Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:38, 15 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ziobro chce śledztwa ws. wypowiedzi Palikota o hierarchach
Lider SP Zbigniew Ziobro chce, aby prokurator generalny wszczął śledztwo w związku z wypowiedzią szefa Twojego Ruchu Janusza Palikota, który w środowym programie publicystycznym nazwał abp.: Henryka Hosera, Józefa Michalika, Leszka Głodzia oraz ks. Tadeusza Rydzyka księżmi pedofilami.
- W interesie społecznym jest to, aby pohamować ludzi, którzy nie mają sami hamulców. W interesie społecznym jest to, aby prokurator generalny w tej sprawie wszczął śledztwo i postawił zarzuty panu Palikotowi - powiedział Ziobro na konferencji prasowej.
Lider SP poinformował, że wniosek o wszczęcie śledztwa "ze względu na ważny interes społeczny" skieruje do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta jeszcze w czwartek. Poinformował, że wniosek będzie dotyczył znieważenia i pomówienia hierarchów.
- Stawianie komukolwiek zarzutów popełnienia przestępstw kryminalnych musi mieć bardzo mocne podstawy, a stawienie tego rodzaju zarzutów osobom powszechnie cenionym zwłaszcza w środowisku, w stosunku do którego w sporze pozostaje pan Palikot, tym bardziej wymagałoby, by miał ku temu jakiekolwiek podstawy - powiedział Ziobro.
- To jest czysta nienawiść, nikczemność i na to musi być reakcja praworządnego państwa, jeśli Polska jest państwem praworządnym - dodał szef SP.
Sprawę skomentował rzecznik TR Andrzej Rozenek. - Jestem wstrząśnięty, że Zbigniew Ziobro zajmuje się ochroną biskupów, a nie ofiar pedofilów. To dzieci, ofiary, wymagają pomocy. Biskupi sobie świetnie poradzą bez posła Ziobro - powiedział Rozenek.
Wniosek do prokuratora generalnego dotyczy wypowiedzi, która padła w środę w programie TVN24 z udziałem Palikota i Ziobry. Palikot podczas dyskusji zwrócił się do Ziobry: "A pan się nie widział z Hoserem, a pan się nie widział z Michalikiem, a pan się nie widział z Rydzykiem, a pan się nie widział ze Sławojem Głodziem? To są księża pedofile. Księża pedofile, którzy chronili pedofilów (...) Arcybiskup Hoser ukrywał księdza pedofila".
>>>
Przy tej skali agresji to z sadu NIE POWINIEN WYCHODZIC ! Toz jest ZAKAZ ZNIEWAZANIA RELIGII W POLSCE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:02, 16 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Solidarna Polska chce informacji rządu ws. bezpieczeństwa przeciwpowodziowego
Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro chce, by premier Donald Tusk przedstawił w Sejmie stan wdrażania rozwiązań związanych z bezpieczeństwem przeciwpowodziowym. Zdaniem Ziobry rząd jest winny zaniechań w tej sprawie, przez co Polacy znów obawiają się fali powodziowej.
- Chcemy, aby rząd wytłumaczył się przed parlamentarzystami i polskim społeczeństwem z licznych zaniechań, które powodują, że setki tysięcy Polaków znowu przeżywają rosnący niepokój, czy nie przyjdzie fala powodziowa i nie zniszczy całego dorobku ich życia - oświadczył lider SP na konferencji prasowej w Sejmie.
W jego ocenie rząd i administracja nie są przygotowane, by zapewnić bezpieczeństwo w obliczu groźby powodzi. Tymczasem - jak przekonywał Ziobro - mogło być inaczej. Zaznaczył, że Komisja Europejska od kilku lat monituje polski rząd w kwestii uregulowania zintegrowanego systemu zarządzania wodami. - Można było to zrobić, ale trzeba było chcieć. Zabrakło kompetencji i dobrej woli, w rezultacie jest chaos - mówił europoseł.
- Domagamy się, aby premier Donald wyjaśnił stan wdrażania rozwiązań związanych z bezpieczeństwem przeciwpowodziowym. Dlaczego tak się stało? Dlaczego znów zaniechania, dlaczego znów chaos i kiedy wreszcie (premier) weźmie się do roboty? - pytał Ziobro.
Polityk chce, aby Donald Tusk przedstawił informację na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które zaplanowano na 28-30 maja.
Premier na środowym briefingu w Krakowie odnosząc się do zarzutów nt. zaniedbań w infrastrukturze przeciwpowodziowej zapewnił, że w ciągu ostatnich czterech lat zrobiono bardzo dużo, jeśli chodzi o zabezpieczenia przeciwpowodziowe. - Na wałach naprawy i uzupełniania, to było 5 tys. interwencji. Zbudowano prawie 900 km wałów. Są wielkie inwestycje na zbiornikach. To są inwestycje rzędu 1,5 mld zł, które są w trakcie lub na ukończeniu. Straż pożarna ma najlepszy sprzęt - podkreślił premier.
- Przez cztery lata swoją robotę staraliśmy się wykonać jak najlepiej i to przyniesie efekty - uważa Tusk. Według niego, jeśli coś złego może się zdarzyć, to "będzie to nieporównywalnie mniej dotkliwe, także dzięki inwestycjom, które zostały przeprowadzone".
W związku z intensywnymi opadami deszczu przez całą wczorajszą dobę i dziś w nocy straż pożarna w pięciu województwach na południu Polski interweniowała ponad 2,4 tys. razy - poinformował rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.
Przed opadami, wskutek których mogą wystąpić podtopienia i powodzie, ostrzegło MAC. Najbardziej zagrożone są województwa: podkarpackie, małopolskie, śląskie, świętokrzyskie i lubelskie.
....
No wlasnie znowu bedzie zaskoczenie albo taki mamy klimat ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:15, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Jacek Kurski: nową prawicą jest Solidarna Polska
W południe w Warszawie odbędzie się europejska konwencja Solidarnej Polski. Partia Zbigniewa Ziobry podsumuje dotychczasową kampanię i jak mówi rzecznik, Patryk Jaki rozpocznie jej drugą fazę.
Jego zdaniem Solidarna Polska prowadzi bardzo aktywną kampanię wyborczą pod hasłem obrony Europy przed euroentuzjastami. - Nie chcemy żeby Unia Europejska wydawała miliardy na rozpasaną administrację i głupoty, chcemy żeby wreszcie stanęła na nogach zamiast na głowie i zaczęła wydawać środki na tworzenie miejsc pracy - powiedział poseł Jaki.
Konwencja z udziałem Nigela Farage'a ma zdaniem kandydata Solidarnej Polski potwierdzić, że ta partia jest jedyną eurosceptyczną i poważną formacją w Polsce. Niepoważny jest za to - zdaniem Jacka Kurskiego na przykład Janusz Korwin-Mikke, którego wiceprezes Solidarnej Polski, w rozmowie z IAR nazywa "dziwolągiem". - Kiedy mówimy Nowa Prawica, tak naprawdę dostajemy starego, stetryczałego dziwoląga Korwina - wyjaśnił europoseł. Podkreślił przy tym, że jeśli ktoś szuka nowej prawicy, to realnie nową prawicą jest w Polsce Solidarna Polska.
Według Kurskiego Janusz Korwin-Mikke zanęca zwolenników tym, że chce siebie przedstawić jako jedynego przedstawiciela antyestablishmentu i przejąć cały antysystemowy elektorat. Według Jacka Kurskiego wyborcy ci są dostatecznie zdeterminowani by wykazywać w sondażach swój sprzeciw dla głównego nurtu polityki, ale zbyt leniwi by udokumentować to w wyborach. Europoseł podkreślił, że Solidarna Polska będzie ich przekonywać, że jest dla nich najbardziej wiarygodną ofertą.
Według Jacka Kurskiego kampania toczy się dotąd leniwie bo ludzie są zmęczeni polityką i wielkimi partiami, a to jest szansa na wpuszczenie małych, czyli świeżego powietrza, czyli Solidarnej Polski.
Podczas konwencji rozpoczynającej kampanię Solidarnej Polski, w lutym, w nagranym wystąpieniu do jej uczestników Nigel Farage wyraził nadzieję na na współpracę w następnym parlamencie, który jego zdaniem będzie "najbardziej eurosceptycznym Parlamentem Europejskim jaki do tej pory widzieliśmy". Wystąpienie brytyjskiego polityka planowane jest i tym razem, co Solidarna Polska podkreśla na swojej stronie internetowej.
...
Tak popieram i glosuje .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:48, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Dyskryminacja Solidarnej Polski. Stacje wstrzymują publikację
Kontrowersyjny slogan "Nie dla homo", pojawiający się w nowym spocie Solidarnej Polski sprawił, że telewizja Polsat odmówiła jego publikacji. TVP dopuściła materiał warunkowo.
Najnowszy materiał wyborczy Solidarnej Polski "Odpowiedz sobie na kilka pytań" prezentuje kandydatów do Europarlamentu. Pojawiają się w nim m.in. Zbigniew Ziobro, Tomasz Adamek i Beata Kempa. Posłanka pyta "Czy jesteś przeciwny gender, małżeństwom homoseksualnym i adopcji przez nich dzieci?”, a w tle pojawia się slogan "nie dla homo".
To hasło wywołało burzę w stacjach telewizyjnych, które odmówiły emisji. Powołały się na zakaz dyskryminacji, gwarantowany przez Ustawę o radiofonii i telewizji. Tak zrobił Polsat. TVP początkowo promowała spot, jednak zawiesiła jego emisję do czasu usunięcia przez partię kontrowersyjnej treści. W oświadczeniu publiczny nadawca zaznaczył, że przekaz nie może zawierać materiałów dyskryminujących ze względu na orientację seksualną.
!!!!
Solidarna Polska nie rozumie postawy stacji telewizyjnych i zamierza skierować sprawę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Zapowiedział to na Twitterze rzecznik partii, Patryk Jaki.
Rzecznik Solidarnej Polski informował, że stacja TVN również odmówiła emisji. Jednak po niedzielnych "Faktach" spot pojawił się na antenie, razem z hasłem "Nie dla homo".
!!!!
TVN PUSCIL ! TO SZOK ! Ale pewnie maja kaca po niepuszczaniu Kwasniewskiego z Charkowa . TVP ZAWIESILA !
A najwieksze szambo to Polsat sie okazuje ! ZNOWU ! TFU PRZESTAJE TEN SYF OGLADAC !
Widzicie jak terror jest coraz wiekszy ! TO NIE ZARTY !
Psudodziennikarze maja rozkaz NIE NARAZAC STACJI NA PROCESY ! A poniewaz zbole wytaczaja to w efekcie NIE WOLNO MOWIC INACZEJ NIZ ZBOLE ! A poniewaz normalni nie wytaczaja to normalnosc atakowac mozna . I tak nie zadna ideologia ALE WULGARNA SILA KASY niszczy normalnosc ! Bo o ,,dyskryminacji" zboli TO PROGRAMY PUSZCZA !
Ale prawdy nie bo zbole wytocza proces . WULGARNY TERROR DECYDUJE CO MOWIA MEDIA !
I przypominam slowo ,,dyskryminacja" TO NIE JEST OBIEKTYWNY OPIS SYTUACJI to propaganda homo . Tak jak ,,ucisk klasy robotniczej" Zachodu w belkocie Kremla to propaganda nie fakt . MEDIA KTORE UZYWAJA TEGO SLOWA KLAMIA !
TO SIE SZAMBO ZROBILO ! SMIERDZACE ! Niedlugo przestane ich w ogole ogladac . Tylko mnie to brzydzi coraz bardziej . Czemu mam sobie robic nieprzyjemnosc ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:40, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Sąd oddalił pozew kandydatów EP TR przeciwko Solidarnej Polsce
Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew kandydatów Europy Plus Twój Ruch Tomasza Szypuły i Ingi Kostrzewy przeciwko Komitetowi Wyborczemu Solidarnej Polski. Szypuła i Kostrzewa zarzucali SP, że spot tej partii narusza ich dobra osobiste.
Chodzi o fragment spotu Solidarnej Polski, w którym kandydatka SP do PE Beata Kempa pyta: "Czy jesteś przeciwny gender, małżeństwom homoseksualnym i adopcji przez nich dzieci?", a w tle wyświetlany jest napis "nie dla homo".
Szypuła i Kostrzewa, którzy kandydują z warszawskiej listy koalicji Europy Plus Twój Ruch do PE, pozwali Solidarną Polskę w trybie wyborczym. W pozwie napisali, że spot narusza ich dobre osobiste jako osób nieheteroseksualnych oraz jest dyskryminujący. Domagali się całkowitego zakazu rozpowszechniania spotu SP lub usunięcia fragmentu z wypowiedzią Kempy i napisem "nie dla homo"; wydania przez sąd nakazu przeprosin w jednym z przewidzianych przez Komitet Wyborczy SP bloku reklamowym w postaci tablicy z tekstem: "KW Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry przeprasza Ingę Kostrzewę i Tomasza Szypułę, kandydatów KKW Europa Plus Twój Ruch za naruszenie ich dóbr osobistych". Pozywający domagali się też wydania nakazu wpłaty 1000 zł na rzecz fundacji Trans-Fuzja.
Po południu Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wniosek. W udostępnionym przez jedną ze stron uzasadnieniu podkreślono, że kandydat lub pełnomocnik wyborczy zainteresowanego komitetu wyborczego może wnieść wniosek do sądu, jeśli materiały wyborcze zawierają informacje nieprawdziwe. "Zdaniem Sądu Okręgowego publikowany spot reklamowy nie podaje faktów lub danych, które mogłyby podlegać weryfikacji z punktu widzenia ich prawdziwości" - podkreślił sąd w uzasadnieniu.
Usatysfakcjonowana decyzją sądu jest Solidarna Polska. - Jesteśmy usatysfakcjonowani wyrokiem, jedyne, co nam się nie podoba to fakt, że "palikociarnia" nie musi płacić za tę hucpę, którą wszczęła - skomentował rzecznik SP Patryk Jaki.
Rzecznik TR Andrzej Rozenek napisał z kolei po decyzji sądu na jednym z portali społecznościowych, że: "Sąd powszechny Rzeczpospolitej Polskiej właśnie usankcjonował ordynarną homofobię!".
Szypuła - komentując decyzję sądu - podkreślił, że przekaz spotu SP jest "dyskryminujący i poniżający osoby homoseksualne". - To mówię jako obywatel, a jako kandydat na europosła i polityk mogę powiedzieć, że pokazuje to tylko potrzebę wprowadzenia w Polsce prawa, które by penalizowało mowę nienawiści, które by chroniło pewne grupy społeczne przed mową nienawiści - dodał.
Według niego "tekst »nie dla homo« to jest po prostu nawoływanie do nienawiści, to jest granie niechęcią do pewnej grupy społecznej przez polityków pewnej partii i budowania na bazie tej niechęci kapitału politycznego".
>>>
Innego wyroku byc nie moglo .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:40, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Jacek Kurski o imprezach z Jackiem Kaczmarskim
- Poznałem Jacka Kaczmarskiego jak miałem 21 lat. Na tym spotkaniu pobiłem swój alkoholowy rekord życiowy - opowiada w nietypowym wywiadzie Jacek Kurski - europoseł Solidarnej Polski.
Kurski wspomina też o swoich politycznych fascynacjach Ronaldem Reaganem, Margaret Tatcher i Janem Pawłem II. - Ciesze się, że miałem okazję ich poznać - opowiada.
>>>
Mlodosc jest durna .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:41, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
SP postuluje stworzenie europejskiego rejestru pedofilów
Stworzenia europejskiego rejestru pedofilów chcą politycy Solidarnej Polski. Zamierzają zająć się tą sprawą w europarlamencie. Rejestr taki miałby - w intencji SP - umożliwiać sprawdzenie w internecie, czy dana osoba została skazana za przestępstwo seksualne przeciwko dziecku.
Działacz SP Jacek Czabański zwrócił uwagę na wtorkowej konferencji prasowej, że w Polsce dane dotyczące osób skazanych za pedofilię, które zawiera Krajowy Rejestr Karny, nie są publicznie dostępne. SP przypomina także, że przygotowany przez nich projekt dotyczący wprowadzenia krajowego rejestru skazanych za pedofilię utknął w "sejmowej zamrażarce".
- Proponujemy, aby w Parlamencie Europejskim zajęto się tą sprawą na poziomie europejskim. Jest to uzasadnione, gdyż w Europie obowiązuje swobodny przepływ osób - nie tylko Polacy wyjeżdżają za granicę, ale także obywatele państw członkowskich przyjeżdżają pracować do Polski - zaznaczył Czabański.
Zdaniem lidera SP Zbigniewa Ziobry, bezpieczeństwo dzieci to sprawa, którą powinna zajmować się Unia Europejska.
>>>>
Przydal by sie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:47, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ziobro: 500 zł wsparcia na każde dziecko z opodatkowania hipermarketów
O postulacie wsparcia polskich rodzin kwotą 500 zł na każde dziecko mówił w Krakowie lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. Według niego pieniądze miałyby pochodzić z opodatkowania zagranicznych sieci hipermarketów.
- Solidarna Polska konsekwentnie stawia na wsparcie polskiej rodziny. Uważamy, że standardem powinno być przyznawanie polskim rodzinom 500 zł na każde dziecko wsparcia finansowego, bo to jest standard europejski – powiedział Ziobro. Wskazał również źródła finansowania tego wsparcia. - Opodatkowanie hiper- i supermarketów tak, jak to zrobił premier Orban na Węgrzech – powiedział Ziobro.
Dodał, że "w Polsce poprzez rozmaite sztuczki księgowe wielkie sieci super- i hipermarketów, które obracają setkami miliardów złotych, prawie w ogóle nie płacą podatków".
- Podobnie było na Węgrzech. Węgry pokazały, jak to zrobić. Pozyskały poważne środki, aby m.in. były pieniądze na pomoc dla węgierskich rodzin i wsparcie finansowe co miesiąc na każde węgierskie dziecko. I również w Polsce tak być powinno, bo mamy z tym wielki problem. To jest nasze przesłanie i o to też się będziemy bić dla polskich rodzin – powiedział Ziobro, zajmujący pierwsze miejsce na liście kandydatów Solidarnej Polski do PE w okręgu nr 10 (woj. małopolskie i świętokrzyskie).
W toku kampanii Solidarna Polska prowadzi akcję "Napiszmy konstytucję dla polskiej rodziny", w której oprócz comiesięcznych świadczeń na dzieci znalazłyby się takie postulaty, jak bezpłatne żłobki i przedszkola, minimalne emerytury dla tych kobiet, które poświęciły się wychowaniu dwójki i więcej dzieci.
Liderowi Solidarnej Polski towarzyszył w Krakowie startujący z pierwszego miejsca śląskiej listy Solidarnej Polski bokser Tomasz Adamek. - Solidarna Polska jest coraz mocniejsza i walczymy o każdy głos. Mówię prawdę, pokazuję, że można się nie bać, a ludzie chcą zmian i my te zmiany im damy – powiedział Adamek.
...
Jak najbardziej !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:05, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Sąd oddalił pozew kandydatów EP TR przeciwko Solidarnej Polsce
Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew kandydatów Europy Plus Twój Ruch Tomasza Szypuły i Ingi Kostrzewy przeciwko Komitetowi Wyborczemu Solidarnej Polski. Szypuła i Kostrzewa zarzucali SP, że spot tej partii narusza ich dobra osobiste. Kandydaci zapowiadają odwołanie.
Chodzi o fragment spotu Solidarnej Polski, w którym kandydatka SP do PE Beata Kempa pyta: "Czy jesteś przeciwny gender, małżeństwom homoseksualnym i adopcji przez nich dzieci?", a w tle wyświetlany jest napis "nie dla homo".
Szypuła i Kostrzewa, którzy kandydują z warszawskiej listy koalicji Europy Plus Twój Ruch do PE, pozwali Solidarną Polskę w trybie wyborczym. W pozwie napisali, że spot narusza ich dobre osobiste jako osób nieheteroseksualnych oraz jest dyskryminujący. Domagali się całkowitego zakazu rozpowszechniania spotu SP lub usunięcia fragmentu z wypowiedzią Kempy i napisem "nie dla homo"; wydania przez sąd nakazu przeprosin w jednym z przewidzianych przez Komitet Wyborczy SP bloku reklamowym w postaci tablicy z tekstem: "KW Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry przeprasza Ingę Kostrzewę i Tomasza Szypułę, kandydatów KKW Europa Plus Twój Ruch za naruszenie ich dóbr osobistych". Pozywający domagali się też wydania nakazu wpłaty 1000 zł na rzecz fundacji Trans-Fuzja.
Po południu Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wniosek. W udostępnionym przez jedną ze stron uzasadnieniu podkreślono, że kandydat lub pełnomocnik wyborczy zainteresowanego komitetu wyborczego może wnieść wniosek do sądu, jeśli materiały wyborcze zawierają informacje nieprawdziwe. "Zdaniem Sądu Okręgowego publikowany spot reklamowy nie podaje faktów lub danych, które mogłyby podlegać weryfikacji z punktu widzenia ich prawdziwości" - podkreślił sąd w uzasadnieniu.
Usatysfakcjonowana decyzją sądu jest Solidarna Polska. - Jesteśmy usatysfakcjonowani wyrokiem, jedyne, co nam się nie podoba to fakt, że "palikociarnia" nie musi płacić za tę hucpę, którą wszczęła - skomentował rzecznik SP Patryk Jaki.
...
Gdyby ten pozew uznali to by byl juz jawny zamordyzm .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:20, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Kurski: samo PiS nigdy nie wygra wyborów
- Samo PiS nigdy nie wygra wyborów. Przegrało już sześć razy z rzędu. Czas na wybór, który będzie sukcesem. PiS wygrywało, gdy było dużą prawicową partią, ale wtedy też była LPR. Dziś musi być druga prawica i my chcemy nią być, choćby żeby po wyborach stworzyć koalicję. Solidarna Polska jest niezbędna do pokonania Platformy - przekonywał w "Faktach po Faktach" w TVN24 Jacek Kurski. Europoseł dodał, że Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego, która w ostatnich sondażach notuje rekordowe wyniki, nie jest "poważną propozycją". Drugi z gości programu, Paweł Piskorski, także wypowiedział się na temat Korwin-Mikkego odnosząc się do jego słów o kobietach. - On wczoraj pokazał swoją prawdziwą twarz" - tłumaczył.
Tłumacząc źródło sukcesu Janusza Korwin-Mikkego Kurski wskazał dwie przyczyny. Pierwsza to postawa samego lidera partii, który podobnie jak kiedyś Stanisław Tymiński czy Andrzej Lepper chce być przeciwko wszystkim, przeciwko całemu obecnemu establishmentowi partyjnemu. Drugą przyczyną, zdaniem polityka Solidarnej Polski, jest sama nazwa ugrupowania. - Ludzie są zmęczeni "starymi prawicami", w tym PiS. Stąd sukces Nowej Prawicy. Ale jeżeli ktoś jest nową prawicą, to jest nią Solidarna Polska. Jest wśród nas wielu liderów, którzy gwarantują powagę i doświadczenie europejskie - tłumaczył dalej.
...
W ogole slowo prawica to stala sie abstrakcja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:22, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Przemysław Henzel | Onet
Włosowicz: poważnym błędem była ratyfikacja Traktatu Lizbońskiego przez Polskę
- Unii Europejskiej przekazano zbyt wiele kompetencji narodowych i Bruksela chce teraz decydować za nas. Taki scenariusz już w Polsce przerabialiśmy - przez 50 lat po II wojnie światowej - mówi w rozmowie z Onetem eurodeputowany Jacek Włosowicz. Według eurodeputowanego Solidarnej Polski, Unia powinna działać na zasadzie związku państw, a budowa "superpaństwa" jest "kolejnym niebezpiecznym pomysłem" unijnej administracji. - Poważnym błędem była ratyfikacja Traktatu Lizbońskiego przez Polskę, co miało miejsce pięć lat temu, bo dzisiaj nasz głos na scenie unijnej znaczy dużo mniej, a Polacy żyją z dnia na dzień, bez scenariusza narodowego sukcesu - dodał europoseł.
Z Jackiem Włosowiczem, eurodeputowanym Solidarnej Polski, rozmawia Przemysław Henzel.
Przemysław Henzel: Panie pośle, jako eurodeputowany Solidarnej Polski, wchodzi pan w skład eurosceptycznej frakcji Europa Wolności i Demokracji (EFD). Przeciwnicy polityczni twierdzą, że eurosceptycy dążą do kompletnego rozmontowania Unii Europejskiej. Czy rzeczywiście jest to Wasz główny cel, czy może chodzi o gruntowną reformę funkcjonowania UE?
Jacek Włosowicz: Nie, to nie tak. Nigdy nie mówiliśmy o całkowitym rozmontowywaniu Unii Europejskiej. Natomiast zawsze podkreślaliśmy, że Unia posiada zbyt szerokie kompetencje. To na pewno trzeba zmienić. Unijne regulacje muszą działać na korzyść państw narodowych. Ułatwiać, przyspieszać rozwój, a nie być dotkliwym obciążeniem finansowym i organizacyjnym, jak to jest obecnie w wielu sferach życia.
Unii Europejskiej przekazano zbyt wiele kompetencji narodowych i Bruksela chce teraz decydować za nas. Taki scenariusz, że ktoś decyduje za nas, już w Polsce przerabialiśmy - przez 50 lat po II wojnie światowej. A do czego to doprowadziło w końcówce stulecia, doskonale pamiętamy. Najbardziej krytyczną ocenę obecnego stanu ma Nigel Farage i jego partia, UKIP. Ale i oni nie chcą niszczyć, tylko opuścić szeregi UE, która przypomina im sowiecki kołchoz.
10 lat obecności Polski w Unii Europejskiej jest oceniane jako dobry czas dla Polski. Jakie jest Pańskie zdanie na ten temat?
Wstępując do Unii Europejskiej w roku 2004 wiele sobie obiecywaliśmy. Po 10 latach widzimy, że sporo udało się zrealizować, ale duża ilość spraw została zaniedbana lub błędnie poprowadzona. Chwalimy się wysokim wykorzystaniem funduszy unijnych, ale w wiele przykładów świadczy o tym, że po prostu je zużyliśmy, a nie wykorzystali, bo wartości dodanej nie widać, jak choćby w sferze środków z kapitału ludzkiego.
Poważnym błędem była ratyfikacja Traktatu Lizbońskiego przez Polskę, co miało miejsce pięć lat temu. Dzisiaj nasz głos na scenie unijnej znaczy sporo mniej. Osobiście miałem nadzieje, iż otrzymując fundusze europejskie bez względu na to, kto będzie tworzył większość rządzącą, będziemy potrafili nareszcie zdefiniować strategię Polski i pozycję na tle sąsiadów.
Czy chcemy być np. krajem ludzi wykształconych, opracowujących nowe technologie czy może rolniczym, karmiącym dużą część Europy? Do tego nie doszło i dalej żyjemy z dnia na dzień, bez scenariusza narodowego sukcesu.
Europa przeżywa potężny kryzys gospodarczy. Wydaje się, że bez wsparcia Unii Europejskiej oraz kontynuowania integracji żadne ze "średnich" państw UE, takich jak Polska, w pojedynkę nie ma szans na przezwyciężenie kryzysu.
Raz jeszcze chcę podkreślić, że Solidarna Polska nie mówi, że Unia Europejska jest jednoznacznie czymś złym lub, wprost odwrotnie, rajem gospodarczo-społecznym. Na pewno pozyskiwane fundusze pozwoliły nam zneutralizować część kryzysu.
Ale nie zapominajmy, że zmiany w podatku dochodowym w 2008 roku i pozostawienie pieniędzy w portfelach obywateli pozwoliło nam obserwować zwiększony popyt konsumpcyjny, który korzystnie wpłynął na kondycję przedsiębiorstw.
Transfery z Irlandii i Wielkiej Brytanii od osób, które opuściły Polskę za pracą też miały tu duży wpływ. Fakt, że nie przyjęliśmy euro, nie przyniósł negatywnych skutków, jakie pojawiły się w innych krajach. Mam na myśli impulsy inflacyjne przy podstawowych produktach, co skutkuje zubożeniem najmniej uposażonych. Fakty pokazują, że pozytywy płynęły i z Unii, i z kraju, tak jak i negatywy. Finalna ocena nie jest więc jednoznaczna.
Eurosceptycy twierdzą, że Unia Europejska zagraża suwerenności tworzących ją państw narodowych. W Europie, co jakiś czas, powraca debata na temat federalizacji, czyli utworzenia "Stanów Zjednoczonych Europy". Czy, Pańskim zdaniem, federalizacja stanowi zagrożenie dla niepodległości Polski?
Unia Europejska powinna powrócić do korzeni i działać na zasadzie związku państw. Budowa superpaństwa unijnego jest kolejnym niebezpiecznym pomysłem brukselskiej administracji. Jesteśmy narodami z własną historią, kulturą, językiem. Warunki i systemy gospodarcze są tak różne, że ich ujednolicenie nie jest możliwe poprzez nakazy, zakazy czy wytyczne administracyjne.
Do tego trzeba pokoleń. Zapewne koszt takiego państwa byłby o wiele większy od sumy obecnych kosztów poszczególnych krajów. Wcale nie byłoby oszczędności, jak argumentują euroentuzjaści, wręcz przeciwnie.
Ze względu na nadmierną centralizację i bezwład organizacyjny takiego molocha środki, które musielibyśmy wyrwać poszczególnym krajom na finansowanie, byłyby olbrzymie. Obóz socjalistyczny przez wiele lat uparcie ćwiczył to rozwiązanie - z jakim skutkiem, nie muszę przypominać.
Panie pośle, jak ocenia pan planowane na 2017 roku referendum w Wielkiej Brytanii, którego uczestnicy będą mogli wypowiedzieć się na temat przyszłości swojego kraju w Unii Europejskiej. Czy, pańskim zdaniem, takie referenda powinny zostać przeprowadzone także w innych krajach UE, w tym w Polsce?
Wielka Brytania, jak i inne kraje, na szczęście mogą jeszcze decydować o swojej przyszłości. Niech więc mieszkańcy Wysp, skoro mają wątpliwości, zadecydują czy chcą być w Unii Europejskiej, czy nie. Nikt nie może zabronić Brytyjczykom decydowania o tym, w jakim kierunku chcą podążać.
Są narodem, który krok po kroku przestaje widzieć zalety pozostawania w UE; wręcz przeciwnie - dostrzega, że regulacje unijne przeszkadzają w rozwoju. A przecież wstępując do EWG mieli na nadzieję na jeszcze lepsze życie i wzrost, a nie odwrotnie.
Skoro to założenie i oczekiwanie według nich się nie spełnia, to mają prawo zadecydować. Należy tu również wspomnieć, co trochę w ostatnich tygodniach chciano raczej przemilczeć, że Islandia zrezygnowała z kontynuacji procesu akcesyjnego, jak dzień po dniu dowiadywała się o nowych wymaganiach i obowiązkach, które czekają na nią w Unii Europejskiej.
W ostatnim czasie spore kontrowersje wzbudziły wypowiedzi Tomasz Adamka na temat związków osób homoseksualnych czy polityki gender. Ze zdecydowaną krytyką Solidarnej Polski spotkało się także zwycięstwo Conchity Wurst w konkursie Eurowizji. Czy krytyka ze strony Solidarnej Polski oznacza, że w ocenie pana partii konserwatywne wartości są obecnie zagrożone w Europie?
Niestety, ale Europa zbłądziła. Europa kryzysu wartości potrzebuje odnowy. Musimy i w kwestiach światopoglądowych pamiętać o naszych korzeniach. Wcześniej czy później, po chwilowych fascynacjach i tak wracamy do klasyki i sprawdzonych rozwiązań. A lewacy, proponując nowoczesność w życiu w postaci parytetów, niech będą konsekwentni.
Niech parytet obowiązuje też w małżeństwie - jedna dziewczyna i jeden chłopak. Niech pamiętają, że promocja związków homoseksualnych w skrajnym przypadku spowoduje brak możliwości trwania naszego gatunku. A jako fan muzyki wolę, by artyści zwracali uwagę pięknem melodii, rozpiętością głosu, interpretacją, a nie wyglądem jak z bazy kosmicznej w Gwiezdnych Wojnach.
Europosłowie Solidarnej Polski we frakcji zasiadają m. in. z politykami Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa Nigela Farage'a (obecnego lidera EFD), który jest autorem krytycznych wypowiedzi nie tylko na temat Unii Europejskiej, ale także na temat polskich imigrantów mieszkających w Wielkiej Brytanii. Co pan sądzi o antypolskich wypowiedziach lidera UKIP? Czy Solidarna Polska nie powinna z tego powodu rozważyć opuszczenia frakcji EFD?
Wypowiedzi Nigela dotyczyły sposobu rozdziału funduszy, których beneficjentami są kraje z najmłodszym stażem w UE, w tym Polska. On i jego partia są przeciwni takiej organizacji wydatkowania wspólnego budżetu i dlatego chcą opuścić Unię Europejską. Natomiast nie znam jego negatywnych wypowiedzi pod adresem naszych rodaków mieszkających na Wyspach.
Wprost odwrotnie. Podkreślanie otwartości, szybkiego uczenia się, nie sprawiania problemów społecznych i rzetelności w pracy - to właśnie te opinie nieraz prezentował na spotkaniach, gdy poruszaliśmy temat polskiej emigracji. Brytyjczycy w naszej grupie mówią: "Chcesz mieć dobry dom, weź do pracy Polaków". Natomiast wszyscy pamiętamy wypowiedzi premiera Camerona, które, niestety, odnosiły się bezpośrednio do naszych rodaków, niestety, nie były miłe, ale i nielogiczne z ekonomicznego punktu widzenia.
Sondaże wyborcze są niezbyt korzystne dla Solidarnej Polski. Panie pośle, co by się stało, gdyby Solidarnej Polsce nie udało się wprowadzić swoich posłów do Parlamentu Europejskiego? Można spodziewać się, że politolodzy oceniliby, iż byłby to wstęp do porażki w wyborach do Sejmu, które odbędą się w 2015 roku.
Ale które sondaże? Bo gdy dochodzi do realnych sprawdzianów wyborczych, to Solidarna Polska zawsze zdecydowanym krokiem przekracza wyborczy próg. Kazimierza Wielka 14 proc., Podkarpacie - 11 proc., Elbląg – ponad 5 proc., Piekoszów – 6,8 proc. Ostatni sondaż w województwie świętokrzyskim daje Solidarnej Polsce ponad 10 proc. A na przykład w powiecie koneckim moje ugrupowanie polityczne notuje wynik… 40 proc. poparcia - według sondażu Echa Dnia z 16 maja na próbie 2 tys. osób.
Tak więc myślę, że trzeba cierpliwie poczekać na 25 maja. Ja zawszę proszę o dwie rzeczy tych, którzy emocjonalnie wybiegają w przyszłość - o spokój i cierpliwość. Jesteśmy partią młodych ludzi, w której ja, niedawno nazywany w Senacie najmłodszym Senatorem, tu jestem seniorem. Dlatego przyszłość i tak będzie należała do nas.
Jakie czynniki, według pana, mogą sprzyjać zwycięstwu Solidarnej Polski w konfrontacji z innymi partiami prawicowymi w wyborach do Parlamentu Europejskiego? Najpoważniejszymi konkurentami SP są Kongres Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikke i Polska Razem Jarosława Gowina.
Po pierwsze realnie mówimy o problemach Polski i Europy. Przykładem niech będzie nasza ocena pakietu klimatyczno-energetycznego. W ostatnich tygodniach naszym głosem mówi rząd Polski i większość Europy. Po drugie, wskazujemy na sprawdzone sposoby rozwiązania naszych problemów.
Wzmocnienie polskich rodzin, równe prawo dla przedsiębiorców to jeden z elementów. A po trzecie, jesteśmy ludźmi z doświadczeniem politycznym konsekwentnie realizującymi nasze pomysły. Bez wywieszania białej flagi jak niestety było to naszym udziałem w polskim parlamencie w 2007 roku. W pół drogi nie zostawimy naszych obietnic i wyborców.
...
Tak UE doszla do perwersji .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:07, 22 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Tygodnik "Nie" zawarł ugodę z Jackiem Kurskim
Spółka Urma, wydawca tygodnika "Nie", zawarła we wtorek ugodę z Jackiem Kurskim, posłem do Parlamentu Europejskiego. Za publikację o rzekomym romansie polityka nie będzie jednak przepraszać.
Polityk dowiedział się o planowanym tekście w styczniu ub.r. od Przemysława Ćwiklińskiego, zastępcy redaktora naczelnego tygodnika "Nie", gdy ten poprosił go o kilka odpowiedzi. Kurski zagroził wtedy redakcji konsekwencjami prawnymi.
Wkrótce "Nie" zamieściło korespondencję z posłem i jego adwokatem. Można było z niej wywnioskować, że Kurskiego i jego asystentkę łączy romans. Tygodnik podkreślił też oficjalne przywiązanie Kurskiego do wartości chrześcijańskich, cytując jego wypowiedzi.
Wówczas Sąd Okręgowy w Gdańsku zakazał tygodnikowi "Nie" pisania o romansie Kurskiego. Jednocześnie polityk wytoczył spółce Urma proces o naruszenie dóbr osobistych.
We wtorek, jak podał serwis Wirtualnemedia.pl, przed Sądem Okręgowym w Warszawie strony zawarły jednak ugodę. Tygodnik "Nie" zgodził się zamieścić oświadczenie (ukaże się w najbliższy piątek), w którym wyrazi ubolewanie w trybie warunkowym "jeśli naruszył dobra osobiste Kurskiego".
- Przepraszać nie mamy za co. Naszą intencją nie było naruszenie dóbr osobistych Jacka Kurskiego, ale naświetlenie kwestii o znaczeniu publicznym - mówi Waldemar Kuchanny, kolejny z zastępców redaktora naczelnego tygodnika "Nie". - Nie chcieliśmy długo się sądzić, nie mając z tego korzyści marketingowych, bo Jacek Kurski prawdopodobnie odejdzie z polityki - tłumaczy.
Cytuje też wyjaśnienie redaktora naczelnego pisma Jerzego Urbana, które zostanie zamieszczone w najbliższym numerze tygodnika: "Prawdopodobieństwo wyboru tego klienta do europarlamentu jest nikłe, a w zasięgu wpływów daremno szukać choć jednego jego wyborcy".
Spór miał jeszcze jeden wątek. Gdy "Presserwis", a po nim inne media poinformowały o sądowym zakazie, dostały od prawnika Kurskiego pisma grożące podjęciem kroków prawnych za "zamieszczanie przedruków, omówień i relacji z publikacji »Nie«". Polityk zażądał też od drukarni i firmy Kolporter wstrzymania wprowadzenia tygodnika do obrotu.
W rewanżu tygodnik "Nie" złożył w prokuraturze zawiadomienie o zastraszaniu drukarni i kolporterów. Prokuratura jednak je umorzyła. Uznała, że pisma zapowiadające pozwy nie są groźbami karalnymi.
...
Nieprzyjemne zatkniecie z kupa .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:35, 22 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
SP: euro nigdy nie powinno być wprowadzone w Polsce
Szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro uważa, że euro nigdy nie powinno być wprowadzone w Polsce. Jego zdaniem w Polsce jest presja, by wprowadzić wspólną walutę, która - jak zaznaczył - jest samobójcza.
Ziobro na konferencji w Sejmie plan wejścia Polski do strefy euro porównał ze skakaniem do pustego basenu. "Solidarna Polska mówi jasno: nigdy euro w Polsce" - podkreślił.
- Euro to waluta polityczna. To nie jest waluta, która jest zakorzeniona w realiach gospodarczych. Dlatego jest skazana na porażkę. To mówi dziś wielu wybitnych ekonomistów - przekonywał europoseł i kandydat w niedzielnych eurowyborach.
Według niego Polska przyjmując tę walutę "poniosłaby same straty". "Polacy musieliby za to bardzo dużo zapłacić" - argumentował. Wejście do strefy euro - jak podkreślił - wiązałoby się z podniesieniem kosztów życia, jak to miało miejsce na Słowacji, która przyjęła wspólną walutę w 2009 roku.
Ziobro podkreślił też, że bogate kraje UE: Szwecja i Wielka Brytania, które mają własne waluty, "znajdują się w dużo lepszej kondycji gospodarczej (...), niż te kraje, które euro przyjęły, jak Francja, Włochy i Hiszpania". - To fakt empiryczny, a nie tylko prognozy ekonomistów - mówił.
...
Ta perwersja nigdy nie powinna powstac .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:42, 23 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Jacek Kurski śpiewa piosenki Jacka Kaczmarskiego
Jacek Kurski grał piosenki Jacka Kaczmarskiego na Placu Zamkowym w Warszawie. Polityk Solidarnej Polski w ten sposób chciał zaapelować do władz Warszawy o nadanie jednej z ulic imienia barda "Solidarności". Politycy innych partii zarzucają mu wykorzystywanie twórczości piosenkarza do kampanii wyborczej. W Warszawie jest już skwer jego imienia.
>>>
Tak ma talent !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:48, 26 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ludwik Dorn odchodzi z Solidarnej Polski
"24 maja br. wysłałem rezygnację z członkostwa w Klubie Parlamentarnym Solidarnej Polski. Dzień wcześniej zrezygnowałem z funkcji przewodniczącego rady programowej SP" - napisał Ludwik Dorn na swoim blogu w Onecie.
Polityk zaznaczył, że jego decyzja nie jest związana z wynikiem wyborów do Parlamentu Europejskiego. Dorn zaznacza, że starannie dobrał czas, w którym rozstaje się z partią Zbigniewa Ziobry.
"Wybór terminu był nieprzypadkowy. Nie chciałem zaszkodzić koleżankom i kolegom z SP, którzy prowadzili kampanię wyborczą i walczyli o jak najlepszy wynik. Zarazem nie chciałem narazić się na zarzut, że ewentualny słaby wynik był przesłanką mojej decyzji. Na dwa tygodnie przed wyborami poinformowałem prezesa SP, że w sposób dyskretny zrezygnuję z członkostwa w klubie (nie jestem członkiem partii) i to niezależnie od wyniku SP w wyborach do europarlamentu" - napisał Dorn.
Poseł podkreślił, że między nim, a kierownictwem SP "od ponad roku narastały różnice polityczne", a jego propozycje były zazwyczaj odrzucane przez kierownictwo partii. "Dlatego przesuwałem się do tylnego szeregu i ograniczałem swoją aktywność w środkach masowego przekazu. Nie chciałem polemizować z kolegami, ale nie chciałem też firmować tego, z czym głęboko się nie zgadzam" - napisał Dorn.
"Rozstrzygająca okazała się różnica polityczna dotycząca kryzysu ukraińskiego i jego konsekwencji dla prowadzenia polityki partii w sprawach krajowych" - napisał polityk.
Dornowi nie podoba się także możliwość stworzenia wspólnych list z PiS. "W moim przekonaniu nie istnieją obecnie żadne przesłanki, by wiązać z PiS nadzieje na poważne zmiany na lepsze w Polsce" - zaznaczył polityk.
"Koleżankom i kolegom z SP dziękuję za ponad dwuletnią współpracę i życzę im, by znaleźli w polskiej polityce swoją drogę i swoje miejsce. Nie będzie to moja droga i moje miejsce. Do końca bieżącej kadencji Sejmu pozostanę posłem niezrzeszonym" - zadeklarował Ludwik Dorn na swoim blogu w Onecie.
>>>
Czekal na czas PO WYBORACH aby nie szkodzic . W sumie WZOR jak sie odchodzi z partii . Roznice moga zawsze narosc ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:09, 26 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Kurski o wynikach: ludzie ciągle mylą nas z PiS-em
- Wynik jest poniżej oczekiwań, ale podejrzewam, że on drgnie do góry do koło 4 proc., ponieważ ludzie ciągle mylą nas z PiS-em. Ten wynik potwierdza diagnozę Solidarnej Polski - w obecnej formule prawica będzie zawsze przegrywać - powiedział Jacek Kurski zaraz po ogłoszeniu wstępnych sondażowych wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego.
- Próbowaliśmy zmienić coś w PiS-ie i zostaliśmy wyrzuceni. Gołym okiem widać, że gdyby przepracować formułę prawicy, to by ona wygrywała. Jest czas na rekonstrukcję prawicy - dodał Kurski.
- Miejmy wiedzę taką, że Solidarna Polska działa dwa i pół roku w warunkach całkowitej nierównowagi. Było ciężko, ale stawiliśmy czoła. Jest pewien zaczyn nowego zrywu. Potrzebna jest rekonstrukcja prawicy do jednej wielkiej listy prawicy. Tylko tak można i trzeba pokonać Platformę Obywatelską – podsumował sondażowe wyniki Jacek Kurski z Solidarnej Polski.
>>>
Ba tak sami z sibie nie myla . Media ,,pomagaja" im pomylic . Ciagle slysze brednie za SP od PiS sie nie roznie tymczasem ja nie widze CO NIBY MAJA WSPOLNEGO ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:06, 27 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Wybory do Parlamentu Europejskiego. PKW podała oficjalne wyniki
>>>
Czas na podsumowanie .
PKW podało oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość wyślą do Brukseli po 19 europosłów. Tak wynika z oficjalnych danych opublikowanych przez PKW. Wyniki te zostały podane po przeanalizowaniu protokołów ze wszystkich obwodów PKW w kraju. PO uzyskała ostatecznie 32,13 proc. głosów wyborców,
>>>>
To oczywista kleska tyle ze mialo byc gorzej stad Donio jeszcze sie utrzyma ale kazde wybory beda gorsze ...
a PiS 31,78.
>>>
Õsma kleska z rzedu prezesa to juz nie polityka to kabaret . Ta sekta nigdy nie wyjdzie poza te troche ponad 30 ALE ZABLOKUJA SKUTECZNIE SZANSE POLSKI NA ODSUNIECIE TUSKA !
Trzecie miejsce utrzymał Sojusz Lewicy Demokratycznej z poparciem na poziomie 9,44 procent, co daje SLD pięciu parlamentarzystów.
>>>
Zwiazek Zawodowy PRL wymiera biologicznie .
PSL mógł liczyć na 6,8 procent głosów,
>>>
Zywa skamielina .
Kongres Nowej Prawicy 7,15 proc. Oba komitety tym samym wprowadzą po czterech posłów do Parlamentu Europejskiego.
>>>
Czarny kon wyborow !!!
Według wyników PKW progu wyborczego nie przekroczyły: Solidarna Polska z poparciem na poziomie 3,98 procent,
>>>
Dobry wynik bliski progu . Nikt nie mogl zadac aby to akurat SP byla czarnym koniem bo lud jest nieprzewidywalny . To daje podstawe do walki o ponad 5 % w nastepnych wyborach .
Koalicyjny Komitet Wyborczy Europa Plus Twój Ruch 3,58 procent,
>>>>
Smierdzaca ohyda znika na zawsze ! Super ! :O)))
Polska Razem Jarosława Gowina 3,16,
>>>>
Nawet sporo .
Ruch Narodowy 1,4.
>>>
Tu oczywiscie nie moglo byc duzo lepiej . Byl to start probny .
Frekwencja wyniosła 23,82 procent.
>>>
Czyli zenada ...
Ogolnie co szokuje WYNIKI DOKLADNIE TAKIE JAK SONDAZE PO RAZ PIERWSZY W HISTORII !
PO i PiS mialy byc leb w leb i byly .\
Korwin mial byc czarnym koniem i zdobyc 7 i zdobyl .
SP okolo 4 i tyle bylo itd .
ZADNYCH NIESPODZIANEK !
Podsumujmy teraz wynik SP + Gowin = 7,14 i 4 mandaty . A moglo byc wiecej procent gdyby byla jedna lista . Na zasadzie kumulacji . I BYLBY CZARNY KON ! Ale Gowin i spolka oszukiwali . Co za glupota !
A jak dodamy Korwina i RN to daje 15,69 PRAWIE 16 !!!
Ujawnila sie mocna CENTROPRAWICA JAK NIGDY !!! Szkoda ze nie zjednoczona . Przydala by sie jakas platforma wspolna KTORE NIE GLOSILA BY DOKLADNIE TEGO CO CHCEMY ale kazdy cos by zrealizowal . A tak nikt nic .
W sumie wynik dobry nad spodziewanie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:15, 29 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Beata Kempa do Adama Hofmana: Panie Hofman! Tupanie tłustymi nóżkami nic nie da!
"Panie Hofman, jak się nie ma zdolności do wygrywania wyborów, to trzeba to unieść z honorem" - napisała w liście otwartym do Adama Hofmana posłanka Solidarnej Polski Beata Kempa. Odniosła się w ten sposób do słów Hofmana, że za wygraną PO odpowiadają "separatyści, którzy odeszli z PiS-u".
Kempa: bezczelny komunikat
"Formułowanie bezczelnego komunikatu mającego porównywać nas do separatystów - w domyśle takich jak na Ukrainie - i wrzaski we wszystkich mediach uznaję za krzyk rozpaczy, wysokiej klasy bezczelność, a także niemoc tych, którzy mając potężne pieniądze z budżetu państwa, duży klub i wiele innych możliwości, nie potrafią wygrywać" - napisała Beata Kempa.
W dalszej części listu posłanka Solidarnej Polski napomina rzecznika PiS: "Panie Hofman, proszę sobie zapamiętać - nigdy Pan nie wygra wyborów mając serce i umysł przepełniony nienawiścią. To normalnych ludzi odstrasza. Niechże ma Pan odwagę przyznać, ze jako spin doktor poniósł Pan kolejną porażkę, i pańskie wrzaski, krzyki i tupanie tłustymi nóżkami, obrzucanie błotem wszystkich naokoło nic nie dadzą".
Kempa przypomina Hofmanowi moment swojego rozstania z Prawem i Sprawiedliwością. "Zamiast krzyczeć, proszę sobie przypomnieć z jaka butą na twarzy wyrzucał nas Pan z PiS-u. Szkoda, że wtedy, ogłaszając to całemu światu, nie pomyślał Pan, że tych głosów zabraknie" - napisała, dodając: "Trzeba było wtedy włączyć myślenie, zamiast cieszyć się, że wyrzuca Pan tych, którzy mogą Panu i Pana kolegom zagrozić".
"Dał się Pan zaprząc w rydwan pożytecznych idiotów, którzy przez tydzień mają powtarzać regułki o separatystach, zmarnowanych głosach i wmawiać normalnym ludziom, że nie potrafią wybierać. A może to Pan powinien odejść z polityki, zrezygnować, może to Pan powinien zamilknąć?" - czytamy w liście. "Dopóki będzie tak wysoki poziom bezczelności w polityce, jaki Pan reprezentuje, dopóty polska prawica nigdy nie wygra".
...
Hofman to chodzaca substancja smierdzaca . ChSS .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:58, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Nie ustają komentarze po pogrzebie gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Pochówek byłego przywódcy PRL odbył się na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach. Podczas komentowania, w programie TVN24 "Kawa na ławę":
- Kiedy naród wychodzi na ulicę? - pytała Beata Kempa z Solidarnej Polski. - Wtedy, gdy brakuje elementarnej solidarności. Brakowało jej za życia generała Jaruzelskiego - mówiła Kempa. - Gdyby gen. Jaruzelski usłyszał wyrok za swoje działanie, nie mielibyśmy do czynienia z takimi wydarzeniami – zaznaczyła. - Dla mnie to był smutny dzień, bo to był obraz państwa, w którym nie poradziliśmy sobie z pewnymi problemami przez 25 lat - dodała Kempa.
...
Mowiac scisle to ze Jaruzelski sie nawrocil to jest radosne . Smutne to jest to co robi PO .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:34, 04 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Jacek Kurski wycofuje się z czynnej polityki
"Podjąłem decyzję o czasowym wycofaniu się z czynnej polityki, a tym samym rezygnacji z wszelkich funkcji w Solidarnej Polsce" - pisze na swojej stronie Jacek Kurski. Tłumaczy, że "po latach politycznego zgiełku, gonitwy i walki potrzebuje nabrania dystansu". Co ciekawe, nie jest to pierwszy polityk, który w ostatnim czasie zdecydował się na taki krok.
"Nie widzę obecnie po tej stronie sceny politycznej, z którą się identyfikuję gotowości do wyciągnięcia wniosków z kolejnych przegranych i podjęcia wyzwania wyborczej konsolidacji, która mogłaby przynieść upragnione zwycięstwo. Wierzę jednak, że prawica potrzebuje czasu i że rozsądek oraz dobra wola zwyciężą, co pozwoli wygrać wybory w 2015 roku" - czytamy w oświadczeniu na stronie polityka.
Jacek Kurski oświadcza, że "bierze urlop od polityki" również ze względu na swoich bliskich, których dobro "wymaga poświęcenia teraz uwagi wyłącznie im".
- Dziękuję wszystkim, którzy przez wiele lat publicznej działalności wspierali mnie oraz dzielili ze mną sukcesy i porażki. Przepraszam tych, których oczekiwań nie spełniłem i tych, których zawiodłem - kończy oświadczenie Jacek Kurski.
????
Ale co sie stalo ? Wynik byl dobry 4 % . Jeszcze 1 % i bedzie prog ? To Gowin raczej powinien sie wstydzic za oszukancze pseudorozmowy . SP byla szczera . W przyszlym roku sa tez prezydenckie zatem na nazwisku Ziobry ktory ma duza popularnosc te 5 % mozna by przekroczyc . A moze z czasem inni zmadrzeja .
Te 4 % to jest dobre . Gorzej gdyby nagle bylo 7 . Widzicie co sie dzieje z Pkotem . Byl 1 pozniej 10 teraz znow 1 . Meteor . Lepiej budowac SOLIDNE POPARACIE . Nie mowiac o Korwinie ktory 25 ! lat mial 1 do 3 ,nikt juz mu nie dawal szans a tu 7 . A SP by chciala w 2 lata ? TO TAK NIE DZIALA ! Nie zmarnowac tych 4 % !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:47, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Jacek Kurski i jego żona Monika biorą rozwód
Jacek Kurski bierze rozwód. Informacja o rozwodzie byłego europosła związanego z Solidarną Polską z jego żoną Moniką Kurską została ogłoszona na oficjalnym koncie na Twitterze. Wcześniej poseł Jacek Kurski oznajmił, że na jakiś czas żegna się z polityką.
"Informujemy, że postanowiliśmy zakończyć nasz związek małżeński. Rozstanie odbywa się w atmosferze dialogu. Doszliśmy do porozumienia w zakresie podziału wspólnego majątku i oboje jesteśmy tym usatysfakcjonowani" - głosi oświadczenie zamieszczone na Twitterze podpisane przez posła Jacka Kurskiego i jego żonę Monikę.
Oświadczenie Moniki i Jacka Kurskich pic.twitter.com/irSJ8P4ceZ
...
A to juz wiem dlaczego sie wycofal ...
To straszne ! Jak to sie stalo ? Brak Boga zawsze tak sie konczy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:38, 07 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Zbigniew Ziobro: dopiero rozwijamy sztandary, ruszamy do wyborów samorządowych
Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro przekonywał, że jego partia osiągnęła w wyborach do Parlamentu Europejskiego "niezły" wynik, stanowiący dobry punkt wyjścia do wyborów samorządowych. Dopiero rozwijamy sztandary - mówił.
Ziobro uczestniczył w posiedzeniu Rady Głównej SP w Warszawie, poświęconym podsumowaniu wyniki wyborów do PE, w których partia uzyskała 3,98 proc. głosów, i wytyczeniu celów ugrupowania w wyborach samorządowych.
- My rozwijamy sztandary, ponad 4 proc. wynik pozostawił daleko w polu partie Aleksandra Kwaśniewskiego i Janusza Palikota oraz Polskę Razem Jarosława Gowina. To pokazuje, że jest dobry punkt wyjścia do wyborów samorządowych, prezydenckich i parlamentarnych. Przecież musnęliśmy już próg wyborczy, może być dużo lepiej - powiedział Ziobro.
Obecnie - przekonywał - jest czas, by udowodnić wyborcom, że ich głosy zostały "dobrze zainwestowane" i ciężko pracować w parlamencie oraz walczyć o miejsca we władzach samorządowych. Ziobro zaznaczył, że także tam "należy robić porządek i likwidować złodziejstwo i marnotrawstwo", które - jego zdaniem - cechuje obecne władze.
Podkreślił, że SP będzie teraz "zdobywać przyczółki we władzach samorządowych". Zdaniem lidera SP nadzieję na to daje mu m.in. ponad 10 proc. wynik w wyborach do PE w Małopolsce.
Ziobro zadeklarował, że choć jego partia jest "zwartą drużyną" to chętnie podejmie współpracę z innymi ugrupowaniami centroprawicowymi. Zastrzegł, że powrót polityków SP do PiS nie wchodzi w grę, bo zostali z niej wyrzuceni. - Powrót nie, współpraca jak najbardziej tak - podkreślił.
Pytany przez dziennikarzy czy zamierza pozostać szefem SP, Ziobro powiedział, że jego partia zawsze była demokratyczna, więc decyzja należy do jej działaczy. - Wyniki wyborcze były jakimś wskazaniem, pokazującym liderów; myślę, że mój wynik nie był najgorszy - ocenił.
Cymański zaznaczył, że "ma kilka gorzkich słów do kolegów z Polski Razem", którzy - mimo zaproszenia SP - nie chcieli z nią współpracować.
Zdaniem Cymańskiego różnice programowe ws. europejskich pomiędzy SP a ugrupowaniem Jarosława Gowina były nikłe i nie powinno być problemów z dogadaniem się, zaś problemem okazały się wygórowane ambicje Polski Razem. - Mówiąc elegancko, zaszkodziła jej wiara we własne siły i niedocenianie naszej; urna wyborcza pokazała, że my zrobiliśmy bardzo solidny wynik i współpraca z nami bardzo by się opłacała - ocenił. - Myślę, że ta lekcja nie powinna pozostać bez wpływu na wyciągniecie przez nich wniosków przez nas i inne ugrupowania - dodał Cymański.
....
Migalski juz odszedl mysle ze to znak w kierunku UCZCIWEJ WSPOLPRACY ! TO CO ZROBILI BYLO POTWORNE !
Polityk zaznaczył jednak, że nie wyobraża sobie współpracy z "liberalnymi, uwodzicielskimi ale utopijnymi ideologiami" reprezentowanymi przez Janusza Korwin-Mikkego. Według Cymańskiego o tym, że Nowa Prawica przekroczyła próg wyborczy zadecydowały "wściekłość i gniew młodych ludzi jeszcze niepożenionych, bez dzieci i zrozumienia problemów jakie niesie życie".
...
Tu istotnie bylo by ciezko o koalicje . Ale wspopracowac programowo mozna .
Kwestię ewentualnej współpracy z innymi partiami poruszyła też posłanka SP Beata Kempa. - To, co zdobyliśmy w czasie tych wyborów to wielki kapitał. Dziś możemy powiedzieć jasno i wyraźnie, że na prawej stronie jesteśmy śliczną panną, w dodatku z całkiem wyraźnym posagiem - mówiła Kempa.
Po przemówieniach polityków SP skończyła się jawna część posiedzenia Rady Głównej; w czasie części tajnej działacze mają m.in. przyjąć uchwałę podsumowującą wybory do PE oraz powołać zespoły ds. wyborów samorządowych.
...
Teraz trzeba uzyskac jeszcze ten 1 % . A gdyby udalo sie zawiazac koalicje byloby jeszcze lepiej . Chyba wchodza tu RN i Gowin . Chodzi nie o partie a o komitet wyborczy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:18, 09 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Zbigniew Ziobro: nie będę startował w wyborach samorządowych
Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro zapowiedział, że nie zamierza startować w wyborach samorządowych. - Zarząd partii już wiele miesięcy temu powierzył mi wstępnie propozycję udziału w wyborach na prezydenta kraju – mówił.
Dodał, że o tym kto będzie kandydatem SP na prezydenta zdecyduje ostatecznie kongres partii. - Zarząd SP już wiele miesięcy temu powierzył mi wstępnie propozycję udziału w wyborach na prezydenta kraju. Moim zadaniem jest przygotowywać się ewentualnie do realizacji tego postawionego mi przez partię ambitnego zadania, jeśli taka będzie ostateczna wola kongresu SP – zaznaczył Ziobro.
Ocenił, że przyszłoroczne wybory prezydenckie będę miały rozstrzygający wpływ na wybory parlamentarne. Pytany, czy zamierza kandydować do Senatu Ziobro powiedział, że zależy to od tego, jaka będzie wola partii. - Nasza partia jest partią demokratyczną. Jeśli taka będzie jej wola, to ja oczywiście się podporządkuję - mówił.
Ziobro dziękował wszystkim, którzy oddali głos na SP w wyborach do PE. Podkreślił, że blisko 10 proc. poparcia w Małopolsce to wynik zobowiązujący i "dający realne szanse walki o dobre miejsca w sejmiku wojewódzkim, wyborach prezydenta RP i wyborach parlamentarnych".
Lider partii mówił, że jeśli chodzi o wybory do sejmiku województwa, SP będzie startować samodzielnie lub w koalicji z ugrupowaniami centroprawicy. - Już są prowadzone przez naszych przedstawicieli lokalnych rozmowy m.in. z partią Jarosława Gowina i narodowcami – mówił Ziobro, zaznaczając, że finał tych rozmów nie jest przesądzony.
Z kolei w wyborach prezydenta Krakowa, Solidarna Polska – jak mówił Ziobro - będzie szukać własnego kandydata, ale jest też gotowa rozmawiać o wspólnym kandydacie z innymi ugrupowaniami.
- Kraków wymaga zmiany i dobrego gospodarza. Będziemy starali się wyłonić naszego kandydata w wyborach prezydenckich i jesteśmy gotowi rozmawiać o szerszych koalicjach z tymi, którzy chcieliby zmiany, chociaż nie bardzo widać chętnych do rzeczywistej zmiany w Krakowie, biorąc pod uwagę, że PiS pozostaje w cichej koalicji z prezydentem Majchrowskim i wspiera go w różnych działaniach w Radzie Miasta. Solidarna Polska chce być wyraźną opozycją - podkreślił Ziobro.
...
Tak jest trzeba isc na przod !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:18, 10 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Jacek Gądek | Onet
Tomasz Adamek: start w wyborach był dla mnie wielką lekcją życia
- Start w wyborach był dla mnie wielką lekcją życia - mówi Tomasz Adamek, bokser, który z listy Solidarnej Polski - bez powodzenia - startował w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak dodaje, było warto, choć w szranki stanął nieprzygotowany. - Nie żałuję niczego, bo pamiętam tylko to, co dobre - zapewnia.
Kurz po wyborach opadł. Jak dziś patrzy Pan na swój start?
Po pierwsze - wprost nie da się porównać uprawiania boksu do uprawiania polityki. Jest jednak oczywiste, że znacznie łatwiej jest, jeśli ma się odpowiednie doświadczenie.
Start w wyborach był dla mnie wielką lekcją życia. Co więcej, nie porażka jest tym wielkim doświadczeniem politycznym, a zupełnie coś innego. Chodzi mi o to, że znalazłem się blisko wyborców i poznałem ich problemy. Odwiedziłem miejsca, w których żyłem. Spotkałem wielu wspaniałych ludzi.
W moim przypadku to nie porażka dostać ponad 11 tys. głosów od ludzi, którzy uznali, że mogę ich reprezentować. Zrobiłem dużo w trakcie kampanii wyborczej. O górnikach i przemyśle maszynowym było głośno. Pomagałem, jak mogłem najlepiej.
Z dzisiejszej perspektywy może Pan powiedzieć: "warto było startować" czy "żałuję, że wystartowałem"?
Tak w sporcie, tak i w polityce: musi być ten pierwszy raz. Warto było, choć do wyborów wystartowałem nieprzygotowany. Dzisiaj, bogatszy o doświadczenia, zrobiłbym to znacznie lepiej. Nie żałuję niczego, bo pamiętam tylko to, co dobre.
Brak mandatu nie oznacza, że moje doświadczenia nie przydadzą mi się w przyszłości, gdy zakończę karierę sportową. Te doświadczenia życiowe potrzebne będą w biznesie, polityce, działalności charytatywnej.
11 tys. głosów to chyba mało z uwagi na Pana zaangażowanie w kampanię?
Taka ilość głosów to sukces, zważywszy na fakt mojej spóźnionej decyzji, a także politycznego debiutu. W trakcie spotkań słyszałem wszystko na swój temat - pochwałę sportowych dokonań, ale i krytykę różnych decyzji. To wszystko sprawia, że moje spojrzenie na świat jest teraz znacznie odmienne.
W trakcie spotkań uznałem, że trzeba walczyć o prawa górników, a nie zajmować się sprawami związanymi z Parlamentem Europejskim. Taka była potrzeba chwili.
Jacek Kurski zrzucił winę za porażkę wyborczą na Pana. W jego ocenie po Pana wypowiedziach o homoseksualistach i egzorcyzmach Solidarna Polska nie miała już czego szukać np. w Warszawie. Czuje się Pan winny porażki?
W pytaniu nie ma wskazania, kogo dotyczy ta porażka - Solidarnej Polski czy Jacka Kurskiego? Bo zarówno ja, jak i partia Solidarna Polska uzyskaliśmy przyzwoity wynik w stosunku do sondaży przedwyborczych.
A Kurski?
Powinien szukać przyczyny gdzie indziej i pewnie dlatego wziął dłuższy urlop. Może uda mu się znaleźć u mnie, Tomasza Adamka, więcej niż wisienkę na torcie.
Moja wiedza o homoseksualistach znacznie się poszerzyła po wyborach. Wiem, że ten temat był powodem zarówno porażek, jak i zwycięstw wyborczych. Wystarczy rozejrzeć się wokół, aby znaleźć przykłady. Unikanie tych tematów jest kneblowaniem ust w dyskusji.
W Pana ocenie tak wyraziste i konserwatywne poglądy w sprawach homoseksualizmu i religii są przeszkodą w polityce?
W krajach o utrwalonej demokracji i tolerancji, np. w USA, mówi się o tym otwarcie i nie uważa się tego za przeszkodę w uprawianiu polityki. Inną sprawą jest mój stosunek i ocena indywidualna homoseksualizmu. Nie uważam publicznego podnoszenia tego typu spraw za pożądane.
Jestem za tradycyjnymi wartościami i tradycyjnym modelem rodziny. Wiem, że musi być również miejsce do życia na ziemi dla takich osób jak homoseksualiści. Wiem również, że takie postawy nie spotkają się ze społecznym poparciem, choćby ze względów prokreacyjnych.
Będzie Pan startował w kolejnych wyborach?
Po tych doświadczeniach politycznych wracam na rok czy dwa do sportu. Po zakończeniu kariery zadecydują, czy wejść po raz drugi do polityki. Ważne jest to, że poznałem mechanizm wyborczy i zaplecze polityczne od strony organizacyjnej. To się przyda zawsze.
Nie ciągnie Pana w stronę Prawa i Sprawiedliwości? Albo, o czym mówi wielu polityków na prawicy, jednoczenia prawicy wokół PiS?
Tak jak powiedziałem: wracam do sportu i dla polityki nie będzie czasu. Wolę, prowadząc dwa domy w Polsce i USA, pomagać dalej tym, z którymi zaprzyjaźniłem się podczas kampanii.
Nie jestem członkiem Solidarnej Polski, ale i nie zamierzam poświęcić się działalności w innych partiach.
Ale to w przyszłym roku szykują się ogromnie ważne wybory - parlamentarne i prezydenckie. Nie będzie Pan startował?
Z racji moich planów sportowych nie planuję startu w wyborach. Mogę służyć pomocą, ale sam nie wystąpię aktywnie w wyborach.
Co dla Pana jest dziś ważniejsze - sport czy polityka?
Za wcześnie na stawianie takich pytań. W sporcie w dalszym ciągu moje nazwisko coś znaczy - w polityce na pewno nie. Po jednej próbie w wyborach nie można mówić, że poznałem elementarz polityczny. W sporcie mam pasy, tytuły, historyczne dokonania. Na porównania jeszcze przyjdzie czas, choć może być tak, że polityka nie będzie moim celem numer jeden.
Goszczący niedawno w Polsce prezydent USA Barack Obama to polityk z Pana bajki?
W młodości znałem różne bajki - o królu, księciu czy królewnie. Przykro mi, ale nigdy nie poznałem bajki o prezydencie. Tym bardziej o prezydencie USA.
Polacy wiedzą dobrze, co warte są sojusze. Teraz wyraźnie widać, że Polska dąży do zbliżenia z USA, a sam prezydent Obama stara się o to, aby potwierdzać swoją gotowość do pomocy Polsce. Czym więc mogą być jego walory osobiste i wady? Polska nie ma innego wyboru - musi brać wszystko z dobrodziejstwem inwentarza. Może doczekamy się zniesienia wiz do USA i załatwienia wielu innych spraw. Na razie Barack Obama utrzymuje bliskie relacje z Polską.
Ma Pan szacunek dla Obamy, mimo jego liberalizmu w sprawach obyczajowych i światopoglądowych?
Jego sprawy obyczajowe i światopoglądowe zapewne różnią się od moich, ale które i dlaczego trudno tu wyliczyć. Nie mogę równać się z poglądami prezydenta USA, bo on jest przedstawicielem swoich wyborców i swojego programu wyborczego. Zawsze następnym prezydentem może być ktoś, którego poglądy będą mi bliższe.
Gdzie wolałby Pan żyć - w USA czy w Polsce?
Nie mam takich wyborów. Prowadzę dwa domy - w Polsce i USA. Teraz ze względu na karierę sportową i edukację moich córek więcej czasu przebywam w USA. Za kilka lat proporcje mogą być odwrócone.
Znam wielu Polaków, którzy mieszkając w Polsce, mają domy w USA i odwrotnie. Nie mówi się już tylko o emigracji zarobkowej do USA. Dzisiaj używa się nowego terminu: tymczasowe centrum życiowe rodziny. W Polsce czuję się bardzo dobrze, podobnie jak w USA. Ważne, aby sobie radzić w życiu, licząc na siebie i rodzinę. Reszta to tylko dodatek.
....
Bardzo ciekawe podsumowanie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:45, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ziobro: SP poprze wniosek o komisję śledczą ws. majątku Kwaśniewskich
Klub Solidarnej Polski będzie głosował w Sejmie za powołaniem komisji śledczej ws. majątku Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich; chcemy jednak, by komisja w pierwszej kolejności zajęła się nieprawidłowościami działań prokuratury w tej sprawie - powiedział prezes SP Zbigniew Ziobro.
Wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej, która miałaby zbadać sprawę majątku Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich przygotowało Prawo i Sprawiedliwość.
Według Ziobry prokuratura nie wyjaśniła wszystkich okoliczności związanych podejrzeniem nielegalnego posiadania majątku przez rodzinę Kwaśniewskich i umorzyła śledztwo "co najmniej przedwcześnie".
- Z drugiej strony uruchomiła mechanizm odwetowy w stosunku do funkcjonariuszy, którzy ujawnili prawdopodobne nieprawidłowości z rozliczeniami majątkowymi byłego prezydenta i jego rodziny, próbując postawić przed sądem i szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, i funkcjonariuszy, którzy bezpośrednio brali udział w tej operacji specjalnej. Prokuratura kolejny raz się kompromituje w takiej sprawie - mówił Ziobro podczas konferencji prasowej w Kielcach.
Polityk podkreślił, że funkcjonariusze różnych polskich służb nie mogą bać się tego, że "ujawniając patologię przestępstwa będą sami trafiać za kratki". -Jeżeli funkcjonariusze policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, CBA będą obawiali się, że za prowadzone śledztwa - tylko dlatego, że dotyczą wysoko postawionych osób w państwie - mogą sami trafić przed sąd, a potem do więzienia, to możemy być pewni, że władza w Polsce będzie całkowicie bezkarna - uważa Ziobro.
Ziobro podkreślił też, że prokuratura w Polsce nie może być wykorzystywana "do niszczenia tych ludzi z aparatu państwa, którzy stoją na straży praworządności". - Jeżeli prokuratura będzie narzędziem w rękach polityków do tego, aby eliminować z wymiaru sprawiedliwości, czy organów ścigania ludzi uczciwych, to oznacza, że będziemy państwem kojarzącym się z "bananowymi republikami". Taką prokuraturę trzeba zmienić - dodał.
W opinii Ziobry sejmowa komisja śledcza, będzie "dobrym narzędziem" do wyjaśnienia podejrzeń wobec prokuratury. Zdaniem b. ministra sprawiedliwości "trudno uwierzyć", by działania prokuratury w tej sprawie były wyłącznie inicjatywą prokuratorów. - Ktoś prawdopodobnie tę akcję inspirował, mówię to i z osobistego doświadczenia, bo jestem tym byłym prokuratorem generalnym, który doświadczył 63 śledztw związanych ze zbadaniem mojej roli w sprawach dotyczących wyjaśniania korupcji wpływowych ludzi w państwie - powiedział szef SP.
Jak wyjaśnił, nie był wzywany na te śledztwa, dlatego, że sam byłem podejrzany o jakiekolwiek działania korupcyjne kryminalne czy aferalne.
- Tylko po to, by tłumaczyć się z tego, że zbyt ofensywnie prowadziłem nadzór nad śledztwami dotykającymi interesów bardzo wpływowych ludzi w Polsce. To jest patologia - ocenił Ziobro.
- Na własnej skórze przekonałem się, że prokuratura w okresie rządów PO jest wykorzystywana jako bicz na przyzwoitych ludzi, funkcjonariuszy państwa, którzy mieli odwagę prowadzić i nadzorować śledztwa korupcyjne związane z bardzo wpływowymi, nietykalnymi ludźmi, działającymi w ostatnich latach w naszym kraju - podkreślił Ziobro.
Polityk wyraził przekonanie, że identyczny mechanizm miał miejsce w przypadku byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i funkcjonariuszy, którym prokuratura stawia zarzuty w sprawie badania legalności majątku Kwaśniewskich. - Dlatego, w pierwszej kolejności powinniśmy przyjrzeć się prokuraturze i doprowadzić do wyjaśnienia tej sprawy oraz do usunięcia z zawodu prokuratorów, którzy chcą ścigać przyzwoitych ludzi tylko dlatego, że mieli odwagę prowadzić śledztwa wobec ludzi władzy - ocenił szef SP.
B. prezydent Aleksander Kwaśniewski i jego żona Jolanta uważają, że dotyczące ich działania CBA były nielegalne. Zaprzeczyli, by dokonywali zakupów ze środków pochodzących z nieudokumentowanych źródeł.
...
E tam zlodziej krzyczy lapac zlodzieja . PiSowcy chca odwrocic uwage od swoich brudow . Z dala od nich .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:22, 15 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
SP chce współpracować z Polską Razem i RN w wyborach samorządowych
Solidarna Polska w wyborach samorządowych będzie zawierała lokalne koalicje i sojusze; jest też otwarta na współpracę z Polską Razem Jarosława Gowina i z Ruchem Narodowym. Lider SP Zbigniew Ziobro nie przewiduje startu w wyborach, ale - jak mówi - nie wyklucza modyfikacji tego stanowiska.
Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro zapowiada, że jego ugrupowanie "z całą siłą" zaangażuje się w wybory samorządowe.
Poinformował, że SP prowadzi rozmowy w różnych regionach Polski "by budować tam, gdzie jest to możliwe, lokalne koalicje i sojusze". - Pamiętajmy, że celem wyborów samorządowych jest rozwiązywanie lokalnych codziennych problemów ludzi, by mieli perspektywę lepszego życia i trzeba tu stosować nieco inny klucz w doborze partnerów, koalicjantów, z którymi się współdziała niż w polityce krajowej, gdzie dominują inne tematy - mówił Ziobro na konferencji prasowej.
Jak poinformował, jest zgoda kierownictwa partii, by na poziomie powiatów i niższych struktur samorządu struktury SP startowały pod szyldami lokalnych komitetów.
Ziobro powiedział, że na razie nie przewiduje swojego startu np. jako kandydata na prezydenta miasta. - Ale jeśli będzie inna decyzja zarządu partii, to naturalnie jestem gotów zmodyfikować swoje stanowisko w tej sprawie. Nie jestem tutaj solistą. Jesteśmy drużyną, gdzie trzeba się liczyć tak samo ze zdaniami moich koleżanek i kolegów - zadeklarował.
Koordynator SP do spraw wyborów samorządowych, b. europoseł Tadeusz Cymański
podkreśla, że jego patia jest konsekwentna w kwestii współpracy z partiami prawicowymi. - Liczymy na to, że niektórzy - zwłaszcza pan Gowin - pójdą po rozum do głowy i wyciągną wnioski z wyników wyborów do PE. Razem mamy szansę zdobyć więcej głosów - powiedział. Wskazał, że SP uzyskała w wyborach do PE 3,98 proc. głosów, a Polska Razem - 3,26 proc.
Według Cymańskiego to, że ani Solidarna Polska Razem, ani SP nie dostały się do PE powinno uzmysłowić Gowinowi, że współpraca jest korzystna.
Gowin podkreśla z kolei, że jego ugrupowanie rozważa współpracę ze wszystkimi ugrupowaniami prawicowymi, ale czeka co powie PiS. - Z tego co wiemy, szykuje jakieś propozycje dla partii prawicowych. Decyzje podejmuje się, gdy zna się całość sytuacji - powiedział Gowin. Dodał, że jak dotąd nie padła ze strony SP "żadna propozycja wprost" dotycząca wyborów samorządowych.
Cymański poinformował, że jego partia rozważa też współpracę z Ruchem Narodowym. - Mamy podobny, katolicki system wartości, a Ruch Narodowy jest blisko lokalnych społeczności, byłby cennym partnerem - ocenił b. europoseł. Podkreślił, że od początku SP "wysyłała sygnały" do lidera RN Roberta Winnickiego, zachęcające do współpracy.
Winnicki poinformował, że doszło do spotkania z przedstawicielami SP ws. wyborów samorządowych, ale nie podjęto jeszcze decyzji, czy oferta partii Ziobry zostanie przyjęta. Według lidera RN, rozważana jest współpraca na niższych szczeblach samorządu. - Ruchowi zależy na promowaniu własnej marki - tłumaczył.
Cymański mówił, że w wyborach samorządowych SP szczególny nacisk, poza sprawami lokalnymi, kładzie na sytuację "młodej rodziny i młodych przedsiębiorstw". Dodał, że wokół tych haseł oraz postulatu walki z korupcją będzie koncentrować swoją kampanię wyborczą. - Ona będzie skromna, tak jak skromne są nasze środki finansowe, co nie znaczy, że nie będzie skuteczna - zaznaczył.
Według Cymańskiego jest za wcześnie, by pytać o konkretnych kandydatów w wyborach na prezydentów miast. - Rozmowy trwają, ale nie wiemy, co z nich wyniknie - zaznaczył.
...
I wlasnie dlatego popieram SP bo wykazuje najwieksza odpowiedzialnosc i jest gotowa na koalicje . U innych tego nie widac . Tym bardziej brawo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:22, 18 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Solidarna Polska może poprzeć wniosek o wotum nieufnosci .
Solidarna Polska jest gotowa poprzeć wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu. Jego złożenie zapowiada Prawo i Sprawiedliwość w związku z ujawnieniem przez "Wprost' nagrań z rozmowy Bartłomieja Sienkiewicza i Marka Belki.
Prezes SP Zbigniew Ziobro powiedział w radiowej Trójce, że wstępnie jest skłonny poprzeć taki wniosek, chciałby jednak wcześniej porozmawiać o szczegółach, o tym, jak miałby rząd przejściowy funkcjonować, kto miałby być premierem. Zdaniem byłego ministra sprawiedliwości, sytuacja jest dramatyczna, u władzy pozostają ludzie, którzy oszukują Polaków.
Ziobro dodał, że same słowa ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza, że "państwo polskie praktycznie nie istnieje" uzasadnia złożenie wniosku o konstruktywne wotum nieufności.
Solidarna Polska byłaby gotowa poprzeć także wniosek o samorozwiązanie sejmu autorstwa Twojego Ruchu, choć - zdaniem Ziobry - "jest on oderwany od rzeczywistości" i autorom nie uda się tu zdobyć politycznego poparcia.
Wczoraj prezes Solidarnej Polski deklarował, że jego ugrupowanie "idzie własną drogą" . Prezes Solidarnej Polski nie wątpi, że jego partii uda się zgromadzić poparcie polityczne i złożyć wniosek o powołanie komisji śledczej w sprawie ujawnionych przez "Wprost" nagrań z prywatnych rozmów urzędników państwowych - szefa MSW, prezesa NBP, byłego ministra transportu czy byłego wiceministra finansów. O zamiarze powołania komisji Solidarna Polska informowała wczoraj.
W radiowej Trójce Zbigniew Ziobro mówił, że nie chodzi tylko o podejrzenie złamania konstytucji. Badaniu powinien także podlegać watek sprawy Amber Gold. Chodzi o to, że prezes NBP Marek Belka na wiele miesięcy przed wybuchem afery informował premiera, iż Amber Gold to piramida finansowa. - Donald Tusk nie zrobił z tej wiadomości żadnego użytku i tym samym nie uchronił dziesiątków tysięcy Polaków przed utratą oszczędności - mówił Ziobro.
Solidarna Polska przygotowała stosowny projekt uchwały powołującej komisję śledczą. Zostanie on przedstawiony wszystkim klubom parlamentarnym. Wniosek wymaga 46 podpisów, a sejmowa reprezentacja partii Ziobry liczy 12 osób.
....
Sprawa jest rozwojowa ,
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:31, 25 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Kempa: nie będziemy żyrować rządu, który przeniósł urzędowanie do restauracji
Nie będziemy żyrować tego rządu, który przeniósł swoje urzędowanie do restauracji - oświadczyła Beata Kempa z Solidarnej Polski. Przekonywała Tuska, że ws. taśm należało skierować wniosek do prokuratora generalnego. Dodała, że jej klub złożył taki wniosek już w ub. tygodniu.
W środę w Sejmie trwa dyskusja nad informacją premiera Donalda Tuska w sprawie podsłuchiwania i nagrywania rozmów polityków, które upublicznił tygodnik "Wprost". Wcześniej premier złożył wniosek o wyrażenie rządowi wotum zaufania.
- Zastanawiałam się, jakim językiem do was mówić. (...) W duchu odpowiedzialności za kraj i przede wszystkim w duchu wielkiego szacunku dla naszych obywateli, którzy zostali sponiewierani przez władzę, trzeba mówić do was językiem cywilizowanym, ale naprzód - po tym, co zrobiliście - językiem prawa. A język prawa po tym, co zrobiliście, jest następujący: dzisiaj trzeba skierować, i to uczyniliśmy 16 czerwca, wniosek do prokuratora generalnego - mówiła Kempa.
Dodała, zwracając się do premiera, że warto, aby on również się z tym wnioskiem zapoznał, ponieważ to on powinien jako pierwszy dokonać analizy słów, które padły w nagranych rozmowach.
Jej zdaniem należy zbadać m.in., czy nie doszło do przekroczenia uprawnień albo niedopełnienia obowiązków np. w związku ze sprawą Amber Gold. Sugerowała, że premier, który wcześniej wiedział o nieprawidłowościach, powinien uprzedzić Polaków, żeby nie lokowali swoich oszczędności na niepewnych lokatach.
Wskazywała, że trzeba sprawdzić, czy nie popełniono przestępstwa naruszenia niezależności NBP, czy nie doszło do przestępstwa w sprawach dotyczących kontroli skarbowej, dotyczących działalności urzędów i wywierania wpływu na te urzędy.
Sugerowała również, że należy zbadać, czy nie doszło do złamania konstytucji w związku z "pokrywaniem deficytu budżetowego poprzez zaciąganie zobowiązań w centralnym banku" i "manipulacjami przy procesie legislacyjnym".
Przekonywała, że to jest bardzo poważna sprawa i nie należy mówić, że winni są tylko ci, którzy nagrywali. - Pełna zgoda, są od tego organy i niech to badają. Ale czy treść, to, co mówili konstytucyjni ministrowie i wiceministrowie, również pańscy koledzy, nie wpływa na stan państwa? - pytała posłanka.
...
Urzeduja w restauracji
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:23, 08 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Beata Kempa: lista homoseksualistów to skandal. Giertych powinien przeprosić
Beata Kempa w Radiu ZET wezwała Romana Giertycha do przeprosin za "listę homoseksualistów", o której były wicepremier rozmawiał z Piotrem Nisztorem i Janem Pińskim., a na której pierwsze miejsce miał zająć Jarosław Kaczyński, a trzecie Zbigniew Ziobro. – To absolutny skandal. Powinien wyjść i po prostu przeprosić. Jeśli go na to stać, a nie sądzę – oceniła była wiceminister sprawiedliwości.
Kempa oceniła, że rzecznik dyscypliny adwokackiej powinien zająć się wątkiem dotyczącym planów wyłudzania pieniędzy przez szantażowanie najbogatszych ludzi w Polsce publikacjami na ich temat. - Jaki będzie wynik, zobaczymy, bo postępowanie dyscyplinarne wobec osób wykonujących zawody prawnicze jest bardzo słabe – mówiła była wiceminister sprawiedliwości.
Kempa podkreśliła, że nie przesądza o tym, czy publikacja "Wprost" rzetelnie oddaje treść rozmowy. – Nie mamy w całości tych nagrań i nie możemy ocenić tego, co się stało. Ale jeżeli te słowa padły i padły w kontekście szantażowania innych osób, to zajęcie się tym przez rzecznika dyscypliny adwokatury jest oczywiste – stwierdziła Kempa.
????
PRzecież to nielegalny podsłuch ? Giertych opowiadał jakieś tam kawały . ON JEST PRYWATNĄ OSOBA !!! PRYWATNĄ !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136444
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:27, 22 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Zbigniew Ziobro: będę kandydował do polskiego parlamentu
Sejm jest miejscem, w którym najlepiej bym się realizował - mówił Zbigniew Ziobro w programie "Dziś wieczorem" na antenie TVP Info. Prezes Solidarnej Polski zdradził, że swoją przyszłość chciałby związać z polskim parlamentem.
Ziobro po raz kolejny wykluczył chęć ubiegania się o fotel prezydenta Krakowa. Już wcześniej deklarował, że nie weźmie udziału w wyborach samorządowych. - Sfera samorządu to miejsce dla wielu doświadczonych ludzi, którzy w samorządzie zjedli zęby - mówił.
Dodał, że jego doświadczenia związane są z polityką centralną. - Będę kandydował do polskiego parlamentu. Albo do senatu, albo do sejmu - zapowiedział. Dodał, że lepiej realizowałby się w sejmie, bo tam mógłby "kontynuować to, co zaczął jako minister sprawiedliwości, a później zostało zamiecione przez PO".
>>>>
Popieramy ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|