Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
,,Solidarna Polska ''
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 43, 44, 45  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:45, 10 Lut 2013    Temat postu:

Jacek Kurski: dziadek to nie życie prywatne

Jacek Kurski poszedł na wojnę z mediami. Założył sądowy knebel na pisanie o swoim życiu prywatnym, o rzekomych romansach, zdradach, małżeństwie - pisze tygodnik "Wprost". Pytanie tylko, czy jeżdżenie samochodem i przekraczanie prędkości jest życiem prywatnym czy publicznym europosła Kurskiego - zastanawia się gazeta.

W styczniu tygodnik "Nie" zamierzał opublikować materiał dotyczący rzekomego romansu europosła Solidarnej Polski. Jacek Kurski nie zgodził się jednak na publikację i zapowiedział podjęcie kroków prawnych, co też uczynił. Na jego wniosek sąd wydał tygodnikowi Jerzego Urbana zakaz publikacji tekstu.

O sprawie wygranej Kurskiego z "Nie" napisały media, które przy tej okazji ujawniły więcej szczegółów, niż chciałby sam zainteresowany. Wybuchła medialna wrzawa, która sprawiła, że sprawa mająca nigdy nie ujrzeć światła dziennego, wypłynęła na sam wierzch.

- Sam pan wpadł na pomysł, żeby kneblować media? Czy też ktoś panu doradził, żeby nałożyć sądowy zakaz publikacji artykułu? - zapytał Jacka Kurskiego tygodnik "Wprost". - Najpierw od dziennikarzy tygodnika "Nie" dostałem e-mailem pytania, które w ordynarny sposób ingerowały w moją prywatność i naruszały sprawy osobiste - odpowiada europoseł. I dodaje tonem nieco bardziej emocjonalnym: - A przecież całą młodość spędziłem na walce z reżimem komunistycznym. Dla mnie Urban to jest Goebbels stanu wojennego! Tygodnik "Nie" to jest dla mnie pseudomedium odwołujące się do najniższych instynktów, bazujące na poetyce kloaki i rynsztoka! I w związku z tym to jest ostatnie pismo, któremu miałbym się zwierzać ze spraw osobistych - mówi Kurski "Wprostowi".

Gazeta przypomina, że Jacek Kurski sam był kiedyś dziennikarzem, a jako polityk zajmował grzebaniem w życiu prywatnym swoich rywali. Zasłynął chociażby tym, że w 2005 roku ujawnił informację, iż dziadek Donalda Tuska w czasie II wojny światowej służył w Wermachcie.

"Wprost" przypomina teraz ten fakt Kurskiemu. - Dziadek z Wermachtu nie jest życiem prywatnym. Proszę napisać o moim dziadku - 16. Pułk Artylerii Lekkiej XVIII Dywizji Piechoty Wojska Polskiego. Praca, służba wojskowa to nie jest życie prywatne - odpowiedział wyraźnie poirytowany europoseł i odłożył słuchawkę telefonu, dając do zrozumienia, że rozmowa skończona.

....

Wprost pieprzy . Urban to nie media tylko kloaka . Nikt normalny nie chce aby pisali o nim na jakikolwiek temat .
Jesli Wprost zrownuje sie z nimi to gratuluje poziomu aspiracji .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:41, 14 Lut 2013    Temat postu:

Jacek Kurski wyjaśnia głośny pozew: stanąłem przed ...

Widać, ze Jacek Kurski jest wyjęty spod prawa. Dziennikarze mają prawo pisać o wszystkim, co ma wpływ na sprawy publiczne. A nie o życiu prywatnym - wyjaśniał w programie "Kropka nad I" Jacek Kurski. Jego zdaniem "wielokrotnie stosowano w Polsce takie rozwiązanie" z sądowym zakazem publikacji, ale "tylko w jednym przypadku go złamano".

- Stanąłem przed następującym dylematem: albo w sposób nieznaczny ograniczyć debatę publiczną, albo zgodzić się na tom, by godzono w dobra osób, które same bronić się nie mogą, czyli mojej żony i dzieci - mówił.

- Ponieważ sam miałem wątpliwości, zwróciłem się do adwokata. Jego zdaniem to nadawało się do sądu. I sędzia, która wielokrotnie wydawała wyroki niekorzystne dla mnie, nie miała tym razem wątpliwości - przekonywał europoseł Solidarnej Polski.

Pytany przez Monikę Olejnik o to, czy informacje, podane przez tygodnik "Nie" nie były podobne do tych, które on sam podał o dziadku Donalda Tuska, odrzekł: - Polskie prawo nie musi chronić informacji o tym, w jakiej formacji ktoś w czasie II wojny światowej służył. Zwłaszcza, ze Wehrmacht był formacją publiczną.

Niedawno media poinformowały o sądowym wyroku zakazu publikacji wobec tygodnika "Nie", który uzyskał Jacek Kurski.

W styczniu tygodnik "Nie" zamierzał opublikować materiał dotyczący rzekomego romansu europosła Solidarnej Polski. Jacek Kurski nie zgodził się jednak na publikację. Na jego wniosek sąd wydał tygodnikowi Jerzego Urbana zakaz publikacji tekstu.

Gazeta przypomina, że Jacek Kurski sam był kiedyś dziennikarzem. "Nie" napisało również o tym, że to właśnie Kurski w 2005 roku ujawnił informację, iż dziadek Donalda Tuska w czasie II wojny światowej służył w Wehrmachcie.

....

Jest to calkowicie zrozumiale wobec tej kloaki .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:33, 15 Lut 2013    Temat postu:

Żaneta Gotowalska | Onet
Cymański: ataki na Kościół Katolicki zrobiły swoje

- Może niewłaści­wie to odczytuję, ale wydaje się, że napastliwe, frontalne ataki na chrześcijaństwo, Kościół Katolicki, a również ataki personalne skiero­wane wprost na papieża zrobiły swoje. Nie sądzę, aby go podłama­ły, ale skutecznie nadwątliły jego niezłomną postawę - powiedział w rozmowie z Onetem Tadeusz Cy­mański (Solidarna Polska).

Tadeusz Cymański zapytany, czy Solidarna Polska poprze wniosek PiS o wotum nieufności dla rządu, powiedział, że nie wykluczają takie­go poparcia. - Jednak podjęcie decy­zji uzależniamy od spełnienia ele­mentarnych warunków. Oczekuje­my spotkania kandydata na premie­ra z Klubem Parlamentarnym Soli­darnej Polski oraz kierownictwem partii. Kluczową sprawą jest dla nas kwestia programowa, w szcze­gólności propozycje dotyczące poli­tyki społecznej - powiedział.

"Zamiast poważnej inicjatywy po­litycznej będziemy mieli widowi­sko"

Dodał, że "do wotum nieufności mamy bardzo sceptyczny stosunek, bowiem wnioskodawcy nie podjęli żadnych rozmów, ani konsultacji z innymi partiami opozycyjnymi". - Świadczyć to może o złamaniu ele­mentarnych zasad demokracji par­lamentarnej, ale, co gorsza, nasu­wa przypuszczenie, że inicjatywa ta ma tylko propagandowy charak­ter - podkreślił Tadeusz Cymański.

- Nie znam osobiście pana prof. Pio­tra Glińskiego. Z ogólnie dostęp­nych informacji wynika, że ma dobrą opinię jako naukowiec. To na pewno jest pozytywne, jednak w kwestii tworzenia rządu żadnych gwarancji nie daje. Poza tym aspekt personalny jest ważny, ale nierozstrzygająca. Zdecydują gwa­rancje programowe, których prof. mógłby udzielić formacjom politycz­nym, o których poparcie będzie za­biegał w głosowaniu. Na taki kon­sensus, jak widać, nie ma najmniej­szych szans. Zanosi się na to, że za­miast poważnej inicjatywy politycz­nej będziemy mieli kolejne widowi­sko w Parlamencie - zaznaczył Cy­mański.

"Ataki na chrześcijaństwo zrobiły swoje"

Tadeusz Cymański zapytany o decy­zję papieża Benedykta XVI o abdy­kacji powiedział, że uważa, że "de­cyzja ta powinna zostać przyjęta z pełnym szacunkiem i zrozumie­niem". - Dla bardzo wielu ludzi, rów­nież dla mnie, była ona zaskocze­niem. Zastanawiają słowa papieża wypowiedziane w uzasadnieniu swej decyzji, kiedy wspomniał o utracie sił duchowych. O ile fizycz­na kondycja osłabła z biegiem lat, o tyle, jeśli chodzi o hart ducha wyda­wał się być niezatapialny i nieznisz­czalny - mówił Cymański w rozmo­wie z Onetem.

- Może niewłaściwie to odczytuję, ale wydaje się, że napastliwe, fron­talne ataki na chrześcijaństwo, Ko­ściół Katolicki, a również ataki per­sonalne skierowane wprost na pa­pieża zrobiły swoje. Nie sądzę, aby go podłamały, ale skutecznie nad­wątliły jego niezłomną postawę. Myślę, że to novum powinno być okazją i szansą dla bardziej aktyw­nej postawy Kościoła. Nauczanie Benedykta XVI i jego wielkiego po­przednika dają w tym względzie jasne i czytelne wskazówki - pod­kreślił Tadeusz Cymański.

Dodał, że "zastanawiające jest to, jakie konsekwencja w stosunku dla przyszłych papieży przyniesie ta de­cyzja". - Czy nie będzie nacisków, aby również ustępowali z powodu wieku, zdrowia itp.? - zapytał.

"Ta sytuacja jest znakiem czasu"

Cymański odniósł się również do de­cyzji izby niższej francuskiego par­lamentu, który przyjął "rządowy projekt ustawy pozwalającej na le­galizację małżeństw homoseksual­nych i adopcję przez nie dzieci". Po­wiedział, że "ta sytuacja jest zna­kiem czasu". - Jest to jednak kryzys cywilizacji, a nie żadne osiągnięcie. Jeśli sukces, to najprawdopodobniej tylko dla organizacji zrzeszających homoseksualistów oraz lewico­wych aktywistów na rzecz równo­uprawnienia. Należy jednak zauwa­żyć, że inicjatywa francuskiej więk­szości parlamentarnej bardzo po­dzieliła tamtejsze społeczeństwo, które w blisko 50 proc. nie zgadza się na adopcję dzieci przez pary jed­nej płci - podkreślił.

Dodał, że "francuska legalizacja tzw. »małżeństw dla wszystkich« wraz z przyzwoleniem na adopcję dzieci jest dowodem na to, że rów­nież w Polsce środowiska o których mówimy będą dążyć do takiego wła­śnie finału". - Takie projekty ustaw jak "Związki partnerskie" stanowią tylko początek do dalszych, bar­dziej daleko idących inicjatyw praw­nych - zaznaczył.

- Osobiście, nie widzę potrzeby two­rzenia specjalnych ustaw dla bar­dzo ekspansywnej i prowadzącej hałaśliwą promocję homoseksuali­zmu grupy obywateli. Pełny szacu­nek i walka z dyskryminacją wobec osób o innej orientacji seksualnej nie może przyjmować formy naiw­ności i niefrasobliwości w tworze­niu prawa - podkreślił Tadeusz Cy­mański.

...

Bardzo slusznie !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:22, 15 Lut 2013    Temat postu:

Ludwik Dorn: To kandydat w próżni, ale to nie znaczy, że go nie poprzemy

- Prof. Gliński jest kandydatem, który wisi w próżni – twierdzi poseł Ludwik Dorn, poseł Solidarnej Polski w programie Wirtualnej Polski "Z każdej strony". Jego zdaniem PiS nie przedstawiło prof. Piotr Glińskiego obywatelom jako poważnej alternatywy. - PiS nie rozmawiał z Solidarna Polską - to mogę zrozumieć, z Ruchem Palikota również nie – to oczywiste, ale zabrakło rozmów choćby z kierownictwem "Solidarności” – mówi były marszałek sejmu. Dodaje jednak: - to nie znaczy, że Solidarna Polska nie poprze prof. Glińskiego, mówię tylko, że jestem sceptyczny.

...

Nie mozna popierac niepowaznej hucpy . SP musi byc powaznym ugrupowaniem .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:15, 16 Lut 2013    Temat postu:

Ziobro: spotkamy się z prof. Glińskim, jeśli PiS zgodzi się na media

Prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro powiedział, że klub Solidarnej Polski może się spotkać z prof. Piotrem Glińskim, kandydatem PiS na premiera, jeśli partia Jarosława Kaczyńskiego zgodzi się, by rozmowy były otwarte dla mediów.

Ziobro pytany w piątek przez dziennikarzy, czy klub Solidarnej Polski spotka się z Glińskim, który zabiega o poparcie dla wniosku o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska, odpowiedział, że Solidarna Polska "z szacunku dla pewnej kultury politycznej" jest gotowa rozmawiać z kandydatem PiS.

- Jednak sens takiego spotkania będzie się wypełniać wtedy, gdy będzie się ono odbywało na forum publicznym, będzie jawne - dodał.

Jego zdaniem dzięki udziałowi dziennikarzy opinia publiczna będzie mogła wyrobić sobie zdanie na temat inicjatywy PiS.

- Jeśli więc PiS zaakceptuje taką formułę spotkania, która będzie oznaczała, że ani kandydat, ani PiS nie mają nic do ukrycia, to wtedy nasz klub z panem profesorem Glińskim się spotka - zadeklarował Ziobro.

Szef SP ocenił równocześnie, że wniosek PiS o konstruktywne wotum nieufności nie jest poważną inicjatywą, bo nie ma poparcia wymaganej większości 231 głosów, a PiS przez pół roku "nie zrobiło nic, aby zdobyć poparcie poszczególnych klubów parlamentarnych".

Prof. Gliński wezwał we wtorek przedstawicieli wszystkich sejmowych klubów, z wyjątkiem Ruchu Palikota, do rozmowy w sprawie poparcia wniosku PiS o wyrażenie wotum nieufności dla obecnego rządu i wsparcie jego kandydatury na premiera.

W czwartek z kandydatem PiS spotkali się politycy PSL. Szef ludowców, wicepremier Janusza Piechociński powtórzył, że ludowcy będą przeciwni wnioskowi PiS ws. wotum nieufności wobec rządu i powołaniu Glińskiego na premiera. Z Glińskim rozmawiać chce też SLD, zastrzegając, że nie wierzy w powodzenie inicjatywy.

Wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu PO-PSL, z kandydaturą prof. Glińskiego na premiera, klub PiS złożył w sejmie w poniedziałek. Sejm ma zająć się wnioskiem PiS na posiedzeniu 6-8 marca.

...

Ciekawe ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:28, 16 Lut 2013    Temat postu:

Kurski: Gowin odejdzie, nie będzie miał wyjścia

Jacek Kurski z Solidarnej Polski nie ma złudzeń i przyznaje, że Jarosław Gowin odejdzie z Platformy Obywatelskiej. - Nie będzie miał innego wyjścia. Wie jedno, że Tusk albo zabije jego samego, albo wytnie większość jego ludzi przed wyborami w 2015 roku - twierdzi w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Kurski, który w obszernym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" mówi m.in. o kontrowersyjnym artykule na swój temat w tygodniku "Nie", ocenia też sytuację na polskiej scenie politycznej. Jedną z jego opinii jest przekonanie, że Jarosław Gowin, który kilka tygodni podpadł premierowi Tuskowi, odejdzie z partii.

- Gowin mógłby założyć [nową partię - red.], ale on chce jak najdłużej zostać w PO, żeby na fali zainteresowania po porzuceniu tej partii tuż przed wyborami wejść do parlamentu - przekonuje. Sam nie ma złudzeń, że minister sprawiedliwości w końcu opuści szeregi partii rządzącej.

- Gowin wie, że Tusk albo zabije jego samego, albo wytnie większość jego ludzi przed wyborami w 2015 roku. Bo despektu związanego z głosowaniem nad związkami partnerskimi Tusk na pewno Gowinowi nie wybaczy - podkreśla.

...

Co jak co ale Kurski zna mentalnosc jełopów sejmowych . Doniowi jednak bedzie trudno bo irytuje juz nawet betonowych czytelnikow Wyborczej . A Gowin jest raczej pozytywnie postrzegany .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:17, 17 Lut 2013    Temat postu:

Ziobro: Nowak stał się człowiekiem kompletnie bezradnym

W programie "Kawa na ławę" w TVN24 politycy poruszyli kwestię zapowiadanych przez Donalda Tuska zmian w rządzie. Zbigniew Ziobro zapowiedział, że przedstawiony zostanie wniosek o wotum nieufności wobec Sławomira Nowaka. Lider Solidarnej Polski ocenił, że minister transportu "stał się człowiekiem kompletnie bezradnym".

- Premier zapowiedział, co się stanie teraz. Skala tego została rozdmuchana przez polityków. Opinia publiczna jest cały czas elektryzowana. Nie sądzę, żeby działo się coś więcej ze składem rządu, niż zapowiedział premier. Nie spodziewałabym się czegoś kompletnie rewolucyjnego - powiedziała Julia Pitera (PO) odnosząc się do zmian, jakie mają mieć miejsce w rządzie.

Zbigniew Ziobro (Solidarna Polska) zapowiedział, że dziś przedstawiony zostanie wniosek o wotum nieufności wobec ministra Sławomira Nowaka, gdyż "stał się człowiekiem kompletnie bezradnym".

- Dla dobra polskiej gospodarki i polskich dróg trzeba byłoby go odwołać. Podpisy złożyły dwa z klubów opozycyjnych - Sojusz Lewicy Demokratycznej oraz Ruch Palikota. PiS odmówił złożenia podpisów. Uważamy, że to, co dzieje się z autostradami, przy okazji góry pieniędzy, jakie miał do wykorzystania polski rząd, woła o pomstę do nieba - powiedział Ziobro.

....

Wychodzi plugawa morda PiS . To banda prorezimowa . Aby cos w Polsce zmienic na lepsze PiS nalezy zlikwidowac .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:06, 18 Lut 2013    Temat postu:

SP po morderstwie w Łodzi ponawia apel o zaostrzenie kar za zabójstwa

W związku z morderstwem, do ja­kiego doszło ostatnio w Łodzi, Soli­darna Polska ponowiła apel o za­ostrzenie kar za zabójstwa ze szcze­gólnym okrucieństwem. Stosowny projekt SP złożyła w Sejmie w poło­wie ubiegłego roku.

Lider SP, eurodeputowany Zbi­gniew Ziobro przekonywał na kon­ferencji prasowej w Sejmie, że Pol­ska należy do krajów, w których orzekane są wyjątkowo łagodne kary. Jak mówił, w Wielkiej Bryta­nii 50 proc. kar za zabójstwo to kary dożywotniego więzienia, tym­czasem w Polsce - mówił Ziobro - jest to niecałe 2,5 proc.

- Proponujemy, by zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem było zagrożone karą nie mniejszą niż 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawienia wolno­ści (...). Sprawca nie powinien mieć możliwości wyjścia na warunkowe przedterminowe zwolnienie - wska­zał Ziobro.

Jak powiedział, ostatnie wydarze­nia, takie jak w Łodzi, potwierdzają zasadność żądań SP. W nocy z piąt­ku na sobotę w centrum tego mia­sta na ul. Piotrkowskiej 20-latek, który stanął w obronie dziewczy­ny, został dziewięć razy ugodzony nożem; siedem z tych ran było śmiertelnych. W związku ze zdarze­niem zatrzymano dwóch męż­czyzn; jeden z nich usłyszał już za­rzut zabójstwa.

Ziobro zapowiedział, że politycy SP udadzą się do Łodzi, by w miejscu niedawnego zabójstwa zapalić znicz.

W miejscu tragedii od soboty łodzia­nie palą znicze. Na jednym z portali społecznościowych internauci orga­nizują marsz przeciwko przemocy. Ma się on odbyć 11 marca o godz. 18.

Lider SP zwrócił uwagę, że "morder­ca, który wielokrotnie, śmiertelnie godził nożem młodego człowieka" był pod wpływem narkotyków. - Pytam przy tej okazji posłów z Ruchu Palikota, jak długo jeszcze będą chcieli promować zażywanie narkotyków w Polsce? - mówił eu­roposeł.

SP chce też, by minister spraw we­wnętrznych przedstawił podczas posiedzenia sejmowej komisji spraw wewnętrznych informację o środkach finansowych przeznacza­nych obecnie na prewencyjne dzia­łanie policji, a także działanie o cha­rakterze operacyjno-kryminalnym. Klub SP - dodał Ziobro - wystąpić ma z wnioskiem o zwołanie posie­dzenia komisji w tej sprawie.

W lipcu SP złożyła w Sejmie projekt nowelizacji Kodeksu karnego, w którym zaproponowano trzy zmia­ny. Po pierwsze chodzi o podniesie­nie dolnej granicy kary za zabój­stwa określone w art. 148 Kodeksu karnego (m.​in. zabójstwa ze szcze­gólnym okrucieństwem, w związku z wzięciem zakładnika, zgwałce­niem albo rozbojem, z użyciem ma­teriałów wybuchowych) z 12 lat po­zbawienia wolności na 25 lat wię­zienia.

Po drugie SP proponuje do kategorii zabójstw, o których mówi art. 148 kk, dodać nową - "zabójstwo osoby małoletniej". Kodeks karny w obec­nym brzmieniu zabicie dziecka trak­tuje identycznie jak zabicie dorosłe­go - grozi za nie kara pozbawienia wolności od lat 8, 25 lat więzienia lub dożywocie.

Według propozycji Solidarnej Pol­ski kara za zabójstwo dziecka była­by wyższa: od 12 lat pozbawienia wolności, 25 lat więzienia lub doży­wocie.

SP chce też do art. 148 dodać nowy paragraf, zgodnie z którym karze podlegałyby również przygotowa­nia do popełnienia zabójstwa.

Zgodnie z obecnymi przepisami Ko­deksu karnego (art. 148) kto zabija człowieka, podlega karze pozbawie­nia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wol­ności albo karze dożywotniego po­zbawienia wolności. Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi z kolei kara 12 lat pozbawie­nia wolności, 25 lat pozbawienia wolności lub kara dożywotniego więzienia.

...

I widzimu tutaj szczerosc . SP naprawde chce zrobic to co mowi a nie mowi aby macic ludowi w glowach jak prezes PiS . Odroznianie oszustow od szczerych to podstawowa umiejetnosc w polityce . Media Warszawki zupelnie tego nie kumaja . Mysla ze ze jak dwu cos mowi co wyglada pododnie to jest to samo . Dno .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:09, 18 Lut 2013    Temat postu:

Zbigniew Ziobro: SLD i Ruch Palikota za wnioskiem SP o odwołanie Sławomira Nowaka

Wniosek klubu Solidarnej Polski o wotum nieufności wobec ministra transportu Sławomira Nowaka poparły kluby SLD i Ruchu Palikota; mamy wymaganą liczbę podpisów - poinformował prezes SP Zbigniew Ziobro.

Klub SP liczy obecnie 17 posłów; wniosek o wotum nieufności dla ministra musi być podpisany przez co najmniej 69 posłów.

Według polityków SP min. Nowak powinien ponieść odpowiedzialność m.in. za nieprawidłowości w zakresie przygotowywania przetargów oraz organizowania procesu inwestycyjnego przy budowie dróg i autostrad w Polsce.

Ziobro ogłosił podczas konferencji prasowej w sejmie, że SP złoży wniosek z podpisami, jeżeli premier do końca lutego nie spełni trzech warunków.

- Żądamy, aby do końca miesiąca wszystkim podwykonawcom budującym drogi i autostrady w Polsce zostały w pełni wypłacone środki za wykonaną pracę. Po drugie domagamy się, żeby w tym czasie minister przedstawił procedury antykorupcyjne w związku z przetargami przy budowie dróg i autostrad i wielkich inwestycji infrastrukturalnych. Po trzecie domagamy się, żeby w tym czasie w radykalny sposób zostały obniżone pensje zarządowi PKP - powiedział Ziobro.

Zaznaczył, że SP zwróciła się o poparcie wniosku do wszystkich klubów opozycyjnych. - PiS odmówiło podpisania wniosku, tym samym pośrednio broni ministra Nowaka, nie chce przyłożyć ręki do jego odwołania (...)Podpisy złożyły pozostałe kluby opozycji - zarówno SLD, jak i Ruch Palikota. Namawiam kolegów z PiS, żeby złożyli podpisy pod tym wnioskiem - powiedział Ziobro.

Solidarna Polska przygotowała wniosek o wotum nieufności wobec ministra transportu w reakcji na decyzję Komisji Europejskiej o wstrzymaniu funduszy UE na polskie drogi. Komisja domaga się, żeby w Polsce przejrzano wszystkie inwestycje drogowe realizowane przez GDDKiA, które otrzymały dofinansowanie unijne. Chodzi o potwierdzenie, że nie doszło przy ich realizacji do zmowy przetargowej.

Według zapewnień minister rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej, pieniądze mogą zostać uruchomione na przełomie lutego i marca.

...

Jak widac predzej mozna liczyc na Pkota i Millera niz na PiS . Co zreszta o nich nie swiadczy dobrze tylko zle o PiS . Jaka to jrst mega klaka . Jak potwornie cuchnacy syf . Tego nie da sie opisac ! Trzeba to zwalczyc !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:19, 20 Lut 2013    Temat postu:

SP złożyła w Sejmie projekt ustawy ws. Grupy Lotos

Politycy Solidarnej Polski: Arkadiusz Mularczyk, Zbigniew Ziobro i Ludwik Dorn, fot. PAP/Paweł Supernak

Solidarna Polska złożyła w środę w Sejmie projekt ustawy o zachowa­niu przez państwo większościowe­go pakietu akcji Grupy Lotos SA - po­informował szef klubu SP Arka­diusz Mularczyk.

"Chcemy zobowiązać rząd, aby miał przynajmniej 51 proc. udziału (w tej spółce) i aby to było zagwa­rantowane ustawą. Spółka Lotos gwarantuje bezpieczeństwo energe­tyczne. Do 22 grudnia 2011 r. była na liście do prywatyzacji, odstąpio­no od tego, dalej walczymy o to, żeby firma zachowała w przyszło­ści swoją pozycję" - podkreślił poseł SP.

Wcześniej lider SLD Leszek Miller zapowiadał, że Sojusz Lewicy De­mokratycznej złoży analogiczny projekt.

25 stycznia Sejm odrzucił obywatel­ski projekt ustawy o zachowaniu przez państwo większościowego pa­kietu akcji Grupy Lotos SA. Za od­rzuceniem projektu opowiedziało się 224 posłów, 222 było przeciw­nych, a jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Projekt trafił do Sejmu w marcu 2012 r. Podpisało się pod nim ponad 156 tys. obywateli. Zgodnie z projektem państwo byłoby zobo­wiązane do zachowania większo­ściowego pakietu akcji Lotosu, a nadzór nad tym pakietem sprawo­wałaby Rada Ministrów.

Grupa Lotos to druga co do wielko­ści firma petrochemiczna w Polsce. W tej giełdowej spółce głównym udziałowcem jest Skarb Państwa, który ma ponad 53 proc. akcji.

....

Slusznie . Nie mozna sie ot tak wyzbywac majatku .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:42, 20 Lut 2013    Temat postu:

Zbigniew Ziobro o zmianach w rządzie: burza w szklance wody

- Burza w szklance wody. PR i propaganda wzięły górę nad poważnymi zmianami - tak decyzje premiera Donalda Tuska o przetasowaniach w rządzie skomentował szef Solidarnej Polski, Zbigniew Ziobro.

Ziobro nie krył rozgoryczenia decyzjami premiera. Jego zdaniem zmiany, które zaproponował Donald Tusk to "bardzo złe informacje dla wszystkich Polaków, którzy liczyli na to, że rząd będzie profesjonalnie radził sobie z zarządzaniem".

- Z tych zmian chleba nie będzie. Wielkie zapowiedzi, wielkie emocje i ostatecznie wielkie nic - komentował Ziobro.

Zmiany w rządzie

Minister finansów Jacek Rostowski wicepremierem, Bartłomiej Sienkiewicz nowym szefem MSW, a Jacek Cichocki szefem kancelarii premiera - takie zmiany w rządzie ogłosił premier Donald Tusk podczas specjalnej konferencji prasowej.

- Dokonałem oceny merytorycznej pozostałych ministrów. Dużej renowacji rządu należy spodziewać się w połowie roku. Wynika to z mojego przekonania, że czasami zmiany są konieczne, nawet jeśli dobrze ocenia się pracę swoich ministrów - powiedział Donald Tusk.

Tusk zmiany w rządzie zapowiedział w ubiegłym tygodniu. Nie chciał jednak podać szczegółów zmian. W poniedziałek na Twitterze pisał o "niedużej, ale ciekawej i koniecznej korekcie w rządzie".

...

Vincent awansowal za zrobienie ,,kryzysu" . Premie mu !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:53, 21 Lut 2013    Temat postu:

SP złoży projekt ustawy umożliwiającej monitoring w żłobkach


Klub Solidarnej Polski złoży projekt ustawy, który umożliwi instalowanie kamer w żłobkach - zapowiedziała posłanka Beata Kempa. Inicjatywa ta jest reakcją na informacje o tym, że opiekunki pracujące w żłobku w Żarach (woj. lubuskie) miały stosować przemocy wobec dzieci.

Kempa mówiła na konferencji prasowej, że umożliwienie instalowania kamer w żłobkach ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa przebywających tam dzieci.

- Nasze rozwiązanie przewiduje, że dyrektor będzie zobowiązany do zainstalowania monitoringu, czyli kamer we wszystkich pomieszczeniach swojej placówki, czyli żłobka, klubu dziecięcego, na wniosek co najmniej połowy liczby rodziców lub opiekunów prawnych dzieci przebywających w tej placówce - powiedziała.

Dodała, że autorzy projektu przewidują, że "koszty takiej instalacji będą pokrywać solidarnie rodzice lub opiekunowie dzieci i rada gminy, w której dana placówka się znajduje".

Kempa zaznaczyła, że zgodnie z propozycją SP, dzięki specjalnym kodom tylko rodzice dzieci przebywających w danym żłobku będą mogli obserwować obraz z kamer na żywo z pomocą internetu.

Posłanka poinformowała, że jej klub złoży projekt nowelizacji ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech wraz z wnioskiem o rozpatrzenie projektu w trybie pilnym tak, aby ustawa mogła wejść w życie do 1 września br.

Wczoraj media podały informację, że prokuratura w Żarach wyjaśnia, czy w tamtejszym żłobku stosowano przemoc wobec dzieci. Zawiadomienie w tej sprawie złożyły dwie matki, a jedna dołączyła do niego nagranie dźwiękowe.

Kobiety zgłosiły się do prokuratury 14 lutego br. Od kilku dni trwają przesłuchania świadków oraz analiza nagrania. Na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów - informował rzecznik prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Grzegorz Szklarz.

...

Sluszne .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:02, 21 Lut 2013    Temat postu:

Rosja oferuje mediacje ws. wojny domowej w Syrii

Rosja i Liga Arabska zaproponowały mediacje prowadzące do bezpośrednich rozmów mających na celu zakończenie wojny domowej w Syrii, toczącej się między rebeliantami a reżimem Baszara al-Asada.

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oświadczył, że przemoc jest "drogą donikąd". Dodał, że Kreml i Liga Arabska próbują doprowadzić do bezpośredniego kontaktu syryjskich władz i opozycji, gdyż negocjacje są jedynym sposobem zakończenia konfliktu bezpowrotnie niszczącego Syrię.

-Żadna ze stron nie może sobie pozwolić na militarne rozwiązanie konfliktu, ponieważ to droga donikąd, droga do wzajemnego niszczenia ludzi - powiedział Ławrow w Moskwie, gdzie podejmował przedstawicieli Ligii Arabskiej i szefów dyplomacji kilku państw arabskich.

Ławrow i sekretarz generalny Ligii, Nabil al-Arabi, zgodzili się, że priorytetem powinno być powołanie w Syrii rządu przejściowego, który wyprowadzi kraj z konfliktu. Nie postawiono żadnych warunków do rozmów; według szefa dyplomacji Kremla najważniejszą sprawą powinno być ich rozpoczęcie.

W poniedziałek Moskwę odwiedzi syryjski minister spraw zagranicznych Walid el-Mualim. W marcu do rosyjskiej stolicy ma przyjechać przywódca opozycyjnej Syryjskiej Koalicji Narodowej, Moaz al-Chatib. Obie strony sygnalizowały wcześniej chęci do rozmów.

Propozycja jest o tyle istotna, że składa ją Rosja, dotychczas jeden z najbliższych sojuszników reżimu Baszara al-Asada.

Trwający blisko dwa lata konflikt pochłonął już życie ponad 70 tysięcy ludzi i pozostawił kraj w ruinach. Nie ma dokładnych doniesień na temat wojny, gdyż kraj od chwili jej wybuchu pozostaje zamknięty dla niezależnych dziennikarzy, a lokalne media podają fragmentaryczne informacje.

....

Kreml i mediacja ... Smichu warte gdyby nie bylo tragedii !!!

Opozycja informuje o przybyciu do Syrii dżihadystów z Kaukazu

W wojnę domową w Syrii włączyli się islamistyczni bojownicy z Kaukazu - poinformowało opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, powołując się na opublikowane przed kilkoma dniami nagranie wideo.

Widać na nim grupę uzbrojonych, zamaskowanych mężczyzn. Jeden z nich zostaje przedstawiony jako "emir Omar, Czeczen z Brygady Emigrantów". Mówi po rosyjsku. Jego zastępca przedstawia się jako Abu Musab. Obaj mówią, że przybyli do Syrii, "dopilnować, by w przyszłości obowiązywał tu szariat (prawo islamskie)".

Konflikt zbrojny w Syrii ma też znamiona walki na tle wyznaniowym, co - jak podkreślają eksperci - uniemożliwia wyłonienie jednego spójnego ruchu opozycyjnego, który podjąłby próbę obalenia prezydenta Baszara al-Asada. Islamiści z zagranicy, zamierzający przekształcić Syrię w teokrację, zasilają szeregi syryjskich rebeliantów walczących o obalenie reżimu.

Uwagę ekspertów zwraca ostatnio rosnące w siłę ugrupowanie Dżabhat al-Nusra (Front Wsparcia), które USA podejrzewają o współpracę z Al-Kaidą i wpisały na listę organizacji terrorystycznych. Większość członków Frontu, którego liczebność szacuje się na 6-10 tys., to Syryjczycy, wspierani przez dżihadystów spoza kraju.

Według najnowszych szacunków ONZ w syryjskiej rewolcie, która wybuchła w marcu 2011 roku, zginęło około 70 tysięcy ludzi.

....

Strzezcie sie ! To agenci Kremla . Chca was kontrolowac ! Infiltracja od wewnatrz !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:26, 22 Lut 2013    Temat postu:

Robert Biedroń: Mularczyk chyba oszalał, ale będę go bronił!

Zakłócenie wykładu prof. Magdaleny Środy, oblanie czerwoną farbą biura europosłanki Joanny Senyszyn, czy te incydenty świadczą o tym, że w Polsce odradza się faszyzm, jak twierdzi Dariusz Joński z SLD?

Stefan Niesiołowski (PO) uważa, że to zwyczajne chuligańskie wybryki, Arkadiusz Mularczyk (SP), że to wyraz sfrustrowanej grupy o poglądach konserwatywnych, którą spycha się na margines, a Bolesław Piecha (PiS), że to wynik mowy nienawiści, o którą niesłusznie oskarżany jest PiS, bo głównymi jej sprawcami są Joanna Senyszyn, Janusz Palikot i "baranek polskiej polityki" - Stefan Niesiołowski.

Jak zwykle, tyle poglądów na sprawę, ile opcji politycznych w sejmie. Czy coś z tego wynika? Robert Biedroń (RP) uważa, że wszyscy powinniśmy powiedzieć stop nietolerancji i "jeżeli Mularczyk uważa ksenofobię i homofobię za konserwatyzm, a swoje poglądy za spychane na margines, to chyba oszalał!" - Ja zrobię wszystko, by mógł swoje poglądy głosić i pomimo że się z nimi nie zgadzam, to będę tego bronił - deklaruje poseł RP. Marek Sawicki (PSL) uważa, że powinniśmy przestać robić bohaterów z quasi polityków i dzieciobójczyń. A dla Stefana Niesiołowskiego to temat nie dla polityków, tylko dla policji.

....

Przede wszystkim to policja powinna zajac sie sejmem . Tam odchodzi najwiejsze chulstwo .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:59, 23 Lut 2013    Temat postu:

Europa Plus: dla wszystkich którzy "serce mają po lewej stronie"

Politycy oceniają inicjatywę Europa Plus jako ciekawą, ale wątpią w jej skuteczność. Goście radiowej Trójki mówili o liście wyborczej do Europarlamentu tworzonej przez Aleksandra Kwaśniewskiego. Były prezydent ogłosił na wspólnej konferencji z Januszem Palikotem i Markiem Siwcem, że ma zamiar tworzyć silną centrolewicę. Powiedział, że ma to być polityczna oferta dla wyborców Ruchu Palikota, SLD i dla wszystkich którzy "serce mają po lewej stronie". Nie wykluczył, że sam wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Jacek Kurski z Solidarnej Polski powiedział, że im "więcej lewic tym lepiej dla Polski". Według niego, projekcja formacji lewicowej Europa Plus jest karykaturalna i Miller będzie miał z czym polemizować. Zaznaczył, że w wyborach europejskich scena polityczna zostanie rozhermetyzowana i będzie to ciekawy pilotaż na rok 2015.

....

Ciekawa prognoza . Oby !
Im wiecej takich ,,lewic" jak Pkoty-Millery tym lepiej . Bo prawdziwa lewica to olbrzymi brak po 89 roku ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:35, 23 Lut 2013    Temat postu:

Przemysław Henzel | Onet
Ostra ocena rządu Tuska. Mularczyk: w Polsce doszło do katastrofy

- W Polsce doszło do katastrofy, a premier kpi w żywe oczy. Staliśmy się peryferyjnym krajem Unii Europejskiej - mówi w rozmowie z Onetem Arkadiusz Mularczyk. Przewodniczący klubu parlamentarnego Solidarnej Polski, krytykując unijną politykę rządu Donalda Tuska twierdzi, że osłabiła ona pozycję Polski w Europie.

Kilka dni temu Sejm przyjął projekt ustawy zezwalającej na ratyfikację unijnego paktu fiskalnego. Przeciwko niemu opowiedzieli się posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski, argumentując, że przyczyni się on m.in. do ograniczenia suwerenności Polski.

Zdaniem Arkadiusza Mularczyka, zgoda na pakt fiskalny sankcjonuje podział Unii Europejskiej na "dwie prędkości", wzmacniając podział na kraje strefy euro i kraje znajdujące się poza nią.

- W Polsce doszło do katastrofy, a premier kpi w żywe oczy. Staliśmy się peryferyjnym krajem Unii Europejskiej - powiedział Mularczyk w rozmowie z Onetem. W jego opinii, "wyznacznikiem polskiej polityki zagranicznej autorstwa tandemu Tusk-Sikorski jest naśladowanie tego, co robi Berlin, a nie dbanie o polskie interesy narodowe".

- Tusk i Rostowski podczas debaty nie potrafili wskazać, jakie interesy narodowe uda się nam uzyskać wskutek ratyfikacji Paktu. Bo ich argument, że dzięki temu i "będziemy siedzieć przy stole" uzyskamy wpływ na politykę strefy euro jest kłamstwem. Będąc poza strefą euro nie mamy prawa uczestniczyć w podejmowaniu decyzji w trakcie euro szczytu - podkreślił przewodniczący klubu SP.

Zdaniem Mularczyka, Polska, wskutek przyjęcia paktu fiskalnego, utraci "budżetową suwerenność" na rzecz instytucji unijnych "niemających żadnej społecznej legitymacji". - Demokratyczna władza od obywateli przekazywana jest anonimowym urzędnikom z Francji, Niemiec czy Włoch, a to od ich decyzji zależy, czy dostaniemy dotacje na określone zadania. To przecież kolejny euroabsurd! - przekonuje.

Mularczyk zwraca też uwagę na złą, jego zdaniem, pozycję Polski w Unii Europejskiej. - Polska jest, jak to formułują politolodzy, peryferyjnym krajem UE. Peryferyjnym to znaczy słabym, a przede wszystkim biednym. Nasz PKB jest wielokrotnie mniejszy od krajów Europy zachodniej. Propagandzie nie uda się ukryć prawdy - zaznacza polityk Solidarnej Polski.

Jako przykład na potwierdzenie swoich słów Mularczyk wymienia wysokie bezrobocie, wysoki poziom emigracji, zapaść systemu emerytalnego i opiekli zdrowotnej.

- Co ósmy Polak żyje poniżej minimum egzystencji, a co drugi poniżej minimum socjalnego. Odnotowujemy największą w historii kraju katastrofę demograficzną. To obraz prawdziwy polityki rządu Donalda Tuska ale też bezrefleksyjnego członkostwa w Unii Europejskiej - ocenia.

Przewodniczący klubu parlamentarnego SP zapowiedział również, że jego partia będzie domagać się od premiera "rzetelnego bilansu członkostwa Polski w UE". - Premier Tusk rządzi od 6 lat, a zwala winę na opozycję i kryzys światowy. On nigdy nie jest winny, ponieważ za nic nie jest odpowiedzialny - stwierdził Mularczyk.

- Polska i Polacy potrzebują odpowiedzialnych polityków, którzy dbają o ich przyszłość - dodał w rozmowie z Onetem.

...

Tak . Katastrofa moralna Sejmu jest coraz wieksza .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:17, 24 Lut 2013    Temat postu:

Solidarna Polska proponuje zaostrzenie kar za najcięższe przestępstwa

Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem lub zabójstwo dziecka powinno być karane wyłącznie 25 latami pozbawienia wolności albo dożywociem; gwałty muszą być traktowane jako zbrodnie - to propozycje przedstawione przez Solidarną Polskę.

Lider SP Zbigniew Ziobro podkreślał podczas konferencji, że dzisiaj w Polsce nie ma bezwzględnego dożywocia. - Jest tzw. dożywocie - mimo jego orzeczenia sprawca może starać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Nawet jak działa szczególnie okrutnie, nawet jeśli morduje po raz kolejny. On może znowu wychodzić na wolność, może wychodzić na przepustki - my z tym się nie zgadzamy - powiedział.

Państwo jest w konwulsjach

- Proponujemy wszystkim ugrupowaniom parlamentarnym, aby zawrzeć ponadpartyjny, apolityczny kompromis: stop wobec przemocy, zero tolerancji dla morderców. Przygotujmy te zmiany. (...) Można ograniczyć w Polsce brutalną przestępczość - dodał Ziobro.

W ocenie Andrzeja Romanka (SP) "Polska jest w szponach przestępców". - Niestety przestępcy są na wolności, a ludzie uczciwi boją się wyjść na ulicę. Boją się tego, że zostaną pobici lub zamordowani, a tak być nie może. Państwo jest w konwulsjach i trzeba temu zaradzić, inaczej to państwo umrze. Porządek i państwo prawo umiera. Solidarna Polska przygotowała rozwiązania, które mają temu zaradzić. Liczymy na ponadpartyjne porozumienie - mówił Romanek.

SP proponuje, by zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem lub zabójstwo dziecka było karane wyłącznie 25 latami pozbawienia wolności albo dożywociem. Dziś można orzekać karę od 8 lat pozbawienia wolności. SP domaga się wprowadzenia możliwości orzekania kary dożywotniego więzienia bez prawa do warunkowego zwolnienia.

Inna z propozycji zakłada traktowania gwałtu jako zbrodni, co wykluczy możliwość stosowania warunkowego zawieszenia kary. SP chce też zaostrzenia kar za pobicie bliskie zabójstwu i rozbój.

"Trzy razy i po tobie"

SP jest także za wprowadzeniem reguła "trzy razy i po tobie" - kara za trzecie przestępstwo popełnione z użyciem przemocy miałaby mieć potrójną wysokość, możliwe byłoby orzeczenie dożywotniego pozbawienia wolności.

Z kolei każdy pedofil przed wyjściem z zakładu karnego musiałby być poddany badaniom, a jeżeli nadal stanowiłby zagrożenie, miałaby być izolowany w zamkniętym zakładzie leczniczy. Osoba, która choćby raz dopuściła się pedofilii miałaby całkowity zakaz wykonywania zawodu związanego z pracą z dziećmi. Prowadzony miałby być jawny rejestr pedofilii.

SP proponuje też rozszerzenie zakresu obrony koniecznej i przywrócenie sądów 24-godzinne dla chuliganów.

Atak na wykład Środy? To happening

Podczas niedzielnej konferencji Ziobro odniósł się także do dyskusji medialnej dot. m.in. incydentu związanego z zakłóceniem wykładu prof. Magdaleny Środy na Uniwersytecie Warszawskim. W sobotę podobny incydent miał miejsce na uczelni w Radomiu, na wykładzie Adama Michnika.

- Pod wpływem poprawności politycznej, pod wpływem pewnych oczekiwań i presji, na polskie uczelnie wkrada się po cichu cenzura tylnymi drzwiami. Wkrada się ograniczanie wolności debaty i wolności słowa. Jednym wolno występować, innym nie wolno występować. To musi prowadzić do frustracji. Tego rodzaju cenzura, tego rodzaju zakazy, tego rodzaju blokady dla jednych, a otwarcie drzwi dla drugich budzi frustrację. A młodzi ludzie tę frustrację okazują w sposób charakterystyczny dla siebie - happeningiem, który wszyscy mieliśmy okazję widzieć - powiedział Ziobro.

....

No tak sztuczne oburzenie na mlodziez nie na to co wyrabial Michnik .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:00, 25 Lut 2013    Temat postu:

SP wstrzyma się od głosu ws. konstruktywnego wotum nieufności

W gło­so­wa­niu nad wnio­skiem PiS o kon­struk­tyw­ne wotum nie­uf­no­ści dla obec­ne­go rządu, wraz z kan­dy­da­tu­rą prof. Piotr Gliń­skie­go na pre­mie­ra, So­li­dar­na Pol­ska wstrzy­ma się od głosu - za­po­wie­dział lider par­tii Zbi­gniew Zio­bro po spo­tka­niu klubu z prof. Gliń­skim.

- Prof. Gliń­ski z całą świa­do­mo­ścią uczest­ni­czy w pro­pa­gan­do­wym przed­się­wzię­ciu Prawa i Spra­wie­dli­wo­ści, uda­jąc, że upra­wia po­waż­ną po­li­ty­kę - po­wie­dział Zio­bro dzien­ni­ka­rzom. Dodał, że jego ugru­po­wa­nie nie może po­przeć Gliń­skie­go także z tego po­wo­du, że był człon­kiem Unii Wol­no­ści, par­tii Lesz­ka Bal­ce­ro­wi­cza. Jak za­po­wie­dział, w gło­so­wa­niu nad wnio­skiem PiS klub SP wstrzy­ma się od głosu.

W trak­cie spo­tka­nia z klu­bem SP - które od­by­wa­ło się przy udzia­le me­diów - Zio­bro oce­nił, że "aryt­me­ty­ka sej­mo­wa nie wróży wiel­kie­go po­wo­dze­nia pro­jek­to­wi, który Gliń­ski sym­bo­li­zu­je i nie wy­da­je się to pro­jekt o po­waż­nych szan­sach na re­ali­za­cję".

- Po­wa­ga wy­ma­ga re­spek­tu wobec rze­czy­wi­sto­ści i aryt­me­ty­ki, to zo­sta­nie spraw­dzo­ne zu­peł­nie nie­dłu­go. Okaże się, kto dzia­ła na rzecz re­al­nej zmia­ny, a kto uczest­ni­czy w pew­nej po­li­tycz­nej fik­cji, która ma wy­łącz­nie PR-owskie cele - dodał pre­zes SP.

Przed­sta­wi­cie­le SP py­ta­li Gliń­skie­go, jak chce zdo­być więk­szość wy­ma­ga­ną do prze­gło­so­wa­nia wnio­sku o kon­struk­tyw­ne wotum nie­uf­no­ści.

- Od 46 po­słów (któ­rzy muszą pod­pi­sać się pod wnio­skiem - red.) można dojść do 231. Pro­blem z pań­stwa kan­dy­da­tem na pre­mie­ra, po­słem Ta­de­uszem Cy­mań­skim, po­le­gał na tym, że nie macie nawet 46 po­słów, więc to było dzia­ła­nie czy­sto pro­pa­gan­do­we. Misja, w któ­rej ja funk­cjo­nu­ję, ma przy­naj­mniej moż­li­wość star­tu - po­wie­dział kan­dy­dat PiS.

Jak mówił, "Pol­ska stoi na progu kry­zy­su". - Mamy do czy­nie­nia z wie­lo­ma nie­roz­wią­za­ny­mi pro­ble­ma­mi i wobec ta­kiej sy­tu­acji trze­ba po­dej­mo­wać nad­zwy­czaj­ne dzia­ła­nia, a takim dzia­ła­niem jest kon­struk­tyw­ne wotum nie­uf­no­ści i ewen­tu­al­na moż­li­wość po­wo­ła­nia rządu tech­nicz­ne­go - dodał Gliń­ski. Pod­kre­ślił, że od­wo­łu­je się do wol­ne­go man­da­tu każ­de­go z po­słów.

Na słowa Gliń­skie­go za­re­ago­wał poseł SP Lu­dwik Dorn. - Jak widzę pań­ski po­gląd po­li­tycz­ny jako kan­dy­da­ta na pre­mie­ra tech­nicz­ne­go jest taki, że pre­zes PiS Ja­ro­sław Ka­czyń­ski w przy­szłym ty­go­dniu (kiedy w Sej­mie ma być roz­pa­try­wa­ny wnio­sek PiS) wy­gło­si prze­mó­wie­nie, a być może w róż­nych po­słach coś się sta­nie i za­gło­su­ją za kon­struk­tyw­nym wotum nie­uf­no­ści - po­wie­dział Dorn.

Inny z po­słów SP Piotr Sze­li­ga do­py­ty­wał z kolei czy Gliń­ski i eks­per­ci, któ­rych przed­sta­wił jako swoje za­ple­cze, mają za­pew­nio­ne miej­sca na li­stach PiS w wy­bo­rach do Par­la­men­tu Eu­ro­pej­skie­go i wy­bo­rach par­la­men­tar­nych. Gliń­ski od­parł, że "żad­nych tego ro­dza­ju po­ro­zu­mień nie było". "Już na samym po­cząt­ku, w pierw­szych wy­po­wie­dziach pu­blicz­nych usto­sun­ko­wy­wa­łem się do ta­kich po­my­słów" - dodał.

Gliń­ski py­ta­ny był także, czy umó­wił się z pre­ze­sem PiS "na ko­lej­ne kan­dy­do­wa­nie" i czy wnio­sek o kon­struk­tyw­ne wotum nie­uf­no­ści bę­dzie po­na­wia­ny. - Ja się nie uma­wia­łem na żadne dal­sze kroki, tylko na ten jeden. (...) Nie uma­wia­łem się z pre­ze­sem PiS na żadną przy­szłość, ale wszyst­ko jest moż­li­we w po­li­ty­ce. Na razie chcę zro­bić to, do czego się zo­bo­wią­za­łem - po­wie­dział kan­dy­dat PiS.

Po­sło­wie So­li­dar­nej Pol­ski py­ta­li także o takie kwe­stie jak: po­da­tek ka­ta­stral­ny, bu­do­wę au­to­strad, li­kwi­da­cję szkół, po­li­ty­kę pro­ro­dzin­ną. Nie obyło się bez drob­nych zło­śli­wo­ści. Dorn kil­ka­krot­nie za­rzu­cał Gliń­skie­mu, że nie od­po­wia­da wprost na py­ta­nia.

Po spo­tka­niu z klu­bem SP Gliń­ski przy­znał, że czuł się tro­chę "jak na prze­słu­cha­niu".

- Ale to nie ja za­pro­po­no­wa­łem taką mało cy­wi­li­zo­wa­ną formę dys­ku­sji. Ża­łu­ję, że to tak prze­bie­ga­ło. (...) Na­praw­dę uwa­żam, że pol­ską po­li­ty­kę na­le­ży po­pra­wiać, w kraju jest sy­tu­acja bar­dzo po­waż­na - po­wie­dział. Gliń­ski dodał, że "in­te­re­sem po­li­tycz­nym po­słów z SP jest jak naj­dłu­żej utrzy­mać swój man­dat. - I to jest od­po­wiedź na sto­su­nek tego klubu do mojej pro­po­zy­cji - dodał.

<<<<

Slusznie nie w cyrku prezesa biora udzial tylko jego marionetki .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:10, 26 Lut 2013    Temat postu:

Spotkanie prof. Piotra Glińskiego z posłami Solidarnej Polski

Kandydat PiS na premiera Piotr Gliński będzie przekonywał posłów Solidarnej Polski do idei rządu technicznego. Według Piotra Glińskiego tylko taki rząd może odsunąć od wpływu na bieg polskich spraw jawne i ukryte grupy interesów, które wyniszczają polskie państwo. Zbigniew Ziobro zamierza jednak uświadomić prof. Glińskiemu "na czym polega jego problem".

Zdaniem lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry misja profesora skazana jest na porażkę ponieważ partia, która go rekomenduje nic nie zrobiła by zapewnić mu polityczne poparcie. Wynik będzie taki, że Donald Tusk zwycięży w głosowaniu nad wotum nieufności i znowu dostanie "wiwaty i kwiaty" - przewiduje europoseł.

Spotkanie z posłami Solidarnej Polski odbędzie się gdyż według Zbigniewa Ziobry wymaga tego kurtuazja i polityczna kultura. Europoseł powiedział, że zamierza między innymi uświadomić Piotrowi Glińskiemu "na czym polega jego problem".

Piotr Gliński przedstawił wczoraj zespół swoich ekspertów i po raz kolejny powtórzył, że rząd techniczny jest najlepszym rozwiązaniem dla pogrążonej w kryzysie Polski.

Spotkanie z Solidarną Polską w przeciwieństwie do spotkania z SLD ma być otwarte dla mediów. Profesor Gliński przyznał się do obawy, że może to wpłynąć na charakter spotkania. Jego zdaniem Solidarna Polska walczy o przetrwanie a dostęp do mediów ma zagwarantowany tym bardziej, im bardziej atakuje Jarosława Kaczyńskiego.

Dodał, że w programie Solidarnej Polski widzi wiele punktów wspólnych. Dotyczą one jego zdaniem polityki prorodzinnej, diagnozy kryzysu gospodarczego, bezrobocia oraz kryzysu wartości. Piotr Gliński wyraził nadzieję, że posłowie zgodzą się z nim w ocenie polskiego życia politycznego.

....

Problemem nie jest mowa a wiarygodnosc . Mowic mozna wiele . Glinski jest kompletnie niewiarygodny .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:49, 26 Lut 2013    Temat postu:

Solidarna Polska: przyjęcie euro w Polsce - szkodliwe

Spełnienie warunków niezbędnych do przyjęcia euro do 2015 r. jest niewykonalne, a samo przystąpienie do strefy euro - szkodliwe dla Polski - uważają posłowie Solidarnej Polski. Odnieśli się w ten sposób do wtorkowych ustaleń Rady Gabinetowej.

Po posiedzeniu Rady prezydent Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk zgodzili się, że do 2015 r. Polska powinna spełnić kryteria niezbędne do przyjęcia euro. - To dobra data, aby powiedzieć: tak, Polska będzie przygotowana - oświadczył Tusk.

- Cała dyskusja jest oparta na pobożnych życzeniach naszych decydentów - oceniła na konferencji prasowej w sejmie posłanka SP Marzena Wróbel.

Zaznaczyła, że Polska nie spełnia kryteriów konwergencji, czyli odnoszących się do stabilności, wysokości stóp procentowych oraz fiskalnych, a także - w jej opinii - jeszcze długo, z wielu powodów, nie będzie gotowa do przyjęcia euro.

Wróbel przekonywała też, że wejście w najbliższym czasie do strefy euro byłoby dla Polski niekorzystne, a realizacja "obecnej koncepcji UE" - niebezpieczna. - Kiedy wchodziliśmy do UE, realizowała ona koncepcję Europy ojczyzn, teraz dąży do tego, by za sprawą euro stać się federacją - mówiła. Posłanka zaznaczyła, że wobec silniejszych krajów Unii Polska byłaby "krajem drugiej kategorii". Dodała, że kraje takie jak Dania czy Szwecja rozwijają się, ponieważ nie przyjęły unijnej waluty.

Wróbel wsparł inny poseł SP Andrzej Romanek. Jak przekonywał, "nie wchodzi się do domu, w którym się wali i pali", a w takim stanie - zdaniem Romanka - jest strefa euro.

Poseł zaznaczył, że premier chce wejścia do strefy euro, ponieważ jest nieudolny i boi się odpowiedzialności; chce zatem - jak mówił Romanek - by przejął ją ktoś inny. W jego opinii przyjęcie euro oznaczałoby wzrost cen, na co w czasie kryzysu gospodarczego Polska nie może sobie pozwolić.

...

Euro to holokaust narodu jak w Grecji Hiszpanii Portugalii Irlandii i wszedzie gdzie je wepchneli .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:34, 02 Mar 2013    Temat postu:

Mularczyk: ojciec Rydzyk zrobił wiele dobrego dla Kościoła

"Ojciec Rydzyk judzi i rozbija Kościół i państwo, a niektórzy biskupi manipulują autorytetem papieża" - te słowa ojca Ludwika Wiśniewskiego wywołały spore zamieszanie. Z tą wypowiedzią polemizuje Arkadiusz Mularczyk, który w rozmowie z Onetem podkreślił, że ojciec Tadeusz Rydzyk zrobił wiele dobrego dla Kościoła i wiernych.

"Jestem stałym słuchaczem Radia Maryja i codziennym czytelnikiem »Naszego Dziennika«. Daje mi to, jak sądzę, podstawę do twierdzenia, że o. Rydzyk często rozmija się z prawdą, posługuje się półprawdami, a nawet rzuca oszczerstwa i lży" - napisał na łamach "Tygodnika Powszechnego" ojciec Ludwik Wiśniewski OP, charyzmatyczny duszpasterz i legenda opozycji.

- Radiomaryjny "karnawał" trwa w najlepsze: przez Polskę jak tajfun przechodzi akcja nacisków, która ma doprowadzić do przyznania miejsca na multipleksie TV Trwam - napisał o. Wiśniewski w najnowszym numeru "Tygodnika Powszechnego".

Ostro przeciwko tej wypowiedzi zareagował Arkadiusz Mularczyk z Solidarnej Polski. - Nie zgadzam się z wypowiedziami o. Wiśniewskiego. Ojciec Tadeusz Rydzyk zrobił i nadal robi wiele dobrego dla polskiego Kościoła i wiernych w naszym kraju, a jego działalność religijna, misyjna i patryiotyczna budzi szacunek i podziw milionów Polaków, jak i mój - powiedział dla Onetu.

....

Brednie absolutne . Mieszanie sie do polityki tego nikczemnika skutkuje tym ze w RPP mamy Zyte Glapinskiego i Kazmierczaka . Podniesli oni stopy % i miliony ludzi przezywaja dramat to bestialskie niszczenie Polski .
Co do Kościoła to skutkiem podburzania ludzi pod krzyżem przeciw kard. Nyczowi powstal Ruch Pkota . O. Rydzyk to wrog Polski i Kosciola nr 1 .
Niech sie Mularczyk nie podlizuje hitlerkowi bo to i tak nic nie da . Beda wybory bedzie PiS . Kanalia bedzie kanalia .

Poseł skomentował również kampanię "Rodzice, odważcie się mówić". - Mam nadzieję, że kampania ta nie służy zrównaniu tolerancji i akceptacji wobec homoseksualizmu - podkreślił Mularczyk. Celem akcji jest przekonanie rodziców gejów i lesbijek, aby sami "wyszli z szafy".

- Każdy powinien z szacunkiem i tolerancją odnosić się do naszych bliźnich niezależnie od tego, jakie mają seksualne preferencje. Tolerancja jednak nie oznacza akceptacji i propagowania praktyk homoseksualnych - stwierdził parlamentarzysta.

Najbardziej widocznym elementem akcji będą plakaty, na których można zobaczyć rodziców gejów i lesbijek wraz z dziećmi. Na jednym plakacie jest Władysław Kowalski, aktor znany z serialu "Na Wspólnej" albo filmu "Popiełuszko. Wolność jest w nas". Wystąpił on wraz z synem - Kubą. Hasło: "Syn nauczył mnie, jak ważne jest być sobą". Z kolei matka lesbijki, na innym plakacie, mówi: "Córka nauczyła mnie odwagi". A rodzice innej: "Córka nauczyła nas mówić otwarcie".

...

Jest to homopropaganda majaca nas oglupic . W tym stylu mozna i nazizm ukazac jako fajny . Reklama moze wszystko .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:13, 02 Mar 2013    Temat postu:

Solidarna Polska pyta o przyczny decyzji personalnych premiera

Czy ostatnie decyzje personalne premiera mają związek z postępowaniem toczącym się w CBA w sprawie nieprawidłowości w jednej z instytucji podległych szefowi rządu - takie pytanie stawia Solidarna Polska. MSW odpowiada, że nic nie wie o takim postępowaniu.

Na sobotnim briefingu lider SP Zbigniew Ziobro powiedział dziennikarzom, że poseł Solidarnej Polski Andrzej Romanek skierował do premiera interpelację dotyczącą m.in. postępowania prowadzonego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne przeciwko "jednej ze służb publicznych podlegającej premierowi" w sprawie nieprawidłowości przy przeprowadzeniu przetargu. - Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nic nie wie o takim postępowaniu - powiedziała Małgorzata Woźniak, rzecznik MSW.

- Chcemy wiedzieć, jakie są podstawy decyzji personalnych, jakie w ostatnim czasie podejmuje premier Donald Tusk w obszarze działania służb specjalnych i resortów odpowiedzialnych za egzekwowanie bezpieczeństwa i praworządności - mówił Ziobro.

Dodał, że Romanek pyta w interpelacji, "czy jest prawdą, że Centralne Biuro Antykorupcyjne na przestrzeni pewnego czasu prowadzi sprawę związaną z podejrzeniem korupcji, w której badana jest również rola wysokich funkcjonariuszy polskiego państwa, którzy mogliby być tym postępowaniem bardzo zaniepokojeni". Romanek pyta też - relacjonował - czy zmiany personalne w kierownictwie MSW, a także rezygnacja gen. Mariana Janickiego ze stanowiska szefa BOR "pozostają w jakimkolwiek związku z (...) postępowaniem prowadzonym przez CBA w związku z podejrzeniem korupcji przy jednym z przetargów, który dotyczył funkcjonowania tej instytucji".

- Byłoby rzeczą bardzo niedobrą, gdyby premier cokolwiek ukrywał w zakresie przejrzystości funkcjonowania instytucji mu podległych. Jeżeli rzeczywiście toczy się postępowanie w CBA, które stwierdziło nieprawidłowości przy przetargach dotyczących jednej ze służb publicznych podlegających panu premierowi, to myślę, że opinia publiczna powinna otrzymać wszystkie informacje na temat tego postępowania, zwłaszcza, że trwa ono wyjątkowo przewlekle. Zwłaszcza, jeżeli w tym postępowaniu mogą przewijać się osoby znane publicznie, pełniące ważne funkcje publiczne - mówił Ziobro.

Pytany przez dziennikarzy o szczegóły postępowania prowadzonego przez CBA, Ziobro dodał: pojawiły się wiarygodne informacje, że takie postępowanie się toczy bardzo przewlekle i osoby, które zwróciły się z prośbą o interwencję, mają powody obawiać się, że to postępowanie zmierza do tego, aby trafić pod dywan i nie wyjaśnić niczego. Chcemy wiedzieć, czy decyzje personalne premiera mają związek z tym postępowaniem.

- Solidarna Polska, w szczególności poseł Andrzej Romanek, zdecydował się skierować pytania do pana premiera Donalda Tuska, w których dopytuje się, co zamierza on uczynić, aby wreszcie wykrystalizować swoje zamierzenia związane z reformą organów ścigania oraz służb specjalnych, które zapowiadał, a jak twierdził, były też podstawą zmian personalnych w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Chcielibyśmy wiedzieć, co takiego premier zamierza zrobić, aby wywiązać się ze zobowiązań, jakie na nasz kraj nakłada Komisja Europejska w związku z koniecznością przeprowadzenia procedur antykorupcyjnych - dodał Ziobro.

.....

No wlasnie ! Co to za manipulacje .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:30, 04 Mar 2013    Temat postu:

Adam Hofman o Zbigniewie Ziobro: chciał być rekinem.

- Chciał być rekinem, został leszczem - tymi słowami Adam Hofman z PiS nazwał Zbigniewa Ziobrę, lidera Solidarnej Polski. Tygodnik "Wprost" w tekście "Mata Hari Kaczyńskiego" opisał, jak rzekomo Ilona Klejnowska z PiS miała omotać Mariusza Łuszczka z SP i wydobywać od niego informacje na temat partii. Działaczka PiS zapowiedziała, że pozwie działaczy Solidarnej Polski.

- To są insynuacje - powiedział Hofman. - To niegodne mężczyzn, by w ten sposób atakowali kobietę - bronił swojej współpracownicy polityk PiS. Ilona Klejnowska w wyborach w 2011 roku nazywana była "aniołkiem Kaczyńskiego".

Sprawę bagatelizuje też Jarosław Kaczyński, który na konferencji w sejmie powiedział: Młodzi ludzie w sejmie wymieniają się różnymi informacjami.

To niegodne mężczyzn, by w ten sposób atakowali kobietę

W reakcji na publikację "Wprost" politycy SP w specjalnym oświadczeniu napisali: "Potwierdzamy ustalenia redakcji dotyczące inwigilowania Solidarnej Polski przez bliską współpracowniczkę prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Celem tych działań było zbieranie informacji i rozbicie naszej partii. Jesteśmy oburzeni, że PiS Jarosława Kaczyńskiego wykorzystał młoda kobietę do takich działań. Jeszcze niedawno sam publicznie nazywał inwigilację prawicy jednym z największych skandali politycznych. Ujawnione do tej pory przez dziennikarzy fakty stanowią zaledwie wierzchołek góry lodowej".

W programie "Jeden na jeden" w TVN24 Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski zdystansował się od oświadczenia Solidarnej Polski wydanego w reakcji na publikację "Wprost". - Może nazwałbym to trochę inaczej - powiedział. Zaznaczył jednak: Akceptowana jest praktyka wykradania informacji z konkurencyjnej partii politycznej metodami niegodziwymi i używa się do tego młodych ludzi, w tym sympatyczną, młodą dziewczynę, panią Klejnowską czy pana Łuszczka.

Ilona Klejnowska zapowiedział, że pozwie polityków Solidarnej Polski.

....

Agenta Tomka ?
Agenci prostytuci i prostytutki to jak widac specjalnosc prezesa . Prezes to alfonsino ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:35, 04 Mar 2013    Temat postu:

Wojna PiS i SP z romansem w tle? Ziobro miał być "delfinem, chciał być rekinem, a został leszczem"

- To cała prawda o naszych kolegach z Solidarnej Polski i Zbigniewie Ziobrze. Miał być delfinem, chciał być rekinem, a został leszczem - tak rzecznik PiS Adam Hofman skomentował sprawę swojej partyjnej koleżanki Iwony Klejnowskiej, która - jak napisał tygodnik "Wprost" - miała "omotać" Mariusza Łuszczka z Solidarnej Polski.

- Proszę wybaczyć, ale nie będę się nią (tą sprawą - red.) zajmował. Wiadomo, że młodzi ludzie pracujący w Sejmie wymieniają się różnymi informacjami - stwierdził z kolei prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Mój jedyny komentarz do textu Wprost i pomówień SP: Temat jest jedna wielka bzdura. Składam pozew o naruszenie dobr osobistych" - napisała sama Klejnowska na Twitterze.

- Solidarna Polska była przedmiotem akcji dezintegracyjnej i rozpracowania prowadzonego najprawdopodobniej w porozumieniu i na polecenie czynników kierowniczych PiS - mówił dziś Ludwik Dorn odnosząc się do publikacji "Wprost" "Mata Hari Kaczyńskiego". - Dorn jest zabawny - odpowiada lider PiS.

Dorn ocenił, że artykuł, choć napisany "w lekkim tonie", dotyka kwestii dość poważnej. - Nie jest przesadzona ocena, że Solidarna Polska była przedmiotem akcji dezintegracyjnej i rozpracowania prowadzonego, wedle wszelkiego prawdopodobieństwa, w porozumieniu i na polecenie czynników kierowniczych PiS" - powiedział poseł SP.

Jak dodał, trudno jednak powiedzieć, kto w centrali PiS mógł mieć na ten temat wiedzę.

- Na podstawie mojej daleko posuniętej znajomości mechanizmów wewnętrznych w PiS sądzę, że ta wiedza w jakiejś formie była obecna u tego kluczowego czynnika kierowniczego, czyli w jakiejś formie musiał o tym wiedzieć prezes Jarosław Kaczyński - ocenił Dorn.

Mata Hari Kaczyńskiego. Wojna między PiS i SP z romansem w tle

Ta historia wygląda jak z politycznego thrillera. Pani z jednej partii "werbuje" pana z drugiej partii. Ten, będąc najprawdopodobniej zakochanym, ujawnia jej informacje na temat działań swojej partii. Pani jest z PiS, a pan z Solidarnej Polski - historię opisuje "Wprost". A politycy w całej sprawie już zaczynają straszyć procesami sądowymi.

Magdalena Rigamonti z "Wprost" opisuje, jak to Ilona Klejnowska z PiS, jeden z "aniołków" Kaczyńskigo, miała "omotać" Mariusza Łuszczka z Solidarnej Polski, który wynosił dla niej informacje o działalności i planach politycznych partii. Łuszczek nie jest już współpracownikiem SP, ale wszystkiemu zaprzecza w przysłanym oświadczeniu.

- Ale od początku. W zeszłym tygodniu na moim biurku ląduje koperta z plikiem kartek. Na pierwszej wielkimi literami "Mata Hari Kaczyńskiego" i krótki opis, jak to pewna pani omotała dla celów politycznych pewnego pana z konkurencyjnego obozu partyjnego. Nazwiska podane, a jakże. Z opisami, jak na prawdziwy scenariusz przystało - pisze Magdalena Rigamonti w swoim artykule.

Zbigniew Ziobro sugerował rano w programie "Jeden na jeden" w TVN 24, że to efekt walk frakcji w PiS. To jedna z nich miałaby, jego zdaniem, donieść takie materiały dziennikarce.

W dokumentach były następujące informacje: Mariusz Łuszczek - agent Kaczyńskiego w SP; Ilona Klejnowska - aniołek Kaczyńskiego, wicedyrektor biura prasowego PiS, zwerbowała Łuszczka; Mariusz Antoni Kamiński - poseł PiS. - To właśnie jemu Ilona Klejnowska miała przekazywać informacje wydobyte od Łuszczka. Ba, to właśnie z nim pani Klejnowska miał być w związku damsko-męskim - czytamy we "Wprost".

Taką wersję potwierdzają przykładowe rozmowy na czacie przedrukowane we "Wprost":

pan Mariusz: powinniśmy się spotkać

pani Ilona: a w jakiej sprawie? Smile

pan Mariusz: mam kilka materiałów

pani Ilona: woo Smile about?

pan Mariusz: o działaniach SP

W innej rozmowie "pan Mariusz" obiecuje "pani Ilonie" przekazanie materiałów o e-podręcznikach. - Dam, Tobie wszystko - tak odpowiada na jej prośbę.

Wynika z tego, że Mariusz Łuszczek mógł przekazywać jakieś informacje o działaniach partii. On sam zaprzecza, ale politycy Solidarnej Polski podejrzewają, że tak właśnie było.

SP: podejrzewaliśmy, że ktoś nas rozbija od środka

- W rozwiązaniu mojej umowy o pracę z Klubem Parlamentarnym Solidarna Polska jest zapisane "Jako przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę wskazuję pogorszenie się sytuacji finansowej Pracodawcy związanej ze zmniejszeniem się liczby posłów Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska, skutkującą koniecznością dokonania restrukturyzacji zatrudnienia". W związku z czym informacja podana przez tygodnik "Wprost" jest nieprawdziwa - napisał Łuszczek w oświadczeniu.

Rzecznik SP Patryk Jaki, w rozmowie z "Wprost" potwierdza, że taki jest powód zwolnienia. Dopytywany, dodaje jednak, że w partii od dawna podejrzewano, że ktoś ich "rozbija od środka". I podaje przykłady, że PiS nieraz wyprzedzał ich z konferencjami prasowymi, na których przedstawiał ich pomysły.

- Dopiero teraz od "Wprost" dowiadujemy się strasznej prawdy, że Łuszczek był instrumentem był instrumentem do inwigilowania i rozbijania prawicy. PiS w osobie czołowej celebrytki PiS stosowało wobec Solidarnej Polski ubeckie metody z szafy Lesiaka - mówił Jaki.

Za te ostatnie słowa Ilona Klejnowska chce pozwać kierownictwo SP do sądu. - Zaczekamy na ten proces - odparł ze spokojem na taką deklarację Ziobro w porannym programie TVN 24.

Tymczasem Łuszczek w oświadczeniu atakuje też swoich byłych pracodawców. Jednocześnie broni Klejnowskiej. - Z Panią Iloną Klejnowską łączyły mnie relacje wyłącznie służbowe, zdarzyło się kilkakrotnie, że zarezerwowaną salę prasową oddawaliśmy sobie, lub też zamienialiśmy się godzinami konferencji prasowych klubów, w których pracowaliśmy. Atakowanie w taki sposób kobiety do celów politycznych jest karygodne i niedopuszczalne - pisze w oświadczeniu.

Podkreśla też, że nigdy nie był szpiegiem PiS. - Stwierdzenie, iż "Łuszczek był instrumentem PiS do inwigilowania i rozbijania prawicy. PiS w osobie czołowej celebrytki PiS stosowało wobec Solidarnej Polski ubeckie metody prosto z szafy Lesiaka" jest karygodne i niedopuszczalne. Nie tak dawno to Solidarna Polska była zbulwersowana słowami sędziego Tuley o "stalinowskich metodach", a sama używa podobnych stwierdzeń - mówi były już współpracownik partii.

Ziobro: w PiS nic nie dzieje się bez wiedzy kierownictwa

Natomiast Lider SP, Zbigniew Ziobro, "z wielkim smutkiem, wręcz troską obserwuje co tam się dzieje (w PiS - red.)". Jego zdaniem przez długie miesiące akceptowana była praktyka wykradania tajnych informacji metodami niegodziwymi. Według niego, młodzi politycy zostali wykorzystani. - To nie ich motywacja, ktoś ich wykorzystuje - dodał w TVN 24.

- Długo byłem w PiS i wiem, że tam nic się nie dzieje bez wiedzy kierownictwa. SP nie ma gigantycznych pieniędzy na prowadzenie działalności, my z własnych składek robimy badania - co kosztuje 30 tys. zł - a potem ktoś to wyprowadza na zewnątrz takimi metodami - mówił.

- Łuszczek został wykorzystany przez partię, która mówi o zachowaniach etycznych w polityce. To wielkie i rozczarowanie, że parta z prawem i sprawiedliwością na sztandarze korzysta z tak niegodziwych metod w niszczeniu konkurencji - powiedział.

Powyższym działaniom zaprzecza także sama Ilona Klejnowska. "Aniołek" Kaczyńskiego mówi "Wprost", że z Łuszczkiem kontaktowała się jedynie służbowo, tak jak z przedstawicielami innych partii, np. w kwestii rezerwacji sal sejmowych. Klejnowska uważa, że rozmowy przedstawione przez "Wprost" są spreparowane, bo to nie jej styl. Ale nie chce nikogo oskarżać. Na koniec dodaje, że odchodzi z PiS, idzie do prywatnej firmy, na studia MBA, a po pięciu latach chce wrócić do partii.

...

PiS to ubecja i burdel i serdel . Tfu . Dlatego tak mnie brzydzi . Jedyne czym sie prezes zajmuje to brudami szkodzacymi ludziom .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:10, 05 Mar 2013    Temat postu:

Solidarna Polska: 1 mln zł zadośćuczynienia za śmierć dziecka

Solidarna Polska proponuje, aby Skarb Państwa wypłacał 1 mln zł zadośćuczynienia rodzicom dzieci, które zmarły z winy szpitala czy zespołu ratownictwa medycznego.

Polityk SP, europoseł Tadeusz Cymański poinformował na wtorkowej konferencji prasowej, że jego ugrupowanie przygotowało projekt zmiany ustawy o ratownictwie medycznym.

Do obowiązującej ustawy SP chce dodać następujący zapis: "Jeśli w wyniku zawinionego opóźnienia lub bezpodstawnej odmowy wykonania medycznej czynności ratunkowej przez zespół ratownictwa medycznego lub udzielenia świadczeń opieki zdrowotnej przez szpitalne oddziały ratunkowe nastąpiła śmierć dziecka do lat 13, Skarb Państwa reprezentowany przez wojewodę właściwego ze względu na miejsce zdarzenia wypłaci najbliższym członkom rodziny zmarłego łącznie kwotę 1 mln zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę".

SP zaznacza, że projekt noweli nie próbuje wycenić życia ludzkiego, stwierdza natomiast, że obecnie w polskiej służbie zdrowia mamy do czynienia z przypadkami, kiedy "ekonomia jest ważniejsza niż ludzkie życie".

Projekt noweli powstał - jak mówił Cymański - w związku z przypadkami śmierci dzieci w wyniku zaniechania czy błędów lekarskich. SP przypomniała w tym kontekście m.in. o 13-miesięcznym Bolku, który zmarł w grudniu ub.r. Rodzice dziecka zarzucają lekarzom Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku brak właściwej diagnozy.

Z kolei od piątku skierniewicka prokuratura prowadzi śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci 2,5-letniej dziewczynki, która tydzień temu trafiła w stanie krytycznym do szpitala im. Marii Konopnickiej w Łodzi; karetka pogotowia do dziecka przyjechała dopiero po drugim wezwaniu. Wcześniej przyjazdu odmówił lekarz nocnej i świątecznej pomocy. Według lekarzy z łódzkiego szpitala, gdyby dziecko trafiło wcześniej do szpitala, byłyby zdecydowanie większe szanse na uratowanie go.

Pomysł SP krytykuje resort zdrowia. - To z jednej strony populizm, a z drugiej wręcz głupota - powiedział wiceminister zdrowia Sławomir Neumann.

- Narzuca się pytanie: czemu nie 3 miliony albo 20 milionów? A po drugie - kto ma zapłacić: szpital, lekarz, który popełni błąd, a może europarlament, skoro mówi o tym europoseł Cymański? Ja odbieram to tak, że ktoś na nieszczęściu rodziny próbuje uzyskać parę punktów. Rozumiem, że jest to propozycja złożona tylko po to, aby zaistnieć medialnie, pokazać się w "okienku" - powiedział Neumann.

Podkreślił, że obecnie obowiązujące prawo przewiduje możliwość ubiegania się o odszkodowanie w przypadku błędu lekarskiego.

Odnosząc się do sprawy śmierci 2,5-letniej dziewczynki z okolic Skierniewic, Neumann powiedział, że dziś nie może jeszcze stwierdzić, czy wina leżała po stronie systemu ratownictwa, podstawowej opieki zdrowotnej, szpitala, czy nocnej pomocy. Podkreślił jednocześnie, że aby zdiagnozować ewentualny błąd systemu i go naprawić, niepotrzebne są "medialne wyścigi" w zgłaszaniu milionowych kwot. - To są naprawdę poważne rzeczy. Nam wszystkim przydałoby się trochę pokory. Nie wydaje mi się stosowne wyskakiwanie z księżycowymi pomysłami tylko po to, aby zaistnieć - zaznaczył Neumann.

...

Tak . Krzywdy nalezy rekompensowac .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:51, 06 Mar 2013    Temat postu:

Jacek Kurski: żaden sznur nie wytrzyma wiszenia Kalisza

- Ja nie znam takiego sznura, który by wytrzymał trzymiesięczne wiszenie Kalisza – decyzję zarządu SLD o zawieszeniu na trzy miesiące Ryszarda Kalisza w prawach członka partii komentuje Jacek Kurski (SP).

Zdaniem europosła Ryszard Kalisz "nie da rady wisieć trzy miesiące". - Obecnie jest prowokowany, by zerwał się sam z tego sznura, opuścił SLD i poszedł sobie do Europy Plus dobrowolnie. Sami nie chcą go wyrzucać, bo jest to sympatyczny miś Ryś – dodaje Kurski.

Czy to nie za duży pstryczek w nos dla Kalisza? - Myślę, że Ryszard Kalisz jest ponad to i poradzi sobie z tym problemem - mówi rzecznik Ruchu Palikota. - Pewnie będzie chciał jak najdłużej utrzymać status „eseldowca na wiszeniu” by działać na rzecz swojego projektu, ale moim zdaniem sytuacja między nim a Leszkiem Millerem będzie na tyle napięta, że Zarząd SLD nie wytrzyma i za parę tygodni go wyrzuci - przewiduje Kurski.

Czy to będzie wielka strata dla SLD? Według Kurskiego dla SLD będzie to przysłowiowy kamień z serca, bo widzą, że Europa Plus to niewypał, więc dla nich to żadna strata. - A nikt za Kaliszem nie pójdzie, bo każdy woli lidera w garści niż kanarka na dachu – podkreśla Kurski.

Dominika Leonowicz, Wirtualna Polska

>>>>

Są metody . Kalisza mozna powiesic na metalowej lince !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:54, 08 Mar 2013    Temat postu:

Mularczyk: Marzena Wróbel odwołana z funkcji wiceszefa klubu Solidarnej Polski

Posłanka Solidarnej Polski Marzena Wróbel została odwołana z funkcji wiceszefowej klubu SP - poinformował szef klubu Arkadiusz Mularczyk. Chodzi o poparcie Wróbel dla wniosku PiS o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska.

Wróbel - wbrew stanowisku klubu SP, którego posłowie wstrzymali się od głosu - podniosła w piątek rękę za wnioskiem PiS.

....

Widac byly oferty z PiS i poszla na nie .

Jak podkreślił Mularczyk, podczas głosowania obowiązywała dyscyplina. - Nikt nie wyrzuca z klubu poseł Wróbel, liczymy na dalszą współpracę z nią - zadeklarował jednocześnie.

Decyzja Wróbel o odwołaniu z prezydium klubu zapadała na jego posiedzeniu zwołanym tuż po piątkowych głosowaniach.

Mularczyk ocenił, że odrzucenie przez Sejm w piątkowym głosowaniu wniosku PiS o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Tuska świadczy, że projekt ten od początku nie miał szans na powodzenie. - Nie miał większości. Od początku był skazany na niepowodzenie. To był projekt marketingowy, za który marketingowcy wzięli duże pieniądze - podkreślił.

Wróbel zapytana o to, czy zostaje w klubie SP, odpowiedziała: "Zbigniew Ziobro stwierdził, że powinnam się nad tym zastanowić. Rozumiem, że mam czas na decyzję. Jeśli ją podejmę, będę o tym informowała".

Z kolei szef PiS Jarosław Kaczyński pytany, czy Wróbel mogłaby wrócić do klubu PiS, odpowiedział: "Cieszymy się z tego, że nas poparła, cieszymy się, że działa w zgodzie z sumieniem, a nie w sposób, który można uzasadniać tylko jakimiś bardzo silnymi negatywnymi emocjami".

....

Widzicie tutaj jakie to bydle . Zachowania korupcyjne i we wlasnym interesie nazywa sumieniem ! Nie ma wiekszej kanalii w sejmie niz prezes .

Wróbel tłumaczyła tuż po głosowaniach dziennikarzom, że zawsze była "przeciwko rządowi Donalda Tuska". - Myślę, że klub SP oceniał przede wszystkim szanse profesora Glińskiego. Głosowałam zgodnie ze swoim sumieniem - dodała.

....

I co sumienie kolesia z bylej UW popieralo ? To jakies oblesne to sumienie .

Klub SP liczy 17 posłów. Zgodnie z regulaminem sejmu klub tworzy minimum 15 posłów.

....

Po prostu jest to sprawdzian przyzwoitosci . SP musi prezentowac wyzsza jakosc jesli chce dobra kraju . W partiach nikczemnych to wola kanalie byle posluszne . Bo tacy sa zdolni do wszystkiego . Tzw . cyngle prezesa .
To ohydne i SP ma nie miec z tym nic wspolnego .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:38, 08 Mar 2013    Temat postu:

Ziobro: wniosek PiS nie miał szans

- Wniosek PiS o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska nie miał szans; nie chcieliśmy go uwiarygadniać - powiedział szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. - Bardzo krytycznie oceniamy rząd - zapewnił.

Za wnioskiem PiS głosowało 137 posłów, 236 było przeciw, 41 (cały klub SLD i klub SP z wyjątkiem Marzeny Wróbel) wstrzymało się od głosu. W głosowaniu, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, nie wziął udziału klub RP.

- Solidarna Polska jest zdecydowanie krytyczna wobec rządu Donalda Tuska oraz koalicji PO i PSL. Dajemy temu wielokrotnie wyraz (...). Jest za tym, aby podejmować takie działania w polityce, które w sposób skuteczny doprowadzą do jego usunięcia. Gdyby był cień szansy na zmianę rządu w trybie, które zaproponowało PiS, Solidarna Polska zagłosowałaby za takim rozwiązaniem. Niestety z góry było wiadomo, że nie ma cienia szansy, że rząd można zmienić wprowadzając wirtualnego kandydata, profesora Piotra Glińskiego - powiedział Ziobro na konferencji prasowej w Sejmie.

Jego zdaniem szef PiS Jarosław Kaczyński zafundował kolejny sukces rządowi. - Z góry było wiadomo, że Donald Tusk będzie triumfował i znowu wygra głosowania. Solidarna Polska nie mogła uwiarygadniać inicjatywy, która z góry dawała zwycięstwo Donaldowi Tuskowi i złemu rządowi - zaznaczył.

Szef SP dodał, że jego partia wesprze inicjatywy, które "poprzez wybory doprowadzą do odsunięcia rządu".

Ziobro był pytany o apel Beaty Kempy (SP), by PiS złożyło projekt uchwały w sprawie samorozwiązania Sejmu. Zaprzeczył, żeby jego ugrupowanie planowało taką inicjatywę.

- Poseł Beata Kempa zwróciła uwagę wnioskodawcom, że jeśli chcą podejmować działania, które mają cień racjonalności, to powinni rozważyć skorzystanie z wniosku o przedterminowe wybory (...). Bardziej prawdopodobne jest, że za wcześniejszymi wyborami zagłosuje Ruch Palikota, SLD, PiS, a może i PO, niż to, że Palikot, Miller i Tusk zgodzą się na poparcie profesora Glińskiego - podkreślił.
Zgodnie z konstytucją, Sejm może skrócić swoją kadencję uchwałą podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby posłów.

....

Niepowazny cyrk o charkterze hucpy . Jednodniowy szol . Zreszta jak zauwazyli a Uwazam Rze . A to papiez a to meteoryt . A ja dodam jeszcze sukces i tragedie himalajska . Glinski zniknal .
Akcja Glinski zakonczyla sie wielka klapa pokazujac natychmiastowa koniecznosc eliminacji z polityki prezesa Jaroslawa ktory jest szkodliwy i żałośliwy . To najwiekszy sojusznik PO .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:26, 09 Mar 2013    Temat postu:

Solidarna Polska chce posiedzenia komisji etyki ws. wypowiedzi Stefana Niesiołowskiego

Klub Solidarnej Polski złożył wniosek o zwołanie specjalnego posiedzenia Komisji Etyki Poselskiej i ukarania naganą posła PO Stefana Niesiołowskiego w związku z jego wypowiedzią dot. informacji o niedożywionych dzieciach.

Zdaniem SP Niesiołowski "swoją arogancką wypowiedzią" dotyczącą "dezawuowania problemu głodnych dzieci w Polsce", naruszył zasadę dbałości o dobre imię Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.

Jak zaznaczono we wniosku, art. 6 uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej stanowi, że "poseł powinien unikać zachowań, które mogą godzić w dobre imię Sejmu. Powinien szanować godność innych osób". "Poseł Stefan Niesiołowski zachowywał się w sposób arogancki, wykazując się brakiem wrażliwości społecznej na problem niedożywionych dzieci w Polsce. Dyskredytując problem niedożywienia dzieci, odniósł się z lekceważeniem do 800 tysięcy dzieci w Polsce, których rodzice, według badań przeprowadzonych przez Polską Fundację Pomocy Dzieciom 'Maciuś', mają problem z zaspokojeniem elementarnych potrzeb bytowych swoich dzieci" - zaznaczono.

"Wypowiedź Pana Posła daje bardzo złe świadectwo o Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej, którego powagę reprezentuje również poseł Stefan Niesiołowski" - podkreślił w uzasadnieniu rzecznik SP Patryk Jaki.

- Gdy wniosek wpłynie, będziemy go analizować - powiedziała przewodnicząca Komisji Etyki Poselskiej Małgorzata Kidawa-Błońska.

Niesiołowski powiedział 5 marca w TVN24, że informacje o 800 tys. niedożywionych dzieci w Polsce (to dane Fundacji Pomocy Dzieciom "Maciuś") nie mogą być prawdziwe, bo dzisiaj dzieci nie jedzą na przykład dziko rosnącego szczawiu czy śliwek ulęgałek i mirabelek. - Myśmy grali w piłkę, bo była przerwa, to wyjedliśmy cały szczaw z nasypu i wszystkie śliwki ulęgałki, mirabelki jedliśmy. Dzisiaj te wszystkie gruszki, śliwki leżą i nikt tego nie zbiera - mówił.

Do wypowiedzi Niesiołowskiego w piątek odniósł się m.in. premier Donald Tusk. - Proszę i błagam różnych polityków z PO, aby zastanowili się, zanim coś powiedzą, jak brzmią ich słowa czy sformułowania - powiedział premier.

....

Niesiol wyrazil zbiorowa mundrosc wladzy po 89 . Zawsze bezrobocie roslo ludzie byli glodni i bylo zle . To nie ma powodu aby z poodu takich bzdur rezygnowac z koryta .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:09, 11 Mar 2013    Temat postu:

SP przedstawiła wniosek o odwołanie ministra transportu

Klub So­li­dar­nej Pol­ski przed­sta­wił wnio­sek o wotum nie­uf­no­ści dla mi­ni­stra trans­por­tu Sła­wo­mi­ra No­wa­ka. Każde za­da­nie po­wie­rzo­ne No­wa­ko­wi jest ob­sza­rem nędzy i roz­pa­czy - uważa SP. Pod­pi­sy pod wnio­skiem, prócz SP, zło­ży­li też po­sło­wie RP i SLD.

- So­li­dar­na Pol­ska przed­sta­wia pań­stwu wnio­sek o wotum nie­uf­no­ści wobec pana mi­ni­stra No­wa­ka, który zo­stał po­par­ty po­przez pod­pi­sy dwóch klu­bów par­la­men­tar­nych - SLD i Ruchu Pa­li­ko­ta, a w de­kla­ra­cjach rów­nież po­par­cie uzy­skał klubu PiS - oświad­czył lider So­li­dar­nej Pol­ski na po­nie­dział­ko­wej kon­fe­ren­cji pra­so­wej.

We­dług Zio­bry Nowak "kom­plet­nie nie radzi sobie na żad­nym po­wie­rzo­nym od­cin­ku". - Każde za­da­nie, które zo­sta­ło po­wie­rzo­ne panu mi­ni­stro­wi, jest ob­sza­rem nędzy i roz­pa­czy - ar­gu­men­to­wał Zio­bro.

W ubie­głym mie­sią­cu Zio­bro po­sta­wił mi­ni­stro­wi trans­por­tu ul­ti­ma­tum - za­żą­dał, by do końca lu­te­go wszyst­kim pod­wy­ko­naw­com bu­du­ją­cym drogi i au­to­stra­dy w Pol­sce zo­sta­ły "w pełni wy­pła­co­ne" środ­ki za wy­ko­na­ne prace.

Do­ma­gał się też, by mi­ni­ster przed­sta­wił pro­ce­du­ry an­ty­ko­rup­cyj­ne w związ­ku z prze­tar­ga­mi przy bu­do­wie dróg i au­to­strad oraz wiel­kich in­we­sty­cji in­fra­struk­tu­ral­nych, a także do­ko­nał ra­dy­kal­nych ob­ni­żek pen­sji za­rzą­du PKP.

Zio­bro po­wie­dział, że wa­run­ki te nie zo­sta­ły speł­nio­ne i dla­te­go SP przed­sta­wia wnio­sek o od­wo­ła­nie mi­ni­stra.

Do zło­że­nia wnio­sku o wotum nie­uf­no­ści wobec mi­ni­stra wy­ma­ga­na jest licz­ba 69 pod­pi­sów. Klub SP liczy obec­nie 17 po­słów, klub RP - 41, a klub SLD - 26 po­słów.

>>>>

No tak Slawku Obciachu .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 43, 44, 45  Następny
Strona 25 z 45

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy