Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:56, 14 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Poncyljusz: ta kadencja nie należała do szczególnie pracowitych
Szef klubu PJN Paweł Poncyljusz uważa, że mijająca kadencja Sejmu nie należała do "szczególnie pracowitych". Za porażkę uznał m.in. nieuchwalenie ustawy o spółdzielniach. Wśród wprowadzonych dobrych rozwiązań wymienił jednomandatowe okręgi do Senatu.
W czwartek rozpocznie się ostatnie - 100. posiedzenie obecnej kadencji Sejmu.Poncyljusz, poproszony przez red. o ocenę mijającej kadencji, powiedział: - Po pierwsze, wydaje mi się, że ta kadencja nie należała do jakichś szczególnie pracowitych. To znaczy, zapowiedzi były o jakichś takich fundamentalnych zmianach, ustawach, które uporządkują państwo, a niewiele się z tego stało -.
W jego opinii "najlepszą karykaturą były dzieje ustaw zdrowotnych, które wnoszono, chowano, przypominano sobie" o nich. - Nie zostały dokończone ustawy zdrowotne, nie rozwiązano problemu ubezpieczeń dodatkowych, nie rozwiązano problemu in vitro - wyliczał polityk PJN.
Według Poncyljusza, wbrew obietnicom PO z 2007 roku niewiele zrobiono także w ciągu ostatnich czterech lat na rzecz przedsiębiorców. - Udało się trochę rozprostować ścieżki przedsiębiorcom, ale oni nadal chyba nie są zadowoleni z tego. Jest także kwestia prawa budowlanego - to też nie poszło do przodu, dalej proces inwestycyjny w Polsce jest drogą przez mękę - kontynuował.
Za "największą klapę" tej kadencji Sejmu poseł uznał nieuchwalenie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Jak mówił, losy tej ustawy to przykład wojny polsko-polskiej. - Skończyło się na tym, że jeżeli to była ustawa przedstawiona przez PO, to PiS musiał to zniszczyć - i odwrotnie - gdy PiS wnosił jakieś projekty, to PO (...) albo je odrzucała, albo łapała za szczegóły - mówił.
W opinii polityka PJN, "takie sobie" są także efekty prac sejmowej komisji ds. zmian w konstytucji. - Rozumiem, że to jest jakiś taki spór wewnątrz PO, bo z tego, co wiem, poseł Jarosław Gowin (z PO, kierujący komisją - red.) chciał zmian w konstytucji, a premier Donald Tusk uznał, że to nie jest dobre rozwiązanie - powiedział. W środę ma zapaść decyzja, czy Sejm na swym ostatnim posiedzeniu w tej kadencji będzie głosował nad zmianami w konstytucji, zaproponowanymi przez prezydenta Bronisława Komorowskiego i dotyczącymi członkostwa Polski w UE.
Poncyljusz pytany o sukcesy tej kadencji, odparł, że nie potrafi "wytypować czegoś takiego wyjątkowego, z czego można by być dumnym". "Ja cieszyłem się, że poszliśmy w kierunku jednomandatowych okręgów, jeśli chodzi o samorząd czy Senat" - powiedział. Zaznaczył jednocześnie, że nie udało się wprowadzić w życie zapisów w Kodeksie wyborczym o zakazie spotów wyborczych i billboardów w kampanii wyborczej - zakwestionował to Trybunał Konstytucyjny.
Dobrym rozwiązaniem uchwalonym przez Sejm - według posła PJN - jest obniżenie o połowę subwencji dla partii politycznych.
Polityk mówił także o katastrofie smoleńskiej i w tym kontekście uznał mijającą kadencję za "chyba najtrudniejszą w historii".
Jednocześnie ocenił, że po katastrofie napięcie między głównymi konkurentami na scenie politycznej wzrosło. - Już nie było tak samo i to w złym tego słowa znaczeniu. Ta wojna polsko-polska uzyskała kolejne argumenty - ocenił.
Poncyljusz pytany był także o to, że mijająca kadencja była rekordowa pod względem liczby komisji śledczych - pracowały aż cztery: komisja badająca okoliczności śmierci Barbary Blidy, komisja śledcza ds. nacisków, komisja śledcza badająca uprowadzenie i zabójstwo Krzysztofa Olewnika oraz tzw. hazardowa komisja śledcza.
Polityk PJN ocenił, że podczas mijającej kadencji - wyczerpała się koncepcja komisji śledczych". "Tak mi się przynajmniej na ten moment wydaje - zaznaczył.
- Po tej kadencji widać, że te komisje śledcze są nieskuteczne, już nie mają nawet tego waloru, że przyspieszają prace nad daną sprawą w prokuraturach - ocenił poseł. Według niego, widać było często, jak komisje "żyły same dla siebie".W ocenie Poncyljusza, najspokojniejszą i mającą największe pozytywne efekty prac komisją śledczą, była ta badająca sprawę Krzysztofa Olewnika. - Natomiast reszta - to była taka typowa bitka polityczna, z której niewiele wynikało - ocenił szef klubu PJN.
>>>>>
No bo to byl najgorszy sejm od 1991 . Brak bylo wielkich postaci . Malo osobowosci . Maszynki do glosowania w rekach niezbyt rozgranietych kierownictw karteli stolkowych ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:08, 14 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
PJN kupi Rostowskiemu bilet w jedną stronę
Jeśli minister finansów Jacek Rostowski chce wyjechać z Polski, kupimy mu bilet w jedną stronę - tak politycy PJN komentują słowa Rostowskiego, które padły dzisiaj w Strasburgu.
Rostowski ocenił podczas debaty w Parlamencie Europejskim na temat kryzysu euro, że Europa jest dziś w niebezpieczeństwie, a jeśli rozpadnie się strefa euro, to i UE tego szoku długo nie przetrwa.Przywołał też swą niedawną, prywatną rozmowę z "prezesem wielkiego polskiego banku", pracującym w ministerstwie za czasów transformacji w Polsce. Miał on mu powiedzieć, że po takich wstrząsach gospodarczych i politycznych, jakie teraz dotykają Europę, "rzadko się zdarza, by po 10 latach nie było także katastrofy wojennej". I, jak mówił minister, ten prezes banku dodał, że "poważnie się zastanawia nad tym, by uzyskać dla dzieci zieloną kartę w USA".
- Jeśli (minister) chce wyjeżdżać do Stanów Zjednoczonych, czy gdziekolwiek indziej, cieszę się z tego powodu, im szybciej tym lepiej - komentował na konferencji prasowej w Sejmie wypowiedź Rostowskiego szef klubu PJN Paweł Poncyljusz.
- Mam taki apel: jeżeli pan, panie ministrze, rozważa zieloną kartę albo wyjazd gdziekolwiek, jakąkolwiek emigrację - to proszę się nie krępować, proszę pakować walizki i wyjeżdżać, czym prędzej opuszczać fotel ministra finansów, bo to dla nas, naszych dzieci, naszych wnuków będzie jak najlepsze rozwiązanie - mówił.
Poseł PJN Wojciech Mojzesowicz ironizował: - Jestem po żniwach, to sfinansuję bilet w jedną stroną.
- Kupimy jeszcze panu ministrowi Rostowskiemu bilet w jedną stronę, żeby nie rozmyślił się potem na tej emigracji – wtórował mu Poncyljusz.Według niego, jeśli minister Rostowski, "który jest magiem od polskich finansów publicznych od czterech lat i mówił, że się nic nie stało, teraz mówi o zielonej karcie dla swoich dzieci, to powinno być dla wszystkich Polaków jasnym sygnałem: nigdy więcej nie głosujcie na Platformę Obywatelską". - Dlatego że będziecie mieli takich magów w ministerstwie finansów, którzy najpierw będą wam opowiadali, jaka to jest zielona wyspa, a na koniec z tego zielonego zostaje tylko zielona karta w Stanach Zjednoczonych - oświadczył polityk.
>>>>>
Faktycznie Rostowski zapomnial co mowil dawniej o tych klamstwach ...
Ale mowiac powaznie uwazam ze Rostowski zmienil sie na lepsze cos jak Chlebowski i zaczyna byc bardziej prawdomowny i to cieszy ! Oczywiscie nie wpadajmy od razu w euforie ze juz odwrocil swoje zycie o 180 ' i juz teraz wszystko jest dobrze... Trudno od razu zmienic sie na dobre ale sam zwrot ku dobru wywoluje wielka radosc w niebie podobna jak jeden uratowany grzesznik... Bóg oczywiscie nie zmieni czlowieka jak sie przerabia dom bo nie jest rzecza... Wady doskwieraja do konca zycia - jak ktos zniszczyl organizm woda to ma zniszczony podobnie psychika czy moralnosc ... Natomiast po smierci ciala duch staje sie wolny i wady znikaja... A wiec naprawde ciesze sie ze Rostowski sie polepszyl ! Polityka jego jak i Chlebowskiego ostatnimi czasy ULEPSZYLA ! Szok ! To chyba na skutek ciezkich przejsc ...Jak widzicie po to jest cierpienie ! Przyjemnosci demoralizuja!!! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:12, 14 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Politycy PJN przedstawili program rolny partii
- PJN to nie partia wielkomiejska, rolnicy są dla nas bardzo ważni - zapewnia poseł Andrzej Walkowiak.
W Bydgoszczy odbyła się konferencja, na której Andrzej Walkowiak i Marcin Wroński zaprezentowali dziewięć postulatów, składających się na program rolny PJN. Jak zapewniali działacze, jego realizacja poprawi sytuację polskiego rolnictwa.Propozycje PJN dotyczą m.in. stworzenia Rolniczego Funduszu Klęskowego, podwyższenia dopłat obszarowych dla polskich rolników czy powołania radców rolnych.
>>>>>
No tak...
PJN proponuje zmiany w polityce mieszkaniowej
PJN zaproponowało zmiany w polityce mieszkaniowej, które, według ich autorów, mają pomóc młodym rodzinom w zdobyciu własnego mieszkania.
- Wiemy dobrze, że rodzina, która nie ma mieszkania, nie może czuć się pewnie, nie może rozwijać się tak stabilnie, jakby sobie tego życzyła - powiedział dzisiaj na konferencji prasowej w Sejmie Paweł Poncyljusz.Jak powiedział startujący z warszawskiej listy wyborczej do Sejmu Krzysztof Oksiuta, PJN chce modyfikacji zasad wykupu mieszkań TBS, tak aby nabywca mógł je nabyć z 20-proc. bonifikatą w stosunku do ceny rynkowej.
Ponadto PJN chce, aby młode osoby bez całkowitej zdolności kredytowej mogły, przy zakupie pierwszego mieszkania, liczyć na poręczenie przez Bank Gospodarstwa Krajowego w wysokości 50 proc. wartości mieszkania.
PJN chce też zmian w naliczaniu czynszów za mieszkania komunalne, tak aby ich stawka była uzależniona od zarobków.
Ugrupowanie proponuje ponadto, aby lokatorzy byli chronieni przed swobodną podwyżką czynszów w kamienicach zwracanych byłym właścicielom.
PJN chce utrzymanie, choć z pewnymi modyfikacjami, programu Rodzina na Swoim.Na konferencji Poncyljusz skrytykował też decyzję rządu o podwyższeniu płacy minimalnej. Jak mówił, uderza ona w przedsiębiorców i świadczy o tym, że PO jest obecnie w stanie "podpisać każdy dokument", aby zyskać głosy w wyborach.
>>>>>
Ciekawe propozycje...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 19:14, 14 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:45, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Naciski na kandydatów PJN? Jest pismo do RPO
Lider PJN Paweł Kowal złożył pismo do Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie możliwości wywierania nacisków na kandydatów PJN w nadchodzących wyborach parlamentarnych, w celu skłonienia ich do rezygnacji ze startu z list PJN.
- Wedle posiadanych przeze mnie informacji przynajmniej w kilku przypadkach mogło dojść do wywierania nacisków ze strony przełożonych zmierzających do skłonienia do rezygnacji z ubiegania się o mandat poselski z list KW PJN w nadchodzących wyborach parlamentarnych - napisał Kowal w piśmie złożonym w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.Jak napisał, przykłady takich sytuacji miały miejsce w Elblągu. - W trakcie procedury sporządzania list kandydatów do Sejmu spotkaliśmy się z sytuacjami, gdy osoby zgłaszające uprzednio wolę i zamiar kandydowania z list KW PJN, ostatecznie wycofywały swoje kandydatury, informując iż obawiają się negatywnych konsekwencji i nieprzyjemności w pracy, nie wyłączając możliwości utraty zajmowanego stanowiska, lub też zatrudnienia w ogóle - napisał Kowal.
- Przyczyną takiego stanu rzeczy mógł być, według naszej wiedzy, przekaz ze strony przełożonych służbowych tych osób, wskazujący, że nie powinny ubiegać się o mandat poselski z list PJN. Osoby, o których mowa zajmują stanowiska w administracji publicznej - podkreślono w liście do RPO.
Polityk PJN powiedział, że pismo złożył w czwartek w biurze RPO.
Jak mówił, takich sytuacji jest więcej. - Pojechałem do jednego miasta na Śląsku. Okazuje się, że żona naszego kandydata ma kłopoty w pracy, dlatego, że on zaangażował się w PJN - twierdzi Kowal. - To widać, jak bardzo te duże partie nie chcą mieć konkurenta, ale ja w tej sprawie będę nieustępliwy - podkreślił.Lider PJN powiedział, że oczekuje działań RPO w tej sprawie oraz że Rzecznik zajmie publicznie stanowisko.
>>>>>
No wreszcie ! Bardzo slusznie trzeba sprawy pilnowac !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:39, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Jakubiak: Polacy potrzebują sprawnych rządów
"Państwo rozgrzebujecie wszystko"
- Bardzo się z tego cieszę, że mogę podsumować te cztery lata Grabarczyka. Udało mu się rozkopanie Polski i wprowadzenie nieporządku i nieładu w Polsce - mówiła Elżbieta Jakubiak (PJN). - Udało mu się również jedno - pokazanie, że Polacy mogą działać bez planu - dodała.Minister polityki regionalnej Elżbieta Bieńkowska broniła ministra Grabarczyka: "Ja to nazywam budowaniem, to nie jest bałagan. Jeśli budujemy w normalnym tempie, to każdy z nas wie jak to wygląda. Większość inwestycji na Euro będzie gotowa. Jestem zdumiona, że mówi się, że minister Grabarczyk działał bez planu. My mamy plany. Przypomnę państwu, że jeżeli chodzi o drogi, to mamy 90 procent pieniędzy wykorzystanych" - mówiła.
"To jest zarzut do człowieka, który rządzi cztery lata"
Jeszcze ostrzej na temat wykorzystania funduszy unijnych na infrastrukturę wypowiedziała sie Jakubiak. - Można to określić dwoma słowami: cosa nostra - powiedziała posłanka PJN. - W państwie mamy firmę, która nie realizuje służebnej roli kolei wobec obywateli. Ludzie na kolei koczują na peronach, na dworcach i nie robią tego jeden raz. Koczują, ponieważ minister nie był w stanie ułożyć rozkładu jazdy. To jest zarzut do człowieka, który rządzi cztery lata - oceniła Jakubiak.
Bieńkowska broniła ministra Grabarczyka i ad vocem stwierdziła, że to nie on "układa rozkład jazdy". - Spółki układają rozkłady (...). Przebudowujemy kolej - zapewniała polityk PO.
Zdaniem Elżbiety Jakubiak prawdziwy problem leży gdzie indziej. - Problem leży w tym, że państwo rozgrzebujecie wszystko: kolej, drogi, drogi objazdowe. Jak mają dojechać ludzie do Gdańska – jak? Czy drogą, czy pociągiem i ile to godzin zajmie? - pytała posłanka PJN przestrzegając, że może zabraknąć pieniędzy na dokończenie inwestycji. W odpowiedzi minister Bieńkowska stwierdziła, że "trzeba zrobić bałagan, jak się remontuje dom".
>>> Tak to juz slyszymy permanentnie po 89 ,,trzeba zrobic balagan'' i robia ... I zostaje balagan ...
- My proponujemy, aby zacząć poważną rozmowę o zmianie finansów publicznych - mówiła Jakubiak. - Ten rząd stracił pięć miliardów na kolej, bo nie przygotował projektów. Pani wystąpiła jako minister o przesunięcie tych środków na drogi i one przepadły. Polska ma słabo rozbudowaną sieć kolejową. Drogi są tak samo ważne jak kolej. PO nie przygotowała organizacji, która byłaby wydolna do wydania tych pieniędzy o które zabiegaliśmy. Marcinkiewicz mówił "yes! yes! yes!" o tych 67 miliardach. Państwo zaspaliście - stwierdziła posłanka PJN.W odpowiedzi Elżebieta Bieńkowska zaprotestowała: "te pieniądze absolutnie nie przepadną". - Stało się tak, ponieważ kilka poprzednich rządów nie przygotowało pola do inwestycji - przekonywała minister w debacie.
Elżbieta Jakubiak podsumowując debatę powiedziała, że "Polacy potrzebują rządów, które będą sprawne i przygotowane". - Przez cztery lata oglądaliśmy ministrów, którzy zaczynali raczkować w polityce. PJN chce, żeby Polską rządzili ludzie, którzy mają pasję - mówiła Jakubiak.
>>>>>
Nie tyle chodzi o brak doswiadczenia co brak powolania i kompetencji... Z zasady trudno byc doswiadczonym w rzadzie bo trzeba by ciagle dawac tych samych ... Zreszta coz to niby jest doswiadczenie ? Komorowski siedzial wiele lat w MON i co ??? Zalatwil lotnikom wrota do stodoly zamiast samolotow ??? I coz takie doswiadczenie gdy brak polotu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:19, 18 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Stop wariactwom politycznym!
Karty czipowe dla pacjentów, silna pozycja Polski w UE i NATO, 400 złotych na każde dzieci, zmniejszenie liczby posłów o połowę - to postulaty ugrupowania Polska jest Najważniejsza przed nadchodzącymi wyborami. Ich hasło brzmi: "Stop wariactwom politycznym".
"Groźna" koalicja. Kowal: na szczęście macie na kogo głosować
- Istnieje ryzyko, że po wyborach PO doprowadzi do koalicji z SLD, a być może z Ruchem Palikota, co byłoby groźne dla Polski - ocenił podczas konwencji PJN w Płocku (mazowieckie) prezes tej partii, Paweł Kowal.
Kowal zaapelował do kandydatów PJN do Sejmu i Senatu, by kampania wyborcza tej partii była "szczerą rozmową z Polską, z każdym Polakiem, z którym można porozmawiać o jego sprawach". Podkreślił, że jednym z największych problemów współczesnej Polski jest "niepewność i bezrobocie młodych".
Kowal apelując do młodych o głosowanie na PJN, zadeklarował, że oprócz podwójnej kwoty wolnej od opodatkowania, partia ta proponuje m.in. 20 tys. pożyczki na pierwszą działalność gospodarczą, zwłaszcza w małych miejscowościach, a także 3 miesiące zwolnienia z płacenia składek ZUS i wprowadzenie "tygodniówki", czyli wypłaty wynagrodzenia za pracę co tydzień. - Polska musi być krajem, który daje szansę (...) Pozwólmy tym młodym orłom wzlecieć, pozwólmy im rozpocząć wolne działanie na rynku - mówił Kowal, a zwracając się bezpośrednio do młodych dodał: - Na szczęście macie na kogo głosować.
>>>>
Tak o ile wybory beda wazne bo Korwinowi zagrali po gangstersku !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:22, 19 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Nestor polskiej prawicy niespodziewanie poparł PJN
Nestor polskiej prawicy Wiesław Chrzanowski poparł PJN w wyborach parlamentarnych - ogłoszono na konwencji wyborczej w Gorzowie Wielkopolskim.
Poparcie Wiesława Chrzanowskiego - byłego lidera ZChN, marszałka sejmu, żołnierza AK, powstańca warszawskiego - ogłosił podczas regionalnej konwencji wyborczej szef PJN Paweł Kowal. - To jest bardzo znamienne, że osoba tak ważna dla historii polskiej prawicy dziś wybiera PJN, bo w nas widzi właśnie tę szansę, by prawica w Polsce utrzymała swoje wpływy - podkreślił.
Chrzanowski jest profesorem nauk prawnych, był żołnierzem AK i powstańcem warszawskim. Tworzył Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe. W 1991 r. pełnił funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego. W tym samym roku został wybrany do sejmu z listy wyborczej Akcji Katolickiej. W sejmie I kadencji w latach 1991-93 zajmował stanowisko marszałka. Później, w latach 1997-2001, zasiadał w Senacie IV kadencji, wybrany z listy Akcji Wyborczej Solidarność.
Lider listy w regionie - Robert Kuraszkiewicz nazwał Chrzanowskiego "osobą, która całym swoim życiem dowiodła, że Polska Jest Najważniejsza". Jak powiedział, również ogłoszone poparcie Chrzanowskiego dla swej kandydatury traktuje jako "zobowiązanie".
Podczas konwencji Kowal zachęcał zgromadzonych do "zadumy". - Po co przyszliśmy, co to jest czas kampanii w demokracji, jaką to ma siłę, jaką to ma wartość? - pytał. Mówił, że trzeba "bardziej myśleć o Polsce, od której ostatnie lata nas oddaliły".
- Jeszcze Polsko coś trzeba zrobić, coś trzeba dokończyć. Za długo mówiono nam: poczekajcie. PJN musi wygrać, by nie dopuścić lewicy do władzy - zaznaczył Kowal.
Na zakończenie konwencji PJN lubuscy członkowie partii złożyli kwiaty pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego.
PJN wystawiła w Lubuskiem listę 20 kandydatów do sejmu, na której znaleźli się m.in. samorządowcy, nauczyciele, dziennikarka, student politologii, geodeta. Na 20 kandydatów osiem to kobiety.
Liderem listy jest koordynator partii w regionie Robert Kuraszkiewicz z Gorzowa Wielkopolskiego; dawniej działacz opozycji, przewodniczący Ruchu Młodzieży Niezależnej, a obecnie przedsiębiorca.
Drugie miejsce otrzymał Zbigniew Mrowiec z Zielonej Góry, działacz NSZZ "Solidarność" w tym mieście, a trzecie - radny powiatu świebodzińskiego Zbigniew Burnos ze Świebodzina. Z czwartego miejsca o mandat poselski powalczy dyrektor jednego z gorzowskich przedszkoli Ewa Bandkowska, a z piątego - siatkarz Krzysztof Śmigiel.
>>>>>
Dlaczego niespodziewanie ??? Widzicie jakies SENSOWNE (podkreslam sensowne) wyjscie niz glos na PJN ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:37, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Poseł: wczoraj jechałem pociągiem w toalecie
Mniej pieniędzy w kieszeniach, więcej bałaganu na kolei, więcej podatku VAT, więcej problemów rodziców, więcej zadłużenia przypadającego na Polaka, więcej opłat za studia, więcej tajemnic władzy - tak, według PJN, wygląda bilans czterech lat rządów koalicji PO-PSL. - Chętnie zaprosiłbym pana Cezarego Grabarczyka, nie do Tuskobusu, ale do pociągu. Wczoraj musiałem jechać nim w toalecie – powiedział Jacek Pilch, na konferencji prasowej PJN.
Jacek Pilch powiedział również, że w dzisiejszej Polsce jest coraz więcej podsłuchów. – Więcej jest też Tuskolimuzyn, Tuskosamolotów, Tuskobusów i Tuskoparaliżów komunikacyjnych - dodał.- Poseł Pilch to nie jedyna osoba, która była świadkiem dantejskich scen na dworcu – dodał Paweł Poncyljusz. Stwierdził, że ostatnio kilka godzin trzeba było czekać na wagony, które były transportowane z innego miasta.
Przedstawiciele PJN krytycznie wypowiedzieli się również na temat ministra Rostowskiego. – Rostowski kreuje się na strażaka Sama. Najpierw sam podpalił stodołę, a teraz próbuje ją gasić – powiedział Poncyljusz.
Politycy PJN zaznaczyli na konferencji prasowej, że ma ona związek z zaprezentowanymi przez PO w niedzielę billboardami, na których znalazły się hasła: "Więcej z Unii na szpitale, miejsca pracy i dzieci".
- PO wywiesiła billboardy, na których zadaje sobie egzystencjalne pytania - czy za ich rządów było mniej czy więcej, czy jak będą rządzili, będzie mniej czy więcej. My postanowiliśmy sztabowcom Platformy odpowiedzieć na te pytania - powiedział rzecznik klubu PJN Jacek Pilch na konferencji prasowej w Sejmie.
- Mniej pieniędzy na przyszłe emerytury, bo składka na OFE została zmniejszona o 5 proc. Mniej dróg w rzeczywistości niż było w planach, widzimy nie wielkie plany (ministra infrastruktury) Cezarego Grabarczyka, tylko raczej rozgrzebane drogi, na których cieszą się archeolodzy, bo mogą prowadzić pogłębione długie badania- mówił polityk PJN.
Dodał, że obecnie jest: mniej dzieci, bo mamy kryzys demograficzny; mniej pieniędzy w kieszeniach, bo szaleje drożyzna; mniej pieniędzy na kolej o 5 mld zł, a co za tym idzie - mniej pociągów. - Zaprosiłbym pana ministra Grabarczyka nie do pięknego autobusu - Tuskobusu, tylko do pociągu. Jechałem wczoraj w pociągu, w którym musiałem jechać w toalecie - powiedział Pilch.
Szef klubu PJN Paweł Poncyljusz wyliczał zaś, czego przybyło za rządów PO-PSL. - Więcej jest rozjeżdżanych lokalnych dróg. To szczególnie efekt wprowadzenia nowego systemu poboru opłat od ciężarówek - e-myta - co powoduje, że lokalne drogi są rozjeżdżane przez tiry - mówił.
Więcej jest także - kontynuował - bałaganu na kolei, więcej podatku VAT (na podręczniki, jedzenie, ubrania dziecięce), więcej długu publicznego o 300 mld zł, więcej zadłużenia na głowę - o 7 tys. zł, więcej opłat za przedszkola. - Podajemy tylko rekordzistów: Biskupiec - 3,95 zł za godzinę, Gliwice - 4,16 zł na godzinę, Swarzędz - 6,50 zł na godzinę - dodał Poncyljusz.
Według polityka PJN, więcej problemów mają także rodzice sześciolatków mających iść do szkół do tego nieprzystosowanych, w czym - jak mówił - "ostatnio się nawet zorientowała minister (edukacji Katarzyna) Hall". - Kiedy kilka lat tłumaczono, że jest to zły pomysł, pani minister Hall się upierała, że wszystko jest w najlepszym porządku. Ale ostatnio stała się słynną blogerką i okazało się, że jednak dostrzega, iż nie wszystkie szkoły są gotowe - powiedział szef klubu PJN.
Politycy PJN przekonywali też, że: mniej jest wiedzy, więcej kilogramów w tornistrach; więcej niezdanych matur; więcej opłat za studia - bo drugi kierunek jest płatny, mniej pieniędzy dla gmin. - Ale również więcej urzędników - 70 tys. urzędników w przez 4 lata przybyło w urzędach - wyliczał Poncyljusz.
Pilch dodał, że "ostatnio dowiedzieliśmy się, że mamy więcej podsłuchów, a co za tym idzie, więcej wizyt o 6 rano za czasów rządów koalicji PO-PSL". - Mamy także więcej tajemnic władzy, bo ostatnia ustawa o dostępie do informacji zasadzie nie pozwala tak politykom, jak i państwu patrzeć na ręce władzy - powiedział poseł PJN.
Politycy PJN pytani byli także o wyniki ich ugrupowania w ostatnich sondażach. Poncyljusz powiedział, że PJN "spokojnie patrzy" na sondaże. -
Poseł zaznaczył, że w prawyborach w Gnieźnie w ostatnią niedzielę PJN otrzymał 4,5 proc. - Również w zeszłym tygodniu pojawił się sondaż, badanie na o wiele większej grupie, Estymatora, którego żadne media nie mają odwagi zaprezentować. I to jest sondaż również na poziomie 4,4 proc. A więc wszystko jest możliwe - ocenił.
>>>>
No to trzeba chociaj jeszcze ten 1 % wykombinowac ! Jeszcze jest czas !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:28, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
PJN solidaryzuje się z Nową Prawicą
PJN solidaryzuje się z Komitetem Wyborczym Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego ws. jego protestu związanego z rejestracją list wyborczych. Według PJN wątpliwości w prawie wyborczym powinny być rozstrzygane na korzyść partii, które dopiero wchodzą na scenę polityczną.
W ubiegłym tygodniu działacze Nowej Prawicy złożyli petycję do SN z prośbą o wyjaśnienie, czy PKW działała zgodnie z prawem, odmawiając rejestracji list ich komitetu wyborczego w całym kraju. Sąd Najwyższy dzisiaj postanowił pozostawić protest Komitetu Wyborczego Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego bez dalszego biegu. Według przedstawicieli Nowej Prawicy, do 30 sierpnia ich listy zostały zarejestrowane w 20 okręgach wyborczych, a dopiero 6 września, w kolejnym, 21. okręgu.
- Mamy poczucie, że od kilku tygodni obserwujemy proces niszczenia polskiej demokracji - ocenił Kowal na konferencji prasowej przed budynkiem Sądu Najwyższego w Warszawie. Według niego, jest to proces niebezpieczny "dlatego, by wyborcy w tym świętym czasie wyborów mogli podejmować decyzje zgodnie ze swoimi przekonaniami i mogli wybierać zgodnie ze swoimi przekonaniami".
Zdaniem Kowala, sytuacja, w której na 18 dni przed wyborami "nie jest jasne, kto startuje i na jakich zasadach", jest "szczególnie niebezpieczna".
- Cztery partie polityczne uchwaliły dla siebie ustawę o finansowaniu partii politycznych, która umożliwia im pozostawanie na scenie politycznej bez względu na okoliczności - dodał lider PJN.
- Niesprawiedliwe jest, że musimy upominać się o równe warunki gry i poszanowanie zasad konkurencji - zaznaczył. - Janusz Korwin-Mikke być może w tych wyborach wystartuje jako nasz konkurent, ale protestujemy przeciwko takiemu podejściu do polityki, w którym wyborcy nowych partii są traktowani gorzej niż ci, którzy z góry wiedzą na kogo zagłosują.
Jak argumentował Kowal, wątpliwości w prawie wyborczym powinny być interpretowane "na korzyść wyborców i na korzyść, tych, którzy zbierali podpisy poparcia pod listami wyborczymi".
Kowal i inny z eurodeputowanych PJN Marek Migalski na konferencję prasową założyli muszki, znak rozpoznawczy Korwin-Mikkego.
Zgodnie z Kodeksem wyborczym, komitet wyborczy, który w określonym terminie, w przypadku obecnych wyborów do 30 sierpnia, zarejestrował listy w co najmniej połowie okręgów (21), uprawniony jest do rejestracji dalszych list bez zebrania wymaganych podpisów. Ze względu na to, że w terminie wynikającym z prawa wyborczego KW Nowej Prawicy nie miał zarejestrowanych list w wymaganej liczbie okręgów, komitet nie uzyskał prawa do rejestracji list w pozostałych okręgach, a tym samym nie wystawi list w całym kraju. Przedstawiciele Nowej Prawicy podkreślają, że wszystkie dokumenty złożono w terminie.
>>>>
Oczywiscie ! Jestesmy jak najbardziej ZA ! To skandal ... To powinno obchodzic wszystkich obywateli - takie zagrywy nie moga sie ,,zdarzac''...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:08, 22 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
PJN podpisało partnerską umowę o współpracy ze Stowarzyszeniem Poszkodowanych Przedsiębiorców RP. Politycy PJN zobowiązali się m.in. "do prowadzenie kampanii na rzecz uchwalenia ustawy abolicyjnej obejmującej przedsiębiorców, od których ZUS żąda pozornie zaległych składek".
W umowie - podpisanej przez wiceprezesa partii Pawła Poncyljusza - PJN zobowiązał się także do wspomagania przedsiębiorców oraz członków stowarzyszenia, popularyzacji wiedzy o przedsiębiorcach RP i upowszechnienia informacji o stowarzyszeniu. - Podpisujemy te porozumienie przed wyborami, ale zobowiązujemy się do wspólnych działań po wyborach. Porozumienie będzie przypominało nam, jakie są nasze obowiązki w Sejmie. Często politycy w kampanii zapominają po wyborach o swoich deklaracjach - powiedział Poncyljusz na konferencji prasowej.
Jak mówił wiceprezes PJN, osoby, które prowadziły własną działalność gospodarczą, mogły skorzystać w sposób dowolny z rodzaju ubezpieczenia społecznego i przeważnie wybierały te tańsze rozwiązanie, korzystając z prawa, które do czasu akceptował ZUS. - ZUS zaczął od nowa interpretować przepisy. Z tego powodu cierpi kilkadziesiąt tysięcy ludzi w Polsce. Są teraz wzywani do zapłacenia zaległości ubezpieczeniowych - dodał.
Zaznaczył, że PJN zgłosiło projekt ustawy o umorzeniu należności powstałych z tytułu niezapłaconych składek na ubezpieczenie społeczne osób prowadzących działalność gospodarczą. - Nie został on jednak rozpatrzony. Dlatego po dostaniu się do Sejmu zgłosimy tę ustawę jeszcze raz - oświadczył.
Z kolei członkini komitetu założycielskiego Stowarzyszenia Poszkodowanych Przedsiębiorców RP Czesława Senik powiedziała, że wprowadzenie takiej ustawy uchroniłoby ogromną masę przedsiębiorców przed katastrofą finansową. - Ludzi nie stać na zapłacenie pieniędzy, których domaga się ZUS. Prowadzi to obecnie do likwidacji niewielkich przedsiębiorstw oraz czasem do rodzinnych tragedii jak np. samobójstwa - powiedziała.
>>>>
No ciekawe !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:12, 22 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Spot PJN: prezesi przez opieszałość sądów stają się żebrakami
"Prezes-żebrak" - to tytuł najnowszego spotu PJN, w którym politycy tej partii ponownie postulują, aby decyzje administracyjne zapadały w ciągu 30 dni, a decyzje sądu gospodarczego - w ciągu 90 dni. - Jesteśmy partią przyjazną dla polskich przedsiębiorców - mówi wiceprezes PJN Marek Migalski.
W nowym filmiku pt."Prezes-żebrak", który można obejrzeć na stronie internetowej partii, widzimy mecenasa odnajdującego pod mostem zrujnowanego klienta. Siedzi on na ulicy i prosi o pieniądze, trzymając kartkę z napisem: "zbieram na nowy biznes". Kolejna scena pokazuje idącego mecenasa, który rozpoznaje swojego klienta, do którego mówi: "Panie prezesie, wygrał pan tę sprawę z 1994 roku". Jednocześnie pokazuje mu wyrok sądu w jego sprawie z datą: 21.06.2011 r.
Później widzimy napis: "Głosując na PJN zwiększasz szansę doczekania decyzji", a lektor mówi: "PJN - 30 dni na decyzje urzędnika i 90 dni na decyzje sądu gospodarczego".
- To jeden z naszych postulatów, by sprawy administracyjne były załatwiane w 30 dni, a sądowe w 90 dni. Jesteśmy partią przyjazną dla polskich przedsiębiorców - powiedział Migalski, koordynujący kampanię internetową swej partii.
W jego ocenie, w Polsce procesy w sprawach gospodarczych ciągną się średnio ok. 900 dni. - To prawie trzy lata - zaznaczył Migalski.
Według europosła, procesy w sprawach gospodarczych można skrócić, jeśli rozprawy, po dostarczeniu koniecznych dokumentów, będą się odbywały dzień po dniu - aż do wyroku. Dodał, że dodatkowym wsparciem dla przedsiębiorców mogłoby być obniżenie podatków, dzięki czemu więcej pieniędzy wpłynęłoby do budżetu i znalazłyby się środki na dofinansowanie sądownictwa.
- Proszę zdać sobie sprawę, jak wygląda prowadzenie biznesu, jeśli sprawy sporne są rozstrzygane na przestrzeni trzech, czterech, pięciu lat - podkreślił. Zaprezentowany w czwartek spot "Prezes-żebrak" to kolejny filmik wyborczy PJN, który zwraca uwagę na przewlekłość postępowań sądowych ws. gospodarczych. W poprzednim spocie zaprezentowanym na początku września, listonosz szukał powoda na cmentarzu, a odnalazł go dopiero w trumnie.
>>>>
Znow dowcipne spoty bez firm i kasy z budzetu ! PJN osiagnal mistrzostwo w spotach co cieszy ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:45, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Kowal: PJN powstało dla polityki zagranicznej
Przedstawiają swoją wizję polityki zagranicznej Paweł Kowal mówił, że "PJN powstało właśnie dla polityki zagranicznej". - Od tego jaka będzie polityka zagraniczna zależy przyszłość. Dziś grozi nam to, że nie dogonimy Europy - podsumowywał Kowal.
Przedstawiciel PJN Paweł Kowal mówił z kolei, że: - Powinniśmy szukać partnerów przede wszystkim w Europie Środkowej. Słuchając odpowiedzi i dyskusji na temat tego, co się dzisiaj dzieje w Europie. Dzisiaj polityka zagraniczną to nie smak szampana. Polityka europejska wymaga dzisiaj przede wszystkim konsolidacji wewnętrznej.
>>>>
Kowal slusznie mowi . A prawda jest taka ze UE pada i skompromitowali sie ci co gledza ze UEzapewnia bezpieczenstwo - dzieki ograniczenom UE Polska nie moze zablokowac wykupu konceji przez Gazprom... Gdybysmy byli niepodleglym panstwem nie bylby to zaden problem .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:17, 24 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Nowy spot PJN: "w 30 dni załatwimy sprawę"
Nowy spot PJN: "w 30 dni załatwimy sprawę"PJN zaprezentował swój kolejny spot wyborczy. Szef partii Paweł Kowal przekonuje w nim, że jego ugrupowanie idzie do wyborów, aby rozwiązywać konkretne problemy Polaków.
W nowym ponad dwuminutowym spocie, który został zaprezentowany przed warszawskim biurem poselskim wiceprezesa PJN Pawła Poncyljusza, widzimy Kowala, który mówi: - Idziemy do wyborów, aby rozwiązywać wasze konkretne problemy. Następnie głos zabiera Poncyljusz. Przypomina najważniejsze propozycje gospodarcze partii. - Uwolnijmy przedsiębiorców od złego prawa. W 30 dni załatwimy sprawę w urzędzie, a w 3 miesiące wyrok w sądzie. PIT musi wynosić 19 proc. z podwójną kwotą wolną od podatku - dodaje.
Później głos zabiera poseł PJN, ekspert partii ws. służby zdrowia Andrzej Sośnierz. - Wszyscy wiemy, że NFZ się nie sprawdził, proponujemy regionalne kasy ubezpieczenia zdrowotnego - mówi. Następnie wiceszefowa PJN Elżbieta Jakubiak przekonuje, że Polska potrzebuje nowoczesnej polityki rodzinnej. - Każda rodzina otrzyma wsparcie 400 zł miesięcznie na każde dziecko oraz 200 zł na konto edukacyjne - mówi. Według niej wyrówna to szansę wszystkich najmłodszych.
W spocie można też zobaczyć rzecznika klubu PJN Jacka Pilcha, który przekonuje, że "Polska potrzebuje wieloletniego planu ochrony przed powodzią - funduszu dla ofiar katastrof". Następnie szef sztabu wyborczego Tomasz Dudziński mówi, że PJN jako jedyne ugrupowanie parlamentarne gwarantuje, że nie podniesie podatków. - A oszczędności? Władza powinna zacząć je od siebie - zaznacza Dudziński. Dodaje, że PJN chce bezpłatnego drugiego kierunku studiów oraz dotacji w wysokości 20 tys. dla młodych przedsiębiorców.
- Polska polityka zagraniczna nie musi być skakaniem po stole, jak robi to PiS. I nie musi być siedzeniem pod tym stołem, jak robi to PO. Polska polityka zagraniczna może być siedzeniem przed tym stołem. Twardą obroną polskich interesów - mówi w spocie wiceprezes PJN Marek Migalski. Kowal powiedział na spotkaniu z dziennikarzami, że spot ma pokazać, iż PJN zdiagnozowało najważniejsze problemy Polski i ma gotowe rozwiązania. - PJN jest dobrą drużyną, która jest przygotowana do pracy w Sejmie. Każdy z naszych kandydatów zna się na jakiejś dziedzinie. Polacy na szczęście mają, na kogo głosować - powiedział szef PJN.
>>>>>
No i brawo ! Jak widzimy PJN bez dotacji budzetowych osiagnal kampanijne mistrzostwo produkacjac juz tyle spotow ze mozna to nazwac wytwornia filmowa ... Przemysl fimowy PJN !
Dotacje z budzetu i wydawanie je przez mafie sejmowe czynia z tych gosci debili ... Za taka kase nie potrafia nawet wyprodukwac duzej kampanii wyborczej tylko jeden dwa spoty ... Ale nie swoje to sie lekko marnuje ... ONI NIE POTRAFIA NAWET NA WLASNA KAMPANIE WYDAC KASY a gdzie tu rzadzic krajem !!! Z czym do ludzi ! Tymzasem PJn pobil rekordy ... Musze przyznac ze mnie zaskoczyli pozytywnie ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:54, 24 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
PJN: w kampanii brakuje dyskusji programowej
W kampanii przed wyborami parlamentarnymi brakuje rzetelnej dyskusji programowej - uważają politycy PJN, którzy w weekend zaprezentowali swój program w odniesieniu do pomysłów innych partii podczas happeningu zorganizowanego w centrum Warszawy.
Akcję zorganizowali stołeczni kandydaci PJN do parlamentu. Przed kościołem Wizytek na Krakowskim Przedmieściu ustawiony został namiot PJN, w którym rozdawane są ulotki wyborcze, można także porozmawiać z kandydatami. Obok ustawiono "stoiska" innych partii. PO symbolizuje transparent z hasłem "Polska w budowie" oraz taczka i rozrzucone deski, PiS obrazek z namalowanymi kobietami i baloniki, zaś SLD stoisko z jabłkami i butelkami octu. Ustawiono także palmę. - Za dwa tygodnie idziemy do wyborów. Zdecydowaliśmy się przedstawić warszawiakom nasz program, można przedyskutować i omówić z kandydatami wszystkie sprawy w naszym centrum programowym - mówił Wojciech Matyjasiak, trzeci na warszawskiej liście PJN. Dodał, że "centrum programowe" jest skromne, bo "partia, która nie jest finansowana z podatków publicznych, nie może pozwolić sobie na bogactwo".
Inny ze stołecznych kandydatów PJN, Antoni Pomianowski powiedział, że happening ma przybliżyć program PJN i pokazać "miałkość dotychczasowej kampanii prowadzonej przez inne partie". - Chcemy zaprezentować w sposób karykaturalny hasła wyborcze naszych oponentów - dodał.
- Mamy tu też nasze ulotki wyborcze, nasz program, możemy udzielić wszelkich, pełnych odpowiedzi na pytania, które nurtują wyborców - zaznaczył Pomianowski. Kandydaci PJN będą rozmawiali z warszawiakami na Krakowskim Przedmieściu w sobotę i niedzielę do godz. 18.
>>>>>
No tak ale kto mail progarm po 89 oprocz KPN ??? Slowo to bylo przez 20 lat nieznane ??? Moze ktos pamieta ,,program'' Walesy ??? Program nie haselka ... A Kwasniewskiego ??? A Kaczynskich a Tuska ?? NIC ZERO !
Prostackie kampanie ktorych celem bylo tyko i wylacznie dopchanie sie do koryta ... I NIC WIECEJ... Oni juz tak maja i sie nie zmienia... Trzeba ich wymienic ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:18, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Piknik rodzinny PJN w Bytomiu
Kilkadziesiąt dzieci z rodzicami uczestniczyło w sobotę w Bytomiu w pikniku rodzinnym partii Polska Jest Najważniejsza. Dzieci startowały w grach sprawnościowych, a liderzy PJN przekonywali do swoich pomysłów na politykę prorodzinną państwa.
Na polanie w bytomskim parku Kachla rozstawiono tory z nawiązującymi do polityki rządu zadaniami. Można było strzelać gole do bramki, przed którą osadzono na drążku wizerunek premiera (pod hasłem "Strzel gola Tuskowi"), pić sok cytrynowy („Kwaśna opozycja”), skakać „przez dziurę budżetową” czy ścigać się „dziurawą autostradą”. Jednym z zadań był też konkurs rzutów lotkami w balony z napisami np. „VAT” czy „CIT”, przedstawiającymi, jak mówili organizatorzy, puste obietnice rządu dotyczące w tym wypadku obniżek podatków.
Wiceprezes partii i szef jej klubu parlamentarnego Paweł Poncyljusz przedstawił główne postulaty prorodzinne PJN. Prócz podatków uwzględniających m.in. liczbę dzieci w rodzinie, wymienił 400 zł miesięcznie na każde dziecko w rodzinie oraz 200 zł w formie bonu edukacyjnego, który można przeznaczyć np. na naukę języków obcych. - Chcemy także, by przedszkola były dostępne dla wszystkich dzieci - mówił Poncyljusz.
- Polityka prorodzinna jest najważniejsza, bo w przeciągu 20 lat grozi nam zapaść demograficzna. Młodzi ludzie chcą mieć dzieci, ale ich na to po prostu nie stać. Czasem ludzie się nas pytają, skąd wziąć na to wszystko pieniądze. Odpowiadamy, że stąd, skąd bierzemy pieniądze na wszystkie inwestycje, na drogi, budownictwo. Inwestycje się zwracają, dlatego warto dziś wyłożyć na to pieniądze - przekonywał Poncyljusz.
Z wcześniejszych deklaracji polityków partii wynika, że PJN chce również powrotu do ośmioklasowej szkoły podstawowej oraz by rodzice opiekujący się niepełnosprawnymi dziećmi mieli zapewnione umowy o pracę.
Wiceprezes PJN, europoseł Marek Migalski prezentował przyniesione do parku podkowy. - To symbole po pierwsze szczęścia, po drugie tego, że jesteśmy od (Pawła – PAP) Kowala. Mówimy też, że każdy jest kowalem własnego losu. Nadchodzą wybory - stawianie na PJN jest dobrą inwestycją. Nadszedł czas na rozwiązywanie prawdziwych problemów Polaków, a nie rozdawanie papryki czy jeżdżenie Tuskobusem - argumentował. W pikniku, prócz wiceprezesów PJN – Poncyliusza oraz Migalskiego – uczestniczyli m.in. kandydaci z pierwszych miejsc list PJN do Sejmu w województwie śląskim: poseł Andrzej Sośnierz oraz Adam Skowron, Paweł Ruksza, Krzysztof Haładus i Maciej Stachura.
>>>>>
No i prosze kolejny ciekawy pomysl !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:43, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Kowal pisze do PJN: mamy szansę!
Prezes PJN Paweł Kowal w liście do działaczy swej partii napisał, że wbrew publikowanym sondażom, PJN ma szansę na wejście do Sejmu. Zaapelował też o kontynuowanie kampanii bezpośredniej.
Kowal przekonuje, że "zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki", a zaprzestanie kampanii może spowodować, że do przekroczenia progu wyborczego zabraknie "zaledwie kilkuset tysięcy głosów". - Wiem, że obecnie największą trudnością w prowadzeniu kampanii wyborczej stają się publikowane sondaże, z których wynikałoby, że nie mamy szansy na wejście do Sejmu. Jest odwrotnie, pokazuje to szereg zachowań społecznych i badań - napisał prezes PJN w liście rozesłanym do działaczy partii. List datowany jest na 24 września.
- Jesteśmy blisko realizacji tej szansy. Z powodów, które każdy musi tymczasem wyjaśnić sobie sam, takie sondaże nie są publikowane, nawet jeśli od strony metodologicznej są lepiej wykonane niż te, które są podawane do publicznej wiadomości- napisał Kowal.
Prezes PJN podaje w liście kilka przykładów, o których "media milczą". - Podczas prawyborów w Gnieźnie 18 września w okręgu o znacznych wpływach lewicy otrzymaliśmy prawie 5 proc. głosów, a w sondażach ogólnopolskich i regionalnych na największej w tej kampanii wyborczej próbie respondentów, także niemal 5 proc - napisał Kowal. Według szefa PJN, o liczbie sympatyków partii najlepiej zaświadczy sam fakt bezproblemowego zebrania ok. 270 tys. podpisów pod listami PJN do Sejmu.
Polityk podkreśla w liście, że w każdej pracy obowiązuje rzetelność i zachowywanie odpowiednich standardów, spod tej zasady nie mogą być wyjęte ośrodki badań opinii publicznej. Szczególnie w trakcie trwającej kampanii wyborczej. - Podawanie nierzetelnych informacji na temat preferencji wyborczych można zatem porównać do błędnie podawanych prognoz ekonomicznych - na przykład inflacji, czy warunków atmosferycznych – na przykład w transporcie - ocenił prezes PJN.
Kowal napisał, że krytyka sondaży staje się coraz bardziej powszechna ze strony niezależnych komentatorów; wymienił w tym kontekście m.in. prof. Wawrzyńca Konarskiego i Małgorzatę Subotić. - Nie robi to jednak żadnego wrażenia na badaczach opinii publicznej, którzy pomylili się w wielu kampaniach, a szczególnie w sposób kompromitujący w kampaniach prezydenckiej i samorządowej 2011, czasami jeszcze w dniu wyborów - napisał Kowal.
Prezes PJN zwrócił uwagę, że badania preferencji politycznych są najczęściej finansowane przez media i partie polityczne. - Wielu dziennikarzy i całe redakcje w dzisiejszych czasach, szczególnie w obecnej kampanii, opowiedziały się wyraźnie po jednej lub drugiej stronie sporu. Często też o niedokładności pomiarów decyduje fakt, że ze względu na szczupłość środków wybierane są nieprecyzyjne metody badania - napisał lider PJN.
Kowal podkreślił, że PJN chce w przyszłym parlamencie zastosować w prawie zasadę niepublikowania sondaży w końcowej fazie kampanii. Jego zdaniem, ośrodki powinny także publikować informacje nt. podmiotów, które zamawiają u nich badania tego rodzaju. - Dopóki nasze sondaże oscylowały ok. 3 proc. - były publikowane, od kiedy są wyższe - nastąpiło milczenie - napisał. O to, czy otrzymał list, pytany był w poniedziałek szef sztabu PJN Tomasz Dudziński. Powiedział, że to sprawa wewnętrzna partii, ale przyznał, że list otrzymał
>>>>>
PJN porusza problem potwornego biznesu sondazowego ... Sluzy on utrzymaniu obecnych mafii tak jak sa...
Nie tylko kartele sejmowe ... To jest szersza sitwa ... Wchodza tu media ..naukowcy'' rzecz jasna kolesie z kasa i te sondazownie to polaczenie kasy z ,,naukowcami'' ktorzy tam dorabiaja...
I tak publikuja te ,,snodaze'' w ktorych roznice sa takie ze w jednym jest 30 w drugim 50 czyli 20 % i jeszcze bezczelnie pisza ,,dopuszczalny blad wynosi 3 % ''...
Wyobrazacie sobie ??? Jedni daja 30 drudzy 50 i zgodni sa tylko ze ,,dopuszczalny blad'' maja taki sam czyli 3 % ! A drobna roznica 20 % to barszcz !!!
Ale takie potwornosci publikuja w ,,mediach'' i to jeszcze robia z nich njusy czyli ze cos tam cos ,,dogania'' gdy jeszcze w poprzednim serwisie mieli inny sondaz rozniacy sie o 20 % !
Nastepnie ,,eksperci'' komentuja ze ,,sa rozne metodologie''... choc nie jest mozliwe aby ,,inna metodologia'' dal inny wynik rozniacy sie o 20 % gdy pytamy na kogo ktos bedzie glosowal w wyborach to pytanie jest tak proste a partie te same od 10 lat ze zadna metodologia tutaj nie odwroci ...
A pozniej slyszymy ,, ci nie maja szans'' ,,tamci nie maja szans''...
A matoly elektoratu pozniej bredza ,,nie marnujmy glosu'' ... I nie marnuja ... I pozniej wygrywa Hitler jak w Niemczech ,, nie zmarnowali glosu '' ...
Niestety ta potworna machina jest ponadczasowa...
Glupota stada idacego ,,tam gdzie wszyscy'' co staje sie absurdem bo gdy wszyscy ida tam gdzie wszyscy to wlasciwie gdzie ida ???
To jest grzech pierwodny w wydaniu masowym ... Czlowiek jest wadliwy i chodzi jak zepsuty samochod ...
Poniekad stad mamy socjologie ... Ludzie dzialaja bezmyslnie i mozna to przewidziec - rzadza nimi ,,prawa socjologii'' i ,,sily spoleczne'' ... Mozna ich przewidziec ! Gdyby ludzie byli czysci moralnie nie mozna by nic przewidziec bo kazdy bylby inny i niepowtarzalny ...
Zatem w Polsce dzialaja o prostu prawa ,,socjologii'' a konkretnie rozkladu - entropii ( prawo natury z kolei ) ... Wszystko sie degeneruje i jest coraz gorsze... Coraz obrzydliwsze . To dlatego najwiecej osobowosci bylo w 1 Sejmie ... Byl tam nawet Korwin Mikke ! Jedyny raz ... Pozniej bylo coraz gorzej . Co ciekawe polepszylo sie w 2001 ale dlaczego ??? Bo Balcerowicz zniszczyl gospodarke w latach 1997-2001 poprzez schladzanie i ludzie wpadli w szal !
A wiec widzim droge wyjscia ! Kryzys i upadek wszystkiego ! To spowoduje wstrzas i to dziadostwo padnie i posluzy za nawoz historii skoro nie chca byc ludzmi beda nawozem ... Nie ma trzeciego wyjscia ....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:29, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
"Nie macie prawa nas ignorować. Nic to wam nie pomoże"
Prezes PJN Paweł Kowal zapowiedział, że ponownie prześle do liderów ugrupowań parlamentarnych list z pytaniami o politykę prorodzinną. - Podejmijcie wyzwanie, pokażcie swoje propozycje dla rodziny - mówił Kowal. Wrócił również do sprawy rzekomej instrukcji w PiS, według której - jak twierdzą politycy PJN - nakazano politykom Prawa i Sprawiedliwości mieli odpowiadać na list Kowala w następujący sposób: "Skoro Paweł Kowal pyta, to Kowal może też sam sobie odpowiedzieć". - Nie macie prawa nas ignorować, wtedy kiedy mówimy o ważnych rzeczach - mówił dzisiaj szef PJN. I nic to wam nie pomoże. (...) Skoro chcecie przekonywać ludzi, to nie zaczynajcie od takiego sposobu, że się wysyła instrukcje i mówi: wyśmiewajcie propozycje, które potem sami przyjmujecie".
Prezes PJN przypomniał na konferencji prasowej w Warszawie, że w połowie lipca napisał list do liderów partii PO, PiS, PSL i SLD, w którym pytał o programy prorodzinne ich ugrupowań, m.in. o to na ile partie są gotowe współtworzyć ponadpartyjny zespół przygotowujący działania wspierające rodzinę i jaki rodzaj prorodzinnego systemu podatkowego proponują. Polityk zapowiedział, że list do liderów PO, PSL, PiS i SLD wyśle ponownie. - Zwracam się do innych partii: (...) pokażcie swoje propozycje dla rodziny, powiedzcie prosto: czy ufacie rodzinom czy nie, czy uważacie, że rodziny w Polsce mogą same decydować, jak wydawać pieniądze, które już są w budżecie na politykę prorodzinną, choć jest ich za mało - powiedział.
Kowal zwrócił się także do polityków PiS, by odpowiedzieli na pytanie: czy naprawdę wysłali instrukcję, w której chcieli skompromitować propozycje PJN na rzecz rodziny, "a potem je powtórzyli na konferencji prasowej".
W poniedziałek szef klubu PJN Paweł Poncyljusz przytoczył fragmenty rzekomej instrukcji PiS datowanej - według niego - na 18 lipca 2011 r. Zgodnie z nią, politycy PiS pytani przez dziennikarzy o list Kowala mieli odpowiadać m.in.: "Skoro Paweł Kowal pyta, to Kowal może też sam sobie odpowiedzieć. Bo nikogo poza PJN te pytania nie obchodzą. Nie z pychy czy z zawiści. PJN choruje na przypadłość kanap politycznych. Zaciska piąstki i mówi: »my też, my też«. I stawia do tablicy tych, którzy w ogóle nie chcą być odpytywani".
Do sprawy instrukcji odniósł się w poniedziałek także rzecznik PiS Adam Hofman, który mówił że PiS nie wysyła "żadnych instrukcji". - Jeśli PJN chce się zająć rodziną, to niech ci ludzie głosują na PiS" - powiedział. - Więcej komentarza mojego na ten temat nie będzie, bo naprawdę PJN w tej sprawie nie jest żadnym partnerem do rozmowy - powiedział rzecznik PiS.
Kowal zwrócił się we wtorek do PiS, w tym do Hofmana: "Nie macie prawa nas ignorować, wtedy kiedy mówimy o ważnych rzeczach. I nic to wam nie pomoże. (...) Skoro chcecie przekonywać ludzi, to nie zaczynajcie od takiego sposobu, że się wysyła instrukcje i mówi: wyśmiewajcie propozycje, które potem sami przyjmujecie".
W poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił propozycje swojej partii, które mają przeciwdziałać zmniejszaniu się liczby rodzin wielodzietnych w Polsce. Są to: wprowadzenie karty rodziny wielodzietnej, wspólne opodatkowanie oraz lokata dla każdego dziecka.
Kowal dzisiaj oświadczył: "Cieszę się, że PiS przyjmuje nasze propozycje, jeśli chodzi o politykę na rzecz rodziny". - Wczorajszy dzień był dla nas bardzo ważnym dniem, nie tylko dlatego że skopiowano nasze pomysły, ale także dlatego że, moim zdaniem, to co się działo wczoraj - dyskusja o polityce prorodzinnej to jest prawdziwa dyskusja w tej kampanii o najważniejszych problemach, jakie stoją dziś przed Polską" - ocenił prezes PJN.
Kowal przypomniał także propozycje PJN dla rodziny, która jego partia przedstawiała wcześniej. "Stawiamy sprawę jasno - regulacje podatkowe, uznanie, że dziecko jest osoba w rodzinie i dojście do tego, by w każdej rodzinie miesięcznie było 400 zł do dyspozycji i 200 zł bonu edukacyjnego" - wyjaśnił. Szef sztabu wyborczego PJN Tomasz Dudziński przypomniał zaś, że PJN proponuje m.in. podniesienie kwoty wolnej od podatku z 3 do 6 tys. zł.
Politycy PJN w sali, w której odbywała się konferencja prasowa, ustawili lodówkę. W lodówce znajdowały się podstawowe produkty, m.in. jajka i mleko; Kowal dołożył tam kolejne m.in. kiełbasę i olej.
- W 2005 roku rzeczy z lodówki znikały, w 2011 roku mogą do niej wracać pod warunkiem uznania praw rodziny, uznania tego, że rodzina nie jest podejrzana o patologię. Rodzina lepiej podzieli te pieniądze niż urzędnicy, dzięki tym rodzinom lodówka, którą znacie, (...) może być pełniejsza - powiedział szef PJN.
>>>>>
No tak instrukcje ajk uprawiac Chamstwo do PJN ... Nie dziwi nic . W PiS sa tacy bezmozgowcy ze wszystko robia na instrukcje pisane przez ,,intelektualistow'' typu Hofmann...
Ale oczywiscie PJN musi mowic do ludzi a nie do nedznych macherow i intrygantow ... To nie ma sensu ... Kibole to ich docelowy elektorat @! Wystarczylo ze kibole wywiesili transparent na Tuska i juz sa fajni !!!
Sakiewicz nawet zalozytl dla nich tabloid w ktorym ma byc ,,duzo o sporcie''... Tak kalkuluja ci nedzni inryganci - kogo tu jeszcze wykorzystac dla wlasnych korzysci ! Ostatnio prezes przyczepil sobie Kazika a ten napisal list protestacyjny ze nie uczestniczy w reklamie partii prezesa ... Takie metody - kibolskie ...
Czego sie zreszta po nich spodziewac ??? Zadnego zaskoczenia nie ma!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:49, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Już dziś o 14:00 gościem drugiego czatu wyborczego, organizowanego przez Onet będzie Paweł Poncyliusz dziś jeden z liderów PJN. Czy jego formacja polityczna zna receptę na uzdrowienie polskich finansów?
Mimo młodego wieku Poncyliusz jest politykiem z doświadczeniem. Zaczynał od władz samorządowych. Był zastępcą przewodniczącego Komisji Skarbu Państwa. W 2006 roku został wiceministrem gospodarki odpowiedzialnym za górnictwo, sektor zbrojeniowy i stoczniowy. W PJN jest główną postacią w sprawach gospodarczych.
Propozycje gospodarcze PJN to:
* - Wprowadzenie płaskiej stawki PIT w wysokości 19 proc dla wszystkich bez względu na zarobki
* - Brak zmian w VAT i CIT
* - Podniesienie kwoty wolnej od podatku z 3 do 6 tys. złotych w zależności o liczebności rodziny
* - Minimum 30 mld zł na polskie drogi rocznie
* - Jeden system emerytalny
* - Odchudzenie finansów publicznych
* - Zrównanie wieku emerytalnego
* - Ograniczenie liczby posłów
>>>>>
No to czatujemy na czat!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:22, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Kandydaci PJN podpisali deklarację ws. podatków
Kandydaci PJN startujący do Sejmu z Warszawy, m.in. Bartosz Klimaszewski, Wojciech Matyjasiak, Tomasz Jabłoński, podpisali w środę deklarację, że jeśli zostaną posłami, przeciwstawiać się będą "wszelkim próbom podniesienia stawek podatków".
Pod oświadczeniem podpisali się także inni kandydaci PJN ubiegający się o mandat poselski ze stolicy: Ernest Kobyliński, Wojciech Reszka, Agnieszka Smoczyńska oraz Marcin Kowalski. Podpisanie deklaracji przez polityków PJN jest odpowiedzią na apel akcji obywatelskiej stoppodatkom.org.pl. Jak napisano na stronie internetowej inicjatywy, jej celem jest otrzymanie pisemnej deklaracji od kandydatów do parlamentu, że po zdobyciu mandatu będą sprzeciwiać się wszelkim działaniom na rzecz zwiększenia wszelkiego rodzaju podatków. Podkreślono, że po zakończeniu wyborów zostaną przedstawione dokładne informacje statystyczne, gdzie i kto podpisał oświadczenie.
Klimaszewski przypomniał w środę na konferencji prasowej przed gmachem Sejmu, że PJN opowiada się za jak najniższymi podatkami. - Dlatego właśnie, jako warszawscy kandydaci do Sejmu, chcemy poprzeć akcję stop podatkom - podkreślił. Dodał, że podpisanie oświadczenia ma być deklaracją, że kandydaci PJN nie przyłożą ręki do podwyżki podatków w Polsce.
PJN zaapelowała do kandydatów innych partii, aby również podpisali deklarację. Na stronie internetowej stoppodatkom.org.pl poinformowano, że deklarację podpisali już m.in. wiceszef PO Waldy Dzikowski, posłowie PSL Franciszek Stefaniuk i Eugeniusz Kłopotek oraz wiceszef PJN Paweł Poncyljusz.
>>>>>
Obietnice to nie jest oszustwo jak przyzwyczaili lud macherzy po 89 roku a powazne zobowiazanie z ktorego trzeba sie bedzie rozliczyc . Zwlaszcza po smierci...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:31, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
PJN o problemach pokera sportowego w Polsce
Uchwalona w listopadzie 2009 roku ustawa hazardowa sprawiła, że w Polsce nie są organizowane turnieje pokera sportowego, a grający na żetony to przestępcy - uważa PJN. Przekonywali o tym wspólnie z prezesem Polskiego Związku Pokera muzykiem Michałem Wiśniewskim.
Paweł Kowal, fot. Dominik Werner / Agencja Gazeta
- Praktycznie każdy, kto gra dziś w pokera sportowego - żeby nie było wątpliwości - a więc takiego, w którym istnieje tzw. opłata turniejowa i nie gra się pieniędzmi, tylko żetonami, zgodnie z prawem jest przestępcą, jeśli nie robi tego w kasynie - mówił na konferencji prasowej szef klubu PJN Paweł Poncyljusz.Podkreślił, że poker sportowy, choć nie jest grą typowo hazardową, został "wepchnięty" do kasyn, gdzie gra "obłożona jest potężnym podatkiem". Tymczasem, jak mówił, poker sportowy na igrzyskach olimpijskich w Londynie w 2012 roku będzie sportem pokazowym obok czterech innych tzw. gier umysłowych, a więc: szachów, warcabów, go i brydża.
Biorący udział w konferencji Wiśniewski oświadczył zaś: - Dlaczego tu jestem? Generalnie dlatego, że stałem się przestępcą w 2009 roku. (...) Takim samym przestępcą jest grający w pokera mój kolega Robert Kubica, pan Jerzy Engel i wszyscy są przestępcami tylko i dlatego, że w momencie, kiedy była tworzona ta ustawa interwencyjna, nie doszło do konsultacji społecznych.
Wiśniewski podkreślił, że nie uczestniczy w kampanii wyborczej, a na konferencji występuje jako prezes Polskiego Związku Pokera, który "nie może realizować swych celów statutowych w żaden sposób".
- Nie jesteśmy w stanie nic zrobić - powiedział. Podkreślił, że w Polsce organizowano turnieje międzynarodowe, co jednak po wprowadzeniu ustawy "ucięło się".
- Mistrzostwa Polski odbywają się obecnie w Czechach. To absurdalne. (...) Świat się z nas śmieje - mówił Wiśniewski. Podziękował także PJN za pomoc. - Będziemy za to wdzięczni dość długo - zadeklarował.
Także Marcin Horecki, zawodowy pokerzysta, który jeździ na międzynarodowe turnieje pokera sportowego, tłumaczył: - Ustawa nałożyła bardzo wysokie podatki na turnieje odbywające się w kasynach, a poza kasynami w ogóle nie można grać. Jesteśmy jedynym krajem w UE, który ma takie przepisy. Podkreślił, że poker sportowy to gra umiejętności, sportowa, a nie typowo hazardowa. - Uważamy, że decyzja, by pokera tak naprawdę zdelegalizować w Polsce, była niesłuszna - powiedział.
Poncyljusz podkreślił, że PJN w przyszłej kadencji parlamentu zaproponuje taką zmianę ustawy hazardowej, aby poker sportowy mógł być rozgrywany bez takich restrykcji, jakie obowiązują obecnie. Zapowiedział też, że PJN będzie wspierał skargę do TK w tej sprawie. Podkreślił, że taką skargę przygotowuje Polski Związek Pokera.
Wiśniewski powiedział, że Związek domaga się konsultacji społecznych w sprawie starań o zmianę dotychczas obowiązujących przepisów dot. pokera sportowego.
- Staramy się chwytać każdej możliwej ręki, która jest nam w stanie pomóc - mówił. Uchwalona w listopadzie 2009 roku na fali tzw. ustawy hazardowej ustawa o grach hazardowych przewiduje ona m.in. stopniową likwidację hazardu na automatach o niskich wygranych, zakaz urządzania wideoloterii, znaczny wzrost podatków od hazardu i ograniczenia w reklamie hazardu.
>>>>>
To taka ciekawostka - ale dlaczego w takich rzeczach ma byc nienormalnie ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:16, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Jakubiak: Jarosław powtarza plotki, które zgubiły jego brata
Jarosław Kaczyński krytykuje w swojej książce Elżbietę Jakubiak. Zapytaliśmy ją, co sądzi o cenzurce, którą wystawił jej prezes Prawa i Sprawiedliwości. - Jarosław Kaczyński powtarza plotki, które były dramatyczne dla jego brata i go zgubiły. Kaczyński został nafaszerowany plotkami i donosami o Pałacu - mówi ostro Elżbieta Jakubiak. Z kolei o swoim zaufaniu do prezesa mówi Przemysław Wipler, który zajmuje się promocją publikacji autorstwa J. Kaczyńskiego.
Owe plotki miały być zgubne dla śp. prezydenta, bo kreowały jego wizerunek, uważa Jakubiak, w oderwaniu od rzeczywistości - L. Kaczyński miał być bowiem ciepłym, a nie małostkowym człowiekiem, na co wskazywać miały nieprawdziwe donosy z Pałacu. Jarosław Kaczyński w swojej książce "Polska naszych marzeń" napisał o Elżbiecie Jakubiak, byłej szefowej gabinetu prezydenta Lecha Kaczyńskiego, że jest „energiczna”. Ale dalej brak już takich pochlebstw.
Prezes napisał bowiem o Jakubiak: - Jak mi mówił Leszek, o wyraźnych zdolnościach przywódczych. Odegrała dużą rolę w stworzeniu kręgu, którym, w jakiejś mierze, posługiwał sie Leszek przy różnych inicjatywach. Po zasługach w Ratuszu przeszła do Pałacu. I tam się zaczął z nią wielki kłopot. Leszek zapytał współpracowników o to, czego ona właściwie chce. Usłyszał, ze Elżbieta chce być tam królową. Ale królową nie mogła zostać.
O tę opinię zapytaliśmy samą Elżbietę Jakubiak. W jej ocenie przytaczany przez prezesa PiS opis jej osoby i funkcjonowania Pałacu Prezydenckiego był zgubny dla jego brata. Dlaczego? Jak mówi nam posłanka partii Polska Jest Najważniejsza, gdy ktoś był wewnątrz Pałacu i widział jak funkcjonował on za prezydentury Lecha Kaczyńskiego, musi mieć inną opinię niż ta przytaczana przez Jarosława Kaczyńskiego. - Po tych słowach widać, jak daleko od Pałacu mieszkał Jarosław Kaczyński. Powtarza plotki, które były dramatyczne dla jego brata. Kaczyński został nafaszerowany plotkami i donosami o Pałacu - dodaje Jakubiak.
Jakubiak podkreśla, że wcale nie chciała być "królową" w Pałacu Prezydenckim. Dodaje jednak, że jako szefowa prezydenckiego gabinetu nie mogła być też sierotką Marysią. Jako była bliska współpracowniczka prezydenta Lecha Kaczyńskiego Jakubiak przytacza jednocześnie słowa prezydenta z ich (L. Kaczyński - Jakubiak) rozmowy. - Prezydent mówił, mi "musisz iść, bo jesteś twórcza, a jeśli Jarek nie będzie umiał poradzić sobie ze stadionami, to będzie to dla niego klęska". W jej ocenie głowa państwa była świadoma tego, że rząd prezesa PiS nie ma zdolności, by udźwignąć projekt Euro 2012.
W jej ocenie prezes PiS ma złych doradców, w postaci choćby Antoniego Macierewicza i Zbigniewa Ziobry. Życzy mu z kolei tak dobrych współpracowników, jak miał jego brat.
Książki szefa PiS w rozmowie z Onetem broni szef Fundacji Republikańskiej. - Co do zasady oczywiście większe zaufanie mam do prezesa Jarosława Kaczyńskiego - stwierdza Przemysław Wipler, który zajmuje się promocją książki "Polska naszych marzeń".
Jak podkreśla kandydat PiS na posła, obie panie (Elżbieta Jakubiak i Joanna Kluzik-Rostkowska) zawdzięczają swoją obecność w życiu publicznym decyzjom i sukcesom prezesa partii. - Nie trzeba być Sherlockiem, aby stwierdzić, że Elżbieta Jakubiak jest w polityce ze względu na sympatię Lecha Kaczyńskiego, a Joanna Kluzik-Rostkowska - Jarosława Kaczyńskiego.
Szef PiS w książce skrytykował też Joannę Kluzik-Rostkowską. Napisał o niej, że "to, co zrobiła, kiedy szefowała PJN, a także wtedy, gdy przeszła do Platformy, każdy może ocenić". - Poszła drogą między groteską a czymś dość brzydkim. I w tym sensie przeszła do historii". Za słowa z książki J. Kaczyńskiego pozew już zapowiedział Roman Giertych. Prezes PiS nazwał go "politycznym ADHD".
>>>>>
Oczywiscie prezes jest bardzo nie-meski takie ploty i obgadywania pasuja do przekupek na rynku a i im to nie wypada ale nie do mezczyzn ! Ale intryganci sa ZAWSZE plotkarzmi . Aby intrygowac trzeba sie interesowac innymi na poziomie plotakarskim. W koncu targowe przekupki tez plotkuja aby intrygowac . To niczym sie nie rozni od intryganctwa korytasrzowo-sejmowego... Na tym polega patologia - kobiety nasladuja zle cechy meczyzn pchajac sie do ,,polityki'' a mezczyzni zle cechy kobiet ... Wszystko na odwrot ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:33, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
A jak to drzewiej bywalo ?
Sztab wyborczy PiS złożył doniesienie na własnego kandydata !
Obecnie dla wielu polityków kampania wyborcza to chleb powszedni. Postanowiliśmy więc sprawdzić, jak to było przy okazji pierwszych wyborów, w których politycy brali czynny udział. Najbardziej dramatyczny debiut zaliczył Paweł Poncyljusz (PJN) w 2001 roku, kiedy startował z list PiS. - Sytuacja bez precedensu, że sztab wyborczy złożył doniesienie do prokuratury na własnego kandydata - wspomina poseł.
Najbardziej dramatyczny debiut zaliczył Paweł Poncyljusz (PJN) w 2001 roku, kiedy startował z list PiS. Kampania plakatowa Poncyljusza rozwścieczyła sztab wyborczy Prawa i Sprawiedliwości, bo nie było takiego planu, by Poncyljusz miał się dostać do sejmu. Żądano od niego rezygnacji z kandydowania, a było jeszcze gorzej. - Sytuacja bez precedensu, że sztab wyborczy złożył doniesienie do prokuratury na własnego kandydata - wspomina poseł.
Reporter: Dominika Leonowicz
!!!!!!
Naruszyl strategie prezesa ! Okazal sie zbyt dobry . To do prokuratury ! To jest mozliwe chyba tylko w tej partii za takie ,,czyny przestepcze'' biegac do prokuratury :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:24, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Migalski: zakończymy wojnę polsko-polską
Wiceprezes PJN Marek Migalski, uważa, że tylko jego partia "może zakończyć wojnę polsko-polską" i jest alternatywą dla wyborców, którzy chcą skończyć z dominacją "bandy czworga", czyli PO, PiS, SLD i PSL.
- PJN jest jedyną partią, która może zakończyć wojnę polsko-polską. Bez względu na to, czy wygra Jarosław Kaczyński, czy Donald Tusk, wojna będzie kontynuowana. My gwarantujemy, że jeśli wejdziemy do Sejmu i wejdziemy do koalicji, to naszym warunkiem, oprócz realizacji postulatów programowych, będzie zakończenie wojny polsko-polskiej. Nie zgodzimy się na to, żeby koalicja rządowa, której będziemy częścią, odnosiła się w sposób haniebny czy lekceważący do opozycji - powiedział dzisiaj we Wrocławiu Migalski. Stwierdził, że jeśli PJN będzie współtworzyć koalicję z PO, to Stefan Niesiołowski nie będzie wicemarszałkiem i nie będzie mówił "tych obrzydliwości o PiS". - Jeśli stworzymy koalicję z PiS, to nie będzie tam Antoniego Macierewicza i nie będzie on mówił, że ludzie PO to zaprzańcy, których nie widziała historia Polski - mówił.
Migalski uważa, że jego partii uda się przekroczyć próg wyborczy i wejść do Sejmu, bowiem Polacy "zasługują na więcej niż tylko PO, PiS, PSL i SLD". - Jest coraz więcej osób, które mówią: mam serdecznie dość tej bandy czterech, tego czteropaku. My tego czteropaka chcemy obalić. Chcemy wejść do Sejmu. Chcemy przekroczyć 5 proc., żeby dać alternatywę wyborcom, żeby wyborcy wiedzieli, że nie są więźniami Kaczyńskiego, Tuska, Napieralskiego czy Pawlaka. (...) My jesteśmy dla nich alternatywą. Prawdziwą alternatywą - przekonywał.
Pytany przez dziennikarzy o to, kogo PJN popiera we Wrocławiu do Senatu, Migalski nie wiedział: - Kogo my popieramy? Tu jest lider lokalny więc w sprawach lokalnych powinni się wypowiadać liderzy lokalni. - Poseł Lucjan Karasiewicz, "jedynka" w okręgu wrocławskim na listach PJN odpowiedział: - Popieramy niezależność samorządów. Jesteśmy przeciwni upolitycznianiu samorządów. Zatem inicjatywa Obywatele do Senatu, która ma wzmacniać samorządy, więc do tej inicjatywy nam najbliżej. Po tej wypowiedzi Migalski dodał, że PJN przywitała inicjatywę Rafała Dutkiewicza z sympatią. - Im przynajmniej po części chodzi o to, o co nam, czyli o rozhermetyzowanie tego systemu, w którym banda czworga bawi się za nasze pieniądze. Popieramy tych, którzy zapracują na swój wynik swoim nazwiskiem - mówił Migalski.
>>>>>
Tak skonczyc z dominacja bandy czworga . Z tym ze trzeba podkreslic ze jest to postulat A NIE JEDYNY CEL ! Nie chodzi o to zeby skonczyc aby skonczyc ...
Pamietamy czym sie skonczylo haslo ,,skonczyc z rzadami PiS'' ...
Wlasnie banda czworga ...
Podobnie i teraz bande czworga moze zastapic jakis gorszy syf ...
A wiec to nie jest jedyny cel ...
Skonczyc owszem ALE NA RZECZ CZEGOS LEPSZEGO ! To podstawa ...
PJN pokazal na przyklad jak zrobic kampanie bez duzych pieniedzy czego nikt inny z wymienionych nie potrafil ... To tez swego rodzaju osiagniecie!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:18, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
PJN: bezpłatne autostrady dla osobówek
Bezpłatne autostrady dla samochodów osobowych, likwidacja zezwoleń budowlanych na remonty i modernizację budynków, powołanie specjalnego funduszu poręczeń mieszkaniowych - to niektóre propozycje PJN w zakresie infrastruktury.
PJN proponuje, aby kierowcy samochodów osobowych nie musieli płacić za przejazd autostradami. Według polityków tej partii, kwota pobierana za przejazd powinna być pokrywana przez akcyzę na paliwo. - Chodzi nam m.in. o to, by osoby, które mają domy przy autostradach, nie miały problemów z codziennym dojazdem do pracy - powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej kandydat PJN startujący z Warszawy Krzysztof Oksiuta. PJN proponuje też, by powołać specjalny fundusz poręczeń mieszkaniowych. - W jego ramach Bank Gospodarstwa Krajowego udzielałby poręczeń do 50 proc. wartości mieszkania dla osób, które mają kłopoty z dostaniem kredytu - mówił Oksiuta. Dodał, że to rozwiązanie nie będzie nic kosztowało budżetu państwa.
Oksiuta podkreślił, że po wyborach PJN będzie też chciała uwłaszczyć mieszkańców TBS. - Planujemy dać też możliwość 20-proc. bonifikaty przy zakupie tych mieszkań - mówił. Według niego, należy podnieść standardy zarządzania spółdzielniami mieszkaniowymi. - Chcemy, by to lokatorzy zarządzali spółdzielniami, a nie prezesi - dodał.
Oksiuta zaznaczył, że w Polsce trzeba zmienić prawo budowlane. - Remonty i modernizacje budynków powinny być bez zezwoleń budowlanych - podkreślił. Zdaniem PJN powinno też zmienić się prawo zamówień publicznych. - Jeśli przetarg jest rozstrzygnięty, a firma, która go wygrała wycofa się, to jej miejsce automatycznie powinna zająć firma druga na liście - przekonywał Oksiuta.
Jak podkreślił, w Polsce trzeba sprywatyzować wszystkie spółki PKP, poza tymi, które zarządzają torowiskami. Według niego, należy też jak najszybciej uporządkować sytuację dostępu do internetu. - Chcemy, aby internet był dostępny za darmo w szkołach i uczelniach wyższych - powiedział.
Oksiuta zaznaczył, że PJN będzie zabiegała po wyborach, by utrzymać program "Rodzina na Swoim". Program polega na tym, że uprawnionym osobom, które wzięły odpowiedni kredyt w banku i podpisały stosowną umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, przez pierwszych osiem lat państwo dopłaca połowę wartości odsetek. W ramach programu można skredytować mieszkanie, którego maksymalna powierzchnia nie przekracza 75 m kw., czy dom o powierzchni nieprzekraczającej 140 m kwadratowych.
Zdaniem wiceszefa PJN Pawła Poncyljusza, koszt budowy autostrad w Polsce jest jednym z najdroższych na świecie. - Tylko autostrada budowana w Bostonie, pod ziemią - jest droższa niż ta, którą buduje się aktualnie w pobliżu Warszawy - podkreślił.
- Aktualnie mamy też kompletny bałagan we wdrażaniu systemu poboru opłat za przejazd autostradą viatool - mówił. Zaznaczył, że przez nieumiejętne wdrażanie tego systemu, kierowcy ciężarówek zjeżdżają z autostrad na powiatowe drogi, unikając tym samym płacenia.
Według wiceszefa PJN, w Polsce jest zbyt skomplikowane prawo budowlane. - Przez ostatnie cztery lata nic dobrego nie stało się, by poprawić warunki budowlane - zaznaczył. W jego opinii, w Polsce brakuje aktualnie ok. 1,5 miliona mieszkań. - W Polsce nadal mamy najwyższe koszty korzystania z internetu w Europie oraz utrudniony do niego dostęp - powiedział Poncyljusz. Według niego, środki, które są przeznaczane z UE, aby poprawić tę sytuację są rozpraszane w ministerstwach.
>>>>>>
Oczywiscie ! Po latach komuny i 20 latach rzadow niekmpetentnych nieukow chaos wydawania pieniedzy doszedl do szczytu a rozproszenie srodkow jest makabryczne ! Podejrzewam ze spokojnie mozna by zlikwidowac wszelki deficyt dzialaniami porzadkujacymi ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:05, 02 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
"Przeżyliśmy różne rozwiązania, ale to nas może dużo kosztować"
Kowal podkreślił, że "Polska potrzebuje 2-3 lat silnego rządu, który przeprowadzi reformy".
- Jest duże niebezpieczeństwo, że Polską będzie rządził rząd lewicowy, rząd walki z religią, rząd demonstracji pod kuriami biskupimi, rząd, który będzie tolerował zdejmowanie krzyży ze szkół - powiedział Kowal w sobotę w Rzeszowie. Jak dodał, dziwi się, że liderzy dwóch głównych partii "nie reagują na to co się dzieje, choć wszyscy analitycy już mówią, a myśmy to powiedzieli pierwsi dwa tygodnie temu ...
- Polska przeżyła już Tymińskiego, przeżyła już Leppera, przeżyła już różne rozwiązanie polityczne, ale to rozwiązanie może nas za dużo kosztować - stwierdził.
>>>>>
Tyminski i Lepper okazali sie jeszcze nawet pozytwnym rozwiazaniem w porownaniu z elementem jaki przewalal sie u wladzy ...
>>>>>
- Bo ludzie, którzy są przywiązani do zdrowego rozsądku, ludzie, którzy są przywiązani do wartości, ludzie, którzy są przywiązani do dbałości o własny biznes, dzisiaj się niepokoją. W ich interesie nie jest rząd rewolucyjny, rząd, który będzie powodował, że Polska stanie się widowiskiem takich demonstracji jak rok temu na Krakowskim Przedmieściu. Bardzo proszę liderów partii politycznych, żeby nie udawali Greka i powiedzieli jakiego chcą rządu - podkreślił lider PJN.
Według Kowala, "Polska potrzebuje 2-3 lat silnego rządu".
- Jeżeli okaże się, że dochody z łupków będzie dzieliła jedna partia, to druga powie, że ci pierwsi to złodzieje. (...) Dlatego na czas dzielenia środków z gazu łupkowego, na czas nowego budżetu z UE trzeba do tego podejść inaczej. Trzeba pomyśleć o całej Polsce, a nie tylko o jednej partii przeciwko tym drugim - zauważył Kowal. Dziś Kowal przebywa na Podkarpaciu, gdzie odwiedził Krosno i Rzeszów .
>>>>>
Faktycznie wydaje sie ze to co mowi Kowal i PJN najbardziej trafnie opisuje to co moze sie zdarzyc ... Jesli po wyborach ,,polityka'' bedzie polegala na tym co widzielismy pod Palacem tylko spotegowane pomnozone zwielokrotnione ...
Gdzie codziennie na Krakowskim Przedmiesciu szarpac beda sie dwa tlumy z czego jeden bedzie ,,obronca'' a drugi ,,bluznierca'' a rekwizytem bedzie krzyż albo moze wiele krzyży ... I te tlumy beda podbechtywane z Sejmu przez kolesi ktorzy beda podburzali w imie podbijania sondazy ... TO JA DZIEKUJE ! TO BEDZIE SZAMBO !
Dwie szarpiace sie gromady swirow !!!
Ale poniewaz spelniaja sie po 89 najgorsze koszmary to dwie gryzace sie bandy psycholi tez sie spelnia ... Zapamietajcie te slowa ...
Oczywiscie wobec coraz gorszej sytuacji jedynym wyjsciem jest PJN . Jedyna szansa na zdrowy rozsadek bo Korwin musial by dostac 10 % A Marek Jurek 11 % aby przekroczyc 5 % !!! To jest w ogole niemozliwe . Niepotrzebnie sie tak rozdrobnili ... Przeciez sytuacja jest ciezka ... Ordynacaj coraz gorsza terminy coraz krotsze ... Po co takie cyrki ???
Najpierw trzeab w ogole wejsc ...
Zatem PJN - jesli ma byc jakas zmiana na lepsze a jzu widac ze jesli ma byc w sejmie troche rozsadku bo szykuje obled to PJN ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:02, 02 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Niecodzienny happening. "Obalmy króla POPiSa"
Członkowie ugrupowania Polska jest Najważniejsza zorganizowali na Placu Zamkowym w Warszawie happening "Obalmy króla POPiSa". Bartosz Klimaszewski - kandydat PJN do Sejmu - powiedział, że celem happeningu jest pokazanie wojny pomiędzy Platformą Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością, która trwa od kilku lat.
Według niego, król POPiS symbolizuje niemoc, która dotyka Polskę poprzez ciągłą rywalizację PO i PiS. - My chcemy to zmienić, chcemy by rozmowy na tematy ważne dla Polski, na tematy ważne dla obywateli były prowadzone w sposób merytoryczny - powiedział Klimaszewski. Podczas happeningu pojawiły się hasła: "Więcej paprykarzy dla żołnierzy PiS" i "Więcej kwiatów dla ministra Grabarczyka". Bartosz Klimaszewski wyjaśnił, że minister Cezary Grabarczyk odpowiedzialny za infrastrukturę, mimo wielu uchybień w swojej pracy otrzymał kwiaty po wotum nieufności i utrzymaniu swego stanowiska. Według kandydata, to nie powinno mieć miejsca.
Uczestnicy happeningu hasłami i transparentami przykuwali uwagę spacerujących przechodniów.
>>>>
Oczywiscie sytucja smierdzi coraz bardziej . ,,Scena polityczna'' przypomina szambo nie wybierane od lat !!! Clocca maxima ...
Jednakze majac smutne doswiadczenia jestem jak najdalszy od bezmyslnych stwirdzen - glosujmy na byle kogo byle nie POPiS ... Przede wszystkim ,,byle kogo '' ??? Co to za podejscie ? W swietle powiedzenia ,,zawsze moze byc gorzej'' to ,,byle kogo'' brzmi zlowrogo ... Elektorat moze istotnie zrobic na zlosc i wybrac ,,byle kogo'' tylko ze zrobi na zlosc SOBIE ! Tylko i wylacznie !
Trzeba glosowac NA ROZSADNA LEPSZA ALTERNATYWE !!! ROZSADNA !!! LEPSZA !!!
Zatem na przyklad PJN ... Sa co prawda PPP Korwin i Jurek ale jak wiemy sa to rozne orientacje . PPP jest lewicowa i taki tez elektorat gromadzi... Natomiast Jurek i Korwin musieli by miec poparcie 10-11 % aby zdobyc prawo do mandatow ... Przy takim ,,ukladzie'' jak teraz jest to kosmiczny wymog ... Demonstracja polegajaca na oddaniu glosu na nich byla by sensowna gdy juz naprawde nie bylo nikogo ...
Ale skoro jest PJN mozna tez zademonstrowac glosujac na nich ... Jest demonstracja i jest realna szansa na przeskoczenie 5 % . Zatem musimy w tym wypadku nie tylko demonstrowac ale powalczyc o sejm realnie ... Nie glosowanie na PJN tylko jakos inaczej bylo by marnowaniem szansy takiej jaka jest . Tym bardziej ze nie mozna powiedziec ze PJN budzi jakies obawy ma jakies zasadnicze wady . Nie ma nic co by od nich odpychalo . Nie trzeba mowic ze sa ,,mniejszym zlem'' itp . Zatem nie istnieje zadna przeszkoda dla osob ktore nie byly jakimis goracymi zwolennikami PJN aby na nich zaglosowaly w sytuacji takiego syfu ... Ktos kto by wydziwial ze on to by chcial jakichs innych idealnych szkodzilby krajowi bo nie wybieramy idealnych a nwet dobrych ... Probojemy wyjsc z totalnego szamba ... Aby chociaz troche poprawic sklad sejmu aby chociaz jedna partia byla z sensem . I to jest SZCZYT MARZEN na dzis ! Do tak tragicznej sytuacji doprowadzily wasze glosowania przez 20 lat . Ze dzis trzeba walczyc aby choc jedna partia w miare normalna byla w sejmie obecna !!!
W tej sytaucji nie ma miejsca na wybrzydzanie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:12, 03 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Jacek Nizinkiewicz: Jak chce pani przekonać wyborców, że głos oddany na PJN nie jest zmarnowanym głosem?
Elżbieta Jakubiak: PJN idzie do wyborów, żeby realizować projekt polityki rodzinnej. Nie zamierzamy tolerować sytuacji rodziny, która jest traktowana na równi z walką z patologią lub ubóstwem. Rodzina nie jest patologią. Mamy rodziny i idziemy je reprezentować. Polityk musi dawać świadectwo. Zmienimy politykę podatkową tak, żeby rodzina miała niższe podatki i żeby była uwzględniona dzietność rodziny w systemie podatkowym. To jest proste. Zrobił to cały świat, tylko Polska jest na szarym końcu. PO próbuje wmówić Polakom, że in vitro, czy związki partnerskie to jest nowoczesność, a PJN mówi, że nowoczesność to jest zdolność przetrwania kolejnych pokoleń. Bez rodziny kraj nie będzie się rozwijał. Mamy propozycje dla 6 mln rodzin w Polsce i dla 10 mln dzieci w Polsce.
- I nikt nam tyle nie da, ile polityk obieca. Jak obliczyła "Gazeta Wyborcza" gdyby Polska Jest Najważniejsza doszła do władzy i zrealizowała swoje obietnice, kosztowałoby to państwo dodatkowe 53 mld złotych. 400 zł dla rodziców na każde dziecko. Minimum 1100 zł miesięcznie emerytom i rencistom, a najlepiej zarabiającym - 18-proc. podatek liniowy. Skąd chcecie wziąć taką kosmiczną sumę? Porównywalnie obietnice SLD kosztują 9,8 mld, PiS - 6,8 mld, a PO - 0.3 mld złotych.
- Ci którzy dokonali tych obliczeń przeczytali tylko to, co chcieli. Łatwo obliczyć nasze propozycje i one tyle nie kosztują. Pieniądze są w systemie i można je dać rodzinom. My chcemy reformy finansów publicznych. Odrzućmy becikowe, 91 zł zasiłku rodzinnego, refundację VAT-u za buciki, pomoc społeczną, ale dajmy 400 zł na dziecko miesięcznie plus 200 zł na konto edukacyjne. To wyrówna szanse. Nie potrzebujemy biurokracji, która rządzi tymi pieniędzmi. Chcemy 19 proc. podatku liniowego równego dla wszystkich. Tylko niskie podatki są dla Polski szansą na uniknięcie kryzysu.
- W sondażach PJN ma dzisiaj maksymalnie 2 proc. poparcia społecznego.
- Zmarnowanym głosem jest wybór PiS lub PO. Mam nadzieję, że Polacy nie chcą wojny polsko - polskiej, kłótni, awantur politycznych przenoszonych na forum zagraniczne, podziału społeczeństwa i nie zagłosują na partie Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego. Te partie pokazały już co potrafią i dzisiaj nie są w stanie przyznać, że w systemie wyborów proporcjonalnych nie da się rządzić samodzielnie. Emocje po latach są ciągle tak wielkie, że rządzenie samodzielne zawsze jest zagrożone siłą kontrkandydata. Tusk i Kaczyński tego nie zrozumieli. Rząd Kaczyńskiego nie przetrwałby dłużej niż rząd PiS-Samoobrona-LPR, a rząd Tuska z Palikotem nie przetrwa dłużej niż 2 lata.
- Dlaczego mają nie przetrwać pełnej kadencji? Rząd PO-PSL przetrwał pełną kadencję, a PiS ma teraz bardziej przewidywalnych koalicjantów, niż w 2005r. Jeśli w ogóle ma.
- Dzisiaj ponad 26 proc. młodych ludzi jest bez pracy. A lepiej nie będzie, bo nadciąga kryzys. Oni nie pamiętają rządów PiS i nie boją się Kaczyńskiego. Na Tuska nie patrzą jako na sympatycznego młodego premiera, bo nie mają pracy w państwie, którym on zarządza. Dla młodych Tusk jest już dziadkiem. Jego spór z Kaczyńskim jest dla nich anachroniczny. Młodzi chcą nowej energii. PJN jest ugrupowaniem świeżym i niezgranym. PiS może zawrzeć koalicję z PSL. Może też z SLD, jeśli rozmowy Aleksandra Kwaśniewskiego z Kaczyńskim przyniosłyby rezultat. Nie jest tajemnicą, że Napieralski w Sojuszu ma coraz mniej do powiedzenia. Rząd Tuska kolejnej pełnej kadencji nie przetrwa. Nie zdobędzie wystarczającego poparcia z partią Waldemara Pawlaka, żeby stworzyć koalicję, więc będzie musiał dokooptować do rządu Ruch Palikota lub SLD. Koalicja z Napieralskim lub Palikotem oznacza dla Tuska polityczne samobójstwo. Z Palikotem, to będzie samobójstwo na raty. Dlatego PO teraz gra na Palikota, żeby maksymalnie osłabić SLD.
- PJN jest ugrupowaniem świeżym i niezgranym, na które ma głosować młode pokolenie? Przecież jesteście kojarzeni z PiS i ze śp. Prezydentem Lechem Kaczyńskim.
- Nikt już nie kojarzy PJN-u z PiS. A identyfikowanie nas ze śp. Prezydentem Lechem Kaczyńskim jest dla nas powodem do dumy. Ale to z kim dzisiaj kojarzony jest PJN to Paweł Kowal, Paweł Poncyljusz, Marek Migalski czy Elżbieta Jakubiak. Wyrobiliśmy sobie markę i rozpoznawalność w całym kraju. Nikt z nas nie mówi, że PJN wygra te wybory. Naszym zwycięstwem będzie stworzenie klubu parlamentarnego w Sejmie.
- Jeśli nie Tusk, Kaczyński, i jak rozumiem Napieralski czy Palikot, mają rządzić, to kto?
- PJN nie ma ciśnienia na władzę i rządzenie. Mamy w sobie dużo pokory i wiemy, że jesteśmy formacją dopiero się budująca. Ale moglibyśmy współtworzyć koalicję parlamentarną z partiami postsolidarnościowymi.
- A PiS?
- Polska zasługuję na rząd postsolidarnościowy ponad wszelkimi podziałami.
- Co ma Ruch Palikota, czego nie ma PJN? Palikot może się okazać czarnym koniem wyborów, a Polska Jest Najważniejsza znalazła się na marginesie polityki.
- Proszę nie przesadzać z tym marginesem. Jesteśmy niedoszacowani, a Palikot jest przeszacowany. PJN to dobry wybór dla Polaków i inwestycja na przyszłość. PJN powstał w buncie przeciwko polityce PO i PiS. Oni są archaiczni w rozumieniu Europy i Polski. Polacy nie potrzebują już obietnic i ładnie brzmiących powiastek, ale dobrej redystrybucji budżetu państwa. Stosunek Tuska do Europy charakteryzuje Sławomir Nowak, który po spotkaniu z Nicolasem Sarkozym chwalił się, że uścisnął dłoń prezydentowi Francji. A później robił zdjęcia komórką Barackowi Obamie, niczym Napieralski. Dziecinada, a nie polityka.
- Skąd pani wie, że Nowak chwalił się spotkaniem z Sarkozym?
- To kuluary polityki. Ale proszę mi wierzyć, jest w nich fascynacja władzą i nuworyszostwo.
- Czym tłumaczy pani sukces – póki co sondażowy - Palikota i dlaczego PJN-u nie stać na takie wybicie się z sondażowego dołka?
- Za Palikotem stoi Jerzy Urban i „Nie”, „Fakty i Mity” oraz środowiska z nimi powiązane wywodzącymi się z czasów najgorszej komuny. Dziennikarze powinni sprawdzić kto stoi za Palikotem, bo jego sukces sondażowy nie wydaje się przypadkowy. Proszę sprawdzić, kto jest na listach Palikota w Łodzi, czy w Gdyni. Komuś bardzo zależy na sukcesie Palikota i to nie są wyborcy. Na razie wmawia się wyborcom, że Palikot jest silny i ma szansę rządzić w koalicji z PO. Samospełniające się proroctwo doprowadzi do tego, że Polacy uwierzą w potęgę Palikota. Polakom pierze się mózgi, żeby wzmocnić kolegę Tuska.
- Po książce Palikota o PO między Tuskiem a Palikotem chyba nie ma już koleżeństwa.
- Mam wrażenie, że przy winku i cygarze Tusk z Palikotem dogadali już koalicję. Tusk już szykuje Palikota na swojego koalicjanta. On nim gra od lat. Pytanie skąd się bierze siła Tuska nad Palikotem. Gdyby premier chciał, to starłby go na proch już dawno temu. Palikot stworzył pseudo Samoobronę. Na naszych oczach tworzy się „łupkowa koalicja”.
- Łupki gazowe łączą Tuska z Palikotem?
- Tak, to jest ostatni fragment wielkiego rynku. Koalicja Tuska i Palikota chce położyć łapę na łupkach. Nagle Palikot zdobył wielkie poparcie w sondażach. W jeden dzień media ogłosiły go czarnym koniem wyborów.
- Polacy mając dość PO, SLD i PiS zagłosują na Palikota?
- Może tak się skończyć, ale po człowieku z teczką z początku lat 90-tych i Lepperze Palikot może tylko psuć politykę. On jest kolejnym ogniwem w łańcuchu Stanisław Tymiński - Andrzej Lepper. On żeruje na każdym, żeby się wybić. Wcześniej żerował na katolikach i chciał stworzyć pokolenie JP 2, a dzisiaj wykorzystuje mniejszości seksualne. Przecież każdy wie, że w Polsce mniejszości nie są dyskryminowane. W Polsce nie ma zgody na ostentacyjne zachowanie homoseksualistów, ale dyskryminacji nie ma.
- Może w dużych miastach pani tego nie dostrzega, ale w mniejszych miastach dyskryminacja mniejszości seksualnych to realny problem.
- Nawet jeśli tak jest, to są instytucje państwowe do bronienia praw obywatelskich mniejszości seksualnych. Rzecznik Praw Obywatelskich niech weźmie się do roboty, to Palikot nie będzie wykorzystywał nieszczęścia gejów i lesbijek. Palikot upadł wyjątkowo nisko wykorzystując też takich ludzi jak kandydata z Garwolina. Proponuję obejrzeć wywiady z tym panem na youtube.
- Może Palikot chce dać szansę różnym ludziom. Każdy może dzięki temu współdecydować o polskiej polityce.
- Ale są jakieś granice. Palikot przesuwa granicę, zmierzając w stronę anarchii.
- Palikot chce anarchii w Polsce?
- Oczywiście, że Palikot chce anarchii w Polsce. Chce, żeby mniejszość swoim radykalizmem zdominowała większość i doprowadziła do wojny. To jest albo anarchia albo nihilizm.
Koniec części pierwszej.
Rozmawiał: Jacek Nizinkiewicz
>>>>>
Rzecz jasna chaos jest od 1939 roku w Polsce ... Na szczescie Bóg wszystkim kieruje i UTRZYMUJE mimo ze ludzie niszcza... Ale w Polsce po 89 jest wyjatkowo obarzydliwy koszmar !
TO MAJA BYC OWOCE SOLIDARNOSCI!!!
TYLE WYNIESLI Z PONTYFIKATU JANA PAWLA II !!!
Z CALEJ BOHATERSKIEJ HISTORII!!!
TO JEST NAJWIEKSZE DNO I UPADEK !
CZASY SASKIE TO BYLY PRZYZWOITE JAK NO TO CO DZIS!!!
Oni nie mieli tej historii jaka nastapila po rozbiorach a az tak zwyrodniali nie byli !
KOSZMAR!
Oczywiscie nalezy robic co mozna - ja tu nie zniechecam i nie demobilizuje ale nie bede udawal ze fajnie jest ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:41, 03 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
I dlaszy ciag wywiadu.
Na poczatku o tym ze to nie prezes napisal ta ksiazke ( przeciez on nie jest w stanie ) to z jakiej paki podaja to jako fakt .
"Dziwi mnie, że Kaczyński powtarza kłamstwa"
- Kaczyński nie napisał tej książki. Ktoś napisał ja za prezesa PiS, spisując ją z jego wypowiedzi. Dziwi mnie, że Kaczyński powtarza plotki i kłamstwa, również na mój temat - powiedziała w rozmowie z Onetem Elżbieta Jakubiak (PJN), komentując książkę prezesa PiS pt.: "Polska naszych marzeń".
Jacek Nizinkiewicz: Widzi pani strach w oczach Donalda Tuska?
Elżbieta Jakubiak: Tak, Tusk ma słabość w sobie, która wzięła górę w wyborach prezydenckich w 2005 r.. Premier jest w potrzasku, bo wybór między SLD a Palikotem jest jak między dżumą a cholerą. Ale strach Tuska przed PiS i Kaczyńskim jest tak duży, że postanowił wybrać koalicję z Palikotem. W najgorszym wypadku z SLD. PO doskonale wie, że rządy PiS, będą rozliczeniem każdego dnia rządów Tuska. Pierwsze, co Kaczyński zrobi po dojściu do władzy, to wystąpi do Trybunał Stanu za katastrofę smoleńską dla Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego, Bogdana Klicha w pierwszej kolejności. A później rozliczy PO ze wszystkiego, po czym Platforma mogłaby się już nie pozbierać. Jarosław Kaczyński, Antoni Macierewicz, Anna Fotyga, Zbigniew Ziobro i Mariusz Kamiński tylko czekają na czas zemsty.
- A jeśli wygra PO?
- To będą wcześniejsze wybory. Maksymalnie dwa lata wytrzyma rząd PO z Ruchem Palikota lub SLD. PiS będzie robić wszystko, żeby doprowadzić do wcześniejszych wyborów i za dwa lata je wygra. Jeśli za dwa lata PiS wygra wybory, to Tusk straci władzę w partii, a PO może się rozpaść na prawe i lewe skrzydło. Wygrana PO w tych wyborach, to walka o życie Tuska! W PiS już ostrzą szable. Prędzej czy później dopadną Tuska. Pytanie tylko, kiedy. Tusk musi być objęty immunitetem władzy, bo inaczej PiS zawsze skoczy mu do gardła. Dlatego jeśli będzie trzeba, to zgodzi się na każdą koalicję. Tuskowi marzy się, żeby PO była wielką i silną partią jak SLD Millera sprzed afery Rywina. W tych wyborach głosowanie na Tuska lub Kaczyńskiego, to ciąg dalszy polskiej wojny domowej.
- Jeśli nie PO lub PiS, to kto mógłby rządzić?
- PJN chce koalicji rozwoju i na rzecz takiej koalicji będziemy działać. Nie chcemy koalicji na 231 głosów, żeby trzymać się tylko u władzy, bo to jest koalicja trwania dla samego trwania. Rządzić w obawie przed zemstą PiS lub rządzić żeby zemścić się na PO, to strata dla Polski. Potrzebujemy koalicji zmieniającej Polskę.
- Z kim na czele?
- Tusk nie chce rządzić elektoratem PiS, a Kaczyński elektoratem PO. Wyborcy mają się podporządkować ich wizją państwa. Kaczyński nie zapewni Polsce eldorado, a Tusk raju. Potrzebujemy rządu wielkiej koalicji, to są formuły przyjęte w krajach demokratycznych, gdy politycy muszą zmierzyć się z kryzysem. Rząd rozwoju może być złożony z Zyty Gilowskiej, Waldemara Pawlaka, Michała Boniego, którego zaproponowałby Tusk i Pawła Poncyliusza, którego zaproponowałby Kowal. Nasza propozycja to rząd na trzy lata. Rząd do załatwienia konkretnych spraw. Dziś warto głosować za koncepcją rządu, którą przedstawia PJN. Jest ona trudna, bo wymaga od polityków dojrzałości, oderwania się od doraźnej polityki i personalnych sporów. To również test na odpowiedzialność klasy politycznej, ale to też wybór między nihilistycznym rządem Platformy z Palikotem a rządem nowego pokolenia i świeżego myślenia o sprawach kraju. Polskiej polityce potrzeba nowego ducha, który chce realnie zmieniać Polskę, a nie kłócić się, kto miał Rację w 1989 roku.
- Jakie są polityczne priorytety PJN?
- Polityka prorodzinna, inwestycje publiczne, uproszczenia dla przedsiębiorców, zmniejszenie administracji na rzecz rozwoju przedsiębiorczości, zbudowanie systemu usług wokół administracji. Budowa klasy średniej zawsze bierze się od stworzenia warunków dla wolności gospodarczej, a nie jej zawłaszczania.
- Czy wg pani, Jarosław Kaczyński jest predysponowany do ponownego zastania premierem?
- Nie chciałabym, żeby Jarosław Kaczyński został premierem i żeby PiS rządził samodzielnie. Podobnie z Donaldem Tuskiem i PO. Polsce potrzebna jest wieloczłonowa koalicja, w której jeden koalicjant kontroluje drugiego.
- Powinna powstać w Sejmie nowa komisja badająca przyczyny katastrofy smoleńskiej?
- Od początku PJN mówi, że powinna powstać w Sejmie komisja nadzwyczajna, która będzie depozytariuszem wiedzy o katastrofie. Dzisiaj czekamy na raport prokuratury. Państwo powinno wspierać rodziny ofiar smoleńskich w dochodzeniu swoich racji na arenie międzynarodowej. A swoją drogą, rząd powinien wreszcie kupić samoloty rządowe.
- "Księżniczka, która chciała zostać królową". Czytała pani książkę Jarosława Kaczyńskiego "Polska moich marzeń"?
- Kaczyński nie napisał tej książki. Ktoś napisał ja za prezesa PiS, spisując ją z jego wypowiedzi. Dziwi mnie, że Kaczyński powtarza plotki i kłamstwa, również na mój temat.
- Źle o pani nie pisze.
- Ale powtarza plotki, które mu suflowano przez lata prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Niech prezes PiS nie bruka pamięci brata plotkami. Maria Kaczyńska była wzorcem z Sevres pierwszej damy.
- Lech Kaczyński był najlepszym prezydentem Polski po 1989 r. ?
- Obronił swoją prezydenturę i miał na nią pomysł.
- Ale nie był najlepszy?
- Miał swoją koncepcję prezydentury, do której dzisiaj nawiązuje nieudolnie PO.
- Zaskoczyło panią, że Kaczyński nie bierze udziału w debacie z Tuskiem?
- Nie, bo po co ma ryzykować przegraną. Lekceważenie przeciwnika zawsze wzmacnia. Kaczyński i PiS kopiują naszą kampanię prezydencka. Ale wtedy Jarosław był naprawdę spokojny i wyważony, a dziś cynicznie gra.
- Za tydzień Polacy dowiedzą się, że kto wygrał wybory?
- PJN wygra tym, że wejdziemy do Sejmu, jako ci, którzy wybrali się w trudną, ryzykowną drogę. I nie dali się kupić.
- Joanna Kluzik-Rostkowska się sprzedała?
- Joanna sama wie, co zrobiła.
- A jeśli PJN nie przekroczy 5, ani 3 proc. to PJN zniknie ze sceny politycznej?
- Nie, nasza praca obliczona jest na wiele lat. PJN już zapisał się w historii Polski, jako nieugięci, którzy niczym Dawid walczą z Goliatem w postaci PiS i PO, żeby zmienić polską politykę na lepsze.
- Nie chcę zapeszać, ale w razie czego, pani numeru telefonu po 9 października się nie zmieni?
- Od 1991 r. mam wciąż ten sam. Bez względu na pełnioną funkcję. Ale bez funkcji też można żyć.
- Dziękuję za rozmowę.
Koniec części drugiej.
Rozmawiał: Jacek Nizinkiewicz
>>>>>
Oczywiscie sytaucaj jest dosc obledna . Zwrocilby jednak uawage na taki drobiazg jak kryzys globalny ... To naprawde nie jest tak ze jacys zalosni kolesie beda rzadzic i okreslac sytucje !!! Oni beda pod batem sytuacji globalnej ! I to nie sa juz zarty ! Sytuacja zaskoczy wszystkich to pewne ... Ale nie mozna liczyc na ,,sytuacje'' trzeba cos robic chocby minimalne dobro ... Chocby i glosowanie na rozsadna alternatywe ... Nie na raj na ziemi ale na alternatywe jak chocby PJN ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:45, 04 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
PJN: 400 zł na każde dziecko w rodzinie
PJN chce dofinansować kwotą 400 zł miesięcznie każde dziecko w polskich rodzinach. Według polityków PJN, pomysł ten jest realny, a pieniądze na jego realizację są już w budżecie państwa. "Rodzina jest najważniejsza" - przekonywał w Warszawie szef PJN Paweł Kowal.
W Polsce politycy muszą uznać, że sprawa polityki na rzecz rodziny to jest pierwsza i najtrudniejsza rzecz, którą już teraz trzeba się zająć - powiedział Kowal, który w sobotę zorganizował konferencję prasową na jednym z placów zabaw w Warszawie. Szefowi PJN towarzyszyli inni politycy partii, w tym kandydaci na posłów, którzy pojawili się na placu zabaw razem ze swoimi dziećmi. PJN proponuje oddanie do dyspozycji każdej rodziny dodatkowo, co najmniej 400 zł miesięcznie (4800 zł rocznie) na każde dziecko, a ponadto 200 zł miesięcznie na tzw. konto edukacyjne. Według PJN, nowoczesne państwo powinno być zainteresowane rozwojem demograficznym i być aktywne na tym polu.
- Wiemy, że na pewno można, tak jak na Węgrzech, Ukrainie, w Rosji, Niemczech i Francji, wygospodarować z budżetu pieniądze dla polskich rodzin. Trzeba zabrać pieniądze urzędnikom i przekazać je do dyspozycji polskim rodzinom - powiedział Kowal. Przypomniał, że w ramach podatków prorodzinnych PJN chce wprowadzenia 19-procentowego podatku PIT z podwójną kwotą wolną od podatku (z 3 do 6 tys. - kwota wolna od podatku w powiązaniu z liczbą osób w rodzinie).
Według PJN, planowanie wydatków na najbliższe lata ułatwi wprowadzenie budżetu zadaniowego, który jednocześnie umożliwi oszczędności i przekierowanie środków na politykę prorodzinną.
- Wiele osób zastanawia się skąd finansować politykę prorodzinną, a my odpowiadamy, że dzisiaj 2/3 tych pieniędzy już w budżecie jest. Np. w postaci ulg podatkowych lub też w postaci pieniędzy, które są przeznaczane na cele edukacyjne i społeczne; pieniądze te są również w funduszach rolniczych, bo KRUS organizuje kolonie, za które płaci - tłumaczył szef klubu PJN Paweł Poncyljusz.
Podkreślił też, że finansowanie polityki prorodzinnej umożliwić mogą także środki unijne np. Europejski Fundusz Społeczny w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. - Jeśli możemy z funduszy europejskich dopłacać do hektara ziemi w Polsce, to możemy również z tych funduszy dopłacać do dziecka - stwierdził Poncyljusz. Według wiceszefowej PJN Elżbiety Jakubiak, polityka na rzecz rodzin spowoduje zwiększenie liczby dzieci w Polsce. - Przykładem jest Wielka Brytania, gdzie się urodziło 100 tys. polskich dzieci, ponieważ tam system zapewnia rodzinom bezpieczeństwo - mówiła Jakubiak. Zaznaczyła też, że mało osób zdaje sobie sprawę, że w rodzinie przy trzecim dziecku stopa życiowa spada o 40 proc. - My chcemy przeciwdziałać takiej sytuacji - dodała wiceszefowa PJN.
>>>>>
Oczywiscie to jest sluszne ! Trzeba integrowac wydatki - zamiast dziesiatek urzedow i mrowia zapomog JEDNA A DOBRA ! I usunmy tutaj przekonanie ze to pomoc biednym . Polityka pro-rodzinna NIE JEST OPIEKA SOCJALNA ! Jest PRO RODZINNA ! Czyli dla rodziny . Czyli kazdej RODZINIE przysluguje a nie kazdemu biedakowi !
Ale aby to bylo musicie porzucic debilne teorie o ,,marnowaniu glosu'' w mysl ktorych glosowac trzeba na ta partie ktora ma najwiecej . Czyli gdyby tak wszyscy postepowali mielibysmy jedna partie ... Debilizm...
Ale musimy pamietac za zarowno media jak i elektorat mamy prostacki ... Nie potrafia oni nic zrozumiec z polityki poza wrzucaniem glosow i liczeniem ,,słupków poparcia''... Idiotele głosuj ktore wygra ciele ...
Tymczasem polityka zajmuje sie na przyklad relacjami miedzy roznej wielkosci partiami ... I juz dawno stwierdzono ze w demokracji RZADZA MNIEJSOSCI !!! Na tym polega demokracja ! Przypomne pierwszy kraj ktory to przeszedl czyli Polska bo ktoby inny ! Tam rzadzil JEDEN posel ! Jesli go nie sluchali to veto ! I koniec !
Nie mamy teraz veat ale to nic nie zmienia... Obecnie po prostu trzeba dzialac grupa ... I mniejsza partia przewaza ! Jak piorko na wadze !
Niestety 20 latach panuje kompletny debilizm ... Ignorancja co do systemu jaki panuje ! Rzecz jasna opalca sie glosowac TYLKO na mniejsze partie bo tylko one sa w stanie rzadzic... Ostatnio mielismy przyklad Giertycha i Leppera ktorzy nadali ton rzadom a bylo to niby ,,male partie'' . Po prostu tak to dziala... Nastapil wtedy itotny skok cywilizacyjny ... Ale nieuki zarowno w mediach jak elektoratowe NIC NIE POJELY i zafundowaly nam bande czworga ( zeby bylo jasne PSL i SLD to nie sa ,,male partie'' to sa upadle duze partie - czyli molochy bez elektoratu - bo pojecie mala partia to jest pewien styl dzialania a nie tylko % poparcia ).
Totez i zafundowalinam 4 lata degradacji... Nauka poszla w las i znowu slyszymy pijacki belkot o ,,nie marnowaniu glosu'' ... Chcecie kolejnych 4 lat w plecy ? Tym razem juz nie ma z czego brac aby przetrwac ! Bedzie duzo brutalniej !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:13, 04 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Chcą jego ulicy w Częstochowie.
Nazwanie jednej z częstochowskich ulic imieniem płk. Ryszarda Kuklińskiego zaproponowali przedstawiciele PJN. Po wyborach chcą przedstawić radzie miasta obywatelski projekt uchwały w tej sprawie.
Jak powiedział kandydujący z pierwszego miejsca częstochowskiej listy PJN do sejmu Paweł Ruksza, taką obywatelską inicjatywę umożliwia przyjęta niedawno przez radnych poprawka do statutu miasta. Warunkiem złożenia projektu jest zebranie pod nim tysiąca podpisów poparcia.
- Zamierzamy zaproponować uhonorowanie w Częstochowie postaci płk. Ryszarda Kuklińskiego nazwaniem jednej z ulic, bądź placów czy skwerków, jego imieniem. Czekamy, aż rada miasta uchwali regulamin inicjatywy obywatelskiej, ma to nastąpić na październikowej sesji - wskazał Ruksza.
Kandydat PJN ocenił, że zebranie tysiąca podpisów pod projektem nie powinno być problemem - po zebraniu sześciu tysięcy podpisów pod listą wyborczą.
Uzasadniając pomysł Ruksza wskazał, że Kukliński to postać nowożytnej historii, a historii najlepiej uczy się "poprzez dotyk, namacalne fakty". - Jego dorobek oceniamy jako niezwykle imponujący - można to scharakteryzować, że dzięki niemu nie doszło do trzeciej wojny światowej. Niewiele jest też miast polskich, które podjęły taką inicjatywę - wskazał kandydat.
Pułkownik Ryszard Kukliński był oficerem Ludowego Wojska Polskiego. Uprzedził Amerykanów o zamiarze wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, przekazał im plany tej operacji oraz inne tajemnice Układu Warszawskiego. Kukliński został przerzucony do USA, gdzie żył pod zmienionym nazwiskiem.
W 1984 r. sąd w PRL wydał na niego wyrok śmierci, który w 1995 r. uchylono. Zmarł 11 lutego 2004 r. w Tampie na Florydzie. Jego prochy zostały sprowadzone do Polski i złożone w Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.
Kukliński jest Honorowym Obywatelem Miasta Krakowa - jego popiersie od 2006 r. znajduje się w tamtejszym Parku Jordana. Inicjatywy zmierzające do upamiętnienia jego postaci podjęto też m.in. w Opolu i Gdańsku.
>>>>>
Ciekawa inicjatywa ...
Natomiast zastanowmy sie nad PJN ... Ktos moglby tu miec pytanie o wady tego ugrupowania ... Oczywiscie . Z tym ze popatrzmy na reszte z tych promowanych w TV na sile ... To juz jest totalne porn ... Wymiociny ... Wobec takiego stanu rzeczy dywagacje o wadach PJN sa nonsensem bo nie ma tam ani takiego zeswirowania ani uprawiania pornografii aby za wszelka cene byc na szkle ani lapczywego marnowania kasy z budzetu na kampanie ( ktora zreszta przez to zyskuje np. ta ,,wytwornia filmow'' ) . Zatem pod kazdym wzgledem mamy tutaj wyzszy poziom PJN ...
Nie ma o czym mowic ... Zreszta nie walczymy juz o sukces bo ten przy takich wyborach jakich dokonujecie jest niemozliwy ... Zmarnowaliscie wszelkie szanse... To raczej walka o to aby w sejmie byl ktos w miare normalny ktory chociaz troche prawdy powie aby nie bylo 100 % belkotu ! Chociaz tyle !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
-> Aktualności dżunglowe |
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 5 z 10 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|