Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Smród gnijącego i rozpadającego się zachodu bije w nos!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:11, 25 Lis 2011    Temat postu:

Australijscy lekarze pomylili się, usuwając ,,zdrowy'' płód

W Melbourne (Australia) wszczęto śledztwo w szpitalu, w którym przez pomyłkę usunięto zdrowy płód w ciąży bliźniaczej - podaje bbc.co.uk.

Lekarze poinformowali kobietę spodziewającą się bliźniąt, że jedno z nich ma wadę wrodzoną serca, która wymagałaby licznych operacji, jeśli dziecku w ogóle uda się przetrwać. Kobieta zdecydowała się dokonać aborcji płodu, ale lekarze pomylili się i usunęli zdrowy płód.

Władze szpitala przeprosiły za incydent i obiecały pomoc rodzinie. Wyraziły też wolę przeprowadzenia dochodzenia w tej sprawie. Mają się go podjąć niezależni eksperci.

U matki przeprowadzono później cesarskie cięcie i usunięto w ten sposób także chory płód.

Lokalne władze tonują emocje, apelując, aby traktować to wydarzenie jako "tragedię". Również rodzina poprosiła o uszanowanie jej prywatności w związku z tym, iż sytuacja jest dla niej trudna.

?????

Czyli jakby zbaili ,,chory plod'' t w porzadku ? Jak hitlerowcy ...
A jak zabijaja ,,zdrowy'' bo takie jest prawo to w porzadku . Tragedii nie ma ? Oto moralnosc zwyrodnialcow z zachodu ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:15, 25 Lis 2011    Temat postu:

Szpital śmierci - mordowali pacjentów morfiną.

Fakt
Policja i prokuratura węgierska prowadzą zakrojone na szeroką skalę śledztwo w sprawie zamordowania 70 pacjentów renomowanego szpitala w Budapeszcie - ujawniły węgierskie media.

Śledczy ustalili, że pacjentom szpitala Uzsoki personel podawał dawki morfiny cztero- lub pięciokrotnie przewyższające dopuszczalne normy. W efekcie podania tak stężonej morfiny następowało zaburzenie pracy dróg oddechowych i pacjent umierał. Ofiarami byli pacjenci z oddziału onkologicznego szpitala.

Policja przeprowadziła rewizję w szpitalu, zarekwirowała dokumentację medyczną i bada każdy przypadek śmierci w szpitalu - informuje telewizja M1.

Trwają też przesłuchania lekarzy i pracowników personelu pomocniczego – dodaje węgierska agencja prasowa MTI.

Dlaczego dochodziło do tych potwornych zbrodni? Toksykolodzy i lekarze na Węgrzech uważają, że w szpitalu przeprowadzano eutanazje. Na razie nie wiadomo, czy dochodziło do nich za zgodą pacjentów lub ich rodzin.

O tym co się dzieje w szpitalu Uzsoki plotkowano w środowisku stołecznych lekarzy już co najmniej od pół roku - ujawnia dziennik "Magyar Hirlap". Na dodatek, podobne praktyki mogą być stosowane w innych węgierskich szpitalach - dodaje gazeta.

Sprawę ujawnił były lekarz ze szpitala Uzsoki Attila Marcus. Według niego, zdarzało się, że śmiertelną dawkę morfiny podawano także pacjentom, którzy byli "we względnie dobrym stanie".

>>>>

No co ? EUtanazja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:04, 27 Lis 2011    Temat postu:

Kanadyjscy merowie miast za legalizacją marihuany

Kanadyjscy zwolennicy legalizacji marihuany dostali w minionym tygodniu nową broń do ręki. Czterech byłych merów Vancouver podpisało się pod listem otwartym popierającym legalizację.

Jak przypomniały media, apel czterech byłych merów tego jednego z największych kanadyjskich miast wpisuje się w szerszą akcję nazwaną "Stop the Violence BC" (Zatrzymać przemoc w prowincji Kolumbia Brytyjska). Uczestnicy akcji wzywają do legalizacji marihuany, by ograniczyć działalność gangów i ich dochody. Koalicja składa się z lekarzy, nauczycieli akademickich, prawników i policjantów. W październiku br. koalicja opublikowała raport, w którym uznano, że choć zwolennicy penalizacji użycia i posiadania marihuany mieli dobre intencje, to jednak doprowadzili do zupełnie przeciwnych efektów.

Jak przypomniał dziennik "The National Post", koalicja "Stop the Violence BC" ma poparcie mieszkańców Kolumbii Brytyjskiej, bo według badania ośrodka Angus Reid aż 69 proc. z nich sądzi, że zamiast zatrzymywania producentów i sprzedawców marihuany lepiej ich po prostu opodatkować, wprowadzając stosowne regulacje. Tylko 12 proc. popiera obecne rozwiązania prawne. 87 proc. z kolei uważa, że wojny gangów i przestępczość związane są z walką o przejęcie dochodów z nielegalnego handlu marihuaną. Jak podawał dziennik „Metro” szacuje się, że wartość tego rynku wynosi 7 mld dolarów kanadyjskich.

Uprawa konopi indyjskich jest w Kanadzie nielegalna z nielicznymi wyjątkami – tych osób, które mają oficjalne zalecenie lekarskie do stosowania marihuany w szczególnych przypadkach, na przykład – uporczywego bólu, któremu nie są w stanie zaradzić inne lekarstwa. Prawo zezwala na to od 10 lat. Zgodę na stosowanie marihuany w celach medycznych mogą otrzymać osoby w terminalnym stadium choroby, w przypadkach niektórych chorób (np. epilepsji, artretyzmu czy właśnie uporczywych dolegliwości bólowych), a także zakwalifikowane przez odpowiednie władze osoby cierpiące na inne schorzenia. Kanadyjczycy mają przy tym w ogóle dość swobodne podejście do marihuany. Z danych urzędu statystycznego Kanady wynika, że w 2004 r. około 14 proc. dorosłych Kanadyjczyków przyznawało się, że pali, przynajmniej czasami. 10 mln Kanadyjczyków, czyli prawie jedna trzecia całej populacji, potwierdza, że przynajmniej raz w życiu zdarzyło im się palić narkotykowe skręty. Jak podawał Reuters, World Drug Report z 2007 r. wskazywał, że 16,8 proc. Kanadyjczyków między 15. a 64. rokiem życia przyznawało się do zapalenia marihuany, przynajmniej raz w ciągu roku poprzedzającego ankietę. Średnia dla Europy wynosi 5,6 proc., a średnia w Stanach Zjednoczonych – 10,7 proc.

>>>>>

Ida droga Zapatero . Najpierw legalizacja zboczen i nalogow pozniej upadek kraju i zasiedlenie go przez barbarzyncow ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:37, 30 Lis 2011    Temat postu:

Szwecja chce zakazać seksu ze zwierzętami

Po wielu la­tach debat Szwe­cja go­to­wa jest zmie­nić usta­wę o ochro­nie zwie­rząt, która by zde­le­ga­li­zo­wa­ła ob­co­wa­nie sek­su­al­ne ze zwie­rzę­ta­mi. Od 1944 roku czyn ten, przez szwedz­kie prawo, nie jest po­strze­ga­ny jako prze­stęp­stwo - po­da­je ser­wis thelocal.​se.

Obec­nie zgod­nie z usta­wą karze pod­le­ga­ją je­dy­nie osoby, które pod­czas sto­sun­ku "drę­czą psy­chicz­nie" zwie­rzę­ta lub fi­zycz­nie się nad nimi znę­ca­ją. Eva Eriks­son, po­li­tyk z Värmland, która pra­cu­je nad nowym pra­wem od 2009 roku stwier­dzi­ła na kon­fe­ren­cji pra­so­wej, iż wy­ko­rzy­sty­wa­nie zwie­rząt nie­sie za sobą wiele nie­bez­pie­czeństw. We­dług niej, spra­wa ta zo­sta­ła pod­nie­sio­na w dys­ku­sji po dłuż­szym cza­sie i wy­ra­zi­ła prze­ko­na­nie, że po­waż­ne zmia­ny, które na­stą­pi­ły w spo­łe­czeń­stwie gwa­ran­tu­ją wpro­wa­dze­nie prawa za­ka­zu­ją­ce­go upra­wia­nia seksu ze zwie­rzę­ta­mi.

- Dziś, w in­ter­ne­cie czy in­nych miej­scach, jest bar­dzo łatwo na­tra­fić na in­for­ma­cje zwią­za­ne z sek­sem zwie­rząt i po­wsta­je coraz wię­cej opra­co­wań, które wska­zu­ją że takie przy­pad­ki nie są rzad­ko­ścią – mó­wi­ła Eriks­son.

Wy­ja­śnia także, że nowe prawo nie na­le­ży mylić z okru­cień­stwem wobec zwie­rząt, które już jest przez prawo za­ka­za­ne.

Nowe prze­pi­sy, jak za­zna­cza Eriks­son, będą za­ka­zy­wa­ły wy­ko­rzy­sty­wa­nia sek­su­al­ne­go zwie­rząt pod­czas któ­re­go spraw­ca bę­dzie od­no­sił przy­jem­ność.

>>>>

Zauwazcie jaka perwersja ! Zniesli kary za zoofilie w ramach ,,postepu obyczajowego'' ... A teraz przywracaja nie ze wzgledu ze to niemoralne tylko ,,krzywdzi zwierzeta'' czyli nastepna fala ,,postepu'' ...
Jakie to dziwactwa wymysla zachod ! Dewianci ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:46, 01 Gru 2011    Temat postu:

Psycholog: rosnąca liczba zakażeń HIV wynika z hedonizmu

Ry­zy­kow­ne za­cho­wa­nia, które mogą pro­wa­dzić do za­ka­że­nia HIV, np. przy­pad­ko­we kon­tak­ty sek­su­al­ne, wy­ni­ka­ją z im­pul­syw­no­ści. Ta cecha na­si­la się pod wpły­wem ne­ga­tyw­nych emo­cji, a także po spo­ży­ciu al­ko­ho­lu - oce­nił psy­cho­log dr Jacek Bucz­ny. Dzi­siaj, 1 grud­nia, ob­cho­dzo­ny jest Świa­to­wy Dzień AIDS.

W oce­nie psy­cho­lo­ga z so­poc­kiej Szko­ły Wyż­szej Psy­cho­lo­gii Spo­łecz­nej, "cały sens za­cho­wań ry­zy­kow­nych, im­pul­syw­nych, wiąże się z po­trze­bą od­czu­wa­nia przy­jem­no­ści". - Ro­sną­ca licz­ba za­ka­żeń HIV wy­ni­ka m.​in. z prze­su­nię­cia w kie­run­ku he­do­ni­zmu, czyli dą­że­nia do szczę­ścia. Prze­ko­na­nie, że szczę­ście można osią­gnąć przez chwi­lo­we przy­jem­no­ści, pro­wa­dzi do ry­zy­kow­nych za­cho­wań - dodał. Pod­kre­ślił, że lu­dzie są świa­do­mi, że takie za­cho­wa­nia, np. przy­pad­ko­we kon­tak­ty sek­su­al­ne lub za­ży­wa­nie nar­ko­ty­ków, mogą pro­wa­dzić do dłu­go­fa­lo­wych i ne­ga­tyw­nych skut­ków. Jed­nak to lek­ce­wa­żą, po­nie­waż zdają sobie spra­wę, że "po­wstrzy­my­wa­nie się przed za­cho­wa­nia­mi im­pul­syw­ny­mi jest kosz­tow­ne i mę­czą­ce".

- Dą­ży­my do szczę­ścia, a wiemy, że kon­tro­la może to szczę­ście osła­bić, więc z kon­tro­li re­zy­gnu­je­my i de­cy­du­je­my się na im­pul­syw­ne za­cho­wa­nie - dodał.

Jak po­wie­dział, "im­pul­syw­ność może się na­si­lać w sy­tu­acjach, w któ­rych umysł jest ob­cią­żo­ny, np. prze­ży­wa­niem ne­ga­tyw­nych emo­cji". Dodał, że "innym czyn­ni­kiem, który osła­bia re­flek­syj­ne my­śle­nie i po­wo­du­je, że lu­dzie stają się bar­dziej im­pul­syw­ni jest al­ko­hol".

Po­nad­to, zda­niem psy­cho­lo­ga, w Pol­sce nadal wiele osób pro­wa­dzi nie­zdro­wy tryb życia, nie sza­nu­je swo­je­go ciała.

Jego zda­niem, o ry­zy­ku za­ka­że­nia HIV wciąż mówi się za mało. - Trze­ba mówić o tym, że za­ka­że­nie HIV nie jest wy­ro­kiem śmier­ci, ale jed­no­cze­śnie pod­kre­ślać, że do za­ka­żeń do­cho­dzi głów­nie w wy­ni­ku przy­pad­ko­wych kon­tak­tów sek­su­al­nych oraz się­ga­nia po nar­ko­ty­ki.

Jak po­wie­dział, kiedy już doj­dzie do za­ka­że­nia, in­for­ma­cja o tym w więk­szo­ści przy­pad­ków pro­wa­dzi do de­pre­sji, na­głe­go spad­ku na­stro­ju. - To trau­ma­tycz­ne do­świad­cze­nie - pod­kre­ślił.

- Co się zda­rzy dalej, za­le­ży od kom­pe­ten­cji, jakie ma dana osoba. Cho­ro­ba może stać się wy­zwa­niem do lep­sze­go wy­ko­rzy­sta­nia resz­ty życia, walki z cho­ro­bą, prze­war­to­ścio­wa­nia życia i szu­ka­nia tego, co jest ważne - oce­nił.

Jed­no­cze­śnie dr Bucz­ny za­zna­czył, że w przy­pad­ku osób, które po­trak­tu­ją za­ka­że­nie jako za­gro­że­nie, można ob­ser­wo­wać wy­co­fa­nie się z życia, od­se­pa­ro­wa­nie się od zna­jo­mych, lęk spo­łecz­ny, ob­ni­że­nie sa­mo­oce­ny. - Może wy­stą­pić też re­ak­cja zwią­za­na z prze­ko­na­niem, że skoro ja mam źle, to inni też po­win­ni mieć źle. Może to ro­dzić za­cho­wa­nia od­we­to­we, czyli sa­tys­fak­cję z za­ka­ża­nia in­nych - dodał.

W jego opi­nii, każda osoba za­ka­żo­na HIV lub chora na AIDS po­win­na mieć za­pew­nio­ne wspar­cie. - W in­te­re­sie spo­łecz­nym jest, aby ist­niał sys­tem wspie­ra­nia osób za­ka­żo­nych. Wspar­cie spo­łecz­ne jest rze­czą uni­wer­sal­ną. Zwy­kła roz­mo­wa, nie­ko­niecz­nie na­kie­ro­wa­na na roz­wią­za­nie kon­kret­ne­go pro­ble­mu, może być bar­dzo po­moc­na - prze­ko­ny­wał.

Pod­kre­ślił, że liczy się każdy ro­dzaj wspar­cia, za­rów­no od osób bli­skich, jak i pro­fe­sjo­na­li­stów.

Eks­per­ci z Na­ro­do­we­go In­sty­tu­tu Zdro­wia Pu­blicz­ne­go - Pań­stwo­we­go Za­kła­du Hi­gie­ny prze­wi­du­ją, że mimo iż ro­śnie świa­do­mość Po­la­ków w za­kre­sie za­gro­że­nia HIV/AIDS, w 2011 r. po raz pierw­szy licz­ba Po­la­ków z nowo roz­po­zna­nym za­ka­że­niem HIV może prze­kro­czyć ty­siąc osób (na razie wy­kry­wa się ok. 800 za­ka­żeń rocz­nie). W Pol­sce od po­cząt­ku epi­de­mii w 1985 r. od­no­to­wa­no bli­sko 15 tys. za­ka­żeń; sza­cu­je się jed­nak, że co naj­mniej dru­gie tyle Po­la­ków żyje z HIV, nie wie­dząc o tym.

.>>>>

Tak jest ! Mowiac krotko jak uprawiasz rozpuste ryzykujesz choroby nie tylko Aids ... Wszak jest mnostwo chorob ktore mozna zlapac . A na grype tez mozna umrzec ! Zreszta najwiecej ludzi na nia wciaz umiera ! Z tego co wiem ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:02, 02 Gru 2011    Temat postu:

Breivik uznany za niepoczytalnego. Norwegia wypuści mordercę?

>>>>

Przeciez od poczatku to bylo wiadomo ? Media snuly jakies dziwne historie ... Analizowaly ,,stan spoleczenstwa'' ... Teoria za teoria . A to psychopata . DO LECZENIA . Nie mozna karac chorego i niepoczytalnego ... Ta ,,zbrodnia'' to cos jak tajfun czy tsunami . Zaburzenie natury ... Tylko ze w postaci czlowieka ale jednak katastrofa zywiolowa . Jak sie ptrzed tym bronic ? Jak przed tsunami ... Nie ma obrony zawsze moze nastapic ... Trudno aby ludzie porzucili domy i zyli w obozach z dala od brzegu bo moze byc tsunami . Tak samo trudno obstawic wszystko policja bo moze byc psychopata ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:49, 02 Gru 2011    Temat postu:

Zbok adoptował dzieci, wrócą do domu dziecka

Chandler Burr w 2009 roku spełnił ,,marzenie'' swojego życia i za pośrednictwem Międzynarodowej Agencji Adopcyjnej adoptował dwóch kolumbijskich chłopców. Mimo że mężczyzna nie ukrywał przed dziećmi, że jest gejem, sprawą zainteresowali się pracownicy socjalni, którzy cofnęli decyzję o adopcji i umieścili chłopców w domu dziecka. W Kolumbii adopcja dzieci przez homoseksualistów jest dozwolona, jednak sąd rodzinny twierdzi, że Burr ukrywał swoją orientację. - Robią to, ponieważ nienawidzą ludzi homoseksualistów. Cała sprawa wynika z tego, że chcę pomoc tym dzieciom i je adoptować - twierdzi Burr.

>>>>

Dzieci nie sluza zaspokajaniu ,,marzen'' zbokow ... Wreszcie urzednicy zrobili co trzeba ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:58, 04 Gru 2011    Temat postu:

Wielka Brytania: zgwałcone niemowlę walczy o życie

Miesięczny chłopczyk walczy o życie w brytyjskim szpitalu King's College w Londynie po tym, jak został zgwałcony i pobity - informuje serwis thesun.co.uk.

Niemowlę trafiło do szpitala z licznymi obrażeniami, m.in. pękniętym każdym żebrem, złamaną ręką, złamanym obojczykiem i przebitymi płucami. Lekarze odnaleźli również uszkodzenia ciała wskazujące na gwałt. Chłopiec przeszedł zawał serca w szpitalu Darent Valley w Dartford (Kent) i został przewieziony do placówki w Londynie. - To najgorsze obrażenia u tak małego dziecka, jakie kiedykolwiek widzieli lekarze i policjanci - powiedział jeden z informatorów thesun.co.uk. - To, że dziecko wciąż żyje, to cud. Wciąż jest w bardzo ciężkim stanie - dodał.

W związku ze sprawą aresztowano 46-letniego mężczyznę, którego podejrzewa się o dokonanie pobicia i gwałtu. Zatrzymano też towarzyszącą mu kobietę - nie wiadomo jednak, czy są oni rodzicami chłopca.

>>>>>

No koszmar ! Te bedlaki gwalca niemowleta !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:24, 07 Gru 2011    Temat postu:

USA: drzewko "świąteczne", nie "bożonarodzeniowe"; protesty chrześcijan

Gubernator amerykańskiego stanu Rhode Island wywołał protesty tamtejszych chrześcijan, nazywając choinkę w siedzibie władz "drzewkiem świątecznym", a nie "bożonarodzeniowym".

Gubernator Lincoln Chafee zapewne nie zdawał sobie sprawy, jak wielkie wywoła niezadowolenie, gdy ogłosił, że w siedzibie władz stanowych stanie drzewko świąteczne (ang. holiday tree), a nie tradycyjne, bożonarodzeniowe (ang Christmas tree). Republikańska członkini stanowej Izby Reprezentantów Doreen Costa już zapowiedziała, że na znak protestu postawi przed swoim biurem drzewko właśnie bożonarodzeniowe. Oburzenie wyrazili katolicy i inne chrześcijańskie wspólnoty religijne w Rhode Island.

Nie był to bynajmniej pierwszy tego typu przedświąteczny incydent; gubernatorzy Rhode Island już wcześniej obdarzali oficjalną choinkę mianem neutralnym poglądowo, nie chcąc, by wyznawcy innych religii niż chrześcijaństwo czuli się wykluczeni.

Część chrześcijan w USA zdecydowanie sprzeciwia się zmianom świątecznych tradycji czy pomijaniu chrześcijańskiego charakteru Bożego Narodzenia - zauważa agencja AP.

>>>>>

Tak wiec komunizm w USA postepuje !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:26, 07 Gru 2011    Temat postu:

USA będą walczyć o prawa gejów na świeciePrezydent USA Barack Obama polecił amerykańskim dyplomatom i pracownikom agencji pomocowych aby przyczyniali się w większym stopniu do obrony praw gejów w krajach, w których pracują. Działania te mają być częścią amerykańskiej polityki obrony praw człowieka.

Barack Obama, fot. Reuters W skierowanej do nich notatce służbowej, której treść opublikowano, prezydent wyraził "głębokie zaniepokojenie" przypadkami stosowania na świecie przemocy i dyskryminacji wobec gejów, lesbijek, osób transseksualnych i biseksualnych. Obama wezwał do przeciwdziałania i szybszego reagowania na te naruszenia. Reuters zauważa jednak, że Obama nie zaoferował nic nowego aktywistom domagającym się zalegalizowania małżeństw homoseksualnych w Stanach Zjednoczonych, co jest tematem drażliwym politycznie.

Oświadczenie prezydenta zostało jednak pozytywnie przyjęte przez amerykańskie organizacje reprezentujące środowiska homoseksualne. W wyborach prezydenckich w 2008 r. środowiska te wyraziły masowe poparcie dla Obamy, który liczy również na takie poparcie w wyborach w 2012 r.

W ubiegłym roku Obama powiedział, że jego poglądy na związki osób tej samej płci "stale ewoluują", ale od tego czasu wypowiadał się na ten temat bardzo ostrożnie nie chcąc zrazić do siebie środowisk konserwatywnych. Stwierdził jedynie, że jest to sprawa leżąca w kompetencjach władz stanowych a nie rządu federalnego.

Wczoraj Biały Dom odwiedziła gwiazda muzyki pop Lady Gaga, znana z jej obrony praw gejów. Nie spotkała się jednak z prezydentem, który przebywał w tym czasie w stanie Kansas. Lady Gaga miała przedyskutować z urzędnikami Białego Domu kwestie związane z jej fundacją, której celem jest zwalczanie zastraszania, przemocy i homofobii.

>>>>>

Ta jest ! I o prawa nakromanow i pijakow i wszelkich nalogowcow ...
Naroabny nacpany i zboczony swiat bedzie swietny !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:12, 08 Gru 2011    Temat postu:

Biały stożek zamiast choinki? "Kazałem usunąć"

Po całym dniu polemik wczoraj wieczorem w Rzymie usunięto z Placu Weneckiego ustawioną tam rano konstrukcję, która nieoczekiwanie zastąpiła w tym roku tradycyjną wielką świąteczną choinkę. Tym razem pojawił się tam biały stożek z masy papierowej.

Biała konstrukcja, przypominająca choinkę tylko kształtem, opasana szarfą w kolorach włoskiej flagi, wywołała protesty i sensację w Wiecznym Mieście i była masowo fotografowana przez przybywających tam tłumnie rzymian oraz tysiące turystów. Takiej choinki nigdy w tym miejscu nie było - przypominali wszyscy, przyzwyczajeni do tradycyjnego wysokiego drzewka, które co roku było tam ustawiane. Ludzie przystawali na widok instalacji i nie wierzyli własnym oczom. Na widok stożka w zdumienie wpadali także kierowcy co znacznie utrudniło ruch uliczny w sercu Rzymu. Polemikom nie było końca. Wyrażano opinie, że to przejaw złego gustu i wypaczenie tradycji.

Wątpliwości budziła nawet zielona barwa na szarfie z flagą narodową. Ten kolor przypomina niebieski, jak we francuskiej fladze - twierdzili przeciwnicy, wśród nich wielu rzymskich radnych. Jeden z nich, Giulio Pelonzi, nazwał papierową choinkę dosadnie “mauzoleum Bożego Narodzenia”.

To właśnie nagłośniona przez media krytyka ze strony radnych spowodowała, że wypowiedział się także burmistrz Wiecznego Miasta Gianni Alemanno. Wyznał, że i jemu instalacja ta się nie podoba i wyjaśnił, że ustawiła ją firma, której powierzono zadanie przygotowania świątecznych dekoracji na Placu Weneckim.

- Kazałem to usunąć i ustawić klasyczne drzewko - ogłosił Alemanno. Kilka godzin później stożek z masy papierowej został załadowany na ciężarówkę i wywieziony w nieznanym kierunku.

Jako zupełnie odosobniony zabrzmiał głos ekologów, między innymi z Partii Zielonych. Jeden z jej liderów Angelo Bonelii powiedział: - To surrealistyczna polemika; lepsza sztuczna choinka niż 20-metrowy świerk wycięty w Alpach.

>>>>>

To przyszlo z USA ! Wynika z technologii produkcji . Zrobic choinke z galzkami igielkami ! To jest cala robota ! A stozek z tektury pomalowac na zielono i ,,choinka'' gotowa ... Mozan zrobic w 5 minut !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:42, 08 Gru 2011    Temat postu:

, Emeline Cazi / Le Monde
Smutne życie w domach uciech

Wzdłuż gra­ni­cy fran­cu­sko-bel­gij­skiej, na linii łą­czą­cej Dun­kier­kę z Luk­sem­bur­giem znaj­du­je się około 500 bur­de­li czy ra­czej "lo­ka­li z ho­stes­sa­mi". Są tam Bel­gij­ki, Fran­cu­ski, Ma­ro­kan­ki, Bra­zy­lij­ki… Każda z nich jest osobą zra­nio­ną.

Dzień po swo­ich osiem­na­stych uro­dzi­nach, w li­sto­pa­do­wy wie­czór 2006 roku, Del­phi­ne wsia­dła do au­to­bu­su i po­je­cha­ła do "Ar­let­te". – Padał śnieg – wspo­mi­na. Drzwi otwo­rzy­ła jej pod­sta­rza­ła pani z czar­ny­mi wło­ska­mi ster­czą­cy­mi z twa­rzy. – Miała ja­kieś pięć­dzie­siąt lat, na pal­cach mnó­stwo zło­tych pier­ścion­ków. Sta­ran­nie mi się przyj­rza­ła, wy­ja­śni­ła, jakie są staw­ki. O nic wię­cej nie py­ta­łam, wy­szłam. Wra­ca­jąc do domu Del­phi­ne już wie­dzia­ła, że wróci. Ten po­mysł cho­dził jej po gło­wie, odkąd "świet­nie ubra­ne" dziew­czy­ny zdra­dzi­ły jej, że w jeden wie­czór może za­ro­bić tyle, ile jako kel­ner­ka do­sta­je za ty­dzień pracy. Dwa dni póź­niej znów wsia­dła do au­to­bu­su i po­je­cha­ła od­pra­co­wać "pierw­szą dniów­kę, od go­dzi­ny 9.30 do 18" w jed­nym z bel­gij­skich domów pu­blicz­nych. Ostat­nio o ta­kich miej­scach stało się gło­śno – po "afe­rze w Carl­to­nie" i spra­wie słyn­ne­go strę­czy­cie­la "Dodo la Sau­mu­re’a". Pro­ces tego sześć­dzie­się­cio­dwu­lat­ka, który miał odbyć się 1 grud­nia przed sądem po­praw­czym w To­ur­nai, zo­stał prze­ło­żo­ny na 1 marca 2012 roku.

Del­phi­ne zo­sta­ła u Ar­let­te przez trzy mie­sią­ce, po czym prze­nio­sła się do So­phie, "gdzie było dużo lżej", a potem do Lydie. Każ­dej z nich od­da­wa­ła po­ło­wę pie­nię­dzy, które pła­ci­li klien­ci. Przez pięć lat ta ładna blon­dyn­ka z pa­znok­cia­mi po­ma­lo­wa­ny­mi na czar­no "pra­co­wa­ła jako dziw­ka". Jej matka, "która nie za­da­je za wiele pytań", są­dzi­ła, że wciąż jest kel­ner­ką. Sześć dni w ty­go­dniu, od po­łu­dnia aż do świtu cze­ka­ła na klien­ta. Trze­ba go było ro­ze­rwać, na­kło­nić do picia – bu­tel­ki, dwóch lub wię­cej (od każ­dej do­sta­wa­ła pro­cent), i za­brać na pię­tro. Potem zja­wiał się ko­lej­ny, i na­stęp­ny i tak w kółko.

Pew­ne­go dnia ode­szła. – Tego wszyst­kie­go razem było już za dużo: pro­sty­tu­cja, al­ko­hol, jo­in­ty – mia­łam dość. Ro­bi­łam się agre­syw­na – mówi. Po dzie­wię­ciu mie­sią­cach pracy w przed­szko­lu znów po­czu­ła się szczę­śli­wa… – Za­ła­ma­łam się, kiedy przez jakiś czas nie mo­głam zna­leźć za­trud­nie­nia. Ale odkąd wiem, że mogę pra­co­wać w faj­nym miej­scu, robić coś war­to­ścio­we­go, mimo że byłam pro­sty­tut­ką, sama sie­bie oce­niam życz­li­wiej. Kie­dyś co dzień pła­ka­łam, teraz już nie. Ostat­ni raz zda­rzy­ło mi się to mie­siąc temu.

Py­ta­na, co spra­wi­ło, że owego li­sto­pa­do­we­go wie­czo­ra za­pu­ka­ła do Ar­let­te, opo­wia­da o prze­pro­wadz­ce do Bel­gii po sied­miu "cu­dow­nych" la­tach spę­dzo­nych we Fran­cji, o stra­chu przed nowym li­ceum. O pierw­szej wy­pła­cie, która dała jej po­czu­cie wol­no­ści i o po­ku­sie "za­ra­bia­nia ty­siąc razy wię­cej w jeden wie­czór". – Je­stem z ro­bot­ni­czej ro­dzi­ny – pod­su­mo­wu­je. – Ni­cze­go mi nie bra­ko­wa­ło, ale kiedy to ro­bi­łam, mo­głam pomóc ro­dzi­com i sama ku­po­wać sobie ciu­chy.

Ber­nard Le­met­tre z "Mo­uve­ment du Nid", sto­wa­rzy­sze­nia zaj­mu­ją­ce­go się walką z pro­sty­tu­cją, sza­cu­je (choć dane te są tylko przy­bli­żo­ne), że wzdłuż gra­ni­cy fran­cu­sko-bel­gij­skiej, na linii łą­czą­cej Dun­kier­kę z Luk­sem­bur­giem znaj­du­je się około 500 bur­de­li czy ra­czej "lo­ka­li z ho­stes­sa­mi". Roz­po­znać je można po zie­lo­nych i ró­żo­wych neo­nach, wi­docz­nych z da­le­ka nawet w je­sien­ne wie­czo­ry, kiedy wa­loń­ską wieś za­snu­wa gęsta mgła.

Wstę­pu­ją­cy w te progi bel­gij­scy i fran­cu­scy klien­ci znaj­dą panie w róż­nym wieku i z róż­nych kra­jów. Nie­któ­re są jesz­cze na­sto­lat­ka­mi, inne mie­wa­ją po dwoje dzie­ci. Są tam Bel­gij­ki, Fran­cu­ski, Ma­ro­kan­ki, Bra­zy­lij­ki… Zda­niem Le­met­tre’a każda z nich jest osobą zra­nio­ną, no­szą­cą w sobie bo­le­sne "pęk­nię­cie". Wła­śnie dla­te­go pew­ne­go dnia tra­fi­ły na pię­tro jed­ne­go z tych przy­droż­nych domów. Sie­dząc w kłę­bach pa­pie­ro­so­we­go dymu wokół ku­chen­ne­go stołu cze­ka­ją, aż za­trzy­ma się ko­lej­ny sa­mo­chód. Sły­sząc dzwo­nek do drzwi po­pra­wia­ją suk­nie i gor­se­ty, na­kła­da­ją nową war­stwę szmin­ki na usta i wy­cho­dzą na scenę.

Lena (jak wszyst­kie bo­ha­ter­ki re­por­ta­żu chce za­cho­wać ano­ni­mo­wość) za 150 euro mie­sięcz­nie pra­co­wa­ła w skle­pie z ubra­nia­mi w Bu­ka­resz­cie. Pew­ne­go dnia "zna­jo­ma" na­mó­wi­ła ją na ży­cio­wą zmia­nę. Jed­nym ze spo­so­bów wej­ścia na drogę pro­sty­tu­cji są wła­śnie in­for­ma­cje prze­ka­zy­wa­ne sobie przez ko­bie­ty. Są też ogło­sze­nia w ga­ze­tach: "szu­kam dziew­czyn" czy "szu­kam ho­stess" (do barów, w któ­rych ofi­cjal­nie za­trud­nia­ne są wła­śnie jako ho­stes­sy) – z po­da­nym nu­me­rem te­le­fo­nu ko­mór­ko­we­go.

Su­te­ner­stwo jest w Bel­gii za­ka­za­ne, a jed­nak wła­ści­cie­lom ta­kich przy­byt­ków nie­wie­le grozi. Choć ra­ty­fi­ko­wa­no tzw. kon­wen­cję abo­li­cyj­ną, nie prze­strze­ga się jej – prze­cież wła­dze miej­skie mu­sia­ły­by wtedy zre­zy­gno­wać z po­dat­ków pła­co­nych przez te lo­ka­le. – Tamta dziew­czy­na prze­ko­ny­wa­ła mnie, że za­ro­bię 500 euro dzien­nie. Nawet jeśli trze­ba było po­dzie­lić to na pół, i tak nie można było po­rów­nać ta­kiej kwoty z moją pen­sją – cią­gnie Lena. Chcia­ła za­osz­czę­dzić tro­chę pie­nię­dzy i "kupić sobie małe miesz­kan­ko".

Na­dzie­ja na to, że "któ­re­goś dnia bę­dzie miała coś na wła­sność" ulot­ni­ła się, kiedy oj­ciec po­sta­no­wił roz­po­cząć nowe życie, a matka, po okre­sie de­pre­sji, wy­pro­wa­dzi­ła się do Nie­miec. Ślicz­na bru­net­ka zo­sta­ła zo­sta­wio­na sama sobie. Bie­do­wa­ła, do końca stu­diów che­micz­nych bra­ko­wa­ło jej jesz­cze trzech lat. W 2007 roku wy­je­cha­ła z Ru­mu­nii. – To wy­da­je się szo­ku­ją­ce, ale ow­szem, żeby móc się tro­chę do­ro­bić pod­ję­łam taką wła­śnie de­cy­zję – mówi. – Bar­dzo trud­no go­dzić się na każ­de­go klien­ta. Pro­szę mi wie­rzyć, upra­wiać seks z pięć­dzie­się­cio­let­nim fa­ce­tem to co in­ne­go niż ko­chać się z rów­no­lat­kiem. Nikt mnie do tego nie zmu­sza, ale kiedy nie pra­cu­ję, nie za­ra­biam. Więc myślę o pie­nią­dzach, za­my­kam oczy i otwie­ram je, kiedy klient już wyj­dzie.

W do­brym mie­sią­cu Lena może za­ro­bić do 5000 euro – "ale to ozna­cza pię­ciu, sze­ściu męż­czyzn dzien­nie" – tłu­ma­czy ze znu­żo­ną miną. Nie­któ­rzy by­wa­ją bru­tal­ni. W złych mie­sią­cach nie wy­cią­ga nawet rów­no­war­to­ści pen­sji mi­ni­mal­nej. Z oszczęd­no­ści udało jej się kupić (za 30 ty­się­cy euro) dwu­po­ko­jo­we miesz­ka­nie w Bu­ka­resz­cie. Ale jest wy­jąt­kiem. – Inne dziew­czy­ny trwo­nią pie­nią­dze. Za­wsze myślą, że znów im się uda, że jutro za­ro­bią wię­cej. Całe dnie spę­dza­ją w ciem­no­ściach, piją dużo szam­pa­na, a czas pły­nie… Sta­rze­ją się i już nie mają ta­kie­go wzię­cia.

Kiedy Ali­cia (pięk­na czar­no­wło­sa 41-let­nia Ma­ro­kan­ka) jako dziew­czyn­ka bie­ga­ła po uli­cach Wadż­dy, jej ma­rze­niem było zo­stać "eks­pe­dient­ką w Pa­ry­żu". Ma­co­cha jej nie chcia­ła, wy­cho­wy­wa­ła ją bab­cia. Zo­sta­ła sprze­daw­czy­nią w cen­trum han­dlo­wym, ale pra­co­wa­ła na czar­no i zo­sta­ła na tym zła­pa­na. Wtedy od­po­wie­dzia­ła na zna­le­zio­ne w "Pa­ris-Pa­na­me" ogło­sze­nie "szu­kam ho­stes­sy". Na po­cząt­ku nie miała po­ję­cia, o co cho­dzi. – Dziew­czy­ny mi wy­tłu­ma­czy­ły… No i cóż, trze­ba było z cze­goś żyć – wzdy­cha.

We Fran­cji domy pu­blicz­ne za­mknię­to po dru­giej woj­nie świa­to­wej, ale bary z "ho­stes­sa­mi" można zna­leźć dwa kroki od Pól Eli­zej­skich. – Wszyst­ko wy­glą­da po­dob­nie, pije się z klien­ta­mi, tylko potem, za­miast do po­ko­ju na górze idzie się do ho­te­lu. Za­ra­bia­łam do­brze, ale wciąż ist­nia­ło ry­zy­ko, że mnie zła­pią – opo­wia­da. Po­je­cha­ła więc do Bel­gii, gdzie wła­dze nie są tak czuj­ne.

Teraz dni Ali­cii przy­po­mi­na­ją noce, a noce dni. Rano, gdy za­sy­pia obok trzech mło­dych ko­biet, z któ­ry­mi dzie­li pokój, na­wie­dza ją ten sam sen. Znów od­by­wa pół­go­dzin­ny rejs z Ceuty do Hisz­pa­nii, po­śród nocy, z na­dzie­ją na lep­sze życie. Łódź się wy­wra­ca i wszy­scy toną. Widzi też twarz swo­jej matki, która zmar­ła trzy mie­sią­ce po jej przy­by­ciu do Pa­ry­ża, "w prze­ko­na­niu, że za­czy­nam pięk­ne życie w Eu­ro­pie". Klien­ci nic nie wie­dzą ani o jej kosz­ma­rach, ani o kosz­ma­rach jej ko­le­ża­nek. Są "pro­fe­sjo­na­list­ka­mi", ukry­wa­ją prze­szłość za dłu­gi­mi rzę­sa­mi, za uśmie­chem. – Szu­ka­ją u nas czu­ło­ści. Więc od­ga­nia­my nasze kło­po­ty, wy­głu­pia­my się i uda­je­my, że wszyst­ko jest super.

>>>>

Tak . Jak sobie wyobrazacie kobiety trafiaja do burdeli ??? Nawet jak ,,dobrowolnie'' to myslicie ze to dla nich praca marzen ??? Juz sam wybor takiej profesji oznacza jakas potwornosc ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:53, 08 Gru 2011    Temat postu:

Stało się. Po 20 latach walk zmienią hymn państwowy .

Po 20 latach walki austriackie feministki dopięły swego: deputowani Rady Narodowej zgodzili się na uzupełnienie słów hymnu tego kraju. Przeciwna była tylko skrajna prawica.

Słowa hymnu budziły zastrzeżenia od chwili jego oficjalnego zatwierdzenia w roku 1947. Pierwsza zwrotka gloryfikowała bowiem austriackich mężczyzn i brzmiała następująco: "Kraju gór / kraju rzek / kraju pól / kraju katedr/ kraju młotów rosnących w siłę/ tyś narodem wielkich synów / ludzi o niezwykłym pięknie".

Po 20 latach dyskusji z udziałem ugrupowań feministycznych, ekspertów i polityków partie rządzącej koalicji: chadecy i socjaldemokraci porozumieli się w sprawie "korekty" niefortunnego, zdaniem feministek, sformułowania.

Treść hymnu zostanie zmieniona, tak by nie naruszać jego dotychczasowej melodii. "Do słowa "synów" zostanie dodane słowo "cór". Słowa : "Heimat bist du grosser Sohne" zostaną zastąpione słowami "Heimat grosser Tochter, Sohne".

Po zatwierdzeniu korekty tekstu posłowie wstali z miejsc i uroczyście odśpiewali nowy hymn. Zmiany w tekście hymnu wejdą w życie z dniem 1 stycznia 2012 roku.

>>>>

No tak feministki bezmozgowki ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:13, 09 Gru 2011    Temat postu:

54-letnia Shirley Chaplin, pielęgniarka pracująca w szpitalu publicznej służby zdrowia w Exeter (Devon) przegrała sprawę o prawo do noszenia krzyżyka w czasie pracy. Niezrażona zapowiedziała wniesienie apelacji.

Pracodawca odsunął Chaplin od pracy z pacjentami i skierował do pracy biurowej, ponieważ przepisy dotyczące uniformu pielęgniarek zakazują noszenia symboli religijnych.

Według dyrekcji szpitala, krzyżyk na łańcuszku jest niezgodny z przepisami BHP, które zakazują noszenia naszyjników. Dyrekcja zaproponowała pielęgniarce, by krzyżyk nosiła w kieszeni lub przypięty do wewnętrznej strony służbowego ubrania.

>>>>

Zachod zdycha ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:27, 09 Gru 2011    Temat postu:

Zwolnili go z pracy, zabił nożem żonę i 6-letnią córkę.
2011-12-09 (14:55)
wp.pl
Prawdziwy rodzinny dramat rozegrał się w miejscowości Leicestershire w Wielkiej Brytanii. Policjant, który został zwolniony z pracy, po powrocie do domu zaatakował nożem swoją rodzinę - zabił żonę i 6-letnią córkę, a na końcu popełnił samobójstwo - podaje dziennik "Daily Mail".

Sprawa ma jednak swój początek kilka tygodni wcześniej, kiedy to wzorowy dotąd funkcjonariusz - Tobias Day - został zawieszony w obowiązkach, po tym jak dopuścił się nadużyć w trakcie przesłuchania jednego z podejrzanych. Po kilkudniowym zawieszeniu policjant został zwolniony.

Zdaniem śledczych, po powrocie do domu, między nim a żoną wywiązała się kłótnia, która zakończyła się tragicznie. Jego żona Samantha i 6-letnia córka Genevieve zginęły na miejscu. Następnie zaatakował dwójkę starszych dzieci - 15-letniego syna i 13-letnią córkę, a na końcu odebrał sobie życie.

Na szczęście obrażenia jakie odniosły starsze dzieci nie były poważne, stąd też szybko udało im się wezwać pomoc. Przebywają w szpitalu, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Okoliczności tragedii wyjaśnia policja z Leicestershire, jednak już na wstępie wykluczyli udział osób trzecich.

Okoliczni mieszkańcy są wstrząśnięci tym co wydarzyło się w domu Dayów. - To przecież była taka spokojna rodzina - mówił jeden z sąsiadów.

>>>>>

Koszmar ! Widac brak Boga .. Jesli dla kogos calym zyciem jest praca to moze tak sfiksowac ... Ale tam musial byc jakis grzech bo ludzie ot tak nie morduja ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:38, 12 Gru 2011    Temat postu:

Wielka Brytania: zadźgali kobietę, bo prosiła o ściszenie muzyki

Emma Jones po­szła zwró­cić są­sia­dom uwagę, że zbyt gło­śno słu­cha­ją mu­zy­ki. Z po­wo­du swo­jej proś­by zo­sta­ła ugo­dzo­na nożem i zmar­ła. - To szo­ku­ją­ce i ohyd­ne - mówią są­sie­dzi ko­bie­ty miesz­ka­ją­cy w Pe­ny­gro­es w Wiel­kiej Bry­ta­nii - in­for­mu­je ser­wis dailymail.​co.​uk.

Do wy­da­rze­nia do­szło w so­bo­tę nad ranem. Są­sie­dzi Jones urzą­dzi­li sobie w miesz­ka­niu im­pre­zę, na któ­rej bar­dzo gło­śno grała mu­zy­ka. Ko­bie­ta po­szła zwró­cić swoim są­sia­dom uwagę około go­dzi­ny dru­giej w nocy i po­pro­si­ła ba­wią­cych się, aby ści­szy­li mu­zy­kę, po­nie­waż "po­ło­wa osie­dla nie może spać". Po kłót­ni są­sie­dzi ugo­dzi­li panią Jones nożem. Mimo, że pomoc zja­wi­ła się na miej­scu bar­dzo szyb­ko, to jed­nak ko­bie­ta zmar­ła z po­wo­du wy­krwa­wie­nia.

- Za­dźga­nie osoby, która pro­si­ła o ści­sze­nie mu­zy­ki jest szo­ku­ją­ce i ohyd­ne - po­wie­dział jeden z są­sia­dów Jones. - Każdy nor­mal­ny czło­wiek ści­szył­by mu­zy­kę i prze­pro­sił za kło­pot - dodał. Wy­da­rze­nie wstrzą­snę­ło lo­kal­ną spo­łecz­no­ścią. - Wszy­scy je­ste­śmy w szoku - mówi lo­kal­na radna Elwyn Jones Grif­fith.

Wy­da­rze­nie miało miej­sce w miej­sco­wo­ści Pe­ny­gro­es w Pół­noc­nej Walii. Pani Jones osie­ro­ci­ła pię­cio­let­nie­go syna, który miał trud­no­ści w nauce - czy­ta­my w ser­wi­sie dailymail.​co.​uk.

>>>>>

Zwyrodnialcy !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:16, 14 Gru 2011    Temat postu:

I znowu w Europie kszomarne mordy zakonczone samobojstwem sprawcy . Jak Judasz ... To jest ewidentne dzialanie demona . Zabij blizniego swego a pozniej diabel ci powie jestes smieciem jestes zerem zabij sie bo nie wytrzymasz zycia z soba . I efekt widac ...
Oczywiscie duchow nie widac . Jednak prostactwem jest twiedzic ze ich nie ma... Czy czasteczki Higgsa widac ? A czy to znaczy ze ich nie ma ???
Tymczasem na powaznie istnieja ludzie ktorze twierdza ze swiata duchowego nie ma ... bo go nie widac ! Absurd szalenstwo ! W XXI wieku ??? A przeciej juz w XX Einstein opracowal ,,fizykę cudów'' ...
Dlatego wsrod fizykow jest maksymalna liczba osob wierzacych a wsrod filozofow minimalna . Bo tam doswiadczaja eksperymentalnie ,,cudow'' a u filozofow co napisza to jest . Nawet kosz na smieci niepotrzebny ...
Co potrzeba fizykom?
Gigantycznych pieniedzy papieru i koszy na smieci
Matemtykom ?
Papieru i koszy na smieci .
Filozofom ?
Papieru .
Stad marksizm itp obled ... Nie uzywali koszy na smieci ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:32, 14 Gru 2011    Temat postu:

Szokujący finał "sex-party". Tragedia narzeczonej

Mark Andrew Rice został skazany na sześć lat za spalenie zwłok Natashy Carpenter. 49-letni mężczyzna, który jest kierowcą ciężarówki zeznał, że jego narzeczona, pracująca jako prostytutka, udusiła się podczas przyjęcia z okazji zaręczyn. Narzeczeni brali wtedy amfetaminę i oddawali się praktykom sado-masochistycznym.

Rice, zaraz po tym jak jego narzeczona zmarła, załadował jej ciało do ciężarówki i przebył trasę z Kalifornii do Mississippi. Następnie podpalił zwłoki swojej narzeczonej oraz ciężarówkę, w której się ono znajdowało. Rice i Carpenter poznali się w motelu w Teksasie. Po kilku kolejnych spotkaniach zakochali się w sobie i postanowili się zaręczyć. Świętując z tej okazji w Kalifornii, postanowili dać upust swoim erotycznym fantazjom i zorganizowali dwuosobowe "sex-party". Rice związał swoją narzeczoną i zakneblował ją, co doprowadziło do śmierci kobiety.

Jak później zeznał, amfetaminę kupił od swojego dealera i zawiózł ciało narzeczonej do Mississippi, gdzie ma rodzinę. Po podpaleniu pojazdu planował się zabić, ale w ostatniej chwili został powstrzymany przez swoją byłą żonę. Zaraz po tym Rice został aresztowany przez patrol policji, który zjawił się niespodziewanie w pobliżu płonącej ciężarówki. Rice, oprócz odsiadki, będzie także musiał zapłacić 4100 dolarów rodzinie swojej narzeczonej, by pokryć koszty zorganizowanego dla niej pogrzebu.

>>>>

Tak wygladaja ,,zabawy z seksem'' na zachodzie . TO NIE JEST DZIEDZINA ROZRYWKI !
Zwracam uwage ze rozpuscie towarzyszy woda narkotyki i zboczenia aby ,,rozkosz'' byla na maksa . Wszystko to sa zle praktyki . Bo nawet uchlac sie nie wolno aby bylo ,,fajnie'' a co dopiero gorsze rzeczy . Takie praktyki sa zle takze w malzenstwie . Wszak tak samo szkodza ...
I oczywiscie za tym kryje sie demon ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:50, 15 Gru 2011    Temat postu:

UNICEF: internet zwiększył skalę wykorzystywania dzieci

Rozwój internetu miał istotny wpływ na zwiększenie skali i zasięgu przestępstw związanych z seksualnym wykorzystaniem i przemocą wobec dzieci. Trzeba wzmocnić prawo i je egzekwować - podkreślają autorzy raportu UNICEF na temat bezpieczeństwa dzieci w sieci.

UNICEF szacuje, że w sieci jest 16,7 tys. stron zawierających pornografię dziecięcą (dane z 2011 r.). "To miliony zdjęć i dziesiątki tysięcy ofiar. Wiek dzieci obniża się, troje na czworo dzieci wygląda na mniej niż 10 lat. Zdjęcia stają się coraz bardziej drastyczne" - czytamy w raporcie "Bezpieczeństwo dziecka online: globalne wyzwania i strategie". Raport, którego opracowanie otrzymała PAP, został przygotowany przez Innocenti Research Centre, placówkę naukowo badawczą UNICEF we Florencji.

Wynika z niego, że przestępcy korzystają na rozwoju szerokopasmowego dostępu do internetu i coraz bardziej popularnych łączy mobilnych. Ich pojawienie się to decydujący czynnik ułatwiający cyberprzestępczość wymierzoną w dzieci, gdyż ułatwia przesyłanie dużych plików, szczególnie zdjęć i materiałów wideo. Otworzył także furtkę przestępcom z krajów rozwijających się, gdzie internet jest ciągle nowością, a tempo wzrostu liczby jego użytkowników jest niewspółmiernie wysokie w stosunku do tego, jak uświadamia się o zagrożeniach z nim związanych.

Zdaniem autorów raportu, by skuteczniej zapobiegać cyberprzestępczości wymierzonej w dzieci, niezbędne jest wzmocnienie prawodawstwa i egzekwowania prawa. - Na poziomie globalnym stosowane są już odpowiednie zapisy, jednak często ich implementacja na poziomie krajowym jest spowolniona lub niespójna. Dotyczy to zwłaszcza obszarów związanych z definiowaniem pojęć takich jak "dziecko" czy "pornografia". Na 196 badanych państw zaledwie 45 miało prawodawstwo na poziomie wystarczającym, by walczyć z wykorzystywaniem wizerunku dzieci w celach przestępczych. Wyzwaniem jest bezkarność sprawców, potęgowana przez brak granic w rozprzestrzenianiu materiałów o charakterze przestępczym - czytamy w raporcie.

UNICEF podkreśla, że ogromną rolę w chronieniu dzieci przed cyberprzestępczością odgrywają dorośli, m.in. rodzice, nauczyciele, policja, ale niebagatelny jest też wkład przemysłu informatycznego, po stronie którego leży usuwanie szkodliwych materiałów z serwerów, blokowanie treści o charakterze pedofilskim, filtrowanie niewłaściwych treści, a także zapewnienie dzieciom bezpiecznego, przyjaznego sprzętu i oprogramowania.

- Usunięcie wszelkich zagrożeń, jakie występują w wirtualnym świecie, może nigdy nie być możliwe. To przestrzeń zbyt duża i ciągle ewoluująca. Jednak powinno się (i jest to wykonalne) robić więcej, by zapewnić dzieciom najwyższy możliwy poziom bezpieczeństwa - podkreślają autorzy raportu UNICEF.

>>>>

Niestety to koszmar !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:57, 16 Gru 2011    Temat postu:

Tragiczna śmierć kobiety z powodu anoreksji

Kobieta w wieku 31 lat ważyła 29,8 kg. Miała tak "chude" organy, że "obumarły" z powodu braku dopływu krwi. Objawy anoreksji wykryto w wieku dwunastu lat. Potem większość życia chora spędziła w oddziałach specjalistycznych. W międzyczasie zachorowała na bardzo ciężkie choroby, które w końcu zabrały jej życie - czytamy na dailymail.co.uk.

Młoda kobieta, która zmarła po 16-letniej walce z zaburzeniami jedzenia była jednym z "najgorszych" przypadków lekarskich w historii - oznajmili śledczy badający sprawę śmierci kobiety. Kate Chilver, była tak szczupła, że części jej żołądka i jelit, "przestały funkcjonować" z powodu braku dopływu krwi. Pierwsze objawy choroby pojawiły się w wieku 12 lat. Od tamtej pory kobieta przebywała w specjalistycznych ośrodkach, gdzie ostatecznie zmarła. Lekarze wykazali, że przez niemal dwa dziesięciolecia panna Chilver z Ealing w zachodnim Londynie, miała niebezpieczną niedowagę.

Zdrowy BMI (wskaźnik masy ciała) waha się między 20 a 25, podczas gdy odczyt poniżej 15 sygnalizuje ciężką anoreksję. U Chilver odczyt wskazywał mniej niż 12, a raz spadł nawet do poziomu 9.

Dr Frances Connan, psycholog, która leczyła ją w Vincent Square Clinic w południowo-zachodnim Londynie, powiedziała, że "znała Kate od jej skierowania do naszego ośrodka w 2004 roku". - Miała objawy anoreksji w wieku około 12 lat, jej pierwsze próby leczenia rozpoczęły się tuż przed 15 rokiem życia - mówiła.

- Była najtrudniejszym przypadkiem anoreksji, jaki kiedykolwiek spotkałam - oceniła lekarka. - Bywało, że jej BMI spadło zaledwie do poziomu 9. Tymczasem niezwykle rzadko, można zobaczyć BMI poniżej 10 - dodała Connan.

Lekarze karmili pacjentkę przez rurkę, aby pomóc jej w powrocie do zdrowia, ale wszystkie próby nie powiodły się. Przez lata leczenia, była zwalniana do domu dwukrotnie, w obu przypadkach na sześć miesięcy, jednakże jej waga szybko spadała do poziomu zagrażającego życiu i kobieta musiała z powrotem wracać do szpitala.

Podczas 16-letniej walki z chorobą, stwierdzono, że panna Chilver nie odpowiadała na leczenie, nie była w stanie "zaangażować się" w psychoterapię i w ćwiczenia. Sekcja zwłok wykazała, że jej serce było o połowę mniejsze niż zwykle i że ważyła mniej niż 30 kg.

Koroner dr Fiona Wilcox stwierdziła śmierć z przyczyn naturalnych, z powodu anoreksji. Zacytowała również dr Connan, która "opisała Chilver jako najbardziej chorą pacjentkę, jaką kiedykolwiek leczyła".

Tą opinię potwierdził również doświadczony patolog - dr Michael Osborn - który powiedział, że "w czasie, gdy wykonywał swoje badania, Kate była najchudszą osobą, jaką kiedykolwiek widział".

Panna Chilver próbowała ukryć swoje zaburzenia jedzenia, podczas gdy jej matka Lynne próbowała uczynić jej życie tak normalne, jak to możliwe, zabierając ją regularnie na wycieczki.

Tuż przed swoją śmiercią, Kate zaczęła odczuwać silny ból. W szpitalu lekarze odkryli obumarcie tkanek jelit i żołądka z powodu słabego krążenia. Z powodu stanu jej ciała, operacja nie była możliwa. Chilver zmarła na oddziale intensywnej opieki 12 lipca tego roku.

Dr Wilcox oświadczyła: "To co się stało z Kate było bardzo rzadkie, a powikłania były nieprzewidywalne." - Naczynia krwionośne są zwykle amortyzowane przez tłuszcz, jednak Kate cierpiała na całkowity brak tkanki tłuszczowej w jamie brzusznej. To jasne, że Kate doznała bardzo ciężkich chorób, które w końcu zabrały jej życie - przyznali lekarze.

Anoreksja jest spowodowana głownie zaburzeniami zdrowia psychicznego. Choruje na nią jedna na 200 kobiet i jeden na 2000 mężczyzn, a około 5 procent chorych umiera z powodu komplikacji spowodowanych niedożywieniem. Osoby z anoreksją mają problemy z jedzeniem, co oznacza, że są bardzo zaniepokojone swoją wagą i starają się utrzymać ją na jak najniższym poziomie poprzez ścisłą kontrolę i ograniczanie jedzenia. Wiele osób ćwiczy nadmiernie, aby schudnąć.

Objawy zwykle pojawiają się stopniowo. Nawet przyjęcie restrykcyjnej diety często może wymknąć się spod kontroli. Większość przypadków anoreksji rozwija się u nastoletnich dziewcząt.

Dokładna przyczyna choroby nie jest znana, lecz większość ekspertów uważa, że jest ona wynikiem kombinacji czynników biologicznych, psychologicznych i środowiskowych - informuje dailymail.co.uk.

>>>>

No i znowu koszmar . Co ten zachod wyprawia !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:20, 18 Gru 2011    Temat postu:

Dramat trzech dziewczynek

Matka nie reagowała na dramat swoich trzech córek, które były molestowane przez jej partnera. Sprawa wyszła na jaw dzięki bohaterskiej postawie dziesięcioletniej dziewczynki, która jako pierwsza odważyła się powiedzieć o swoim dramacie. Mężczyzna już trafił za kraty, a matka niebawem stanie przed sądem.

>>>>

No koszmar . Pewnie znowu ,,konkubinat'' ... Straszne ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:08, 19 Gru 2011    Temat postu:

Dziecko uratowało swoje molestowane siostry

Matka nie re­ago­wa­ła na dra­mat swo­ich trzech córek, które były mo­le­sto­wa­ne przez jej part­ne­ra. Spra­wa wy­szła na jaw dzię­ki bo­ha­ter­skiej po­sta­wie dzie­się­cio­let­niej dziew­czyn­ki, która jako pierw­sza od­wa­ży­ła się opo­wie­dzieć o dra­ma­cie, który prze­ży­wa­ła. Męż­czy­zna, który spra­wił dzie­ciom tyle bólu już tra­fił za kraty, a matka nie­ba­wem sta­nie przed sądem.

>>>>

Brawo !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:52, 20 Gru 2011    Temat postu:

Szwadrony śmierci w postępowej Holandii

Holenderski rząd rozważa plany wykorzystania mobilnych zespołów medycznych, które będą dokonywały eutanazji w prywatnych domach.

Jednostki nazwane przez krytyków “ponurzy żniwiarze na kółkach”, będą wzywane aby zabijać pacjentów, gdy ich lekarze odmówią podawania środka niosącego śmierć. Zespoły lekarzy i pielęgniarek będą wysyłane z kliniki po przesłaniu skierowania od lekarza zajmującego się pacjentem.

Propozycje zostały ujawnione przez holenderskiego ministra zdrowia Edith Schippers podczas debaty na temat eutanazji w parlamencie holenderskim.

W odpowiedzi na pytania posłów chrześcijańskiej Unii, powiedziała, że jednostki mobilne dla pacjentów, którzy spełniają kryteria do eutanazji, ale których lekarze nie chcą jej wykonać są warte rozważenia. “Jeśli pacjent tego zażąda, lekarz może skierować go aby skontaktował się telefonicznie z zespołem lub kliniką” – napisała minister. Mobilne jednostki są agresywnie promowane przez grupy holenderskiej kampanii na rzecz eutanazji, które to grupy chcą rozszerzyć kryteria kwalifikujące do eutanazji, a także do otwarcia obiektów przeznaczonych specjalnie dla celów eutanazji według wzoru centrum Dignitas w Szwajcarii. Twierdzą oni, że 80 procent osób z demencją lub chorobami psychicznymi zostało “pominiętych” przez państwowe prawa do eutanazji. Kampania jest wspierana przez Holenderskie Stowarzyszenie Medyczne, które latem tego roku wydało wytyczne mówiące o tym, że nawet ludzie, którzy skarżyli się na samotność mogą kwalifikować się do eutanazji, jeśli stanowi ona “trwałe, nie do zniesienia cierpienie”.

Kampanie pro-life z Wielkiej Brytanii, są jednak przerażone. Phyllis Bowman z organizacji Prawo do Życia (Right to Life) powiedziała, że poszerzanie liberalizacji Holenderskich praktyk eutanazji jest “przerażającym ostrzeżeniem” dla Brytyjczyków. Powiedziała, że świadomość przedłożenia wniosku o utworzenie mobilnych szwadronów śmierci jest “zbyt straszna by wyrazić ją słowami”. “Nawet hitlerowcy ich nie mieli” – dodała.

Simon Caldwell

>>>>

Psychopatyczni zwyrodnialcy ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:52, 27 Gru 2011    Temat postu:

Szczyty zwyrodnienia :

Graeme Donohoe / The Sun Siostry w pornobiznesie

Dla większości matek byłby to najgorszy z koszmarów, ale Christine Rendall jest zachwycona tym, że wszystkie jej trzy córki pracują jako gwiazdy porno.

>>>>

Wspaniala matka !

Dla większości matek byłby to najgorszy z koszmarów, ale Christine Rendall jest zachwycona tym, że wszystkie jej trzy córki pracują jako gwiazdy porno.

Seksowne siostry Alycia, Amanda i Kimberley stworzyły rodzinny biznes z występów w nocnych programach dla dorosłych, podczas których widzowie rozmawiają z rozbierającymi się dziewczynami. – Nasza mama ubóstwia to, co robimy – przekonuje zmysłowa, 26-letnia Amanda, która przez większość wieczorów rozbiera się na przeznaczonym dla dorosłych widzów kanale Babestation.

W szkole Amanda była utalentowaną gimnastyczką i wróżono jej wielką karierę w sporcie. Ale ona twierdzi, że woli zrzucać ciuchy w telewizji niż brylować na olimpiadzie.

– Ćwiczyłam gimnastykę w reprezentacji Szkocji, ale mama zabrała mnie stamtąd, ponieważ opuszczałam wiele lekcji w szkole – mówi. – To chyba właśnie wtedy zaczęłam się buntować.

– Rzuciłam szkołę w wieku 14 lat, bo byłam beznadziejna w nauce – dodaje. – Wpadłam w kłopoty i zostałam zawieszona za pobicie kogoś. Mogłam reprezentować swój kraj, ale zamiast tego zaangażowałam się w pornografię.

>>>>>

Czyli totalny upadek moralny ! Widzicie ze opuszczanie szkoly u dziecka to powazna sprawa . Niby nic . A moze oznaczac zejscie na droge zaglady . Od dziecka nic sie nie wymaga - praktycznie tylko tyle aby chodzilo do szkoly . Jesli nawet tego nie robi to katastrofa ...

Także najmłodsza, 22-letnia Kimberley podążyła ostatnio śladami sióstr w branży porno.

>>>>

Widzimy jak zaly przyklad sie przenosi ! Wina jest takze w dawaniu zlego przykladu ...

– Bardzo się o mnie martwiła, kiedy przechodziłam przez fazę nieustannych bijatyk i picia, nie wiedziała, co ze mną będzie – wspomina. – Kiedy wyjechałam do Londynu, powiedziała mi: "Nie idź w pornografię i nie bierz narkotyków". Poszłam w pornografię, ale pozostałam z dala od narkotyków.

>>>>>

Czyli matka jednak ostrzegala ...

A wtedy ona odpowiada: "Wszystko jest w porządku, dopóki na tym zarabiasz, słoneczko."

>>>>

Pozniej matka ,,sie pogodzila'' Kasa miala by wszystko tlumaczyc ...

Siostry straciły ojca, kiedy były małymi dziećmi.

– Zmarł na atak serca, kiedy miałam około ośmiu lat. Wydaje mi się, że jego śmierć skłoniła mnie do tych wszystkich wybryków i szaleństw – mówi Amanda. – Miał zaledwie 38 lat, kiedy umarł. Był dyrektorem ds. sprzedaży samochodów i uważam, że był zestresowany i przepracowany.

>>>>

W koncu zmarly ojciec jest winny . On z tamtego swiata na pewno robil co mogl aby corki nie wyladowaly w tym szambie ...

– Alycia poszła wcześniej na uniwersytet, ale w połowie studiów zrezygnowała z nauki i pojechała do Ameryki, jednak deportowano ją stamtąd, ponieważ nielegalnie przedłużyła swój pobyt w tym kraju. Kiedy przyjechała do Londynu, załatwiłam jej pracę w innej stacji – mówi Amanda. – Nasza młodsza siostra także pracuje jako modelka. Próbowała pracy w kanałach, na których rozmawia się o seksie z nieznajomymi, ale nienawidziła tego. Nie była w stanie rozmawiać z fanami.

!!!!!

A wiec wszystko w porzadku . JUZ SAMO WYGADYWANIE OBLESNYCH TEKSTOW DO OBLESNYCH KOLESI JA BRZYDZILO ! To co sie stalo ze upala w porno ! Wszak reakcje miala normalne . TO OBRZYDLIWE ...

Mama , Christine, twierdzi, że tylko raz była zaszokowana pracą swoich córek w branży porno. Było to wtedy, gdy przeczytała, że Barack Obama jest fanem kanału Babestation.

– Nie mogłam w to uwierzyć. Tak naprawdę było mi z tego powodu smutno, ponieważ bardzo go lubiłam. Pomyślałam wtedy: "On ma miłą żonę. To oburzające!". Ale Amanda zapytała: "Dlaczego uważasz, że on robi coś złego?". Po prostu nie spodziewałam się tego po Obamie, ponieważ żyje on w szczęśliwym związku, ale z drugiej strony nie wiemy, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami.

>>>>

Barack jest moralnym zwyrodnialcem winnym gorszych rzeczy niz gapienie sie na oblesne filmiki . To moze skusic wielu mezczyzn wszak po to jest !

Christine twierdzi, że praca córek nie przeszkadza jej. – Jestem naprawdę dumna z moich dziewcząt i nie obchodzi mnie, co myślą inni – mówi.

– Kiedy Amanda po raz pierwszy pojechała do Londynu, ostrzegałam ją: "Nie zajdź w ciążę i nie bierz narkotyków" – dodaje.

???? Czyli co ? Ma nie miec dzieci juz do konca zycia ???

– To były dwie rzeczy, których się obawiałam. Ale jej występy nigdy mnie nie martwiły. Jest bardzo ostrożna i dba o swoje bezpieczeństwo. Wydaje mi się, że te firmy dbają o swoje dziewczęta, przywożąc je do pracy i odwożąc do domu. – Dobrze zarabiają i nie robią nikomu krzywdy – mówi Christine.

>>>>

Barackowi robai jak widac ...

– Nie można osądzać tych dziewcząt. Wiele z nich robi to, aby sfinansować naukę na uniwersytecie. Nie ma w tym nic okropnego, a wiele z tych rzeczy to po prostu dobra zabawa.

>>>>>

Oklamuje siebie sama ... Coz warta nauka gdy upada godnosc ??? Jaka to nauka i po co ???
Widzimy tutaj zycie w klamstwie . Oczywiscie matka boi sie ze corki ja porzuca to sie ,,pogosdzila'' i oklamuje siebie ze to nic zlego ... To jest zycie w klamstwie . Nie wolno tak . To nie pomaga a pogarsza ...
Corki tez sie oszukuja ze jest ,,fajnie'' matka im w tym ,,pomaga''...
Destrukcja duszy jest coraz wieksza . Jaka kastastrofa to sie skonczy ???
Wielu ludzi zyje w klamstwie i potwornosci . Jest to niewola diabla . W roznych dziedzinach ale zawsze to diablel . Tutaj akurat sprawa jest jasna . Porono. To zlo ktorego nie trzeba wyjasniac . Wszystko jasne ...
Jakkolwiek nie jest to zlo najwieksze - duzo wieksza jest demoralizacja przez roznych ,,politykow'' ,,altorytety'' na forum publicznym czy w parlamencie gdzie prosukuja bandyckie ,,prawo'' ... Ale zlo jest zlem .
A wszelkie gadki jakie to radosne sa klamstwem ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:57, 30 Gru 2011    Temat postu:

99-latek odkrył zdradę sprzed lat. Chce rozwodu

Włoska prasa dużo uwagi poświęca historii 99-letniego mieszkańca Neapolu, który postanowił rozwieść się ze swoją o cztery lata młodszą żoną, po tym jak odnalazł jej listy miłosne do innego mężczyzny pisane jeszcze w latach czterdziestych ubiegłego wieku - informuje serwis telegraph.co.uk.

Na list żony do kochanka Antonio natknął się podczas porządkowania szuflad przed Bożym Narodzeniem. Od razu skonfrontował swoje odkrycie z małżonką, która w żalu wyznała mu całą prawdę. Mężczyzna natychmiast zażądał rozwodu. Znalezienie listu była jednak tylko kroplą, która przelała czarę goryczy. Ich małżeństwo już wcześniej napotykało trudności. Mężczyzna przed kilkoma laty na krótko opuścił wspólny dom w Rzymie i przeniósł się do jednego ze swoich synów. Po kilku tygodniach jednak wrócił do żony.

Włoska prasa zwraca uwagę na południowy temperamentów obojga małżonków. Mężczyzna pochodzi z Sardynii, zaś jego żona urodziła się w Neapolu. Poznali się w 1930 roku, kiedy to Antonio, jako młody oficer policji został przeniesiony do Neapolu. Owocem ich ponad osiemdziesięcioletniego małżeństwa jest 5 dzieci i kilkanaścioro wnucząt.

Pomimo tego obecnie toczy się sprawa dotycząca podziału majątku i jeśli faktycznie dojdzie do rozwodu to para stanie się tym samym najstarszym rozwodzącym się małżeństwem w historii bijąc wcześniejszy Bertie i Jessie Wood, którzy w 2009 roku rozstali się w wieku 98 lat.

>>>>>

Nienormalni ! Juz nad grobem powinni myslec o tym co po smierci a mentalnosc nastolatkow . Obarzy rozwody . Widzimy ze czlowiek musi sie rozwijac duchowo . Nie mozna pozostac na poziomie ,,uczuciowosci'' 15latkow ... Z tego powinno sie wyrosc ...
Takie problemy pod koniec zycia SA PO TO ABY SIE POJEDNAC I SOBIE PRZEBACZYC PRZED SMIERCIA ABY NIE MIEC KLOPOTOW PO SMIERCI . A ci robia dokladnie na odwrot ! Obarzaja sie i bez przebaczenia . Koszmar !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:01, 30 Gru 2011    Temat postu:

Wygrali 15 mln euro - skorzystali na tym adwokaci.

Z 15 mln euro, które portugalska para 24-latków wygrała w noworocznego totolotka w 2007 r., żadne z nich dotychczas nie skorzystało. Niespodziewane zwycięstwo podzieliło narzeczonych i pomogło zarobić ich adwokatom równowartość prawie 20% wartości nagrody.

Prawidłowo skreślone przez portugalską parę liczby okazały się kluczem do zwycięstwa w styczniowej loterii Euromilhoes i powodem pięcioletniej wojny narzeczonych o nagrodę. Wkrótce po ogłoszeniu wyników szczęśliwi zwycięzcy zamiast po odbiór fortuny, udali się... do sądu. Poszło o podział zwycięskiej puli.

Luis Ribeiro, mieszkaniec Barcelos na północy Portugalii, który skreślił poprawnie numery i wysłał swoją ówczesną narzeczoną do kolektury po zgłoszenie kuponu, uznał, że również ma prawo do połowy nagrody. Jego była dziewczyna, Cristina Simoes, wniosła o przyznanie jej całości kwoty opiewającej na 15 mln euro.

Trwający prawie pięć lat proces sądowy nadal nie przyniósł rozwiązania. I chociaż ostatnia decyzja sądu z Guimaraes nakazała równy podział fortuny pomiędzy byłych narzeczonych, to Cristina Simoes zapowiedziała, że odwoła się od tej decyzji.

Nawet jeśli rok 2012 przyniesie finał procesu "pary szczęśliwców z Barcelos", zwycięska pula będzie mniejsza ze względu na koszty sądowe oraz honoraria dla adwokatów obu stron. Dotychczas zarobili oni już prawie 20% wartości nagrody.

>>>>

Szczyt madrosci ! Wygrac miliony i wydac je na procesy o te miliony ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:20, 04 Sty 2012    Temat postu:

Chcieli wzmocnić doznania na imprezie. Doszło do tragicznej pomyłki

Tra­gicz­nie za­koń­czy­ła się jedna z im­prez no­wo­rocz­nych w Syd­ney. Świę­tu­ją­cy Nowy Rok po­sta­no­wi­li uprzy­jem­nić sobie do­zna­nia spo­ży­wa­jąc ha­lu­cy­no­gen­ne grzy­by. Nie­ste­ty do­szło do po­mył­ki. Grzy­by, które zje­dli były śmier­tel­nie tru­ją­ce.

W nie­ty­po­wej ko­la­cji no­wo­rocz­nej wzię­ły udział 3 osoby. Gdy uczest­ni­cy im­prez­ty źle się po­czu­li zo­sta­li za­bra­ni do szpi­ta­la. Le­ka­rze nie zdo­ła­li ura­to­wać 52-let­niej ko­bie­ty i 38-let­nie­go męż­czy­zny. Trze­ci z męż­czyzn w sta­nie kry­tycz­nym zo­stał za­trzy­ma­ny w szpi­ta­lu. - Nie wia­do­mo, czy śmier­tel­ne grzy­by były zbie­ra­ne przez sa­mych uczest­ni­ków ko­la­cji, czy zo­sta­ły gdzieś ku­pio­ne – sko­men­to­wa­li przed­sta­wi­cie­le po­li­cji w New South Wales. Wła­dze ostrze­ga­ją, że grzyb z ga­tun­ku Ca­na­ber­ra jest nie­zwy­kle tru­ją­cy – zje­dze­nie jed­ne­go ka­pe­lu­sza wy­star­czy, by śmier­tel­nie za­truć do­ro­słe­go czło­wie­ka.

>>>>

Tak ! Wzorujcie sie na zachodzie oni wiedza co robia !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:29, 05 Sty 2012    Temat postu:

Dożywocie za zabójstwo na tle rasowym

Na karę do­ży­wot­nie­go wię­zie­nia zo­sta­li ska­za­ni w środę oskar­że­ni o za­bi­cie w 1993 roku 18-let­nie­go czar­no­skó­re­go Ste­phe­na Law­ren­ce'a; orze­czo­no, że do zbrod­ni do­pro­wa­dzi­ła nie­na­wiść ra­so­wa.
Fot. Służ­ba Wię­zien­na -Służ­ba Wię­zien­na

Sę­dzia Col­man Tre­acy oznaj­mił, że jeden ze ska­za­nych Gary Do­bson bę­dzie się mógł ubie­gać o przed­ter­mi­no­we zwol­nie­nie nie wcze­śniej niż po 15 la­tach i dwóch mie­sią­cach, a drugi - David Nor­ris - naj­wcze­śniej po 14 la­tach i trzech mie­sią­cach. - To była strasz­li­wa, sza­tań­ska zbrod­nia - po­wie­dział sę­dzia na wy­peł­nio­nej po brze­gi sali są­do­wej. - Tę zbrod­nię po­peł­nio­no z czy­sto ra­si­stow­skich po­bu­dek - dodał.

- Cał­ko­wi­cie nie­win­ny 18-le­tek u progu do­brze ro­ku­ją­ce­go życia zo­stał bru­tal­nie za­bi­ty na ulicy na oczach świad­ków przez ra­si­stow­ski ban­dyc­ki gang - po­wie­dział sę­dzia.

Wy­ro­ki, jak pisze agen­cja Reu­ters, od­zwier­cie­dla­ją fakt, że ska­za­ni nie mieli jesz­cze 18 lat, gdy Law­ren­ce zo­stał za­mor­do­wa­ny w Lon­dy­nie przed nie­mal 19 laty.

Obec­nie 36-let­ni Do­bson i 35-let­ni Nor­ris we wto­rek zo­sta­li uzna­ni za win­nych za­bi­cia 18-let­nie­go stu­den­ta na przy­stan­ku au­to­bu­so­wym w Lon­dy­nie. Law­ren­ce na­pad­nię­ty przez grupę mło­dych bia­łych ludzi zgi­nął od cio­sów noża.

W gru­pie, jak po­ka­zał pro­ces, było jesz­cze co naj­mniej trzech in­nych mło­dych ludzi, któ­rzy wciąż są na wol­no­ści.

Reu­ters pod­kre­śla, że spra­wa ta ujaw­ni­ła ra­sizm w lon­dyń­skiej po­li­cji i do­pro­wa­dzi­ła do zmia­ny prawa, umoż­li­wia­ją­cej są­dze­nie po­dej­rza­nych dwu­krot­nie za to samo prze­stęp­stwo. Po­li­cji wy­ka­za­no za­nie­dba­nia pod­czas zbie­ra­nia ma­te­ria­łu do­wo­do­we­go, a także - jak usta­li­ło śledz­two - "in­sty­tu­cjo­nal­ny ra­sizm".

Jeden z uzna­nych we wto­rek za win­nych od­po­wia­dał już przed sądem w 1996 r. za za­bi­cie Law­ren­ce'a, ale zo­stał wtedy praw­nie unie­win­nio­ny w pro­ce­sie z oskar­że­nia ro­dzi­ców ofia­ry. W maju 2011 r. sąd ape­la­cyj­ny oba­lił tamto unie­win­nie­nie i orzekł, że po­dej­rza­ny ma być są­dzo­ny po­now­nie. Było to moż­li­we dzię­ki zmia­nie prawa wpro­wa­dzo­nej w 2005 r.

Ma­te­ria­łem do­wo­do­wym w obec­nym pro­ce­sie była krew i włos ofia­ry, zna­le­zio­ne na ubra­niach oskar­żo­nych. Matka za­bi­te­go po­wie­dzia­ła, że od­czu­wa ulgę, po­nie­waż uzna­ni za win­nych "nie mogą już my­śleć, że za­bój­stwo uj­dzie im bez­kar­nie".

>>>>>

Jak widac zachod tak popuszczajacy przestepcom w jednym jest brutalny . Jesli chodzi o rasizm nie ma litosci . Jest to zbrodnia ideologiczna . Gdyby tak Murzyn zabil bialego o narkotyki to 5 lat ? Ale za Murzyna dozywocie ! Oczywiscie to parodia . Zbrodnie powinny byc rowno karane ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:11, 06 Sty 2012    Temat postu:

Włochy: w uroczystość Trzech Króli dzieci dostają podarunki od czarownicy Befany

Tysiące rzymskich rodzin wybrały się w piątek z dziećmi na Piazza Navona, który jest centrum obchodów uroczystości Objawienia Pańskiego (Trzech Króli), będącego też świętem najmłodszych. Tego dnia otrzymują one wypełnione prezentami kolorowe skarpety.

W skarpetach dzieci znajdują przede wszystkim słodycze. Tylko jeden z podarunków ma dla niektórych wyjątkowo gorzki smak; to tak zwany węgiel dla niegrzecznych dzieci, czyli faktycznie bryła cukru pomalowanego na czarno. Zgodnie z tradycją podarunki przynosi szpetna czarownica Befana. Tradycja tej postaci wywodzi się jeszcze z mitologii rzymskiej, a samo imię stanowi swoiste ludowe przeinaczenie łacińskiej nazwy uroczystości Objawienia Pańskiego, Epifania. Figurki skrzeczącej, tupiącej nogą i świecącej oczami Befany na miotle są najpopularniejszą pamiątką, kupowaną na świątecznym targu na Piazza Navona.

>>>>

Od CZAROWNICY ??? Kolejny helołin . Szkoda ze nie od diabla ... To zamienia piekne swieta w upiorne ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:58, 07 Sty 2012    Temat postu:

USA: rząd zmienił prawną definicję gwałtu

Ministerstwo sprawiedliwości USA ogłosiło, że zmienia obowiązującą od ponad 80 lat prawną definicję gwałtu jako przestępstwa, którego ofiarą padają wyłącznie kobiety.

Nowa definicja określa gwałt jako napaść na tle seksualnym na inną osobę, bez względu na płeć. Oznacza to, że po raz pierwszy tego typu ataki na mężczyzn będą traktowane jak gwałty. Prokurator generalny USA Eric Holder powiedział, że nowa definicja pozwoli na skuteczniejszą walkę z tym przestępstwem i prowadzenie bardziej kompleksowych statystyk.

- Ta długo oczekiwana aktualizacja definicji gwałtu zapewni sprawiedliwość tym, których życie zostało zdewastowane przez przemoc seksualną - powiedział Holder.

Doradczyni Białego Domu Valerie Jarret zmiany nazwała "bardzo istotnym krokiem", ponieważ nowa definicja rozszerza pojęcie ofiary gwałtów na mężczyzn. Jest w niej mowa również o tym, że do gwałtu może dojść nawet bez użycia przemocy fizycznej. Do gwałtu dochodzi także, jeżeli osoba z powodu zaburzeń mentalnych bądź fizycznych, na przykład będąc pod wpływem narkotyków czy alkoholu, jest niezdolna do wyrażenia sprzeciwu.

Wiceprezydent USA Joe Biden, który czynnie zaangażował się w walkę z przemocą domową, w opublikowanym w czwartek oświadczeniu napisał, że "ta długo oczekiwana zmiana definicji gwałtu jest zwycięstwem kobiet i mężczyzn, którzy cierpieli niezauważeni przez ponad 80 lat".

Z sondażu przeprowadzonego we wrześniu ub. roku wynikało, że 80 proc. komendantów policji w największych amerykańskich miastach uważało, że stara definicja gwałtu, obowiązująca od 1927 r., była "nieadekwatna" - podała waszyngtońska organizacja Police Executive Research Forum.

Z danych FBI za 2010 r. wynikało, że w Stanach Zjednoczonych ofiarą gwałtu padła jedna na pięć kobiet i jeden na 72 mężczyzn. Nowy sposób definiowania gwałtu, jak się ocenia, na pewno spowoduje, że statystyki te jeszcze bardziej wzrosną.

>>>>

Jak widzicie wreszcie mezczyzni uzyskali rowne prawa !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 11 z 30

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy