Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:14, 07 Sie 2015 Temat postu: Skutki zbrodni publicznych. |
|
|
Dzis kolejny z czarnych piatkow gwalcacych prawo Boga. Dzien szatana.
Ale to wy takich wybraliscie. W tej sytuacji beda tego skutki.
Oczywiscie to jest opisane w Biblii...
2 Księga Samuela
1 Jeszcze raz Pan zapłonął gniewem przeciw Izraelitom.
11 Gdy Dawid wstał nazajutrz rano, słowo Pańskie następującej treści zostało skierowane do proroka Gada, "Widzącego" Dawidowego: «Idź i oświadcz Dawidowi: 12 To mówi Pan: Przedstawiam ci trzy możliwości. Wybierz sobie jedną z nich, a Ja ci to uczynię». 13 Gad udał się do Dawida i przekazał mu następujące oświadczenie: «Czy chcesz, by w tej ziemi nastało siedem5 lat głodu, czy wolisz przez trzy miesiące uciekać przed wrogiem, który cię będzie ścigał, czy też przyjść ma na twój kraj zaraza trwając trzy dni? Pomyśl i rozpatrz, co mam odpowiedzieć Temu, który mię posłał».
Jaka wybieracie kare?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:45, 07 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Sawicki: przez suszę ceny żywności będą rosły
Piątek, 7 sierpnia 2015, źródło:PAP
Jest sucho; oczywiście, że to mnie martwi; z tego powodu należy spodziewać się wzrostu cen żywności - mówi PAP minister rolnictwa Marek Sawicki. Nie spodziewa się jednak, by ceny rosły "drastycznie". "Z pewnością nie będzie to poziom większy jak 5 proc." - szacuje.
"Z pewnością okres spadku cen dla konsumentów mamy już za sobą. Ze względu na suszę, na niższe zbiory należy spodziewać się wzrostów (cen żywności - PAP). Może nie będą to wzrosty jakieś bardzo radykalne, dlatego, że funkcjonujemy na otwartym rynku, unijnym i światowym. W wielu wypadkach niedobory polskie będą zastępowane importem. Tego nie możemy zabronić. Generalnie, ten rok będzie rokiem trudniejszym" - powiedział minister w piątek PAP.
W środę Sawicki zapowiadał, że do 15 sierpnia zostaną zebrane pierwsze meldunki z rzeczywistych szacunków strat w rolnictwie spowodowanych suszą.
Według Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, 1/3 gmin w Polsce została dotknięta suszą. Z meldunków z województw są sygnały, że w niektórych gminach, gdzie IUNG nie odnotował suszy, także ona występuje. (Komunikaty IUNG o wystąpieniu suszy w danej gminie są podstawą do powołania komisji). Komisje zbierają informacje odnośnie zakresu obniżenia plonów i zbiorów - informował minister.
Najbardziej dotknięte suszą są: część woj. mazowieckiego, wielkopolskie, kujawsko-pomorskie i łódzkie, podlaskie. Najlepsza sytuacja hydrologiczna jest w województwach: lubelskim, podkarpackim, pomorskim, zachodnio-pomorskim - wyliczał Sawicki.
Szef Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Janusz Skulich zwrócił uwagę, że rolnikom nie tylko zagraża deficyt wody, ale tak upalna pogoda niesie z sobą inne zagrożenia w postaci burz, huraganów, ulew, gradu, itp.
...
Taki los zgotowali krajowi ohydnymi zboczonymi ustawkami. Teraz bedzie pokuta. Ucierpia niewinni jak zwykle z reki psychopatow.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:37, 08 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Afrykańskie upały wciąż nad Polską. Ostrzeżenie przed groźnymi burzami
Tłumy turystów i mieszkańców na plaży w Sopocie - Piotr Wittman / PAP
Termometry pokazują 35 stopni Celsjusza. Nad Polskę nadciągnęła fala afrykańskich upałów. Wysokie temperatury będą się utrzymywać do 15 sierpnia. Synoptycy ostrzegają przed burzami. - Nie pamiętam, aby wysokie temperatury utrzymywały się w Polsce tak długo - mówi Małgorzata Tomczuk, synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Poza województwami na północy kraju, w nocy termometry wskażą około dwudziestu stopni Celsjusza. W ciągu dnia - poza Wybrzeżem i Pomorzem - w niedzielę i poniedziałek 35-36 stopni Celsjusza.
REKLAMA
Burze są spodziewane w północno-zachodniej części Polski. W nocy z soboty na niedzielę na zachodzie i na północy. W niedziele w pasie od Pomorza Wschodniego przez centrum kraju po Śląsk i Małopolskę.
- Upały mogą być groźne dla naszego zdrowia, a nawet życia - ostrzega doktor Bogdan Stelmach koordynator Pogotowia Ratunkowego w Warszawie. - Na wysokie temperatury mniej odporne są małe dzieci, osoby w podeszłym wieku i chorzy z niewydolnością krążenia - wylicza lekarz.
Przypomina, że przed takim silnym słońcem musimy się chronić. - Obowiązkowo czapka na głowę, zakładamy przewiewne ubrania, szukamy cienia i pijemy bardzo dużo płynów. Pocenie się to naturalna ochrona organizmu przed wysoką temperaturą - dodaje doktor Bogdan Stelmach.
Pamiętajmy, że termometry nie pokazują temperatury odczuwalnej. Ta zazwyczaj jest wyższa o kilka stopni.
Kopacz: do 20 sierpnia zakończymy szacunki strat w związku z suszą
Premier zapowiada szerszą pomoc dla rolników w związku z suszą. Ewa Kopacz apeluje jednak, by prowadzący gospodarstwa zgłaszali szacunki strat. Szefowa rządu podkreśliła, że nad zbieraniem informacji od rolników pracuje w Polsce prawie 700 komisji, które zakończą swoje prace do 20 sierpnia.
Ewa Kopacz po spotkaniu z władzami gminy Raciąż na Mazowszu mówiła, że nie chodzi tylko o ułatwienia w kredytach dla rolników. Jak tłumaczyła, rząd wyda stosowne rozporządzenia i przygotuje formularze, które pozwolą na oszacowanie strat także hodowcom zwierząt.
- Niestety część rolników nie zgłasza swoich strat w tej chwili, liczą, że ze strony państwa padnie tylko i wyłącznie jedna oferta - niskooprocentowanych kredytów. Chcę, żeby ta oferta była zdecydowanie szersza - stwierdziła Ewa Kopacz. Jak dodała, w pięciu województwach problem suszy dotknął już pół miliona hektarów upraw.
Premier mówiła również o zagrożeniu dla elektrowni w związku z niskim stanem wód w rzekach. W poniedziałek przedstawiciele rządu mają dyskutować na ten temat. Ewa Kopacz zapowiedziała również, że w razie potrzeby uruchomione zostaną zasoby wodne z zapór.
- Tam będziemy mogli oczywiście spuszczać tę wodę, ale problemem jest nie tylko jej ilość, ale też jej temperatura - wyjaśniała szefowa rządu. W poniedziałkowym spotkaniu mają wziąć również udział przedstawiciele sektora energetycznego.
...
Nagle znalezlismy sie w piekle. Dzieki lamaniu praw Boga. To sie konczy pieklem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:04, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Ograniczenia w dostawach prądu dla dużych odbiorców. "Mamy bardzo trudną sytuację"
Duże fabryki i zakłady przemysłowe muszą liczyć się z ograniczeniami w dostawach energii elektrycznej. To efekt decyzji Polskich Sieci Elektroenergetycznych, które ogłosiły ją w związku z falą upałów i zagrożeniem przeciążenia systemu. - Mamy bardzo trudną sytuację - mówił na antenie TVN24 Janusz Skulich z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
- PSE musiały podjąć decyzję o ograniczeniu dostaw energii. Słyszymy od dzisiejszego poranka komunikaty o wprowadzeniu 20 stopnia zasilania, co oznacza, że główni hurtowi odbiorcy energii elektrycznej będą musieli dostosować się do ograniczeń w dostawach energii, bo nie jesteśmy w stanie w prosty sposób zbilansować produkcji i odbioru - powiedział Janusz Skulich.
Ograniczenia w dostawach energii elektrycznej nie obejmą wrażliwych odbiorców, czyli np. szpitali, a także gospodarstw domowych.
...
To macie in vitro debile.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:24, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Bardzo niski poziom wody w Wiśle
W całej Polsce trwają upały, sięgające miejscami 39-40 stopni Celsjusza. Fala gorącego powietrza wpływa na bardzo niski stan rzeki Wisły. Zdaniem synoptyka hydrologa IMGW, Grzegorza Walijewskiego: "dzieje się tak, ponieważ przewidywane upały sprzyjają parowaniu". Zaznaczył, że już obecnie w wielu miejscach obserwuje się niski i średni stan wody.
11Zobacz zdjęcia
Sytuację hydrologiczną mogłyby poprawić dopiero kilkudniowe, ciągłe opady, takich jednak na najbliższe dni się nie prognozuje.
W miejscowości Gusin w woj. mazowieckim Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej odczytał na wodowskazie poziom wody, który wynosił 20 cm. Bardzo niski poziom wody w Wiśle jest efektem braku opadów w kraju i wysokich temperatur.
- Dopływają do nas niepokojące informacje na temat stanu Wisły. Dodatkowo ten niski poziom wody jest wzmocniony falą upałów – powiedziała Joanna Remiszewska-Michalak, fizyk atmosfery w programie "Po przecinku" na antenie TVP Info.
Ekspertka podkreśliła, że mamy za mało zbiorników retencyjnych, a ich liczba jest niewystarczająca, zarówno w wypadku suszy, jak i powodzi. Niski poziom wody jest zagrożeniem dla elektrowni. Woda potrzebna do chłodzenia bloków energetycznych albo jest za ciepła, albo jej brakuje.
...
Zdegenerowana Warszawke wysuszy. To oni sciagaja nieszczescia swoimi zbrodniami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:25, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
"Proponujemy odłożyć wyprawy do lasu". W lasach w całym kraju stan zagrożenia pożarowego
W lasach w całym kraju ogłoszono stan zagrożenia pożarowego, w połowie województw jest to najwyższy stopień. To konsekwencja wysokiej temperatury, ale przede wszystkim braku opadów. Są nadleśnictwa, które ogłosiły zakaz wstępu do lasów. W weekend z powodu pożarów lasów i pól uprawnych strażacy interweniowali setki razy.
– Statystyki mamy bardzo złe, bo pożarów wybuchło drugie tyle niż w ubiegłym roku – podkreśla Anna Malinowska z Lasów Państwowych. – Proponujemy odłożyć wyprawy do lasu w tym najniebezpieczniejszym okresie – radzi Waldemar Zaremba nadleśniczy Nadleśnictwa Miękinia.
W związku z panującą suszą premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że dziś zbierze się zespół, który oceni m.in. sytuację hydrologiczną oraz tę w energetyce.
...
Anulujcie zbrodnicze ustawki ktorymi sciagneliscie pieklo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:39, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Upał zagraża dostawom energii dla Polaków. Będzie gorzej?
Wojciech Jakóbik
redaktor naczelny BiznesAlert.pl
Linie elektroenergetyczne, fot. Wikimedia Commons
Polska sieć dostarczająca energię na terenie całego kraju nie wytrzymuje upałów. Zostaną wprowadzone ograniczenia dostaw. To tylko zapowiedź tego, co może się dziać w nadchodzących latach.
Operator polskiej sieci elektroenergetycznej poinformował 9 sierpnia, że ze względu na wystąpienie zagrożenia dla bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej w Polsce, wprowadza ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii na terenie całego kraju od godziny 10 rano 10 sierpnia.
REKLAMA
Firma Polskie Sieci Elektroenergetyczne mają przekazywać komunikaty w programie 1 Polskiego Radia w godzinach 7.55 i 19.55, w których będą informować o stopniach zasilania dla poszczególnych stref doby i obszarze obowiązywania ograniczeń. Firmy, które się nie podporządkują, będą się musiały liczyć z karami finansowymi.
Pierwszy komunikat z 10 sierpnia informuje, że PSE ogłasza dla obszaru całego kraju od godziny 10.00 dnia 10.08.2015 do godziny 17.00 dnia 10.08.2015 stopień zasilania 20 oraz od godziny 17.00 dnia 10.08.2015 do godziny 22.00 dnia 10.08.2015 stopień zasilania 19 i przewiduje od godziny 22.00 dnia 10.08.2015 do godziny 10.00 dnia 11.08.2015 stopień zasilania 11.
Polska sieć elektroenergetyczna wymaga modernizacji. Ministerstwo Gospodarki przyznało, że bez odpowiednich inwestycji w sieci i nowe moce wytwórcze, już w 2016 roku należy liczyć się z pierwszymi blackoutami tzn. zaciemnieniami wywołanymi przerwami dostaw energii elektrycznej.
Ministerstwo Gospodarki opublikowało w sierpniu 2013 roku dokument pn. „Sprawozdanie w wyników monitorowania bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej”. Opracowanie dotyczy lat 2011 i 2012, ale przedstawiono w nim również prognozy na lata kolejne, z których między innymi, iż w okresie od 2016 do 2017 roku istnieje duże ryzyko wystąpienia deficytu mocy w szczycie zimowym i letnim.
Przy przyjętych założeniach odnośnie wycofywanych mocy oraz budowy nowych mocy wytwórczych autorzy opracowania wyliczyli, że deficyt mocy dyspozycyjnej w szczycie zimowym w 2015 roku wyniesie ok. 95 MW, w 2016 roku – 800 MW, a rok później ok. 1100 MW. W przypadku szczytu letniego na 2016 rok prognozuje się deficyt mocy na poziomie ok. 520 MW, w kolejnym roku ok. 680 MW, a w 2018 r ok. 30 MW. Autorzy sprawozdania obawiają się iż, ryzyko wystąpienia niedoborów mocy dyspozycyjnej w najbliższych latach, szczególnie w okresie 2016-2017, jest realne.
Oznacza to, że obecne ograniczenia to tylko zapowiedź problemów, z którymi Polakom przyjdzie zmierzyć się w przyszłości.
...
To macie skutki in vitro.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:40, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Sawicki: nawet milion hektarów gruntów może być objętych suszą
- AFP
Nawet milion hektarów gruntów może być już objętych suszą – powiedział PAP minister rolnictwa Marek Sawicki. Dodał, że na przełomie sierpnia i września resort będzie miał pełną wiedzę na temat strat spowodowanych suszą.
"Warunkiem zaoferowania pomocy dla rolników dotkniętych negatywnymi skutkami suszy jest dokładne oszacowanie strat; pełną wiedzę powinniśmy mieć na przełomie sierpnia i września - powiedział minister.
REKLAMA
Sawicki podkreślił, że resort nie może oferować pomocy, dopóki nie zakończą się prace komisji powołanych przez wojewodów. "Apelujemy do samorządów, aby te komisje jak najszybciej zakończyły prace, aby raporty trafiły do wojewodów, a później do ministerstwa. To jest warunek do tego, żebyśmy rozpoczęli udzielanie pomocy" - dodał.
Minister rolnictwa ocenił, że do 20 sierpnia powinny zacząć spływać pierwsze raporty od wojewodów. "Pełną wiedzę na temat strat powinniśmy mieć na przełomie sierpnia i września" - zaznaczył.
Pytany o to, gdzie jest najtrudniejsza sytuacja powiedział, że susza jak na razie najbardziej dotknęła woj. mazowieckie, wielkopolskie, kujawsko-pomorskie, łódzkie i podlaskie. "Ale sytuacja jest jednak dynamiczna. Susza w większym bądź mniejszym stopniu dotyczy już wszystkich województw" - zaznaczył Sawicki.
Warunkiem ubiegania się o preferencyjne kredyty jest oszacowanie szkód przez komisję powołaną przez wojewodę w terminie do 2 miesięcy od dnia zgłoszenia przez rolnika wystąpienia szkód, nie później jednak niż do czasu zbioru plonu głównego danej uprawy albo jej likwidacji. Można również odroczyć składki do KRUS.
Prezes Agencji Nieruchomości Rolnych ma możliwość odroczenia i rozłożenia na raty płatności z tytułu umów sprzedaży i dzierżawy nieruchomości z państwowych zasobów. Może też zastosować ulgi w opłatach czynszu czy nawet umorzyć raty płatności czynszu z tytułu umów dzierżawy. Wójtowie, burmistrzowie lub prezydenci miast mogą zaś udzielić ulg w podatku rolnym.
Pomoc w spłacie zobowiązań wobec KRUS, gminy i ANR jest udzielana w formie de minimis.
Kiedy straty w gospodarstwie rolnym wystąpią na co najmniej 70 proc. powierzchni upraw, możliwe jest uruchomienie specjalnej pomocy, której uruchomienie nastąpi po przyjęciu uchwały przez rząd. Konieczne jest jednak zakończenie szacowania strat, aby taka pomoc mogła zostać uruchomiona. Taka pomoc jeżeli jest udzielana poza formułą de minimis, musi zostać zgłoszona do Komisji Europejskiej.
...
Tak sie glosowalo i na kraj sciagnelo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:42, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
MG: Dostawy energii dla odbiorców indywidualnych nie są zagrożone
Poniedziałek, 10 sierpnia 2015, źródło:ISBnews
Warszawa, 10.08.2015 (ISBnews) - Ministerstwo Gospodarki (MG) w związku z nadzwyczajną sytuacją dotyczącą konieczności wprowadzenia ograniczeń w dostarczeniu i poborze energii elektrycznej przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE), monitoruje na bieżąco sytuację, podał resort. MG potwierdziło, że dostawy energii dla odbiorców indywidualnych nie są zagrożone.
Według resortu konieczność wprowadzenia ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej związana jest z utrzymującą się od kilku dni bardzo wysoką temperaturą oraz niskim poziomem wód niezbędnych w procesie chłodzenia.
"Ponadto Operator Sieci Przesyłowych (OSP), we współpracy ze służbami dyspozytorskimi wytwórców energii, sieci dystrybucyjnych oraz dużych odbiorców energii na bieżąco podejmuje działania dotyczące bilansowania pracy Krajowego Systemu Elektroenergetycznego skierowane na zapewnienie bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej do wszystkich odbiorców" - czytamy w komunikacie.
"Polskie Sieci Elektroenergetyczne (...) w związku z obniżeniem dostępnych rezerw zdolności wytwórczych poniżej niezbędnych wielkości (...), w możliwych do przewidzenia warunkach pracy sieci, stwierdziły wystąpienie zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej (...) i z dniem 10 sierpnia od godz. 10 wprowadziły ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej na obszarze całego kraju" - podał PSE w odrębnym komunikacie dzisiaj rano.
Wicepremier Janusz Piechociński poinformował także, że odpowiedni wniosek został przesłany do premier Ewy Kopacz i na jutrzejszym posiedzeniu rządu ma zostać przedstawione rozporządzenie dotyczące zatwierdzenia wniosku PSE w sprawie ograniczenia dostaw i poboru energii do 30 sierpnia.
....
Taa ufajmy im... Wuadza najwiecej wie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:47, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Premier: pomoc dot. suszy trzeba kierować bardzo racjonalnie (aktl.)
Sobota, 8 sierpnia 2015, źródło:PAP
# Dochodzą kolejne informacje #
08.08. Raciąż (PAP) - Pomoc dla rolników, których uprawy zostały dotknięte przez susze, trzeba kierować bardzo racjonalnie - podkreśliła podczas wizyty w Sierakowie (Mazowieckie) premier Ewa Kopacz. Dodała, że chodzi o szerszy program, a nie oparty tylko na niskooprocentowanych kredytach.
Wcześniej w Miejskim Centrum Kultury Sportu i Rekreacji w Raciążu premier Ewa Kopacz oraz minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki uczestniczyli w naradzie z wojewodami oraz przedstawicielami służb w sprawie szkód w uprawach wyrządzonych przez suszę.
"Rozmawialiśmy, jak można pomóc rolnikom, którzy przeżywają duży kryzys w tej chwili i wiele tracą. Nie można nad tym zjawiskiem przejść obojętnie i tę pomoc trzeba kierować bardzo racjonalnie, ale kierować przede wszystkim do tych, którzy tej pomocy w sposób szczególny potrzebują" - powiedziała na briefingu premier.
Kopacz poinformowała, że susze dotknęły ponad 0,5 mln ha upraw, głównie w województwach: łódzkim, kujawsko-pomorskim, wielkopolskim i mazowieckim. Jak oceniła, najtrudniejszą sytuację mają rolnicy, którzy prowadzą działalność mieszaną, czyli uprawiają rolę i hodują zwierzęta.
"Nie chodzi o to, by ułatwiać rolnikom pobieranie kolejnych kredytów, nawet jeśli są one niskooprocentowane. Chodzi o to, żeby pozwolić im normalnie funkcjonować: zabezpieczyć działalność rolniczą na przyszłe lata" - podkreśliła premier.
Kopacz powiedziała, że "dzisiaj trzeba wykonać kilka bardzo intensywnych ruchów". Wyjaśniła, że chodzi o wydanie rozporządzenia, które będzie adekwatne do sytuacji, czy przygotowanie odpowiednich formularzy, w których poszkodowani rolnicy mogliby uwzględnić straty w hodowli zwierzęcej. Dodała, że trzeba też dokładnie oszacować straty.
"Niestety, cześć rolników nie zgłasza swoich strat. Liczą, że ze strony państwa padnie tylko i wyłącznie jedna oferta, znowu damy wam jakieś kredyty niskooprocentowane. Chcę, żeby ta oferta była zdecydowanie szersza, ale żeby ją wiarygodnie przedstawić rolnikom, muszę mieć oszacowane straty, bardzo wiarygodnie i bardzo szybko. Wtedy niewątpliwie postawię całą sprawę na Radzie Ministrów i będę się zastanawiać, jak dwa równoległe programy pomocowe uruchomić" - powiedziała szefowa rządu.
Kopacz poinformowała, że obecnie działają w terenie 674 komisje, które szacują wielkość strat w uprawach rolnych. Zapowiedziała, że liczba tych komisji będzie zwiększana, by szacunki strat były znane jak najszybciej. "Myślę, że do 20 sierpnia powinniśmy zakończyć szacowanie tych strat" - oceniła premier.
Dodała, że suszą objętych jest wiele rodzajów upraw, przede wszystkim zboże jare i ozime, rzepak, a także krzewy owocowe i tytoń. "Dlatego też będziemy szacować kompleksowo te straty. (...) Program rządowy, pomocowy, jest uzależniony od tego, jak masywne będą straty spowodowane suszą" - zaznaczyła Kopacz.
W oddalonej od Raciąża o ok. 3 km miejscowości Sierakowo premier odwiedziła liczące ponad 65 ha gospodarstwo rolne, dotknięte przez suszę. Jego 28-letni właściciel, Tomasz Zglinicki opowiadał, że oszacowane komisyjnie straty w uprawach, w tym zbóż, kukurydzy oraz na łąkach, wynoszą tam ponad 60 proc. "Jest sucho. Brak wody. Susza dotknęła wszystko. Musimy sprzedawać krowy, by mieć środki na zakup paszy" - mówił rolnik, który hoduje ok. 100 sztuk bydła.
Odnosząc się do działań rządu w związku z panująca suszą, Kopacz zapowiedziała, że w poniedziałek zbierze się zespół, który oceni m.in. sytuację hydrologiczną oraz w energetyce, w tym w zakładach wysokoenergochłonnych. Zaznaczyła, iż ma nadzieję, że nie nastąpi zły scenariusz, w którym zakłady elektroenergetyczne musiałyby ograniczać ilość mocy dostarczanej.
Kopacz przypomniała, że na niski poziom wody w związku z suszą można reagować poprzez zapory na zbiornikach wodnych - jako przykład podała Rożnów. "Tam będziemy mogli oczywiście spuszczać wodę. Problemem nie jest tylko ilość wody, ale również temperatura wody. Nad tym więc będziemy debatować. W poniedziałek będzie zespół, który o tym będzie rozmawiał. Będą przedstawiciele energetyki" - oświadczyła premier.
Według danych Instytutu Upraw, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach suszą objętych jest 13 województw, w tym 1/3 gmin. Wśród województw najbardziej dotkniętych suszą są: mazowieckie, wielkopolskie, kujawsko-pomorskie, łódzkie i podlaskie. Najlepsza sytuacja hydrologiczna jest w województwach: lubelskim, podkarpackim, pomorskim i zachodniopomorskim.
Na terenach dotkniętych suszą są podstawy do powoływania komisji szacujących straty. Po ustaleniu ich wielkości możliwe będzie uruchomienie rządowego programu wsparcia dla poszkodowanych przez suszę rolników.
Minister rolnictwa Marek Sawicki zapowiedział ostatnio, że pierwsze meldunki nt. rzeczywistych szacunków strat w rolnictwie spowodowanych suszą zostaną zebrane do 15 sierpnia. Zapewnił jednocześnie, że rolnicy mogą liczyć na pomoc w postaci kredytów preferencyjnych.
"Będziemy pracowali w ramach rządu nad poszukiwaniem rezerw w zakresie pomocy socjalnej, nie ma takiej możliwości, żeby dzisiaj państwo wzięło na siebie ciężar pełnych odszkodowań wynikających z obniżki plonów" - mówił w minioną środę minister. Sawicki dodał wtedy, że "wysokość pomocy socjalnej będzie zależała od rezerw budżetowych, jakie uda się w ramach resortu wypracować". Może to być pomoc w formie dopłaty do hektara upraw zniszczonych przez suszę w wysokości 100-150 zł. Jednak wszystko zależy od rzeczywistych szacunków strat - mówił.
...
To zescie narobili.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:48, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
W Raciążu narada z udziałem premier Kopacz w związku z suszami
Sobota, 8 sierpnia 2015, źródło:PAP
W Raciążu (Mazowieckie) w sobotę po godz. 9.30 rozpoczęła się narada premier Ewy Kopacz i ministra administracji i cyfryzacji Andrzeja Halickiego z wojewodami oraz przedstawicielami służb w sprawie szkód w uprawach wyrządzonych przez suszę.
Po naradzie w Miejskim Centrum Kultury Sportu i Rekreacji w Raciążu premier ma odwiedzić jedno z gospodarstw rolnych dotkniętych suszą w miejscowości Sierakowo. Przed godz. 11 zaplanowano briefing szefowej rządu.
Według danych Instytutu Upraw, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach suszą objętych jest 13 województw, w tym 1/3 gmin. Wśród województw najbardziej dotkniętych suszą są: mazowieckie, wielkopolskie, kujawsko-pomorskie, łódzkie i podlaskie. Najlepsza sytuacja hydrologiczna jest w województwach: lubelskim, podkarpackim, pomorskim i zachodniopomorskim.
Na terenach dotkniętych suszą są podstawy do powoływania komisji szacujących straty. Po ustaleniu ich wielkości możliwe będzie uruchomienie rządowego programu wsparcia dla poszkodowanych przez suszę rolników.
Minister rolnictwa Marek Sawicki zapowiedział ostatnio, że pierwsze meldunki nt. rzeczywistych szacunków strat w rolnictwie spowodowanych suszą zostaną zebrane do 15 sierpnia. Zapewnił jednocześnie, że rolnicy mogą liczyć na pomoc w postaci kredytów preferencyjnych.
"Będziemy pracowali w ramach rządu nad poszukiwaniem rezerw w zakresie pomocy socjalnej, nie ma takiej możliwości, żeby dzisiaj państwo wzięło na siebie ciężar pełnych odszkodowań wynikających z obniżki plonów" - mówił w minioną środę minister. Sawicki dodał wtedy, że "wysokość pomocy socjalnej będzie zależała od rezerw budżetowych, jakie uda się w ramach resortu wypracować". Może to być pomoc w formie dopłaty do hektara upraw zniszczonych przez suszę w wysokości 100-150 zł. Jednak wszystko zależy od rzeczywistych szacunków strat - mówił.
...
Z pustej glowy i Salomon nie naleje. Zepsuc bylo latwo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:05, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Z powodu upałów mogą wystąpić ograniczenia w dostawach prądu
10 sierpnia 2015, 14:10
Z powodu upału wraca 20. stopień zasilania. Najwięksi odbiorcy muszą liczyć się dziś z ograniczeniami w dostawach prądu. To decyzja Polskich Sieci Elektroenergetycznych w związku z falą upałów. Ograniczenia dotyczą tylko dużych odbiorców - fabryk i zakładów przemysłowych i nie obejmują szpitali oraz gospodarstw domowych.
Ograniczenia w dostawach prądu mają odciążyć sieć energetyczną i uchronić ją od niekontrolowanych wyłączeń. To efekt przedłużającej się fali upałów, która mocno obciąża sieć energetyczną. Polskie Sieci Elektroenergetyczne już w ubiegłym tygodniu apelowały, aby ograniczyć używanie sprzętów elektrycznych. Chodzi przede wszystkim o pralki, zmywarki czy klimatyzatory. Ministerstwo gospodarki zapowiedziało po południu zwołanie sztabu kryzysowego w sprawie ograniczeń.
Okazało się, że powodem włączonych w ciągu dnia latarni była awaria zegara, który automatycznie uruchamia miejskie oświetlenie. Jak informuje ZIKiT, urządzenie zostało wymienione i teraz powinno już działać dobrze. Specjalne zegary włączają i wyłączają miejskie latarnie o wyznaczonych porach, w zależności od wschodu i zachodu słońca. Czasem się jednak psują. To jeden z powodów świecenia się latarni także w dzień.
Drugim są testy i naprawy. Elektrycy muszą zapalić lampy na całej ulicy, aby sprawdzić, które są uszkodzone. Jednak ZIKiT przekonuje, że nie marnuje prądu...
Przez cały tydzień w Małopolsce upał - termometry pokażą około 35 stopni. A synoptycy zapowiadają kolejne burze. Towarzyszyć im mogą intensywne opady - do 30 litrów wody na metr kwadratowy, silny wiatr, a także grad. IMGW wydał ostrzeżenie burzowe pierwszego stopnia dla województwa małopolskiego.
Strażacy nieustannie proszą o zachowanie ostrożności, zabezpieczenie przedmiotów, które znajdują się na balkonach, i niezostawianie samochodów pod drzewami.
[link widoczny dla zalogowanych]
...
Takie sa skutki grzechu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:14, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Upały w stolicy nie słabną. Ratusz przypomina o zachowaniu ostrożności
10 sierpnia 2015, 11:54
Synoptycy IMGW informują, że również w tym tygodniu (zwłaszcza pomiędzy 10 a 15 sierpnia) nad stolicą będzie się utrzymywać fala upałów, sięgająca nawet 36 stopni Celsjusza. Prawdopodobieństwo wystąpienia wysokich temperatur eksperci ocenili na 95 proc.
W związku z tym stołeczny ratusz przypomina, by mieszkańcy:
- ograniczyli przebywanie w godzinach południowych na nasłonecznionym, otwartym terenie do niezbędnego minimum,
- nosili nakrycia chroniące twarz i głowę przed nadmiernym nagrzaniem,
- nosili luźne ubranie o jasnych kolorach, zakrywające możliwie jak największą powierzchnię ciała,
- osoby mające problemy z chorobami układu krążenia oraz seniorzy ograniczyli wyjścia z budynków, szczególnie w godzinach 10-15,
- pili regularnie duże ilości płynów, minimum 2 litry dziennie (najlepiej wody mineralnej, niegazowanej), unikali spożywania alkoholu.
Jak zawsze, w tych trudnych dniach trzeba też pamiętać o odczuwających upały równie silnie, zwierzętach. Cały czas w kilku miejscach Warszawy ustawione są kurtyny wodne.
...
To w Warszawce dzieja sie glowne zbrodnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:16, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Upał ukradnie nam prąd?! Sztab kryzysowy w Ministerstwie Gospodarki
akt. 10 sierpnia 2015, 15:38
Polskie Sieci Elektroenergetyczne apelują o ograniczenie zużycia prądu w godzinach 11.00-15.00. Wszystko przez to, że upały dają w kość nie tylko milionom Polaków, ale również sieciom energetycznym, odpowiedzialnym za dostawę prądu do naszych gniazdek. W związku z tym Ministerstwo Gospodarki zwołało sztab kryzysowy, a premier Ewa Kopacz spotkała się z zespołem zarządzania kryzysowego.
- W związku z falą upałów ponad 1600 przedsiębiorstw będzie ograniczało użycie energii elektrycznej. Ograniczenia nie dotkną odbiorców indywidualnych - zapewniła premier Ewa Kopacz. Szefowa rządu ogłosiła plany tej sprawie na konferencji po posiedzeniu sztabu kryzysowego.
Ewa Kopacz zapowiedziała, że ograniczenia dla firm nie powinny mieć wpływu na ich zdolności produkcyjne. Nie będą wprowadzane w instytucjach odpowiedzialnych za nasze bezpieczeństwo i na przykład w szpitalach.
Premier uważa, że indywidualni odbiorcy mogą pomóc - ograniczając użycie prądu, zwłaszcza między 10:00 a 17:00, gdy zużywa się go najwięcej. Taki też apel skierowała do nich szefowa rządu.
Aby ułatwić sytuację najbardziej dotkniętym elektrowniom w Kozienicach i Połańcu rząd jest gotowy na zwiększenie przepływu wody chłodzącej bloki energetyczne w tych zakładach. Niebawem też zostaną opróżnione zbiorniki zaporowe w Czorsztynie i Rożnowie. Zrzucanie wody powinno trwać minimum dwie doby, aby było efektywne - mówiła premier.
- Sytuacja jest napięta, ale pod kontrolą i jestem przekonany, że tak będzie - dodał sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki, Jerzy Pietrewicz.
Na spotkaniu zespołu zarządzania kryzysowego mówiono o wpływie fali upałów na funkcjonowanie kraju w związku z przedłużającą się suszą, zagrożeniem pożarowym w lasach, a także niskim poziomem wód w wielu rejonach Polski. Na spotkaniu nie zabrakło tematu negatywnego wpływu wysokich temperatur na działanie systemu energetycznego.
Ograniczenia w dostawie prądu nie powinny dotknąć gospodarstw domowych Polaków. Niemniej PSE wystosowało wcześniej komunikaty z prośbą o ograniczenie używania sprzętu elektronicznego w godzinach szczytu tj. między 11.00-15.00. W tym czasie zaleca się rezygnację z używania: pralek, zmywarek czy klimatyzacji. W innym przypadku grożą nam blackouty - czyli przerwy w dostarczaniu prądu do naszych mieszkań.
PSE wskazuje winnego - jest nim fala upałów. W ostatni weekend termometry w Polsce pokazały temperatury oscylujące wokół 40 stopni. Skwar powoduje utrudnienia w pracy elektrowni i sieci elektroenergetycznej. Bardzo niski poziom wody w rzekach oraz wysoka temperatura powietrza oraz wody wykorzystywanej w obiegach chłodzenia wpływają na ograniczenia w produkcji prądu. Sieci elektroenergetyczne muszą posiłkować się pracą klimatyzatorów i systemu chłodzenia, dlatego podczas jej przesyłania tracą więcej energii. Wysokie upały potrafią sprawić, że zużycie prądu latem potrafi być tak duże jak w miesiącach zimowych.
Tajemnicą poliszynela jest jednak fakt, że infrastruktura energetyczna w Polsce jest przestarzała. Brakuje również inwestycji w odnawialne źródła energii. Niezbędna na tym polu jest współpraca resortów gospodarki i środowiska.
Najnowszy komunikat PSE wskazuje, że w godzinach 10.00-17.00 obowiązywał będzie 20. stopień zasilania, co oznacza, że firma pobiera ustaloną minimalną moc, niezbędną do funkcjonowania zakładu. Po tym czasie zostanie wprowadzony 19. stopień, który oznacza dalsze ograniczenia zużycia energii. W nocy, od godziny 22.00 do jutra do 10.00 obowiązywał będzie 11. stopień zasilania, co oznacza, że odbiorcy będą mogli pobierać moc określoną w planie poboru.
Doniesienia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie są optymistyczne. Prognozy wskazują, że czeka nas co najmniej jeszcze tydzień upałów, ale niewykluczone, że taki stan rzeczy potrwa nawet do 25 sierpnia.
Mateusz Cieślak, Wirtualna Polska
...
To nam wyrzadzili.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:22, 10 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Rząd zdecyduje we wtorek ws. ograniczenia dostaw prądu do 30 sierpnia
- Grzegorz Michałowski / PAP
Rząd zdecyduje we wtorek o zatwierdzeniu wniosku PSE w sprawie ograniczenia dostaw i poboru energii do 30 sierpnia - poinformował wicepremier Janusz Piechociński.
"Wysłałem wniosek do pani premier i na jutrzejsze posiedzenie Rady Ministrów przygotowałem rozporządzenie dotyczące zatwierdzenia wniosku PSE w sprawie ograniczenia dostaw i poboru energii do 30 sierpnia" - powiedział wicepremier.
REKLAMA
Dodał, że zwiększony został import energii, a eksport zminimalizowano na tyle na ile to możliwe.
Piechociński poinformował ponadto, że w niedzielę pojawiły się problemy z chłodzeniem w jednym z bloków w elektrowni w Bełchatowie.
Operator systemu przesyłowego elektroenergetycznego, Polskie Sieci Elektroenergetyczne, wprowadziły od poniedziałku od godz. 10.00 ograniczenia w dostawach i poborze energii w całym kraju.
W poniedziałek od godz. 10.00 do godz. 17.00 obowiązywać ma najwyższy, 20 stopień zasilania, od godz. 17.00 do godz. 22.00 stopień zasilania 19. PSE przewidują, że od godz. 22.00 do godz. 10.00 11 sierpnia będzie stopień zasilania 11.
Ograniczenia dotyczą odbiorców, dla których określona w umowie wielkość mocy umownej ustalona została powyżej 300 kW. 20 stopień zasilania określa, że odbiorca może pobierać moc do wysokości ustalonego minimum, niepowodującego zagrożeń i zakłóceń.
...
Skutki naszych rzadow.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:13, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Anwil zmniejsza pobór mocy i zatrzymuje część instalacji
Anwil zmniejsza pobór mocy i zatrzymuje część instalacji - Darek Delmanowicz / PAP
Anwil we Włocławku, w związku z decyzją Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) o ograniczeniu, z uwagi na upały, dostaw energii elektrycznej, zmniejszył pobór mocy i podjął decyzję o zatrzymaniu części instalacji, w tym produkcji nawozów i tworzyw sztucznych.
Anwil to spółka z grupy PKN Orlen, która jako jedyny podmiot w Polsce, produkuje suspensyjny polichlorek winylu, wykorzystywany m.in. do produkcji granulatów, profili budowlanych, rur wodociągowych i kanalizacyjnych, a także drobnego sprzętu medycznego. Jest też producentem nawozów azotowych - saletry amonowej i saletrzaku.
REKLAMA
Jak wyjaśnił płocki koncern, odpowiadając na pytania, dotyczące podejmowanych działań w związku z wysokimi temperaturami, moc pobierana przez włocławski zakład główny Anwilu, a także własna produkcja energii elektrycznej, pozwolą "na utrzymanie tych procesów, które są niezbędne dla zachowania bezpieczeństwa produkcji".
PKN Orlen wyjaśnił m.in., że podejmując decyzję o zatrzymaniu jednej linii produkcyjnej nawozów, Anwil przyspieszył planowany tam wcześniej na koniec tego tygodnia postój remontowy. Oznacza to, że spółka produkuje nawozy na 50 proc., a PCW zgodnie z planem. - Tym samym włocławski zakład efektywnie wykorzystuje obecną sytuację, minimalizując w ten sposób straty produkcyjne – podkreśliła spółka.
PKN Orlen poinformował, że decyzja PSE o zmniejszeniu dostaw energii elektrycznej dla dużych podmiotów przemysłowych nie ma wpływu na pracę zakładu produkcyjnego tej spółki w Płocku, największego kompleksu rafineryjno-petrochemicznego w Polsce. „Pobór mocy z sieci PSE jest niższy niż wprowadzone ograniczenie” – wyjaśnił płocki koncern.
PKN Orlen zaznaczył, że z uwagi na upały, w zakładzie głównym spółki 'zostały uruchomione działania optymalizacyjne, które polegają m.in. na odpowiednim obciążeniu instalacji produkcyjnych, stosunkowo do panujących temperatur i pory dnia, a także na zużyciu odpowiedniej ilości wody chłodniczej w celu utrzymania stosownej temperatury instalacji w zależności od warunków atmosferycznych".
- W przypadku dalszego wzrostu zapotrzebowania na wodę chłodniczą jesteśmy w stanie zwiększyć ilość zawracanych ścieków i uzupełniać nimi układy chłodnicze. Ze względu na hermetyzację oczyszczalni mechanicznej ścieków przemysłowych wzrost temperatury nie przekłada się na wzrost emisji do środowiska, a efektywność procesów biologicznego oczyszczania jest stabilna – zapewnił PKN Orlen.
Spółka zwróciła uwagę, że "optymalne zamknięcie obiegu wodnego na instalacjach produkcyjnych" w zakładzie głównym w Płocku powoduje zmniejszenie poboru wody z Wisły o ok. 30 proc.
PKN Orlen podkreślił jednocześnie, że należąca do niego, a znajdująca się we Włocławku, w pobliżu tamtejszego Anwilu, instalacja PTA, czyli kwasu tereftalowego, jeden z najnowocześniejszych tego typu kompleksów w Europie, 'również na obecną chwilę pracuje zgodnie z planem'".
W poniedziałek PSE wprowadził ograniczenia w dostawach energii elektrycznej dla odbiorców przemysłowych, którzy w umowach dystrybucyjnych mają określony poziom mocy umownej powyżej 300 kW. Dotyczyć to może ponad 1,6 tys. podmiotów. Według prognoz obecne upały potrwają jeszcze ok. 10-11 dni. Eksperci wskazują, że obecny system elektroenergetyczny nie wystarcza, by poradzić sobie z takimi sytuacjami.
...
Jak nie ma moralnosci to nie ma i gospodarki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:32, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Sinice w Trójmieście. Zakaz kąpieli na większości plaż
Katarzyna Kołodziejska
Dziennikarka Onetu
Według ekspertów sinice są na centralnym Bałtyku i się rozmnażają - Thinkstock
Sanepid zdecydował o zamknięciu plaż od gdyńskich Babich Dołów do Domu Zdrojowego w Gdańsku Brzeźnie. Bakterie dotarły do trójmiejskich kąpielisk we wczorajsze popołudnie.
Zakaz kąpieli aktualnie obowiązuje w Gdyni: Babie Doły, Śródmieście, Redłowo i Orłowo, w Sopocie: Kamienny Potok i Łazienki Południowe oraz w Gdańsku: Jelitkowo, Molo Brzeźno i Dom Zdrojowy Gdańsk Brzeźno.
REKLAMA
Poza Trójmiastem zamknięte jest kąpielisko w Mechelinkach. Kąpać się można w Gdańsku-Orle, na Stogach i Wyspie Sobieszewskiej. Jak informuje sanepid, zakaz kąpieli obowiązuje do odwołania.
Według ekspertów sinice są w centralnym Bałtyku i się rozmnażają. Zapowiadane upały będą sprzyjać ich rozwojowi.
Woda z sinicami jest gęsta, mętna, zielonkawa i nieprzyjemnie pachnie. Sinice w okresie zakwitu mogą wydzielać trujące substancje. Kontakt z sinicami może powodować wysypkę i zaczerwienienie, a w ekstremalnych przypadkach także poważniejsze skutki, takie jak owrzodzenie czy duszności.
...
Jeszcze lepiej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:37, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
IMGW: przed nami kolejne upalne dni, opady tylko punktowe
Niski poziom Wisły. Warszawa - Tomasz Gzell / PAP
Przed nami kolejne dni upałów. Spodziewane opady będą tylko punktowe - poinformowali przedstawiciele Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) na konferencji prasowej w Warszawie.
- Według naszych prognoz upały trwać będą jeszcze w ciągu najbliższego tygodnia - powiedziała na konferencji prasowej synoptyk IMGW Grażyna Dąbrowska. - Prawie w całym kraju obowiązuje trzeci - najwyższy - stopień ostrzeżenia o upałach.
REKLAMA
Dodała, że we wtorek, w godzinach popołudniowych w zachodniej połowie kraju pojawią się burze, przelotne opady deszczu. Burzom może towarzyszyć grad i wiatr sięgający 70 km/h. Noc zapowiada się upalnie szczególnie w południowej części kraju, bo temperatura wyniesie od 15 st. do 22 st. Celsjusza.
Upalna będzie również środa, poza Wybrzeżem i Pomorzem, gdzie temperatura wyniesie od 21 do 28 st. Celsjusza. Na pozostałym obszarze kraju przekroczy 30 stopni, a maksymalnie - w centrum i na południu kraju - wyniesie 35-36 st. Celsjusza. Strefa burz pojawi się w pasie od Pomorza Wschodniego, przez Wielkopolskę, po Dolny Śląsk. - Tutaj spodziewane są intensywniejsze opady deszczu, możliwe opady gradu. W tych opadach spaść może do 30 mm - zapowiedziała Dąbrowska.
Czwartek będzie kolejnym dniem z upałami, ale strefa upalnej pogody przesunie się na południe i południowy wschód kraju. W tej części kraju temperatura przekroczy 30 st. Celsjusza, a maksymalną wartość - do 34 st. Celsjusza - osiągnie na południowym-wschodzie. Na pozostałym obszarze kraju będzie chłodniej.
- Opady będą raczej związane z burzami, oznacza to, że będą to opady tylko punktowe. Miejscami może spaść sporo deszczu, ale strefa tych opadów nie dotrze do dzielnic centralnych i wschodnich. Na tym obszarze może coś popadać dopiero we wtorek - powiedziała Dąbrowska.
Według Dąbrowskiej wszystko wskazuje na to, że upały potrwają do ok. 20 sierpnia, choć jeszcze potem może się pojawić krótsza fala wysokich temperatur. - Maksimum upałów mamy już jednak za sobą - powiedziała.
Dotychczasowa sierpniowa pogoda sprzyja suszy. - Ponieważ od dłuższego czasu nie było intensywnego opadu, który zasilałby całe zlewnie, już od czerwca obserwujemy stałe obniżanie poziomu wody. Ostatnie wzrosty temperatury i dalszy brak opadów powoduje, że stan wody osiągnął strefę wody niskiej - powiedziała hydrolog IMGW Marianna Sasim.
Złej sytuacji hydrologicznej nie zmienią nawet prognozowane burze, które z reguły mają zasięg lokalny i powodują lokalne wzrosty tylko na niektórych rzekach.
Pomogłyby dopiero stabilne, kilkudniowe opady deszczu - takich się jednak na razie nie przewiduje, "dlatego spodziewamy się dalszego opadania (poziomu wód - red.). Uzupełnienie niedoborów zasobów wodnych będzie się odbywało powoli, stopniowo. Nie wiem, czy w okresie jesiennym uda się przejść do strefy wody średniej" - dodała Sasim.
Susza jest niekorzystna nie tylko dla upraw. - Obniżanie się poziomu wody jest niekorzystne dla ekosystemóow wodnych obecnych w naszych rzekach. Niekorzystna jest też dla ujęć wodnych, dla osób, które korzystają z ujęć wód powierzchniowych - podkreśliła hydrolog.
Tzw. niżówkę hydrologiczną obserwuje się w Polsce co kilka lat. Do bardzo suchych lat należały np. 1990, 1992 czy 1994, z bardzo upalnym sierpniem, kiedy stany wód osiągnęły minimum.
Chociaż sierpień jeszcze trwa i za wcześnie na podsumowania, to - zdaniem klimatologa IMGW, Michała Kowalewskiego - wiele norm dla tego miesiąca zostanie przekroczonych. - Nie padły absolutne rekordy temperatury na obszarze Polski, natomiast lokalnie - jak najbardziej. Już pobity został w wielu miejscach rekord dni upalnych, tzn. dni z temperaturą maksymalną powyżej 30 st. - powiedział.
Rekord temperatury odnotowany w ramach ostatniej fali upałów padł w Legnicy, gdzie 8 sierpnia instrumenty pomiarowe pokazały 38,4 st. C - poinformowała Dąbrowska. Najwyższa temperatura zanotowana dotychczas oficjalnie na obszarze Polski wynosi 40,2 st. C. Jest to rekord z końca lipca 1921 r., z okolic Prószkowa k. Opola.
...
To macie in vitro.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:03, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Kopacz: ograniczenia nie dotkną indywidualnych odbiorców i szpitali
Premier Ewa Kopacz podczas wizyty w Eletrowni Kozienice w Świerżach Górnych - Marcin Obara / PAP
prowadzone wtorkowym rozporządzeniem Rady Ministrów ograniczenia w dostawach prądu nie dotkną gospodarstw domowych ani szpitali - zapewniła ponownie premier Ewa Kopacz w elektrowni w Kozienicach.
"Jeszcze raz podkreślę: te ograniczenia nie będą dotykać indywidualnych odbiorców i nie będą dotykać instytucji, które ratują i gwarantują zdrowie i życie, jak szpitale. Za chwilę pojadę do szpitala tu w Kozienicach po to, żeby sprawdzić, na wszelki wypadek, czy jest np. generator prądu, czy gdyby była nagła sytuacja, w której trzeba by było pozbawić ich na chwilę prądu, czy oni będą w stanie funkcjonować i np. prowadzić zabieg operacyjny, który w tym momencie by się odbywał" - mówiła we wtorek premier Kopacz podczas wizyty w kozienickiej elektrowni, największej w Polsce.
REKLAMA
Później - już po wizycie w szpitalu - szefowa rządu oceniła, że jest on dobrze przygotowany - ma m.in. agregat prądotwórczy, a sale operacyjne dysponują dodatkowymi zabezpieczeniami na okoliczność utraty zasilania z sieci.
We wtorek rząd przyjął rozporządzenie stanowiące, iż od 11 sierpnia br. do końca miesiąca wprowadzone będą ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej dla odbiorców o mocy umownej powyżej 300 kW (fabryki, huty, duże energochłonne zakłady przemysłowe). Przewiduje ono, że ograniczenia nie obejmą odbiorców indywidualnych - szpitali, obiektów wojskowych, lotnisk i tym podobnych instytucji. Przyczyną ograniczeń są wysokie temperatury powietrza i niskie stany wód w zbiornikach wodnych. Obniżony poziom wody uniemożliwia skuteczne chłodzenie bloków energetycznych.
"Ogłosiliśmy ten stan, w którym będziemy mogli ograniczać dostawy energii do różnych instytucji do końca sierpnia tego roku, ale to raczej wynika z procedur niż z konieczności" - zaznaczyła Kopacz. "Spodziewamy się, że jutro, mimo że temperatury nie spadają, ten stopień (zasilania - PAP) będzie na poziomie 19" - wyjaśniła we wtorek premier.
Ograniczenie poboru mocy określa się w stopniach zasilania od 11 do 20. Jedenasty stopień zasilania oznacza, że odbiorca może pobierać moc do wysokości mocy umownej, czyli do poziomu mocy zakontraktowanej w umowie z dystrybutorem, co w praktyce oznacza brak ograniczeń. Dwudziesty stopień oznacza, że odbiorca może pobierać moc do wysokości ustalonego minimum przy zachowaniu bezpieczeństwa ludzi oraz zapobiegnięciu uszkodzeniu lub zniszczeniu obiektów technologicznych.
"My jesteśmy gotowi do uruchomienia wszelkich rozwiązań, które omówiliśmy wczoraj na zespole kryzysowym, do tego, aby nie dopuścić do jakichkolwiek perturbacji, jeśli chodzi o zaburzenia w produkcji danych przedsiębiorstw" - zapewniła premier.
Dodała, że przedsiębiorstwa, których dotyczą czasowe ograniczenia (ok. 1,6 tys.), to w większości instytucje, które w umowach na dostawy prądu mają specjalne klauzule dotyczące rekompensat za gotowość na zmniejszenie dostaw.
Tłumaczyła, że "przedsiębiorstwa, które dzisiaj niestety będą miały ograniczony przypływ prądu, są na to przygotowane". "One cały rok dostają rekompensatę (...), czyli płacono im za gotowość, że może przyjść taki moment, w którym tego prądu będzie mniej" - powiedziała.
Jak mówiła premier, sytuacja związana z temperaturami spowodowała, że odwiedziła elektrownię Kozienice, żeby sprawdzić, jak wygląda realizacja deklaracji uruchomienia modernizowanego bloku nr 2, który miał ruszyć właśnie 11 sierpnia. "Dzisiaj został uruchomiony" - poinformowała Kopacz. Dodała, że w elektrowni budowany jest kolejny, jedenasty blok energetyczny.
"Jesteśmy w sytuacji dosyć kryzysowej ze względu na utrzymującą się długo wysoką temperaturę. Jednak system energetyczny jest przebudowywany i Kozienice są najlepszym dowodem, że inwestycje podejmowane od kilku lat są gotowe i prowadzone w dobrą stronę. Oczywistym jest, że nasz system energetyczny jest bezpieczny i ani przez moment nie ma zagrożenia dostawy energii dla normalnych odbiorców" - powiedział minister skarbu Andrzej Czerwiński, towarzyszący premier Kopacz w Kozienicach.
Według niego planowane na 100 mld zł do 2020 r. inwestycje w elektroenergetykę to również szansa dla polskiego górnictwa, ponieważ elektrownie będą potrzebowały więcej węgla.
"Patrząc przez pryzmat programu dla górnictwa, paradoksalnie jest to też korzyść (dla kopalń), ze względu na ilość spalanego teraz węgla. Ilość potrzebnego energetycznego węgla w elektrowniach jest w okresie letnim większa" - mówił.
Dodał też, że jest to argument przekonujący "do tego, że zmiany w kierunku połączenia górnictwa z energetyką są właściwe, i ich efekt może być dobry zarówno dla górnictwa jak i dla energetyki".
...
To nam wyrzadzili.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:27, 12 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Brak prądu sparaliżował biznes
- AFP
Przerwy w dostawach prądu sparaliżowały biznes. Listę poszkodowanych otwierają huty i kopalnie. O ograniczeniach poinformowały już Kompania Węglowa i Jastrzębska Spółka Węglowa oraz ArcelorMittal Poland – czytamy w "Pulsie Biznesu".
Problemy ma cały sektor stalowy. "Stoją wszystkie huty. Pracować możemy tylko w nocy, pracownicy z dziennej zmiany zajmują się pracami porządkowymi" – mówi gazecie prezes Cognoru Przemysław Sztuczkowski.
REKLAMA
Problemy producentów odczuli też dystrybutorzy i przetwórcy stali, firmy budowlane, a także dostawcy taboru kolejowego. "Musieliśmy ograniczyć pobór energii o 60 procent, co przekłada się na płynność produkcji. Nasi dostawcy zasygnalizowali, że z powodu ograniczenia zasilania mogą wystąpić problemy z realizacją kontraktów" – mówi "Pulsowi Biznesu" Maciej Grześkowiak z PESY.
Niedobór prądu odczuli też przewoźnicy drogowi. "W nocy z poniedziałku na wtorek wystąpiły punktowe problemy w poborze opłat za przejazd aut w systemie ViaToll" – mówi wiceprezes Kapscha Krzysztof Gorzkowski.
...
Ustawki in vitro zniszczyly tez przemysl.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:32, 12 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Strażacy: od czerwca już 34 tys. pożarów, ponad 9,5 tys. dotyczy upraw
Wczoraj miał miejsce pożar ściernisk i suchych traw w okolicy Kupnej na Podkarpaciu - Darek Delmanowicz / PAP
Od pierwszego czerwca strażacy gasili już ponad 34 tys. pożarów, w tym blisko 4 tys. lasów i ponad 9,5 tys. upraw. Rekordowa była miniona sobota, doszło wtedy do 1226 pożarów, w tym 577 w rolnictwie - poinformował rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.
Jak przyznają strażacy, pożarom lasów i upraw sprzyjają wysokie temperatury, ale główną ich przyczyną jest zachowanie ludzi. - Na 10 pożarów, do których dochodzi w lesie, dziewięć powoduje człowiek. Bardzo często zapominamy o podstawowych zasadach bezpieczeństwie takich jak ta, by nie rozpalać ognisk w lesie czy na terenach śródleśnych; czy nie palić w lesie papierosów - mówi Frątczak.
REKLAMA
Kolejną łamaną zasadą jest m.in. zakaz wjazdu do lasu samochodem. - Poruszać autem można się tylko po drogach udostępnionych dla ruchu publicznego. Zdarzało się już, że do pożaru dochodziło po tym, jak wysoka trawa zapalała się od rozgrzanego katalizatora auta, zaparkowanego na poboczu, w pobliżu obszarów leśnych - dodał rzecznik. Zaapelował równocześnie o rozsądek i odpowiedzialność, także podczas letniego wypoczynku.
Z danych strażaków wynika, że pożary lasów, to w większości pożary nieduże. - To efekt m.in. systemu monitoringu, który prowadzony jest od 1 kwietnia do 30 września, czyli w okresie największego zagrożenia pożarami w lasach - zaznaczył Frątczak. Jak dodał, chodzi tu zarówno o patrole piesze, jak i monitoring prowadzony z wież czy z powietrza dzięki samolotom patrolowym.
W sumie od pierwszego czerwca do 10 sierpnia doszło do 3 878 pożarów lasów; najwięcej z nich było na Mazowszu - 1 378, w woj. łódzkim - 302 i w Wielkopolsce - 294.
- W tym okresie największym problemem były dla nas jednak pożary upraw - m.in. zbóż i słomy; stanowiły praktycznie 1/3 wszystkich gaszonych przez nas pożarów. Najwięcej było ich na Mazowszu - 1602 i w województwach lubelskim - 932 i dolnośląskim - 886 - dodał Frątczak.
Jak przyznał, w tych przypadkach przyczynami są wady maszyn rolniczych, a także niefrasobliwość samych rolników, którzy np. przy pracy, na polu, palą papierosy.
- Takie pożary mają charakter wielkopowierzchniowy, obejmują od kilkunastu do kilkudziesięciu hektarów. Bardzo często w takich sytuacjach, przy gwałtownym rozprzestrzenianiu się ognia, zapalają się lasy, ale też budynki mieszkalne - dodał Frątczak.
Tylko w miniony weekend, w pożarach w całym kraju zginęły trzy osoby, a 44 - w tym kilku rolników - zostało rannych.
...
Taka wladza i takie skutki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:33, 12 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
W polskich sklepach zaczyna brakować wentylatorów
W związku z utrzymującymi się już od kilkunastu dni upałami w sklepach zaczęło brakować wentylatorów i wiatraków. Sprzedawcy codziennie mają mnóstwo zamówień i nie są w stanie ich zrealizować.
- Większość naszych dostawców nie ma na stanie wiatraków. Te, które jeszcze zostały, są już w większości zarezerwowane - podkreśla Agata Zajączkowska, sprzedawczyni w białostockim sklepie. Nieco lepiej sytuacja wygląda w Szczecinie. Tam można jeszcze kupić urządzenie chłodzące. - Mamy jeszcze spory zapas wiatraków, ale kurczy się z dnia na dzień - zauważa Tomasz Krański, kierownik działu sprzedaży w jednym ze szczecińskich sklepów.
...
Ludzie sie zrobili wygodni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:42, 12 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Bardzo niski poziom wody w Wiśle
W całej Polsce trwają upały, sięgające miejscami 39–40 stopni Celsjusza. Fala gorącego powietrza wpływa na bardzo niski stan rzeki Wisły. Zdaniem synoptyka hydrologa IMGW, Grzegorza Walijewskiego: "dzieje się tak, ponieważ przewidywane upały sprzyjają parowaniu". Zaznaczył, że już obecnie w wielu miejscach obserwuje się niski i średni stan wody.
11Zobacz zdjęcia
Sytuację hydrologiczną mogłyby poprawić dopiero kilkudniowe ciągłe opady, takich jednak na najbliższe dni się nie prognozuje.
W miejscowości Gusin w woj. mazowieckim Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej odczytał na wodowskazie poziom wody, który wynosił 20 cm. Bardzo niski poziom wody w Wiśle jest efektem braku opadów w kraju i wysokich temperatur.
– Dopływają do nas niepokojące informacje na temat stanu Wisły. Dodatkowo ten niski poziom wody jest wzmocniony falą upałów – powiedziała Joanna Remiszewska-Michalak, fizyk atmosfery w programie "Po przecinku" na antenie TVP Info.
Ekspertka podkreśliła, że mamy za mało zbiorników retencyjnych, a ich liczba jest niewystarczająca zarówno w wypadku suszy, jak i powodzi. Niski poziom wody jest zagrożeniem dla elektrowni. Woda potrzebna do chłodzenia bloków energetycznych albo jest za ciepła, albo jej brakuje.
...
Nie trzeba bylo gwalcic praw natury.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:46, 12 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Radio Lublin
Lubelskie: Rolnicy liczą straty
Upały powodują straty - PAP
Przez wysokie temperatury rolnicy w gminie Mircze stracili już prawie 70 proc. upraw. Niewykluczone, że na terenie województwa zostanie ogłoszony stan klęski suszy. W Urzędzie Gminy została powołana specjalna komisja do szacowania strat.
- Producenci mogą składać do gmin wnioski o oszacowanie szkód wywołanych suszą. Powołaliśmy specjalną komisję, której zadaniem będzie weryfikacja wniosków. Jesteśmy na etapie przyjmowania zgłoszeń. Niedługo ruszamy w teren i będziemy szacować straty na miejscu - Monika Podolak sekretarz gminy Warbkowice.
REKLAMA
Po weryfikacji sporządzone zostanie zestawienie zbiorcze, które zostanie przekazane wojewodzie. Wtedy rolnicy będą mogli skorzystać z preferencyjnych kredytów obrotowych, z pomocy w postaci umorzenia odroczenia składek KRUS-u, czy z ulg w podatku rolnym.
Ryszard Guzina z gminy Mircze, oprócz zbóż, uprawia również kalafiory i brokuły. Ocenia, że przez wysokie temperatury stracił około 70 procent upraw. - Od 40 lat pracuję w rolnictwie i nie pamiętam takiej suszy. Nie ma żadnych systemów nawadniających, przez co nie jesteśmy w stanie nic z upraw uratować - mówi Radiu Lublin.
...
ZBIORY MINUS 70% ???!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:47, 12 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Marek Sawicki: susza objęła obszar całej Polski
Minister rolnictwa Marek Sawicki - Iza Procyk-Lewandowska / Onet
Susza objęła już cały obszar Polski. Jak poinformował minister rolnictwa Marek Sawicki, 809 komisji szacujących straty pracuje już w 12 województwach. W czterech kolejnych zostaną powołane w najbliższych dniach.
Marek Sawicki powiedział, że najwięcej poszkodowanych - 41 tysięcy - jest w województwie kujawsko-pomorskim. Na Mazowszu to prawie 30 tysięcy, a na Podlasiu ponad siedem tysięcy. Minister rolnictwa zapowiedział, że oprócz kredytów preferencyjnych i możliwości rozłożenia na raty spłat kredytów lub należności z ubezpieczeń, resort chce uruchomić program wsparcia socjalnego. Pomoc może być udzielona gospodarstwom, których straty przekraczają 30 procent średnich wartości zbiorów z ostatnich trzech lat.
Ministerstwo rolnictwa wystąpi też do Komisji Europejskiej o przygotowanie programu pomocy dla hodowców bydła mlecznego i producentów wołowiny w związku z ubytkiem pasz. Resort wysłał już do KE instrukcję, aby w obniżeniu przychodów z tego roku uwzględniono koszty zakupu pasz koniecznych do utrzymania stad zwierząt w gospodarstwach.
...
Tak zescie glosowali.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:15, 13 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Sinice nie odpływają. Zamknięte plaże w Trójmieście i na Półwyspie
Katarzyna Kołodziejska
Dziennikarka Onetu
Sinice nie odpływają. Zamknięte plaże w Trójmieście i na Półwyspie - istock
Słoneczna i bezwietrzna aura sprawiła, że sinice nie odpłynęły wciąż z trójmiejskich kąpielisk. Jest ich coraz więcej i przez to coraz więcej plaż musi być zamkniętych.
Komunikaty trójmiejskich sanepidów z czwartkowego poranka nie są takimi, jakich spodziewali się plażowicze. Czerwona flaga powiewa nadal w Gdyni: Babie Doły, Śródmieście, Redłowo i Orłowo, w Kamiennym Potoku i Łazienkach Południowych w Sopocie oraz w Gdańsku: Jelitkowo, Molo Brzeźno i Dom Zdrojowy Brzeźno, Stogi i Sobieszewo. Jedynym otwartym kąpieliskiem w Trójmieście jest obecnie Orle przy ul. Lazurowej na Wyspie Sobieszewskiej.
REKLAMA
Poza tym, co zdarza się rzadko, sinice pojawiły się nad otwartym morzem, na czterech plażach w Jastarni oraz w Juracie, Kuźnicy i Chałupach. Zamknięte są też kąpieliska nad zatoką, czyli Rewa i Mechelinki.
Woda nieprzydatna do kąpieli: Przy Centrum Szkoleniowo-Wypoczynkowym w Garczynie (Jezioro Garczyn), Winiary (Jezioro Winiary), "Mrożyczka" (Rzeka Mroga).
Jak informuje sanepid, zakaz kąpieli obowiązuje do odwołania. Szansa na to, że dziś odpłyną zależy m.in. od siły wiatru. Nadal według prognoz ma być upalnie i bezwietrznie, czyli idealne warunki dla sinic.
7404b486-fee4-48b7-a5e9-c9cad50aa305 fot. Sk.gis.gov.pl - fot. Sk.gis.gov.pl / Materiały prasowe
fot. Sk.gis.gov.pl
Każdego dnia plaże są kontrolowane przez sanepid. – Sytuację monitorujemy na bieżąco – podkreśla Alina Hamerska z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. – Nie chcemy wydawać komunikatów zbyt często, bo sytuacja jest bardzo dynamiczna, zależy od pogody, od fali. W ciągu dnia będziemy mogli ją ocenić, jak się bardziej ustabilizuje. Ciężko cokolwiek teraz wyrokować – dodaje.
Woda z sinicami jest gęsta, mętna, zielonkawa i nieprzyjemnie pachnie. Zdarza się jednak, że plażowicze ignorują zakaz i wchodzą do wody. Eksperci ostrzegają, że może to być niebezpieczne. – To są różnego rodzaju objawy, od skórnych takich jak swędzenie, pieczenie, wysypka, swędzenie i łzawienie oczu, ale też dolegliwości znacznie bardziej poważne – tłumaczy Hamerska.
Te można porównać do zatrucia pokarmowego i mogą pojawić po napiciu się wody z sinicami. Wtedy możliwe są wymioty czy biegunka. Może też pojawić się gorączka. Zdecydowanie nie powinno się zażywać kąpieli w wodzie, która ma zmienioną barwę czy zapach – podkreśla Alina Hamerska z PSSE w Gdańsku.
Na bieżąco sytuację na kąpieliskach można śledzić pod tym linkiem: [link widoczny dla zalogowanych]
...
Wszystkie plagi na raz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:32, 13 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Gazeta Pomorska
Kłopoty mieszkańców. "Czujemy się jak w podgrzewanym akwarium"
Kłopoty mieszkańców. "Czujemy się jak w podgrzewanym akwarium" - Gazeta Pomorska
Lokatorka bloku przy ulicy Toruńskiej, który jest w zasobach Młodzieżowej Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej narzeka, że z powodu świetlików na dachu bloku, wewnątrz panują afrykańskie temperatury, teraz spotęgowane jeszcze przez upał.
Nagrzane klatki schodowe, nagrzane mieszkania
- Na klatce schodowej jest pięćdziesiąt stopni Celsjusza - mówi nasza Czytelniczka. - Mieszkam na czwartym piętrze, ledwie na nie docieram, a im wyżej, tym cieplej - twierdzi
REKLAMA
Zmęczeni upałem, spotęgowanym przez świetliki w dachu są także inni mieszkańcy. Chcemy wystosować prośbę do naszej spółdzielni, aby jakoś rozwiązano ten problem - mówią. Sytuacja powtarza się w każde upalne lato. Tak dłużej być nie może!
W zasobach Młodzieżowej Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej jest kilka takich bloków, mających świetliki. - Tak, dotarł do nas telefoniczny sygnał od mieszkanki jednego z nich - potwierdza (pod nieobecność prezesa spółdzielni) Elżbieta Adamczewska, główna księgowa.
Izolacja? Folia? To wszystko kosztuje
Najlepszym wyjściem byłaby izolacja dachu, ale to poważna inwestycja i wymagająca sporych pieniędzy. Tym bardziej, że są inne pilne potrzeby. Na przykład wymiana balkonów, podyktowana troską o lokatorów. - Słyszałam o takiej metodzie, jaką stosuje się w szklarniach - mówi nasza Czytelniczka. - Przeszkolone powierzchnie przesłania się specjalną folią. Może ją można by zastosować na świetliki?
Czy to wymiana izolacji czy folia na świetliki to drogie rozwiązania. Wiązałaby się zapewne z podniesieniem wysokości funduszu remontowego. Czy na to zgodziliby się lokatorzy?
...
Jeszcze takie problemy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:15, 13 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Koszmarne upały a komunikacja miejska. Pasażerowie skarżą się na wysokie temperatury
Robert Kulig
13 sierpnia 2015, 10:25
Od kilku dni, kiedy nad Krakowem panują afrykańskie upały, pasażerowie skarżą się na wysokie temperatury w komunikacji miejskiej. Niestety, nie wszystkie pojazdy posiadają klimatyzację, a w dużej części przypadków, winni są sami podróżni.
- Podróżuję codziennie z Dietla do Czyżyn. Rano da się wytrzymać, ale wieczorem jest ponad 30 stopni. Koszmar nie do wytrzymania. Ludzie słaniają się na nogach - mówi Kasia, jedna z pasażerek tramwaju nr 1.
To głos tylko jednej osoby, ale podobne komentarze można spotkać w prawie każdym autobusie. Choć nie zawsze wina leży po stronie taboru i temperatur na zewnątrz.
- W wielu przypadkach to wina samych pasażerów. Jeśli jest napisane "zamknąć okna", to trzeba to robić, a nie wentylować dodatkowo nagrzanym od asfaltu powietrzem. Przy takich obciążeniach klimatyzacja może nie wyrobić - tłumaczy motorniczy linii 50.
W związku z upałami, ZIKiT poinformował, że klimatyzacja w pojazdach KMK uruchamiana jest zawsze, gdy temperatura zewnętrzna przekroczy 25 stopni Celsjusza.
- Jednak nie wszystkie pojazdy eksploatowane w Krakowie wyposażone są w klimatyzator - przekazuje biuro prasowe ZIKiT-u. - W przedziale pasażerskim autobusów powinna być utrzymana temperatura powietrza w zakresie: od 8 do 22 stopni Celsjusza, z zastrzeżeniem, że w przypadku temperatury zewnętrznej powyżej 25 stopni Celsjusza, maksymalna temperatura w przedziale pasażerskim powinna być niższa co najmniej o 3 stopnie Celsjusza od temperatury zewnętrznej - dodają.
Jak przekazują przedstawiciele Zarządu, dla zwiększenia wydajności działania klimatyzacji w pojazdach konieczne jest zamknięcie wszystkich okien w czasie jej włączenia.
- Zapewnia to wyższą skuteczność pracy urządzenia, a to przyczynia się do optymalnego zużycia paliwa oraz prądu. Stały napływ gorącego powietrza bezpośrednio do pojazdu (przez otwarte okna lub włazy dachowe) przy włączonej klimatyzacji, doprowadza w efekcie do zwiększenia emisji szkodliwych substancji do atmosfery, powstających podczas spalania paliwa lub produkcji energii elektrycznej - zaznaczają pracownicy ZIKiT.
...
Pamietajcie zeby uzywac rozumu i pilnowac dzieciaki. W godzinie szczytu widze dzieciaka bez czapki zasuwajacego za pilka. Wiem ze dzieci sa silne ale jednak glowe trzeba chronic.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:12, 13 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Susza odbije się na całej produkcji rolnej
- PAP
Niższe plony, gorsza ich jakość, zaburzenia w systemie produkcji - to najpoważniejsze konsekwencje długotrwałej suszy dla rolnictwa. W całym kraju pracują komisje szacujące straty w produkcji rolnej.
Są one zróżnicowane w zależności od regionu Polski, ale także jakości ziem, na których rosną uprawy. Długotrwała susza najbardziej szkodzi kukurydzy, roślinom pastewnym i okopowym - powiedziała w Polskim Radiu RDC kierownik zakładu Agrometeorologii i Inżynierii Rolniczej Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach dr hab. Jolanta Jankowska. Ekspertka wyjaśniła, że skutki tej sytuacji będą odczuwalne w dłuższej perspektywie czasu, ponieważ w związku z niedoborami może brakować pasz dla zwierząt, a ponadto będą one niższej jakości.
REKLAMA
Jolanta Jankowska podkreśliła, że choć do zbiorów w sadach pozostało jeszcze kilka tygodni to ze sporymi stratami muszą się liczyć również producenci owoców. Tutaj sytuację mogłyby poprawić jedynie długotrwałe i umiarkowane opady deszczu, ale ponieważ prognozy nie są optymistyczne, zbiory będą niższe, a sadownicy poniosą znaczące straty.
W związku z suszą, pomoc dla rolników zapowiedział rząd. Producenci mogą liczyć na preferencyjne kredyty, rozłożenie na raty spłat kredytów lub należności z tytułu ubezpieczeń. Dla gospodarstw, których straty przekraczają 30 proc. średnich wartości zbiorów z ostatnich trzech lat, resort rolnictwa chce uruchomić program wsparcia socjalnego.
Ministerstwo wystąpi też do Komisji Europejskiej o przygotowanie programu pomocy dla hodowców bydła mlecznego i producentów wołowiny w związku z ubytkiem pasz. Resort wysłał już do Komisji Europejskiej instrukcję, aby w obniżeniu przychodów z tego roku uwzględniono koszty zakupu pasz koniecznych do utrzymania stad zwierząt w gospodarstwach.
...
Takie sa koszty zboczonych ustawek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136424
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:07, 14 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Rolniczy związkowcy chcą wprowadzenia stanu klęski suszy
susza - istock
Przedstawiciele Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych domagają się od rządu wprowadzenia stanu klęski suszy na terenie całego kraju. - Dotknęło nas zjawisko, wobec którego jesteśmy bezsilni - mówił Wiesław Domian, wiceprezes KZRKiOR.
Jak podkreślił podczas piątkowej konferencji prasowej w Krakowie, rolnicy żądają od rządu systemowych rozwiązań, bo w obecnej sytuacji suszowej nie można produkować żywności bez wsparcia. Członkowie związku proponują m.in. dopłaty w wysokości 500 zł do każdego hektara użytków rolnych, zwolnienie rolników z płacenia składek KRUS za drugie półrocze, umorzenie podatku rolnego z jego rekompensatą dla samorządów ze strony rządu czy zniesienie kar za nadprodukcję mleka w roku 2014/2015.
REKLAMA
- My żądamy konkretnej, realnej pomocy, a nie doraźnej. Dziś rząd tylko symuluje pomoc - zaznaczył Domian.
Według niego rolników nie stać np. na zaciąganie tanich kredytów klęskowych. - Każdy kredyt trzeba spłacić, a w obecnej sytuacji zaciągnięcie nowego kredytu, nawet preferencyjnego to zaciskanie pętli na szyi rolnika - mówił.
Według szacunków związkowców trwająca susza doprowadziła do około 20 proc. spadku produkcji mlecznej. - Z niepokojem obserwujemy, że ta produkcja nadal będzie spadać, bo z powodu suszy jest mało paszy, a jej jakość jest kiepska - dodał wiceprezes.
Nawet 50 proc. straty – oceniają rolnicy – odnotowano w zbożach jarych. Kiepskie są też zbiory roślin okopowych, co na jesieni przełoży się na co najmniej 20 proc. wzrost ceny np. ziemniaków.
W środę premier Ewa Kopacz poinformowała, że decyzją rządu odpowiednie środki po oszacowaniu strat trafią do wszystkich, którzy stracili przez suszę. Dodała, że rząd chce oszacować straty kompleksowo, by objęły też m.in. hodowców bydła.
Premier zaznaczyła, że opozycja chce podczas dodatkowego posiedzenia Sejmu, o które apeluje, mówić na temat suszy. Tymczasem ona - jak dodała - zajmuje się tym problemem "od kilku dni", jeżdżąc do rolników, czy odwiedzając elektrownię. Wniosek o zwołanie w sierpniu dodatkowego posiedzenia, które miałoby być poświęcone informacji Kopacz ws. działań rządu w związku z suszą, złożył szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Kopacz poinformowała, że decyzją rządu będzie można przesunąć odpowiednie środki, które po oszacowaniu strat trafią do tych, którzy stracili na suszy.
Dziś szef PSL Janusz Piechociński zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy o odwołanie wrześniowego referendum i przeznaczenie zaoszczędzonych środków na wsparcie rolników najbardziej dotkniętych przez suszę. Piechociński podkreślił, że przewidywalny koszt referendum to ok. 100 mln zł. O to samo apelowali wczoraj minister rolnictwa Marek Sawicki i szefowa sztabu wyborczego PSL Andżelika Możdżanowska. Pytana o to wówczas premier Ewa Kopacz odpowiedziała, że referendum nie zarządziła "szefowa jakiegoś sztabu", a Bronisław Komorowski, który nie jest już prezydentem. Liderka koalicyjnej PO podkreślała, że ludowcy wiedzą o wsparciu rządu dla tych, którzy stracili przez suszę.
Komisje ds. szacowania szkód z powodu suszy pracują w 12 województwach, jest ich łącznie ponad 800. Wkrótce rozpoczną pracę komisje w pozostałych czterech województwach: małopolskim, śląskim, świętokrzyskim, zachodniopomorskim. Z meldunków cząstkowych wynika, że najwięcej poszkodowanych gospodarstw jest w województwach: kujawsko-pomorskim - 41 tys., mazowieckim - ponad 30 tys. i podlaskim - ponad 70 tys. - mówił szef resortu rolnictwa na konferencji prasowej w środę.
Jednak - według przedstawicieli KZRKiOR - w niektórych rejonach takie komisje albo nie są powołane, albo w ogóle nie pracują.
...
Wladza zgwalcila nature, narod zaplaci rachunki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|