Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:02, 05 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Roger Boyes | The Times
Eutanazja nie dla księcia?
W kraju, gdzie osobom nieuleczalnie chorym skraca się życie, królewski syn prawdopodobnie mógłby liczyć na takie samo traktowanie. Ale czy Holendrzy są gotowi na wspomaganą przez lekarzy śmierć ukochanego arystokraty?
To było tragiczne zakończenie zimowych ferii: zaskoczony przez lawinę książę Friso z Holandii spędził pod śniegiem 23 minuty, w wyniku czego doszło u niego do poważnego niedotlenienia mózgu. Dziś, w pół roku po tamtym wypadku narciarskim w Austrii, 43-letni książę wciąż leży w głębokiej śpiączce w londyńskim szpitalu, zaś jego kraj debatuje nad tym, czy synowi królowej Beatrix powinno pozwolić się umrzeć.
– Wątpliwe, by książę kiedykolwiek jeszcze wiódł normalne życie – mówi Heleen Dupuis, etyk medyczna oraz przewodnicząca holenderskiej organizacji działającej na rzecz osób niepełnosprawnych i jednocześnie deputowana do wyższej izby parlamentu. – Z tego co wiem, szanse na to są nikłe. Gdyby książę leżał w holenderskim szpitalu, lekarze zapewne odłączyliby aparaturę podtrzymującą życie, ponieważ prawdopodobieństwo wyzdrowienia jest tak niewielkie.
Ponieważ żona księcia Friso, Mabel, codziennie odwiedza go w szpitalu, zaś królowa Beatrix prawie co weekend podróżuje do Londynu by zobaczyć syna, komentarze w tym tonie postrzegane są jako niedelikatne. Doktor Dupuis przełamała jednak długotrwałe milczenie w debacie publicznej, jakie nastąpiło po lutowym wypadku księcia i przewiezieniu go do Wellington Hospital w St John’s Wood w Londynie. Jednocześnie z powodu chorego arystokraty z nową energią rozgorzała ogólnokrajowa dyskusja na temat tego kiedy i jak można zakończyć życie.
– Jeśli stan pacjenta nie ulega poprawie, w Holandii rutynowo przeprowadza się konsultacje, czy leczenie winno być kontynuowane – mówi Erwin Kompanje ze szpitala Erazma w Rotterdamie. W całym kraju jest jedynie 30 pacjentów w długotrwałej śpiączce, a od 2002 roku obowiązuje tak zwana ustawa o eutanazji, dająca lekarzom teoretyczną możliwość zaniechania leczenia, jeśli uznają cierpienia pacjenta za “nieznośne i długotrwałe”. Spełnionych musi być wiele warunków: wyłącznie pacjenci powyżej 16. roku życia mogą umrzeć w ten sposób; muszą być wyczerpane wszelkie dostępne metody terapii oraz trzeba zasięgnąć niezależnej opinii medycznej. Holenderska organizacja NVVE walcząca o prawo do godnej śmierci oferuje własne usługi doradcze i ma ponad 130 tysięcy członków. W Wielkiej Brytanii lekarze mogą zgodzić się na nienasilanie leczenia u pacjentów w ciężkich przypadkach śpiączki, ale poza tym ich legalne możliwości działania są znacznie bardziej ograniczone.
Książę Friso i księżna Mable wraz z dwójką dzieci mieszkają w Kew w Londynie. Księżna Mabel jest specjalistką od zagadnień bałkańskich i do niedawna pełniła funkcję przewodniczącej "The Elders" – sieci polityków założonej dla dzielenia się doświadczeniami w rozwiązywaniu konfliktów. Książę Friso pracował dla Goldman Sachs oraz doradzał firmie zajmującej się wzbogacaniem uranu. Gdyby jego żona i matka postanowiły przewieźć go do ojczyzny – a takie plotki pojawiły się w Holandii – mógłby stać się najgłośniejszym pacjentem, jaki zmarł na mocy ustawy o eutanazji. Co z kolei wywołałoby w kraju burzę.
– Gdyby książę umarł – oczywiście mamy nadzieję, że przeżyje i wyzdrowieje – w Holandii można oczekiwać emocjonalnych scen, jakie w Wielkiej Brytanii miały miejsce po śmierci księżnej Diany – uważa Ary van der Waay, komentator holenderskiej rodziny królewskiej.
Książę Friso stał się najpopularniejszym z trzech synów królowej Beatrix, kiedy wbrew opinii rządu poślubił Mabel Wisse Smit. Holenderskie władze sprzeciwiały się małżeństwu, ponieważ kandydatka na księżną ukryła informację o jednym z wcześniejszych związków, z holenderskim baronem narkotykowym zastrzelonym w porachunkach gangów w Amsterdamie. Mimo to w 2004 roku para stanęła na ślubnym kobiercu i chociaż książę Friso zrezygnował z kolejki do tronu, cały naród świętował małżeństwo zawarte z miłości.
– Jestem przekonana, że gdyby ktokolwiek inny poza księciem Friso został w taki sposób ranny podczas wypadku w górach, już zaniechano by dalszych czynności medycznych – mówi prezenterka telewizyjna Marijke Amado. – W tej chwili bez względu na to, co postanowi rodzina królewska, stanie się to obiektem ostrej krytyki.
>>>>
W potwornej Holandii kasuja juz ,,rutynowo'' chorych...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:24, 16 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Katolicki dziennik zaniepokojony "gorączką" wokół nowego iPhone'a.
Włoski katolicki dziennik "Avvenire" jest zaniepokojony "gorączką", jaka towarzyszy zbliżającej się premierze telefonu iPhone 5. Według gazety, narodził się swoisty "rasizm technologiczny", czyli dyskryminowanie tych, którzy nie mają najnowszych modeli.
Artykuł redakcyjny dziennika włoskiego Episkopatu, pióra profesor filozofii Chiary Giaccardi z katolickiego uniwersytetu w Mediolanie, przytaczają prasa i inne media zwracając uwagę na to, że jest w nim zawarty apel o pilną refleksję na temat gonitwy za nowinkami technicznymi.
Według autorki "szaleństwo" wokół najnowszego smartfona i - jak stwierdza odnosząc się do logo firmy Apple - "symboliczna supremacja nadgryzionego jabłka" prowadzą do nowych form nierówności oraz podziałów na tych, którzy mają iPhone'a i tych, którzy go nie posiadają. W rezultacie - dodaje - ten, kto nie może sobie pozwolić na nowy model cierpi, bo ma "kompleks społecznej niższości".
"Te same technologie, które uczyniły świat bardziej horyzontalnym grożą teraz tym, że przyniosą nowe napięcia"- stwierdza prof. Giaccardi na łamach katolickiego dziennika.
Ponadto autorka odnotowała, że niespełna rok od śmierci "legendarnego" założyciela firmy Apple Steve'a Jobsa i premiery poprzedniego modelu , ten najnowszy przedstawia się jako "największe wydarzenie w historii iPhone'a".
Gramy i milimetry
Następnie stawia ona pytanie, czy kilka milimetrów i gramów mniej w nowym aparacie uzasadnia całą "wrzawę", jaka panuje obecnie, także w mediach.
W opinii autorki artykułu oznacza to, że dziennikarze rozpowszechniający informacje o zaletach najnowszego urządzenia stają się "ludźmi marketingu w służbie firm".
W zachwycie nad cudami cyfrowej technologii profesor filozofii widzi także rozbudzanie wiary w magię i nostalgię za nią, gdyż jej zdaniem najnowszy telefon dotykowy prezentuje się jako czarodziejską różdżkę, za dotknięciem której wszystko się zmienia.
>>>>
Istotnie - najnowsze zabawki technologiczne staja sie bozkami . Niczym sie to nie rozni od dawnych balwanow struganych przez dzikich ktorym oddawali kult ! Tysiaclecia historii ten sam czlowiek . O ile dawniej byl kult bozkow teraz jest kult technologii . Jedno i drugie jest wymyslem czlowieka i niestety zastepuje kult Boga ktory jeden jedyny jest tego godzien ... A oczywiscie my popieramy rozwoj techniki to dzieki Kościołowi on nastapil . O ile technika jest we wszystkich cywilizacjach o tyle rozkwitla TYLKO tam gdzie byl Kościół ! Tak ze zachod do dzis dominuje nad reszta technolgia tak ze tamci nie maja najmniejszych szans aby cos przeciwstawic ! To wszystko jest wynikem tego ze Kościół wychowal zachod . Ale zachod odrzucil Kościół i sobie przypisal ,,wyjatkowosc'' totez upada ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:20, 18 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Nowojorska siedziba ONZ przechodzi lifting za dwa miliardy dolarów
Siedziba ONZ w Nowym Jorku projektu Le Corbusiera i Oscara Niemeyera przechodzi z okazji 60. rocznicy powstania budynku lifting, który ma kosztować dwa miliardy dolarów. W kolejce do remontu czeka rotunda Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Po remoncie 39-piętrowy szklany wieżowiec stanie się bardziej przyjazny środowisku: przyciemniane szyby okienne, nowa klimatyzacja, system zagospodarowania deszczówki, toalety minimalizujące zużycie wody - wszystko to ma zmniejszyć ślad węglowy budynku o 45 proc.
Natomiast wewnątrz budynku na niektórych piętrach zachowano wystrój z lat 50. i 60., przypominający do złudzenia klimat niezwykle popularnego ostatnio w USA serialu "Mad men", którego akcja rozgrywa się w latach 60.
Odnowiona siedziba ONZ będzie też bardziej przyjazna samym użytkownikom budynku."Podczas remontu wieżowca usunęliśmy tyle azbestu, że starczyłoby go na pokrycie powłoką grubości 5 metrów całego boiska piłkarskiego; w tamtych czasach używano go w ogromnych ilościach" - tłumaczy główny architekt Michael Adlerstein, który pracował przy odnawianiu m.in. Statuy Wolności i Tadż Mahal. Zapewnia jednak, że rakotwórczy azbest usunięto w całkowicie bezpieczny sposób.
Trujący azbest nie stanowił jedynego wyzwania przy odnowie budynku.
"Na czas remontu można zamknąć np. Statuę Wolności, ale nie siedzibę ONZ" - wyjaśnia Adlerstein. "Musieliśmy skoordynować pracę setek robotników z trwającymi debatami; a w tym czasie wywozić jeszcze gruz" - dodaje. Niektóre organy ONZ, np. sekretarza generalnego Ban Ki-moona oraz Radę Bezpieczeństwa, przeniesiono do siedzib tymczasowych.
Sekretarz generalny wróci do swojego biura na 38. piętrze w listopadzie, a Rada Bezpieczeństwa wznowi obrady przy stole w kształcie podkowy w historycznej sali posiedzeń w lutym. Tak jak w 1952 roku materiał do dekoracji sali i drewno dostarczy Norwegia. Rada będzie miała do dyspozycji nowoczesny sprzęt elektroniczny umożliwiający wideokonferencje.
Renowacją sali, gdzie odbywają się konsultacje Rady, zajęła się Rosja. Chiny, Turcja, Dania, Holandia oraz kilka innych państw odpowiadają za wystrój salonów, korytarzy i pozostałych pomieszczeń w budynku.
"Po zakończeniu wszystkich prac siedziba ONZ będzie prezentować się tak wspaniale jak w 1952 roku" - zapewnia Adlerstein.
80 proc. nowej siedziby ONZ to teraz otwarta przestrzeń; wcześniej budynek składał się z mnóstwa ciasnych biur.
"Mieliśmy kilka rodzajów biur; w zależności od pozycji w hierarchii przydzielali cię albo do biura z dużym oknem, albo z małym, albo bez okna" - opowiada Werner Schmidt z ośrodka informacji ONZ.
A co na remont powiedziałby sam Le Corbusier i Oscar Niemeyer? "Na pewno byliby zadowoleni" - sądzi Adlerstein. "Uszanowaliśmy ich zamysł architektoniczny i staraliśmy się zachować styl oraz klimat, jaki siedziba ONZ miała w 1952 roku" - zapewnia.
>>>>
Im gorsze wyniki tym wieksze koszty ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:38, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Światowa prasa: odrażająca inicjacja w salezjańskim gimnazjum w Lubinie
Ta sprawa poruszyła światowe media. "To niebywałe, rodzice bronią księdza, który kazał uczniom zlizywać bitą śmietanę ze swoich kolan" - dziwi się brytyjski "Daily Mail", a inne brytyjskie bulwarówki szeroko opisały aferę z poniżaniem uczniów katolickiego gimnazjum w Lubinie. Nowojorski "New York Daily News" pisze o "odrażających zdjęciach", na których widać, jak siedzący w fotelu ksiądz każe klękać przed sobą na czworaka 13-letnim dzieciom i zlizywać "coś białego" ze swoich kolan.
Najbardziej poczytne brytyjskie bulwarówki nie tylko nie mogą nadziwić się postawie rodziców, ale także początkową bezczynności prokuratury, która tylko potępiła zachowanie księdza Marcina Kozyry. "Daily Mail" nie może uwierzyć, że część rodziców publicznie broni księdza i nawet pisze list otwarty w tej sprawie.
Ale o co chodzi?
Skandal w szkole prowadzonej przez księży salezjanów opisał także poważny brytyjski "Telegraph", opisując całą upokarzającą ceremonię "inicjacji", podczas której dzieci musiały udawać koty, chodzić na czworaka i zlizywać bitą śmietanę z kolan księdza. Gazeta opisuje też zaskakująco bierną postawę rodziców uczniów oraz tłumaczenia księdza, że robi tak "od lat i nikt się jeszcze nie skarżył", a poza tym nikt nikogo do tej inicjacji nie zmuszał.
Z kolei nowojorski "New York Daily News" pisze o "odrażających zdjęciach", na których widać, jak siedzący w fotelu ksiądz każe klękać przed sobą na czworaka 13-letnim dzieciom i zlizywać "coś białego" ze swoich kolan.
Skandal w polskiej szkole opisał tez portal huffingtonpost.co.uk. i też bardzo dziwi się postawie rodziców, którzy bronią księdza i upokarzającej procedurze, której zostały poddane ich dzieci.
W środę rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy Liliana Łukasiewicz powiedziała, że lubińska prokuratura rejonowa postanowiła zająć się z urzędu sprawą zachowań dyrektora gimnazjum salezjańskiego w Lubinie podczas otrzęsin uczniów I klasy tej szkoły. Natomiast kuratorium oświaty we Wrocławiu skontroluje lubińskie gimnazjum pod kątem zachowania się dyrektora placówki w czasie otrzęsin. Ponadto został skierowany do rzecznika dyscyplinarnego przy wojewodzie dolnośląskim wniosek o wszczęcie postępowania wyjaśniającego. Rzecznik ma trzy miesiące na rozpatrzenie wniosku.
>>>>
No i o co tym ciulom chodzi ?
Ksiadz nie jest w sutannie ? Na sportowo ?
Dzieciom sie podobala inicjacja rodzicom podobalo sie ze dzieci sa na otrzesinach a nie np. na narkotykach jak ,,zachodnia'' mlodziez ... Jest to szczagolnie zalosne i odrazajace jesli oburza sie zachod gdzie mlodziez bez ,,seksu i dragow'' nie potrafi sie ,,bawic''... I TE BESTIE CHCA NAS POUCZAC ! WON ! SAMI SIE ZAJMIJCIE SWOIMI ZBOKAMI ![/img]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:38, 22 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Manufaktura po fali krytyki zrezygnowała z "Kryształowej Nocy Zakupów"
Łódzkie centrum handlowe Manufaktura zdjęło billboardy z niefortunnym hasłem "Rozgrabić kolekcje. Kryształowa Noc Zakupów". Hasło kojarzyło się łodzianom z pogromem Żydów.
Noc Kryształowa miała miejsce w 1938 roku i był to pierwszy pogrom Żydów w hitlerowskich Niemczech. Po rozpoczęciu kampanii Manufaktury pod hasłem "Rozgrabić kolekcje. Kryształowa Noc Zakupów" łodzianie nie kryli oburzenia, o czym informowała "Gazeta Wyborcza w Łodzi".
- Zdaliśmy sobie sprawę, że w sposób niezamierzony doszło do niefortunnej zbitki dwóch komunikatów, do niezamierzonego zbliżenia dwóch, oddzielnych przekazów promocyjnych. Dlatego zmieniliśmy treść naszych billboardów - tłumaczy Joanna Karpińska, rzeczniczka prasowa Manufaktury.
Firma tłumaczy, że slogan powstał w odniesieniu do hasła tegorocznej edycji imprezy "Crystal Jungle”, odbywającej się w kryształowej scenografii. Natomiast zwrot „rozgrabić kolekcje” miał nawiązywać
do całorocznej kampanii, której hasła wiążą się z porami roku. Latem było to „Wszyscy do żniw”, a słowo "rozgrabić" miało nawiązywać do jesiennych porządków w ogrodzie i grabienia liści.
Od wczoraj kampania billboardowa Manufaktury nie używa już niefortunnego hasła. Potrwa do 6 października br.
- Nie ma znaczenia, czy jest to celowe działanie marketingowe, czy wynik nieznajomości historii - komentuje Arek Szulczyński, dyrektor kreatywny agencji K2. - Wiele kampanii operuje celowo negatywnym przekazem czy kontrowersyjnością, w ten sposób szukając sposobu na wyróżnienie się. W słowie "grabież" na próżno szukać pozytywnych skojarzeń. To jest po prostu złe i niesmaczne. Takie ekstremalne kampanie nie są wcale efektywne - kończy Szulczyński.
>>>>
Debile ! Ale Odlot ! Rzecz jasna nie ma to zadnego zwiazku z Hitlerem bo w Polsce co to byla Kristalnacht wiedza tylko historycy i to ci lepiej wyedukowani . I zreszta dobrze . Krysztalowa noc zakupow ludziom kojarzy sie tylko z ZAKUPAMI . Co za swiry wszedzie sie doszukuja ,,skojarzen''... Jesli nie uzywaja JEDNOZNACZNYCH symboli typu Hitler Auschwitz itp . TO WSZYSTKO JEST W PORZADKU > Markteingowcy nie znaja historii mozecie byc pewni...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:32, 08 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
W.Brytania: spada liczba małżeństw.
Spada liczba małżeństw na Wyspach. Już za kilkadziesiąt lat w Wielkiej Brytanii małżeństwa będą w mniejszości, a obecny rząd robi niewiele, aby przeciwdziałać tej katastrofie: rozpadowi rodzin i propagowaniu legalizacji związków nieformalnych - alarmują eksperci z The Centre for Social Justice.
Z bieżących badań wynika, że małżeństwo w Wielkiej Brytanii staje się powoli domeną par pochodzących z klasy średniej i wyższej. Z grupy najmniej zarabiających, tylko 50 proc. rodziców to małżeństwa. Tymczasem pary o rocznym dochodzie ponad 50 tys. funtów mogą się pochwalić wskaźnikiem rzędu 90 procent.
Wszystko wina rządu
Ale nie to jest największą bolączką autorów raportu. Główny problem stanowi generalny spadek liczby małżeństw. Zdaniem ekspertów w roku 2050, w Wielkiej Brytanii zalegalizowane związki będą w mniejszości. Przedstawiciele The Centre for Social Justice w opracowaniu mocno skrytykowali obecny rząd za brak postępów w sprawie promowania wartości rodzinnych i instytucji małżeństwa - czytamy w serwisie telegraph.co.uk.
- Potrzebna jest jasna wizja prowadzenia polityki prorodzinnej, której celem będzie wzmocnienie roli małżeństwa zwłaszcza w najbiedniejszych społecznościach. Rozpad rodzin, rosnąca liczba rozwodów i związków nieformalnych to poważny problem, który wymaga kompleksowej analizy i programu naprawczego - uważają przedstawiciele CSJ.
Więcej ulg dla małżeństw
Raport opiera się na danych z najnowszego spisu powszechnego w Wielkiej Brytanii. Na podstawie obecnych liczb eksperci przeprowadzili kalkulacje, z których wynika, że w 2031 roku w Wielkiej Brytanii tylko 57 proc. rodzin będzie reprezentowanych przez małżeństwa. W 2047 roku odsetek ten spadnie do 49,5 proc. Jednym z pomysłów, które promuje CSJ jest wprowadzenie większych ulg podatkowych dla małżeństw.
Małgorzata Słupska
>>>>
Tak wyglada zachod ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:20, 09 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Holenderska komisja alarmuje ws. wykorzystywania seksualnego dzieci.
Komisja powołana w Holandii ogłosiła, że aż 23 proc. dzieci umieszczonych w państwowych placówkach opiekuńczych padło ofiarą wykorzystywania seksualnego. Szefowa komisji Rieke Samson oświadczyła, że nie można dłużej ignorować tego problemu.
Komisja została powołana w maju 2010 roku i od tego czasu otrzymała ponad 800 skarg. Część z nich dotyczyła wydarzeń sprzed dekad, ale komisja skierowała 42 najnowsze zgłoszone jej przypadki do prokuratury.
Z ustaleń komisji wynika, że w ponad połowie przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci sprawcami są inne, starsze dzieci umieszczone w placówkach. W pozostałych przypadkach dwie trzecie sprawców to dorośli mężczyźni. Ofiarami wykorzystywania seksualnego najczęściej padają dziewczynki - stanowią dwie trzecie ofiar.
Najbardziej alarmujące jest to, że jedynie 2 proc. przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci zostało wykrytych przez istniejące kontrole.
Szefowa komisji, była prokurator generalna oświadczyła, że nie można dłużej ignorować tego problemu. Oceniła, że nie wystarczą już działania na krótką metę, potrzebna jest "zmiana kultury - od najwyższego szczebla do najniższego, od ministra i biurokratów do opiekunów i kierowników grup".
W raporcie komisja ostro skrytykowała organizację Jeugdzorg Nederland, nadzorującą w Holandii system opieki nad dziećmi. Komisja proponuje w raporcie szereg rekomendacji, ale - jak podaje portal DutchNews.nl - wiele z nich powtarzano przez ostatnich 20 lat.
Komisję powołano po śledztwie ws. przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci w katolickich internatach, które ustaliło, że 10 proc. ich wychowanków było wykorzystywanych seksualnie. Komisja w następstwie zaczęła otrzymywać skargi na to, co dzieje się w państwowych instytucjach.
Według danych cytowanych przez agencję Associated Press ok. 7 proc. dzieci w Holandii padło ofiarą wykorzystywania seksualnego.
>>>>
Znowu Holandia ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:37, 11 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Kanada: oficer wywiadu przyznał się do szpiegowania dla Rosjan.
Oficer kanadyjskiego wywiadu przyznał się do szpiegostwa na rzecz Rosji - podały kanadyjskie media. Podporucznik Jeffrey Paul Delisle został zatrzymany pod tym zarzutem w styczniu. Pracował wówczas w Halifaksie, w jednostce marynarki wojennej. Media komentują, że może to być największa afera szpiegowska w Kanadzie od ponad 50 lat.
Delisle potwierdził, że sprzedawał informacje Rosjanom przez ponad cztery lata. Oficjalnie kanadyjski rząd nie podaje żadnych informacji poza potwierdzeniem, że oficer przyznał się do stawianych mu zarzutów. Natomiast kanadyjskie media mogły zacząć podawać szczegóły z przesłuchań objęte zakazem publikacji właśnie do chwili przyznania się aresztowanego oficera.
Trzy tysiące dolarów miesięcznie
Jak napisał dziennik "The Globe and Mail", wyrok w sprawie Delisle'a zapadnie najwcześniej na początku przyszłego roku. Będzie on pierwszą osobą skazaną na podstawie specjalnej ustawy o bezpieczeństwie informacji (Security of Information Act), którą Kanada wprowadziła po 11 września 2001 r.
W 2007 r. Delisle przyszedł do ambasady Rosji w Ottawie i poprosił o spotkanie z przedstawicielem wywiadu wojskowego GRU, a podczas rozmowy zaproponował sprzedaż tajnych informacji. Otrzymywał za to trzy tysiące dolarów kanadyjskich miesięcznie.
Kiedy zaczął pracować dla Rosjan, był zatrudniony w jednostce, która obserwuje ruch statków na kanadyjskich wodach. Jednostka ta wykorzystuje dane z obserwacji satelitarnej, dronów i urządzeń podwodnych. W Halifaksie mieści się międzynarodowa baza, w której jest dostęp do tajnych danych krajów NATO.
Szantaż rosyjskich służb
Jak opisywała telewizja CBC, w 2009 r. Delisle chciał zakończyć współpracę, ale otrzymał wówczas od Rosjan zdjęcie swojej córki wchodzącej do szkoły. Przekazywał więc dalej informacje. Rosjanie kazali mu też pojechać do Brazylii na spotkanie z jego oficerem prowadzącym. Tam miał otrzymać propozycję prowadzenia współpracy ze wszystkimi tajnymi agentami na większym terenie.
Rosjanie zapłacili mu za to 50 tys. dolarów kanadyjskich. Ponieważ jednak do Kanady można wwieźć w gotówce 10 tys. dolarów, Delisle otrzymał większość swojego wynagrodzenia w kartach płatniczych. Gdy wracał do Halifaksu, na lotnisku celnicy zainteresowali się podróżnikiem do Brazylii, który spędził tam zaledwie kilka dni i wrócił z 50 tys. dolarów. Informację o "turyście" przekazali władzom wojskowym - relacjonowała CBC.
Według dziennika "The Globe and Mail" Delisle kopiował przekazywane Rosjanom dane na pendrive'a. Dostarczał informacji dotyczących zarówno kwestii wojskowych, jak i np. przestępczości zorganizowanej, przekazywał też dane kontaktowe pracowników wywiadu. "The Globe and Mail" podał, że Delisle przygotował sobie nawet plan ucieczki z kraju, a Rosjanie podali mu hasła kontaktowe, w razie gdyby musiał się nimi posłużyć w ambasadach Rosji w innych krajach.
Dziennik "The National Post" napisał też o sprawach osobistych oficera - Delisle miał problemy ze spłacaniem długów, nie układało mu się małżeństwo. Dziennik podał też, że zadaniem Kanadyjczyka, po nawiązaniu współpracy z rosyjskim wywiadem, było wyszukiwanie informacji, które odnosiły się do Rosji. Dane kopiował w pracy, a z domu wysyłał mailem.
"Bardzo wysokie" zagrożenie
Prokurator podkreślał, że Delisle zagroził bezpieczeństwu kanadyjskich źródeł wywiadowczych. Telewizja CTV cytowała anonimowego rozmówcę, który stwierdził, że zagrożenie wynikające z przekazywania informacji Rosjanom jest "bardzo wysokie".
Tuż przed zatrzymaniem Delisle'a w styczniu ambasadę Rosji w Ottawie opuściło dwóch dyplomatów. Ambasada zaprzeczała wówczas, że dyplomaci zostali zmuszeni do opuszczenia Kanady, zaś kanadyjski rząd uchylił się od komentarzy, powołując się na kwestie bezpieczeństwa.
Kanadyjskie media komentowały, że sprawa oficera z Halifaksu może być największą aferą szpiegowską w Kanadzie od ponad 50 lat.
>>>
Niestety mieli wielu agentow ale dobrze ze sie przyznal chociaz ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:18, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Norwegia: skradziono cenne klejnoty koronacyjne ludu Aszanti
Norweska policja wyjaśnia kradzież klejnotów koronacyjnych ludu Aszanti z Ghany, do której doszło w hotelu w Oslo - podała BBC. Klejnoty towarzyszyły królowi Otumfuo Osei Tutu II, władcy Aszantów z Ghany
Reprezentował on swój kraj na konferencji w norweskiej stolicy. Skrywająca kosztowności walizka zniknęła z hotelowego hallu.
Policja cytowana przez norweskie media twierdzi, że ma dobre zdjęcia z monitoringu i obecnie próbuje zidentyfikować sprawców kradzieży.
Klejnoty Aszantowie gromadzili od pokoleń. Król zazwyczaj korzysta z nich w czasie wykonywania funkcji ceremonialnych. Uważa się je za wyjątkowo cenne.
- Każdy, kto ma coś o wielkiej wartości osobistej, zrozumie, jak wielka to strata, gdy to zostanie skradzione - mówił królewski sekretarz Kofi Owusu Boateng. - A dla kogoś, kto zna naszą tradycję, jest jasne, że klejnoty koronacyjne mają ogromną wartość - dodał.
Król Otumfuo Osei Tutu II zasiada na tronie od 1999 roku jako 16. Asantehene, władca ludu Aszanti.
Aszantowie to największa grupa etniczna Ghany. Swego króla, który pełni rolę rozjemcy i doradcy w sprawach lokalnych, darzą wielkim szacunkiem.
Jednak podobnie jak inni przywódcy tradycyjni, konstytucja Ghany zakazuje królowi angażowania się w politykę państwa.
>>>>
Szok i skandal ! Trzeba odzyskac natychmiast !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:34, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Wielka Brytania: Jimmy Savile – legenda idola legła po śmierci w gruzach
W niecały rok od śmierci 84-letniego idola TV Jimmy'ego Savile’a na jaw wyszły szczegóły z jego życia świadczące o tym, że był czynnym pedofilem. Stawia to w złym świetle BBC, policję, przemysł rozrywkowy i establishment, który go obsypał zaszczytami.
Za życia nigdy nie był o nic oskarżony. Jego pasją było organizowanie społecznych zbiórek pieniędzy na szpitale. Udzielał się charytatywnie, a w BBC miał własny show przez ponad 20 lat. Po niektórych audycjach otrzymywał 20 tys. listów na tydzień.
Był starym kawalerem, postacią barwną, urodzonym showmanem z nieodłącznym cygarem, członkiem Mensy, historycznie pierwszym disc jockeyem.
Po jego śmierci, gdy przestał być nietykalną gwiazdą, wyszło na jaw, że w swojej garderobie w BBC wykorzystywał seksualnie niepełnoletnie dziewczęta. Telewizyjny program na ten temat przygotowywał początkowo program BBC2 Newsnight, ale "ze względów edytorskich" nigdy go nie wyemitowano.
Edytorskich oporów nie miał za to konkurent BBC, sieć ITV, która 3 października nadała własny program oparty na relacjach pięciu wykorzystywanych kobiet. Skłoniło to Scotland Yard do wszczęcia dochodzenia i postawiło BBC w defensywie. Policyjne dochodzenie objęło początkowo osiem zarzutów, z czego sześć to tzw. napaści seksualne, a pozostałe dwa – gwałty.
Następnie wyszło na jaw, że Savile odwiedzał też dziecięce oddziały w szpitalach. Dzieci mówiły, iż pielęgniarki zalecały im, by podczas takich wizyt udawały, że śpią. W przeciwnym razie ryzykowały tym, że prezenter zaprosi je do swego pokoju, który użytkował z racji prac na cele dobroczynne wykonywanych dla szpitala.
Ogółem mówi się o 30 poszkodowanych dziewczętach od 1959 r. w wieku 13-16 lat. Z reguły nie nagłaśniały tego, co ich spotkało, ponieważ powszechnie uwielbiany Savile był nietykalny i dziewczęta obawiały się, że nikt im nie da wiary. Ówczesna opinia publiczna nie była też tak wyczulona na punkcie pedofilii i ogólnie przestępczości seksualnej, jak obecnie.
Peter Spindler prowadzący z ramienia Scotland Yardu dochodzenie sądzi, że Sir Jimmy (jak nazywano Savile’a po przyznaniu ma dożywotniego honorowego tytułu szlacheckiego - przyp. red.) "działał w całym kraju i miał niezdrowe upodobanie do niepełnoletnich dziewcząt".
Z wypowiedzi dwu dziennikarek BBC wynika, że kierownictwo korporacji musiało wiedzieć o skłonnościach Savile’a, ale przymykało oko mając na względzie wskaźniki oglądalności. Co gorsza dla korporacji, ostatnie doniesienia sugerują, że Savile nie był jedyną gwiazdą traktującą niepełnoletnie kobiety jak seksualny obiekt.
Podobnych praktyk miała się też dopuszczać będąca u szczytu sławy niewymieniona z nazwiska gwiazda popularnych mydlanych seriali BBC - mająca również pociąg do młodych chłopców. Sugerowałoby to, że Savile nie był jedynym gwiazdorem korporacji dopuszczającym się seksualnego wykorzystywania niepełnoletnich.
Według dziennika "Daily Telegraph" nasili to presję na dyrektora generalnego BBC George’a Entwistle’a, by nie tylko przeprosił i wyraził ubolewanie, co już zrobił, ale wyjaśnił sprawę we własnym zakresie nie czekając na wynik policyjnego dochodzenia.
Także policja nie wychodzi ze sprawy Savile’a bez szwanku. Skargi na prezentera wpływały swego czasu do władz policyjnych hrabstw Surrey, Sussex i Jersey, ale za każdym razem uznawano, że nie ma wystarczających dowodów, by wszcząć dochodzenie.
Afera wokół Savile’a i jego skłonności seksualnych zwróciła uwagę na praktyki przemysłu rozrywkowego, do niedawna zdominowanego przez mężczyzn, i trudności, z którymi borykały się kobiety pragnące się w nim wybić.
Innym skutkiem jest naświetlenie nadużyć w przyznawaniu publicznych wyróżnień za różne osiągnięcia (formalnie wręczane przez królową Elżbietę II, ale faktycznie przyznawane na wniosek komisji, w której zasiadają przedstawiciele establishmentu - przyp. red.).
Savile otrzymał za życia dwa zaszczytne tytuły OBE i CBE, których obecnie nie ma mu jak odebrać, ponieważ nie istnieje procedura pozbawienia ich kogoś, kto zmarł. Premier David Cameron nie wyklucza zmian ustawowych, by taką możliwość stworzyć.
Z inicjatywy rodziny, z obawy przed zdewastowaniem usunięto tablicę na grobie Savile’a na cmentarzu w Scarborough wyliczającą jego osiągnięcia. Usunięto też nazwę z alejki nazwanej jego imieniem. Nad zmianą nazwy szpitalnej kafeterii jego imienia zastanawia się też fundusz powierniczy - także jego imienia. Uszkodzono już pamiątkową tablicę na domu, w którym kiedyś mieszkał.
Dochodzenie przeciw Savile’owi prowadzi pięć regionalnych sił policyjnych badających łącznie 120 wątków. Prezenterska legenda odchodzi w niebyt okryta złą sławą w atmosferze ogólnego niesmaku i pytań bez odpowiedzi.
>>>>
takich zachod ma ,,idoli'' ... Ale spoko zaraaz zalegalizuja pedofilie i to bedzie ,,normalna orientacja'' o ktorej beda nauczac w szkolach i idole beda znow mogli byc idolami...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:59, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Zmarła Sylvia Kristel
Holenderska aktorka Sylvia Kristel, znana głównie jako odtwórczyni tytułowej roli w cyklu filmów ,,erotycznych'' "Emmanuelle", zmarła w nocy ze środy na czwartek w następstwie choroby nowotworowej - poinformowała jej agentka.
"Zmarła w nocy we śnie, z powodu raka" - powiedziała Marieke Verharen z agencji Features Creative Management, która reprezentowała 60-letnią aktorkę.
Aktorka doznała udaru w lipcu i trafiła do szpitala. Nie podano, czy zmarła w szpitalu czy w domu. Leczyła się na raka gardła, przechodziła kurację w związku z przerzutami na wątrobę.
>>>>
Czyli bardzo niegodziwe ,,filmy''... Ale ten rak to pokuta za grzechy . Zreszta pamietajmy ze pochodzi z upadlej Holandii a tam nie ma moralnosci . Grzechy ludzi sa najczesciej WSPOLNE . Zawinione przez ogol ... Trzeba sie modlic !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:50, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Pierwsza klinika aborcyjna w Irlandii Północnej
W Belfaście otwarto pierwszą w Irlandii Północnej klinikę aborcyjną. Inicjatywie przeciwne są zarówno środowiska katolickie, jak i protestanckie. W stolicy Irlandii Płn. protestowało około dwustu osób.
Demonstracja w Belfaście miała przebieg pokojowy, ale jej uczestnicy zostali otoczeni kordonem policyjnym. Protestujący przyszli z plakatami i głośno się modlili. Organizator protestu, organizacja "Precious Life" (Życie jest cenne) mobilizowała poparcie na portalach społecznościowych.
Minister zdrowia Irlandii Płn. Edwin Poots zapowiedział, że działalność kliniki będzie ściśle regulowana, a wszelkie złamanie warunków, na mocy których może działać, będzie surowo karane.
Prokurator generalny Irlandii Płn. John Larkin w liście do komisji sprawiedliwości Zgromadzenia Parlamentarnego tej brytyjskiej prowincji, zaoferował pomoc, gdyby parlamentarzyści postanowili wszcząć dochodzenie w sprawie działalności kliniki. Podkreślił, że może nakazać jej zamknięcie tylko, jeśli pojawią się dowody na poważne naruszenie prawa.
Klinika prowadzona przez brytyjską organizację planowania rodziny Marie Stopes, za 450 funtów (600 euro) udostępnia kobietom pigułkę aborcyjną do dziewiątego tygodnia ciąży, jeśli lekarze stwierdzą, że ciąża może poważnie zagrozić ich zdrowiu lub życiu. Szpital oferuje też poradnictwo psychologiczne.
Usuwanie ciąży jest dopuszczalne w Irlandii Płn. tylko wyjątkowo do dziewiątego tygodnia, gdy życie matki jest bezpośrednio zagrożone bądź zachodzi długookresowe lub trwałe ryzyko dla jej zdrowia fizycznego lub psychicznego. Publiczna służba zdrowia dokonuje 30-40 zabiegów rocznie.
Z kliniki w Belfaście będą mogły korzystać również kobiety z Republiki Irlandii, gdzie aborcja jest nielegalna, jeśli spełniają wymogi prawne obowiązujące w Irlandii Płn. Wiele Irlandek dokonuje zabiegów usunięcia ciąży w Anglii; według danych nawet do 5 tys. rocznie.
Brytyjskie prawo o usuwaniu ciąży z 1967 r. obowiązujące w Anglii, Szkocji i Walii jest stosunkowo liberalne. Przerwanie ciąży dopuszczalne jest do 24. tygodnia pod warunkiem, że jej kontynuacja łączyłaby się z wyższym ryzykiem dla fizycznego i psychicznego zdrowia kobiety niż jej usunięcie. Minister zdrowia Jeremy Hunt ostatnio opowiedział się za skróceniem okresu, w jakim dopuszczalna jest aborcja, do 12 tygodni ciąży.
Według cytowanego przez telewizję RTE Liama Gibsona z organizacji ochrony praw dzieci nienarodzonych (SPUC) prawo Irlandii Płn. zabrania traktowania aborcji jako rutynowej usługi. Gibson liczy, że otwarciu kliniki sprzeciwi się regionalny parlament. Nie wyklucza też, iż jego organizacja wystąpi na drogę sądową.
>>>>
Zwyrodnialcy ! NIE ZABIJAJ ! NIE ZABIJAJ ! Islamisci przy zachodzie to ,,mniejsze zlo''...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:24, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Nie żyje seksualny psychopata, który zgwałcił 3,5 tys. chłopców
Najgroźniejszy pedofil w Wielkiej Brytanii, który wykorzystał seksualnie ok. 3,5 tys. ofiar, nie żyje - donosi "Daily Mail". 68-letni William Goad zmarł śmiercią naturalną w więzieniu Albany na wyspie Isle of Wight - poinformowała brytyjska służba więzienna.
William Goad z Plymouth był bogatym przedsiębiorcą, który umykał stróżom prawa przez blisko 35 lat. Dopiero w 2004 roku został uwieziony i skazany na dożywocie.
Podczas procesu w sądzie opisano go jako"żarłocznego, drapieżnego i brutalnego homoseksualnego pedofila". Ten seksualny psychopata chwalił się o pobiciem własnego szokującego rekordu - wykorzystaniem 142 chłopców w ciągu zaledwie jednego roku.
Podczas procesu udowodniono mu tylko kilkanaście przestępstw na tle seksualnym. Dwie ofiary tego człowieka popełniły samobójstwo. Swoim ofiarom - chłopcom w wieku od 8 do 18 lat - oferował dobrze płatną pracę w jednym ze sklepów, które posiadał.
.....
I co teraz? Pieklo? ???
Chyba ze byl swirem .
Ale wyglada po prostu ze takie mial ..preferencje'' jak kazdy taki chwalil sie iloscia . Pamietajmy tez ze spoleczenstwa zachodu poprzez akceptacje rozpusty i dewiacji odpowiadaja za takie zjawiska .Grzech najczesciej jest spoleczny .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:21, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Pudel odziedziczył majątek wartości 2 mln euro
Majątek wartości 2 milionów euro otrzymał pudel o imieniu Chicco. Zapisała mu go 84-letnia właścicielka z okolic Caserty na południu Włoch. Psa uczyniła w testamencie właścicielem dwóch domów, placu i kont bankowych.
Sobotnia włoska prasa podała, że hojna ofiarodawczyni o imieniu Nicolina ma córkę i wnuki, ale majątek swojego życia postanowiła przekazać swemu ukochanemu czworonogowi.
Sporządziła testament, zarejestrowała dokument u notariusza, a następnie zwróciła się do adwokata, by ustalić szczegóły realizacji jej ostatniej woli. Ten zaś wyjaśnił jej, że zwierzę nie może odziedziczyć majątku. Dlatego konieczne jest mianowanie wykonawcy jej woli, na którym spocznie obowiązek opieki nad psem- milionerem i jego majątkiem.
Wykonawcą testamentu starsza kobieta mianowała właśnie adwokata upoważniając go do tego, by jego postanowienia zrealizował natychmiast. W sobotę pudel został formalnie posiadaczem domu w Abruzji i w Kampanii oraz dwóch rachunków bankowych. Na jedno z tych kont wpływa emerytura pani Chicco, do której także ma on zatem teraz pełne prawo.
.....
Zachodni degeneraci ...Dzieciom aborcje pudlom majatki - nowe haslo zachodu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:52, 25 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Szokujący eksperyment - powstały embriony z trzech dawców.
Jeden ojciec, ale dwie matki: w wyniku działań pseudonaukowców powstały ludzkie embriony pochodzące z trzech, a nie jak do tej pory, dwóch dawców. Wyniki eksperymentów publikuje naukowy tygodnik "Nature".
Kluczowe w badaniach są mitochondria. To małe struktury komórkowe, które odpowiadają za produkcję energii, ale także zawierają materiał genetyczny. Jeśli jest on wadliwy u matki, dziecko może mieć poważnie osłabione mięśnie, wzrok czy serce. Teraz amerykańscy naukowcy pobrali jądro z komórki jajowej matki, która miała uszkodzone mitochondria. Potem przeszczepili jądro do zdrowej komórki jajowej drugiej matki. Dopiero wtedy zapłodnili komórkę.
Sukces był, ale częściowy - zabieg przeżyła mniej niż połowa embrionów. - Do skutecznych terapii genetycznych opartych na tej metodzie jeszcze daleko. Na razie nie jesteśmy gotowi do szeroko zakrojonych badań - mówi tygodnikowi "Nature" hitlerowski brytyjski ,,ekspert'' Peter Brody.
Metoda budzi zrozumiałe kontrowersje etyczne. Ale - zdaniem autorów badań - praca ma sens - małpy urodzone kilka lat temu w wyniku tej metody żyją i mają się dobrze.
>>>>
Ta jest ! Czlowiek to malpa . Widzicie z hitleryzm nie skonczyl sie bynajmniej z Hitlerem ... Tfu co za zwyrodnialcy ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:17, 26 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Sprzedała swoje dziewictwo. 90% pieniędzy chce oddać biednym
20-letnia Brazylijka Catarina Migliorini postanowiła wystawić na aukcji swoje dziewictwo. Po zaledwie kilku tygodniach, kwota wzrosła do 780 tys. dolarów. Szczęśliwym nabywcą jest tajemniczy Japończyk o pseudonimie Natsu.
Aukcja rozpoczęła się 17 września o godzinie 9.00, zakończyła się w środę, 24 października. Tajemniczy Natsu pokonał 14 licytujących, wśród których najwięcej było mężczyzn pochodzenia brazylijskiego.
Migliorini, studentka wychowania fizycznego, stwierdziła w mediach przed zakończeniem aukcji, że 90 proc. uzyskanej kwoty poświęci na cele charytatywne. Planowała w ten sposób wspomóc finansowo budowę domów w brazylijskim stanie Santa Catarina.
Justin Sisely, reżyser, który kręci na ten temat film dokumentalny, odnosił się do tego sceptycznie. W wywiadzie dla "The Huffington Post" powiedział: - Byłem zaskoczony, bo cały czas utwierdzała mnie w przekonaniu, że robi to z powodów finansowych, że jest to dla niej decyzja czysto biznesowa.
Zanim jednak dojdzie do spotkania kochanków, Natsu zostanie przebadany pod kątem chorób przenoszonych drogą płciową. Miliniari również zostanie poddana badaniu, aby udowodnić, że jest dziewicą. Do zbliżenia ma dojść podczas lotu, na pokładzie samolotu lecącego z Australii do USA – jest to próba obejścia prawa dotyczącego prostytucji.
Sam akt seksualny nie będzie filmowany, ale zarówno Migliorini, jak i Natsu udzielą wywiadów przed i po stosunku – podaje "New York Daily News". Para będzie mogła korzystać z zabawek erotycznych oraz prezerwatyw.
Co na to sama zainteresowana? - Jeśli zrobisz to tylko raz w życiu, to nie jesteś prostytutką. To tak jak jedno niesamowite zdjęcie nie zrobi z ciebie profesjonalnego fotografa – powiedziała w wywiadzie dla "Daily Mail". – Ta aukcja to biznes, jestem romantyczką i wierzę w prawdziwą miłość.
Boston Bruin, który prowadzi firmę NetRaffle.org, która zbiera pieniądze na cele charytatywne w internecie jest zniesmaczony. Uważa on, że tego typu transakcje są niebezpiecznym precedensem. - Dla tych z nas, którzy promują profesjonalną i skuteczną technikę pozyskiwania funduszy w internecie, to jest po prostu hańba. Nie wyobrażam sobie żadnych uzasadnionych akcji charytatywnych tego typu i nie chciałbym być nigdy związany z tego typu promocją - powiedział serwisowi "The Huffington Post".
Na aukcji wystawiono również dziewictwo młodego mężczyzny, Alexa Stepanova, który zarobił "tylko" 3 tys. dolarów. Szczęśliwą posiadaczką jego cnoty została Brazylijka o pseudonimie Nene B.
>>>>
Ohyda . Typowe diabelstwo . Czynic zlo niby dla dobra ... Zreszta zapewne nie bardzo ta kobieta sie szanuje wiec przy okazji chce byc slawna . Ohyda do kwadratu ... Opetana ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:37, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Brazylijka urodziła bliźniaki w wieku 61 lat
61-letnia Brazylijka po raz pierwszy została matką - podaje dailymail.co.uk. Kobieta po 30 latach starań o dziecko urodziła – i to od razu bliźniaki!
Antonia Aati urodziła w szpitalu w Santos niedaleko brazylijskiego San Paulo. Kobieta i jej młodszy o sześć lat mąż Jose zaczęli starać się o dziecko zaraz po ślubie. Niestety, przez kilkadziesiąt lat nie przyniosło to żadnych efektów.
Zdesperowani, chcieli adoptować dziecko, nie dostali jednak zgody, bo – jak usłyszeli – byli za starzy. Para kilkakrotnie korzystała także z zapłodnienia in vitro, jednak dopiero teraz, dzięki zamrożonym od 10 lat embrionom, doczekała się upragnionych pociech.
Bliźniaki Sofia i Roberto urodziły się dzięki cesarskiemu cięciu zaledwie tydzień po tym, jak ich mama skończyła 61 lat. Czują się dobrze, zostaną jednak przez kilka dni w szpitalu, mają bowiem niedowagę.
- Jestem taka podekscytowana. Wszystko, czego chciałam w życiu, to zostać matką. I moje marzenie w końcu się spełniło – mówiła szczęśliwa mama. – Walczyliśmy o to tak długo. Nie mieliśmy zbyt wiele pieniędzy, ale oszczędzaliśmy, żeby spełnić nasze sny – dodała.
Pani Asti to prawdopodobnie najstarsza kobieta w Ameryce Południowej, która po raz pierwszy została matką. – Czuję się dobrze. Poradzę sobie z wychowaniem dzieci, choć mam tyle lat – mówi.
Brazylijka nie pobiła rekordu Omkari Panwar z Indii, która została matką w wieku 70 lat.
<>>>>
I przyszla policja zabrala dziecko bo za starzy zeby wychowac . ZWYRODNIALCY ! Widzizicie jak plugawe jest to cale invitro . ,,Zabawiaja sie'' zyciem jak hitlerowcy . OHYDA !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:31, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Gwiazdor rocka aresztowany w związku z aferą Savile'a.
W ramach dochodzenia przeciwko showmanowi BBC, nieżyjącemu już seryjnemu pedofilowi Jimmy Savile'owi, policja aresztowała w niedzielę gwiazdora muzyki pop z lat 70. 68-letniego Gary Glittera. Był on w przeszłości karany za pedofilię.
Rzecznik policji powiedział mediom, że Glitter (prawdziwe nazwisko Paul Gadd) został aresztowany w związku z operacją Yewtree prowadzoną z powodu podejrzeń o przestępstwa seksualne. Obciążają go zeznania Karin Ward, która powiedziała, że w czasie, gdy była w szkole dla dziewcząt, widziała go in flagranti w garderobie Savile'a w BBC.
Glitter był w przeszłości karany za przestępstwa seksualne wobec nieletnich. W 2006 r. za molestowanie dwóch dziewczynek w wieku 10. i 11. lat został skazany na karę pozbawienia wolności przez sąd w Wietnamie. Do Anglii wrócił w 2008 r. Do obecnych zarzutów Ward nie przyznał się.
U szczytu sławy w okresie pięciu lat Glitter po obu stronach Atlantyku sprzedał 18 mln płyt. W latach 80. i 90. miał krótkie okresy powrotu na szczyty, ale popadł w alkoholizm. Przez pewien czas mieszkał w Hiszpanii, na Kubie i w Azji.
Po wyjściu na jaw, że zmarły w ubiegłym roku w wieku 84 lat showman Jimmy Savile dopuszczał się ataków seksualnych w swojej garderobie wobec niepełnoletnich, obmacywał kobiety na wizji i wykorzystywał seksualnie dzieci w szpitalu, policja wszczęła śledztwo. Dwa osobne dochodzenia prowadzi BBC.
Ogółem mówi się o ok. 300 osobach poszkodowanych przez Savile'a w okresie 40 lat jego zawodowej aktywności. Policja stara się rozwikłać ok. 400 wątków.
>>>>
macie zachodnie ,,gwiazdy''...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:54, 01 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Niemcy/Sąd nakazał graczowi w pokera zapłacenie podatku od wygranej
Sąd w Kolonii oddalił w środę pozew gracza w pokera przeciwko fiskusowi, uznając pieniądze wygrane przez niego w karty za wpływy z działalności gospodarczej i nakazując mu zapłacenie podatku od wygranej.
None
Pilot Eddy Scharf, który od lat pasjonuje się grą w pokera, odnosząc w tej dziedzinie spore sukcesy, zaskarżył decyzję urzędu finansowego nakazującą mu zapłacenie zaległych podatków od wygranych, twierdząc, że poker jako gra hazardowa nie podlega opodatkowaniu.
"To koniec, jestem zrujnowany" - powiedział po ogłoszeniu wyroku Scharf.
Podczas procesu utrzymywał, że grę w pokera traktuje jedynie jako hobby i nie może pochwalić się większymi sukcesami. "Raz wygrywam, raz przegrywam" - mówił, podkreślając, że wszystko zależy od szczęścia. "Nie mam wpływu na to, jakie otrzymam karty" - tłumaczył.
"Pańska skromność jest godna podziwu" - powiedziała sędzia Maria Elisabeth Wetzels-Boehm, komentując jego wypowiedź.
Urząd podatkowy uważa Scharfa za "gwiazdę pokera". Zdaniem pracowników fiskusa jest on typem zawodowego pokerzysty, dysponującego psychologicznymi i analitycznymi zdolnościami, które pozwalają na odnoszenie sukcesów w hazardzie.
Sędziowie zgodzili się, że wygrana w pokera zależy w dużej mierze od przypadku. Jednak gracz, który przez dłuższy czas uczestniczy w renomowanych turniejach, powinien być traktowany inaczej, niż ktoś, kto gra tylko sporadycznie. Fakt, że organizowane są turnieje w pokera oraz że poszczególni gracze są bardzo znani w środowisku, świadczy o tym, że w tej grze chodzi nie tylko o szczęście i przypadek, lecz również o umiejętności - orzekli sędziowie.
Wygrane na loterii i w zakładach sportowych nie podlegają w Niemczech opodatkowaniu.
....
Bezsensowny wyrok . W trakcie gry nie powstaje zaden dochod ani produkt a to co jeden wygra drugi TRACI . Te pieniadze BYLY JUZ OPODATKOWANE i to jest FORMA KOLEJNEGO PODATKU OD TEGO SAMEGO .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:20, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Australia przymusowo
sterylizuje upośledzone kobiety
Eugenika – i to w najgorszym nazistowsko-
socjalistycznym wydaniu – nadal jest żywa
w Australii. ONZ wykryła, że w kraju tym
dochodziło do przymusowych sterylizacji
niepełnosprawnych kobiet i dziewcząt.
Zarzuty takie postawiono Australii już w
roku 2011, a teraz komisja senacka
rozpoczęła dochodzenie w tej sprawie.
I niestety zarzuty te okazały się prawdziwe.
Komisarz ds. przeciwdziałania dyskryminacji
niepełnosprawnych Graeme Inne podkreśla, że
tego typu zabiegi były w Australii powszechne.
- Szukam metody kryminalizacji przymusowej
sterylizacji – podkreśla Innes. - Sterylizacja
osoby dorosłej czy dziecka, bez jej zgody,
powinno być przestępstwem, poza sytuacją
ratowania życia – podkreśla urzędnik.
Dr Leanne Dowse z University of New South
Wales podkreśla, że pewna część lekarzy jest
przygotowanych i gotowych do wykonywania
sterylizacji, także bez zgody pacjentek, a nawet
pod przymusem.
....
Kolejne objawy hitleryzmu na zachodzie ... Zachod to najgorsza kloaka moralna .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:56, 13 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Watykan: w katolickich placówkach medycznych dochodzi do nacisków
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia arcybiskup Zygmunt Zimowski powiedział we wtorek, że w niektórych katolickich placówkach medycznych dochodzi do nacisków, by stosować metody i terapie sprzeczne z doktryną Kościoła.
Na konferencji w biurze prasowym Stolicy Apostolskiej watykański „minister zdrowia” podkreślił zarazem, że nie ma możliwości sporządzenia listy ośrodków medycznych, które - jak stwierdził - "stają w obliczu konieczności" stosowania takich metod sprzecznych z doktryną katolicką w rezultacie "zewnętrznych nacisków”.
- Niestety są różne takie przypadki na świecie, gdzie dochodzi do nacisków politycznych na przykład w sprawie aborcji - oświadczył abp Zimowski, mówiąc o sygnałach napływających do Watykanu.
Wyjaśnił, że w takich sytuacjach kierowana przez niego Rada działa w porozumieniu z Kongregacją Nauki Wiary, by rozwiązać problem.
Polski hierarcha z Watykanu dodał, że do interwencji dochodzi zawsze w porozumieniu z lokalnym Kościołem i ordynariuszem miejscowej diecezji.
.....
Widzimy tutaj napor cywilizacji smierci . Furie szatana .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:28, 14 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dania: muzułmanie w radzie osiedlowej znieśli obchody Bożego Narodzenia
Decyzja zdominowanej przez muzułmanów rady osiedlowej w duńskim Kokkedal, która zrezygnowała z obchodów Bożego Narodzenia, sprowokowała narodową debatę nad duńskim modelem państwa wielokulturowego - pisze agencja AFP.
Rada mieszkańców osiedla Egeldalsvaenge w miasteczku Kokkedal, na północ od Kopenhagi, zdecydowała, że nie zapłaci za choinkę i świąteczne przyjęcie. Uzasadnienie rady - zbyt wysoki koszt przedsięwzięcia, wynoszący 7 tys. koron (ok. 4 tys. zł) - wywołało oburzenie mediów, ponieważ kilka dni wcześniej wydała ona 60 tys. koron na obchody muzułmańskiego Święta Ofiarowania.
Atak na reporterów
W poniedziałek na miejscu zjawili się dwaj reporterzy stacji TV2 News, którzy chcieli relacjonować zbieranie podpisów pod petycją mieszkańców o wotum nieufności wobec rady. Zostali jednak przegonieni przez zamaskowanych napastników, a ich samochód został częściowo zniszczony.
Na Facebooku zorganizowano zbiórkę na świąteczne obchody; wśród chętnych do udziału w składce znalazł się członek Duńskiej Partii Liberalnej.
Ostatecznie o organizacji osiedlowych obchodów Bożego Narodzenia zadecydował anonimowy darczyńca, który obiecał opłacić i choinkę, i przyjęcie. Nie zażegnało to jednak sporu na tle wyznaniowym na osiedlu, które w duńskich mediach często jest określane jako "getto", ani też nie ostudziło nastrojów w wynikłej z tego sporu debacie - pisze AFP.
Członek rady mieszkańców Ismal Sahan bronił decyzji, która wywołała kontrowersje. - Została podjęta wspólnie, na tym polega demokracja - powiedział.
Święta "pod ochroną"?
Konserwatywny deputowany Tom Behnke nazwał ją jednak "nietolerancyjną" i wyraził zaniepokojenie, że "wysiłki na rzecz integracji imigrantów zawiodły". Z kolei przedstawiciel skrajnie prawicowej Duńskiej Partii Ludowej (DF) Martin Henriksen przestrzegł: Co roku słyszymy coraz częściej o szkołach i innych instytucjach, które marginalizują Boże Narodzenie, aby chronić prawa muzułmańskiej mniejszości.
Zaproponował też stworzenie specjalnych przepisów, które miałyby chronić obchody Bożego Narodzenia w duńskich wspólnotach mieszkaniowych.
Rzecznik islamskiej społeczności w Danii, Imran Shah, powiedział, że muzułmanie nie mogą odbierać innym grupom prawa do obchodzenia ich własnych uroczystości religijnych. - Jeśli na osiedlu mieszka choćby jeden niemuzułmanin, który chce obchodzić Boże Narodzenie, reszta powinna wziąć to pod uwagę - podkreślił.
W tym tygodniu ma się odbyć kolejne posiedzenie rady osiedlowej, na którym jej decyzja o obchodach Bożego Narodzenia zostanie "dogłębnie zbadana" - poinformował przedstawiciel administracji osiedla.
>>>>
Islamisci juz im porzadki robia ...
Oczywiscie ja nie jestem entuzjasta urzedowych obchodow czegokolwiek . Wiem jak w Polsce organizuja ,,Wigilie'' takie rady . Jest to bezmyslna wyżerka dla znajomkow za pieniadze podatnika . Ale tu nie ma takiej kwestii bo na ,,muzulmanskie'' marnowali . Jest to zatem ewidentny akt wrogi ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:27, 24 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Najlepiej urodzić się w tych krajach
Warren Buffet, jeden z najsłynniejszych i najbogatszych inwestorów wszech czasów, powiedział kiedyś, że nigdy nie byłby tym, kim jest, gdyby nie urodził się we właściwym kraju i we właściwym czasie. Takim miejscem była w latach trzydziestych Ameryka. Podobnie jak jeszcze ćwierć wieku temu. Teraz jednak sytuacja znacznie się zmieniła. Według rankingu "The Economist", najwięcej szczęścia będą mieli ci, którzy w 2013 roku przyjdą na świat w Szwajcarii. Najmniej – dzieci urodzone w Nigerii. Sprawdź, na której pozycji jest Polska.
W rankingu "The Economist" zatriumfowała Szwajcaria. Jego autorzy brali pod uwagę przede wszystkim trzy aspekty: w którym z krajów żyje się najzdrowiej, najbezpieczniej i ma się największe perspektywy. Ze szwajcarską "nudą", a raczej stabilizacją, nie mógł się równać żaden inny kraj.
......
Doznaja rozkoszy jak zaczna sie tajfuny i zaglada . Patrza tylko na kase . Oto zachod . Oczywiscie ze najlepiej urodzic sie w Polsce bo stad najblizej do nieba . Wszelkie objawienia o tym mowia .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:12, 28 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Matthias Schulz
Der Spiegel
Rzeka okropności
Prócz fekaliów i prezerwatyw pływają tu nawet trupy. Największa kloaka Europy, znajdująca się w Zagłębiu Ruhry, zostanie zamieniona w najnowocześniejszą kanalizację na świecie. Do akcji wejdą czyszczące roboty, wysokie jak wieża windy wodne oraz betonowy smok.
W heroicznych czasach tego regionu, kiedy pół miliona umorusanych pyłem ludzi z narażeniem życia przebijało się młotami pneumatycznymi przez coraz głębsze pokłady węgla, w kopalniach mawiało się fatalistycznie: "Przed kilofem jest zawsze ciemno". W tej chwili branża górnicza jest już niemal całkowitym bankrutem, większość kopalń dawno pozamykano. – W 2018 roku skończą się wszystkie subwencje dla górnictwa – mówi Jochen Stemplewski. – A wtedy aktualne stanie się inne powiedzenie: "Ostatni gasi światło".
Człowiek, który tak bez sentymentu obwieszcza nowe hasło dla Zagłębia Ruhry, jest szefem największej w Niemczech firmy wodno-kanalizacyjnej z siedzibą w Essen. Jako właściciel wszystkich studzienek ściekowych spłukuje on zużytą wodę i odchody trzech milionów mieszkańców Westfalii. Pomaga mu w tym 1500 pracowników.
59-letni Stemplewski ma jednak pewien problem. Tego ponurego jesiennego dnia płynie on dokładnie pod nim. Brodaty mężczyzna w gumowych kaloszach stoi właśnie na moście niedaleko Dortmundu i wskazuje na brunatną rzekę, w której widać strzępy papieru toaletowego i prezerwatywy.
– To rzeka Emscher – mówi, krzywiąc się. Ciągnie się ona przez dobre 80 kilometrów owej dawnej węglowej krainy. Jest to gigantyczny otwarty ściek, największa kloaka Europy. Swoich odpadów pozbywają się tu rzeźnie i koncerny stali, rzeka wchłania metale ciężkie i fekalia.
Przyczyną owego zacofania jest fakt, że na skutek prac wydobywczych w wielu miejscach Zagłębia Ruhry obniżył się grunt. Kanalizacji nie dało się przenieść, ceramiczne rury popękałyby, a murowane studzienki pozapadały.
Zdecydowano się więc na budowę otwartego systemu, w jaki przemysł górniczy i stalowy już od XIX wieku wpuszcza coraz większy strumień trucizn i nieczystości. Również liczne odnogi Emscher zamieniono w ocementowane rynny pełne brudów.
W 1901 roku w Gelsenkirchen doszło do epidemii tyfusu, w wyniku której zmarło ponad 200 osób. Jeden z lekarzy ostrzegał, że rzeka jest "czarna od brei składającej się z węgla, odpadów miejskich i ścieków rolnych, niekiedy tak gęstej, że gdy wsadzić do niej kij, będzie tam tkwił nieporuszony".
Od tamtej pory nic w zasadzie się nie zmieniło. Do dzisiaj brzegi są zabetonowane i oddzielone płotami. Fachowcy nazywają to "przestrzenią zaniedbania ukrytą za drutem kolczastym".
Mieszkańcy stale wrzucają do tej kloaki plastikowe śmieci, a także ogrodowe krzesła i parasole. Jesienią dochodzą do tego jeszcze całe tony zwiędniętych liści. Dla urządzeń oczyszczających oznacza to pracę ponad siły.
Niekiedy rzeka niesie nawet trupy. Kiedyś dzieci wpadły ze skarpy do wody, tonęli tu nawet płetwonurkowie. W falach tych zginął Michael Holzach, dziennikarz tygodnika "Die Zeit", kiedy usiłował uratować swojego psa.
Temu wszystkiemu ma nareszcie zostać położony kres. Już krótko przed zjednoczeniem Niemiec 19 gmin oraz liczne przedsiębiorstwa utworzyły "Towarzystwo Emscher" i przygotowało ambitny plan. Jego celem jest odciążenie rzeki i jej dopływów przez zbudowanie nowoczesnej kanalizacji oraz przekształcenie je w świeże źródło o kwitnących błoniach.
W górnym biegu, na pierwszych piętnastu kilometrach kolo Holzwickede już się to udało. Usunięto cementową cembrowinę i na brzegach rzeki posadzono roślinność. Biolodzy zaobserwowali tu już kiełże i błotniarki stawowe, spodziewają się, że wkrótce powrócą w te strony również ryby cierniowate.
Od kilku tygodni trwają prace nad żyłą główną Emscher. Planuje się zbudowanie tutaj grubego na prawie trzy metry przewodu kanalizacyjnego, który ma sięgać do oddalonego o 50 kilometrów Dinslaken nad Renem i będzie zbierać nieczystości ze wszystkich naczyń włosowatych.
W Mengede, dzielnicy Dortmundu o ósmej rano brygady wiertnicze w znoszonych ubraniach roboczych stoją w głębokim na dwanaście metrów szybie. Przed nimi frezarka z metalowymi bolcami wpiłowuje się grunt. Wisząca na dźwigu 18-tonowa rura z betonu opuszcza się w głąb. Krok po kroku powstaje stalowy smok. Na końcu ma się on składać z 20 tysięcy segmentów.
Dla ekip sprzątających owa tuba będzie miejscem tabu – jest zbyt niebezpieczna. Przy nagłych opadach deszczu ludzie mogliby w niej utonąć. Wejścia są oddalone od siebie nawet o tysiąc metrów. Zamiast ludzi rury serwisować i czyścić będą specjalne roboty, które wykryją również ewentualne rysy. Urządzenia te zostały skonstruowane w Instytucie Pracy Fabrycznej oraz Automatyzacji im. Fraunhofera w Magdeburgu. Jedno takie monstrum waży dwie tony i porusza się na rozstawionych szeroko kołach. Za pomocą wysokociśnieniowych dysz usunie agresywne bakterie.
Ale do tego droga jeszcze daleka. – Najpierw musieliśmy przeszukać całą trasę, czy nie ma tam bomb – wyjaśnia Stemplewski. Na samym tylko odcinku między Bochum a Castrop-Rauxel znaleziono pół tuzina min z czasów II wojny światowej.
Koło Dülmen robotnicy natknęli się z kolei na obóz legionistów z okresu Cesarstwa Rzymskiego. Potem wykopali jeszcze germańskie sprzęty domowe oraz kieł mamuta. To wszystko pochłonęło masę czasu, opóźniało i przeszkadzało w pracach.
Później pojawiło się kolejne utrudnienie. Aby nieczystości mogły swobodnie spływać, główna rura powinna wykazywać nachylenie przynajmniej półtora promila. Wydaje się, że to niewiele, ale tak wygięty kanał musiałby na swej długiej drodze do Renu wkopać się na 75 metrów w ziemię.
Dlatego też strumień gnojówki potrzebuje wyciągów. Planuje się zamontowanie trzech gigantycznych wind wodnych. Pompownia w Gelsenkirchen, wybudowana za 500 milionów euro, jest już w stanie surowym. Po chwiejących się schodach schodzi się 45 metrów w dół, z niegotowych jeszcze betonowych ścian wystają szkielety ze szlachetnej stali.
Tutaj, na dnie będą gromadzić się ścieki, płynące szerokim jak pień drzewa, błotnistym strumieniem, zmieszane z wacikami, jednorazowymi chusteczkami i nierozłożonymi wkładkami higienicznymi. Potem cała ta breja powędruje do potężnych pomp wirowych i zostanie wyrzucona w górę na wysokość 35 metrów. Wydajność takich pomp wynosi około 13 300 litrów na sekundę, w niespełna dwa tygodnie mogłyby opróżnić całe ogromne jezioro.
Również na powierzchni wiele się teraz dzieje. Za pomocą buldożerów uwolniono już dopływy Emscher z ich betonowych osłon. Powstały zielone nabrzeża o łącznej długości 90 kilometrów. Niemal idyllicznie wygląda odnowiona strefa na południe od Dortmundu. Jeszcze kilka lat temu w obniżeniu terenu znajdowała się stalownia Phönix. Rzeka przepływała tędy rurą pod fabryką. Potem zakład kupili Chińczycy i rozebrali go do ostatniej śrubki. Następnie rozkuto gorset krępujący rzekę i Emscher mogła znów płynąć swoimi meandrami. W muldzie powstało jezioro, na jego brzegach wyrasta w tej chwili willowe osiedle.
Ów projekt raju ma do dyspozycji kwotę 4,5 miliarda euro. Stemplewski zajmuje się przywracaniem zieleni, która ma usunąć stąd nieprzyjemne zapachy. W czasach starożytnych zajmowałby się prawdopodobnie czyszczeniem stajni Augiasza.
Niektórzy z mieszkańców są nieco zirytowani stratą owych naturalnych zapachów swojej okolicy. Czymże są bowiem wieczory spędzane przy grillu bez cierpkiej woni ścieków? – wzdychają sentymentalnie. Większość jest jednak zadowolona. Projekt ruszył bez żadnych obywatelskich protestów, jego ukończenie planowane jest na 2020 rok.
Menedżerom owej kloaki pracy prawdopodobnie nie zabraknie także później. Pod ziemię zapadło się bowiem tysiące starych szybów i opróżnionych złóż, co spowodowało obniżenie się w tym rejonie około 300 kilometrów kwadratowych gruntu. Powstały liczne zagłębienia, niektóre z nich mają nawet 30 metrów głębokości.
W tych muldach woda strumieni płynie do tyłu i zbiera się deszczówka. Całe miasta mogą zatonąć w owym bagnie. Aby się to nie zdarzyło, musi tam pracować ponad setka przepompowni, i to nieprzerwanie.
>>>>
W ogole zachod to jedna wielka kloaka ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 20:14, 28 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:03, 01 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Proaborcyjna propaganda na Uniwersytecie w Wiedniu
Dodane przez: Redakcja Fronda.pl
Studenci historii na Uniwersytecie Wiedeńskim poddawani się proaborcyjnej propagandzie. Austriackie Zrzeszenie Studentów utrzymywane z przymusowych składek studenckich rozsyła e-mailowo film, w którym m.in. krytykuje brak refundacji aborcji w Austrii.
W filmie „Długie ramię cesarzowej. Historia przerywania ciąży w Austrii” krytykuje się konieczność samodzielnego ponoszenia kosztów aborcji, zestawiając to z innymi krajami europejskimi, gdzie w całości pokrywają je kasy chorych. Dalej zostają dopuszczone do słowa zwolenniczki aborcji, które już kiedyś usunęły ciążę. W filmie pokazane jest też kontrowersyjne Muzeum Antykoncepcji i Przerywania Ciąży w Wiedniu, a przy okazji głos zabiera dr Christian Fiala zajmujący się wykonywaniem aborcji.
Autorka i reżyserka filmu, Susanne Riegler, jest dziennikarką z Wiednia pracującą m.in. dla Austriackiego Zrzeszenia Studentów. Jest także wykładowcą w Instytucie Publicystyki i Nauk Komunikacyjnych.
Poza Zrzeszeniem film finansowała także austriacka minister ds. kobiet Gabriele Heinisch-Hosek.
....
W kraju Adolfa Hitlera to nie dziwi . Poniekad tradycja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:59, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Niemcy: rząd wprowadzi zakaz współżycia ze zwierzętami?
Niemiecki rząd ma zamiar wprowadzić całkowity zakaz współżycia ze zwierzętami. Jak dotąd zabronione było zbliżenie tylko w niektórych przypadkach, kiedy zwierzęta były chore lub ranne – donosi dailytelegraph.com.au.
Gazeta pisze, że niemiecki rząd chce wprowadzić całkowity zakaz współżycia ze zwierzętami, którego złamanie podlegałoby karze grzywny w wysokości do 25 tys. euro, czyli ponad 100 tys. złotych.
Kontrowersyjny przywilej
Tego typu bestialskie stosunki zalegalizowano w Niemczech w 1969 roku, w tym samym czasie, kiedy homoseksualizm został usunięty z kodeksu karnego. Jedyny zakaz współżycia ze zwierzętami następował wówczas, gdy zwierzę było poważnie ranne lub chore.
Minister rolnictwa Ilse Aigner zgodziła się zmienić prawo, aby ludzie nie mogli bezkarnie wykorzystywać zwierząt dla zaspokojenia własnych potrzeb i fantazji seksualnych. Zdanie minister wywołało sprzeciw wśród członków grupy Zeta, propagującej zoofilię.
Życie z czworonogiem
Lobbysta Michael Kiok, który żyje z psem Cassie, powiedział gazecie, że w Niemczech było więcej niż 100 tys. przypadków zoofilii i wciąż jest to na porządku dziennym. Obawia się, że jeśli ustawa o całkowitym zakazie współżycia ze zwierzętami wejdzie w życie, władze odbiorą mu pupila.
Nowelizacja ustawy będzie przedmiotem dyskusji w niemieckim parlamencie w połowie grudnia.
...
Oto zachod ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:49, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Sexting i pornografia w brytyjskich szkołach
W brytyjskich szkołach trwa moda na sexting, czyli wymienianie się roznegliżowanymi zdjęciami przesyłanymi na telefony komórkowe. Nawet trzynastoletnie dziewczęta robią sobie nagie zdjęcia i wysyłają je chłopakom. Często fotografie trafią do internetu, na zawsze.
Eksperci, którzy badali to zjawisko twierdzą, że nastolatki w Wielkiej Brytanii uznają te praktyki już niemal za powszechne. Jedna z ankietowanych nastolatek stwierdziła, że jest proszona przez chłopaków ze szkoły o "nagie fotki" przynajmniej kilka razy w tygodniu. Jeden z uczniów tak podsumował komórkową rewolucję: "Czasem prędzej zobaczysz piersi dziewczyny, zanim ujrzysz jej twarz".
Groźna zabawa nastolatków
Zdaniem psychologów, sexting może być bardzo groźny dla dzieci i nastolatków. Tego rodzaju praktyki mogą w poważnym stopniu zaburzyć rozwój młodych ludzi. Kampanię mającą naświetlić to zjawisko uruchomił telewizyjny nadawca Channel 4.
W badaniach wzięło udział 220 nastolatków w wieku od 13 do 14 lat. Problemem jest nie tylko wymienianie się własnymi roznegliżowanymi zdjęciami, ale powszechny i łatwy dostęp do treści pornograficznych w smartfonach i komputerach. Jedna z nastolatek opowiadała ekspertom, że wielu młodych chłopaków wymaga od dziewczyn odgrywania konkretnych zachowań seksualnych, które wcześniej podpatrzyli na filmach pornograficznych.
Uczniowie przyznają, że oglądają treści dla dorosłych po to, aby dowiedzieć się czegoś o seksie i związkach. Narzekają jednocześnie na brak właściwej edukacji seksualnej.
Seks zamiast całusa
Ankietowani chłopcy zdawali sobie sprawę z zagrożeń ze strony treści pornograficznych, ale zgodnie twierdzili, że nic im nie grozi. Z kolei dziewczęta zgodnie oceniały tego typu treści jako negatywne. - Mój ojciec w młodości mógł prosić dziewczyny o całusa, dziś pyta się wprost, czy masz ochotę na seks - mówi jedna z ankietowanych. - To może być szokujące dla naszych rodziców, ale tak to właśnie dziś wygląda- dodaje 14-latek.
- To jest już powszechne wśród młodych ludzi, to wręcz dla nich normalne. Proponują sobie seks pisząc smsy, przesyłają nagie zdjęcia, bombardują dziewczyny wiadomościami o seksualnym podtekście - mówi prof. Andy Phippen z Plymouth University.
- Nastolatki mają bezproblemowy dostęp do ostrej pornografii kierowanej do dorosłych. I korzystają z tego regularnie. Nic więc dziwnego, że przesyłanie sobie nagich zdjęć jest dla nich zupełnie normalne - dodaje Jon Brown z organizacji NSPCC.
Małgorzata Słupska
>>>>
Zachod . Dzieciaki zreszta robia to co widza u doroslych .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:40, 14 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
USA: strzelanina w szkole w stanie Connecticut
Ojciec jednego z uczniów zastrzelił w piątek 27 osób, w tym 18 dzieci, w szkole podstawowej w Newtown w stanie Connecticut - informuje telewizja CBS, powołując się na anonimowych przedstawicieli władz. Nie żyje napastnik, który miał ze sobą dwa pistolety. Ryan Lanza miał 24 lata. Znaleziono go martwego w szkole.
"New York Times" pisze na swej stronie internetowej, że sprawca masakry w szkole był synem jednej z tamtejszych nauczycielek i że najpierw zastrzelił on matkę. Wg AFP wcześniej w domu zabił też ojca.
Napastnik, zapewne w wieku dwudziestu kilku lat, wszedł do klasy, w której uczyła jego matka, zastrzelił najpierw ją, a potem 18 dzieci w tej klasie. Potem zabił też siedmioro innych dorosłych - relacjonuje "NYT", powołując się na anonimowego przedstawiciela organów ochrony porządku.
Według telewizji CNN wśród ofiar jest dyrektor oraz szkolny psycholog. Telewizja WABC informuje, że napastnik w kamizelce kuloodpornej miał cztery sztuki broni.
Z kolei Reuters pisze, powołując się na niewymienionego z nazwiska przedstawiciela organów ochrony porządku publicznego, że napastnik "był powiązany" ze szkołą w Newtown, a strzelał z karabinu kalibru .223.
Reuters pisze o niepotwierdzonych doniesieniach, według których napastników było dwóch; świadkowie mówią, że słyszeli dziesiątki strzałów.
Brak informacji na temat motywów napastnika.
O strzelaninie w Sandy Hook Elementary School poinformowany został prezydent Barack Obama. - Wciąż czekamy na więcej informacji - powiedział rzecznik Białego Domu Jay Carney. Obama rozmawiał już z dyrektorem FBI Robertem Muellerem i z gubernatorem Connecticut Danem Malloyem.
Stacje telewizyjne pokazują szkołę otoczoną policyjnymi radiowozami i karetkami pogotowia. Widać też rodziców zabierających stamtąd zapłakane dzieci, a także policjanta wynoszącego dziecko, najprawdopodobniej ranne.
Dramatyczne relacje dzieci
- Usłyszałam około siedmiu głośnych strzałów. Nauczycielka kazała nam biec do rogu klasy. Tam się wszyscy schowaliśmy. Wtedy słyszałam kolejne odgłosy strzałów - mówiła jedna z uczennic w lokalnej telewizji.
- Nie krzyczeliśmy, ale zaczęliśmy płakać. Wtedy nauczycielka kazała nam biec do biura, gdzie nikt nas nie znajdzie. Potem pojawili się policjanci i kazali nam uciekać na zewnątrz. Skierowali nas do budynku straży pożarnej, gdzie czekaliśmy na rodziców - opowiadała uczennica.
....
Winny jest
upadek moralny .
Niszcza zasady to maja
skutki . Narkotyki zboczency dewiacje aborcja in vitro .
Widzac poplakujacego Obame pamietajmy ze koles promuje aborcje .
Mordowanie niemowlakow ...
Brak slow .
Oszustwem jest ze najwiekszymi wrogami USA sa islamisci . Oni sami sa swoimi najwiekszymi wrogami . Demony biora ich w lapska tym bardziej im bardziej gwalca przykazania Boga . Zreszta katastrofy tam sa non stop po jednej druga . Seriami . Upadek ich jest wielki ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:09, 18 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Śmierć wykorzystywanej seksualnie 13-latki; wypadła z okna
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w Wielkiej Brytanii. Trzynastolatka poślizgnęła się i wypadła z okna swojej sypialni. Zginęła na miejscu. Śledczy badający sprawę wypadku odkryli mroczną przeszłość dziewczynki. Chevonea Kendrall-Bryan była wykorzystywana seksualnie.
W chwili wypadku Chevonea prosiła swojego kolegę o skasowanie nagrania, na którym widać, jak jest wykorzystywana seksualnie. Dziewczynka niespodziewanie poślizgnęła się i wypadła z okna swojej sypialni w Battersea.
Śledczy Bernard Richmond powiedział przed sądem, że jest przekonany, że trzynastolatka wychyliła się przez okno, by postraszyć chłopca, że wyskoczy, jeśli ten nie skasuje nakręconego telefonem komórkowym materiału. Jej zamiarem nigdy jednak nie było popełnienie samobójstwa.
Co więcej, jak wykazało dochodzenie, dziewczynka samookaleczała się.
- Chevonea była zawsze wesoła, śmiała się i żartowała. Była miłą dziewczynką - powiedziała matka dziewczynki, Amanda Kendall. - Kłopoty zaczęły się, gdy poszła do szkoły. Była tam wyśmiewana z powodu swojego wyglądu. Od tego czasu nie była już tą samą, radosną osobą. Wszystko przestało się układać, córka zaczęła się samookaleczać, cięła żyletką swoje ręce. To był jej sposób, żeby odreagować - opowiadała kobieta.
- Zostałam wezwana do szkoły - dodała matka. - Chevonea poszła na imprezę z przyjaciółką, gdzie doszło do pewnych czynności seksualnych z jej udziałem - zaznaczyła kobieta.
Jak relacjonowała, dziewczynka spacerowała z przyjaciółką, jej chłopakiem i jeszcze innym chłopcem. W końcu przyjaciółka z chłopakiem poszła do domu. Chevonea została z nieznajomym chłopcem. Wtedy doszło do napastowania seksualnego. - On zmusił ją do tego, bała się, co się stanie, jeśli odmówi - dodała matka dziewczynki.
Co więcej, następnego dnia w szkole trzynastolatka została zmuszona do uprawiania seksu oralnego z innym chłopakiem.
Sprawa śmierci dziewczynki toczy się przed brytyjskim sądem.
>>>
Koszmar ! Ale jej pieklo juz sie skonczylo .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:26, 28 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Sylwia Skorstad: Erotyczne uciechy za pieniądze podatników
W Szwecji zawrzało po tym, jak dziennikarze Programu 4 dotarli do szczegółów wycieczki pracowników i uczniów gimnazjum z gminy Storumans do Austrii. Po godzinach trenerzy odwiedzali kluby ze striptizem i agencje towarzyskie. Nikt by się o ich erotycznych eskapadach dowiedział, gdyby nie płacili za to gminnymi pieniędzmi.
Wyraz twarzy dyrektor gimnazjum Barbro Aakerson, której pokazano wydruki z używanej przez szkołę gminnej karty kredytowej, mówił bardzo wiele. Wiadomości Programu 4 przedstawiły dyrekcji szkoły dowody na to, że trenerzy młodzieży, która jesienią 2012 roku szlifowała w Austrii umiejętności narciarskie, płacili z miejskiej kasy za erotyczne uciechy. Aakerson kilkakrotnie powtórzyła osłupiała do kamery:
- Nie wiedziałam o tym, trudno w to uwierzyć…
Luksusowa wycieczka publiczna
Wpisowe w luksusowym domu publicznym Casa Bianca w Innsbrucku wynosi 200 euro. W cenę wliczone są napoje i potrawy serwowane przez skąpo odziane śliczne dziewczyny. Kto ma ochotę zawrzeć z nimi „bliższą znajomość”, musi dopłacić równowartość blisko 4500 złotych. Trenerzy gimnazjum ze Storumans mieli ochotę.
- To straszne – wykrztusiła w końcu dyrektor gimnazjum i zapowiedziała, że nakaże pracownikom szkoły zwrócić podatnikom pieniądze, ale będzie to dopiero początek konsekwencji.
Informację podaną 28 stycznia przez Program 4 powielają od rana wszystkie szwedzkie portale informacyjne. Szwedów mniej szokuje seksualny apetyt opiekunów dzieci niż fakt nadużycia publicznego zaufania.
„Nie” dla klientów
W Szwecji, podobnie jak w Norwegii, nielegalne jest płacenie za seks, ale już świadczenie usług seksualnych jest zgodne z prawem. Swój biznes prostytutka może legalnie zarejestrować, odprowadzać od tego podatek, zaś w razie choroby lub w przypadku macierzyństwa ubiegać się o zasiłek. Szwedzi szczycą się, że od roku 1999, kiedy to zaczęto karać płacenie za seks grzywną lub pozbawieniem wolności do 6 miesięcy, uliczna prostytucja w kraju zmniejszyła się o połowę. Aż 70% obywateli Szwecji popiera przepis nakładający karę na klientów, a nie prostytutki. W kraju jest niewiele sex-shopów, zakazane jest wydawanie i rozpowszechnienie czasopism oraz filmów pornograficznych ze scenami gwałtu oraz przemocy seksualnej.
Barbro Aakerson przyznała w materialne telewizyjnym Programu 4, że już wcześniej widziała na wydrukach z gminnej karty pozycję z Casa Bianca, ale była przekonana, iż jest to klub muzyczny lub coś w tym rodzaju.
Sylwia Skorstad, specjalnie dla Wirtualnej Polski
...
Koszmar . Tam juz nie ma zadnej moralnosci .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|