Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Słuszba sdrofia nam roskfita!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 39, 40, 41 ... 54, 55, 56  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:01, 24 Sie 2018    Temat postu:

Antoni W. – były ordynator ze szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie został w czwartek skazany za na molestowanie i nękanie lekarek. Obmacywał młode rezydentki, napastował je i poniżał. Lekarz usłyszał wyrok roku więzienia w zawieszeniu i zakaz sprawowania funkcji kierowniczych<br />...

Lekarz ze szpitala przy Lekarz ze szpitala przy Kraśnickiej skazany. Wyrok za molestowanie -...

..

Lekarz roku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:14, 25 Sie 2018    Temat postu:

Kobieta w dramatycznym poście opisała swój pobyt na oddziale położniczo-ginekologicznym we włocławskim szpitalu. Były krzyki i przekleństwa, a także kompletny chaos ....

Szpital Włocławek - Pacjentka o Szpital Włocławek - Pacjentka o porodówce: "Burdel i prostactwo"

...

Niestety...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:06, 26 Sie 2018    Temat postu:

U co najmniej 30 proc. pacjentów w polskich szpitalach konieczne jest włączenie leczenia żywieniowego – wynika z raportu Polskiego Towarzystwa Żywienia Pozajelitowego, Dojelitowego i Metabolizmu.

Co trzeci pacjent w polskich Co trzeci pacjent w polskich szpitalach wymaga terapii żywieniowej

...

To trzeba stosowac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:45, 26 Sie 2018    Temat postu:

W większości krajów rozwiniętych sprzęt w ochronie zdrowia pracuje co najmniej 12 godzin na dobę. W Polsce jest to zwykle tylko kilka godzin aktywnej pracy. To m.in.

Ekspert medyczny: na Zachodzie Ekspert medyczny: na Zachodzie sprzęt pracuje 12 godzin na dobę. W Polsce kilka

...

Beznadziejna organizacja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:43, 28 Sie 2018    Temat postu:

Akt procedowany obecnie przez GIF zawiera ograniczenie, z którego wynika, że technicy nie będą mogli realizować recept w aptece. Nie będą mogli także informować pacjentów o sposobie dawkowania leku ani proponować im zamienniku.

Czeka nas paraliż w aptekach. Czeka nas paraliż w aptekach. Przez nowe rozporządzenie

...

Skandal! Kto to przepchnal po cichu? Widzicie jakie afery. Po cichu chca anulowac ludziom dyplomy bo co teraz ten dyplom bedzie wart?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:05, 28 Sie 2018    Temat postu:

Zarzuty dotyczące wyłudzenia blisko 8 milionów złotych usłyszało kierownictwo jednej z placówek leczniczych na Lubelszczyźnie. Zatrzymani to 52 szef placówki i jego 48 wspólniczka. Ich przestępczy proceder polegał na fałszowaniu dokumentacji dotyczącej stanu zdrowia przebywających tam pacjentów.

Dwoje wspólników wyłudziło 8 Dwoje wspólników wyłudziło 8 mln zł fałszując dokumenty pacjentów.

...

To sie nachapali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:04, 29 Sie 2018    Temat postu:

- To, co przeżyliśmy, to horror. Tyle że wydarzył się naprawdę – mówi Wirtualnej Polsce Klaudiusz z Gliwic. Rano znalazł w mieszkaniu zwłoki mamy. Przez 10 godzin nikt nie chciał przyjechać, by stwierdzić

10 godzin czekał na lekarza, który 10 godzin czekał na lekarza, który stwierdzi zgon nieżyjącej mamy....

...

Skoro nie mogli i tak pomoc to nie pedzili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:29, 29 Sie 2018    Temat postu:

- Pomysł, by karać osoby, które nie szczepią dzieci z powodu strachu, uważam za mało skuteczny. Czy to nie absurd, leczyć ludzki lęk grzywnami? Karać i ścigać trzeba aktywistów. Za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji powinny być surowe wyroki,. To oszustwo - mówi Grzesiowski

Rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o szczepieniach powinno być karane

...

Realia beda takie ze wykorzystaja to koncerny medyczne do stlumienia jakiejkolwiek krytyki. Aczkowielk ewidentnie antyszczepionkizm stal sie biznesem zarabiania na lęku. Zamiast szczepionek kup kapustę itd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:38, 30 Sie 2018    Temat postu:

Szpital w Zabrzu nie pomógł pacjentce z wylewem. – Zadzwoniłam na pogotowie. W ogóle nie brali pod uwagę, by przyjechać. Przełączyli mnie do lekarki, która stwierdziła przez telefon: grypa żołądkowa – mówi

Pani Teresa miała rozległy Pani Teresa miała rozległy wylew. Lekarz stwierdził, że to grypa żołądkowa

...

To super.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:39, 31 Sie 2018    Temat postu:

Na swoim koncie ma rzucanie w ludzi butelkami oraz ataki kijem baseballowym i młotkiem do mięsa. Kiedy w końcu kogoś ranił, spędził na oddziale zamkniętym 4 dni. Dostał przepustkę, bo musiał... nakarmić koty.

Podhale. Szaleniec na wolności. Podhale. Szaleniec na wolności. Wypuścili go... lekarze

...

To super!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:57, 31 Sie 2018    Temat postu:

Warszawa....W szpitalu na Banacha pracownicy rejestracji odmówili ciężarnej kobiecie przyjęcia do lekarza. Powodem był brak zaświadczenia, że pacjentka jest w błogosławionym stanie. Nie wystarczył widoczny brzuch, karta ciąży i co najważniejsze, skierowanie do lekarza.

Nie przyjęli ciężarnej pacjentki, bo Nie przyjęli ciężarnej pacjentki, bo nie miała zaświadczenia, że jest w ciąży

...

Ja tu o ubezpieczeniach. A tu masz. Z czym do ludzi. Sluzba niezdrowia u nas to juz odmienny stan swiadomosci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:19, 01 Wrz 2018    Temat postu:

Dramatyczne zdarzenie w Łodzi. 34-latek po wypadku drogowym został przewieziony do szpitala. Tam najpierw dotkliwie się okaleczył, a później zaatakował policjantów nożem. Padły strzały.

Strzały w szpitalu. 34-latek dźgał Strzały w szpitalu. 34-latek dźgał się nożem do gipsu i zaatakował policjantów

...

Czyli bardzo ciezko chory.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:12, 05 Wrz 2018    Temat postu:

Tragedia w Legionowie.

Policjant zmarł podczas służby. Policjant zmarł podczas służby. Dyspozytor pogotowia odmówił przysłania karetki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:41, 05 Wrz 2018    Temat postu:

Liczba ofiar 50-letniego ginekologa Monzera M. z Zabrza rośnie. Zgłosiło się już 19 kobiet, które mężczyzna wykorzystał seksualnie. Co więcej, okazało się, że lekarz atakował swoje pacjentki nie tylko w prywatnym gabinecie z Zabrzu, ale także w Gliwicach i Knurowie.

Zabrze: ginekolog molestował i gwałcił pacjentki. Już 19 ofiar

...

Horror.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:29, 06 Wrz 2018    Temat postu:

Borelioza to choroba paskudna do leczenia i.. diagnozowania. To na tyle trudna choroba, że w przypadku mojego ojca o mało nie doszło do tragedii.

Wysyłali go na cmentarz i do Wysyłali go na cmentarz i do psychiatry. A mojego ojca zabijała...

...

Niestety


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:15, 06 Wrz 2018    Temat postu:

Tajemnicza śmierć policjanta. "Dyspozytor pogotowia nie zawinił"

Początkowa wersja wskazywała, że mundurowy zmarł, bo dyspozytor Pogotowia Ratunkowego odmówił wysłania karetki. Według śledczych, pracownik Pogotowia nie zawinił, a policjant zmarł w wyniku rozległego zawału serca.

...

Czyli co? Przyjechali na czas. To znakomicie! Nazwisk nie podawalem wiec nie musze odkrecac. Tym bardziej ze znow podobna informacja sie pojawila. Ze kolejny nie doczekal.
Chodzi o zjawisko nie o nazwisko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:30, 07 Wrz 2018    Temat postu:

Gwałtowny spadek liczby aptek, zwłaszcza na wsiach

W ciągu roku funkcjonowania regulacji „Apteka dla aptekarza , liczba aptek w Polsce spadła o 352 placówki, z czego ponad 100 aptek zamknięto na terenach wiejskich. Oznacza to, że regulacja mocno uderzyła przede wszystkim w mieszkańców wsi i małych miejscowości, a miała przyczynić się do...

...

Katastrofa. Juz sama nazwa swiadczy. Apteka dla aptekarza to brzmi rownie madrze jak leki dla lekarza. APTEKI SA DLA CHORYCH! JESLI PRZESTAJA TO MAMY TRAGEDIE!
Widzicie jacy glupcy i szkodnicy rzadza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:50, 07 Wrz 2018    Temat postu:

72-letni ordynator oraz chirurg dziecięcy ze szpitala w Prokocimiu został skazany na 2 lata i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Lekarz ma stawić się natychmiastowo do więzienia w celu odbycia kary.

Wymuszał łapówki na biednych Wymuszał łapówki na biednych rodzinach małych pacjentów. Pójdzie siedzieć

...

Skandal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:08, 08 Wrz 2018    Temat postu:

Karetka nie mogła dojechać do poszkodowanej przez słupki blokujące...

Przy jednym z bloków na ulicy Wyki na warszawskim Bemowie stanęły słupki blokujące ruch. Część mieszkańców jest wściekła. Pokazali zdjęcia, na którym widać, że karetka nie mogła przejechać.

...

To slupkowanie jest powszechne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:48, 10 Wrz 2018    Temat postu:

To prawdziwe piekło - nie szczepiła syna, a teraz walczy o jego życie

Szczepić czy nie szczepić dzieci - to pytanie pojawia się bardzo często. Niestety zbyt często. Jedna z mam, która nie szczepiła swojego dziecka, opublikowała post, w którym namawia innych rodziców, by szczepili swoje dzieci. Jej błąd kosztował jej dziecko zdrowie (...) zachorowało na krztusiec

....

Nie mowie o pomijaniu afer w tym temacie w zadnym wypadku. Ale nieszczepienie w stylu , nie bo nie" jest obledne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:51, 11 Wrz 2018    Temat postu:

Gorzów: 29-latka zmarła, wcześniej była na SOR, sprawę bada policja.

29-letnia kobieta trafiła na SOR szpitala w Gorzowie w silnym bólem brzucha. Po wykonaniu badań panią Martę odesłano do domu. Do szpitala wróciła następnego dnia. Kobieta zmarła. Sprawę bada policja i prokuratura.

...

Znowu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:42, 12 Wrz 2018    Temat postu:

Wstrząsająca spowiedź pediatry: polskie dzieci są „porywane” do szpitali. Bo kasa musi się zgadzać
Przez TS - 11/09/2018
Reklama / Advertisement
Nie znam się na pozostałych gałęziach medycyny, ale pediatria i neonatologia są mi bliskie. Nie wiem czy oddziały innych specjalności też patologicznie funkcjonują, ale oddziały pediatryczne stały się gałęzią gospodarki, polegającej na użyciu substratu jakim są dzieci celem wyprodukowanie produktu, czyli odpowiedniej ilości punktów dla uzyskania pieniędzy z NFZ, czyli z kieszeni nie zdających sobie z rozmiarów nieprawidłowości obywateli.

Skutkiem tego jest też niski poziom świadczonych usług medycznych w oddziałach dla dzieci. Regułą jest, że postępowanie diagnostyczno – terapeutyczne nie opiera się na istniejących rekomendacjach, standardach zgodnych z EBM. Lekarze jeżdżą na liczne szkolenia, potem wracają do oddziałów i uprawiają pod wodzą autorytarnych ordynatorów medycynę zgodną z ich przyzwyczajeniami. To co się słyszy na wykładach, co podane jest w fachowym piśmiennictwie, co po prostu jest bieżącą wiedzą medyczną, którą my lekarze musimy znać, bo do tego zobowiązuje nas Kodeks Etyki Lekarskiej, ma się nijak do szpitalnej rzeczywistości. Bo ważna jest ilość pacjentów, nie jakość świadczonych usług.

Reklama / Advertisement
Nic więc dziwnego, że w ostatnich latach słyszy się o dramatycznych sytuacjach, w których umierają dzieci, bo nie poświęcono im dostatecznej uwagi, nie wykazano się czujnością i ostrożnością. Praca w takim przemysłowym systemie obsługi taśmy z pacjentami musi skutkować zmniejszoną wrażliwością, bezmyślnością, rutyną…

Nikt w naszym kraju nie sprawdza jakości świadczeń medycznych, nie sprawdza tego płatnik – czyli NFZ, konsultanci wojewódzcy też się nią nie interesują. Jeśli coś w oddziale jest przez konsultanta sprawdzane, to ilość lekarzy, jakie mają uprawnienia specjalizacyjne, ilość pielęgniarek, ile z nich po studiach, ile jest monitorów, pomp infuzyjnych, itd. Nikt nie sprawdza zasad diagnostyki, podstaw rozpoznania i jego zgodności z terapią. Nikt nie sprawdza tego w dokumentacjach pacjentów, nikt nie próbuje nawet wykonać w oparciu o nią przeglądu statystycznego podstawowych jednostek chorobowych, którymi zajmują się pediatryczne oddziały rejonowe.

Strona merytoryczna jest w kręgu zainteresowań NFZ lub konsultanta, wtedy gdy coś się niedobrego wydarzy, gdy pojawiają się roszczenia.

Jako że, w pediatrii śmiertelność jest niska, a dzieci potrafią wytrzymać wiele ” terapii”, na dodatek „ głosu nie mają ”, a rodzice dzieci raczej wierzą, że pediatrzy to dobrzy ludzie i dobrze traktują ich dzieci, roszczeń więc jest niewiele, to toczy się to wszystko cały czas tak samo, bez perspektyw na jakąkolwiek poprawę. Dodatkowo, w kontaktach z opiekunami pacjentów, pediatrzy często używają argumentów emocjonalnych, wywołują w nich strach o dziecko. Takim wystraszonym rodzicem niezwykle łatwo jest manipulować, taki rodzic zaakceptuje każde lekarskie postępowanie.

System ten łamie prawa dziecka, czyni je swoim przedmiotem i to za pieniądze niczego nieświadomych obywateli, często rodziców. System ten” zagospodaruje” każde pieniądze.

Jak może być dobrze jeśli w jednym z wielkopolskich oddziałów neonatologicznych I stopnia referencyjności co czwarty noworodek poddawany jest antybiotykoterapii, a poinformowany o tym odpowiedni konsultant wojewódzki tłumaczy, że nie zależy mu na wchodzenie w spór ze szpitalem. Podobnie w województwie opolskim konsultant w dziedzinie pediatrii uważa, że Rekomendacje postępowania w pozaszpitalnych zakażeniach układu oddechowego autorstwa zespołu pod kierownictwem Prof. W. Hryniewicz i zatwierdzone przez Ministerstwo Zdrowia, mogą mieć zastosowanie jedynie w POZ.

W sytuacji, gdy lekarzy pediatrów tak bardzo brakuje, a na pacjentów trzeba „polować” by wyrobić kontrakt, logicznym wydaje się być redukcja liczby oddziałów pediatrycznych i pozostawienie takiej ilości, żeby można było w końcu hospitalizować pacjentów ze wskazaniami do leczenia szpitalnego.

Widzę tu ogromną rolę wojewódzkich konsultantów pediatrii, którzy rozpoznaliby te oddziały i tych ordynatorów, którzy dokładają staranności w udzielaniu świadczeń medycznych zgodnie z zasadami bieżącej wiedzy medycznej oraz z zachowaniem praw dziecka. To nie jest takie trudne zadanie. W oddziałach powiatowych ponad 90 % przypadków mieści się w ramach kilkunastu jednostek chorobowych, w których reguły diagnostyki i terapii są jasne, proste, bez trudu dostępne w języku polskim w fachowym piśmiennictwie medycznym. Takie rozwiązanie poprawi jakość usług pediatrycznych, zdecydowanie obniży koszty ponoszone przez społeczeństwo systemu ochrony zdrowia, przynajmniej w obszarze pediatrii, uczyni dziecko – pacjenta podmiotem systemu, poprawi wykorzystanie szczuplejących i starzejących się kadr pediatrycznych.

(Dane autora do wiadomości Redakcji)

Ten tekst powstał w ramach nowego cyklu interwencyjnego portalu nczas.com pokazującego absurdy polskiego socjalizmu. Jeśli i Ty je widzisz i chciałbyś się podzielić ich opisem z dwumilionową publicznością naszego portalu – prześlij go na adres [link widoczny dla zalogowanych]

...

AFERA PEDIATRYCZNA! 50% dzieci w szpitalach jest zdrowych sluza tylko do wyludzania srodkow! Łapią choroby i sa faszerowane antybiotykami przez co antybiotyki traca potem skutecznosc! Szok! Pierwsze slysze! Choc o zapelnianiu szpitali slyszalem. Tylko myslalem ze raczej starszymi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:21, 14 Wrz 2018    Temat postu:

Dorosłe dzieci umierają po 24. roku życia

PAWEŁ PAWLIK dzisiaj 09:33
FACEBOOK | 215
TWITTER
KOPIUJ LINK 16SKOMENTUJ
Protesty w Sejmie nie zmieniły naszej sytuacji, a nawet ją pogorszyły. Ludzie mają nas teraz dość – mówią rodzice dorosłych niepełnosprawnych, których wymuszone przez protesty zmiany systemowe nie objęły. Mają żal do państwa i do samorządów. – Jesteśmy kompletnie niewidoczni. Społecznie umieramy, gdy nasze dzieci kończą 24 lata – przekonują.
Ośrodek Wsparcia - Dzienny Dom Pobytu w ChorzowieFoto: Paweł Pawlik / Onet
Ośrodek Wsparcia - Dzienny Dom Pobytu w Chorzowie
16
‹ wróć
- Państwo nie daje nam nic. Walczymy o każdą złotówkę od samorządów – mówi Jolanta Głogowska, kierownik Ośrodka Wsparcia z Chorzowa
Placówka jest jednym z nielicznych miejsc, gdzie dorośli głęboko upośledzeni znajdują profesjonalną opiekę, a ich rodzice chwilę wytchnienia
Niestety, miejsce to ledwo wiąże koniec z końcem. Podobnych ośrodków w całym kraju brakuje Opiekunowie walczą o godność i uwagę. Dla siebie i swoich dzieci
Kiedy rodzimy niepełnosprawne dziecko, tracimy swoją kobiecość w oczach społeczeństwa. Musimy tłumaczyć nawet tak stricte kobiecym organizacjom jak Strajk Kobiet, by traktowały nas jak kobiety - mówi Aleksandra Chromik
Pamiętam, że jak chciałyśmy coś powiedzieć do megafonu na strajku, to robiły wielkie oczy i pytały "ale co wy możecie o kobietach wiedzieć?" - dodaje
– O ośrodku dowiedziałam się w kolejce u rzeźnika. Dosłownie. Nie wiedziałam, że takie w ogóle istnieją – Aleksandra Chromik wspomina chwilę, kiedy usłyszała o Ośrodku Wsparcia w Chorzowie. Miejscu stworzonym z myślą o dzieciach takich jak jej córka Patrycja - dorosłych niepełnosprawnych. Patrycja ma 31 lat, jest dotknięta głęboką niepełnosprawnością intelektualną.

– Na miejscu przeżyłam szok. Po pierwsze dlatego, że zobaczyłam ogrom problemów, z którymi żyją inni. Zrozumiałam, że to niesamowite szczęście, że Patrysia sama jest w stanie się poruszać, nie muszę jej dźwigać jak inne matki swoje dzieci. Po drugie ujęła mnie atmosfera tego miejsca, cały personel. A moja córka? Totalna aklimatyzacja w trzy minuty. Miłość od pierwszego wejrzenia – wspomina pani Aleksandra.

Rozmawiamy w jednej z wolnych salek ośrodka w Chorzowie. Z korytarza słychać krzyki i śpiewy. Drzwi co chwilę otwierają się, ktoś zagląda, wita się głośnym okrzykiem albo odwrotnie – nieśmiało spuszcza wzrok i wycofuje za próg.

Pani Ola, choć teoretycznie zostawiając w ośrodku Patrycję, ma córkę na kilka godzin "z głowy", spędza tu sporo czasu. Inne mamy podobnie: nie uciekają, czują się tu jak u siebie. Można przyjść, porozmawiać, ponarzekać albo zwyczajnie napić się herbaty. Nikt nie pokaże jej palcem, ani też nie przejdzie na drugą stronę ulicy, gdy zobaczy, jak maszeruje z córką.

– Patrysia chodzi, ale nie wie jak się nazywa, ile ma lat. Potrafi za to głośno śpiewać, niezależnie od pory dnia i nocy czy okoliczności. Bezbłędnie potrafi odśpiewać "Jolka Jolka", piosenki Czesława Niemena czy Mazurek Dąbrowskiego. Utrzymanie jej w ryzach nie jest łatwe. Ma zaburzenie łaknienia i do tego cukrzycę. Zje wszystko co ma w zasięgu ręki: musztardę, smalec, ciastko, płyn do mycia naczyń, gumkę do mazania, plastelinę – wylicza.

Patrycja, zanim trafiła do chorzowskiego ośrodka, życie spędzała z mamą w domu w Świętochłowicach. Stan dziewczyny wykluczył ją z udziału w zajęciach szkoły integracyjnej, więc uczyła się w domu pod okiem babci-nauczycielki. Gdy zakończyła naukę, "oferta" państwa dla niej się skończyła.

Po 24. roku życia pomoc państwa się urywa

Tak działa system: po 24. roku życia w przypadku osób z niepełnosprawnością intelektualną, autyzmem, niepełnosprawnościami ruchowymi pomoc państwa się urywa. Rok później edukację kończą uczniowie z głębokim stopniem niepełnosprawność intelektualnej. Wówczas rodzic może starać się o miejsce na warsztatach terapii zajęciowej albo o miejsce w środowiskowych domach samopomocy. Nie dotyczy to jednak wszystkich.

Na pewno nie tych dorosłych niepełnosprawnych, których spotkamy w Ośrodku Wsparcia w Chorzowie. – Nasi uczestnicy się tam nie nadają – przyznaje Jolanta Głogowska, kierownik placówki. – Nie spełniają kryteriów. Warsztaty zajęciowe są dla tych wyżej funkcjonujących. Tam kładzie się nacisk na kształcenie pod kątem konkretnego zawodu, wykonywania konkretnej czynności. Nasi podopieczni nigdy nie wejdą na rynek pracy chronionej. To osoby z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu znacznym lub głębokim, a do tego z szeregiem innych dolegliwości. Wszystkie po 24. roku życia. Wymagające ciągłej opieki. Dorosłe dzieci – tłumaczy oprowadzając po salach placówki.

Ośrodek Wsparcia - Dzienny Dom Pobytu prowadzony przez Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Chorzowie znajduje się w niewielkim budynku pośrodku typowego osiedla bloków z wielkiej płyty. W sąsiedztwie przychodnia, szkoła, przedszkole, supermarket, nieco dalej kamienice, droga pocięta torami tramwajowymi, z drugiej strony ogródki działkowe i zjazd na trasę łączącą miasta aglomeracji.

Zajmuje piętro budynku od lat należącego do Warsztatu Terapii Zajęciowej, gdzie prowadzone są zajęcia krawieckie, ogrodnicze i stolarskie.

– Mało kto ma odwagę wejść do ośrodka, przejść korytarzem i zajrzeć do sal. Kiedyś tu była taka drobna pani z telewizji. Jak zobaczyła naszych uczestników, to wybiegła po kilku minutach, zapomniała, jakie pytania chciała nam zadać – wspomina Głogowska.

Foto: Stowarzyszenie Klucz / Materiały prasowe
"Gdy muszę go znieść ze schodów, biorę go jak worek kartofli na ramię i znoszę"

Takich placówek, które podejmują się opieki nad mocno upośledzonymi dorosłymi, jest niewiele. Powód? Nie są finansowane z budżetu państwa. Ośrodki utrzymują samorządy, bo zgodnie z ustawą o pomocy społecznej prowadzenie tego typu placówek to zadanie dodatkowe gminy. To, ile pieniędzy miasto wypłaci na pobyt jednego uczestnika w ośrodku, zależy najczęściej od zamożności miasta. Chorzów płaci nieco ponad 1,2 tys. złotych na głowę, w Sosnowcu jest o 100 złotych więcej, w Częstochowie to ponad 1,4 tys.

Śląski model można przełożyć na całą Polskę. Nie zawsze to pieniądze są przeszkodą. Na przykład w znacznie bogatszym Krakowie urzędnicy nie rozumieją problemu, bo - jak twierdzą - mają w mieście ośrodki pomocy środowiskowej i całodobowej opieki finansowane z budżetu państwa. Gdy precyzuję, że chodzi o te opłacane przez miasto i dedykowane dla dorosłych niepełnosprawnych, po kilku dniach otrzymuję odpowiedź, że faktycznie "na terenie Gminy Miejskiej Kraków nie działają finansowane przez Miasto Kraków ośrodki pobytu dziennego dla osób z głębokim upośledzeniem umysłowym, które ukończyły 24. rok życia".

– Ludzie nie odróżniają choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego w stopniu znacznym od upośledzenia, które pozwala na w miarę samodzielne funkcjonowanie. Mój syn jest dzieckiem głęboko upośledzonym na wózku. Wymaga ciągłej rehabilitacji i opieki – opowiada Katarzyna Woźny, mama 28-letniego Mateusza z Siemianowic Śląskich, kolejnego podopiecznego z Chorzowa.

Kobieta jest z wykształcenia pielęgniarką, przez dwa lata pracowała jako opiekun-wolontariusz w chorzowskim ośrodku. Synem zajmuje się sama. Ojciec Mateusza pracuje za granicą, w Polsce jest tylko gościem. Pani Katarzyna też była bliska decyzji o emigracji. Jeszcze zanim syn skończył 18 lat, zapisała się na lekcje języka niemieckiego z myślą o wyjeździe. Wiedziała, że u zachodnich sąsiadów państwo zapewnia opiekę. Decyzję zmieniła, gdy pojawiła się szansa, żeby Mateusza zapisać do ośrodka w Chorzowie.

– Wydaje się, że Mateo poznaje osoby, ale nic nie mówi. Nie potrafi samodzielnie jeść. Jest na pampersach. Opieka jak nad niemowlakiem. Rozwój umysłowy na etapie rocznego dziecka. Dziecko w ciele dorosłego faceta. Umyć, przebrać, pokremować, przytulić – mówi Katarzyna Woźny. Sytuacji nie ułatwia fakt, że syn waży 70 kg i ma ponad 180 cm wzrostu. – Gdy muszę go znieść ze schodów, biorę go jak worek kartofli na ramię i znoszę – demonstruje rzut na ramię.

"W DPS-ie Kasi zrobiono zimny prysznic. W ramach terapii"

W chorzowskim ośrodku przebywa obecnie 38 osób z czterech śląskich miast. Ze względu na specyfikę problemów, z którymi tu trafiają, potrzebna jest opieka dwóch osób na pięciu pacjentów. Trzeba ich mieć cały czas na oku. Konieczna jest asysta przy toalecie, przy posiłkach, przy każdej niemal czynności. Do tego 90 proc. podopiecznych ma padaczkę. Ataki przytrafiają się niektórym nawet kilka razy dziennie. Są jeszcze próby samobójcze i zachowania autoagresywne.

– Kasia drapie się po twarzy do krwi. Trzeba bardzo uważać. Czasami jest to pół godziny i daje się wyciszyć, czasami jest to pół dnia wrzasku. Diagnoza - autyzm - zapadła bardzo późno – mówi Aleksandra Gubas, mama 37-letniej Kasi. Jak wspomina, gdy w latach 80. córka przyszła na świat, w Polsce w ogóle nie był znany taki termin. Rodzice musieli szukać pomocy na zachodzie.

– U nas lekarze uczyli się na podstawie jej zachowań, co to jest autyzm. Rehabilitacja nie przebiegała tak jak powinna, a na pewno nie tak, jak dzisiaj to wygląda. Pracowałam cały czas, miałam dwójkę zdrowych dzieci, więc teraz jak o tym myślę, to nie wiem, jak sobie z tym wszystkim – psychicznie i fizycznie – dawałam radę. Dziś społeczeństwo jest bardziej otwarte, ale wtedy na porządku dziennym było pokazywanie palcami i pytania, czy ta choroba jest zaraźliwa – wspomina pani Aleksandra.

Kasia mieszka z rodzicami w Chorzowie. Potrzebuje opieki 24 godziny na dobę. Nie mówi, choć reaguje na imię. Do ubikacji chodzi sama, ale trzeba jej pomagać przy ubieraniu i jedzeniu. – Jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że mój mąż zarabia, ale też całymi dniami nie ma go w domu. Na początku, kiedy Kasia się urodziła, mąż uciekał w pracę - takie miałam wrażenie - ale jakoś przetrwaliśmy. Obowiązki są podzielone. Bogu dzięki, że jest też nasz ośrodek – dodaje.

– Dziecko uczestniczyło w zajęciach w normalnym DPS-ie i wiem, jak wygląda tam opieka. Wychodziła stamtąd z rozdrapaną twarzą, raz wyszła bez zęba, raz w innym ubraniu, bo panie wzięły sobie za bardzo do serca, że Kasię woda uspokaja i zrobiły jej zimny prysznic w ramach terapii. Nie dawały sobie po prostu z nią rady. Tam było 18 czy 20 uczestników i dwie opiekunki. Radzono mi, że mam iść do psychiatry, żeby przepisał leki. Takie, po których będzie spała i nie będzie przeszkadzała – wspomina Gubas.

Foto: Paweł Pawlik / Onet
Jesteśmy niewidoczni. Społecznie umieramy, gdy nasze dzieci kończą 24 lata

– Gdy zapisywałam Patryśkę do naszego ośrodka i starałam się o dofinansowanie, to usłyszałam od urzędnika, że jeśli chce mi się ją wozić do Chorzowa, to mogę sobie wozić, ale mamy przecież w Siemianowicach Śląskich dom środowiskowy dla psychicznie chorych – opowiada Aleksandra Chromik. Jak wyjaśnia, często się zdarza, że chorych psychicznie i dorosłych z głębokim upośledzeniem kwalifikuje się do tych samych miejsc.

– Na moje tłumaczenia, że Pati jest upośledzona, a nie chora psychicznie, usłyszałam: "a jaka to różnica?". Ręce mi opadły. Ludzie kompletnie nie wiedzą o czym mówią. Nie wiedzą pracownicy socjalni, nie wiedzą urzędnicy, nie wiedzą rządzący. To jest skandal. Jesteśmy kompletnie niewidoczni. Siedzimy w domach. Społecznie umieramy, gdy nasze dzieci kończą 24 lata – stwierdza.

Dorośli niepełnosprawni są niewidoczni nie tylko w budżecie państwa, ale i w statystykach: nikt ich nie policzył. Uwagi i pomocy potrzebują jednak nie tylko niepełnosprawni, którzy bez kontaktu ze światem zewnętrznym zaczynają cofać się w rozwoju, ale także ich rodziny - najczęściej samotne matki, dla których opieka z wiekiem jest coraz bardziej uciążliwa.

"Za 2,2 tys. brutto nikt nie będzie traktował pracy u nas inaczej niż tymczasową"

Ośrodków takich jak w Chorzowie wciąż brakuje. Te, które istnieją, niemal bez przerwy walczą o przetrwanie, a chorzowski pomijany jest w dofinansowaniach. Rządowe programy wspomagające nie obejmują wsparcia dotyczącego dorosłych osób niepełnosprawnych umysłowo niskofunkcjonujących. W utrzymaniu ośrodka pomaga kilka śląskich miast, ale to niestety tylko kropla w morzu potrzeb. Matki za pobyt swoich dzieci muszą dopłacać, a w ośrodku często brakuje nawet podstawowych środków czystości: lateksowych rękawiczek, papieru toaletowego, środków czystości i pielęgnacji czy pampersów.

Krucho jest też, jeśli idzie o takie artykuły jak herbata, cukier, kawa czy soki. Nie mówiąc już o "inwestycjach strategicznych", na które bez sponsorów nie ma co liczyć. Potrzebne są łóżka rehabilitacyjne i klimatyzacja, której brak przy upalnym lecie oznaczał odparzenia.

Znaczną część budżetu wydać trzeba na opiekunów, choć i tak zarobki są tu głodowe. Etatów jest osiem, bo pieniędzy na więcej nie ma. – Dziewczyny mają 2,2 tys. zł brutto. Miesięcznie na środki czystości mam 300 złotych. Bardzo dużo idzie na rękawiczki jednorazowe. Na doposażenie mam 400 złotych na rok. Na terapię 20 złotych na miesiąc. Starcza na blok i kredki. Jesteśmy wdzięczne prezydentowi, że możemy liczyć na pieniądze z miasta, że od lat miasto łoży na prowadzenie placówki, ale to wciąż mało – mówi Głogowska.

Placówka podpisuje z miastem papiery na trzy lata. Co będzie później? Czy jeśli dojdzie do zmiany władzy, dofinansowanie się skończy? – Ośrodek to nasza misja. I oczywiście uczestnik jest na pierwszym miejscu, ale biorąc pod uwagę problemy finansowania, one nie tylko przekładają się na brak tych wszystkich środków do codziennego użycia, ale też na personel. Za 2,2 tys. brutto nikt nie będzie traktował pracy u nas inaczej niż tymczasową – dodaje.

Protest w Sejmie naszej grupie dobrze nie posłużył. Ludzie mają dość

W czerwcu kierownik ośrodka zwróciła się z oficjalnym pismem do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Resort odpowiedział pismem podpisanym przez Krystynę Wyrwicką, dyrektor departamentu pomocy i integracji społecznej. Na kilku stronach można przeczytać, ile ministerstwo wydaje na pomoc, a na koniec przyznaje, że w stosunku do takich ośrodków jak ten w Chorzowie żadne zmiany nie są planowane.

Foto: Materiały prasowe
Jak to możliwe? Przecież w odbiorze społecznym sprawa niepełnosprawnych, którzy "okupowali" Sejm, została załatwiona. PiS pieniądze dał, a problem został dostrzeżony. Syn liderki protestów będzie nawet kandydował na radnego miejskiego.

– Iwona Hartwig walczyła o całkowicie inną grupę społeczną. Jej syn jest w normie intelektualnej, pracuje, jest "zaledwie" niepełnosprawny ruchowo. Tutaj wszelkie kroki aparatu państwa są dobre. Jest dofinansowanie z PEFRON-u, Unii Europejskiej, są turnusy rehabilitacyjne. Natomiast nasze dzieci – niepełnosprawne umysłowo – są po prostu całkowicie wykluczone z tego systemu pomocy – mówi Aleksandra Chromik. – Protest w Sejmie naszej grupie dobrze nie posłużył. Tam walczono o pieniądze. Przyszedł moment, że ludzie mają dość, że my tylko chcemy kasy, kasy i kasy. Prawda jest taka, że nasza grupa społeczna potrzebuje wielkich zmian systemowych – dodaje.

Rozgoryczona jest też Aleksandra Gubas. – Jesteśmy biała plamą, czujemy się, jakby nikt się nami nie interesował. Dostęp do lekarza bez kolejek? OK, ale z naszymi dziećmi nie da się iść do lekarza. Każde badanie musiałoby być robione pod narkozą. Moja Kasia jest 37-letnią kobietą i nigdy nie miała badania ginekologicznego. Po co mi ten dostęp, jak i tak nie mogę z niego skorzystać? – irytuje się.

"Wylewa się na nas hejt. Bo za gruba, za chuda, zadbana, niechluja. Tak źle i tak niedobrze"

– Z jednej strony od czasu sejmowych protestów wylewa się na nas hejt. Za wszystko jesteśmy krytykowane. Mam pomalowane paznokcie – źle, "bo mi się popieprzyło w głowie", nie mam - źle, "niechluja, nie dbasz o dziecko". Jesteś gruba - źle, "tej to się powodzi na tym zasiłku", jesteś chuda - źle, "litość chce wzbudzić". Z drugiej strony strach i litość, bo kiedy rodzimy niepełnosprawne dziecko, tracimy swoją kobiecość w oczach społeczeństwa. Ludzie zaczynają nas traktować przedmiotowo. Jak rehabilitantkę, nauczycielkę, na pewno nie jak kobietę. Musimy tłumaczyć, nawet tak stricte kobiecym organizacjom, jak Strajk Kobiet, by traktowały nas jak kobiety. Pamiętam, że jak chciałyśmy coś powiedzieć do megafonu na strajku, to robiły wielkie oczy i pytały "ale co wy możecie o kobietach wiedzieć?". Tak to wygląda – mówi Aleksandra Chromik.

Matki dorosłych niepełnosprawnych z Chorzowa chcą mówić. I to mówić głośno, żeby ludzie usłyszeli i pomogli. To matki, a dla matek dobro dziecka jest na pierwszym miejscu. Liczy się każdy dzień.

***

Dwa tygodnie po naszym pierwszym spotkaniu, widzimy się ponownie. Jedna z podopiecznych ośrodka zmarła. Miała 44 lata, opiekowała się nią siostra. Jeszcze kilka tygodni temu były na wakacjach w górach i nad morzem. – Poszła spać po obiedzie i się nie obudziła. Z reguły tak to wygląda, umierają w ciszy, bez ostrzeżenia.

...

Bo te protesty nie mialy na celu dobra tych osob a zaszkodzenie wladzy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:37, 15 Wrz 2018    Temat postu:

Resort zdrowia chce powołać nową agencję. Koszt to 7,2 mld zł w 10 lat.

Ministerstwo Zdrowia chce powołać do życia Agencję Badań Medycznych (ABM), której rolą ma być zapewnienie źródła finansowania dla badań stanowiących podstawę zarządzania opieką medyczną i zdrowotną - wynika z OSR projektu ustawy o ABM. Koszt funkcjonowania ABM dla budżetu to 7,2 mld zł...

...

Co to za monstrum?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:14, 16 Wrz 2018    Temat postu:

Agnieszka Jacak:-Potraktowali syna jak worek ziemniaków!

Dariusz Jacak zadzwonił po karetkę około godz. 6:00. Według dokumentacji medycznej Mateusz został przyjęty w Centrum Zdrowia Dziecka o 12:51. Jak to możliwe, że Mateusz trafił do specjalistycznej kliniki po siedmiu godzinach?

...

Znowu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:20, 18 Wrz 2018    Temat postu:

Śmierć policjanta z Legionowa: dyspozytor niewinny!

Nie ma podstaw, by stawiać jakiekolwiek zarzuty dyspozytorowi pogotowia, do którego przed śmiercią dzwonił policjant z Legionowa. Jak dowiedział się reporter RMF FM, prokuratura ustaliła, że nie złamał prawa.

...

Cieszy mnie to! Informacje podalem z obowiazku bo wiem jak to czesto wyglada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:55, 19 Wrz 2018    Temat postu:

Szpital musi wziąć kredyt, bo NFZ nie zapłacił za nadwykonania

Lubelskie Centrum Onkologii musi wziąć kredyt, bo NFZ wciąż nie zapłacił za nadwykonania za leki onkologiczne. Te pieniądze zgodnie z prawem się należą - a chodzi już o 13 milionów złotych. Centrum, żeby na bieżąco płacić dostawcom ogłosiło konkurs ofert na kredyt bankowy - w wysokości 10...

...

Coraz bardziej super...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:54, 20 Wrz 2018    Temat postu:

Przemyśl: 150 pielęgniarek na zwolnieniach lekarskich. "To strajk hybrydowy"

150 pielęgniarek z Wojewódzkiego Szpitala im. św. Ojca Pio w Przemyślu w czwartek przebywa na zwolnieniach lekarskich. Placówka wstrzymała przyjęcia planowe. Od początku września trwa tam też protest głodowy pielęgniarek. Domagają się m.in. podwyżek płac.

...

Kolejny protest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:36, 26 Wrz 2018    Temat postu:

Muszą emigrować, żeby ratować życie dziecka. W Polsce leku nie refundują

Ponad dwa miliony złotych mogłoby kosztować w kraju roczne leczenie 11-miesięcznego Krystiana ze Świdnika, który cierpi na rdzeniowy zanik mięśni. Jedyną szansą w walce ze śmiertelną chorobą jest lek, który w Polsce nie jest refundowany. – Jeśli nic się nie zmieni, będziemy zmuszeni do...

...

Ciezka sprawa bo sami rozumiecie ze 1000 takich pacjentow i budzet nie ma ponad 2 miliardow. A pare razy wiecej jeszcze i sluzba zdrowia przestaje leczyc... bo kasa poszla...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:38, 27 Wrz 2018    Temat postu:

Seans pornografii na otwarciu szpitalnego oddziału. Dziennikarze w szoku
@Cziken1986 fakt.pl #polska #krakow +3 inne
Dziennikarze, marszałek województwa, dyrektorzy, radni, wiceminister zdrowia i kapelan - taka widownia uczestniczyła otwarciu Centrum Macierzyństwa w Krakowie. Z tej okazji zamiast zdjęć matek i roześmianych dzieci prezes Szpitala Rydygiera zafundował zebranym pokaz seks filmów....

...

Wesoly szpiburdelik...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 39, 40, 41 ... 54, 55, 56  Następny
Strona 40 z 56

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy