Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:41, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Tunezja: tłum zaatakował przywódców podczas uroczystości rocznicowych
W trakcie uroczystości upamiętniających drugą rocznicę samopodpalenia Mohameda Bouaziziego tłum w mieście Sidi Bu Zajd zaatakował kamieniami prezydenta Tunezji Monsifa Marzukiego i szefa Zgromadzenia Konstytucyjnego Mustafę Ben Dżafara.
Samopodpalenie młodego tunezyjskiego sprzedawcy uchodzi za symboliczny początek arabskiej wiosny. Dwa lata po jej wybuchu Tunezją wciąż targają konflikty, bezrobocie sięga 18 proc., a region Sidi Bu Zajd, do którego udali się Marzuki i Ben Dżafar dotknięty jest szczególnie silnym załamaniem gospodarczym - pisze AFP.
W miejscu, w którym podpalił się Bouazizi prezydent Marzuki usiłował przekonać pięciotysięczny tłum, by dał rządowi czas na przeprowadzenie w kraju reform po 50 latach dyktatury, ale w kierunku polityków poleciały kamienie i policja musiała ich ewakuować.
Siły porządkowe nie interweniowały tym razem, choć do protestów i starć z policją dochodzi w Tunezji od kilku miesięcy - pisze AFP.
Region Sidi Bu Zajd, w środkowej części kraju, jest szczególnie ubogi, a w ostatnim roku jego kondycja pogorszyła się jeszcze bardziej: inwestycje zmalały o 36 proc., a liczba ofert pracy spadła o 24,3 proc.
Rząd tunezyjski stara się postawić na nogi gospodarkę, której szkodzi niestabilność i spadek obrotów handlowych z pogrążoną w kryzysie strefą euro, będącą głównym partnerem gospodarczym Tunezji. Do napięć społecznych przyczyniają się też spory między środowiskami świeckimi a konserwatywnymi muzułmanami.
Według AFP w tłumie, który zaatakował kamieniami prezydenta Marzukiego, byli radykalni islamiści, którzy od lata organizują starcia z siłami porządkowymi. Pod koniec listopada około 300 osób zostało rannych w zamieszkach w Siljanie - innym zbiedniałym mieście Tunezji, położonym na południowy zachód od Tunisu.
>>>>
To sa islamisci . Im nie chodzi o biede . Oni chca wprowadzic islamistyczny terror . Tutaj wladza musi byc zdecydowana ale oczywiscie nie sadystyczna .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:49, 24 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Tunezja wystawia na sprzedaż bogactwa Ben Alego
Amatorzy luksusu, zawodowi handlarze i zwykli ciekawscy przybyli do Tunezji na aukcję dóbr należących kiedyś do obalonego prezydenta Zina al-Abidina Ben Alego i jego rodziny. Na sprzedaż wystawiono m.in. 20 z łącznie 39 luksusowych samochodów.
Mercedesy i BMW z limitowanych serii, białe Lamborghini i sportowy Bentley oraz opancerzony Cadillac, który zaczął być używany zaledwie pół roku przed odsunięciem Ben Alego od władzy - to tylko niektóre samochody pokazane na wystawie połączonej z aukcją, zorganizowanej w kurorcie Gamart.
Prócz nich - biżuteria, dzieła sztuki i bibeloty, stanowiące zaledwie ułamek bogactw zgromadzonych przez byłego prezydenta. Odsunięty od władzy przez rewolucję, która wybuchła pod koniec 2010 roku, Ben Ali zbiegł w styczniu 2011 roku do Arabii Saudyjskiej. Nowym władzom Tunezji nie udało się doprowadzić do jego ekstradycji.
Ale po ucieczce przejęto wiele z jego dóbr, w tym około 400 klejnotów i kompletów biżuterii. Na aukcję wystawiono około dwudziestu, w tym naszyjnik-obrożę z tysiącem diamentów. Wykonany został na zamówienie, specjalnie dla żony Ben Alego, słynącej ze słabości do zbytku.
W salach hotelu w Gamart goście aukcji - około stu osób w niedzielę - mogli jeszcze zobaczyć figury zwierząt z litego złota, kryształowe konie, antyczne zegary i srebrne drzewo oliwne wysokie na 80 centymetrów, jak i szykowne ubrania, futra, buty i akcesoria zachodnich marek.
Rząd ma nadzieję, że z aukcji, która potrwa miesiąc, uzyska około 10 mln euro. Deputowani do parlamentu i członkowie rządu nie mogą brać udziału w licytacji.
....
Slusznie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:44, 12 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: dożywocie dla zabójcy polskiego salezjanina
Sąd w Tunezji skazał na dożywocie zabójcę polskiego misjonarza, salezjanina księdza Marka Rybińskiego, zamordowanego w lutym 2011 roku na terenie szkoły w mieście Manouba - podało w piątek Radio Watykańskie. Morderca to 45-letni stolarz, współpracownik kapłana.
Mężczyzna brutalnie zamordował polskiego duchownego, który domagał się zwrotu równowartości około 1000 euro, jakie dał mu na remont salezjańskiej szkoły. Stolarz wydał te pieniądze na inny cel.
Zabójca został natychmiast aresztowany.
Papieska rozgłośnia podkreśliła, że mimo ewidentnych dowodów winy proces przeciągał się, ponieważ oskarżony próbował zmienić zeznania.
23 lutego 2011 roku ksiądz Rybiński został odznaczony pośmiertnie Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
....
Brawo Tunezja !
Jednakze pamietajmy ze kara ma sluzyc POKUCIE a nie zgubie duszy . Ks . Marek bedac obecnie w niebie jako meczennik ma najwyzsza nagrode nie chce zniszczenia mordercy a uratowania go bo mu od razu przebaczyl . Dlatego warunki musza byc godne aby go wiezienie nie zeszmacilo . Nawet niech siedzi w Polsce ! Chyba ze woli wsrod Arabów ? Ale u nas chyba bylo by lepiej ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:28, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezyjczycy znów protestują na ulicach
Tysiące mieszkańców Tunisu protestowały przeciwko kierowanemu przez islamistów rządowi. Do demonstracji doszło w dwa lata od obalenia prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego i zapoczątkowania arabskiej wiosny w innych krajach regionu.
Przed siedzibą tunezyjskiego MSW w Alei Burgiby, w tym samym miejscu, w którym protesty dwa lata temu - 14 stycznia 2011 roku - zmusiły Ben Alego do ucieczki z kraju, zgromadziło się w poniedziałek około 8 tys. ludzi.
Na transparentach widniały hasła: "Bez strachu, bez okropieństw, władza należy do ludu" i "Powstającej dyktaturze - nie! Dyktaturze religijnej - nie!".
W październiku w Tunezji wybory wygrała umiarkowanie islamistyczna Partia Odrodzenia (Ennahda).
W poniedziałek, wymachując tunezyjskimi flagami, ludzie skandowali: "Precz z Ennahdą" i "Gdzie jest konstytucja? Gdzie demokracja?".
W Alei Burgiby doszło też do kontrmanifestacji, w której około 2 tys. zwolenników rządu świętowało rocznicę rewolucji. Do starć nie doszło, a głównej arterii stolicy pilnowały setki policjantów w pełnym rynsztunku.
Tunezyjczycy w ostatnim czasie znowu wychodzą na ulice, obarczając rząd winą za brak sukcesów w polepszaniu warunków życia w kraju. Po rewolucji w kraju wzrosło bezrobocie. Pod koniec 2011 r. wynosiło 25 proc. W najbiedniejszych regionach, przy granicy z Algierią, wśród młodych ludzi wahało się między 30 a 40 proc.
17 grudnia w Sidi Bouzid demonstranci obrzucili pomidorami i kamieniami prezydenta Monsifa Marzukiego podczas uroczystości związanych z drugą rocznicą wybuchu rewolucji. "Naród chce upadku rządu" - skandował tłum, powtarzając hasło rewolucji, która rozpoczęła się od samopodpalenia w tej miejscowości ulicznego sprzedawcy Mohameda Buaziziego, któremu skonfiskowano stragan.
...
Oczywiscie zarzuty sa przesadzone ale wolnosci pilnowac trzeba .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:50, 31 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: policjanci skarżą się na brak środków do walki z islamistami
Kilka tysięcy tunezyjskich policjantów protestowało w Tunisie przed siedzibą premiera, domagając się wyższych zarobków i lepszego ekwipunku w związku z rosnącym w kraju zagrożeniem ze strony radykalnych islamistów.
Jak pisze agencja Reutera, przed siedzibą premiera Hamadiego Dżebaliego zebrało się około 3 tys. umundurowanych funkcjonariuszy policji.
Policjanci twierdzą, że nie dysponują odpowiednimi środkami, żeby poradzić sobie z zagrożeniem ze strony Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu oraz innych islamskich organizacji, które mają łatwy dostęp do broni z sąsiedniej Libii. - Nasz protest ma zwrócić uwagę premiera na wszelkiego rodzaju zagrożenia, w tym ze strony Al-Kaidy - tłumaczył przewodniczący związku zawodowego policjantów.
Rządzący w Tunezji umiarkowani islamiści z Partii Odrodzenia (Hizb an-Nahda) są świadomi, że związani z Al-Kaidą bojownicy gromadzą broń, która ma posłużyć do obalenia władz kraju i utworzenia państwa islamskiego - pisze Reuters.
Partia Odrodzenia, która w październiku 2011 roku wygrała pierwsze po arabskiej wiośnie wybory w Tunezji, stara się utrzymać stabilność w kraju. W grudniu szef MSW Ali Larajedh poinformował, że policja aresztowała 16 bojowników islamskich, którzy gromadzili broń. Na początku stycznia władze oświadczyły, że przejęto wielki skład broni na południu kraju i zatrzymano kilka osób.
W tym tygodniu tunezyjskie media informowały, że siły specjalne zostały rozmieszczone na granicach z Algierią i Libią, żeby chronić instalacje naftowe i gazowe przed potencjalnymi atakami islamistów.
Pomimo podjętych działań na rzecz walki z zagrożeniem ze strony radykałów Partia Odrodzenia oskarżana jest o zbyt miękką politykę wobec ekstremistów. Tunezyjczycy obarczają też rząd winą za brak sukcesów w polepszaniu warunków życia w kraju. Po obaleniu autorytarnego prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego wzrosło bezrobocie, które pod koniec 2011 roku wynosiło 25 proc. W najbiedniejszych regionach, przy granicy z Algierią, wśród młodych ludzi wahało się między 30 a 40 proc.
....
To nie zarty ! AlKaida to bestie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:57, 06 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: lider opozycyjnej partii zastrzelony przed domem
Po zabójstwie opozycyjnego polityka w Tunezji, który został zastrzelony przed swoim domem, demonstranci atakowali biura rządzącej Partii Odrodzenia (Hizb an-Nahda). Protesty wybuchły m.in. w mieście Sidi Bouzid, które jest kolebką arabskiej wiosny.
48-letni Szokri Belaid, przewodniczący Ruchu Demokratycznych Patriotów, marksistowskiej partii panarabskiej, został trafiony w głowę i w szyję, gdy wybierał się do pracy - poinformował jego brat. Zmarł w drodze do szpitala. Tożsamość sprawcy nie jest znana.
Zaniepokojenie tym aktem przemocy w dawnej kolonii wyraził prezydent Francji Francois Hollande. - To zabójstwo pozostawia Tunezję bez jednego z najodważniejszych i najbardziej wolnych głosów - ocenił. Hollande zaapelował do Tunezyjczyków o "poszanowanie dla ideałów wyznawanych w czasie rewolucji" z 2011 roku.
W Tunezji demonstranci plądrowali biura rządzącej partii w pobliżu Sidi Bouzid i w mieście Kafsa. W wielu miastach, m.in. w Sidi Bouzid, Al-Kasrajn i w stolicy Tunisie zebrały się tłumy, żeby zaprotestować po zabójstwie Belaida i przeciwko rządzącej islamistycznej Partii Odrodzenia. W pierwszym z tych miast zebrały się 4 tys. ludzi, którzy podpalali opony i ciskali kamienie w stronę policji. Mieszkaniec miasta mówił agencjom prasowym o "wielkiej wściekłości" tłumu.
Właśnie w Sidi Bouzid podpalił się pod koniec 2010 roku w proteście przeciwko biedzie i bezrobociu młody Tunezyjczyk, co dało impuls społecznej rewolcie.
Zastrzelony w środę Szokri Belaid uchodził za zaprzysięgłego laickiego krytyka umiarkowanie islamistycznego tunezyjskiego rządu. Zabójstwo zapewne podsyci napięcia w kraju, którego droga od dyktatury do demokracji była stawiana jako przykład dla świata arabskiego - zaznacza agencja AP.
Tunezyjski premier Hamadi Dżebali z Partii Odrodzenia potępił atak jako "morderstwo polityczne" i zamach na rewolucję arabskiej wiosny. Oświadczył, że zabójcom polityka zależało na tym, by "go uciszyć".
W rozmowie z tunezyjskim radiem mówił, że był to "akt kryminalny, akt terroru wymierzony nie tylko w Belaida, ale w całą Tunezję"; apelował o rozsądek, aby nie dopuścić do tego, by w kraju zapanował chaos.
W związku z zabójstwem prezydent Tunezji Monsif Marzuki skrócił wizytę we Francji i odwołał planowaną na czwartek wizytę w Egipcie. W czasie przemówienia w Parlamencie Europejskim w Strasburgu Marzuki zapowiedział, że będzie walczył z "wrogami rewolucji".
Rodzina zabitego oskarżyła Partię Odrodzenia o to, że była inspiratorem zabójstwa, ale nie rozwinęła później tego wątku. Ugrupowanie to potępiło natomiast "odrażający czyn mający na celu zdestabilizowanie kraju" i oświadczyło, że zabójcy chcą "rozlewu krwi", ale nie osiągną swego celu.
Umiarkowanie islamistyczny rząd doszedł do władzy w następstwie pierwszych po arabskiej wiośnie wyborów w październiku 2011 roku.
....
To potworne . Na szczescie nie widze aby zrobil to prezydent ktory jest wstrzasniety . To skandal ! Trzeba wzmocnic policje ! Ma byc wolnosc prawo i demokracja a nie zbrodnie i gangsterstwo !
Kraje te przechodza trudny okres przejsciowy . To sie ustabilizuje ale po latach . Tymczasem trzeba wzmacniac porzadek !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:19, 07 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Hamadi Dżebali: w Tunezji powstanie rząd jedności narodowej
Premier Tunezji rozwiąże rząd i powoła nowy gabinet złożony z technokratów. Jest to efekt starć oraz gwałtownych demonstracji, do jakich dochodzi od kilkunastu godzin po zabójstwie Chokri Belaid, jednego z liderów opozycji. - Zdecydowałem się powołać nowy gabinet, który będzie składał się z bezpartyjnych fachowców - oświadczył Hamadi Dżebali.
Chokri Belaid, lider jednego ze świeckich ugrupowań, został zastrzelony przed południem niedaleko swojego domu. Nieznany sprawca postrzelił go w głowę oraz szyję i uciekł na motocyklu. Zabójstwo wywołało zamieszki na ulicach większych miast. W starciach w Tunisie zginął policjant.
Demonstrujący oskarżyli o zabójstwo rządzących islamistów. Premier Tunezji Hamadi Dżebali potępił zamach, a w wieczornym wystąpieniu telewizyjnym zapowiedział rozwiązanie rządu. - Zdecydowałem się powołać nowy gabinet, który będzie składał się z bezpartyjnych fachowców - oświadczył Hamadi. Nowy rząd ma kierować krajem do wyborów, które mają być przeprowadzone w pierwszym możliwym terminie.
Ostatnie wydarzenia pogłębiły trwający w Tunezji kryzys polityczny. Rządząca krajem islamska partia Ennahda oskarżana jest przez świeckie partie o zawłaszczanie państwa. W Tunezji rośnie też niezadowolenie z katastrofalnej sytuacji gospodarczej.
....
Slusznie ! Wobec grozby chaosu i zbrodni trzeba sie jednoczyc . Trzeba wzmacniac praworzadnosc ! Otworzyc policje dla mlodych !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:41, 08 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: policja starła się z protestującymi żałobnikami
Tunezyjska policja starła się z żałobnikami podczas pogrzebu opozycyjnego polityka zamordowanego dwa dni wcześniej. Policja użyła gazu łzawiącego wobec protestujących przed cmentarzem w Tunisie, gdzie polityk miał być pochowany.
Policja najpierw strzelała w powietrze, żeby rozpędzić tłum młodych, którzy niszczyli stojące w okolicy samochody. Prywatna telewizja Nessma poinformowała, że gangi młodocianych przestępców próbowały ukraść samochody, którymi przyjechali uczestnicy pogrzebu.
Kiedy młodociani zaczęli obrzucać policję kamieniami, ta użyła gazu łzawiącego. Niektóre osoby z tłumu żałobników próbowały powstrzymać młodych ludzi, żeby nie rzucali kamieniami w stronę sił porządkowych.
Według agencji AFP dziesiątki tysięcy ludzi brały udział w pogrzebie 48-letniego Szokriego Belaida, który stał na czele opozycyjnej partii marksistowskiej o ideologii panarabskiej, Ruchu Demokratycznych Patriotów.
- Lud chce obalić reżim - skandował tłum przy wejściu na cmentarz.
Od środy, kiedy doszło do zabójstwa opozycyjnego polityka, w Tunisie dochodzi do gwałtownych starć policji z manifestantami, którzy domagają się rezygnacji premiera Hamadiego Dżebalego.
Dwa lata po rewolucji, która obaliła prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego i zapoczątkowała arabską wiosnę w innych krajach regionu, Tunezyjczycy obarczają nowy rząd winą za brak poprawy warunków życia, w tym wzrost bezrobocia. Do napięć społecznych w Tunezji przyczyniają się też spory między środowiskami świeckimi a konserwatywnymi muzułmanami. W piątek w całym kraju trwa strajk generalny.
>>>>
Zero tolerancji dla gangow . Nie wolno tez wykorzystywac tragedii do atakow na rzad !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:16, 08 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: strajk generalny w proteście przeciwko zabiciu opozycjonisty
Częściowo sparaliżowany transport publiczny, odwołane wszystkie loty z i do Tunisu, nieczynne supermarkety i restauracje - to efekt strajku generalnego w Tunezji w proteście przeciwko zamordowaniu przed dwoma dniami opozycyjnego polityka.
W obawie przed zamieszkami w Tunisie rozmieszczono wojsko.
Około 5 tys. osób - jak pisze AFP - zebrało się na południowych przedmieściach tunezyjskiej stolicy, gdzie w godzinach popołudniowych mają odbyć się uroczystości pogrzebowe 48-letniego Szokriego Belaida, stojącego na czele opozycyjnej partii marksistowskiej o ideologii panarabskiej, Ruchu Demokratycznych Patriotów. Został on zastrzelony w środę przed swoim domem w Tunisie; nie wiadomo na razie kto dokonał zamachu.
Pokojowy strajk
Strajk generalny został zorganizowany przez wpływowy Tunezyjski Generalny Związek Pracy (UGTT) na znak protestu przeciwko zamordowaniu Belaida. Jego zabójstwo spowodowało gwałtowne demonstracje w wielu tunezyjskich miastach. Związki zawodowe, liczące pół miliona członków, apelowały o spokój. - To jest pokojowy strajk przeciwko przemocy - zaznaczono w komunikacie.
Jak poinformowało lotnisko w Tunisie, wszystkie loty z i do stolicy zostały odwołane.
Agencja AFP pisze, że ulice Tunisu opustoszały; rzadko jeżdżą autobusy, ale tramwaje zdają się normalnie kursować. Zamknięte są supermarkety, sklepy z ubraniami, restauracje i kawiarnie. Podobnie jest w innych miastach: w położonym w środkowej części kraju Sidi Bouzid, gdzie de facto zaczęła się Arabska Wiosna w 2011 roku, a także w Al-Kasrajn na środkowym zachodzie i Kafsie w centralnej Tunezji. Otwarte są tylko małe sklepy z żywnością, którym związki zezwoliły na pracę w dniu strajku.
W mieście Dżardżis w południowo-wschodniej Tunezji, niedaleko granicy z Libią, nie działają banki i urzędy; otwarte są za to targowiska.
Wojsko w stolicy
W Tunisie, w obawie przed zamieszkami, zostało rozmieszczone wojsko. Żołnierzy skierowano na ulice, gdzie przez ostatnie dwa dni dochodziło do gwałtownych starć policji z manifestantami, którzy domagali się rezygnacji premiera Hamadiego Dżebaliego. Według oficjalnych doniesień w środę zginął w nich co najmniej jeden funkcjonariusz.
Dwa lata po rewolucji, która obaliła prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego i zapoczątkowała Arabską Wiosnę w innych krajach regionu, Tunezyjczycy obarczają nowy rząd winą za brak poprawy warunków życia, w tym wzrost bezrobocia. Do napięć społecznych w Tunezji przyczyniają się też spory między środowiskami świeckimi a konserwatywnymi muzułmanami.
>>>
Nie wiem czy to dobra forma . Mordercy triumfuja bo zrobili burdel w kraju a o to chodzilo .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:15, 09 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kilkutysięczna prorządowa demonstracja w Tunisie
Kilka tysięcy zwolenników rządzącej w Tunezji islamistycznej Partii Odrodzenia zgromadziło się w Tunisie na prorządowej demonstracji w dzień po pogrzebie zamordowanego opozycyjnego polityka. Demonstranci wykrzykiwali m.in. hasła antyfrancuskie.
Podczas demonstracji oskarżano Francję, byłego kolonialnego władcę, o mieszanie się w wewnętrzne sprawy Tunezji. Francuski minister spraw wewnętrznych Manuel Valls przestrzegał po śmierci tunezyjskiego opozycjonisty przed niebezpieczeństwem "islamskiego faszyzmu".
Demonstranci, których według różnych źródeł było od 3 tysięcy do 6 tysięcy, poparli przywódcę partii Raszida Ghannusziego, który w przeddzień był celem oskarżycielskich haseł ze strony uczestników ceremonii pogrzebowej lidera opozycji Szokriego Belaida.
Rodzina zastrzelonego polityka obwiniła o jego śmierć partię rządzącą, która zaprzeczyła, by miała z tym cokolwiek wspólnego.
Po zabójstwie opozycjonisty demonstranci atakowali biura Partii Odrodzenia (Hizb an-Nahda). Protesty wybuchły m.in. w mieście Sidi Bouzid, które jest kolebką arabskiej wiosny.
Premier Tunezji Hamadi Dżebali obiecał w środę sformowanie rządu bezpartyjnych technokratów, który by kierował krajem do następnych wyborów. Zrobił to jednak bez konsultacji z własną Partią Odrodzenia i dwoma nieislamistycznymi koalicjantami, którzy mu to wytknęli. Decyzję o utworzeniu rządu technokratów powtórzył w sobotę. Oświadczył, że najpóźniej nową ekipę zaprezentuje w połowie przyszłego tygodnia i jeśli nie zostanie ona zaaprobowana, to poda się do dymisji i poprosi prezydenta o wyszukanie innego kandydata do sformowania nowego gabinetu.
....
Chaos podobny jak w Egipcie ale sa to poczatki wolnosci . Nikt nie wie jak to dziala .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:09, 10 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: partia prezydenta wycofała swych ministrów z rządu
Tunezyjska świecka partia Kongres na Rzecz Republiki (CPR), którą kieruje prezydent kraju Monsif Marzuki, wycofała z rządu trzech swoich ministrów argumentując, że nie uwzględniono jej postulatów w sprawie rekonstrukcji gabinetu.
Decyzja CPR to kolejny cios dla zdominowanego przez islamistów rządu premiera Hamadiego Dżabalego, który musi stawiać czoło narastającemu społecznemu wzburzeniu po zamordowaniu w ubiegłą środę przywódcy świeckiej opozycji Szokriego Belaida.
Umiarkowana islamska Parta Odrodzenia (Ennahda), na której czele stoi Dżabali, ma w 217-osobowym parlamencie 89 mandatów, natomiast CPR 29.
- Od tygodnia mówiliśmy, że jeśli nie zmieni się ministrów spraw zagranicznych i sprawiedliwości, wycofamy się z rządu - powiedział agencji Reutera przedstawiciel CPR Samir Ben Amor. Dodał, że nie ma to nic wspólnego z przedstawioną przez premiera propozycją utworzenia ponadpartyjnego gabinetu technokratów, który administrowałby bieżącymi sprawami państwa do czasu przedterminowych wyborów.
Zabójstwo Belaida, śmiertelnie postrzelonego przed własnym domem przez nieznanego sprawcę, znacznie osłabiło szanse na ustabilizowanie sytuacji w Tunezji, gdzie w dwa lata po obaleniu w pierwszym akcie arabskiej wiosny skorumpowanego autokratycznego prezydenta Zina al-Abidina Ben Alego spór islamistów i ich świeckich oponentów skutkuje politycznym impasem.
...
Niestety balagan ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:14, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Dziesiątki tysięcy ludzi na prorządowej demonstracji w Tunezji
Dziesiątki tysięcy zwolenników rządzącej w Tunezji Partii Odrodzenia (Hizb an-Nahda) przeszły ulicami Tunisu. Była to jedna z najliczniejszych w serii demonstracji - prorządowych i opozycyjnych - po zabójstwie polityka laickiej opozycji 6 lutego.
Rzecznik resortu spraw wewnętrznych Lotfi Hiduri szacował, że w sobotniej manifestacji poparcia dla zdominowanego przez islamistów rządu wzięło udział 100 tysięcy ludzi, czyli dwa razy więcej niż przy okazji pogrzebu Szokriego Belaida; stał on na czele opozycyjnej partii marksistowskiej o ideologii panarabskiej, Ruchu Demokratycznych Patriotów.
Siły bezpieczeństwa podały, że uczestników były "dziesiątki tysięcy".
Bezpośrednio po zamordowaniu Belaida premier Hamadi Dżebali ogłosił, że utworzy rząd bezpartyjnych technokratów, który ma pozostać u władzy do czasu kolejnych wyborów.
W sobotę tłumy manifestowały poparcie dla prawomocnego - jak podkreślano - rządu i protestowały przeciwko planom premiera. "Inicjatywa premiera jest zamachem na wynik wyborów", które wyłoniły Partię Odrodzenia - mówił uczestnik zgromadzenia Omar Salem.
Przywódca umiarkowanie islamistycznej Partii Odrodzenia Raszid Ghannuszi w przemówieniu do zwolenników oświadczył, że wykluczenie ugrupowania z rządu zagroziłoby jedności kraju. - Partia Odrodzenia będzie u władzy, dopóki będą tego chcieli ludzie - mówił.
Po zabójstwie Belaida Tunezja, która dwa lata temu zapoczątkowała ruch arabskiej wiosny, popadła w polityczny chaos. W wyniku protestów, w czasie których plądrowano biura Partii Odrodzenia w stolicy i poza nią, zginął policjant. Zwolennicy rządu organizowali konkurencyjne demonstracje - aż do soboty jednak były one mniej liczne.
Zabójstwo Belaida było pierwszym od dziesięcioleci morderstwem politycznym w Tunezji; wstrząsnęło krajem dążącym do stabilizacji po obaleniu w styczniu 2011 roku prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego.
....
Wybory wylaniaja wladze nie demonstracje . Jak widac wladza ma poparcie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:03, 17 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Wielotysięczna demonstracja w Tunisie po zamordowaniu lidera opozycji
Na zakończenie 40 dni tradycyjnej w islamie żałoby po zamordowaniu lidera lewicowej opozycji Szokriego Belaida 20 000 osób wzięło udział w demonstracji w stolicy Tunezji przeciwko rządowi islamskiej Partii Odrodzenia. Oskarżają ją o wynajęcie zabójców.
"Raszid Ghannuszi mordercą!" - krzyczeli demonstranci pod gmachem MSW w centrum Tunisu. Protestujący oskarżali Ghannusziego, przywódcę Partii Odrodzenia (Hizb an-Nahda), o wynajęcie płatnych morderców, którzy 6 lutego zastrzelili Belaida przed jego domem.
Zamordowany polityk był przewodniczącym Ruchu Demokratycznych Patriotów wchodzącego w skład koalicji Front Ludowy, która powstała jako alternatywa obecnej umiarkowanie islamskiej władzy.
Był to pierwszy od kilkudziesięciu lat przypadek zamordowania znanego polityka w Tunezji.
W czasie sobotniej demonstracji w Tunisie niesiono setki plansz z fotografiami zamordowanego i napisami "Kto zabił człowieka rewolucji?", "Lud chce obalenia reżimu!". Wznoszono okrzyki "Ghannuszi morderca!".
W pośmiertnym hołdzie Kolegium Adwokackie, którego członkiem był zamordowany, nazwało jego imieniem swą salę posiedzeń, podczas gdy związek zawodowy Powszechna Unia Pracujących Tunezji zorganizował specjalne seminarium na temat przemocy politycznej, która wstrząsa Tunezją w ciągu dwóch lat, jakie upłynęły od arabskiej wiosny.
Zabójstwo Belaida spowodowało zaostrzenie kryzysu politycznego w Tunezji i dymisję premiera Hamadiego Dżebalego oraz upadek jego rządu.
Powstały w tych dniach nowy rząd premiera Alego Larajedha tworzą: Partia Odrodzenia, która zwyciężyła w wyborach w 2011 r., oraz centroprawicowe ugrupowanie laickie Kongres na rzecz Republiki (CPR) i lewicowe Demokratyczne Forum na rzecz Pracy i Wolności (Ettakatel).
Nowy rząd obiecuje przeprowadzenie wyborów powszechnych najpóźniej do końca roku.
....
Oczywiscie to szok i skandal . Nie mozna jednak bez zadnych dowodow automatycznie oskarzac wladze . Pamietajmy ze mordercom o to wlasnie chodzilo ! Mysle ze to prowokacja uderzajaca w prezydenta ! Kto za nia stoi ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:35, 22 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: raper skazany za nazwanie policjantów psami
Tunezyjski raper znany pod pseudonimem Weld el 15 został zaocznie skazany na dwa lata więzienia za nazwanie policjantów psami w jednej ze swoich piosenek - informuje serwis Al-Arabija.
- Używałem jedynie języka policji, która dręczyła mnie werbalnie i fizycznie. Jako artysta mogłem odpowiedzieć tylko przez sztukę, brutalną sztukę - powiedział na swoją obronę raper w wideo zamieszczonym na Facebooku. Nikt nie wie jednak, gdzie przebywa, ponieważ nie udało się go aresztować.
Mimo to tunezyjski sąd wydał wyrok zaocznie i Welda el 15, jeśli uda się go złapać, czekają dwa lata odsiadki za porównanie policjantów do psów i oskarżenie ich o używanie nieuzasadnionej przemocy. Dwóch jego współpracowników, również muzyków, usłyszało wyroki sześciu miesięcy w zawieszeniu.
Zobacz wideoklip Welda el 15.
Jak pisze arabski portal, sprawa wyroku na raperze wzbudziła pytania o wolność słowa w Tunezji, która jest obecnie rządzona przez islamistyczną Partię Odrodzenia.
Trzy lata po obaleniu autorytarnych rządów prezydenta Zine El Abidine Ben Alego, sytuacja ekonomiczna i polityczna jest bardzo trudna. Dodatkowo przez kraj przeszła fala protestów po zabójstwie w lutym tego roku laickiego opozycjonisty Szokriego Belaida.
....
Pytanie brzmi : Czy policja faktycznie go skrzywdzila ?!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:44, 23 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Młodej dziewczynie z Tunezji grozi śmierć za pokazanie piersi
Młodej dziewczynie z Tunezji grozi śmierć przez ukamienowanie. Kobieta znana jako "Amina" pozowała topless do galerii miejscowego oddziału organizacji kobiecej Femen. Zdjęcia te zamieściła na Facebooku. - informuje huffingtonpost.co.uk.
Kobieta zamieściła zdjęcia, na których na swoich piersiach miała napisane: "Pier... swoje obyczaje"oraz "Moje ciało należy do mnie i nie jest źródłem niczyjej czci".
Kiedy zdjęcia zobaczyła rodzina dziewczyny została przymusowo zamknięta w zakładzie psychiatrycznym. Tunezyjskie gazety zacytowały kaznodzieję Almi Adel, stojącego na czele "Komisji Promocji Cnoty", który uważa, że "panienka powinna być ukarana według szariatu. Ze względu na powagę przewinienia salaficki duchowny proponuje ukamienowanie, by niemoralny czyn nie był przykładem dla innych kobiet.
....
Nie widze sensu w tym dzialaniu . Trzeba szanowac miejscowa kulture . Arabowie to kultura zaslony . To nie Brazylia . I trzeba to szanowac . Ale oczywiscie nie ma tolerancji dla gosci ktorzy chca jej zrobic krzywde .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:09, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Świat broni 19-letniej Tunezyjki, której ukamienowania domagają się islamiści
Ludzie z całego świata organizują akcje w obronie 19-letniej Tunezyjki, której ukamienowania domagają się islamiści za opublikowanie w sieci nagich zdjęć z wypisanymi na ciele "obrazoburczymi" hasłami - donoszą media.
Dziewczyna o imieniu Amina jest sympatyczką ukraińskiej organizacji feministycznej Femen, znanej z akcji, w czasie których jej członkinie obnażają się do pasa. Na Facebooku założyła profil tej organizacji w Tunezji, zamieszczając na nim własne zdjęcia topless.
Już sama nagość dla pobożnych muzułmanów jest nie do pomyślenia, a na domiar złego 19-latka miała wypisane na ciele śmiałe hasła. Na jednej fotografii, na której pozuje z wyciągniętymi środkowymi palcami obu rąk, widnieje napis "P...lę waszą moralność" (po angielsku). Na drugiej: "Moje ciało to moja własność, a nie kwestia czyjegoś honoru" (po arabsku).
Szczególnie drugie zdjęcie wywołało wściekłość wśród islamistów. Tunezyjska prasa cytuje salafickiego kleryka Almiego Adela, który szefuje tunezyjskiej Komisji Promocji Cnoty i Zapobiegania Rozpuście, który oświadczył, że Amina powinna zostać ukamienowana.
- Zgodnie z prawem szariatu młoda dama powinna zostać ukarana 80-100 batami, ale z powodu powagi dokonanego aktu, zasługuje na karę śmierci przez ukamienowanie - powiedział. - Jej występek może wywołać epidemię. Może być zaraźliwy i podsunąć pomysły innym kobietom - dodał Almi Adel.
Lokalne media donoszą, że jeśli tunezyjskie władze uznają, że 19-latka złamała prawo, grozi jej do dwóch lat więzienia i grzywna równowartości 40-400 funtów brytyjskich.
Kiedy wokół dziewczyny wybuchł skandal, jej rodzina umieściła ją w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym. Sytuację Tunezyjki nagłośniła liderka Femenu Inna Szewczenko, która od lutego utrzymywała z nią kontakt.
Sprawa 19-letniej Aminy poruszyła tysiące ludzi na całym świecie, który zaczęli organizować akcje w jej obronie. Kilkanaście tysięcy osób podpisało internetową petycję wzywającą tunezyjskie władze do ukarania tych, który grozili dziewczynie śmiercią. W geście solidarności dziesiątki osób zamieszczają na portalach społecznościowych swoje półnagie zdjęcia z wypisanymi na ciele hasłami wzywającymi do uwolnienia Aminy.
Opublikowano też otwarty list, apelujący o ustanowienie 4 kwietnia Międzynarodowym Dniem Obrony Aminy, podpisany przez wiele feministek i ateistycznych aktywistów, w tym przez Richarda Dawkinsa, słynnego antyteistę i autora głośnej książki "Bóg urojony". "4 kwietnia przypomnimy islamistom i światu, że prawdziwą epidemią i katastrofą, której trzeba rzucić wyzwanie, jest mizoginia - islamska lub każda inna" - można przeczytać w liście.
Amerykański magazyn "The Atlantic" zapytał liderkę Femenu, co zamierza zrobić, aby pomóc Tunezyjce. - Dla nas jedynym pytaniem jest, kiedy Femen jedzie do Tunezji - odpowiedziała Szewczenko.
>>>>
Akcja ltora odwalila glupia > Ale morderstwo to byla by zbrodnia !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 20:10, 25 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:01, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: część majątku państwowego wróciła do kraju
Władze Tunezji otrzymały blisko 29 mln dolarów jako pierwszą transzę tego, co określono jako zwrot państwowego majątku, sprzeniewierzonego i przekazanego za granicę przez byłego prezydenta kraju Zina el-Abidina Ben Alego oraz jego rodzinę.
Jak podała tunezyjska państwowa agencja prasowa TAP, opiewający na 28,8 mln dolarów czek wręczył prezydentowi Monsifowi Marzukiemu prokurator generalny Kataru Ali bin Fetais al-Marri. We wrześniu 2012 roku ONZ mianowała go specjalnym pełnomocnikiem do spraw odzyskania pieniędzy, jakie są w posiadaniu przywódców obalonych przez Arabską Wiosnę.
Zwrócona Tunezji kwota pochodzi z libańskiego konta bankowego, którego właścicielką jest żona Ben Alego Laila Trabelsi. Sprawujący w Tunezji przez 23 lata autokratyczną władzę prezydent zbiegł 14 stycznia 2011 roku wraz z rodziną do Arabii Saudyjskiej w następstwie społecznej rewolty.
Według tunezyjskich mediów, ofiarą zachłanności Ben Alego i jego klanu padły miliardy dolarów, ale dokładna wartość zagarniętego majątku nie jest znana. Zdominowany przez islamistów rząd Tunezji, który zmaga się z poważnymi problemami ekonomicznymi, przede wszystkim wysokim bezrobociem, stara się o odzyskanie tych pieniędzy. Dostęp do kont utrudniają jednak przeszkody natury prawnej i politycznej.
....
Brawo ! Czekamy na wiecej !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:16, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: siły bezpieczeństwa ścigają islamistów
Tunezyjskie wojsko i policja ścigają w pobliżu granicy z Algierią ponad 30 bojowników podejrzanych o powiązania z Al-Kaidą. Prezydent Tunezji Monsif Marzuki osobiście nadzorował tam tę operację, sygnalizując jej wielkie znaczenie.
Rzecznik tunezyjskiego MSW powiedział, że kilkunastu bojowników znajduje się w mieście Al Kaf i około 20 w odludnym rejonie masywu Dżabal asz-Szanabi na zachodzie kraju, gdzie w ostatnich tygodniach wielokrotnie dochodziło do starć rebeliantów z policją.
Rzecznik ujawnił, że siły bezpieczeństwa zatrzymały osobę, która dostarczała żywność niektórym z bojowników.
Reuters podkreśla, że w Tunezji, która przez wiele lat należała do najbardziej świeckich krajów w świecie arabskim, narastają obawy przed atakami, za które władze obwiniają islamistów.
Policja twierdzi, że za zamachem na opozycyjnego polityka Szokriego Belaida w lutym br. stali ekstremiści z fundamentalistycznego nurtu islamu - salafici; tamten zamach wywołał największe protesty uliczne w Tunezji od czasu obalenia w 2011 roku dyktatora Ben Alego.
....
Brawo . Nie mozna uprawiac bestialstwa ale islamizm trzeba tepic zdecydowanie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:25, 12 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wzrost napięcia w Tunezji; islamiści szaleją .
Policja interweniowała w stolicy Tunezji, w Bizercie, Madaninie i innych miastach, uniemożliwiając salafitom, muzułmańskim ortodoksom, zakładanie miasteczek namiotowych przed meczetami i organizowanie zgromadzeń antyrządowych.
Pod hasłami "Islam powrócił!", "Nawracajcie się!", "Precz z rządem ucisku - sługą Zachodu, Stanów Zjednoczonych, Francji i Izraela!" i tym podobnymi salafici próbowali demonstrować w sobotę i niedzielę przed meczetami w kilku dzielnicach stolicy oraz w innych miastach.
W sobotę policja rozpędziła siłą kilkuset islamskich ortodoksów. Zaczęli stawiać namioty przed meczetem w ubogiej dzielnicy Tunisu, Sejumi, leżącej o 2 km od centrum, i w dzielnicy biedoty At-Tadaman.
Tunezyjski minister spraw wewnętrznych Lofti Ben Dżedu ostrzegł, że nie będzie tolerował "prozelityzmu religijnego" i propagandy uprawianej przez salafitów. Oświadczył również, że siły bezpieczeństwa kontynuują operację przeciwko dwóm grupom terrorystycznym, które oskarżył o powiązania z Al-Kaidą.
Ostrzegł, nie wymieniając bezpośrednio salafitów, że policja otrzymała rozkaz zatrzymywania "wszystkich osób nawołujących do nienawiści".
Władze Tunezji zaostrzyły ostatnio ton ostrzeżeń wobec grup salafitów, zwłaszcza rekrutujących się spośród nich zwolenników dżihadu, świętej wojny, oskarżanych o powiązania z Al-Kaidą.
Według agencji AFP kilkudziesięciu uzbrojonych islamskich bojowników działa obecnie na zachodzie Tunisu, przy granicy z Algierią.
...
Tak jest ! Nie moze byc tolerancji dla zbrodniarzy nawolujacych do mordow w imie Boga . To jest satanizm . Mullowie ktorzy nawoluja do mordowania maja tracic urzad i ladowac w wiezieniu . Najlepiej oddawac ich miedzynarodowym trybunalom. Nie po to Tunezyjczycy tak sie nameczyli walczac o wolnosc aby teraz popasc w zbrodnicza niewole islamizmu . Wolnosc na zawsze ! Trzeba ludzi uswiadamiac do czego daza islamisci .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:12, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja zaostrza kurs przeciwko salafitom, rząd zakaże ich kongresu
Tunezyjski rząd zakaże spotkania salafitów, czyli wyznawców fundamentalistycznego islamu, planowanego na niedzielę w mieście Kairuan, w północno-wschodniej Tunezji - podała w środę umiarkowanie islamistyczna Partia Odrodzenia (Hizb an-Nahda).
Na konferencji prasowej szef ugrupowania współtworzącego rząd Raszid Ghannuszi oświadczył, że rząd "postanowił zakazać kongres, ponieważ organizatorzy nie przedstawili wymaganej prawem zgody". Organizacja salafitów Ansar al-Szaria zapowiadała udział tysięcy ludzi w zgromadzeniu; mówiono nawet o 40 tys. ludzi.
Wpływowy szef Partii Odrodzenia, która wygrała wybory w 2011 roku po obaleniu autokratycznego prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego, podkreślił, że "nie jest możliwy dialog z tymi, którzy używają broni lub podkładają miny". Nawiązał w ten sposób do grup uzbrojonych dżihadystów, których tunezyjskie służby ścigają na zachodzie Tunezji, przy granicy z Algierią.
Natomiast tunezyjskie MSW, które jako warunek wszelkiej działalności publicznej partii i stowarzyszeń stawiało uzyskanie odpowiedniego pozwolenia, nie informowało w środę, czy kongres ma szanse się odbyć.
Tymczasem przywódca Ansar al-Szaria, Saifalah Ben Hasin, ostrzegł, że w razie odmowy zezwolenia na kongres członkowie ruchu, zaprawieni w dżihadzie, odpowiedzą w sposób zdecydowany. "Przypominam wam, że nasza młodzież, która udowodniła heroizm w obronie islamu w Afganistanie, Czeczenii, Bośni, Iraku, Somalii i Syrii, nie zawaha się złożyć ofiary za wiarę" - napisał w oświadczeniu internetowym.
Ansar al-Szaria, zarejestrowana jako organizacja pozarządowa i utworzona w kwietniu 2011 roku, jest najbardziej radykalnym stowarzyszeniem w ruchu salafitów w Tunezji - nurcie sunnickiego islamu, który wyłonił się po rewolucji w styczniu 2011 roku.
Władze Tunezji zaostrzyły ostatnio ton ostrzeżeń wobec grup salafitów, zwłaszcza rekrutujących się spośród nich zwolenników dżihadu, świętej wojny, oskarżanych o powiązania z Al-Kaidą.
>>>>
Tak jest ! Islamistyczni zwyrodnialcy NIE PRZEJMA WLADZY W WYNIKU CHAOSU JAK BOLSZEWICY W ROSJI ! MA BYC WOLNOSC NIE TERROR I ZBRODNIA !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:39, 19 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: starcia salafitów z siłami porządkowymi w Kairuanie
W Kairuanie na północnym wschodzie Tunezji, w którym władze zakazały zorganizowania kongresu radykalnego ruchu salafickiego Ansar al-Szaria, doszło w niedzielę do starć salafitów i ich zwolenników z siłami porządkowymi.
Ansar al-Szaria zapowiadała udział w tym dorocznym zgromadzeniu nawet 40 tys. ludzi. Kongres miał rozpocząć się o godzinie 15 przed meczetem wzniesionym przez Ukbę ibn Nafiego, założyciela miasta. Kairuan to czwarte po Mekce, Medynie i Jerozolimie święte miejsce muzułmanów. W pogotowie postawiono tam wielkie siły policyjne, 11 tys. policjantów patroluje ulice, siły porządkowe zablokowały wjazd do miasta.
Doszło tam do starć zwolenników salafitów protestujących przeciwko zakazowi z siłami porządkowymi. Ze strony protestujących poleciały kamienie, policja odpowiedziała gazem łzawiącym.
Do starć doszło też w bastionie salafitów Ettadamen, 15 km na zachód od centrum Tunisu. Salafici obrzucili kamieniami policjantów, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i strzałami ostrzegawczymi, rozpraszając około 500 ludzi.
Według mieszkanki Ettadamen duża liczba bojowników Ansar Al-Szaria krążyła tam grupkami. Niektórzy mieli ze sobą pałki, część - białą broń. Dzielnica była tydzień temu sceną starć między salafickimi dżihadystami a policją.
Rejon ten jest patrolowany z powietrza przez wojskowe śmigłowce.
W niedzielę Ansar al-Szaria na Facebooku napisała: "wzywamy wszystkich naszych braci do stawienia się tłumnie w Ettadamen, w stolicy". Przedstawiciel ruchu Sami Essid powiedział następnie agencji AFP, że kongres odbywa się w tej dzielnicy.
Ansar al-Szaria poinformowała, że policja aresztowała w niedzielę w Kairuanie jej rzecznika Saifeddina Raisa. Źródła bezpieczeństwa potwierdziły tę wiadomość.
W piątek tunezyjskie MSW podało, że zakazuje kongresu Ansar al-Szaria, która "wykazuje pogardę dla instytucji państwowych, podżega do przemocy wobec nich i stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego".
W Tunisie od stycznia 2011 roku, kiedy obalono reżim wieloletniego prezydenta Zina Al-Abidina Ben Alego, obowiązuje stan wyjątkowy.
Przywódca Ansar al-Szaria, Saifalah Ben Hasin, weteran walk w Afganistanie po stronie Al-Kaidy, ostrzegał, że w razie odmowy zezwolenia na kongres członkowie ruchu, zaprawieni w dżihadzie, odpowiedzą w sposób zdecydowany. "Przypominam wam, że nasza młodzież, która udowodniła heroizm w obronie islamu w Afganistanie, Czeczenii, Bośni, Iraku, Somalii i Syrii, nie zawaha się złożyć ofiary za wiarę" - napisał w oświadczeniu internetowym.
W zeszłym roku w kongresie Ansar al-Szaria w Kairuanie uczestniczyło około 4000 salafitów.
Ansar al-Szaria, zarejestrowana jako organizacja pozarządowa i utworzona w kwietniu 2011 roku, jest najbardziej radykalnym stowarzyszeniem ruchu salafitów w Tunezji - nurcie sunnickiego islamu, który wyłonił się po rewolucji w styczniu 2011 roku.
Władze Tunezji zaostrzyły ostatnio ton ostrzeżeń wobec salafitów, zwłaszcza rekrutujących się spośród nich zwolenników dżihadu, świętej wojny, oskarżanych o powiązania z Al-Kaidą.
Tydzień temu w stolicy Tunezji, w Bizercie, Madaninie i innych miastach interweniowała policja, uniemożliwiając salafitom zakładanie miasteczek namiotowych przed meczetami i organizowanie zgromadzeń antyrządowych. Salafici próbowali demonstrować tam przed meczetami z hasłami "Islam powrócił!", "Nawracajcie się!", "Precz z rządem ucisku - sługą Zachodu, Stanów Zjednoczonych, Francji i Izraela!" i tym podobnymi.
....
W Tunezji wladze wybiera sie w wyborach ! A nie kradnie z uzyciem broni . Nie ma zadnej tolerancji dla islamonazizmu . Bedzie wolnosc nie nazizm .
A moze by uchwalic zakaz propagandy islamistycznej ? Nie mogli by ludziom mieszac w glowach .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:59, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: domniemana członkini Femenu zatrzymana za "prowokacyjne akty"
Kobieta podająca się za członkinię feministycznej grupy Femen została zatrzymana i może usłyszeć zarzuty dopuszczania się "prowokacyjnych aktów" w mieście, gdzie po zakazie władz nie odbył się kongres radykalnych muzułmanów - podało w poniedziałek MSW Tunezji.
19-letnia Amina Tyler w niedzielę udała się do miasta Kairuan na północnym wschodzie Tunezji; tam na murze w pobliżu głównego meczetu miała napisać "Femen" i usiłować rozwinąć transparent, w czym przeszkodzili jej gromadzący się na miejscu mieszkańcy. Na nagraniu zamieszczonym na portalu informacyjnym Nawaat trzymająca transparent dziewczyna jest przez policjantów odprowadzana do radiowozu.
Rzecznik MSW określił jej działanie jako prowokacyjne. Dodał, że wobec kobiety toczy się obecnie dochodzenie i mogą jej zostać postawione zarzuty.
Na miejsce swojego protestu Tunezyjka wybrała Kairuan, gdzie miał się odbyć doroczny kongres salafitów, wyznawców radykalnego odłamu islamu. Rząd w Tunisie nie wydał zgody na zgromadzenie, powołując się na względy bezpieczeństwa. Porządku w mieście pilnowało 11 tysięcy żołnierzy i policjantów.
O Tyler zrobiło się w kraju głośno w marcu, gdy opublikowała w internecie własne nagie zdjęcia, ukazujące napis biegnący przez jej ciało: "Moje ciało należy do mnie". Kobieta twierdzi, że należy do ukraińskiej grupy feministycznej FEMEN, której aktywistki znane są z rozbierania się podczas protestów.
...
Feministyczna idiotka . Rzad toczy ciezka walke z islamskimi psycholami a ta robi cyrk na korzysc islamizmu . Trzeba ja traktowac jak chora nie jak zbrodniarke . Feministki to kretynki .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:47, 29 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: 20 osób skazanych za atak na ambasadę USA w Tunisie
Tunezyjski wymiar sprawiedliwości orzekł wyrok dwóch lat więzienia w zawieszaniu dla 20 osób, które we wrześniu 2012 roku wzięły udział w ataku na ambasadę USA w Tunisie.
- Wszyscy zostali skazani na dwa lata w zawieszeniu - powiedział cytowany przez agencję AFP adwokat Anouar Ouled Ali.
14 września ubiegłego roku liczący kilka tysięcy ludzi tłum zaatakował ambasadę Stanów Zjednoczonych w reakcji na amerykański film uważany za obrażę islamu. Zginęło czterech demonstrantów.
Policja aresztowała w stolicy Tunezji 73 osoby. Większość została zwolniona z braku dowodów; tylko 20 z nich stanęło przed sądem. Dziewięciu wciąż przebywa w areszcie.
Po ataku tunezyjskie władze zajęły też mocniejsze stanowisko wobec salafitów, muzułmańskich radykałów. To właśnie ich ruch podejrzewa się o sprowokowanie zajść pod ambasadą USA.
>>>>
Tak . Trzeba byc czujnym na nich !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:49, 05 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Polski IPN pomoże Tunezji wypracować przepisy lustracyjne
Polski Instytut Pamięci Narodowej pomoże Tunezyjczykom w wypracowaniu przepisów, które uniemożliwią ludziom dawnej dyktatury powrót do władzy - informuje "Rzeczpospolita".
- Tunezyjczycy interesują się przede wszystkim zagadnieniami prawnymi, takimi jak lustracja czy ściganie zbrodni - mówi prezes IPN Łukasz Kamiński, który pod koniec czerwca był w Tunisie na zaproszenie tunezyjskiej Kancelarii Premiera.
- W ramach współpracy na szkolenia do Polski przyjadą też Tunezyjczycy. Będą poznawać funkcjonowanie takich instytucji jak Rada Ochrony Pamięci i Męczeństwa czy Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Kwestia odszkodowań dla osób więzionych czy represjonowanych to temat, który bardzo interesuje stronę tunezyjską - mówi Kamiński.
- Możemy pokazywać nasze dobre i złe doświadczenia - to, co w Polsce udało się przeprowadzić, i to, co zaniedbaliśmy - podkreśla szef IPN.
W najbliższych tygodniach może powstać tunezyjska Niezależna Komisja Godności i Prawdy, która ma przeprowadzić proces rozliczania z przeszłością. IPN wesprze powstawanie tej instytucji poprzez szkolenia dla jej członków.
...
Ostrzegam . IPN to prawna potwornosc . Obowiazuje tam zasada domniemania winy i trzeba udawadniac niewinnosc ! Takie zasady sa niedopuszczalne w kraju wolnym .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:05, 25 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: zastrzelono przywódcę opozycyjnej partii
Tunezyjski polityk Mohamed Brahmi, przywódca niewielkiej partii opozycyjnej Ruch Ludowy, został zastrzelony w Tunisie przed swym domem - powiadomiły lokalne media oraz działacze jego partii.
Brahmi, który był koordynatorem generalnym Ruchu Ludowego, zasiadał również w zgromadzeniu, które ma za zadanie przygotowanie nowej konstytucji Tunezji.
Telewizja Watanya podała, że nieznani sprawcy oddali do niego z bliskiej odległości kilkanaście strzałów.
Jest to kolejne w Tunezji zabójstwo polityka związanego ze świeckimi ugrupowaniami. W lutym br. zginął Szokri Belaid, również zastrzelony przed swym domem. Zabójstwo to spowodowało zaostrzenie kryzysu politycznego w Tunezji i dymisję premiera Hamadiego Dżebalego oraz upadek jego rządu.
>>>>
TRZEBA TYCH BYDLAKOW DORWAC ! ONI KALAJA DOBRE IMIE TUNEZJI ! I rzucaja cien na wolnosc !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:01, 26 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: strajk generalny i napięcia po zabójstwie polityka opozycji
Demonstracje w Tunezji, fot. AFP - KHALIL / AFP
Strajk generalny częściowo sparaliżował życie w Tunezji. Akcja protestacyjna, zorganizowana przez największy związek zawodowy UGTT, została ogłoszona po zamordowaniu w czwartek opozycyjnego polityka Mohameda Brahmiego.
Jak pisze agencja AFP, w piątek rano ulice Tunisu były opustoszałe. Nieczynne były kawiarnie, zwykle otwarte w czasie ramadanu. Na targowiskach praktycznie nie było ruchu, drobni sklepikarze również zrezygnowali z handlu, przyłączając się do strajku.
Linie lotnicze Tunisair i ich filia Tunisair Express odwołały wszystkie piątkowe loty; podobnie Air France, Alitalia i British Airways anulowały swe połączenia z i do Tunisu. Do strajku przyłączyli się również pracownicy obsługi naziemnej na lotniskach.
Po zamordowaniu Brahmiego, który w czwartek rano został zastrzelony przed własnym domem, w całej Tunezji wybuchły protesty z udziałem tysięcy ludzi. W Sidi Bouzid, gdzie zaczęła się tunezyjska rewolucja i arabska wiosna w 2011 roku, podpalono biura rządzącej, umiarkowanie islamistycznej Partii Odrodzenia.
Brahmi był szefem małej partii opozycyjnej Ruch Ludowy; zasiadał w zgromadzeniu, które ma za zadanie przygotowanie nowej konstytucji Tunezji. Piątek jest dniem żałoby w całym kraju z powodu śmierci polityka.
Tunezyjska prasa zwraca uwagę na zagrożenie dla stabilizacji kraju po zamordowaniu Brahmiego.
Piątkowy protest to drugi strajk generalny od przemian zapoczątkowanych w 2011 roku. Pierwszy miał miejsce w lutym bieżącego roku po zabójstwie Szokriego Belaida, opozycyjnego polityka stojącego na czele Ruchu Demokratycznych Patriotów, partii marksistowskiej o kierunku panarabskim.
>>>>
Sluszny gniew to ohyda !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:01, 26 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: Brahmi zabity z tej samej broni co inny opozycjonista
Tunezyjski polityk Mohamed Brahmi, przywódca małej partii opozycyjnej Ruch Ludowy, który zginął w czwartek w Tunisie, został zastrzelony z tej samej broni co inny opozycjonista, zabity w lutym Szokri Balaid - poinformował w piątek szef MSW Lofti Ben Dżedu.
- Broń użyta podczas zabójstwa Mohameda Brahmiego to ta sama broń, która posłużyła do zabicia Szokriego Belaida - powiedział Dżedu, powołując się na wyniki analizy balistycznej.
Belaida, opozycyjnego polityka stojącego na czele Ruchu Demokratycznych Patriotów, partii marksistowskiej o kierunku panarabskim, zabito w lutym bieżącego roku. Zabójstwo to spowodowało zaostrzenie kryzysu politycznego w Tunezji i dymisję premiera Hamadiego Dżebalego oraz upadek jego rządu.
Dżeda dodał też na konferencji prasowej, że "wstępne ustalenia śledztwa w sprawie śmierci Brahmiego wskazują na to, że zamieszany w nie był salaficki ekstremista Bubaker Hakim".
Wyjaśnił też, że za zabójstwami stoi zapewne ta sama komórka religijnych ekstremistów.
Brahmi, który był koordynatorem generalnym Ruchu Ludowego, zasiadał również w zgromadzeniu, które ma za zadanie przygotowanie nowej konstytucji Tunezji.
Telewizja Watanija podała, że nieznani sprawcy oddali do niego z bliskiej odległości kilkanaście strzałów.
>>>>
Trzeba solidnego sledztwa .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:42, 26 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: tysiące zwolenników rządu manifestowało w stolicy
Tysiące zwolenników rządzącej w Tunezji umiarkowanie islamistycznej Partii Odrodzenia demonstrowało w stolicy kraju - Tunisie. Wcześniej odbyły się mniejsze demonstracje antyrządowe, wywołane zabójstwem polityka opozycji Mohameda Brahmiego.
Otoczeni przez siły bezpieczeństwa prorządowi manifestanci przemaszerowali przez część centralnej alei Habiba Burgiby. Skandowali hasła w obronie legalności władz i apelowali o jedność narodową.
Po zakończeniu piątkowych modłów w meczecie El-Fatah w centrum Tunisu ich uczestnicy zgromadzili się pod siedzibą MSW i odśpiewali hymn narodowy.
Wcześniej w piątek drugi dzień z rzędu trwały protesty antyrządowe, wywołane zabójstwem Brahmiego. Polityk ten był przywódcą małej partii opozycyjnej Ruch Ludowy i członkiem zgromadzenia, które zajmowało się nową konstytucją. Został zastrzelony przed własnym domem w czwartek rano. Było to drugie w Tunezji w tym roku zabójstwo polityka związanego ze świeckimi ugrupowaniami, po śmierci w lutym Szokriego Belaida.
Szef MSW Lofti Ben Dżedu powiedział, że Brahmi został zastrzelony z tej samej broni, co Belaid. Zdaniem ministra w mord Brahmiego zamieszany był salaficki ekstremista Bubaker Hakim.
Zabójstwo Belaida na początku roku spowodowało zaostrzenie kryzysu politycznego w Tunezji i dymisję premiera Hamadiego Dżebalego oraz upadek jego rządu.
....
Trzeba uwazac czy czasem nie kombinuja scenariusza egipskiego .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:27, 27 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: dziesiątki tysięcy ludzi na pogrzebie opozycyjnego polityka
Dziesiątki tysięcy Tunezyjczyków przyszło na pogrzeb opozycyjnego polityka Mohameda Brahmiego, który został zastrzelony w czwartek w Tunisie przed swym domem. Uczestnicy ceremonii wzywali jednocześnie kierowany przez islamistów rząd do ustąpienia.
Setki policjantów i żołnierzy zabezpieczało trasę konduktu żałobnego; nad dzielnicą Tunisu, gdzie odbywały się uroczystości pogrzebowe, przelatywały wojskowe śmigłowce.
W pogrzebie, oprócz najbliższej rodziny, wzięło udział wielu prominentnych polityków.
"Ludzie chcą obalić rząd!", "Oddając naszą krew i duszę poświęcimy się dla męczennika!" - wykrzykiwali ludzie. Raszid "Ghannuszi - morderca, zbrodniarz!" - krzyczeli inni, odnosząc się do szefa rządzącej islamistycznej Partii Odrodzenia. Według rodziny Brahmiego to właśnie Partia Odrodzenia stoi za jego zabójstwem.
Brahmi był przywódcą małej partii opozycyjnej Ruch Ludowy i członkiem zgromadzenia, które zajmowało się nową konstytucją. Został zastrzelony przed własnym domem w czwartek rano.
Było to drugie w Tunezji w tym roku zabójstwo polityka związanego ze świeckimi ugrupowaniami, po śmierci w lutym Szokriego Belaida. Belaid stał na czele Ruchu Demokratycznych Patriotów, partii marksistowskiej o kierunku panarabskim.
Brahimi ma zostać pochowany niedaleko miejsca, gdzie spoczywa Belaid na cmentarzu Al-Dżalez w centrum Tunisu. Żałobnicy nieśli zdjęcia obu zamordowanych polityków.
Jak zauważa agencja Reutera, śmierć Brahmiego jeszcze bardziej pogłębiła podziały między islamistami a ich świeckimi oponentami, które narosły po obaleniu w 2011 r. prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego.
I tak z doniesień świadka, na którego powołuje się Reuters, wynika, że w sobotę podczas antyrządowej manifestacji w mieście Kafsa (Gafsa) w środkowej Tunezji śmierć poniósł jeden mężczyzna.
Do aktów przemocy doszło tego dnia również w innych tunezyjskich miastach. W Tunisie eksplodowała bomba, nie powodując jednak żadnych ofiar w ludziach.
Wydarzenia w Tunezji w 2011 r. pociągnęły za sobą rewolty w innych krajach Afryki Północnej - w Egipcie, Libii i Jemenie (tzw. arabska wiosna).
...
Ktos maci tak jak w Egipcie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:23, 29 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Tunezja: starcia zwolenników i przeciwników rządu
Uczestnicy anty- i prorządowych demonstracji starli się w dwóch miastach Tunezji. Dotychczas brak oficjalnych informacji o ofiarach.
W Sidi Bouzid, w środkowej części Tunezji, tłum antyrządowych demonstrantów próbował wziąć szturmem siedzibę władz Doszło do starć ze zwolennikami umiarkowanie islamistycznej Partii Odrodzenia, która odgrywa główną rolę w kraju.
Interweniowało wojsko, by chronić zagrożone budynki, a policja użyła gazu łzawiącego, by rozproszyć tłum. Według relacji mieszkańców tysiące demonstrantów w dalszym ciągu gromadzi się w mieście, gdzie zaczęła się tunezyjska rewolucja i arabska wiosna w 2011 roku.
- Teraz wielu demonstrantów przychodzi, niosąc pałki. Wygląda na to, że sytuacja się jeszcze pogorszy, bo żadna ze stron nie chce się wycofać - powiedział jeden z mieszkańców.
Do aktów przemocy doszło również na placu Bardo w Tunisie, gdzie grupy protestujących obrzuciły się nawzajem kamieniami; interweniowała policja. Według źródeł opozycyjnych siły bezpieczeństwa pobiły jednego z 70 parlamentarzystów, którzy protestują pokojowo na placu pod siedzibą konstytuanty. Polityk został przewieziony do szpitala. Parlamentarzyści protestują przeciw żądaniom opozycji, która domaga się rozwiązania konstytuanty. W najbliższych tygodniach gremium to miało przedstawić projekt nowej konstytucji Tunezji.
Na poniedziałek spotkania we własnym gronie zaplanował umiarkowanie islamistyczny rząd oraz świecka opozycja, której przywódcy nie wykluczają, że utworzą rząd ocalenia narodowego. Tunezyjskie władze zapowiedziały, że wkrótce premier Ali Larajedh wygłosi orędzie do narodu.
Opozycja odrzuca wszelkie ustępstwa i próby pojednania ze strony rządu po drugim w tym roku zabójstwie polityka opozycji.
Lider niewielkiej opozycyjnej partii i członek konstytuanty Mohamed Brahmi został zastrzelony w ubiegłym tygodniu przed swoim domem w Tunisie. Bliscy i zwolennicy Brahmiego oskarżają islamistów, kierujących rządem Tunezji, o śmierć polityka. Partia Odrodzenia zaprzecza tym zarzutom i obwinia o mord salafickiego ekstremistę Bubakera Hakima.
Z kolei w lutym zginął Szokri Belaid, przywódca Ruchu Demokratycznych Patriotów, partii marksistowskiej o kierunku panarabskim. Jego śmierć spowodowała zaostrzenie kryzysu politycznego w Tunezji i dymisję premiera Hamadiego Dżebalego i jego rządu.
Obecny rząd oskarżany jest o to, że niedostatecznie zbadał oba ataki oraz wciąż nie przedstawił projektu nowej konstytucji; obwinia się go także o niestabilność w kraju i stagnację gospodarczą.
Wydarzenia w Tunezji w 2011 roku pociągnęły za sobą rewolty w innych krajach Afryki Północnej oraz Bliskiego Wschodu.
...
Oczywiscie protesty sa prawem ale nie brutalne i szalone . Wolnosc to umiar .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
-> Aktualności dżunglowe |
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Następny
|
Strona 7 z 9 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|