Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
"Strach panujący w PiS zabija partię"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:11, 05 Gru 2007    Temat postu: "Strach panujący w PiS zabija partię"

,,Nikt w naszej partii nie może czuć się bezpieczny. Powstaje strach, a strach zabija partię" - piszą w liście zawieszeni wiceprezesi Prawa i Sprawiedliwości. Dorn, Zalewski, Ujazdowski ostrzegają przed jednoosobowym przywództwem Jarosława Kaczyńskiego i marginalizacją PiS-u. Do ich listu dotarł dziennikarz RMF FM.
W liście trzej b. wiceprezesi napisali m.in., że "w PiS doszło do faktu smutnego i zawstydzającego: ograniczania swobody dyskusji środkami administracyjnymi". Chodzi - jak podkreślili - o zawieszenie ich przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w prawach członków partii.

"Powstaje strach, a strach zabija partię, która jest wolną wspólnotą wolnych ludzi, którzy w imię wspólnoty celów i wspólnego działania samoograniczają swoją swobodę" - czytamy w liście.
>>>>
Nie obylo sie jednak od slow milosci wobec ,,towarzysza Stalina''
.....
"przywódca ma prawo wiele wymagać od partii, ale partia też musi stawiać wymagania". W ich ocenie, w PiS "mamy do czynienia z obezwładniającym partię kryzysem przywództwa na szczeblu centralnym i regionalnym struktury partyjnej". Kryzys ten, według nich, polega na tym, że polityczne osobiste przywództwo przekształca się w jednoosobowe kierownictwo.
>>>>
No i tak wracamy do epoki ,,kultu jednostki''.List ten swoja dialektyka,swoja stylistyka przypomina slawetne listy do Partii.Czy tez wystapienie Chruszczowa.Mamy rok 2007 a tutaj epoka 1954....
Niewatpliwie PiS jest dzieciem bolszewizmu.Jest to jakby skamienielina komunistyczna.Widzimy ze wbrew pozorom nie licza sie poglady a formacja czlowieka.Jesli jest ona bolszewicka to wystapi obojetnie gdzie i w jakiej formacji.Czym skorupka za mlodu...
Mowia o strachu...Alez strach jest fundamentem totalitaryzmu.Na tym trzyma sie ten caly ustroj.Poniewaz Polacy byli odwazni jak wiemy z historii totez i tutaj powstala Solidarnosc i tutaj padl ten koszamrek bo ludzie sie nie bali.Niestety Solidarnosc zniszczyl Okragly Stol (a wcale nie stan wojenny) po 89 wyplynely doslownie mety na powierzchnie.W tym i znany z wielkiej wojowniczosci Prezio i wszyscy ci jego bezkompromisowi w walce z komuna wspolpracownicy typu Karski...
Coz musimy oczyscic Polske ze smieci gdziekolwiek one sa...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 18:19, 17 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:39, 14 Lis 2017    Temat postu:

Dramatyczny list chorej na raka żony b. rzecznika IPN. "Leczymy się i modlimy, a mąż szuka pracy"

Dzisiaj, 14 listopada (10:45)
Aktualizacja: Dzisiaj, 14 listopada (12:16)

Monika Orlik-Arseniuk, wieloletnia pracownica Instytutu Pamięci Narodowej i żona Andrzeja Arseniuka, byłego rzecznika tej instytucji, opublikowała w sieci dramatyczny apel o pomoc. Pisze w nim o swojej chorobie nowotworowej i degradacji męża. "Teraz leczymy się, modlimy się, a mój mąż poszukuje pracy, bo za pieniądze, które miałby otrzymywać od marca nie sposób utrzymać trojga dzieci, chorej żony oraz spłacać kredytu hipotecznego. Nie po to też tyle lat pracował, żeby teraz mieć gorzej niż nowy pracownik IPN, bez doświadczenia, a nawet wyższego wykształcenia" - podkreśla.
Andrzej Arseniuk
/Radek Pietruszka /PAP

Monika Orlik-Arseniuk pisze, że w styczniu dowiedziała się, że choruje na raka piersi. "Wiadomość tym straszniejsza, że jestem matką, a moje dzieci są małe. Marcelina ma 16 miesięcy, Malwina - 7 lat, Łukasz - lat 14. Gdy się dowiedziałam o chorobie miałam 39 lat, a moja najmłodsza córka 6 miesięcy. Z dnia na dzień musiałam przestać karmić ją piersią. Potem rozpoczęłam bardzo trudne dla nas wszystkich leczenie, niestety nieprzynoszące efektów" - podkreśla.

Orlik-Arseniuk podkreśla, że zarówno ona, jak i jej mąż są od wielu lat związani z Instytutem Pamięci Narodowej i wspólnie przepracowali w tej instytucji ponad 23 lata. "Od wielu lat jesteśmy wyborcami PiS. Wygrana tej partii w wyborach parlamentarnych i prezydenckich to była radość i nadzieja" - wspomina. Jej mąż, Andrzej Arseniuk w lipcu 2016 r. został dyrektorem Biura Prezesa IPN i "na szczególną prośbę dra. J. Szarka" (prezesa IPN od lipca 2016 r.) rzecznikiem Instytutu.
"14-letnie doświadczenie nabyte za publiczne pieniądze okazało się być nic nie warte"

"Dr J. Szarek o naszej sytuacji został poinformowany w styczniu. Mąż mając na uwadze zapewnienie sprawnego funkcjonowania Biura, w marcu zatrudnił Natalię Cichocką jako p.o. zastępcy dyrektora Biura. Wcześniej była ona asystentką prasową w Poznaniu, z którą mąż współpracował od lat. Dr Szarek nie znał tej osoby. Jak się potem okazało nie znał jej także mój mąż..." - relacjonuje Orlik-Szarek. "Kolejny przełomowy moment w naszym życiu nastąpił w czerwcu. Podczas urlopu ojcowskiego męża dr J. Szarek przyjechał pod nasz dom i w jednej z okolicznych kawiarni popijając colę poinformował go, że nie będzie już dyrektorem, zaś jego miejsce zajmie ww. osoba. Było to dni kilka po tym, gdy dowiedzieliśmy się, że dotychczasowe leczenie nie przynosi rezultatów, o czym Andrzej powiedział Szarkowi" - podkreśla.

Jak opisuje żona Andrzeja Arseniuka, jej mąż w ciągu niespełna miesiąca był dwukrotnie zdegradowany. Miał też być straszony wyrzuceniem z pracy, a od marca 2018 r. jego wynagrodzenie będzie niższe o prawie 60 proc. "Od 5 lipca 2017 r. Andrzej jest głównym specjalistą w pionie śledczym w oddziale warszawskim. Przygotowuje opinie historyczne do postępowań prokuratorskich. Ta praca nie ma nic wspólnego z tym, czym zajmował się przez wszystkie lata pracy w IPN. 14-letnie doświadczenie w IPN, nabyte za publiczne pieniądze okazało się być nic nie warte" - podkreśla.

Orlik-Arseniuk, pisze, że otrzymała wraz z mężem od szefa IPN Jarosława Szarka dwa "wezwania do zaprzestania rozpowszechniania nieprawdziwych informacji". "W pismach tych straszy się nas odpowiedzialnością na gruncie prawa pracy, cywilnego oraz karnego! Przypomnę, że ja przebywam na długotrwałym zwolnieniu lekarskim. Co więcej - poszłam na nie od razu po urlopie rodzicielskim! Ciekawe też, że w piśmie z 13 września J. Szarek zapewniał męża, że nie zamierza podejmować wobec niego żadnych działań z zakresu prawa pracy!!!" - zauważa.

"My od początku przyjęliśmy strategię, by sprawą zainteresować jak najwięcej osób. Niektóre poczuły się w obowiązku i jeszcze w czerwcu i lipcu dr J. Szarek otrzymał wiele próśb o zmianę swoich decyzji, o niepodejmowanie kolejnych działań. Co bardzo ważne - była też prośba od lekarza, argumentowana tym choćby, że stan psychiczny chorego w leczeniu choroby nowotworowej ma ogromne znaczenie!" - podkreśla Orlik-Arseniuk. Wylicza też, że o trudnej sytuacji jej rodziny informowani byli m.in. Ryszard Terlecki, Jarosław Kaczyński i prof. Andrzej Nowak z Kolegium IPN. "Wiem z rozmów telefonicznych, że moje pismo czytała Pani Prezydentowa, że ze sprawą została zapoznana Pani Premier, Pan Kaczyński otrzymał moje listy. Także z informacji telefonicznych wiem, że w Kancelarii Premiera były osoby, które szczerze sprawą się zainteresowały. Czyli aż tak dużo, a jednocześnie jakby nic. Może brak mi cierpliwości, ale ostatnio szybciej płynie mi czas..." - zauważa. Korespondencja ma być sukcesywnie publikowana tutaj.
"Modlimy się, a mąż poszukuje pracy"

"Teraz leczymy się, modlimy się, a mój mąż poszukuje pracy, bo za pieniądze, które miałby otrzymywać od marca nie sposób utrzymać trojga dzieci, chorej żony oraz spłacać kredytu hipotecznego. Nie po to też tyle lat pracował, żeby teraz mieć gorzej niż nowy pracownik IPN, bez doświadczenia, a nawet wyższego wykształcenia. Jesteśmy po wielu rozmowach i zdecydowaliśmy, że w związku z brakiem faktycznej reakcji na nasze pisma, droga sądowa jest koniecznym rozwiązaniem" - zapowiada Orlik-Arseniuk. "Moje dotychczasowe doświadczenia z drem. J. Szarkiem wskazują, że nie spełnił on wymogów ustawowych opisanych w art. 11 ust 1 pkt 3 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, których ustawodawca żąda od kandydata na prezesa IPN tj. wymogu wyróżniania się wysokimi walorami moralnymi, a które to wymagania dodatkowo w art. 10a ust 2 pkt 2 ww. ustawy określa jako wymagania niezbędne do sprawowania stanowiska. Ww. brak zwyczajnej ludzkiej wrażliwości, o wysokich walorach moralnych mowy być nie może" - ocenia.

...

Wyczekiwaliscie pisoskiego zbawienia to poznaliscie ichnia dobroc. Chyba nie liczycie na wzruszenie u Heroda?

TYLKO BÓG! Bóg daje wam jakies doswiadczenie ktorego nie jestem w stanie zrozumiec na odleglosc. Musicie zwrovic sie do Niego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:25, 13 Lut 2018    Temat postu:

Partia donosów i strachu. Tak lokalni działacze PiS walczą o stołki
2018-02-13
Każda okazja jest dobra do dostarczenia niewygodnych informacji o działaniach wrogiego polityka. Jak informuje FAKT jedna z lokalnych działaczek z Konina wykorzystała miesięcznicę smoleńską, by dostarczyć donos na jednego z posłów. To nie pierwsza taka sytuacja w PiS.

Podczas ostatniej miesięcznicy smoleńskiej prezes PiS Jarosław Kaczyński otrzymał od działaczki z Konina, Zofii Itman, plik dokumentów w foliowej koszulce. Jak donosi „Fakt”, to donos na posła Witolda Czarneckiego. Itman była dyrektorką jego biura – wcześniej współpracowali, teraz dzieli ich konflikt.

„Każdy coś ma na każdego – mówi w rozmowie z „Faktem” polityk partii i dodaje, że Kaczyński „wszystko musi wiedzieć” także o sprawach, które dotyczą lokalnych działaczy. Zdaniem informatora „prezesa najbardziej złoszczą informacje o tym, że jakiś działacz kradnie, albo, że ma kochanki, rozwodzi się lub bije żonę, czyli ‚obyczajówka'”.

Tabloid przypomina najsłynniejsze donosy do prezesa PiS, czyli informacje o kłopotach rodzinnych Ludwika Dorna, czy sprawę alimentów Przemysława Gosiewskiego. Jarosław Kaczyński był również informowany o „nieobyczajnym prowadzeniu i chciwości” Adama Bielana oraz Michała Kamińskiego.

Donosy są przekazywane na różne sposoby. Niektórzy dostarczają informacje najbliższym współpracownikom Kaczyńskiego lub samemu prezesowi. Donosy są wykorzystywane w stosownym czasie albo pokazywane „pokapowanemu” politykowi.

„Taki delikwent zostaje wezwany nagle, widzi, że prezes jest zły, ma jakieś papiery na stole. Wtedy Kaczyński nagle wychodzi. A delikwent ma czas przeczytać donosik. Po chwili prezes wraca. No i co? Delikwent za przeproszeniem ‚robi w majty i sypie'” – opowiada tabloidowi jeden z polityków.

Źródło: Fakt

...

Prosz prezio trudni sie,, aktorstwem". Jaki prezez taka partia. To idzie od gory do dolu. Zbiorowisko mętów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:28, 22 Gru 2019    Temat postu:

„Ciężko mi było z powodu naszych wewnętrznych postaw w środowisku Prawa i Sprawiedliwości, które zupełnie mi nie odpowiadały. Wyrosłem w środowisku, gdzie obowiązują zasady uczciwości, prawdomówności i solidarności” – wyznał były poseł PiS, Wojciech Buczak.

...

Partie wodzowskie sa dokladnie jak ich wodzuś. Zaklamana zlosliwa plugawa menda. I taka cala partia. Szokuje mnie nibywale ze sa ludzie wierzacy w PiS! WIERZYC W OSZUSTOW KTORZY W DIDATKU NIE KLAMIA ANI CWANIE ANI SKRYCIE! SZOK SZOK SZOK!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy