępiające zamach bombowy w Damaszku, w którym w czwartek zginęły co najmniej 53 osoby.
- Jesteśmy rozczarowani, że w wyniku stanowiska USA w Radzie Bezpieczeństwa ONZ akt terrorystyczny w Syrii nie został potępiony - powiedział w Moskwie szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow na wspólnej konferencji prasowej po rozmowach z chińskim ministrem spraw zagranicznych Yangiem Jiechim.
- Uważamy to za stosowanie podwójnych standardów i traktujemy jako bardzo niebezpieczną tendencję u naszych amerykańskich kolegów do odchodzenia od podstawowych zasad bezwarunkowego potępiania każdego aktu terroru; zasad, które zapewniają jedność wspólnoty międzynarodowej w walce z terroryzmem - podkreślił Ławrow.
W czwartkowym zamachu bombowym z użyciem samochodu pułapki zginęły w stolicy Syrii minimum 53 osoby. Do wybuchu doszło w pobliżu siedziby rządzącej w kraju partii Baas i ambasady Rosji. Rosyjska placówka dyplomatyczna została uszkodzona.
Reżim prezydenta Syrii Baszara al-Asada oskarżył o zamach grupy powiązane z Al-Kaidą, które mają walczyć po stronie syryjskich rebeliantów.
Rosja wykorzystała wcześniej swój status stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, aby uchronić reżim Asada przed trzema rezolucjami RB, mającymi zmusić władze syryjskie do zakończenia trwającego prawie dwa lata konfliktu, w którym zginęło około 70 tys. osób.
....
Znalezli sie fachowcy od pojedynczych standardow ...
Syria: pociski rakietowe spadły na domy, wielu zabitych i rannych
Trzy pociski rakietowe spadły na dzielnicę mieszkalną w Aleppo, zabijając co najmniej 12 osób - informuje BBC News, powołując się na syryjską opozycję. Według tych doniesień pod gruzami znalazły się całe rodziny.
AFP przytaczając rozmowę telefoniczną z jednym z syryjskich aktywistów podaje, że rannych zostało 50 osób. Bilans ofiar najprawdopodobniej wzrośnie, bo z ruin wciąż wydobywane są nowe ciała.
BBC odnotowuje, że nie jest jasne, kto wystrzelił rakiety - armia rządowa czy rebelianci. Na wideo umieszczonym w sieci z miejsca tragedii widać zawalone domy i ludzi wynoszących rannych.
Jeden z syryjskich opozycjonistów powiedział agencji Reutera, że zniszczonych zostało wiele domów. - Nic nie może tego opisać, to potworny widok - powiedział.
W środę armia prezydenta Baszara al-Asada wystrzeliła w kierunku dzielnicy opanowanej przez rebeliantów w Aleppo pociski rakietowe typu Scud. W ataku zginęło kilkadziesiąt cywilów, wiele osób zostało pogrzebanych żywcem pod gruzami.
Syryjski opozycjonista Abu Mudżahed tłumaczył, że używając tak potężnej broni jak Scudy siły reżimowe chcą zasiać strach wśród mieszkańców miasta i nastawić ich przeciwko bojownikom Wolnej Armii Syryjskiej.
Syryjski konflikt wybuchł w marcu 2011 roku i pochłonął już ok. 70 tys. ofiar. Przedstawiciele ONZ podkreślają, że zbrodni wojennych, w tym ataków na ludność cywilną, dopuszczają się obie strony.
....
Znow koszmar ...
Zabitych :
50.302 cywilow
20.316 wojskowych
70.618 zabitych ogolem .
7.029.774 ofiar ogolem !!!
Znow wspaniale polaczenie mapy z logografem . Jak ja lubie dobra robote . Tak nalezy przedstawiac takie zjawiska !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:13, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Syryjska opozycja ma wybrać w Stambule premiera przejściowego rządu
Liderzy syryjskiej opozycji spotkają się w Stambule 2 marca, by wybrać premiera, który ma pokierować przejściowym rządem na terenach kontrolowanych przez uczestników rewolty, o czym poinformowały źródła opozycji.
-Taką datę ustalono w następstwie kompromisu osiągniętego między tym blokiem Syryjskiej Koalicji Narodowej, w którym znajduje się silne Bractwo Muzułmańskie, i innymi grupami, które opowiadają się za szybkim sformowaniem rządu - poinformował rozmówca agencji Reuters pod koniec dwudniowego spotkania syryjskiej opozycji w Kairze.
Wcześniej w Kairze rzecznik Syryjskiej Koalicji Narodowej na rzecz Opozycji i Sił Rewolucyjnych Walid al-Bonni informował o planach utworzenia rządu na terenach kontrolowanych przez rebeliantów.
Powiedział, że na spotkaniu, które odbędzie się w Stambule, Koalicja ma zadecydować o składzie rządu i wybrać jego szefa.
Bonni wyraził nadzieję, że rząd będzie mógł rezydować w Syrii, na terenach znajdujących się pod kontrolą uczestników rewolty; chodzi o znaczne obszary na północy i na wschodzie kraju.
Syryjska Koalicja rozmawiała przez dwa dni w Kairze głównie na temat zgłoszonej przez swego lidera Moaza al-Chatiba propozycji bezpośrednich rozmów z tymi reprezentantami reżimu prezydenta Baszara el-Asada, którzy "nie mają krwi na rękach".
Propozycję Chatiba, jak pisze AFP, zaaprobowały USA, Liga Arabska i dwaj sojusznicy Damaszku - Rosja i Iran, lecz odrzuciła ją Narodowa Rada Syryjska, główna grupa syryjskiej opozycji, która wyraża przywiązanie do zasad i celów rewolucji, jakimi są dla niej upadek reżimu syryjskiego.
....
O to bardzo dobrze . Wreszcie rzad Syrii !!!
Brahimi: atak w Damaszku zbrodnią wojenną
Zamach bombowy w centrum Damaszku, w którym zginęło około stu osób, a 250 zostało rannych, był zbrodnią wojenną - ocenił specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Lakhdar Brahimi.
W komunikacie Brahimi stanowczo potępił "brutalny i straszny wybuch".
Według specjalnego wysłannika do Syrii "nic nie może usprawiedliwiać takich strasznych działań, które zgodnie z prawem międzynarodowym są zbrodniami wojennymi".
W oświadczeniu przypomniano, że 26 stycznia, gdy Brahimi przedstawiał Radzie Bezpieczeństwa ONZ swój ostatni raport, zaproponował on "przeprowadzenie niezależnych międzynarodowych dochodzeń dotyczących takich zbrodni".
Stolicą Syrii wstrząsnęły cztery ataki. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka zginęły w nich 83 osoby, głównie cywile. Były to najkrwawsze zamachy w Damaszku od początku konfliktu w Syrii.
Do największego ataku, do którego najpewniej odnosił się Brahimi, doszło w pobliżu siedziby rządzącej od 1970 roku partii Baas oraz ambasady Rosji. Zamachowiec samobójca wysadził w powietrze samochód wypełniony materiałami wybuchowymi. Śmierć poniosło 61 osób.
W toczącym się od blisko dwóch lat konflikcie w Syrii Damaszek omijała raczej przemoc na wielką skalę, która doprowadziła do zniszczenia innych dużych ośrodków w kraju, jednak regularnie dochodzi tam do zamachów na budynki rządowe.
Konflikt wewnętrzny w Syrii wybuchł w marcu 2011 roku i według ONZ spowodował śmierć około 70 tys. ludzi.
....
Rzeczywiscie wampiryczny czyn .
Zabitych :
50.584 cywilow
20.433 wojskowych
71.017 zabitych ogolem .
Rekord ! Ponad 71 tysiecy !!!
7.069.493 ofiar ogolem !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:51, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Syria: opozycja protestuje przeciwko niszczeniu Aleppo
Główne ugrupowanie syryjskiej opozycji poinformowało wieczorem, że nie przyjmuje zaproszeń do złożenia wizyt w Waszyngtonie i w Moskwie w proteście przeciwko - jak to ujęto - systematycznemu niszczeniu Aleppo przez pociski rakietowe sił reżimowych.
Syryjska Koalicja Narodowa poinformowała też, że zawiesiła udział w konferencji Przyjaciół Syrii, mającej się odbyć w Rzymie w przyszłym miesiącu, by zaprotestować przeciwko atakom na Aleppo, w których zginęły setki cywilów.
Siły Baszara el-Asada coraz częściej używają rosyjskich pocisków rakietowych typu Scud do ostrzału rejonów kontrolowanych przez opozycję w prowincjach Aleppo i Dajr az-Zaur. W piątek w mieście Aleppo taki ostrzał spowodował co najmniej 29 ofiar śmiertelnych.
Syryjski konflikt wybuchł w marcu 2011 roku i według ONZ pochłonął już ok. 70 tys. ofiar.
...
Potepiamy ohydne zbrodnie .
Zabitych :
50.758 cywilow
20.506 wojskowych
71.264 zabitych ogolem .
7.094.081 ofiar ogolem !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:39, 24 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Konflikt w Syrii prowokuje starcia na północy Libanu
Polaryzacja stanowisk Libańczyków wobec wojny domowej w Syrii znajduje wyraz w regularnych walkach pomiędzy sunnitami i alawitami w północnej części kraju.
Trypolis to drugie co do wielkości miasto w Libanie, położone niedaleko północnej granicy z Syrią. Znane z religijnego konserwatyzmu, jest zdominowane przez wyznawców sunnizmu, jednego z trzech głównych ortodoksyjnych odłamów islamu.
Nad osiedlami sunnickimi dominują wzgórza Dżabal Mohsen zamieszkane przez mniejszość religijną alawitów, popierającą prezydenta Syrii Baszara al-Asada, który wywodzi się z tej samej sekty.
Konflikt pomiędzy obiema społecznościami sięga czasów wojny domowej w Libanie z lat 1975-1990. Ulice Trypolisu były wówczas sceną walk politycznych, inspirowanych m.in. obecnością bojówek palestyńskich, arabskim nacjonalizmem, islamizmem oraz rosnącymi wpływami Syrii.
Krwawa przeszłość
W walkach ulicznych, które wybuchały regularnie pomiędzy różnymi frakcjami, ginęły dziesiątki osób. Ich kulminacją była masakra ludności sunnickiej w 1986 r. w dzielnicy Bab al-Tabbaneh.
Sunnici uważają, że był to rewanż dokonany przez milicje alawitów z Arabskiej Partii Demokratycznej w Libanie wspieranej przez syryjską armię, która przejęła władzę w Libanie podczas wojny domowej. Według różnych źródeł zginęło wówczas około 200 osób. Rzecznik partii w Trypolisie, Ali Feddah, powiedział PAP, że współczesne analizy pokazują, iż wiele grup politycznych było wówczas zaangażowanych w te wydarzenia.
Pogrom ludności w Bab al-Tabbaneh stał się punktem zwrotnym w późniejszych relacjach pomiędzy obiema społecznościami. Po wycofaniu się armii syryjskiej z Libanu w 2006 r. alawici z Trypolisu znaleźli się w sytuacji oblężenia. Skupieni na wzgórzach Dżabal Mohsen zostali niejako okrążeni przez dzielnice sunnickie oraz Palestyńczyków z obozu uchodźców Beddawi.
Budzą się demony
Obecna wojna domowa w Syrii obudziła dawne demony, a Trypolis stał się symbolem nastrojów politycznych w Libanie, podzielonym na zwolenników i przeciwników rządu Baszara al-Asada.
W grudniu 2012 r. walki w mieście wybuchły po tym, jak grupa sunnitów z północy Libanu przedostała się do Syrii w celu wsparcia rebeliantów z Wolnej Armii Syryjskiej. Wpadli jednak w zasadzkę przygotowaną przez grupy prorządowe i zostali zastrzeleni. W kilkudniowych starciach w Trypolisie śmierć poniosło kolejnych kilkanaście osób.
Znak dla snajperów
Aby przedostać się na wzgórza Dżabal Mohsen należy pokonać wiele punktów kontrolnych libańskiej armii. Wojskowi mają nadzorować przestrzeganie zawieszenia broni, jednak zwaśnione strony narzekają, że kiedy padają pierwsze strzały armia nieskutecznie ochrania ludność cywilną.
Idąc główną ulicą osiedla alawitów odczuwa się występujące w mieście napięcie. Wszyscy bacznie obserwują obcych. Zatrzymujemy się co kilka metrów i witamy z mężczyznami siedzącymi na zewnątrz prowizorycznych kawiarni. - Chciałem, aby snajperzy widzieli, że znamy tu ludzi - wyjaśnia później przewodnik oprowadzający po wzgórzach Dżabal Mohsen.
W jednej z kawiarni spotykamy znajomych przewodnika. Mężczyźni mają około 20 lat. Twierdzą, iż walczą, by chronić swoje rodziny. - Jesteśmy dobrze zorganizowani, każda dzielnica ma około 70 żołnierzy, z których wielu to młodzi ludzie, choć są wśród nas również osoby bardziej doświadczone - tłumaczy jeden z nich.
Strzelają do siebie sąsiedzi
Niektóre budynki Dżabal Mohsen, ostrzelane z każdej strony, znajdują się zaledwie w kilkumetrowej odległości od zabudowań zamieszkanych przez rodziny sunnickie. W czasie walk często strzelają do siebie najbliżsi sąsiedzi. Jednak wcześniej - na kilka dni przed atakiem - mieszkańcy wrogich społeczności ostrzegają się wzajemnie o nadchodzącym konflikcie.
Okna mieszkania Hanadi wychodzą na budynki osiedla Bab al-Tabbaneh. Po ostatnich starciach dziury po kulach zakleiła taśmą klejącą. - Nie ma sensu wymieniać szyb, robiliśmy to wcześniej trzy razy, ale za każdym razem jesteśmy ostrzeliwani - wyjaśnia.
- Z doświadczenia wiemy, które części mieszkania są bezpieczne. Czasem przychodzą ludzie z sąsiednich budynków. Człowiek w obliczu zagrożenia lepiej czuje się w grupie. Staramy się żyć normalnie, więc kiedy oni nas bombardują, my palimy sziszę - żartuje Hanadi.
W Dżabal Mohsen nie ma szpitala, ranni przewożeni są do kliniki w obozie dla uchodźców Beddawi. Palestyńczycy nie chcą być jednak postrzegani jako strona konfliktu, bo jak mówią, to nie jest ich wojna i dosyć mają swoich problemów.
- Pomagamy jedynie w krytycznych przypadkach - komentuje Palestyńczyk z obozu Beddawi. Zapewnia, że wobec konfliktu wszystkie palestyńskie frakcje pozostają neutralne. Według źródeł, z tego powodu frakcje nie zgodziły się na utworzenie w obozie przedstawicielstwa Hezbollah, najsilniejszej w Libanie organizacji polityczno-militarnej wspierającej Syrię.
Popularna ulica "Syria" stanowi linię demarkacyjną oddzielającą wzgórza Dżabal Mohsen od osiedla Bab al-Tabbaneh. Wzdłuż niej stacjonują wojska libańskiej armii.
Przedstawiciel sunnicki wyjaśnia, że obecne zawieszenie broni nie jest uzgodnione przez strony i może być w każdej chwili zerwane. - Alawici popierają reżim, który nas prześladował przez wiele lat - komentuje.
Kilka przecznic dalej w głąb Bab al-Tabbaneh, inny twierdzi w rozmowie z PAP, że mieszkańcy tej dzielnicy to jedynie grupa rodzin. - Nie mamy problemu z sąsiadami, ale nie podoba nam się to, że popierają oni reżim Asada. Media próbują nas wykreować na islamskich terrorystów, a my po prostu prowadzimy działania obronne - wyznaje.
Stary konflikt
Antagonizmy pomiędzy alawitami a sunnitami poza wymiarem politycznym mają również ważny aspekt społeczny. Trypolis to najbiedniejszy i przez lata marginalizowany region Libanu. Większość młodych mężczyzn z Bab al-Tabbaneh nie pracuje. Przyłączenie się do islamskich milicji stanowi więc atrakcyjną alternatywę wobec braku innego zajęcia. Z kolei alawici popierają Arabską Partię Demokratyczną w Libanie, bo to jedyna siła, która gwarantuje im względne poczucie bezpieczeństwa.
Tymczasem - według źródeł po obu stronach konfliktu - alawici kupują broń od sunnitów tuż po zakończeniu walk. Jest to broń, z której za jakiś czas będą prawdopodobnie ponownie do siebie strzelać.
....
Na Liban przenosi sie koszmar od sasiadow . Dlatego tak wazne jest aby nastal pokoj w Syrii to i tam nastanie ulga .
[/quote]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:42, 24 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
W Turcji zmarł francuski fotoreporter, który został ranny w Syrii
Francuski fotoreporter Olivier Voisin, który został poważnie ranny w Syrii, zmarł w nocy w tureckim szpitalu - poinformowała rzeczniczka francuskiego MSZ. Współpracował m.in. z agencją AFP oraz z dziennikiem "Le Monde".
38-letni Voisin w czwartek dokumentował operację rebeliantów w pobliżu Idlibu na północy Syrii. Gdy obok niego spadł pocisk, odłamki raniły fotoreportera w głowę i w prawe ramię.
Został przetransportowany do szpitala w Antiochii na południu Turcji, a następnie do Stambułu. Po operacji lekarze określali jego stan jako krytyczny, ale stabilny.
Fotografie tego freelancera publikowały liczne francuskie i zagraniczne gazety oraz magazyny, m.in. "L'Express", "Le Monde", "Le Soir", "Elle" czy "The Guardian".
Na początku stycznia agencja AFP udostępniła zdjęcia Voisina przedstawiające walki w starej części Aleppo oraz serię fotografii z obozu dla uchodźców Azaz przy granicy z Turcją.
Urodzony w 1974 roku w Korei Południowej Voisin, który został adoptowany przez francuską rodzinę, przed wyjazdem do Syrii przygotowywał fotoreportaże m.in. z Libii, Somalii, Brazylii, Haiti, Kenii i USA.
Według organizacji Reporterzy bez Granic ten Francuz jest 23. dziennikarzem, który zmarł w Syrii od czasu wybuchu konfliktu w tym kraju w marcu 2011 roku. Zginęło też 49 dziennikarzy obywatelskich.
...
Kolejny bohater i meczennik polegly na polu chwaly !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:06, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Syryjski rząd gotów do rozmów z opozycją
Minister spraw zagranicznych Syrii powiedział w Moskwie, że rząd w Damaszku jest gotów rozmawiać z opozycją, nawet ze zbrojną opozycją. Opozycja twierdzi, że na razie Damaszek się z nią nie kontaktował.
Szef syryjskiej dyplomacji Walid el-Mualim, rozmawiał w Moskwie z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem.
- Jesteśmy gotowi do dialogu z każdym, kto tego chce - podkreślił syryjski minister. - Nawet z tymi z bronią w ręku, bo wierzymy, że reform nie przyniesie rozlew krwi, lecz jedynie dialog. Nie jest jasne, jak pisze agencja Associated Press, czy Damaszek jest gotów do negocjacji z rebeliantami przed złożeniem przez nich broni.
Minister Ławrow, którego kraj jest sojusznikiem syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, zaapelował do władz w Damaszku o negocjacje z opozycją. Powiedział, że dalszy rozlew krwi w Syrii może doprowadzić do rozpadu państwa. Zaznaczył, że Moskwa nie wspiera w Syrii żadnych konkretnych osób, lecz że leży jej na sercu przyszłość syryjskiego narodu.
Szef Syryjskiej Koalicji Narodowej Moaz al-Chatib powiedział w poniedziałek dziennikarzom w Kairze, że na razie nie było żadnego kontaktu z władzami w Damaszku. Poinformował, że na razie zostają odłożone wizyty (syryjskiej opozycji) w USA i w Rosji, podczas których miano rozmawiać na temat zakończenia wojny domowej w Syrii. Powiedział, że wizyty odroczono, by poobserwować rozwój wydarzeń.
Tymczasem dowódca wojskowy ugrupowań rebelianckich generał Selim Idris powiedział, że nie będzie żadnych negocjacji dopóki prezydent Baszar el-Asad nie ustąpi, a dowódcy armii i sił bezpieczeństwa Syrii nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
W konflikcie wewnętrznym w Syrii, który trwa od marca 2011 roku zginęło według danych ONZ ok. 70 tysięcy ludzi.
>>>>
Oni tak belkocza od poczatku a fakty sa takie :
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:48, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Syryjski minister spraw zagranicznych zapewnia o gotowości do rozmów z opozycją
Minister spraw zagranicznych Syrii Walid el-Mualim powiedział, że Damaszek jest gotów do rozmów z opozycją, w tym ze zbrojnymi ugrupowaniami - poinformowała agencja ITAR-TASS. Mualim rozmawia w Moskwie z szefem MSZ Siergiejem Ławrowem.
- Jesteśmy gotowi do dialogu z każdym, kto tego chce - podkreślił syryjski minister. - Nawet z tymi z bronią w ręku, bo wierzymy, że reform nie przyniesie rozlew krwi, lecz jedynie dialog. Nie jest jasne, jak pisze agencja Associated Press, czy Damaszek jest gotów do negocjacji z rebeliantami przed złożeniem przez nich broni.
Minister Ławrow, którego kraj jest sojusznikiem syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada, zaapelował do władz w Damaszku o negocjacje z opozycją. Powiedział, że dalszy rozlew krwi w Syrii może doprowadzić do rozpadu państwa. Zaznaczył, że Moskwa nie wspiera w Syrii żadnych konkretnych osób, lecz że leży jej na sercu przyszłość syryjskiego narodu.
Szef Syryjskiej Koalicji Narodowej Moaz al-Chatib powiedział dziennikarzom w Kairze, że na razie nie było żadnego kontaktu z władzami w Damaszku. Poinformował, że na razie zostają odłożone wizyty (syryjskiej opozycji) w USA i w Rosji, podczas których miano rozmawiać na temat zakończenia wojny domowej w Syrii. Powiedział, że wizyty odroczono, by poobserwować rozwój wydarzeń.
Tymczasem dowódca wojskowy ugrupowań rebelianckich generał Selim Idris powiedział, że nie będzie żadnych negocjacji dopóki prezydent Baszar el-Asad nie ustąpi, a dowódcy armii i sił bezpieczeństwa Syrii nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
W konflikcie wewnętrznym w Syrii, który trwa od marca 2011 roku zginęło według danych ONZ ok. 70 tysięcy ludzi.
>>>
Belkot .
Sekretarz stanu USA: czas, by prezydent Syrii oddał władzę
Nowy szef dyplomacji USA John Kerry, który przybył z wizytą do Londynu, wyraził przekonanie, że utrzymująca się przemoc w Syrii jest kolejnym dowodem na to, iż czas już, by prezydent Syrii Baszar al-Asad oddał władzę.
Od spotkań z brytyjskimi przywódcami Kerry rozpoczął swą pierwszą podróż zagraniczną jako sekretarz stanu USA. Oprócz Syrii, wiele uwagi poświęcił irańskiemu programowi nuklearnemu.
Szef brytyjskiej dyplomacji William Hague wskazywał na potrzebę "znacznego zwiększenia" wsparcia dla opozycji syryjskiej, by pomóc w zakończeniu przeciągającego się konfliktu zbrojnego.
Kerry zaapelował do opozycji syryjskiej o wzięcie w tym tygodniu udziału w planowanym spotkaniu międzynarodowym w Rzymie, poświęconym sytuacji w Syrii. Powiedział, że prezydent Barack Obama rozważa kolejne działania, mające na celu ochronę ludności cywilnej w Syrii.
- Chcę, żeby nasi przyjaciele w syryjskiej radzie opozycyjnej wiedzieli, iż nie udajemy się do Rzymu, by po prostu rozmawiać. Udajemy się do Rzymu, by podjąć decyzje w sprawie następnych kroków, a może nawet w sprawie innych opcji, nad którymi będzie potem można dyskutować, lub nie - powiedział szef dyplomacji USA.
W zeszłym tygodniu opozycyjna Syryjska Koalicja Narodowa informowała o zawieszeniu swego udziału w konferencji Przyjaciół Syrii w Rzymie, by zaprotestować w ten sposób przeciwko "międzynarodowej bezczynności w obliczu zbrodni popełnianych przez reżim" Asada.
Nuklearny Iran - wciąż jest czas na dyplomację
Na spotkaniu Kerry'ego z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem omawiano m.in. kwestię irańskiego programu nuklearnego. Rzecznik Camerona, Jean-Christopher Gray, powiedział, że premier i szef dyplomacji USA "podkreślili wspólną determinację" do zapobieżenia wejściu przez Iran w posiadanie broni nuklearnej.
Zdaniem Kerry'ego Iran wciąż ma czas na znalezienie dyplomatycznego rozwiązania międzynarodowego impasu, związanego z jego programem nuklearnym, ale musi negocjować z mocarstwami światowymi w dobrej wierze.
- Okienko dla rozwiązania dyplomatycznego z definicji po prostu nie może pozostawać otwarte na zawsze - powiedział szef dyplomacji USA. - Jest jeszcze czas, ale tylko pod warunkiem, że Iran postanowi zasiąść za stołem (rokowań) i negocjować w dobrej wierze. My jesteśmy gotowi negocjować w dobrej wierze, przy wzajemnym poszanowaniu, dążąc do uniknięcia wszelkich strasznych konsekwencji, jakie mogłoby mieć fiasko (rozmów). Wybór naprawdę należy więc do Irańczyków. Mamy nadzieję, że dokonają właściwego wyboru - podkreślił Kerry.
Kerry omawiał też z Cameronem perspektywy umowy o wolnym handlu między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską oraz problematykę bliskowschodniego procesu pokojowego. Według Graya rozmowa dotyczyła także "wyzwań", jakie stanowią niestabilne państwa, takie jak Syria, Libia i Egipt.
Z Londynu sekretarz stanu USA uda się do Berlina, Paryża i Rzymu, a następnie do Ankary, Kairu, Rijadu, Abu Zabi i Dauhy.
>>>>
Najwyzszy!
ONZ: Navi Pillay krytykuje Radę Bezpieczeństwa za bierność wobec Syrii
Wysoka komisarz ONZ ds. uchodźców Navi Pillay oświadczyła, otwierając w Genewie posiedzenie Rady Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych, że Rada Bezpieczeństwa ONZ nie stanęła na wysokości zdania w kwestii Syrii.
Podkreśliła, że mimo wielokrotnych apeli Rada Bezpieczeństwa nie była dotąd w stanie skierować sprawy łamania praw człowieka w Syrii do Międzynarodowego Trybunału Karnego. Wezwała wszystkie kraje do bardziej zdecydowanego ścigania zbrodni przeciwko ludzkości.
-Wciąż jeszcze na stanowiskach przywódczych jest zbyt wielu ludzi, którzy uniknęli kary, mimo że dopuścili się najcięższych zbrodni i łamania praw człowieka - powiedziała Pillay.
Przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego ONZ Vuk Jeremić oświadczył na tym forum, że "przez prawie dwa lata społeczność międzynarodowa nie zdołała powstrzymać rozlewu krwi" w Syrii.
-Niezwłoczne powstrzymanie aktów wrogości (w Syrii) powinno być naszym najwyższym priorytetem. Za tym powinien pójść proces polityczny, umożliwiający obywatelom Syrii swobodne zdecydowanie o przyszłym kursie politycznym - dodał.
Powołana przez Radę Praw Człowieka komisja zarzuca zbrodnie przeciwko ludzkości zarówno reżimowi prezydenta Syrii Baszara al-Asada, jak i zbrojnej opozycji syryjskiej. Skierowaniu sprawy tych zbrodni do Międzynarodowego Trybunału Karnego przez Radę Bezpieczeństwa ONZ sprzeciwiają się Chiny i Rosja.
Mandat komisji wygasa wraz z końcem obecnej sesji Rady Praw Człowieka ONZ. Szwajcarski minister spraw zagranicznych Didier Burkhalter apelował w poniedziałek w Genewie o przedłużenie tego mandatu, "by zapewnić, że łamanie prawa międzynarodowego będzie dokumentowane".
Według szacunkowych danych ONZ, w konflikcie syryjskim, który wybuchł w marcu 2011 roku, zginęło już ok. 70 tys. ludzi.
>>>
Tak trzeba dzialac !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:57, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ławrow: syryjską opozycję zdominowali ekstremiści
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow zarzucił syryjskiej opozycji, że została zdominowana przez ekstremistów. Dodał, iż szuka ona tylko militarnego rozwiązania konfliktu z reżimem prezydenta Baszara el-Asada i utrudnia wszelkie próby dialogu.
- Ekstremiści zdominowali obecnie szeregi opozycji. Koncentrują się na rozwiązaniu militarnym i blokują wszelkie inicjatywy zmierzające do dialogu - oświadczył Ławrow na konferencji prasowej w Moskwie.
- Jeszcze nie tak dawno, wydawało się, że zostały spełnione warunki, dzięki którym obie strony mogą spotkać się przy stole negocjacyjnym i rozpocząć rozmowy o przyszłości kraju - ubolewał szef rosyjskiego MSZ.
Wojna domowa w Syrii będzie jednym z głównych punktów rozmów Ławrowa z amerykańskim sekretarzem stanu Johnem Kerrym we wtorek po południu w Berlinie.
- W czasie naszej rozmowy telefonicznej miałem wrażenie, że rozumie on powagę sytuacji - podkreślił Ławrow. - Nie poddajemy się. Nie możemy oczywiście rozwiązać tego problemu za Syryjczyków, jednak w kontaktach z innymi krajami wyczuwamy rosnące zaniepokojenie.
Syryjski reżim po raz pierwszy zgłosił w poniedziałek gotowość do dialogu z opozycją, również zbrojną, by zakończyć konflikt. Powstańcy odrzucili jednak wszelkie negocjacje przed ustąpieniem prezydenta Asada i wycofaniem z miast żołnierzy.
Rosja, która dostarczała Syrii broń, blokowała dotychczas wszystkie rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ potępiające reżim syryjskiego prezydenta. W trwającym od blisko dwóch lat konflikcie zginęło prawie 70 tys. ludzi.
....
Znalazl sie zatroskany . Bydlak .
"FT": Kerry powinien dążyć do dozbrajania rebeliantów w Syrii
Nowy szef dyplomacji USA powinien działać na rzecz dozbrajania syryjskich rebeliantów. Jeśli Zachód wciąż będzie stał na uboczu, dżihadyści stworzą w Syrii swój przyczółek, a wtedy Zachód będzie zmuszony do interwencji - ostrzega "Financial Times".
"Nowy sekretarz stanu USA John Kerry wierzy, że jest szansa na wynegocjowanie rozwiązania krwawej wojny domowej Syrii. Podczas swojej pierwszej zagranicznej podróży jako nowy członek gabinetu Baracka Obamy ma prawo rozważać wszystkie opcje. Jednak rosnąca liczba ofiar śmiertelnych to ponure przypomnienie, że czas nie działa na jego korzyść" - podkreśla gazeta.
Nawiązując do niedawnych wypowiedzi opozycji i reżimu Baszara el-Asada, z których wynika, że obie strony są otwarte na dialog, oraz do "rosnącej frustracji w Moskwie z powodu Asada", dziennik pisze, że "szliśmy już tą drogą". "Asad jest biegły w grze polegającej na udawaniu, że na coś się zgadza, aby zyskać na czasie", a "Rosja będzie sprzeciwiać się wysiłkom, które mają posmak zmian reżimu" - zaznacza "FT".
"Polityczna opozycja wciąż nie jest związana z bojownikami w terenie, którzy odmawiają rozmów z Asadem u władzy. Walki znalazły się w rozpaczliwym impasie. Asad nie jest w stanie odzyskać kontroli nad Syrią, podczas gdy różne siły rebelianckie nie mogą obalić reżimu, tak długo jak Zachód będzie odmawiał dostarczania im broni, której potrzebują. Tymczasem wojna domowa jest przejmowana przez siły dżihadystów, którzy przygotowują się na postasadowską erę" - wyjaśnia gazeta.
"Wynegocjowane rozwiązanie byłoby idealnym rozwiązaniem. Ale szanse na zawarcie porozumienia wydają się odległe. W tym kontekście nowy sekretarz stanu USA nie może pozwolić na to, by rozmowy ciągnęły się w nieskończoność. Powinien też wywierać presję na prezydenta Baracka Obamę, by jeszcze raz przeanalizował odmowę dotyczącą zbrojenia rebeliantów" - podkreśla "FT".
Gazeta uważa, że jeśli Kerry ma mieć jakąkolwiek siłę dyplomatyczną w dyskusjach, musi być w stanie przedstawić alternatywę. "FT" przypomina, że Asad cynicznie wykorzystywał niechęć Zachodu do interwencji, by pozostać u władzy. Według dziennika nie można na to pozwolić. Dotyczy to też Unii Europejskiej, która w zeszłym tygodniu nie zgodziła się na zniesienie embarga na broń, co umożliwiłoby dozbrajanie rebeliantów.
"Jeśli zachodnie mocarstwa wciąż będą stać na uboczu, wojna będzie się ciągnąć. Im dłużej ten konflikt trwa, tym bardziej prawdopodobne jest, że dżihadyści zbudują przyczółek u wschodnich wybrzeży Morza Śródziemnego, który zarazi region i nie tylko. W tym wypadku Zachód może być zmuszony do interwencji" - ostrzega gazeta.
O "zmianie podejścia" niektórych rządów w sprawie dostaw broni dla rebeliantów pisze we wtorek również "New York Times". Powołując się na przedstawicieli amerykańskich i zachodnich władz gazeta informuje, że Arabia Saudyjska finansuje dostawy broni strzeleckiej z Chorwacji. Broń, "tysiące karabinów i karabinów maszynowych", będących pozostałościami wojny na Bałkanach, przez Jordanię miała dotrzeć do rebeliantów w grudniu ub.r. To m.in. dzięki tym dostawom "rebelianci zimą osiągnęli niewielkie taktyczne zwycięstwa" nad armią Asada - pisze "NYT".
Chorwackie MSZ zaprzecza tym doniesieniom, a saudyjskie i jordańskie władze odmawiają komentarzy.
....
Juz dawno mowilem ze trzeba ich uzbroic i z tym skonczyc !
Zaginął członek misji ONZ na Wzgórzach Golan
Zaginął członek Sił Rozdzielająco-Obserwacyjnych ONZ na Wzgórzach Golan (UNDOF), terenach spornych między Izraelem a Syrią - poinformowała Organizacja Narodów Zjednoczonych.
- Możemy potwierdzić, że jeden z naszych ludzi zaginął i kontaktujemy się z różnymi zaangażowanymi stronami, aby dowiedzieć się, czy wrócił - poinformował rzecznik ONZ, Eduardo del Buey.
ONZ protestowało przeciw próbom przeniesienia konfliktu w Syrii na ten region, gdzie stacjonuje obecnie około 1100 żołnierzy międzynarodowych sił pokojowych z Austrii, Chorwacji, Indii, Japonii i Filipin. Do 2009 roku w misji brała udział Polska.
Del Buey nie powiedział, skąd pochodził zaginiony. Nie wiadomo też, czy jest to żołnierz sił pokojowych, czy też cywilny pracownik ONZ.
W ubiegłym roku pięciu członków UNDOF zostało rannych w czasie podróży do Damaszku.
....
Co to znaczy zaginal !?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:16, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Co najmniej 141 zabitych w Aleppo, połowa to dzieci
Co najmniej 141 osób zginęło w ubiegłym tygodniu w Aleppo w atakach rakietowych przeprowadzonych przez syryjską armię. Połowę ofiar stanowiły dzieci .
Agencja Associated Press informuje, że przedstawiciele tej organizacji pozarządowej byli na miejscu i potwierdzili, że na północne dzielnice Aleppo spadły co najmniej cztery pociski rakietowe wystrzelone przez reżim .Jest to eskalacja bezprawnych ataków na syryjską ludność cywilną.
Największe miasto Syrii jest areną zaciętych walk pomiędzy rebeliantami a stroną rządową od lata ubiegłego roku. Powstańcom udało się opanować duże obszary metropolii, ale część wciąż pozostaje w rękach sił prezydenta Baszara al-Asada.
W każdym ubiegłotygodniowym ataku rakietowym w gruzach legło nawet do 20 budynków. Pociski spadły na dzielnice mieszkalne, nie było tam żadnych celów militarnych. - Kiedy myślisz, że już nie może być gorzej, syryjski rząd znajduje sposób, by intensyfikować taktykę zabijania - powiedział cytowany przez AP jeden z przedstawicieli organizacji.
Znamy świadków zdarzenia, rejestrów z miejscowego cmentarza, a także doniesień lokalnej opozycji. Szacunki mówią o 141 zabitych - wśród ofiar jest 71 dzieci. Jak można przeczytać w oficjalnym raporcie, wszystkie dowody przemawiają za tym, że reżim użył rosyjskich pocisków balistycznych Scud, wystrzelonych z bazy wojskowej pod Damaszkiem.
W ubiegłym tygodniu syryjski opozycjonista Abu Mudżahed tłumaczył, że używając tak potężnej broni jak Scudy siły reżimowe chcą zasiać strach wśród mieszkańców miasta i nastawić ich przeciwko bojownikom Wolnej Armii Syryjskiej.
Syryjski konflikt wybuchł w marcu 2011 roku i pochłonął już ok. 70 tys. ofiar. Przedstawiciele ONZ podkreślają, że zbrodni wojennych, w tym ataków na ludność cywilną, dopuszczają się obie strony.
....
I znowu tragedia .
Zabitych :
51.358 cywilow
20.756 wojskowych
72.114 zabitych ogolem .
Rekord ! Ponad 72 tys. ofiar !
7.178.696 ofiar ogolem !
Rekord ! Ponad 7,1 mln . ofiar !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:16, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kerry i Ławrow rozmawiali w Berlinie, głównie o Syrii
Godzinę i 45 minut trwało we wtorek w Berlinie pierwsze spotkanie nowego amerykańskiego sekretarza stanu Johna Kerry'ego z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem, z czego ponad połowę czasu poświęcono Syrii - podał Departament Stanu.
Rzeczniczka Departamentu Stanu Victoria Nuland nazwała spotkanie dwóch dyplomatów "naprawdę poważną i pracowitą sesją".
Według agencji Associated Press Kerry i Ławrow omawiali sposoby wdrożenia ustaleń z Genewy (z czerwca r. 2012), które określały zasady przekazania władzy w Syrii, w tym powołanie rządu przejściowego.
Rozmowa sekretarza stanu USA z szefem rosyjskiej dyplomacji odbyła się na dwa dni przed planowaną w Rzymie konferencją Przyjaciół Syrii, w której weźmie udział 11 krajów, a także Syryjska Koalicja Narodowa zrzeszająca główne ugrupowania opozycji syryjskiej. Rosja, uważana powszechnie za sojusznika prezydenta Syrii Baszara el-Asada, nie bierze udziału w tym forum.
Po rozmowach z Kerrym minister Ławrow wyraził zadowolenie ze spotkania. Powiedział dziennikarzom, że uważa rozmowy za konstruktywne i że odniósł wrażenie, iż "John Kerry ma chęć budowania stosunków rosyjsko-amerykańskich w duchu partnerstwa, bez, ma się rozumieć, przymykania oczu na to, co stanowi zadrażnienie w stosunkach dwustronnych". Za takie sprawy uznał przyjętą niedawno w USA ustawę Magnitskiego i, jak się wyraził, "problemy z adoptowanymi w USA rosyjskimi dziećmi".
Chodzi o przyjętą przez Dumę, niższą izbę rosyjskiego parlamentu, ustawę o zakazie adopcji rosyjskich dzieci przez Amerykanów. Ustawa była odpowiedzią na przyjęcie wcześniej przez amerykański Kongres przepisów zabraniających m.in. wjazdu do USA przedstawicielom rosyjskich władz związanym ze śmiercią w więzieniu w 2009 roku adwokata Siergieja Magnitskiego i łamaniem praw człowieka.
Nowy szef amerykańskiej dyplomacji nie wypowiadał się na temat spotkania z Ławrowem; jak podano w głównym wydaniu wiadomości I programu niemieckiej telewizji ARD, Kerry nie zdradził, o czym rozmawiano i czy prezydent Barack Obama przyjedzie w lecie do Berlina .
...
Po co rozmawial ?
Kerry: syryjska opozycja potrzebuje więcej pomocy
Syryjska opozycja potrzebuje dodatkowej pomocy w walce z reżimem prezydenta Baszara el-Asada; USA i Francja pracują nad przyspieszeniem zmian politycznych w Syrii - oświadczył w środę w Paryżu szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry.
Nie poinformował, czy USA planują dostarczenie dodatkowej pomocy do Syrii.
- Uważam, że syryjska opozycja potrzebuje więcej pomocy. Myślimy, że bardzo ważne jest, by dużo pomocy docierało na wyzwolone tereny w Syrii - powiedział Kerry po porannym spotkaniu z francuskim ministrem spraw zagranicznych Laurentem Fabiusem.
- Analizujemy i opracowujemy sposoby przyspieszenia zmian, do których dążą i na które zasługują Syryjczycy - dodał szef amerykańskiej dyplomacji. Powiedział też, że Francji i USA zależy na tym, by syryjska opozycja była zjednoczona.
Spotkanie Kerry'ego i Fabiusa poprzedzało czwartkową konferencją Przyjaciół Syrii, która odbędzie się w Rzymie. Weźmie w niej udział 11 krajów, a także Syryjska Koalicja Narodowa zrzeszająca główne ugrupowania opozycji syryjskiej.
Sekretarz stanu USA poinformował, że w Rzymie chciałby usłyszeć od syryjskiej opozycji, jaki jej zdaniem byłby najlepszy sposób na przyspieszenie rozwiązania politycznego, kończącego rozlew krwi w Syrii i chroniącego interesy obywateli tego kraju.
W tym tygodniu dziennik "Washington Post" podał, że Biały Dom rozważa zmianę strategii w sprawie syryjskiego konfliktu. Według gazety USA mogłyby wysłać rebeliantom kamizelki kuloodporne i uzbrojone pojazdy oraz zapewniać im szkolenia wojskowe. Jednak zdaniem gazety przedstawiciele amerykańskich władz wciąż są przeciwni dostarczaniu broni syryjskiej zbrojnej opozycji.
...
Zanim USA zaczna pomagac to przy takim tempie powstancy juz dawno zwycieza bez tej pomocy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|