Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:23, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Francuskie media: Ikea płaciła policji za tajne dane swoich pracowników
Francuskie media piszą, że szwedzki gigant meblowy płacił za nielegalny dostęp do policyjnych kartotek swoich pracowników i klientów - podaje bbc.co.uk.
Tygodnik "Le Canard Enchaine" opublikował maile, w których menadżerowie Ikei proszą policję o tajne informacje. Gazeta twierdzi, że ponad 200 razy poproszono o sprawdzenie kartotek kryminalnych i ewidencji numerów rejestracyjnych. Rzecznik francuskiego oddziału Ikei przyrzekł zbadać sprawę, ale na razie nie potwierdza. ani nie zaprzecza doniesieniom.
"Zdecydowanie potępiamy nielegalne praktyki tego rodzaju, które obrażają tak istotne wartości jak poszanowanie prywatności" - czytamy w oświadczeniu firmy.
"Zamierzamy przeprowadzić dogłębne śledztwo, aby dowiedzieć się, jakie działania, jeśli w ogóle, miały miejsce. Podkreślamy jednak, że nasze śledztwo nie oznacza w żadnym razie przyznania, że takie działania były podejmowane" - czytamy dalej.
Tygodnik cytował maile, w których proszono o informacje o pracownikach, w tym członkach związków zawodowych i pytano o nazwiska właścicieli wybranych rejestracji samochodowych.
Francuska gazeta twierdzi, że Ikea płaciła 80 euro za każdorazowy dostęp do policyjnej kartoteki i bazy danych właścicieli pojazdów.
Zdobyte w ten sposób informacje były używane przy decyzji o ewentualnych zwolnieniach pracowników oraz w rozwiązywaniu sporów z niektórymi klientami.
Ikea France prosiła rzekomo o policyjne dokumenty dotyczące klienta, który pozwał firmę na 4 tys. euro oraz o zidentyfikowanie właściciela samochodu, który zbliżył się do terenu budowy przyszłego sklepu.
Według BBC jest możliwe, że nie wszystkie informacje, które Ikea próbowała wyciągnąć od stróżów prawa, były prawidłowe.
Raport na temat policyjnych baz danych opublikowany w 2008 roku ujawnił, że tylko 17 proc. dokumentów dotyczących osób prywatnych było zgodnych z prawdą.
Każde nielegalne dostanie się do policyjnych kartotek grozi karą do 300 tys. euro i do pięciu lat pozbawienia wolności.
Dziesięciu pracowników Ikei oznajmiło, że zamierza złożyć oficjalną skargę. Francuskie MSW stwierdziło w wypowiedzi dla BBC, że jak na razie żadna skarga nie wpłynęła.
>>>>
Kolejne objawy degeneracji zachodu . Gdy Boga nie ma wszystko wolno ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:09, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
20-letnia tancerka porno zmarła po zastrzykach z botoksem
42-letnia kobieta z Filadelfii o pseudonimie "Czarna Dama" została zatrzymana przez policję w związku ze śmiercią 20-letniej tancerki porno z Londynu. Padge Victoria Windsloweza za drobną opłatą aplikowała swoim "pacjentom" w pośladki dawki nielegalnych środków, które miały poprawić ich jędrność.
Jak się okazało metody stosowane przez kobietę były dalekie od profesjonalnych. 42-latka trudniła się domową chirurgią kosmetyczną bez odpowiednich uprawnień i umiejętności. Wielu z jej "pacjentów" po zabiegach w promocyjnych cenach kończyło w szpitalu. Jej klientami były erotyczne tancerki z klubów nocnych, które chcąc zaoszczędzić na operacji szukały pomocy u "Czarnej Damy". Kobieta będzie przesłuchana w związku ze śmiercią 20-letniej mieszkanki Londynu, która zmarła krótko po tym, jak zafundowała sobie serię zastrzyków z botoksem w pośladki.
>>>
No koszmar ... Przemysl porno i takie skutki ... Jak widzicie porno to nie zbawa . To destrukcja nie tylko ogladaczy ale i ludzi w to uwiklanych...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:43, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Tajne eksperymenty w amerykańskiej armii. Ludzie byli królikami
W chwili, kiedy 18-letni szeregowiec Tim Josephs przyjechał do bazy Edgewood Arsenal, od razu wiedział, że to miejsce jest inne. Był rok 1968.
- To miejsce po prostu nie wyglądało jak baza wojskowa, ale raczej przypominało szpital – wspomina Josephs, który pochodzi z Pittsburgha. Joseph zgłosił się na dwumiesięczny, ochotniczy przydział w Edgewood w stanie Maryland, skuszony przez trzydniowe weekendy bliżej domu. - Wszystko brzmiało świetnie – mówi Josephs. – Założenie było takie, że będą testować nowe wojskowe kurtki polowe, ubrania, broń i inne rzeczy tego typu, ale nikt nie wspominał nic o lekach, czy chemikaliach.
Kiedy jednak szeregowiec poszedł wypełnić dokumenty tuż po swoim przyjeździe, zobaczył, że personel w bazie ubrany jest w białe kombinezony laboratoryjne. Wtedy zaczął mieć pewne wątpliwości, ale na bok zabrał go jeden z oficerów.
- Powiedział do mnie: "Zgłosiłeś się na ochotnika i zrobisz to. Jeśli tego nie zrobisz, pójdziesz do więzienia. I tak pojedziesz do Wietnamu, przed tym lub po tym" – wspominał Josephs.
W latach od 1955 do 1975, wojskowi naukowcy w Edgewood wykorzystywali nie tylko zwierzęta, ale też ludzi do testowania swych mieszanek leków i chemikaliów. Zakres testów był szeroki, obejmując gazy porażające system nerwowy, często ze skutkiem śmiertelnym, takie jak gaz VX i sarin, po gazy halucynogenne typu BZ.
Wojsko testowało także gazy łzawiące, barbituraty, środki uspokajające, narkotyki i środki halucynogenne, w tym LSD.
Ten super tajny program badawczy, pochodzący z czasów Zimnej Wojny, początkowo miał na celu szukanie sposobów obrony przed atakiem chemicznym lub biologicznym ze strony Związku Radzieckiego, który uważany był za znacznie bardziej zaawansowany w stosunku do Stanów Zjednoczonych pod względem "wojny psycho-chemicznej". Jednak amerykańscy naukowcy poszerzyli swą działalność o ofensywną broń chemiczną, w tym taką, która według jednego z wojskowych filmów, jaki pozyskał CNN, staje się "prawdziwą zasadzką chemiczną" dla wroga.
- Ten środek obezwładniający byłby rozpylany przez standardową amunicję, a środek dostawałby się do budynku przez niezabezpieczone luki i otwory – chwali narrator w filmie.
Jak poinformował rzecznik ośrodka zwanego obecnie Edgewood Chemical Biological Center, prezydent Nixon zakończył badanie ofensywnej broni chemicznej w 1969 roku i wojsko nie używa już ludzi w badaniach środków chemicznych.
W przypadku Josephsa, testy rozpoczęły się w zasadzie tuż po jego przyjeździe do Edgewood, czyli 1 stycznia 1968 roku.
- Czasem był to zastrzyk, innym razem tabletka – mówił Jospehs w rozmowie z korespondentem CNN ds. medycznych, Sanjayem Guptą. Josephs mówi, że nie wie, jakiego rodzaju leki otrzymywał. – O wielu z tych środków chemicznych mówiono tylko środek jeden, czy środek drugi.
W niektórych tygodniach przechodził jeden test, w innych więcej. A kiedy pytał personel o to, czy coś mu grozi, oni zapewniali go: "Nie ma tu niczego takiego, co mogłoby ci zaszkodzić".
Jednak obecnie 63-letni Josephs jest przekonany, że środki chemiczne, jakie dostawał w czasie swego dwumiesięcznego przydziału do Edgewood, zaszkodziły mu, powodując problemy zdrowotne, które wciąż odczuwa, choć od tego czasu minęły już cztery dziesięciolecia. Już kiedy mówi o Edgewood przyznaje, że czuje "ucisk w klatce piersiowej".
Objawy choroby Parkinsona
Kilka dni przed zakończeniem przydziału do Edgewood, w lutym 1968 roku, Josephs był hospitalizowany ze względu na drżenie podobne do choroby Parkinsona. Jak mówi, objawy te prześladowały go przez całe jego dorosłe życie.
Josephs relacjonuje, że po Edgewood, trafił do bazy wojskowej w Georgii, gdzie odczuwał tak silne drżenia, że musiał być przyjęty do szpitala wojskowego, gdzie otrzymywał leki rozluźniające mięśnie. Później wojsko wysłało go do baz sił powietrznych w Tajlandii, które wspierały działania wojenne w Wietnamie. Zakazano mu jakichkolwiek rozmów na temat jego doświadczeń z Edgewood i miał zapomnieć o wszystkim, co robił, mówił, czy słyszał w bazie w Maryland.
Po trzech latach w armii, Josephs zakończył swoją karierę wojskową i zaczął pracować jako agent nieruchomości. W 1977 roku ożenił się z Michelle, pielęgniarką, ale para zdecydowała, że nie będzie mieć dzieci z obawy o to, że środki chemiczne mogłyby w jakiś sposób na nie wpłynąć.
W wieku pięćdziesięciu kilku lat u Josephsa zdiagnozowano chorobę Parkinsona, której rozwój zmusił go do wcześniejszego przejścia na emeryturę. Jego lekarstwa kosztują 2 tysiące dolarów miesięcznie, za co musi płacić ze swej własnej kieszeni.
Josephs złożył wniosek o przyznanie mu zasiłku za ekspozycję na środki chemiczne w Edgewood. W zeszłym roku Departament ds. Weteranów (Department of Veterans Affairs) przyznał mu częściowy zasiłek w związku z chorobą Parkinsona za jego służbę w Tajlandii, orzekając 40 procent niepełnosprawności. W liście z Departamentu nie wspomniano jednak ani słowem o Edgewood.
Josephs mówi, że teraz przyjmuje ponad dwadzieścia tabletek dziennie. Objawy jego choroby zmieniają się z dnia na dzień. Czasem ma problemy z przełykaniem, innym razem jego ciało drży lub czuje odrętwienie stawów. Bardzo szybko się też męczy.
Za wszystkie te cierpienia obwinia swój pobyt w Edgewood i dlatego dołączył do pozwu skierowanego w imieniu weteranów z Edgewood, którzy domagają się zasiłków medycznych od amerykańskiego Departamentu ds. Weteranów.
Gordon Erspamer, główny adwokat zajmujący się tą sprawą, przejrzał częściowe raporty medyczne z Edgewood, które zdołał pozyskać Josephs z pomocą swojej żony. Erspamer mówi, że Josephs prawdopodobnie otrzymał zastrzyk z substancją sarin lub był poddany działaniu jakiegoś innego gazu paraliżującego, ponieważ raporty pokazują, że 1 lutego 1968 roku otrzymał lek P2S w ramach leczenia "zatrucia związkiem fosforoorganicznym".
Podczas eksperymentów, które zaczęły się 19 lutego 1968 roku, Josephs odczuwał drgawki typowe dla Parkinsona po otrzymaniu leku Prolixin. Jak mówi Erspamer, zespół medyczny z Edgewood podał na to młodemu żołnierzowi dwa leki Congentin i Artane, które używa się w leczeniu symptomów choroby Parkinsona.
Adwokat mówi, że widzi związek między chorobą Parkinsona u Josephsa i lekami, które otrzymywał on w Edgewood.
- Te substancje oddziałują na tę samą część mózgu – zauważa Erspamer. – Tim odczuwał wyraźnie niekorzystne skutki medyczne, ponieważ dali mu tak duże dawki, że odczuwał przedawkowanie jednej substancji, biorąc drugą jako antidotum i tak w kółko.
Poza zasiłkiem medycznym, autorzy pozwu domagają się od Departamentu Obrony i Departamentu ds. Weteranów, by znaleziono wszystkich weteranów z Edgewood i przekazano im wszystkie szczegóły na temat środków chemicznych, jakie zastosowano w ich przypadku, i tego, jakie skutki dla zdrowia mogły i mogą one mieć.
Erspamer zaznacza, że rząd dotarł do bardzo niewielu z około 7 tysięcy weteranów z Edgewood, a Departament ds. Weteranów oddalił prawie wszystkie skargi zdrowotne dotyczące bazy w Edgewood. Dokumenty sądowe pokazują, że Administracja ds. Zasiłków dla Weteranów (Veterans Benefits Administration) odrzuciła 84 z 86 skarg związanych z ekspozycją na działanie środków chemicznych czy biologicznych.
- Cała ta sprawa śmierdzi i gdyby Amerykanie o tym wiedzieli, nie tolerowaliby czegoś takiego. Tego rodzaju zachowanie w stosunku do naszych weteranów nie miałoby miejsca – twierdzi Erspamer.
Josephs nie otrzymuje żadnych zasiłków zdrowotnych związanych z czasami, kiedy służył jako ludzki królik doświadczalny w bazie Edgewood.
- Oni liczą na to, że my wymrzemy, więc kiedy składasz wniosek o zasiłek, jest on odrzucany – mówi weteran. – I to trwa latami, bo w ten sposób chcą nas przeczekać. Chcą wykorzystywać młodych mężczyzn jako króliki doświadczalne, a potem chcą się ich pozbyć.
Przedstawiciele Departamentu Obrony oraz Departamentu ds. Weteranów nie zgodzili się na wywiady z CNN twarzą w twarz, powołując się na trwające postępowanie. W oświadczeniu Departament Obrony poinformował, że "uczynił priorytetem zidentyfikowanie wszystkich żołnierzy, którzy poddani byli działaniu substancji chemicznych i biologicznych… a Departament ds. Weteranów skontaktował się i zaofiarował darmową ocenę medyczną tysiącom weteranów".
Josephs otrzymał swoje pismo z Departamentu ds. Weteranów w 2008 roku, czterdzieści lat po tym, jak przyjechał do bazy w stanie Maryland.
- Aby jak najlepiej służyć weteranom i ich rodzinom, Departament ds. Weteranów nadal bada możliwe, długoterminowe skutki zdrowotne związane z działaniem broni chemicznej i biologicznej – obiecywano w piśmie.
Na prośbę wojska, Instytut Medycyny (The Institute of Medicine), niezależna organizacja typu non-profit, która jest częścią Krajowej Akadami Nauk (National Academy of Sciences), wydała w latach 1980-tych trzytomowy raport na temat zdrowia weteranów z Edgewood. Na końcu raportu przedstawiciele Instytutu stwierdzili, że nie mają wystarczających informacji, by dojść do "definitywnych wniosków".
Josephs trafił do wojska tuż po szkole średniej, w najbardziej gorącym momencie wojny w Wietnamie. - Naprawdę czułem, że mam obowiązek służyć mojej ojczyźnie – mówi. – Wtedy wszystko było jednak inaczej. Wierzyło się w swój rząd. Nie sądziło się, że mogliby celowo podać ci coś, co ci może zaszkodzić.
>>>>
No i macie ,,standardy zachodu'' ... Gdy Boga nie ma wszystko wolno ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:49, 04 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
66-latka została matką. Urodziła bliźnięta.
2012-03-04 (20:01)
IAR
(fot. Jupiterimages)
66-letnia mieszkanka kantonu Gryzonia urodziła bliźnięta, tym samym została najstarszą matką w Szwajcarii. Dwóch chłopców przyszło na świat poprzez cesarskie ciecie w szpitalu w Chur, w szwajcarskich Alpach.
Cała trójka czuje się dobrze - poinformował Martin Vincenz rzecznik Kliniki w Chur. Bliźnięta są pod obserwacją lekarzy.
Matką chłopców jest 66-letnia emerytowana kobieta pastor. Jak donoszą szwajcarskie media, zaszła w ciążę dzięki osiągnięciom współczesnej medycyny. Sztuczne zapłodnienie wykonano na Ukrainie, gdzie nie ma ograniczenie wiekowego na przeprowadzanie takich zabiegów.
W Szwajcarii znane są cztery przypadki, kiedy kobiety po 60. roku życia zostały matkami. Rekord świata należy do Hinduski, która została mamą w wieku 70 lat.
Mieszkanka Gryzonii nie chciała występować w mediach. Powiedziała tylko: "to niesamowite, jakie możliwości daje współczesna medycyna, która umożliwiła spełnienie największego marzenia - poczęcia dziecka. Chcę cieszyć się swoją radością w największym spokoju".
Chłopcy otrzymają biblijne imiona Michał i Jozue.
>>>
Psychopaci . Emerytka nie moze juz rodzic to jej ,,wszczepili'' ,,zarodki'' a i tak utodzic nie mogla to musieli ja pociąć aby dziecko wyjąć . TFU co za zwyrodnialcy . Oto ukochany przez was zachod . Jak widzicie musi to runac ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:42, 07 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Nie miała na narkotyki, sprzedała 6-letnią córkę pedofilom
Prawdziwe piekło przeżyła 6-letnia dziewczyna z Florydy (USA). Jej matka, tonąca w długach narkomanka, chcąc zdobyć pieniądze na kolejną działkę kokainy, postanowiła sprzedać swoje dziecko pedofilom - podaje serwis "NY Daily News".
35-letnia Dalina Nichola wielokrotnie zaniedbywała swoje dzieci. Pewnego dnia nie mając już pieniędzy na kolejne narkotyki, sprzedała swoją 6-letnią córkę dwóm pedofilom. Jak ustalili śledczy, dziewczynka była wielokrotnie molestowana, nie wykluczone, że także inne osoby wykorzystywały ją seksualnie.
Policję zaalarmował bezdomny mężczyzna, który był świadkiem, jak dwóch mężczyzn w opuszczonym baraku wykorzystywało seksualnie małą dziewczynkę. Policjanci z miejscowości Jacksonville (Floryda) szybko dotarli na miejsce i uratowali 6-latkę z rąk pedofilów.
Dziewczynka została natychmiast przewieziona do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Po kilku dniowej obserwacji wraz z resztą rodzeństwa, została przekazana pod opieką babci.
- Nie mogę znaleźć słów, które opisałyby piekło, jakie przeszła ta niewinna dziewczynka - mówił szef policji w Jacksonville Beach Bruce Thomason.
Matka Nicholi i babcia 6-latki broni swojej córki, twierdząc, że padła ofiarą dealerów. - Oni cały czas nachodzili ją w domu, nie dawali jej spokoju - mówiła kobieta.
35-latka uciekła z USA, została zatrzymana przez policję w Gruzji. W związku ze sprawą aresztowano także dwóch mężczyzn w wieku 56 i 47 lat.
>>>>
Sami widzicie . Narkomanami kieruje diabel . Modlic sie o uwolnienie trzeba ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:30, 08 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
, Allison Pearson / Daily Telegraph
Jeżeli uśmiercanie nienarodzonych dzieci ze względu na płeć w krajach o obcej kulturze i głęboko zakorzenionej nierówności płci wydają się nam przerażające, to przyjmijmy do wiadomości, że zabijanie płodów z tego powodu zdarza się także w kraju europejskim.
W pewną piękną przedwiosenną sobotę wybrałam się z córką na plac zabaw do Central Parku na Manhattanie. Stałyśmy właśnie przy drabinkach, gdy przez bramę wjechał naraz cały batalion wózków. Rodzice wyciągnęli z nich swe pociechy, i już po chwili grupka podekscytowanych małych dziewczynek zaczęła biec w naszą stronę. Potrzebowałam kilku minut, by zrozumieć, co właśnie zobaczyłam. Rodzice byli zamożnymi nowojorczykami po czterdziestce lub pięćdziesiątce, bez wyjątku białymi. Małe dziewczynki miały zaś lśniące, czarne włosy z długimi grzywkami oraz prześliczne, bystre brązowe oczy. Wyglądały pięknie, wręcz idealnie. Mimo to były niechcianymi dziećmi. Każda z nich. Trafiły na śmietnisko życia, podrzucone pod sierocińce lub pozostawione na pewną śmierć. Te dziewczynki – ofiary chińskiej polityki jednego dziecka – zostały adoptowane przez Amerykanów, którzy zbyt długo zwlekali z poczęciem biologicznego potomstwa, miały więc wiele szczęścia. Coraz większej liczbie ich siostrzyczek nie jest nawet dane się urodzić. Kiedy tylko płody są dostatecznie duże, by można było sprawdzić ich płeć za pomocą badania USG za 12 dolarów, i okazuje się, że brakuje im kluczowego męskiego organu, poddawane są aborcji.
"Bogu dzięki za małe dziewczynki, dorastają najcudowniej na świecie", śpiewał Maurice Chevalier. Nie wszyscy jednak podzielają jego entuzjazm, a niektórzy nie chcą nawet pozwolić dziewczynkom przyjść na świat. Dotyczy to zwłaszcza krajów, gdzie wciąż potrzeba młodych mężczyzn do ciężkiej fizycznej pracy, bądź tylko synowie mogą dziedziczyć ziemię. A także tych kultur, w których chłopcy zwyczajnie uważani są za lepszych. W indyjskich miastach prymitywny wiejski zwyczaj zabijania niechcianych dziewczynek po urodzeniu jest źle widziany, za to aborcja żeńskich płodów uchodzi za cywilizowaną, nowoczesną alternatywę. W takich społeczeństwach na 100 dziewcząt przypada około 120 chłopców. W 1990 roku ekonomista Amartya Sen szacował, że na świecie "zniknęło" około 100 milionów dziewczynek. Obecnie liczba ta jest dużo wyższa. Jest to konsekwencja praktyki zwanej selektywnym dzieciobójstwem.
Jeżeli tego typu obyczaje w krajach o obcej kulturze i głęboko zakorzenionej nierówności płci wydają się nam przerażające, to przyjmijmy do wiadomości, że uśmiercanie dzieci wyłącznie ze względu na płeć zdarza się także w dzisiejszej Wielkiej Brytanii. Niewiarygodne. Zatrważające. Niestety, właśnie taki proceder odkryło tajne śledztwo "Daily Telegraph". Sama aż głośno krzyczałam, gdy czytałam te artykuły. Czułam się, jakby ktoś wbijał mi nóż w brzuch.
Kobieta w dwunastym tygodniu ciąży umówiła się na wizytę w Calthorpe Clinic i wyjaśniła lekarzowi, że wraz z partnerem postanowili usunąć ciążę, "bo nie chcemy dziewczynki". Niejaki doktor Raj odparł: "To nie w porządku. To coś w rodzaju żeńskiego dzieciobójstwa, no nie?". Następnie spokojnie wypełnił formularz wniosku o aborcję, ale zamiast wskazać, że mamusia i tatuś nie życzą sobie córeczki, podał inny powód. "Wpiszę, że jest pani za młoda na ciążę, dobra?". Reakcja lekarza świadczy, że doskonale wiedział, jak dalece niemoralna, a wręcz karygodna była postawa kobiety, a mimo to beztrosko zasugerował inny powód przeprowadzenia aborcji. Zupełnie, jakby wpisywał zmyślone usprawiedliwienie na zwolnieniu chorobowym – nie zaoferował wsparcia, za to pomógł pozbyć się dziecka, którego jedyną "wadą" był brak siusiaka.
Pracujący w innej klinice lekarz Prabha Sivaraman usłyszał od pewnej przyszłej mamy pytanie, czy nielegalne, selektywne aborcje są faktycznie dostępne na życzenie. Kobieta stwierdziła, że chyba urodzi dziewczynkę, ponieważ tak wynikało z testu przeprowadzonego we Francji, ale nie ma na to żadnego dowodu. Czy będzie z tym jakiś problem? "Ależ nie – odpowiedział niewzruszony Sivaraman. – My nie zadajemy pytań. Chce pani usunąć, to usuniemy".
Powyższa okrutna deklaracja jest jawnie sprzeczna z prawem Wielkiej Brytanii, które stanowi, że aborcja jest dopuszczalna jedynie w przypadku zagrożenia zdrowia matki, kiedy płód jest poważnie uszkodzony lub obciążony ciężką dziedziczną chorobą, bądź też jeśli jakość życia dziecka byłaby fatalna. Prawo bez dwóch zdań nie pozwala na usunięcie ciąży z powodu niebieskiej tapety w dziecinnym pokoju, czy też dlatego, że "mąż zawsze chciał syna, a my mamy już dwie córki". Czyż nie jest tak, że posiadanie dziecka stało się kolejnym wyborem konsumenckim, a klient ma przecież zawsze rację?
Jestem zwolenniczką prawa do aborcji – zabiegu, który według prezydenta Billa Clintona powinien być "bezpieczny, legalny i rzadki". Aktywiści mieniący się "obrońcami życia" rzadko zadają sobie pytanie, na jakie życie byłyby skazane owe niechciane płody, które tak bardzo chcą ratować.
Mimo to muszę przyznać, że coraz bardziej niepokoi mnie to, co obserwuję. Aborcja nie jest już trudną, dramatyczną decyzją, podejmowaną w ostateczności, ale staje się kolejną formą antykoncepcji. Począwszy od 2002 roku ciążę przerwało 35 tysięcy dziewcząt w wieku poniżej 16 lat, a w 2010 roku jedna czwarta kobiet poniżej 25 roku życia poddających się aborcji przeszła już wcześniej taki zabieg. Spośród wszystkich pacjentek usuwających ciąże w tym samym roku aż 34 procent dokonało przedtem co najmniej jednej aborcji; dziesięć lat temu odsetek ten wynosił 30 procent. 85 Brytyjek przerwało w sumie co najmniej siedem ciąż. W ostatnich 40 latach liczba zabiegów aborcji wzrosła o 3700 procent, mimo dostępności niemal niezawodnej pigułki antykoncepcyjnej. Z pewnością nie takie było zamierzenie autorów Ustawy o Aborcji z 1967 roku. Drogie panie, to nie jest serwis czyszczenia macicy.
Nie powinniśmy więc być zaskoczeni, że ta równia pochyła prowadzi od beztroskiego corocznego usuwania ciąży – co powiecie na promocję: trzecia aborcja gratis? – do usługi "regulacji płci", która pomaga zaplanować idealną rodzinę poprzez selektywne odsysanie płodów. Mamy do czynienia z moralnym znieczuleniem, które powinno niepokoić nas wszystkich. Jak bardzo niewrażliwi staliśmy się, skoro procedura decydująca o życiu lub śmierci służy dziś zaspokajaniu osobliwej zachcianki posiadania potomka, którego będzie można odziać w niebieski (lub różowy) strój?
Dwaj lekarze opisani w dochodzeniu "Daily Telegraph" są azjatyckiego pochodzenia. Nasuwa się pytanie, czy nie jest to aby wpływ kultury, która sprowadziła już do nas aranżowane małżeństwa, a teraz każe nam tolerować kolejną zbrodnię na kobietach, być może powszechną w tamtej części świata, ale odrażającą z punktu widzenia brytyjskich wartości.
Vincent Argent, były dyrektor medyczny BPAS, instytucji, która przeprowadza najwięcej zabiegów aborcji w Wielkiej Brytanii, przytacza wstrząsającą historię, która zdaje się potwierdzać tę tezę. – Miałem kolegę, lekarza pochodzącego z mniejszości etnicznej, pracującego na północy Anglii… On nie uznawał selekcji płci za etycznie naganną, ponieważ uważał, że kulturowe powody, dla których członkowie pewnych społeczności wolą mieć czterech synów, są równie zasadne, jak anglosaski punkt widzenia, czyli "Jestem w ciąży, ale nie chcę tego dziecka" – wspomina. Argent nie ma "żadnych wątpliwości", że kobiety przerywają ciąże ze względu na płeć dziecka, co więcej, uważa tę praktykę za "szeroko rozpowszechnioną".
Pamiętam, jak ponad dziesięć lat temu przygotowywałam raport na temat pewnego szpitala na londyńskim East Endzie. Usłyszałam od lekarki, że gdy matki przychodzą na badanie w 12 tygodniu, nie informuje już o płci dziecka, ponieważ azjatyckie pary nagminnie wyjeżdżały i dokonywały aborcji dziewczynek. Kobiety w wielu społecznościach bez wątpienia czują ogromną presję, by rodzić synów. Kiedyś uczyłam angielskiego Egipcjankę, która miała trzy śliczne małe córeczki. Zapłakana zwierzała mi się, że jej mąż rozstanie się z nią i znajdzie sobie nową żonę, jeżeli znów go zawiedzie i urodzi kolejną dziewczynkę.
Wystarczy poszperać w naszej własnej historii, a znajdziemy listy pełne współczucia dla matek, które miały nieszczęście doczekać się córki. W jednym z XVIII-wiecznych opowiadań żona pisze do męża: :Cztery miesiące po twym wyjeździe powiłam dziewczynkę, ale ponieważ nie okazała się chłopcem, którego pragnąłeś, bojąc się twego słusznego gniewu zostawiłam ją na stogu siana". Zwróćmy uwagę, że matka, która porzuca noworodka, uznaje gniew swego męża z powodu narodzin córki za "słuszny". Zauważmy też, że autorka owych słów, młoda dama o nazwisku Jane Austen, wyrosła na jedną z najwybitniejszych i najmądrzejszych powieściopisarek na świecie, a mimo to podzielała powszechne w swej epoce uprzedzenia wobec nowonarodzonych dziewczynek.
Sytuacja na początku XXI wieku wygląda inaczej: nasze dziewczynki zaczynają przodować w dziedzinie edukacji i w każdej innej społecznej sferze. Chiny postawiły na chłopców, skazując miliony dziewczynek na śmierć na śmietnikach lub w klinikach aborcyjnych. Ta głupota się na nich zemści. W Indiach i Chinach występuje już problem tak zwanych "gołych gałęzi" – sfrustrowanych młodych mężczyzn, którzy nigdy nie znajdą partnerki. Tymczasem owe urocze, małe porzucone dziewczynki, które widziałam na placu zabaw w Central Parku, wkrótce pójdą na uniwersytety, będą rozwijać swe talenty i poszerzać horyzonty w rozmaitych dziedzinach, oraz same zostaną świetnymi mamami. Żaden kraj nie wykorzysta swojego potencjału bez pełnego i równego udziału kobiet. Wszystkie wsteczne społeczeństwa na świecie dyskryminują dziewczynki, a nawet mordują je, zanim te zdążą się urodzić. Prowadząca śledztwo dziennikarka "Telegraph" przedstawiała lekarzom różne wersje swej fikcyjnej historii: raz twierdziła, że nosi w brzuchu niechcianego chłopca, a kiedy indziej, że niechcianą dziewczynkę. W obu przypadkach dostała zgodę na zabieg. Nie ulega jednak wątpliwości, że kiedy dochodzi do selektywnej aborcji, jej ofiarą padają głównie dziewczynki. To okrutne, że ta praktyka rodem z Trzeciego Świata ma miejsce w naszym kraju. Powinniśmy zastosować wszelkie możliwe prawne sankcje przeciw klinikom oraz lekarzom, którzy nadużywają swych uprawnień i pozwalają na zabijanie dzieci wyłącznie z powodu ich płci. Nie zgodzimy się na to – zbyt wiele już sami przeszliśmy.
>>>>
I zachodniacy pieprza jak potluczeni . Jakby zabijanie dzieci bylo norma a tylko jak komus zdarzy sie ze wzgledu na plec to skandal . Czyli nie liczy sie czyn tylko ,,wzglad'' . Jak ,,wzglad'' sluszny to mozna dzieciaka zamordowac . I co wy sie czepiacie dzikich z fryki i Azji ze morduja . Co robia ,,cywilizowani'' ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:58, 08 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Dramatyczny finał wejścia na stronę porno
43-letniemu ojcu zakazano przebywania sam na sam ze swoją ośmioletnią córeczką, gdy policja została poinformowana, że mężczyzna, gdy pobierał z internetu muzykę, miał przypadkowy dostęp do dziecięcej pornografii - podaje serwis dailymail.co.uk.
Nigel Robinson twierdzi, że jego życie przemieniło się w koszmar, ponieważ w akcie postawy obywatelskiej zgłosił się na policję, by poinformować o złamaniu prawa. Podczas ściągania plików z muzyką oczom 43-letniego hydraulika okazał się nieoczekiwany widok: zdjęcia z nagimi młodymi dziewczętami.
- Kiedy zobaczyłem te zdjęcia postanowiłem coś z tym zrobić. Nie chciałem, aby inne dzieci były wykorzystywane w ten sposób. Natychmiast zadzwoniłem do swojej żony. Byłem spanikowany. Zapytałem ją, co sądzi, że powinienem teraz zrobić. Odpowiedziała mi, że powinienem zadzwonić na policję - relacjonuje przebieg wydarzeń Robinson.
Mężczyzna posłuchał się rad żony i zawiadomił funkcjonariuszy. Kolejne wydarzenia jednak zaskoczyły rodzinę.
Laptop 43-latka został zarekwirowany, a ze względu na długi czas oczekiwania na analizę policyjnych ekspertów, śledztwo może zakończyć się tym, że ojciec nie będzie mógł przebywać sam na sam ze swoją córeczką przez rok.
Pracownicy ośrodka społecznego poinformowali, że zakaz przebywania z córką był "proporcjonalną odpowiedzią" opartą "na informacjach dotyczących tego przypadku".
Rodzina musiała zmienić swoje życie. Kiedy Liz, żona 43-latka, pracuje na nocnej zmianie musi zorganizować jakąś osobę, która będzie przebywać w domu, gdy jednocześnie w mieszkaniu przebywa ośmiolatka i jej mąż. - Dlaczego moja córka musi cierpieć? Moja córka może stracić rok z życia bez kontaktu ze swoim tatą. Biurokracja oszalała - mówi rozgoryczona kobieta.
>>>
Bardzo dziwna sytuacja . Ja mu wierze . Skoro zglosil . To dalczego zabronili mu kontaktow z corka ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:36, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jak kończą ,,gwiazdy'' porno ...
Eve Valois – nagrała kilka filmów pornograficznych. 5 marca 2000 została znaleziona martwa w swym domu w Grasse na Francuskiej Rivierze.
>>>>
John C. Holmes , był jednym z najbardziej ,,aktywnych'' aktorów filmów porno. Pojawił się w ponad 2 ttys. produkcji . Pod koniec życia, Holmes zyskał rozgłos po udziale w napadzie. Zmarł 13 marca 1988 roku w wyniku powikłań AIDS.
>>>>
Czyli tutaj jest prosty zwiazek porno=AIDS= smierc
>>>>
Cora - gwiazda filmów pornograficznych urodziła się w 1987 roku w Berlinie. Była modelką, brała udział w programie reality show. Cora trafiła do szpitala tuż po nieudanej próbie bicia rekordu świata
(chodzi rzecz jasna o rekordy w rozpuscie czyli po prostacku na ilosc ) wymagała pomocy medycznej. W 2011 roku poddała się szóstej operacji powiększenia piersi. Niestety zmarła w trakcie zabiegu.
>>>>
Czyli najpierw bylo ostrzezenie pozniej rezultat ... 24 lata !!!
Felicia Tang urodziła się 22 października 1977 roku w Singapurze -amerykańska modelka znana z pracy z Playboy TV, zdobiła strony kalendarzy oraz pokazy samochodów przywozowych. W kwietniu 2009 roku kobieta spotkała się z Brianaem Lee Randone w Las Vegas. 11 września 2009 roku Felicia została znaleziona martwa - była bita i duszona. Były pastor został oskarżony o zamordowanie swej kochanki.
>>>
To dla tych co mysla ze to pismidlo jest ,,nieszkodliwe'' . Z tym ze tutaj jednak mamy co innego . Nie byla z zachodu ! Tylko z Azji . Tam nie ma takiej moralnosci . Byla raczej ofiara zachodu . Pamietajmy ze wszystkich dzikich czy z kultur ale poganskich inaczej oceniamy bo nie mozna wymagac czegosc czego nie znaja !
Marilyn Chambers urodziła się 22 kwietnia 1952 roku. Była jedną z ,,najsławniejszych gwiazd'' porno w USA. . Kobieta zajęła szósta pozycję w rankingu 50 ,,najlepszych aktorów'' filmów porno. W 2009 roku kobieta została znaleziona martwa w swoim apartamencie w Los Angeles.
>>>>
Natel King - urodziła się w 1980 roku. Dziewczyna otaczała się rzeszą przyjaciół, była niezwykle sympatyczna. Nagle w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęła, policja i znajomi rozpoczęli poszukiwania. Ciało kobiety zostało znalezione 24 grudnia 2004 roku. Jak się okazało została zamordowana przez zaprzyjaźnionego fotografa.
>>>>
Nie wiem czy fotograf tez byl od zdjec porno . Ale znow 24 lata !!!
Linda - Kobieta zakończyła karierę w ,,branży'' twierdząc, że została zmuszana do tego przez jej pierwszego męża. Przez chwilę była nawet rzeczniczką ruchu anty-pornografii. 3 kwietnia 2002 r. kobieta uczestniczyła w poważnym wypadku samochodowym, w którym odniosła rozległe rany. 22 kwietnia została odłączona od aparatury podtrzymującej życie. Miała 53 lata.
>>>>
Tutaj akurat mamy nawrocenie ! Straszny zyciorys . Zmuszna przez meza ! Koszmar ... Tu raczej mamy przyklad drogi przez meke niz ,,gwizdorstwa''... Co onz w zyciu przeszla ! Meka do konca . Ale za to mozna przypuszczac w niebie Bóg jej zwroci tak jak nikomu !
Anna Nicole Smith była laureatką Złotej Maliny dla najgorszego debiutanta roku 1994 za rolę Tanyi Peters w "Nagiej broni" (Nie jest to nic z porno jakby ktos sie domyslal ). Zdobyła popularność pozując do zdjęć dla magazynu "Playboy". Anna Nicole zmarła z powodu połączenia dwunastu leków o podobnym działaniu, głównie uspokajających i nasennych.
>>>
Ona akurat jest znana z polowan na staruszkow aby zdobyc fortune w ,,spadku'' ... Jak widac nie nacieszyla sie tym spadkiem .
Bettie Page amerykańska modelka pin-up. Po latach w ,,biznesie'' jej kariera się załamała. Na początku lat osiemdziesiątych pracowała jako pokojówka w Santa Monica. Jednak stamtąd trafiła do Instytutu Psychiatrycznego, po tym jak usiłowała zamordować staruszkę, którą się opiekowała, tłumacząc, że Bóg kazał jej ją zabić. Lekarze rozpoznali u niej schizofrenię paranoidalną. Szpital opuściła w 1992 roku.
>>>>
Tutaj zakonczyla opetaniem przez demona . Nie widze w takich oswiadczeniach nic ,,psychiatrycznego''...
To dla wszystkich ktorzy traktuja porno jak zabawe . Jest to wyjatkowo potworny sposob niszczenia ludzi prowadzacy do tragedii ... Gina strasznie mlodo ... Jednak zwazywszy na ich ciezkie zycie nie sadze aby ich pokuta byla ciezka w czysccu . To juz bardziej ci ,,slawni i podziwiani'' z szolbiznesu ktorzy zaznaja slawy i bogactwa . Ci w zyciu dostaja wrecz po twarzy i nawet nie maja takiej rekompensaty jak tamci ...
Jest to bardzo smutne . Nie ma tu ani radosci ani zabawy . Tylko smutek placz dramat żałoba . Strzezcie sie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:14, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Niemcy: "Bild" bez zdjęć nagich kobiet na pierwszej stronie
Decyzja zapadła 8 marca, w dzień, kiedy w redakcji pracowali sami mężczyźni - chwalą się pracownicy niemieckiego "Bild"-a. Czytelnicy nie zobaczą więcej fotografii nagich kobiet na pierwszej stronie.
- Być może to mały krok z punktu widzenia kobiet, ale wielki krok dla "Bilda" i wszystkich mężczyzn w Niemczech - pisze gazeta. Jako ostatnia nagi biust prezentuje w piątek na pierwszej stronie "Bilda" Ewa z Polski. W sobotę koniec z nagością - ale tylko na czołówce gazety. "Bild" zapowiada bowiem, że "również w przyszłości będzie sexy" - ale w sposób bardziej nowoczesny i na wewnętrznych stronach. - Tak jak życzyło sobie tego wiele czytelniczek - pisze dziennik. Tabloid "Bild" jest najchętniej czytaną gazetą w Niemczech. Po raz pierwszy opublikował zdjęcie nagiej kobiety 29 marca 1984 r. Do fotografii pozowała ówczesna Miss Wiednia Evelyn Rille. Wcześniej modelki "Bilda" miały na sobie przynajmniej kostium bikini. Według gazety dotychczas opublikowano 5000 fotografii nagich pań na czołówce, które w redakcji nazywano "kiciami".
>>>>
,,Kiciami'' ... Coz za przyplyw moralnosci ... I na żądania kobiet ...
Tutaj mamy do czynienia z nieprawidlowym uzyciem nagosci jako towaru ktory ma kusic . Owszem produkt sie reklamuje to normalne . Ale nagosc jest intymna i nalezy cialo czlowieka uszanowac a zatem bez sensu nie wykorzystywac . Oczywiscie ja nie wiem o jaka nagosc chodzi . Zakladam ze nie porno tylko po prostu nagosc z przyslonietymi wrazliwymi czesciami ciala . Nie sadze aby bylo inaczej ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:22, 10 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Marihuana sposobem na długi. Cała wieś trafi za kraty?
Holandia od wielu lat była celem wypadów weekendowych w pewnych grupach. Teraz modna stała się także Hiszpania, gdzie uprawa marihuany na własny użytek jest legalna. Kiedy okazało się, że pewna wioska w Katalonii ma ponad milion euro długu mieszkańcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i zarobić na "zielonej" plantacji. Wynajmą jedną ze swoich pół stowarzyszeniu palaczy marihuany z Barcelony. Dochody pokryją dług, ale mieszkańcy stąpają po kruchym lodzie, bo rozprowadzanie narkotyku nie jest już legalne. Czy za kratki trafi cała wioska?
>>>>>
No i tak sobie zachodniacy robia ,,dobrze'' czyli żle . Totez beda katklizmy Holandia zatonie itp . Bp dosc tego plugastwa ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:35, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Holandia: pierwsza klinika oferująca eutanazję w domu pacjenta
W Holandii powstała pierwsza klinika, która oferuje przeprowadzenie eutanazji w domu pacjenta. Jej otwarcie wywołało duży rozgłos, który pomógł zdobyć jej aż 60 zgłoszeń w ciągu pierwszych dwóch dni działalności. Jednak Levenseinde Kliniek nie wykonała jeszcze ani jednego takiego zabiegu - informuje CNN.
- Oczywiście nie! - zaprzecza rzeczniczka kliniki Walburg de Jong. - Nikt nie może do nas po prostu przyjść i powiedzieć »Chcę umrzeć«. Eutanazja w Holandii stała się gorącym tematem debaty w Stanach Zjednoczonych. Republikański kandydat na prezydenta USA Rick Santorum wplótł jej krytykę w dyskusję na temat przyszłości służby zdrowia w USA.
Według jego słów dokonywanie eutanazji na starszych i chorych pacjentach jest w Holandii sposobem na ograniczenie wydatków na opiekę zdrowotną.
- Połowa zabiegów eutanazji w Holandii, a stanowią one 10 proc. wszystkich zgonów w tym kraju, wykonywana jest bez zgody pacjentów, tylko dlatego, że są starzy i chorzy - Santorum powiedział na zjeździe konserwatystów w mieście Columbia 3 lutego bieżącego roku.
Ta wypowiedź wywołała liczne protesty w holenderskich mediach. Według oficjalnych statystyk holenderskiego ministerstwa zdrowia eutanazje stanowią zaledwie 2,5 proc. wszystkich zgonów w tym kraju.
Sprzeciw wywołał też fragment wypowiedzi republikanina, mówiący o braku zgody pacjentów na eutanazję.
- Kryterium jest powtarzająca się prośba pacjenta o wykonanie zabiegu - komentuje de Jong. - Musi zaistnieć nieznośne i beznadziejne cierpienie, brak alternatyw w leczeniu i opinia drugiego lekarza, który potwierdzi, że wszystkie wymogi zostały spełnione. Dopiero wtedy eutanazja albo »wspomagane samobójstwo« mogą mieć miejsce - dodaje.
Po przeprowadzeniu eutanazji lekarz musi zgłosić "śmierć z powodów nienaturalnych". Następnie każdy przypadek jest badany przez prawnika i rozpatrywany pod względem etycznym. Na tym etapie każdy przypadek może zostać zgłoszony do prokuratury, jeśli tylko zaszło podejrzenie nieprawidłowości.
Eutanazja przeprowadzona w domu rządzi się tymi samymi prawami i wymaga spełnienia dokładnie tych samych wymogów.
>>>>
Kraj te jak widzicie zaleja fale morskie bo atkie plugastwo nie ma praawa istniec ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:57, 13 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Dania: kościelne śluby dla par homoseksualnych
Rząd Danii chce, żeby już latem zawieranie małżeństw homoseksualnych było możliwe zarówno w kościołach, jak i w urzędach stanu cywilnego. Stosowna ustawa powinna wejść w życie 15 czerwca - zapowiedziała dziś premier Helle Thorning-Schmidt.
Rząd zakończył właśnie pracę nad tą ustawą, którą premier nazwała "naturalnym i słusznym krokiem". Ustawa przyznaje każdemu członkowi państwowego Kościoła ewangelicko-luterańskiego prawo do ślubu kościelnego "bez względu na to, czy partner jest tej samej, czy odmiennej płci" - podkreśliła Thorning-Schmidt. - Duchownym wolno jednak będzie odmówić udzielania ślubów parom homoseksualnym. Rząd szanuje decyzje indywidualnych obywateli, także decyzje pastorów - wskazała premier. Do państwowego Kościoła należy ok. 80 proc. Duńczyków. W 1989 roku Dania jako pierwszy kraj na świecie zezwoliła na homoseksualne związki partnerskie. Duński Kościół już teraz oferuje - mimo sprzeciwu części duchownych - błogosławieństwa par homoseksualnych na zakończenie nabożeństw.
>>>>
To nie sa ,,kościoły'' to sekty . Pamietajmy ze te kraje to sa heretycy i panstwo zarzadza tamtejszymi sektami . Sa to panstwa sekty . Stad urzednicy decyduja W CO LUDZIE MAJĄ WIERZYĆ ! Szok ale to prawda ...
Wbrew temu co was uczyli protestanci to nie byli wolnosciowcy ... Wrecz przeciwnie panstwo wyznaniowe bylo u nich regula !!!
Tylko KościóŁ katolicki zachowal rozdzial Kościoła od panstwa . I to nie kazdy . Najbardziej prawidlowy jest katolicyzm w Polsce a Rzeczpospolita sprzed rozbiorow jest wzorem POD KAZDYM WZGLEDEM ....
A Dania no cusz . Bedzie musiala zatonac . Woda jest blisko wiec potop rozwiaze sprawe ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:17, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Izrael: przesadnie chude modelki mają zniknąć z reklam
Zakaz prezentowania w reklamach przesadnie chudych modelek i modeli uchwalono właśnie w Izraelu. Nowy przepis, dotyczący reklam krajowych, ma pomóc w walce z szerzącymi się zaburzeniami odżywiania.
Posługiwanie się w reklamie wizerunkami modeli i modelek zmodyfikowanymi tak, by prezentowane postaci wyglądały na szczuplejsze, niż są w rzeczywistości, wymaga poinformowania o tym odbiorców. Zwolennicy nowych przepisów mają nadzieję, że zachęcą one agencje reklamowe do korzystania z usług normalnie odżywionych modelek i modeli.
Szacuje się, że ok. dwóch proc. izraelskich dziewcząt w wieku 14-18 lat cierpi na ostre zaburzenia odżywiania. Podobnie jest w innych krajach rozwiniętych.
Nowe przepisy stanowią, że modelki i modele muszą przedstawiać zaświadczenia lekarskie, nie starsze niż trzy miesiące, przed każdą sesją przeznaczoną na rynek izraelski. Lekarz ma potwierdzić, że zgodnie ze standardem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dana modelka czy model nie są niedożywieni.
Associated Press zwraca uwagę, że zgodnie z tymi standardami modelka mająca 174 cm wzrostu nie może ważyć mniej niż 54 kg.
WHO posługuje się wskaźnikiem masy ciała BMI (masa w kilogramach dzielona przez kwadrat wzrostu w metrach). BMI poniżej 18,5 wskazuje na niedożywienie. Czołowa izraelska modelka Adi Neumann przyznała, że jej BMI wynosi zaledwie 18,3; jej zdaniem nowe przepisy powinny się koncentrować na stanie zdrowia, a nie na masie ciała. AP odnotowuje, że do pokazów mody w Madrycie nie dopuszcza się modelek z BMI poniżej 18, a w Mediolanie - poniżej 18,5.
>>>>
Ciekawy sposob na masakrowanie modelek ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:33, 21 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Aktor znany z "Harry'ego Pottera" trafił do więzienia
Jamie Waylett, który w serii filmów o Harrym Potterze wcielił się w Vincenta Crabbe'a, trafił do więzienia - informuje "The Huffington Post".
Waylett został skazany na dwa lata więzienia. Aktor był członkiem grupy, która wzięła udział w zamieszkach w Londynie, 8 sierpnia 2011 r. Sąd uznał, że Waylett zamierzał dokonać zniszczeń przy użyciu koktajlu Mołotowa, który trzymał w dłoni.
To nie pierwsza potyczka aktora z prawem. 7 kwietnia 2009 aresztowano go za uprawianie marihuany w swoim domu.
>>>>
No tak idzie ,,utartym szlakiem'' Holywood ... Pluca zniszczone od marychy ... Rece poklute strzykawami . Woda w mózgu a potem smierc w mlodym wieku . Typowy zyciorys ,,sukcesu'' w szolbizie USA ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:29, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Zabił 15-latkę, bo nie chciała uprawiać seksu?.
Policjanci z miejscowości Draper w stanie Utah (USA) aresztowali 31-letniego mężczyznę pod zarzutem zabójstwa 15-letniej dziewczyny - podaje "The Huffington Post".
Z ustaleń śledczych wynika, że 15-letnia Anne Kasprzak i 31-letni Daniel Ferry spotykali się w tajemnicy od jakiegoś czasu. Ich znajomość dopiero się rozwijała.
Mężczyzna od dłuższego czasu miał namawiać o połowę młodszą od siebie dziewczynę na wspólny seks. Kiedy w trakcie spotkania w jej domu, Anne stanowczo odmówiła, 31-latek wpadł w szał. Zaczął krzyczeć i demolować jej pokój. Następnie brutalnie skatował 15-latkę na śmierć, a zwłoki wrzucił do rzeki.
Dzięki zeznaniom świadka udało się ustalić co zaszło w domu 15-latki. Świadek widział jak Ferry wynosił z domu "bezwładną Anne". Ciało nastolatki odnaleziono w rzece niedaleko jej domu. W pokoju dziewczyny policyjni technicy zabezpieczyli ślady krwi.
Ferry został już aresztowany, usłyszał zarzut zabójstwa. Grozi mu nawet kara dożywocia.
>>>>
No prosze ! Kolejna meczenica !!! Smierc w obronie gpdnosci kobiety . A tutaj jest jakies polskie pochodzenie tej dziewczyny ... Kościół uznaje takie wypadki jako meczenstwo ... Jesli ktos w imie zasad etycznych odmawia cynu niemoralnego i ponosi smierc ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:29, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Koszmar prostytutek. "Żałuję, że się urodziłam"
Spędziła siedem lat na przygotowywaniu filmu "Cena za seks". Mimi Charkowa narażała swoje życie spotykając się z handlarzami żywym towarem, którzy bez mrugnięcia okiem sprzedawali młode dziewczyny do domów publicznych. Rozmawiała także ze zniewolonymi prostytutkami. Z jej pracy wyłania się przerażający obraz koszmaru, który przeżywają te dziewczyny. - Żałuję, że się urodziłam. Lepiej być martwą niż żyć w ten sposób - mówi jedna nich.
>>>>>
Jak widzicie ,,seks'' to nie zbawa a prostytutucja to nie dzialalnosc gospodracza . To jest pieklo na ziemi wbrew temu co wam mowia na zachodzie . Coz moze byc gorszego dla kobiety ktora chce miec rodzine dzieci dom niz prostytucja . To w ogole horror nie dajacy sie opisac ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:44, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Thomas Steinfeld / Süddeutsche Zeitung
Czy Szwed to człowiek?
Szwedzkie elity polityczne poróżniła dyskusja o języku neutralnym płciowo.
Pod koniec stycznia w Szwecji ukazała się pierwsza bajka dla dzieci, napisana językiem neutralnym płciowo. Bohaterem książeczki "Kivi & pies-potwór" autorstwa Jesper Lundqvist i Bettiny Johansson, wydanej nakładem oficyny Olika jest dziecko o imieniu "Kivi". Kanwą historii są perypetie malucha marzącego o własnym psie. Opowieść utrzymana w pogodnym i beztroskim tonie pewnie przeszłaby bez większego echa, gdyby autorki nie posługiwały się nowym zaimkiem osobowym "hen" („ono"), stworzonym ze słów "hon" ("ona") i "han" ("on"). (...) Po opublikowaniu książeczki dla dzieci jak kraj długi i szeroki rozgorzała debata o tym, czy język jest nośnikiem stereotypów seksistowskich. Nyamko Sabuni szwedzka polityk pochodzenia afrykańskiego, a od 2006 minister ds. integracji i równouprawnienia uważa, że nowy zaimek otwiera poszukiwania"nowej metody gwarantującej równość płci". Natomiast Maud Olofsson, najbardziej znana polityk Partii Centrum obawia się, że używanie neutralnego płciowo zaimka "hen" pozbawi maluchy poczucia bezpieczeństwa.
Szwecja jest chyba jedynym krajem na świecie, gdzie propagowanie nowego słowa określającego "trzecią płeć" ma wszelkie widoki powodzenia. Z jednej strony przyczyną tego stanu rzeczy są niuanse gramatyczne. Język szwedzki posiada dwa rodzaje gramatyczne: nijaki (neutrum)i ogólny (utrum), powstały z połączenia rodzaju męskiego i żeńskiego. Rozróżnienie między obydwiema płciami jest widoczne dopiero w przypadku posługiwania się zaimkami osobowymi. (...)
Z drugiej zaś strony język stał się w Szwecji obiektem poprawności politycznej i społecznej z powodu wręcz obsesyjnego dążenia do równouprawnienia płci. Na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych przeprowadzono z powodzeniem reformę językową, wspieraną prez instytucje państwowe, w wyniku której wcofano z użycia formę "Ni" ("Pan", "Pani") i zastąpiono ją neutralnym "ty" jako symbolem wolności i równości płci.
Kilka lat temu w Szwecji ukazała się książka "Är svensken människa?" ("Czy Szwed to człowiek?"), w której można było przeczytać, że szwedzką specyfiką jest wszechobecna nadopiekuńczość państwa połączona z kultem indywidualizmu. Autorzy dzieła dziennikarz Henrik Berggren i historyk Lars Trägardh zdefiniowali Szwecję jako: "pragmatyczną, pogodną społeczność, kierowaną przez silny, ale bezduszny aparat państwowy, który kładzie nacisk na wolności obywatelskie, uniwersalne zasady demokracji i rygorystyczne przestrzeganie równości płci". Innymi słowy zaimek "hen" ma pomóc obywatelom w uwolnieniu się od tradycyjnego podziału ról społecznych narzuconych przez płeć, co naturalnie wychodzi na dobre kobietom, które niejednokrotnie doświadczają negatywnych skutków swej kobiecości w życiu publicznym i zawodowym.
W celu zrzucenia balastu stereotypów i przesądów przypisywanych płci męskiej i żeńskiej rodzice głównego bohatera książeczki dla dzieci zamiast mama i papa nazywają się "mappa" i "pamma". Zbitki językowe tylko z pozoru wydają się zabawne, tymczasem narzucają jeden, arbitralny wzorzec wychowawczy. Pewnie Henrik Berggren iLars Trägardh tłumaczyliby, że ten radykalny etatyzm ma pomóc obywatelom w lepszym korzystaniu z przysługującym im praw.
Idea równouprawnienia płci ma w Szwecji długą tradycję. Socjaldemokraci po dojściu do władzy we wczesnych latach trzydziestych, zainspirowani przez prace ekonomisty Gunnara Myrdala i jego żony Alvy, pedagog z wykształcenia, wcielili w życie wiele pomysłów, aby na początku kobiety, a potem wszyscy obywatele mogli realizować własne aspiracje i uwolnić się od sieci zależnościnarzuconych przez własną płeć. Dążenia państwa do zwiększenia aktywności zawodowej kobiet znalazły wyraz w zbudowaniu w Sztokholmiew 1935 roku nowatorskiego wielorodzinnego domu mieszkalnego, w których rodziny miały oddzielne mieszkania, natomiast kuchnię - głównie dla dobra kobiet - zredukowano do minimum. Wszyscy lokatorzy jedli we wspólnym pomieszczeniu, a gotowaniem i zmywaniem, czy opieką nad dziećmi zajmowali się płatni pracownicy. (…)
Przez długi czas Szwedzi uważali, że rodzina i każda forma instytucjonalnego ograniczenia wolności jednostki to formy przejściowe na drodze do społeczeństwa, w którym nie będzie żadnych instancji pośrednich między obywatelem a państwem. Małżeństwo, rodzina, czy kolektyw ograniczają rozwój osobowości człowieka, a państwo ma być jednocześnie instrumentem nadzoru i wyzwolenia. Projekt neutralnego języka, wolnego od naleciałości płciowych jest z góry skazany na niepowodzenie (podobnie jak wszelkie ideologie wyzwolenia), czy inicjatywy, usiłujące narzucić światu kanon językowy w ramach poprawności politycznej. Nawet jeżeli "cudzoziemców" będziemy nazywać "migrantami", a potem przechrzcimy ich na "osoby o korzeniach migranckich" niewiele zmienimy w ich sytuacji. Posługiwanie się poprawnie politycznymi określeniami nie rozwiąże problemów społecznych, ekonomicznych, czy politycznych. Dlatego też nowe wyrażenia błyskawicznie się zużywają i muszą je zastąpić nowe określenia. Powyższa zasada dotyczy także zaimka osobowego "hen".
>>>>
Widzimy tutaj jak zachod buduje orwellowski model . W tym wypadku macie nowomowe ... Nowomowa jest konieczna do wychowania nowego radzieckiego czlowieka . Jak to sie skonczy patrz Rosja .
Jak widzicie jedyny dobry sposob wychowania to etyka katolicka . To dlatego w Polsce bylo tylu patriotow - dobrych ludzi gotowych poswiecic sie za innych ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:20, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
"Rozbiją nas! Zmówcie modlitwę" - przeraźliwy krzyk pilota.
Chwile grozy przeżyli pasażerowie samolotu JetBlue, lecącego z Nowego Jorku do Las Vegas, który wylądował we wtorek awaryjnie w Amarillo w Teksasie. Przyczyną był zły stan psychiczny kapitana. Mężczyzna wpadł w szał i został obezwładniony przez pasażerów. Według "Daily Mail" kapitan miał krzyczeć: "Rozbiją nas! Rozbiją nas! Zmówcie modlitwę! Zmówcie modlitwę". W internecie są już amatorskie nagrania feralnego lotu.
Airbus A320 ze 135 pasażerami na pokładzie znajdował się w powietrzu od około trzech i pół godzin, gdy kierujący nim pilot postanowił lądować w Amarillo "z powodu sytuacji medycznej dotyczącej pierwszego pilota" - głosi komunikat JetBlue. Inny pierwszy pilot, podróżujący jako pasażer, miał wejść do kokpitu przed lądowaniem w Amarillo i przejąć obowiązki chorego członka załogi.
Jak donosi telewizja ABC kapitan maszyny zaczął "dziwnie się zachowywać". Mężczyzna opuścił kokpit i poszedł do toalety. W drodze powrotnej zaczepiał pasażerów. Miał też walić w drzwi kokpitu pięściami i krzyczeć, że na pokładzie jest bomba.
40-letni pasażer Toni Antolino opowiada "Daily Mail", że kapitan wydawał się zdezorientowany i poruszony. Zaczął też wykrzykiwać o nieokreślonym zagrożeniu związanym z Irakiem, Iranem i Afganistanem.
"Rozbiją nas! Rozbiją nas! Zmówcie modlitwę! Zmówcie modlitwę" - relacjonuje krzyki kapitana Antolino, który siedział w 10. rzędzie. On i trzech innych mężczyzn mieli podbiec do kokpitu i obezwładnić kapitana. W tym czasie samolot wylądował na Rick Husband Amarillo International Airport.
Pilot pechowego Airbus A320 związany był z JetBlue od 12 lat. Pilotował samoloty od 30 lat.
>>>>
Gdy trwoga to do Boga . Dlatego Bóg nie zapobiega kleskom naturalnym . Skoro w wyniku klesk blagaja Go o ratunek to do piekla nie ida !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:18, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
WHO uznało wegetarianizm za chorobę psychiczną
Większość wegetarian na całym świecie zszokowała informacja, że eksperci WHO uznali wegetarianizm za chorobę psychiczną. Ludzie odrzucający zjadanie zwierząt znaleźli się na liście chorych, którzy według WHO powinni być leczeni w pierwszej kolejności – podaje newsland.ru.
Wegetarianie często spotykają się z niechęcią i brakiem zrozumienia ludzi, którzy po prostu nie wierzą, że można całkowicie obyć się bez mięsa. Niektórzy muszą nawet ukrywać przed swoim otoczeniem swój wegetarianizm. "Mięsożercy" twierdzą zazwyczaj, że unikanie pożywienia pochodzenia zwierzęcego jest po prostu niezdrowe i usprawiedliwiają śmierć tysięcy krów i świń naturalną koniecznością. W odpowiedzi wegetarianie publikują książki i kręcą filmy, w których dowodzą, że można wszystkie potrzebne do życia substancje uzyskać z warzyw i owoców, porównują w nich także rzeźnie z nazistowskimi obozami śmierci.
Tym razem jednak w tej dyskusji wypowiedzieli się specjaliści z cieszącej się zaufaniem organizacji zajmującej się zdrowiem. Niedawno odbyło się seminarium, na którym ogłosili oni ranking chorób psychicznych, których leczenie powinno stać się priorytetem dla lekarzy. Na tej liście znalazł się wegetarianizm i tzw. "surowa dieta".
Jednak ta decyzja nie wzięła się znikąd. Przyczyną był niedawny incydent, który miał miejsce w mieście Malaga w Hiszpanii, gdzie z powodu wegetariańskiej diety w pewnej rodzinie dzieci wpadły w śpiączkę. Ich rodzice zabraniali im jeść mięso i produkty obrobione termicznie. Nie wiadomo, czy dzieci udałoby się uratować, gdyby nie sąsiedzi, którzy wezwali lekarzy i policję. Rodzice dzieci zostali skierowani na badania psychiatryczne – informuje serwis newsland.ru.
Raport WHO wywołał protesty środowisk wegetariańskich na całym świecie. Do organizacji skierowano wiele petycji i pism dowodzących, że dobrze zbilansowana dieta wegetariańska nie stanowi zagrożenia dla zdrowia. Domagają się oni, by za chorych psychicznie uznać jedynie tych wegetarian, którzy narzucają swoje zwyczaje żywieniowe innym.
W odpowiedzi na medialną burzę portal Seattle Pi opublikował listę sławnych wegetarian, na której znaleźli się między innymi Bill Clinton, Alec Baldwin, Paul McCartney i Christopher Isaac "Biz" Stone jeden z założycieli Twittera.
>>>
No tak oni juz uznali pederastie z orientacje seksualna to co im tam .
Takie sa skutki odrzucenia Boga . Wszystko wolno nawet uznac czarne za biale . Z drugiej jednak strony spora czesc wegeterian to eko-świry - sekta uwazajaca ze trzeba eksterminowac ludzi aby kochanym zwierzatkom bylo dobrze ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:52, 30 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Tajwan: popełniła samobójstwo, czatując na Facebooku
31-letnia Tajwanka popełniła samobójstwo, wdychając trujące opary podczas czatowania z kilkorgiem przyjaciół na Facebooku. Choć było jasne, że kobieta odbiera sobie życie, żaden z jej przyjaciół nie zaalarmował pogotowia, czy policji.
Policja poinformowała dziś, że Claire Lin zabiła się we własne urodziny. Zapisy na Facebooku wskazują, że czatowała z dziewięciorgiem przyjaciół, informując ich o swoim zamiarze. Na zdjęciach, które przesłała ze swojej komórki na portal społecznościowy, widać węgle żarzące się na grillu i pokój spowity dymem. Czat samobójczyni trwał 67 minut. Rodzina zmarłej bardzo ubolewa, że nikt z przyjaciół nie spróbował przyjść młodej kobiecie z pomocą.
>>>>
No koszmar ! Widzimy tu nonsens konsumpcyjnej antycywilizacji zachodu . Choc pamietajmy ze Tajwanczycy nie sa chrzescijanami . Oni tylko bezmyslnie kopiuja i ich wina nie jest taka jak zachodu ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:36, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Burdele legalne w Kanadzie
Sąd Apelacyjny prowincji Ontario uznał w minionym tygodniu, że, jak to się określa w Kanadzie, "sex workers" mają prawo pracować w burdelach.
Sądowa batalia na podstawie wniosku trzech kobiet reprezentowanych przez prawnika trwała długo. Chodziło w niej o uznanie, że niektóre przepisy kanadyjskiego kodeksu karnego dotyczące prostytucji są niezgodne z konstytucją. Zgodnie z orzeczeniem sądu, jak podały media, sex workers mają prawo prowadzić burdel i zatrudniać w nim legalnie opłacanych pracowników czy pomoc, taką jak ochrona i kierowcy. Czerpanie korzyści z nierządu nadal jest uznawane za niezgodne z prawem, jeśli związane jest z wykorzystywaniem prostytutek - w tym przypadku chodzi o sutenerów.
Przy tym jednak nie ma mowy o reklamowaniu usług seksualnych. Prostytutki, tak jak obecnie, nadal nie będą mogły zaczepiać potencjalnych klientów na ulicy.
Jednak zakwestionowana część kodeksu karnego nie przestaje obowiązywać od razu. Kanadyjski rząd pozostał przy swoim negatywnym wobec legalnych burdeli stanowisku i obecnie, jak podały media, rozważa możliwe opcje, w tym - wniesienie sprawy do Sądu Najwyższego Kanady.
Jak relacjonowała telewizja CBC, prostytutki i tak podkreślają, że większość z nich świadczy swoje usługi w domach czy mieszkaniach, problemy związane głównie z bezpieczeństwem dotyczą przede wszystkim tych kobiet i mężczyzn, którzy pracują na ulicach.
Prostytucja w Kanadzie jest legalna, prawo nie zakazuje ani oferowania takich usług, ani płacenia za nie.
Komentarze polityków i opinii publiczne są podzielone - konserwatyści stoją na stanowisku, że prostytucja jako zjawisko jest szkodliwa dla społeczeństwa. Bardziej liberalnie nastawieni komentatorzy zwracali uwagę, że decyzja ontaryjskiego sądu oznacza po prostu koniec fikcji prawnej.
>>>>
Zachod to jeden wielki burdel wiec nie mozna mowic o szoku czy zaskoczeniu . Ale oczywiscie to musi zostac wyczyszczone Beda tajfuny tornada . Pokrywa lodowa sie stopi i Kanada zatonie . Sami tego chca ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:54, 02 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
W USA nauczyciel obiecywał uczennicom wyższe oceny w zamian za seks.
Były nauczyciel i trener piłki nożnej w jednej ze szkół średnich w miejscowości Atoka (USA), Casey Hauff został oskarżony o dwa gwałty drugiego stopnia oraz dziesięć innych przestępstw seksualnych - donosi Reuters. Mężczyzna miał uprawiać seks z uczennicami ze szkoły, w której pracował, a w zamian proponował im wyższe oceny.
Prowadzący śledztwo funkcjonariusze znaleźli pięć dziewcząt, które były ofiarami pedagoga. Zdaniem prokuratury pokrzywdzonych w tej sprawie może być jednak znacznie więcej, gdyż nie wszystkie nastolatki zgłosiły sprawę na policji.
Jak ustalili śledczy większość przestępstw 32-latek popełnił w szkole w trakcie zajęć. - Miał również w swoim telefonie kilka nagich zdjęć nastolatek - powiedział szef lokalnej policji Gene Dodson. Dodał także, że mężczyzna jest żonaty i ma dwójkę dzieci.
Sprawa wyszła na jaw, kiedy jedna z pokrzywdzonych dziewczyn opowiedziała o tym, co ją spotkało swojemu koledze. Ten z kolei poinformował dyrekcję.
Hauff już usłyszał zarzuty. Wkrótce rusza proces karny przeciwko niemu. Sędzia wyznaczył za niego kaucję w wysokości 250 tys. dolarów (ok. 800 tys. zł).
>>>>
No to macie ,,wychowanie seksualne'' . W ogole Kongres USA powinien sie zajac tym tematem > Trenerzy to mafai i trzeba to uredgulowac prawnie aby z nia skonczyc ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:57, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Popiersie Ala Pacino znalezione w domu szefa włoskiej mafii
Naturalnej wielkości popiersie amerykańskiego aktora Ala Pacino w jednej z jego najbardziej znanych ról filmowych zostało znalezione w domu domniemanego szefa narkotykowej mafii we Włoszech - informuje "The Daily Telegraph".
Popiersie przedstawiające popularnego amerykańskiego aktora jako Tony`ego Montanę, fikcyjnego kubańskiego handlarza narkotyków z filmu "Człowiek z blizną", zostało znalezione w domu Carlo Padovaniego na południu Włoch. 34-latek został aresztowany pod zarzutem prowadzenia sprzedaży narkotyków na dużą skalę w rejonie Boscoreale w okolicach Neapolu. Oprócz Padovaniego aresztowano 30 innych osób, w tym osiem kobiet. Policja podaje też, że mafia zatrudniała również sześcioletnie dzieci, którym płacono około 200 euro tygodniowo. Dorośli dealerzy narkotykowi zarabiali 400 euro tygodniowo, a dodatkowo dostawali 10 proc. wartości każdej transakcji - informuje "The Daily Telegraph".
To nie pierwsze odwołanie się mafiosów do legendarnego filmu Briana De Palmy. Jednym z najbardziej znanych przykładów jest historia potężnego klanu Casalesi, którego szef nakazał architektom skopiować neoklasyczną willę z filmu.
<>>>>
Widzicie jak Holywood napedza mlodych do mafii . Owszem byli by gangsterzy ale duzo mniej . A tu mamy falszywy romantyzm bandycki ...
Dlatego nalezy Hollywood zabronic produkcji takich filmow . Gangsterzy maja byc sprośni obleśni i odpychający a życie ich kończyć żałośnie . Kto zrobi film o herosach-gangsterach musi byc BOJKOTOWANY !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:06, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
15-latek zabił tak jak w serialu
Opinia publiczna jest wstrząśnięta czynem 15-letniego Daniela Bartlama. Jako 14-latek zabił matkę młotkiem, bo się z nią pokłócił. Scena zabójstwa przypomina wcześniej obejrzany odcinek serialu "Coronation Street". Chłopiec oglądał horrory od 8. roku życia.
Dyskusje nad wpływem filmów, zwłaszcza kryminalnych i horrorów, na rozwój dzieci, toczy się nie od dziś. Jednak teraz przybył jeszcze jeden argument za tym, by ograniczać dostęp nieletnich do filmów, które mogą sprawić, że będą postrzegać rzeczywistość jak film lub grę. Z pewnością wpływ tego rodzaju materiałów oddziałał na wyobraźnię i zachowanie młodego Daniela Bartlama. To nic nadzwyczajnego, że 14-latek kłóci się z matką. Wszak adolescencja to generalnie czas "burzy i naporu". A jednak musi zdarzyć się coś więcej, by od kłótni przejść do czynów. I to czynów tak brutalnych: chłopak zadaje matce siedem ciosów młotkiem w twarz i głowę. Zwłoki podpala i ucieka.
Policji stosunkowo łatwo udaje się złapać nie tylko samego młodocianego przestępcę, ale i wskazać źródło inspiracji. To popularny serial "Coronation Street" – w nim od uderzenia młotkiem ginie żona jednego z bohaterów. Namiętny widz horrorów wciela się ostatecznie w rolę serialowego bohatera, tyle że czyn zostaje dokonany naprawdę.
Teraz 15-letni dziś Daniel Bartlam pójdzie za kratki. Ława przysięgłych w Nottingham uznała go za winnego, a brytyjski sąd skazał na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Na wolność Bartlam będzie mógł wyjść najwcześniej w wieku 31 lat. A przecież do tej tragedii mogło nie dojść. Ośmiolatki nie powinny oglądać horrorów, bo to na trwałe okaleczyło osobowość Daniela Bartlama i zaburzyło jego skalę wartości. Rzeczywistość filmowa okazała się silniejsza niż prawa realnego świata. Teraz chłopca czeka więzienie, a służby tam pracujące – trudne zadanie resocjalizacji młodego człowieka, który do końca życia będzie musiał żyć z piętnem mordercy matki.
>>>
Tu nie o to chodzi czy sa filmy kryminalne tylko o to aby NIE PRZEDSTAWIAC GANGU JAKO ROMANTYCZNEGO MIEJSCA GDZIE MOZNA BYC PRAWDZIWYM FACETEM . A to ze sa filmy wojenne o przestepczosci patologiach to dobrze . Zawsze ktos moze niewlasciwy uzytek z nich zrobic . Wszak skoro ktos z fimu o zbrodniach Auschwitz wyciagnie wniosek ze fajnie by zostac hitklerowcem nie oznacza aby zakazac takich filmow a tylko to ze sa psychopaci . Tutaj brak bylo rodzicow ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:25, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
10-latka przewróciła przechodnia, jej rodzice zapłacą 72 tys. euro odszkodowanie.
72 tysiące euro odszkodowania muszą zapłacić rodzice 10-letniej Włoszki mężczyźnie, który został przez nią przewrócony na ulicy, gdy jechała na wrotkach. W rezultacie upadku doznał on złamania ręki. Sumę odszkodowania zasądził sąd cywilny w Mediolanie.
Włoskie media podały, że kiedy dziewczynka jechała na wrotkach, straciła nad nimi panowanie. Chcąc uniknąć upadku, złapała się przechodnia. Siła, z jaką najechała na niego, była tak duża, że mężczyzna przewrócił się na ulicy i złamał kość ramienną.
Poszkodowany postanowił na drodze sądowej domagać się zadośćuczynienia za ten wypadek od rodziców dziewczynki. Sąd zdecydował, że muszą oni nie tylko wypłacić odszkodowanie w wysokości 72 tysięcy euro wraz z należnymi odsetkami, ale ponieść także koszty sądowe, oszacowane na 8,5 tysiąca euro.
Jazda córki na wrotkach może ich zatem kosztować ponad 80 tysięcy euro. Przypuszcza się, że rodzice odwołają się od tego wyroku.
>>>>
Co z durne wyroki ? Wyrok jak za napad rabunkowy z premedytacja ...
LUDZIE TO JEST DZIECKO !!! Dziecko ma prawo sie bawic i jak jest wypadek nalezy traktowac to jako wypadek losy a nie zbrodnie z premedytacja . To jak dzieci graja w pilke ktores kopnie pilka poleci i trafi w okulary i ktos straci oko to co ? Ten dzieciak ma placic odszkodowanie ??? Absurd . Pilka czasem wylatuje za linie i trzeba za nia biegac ...
Podobnie jak ktos jedzie samochodem i przypadkowo potraci to nie jest winien .
Odszkodowania mozna placic za celowe wyrzadzenie szkody ale nie za przypadek . Albo za lamanie przepisow . Bo oczywiscie jak ktos zasuwa samochodem po chodnikach to jest winien . Ale nie jak jedzie prawidlowo i ktos sie napatoczy .
Za to jest odszkodowanie z ubezpieczenia ogolnego a nie od tej osoby ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:46, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Tym karmione są kurczaki! A potem my to jemy
Prozac, arszenik, Tylenol, Benadryl - to nie wystawa apteczna, a tylko niektóre z substancji, którymi za oceanem faszeruje się kurczaki. A wszystko po to, by mięso wyglądało jak najbardziej apetycznie i było go jak najwięcej. Oczywiście kosztem zdrowia klientów - pisze Yahoo!
Powołując się na dwa niezależne naukowe badania, dziennikarz "New York Timesa" Nicholas Kristof ujawnił, co hodowcy podają kurczakom. - Szczęka nam opadła do podłogi. To niewiarygodne, co udało się odkryć - mówi Keeve E. Nachman, współautor obydwu opracowań i naukowiec na John Hopkins University Center for a Livable Future.
Zespół Nachmana zbadał pióra kurczaków hodowanych w sześciu stanach USA oraz w Chinach. Pióra tak samo jak paznokcie i włosy u ludzi zawierają ślady substancji chemicznych, na których działanie wystawiony był organizm.
Pierwsze, na co zwrócili uwagę naukowcy, to szerokie spektrum antybiotyków z grupy fluorochinolonów, których podawanie kurczakom zostało zakazane przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA) jeszcze w 2005 roku. Substancje te podawane są zwierzętom, aby przyspieszyć ich wzrost. Pozostałości zawarte w mięsie bakterie są odporne na współcześnie stosowane antybiotyki i mogą powodować wiele groźnych chorób.
Ale fluorochinolony to nic w porównaniu z arszenikiem. Jest to silnie trująca substancja kancerogenna substancja, która w ogóle nie powinna znaleźć się w żywności człowieka, nawet w najmniejszych ilościach. Tymczasem kury karmione są arszenikiem, aby poprawić kolor mięsa.
Większość próbek zawierała paracetamol, aktywny składnik Tylenolu, znanego w USA leku przeciwbólowego i przeciwgorączkowego. W jednej trzeciej badanych kurczaków odkryto leki antyhistaminowe, wykorzystywane w Benadrylu, który łagodzi objawy alergii. Chińskie kurczaki dodatkowo faszerowane są prozakiem, stosowanym głównie w leczeniu zaburzeń depresyjnych oraz obsesyjno-kompulsyjnych.
Nicholas Kristof twierdzi, iż te substancje podawane są kurczakom w celu obniżenia poziomu stresu, na jakie są narażone podczas hodowli. Powoduje on bowiem, że zwierzęta rosną wolniej.
W piórach zwierząt znaleziono również ślady kofeiny, którą podaje się kurom prawdopodobnie po to, aby zrównoważyć efekty działania innych substancji.
Trudno określić, jaką dawkę tych trucizn zjada amator mięsa drobiowego. Alternatywą mogą być ekologiczne kurczaki z farm organicznych. Ich mięso jest bez wątpienia droższe, ale też o wiele zdrowsze.
>>>>
Wspaniala wiadomosc na swieta . Wspaniala zachodnia zywnosc . Mniam mniam smacznego ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:43, 09 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Olle von Beust: powinienem wcześniej przyznać, że jestem gejem
Chadecki polityk Olle von Beust przyznał: "Powinienem był już wcześniej szczerze przyznać, że jestem gejem". Ale nawet to późne wyznanie nie zaszkodziło mu w karierze politycznej.
Ole von Beust przez 9 lat był burmistrzem miasta-landu Hamburga, i dopiero po tym, jak podał się do dymisji, pokazał się pierwszy raz publicznie ze swoim dużo młodszym partnerem. Teraz przyznał, że żałuje, iż wcześniej nie przyznał się do swojej orientacji seksualnej. Jak twierdzi, powinien był to zrobić jeszcze przed pierwszymi wyborami do parlamentu Hamburga w roku 2001. - Wtedy nie miałem odwagi, bo obawiałem się, że dostanę etykietkę polityka-geja, a nie polityka, który ma ideę A, B lub C. - powiedział von Beust w wywiadzie dla tabloidu "Bild am Sonntag". Nie chciałem żyć z etykietką: "to jest ten pedał z CDU".
Po upływie lat Ole von Beust przyznał, że bardziej uczciwie i otwarcie byłoby jeszcze przed wyborami przyznać się do swojej orientacji seksualnej. "Uważam, że bardzo odważne było to, co zrobił Wowereit" (rządzący burmistrz Berlina (SPD), zdeklarowany gej - przyp. red.).
Nie ugiął się pod szantażem
Nie zgadza się natomiast z tym, co mu się zarzuca, że przemilczał to w obawie, że taka otwartość zaszkodziłaby mu w wyborach. - Nigdy się nie kryłem z moim życiem jako gej - zaznaczył. Jeżeli ktoś zapytałby go o to w wywiadzie, niczego by nie ukrywał. Ma tylko wątpliwości co do tego, czy wyborcy muszą wiedzieć wszystko o życiu prywatnym polityków. "Nie interesują mnie plotkarskie skłonności ludzi".
Partia CDU pod jego przewodnictwem, jak zaznaczył, miała w Hamburgu także po jego wyznaniach znakomite wyniki wyborcze.
W roku 2003 partner koalicyjny chadeków, senator Hamburga ds. wewnętrznych i wiceburmistrz Ronald Schill próbował szantażować von Beusta, deklarując, że wyjawi jego gejowską tożsamość. Groził, że ujawni informacje o rzekomej aferze, jaką von Beust miał mieć z senatorem sprawiedliwości Rogerem Kuschem. Von Beust nie ugiął się pod tym szantażem, tylko zdymisjonował Schilla.
Po kolejnych wyborach chadecy zawiązali koalicję z Zielonymi, którą von Beust kierował do 2010 roku.
afp / Małgorzata Matzke
red.odp.: Alexandra Jarecka
>>>>
,,Chrzescijanski polityk''... Widzimy tutaj jak zachod jest pluagwy i zwyrodnialy . Daltego jak slyszycie ze cos na zachodzie jest ,,chrzescijanskie'' czy ,,katolickie'' to musicie dokladnie sprawdzic . O co tak naprawde chodzi ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:54, 09 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Menopauza może być odwracalna
Uczeni po raz pierwszy wyhodowali w laboratorium ludzką komórkę jajową w oparciu o komórki macierzyste. Następnym etapem będzie jej laboratoryjne zapłodnienie, jeśli naukowcy uzyskają na to zgodę - poinformował w swym niedzielnym wydaniu dziennik "The Independent".
Naukowcy z uniwersytetu w Edynburgu we współpracy z Szkołą Medyczną Harvarda są pierwszymi, którym udało się wyprodukować dojrzałe ludzkie komórki jajowe z komórek macierzystych wyodrębnionych z tkanki jajnikowej. Dotychczas stosunkowo niewielką liczbę dojrzałych ludzkich komórek jajowych udawało się pobrać z jajników pobudzonych hormonalnie. Metoda ta - jak pisze gazeta - ma swoje techniczne ograniczenia, co powodowało braki komórek przy zapłodnieniach in vitro i w badaniach naukowych.
Jeśli naukowcy uzyskają zgodę organizacji HEFA (Human Fertilisation and Embryology Authority) nadzorującej badania nad komórkami ludzkimi, to jeszcze w tym roku zamierzają zapłodnić męskim nasieniem komórki jajowe uzyskane z komórek macierzystych, by zorientować się, czy rozwijają się prawidłowo.
Jeśli powstanie zarodek, to będzie badany przez 14 dni, co jest obecnie maksymalnym, prawnie dopuszczalnym limitem w tego rodzaju eksperymentach, po czym zostanie zamrożony, lub obumrze. Jako "materiał eksperymentalny" nie będzie implantowany kobiecie.
"Independent" twierdzi, że eksperyment może przekształcić dotychczasowe techniki sztucznego zapłodnienia i spowodować, że kobieta będzie płodna także w późniejszych latach życia.
- Uzyskiwanie ludzkich komórek jajowych otwiera możliwość ponownego uzupełnienia jajników u starszych kobiet, by uchronić je przed chorobami występującymi na podłożu menopauzy, od osteoporozy po choroby serca - dodaje gazeta.
Cytowany przez nią prof. Jonathan Tilly ze Szkoły Medycznej Harvarda kwestionuje powszechnie akceptowany pogląd, że kobieta rodzi się z pełnym "zestawem" komórek jajowych, które stopniowo wytraca, osiągając menopauzę. Według niego przeświadczenie, iż raz wykorzystany zestaw nie może być uzupełniony jest nieprawdziwe.
>>>>
Psychopaci - beda ,,robic'' dzieci 90 tetnim satruszkom . Na wszystko jest odpowiedni czas . Na dzieci tez dewianci ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:30, 10 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Morderstwo ze scenariusza
Uczeń Daniel Bartlam (lat 14) zatłukł młotkiem na śmierć własną matkę Jacqueline (lat 47), a potem podpalił jej ciało. Podczas procesu wyszło na jaw, że zafascynowała go postać mordercy z serialu "Coronation Street", Johna Stape’a. Bartlam nie jest jedynym zbrodniarzem, który zainspirował się produkcją filmową.
John Stape także jedną ze swoich ofiar uderzeniami w głowę. Bartlama na karę pozbawienia wolności minimum 16 lat. Czy to oznacza, że producenci serialu są współwinni przestępstwa? Profesor David Wilson z Birmingham City University, jeden z czołowych kryminologów w kraju, przeanalizował dla nas to zagadnienie. – Po potwornym Jacqueline, jakiego dopuścił się jej własny syn, po raz kolejny rozległy się pytania, w jakim stopniu przemoc oglądana w telewizji, kinie i grach komputerowych zwiększa prawdopodobieństwo popełnienia przez widza aktu agresji w rzeczywistości – zwraca uwagę Wilson. – Daniela Bartlama fascynowała postać z serialu. Czy można więc dodać jego nazwisko do listy, na której znajduje się między innymi Allan Menzies? Menzies zarżnął przyjaciela, a potem pił jego krew – przyznawał się potem do obsesyjnej fascynacji filmem o wampirach "Królowa potępionych". Był też Benjamin Scott, w lutym skazany na dożywocie za sąsiada 120 razy nożem; wcześniej oglądał horror "Piła". Mamy też Daniela Gilla i Roberta Fullera. W 1999 roku wielokrotnie oglądali "Krzyk" i prawdopodobnie pod tym wpływem filmu pchnęli nożem kolegę i zostawili go, by wykrwawił się na śmierć.
Na tych nazwiskach lista się nie kończy. Niepokój dotyczący wpływu mediów na niektórych ludzi – szczególnie dzieci – narodził się w dużej mierze w czasach filmu "Urodzeni mordercy". Dość powszechnie uważa się, że to ten właśnie obraz zainspirował Erica Harrisa i Dylana Klebolda do popełnienia zbrodni, którą znamy jako "masakrę z Columbine".
Wcześniej podobne kontrowersje dotyczyły filmu Stanleya Kubricka "Mechaniczna Pomarańcza". W efekcie zresztą sam Kubrick wycofał swoje dzieło z powszechnego obiegu. Pamiętamy też falę paniki na tle "potworków wideo", takich jak filmy o morderczej laleczce Chuchy (pierwszy ukazał się w 1988 roku). Ale dopiero w latach 90., po "Urodzonych mordercach", utrwaliło się powszechne przekonanie o istnieniu związku pomiędzy tym, co się ogląda, a tym, co się potem robi.
Jednak nie ma tu prostego związku przyczynowo-skutkowego. Nawet jeśli w filmach lub grach komputerowych pojawia się agresja i , nie wywołują one automatycznie agresywnych zachowań. Nie można zaprzeczyć, że wielokrotne oglądanie aktów agresji może prowadzić do większej skłonności do ich popełniania – zwłaszcza w przypadku dzieci. Jednak nie dowodzi to wprost, że oglądanie przemocy bezpośrednio ją wywołuje.
Dlaczego tak się dzieje? Jest po temu kilka powodów.
Po pierwsze, młodzi ludzie są nie tylko biernymi odbiorcami przekazu, ale aktywnie konsumują to, co oglądają w sposób, który często wykracza poza intencje autora. Wszyscy znamy ludzi, którzy śmieją się na horrorach i sami pamiętamy, jak ten typ rozrywki fascynował nas, gdy byliśmy dziećmi.
Po drugie, trzeba zawsze pamiętać o indywidualnych cechach osobowościowych i społecznych widza – tak dorosłego, jak i dziecka. Pomyślmy przez chwilę. Przecież gdyby każdy widz "Coronation Street" popełnił , mielibyśmy najwyższy na świecie wskaźnik przestępczości. Tymczasem wcale tak nie jest, a to dlatego, że nasz odbiór filmów i programów różni się w zależności od tego, kim jesteśmy i co dzieje się w naszym życiu. Innymi słowy, zawsze będą różnice indywidualne.
Jak więc w takim wypadku wyjaśnić te zbrodnie, które – jak podejrzewamy – popełniono pod wpływem relacji w środkach masowego przekazu lub grach? Przykładowo, wiarygodne doniesienia o masakrze w Columbine sugerują, że Harrisa zawsze uważano za egoistę pozbawionego empatii – są to klasyczne cechy charakteryzujące psychopatę. U Klebolda zdiagnozowano depresję na granicy skłonności samobójczych. Scott był chory psychicznie i trzeba było odebrać go rodzinie biologicznej. Fuller i Gill eksperymentowali z narkotykami i w chwili popełniania zbrodni byli zbyt młodzi, by móc legalnie obejrzeć "Krzyk". A co z Bartlamem? Warto zauważyć, że po zabiciu matki starannie zaaranżował miejsce zbrodni. Przeniósł śpiącego sześcioletniego brata, potem umieścił młotek w takim miejscu, by sugerował atak ze strony włamywacza, a na koniec podpalił dom. Wszystko to pokazuje, że wiedział, iż dopuszcza się czegoś złego.
Ma to więcej wspólnego z serialem "CSI" niż z "Coronation Street" i Bartlam, u którego zaobserwowano znaczny stopień narcyzmu uważał zapewnie, że na tyle zna się na technice dochodzeniowej, że ujdzie mu to na sucho. Okazało się, że nie był nawet w połowie jak sprytny jak sądził. Jednakże większość badań w zakresie "efektu mediów" potwierdza pewien stopień odpowiedzialności producentów filmów i gier. Dlatego trzeba nieustannie kontrolować ich zawartość i nie dopuszczać do ich oglądania przez osoby w zbyt młodym wieku.
Przecież jeśli programy, filmy czy gry pokazują, że przemoc popłaca, może to sprawić, że niektórzy ludzie również zaczną postrzegać przemoc jako własną drogę do sukcesu, a także znieczulą się na przejawy przemocy i zaczną akceptować ją jako nieodłączną część rzeczywistości. Mimo to obwinianie scenariusza serialu za zbrodnię Bartlama byłoby zbyt wielkim uproszczeniem, nawet jeśli w jakimś stopniu na sprawcę wpłynęło to, co oglądał. Oczywiście możemy nigdy nie dowiedzieć się, co tak naprawdę pchnęło go do bestialskiego zamordowania matki, ale coś mi mówi, że przyczyna ma więcej wspólnego z niezdiagnozowanymi jeszcze odchyleniami psychicznymi niż z akcją "Coronation Street".
Czarna lista
"Królowa potępionych"
Film o wampirach zainspirował Allana Menziesa (lat 22) do zabicia najlepszego przyjaciela, wypicia jego krwi i zjedzenia części głowy. Menzies widział film 100 razy i twierdził, że to główna bohaterka, królowa Akasha – grana przez nieżyjącą już piosenkarkę Aaliyah – kazała mu Thomasa McKendricka. Podczas procesu Menzies twierdził, że zabił, ponieważ chciał w ten sposób stać się wampirem. W 2003 roku skazano go na dożywocie, ale rok później powiesił się w celi.
"Laleczka Chucky"
Dalekim echem trzeciej części filmu było zamordowanie w 1993 roku małego Jamesa Bulgera. W horrorze demoniczna laleczka Chuchy zostaje oblana niebieską farbą, uderzona w twarz i przejechana przez paranormalny pociąg.
Dziesięcioletni chłopcy Robert Thompson i Jon Venables porwali malutkiego Jamesa, pobili go na śmierć, potem pomalowali niebieską farbą i porzucili na torach kolejowych. Podczas procesu – który zakończył się zasądzeniem wyroku dożywocia – wyszło na jaw, że ojciec Venablesa wypożyczył "Laleczkę Chucky III" tydzień przed tragedią.
"Krzyk"
Po obejrzeniu tego filmu dwóch uczniów, Daniel Gill i Robert Fuller, 18 razy pchnęło nożem 13-letniego kolegę, a potem zostawili go, by się wykrwawił. Na szczęście Ashley Murray przeżył. Znaleziono go 40 godzin później w odosobnionym miejscu pod Harrogate w Yorkshire.
W "Krzyku" dochodzi do serii brutalnych mordów nożem. Skazując sprawców na minimum sześć lat pozbawienia wolności sędzia podkreślił, że to film (przeznaczony tylko dla dorosłej widowni) przyczynił się do rozmycia granicy pomiędzy fantazją a rzeczywistością w umysłach sprawców.
"Urodzeni mordercy"
Film Olivera Stone’a z Woodym Harrelsonem i Juliette Lewis opowiada o nastoletnich kochankach – , gloryfikowanych przez media. Obraz łączono z wieloma morderstwami. W Stanach Zjednoczonych po obejrzeniu filmu 18-letni Ben Darras zastrzelił kolegę Bena Savage’a i jego kochankę Sarę Edmondson oraz postrzelił sklepikarza. Podczas masakry w Columbine w Kolorado w 1999 roku sprawcy Eric Harris i Dylan Klebold zabili 12 uczniów i nauczycieli. Swojej "operacji" nadali kryptonim NBK – od oryginalnego tytułu filmu: "Natural Born Killers".
"Severance"
Nastolatka przywiązano do drzewa, zmuszono do wypicia benzyny, oblano środkiem łatwopalnym, a następnie podpalono. Było to odtworzenie sceny z filmu. 17-letniego Simona Everitta zamordował w ten sposób w 2006 roku gang w składzie: Jimi-Lee Stewart (lat 24), Maria Chandler (lat 40) i Jonathan Clarke (lat 19). Podczas procesu ławie przysięgłych pokazywano fragmenty z tego horroru komediowego.
"Piła"
Narkoman Benjamin Scott 120 razy pchnął nożem kolegę, a potem chwalił się dziewczynie, że wyglądało to jak scena z jego ulubionego horroru. Zabójca posiadał komplet filmów z serii "Piła" zawierających sceny przerażającej przemocy i tortur. W lutym skazano go na dożywocie.
Gra "Manhunt".
Rodzice zamordowanego Stefana Pakeerah (lat 14) twierdzą, że to brutalna gra komputerowa, w której zdobywa się punkty za zabójstwa doprowadziła do śmierci ich syna. 17-letni Warren Leblenc miał obsesję na jej punkcie. W 2004 roku zwabił Stefana do parku w Leicester, gdzie go młotkiem i pchnięciami noża. Matka ofiary Giselle apelowała o zdelegalizowanie gry mówiąc: – To gra podsunęła Leblancowi pomysł, metodę, zainspirowała przemoc”.
"Dexter"
Amerykański serial o ekspercie kryminalistycznym, który po godzinach działa jako seryjny morderca zainspirował Andrew Conley’a do zabicia 10-letniego brata. W 2009 roku 17-latek udusił małego Connora, potem zawiózł ciało do parku i tam porzucił. Po zatrzymaniu powiedział detektywom w Indianie, że wzorował się na serialu i od lat odczuwał "głód mordu".
"Mechaniczna pomarańcza"
Pierwszym z wielu naśladowców zbrodni z filmu Stanleya Kubricka z 1971 roku był 16-letni chłopak, który ubrany w biały kombinezon, melonik i glany – tak samo jak bohater filmu Alex – pobił dziecko. Dwa lata później gang z Lancashire zgwałcił 17-letnią Holenderkę śpiewając przy tym "Deszczową piosenkę" – co naśladuje inną scenę. W 2010 roku w Londynie 18-letnia Ruby Thomas skopała na śmierć 62-letniego Iana Baynhama.
>>>>
Jak zwykle przypomniam ze nie chodzi o nie pokazywanie agresji . Bo inaczej nie mozna by zadnego filmu o wojnie czy nie mowiac juz o obozach zaglady zrobic . Chodzi o niepokazywanie bzrodni jako fajnej zabawy a gangsterow jako twardzieli . Zreszta nie tylko o mordy chodzi . Wiele dziewczat zostalo prostytutkami po obejrzeniu Pretty Women bo myslaly ze aby spotkac ksiecia trzeba zostac prostytutka . Ksiecia nie spotkaly tylko alfonsa ... Film bowiem jest niezwykle perwejsyjny - laczy bowiem milosc z prostytucja a to sa dwie sprzecznosci . Nalezaloby nakrecic film o dwu dziewczynach z ktorych jedna byla porzadna i spotakala ksiecia . Druga rozpustna i spotaka alfonsa i zostala prostytutka . Nie sadze aby bylo wtedy wiele chetnych dziewczyn aby zostac prostytutkami . Widzimy jak przemysl filmowy szkodzi i jak wazny jest przekaz moralny filmu ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:55, 10 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
I kolejni upadli :
Gwiazdy "na dołku"
Posiadanie narkotyków, broni bez pozwolenia, jazda po pijanemu, awantury - to tylko niektóre występki znanych gwiazd filmu i muzyki. Fani ich twórczości mogą zobaczyć kilka zdjęć z policyjnych kartotek, które dowodzą, że celebryci nie zawsze przestrzegają prawa.
Paris Hilton - celebrytka znana z tego, że pojawia się na najważniejszych imprezach w USA. W 2006 roku kobieta została zatrzymana za jazdę po pijanemu - zawieszono jej za to prawo jazdy. Rok później znów została zatrzymana - tym razem okazało się, że prowadziła samochód bez uprawnień.
>>>>
Nicole Ritchie - córka znanego piosenkarza - Lionela Ritchie oraz przyjaciółka Paris Hilton. W 2006 roku weszła w konflikt z prawem, została zatrzymana przez patrol policji - jak się okazało kobieta była pijana.
>>>>
Vanilla Ice - w 2001 roku muzyk został aresztowany za pobicie żony. Według śledczych uszkodził kobiecie usta i wyrwał garść włosów. Artysta został poddany dwuletniemu okresowi próby.
>>>>
Christian Slater - aktor został zatrzymany za nielegalne posiadanie broni w 1994 roku. Za karę dostał trzy dni robót na rzecz społeczeństwa. Fot. Splash News/East News
Czarujący brytyjskim akcentem aktor Hugh Grant ma za sobą chwile, o których zapewne chciałby zapomnieć. Fanki Granta zapewne były zawiedzione, gdy w 1995 roku został zatrzymany za korzystanie z usług prostytutki - artysta został przyłapany na seksie oralnym. Za swój występek musiał zapłacić ponad tysiąc dolarów, był także poddany okresowi próby przez dwa lata. Fot. AFP
Keanu Reeves - każdy fan serii Matrix zna tego pana. Jak większość celebrytów, aktor miał problem z alkoholem. W 1993 roku prowadził samochód po pijanemu. Fot. Eyevine/East News.
Nick Nolte - artysta związany z filmem, był nominowany do Oscara. W 2002 roku został zatrzymany za jazdę pod wpływem narkotyków. Sąd orzekł, że artysta zostanie poddany trzyletniemu okresowi próby.
(Twarz wyniszczona używkami:)
Carmen Electra - aktorka w 1999 roku wpadła w tarapaty. Po głośnej awanturze ze swoim ówczesnym mężem - Dennisem Rodmanem - do ich drzwi zapukała policja. Wyznaczono jej karę 2500 dolarów za zakłócanie porządku i miała zakaz zbliżania się do Rodmana na odległość mniejszą niż 500 stóp. Fot. Eyevine/East News.
Yasmine Bleeth - aktorka znana z serialu "Słoneczny patrol". Jedna z najpiękniejszych kobiet w Hollywood została zatrzymana w 2002 roku za posiadanie kokainy i prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków. Została poddana dwuletniemu okresowi próby a na rzecz społeczenstwa musiała wykonać 100 godzin pracy. Fot. Eyevine/East News.
(Kolejna zniszczona twarz
Lil’ Kim - znana piosenkarka, laureatka nagrody Grammy popadła w konflikt z prawem w 1996 roku. Artystka posiadała przy sobie marihuanę. Fot. Eyevine/East News.
( Tutaj jeszcze dochodzi subkultura gangsta zwiazana z Murzynami z USA )
Mischa Barton - aktorka została zatrzymana w 2008 roku za prowadzenie samochodu po spożyciu alkoholu. Jak się okazało nie miała przy sobie waznego prawa jazdy, a w jej samochodzie znaleziono narkotyki. Fot. Eyevine/East News.
Ozzy Osbourne – lider legendarnej grupy Black Sabbath niekoniecznie może być wzorem do naśladowania. W 1982 roku został aresztowany za sikanie w miejscu publicznym. W 1989 roku został zatrzymany za wszczęcie awantury po pijanemu i próbę morderstwa swojej żony. Fot. Eyevine/East News. ( Ten to jest satanista przeciez teksty jego i nazwa sa wyraznie . Niby co to jest ,,Black Sabbath'' albo piosenka ,,Bloody Sabbath'' . Owszem jest mi to znane z czego nie wynika ze mi sie podoba . To jest satanizm . Oczywiscie nie znaczy to ze nie potrafai oni skonstruowac jakiejs melodii . Bóg nie odbiera talentow ale opowiadja sie za diablem ... )
R. Kelly - muzyk i kompozytor - związany z formacją R&B. W 2008 roku muzykowi zostało przedstawionych 14 zarzutów dotyczących związków seksualnych z nieletnimi i dziecięcej pornografii. Fot. Getty Images
( No tutaj ciezkie zarzuty . Nie znam sprawy . Czy jest on ofiara psychozy antypedofilskiej jaka jest w USA ze wszystkich oskarzaja czy tez ,,cos bylo''. Zarzuty rzecz jasna starszne duzo gorsze niz jazda po pijaku czy cpanie )
Robert Downey Jr. to nie tylko aktor, był także niezłym łobuzem. W 1996 roku został aresztowany po raz pierwszy – prowadził samochód po pijanemu, posiadał kokainę, heroinę i broń - bez pozwolenia. Był poddany trzyletniej próbie jednak znów popadł w konflikt z prawem. Został skazany na 6 miesięcy więzienia. W 2000 roku znów został aresztowany – miał przy sobie kokainę, rok później został zatrzymany będąc pod wpływem narkotyków. Fot. Getty Images. ( Rzeczywiscie twarz lobuza)
>>>>
jak widzimy satnistow niewielu wiecej lobuzow a najwiecej zwyklych cpunow pijakow i degeneratow . Szolbiznes prowadzi czlowieka do zaglady . To nie sa wzory do nasladowania a wy ich nasladujecie .
Dlatego tez święci unikaja rozglosu szumu i szolbiznesu . Dzialaja cich i pokornie i takie tez zycie od stuleci zaleca Kościół . Ale oczywiscie sa i porzadni w tym srodowisku chocby odtworca Jezusa z Pasji . Z tym ze sa wyjatkami ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|