Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:56, 26 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Utknął w korku jadąc z rodzącą córką. Do szpitala eskortowali ich policjanci
Utknął w korku jadąc z rodzącą córką. Do szpitala eskortowali ich policjanci
Dzisiaj, 26 maja (11:53)
Nietypowa interwencja policjantów z Legnicy. Radiowóz na sygnale eskortował do szpitala samochód, w którym jechała rodząca kobieta.
Radiowóz na sygnale eskortował do szpitala samochód z rodzącą kobieta
/Policja
Do zdarzenia doszło, gdy funkcjonariusze wydziału drogowego z Legnicy na jednej z ulic prowadzili kontrolę. W pewnym momencie usłyszeli z jednego z aut stojących na ulicy w korku wołanie mężczyzny. Kierowca osobowego Volvo krzyczał, że w samochodzie ma córkę, której odeszły wody płodowe i zaczęła rodzić. Mężczyzna poprosił funkcjonariuszy o pomoc w szybkim i bezpiecznym dotarciu do szpitala.
Policjanci zareagowali natychmiast. Przy włączonych sygnałach dźwiękowych i świetlnych pilotowali samochód z ciężarną do samej placówki medycznej.
Kilka minut po przyjęciu do szpitala kobieta urodziła synka.
Jak się okazało, kobieta razem z rodzicami jechała do legnickiego szpital z jednej z miejscowości położonych koło Legnicy. Akcja porodowa zaczęła się już podczas jazdy.
...
Trzeba...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:52, 03 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Dziecko mi się dusi, jest wcześniakiem". Dyżurny pomógł przez telefon
Dzisiaj, 3 czerwca (10:25)
Dyżurny świebodzińskiej policji pomógł uratować życie duszącemu się wcześniakowi. Doskonale poinstruował przerażoną matkę, która zadzwoniła na komendę z błaganiem o pomoc.
Dyżurny pomógł uratować wcześniaka
/Policja
Dyżurny świebodzińskiej jednostki policji odebrał telefon alarmowy od mamy dwumiesięcznego chłopca w Dzień Dziecka. Roztrzęsiona kobieta prosiła o pomoc, ponieważ wcześniak się dusił. Kobieta tłumaczyła, że dziecko poprzedniego dnia wróciło ze szpitala. Policjanci natychmiastowo przystąpili do działań. Jeden z funkcjonariuszy szczegółowo, krok po kroku instruował mamę niemowlaka: w jaki sposób ma ułożyć i trzymać dziecko oraz jakie czynności wykonywać. Starał się także uspokoić zdenerwowaną kobietę. Drugi wysłał na miejsce pogotowie ratunkowe oraz łączony patrol dzielnicowego wraz ze strażnikiem miejskim.
Na miejscu dzielnicowy kontynuował udzielanie pomocy niemowlakowi. Przybyłe na miejsce pogotowie ratunkowe zabrało matkę wraz z dzieckiem do szpitala. Policjanci zaopiekowali się pozostałą dwójką jej dzieci oraz dowieźli z miejsca pracy do domu ojca.
...
Bardzo dobrze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:10, 09 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Wzywała na ulicy pomoc do duszącego się niemowlęcia. Błyskawiczna reakcja policjantów
Wzywała na ulicy pomoc do duszącego się niemowlęcia. Błyskawiczna reakcja policjantów
Dzisiaj, 9 czerwca (11:40)
Dzięki natychmiastowej pomocy policjantów udało się uratować 9-miesięczną dziewczynkę z miejscowości Świbna w woj. lubuskim. Niemowlę podczas zabawy połknęło kilkucentymetrową plastikową zabawkę i zaczęło się dusić.
Dziewczynka zakrztusiła się kilkucentymetrowym plastikiem (zdj. ilustracyjne)
/Piotr Bułakowski /RMF FM
W środę wieczorem w Świbnej dwoje policjantów z Jasienia zabezpieczało ruch na drodze po tym, jak spadło na nią drzewo. W pewnym momencie podbiegła do nich kobieta, krzycząc, że w domu jest dziecko, które nie oddycha.
Policjanci natychmiast pobiegli pod wskazany przez nią adres. W mieszkaniu zastali matkę trzymającą niemowlę. Kobieta krzyczała, że dziecko prawdopodobnie coś połknęło i krztusi się. Mała dziewczynka siniała. Sierż. Agnieszka Moczydłowska oraz st. sierż. Łukasz Szewczyk natychmiast ułożyli dziecko na przedramieniu i uderzali nadgarstkiem w okolicę między łopatkami. Tą czynność wykonali kilkukrotnie, aż do momentu, kiedy dziewczynka zaczęła swobodnie oddychać.
Funkcjonariusze powiadomili pogotowie ratunkowe i cały czas, do chwili przybycia lekarza na miejsce, kontrolowali oddech dziecka.
Jak się okazało, dziewięciomiesięczne dziecko bawiło się książeczką i wystarczyła chwila, by kilkucentymetrowa, plastikowa zakładka znalazła się w jego buzi.
Na szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie. Mama wraz z niemowlakiem udała się na obserwację do szpitala.
...
Brawo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:27, 19 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Brutalna napaść na policjanta po służbie. Jeden ze sprawców zatrzymany
Brutalna napaść na policjanta po służbie. Jeden ze sprawców zatrzymany
Dzisiaj, 19 czerwca (07:56)
Aktualizacja: 14 minut temu
W Górze Puławskiej na Lubelszczyźnie doszło do ataku na policjanta. Tuż po północy na stacji paliw dwaj mężczyźni zaatakowali funkcjonariusza, który był po służbie. Został mocno pobity. Jak się dowiadujemy, napastnicy prawdopodobnie wiedzieli, kim jest ich ofiara. Uciekli, ale dziś przed południem jeden z nich został zatrzymany.
Zdjęcie ilustracyjne
/Jacek Skóra /RMF FM
Zaatakowany policjant jeszcze dziś ma zostać przesłuchany. W dniu pobicia miał wolne.
Policjanci zabezpieczają monitoring na stacji benzynowej, na której doszło do ataku.
Według nieoficjalnych informacji napastników było dwóch. Mieli wiedzieć, kim jest ich ofiara.
Zadali policjantowi cios w głowę, a gdy upadł, zaczęli go kopać. Funkcjonariusz ma złamany nos i pękniętą kość oczodołu.
(j.)
Grzegorz Kwolek
...
Kara musi byc surowa. Dziadostwo nie moze sie poczuc bezkarne w takich czynach. Bo do czego bysmy doszli.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:46, 28 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Policyjny pościg autobusu i stłuczka na światłach. Co lepszego może Cię spotkać w drodze do pracy?
Dorota Szumotalska | Czer 28, 2017
Shutterstock
Komentuj
Udostępnij
Komentuj
Policjanci ścigają pojazdy na sygnale nie tylko po to, by wlepiać mandaty, a dwóch młodych kierowców po stłuczce niekoniecznie da popis rękoczynów. Warto mieć oczy szeroko otwarte, bo możesz zobaczyć dobro tam, gdzie sytuacja po ludzku wydaje się beznadziejna.
D
ojeżdżam do pracy półtorej godziny. Nie, nie stoję w korkach. Wręcz przeciwnie, połowę trasy pokonuję w 20 minut pociągiem. Ponieważ z rana takie podróże raczej sprzyjają przedłużeniu sennej aury, często zatapiam się w lekturze i nie zwracam uwagi na mijany za oknem świat. A to błąd! Sytuacje, których byłam świadkiem wybudziły mnie zupełnie i napełniły tym wspaniałym uczuciem, które zalewa serce, kiedy widzisz dobro.
Czytaj także: Nawet najmniejsze dobro może mieć kosmiczne znaczenie
Pościg policji za autobusem
Scena niczym z serialu sensacyjnego. Policyjny radiowóz jadący na sygnale w pościgu za autobusem. Niecodzienny widok. Tym bardziej, że pojazd zatrzymuje się na środku ulicy i do pierwszych drzwi autobusu wbiega… młoda dziewczyna. Nie ma na sobie munduru. Lekko spanikowana pyta kierowcę, czy znalazł torbę z jej laptopem na siedzeniu. Taki pakunek mógłby szybko stać się łatwym łupem, służąc nowemu właścicielowi. Jednak tym razem dziewczyna miała szczęście. Uprzejmy pasażer podaje leżącą spokojnie na siedzeniu torbę, a wszyscy obecni na pokładzie pasażerowie są poruszeni tak bardzo, że jeszcze chwila, a wybuchłyby głośne brawa. Brawa za uprzejmość!
W tamtej chwili pomyślałam sobie o podziękowaniach jakie miały miejsce po Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie. Idąca środkiem ulica kolumna funkcjonariuszy nagrodzona została gromkimi brawami, a młodzi ludzie stojący po obu stronach jezdni, skandowali „Po – li – cja”. Warto wzbudzić w sobie wdzięczność za służbę policjantów, bo bez nich z pewnością zapanowałby chaos.
Koleżeńska stłuczka
Kto był kiedyś uczestnikiem stłuczki wie, jak wiele emocji niesie ona ze sobą. Najbardziej uprzejmi i opanowani tracą wtedy głowę. Szczególnie ci, którzy zostali „stuknięci”, czy „porysowani”. Jeśli wyobrazilibyśmy sobie idealny świat, moglibyśmy w nim umieścić łagodnie uśmiechniętych, rzeczowych kierowców, załatwiających sprawy polubownie. Ale świat idealny nie jest.
Stojąc na przystanku, patrzyłam na leniwie przesuwające się samochody i jak na zwolnionym filmie zobaczyłam samochód wjeżdżający w bagażnik eleganckiego Audi stojącego na światłach. Z obu samochodów wysiadło dwóch młodych mężczyzn, około 28-latków. Gotowa byłam być świadkiem najgorszych wyzwisk, ale zamiast tego panowie przywitali się, podając sobie dłonie i oglądając straty. Żadnych wyzwisk i wymachiwania rękami. Spokojnie i rzetelnie ocenili sytuację, zjeżdżając po chwili na boczną uliczkę.
Czytaj także: Franciszek: Ten rok będzie dobry na tyle, na ile każdy z nas będzie czynił dobro dzień po dniu
Siewcy dobra
Dla takich chwil warto spędzać w komunikacji miejskiej nawet trzy godziny dziennie. Ile dobra mogę wtedy doświadczyć! Chociaż czasami pociągi się spóźniają, a autobusy uciekają, staram się po odmówieniu dziesiątki różańca, podnieść głowę i uśmiechnąć do czekającego na przystanku dziecka, do pani trzymającej naprzeciwko mnie małego Yorka, do dziewczyny, której okrągły brzuszek szybko mobilizuje zasoby pasażerskiej uprzejmości.
Przypomnieniem jest dla mnie czasem piosenka polskiego rapera Zeusa, o której pisałam na łamach Cecilli:
A Ty, czy rozsiewasz dobro wokół siebie?
...
Kazdy zawod niesie dobro.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:54, 29 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Przez korki nie mógł dojechać z rodzącą żoną do szpitala. Pomogły policjantki
Przez korki nie mógł dojechać z rodzącą żoną do szpitala. Pomogły policjantki
Dzisiaj, 29 czerwca (08:17)
Sierż. Aleksandra Woźnica oraz post. Natalia Mikulska pomogły mężczyznie, który wiózł do szpitala rodzącą żonę. Kierowca nie mógł dojechać do placówki przez ogromne korki, które wczoraj rano utworzyły się na warszawskich ulicach.
Policja
/Policja
Do niecodziennego zdarzenia doszło przed godziną 10 na ul. Prymasa 1000-lecia w okolicy ronda Tybetu. Policjantki ze stołecznego wydziału ruchu drogowego sierż. Aleksandra Woźnica oraz post. Natalia Mikulska właśnie kończyły interwencję wobec jednego z kierowców, kiedy obok nich zatrzymał się bus. Z samochodu wyszedł mężczyzna, który powiedział funkcjonariuszkom, że wiezie żonę, która właśnie zaczęła rodzić. Przez opady deszczu i korki miał problem z szybkim dotarciem do szpitala. Poprosił policjantki o pomoc.
Funkcjonariuszki natychmiast podjęły decyzję o eskortowaniu samochodu do placówki medycznej. W ciągu niecałych 10 minut rodząca kobieta dotarła do szpitala, gdzie trafiła pod opiekę lekarzy.
APA
...
Brawo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:07, 05 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Autostradowa policja eskortowała samochód z poważnie rannym dzieckiem
Autostradowa policja eskortowała samochód z poważnie rannym dzieckiem
Dzisiaj, 5 lipca (10:12)
Policja autostradowa pilotowała do szpitala samochód, w którym znajdował się poważnie ranny 8-letni chłopiec. Do zdarzenia doszło w województwie łódzkim. Mundurowych o pomoc poprosiła zrozpaczona matka, która zatrzymała się przy patrolu.
zdjęcie ilustracyjne
/Adam Górczewski /RMF FM
Do zdarzenia doszło wczoraj na autostradzie A2 w województwie łódzkim. Kobieta zatrzymała samochód przy policyjnym patrolu. Krzyknęła, że jej syn mocno zranił się podczas zabawy, ma zakrwawioną twarz i musi jak najszybciej dostać się do szpitala.
Rodzice dziecka byli z Wielkopolski, więc nie wiedzieli, gdzie najbliżej znajdą jakąkolwiek pomoc lekarską.
Mundurowi radiowozem, momentami na sygnale, pilotowali rodzinę do samego szpitala, a na miejscu zdenerwowanym opiekunom pomogli dopełnić formalności.
Życie chłopca, chociaż stracił dużo krwi, nie jest już zagrożone.
APA
Agnieszka Wyderka
...
Znakomicie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:29, 06 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Policjanci zabezpieczający przejazd Trumpa uratowali życie mężczyźnie
Policjanci zabezpieczający przejazd Trumpa uratowali życie mężczyźnie
Dzisiaj, 6 lipca (19:41)
Policjanci uratowali życie mężczyźnie, który przyszedł zobaczyć przejazd kolumny z amerykańskim prezydentem - poinformował rzecznik stołecznej policji podkom. Sylwester Marczak. 37-latek upadł i stracił przytomność, policjanci zaczęli go reanimować.
Limuzyna z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem w drodze na Zamek Królewski w Warszawie
/Stach Leszczyński /PAP
Do zdarzenia doszło w środę przed godz. 23 w pobliżu skrzyżowania ulicy Żwirki i Wigury z ulicą Wyjazd, w trakcie przejazdu kolumny z Donaldem Trumpem z lotniska do hotelu.
Do jednego z policjantów, który brał udział w zabezpieczeniu przejazdu prezydenckiej komuny, podbiegła kobieta i poinformowała go o mężczyźnie, który kilka metrów dalej upadł na chodnik i stracił przytomność.
We wskazane miejsce natychmiast podbiegli trzej policjanci: asp. Klaudiusz Borucki, st. sierż. Daniel Chmielewski oraz st. sierż. Wiktor Bis. Funkcjonariusze od razu podjęli reanimację mężczyzny. Prowadzili ją na zmianę do czasu przyjazdu karetki pogotowia - powiedział Marczak.
Okazało się, że stan 37-latka jest bardzo ciężki - dopiero po użyciu defibrylatora udało się przywrócić czynności życiowe u mężczyzny. Został on natychmiast przewieziony do jednego z warszawskich szpitali, gdzie pozostaje pod opieką lekarzy.
Ponieważ mężczyzna nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów, jeden z policjantów, którzy brali udział w reanimacji, zajął się ustaleniem jego tożsamości. Okazało się, że mężczyzna jest mieszkańcem pobliskiego osiedla. Funkcjonariusz pomógł żonie poszkodowanego mężczyzny dotrzeć do szpitala, do którego został przewieziony jej mąż - powiedział Marczak.
Po zakończeniu akcji ratunkowej wszyscy trzej policjanci wrócili do dalszego pełnienia służby prowadzonej w ramach zabezpieczenia wizyty prezydenta USA w Warszawie.
...
Brawo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:27, 08 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Chciał otworzyć drzwi podczas lotu. Stewardesa rozbiła mu na głowie butelkę wina
Chciał otworzyć drzwi podczas lotu. Stewardesa rozbiła mu na głowie butelkę wina
Dzisiaj, 8 lipca (09:22)
Stewardesa amerykańskich linii lotniczych Delta rozbiła butelkę wina na głowie jednego z pasażerów, który próbował otworzyć drzwi samolotu podczas lotu ze Stanów Zjednoczonych do Chin - podała prokuratura w Seattle, na północnym zachodzie USA. Pochodzący z Florydy 23-letni Joseph Hudek stanął już przed sądem w Seattle i został formalnie oskarżony o utrudnianie pracy załodze maszyny.
Zdj. ilustracyjne
/DPA/B. Rainer /PAP
Do incydentu doszło w czwartek, na trasie z Seattle do Pekinu. Po godzinie lotu, gdy Boeing 737 znajdował się nad Oceanem Spokojnym, zajmujący miejsce w pierwszej klasie Hudek udał się do tylnych drzwi samolotu i usiłował je otworzyć.
Wówczas rzuciły się na niego dwie stewardesy. Podczas szamotaniny jedna z kobiet uderzyła 23-latka w głowę butelką z winem. Jak wynika z zeznań drugiej stewardesy, "wydawało się, że mężczyzna nie przejął się uderzeniem litrową butelką" i kontynuował walkę.
Ostatecznie został obezwładniony dzięki pomocy kilku pasażerów, którym udało się go związać. Z powodu zachowania pasażera samolot musiał zawrócić do Seattle.
Według stewardesy Hudekowi udało się przesunąć dźwignię w drzwiach, ale nie do tego stopnia, aby je odblokować.
Mężczyzna pozostanie w areszcie co najmniej do czwartku, gdy sędzia wyznaczy wysokość kaucji.
...
ALE WALKA! To jakis na prochach?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:31, 07 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Jechał do szpitala z duszącym się dzieckiem. Utknął w korku, pomogła policja
Jechał do szpitala z duszącym się dzieckiem. Utknął w korku, pomogła policja
Dzisiaj, 7 sierpnia (10:04)
Niecodzienna akcja policji w Wiśle w Beskidach. Radiowóz spełnił tam rolę karetki pogotowia, ponieważ do szpitala trzeba było zawieźć duszącego się 10-miesięcznego chłopca. Potrzebna była szybka reakcja, stan dziecka się pogarszał, a ulice w Wiśle były zakorkowane.
Wisła: Policjanci przewieźli chłopca do szpitala. Zdjęcie ilustracyjne
/Adam Górczewski /RMF FM
Zaczęło się od połknięcia przez chłopca metalowego przedmiotu, który utknął mu w przełyku.
Dziecko miało problemy z oddychaniem, a karetka mogła przyjechać dopiero za kilkadziesiąt minut, tak więc ojciec sam postanowił pojechać z synem do szpitala. Utknął jednak w korku.
Dziecko cały czas się krztusiło, zaniepokojony ojciec prowadząc samochód co chwilę odwracał się w stronę dziecka i - niestety - spowodował w ten sposób kolizję.
Kiedy na miejsce dotarli policjanci okazało się, że stan chłopca się pogarsza. A ponieważ wszystkie karetki pogotowia w okolicy były zajęte, policjanci postanowili zabrać dziecko razem z ojcem do radiowozu i na sygnale zawieźli ich do szpitala w Cieszynie.
Tam chłopcem zajęli się już lekarze. A ojciec chłopca dostał mandat za spowodowanie kolizji.
(ph)
Marcin Buczek
...
Pieknie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:16, 08 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Niepełnosprawny przewrócił się na ulicy. Policjant namierzył go... dzięki syrenom
Niepełnosprawny przewrócił się na ulicy. Policjant namierzył go... dzięki syrenom
Dzisiaj, 8 sierpnia (17:19)
Pomysłowy oficer dyżurny z Gliwic zlokalizował niepełnosprawnego 60-latka, który przewrócił się na ulicy, nie mógł się podnieść i nie wiedział, gdzie jest. Udało się go odnaleźć dzięki policyjnym syrenom, słyszanym przez telefon rozmówcy.
Zdj. ilustracyjne
/arch. RMF
Oficer dyżurny z Gliwic odebrał telefon od mężczyzny, który przedstawił się słabym głosem, prosząc o pomoc. Prawie niewidomy, z problemami z poruszaniem się, wybrał się na spacer. Kiedy się przewrócił i uderzył głową o krawężnik, nie mogąc się podnieść, nie wiedział, gdzie jest.
Policjant starał się dowiedzieć gdzie mężczyzna mieszka, skąd wyszedł na spacer i w którym kierunku. Te próby spełzły na niczym. Policjant wiedział tylko, że gliwiczanin wyszedł z mieszkania w ścisłym centrum miasta i, jak twierdził, mógł przejść kilometr.
Namierzenie lokalizacji jego telefonu również niewiele pomogło - wskazany w rejonie zabudowanym obszar okazał się bardzo rozległy. Dyżurny podtrzymywał rozmowę z niepełnosprawnym, chcąc wydobyć od niego jak najwięcej informacji. Dowiedział się, że mężczyzna musi znajdować się niedaleko ulicy - bo dostrzega krawężnik i przejście dla pieszych.
Policjant wpadł na pomysł, jak pomóc rozmówcy. Przekazał mu, by ten się nie rozłączał, zaś załodze jednego z radiowozów nakazał włączyć sygnały dźwiękowe. Dyżurny śledził trasę przejazdu radiowozu, równocześnie przez telefon nasłuchując dźwięku syren. Nasilały się, gdy policjanci zbliżali się do poszkodowanego. Wreszcie, w taki właśnie sposób mundurowym udało się dotrzeć do gliwiczanina.
60-latek leżał na poboczu w rejonie skrzyżowania ulic Toruńskiej i Bojkowskiej. Karetka pogotowia, która asystowała w poszukiwaniach, zabrała mężczyznę do szpitala.
(mal)
PAP/EPA
...
W pracy trzeba myslec! To jest duza korzysc. Nie tylko kasa. Co wam po kasie jak praca was oglupi?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:16, 26 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Warszawa: Mężczyzna powiesił się w aucie straży miejskiej. Prokuratura bada sprawę
Warszawa: Mężczyzna powiesił się w aucie straży miejskiej. Prokuratura bada sprawę
1 godz. 52 minuty temu
Śledczy z Warszawy wyjaśniają okoliczności śmierci mężczyzny, który powiesił się w radiowozie straży miejskiej. To 27-latek mężczyzna, którego strażnicy wieźli do izby wytrzeźwień.
Zdj. ilustracyjne
/Tomasz Gzell /PAP
17 sierpnia strażnicy miejscy zabrali pijanego mężczyznę z plaży przy moście Poniatowskiego. Posadzono go w zakratowanej przestrzeni z tyłu radiowozu. Gdy strażnicy 20 minut później otworzyli drzwi, zobaczyli, że mężczyzna obwiązał szyję koszulą, a drugi koniec przywiązał do kraty.
27-latek trafił do szpitala na Woli, gdzie zmarł kilkanaście godzin później. Śledztwo jest roboczo prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci, ale według śledczych może się to zmienić. Na razie przesłuchano strażników. W piątek została przeprowadzona sekcja zwłok mężczyzny. Prokuratorzy najpierw chcą ustalić dokładne przyczyny śmierci. Dopiero potem będą badać, czy ktoś w tej sprawie zawinił.
(mn)
Paweł Balinowski
...
Przeciez go nie zabili. Cos mu sie przedstawilo. To jest ciezar tej pracy z takimi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:44, 28 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Łódzkie: Wypadek na S8. Nie żyje inspektor transportu drogowego
Łódzkie: Wypadek na S8. Nie żyje inspektor transportu drogowego
Dzisiaj, 28 sierpnia (12:11)
Śmierć inspektora transportu drogowego na trasie S8 pomiędzy Sieradzem a Kępnem w Łódzkiem. 34-latek został śmiertelnie potrącony na zjeździe na parking w okolicy miejscowości Chojny.
Zdj. ilustracyjne
/Tytus Żmijewski /PAP
Mężczyzna kończył kontrolę ciężarówki i wracał do samochodu Inspekcji. Wtedy na łuku, na zjeździe z drogi ekspresowej został potrącony przez osobówkę. Za kierownicą siedziała 25-latka - wiadomo już, że kobieta była trzeźwa. Na razie nie można było jeszcze jej przesłuchać.
Na miejscu policjanci wyjaśniają okoliczności tego wypadku. Ustalają m.in., z jaką prędkością osobówka wjeżdżała na parking i czy kobieta mogła nie widzieć inspektora ITD.
...
W takiej sluzbie tez mozna zginac...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:29, 02 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Winiary: Akcja poszukiwawcza 2,5-latka zakończona. Dziecko jest całe i zdrowe
Winiary: Akcja poszukiwawcza 2,5-latka zakończona. Dziecko jest całe i zdrowe
Wczoraj, 1 września (22:55)
Około czterech godzin trwała akcja poszukiwawcza 2,5-latka w Winiarach w powiecie wielickim. "Chłopiec jest w szoku, ale jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Trafił pod opiekę lekarzy" - mówi mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Zdj. ilustracyjne
/Archiwum RMF FM
2,5-letni chłopczyk zaginął ok. godziny 19:30, gdy matka wyszła do sklepu spożywczego w miejscowości Winiary. Dziecko zgubiło się w ponad 10-hektarowym polu kukurydzy.
Wieczorem nad Wieliczką i okolicami rozpętała się burza, która utrudniała przeprowadzenie akcji. Służby przeszukiwały także nabrzeże Raby.
Chłopca odnaleziono ok. 600 metrów od miejsca zaginięcia, w polu kukurydzy. Był wyziębiony, ale jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W akcji brało udział ok. 150 osób, w tym policjanci, strażacy i okoliczni mieszkańcy. Teren przeczesywały również drony oraz psy tropiące.
...
Znow dobre zakonczenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:34, 15 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Policja zatrzymała samochód do kontroli. Kobieta miała bóle porodowe
Policja zatrzymała samochód do kontroli. Kobieta miała bóle porodowe
Dzisiaj, 15 września (10:42)
Olsztyńscy policjanci przeprowadzili interwencję, która przybrała dla nich dość nieoczekiwany obrót. Zaczęło się od kontroli samochodu jadącego bez świateł. Skończyło na policyjnej eskorcie do szpitala.
Policja zatrzymała samochód do kontroli. W środku jechała kobieta, która miała bóle porodowe
/Nagranie z monitoringu /
Wczoraj rano policjanci z drogówki z komendy w Olsztynie zatrzymali do kontroli osobowego volkswagena.
Kierowca jechał bez włączonych świateł mijania. Tłumaczył to "roztargnieniem na skutek stresu przed zbliżającym się porodem jego dziecka". W aucie na fotelu pasażera siedziała żona, która odczuwała już bóle porodowe.
Policjanci zdecydowali, że kobieta musi jak najszybciej dotrzeć do szpitala. Pilotowali samochód przez ulice Olsztyna.
Udało się zdążyć!
(ug)
...
Oby tylko takie interwencje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:18, 19 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
71-latka ugrzęzła na bagnistym terenie. Uratowali ją policjanci
71-latka ugrzęzła na bagnistym terenie. Uratowali ją policjanci
Dzisiaj, 19 września (09:45)
Policjanci z Wawra uratowali 71-latkę, która ugrzęzła w bagnistym terenie i nie mogła samodzielnie się wydostać. W akcji poszukiwawczej uczestniczył policyjny śmigłowiec.
71-letnia mieszkanka dzielnicy Wawer sama zadzwoniła pod numer alarmowy (zdj. ilustracyjne)
/Jacek Skóra /RMF FM
71-letnia mieszkanka dzielnicy Wawer sama zadzwoniła pod numer alarmowy i poinformowała, że ugrzęzła na podmokłym, zarośniętym terenie. Z jej relacji zawiadamiającej wynikało, że nie jest w stanie się wydostać z bagna, do którego wpadła.
Kobieta nie potrafiła też wskazać swojego dokładnego położenia. Opisywała funkcjonariuszom jedynie charakterystyczne fragmenty krajobrazu, które wokół dostrzegała.
Podczas akcji poszukiwawczej funkcjonariusze przez cały czas utrzymywali z 71-latką kontakt telefoniczny. Kobietę udało się odnaleźć dopiero po tym, jak do akcji włączył się śmigłowiec.
(mpw)
...
To przezycie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:46, 23 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Wypadek wozu strażackiego na Dolnym Śląsku. Trzech strażaków trafiło do szpitali
Wypadek wozu strażackiego na Dolnym Śląsku. Trzech strażaków trafiło do szpitali
Dzisiaj, 23 września (20:59)
Trzech strażaków z jednostki w dolnośląskim Sycowie trafiło do szpitali po tym, jak wóz, którym jechali do wypadku drogowego, zahaczył kołem o pobocze i uderzył w drzewo.
Zdjęcie ilustracyjne
/Marcin Czarnobilski /RMF FM
Jak powiedział nam bryg. Andrzej Fischer, zastępca komendanta powiatowego straży w Oleśnicy, życiu strażaków nic nie zagraża.
Trzech strażaków podróżujących pojazdem odniosło obrażenia. Dwaj znajdują się w szpitalach we Wrocławiu, natomiast jeden został przewieziony przez pogotowie ratunkowe do Kępna. Doznali potłuczeń, złamań - mówił Fiszer w rozmowie z RMF FM. Jeśli chodzi o pojazd, to został on kompletnie zniszczony - dodał.
Okoliczności wypadku wyjaśnia policja.
...
To jest sluzba!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:55, 26 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Strzelanina w Inowrocławiu. 2 policjanci są ranni
1 godz. 1 minuta temu
Aktualizacja: 10 minut temu
2 policjanci zostali ranni w strzelaninie, do której doszło w Inowrocławiu - dowiedzieli się reporterzy RMF FM. Doszło tam do wymiany ognia między funkcjonariuszami CBŚP i groźnym przestępcą.
Policja odgrodziła miejsce strzelaniny
/Gorąca Linia RMF FM
Do strzelaniny doszło ok. godz. 20 na osiedlu Toruńskim przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie. Jak dowiedzieli się nieoficjalnie reporterzy RMF FM, funkcjonariusze CBŚP podjęli próbę zatrzymania mężczyzny, który w lutym strzelał do policjantów w Warszawie. Świadkowie mówią, że padło co najmniej kilkanaście strzałów. Ranny przestępca w kajdankach czekał na przyjazd karetki.
Teren zabezpieczają policyjne radiowozy. Miejsce strzelaniny jest odgrodzone.
Ranni policjanci trafili do szpitala. Na miejscu jest prokurator, komendant wojewódzki policji z Bydgoszczy i policyjny Wydział Kontroli.
Zdjęcie z miejsca zdarzenia
/Gorąca Linia RMF FM
Z kolegą szliśmy koło sklepu spożywczego na naszej ulicy i usłyszeliśmy huki. Patrzymy - ktoś leży ranny, obok pistolet. Między blokami było dwóch postrzelonych policjantów - relacjonował w rozmowie z RMF FM pan Maciej, który był na miejscu zdarzenia. Całe osiedle jest ogrodzone taśmą policyjną, policja szuka łusek - dodał.
Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.
Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]
(MN)
Grzegorz Kwolek
...
Na szczescie go zlapali.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:16, 02 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Szczęśliwy finał poszukiwań niepełnosprawnego 14-latka
Dzisiaj, 2 października (08:59)
Aktualizacja: Dzisiaj, 2 października (10:17)
Po kilkunastu godzinach poszukiwań udało się odnaleźć 14-latka, który wczoraj po południu zgubił się na grzybach w rejonie miejscowości Morsko w gminie Krosno Odrzańskie w Lubuskiem. Chłopiec jest cały i zdrowy - poinformowała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim Justyna Kulka.
Poszukiwania chłopca trwały kilkanaście godzin
/Piotr Bułakowski /RMF FM
Jak przekazała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim Justyna Kulka, samotnego chłopca zauważył w lesie pracownik Zakładu Usług Leśnych, który rano jechał drogą między wsiami Głębokie a Radnicą. To kilka kilometrów od Morska. Powiadomił o tym leśniczego z Radnicy.
Później obaj usłyszeli w radiu komunikat o poszukiwaniach nastolatka. Razem pojechali w miejsce, gdzie był widziany i odnaleźli go. Zawiadomili policję.
Niebawem nastolatek zostanie przebadany przez lekarza. Wygląda na to, że nic mu nie jest - powiedziała Kulka.
Niepełnosprawny 14-latek był poszukiwany od wczoraj od godziny 16. Był razem z matką na grzybobraniu. W pewnym momencie oddalił się.
W poszukiwaniach brali udział policjanci, strażacy, funkcjonariusze straży rybackiej, leśnej i miejskiej. Pomagali im rodzina i sąsiedzi. Wykorzystywano psa tropiącego i kamery termowizyjne. Z relacji matki wynikało, że chłopiec może nie reagować na wołanie, do tego lubi być w ciągłym ruchu.
To nie ułatwiało jego poszukiwań, ale być może dzięki swojej aktywności nie naraził się na wychłodzenie. Najważniejsze, że finał akcji okazał się szczęśliwy i niebawem nastolatek powinien wrócić do domu - dodała Kulka.
...
Wiele sluzb szukalo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:18, 02 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
10-latek zaatakowany przez psa. Chłopca uratował policjant
10-latek zaatakowany przez psa. Chłopca uratował policjant
Dzisiaj, 2 października (13:5
10-latek zaatakowany i pogryziony przez psa w Konarach koło Rawicza w Wielkopolsce. Chłopca uratował przechodzący obok policjant. Funkcjonariusz odgonił zwierzę.
Według opinii lekarzy, pies był bliski przegryzienia tętnicy (zdj. ilustracyjne)
/ Jean-Louis Aubert /PAP/Photoshot
Chłopiec został zaatakowany przez dużego psa rasy Akita Inu. Zwierzę szarpało go za głowę. Przypadkowym świadkiem zdarzenia był dzielnicowy, który w pobliżu robił zakupy. Policjant silnie kopnął psa. Zwierzę uciekło na teren swojej posesji.
Chłopiec został pogryziony z tyłu głowy w okolicach ucha. Ma też obrażenia ręki. W szpitalu założono mu szwy i wypisano go do domu.
Według opinii lekarzy, pies był bliski przegryzienia tętnicy, niewiele brakowało, by doszło do tragedii. Dzięki szybkiej reakcji policjanta, udało się powstrzymać zwierzę, dlatego mówienie w tym przypadku o uratowaniu życia nie jest przesadzone - mówi rzeczniczka komendy policji powiatowej w Rawiczu Beata Jarczewska.
Wiele wskazuje na to, że właściciel psa usłyszy zarzut narażenia na bezpośrednią utratę życia i zdrowia. Ten czyn zagrożony jest utratą pozbawienia wolności do trzech lat. Dużo zależy od opinii biegłego lekarza medycyny sądowej - wyjaśniła Jarczewska.
...
Dobrze ze byl policjant.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:23, 04 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Walka o życie 40-latka. Akcję zarejestrowały kamery monitoringu
Walka o życie 40-latka. Akcję zarejestrowały kamery monitoringu
Dzisiaj, 4 października (12:12)
Policjanci z Trzemeszna w Wielkopolsce uratowali 40-latka, który nieprzytomny leżał na jednej z ulic. Funkcjonariusze razem z przypadkowym świadkiem i załogą karetki pogotowia reanimowali mężczyznę, który najprawdopodobniej miał zawał serca.
Akcję zarejestrowały kamery monitoringu
/KPP Gniezno /Policja
Policjanci dostali zgłoszenie, że na Placu Kosmowskiego w centrum Trzemeszna leży mężczyzna, który prawdopodobnie potrzebuje pomocy. Natychmiast udali się na miejsce zgłoszenia. Zastali tam przypadkowego świadka i załogę pogotowia ratunkowego udzielającą pomocy leżącemu.
Świadek, ratownicy medyczni na zmianę z funkcjonariuszem wykonywali masaż serca. Użyto również defibrylatora. Po kilkunastu minutach serce 40-latka znów zaczęło bić. Wstępne badanie wykazało, że mężczyzna miał zawał. Karetką pogotowia został przewieziony na specjalistyczny oddział szpitala w Gnieźnie.
Akcja ratowania nieprzytomnego 40-latka
...
Brawo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:46, 09 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
90 osób całą noc szukało grzybiarza. 70-latek zabłądził w lesie
Dzisiaj, 9 października (14:42)
Blisko 90 osób, m.in. policjantów i ratowników górskich, przez całą noc szukało 70-letniego grzybiarza, który zabłądził w lasach w okolicach Cisowej w pow. przemyskim na Podkarpaciu. Mężczyznę odnaleziono w poniedziałek rano.
REKLAMA
Zdjęcie, które otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM /Gorąca Linia RMF FM
70-latek podczas grzybobrania stracił orientację i nie potrafił odnaleźć drogi powrotnej - powiedziała rzeczniczka podkarpackiej policji nadkomisarz Marta Tabasz-Rygiel.
W niedzielę po południu, policjanci z komendy miejskiej w Przemyślu przyjęli zgłoszenie o jego zaginięciu. Tego dnia rano udał się on na grzybobranie. Miał iść w kierunku Cisowej, nie oddalając się zanadto od drogi. Jednak po kilku godzinach stracił orientację w terenie - zauważyła Tabasz-Rygiel.
Wtedy telefonował do siostry. Miał nadzieję, że bliscy pomogą mu odnaleźć drogę powrotną. Niestety ich poszukiwania nie przyniosły rezultatu. O pomoc poproszono policję.
Jeden z policjantów nawiązał z nim kontakt telefoniczny. Jednak zaginiony nie potrafił przekazać gdzie się znajduje. Słyszał też włączane sygnały dźwiękowe i megafon, ale nie potrafił ich zlokalizować - mówiła rzeczniczka.
Niedługo po zapadnięciu zmroku telefon 70-letniego mieszkańca Przemyśla zamilkł - rozładowała się bateria. Wówczas do poszukiwań włączono dodatkowych policjantów i psy tropiące. Do akcji włączyli się też ratownicy bieszczadzkiej grupy GOPR, strażacy, strażnicy graniczni i leśnicy.
Przez całą noc poszukiwania prowadziło blisko 90 osób. Istniała obawa o życie i zdrowie poszukiwanego - dodała Tabasz-Rygiel.
Grzybiarza odnaleźli dopiero w poniedziałek rano ratownicy GOPR. Mężczyźnie nic poważnego się nie stało, był jedynie zziębnięty.
...
Taka sluzba.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:32, 13 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Warszawa: Policjanci pomogli kobiecie rodzącej w samochodzie
Wczoraj, 12 października (23:11)
Stołeczni policjanci dostali zgłoszenie o porzuconym na poboczu w Alejach Jerozolimskich w Warszawie samochodzie. Jak się okazało, w środku rodziła kobieta - poinformowała policja.
Wszystko działo się w okolicy centrum handlowego na Ochocie. Policjanci otrzymali zgłoszenie o samochodzie stojącym na poboczu w Alejach Jerozolimskich.
Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce okazało się, że kobieta, która wraz z mężem była w środku, właśnie urodziła dziecko - powiedziała Ewa Sitkiewicz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Jak poinformowała, na miejsce wezwano karetkę. Matka i jej córka trafiły do szpitala.
...
Pieknie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:43, 18 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Lubelskie: Policja wyjaśnia szczegóły wypadku, w którym zginęła 32-letnia policjantka
1 godz. 57 minut temu
Policja z Krasnegostawu, pod nadzorem prokuratury, wyjaśnia sprawę śmiertelnego wypadku drogowego, w którym zginęła 32-letnia policjantka na służbie. Inny funkcjonariusz został ciężko ranny.
Policja wyjaśnia szczegóły wypadku, w którym zginęła 32-letnia policjantka
/Jacek Skóra /RMF FM
Do wypadku doszło w środę po południu na drodze krajowej nr 17 w Łopienniku Nadrzecznym, gdzie policjanci zostali wezwani z powodu stłuczki.
W trakcie wykonywania czynności, w tył oznakowanego radiowozu, który miał włączone światła błyskowe i mijania, uderzyło osobowe renault. Jak się okazało, renault wyprzedzało jadące przed nim pojazdy. Nie zdążyło jednak wrócić na swój pas i uderzyło w radiowóz.
Siła uderzenia była tak duża, że policyjne auto obróciło się i zatrzymało na przeciwnym pasie. Tam doszło jeszcze do kolejnego zderzenia z oplem zafirą.
Do szpitala trafiło dwoje policjantów. Obrażenia 32-letniej funkcjonariuszki okazały się jednak bardzo rozległe. Mimo reanimacji nie udało się jej uratować. Jej rodzina została otoczona opieką psychologów.
37-letni policjant przebywa w szpitalu. Jego stan jest ciężki, ale stabilny.
...
Smierc na sluzbie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:30, 26 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Policjanci eskortowali taksówkę z dwulatką po chemioterapii
Policjanci eskortowali taksówkę z dwulatką po chemioterapii
Dzisiaj, 26 października (17:04)
Policjanci z Piły eskortowali taksówkę z dwulatką chorą na nowotwór mózgu. Policjantów o pomoc poprosił taksówkarz.
Policjanci, którzy eskortowali taksówkę z dziewczynką
/Policja
Do zdarzenia doszło we wtorek w centrum Piły. W pewnej chwili patrolującemu ulice radiowozowi zajechała drogę taksówka.
Kierujący poinformował, że wiezie bardzo chore dziecko i jego mamę do szpitala. Liczyła się każda minuta, gdyż po chemioterapii stan dziecka gwałtownie się pogorszył. Mundurowi przekazali informację dyżurnemu pilskiej komendy i błyskawicznie podjęli decyzję o pilotażu samochodu do Szpitala Specjalistycznego w Pile - mówi Żaneta Kowalska z pilskiej policji.
Dwuletnia Michelle szybko trafiła do szpitala, gdzie na pacjentkę czekali już lekarze.
W środę policjanci ponownie przyjechali do szpitala, odwiedzili Michelle oraz pozostałych najmłodszych pacjentów placówki. Dziewczynka czuła się już znacznie lepiej.
...
Piekna sluzba.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 7:58, 29 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Chory na cukrzycę przeleżał w lesie kilka godzin tracąc przytomność
Chory na cukrzycę przeleżał w lesie kilka godzin tracąc przytomność
Wczoraj, 28 października (18:21)
Dramatyczna walka z czasem. Policjanci i strażacy przez kilka godzin szukali w lesie 77-letniego mężczyzny. Jego zaginięcie zgłosił syn. Sytuacja była o tyle niebezpieczna, że mężczyzna cierpi na zaniki pamięci, cukrzycę oraz chorobę Parkinsona. Późna pora, zapadający zmrok oraz pogoda powodowały, iż liczyła się każda minuta.
Zaginiony uratowany w ostatniej chwili
/Policja
Na policję w Lwówku Śląskim zgłosił się mężczyzna, którego ojciec niezauważony wyszedł z domu i od kilku godzin go już nie było. Syn początkowo sam szukał ojca, kiedy zaczął zapadać zmrok, zwrócił się o pomoc.
Jak powiedział, 77-latek cierpi na zaniki pamięci, cukrzycę oraz chorobę Parkinsona. Późna pora, zapadający zmrok oraz pogoda powodowały, iż liczyła się każda minuta.
Zaginiony mężczyzna miał przy sobie telefon i na szczęście policjantom udało się namierzyć sygnał w kompleksie leśnym w okolicach miejscowości Bielanka. Niestety siła sygnału była niestabilna i obszar poszukiwań był bardzo duży. Wtedy wezwano na pomoc strażaków i grupę poszukiwawczą z Wrocławia.
Rozpoczęto sprawdzanie terenu leśnego, nawołując jednocześnie zaginionego. W pewnym momencie do strażaków i funkcjonariuszy dotarł cichy jęk.
Jak się okazało mężczyzna zabłądził w lesie, upadł wpadając w krzaki, przewrócił się i tak przeleżał kilka godzin tracąc przytomność z uwagi na zaawansowaną cukrzycę.
Został przewieziony przez pogotowie do szpitala.
(j.)
Sprawdź: pogoda długoterminowa
RMF/Policja
...
Bardzo dobrze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:10, 01 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Poznań: Policyjny konwój pomógł rodzącej
Poznań: Policyjny konwój pomógł rodzącej
Dzisiaj, 1 listopada (10:34)
Auto z rodzącą kobietą, która rano odwiedziła jeden z poznańskich cmentarzy, musieli konwojować funkcjonariusze patrolujący okolice nekropolii. Akcja zakończyła się powodzeniem - przyszła mama dotarła na czas do szpitala.
Zdj. ilustracyjne
/AG /Archiwum RMF FM
Jak poinformowała Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji, kobieta w zaawansowanej ciąży pojawiła się na grobach bliskich na cmentarzu na poznańskim Miłostowie ok. godz. 6 rano. Na miejsce przywiózł ją autem członek rodziny. W pewnej chwili kobieta poczuła, że zaczyna rodzić.
Przyszła mama obawiała się, że auto, którym została przywieziona na cmentarz nie przebije się przez korki. Poprosiła o pomoc policjantów, patrolujących okolice nekropolii. Ci, nie tracąc ani chwili, na sygnałach konwojowali pojazd z rodzącą do szpitala - podała Liszczyńska.
Akcja zakończyła się pełnym sukcesem. Po godz. 9 w szpitalu na świat przyszła zdrowa dziewczynka.
(MN)
...
Brawo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:02, 01 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Opole: Policja eskortowała ciężarną kobietę na porodówkę
Opole: Policja eskortowała ciężarną kobietę na porodówkę
Dzisiaj, 1 listopada (14:59)
Policjanci patrolujący rejon cmentarza w Opolu-Półwsi pomogli ciężarnej. Pod eskortą policji kobieta trafiła na porodówkę.
Opole: Policja eskortowała ciężarną na porodówkę. Zdjęcie ilustracyjne
/Jacek Skóra /RMF FM
Do zdarzenia doszło koło cmentarza Opole-Półwieś. Do pilnujących bezpieczeństwa koło nekropolii policjantów zgłosił się mężczyzna, który poprosił o pomoc dla swojej ciężarnej żony.
Ponieważ istniało ryzyko rozpoczęcia porodu, a przejazd koło cmentarza był utrudniony, policjanci natychmiast podjęli decyzję o dowiezieniu małżeństwa do szpitala.
Pilotowana przez policjantów para została przyjęta w Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu.
Kobieta została umieszczona na oddziale patologii ciąży i znajduje się pod obserwacją lekarzy.
(ph)
...
Tym razem w Opolu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:01, 09 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Pościg w Nadarzynie: Kierowca zginął od policyjnej kuli
Wczoraj, 8 listopada (16:00)
Od policyjnej kuli zginął kierowca busa, który w weekend wjechał w drzewo po pościgu w Nadarzynie. Jak dowiedział się reporter RMF FM, takie są wstępne wynik sekcji zwłok.
Zdj. z miejsca zdarzenia
/Policja /
Podczas pościgu policjanci kilkanaście razy strzelali w kierunku samochodu.
Bezpośrednią przyczyną śmierci Adama Z. była rana postrzałowa, która spowodowała masywny krwotok wewnętrzny - poinformował prokurator Łukasz Łapczyński. U Adama Z. stwierdzono powierzchowne obrażenia głowy, kończyn górnych i dolnych.
W śledztwie będzie badany teraz wątek nieumyślnego spowodowania smierci 21-letniego mężczyzny. Podczas sekcji zwłok zabezpieczono pocisk wystrzelony przez funkcjonariuszy. Będą powołani biegli, między innymi z dziedziny balistyki, którzy ustalą tor lotu. Chodzi o dowiedzenie się, który policjant śmiertelnie ranił uciekającego mężczyznę.
Jak usłyszał reporter RMF FM, na tym etapie postępowania nie ma żadnych powodów, by twierdzić, że doszło do nieprawidłowości w działaniach policji.
Przypomnijmy, że młody mężczyzna uciekał przed funkcjonariuszami przez trzy powiaty. Staranował radiowóz, ranił czterech policjantów. Po oddaniu przez nich strzałów, pojazd 21-latka uderzył w drzewo.
21-latek z bogatą policyjną kartoteką
Dziennikarz RMF FM Patryk Michalski dowiedział się, 21-letni kierowca, który zginął, to mieszkaniec podwarszawskiej miejscowości z bogatą policyjną kartoteką: był wielokrotnie notowany za kradzieże samochodów i rozboje.
Co więcej, aktualnie był objęty policyjnym dozorem i trzy razy w tygodniu musiał meldować się na komisariacie.
Nasz reporter ustalił także, że policja prowadziła wobec 21-latka co najmniej 6 postępowań: trzy za kradzieże samochodów w Grodzisku Mazowieckim i kolejne trzy - w Żyrardowie. Z informacji Patryka Michalskiego wynika, że w niektórych z tych spraw akty oskarżenia zostały już przesłane do sądu.
(m)
Krzysztof Zasada
...
Dla niekumatych. Takie debil drogowy jesr grozny jak morderca i moze kogos zabic. Stad strzaly sa zrozumiale.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:22, 20 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
W jednej ręce dziecko, w drugiej pistolet. Policjant po służbie unieszkodliwił dwóch bandytów
W jednej ręce dziecko, w drugiej pistolet. Policjant po służbie unieszkodliwił dwóch bandytów
42 minuty temu
Bohaterski policjant po służbie unieszkodliwił dwóch bandytów, którzy chcieli obrabować sklep w brazylijskim Sao Paulo. Wyczyn jest o tyle imponujący, że funkcjonariusz w trakcie napadu trzymał na rękach swojego małego synka.
Funkcjonariusz Rafael Souza wybrał się na zwykłe sobotnie zakupy z żoną i małym synkiem. W pewnym momencie na sklep napadło dwóch przestępców. Policjant wyciągnął pistolet i zaczął do nich strzelać - podczas całej akcji trzymał na rękach swojego synka.
Dopiero po tym, jak Souza trafił dwóch bandytów, postanowił oddać dziecko swojej żonie. Na miejsce przybyła karetka. Przestępcy byli już wtedy martwi.
Do podobnej sytuacji doszło w 2014 roku w Campinas. Wówczas inny funkcjonariusz trzymał w rękach 3-miesięczną córkę. Upuścił ją podczas napadu i unieszkodliwił przestępców. Dziecku nic poważnego się nie stało.
(az)
...
Brawa!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|