Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:27, 31 Maj 2010 Temat postu: Stany walczo z ropo! |
|
|
Tymczasem Stany walczo z ropo.Konkretnie Barrack byl na miejscu a tam uwiajał sie tlumek gosci w ubrankach z jakimis narzedziamy.Bieagli tu i tam cos tam gmerali.NYTimes zachwycony jak to akcja ratunkowa trwa bo kiruja nia dzielny Barack nasz prezydent.Barrack odjechal.
A goscie... pobrali kase wsiedli do autokaru i ODJECHALI!Bo to byli przebierancy wynajeci aby zrobic szol dla TV pt: ,,Walczymy z wyciekiem''.
Obama odjechal szol sie skonczyl!
>>>>
Bo w USA tez jest mnostwo urzedow do walki z takimi wypadkami ale tam tez byli goscie z tych koncernow.Zafundowali co trzeba i komu trzeba i nic od nich nie wymagali ...
>>>>>
K (Klient): Proszę Pana ropa mi się leje!Trzeba wstawić nową rurę,
M (Majster): [chłodne spojrzenie, przekłada nogę na nogę]. Masz Pan chwilkę czasu?
K: Mam.
M: No i patrz Pan, ze łba mnie wyszło. Jasiu! Jasiu!!!
[Wchodzi Jasiu].
J (Jasiu): Tak jest, panie majster.
M: [do klienta] Panie, obejrz Pan drzwi z tamtej strony, to znaczy, opuść Pan pomieszczenie pracownicze. Jak ja zawołam „EEE!”, to Pan wejdzie.
[Jasiu piłuje rurkę].
M: Jasiu! Jako mój uczeń kształcić się umiał na nauce. Co to jest mój chłopcze?
J: To jest rura, Panie Majster.
M: [spokojnie]. Tak jest. [krzyczy] A do czego jest ta rura?!
J: Ta rura jest do niczego.
M: Tak jest. Weź teraz kajecik, ołówek i pisz. Będzie lekcja teoretyczna: „Rozmowa z klientem”. EEE!
K: Więc proszę Pana, pękła mi rura...
M: Zaraz, chwileczkę. A dzień dobry kto powie? Młodzież słucha, ona się uczy!
K: Dzień dobry. Więc proszę Pana, pękła rura. Trzeba wstawić nową ...
M: Ale czy masz Pan chwilkę czasu?
K: Mam.
M: To idź Pan sobie do kina na jakiś film co Pan jeszcze nie byłeś. [Śmiech]. Jasiu, podkreśl wężykiem, że to jest dowcip.
K: Proszę Pana, ale ropa mi się leje!
M: I musi się lać! Dana ropa podlegająca ciśnieniu napotykając na otwór, czyli szczelinę, wypływa. Praw fizyki Pan nie zmienisz, nie bądź Pan głąb. [Do Jasia] Głąb, zapisałeś?
J: Nie-bądź-Pan-głąb.
M: Teraz uważaj, będzie się stawiał!
K: Proszę Pana, ale ja muszę Pana uprzedzić, że ja mam gwarancję na naprawę tej rurki.
M: O, to zmienia postać rzeczy. Masz Pan tu książkę życzeń i zażaleń i pisz Pan, że Pan majster odmawia wykonania naprawy gwarancyjnej.
K: Będzie Pan miał nieprzyjemności.
M: Kochany, wiesz co oni mogą mi zrobić? [histeryczny śmiech] Jasiu, powiedz Panu.
J: Oni mogą Panu majstrowi skoczyć. Tak?
M: Tak jest. Mogą mnie skoczyć.
K: A gdzie mogą Panu skoczyć?
M: [Zniesmaczony ignorancją klienta] No Jasiu, powiedz Panu.
J: Oni mogą Panu majstrowi skoczyć tam, gdzie Pan może Pana majstra w dupę pocałować. Dobrze?
M: Tak jest. Z tym że, Jasiu, jeżeli używasz zwrotu: „Pan może Pana majstra ... pocałować”, zawsze zostawiaj takie niedomówienie. Więcej inteligientnie. [Do klienta] No pisz Pan to zażalenie i nie bądź Pan rura.
K: Jak to, ja mam nie być rura...
M: No, nie bądź Pan rura i nie pękaj Pan [śmiech].
J: Wężykiem?
M: Wężykiem, wężykiem.
K: Po co ja mam pisać, skoro wiem że to i tak nic nie da.
M: [Do Jasia] O, będzie mięknął. [Do klienta] No dobrze, dobrze, blisko, blisko, kombinuj Pan, kombinuj. [czeka]
K: Proszę Pana, skoro Pan nie chce w ramach gwarancji, no to może tak jakoś... prywatnie!
M: Prywatnie?! [Do Jasia] To jest inna rozmowa. Pisz punkt drugi: Robota prywatna. Po francusku: Travaille privaite. To jako ciekawostkie zawodową sobie zapisz.
[Do klienta] Więc słucham, o co się właściwie rozchodzi?
K: Więc proszę Pana, pękła rura . Trzeba wstawić nową ...
M: Proszę Pana, nie ucz Pan ojca dzieci robić.
J: Wężykiem, wężykiem!
M: A jak!!! [do klienta] Gdzie szanowny Pan zamieszkuje?
K: Przy placu Wolności.
M: [Wstaje i patrzy klientowi prosto w oczy] Przy placu Wolności?...
K: A co? Nie wolno?
M: Nie, ale nie o to się rozchodzi...
K: Proszę Pana, ale ja Panu zapłacę!
M: Pańskie pieniądze to ja...
K: Co?
M: [do Jasia] Niedomówienie. Jasiu, słuchaj, tera uważnie. Weźmiesz rurkę, kranik przelotowy i pójdziesz na plac Zwycięstwa...
K: Wolności!
M: Cisza, tera ja mówię. [Do Jasia] Pójdziesz zatem na plac Zwycięstwa i założysz u tej Kowalskiej, ona już pół roku czeka
K: Ta, co te czekoladki przysyła i bilety do kina?
M: Ta sama, tylko mnie ze łba wyleciało, a tu Pan szanowny był łaskaw mi o niej przypomnieć.
K: Proszę Pana, to może przy okazji do mnie, to niedaleko. Ropa mi się leje, a ja wie Pan, chciałem sobie kafelki założyć.
M: Kochany, Pan masz drobnomieszczańskie nawyki. Pan chciałbyś tak: mieć zimną wodę osobną, ciepłą osobno, szczelne rurki, kafelki, duperelki, kraniki, dywaniki. Chamstwo! [grozi palcem]. I drobnomieszczaństwo z Pana wylazło.
K: A Pan się zachowuje skandalicznie.
M: O kochany, nie znieważaj robotnika, któren wraz z chłopem i inteligentem pracującym stanowią zdrową siłę narodu. [Do Jasia] Zapisałeś?
J: Ja to znam na pamięć.
M: [do klienta]. Patrz Pan, taki szczyl i to zna na pamięć. A Pan? Pan nie zna. Bo Pan jest cham, ćwok, nieuk, swołosz i woda na młyn odwetowców ZBOR!
K: A Pan się zachowuje jak kelner, proszę Pana.
M: O Jasiu, pokaż Panu, [odsuwa krzesło], jak się u nas zachowuje kelner przy pracy.
[Jasiu tłucze klienta za sceną. Wraca].
M: Nie zgrzałeś się?
J: Eee...
M: Weź kajecik, ołówek i pisz: Chamstwu w życiu... No jak piszesz chamstwo, no jak piszesz chamstwo?!
J: Tak, tak...
M: A może i dobrze. Chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać siłom
J: Siłom.
M: Siłom.
J: Siłom.
M: Siłom i godnościom osobistom.
J: I godnościom osobistom.
M: To była taka scenka kabaretowa do śmichu, bo wszyscy teraz lubią się pośmiać. Ale było i koniec. A teraz jak ktoś się zacznie śmiać, ten dostanie w ryj.
J: Wężykiem.
M: Tak jest!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:41, 23 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Duży wzrost wydobycia ropy w USA
Rosnące od kilku lat wydobycie ropy w USA zaczyna powoli zmieniać na sytuację na globalnym rynku ropy. Do tej pory zwiększona produkcja ropy w Stanach Zjednoczonych przekładała się na silny wzrost zapasów surowca, utrzymywanie się blisko 20-dolarowej różnicy pomiędzy gatunkami Brent i WTI oraz bardzo wysokie rentowności spółek rafineryjnych z centralnych stanów. Jednakże w najbliższych kilkunastu miesiącach sytuacja powinna się mocno zmienić oraz zacząć wywierać ogromny wpływ na sytuację na globalnym rynku, a zatem także na cenę baryłki Brent.
Wydobycie w USA w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosło o blisko 1 mb/d (głównie w Teksasie i Północnej Dakocie). To zaś przełożyło się na silny wzrost zapasów, które po uwzględnieniu czynników sezonowych są na najwyższych poziomach w historii. Rosnące ilości ropy w magazynach zaczynają powoli sprzyjać także mniejszemu importowi. Problemy ze sprzedażą ropy do USA ma Nigeria, która planuje coraz większe ilości swojej bardzo dobrej ropy wysyłać do Europy i Azji. Dalszy spadek importu surowca jest niemal pewny, jednakże powinien on szczególnie mocno przyspieszyć po zwiększeniu mocy przesyłowych ropociągów pomiędzy centralnymi stanami (gdzie znajduje się duża część rosnących szybko zapasów) a Zatoką Meksykańską, wokół której rozmieszone są największe rafinerie.
Czynnikiem, który może amortyzować rosnącą produkcję ropy jest oczywiście silny wzrost popytu na paliwa. Dane z ostatnich tygodni potwierdzają, że gospodarka Stanów Zjednoczonych zaczyna się rozwijać coraz szybciej. Oznaki ożywienia widoczne są również w Chinach, które wspierają wzrost stymulacją fiskalną i monetarną. Bazując na aktualnym konsensusie agencji Bloomberga wzrost popytu w 2013 r. może wynieść nawet 1,1 mb/d (w 2012 r. wyniesie najprawdopodobniej ok. 0,8 mb/d).
Wzrost powinien wynikać przede wszystkim z dalszego wzrostu konsumpcji w krajach BRIC. W krajach OECD nawet pomimo silniejszego wzrostu gospodarczego niż w 2012 r. konsumpcja powinna być stabilna, głównie w wyniku coraz mniejszej ilości konsumowanej ropy na jednostkę PKB.
Wnioski
W scenariuszu bazowym niezmiennie oczekujemy spadków cen ropy Brent w ciągu najbliższych miesięcy w okolice 90-100 USD za baryłkę. Nawet pomimo silnego odbicia popytu na paliwa, nadprodukcja na rynku roku (nawet 1 mb/d) powinna stanowić istotną presję na ceny surowca. Zagrożeniem dla powyższego scenariusza tradycyjnie jest konflikt na linii Izrael – Iran, lecz problemy gospodarcze reżimu w Teheranie nie powinny zachęcać islamskich przywódców do podejmowania radykalnych działań.
>>>>
Wreszcie . To cieszy . Kraje rozbojnicze przestaja byc potrzebne na rynku ropy . I O TO CHODZI !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|